text_structure.xml 41.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefŁochowski">Otwieram posiedzenie Komisji i witam przybyłych gości. Tych, którzy mniej znają działalność Komisji chciałbym poinformować, że w ramach naszej Komisji działa podkomisja ds. polityki energetycznej i górnictwa. Przewodniczy jej poseł Z. Kaniewski. Podkomisja pracuje nad kolejnymi sprawami, które interesują naszą Komisję. Jest to m.in. temat górnictwa węglowego, który rozpatrywaliśmy wczoraj na posiedzeniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefŁochowski">Kolejnym tematem jest sprawa polityki paliwowej. Podkomisja była już w większości przedsiębiorstw, które zajmują się tą dziedziną gospodarki, tzn. w rafineriach, CPN oraz innych instytucjach i przedsiębiorstwach, które w różnorodny sposób są związane z gospodarką paliwową. Po zapoznaniu się z sytuacją przygotowaliśmy m.in. przedstawiony projekt dezyderatu. Chcę zwrócić uwagę, że dość dramatyczny ton dezyderatu - o szczegółach powie za chwilę poseł Z. Kaniewski - wynika m.in. stąd, że zgodnie z umową o stowarzyszeniu z Unią Europejską po 1997 r. nie będziemy mogli bronić się przed napływem produktów naftowych zza granicy, szczególnie za pomocą barier celnych, ani też przez stosowanie innego rodzaju zapór. Boimy się bardzo, aby budowana w Schwedt rafineria nie była jedyną, która będzie zaopatrywać polski rynek w produkty naftowe. Jest to bardzo poważny problem gospodarczy i - zarazem - polityczny. Dlatego bardzo proszę, abyśmy z całą powagą podeszli do omawianej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JózefŁochowski">Proszę więc ministra R. Czerwińskiego, aby zechciał skrótowo poinformować Komisję o najważniejszych problemach związanych z tematem posiedzenia. Wcześniej chciałbym przypomnieć, że całościowa koncepcja rządu dotycząca przekształceń sektora naftowego, będzie omawiana przez Komisję w czerwcu br., po otrzymaniu oficjalnego dokumentu. Z tego względu proponuję zawężenie informacji pana wiceministra ds. związanych z sytuacją w sektorze naftowym oraz skoncentrowanie dyskusji na kwestiach związanych z treścią dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RomanCzerwiński">Pozwolę sobie w sposób skrótowy przedstawić prace nad różnymi programami i opiniami nt. restrukturyzacji sektora naftowego. Ograniczę się przy tym do lat 1992–1993, ponieważ można powiedzieć, że wcześniejsze prace były zbyt mało skonkretyzowane. Przede wszystkim brakowało precyzyjnych informacji o wpływie zasadniczych przekształceń w gospodarce kraju na stan sektora naftowego. Obecnie trwają prace nad 5 programami. Są one dość powszechnie znane, mimo że nie były oficjalnie publikowane. Niektóre z nich zostały dostarczone członkom podkomisji zainteresowanym stanem sektora paliwowego. W ub.r. powstał program znany pn. „Programu Olechowskiego”. Jest to program stworzony, lecz nie przedstawiony Sejmowi przez międzyresortowy zespół pod kierownictwem ministra przemysłu. W rzeczywistości głównym twórcą i organizatorem prac nad programem był minister A. Olechowski. Program ten zakładał bardzo wyraźne zintegrowanie pionowe całego sektora państwowego. Chciałbym podkreślić, że chodziło o państwowy przemysł naftowy. Program opierał się na kilku głównych podmiotach, przede wszystkich dwóch dużych rafineriach, tzn. rafinerii płockiej - naszym największym producencie paliw, po drugie - na rafinerii gdańskiej. Chodziło też o przedsiębiorstwo CPN, a także Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych. Program uwzględniał także Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego „Ciech”. Zakładał utworzenie na tej bazie dużego polskiego holdingu przemysłu naftowego. Miała to być tzw. polska kompania naftowa. Miał zatem powstać holding finansowy o charakterze kapitałowym. Oczekiwano, że jest to najlepsza metoda na pozyskanie dużej ilości pieniędzy dla tego sektora. Mniej więcej w tym samym czasie przedstawiono również dwa alternatywne programy. W lutym 1993 r. rafineria gdańska przedstawiła program określany bardzo często mianem koncernowego. Idea programu sprowadzała się do wyodrębnienia dwóch oddzielnych koncernów naftowych. Pierwszy z nich powstałby na bazie rafinerii gdańskiej, drugi byłby oparty na rafinerii płockiej. Takie rozwiązania wykluczały z założenia tworzenie państwowego systemu zarządzania przemysłem paliwowym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RomanCzerwiński">Kolejny program był zbliżony w założeniach ogólnych do koncepcji „gdańskiej”, ale przyjęto w nim rozwiązania organizacyjne wykorzystane w projekcie, którego podstawę miał stanowić koncern naftowy w Płocku. Z tego względu można wnosić, że realizacja przemian w sektorze naftowym miała być oparta raczej na drugim z tych centrów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RomanCzerwiński">Czwarta koncepcja była przedstawiona już w grudniu 1992 r. Została ona opracowana w Centrali Produktów Naftowych. Głównym celem było stworzenie polskiej kompanii naftowej opartej na bazie przekształconego CPN. Kompania naftowa miała się stać spółką akcyjną. Powstał również dość szeroko znany scenariusz dla przyszłości, opracowany przez fundację „Progress and Business”. Nie był on inicjowany przez stronę rządową, był programem niezależnym. Zakładał on również pewne przekształcenia, głównie w zakresie kapitałowym. W bieżących pracach był również brany pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RomanCzerwiński">Mówiąc o sytuacji w sektorze naftowym chciałbym przede wszystkim podkreślić istnienie kilku poważnych zagrożeń. Podstawowym zagrożeniem jest ograniczenie możliwości zastosowania bezpośrednich narzędzi wspierania tego przemysłu. Po pierwsze, na początku 1997 r. zanika możliwość kontyngentowania paliw, a więc ograniczenia ilości paliw importowanych z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RomanCzerwiński">Po drugie, właściwie od marca 1995 r. powinniśmy znieść cła na paliwa. Jednak zgodnie z derogacją mówiącą o możliwości wprowadzenia do 2000 r. ochronnych stawek celnych dla określonych gałęzi przemysłu chciałbym podkreślić - całych przemysłów podlegających restrukturyzacji - istnieje możliwość przedłużenia okresu obowiązywania ceł ochronnych. Nasze ministerstwo zwróciło się już do Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą o wynegocjowanie przesunięcia terminu zniesienia stawek celnych mniej więcej do 2000 r. Nie oznacza to, że będziemy utrzymywali pełne stawki celne do 2000 r. Oznacza to natomiast, że mniej więcej do 1997 r. utrzymywalibyśmy pełne stawki, a po tym terminie będą one degresywnie obniżane.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RomanCzerwiński">Chciałem podkreślić, że przemysł ten, a szczególnie obydwie petrochemie wymagają bardzo dużych inwestycji. Po pierwsze - istnieje konieczność dostosowania się do wymogów zawartych w programach ekologicznych. Przemysł naftowy jest bowiem nadal bardzo dużym źródłem zanieczyszczeń. Po drugie - istnieje konieczność obniżenia kosztów poprzez zmniejszenie energochłonności produkcji. Koszt restrukturyzacji obydwu petrochemii szacuje się na kwotę ponad 2 mld dolarów. Jeżeli uwzględnimy także konieczność modernizacji oraz rozwoju sieci detalicznej i sieci hurtowej związanej z CPN, jak również konieczność rozbudowy rurociągów przesyłowych w ramach PERN, kwota ta w okresie do 2000 r. wzrośnie do ok. 3 mld dolarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofGutorski">Suma ta będzie wynosiła ok. 6 mld dolarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RomanCzerwiński">Chodzi o kwotę 3 mld dolarów, związaną z realizacją programów inwestycyjnych w państwowym sektorze naftowym. Jeżeli weźmiemy pod uwagę także sektor prywatny, wówczas ta kwota może ulec dalszemu zwiększeniu. Mówię więc o tych głównych podmiotach gospodarczych mających status: albo jednoosobowych spółek skarbu państwa, albo przedsiębiorstw państwowych. Kwota ta w 50% może być uzyskana przez sam sektor, a więc wygenerowana w postaci zysku przez Petrochemię i CPN. Natomiast pozostała część musiałaby mieć charakter albo inwestycji kapitałowych, albo charakter prywatyzacyjny.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RomanCzerwiński">Podstawowym założeniem wszystkich programów jest integracja pionowa, a więc połączenie producentów z hurtownikami oraz połączenie bezpośrednie z rynkiem. Wynika to z konieczności prawidłowej dyslokacji zysków, osiągniętych z obrotu paliwami. Jeżeli przyjmiemy, że jednym z bardzo ważnych dla nas celów programów jest utrzymanie przeróbki ropy naftowej. Wówczas należy mieć świadomość, że jest to związane m.in. z problemami zapewnienia miejsc pracy, nie tylko z olbrzymim majątkiem, ale także z pewną strategią rozwoju wymiany handlowej z Rosją. Chociaż pod względem źródeł dostawy ropy naftowej jesteśmy stosunkowo dobrze zdywersyfikowani, bo nawet mając czasami problemy z dostawą ropy naftowej przez rurociąg „Przyjaźń”, jesteśmy w każdej chwili gotowi i jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeby Petrochemii z innych kierunków. Niemniej jednak chcąc rozwinąć gospodarkę, chcemy też utrzymać przeróbkę ropy naftowej. Jeżeli uwzględnimy przy tym potrzebę utrzymania i rozwój majątku, możliwość traktowania inwestycji w tym przemyśle jako rodzaj dobrego zainwestowania pieniędzy, jako rodzaj inwestycji infrastrukturalnych, które pobudzają nie tylko sam przemysł paliwowy, ale również przemysł współpracujący, przemysł dostarczający elementy produkcyjne, wówczas potrzeba restrukturyzacji tego przemysłu staje się oczywista.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RomanCzerwiński">Obecnie obserwujemy brak koordynacji działań i rozbieżności interesów między poszczególnymi podmiotami, które powinny być zainteresowane restrukturyzacją sektora. Dochodzi nieraz do bardzo ostrej walki konkurencyjnej. Typowym przykładem są działania podjęte tak przez CPN, jak też przez petrochemię płocką. Płock rozwija sieć dystrybucji, łącznie z siecią detaliczną.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#RomanCzerwiński">Dla odmiany CPN, dawny dystrybutor, zajmuje się mieszaniem paliw, a więc importem i produkcją paliw. Wydaje się, że zamiast marnotrawienia czasu i środków na prowadzenie wewnętrznych walk między przedsiębiorstwami, istnieje konieczność zintegrowania rynku paliwowego. Należy też wziąć pod uwagę, że pojawiają się już na naszym rynku duże kompanie zachodnie, takie jak: NESTE, ESSO czy TOTAL. Jedyną poważniejszą przeszkodą wchodzenia tych firm na rynek polski jest obecnie kontyngent celny, ograniczający drastycznie przypływ towarów zza granicy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#RomanCzerwiński">Dodam, że wykorzystanie zakładów petrochemicznych w zachodniej Europie nie przekracza 70%. Istnieją więc tam bardzo duże moce produkcyjne, które nie są w pełni wykorzystane. Można zatem stwierdzić, że duże koncerny są zainteresowane wejściem i przejęciem przynajmniej części naszego rynku. Można jednak powiedzieć, że nawet w takim przypadku straty budżetu państwa nie byłyby aż tak bardzo znaczne. Wynika to po prostu z systemu kształtowania cen na paliwo, gdzie głównym dochodem nie jest podatek dochodowy tylko akcyza. O ile wejście takich kontrahentów zmniejszyłoby bezpośrednio dochody budżetu w niewielkim stopniu, o tyle pośrednio mogłoby to doprowadzić przede wszystkim do utraty miejsc pracy, zmarnotrawienia dużego majątku i - nie ukrywam -zmniejszenia prawdopodobieństwa rozwoju wymiany handlowej z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#RomanCzerwiński">Należy przy tym mieć na uwadze, że Rosja chce prowadzić z nami przede wszystkim wymianę. Może płacić tylko surowcami, a ropa naftowa jest głównym tego rodzaju surowcem. Omawiając tę problematykę, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że nie jesteśmy w tej chwili uzależnieni od dostaw z Rosji.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#RomanCzerwiński">Z tych powodów strona rządowa wyraża opinię o konieczności stworzenia polskiej kompanii naftowej. Bierzemy przy tym pod uwagę także zainteresowanie wejściem kapitałowym polskich podmiotów prywatnych zajmujących się dystrybucją paliw. Tego rodzaju dążenia powinny być wspierane. Jeżeli weźmiemy również pod uwagę, że istnieje większa możliwość zachowania kontroli kapitałowej nad takimi przedsiębiorstwami, jesteśmy za tym, aby stworzyć polską kompanię naftową. Reprezentowałaby ona przede wszystkim interes skarbu państwa, utrzymując w ten sposób nadzór nad całością rozwoju i zasadami działalności, przede wszystkim poprzez sterowanie rynkiem tego sektora i jednocześnie wprowadzanie kapitału zagranicznego, jeżeli będzie to niezbędne, jak również przede wszystkim kapitału polskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#RomanCzerwiński">W programie Olechowskiego zakłada się wprowadzenie, jak gdyby „dwupoziomowego” kapitału. Polska kompania naftowa byłaby typowym holdingiem kapitałowo-finansowym. Byłby to holding, którego prywatyzację należałoby oprzeć na polskim rynku kapitałowym. Pewien udział w jego powstaniu miałby też sektor prywatny. Udział ten byłby realizowany głównie przez możliwość inwestowania. Nie chodziłoby jednak o sprzedaż tylko o pozyskanie kapitału, a więc zwiększenie kapitału w największych dwóch petrochemiach, tzn. płockiej i gdańskiej. W ten sposób, przy zachowaniu kontroli nad holdingiem możliwe będzie utrzymanie tego sektora i jego rozwój. Łatwiej będzie również sprostać ostrej konkurencji, która już po 1997 r., a już na pewno po 2000 r. będzie miała miejsce. Jeżeli dodamy do tego, że mamy do czynienia z przeciwnikami (w sensie rynkowym), którzy są w stanie w terminie 2–3 lat ponosić nawet straty wynikające z różnic celnych, zagrożenie takie pojawi się praktycznie już na początku 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#RomanCzerwiński">Z tego powodu proces restrukturyzacji powinien przebiegać możliwe szybko. Niedawno premier powołał międzyresortowy zespół pod przewodnictwem ministra przemysłu M. Pola, w skład którego wchodzą wszystkie zainteresowane resorty. Jednocześnie, jako rodzaj doradztwa i opiniowania badamy i posługujemy się informacjami ze strony samych podmiotów, działających na tym rynku. Są to przedsiębiorstwa i instytucje ze sfery gospodarki jeszcze nie prywatnej, jak również, prywatnej. Do końca maja mamy zamiar przedstawić wstępny program kierunkowy przebudowy sektora naftowego. Nie będzie to jeszcze program realizacyjny.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#RomanCzerwiński">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. Dzisiaj spotkałem się ze wszystkimi głównymi oponentami programu. Rozmawialiśmy nt. możliwości skorelowania działań i pogodzenia interesów, w celu stworzenia pewnego układu umożliwiającego skuteczną obronę polskiego sektora naftowego. Nie ukrywamy, że chodzi o możliwość bezpośredniego wejścia na rynek dużych koncernów zachodnich i zmuszenia ich, albo przynajmniej zachęcenia, do znaczących inwestycji w nasz przemysł. Mam nadzieję, że zainteresowani sprawą uczestnicy narady przeanalizują swoje wcześniejsze stanowiska i w terminie do 25 maja tego roku przedstawią również swój oddolny program. Ustaliliśmy również, że program ten będzie poddany dyskusji nie tylko na forum rządowym, nie tylko na forum zarządów przedsiębiorstw, ale jeżeli Sejm zechce zająć się tym tematem, to oczywiście zostanie on przedstawiony także na tym forum.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#RomanCzerwiński">Jednocześnie będą prowadzone konsultacje między przedstawicielami załóg, zarządów i strony rządowej. W tym gronie będziemy usiłowali wypracować program, który równocześnie zabezpieczyłby interesy socjalne pracowników przedsiębiorstw naftowych. Dodam, że chodzi o ok. 30 tys. pracujących.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#RomanCzerwiński">Głównym celem działań jest obniżenie kosztów. Nie może to być realizowane kosztem załóg. Należy raczej znaleźć i zastosować bardziej efektywne metody zarządzania i usprawnić produkcję. Myślę, że także w tej kwestii udałoby się wypracować pewien consensus i szybko wdrożyć odpowiedni program. Zakładamy, że najlepszym okresem do rozpoczęcia wdrożenia programu restrukturyzacji sektora naftowego byłby styczeń przyszłego roku. Jest to związane z zakończeniem dorocznego bilansowania. Mamy co prawda jeszcze trochę czasu, ale ze względu na długi proces uzgodnień zakładamy, że prace zostaną zakończone praktycznie we wrześniu tego roku. W następnych miesiącach zostaną uzgodnione pozostałe kwestie formalnoprawne, które umożliwią wdrożenie programu.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#RomanCzerwiński">Chciałbym zwrócić uwagę na kolejną sprawę. Chodzi o to, że uważnie śledzimy różnorodne inicjatywy oddolne, które są realizowane w różnych przedsiębiorstwach. Przytoczę tutaj przykład, który miał miejsce w CPN. Jeden z zakładów - Dyrekcja Eksploatacji Cystern (DEC) razem z własnym samorządem i z samorządem pracowniczym CPN, podjęły decyzję o wydzieleniu Dyrekcji Eksploatacji Cystern z CPN. Obserwując sytuację postawiliśmy warunek, że ewentualnie DEC będzie nadal przedsiębiorstwem o statucie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Chciałbym tutaj podkreślić, że w opinii wszystkich dyrektorów i menedżerów przemysłu naftowego niezbędna jest komercjalizacja wszystkich podmiotów. Przedsiębiorstwa w rodzaju CPN będą zmieniać swój status - od przedsiębiorstw o statusie użyteczności publicznej do przedsiębiorstw mających charakter 1-osobowej spółki z ewentualnymi specjalnymi zapisami statutowymi, które umożliwiałyby zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w kraju w zakresie zaopatrzenia w paliwa.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#RomanCzerwiński">Panu posłowi Z. Kaniewskiemu oraz przewodniczącemu Komisji chciałem bardzo podziękować za udział w spotkaniu w Płocku. Uczestniczyli w niej przedstawiciele Sejmu i rządu, reprezentanci poszczególnych przedsiębiorstw państwowych i sektora prywatnego. Byli tam również przedstawiciele Polskiej Izby Paliw Płynnych oraz ajenci stacji CPN, stowarzyszeni we własnej organizacji. Spotkanie miało charakter „burzy mózgów” i przyniosło wymierne korzyści. Dla przykładu organizacja ajentów, zrzeszająca blisko 200 podmiotów gospodarczych, zgłosiła inicjatywę zainwestowania w procesie prywatyzacji polskiej kompanii naftowej ok. 1 bln zł. Są oni zainteresowani wejściem w kooperację z dużym podmiotem gospodarczym, sprawnie godzącym wszystkie interesy mniejszych podmiotów, jak również umożliwiającym pewną ochronę i prowadzenie spójnej strategii w rozwoju tego sektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefŁochowski">Proszę pana posła Z. Kaniewskiego o zreferowanie dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewKaniewski">W dużej części pan przewodniczący i pan wiceminister wyręczyli mnie w wielu kwestiach, które chciałem podnieść. Potwierdzam, że dla tych powodów, o których mówił pan przewodniczący i pan wiceminister, podkomisja zajęła się omawianym dzisiaj problemem. Rozpatrywano go w dwóch płaszczyznach. Jedna, to duże znaczenie tego sektora w gospodarce narodowej i wielkość wpływów do budżetu państwa. Druga kwestia, która niepokoiła członków Komisji, to różne poglądy i opinie, wychodzące z tego sektora, w związku z koniecznością restrukturyzacji. Wydaje się, że posiedzenie w Płocku dało posłom możliwość wysłuchania poglądów i opinii przedstawicieli wszystkich podmiotów, które będą brać udział w restrukturyzacji przemysłu naftowego. Przekonało także o potrzebie opracowania dezyderatu. Dezyderat przedstawiamy jako projekt Komisji z prośbą o jego przeanalizowanie i przyjęcie. Przede wszystkim dlatego, że powstał on w ścisłym związku z programem rządowym oraz w nawiązaniu do przebiegu dyskusji, poglądów i opinii, które mieliśmy okazję wysłuchać w Płocku. Dodam, że poseł H. Hajduk, który zajmował się tym problemem, a wcześniej przygotowaniem posiedzenia podkomisji w Płocku, wizytował wszystkie podmioty gospodarcze i miał okazję wysłuchać wielu poglądów i opinii. Chcę powiedzieć, że przedstawiciele wszystkich podmiotów gospodarczych ocenili, iż zachodzi pilna potrzeba podjęcia ostatecznych decyzji dotyczących procesów integracyjnych w sektorze paliw.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZbigniewKaniewski">Niezależnie od pewnych różnic poglądów i opinii, które wystąpiły podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji, niemal wszyscy obecni zgodzili się z potrzebą integracji wszystkich podmiotów gospodarczych działających w tym sektorze, przy uwzględnieniu ich podmiotowości i maksymalnym uwzględnieniu wkładu pracy wniesionego dotychczas w jego funkcjonowanie. Podkomisja po wysłuchaniu poglądów i opinii wszystkich zainteresowanych stron doszła do wniosku, że proponowany przez nas termin, tzn. do 30 czerwca br., jest terminem realnym dla uwzględnienia przez ministra przemysłu i handlu wszystkich zgłoszonych opinii i sformułowania kierunków restrukturyzacji sektora paliwowego. Materiał ten byłby przedmiotem obrad Komisji z udziałem zainteresowanych podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ZbigniewKaniewski">Następnie Komisja mogłaby przyjąć stosowną opinię w tej sprawie, tak aby rząd w III kwartale mógł przystąpić do decyzji o charakterze roboczym i wdrożeniowym, zgodnie z tym o czym mówił pan wiceminister R. Czerwiński. Ponieważ pan wiceminister dość precyzyjnie omówił różnorodne problemy z tym związane, a znalazły się one również w projekcie dezyderatu, który proponujemy, wobec tego nie muszę już referować treści tego dezyderatu. Tekst jest czytelny, chcę tylko podkreślić, że zawiera tylko niektóre kwestie związane z programem restrukturyzacji. Treść jest efektem dotychczasowych dyskusji. Sformułowane w dezyderacie sprawy stanowią odbicie poglądów uczestników dyskusji w najważniejszych kwestiach. Kwestie techniczne muszą być przedmiotem dalszych rozmów.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#ZbigniewKaniewski">Osobiście cieszę się, że doszło ostatnio do rozmów zwłaszcza z przedstawicielami tych podmiotów gospodarczych, które miały pewien dystans do proponowanych przez większość rozwiązań. Nie ulega wątpliwości, że potrzebny jest kompromis, żeby bez niepokojów społecznych można było przeprowadzić trudny program restrukturyzacji sektora naftowego. Przyczyny, dla których takie decyzje musimy podjąć zostały wcześniej przedstawione przez pana przewodniczącego i pana wiceministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefŁochowski">Dziękuję bardzo, kto chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławŻbikowski">Nie ulega wątpliwości, że dezyderat ma na celu zabezpieczanie polskiego przemysłu naftowego. Dobrze, że tak się dzieje i sądzę, że tak powinno być. Generalnie na całym świecie dba się przede wszystkim o rodzimy przemysł bez względu na to, czy jest on ciężki, naftowy, czy rolniczy. Od 4 lat trwają przemiany systemowe i wprowadzana jest gospodarka wolnorynkowa. Dobrze się zatem stało, że wreszcie dokonujemy także ochrony sektora naftowego. Nie ulega wątpliwości, że w dezyderacie trudno zawrzeć dużą liczbę szczegółowych spraw. Mógłby się wówczas zatracić sens całości. Proponuję jednak rozważenie umieszczenia w dezyderacie dwóch kolejnych spraw, które jak sądzę powinny być w nim zawarte. Wcześniej przypomnę, że 22 kwietnia br. Sejm przyjął regulację mówiącą, że z dniem 1 stycznia 1995 r. wszystkie samochody rejestrowane po raz pierwszy powinny być wyposażone w urządzenia umożliwiające wykorzystanie benzyny bezołowiowej. Stąd sądzę, że w dezyderacie powinien być zawarty punkt, mówiący o realizacji programu produkcji benzyny bezołowiowej. Produkcja powinna być szczególnie preferowana w początkowym okresie, być może nawet dotowana przez skarb państwa, czy chroniona w inny sposób. Chodzi o to, żebyśmy zapanowali nad rynkiem benzyny bezołowiowej z kilku powodów, przede wszystkim dlatego, żebyśmy nie zatruwali naszego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WładysławŻbikowski">Druga bardzo ważna kwestia dotyczy ochrony wspólnych interesów jednostki i społeczeństwa. O ile jestem dobrze zorientowany, to w tej chwili jakość paliwa można kontrolować tylko w stacjach CPN. Wszyscy prywatni dystrybutorzy i stacje zagraniczne nie podlegają takiej kontroli. Tylko ci, którzy jeżdżą samochodami doskonale wiedzą, jak kolosalna jest czasem różnica w jakości kupionego paliwa. Zastanawiam się zatem, czy nie należałoby uwzględnić w dezyderacie sprawy dotyczącej równomiernego traktowania wszystkich podmiotów prowadzących dystrybucję paliwa pod względem kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JaninaKraus">Chciałabym zaproponować mocniejsze zaakcentowanie dwóch problemów, o których wcześniej była mowa. Po pierwsze, że jest to sektor strategiczny, a więc chodzi o bezpieczeństwo energetyczne. Po drugie, że zostaną uwzględnione interesy społeczne, sprawy socjalne, bezrobocia itd. W związku z tym proponuję przeredagowanie drugiego akapitu dezyderatu następująco: „Mając na uwadze osiągnięcie takiego stanu przekształceń sektora, aby był on zdolny funkcjonować efektywniej”, bo nie chodzi o funkcjonowanie, ale o efektywność - „zgodnie z polskim interesem gospodarczych i społecznym”, dalej „w warunkach otwartej konkurencji, w sytuacji, gdy umowy międzynarodowe ograniczą możliwość stosowania mechanizmów ochronnych, Komisja uważa za konieczne podjęcie przez rząd następujących działań”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefŁochowski">Nie będziemy mieli nic przeciwko takiej zmianie. Proszę tylko posła W. Żbikowskiego, aby również zaproponował tekst zgłoszonych zmian, bo do do intencji nie mam zasadniczych zastrzeżeń. Sądzę jednak, że kwestia kontroli jakości paliw mogłaby być ujęta w innym dokumencie, odnoszącym się bezpośrednio do innego rodzaju przepisów. Proponuję, żeby posłowie rozważyli również, w którym miejscu można wprowadzić poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanCzerwiński">Chcę nawiązać do poruszonej kwestii kontroli jakości paliwa. Ministerstwo podjęło działanie mające na celu możliwość atestowania paliwa, chociaż obowiązujące przepisy nie nakładają takiego obowiązku na dystrybutorów. Chcemy po prostu wprowadzić zasadę, że każdy, kto sprzedaje paliwo, właściwie detalista, może uzyskać akceptację odpowiedniego instytutu naftowego na swój towar. Chodzi o to, żeby klient wjeżdżający na stację sprzedającą towar atestowany wiedział, że kupuje dobry jakościowo wyrób.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#RomanCzerwiński">Sądzę natomiast, że ci źli dystrybutorzy paliwa są znakomicie karani w ten sposób, że tracą klientów, którzy nauczeni przykrym doświadczeniem nie korzystają z ich usług. Chciałbym też zaznaczyć, że sprzedaż paliw o złej jakości nie jest zjawiskiem nagminnym.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#RomanCzerwiński">Dyrektor Małyska - szef CPN stwierdza, że większość dystrybutorów prywatnych zaopatruje się w hurtowniach CPN. Nie ma zatem praktycznie możliwości mieszania paliwa. Problem ma bardziej charakter psychologiczny. Kiedyś panowała opinia odwrotna, że na prywatnych stacjach jest paliwo lepsze, a na stacjach CPN gorsze. Tymczasem było to dokładnie to samo paliwo, dostarczane z hurtowni CPN. Z tych względów przyjęliśmy zasadę otwartego rynku. Nie ma zakazów, bo każdy, kto sprzedaje musi spełnić Polską Normę, natomiast staramy się wprowadzić system jakościowej poprawy sprzedanych klientom towarów. Sądzę też, że jest to jedyny w tej chwili możliwy mechanizm prowadzenia tego typu działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewKaniewski">Przy okazji chcę powiedzieć, że przedstawiciele stacji prywatnych zgłaszali konsekwentnie potrzebę współuczestnictwa w restrukturyzacji sektora paliwowego. Oświadczyli, że poddadzą się wszelkim rygorom w tej sprawie, jakie będą obowiązywały w kraju. Prosili o to, żeby traktować ich tak samo jak wszystkich pozostałych. Im po prostu zależy tylko na tym, żeby być pełnoprawnym partnerem budowanej obecnie kompanii naftowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefŁochowski">Sądzę, że trudno sobie obecnie wyobrazić, by różne podmioty były traktowane nierównoprawnie. Dlatego proponuję drobną zmianę w trzecim akapicie projektu dezyderatu. Proponuję, abyśmy skreślili określenie „prywatnym”, ponieważ w przeciwnym przypadku można byłoby sądzić, że chodzi tylko o kapitał prywatny. W ten sposób, nie akcentując praw prywatnego kapitału, podkreśla się znaczenie kapitału rodzimego. Dla przykładu, nie powinny pojawić się żadne przeszkody dla banku chcącego zainwestować w przemysł naftowy, jeżeli ma on status banku państwowego, a udziały prywatne wynoszą w nim 49%. Działania banków nie mogą być ograniczone ze względu na ich status.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefŁochowski">Mam jeszcze jedną propozycję, która przewijała się tutaj oraz w moich rozmowach z wieloma uczestnikami restrukturyzacji. Mam na myśli zapisanie w dezyderacie postulatu o zapewnieniu ochrony sieci sprzedaży detalicznej przed wykupem przez podmioty zagraniczne. Chodzi o nawiązanie do praktyki stosowanej w krajach zachodnich, by kupno stacji benzynowej było poprzedzone obowiązkiem uzyskania koncesji. Bez wprowadzenia takiego rozwiązania wykupienie stacji benzynowych w Polsce przez podmioty zagraniczne może stać się faktem. Trzeba też dodać, że brak własnej sieci sprzedaży stawia - de facto - pod znakiem zapytania istnienie własnej rafinerii. Jeśli nie ma się własnej sieci sprzedaży, to dba się tylko o paliwo, które można sobie oglądać w zbiorniku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszZając">Sprawa ta jest zawarta w czwartym punkcie projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefŁochowski">Czy chodzi o pozyskanie kapitału inwestycyjnego poprzez udział podmiotów zagranicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszZając">To miałem na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefŁochowski">Sprawa, o której mówimy jest dość skomplikowana, na co zwracali uwagę nasi rozmówcy, znający dokładnie specyfikę sektora naftowego. Z tego względu pragnę, by w dezyderacie zawrzeć jednak zapis dotyczący warunków zapewniających pozyskanie zagranicznego kapitału inwestycyjnego dla rozwoju różnorodnych dziedzin działalności sektora naftowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanCzerwiński">Chcę zwrócić uwagę na sytuację stacji benzynowych. Ministerstwo panuje nad wszystkimi stacjami zgrupowanymi w CPN. Jest ich w kraju więcej niż 50%. Połowa stacji CPN jest obecnie zarządzana nie bezpośrednio przez CPN, tylko przez ajentów. Tak więc stacje stanowią własność CPN, ale zarządzają nimi operatorzy polscy. Własność nie jest więc zbywalna. Natomiast prywatne stacje zbudowane przez prywatnych właścicieli, funkcjonują na innych zasadach własności. Gdybyśmy wprowadzili ograniczenie własności w stacjach działających poza CPN, w moim przekonaniu, naruszałoby to pewne prawa obowiązujące w kraju i wymagałoby innych uregulowań ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomanCzerwiński">Właściciele stacji prywatnych mają więc nadal prawo do zbywania swojego majątku. Jeżeli chcemy zablokować to prawo, a są takie tendencje, wymagałoby to wprowadzenia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefŁochowski">Przepraszam, ale np. ziemi nie sprzedajemy bez zgody ministra spraw wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomanCzerwiński">Jest to możliwe na podstawie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefŁochowski">Nie mówię, jak to będzie regulowane, ale myślę, że pewne regulacje dotyczące sektora paliwowego nie będą musiały być regulowane ustawowo. Nie przesądzam rozwiązań. Podaję po prostu sam temat pod rozwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanChojnacki">Prywatni dystrybutorzy chcą podpisywać długoterminowe umowy z powstającą polską kompanią naftową. Tworzona kompania byłaby poddana kontroli skarbu państwa. Dla prywatnych przedsiębiorców stanowi to rodzaj gwarancji. Dążąc do zabezpieczenia własnych interesów na przyszłość, negują wartość umów krótkoterminowych. Nie dają one poczucia stabilizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefŁochowski">Nie sądzę, żebyśmy musieli rozważać poruszoną wcześniej kwestię zmienności cen na towary i wyroby naftowe. To, że zmieniają się one bardzo szybko - nawet w ciągu jednego dnia można uregulować bardzo szybko. Myślę, że do tej sprawy jeszcze wrócimy. Jeżeli nie macie państwo nic przeciwko temu, proponuję nie ujmować tej kwestii w dezyderacie. Chciałbym natomiast, aby pan wiceminister w ramach odpowiedzi zechciał nas poinformować na jakim etapie trwają prace nad projektem restrukturyzacji sektora naftowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefZegar">Nie będę mówił o przesłankach sformułowania dezyderatu, bo oczywiste są kwestie w nim postawione, tak jak oczywista jest waga sprawy. Poparłbym również uzupełnienie zgłoszone przez panią poseł J. Kraus. Mam natomiast propozycje redakcyjne. Proponuję więc po pierwsze - ponumerować nasze postulaty i zgrupować je w trzech punktach. Jeżeli zatem postulujemy, żeby rząd pilnie podjął wymienione w dezyderacie działania, to chodzi albo o pilne rozpoczęcie prac zespołu, lub jeżeli zespół rozpoczął prace, to raczej o ich przyspieszenie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefZegar">Po drugie - proponuję uwzględnienie w programie restrukturyzacji sprawy prywatyzacji sektora naftowego oraz innych postulatów (zaraz omówię je szerzej). Po trzecie - zobowiązanie rządu do przedstawienie koncepcji przebudowy sektora naftowego do 30 czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefZegar">Wracając do kwestii postulatów, o których wspomniałem poprzednio, mam na myśli trzy najważniejsze sprawy. Mają one zasadnicze znaczenie. Tak więc, jeżelibyśmy się zgodzili co do tego - postulujemy, żeby udział skarbu państwa był zachowany za poziomie zapewniającym kontrolę nad sektorem naftowym. Sądzę, że właśnie o to chodzi w drugim punkcie dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefZegar">W trzecim podpunkcie wnosimy o zapewnienie jak najszerszych możliwości powiązań kapitałowych z rodzimym kapitałem. Uwzględniam przy tym zasadność poprawki zaproponowanej przez przewodniczącego, żeby skreślić wyraz „prywatnym”.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JózefZegar">Mówiąc o trzecim podpunkcie rozumiem intencje, natomiast nie bardzo w tej chwili mogę zaproponować inny zapis. Rozumiem, że chodzi przede wszystkim o to, aby kapitał zagraniczny inwestował głównie w rafinerie, tam są potrzebne wielkie środki. Natomiast zaproponowany tekst ujmuje kwestię trochę niezręcznie. Co do pierwszego sformułowania mówiącego o „integracji podmiotów zgrupowanych w sektorze”, osobiście nie mam pełnej jasności. Jak rozumieć pojęcie integracji w zaproponowanym kontekście? W ekonomii znaczenie integracja dotyczy scalania przedsiębiorstw. Nie sądzę jednak, żeby o to chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RomanCzerwiński">Chodzi tu o holding.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefZegar">Wobec tego proponuję zapisać to w dezyderacie w ten właśnie sposób Sądzę też, że byłoby może poprawniej, gdybyśmy sprowadzili treść dezyderatu do stwierdzenia, że Komisja postuluje przedstawienie przez rząd koncepcji programu (czy programów, bo programu jeszcze nie ma), właśnie koncepcji programu prywatyzacji i restrukturyzacji sektora naftowego do 30 czerwca br. W postulacie należałoby zawrzeć stanowisko Komisji w kilku bardzo ważnych kwestiach, które powinny być uwzględnione przez stronę rządową. Chodziłoby zatem o udział skarbu państwa w tworzonym przedsiębiorstwie, zapewniający kontrolę, o zapewnienie udziału kapitału zagranicznego w rafineriach oraz o omawiane poprzednio kwestie powiązań kapitałowych z kontrahentami zagranicznymi. Taka forma dezyderatu po opracowaniu redakcyjnym wydaje mi się bardziej czytelna - zarówno dla odbiorcy, jak i dla Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefŁochowski">Ponieważ nie ma dalszych głosów w dyskusji, proszę pana wiceministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie, które wcześniej zadałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RomanCzerwiński">Termin opracowania koncepcji restrukturyzacji sektora paliwowego wyznaczyłem na 13 maja br. Projekt dokumentu opracowywanego w ministerstwie powinien zawierać uwagi zgłoszone w dyskusjach resortowych. Część uwag nie została uwzględniona, ponieważ są one sprzeczne z ideą samego prawa. W środę 18 maja br. odbędzie się ostatnie posiedzenie zespołu międzyresortowego. Jest to zespół uzgodnieniowy ds. tego prawa. Zakładam, że po tym terminie projekt zostanie przesłany do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Powinno to nastąpić praktycznie w przyszłym tygodniu, tzn. do 20 maja. Jeżeli Komisja zechce przyjąć projekt jako rodzaj dokumentu informacyjnego, bo nie będzie to jeszcze oficjalny dokument rządowy, wówczas jestem gotów przekazać te informacje zainteresowanym osobom. Pewne opóźnienie prac wynikało głównie stąd, że podejmowane były próby innego podejścia do problemu energetyki cieplnej. Chodziło o rozdzielenie problematyki ujmowanej w projekcie na prawo elektryczne i prawo cieplne. Po uzgodnieniach z ministrem budownictwa i gospodarki przestrzennej, panią B. Blidą postanowiliśmy, że będą wprowadzone odpowiednie szersze zapisy dotyczące prawa cieplnego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RomanCzerwiński">Chciałbym podkreślić, że w tej fazie prac nasze ministerstwo zgłosiło ok.120 uwag. Większość z nich wynika z pewnej specyfiki resortowej. Niektóre dotyczyły np. uwzględnienia problemów dziedzictwa kulturowego, ochrony zabytków. Uwzględnienie nawet tego rodzaju wniosków wydaje się dość ważne jeżeli weźmiemy pod uwagę całość naszej gospodarki. Dotychczas działały trzy komisje uzgodnieniowe. Przyznaję, że ostatnia pracowała nieco za długo, za co chciałbym przeprosić. Chcę jednak podkreślić, że 18 maja odbędzie się ostatnie spotkanie, podczas którego zostaną wniesione uzgodnione uwagi, natomiast w terminie do 20 maja br. projekt będzie przesłany do KERM. Dla zainteresowanych posłów będzie on dostępny w ministerstwie. Zakładam, że zgodnie z harmonogramem prac KERM, omawiany projekt może być rozpatrywany jeszcze przed końcem maja br. Biorąc to pod uwagę sądzę, że wszystkie terminy prac nad projektem restrukturyzacji sektora paliwowego, o których informowałem podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, powinny być dotrzymane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefŁochowski">Proponuję, abyśmy przegłosowali przyjęcie omawianego dezyderatu z uwzględnieniem poprawek, które zostały zgłoszone. Proszę również posła J. Zegara, żeby zechciał przekazać tekst, abyśmy mogli wykorzystać również jego uwagi redakcyjne. Rozumiem, że zgadza się pan z zasadami, pozostaje więc tylko kwestia redakcji. Spróbujemy więc wykorzystać to, co się da, a następnie przekażemy dezyderat ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JózefZegar">Mam zawodowy obowiązek zwracać uwagę także na formę dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefŁochowski">Przyjmujemy to z ogromnym zadowoleniem i przychylamy się do przyjęcia wszystkich zgłoszonych uwag.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JózefŁochowski">Kto z państwa jest za treścią i formą dezyderatu, przedstawioną państwu?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JózefŁochowski">W głosowaniu wniosek przyjęto jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JózefŁochowski">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>