text_structure.xml 78 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został już wcześniej doręczony posłom. Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma uwag, a zatem porządek obrad uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Posłem sprawozdawcą jest poseł Ludwik Turko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LudwikTurko">Rozpocznę od tej części budżetu Kancelarii Senatu, która mieści się w rozdziale 95. Już na początku chcę stwierdzić, że w tej części nie doszło do żadnych poważniejszych naruszeń prawa budżetowego. Podobne stanowisko zajęła Najwyższa Izba Kontroli, formułując swoje uwagi w kontekście tej części budżetu. Usterki, wypunktowane przez NIK, mają charakter porządkujący. Dotyczy to zarówno dochodów, jak i wydatków.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LudwikTurko">Dostarczone nam sprawozdania z poszczególnych dziedzin działalności Kancelarii Senatu, są nader dokładne, dlatego też można się zorientować, w jaki sposób pieniądze zostały wydatkowane. Uważam to za rzecz godną odnotowania, ponieważ zadaniem Komisji, oceniającej wykonanie budżetu, jest nie tylko sama analiza rachunkowa, ale także ocena sposobów rozdysponowania pieniędzy budżetowych, w aspekcie celowości podjętych decyzji. Wykonanie budżetu Kancelarii Senatu pozwala także na wyciągnięcie wniosków na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LudwikTurko">Przechodzę teraz do uwag na temat wykonania budżetu Kancelarii Senatu w poszczególnych biurach senackich. Otóż największe zmiany, w stosunku do przyjętych ustaleń budżetowych, wprowadzone zostały w dziale informatycznym, co spowodowane zostało zmianą koncepcji oprogramowania. Chodziło mianowicie o odejście od koncepcji tworzenia sieci unikowej, na rzecz platformy opartej na systemie Novell i Windows. Zmiana koncepcji doprowadziła do pewnych przesunięć budżetowych oraz do pewnej redukcji zakupów. Działania te miały też na celu unifikację urządzeń informatycznych z tymi, które funkcjonują w Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LudwikTurko">Ze sprawozdania można się dokładnie dowiedzieć, jakiego rodzaju działalność była finansowana przez Biuro Kontaktów Międzynarodowych, jak realizowane były wyjazdy delegacji, do jakich państw, a także jak kształtowały się indywidualne wyjazdy senatorów. Podobne uwagi odnieść mogę również do przyjazdów delegacji oraz gości indywidualnych. Mówię o tym dość szczegółowo, gdyż kwestia ta również jest istotna dla wyrobienia sobie opinii o całości sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LudwikTurko">Główna część prac nad konstrukcją budżetu odbyła się w trakcie prac budżetowych, realizowanych w kontekście 1996 r. Natomiast przesunięcia pomiędzy poszczególnymi paragrafami wykazują zgodność z prawem budżetowym. Przesunięcia te, w porównaniu z poszczególnymi pozycjami, w sumie miały charakter przesunięć raczej niewielkiego wymiaru. Można się o tym przekonać, analizując tabelę nr 41. Jest tylko jedna zasadnicza rozbieżność w planowaniu i wykonywaniu budżetu i dotyczy ona odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Wykonanie tej pozycji wykazuje zwiększenie wydatkowanych środków o 55 tys. zł. Jest to chyba jednak wynikiem zmiany przepisów. Myślę, że kwestia ta ma charakter normalny i uda się ją bez trudu wyjaśnić. Rozbieżności rysują się także w przypadku wysokości kwot, wnoszonych w formie składek do organizacji międzynarodowych, choć jest to stosunkowo niewielka różnica.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LudwikTurko">Natomiast moje zastrzeżenia, natury niejako ideologicznej, budzi pewna sprawa, na którą zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Otóż wynagrodzenie w Kancelarii Senatu w 1996 r., w stosunku do 1995 r., wzrosło o 40,1%, przy niewykorzystaniu 16 etatów kalkulacyjnych. Przy całej umowności pojęcia etatu kalkulacyjnego, chciałbym jednak zwrócić uwagę na to zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LudwikTurko">Praktycznie zatrudnienie w Kancelarii Senatu było niższe od planowane o 16 osób, oznacza to 5-procentową obniżkę poziomu zatrudnienia, przy zachowaniu planowanego funduszu na wynagrodzenia osobowe.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#LudwikTurko">Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Kancelarii Senatu w 1996 r. wyniosło 2.207 zł i było wyższe - co już zaznaczyłem - o 40,1%. Natomiast parametrem, który powinien być brany pod uwagę przy ustawie budżetowej na 1996 r. było zalecenie, aby wynagrodzenia w sferze budżetowej nie wzrosły ponad 25%.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#LudwikTurko">Przypominam, że przewidywana inflacja szacowana była na nieco ponad 19%, natomiast zgodnie z ustawą budżetową, wynagrodzenia miały wzrosnąć o 5%. Czyli w sumie byłoby to 25% wzrostu płac. Różnica pomiędzy 25 a 41%, jest jednak różnicą dość znaczną, co ma znaczenie, gdyż tenże wzrost płac zrealizowany został przy niewykorzystaniu 16 etatów. To jest moje podstawowe zastrzeżenie do wykonania budżetu Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#LudwikTurko">W kontekście wzrostu wynagrodzeń w 1996 r. Kancelarii Prezydenta oraz Kancelarii Sejmu, płace w Kancelarii Senatu najbardziej odbiegają od przewidywanych w ustawie budżetowej parametrów.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#LudwikTurko">Nie oznacza to, że instytucje, które wymieniłem, trzymały się dokładnie tych parametrów, jednak w przypadku Kancelarii Senatu odchylenie to jest najbardziej rażące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Ministerstwo Finansów bądź Najwyższa Izba Kontroli, mają jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekTrosiński">Najwyższa Izba Kontroli wydała pozytywną opinię o wykonaniu budżetu państwa w części 11 - Kancelaria Senatu. Stwierdzone uchybienia miały charakter formalny i nie wywarły żadnego wpływu na wykonanie budżetu. Wypada podkreślić, że zostały zrealizowane wszystkie wnioski, wynikające z kontroli wykonania budżetu w 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy zechce zabrać głos poseł Wielowieyski, reprezentujący Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam kilka uwag w kontekście wykonania budżetu państwa na 1996 r. Otóż musimy sobie powiedzieć, że w stosunku do średniej wydatków budżetowych parlament kosztuje coraz więcej. Uwagę tę adresuję zarówno do Senatu, jak i do Sejmu. Średni wskaźnik wzrostu wydatków budżetowych kształtuje się na poziomie ok. 20%, w Senacie zaś jest to 35%. Na tę wielkość w szczególny sposób rzutują wydatki osobowe. Przyznać bowiem muszę, iż w zakresie wydatków rzeczowych istotnie rysują się pewne oszczędności, o czym powiem za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejWielowieyski">Już poseł - sprawozdawca zauważył, że wskaźnik wzrostu wydatków na wynagrodzenia osobowe pracowników, który wynosi 35,1%, jest tak niski tylko dlatego, że nie wykorzystano kilkunastu etatów, co pierwotnie było zakładane. Natomiast przeciętna osiągnęła 40%, czyli przekroczyła o 15 punktów tę granicę, o zachowanie której rząd po prostu prosił parlament.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejWielowieyski">Premier Cimoszewicz zwrócił się do marszałka Zycha i do marszałka Struzika, podobnie jak i do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prosząc, aby zachowali takie same limity jak w innych urzędach centralnych. Przypominam, że ustalenie to przyjmowaliśmy w trakcie posiedzenia Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów jako zalecenie. Praktycznie jednak zalecenie to nie zostało zrealizowane, a przekroczenie osiągnęło 15 punktów.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejWielowieyski">Trzeba powiedzieć, że Kancelaria Prezydenta, która w kontekście podwyższania wynagrodzeń już od lat idzie w zawody z Najwyższą Izbą Kontroli, w tym wypadku wykazała większą powściągliwość i uzyskała wskaźnik wzrostu, oscylujący wokół 30%. Parlament zaś ma ok. 40% wzrostu.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym też wnieść uwagę natury metodologicznej, dotyczącą całokształtu naszych prac budżetowych i kontroli budżetu poszczególnych jednostek. W tym kontekście „melduję” panu ministrowi Kołtunowi, że sytuacja, jaka wytworzyła się w Kancelarii Senatu, wręcz rzuca się w oczy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejWielowieyski">Przejdę teraz do meritum. Panie ministrze, mimo naszych kłótni i sporów, toczonych wokół poszczególnych pozycji wydatków rzeczowych i materialnych - par. 31, 36 itd., moje prognozy okazały się zupełnie niedostateczne i zbyt oportunistyczne w stosunku do tego, co w rzeczywistości stało się w Senacie. Przypominam, że prosiłem tylko o obniżenie o kilka procent wydatków rzeczowych, bazując na niższym wykonaniu planu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejWielowieyski">Okazało się jednak, że wykonanie zakupów i usług jest niższe o 24% od założonego. Przy tym rzeczywistym wykonaniu wydatków w 1996 r., przyjęty i zaakceptowany przez nas poziom wydatków rzeczowych Kancelarii Senatu wzrasta o 75%. Jest to uwaga niejako na marginesie, jednak musiałem ją wyartykułować, w imię jasnych stosunków pomiędzy nami.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejWielowieyski">Komentarz w tej sprawie może być tylko jeden, że nader kiepsko planujemy budżet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze inne uwagi lub pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardGrodzicki">Proszę, aby przedstawiciel Kancelarii Senatu zechciał ustosunkować się do przedłożonych tu uwag. Przypominam też, iż w chwili obecnej mówimy w kontekście wydatków wyłącznie o Kancelarii Senatu, pozostawiając na razie „na uboczu” wydatki na Polonię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanKołtun">Najpierw chciałbym generalnie podkreślić to, co zaakcentował poseł sprawozdawca, mówiąc o prawidłowym wykonaniu budżetu przez Kancelarię Senatu w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanKołtun">Muszę też zgodzić się ze zdaniem posła Wielowieyskiego, że poziom planowania był może nieco za wysoki, ale mam usprawiedliwienie, polegające na tym, że nie brałem osobiście udziału w konstruowaniu budżetu i nie broniłem, w związku z tym, pewnych racji. Natomiast uczestniczyłem w tegorocznych pracach budżetowych Kancelarii Senatu i artykułowałem swoje stanowisko dość wyraźnie, jednak jest to specyficzny rok, w którym czekają nas wybory.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanKołtun">Chcę teraz powrócić do kwestii zasadniczej, czyli do wykonania budżetu Kancelarii Senatu. Otóż jego zasadniczą cechą jest to, iż był wydatkowany bardzo oszczędnie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanKołtun">Obecny stan rzeczy możliwy był nie tylko dzięki oszczędnemu wydatkowaniu środków budżetowych, ale także dzięki temu, że o pół roku opóźniło się wejście w życie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Wobec tego część wydatków, planowanych na 1996 r. w kontekście tej ustawy, nie została zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanKołtun">Chciałbym teraz przejść do następnej sprawy, to jest do kwestii odpisów na fundusz socjalny. Przyrost kwot w tym przypadku istotnie jest spory, ale jest to skutkiem ustawowych uregulowań. Określona sytuacja, jaka wytworzyła się w ub.r., spowodowała konieczność dokonania pewnych przesunięć budżetowych, które wcześniej nie były planowane.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanKołtun">Pozostała jeszcze kwestia najistotniejsza, jaką jest 40-procentowy wzrost wydatków z par. 11. Otóż wyszczególniona tam kwota dotyczy wszystkich wydatków osobowych Kancelarii Senatu, łącznie z wypłatami za godziny nadliczbowe, z nagrodami jubileuszowymi, ekwiwalentami za nie wykorzystane urlopy, odprawami emerytalnymi oraz nagrodami. W kwocie tej uwzględnione również zostały wydatki wynagrodzeń dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, a także uposażenia senatorskie i dodatki wypłacane za przewodniczenie komisjom.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JanKołtun">Przy okazji chcę zwrócić uwagę na trzy ostatnie składniki, których realizacja absolutnie nie wynika z decyzji szefa Kancelarii Senatu, ale z mocy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JanKołtun">Natomiast płace pracowników w stosunku do 1995 r. rzeczywiście wzrosły o 28,9%, na kierowniczych stanowiskach było to 29,4%, zaś senatorskie uposażenia w stosunku do 1995 r. wzrosły o 85,8%. Stąd „ogólny procent” jest tak wysoki.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JanKołtun">Chciałbym jeszcze na moment zatrzymać się przy kwestii wynagrodzeń pracowniczych. Otóż na wymienione 28,9% mają wpływ wszystkie dodatkowe, wcześniej wyszczególnione wypłaty.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JanKołtun">Specyfika pracy zarówno Sejmu, jak i Senatu powoduje, że mamy ogromne wypłaty za godziny nadliczbowe. Poseł Grodzicki wie, że w ub.r. w naszym regulaminie musieliśmy zmienić zapis, który w innych urzędach dopuszcza ustawa o urzędnikach państwowych. Zapis ten dotyczy ekwiwalentu w naturze za godziny nadliczbowe. Natomiast Związek Zawodowy „Solidarność” wywalczył wypłaty za te godziny. Opinie prawne potwierdziły słuszność tego rozwiązania, gdyż prawnicy również stwierdzili, że ekwiwalent w naturze nie dotyczy Kancelarii Senatu. W takiej sytuacji musimy opłacać każdą godzinę, przepracowaną ponad obowiązujący wymiar.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JanKołtun">Natomiast gdybyśmy wzrost płac angażowym policzyli metodą grudzień do grudnia, wówczas okazałoby się, że dopuszczalny poziom przekroczyliśmy o 0,3%. gdyż wzrost ten wynosi 25,4%. Zatem znaczący wzrost miał miejsce w wypłatach za godziny nadliczbowe i wszelkich wypłatach, które wymieniłem już wcześniej. Wynika z tego, że zalecany wzrost płac przekroczyliśmy w istocie w bardzo niewielkim stopniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejWielowieyski">Ad vocem. Mam pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Proszę o wyjaśnienie, czy liczby, które podane zostały na str. 13 przedłożonego nam materiału z wykonania budżetu, dotyczą - jak mówił pan minister - wynagrodzeń pracowników, wynagrodzeń osób zajmujących stanowiska „R” oraz senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekTrosiński">Istotnie, wzrost wynagrodzeń o 40,1% dotyczy przeciętnego wynagrodzenia całości kadry. Wyodrębniliśmy tylko średnie uposażenie senatorskie. Być może popełniliśmy błąd, nie podając średniego wynagrodzenia pracowniczego. Czyli średnie wynagrodzenie, wynoszące 2.207 zł odnosi się do wszystkich wynagrodzeń, wypłacanych ze środków Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejWielowieyski">Czy wyliczone one zostały łącznie z uposażeniami senatorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekTrosiński">Tak, uwzględnione zostały w tej wielkości również uposażenia senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LudwikTurko">Wobec tego muszę powiedzieć, że metodologia zastosowana przez Najwyższą Izbę Kontroli, jest metodologią bezsensowną. Jeżeli czytamy, że przeciętne zatrudnienie wynosiło 357 osób, a zaraz po tym zamieszczona zostaje informacja, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 2.207 zł, to chciałbym znaleźć kogoś, kto z tych dwóch informacji wyciągnąłby wniosek, że w tym są również wynagrodzenia senatorskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałem poinformować, że już od dwóch lat Kancelaria Sejmu przedkłada te dwie pozycje osobno. Czyli wyodrębnione są wynagrodzenia osobowe pracowników i wynagrodzenia parlamentarzystów. Dobrze wiemy o co chodzi, wszak parlamentarzyści otrzymują znaczniejsze podwyżki uposażeń, niż pracownicy, co zresztą - moim zdaniem - jest skandaliczne. Przy przyjętej metodologii można w tych zwiększających się wynagrodzeniach parlamentarzystów „schować” pracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekTrosiński">Przeciętne zatrudnienie w Kancelarii Senatu zaprezentowane zostało z uwzględnieniem senatorów, którzy pobierają w tejże kancelarii uposażenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LudwikTurko">Tym bardziej potwierdzam, iż jest to bezsensowna metodologia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejWielowieyski">Liczby podane przez ministra Kołtuna są dla nas bardzo ważne. Wynika z nich bowiem, że pracownicy otrzymali podwyżkę wynagrodzenia wynoszącą 28,9%, pracownicy zatrudnieni na stanowiskach „R”, 29,1%, senatorowie zaś 55,8%.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym prosić o informację, czy Najwyższa Izba Kontroli nie zgłasza zastrzeżeń do tego wyliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardGrodzicki">Interesuje mnie, jaka jest średnia płaca urzędnika w Kancelarii Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejWielowieyski">Prosiłbym, aby nie podawać nam danych obliczonych „na grudzień”, gdyż już dawno zerwaliśmy z takim sposobem liczenia. Miarodajne jest wyliczenie średnia do średniej, a nie grudzień do grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanKołtun">Wysokość średniej urzędniczej płacy angażowej wynosi 1.646,91 zł. Natomiast z dodatkami będzie to 1.881 zł. Tyle wyniosła płaca urzędnicza w 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanKołtun">W uzupełnieniu chciałbym dodać, że specyfika i struktura zatrudnienia w Kancelarii Senatu również powinny być brane pod uwagę. Trzeba pamiętać, że mamy bardzo dużą liczbę stanowisk samodzielnych, bez stanowisk podstawowych. Jak wiadomo, część zadań podstawowych realizowana jest przez pracowników Kancelarii Sejmu. Wobec tego mamy niewiele osób zajmujących podstawowe, nisko wynagradzane etaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan poseł Wielowieyski ma jeszcze inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejWielowieyski">Prosiłbym o wyjaśnienie, na czym polega niższe, niż planowano, wykonanie wydatków rzeczowych. Różnica w tym względzie kształtuje się na poziomie ok. 2 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanKołtun">Różnica ta wynika z faktu, że w ub.r. „nie wyrobiliśmy się” z niektórymi płatnościami. Zatem przewidując zmniejszone wydatki, formalnie dokonaliśmy zablokowania części środków i zgłosiliśmy to do ministra finansów. Jednak nie uzyskaliśmy pozytywnej odpowiedzi. Z tego też powodu w całym budżecie uwzględniona jest kwota w takiej wysokości, jaka została pierwotnie zaplanowana.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanKołtun">W tym roku sytuacja kształtuje się inaczej i każda blokada, m.in. po uchwaleniu ustaw „powodziowych” natychmiast jest przyjmowana przez ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanKołtun">W końcowych miesiącach ub.r. po zrobieniu bilansu, przekazaliśmy ponad 2 mln zł, czyli tę kwotę, o której mówił poseł Wielowieyski, do dyspozycji ministra finansów. Kwestia ta została zilustrowana w sprawozdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardGrodzicki">Proszę o informację, w jaki sposób Kancelaria Senatu rozlicza się z Kancelarią Sejmu za hotel poselski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanKołtun">Za hotel płacimy rachunkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie do końca jestem w stanie dociec, które usługi wchodzą w koszty Kancelarii Sejmu i nie są refundowane, a wobec których stosowana jest refundacja. Gdy rozmawia się z przedstawicielami Kancelarii Sejmu, wówczas na ogół słyszy się, iż nic nie jest refundowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanKołtun">To przesada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardGrodzicki">Wobec tego mam kolejne pytanie, czy Kancelaria Senatu przeanalizowała koszt wynajmowania mieszkań dla senatorów oraz porównała ten koszt z wydatkami ponoszonymi na opłacanie sejmowego hotelu, z którego korzystają senatorowie. O ile nam wiadomo, tańsze jest wynajmowanie mieszkań. W tym kontekście chciałbym się dowiedzieć, czy Kancelaria Senatu rozważała możliwość przejścia na inną formułę niż korzystanie z sejmowego hotelu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKołtun">Analizę, z której wynikało, że istotnie tańsze było wynajmowanie mieszkań dla senatorów, choć musiałem w tym roku podpisać zarządzenie, w myśl którego dotychczasowe stawki za wynajem zostały podwyższone, co wynika z sytuacji na rynku mieszkaniowym. Muszę jednak powiedzieć, że w opinii senatorów hotel sejmowy ma absolutne preferencje przed najlepszymi mieszkaniami i przed innymi hotelami, z których również korzystają senatorowie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanKołtun">Każde miejsce, które jest do dyspozycji w hotelu sejmowym, natychmiast jest wykorzystywane przez senatorów. Mamy już sygnalną informację, że w przyszłej kadencji ok. 70 senatorów również chciałoby korzystać z hotelu sejmowego. W tej sprawie zawarliśmy już wstępną umowę z szefem Kancelarii Sejmu, ministrem Granieckim. Z uwagi na bliskość siedziby Senatu, senatorowie zdecydowanie najwyżej ocenią możliwość korzystania z hotelu sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LudwikTurko">Proszę o informację, ile wynosi koszt dobowego pobytu w sejmowym hotelu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKołtun">Nie mam w tej chwili przy sobie tych danych, natomiast zostały one wyszczególnione przy konstrukcji budżetu. Jak pamiętam, w hotelu sejmowym płaci się za dobę ok. 65 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#RyszardGrodzicki">Kwestia ta wymaga przemyślenia, gdyż generalnie zastanawiamy się nad likwidacją hotelu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LudwikTurko">Jest to pokaźna kwota, gdyż miesięcznie sięga 2 tys. zł, wpłacanych za korzystanie z sejmowego hotelu przez jednego senatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze inne pytania lub uwagi dotyczące sprawozdania Kancelarii Senatu? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy poseł sprawozdawca chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LudwikTurko">Wnoszę o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu Kancelarii senatu w części 11.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#LudwikTurko">Natomiast chciałbym zaapelować do Najwyższej Izby Kontroli, aby w przyszłości zechciała wydzielać wynagrodzenia pracownicze od uposażeń parlamentarzystów. Jest to uwaga natury metodologicznej. Obecnie stosowana zasada prowadzi do różnego rodzaju nieporozumień i zupełnie fałszywych wniosków. Gdyby omawiany dzisiaj dokument trafił na zewnątrz, wówczas w świat poszłaby wieść, iż nie ma lepszej posady, jak urzędniczy etat w Kancelarii Sejmu i Senatu. Rozumiem bowiem, że taka sama uwaga będzie dotyczyć również Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jakieś uwagi w kontekście wniosku posła - sprawozdawcy, dotyczące sprawozdania z wykonania budżetu przez Kancelarię Senatu?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RyszardGrodzicki">Nie ma uwag, a zatem przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#RyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku rekomendowanego przez posła sprawozdawcę?</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#RyszardGrodzicki">Wniosek został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do drugiej części naszego posiedzenia, poświęconej rozpatrzeniu sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 1996 r. w części 11, dotyczącej Kancelarii Senatu RP, w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#RyszardGrodzicki">Witam przedstawicieli stowarzyszeń prowadzących działalność wśród Polonii. Zwracam uwagę, iż mamy opinię cząstkową z Komisji Łączności z Polakami za Granicą, podpisaną przez posła Leszka Moczulskiego, przewodniczącego tej Komisji. Jest to opinia pozytywna, która nie wnosi zastrzeżeń do sprawozdania przedłożonego przez Kancelarię Senatu.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#RyszardGrodzicki">Posłem sprawozdawcą jest pan poseł Tadeusz Sławecki.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#RyszardGrodzicki">Czy minister Kołtun chciałby dodać coś do tych informacji, które zostały przedstawione na piśmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanKołtun">Chciałem zaprezentować bardzo krótkie wprowadzenie, w kontekście metodologii, przyjętej dla opracowania przedłożonych materiałów. Otóż mieliśmy ogromny dylemat, jak przedstawić tę mnogość podmiotów, zabiegających o zadania zlecone w Kancelarii Senatu na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanKołtun">W ub.r. napisaliśmy bez mała książkę, spisaną z cząstkowych sprawozdań, co spotkało się z krytycznymi uwagami posłów.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JanKołtun">Moim zdaniem, dwa główne podmioty, czyli Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” oraz Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, obejmują tak szeroki zakres zadań i mają tak znaczny udział w wykorzystaniu tej części budżetu, że w tym roku przedstawiamy tylko Wspólnotę oraz Fundację, poświęcając im odrębne materiały.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JanKołtun">Mamy również ze sobą szczegółową dokumentację, dotyczącą drobniejszych podmiotów, funkcjonujących w tym zakresie. W razie potrzeby udostępnimy wszelkie materiały, od-noszące się do tych wszystkich podmiotów, które korzystały ze środków budżetowych w roku sprawozdawczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszSławecki">Zanim przystąpię do prezentacji sprawozdania z wykonania budżetu w rozdziale 99-95 - Pomoc Polonii i Polakom za granicą, chciałbym wnieść pewną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszSławecki">Panie ministrze, na ostatnim spotkaniu prosiliśmy, aby materiał, dotyczący pomocy udzielanej Polonii i Polakom, był zwięzły i czytelny. Jednak okazało się, że przedłożony nam materiał jest dwukrotnie większy objętościowo niż materiał z wykonania budżetu Kancelarii Senatu. Proszę wybaczyć tę uwagę, gdyż materiał ten jest cenny dla mnie, jako dla osoby interesującej się Polonią i problematyką Wschodu. Myślę jednak, że posłów, analizujących wykonanie budżetu, nie interesuje to, jakie filmy wyświetlano w trakcie festiwalu na Litwie. Dla informacji podam, że wymienia się tam m.in. „Awanturę o Basię”.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#TadeuszSławecki">Przechodzę obecnie do meritum. Otóż na pomoc Polonii i Polakom za granicą, zgodnie z ustawą budżetową, przeznaczono w ub.r. 18,800 mln zł. Natomiast wydatkowano 17,785 mln zł, co stanowiło 98,4% planu według ustawy budżetowej. Był to wzrost, w porównaniu z 1995 r., o 42,7%.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#TadeuszSławecki">Na działalność programową wydatkowano 10,999 mln zł, na działalność inwestycyjną - 6,786 mln zł. Oczywiście największymi „konsumentami” były: Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” i Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Tabela zamieszczona w załączniku nr 1, obrazuje rozbicie środków na poszczególne podmioty, które ubiegały się o dotację z Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#TadeuszSławecki">Moim zdaniem, pozytywnym zjawiskiem jest wzrost liczby podmiotów, z którymi współpracuje Kancelaria Senatu. W 1996 r. kancelaria współpracowała z 25 podmiotami, natomiast w końcu 1995 r. było ich tylko 13. Oczywiście mamy do czynienia z bogatą ofertą programową, jeżeli chodzi o sprawy inwestycji. Monopolistą - w dobrym tego słowa znaczeniu - było Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, które realizowało wszystkie inwestycje, a szczególnie inwestycje na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#TadeuszSławecki">Zauważyliśmy, że znaczna część środków została skierowana też dla Polonii na Zachodzie, przy czym szczególnie mieliśmy na względzie Polonię mieszkającą w Niemczech. Takie rozdysponowanie środków zgodne było z wnioskiem Komisji. W materiale w szczegółach udokumentowano cele, na jakie wydatkowano przekazane tam środki.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#TadeuszSławecki">Skoro jestem przy inwestycjach, chciałbym prosić pana ministra, bądź kogoś, kto reprezentuje Wspólnotę Polską, o wyjaśnienie na forum Komisji sprawy ostatecznego rozliczenia budowy szkoły polskiej w Grodnie. Do marszałka Senatu oraz do mnie, jako przewodniczącego Zespołu Polsko-Białoruskiego, Białorusini kierowali pisma, w których informowali, iż sprawa ta została załatwiona niekorzystnie dla nich i że taka sytuacja godzi w dobre stosunki pomiędzy Polakami i Białorusinami. Wobec tego proszę o udzielenie wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#TadeuszSławecki">Z kolei, w kontekście Polonii na Zachodzie, poniesione zostały wydatki na funkcjonowanie środowisk polonijnych w Niemczech oraz w Ameryce Południowej.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#TadeuszSławecki">Kolejnym ważnym działem jest niesienie pomocy Polakom mieszkającym w Kazachstanie. Chciałbym się dowiedzieć, czy stowarzyszenia, które zajmują się tą sprawą, współpracują z pełnomocnikiem rządu, gdyż wiemy, że rząd również przeznacza pewne środki na ten cel. A zatem interesuje mnie, czy współpraca istnieje i czy jest koordynowana, czy też prowadzona jest niezależnie przez Kancelarię Senatu i przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#TadeuszSławecki">Na zakończenie chciałbym podzielić się pewną refleksją. Otóż już po raz pierwszy nasza Komisja, w tej kadencji, ma okazję zajmować się sprawozdaniem z działalności polonijnej i chyba - gołym okiem widać - znaczny postęp w zakresie kontroli wydatkowania środków. Przypomnijmy sobie lata 1993 i 1994, kiedy to mieliśmy wiele uwag. Opinię przeze mnie zaprezentowaną podziela również, w swoim sprawozdaniu Najwyższa Izba Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#TadeuszSławecki">Kończąc, chciałbym podziękować Kancelarii Senatu o sprawowanie odpowiedniego nadzoru, gdyż nie spotkałem się ani razu ze zjawiskiem gromadzenia środków na kontach i przeznaczania odsetek na prowadzenie działalności statutowej, a tak właśnie było w ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Najwyższa Izba Kontroli ma jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekTrosiński">Najwyższa Izba Kontroli w II półroczu 1996 r. prowadziła kontrolę sposobu wykorzystania dotacji budżetowej, udzielanej Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekTrosiński">Ustalenia kontroli dotyczyły przede wszystkim lat poprzednich, w kontekście wykorzystania przychodów uzyskanych z tytułu wykonywania zadań zleconych, czyli ze środków inwestycyjnych, które nie były wykorzystane w przewidzianym terminie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MarekTrosiński">Podkreślić należy, iż Kancelaria Senatu po kontroli NIK dokonała rozliczenia przychodów z realizacji zadań zleconych i na 1996 r. w sposób szczegółowy, określiła sposób przeznaczenia przychodów, uzyskanych z tytułu realizacji zadań zleconych.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MarekTrosiński">We wnioskach pokontrolnych ujęte również zostały pewne problemy, które zarysowały się w kontekście rozliczenia dotacji, udzielanym różnym towarzystwom na Wschodzie. Ustalenia NIK dotyczyły przede wszystkim opóźnień w rozliczaniu zaliczek, przekazywanych stowarzyszeniom polonijnym na Wschodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciel Senatu zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DorotaKempka">Chciałabym podkreślić to, co w pewnym momencie powiedział poseł sprawozdawca. Otóż Komisja Regulaminowa i Spraw Senatorskich wyraźnie zauważa, że działalność Kancelarii Senatu, dotycząca współpracy z Polakami zamieszkałymi poza granicami Polski, znacznie się poprawiła. Pamiętamy lata, w których Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zgłaszała dużo uwag, dotyczących rozliczenia środków, przyznawanych na realizację zadań celowych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#DorotaKempka">Z tego też względu chciałam powiedzieć, iż stało się dobrze, że Kancelaria Senatu przyjęła zasadę, w myśl której środki finansowe, przeznaczone na pomoc Polakom zamieszkałym za granicą, są przekazywane różnym podmiotom organizacyjnym i że zmusza się wszelkie stowarzyszenia oraz organizacje do systematycznego rozliczania się ze środków finansowych. Jest to istotnie nader ważny problem.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#DorotaKempka">Najważniejsze jednak jest to, że środki finansowe rozliczane są zgodnie z zawartymi umowami.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#DorotaKempka">Po tych uwagach chciałabym zadać pytanie, dotyczące realizacji środków finansowych, przeznaczonych na inwestycje. Szczególnie interesuje mnie bowiem wykorzystanie środków przeznaczonych na realizację inwestycji szkolnych, które prowadzone są poza granicami Polski na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#DorotaKempka">Na zakończenie chciałabym podziękować zarówno Komisji, jak i Kancelarii Senatu, za szczegółową kontrolę wykorzystania tych środków finansowych, które są przeznaczone na niesienie pomocy Polakom, zamieszkałym poza granicami Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciel Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów chciałby wnieść jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejWielowieyski">Nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardGrodzicki">To, że mamy coraz mniej uwag do tej części budżetu Kancelarii Senatu, jest dowodem, iż w realizację zadania, jakim jest pomoc Polakom zamieszkałym za granicą, włożono wiele wysiłku. Jednak przy tej okazji muszę powiedzieć i to, że jest to głównie wynikiem znacznego wkładu pracy komisji regulaminowej, a nie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Jest to swojego rodzaju ewenement, gdyż to właśnie komisje łączności powinny się troszczyć o rzetelne wykonywanie budżetu w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#RyszardGrodzicki">Przypominam też, że w początkowej fazie obecnej kadencji, gdy omawialiśmy wykonanie budżetu Kancelarii Senatu, zgłaszano wiele uwag, pytań i wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#RyszardGrodzicki">Obecnie otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#LudwikTurko">Najpierw chciałbym się zorientować, czy w posiedzeniu uczestniczy przedstawiciel Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Skoro nie ma przedstawiciela tej Komisji, odstąpię od zadawania pytań, a podzielę się pewną uwagą.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#LudwikTurko">Otóż dotychczas na posiedzeniu była mowa o tym, że Komisja rozpatrzyła kwestie związane z wykonaniem budżetu Kancelarii Senatu na 1996 r., w części dotyczącej opieki nad Polonią i Polakami za granicą, nie wnosząc uwag do przedłożonego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#LudwikTurko">Skądinąd wiadomo jednak, że organizacje zajmujące się kontaktami z Polonią i Polakami za granicą są dotowane również przez inne organy rządowe i są to dotacje zgoła niebagatelne.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#LudwikTurko">Na przykład sama „Wspólnota Polska”, która z Kancelarii Senatu otrzymała dotację w wysokości 12 mln zł, w tymże 1996 r. otrzymała z Ministerstwa Edukacji Narodowej dotację, przekraczającą 4 mln zł. Podejrzewam, że gdybyśmy dobrze szukali, to wówczas znaleźlibyśmy jeszcze kilka innych dotacji, np. z Ministerstwa Kultury i Sztuki, czy też z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejWielowieyski">Z Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie było żadnych dotacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#LudwikTurko">Sądzę, że jednak np. Ministerstwo Kultury i Sztuki wy-asygnowało jakieś środki.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#LudwikTurko">Nie chcę wnikać w szczegóły i wymieniać wszystkich źródeł dotacji, gdyż w sumie nie o to chodzi. Interesuje mnie natomiast, czy Komisja Łączności z Polakami za Granicą przeprowadza taką analizę o charakterze globalnym, ale nie przy okazji omawiania wykonania budżetu Kancelarii Senatu, gdyż nie jest to odpowiednia po temu sposobność. Obecnie analizujemy budżet Kancelarii Senatu, będący pewną wydzieloną częścią, natomiast nie mamy całościowego obrazu tego problemu. Jak widać z przytoczonego przykładu, nikt nie prowadzi analizy wykorzystania środków, przyznanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, w sytuacji, gdy w grę wchodzi pokaźna kwota. Poruszyłem tę kwestię, mając na uwadze nie tylko Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, ale różne zacne stowarzyszenia, które „ciągną” olbrzymie pieniądze w formie dotacji.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#LudwikTurko">Chciałbym teraz przejść do uwag, zawartych w sprawozdaniu Najwyższej Izby Kontroli. Z materiału tego wyziera brak koordynacji, związanej z pracą nad poszczególnymi częściami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#LudwikTurko">Otóż Najwyższa Izba Kontroli nie wnosi żadnych formalnych zastrzeżeń do sposobu wykorzystania tych środków, które przekazane zostały poprzez Kancelarię Senatu. Jednocześnie, jeżeli spojrzy się na sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli, w części dotyczącej Ministerstwa Edukacji Narodowej, to wówczas okaże się, że explicite jest tam postawiony zarzut, iż Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” przetrzymuje środki na rachunkach bankowych, natomiast wpływy z oprocentowania nie są wykazywane w sprawozdaniach. Podkreślam, że NIK postawiła taki zarzut, zamieszczony w części dotyczącej Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dowiedziałem się o tym zupełnie przypadkowo, gdyż jestem też członkiem Komisji Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#LudwikTurko">Jest to ogólna uwaga, nie adresowana do Kancelarii Senatu, uważam jednak, że zilustrowanej kwestii nie można pominąć. Myślę, że powinna się tym zainteresować Komisja Łączności z Polakami za Granicą.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#LudwikTurko">Druga moja uwaga dotyczy już bezpośrednio Kancelarii Senatu. Otóż w załączniku nr 2 zawarte są dane na temat wniosków organizacji i stowarzyszeń, dotyczących pomocy Polonii i Polakom za granicą, zaakceptowanych przez Kancelarię Senatu. Są tam rubryki zatytułowane kolejno: „wnioskodawca”, „treść wniosku”, „data zawarcia umowy”, „kwota przekazana, data przelewu” oraz „data przekazania sprawozdania”. Przy tej ostatniej rubryce chciałbym się zatrzymać nieco dłużej.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#LudwikTurko">Okazuje się bowiem, że poza „Wspólnotą Polską” znakomita większość stowarzyszeń, organizacji lub fundacji, które otrzymały dotacje, nie dopełniły obowiązku sporządzenia sprawozdania. Logika natomiast wskazuje, że powinno to być załatwione już dawno. Nie chcę odczytywać tych wszystkich danych, gdyż zajmują one kilkanaście stron w sprawozdaniu z wykonania budżetu Kancelarii Senatu w 1996 r. w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#LudwikTurko">Podobna uwaga dotyczy ostatniej rubryki omawianego załącznika, zatytułowanej „data kontroli”, bowiem, jak wynika z przedłożonych nam danych, w chwili obecnej nie ma ani sprawozdań, ani też nic nie świadczy o przeprowadzeniu kontroli.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#LudwikTurko">Myślę, że tę kwestię będzie mógł wyjaśnić szef Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanKołtun">Muszę na wstępie wyjaśnić, że zastrzeżenia przedstawione przez posła Turko, dotyczą dodatkowych zadań, które były zlecane w trakcie roku. Pisma w sprawach tych zadań kierowane były bezpośrednio do Prezydium Senatu, jednak poszczególne zadania, po pozytywnej opinii Prezydium Senatu, realizowało Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, bądź też Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanKołtun">Z tego też powodu nie powielamy w tym sprawozdaniu tych danych, które zresztą są w rocznym sprawozdaniu z działalności Wspólnoty lub Fundacji.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanKołtun">Natomiast tam, gdzie podmioty same się rozliczają przed Kancelarią Senatu, zamieszczamy zarówno datę kontroli, jak i datę przekazania sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JanKołtun">Czyli zadania zamieszczone na stronach 7, 8, 9 i dalszych, są tymi dodatkowymi zadaniami, które nie były wcześniej zgłaszane w planach przez stowarzyszenia i fundacje.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JanKołtun">W praktyce wygląda to tak, że wszystkie zadania podjęte za granicą, realizowane są przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, albo Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Dzieje się tak dlatego, że nie możemy przekazywać środków na realizację zadań podmiotom zagranicznym. Środki te, przed ich rozdysponowaniem, uwzględnione są w aneksie do umowy generalnej, dotyczącej planowanych zadań. Wobec tego nie ujmujemy tych danych w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#JanKołtun">Podobną uwagę mam również w kontekście zastrzeżenia posła Turko, dotyczącą braku informacji o przeprowadzonych kontrolach. Być może w przyszłości w sprawozdawczości, kwestię tę ujmiemy nieco inaczej, aby nie budziła żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LudwikTurko">Nie jest dla mnie to wszystko zbyt zrozumiałe w kontekście zapisów, cytowanego już załącznika nr 2. Nie wiem np., co łączy Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, który figuruje jako wnioskodawca, ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”. Podobnie niejasny jest dla mnie zapis, w myśl którego wnioskodawcą jest Uniwersytet im. Marii Skołodowskiej-Curie w Lublinie, albo też Centrum Języka i Kultury Polskiej UMCS Lublin. Jest też wśród wnioskodawców Ośrodek Duszpasterski Rodziny Rodzin, są też inni wnioskodawcy, którzy nie mają nic wspólnego ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanKołtun">Pan poseł jest w błędzie, gdyż wymienione podmioty są jakby podwykonawcami zadań „Wspólnota Polska”. W przypadku uniwersytetów, wymienionych przez posła Turko, chodzi o dodatkowe zajęcia w katedrach języka polskiego, które zleca właśnie „Wspólnota Polska”. W grę wchodzą też różnego rodzaju kursy językowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RyszardGrodzicki">Skoro nie ma innych pytań, chciałbym się zwrócić do przedstawiciela ministra finansów, albo też do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Interesuje mnie, czy stowarzyszenie lub fundacja może pobierać jednocześnie dotacje od dwóch różnych jednostek budżetowych państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekTrosiński">Cała procedura odbywa się na podstawie zlecania jednostkom niepaństwowym zadań państwowych. Jeżeli zatem finansowanie z kilku źródeł nie dotyczy tego samego zadania, to praktyka taka nie budzi zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MarekTrosiński">Natomiast stwierdziliśmy w trakcie kontroli, że niekiedy pobierano środki z kilku źródeł na to samo zadanie. W przypadku Kancelarii Senatu, co akcentuję, nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#MarekTrosiński">Chcę też wyjaśnić, że kontrolą NIK objęliśmy wykorzystanie dotacji z Kancelarii Senatu, jak i z Ministerstwa Edukacji Narodowej, na akcję kolonijną dzieci i młodzieży polonijnej. Natomiast nie spotkaliśmy się z takim przypadkiem, aby w latach 1994, 1995 i 1996 Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” uzyskiwało dotacje z innych organów państwowych jednostek budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałbym teraz zabrać głos w tonie nieco refleksyjnym. Otóż w 1994 r. w jednym z posiedzeń Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich uczestniczył przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, był także obecny wówczas wicepremier Łuczak. Było to posiedzenie zamknięte, poświęcone wyłącznie Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska” i trybowi udzielania dotacji.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#RyszardGrodzicki">Wówczas to powiedziano, że ma być powołany zespół, koordynujący dotowanie działalności na rzecz Polonii. Wydaje mi się, że jednak zespół taki do tej chwili nie powstał, a szkoda, gdyż mogą się zdarzyć takie sytuacje, w których ta sama organizacja otrzymuje dotacje z kilku źródeł.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#RyszardGrodzicki">Zdarza się i tak, jak to było w przypadku ZHR, że organizacja nie rozlicza się w jednym miejscu i sięga po następną dotację. Wówczas tworzy się swoista spirala dotacji, co powoduje, że często nie można się zorientować, które pieniądze są wydatkowane, a które zwracane. Tego typu zjawiska też były wychwytywane w trakcie poprzednich analiz omawianej dzisiaj działalności.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#RyszardGrodzicki">Być może trzeba będzie powrócić do tej sprawy, gdyż jest to kwestia nader ważna. Nie wiem, może gdzieś działa ten tajemniczy zespół koordynacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanKołtun">Chciałbym podziękować za tak przychylną ocenę naszego sprawozdania. Rzadko daje się słyszeć tyle słów pochwalnych pod adresem Kancelarii Senatu, co konstatuję z wielką przyjemnością. Te pochwały chcę skierować także do moich współpracowników, gdyż zadania realizowaliśmy wspólnie. Zacznę jednak, że czasami działaliśmy nieomal na granicy wytrzymałości. Dlatego też korzystając z prezentacji nowego budżetu, będę się musiał upomnieć o przynajmniej jeden etat, gdyż zadań tych jest mnóstwo.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JanKołtun">Jeszcze raz dziękuję za wszystkie miłe słowa, jakie zostały zaadresowane do Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JanKołtun">Przejdę teraz do szczegółowych uwag, zgłoszonych przez posłów. Rozpocznę od uwagi, którą przedstawił poseł sprawozdawca. Otóż zasygnalizowałem już w swoim poprzednim wystąpieniu, iż poszukujemy najlepszej formuły sprawozdania. Myślę, że w przyszłości zrezygnujemy z obszernych materiałów „Wspólnoty Polskiej” oraz Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#JanKołtun">Nie chcieliśmy jednak narazić się na zarzut, że sami dokonujemy jakiejś selekcji. Dlatego też sprawozdania z wykonania budżetu przez Wspólnotę oraz Fundację, potraktowane zostały na zasadzie załączników do zasadniczego materiału.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JanKołtun">Natomiast sprawozdanie z wykonania budżetu Kancelarii Senatu, jako takiej, jest bardziej syntetyczne i tabelaryczne. Wydaje mi się, że bardziej zwięźle, bez uszczerbku dla rzetelności, nie dałoby się przedstawić tej kwestii. Może w przyszłym roku postaramy się przygotować do wglądu sprawozdania wspólnoty i fundacji, natomiast oprócz tego przy-gotujemy ze wszech miar syntetyczną analizę działalności tych dwóch podmiotów i zamieścimy ją w ogólnym sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#JanKołtun">Chciałbym teraz przejść do sprawy budowy szkoły polskiej w Grodnie. Otóż chcę wyjaśnić, że sprawa ta w maju, lub w czerwcu była przedmiotem obrad Prezydium Senatu. Nie wiem, jak aktualnymi danymi dysponuje poseł Sławecki, który poruszył tę sprawę, ale według posiadanych przez nas informacji, inwestycja ta została już rozliczona. Wiem też, że interweniowała pani ambasador w Mińsku.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#JanKołtun">„Wspólnota Polska” miała problemy z głównym wykonawcą, który mimo zrealizowania przez stronę polską warunków umowy, stale domagał się jakichś dopłat. Gdyby te informacje i wyjaśnienia nie usatysfakcjonowały posłów, w tej sprawie może dodatkowo wypowiedzieć się sekretarz „Wspólnoty Polskiej”, obecny na posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#JanKołtun">Kancelaria Senatu dysponuje oryginałem dokumentu, podpisanym przez głównego wykonawcę. W dokumencie tym widnieje zapis, iż ów wykonawca po otrzymaniu dopłaty zrzeka się wszelkich roszczeń wobec „Wspólnoty Polskiej”. Dlatego też sprawę tę, również w trakcie posiedzenia Prezydium Senatu, uznaliśmy za ostatecznie wyjaśnioną.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#JanKołtun">Przechodzę teraz do kwestii współpracy Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z pełnomocnikiem rządu. Być może są jakieś nowsze informacje, ale z tego co wiem, Wspólnota ma ogromne problemy z Polakami zamieszkałymi w Kazachstanie, gdyż do tej pory nie ma rozporządzeń wykonawczych, regulujących sposób wykorzystania środków przeznaczonych na repatriację.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#JanKołtun">To jest bardzo trudna sprawa, gdyż przyznane zostały określone pieniądze, ale nie można z nich skorzystać z braku przepisów wykonawczych. Sprawa komplikuje się tym bardziej, że w dramatycznych wręcz sytuacjach „Wspólnota Polska” korzysta ze środków z Kancelarii Senatu, przeznaczając je właśnie na repatriację, choć zachodzi obawa, że postawiony nam zostanie zarzut o wykorzystanie pieniędzy niezgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Pan Stelmachowski sygnalizował mi ten problem.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#JanKołtun">Zgłaszano też pytania o inwestycje, realizowane na Wschodzie. Otóż chcę wyjaśnić, że dopracowaliśmy się bardzo szczegółowego obrazu tej kwestii, ilustrującego w sposób ciągniony, poprzez poszczególne lata, realizowanie tych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#JanKołtun">Chcemy również, by w latach przyszłych, kwoty przyznane na inwestycje, były planowane wyprzedzająco, tak aby można było koordynować przyznawanie środków w danym roku budżetowym, już na określone inwestycje, które wcześniej zostały zapisane przez Komisję do Spraw Emigracji, a następnie zaakceptowane przez Prezydium Senatu.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#JanKołtun">Ustosunkuję się teraz do uwag posła Turko, choć nie dotyczą one w sposób bezpośredni Kancelarii Senatu. Podobnie uwagi posła Grodzickiego, dotyczące koordynacji analizy globalnego wykorzystania środków budżetowych przez podmioty niepaństwowe, wymagają krótkiego komentarza.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#JanKołtun">Co prawda, nie miałem po temu w pełni uprawnień, ale widziałem wagę problemu, dlatego też pozwoliłem sobie zorganizować spotkanie tych wszystkich podmiotów jednostek budżetowych, które mają środki na działalność polonijną. Jest to głównie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwo Kultury i Sztuki. Na spotkaniu tym przekazaliśmy przedstawicielom wymienionych ministerstw te wszystkie wnioski, które wpłynęły do Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#JanKołtun">Zrobiliśmy tak dlatego, aby się zorientować, czy podobne wnioski nie wpłynęły do ministerstw. Na spotkaniu tym udało się nam wyjaśnić wiele spraw i wątpliwości. W tej chwili jest taka sytuacja, że każdy wniosek o dotację, który trafia do Kancelarii Senatu, jest monitorowany. Każdorazowo dajemy też zapytanie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a jeżeli z treści wniosku wynika, że w grę wchodzą sprawy kultury, zapytanie takie kieruję do Ministerstwa Kultury. Są to w zasadzie te dwa resorty, które mogą mieć środki finansowe na działalność polonijną.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#JanKołtun">Z kolei mamy obawy, że zwłaszcza nowe podmioty, nie tylko „Wspólnota Polska” oraz Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, mogą po środki te sięgać w celu zrealizowania tego samego zadania.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#JanKołtun">Niezależnie od tego, w naszym kwestionariuszu dotyczącym składanego wniosku, umieściliśmy punkt, w którym należy wyszczególnić kwotę przeznaczoną na realizację całego zadania oraz wymienić te podmioty, które również zadanie to finansują. Czyli już na wstępie wniosku „mamy podgląd”, jakie inne instytucje partycypują w finansowaniu danego zadania i jakie środki przeznaczają na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#JanKołtun">Natomiast generalnie zgadzam się z posłem Grodzickim, który stwierdził, że powinien funkcjonować zespół, koordynujący wydatkowanie środków budżetowych. Myślę jednak, że nie ma potrzeby powoływania odrębnego zespołu, natomiast wydaje mi się, że rolę takiego koordynatora mogłaby odegrać komisja międzyresortowa. Sądzę, że wystarczyłoby dwa razy w roku przeanalizować środki, wykorzystywane na pomoc Polonii oraz Polakom mieszkającym za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarekKonopczyński">Otóż przede wszystkim w imieniu zarządu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” chciałem podziękować Komisji za trud analizy naszych osiągnięć. Jak wynika z wypowiedzi posła - sprawozdawcy, trud ten okazał się owocny, co oznacza, iż osiągnęliśmy pewien postęp w dążeniu do idealnej współpracy z Polonią. Bardzo dziękuję za cenne uwagi, gdyż są one zawsze bardzo pomocne przy konstruowaniu dalszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MarekKonopczyński">Również chciałbym podziękować ministrowi Kołtunowi i zespołowi pracowników, którzy zajmują się sprawami polonijnymi, za dobrą i twórczą współpracę oraz za pomoc, chociażby od strony formalnoprawnej. Z roku na rok nasze umowy są coraz bardziej przejrzyste, czego dowodem było sprawozdanie przedłożone przez posła Sławeckiego.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#MarekKonopczyński">Chciałbym teraz wnieść tytułem uzupełnienia dwie uwagi do tego, co powiedział minister Kołtun. Otóż istotnie sprawa polskiej szkoły w Grodnie miała charakter nader drażliwy. Mogę powiedzieć tylko tyle, że odbyły się spotkania post factum, to jest już po przyjęciu rozliczenia przez stronę białoruską, dokładnie przez Trust 30. Również z inicjatywy posła Sławeckiego odbyło się takie spotkanie we Wspólnocie z sekretarzem ambasady białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#MarekKonopczyński">Sprawa polega na tym, że po zakończeniu prac i po ostatecznym rozliczeniu i przyjęciu rachunków. Okazało się, że są jeszcze do zapłacenia dodatkowe rachunki, które były wynikiem różnicy kursu dolara na Białorusi, na co nie mieliśmy wpływu, gdyż nie decydujemy o tym, gdzie Trust 30 umieszcza swoje pieniądze. Ponadto, przy okazji budowy szkoły, chciano wybudować stację TRAFO dla całego Grodna, na co nie mogliśmy wyrazić zgody. Czyli przyczyny były nader prozaiczne i nie miały wiele wspólnego z wielką polityką.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#MarekKonopczyński">Przechodząc do kolejnej kwestii chciałem stwierdzić, że Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” nie korzysta z dodatkowych środków dotacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#MarekKonopczyński">Jeżeli chodzi o środki Ministerstwa Edukacji Narodowej, to wyjaśniam, że występujemy o zadania zlecone w trybie grantów. Już kolejny rok uzyskujemy zadanie zlecone pod hasłem „Kolonie polonijne”, w których bierze udział ponad 6 tys. dzieci z całego świata, przy czym większość stanowią dzieci ze Wschodu.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#MarekKonopczyński">Tyle chciałem wnieść tytułem uzupełnienia wypowiedzi ministra Kołtuna. Natomiast na większość pytań, dotyczących „Wspólnoty Polskiej” pan minister już odpowiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem zaanonsować przybycie posła Majewskiego, który reprezentuje Komisję Łączności z Polakami za Granicą.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#RyszardGrodzicki">Obecnie głos zabierze poseł Wielowieyski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejWielowieyski">W sprawozdaniu opisane zostały m.in. różnego rodzaju działania, skierowane do młodzieży. A więc pisze się o rajdach i zlotach, o drużynach Sambora i drużynach harcerskich, działających np. na Łotwie. Jednak nie znalazłem na ten temat ani słowa w miejscu, w którym sprawozdanie dokumentuje sposoby finansowania. Czy wobec tego mam rozumieć, że Kancelaria Senatu, a ściślej Fundacja, zajmuje się tym merytorycznie, zaś finansuje je ZHP i ZHR z pieniędzy Ministerstwa Edukacji Narodowej?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AndrzejWielowieyski">Zupełnie nie wiem, kto finansuje działalność organizacji młodzieżowych, gdyż w zestawieniu dotacji nie zostały ujęte środki na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekKonopczyński">Otóż dużą liczbę imprez ZHP oraz ZHR organizuje wespół z harcerskimi związkami. W praktyce obydwa harcerskie związki otrzymują dotacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz z innych ministerstw, czasami jednak my również częściowo partycypujemy w pewnych imprezach.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MarekKonopczyński">Dlatego trudno wykazywać w sprawozdaniu te wspólne poczynania, jako imprezy zorganizowane i sfinansowane przez „Wspólnotę Polską”. Czasami nasza pomoc przybiera formę kupna mundurków harcerskich dla drużyn działających na Litwie, czy też na Łotwie lub na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#MarekKonopczyński">Pan minister Kołtun wspomniał już o tym, że współpracujemy z wielką liczbą partnerów, począwszy od uniwersytetów, a skończywszy na społecznych organizacjach. Otóż w ramach tej współpracy jesteśmy jedynymi organizatorami pewnych imprez. W takiej sytuacji nie rościmy sobie prawa do tego, aby wykazywać, że współfinansowane przez nas imprezy były imprezami Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#MarekKonopczyński">Duża liczba naszych działaczy jest bowiem instruktorami ZHP i ZHR. Z kolei dotacje finansowe mają charakter rzeczowych zakupów i dotyczą zarówno harcerstwa działającego na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Jak już wspomniałem, są to zakupy mundurków oraz różnego rodzaju harcerskiego sprzętu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejWielowieyski">A jak są finansowane imprezy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekKonopczyński">Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba by wziąć wykaz tych imprez i szczegółowo wskazać sposób finansowania każdej z nich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym przejść teraz do sprawy zupełnie innej natury, czyli do inwestycji. Otóż na str. 15 wymienione zostały środki zużyte na ten cel. Przypominam, że przed rokiem czy dwoma mieliśmy kłopoty wynikające z przekazywania dużych sum na rachunki inwestycyjne. Pieniądze te później leżały na tych rachunkach i w zasadzie nie było wiadomo, czy zostały wykorzystane, czy też nie. W tegorocznym sprawozdaniu też mamy dane, które świadczą o tym, że nieco tych pieniędzy, przeznaczonych na inwestycje, pozostaje nie wykorzystanych.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejWielowieyski">O ile dobrze sobie przypominam, w ub.r. sprawą tą zajmowała się Najwyższa Izba Kontroli, a zatem, mając na uwadze tamte doświadczenia, chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje jeszcze problem pozostawania na rachunkach nie rozliczonych kwot, czy też został już zupełnie opanowany i jest pod kontrolą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekTrosiński">Stwierdziliśmy, że na koniec 1995 r. przychody z tytułu realizacji zadań inwestycyjnych (chodzi o odsetki) wyniosły 110 tys. zł. Pieniądze te przeznaczone zostały następnie na cele nie związane z działalnością inwestycyjną.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MarekTrosiński">W związku z tym Kancelaria Senatu, realizując nasze ustalenia pokontrolne, dokonała rozliczenia tych przychodów i pomniejszyła dotacje na 1997 r. o tę właśnie kwotę, czyli o 110 tys. zł, wychodząc z założenia, iż środki te powinny być przeznaczone na cele inwestycyjne, związane z przyznanymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#MarekTrosiński">Ponieważ na każde zlecenie zawierana jest szczegółowa umowa, od 1996 r. w swoich umowach Kancelaria Senatu skrupulatnie określa przeznaczenie przychodów, związanych z realizacją zadania. Przychodami są również odsetki z tytułu - nawet miesięcznego czy 2-tygodniowego przetrzymywania środków na rachunkach bankowych. Środki te muszą być obecnie wykorzystywane na cele określone w umowie, przy czym w różnych umowach są one różnie określone.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#MarekTrosiński">Problem ten w 1996 r. został rozliczony poprzez fakt wejścia w życie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie trybu zlecania zadań państwowych oraz poprzez prawidłowo zawierane umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciel Komisji Łączności z Polakami za Granicą chce przekazać jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WitMajewski">Otóż chcę poinformować, że w dniu 31 lipca br. Komisja Łączności z Polakami za Granicą również analizowała wydatki Senatu w zakresie opieki nad Polonią. Po przeanalizowaniu tych wydatków stwierdzam, że generalnie nie mamy żadnych uwag. Są to środki skromne, wydawane zgodnie z przeznaczeniem. Niewielkie zmiany, jakie zachodzą w realizacji zadań, są zawsze uzgadniane z Senatem i wynikają po prostu z charakteru prowadzonej działalności, gdyż nie zawsze, z różnych względów, można zrealizować wcześniej zaplanowane zadanie.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WitMajewski">Czyli, co prawda, w ciągu roku wprowadzane są niezbędne korekty, ale każdorazowo konsultowane są one z Senatem.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WitMajewski">Chciałbym teraz wypowiedzieć się w kontekście pytania, sformułowanego przez posła Wielowieyskiego. Rzeczywiście zawsze są problemy ze środkami z Ministerstwa Edukacji Narodowej, ponieważ w zasadzie całość środków przeznaczonych przez to ministerstwo idzie na akcję kolonijną, realizowaną przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#WitMajewski">Natomiast obydwa harcerskie związki, to jest ZHP i ZHR ustawicznie występują do Ministerstwa Edukacji Narodowej o przyznanie środków finansowych i ustawicznie też uważają, iż otrzymują zbyt małe kwoty. Chciałem przypomnieć, że akcja letnia organizowana przez harcerzy jest o wiele tańsza niż kolonie.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#WitMajewski">Co prawda, już rozmawialiśmy z przedstawicielami wymienionych organizacji oraz z ministerstwem, ale myślę, że jeszcze przed przygotowaniem projektu budżetu na przyszły rok, trzeba będzie wynegocjować z ministerstwem nieco inny podział środków finansowych na akcję letnią. Jest to niezbędne dlatego, aby organizacje te nie miały później kłopotów finansowych w kontekście organizowania wakacyjnego wypoczynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RyszardGrodzicki">Podczas nieobecności posła Majewskiego poseł Turko chciał się dowiedzieć, czy Komisja Łączności z Polakami za Granicą przeprowadziła analizę budżetu w jego innych częściach, adresowanych do Polonii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WitMajewski">Analizowaliśmy w tym względzie tylko budżet Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RyszardGrodzicki">Mówię o tym, ponieważ według posłów, zasiadających zarówno w Komisji Edukacji Narodowej, jak i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, w ocenie Najwyższej Izby Kontroli występują pewne różnice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszSławecki">Mam pytanie nieco odbiegające od meritum naszej dyskusji, adresowane do przedstawicieli zarówno Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, jak i Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#TadeuszSławecki">Wiem, że Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” zajmuje się propagowaniem polskiej prasy i polskich książek, ale w tym kontekście chciałbym się podzielić nader niewesołym doświadczeniem, jakiego doznałem w trakcie ostatniej swojej podróży po Białorusi. Otóż „konia z rzędem temu”, kto znajdzie tam polską książkę lub polską gazetę. Dlatego też chciałbym się dowiedzieć, co czyni Fundacja, aby zmienić ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#TadeuszSławecki">Przechodzę teraz do kolejnej kwestii. Wiem, że wydatkuje się pewne kwoty na szkolenie dziennikarzy i na pomoc polskojęzycznym rozgłośniom radiowym. Z tego też względu chciałbym się dowiedzieć, czy „Wspólnota Polska” współpracuje z programem V Polskiego Radia, czy w ogóle program ten w jakiś sposób jest wykorzystywany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli nie ma już innych pytań, przystępujemy do wyjaśnień i odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekKonopczyński">Rozpocznę od tego, że zgodnie z umową, zawartą w ub.r. przekazaliśmy kompetencje, dotyczące finansowania prasy polskojęzycznej i polskiej oraz priorytetów w zakresie zaopatrzenia w tę prasę, rządowej Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Nie oznacza to jednak, że nasza działalność w tym względzie ograniczyła się do finansowania prasy polskojęzycznej i do zaopatrywania w tę prasę wyłącznie Zachodu.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#MarekKonopczyński">Wszędzie tam, gdzie są luki i niedostatki w tym zakresie, staramy się w miarę naszych możliwości wspomagać tę działalność, przy czym jeżeli chodzi o Wschód, zawsze robimy to po konsultacji z Fundacją. Dotyczy to choćby naszego biuletynu, który dociera na Wschód.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#MarekKonopczyński">Natomiast w dziedzinie upowszechniania książki polskiej, priorytetem Wspólnoty jest edukacja uczniów klas młodszych. W związku z tym staramy się maksymalnie wspomagać organizacje polonijne, ośrodki oraz szkoły polskie i polonijne w zaopatrzeniu w literaturę piękną oraz w podręczniki szkolne.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#MarekKonopczyński">W 1996 r. zaopatrzyliśmy sporą część rynku książkowego, funkcjonującego poza granicami. Przy okazji dotujemy też edycje książek polskich na Wschodzie. W tym kontekście trzeba wymienić „Wspomnienia księdza prałata Obrębskiego” oraz pozycję edytorską „Ostra Brama w Wilnie”. Książki te były nie tylko wydane, ale również kolportowane. Pozycji wydawniczych tego typu było znacznie więcej. Staramy się też uzupełniać księgozbiór polskich bibliotek o wartościowe tytuły z zakresu literatury pięknej oraz o podręczniki szkolne.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#MarekKonopczyński">Ostatnio np. duża partia polskich książek dotarła aż do Usola Syberyjskiego, dokąd pojechał przedstawiciel Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w celu nawiązania pierwszych kontaktów z mieszkającymi tam Polakami. Tam, na dalekiej Syberii, powstał Dom Polski oraz Ognisko Polskie i do tych placówek książki zostały przekazane.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#MarekKonopczyński">Natomiast w dziedzinie upowszechniania prasy polskiej i polskojęzycznej bardziej kompetentna wydaje się być Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WłodzimierzSołtysiak">Wśród tytułów, które dofinansowujemy, znajduje się „Głos znad Niemna”, „Ziemia Lidzka - Magazyn Polski”, „Słowo Polskie” oraz „Gazeta Parafialna” w Słomieniu. Łącznie na ten cel przekazujemy w skali roku 74 tys. zł. Również w tym roku, zgodnie z umową zawartą z Kancelarią Senatu, przekazujemy na ten cel odpowiednie środki.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WłodzimierzSołtysiak">Chcę również poinformować, że jesteśmy organizatorami wystaw książki polskiej, zarówno w Grodnie, jak i w Kijowie.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WłodzimierzSołtysiak">Z niejakim zdumieniem przyjąłem informację posła Sławeckiego o niedostępności polskiej prasy i książek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#TadeuszSławecki">Zaszło tu pewne nieporozumienie. Wiem doskonale, co wydaje i dotuje Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, są to jednak wydawnictwa dostępne wyłącznie dla wąskiego kręgu Polonusów. Mnie natomiast interesuje, czy Fundacja zajmowała się dystrybucją codziennej polskiej prasy, która u nas często trafia na makulaturę, jako zwroty. Na Wschodzie jest olbrzymie zapotrzebowanie na polską prasę, nawet gazeta datowana sprzed tygodnia, będzie poszukiwanym dobrem. Podobnie jest z polskimi książkami, których na Wschodzie nigdzie nie można kupić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RyszardGrodzicki">Może sprawę tę postawimy nieco inaczej. Myślę, że dobrze byłoby odpowiedzieć na pytanie, czy fundacja próbowała w Mińsku lub Grodnie otworzyć polską księgarnię. W takich księgarniach można by kupić polskie książki i gazety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WłodzimierzSołtysiak">Mimo, iż Fundacja „Pomoc Polakom na Wchodzie” nie posiada w zadaniach zleconych przez Senat tych przedsięwzięć, jednak z własnych środków stara się w miejscowościach przy-granicznych przekazywać prasę uzyskiwaną ze zwrotów.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WłodzimierzSołtysiak">Regularne przekazywanie prasy jest jednak niemożliwe z uwagi na znaczne koszty przesyłki.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WłodzimierzSołtysiak">Organizacje polskie podjęły starania o otwarcie polskich księgarni. Trwają już rozmowy na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” robi coś w tym kierunku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekKonopczyński">Czy chodzi tylko o prasę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardGrodzicki">Chodzi mi nie tylko o upowszechnianie słowa polskiego wśród Polonusów, ale także wśród tych osób, które mają jakiś kontakt z językiem polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekKonopczyński">Zgodnie ze statutem „Wspólnoty Polskiej” realizacja naszych zadań jest ograniczona do środowisk polskich oraz polonijnych. Wobec tego, w sytuacji gdy korzystamy z pieniędzy dotacyjnych, byłoby to wykroczenie poza zadania statutowe. Chciałem jednak przypomnieć, że polskie ośrodki, biblioteki, domy kultury i wszelkiego rodzaju polskie ogniska, działają na zasadzie otwartych placówek.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#MarekKonopczyński">Zgadzam się ze stwierdzeniem posła Sławeckiego, że nasze działania są zawężone, choć jednocześnie przypominam, że wymienione placówki są dostępne dla wszystkich zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#MarekKonopczyński">W pewnym sensie znaleźliśmy się pomiędzy młotem a kowadłem, gdyż uważamy, iż trzeba by upowszechniać nasze działania i nadawać im szerszy wymiar, z drugiej zaś strony związani jesteśmy postanowieniami statutu Wspólnoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#RyszardGrodzicki">Dwa lub trzy lata temu przeznaczyliśmy pewne środki na zakup anteny satelitarnej. Pierwotnie antena ta miała zostać umieszczona w Kazachstanie, później koncepcje nieco się zmieniły, w każdym razie wiadomo było, że chodzi o umieszczenie jej poza granicą wschodnią.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#RyszardGrodzicki">Interesuje mnie wobec tego, czy była prowadzona jakaś ocena efektywności funkcjonowania tego sprzętu, przy czym nie chodzi mi o efektywność techniczną, choć być może ma ona jakieś znaczenie, ale o efektywność jakościową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszSławecki">Przyznaję, że nie było typowych badań sondażowych. Natomiast zarówno z przekazów ustnych, jakie do nas docierają, jak i z publikacji prasowych wynika, że było to bardzo dobre i interesujące przedsięwzięcie. W miejscowościach i rejonach, do których docierają polskie programy satelitarne, cieszą się one olbrzymim powodzeniem i są oglądalne wręcz powszechnie. Przyznam jednak, że nasi rodacy zdecydowanie wolą oglądać Polsat niż Polonię, co zapewne wynika ze specyfiki programów przedstawianych w obydwu tych telewizjach.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#TadeuszSławecki">Wokół tej sprawy jest niewielkie poruszenie i zainteresowanie. Właśnie dzisiaj byli u mnie przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Polsko-Egipskich z Kairu, którzy za wszelką cenę chcą mieć u siebie antenę satelitarną. Nie dysponują jednak środkami, pozwalającymi na zrealizowanie tego przedsięwzięcia. W Stowarzyszeniu tym grupują się przede wszystkim Polki, żony Egipcjan.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#TadeuszSławecki">Czyli również na skraju Afryki Polacy chcą oglądać polskie programy telewizyjne. Natomiast na Wschodzie wdrożenie tego pomysłu okazało się ze wszech miar potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#TadeuszSławecki">Trudno mi natomiast powiedzieć, jak znaczną liczbę widzów grupuje na Wschodzie telewizja satelitarna. Wiem jednak, że ci, którzy oglądają polskie programy, są z tej możliwości bardzo zadowoleni i mamy mnóstwo wniosków o zrealizowanie dalszych zakupów tego typu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze inne pytania? Nie ma. Jakie rekomendacje chce przedstawić poseł sprawozdawca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#TadeuszSławecki">Uwzględniając wniosek Komisji Łączności z Polakami za Granicą, rekomenduję przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu, rozdział 99-95, pomoc Polonii i Polakom za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#RyszardGrodzicki">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem sprawozdania bez uwag?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#RyszardGrodzicki">Komisja jednogłośnie przyjęła sprawozdanie bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#RyszardGrodzicki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>