text_structure.xml
34.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie sprawozdania Kancelarii Senatu z wykonania budżetu w roku 1995. Otrzymali państwo tekst sprawozdania, jak również opinie Najwyższej Izby Kontroli oraz Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Witam przybyłych gości - pana ministra J. Kołtuna, szefa Kancelarii Senatu. Witam tym serdeczniej, że po raz pierwszy mamy okazję pana gościć na naszym posiedzeniu, w tej roli.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Witam również wszystkie osoby towarzyszące, witam panią senator - reprezentującą Komisję Regulaminową Senatu, przedstawicieli Ministerstwa Finansów oraz przedstawiciela NIK-u.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Proszę państwa, panie ministrze! Rozpatrujemy dzisiaj sprawozdanie, w części dotyczącej Kancelarii Senatu, sensu stricto - a więc pomijamy zupełnie zagadnienia związane z problematyką opieki nad Polonią i Polakami zagranicą. Temu poświęcimy nasze jutrzejsze posiedzenie, na którym będziemy odrębnie analizowali tę część budżetu, przy udziale przedstawicieli Komisji Łączności z Polakami Zagranicą, którzy ją opiniowali.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Najprawdopodobniej będą też przedstawiciele organizacji, które korzystały z dofinansowania. Teraz więc skupimy się tylko na tej części, natomiast tamte sprawy, związane z opieką nad Polakami, pozostawiamy dzisiaj na uboczu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Prosiłbym pana ministra o przedstawienie nam w sposób zwięzły tego sprawozdania. Posłem sprawozdawcą z ramienia Komisji dla tej części jest pan poseł L. Turko, który zaraz potem zabierze głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanKołtun">W części 11-tej, dotyczącej Kancelarii Senatu, ustawa budżetowa na 1995 rok określiła plan wydatków w wysokości 37 mln 282 tys. zł, z tego 21 mln zł to wydatki bieżące, 1 mln 750 tys. zł to świadczenia na rzecz osób fizycznych i 7 mln zł na dotacje, a 6 mln zł na finansowanie zadań o charakterze majątkowym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanKołtun">W ramach wydatków w ustawie budżetowej przewidziano środki w wysokości 12 mln zł na dotacje dla jednostek niepaństwowych, realizujących zadania zlecone w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą, w tym 5 mln zł na cele inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanKołtun">W toku realizacji budżetu Kancelaria Senatu zgłosiła ministrowi finansów wydatki niższe od planowanych o 1 mln zł w grupie wydatków bieżących i minister finansów, stosowną decyzją, zmniejszył plan do wysokości 20 mln 618 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanKołtun">Szczegółowe informacje zostały zawarte w naszym sprawozdaniu. Chciałbym do tego dodać kilka ogólnych refleksji, w związku z wykonaniem budżetu za 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanKołtun">Kancelaria zrealizowała dochody w wysokości 54 tys. zł, z tego najpoważniejsza kwota to 40 tys. zł za odsetki od pożyczek senatorskich. Wynika to stąd, że pożyczki te były udzielane głównie w 1995 r. Dla przypomnienia powiem, iż ich oprocentowanie i zasady spłacania były podobne jak przy pożyczkach bankowych, a oprocentowanie wynosiło 15 procent w skali rocznej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanKołtun">Wydatki zaplanowane na 1995 r., bez części dotyczącej państwowych zadań zleconych, zrealizowano w kwocie, tak jak już wspomniałem, 23 mln zł - co stanowiło 97,5 procent środków przewidzianych w ustawie budżetowej po zmianach. W kwocie tej mieszczą się wydatki bieżące, w zaokrągleniu - w wysokości 21 mln zł i wydatki inwestycyjne - 1 mln 400 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanKołtun">Struktura wydatków przedstawiała się następująco: wynagrodzenia osobowe i ryczałty senatorskie - 5 mln, co stanowi 25,5 procent ogółu wydatków Kancelarii Senatu, pochodne od wynagrodzeń, składki na ubezpieczenia - 2 mln 600 tys. zł - co stanowi 11,55 procenta. Następne grupy to: zakup towarów i usług - 6,43 proc., usługi materialne - 8,6 proc., usługi niematerialne - 5,3 proc.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi o pozostałe wydatki to są one następujące: fundusz dyspozycyjny - 16 proc., w tym koszty prowadzenia biur senatorskich - 3 mln 660 tys. zł, co stanowi 15 procent. Tak więc z tego funduszu dyspozycyjnego główna kwota wydatkowana jest na prowadzenie biur senatorskich. Dotacje na zakupy wynoszą 6,11 procent.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanKołtun">Zatrudnienie w Kancelarii Senatu 31 grudnia 1995 r. wynosiło 270 etatów i 3/4, w tym 14 osób na długotrwałych urlopach bezpłatnych i wychowawczych. Przeciętne wynagrodzenie w 1995 r. wzrosło o 17,5 procenta z kwoty 1109 zł do 1303 zł, na dzień 31 grudnia 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanKołtun">Otrzymali państwo również informację z Najwyższej Izby Kontroli. Z satysfakcją mogę odnotować, że w wystąpieniu pokontrolnym, skierowanym do mojego poprzednika szefa Kancelarii Senatu (ja jestem szefem od 2 miesięcy), znalazły się stwierdzenia, iż ustalenia kontroli wykazały, iż gospodarowanie środkami budżetowymi, a zwłaszcza dokonywanie zmian i przeniesień w planie wydatków, było zgodne z zasadami określonymi w przepisach prawa budżetowego. Wykonanie zaś wydatków budżetowych nie przekraczało wielkości określonych w ustawie budżetowej na 1995 r. Drobne uchybienia, które miały miejsce, zostały skorygowane i przesłane w wystąpieniu mojego poprzednika do prezesa NIK jeszcze w maju tego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Proszę posła sprawozdawcę - L. Turko o przedstawienie nam swojej opinii o wykonaniu budżetu przez Kancelarię Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LudwikTurko">Kancelaria Senatu przedstawiła tradycyjne już, bardzo obszerne i szczegółowe sprawozdanie ze swojej działalności w roku ubiegłym. Aby nie powtarzać tego, o czym mówił już szef Kancelarii Senatu, to chciałbym zwrócić uwagę na te punkty, które nie znalazły się w przedstawieniu działalności Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LudwikTurko">Otóż, działalność Senatu w roku 1995 była analogiczna jak w 1994 r. - realizowany zakres zadań był bardzo podobny. W porównaniu z rokiem 1994, nastąpiły natomiast zmiany organizacyjne w strukturze Kancelarii Senatu. Otóż, w roku 1995 zostały zlikwidowane dwa biura: Biuro Interwencji Senatu, które zatrudniało dwudziestu trzech pracowników oraz Ośrodek Studiów Międzynarodowych, który zatrudniał ośmiu pracowników. Razem było to 31 pracowników. Zostały natomiast stworzone dwie nowe jednostki organizacyjne, które zatrudniają 32 pracowników. Jest to Biuro Obsługi Senatorów - z 24 etatami. Tu chciałbym prosić, wynika to z mojej ciekawości, o pewne wyjaśnienie. Mianowicie - w sekretariatach wicemarszałków i szefa Kancelarii Senatu zatrudnionych jest 8 osób. Moje zdziwienie budzi fakt, że w roku 1994 nie było w ogóle takiej jednostki. Rozumiem, iż jacyś pracownicy byli, którzy te funkcję spełniali, w jakiejś strukturze organizacyjnej?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#LudwikTurko">Ogółem zatrudnienie w Kancelarii Senatu w roku 1995 nieznacznie wzrosło - ok. 3 procent. Również nieznacznie wzrosła liczba senatorów pobierających ryczałt senatorski - z 69 do 74 senatorów. Mówię o tym, ponieważ to oczywiście również obciąża budżet Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#LudwikTurko">Większość uwag przedstawionych przez Najwyższą Izbę Kontroli, dotyczących Kancelarii Senatu, jak również zawartych w opinii naszego sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz dotyczy części związanych ze współpracą z Polonią zagraniczną. Ponieważ poświęcone jest temu specjalne posiedzenie Komisji, to nie będę teraz o tym mówił. Zresztą jest rzeczą dosyć istotną, że z obszernego, liczącego 185 stron, sprawozdania Kancelarii Senatu - znaczna część, bo prawie 100 stron, jest właśnie poświęcona sprawozdaniu finansowemu związanemu ze współpracą z Polonią.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#LudwikTurko">Podobnie jak w roku ubiegłym budżet Kancelarii Senatu był planowany z pewną, ok. 8-procentową nadwyżką. Wynika to ze specyfiki Kancelarii Senatu, podobnie zresztą jak Kancelarii Sejmu. Mianowicie, budżety obu tych Kancelarii nie mogą być uzupełniane w trakcie roku budżetowego. Każdorazowo odpowiednie nadwyżki są odprowadzane do budżetu państwa i trzeba powiedzieć, że Kancelaria Senatu rozsądnie dysponowała tymi środkami, które miała do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#LudwikTurko">Podobnie jak w roku 1994 Kancelaria Senatu zaproponowała Ministerstwu Finansów, ażeby oszczędności poczynione na wydatkach zostały przeznaczone na określony cel przez Kancelarię Senatu. Chodziło o dofinansowanie wybranych sześciu placówek służby zdrowia. Analogiczną sytuację mieliśmy również w 1994 r. Należy powiedzieć, że w protokole NIK-u znalazła się uwaga, iż nie ma formalnego uzasadnienia we wskazywaniu Ministerstwu Finansów celów na jakie mogą być przeznaczone środki, z tytułu zmniejszonych wydatków Kancelarii Senatu. W mojej opinii jednak nie należy tego traktować jako błąd - bo rzeczywiście nie ma formalnego uzasadnienia. Była jednak sugestia Kancelarii Senatu i te środki zostały wykorzystane na cel społecznie ważny. Rozumiem więc, że ta uwaga Najwyższej Izby Kontroli nie ma charakteru pejoratywnego w stosunku do działalności Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#LudwikTurko">Również w tej części dotyczącej parlamentarnej części działalności Kancelarii Senatu - Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że cztery osoby zatrudnione były w trybie umów zleceń. NIK sugeruje tutaj, iż nie jest celowe zatrudnienie tych pracowników, w ramach zleceń, w dłuższych okresach. Myślę, że zgodnie z filozofią ustawy o pracach zleconych, rzeczywiście zatrudnienie pracowników na dłuższy okres, w formie umowy-zlecenie, wymaga specjalnego uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#LudwikTurko">Są pewne problemy, które przewijają się co roku zarówno w Kancelarii Senatu, jak i w Kancelarii Sejmu. Mianowicie, w protokole NIK znalazła się uwaga, że część środków, które są przeznaczone na prowadzenie biur senatorskich została wykorzystana na wypłacenie nagród dla pracowników innych jednostek budżetowych. Wprawdzie było to część niewielka, ale formalnie rzecz biorąc nie ma to uzasadnienia w prawie budżetowym.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#LudwikTurko">Przypominam, że w ubiegłym roku i chyba też dwa lata temu mówiliśmy, iż klasyfikacja budżetowa środków na prowadzenie biur, zarówno senatorskich jak i poselskich, budzi wiele nieporozumień, co do paragrafu 84, czyli funduszu dyspozycyjnego. Z punktu widzenia celowości nie jest to bowiem dokładnie fundusz dyspozycyjny. Reguły obowiązujące zarówno senatorów, jak i posłów, dotyczące rozliczania się z tego funduszu, nie są specyficzne dla funduszu dyspozycyjnego - i słusznie. Są to bowiem fundusze przeznaczone na prowadzenie biur poselskich i senatorskich.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#LudwikTurko">W tej sprawie sugerowaliśmy nawet ewentualną zmianę klasyfikacji budżetowej tych środków. Do tego jednak nie doszło i paragraf ten nadal obowiązuje. Trzeba powiedzieć, że Kancelaria Senatu sprawuje dosyć szczegółowy nadzór merytoryczny nad formą rozliczania biur senatorskich. Zresztą do sprawozdania Kancelarii Senatu zostały dołączone imienne rozliczenia tych środków na prowadzenie biur senatorskich. Daje to bardziej szczegółową wiedzę na temat sposobu ich wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#LudwikTurko">Reasumując, w tej części pierwszej dotyczącej parlamentarnej sfery aktywności Kancelarii Senatu, chciałbym postawić wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania zadań przez Kancelarię Senatu, po wysłuchaniu przez Komisję ustosunkowania się do uwag zawartych w protokole NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy można prosić przedstawiciela NIK-u o przedstawienie uwag izby?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofKarczyński">W zasadzie poseł sprawozdawca wymienił już te uwagi, które NIK zgłosiła po kontroli wykonania budżetu przez Kancelarię Senatu. Ograniczę się więc do przekazania wniosków jakie NIK sformułowała po kontroli wykonania budżetu Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofKarczyński">Po pierwsze chodzi o przestrzeganie, przy przekazywaniu dotacji na zadania inwestycyjne realizowane przez jednostki niepaństwowe, zasad dotyczących przekazywania środków w terminach i wysokościach proporcjonalnych do zakresu wykonywanych zadań oraz zaciągniętych zobowiązań, dokonywania okresowych ocen odnośnie do celowego i oszczędnego wykorzystania środków. To w zasadzie dotyczy stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Będzie to omawiane w innym terminie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#KrzysztofKarczyński">Druga sprawa - związana jest z celowością przyznawania ze środków funduszu dyspozycyjnego, czyli tego paragrafu 84 - nagród dla pracowników innych jednostek organizacyjnych. Tutaj zwróciliśmy uwagę, że uchwała Rady Ministrów dokonuje pewnej klasyfikacji wynagrodzeń w jednostkach, zgodnie z którą nagrody mogą być przyznawane pracownikom danej jednostki organizacyjnej. W zasadzie wynagradzanie innych pracowników może być poprzez umowy zlecenia, czyli na przykład w tym przypadku odnosi się to do paragrafu 37, czyli usług niematerialnych.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#KrzysztofKarczyński">Następny wniosek dotyczył ograniczenia zatrudnienia, w trybie umów zleceń, osób wykonujących czynności nie mające charakteru konsultacji i doradztwa specjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#KrzysztofKarczyński">Dalej NIK zwracała uwagę na wydatki związane z robotami remontowymi, gdyż Kancelaria Senatu nie posiadała harmonogramu tych robót. W wyniku pilnej potrzeby przeprowadzenia ich - zastosowano przetarg ograniczony, czyli jakby nie wykorzystano tych możliwości, które wynikają z ustawy o zamówieniach publicznych, gdzie podstawową formą jest przetarg nieograniczony.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#KrzysztofKarczyński">Najwyższa Izba Kontroli zwróciła jeszcze uwagę na fakt, że w Kancelarii Senatu nie działała komisja orzekająca w sprawach o naruszenie dyscypliny budżetowej - z tym, że ta kwestia jest niezależna od Kancelarii.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#KrzysztofKarczyński">Na wystąpienie pokontrolne NIK otrzymaliśmy odpowiedź szefa Kancelarii, który nasze wnioski w większości przyjął do realizacji. W dalszym ciągu jednak pozostaje kontrowersyjna sprawa nagród z funduszu dyspozycyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy przedstawiciele Ministerstwa Finansów mają uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IrenaZawiska">W zasadzie uwag nie mam. Ale przejawia się tu problem tej klasyfikacji i funduszu dyspozycyjnego. Jeśli państwo pozwolicie, to powiem kilka słów o samej filozofii funkcjonowania tego paragrafu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#IrenaZawiska">Otóż, pomijam w tej chwili ryczałty senatorskie czy poselskie, bo one zostały tak zaproponowane w swoim czasie - na zasadzie pewnej analogii - żeby nie mnożyć kolejnych paragrafów i tak to jest. Natomiast samo funkcjonowanie funduszów dyspozycyjnych, w pewnych urzędach, jak gdyby miało swoje uzasadnienie, związane z samą funkcją tych organów. W jednostkach rządowych mianowicie występuje on wyłącznie w Urzędzie Rady Ministrów i dotyczy obsługi premiera. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych dotyczy funkcji ministra, jako reprezentanta Polski na zewnątrz - to pan minister wie doskonale. W zasadzie te wydatki powinny być związane właśnie z wykonywaniem tych funkcji. Występują one również w mniejszym czy większym stopniu w jednostkach pozarządowych. Teraz, jeśli bierzemy pod uwagę klasyfikację budżetową, gdzie przy tym paragrafie mówi się - wg szczególnych przepisów, to nie są to przepisy klasyfikacji budżetowej ani przepisy uchwały 33, tylko takie przepisy - przynajmniej takie intencje miał minister finansów - które są opracowane wewnątrz danej jednostki i regulują te kwestie tak, jak to wynika z funkcji danego organu. Trudno byłoby tu ustalić jakieś jednolite zasady, np. dla Kancelarii Prezydenta czy dla szefa Krajowego Biura Wyborczego. Po prostu przepisy, które funkcjonują w danym urzędzie, muszą być tak szczegółowe i tak szczególne, jak gdyby były nierozerwalnie związane z funkcją tego organu - tak jak ta funkcja wynika z przypisanych mu ustawowo zadań. Dlatego jest to rzeczywiście niedookreślenie. Być może jednak jest to celowe, po to by w sposób elastyczny można byłoby tak wykorzystać ten fundusz - jak dyktują potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa chciałby zadać jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StefanCeranka">Czy może pan minister wymienić placówki służby zdrowia, które z sugestii Senatu otrzymały te zwiększone środki finansowe?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StefanCeranka">Drugie pytanie związane jest z szalonym wzrostem środków na podróże zagraniczne. Jakie były czy są ewentualne wymierne efekty dla Senatu, w wyniku tych zwiększonych środków finansowych? A więc co z tego zyskaliśmy?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie? Skoro nikogo nie widzę, prosimy pana ministra o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKołtun">Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie cenne uwagi. Jeśli można, to odniosę się do nich po kolei i szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKołtun">Pan poseł L. Turko pytał o 8 osób w sekretariatach, które rzeczywiście pojawiły się po raz pierwszy w budżecie. Wynikało to z reorganizacji Kancelarii. Te osoby stale pracowały. Po prostu chodzi o 8 sekretarek, pracujących na rzecz czterech tzw. erek - trzech wicemarszałków i szefa Kancelarii. Te osoby poprzednio były zatrudnione w biurze administracyjnym i możemy zauważyć, iż jest to przesunięcie tych ośmiu etatów. Jak państwo wiedzą - Kancelaria Senatu przekształcała się przez te ostatnie lata. Wcześniej było Biuro Prezydialne - stąd też to przesunięcie etatowe i te 8 osób, które pojawiły się właśnie w tym punkcie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi o osoby, które praktycznie pracowały na stałe, a były zatrudniane w trybie zleceń - to było to spowodowane kształtowaniem się Biura Obsługi Senatorów.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanKołtun">Są tu dwa następujące powody - po pierwsze biuro to dopiero w tym czasie kształtowało się. Zastanawiano się - czy obsługa prawna będzie z Biura Legislacyjnego czy też Biuro Obsługi Senatorów będzie miało inny zakres prac, czyli że w zasadzie powinni być tam prawnicy, którzy na bieżąco odpowiedzą na poszczególne interwencje, prośby, sugestie czy pytania. Wobec tego, w tym czasie, nie można było rozstrzygnąć - czy te osoby powinny być zatrudnione w tym czy w innym biurze.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanKołtun">To jest jedna sprawa. Druga natomiast, która jest największą w tej chwili bolączką Senatu - związana jest z bardzo trudnymi warunkami lokalowymi. Nie ukrywam, że w tej chwili sytuacja jest taka, iż mimo konieczności zatrudnienia jednej czy dwóch osób, nie ma możliwości ulokowania ich. Wiele osób pracuje w bardzo trudnych warunkach, np. w adaptowanych, po dawnych piwnicach, archiwach. Również ten aspekt jest pewnym usprawiedliwieniem - chociaż staramy się w tej chwili - wydałem odpowiednie polecenia, żeby maksymalnie to ograniczyć. Zresztą nowelizacja Kodeksu pracy również nas obliguje i wymusza, że nie będziemy mogli już z tej formy korzystać.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi o te nieszczęsne nagrody, to chciałbym się podzielić pewną refleksją. Nie da się uniknąć realizacji tego typu spraw, w takiej formie, dlatego że na rzecz Kancelarii, również w Urzędzie Rady Ministrów czy w MSZ - pracuje wiele osób. Chodzi tu o osoby ze służby zdrowia, z Biura Ochrony Rządu - które de facto zatrudnione są w innych urzędach i instytucjach, ale często praktycznie - 24 godziny pracują z osobami i na rzecz tych urzędów. Wtedy kiedy są okresowo wypłacane nagrody - powstają oczekiwania i ci dysponenci, którzy tymi osobami dysponują, wydaje się, że mogli by to robić z funduszu dyspozycyjnego.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JanKołtun">Tak jak mówiła pani I. Zawiska, jest takie zarządzenie nr 5 szefa Kancelarii Senatu z 26 stycznia 1995 r., które reguluje już szczegółowo zasady planowania, przyznawania i wykorzystywania tych środków. Na podstawie tego zarządzenia były one wydatkowane. Nie były wykorzystywane z funduszu dyspozycyjnego - z tej części przeznaczonej dla biur senatorskich, tylko dla Kancelarii.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi o prace remontowe, to mogę tylko ogólnie powiedzieć, iż wiązało się to z pośpiechem i może rzeczywiście nie był zastosowany ten właściwy tryb - tak jak mówił pan K. Karczyński z NIK-u. Wynikało to jednak z konieczności przeprowadzenia w okresie przerwy parlamentarnej - tych intensywnych prac remontowych, które są głośne i powodują hałas. Ta procedura może jest krótsza, stąd przyjęto to rozwiązanie. Gdyby chcieli państwo szczegółowego wyjaśnienia to prosiłbym obecnego tutaj dyrektora Biura Administracyjnego o dokładne wyjaśnienie, tej okoliczności, bo nie jest mi ona bliżej znana.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#JanKołtun">Ostatnie pytanie dotyczyło wykazu placówek służby zdrowia i generalnie zarzutu, w wystąpieniu pokontrolnym Najwyższej Izby Kontroli, dotyczącego zwrotu miliona złotych, z sugestią Prezydium Senatu, na jaki cel miał być on przeznaczony. Oczywiście to była sugestia, ale ostateczną decyzję podejmował minister finansów, który jest tu najbardziej właściwy i najlepiej chyba wie - czy rzeczywiście na te cele, na które były sugerowane te środki, były najbardziej potrzebne. Niemniej jednak wymienię, jakie są to placówki służby zdrowia: szpital wojewódzki w Płocku, szpital rejonowy w Rykach, wojewódzki szpital nr 2 w Lublinie, szpital miejski w Kraśniku, ośrodek diagnostyki onkologicznej w Legnicy. Ponadto kwota 75 tys. zł zwiększała budżet Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, z przeznaczeniem na zakup filtrów do przetaczania krwi dla kliniki hematologii Centralnego Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w drugiej turze pytań i wypowiedzi - ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StefanCeranka">Pytałem jeszcze o podróże zagraniczne - jakie są ich wymierne efekty dla kraju, itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanKołtun">Przepraszam, nie zauważyłem swojej adnotacji związanej z tym pytaniem.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanKołtun">Jest to problem, który również ostatnio bardzo podnosi prasa. Jednak jest mi trudno wypowiadać się, ponieważ są to decyzje kierownictwa Senatu, Prezydium Senatu czy też pana marszałka. Jako urzędnik Kancelarii mający trochę doświadczenia w pracy zagranicznej - mogę powiedzieć - że nie da się wprost przekładać każdej podróży senatora czy marszałka na wymierne korzyści dla Senatu, bo tu nie chodzi chyba o Senat - a raczej chodzi o politykę zagraniczną, o rację stanu i interes Polski.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanKołtun">Chcę zwrócić uwagę tylko na jeden element, że bardzo wielu senatorów bierze udział w stałych formach współpracy międzynarodowej. Są to różnego rodzaju komisje, Rada Europy czy seminaria międzynarodowe, konferencje, udział marszałka w spotkaniach przewodniczących parlamentów. Są to obligatoryjne wyjazdy.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi zaś o wyjazdy oficjalne, tylko dotyczące marszałka Senatu - to mogę powiedzieć - że tych wyjazdów średnio w ciągu roku jest: 6 czy 8. Natomiast wyjazdy pozostałych senatorów mają różnego rodzaju charakter - również w części dotyczą wyjazdów i kontaktów związanych z Polonią i Polakami zamieszkałymi za granicą. Główne środki budżetowe, jak państwo wiedzą, przekazywane są na ten cel poprzez Kancelarię Senatu.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanKołtun">Jeśli chodzi zaś o efekty i wymierne korzyści, to chcę powiedzieć, że marszałek Senatu przyjmuje praktycznie wszystkich oficjalnych, najwyższych przedstawicieli z różnych krajów. Praktycznie każdy przyjazd prezydenta, premiera, czy ministra spraw zagranicznych - są to spotkania z marszałkiem Senatu. Wyjazdy zagraniczne nie są samowolnymi wyjazdami. Na każdy wyjazd jest oficjalne zaproszenie z izby wyższej, a jeśli nie ma dwuizbowego parlamentu, to zaproszenie dla marszałka jest od szefa parlamentu.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanKołtun">Również wyjazdy, w celu kontaktów bilateralnych, parlamentarnych - są wyjazdami związanymi z działalnością Unii Międzyparlamentarnej. Stąd też wydaje mi się, że w tym gronie nie powinniśmy poddawać się pewnym emocjom. Osobiście odbieram niektóre artykuły prasowe jako chyba zbyt daleko idące.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanKołtun">W tym gronie mogę podzielić się informacją, że jeszcze będąc w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, czytałem - po tych artykułach na temat podróży marszałka Senatu - depeszę od ambasadora, którego trudno posądzać o to, żeby był ideowo zbliżony do marszałka Senatu - pisał on, że tego typu artykuły szkodzą polskiej polityce zagranicznej. Kontakty na najwyższym szczeblu załatwiane są bowiem poprzez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i ambasady. Każdorazowe, takie powierzchowne oceny w prasie, że na przykład spotkanie było tylko kurtuazyjne, wymuszone i nic nie przyniosło - utrudnia później pracę naszym ambasadorom czy placówkom. Skoro bowiem wy tak oceniacie podróże swoich oficjalnych przedstawicieli, to oczywiście może nie tak wprost, ale w innej formie - na pewno trudniej załatwić jest następne spotkanie czy następną wizytę premiera, prezydenta, czy ministra spraw zagranicznych. Nie mówiąc o tym, że jeśli chodzi o politykę zagraniczną, to jak do tej pory, szczęśliwie, w tych sprawach jest w miarę duży consensus i oby tak dalej było.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie lub wypowiedzieć się?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę tylko zwrócić panu ministrowi uwagę, że jeśli chcielibyśmy uzasadnić rozwój kontaktów zagranicznych Senatu, warto by to zestawić z doświadczeniami Sejmu. Otóż, w cenach porównywalnych... nie, weźmiemy to bez cen porównywalnych. Wydatki w Sejmie na podróże zagraniczne wzrosły o 32 proc., a wydatki w Senacie o prawie 60 procent. Uczestniczę w tej akcji zagranicznej, bo byłem członkiem dwóch delegacji Polski, brałem udział w różnych imprezach. Łatwo możemy stwierdzić, że marszałek J. Zych i inni marszałkowie też utrzymują kontakty zagraniczne i podróżują w różnych kierunkach. Podkreślam to, że nastąpił skok w wydatkach na ten cel, bo w roku 1994 roku mieliśmy w Sejmie niższe wydatki. Wcześniej była zmiana marszałków, była mniejsza aktywność. Rok 1995 był dość dynamiczny. Sam uczestniczyłem z marszałkiem J. Zychem w różnych imprezach. A więc tutaj między dwoma izbami jest różnica.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejWielowieyski">Myślę, że warto byłoby zwrócić na to uwagę - ile było podróży marszałka Sejmu, a ile marszałka Senatu. Nie wchodząc w jakieś pochopne oceny, pewna rzecz jednak wymagałaby stwierdzenia - ile kosztowała jedna wyprawa, zwłaszcza w aspekcie osób towarzyszących? Myślę, że to też warto by porównać, bo to często sporo kosztuje, przy wyjeździe marszałka, ten cały orszak.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DorotaKempka">Ponieważ członkowie Komisji nie mają pytań, chciałabym przedstawić stanowisko naszej komisji senackiej, w sprawie realizacji budżetu za 1995 r.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#DorotaKempka">Posiedzenie naszej komisji odbyło się już w ostatnich dniach maja. Odbyliśmy bardzo dokładną debatę, przeanalizowaliśmy wydatki w poszczególnych paragrafach. Jednocześnie oceniliśmy realizację zadań, które były podejmowane przez Kancelarię Senatu. Zapoznaliśmy się również z uwagami przesłanymi nam przez Najwyższą Izbę Kontroli. Prosiliśmy w związku z tym o dodatkowe wyjaśnienia i informacje. Takich informacji udzielił nam szef Kancelarii Senatu.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#DorotaKempka">Chciałabym się zatrzymać nad dwoma sprawami. Nie będę mówiła dzisiaj o współpracy w zakresie opieki nad Polakami, zamieszkałymi poza granicami kraju, bo na ten temat Komisja będzie dyskutowała jutro. Natomiast chciałabym się zatrzymać nad tymi nagrodami dla pracowników z innych instytucji, które są tak kontrowersyjne. Nagrody te wypłacane są z naszego budżetu, z Kancelarii Senatu. Komisja przychyliła się do stanowiska szefa Kancelarii Senatu, ponieważ uważamy, iż Senat znajduje się w wyjątkowo specyficznej sytuacji. Po prostu korzystamy z usług pracowników zarówno Kancelarii Sejmu, jak i z usług pracowników lecznicy służby zdrowia. W ten sposób chcemy wynagrodzić te osoby za usługi wykonywane na rzecz Senatu - uznać ich pracę, którą wykonują u nas, a nie są naszymi pracownikami. Dzieje się tak dlatego, że po prostu Kancelaria Senatu nie ma takich służb.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#DorotaKempka">Druga sprawa, która była również przedmiotem wnikliwej dyskusji na posiedzeniu senackiej komisji regulaminowej - dotyczy wyjazdów i kontaktów zagranicznych. Dokonaliśmy dokładnej analizy. Stwierdziliśmy, że rzeczywiście w 1995 r. wzrosła liczba osób, które wyjeżdżały, ale jednocześnie przyjęliśmy wytłumaczenie, które naszym zdaniem jest wytłumaczeniem zasadnym i niezbędnym. Kancelaria Senatu prowadzi bowiem bardzo szeroką współpracę z Polakami zamieszkałymi za granicą. Do tych środowisk przekazywane są środki finansowe na realizację zadań inwestycyjnych i w tej sytuacji zwiększona jest potrzeba utrzymywania kontaktów z tymi środowiskami. Również wielu senatorów jest przedstawicielami w różnych ciałach europejskich i w tej sytuacji mają również obowiązek uczestniczyć w pracach tych ciał. Stąd jest ta większa liczba osób wyjeżdżających.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#DorotaKempka">Ponadto uważaliśmy, że to, co robi Senat w zakresie promocji polityki międzynarodowej, jest niezbędne i nie widzimy potrzeby innego interpretowania tych działań, które są prowadzone przez Senat, senatorów i przez osoby zabezpieczające te wyjazdy.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#DorotaKempka">W wyniku dyskusji przedłożyliśmy Prezydium Senatu nasze stanowisko, iż pozytywnie opiniujemy realizację budżetu za 1995 rok, tym bardziej, że NIK w swym stanowisku - tak jak mówił pan minister - nie kwestionuje prawidłowości wydatków. Pokazuje tylko niektóre sprawy, które powinny być uregulowane i uporządkowane. Stąd też chciałabym prosić Komisję o przyjęcie sprawozdania z realizacji budżetu za 1995 r., w imieniu naszej komisji, która dokonała dokładnej analizy realizacji tego budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to prosiłbym pana posła sprawozdawcę o konkluzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#LudwikTurko">Po wysłuchaniu dyskusji i udzielonych wyjaśnień chciałbym podtrzymać swój wniosek, który, myślę, będzie głosowany łącznie. Sygnalizuję w każdym razie wniosek o przyjęcie przedłożonego przez Kancelarię Senatu sprawozdania w części dzisiaj dyskutowanej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to rozumiem, że mamy taką milczącą aprobatę dla przyjęcia sprawozdania, aczkolwiek formalne decyzje będą zapadały jutro.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#RyszardGrodzicki">Jest prośba do pana posła sprawozdawcy, aby zgodnie z art. 58 ust. 2 regulaminu Sejmu zechciał przygotować nam sprawozdanie dla komisji budżetowej. Uprości to nam procedowanie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#RyszardGrodzicki">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>