text_structure.xml 109 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanSzczepaniak">Dzisiaj kontynuujemy pracę nad ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Co prawda debatę zakończyliśmy na ust. 3 art. 20, ale musimy wrócić do art. 19 ust. 3, ponieważ otrzymaliśmy odpowiednie ekspertyzy. Przypomnę, że poseł J. Grabek zgłosił przegłosowaną już poprawkę dotyczącą pozostawienia pierwotnej wersji ust. 3 art. 19. Ustęp ten brzmi następująco:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanSzczepaniak">„Poseł i senator ma prawo do uzyskania informacji od przedsiębiorstw prywatnych, spółdzielni, spółek prawa handlowego i innych, funkcjonujących z udziałem kapitału prywatnego w zakresie niezbędnym do ustalenia, czy działalność danego podmiotu nie narusza przepisów prawa”.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanSzczepaniak">Zapis ten został przegłosowany przez obydwie Komisje. Natomiast z otrzymanych ekspertyz z Biura Studiów i Ekspertyz oraz Zespołu Badań Konstytucyjnych wynika, że ust. 3 art. 20 narusza przepisy konstytucyjne. W związku z tym chciałbym zapytać posła wnioskodawcę, czy wycofuje swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefGrabek">Nie wycofuję wniosku, a uzasadnienie podam przy art. 20, ponieważ sens i treść mojego wniosku dotyczy zarówno art. 19, jak i art. 20 projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LudwikTurko">Czy pan przewodniczący stawia wniosek o reasumpcję głosowania tego punktu? W związku z niekonstytucyjnością zapisu stawiam wniosek o reasumpcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanSzczepaniak">Postawiono wniosek o reasumpcję dotyczący ust. 3 w art. 19. Kto jest za reasumpcją?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 17 posłów, 1 był przeciwny i 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanSzczepaniak">Przystępujemy do dyskusji nad art. 19 ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzPańtak">Proponuję przyjąć art. 19 w postaci przedstawionej przez Komisję w druku z 11 października. Skoro przed chwilą przyjęliśmy reasumpcję, to w związku z tym tego artykułu nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JózefGrabek">Nie wycofuję swojego wniosku. Proszę o przegłosowanie go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanSzczepaniak">Znamy treść tego ustępu. Proszę o przegłosowanie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanSzczepaniak">Kto z posłów jest za dopisaniem do art. 19 ust. 3 w brzmieniu z pierwotnego projektu tej ustawy, tj. „Poseł i senator ma prawo do uzyskania informacji od przedsiębiorstw prywatnych, spółdzielni, spółek prawa handlowego i innych funkcjonujących z udziałem kapitału prywatnego w zakresie niezbędnym do ustalenia, czy działalność danego podmiotu nie narusza przepisów prawa”.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za dopisaniem takiego fragmentu?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 16 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JanSzczepaniak">Wniosek nie uzyskał większości.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JanSzczepaniak">Poseł wnioskodawca ma prawo do zgłoszenia wniosku mniejszości zgodnie z obowiązującą procedurą.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 20. Ust. 1 i 2 przyjęliśmy na poprzednim posiedzeniu. Czy są uwagi do ust. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzPańtak">W ust. 3 w przedostatnim wierszu skreśliłbym wyraz „wszelkich”, ponieważ może budzić wątpliwości interpretacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem wyjaśnić motywy wpisania wyrazu „wszelkich”. Często zdarza się, że posłowie żądają informacji, których zebranie wymaga pewnego czasu. W tej sytuacji kierownicy jednostek organizacyjnych próbują zasłonić się tłumacząc, że ze względu na duży nakład pracy nie są w stanie udzielić informacji. Jest to kwestia wyboru - czy posłowie będą rezygnować z takich informacji, których zebranie powodowałoby oddelegowanie pracowników na 3–4 dni, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wyraz „wszelkich” jest o tyle niebezpieczny, że podmiot, do którego się zwracamy, niekiedy próbuje się zasłaniać argumentami tajemnicy handlowej, organizacyjnej itp. Skreślenie wyrazu „wszelkich” jest bardzo ryzykowne, ponieważ nie wiadomo jakich informacji. Może użyć sformułowania „niezbędnych informacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefGrabek">Chciałem zwrócić uwagę, że dyskutowany tekst jest przepisany z pierwotnego brzmienia dotychczas obowiązującego art. 21 ustawy o obowiązkach posła i senatora. Proponuję w obowiązującym tekście, zamiast zwrotu „oraz” wprowadzić „wszelkich informacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KazimierzPańtak">Wyraz „wszelkich” sugeruje, że chodzi o wszystkie, kompletne informacje, a nie zawsze przecież chcemy uzyskać wszystkie informacje, np. szukamy informacji na jakiś określony temat. Przekazywanie wszystkich informacji może być metodą ogłupiania. Niekiedy poprzez udostępnienie wszystkich informacji nie otrzymuje się żadnej informacji. Jeżeli informacja jest niezadowalająca, to wtedy trzeba żądać właściwej. Wyraz „wszelkich” jest z całą pewnością niepotrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanSzczepaniak">Czy zgodziłby się pan poseł przyjąć propozycję posła M. Mazurkiewicza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzPańtak">Wyraz „niezbędnych” jest zdecydowanie lepszy niż „wszelkich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanSzczepaniak">Czy poseł J. Grabek podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefGrabek">Tak. W sformułowanie „niezbędne informacje” zawarta jest interpretacja, kto określa co jest niezbędne. Najlepszym wyjściem byłoby skreślenie wyrazu „wszelkich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekMazurkiewicz">Która formuła z punktu widzenia legislacyjnego byłaby najlepsza: wszelkich, niezbędnych, wyczerpujących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Kwestia wykładni tego wyrazu może być różnorodna. Natomiast bezdyskusyjne jest to, że jeżeli nie określi się informacji żadnym przymiotnikiem, to wtedy w informacjach będą się mieściły „niezbędne”. Sprawa niezbędności będzie wymagała tego, kto kwalifikuje, że informacja jest niezbędna. W sformułowaniu „wszelkich informacji” zawarta jest szersza treść, niż gdybyśmy nie użyli żadnego określenia informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekMazurkiewicz">Cofam więc swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za tym, aby w ust. 3 art. 20 wykreślić wyraz „wszelkich”?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, 7 było przeciwnych i 7 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 20 ust. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że niepoprawne jest sformułowanie: „Legitymacja poselska lub senatorska upoważnia parlamentarzystę do wstępu na teren organów i jednostek...”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KazimierzPańtak">Przecież nie można wejść na teren organów. Osoba prawna jest reprezentowana poprzez swój organ. To sformułowanie jest z minionego okresu, teraz należy znaleźć inne określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefGrabek">Wnioskuję, aby dla uniknięcia dylematu, gdzie poseł może wejść, a gdzie nie, wykreślić w ogóle ust. 4. Pozostałyby trzy ustępy, tak jak było pierwotnie w tekście obowiązującej dzisiaj ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGrodzicki">Ustęp ten istnieje w ustawie tylko w innym miejscu. Został on przeniesiony ze względów legislacyjnych. Problem polega na tym, że w praktyce spotykaliśmy się z sytuacjami, że poseł nie zawsze mógł wejść do państwowego zakładu pracy. Przepis ten przesądza problem. Poseł może wejść do każdego zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGaberle">Proponuję pewną korektę tego przepisu. Legitymacja poselska czy senatorska upoważnia do wstępu do siedziby organu i na teren jednostek, o których mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekMazurkiewicz">Może wystarczy zwrot: „Upoważnia do wstępu na teren jednostek, o których mowa w ust. 1”. Mówimy o różnych jednostkach organizacyjnych. Organ funkcjonuje w określonej jednostce organizacyjnej będącej np. urzędem, funkcjonuje w jednostce administracji samorządu terytorialnego, w jednostce organizacyjnej będącej organizacją społeczną, ale może także funkcjonować w innych jednostkach. Jest to duża agregacja łącząca wszystkie wymienione w art. 1 podmioty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzPańtak">Teraz zapis jest logicznie umocowany, np. siedzibą osoby prawnej jest miejscowość. Proponowany tutaj zapis może spowodować różnice interpretacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanSzczepaniak">Jeśli pan poseł A. Gaberle zgodziłby się z propozycją pana posła M. Mazurkiewicza, to proponowałbym połączenie tych dwóch wniosków. A zatem proponujemy skreślenie następującego zapisu: „organów i”. Czy ktoś jest przeciwny skreśleniu tych dwóch wyrazów? Nie widzę. Art. 20 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 21 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefGrabek">Chciałbym jeszcze zgłosić uwagę do całości art. 20. Porównując obowiązującą ustawę z obecną propozycją, dochodzę do wniosku, że nasza żmudna praca spowodowała przyjęcie właściwie tylko jednej zasadniczej, decydującej zmiany. Różnica ta jest w ust. 1. Brzmienie obecnego ust. 1 jest niemal całkowicie przepisane z tekstu jeszcze dziś obowiązującej ustawy z małą różnicą:</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JózefGrabek">„W wykonywaniu mandatu poseł i senator ma prawo podjąć interwencję w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, w zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w niepaństwowej jednostce organizacyjnej dla załatwienia...” i dalej identycznie w obydwu tekstach.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JózefGrabek">Ponieważ hołduję zasadzie wypowiedzianej kiedyś przez trenera Górskiego, że nie zmienia się trenera i koncepcji ustawienia zespołu, który wygrywa, optuję za tekstem dzisiaj obowiązującym. Składam wniosek, by tworząc nową ustawę zamieścić brzmienie trzech pierwszych ustępów oraz ust. 4 przyjęty z modyfikacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardGrodzicki">Jak rozumiem, różnica dotyczy przede wszystkim możliwości interweniowania przez posła. Temu jest poświęcony art. 20 dotychczasowej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast ten problem pozostałości Konstytucji lipcowej, która mówi o tzw. mandacie związanym z obowiązku wykonywania woli wyborców przez posła i senatora oraz opisania sposobu wykonania tego przepisu, który nie został jeszcze usunięty i do tej pory obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#RyszardGrodzicki">W tym kontekście opis zawarty w art. 21 jest próbą konkretyzacji tego przepisu konstytucyjnego, aby w praktyce nie dochodziło do konfliktów, w jakim zakresie poseł jest związany wolą wyborców. Mała konstytucja przyjęła jednak inną wersję i w tym kontekście rozbicie treści z poprzedniej ustawy na art. 20 i art. 21 jest uzasadnione. Art. 21 próbuje odpowiedzieć, jak w okresie przejściowym do czasu przyjęcia nowej konstytucji pogodzić fragmenty norm konstytucyjnych, które z jednej strony opisują mandat wolny, a z drugiej mandat imperatywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałem zadać pytanie, która drużyna wygrywa? Ustawę zmieniamy, ponieważ zmieniła się konstytucja. Poseł nie może mieć wszechwłasnej mocy, tylko musi poruszać się w dziedzinach wyraźnie określonych przez prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefGrabek">Jeśli mówimy o wygrywającej drużynie, to chciałem powiedzieć, że bronię obowiązującej dzisiaj Konstytucji. Konstytucja ta pomimo przejściowego charakteru posiada zapisy sprawdzające się w praktyce. Za taki przepis uważam cały art. 21. Dlatego proponuję, aby w art. 20 zastosować jej tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanSzczepaniak">Propozycję posła J. Grabka poddaję pod głosowanie. Proponuje on, aby w projekcie, nad którym pracujemy do art. 20 przypisać trzy ustępy z art. 20 z dotychczas obowiązującej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jak rozumiem, wniosek pana posła jest taki, by w miejsce trzech pierwszych ustępów art. 20 z projektu włączyć trzy ustępy dotychczasowego art. 21 ustawy o prawach i obowiązkach posłów i senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie słyszałam wniosku o reasumpcję ani motywów, dla których mielibyśmy na nowo podejmować dyskusję nad trzema pierwszymi ustępami art. 20. Jak rozumiem zostały one przyjęte i przegłosowane. Jeżeli jest wniosek o reasumpcję, to chciałabym usłyszeć, na czym on się opiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefGrabek">Pani poseł ma rację. Mój wniosek jest równoznaczny z wnioskiem o reasumpcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanSzczepaniak">Poddaję wniosek posła J. Grabka pod głosowanie. Kto jest za reasumpcją głosowania nad art. 20?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 16 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimierzPańtak">Nie rozumiem, dlaczego zawężone jest przyjmowanie opinii i postulatów instytucji lokalnych. Dlaczego nie możemy przyjmować postulatów instytucji centralnych lub ponadlokalnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie mamy zdefiniowanych instytucji centralnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardGrodzicki">Sądziliśmy w podkomisji, że kontakty z centralnymi organami państwa są o wiele prostsze i bardziej naturalne. Odnośnie do instytucji lokalnych, to jest to szerokie pojęcie dotyczące wszystkich form życia społecznego w warunkach lokalnych, gminnych, zarówno zinstytucjonalizowanych jak i nie zinstytucjonalizowanych. Mam na myśli ruchy społeczne, komitety itp. Będzie to zapewne opinia rady gminy, urzędu rejonowego, jak i „stowarzyszenia hodowców kanarków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzPańtak">Proponuję następującą redakcję ust. 1: „Posłowie i senatorowie przyjmują opinie, postulaty, wnioski wyborców i ich organizacji i biorą je pod uwagę w swojej działalności parlamentarnej”. Skreślamy wyrazy: „oraz instytucji lokalnych”, a spójnik „i” zastępujemy przecinkiem. Jakakolwiek organizacja jest organizacją wyborców, społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanSzczepaniak">Poseł K. Pańtak zaproponował swoją redakcję ust. 1. Czy jest zgoda na przyjęcie takiego zapisu? Tak, jest zgoda. Przyjęliśmy ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanSzczepaniak">Proszę o propozycje do ust. 2. Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JanSzczepaniak">Ustę 2 zostaje przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 22.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzPańtak">Rozumiem, że poseł może uczestniczyć w sesjach okręgu, w którym został wybrany. Zgadzam się z poszerzeniem tego biura. Może zaistnieć sytuacja, że poseł nie będzie miał biura w wybranym okręgu. Dlatego proponuję rozszerzenie „w okręgu, w którym został wybrany oraz na siedzibę biura”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardGrodzicki">Pewna grupa posłów wybrana jest z krajowej listy i nie mają oni okręgów, z których pochodzą. Jeżeli ktoś założył biuro, to znaczy, że jest związany z terenem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzPańtak">Każdy poseł wybrany z okręgu otrzymał mandat z listy krajowej, ale musiał być wcześniej w okręgu, czyli de facto jest przypisany do okręgu. Uważam, że bezpieczniejszym zapisem jest „z okręgu, w którym został wybrany bądź gdzie ma siedzibę biura”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanSzczepaniak">Proszę o konkretną propozycję zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzPańtak">Nie mam starej ustawy. Dodałbym „lub w okręgu, w którym ma siedzibę jego biuro”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanSzczepaniak">Proponuję następujące brzmienie: „Poseł i senator ma prawo uczestniczyć w sesjach sejmiku samorządowego właściwego dla okręgu wyborczego, z którego został wybrany lub ze względu na siedzibę biura posła lub senatora”. Czy zgadzamy się na takie sformułowanie? Tak.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do art. 22 ust. 2, 3, 4 i 5? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JanSzczepaniak">Ustępy 2, 3, 4 i 5 zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 23.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ustępów 1, 2, 3, 4, 5. Nie ma. W związku z tym są przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 6?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AleksanderAndryszak">Mam jedną uwagę. Zapis ust. 6 kłóci się z zapisem ust. 4, gdzie poseł i senator ma prawo ustalania wynagrodzeń, natomiast Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu ustalają wspólne zasady i nie ma w tym przypadku samodzielności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardGrodzicki">Dotyczy to tylko dodatków za wysługę lat, nagród za wieloletnią pracę i odpraw w związku z zakończeniem kadencji Sejmu. Biuro przestaje działać w momencie zakończenia kadencji Sejmu, natomiast problem jest, co zrobić z tymi ludźmi.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#RyszardGrodzicki">Był to przepis na okres, kiedy powstawała przerwa pomiędzy funkcjonowaniem parlamentu w wypadku rozwiązania. Obecnie mamy zmianę przepisów konstytucyjnych, ale jeśli nie następuje reelekcja, a pracownik biura ponosi pewne ryzyko polityczne oczywiście łącznie z posłem i senatorem, odprawa powinna być zabezpieczona i wypłacana poza budżetem biura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AleksanderAndryszak">Wysokość wynagrodzenia będę sam ustalał. Rozumiem kwestię odpraw po zakończeniu kadencji, natomiast nie rozumiem kwestii nagród.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardGrodzicki">Nagrody tzw. jubileuszowe wynoszą w skrajnych przypadkach nawet 200%. Dla budżetu biura to poważna kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AleksanderAndryszak">W różnych wariantach wynagrodzenia, nagrody mogą dochodzić nawet do 800%. Z drugiej strony istnieją firmy, w których nie przewiduje się nagród. Miałem pewne wątpliwości, ale zgadzam się na tę wersję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RyszardGrodzicki">Środki te nie obciążają funduszu biura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzPańtak">Zaproponuję swoje poprawki do ust. 6: „Prezydium Sejmu lub Prezydium Senatu ustalają zasady”. Pomijam wyraz „wspólnie”, dlatego że Prezydium Sejmu może ustalić tylko dla siebie, ponieważ występuje tu koniunkcja. Nie możemy ustawą przymuszać dwóch jednostek organizacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardGrodzicki">W wielu ustawach w regulaminie Zgromadzenia Narodowego, czy nawet w uchwałach podejmowanych przez Prezydia Sejmu i Senatu zobowiązuje się do wspólnego działania Prezydiów. Chodzi o to, aby nie było rażących różnic pomiędzy Sejmem i Senatem. Wspólne działanie Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu powoduje, że te reguły będą podobne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGaberle">Propozycja posła K. Pańtaka spowodowałaby, że w biurach poselsko-senackich mogłoby dojść do sytuacji, iż jedne osoby dostałyby wyższą nagrodę lub odprawę od pozostałych. Spowodowałoby to wiele innych zmian. Proponuję nie zmieniać tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanSzczepaniak">Czy poseł K. Pańtak wycofuje swoją propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzPańtak">Skoro istnieją przytoczone wyżej obawy, to nie zgłaszam formalnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanSzczepaniak">Czy w drodze wzajemnego porozumienia przyjmujemy ust. 6 art. 23? Tak.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 7 art. 23?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KazimierzPańtak">O ile w ust. 6 występują sprawy międzyludzkie, o których mówił poseł A. Gaberle, to w ust. 7, jeśli chodzi o warunki techniczne, nie rozumiem, dlaczego musi być współdziałanie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#KazimierzPańtak">Proponowałbym sformułowanie: „Kancelaria Sejmu lub Senatu”. Dlaczego warunki techniczne mają być takie same, skoro możliwości finansowe mogą być różne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RyszardGrodzicki">Mówi się w tym ustępie: „Kancelaria Sejmu i Senatu”, tylko jeśli chcielibyśmy zrealizować pana postulat, na co zwrócił uwagę poseł A. Gaberle, to wówczas musimy zrezygnować z biur poselsko-senatorskich. Jak uczy praktyka, trzeba będzie przyjąć pewne uproszczone formy rozliczania kosztów własnych, dlatego że nie można w sposób jednoznaczny określić, czy pewna inwestycja dokonana w biurze będzie z pieniędzy poselskich, czy senatorskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KazimierzPańtak">Nie wyłącza to wspólnego ustalenia. jeżeli wpiszemy „lub”, to mogę ustalić łącznie lub każdy osobno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy pan poseł chce umieścić „lub” po wyrazach „Kancelaria Sejmu...”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzPańtak">Proponuję „lub” umieścić w dwóch miejscach „...Kancelaria Sejmu lub Kancelaria Senatu...” i „...Prezydium Sejmu lub Prezydium Senatu...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RyszardGrodzicki">O ile w pierwszym przypadku mogę się zgodzić, o tyle w drugim nie. Przeczyłoby to rozwiązaniu przyjętemu w ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzPańtak">Podtrzymuję swój wniosek. W ust. 6 były sprawy międzyludzkie, natomiast w tym ustępie, jeśli jeden z organów nie ustali, jak te biura mają wyglądać, to jeden organ parlamentu będzie czekał na drugi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanSzczepaniak">Proponuję, aby pan poseł zrezygnował z drugiego „lub”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WojciechSawicki">Proponuję w drugim przypadku zapisać: „...na zasadach określonych odpowiednio przez Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu”. Taka jest obecnie praktyka. Są wspólne biura i w dotychczasowej ustawie jest mowa o tym, że odpowiednie warunki zapewnia Kancelaria Sejmu i Kancelaria Senatu. Obowiązują odpowiednie uchwały Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu. Są one zbieżne i w związku z tym nie róbmy rewolucji. Wyraz „odpowiednio” załatwiłoby sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanSzczepaniak">Czy poseł K. Pańtak zgadza się z propozycją pana ministra? Tak.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JanSzczepaniak">Ust. 7 art. 23 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#JanSzczepaniak">Przystępujemy do omawiania art. 24.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ustępów 1 i 2? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#JanSzczepaniak">Art. 24 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do omawiania rozdziału 5. Czy do tytułu: „Warunki wykonywania zawodu” są uwagi? Nie ma. Tytuł jest przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do omawiania art. 25 ust. 1. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałam zwrócić uwagę, że jeżeli intencją zapisu o początku wypłacania wyposażenia była chwila rozpoczęcia kadencji, to według nowelizacji ustawy konstytucyjnej art. 4, kadencja Senatu rozpoczyna się w dniu pierwszego posiedzenia Sejmu zgodnie z art. 4 ust. 1, a wcześniej zgodnie z art. 3 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli rzeczywiście intencją było, żeby początek prawa do uposażenia był z chwilą rozpoczęcia się kadencji, to należałoby określić wyrazy: „...lub Senatu...”, dlatego że zarówno dla Sejmu jak i dla Senatu kadencja liczy się od pierwszego dnia posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 3 ust. 2 ustawy konstytucyjnej mówi, że Senat jest wybierany na okres kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 4 ust. 2 mówi, że kadencja Sejmu rozpoczyna się w dniu pierwszego posiedzenia. W związku z tym, iż w 1993 r. pan prezydent zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu w innym dniu niż Senatu (dzień później) istnieje realna możliwość, że pierwsze posiedzenie Senatu może odbyć się dzień później. Należy to ujednolicić. Jeżeli początek wypłacania uposażenia jest chwilą rozpoczęcia kadencji, to wyrazy „...lub Senatu...” należy skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#RyszardGrodzicki">Intencją jest wprowadzenie instytucji zawodowego parlamentarzysty. Świadczenie pracy może nastąpić dopiero od momentu złożenia ślubowania, czyli od momentu pierwszego posiedzenia konkretnej izby. Wcześniej tej pracy świadczyć nie można. Moment rozpoczęcia pracy jest wyraźnie określony. Po zmianie konstytucji zmienia się moment „mety”. Kadencja trwa do momentu rozpoczęcia pierwszego posiedzenia. Ci, którzy będą kontynuowali nie tracą nic, natomiast ci, którzy dopiero zaczynają - zaczynają od momentu pierwszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WojciechSawicki">Mam generalną uwagę dotyczącą spoistości art. 25 z dalszymi, czyli uposażenia w odniesieniu do posłów i senatorów, którzy nie skorzystają z urlopu bezpłatnego. Art. 28 ust. 2 dopuszcza:</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WojciechSawicki">„Zakład pracy zatrudniający posła lub senatora, który nie skorzystał z prawa do urlopu bezpłatnego, jest obowiązany udzielić posłowi lub senatorowi zwolnienia od pracy w celu wykonywania obowiązków poselskich i senatorskich”. Przy sformułowaniu art. 25, który nie wyłącza żadnych sytuacji, w których wyposażenia się nie wypłaca i art. 28, który dopuszcza to, że poseł może nie mieć urlopu bezpłatnego w swoim miejscu pracy - czy nie zachodzi sytuacja, że poseł lub senator może dostawać pełne uposażenie poselskie lub senatorskie, wynagrodzenie w swoim miejscu pracy, w którym nie ma urlopu bezpłatnego i dalsze inne świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#RyszardGrodzicki">Zakład pracy może po prostu zwolnić pracownika - posła. Chcemy właśnie prowokować takie sytuacje. W momencie kiedy poseł czy senator nie bierze urlopu bezpłatnego, nie ma ochrony pracy. Ochrona pracy jest tylko w przypadku urlopu bezpłatnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanSzczepaniak">Ale w innych przepisach mówi się jednak o ochronie posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechSawicki">Chyba tak nie jest, dlatego że w ust. 2 art. 28 mówi się, że: „Zakład pracy (...) jest obowiązany udzielić posłowi lub senatorowi zwolnienia od pracy w celu wykonywania obowiązków poselskich i senatorskich”.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WojciechSawicki">Z tym mamy do czynienia w tej chwili. Zakłady pracy zatrudniające posła albo senatora są obowiązane udzielać mu zwolnienia z pracy, obojętnie czy w związku z posiedzeniem czy z czymś innym, a także wypłacać wynagrodzenie. W tej chwili poseł lub senator może występować do Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu o refundację tego wynagrodzenia. W nowej propozycji nie ma refundowania, ale mamy sytuację, w której zakład pracy powinien wypłacać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardGrodzicki">Celowo chodzi o stworzenie sytuacji, która zniechęci zarówno posła, senatora, jak i zatrudniający go zakład pracy do podtrzymywania tego stosunku pracy. Obowiązkiem posła jest pracowanie w budynku Sejmu, a nie w jakimkolwiek innym zakładzie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanSzczepaniak">Z tego przepisu jednak to wyraźnie nie wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie wynika, ponieważ nie można sformułować przepisu na bazie aktualnej Konstytucji, która zabraniała posłowi być zatrudnionym. Nie ma takiego przepisu, żeby na jego podstawie można było wyraźnie sformułować odpowiednią normę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wydaje mi się, że mimo ukrytej zachęty do tego, aby zwalniać posłów czy senatorów, którzy nie zrezygnowali ze stosunku pracy, zakłady mogą być zainteresowane tym, żeby nadal on pracował. To jest ich sprawa. Czy wobec tego należy wypłacać posłowi lub senatorowi uposażenia, o którym mowa w art. 25? Można w art. 28 dodać, że art. 25 w tych przypadkach nie ma zastosowania. To wykluczałoby kolizję, o której mówił pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejGaberle">Chciałbym zwrócić uwagę, że przecież niektórzy posłowie mogą pracować na własny rachunek. Wprowadza to sytuację pewnej nierówności., np. ktoś kto prowadzi gabinet dentystyczny, nie ma żadnego pracodawcy i może dalej prowadzić tę formę usług - nikt mu tego nie zabroni. Tę sprawę zostawiłbym jednak do uzgodnienia między zakładem pracy a posłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#GwidonWójcik">Na ten temat w podkomisji trwała długa dyskusja. zwracam uwagę na art. 30, który mówi o ochronie miejsca pracy: „Zakład pracy, w którym poseł lub senator otrzymał urlop bezpłatny jest obowiązany zatrudnić go po zakończeniu urlopu bezpłatnego”.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#GwidonWójcik">Natomiast nic nie jest powiedziane o pośle, który nie otrzymał urlopu bezpłatnego. Podtrzymywałbym interpretację, że poseł, który nie wziął urlopu bezpłatnego, nie podlega ochronie stosunku pracy, który przysługuje obecnie wszystkim parlamentarzystom. W proponowanych zmianach wzięliśmy pod uwagę filozofię wyrównania szans. Jeśli zmienimy ten artykuł, będziemy musieli zmienić także kilka innych przepisów, nie tylko dotyczących ochrony stosunków pracy posła czy senatora. Zburzylibyśmy spójną, jednolitą filozofię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RyszardGrodzicki">W kontekście wypowiedzi pana ministra możemy rozważyć jeszcze jedną propozycję, aby sformułować wyraźny przepis, który będzie zwalniał zakład pracy z wypłacania wynagrodzenia na czas zwolnienia do obowiązków poselskich. Wówczas jednak ta fikcja zatrudnienia jeszcze się zwiększy. Natomiast my chcemy doprowadzić do tego, aby czynnik ekonomiczny spowodował, że zakład pracy będzie zwalniał posła lub senatora. W poprzedniej kadencji mieliśmy posła, który będąc dyrektorem nie wziął urlopu, nie świadczył pracy, ponieważ cały czas był w sejmie, a zakład pracy jeszcze przez półtora roku wypłacał mu pobory po skończeniu kadencji, ponieważ nie wiedział, czy można go zwolnić. A sam poseł po skończonej kadencji w ogóle nie pojawił się w zakładzie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#BeataChebdzyńska">Zgodnie z Kodeksem pracy Kancelaria płaci za pracę wykonaną, a zatem jeżeli jest zwolnienie od pracy, to oczywiście nie rodzi to prawa do wynagrodzenia. Po to, aby dać prawo do wynagrodzenia za czas niewykonywania pracy musi być wyraźny przepis. Nie jest zaś potrzebny wyraźny przepis, jeżeli po prostu nie płaci się za czas niewykonywania pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanSzczepaniak">Ponieważ nie zgłoszono konkretnych wniosków, przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 1 art. 25 o treści zaproponowanej w projekcie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KazimierzPańtak">W tej chwili otrzymujemy ryczałt poselski „z góry”. Czy z tego przepisu wynika, że będziemy dostawać „z dołu”? Czy będą wprowadzone jakieś przepisy przejściowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#RyszardGrodzicki">Przyznam, że nie rozważaliśmy tego problemu, sądziliśmy raczej, że tradycja wypłaty ryczałtów będzie utrzymana. Za każdy niepełny miesiąc będzie wypłacany ryczałt, a więc od momentu złożenia ślubowania będzie wypłacany ryczałt. Wysokość uposażenia nie zależy od tego, czy poseł np. przerwie mandat poselski w połowie miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu ust. art. 25? Nie widzę. Ust. 1 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JanSzczepaniak">Proszę o uwagi do ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to przepis budzący kontrowersje. Wzorem rozwiązań z czasów II Rzeczypospolitej przyjęliśmy, iż poseł powinien mieć wypłacone wynagrodzenie na poziomie podsekretarza stanu. W rzeczywistości przed wojną było ono odrobinę mniejsze, ok. 1 lub 2 punktów procentowych. Badając archiwum sejmowe nie udało nam się natrafić na informacje dotyczące tego, czy były jeszcze jakieś inne apanaże wypłacane posłom i senatorom przed wojną. Nie ma na ten temat żadnego śladu, ale wykluczyć tego nie można, zwłaszcza czytając literaturę pamiętnikową. W Sejmie jednak spotykałem się z wypowiedziami, które kwestionowały ten punkt odniesienia zakładając, że poseł powinien być niżej usytuowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KazimierzPańtak">Nie pamiętamy czy podsekretarz stanu ma dodatek funkcyjny. Jeżeli ma, to poseł i tak jest niżej traktowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#RyszardGrodzicki">W tej chwili podsekretarz stanu otrzymuje określone pobory łącznie z dodatkiem funkcyjnym. Posłowie funkcyjni będą mieli możliwość wypłacania do 35%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BeataChebdzyńska">Przepis, o którym mówimy, brzmi: „Uposażenie odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu (...) z wyłączeniem mandatu z tytułu wysługi lat”. Ponieważ mówimy „wysokości wynagrodzenia”, a zatem obejmuje to wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny z wyjątkiem dodatku za staż pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanSzczepaniak">Chciałbym zapytać, ile w tej chwili wynosi uposażenie podsekretarza stanu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WojciechSawicki">Wynagrodzenie zasadnicze podsekretarza stanu łącznie z dodatkiem funkcyjnym wynosi dzisiaj ok. 3.800 zł brutto. Jeśli zostanie przyjęta ustawa budżetowa, to w lipcu wynagrodzenie wzrośnie o 1/3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JanSzczepaniak">Czyli nasze uposażenie będzie również poddane tym wszystkim rygorom waloryzacji, podwyżek itd. tak, jak na stanowisku podsekretarza stanu. Jaka to różnica in plus i in minus w budżecie Kancelarii Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#RyszardGrodzicki">W dalszej części tej ustawy jest przepis, który wyłącza tę zasadę w stosunku do obecnej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JanSzczepaniak">A dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#RyszardGrodzicki">Dlatego, że nie godzi się ustanawiać sobie tak wysokich apanaży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu ust. 2 w art. 25? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#JanSzczepaniak">Ust. 3 dotyczy obniżania wynagrodzenia posłów i senatorów nie uczestniczących w posiedzeniach Sejmu lub Senatu. Czy są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 4? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 26 ust. 1 - dotyczącego dodatków do uposażeń. 20% dla przewodniczącego Komisji, 15% dla zastępcy przewodniczącego oraz 10% dla przewodniczących stałych podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi? Nie ma. Ust. 2 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#JanSzczepaniak">Ust. 3 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 27 ust. 1. Ust. 1 - przyjęty. Ust. 2 - przyjęty. Ust. 3 - przyjęty. Ust. 4 - czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam pytanie do eksperta - czy ostatnia nowelizacja w Kodeksie pracy w przedziałach wiekowych, o których jest mowa w ust. 4, nie dokonała jakichś zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JanSzczepaniak">Tu nie ma żadnych zmian - bez względu na wiek po 40 latach pracy łącznie z okresem „posłowania” dla mężczyzn i po 30 latach dla kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam pytanie związane z wejściem w życie tego przepisu - czy będzie on miał zastosowanie do posłów i senatorów tej kadencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie będzie miał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JanSzczepaniak">Do tego przepisu jeszcze dojdziemy. Zwracam uwagę, że nigdzie nie jest powiedziane, że nie możemy zmienić daty wejścia w życie poszczególnych artykułów. A więc ust. 4 przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wrócę jeszcze do ust. 4. Mówi on, że: „Poseł lub senator, który w roku, w którym została zakończona kadencja Sejmu lub Senatu...”. A jeżeli w toku kadencji poseł osiągnął wiek emerytalny, to dlaczego pozbawiać go tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JanSzczepaniak">Dalej jest napisane, że „może przejść na emeryturę przysługującą na zasadach i wysokości określonej w przepisach...”.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 5? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 28 ust. 1 - czyli są jakieś wnioski? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#JanSzczepaniak">Ust. 2 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#KazimierzPańtak">Ponieważ w ust. 3 chodzi o mieszkania zakładowe, chciałbym spytać, czy w ogóle takie mieszkania jeszcze istnieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Według mnie nie ma takich mieszkań, są chyba tylko mieszkania funkcyjne (np. w PKP). Można to jednak sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanSzczepaniak">Proponuję, abyśmy przyjęli ten ustęp pod warunkiem sprawdzenia tej informacji przez Biuro Legislacyjne Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#JanSzczepaniak">Art. 29 ust. 1 - czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#LudwikTurko">Art. 29 ust. 1 mówi: „W okresie wykonywania mandatu poseł i senator nie mogą wykonywać pracy na podstawie stosunku pracy w Kancelarii Sejmu, w Kancelarii Senatu, w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, w Najwyższej Izbie Kontroli, w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w Krajowym Biurze Wyborczym, w Państwowej Inspekcji Pracy, w administracji rządowej i w jednostkach samorządu terytorialnego...”.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#LudwikTurko">Uważam, że końcowy zapis powinien brzmieć: „w administracji rządowej i samorządowej”, ponieważ z jednostek samorządu terytorialnego wyłączamy nauczycieli, lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#RyszardGrodzicki">Może lepiej dopisać „i w urzędach gmin”. Jeżeli jednak wejdą w życie powiaty, to będziemy mieli problem związany z sejmikami samorządowymi i samorządowymi kolegiami odwoławczymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że pan poseł L. Turko powiedział dobrze - w administracji rządowej i samorządowej. jeśli dodamy wyraz „jednostki”, to będzie problem szkół itd.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#KazimierzPańtak">Ostatecznie proponuję zapis: „w administracji rządowej i w administracji samorządu terytorialnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanSzczepaniak">Myślę, że ta propozycja rozwiązałaby nasz problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Gdy mówimy już o przyszłych powiatach i ewentualnie o województwach, to wcześniej jeszcze mówiąc o prawie do udziału w sesjach rady gmin, powinniśmy zamienić na powiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#RyszardGrodzicki">Przepisy wprowadzające ustawę powiatową będą musiały to uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JanSzczepaniak">A zatem art. 29 ust. 1 w części końcowej zmieniamy na „w administracji rządowej i w administracji samorządu terytorialnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Sądzę, że wystarczy skreślić „w jednostkach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JanSzczepaniak">Czy są jeszcze jakieś uwagi do tego ustępu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#JanSzczepaniak">Ust. 2 art. 29 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 30 ust. 1 - przyjęty. Ust. 2 - przyjęty. Ust. 3 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#JanSzczepaniak">Art. 31 ust. 1 - przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WojciechSawicki">Chciałbym prosić o wyjaśnienie, ponieważ na ogół jest tak, że marszałek coś poleca, a wykonuje Kancelaria. Co to znaczy, że obowiązek wskazania nowego zakładu pracy ciąży na marszałku? Jakie to rodzi konsekwencje i jak potem je egzekwować i od kogo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#RyszardGrodzicki">W przypadku jeśli marszałek nie spełni tego obowiązku, to Kancelaria Sejmu lub Kancelaria Senatu będzie wypłacała odpowiedni ekwiwalent osobie, która nie uzyska pracy.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Jak długo?)</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#RyszardGrodzicki">Do czasu dopóki nie wskaże miejsca. Wynika to z ogólnych zasad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam poważne wątpliwości do takiego uprawnienia posła i senatora. Przecież w końcu nikt w Polsce nie ma zapewnionego zatrudnienia na zawsze. Według mnie sam fakt, że się jest posłem i senatorem nie może dawać takiego przywileju. Posłowie i senatorowie są przecież z przeróżnych rejonów kraju, często z odległych gmin i zastosowanie tego obowiązku jest po prostu nie do wykonania. Proszę wyjaśnić, czym podkomisja kierowała się wprowadzając taki przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#RyszardGrodzicki">Dotyczy to sytuacji określonej w art. 29. Mówi się tu o zakazie łączenia pełnienia mandatu z zatrudnieniem. A więc osoby, które tam są zatrudnione uzyskują urlop z urzędu. Jeśli mamy przymus prawny wzięcia urlopu bezpłatnego, to również i ochrona tej kategorii osób musi być szczególna. Rodzi się problem, co zrobić z tymi, którzy w tym momencie nie będą mieli gdzie wrócić. Jeśli nakładamy obowiązek wzięcia urlopu, to państwo bierze na siebie jakieś zobowiązanie w stosunku do takiej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Rozumiem te dobre intencje, ale jednak nie przekonuje to mnie. Ryzyko podjęcia działalności politycznej spoczywa na tym, kto ją podejmuje. Jeżeli przyjmiemy ten przepis, to podejrzewam, że będzie on przedmiotem szczególnej krytyki. Wyborcy będą mogli powiedzieć, że Sejm i Senat nie stworzył warunków do pełnego zatrudnienia w Polsce, natomiast dla siebie posłowie i senatorowie stworzyli przepisy zabezpieczające. Proponowałabym skreślenie całego art. 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KazimierzPańtak">Chciałem zgłosić taki sam wniosek, jak pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska. Nie możemy tutaj stosować jakichś wyjątkowych reguł. Jeżeli poseł lub senator nie może sobie znaleźć pracy, to jest jego problem.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli zakład pracy zostanie zlikwidowany, to są kodeksy pracy, które rozstrzygają te problemy. Jestem za skreśleniem art. 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JanSzczepaniak">Poddaję pod głosowanie wniosek o skreślenie całego art. 31. Kto jest za skreśleniem art. 31?</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 7 posłów, 5 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#JanSzczepaniak">Art. 31 zostaje skreślony.</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 32 ust. 1 - został przyjęty. Ust. 2 - przyjęto.</u>
          <u xml:id="u-124.4" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 33 ust. 1 i 2, które zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-124.5" who="#JanSzczepaniak">Art. 34 ust. 1, 2, 3, 4 i 5 zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-124.6" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 35 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AndrzejGaberle">Chciałbym zgłosić propozycję, którą przekazał mi poseł J. Niemcewicz, pod którą całkowicie się podpisuję. Chodzi tutaj o pewne zmiany polegające na wykreśleniu kilku słów ze zdania pierwszego oraz dodanie zdania drugiego w ust. 1. Proponujemy więc wykreślenie z ust. 1 wyrazu „swoim”, a także słów zawartych w nawiasie: „(także objętych wspólnością majątkową małżeńską)”. Ust. 1 otrzymałby następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#AndrzejGaberle">„Posłowie i senatorowie są zobowiązani złożyć oświadczenie o stanie majątkowym, zawierające w szczególności informacje o posiadanych przez posła lub senatora zasobach pieniężnych, nieruchomościach, udziałach i akcjach w spółkach prawa handlowego, prowadzenia działalności gospodarczej oraz o nabyciu od skarbu państwa, innej państwowej osoby prawnej, gminy lub związku międzygminnego mienia, które podlegało zbyciu w drodze przetargu, a także dane dotyczące zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego”.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#AndrzejGaberle">I teraz nastąpiłoby zdanie dodane:</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#AndrzejGaberle">„Oświadczenie powinno zawierać informacje dotyczące majątku objętego wspólnością majątkową małżeńską oraz majątku odrębnego małżonków”.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#AndrzejGaberle">Kilka słów uzasadnienia. Jest sprawą zupełnie ewidentną, że wymagania dotyczące podania własnego majątku można bardzo łatwo ukryć poprzez wyłączenie wspólności ustawowej małżeńskiej. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Wystarczą jakieś proste oświadczenia w rejestrze i sprawa jest załatwiona. A zatem w naszej propozycji wprowadzamy pewną próbę utrudnienia przeprowadzenia operacji mającej za zadanie ukrycie majątku wspólności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#RyszardGrodzicki">Długo dyskutowaliśmy w podkomisji na temat wspólności majątkowej. Tutaj w możliwości ucieczki wyklucza się konkubinat i ewentualny fikcyjny rozwód. W naszej kulturze konkubinat należy do wyjątków, a nie do reguły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzPańtak">Popieram to, co zaproponował pan poseł A. Gaberle, ale nie wykluczyłbym konkubinatu. Objąłbym przepisem osoby pozostające w faktycznym współżyciu. Na końcu zdania dodałbym jeszcze: „lub osób pozostających w faktycznym współżyciu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeśli mielibyśmy przyjąć uzupełnienie posła K. Pańtaka, należałoby przeredagować ustęp, ponieważ odnosi się on do małżonków i do ich wspólnego majątku. Jestem przeciwna wnioskowi pana posła. Terminy: majątek wspólny i majątek odrębny nie mogą być stosowane do konkubinatu. Ponadto - co to znaczy „pozostają w faktycznym współżyciu”? To współżycie może być zarówno stałe, jak i doraźne.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Całkowicie popieram poprawki posła A. Gaberle. Moje wątpliwości budzi jeszcze jeden termin „posiadane”. Posługujemy się przecież terminami prawnymi - wiemy, że posiadanie w przeciwieństwie do własności to jest stan faktyczny. Używając tego terminu stwarzamy kolejne pole do ewentualnych nadużyć. Na przykład ktoś ma akcje i udziały, ale dał je w zastaw i nie musi ich ujawniać. Proponowałabym w pierwszym zdaniu następującą korektę:</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">„Posłowie i senatorowie są obowiązani złożyć oświadczenie o stanie majątkowym, zawierające w szczególności informacje o zasobach pieniężnych, nieruchomości...” itd. Wydaje mi się, że tak sformułowany ust. 1 uzupełniony o dodatkowe zdanie odczytane przez posła A. Gaberle byłby jasny i zrozumiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że musimy rozstrzygnąć, czy tym przepisem obejmujemy konkubinat, czy nie? Dopiero później będziemy szukali odpowiedniej stylistyki. Myślę, że konkubenci mogą mieć wspólny i odrębny majątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#GwidonWójcik">Poprawkę pani poseł trzeba by doprecyzować, ponieważ nie wiadomo o czyj stan majątkowy chodzi.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#GwidonWójcik">Tak naprawdę nie wiadomo, kogo ten przepis dotyczy. Można się tylko domyślać, że posła i senatora i jego zasobów pieniężnych. Jak się czyta literalnie, to może on złożyć oświadczenie o zasobach pieniężnych np. swojego kolegi. Należałoby to doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#BeataChebdzyńska">Mam wątpliwość, która odnosi się także do obecnego stanu prawnego. Czy możemy zobowiązywać do składania oświadczeń o stanie majątkowym drugiej osoby pod groźbą odpowiedzialności karnej?</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#BeataChebdzyńska">Czy nie bardziej prawidłową konstrukcją byłoby zobowiązanie posła i jego współmałżonka? Przecież można nie wiedzieć, jaki jest majątek odrębny czy zasoby pieniężne współmałżonka. Tę osobę stawia się w sytuacji bez wyjścia, mówiąc że musi oświadczać pod groźbą odpowiedzialności karnej za coś, za co nie może odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#KazimierzPańtak">Moja poprzedniczka zwróciła uwagę na bardzo ważną sprawę.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#KazimierzPańtak">Zanim jednak rozstrzygniemy problem konkubinatu, chciałbym powiedzieć, że nie możemy w imię jakichś wartości popychać posłów i senatorów do życia w konkubinacie. Powinniśmy raczej dążyć, żeby parlamentarzyści żyli w zalegalizowanych wiązkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JanSzczepaniak">Czy możemy już rozstrzygnąć kwestię konkubinatu? Kto jest za tym, aby w przepisie ująć sprawę konieczności oświadczania o stanie majątkowym odrębnym i wspólnym konkubentów?</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 6 było przeciwnych. a 2 wstrzymało się od głosu. Wniosek nie został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#JanSzczepaniak">Zwracam się do posła A. Gaberle jako wnioskodawcy zapisu o wspólnym i odrębnym majątku w świetle wypowiedzi pani ekspert, w jaki sposób moglibyśmy zapisać tę treść, aby nie narazić się tej drugiej osobie i nie przymuszać jej do oświadczenia? Zgodnie z tym co powiedziała pani Chebdzyńska, jedynym wyjściem byłoby zapisanie, że współmałżonek powinien także oświadczać. Czy jednak ten obowiązek można nałożyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#GwidonWójcik">Co prawda nie jestem prawnikiem, ale mam pewne wątpliwości. W momencie podjęcia decyzji o kandydowaniu na posła, senatora podejmuje się także decyzję co do własnej osoby, to znaczy kandydat jest świadomy tego, że będzie składał oświadczenia w myśl wszystkich ustaw dotyczących pozycji posłów i senatorów z konstytucyjną na czele. Wyobraźmy sobie jednak sytuację małżeństwa, w którym istnieje konflikt.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#GwidonWójcik">Czy wtedy osoba kandydująca do parlamentu może zmuszać drugą osobę do składania oświadczeń majątkowych? Współmałżonek byłby wówczas zobowiązany do tego pod groźbą sankcji karnych. Czy jest to możliwe, tym bardziej że osoba kandydująca mogłaby współmałżonka w ogóle nie poinformować o kandydowaniu. Moim zdaniem proponowany zapis też nie rozwiązuje sytuacji, chociaż jest lepszy od pierwszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#KazimierzPańtak">Pan poseł G. Wójcik dał znakomity przykład, żeby właśnie zmuszać tę drugą osobę do informowania. Może być tu pole do różnego rodzaju nadużyć i nawet celowego działania na szkodę tej drugiej osoby. W końcu to nie jest taka wielka tragedia, jeżeli małżonek zostanie posłem lub senatorem, a jednocześnie jest to zobowiązanie do danej osoby, która może celowo doprowadzić do niejasnej sytuacji posła lub senatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#GwidonWójcik">Moja pierwsza poprawka polega na tym, że jeżeli w propozycji pana posła A. Gaberle wykreślimy „o swoim stanie”, a potem „posiadanych”, to całe zdanie traci walor poznawczy, czyli nie wiadomo, o kogo chodzi. Należałoby zostawić albo jedno sformułowanie, albo drugie. Niejasny jest zapis: „Posłowie i senatorowie są zobowiązani złożyć oświadczenie o stanie majątkowym zawierające w szczególności informacje (...) o zasobach pieniężnych...”. Rodzi się pytanie, czyich zasobach pieniężnych? Pan poseł A. Gaberle wykreślił wyraz „swoich” w pewnym celu, jednak teraz burzy to całą konstrukcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejGaberle">Gdyby wyraz „swoich” zastąpić „własnych”, a drugie zdanie potraktować jako pewną specyfikację tego, to sądzę, że problem zostałby rozwiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W proponowanej zmianie drugiego zdania mogłoby być jeszcze uzupełnienie:</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">„Oświadczenie powinno zawierać informacje dotyczące majątku posła lub senatora objętego wspólnością majątkową małżeńską oraz ich majątku odrębnego”. Nie ma prawnych możliwości przymuszenia małżonka do wyjawienia majątku odrębnego drugiemu małżonkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JanSzczepaniak">Rzeczywiście, sytuacja jest bardzo skomplikowana. Odczytam pierwsze zdanie po poprawkach: „Posłowie i senatorowie są obowiązani złożyć oświadczenie o własnym stanie majątkowym, zawierające w szczególności informacje o zasobach pieniężnych, nieruchomościach, udziałach i akcjach w spółkach prawa handlowego, prowadzeniu działalności gospodarczej oraz nabyciu od skarbu państwa, innej państwowej osoby prawnej, gminy lub związku międzygminnego mienia, które podlegało zbyciu w drodze przetargu, a także dane dotyczące zajmowania stanowisk w spółkach prawa handlowego”. Czy wszyscy zgadzają się z taką treścią pierwszego zdania art. 35? Tak.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#JanSzczepaniak">Propozycja drugiego zdania była taka: „Oświadczenie powinno zawierać informację dotyczącą majątku objętego wspólnością majątkową małżeńską oraz majątku odrębnego małżonków”. Czy są jakieś uwagi do tego zapisu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#JanSzczepaniak">Trzecie zdanie nie zmienia się: „Wiadomości zawarte w oświadczeniu stanowią tajemnicę służbową, chyba że osoba, które je złożyła, wyraziła pisemną zgodę na ich ujawnienie. Wzór oświadczenia określają wspólnie Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu”. Czy mają państwo jakieś inne propozycje? Nie.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#JanSzczepaniak">Musimy jednak wrócić do drugiego zdania, w którym należy dopisać o ewentualnym nałożeniu obowiązku na współmałżonka, czy ma oświadczać małżonek - poseł za swojego męża/żonę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#RyszardGrodzicki">Być może to zastrzeżenie dotyczące małżonka powinno się pojawić po ust. 2. Jeśli mówimy, że niezłożenie oświadczenia powoduje utratę prawa do uposażenia, to jeśli współmałżonek nie złoży oświadczenia, to powstaje kłopot. A więc wyjaśnienie dotyczące współmałżonka musi być gdzieś indziej zawarte. Co z tego, że ukarzemy posła, jeśli działa współmałżonek.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#RyszardGrodzicki">Najczęściej te sytuacje będą miały miejsce wtedy, kiedy będzie się chciało dokonać nadużycia informacyjnego, albo wtedy kiedy współmałżonkowie są skłóceni i robi się to na złość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JanSzczepaniak">A gdyby w którymś z kolejnych zdań wpisać, że nie będzie przewidzianych sankcji dla posła, jeżeli współmałżonek odmówił oświadczenia. Wówczas cały przepis jest niepotrzebny. Jak wybrnąć z tego dylematu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wydaje mi się, że pozostawienie tego zapisu w zaproponowanej formie jest prawidłowe. Jeżeli poseł lub senator składając oświadczenie będzie miał mylne wiadomości na temat majątku odrębnego swojego małżonka, to nie będzie ponosił odpowiedzialności, ponieważ tutaj stosuje się przepisy prawa karnego. Na przykład może zdarzyć się, że współmałżonek kandydata znajduje się za granicą i w ogóle nie ma informacji, co on robi i jaki posiada majątek. Przecież za to nie można ponosić odpowiedzialności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#RyszardGrodzicki">Sądzę, że w takim przypadku w oświadczeniu może być klauzula, która będzie zawierała następujące sformułowanie: „nie mam pełnych danych o majątku odrębnym współmałżonka z takich...powodów...”. Jest to tajemnica służbowa, dostęp do niej będzie miało bardzo ograniczone grono. Można założyć, że nie będzie to wiedzą publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AndrzejGaberle">Dodałbym jeszcze, że to nie poseł będzie musiał uzasadnić, iż nie wiedział, ale jemu trzeba będzie udowodnić, że wiedział i podał nieprawdę. Jest to na pewno jakieś zabezpieczenie. Mogą się zdarzyć przecież sytuacje niezwykłe, nietypowe, w której np. małżeństwo jest dwunarodowościowe i majątek odrębny małżonka znajduje się za granicą. W tym przypadku trudno jest podać wszystkie informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JanSzczepaniak">Czy jest zgoda na przyjęcie ust. 1 w art. 35 według propozycji, którą przed chwilą przeczytałem?</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#JanSzczepaniak">Ponieważ nie widzę sprzeciwu, rozumiem, że przyjęliśmy ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 2 art. 35?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#RyszardGrodzicki">Problem ten został podniesiony przy okazji ostatnich wydarzeń. Ust. 2 jest kalką aktualnie obowiązujących przepisów art. 2 ust. 2 małej konstytucji. Czytamy w nim: „Osoby, o których mowa na początku i na końcu kadencji lub przed objęciem stanowiska i po jego opuszczeniu składają oświadczenia o swoim stanie majątkowym”. W naszej ustawie wprowadzamy przepis na zasadzie kontynuacji rozwiązania ustawowego, który nakazuje składanie oświadczeń co roku. Jak słyszeliśmy prokuratura ma wątpliwości, czy przepisy dotychczas obowiązującej ustawy w tym kontekście, są zgodne z konstytucją. Przypominam tylko, że występują takie wątpliwości. Zazwyczaj powiadamy, że te obowiązki można nałożyć w drodze ustawy. Jeśli jest obowiązek konstytucyjny, to on nie wyklucza możliwości nałożenia dodatkowych obowiązków w drodze ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zamieszczenie w przepisie prawa analizowania przez specjalne komisje oświadczeń zaraz po tym, jak mówimy, że są one co rok składane, mogłoby sugerować, że w takich samych terminach są one analizowane. Nie miałabym żadnego powodu do analizowania, chyba że powstanie jakaś konkretna potrzeba. Po co analizować fakt, że jeden poseł ma forda, a drugi ciągle jeszcze jeździ trabantem. Nie widzę takiej potrzeby. Chciałbym, żeby znalazło to w jakiś sposób odzwierciedlenie w przepisie. Odsyłamy do regulaminu tylko co do trybu, a więc sposobu dokonywania analiz. Przepis sugeruje, że w momencie składania oświadczeń są równocześnie analizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JanSzczepaniak">Też byłbym za tym, żeby jeżeli już jakieś komisje miałyby analizować oświadczenia, to tylko w szczególnych przypadkach. Z wyników analiz można tylko niepotrzebnie zrobić sprawę polityczną. Proponowałbym skreślenie tego akapitu, odnoszącego się do analiz przez komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#RyszardGrodzicki">Tego nie można zrobić, ponieważ wtedy jest to powtórzenie dotychczasowych przepisów. Przypomnę, że na bazie dotychczasowych przepisów oświadczenia majątkowe leżą w sejfie i nie można ich ruszyć. Proszę sobie przypomnieć - w ostatnim miesiącu mieliśmy wątpliwości, czy nawet zgoda na przeanalizowanie wystarczy. A zatem powinien być przepis ustawowy nakazujący analizę. Jest oczywiście problem - w jakim terminie? Zakładając roczną rytmikę chcieliśmy przeciwdziałać patologicznym sytuacjom, które mogą się ujawnić w toku kadencji. Wbrew pozorom po trybie życia w budynku nie można wyprowadzić wniosku, że takie nieprawidłowości mogą mieć miejsce. Analizy mogą pokazać np. nagły przyrost dochodów bez żadnego wyraźnego uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JanSzczepaniak">Komu dalej będzie służyła analiza komisji, całemu Sejmowi, czy Prezydium Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#RyszardGrodzicki">To będzie określał regulamin Sejmu. Rozumiem jednak, że w takiej sytuacji wzywa się posła z prośbą o złożenie konkretnych wyjaśnień na temat nagłego wzrostu jego majątku. W zależności od sytuacji informacja albo idzie do prokuratury, albo nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Te analizy mogą być robione w celu stwierdzenia, czy poseł lub senator przestrzega przepisów ustawy. Proponowałabym następującą treść:</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">„Analizy danych zawartych w oświadczeniu w celu sprawdzenia czy poseł lub senator przestrzega przepisów ustawy dokonują...” itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#GwidonWójcik">Ten zapis nie jest dobry, dlatego że pojawiają się nowe inicjatywy ustawodawcze dotyczące oświadczeń i zawartości tych oświadczeń, a także działalności posła na styku z gospodarką.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#GwidonWójcik">Jeżeli zapiszemy, że celem Komisji miałoby być badanie, czy poseł przestrzega tej ustawy, to byłoby zawężenie. Proponuję pozostawienie ust. 2 tak, jak jest. Byłaby to po prostu któraś z kolejnych komisji powołana przez Sejm do dokonywania analizy. Natomiast o drukowaniu czy o udostępnianiu innym posłom nie ma tutaj mowy. Komisja dokonywałaby analizy i jeśli stwierdziłaby jakiekolwiek nieprawidłowości, to właśnie - co wtedy by robiła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#RyszardGrodzicki">Była akcja „czyste ręce”. Dane z oświadczeń zostały przeanalizowane przez prezydium Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich i poza zainteresowanymi posłami nikt o tym nie wiedział. Zrobiono to dyskretnie i wymuszono przestrzeganie przepisów prawa, tam gdzie były wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#RyszardGrodzicki">Można więc zrobić to w sposób kulturalny, dyskretny, bez nagłaśniania w prasie. Jeżeli zaś pojawia się problem odpowiedzialności, to jest albo odpowiedzialność dyscyplinarna w Sejmie - naruszenie godności posła, albo odpowiedzialność karna w skrajnym przypadku. Pozostaje wtedy tylko problem, czy uruchamia to Komisja, czy Prezydium Sejmu, czy marszałek, któremu składa się oświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#RyszardGrodzicki">Wracając jeszcze do poprawki, którą przyjęliśmy w poprzednim ustępie. Art. 2 ust. 2 mówi o tym, że posłowie i senatorowie składają oświadczenia o swoim stanie majątkowym. A więc nie można zmusić posła do składania oświadczenia o stanie majątkowym innej osoby. Tu jednak będzie się musiał pojawić przepis nakładający na tego współmałżonka obowiązek złożenia takiego oświadczenia jako normy ustawowej, a nie bezpośrednio płynącej z konstytucyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JanSzczepaniak">Czy są już jakieś konkretne propozycje zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatu">Mam wrażenie, że trzecie zdanie wobec ostatniej nowelizacji konstytucji jest po prostu zbędne. Nawet w przypadku rozwiązania Sejmu, to zgodnie z art. 4 ust. 2 kadencja Sejmu trwa do czasu zebrania się posłów na pierwszym posiedzeniu następnej kadencji. Są ograniczenia dotyczące uchwalenia konkretnych ustaw i zmian ustaw w momencie, kiedy Sejm jest rozwiązany. Ale ten Sejm pracuje i w związku z tym komisje również będą analizować oświadczenia. Ograniczenie dotyczy tylko uchwalania określonych ustaw, np. zmian konstytucji, ordynacji itp. Przypuszczam, że to zdanie jest zbędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#RyszardGrodzicki">Zgadzam się, to zostało wpisane z rozpędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JanSzczepaniak">A więc wykreślamy ostatnie zdanie w ust. 2 art. 35.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PiotrKucharski">Chciałbym wrócić do wątku, który był podkreślany przez pana posła R. Grodzickiego, w szczególności co do zgodności z konstytucją zapisu z art. 2 ust. 2 małej konstytucji. Wydaje mi się, że to jest problem wymagający zbadania. Jeśli nie było ekspertyz na ten temat, to proponuję, żeby zostały opracowane. Ponieważ mała konstytucja rozstrzygnęła kwestię w ten sposób, to w ustawie zwykłej nie da się już tego poprawić. Wymaga to więc staranniejszego rozpatrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#AndrzejGaberle">Nie mam nic przeciwko temu, żeby wypowiedzieli się specjaliści od prawa konstytucyjnego. Popieram nawet tę propozycję. Natomiast widzę pewną możliwość interpretacji art. 2 ust. 2, która nie sprzeciwia się temu, aby dokonać takiego zapisu, który jest przez nas proponowany. To, co proponuje mała konstytucja, traktuję jako pewien stan minimum. Jest czymś, od czego nie można się uchylić. Wcale to jednak nie znaczy, że w jakiejś innej ustawie nie możemy dodać czegoś więcej. Komisja nawet wymaga, aby złożyć oświadczenie o swoim stanie majątkowym. Nie możemy w ustawie zapisać, że nie ma takiego obowiązku, byłoby to sprzeczne z Konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#AndrzejGaberle">Natomiast jeśli mówimy, że poseł ma coś jeszcze dokonać, to w moim odczuciu nie jest to sprzeczne z Konstytucją, ale ją po prostu uzupełnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PiotrKucharski">Konstytucja zakładała, że posłowie i senatorowie to są ludzie godni zaufania w społeczeństwie i w związku z tym nie można ich zmuszać do częstego składania oświadczeń, tylko na początku i na końcu roku. W moim przekonaniu tak właśnie należy popatrzeć na konstytucję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JanSzczepaniak">Proponuję zakończenie dzisiaj debaty nad ust. 2. Wystąpimy o ekspertyzę do specjalistów i wrócimy później do tematu. Jeśli okaże się, że nasze propozycje są niezgodne z Konstytucją, przeprowadzimy reasumpcję i rozpoczniemy pracę od początku.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#JanSzczepaniak">Czy mogę uznać ust. 2 art. 35 za przyjęty? Tak.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do ust. 3? Chodzi tu o skutki nie złożenia oświadczenia o stanie majątkowym. Proponuję zawieszenie całego art. 35 do czasu otrzymania ekspertyz.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 36 - czy są jakieś uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#JanSzczepaniak">Art. 37 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#JanSzczepaniak">Art. 38 ust. 1 - czy ktoś chce zgłosić zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#KazimierzPańtak">W art. 38 ust. 1 mówi się, że przy przejściu na emeryturę lub rentę posłowi lub senatorowi przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości trzech uposażeń - przy przejściu na emeryturę oraz jednego uposażenia - przy przejściu na rentę. Tymczasem, o ile dobrze pamiętam, ostatnio w Kodeksie pracy przyjęliśmy odprawę w wysokości jednomiesięcznego uposażenia. Uważam, że to powinno być ujednolicone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Faktycznie, była odprawa jednomiesięczna, ale jako minimalna. Pan poseł K. Pańtak jako sprawozdawca doskonale wie, że można tę odprawę podwyższać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to także problem odpraw dla urzędników państwowych. W Kodeksie pracy był to odpowiedni przepis dla tamtych regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JanSzczepaniak">Pan poseł K. Pańtak proponuje zmianę z trzech uposażeń do jednomiesięcznego uposażenia. Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 4 było przeciwnych, i 4 wstrzymało się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#JanSzczepaniak">Czy są jeszcze inne uwagi do tego ustępu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#JanSzczepaniak">Ust. 2 - został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-166.4" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 39 - został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-166.5" who="#JanSzczepaniak">Art. 40 ust. 1, czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#KazimierzPańtak">Rozumiem z tego przepisu, że kończy się kadencja, poseł przechodzi na emeryturę i dostaje 3-miesięczną odprawę z tytułu emerytury i 3-miesięczną odprawę z tytułu zakończenia kadencji. Czy tak należy rozumieć ten przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#RyszardGrodzicki">Tak, dobrze pan poseł rozumie. Można co prawda wprowadzić w drugim zdaniu zastrzeżenie, że nie przysługuje w przypadku przewidzianym w art. 38 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatu">Chciałabym zwrócić uwagę na art. 40 ust. 1, który przewiduje sytuację naturalnego wygaśnięcia mandatu, czyli na skutek upływu kadencji. Wtedy jest jasne, że jeśli poseł lub senator poprzedniej kadencji został wybrany na nową kadencję, to odprawa mu nie przysługuje. Jeśli natomiast mamy do czynienia np. z nadzwyczajnym wygaśnięciem kadencji, czyli zrzeczeniem się mandatu albo wygaśnięciem mandatu wskutek zajmowania stanowiska w połowie kadencji, a na następną kadencję zostaje znów wybrany nie będąc już na tym stanowisku, to rodzi się pytanie, jakie będzie wówczas postępowanie wobec posła?</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatu">Może należałoby dopisać zdanie mówiące o tym, że zasady wypłacania odprawy parlamentarnej ustala Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu. Jak egzekwować postanowienie tego artykułu w sytuacji, kiedy nie mamy do czynienia z naturalnym wygaśnięciem mandatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pozbawiłabym raczej odprawy tych posłów, którzy zrzekają się mandatu. W ogóle nie widzę uzasadnienia dla takiego przypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatu">Jeśli chodzi o wygaśnięcie mandatu, to patrząc na art. 25 mówiący o uposażeniu, nie można wykluczyć następującej sytuacji: następuje wygaśnięcie mandatu posła wskutek odmowy złożenia ślubowania i mimo że tak naprawdę nie objął tego mandatu, uposażenie jest płacone przez ten okres i dodatkowo przysługuje mu 3-miesięczna odprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#KazimierzPańtak">Proponuję, abyśmy przerwali obrady, ponieważ widzę, że nie ma kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#BeataChebdzyńska">W tym przepisie powinniśmy zmienić sformułowanie „w związku z wygaśnięciem mandatu” na „w związku z zakończeniem kadencji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#RyszardGrodzicki">W tej kadencji mieliśmy dwie sytuacje, które mogłyby mieć uzasadnienie w tym przepisie. Był to wybór prezesa NIK i jego zastępcy. Teraz pozostaje pytanie, czy z tego tytułu wypłacamy odprawę, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#KazimierzPańtak">Przecież jest to świadomy wybór tej osoby. Przechodząc na wyższe stanowisko poseł awansuje. Uważam, że taka odprawa nie powinna być wypłacana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JanSzczepaniak">Czy przyjmujemy ust. 1 art. 40 o następującej treści: „Posłowie i senatorowie w związku z zakończeniem kadencji przysługuje odprawa parlamentarna w wysokości trzech uposażeń”? Tak.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#JanSzczepaniak">Czy do ust. 2 art. 40 są jakieś uwagi? Ustęp ten dotyczy pośmiertnej odprawy dla posła lub senatora. Nie ma uwag. Ust. 2 przyjęto.</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#JanSzczepaniak">Poseł K. Pańtak postawił formalny wniosek o sprawdzenie kworum. Proszę sekretarzy o policzenie posłów z obydwu komisji. W Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich jest kworum, w Komisji Ustawodawczej - również.</u>
          <u xml:id="u-176.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do dalszego procedowania - art. 41 ust. 1. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#RyszardGrodzicki">Ust. 1 art. 41 mówi, iż: „Posłowi i senatorowi przysługują środki finansowe na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju, w zryczałtowanej wysokości 30% uposażenia miesięcznego (dieta parlamentarna)”. Niekiedy wysokość 30% budzi kontrowersje. Można rozważać ewentualne obniżenie tej wysokości do 25% czy 20%. W kontekście rozważań nad relacjami do wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, jeśli weźmiemy pod uwagę, że dieta jest nieopodatkowana, w efekcie poseł i senator dostanie więcej pieniędzy. Jeśli z parlamentu mają iść ludzie do pracy w rządzie, to tak ukształtowane wynagrodzenie spowoduje, że nie będzie żadnej motywacji finansowej, aby tam przechodzić.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#RyszardGrodzicki">Jeśli przyjmiemy, że dieta przestaje być ekwiwalentem uposażenia, a staje się rzeczywistym zwrotem kosztów ponoszonych w związku z tym, że żyje się poza domem, to sądzę, iż wysokość 20% jest wystarczająca. Część zresztą wydatków można pokrywać z ryczałtu na biuro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#GwidonWójcik">Chciałbym państwu zwrócić uwagę na zasadnicze założenie tej ustawy. Projektując budżet Kancelarii Sejmu i Senatu dokonaliśmy jednej rzeczy - w tym przepisie znalazło się 30%, ponieważ wyliczyliśmy, że jest to dokładnie wysokość diety, która obowiązywała pół roku temu (wtedy pracowaliśmy nad tą ustawą). To jest kwota obecnej diety albo może nieco niżej. Oczywiście możemy przyjąć propozycje pana posła R. Grodzickiego, ale argumentem w dyskusji budżetowej do zamrożenia diet na wysokość 12 mln zł (starych) czyli na wysokość nie rekompensowanej wzrostem inflacji było to, że wejdzie w życie ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która ustala dietę na tej wysokości. Trzeba się na coś zdecydować - albo założyć, że ta ustawa wchodzi w życie za trzy miesiące, albo zwiększyć budżet Kancelarii Sejmu na diety. Proponuję pozostawienie tego ustępu w nie zmienionej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu ust. 1 art. 41? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do ust. 2, który brzmi: „Dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego...”. Czy są jakieś uwagi lub propozycje? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#JanSzczepaniak">Ust. 3 i 4 przyjęto bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#JanSzczepaniak">Proszę o uwagi do art. 42 ust. 1, który brzmi: „Poseł i senator ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego oraz przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy jest sens utrzymywania prawa do bezpłatnych przejazdów środkami komunikacji miejskiej? Czy nie można z tego zrezygnować, biorąc pod uwagę wysokość tych różnych apanaży parlamentarnych? Proponuję skreślenie zwrotu: „a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#JózefGrabek">Chcę powiedzieć, że jest to historycznie ukształtowane świadczenie, nie rekompensowane żadnym zwrotem kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa komunikacji publicznej. Jest to gest w stosunku do parlamentu i nie wiem, czy my mamy prawo tak zwyczajnie go odtrącać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JanSzczepaniak">Poddaję pod głosowanie wniosek posła R. Grodzickiego polegający na zniesieniu przywileju do korzystania przez posłów i senatorów z bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#JanSzczepaniak">W głosowaniu za wnioskiem opowiedział się 1 poseł, 9 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#JanSzczepaniak">Ust. 2 - czy są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-182.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 43 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to uwaga zgłoszona przez Biuro Prawne Kancelarii Senatu, a dotyczy drobnej zmiany redakcyjnej. Ust. 1 brzmiałby: „Posłowie i senatorowie otrzymują bezpłatnie dzienniki urzędowe oraz druki sejmowe i senackie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to przepis, który rodzi dość istotne konsekwencje finansowe dla Kancelarii Sejmu i Senatu. W Sejmie zrezygnowaliśmy z dawania druków senackich, dlatego że one w większości były od razu przeznaczane na makulaturę. W Senacie ma to trochę inne znaczenie, ponieważ jest to projekt ustawy, nad którym Senat będzie pracował. Być może lepiej byłoby to rozbić na dwa ustępy i inaczej potraktować posłów, a inaczej senatorów. Albo w ogóle uznać, że prezydia będą to regulowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#JanSzczepaniak">Czy możemy przyjąć już cały art. 43? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 44 ust. 1, który brzmi: „Posłowi wydaje się legitymację poselską, a senatorowi legitymację senatorską”.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#JanSzczepaniak">Ust. 2 brzmi: „Wzór legitymacji oraz tryb postępowania w razie jej zagubienia lub zniszczenia określają Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu”.</u>
          <u xml:id="u-185.4" who="#JanSzczepaniak">Czy jest sprzeciw wobec takiego sformułowania ust. 2? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-185.5" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 45 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeszcze wrócę do art. 43. Ust. 2 uzupełniłbym jednym zwrotem. Powszechną praktyką posłów jest gubienie kart do głosowania. Koszt jednej karty wynosi ok. 15 dolarów, nie są to bagatelne kwoty. Na bazie dotychczas obowiązujących przepisów nie można posła obciążyć kosztami duplikatu tej karty. Czy nie należałoby wprowadzić tutaj przepisu, który dawałby możliwość obciążania finansowego posła za utratę karty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JanSzczepaniak">Jestem za tym wnioskiem. Co państwo o tym sądzą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#DorotaKępka">Jeśli chodzi o senatorów, sprawa jest oczywista. Senatorowie w ogóle nie noszą przy sobie tych kart, one zostają w Senacie. Zawsze pobieramy je przed rozpoczęciem obrad i oddajemy po zakończeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#RyszardGrodzicki">Nie wykluczam, że senator może także zapomnieć oddać karty i wziąć ją do domu. Wprowadzenie więc normy, że za wydanie duplikatu płaci zainteresowany wydaje się uzasadnione dla obydwu izb, choć w Senacie byłaby to martwa norma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JanSzczepaniak">Czy zgadzamy się na wprowadzenie obowiązku odpłatności za zagubioną kartę do głosowania? Czy ktoś jest przeciwny takiemu zapisowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#StanisławRogowski">Czy to jest norma o charakterze ustawowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#RyszardGrodzicki">Robiliśmy ekspertyzę, ponieważ chcieliśmy zmienić regulamin w tej sprawie. Ekspertyza wyraźnie stanowi, że normą regulaminową załatwić tego się nie da.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#StanisławRogowski">Z całym szacunkiem dla eksperta i ekspertyzy, ale dalej obstaję przy swoim, że to nie jest norma o charakterze ustawowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#RyszardGrodzicki">Myślę, że można to zrobić w bardzo prosty sposób. Wystarczyłoby dopisać: „legitymację poselską oraz kartę do głosowania”. Biuro Legislacyjne nada już temu odpowiednią formę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś jest przeciw takiej zmianie? Nie.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 45 ust. 1. Nie ma uwag. Ust. 2 i 3 przyjęto bez uwag.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#JanSzczepaniak">Art. 46 brzmi: „Wydatki wynikające z uprawnień posłów i senatorów pokrywa się z budżetu państwa w części dotyczącej odpowiednio Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu”. Czy są uwagi? nie ma.</u>
          <u xml:id="u-195.3" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do rozdziału 6 - „Zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe”.</u>
          <u xml:id="u-195.4" who="#JanSzczepaniak">Czy do art. 47 są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#RyszardGrodzicki">W 1983 r. wprowadzono do Kpc przepis, który upoważniał do przeprowadzenia egzekucji z diety poselskiej. Wtedy nie było ryczałtów i uposażeń. Jeśli wprowadzamy instytucję zawodowego posła, jeśli dieta ma być zwrotem poniesionych kosztów, to oczywiście egzekucja z diety nie ma tutaj żadnego uzasadnienia, natomiast z uposażenia - tak. Stąd ta zmiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś chciałby dodać coś do tego? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 48.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#RyszardGrodzicki">Zgodnie z obowiązującymi przepisami zawieszenie godła w biurze klubu czy w biurze poselskim jest naruszeniem obowiązujących przepisów i może rodzić odpowiedzialność karną przy złośliwości prokuratury. Nie mówię już o drukach poselskich, na których drukuje się godło bez żadnej wstrzemięźliwości, co także jest naruszeniem prawa. Podobnie jak np. używanie godła przez Komitet Wyborczy Lecha Wałęsy było naruszeniem przepisów ustawy. Nasz przepis likwiduje lukę prawną.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#RyszardGrodzicki">W Komisji analizowaliśmy to już wcześniej i występowaliśmy do Prezydium Sejmu, aby prezydent jako gospodarz tej ustawy wykonał inicjatywę ustawodawczą, ale sprawa gdzieś ugrzęzła. A więc po ponad 1,5-rocznym oczekiwaniu na rozwiązanie problemu, proponujemy taką zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JanSzczepaniak">Czy jest zgoda posłów na przyjęcie takiego rozstrzygnięcia art. 48? Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#RyszardGrodzicki">Artykuł ten wprowadza zmianę dotyczącą ewentualnego uchylenia immunitetu - jak to się popularnie mówi - w wypadku jeśli ktoś ma odpowiadać przed Trybunałem Stanu i wyklucza możliwość podwójnego rozpatrywania wniosku Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej - raz w tamtym trybie, a później w trybie Komisji Regulaminowej w celu uchylenia immunitetu. Powiadamy jednoznacznie, że wniosek Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w przypadku uwzględnienia przez Sejm jest równoznaczny z uchyleniem immunitetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JanSzczepaniak">Czy po takim wyjaśnieniu możemy przyjąć art. 39? Tak.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#RyszardGrodzicki">Są to konsekwencje tych przepisów, które planowaliśmy w bloku art. 34–35. Natomiast w związku z zawieszeniem prac nad art. 35 proponuję również zawiesić analizę art. 50. Nie wiadomo bowiem, jakie będą ostatecznie zmiany, choć jak sądzę specjalnych rewolucji tutaj nie będzie. Przyjęliśmy rozwiązanie, aby w tej ustawie pomieścić 99,9% przepisów dotyczących posłów. W związku z tym wykreślamy tam wszystko, co dotyczy posłów. Przeredagowanie związane jest z wykluczeniem przepisów dotyczących posłów. Być może nie będzie tutaj żadnej zmiany, ale mimo wszystko proponuję zawieszenie tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JanSzczepaniak">Dobrze, zawieszamy rozpatrywanie art. 50. Przechodzimy do art. 51.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to przepis przejściowy, który zawiesza sterowanie przepisów o wysokości uposażeń i diet poselskich w nowej redakcji do końca tej kadencji. W związku z koncepcją zawodową parlamentarzysty dodatki funkcyjne będą naliczane do uposażeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JanSzczepaniak">Czyli dodatki za przewodnictwo w komisji przejdą do ryczałtu. Następuje podwyższenie, ale będzie to opodatkowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#GwidonWójcik">Nie będę zgłaszał wniosku, ponieważ źle się czuję w roli człowieka podwyższającego sobie pensję. Natomiast chciałbym powiedzieć, co mnie niepokoi. Gdy pracowałem nad tą ustawą, moim założeniem było stworzenie takiego prawa, które naśladuje światowe rozwiązania. Nie mówię tutaj o wysokości pensji. Uważam, że poseł czy senator, który wybiera taką drogę życiową na jakiś czas, powinien podlegać bardzo wielkim ograniczeniom. Z różnych powodów nie zawarliśmy w ustawie wszystkich ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#GwidonWójcik">Wiemy, że rząd i niektóre grupy parlamentarne przygotowały już takie ograniczenia dotyczące działalności gospodarczej, styku polityki z gospodarką. Należałoby się zastanowić, czy jeżeli tego typu ograniczenia będziemy wprowadzać (a powinniśmy), nie należy podejść do tego dwutorowo.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#GwidonWójcik">Z jednej strony wprowadzać takie ograniczenia, jakie dotyczą posłów i senatorów w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, ale równocześnie nie zawężać kręgu tych, którzy będą kandydować ze względów finansowych tracąc, do kręgu osób, które niewiele zarabiają. Wyznaję taką filozofię, nie tylko w stosunku do posłów i senatorów, ale przede wszystkim urzędników państwowych, że trzeba im dobrze płacić i wiele wymagać, doprowadzając przepisami do tego, żeby sytuacja wokół nich była krystalicznie czysta.</u>
          <u xml:id="u-206.3" who="#GwidonWójcik">Myślę, że trochę odbiegliśmy od tej filozofii i tak np. w sprawie potrącania diet i ryczałtów. Byłem zwolennikiem takiej ustawy, w której wyborca może przeczytać, w jaki sposób poseł jest wynagradzany, ale też jakie kary i jakie rygory czekają go, gdy wybierze taką drogę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JanSzczepaniak">Chciałbym w pełni poprzeć rozumowanie posła G. Wójcika. Jednym z argumentów wstrzymujących nas od tego, aby uposażenia weszły w życie z dniem 1 stycznia 1996 r. jest m.in. obawa przez krzykami mass mediów i komentarzami wyborców. Powody do tych komentarzy daje raczej obecna ustawa, ponieważ np. częściej podnosi się dietę czy ryczałt. Jeśli byłoby to ustawowo raz uregulowane, nie byłoby powodów do różnych ataków na parlamentarzystów. W krajach zachodnich są to sprawy jawne, raz na zawsze zapisane, nie budzą sprzeciwów. Mój wniosek polega na skreśleniu art. 51.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#MieczysławPiecka">Jeżeli w stosunku do siebie zastosujemy te ograniczenia, to wydaje mi się, że trzeba spojrzeć na to w trochę szerszym kontekście. Jeżeli to ma być wprowadzone na okres tej kadencji, to trzeba pomyśleć, czy ten okres nie powinien prowadzić do blokowania wzrostu wynagrodzeń podsekretarza stanu. Powinniśmy wprowadzić tu jakieś sensowne kryteria.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#MieczysławPiecka">Odbiór społeczny tak samo odnosi się do posłów, jak i do tych, których ci posłowie powołują do wykonania określonej pracy. Z punktu widzenia osądu społecznego, to chyba odbiór jest podobny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#LudwikTurko">Jestem za utrzymaniem art. 51 w tej redakcji. Wprowadzenie tego przepisu z dniem 1 stycznia 1996 r. oznaczałoby niemalże podwojenie obecnych wynagrodzeń poselskich, biorąc pod uwagę oczekiwaną w kwietniu podwyżkę uposażeń wysokich stanowisk państwowych.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#LudwikTurko">Nie jest sprawą właściwą, jeżeli tak znaczne podwyższenie uposażeń byłoby uchwalane przez nas samych.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#LudwikTurko">Po trzecie - są przewidziane środki zarówno w budżecie Kancelarii Sejmu, jak i Senatu na 1996 r. na dosyć istotną podwyżkę ryczałtów poselskich. Jest już drugie założenie, aby różnica w uposażeniach poselskich pomiędzy tą kadencją a następną nie była różnicą skokową. Ta kadencja powinna się zamknąć powiedzmy kwotą 70–80% uposażenia sekretarza stanu i powinien to być jednak proces ewolucyjny. Wydaje mi się, że ze względu na tego rodzaju uwarunkowania i filozofię ewolucyjnego dochodzenia do wysokości uposażenia zapis art. 51 jest słuszny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#StanisławStasiak">Rzeczywiście, społeczny odbiór uposażeń posłów jest dość negatywny. Czy nie możemy jednak tego inaczej zapisać? Proponuję formułę, że posłowie drugiej kadencji otrzymają maksymalny ryczałt w wysokości 70% uposażenia podsekretarza stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#RyszardGrodzicki">Rozumiem, że pana propozycja dotyczy tej kadencji. Tak. Problem polega na tym, że nie jestem pewien, czy po tych redukcjach, jakie nastąpiły w budżecie na rok następny, wyprowadzenie tego natychmiast byłoby możliwe. Być może - od IV kwartału. Chciałem jednak państwu zwrócić uwagę, że powinniśmy zachować instynkt samozachowawczy. Jak uczy praktyka, zbulwersowanie opinii publicznej w związku z wysokością ryczałtów wtedy, kiedy one były na poziomie 5 mln starych zł, przy średniej 2 mln starych zł, było i tak wystarczająco duże i szokowała różnica.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#RyszardGrodzicki">Przy takim skokowym wzroście prawdopodobnie wszystkie kluby, niezależnie od swojej wielkości, stracą jakąś liczbę mandatów na rzecz ugrupowań populistycznych, które to skrytykują. Radziłbym tutaj zachować pewien umiar ze względu na instynkt samozachowawczy polityczny, jaki powinniśmy wykazać.</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#RyszardGrodzicki">Partie opozycyjne pozaparlamentarne nagłośnią tę sprawę na pewno. Podejrzewam, że podobnie mogą zachować się niektóre partie będące w parlamencie. Ten przepis pozwala nam spojrzeć śmiało ludziom w oczy. Podwyższamy uposażenie, bo zależy nam na stworzeniu modelu zawodowego parlamentarzysty, ale nie dotyczy to nas, podejmujących tę decyzję.</u>
          <u xml:id="u-211.3" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast Prezydium Sejmu zachowuje uprawnienia do regulacji wysokości diet i ryczałtów poza limitem 30% i w sumie daje to możliwość wyprowadzenia poborów do tych parametrów, o których mówił poseł L. Turko. Natomiast wprowadzanie prostej normy ustawowej powoduje, że jesteśmy zniszczeni w środkach masowego przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Myślę, że to co powiedział poseł R. Grodzicki ma swoje znaczenie, ale chyba normalna przyzwoitość nakazuje nam podtrzymanie art. 51 w takim kształcie, jaki został przedstawiony, niezależnie od tego kto, co kto będzie mówił. Ustalmy ten nowy model dla potomnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#StanisławRogowski">Przychylam się do zdania wyrażonego przez mojego przedmówcę i posła R. Grodzickiego. Oczywiście będą pewne niedogodności z tego tytułu, ale one istnieją teraz i dajemy sobie jakoś z nimi radę. Natomiast argumenty moich przedmówców przeważają nad argumentami adwersarzy. Dlatego wydaje mi się, że art. 51 powinien pozostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JanSzczepaniak">Aby nie wyjść na najbardziej zachłannego, wycofuję swój wniosek. Czy w takim razie wszyscy zgadzamy się, aby przyjąć art. 51? Tak.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 52.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#RyszardGrodzicki">Art. 52 to także pośrednio konsekwencja sformułowań zawartych w dotychczasowej ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej. Były tam wprowadzone dla posłów pewne ograniczenia i do końca tej kadencji utrzymujemy je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#JanSzczepaniak">Czy możemy przyjąć art. 52 w zaproponowanej formie? Tak.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#JanSzczepaniak">Rozpatrujemy art. 53.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#RyszardGrodzicki">W art. 53 uchylamy dotychczasową ustawę poselsko-senatorską z wyjątkiem dwóch przepisów. Przepis pierwszy, tj. art. 19, który dotyczy dostępu do danych objętych tajemnicą państwową w związku z pracami nad ustawą o tajemnicy państwowej dotyczy także osób, które odpowiadają za przestrzeganie tej tajemnicy. Wyszliśmy z założenia, że przepisy dotyczące posłów powinny być w tamtej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#RyszardGrodzicki">Ponieważ prace nad ustawą trwają, więc dotychczasowe przepisy zatrzymujemy i będą uchylone przepisami nowej ustawy o tajemnicy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#RyszardGrodzicki">Drugi przepis dotyczy tych posłów, którzy obecnie nie wzięli urlopów bezpłatnych i wykonują pracę w swoim miejscu pracy. Dla nich rozciągamy ochronę stosunku pracy według przepisów dotychczasowych, a więc w ciągu 2 lat po zakończeniu II kadencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#JózefGrabek">Mam pytanie, czy to jest wystarczająco ścisły zapis, jeśli chodzi o zwrot „obecnej kadencji”? Czy nie należy użyć numeru albo daty wyboru?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#RyszardGrodzicki">Ma pan rację. Lepiej będzie użyć formuły: „Sejmu wybranego w dniu 19 września 1993 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#JanSzczepaniak">Czy nie ma sprzeciwu do takiej redakcji art. 53? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do art. 54.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#RyszardGrodzicki">W art. 54 w pkt. 2 musimy wprowadzić autopoprawkę. Proponujemy, aby rozdział 2, który dotyczy immunitetu, wchodził z dniem ogłoszenia ustawy i obowiązywał natychmiast. Proponujemy, aby art. 26, który dotyczy dodatków do uposażenia, wszedł w życie 1 kwietnia 1996 r. ze względu na normatywy przyjęte przez Ministerstwo Finansów. Nie ma możliwości budżetowych przyjęcia wcześniejszej daty.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#RyszardGrodzicki">Natomiast pkt 3 związany jest z przepisami dotyczącymi zakazu łączenia mandatu posła z zatrudnieniem w określonych instytucjach państwowych. Muszę powiedzieć, że przeforsowaliśmy w pracy Komisji Konstytucyjnej analogiczne rozwiązanie, dlatego one w przyszłej konstytucji jakoś się pojawią - albo będzie delegacja dla tej ustawy, więc nie trzeba jej będzie zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#RyszardGrodzicki">Przepisy w stosunku do posłów wchodziłyby w życie w następnej kadencji. Na pewno wypomną nam to działacze samorządowi, ponieważ niedawno uchwaliliśmy ustawę, która wchodziła z opóźnieniem 6-miesięcznym, wprowadzając pewne zakazy połączenia mandatu radnego i zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSenatu">W tej chwili dostrzegłam pewną nieścisłość w pkt. 3 art. 54. Jest tam mowa o tym, że art. 34 ust. 2–5 wchodzą w życie od następnej kadencji, w stosunku do posłów wybranych na następną kadencję. W art. 34 ust. 5, który wchodzi w życie później, jest sankcja za naruszenie przepisu ust. 1, który wchodzi w życie w 3 miesiące po ogłoszeniu. W związku z tym wydaje mi się, że przez 2 lata ust. 1 będzie bez sankcji. Sankcja bowiem wejdzie w życie, zgodnie z pkt. 3, dopiero od następnej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#RyszardGrodzicki">Jest to rzeczywiście pułapka legislacyjna, ale proszę zwrócić uwagę na zapętlenie w art. 34 ust. 5, które ma odesłanie do ust. 1 i ust. 3, natomiast my obejmujemy ust. 2 i ust. 3 klauzulą wchodzenia później. Być może należałoby inaczej zredagować ust. 1 art. 34 w kontekście ust. 5.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#RyszardGrodzicki">Proponowałbym, aby Biuro Legislacyjne przygotowało odpowiednią propozycję właściwej redakcji tekstu, ponieważ w tej chwili tego nie wyjaśnimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JanSzczepaniak">Czy są jakieś inne propozycje do art. 54? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#JanSzczepaniak">Na najbliższym posiedzeniu zajmiemy się art. 35 i art. 50 oraz drobną poprawką zgłoszoną do art. 54.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#JanSzczepaniak">Posłem sprawozdawcą pozostaje nadal poseł Ryszard Grodzicki. Dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>