text_structure.xml
150 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak wynika z przedstawionego państwu porządku obrad, naszym zadaniem jest rozpatrzenie dwóch spraw natury merytorycznej oraz jednej sprawy natury organizacyjnej, rozpatrzenia planu pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zanim jednak przystąpimy do realizacji planowanego porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji, chciałabym zaproponować, abyśmy projekt planu pracy Komisji rozpatrzyli podczas jutrzejszego posiedzenia. Podobnie bowiem jak i w przypadku pozostałych członków Komisji, tekst projektu dotarł do mnie dopiero dzisiaj rano i nie zdążyłam zapoznać się z zawartymi w nim propozycjami. Nie ulega - jak sądzę - wątpliwości, że należałoby je bardzo dokładnie przeanalizować, ponieważ jest to ostatni plan pracy, także, abyśmy ze względu na obowiązki służbowe pana ministra Pilarczyka - w pierwszej kolejności rozpatrzyli punkt drugi porządku obrad, a dopiero w następnej - sprawozdanie z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Czy akceptują państwo propozycje, które przedstawiłam w imieniu prezydium Komisji?</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ nikt nie złożył sprzeciwu, mam prawo sądzić, że członkowie Komisji zaaprobowali zmiany w porządku obrad Komisji i wobec tego proszę o zabranie głosu pana ministra Pilarczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ materiały dotyczące systemu dotacji przeznaczonych na postęp biologiczny otrzymali państwo już w październiku ubiegłego roku, warto przypomnieć, że w okresie, jaki upłynął od tej chwili, ukazał się projekt ustawy budżetowej, a zainteresowane tą problematyką resorty - myślę o Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwie Finansów - rozpoczęły prace nad projektem rozporządzenia ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej do ustawy budżetowej, a dokładniej mówiąc nad ukazującym się co roku rozporządzeniem w sprawie wysokości stawek dotacji dla rolnictwa, a przede wszystkim dotacji przeznaczonych na realizację przedsięwzięć związanych z postępem biologicznym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyPilarczyk">Temat, który stanowi przedmiot naszych dzisiejszych obrad, to nie tylko kwestie związane ze wspomnianym wcześniej rozporządzeniem, ale także - a może przede wszystkim - kwestie związane z koncepcją realizacji tych zadań przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz rząd.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyPilarczyk">Mówiąc o kwocie, jaką w ustawie budżetowej na 1997 r. planuje się przeznaczyć na realizację zadań związanych z postępem biologicznym, można stwierdzić - biorąc pod uwagę zarówno możliwości budżetowe państwa, jak i potrzeby polskiego rolnictwa - że chociaż nie jest to być może kwota, jakiej w aktualnej sytuacji mógłby sobie życzyć minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, to jednak jest ona o 19% wyższa niż w roku ubiegłym. Jeżeli porównamy tę liczbę z planowanym wskaźnikiem inflacji, to okaże się, iż w 1997 r. środki przeznaczone na przedsięwzięcia związane z postępem biologicznym będą o ponad 5% większe niż w roku 1996.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym przypomnieć, że przy pomocy środków przeznaczonych w budżecie na tzw. „postęp biologiczny”, finansowane są przedsięwzięcia związane z hodowlą roślin, rozprowadzaniem kwalifikowanego materiału siewnego, ochrony zasobów genowych, ocenę odmian, prowadzeniem sadów zrazikowych oraz sadów i plantacji elitarnych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyPilarczyk">Planowaliśmy i nadal planujemy wprowadzenie od 1997 r. zmian dotyczących zakresu subwencjonowania hodowli roślin. Uważamy bowiem, że na wspieranie hodowli przeznacza się dotychczas stosunkowo skromne środki w poznawaniu zarówno do liczby podmiotów zajmujących się hodowlą, jak i - a może przede wszystkim - efektów, jakie niektóre z tych podmiotów uzyskują w hodowli twórczej, a szczególnie trudnej hodowli roślin.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JerzyPilarczyk">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dokonało szczegółowej analizy efektów uzyskiwanych przez jednostki zajmujące się hodowlą roślin - jej wyniki zamieściliśmy w przedstawionym państwu materiale - i dokonało podziału roślin rolniczych i ogrodniczych na 3 grupy o różnym znaczeniu dla dalszego rozwoju rolnictwa. W pierwszej grupie znalazły się rośliny najważniejsze, o strategicznym wręcz znaczeniu, w drugiej - rośliny mniej ważne, ale również bardzo istotne z punktu widzenia gospodarki rolnej, natomiast w trzeciej umieściliśmy rośliny o małym znaczeniu. Oczywiście podział ten będzie uwzględniany w momencie przeznaczenia określonych środków budżetowych na rozwój poszczególnych gatunków roślin.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JerzyPilarczyk">Wyniki przeprowadzonej analizy pozwoliły także na ustalenie dla wszystkich roślin uprawnych liczby programów, którymi, naszym zdaniem, powinny być objęte najważniejsze gatunki roślin uprawnych. Przyjęliśmy, że w przypadku pszenicy ozimej będzie realizowanych 5 programów dotyczących hodowli twórczej, w przypadku pszenicy jarej - 2 programy, w przypadku żyta - 3 programy, w przypadku jęczmienia jarego - 2 programy, w przypadku pszenżyta ozimego 2 programy, w przypadku owsa - 3 programy, podobnie jak w przypadku ziemniaków.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym dodać, że tego rodzaju ustaleń dokonaliśmy także dla pozostałych gatunków informując tym samym wszystkie podmioty zajmujące się tworzeniem nowych odmian, na ile tego rodzaju programów, w których realizację zaangażowane będą zarówno siły twórcze, jak i środki finansowe, może liczyć polska hodowla. Ten sposób rozdziału środków budżetowych jest bezpośrednim skutkiem przeprowadzenia wspomnianej już wcześniej analizy, z której wynika, że angażowanie się zbyt dużej liczby podmiotów w wielokierunkową hodowlę twórczą, nie zawsze przynosi najlepsze efekty, a w niektórych przypadkach powoduje nawet nie najlepsze wykorzystanie środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JerzyPilarczyk">Podobną klasyfikację, przedstawioną w dostarczonych państwu materiałach, stworzyliśmy także dla roślin ogrodniczych.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JerzyPilarczyk">Oczywiście, wspomniana przed chwilą koncepcja dotyczy bezpośrednio podmiotów, które mają zajmować się tego rodzaju hodowlą. W wyniku przeprowadzonych analiz proponujemy, aby z 27 podmiotów, które dotychczas zajmowały się w Polsce hodowlą roślin rolniczych, nadal ją prowadziło 13 podmiotów. W przypadku roślin ogrodniczych proponujemy, aby ich hodowlą zajęło się 9 z 18 dotychczas funkcjonujących podmiotów.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JerzyPilarczyk">Zdajemy sobie sprawę, że wprowadzenie nowego systemu musi być elastyczne, bowiem pewne prace w hodowli trwają przez wiele lat i nie chcielibyśmy, aby uległy one zmarnowaniu. Ponieważ na pełne wprowadzenie docelowego systemu potrzeba czasu, niektóre prace prowadzone w określonych jednostkach zostaną wygaszone, a uzyskane przez nie materiały hodowlane przeniesione - oczywiście, zgodnie z określonymi zasadami - do tych jednostek, których działalność intensywniej niż do tej chwili będzie wspierana środkami budżetowymi.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie zamierzamy likwidować pozostałych podmiotów, z tym że jak państwo doskonale pamiętają, wszystkie dotychczas zajmujące się hodowlą podmioty znajdowały się na tzw. liście ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, zawierającej pewne ograniczenia dotyczące samodzielnego wyboru kierunków produkcji. Dotyczyły one podmiotów, które zdaniem ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej miały zapewnić bezpieczeństwo genetyczne polskiego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym przypomnieć, że chociaż w większości są to spółki Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, na liście ministra znajdują się również instytuty naukowe. W przypadku roślin rolniczych są to przede wszystkim Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin oraz Instytut Ziemniaka, a w przypadku roślin warzywniczych i sadowniczych Instytut Sadownictwa i Warzywnictwa w Skierniewicach.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JerzyPilarczyk">Zakładamy, że grupa podmiotów, które nadal będą zajmowały się hodowlą, nie jest grupą zamkniętą i w związku z tym minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, po złożeniu odpowiedniego wniosku przez zainteresowany podmiot, będzie mógł ocenić jego potencjalne możliwości oraz efekty uzyskiwane w hodowli i w momencie, gdy zakwalifikowane już do tej grupy podmioty będą osiągały słabe wyniki, zmienić jej skład, wprowadzając do niej nowe i usuwając dotychczas funkcjonujące podmioty.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JerzyPilarczyk">Głównym celem, który zamierzamy osiągnąć w wyniku wprowadzenia tej koncepcji, jest skoncentrowanie dosyć skromnych - jak do tej pory - środków budżetowych w wybranych podmiotach, które już osiągają bardzo dobre wyniki w hodowli, aby w okresie, w którym będziemy musieli dostosować się do rolnictwa, a szczególnie hodowli prowadzonej w krajach Unii Europejskiej, stworzyć polskim podmiotom możliwość wyrównania obecnie istniejących różnic.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JerzyPilarczyk">Proponujemy także wprowadzenie pewnych zmian w zasadach finansowania hodowli. Otóż w przedstawionych państwu materiałach zakładamy, że system finansowania hodowli będzie składał się z elementów i uwzględniał głównie uzyskiwane efekty hodowlane.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JerzyPilarczyk">Otóż połowa ogólnej kwoty dotacji będzie dzielona zgodnie z oceną efektywności, na którą złożą się takie dane, jak liczba znajdujących się w rejestrze, liczba w badaniach rejestrowych, prowadzenie hodowli odpornościowej, wykonywanie specjalistycznych analiz jakościowych oraz stosowanie specjalistycznych technik hodowlanych.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JerzyPilarczyk">Druga część kwoty subwencji będzie obliczana zgodnie z końcową wartością odmiany, jej udziałem w produkcji nasiennej oraz znaczenia gospodarczego gatunku.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JerzyPilarczyk">Chociaż proponowane przez nas zmiany mają dosyć radykalny charakter, uważamy, że są one jednak konieczne i dalsze ich odwlekanie w czasie jest szkodliwe dla polskiej hodowli, ponieważ z jednej strony nie ma jasno określonych perspektyw działania podmiotów dotychczas zajmujących się hodowlą, a z drugiej strony, stosowane dotychczas zasady finansowania oraz wielkość środków, którymi obecnie wspieramy ich działalność, nie zawsze stwarzają im szansę uzyskania takich efektów, które mogłyby być porównywalne z efektami osiąganymi w hodowli światowej lub europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym przypomnieć, że poza wspomnianą przeze mnie koncepcją, w dostarczonych państwu materiałach znajdują się również zasady dotyczące finansowania innych dopłat, a przede wszystkim dopłat stosowanych do zakupu kwalifikowanego materiału siewnego. W 1997 r., jak państwo zapewne zauważyli, nie planujemy wprowadzenia większych zmian. Pragnę przypomnieć, że dotychczas dążyliśmy do poprawy sytuacji panującej w nasiennictwie ziemniaków, a dzięki dosyć znaczących - w wielu przypadkach - dopłatach stosowanych do nasion podstawowych gatunków zbóż, osiągnęliśmy w 1996 r. pewną poprawę sytuacji, nie chcę w tej chwili używać wyrazu „sukces”, w nasiennictwie zbóż.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#JerzyPilarczyk">Mówiąc bardziej konkretnie, powierzchnia zakwalifikowanych upraw zboża zwiększyła się o 33%, ziemniaków o 34%, traw o 31%, łubinu o 32%, a koniczyny nawet o 100%.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#JerzyPilarczyk">Nie przewidujemy również większych zmian ilości środków budżetowych przeznaczonych na ochronę zasobów genowych, a pewna zmiana w sposobie subwencjonowania oceny odmian wynika z zapisów przyjętej niedawno ustawy o nasiennictwie. Jak państwo zapewne pamiętają ograniczyliśmy w niej liczbę gatunków, które objęte są badaniem wartości gospodarczej. Sposób subwencjonowania innych badań nie ulegnie zmianom, podobnie jak kwota przeznaczonych na nie środków, jakkolwiek stan wyposażenia technicznego jakim dysponuje Centralny Ośrodek Badania Roślin i Odmian Uprawnych, daleki jest nie tylko od optymalnego, a nawet od pożądanego i w związku z tym Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej czyni starania zmierzające do jego poprawy.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym państwa poinformować, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przeprowadziło również analizę stanu hodowli zwierzęcej i przyjęło programy hodowlane dla poszczególnych gatunków oraz kierunków hodowli w obrębie niektórych gatunków zwierząt. Biorąc za podstawę wyniki symulacji dotyczącej rozwoju sytuacji w hodowli tak ważnych gatunków jak bydło mleczne, ustaliliśmy również konkretne zadania. W dostarczonych państwu materiałach informujemy, jakie założenia zostały przyjęte w hodowli bydła mlecznego do 2000 r. Przypomnę, że mówimy w tej chwili o pogłowiu krów na poziomie 4 mln sztuk, a więc o 500 tys. sztuk więcej niż w chwili obecnej. Zakładamy, że w 2000 r. ich mleczność powinna kształtować się na poziomie 4 tys. litrów rocznie od jednej krowy, a więc o 900 litrów więcej niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ dużą wagę przykładamy również do drugiego kierunku hodowli bydła, tzn. hodowli bydła mięsnego, mogę powiedzieć, że rodzi to określone zadania dla stad hodowlanych, mających stanowić zaplecze genetyczne dla wymienionych przed chwilą rodzajów hodowli.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#JerzyPilarczyk">Dotacje budżetowe przeznaczane na rozwój hodowli bydła nadal będą wspierały rozwój stad bydła o udokumentowanym pochodzeniu i czynnik ten stanowił będzie podstawę realizacji programów hodowlanych, w ramach których dużą wagę będziemy przywiązywali do oceny i selekcji buhajów używanych do zarodu w produkcji towarowej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#JerzyPilarczyk">Część subwencji przeznaczymy na obniżenie kosztów ponoszonych przez rolników korzystających z usług zootechnicznych, w tym inseminacji, która jest głównym motorem postępu w produkcji towarowej.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#JerzyPilarczyk">W hodowli bydła mięsnego panuje nieco odmienna sytuacja, ponieważ, jak państwo doskonale wiedzą, dopiero tworzymy ten kierunek hodowli i dzisiaj możemy mówić zaledwie o 4 tys. sztuk czystej rasy. Przewidujemy, że w najbliższej przyszłości nastąpi zwiększenie liczby stad krów ras mięsnych, z tym, że mniejszą wagę będziemy przykładali do importu jałówek i krów, koncentrując naszą uwagę na zachęcaniu producentów do poprawienia efektywności sprzedaży materiału hodowlanego uzyskanego w rodzimych stadach powstałych w 1995 i 1996 r.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#JerzyPilarczyk">Myślę, że na uwagę zasługuje - w przypadku pozostałych gatunków zwierząt - zmiana sposobu rozwiązywania problemów hodowlanych owczarstwa. Chciałbym od razu powiedzieć, że nasze tegoroczne propozycje są ostatnią decyzją Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, mającą na celu uratowanie polskiego owczarstwa. Jeżeli zaproponowane przez nas rozwiązania nie przyniosą w 1997 r. żadnego efektu, będzie to oznaczało, iż w praktyce nie jesteśmy w stanie go odbudować, i to z różnych względów, z tym że za podstawową przyczynę należałoby uznać złą koniunkturę ekonomiczną dla tego rodzaju produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#JerzyPilarczyk">W 1997 r., zgodnie z przyjętymi przez nas założeniami - oczywiście poza zmianą samego systemu - kwota subwencji przeznaczonych na rozwój owczarstwa zostanie zwiększona prawie dwukrotnie. Chciałbym dodać, że jest to bardzo znaczna kwota nawet w stosunku do wartości stada podstawowego i dlatego, jeżeli nasze działania nie przyniosą spodziewanych efektów, należałoby zrezygnować z dalszego subwencjonowania tego kierunku hodowli uznając iż jest on pozbawiony perspektyw, mimo iż dla wielu regionów naszego kraju należałoby wówczas znaleźć inne rozwiązanie. Myślę w tej chwili o terenach górskich i podgórskich, w których tego rodzaju produkcja powinna być źródłem pozwalającym na uzupełnienie niskich dochodów.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#JerzyPilarczyk">Już od kilku lat realizujemy także program, którego celem jest poprawienie mięsności oraz jakości tusz tuczników. Założenia tego programu, który przygotowaliśmy na 1997 r., oraz system jego subwencjonowania opisaliśmy w dostarczonych państwu materiałach.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#JerzyPilarczyk">Zmiany dotyczące sposobu subwencjonowania wprowadzamy także w przypadku hodowli koni, chociaż wynikają one raczej ze zmiany jej celu.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#JerzyPilarczyk">Nie przewidujemy istotnych zmian w sposobie subwencjonowania hodowli drobiu, pszczół oraz zwierząt futerkowych i w związku z tym nadal będziemy wspierali realizację dotychczasowych zadań.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ w posiedzeniu Komisji uczestniczą przedstawiciele Departamentu Ekonomiki oraz Departamentu Produkcji Rolniczej, mogą państwo od nich uzyskać szczegółowe informacje dotyczące danych zawartych w materiałach przekazanych do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zanim rozpoczniemy dyskusję, chciałabym prosić panie i panów posłów, aby w swoich wypowiedziach starali się zawrzeć zarówno pytania, uwagi, jak i ewentualne propozycje, co pozwoliłoby nam na skrócenie czasu przewidzianego na omówienie tego punktu porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prosiłabym również, aby zabierając głos w dyskusji spróbowali państwo odnieść się do projektu rozporządzenia ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Co prawda tekst tego projektu otrzymaliśmy dosyć późno - ja osobiście dopiero wczoraj - ale dobrze, że w ogóle otrzymaliśmy. Stanowi on wykonanie delegacji ustawowej zawartej w art. 19A Prawa budżetowego, zobowiązującej ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej do określenia w drodze rozporządzenia zasad i trybu udzielania dotacji przeznaczonych dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Drugi i trzeci rozdział tego rozporządzenia dotyczy trybu i zasad udzielania dotacji przeznaczonych na dofinansowanie postępu biologicznego w produkcji roślinnej i zwierzęcej. Myślę, że dobrze byłoby, abyśmy podczas dzisiejszego posiedzenia odnieśli się jednak do tekstu wspomnianego już rozporządzenia, tak aby minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej przed jego podpisaniem mógł w nim uwzględnić uwagi członków naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przystępujemy do dyskusji. Jako pierwszy zgłosił się pan poseł Zarzycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym zapytać, czy kierownictwo resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej zadowolone jest z pozycji, jaką w ogólnej kwocie wydatków budżetowych państwa uzyskały nakłady przeznaczone na postęp biologiczny w produkcji rolnej? Biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy krajem ubiegającym się o członkostwo w Unii Europejskiej, można bowiem stwierdzić, że jeżeli chcemy sprostać przyszłej konkurencji, to powinniśmy zwiększyć wydatki przeznaczone na zadania związane z postępem biologicznym, którego wprowadzenie jest jednym z warunków uzyskania wysokich plonów i dobrej opłacalności produkcji.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechZarzycki">Czy zadania stojące przed polskim rolnictwem mogą być zrealizowane przy pomocy kwot przeznaczonych na ten cel w budżecie państwa?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechZarzycki">Sądzę, że przekazany członkom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej materiał dotyczący systemu dotacji przeznaczonych na realizację zadań związanych z postępem biologicznym nie wyjaśnia przyczyn, które spowodowały spadek zainteresowania rolników zakupem kwalifikowanych sadzeniaków ziemniaka, bowiem nie zawiera innych informacji poza stwierdzeniem, że mimo zastosowania bonifikaty zaobserwowano spadek zainteresowania ich zakupem.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym zapytać, co zamierza zrobić kierownictwo resortu rolnictwa w celu pobudzenia zainteresowania rolników zakupem kwalifikowanych sadzeniaków? Sądzę, że jednym z najważniejszych stojących przed nami wyzwań jest doprowadzenie do opłacalności produkcji rolnej i wysokiej jakości uzyskiwanych produktów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechZarzycki">Podzielam opinię pani przewodniczącej, że materiały zawierające tekst rozporządzenia zostały nam doręczone zbyt późno i dlatego trudno się w tej chwili ustosunkować do zawartych w nich zapisów. Chciałbym jedynie zauważyć, że w materiale dotyczącym systemu bonitacji określono jedynie wysokości dopłat.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ już wielokrotnie podczas posiedzeń Komisji zwracaliśmy uwagę, że wymiana materiału sadzeniakowego w Polsce odbywa się przeciętnie co 40 lat, chciałbym zapytać, co kierownictwo resortu zamierza uczynić, aby w zdecydowany sposób obniżyć wysokość tego, tak bardzo niekorzystnego dla nas wskaźnika i doprowadzić do tego, żeby rolnicy uznali, iż kwalifikowany materiał jest po prostu niezbędny w produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WojciechZarzycki">Biorąc pod uwagę wypowiedzi pana ministra pragnę również zapytać, czy uważa pan, że postęp biologiczny w naszym kraju jest na miarę czasu w którym żyjemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. Uważam, że materiały dotyczące określenia wysokości stawek dotacji przeznaczonych dla rolnictwa oraz zasad i trybu ich udzielania są bardzo istotne, ponieważ decydują o sposobie ich wykorzystania. Ponieważ z dotychczasowych doświadczeń wynika, że oceniając corocznie sposób wykorzystania dotacji przeznaczonych na zadania związane z postępem biologicznym w produkcji roślinnej i zwierzęcej, członkowie Komisji zgłaszają do niego liczne uwagi, chciałbym zapytać, czy rozporządzenie, o którym wspomniał pan minister Pilarczyk, zostało rozesłane do związków zawodowych oraz społeczno-zawodowych organizacji rolników w celu skonsultowania zawartych w nim zapisów i czy przedstawiciele resortu dysponują wynikami tych konsultacji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym również dowiedzieć się, czy w treści rozporządzenia uwzględniono uwagi, jakie skierowali do rządu członkowie sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, dokonując oceny wykorzystania tych środków w ubiegłym roku. Przypomnę, że wspominaliśmy wówczas o wadach systemu dotowania nawozów oraz postępu biologicznego w produkcji roślinnej i zwierzęcej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli tekst rozporządzenia nie został skonsultowany z przedstawicielami wspomnianych już związków, chciałbym złożyć wniosek formalny o odroczenie dyskusji na ten temat do następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ poświęciliśmy bardzo dużo czasu na dyskusje dotyczące projektu ustawy, która jest przecież aktem o bardzo ogólnym charakterze, nie mogę sobie wyobrazić, abyśmy mogli w tej chwili, jak podczas towarzyskiego spotkania, rozmawiać o akcie natury szczegółowej, który określa sposób wydatkowania pieniędzy. Chociaż pan minister Pilarczyk dosyć dokładnie przedstawił nam główne założenia tego systemu, nie jesteśmy w tej chwili w stanie opowiedzieć się za takim lub innym sposobem wydatkowania społecznych pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli mam uczestniczyć w takim głosowaniu, to muszę mieć czas na rzetelne przeanalizowanie tego materiału.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan minister chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ pan poseł Maksymiuk był już drugim uczestnikiem dyskusji, który skrytykował termin przekazania państwu tego materiału, chciałbym państwa poinformować, że fax zawierający termin oraz temat dzisiejszego posiedzenia Komisji, Gabinet Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej otrzymał 15 stycznia o godz. 1554. Materiał, o którym mówimy, został więc przekazany członkom Komisji w najkrótszym pod względem technicznym możliwym terminie. Zdaję sobie sprawę, że nie byli państwo w stanie zapoznać się z jego treścią, ale jednocześnie pragnę przypomnieć, że pierwszy z omawianych dzisiaj materiałów, tzn. system dotacji przekazaliśmy państwu już w październiku ub. roku i byliśmy przekonani, że właśnie ten materiał będzie tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji. Dlatego uważaliśmy, że projekt rozporządzenia ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej należy w tej sytuacji traktować, jako dokument zawierający istotne szczegóły proponowanego przez nas systemu, które pozwoliłyby państwu na zorientowanie się, na jakim etapie znajdują się w tej chwili uzgodnienia, których dokonujemy z ministrem finansów. Chciałbym dodać, że prace te są już bardzo zaawansowane, chociaż istnieją pewne rozbieżności stanowisk.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JerzyPilarczyk">Przyjmując do wiadomości wyrazy państwa niezadowolenia wynikające ze zbyt krótkiego czasu, jakim państwo dysponowali na zapoznanie się z treścią rozporządzenia, chciałbym jednocześnie państwa poinformować, że gdyby wcześniej poinformowano nas o tym, jaki temat będzie przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji, to z całą pewnością ten drugi materiał przesłalibyśmy państwu wcześniej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JerzyPilarczyk">Pragnę dodać, że materiał, o którym w tej chwili mówimy został przesłany do ministra finansów w grudniu ub. roku, a dyskusję na jego temat prowadzimy z ministrem finansów od momentu złożenia w Sejmie projektu ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszMaksymiuk">Panie ministrze, czy projekt rozporządzenia został przesłany do związków zawodowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyPilarczyk">Proszę, aby odpowiedzi na to pytanie udzielił pan dyrektor Kowalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKowalski">Projekt rozporządzenia został wysłany do organizacji rolniczych, związków zawodowych oraz związków producentów rolnych. Ponieważ niektóre z tych organizacji zgłosiły swoje uwagi, rozpatrzyliśmy je w porozumieniu ze wszystkimi zainteresowanymi departamentami i uwzględniliśmy w treści projektu. Sukcesywnie uwzględnialiśmy także w treści projektu uwagi zgłaszane przez posłów w trakcie posiedzeń Komisji.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JózefKowalski">Chciałbym dodać, że w trakcie prac nad poszczególnymi rozdziałami projektu analizujemy również, a następnie uwzględniamy w treści projektu, uwagi kierowane do nas na łamach prasy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JózefKowalski">Wymiar stawek związany jest z ogólną kwotą środków przeznaczonych na wydatki związane z postępem biologicznym w produkcji rolniczej i dlatego w trakcie prac może on ulegać pewnym korektom.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JózefKowalski">Odpowiadając na pytanie, czy środki przeznaczone na postęp biologiczny są wystarczające, muszę powiedzieć, że naszym zdaniem, w przypadku niektórych pozycji, takich jak materiał siewny i materiał sadzeniakowy, proponowane przez nas preferencje wbrew pozorom są zbyt wygórowane.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JózefKowalski">Należy pamiętać, że prace hodowlane są bardzo kosztowne. Ponieważ na bieżąco śledzimy, jaka jest rentowność tych firm, mogę powiedzieć, że parlament, podejmując ostatnio stosowne decyzje, wpłynął na poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstw nasiennych, chociaż, jak dotychczas, są stosunkowo niewielkie zmiany.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JózefKowalski">Pragnę także zwrócić uwagę, że do tej chwili dotacje były obciążone podatkiem dochodowym. Dopiero od stycznia 1997 r. dzięki zaakceptowanym przez parlament i przyjętym przez ministra finansów zmianom, nastąpi pewna poprawa sytuacji. Pozytywny wpływ będzie miała również zaakceptowana przez parlament zmiana polegająca na tym, że przedsiębiorstwa nasienne będą obciążane inną stawką podatku od nieruchomości. Przypomnę, że dotychczas była ona jednakowa dla wszystkich podmiotów gospodarczych, co w konsekwencji prowadziło albo do przerzucenia kosztów funkcjonowania tych podmiotów na barki rolnika, a następnie konsumenta, albo do ograniczenia popytu na kwalifikowany materiał siewny.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JózefKowalski">Obserwujemy także zjawisko poszukiwania przez przedsiębiorstwa nasienne możliwości uzyskania dodatkowych dochodów z różnego rodzaju kierunków produkcji, ponieważ produkcja nasienna i hodowlana nie jest specjalnie rentowna, a można nawet powiedzieć, że jest prowadzona na granicy opłacalności.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#JózefKowalski">Chciałbym państwa poinformować o jeszcze jednej sprawie. Otóż, jak państwo zapewne wiedzą, nasiona zwolnione są z podatku VAT i w związku z tym przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją nasion, dokonując zakupu różnego rodzaju środków produkcji niezbędnych do prowadzenia ich działalności, nie mogą odliczać zawartego w cenie tych produktów podatku. W związku z tym wystąpiliśmy do ministra finansów z prośbą, aby zechciał wprowadzić odpowiednie zmiany, które spowodują poprawę ich sytuacji i wpłyną na poziom stosowanych przez nie cen.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że po wystąpieniu pani poseł Stolzman, która już wcześniej zgłosiła chęć zabrania głosu w dyskusji, podejmiemy decyzję o tym, czy będziemy nadal kontynuowali omawianie tego punktu porządku obrad, czy też zdecydujemy się, że omówimy ten temat podczas następnego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariaStolzman">Wydaje mi się, że pan poseł Maksymiuk ma rację, proponując, abyśmy rozpatrzyli ten temat dopiero podczas jednego z następnych posiedzeń Komisji, ponieważ do tej pory nie otrzymałam projektu rozporządzenia. Uważam ponadto, że analizowanie dokumentu zawierającego propozycje dotyczące systemu dopłat bez możliwości odwołania się do projektu rozporządzenia misja się z celem.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MariaStolzman">Pragnę przy okazji wyrazić ubolewanie, i to z dwóch powodów. Po pierwsze, dopiero po przeczytaniu zawartych w tym materiale informacji dowiedziałam się, że 16 lipca ub. roku resort rolnictwa i gospodarki żywnościowej zatwierdził jakieś programy hodowlane, ponieważ ich nie otrzymałam, nawet do wiadomości. Tego rodzaju postępowanie wydaje mi się o tyle dziwne, że przez lata zajmowałam się programami hodowlanymi, pracując w Centralnej Stacji Hodowli Zwierząt. Ponieważ byłam inicjatorem i głównym autorem programu hodowlanego dla bydła w Polsce, jest oczywiste, że tego rodzaju informacje są dla mnie szczególnie interesujące.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MariaStolzman">Chociaż nie wiem, czy powinniśmy kontynuować omawianie tego tematu i dlatego pozostawiam podjęcie tej decyzji prezydium Komisji, to jednak nie ulega żadnej wątpliwości, że resort rolnictwa powinien przesłać programy hodowlane członkom naszej Komisji, przynajmniej do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MariaStolzman">Chociaż już dawno o to się upominaliśmy, w tym roku także się tego nie doczekamy, a zatem można stwierdzić, że w żadnej kadencji Sejmu nie dojdzie do realizacji postulatu, aby członkowie Komisji mogli wypowiedzieć się na temat wspomnianego już rozporządzenia, zanim jego treść zostanie uzgodniona z ministrem finansów i przyjęta przez Radę Ministrów. Myślę, że jeżeli resort nie jest w stanie spełnić tego postulatu, to wystarczyłoby, aby przysłał posłom tekst rozporządzenia do wiadomości, bo skoro rzeczywiście nie mamy na nie wpływu, to po cóż mamy państwu i sobie zabierać cenny czas, poświęcając go na omówienie tego tematu.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MariaStolzman">Dlatego popieram wniosek pana posła Maksymiuka o rozpatrzenie tego tematu podczas kolejnego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan poseł chciałby zabrać głos zanim podejmiemy decyzję w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#HenrykSiedlecki">Nawiązując do wniosku pana posła Maksymiuka i wypowiedzi pana dyrektora Kowalskiego, który powiedział, że projekt rozporządzenia był konsultowany ze związkami zawodowymi, chciałbym wyraźnie stwierdzić, że najważniejsze ustalenia zawarte w tym projekcie, dotyczące wysokości i sposobu podziału dotacji nie zostały skonsultowane ze związkami zawodowymi i należy ten fakt uznać za prawdziwy skandal.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#HenrykSiedlecki">Być może kierownictwo resortu uważa, że może naruszać prawo i obowiązki, jakie na nie nakładają przepisy ustawy, ale chciałbym przypomnieć, że posłowie przed podjęciem decyzji również mają obowiązek jej skonsultowania i zasięgnięcia opinii innych gremiów, a ja nie miałem możliwości przeprowadzenia konsultacji dotyczących tego projektu.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#HenrykSiedlecki">Myślę jednak, że nie możemy także bez reakcji pozostawić informacji, że kierownictwo resortu dopiero 15 stycznia br. otrzymało zawiadomienie informujące, że podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji będzie rozpatrywany ten właśnie temat i w związku z tym potrzebne będą konkretne materiały. Nie interesuje mnie, kto za to ponosi winę, czy kierownictwo resortu rolnictwa, czy prezydium Komisji, ale proszę panią przewodniczącą, aby w przyszłości prezydium Komisji nie zaskakiwało kierownictwa resortu tego rodzaju informacjami, bowiem zakładam, że pan minister Pilarczyk mówi prawdę. Chociaż nie wiem, dlaczego pani poseł Stolzman jest do mnie uprzedzona, to jednak muszę powiedzieć, że odczułem satysfakcję słysząc stwierdzenie, że gdy za nieboszczki PRL zajmowała się pani pracami hodowlanymi, to następował w nich stały postęp.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaStolzman">Tego nie powiedziałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#HenrykSiedlecki">Czyżby pani źle pracowała?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaStolzman">Nie mam zamiaru odnosić się do pańskiego komentarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, abyśmy wysłuchali jeszcze opinii przedstawicieli Ministerstwa Finansów na temat projektu rozporządzenia, z tym że prosiłabym, aby powiedzieli nam państwo, które kwestie nie zostały dotychczas uzgodnione i jaki jest przedmiot sporu.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pani poseł Zajączkowska chciałaby zebrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MariaZajączkowska">Zanim przystąpimy do dalszej debaty, chociaż nie wiem, czy jest to w ogóle możliwe, chciałabym wyrazić swoje poparcie dla wniosku pana posła Maksymiuka.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MariaZajączkowska">Uważam także, że za dobry obyczaj można uznać zasadę, że podczas posiedzeń Komisji w sprawach o charakterze merytorycznym zawsze wypowiadają się przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Ponieważ wydatki przeznaczone na realizację zadań związanych z postępem biologicznym mają bardzo istotne znaczenie. Myślę, że stosowna agenda NIK powinna nam przedstawić swoją opinię na temat sposobu wydatkowania tych środków i ich wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ poseł nie jest w stanie skonsultować się ze wszystkimi podmiotami, opinię na konkretny temat wyrabia sobie na podstawie rozmów z wybranymi rolnikami i dlatego nie może, tylko na ich podstawie podjąć decyzji w tak ważnej dla dalszego rozwoju naszego rolnictwa kwestii. Przypomnę, że NIK ma nam służyć pomocą w czasie zjawisk zachodzących w różnych dziedzinach działalności i dlatego oczekuję, że przedstawiciel NIK przedstawi nam opinię o sposobie wydatkowania środków przeznaczonych na zadania związane z postępem biologicznym w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MariaZajączkowska">Muszę przyznać, że także nie otrzymałam projektu rozporządzenia i odnoszę wrażenie, że przez tydzień będzie ono na mnie czekało w domu lub w biurze, do których wrócę dopiero po zakończeniu posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MariaZajączkowska">Panie ministrze, uważam, że oprócz wymienionych przez pana kryteriów należałoby brać pod uwagę jeszcze jeden element. Otóż zakłady hodowlane produkują między innymi rośliny będące podstawą naszej gospodarki, takie jak burak i rzepak. Tymczasem, gdy spojrzymy na rejestr występujących odmian i oceny ich jakości, to z niepokojem stwierdzimy, iż nie należy ona do światowej czołówki.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ osoby wtajemniczone twierdzą, że nie jesteśmy w stanie nadrobić różnic istniejących w niektórych działach hodowli, chciałabym zapytać pana ministra, czy będziemy starali się nadrobić stracony dystans wykorzystując własne prace badawcze, czy też zdecydujemy się na przyspieszenie tempa prac, kupując prawa do użytkowania określonych odmian. A może, uznając, że nigdy nie będziemy w stanie dogonić innych krajów, zrezygnujemy z własnej hodowli i będziemy kupowali nasiona od naszych sąsiadów?</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MariaZajączkowska">Powracając do poruszonej przez pana posła Zarzyckiego kwestii wymiany materiału siewnego, chciałbym powiedzieć, że widoczne zewsząd oferty wskazują na to, że obecnie istniejący system nie sprawdza się w praktyce. Skoro mimo dotacji z budżetu państwa wymienia się tylko 2% materiału, oznacza to, że być może pomagają one hodowcom, ale nie docierają do rolników, dla których większe znaczenie ma możliwość zaoszczędzenia kilku złotych. Można więc stwierdzić, że wymiana materiału siewnego nie przynosi aż tak wymiernego efektu finansowego, który uzasadniały wydanie większej kwoty pieniędzy. Dlatego obecnie istniejący system nie jest, moim zdaniem, właściwy i w związku z tym chciałabym zapytać, czy przedstawiciele rządu mają jakieś inne propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę obecnie o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JadwigaCzajkowska">Pani przewodnicząca, chciałabym stwierdzić, że nie ma sporu pomiędzy Ministerstwem Finansów a Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy można zatem stwierdzić, że wszystko zostało już uzgodnione?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JadwigaCzajkowska">Uzgadniamy w tej chwili poszczególne zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ile takich zapisów należałoby jeszcze uzgodnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JadwigaCzajkowska">Przekazaliśmy Ministerstwu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nasze uwagi, głównie o charakterze formalnoprawnym, wynikające z potrzeby dostosowania zapisów rozporządzenia do obowiązujących obecnie przepisów prawa budżetowego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JadwigaCzajkowska">Przedstawiciele resortu rolnictwa analizują te uwagi i na bieżąco konsultują z nami treść poszczególnych regulacji, tak aby je dostosować do obowiązującego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałam ustalić, ile czasu może jeszcze zabrać uzgadnianie ostatecznego brzmienia zapisów zawartych w projekcie rozporządzenia. Przypomnę, że przyjęta w tego rodzaju sprawach procedura przewiduje, iż po tego rodzaju uzgodnieniach na temat treści rozporządzenia powinny wypowiedzieć się związki zawodowe, a następnie sejmowa Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, która po dokonaniu analizy projektu powinna albo zgłosić swoje uwagi, albo wyrazić swoją akceptację.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jeżeli dobrze zrozumiałam, prace prowadzone przez obydwa ministerstwa są już na ukończeniu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ pani poseł Zajączkowska prosiła o opinię przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, oddaję głos panu dyrektorowi Osińskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyOsiński">Kontroli sposobu finansowania zadań związanych z postępem biologicznym w produkcji roślinnej i zwierzęcej dokonaliśmy w trakcie kontroli wykonania ustawy budżetowej za 1995 r. Do przyjętych wówczas zasad finansowania postępu biologicznego nie zgłosiliśmy zastrzeżeń natury merytorycznej, natomiast pewne zastrzeżenia budziły rozliczenia oraz dyscyplina budżetowa. Wnioski te przekazaliśmy w trakcie kontroli oraz w wystąpieniu pokontrolnym, a ich realizację przeanalizujemy w trakcie dokonywania oceny realizacji budżetu za 1996 r.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JerzyOsiński">W planie pracy Komisji przewiduje się, że 18 lutego rozpatrzy ona sprawozdanie NIK z kontroli jednostek badawczo-rozwojowych Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w trakcie której odkryliśmy liczne nieprawidłowości dotyczące finansowania oraz wykorzystania środków przeznaczonych na zadania związane z postępem biologicznym. Nieprawidłowości te zostały szczegółowo omówione w naszym sprawozdaniu i już niedługo z wystarczającym wyprzedzeniem zostaną przekazane członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JerzyOsiński">Ponieważ pan minister Pilarczyk wspomniał o sytuacji panującej w polskim owczarstwie, chciałbym przypomnieć, że Departament Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Najwyższej Izby Kontroli na wniosek sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prowadzi obecnie kontrolę wykorzystania środków budżetowych na hodowlę owiec i produkcję owczarską. Wyniki tej kontroli będą znane w drugim kwartale br. i wówczas przedstawimy członkom Komisji stosowną informację na ten temat.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JerzyOsiński">Tyle mogę, pani przewodnicząca, powiedzieć na temat prowadzonych obecnie kontroli. Gdyby istniała konieczność dokonania szerszej oceny, musielibyśmy powrócić do naszych wcześniejszych opracowań i wniosków, dotyczących finansowania postępu biologicznego, które przekazaliśmy członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, abyśmy w tej chwili wysłuchali odpowiedzi pana ministra Pilarczyka na te uwagi, które zostały zgłoszone w trakcie dyskusji, a następnie podjęli decyzję o jej kontynuowaniu podczas jednego z następnych posiedzeń Komisji, kiedy już będziemy mieli możliwość dokładnego zapoznania się z projektem rozporządzenia i skonsultowania znajdujących się w nim zapisów z naszymi wyborcami oraz organizacjami społeczno-zawodowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ w podtekście niektórych skierowanych do mnie pytań wskazywali państwo na niewłaściwe wykorzystywanie środków finansowych przeznaczonych na zadania związane z postępem biologicznym, czego następstwem są mniejsze niż oczekiwane efekty, chciałbym powiedzieć, że tworząc takie oceny musimy pamiętać o wydajności produkcji towarowej. Oczekiwanie na szybkie efekty drogiego postępu biologicznego w produkcji towarowej, której wydajność w przypadku zbóż kształtuje się w naszym kraju na poziomie 28 kwintali, w przypadku ziemniaków na poziomie 180–200 kwintali, a w przypadku innych gatunków na poziomie znacznie odbiegającym od średniej europejskiej, jest zwykłym nieporozumieniem.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JerzyPilarczyk">Problem polega na tym, że producent znajdujący się na wspomnianym już poziomie technologicznym i technicznym uzyskuje w wyniku wprowadzenia postępu biologicznego niewspółmiernie mniejsze efekty od tych, których mógłby oczekiwać. Dlatego często rolnicy, którzy korzystają z dopłat do kwalifikowanego materiału sadzeniakowego lub nasiennego, twierdzą, że ich stosowanie daje bardzo niewielkie lub nie daje żadnych efektów i zapominają, że przyczyną niskiej efektywności prowadzonej przez nich produkcji nie jest postęp biologiczny, tylko inne czynniki. Ponieważ jednak angażowanie środków w postęp biologiczny jest, ich zdaniem, nieopłacalne, efektem takiego przekonania jest spadek zainteresowania rolników zakupem kwalifikowanego ziarna i sadzeniaków.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#JerzyPilarczyk">Musimy mieć świadomość, że nakłady ponoszone na zakup kwalifikowanych nasion są stosunkowo wysokie w porównaniu z efektami, jakie daje postęp biologiczny na tym poziomie wyposażenia technicznego i tym poziomie technologicznym. Tak właśnie wygląda rzeczywistość, w której funkcjonujemy.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#JerzyPilarczyk">Oczywiście nakłady ponoszone na postęp biologiczny, dają znacznie lepsze efekty w gospodarstwach stosujących nowoczesne technologie i uzyskujących już plony na poziomie 50–60 kwintali. Z podobnym zjawiskiem spotykamy się w produkcji zwierzęcej. Otóż zastosowanie postępu genetycznego na światowym poziomie nigdy nie przyniesie efektu, a czasami nawet może wywołać negatywne zjawiska, jeżeli nie zastosujemy nowoczesnego żywienia, nie zapewnimy nowoczesnych warunków zoohigienicznych i nie wprowadzimy nowoczesnych technologii produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#JerzyPilarczyk">W związku z tym twierdzenie, że zwiększenie nakładów na postęp biologiczny przyniesie natychmiastową poprawę efektywności produkcji w aktualnej sytuacji, jest po prostu nieprawdziwe. Nie ulega jednak wątpliwości, że stosując inne metody powinniśmy doprowadzić do wzrostu opłacalności produkcji rolniczej oraz ogólnej opłacalności produkcji towarowej poszczególnych gatunków roślin i zwierząt. Dopiero wtedy będziemy mogli wyciągnąć wnioski dotyczące właściwego wykorzystania szans i możliwości tkwiących w postępie biologicznym.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#JerzyPilarczyk">Dlatego odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest zadowolone z kwoty środków przeznaczonych w budżecie państwa na postęp biologiczny, muszę stwierdzić, że istnieje, panie pośle, obawa, że zaangażowanie w postęp biologiczny nawet dużo większej kwoty środków budżetowych przyniesie niewiele większe efekty w postaci zwiększenia produkcji towarowej i poprawy opłacalności.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#JerzyPilarczyk">Opłacalność poszczególnych kierunków produkcji rolniczej jest tematem na oddzielne posiedzenie, ponieważ decyduje o niej zbyt wiele czynników. Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, iż mówiąc o środkach przeznaczonych na zadania związane z postępem biologicznym musimy mieć świadomość, że jeżeli nie zlikwidujemy czynników ograniczających efektywność produkcji, to nawet dwu- lub trzykrotne zwiększenie kwoty nakładów nie przyniesie zakładanych efektów, a więc nie będzie racjonalnym rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#JerzyPilarczyk">Odpowiadając na pytanie pani poseł Zajączkowskiej, jaka przyszłość czeka gatunki uznane za nieperspektywiczne, chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście dokonaliśmy tego rodzaju inwentaryzacji i doszliśmy do przekonania, że w przypadku niektórych gatunków, szczególnie roślin warzywnych, nie jesteśmy już w stanie dogonić hodowli światowej. Ponieważ uważamy, że nasze dalsze wysiłki organizacyjne i finansowe nie przyniosą żadnych efektów, sądzimy, iż należałoby skorzystać z dorobku genetycznego innych krajów.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#JerzyPilarczyk">Musimy mieć jednak świadomość, że takich gatunków posiadających kluczowe znaczenie dla rolnictwa i wyżywienia kraju jest stosunkowo niewiele. Możemy oczywiście powiedzieć, że brakuje nam nowoczesnych odmian ziemniaków, które mogłyby znaleźć zastosowanie w niektórych dziedzinach przetwórstwa, ale jednocześnie posiadamy sporo dobrych odmian o dużej zawartości skrobi, które dorównują odmianom światowym.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#JerzyPilarczyk">Jednym z zasadniczych problemów jest brak porównywalności efektów produkcji towarowej i często w wynikach badań nasze odmiany klasyfikują się na przyzwoitym, porównywalnym poziomie, natomiast w produkcji towarowej odbiegają od odmian światowych, ponieważ o gorszych efektach decyduje poziom technologii i wyposażenia technicznego.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#JerzyPilarczyk">Mówiąc o gatunkach mających podstawowe znaczenie dla polskiego rolnictwa mogę stwierdzić, że nie ma takich gatunków, których nie umieściliśmy w programie zakładającym dalsze wspieranie ich rozwoju. Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że rezygnujemy jedynie z niektórych gatunków warzyw i traw, na których hodowlę przeznaczaliśmy dotychczas duże środki finansowe po to, aby uzyskać odmiany mające znikomy udział w obrocie nasiennym.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#JerzyPilarczyk">Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to prosiłbym pana dyrektora Nasiadko o uzupełnienie mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarianNasiadko">Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to chciałbym odpowiedzieć na kilka pytań skierowanych do przedstawicieli resortu rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarianNasiadko">Odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego dotyczące dopłaty do sadzeniaków, chciałbym powiedzieć, że została ona uwzględniona w projekcie rozporządzenia i wynosi 13 zł. Uwzględniając cenę sadzeniaków funkcjonującą na rynku w 1996 r. można zatem stwierdzić, że dotacja stanowi około 25–30% ceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechZarzycki">Jeszcze nie ma pan pewności, że tak rzeczywiście będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarianNasiadko">Ale takie założenie należy przyjąć. Chciałbym państwa poinformować, że napotykamy na problemy związane z produkcją sadzeniaków. Przypomnę, że dzięki temu, iż Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zaakceptowała w ubiegłym roku zmianę w warunkach finansowania, polegającą na wprowadzeniu dotacji do reprodukcji, następuje wzrost powierzchni upraw w tzw. regionach zamkniętych ziemniaków sadzeniaków. Niemniej jednak obecna produkcja sadzeniaków wystarcza na odnowienie upraw jedynie co 50–60 lat.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MarianNasiadko">Odmienna sytuacja panuje w hodowli zbóż. W materiałach, który otrzymali państwo w październiku stwierdzamy, że dzięki dopłatom stosowanym zarówno do materiału siewnego, jak i reprodukcji uprawy jęczmienia odnawiane są już co 3 lata, owsa co 5 lat, pszenicy co 5 lat, jęczmienia jarego co 3 lata i pszenżyta co 4 lata. Możemy więc stwierdzić, że w ostatnich latach nastąpił znaczny postęp i dlatego uważamy, że należy utrzymać dotychczasowy system dotowania postępu biologicznego w sferze wymiany materiału siewnego.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MarianNasiadko">Poza problemami hodowlanymi, o których mówił pan minister Pilarczyk, istnieje jeszcze bardzo istotna kwestia dostępu do roślin, o których wspominała pani poseł Zajączkowska. Na podstawie przepisów ustawy o nasiennictwie minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej na indywidualny wniosek może dopuścić do obrotu odmiany poszczególnych gatunków roślin sprowadzanych z zagranicy. Chciałbym państwa poinformować, że w ciągu roku minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej wydaje około 300 decyzji zezwalających na wprowadzenie takich odmian na rynek. W związku z tym można stwierdzić, że podmioty, które potrzebują takich odmian dla własnych potrzeb, uzyskują decyzje dopuszczające te odmiany do obrotu, co powiększa - naszym zdaniem - asortyment odmian dostępnych na rynku dla polskich producentów.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#MarianNasiadko">Odpowiadając na zarzut pani poseł Stolzman, chciałbym stwierdzić, że nie śmieliśmy wykorzystywać pani wiedzy do czysto administracyjnych czynności, takich jak precyzowanie konkretnych programów hodowlanych dla poszczególnych zwierząt. Oczywiście przekażemy pani te programy i jeżeli będzie pani miała do nich jakieś uwagi, to chciałbym zaznaczyć, że nie traktujemy ich jak tabu i zawsze możemy je zmodyfikować, mając na uwadze jeszcze lepsze ich wykorzystanie. Niemniej jednak muszę stwierdzić, że informację o tych programach zawarliśmy w materiałach przekazanych państwu w październiku ubiegłego roku i nie ulega wątpliwości, że gdybyśmy mogli uczestniczyć w ich omawianiu, na pewno dużo wcześniej spożytkowalibyśmy pani uwagę. Nie pozostaje mi nic innego, jak obiecać pani poseł oraz pozostałym członkom Komisji, że przekażemy państwu te programy z prośbą o wyrażenie państwa opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, panie pośle Zarzycki, abyśmy już nie kontynuowali tej dyskusji, tylko podjęli decyzję o jej przełożeniu na jedno z następnych posiedzeń Komisji. Przekażę państwa uwagi panu przewodniczącemu Kalembie i postaramy się w okresie najbliższych dwóch lub trzech tygodni zorganizować posiedzenie, podczas którego będziemy mogli nie tylko dokończyć rozpoczętą dzisiaj dyskusję, ale także ustosunkować się do projektu rozporządzenia. Przy okazji chciałbym przypomnieć, że chociaż będzie ono obowiązywało już od 1 stycznia b. roku, może być podpisane dopiero po uchwaleniu ustawy budżetowej. Ponieważ już jutro, jak państwo wiedzą, odbędzie się drugie czytanie ustawy budżetowej, która po uchwaleniu przez Sejm musi trafić do Senatu, sądzę, że akurat w tym okresie będziemy mogli przygotować naszą opinię na temat projektu rozporządzenia i zdążymy ją sformułować jeszcze przed uchwaleniem ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne propozycje? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mogę zatem stwierdzić, że Komisja zaaprobowała moją propozycję.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przystępujemy do omówienia drugiego punktu porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji, tzn. sprawozdania z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w pierwszym półroczu 1996 r. Zanim oddam głos panu prezesowi Antosiakowi, chciałabym prosić panie i panów posłów, aby powstrzymali się od debaty nad tym sprawozdaniem z dwóch powodów. Pierwszym powodem jest czas, z tym że nie myślę w tej chwili o czasie naszych obrad, ale o czasie, jaki już upłynął od momentu zakończenia pierwszego półrocza.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Po drugie, już niedługo, bo za dwa miesiące - jak mnie poinformowali pan minister Pilarczyk i pan prezes Antosiak, otrzymamy sprawozdanie za pierwsze i drugie półrocze ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Biorąc pod uwagę powyższe powody, uważam, że szczegółowa debata nad sprawozdaniem, które zostało przygotowane 7 miesięcy temu, mija się z celem. Prosiłabym jednak pana prezesa Antosiaka, aby wprowadzając nas w ten temat, był uprzejmy poinformować członków Komisji o ogólnych wynikach działalności Agencji w całym roku 1996.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałam przy okazji wyrazić swoje ogromne zadowolenie - myślę, że wyrażam je w imieniu wszystkich członków Komisji - że przedstawione nam sprawozdanie zostało napisane w bardzo przejrzysty i wyczerpujący sposób, co oczywiście wcale nie oznacza, iż nie mamy do niego żadnych krytycznych uwag.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan poseł Ajchler chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RomualdAjchler">Biorąc pod uwagę fakt, iż sprawozdanie z działalności Agencji w pierwszym półroczu 1996 r. jest bardzo czytelne i otrzymaliśmy je w odpowiednim czasie, dzięki czemu mogliśmy się z nim dokładnie zapoznać, prosiłbym, aby pan prezes w swojej wypowiedzi zwrócił szczególną uwagę na działalność Agencji w drugim półroczu ubiegłego roku, w miarę syntetycznie odnosząc się do tych informacji, które już otrzymaliśmy w formie pisemnej. Myślę, że w ten sposób więcej czasu będziemy mogli przeznaczyć na dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MariaStolzman">Odnosząc się do prośby pana posła Ajchlera, chciałabym zaproponować, abyśmy nie prosili pana prezesa o zreferowanie sprawozdania, ponieważ wszystkie istotne informacje zawarte zostały w przedstawionych nam materiałach, tylko byśmy od razu przystąpili do debaty, zadawania pytań i formułowania wniosków, a dopiero później poprosili pana prezesa o wypowiedź, ale na temat bieżącej sytuacji. Wydaje mi się, że trudno byłoby nam w tej chwili dyskutować o szczegółach działalności Agencji w drugiej połowie 1996 r., ponieważ nie posiadamy odpowiednich materiałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ zgłoszono dwie odmienne propozycje, chciałabym zapytać: czy wypowiedzi pana prezesa Antosiaka woleliby państwo wysłuchać przed rozpoczęciem, czy po zakończeniu dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RomualdAjchler">Popieram propozycję pani poseł Stolzman.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne propozycje? Nie ma. Wobec tego od raz przystępujemy do pytań, uwag i propozycji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RomualdAjchler">Chciałbym zadać panu prezesowi pytanie dotyczące kredytu przeznaczonego na zakup gruntu. Ponieważ w sprawozdaniu napisano, że podstawą do obliczenia dopłaty jest średnia cena gruntu funkcjonująca na terenie danego województwa, chciałbym zwrócić uwagę, że są różne województwa. Dokładniej mówiąc, w województwie, które reprezentuję, występuje duża specyfika jakości gruntów przejawiająca się w tym, że w północnej części województwa, graniczącej z województwem koszalińskim, ceny gruntów znacznie odbiegają od średniej i kształtują się na poziomie 5–6 mln starych zł za 1 ha, natomiast w południowej części województwa, a więc w takich gminach jak Wronki, Lubasz, Czarnków cena gruntów osiąga zawrotną wysokość, dochodząc nawet do 50–60 mln starych zł za 1 ha.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#RomualdAjchler">Mimo że tych lepszych gruntów jest stosunkowo niewiele, ich cena powoduje, że średnia cena za 1 ha ziemi na terenie tego województwa znacząco wzrasta, stanowiąc później podstawę do udzielania kredytów.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#RomualdAjchler">Chciałbym zapytać, czy kierownictwo Agencji mogłoby podjąć decyzję o podzieleniu tego województwa przynajmniej na dwa rejony. z których pierwszy obejmowałby ziemie o wyższej wartości bonitacyjnej, natomiast drugi obejmowałby grunty o mniejszej wartości, których cena kształtuje się na poziomie 5–6 mln starych zł za 1 ha.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#RomualdAjchler">Chciałbym zwrócić uwagę, że bardzo wysoka cena gruntów w południowej części tego województwa w bardzo znaczny sposób ogranicza możliwości korzystania ze wspomnianych na początku kredytów, ponieważ średnia cena gruntu w całym województwie kształtuje się na poziomie 12–16 mln starych zł za 1 ha i rolnik, chcąc dokonać zakupu gruntu, musi asygnować niebagatelną kwotę własnego kapitału.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#RomualdAjchler">Czy mógłby pan powiedzieć, co powinniśmy zrobić, aby przeciwdziałać temu zjawisku i zapewnić dostęp do kredytów zarówno tym, którzy kupują droższe, jak i tym, którzy chcą kupić tańsze grunty.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#RomualdAjchler">Pragnę ponadto zwrócić uwagę, że w sytuacji, gdy średnia cena gruntu kształtuje się na poziomie 12–16 mln starych zł za 1 ha, a w rejonie, w którym występują słabsze ziemie funkcjonuje cena 5–6 mln starych zł za 1 ha, rolnik nie musi nawet wykorzystywać całego kredytu i w związku z tym nie ma praktycznie żadnych kłopotów z jego uzyskaniem.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#RomualdAjchler">Natomiast z zupełnie inną sytuacją spotykamy się w południowej części województwa, gdzie 1 ha ziemi kosztuje 50–60 mln starych zł za 1 ha, a średnia cena gruntu dla całego województwa kształtuje się na poziomie 12–16 mln starych zł za 1 ha. Tego rodzaju relacja praktycznie uniemożliwia jej zakup wielu mieszkającym w tym rejonie rolnikom, ponieważ pozbawia ich możliwości skorzystania z kredytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować do pana prezesa pytania lub uwagi dotyczące działalności Agencji w 1996 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MariaStolzman">Chciałabym skierować do pana prezesa kilka pytań, które być może wynikają z niezrozumienia zawartych w przekazanym nam tekście informacji.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#MariaStolzman">Otóż na str. 5 w rozdziale pt. „Reasumpcja” stwierdza się, że w pierwszym półroczu 1996 r. producenci oraz firmy zajmujące się zakupem produktów zawarły określoną liczbę umów na kredyty obrotowe, w tym 8 kredytów na zakup i przechowywanie sezonowych nadwyżek mleka w proszku, masła, sera, półtusz i miodu na kwotę 7 mln 380 tys. zł. Czy jest to kredyt udzielony Agencji Rynku Rolnego, czy firmom, w którym Agencja posiada udziały? Pytam o to, ponieważ są to produkty, których skupem zajmuje się Agencja Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#MariaStolzman">Chociaż poruszaliśmy już ten problem omawiając poprzedni punkt porządku obrad, chciałabym powiedzieć, że w przygotowanym przez Agencję materiale znajduje się potwierdzenie tezy, iż linie kredytowe przeznaczone dla owczarstwa są już właściwie martwe, o czym świadczy chociażby śmiesznie mała liczba udzielonych kredytów. Dlatego sądzę, że dotacje przeznaczone na postęp biologiczny w hodowli owiec możemy uznać za niepotrzebnie wyrzucane pieniądze i będziemy musieli się nad tym zastanowić, kontynuując przerwaną dzisiaj dyskusję.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#MariaStolzman">Ponieważ na str. 7 wspomina się o Banku Gospodarki Żywnościowej i bankach zrzeszonych, sądzę, że zaszła jakaś pomyłka i w rzeczywistości są to banki zrzeszające, tzn. Bank Południowo-Zachodni i Bank Unii Gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#MariaStolzman">Przy okazji chciałabym zapytać, czym jest Gospodarczy Bank Wielkopolski SA? Czy to nie jest ten bak, który poprzednio był bankiem zrzeszającym, a obecnie jest bankiem regionalnym?</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#MariaStolzman">Muszę przyznać, że osiągnięcia Agencji w zakresie rozwoju infrastruktury wsi są rzeczy-wiście imponujące. Ponieważ na str. 38 stwierdza się, że ogółem od początku działalności do 30 czerwca 1996 r. Agencja zawarła 2267 umów na realizację inwestycji infrastrukturalnych przekazując określoną kwotę pieniędzy. Najwięcej środków - 56,6% przyznano na realizację inwestycji wodociągowych. Opowiadałabym się za tym, aby w przyszłości Agencja kładła większy nacisk na upowszechnianie idei oczyszczania ścieków i zmieniała propozycje przekazywanych środków na rzecz budowy oczyszczalni ścieków. Musimy bowiem pamiętać o tym, że każdy dodatkowy wodociąg oznacza dodatkowe zanieczyszczanie środowiska, jeżeli jego budowie nie towarzyszy jakiś sposób rozwiązania gospodarki ściekowej. Te rozwiązania mogą być bardzo różne, o czym świadczy olbrzymia liczba przedłożonych propozycji rozwiązań technicznych, ale powinna im towarzyszyć prowadzona przez Agencję akcja upowszechniająca idee ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#MariaStolzman">Wydaje mi się, że przyznając np. dotację na budowę wodociągu, można byłoby podczas takiego spotkania z przedstawicielami Agencji zastanowić się nad tym, w jaki sposób zostanie rozwiązany problem ścieków i kiedy. Mówię o tym, korzystając z własnych doświadczeń, ponieważ w czasach, gdy wspomagaliśmy budowę wodociągów, o kanalizacji prawie nikt nie chciał nawet słuchać, a jednak dzięki uporczywej pracy szkoleniowej prowadzonej na różnego rodzaju spotkaniach bardzo znacznie wzrosło zapotrzebowanie na środki przeznaczone na budowę kanalizacji.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#MariaStolzman">Chciałabym dodać, że w 1995 r. rozpoczęliśmy realizację programu budowy oczyszczalni przydomowych przeznaczonych dla jednego gospodarstwa, i mimo że nie dawano nam wielkich szans na powodzenie tego programu, przez niecałe 2 lata wybudowano z udziałem naszych pieniędzy oraz pieniędzy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ponad 1000 takich oczyszczalni. Muszę powiedzieć, że dzięki naszej współpracy gminy mogą korzystać z dwóch źródeł finansowania tego rodzaju przedsięwzięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś z państwa wyraża chęć zabrania głosu w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejAumiller">Niedługo powołana w tym celu podkomisja będzie rozpatrywała nowelizację ustawy o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, w której znajdują się propozycje różnych zapisów, a między innymi propozycja dająca pracownikom jednoosobowych spółek Agencji oraz spółek z większościowym udziałem Agencji prawo do bezpłatnego nabycia akcji, a także propozycja zakładająca, że wspomniani już pracownicy będą mieli prawo do odpłatnego nabycia tych akcji.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejAumiller">Jeżeli mam opowiedzieć się za przyjęciem jednego z tych rozwiązań, chciałbym wiedzieć, czy w sferach rządowych lub w łonie kierownictwa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozważa się możliwość udzielenia tym pracownikom kredytu, który umożliwiłby im zakup tych akcji. Jeżeli nie stworzy się im takiej możliwości, zapis, o którym wspominałam, będzie fikcją. Osobiście uważam, że proces prywatyzacji gospodarstw wchodzących do zasobu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa został zahamowany, a dominującą formą ich użytkowania jest w tej chwili dzierżawa. Dlatego myślę, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, uruchamiając taką linię kredytową, przyczyniłaby się do bardzo poważnego postępu w procesie prywatyzacji gospodarstw skarbowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym od pana prezesa uzyskać nieco dokładniejsze informacje dotyczące trzech zagadnień.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#StanisławPawlak">Na wstępie chciałabym jednak powiedzieć, ile w trakcie moich spotkań ze środowiskiem wiejskim rolnicy bardzo pozytywnie wypowiadają się na temat uruchomionych przez Agencję linii kredytowych. Sądzę, że jest to duże osiągnięcie, które uzyskaliśmy dzięki ustawie z 1994 r., powołującej do życia Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a tym samym stwarzając możliwości dofinansowania nie tylko oprocentowania kredytów, ale także działalności gmin.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#StanisławPawlak">Niestety, rolnicy bardzo krytycznie odnoszą się do wymogu sporządzania i zatwierdzania planów finansowych kredytowanych przedsięwzięć, a inaczej mówiąc, tzw. biznesplanów, których przygotowaniem zajmują się ośrodki doradztwa rolniczego.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#StanisławPawlak">Uwagi zgłaszane przez rolników dotyczą dwóch kwestii. Po pierwsze, uważają oni, że ośrodki doradztwa rolniczego zupełnie zrezygnowały z prowadzenia dotychczasowej działalności, ponieważ instruktorzy terenowi zatrudnieni w tych ośrodkach zajmują się tylko opracowywaniem biznesplanów i nie mają czasu na wykonywanie innego rodzaju pracy.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#StanisławPawlak">Ponieważ jestem jednocześnie burmistrzem, mogę państwa poinformować, że w znajdującym się na moim terenie oddziale ośrodka doradztwa rolniczego praca wre nieraz przez całe noce. Chociaż nie wiem, nad czym tak pilnie pracują zatrudnieni w nim pracownicy. Wiem jednocześnie, że użytkowane są wówczas pomieszczenia biurowe, które są własnością gminy, a także zużywana jest energia elektryczna i cieplna, a przecież to wszystko kosztuje.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#StanisławPawlak">Wytężona praca instruktorów ośrodków doradztwa rolniczego rodzi liczne spekulacje finansowe i nie można się dziwić, że rolnicy chcieliby wiedzieć, ile kosztuje opracowanie biznesplanu i komu za jego wykonanie należy zapłacić, bo nie zostało to wyraźnie określone.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#StanisławPawlak">W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy stawki, których wysokość uzależniona jest od kwoty kredytu, ustalone zostały przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czy przez ośrodek doradztwa rolniczego, czy przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#StanisławPawlak">Rolnicy krytykują także same programy, ponieważ przeważnie są one tak skomplikowane, że w bankach praktycznie nikt ich nie analizuje, a przeciętny rolnik, już po zatwierdzeniu planu, nie wie, co go czeka w trakcie jego realizacji. Czy biznesplany muszą być aż tak skomplikowane i nieczytelne, i to zarówno te, które stanowią podstawę do przyznania kredytu w wysokości miliardów starych złotych, jak i te, które stanowią podstawę do przyznania kredytu w wysokości kilku milionów starych złotych? Dlaczego nie istnieje żadna różnica między rolnikiem, który kupuje kilkaset hektarów, a rolnikiem, który kupuje kilka hektarów ziemi?</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#StanisławPawlak">Dlatego proponuję, aby pan prezes lub podlegli mu pracownicy przeanalizowali ten problem. Osobiście uważam, że powinniśmy pozostawić wymóg sporządzania biznesplanów, ale w bardzo okrojonej formie czytelnych programów finansowych, które powinny odpowiadać na pytanie, czy dochody uzyskiwane przez rolnika z posiadanego w danym momencie gospodarstwa zapewniają spłatę zaciągniętego kredytu, czy nie? Muszę stwierdzić, że w tej chwili, po lekturze kilkudziesięciostronicowego, opracowanego przez komputer planu, nie jestem w stanie odpowiedzieć na tak sformułowane pytanie.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#StanisławPawlak">Kolejna sprawa, której chciałbym poświęci nieco uwagi, to działalność kontrolna Agencji, o której napisano na str. 50 przedstawionego sprawozdania. Muszę powiedzieć, panie prezesie, że o ile mogę pochwalić pozostałą część przygotowanego przez Agencję materiału, tak ten jego fragment, zajmujący niecałą stronę tekstu, najogólniej mówiąc nie przedstawia żadnej wartości informacyjnej, bowiem wymienia się w nim jedynie liczbę banków, firm, jednostek korzystających z pomocy Agencji oraz tematy przeprowadzonych kontroli, pomijając milczeniem odpowiedź na pytanie, czy wykryto jakieś nieprawidłowości, a jeżeli tak, to jakie?</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#StanisławPawlak">W związku z tym, chciałbym zapytać, czy do Agencji lub osobiście do pana prezesa docierają sygnały o nadużyciach związanych z uzyskiwaniem kredytów z dopłatą państwa?</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#StanisławPawlak">Nie używając nazw gmin i województw, muszę powiedzieć, że docierają do mnie informacje o wykorzystywaniu fikcyjnych biznesplanów w celu uzyskania kredytu preferencyjnego na zakup sprzętu rolniczego, który nie podlega ewidencji i rejestracji. Co więcej, terenowi instruktorzy ośrodków doradztwa rolniczego, chcąc zarobić dodatkowe pieniądze, namawiają rolników do kupowania kombajnów od sąsiadów. Dlatego uważam, że strumień pomocy, z której korzystają rolnicy, musi być rzetelnie kontrolowany, tak aby ci, którzy muszą z niego korzystać, otrzymywali stosowne dopłaty, natomiast ci, którzy chcą się dorobić i kupić sobie przy okazji samochód, korzystali z kredytów komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#StanisławPawlak">Chciałbym zapytać, czy dotarły do pana tego rodzaju sygnały? Czy istnieje kontrola sposobu wykorzystania kredytu pobranego przez konkretnego kredytobiorcę? Pragnę zwrócić pana uwagę szczególnie na te przedsięwzięcia, które są kredytowane bez możliwości ewidencjonowania zakupów, na które udzielono kredytu, jak np. kombajnu zbożowego, którego wartość waha się w granicach 800 tys. - 1 mld starych zł.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#StanisławPawlak">Ponieważ zdecydowaliśmy się rozszerzyć zakres tego tematu także na drugie półrocze 1996 r., chciałbym zdobyć kilka informacji nt. działalności Agencji w 1997 r., a konkretnie mówiąc, o dopłatach do przedsięwzięć związanych z rozwojem infrastruktury technicznej wsi. Ponieważ pamiętam, że w trakcie dyskusji nad projektem budżetu wspomniano, iż Agencja dysponuje kwotą 70 mln nowych złotych pochodzącą z pożyczki ASAL, chciałbym po upływie kilku tygodni dowiedzieć się, czy nastąpiła jakaś zmiana dotychczasowej sytuacji i czy gminy mogą liczyć na dopłaty do przedsięwzięć związanych z budową infrastruktury, tzn. sieci telefonicznych, wodociągów oraz dróg. Chciałbym przypomnieć, że możliwość uzyskania dopłat do przedsięwzięć związanych z budową dróg, pojawiła się w drugim półroczu ubiegłego roku i spotkała się z dużym poparciem samorządów lokalnych ze względu na znaczne zaniedbania, jakie w ostatnich latach dotknęły tę sferę działalności.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#StanisławPawlak">Kończąc moją wypowiedź, prosiłbym pana prezesa o kilka zdań na temat realizacji zadań Agencji w 1997 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan poseł Pogoda wyraża chęć zabrania głosu w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#CzesławPogoda">Na 14 stronie przedstawionego nam przez Agencję sprawozdania znajduje się symptomatyczny zapis, w którym stwierdza się, że zainteresowanie inwestycjami i produkcją rolną jest znacznie mniejsze niż w innych regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#CzesławPogoda">Chciałbym zapytać pana prezesa, czy wojewodowie z województw podgórskich i górskich przedstawiają propozycje stworzenia programów regionalnych dotyczących np. agroturystyki. O ile wiem, takie programy zostały przedstawione przez wojewodę wałbrzyskiego i wojewodę jeleniogórskiego. Chciałbym przypomnieć, że członkowie naszej Komisji mieli okazję uczestniczyć w wyjazdowych posiedzeniach zorganizowanych w tych regionach Polski.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#CzesławPogoda">W związku z tym, że sprawozdanie Agencji dotyczy pierwszej połowy roku, a wspomniane dokumenty zostały złożone w drugiej jego połowie, chciałbym zapytać, czy mógłby pan odnieść się do tej kwestii?</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#CzesławPogoda">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Pawlaka, chciałbym zwrócić uwagę na inne występujące w tej chwili zjawisko. Otóż w okolicach ośrodków doradztwa rolniczego, a także banków tworzą się swoiste spółki siostrzane, które na nieformalnych zasadach współpracują ze sobą w procesie przygotowywania biznesplanów. Jeżeli rolnik lub grupa rolników chce uzyskać z budżetu kredyt w wysokości np. 5 mld starych zł, to przygotowanie przez taką wyspecjalizowaną firmę odpowiedniego biznesplanu - który w rzeczywistości w ciągu 1 dnia sporządza zaprogramowany specjalnie komputer - kosztuje około 50 mln starych zł. Wiem, że w sytuacji, gdy rolnik lub dzierżawca nie ma w pobliżu odpowiednich służb, które mogłyby przygotować biznesplan, decyduje się na korzystanie z usług takiej firmy.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#CzesławPogoda">Myślę, że oczywiste jest, że ktoś w tym początkowym etapie musi przygotować biznesplan, ale czy za właściwą możemy uznać taką rozpiętość za wykonanie tego rodzaju usługi?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kolejnym mówcą będzie pan poseł Zarzycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym podzielić bardzo pozytywną opinię na temat działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która rzeczywiście stała się w tej chwili motorem postępu na wsi.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WojciechZarzycki">Przechodząc do analizy dostarczonego nam materiału, chciałbym przez chwilę zatrzymać się nad cytowanymi w sprawozdaniu danymi Instytutu Ekonomiki Rolnej i Gospodarki Żywnościowej, z których wynika, że około 20% ogółu gospodarstw rolnych, dysponujących 44% obszarów użytków rolnych posiada dodatnią akumulację majątkową i zwiększa wartość posiadanego majątku dzięki realizacji inwestycji.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WojciechZarzycki">Porównując te dane z liczbą udzielonych kredytów inwestycyjnych wspierających proces restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa, z pewnym uproszczeniem można stwierdzić, że co piąte gospodarstwo z dodatnią akumulacją majątkową realizowało inwestycje, korzystając z kredytów z dopłaty Agencji do ich oprocentowania.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WojciechZarzycki">Podzielam opinię pana posła Pawlaka, który stwierdził, że rolnicy posiadający gospodarstwa o powierzchni odpowiadającej średniej krajowej, chcąc uzyskać kredyt preferencyjny napotykają na spore trudności. Wszystko wskazuje na to, że w tej chwili mieszkańcowi miasta łatwiej jest uzyskać kredyt na zakup samochodu, ponieważ idąc do dealera z dowodem osobistym nie musi nawet korzystać z poręczenia żyrantów, natomiast rolnik, który chce uzyskać kredyt na restrukturyzację swojego gospodarstwa, na tego rodzaju pobłażliwość nie ma najmniejszych szans.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#WojciechZarzycki">Chociaż rozumiem, że w przypadku rolnika mówimy o kredycie preferencyjnym, to jednak uważam, że powinniśmy poszukiwać rozwiązań ułatwiających rolnikom dostęp do kredytów. Ponieważ we wspomnianych już wcześniej danych stwierdza się, że co piąte gospodarstwo ma dodatnią akumulację majątkową, chciałbym zapytać, jakie gospodarstwa - myślę w tej chwili o powierzchni gospodarstw - otrzymały największe kwoty kredytów? Czy były to gospodarstwa o powierzchni 20, czy 100 hektarów? Innymi słowy mówiąc, w jakich gospodarstwach zostały ulokowane wspomniane w materiale inwestycje?</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#WojciechZarzycki">Znając odpowiedzi na to pytanie, wiedziałabym, do jakich gospodarstw trafia w ostateczności pomoc udzielana rolnictwu przez państwo. Czy trafia ona do gospodarstw rodzinnych, czy do przedsiębiorstw rolnych o obszarze powyżej 100 hektarów?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jeszcze ktoś z państwa pragnie zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RomualdAjchler">Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym skoncentrować swoją uwagę na kredytach przeznaczonych na zakup maszyn, mając jednocześnie na uwadze wymóg sporządzania biznesplanów. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której rolnik, chcąc kupić kombajn, przeznacza na ten cel własne środki, które stanowią 60% wartości kombajnu, i pierwszym pytaniem, z jakim spotyka się w banku, starając się uzyskać kredyt na pozostałe 40% wartości kombajnu, jest sakramentalne „czy ma pan biznesplan”.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#RomualdAjchler">Ponieważ gehennę związaną z uzyskaniem kredytu odczułem niedawno na własnej skórze, mogę państwu powiedzieć, że biznesplany wykonują nie tyle ośrodki doradztwa rolniczego, co zatrudnieni w nich pracownicy pod szyldem ośrodków doradztwa rolniczego, żądając za tę usługę, w zależności od rejonu - ponad 15 mln starych zł oraz od 0,2 do 0,4% wartości zaciąganego kredytu. Ponieważ opracowanie biznesplanu przy pomocy komputera - w tej chwili nie wnikam w to, czy jest to komputer prywatny, czy służbowy, trwa od kilku do kilkunastu godzin, można stwierdzić, że taki pracownik zarabia kosztem rolnika całkiem sporą kwotę pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#RomualdAjchler">W związku z tym chciałbym zapytać, czy w przypadku zakupu maszyn i ciągników, jeżeli rolnik wpłaca gotówkę ponad 50% wartości kupowanej maszyny, nie należałoby zrezygnować z wymogu przedstawiania biznesplanu? Pytam o to dlatego, że przedstawiciele banków twierdzą, iż to właśnie Agencja wymaga przedstawiania biznesplanów.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#RomualdAjchler">Czy nie moglibyśmy tej części zapłaty, którą rolnik wpłaca własną gotówką, uznać za potwierdzenie jego wiarygodności finansowej? Myślę w tej chwili o ciągnikach i maszynach rolniczych, w których przypadku wymóg opracowywania biznesplanów jest wymogiem czysto formalnym. Jestem przekonany, że nawet zatrudniony w banku urzędnik, który żąda od rolnika przedstawienia biznesplanu - bo takie są wymogi - nie jest zainteresowany sprawdzaniem jego wiarygodności.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#RomualdAjchler">Proponuję zatem, aby kierownictwo Agencji zastanowiło się nad możliwością złagodzenia warunków otrzymania kredytu, uzależniając wymóg przedstawienia biznesplanu od rodzaju celu, na jaki zostanie przeznaczony uzyskany kredyt. Innymi słowy mówiąc, chciałbym zgłosić wniosek, aby Agencja zrezygnowała ze stosowania tego wymogu w przypadku kredytów przeznaczonych na zakup maszyn rolniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#FranciszekStefaniuk">Rozpatrując sprawozdanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, należy z uznaniem ocenić funkcjonowanie tej instytucji, która wykonała ogromną pracę na rzecz środowisk wiejskich.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#FranciszekStefaniuk">Podzielam opinie moich przedmówców, a szczególnie opinii pani poseł Stolzman, która zwróciła uwagę na coraz większe zagrożenie zanieczyszczenia środowiska naturalnego ściekami. Nie zagłębiając się w szczegóły, chciałbym powiedzieć, iż podzielam także opinie tych posłów, którzy zwracali uwagę, że w przypadku pewnej grupy osób korzystających z pomocy Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa należałoby dokonać weryfikacji stosowanych przez Agencję wymagań, a szczególnie wymogu dostarczenia pewnych dokumentów. Czy skomplikowanych i drogich biznesplanów, wymaganych nawet w przypadku niewielkich przedsięwzięć nie należałoby zastąpić uproszczonym uzasadnieniem, które mógłby sformułować rolnik obdarzony przeciętnym intelektem. Myślę, że byłaby to w pewnym sensie także promocja tych przeciętnych rolników, którzy przełamaliby w ten sposób własne przekonanie o tym, iż nie potrafią tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#FranciszekStefaniuk">Znam wiele przykładów, kiedy rolnicy rezygnowali z tanich kredytów przeznaczonych na zakup ziemi, ponieważ procedura wymagająca dostarczenia skomplikowanych dokumentów miała za sobą dodatkowe koszty i trudności.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#FranciszekStefaniuk">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym zgłosić dwa wnioski. Po pierwsze proponuję, aby Komisja przyjęła sprawozdanie z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za pierwsze półrocze 1996 r.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#FranciszekStefaniuk">Drugi wniosek dotyczy przyszłej działalności Agencji. Otóż proponuję, aby zarząd Agencji zweryfikował dotychczas obowiązujące wymogi, szczególnie w przypadku niewielkich kredytów przeznaczonych dla przeciętnych gospodarstw rolnych, które nadal nie mogą się podźwignąć.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#FranciszekStefaniuk">Jak słusznie zauważył pan poseł Zarzycki, gospodarstwa wielkotowarowe dają sobie doskonale radę i w ich przypadku kwota 50 mln starych zł za sporządzenie biznesplanu nie stanowi żadnej bariery, natomiast dla przeciętnych gospodarstw jest przeszkodą, której nie są w stanie pokonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan poseł zgłasza chęć zabrania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ wielu moich przedmówców mówiło o trudnościach związanych z wymogiem przedstawienia biznesplanów, myślę, że powinniśmy sobie powiedzieć wprost, iż nie sposób z tego wymogu w ogóle zrezygnować. Zupełnie inną kwestią jest natomiast określenie, w przypadku jakich kwot kredytów i na jakie cele przeznaczonych taki wymóg jest w ogóle potrzebny.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że biznesplany kojarzyć również należy z trwałym prowadzeniem rachunkowości rolnej, od której wprowadzenia także nie ma odwrotu i jej pełne upowszechnienie jest tylko kwestią czasu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#HenrykSiedlecki">Sądzę, że jeżeli nie podejmiemy konkretnych działań, może dojść do swoistego pata, ponieważ ośrodki doradztwa rolniczego, czy nam się to podoba, czy nie, nie są w stanie podołać temu zadaniu, ani pod względem kadrowym, ani technicznym. Wydaje mi się, iż należałoby rozważyć możliwość zlecania pewnych zadań związkom i organizacjom rolniczym, które dawniej, o ile pamiętam, doskonale dawały sobie radę z opracowaniem oceny gospodarstwa lub jego charakterystyki. Oczywiście tego rodzaju przedsięwzięcia muszą być wykonywane w ramach zadań zleconych, ponieważ wymagają nakładów finansowych, ale z całą pewnością, takie rozwiązanie doprowadziłoby do powstania specyficznego rynku, na którym istniałaby ostra konkurencja.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#HenrykSiedlecki">Nie można jednak dopuścić do tego, aby w przyszłości funkcjonowały w naszym kraju firmy, które będą zajmowały się wyłącznie sporządzaniem biznesplanów, i to za wcale nie małe pieniądze. Może się mylę, ale w rolnictwie zachodnioeuropejskim, w którym obowiązuje wymóg sporządzania biznesplanów, nie spotkałem się z przypadkiem, żeby zajmowała się tym prywatna firma. Przeważnie sporządzaniem biznesplanów zajmują się różnego rodzaju organizacje, których członkami są miejscowi rolnicy.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jeden problem. Otóż już kilka lat temu, gdy zaczynaliśmy dopiero tworzyć system kredytowania rolnictwa, stwierdziłem, że moim zdaniem, barierą dla zdrowego rozsądku jest panująca w bankach biurokracja. Nie mogę zrozumieć, dlaczego poprzez różnego rodzaju rozporządzenia i zarządzenia nakłada się na banki obowiązek stosowania określonych wymogów wobec wszystkich, nawet tych najlepiej znanych klientów. Dlatego proponowałbym, aby w sytuacji, gdy kwota kredytu nie przekracza 20 lub 30% deklarowanej wartości produkcji towarowej danego gospodarstwa, rolnik mógł go uzyskać na wniosek. Jeżeli bank, który ponosi odpowiedzialność za udzielenie kredytu, potwierdzi wiarygodność rolnika, ma on prawo skorzystać z dopłaty Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa bez konieczności sporządzania biznesplanu.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#HenrykSiedlecki">Musimy mieć świadomość, że rolnicy spłacają ponad 95% wszystkich zaciągniętych kredytów i myślę, że trudno znaleźć inną grupę społeczną, która w takim stopniu wywiązuje się ze swoich zobowiązań kredytowych. Myślę, że ten fakt powinien być brany pod uwagę przez banki i jestem przekonany, że tego rodzaju rozwiązanie można byłoby wprowadzić jeszcze w tym roku. Niewątpliwie zostałoby ono w bardzo pozytywny sposób przyjęte przez środowiska wiejskie, ponieważ umożliwiłoby przeciętnym rolnikom korzystanie z kredytów.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ moi przedmówcy wypowiedzieli bardzo dużo ciepłych słów na temat działalności Agencji, chciałbym powiedzieć, że w moim przekonaniu, słowa uznania należą się rządzącej od 4 lat koalicji, która doprowadziła do uchwalenia ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i wdrożenia w Polsce systemu kredytowania rolnictwa, ponieważ nie możemy w tym momencie zapomnieć o posłach partii opozycyjnych, którzy zaakceptowali ideę tego przedsięwzięcia, znając potrzeby polskiego rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pani poseł Stolzman chciałaby jeszcze raz zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MariaStolzman">Jeżeli można, to prosiłabym pana prezesa Antosiaka o to, aby odpowiadając na pytania skierowane do niego w trakcie dyskusji, zwrócił uwagę na rolę, jaką w procesie udzielania kredytów odgrywają banki, ponieważ wydaje mi się, że w tej chwili znajdują się one w bardzo korzystnej sytuacji, albowiem odnoszą znaczne korzyści bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek kosztów, a przecież powinno je być stać na to, aby zatrudnić specjalistów znających się na przygotowaniu biznesplanów, tak jak to jest w innych krajach na świecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zanim oddam głos panu prezesowi Antosiakowi, chciałabym skorzystać z przysługującego mi prawa do zabrania głosu. Na wstępie chciałabym dołączyć się do pozytywnych opinii dotyczących działalności Agencji w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Myślę, że chyba wszyscy członkowie Komisji odczuwają satysfakcję z powodu uchwalenia tej ustawy oraz stałego doskonalenia znajdujących się w niej zapisów. Ponieważ w Sejmie znajduje się projekt nowelizacji tej ustawy, mam nadzieję, że dzisiejsza dyskusja oraz zgłoszone w jej trakcie przemyślenia i wnioski zostaną wykorzystane z jednej strony do przyspieszenia prac nad wspomnianą nowelizacją, a z drugiej strony stworzą okazję do włączenia do niej nowych elementów, po to, aby ta ustawa była coraz lepszym instrumentem państwa w realizacji polityki rolnej dotyczącej całego sektora gospodarki żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałabym obecnie skierować do pana prezesa kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Na stronie 5 dostarczonego nam materiału znajduje się szczegółowa informacja dotycząca kredytów obrotowych. Stwierdza się w niej, że w pierwszym półroczu 1996 r. producenci rolni oraz firmy zajmujące się skupem produktów rolnych zawarły ogółem 402 663 umowy na kredyty obrotowe na kwotę ponad 1 mld zł. Chciałabym zapytać, jaka jest proporcja producentów rolnych w stosunku do firm.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W dalszej części tego materiału znajduje się informacja, że na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej udzielono 399 861 kredytów. Czy pan prezes mógłby nam powiedzieć, na jakie cele przeznaczone były głównie te kredyty?</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Pragnę przypomnieć, iż członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a ja osobiście, jako osoba odpowiedzialna za pozytywne załatwienie zawartych w opinii Komisji wniosków dotyczących budżetu państwa na 1997 r., walczyliśmy o przyjęcie jak największej liczby wniosków dotyczących Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jednym z wniosków zgłoszonych w trakcie posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej był wniosek o zwiększenie kwoty kredytów przeznaczonych na środki obrotowe do produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Na stronie 6 przedstawionego nam sprawozdania stwierdza się, że Agencja wspierała proces tworzenia infrastruktury ekonomiczno-technicznej rynku rolnego i w związku z tym udzieliła 5 pożyczek przeznaczonych na budowę rynków hurtowych i giełd rolnych na łączną kwotę 10 mln zł oraz przejęła za gotówkę akcje w jednej z tych spółek o wartości 1,5 mln zł. Czy Agencja przejęła akcje spółki Białystok? Pytam o to, ponieważ na str. 43 wymienia się kilkanaście rynków hurtowych i w związku z tym chciałabym uzyskać informację, o których z tych rynków wspomina się w materiałach Agencji.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ w ubiegłym roku mogła być pozytywnie rozpatrzona bardzo niewielka liczba wniosków o pożyczkę na cele związane z rozwojem drobnej przedsiębiorczości, chciałabym zapytać pana prezesa, w jaki sposób zostaną załatwione wnioski, które już wpłynęły do banku? W jaki sposób Agencja zamierza realizować tę linię kredytową w bieżącym roku?</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kolejnym problemem, na który chciałabym zwrócić państwa uwagę, są czynniki ograniczające wykorzystanie kredytów. Już w trakcie kolejnego posiedzenia Komisji, podczas którego przyjmujemy sprawozdanie Agencji, mówimy o tym, że liczba czynników ograniczających wykorzystanie kredytów przez podmioty gospodarcze działające w sektorze gospodarki żywnościowej jest w ogóle zbyt duża, co prawda w pierwszym półroczu ubiegłego roku uległa ona zmniejszeniu, ale tempo tego procesu jest ciągle wysoce niezadowalające w stosunku do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chociaż niektóre z tych czynników zostały wymienione w przedstawionym nam materiale, chciałabym zwrócić państwa szczególną uwagę na nieżyczliwość wielu banków okazywaną kredytobiorcom, którzy nie dysponują znacznymi sumami pieniędzy, a tym samym nie są w stanie posiadanym kapitałem 2,5-krotnie, a najlepiej 3-krotnie, zabezpieczyć kwoty kredytu. Uważam, że tego rodzaju praktyki są niedopuszczalne. Dlatego zgadzam się z opinią pana posła Pawlaka, że Agencja poświęciła w omawianym materiale zbyt mało uwagi kontroli wewnętrznej, która powinna w szczególny sposób zainteresować się nieżyczliwymi dla klientów bankami.</u>
<u xml:id="u-60.9" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ w sprawozdaniu Agencji mówi się o nadmiernej nieufności, uważam, że jest to zbyt łagodne określenie, bowiem w wielu przypadkach jest to zwykła nieżyczliwość, niechęć do tych osób, które nie mając pieniędzy chcą rozwijać swoją działalność. Można wobec tego zapytać, po co są banki? Chyba nie ma takiego drugiego kraju, w którym banki wybierają tylko tych klientów, którzy posiadają 2 lub 3-krotne zabezpieczenie kwoty pobieranego kredytu.</u>
<u xml:id="u-60.10" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kolejną sprawą, o której mówiłam już na poprzednich posiedzeniach Komisji poświęconych działalności Agencji, jest potrzeba stworzenia funduszy gwarancyjnych i poręczeniowych. O ile pamiętam, proponowałam, aby w przypadku pożyczki przeznaczonej na tworzenie nowych miejsc pracy, Koło Gospodyń Wiejskich miało możliwość poręczenia kredytu zaciąganego przez członkinię koła lub kobietę wiejską, która nie posiada, aż tak znacznego kapitału, aby mogła spełnić wymogi stawiane jej przez bank udzielający kredytu.</u>
<u xml:id="u-60.11" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Innymi słowy mówiąc, proponuję, aby poręczeń kredytowych mogły udzielać osoby prawne, tzn. różnego rodzaju spółdzielnie, koła rolnicze i inne organizacje rolnicze, które gwarantowałyby spłatę kredytu własnym kapitałem. Być może stworzenie tego rodzaju możliwości przyspieszyłoby proces załatwienia wszystkich formalności związanych z otrzymaniem kredytu. Proponuję także, abyśmy ten problem spróbowali rozwiązać przy okazji nowelizacji ustawy o Agencji. Myślę, że uwzględnianie krytycznych uwag naszych wyborców spowodowałoby nie tylko rozszerzenie zakresu, ale także polepszyło funkcjonowanie wszystkich linii kredytowych.</u>
<u xml:id="u-60.12" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kolejnym problemem, na który chciałabym zwrócić państwa uwagę, jest problem oferty. Ponieważ w ubiegłym roku postulowaliśmy poszerzenie zakresu działalności Agencji o kilka linii kredytowych, w tym także linię kredytową przeznaczoną na budowę i modernizację dróg, chciałabym zapytać pana prezesa, czy poczynili państwo jakieś kroki zmierzające do poszerzenia dotychczasowej oferty Agencji?</u>
<u xml:id="u-60.13" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mówiąc o wdrażaniu nowo uruchomionych w ubiegłym roku linii kredytowych muszę stwierdzić, niestety, iż niektóre z nich spotkały się z ostrą krytyką, a proces ich wdrażania był bardzo długi. Myślę w tej chwili o linii kredytowej przeznaczonej na wzrost produkcji rybackiej. Moim zdaniem, nie wolno dopuścić do takiej sytuacji, w której podana do publicznej wiadomości informacja o uruchomieniu takiej linii kredytowej rozmija się z przejawiającą się w licznych utrudnieniach rzeczywistością, na które napotykają w bankach osoby, które chciałyby rozwinąć prowadzoną przez siebie działalność.</u>
<u xml:id="u-60.14" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan prezes mógłby poinformować członków Komisji o wszystkich zagrożeniach dotyczących dalszego funkcjonowania uruchomionych przez Agencję linii kredytowych?</u>
<u xml:id="u-60.15" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wiemy, że zagrożone jest funkcjonowanie dwóch linii kredytowych, tzn. kredytów przeznaczonych na budowę infrastruktury wsi oraz kredytów przeznaczonych na rozwój małej przedsiębiorczości. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z tą samą przyczyną, tzn. mniejszą ilością przeznaczonych na te cele środków. Ponieważ wiemy, iż nie wystarczy również środków na kredyty obrotowe, chciałabym prosić pana prezesa o poinformowanie członków Komisji, na co mogą liczyć w bieżącym roku. Chcielibyśmy bowiem, aby te środki, które zostały zapisane w projekcie ustawy budżetowej i - mam nadzieję - zostaną zaakceptowane podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, były wykorzystane w sposób możliwie jak najbardziej racjonalny. Czy kierownictwo Agencji ma już przemyślaną koncepcję wykorzystania tych środków? Czy istnieje możliwość przesunięcia tych środków?</u>
<u xml:id="u-60.16" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan prezes mógłby obecnie udzielić odpowiedzi na skierowane do niego pytania i wyjaśnić wątpliwości, które pojawiły się w dyskusji?</u>
<u xml:id="u-60.17" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan poseł Zarzycki chciałby jeszcze zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WojciechZarzycki">Muszę powiedzieć, że spotykam się z wieloma krytycznymi uwagami dotyczącymi linii kredytowej przeznaczonej dla młodych rolników, a dokładniej mówiąc - granicy wielu upoważniającej rolników do korzystania z tego kredytu. Otóż moi rozmówcy uważają, że biorąc pod uwagę fakt, że jest on udzielany na stosunkowo krótki okres, w trakcie restrukturyzacji polskiego rolnictwa, można byłoby przesunąć wspomnianą już granicę do 50 roku życia, ponieważ obowiązujący obecnie wymóg w znaczny sposób ogranicza możliwość skorzystania z tego kredytu właścicielom gospodarstw, którzy nie posiadają następcy.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym również, o ile pani przewodnicząca pozwoli, powiedzieć kilka zdań na temat kredytów udzielonych na zakup produktów rolnych, które funkcjonowały w pierwszym półroczu i były przeznaczone, o ile dobrze zrozumiałem, także na zakup zbóż. Ponieważ dużo podmiotów zajmujących się skupem zbóż odczuwa dzisiaj trudności związane z bezcłowym importem zbóż, w ramach którego sprowadzono już do Polski około 3 mln ton zbóż - informację tę podaję za „Gazetą Wyborczą” - chciałbym zapytać, czy ktoś i w jaki sposób rozwiąże problemy firm, które uzyskały kredyt przeznaczony na skup zbóż, a obecnie nie mają żadnej możliwości sprzedaży? Chciałbym podkreślić, że myślę w tej chwili o podmiotach, które kupowały zboże od krajowych producentów, a nie o importerach zbóż, którzy powinni sami sobie poradzić.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WojciechZarzycki">W jaki sposób rozwiązać problemy tych podmiotów, które uczestniczyły w skupie stwarzając krajowym rolnikom możliwość sprzedaży wyprodukowanych przez nich zbóż?</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym również, aby nas pan poinformował, jaką kwotę kredytów przeznaczono na skup zboża? Czy do Agencji napłynęły już sygnały o przeżywanych przez te firmy trudnościach?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ w pytaniach sformułowanych przez posłów pojawią się problem restrukturyzacji zadłużeń, chciałabym prosić pana prezesa, aby poinformował członków Komisji, w jaki sposób zostały załatwione sprawy rolników, którzy znaleźli się na liście osób, wobec których miał być zastosowany indywidualny tryb postępowania? Czy mógłby nam pan powiedzieć, ilu z tych rolników zostało już oddłużonych i w jaki sposób, a ilu czeka jeszcze na załatwienie sprawy?</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy pan prezes mógłby odpowiedzieć na te i inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ skierowano do mnie bardzo dużo różnego rodzaju pytań, spróbuję przyjąć taki tryb udzielania odpowiedzi, który pozwoli mi na tle przewidywanego wykonania 1996 r. oraz pewnych trendów, odnieść się do pytań szczegółowych i poinformować państwa o stanowisku Agencji dotyczącym kwestii poruszonych w poszczególnych wypowiedziach.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym rozpocząć od omówienia najważniejszego obszaru działalności Agencji, a mianowicie obszaru związanego z kredytami inwestycyjnymi.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#HenrykAntosiak">Na samym wstępie chciałbym jednak podkreślić fakt, o którym mówił pan poseł Siedlecki, a mianowicie że Agencja rzeczywiście nie jest kreatorem polityki rolnej, ale pełni służebną rolę, będąc jednym z najważniejszych narzędzi służących do realizacji tej polityki. Innymi słowy mówiąc, Agencja powinna realizować te cele i zadania, które zostały wymienione w rozporządzeniu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#HenrykAntosiak">Powracając do kredytów inwestycyjnych chciałbym powiedzieć, że w naszych szacunkach, które zostały poczynione na podstawie wstępnych danych uzyskanych z banków, wynika, że w całym 1996 r. banki udzieliły ponad 50 tys. kredytów długoterminowych na kwotę około 2,3 mld zł. Przypomnę, że w sprawozdaniu za pierwsze półrocze znajduje się informacja, z której wynika, że przez pierwszych 6 miesięcy banki udzieliły 26 tys. kredytów na kwotę 796 mln zł. W stosunku do 1995 r. oznacza to ponad 2,5-krotny wzrost liczby kredytów oraz 2,5 krotny wzrost kwoty udzielonych kredytów.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#HenrykAntosiak">Mówiąc o systemie kredytowania, zwrócili państwo uwagę na kilka bardzo istotnych kwestii, do których chciałbym w tej chwili powrócić.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#HenrykAntosiak">Chociaż pan poseł Ajchler, opuszczając posiedzenie, poinformował mnie, że uzyskał już odpowiedź na swoje pytanie od wiceprezesa Agencji, pana posła Steca, chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat średniej ceny gruntów, ponieważ ten tak istotny problem został już w praktyce rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#HenrykAntosiak">Otóż cena gruntów funkcjonująca na rynku obrotu nieruchomościami rolnymi kształtuje głównie rentowność produkcji rolnej. Jeżeli wzrasta rentowność, wzrasta także popyt i cena.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#HenrykAntosiak">Możemy jednak zafałszować wysokość tej ceny uruchamiając dotowany kredyt, ponieważ wywołujemy wówczas sztuczny popyt, który jest wyższy od faktycznej podaży i doprowadzi do wzrostu ceny.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ uznaliśmy, że nie wolno przy pomocy dotowanego kredytu doprowadzać do zawyżenia ceny, zaproponowaliśmy rozwiązanie, które - jak sądzę - jest zgodne z oczekiwaniami pana posła Ajchlera. Otóż Główny Urząd Statystyczny publikuje ceny ziemi funkcjonujące poszczególnych województwach w trzech grupach wartościowych. Do ziem najwyższej jakości zalicza się ziemię pierwszej i drugiej klasy bonitacyjnej, do ziem drugiej jakości zalicza się ziemie 3 i 4 klasy bonitacyjnej, a do ziem 3 jakości - ziemie 5 i 6 klasy bonitacyjnej.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli rolnik udokumentuje w umowie, że zakupił ziemię po dużo wyższej cenie, niż by to wynikało ze średniej stosowanej przy udzielaniu kredytu przeznaczonego na zakup ziemi, i brakuje mu środków własnych, może zaciągnąć kredyt uzupełniający z linii podstawowej, którego oprocentowanie wynosi połowę oprocentowania bankowego. Uważamy, że jest to dobre rozwiązanie, a najlepszym potwierdzeniem tej oceny są szacunki, z których wynika, że w ciągu 1996 r. kredyt przeznaczony na zakup ziemi zajmuje drugie miejsce wśród najczęściej udzielanych kredytów, po kredycie przeznaczonym dla młodych rolników. Jeżeli państwa interesują konkretne liczby, to mogę powiedzieć, że w 1996 r. udzielono około 15 tys. kredytów przeznaczonych na zakup ziemi i około 23 tys. kredytów przeznaczonych dla młodych rolników.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#HenrykAntosiak">Obecnie chciałbym odnieść się do bardzo istotnych pytań i uwag dotyczących biznesplanów.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#HenrykAntosiak">We wrześniu 1996 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wprowadziła jednolity - przedyskutowany i uzgodniony wcześniej z bankami - uproszczony biznesplan, który może wypełnić dosłownie każdy rolnik, ponieważ znajdują się w nim tylko trzy rodzaje informacji, tzn. informacja podstawowa o gospodarstwie z roku poprzedniego, informacja o gospodarstwie z roku, w którym pobierany jest kredyt oraz informacja o przewidywanych założeniach produkcyjnych tego gospodarstwa w roku następnym.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#HenrykAntosiak">Biznesplan, o którym wspomniałem, mogą wypełniać wszyscy rolnicy, którzy zasięgają kredyt na przekraczający kwoty 50 tys. zł, a ośrodki doradztwa rolniczego mają obowiązek nieodpłatnie go zaopiniować.</u>
<u xml:id="u-63.13" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie odnieść się do pewnych faktów. Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że na ośrodku doradztwa rolniczego nie ciąży obowiązek wykonywania biznesplanów. Ośrodek doradztwa rolniczego ma jedynie doradzić rolnikowi, w jaki sposób powinien sporządzić taki plan. Jeżeli ośrodek doradztwa rolniczego otrzyma zlecenie wykonania biznesplanu, to pobiera za jego sporządzenie stosowną opłatę. Ceny za wykonanie biznesplanów przez ośrodki doradztwa rolniczego, w swoich województwach, ustalają wojewodowie, a nie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-63.14" who="#HenrykAntosiak">Rodzi się pytanie, czy tego rodzaju system jest dobry, czy zły? Moim zdaniem, jeżeli chcemy kreować dobrze funkcjonujący system kredytowy, który zapewni spłatę zaciągniętych kredytów, to - w zależności od gospodarstwa, wysokości kredytu, rodzaju przedsięwzięcia - jednak powinien być sporządzany mniej lub bardziej skomplikowany biznesplan. Uważam jednak, że biznesplany powinny opracowywać banki, ponieważ - zgodnie z zasadami bankowymi - przy wypełnianiu wniosku kredytowego są potrzebne kolejne informacje. Pragnę państwa przy tej okazji poinformować, że Bank Gospodarki Żywnościowej jest w dużym stopniu przekonany, że jest to właściwa droga i mam nadzieję, że gdy będę państwu składał sprawozdanie z działalności Agencji w 1996 r. będę już mógł państwa poinformować, czego udało się nam dokonać w banku posiadającym największy udział w puli kredytowej. Oczywiście pomoc udzielana przez bank w opracowaniu biznesplanu byłaby nieodpłatna, ponieważ bankowi zależy na pozyskiwaniu klientów.</u>
<u xml:id="u-63.15" who="#HenrykAntosiak">Na bardzo istotną kwestię zwrócił uwagę poseł Pawlak, który skierował do mnie pytanie, czy do Agencji nie docierają informacje o możliwości powstania pewnych nadużyć przy pobieraniu kredytów przeznaczonych na zakup używanych maszyn rolniczych. Chciałbym, jeżeli państwo pozwolą, sformułować pewną tezę i jeżeli to możliwe jeszcze podczas dzisiejszego posiedzenia uzyskać w tej sprawie opinię członków Komisji. Otóż proponuję, aby kredyt przeznaczony na zakup maszyn rolniczych udzielany był tylko i wyłącznie na zakup maszyn nowych.</u>
<u xml:id="u-63.16" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli wprowadzilibyśmy tego rodzaju wymóg, to sądzę, że wyeliminowalibyśmy dosyć istotne zagrożenie. Oczywiście, tak drastyczne rozwiązanie wywoła natychmiast - myślę, że także w tej sali - gwałtowne protesty. Chciałbym zatem państwa poinformować, że obowiązek przeciwdziałania tego rodzaju nieprawidłowościom należy do banku, który udzielając, a następnie monitorując wykorzystanie kredytu powinien zadbać o to, aby ta sama maszyna nie była przedmiotem kilkakrotnego obrotu. Muszę przyznać, iż nie wykluczam, że mogły pojawić się tego rodzaju nieprawidłowości, ale obowiązkiem banku jest im przeciwdziałać poprzez nadanie takiej maszynie odpowiedniego numeru itp.</u>
<u xml:id="u-63.17" who="#HenrykAntosiak">Chciałbym poinformować, że Agencja analizowała ostatnio ten problem i w wykładni do naszego zarządzenia chcemy wnieść sprawę stosowania pewnej granicy, trochę na wzór ograniczeń stosowanych w przypadku importu maszyn używanych. Otóż zamierzamy określić wiek maszyn używanych, które mogą podlegać powtórnemu obrotowi z udziałem kredytu inwestycyjnego. Inaczej mówiąc w przypadku ciągników chcemy określić tę granicę na 5 lat, natomiast w przypadku pozostałych maszyn będzie ona zależała od ich wielkości. Oczywiście, jeżeli maszyny przekroczą pewien określony wiek, ich powtórny zakup nie będzie mógł być dokonywany przy pomocy kredytu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-63.18" who="#HenrykAntosiak">Odpowiadając na pytanie pani poseł Stolzman dotyczące linii kredytowej przeznaczonej na wspomaganie owczarstwa oraz kilku linii regionalnych, z których udzielono małą liczbę kredytów, chciałbym powiedzieć, że linie przeznaczone na wspomaganie owczarstwa są już prawie martwe i jest to wynikiem braku rentowności tej gałęzi produkcji. Rzeczywiście, kwestię tę można poruszyć podczas dyskusji na temat postępu biologicznego, bowiem jest oczywiste, że w sytuacji, gdy nie ma chętnych, którzy chcieliby skorzystać z takich kredytów, nie przeznacza się na ten cel żadnych środków publicznych. Agencja, zgodnie z przyjętymi regułami odpowiada jedynie na istniejący popyt.</u>
<u xml:id="u-63.19" who="#HenrykAntosiak">Małe zainteresowanie, jakie obserwujemy w przypadku kilku linii kredytowych związanych z programami regionalnymi, może być wynikiem krótkiego okresu ich funkcjonowania, a inaczej mówiąc niedostatecznego upowszechniania informacji o tych liniach wśród potencjalnych kredytobiorców.</u>
<u xml:id="u-63.20" who="#HenrykAntosiak">Gospodarczy Bank Wielkopolski SA jest bankiem zrzeszającym banki spółdzielcze. Ponieważ pan poseł Zarzycki zadał mi kilka pytań dotyczących sposobu wykorzystania całej puli kredytowej, chciałbym stwierdzić, że Agencja nie jest aktywną siłą kreującą istniejący stan rzeczy. Zasady udzielania kredytów zostały bowiem określone w rozporządzeniu Rady Ministrów, a Agencja odpowiada jedynie na istniejący popyt.</u>
<u xml:id="u-63.21" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli przeanalizujemy sposób wykorzystania puli kredytowej, patrząc na otrzymany wynik przez pryzmat woj. sieradzkiego, to okaże się, że w przypadku kredytów inwestycyjnych - biorąc pod uwagę liczbę oraz wielkość udzielonych kredytów - prawie 100% kredytów inwestycyjnych trafia do gospodarstw rodzinnych. W przypadku kredytów obrotowych do gospodarstw rodzinnych trafia 95% kredytów przeznaczonych na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-63.22" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli popatrzymy na sposób udziału puli kredytowej w skali całego kraju, to okaże się, że w całym 1996 r. banki udzieliły ponad 550 tys. kredytów obrotowych na kwotę ponad 2 mld zł, którymi objęto 7 mln hektarów użytków rolnych. Dostęp do tych kredytów miały zarówno gospodarstwa o niewielkiej powierzchni, jak i gospodarstwa wielkoobszarowe wydzierżawione z zasobu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-63.23" who="#HenrykAntosiak">Jedynym czynnikiem ograniczającym dostęp do kredytów, co odczuli także dzierżawcy ziemi wchodzącej w skład zasobu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, jest kwestia uznania ich wiarygodności przez bank.</u>
<u xml:id="u-63.24" who="#HenrykAntosiak">Można zatem powiedzieć, że w przypadku kredytów obrotowych do gospodarstw wielkoobszarowych trafiło od 25 do 30% środków, natomiast 70% trafiło do gospodarstw rodzinnych - w potocznym rozumieniu tego terminu. Chciałbym dodać, w związku z dużym zainteresowaniem towarzyszącym temu zagadnieniu - że szczegółowe informacje na ten temat znajdą się w sprawozdaniu z działalności Agencji w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-63.25" who="#HenrykAntosiak">Pan poseł Zarzycki zwrócił również uwagę na skup zboża oraz przeznaczone na ten cel kredyty. Odpowiadając na związane z tą kwestią pytania, chciałbym powiedzieć, że informacja zawarta w sprawozdaniu będącym przedmiotem naszych obrad, które zostało zakupione w pierwszym półroczu 1996 r. i stąd tak niewielka kwota kredytu.</u>
<u xml:id="u-63.26" who="#HenrykAntosiak">W sumie na skup zbóż w całym 1996 r. banki udzieliły kredytów na kwotę 4 mld starych zł, co może mieć swoje konsekwencje w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-63.27" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym w tej chwili wyrazić swój osobisty pogląd. Otóż w systemie gospodarki rynkowej każdy podmiot ma ustawowo zagwarantowaną swobodę działalności, a szef firmy podejmuje ryzyko na własną odpowiedzialność. Może oczywiście zadać sobie pytanie, jakie były przyczyny zjawiska wzrostu cen skupu zbóż tuż po zbiorach, ale nie będę w tej chwili w to wnikał, ponieważ takich czynników było wiele i jest to temat na oddzielną dyskusję.</u>
<u xml:id="u-63.28" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ zapytał pan, czy Agencja zamierza podjąć jakieś działania mające uzdrowić sytuację tych kredytobiorców, muszę stwierdzić, że trudno mi udzielić odpowiedzi na to pytanie, natomiast mam nadzieję, że banki udzielając kredytów na ten cel zadbały o swój interes.</u>
<u xml:id="u-63.29" who="#HenrykAntosiak">Pana posła Aumillera interesowało, czy Agencja przewiduje możliwość uruchomienia kredytu przeznaczonego na zakup akcji w prywatyzowanych spółkach Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Otóż chcę powiedzieć, że nie przewiduje. Natomiast z docierających do mnie informacji wynika, że próbuje się doprowadzić do sformułowania zapisu umożliwiającego byłym pracownikom PGR uzyskanie nieodpłatnie - na podobnych zasadach jak pracownicy zatrudnieni w prywatyzowanych zakładach przemysłowych - 15% akcji. W przypadku, gdyby byli pracownicy PGR uzyskali te akcje nieodpłatnie, niepotrzebny byłby kredyt.</u>
<u xml:id="u-63.30" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli natomiast miałaby to być próba uruchomienia kredytu przeznaczonego na zakup akcji przez byłych pracowników PGR, to chciałbym od razu powiedzieć, że tego rodzaju zapis będzie zapisem martwym, ponieważ bank będzie od nich żądał zabezpieczenia spłaty kredytu, a takiego zabezpieczenia prawdopodobnie nie będą posiadali. Uważam, że już na początku prac należałoby odrzucić taki wariant, który zakłada, że Agencja lub banki udzielą kredytu na działalność kapitałową, która jest obciążona zbyt dużym ryzykiem. Myślę, iż możliwości finansowe Agencji, o których wspomnę za chwilę, na to nie pozwolą.</u>
<u xml:id="u-63.31" who="#HenrykAntosiak">Jeden z nielicznych zarzutów, jakie skierowano do kierownictwa Agencji, dotyczył braku szczegółów odnoszących się do działalności kontrolnej Agencji w pierwszej połowie 1996 r. Chciałbym potwierdzić ten fakt, informując państwa jednocześnie, że zespół kontroli wewnętrznej znajduje się jeszcze w fazie budowy. W tej chwili zatrudniamy w nim 9 pracowników, którzy zajmują się głównie kontrolą spraw związanych z działalnością Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Pragnę dodać, że w sprawozdaniu z działalności Agencji w całym 1996 r. podamy państwu więcej szczegółów, w tym także ustalenia kontroli oraz nieprawidłowości odkryte w działalności Funduszu.</u>
<u xml:id="u-63.32" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie przystąpić do omówienia spraw związanych z budową infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-63.33" who="#HenrykAntosiak">Otóż mogę stwierdzić, że w 1996 r. nastąpiło ogromne przyspieszenie, a dowodem potwierdzającym tę ocenę są dane dotyczące zawartych umów. Mówiąc bardziej precyzyjnie, w 1996 r. Agencja zawarła 1264 umowy na budowę wodociągów, kanalizacji i linii telefonicznych, na łączną kwotę 206 mln zł. W sumie w 1996 r. na wspomniane powyżej cele przeznaczymy więcej środków niż w latach 1994–1995.</u>
<u xml:id="u-63.34" who="#HenrykAntosiak">Pragnę dodać, iż 162 wnioski zostały załatwione negatywnie, ponieważ składające je gminy nie spełniły przyjętych warunków.</u>
<u xml:id="u-63.35" who="#HenrykAntosiak">Odpowiadając na pytanie pani poseł Stolzman mogę powiedzieć, że dzięki temu, iż Agencja odpowiada na istniejący popyt, w znaczący sposób ulega poprawie struktura naszej pomocy. Innymi słowy mówiąc, zmianie ulegają proporcje między nakładami na wspomaganie budowy wodociągów a nakładami na wspomaganie budowy kanalizacji i oczyszczalni ścieków.</u>
<u xml:id="u-63.36" who="#HenrykAntosiak">W 1996 r. na budowę wodociągów Agencja przeznaczyła 103 mln zł, natomiast na budowę kanalizacji 35 mln zł.</u>
<u xml:id="u-63.37" who="#HenrykAntosiak">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną bardzo istotną sprawę. Otóż blisko 40% całej kwoty pomocy Agencji przeznaczonej na dofinansowanie budowy kanalizacji i oczyszczalni ścieków otrzymały województwa leżące w górnym biegu najważniejszych rzek. Myślę, że ten fakt zasługuje na bardzo pozytywną ocenę.</u>
<u xml:id="u-63.38" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ wspominali państwo również o dofinansowaniu budowy dróg, chciałbym po-wiedzieć, że przeznaczyliśmy na ten cel kwotę około 61 mln zł.</u>
<u xml:id="u-63.39" who="#HenrykAntosiak">Pozostając jeszcze przez chwilę przy zagadnieniach związanych z systemem kredytowym, chciałbym odnieść się do po raz kolejny zgłaszanej uwagi, że rolnicy krytycznie oceniają próg ograniczający prawo do korzystania z kredytu przeznaczonego dla młodych rolników, który ustalono na 40 rok życia. Moim zdaniem ten wiek powinien być utrzymany, ponieważ inaczej możemy w ogóle przestać mówić o polityce.</u>
<u xml:id="u-63.40" who="#HenrykAntosiak">Odpowiadając na pytanie pani poseł Zofii Grzebisz-Nowickiej, ile udzielono kredytów obrotowych i ile tych kredytów otrzymali producenci rolni, a ile firmy, chciałbym powiedzieć, że zgodnie z przyjętym rozgraniczeniem, za producentów rolnych uważa się wszystkie osoby pracujące w rolnictwie bez względu na obszar posiadanego gospodarstwa, natomiast za firmy uważa się podmioty, które zaciągają kredyty obrotowe na skup zboża, lub innych płodów rolnych. Mogę państwa poinformować, że na skup płodów rolnych udzielono 227 kredytów.</u>
<u xml:id="u-63.41" who="#HenrykAntosiak">Zapytała mnie pani również, czy w przypadku kredytów obrotowych można określić, na jaki cel zostały przeznaczone. Otóż z posiadanych przez nas danych wynika, że ponad 90% tych kredytów przeznaczanych jest na zakup nawozów i środków ochrony roślin. Pozostałe 10% przeznaczone jest na zakup paliwa, nasion oraz innych rzeczowych środków produkcji.</u>
<u xml:id="u-63.42" who="#HenrykAntosiak">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie powiedzieć o tym, co nas czeka w 1997 r. Otóż jeżeli założymy, że kwoty przyjęte przez sejmową Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów zostaną ostatecznie zaakceptowane przez parlament, do dokonania ostatecznego rachunku brakuje nam jeszcze jednej niewiadomej, a mianowicie nie wiemy - aż do połowy lutego - jakiej kwoty środków pochodzących z funduszy Agencji nie wykorzystają w 1996 r. nasi partnerzy.</u>
<u xml:id="u-63.43" who="#HenrykAntosiak">Po przeprowadzeniu wstępnego rachunku rodzi się taki oto obraz polityki Agencji na 1997 r. Otóż chcemy zachować dotychczasową politykę w zakresie kredytów inwestycyjnych, tzn. politykę pełnej dostępności do tych kredytów, mierzonej możliwościami finansowymi Agencji. Mogę powiedzieć, że wstępnie - biorąc pod uwagę szacunkowe dane - chcemy przeznaczyć na ten cel około 750 mln zł, a więc większość środków finansowych Agencji.</u>
<u xml:id="u-63.44" who="#HenrykAntosiak">Chciałbym dodać, że z kwoty 450 mln zł około 420 mln zł przeznaczonych jest na spłatę zobowiązań zaciągniętych wobec kredytobiorców i banków w wyniku umów podpisanych przez Agencję w latach 1994–1996. Kwotę 230 mln zł przeznaczymy na nowe kredyty, których największe skutki będą odczuwalne w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-63.45" who="#HenrykAntosiak">Mówiąc o kredytach, których udzielamy na umowę zlecenie ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, można przyjąć, że o ile otrzymamy środki zapisane w projekcie ustawy budżetowej, czyli 448 mln zł oraz środki przyjęte przez sejmową Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, to będziemy mogli zagwarantować rolnikom pełny dostęp do kredytów obrotowych przeznaczonych na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej oraz możliwość prowadzenia skupu, czyli kredyty przeznaczone na skup płodów rolnych, z tym że nie uwzględniamy w naszych obliczeniach tych wszystkich podmiotów zajmujących się skupem, które przeznaczają zakupione zboże do dalszego obrotu.</u>
<u xml:id="u-63.46" who="#HenrykAntosiak">O ile mi wiadomo, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, ponieważ oczekuje na pełne rozliczenie 1996 r. Gdy dokonamy takiego rozliczenia, będziemy mieli czas na podjęcie decyzji dotyczącej kredytów skupowych. Nie ulega jednak wątpliwości, że istnieje groźba pewnego zawężenia zakresu działalności Agencji, o czym informowałem państwa podczas posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-63.47" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ bardzo istotne znaczenie mają kredyty przeznaczone na rozwój infrastruktury wsi, chcemy utrzymać dotychczasowy zakres naszej pomocy pod względem liczby linii kredytowych. Innymi słowy mówiąc, chcemy wspierać zarówno budowę wodociągów, kanalizacji, linii telefonicznych, jak i dróg. Ostateczny rozmiar tej pomocy będzie uzależniony od końcowych wyników rozliczeń, o których mówiłem w trakcie swojego wystąpienia. Wstępnie mogę powiedzieć, że o ile w 1996 r. Agencja wydała na ten cel kwotę 270 mln zł, to w 1997 r. będzie to kwota mniejsza, z tym że różnica pomiędzy tymi kwotami nie będzie aż tak znacząca. Wydaje mi się, że uda się nam wykonać plan na podobnym poziomie. Jeżeli jednak uwzględnimy poziom inflacji, to wydatki przeznaczone na rozwój infrastruktury w 1997 r. będą niższe niż w roku 1996.</u>
<u xml:id="u-63.48" who="#HenrykAntosiak">Korzystając z okazji, chciałbym państwa poinformować, że trwa w tej chwili wymiana korespondencji pomiędzy ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej, wicepremierem Jagielińskim - a ministrem finansów, wicepremierem Kołodką, który uważa, że można rozpocząć przygotowania do wykorzystania kolejnej pożyczki Banku Światowego, ale na innych zasadach, niż miało to miejsce w przypadku pożyczki ASAL. Dokładniej mówiąc, budżet państwa tylko częściowo zwracałby pożyczkę Bankowi Światowemu, a więc inwestycje gminne nie byłyby dotowane przez Agencję, a pożyczki miałyby charakter pożyczek nisko oprocentowanych, nie oprocentowanych lub nawet częściowo umarzalnych, w zależności od rodzaju inwestycji.</u>
<u xml:id="u-63.49" who="#HenrykAntosiak">Chciałem jedynie zasygnalizować, że istnieje tego rodzaju koncepcja, ponieważ związana jest ona z przygotowaniami do projektu ustawy budżetowej na 1998 r. Mamy nadzieję, że materiały dotyczące tej pożyczki zostaną przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Agencję, przy współpracy Ministerstwa Finansów w I kwartale br., i być może jeszcze w I kwartale br. uda się nam wystąpić z listem intencyjnym w tej sprawie do Banku Światowego. Stwarzałoby to szansę przygotowania środków finansowych na wspomaganie budowy infrastruktury w 1998 r.</u>
<u xml:id="u-63.50" who="#HenrykAntosiak">Mimo skromnych środków finansowych chcemy nadal utrzymać linię kredytową prze-znaczoną na rozwój małej przedsiębiorczości. Po wstępnych dyskusjach i uzgodnieniach Agencja zwróciła się do prezesa Krajowego Urzędu Pracy z propozycją podpisania porozumienia, w którym proponujemy, aby finansowaniem tej linii kredytowej w 1997 r. zajmowały się w równiej części Agencja oraz Krajowy Urząd Pracy, którego zadaniem statutowym jest zwalczanie lub ograniczanie bezrobocia na terenach wiejskich. Myślę, że uda się nam sfinansować tę umowę i poprawić tym samym stan finansów Agencji, co pozwoli nam zachować tę formę działalności.</u>
<u xml:id="u-63.51" who="#HenrykAntosiak">W tej sytuacji chciałbym państwa poinformować, że wszystkie wnioski dotyczące pożyczek na rozwój małej przedsiębiorczości, które zostały złożone w bankach w 1996 r., zostaną rozpatrzone w 1997 r., a tym samym ich bieg nie ulegnie przedawnieniu.</u>
<u xml:id="u-63.52" who="#HenrykAntosiak">Chciałbym powiedzieć, iż nasza oferta w 1997 r. nie ulegnie rozszerzeniu o nowe formy pomocy. W tej chwili Agencja prowadzi około 26 linii kredytowych i wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prowadzimy prace, których celem jest ograniczenie tej listy poprzez zamianę niektórych programów regionalnych w jeden jednolity krajowy program branżowy. Tak już się stało w przypadku programu i linii kredytowej przeznaczonej na wspieranie produkcji i przetwórstwa drobiu, w skład której weszło 6 lub 7 regionalnych, bardzo podobnych do siebie linii kredytowych.</u>
<u xml:id="u-63.53" who="#HenrykAntosiak">Od 1 stycznia funkcjonuje zatem jedna linia krajowa, z tym że wymogi, jakie należy spełnić w przypadku tej linii, z racji większej rentowności produkcji drobiarskiej niż innych działów produkcyjnych, zostały zaostrzone w porównaniu do kredytów branżowych.</u>
<u xml:id="u-63.54" who="#HenrykAntosiak">Będziemy zatem dążyli do porządkowania naszej oferty w miarę zdobywanych doświadczeń, a wysiłek Agencji oraz banków zostanie skierowany na usprawnienie systemu kredytowania rolnictwa. Sądzę, że członkowie Komisji zaakceptują taki właśnie kierunek polityki Agencji.</u>
<u xml:id="u-63.55" who="#HenrykAntosiak">Odpowiadając na państwa pytanie, chciałbym powiedzieć, że Agencja uczestniczy w tym systemie poręczeń i gwarancji kredytowych. W pracach podkomisji, która rozpatruje nowelizację ustawy, zrodził się pomysł, aby Agencja mogła również uczestniczyć i wzmacniać kapitałem podmioty prawne, które będą funkcjonować na zasadzie podmiotów poręczeń zamiennych.</u>
<u xml:id="u-63.56" who="#HenrykAntosiak">Pani poseł Grzebisz-Nowicka mówiła o tym, aby taka organizacja jak np. Koło Gospodyń Wiejskich mogła dokonywać poręczeń. Osobiście nie widzę żadnych przeszkód. Jeśli bank przyjmuje poręczenie Koła Gospodyń Wiejskich, nie ma żadnego problemu.</u>
<u xml:id="u-63.57" who="#HenrykAntosiak">Myślę, że Koło Gospodyń Wiejskich może poręczyć majątkiem swoich członków. Sądzę, że nie istnieją przeszkody, by np. gminna spółdzielnia dla spółdzielnia mleczarska poręczyła kredyt za swojego członka.</u>
<u xml:id="u-63.58" who="#HenrykAntosiak">Muszę powiedzieć, że wiele spółdzielni mleczarskich udziela poręczeń członkom spółdzielni, którzy dostarczają do niej mleko. Jeśli natomiast chodzi o udzielanie poręczeń przez instytucje państwowe, kredytobiorca musi spełniać określone wymogi.</u>
<u xml:id="u-63.59" who="#HenrykAntosiak">Zgłosiliście państwo tak wiele uwag, że nie jestem pewien, czy na wszystkie z nich udzieliłem odpowiedzi. Pragnę za wszystkie uwagi serdecznie podziękować, gdyż świadczą one o trosce, aby system kredytowy był jak najbardziej efektywny. Uwagi państwa wykorzystamy w bieżącej działalności Agencji, gdyż ciągle pracujemy nad doskonaleniem naszych przepisów i wewnętrznych zasad, aby poprawić jej funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-63.60" who="#HenrykAntosiak">Obecnie rozpoczęły się w Agencji prace nad systemem informatycznym zintegrowanym, mam więc nadzieję, iż powstanie on w ciągu dwóch najbliższych lat.</u>
<u xml:id="u-63.61" who="#HenrykAntosiak">Na zakończenie chciałbym jeszcze dodać, iż nie jest sztuką udzielenie kredytu, natomiast sztuką jest osiągnięcie z niego korzyści przez osobę, która kredyt ów zaciągnęła, no i spłacenie tego kredytu bankowi.</u>
<u xml:id="u-63.62" who="#HenrykAntosiak">Jeśli chodzi np. o fundusz restrukturyzacji i oddłużenia - a przypomnę, że były to kredyty komercyjne, do udzielenia których nie wymagano biznesplanu, no i nie zawsze banki umiały zabezpieczyć swoje własne interesy - na początku działalności tego funduszu udzielono lub wykupiono kredyty i kapitał od 21 200 kredytobiorców. Z danych na 30 czerwca 1996 r. wynika, że obecnie istnieje nieco ponad 17 000 partnerów, którzy mają jeszcze kredyty do rozliczenia.</u>
<u xml:id="u-63.63" who="#HenrykAntosiak">O ile kwota udzielonych i wykupionych kredytów była bliska 300 mln zł, to w tej chwili wynosi ona około 187 mln zł. W tej grupie znajdują się, niestety, aż 4202 kredyty, z których spłatą kredytobiorcy zalegają ponad 3 miesiące. Są to kredytobiorcy, którzy na trwałe lub okresowo utracili płynność finansową.</u>
<u xml:id="u-63.64" who="#HenrykAntosiak">Z owej grupy 4202 kredytów wypowiedziano 1200, czyli rozpoczyna się tam normalna windykacja i odzyskiwanie środków.</u>
<u xml:id="u-63.65" who="#HenrykAntosiak">W wyniku nowego rozporządzenia z dnia 30 stycznia 1996 r. banki wyposażone zostały w szerokie możliwości prowadzenia rozterminowania wierzytelności. W sytuacjach, które wykraczają poza uprawnienia banków, decyzje tego typu podejmuje Agencja. Chcę przez to powiedzieć, że sprawa tych kredytów jest w pełni opanowana, co nie znaczy, że nie będzie do 2005 r. kłopotów z ich odzyskiwaniem.</u>
<u xml:id="u-63.66" who="#HenrykAntosiak">Należy podkreślić więc, że musi istnieć życzliwa, ale bardzo staranna oceny kredytobiorców dokonywana przez banki, aby w przyszłości uniknąć powtórzenia się takiej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławPawlak">Pan prezes Antosiak, chcąc - jak rozumiem - skonsultować z nami tę sprawę, mówił, iż należy zastanowić się nad kredytowaniem maszyn używanych.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#StanisławPawlak">Chcę wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec tej koncepcji. Maszyny używane to nie tylko polskie maszyny, bardzo wiele z nich pochodzi z importu.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#StanisławPawlak">Spójrzmy też na rolników posiadających 5–10 ha ziemi, którzy nie posiadają dzisiaj jeszcze ciągników - są oni zainteresowani kupnem używanego sprzętu od rolników, których stać jest na kupienie lepszej, większej i nowocześniejszej maszyny. Uzależniając uzyskanie kredytu od roku produkcji maszyny, czy też faktu, iż była ona używana - wprowadzimy segregację wśród rolników, uniemożliwiając niektórym z nich skorzystanie z dopłaty państwa, czyli z pieniędzy wszystkich podatników. Nie sądzę, abyśmy mogli ten pomysł zaakceptować.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#StanisławPawlak">Druga kwestia, którą chcę poruszyć, to system kontroli. Podzielam pogląd, że banki powinny mieć możliwość kontroli. Równocześnie jednak trzeba wyraźnie podkreślić, że są to pieniądze państwa, czyli podatników, przekazane Agencji na dopłatę do oprocentowania. Zatem także siłami Agencji powinny być prowadzone kontrole u kredytobiorców, w stosunku do których istnieje podejrzenie co do celowości wykorzystania kredytu. Powinny być to wspólne działania banku i Agencji. Nie można zgodzić się z poglądem, iż sprawy te powinny załatwiać jedynie banki. Na Agencji, która jest dysponentem pieniędzy państwa, pieniędzy budżetowych - powinien również ciążyć ten obowiązek, podobnie jak ma to miejsce w przypadku gmin. Słyszymy, że ileś gmin nie spełniło warunków, co oznacza, iż Agencja dokonała oceny.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#StanisławPawlak">Dlaczego więc Agencja nie może oceniać też, czy kredytobiorcy spełniają warunki, a następnie - czy pobrany kredyt wykorzystali zgodnie z jego przeznaczeniem?</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#StanisławPawlak">Jeśli okaże się, że kredyt nie został wykorzystany zgodnie ze swoim celem - można narzucić oprocentowanie komercyjne lub zażądać natychmiastowego zwrotu. Uważam, że tego typu działanie należy właśnie do Agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszMaksymiuk">Pragnę wypowiedzieć się na temat biznesplanów, o których wspomniał pan prezes Antosiak. Przyznam, że nieco się tego obawiam, gdyż żaden bank nie zrobi tego od razu, powstaną kolejki. Byłoby chyba dobrze, aby Agencja wspólnie z bankiem zaproponowała odpowiednie, jednolite druki, również na kredyty rzędu 10–12 mld starych złotych.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanuszMaksymiuk">W interesie kredytobiorcy jest sporządzenie biznesplanu. Jeśli taki plan zostanie wykonany, a następnie zatwierdzony przez bank, bank będzie też odpowiedzialny, jeśli okaże się, że przedsięwzięcie jest wykonywane niezgodnie z planem.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JanuszMaksymiuk">Wyobraźmy sobie, że plan taki zakłada sprzedaż, a krach na rynku uniemożliwia firmie ujętej w planie dokonanie zakupu - wówczas bank powinien sam spłacać zobowiązania klienta.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#JanuszMaksymiuk">W interesie klienta jest sporządzenie biznesplanu, który bank powinien możliwie szybko przyjąć do realizacji.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#JanuszMaksymiuk">Druga sprawa to kredyty na zakup maszyn. Zgadzam się w tym miejscu z opinią pana posła St. Pawlaka, iż w żadnym razie nie możemy mówić o kredycie udzielanym jedynie na zakup nowych maszyn.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#JanuszMaksymiuk">W całym cywilizowanym świecie istnieją co najmniej trzy obroty: nowy, po 4–5 latach i po 7 latach. Uważam natomiast, że kredyty powinny być udzielane tylko na te zakupy, które potwierdzone będą fakturą VAT, a nie na zakupy dokonywane w obrocie sąsiedzkim.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#JanuszMaksymiuk">Firma zajmująca się skupem używanych maszyn wystawia rachunek na sumę, za jaką je kupuje oraz za jaką je sprzedaje. Nie ma wówczas mowy o obrocie między sąsiadami. Widzę, że nie wszyscy rozumieją, o co mi chodzi. Chodzi o to, by uruchomić drugi i trzeci obrót. Firmy kupujące stare maszyny automatycznie kredytują sprzedaż nowych maszyn.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#JanuszMaksymiuk">Jeśli rolnik sprzedaje firmie starą maszynę, firma ta daje mi 30% udziału na nową maszynę. Nie powinien istnieć handel, w którym nie jest prowadzona księgowość.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#JanuszMaksymiuk">Natomiast wyjątkiem powinna być sytuacja, w której następuje obrót gospodarstwa razem z całym sprzętem. Wówczas sprzęt wchodzi w skład sprzedawanego gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#JanuszMaksymiuk">Trzecia moja uwaga dotyczy kontrolowania przez Agencję tych podmiotów gospodarczych, którym udzieliła gwarancji lub poręczenia na otrzymane kredyty. Wszelkie inne kontrole powinny należeć wyłącznie do banków. Leży to w naszym interesie, gdyż przeprowadzenie kontroli kosztuje. Bank udziela kredytu, więc bank powinien kontrolować jego wykorzystanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Bardzo proszę, aby już nie rozwijać dyskusji, gdyż musimy kończyć obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#HenrykSiedlecki">Rozumiem, iż propozycja, żeby nie udzielać kredytu na stare maszyny, ma zapobiec dwu- lub trzykrotnemu udzieleniu kredytu preferencyjnego na zakup tej samej maszyny.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#HenrykSiedlecki">Sądzę, że istnieje wiele sposobów zabezpieczenia się przed takim procederem. Nie wyobrażam sobie jednak sytuacji, w której rolnik, chcąc kupić od innego rolnika 2–3 letni kombajn - musi skorzystać z firmy pośredniczącej.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#HenrykSiedlecki">Można znaleźć inne metody zabezpieczenia, natomiast absolutnie nie zgadzam się z uniemożliwieniem otrzymania preferencyjnego kredytu na zakup maszyn używanych.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę. Otóż pan prezes Antosiak wyraził się mniej więcej w ten sposób: „Cena ziemi rośnie, gdyż udzielane są kredyty preferencyjne. Nie jest wskazane, aby Agencja kredytowała ten wyższy poziom cen bardzo niskim kredytem preferencyjnym.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#HenrykSiedlecki">Nie wiem, czy dobrze tę wypowiedź zrozumiałem, ale jeśli tak - nie mogę się z tym poglądem zgodzić. Uważam mianowicie, że im wyższa jest cena ziemi - co świadczy o dobrej polityce rolnej i o dobrej koniunkturze w rolnictwie - tym mniejszy staje się problem zabezpieczenia wszelkiego rodzaju kredytów.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#HenrykSiedlecki">Cofnijmy się pamięcią o 2–3 lata. Za sprzedane wspaniałe, 30–40 hektarowe gospodarstwo z nowymi zabudowaniami, rolnik nie kupił mieszkania w mieście. Obecnie mamy sytuację, w której ziemia w obrocie rolnym stała się dla banków bardzo cennym towarem jako zastaw.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#HenrykSiedlecki">Mówię o tym dlatego, że już od dawna postulowano wprowadzenie supertanich 2–3% kredytów z długimi karencjami, aby spowodować wzrost cen ziemi. Jest to również urealnienie chłopskiego majątku. Jest to własność, która była dotąd niedoszacowana.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#HenrykSiedlecki">Uważam, więc, że to bardzo dobrze, iż istnieje tani kredyt na zakup ziemi, który powoduje wzrost jej ceny. Mam nadzieję, że w ciągu 2–3 lat cena ziemi ulegnie podwojeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejAumiller">Chciałbym wrócić do sprawy zakupu używanych maszyn. Nie byłbym takim optymistą, gdyż i tak Ministerstwo Finansów swoją łagodnością naraża nas na to, że sprowadzane są do Polski rozłożone samochody, które - źle później montowane - są przyczyną wypadków.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejAumiller">Radziłbym zajrzeć do sprawozdania inspektora pracy, mówiącym o wypadkach w rolnictwie, spowodowanych sprzętem sprowadzanym z Zachodu. Zacznijmy szanować własną gospodarkę. Jeśli chcemy nakręcać koniunkturę, podejmijmy takie działania, aby rolnicy mogli kupować maszyny nowe, wyprodukowane przez nasz przemysł. Nasze urządzenia są obecnie bardzo dobre, wiele z nich jest eksportowanych na Zachód, m.in. agregaty, pługi, siewniki, kombajny. Jeśli sprzęt ten będzie można kupić przy pomocy kredytu, wówczas rolników będzie na niego stać.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#AndrzejAumiller">Jeśli ma istnieć obrót maszynami używanymi, wówczas powinien on rzeczywiście odbywać się za pośrednictwem firmy, która sprawdzi stan tego sprzętu, wyremontuje go i udzieli gwarancji oraz opatrzy certyfikatem bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#HenrykAntosiak">Polemika między panami posłami najlepiej świadczy o tym, w jak trudnej sytuacji jest ten, kto musi podjąć ostateczną decyzję i wziąć za nią pełną odpowiedzialność, czyli prezes Agencji.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#HenrykAntosiak">Nie przesądzając o ostatecznym rozwiązaniu tej sprawy, należy doprowadzić do tego, aby międzysąsiedzki obrót maszynami z wykorzystaniem kredytu preferencyjnego był odpowiednio zabezpieczony. Będziemy rozważać, czy przyjąć rozwiązania, o których mówili posłowie J. Maksymiuk i A. Aumiller, czy też przyjąć rozwiązanie łagodniejsze, wprowadzając jednocześnie ograniczenie wieku urządzenia. Nie mogę zgodzić się na wspieranie środkami publicznymi zakupu 20-letniego ciągnika.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#HenrykAntosiak">Pan poseł St. Pawlak zaczął od tego, czy nie docierają do mnie informacje o ewentualnych nadużyciach, gdy natomiast rozpoczęliśmy rozważać, jak można by zmniejszyć tego typu potencjalne zagrożenie - sprawa zaczęła się komplikować. Sądzę, że problem ten wymaga jeszcze zastanowienia tak, aby znaleźć „złoty środek”, który nie pozwoli wylać dziecka z kąpielą.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#HenrykAntosiak">W sprawie kontroli bankowej przyjmuję zobowiązanie, że tam, gdzie Agencja ma własnych kontrahentów - tam prowadzona będzie kontrola we własnym zakresie. Natomiast tam, gdzie Agencja działa za pośrednictwem banków, które udzielają kredytów z własnych środków i na własne ryzyko, a my gwarantujemy jedynie dopływ środków publicznych na zmniejszenie oprocentowania - należy wprowadzić system kontroli pośredniej, polegającej na prowadzeniu kontroli wyrywkowych. Suma tych kontroli jest podstawą do wystosowania listów okólnych do wszystkich prezesów banków, w których zwraca się uwagę na pewne zjawiska, mogące mieć miejsce w ich bankach. Jest to model postępowania, który będzie kontynuowany.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#HenrykAntosiak">Wracając natomiast do kwestii cen ziemi, o której mówił pan poseł H. Siedlecki, należy zauważyć, że od 1992 do 1996 r. cena ziemi wzrosła prawie trzykrotnie. Zwracałem w swojej wypowiedzi uwagę na fakt, że przed wprowadzeniem obowiązującej obecnie regulacji podawano w obrocie międzysąsiedzkim taką cenę ziemi, że trudno sobie wyobrazić, co można by na niej uprawiać, aby uzyskać zwrot zainwestowanego w nią kapitału. Można zatem było mniemać, iż istnieją tam jakieś nieprawidłowości. Dlatego też wprowadzona została zasada uwzględniania średniej ceny ziemi.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#HenrykAntosiak">Jeśli obecnie kupuje ktoś ziemię, płacąc za 1 ha 100 mln starych zł, może w województwie, gdzie średnia cena za 1 ha wynosi 40–45 mln starych zł, uzyskać kredyt preferencyjny do tej wysokości, a resztę potrzebnego kredytu uzyskać z linii podstawowej, czyli kredytu oprocentowanego w wysokości 50%. Nie chcemy podbijać ceny ziemi wyłącznie kredytem preferencyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Na prośbę kilku posłów przedstawię obecnie wyniki prac Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów nad przedstawioną przez nas opinią.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przyjęto wniosek o zmniejszenie o 500 tys. zł nakładów przeznaczonych dla Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa (część 83 poz. 32). Skorygowano wniosek dotyczący części 19, dział 61 na Agencję Rynku Rolnego do kwoty równej 59.881 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zwiększono nakłady: dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (część 19, dział 61) - o kwotę 55.488 tys. zł na dopłaty do kredytów obrotowych na skup oraz na infrastrukturę techniczną i rozwój drobnej przedsiębiorczości (część 19 dział 40) - o 20 mln zł. Zwiększono ponadto o 6 mln zł kwotę przeznaczoną na stypendia dla najuboższych uczniów szkół rolniczych (część 19 dział 79). Zgodnie z naszym wnioskiem zwiększeniu o 2,5 mln zł uległa kwota przewidziana na upowszechnianie postępu w wiejskim gospodarstwie domowym (część 19, dział 40) oraz o 600 tys. zł na Centralny Inspektorat Standaryzacji (część 19 dział 91). Zwiększono także o 300 tys. zł wysokość środków dla Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego (część 19, dział 83) i o 200 tys. zł dla Centralnej Biblioteki Rolniczej (część 19, dział 83). Wszystkie indywidualne wnioski zostały odrzucone.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jest jeszcze jedna kwestia, tzn. przyjęcie sprawozdania. Głos zabierze pan minister Pilarczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyPilarczyk">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pozytywnie oceniło i przyjęło raport.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zgłosiłam wniosek o przyjęcie sprawozdania. Czy są głosy przeciwnie? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie i zapraszam na kolejne spotkanie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>