text_structure.xml 96.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławKalemba">Prezydium Komisji zdecydowało się na pilne zwołanie posiedzenia Komisji, ponieważ problem będący przedmiotem naszych dzisiejszych obrad, jest w tej chwili chyba najbardziej aktualnym i jednocześnie najważniejszym problemem polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławKalemba">Pragnę przypomnieć, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w tym także członkowie jej prezydium, dosyć systematycznie omawiała sytuację panującą na rynku zbóż.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławKalemba">30 maja ubiegłego roku prezydium Komisji wystosowało do prezesa Rady Ministrów Włodzimierza Cimoszewicza pismo, w którym stwierdzało, że podjęcie decyzji o zawieszeniu ceł na importowane zboża powinno być poprzedzone dogłębną analizą wysokości plonów, w tym także poza granicami naszego kraju, świadczącą o tym, że rząd kontroluje sytuację i posiada informacje na temat bilansu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławKalemba">W tekście dezyderatu nr 20 przyjętym podczas posiedzenia Komisji w dniu 9 lipca ubiegłego roku, w trakcie którego omawialiśmy problemy związane ze skupem zbóż, proponowaliśmy, aby rząd rozważył możliwość podniesienia wysokości cen interwencyjnych stosowanych w skupie zbóż, co pozwoliłoby na przybliżenie ich wysokości do przewidywanej wysokości cen rynkowych oraz umożliwiłoby dokonanie zakupu, niezbędnej z punktu widzenia działalności interwencyjnej Agencji, ilości zbóż.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławKalemba">Pragnę przypomnieć, że w ostatnich dniach 1996 r., a dokładniej mówiąc 20 grudnia odbyło się posiedzenie połączonych Komisji poświęcone rozpatrzeniu projektu ustawy o dopłatach do paliwa rolniczego. Nazajutrz, tzn. 21 grudnia 1996 r. do sekretariatu Komisji dotarło pismo ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pana Romana Jagielińskiego, zawierające prośbę o wsparcie jego inicjatywy dotyczącej przywrócenia opłat celnych na importowane zboża, którą chciał przedstawić podczas posiedzenia Rady Ministrów w dniu 23 grudnia 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#StanisławKalemba">Ponieważ członkowie Komisji wyjechali już z Warszawy, po otrzymaniu tej informacji, znając sytuację panującą na rynku zbóż, jeszcze tego samego dnia, tzn. w sobotę, wysłałem pismo skierowane do prezesa Rady Ministrów, w którym wyraziłem poparcie członków Komisji dla propozycji zakończenia okresu stosowania zerowych stawek opłat celnych na importowane zboża. Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie zacytować fragment tego pisma:</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#StanisławKalemba">„Obecna sytuacja panująca na rynku zbóż jest między innymi wynikiem wprowadzenia możliwości niekontrolowanego importu zbóż. Zauważalny jest brak zainteresowania zakupem zboża od krajowych producentów, co wpływa na pogorszenie i tak trudnej sytuacji rolników. Dalsze utrzymywanie obecnej sytuacji może doprowadzić do niekontrolowanego wzrostu cen artykułów żywnościowych”.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#StanisławKalemba">Ponieważ podczas wspomnianego już wcześniej posiedzenia Rady Ministrów nie podjęto satysfakcjonującej nas decyzji, prezydium Komisji zdecydowało się na zwołanie posiedzenia poświęconego rozpatrzeniu tego niezmiernie istotnego problemu.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#StanisławKalemba">Z informacji, którą państwo otrzymali przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia wynika, że przewidywano, iż w 1996 r. zbiory zbóż wyniosą 24,7 mln ton. W związku z tym, aby zaspokoić krajowe potrzeby, z zagranicy należałoby sprowadzić 1,3 mln ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#StanisławKalemba">Tymczasem do końca ubiegłego roku, jak wynika z pierwszych szacunków, sprowadzono 2,2 mln ton i należy spodziewać się dalszych dostaw. Musimy przy tym mieć świadomość, że Państwowe Zakłady Zbożowe w tej chwili dysponują znacznie, bo aż o 70 proc. większą ilością zbóż niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#StanisławKalemba">Do prezydium Komisji dotarło również pismo od Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, którego kopię otrzymali państwo przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia Komisji. Biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane przed chwilą uwarunkowania, prezydium Komisji przygotowało projekt dezyderatu, którego treść powinniśmy przyjąć, chcąc wesprzeć w pełni uzasadniony wniosek ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#StanisławKalemba">Ponieważ proponowany porządek dzisiejszych obrad Komisji dotyczy tylko jednego punktu, sądzę, że zbyteczne jest pytanie, czy członkowie Komisji skłonni są go zaakceptować. Prosiłbym zatem, aby pan wiceminister Roman Jagieliński zechciał przedstawić nam krótką informację na ten temat oraz wynikające z niej, konkretne wnioski.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#StanisławKalemba">Jeżeli członkowie Komisji zechcą zgłosić propozycje umieszczenia w treści dezyderatu innych zapisów, prosiłbym o ich sformułowanie w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#StanisławKalemba">Jeżeli nie ma innych propozycji, proponuję, abyśmy bezzwłocznie przystąpili do oma-wiania interesującego nas tematu. Proszę o zabranie głosu pana wicepremiera Jagielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RomanJagieliński">Problem, o którym mówimy, jest bardzo złożony i, jak wspomniał pan przewodniczący Kalemba, ma już nawet swoją historię, a w 1996 r. mówiliśmy o nim ze względu na sytuację panującą na rynku wewnętrznym, która charakteryzowała się wzrostem cen zbóż oraz pieczywa, a jej pośrednim skutkiem był także szybki wzrost cen pasz.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RomanJagieliński">Pragnę przypomnieć, że w ubiegłym roku już po podjęciu przez rząd decyzji o wprowadzeniu kontyngentu na bezcłowy import zbóż, polscy piekarze podczas targów POLAGRA podali do publicznej wiadomości informację, że biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost cen zbóż spodziewają się wzrostu cen pieczywa o 60–80 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RomanJagieliński">Mówiąc o problemie stanowiącym przedmiot dzisiejszego posiedzenia Komisji, należy również pamiętać o uwarunkowaniach makroekonomicznych, ponieważ jednym z czynników wpływających na poziom inflacji jest wzrost cen artykułów żywnościowych. Chociaż nie jest to wpływ aż tak wyraźny, gdy weźmiemy pod uwagę wskaźniki procentowe, bowiem cały czas wzrost cen żywności oscyluje na znacznie niższym poziomie niż wzrost inflacji, to jednak ma on istotne znaczenie, ponieważ znaczna część dochodów przeciętnego Polaka przeznaczana jest na zakup artykułów żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RomanJagieliński">Chciałbym stwierdzić, że moim zdaniem, wspomniane przed chwilą zjawisko jest wynikiem nie tyle wysokiego poziomu cen żywności, co niskiego poziomu zarobków.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RomanJagieliński">W tym samym okresie czasu wicepremier i minister finansów, pan Kołodko zaproponował członkom rządu, przyjęcie pakietu inflacyjnego, który w przypadku rolnictwa określał głównie zakres działań interwencyjnych na rynku artykułów żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RomanJagieliński">Jak państwo doskonale wiedzą, poza propozycją wprowadzenia kontyngentu na bezcłowy import zbóż, zgłoszono wiele innych propozycji, jak chociażby propozycję wprowadzenia dodatkowego kontyngentu na import mięsa wieprzowego w 1996 oraz 1997 r. czy propozycję wprowadzenia kontyngentu na import mięsa drobiowego, na które minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie wyraził zgody.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RomanJagieliński">Przystępując do realizacji postanowień zawartych w tzw. pakiecie antyinflacyjnym, a więc wprowadzenia w 1996 i 1997 r. zerowej stawki opłat celnych na importowane zboża, dysponowaliśmy bardzo odmiennymi od obecnych szacunkami. Otóż eksperci zatrudnieni w Instytucie Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważali, że plony zbóż będą znacznie niższe, niż się okazało w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RomanJagieliński">Pozytywnych efektów nie przyniósł także prowadzony za pośrednictwem Agencji Rynku Rolnego skup zbóż. Do końca września Agencja zdołała zakupić od rolników zaledwie kilkadziesiąt tysięcy ton zboża przeznaczonego na uzupełnienie jej zapasów, co groziło zupełnym załamaniem procesu bezpośredniego zaopatrzenia rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RomanJagieliński">W związku z tym rząd postanowił zalecić Agencji Rynku Rolnego ograniczenie skupu zbóż przeznaczonych na uzupełnienie zapasów, aby zakupione przez Agencję ziarno mogło być bezpośrednio przeznaczane na zaopatrzenie rynku, co pozwoliłoby ograniczyć tempo wzrostu cen pieczywa.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RomanJagieliński">Biorąc pod uwagę przedstawioną przed chwilą sytuację, podjęliśmy decyzję o sprowadzeniu zboża przeznaczonego na uzupełnienie wyczerpanych już wtedy zapasów Agencji z zagranicy, zobowiązując jednocześnie Agencję do pełnego ich odtworzenia do 30 marca 1997 r., z tym że częściowe ich odtworzenie miało nastąpić do 30 listopada 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RomanJagieliński">W połowie drugiego półrocza 1996 r. nastąpiła diametralna zmiana sytuacji, spowodowana wzrostem opłacalności importu. Okazało się bowiem, że pierwsze prognozy mówiące o wzroście cen zbóż na rynkach światowych były prognozami nietrafnymi, ponieważ zamiast wzrostu nastąpił spadek cen zbóż. W krajach Unii Europejskiej, w których jeszcze w pierwszej połowie 1996 r. obowiązywał podatek eksportowy - inaczej mówiąc każdy podmiot, który chciał wyeksportować zboże z terenu Unii Europejskiej musiał wnieść stosowną opłatę - po zbiorach wprowadzono subwencje do eksportu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RomanJagieliński">Śledząc informacje dotyczące skali importu zbóż, jakie napływały do nas w październiku i listopadzie 1996 r. stwierdziliśmy, że może on przekroczyć poziom pozwalający na zagospodarowanie zbóż wyprodukowanych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RomanJagieliński">Pragnę dodać, że w tym okresie zetknęliśmy się już z presją krajowych producentów, którzy domagali się, aby na zaspokojenie potrzeb przeznaczane było wyłącznie krajowe zboże.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RomanJagieliński">W związku z tym już w końcu listopada 1996 r. wystąpiliśmy z propozycją zmiany nie opublikowanej jeszcze decyzji Rady Ministrów i ograniczenia możliwości bezcłowego importu zbóż w 1997 r. Nasza inicjatywa nie uzyskała uznania pozostałych członków Rady Ministrów, mimo iż podczas posiedzeń rządu trzykrotnie była przedmiotem bardzo ostrej wymiany poglądów na temat potrzeby ograniczenia importu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RomanJagieliński">Przeprowadzono także głosowanie w tej sprawie, ale nie chciałbym w tej chwili ujawniać podziałów, jakie występują w łonie Rady Ministrów. Mogę jedynie powiedzieć, że nasza propozycja uzyskała mniejszą niż należało liczbę głosów.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RomanJagieliński">Zdając sobie sprawę, że bezcłowy import zbóż jest jednym z najważniejszych problemów zarówno samego rolnictwa, jak i jego otoczenia, ponieważ dotyczy on nie tylko obniżenia poziomu cen zbóż, ale także trudności związanych ze zbytem zboża, które występują niezależnie od jego formy, w tym także skupu interwencyjnego prowadzonego przez Agencję Rynku Rolnego - która w tej chwili praktycznie go nie prowadzi, ponieważ cena interwencyjna jest jeszcze nadal zdecydowanie niższa od ceny rynkowej - zwróciłem się do sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz senackiej Komisji Rolnictwa z propozycją, aby poparły prowadzone przez resort działania.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RomanJagieliński">Obecnie nastąpiło dalsze pogorszenie sytuacji, i to zarówno z tego względu, że zostało już opublikowane rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące zawieszenia w 1997 r. opłat celnych na importowane zboża, jak i w wyniku dalszego ograniczenia możliwości zbytu wyprodukowanego przez rolników zboża.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RomanJagieliński">Z informacji dotyczącej skali i dotychczasowego importu wynika bowiem, że do końca grudnia 1996 r. sprowadzono do Polski ponad 2 mln 200 tys. ton zbóż. Ponieważ część zakupionego za granicą w drugiej połowie 1996 r. zboża zostanie sprowadzona do kraju dopiero w 1997 r., nie ulega wątpliwości, że potrzebną do zrównoważenia naszego bilansu ilość zbóż przekroczymy o kilkaset tysięcy ton.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RomanJagieliński">Nie muszę chyba państwu mówić, że może to doprowadzić do zablokowania krajowych magazynów oraz osłabienia przed przyszłorocznymi żniwami kondycji ekonomicznej podmiotów zajmujących się skupem zbóż, a tym samym ponownego pojawienia się trudności ze zbytem zbóż.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RomanJagieliński">Moim obowiązkiem jest przedstawienie członkom Komisji także innych uwarunkowań, które wskazują na pozytywne aspekty podjętej przez rząd decyzji o zawieszeniu opłat celnych na importowane zboża.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#RomanJagieliński">Jednym z nich jest opłacalność produkcji zwierzęcej, na którą wskazywali ci członkowie Rady Ministrów, którzy posiadają odmienne niż minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej zdanie na temat ograniczenia bezcłowego importu zbóż. Uważają oni, że wysoka cena pasz, będąca wynikiem wzrostu cen zbóż, doprowadziła do załamania koniunktury w produkcji zwierzęcej, a zwłaszcza opłacalności produkcji młodego bydła rzeźnego, trzody chlewnej oraz mleka. Ich zdaniem w polskim rolnictwie głównym źródłem dochodów rolników jest produkcja zwierzęca, a nie roślinna. Innymi słowy mówiąc, utrzymanie bezcłowego importu zbóż ma wpłynąć na dochodowość gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#RomanJagieliński">Odpowiadając na tego rodzaju argument stwierdziłem, że chociaż rzeczywiście istnieją pewne racje przemawiające za akceptacją przedstawionego przed chwilą poglądu, to jednak w tej chwili nie istnieje już niebezpieczeństwo, iż nastąpi ponowny wzrost cen zbóż i pasz, ponieważ bilans zbóż, którymi dysponują na terenie Polski rolnicy, podmioty prowadzące skup zbóż oraz Agencja Rynku Rolnego wskazuje na to, iż możemy spodziewać się jedynie obniżenia cen pszenicy będącej podstawowym zbożem paszowym, a także jęczmienia paszowego oraz owsa, co w warunkach ostrej konkurencji doprowadzi do spadku cen pasz.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#RomanJagieliński">Nie ulega bowiem wątpliwości, że producent, który będzie chciał sprzedać posiadane zapasy pasz będzie musiał obniżyć ich cenę, ponieważ obecnie rolnicy kupując pasze, mają już możliwość dokonania wyboru odpowiedniego kontrahenta.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#RomanJagieliński">Na omawiany dzisiaj problem możemy również spojrzeć, biorąc pod uwagę stan produkcji zwierzęcej. Uważam, że prognozy dotyczące produkcji trzody chlewnej przekazywane kierownictwu resortu przez pana prof. Małkowskiego nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#RomanJagieliński">Na przełomie czerwca i lipca 1996 r. wynikało z nich bowiem, że pogłowie trzody chlewnej zmniejszy się o ok. 20 proc., gdy tymczasem zmniejszyło się ono jedynie o 8 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#RomanJagieliński">Jak państwo doskonale wiedzą, po wzroście cen trzody chlewnej we wrześniu 1996 r. nastąpiło później obniżenie ich wysokości. Chciałbym zwrócić uwagę, że ku powszechnemu zaskoczeniu, obniżka nastąpiła tuż przed świętami Bożego Narodzenia i dopiero w tej chwili daje się zauważyć niewielki wzrost cen trzody chlewnej.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#RomanJagieliński">Podobna sytuacja, a można nawet stwierdzić, że była to sytuacja jeszcze bardziej wskazująca na potrzebę podjęcia interwencji, wystąpiła w produkcji bydła rzeźnego. Przypomnę, że w październiku nastąpił spadek cen, który spowodował, iż konieczne stało się podjęcie działań interwencyjnych polegających na wykupie młodego bydła rzeźnego, co umożliwiło Agencji Rynku Rolnego zagospodarowanie ćwierci wołowych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#RomanJagieliński">Pragnę dodać, że nie istnieją również jakiekolwiek zagrożenia dotyczące produkcji mięsa drobiowego, ponieważ pełne zaspokojenie potrzeb rynku nie wskazuje na możliwość wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#RomanJagieliński">Chciałbym przed członkami Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jednoznacznie oświadczyć, że nadal będę opowiadał się za ograniczeniem bezcłowego importu zbóż w 1997 r. i będę bardzo zadowolony, jeżeli zechcą państwo wesprzeć podejmowane przeze mnie działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, abyśmy obecnie przystąpili do dyskusji, z tym że prosiłbym państwa o ograniczanie czasu wypowiedzi i formułowanie konkretnych wniosków, ponieważ temat będący przedmiotem dzisiejszego posiedzenia jest powszechnie znany. Zebraliśmy się głównie w tym celu, aby uchwalić dezyderat, który następnie skierujemy do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławKalemba">Jako pierwszy zapisał się do głosu pan poseł Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojciechZarzycki">Podjęcie przez rząd decyzji o zwolnieniu z opłat celnych sprowadzanego z zagranicy zboża przed żniwami 1996 r. było wydarzeniem bez precedensu w krajach, których rządy chronią interesy własnych rolników. Dlatego jak wyrzut może brzmieć pytanie, jak można było do tego dopuścić?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WojciechZarzycki">Przypomnę, że protestowałem przeciwko tej decyzji, wskazując na związane z nią zagrożenia, i to zarówno w maju 1996 r., kiedy rząd ją podejmował, jak i 8 sierpnia ubiegłego roku, a nawet jeszcze wcześniej, podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, kiedy zwracałem uwagę, że ceny skupu zboża przeznaczonego na uzupełnienie rezerw państwowych nie mogą być niższe niż ceny zboża sprowadzanego do Polski w ramach bezcłowego importu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WojciechZarzycki">Nie ulega dla mnie wątpliwości, że decyzja, o której mówimy, będzie miała wręcz tragiczne skutki dla polskich rolników. Stwierdzenia pana premiera, że obecnie rolnicy mają prawo wyboru kontrahentów oraz, że rząd nie może natychmiast podjąć decyzji o przywróceniu opłat celnych, ponieważ nie należy zaskakiwać importerów, nie wytrzymują słów krytyki.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WojciechZarzycki">Szczerze mówiąc, nie potrafię sobie wyobrazić, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, którego zadaniem jest przede wszystkim stabilizacja dochodów rolników, może formułować tego rodzaju wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WojciechZarzycki">Moim zdaniem, aby nie dopuścić do jeszcze większego spadku dochodów rolników, aby stworzyć im możliwość zbytu wyprodukowanego przez nich ziarna, zmienić negatywną opinię o wartości zboża wyprodukowanego przez polskich rolników, konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie opłat celnych na zboża sprowadzane z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WojciechZarzycki">Powracając jeszcze na chwilę do ostatniej kwestii, chciałbym dodać, że twierdzenia o złej jakości krajowych zbóż są nieprawdziwe. Tylko w nielicznych przypadkach w wyniku zbytniego wydłużenia okresu żniw, jakość zebranych zbóż jest wyraźnie gorsza.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WojciechZarzycki">Pragnę przypomnieć, że 8 sierpnia ubiegłego roku pan minister Jagieliński, odpowiadając na moje pytanie zapewniał posłów, że zerowa stawka opłat celnych na zboża sprowadzane z zagranicy będzie obowiązywała tylko do 31 grudnia 1996 r., natomiast w 1997 r. zwolnione z opłat celnych będą tylko te gatunki pszenicy, które pokryją istniejące zapotrzebowanie na tzw. pszenice twarde.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ w mojej informacji wymienił pan wówczas konkretne liczby określające górną granicę skali tego importu, rozumiałem, że będzie on kontrolowany i w każdej chwili będzie wiadomo, jaką ilość zboża sprowadzono już z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WojciechZarzycki">Niestety, dzisiaj tak naprawdę nikt nie zna skali tego importu, ponieważ oprócz zbóż konsumpcyjnych i paszowych sprowadzono do naszego kraju poza wszelką kontrolą ogromną ilość mąki.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#WojciechZarzycki">Dlatego między innymi nie mogę zgodzić się z opinią pana wicepremiera, że nastąpiła stabilizacja rynku żywnościowego. Uważam, że sprawa, o której w tej chwili dyskutujemy, będzie miała wpływ na wysokość dochodów uzyskiwanych przez rolników, ponieważ nie mając możliwości sprzedania wyprodukowanego zboża szukają jej obniżając zdecydowanie ceny, co spowoduje spadek wysokości uzyskanych przez nich dochodów, a tym samym ograniczy ich możliwości inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WojciechZarzycki">Tego rodzaju zagrożenia dotyczą oczywiście także podmiotów, które zajmowały się skupem zbóż na rzecz Agencji Rynku Rolnego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że obecna sytuacja osłabi ich kondycję ekonomiczną, ograniczając w ten sposób możliwość prowadzenia tego rodzaju działań w przyszłości. Obawiam się nawet, że może dojść do takiej sytuacji, iż nie będą one chciały zaangażować się w skup zbóż pochodzących ze zbiorów 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#WojciechZarzycki">Biorąc pod uwagę powyższe fakty uważam, że w tekście dezyderatu Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinniśmy zawrzeć jednocześnie brzmiące stwierdzenie, że rząd, ponieważ nie zapanował nad rozwojem sytuacji, musi natychmiast doprowadzić do wstrzymania bezcłowego importu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#WojciechZarzycki">Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Otóż uważam, że importerzy zbóż odniosą podwójną korzyść, ponieważ przesunięcie terminu do 1 kwietnia 1997 r. spowoduje, iż nie będą musieli płacić 3 proc. podatku granicznego, który przestał funkcjonować po 1 stycznia 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#WojciechZarzycki">Uważam, że w treści dezyderatu poza postulatem natychmiastowego wstrzymania bezcłowego importu zbóż powinniśmy również - w związku z rezygnacją z pobierania podatku granicznego - domagać się zwiększenia ochrony celnej, a nie, jak proponuje się w przedstawionym nam projekcie, jedynie przywrócenia poprzednio obowiązujących stawek celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKalemba">Pragnę przypomnieć, panie pośle, że konkretne propozycje kierowane do prezydium Komisji powinny mieć formę pisemną.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejAumiller">Jeżeli państwo pozwolą, to w pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana wicepremiera, w której użył on argumentu, że wzrost cen zbóż musiałby w efekcie doprowadzić do wzrostu cen pieczywa i żywności.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejAumiller">Otóż okazało się, iż jest to twierdzenie nieprawdziwe, ponieważ wzrost cen pieczywa nastąpił mimo wprowadzenia zerowej stawki celnej na importowane zboża. Zachęcam państwa do sprawdzenia, o ile od dnia otwarcia targów POLAGRA wzrosły ceny pieczywa, a wynik, jaki państwo otrzymają, najlepiej będzie świadczył o tym, że pan wicepremier Kołodko po prostu kłamie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejAumiller">Ponieważ stale straszy się nasze społeczeństwo widmem wzrostu inflacji, warto zwrócić uwagę na inne decyzje pana wicepremiera Kołodki, takie jak podwyżka cen paliw płynnych i stałych, energii elektrycznej, lekarstw, komunikacji. Czy tego rodzaju decyzje nie mają żadnego wpływu na poziom inflacji? Czy ciągle wzrost inflacji ma być ograniczany kosztem rolników?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejAumiller">Prosiłbym, aby pan wicepremier nie szermował argumentem, że import zbóż wpłynie na obniżenie poziomu inflacji, ponieważ w rzeczywistości spowoduje on konieczność zasilenia środkami pochodzącymi z budżetu państwa działalności Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejAumiller">Większość bowiem dzierżawców 20 proc. ziemi pozostałej po państwowych gospodarstwach rolnych zajmuje się produkcją zbóż. Zainwestowała spore środki finansowe w budowę silosów oraz innych urządzeń, nie licząc na to, że zrobi kokosowe interesy, ale na to, że nastąpi wzrost cen zbóż równoważący przynajmniej poziom inflacji, ponieważ nie funkcjonował rynek, na którym można było je sprzedać. Zobaczymy, co zrobi minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, minister skarbu oraz prezes Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, gdy dotrze do nich lawina wniosków o przesunięcie terminu spłaty czynszów dzierżawnych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejAumiller">Skoro w tym roku żniwa odbywały się podczas złej pogody, która spowodowała, że wyprodukowane w dwóch województwach zboża nadawały się jedynie na pasze, to proszę mi wytłumaczyć, jakie względy zadecydowały o tym, że rząd podjął decyzję zezwalającą na bezcłowy import zbóż paszowych? Przecież taką decyzję można było podjąć dopiero po zagospodarowaniu zbóż wyprodukowanych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejAumiller">Już w X kadencji Sejmu zwracałem uwagę, że Agencja powinna prowadzić monitoring produkcji zbóż nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich i pozaeuropejskich.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejAumiller">Ponieważ prenumeruję „Serwis Rolniczy” wiem, że publikowane są w nim przedruki z gazet amerykańskich, rosyjskich, ukraińskich, tadżyckich, egipskich itp., z których wynikało, iż ubiegłoroczne plony będą wyższe niż przewidywano i w związku z tym należy spodziewać się spadku cen. Ponieważ w publikacjach tych znajdują się także informacje na temat plonów innych roślin, a nawet wielkości produkcji koncentratu jabłkowego, wystarczyło jedynie wybrać interesujące naszych decydentów fragmenty i pomyśleć, co oznaczają znajdujące się w nich liczby.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#AndrzejAumiller">Sądzę, iż nie powinniśmy się oszukiwać, że zdołamy powstrzymać import zbóż, ponieważ w momencie, gdy rząd zaczął rozmowy na temat konieczności jego ograniczenia, centrale partyjne czym prędzej zaczęły podpisywać nowe umowy, aby później nie żądać odszkodowań za ich zerwanie.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#AndrzejAumiller">Jeżeli centrale podpiszą takie kontrakty, to wprowadzenie proponowanego przez pana wicepremiera zakazu nie przyniesie żadnych efektów, bowiem do Polski napłynie jeszcze milion albo 1,5 mln ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#AndrzejAumiller">Moim zdaniem, stanie się to przyczyną klęski, jaką chłopska partia poniesie w zbliżających się wyborach, albowiem nikt nie będzie prowadził skupu zbóż, skoro w magazynach będzie jeszcze zalegało zboże z importu. Niestety rolnikom zabraknie w ten oto sposób pieniędzy na dokonanie wiosennych zasiewów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#AndrzejAumiller">Panie premierze, chciałbym przeprosić, że mówię to w obecności wszystkich członków Komisji, ale uważam, że w momencie, gdy rząd nie przyjmie pana propozycji, powinien pan złożyć rezygnację. Takiej samej rady udzieliłem panu ministrowi Janickiemu w trakcie X kadencji Sejmu, ale mnie nie posłuchał i wkrótce pożegnał się ze swoim stanowiskiem, ale w jakże odmienny sposób.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#AndrzejAumiller">Szkoda, że człowiek o takim autorytecie dał się wyprowadzić w pole różnego rodzaju służbom i urzędnikom manipulującym całym rynkiem. Dlatego, jeżeli jest pan przekonany o słuszności swoich racji, a w łonie rządu znajdują się ich przeciwnicy, którzy nie chcą bronić interesów polskiego rolnictwa, powinien pan zrezygnować z pełnienia swojej funkcji, jeżeli nie chce pan oczywiście ponosić odpowiedzialności za dalszy rozwój sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym prosić, aby w swoich wypowiedziach formułowali państwo konkretne wnioski dotyczące treści dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejAumiller">Nie mam uwag dotyczących treści dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym przypomnieć, że w pierwszym stanowisku prezydium Komisji dotyczącym omawianego dzisiaj tematu, wspomnieliśmy o potrzebie kontroli sytuacji na rynku zbóż zarówno w kraju, jak i za granicą, aby w każdej chwili możliwe było uzyskanie informacji na temat bilansu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy bezpośrednio związane z projektem dezyderatu Komisji. Otóż w trzecim akapicie wyraz „realizacji” należy zastąpić wyrazem „reakcji”. Ponieważ pojawiły się pewne wątpliwości prosiłbym także, aby zastanowili się państwo nad brzmieniem ostatniego akapitu, a dokładniej mówiąc sformułowania: „Dalsze utrzymanie zerowej stawki celnej na import zbóż spowoduje załamanie krajowej produkcji zbóż w roku bieżącym i w latach następnych oraz pogorszy już i tak tragiczną sytuację ekonomiczną w rolnictwie”.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławKalemba">Formułując ten zapis braliśmy pod uwagę fakt, że mimo zwiększonej pomocy ze strony państwa w 1996 r., wprowadzenie bezcłowego importu zbóż spowodowało, iż ogólną sytuację polskiego rolnictwa należy ocenić negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanuszMaćkowiak">Chociaż zgadzam się z opinią, iż sytuacja panująca na rynku zbóż jest poważnym problemem i powinniśmy intensywnie poszukiwać sposobów jego rozwiązania, to nie mogę zgodzić się z wypowiedzią pana posła Zarzyckiego, który stwierdził, że jest to prawdziwa tragedia, która doprowadzi do likwidacji podmiotów zajmujących się skupem zbóż.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanuszMaćkowiak">Ponieważ sam jestem rolnikiem - mogę stwierdzić, że skoro w ubiegłym roku, kiedy rolnicy sprzedawali wyprodukowane przez siebie zboże po 4 mln zł, a firmy prowadzące skup odsprzedawały je następnie po 7 mln zł, nikt nie wszczynał larum, to nie powinien tego robić także i w tej chwili, ponieważ wszyscy rolnicy z woj. leszczyńskiego, którzy tylko chcieli, sprzedali swoje zboże, bez najmniejszych kłopotów w okresie żniw, uzyskując za nie po 6 mln zł za 1 tonę.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanuszMaćkowiak">Proszę, aby państwo pamiętali o tym, że podmioty zajmujące się skupem zbóż, prze-widując, iż nastąpi wzrost cen zbóż do 7, a nawet 8 mln zł za 1 tonę, podbijały cenę skupu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanuszMaćkowiak">Gdy dzisiaj telefonują do mnie osoby zajmujące się skupem zbóż zza biurka i żądają wprowadzenia ceł, ponieważ rolnicy nie mogą sprzedać wyprodukowanego przez siebie zboża, zadaję im pytanie, dlaczego nie interweniowały w ten sposób w ubiegłym roku? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Otóż w tym roku te same osoby uzyskały z banku kredyty i podbijały ceny na rynku, uniemożliwiając ich zakup nawet tym firmom, które prowadziły skup zbóż przeznaczonych na uzupełnienie zapasów Agencji Rynku Rolnego. Dlatego właśnie nie potrafię zrozumieć ich nagłego zainteresowania losem rolników.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JanuszMaćkowiak">Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, iż chociaż rzeczywiście mamy do czynienia z poważnym problemem, to jednak nie powinniśmy podnosić aż takiego larum. Ponieważ pan premier ma rację, twierdząc iż głównym źródłem dochodów rolników jest produkcja zwierzęca, powinniśmy zastanowić się nad rozwiązaniami, których wprowadzenie spowodowałoby obniżenie cen pasz, które utrzymują się na dotychczasowym poziomie mimo spadku cen zbóż.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JanuszMaćkowiak">Biorąc pod uwagę przebieg ubiegłorocznych żniw, skłonny jestem zgodzić się z opinią, że należałoby wprowadzić cło na importowane zboża konsumpcyjne, ale jednocześnie, spotykając się z osobami zajmującymi się przetwarzaniem zbóż, właścicielami piekarni i młynów wiem, że ich zdaniem, aż 80 proc. wyprodukowanych w 1996 r. w Polsce zbóż nie nadaje się na mąkę.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JanuszMaćkowiak">Uważam, że nie powinniśmy aż tak bardzo przejmować się losem firm zajmujących się skupem zbóż, twierdząc, że bezcłowy import zbóż może doprowadzić do osłabienia ich kondycji ekonomicznej i uniemożliwić ich udział w tegorocznym skupie, ponieważ - moim zdaniem - jest ich w tej chwili za dużo.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JanuszMaćkowiak">Czy powinniśmy martwić się o los tych panów, którzy w ubiegłym roku, nie ruszając się zza biurka, wzbogacili się na chłopskiej krzywdzie? Na pewno nie, tym bardziej, że na pewno nie zabraknie podmiotów, które będą chciały prowadzić skup zbóż w bieżącym roku.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JanuszMaćkowiak">Sądzę, że najważniejszym problemem, jaki musimy rozwiązać, jest znalezienie sposobu, który doprowadzi do spadku cen pasz, a tym samym umożliwi odbudowanie pogłowia zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JanuszMaćkowiak">Odnosząc się bezpośrednio do proponowanego brzmienia dezyderatu, chciałbym powiedzieć, że nie mogę zgodzić się na przyjęcie ostatniego zdania, stwierdzającego, że „Dalsze utrzymanie zerowej stawki celnej na import zbóż spowoduje załamanie krajowej produkcji zbóż w roku bieżącym i w latach następnych oraz pogorszy i tak już tragiczną sytuację ekonomiczną w rolnictwie”.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JanuszMaćkowiak">Jestem właścicielem gospodarstwa o powierzchni 170 ha i niezależnie od ceny, jaką będę mógł uzyskać za zboża, nie obsieję tych pól marcepanem. Ponieważ pan poseł Aumiller stwierdził ponadto, że większość dzierżawców także zajmuje się produkcją zbóż, nie możemy w dezyderacie twierdzić, iż nastąpi nagłe załamanie produkcji zbóż. Przecież możemy przedstawić zupełnie inne argumenty przemawiające za przywróceniem ceł na importowane zboża konsumpcyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławKalemba">Pragnę zauważyć, że zapis, o którym pan wspomniał w końcowym fragmencie swojej wypowiedzi jest zbieżny ze stwierdzeniami zawartymi w materiałach, które otrzymaliśmy od przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że dotychczasowe wypowiedzi zawierały zbyt wiele emocji. Chciałbym, abyśmy zdawali sobie sprawę, że dochody uzyskiwane z produkcji zbóż stanowią zaledwie 4–5 proc. ogólnej kwoty dochodów uzyskiwanych przez rolników w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HenrykSiedlecki">Można zatem stwierdzić, że chociaż rynek zbóż jest dosyć ważnym rynkiem, ale nie ma dużego wpływu na kształtowanie dochodowości gospodarstw rolnych. Oczywiście, wpływ ten jest zróżnicowany pod względem regionalnym i inaczej należy go oceniać w regionach, w których produkuje się dużą ilość zbóż, a inaczej w regionach, w których produkuje się niewielką ilość zbóż.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że będąc posłami także powinniśmy poczuwać się do winy, bo chociaż już w lipcu ubiegłego roku członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej bardzo trafnie przewidzieli dalszy rozwój sytuacji na rynku zbóż, to jednak nie podjęli dostatecznie energicznych kroków - a przecież jesteśmy świadomi, że problemy rolnictwa są w łonie rządu przedmiotem przetargów - których celem byłoby wsparcie działań korzystnych dla polskiego rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#HenrykSiedlecki">Pragnę przypomnieć, że proponowałem, aby zamiast importu zbóż rozpocząć porządkowanie krajowego rynku zbóż, przeznaczając zboża chlebowe na uzupełnienie zapasów Agencji Rynku Rolnego, natomiast zboża paszowe, na pasze, uzupełniając ich ewentualny niedobór takimi paszami spoza naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#HenrykSiedlecki">Nie przypominam sobie, aby wówczas ktoś protestował przeciwko przyjęciu takiego trybu postępowania, ale kierownictwo resortu i cały rząd nie wykorzystał istniejących możliwości.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#HenrykSiedlecki">Pamiętam także przebieg dyskusji na temat wysokości cen interwencyjnych, jakie powinny obowiązywać w okresie żniw, i myślę, że członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej bardzo trafnie ocenili, że prowadzona przez rząd polityka doprowadzi do falowania cen. Muszę powiedzieć, że jak długo prowadzę swoje gospodarstwo, nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek przedtem w okresie żniw wystąpiło tego rodzaju zjawisko, z jakim mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#HenrykSiedlecki">Żniwa odbywają się przecież tylko raz w roku i do tej pory zawsze w czasie ich trwania obowiązywała jedna, porównywalna cena. W ubiegłym roku po raz pierwszy w wyniku polityki prowadzonej przez rząd pojawiło się zjawisko oczekiwania przez producentów rolnych na podwyżkę cen zbóż.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ na początku żniw cena skupu zboża ustalona została na zbyt niskim poziomie i następował jej stały wzrost, nie możemy mieć obecnie pretensji do producentów, że nie sprzedali wyprodukowanego przez siebie zboża, ponieważ w tych warunkach był to normalny i naturalny sposób zachowania.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ nie tak dawno dyskutowaliśmy na forum naszej Komisji na temat budżetu państwa, chciałbym przypomnieć, jaką wojnę toczono w obronie pieniędzy przeznaczonych w budżecie na import zbóż, z których miały być utworzone tzw. rezerwy operacyjne.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#HenrykSiedlecki">Proponowałem wówczas - pamiętam, że pan wicepremier Jagieliński poparł moją propozycję - aby środki budżetowe przeznaczone dla Agencji Rynku Rolnego na utworzenie tzw. rezerw operacyjnych, czyli prawie 600 mld zł, przeznaczyć na dopłaty do oprocentowania kredytów skupowych, ponieważ w projekcie ustawy budżetowej nie przewidziano na ten cel żadnych środków finansowych. Nie możemy bowiem ograniczać się tylko do postrzegania aktualnych skutków zachodzących wydarzeń. Musimy także przewidywać ich dalszy rozwój.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#HenrykSiedlecki">Za wielkie oszustwo należy uznać twierdzenie, że wprowadzenie w tej chwili ograniczenia importu zbóż wywoła pozytywne skutki ekonomiczne. Największe korzyści odniosą bowiem ci importerzy, którzy podpisali kontrakty na import zbóż, płacąc za nie 6 lub 5,9 tys. nowych złotych. W chwili, gdy cena zbóż obniżyła się do 5,2–5,3 tys. zł, to właśnie oni oczekują wzrostu cen, aby zminimalizować poniesione już straty.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli do Polski sprowadzono już - jak stwierdził pan wicepremier - 2 mln 200 tys. ton zbóż, przekraczając o 800 tys. ton potrzeby naszego kraju, to czy w momencie, gdy przywrócimy opłaty celne, firmy zajmujące się skupem zbóż zaczną je nagle kupować od polskich rolników? Czy naprawdę tak państwo uważają? Czy może na rynku zbóż rozpocznie się gra prowadzona przez importerów, którzy będą chcieli zmniejszyć rozmiary poniesionych strat, rozbudzając oczekiwanie na koniunkturę?</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#HenrykSiedlecki">Jedno jest pewne, nikt nie pofatyguje się, aby kupić od rolnika 5 lub 10 ton ziarna w sytuacji, gdy w magazynach zalega mu zboże, za które w okresie żniw zapłacił po 600 zł za 1 tonę.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#HenrykSiedlecki">W tej sytuacji, podejmowane przez rząd działania nie mogą prowadzić do diametralnej zmiany sytuacji, ponieważ słuszne intencje doprowadzą do wręcz odwrotnej reakcji. Uważam, że rząd bardzo szybko powinien dokonać analizy obecnej sytuacji, bowiem przywrócenie opłat celnych jest tylko jednym, a w obecnej sytuacji, najmniej ważnym z wielu elementów. Oczywiście, niedopuszczalne jest takie rozwiązanie, które zakłada zawieszenie opłat celnych do czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#HenrykSiedlecki">Musimy mieć bowiem świadomość, że firmy, które podpisały już umowy na import zbóż po 600 zł za 1 tonę, błagają Boga, aby polski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu opłat celnych, ponieważ wówczas w każdym sądzie wygrają sprawy o odszkodowania za straty poniesione w wyniku zerwania umowy.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#HenrykSiedlecki">Kto te odszkodowania wypłaci? Czy producent zboża uzyska w tej sytuacji jakieś korzyści?</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#HenrykSiedlecki">Odnosząc się do projektu dezyderatu, chciałbym powiedzieć, że stanowi on w pewnym sensie rozliczenie naszej działalności. Biorąc pod uwagę znaczenie tego dokumentu i powagę aktualnej sytuacji sądzę, że nie powinniśmy w jego treści zawierać takich informacji jak ta, że przyjmujemy informację prezydium Komisji itp.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#HenrykSiedlecki">Powinniśmy natomiast stwierdzić, że krytycznie oceniamy sposób, w jaki rząd realizuje wnioski Komisji zawarte w kierowanych do rządu pismach i dezyderatach.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#HenrykSiedlecki">Należałoby również napisać, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ocenia, iż sytuacja producentów zbóż oraz podmiotów zajmujących się ich skupem jest bardzo trudna, co może spowodować załamanie krajowej produkcji zbóż w roku bieżącym i w latach następnych oraz pogorszy i tak już trudną sytuację ekonomiczną rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#HenrykSiedlecki">W tym miejscu chciałbym zaapelować, abyśmy zrezygnowali z wyrazu „tragiczną”. Musimy być realistami i chociaż nie jestem już posłem tej koalicji, nie uważam, że sytuacja, w której znajduje się polskie rolnictwo, jest tragiczna. Nie możemy się oszukiwać - przynajmniej na tym szczeblu, bo chociaż sytuacja polskiego rolnictwa jest trudna, to jednak z całą pewnością nie jest ona tragiczna.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#HenrykSiedlecki">Proponuję także, abyśmy w końcowym fragmencie proponowanego tekstu umieścili stwierdzenie: „oraz podjęcie innych działań służących stabilizacji” na rynku zbóż w bieżącym roku i w latach następnych, między innymi dzięki zapewnieniu - w ramach interwencyjnej polityki państwa prowadzonej na rynku zbóż - opłacalności produkcji zbóż w przeciętnych warunkach gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#HenrykSiedlecki">Sytuacja panująca w tej chwili na rynku zbóż jest tylko jednym z elementów. Czy ktoś z państwa mógłby mi powiedzieć, w jaki sposób należałoby rozwiązać problem opłacalności produkcji zbóż, w sytuacji gdy na rynku zbóż znajduje się nadwyżka w wysokości 800 tys. ton, a mimo to należałoby doprowadzić do intensyfikacji ich produkcji dzięki lepszemu nawożeniu i stosowaniu środków ochrony roślin?</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#HenrykSiedlecki">Nie ulega wątpliwości, że podejmowane przez rząd działania muszą mieć charakter kompleksowy, bowiem sama decyzja o przywróceniu opłat celnych nie rozwiąże wszystkich problemów.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym także, abyśmy, jako członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pamiętali, że chociaż funkcjonujące w naszym kraju ceny zbóż powinny zapewnić opłacalność tego rodzaju produkcji, to jednocześnie nie mogą być one zbyt wysokie, ponieważ działają wówczas na niekorzyść producentów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#HenrykSiedlecki">Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że stosowany w wielu przypadkach przelicznik zbożowy - o czym niejednokrotnie wspominałem podczas posiedzeń naszej Komisji - powoduje, iż zbyt wysoka podwyżka cen, przynosi rolnikom realne straty finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że możemy przyjąć wniosek pana posła Siedleckiego, aby wyraz „tragiczny” zastąpić wyrazem „trudną”. Prosiłbym pana posła o dostarczenie prezydium Komisji pozostałych zgłoszonych przez pana wniosków w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa pragnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariaZajączkowska">Panie premierze, muszę powiedzieć, że odczuwam pewien dyskomfort, ponieważ kolejny raz w kolejnym roku dyskutujemy na temat rynku zbóż, a tymczasem, o ile sobie przypominam, rolę stabilizatora sytuacji panującej na rynku zbóż miała odgrywać powołana przez nas do życia Agencja Rynku Rolnego. Dlatego propozycje zawarte w dezyderacie oraz w materiałach przedstawionych członkom Komisji przez przedstawicieli rządu uznaję za działania doraźne, które mają być zrealizowane w pierwszym półroczu bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MariaZajączkowska">Biorąc pod uwagę powyższe stwierdzenie chciałabym zapytać, czy rząd i kierownictwo resortu zamierza przedstawić nam propozycje rozwiązań, które gwarantowałyby, że tego rodzaju sytuacja nie powtórzy się w przyszłości? Przypomnę, że w listopadzie i grudniu ubiegłego roku prawdziwym dramatem był szybki wzrost cen, natomiast dzisiaj jest nim brak możliwości sprzedaży wyprodukowanego przez rolników zboża.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MariaZajączkowska">Jakie jeszcze warianty rozwoju sytuacji musimy odczuć na własnej skórze, aby nareszcie nastąpiła odczuwalna, chociaż niepełna, bo jest to niemożliwe, stabilizacja rynku zbóż?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ stwierdził pan, że głównym źródłem dochodów polskich rolników jest produkcja zwierzęca, to być może opłacałoby się importować zboża sprzedając za granicę mięso. Oczywiście, musielibyśmy wówczas przeznaczyć pewne środki na promocję polskiego mięsa na rynkach światowych, aby zdobyć nowe rynki zbytu.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#MariaZajączkowska">Chociaż może to robić zarówno Agencja Rynku Rolnego, jak i indywidualne podmioty gospodarcze, rodzi się pytanie, czy rząd sprzyja tego rodzaju przedsięwzięciom i rzeczywiście je popiera, pamiętając o tym, że promocja wcale nie oznacza załatwienia za kogoś jego sprawy.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ staram się czytać wszystkie dostępne analizy - w tym miejscu chciałabym powiedzieć, że resort i rząd nie przesyłają nam zbyt często przekrojowych analiz poszczególnych rynków - także analizy przygotowywane przez Instytut Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa, muszę stwierdzić, że są one dosyć powierzchowne. Tymczasem musimy mieć świadomość, że rynek zbóż, rynek mięsa oraz hodowla są wzajemnie ze sobą - i to w znaczącym stopniu - powiązane.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#MariaZajączkowska">W związku z tym na funkcjonowanie każdego z tych rynków i sfer produkcji wywiera swój wpływ wiele innych różnego rodzaju działań i dlatego musimy umieć je przewidywać, aby sformułować właściwą ocenę sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli nie zdołamy w końcu opracować pogłębionej analizy zachodzących wydarzeń, to co drugi miesiąc, siedząc przy tych stołach, będziemy mogli jedynie stwierdzić, że dotknęło nas kolejne niepowodzenie lub katastrofa. Jeżeli dobrze pamiętam, to w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej planowano powołanie zespołu, którego zadaniem byłoby opracowywanie tego rodzaju analiz. W związku z tym chciałabym dowiedzieć się, czy został on powołany, czy opracowuje takie pogłębione analizy, a jeżeli tak, to czy można byłoby zapoznać się z ich treścią?</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#MariaZajączkowska">Nie twierdzę, że opowiadamy się przeciwko przyjęciu opinii zawartych w treści dezyderatu, chciałabym jedynie zwrócić uwagę, że za 2 miesiące, jeżeli nie przeprowadzi się pogłębionej analizy występujących na rynku żywnościowym zjawisk, możemy znaleźć się w sytuacji, która zmusi nas do sformułowania odmiennych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym powiedzieć, iż moim zdaniem, na problem importu zboża, jego zapasów składa się kilka elementów.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanuszMaksymiuk">Pierwszym z nich jest utrzymanie lub zablokowanie możliwości płatniczych rolników, a inaczej mówiąc, zdolności do wypłacenia należnych państwu podatków, spłacenia zaciągniętych w bankach kredytów, zakupu środków produkcji, uregulowania opłat dzierżawnych itp.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszMaksymiuk">Drugim elementem jest kondycja finansowa firm zajmujących się skupem zbóż. Nie zgadzam się z opinią wyrażoną przez pana posła Maćkowiaka, ponieważ nie jest to problem, który nie ma znaczenia zarówno dla samych rolników, jak i pozycji ludzi zajmujących się tego rodzaju działalnością w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanuszMaksymiuk">Uważam, że nie wolno nam używać sformułowań, z których wynika, iż cieszymy się z tego, że ponieśli oni w ubiegłym roku znaczne straty, ponieważ 2 lata temu zbytnio się wzbogacili. Otóż 2 lata temu sami daliśmy się nabrać, natomiast w ubiegłym nabrano przedsiębiorców, a ponieważ zrobiono to w majestacie prawa, uważam, że było to nieuczciwe.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanuszMaksymiuk">Trzecim elementem jest ułatwienie lub zablokowanie możliwości sprzedaży zboża pochodzącego ze zbiorów 1997 r. Nie muszę chyba dodawać, że z tym właśnie elementem nierozerwalnie związana jest kwestia bezpieczeństwa żywnościowego państwa, rezerw operacyjnych itp.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie, biorąc pod uwagę dotychczasową wymianę poglądów, przedstawić kilka uwag dotyczących bezpośrednio dezyderatu Komisji. Otóż opowiadam się za utrzymaniem zapisu ostatniego akapitu, po wprowadzeniu do niego poprawki, którą zaproponował pan poseł Siedlecki, oraz dodaniu sformułowania: „a w konsekwencji wpłynie na wzrost cen żywności i uzależni Polskę od producentów zagranicznych”.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JanuszMaksymiuk">Panie pośle Maćkowiak, musi pan mieć świadomość, że polski rolnik doskonale potrafi liczyć i jeżeli okaże się, że jakaś produkcja jest nieopłacalna, to z niej zrezygnuje. W ten sposób już niedługo możemy mieć w naszym kraju 6 razy więcej ugorów niż w tej chwili, i to chyba miał pan na myśli twierdząc, że rolnik nie będzie uprawiał pomarańczy.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ w informacji, którą przedstawiłem panu przewodniczącemu w imieniu Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, znajdowała się złożona jeszcze w grudniu ubiegłego roku propozycja, aby na 2 miesiące wprowadzić pewien rodzaj zawieszenia, chciałbym powiedzieć, że po wysłuchaniu informacji przedstawionej przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej chcielibyśmy ją wycofać, bowiem sądzimy, iż istnieje bezwzględna konieczność wprowadzenia opłat celnych na importowane zboża, i to na czas nieograniczony.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ decyzje o zwolnieniu bądź przywróceniu opłat celnych podejmuje Rada Ministrów, zgłoszony przez nas postulat może być zrealizowany w trybie pilnym, bez konieczności odwoływania się w tej sprawie do Sejmu. Wprowadzenie ceł na czas nieograniczony zapewni nam także możliwość powrotu do tej sprawy w każdej chwili, gdy zaistnieje taka konieczność.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JanuszMaksymiuk">Pragnę państwa poinformować, że brak reakcji rządu stanie się przyczyną szerokiego protestu związków rolników, w tym także Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, i bardzo proszę członków Komisji o poparcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejAumiller">Ale nie protestu, tylko rozwiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszMaksymiuk">Tak. Prosimy o poparcie proponowanych przez nas rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym również powiedzieć, iż nie podzielam wyrażonych przez pana posła Aumillera obaw, że natychmiastowe przywrócenie ceł nie spowoduje zablokowania importu, ponieważ zawarte zostały już odpowiednie umowy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszMaksymiuk">Otóż - moim zdaniem - każdy rozsądny importer, podpisując umowę z zagranicznym dostawcą zawiera w niej klauzulę, iż kary za zerwanie umowy nie dotyczą przypadków, gdy zdecydowała o tym siła wyższa lub czynniki zewnętrzne, a decyzja rządu jest właśnie czynnikiem zewnętrznym. Jeżeli ktoś zawarł umowę w taki sposób, aby mógł wygrać sprawę w sądzie, to niech spróbuje się procesować.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanuszMaksymiuk">Na tej samej podstawie sprawę do sądu może skierować każdy polski rolnik, ponieważ opłaty celne funkcjonowały w czasie, gdy obsiewał ziemię, a uchylono je, gdy chciał sprzedać zebrane plony.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym, aby w treści dezyderatu przed akapitem, w którym mówi się o dalszym utrzymaniu zerowej stawki opłat celnych, a po zmianach, których wprowadzenie zaproponował pan poseł Siedlecki, zapisano następujące sformułowanie: „Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła informację ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pana Romana Jagielińskiego i udzieliła pełnego poparcia propozycji przywrócenia ceł na zboża w trybie nadzwyczajnym”.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JanuszMaksymiuk">Chociaż - zgodnie zresztą u posiadanym prawem - mam pretensję do członków kierownictwa resortu rolnictwa, że wprowadziło w życie pewne rozwiązania, to jednak uważam, że ten dezyderat powinien otrzymać formę jednoznacznego stanowiska sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz resortu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli będziemy próbowali oddzielnie dochodzić swoich racji, ponieważ jednemu z posłów podobała się odpowiedź pana wicepremiera, a drugiemu ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, to przeciwnicy wprowadzenia opłat celnych na importowane zboża z całą pewnością wykorzystują ten brak jednomyślności w trakcie obrad rządu. Dlatego chciałbym zgłosić formalny wniosek o umieszczenie wspomnianego przed chwilą sformułowania w tekście dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JanuszMaksymiuk">Na zakończenie chciałbym zgłosić jeszcze jeden wniosek formalny. Otóż proszę o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z udziałem premiera oraz ministra finansów w dniach od 15 do 17 stycznia br., jeżeli podczas wtorkowego posiedzenia rządu nie zostaną podjęte stosowne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JanuszMaksymiuk">Uważam, że mimo iż nie mamy w tym czasie żadnych zajęć, moglibyśmy przyjechać do Warszawy i odwiedzić pana premiera w gmachu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo proszę o przygotowanie pisemnej formy pana propozycji, ponieważ muszę poddać je pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomualdAjchler">Ponieważ moi przedmówcy poruszyli już wszystkie kwestie, na które chciałem zwrócić uwagę w moim wystąpieniu, mogę dodać jedynie, że przysłowie: „mądry Polak po szkodzie” nic nie straciło ze swojej aktualności.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RomualdAjchler">Uważam bowiem, że decyzję o wprowadzeniu zerowej stawki celnej na importowane zboża tuż po żniwach można uznać za niemal „szkolny” błąd naszego rządu. Rząd, który w tym okresie wprowadza takie rozwiązania prawne, walczy z własnym rolnictwem i na nic zdadzą się wszelkie argumenty.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RomualdAjchler">Nie posądzam jednak o to pana premiera Jagielińskiego, ale nie ulega wątpliwości, że mamy w Polsce zbyt dużą liczbę osób, które uważają, że znają się na rolnictwie i zbyt mocno ingerują w jego sprawy, nie mając o nim najmniejszego pojęcia, dostrzegając przed sobą tylko wskaźnik inflacji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RomualdAjchler">O podobnej sytuacji możemy mówić w przypadku Agencji Rynku Rolnego, która została powołana, aby stabilizować ceny produktów rolnych na rynku żywnościowym. Nie wiem, czy prezes Agencji może samodzielnie podejmować decyzje. Być może ma prawo do podejmowania niektórych decyzji, ale na pewno nie są to decyzje dotyczące najważniejszych elementów działalności Agencji, bo wystarczy jeden telefon od ministra finansów i...</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RomualdAjchler">Zastanawiałem się, czy nie lepiej byłoby - znacznie skróciłoby to drogę podejmowania decyzji - przekazać Agencję Rynku Rolnego w gestię ministra finansów, który zna doskonale problemy rolnictwa i mógłby nią zarządzać. Wydaje mi się bowiem, że podejmowane do tej pory działania, które wymuszają konieczność wprowadzenia ceł na importowane zboża, to dzieło ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#RomualdAjchler">Wydaje mi się, że główną przyczyną decydującą o obecnej sytuacji polskiego rolnictwa jest załamanie handlu polskimi artykułami spożywczymi. Jeżeli dobrze przyjrzymy się naszej ofercie, to okaże się, że w gruncie rzeczy mamy niewiele do sprzedania.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#RomualdAjchler">Jest to doprawdy wstrząsające odkrycie, gdy porównamy nasze możliwości, np. z możliwościami Danii, liczącej tylko 5 mln mieszkańców. W kraju tym hoduje się 10 mln sztuk trzody chlewnej, a mimo to producenci nie mają najmniejszych kłopotów ze zbytem.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#RomualdAjchler">Panie premierze, nie sprzeciwiałbym się zniesieniu ceł na importowane zboża, gdybyśmy mogli je przerobić i sprzedać poza granicami naszego kraju, ponieważ w żadnym przypadku nie mogłoby ono konkurować ze zbożem krajowym. Racjonalnie gospodarujące rządy znoszą opłaty celne tylko wówczas, gdy istnieje realne zagrożenie wewnątrz kraju. Moim zdaniem, w żadnym przypadku nie wolno wykorzystywać tego rodzaju rozwiązania do regulowania poziomu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#RomualdAjchler">Skoro Duńczycy potrafią sprzedać wyprodukowane przez siebie produkty, dopłacając do eksportu artykułów żywnościowych, zastanówmy się, czy my także nie powinniśmy zastosować podobnych rozwiązań w przypadku mięsa wołowego lub wieprzowego.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#RomualdAjchler">Muszę przyznać, że nie rozumiem, dlaczego w Polsce wieprzowina jest droższa od wołowiny, odwrotnie niż w całej Europie i dlaczego wobec tego nie potrafimy jej sprzedać. Czy nikt nie chce podjąć się realizacji tego rodzaju przedsięwzięcia?</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#RomualdAjchler">Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że problem bezcłowego importu zbóż w ogóle by się nie pojawił, gdybyśmy mogli je przerobić i sprzedać za granicę w postaci mąki, ale gdy do Polski sprowadza się mąkę, i to w chwili, gdy polski rolnik nie może sprzedać wy-produkowanego przez siebie zboża, a dosłownie za chwilę będzie musiał uiścić różnego rodzaju opłaty, których wysokość zależy w kilku przypadkach od ceny zbóż, motywy podjęcia tego rodzaju decyzji są zupełnie niezrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#RomualdAjchler">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym, abyśmy spojrzeli także na drugą stronę tego samego medalu. Otóż wydaje mi się, że profesor, który sporządził szacunkowe dane dotyczące obniżenia pogłowia trzody chlewnej miał rację, ale nie przewidział, że rząd zniesie opłaty celne na importowane zboża.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#RomualdAjchler">Gdyby na początku żniw cena zboża osiągnęła poziom 600 zł za 1 tonę, to w normalnych warunkach, po doliczeniu kosztów przechowywania jego cena przed żniwami wynosiłaby 700 zł za 1 tonę. W sytuacji, gdy umożliwia się import zbóż, w celu obniżenia inflacji, doprowadza się do spadku cen. Czy jednak obniżenie cen zbóż spowodowało spadek wysokości cen detalicznych? Nie. Przypomnę, że na forum Sejmu odbyła się na ten temat dyskusja spowodowana wystąpieniem pana posła Bajołka i Sejm odrzucił informację ministra finansów, nie zgadzając się z przedstawionymi w niej argumentami.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#RomualdAjchler">Uważam, że w okresie, o którym mówimy, sama zapowiedź możliwości wprowadzenia bezcłowego importu zbóż mogła wpłynąć na obniżenie ich ceny. Biorąc jednak pod uwagę funkcjonującą wówczas na rynku cenę zbóż muszę jednocześnie powiedzieć, że nie mogę sobie wyobrazić, jak kształtowałaby się w tej chwili opłacalność produkcji trzody chlewnej, chociaż łatwo jest ją obliczyć.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#RomualdAjchler">Ponieważ dobrze gospodarujący rolnik zużywa 3–3,5 kg paszy treściwej, wystarczy pomnożyć tę liczbę przez cenę paszy, a następnie obliczyć zysk uzyskiwany z chowu trzody chlewnej, odejmując sumę kosztów od uzyskanego dochodu. W tej chwili jest to zysk wynoszący 2–3 grosze i dlatego uważam, że gdyby nie wprowadzono blokady cen, nastąpiłby 15-procentowy spadek produkcji trzody chlewnej i to jest druga strona tego samego medalu, a inaczej mówiąc, pozytywny aspekt stabilizacji cen artykułów żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#RomualdAjchler">Moim zdaniem, rząd zbyt często reguluje poziom cen przy pomocy importu, o czym świadczy liczba posiedzeń i dezyderatów poświęconych temu właśnie zagadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#RomualdAjchler">Sądzę, że powstrzymanie importu zbóż właśnie w tej chwili spowoduje, że niektóre podmioty opróżnią magazyny zbożowe, wypełniając je następnie importowanym zbożem, a my w ten oto sposób staniemy ponownie przed problemami związanymi z koniecznością zmagazynowania zboża pochodzącego z tegorocznych zbiorów, wpadając z jednej skrajności w drugą.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#RomualdAjchler">W moim przekonaniu, problemu, o którym mówimy podczas dzisiejszego posiedzenia nie można rozwiązać rozpatrując go w oderwaniu od innych sfer działalności rolnej.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#RomualdAjchler">Musimy go postrzegać w szerszej perspektywie, uwzględniając związki łączące produkcję zbóż, np. z produkcją mieszalni pasz i handlem zagranicznym, rozważając także możliwość zastosowania dopłat do eksportu polskich artykułów rolniczych. Uważam, że polski przemysł rolno-spożywczy powinien wykazać się inicjatywą i wywołać popyt na szerszą gamę produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#RomualdAjchler">Przecież w tej chwili produkujemy tylko zboże i trochę rzepaku. Przestał praktycznie funkcjonować przemysł lniarski i doskonale wiemy, kiedy i dlaczego został zniszczony. Uważam, że należy powrócić do pewnych form produkcji i zmodernizować je, dopuszczając do udziału obcy kapitał. Żeby go jednak do tego zachęcić, nie można prowadzić takiej polityki cenowej jak obecnie.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#RomualdAjchler">Chociaż nie mam uwag dotyczących treści dezyderatu, chciałbym jednak powiedzieć, że nie mam pretensji do pana wicepremiera, ponieważ zniesienie ceł nie było jego pomysłem. Myślę, że wie o tym nawet pan poseł Zarzycki, tylko zachowuje się wobec pana złośliwie, co trzeba otwarcie powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechZarzycki">Czy mogę prosić o głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławKalemba">Panie pośle, mamy niewiele czasu i dlatego, jeżeli pan pozwoli, udzielę głosu w późniejszej fazie posiedzenia. Obecnie proszę o zabranie głosu pana posła Stefaniuka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#FranciszekStefaniuk">W związku z różnymi opiniami, które wygłosili moi przedmówcy, chciałem wyrazić swoje poparcie zarówno dla treści dezyderatu, jak i wniosku pana posła Maksymiuka o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z udziałem prezesa Rady Ministrów oraz ministra finansów, jeżeli rząd nie podejmie stosownej decyzji w terminie określonym w treści dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#FranciszekStefaniuk">Ponieważ pan poseł Ajchler użył powiedzenia: „mądry Polak po szkodzie”, muszę stwierdzić, że obecnie znajdujemy się na tym etapie, na którym przysłowiowa szkoda jeszcze funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#FranciszekStefaniuk">Zezwolenie na bezcłowy import zbóż w okresie przekraczającym 6 miesięcy trudno nazwać regulacją rynku. Podjęcie takiej decyzji świadczy raczej o tym, że dokonano zwrotu w prowadzonej dotychczas polityce rolnej. Sprowadzenie do kraju 2 mln 200 tys. ton zbóż oznacza bowiem zablokowanie dostępu do rynku dla takiej właśnie ilości zboża wyprodukowanego przez polskich rolników.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#FranciszekStefaniuk">Jeżeli istnieją obawy, że wzrost cen zbóż może spowodować wzrost cen pieczywa oraz wskaźnika inflacji, to powinniśmy zadać sobie pytanie, czy mizerne dochody rolników mają być tym obszarem, na którym powinno następować wyrównywanie niskich dochodów wszystkich obywateli?</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#FranciszekStefaniuk">Ponieważ moi przedmówcy wypowiadali zarówno pozytywne, jak i negatywne opinie o podmiotach zajmujących się skupem, chciałbym powiedzieć, że moim zdaniem, bezcłowy import zbóż nie wpłynie w zasadniczy sposób na funkcjonowanie dużych firm, które prowadziły skup zbóż w czasie żniw, ponieważ dzięki niemu wyrównają swój bilans zachwiany wskutek spadku cen.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#FranciszekStefaniuk">Ale przecież, na miłość boską, naszym głównym celem jest popieranie rozwoju drobnej przedsiębiorczości na wsi i dlatego cały czas mówimy o potrzebie restrukturyzacji wsi i stworzeniu warunków umożliwiających powstanie jak największej liczby podmiotów. Tymczasem, w tzw. „głębokim terenie”, a inaczej mówiąc w południowo-wschodniej części naszego kraju nie powstały duże podmioty dysponujące znaczną powierzchnią magazynową i dlatego nadal na tym obszarze funkcjonują małe przedsiębiorstwa skupowe, które uzyskane od banków kredyty preferencyjne przeznaczyły na zakup zboża. Ponieważ nastąpił spadek cen, a firmom tym zagraża bankructwo, chciałbym zapytać, kto w 1997 r. zajmie się skupem zbóż na tym terenie.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#FranciszekStefaniuk">Sądzę, że ci z moich przedmówców, którzy twierdzą, że zahamowanie w tej chwili importu zbóż poprzez wprowadzenie opłat celnych nie jest sposobem na rozwiązanie tego rodzaju problemu, nie mają racji.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#FranciszekStefaniuk">Moim zdaniem, jest to jeden z elementów, który doprowadzi do poprawy sytuacji i dlatego jak najszybciej należy wprowadzić go w życie, ponieważ podmioty, które nie tylko prowadziły skup zbóż na rynku krajowym, ale także sprowadzały je z zagranicy, wyrównają swój bilans i dadzą sobie radę.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#FranciszekStefaniuk">Natomiast w tej chwili musimy ratować drobne podmioty, które niejednokrotnie po raz pierwszy zajęły się skupem zbóż, korzystając z przeznaczonych na ten cel kredytów preferencyjnych, a tym samym dopłat do oprocentowania tych kredytów, o które tak walczyliśmy podczas posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a które zostały zmarnotrawione poprzez stworzenie furtki umożliwiającej uzyskanie innym podmiotom łatwego zysku, kosztem zablokowania własnego rynku.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#FranciszekStefaniuk">Musimy mieć jednak świadomość, że obecnie nie możemy koncentrować się na rozwoju tylko jednej z wielu dziedzin produkcji rolnej, ponieważ rynek żywnościowy powinien być stabilizowany przy pomocy wielu czynników. O takiej potrzebie świadczą chociażby trudności związane ze skupem trzody chlewnej, jakie wystąpiły w woj. bialsko-podlaskim przed świętami Bożego Narodzenia.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#FranciszekStefaniuk">Muszę powiedzieć, że jak długo zajmuję się działalnością społeczną, był to pierwszy znany mi przypadek, w którym tego rodzaju trudności wystąpiły w okresie przedświątecznym. Po świętach mamy do czynienia z tendencją do spadku cen. Działające na tym obszarze zakłady w Łukowie płacą za żywiec wieprzowy po 3 zł za 1 kg, nie skupując w ogóle bydła.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#FranciszekStefaniuk">Czy tego rodzaju sytuacja świadczy o ożywieniu rynku? Mógłbym zrozumieć decyzję o zniesieniu ceł na importowane zboża, gdyby w jej następstwie zwiększyła się chłonność rynku mięsnego i moglibyśmy nastawić się na hodowlę. Tymczasem rynek, na którym funkcjonują polscy rolnicy, zawęża się niemal z każdej strony - i to jest właściwy problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalemba">Ponieważ zebraliśmy się dzisiaj głównie po to, aby przyjąć dezyderat, a pozostało nam bardzo niewiele czasu, prosiłbym abyśmy - jeżeli to możliwe - przystąpili do uzgodnienia ostatecznej treści dezyderatu, rezygnując z dalszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Cieślak mimo wszystko chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszMaksymiuk">Panie przewodniczący, pragnę przypomnieć, że posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej o godz. 12.30 mają uczestniczyć w spotkaniu z panem prezydentem i w związku z tym muszą zakończyć swój udział w posiedzeniu. Dlatego prosiłbym, jeżeli pan przewodniczący zamierza przeprowadzić głosowania, abyśmy niezwłocznie przystąpili do rozpatrzenia treści dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, abyśmy jednak wysłuchali wystąpienia pana posła Cieślaka, który wyraził chęć zabrania głosu w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#CzesławCieślak">Sądzę, że moi przedmówcy bardzo dużo mówili o skutkach podjętych przez rząd decyzji, natomiast bardzo niewiele - w tym miejscu muszę przyznać rację pani poseł Zajączkowskiej - o tym, w jaki sposób należałoby rozwiązać istniejące problemy, aby nie dopuścić do powtórzenia się obecnie panującej na rynku zbóż sytuacji, w roku bieżącym i w latach następnych i dlatego chciałbym zwrócić państwa uwagę na kilka aktualnych w tej chwili kwestii.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#CzesławCieślak">Ponieważ wielu moich przedmówców zarzucało rządowi, że okres zwolnienia importowego zboża z opłat celnych trwał będzie aż do początku tegorocznych żniw, muszę powiedzieć, że najważniejszym problemem nie jest długość tego okresu, ale dokładne określenie ilości zboża, które w tym okresie zostanie sprowadzone do kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#CzesławCieślak">Dzisiaj nie ulega wątpliwości, że nie powinniśmy byli pozwolić na to, aby do końca grudnia 1996 r. sprowadzono do Polski 2 mln 200 tys. ton zbóż, ponieważ tak duży import z całą pewnością zdestabilizuje krajowy rynek zbóż i to nie tylko w tym, ale także w następnym roku, powodując liczne trudności związane ze skupem i zagospodarowaniem zebranego zboża.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#CzesławCieślak">Chciałbym również zwrócić uwagę, że w dalszym ciągu nie dysponujemy dokładnymi informacjami na temat wysokości ubiegłorocznych zbiorów, chociaż z danych GUS wynika, że ogółem zebrano ok. 27 mln ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#CzesławCieślak">Powinno nas jednak zainteresować, czy podmioty zajmujące się handlem podpisały z producentami umowy na dostawę ziarna, w których określono terminy i wielkość tych dostaw? Przecież nikt tak dobrze jak rolnik nie wie, jakie uzyska plony, kiedy powinien odstawić zebrane zboże, komu i za jaką cenę.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#CzesławCieślak">Uważam, że na rynku zbóż nadal panuje bezkrólewie i bezhołowie. Tak dalej być nie może i dlatego jeżeli chcemy opanować sytuację, musimy wprowadzić zwyczaj zawierania umów na dostawę zboża z jego producentami.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#CzesławCieślak">Jeżeli spojrzymy na formy gospodarowania, które chcielibyśmy wprowadzić w naszym kraju, to zauważymy, że relacje między producentem a podmiotem zajmującym się handlem lub przetwarzaniem zbóż są w nich wyraźnie określone. Jeżeli nie potrafimy takiego samego systemu wprowadzić w naszym kraju, tego rodzaju sytuacje, jak ta, o której dyskutujemy podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, będą się dosyć często powtarzały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo bym prosił, aby pozostałe osoby, które zgłaszają chęć zabrania głosu zrezygnowały z możliwości przedstawienia swoich poglądów, ponieważ w tak krótkim czasie, jaki pozostał do zakończenia posiedzenia Komisji i tak nie zdołalibyśmy omówić wszystkich kwestii związanych z sytuacją panującą obecnie na rynku zbóż. Uważam, że powinniśmy dążyć do podsumowania dyskusji i podjąć konkretne postanowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, chciałbym jeszcze zabrać głos po uchwaleniu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKalemba">Będę o tym pamiętał.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli można, to chciałbym prosić państwa o cierpliwość. Otóż nawiązując do wypowiedzi pana posła Cieślaka, który wspomniał o rzeczywistych potrzebach naszego rynku, uważam, że lepszym - niż zostało przyjęte przez rząd - rozwiązaniem było sporządzenie bilansu wyprodukowanych w Polsce zbóż i stosownie do rzeczywistych potrzeb zezwolenie na import ściśle określonej ilości ziarna.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławKalemba">Czy pan prezes Agencji Rynku Rolnego chciałby wypowiedzieć się na ten temat? Nie.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#StanisławKalemba">Wobec tego proszę o zabranie głosu pana wicepremiera Jagielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RomanJagieliński">Chociaż nie chciałbym odnosić się do treści dezyderatu, muszę stwierdzić, że gdyby członkowie Komisji uwzględnili w niej zgłoszone dotychczas poprawki, to byłbym bardzo zadowolony, ponieważ nie podzielam opinii mówiącej o tragicznej sytuacji całego polskiego rolnictwa. O tragicznej sytuacji możemy bowiem mówić tylko w przypadku poszczególnych podmiotów, które w obecnie panujących warunkach przeżywają pewien kryzys.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RomanJagieliński">Odpowiadając na sugestię pana przewodniczącego, dotyczącą możliwości wprowadzenia kontyngentu, sądzę, że wszyscy członkowie parlamentu podzielają opinię, iż wprowadzenie kontyngentu zawsze rodzi różnego rodzaju wątpliwości dotyczące tego, komu i na jakiej zasadzie się go przydziela. O ile sobie przypominam, tego rodzaju pytania sformułował Klub Parlamentarny Unii Wolności i były one przedmiotem dyskusji na forum Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#RomanJagieliński">Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że sytuacja, w której rząd podejmował decyzję o wprowadzeniu zerowej stawki celnej na importowane zboże, była diametralnie odmienna od obecnej. Proszę sobie przypomnieć, że w październiku ubiegłego roku rolnicy, mimo bardzo wysokiej ceny rynkowej, nie sprzedawali zebranego przez siebie zboża.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#RomanJagieliński">W związku z tym pojawiły się trudności związane nie tylko z koniecznością odbudowania rezerw państwowych, ale także z zakupem ziarna przez Państwowe Zakłady Zbożowe. Dopiero po podjęciu tej decyzji przez rząd i moich wcześniejszych apelach, polscy rolnicy zdecydowali się na sprzedaż zboża.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#RomanJagieliński">Chciałbym również, jeżeli państwo pozwolą, powiedzieć kilka zdań na temat opłacalności. W pełni zgadzam się z opinią pana posła Siedleckiego, że produkcja zboża musi być opłacalna, ale nie może być zbyt drogie, ponieważ wówczas zachwiana zostanie opłacalność produkcji zwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#RomanJagieliński">Nie tak dawno opublikowane zostały informacje, z których wynika, że w 1996 r. produkcja pszenicy była opłacalna wtedy, gdy producent mógł ją sprzedać drożej niż po 321 zł za 1 tonę, bo tyle - zdaniem Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - wynosił średni koszt wyprodukowania 1 tony pszenicy. Przypomnę, że cena rynkowa pszenicy kształtowała się na poziomie 600 i ponad 600 zł za 1 tonę. Jeżeli w tej chwili rolnik może sprzedać pszenicę za 520–540 zł za 1 tonę, to z całą pewnością można stwierdzić, że produkcja pszenicy jest opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#RomanJagieliński">Dużo gorsza jest opłacalność produkcji żyta, ale - moim zdaniem - głównej przyczyny tego stanu rzeczy należy upatrywać w niskich plonach i przestarzałych metodach produkcji Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ocenił, że średni koszt wyprodukowania 1 tony żyta wynosi 425 zł. Ponieważ nawet w tej chwili cena rynkowa żyta jest niższa od kosztów produkcji, nie jesteśmy w stanie zapewnić opłacalności tej produkcji, jeżeli plony żyta będą kształtowały się na poziomie 25–27 kwintali.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#RomanJagieliński">Dlatego stale mówię o konieczności podniesienia efektywności produkcji.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#RomanJagieliński">Panie przewodniczący, ze względu na upływający czas jestem gotów kontynuować moją wypowiedź już po rozstrzygnięciu przez członków Komisji dalszych losów dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do prac nad treścią dezyderatu. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to nikt z państwa nie zgłaszał zastrzeżeń ani do tytułu, ani do pierwszego akapitu w tekście dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławKalemba">Proponuję, zgodnie z państwa sugestią, abyśmy wykreślili z tekstu dezyderatu cały akapit drugi.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławKalemba">Czy wyrażają państwo zgodę na przyjęcie dotychczasowych propozycji? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do ustalenia ostatecznego brzmienia 3 akapitu. Pan poseł Zarzycki proponuje, aby po wyrazach: „do Prezesa Rady Ministrów”, dotychczasowe brzmienie tego akapitu zastąpić sformułowaniem: „Komisja zwraca się o podjęcie natychmiastowych decyzji znoszących bezcłowy import zbóż zwiększających jednocześnie poziom ochrony celnej, ze względu na rezygnację od 1 stycznia 1997 r. z podatku granicznego”.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#StanisławKalemba">Przypomnę, że prezydium proponowało przywrócenie opłat celnych, które obowiązywały przed podjęciem decyzji o zniesieniu ceł, natomiast pan poseł Zarzycki proponuje, aby podnieść wysokość stosowanych stawek celnych, biorąc pod uwagę rezygnację z pobierania podatku granicznego.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#StanisławKalemba">Pan poseł Siedlecki proponuje, aby w omawianym w tej chwili akapicie umieścić sformułowanie: „Komisja krytycznie ocenia realizację ze strony rządu wniosków Komisji zawartych w wystąpieniu prezydium... Komisja ocenia sytuację producentów zbóż, podmiotów gospodarczych skupujących zboże jako bardzo trudną, co powodować może załamanie się krajowej produkcji zbóż w roku bieżącym i latach następnych oraz pogorszy już i tak trudną sytuację ekonomiczną”.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#StanisławKalemba">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić uwagi dotyczące tych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MariaStolzman">Proponuję, aby dezyderat Komisji składał się dosłownie z dwóch zdań, w których stwierdzilibyśmy, że popieramy starania ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej dotyczące zniesienia bezcłowego importu zbóż i domagamy się od rządu natychmiastowego podjęcia decyzji w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że po zacytowaniu przez pana przewodniczącego zgłoszonych przez posłów propozycji, naprawdę nie wiem, o czym mówi treść dezyderatu, i nie mogłabym głosować za jego przyjęciem, ponieważ nie jestem w stanie zapoznać się z jego brzmieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławKalemba">Muszę zgodzić się z panią poseł, że dezyderat powinien składać się jedynie z kilku zdań i rzeczywiście nie możemy w jego treści zawierać zbędnych, już w tej chwili, uzasadnień.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StanisławKalemba">Czy pan minister Smolarek chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardSmolarek">Jeżeli w treści dezyderatu chcieliby państwo wspomnieć o wysokości stawek celnych, to chciałbym państwa poinformować, że propozycja pana posła Zarzyckiego jest sprzeczna z treścią umowy zawartej z WTO i zaaprobowanej przez polski parlament. Innymi słowy mówiąc, mamy jedynie możliwość powrotu do stawek celnych obowiązujących przed wprowadzeniem bezcłowego importu zbóż, tzn. 20 proc.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#RyszardSmolarek">Dlatego sugerowałbym, aby w treści dezyderatu zwrócić się do pana premiera o przywrócenie poprzednio obowiązujących stawek celnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Zarzycki chciałby wypowiedzieć się na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym powiedzieć, że w materiałach przygotowanych przez resort rolnictwa stwierdza się wyraźnie, że poziom ochrony jest w Polsce umiarkowany, a nawet zdecydowanie niższy niż w innych krajach. Dlatego uważam, pomijając umowę zawartą z WTO, że polski rząd ma prawo decydować o wysokości stawek celnych, o czym świadczy chociażby rezygnacja z pobierania 3-procentowej opłaty granicznej. Dlatego proszę o przegłosowanie mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, aby w akapicie zaczynającym się od wyrazu „Wobec” zawrzeć następujące sformułowanie: „Komisja krytycznie ocenia realizację ze strony rządu wniosków Komisji zawartych w pismach (...) i zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie natychmiastowej decyzji o przywróceniu stawek celnych do poziomu obowiązującego przed wprowadzeniem bezcłowego importu zbóż”.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławKalemba">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem proponowanego brzmienia tego akapitu?</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem zaproponowanego brzmienia 3 akapitu opowiedziało się 11 posłów, przeciwny był 1 poseł, wstrzymało się od głosu 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja przyjęła propozycję.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Zarzycki jeszcze raz chciałby poruszyć ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, uważam, że w pierwszej kolejności powinien pan poddać pod głosowanie zgłoszony przeze mnie wniosek o uwzględnieniu w wysokości stawek celnych zlikwidowanego od 1 stycznia podatku granicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławKalemba">Panie pośle, o kolejności głosowań decyduje, jak dotychczas, przewodniczący Komisji. Gdyby zgłoszona przeze mnie propozycja nie uzyskała poparcia członków Komisji, to wówczas poddałbym pod głosowanie pański wniosek. Proszę, aby nie utrudniał mi pan prowadzenia obrad.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławKalemba">Proponuję, aby pan poseł Siedlecki wycofał propozycję zapisu stwierdzającego, że Komisja dostrzega trudną sytuację producentów i podmiotów zajmujących się skupem. Uważam, że tego rodzaju komentarz jest zbyteczny. Zgadza się pan? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławKalemba">Zgłoszono także propozycję, aby wykreślić czwarty akapit stwierdzający, że „Dalsze utrzymywanie zerowej stawki celnej na import zbóż spowoduje załamanie krajowej produkcji zbóż w roku bieżącym i w latach następnych oraz pogorszy już i tak trudną sytuację ekonomiczną w rolnictwie”.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#StanisławKalemba">Kto z państwa opowiada się za pozostawieniem tego zapisu w treści dezyderatu?</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu, za utrzymaniem tego zapisu opowiedziało się 8 posłów, przeciwnych było - 3 posłów, wstrzymało się od głosu - 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że członkowie Komisji opowiedzieli się za pozostawieniem tego zapisu w treści dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#StanisławKalemba">Pan poseł Maksymiuk proponuje, aby do treści dezyderatu dodać następujące sformułowanie: „Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjmuje informację ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pana Jagielińskiego i udziela pełnego poparcia propozycji przywrócenia w trybie nadzwyczajnym ceł na zboża”. Wydaje mi się, że tego rodzaju stwierdzenie przyjęliśmy już w poprzednim głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ na początku stwierdzamy, że Komisja zapoznała się z informacją ministra, musimy również napisać, co z niej wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, aby pan poseł upoważnił prezydium do umieszczenia w tekście dezyderatu sformułowania, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej popiera działania ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławKalemba">Kto z państwa opowiada się za umieszczeniem w tekście dezyderatu zdania tej treści?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem propozycji opowiedziało się 7 posłów, przeciwnych było - 2 posłów, wstrzymało się od głosu - 4 posłów.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja przyjęła propozycję.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Aumiller chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejAumiller">Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym zwrócić się do członków Komisji z następującym apelem. Uważam, że nie można zaakceptować takiej sytuacji, w której treść dezyderatu skierowanego do Prezesa Rady Ministrów jest akceptowana przez członków Komisji większością 2 lub 3 głosów. W związku z tym, albo opracujemy krótki dezyderat, którego treść zostanie zaakceptowana przez członków Komisji, albo w ogóle zrezygnujemy z jego uchwalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję wobec tego, aby członkowie Komisji upoważnili jej prezydium do sformułowania ostatecznego tekstu dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StanisławKalemba">Czy akceptują państwo moją propozycję? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#StanisławKalemba">Chciałbym zapytać, kto z państwa opowiada się za przyjęciem roboczej wersji dezyderatu?</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem roboczej wersji dezyderatu opowiedziało się 13 posłów, nikt nie był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że członkowie Komisji przyjęli roboczą wersję dezyderatu i upoważnili prezydium Komisji do nadania jej ostatecznego kształtu.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#StanisławKalemba">Do rozpatrzenia pozostał nam jeszcze wniosek formalny o zwołanie posiedzenia Komisji z udziałem pana premiera Cimoszewicza oraz wicepremiera Kołodki. Myślę, że powinniśmy jednak poczekać na wynik posiedzenia Rady Ministrów, ponieważ dalsze działania w tej sprawie możemy podjąć dopiero po uzyskaniu informacji o jego przebiegu. Przypomnę, że pan premier - zgodnie z regulaminem - powinien udzielić odpowiedzi na nasz dezyderat w ciągu 30 dni.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Maksymiuk chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanuszMaksymiuk">Panie przewodniczący, ponieważ zgłosiłem wniosek formalny, chciałbym go jeszcze raz odczytać i prosić o jego przegłosowanie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanuszMaksymiuk">„Proszę o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z udziałem premiera oraz ministra finansów w terminie 14–17 stycznia br., o ile w okresie poprzedzającym ten termin, rząd nie podejmie stosownej decyzji”. W ten sposób pan przewodniczący posiada swobodę manewru. Jeżeli rząd podejmie decyzję, to nie będzie potrzeby zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym zwrócić panu posłowi uwagę, że najbliższe posiedzenie rządu odbędzie się 14 stycznia i już dawno minął termin zgodnego z regulaminem zawiadomienia członków rządu o posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to pozostałym członkom Komisji zależy jedynie na wystosowaniu dezyderatu, a nie na wygraniu sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławKalemba">Nic podobnego, panie pośle. Możemy doprowadzić do takiego spotkania, ale musi się ono odbyć w innym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanuszMaksymiuk">Najlepiej już po żniwach, panie przewodniczący, na przykład w lipcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławKalemba">Ponieważ rozstrzygnęliśmy już o dalszych losach dezyderatu, mogę udzielić głosu panu posłowi Zarzyckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ pan poseł Aumiller zarzucił mi, że złośliwie krytykuję ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej chciałbym powiedzieć, iż nie krytykuję ministra, tylko cały rząd. O tym, że w wielu przypadkach, bo często to robię, mam rację, świadczy chociażby przebieg dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WojciechZarzycki">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Ajchlera, który stwierdził, że mądry Polak po szkodzie, chciałbym przypomnieć, iż w trakcie dyskusji, która odbyła się 9 lipca ubiegłego roku, zapytałem prezesa Agencji Rynku Rolnego, czy istnieje możliwość ustalenia wysokości oraz skupu na poziomie zbliżonym do cen stosowanych w bezcłowym imporcie zbóż?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WojciechZarzycki">Moje pytanie nie było pozbawione sensu, ponieważ po trzech tygodniach funkcjonowania takich cen na rynku, przestano je stosować, i to między innymi była jedna z przyczyn powstania obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ pan poseł Maćkowiak oraz pan premier stwierdzili, że możemy mówić nawet o dobrej sytuacji polskiego rolnictwa, chciałbym przytoczyć cyfry, które ją dobrze zobrazują.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#WojciechZarzycki">Otóż w gospodarstwach o powierzchni do 5 ha, dyspozytor dochodów wynosi 33 proc., w gospodarstwach o powierzchni do 10 ha - 72 proc., a natomiast w gospodarstwach, o których mówił pan poseł Maćkowiak - 172 proc., nie wiem jednak, kogo pan poseł Maćkowiak reprezentuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję państwu za wytrwałość.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StanisławKalemba">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>