text_structure.xml
86.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">W imieniu przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej otwieram wspólne posiedzenie, poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o rybactwie śródlądowym (druk nr 743). Druk zawierający sprawozdanie sygnowany jest datą 31 maja br. Jeżeli będą jakieś pytania lub wątpliwości dotyczące sprawozdania, wówczas odpowie na nie poseł A. Andryszak, który przewodniczył pracom podkomisji. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 1, w którego zapisie wprowadzone zostały dwie zmiany. Mam pewną wątpliwość dotyczącą dwóch określeń, tj. „chów” oraz „hodowla”. Czy określenia te różnią się od siebie, a jeżeli tak, to na czym polega różnica?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderAndryszak">To są dwie różne sprawy. Hodowla jest działaniem twórczym lub zachowawczym wobec określonych gatunków, natomiast chów jest synonimem produkcji, czyli ma odniesienie do działania gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderAndryszak">Czy są uwagi do zapisu zamieszczonego w art. 1a?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WitoldMilcarewicz">Proponuję, aby wrócić do pierwszej treści art. 1, to jest (Ustawa reguluje warunki chowu, hodowli i połowu ryb powierzchniowych w wodach śródlądowych, zwanych dalej wodami...”.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WitoldMilcarewicz">Po wprowadzonej w art. 1 zmianie treści zapisów od art. 22 nie jest zgodna z treścią obecnego art. 1. W dalszych artykułach mówimy o ochronie rybactwa, o straży rybackiej itd., a zapis dotyczący tych zagadnień wypadł z cytowanego już art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszSzymański">Czy poseł Andryszak może wyjaśnić tę kwestię?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AleksanderAndryszak">Po dyskusji podkomisja zadecydowała, że „końcówkę” art. 1 wykreślamy. Jeżeli jednak połączone Komisje uznają za zasadne przywrócenie poprzedniego zapisu, nie będę przeciwko temu protestował.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszSzymański">A jakie jest stanowisko strony rządowej w tym względzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyPilarczyk">Moim zdaniem, jest to raczej kwestia formalno-prawna. Czy w art. 1 musi być zasygnalizowane to wszystko, co znajduje się w dalszych artykułach, powinni - moim zdaniem - rozstrzygnąć legislatorzy. Osobiście uważam, że w art. 1 nie muszą być wyspecyfikowane wszystkie te kwestie, które reguluje ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś przejmie propozycję zaprezentowaną przez przedstawiciela Zrzeszeń Producentów Ryb? Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanuszSzymański">Czy są inne propozycje dotyczące zmiany 1a? Nie ma uwag. Wobec tego przyjmujemy ten zapis.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zapisu zamieszczonego pod literą b. Zapis ten zawiera zmianę treści ust. 3 i brzmi teraz w sposób następujący: „Ryby i inne organizmy wodne, żyjące w wodzie, stanowią jej pożytki”.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanuszSzymański">W pierwotnym brzmieniu ust. 3 czytaliśmy: „Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ich wędką lub kuszą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AleksanderAndryszak">Zacytowany przez posła Szymańskiego pierwotny przepis ust. 3 znalazł się w art. 7, gdzie został uregulowany amatorski połów ryb, łącznie z jego definicją.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszSzymański">Czyli jest to kwestia pewnej konwencji i miejsca, w którym materia ta zostaje uregulowana. Polega to na tym, że zapis nie znika z ustawy tylko pojawia się w jej kolejnych przepisach. Po wyjaśnieniu przedstawionym przez posła Andryszaka przyjmujemy zapis b.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 2, dotyczącej art. 5, któremu podkomisja proponuje nadać następujące brzmienie: „Osoba dokonująca połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa jest obowiązana posiadać i okazywać na żądanie dokument stwierdzający upoważnienie uprawnionego do połowu ryb”.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszSzymański">Moim zdaniem użycie wyrazu „uprawniony” jest niezbyt szczęśliwe, choć rozumiem, że wynika z przyjętej w ustawie stylistyki. Sformułowanie to występuje też konsekwentnie w art. 6, choć nieco mnie razi określenie „uprawniony do rybactwa”.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do zmiany drugiej? Nie ma, wobec czego zmiana druga zostaje przyjęta.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 3, która dotyczy art. 6. Czy są uwagi do zapisu a, zawierającego propozycję nadania nowego brzmienia ust. 1 i ust. 2 tego artykułu?Nie ma uwag, tym samym przyjmujemy zapis pod literą a.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zapisu b, który jest propozycją zmiany oznaczenia i brzmi: „dotychczasowy ust. 4 oznacza się jako ust. 3”.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zapisu c. Czy są uwagi? Nie ma, tym samym przyjęliśmy zmianę trzecią.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 4. Poseł Andryszak już zaznaczał, że znajdują się tu zapisy związane z regulacją amatorskiego połowu ryb. W zasadzie jest to propozycja zwartego uregulowania jej problematyki w art. 7 ustawy. Czy są uwagi do tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderAndryszak">W tym zapisie umknął ust. 8, który pierwotnie był ust. 6. Ustęp ten miałby następujące brzmienie: „Uprawniony do rybactwa za wydane zezwolenie na uprawianie amatorskiego połowu ryb może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszSzymański">W myśl zapisu odczytanego przez posła Andryszaka wymienione podmioty „uprawnione do rybactwa” uzyskują w zakresie pobierania opłat pewną dowolność.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariaStolzman">W ust. 2 omawianej zmiany czytamy: „Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej kartą wędkarską lub kartą łowiectwa podwodnego, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa, posiadająca ponadto jego zezwolenie”.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MariaStolzman">Przed chwilą przyjęliśmy zapis zmiany drugiej, dotyczącej art. 5, gdzie jest powiedziane: „Osoba dokonująca połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa jest obowiązana posiadać i okazywać na żądanie dokument stwierdzający upoważnienie uprawnionego do połowu ryb”.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MariaStolzman">Zastanawiam się, czy pomiędzy tymi dwoma zapisami nie ma sprzeczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderAndryszak">W tych dwóch przepisach chodzi o dwie odrębne sprawy. W pierwszym z nich jest mowa o upoważnieniu od osoby uprawnionej, czyli w istocie chodzi o taką sytuację, gdy ktoś wynajmuje robotników do połowu ryb, którzy na wodach właściciela lub uprawnionego, dokonują połowu na jego rzecz. Czyli w grę wchodzi upoważnienie od uprawnionego do rybactwa.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderAndryszak">Natomiast w drugim zapisie mamy do czynienia z zezwoleniem, które otrzymuje wędkarz wówczas, gdy chce wędkować na określonych wodach. W takiej sytuacji ten, który jest uprawniony, wydaje wędkarzowi stosowne zezwolenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszMaksymiuk">Wyjaśnienie to nie rozwiało wszystkich wątpliwości, jakie wynikają ze sformułowania tego przepisu. Czy w sytuacji, w której właściciel określonych wód daje konkretnej osobie zezwolenie na wędkowanie, to osoba ta musi ponadto mieć także kartę wędkarską?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AleksanderAndryszak">Bez karty może wędkować na określonych wodach tylko ich właściciel lub osoba, której ów właściciel na to pozwoli. Natomiast dzierżawca nie może zezwalać na wędkowanie na dzierżawionym przez siebie obszarze, osobie nie mającej karty wędkarskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszMaksymiuk">Wobec tego proponowałbym wykreślenie wyrazu „ponadto”. W przeciwnym przypadku właściciel stawu nie będzie mógł wydać sąsiadowi zezwolenia na wędkowanie na tych stawach, o ile ów sąsiad nie będzie miał karty wędkarskiej. Tak wynika z obecnego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksanderAndryszak">W ust. 4 czytamy: „Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego zwolnieni są cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce oraz osoby uprawiające amatorski połów ryb, w wodach uprawnionej do rybactwa osoby fizycznej, jeżeli uzyska od niej zezwolenie na ich połów na tych wodach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszSzymański">Odczytany zapis wyjaśnia wątpliwość zgłoszoną przez posła Maksymiuka.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanuszMaksymiuk">Wycofuję swoją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszSzymański">Skoro nie ma innych uwag przyjmujemy zmianę 4.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 5a. Czy są uwagi? Nie ma. Czy są uwagi do zapisu b? Także nie ma.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 6, która dotyczy art. 10 ust. 1. Przed wprowadzeniem zmiany zapis ten brzmiał w sposób następujący: „Osoba fizyczna lub prawna wprowadzająca ryby do obrotu jest zobowiązana posiadać dokument stwierdzający ich pochodzenie”. Natomiast teraz czytamy: „Osoba fizyczna lub prawna przetwarzająca lub wprowadzająca ryby do obrotu jest obowiązana posiadać i okazywać niezwłocznie na żądanie dokument stwierdzający pochodzenie ryb”.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanuszSzymański">Chciałbym się zapytać o zasadność tej zmiany, gdyż - moim zdaniem - takim sformułowaniem wprowadzamy pewną niejasność, nie jest powiedziane komu ów dokument należy okazywać.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JanuszSzymański">Jeżeli zmieniamy brzmienie to należy powiedzieć, kto może żądać okazania wymienionego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JanuszSzymański">Czy strona rządowa chciałaby się wypowiedzieć w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyPilarczyk">Zapis ten istotnie budzi zastrzeżenia z formalnego punktu widzenia, gdyż nie zostało sprecyzowane na czyje żądanie należy okazywać dokument. Wobec tego przepis ten wymaga sprecyzowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderAndryszak">W tym przypadku chodzi głównie o straż rybacką, która dokonuje kontroli legalnego pochodzenia ryb. Ponadto w tym zapisie chodzi o możliwość dokonywania kontroli w przetwórniach ryb. Natomiast w dotychczasowym stanie prawnym nie było obowiązku natychmiastowego okazywania dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyPilarczyk">Nie chodzi tu o wyjaśnienie zapisu w aspekcie merytorycznym. Pamiętać jednak należy, że ustawa ta będzie przeznaczona nie tylko dla wąskiego grona osób znających się na tej problematyce. Jeżeli zapisane zostanie „na żądanie”, to również osoba postronna powie: „znaczy, że ja także mogę żądać”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że można skreślić sformułowanie „i okazywać niezwłocznie na żądanie”. Proszę o opinię ma temat tej propozycji. Po skreśleniu wymienionego sformułowania pozostałby zapis w następującym brzmieniu: „osoba fizyczna lub prawna przetwarzająca lub wprowadzająca ryby do obrotu jest obowiązana posiadać dokument stwierdzający pochodzenie ryb”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym zaproponować nieco dalej idącą zmianę tego zapisu, gdyż regulując tę kwestię musimy mieć na względzie praktyczne zastosowanie przepisów. Moim zdaniem, sprawę, kto ma kontrolować wymagane dokumenty, regulują inne przepisy. Wobec tego proponuję następujący zapis: „Osoba fizyczna lub prawna, przetwarzająca lub wprowadzająca ryby do obrotu, jest obowiązana udokumentować pochodzenie ryb”. Odbywałoby się to w trybie normalnego nadzoru i kontroli. Przecież kontrola odpowiedniego dokumentu nie musi się odbywać natychmiast, wszak każdy legitymuje się dowodem osobistym, a więc w określonym terminie, tygodnia lub dwóch, mogłaby okazać stosowny dokument. Nikt nie musi nosić przy sobie wielkich kwitów i zezwoleń.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka ta jest poprawką dobrą, gdyż uprawnienia rozłożone są pomiędzy różne organy, co jest określone na zasadach ogólnych. Wchodzi tu w grę zarówno policja jak i odpowiednie służby nadzoru weterynaryjnego i określone organy ochrony prawnej, poczynając od straży rybackiej, a kończąc na policji, a nawet na straży granicznej.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanuszSzymański">Z wyjaśnień posła Adryszaka wynika, że chodziło o rozszerzenie, w stosunku do obecnie obowiązującej treści art. 10 ust. 2, obowiązywania standardu regulacji dotyczącego przetwarzania. Mieliśmy przepis odnoszący się do wprowadzania ryb do obrotu, a chodziło o objęcie regulacją również przetwarzania ryb.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AleksanderAndryszak">Można dodać do tego zapisu wyraz „kontrolującego”, czyli byłoby to „okazać niezwłocznie na żądanie kontrolującego”. Natomiast kontrolujący są określeni w odrębnych przepisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszSzymański">Przepis ten poprzednio nie budził wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyPilarczyk">Myślę, że propozycja posła Andryszaka jest przejrzysta, gdyż uprawnieni do kontroli, jak to już zostało powiedziane, są wymienieni w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszSzymański">Zatem mamy dwie propozycje dotyczące omawianego przepisu. W myśl pierwszej określeniu uległoby sformułowanie „i okazać niezwłocznie na żądanie”. Natomiast druga propozycja polega na dodaniu po wyrazie „żądanie” wyrazu „kontrolującego”.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanuszSzymański">Jednak w tym drugim przypadku rodzi się pytanie, kto to jest kontrolujący i dlaczego wobec tego w słowniczku nie definiujemy tego pojęcia.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JanuszSzymański">Jeżeli wprowadza się tego typu dystynkcję do obowiązującego już przepisu, to wówczas pojawia się wiele wątpliwości dotyczących intencji ustawodawcy. Wobec tego powinniśmy w takich przypadkach pozostawić w miarę możliwości poprzednią redakcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HenrykSiedlecki">Również jestem tego samego zdania, że wyraz „kontrolujący” nie byłoby najlepsze, może więc wobec tego zapisać „uprawnionego do kontroli”. Zgłaszam tę propozycję mając na uwadze potrzebę zdefiniowania wyrazu „kontrolujący”. Natomiast nie wymaga odrębnego zdefiniowania pojęcie „uprawniony do kontroli”, gdyż wiadomo, że zgodnie z przepisami określone osoby są uprawnione do przeprowadzenia kontroli w danych dziedzinach.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszSzymański">Może zapiszemy „podmiotu uprawnionego do kontroli”.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanuszSzymański">Czy wiceminister Pilarczyk zechce się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyPilarczyk">Uważam, iż są to kwestie redakcyjne a nie merytoryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chcę zwrócić uwagę na utrudnienie, jakie wynika z tak sformułowanego zapisu. W myśl propozycji zawartej w sprawozdaniu trzeba udowodnić posiadanie dokumentu. Żyjemy przecież w określonej sytuacji gospodarczej, może być właściciel stawu, który zezwala sąsiadowi na łowienie ryb i wcale nie musi mu dawać kwitu z tytułu tego połowu.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanuszMaksymiuk">Wobec tego chciałbym zredagować poprawkę, która miałaby następujące brzmienie: „Osoba fizyczna lub prawna, przetwarzająca lub wprowadzająca ryby do obrotu, jest obowiązana do udokumentowania pochodzenia ryb”. Jeżeli ktoś został złapany na łowieniu ryb, to dokumentem powinna być po prostu zgoda właściciela na łowienie ryb w jego stawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSzymański">Intencja poprawki jest czytelna. Uważam, że wersja zaproponowana przez posła Maksymiuka jest pod względem językowym wersją gorszą od tej, którą zaproponowałem już wcześniej. Natomiast intencje obydwu poprawek są takie same.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanuszSzymański">Po tej dyskusji stwierdzam, że dochodzimy do pewnej schizofrenii sytuacyjnej. Polega to na tym, że na podmiot, który wprowadza do obrotu ryby lub je przetwarza, nakładamy obowiązek posiadania pewnego dokumentu. I to jest istotne. Natomiast nie ma większego znaczenia przy naszej regulacji, kto dokonuje kontroli legalności tych poczynań. Oczywiście ma to znaczenie przy regulacjach specjalnych, które dotyczą różnych segmentów policji i organów szczególnej ochrony.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanuszSzymański">Raz jeszcze podkreślam, że w tym zapisie stwarzamy obowiązek posiadania pewnego dokumentu przez podmiot, który wykonuje taką sferę obrotu. Dlatego też proponuję, aby nie tracić czasu na jałowe dyskusje, które nie wnoszą niczego nowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejOstrowski">Intencją wprowadzenia tej zmiany było to, aby obracający rybami i przetwarzający je, musieli mieć przy sobie stosowny dokument. Intencja ta ulegnie załamaniu jeżeli osoba, która doraźnie nie potrafi udokumentować pochodzenia ryb, przyjdzie dopiero po upływie dwóch tygodni z kupionym gdzieś rachunkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszSzymański">Intencja nasza wyartykułowana w omawianym przepisie jest taka sama, gdyż stwarzamy obowiązek posiadania odpowiedniego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zgłoszonych poprawek. Poprawka pierwsza jest klarowana, polega ona na skreśleniu wyrazów „i okazywać niezwłocznie na żądanie”.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu, za wnioskiem opowiedziało się 15 posłów, głosów przeciwnym nie było, a 3 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#JanuszSzymański">W wyniku głosowania poprawka zyskała akceptację Komisji. Skoro przyjęliśmy tę poprawkę inne stały się bezprzedmiotowe.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AleksanderAndryszak">Mam jeszcze uwagi do przedłożonej poprawki. Przez jej zaakceptowanie dokładnie wróciliśmy do poprzedniego stanu prawnego, dodając tylko wyraz „przetwarzający”. Natomiast jeżeli przyjdzie kontrola, to wówczas osoba przetwarzająca ryby lub wprowadzająca je do obrotu nadal może się tłumaczyć, że posiada stosowny dokument, ale doraźnie nie jest w stanie go okazać. Czyli zachwiana została intencja tego zapisu, gdyż za 2–3 tygodnie istotnie można zdobyć rachunek, który będzie nielegalnie uzyskanym zaświadczeniem o legalności obrotu rybami.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli osoba fizyczna lub prawna wprowadza ryby do obrotu, lub je przetwarza, musi posiadać dokument stwierdzający pochodzenie tych ryb. Wyraz „niezwłocznie” lub „na żądanie” niczego nie załatwia. Z kolei jeżeli ktoś posiada stosowny dokument, to tym samym musi go okazać na żądanie uprawnionego organu. To jest poza wszelką dyskusją.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#HenrykSiedlecki">Wcale nie musi...</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszSzymański">Jeżeli osoba fizyczna lub prawna posiada stosowny dokument, to musi go okazać. Jak już zaznaczyłem jest to kwestia nie podlegająca dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszMaksymiuk">W takim razie proszę mi wyjaśnić, jaki dokument będzie musiał okazać rolnik - właściciel hektarowego stawu, który zechce w tym stawie nałowić ryb. Czy pozwolenie od wójta? Nie utrudniajmy sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MariaStolzman">Wystarczy zaświadczenie, że płaci podatek za ten staw.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanuszSzymański">Chodzi o podatek od działów specjalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszMaksymiuk">Zgodnie z zapisem chodzi o udokumentowanie pochodzenia ryb, a nie o okazanie zaświadczenia o opłacaniu podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanuszSzymański">Poseł Maksymiuk stawia problem, jakim dokumentem powinna się legitymować osoba, która będzie wprowadzała do obrotu ryby z własnego stanu.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JanuszSzymański">Myślę, że zechce to wyjaśnić przewodniczący podkomisji, która pracowała nad projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AleksanderAndryszak">Jeżeli ktoś jest właścicielem stawu, to z tego tytułu ma zakaz płatności podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanuszSzymański">Nieco wcześniej powiedziałem dokładnie to samo, ale moja wypowiedź spotkała się z protestami.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MariaStolzman">W ustawie o nadzorze weterynaryjnym zostało zapisane, że w przypadku transportowania jakiegokolwiek zwierzęcia poza obszar gminy, obojętnie czy swojego czy cudzego, trzeba mieć świadectwo wystawione przez służbę weterynaryjną, zezwalające na wywóz. Ryby też mogą mieć zaraźliwe choroby. Jest odpowiedni organ, który może wstrzymać wywóz ryb w przypadku braku takiego świadectwa, jakie żąda służba weterynaryjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję, abyśmy zakończyli tę dyskusję i przeszli do zmiany 7. Zapis zmiany 6 funkcjonował już wcześniej i tylko rozszerzyliśmy go o podmioty przetwarzające ryby. Natomiast jeżeli chodzi o podmioty uprawnione do kontrolowania, to są przepisy związane z egzekucją, jest prawo o wykroczeniach. Jeśli ktoś się nie zastosuje do wezwania o okazanie dokumentu dotyczącego legalnego pochodzenia ryb, to wówczas wchodzą w grę przepisy karne.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do zmiany 7? Nie ma, wobec czego przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#RadosławGawlik">W zmianie 7 używa się określenia „obwód rybacki”, natomiast w zmianie 8 „obręb hodowlany”. Proszę o wyjaśnienie, czym te dwa sformułowania różnią się od siebie. Pierwotną definicję zastąpiono definicją na swój sposób zredukowaną, mówiącą że obręb hodowlany nie może być ustanowiony w przyujściowych odcinkach wpadających do morza. Wcześniej natomiast czytaliśmy, że obwód hodowlany nie może być ustanowiony nie tylko na tych odcinkach, ale także na obszarze innych zbiorników wodnych, które zapewniają warunki do swobodnego tarła, rozwoju narybku, do zimowania lub gromadzenia przepływu ryb.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#RadosławGawlik">Proszę o wyjaśnienie, czym jest spowodowana ta zmiana i co wobec tego dzieje się z miejscami tarła, rozwoju narybku i zimowania ryb. Rozumiem, że pierwotną intencją było wyłączenie wymienionych terenów z obszarów będących obwodami rybackimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszSzymański">Na część zadanego przez siebie pytania poseł Gawlik odpowiedział, cytując stosowne przepisy, na dalsze zaś odpowie sam przewodniczący podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AleksanderAndryszak">Zgodnie z przepisami w przyujściowych odcinkach cieków wpadających do morza nie może być ustanowiony obręb hodowlany.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RadosławGawlik">Czy znaczy to, że połowy można prowadzić w miejscach tarlisk, skoro pozostawiona została tylko część pierwotnego przepisu, co zacytowałem?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AleksanderAndryszak">Pozostała część przepisu, o którym mówi poseł Gawlik, znajduje się w art. 14, gdzie czytamy: „W ramach obwodu rybackiego, na wodach, na których znajdują się miejsca stałego tarła oraz rozwoju narybku, gromadnego zimowania i przepływu ryb, mogą być ustanowione obręby ochronne”. Podkreślam - nie „hodowlane”, tylko „ochronne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanuszSzymański">Dysponuję tekstem jednolitym ustawy przed nowelizacją, gdzie zamieszczony jest przytoczony przez posła Andryszaka przepis art. 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RadosławGawlik">Jednak jest to zmiana jakościowa, gdyż w pierwotnym zapisie wszystkie te miejsca tarlisk, niejako automatycznie były wyłączone i nie były obejmowane obrębem hodowlanym.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#RadosławGawlik">Teraz jednak w zmianie 11 czytamy: „W szczególnie uzasadnionych wypadkach w celu zapewnienia rybom możliwości swobodnego odbycia tarła, wojewoda w drodze obwieszczenia, może wydać zakaz połowu niektórych gatunków ryb w określonych wodach na czas niezbędny dla ich ochrony oraz zobowiązać innych użytkowników wód do utrzymania dróg swobodnego przepływu ryb”. Czyli w wyniku wprowadzenia tego zapisu strefy chronione zmniejsza się do miejsc rozrodu ryb.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#RadosławGawlik">W takiej sytuacji proszę o wyjaśnienie, czy było to zamierzone. Przecież wojewoda nie zawsze zareaguje na tę sprawę i nie zawsze określi miejsca tarlisk.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AleksanderAndryszak">Jest odwrotnie niż przedstawia to poseł Gawlik, gdyż obręb hodowlany jeszcze potęguje tę ochronę na przyujściowych odcinkach cieków wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#RadosławGawlik">Nie mówiłem o przyujściowych odcinkach...</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że przewodniczący podkomisji wyjaśnił już kwestię postawioną przez posła Gawlika. Jeżeli pan poseł ma propozycję poprawki, to proszę ją zgłosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RadosławGawlik">Proponuję, aby obecnemu brzmieniu przywrócić brzmienie zawarte w pierwotnym tekście, to znaczy aby zapis brzmiał w sposób następujący: „Obręb hodowlany nie może być ustanowiony w przyujściowych odcinkach cieków wpadających do morza oraz na obszarze innych zbiorników wodnych, które zapewniają naturalne warunki do swobodnego odbycia tarła, rozwoju narybku, zimowania lub gromadnego przepływu ryb”.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#RadosławGawlik">Jest to brzmienie zawarte w druku nr 743, w jego pierwotnej wersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby wiceminister Pilarczyk opowiedział się, czy jest za przedłożeniem rządowym czy komisyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyPilarczyk">W tym przypadku nie ma przedłożenia rządowego, był to bowiem projekt poselski, wobec czego proszę, aby w tej sprawie wypowiedzieli się eksperci.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MaciejNowicki">Zapis ten został sformułowany, dlatego że w myśl dotychczasowych regulacji obręby ochronne mogły być ustawiane również w przyujściowych odcinkach rzek wpadających do morza. Było to ze wszech miar słuszne, ale zdarzało się też, że w praktyce w pięciusetmetrowej strefie ochronnej ustanawiano obręby hodowlane. Natomiast do obrębu hodowlanego, jak to wynika z dalszych zapisów tej ustawy, nie stosuje się zakazów zawartych w art. 8. Bowiem obręb hodowlany jest przeznaczony głównie do intensywnej produkcji ryb i w zasadzie dotyczy stawów pstrągowych i karpiowych.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#MaciejNowicki">Natomiast okręg ochronny ma za zadanie chronienie biologicznych zasobów ryb żyjących w naturze.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby pan Nowicki zechciał odnieść się do poprawki zgłoszonej przez posła Gawlika i aby powiedział, czy poprawka jest zasadna.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MaciejNowicki">Wydaje mi się, że poprawka zgłoszona przez posła Gawlika ma po prostu charakter uszczegółowienia.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MaciejNowicki">W przyujściowych odcinkach rzek, zgodnie z realizowaną polityką rybacką powinny być ustanawiane obręby ochronne. Propozycja posła Gawlika jest swojego rodzaju wzmocnieniem tej zasady i mówi, że na pewno zabrania się ustanawiania obrębów hodowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanuszSzymański">Mamy już pełne rozpoznanie, wobec czego popieram propozycję zgłoszoną przez posła Gawlika.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby poseł Gawlik jeszcze raz odczytał pełne brzmienie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RadosławGawlik">Poprawka brzmi w sposób następujący: „Obręb hodowlany nie może być ustanowiony w przyujściowych odcinkach cieków wpadających do morza oraz na obszarze innych zbiorników wodnych, które zapewniają naturalne warunki swobodnego odbycia tarła, rozwoju narybku, zimowania lub gromadnego przepływu ryb”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#HenrykSiedlecki">Mam pytanie do posła Gawlika. Wiem, że ryby odbywają tarło w różnych zbiornikach i że wędrują. Natomiast zaproponowane przez posła Gawlika sformułowanie wyklucza możliwość tworzenia obrębów hodowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MaciejNowicki">Przy zaakceptowaniu propozycji zgłoszonej przez posła Gawlika w ogóle traci sens tworzenie obrębów ochronnych. Bowiem wszędzie tam gdzie byłyby ustanowione obręby ochronne nie można by ustanawiać obrębów hodowlanych. Tym samym zniknęłoby z ustawy pojęcie obrębu ochronnego, który spełnia funkcje ochronne wobec ryb przebywających na tarłach, w miejscach gromadnego ich bytowania, stałego gromadnego przepływu itd.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#MaciejNowicki">Jak już powiedziałem propozycja posła Gawlika tylko uściśla postanowienie, że w przyujściowych odcinkach rzek nie wolno ustanawiać obrębów hodowlanych, ale równie dobrze tego uściślenia mogłoby nie być, gdyż - moim zdaniem - i tak przepis jest czytelny. Z drugiej zaś strony, skoro praktyka wykazała, że niektórzy wojewodowie ustanawiali obręby hodowlane w wymienionych miejscach, można tę propozycję wprowadzić do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanuszSzymański">Czy poseł Gawlik podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RadosławGawlik">Podtrzymuję, wiem też ze swojej praktyki wędkarskiej, że ryby gromadzą się w określonych rejonach. Myślę, że logika pozwoli na wyłączenie pewnych rejonów, gdzie odbywa się tarło szczególnie cennych gatunków ryb.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Gawlika?</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 11 było przeciwnych i nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#JanuszSzymański">Poprawka posła Gawlika w wyniku głosowania nie uzyskała akceptacji Komisji.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanuszMaksymiuk">Mam pytanie formalne. Czy poseł Gawlik, który nie jest członkiem naszej Komisji miał prawo zgłaszać wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanuszSzymański">Wszyscy posłowie uczestniczący w posiedzeniu określonej komisji, mają prawo zgłaszać poprawki i wnioski, natomiast nie mogą uczestniczyć w rozstrzyganiu tychże wniosków.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do poprawki 9? Nie ma, wobec czego przyjmujemy ją.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do poprawki 10, która dotyczy art. 15. Także nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do poprawki 11, która dotyczy art. 17. W myśl tej poprawki w art. 17 dodaje się nowy ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MariaStolzman">Mam poprawkę natury stylistycznej. W ust. 3 czytamy: „...wojewoda, w drodze obwieszczenia, może wydać zakaz połowu niektórych gatunków ryb w określonych wodach na czas niezbędny dla ich ochrony...”. Tu nie chodzi o ochronę wód a ryb, co nie wynika z obecnego sformułowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby wyrazy: „w określonych wodach” ująć w przecinku. W ten sposób wątpliwość zostanie usunięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#StanisławPawlak">Myślę, że zamiast „wypadkach” powinniśmy zamieścić wyraz „przypadkach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszSzymański">W 1949 r. Sąd najwyższy zapytał prof. Doroszewskiego, będącego największym autorytetem językowym, czy w przepisach prawnych używać wyrazów „w przypadkach”, czy też „w wypadkach”. Prof. Doroszewski stwierdził, że obydwa te sformułowania w języku prawnym znaczą tyle i to samo.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast jeżeli zdecydujemy się w ustawie na użycie jednego z tych wyrazów, to już konsekwentnie musimy go stosować we wszystkich przepisach.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby Biuro Legislacyjne wypowiedziało się, czy w tej ustawie istotnie konsekwentnie używamy wyrazów „w wypadkach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, przy czym zaznaczam, że jest to konsekwencja użycia w ustawie - matce określenia „w wypadkach”. Chcę też przypomnieć, że przy pracach nad ustawą konstytucyjną również używamy określenia „w wypadkach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Ponieważ sprawa ta, coraz częściej jest poruszania przez posłów, chciałbym abyśmy zapamiętali ten casus z prof. Doroszewskiego i z Sądem Najwyższym. Sprawa ta już w ogóle nie powinna być przedmiotem żenujących sporów.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do poprawki 12. Czy są uwagi? Nie ma. Przechodzimy do poprawki 13. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#HenrykSiedlecki">Mam zastrzeżenia do sformułowania zapisu dotyczącego art. 20 ust. 1, w którym czytamy: „Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może posiadać wyłącznie uprawniony do rybactwa, z wyjątkiem osób prowadzących działalność gospodarczą w zakresie produkcji i obrotu tymi narzędziami i urządzeniami”.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#HenrykSiedlecki">Z zapisu tego wynika, że nikt poza uprawnionymi do rybactwa, nie może posiadać tych urządzeń bez pozwolenia. Czyli jeżeli ktoś np. ma siatkę czy inne urządzenia tego typu i z niego nie korzysta, to sam fakt posiadania tej siatki też będzie niezgodny z prawem? Czy wobec tego będzie musiał tę przykładową siatkę oddać?</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#HenrykSiedlecki">Moim zdaniem, zapis ten powinien być sformułowany nieco inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanuszSzymański">Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może posiadać wyłącznie uprawniony do rybactwa i to jedna kategoria osób, ale ponadto narzędzia te może posiadać także osoba prowadząca działalność gospodarczą w zakresie produkcji i obrotu tymi urządzeniami i narzędziami. To jest druga kategoria osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejAumiller">Jest tu analogia z myślistwem. Można mieć dubeltówkę i traktować ją jako ozdobę, ale wówczas musi być przewiercona. Jeżeli jednak właściciel dubeltówki poluje, to wówczas musi mieć zezwolenie, czyli legitymację łowiecką i kartę.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanuszSzymański">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanuszMaksymiuk">Taki, jak obecnie zapis, nie jest dobry, gdyż nie sprawdzi się w praktyce. Dajmy na to, że zechcę komuś kupić wędkę na prezent. Jeśli chciałbym rygorystycznie trzymać się omawianego zapisu, to wówczas nie mógłbym tej wędki przewieźć, gdyż przewożąc ją tym samym naruszyłbym prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanuszSzymański">W kontekście pytania postawionego przez posła Maksymiuka chciałbym się zwrócić do posła Andryszaka o wyjaśnienie, jaka jest różnica pomiędzy rybactwem a wędkarstwem. Czy jeżeli ma się wędkę i łowi się ryby, to jest się wędkarzem czy też rybakiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AleksanderAndryszak">Obawy posła Maksymiuka są bezpodstawne, gdyż może kupić i mieć wędkę, bez żadnych obaw. Natomiast pisząc o narzędziach rybackich mieliśmy na względzie narzędzia profesjonalne, na które trzeba mieć pozwolenie. W tym miejscu ustawa ta rzeczywiście jest ustawą bardziej restrykcyjną niż była nią poprzednio.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejBober">Chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwe enumeratywne wyłożenie czym są w istocie narzędzia i urządzenia połowowe. Takie wyjaśnienie rozwiałoby wszelkie wątpliwości. Jeżeli np. będę właścicielem łodzi, to zostanie ona uznana za sprzęt rybacki, czy też nie. Wątpliwości w tym względzie może być wiele.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#AleksanderAndryszak">Minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej określa narzędzia i urządzenia połowowe i jest stosowna delegacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JanuszSzymański">W art. 21 czytamy, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, w porozumieniu z ministrem - kierownikiem Urzędu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (jest to jeszcze dawna nazwa - przyp. poseł Szymański), w drodze rozporządzenia określa szczegółowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb”, a w pkt. 4 tegoż artykułu czytamy ponadto: „szczegółowe warunki ochrony i połowu ryb, narzędzia połowowe, zasady ustanawiania obwodów rybackich, obrębów hodowlanych, ochronnych, oznakowania obrębów sprzętu pływającego służącego do połowu ryb oraz rejestracji tego sprzętu”.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#JanuszSzymański">Odpowiadając na pytanie posła Bobera wyjaśniam, że łódź uznana zostanie za urządzenie rybackie, jeżeli będzie oznaczona jako łódź rybacka. Natomiast „zwykła” łódź nie jest narzędziem rybackim.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałem zgłosić wcześniej zasygnalizowaną poprawkę: „Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może używać w celu pozyskania ryb wyłącznie uprawniony do rybactwa”.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#JanuszMaksymiuk">Chcę tym sposobem wyeliminować potencjalne utrudnienie, jakiego w praktyce przysporzy zaproponowany przez podkomisję zapis. „Posiadać”, a „używać” to jednak nie to samo. Nadal utrzymuję, że można posiadać sprzęt, ale nie można go używać.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JanuszSzymański">Poprawka posła Maksymiuka polega na propozycji zastąpienia wyrazu „posiadać” wyrazem „używać”.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast dalsza część poprawki ma niedomogi językowe, mówiąc to mam na myśli wyraz „pozysku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JanuszMaksymiuk">Myślę, że ewentualne niedomogi językowe usunąć powinno Biuro Legislacyjne. Poseł Szymański już trzeci raz na dzisiejszym posiedzeniu zwraca uwagę na niedomogi językowe moich poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanuszSzymański">Jako osoba prowadząca nie mogę dopuścić do głosowania poprawki, która ma defekt językowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli „pozysku” nie jest wyrażeniem poprawnym, proponuję zastąpienie wyrazu „pozysku” wyrazem „uzyskiwania” lub „połowu”.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JanuszMaksymiuk">Czyli poprawka miałaby brzmienie następujące: „Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może używać w celu połowu ryb wyłącznie osoba uprawniona do rybactwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanuszSzymański">Czy strona rządowa zechce się wypowiedzieć w kwestii tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JerzyPilarczyk">Intencją wnioskodawców tego projektu było to, aby maksymalnie ograniczyć liczbę dwuznacznych sytuacji, w których kłusownik będzie mógł się wymknąć prawu i będzie się mógł wytłumaczyć, że tylko posiada narzędzia i sprzęt rybacki, ale ich nie używa.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JerzyPilarczyk">Wobec tego proponuję, aby nie stwarzać dodatkowych furtek dla tych, z którymi chcemy walczyć, tylko aby zabezpieczyć te wszystkie sytuacje, które są możliwe do prawnego zabezpieczenia. W tym kontekście jestem przeciwny poprawce zgłoszonej przez posła Maksymiuka.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JanuszSzymański">Przed głosowaniem jeszcze raz odczytam poprawkę zgłoszoną przez posła Maksymiuka: „Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może używać w celu połowu ryb wyłącznie uprawniony do rybactwa, z wyjątkiem osób prowadzących działalność gospodarczą...” i dalej już bez zmian.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem odczytanej poprawki?</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#JanuszSzymański">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 2 posłów, 8 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#JanuszSzymański">Poprawka nie uzyskała akceptacji Komisji.</u>
<u xml:id="u-100.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do poprawki 13b. Czy są uwagi dotyczące tego zapisu? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-100.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 14, która dotyczy art. 21. Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-100.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 15.</u>
<u xml:id="u-100.7" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby zawarte w tej zmianie warianty zaprezentował poseł Andryszak.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AleksanderAndryszak">Ponieważ podkomisja stanęła przed trudnym wyborem postanowiliśmy sporządzić zapis wariantowy.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#AleksanderAndryszak">Wariant I mówi: „Państwowa Straż Rybacka jest wyodrębnioną jednostką organizacyjną, wychodzącą w skład urzędu wojewódzkiego, podległą wojewodzie”.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#AleksanderAndryszak">Natomiast wariant II brzmi: „Państwowa Straż Rybacka jest wyodrębnioną jednostką organizacyjną, wychodzącą w skład urzędu wojewódzkiego, podległą bezpośrednio wojewodzie”.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#AleksanderAndryszak">W praktyce wygląda to tak, że w przypadku wariantu I Państwowa Straż Rybacka podporządkowana jest np. wydziałowi rolnictwa urzędu wojewódzkiego. Natomiast w przypadku wariantu II straż rybacka podległa jest bezpośrednio wojewodzie. Na tym polega różnica zapisów wariantowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JanuszSzymański">W obydwu wariantach znajduje się sformułowanie „wchodzącą w skład urzędu wojewódzkiego”. Może Biuro Legislacyjne KS zechce wyjaśnić, po co jest ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Oczywiście może nie być tego sformułowania, skoro mówi się dalej „podległą wojewodzie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MariaZajączkowska">Jestem odmiennego zdania, bo użycie tego sformułowania bynajmniej nie jest obojętne. Jeżeli weźmiemy pod uwagę zapis wariantu I, to wówczas wyjaśnienie posła Andryszaka jest racjonalne, gdyż szef straży rybackiej będzie urzędnikiem w randze najwyżej wicedyrektora wydziału rolnictwa, który zajmie się tą problematyką.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#MariaZajączkowska">Natomiast wariant II jest bardziej czytelny, bo przy przyjęciu tego zapisu, w hierarchii urzędniczej będzie to szef straży podległej bezpośrednio wojewodzie. W tym przypadku nie będzie żadnych pośrednich szczebli.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#MariaZajączkowska">Raz jeszcze zaznaczam, że nie jest obojętne, którą z tych wersji zaakceptujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JanuszSzymański">Proszę o sprecyzowanie, za którym wariantem opowiada się poseł Zajączkowska?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MariaZajączkowska">Osobiście preferowałabym wariant II. Straż rybacka ma pewne uprawnienia i działa w zakresie praw obywatelskich. To nie może być tak, że urzędnik pośledniej kategorii będzie podejmował decyzje o działaniu odpowiedniej jednostki.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MariaZajączkowska">Podobnie uregulowana została problematyka ochrony przyrody. Wobec tego, że zapisy w tym zakresie nie zostały zredagowane w sposób jednoznaczny, jeden wojewoda ma konserwatora przyrody bezpośrednio sobie podległego i przy takim zapisie robi to inspektorem w jakimś wydziale...</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanuszSzymański">Dyskusja staje się mało czytelna, przypominam wobec tego, że mieliśmy podjąć decyzję, bądź wyrazić opinię, na temat sformułowania „wchodzącą w skład urzędu wojewódzkiego”. I tylko o ten człon pytałem przedstawiciela Biura Legislacyjnego, natomiast w ogóle nie przeszliśmy jeszcze do drugiego członu.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JanuszSzymański">Przypominam, że moje pytania brzmiało, czy potrzebne jest w tej dyspozycji sformułowanie, które przytoczyłem.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby w tej sytuacji najpierw rozstrzygnąć tę kwestię. Natomiast poseł Zajączkowska wypowiedziała się w kwestii, która jeszcze nie była przedmiotem naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#JanuszSzymański">Proponuję, aby wypowiedzieć się na temat skreślenia sformułowania „wchodząca w skład urzędu wojewódzkiego”. Czy są sprzeciwy? Nie ma. Wobec tego przytoczone sformułowanie ulega skreśleniu.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#JanuszSzymański">Po skreśleniu tych wyrazów przechodzimy do rozpatrywania zapisów wariantowych w kontekście podległości straży rybackiej wojewodzie, pośredniej lub bezpośredniej. W tym względzie poseł Zajączkowska pokazała już pewną dystynkcję sytuacyjną, która zrodziła się z praktyki.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#JanuszSzymański">Pamiętać należy, iż w myśl języka prawnego w obydwu przypadkach mamy podległość wojewodzie, przy czym wyraz „bezpośrednio” nadaje zapisowi pewną wyższość hierarchiczną w strukturze organizacyjnej urzędu wojewódzkiego. Wpływa też na pewne uregulowania w statucie organizacyjnym tegoż urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MaciejNowicki">Jednak proponowałbym jeszcze przedyskutować decyzję o skreśleniu „wchodzącą w skład urzędu wojewódzkiego”. Jest wiele jednostek szczebla wojewódzkiego podległych bezpośrednio wojewodzie, nie ujętych w regulaminie organizacyjnym urzędu wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#MaciejNowicki">W kontekście tej uwagi proszę również odczytać zapis zawarty w ust. 4: „Strażnicy Państwowej Straży Rybackiej pełnią służbę w organach administracji państwowej i są objęci przepisami ustawy o pracownikach urzędów państwowych...”.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#MaciejNowicki">Myślę, że komendant straży mógłby być usytuowany na tej samej zasadzie co wojewódzki inspektorat wodnych melioracji, który również może podlegać wojewodzie, a wcale nie jest w strukturach urzędu.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#MaciejNowicki">Sądzę, że w tej kwestii mogliby się wypowiedzieć przedstawiciele urzędu Rady Ministrów, którzy nadzorują prace departamentu administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#MaciejNowicki">Do tej pory Państwowa Straż Rybacka finansowana była z działu 40 - rolnictwo, teraz natomiast z działu 91 - administracja państwowa. Obawiam się, iż sytuacja nie jest jednoznaczna i może spowodować różnorakie interpretacje przepisu przy założeniu, iż usunięte zostanie sformułowanie: „wchodzącą w skład urzędu wojewódzkiego”.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#MaciejNowicki">Pozostawienie natomiast tego sformułowania oznacza, iż Państwowa Straż Rybacka będzie wynagradzana zgodnie z obowiązującym w tej jednostce systemem i jednocześnie precyzuje, iż nie jest to jednostka podległa wojewodzie spoza urzędu, czyli spoza innej służby, niż administracja państwowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanuszSzymański">Do tej pory mamy przepis mówiący, że Państwowa Straż Rybacka podlega terenowym organom administracji państwowej właściwości ogólnej stopnia wojewódzkiego. Zmiana ta wynika ze zmiany przepisów art. 22. Przy obecnym uregulowaniu dział 91 jest działem właściwym, gdyż nie może być inaczej, determinuje to przepis art. 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyPilarczyk">Myślę, że właściwszy jest zapis zawarty w wariancie I, gdyż przesądza on jednoznacznie usytuowanie Państwowej Straży Rybackiej.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JerzyPilarczyk">Oczywiście jest odrębną kwestią, czy ma to być jednostka organizacyjna bezpośrednio podległa wojewodzie, czy też może to być podległość o charakterze pośrednim.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#JerzyPilarczyk">Jeżeli Komisje przyjmą zapis, w myśl którego straż podlega bezpośrednio wojewodzie, to wówczas na podstawie takiego zapisu Urząd Rady Ministrów formułując statuty wojewodom, będzie musiał to wziąć pod uwagę, gdyż ten zapis będzie determinował usytuowanie straży.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#JerzyPilarczyk">Natomiast jeżeli takiego zapisu nie będzie w statutach wojewodów, to straż będzie mogła zostać sytuowana w sposób dowolny.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanuszSzymański">Wiceminister Pilarczyk opowiedział się za wariantem I.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wariantu I?</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#JanuszSzymański">Za przyjęciem wariantu I opowiedziało się 10 posłów. Kto jest za przyjęciem wariantu II?</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#JanuszSzymański">Za przyjęciem wariantu II głosowało 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-111.4" who="#JanuszSzymański">Czy są inne uwagi do zmiany 15a? Nie ma uwag, wobec czego uważamy, iż zmiana ta została przyjęta. Przechodzimy do zmiany 15b. Także nie ma uwag. Przechodzimy do zmiany 15c. Również nikt nie zgłasza uwag ani zastrzeżeń. Tym samym przyjęliśmy zmianę 15. Przechodzimy do zmiany 16, dotyczącej art. 23.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#HenrykSiedlecki">Proszę, aby przewodniczący podkomisji poseł Andryszak wyjaśnił intencje zapisu zamieszczonego w zmianie 16e. Zapis ten brzmi w sposób następujący: „Przeszukiwania osób w trybie określonym w Kodeksie postępowania karnego w celu znalezienia przedmiotów mogących stanowić dowód w sprawie lub podlegających przepadkowi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AleksanderAndryszak">Artykuł, którego dotyczy zmiana 16 reguluje uprawnienia państwowej Straży Rybackiej, podczas wykonywania przez jej strażników czynności służbowych. Uprawnienia te zostały sformułowane na podobieństwo już przyjętych uprawnień Państwowej Straży Łowieckiej. Na ile to tylko było możliwe, z uwagi na fakt, iż łowiectwo i rybactwo są pokrewnymi dziedzinami, staraliśmy się zachować jednorodność tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#AleksanderAndryszak">Chcę się teraz odnieść do wypowiedzi posła Siedleckiego dotyczącej zapisu ust. 1 pkt 4e, gdzie jest mowa o przeszukiwaniu osób podejrzanych o łamanie prawa. Otóż w tym przypadku ma zastosowanie tryb określony w Kodeksie postępowania karnego, czyli do przeprowadzenia takiego przeszukania potrzebny jest nakaz prokuratorski.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#HenrykSiedlecki">Uważam, iż tak sformułowany zapis może być w praktyce nienależycie interpretowany, gdyż np. nadgorliwy strażnik może wedle swojego uznania przeprowadzić rewizję osobistą osób, które znajdują się w pobliżu zbiornika wodnego. Przecież ów strażnik będzie postępował zgodnie z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanuszSzymański">Nie, to nieporozumienie, przecież w tym samym zapisie, na który powołuje się poseł Siedlecki mówi się o trybie Kodeksu postępowania karnego. Oznacza to, że tego typu poszukiwania możliwe są wyłącznie w ściśle określonych przypadkach. Tym samym supozycja posła Siedleckiego o zbyt gorliwych strażnikach nie znajdzie odzwierciedlenia w praktyce.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JanuszSzymański">Czy Biuro Legislacyjne chciałoby w tej sprawie zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sprawy te reguluje art. 39 pkt 4 w ustawie o straży łowieckiej, która była swojego rodzaju wzorem dla sporządzania niniejszej ustawy, o czym już mówił przewodniczący podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanuszSzymański">W tamtej ustawie mówi się o poszukiwaniu pomieszczeń i innych miejsc, na zasadach określonych w Kodeksie postępowania karnego.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#JanuszSzymański">Przepis z „ustawy łowieckiej” brzmi w sposób następujący: „Przeszukiwanie pomieszczeń i innych miejsc w przypadkach uzasadnionego podejrzenia o popełnienie przestępstwa, na zasadach określonych w Kodeksie postępowania karnego”.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#JanuszSzymański">Według mnie musimy zrobić „kalkę” zacytowanego przepisu. Czyli powinien to być następujący zapis: „Przeszukiwanie osób, pomieszczeń i innych miejsc, w przypadku uzasadnionego podejrzenia...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AleksanderAndryszak">Wersja omawianego obecnie przepisu, zamieszczona w przedłożonym posłom sprawozdaniu podkomisji, została uzgodniona z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Zasady tu umieszczone obowiązują w „ustawie łowieckiej” i myśmy je po prostu przenieśli do tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#AndrzejAumiller">Czy tak jest w istocie, że prokurator musi wyrazić zgodę na osobiste przeszukanie? Nie wiem jak to będzie wyglądało w praktyce, nie wiem też, czy zapis taki oznacza, że podejrzany o nielegalne łowienie ryb będzie czekał na to prokuratorskie pozwolenie nad wodą, nad którą łowił? Myślę, że zgoda na przeszukanie powinna przede wszystkim dotyczyć pomieszczeń, a nie osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanuszSzymański">To nie jest tak, jak przedstawił poseł Aumiller, gdyż policja może wcześniej otrzymać informację, że szykuje się kłusownictwo zakrojone na szeroką skalę i stawi się nad wodą z przygotowanym już prokuratorskim nakazem przeszukania. To chyba jest właściwa interpretacja spornego zapisu.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JanuszSzymański">Myślę wobec tego, że po maksymalnym zsynchronizowaniu tego zapisu z zapisem o łowiectwie należy zapisać „na zasadach i w trybie określonym w Kodeksie postępowania karnego”. Czyli przy takim zapisie można byłoby stosować wszelkie środki przewidziane tym Kodeksem. Czy są jeszcze inne uwagi do zmiany 16?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MaciejNowicki">Mam jeszcze uwagi do zmiany 16. W ust. 2 pkt 2 brakuje przecinka po wyrazie „ilości”. Początek tego zapisu powinien być zapisany w sposób następujący: „Kontroli ilości, masy i gatunków odłowionych ryb, przetwarzanych lub wprowadzanych do obrotu oraz przedmiotów służących do ich połowu”.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#MaciejNowicki">Mam też drugą uwagę dotyczącą tego ust. 2 pkt 4, w którym miejscu wyraz „przeprowadzania” powinien się - moim zdaniem - znaleźć wyraz „przeprowadzenia”. Zapis ten, po wprowadzeniu poprawki przeze mnie zaproponowanej, brzmiałby w sposób następujący: „Żądania wyjaśnień i wykonywania czynności niezbędnych do przeprowadzenia kontroli, a w wypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanuszSzymański">To może być czynność powtarzająca się, gdyż kontrolę można przeprowadzić u tej samej osoby zarówno w domu, jak i w innym miejscu, np. na działce.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MaciejNowicki">Być może poprawka ta istotnie nie jest niezbędna.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AleksanderAndryszak">Mam jeszcze istotną uwagę odnoszącą się do zmiany 16, pkt 8b, który brzmi: „Na tereny lasów, zakładów przemysłowych, ośrodków turystyczno-wypoczynkowych, gospodarstw rolnych, w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia kontroli na wodach przyległych do tych terenów”.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#AleksanderAndryszak">W zapisie tym pominięto wymienienie urzędu morskiego. Moim zdaniem, po wyrazach „na tereny lasów” powinny się znaleźć wyrazy „urzędu morskiego”. Pozostała część zapisu nie uległaby zmianom.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym prosić o wyjaśnienie, na jakiej zasadzie poseł Andryszak zgłasza teraz poprawkę. Czy jest to poprawka własna?</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł Andryszak mógłby powiedzieć jak brzmi tekst zapisu pkt 8b, gdyż zasygnalizował wadę tegoż zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AleksanderAndryszak">Zapis ten zaczynałby się w sposób następujący: „na terenie lasów, urzędu morskiego, zakładów przemysłowych...” i dalej już według tekstu zawartym w sprawozdaniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MaciejNowicki">Tak się składa, że byłem współautorem poprzedniej ustawy, a także pełniłem funkcję inspektora rybołówstwa morskiego, a zatem problematyka ta nie jest mi obca. W moim przekonaniu, w tym przypadku można mówić o jurysdykcji urzędu morskiego.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#MaciejNowicki">Jest porozumienie z 1946 r. lub 1947 r., w myśl którego dokonany został podział wód między terytoria morskie i terytoria śródlądowe. Między innymi Zalew Szczeciński i Zalew Wiślany są w jurysdykcji urzędów morskich i właściwym ministrem byłby minister transportu i gospodarki morskiej itd. Wobec tego nie można mówić o terenach urzędu morskiego, ale o terenach będących w jurysdykcji administracji morskiej. Uważam, iż użycie sformułowania „urzędu morskiego” jest sformułowaniem nader niezręcznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JanuszSzymański">Jakie sformułowanie proponował pan Nowicki?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MaciejNowicki">„Na terenach pozostających w administracji urzędów morskich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że w tym wypadku chodzi o tereny pozostające w zarządzie, gdyż mogą być różne kategorie terenów. Mogą być tereny pozostające w zarządzie, we władaniu itd.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JanuszSzymański">W tej chwili nie potrafię jednoznacznie rozstrzygnąć kwestii brzmienia tego zapisu. Jest jurysdykcja państwa, ale nie ma jurysdykcji organu. Jurysdykcja państwa następuje poprzez organ. To, o czym mówił ekspert, było przykładem rozgraniczenia wód morskich będących pod jurysdykcją państwa nadbrzeżnego i poza jurysdykcją państwa nabrzeżnego. Choć przyznam, że ten podział już się zdezaktualizował, mamy bowiem nową konwencję i nowe zasady. Obecnie mamy strefę ekonomiczną i morze terytorialne, które nie ma już 3 mil, ale 12.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#JanuszSzymański">Muszę stwierdzić, że podkomisja pozostawiła w sprawozdaniu pewne usterki, które dopiero na tym etapie będą wymagały rozstrzygnięć. Problem, o którym obecnie dyskutujemy, musi zostać wyjaśniony i musi też zostać znalezione odpowiednie sformułowanie. W tej chwili nie mam gotowej formuły. Chodzi o te tereny, które znajdują się pod władztwem administracji morskiej, czyli w tym wypadku pod władztwem urzędów morskich. Musimy znaleźć takie określenie, aby niczego nie pominąć.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#JanuszSzymański">Może posłowie mają stosowną propozycję zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Może na samym początku tego zapisu, po główce pkt 8, zawierającej wyrazy „wstępu i wjazdu” dać następujące sformułowanie zapisu b: „Na tereny pozostające w administracji urzędów morskich, na tereny lasów, zakładów przemysłowych...” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JanuszSzymański">Proszę o odczytanie treści zapisu b, po uwzględnieniu zaproponowanej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiana 16 pkt. 8b: „Na tereny pozostające w administracji urzędów morskich, na tereny lasów, zakładów przemysłowych, ośrodków turystyczno-wypoczynkowych, gospodarstw rolnych, w zakresie niezbędnym do prowadzenia kontroli na wodach przyległych do tych terenów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanuszSzymański">Mam jeszcze jedną uwagę porządkową dotyczącą zmiany 16. Mamy w niej ust. 1, natomiast później są już tylko kolejne punkty, nie ma zaś ust. 2. jest to przepis bezustępowy. Proszę o „wyczyszczenie” numeracji.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do zmiany 17. W myśl tej zmiany po art. 23 dodaje się art. 23a. Są to przepisy symetryczne, wobec przepisów Prawa łowieckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejAumiller">Z obserwacji wiem, że największe partie nielegalnie złowionych węgorzy dostarczane są do restauracji. Jeżeli strażnik rybacki poweźmie podejrzenie, iż jakaś restauracja korzysta z dostaw nielegalnie złowionych węgorzy, to powinien mieć możliwość skontrolowania tego lokalu i zażądać kwitów stwierdzających legalność połowu.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanuszSzymański">W tym przypadku mają zastosowanie inne środki ochrony prawnej. Uważam, iż straż rybacka ma zupełnie inny obszar właściwości. Od tego, o czym mówi poseł Aumiller jest policja, a także inne organy, takie np. jak prokurator.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JanuszSzymański">Czy poseł Andryszak zechce się wypowiedzieć w sprawie propozycji przedstawionej przez posła Aumillera?</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AleksanderAndryszak">Od kontrolowania pochodzenia ryb dostarczonych do restauracji istotnie jest policja. Zresztą w tym względzie realizowana jest współpraca pomiędzy policją a strażą rybacką.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanuszSzymański">Rzeczywiście straż rybacka może przekazać policji odpowiedni impuls.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#JanuszSzymański">Czy są jeszcze inne uwagi do zmiany 17?Przechodzimy do zmiany 18. Czy są uwagi? Nie ma. Przechodzimy do zmiany 19. Czy są uwagi? Także nie ma.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#JanuszSzymański">Zmiana 20. Do zapisu tego resort sprawiedliwości przekazał faksem swoje uwagi. Proszę o zaprezentowanie tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o zmianę 20 dotyczącą art. 27. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, aby w ust. 1 pkt 1 po wyrazach „dokonuje amatorskiego połowu ryb bez” dodać wyraz „posiadania”. Czyli zdanie to uzyskałoby brzmienie: „Dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania dokumentów lub zezwolenia...”. Myślę, że bez wyrazi „posiadania” również wiadomo o co chodzi.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Druga uwaga Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczy ust. 1 pkt 4 tejże zmiany, który brzmi w sposób następujący: „Narusza oznakowania obrębów hodowlanych i ochronnych, bądź nie będąc do tego uprawniony, umieszcza takie oznakowania, podlega karze grzywny”. Zapis ten odnosi się do sankcji.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Resort sprawiedliwości proponuje, aby na końcu zacytowanego zapisu dodać: „do 5 000 zł”, gdyż nie jest tu zapisane, że chodzi o wykroczenia. Jednak należy zwrócić uwagę, że w ust. 2 czytamy: „W razie ukarania za wykroczenie wymienione w ust. 1, kolegium do spraw wykroczeń może orzec...”.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie zapisaliśmy kwoty grzywny, gdyż wysokość tej kwoty często ulega zmianie, poza tym wiadomo, że jest to odniesienie do Kodeksu w sprawach o wykroczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JanuszSzymański">Jednak wbrew temu co mówi przedstawiciel Biura Legislacyjnego, zapisuje się te kwoty. Dlatego właśnie są ustawy waloryzujące, zmieniające Kodeks karny.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#JanuszSzymański">W tej chwili górną granicą grzywny, w której właściwe są kolegia, jest 5 000 zł. Jest to górna granica, która określa właściwość organu rozpoznającego.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#JanuszSzymański">Poprawka ministerstwa zmierza do przyjęcia jednolitej stylistyki tego typu przepisów. Wobec tego proponuję, aby jednak wpisać kwotę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po wpłynięciu faktu z Ministerstwa Sprawiedliwości sprawa ta była konsultowana z dyrektorem Biura Legislacyjnego. W Biurze Legislacyjnym KS jest taki obyczaj, że nie piszemy dokładnie ile wynosi kara grzywny, dlatego że odnosimy tę wysokość do kolejnych zmian zawartych w Kodeksie wykroczeń. W ust. 2 jest wyraźnie zapisane, iż są to sprawy dotyczące wykroczeń. Gdybyśmy zmienili kwotę, tym samym ciągle musielibyśmy zmieniać ustawę, nad którą pracujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JanuszSzymański">Jednak będą popierał tę poprawkę Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym teraz zapytać, czy jest zgoda na wprowadzenie pierwszej zmiany proponowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości, polegającej na dodaniu w ust. 1 pkt 1 wyrazu „posiadania”. Skoro nie ma sprzeciwów przyjmujemy tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#JanuszSzymański">Natomiast w przypadku drugiej propozycji poprawki zgłoszonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości proponuję dopisanie wyrazów „do 5 000 zł”.</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#JanuszSzymański">Czy w tej sprawie rysuje się konsens?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#HenrykSiedlecki">Mam pewne wątpliwości dotyczące kwalifikacji czynów. Obawiam się, że maksymalną grzywnę dostanie zarówno ten, który łowi nielegalnie na wędkę, jak i ten, który będzie kłusował przy użyciu prądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JanuszSzymański">To orzeka kolegium, choć przyznaję, że możemy mieć różne zdania na temat poziomu orzeczniczego kolegiów. Ku mojemu niezadowoleniu w projekcie nowej konstytucji też zostały utrzymane tego typu organy.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#HenrykSiedlecki">Wobec tego proszę o wyjaśnienie, czy jest możliwość ukarania osoby łowiącej na wędkę, bez karty wędkarskiej, karą w wysokości 5 000 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanuszSzymański">Zapisaliśmy „do 5 000 zł”, a więc jest jednak pewna różnica w interpretacji tego przepisu w praktyce. Gdybyśmy zapisali „5 000 zł”, to istotnie taką właśnie grzywnę orzekałoby kolegium. Jednak przy zapisie „do 5 000 zł” kolegium będzie każdorazowo orzekało jaką karę grzywny przy danym wykroczeniu ma zastosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę o zwrócenie uwagi na treść zawartą w pkt. 1. Myślę, że zapis ten można by uzupełnić o sformułowanie, że ściganie za czyny tam opisane następuje w trybie Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Wówczas już nie pisalibyśmy kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanuszSzymański">Dlatego zaproponowałem zapisanie owych 5 tys. zł, ponieważ jest to ta górna granica grzywny, jaką może orzec kolegium.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wysokość kary jest zmienna, wobec tego zapisanie określonej kwoty wymagałoby, wraz ze zmianą wysokości grzywny, również zmiany tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanuszSzymański">Czy wówczas, gdy zmienia się górna granica grzywien kodeksowych, waloryzacja następuje samoistnie? Czy we wszystkich przepisach kodeksu mamy ogólny przepis, że „podlega grzywnie”, bez precyzowania kwoty? Otóż nie, podawane są kwoty, wobec czego kwoty te muszą podlegać waloryzacji, po czemu są stosowane przepisy.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JanuszSzymański">Kiedyś proponowaliśmy przepis, że grzywna stanowi wielokrotność średniej płacy i wówczas nie trzeba było przeprowadzać waloryzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#AleksanderAndryszak">Jeżeli zapiszemy sztywno „do 5 000 zł”, to jednak będziemy musieli zmieniać tę kwotę.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanuszSzymański">Mamy do wyboru dwie konwencje. Pierwsza polega na tym, że wpisujemy górną granicę wysokości grzywny, druga zaś na tym, że zapiszemy, iż w tych sprawach właściwy jest Kodeks do spraw wykroczeń, czyli że jest to postępowanie w sprawach wykroczeń.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#JanuszSzymański">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS ma propozycję zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sądzę, że niczego nie należy zmieniać w dotychczasowym zapisie z uwagi na fakt, że w ust. 2 jest odniesienie do tego, że są to wykroczenia wymienione w ust. 1.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wyraźnie czytamy tam, że nie są to przestępstwa, a wykroczenia podlegające orzecznictwu kolegium do spraw wykroczeń. Skoro zaś podlegają orzecznictwu do spraw wykroczeń, to w grę wchodzi Kodeks do spraw wykroczeń oraz kara do 5 tys. zł. W razie zmiany kwoty automatycznie nie zmieniamy tej ustawy, gdyż obowiązują przepisy z Kodeksu do spraw wykroczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanuszSzymański">Jednak przepis ten nie jest jasno sformułowany, gdyż czytamy: „w razie ukarania za wykroczenia”, natomiast nie zostało zapisane, że za dokonanie określonego czynu następuje ściganie w ramach prawa o wykroczeniach i że chodzi o tę zasadę.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast jeżeli zapisujemy kwotowo górną granicę grzywny, co ma tę wadę, że w razie waloryzacji trzeba zmienić ustawę, to mamy jasność, iż jest to postępowanie w sprawach o wykroczenia. To już nie pozostawia żadnej wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#HenrykSiedlecki">Prosiłbym o precyzyjniejsze sformułowanie tego zapisu. Z dotychczasowego zapisu ust. 1 wynika, że karą za określone wykroczenia jest tylko orzeczenie grzywny przez kolegium, natomiast nie ma mowy o mandatach.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#HenrykSiedlecki">Chcę w tym kontekście wskazać na restrykcyjność i nielogiczność tych przepisów. Raz jeszcze powtarzam, że osoba łowiąca na wędkę bez karty wędkarskiej, też będzie karana przez kolegium. Pomijając wymienione już racje trzeba jeszcze wziąć pod rozwagę i to, że kolegia nie podołają rozpatrywaniu wielkiej liczby spraw tego właśnie typu, czyli spraw dotyczących nielegalnego wędkowania.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#HenrykSiedlecki">Moim zdaniem, musi być gradacja wykroczeń, a więc m.in. i karanie mandatami.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JanuszSzymański">Przypominam posłowi Siedleckiemu, że my nie piszemy nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby poseł Andryszak odczytał posłowi Siedleckiemu stosowne przepisy, odnoszące się do postępowania mandatowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#AleksanderAndryszak">W art. 23 czytamy: „Do uprawnienia państwowej Straży Rybackiej należy nakładanie grzywien w drodze mandatu karnego, za wykroczenia określone w ustawie”.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#AleksanderAndryszak">Czyli jest to zapis dotyczący mandatów nakładanych przez Państwową Straż Rybacką.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#AleksanderAndryszak">Z kolei w art. 27 czytamy o wykroczeniach i w konsekwencji tego o kolegiach.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#AleksanderAndryszak">Natomiast art. 27a mówi o przestępstwach, a więc i o sprawach sądowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, aby uzupełnić ust. 2 zapisem: „w razie skazania za przestępstwa określone w ust. 1”. Czyli byłby to zapis analogiczny z tym, który znajduje się w art. 27 ust. 1, gdzie czytamy: „w razie ukarania za wykroczenia wymienione w ust. 1”. Wówczas byłyby to zapisy o charakterze symetrycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanuszSzymański">Proszę o upoważnienie dla prezydium Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz dla prezydium Komisji Ustawodawczej, dotyczące stylistyki przepisów art. 27 ust. 1 i ust. 2. Chodzi o to, aby sprecyzować je w ten sposób, aby nie ulegało wątpliwości, że zaczyny te toczy się postępowanie określone przepisami Kodeksu do spraw wykroczeń. Przyjmiemy taką formułę redakcyjną, która gwarantowałaby pewną sztywność regulacji.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#JanuszSzymański">Natomiast co do zasady przyjmujemy, że właściwe jest kolegium do spraw wykroczeń, co oznaczałoby, iż górną granicę grzywny stanowi 5 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#JanuszSzymański">Są też propozycje odnoszące się do zapisów art. 27a. Proszę o ich zreferowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby w art. 27a ust. 2 pierwsze zdanie brzmiało w sposób następujący: „W razie skazania za przestępstwa określone w ust. 1, orzeka się nawiązkę”.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby w tym przypadku określić górną granicę tej nawiązki, albo też określić tak jak w art. 213 par. 2 Kodeksu karnego, że w razie skazania za wyrąb lub sprzedaż drzewa wyrąbanego lub powalonego, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tutaj, w naszej ustawie, proponowalibyśmy nawiązkę w wysokości pięciokrotnej wartości ryb. Uważam, iż można i tak sprecyzować wysokość tej nawiązki.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JanuszSzymański">Proszę, aby w tej kwestii wypowiedział się przewodniczący podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#AleksanderAndryszak">Przepisy karne, o których teraz mówimy, były rozpatrywane aż na dwóch posiedzeniach podkomisji i wywołały długą dyskusję. W końcu podkomisja zajęła stanowisko, że nie będziemy w ustawie określać wysokości nawiązki, a wysokość tę określi sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JanuszSzymański">Czyli w każdym przypadku to sąd będzie decydował o wysokości nawiązki.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#JanuszSzymański">Czy tego typu ustalenie jest akceptowane? Nie widzę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-163.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do przepisów art. 2. Artykuł ten zawiera przepis przejściowy intertemporalny i ma brzmienie następujące: „Wydane na podstawie dotychczasowych przepisów karty wędkarskie lub karty łowiectwa podwodnego zachowują ważność do dnia 31 grudnia 1998 r. Osoby posiadające te karty, przy ich wymianie w terminie określonym w zdaniu poprzednim, na karty wymagane według przepisów tej ustawy, są zwolnione z obowiązku składania egzaminu, o którym mowa w art. 7 ust. 5”.</u>
<u xml:id="u-163.3" who="#JanuszSzymański">Chcę się upewnić, czy ważność wszystkich kart będzie wygasała z tym dniem, gdyż rozumiem, iż jest to termin ostateczny.</u>
<u xml:id="u-163.4" who="#JanuszSzymański">Czy wobec tego będzie to bezpłatna, automatyczna wymiana kart? Sądzę, że jednak przewiduje się odpłatności. Proszę o więcej szczegółów na ten temat, gdyż musimy dbać o prawa obywatelskie.</u>
<u xml:id="u-163.5" who="#JanuszSzymański">Czy wiceminister Pilarczyk zechce zająć stanowisko w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JerzyPilarczyk">W chwili obecnej nie jestem w stanie udzielić precyzyjnej odpowiedzi, ponieważ rozporządzenie w tej kwestii będzie uzgadniane w trybie międzyresortowym. Myślę, że będzie to niewielka kwota, nie przewyższająca kosztów związanych z wydaniem nowej karty. Budżet państwa nie chce na tym zarabiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#JanuszSzymański">Interesuje mnie dlaczego dla wymiany kart ustalony został tak krótki horyzont czasowy. Dlaczego mówi się 1998 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#AleksanderAndryszak">Podkomisji wydawało się, że dwa lata na wymianę kart wędkarskich zupełnie wystarczy. Podobnie w 1985 r. wyznaczony został 2-letni okres dostosowawczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JanuszSzymański">To jest przekonujący argument.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 3. Może damy dłuższe vacatio legis? Przecież wprowadzenie tej ustawy wymaga wydania sporej liczby aktów wykonawczych. Mamy już w tym względzie nie najlepsze doświadczenia. W przypadku Kodeksu pracy do 2 czerwca miały być wydane wszystkie akty wykonawcze i termin ten nie został dotrzymany.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#JanuszSzymański">Jakie jest zdanie przedstawiciela rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JerzyPilarczyk">Proponuję przyjęcie terminu 90 dni, gdyż trzeba jeszcze brać pod uwagę potrzebę przeprowadzenia uzgodnień międzyresortowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na propozycję zgłoszoną przez wiceministra Pilarczyka? Nie widzę sprzeciwów.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda na przyjęcie całości sprawozdania? Stwierdzam, że Komisje jednogłośnie zaakceptowały sprawozdanie przedłożone przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#JanuszSzymański">Proponuję, aby funkcję sprawozdawcy, zgodnie z obyczajem parlamentarnym, powierzyć posłowi Aleksandrowi Andryszakowi, który prowadził prace podkomisji.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#JanuszSzymański">Czy są inne propozycje? Nie ma, wobec tego poseł Andryszak zaakceptowany został jako sprawozdawca tego projektu. Na tym kończymy pracę, zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>