text_structure.xml 196 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejAumiller">Otwierając posiedzenie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, chciałbym państwa poinformować, że zgodnie z treścią zawiadomienia, które państwo otrzymali przed rozpoczęciem obrad, pierwszym punktem porządku naszego dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie sprawozdania z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 1994 r. Następnie zapoznamy się z informacją na temat stanu przygotowań do skupu zbóż, a w ostatnim punkcie rozpatrzymy odpowiedź na opinię nr 2 z 4 kwietnia 1995 r., którą Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej skierowała do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejAumiller">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi dotyczące proponowanego porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym zgłosić wniosek o uzupełnienie informacji na temat przygotowań do skupu zbóż o dane dotyczące skupu rzepaku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejAumiller">Wydaje mi się, że jest to zupełnie oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HenrykSiedlecki">Dla mnie to nie jest oczywiste i dlatego składam formalny wniosek o rozszerzenie zakresu drugiego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że członkowie Komisji aprobują propozycję pana posła H. Siedleckiego i proponuję, abyśmy przystąpili do omówienia pierwszego punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejAumiller">Proszę prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, pana H. Antosiaka, o przedstawienie sprawozdania z działalności Agencji w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ sprawozdanie dotyczy działalności prowadzonej przez Agencję w 1994 r., prosiłbym, aby sprawozdanie przedstawił wiceprezes Agencji, pan Jan Stoksik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejAumiller">Wobec tego proszę o zabranie głosu pana wiceprezesa Agencji J. Stoksika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanStoksik">Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jako państwowa osoba prawna, rozpoczęła swoją działalność w dniu 19 stycznia 1994 r., kiedy to weszła w życie ustawa o powołaniu Agencji. W tym także dniu powołany został prezes Agencji, ale nie oznacza to, że właśnie od tej chwili Agencja rozpoczęła swoją działalność dysponując w pełni ukształtowanymi strukturami organizacyjnymi, ponieważ statut, na podstawie którego działa Agencja, został jej nadany w późniejszym terminie na mocy rozporządzenia prezesa Rady Ministrów i wszedł w życie dopiero w dniu 16 marca i wobec tego można stwierdzić, że od tej chwili Agencja rozpoczęła swoją działalność w zorganizowanych strukturach.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanStoksik">W dniu 8 kwietnia ukazało się rozporządzenie wykonawcze do wspomnianej wcześniej ustawy, dotyczące szczegółowych kierunków działalności Agencji oraz sposobów ich realizacji i dopiero na podstawie zawartych w nim przepisów wykonawczych, Agencja mogła w pełni rozwinąć swoją działalność statutową. Biorąc pod uwagę przepisy zawarte w rozporządzeniu wykonawczym, zadania Agencji można podzielić na trzy zasadnicze grupy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanStoksik">Pierwsza grupa obejmuje takie zadania jak wspieranie procesów inwestycyjnych w rolnictwie i przetwórstwie rolno-spożywczym oraz usługach dla rolnictwa. W skład drugiej grupy wchodzą działania związane z podnoszeniem lub zmianą kwalifikacji oraz doradztwem rolniczym, natomiast trzecia grupa obejmuje przedsięwzięcia związane z rozbudową infrastruktury technicznej wsi.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanStoksik">Wymienione przed chwilą trzy zasadnicze grupy zadań Agencji realizowane są przy pomocy różnych form działalności pomocowej, z których najważniejszą i najczęściej stosowaną są dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych. Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że tej formy pomocy nie można zaliczyć do jednorazowych świadczeń, ponieważ pociąga ona za sobą wieloletnie zobowiązania finansowe Agencji, która dokonuje dopłat do udzielonych kredytów. Podstawą umożliwiającą Agencji prowadzenie tego rodzaju pomocy, są umowy, które Agencja podpisuje z wieloma bankami, począwszy od końca kwietnia 1994 r., a pierwszą z nich podpisano w dniu 26 kwietnia 1994 r. z Bankiem Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanStoksik">W dniu 1 września 1994 r. zostało wydane nowe rozporządzenie Rady Ministrów, które rozszerzało zakres pomocy, szczególnie w przypadku jej podstawowej formy, stwarzając możliwość stosowania zwiększonych dopłat do oprocentowania kredytów udzielanych na przedsięwzięcia realizowane w ramach branżowych programów rozwoju rolnictwa, zatwierdzanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W związku z tym w 1994 r. opracowano trzy programy branżowe, tzn. program restrukturyzacji mleczarstwa, program odbudowy pogłowia bydła rzeźnego oraz program odbudowy pogłowia owiec, w których przypadku stworzono możliwość podwojenia kwoty dopłat, w związku z czym, wysokość oprocentowania kredytu preferencyjnego można było ustalić na poziomie 10%, zwiększając jednocześnie trzykrotnie możliwą do uzyskania kwotę kredytu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanStoksik">Mówiąc o warunkach formalnych, jakie powinny być spełnione, aby możliwe było skorzystanie z tego rodzaju pomocy, należy wspomnieć, że podstawowym warunkiem jest pozytywna opinia właściwego, dla miejsca prowadzenia działalności, ośrodka doradztwa rolniczego. W 1994 r., wszystkie ODR działające na terenie całego kraju wydały łącznie 23.800 opinii o planach przedsięwzięć, w tym 23.300 opinii pozytywnych, na łączną kwotę 10,6 bln zł. W tym samym roku banki udzieliły 16 tys. preferencyjnych kredytów inwestycyjnych i modernizacyjnych, w przypadku których różnicę oprocentowania pokrywała ze swoich środków Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, na łączną kwotę 4,6 bln zł. Największą dynamikę tego procesu zanotowaliśmy w IV kwartale 1994 r., kiedy banki udzieliły ponad 8 tys. kredytów na łączną kwotę 2,3 bln zł. Oczywiście, w miarę upływu czasu obserwujemy stały wzrost zainteresowania tą formą pomocy, który utrzymuje się nadal także w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JanStoksik">W przypadku przedsięwzięć realizowanych w ramach programów branżowych, ODR wydały 348 pozytywnych opinii na kwotę niespełna 1,5 bln zł wnioskowanego kredytu. Na podstawie opinii ODR banki udzieliły wnioskodawcom 85 kredytów na łączną kwotę ponad 200 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JanStoksik">Zbliżoną formą pomocy, udzielanej przez Agencję w 1994 r., były dopłaty do kredytów skupowych oraz kredytów suszowych, które realizowano na podstawie uchwał Rady Ministrów. W sumie na dopłaty do kredytów suszowych Agencja przeznaczyła kwotę 500 mld zł, a na dopłaty do kredytów skupowych - 600 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JanStoksik">Inną znaczącą formą pomocy udzielanej przez Agencję w 1994 r. były gwarancje i poręczenia spłaty kredytów bankowych. Ogółem rozpatrzono 46 wniosków, z których 29, na łączną kwotę 45,5 mld zł, uzyskało akceptację Agencji.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JanStoksik">Kolejną formą pomocy było uczestniczenie w finansowaniu przedsiębiorstw dotyczących podnoszenia i zmiany kwalifikacji zawodowych oraz doradztwa i informacji w rolnictwie. Pomoc Agencji, w wysokości 50 mld zł, przyznano 272 podmiotom, w skład których wchodziły szkoły, ośrodki doradztwa rolniczego, uczelnie rolnicze oraz instytuty naukowe. Chciałbym dodać, że ta forma pomocy ma nieco odmienny charakter, ponieważ jest to świadczenie jednorazowe.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JanStoksik">Jeszcze inną formą pomocy świadczonej przez Agencję w 1994 r. było współfinansowanie przedsięwzięć dotyczących rozbudowy infrastruktury technicznej wsi, na które wykorzystano środki pochodzące z pożyczki udzielonej Polsce przez Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju, zwanej także pożyczka ASAL-300. W ubiegłym roku wpłynęło do nas 1458 wniosków na łączną kwotę około 1,5 bln zł. Po dokonanej przez naszych rzeczoznawców weryfikacji, zawarliśmy z zarządami gmin 1167 umów na kwotę 710 mld zł. Tak w największym skrócie przedstawiają się realizowane przez Agencję formy pomocy, które wynikają z treści przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#JanStoksik">Innym rodzajem działalności, która w ubiegłym roku absorbowała czas pracowników Agencji, były sprawy przejęte przez Agencję od byłego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Gdybyśmy na tę kwestię spojrzeli przez pryzmat przepisów ustawy o utworzeniu Agencji, to należałoby stwierdzić, że tego rodzaju działalność nie została uwzględniona w zadaniach statutowych wynikających z zapisów wspomnianej ustawy. Jedynym przepisem, który przerzuca niejako obowiązek rozpatrzenia tych spraw na Agencję restrukturyzacji i modernizacji rolnictwa jest art. 12 ustawy, który stwierdza, że po Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, Agencja przejmuje: środki finansowe, mienie oraz jego zobowiązania i wierzytelności finansowe.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#JanStoksik">Jeżeli chodzi o pierwszy z tych elementów, to środki finansowe znajdujące się na koncie byłego Funduszu zostały przekazane na konto Agencji w dniu 19 stycznia 1994 r. W przypadku drugiego elementu, okazało się, że Biuro Funduszu było utrzymywane za środki Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i w związku z tym Fundusz nie posiadał żadnego mienia, które na mocy tego przepisu mogłoby być przejęte na rzecz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mówiąc o trzecim elemencie, to znaczy zobowiązaniach finansowych byłego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, muszę stwierdzić, że jest to kwestia nie tyle sporna, co niezbyt precyzyjnie określona w praktyce orzeczniczej, ponieważ powstaje pytanie, czym jest zobowiązanie finansowe, które przechodzi w gestię Agencji. Przyjmuje się, że są to wszystkie zobowiązania do świadczeń finansowych, które powstały podczas działalności byłego Funduszu w wyniku zawarcia różnego rodzaju umów, z których, dla dysponenta środków pochodzących z Funduszu, wynikał obowiązek spełnienia określonego świadczenia, w określonym terminie i w określonej wysokości. W ten sposób ukształtowane zobowiązanie rodzi obowiązek jego spełnienia. Chcę państwa poinformować, że Agencja wypełniła już wszystkie przejęte zobowiązania byłego Funduszu, poza kilkoma spornymi przypadkami.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#JanStoksik">Kolejną grupę stanowią wierzytelności finansowe Funduszu, czyli najogólniej mówiąc, wszystkie środki finansowe, które zostały przeznaczone na pomoc świadczoną przez dysponenta Funduszu, a więc środki przekazane na restrukturyzację zadłużeń, kredyty naprawcze oraz kredyty modernizacyjne. Jest to dosyć znacząca kwota, ponieważ dysponent środków Funduszu wyasygnował na ten cel sumę ponad 3,1 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#JanStoksik">Zarówno realizacja zobowiązań, jak i wierzytelności finansowych jest niezmiernie trudna, ponieważ powstały one w wyniku zawarcia niezbyt precyzyjnych, a tym samym budzących wiele wątpliwości interpretacyjnych, umów określających wzajemne zobowiązania stron. Jedną z wątpliwości, która nie doczekała się jeszcze rozstrzygnięcia w praktyce orzeczniczej, jest kwestia formy prawnej rozdziału tych środków, którą stosował dysponent Funduszu. W orzecznictwie sądowym zarysował się pogląd, że środki Funduszu były rozdysponowywane w formie cywilnoprawnej, a więc takiej, jaką stosuje organ administracji poprzez wydanie decyzji administracyjnej. Dzisiaj nie można jeszcze przesądzić, czy tego rodzaju opcja w końcu zwycięży, ponieważ osoby, które korzystały z pomocy Funduszu, kierują pod adresem Agencji różnego rodzaju roszczenia, wynikające z różnych konstrukcji prawnych. Są to jednak bardzo zawiłe kwestie i jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym je w tej chwili pominąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejAumiller">Czy mógłby nam pan przedstawić jakąś konkluzję dotyczącą tej części pańskiego wystąpienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanStoksik">W dniu 23 czerwca ub. roku, Sąd Najwyższy w wyniku rewizji nadzwyczajnej wydał postanowienie, z którego wynika, że dysponent środków Funduszu działał na podstawie przepisów prawa publicznego. Zakwestionowano w ten sposób formę prawną, na podstawie której dysponowano środkami, ponieważ do tej pory przeważał pogląd, że wszelkiego rodzaju zobowiązania powstawały wyłącznie na podstawie umowy cywilnoprawnej, z której wynikał obowiązek świadczenia. W przypadku decyzji publiczno-prawnej, kiedy dysponowanie środkami zależne jest od decyzji administracyjnej, różnego rodzaju działania podejmowane przez dysponenta środków Funduszu, mogą być uznane za wyczerpujące znamiona decyzji administracyjnej. Myślę w tej chwili o pismach, jakie osoby zgłaszające się o pomoc do Agencji, otrzymywały od pracowników Funduszu, a którym nadano formę decyzji administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanStoksik">Jeżeli zatem w takim piśmie napisano, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej podjął pozytywną decyzję dotyczącą konkretnej sprawy, to rodziło ono obowiązek spełnienia określonego świadczenia w sferze publiczno-prawnej oraz obowiązek zawarcia umowy cywilnoprawnej. Gdyby taki pogląd stał się obowiązującym, to wszystkie osoby, które otrzymały takie pisma, miałyby dzisiaj podstawę prawną do dochodzenia roszczeń. Nie potrafię niestety powiedzieć, jakie stanowisko w tej sprawie zajmie ostatecznie orzecznictwo sądowe.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JanStoksik">Wspomniana powyżej forma prawna została zresztą zmieniona jeszcze w okresie funkcjonowania Funduszu, ponieważ 1 stycznia 1993 r. minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej wydał nową decyzję o zasadach pomocy na jakich Fundusz będzie uczestniczył w spłacie zrestrukturyzowanych zadłużeń i udzielał kredytów naprawczych, w wyniku której, te formy zostały ukształtowane podobnie, jak formy realizowane obecnie przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejAumiller">Panie prezesie, pozwoli pan, że przerwę pańskie wystąpienie, ale myślę, że będę wyrazicielem woli wszystkich osób zgromadzonych w tej sali, jeżeli stwierdzę, iż posłowie zapoznali się już z otrzymanym od państwa bardzo szczegółowym i dobrze przygotowanym materiałem. W związku z tym interesowałyby nas przede wszystkim informacje, które z różnych względów nie zostały w nim uwzględnione. Czy chciałby pan nam przedstawić jakieś inne informacje? Jeżeli nie, to proponuję, abyśmy przystąpili do formułowania pytań dotyczących tego sprawozdania, a następnie rozpoczęli dyskusję. Ponieważ pan wiceprezes nie zgłasza chęci zabrania głosu proponuję, abyśmy przystąpili do formułowania pytań.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejAumiller">Kto z państwa chciałby zabrać głos i sformułować pytanie zaadresowane do przedstawicieli kierownictwa Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławStec">Chciałbym zadać pytanie dotyczące realizacji planu finansowego Agencji. Z przedstawionych nam danych wynika, że zwrot ze środków Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa został wykonany w 109,8%. Chciałbym dowiedzieć się, czy sumę 270 mln zł, można uznać za stan faktyczny, odzwierciedlający kwotę środków, która powinna być zwrócona z tego Funduszu w 1994 r.? Pytam o to dlatego, że w części poświęconej omówieniu zobowiązań tego Funduszu, znajduje się adnotacja, iż w przypadku jednej z pożyczek z kwoty 40 mld zł spłacono zaledwie 6,5 mld zł. Z materiałów szczegółowych wynika więc, że spłata nie przebiega aż tak dobrze, jak sugerowałyby to dane zaczerpnięte z planu finansowego. Dlatego dzisiaj, lub w najbliższym czasie, chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jaki jest stan należności z tytułu pożyczek udzielonych przez Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa? Jeżeli można, to prosiłbym, aby tę odpowiedź przesłano mi na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławStec">Chciałbym dodać, że interesują mnie należności wszystkich kredytobiorców, to znaczy zarówno tych, którzy uzyskali środki bezpośrednio z Funduszu, jak i tych, którzy uzyskali te środki za pośrednictwem banków. Informacja na ten temat będzie bowiem niezbędna w trakcie rozpatrywania planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na 1996 r. Proszę więc o precyzyjne dane, ponieważ zakładam, że Agencja dysponuje zarówno bilansem zamknięcia Funduszu, jak i bilansem otwarcia, bowiem bez tych dwóch dokumentów nie wyobrażam sobie możliwości przejęcia praw i obowiązków wynikających z działalności Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym skierować do pana prezesa Agencji kilka pytań dotyczących środków przeznaczonych na rozwój infrastruktury gmin.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławPawlak">W materiałach nie podano dokładnej informacji o tym, w jakim stopniu zostały wykorzystane środki pochodzące z pożyczki ASAL-300, które przeznaczono na zadania realizowane w gminach. Z przedstawionych nam danych wynika bowiem, że Agencja poczyniła w tej dziedzinie spore oszczędności, a należy pamiętać, że na początku funkcjonowania tego rodzaju pomocy, przyjmowano tylko jeden wniosek z jednej gminy i dopiero w końcu ubiegłego roku, kiedy zorientowano się, że nie wykorzysta się wszystkich środków, gminy, które posiadały na ten temat informacje, mogły złożyć wniosek dotyczący innego zadania. W związku z tym postulowałbym, aby nie ograniczano liczby wniosków, które może złożyć jedna gmina, ponieważ wspieramy gminy przeznaczające na ten cel własne pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławPawlak">Wydaje mi się, że odgórne rozdawnictwo środków spowodowało, iż na przedsięwzięcia związane z budową infrastruktury technicznej wsi nie wykorzystano około 500 mld zł, a jaki jest stan tej infrastruktury, doskonale wiemy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławPawlak">Kolejna kwestia, o której chciałbym wspomnieć, to mała przedsiębiorczość na wsi. Pragnę zapytać, czy nie istnieje możliwość zakwalifikowania do korzystania z tej formy pomocy także bardzo małych miast, liczących od 3–5 tys. mieszkańców? Jako burmistrz spotykam się bowiem z takimi sytuacjami, że w mieście liczącym 3 tys. mieszkańców, zamieszkały w nim rolnik, który prowadzi produkcję pasz, mimo złożenia wniosku nie uzyskał opinii ODR, ponieważ uniemożliwił mu to przepis dzielący prawo do uzyskania tego kredytu na miasto i wieś. Moim zdaniem, o przyznaniu tej pomocy bardzo często decyduje podział administracyjny, a nie rzeczywiste potrzeby i dlatego chciałbym zapytać pana prezesa, czy nie dostrzega możliwości rozwiązania tego problemu?</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławPawlak">Z tym zagadnieniem wiąże się jeszcze jeden problem. Jestem w stanie zrozumieć, że składane wnioski powinien opiniować zarząd gminy, ponieważ musi się on interesować tym, co się dzieje na jego terenie, ale chciałbym zapytać pana prezesa, na jakiej podstawie do sporządzania takich opinii został zobligowany samorząd terytorialny, i to nie na mocy decyzji rządu lub przepisu prawnego, ale na mocy wytycznych prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ponieważ banki naliczają sobie z tytułu udzielonych pożyczek spore prowizje, pragnę zapytać, jaką prowizję może sobie naliczyć gmina z tytułu udzielanych opinii?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#StanisławPawlak">Chciałbym ponadto zapytać, jakie uprawnienia kontrolne posiada zarząd gminy wobec zakładu, który deklaruje stworzenie nowych, stałych miejsc pracy? Czy jako burmistrz mogę później udać się do tego zakładu i zapytać, czy nadal zatrudnia pracowników, na których miejsca pracy pobrał odpowiednią kwotę pieniędzy? Nie, ponieważ nie posiadam takich uprawnień. W związku z tym chciałbym zapytać, kto będzie w przyszłości sprawował kontrolę nad wykorzystaniem stworzonych w ten sposób miejsc pracy dla bezrobotnych? Czy zatrudnieni bezrobotni będą zamieszkiwali na terenie gminy, która wyraziła opinię, czy też zostaną przywiezieni z sąsiedniej gminy?</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#StanisławPawlak">Na zakończenie swojej wypowiedzi chciałbym wspomnieć o kredytach preferencyjnych przeznaczonych na zakup ziemi. Nie wiem, czy któraś z osób biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu, próbowała uzyskać taki kredyt, ale z moich doświadczeń wynika, że dla zwykłego rolnika jest on po prostu nieosiągalny. Chciałbym, aby zarząd Agencji zweryfikował swoje zalecenia, ponieważ wymogi stawiane przez banki nie tylko są dziwne, ale także trudne do zrealizowania, bowiem cała operacja finansowa, łącznie z wpłaceniem zaliczki za zakupioną ziemię, musi być dokonywana za pośrednictwem banku. Trudno zrozumieć tę praktykę, polegającą na tym, że mimo podpisania umowy wstępnej i wpłacenia zaliczki, należy później wycofać zadatkowane pieniądze i przekazać je na konto banku, który w przeciwnym wypadku nie przyzna kredytu preferencyjnego z dopłatą do oprocentowania pochodzącą z funduszu Agencji. Chciałbym wobec tego zapytać, czy tego rodzaju praktyki są tylko i wyłącznie wymysłem banku, czy też wynikają z nieznanych nam wytycznych Agencji. Jeżeli są to wytyczne Agencji, oznaczałoby to, że obawia się ona o to, iż rolnik, który otrzyma 200 lub 300 mln zł kredytu nie odda pożyczonych pieniędzy. Otóż uważam, że właśnie taki rolnik z całą pewnością zwróci swój dług, natomiast wątpliwości dotyczące zwrotu zaciągniętych kredytów można byłoby mieć w przypadku pożyczek o wielomiliardowej wartości. Myślę, że w przypadku niewielkich kredytów nałożone przez Agencję, jak twierdzą banki, obostrzenia są zbyt rygorystyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejAumiller">Prosiłbym, aby państwo, w tej fazie naszego posiedzenia, ograniczyli się do formułowania pytań. Sądzę, że pana wypowiedź trudno uznać za pytanie i dlatego apeluję do pozostałych osób, które zapisały się do głosu, aby starały się uszanować wolę członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RomualdAjchler">W 1994 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wykorzystała zaledwie 35% posiadanych środków. Czy kierownictwo Agencji nie obawia się, że podobna sytuacja może się powtórzyć także w 1995 r.? Czy Agencja wyciągnie wnioski z dotychczasowych doświadczeń? Chciałbym także zapytać, jak długo trwa rozpatrywanie wniosków złożonych w Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaStolzman">Po pierwsze, chciałabym się dowiedzieć, dlaczego w 1994 r. nie wydano ani jednej złotówki na zadania związane z rozwojem małej przedsiębiorczości? Pan prezes w swoim wystąpieniu nie poruszył - co prawda - tego tematu, ale pamiętam, że podczas jednego z poprzednich posiedzeń Komisji, kiedy bardzo krytycznie wyrażałam się na temat zasad udzielania tej pomocy, twierdzono, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i tak właśnie ma być.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MariaStolzman">Po drugie, chciałabym zapytać, czy to, że z planowanej kwoty nie wykorzystano - wprawdzie nie 500 mld zł, jak twierdzi pan poseł S. Pawlak - ale 30 mld zł na zadania związane z rozbudową infrastruktury wsi wynikało z faktu, że był to pierwszy rok działalności Agencji? Trzeba jednak przy okazji powiedzieć, że Agencja wykazała niebywały pośpiech i być może dlatego nie zawsze podejmowała trafne decyzje dotyczące wydatkowania posiadanych środków.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MariaStolzman">Pragnę także uzyskać odpowiedź na pytanie, czy jest możliwe, aby członkowie Komisji uzyskali imienną informację o tych osobach, które otrzymały największe kredyty, których wysokość przekraczała 1 mld zł. Przypomnę, że domagaliśmy się przedstawienia takiej informacji także od Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa i gdy ją otrzymaliśmy była ona przedmiotem rozważań Komisji. Jeżeli mamy pracować przy otwartej kurtynie, to chciałabym, aby przedstawione nam sprawozdanie zostało uzupełnione o taką właśnie informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechZarzycki">Wśród zobowiązań przejętych przez Agencję od Funduszu Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, była także dbałość o udzielone kredyty. Ponieważ, jak państwo zapewne pamiętają, Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła występowanie licznych nieprawidłowości związanych z przydzielaniem kredytów i najbardziej drastyczne przypadki skierowała do prokuratury, chciałbym zapytać, jakie ustalenia poczyniła w tej kwestii Agencja i jakie podjęła konkretne działania?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym także zapytać, jaka jest sytuacja rolników, którzy oddłużyli swoje gospodarstwa, ale nie uzyskali jednocześnie kredytów naprawczych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WojciechZarzycki">Kolejne moje pytanie dotyczy zagadnienia, które zasygnalizował już w swojej wypowiedzi pan poseł S. Pawlak, a mianowicie warunków uzyskiwania kredytów przeznaczonych na rozwój infrastruktury wsi włączonych do miast. Czy rolnicy będący mieszkańcami wsi włączonych w granice miast lub komitety społeczne działające na terenie takiej wsi, mogą ubiegać się o kredyty, czy nie? Czy nie należałoby poszukać jakiegoś rozwiązania tej sytuacji, ponieważ osoby zamieszkujące w takiej miejscowości nadal, de facto, są rolnikami?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#WojciechZarzycki">Następne moje pytanie dotyczy kredytów przeznaczonych na zakup ziemi. W przedstawionej nam informacji wyraźnie bowiem stwierdzono, że dopłaty do oprocentowania kredytów nie przysługują w odniesieniu do tej części nabywanego gruntu, która spowoduje powiększenie powierzchni gospodarstwa rolnego do ponad 100 ha przeliczeniowych gruntów rolnych. Chciałbym się dowiedzieć, czy w ostatnim czasie wprowadzono jakieś interesujące zmiany, ponieważ niektórzy posłowie otrzymali niedawno pismo z prośbą o wydanie opinii, którego fragment chciałbym państwu zacytować: „W nawiązaniu do ustaleń z narady Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, przesyłam opracowanie zawierające propozycje w zakresie zróżnicowania regionalnego preferencji sprzedaży nieruchomości rolnych z zasobów Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa”. W dalszym fragmencie tego pisma wyszczególniono preferencje dotyczące 100, 300 i 500 ha. Znając zasoby finansowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jak również zdając sobie sprawę z tego, że łatwiej jest z banku uzyskać kredyt na zakup 500 ha niż na powiększenie gospodarstwa o powierzchni 10 ha, chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, czy polityka resortu rolnictwa w tej kwestii uległa jakiejś zasadniczej zmianie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan poseł Ajchler chciałby sformułować jeszcze jedno pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RomualdAjchler">Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że Agencja Rynku Rolnego stara się uzyskać pożyczkę z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Czy pan prezes mógłby potwierdzić tę informację? Jeżeli tak, to opowiadałbym się za tym, aby rozmowy na ten temat zostały przeprowadzone w jak najszybszym tempie ze względu na zbliżające się żniwa.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RomualdAjchler">W przypadku preferencji dotyczących zakupu 100, 300 lub 500 ha muszę stwierdzić, że jestem zadowolony, iż Agencja zajęła się tym zagadnieniem i będzie stosowała odpowiednie preferencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejAumiller">Czy mogę prosić pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na sformułowane przez posłów pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanStoksik">Postaram się w dosyć skondensowany sposób odpowiedzieć na wszystkie pytania, z których pierwsze dotyczyło stanu realizacji wierzytelności przejętych po byłym Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Muszę powiedzieć, że informacja na ten temat znajduje się na str. 14 przedstawionego państwu sprawozdania. Z zamieszczonych w niej danych wynika, że w przypadku kredytów, których wysokość przekraczała 1 mld zł, Fundusz wydatkował na ten cel 867 mld zł. i według naszych szacunków, spłaty kapitału należy ocenić na 35%. Znacznie większą kwotę wydatkowano na kredyty w wysokości poniżej 1 mld zł, bo aż ponad 2 bln zł. Muszę przyznać, że ta grupa dłużników o wiele lepiej spłaca zaciągnięte kredyty, ponieważ według naszych szacunków, procentowy wskaźnik spłacalności tych zobowiązań można ocenić na 85%. Są to dane szacunkowe, które Agencja otrzymywała dotychczas ze sprawozdań dokonywanych na podstawie umów znajdujących się w Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejAumiller">Czy w tej chwili mówi pan o spłatach kredytów udzielonych przez Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanStoksik">Tak. Chciałbym dodać, że z uwagi na to, iż umowa zawarta przez Fundusz nie regulowała tych kwestii w precyzyjny sposób, w tym roku Agencja podpisała z bankami, które współpracowały z dawnym Funduszem, nową umowę regulującą zasady współpracy w zakresie spraw przejętych po byłym Funduszu. Treść tej umowy została skonsultowana z ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz ministrem finansów i na podstawie uzyskanych opinii określono zakres regulacji zawartych w umowie oraz mechanizmy administrowania tą wierzytelnością, stwarzające dłużnikom Agencji możliwość spłaty ciążącego na nich zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanStoksik">Pierwszym z takich mechanizmów jest przesunięcie terminów spłat rat kapitału i odsetek o okres nie przekraczający 12 miesięcy, z tym, że nie może być przekroczony 7-letni okres spłaty zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanStoksik">Drugi rodzaj pomocy, to możliwość zawierania ugody z kredytobiorcą, w wyniku której możliwe będzie częściowe umorzenie spłaty zaległości, szczególnie w przypadku karnych odsetek. Z tej formy pomocy będą mogli skorzystać ci spośród naszych dłużników, w których przypadku sytuacja ekonomiczno-finansowa posiadanych przez nich gospodarstw pogorszyła się w wyniku zdarzeń losowych lub ci dłużnicy, którzy nie uzyskali kredytu naprawczego mimo zaakceptowania przez bank przygotowanego wcześniej programu naprawczego, przewidującego przyznanie takiego kredytu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanStoksik">Inną formą pomocy jest przejmowanie zadłużonych gospodarstw przez innych rolników na dotychczasowych preferencyjnych warunkach spłaty należności.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanStoksik">W umowie zostały także uregulowane kwestie związane z kosztami wynikającymi z dochodzenia roszczeń. Zdecydowano także o wprowadzeniu sprawozdawczości bankowej typu komputerowego. Ponieważ taka sprawozdawczość została już uruchomiona, spodziewamy się, że w połowie sierpnia będziemy dysponowali przybliżonym obrazem stanu spłat należności.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanStoksik">Pragnę dodać, że zarówno dokumentację finansowo-księgową, jak i dokumentację źródłową przejęliśmy w nie najlepszym stanie i w związku z tym większość czasu musieliśmy poświęcić na jej uporządkowanie, które zajęło nam ponad 6 miesięcy. Dopiero po uporządkowaniu tych dokumentów, a niektóre z przejętych spraw wyjaśniane są aż do tej chwili, mogliśmy dotyczące ich dane wprowadzić do sieci komputerowej, z tym że braki istniejące w dokumentacji uzupełniamy uzyskując informację bezpośrednio od banków, które współpracowały z byłym Funduszem. Dopiero uzyskanie pełnych informacji pozwoli nam na monitorowanie stanu spłaty wierzytelności oraz stanu dłużników.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JanStoksik">Chciałbym zwrócić uwagę, że wspomniane przeze mnie formy pomocy zawarte w umowie dotyczącej sposobów administrowania wierzytelnościami, zostały określone w dosyć rygorystyczny sposób i poza prolongatą terminu spłat kapitału oraz odsetek, ugoda sprowadza się do umorzenia karnych odsetek i to tylko w określonych przypadkach. Nie możemy jeszcze dzisiaj przesądzić, na ile te formy pomocy okażą się skuteczne w odzyskaniu naszych należności, ale najprawdopodobniej będziemy musieli obniżyć nasze wymagania, aby stworzyć dłużnikom możliwość złapania głębszego oddechu.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JanStoksik">Pragnę powtórzyć, że wszystkie te kwestie konsultujemy zarówno z ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej, jak i z ministrem finansów, ponieważ są to środki publiczne i obowiązuje nas troska o ich pełne odzyskanie. Nie ukrywam jednak, że środki te są potrzebne również na prowadzenie statutowej działalności Agencji, chociaż przy okazji mamy do czynienia ze społecznym aspektem tej sprawy, którego na pewno nie można zaliczyć do najłatwiejszych, ponieważ w świadomości wszystkich osób, które skorzystały z pomocy byłego Funduszu, tkwi przekonanie, iż środki publiczne wyasygnowane przez państwo na określoną formę pomocy, mogą być traktowane w inny sposób niż środki pochodzące z innych instytucji. Dlatego niektórzy z dłużników spodziewają się umorzenia przysługujących nam wierzytelności. Sądzę jednak, że do tego nie dojdzie i dlatego nadal staramy się inwentaryzować wszystkie zobowiązania i podejmować stosowne działania godząc jednocześnie dwie kwestie, tzn. z jednej strony troskę o w miarę pełne odzyskanie wierzytelności, a z drugiej strony aspekty społeczne tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JanStoksik">W jaki sposób i gdzie może być wspierana mała przedsiębiorczość na wsi, rozstrzygają obowiązujące nas przepisy rozporządzenia Rady Ministrów, które wyraźnie stanowią, że Agencja może wspierać małą przedsiębiorczość znajdującą się na terenach wiejskich. Zgadzam się z opinią, że w ub. roku nie przeznaczyliśmy na ten cel ani jednej złotówki, ale wynikało to m.in. i z tego powodu, że wymagania formalne, ustanowione przepisami rozporządzenia Rady Ministrów, były tak rygorystyczne, iż żaden z wnioskodawców nie zdołał im sprostać i w związku z tym nie mógł uzyskać oczekiwanej pomocy. Obecne warunki, stawiane jednostkom ubiegającym się o pomoc, zostały znacznie złagodzone i dlatego sądzę, że w 1995 r. sytuacja ulegnie diametralnej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JanStoksik">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to pytania dotyczące kredytów przeznaczonych na zakup ziemi, odnosiły się głównie do kredytów preferencyjnych uruchomionych na mocy nowego rozporządzenia Rady Ministrów z 4 kwietnia br. Rzeczywiście, wiele uwarunkowań dotyczących tych kredytów wynika wprost z przepisów rozporządzenia i obliguje nas, jako państwową osobę prawną do egzekwowania pewnych wymogów normatywnych, od których nie możemy odstąpić, ale pewna zmiana tych wymogów, która nie tylko od nas zależy, mogła by spowodować zmianę naszych działań.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JanStoksik">Mówiąc o wykorzystaniu środków przeznaczonych na rozwój infrastruktury technicznej wsi, chciałbym zwrócić uwagę, że kwota oczekiwanej pomocy, wynikająca ze złożonych wniosków, wynosiła około 1,5 bln zł. Jednak nie wszyscy wnioskodawcy byli w stanie sprostać stawianym przez nas wymaganiom i w związku z tym wysokość tej kwoty musiała ulec obniżeniu. Pragnę przypomnieć, że był to pierwszy rok działalności Agencji i dlatego wiele gmin nie było jeszcze przygotowanych na taką ewentualność i nie posiadało umiejętności sporządzania wniosków dotyczących tej formy pomocy. Wielu wnioskodawców, przy pomocy naszych środków, próbowało także rozliczyć przedsięwzięcia związane z minionym okresem, podczas gdy pomoc przeznaczona na cele związane z rozwojem infrastruktury technicznej wsi dotyczy przedsięwzięć realizowanych w danym roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JanStoksik">Odpowiadając na pytanie, czy istnieje możliwość rozszerzenia pomocy Agencji także na tereny miejskie, muszę powiedzieć, iż rozporządzenie Rady Ministrów stwierdza jednoznacznie, że nasza pomoc powinna być skierowana na tereny wiejskie i w związku z tym niewiele w tej sprawie możemy zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejAumiller">O ile dobrze pamiętam, nie udzielił pan jeszcze odpowiedzi na pytanie dotyczące opinii samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanStoksik">Rzeczywiście, w rozporządzeniu Rady Ministrów nie wymienia się tego typu zadania, ale chciałbym zwrócić uwagę, że jest to pewna forma wspierania samorządów terytorialnych w rozwiązywaniu bardzo żywotnych problemów społecznych, a zwłaszcza problemów bezrobocia. Myślę, że taka działalność nie musi być sformalizowana i samorządy mogą wesprzeć nasze działania na zasadach pełnej dobrowolności. Sądzę także, że świadczenie pewnej formy odpłatności za tego rodzaju usługi jest odrębną kwestią, która wymaga oddzielnego uregulowania. Wydaje mi się jednak, że ten problem nie powinien przesądzać o realizacji wspomnianego przedsięwzięcia, ponieważ wszyscy działamy w naszym wspólnym interesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że najogólniej mówiąc, gmina powinna stwierdzić, iż nie życzy sobie budowy trzeciej mleczarni lub drugiej rzeźni, ponieważ ich wybudowanie naraziłoby inwestora na straty, a tym samy pojawiłoby się niebezpieczeństwo utraty uzyskanych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#HenrykAntosiak">Chciałbym odpowiedzieć na dwa pytania, które bezpośrednio dotyczą mojej działalności.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#HenrykAntosiak">Udzielając odpowiedzi na pytanie pana posła Zarzyckiego, czy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zmieniła zasady udzielania kredytów preferencyjnych przewidzianych na zakup ziemi, muszę powiedzieć, że nic się w tej kwestii nie zmieniło, a problem, który pan poseł był uprzejmy poruszyć dotyczy Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#HenrykAntosiak">Odpowiadając na pytanie pana posła Ajchlera, które dotyczyło pożyczki dla Agencji Rynku Rolnego, chcę powiedzieć, nie odnosząc się do samej potrzeby interwencji na rynku wieprzowiny, że trwają jeszcze na ten temat rozmowy toczące się przy akceptacji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz ministra finansów, dotyczące możliwości sfinalizowania takiej pożyczki, ale na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Zabezpieczeniem zwrotu pożyczki miałaby być umowa cesji na zaplanowane w budżecie państwa wpływy Agencji Rynku Rolnego w II półroczu bieżącego roku. Myślę, że jest to sprawa możliwa do załatwienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RomualdAjchler">W jakim terminie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#HenrykAntosiak">W związku z tym, że wystarczy tylko złożyć wniosek, myślę, że ten termin będzie bardzo krótki. Pożyczka jednak może być udzielona tylko pod warunkiem spełnienia żądanych przez nas wymogów, ponieważ w rozporządzeniu Rady Ministrów nie przewidziano takiej formy działalności Agencji, chociaż jej nie zakazano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejAumiller">Wydaje mi się, iż panowie nie udzielili jeszcze odpowiedzi na pytanie pani poseł Stolzman, dotyczące listy kredytobiorców, którzy uzyskali kredyty w wysokości od 1 do 3 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HenrykAntosiak">Myślę, że nie ma żadnych przeszkód natury formalnoprawnej, które uniemożliwiałyby przedstawienie państwu takiej listy, z tym że trudno mi powiedzieć, ile czasu zajmie jej przygotowanie. Jest to jednak tylko kwestia natury technicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pani wiceminister chciałaby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MariaZwolińska">Chociaż nie mam żadnych zastrzeżeń odnoszących się do decyzji o udostępnieniu żądanej przez państwa listy, ponieważ budżet państwa dopłaca do oprocentowania tych pożyczek i w związku z tym powinniśmy wiedzieć, kto otrzymuje te środki, chciałabym jednak zwrócić uwagę na zmianę sytuacji, która polega na tym, że poprzednio kredyty były udzielane ze środków Funduszu, natomiast obecnie są one udzielane przez banki, które zgodnie z zawartą umową obciążają nas okresowo odsetkami od spłaty kapitału. Zachodzi więc konieczność uzyskania takich list bezpośrednio od banków i dlatego nie potrafię w tej chwili powiedzieć, na ile mogą nam w tym przeszkodzić przepisy dotyczące tajemnicy bankowej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MariaZwolińska">Chciałabym jeszcze na chwilę powrócić do wyjaśnień, jakich udzielili państwu przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ponieważ wydaje mi się, iż nie wspomnieli oni, że nie wykorzystane w końcu roku środki z pożyczki ASAL-300, przeznaczone na rozwój infrastruktury technicznej wsi, zostały wykorzystane w pierwszych tygodniach stycznia bieżącego roku, ze względu na długotrwałą procedurę. Moim zdaniem, sprawą tą zajmuje się najlepszy pion Agencji, który uzyskuje również najlepszą ocenę w terenie. Wykluczenie miast z możliwości ubiegania się o tę pożyczkę, wynika z warunków pożyczki ASAL-300, która jest przeznaczona na rozwój infrastruktury obszarów wiejskich. Jakiekolwiek zmiany warunków uzyskania tej formy pomocy, mogą uszczuplić środki przeznaczone dla wsi, ponieważ większe środowiska posiadają bardziej przebojowe lobby.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MariaZwolińska">W tej chwili przebywa w Polsce misja Banku Światowego, która pozytywnie oceniła wykorzystanie pierwszej transzy pożyczki i w związku z tym musimy zastanowić się, czy należałoby zmieniać bardzo dobrze funkcjonujące zasady, tym bardziej że pionierskie na danym terenie inicjatywy, pociągają za sobą następne, w postaci telefonizacji, budowy drugiego wodociągu, kanalizacji itp. Można więc tę formę współpracy, bo trudno mówić o pomocy w sytuacji, gdy budżet państwa i tak będzie musiał kiedyś tę pożyczkę spłacić, ocenić bardzo pozytywnie także pod względem społecznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejAumiller">Czy ktoś z państwa nie uzyskał jeszcze odpowiedzi na sformułowane przez siebie pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RomualdAjchler">O ile satysfakcjonuje mnie odpowiedź, jaką otrzymałem na pytanie dotyczące Agencji Rynku Rolnego związane z apelem rolników o jak najszybsze rozważenie takiej możliwości, to muszę powiedzieć, że nie otrzymałem odpowiedzi, lub jej nie zrozumiałem, na pytanie dotyczące bardzo miernego w 1994 r. stopnia wykorzystania środków. Biorąc pod uwagę utrzymujący się, zwiększony napływ wniosków należy stwierdzić, że istnieje niebezpieczeństwo niepełnego wykorzystania posiadanych przez Agencję środków także w 1995 r. Myślę, że byłoby bardzo niedobrze, gdyby w 1995 r. powtórzyła się ubiegłoroczna sytuacja, w której, w wyniku zbyt radykalnie sformułowanych warunków uzyskania tej formy pomocy, środki te zostaną wykorzystane w zbyt małym stopniu, ponieważ stanowiłoby to ewidentną stratę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławPawlak">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, kto będzie kontrolował zatrudnienie w zakładach, które uzyskały pomoc Agencji i znajdują się na terenie gmin. Myślę, że w tej kwestii mogą zrodzić się pewne nieporozumienia, ponieważ w zakładach, które uzyskały taką pomoc i najpierw zatrudniły pracowników, a następnie ich zwolniły, nadal pozostają pieniądze uzyskane z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Czy przewiduje się prawne uregulowanie statusu takiej kontroli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławStec">Z odpowiedzi, jaką uzyskałem od pana wiceprezesa Agencji na pytanie dotyczące stanu należności po byłym Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa wynika, że jest on ustalany szacunkowo. Skoro zatem odzyskano zaledwie 30% spłat należnych w 1994 r., to w jaki sposób w 109-procentach udało się wykonać plan finansowy Agencji? Z udzielonych wyjaśnień wynika ponadto, że Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa nie prowadził ewidencji księgowej środków przekazywanych kredytobiorcom zarówno bezpośrednio przez sam Fundusz, jak i za pośrednictwem banków. W przeciwnym wypadku, w planie finansowym otwarcia Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, oprócz stanu środków, znajdowałyby się również dane na temat należności. Oczywiście, nie twierdzę, że te należności miałyby być ujęte w spłatach 1994 r., ale uważam, że Agencja powinna podać pełny stan należności, łącznie z tymi należnościami, które prawdopodobnie ulegną umorzeniu, ponieważ wtedy wiedzielibyśmy, które z tych należności umorzono i dlaczego oraz dlaczego ich nie odzyskano. Pozwoliłoby to na ujawnienie wszystkich nietrafnie udzielonych kredytów. Dlatego bardzo proszę o odtworzenie stanu pożyczek udzielonych przez Fundusz Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa, tym bardziej że jak powiedziała pani wiceminister M. Zwolińska, były to środki pochodzące w pełni z Funduszu, który brał pełną odpowiedzialność za kredyty przekraczające 1 mld zł. Odpowiedzialność za kredyty w wysokości do 1 mld zł, ponosił w imieniu Funduszu i na podstawie zawartej umowy bank udzielający kredytu, co nie zwalniało jednak Funduszu po przekazaniu środków z obowiązku zdjęcia ich z rachunku i utworzenia należności, tak jak to czynią banki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym jeszcze na chwilę powrócić do wspomnianych już nieprawidłowości w działalności Funduszu i poinformować państwa, że Prokuratura Wojewódzka w Warszawie zawiesiła śledztwo w sprawie niegospodarności w dysponowaniu środkami budżetowymi przekazanymi na konto Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa. Nie będę cytował całego pisma, bowiem chciałem jedynie powiedzieć, że pismo nosi datę 6 czerwca 1995 r. Agencja, co zresztą znalazło swój wyraz w sprawozdaniu, podjęła wprawdzie trud związany z ewidencjonowaniem różnego rodzaju niezgodności, ale prokurator zawiesił swoje działania, ponieważ nie przedstawiono mu listy, o której przed chwilą mówił pan poseł Stec.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WojciechZarzycki">Pytanie dotyczące sytuacji wsi, które zostały włączone do obszaru miast, zadałem m.in. i z tego względu, że status mieszkańców tych miejscowości nie uległ zmianie i nadal są oni rolnikami posiadającymi gospodarstwa rolne, w których nie ma wody, kanalizacji itp. Dlatego chciałbym prosić kierownictwo Agencji o podjęcie takich działań, które umożliwiłyby tym rolnikom lub komitetom społecznym, skorzystanie z tej formy pomocy. Sądzę, że w przeciwnym wypadku należałoby propagować hasło, iż nie należy wprowadzać zmian zmierzających do powiększenia granic miast, aby autentyczni rolnicy i autentyczne wsie mogły korzystać z tych możliwości, które posiadają miejscowości leżące poza obszarem miasta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan prezes mógłby udzielić odpowiedzi na sformułowane przez posłów pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanStoksik">Mówiąc o finansowaniu rozwoju infrastruktury technicznej wsi w 1995 r., należy wspomnieć, że graniczną datę przyjmowania wniosków ustaliliśmy na dzień 31 lipca br., ponieważ sądzimy, iż pozwoli nam to na dokonanie kalkulacji poziomu wydatków, jakie Agencja poniesie starając się uwzględnić złożone wnioski. Dysponując taką kalkulacją będziemy mogli ustalić, czy Agencja będzie w stanie wesprzeć więcej niż jedno przedsięwzięcie w gminie, czyli inaczej mówiąc, rozszerzyć ilościowy zakres pomocy przeznaczonej dla poszczególnych gmin. Chciałbym powiedzieć, że do chwili obecnej Agencja otrzymała już 326 umów dotyczących budowy wodociągów, kanalizacji i telefonów, ale sądzę, że sytuacja, jaka miała miejsce w ubiegłym roku, na pewno się nie powtórzy, chociażby i z tego względu, że samorządy zapoznały się już z tą formą wspierania gmin i planując swoje wydatki budżetowe na bieżący rok, potrafią tak je skalkulować, aby w jak najszerszym zakresie skorzystać z naszej pomocy. Pociąga to za sobą nie tylko zwiększenie zakresu rzeczowego zadań inwestycyjnych, ale także preferencje, jakie wprowadzamy dla około 50% gmin, zwiększając tym samym pomoc Agencji dla gmin położonych na terenach gorzej wyposażonych w infrastrukturę techniczną. Oczywiste jest, że na poziom ponoszonych przez gminę wydatków mają także niewątpliwie wpływ takie zjawiska, jak wzrost inflacji i wzrost kosztów robót instalacyjno-montażowych.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanStoksik">Kończąc omawianie tego tematu, chciałbym powiedzieć, iż moje przekonanie o tym, że nie zagraża nam ubiegłoroczne zjawisko zbyt nikłego wykorzystania posiadanych środków, wynika także z wysokości kwot oczekiwanej przez poszczególne gminy pomocy, które kształtują się w granicach kilku miliardów złotych, podczas gdy w roku ubiegłym nie przekraczały zwykle sumy 500 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanStoksik">Przechodząc do następnego pytania, które dotyczyło ewidencjonowania nieprawidłowości stwierdzonych w działalności byłego Funduszu muszę stwierdzić, że prokuratura warszawska rzeczywiście zawiesiła postępowanie wyjaśniające, a jednym z powodów podjęcia tego kroku był brak wystarczających informacji na temat stanu wierzytelności Funduszu. Sądzę, że wdrażany obecnie system monitorowania pozwoli na uzyskanie szczegółowych informacji, które zostaną dostarczone prokuraturze. Należy przypuszczać, że na podstawie tych danych będzie ona mogła sformułować konkretne wnioski procesowe, o ile oczywiście, w działaniach byłego dysponenta środków Funduszu, dopatrzy się czynności wyczerpujących prawne znamiona przestępstwa. Muszę stwierdzić, że Agencję ta kwestia interesuje bardziej z punktu widzenia realizacji należności w sferze majątkowej i dlatego ostrzegamy ją w perspektywie nie należytego wykonania zobowiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RomualdAjchler">Czy mógłby pan powiedzieć, jak długo trwa rozpatrzenie złożonego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanStoksik">Jeżeli wniosek zawiera wszystkie niezbędne dokumenty, to według przyjętej procedury, powinien być rozpatrzony w ciągu 30 dni. Problem polega jednak na tym, że większość wniosków wpływających do Agencji jest niekompletna i w związku z tym zostają one odesłane do uzupełnienia, co znacznie przedłuża okres rozpatrywania wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławPawlak">Kto będzie kontrolował miejsca pracy w małej przedsiębiorczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanStoksik">Myślę, że powinna to robić, na wniosek posłów, Najwyższa Izba Kontroli, a także Agencja oraz bank za pośrednictwem którego zostanie uruchomiona pożyczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechZarzycki">Z danych zawartych w sprawozdaniu wynika, że dotychczas stwierdzono brak 1260 umów kredytowych oraz umów dotyczących spłaty zrestrukturyzowanego zadłużenia. Na tej samej stronie sprawozdania napisano, że termin zakończenia prac związany z inwentaryzacją umów planowany jest na koniec marca 1995 r. W kontekście pisma pana prokuratora, można więc stwierdzić, że Agencja nie dotrzymała terminu zakończenia inwentaryzacji i nie dokonała ostatecznych ustaleń. Gdzie więc leży prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanStoksik">Muszę stwierdzić, że dokumentację źródłową byłego Funduszu przejęliśmy w fatalnym stanie i dlatego większość czasu musieliśmy poświęcić na jej uporządkowanie, przy czym nikt nie był w stanie określić terminu zakończenia tych prac. Ponadto pojawiły się nowe sprawy, w których przypadku w ogóle nie ma umów i informacje na ich temat będziemy musieli zdobywać niejako „od kuchni”, czyli od banków zaangażowanych bezpośrednio w akcję kredytową. Niestety, liczba brakujących dokumentów stale wzrasta i w tej chwili dotyczy już 1352 umów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejAumiller">Czy panowie posłowie są usatysfakcjonowani uzyskanymi wyjaśnieniami? Chciałbym w tej chwili oddać głos panu Rybczyńskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BernardRybczyński">Po zakończeniu działalności Funduszu pozostał nadal problem około 600 nie załatwionych wniosków dotyczących kredytów, których wysokość przekraczała 1 mld zł. Część tych wniosków została w jakiś sposób załatwiona w wyniku wydania tak zwanego rozporządzenia ministra Smolarka, ale stanowiły one zaledwie około 10% wszystkich wniosków. Pozostałe wnioski, na mocy decyzji prezesa Agencji, zostały odesłane z powrotem do banków lub wnioskodawców, co jednak nie rozwiązało istniejącego problemu. Jest to problem nabrzmiały, ponieważ nie załatwione, a złożone w terminie wnioski zostały wypchnięte poza nawias życia gospodarczego, co jest sprzeczne z ogólnie przyjętym poczuciem sprawiedliwości i poszanowania praw jednostki, a nawet czysto ludzkim walorem stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#BernardRybczyński">Minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pan Roman Jagieliński, powołał zespół składający się z przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, związków zawodowych, kółek rolniczych oraz pana Wysockiego reprezentującego zadłużonych rolników, który dokonał olbrzymiej pracy składając bezpośrednie wizyty w gospodarstwach zadłużonych rolników i sprawdzając ich stan, który świadczył o tym, że dokonano zbrodni na żywym organizmie. Przeważnie bowiem są to rolnicy, których trudno zaliczyć do słabych i małych, którzy zdecydowali się na rozbudowę posiadanego już potencjału produkcyjnego i unowocześnienie gospodarstw. Pozostawiono ich jednak ich własnemu losowi, mimo że kredyty, które uzyskali od Agencji, przekroczyły już 3, a nawet 4-krotnie wartość pierwotnie pozyskanego kapitału. W obecnie istniejących warunkach nie ma najmniejszych szans na to, aby ten problem mogli rozwiązać we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#BernardRybczyński">Niektóre banki gotowe byłyby nawet sprzedać te kredyty za kapitał, ale należało najpierw znaleźć banki, które w porozumieniu z Agencją mogłyby je wykupić, udzielając jednocześnie tym gospodarstwom wsparcia w postaci kredytu modernizacyjnego. Wszystkie gospodarstwa, o których w tej chwili mówię, są nie tylko gospodarstwami czysto rolniczymi, ale rozpoczęły także działalność w zakresie produkcji rolno-spożywczej i mogłyby w bardzo efektywny sposób, chociaż tylko częściowo, zmniejszyć skalę bezrobocia panującego w tej chwili na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#BernardRybczyński">Sprawa tych gospodarstw pozostaje nadal otwarta, ponieważ orzeczenie Trybunału Stanu stwierdza, że zmiany jakie nastąpiły w polskiej gospodarce spowodowały, iż właściciele tych gospodarstw wpadli w pułapkę zadłużeniową nie tyle z własnej winy, co głównie z powodu wysoko oprocentowanych kredytów oraz wysokiej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#BernardRybczyński">W ramach działań prowadzonych przez wspomniany zespół, rozmawialiśmy dzisiaj z prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, panem Antosiakiem i muszę powiedzieć, że istnieją sygnały, które pozwalają wierzyć w istnienie możliwości powrotu do tej kwestii. Pragnę jednak zwrócić państwa uwagę na fakt, że nasza akcja trwa już ponad rok i trzy miesiące, a od ponad roku, rolnicy ci zalegają korytarze Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dzisiaj znowu około 30 osób przyjechało do Warszawy, aby w jakiś sposób załatwić dręczące ich problemy. W sumie jednak można stwierdzić, że dominującym uczuciem jest poczucie beznadziejności, które być może wynika z braku woli politycznej szybkiego i zdecydowanego rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#BernardRybczyński">Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że rolnicy o których mówimy nie są nieudacznikami, ale ludźmi, którzy naprawdę chcieli stworzyć ze swoich gospodarstw rolnych dochodowe przedsiębiorstwa promieniujące nowoczesnością na całą polską wieś i stwarzające możliwość zatrudnienia osób wyrzuconych z powrotem na wieś przez wielkie zakłady przemysłowe.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#BernardRybczyński">Uważam, że rozwiązanie tego problemu wymaga wsparcia nie tylko ze strony Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ale także ze strony całego Sejmu, ponieważ tylko takie wsparcie stwarza możliwość formalnego jego zakończenia w wyniku nowelizacji ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pragnę państwu uświadomić, że w tej chwili uruchamiane są nowe kredyty o bardzo niskiej stopie oprocentowania, które znowu podzielą rolników na tych, którzy będą spłacali kredyt oprocentowany w wysokości 7–10%, i tych, którzy spłacają 20, 30, a nawet 50 i więcej procent od pobranego kapitału.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#BernardRybczyński">Ponieważ w ruchu działającym na rzecz oddłużenia rolnictwa działam od 1992 r., znam wiele tajemnic funkcjonującej obecnie Agencji i mógłbym na ten temat przekazać wiele interesujących informacji, ale z uwagi na czynności wyjaśniające podjęte przez prokuratora, poczekam na ostateczne wyjaśnienie tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#BernardRybczyński">Uważam, że pewnej grupie ludzi zrobiono krzywdę, którą należy naprawić nie zważając na koszt tego przedsięwzięcia, na które w jego pierwszej fazie polegającej na spłacie odsetek, należałoby wydatkować około 2 bln starych zł. Gdyby banki zrezygnowały ze spłaty odsetek wysokość tej kwoty zmniejszyłaby się niemal trzykrotnie. Wydaje mi się, że potrzebną na ten cel kwotę można wygospodarować wkładając w to niewielki wysiłek.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#BernardRybczyński">Przede wszystkim jednak należy dostrzegać istniejący problem i mieć chęć jego rozwiązania. Jeżeli nie będzie takiej chęci, to można do woli strajkować i przykuwać się łańcuchami do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ponieważ w ten sposób nie rozwiąże się całości problemu. Pragnę jeszcze raz przypomnieć, że ludzie, o których mówiłem w swoim wystąpieniu nadal żyją i czekają w nadziei, że sprawa ich zadłużenia zostanie w końcu rozstrzygnięta, ponieważ od przeszło roku składa się im takie obietnice. Myślę, że już najwyższy czas na szybkie i sprawne załatwienie tej sprawy, bowiem mimo dobrej woli Agencji nadal nie ma żadnych efektów, a samymi chęciami niczego się nie załatwi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan prezes Antosiak chciałby ustosunkować się do wypowiedzi pana Rybczyńskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#HenrykAntosiak">Nawiązując do problemu, który poruszył pan Rybczyński, chciałbym wspomnieć o kilku faktach, o których, jak mi się wydaje, warto wiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#HenrykAntosiak">Po pierwsze - utarła się opinia, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest firmą posiadającą dużo pieniędzy. Agencja rzeczywiście posiada sporą ilość pieniędzy, ale generowanie kredytów z dopłatą pochodzącą z budżetu państwa zarówno w 1994 r., jak i w 1995 r., w którym, jak się spodziewamy, zbliżymy się do założeń zawartych w planie, co będzie jednak zależało od popytu na poszczególne linie kredytowe i sprawność działania wszystkich biorących udział w tym procesie instytucji, to znaczy rolnika, banków, ODR i Agencji, spowoduje, że 60% budżetu Agencji w 1996 r. zostanie przeznaczone na obsługę kredytów udzielonych w latach 1994–1995. Jest to wyzwanie stojące przed Agencją, które zmusza nas do dokonania przeglądu obecnych procedur i kierunków działania i umożliwi nadal efektywne wykorzystywanie posiadanych środków. W związku z tym, wspomnianą przez pana Rybczyńskiego kwotę 2 bln zł, trudno w tym rachunku uznać za niewielką.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#HenrykAntosiak">Ponieważ problem zadłużonych rolników oraz problemy związane z porządkowaniem spraw pozostałych po działalności Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa zmierzają do, jak myślę, pozytywnego finału, przyjęliśmy procedurą odtworzenia dokumentów Funduszu na podstawie dokumentów bankowych, która, jak wstępnie uzgodniono, zostanie zaakceptowana przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwo Finansów i pozwoli nam na monitorowanie tych wszystkich osób, które skorzystały ze środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#HenrykAntosiak">Mówiąc o możliwości rozpatrzenia wniosków tych osób, które jeszcze dzisiaj przeżywają kłopoty związane ze spłatą zadłużenia, należy stwierdzić, że nie ulega wątpliwości, iż to one podejmowały decyzje o pobraniu kredytów. Można oczywiście spierać się oceniając ich trafność oraz wpływ czynników zewnętrznych związanych z transformacją gospodarki, ale nie zmienia to jednoznaczności tego faktu. W tej chwili chcemy, kontynuując na ten temat rozmowy w ramach zespołu powołanego jeszcze przez mojego poprzednika i biorąc pod uwagę materiały zebrane przez Komisję powołaną przez pana wicepremiera Jagielińskiego, znaleźć taką procedurę postępowania, która mogłaby, bez potrzeby sięgania po raz kolejny do kiesy państwa, stworzyć szansę zarówno odzyskania zdolności kredytowej przez te osoby, jak i umożliwić im dokończenie rozpoczętych inwestycji. Chcemy, o ile uzyskamy na to zgodę, zaangażować do realizacji tego celu obce fundusze kapitałowe, działające na terenie naszego kraju. Rozmawialiśmy już na ten temat z bankiem, który prowadzi rozmowy z funduszami kapitałowymi, i jeżeli uzyskamy zgodę i wzbudzimy zainteresowanie wszystkich stron, to istnieje szansa uruchomienia takiej procedury postępowania, przynajmniej dla części osób, które nie dokończyły rozpoczętych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#HenrykAntosiak">Gdyby na bazie dotychczasowej działalności tego inwestora powstał nowy podmiot gospodarczy, to można byłoby rozpocząć procedurę ugodową dotyczącą aktualnego zadłużenia, która zapewniałaby rozłożenie jego spłaty w czasie. Na podjęcie takich działań potrzebujemy jednak nieco czasu i mimo że zgadzam się z oceną pana Rybczyńskiego dotyczącą długotrwałości tego procesu, muszę stwierdzić, że problemy związane z tym zagadnieniem nie należą niestety do najłatwiejszych. Jeszcze raz chciałbym powiedzieć, że taką procedurę już przygotowujemy, ale jej ostateczny kształt wymaga przeprowadzenia wielu konsultacji z zainteresowanymi stronami, ponieważ w grę wchodzą pieniądze, a jak państwo wiedzą, nikt ich nie wyłoży za darmo, jeżeli nie będzie widział szans na ich odzyskanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejAumiller">Trzeba dodać, że są to pieniądze pochodzące z budżetu państwa, a więc pieniądze wszystkich podatników. Czy pani wiceminister Zwolińska chciałaby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MariaZwolińska">Nie wiem, w jaki sposób pan Rybczyński obliczył wysokość potrzebnej kwoty, bo jeżeli weźmiemy pod uwagę 600 wniosków po 3 mld zł, to okaże się, że musielibyśmy wszystko umorzyć, ponieważ nie byłoby innego ratunku. Nie możemy jednak zapominać, że zdecydowana większość rolników, którym zrestrukturyzowano długi, spłaca przekwalifikowane na 5% kredyty i dlatego nie wolno nam dzisiaj, pod wpływem różnych form nacisku, podejmować decyzji, które będą o wiele bardziej korzystne dla tych osób, o których mówił pan Rybczyński, niż dla rolników, którzy wywiązują się ze swych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MariaZwolińska">Rozumiejąc dramat poszczególnych rolników, którzy wpadli w pułapkę zadłużeniową i nie otrzymali kredytu naprawczego, nie możemy jednak wprowadzać rozwiązań systemowych, i o ile wiem, pan wicepremier R. Jagieliński nigdy się na to nie zdecyduje, ponieważ problemy te dotyczą stosunkowo niewielkiej grupy osób. Oczywiście, jest to kilkaset, a może nawet kilka tysięcy gospodarstw, ale jest to liczba bardzo niewielka w porównaniu z 2 milionami gospodarstw rolnych funkcjonujących aktualnie w naszym kraju. Możemy natomiast podjąć próby rozpatrzenia problemów tych gospodarstw na podstawie współpracy pomiędzy elementami następującego trójkąta: zadłużonego rolnika, kredytującego go banku oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MariaZwolińska">Sądzę, że możliwości, o których wspomniał pan prezes Antosiak dotyczą dużych kredytów, które zostały przeznaczone na inwestycje w zakładach przetwórczych. Natomiast w przypadku małych kredytów istnieje szansa wykupienia kilku zrestrukturyzowanych długów rolnika przez jeden bank. Stwarza to np. możliwość rezygnacji z konieczności spłaty karnych odsetek, uzyskania kredytu naprawczego itp., ale musi temu towarzyszyć dobra wola trzech wspomnianych przeze mnie podmiotów, a samo przedsięwzięcie musi rokować szansę powodzenia. Zdarzają się bowiem przypadki, że kredytobiorcy nie spłacają swoich zobowiązań nawet po restrukturyzacji zadłużenia i przekwalifikowaniu wysokości jego oprocentowania. Czy można mieć zatem pewność, że spłacą oni kolejny kredyt? Między innymi dlatego zdecydowaliśmy się na indywidualne rozpatrywanie poszczególnych przypadków przez zespół składający się z przedstawicieli banków, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ośrodka doradztwa rolniczego oraz samego rolnika i nie powrócimy już do systemu oddłużeniowego, ponieważ musielibyśmy to uczynić kosztem tych rolników, którzy chcą się rozwijać i modernizować swoje gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#MariaZwolińska">Zaangażowanie 2 bln zł, czyli około 30% całego budżetu Agencji na oddłużenie kilkuset gospodarstw spotkałoby się, jak się wydaje, z totalną krytyką środowiska rolniczego. Tym niemniej deklarujemy wolę współpracy przy rozpatrywaniu indywidualnych przypadków, a szczególnie dotyczyłoby to sytuacji, w której banki wyrażą wolę restrukturyzacji zadłużenia lub rolnik wyrazi zgodę na wprowadzenie stałego opiekuna z ODR, który będzie czuwał nad powodzeniem założonego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BernardRybczyński">Chciałbym wyjaśnić, że nie myślałem o ponownym procesie oddłużania gospodarstw, tylko o systemie, który rozwiązałby problem grupy ludzi znajdującej się obecnie w kręgu zainteresowania Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Chcę państwu uświadomić, że z problemem tym wiążą się także osobiste tragedie. Są to drobne sprawy, o niewielkiej wartości finansowej, które jednak czynią zastraszające spustoszenie, ponieważ im bardziej zbliża się moment załatwienia tej sprawy, tym szybciej banki dążą do jej rozwiązania przy pomocy komorników. Trzeba jednak powiedzieć, że wszystkie te kredyty znajdują się w tzw. klasie IV, czyli praktycznie nie nadają się do odzyskania, i w związku z tym banki mają jednak alternatywę w postaci wykupienia tych długów za część kapitału. Myślę, że decydująca dla rozwiązania tego problemu będzie dobra wola. Osobiście nie widzę innego wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejAumiller">Doskonale rozumiem przedstawione przez pana Rybczyńskiego racje, ponieważ mogę z bliska obserwować działalność zarządów banków, które doprowadzają do ruiny wiele osób, w tym także rolników.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejAumiller">Wydaje mi się, że moglibyśmy już pokusić się o podsumowanie przedstawionego nam sprawozdania, chyba że ktoś z państwa odczuwa nieodpartą potrzebę zabrania głosu w tej sprawie. Myślę, że przedstawione nam sprawozdanie zostało przygotowane w bardzo rzetelny sposób, a przeprowadzona dyskusja oraz sformułowane przez państwa pytania w wystarczającym stopniu wyjaśniły wszystkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejAumiller">Muszę powiedzieć, że moim zdaniem, ustawa o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaczyna spełniać oczekiwania, które leżały u podstaw naszej decyzji, gdy przystępowaliśmy do jej uchwalenia prawie półtora roku temu. Wydaje mi się, że system dopłat do oprocentowania kredytów jest tą właściwą drogą, dzięki której możemy modernizować i rozwijać nasze rolnictwo, a namacalne efekty działania tego systemu możemy już spotkać w terenie. Należy sobie zatem jedynie życzyć, aby Agencja otrzymała więcej środków z budżetu państwa, dzięki czemu będzie mogła podpisać większą liczbę umów oraz zmniejszyć oprocentowanie kredytów, które ułatwi ich spłatę. Chciałbym państwu przypomnieć, że dokonaliśmy już nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, co spowoduje, że banki chcąc podpisać umowę z Agencją będą musiały uczestniczyć w przetargu i złożyć korzystną ofertę dotyczącą oprocentowania kredytów.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#AndrzejAumiller">Jak państwo zapewne wiedzą, w 1994 r. podpisano już wiele umów, na mocy których oprocentowanie kredytów ustalono na poziomie 19%. Sądzę, że w sytuacji, gdy banki obniżają oprocentowanie, powinno dojść do negocjacji pomiędzy Agencją i współpracującymi z nią bankami, dotyczących obniżenia oprocentowania kredytów długoterminowych. Może bowiem dojść do takiej sytuacji, że w przypadku powodzenia polityki gospodarczej rządzącej koalicji, nastąpi dalszy spadek inflacji, który spowoduje, że jeden rolnik otrzyma kredyt oprocentowany na 7%, a drugi, który uzyskał kredyt modernizacyjny będzie musiał spłacać 19%. W ten sposób dojdziemy do nonsensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanuszMaksymiuk">Skoro pan przewodniczący uważa, że powinniśmy podjąć wszelkie działania, aby Agencja otrzymała większą ilość środków finansowych, podejrzewam, że dotychczas nie poruszono wątku, który znalazł swoje miejsce w sprawozdaniu. Na str. 29 opracowania zamieszczono bowiem informację, że z 1,5 bln zł środków przeznaczonych na kredyty preferencyjne, w 1994 r. wykorzystano zaledwie 179 mld zł. Ponieważ nie uczestniczę w obradach od początku posiedzenia, chciałbym zapytać, czy pan prezes poinformował państwa o tym, jaka była przyczyna tak mizernego wykorzystania przeznaczonych na ten cel środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejAumiller">O ile dobrze pamiętam, z wypowiedzi pana prezesa wynikało, iż główną przyczyną tak niskiego wykorzystania środków był fakt, że Agencja dopiero rozpoczynała swoją działalność i wnioski, które wpłynęły do niej w 1994 r., zostały rozpatrzone dopiero na początku 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanuszMaksymiuk">Czy wypowiedź pana prezesa była wyczerpująca i usatysfakcjonowała wszystkich posłów?</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli mamy upominać się o większą ilość środków przeznaczonych na działalność Agencji, to powinniśmy wiedzieć, dlaczego w 1994 r. zostały one wykorzystane w tak nikłym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JanuszMaksymiuk">W przedstawionym nam materiale napisano także, że Agencja ulokowała w Banku Śląskim kwotę 140 mld zł, podczas gdy sprawozdanie za I półrocze działalności Agencji znalazłem informację, iż była to suma 150 mld zł. Czy ta różnica wynika z niedopatrzenia, czy też jest wynikiem celowej działalności Agencji? Jest to w sumie niewielka kwota, ale są to jednak pieniądze, którymi Agencja miała gospodarować w imieniu podatników w taki sposób, aby przyniosły polskiemu rolnictwu określone korzyści.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#JanuszMaksymiuk">Taka sama uwaga dotyczy lokat Agencji w banku gdańskim, ponieważ w jednym sprawozdaniu wymienia się kwotę 100 mld zł, natomiast w drugim - 95 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#JanuszMaksymiuk">Moje ostatnie pytanie będzie dotyczyło Banku Gospodarki Żywnościowej, w którym Agencja ulokowała kwotę 300 mld zł, przeznaczając ją na udzielanie pożyczek w kwocie równoważnej wysokości tej lokaty. Z danych zawartych w sprawozdaniu wynika natomiast, że łączna kwota pożyczek udzielonych przez BGŻ, wyniosła 86 mld zł. Chciałbym się dowiedzieć, jakie były przyczyny tak niskiego stopnia wykorzystania środków przeznaczonych na restrukturyzację, ponieważ z powyższej informacji wynika, że Agencja zafundowała Bankowi Gospodarki Żywnościowej odsetki, zamiast przeznaczyć te pieniądze na rozwiązanie problemów polskiego rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że pytania pana posła Maksymiuka zostały sformułowane bardzo precyzyjnie i wobec tego proszę pana wiceprezesa, aby udzielił na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanStoksik">Już mówiłem o tym, dlaczego w 1994 r. Agencja wykorzystała tak niewielką ilość posiadanych środków, ale chciałbym zwrócić uwagę, że działalność Agencji polegająca na udzielaniu dopłat do oprocentowania kredytów, de facto rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie 1994 r., a szczególne nasilenie napływu wniosków zanotowaliśmy dopiero w IV kwartale. Za jeszcze jeden powód tak niskiego wykorzystania posiadanych środków można również uznać okresy karencji, które wynikały z tytułu umowy kredytowej i sprawiły, że Agencja nie dopłacała do różnicy oprocentowania mimo faktycznego zrealizowania kredytu, ponieważ dopłata następuje dopiero do rat udzielonego kredytu.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JanStoksik">Mimo że środki Agencji były lokowane w różnych bankach, nie zdarzył się przypadek, aby dokonana lokata hamowała bieżącą działalność statutową Agencji. Dokonywane przez nas lokaty nigdy nie miały długoterminowego charakteru, a maksymalny okres na jaki były przekazywane do banku nie przekraczał 3 miesięcy, przy czym tak nimi sterowaliśmy, aby nie powodowały kolizji z bieżącą działalnością Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan poseł J. Maksymiuk chciałby jeszcze raz zabrać głos w tej sprawie? Panie pośle, chciałbym panu przypomnieć, że zamknęliśmy już dyskusję na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanuszMaksymiuk">Panie przewodniczący, jeżeli przedstawiciele kierownictwa Agencji udzielili już odpowiedzi na moje pytania, to zapoznam się z nimi po przeczytaniu biuletynu z dzisiejszych obrad Komisji. Jeżeli natomiast przedstawiciele kierownictwa Agencji nie udzielili takiej odpowiedzi, to moje wystąpienie jest tylko kontynuacją dyskusji, a nie nową dyskusją na zupełnie inny temat.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ Agencja ulokowała w BGŻ na niski procent kwotę 300 mld zł, która rzekomo miała służyć na pokrycie pożyczek udzielonych przez ten bank, a w rzeczywistości wykorzystano z niej zaledwie 85 mld zł, chciałbym się dowiedzieć, jaki interes miała Agencja przeprowadzając tego rodzaju operację?</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JanuszMaksymiuk">Myślę, że na to pytanie powinni odpowiedzieć przedstawiciele Agencji, a nie Banku Gospodarki Żywnościowej, ponieważ to Agencja decyduje o tym u kogo ulokuje swoje środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że jeżeli przedstawiciele Agencji nie odpowiedzą na to pytanie, to nie przyjmiemy przedstawionego nam sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechZarzycki">Czy mogę sformułować dodatkowe pytanie dotyczące tej sprawy? Dziękuję. Ponieważ Agencja ulokowała 300 mld zł w Rolbanku, którego działalność została zawieszona, chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób Agencja zamierza odzyskać te pieniądze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan wiceprezes mógłby odpowiedzieć na pytania sformułowane przez panów posłów Maksymiuka i Zarzyckiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanStoksik">Odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego, chciałbym powiedzieć, że odzyskujemy tę kwotę poprzez potrącenia i w tej chwili do odebrania pozostała nam już niewielka suma. O ile druga strona uzna te potrącenia i nie dojdzie do sporu sądowego, to wtedy nasza działalność będzie skuteczna i może nawet doprowadzić do odzyskania pełnej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejAumiller">Czy mógłby pan odpowiedzieć na pytanie pana posła Maksymiuka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanStoksik">Bank Gospodarki Żywnościowej jest bankiem, z którym podpisaliśmy najwięcej umów i dlatego zależało nam na wsparciu jego działalności poprzez zasilenie kapitałowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejAumiller">Pamiętam, że nie tak dawno, pani wiceminister Zwolińska stwierdziła, że jeżeli banki nie wykorzystają przekazanych im środków, to będą musiały je zwrócić i wtedy otrzymają je inne banki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MariaZwolińska">Agencja obraca bilionami złotych i w związku z tym nie chcąc trzymać tych pieniędzy na nieoprocentowanym koncie, uwzględnia aktualne potrzeby i lokuje je w tym lub innym banku. W ten sposób ulokowała 300 mld zł w Rolbanku oraz na pewno więcej niż 300 mld zł w BGŻ, ale sukcesywnie rozlicza się z kwoty lokat za dany okres, a uzyskane w ten sposób odsetki powiększają kwotę środków znajdujących się na koncie Agencji. Myślę, że dokładniej rozliczy się z tych lokat wiceprezes Banku Gospodarki Żywnościowej pani Żabówka-Majerczyk, ale chciałabym stwierdzić, że zasilanie środkami budżetowymi odbywa się zgodnie z upływem czasu i nie mamy do niego żadnych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#MariaZwolińska">Aby zapobiec lokowaniu dopłat, o czym zresztą wspominał w swej wypowiedzi pan poseł Aumiller, w bankach, które wyrażają chęć udzielania kredytów skupowych, a następnie ich nie realizują, przyjęliśmy wzorem ubiegłego roku zasadę, że nie wykorzystanie kwoty dopłat do oprocentowania kredytów powoduje konieczność zapłacenia określonej kary. Sądzę, że tego rodzaju kara mobilizuje banki do zaangażowania własnych środków na kredyty celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#HenrykSiedlecki">Przez bardzo długi okres spokojnie słuchałem wypowiedzi osób uczestniczących w dyskusji, ale naprawdę nie jestem w stanie zdzierżyć ostatnich wyjaśnień i dlatego oświadczam, że kredytowanie rolnictwa przeżywa poważny kryzys, czego wyrazem jest chociażby fakt, iż rolnik nie może otrzymać 20–30 mln zł kredytu przeznaczonego na zakup siewnika, ale za to bez trudu uzyska 1 mld zł. W czasie dzisiejszej dyskusji okazało się, że Agencja lokuje miliardy złotych w różnych bankach, a jednocześnie nie wykorzystuje posiadanych środków. Moim zdaniem jest to droga donikąd i dlatego chciałbym oświadczyć, że nie będę głosował za przyjęciem tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejAumiller">Panie pośle Siedlecki, mówimy w tej chwili o tym, w jaki sposób Agencja realizuje postanowienia ustawy, podczas gdy pan mówi o tym, jak wyobraża sobie działalność Agencji. Naszym zadaniem jest stwierdzenie, czy Agencja działa zgodnie z przepisami ustawy, czy nie, natomiast pański wniosek sprowadza się do tego, abyśmy uchwalili kwotę 9 lub 10 mln zł, którą będzie mógł uzyskać każdy, kto przyjdzie po kredyt, tak jak to było za komuny.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejAumiller">Czy pani wiceprezes mogłaby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KrystynaŻabówkaMajerczyk">Nie mogę zająć stanowiska wobec stwierdzeń znajdujących się w sprawozdaniu, ponieważ go nie otrzymałam. Mogę jedynie powiedzieć, że działalność kredytowa i działalność lokacyjna są odrębnymi formami działalności, realizowanymi na podstawie odrębnych umów zawartych z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#KrystynaŻabówkaMajerczyk">Chciałabym oświadczyć, że od momentu powstania Agencji, Bank Gospodarki Żywnościowej nie udzielał żadnych kredytów na zasadzie tzw. umów wiązanych, to znaczy takich, że Agencja dokonuje lokaty w BGŻ, z której następnie udzielane są kredyty. Kredyty bowiem udzielane są na ryzyko i ze środków banku, pozyskiwanych na rynku pieniężnym, w tym również z lokat dokonywanych przez Agencję. Ponieważ były to lokaty terminowe, ponosiliśmy związane z nimi koszty wynikające z oprocentowania oraz odprowadzaliśmy rezerwę obowiązkową. Dlatego nie wiem, skąd państwo uzyskali taką informację i nie mogę odnieść się do przedstawionych szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#KrystynaŻabówkaMajerczyk">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałabym powiedzieć kilka zdań na temat wykazów zawierających nazwiska największych kredytobiorców. Ponieważ kredytów udzielamy na własne ryzyko i ponosimy za to odpowiedzialność, obowiązują nas w tej kwestii przepisy prawa bankowego, zgodnie z którymi nie możemy publikować wspomnianych przez państwa list. Chciałabym państwa poinformować, że w tej chwili inspektorzy NIK przeprowadzają kontrolę prawidłowości sposobu udzielania kredytów, ponieważ w umowie, którą zawarliśmy z Agencją, znajduje się stwierdzenie, iż udostępnimy wszystkie dokumenty, ale w granicach nie naruszających prawa bankowego. Myślę wobec tego, że będą mieli państwo możliwość zapoznania się z protokołem NIK. Prosiłabym jednak, aby uszanowali państwo zapisy umowy podpisanej z Agencją oraz przepisy ustawy Prawo bankowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WojciechZarzycki">Nie mogę zgodzić się z pani opinią, ponieważ dopłaty do oprocentowania kredytów pochodzą z budżetu państwa, a niechlubna historia działalności Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia Rolnictwa wskazuje na to, że powinniśmy uzyskać informację na temat, kto i w jakiej wysokości otrzymał kredyty, tym bardziej że na dopłaty do ich oprocentowania przeznacza się z budżetu wcale niebagatelną kwotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanuszMaksymiuk">Panie przewodniczący, po to, abyśmy w końcu otrzymali odpowiedź na moje pytanie, chciałbym zacytować fragment sprawozdania: „Z pożyczek udzielonych na podstawie tej umowy skorzystało m.in. 9 spółdzielni mleczarskich, 1 PGR, 2 stacje, a także 8 rolników, których gospodarstwa zostały zniszczone przez huragan. Pożyczki zostały udzielone na okres 4 lat z karencją do jednego roku, a wysokość pożyczki nie mogła przekroczyć 50% wartości nakładów inwestycyjnych. Środki ulokowane w banku są oprocentowane według zmiennej stopy oprocentowania właściwej dla wkładów a vista”. Chciałbym się wobec tego zapytać, kto dał Agencji oraz Ministerstwu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prawo do zrobienia bankowi takiego prezentu, że środki lokowane na lokatach długoterminowych oprocentowane są tak samo jak wkłady a vista?</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JanuszMaksymiuk">Czy pani wiceprezes mogłaby nas poinformować ile procent wynosi w tej chwili oprocentowanie a vista?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrystynaŻabówkaMajerczyk">10–15%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanuszMaksymiuk">Nie ulega wątpliwości, że nie jest to 30%, a więc są to środki, na których lokacie można było sporo zarobić.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#JanuszMaksymiuk">Kontynuując swoją wypowiedź chciałbym dodać, że od pożyczkobiorcy, a więc od tych spalonych rolników, spółdzielni i zrestrukturyzowanych PGR, Bank Gospodarki Żywnościowej pobiera jednorazowo 5% prowizji i 10% marży bankowej od spłacanej raty pożyczki. Wobec tego, czy nie lepiej byłoby rozwiązać tę sprawę przy pomocy środków pochodzących bezpośrednio z Funduszu?</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#JanuszMaksymiuk">Mówię o tym w kontekście wypowiedzi pana Rybczyńskiego, ponieważ jak się okazuje, konsekwencją prowadzenia tego rodzaju działalności może być nie tylko oddłużenie rolników, ale także uratowanie jakiegoś banku, z tym że rolnicy znowu poczują ciężar tego oddłużenia nim upłyną trzy lata.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ oceniamy zgodność działalności Agencji z przepisami właściwej ustawy, chciałbym zapytać, na jakiej podstawie Agencja, zgodnie z umową podpisaną z GUS, dofinansowała przeprowadzenie spisu rolnego i jakie środki przeznaczono na ten cel? Pragnę przypomnieć, że na przeprowadzenie spisu rolnego, po długich staraniach pana posła Zarzyckiego, miały być przeznaczone środki z budżetu państwa. Jednak, jak wynika z przytoczonej informacji były to środki pochodzące z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, które zamiast na kredyty, zostały przeznaczone na przeprowadzenie spisu rolnego. W ten oto sposób posłowie reprezentujący w tym parlamencie interesy rolników, wywalczyli przeprowadzenie spisu rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejAumiller">Czy przedstawiciele kierownictwa Agencji, mogliby nas poinformować, ile środków pochodzących z opłat wyrównawczych, minister finansów przekazał na konto Agencji?</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AndrzejAumiller">Czy pan dyrektor Goć chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#SzymonGoć">Szczerze mówiąc miałem nie zabierać głosu w dzisiejszej dyskusji, ale pytania formułowane przez posłów, a szczególnie odpowiedzi dotyczące lokaty terminowej w Rolbanku, udzielone przez pana wiceprezesa Stoksika, zmuszają mnie do wygłoszenia kilku słów komentarza.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#SzymonGoć">Uważam, że kwota ulokowana w Rolbanku, mimo licznych prób podejmowanych przez Agencję w celu jej odzyskania, jest kwotą bezpowrotnie straconą. Przygotowano nawet projekt, który nadal pozostaje jedynie pomysłem do rozważenia, że za połowę tej kwoty Agencja wykupi udziały w Rolbanku, a drugą część pozostawi na okres 5 lat na nisko oprocentowanej - bo tylko na 5% - lokacie terminowej. Jest to tylko jeden z przykładów, który dobrze obrazuje działalność Agencji.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#SzymonGoć">Pan przewodniczący Aumiller stwierdził, że przedmiotem obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji jest ocena, w jaki sposób Agencja realizuje swoje zadania zapisane w ustawie. Podstawowym zadaniem Agencji jest wspieranie rolnictwa przy pomocy dopłat do kredytów preferencyjnych tak, aby oprocentowanie kredytów udzielanych przez banki z ich własnych środków, było znośne dla kredytobiorcy. Z analizy tego sprawozdania wynika jednak, że podstawową formą działalności Agencji w 1994 r., była działalność lokacyjna, czyli inaczej mówiąc, dokonywanie lokat terminowych w bankach, których kwota w końcu 1994 r. wyniosła ponad 3,3 bln zł. Natomiast na zadania gospodarcze, czyli dopłaty do oprocentowania, wydatki na infrastrukturę itp., Agencja wydała tylko 1,7 bln zł, co stanowiło 35% ogólnej kwoty środków, jaką dysponowała Agencja w 1994 r., to znaczy blisko 6 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#SzymonGoć">Myślę, że ta informacja wskazuje na główne problemy, o których mówił m.in. pan poseł Maksymiuk, ponieważ na dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych wydatkowano tylko niecałe 12% planowanej kwoty, czyli 170 mld zł z 1,5 bln zł. Na dopłaty do kredytu skupowego Agencja planowała przeznaczyć 500 mld zł, a w efekcie wydała zaledwie 191 mld zł, czyli około 38%. Na dopłaty do oprocentowania kredytu suszowego, wydano zaledwie 152 mld zł z planowanej kwoty 600 mld zł, czyli 25%. Najlepiej realizowane były zadania związanej z rozwojem infrastruktury technicznej wsi, które finansowane były ze środków pochodzących z pożyczki ASAL-300, ponieważ z kwoty 1,2 bln zł wydano ponad 712 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#SzymonGoć">Tak w dużym uproszczeniu można ocenić sposób w jaki Agencja wywiązywała się z podstawowych zadań, jakie nałożyła na nią ustawa z grudnia 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#SzymonGoć">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli prowadzi właśnie kontrolę działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, oceniając jej działalność zarówno w 1994, jak i w 1995 r. Jak zwykle, po zakończeniu kontroli przedstawimy Komisji zbiorczą informację na temat jej wyniku. Pragnę dodać, że już wcześniej zakończyliśmy pierwszy etap kontroli dotyczący wykonania budżetu państwa, którym została również objęta Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ponieważ środki, którymi dysponuje, pochodzą albo bezpośrednio z budżetu, albo z instytucji okołobudżetowych. W związku z tym, na początku sierpnia bieżącego roku, przy okazji dyskusji nad sprawozdaniem dotyczącym działalności budżetu państwa, poinformujemy państwa, w jaki sposób Agencja gospodarowała środkami pochodzącymi z budżetu państwa, których ogólną wysokość oceniamy na blisko 6 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejAumiller">Dziękując panu za przedstawienie tej informacji, muszę powiedzieć, iż żałuję, że pan dyrektor nie zabrał głosu na początku naszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#SzymonGoć">Nie zabrałem głosu, ponieważ w zasadzie nie doszło do dyskusji i nie wiedziałem w związku z tym, czy pan przewodniczący zamknął już dyskusję, czy jeszcze nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że przedstawione przez pana informacje znacznie podniosłyby temperaturę dyskusji. Przy okazji, chciałbym pana zapytać, który z prezesów Agencji - bo w ciągu półtorarocznego okresu działalności powołuje się już trzeciego z kolei prezesa - podejmował nietrafne decyzje dotyczące lokat bankowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#SzymonGoć">Głównie zarzuty te dotyczą pana prezesa Zawadzkiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#RomualdAjchler">Chciałbym zgłosić wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MariaZwolińska">Czy mogę zabrać głos przed zgłoszeniem wniosku formalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejAumiller">Ponieważ pani wiceminister już wcześniej zgłaszała chęć zabrania głosu, myślę, że pan poseł Ajchler wstrzyma się ze zgłoszeniem wniosku formalnego do czasu zakończenia jej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MariaZwolińska">Chciałabym, nawiązując do wypowiedzi pana dyr. Gocia, prosić abyśmy nie ulegali pewnej sugestii, mimo iż wszystko o czym powiedział pan dyrektor Goć, zdarzyło się w rzeczywistości. Myślę bowiem, że jednym z celów powołania Agencji było zapewnienie ciągłości kredytowania rolnictwa i dlatego nie ma powodu do robienia dramatu z faktu, że w końcu roku pozostają na koncie Agencji wolne środki, ponieważ zostaną one wykorzystane w następnych okresach.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#MariaZwolińska">Chciałabym przypomnieć, że był to pierwszy rok działalności Agencji, a pierwsze kredyty zostały uruchomione dopiero w drugiej połowie roku. Ponieważ z reguły kredyty inwestycyjne połączone są z roczną karencją spłaty oprocentowania, Agencja nie musi angażować swoich środków. Należy zatem zadać sobie pytanie, jakie byłyby konsekwencje gdyby Agencja wydatkowała na dopłaty do różnicy oprocentowania np. 90% posiadanych środków? Otóż nie ulega wątpliwości, że banki uruchomiłyby wtedy tak dużą linię kredytową, iż budżet państwa, ani w 1995 r., ani w 1996 r. nie byłby w stanie pokryć wszystkich dopłat do oprocentowania udzielonych kredytów. Proszę, aby państwo wzięli pod uwagę, że w tym roku Agencja z całą pewnością wykorzysta większą kwotę środków i dlatego co roku potrzebna jej będzie coraz większa ich ilość na pokrycie skutków udzielonych w poprzednich latach kredytów.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#MariaZwolińska">Uważamy, że Agencja bardzo rzetelnie przedstawiła obecną sytuację, i dlatego jeszcze raz proszę, aby państwo nie sugerowali się przedstawionymi wskaźnikami, ponieważ dotyczą one pierwszego okresu jej działalności. Myślę, że znacznie gorzej byłoby, gdybyśmy stwierdzili, że środki przeznaczone na działalność Agencji zostały wykorzystane w sposób mało efektywny. Oczywiście, możemy w tej chwili dyskutować o poczynionych przez nią lokatach, ale proszę mi wierzyć, że los 300 mld zł ulokowanych w Rolbanku jest także naszym osobistym dramatem i dlatego minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej wspólnie z ministrem finansów wystąpił z propozycjami, które stwarzają szansę na uratowanie chociażby części tych środków, dzięki zamianie ich na udziały i lokaty. W przeciwnym wypadku, tak jak powiedział pan dyrektor Goć, byłaby to bezpowrotnie stracona kwota.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#MariaZwolińska">W imieniu ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej składam wniosek o przyjęcie sprawozdania Agencji, które, naszym zdaniem, jest rzetelne i w pełni odzwierciedla działania Agencji. Oczywiście, mogą mieć państwo pewne wnioski i uwagi dotyczące przyszłej działalności Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AndrzejAumiller">Czy pan poseł Siedlecki chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#HenrykSiedlecki">W jaki sposób wytłumaczy pani społeczeństwu, że potrzebujemy jeszcze większej ilości pieniędzy na rolnictwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MariaZwolińska">To wynika ze zwykłego rachunku. By możliwe było udzielanie kredytów, należy zapewnić środki przeznaczone na dopłaty w następnych latach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, chciałbym zgłosić wniosek formalny. Proponuję, aby Komisja odroczyła dzisiejsze obrady do czasu zapoznania się z protokołem NIK, a następnie ponownie przeanalizowała prezentowaną przez Agencję informację. Sądzę, że zarzuty, które przedstawili pan dyrektor Goć i pan poseł Maksymiuk są zbyt poważne i dlatego nic złego się nie stanie, gdy poczekamy jeszcze jeden miesiąc na dokładne informacje Najwyższej Izby Kontroli. Dzisiaj dysponujemy sprzecznymi informacjami i nie wiemy dokładnie kto rzeczywiście ma rację. Proszę o przegłosowanie mojego wniosku o odroczenie rozpatrzenia tego sprawozdania do czasu otrzymania protokołu NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JanuszMaksymiuk">Proponuję, abyśmy nieco zmodyfikowali wniosek pana posła Ajchlera i postanowili, że Komisja nie przyjmuje sprawozdania żądając jego uzupełnienia o wyniki kontroli NIK i udzieloną Najwyższej Izbie Kontroli, odpowiedź ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Sądzę, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej powinien odpowiedzieć na zarzuty NIK, ponieważ lokata środków Agencji w Banku Gospodarki Żywnościowej wymagała sporządzenia umowy pomiędzy Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej a Bankiem Gospodarki Żywnościowej, a więc nie była to tylko i wyłącznie sprawa samej Agencji.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym również wiedzieć, czy po ostatnich wystąpieniach, pani wiceminister i Ministerstwo Finansów podtrzymują nadal pozytywną ocenę działalności Agencji?</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#JanuszMaksymiuk">Biorąc pod uwagę kontekst tej sprawy, chciałbym zapytać, jakie były przyczyny odwołania dotychczasowego prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Uważam, że w cywilizowanym kraju, nowy prezes Agencji powinien poznać błędy i zasługi swojego poprzednika, bowiem leży to zarówno w interesie Agencji, jak i posłów, którzy kilkakrotnie już oceniali jej działalność i zostali zaskoczeni decyzją o zmianie jej dotychczasowego kierownictwa. Oczywiście, nie ma to znaczenia w sytuacji, gdy były prezes sam złożył rezygnację z pełnienia tej funkcji, ale w przypadku, gdy został odwołany, Komisja musi poznać przyczyny podjęcia takiej decyzji, ponieważ musimy uczyć się na błędach i sukcesach, a nie ciągle „w ciemno” podejmować kluczowe decyzje. Chciałbym złożyć wniosek formalny w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#RomualdAjchler">Muszę przyznać, że skłaniałem się już do modyfikacji mojego wniosku, ale końcowy fragment wypowiedzi pana posła Maksymiuka odwiódł mnie od tego zamiaru. Uważam bowiem, że dalsza dyskusja na ten temat nie wniesie do tej sprawy nowych elementów, ponieważ nie dysponujemy w tej chwili podstawowym dokumentem, jakim jest protokół NIK, a informacje, które uzyskamy w tej chwili mogą być nieszczere lub umyślnie wprowadzać nas w błąd, czego najlepszy przykład mieliśmy w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Dlatego, niestety, nie mogę głosować za przyjęciem tego sprawozdania i w związku z tym podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanuszMaksymiuk">Wobec tego chciałbym wycofać swój wniosek o kontynuowanie dyskusji i opowiadam się za przyjęciem wniosku pana posła Ajchlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejAumiller">W tej sytuacji, chciałbym zapytać pana dyrektora Gocia, jak ocenia działalność Agencji i kiedy otrzymamy protokół NIK, który moglibyśmy rozpatrzeć podczas odrębnego posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SzymonGoć">O ile dobrze pamiętam, to 7 i 8 sierpnia br. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej będzie dyskutowała na temat wykonania budżetu. W części tego sprawozdania, które otrzymają od nas członkowie Komisji, znajdzie się również informacja o tym, w jaki sposób Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa gospodarowała środkami budżetowymi państwa w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że w tej chwili pani wiceminister Zwolińska udzieli nam odpowiedzi na pytanie odwołania pana prezesa Łukasika, ale chciałbym przedtem państwa poinformować, że poprosiłem pana prezesa Łukasika, aby przybył dzisiaj do Sejmu, ponieważ spodziewałem się, iż pod jego adresem mogą został sformułowane różnego rodzaju zarzuty, obarczające go - co jest niestety normalne w naszym kraju - pełną odpowiedzialnością za wszystkie błędy Agencji i dlatego chciałem zapewnić mu możliwość obrony. Ponieważ jednak żaden z posłów, biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu nie wypowiedział ani jednej krytycznej uwagi na temat jego działalności, nie poprosiłem go dotychczas o uczestniczenie w naszych obradach, co ze względu na obecność nowego prezesa Agencji, nie było formalnie możliwe.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejAumiller">Proszę panią wiceminister Zwolińską o przedstawienie powodów, które zadecydowały o odwołaniu dotychczasowego prezesa Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#RomualdAjchler">Zanim pani wiceminister Zwolińska przedstawi nam powody odwołania dotychczasowego prezesa chciałbym wyjaśnić, że nie zgłosiłem mojego wniosku w tym celu, abyśmy w tej chwili zdecydowali o tym, czy należy lub nie należy udzielić Agencji okresowego rozliczenia. Nie wiem, czy gdybyśmy podjęli dzisiaj decyzję o przyjęciu sprawozdania Agencji, to zostanie ono w przyszłości poparte dokumentami, które obecnie przygotowuje Najwyższa Izba Kontroli, podobnie jak nie wiem, czy za miesiąc, po zapoznaniu się z tymi dokumentami, Komisja nie zdecyduje się jednak na przyjęcie sprawozdania Agencji. Chcę powiedzieć, że w tej sytuacji, jaka wytworzyła się w NIK przedstawienia nam pewnych informacji, nie mam pewności, że postąpiłbym słusznie głosując za przyjęciem tego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejAumiller">Zanim przystąpimy do głosowania, chciałbym prosić panią wiceminister o wyjaśnienie powodów dymisji pana prezesa Łukasika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MariaZwolińska">Chciałabym uspokoić pana posła Ajchlera stwierdzając, że kierownictwo resortu rolnictwa przyjęło sprawozdanie z działalności Agencji nie znajdując nierzetelności w zamieszczonych w nim informacjach. To sprawozdanie, ale nie tylko, było jednak także przyczyną podjęcia interesującej państwa decyzji personalnej. Uważamy pana dr. Władysława Łukasika za świetnego fachowca i dobrego ekonomistę, ale jednocześnie sądzimy, że brak mu było dynamiki w zarządzaniu tą instytucją, mimo że był bardzo skrupulatny i praktycznie sam zajmował się każdą sprawą. Dlatego uznaliśmy, że potrzebne jest nowe spojrzenie na sposób funkcjonowania Agencji i powierzenie jej kierownictwa osobie, która będzie nią zarządzała, a nie pilnowała każdego dokumentu, ponieważ tymi sprawami powinien zająć się 90-osobowy sztab ludzi zatrudnionych w Agencji, którzy powinni przygotować i wynegocjować umowy z bankami, opracować zasady itp.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MariaZwolińska">Trzeba jednak przyznać, że wszystkie umowy zawarte przez Agencję w czasach, gdy pan prezes Łukasik sprawował swoją funkcję, są znacznie lepiej przygotowane niż w poprzednim okresie, ale głównie wynikało to z faktu, że, jak już wspomniałam, prezes Agencji sam zajmował się „czarną pracą” nie dbając w należytym stopniu o nadanie należytej dynamiki działalności całej Agencji. Nie mamy żadnych zastrzeżeń merytorycznych do pracy pana dr. Łukasika, ale uważamy za konieczne bardziej operatywne kierowanie zespołem ludzi pracujących w Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejAumiller">Ponieważ przeczytałem opinię Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na temat sprawozdania Agencji, chciałbym przyłączyć się do oceny pani wiceminister, podkreślając jednocześnie, iż nie ulega wątpliwości, że pan dr Łukasik uporządkował działalność Agencji wykonując ogromną pracę o charakterze merytorycznym, z której owocami, w postaci doskonale przygotowanych opracowań, mogliśmy zapoznać się podczas posiedzeń naszej Komisji. Przychodzi jednak taki okres, że gdy już coś zostało uporządkowane, potrzeba kogoś, kto poprowadzi następny etap, zarządzając funkcjonującą już strukturą. Sądzę, że możemy przystąpić do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#RomualdAjchler">Chciałbym uzupełnić opinię pani wiceminister o panu prezesie Łukasiku, ponieważ z nim pracowałem i muszę przyznać, że nasza współpraca układała się znakomicie. Pragnę jednak zaznaczyć, że mój wniosek nie ma żadnego związku z pozytywną lub negatywną oceną osoby pana Łukasika i wynika jedynie z potrzeby uzyskania pewności, że dane przedstawione w sprawozdaniu, po konfrontacji z protokołem NIK, okażą się rzeczywiście rzetelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejAumiller">Przystępujemy zatem do przegłosowania wniosku pana posła Ajchlera o odroczenie przyjęcia sprawozdania do momentu zapoznania się członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z protokołem NIK, który otrzymamy 8 lub 9 sierpnia, w trakcie rozpatrywania sprawozdania na temat wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AndrzejAumiller">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem wniosku pana posła Ajchlera?</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#AndrzejAumiller">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 12 posłów, 1 był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#AndrzejAumiller">Stwierdzam, że Komisja opowiedziała się za przyjęciem wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#BernardRybczyński">Panie przewodniczący, jeżeli można, to chciałbym na zakończenie tej części obrad podziękować dwójce posłów, tzn. pani poseł Zofii Grzebisz-Nowickiej i panu posłowi Januszowi Maksymiukowi, którzy swoim autorytetem doprowadzili do uwolnienia z więzienia dwóch rolników. Życzyłbym sobie jednak, aby takie przypadki nie zdarzyły się już w przyszłości, ponieważ byłbym następnym więźniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejAumiller">Przystępujemy do omówienia drugiego punktu porządku obrad naszego dzisiejszego posiedzenia, tzn. wysłuchania informacji o stanie przygotowań do skupu zbóż i rzepaku w 1995 r., przygotowanej przez przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RyszardKołodziej">Mam zaszczyt w imieniu ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, przedstawić państwu informację na temat stanu przygotowań do skupu zbóż i rzepaku pochodzących ze zbiorów 1995 r. Cieszymy się, że prognozy przewidują, iż w bieżącym roku zbierzemy znacznie większą ilość zbóż, co tym samym pozwoli nam obniżyć skalę dotychczasowego importu. Tym niemniej są to tylko prognozy i dopóki nie zbierzemy zboża, dopóty nie będziemy podejmowali ostatecznych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym podkreślić, że resort rolnictwa bardzo poważnie traktuje wszystkie kwestie związane ze skupem zbóż oraz przygotowaniami do sprawnego przeprowadzenia żniw i muszę przyznać, że z dużym niepokojem śledzimy wszelkie docierające do nas sygnały, o różnego rodzaju zdarzeniach losowych związanych ze zjawiskami atmosferycznymi.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym państwa poinformować, iż z naszych prognoz wynika, że w bieżącym roku zbierzemy o około 10% więcej zbóż niż w roku poprzednim. Na przewidywany wzrost plonów wpływa wiele czynników, a między innymi zwiększony o 1,5% areał zasiewu zbóż. Sądzimy, że tegoroczne zbiory będą wyższe o 2,3 q i osiągną tym samy 28 q z 1 ha. Jak wynika z posiadanych przez nas informacji, rolnicy w tym roku zużyli więcej środków plonotwórczych i ponieśli minimalne straty w okresie zimy. Poprawiła się także struktura zasiewów na rzecz bardziej plennych odmian żyta i jęczmienia, a także, co nie jest przecież bez znaczenia, w okresie wegetacji zbóż panowały sprzyjające warunki agrometeorologiczne. W związku z tym przewidujemy, że w bieżącym roku powinniśmy zebrać ponad 24 mln ton zbóż, co znacznie poprawi tegoroczny bilans, ponieważ szacujemy, że spożycie zbóż będzie porównywalne do roku ubiegłego i wyniesie około 5,8–5,9 mln ton. Nie ulega wątpliwości, że ożywienie w produkcji zwierzęcej, wysoki stan trzody chlewnej - szczególnie macior - ożywienie w produkcji drobiarskiej oraz chowie młodego bydła spowoduje wzrost zapotrzebowania gospodarstw indywidualnych na pasze o około 1 mln ton i w związku z tym szacujemy, że w bieżącym roku zużyjemy na pasze około 15 mln ton zbóż. Na podstawie przedstawionych przed chwilą liczb można więc twierdzić, że tegoroczne zbiory powinny w pełni pokryć nasze potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#RyszardKołodziej">Na przebieg tegorocznych żniw oraz skupu zbóż, który będzie odbywał się w okresie zwiększonej podaży - głównie w III kwartale br. - zasadniczy wpływ będzie miała sytuacja finansowa przedsiębiorstw trudniących się skupem. Jak państwo zapewne wiedzą, sytuacja finansowa tej branży jest bardzo zróżnicowana, chociaż w ostatnich latach nastąpiło w niej pewne ożywienie, które było wynikiem rozpoczęcia działalności przez dużą liczbę nowych, mniejszych podmiotów zajmujących się skupem, wpływających dosyć skutecznie na funkcjonowanie rynku i łagodzących trudne problemy związane ze skupem zbóż, z jakimi mamy do czynienia w okresie żniw.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#RyszardKołodziej">Tradycyjnie, najważniejszą rolę w skupie zbóż odegrają jednak duże podmioty. Szacujemy, że na terenie całego kraju działa obecnie 110 takich podmiotów, w tym 52 PZZ. Tym niemniej, zdolność kredytową posiada tylko 90 firm, 20 PZZ i 12 spółek Agencji Rynku Rolnego. Uwzględniając działania interwencyjne Agencji Rynku Rolnego, w okresie od lipca do października br. powinniśmy skupić około 2600–2700 tys. ton zbóż, zakładając, iż wystąpią w tym okresie umiarkowane warunki pogodowe. W przypadku pogorszenia warunków, należałoby poszukać środków, umożliwiających skup znacznie większej ilości zbóż.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym państwa poinformować, że w imieniu rządu, interwencję na rynku zbóż będzie prowadziła Agencja Rynku Rolnego i zgodnie z zaleceniami ustawy, jej działania będą nakierowane na utrzymanie cen minimalnych zbóż chlebowych, czyli pszenicy i żyta. Cenę minimalną pszenicy, jak państwu zapewne wiadomo, ustalono na poziomie 315 tys. zł za 1 tonę, natomiast żyta na 200 tys. za 1 tonę. Największe nasilenie, interwencyjny wysiłek Agencji osiągnie w III kwartale br., kiedy to nastąpi spiętrzenie dostaw ziarna, powodujące zwykle spadek jego ceny.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#RyszardKołodziej">Zgodnie z zapisami ustawy, prezes Agencji Rynku Rolnego może podnieść cenę zbóż o 10% wartości ceny minimalnej i w związku z tym, że taka decyzja została już podjęta, mogę państwa poinformować, iż cena interwencyjna pszenicy chlebowej została ustalona na poziomie 340 tys. zł za 1 tonę, i 220 tys. zł za 1 tonę żyta. Chciałbym jednak wyraźnie podkreślić, że ceny te dotyczą tylko zbóż konsumpcyjnych spełniających określone parametry jakościowe.</u>
          <u xml:id="u-105.7" who="#RyszardKołodziej">Pragnę oświadczyć, że dążymy do uporządkowania spraw finansowych związanych ze skupem zbóż i sądzę, że nie powtórzymy ubiegłorocznych błędów, informując podmioty, które będą chciały skorzystać z kredytów preferencyjnych na skup zbóż, iż mają obowiązek stosowania ceny minimalnej oraz obowiązek rozliczenia się z rolnikami w ciągu dwóch tygodni od dnia dostarczenia dostawy. Ponieważ takie zapisy zostały wprowadzone do treści ustawy, będą one w tym roku rygorystycznie przestrzegane, aby nie powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to decyzje dotyczące finansowania skupu nie rozwiązywały tej kwestii i wywoływały napływ wielu skarg skierowanych do resortu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-105.8" who="#RyszardKołodziej">Agencja będzie stosowała różne formy interwencji, znane już z poprzednio prowadzonych akcji skupowych. Jedną z takich form jest skup zboża w systemie magazynów autoryzowanych, czyli magazynów, które po uzyskaniu akceptacji PISiPAR będą mogły korzystać z preferencyjnego kredytu skupowego, a tym samym będą musiały stosować interwencyjne ceny skupu ustalone dla zbóż konsumpcyjnych. Skupione przez te magazyny zboże, nie może być jednak przeznaczone na rynek przed upływem trzech miesięcy od daty zakończenia skupu. Pragnę dodać, że podmioty uczestniczące w skupie uzyskują od Agencji gwarancję wykupu zgromadzonego zboża nawet w takim przypadku, gdyby wysokość cen rynkowych, jakie będą obowiązywały w następnych miesiącach, kształtowała się poniżej wysokości ceny interwencyjnej powiększonej o koszty składowania i wartość odsetek kredytu. Dając gwarancję wykupu, Agencja zapewnia jednocześnie danemu podmiotowi opłacalność przechowywania skupionych zbóż.</u>
          <u xml:id="u-105.9" who="#RyszardKołodziej">Inną formą interwencji prowadzonej przez Agencję Rynku Rolnego będzie zaliczkowanie zboża w gospodarstwach wysoko towarowych. Tą formą interwencji mogą być objęte gospodarstwa, które zgromadzą jednolitą partię minimum 100 ton pszenicy lub żyta i będą mogły je przechować we własnych magazynach. Na mocy umowy podpisanej z Agencją, producent zbóż otrzyma 45% wartości zapasów zgromadzonego zboża, ustalonej według cen interwencyjnych, pod warunkiem jednak, że pozostaną one w jego magazynach przez trzy miesiące od daty otrzymania zaliczki. Po upływie tego terminu, producent może zagospodarować 55% powierzonego mu zboża, natomiast pozostałe 45%, będące zastawem Agencji, może wykorzystać po uprzednim zwróceniu zaliczki, która jest oprocentowana i może być rozliczona w zbożu lub w gotówce.</u>
          <u xml:id="u-105.10" who="#RyszardKołodziej">Kolejną formą działań interwencyjnych Agencji są poręczenia kredytów przeznaczonych na skup zbóż. Powodzenie podstawowego wariantu działań interwencyjnych, jakim jest system magazynów autoryzowanych, będzie zależało w głównej mierze od możliwości korzystania przez podmioty skupowe z kredytów preferencyjnych oraz ilości środków przeznaczonych na ten rodzaj kredytów przez współpracujące z Agencją banki. Ogromne znaczenie tej fazy działalności Agencji wynika z faktu, że większość podmiotów zajmujących się skupem zbóż nie posiada gwarancji kredytowych i poręczenia Agencji umożliwią im skupienie znacznej ilości ziarna.</u>
          <u xml:id="u-105.11" who="#RyszardKołodziej">Jeszcze jedną formą działań interwencyjnych prowadzoną przez Agencję Rynku Rolnego, jest skup zbóż prowadzony bezpośrednio za środki Agencji. W tym roku, jest to szczególnie ważna forma interwencji, ponieważ, jak państwu wiadomo, trudności, jakie przeżywaliśmy w tym roku spowodowały, iż naruszone zostały rezerwy państwa, które musimy obecnie odtworzyć skupując znaczne ilości zboża. Informacje na temat wielkości rezerw objęte są jednak tajemnicą i jeżeli ktoś z państwa byłby zainteresowany ich uzyskaniem może się o to zwrócić bezpośrednio do resortu rolnictwa lub Agencji.</u>
          <u xml:id="u-105.12" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym państwa również poinformować, że za przebieg skupu zbóż odpowiedzialni są również wojewodowie, do których pan premier Oleksy przesłał pismo przypominające zarówno o samej akcji, jak i działaniach, które w związku z tym należy wykonać w terenie. Myślę, że dzięki temu, łatwiej będzie na terenie poszczególnych województw koordynować działania poszczególnych podmiotów i bilansować posiadane środki.</u>
          <u xml:id="u-105.13" who="#RyszardKołodziej">Pan wicepremier Jagieliński powołał ponadto komisję do spraw skupu, w której skład wchodzą prezesi Agencji, prezes spółki PZZ, dyrektorzy departamentów: rynku rolnego, ekonomiki i finansów, produkcji rolnej, przetwórstwa rolno-spożywczego oraz przekształceń. Mam zaszczyt przewodniczyć pracom tego zespołu, którego zadaniem jest podjęcie skutecznej interwencji w razie pojawienia się takiej potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-105.14" who="#RyszardKołodziej">Pragnę również państwa poinformować, że w bieżącym roku oprocentowanie kredytu preferencyjnego będzie kształtowało się na poziomie 18,9%. Przypomnę, że wysokość oprocentowania kredytu preferencyjnego przeznaczonego na skup zbóż, zgodnie z zapisami ustawy, stanowi 0,7% wysokości oprocentowania kredytu redyskontowego, którego wysokość wynosi obecnie 27%. Chciałbym państwa również poinformować, że na podstawie przeprowadzonych analiz i wynikających z nich wniosków, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisała z 21 bankami umowy dotyczące dopłat do oprocentowania kredytów skupowych i przyznała im stosowne limity. Odpowiedni wykaz tych banków wraz z kwotą przyznanych im limitów dostarczymy państwu w nieco późniejszym terminie, aby byli państwo zorientowani z jakimi bankami zawarte zostały umowy. Pragnę dodać, że powyższa lista powstała w wyniku przeprowadzonej przez nas analizy i znalazły się na niej, w pierwszej kolejności te banki, które skutecznie wywiązywały się z przyjętych zobowiązań i aktywnie włączały do skupu w ubiegłych latach.</u>
          <u xml:id="u-105.15" who="#RyszardKołodziej">Pragnę państwu również przypomnieć, że zgodnie z zapisami ustawy na dopłaty do oprocentowania kredytów preferencyjnych dysponujemy w tym roku kwotą 104 mln nowych zł. Ponieważ na mocy uchwały Rady Ministrów z 26 czerwca br. przekazaliśmy dodatkowo na ten cel ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa kwotę 50 mln zł, w sumie dysponujemy kwotą 154 mln zł, która pozwala na wygenerowanie kredytów o wartości 25–27 bln starych zł. Stwarza to szansę na pokrycie potrzeb wynikających z prowadzonej akcji skupowej. Uważamy, że posiadane przez nas środki należy w pierwszej kolejności skierować na zaspokojenie potrzeb wynikających z akcji żniwnej, a w przypadku gdyby ich zabrakło na skup buraków cukrowych, będziemy poszukiwali innych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-105.16" who="#RyszardKołodziej">Ponieważ obecnie Agencja Rynku Rolnego podpisuje umowy z podmiotami, które będą prowadziły skup w poszczególnych województwach, przygotujemy dla potrzeb członków Komisji nie tylko wykaz banków wraz z przyznanymi im limitami dopłat, ale także wykaz magazynów autoryzowanych, które uzyskały akceptację PISiPAR oraz podmiotów zajmujących się skupem, z którymi zawarto umowy i 25 lipca przekażemy je członkom Komisji, aby posiadali pełną informację na temat przebiegu przygotowań do skupu zbóż w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-105.17" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym państwa prosić o pomoc w rozwiązywaniu pojawiających się problemów, szczególnie w tych województwach, w których wystąpiły jakieś kłopoty w trakcie ubiegłorocznych żniw.</u>
          <u xml:id="u-105.18" who="#RyszardKołodziej">Na zakończenie chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat przebiegu przygotowań do skupu rzepaku. W bieżącym roku powierzchnia zasiewów rzepaku i rzepiku przekroczyła 490 tys. ha i jest o 32% wyższa niż w roku ubiegłym. Z informacji, jakie uzyskaliśmy w czasie spotkań z dyrektorami zakładów olejarskich wynika, że istnieje znaczna ilość zasiewów, które nie zostały objęte kontraktacją i w rzeczywistości uprawy rzepaku zajmują 500 tys. ha, z tym że w bieżącym roku obserwujemy dodatkowo większe zagęszczenie roślin, które jest wynikiem zarówno dobrego przezimowania roślin, jak i ilości stosowanych środków plonotwórczych. Zanosi się więc na znaczny wzrost produkcji i szacujemy, że zbiory rzepaku będą o 22 q z 1 ha wyższe niż w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-105.19" who="#RyszardKołodziej">Chcę państwa poinformować, że wspólnie z panem wiceministrem Pilarczykiem odbyliśmy spotkanie z dyrektorami zakładów tłuszczowych, które, jak państwo zapewne wiedzą, znajdują się w lepszej kondycji finansowej, podczas którego okazało się, że ich zdolności produkcyjne, są o około 100 tys. ton wyższe od deklarowanych wcześniej 800 tys. ton. Trzeba także pamiętać, że od 1990 roku następuje stała modernizacja tych zakładów, a szczególnie zakładów olejarskich w Brzegu, które corocznie przerabiały około 90 tys. ton, a obecnie uruchamiają nową linię technologiczną o wydajności ok. 350 tys. ton, której rozruch nastąpi we wrześniu br. Kierownictwo tych zakładów zastanawia się jednak nad uruchomieniem przerobu rzepaku na dwóch liniach produkcyjnych, co złagodziłoby nieco przewidywaną sytuację i pozwoliło na przerobienie większej ilości ziarna rzepaku. Sądzimy, że z całą pewnością wystąpi znaczna, bo wynosząca około 200 tys. ton nadwyżka rzepaku, którą zgodnie z przewidywanymi rozwiązaniami, należałoby wyeksportować.</u>
          <u xml:id="u-105.20" who="#RyszardKołodziej">Powstaje pytanie, za jakie środki przemysł olejarski będzie skupował rzepak? Otóż niektóre olejarnie zawarły już wstępne umowy, które umożliwią im korzystanie zarówno z kredytów preferencyjnych, udzielanych na takich samych warunkach, jak kredyty na skup zbóż, jak i z kredytów dewizowych, które będą udzielane olejarniom na równie korzystnych warunkach, jak kredyty preferencyjne przeznaczone na skup zbóż.</u>
          <u xml:id="u-105.21" who="#RyszardKołodziej">Z przeprowadzonych rozmów wynika także, że olejarnie będą stosowały w skupie ceny rzepaku wynikające z umów, które zawarły do tej pory z producentami tego surowca. W przypadku przeznaczenia do skupu nadwyżek rzepaku lub braku odpowiedniej umowy kontraktacyjnej, będą to, jak wynika z informacji uzyskanych od dyrektorów, ceny o około 50 tys. zł za 1 tonę niższe od ceny określonej w umowach.</u>
          <u xml:id="u-105.22" who="#RyszardKołodziej">Chcę oświadczyć, że resort rolnictwa nie ma praktycznie żadnej możliwości podjęcia interwencji w przypadku tych producentów, którzy nie podpisali stosownych umów z zakładami olejarskimi i wyprodukowali rzepak na własne ryzyko, ponieważ dążymy do porządkowania rynku i bardziej ścisłego powiązania producentów z przetwórcą.</u>
          <u xml:id="u-105.23" who="#RyszardKołodziej">Dokonaliśmy także analizy koniunktury kształtującej się obecnie na rynku światowym, z której wynika, że nie jest ona najlepsza, ponieważ w sytuacji, gdybyśmy usiłowali sprzedać ziarno rzepaku w okresie żniw, jego cena kształtowałaby się na poziomie niższym niż 500 tys. zł za 1 tonę rzepaku technologicznego. Dlatego chcemy go przetrzymać przez kilka miesięcy w kraju, umożliwiając tym samym późniejsze jego wyeksportowanie, a następnie zakupienie za zdobyte w ten sposób środki innych komponentów niezbędnych do przerobu oleju.</u>
          <u xml:id="u-105.24" who="#RyszardKołodziej">Chociaż w Europie panuje w tej chwili nie najlepsza koniunktura i nastąpiło obniżenie cen rzepaku, chciałbym państwa poinformować, że z informacji uzyskanych z Kanady, która jest największym eksporterem rzepaku, wynika, że już wkrótce jego cena powinna wzrosnąć o około 10%. Niestety, w najbliżej położonych krajach także notuje się duży urodzaj rzepaku, co zmusza nas do podjęcia wysiłków mających na celu jak najkorzystniejszą sprzedaż naszej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-105.25" who="#RyszardKołodziej">To już wszystkie informacje na temat przygotowań do skupu zbóż, jakie chciałem państwu przedstawić podczas dzisiejszego posiedzenia. Chcę oświadczyć, że postaramy się w porę interweniować, aby zwiększyć efektywność akcji skupowej i jeżeli nie wydarzy się jakieś nieszczęście losowe, to powinniśmy przeprowadzić ją bez większych kłopotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejAumiller">Z szacunków, z jakimi spotykam się podczas licznych spotkań, wynika, że rolnicy nie zakontraktowali ponad 20% zasianego rzepaku i w związku z tym zakłady olejarskie oprócz niższej ceny za niezakontraktowany rzepak nie gwarantują ponadto tym rolnikom odebrania całości wyprodukowanego przez nich surowca. Docierają jednak do mnie informacje, że zakłady tłuszczowe, w tym także zakłady w Kruszwicy, podpisały już umowy na dostawy ziarna rzepaku z Ukrainy. Jeżeli te informacje są prawdziwe, to chciałbym przypomnieć, że dysponujemy w tej sprawie dobrym argumentem w postaci ustawy o cłach, przy pomocy której możemy zablokować planowany import, chroniąc tym samym nasz rynek.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#AndrzejAumiller">Jeżeli okaże się, że nasz rolnik, który nie podpisał umowy kontraktacyjnej, nie może sprzedać wyprodukowanego przez siebie rzepaku, a jednocześnie importuje się rzepak z Ukrainy, i to prawdopodobnie za środki pochodzące z budżetu państwa, to będzie to sytuacja, do której powstania nie możemy dopuścić. Dlatego prosiłbym o sprawdzenie prawdziwości tej informacji.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#AndrzejAumiller">Z drugiej jednak strony nie ulega wątpliwości, że polski rolnik musi nauczyć się zasad gospodarki rynkowej i nie może rozpoczynać jakiejś uprawy, uważając, że o jej wykorzystanie powinien martwić się ktoś inny. Przecież zakłady tłuszczowe także planują swoją produkcję i próbują w tym celu określić rozmiar posiadanej bazy surowcowej. Dlatego mogą w tej chwili wytłumaczyć konieczność podjęcia importu rzepaku, zbyt małą bazą surowcową w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WojciechZarzycki">Dzień chwali się po zachodzie słońca, a plony po zbiorach i dlatego myślę, że państwa szacunki mogą nie sprawdzić się w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym jednak powrócić do przedstawionej nam informacji i poinformować państwa, że zdarzają się przypadki, iż młyny nie chcą kupować od rolników pszenicy, podczas gdy do Polski cały czas przyjeżdżają wagony z pszenicą importowaną w ramach bezcłowego kontyngentu. Chciałbym wobec tego zapytać, kiedy w końcu zakończy się import zbóż?</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#WojciechZarzycki">W materiałach nie napisano także, jaką ilość zbóż zamierza skupić Agencja w ramach prowadzonej działalności interwencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#WojciechZarzycki">Na str. 2 przedstawionego nam opracowania, znalazłem informację, że w lipcu bieżącego roku wejdą w życie postanowienia Rundy Urugwajskiej GATT, zobowiązujące Polskę do zapewnienia współsygnatariuszom porozumienia dostępu do polskiego rynku zbożowego około 1 mln ton zbóż oraz zniesienia pobieranego obecnie podatku granicznego i opłat wyrównawczych na mąkę. O ilu tonach mąki mówi ta informacja - 2 czy 3 mln ton?</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym także, aby biorąc pod uwagę ubiegłoroczne doświadczenia, dla podmiotów zajmujących się skupem zbóż na rzecz Agencji Rynku Rolnego wprowadzono imienne pieczątki umożliwiające ich identyfikację. Znam bowiem przypadki, że młyny skupowały żyto na mąkę, wykorzystując w tym celu kredyt skupowy. Moja propozycja dotyczy nie tylko skupu zbóż, ale także trzody chlewnej.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#WojciechZarzycki">Powracając jeszcze na chwilę do kwestii importu bezcłowego, chciałbym zaproponować ustalenie granicznej daty, od której transporty ze zbożem nie będą już mogły przekroczyć granicy naszego kraju, oraz wytypowanie osób, które będą odpowiadały za kontrolę wykonania tego postanowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MariaStolzman">Chciałabym nawiązać do wypowiedzi pana posła Zarzyckiego, który wspomniał, że w dostarczonych nam materiałach zamieszczono informację o 1 mln ton zbóż, które powinny trafić na nasz rynek w ramach kontyngentu wynikającego z zawartych porozumień. W informacji tej napisano także i takie zdanie: „oraz zniesienia pobieranego obecnie podatku granicznego opłat wyrównawczych na mąkę”. Myślę, że to zdanie pozbawione jest sensu, ponieważ zupełnie czymś innym jest podatek graniczny, a czymś innym opłata wyrównawcza. Czy mogę prosić o wyjaśnienie sensu tego zdanie, ponieważ podejrzewam, że wkradł się do niego jakiś błąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#RomualdAjchler">Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia odnoszące się nie tyle do przedstawionej nam informacji, co w ogóle do zbliżających się zbiorów, ponieważ uważam, że ich wzrost nie daje rolnikom powodu do zadowolenia. W moim przekonaniu, jest to prawdziwe nieszczęście dla rolnika, który wykona większą pracę za mniejszą niż w ubiegłym roku zapłatę.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#RomualdAjchler">Powracając do wypowiedzi pana dyrektora o tym, w jaki sposób zachowują się zakłady tłuszczowe, chciałbym powiedzieć, że przy średnim plonie wynoszącym 27 q uzyskał ze sprzedaży rzepaku 14 mln zł. Gdybym na tym samym areale zasiał pszenicę, uzyskałbym teraz 20 mln zł. Ponieważ w umowach jakie rolnicy podpisali z zakładami tłuszczowymi zawarta jest cena minimalna rzepaku, rolnik liczy, że albo pozostanie ona na nie zmienionym poziomie, albo ulegnie zmianie, ponieważ zawsze wysokość ceny rzepaku musimy analizować odnosząc ją do cen roślin zbożowych. Ponieważ przedstawiłem już państwu takie porównanie, ograniczę się do przedstawienia skutków takiej relacji cen. Myślę, że w przyszłym roku nie będziemy już mówili o nadwyżce rzepaku, tylko z powrotem staniemy się jego importerem, tak jak w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#RomualdAjchler">Pan dyrektor stwierdził, iż w tym roku uzyskamy 27 mln ton zbóż, ale musimy zdawać sobie sprawę, że rolnik użyje większości tego zboża do produkcji trzody chlewnej. W sytuacji, gdy w magazynach Agencji znajduje się 150 tys. ton wieprzowiny i nie ma mowy o znaczącym jej eksporcie, to w chwili gdy zebrane zboże powróci za jakiś czas na rynek w postaci wieprzowiny, nie potrafię sobie wyobrazić dalszego rozwoju sytuacji na tym rynku. Biorąc pod uwagę wypowiedź pana posła Zarzyckiego, dotyczącą importu zbóż, obawiam się, że doprowadziliśmy w ubiegłym roku do następującej sytuacji. Stosowane w ubiegłym roku parametry skupu zbóż, a szczególnie glutenu, były tak wysokie, że musiano je obniżyć jeszcze w trakcie żniw, co nie zapobiegło jednak temu, że nie skupione zboże rolnicy zużyli do produkcji wieprzowiny. Myślę, że w bieżącym roku spotkamy się z podobnym zachowaniem tych podmiotów, i jeżeli Agencja i rząd nie wywiążą się ze swoich obowiązków i nie skupią maksymalnej ilości zboża w okresie żniw, to nastąpi dalsze pogłębienie wspomnianych przeze mnie procesów. Dlatego proponuję, aby rząd przyjął mokry wariant żniw, ponieważ jeżeli zacznie padać, to naprawdę trudno będzie wyobrazić sobie konsekwencje wynikające z takiego rozwoju sytuacji. Nie wiem ile suszarni są w stanie uruchomić takie podmioty, jak PZZ, które praktycznie są bankrutami. Przypomnę, że przez dwa kolejne lata mieliśmy suche żniwa, a podejrzewam, że urządzenia służące do suszenia ziarna działają tak jak działają.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#RomualdAjchler">Chciałbym, aby rząd poprzez swoje agendy, np. Agencję Rynku Rolnego, informował rolników o aktualnych cenach i warunkach skupu zbóż, wymieniając przy tym także nazwy firm skupujących zboże i miejsca prowadzenia skupu. Muszę bowiem stwierdzić, że tak sformułowanej informacji na wsi jeszcze nie ma.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#RomualdAjchler">Jeden z moich przedmówców, który stwierdził, że rolnicy powinni urynkowić swoje działania współpracując z przetwórcą, nie zauważył, że zachowanie rolników wynikało z potrzeb rynku i miało swoje podstawy ekonomiczne, ponieważ rolnicy porównując ubiegłoroczne ceny skupu rzepaku z cenami skupu zboża doszli do wniosku, że uprawa rzepaku jest bardziej opłacalna od uprawy zbóż, nie możemy więc dziwić się, że w przyszłym roku będziemy importerem rzepaku, bowiem w tej chwili opłacalność produkcji pszenicy będzie wyższa od opłacalności rzepaku, a rząd i rynek informuje rolnika za pośrednictwem ceny. Nie możemy więc spodziewać się, że w najbliższych latach nastąpi stabilizacja rynku, bowiem rolnik zawsze odpowiadał i nadal odpowiada na informację zawartą w cenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#StanisławPawlak">Panie dyrektorze, jestem bardzo zadowolony ze złożonej przez pana obietnicy, że wyeliminowane zostaną błędy, jakie zostały popełnione podczas ubiegłorocznego skupu zbóż, a szczególnie błędy polegające na udzielaniu kredytów preferencyjnych tym podmiotom, które nie stosowały cen minimalnych. Chciałbym jednak powiedzieć panu dyrektorowi, że mówiliśmy o tym także w ubiegłym roku, a wówczas pełnił już pan swój urząd, i wtedy nie wziął pan tego pod uwagę. Miejmy nadzieję, że w tym roku będzie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#StanisławPawlak">Czy mógłby mi pan powiedzieć, jak pan sobie wyobraża ponoszenie przez wojewodów odpowiedzialności za skup? Chciałbym, aby pan rozszerzył wypowiedź ten ten temat, ponieważ nie wiemy w jaki sposób mamy o tym rozmawiać z wojewodami w terenie. Za co odpowiedzialni są wojewodowie, czy za bazę magazynową, czy za finanse, czy za odbiór płodów, które wyrosły na polu rolnika?</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#StanisławPawlak">Niepokoi mnie także i inny fakt. Skoro akcja skupowa ma przebiegać lepiej i sprawniej niż w roku ubiegłym, to dlaczego dzisiaj - 11 lipca 1995 r. - nie znamy jeszcze wykazu banków, które zawarły umowy z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na udzielanie kredytów preferencyjnych z dopłatą do ich oprocentowania pochodzącą z funduszu Agencji. Sądzę, że taka informacja byłaby bardzo przydatna i dlatego prosiłbym o określenie terminu, w którym znajdzie się ona w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#StanisławPawlak">Kolejną sprawę, o której chcę wspomnieć, poruszył już w swojej wypowiedzi pan poseł Zarzycki, i dlatego chciałbym ją nieco uściślić. Od dłuższego czasu nie możemy się od państwa doprosić informacji o obrocie zbożem i mięsem, dotyczącej podmiotów upoważnionych przez Agencję do odbioru wymienionych płodów rolnych i trzody. Jeżeli taki podmiot podpisał już umowę z Agencją, to jakie przyczyny uniemożliwiają wywieszenie w każdej gminie lub w każdym punkcie skupu wykazu firm zajmujących się skupem oraz obowiązkowo stosowanych przez nie cen?</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#StanisławPawlak">Chciałbym także, abyśmy ustalili, czy mają być to ceny minimalne, czy ceny interwencyjne, których wysokość została ustalona na poziomie o 10% wyższym od ceny minimalnej?</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#StanisławPawlak">Podczas jednej z narad w urzędzie wojewódzkim, jeden z urzędników mówił o cenach minimalnych, drugi o interwencyjnych, i w konsekwencji szary, zwykły rolnik uważa, że są to różne nazwy tej samej ceny, a przecież tak nie jest. Należy zatem sprecyzować, czy podmiot zajmujący się skupem, który korzysta z kredytu preferencyjnego, powinien stosować cenę minimalną, czy cenę interwencyjną.</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#StanisławPawlak">Interesuje mnie także wysokość ceny zboża pochodzącego z importu, ponieważ chciałbym wiedzieć, jakie straty poniósł rolnik od zeszłorocznych zbiorów w wyniku tego, że nie sprzedał całego posiadanego zboża, tylko przeznaczył je, o czym wspomniał już pan poseł Ajchler, na rozwój produkcji trzody chlewnej. Przypomnę, że w czasie ubiegłorocznych zbiorów cena kształtowała się na poziomie nie przekraczającym 200 tys. zł za 1 q, podczas gdy obecnie, jak to wynikało z odpowiedzi pana wicepremiera Jagielińskiego na moje pytanie, które zadałem podczas debaty sejmowej, wynosi 380 tys. zł za 1 q. Nie wiem jednak, czy jest to cena locco granica, locco magazyn, czy cena na giełdzie. Chciałbym więc, abyśmy podczas dzisiejszych obrad uzyskali dokładną informację na temat wysokości ceny pszenicy, którą obecnie musimy sprowadzać do kraju.</u>
          <u xml:id="u-110.7" who="#StanisławPawlak">To prawda, że tegorocznym zbiorom rzepaku towarzyszą mieszane uczucia, bo z jednej strony nie ulega wątpliwości, że to sami rolnicy zgotowali sobie taki los, ale z drugiej strony trzeba stwierdzić, że przemysł tłuszczowy wykorzystuje swoją pozycję i bezwzględnie, w każdym przypadku, stosuje tylko i wyłącznie, tak jak w ubiegłym roku, ceny minimalne wynikające z zawartych już umów. Ponieważ kalkulację opłacalności tej uprawy przedstawił już mój przedmówca, nie będę jej powtarzał, ale chciałbym dodać, że wiąże się z tym zagadnieniem jeszcze jeden problem. Otóż interesuje mnie odpowiedź na pytanie, czy kredyt skupowy, który otrzymują zakłady przemysłu tłuszczowego, zostanie wykorzystany tylko na skup rzepaku, który zostanie przerobiony w krajowych zakładach, czy także na skup rzepaku, który następnie zostanie wyeksportowany poza granice naszego kraju. Mówię o tym dlatego, że uzyskałem informację, iż zakłady olejarskie w Kruszwicy otrzymały kredyt skupowy, który mogą przeznaczyć tylko i wyłącznie na skup rzepaku, który zostanie przerobiony w tym zakładzie, natomiast istniejąca nadwyżka rzepaku, która mogłaby być wyeksportowana nie zostanie prawdopodobnie objęta tym kredytem i w związku z tym część dostawców otrzyma pieniądze w przewidzianym umową terminie, natomiast druga część może otrzymać należne jej pieniądze ze znacznym opóźnieniem. Bardzo proszę pana dyrektora o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#SzczepanSkomra">Chciałbym prosić pana dyrektora, aby komisja, którą pan kieruje, zajęła się sprawę warunków skupu w woj. siedleckim i bialsko-podlaskim. Otóż przed dwoma laty istniejące na tym terenie zakłady PZZ zostały sprzedane autentycznemu bankrutowi i od tego czasu nie funkcjonuje 12 tys. m2 powierzchni magazynowej. Ponieważ żaden bank nie udzieli temu bankrutowi kredytu, co dodatkowo jeszcze utrudnia całą sytuację, chciałbym prosić pana dyrektora i kierowaną przez niego komisję o zajęcie się tą sprawą, deklarując jednocześnie wszelką pomoc ze strony posłów działających na tym terenie. Uważam, że niektóre możliwe działania należy podjąć jeszcze przed rozpoczęciem skupu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#HenrykSiedlecki">Zabierając głos po posłach, którzy poza panem posłem Skomrą, jak sądzę z treści wypowiedzi, znajdują się w opozycji, jako przedstawiciel koalicji rządzącej także chciałbym skierować do pana dyrektora kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#HenrykSiedlecki">Otóż pan poseł Aumiller był uprzejmy stwierdzić, że rolnik musi nauczyć się zasad gospodarki rynkowej. Sądzę, że tych zasad powinno nauczyć się także kilka innych osób, w tym osoby zajmujące się całą gospodarką, a w szczególności rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#HenrykSiedlecki">Jeśli państwo pozwolą, to chciałbym przedstawić pewien typ rozumowania. Otóż pan dyrektor Kołodziej stwierdził, że resort nie może interweniować na rynku, ponieważ rolnicy zawarli z zakładami przemysłu tłuszczowego umowy, w których została określona cena minimalna rzepaku. W marcu bieżącego roku podczas spotkania przedstawicieli naszego związku z panem premierem Oleksym, w którym uczestniczył także pan wicepremier Jagieliński, pan premier stwierdził, że przedstawione przez nas wnioski nadają się do realizacji. Ponieważ spodziewaliśmy się pewnych perturbacji na rynku rzepaku, zaproponowaliśmy, aby rząd ustalił cenę minimalną rzepaku, której stosowanie będzie uprawniało podmiot zajmujący się skupem tego surowca do korzystania z preferencyjnego kredytu skupowego. Innymi słowy mówiąc, wszyscy dopłacalibyśmy do tego, aby podmiot zajmujący się skupem mógł zapłacić określoną cenę za rzepak. Ponieważ nasza propozycja nie została zrealizowana w praktyce, chciałbym zapytać, dlaczego tak się stało, skoro w krajach Europy zachodniej do każdego hektara uprawy rzepaku dopłaca się 600 dolarów, pomijając argument, że Polska jest zbyt biednym krajem i nas po prostu na to nie stać?</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#HenrykSiedlecki">Pragnę dodać, że związek proponował, aby cena minimalna rzepaku została ustalona na poziomie 80% ceny światowej i myślę, że byłoby to rozwiązanie, które wymogłoby na firmach zajmujących się skupem stosowanie założonego mechanizmu.</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#HenrykSiedlecki">Pani wiceminister, nie rozumiem pani zdenerwowania, ponieważ rzepak nie jest objęty działaniami interwencyjnymi państwa i poprzez naszą inicjatywę chcieliśmy doprowadzić do tego, aby został nimi objęty, co, nie ulega wątpliwości, uporządkowałoby nasz rynek. Pragnę przypomnieć, że cena 500 tys. zł, o której mówiliśmy podczas dzisiejszego posiedzenia, dotyczy rzepaku technologicznego, czyli można przyjąć, że rolnik otrzyma przeciętnie 350 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że musimy wreszcie rozstrzygnąć, czy są to ceny minimalne, czy interwencyjne?</u>
          <u xml:id="u-112.6" who="#HenrykSiedlecki">Rozumiem, że prezes Agencji Rynku Rolnego ogłaszając cenę minimalną, a następnie cenę interwencyjną, realizuje określoną politykę interwencyjną państwa. W związku z tym podmioty zajmujące się skupem są zobowiązane do spełniania warunków określonych przez Agencję Rynku Rolnego. Nie mogę przyjąć do wiadomości interpretacji, która zakłada, że jest to inny rodzaj interwencji.</u>
          <u xml:id="u-112.7" who="#HenrykSiedlecki">Sądzę, że dobrze się stało, iż w tym roku zagwarantowano możliwość rozliczania firm zajmujących się skupem ze stosowanej przez nie ceny, ale chciałbym państwu zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy. Chociaż zgadzam się z dążeniem do podnoszenia jakości polskich produktów rolnych, to jednak uważam, że obowiązujące normy jakościowe naszej pszenicy naprawdę są bardzo wygórowane i niewielu rolników zdoła je osiągnąć, a ponad to są one doskonałym pretekstem dla podmiotów zajmujących się skupem, do obniżenia ustalonej przez Agencję ceny. W związku z tym zastanawiam się, czy po zakończeniu skupu nie należałoby rozliczyć tych firm pod względem jakości zakupionego zboża, ponieważ mogą zdarzyć się takie przypadki, że stosując się do warunków będących podstawą do otrzymania kredytu preferencyjnego, skupią one tylko 1% całego pozyskanego przez siebie zboża, podczas gdy kredyt otrzymają na całość dokonanych zakupów. Nie wiem, w jaki sposób należy rozwiązać techniczny aspekt przeprowadzania takiej kontroli, ale sądzę, że takie przypadki zdarzały się już w poprzednich latach, a w tym roku może nastąpić ich szczególne nasilenie.</u>
          <u xml:id="u-112.8" who="#HenrykSiedlecki">Obserwując działalność firm zajmujących się skupem odnoszę wrażenie, że nadal zawierane są umowy z tymi podmiotami, które mają szczególne zasługi w oszukiwaniu rolników. Czy nie można w końcu postanowić, a przecież Agencja z całą pewnością posiada takie możliwości, że z firmami, co do których uczciwości istnieją uzasadnione wątpliwości, nie będą zawierane umowy na prowadzenie skupu. Myślę, że powinniśmy w końcu uporządkować te sprawy, ponieważ niepotrzebne są nam wielkie firmy „rolne”, które przyjeżdżają z teczkami pieniędzy tylko po to, aby przez jeden miesiąc w roku prowadzić z rolnikami wątpliwe interesy. W moim przekonaniu, problem ten należy rozwiązać jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznych żniw.</u>
          <u xml:id="u-112.9" who="#HenrykSiedlecki">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że nietrafne wydają mi się przedstawione przez resort szacunki dotyczące nie tyle plonów globalnych zbóż, co ilości zboża, które zostanie przeznaczone na paszę dla trzody chlewnej. Nie wiem, czy dysponują państwo informacją na temat liczby wywiezionych z Polski warchlaków, ale wydaje mi się, że jest ona bardzo znaczna. Być może taka informacja nie została uwzględniona także w danych Głównego Urzędu Statystycznego, ponieważ proces ten przybrał szczególne nasilenie dopiero w ostatnich dwóch miesiącach tego roku. Tym niemniej szacunki mówiące, iż na spasanie przeznaczymy o 1 milion ton więcej zbóż, co przecież ma istotne znaczenie dla całości bilansu zbożowego, są moim zdaniem, zbytnio zawyżone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#RyszardBondyra">Jeżeli można, to chciałbym uzyskać bardziej szczegółowe dane dotyczące przewidywanego kontyngentu, z tym że prosiłbym o podanie - jeżeli to możliwe - ewentualnych producentów. Domyślam się, że kontyngenty ustalane są na zasadach wzajemności i dlatego interesowałyby mnie także kierunki eksportu naszych kontyngentów.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#RyszardBondyra">Pragnę nieco rozszerzyć pytanie, zadane przez pana posła Aumillera i proszę o odpowiedź, czy jeszcze przed żniwami lub w czasie żniw rzepaku, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest w stanie nałożyć dodatkowe opłaty celne na importowany rzepak.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#RyszardBondyra">Chciałbym przypomnieć członkom Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, że podczas jednego z odbywających się jesienią ubiegłego roku posiedzeń Komisji, rozpatrywaliśmy sytuację branży tłuszczowej i z wypowiedzi dyrektorów wchodzących w jej skład zakładów wyraźnie wynikało, że ceny rzepaku w tym roku będą o około 100 tys. zł niższe niż w roku ubiegłym. Proszę, aby państwo zajrzeli do protokołu z tego posiedzenia, w którym jasno i wyraźnie zostało to zapisane. Dlatego muszę przyznać, że nie rozumiem zdziwienia niektórych członków Komisji wywołanego niższą ceną rzepaku, skoro już od roku doskonale zdawali sobie sprawę z przyszłego rozwoju sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#RyszardBondyra">Pragnę się także dowiedzieć, czy jakikolwiek podmiot gospodarczy otrzymał w tym roku lub otrzyma, zgodnie z przewidywaniami Agencji, kredyt skupowy na przechowywanie oleju?</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#RyszardBondyra">Przypomnę, że w ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła nam związane z tym zagadnieniem problemy, ale nie wyciągnęliśmy z tego faktu żadnych wniosków. W związku z tym, chciałbym się dowiedzieć, czy także i w tym roku, z niewiadomych przyczyn, preferowany będzie tylko jeden zakład funkcjonujący blisko Warszawy?</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#RyszardBondyra">Chciałbym, podejrzewam, że w imieniu wszystkich członków Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zgłosić wniosek dotyczący cen minimalnych oraz cen interwencyjnych. Myślę, że intencją członków Komisji było, aby wszystkie podmioty, które otrzymują preferencyjny kredyt z Agencji Rynku Rolnego stosowały cenę interwencyjną, a nie cenę minimalną i dlatego stanowczo sprzeciwiam się stosowaniu cen minimalnych. Przy okazji chciałbym wyrazić poparcie dla pana posła Zarzyckiego, który w swoim wystąpieniu zaproponował prowadzenie pieczątek identyfikacyjnych, z tym że proponowałbym użycie w tym celu druków ścisłego zarachowania wystawianych przez Agencję, na których, jasno i wyraźnie byłoby napisane, że dana partia zboża została zakupiona w ramach skupu interwencyjnego prowadzonego na rzecz Agencji.</u>
          <u xml:id="u-113.6" who="#RyszardBondyra">Jeżeli dany podmiot będzie musiał udokumentować ilość skupionego na rzecz Agencji zboża, to nie będzie mógł sprzedać Agencji nawet najmniejszej ilości zboża skupionego po zaniżonych cenach. Uporządkowanie rynku pod tym względem, jest potrzebą chwili, ponieważ nie mogą powtarzać się takie sytuacje, jakie ostatnio miały miejsce na rynku mięsa, że przedmioty skupujące żywiec zaniżały jego cenę o 5 czy 6 tys. zł, a w tej chwili skupiony przez nie towar znajduje się w magazynach Agencji, która zapłaciła za to mięso po 26 tys. zł za 1 kg. Myślę, że po to zajmujemy nasze miejsca w tym gmachu, podobnie jak przedstawiciele ministerstwa, aby stworzyć warunki, które pozwolą wyeliminować tego rodzaju zjawiska prowadzące do bogacenia się kosztem skarbu państwa i rolników, grupy nieuczciwych pośredników.</u>
          <u xml:id="u-113.7" who="#RyszardBondyra">Na zakończenie chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej sprawie, która ma zasadnicze znaczenie zarówno dla przedstawicieli resortu, jak i członków Komisji. Zastanawiamy się dzisiaj, nie żałując sobie słów goryczy, nad działalnością Agencji Rynku Rolnego, i wszyscy traktują ją, jako agendę rządową, która w stylu charakterystycznym dla minionych lat, będzie prowadziła skup w imieniu państwa i na rzecz całego społeczeństwa. Może tymczasem, powinniśmy się pokusić o wprowadzenie pewnych zmian i na wzór krajów europejskich zastosować inne rozwiązania. Przecież co roku będziemy mieli do czynienia z wahaniami produkcji zarówno roślinnej, jak i zwierzęcej i dlatego należy się zastanowić czy nie powinniśmy, wykorzystując możliwości stworzone przez okres transformacji, dążyć do prawdziwego uregulowania naszego rynku. Dlaczego mamy nie spróbować, skoro posiadamy wystarczający potencjał intelektualny i możliwość korzystania z najlepszych wzorów wypracowanych przez kraje, do których chcemy dołączyć w najbliższej przyszłości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#HenrykSiedlecki">Ale na Wschód, czy na Zachód?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#RyszardBondyra">Oczywiście, że na Zachód. Co prawda, niektórym osobom marzy się jeszcze, że będą zdążały na Wschód, ale na szczęście, jako parlament obraliśmy kierunek na Zachód i powinniśmy ku niemu konsekwentnie zmierzać. Wszystkie wspomniane w trakcie dzisiejszej dyskusji drobne problemy mają charakter interwencyjny i mogą być rozwiązane nawet w tej chwili, natomiast jako Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, powinniśmy przynajmniej spróbować podjąć pewne działania zmierzające do stworzenia rozwiązania systemowego, zapewniającego regulację naszego rynku. Jeżeli nie podejmiemy takiej próby, to drobne rozwiązania niczego nie załatwią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JanuszMaksymiuk">Chociaż na temat ceny minimalnej i ceny interwencyjnej przedstawiono już wiele opinii, chciałbym dodać jeszcze jedno spojrzenie na tę sprawę. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, aby w jednej gminie skup prowadziły dwa podmioty, z których jeden stosuje cenę interwencyjną, ponieważ działa na rzecz Agencji, natomiast drugi, korzystając z tych samych przywilejów, tzn. kredytu preferencyjnego, stosuje cenę minimalną. W ten sposób podmiot skupujący zboże na rzecz Agencji musi je kupować po wyższej cenie.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#JanuszMaksymiuk">Za miłą wiadomość można uznać informację, że wszystkie podmioty prowadzące skup będą musiały stosować ceny interwencyjne i regulować swoje zobowiązania wobec dostawców w terminie do 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#JanuszMaksymiuk">Czy przedstawiciele resortu rolnictwa, mogliby nas poinformować, czy przewidziane są, a jeżeli tak, to jakie procedury, które pozwolą z jednej strony na sprawdzenie, czy podmioty stosują się do tych wymogów, a z drugiej strony wyegzekwowanie przestrzegania przewidzianych wymogów?</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#JanuszMaksymiuk">Przypomnę, że w ubiegłym roku, mimo iż mówiliśmy o podobnych działaniach, to znaczy kontroli bankowej i przekwalifikowaniu kredytu, a nawet skierowaliśmy w tej sprawie rezolucję do pana premiera, nie przyniosło to żadnych efektów. Myślę, że przewidziane w tym roku zasady powinny być zawarte w umowie podpisywanej z podmiotem zajmującym się skupem, a nie w bliżej niesprecyzowanym, ogólnym piśmie.</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#JanuszMaksymiuk">Rozumiem, że na tym etapie dyskusji na temat skupu rzepaku, nie mówimy o jego cenie, chociaż chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytanie, które sformułował pan poseł Siedlecki, ale musimy jasno stwierdzić, że każdy podmiot, który uzyskuje preferencyjny kredyt skupowy przeznaczony na skup rzepaku, powinien być zobligowany do regulowania płatności w terminie 14 dni od chwili dostarczenia surowca.</u>
          <u xml:id="u-116.5" who="#JanuszMaksymiuk">Ponieważ resort rolnictwa przewiduje wyeksportowanie 200 tys. ton rzepaku, chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie zamierza za pośrednictwem Agencji skorzystać z dobrodziejstwa ustawy o dopłatach do kontraktów eksportowych i podjąć się wyeksportowania nadwyżek rzepaku, powstałych nie tyle z winy rolników, co instytucji rządzących tym krajem, czyli rządu i parlamentu, które nie doprowadziły do tej pory do zorganizowania rynku. Mówiąc o wolnym rynku w Polsce, mamy na myśli rynek dziki, a winę za to ponosi nikt inny, tylko rząd. Nie do przyjęcia jest informacja, że rząd nie może specjalnie interweniować, ponieważ powinien to robić systemowo i dlatego chciałbym powiedzieć, że fakt, iż rolnicy nie zawarli umów kontraktacyjnych, nie obciąża samych rolników, ponieważ w Polsce, jak na razie, nie ma ustawy o kontraktacji. Musimy zatem przyjąć na siebie, wspólnie z rządem, odpowiedzialność za to, że do tej pory nie doprowadziliśmy do uregulowania rynku.</u>
          <u xml:id="u-116.6" who="#JanuszMaksymiuk">Mimo wszystko nie mogę powstrzymać się od wygłoszenia kilku zdań komentarza. Otóż wydaje mi się, że niezależnie od tego, co byśmy nie powiedzieli, finał tegorocznych zbiorów rzepaku będzie taki, iż trzy największe olejarnie, czyli Brzeg, Warszawa i Katowice, będą okupowane przez okolicznych rolników i wcześniej czy później, panie dyrektorze, jeżeli nie rozstrzygnie się tych kwestii jeszcze przed zbiorami, problem ten będzie musiał rozwiązać minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Z moich informacji wynika bowiem, że olejarnie zmówiły się i w tej chwili z utęsknieniem oczekują na deszcz, ponieważ chcą skupić nadwyżki rzepaku po 350–400 tys. zł za 1 tonę. Chciałbym jedynie przestrzec państwa przed możliwym scenariuszem dalszego rozwoju sytuacji. Wydaje się jednak, że pozostało jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, o której rozmawialiśmy podczas spotkania z panem premierem i która uzyskała już jego wstępną akceptację.</u>
          <u xml:id="u-116.7" who="#JanuszMaksymiuk">Włączenie wojewodów do akcji skupu zbóż rzeczywiście trochę trąci myszką i wywołuje uśmiech na wielu twarzach, ale sądzę, że należy ich zmusić do zainteresowania się najważniejszymi wydarzeniami, jakie mają miejsce na terenie województw. Nie do pomyślenia jest sytuacja, w której wojewoda mógłby powiedzieć, że skup płodów rolnych w ogóle go nie interesuje.</u>
          <u xml:id="u-116.8" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli dobrze zrozumiałem intencję pana dyrektora, to nie chcemy powracać do dawno minionego już stylu, niemniej jednak wydaje mi się, że można byłoby zmusić wojewodów do tego, aby w wydawanych przez nich dziennikach informacyjnych zamieszczali ogłoszenia, które podmioty prowadzące skup na terenie województwa korzystają z kredytów preferencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-116.9" who="#JanuszMaksymiuk">Rok temu złożyliśmy wniosek, aby firmy prowadzące skup na zlecenie Agencji i korzystające z kredytów preferencyjnych zostały rozliczone z ilości i parametrów skupionego i sprzedanego zboża. Znam bowiem firmy, które skupiły tysiąc ton zboża o określonych parametrach, a następnie sprzedały 20 tys. ton o tych samych parametrach. Uważam, że taka firma powinna być w jakiś sposób rozliczona, bo chociaż rozumiem, że można częściowo poprawić niektóre parametry zboża, jak chociażby jego czystość lub zawartość glutenu, to nie można tego zrobić w ciągu dwóch tygodni, nie mając urządzeń do czyszczenia zboża i nie dokumentując faktu przeprowadzenia takiej operacji.</u>
          <u xml:id="u-116.10" who="#JanuszMaksymiuk">Chciałbym na zakończenie powiedzieć, że chociaż prawo jest prawem, to w wyniku nie zorganizowania rynku, chłopi w tym roku nie dadzą sobie odebrać pieniędzy, na które liczyli rozpoczynając siewy i w związku z tym, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, czy będzie miał na to ochotę, czy nie, będzie musiał rozpatrzyć ich protesty. Dlatego lepiej byłoby doprowadzić do tego, aby odbywały się one na poziomie zakładu przetwórczego, a nie w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#RyszardStanibuła">Chociaż moi przedmówcy poruszyli wiele kwestii i sformułowali dużo pytań, myślę, że bardzo niewiele mówiło się dotychczas o PZZ. Zanim sformułuję kilka pytań dotyczących tego właśnie zagadnienia, chciałbym stwierdzić, że w mojej ocenie Agencja Rynku Rolnego, zarówno w poprzednim, jak i w tym roku bardziej skutecznie interweniuje na rynku rolnym, z tym że skutecznych działań nie możemy oczekiwać tylko od Agencji, ale powinniśmy także wymagać od innych podmiotów zajmujących się skupem, które powinny poprawić swoją sprawność i skuteczność. Nie ulega wątpliwości, że bardzo ścisły związek z powodzeniem akcji skupowej ma sytuacja finansowa PZZ, która, jeżeli nie ulegnie zmianie, spowoduje, że główny ciężar prowadzenie akcji skupowej oraz związane z nią pretensje, znowu spadną na Agencję Rynku Rolnego. Z przedstawionych nam materiałów wynika, że z 54 PZZ aż 34 utraciły zdolność kredytową. Chciałbym przypomnieć, że w ubiegłym roku niektóre zadłużone PZZ skorzystały jednak z poręczeń kredytowych i prowadziły skup zboża, płacąc jednak za nie cenę niższą od ceny minimalnej. Pragnę zapytać pana dyrektora, w jaki sposób rozstrzygnięte zostaną takie problemy, jeżeli w tym roku doszłoby do powtórzenia się tej sytuacji?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#RyszardStanibuła">Chcę dodać, że na terenie Zamojszczyzny tego rodzaju działania wywierają bardzo niekorzystny wpływ na obraz Sejmu, zasiadających w nim posłów, a szczególnie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Myślę, że dużą rolę w rozwiązaniu tego problemu mogłoby odegrać Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwo Finansów. Z dostarczonych nam materiałów wynika, że resort rolnictwa wystąpił w tej sprawie do resortu finansów, ale wydaje mi się, że brakuje nowego spojrzenia na problem funkcjonujących nadal PZZ, które posiadają ogromny majątek w postaci olbrzymiej powierzchni magazynowej. W związku z tym, chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób pan dyrektor ustosunkuje się do tych problemów w przyszłości i jakie wnioski zostaną wyciągnięte z obecnej sytuacji?</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#RyszardStanibuła">Przypomnę, że mimo iż Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, po dyskusji, jaka odbyła się na temat PZZ podczas jednego z ubiegłorocznych posiedzeń i przeanalizowaniu sytuacji wyciągnęła pewne wnioski, które niestety, nie doczekały się realizacji. Myślę, że skuteczne rozwiązanie tego problemu wymaga podjęcia jeszcze wielu działań, na których przeprowadzenie pozostało nam już bardzo niewiele czasu.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#RyszardStanibuła">Pragnę podkreślić, że waga tego problemu jest w tym przypadku tym większa, iż działający na tym terenie rolnicy otrzymują za sprzedawane zboże bardzo niskie ceny, a wielu z nich sprzedaje je tylko z konieczności. W momencie, gdy wyczerpią się moce skupowe Agencji i skończy się skup prowadzony przez magazyny autoryzowane, rolnicy są okłamywani i wykorzystywani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MariaStolzman">W przedstawionej nam informacji znajduje się fragment mówiący o środkach przewidzianych na dopłaty do kredytów skupowych. W końcowej części tego fragmentu napisano, że: „łącznie linia kredytowa na finansowanie skupu płodów rolnych wyniesie około 2,5 mld nowych zł, czyli o 0,2 mld starych zł więcej niż w 1994 r.”. Po pierwsze - nie wiem dlaczego pomieszano w tym fragmencie nowe i stare złote, a po drugie - wydaje mi się, że skoro ta różnica została wyrażona w starych złotych, to biorąc pod uwagę tegoroczne ceny minimalne i interwencyjne można stwierdzić, iż w bieżącym roku na interwencję przeznacza się znacznie mniejszą kwotę pieniędzy niż w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#MariaStolzman">Dlatego chciałabym zapytać, jakie będą rzeczywiste możliwości kredytowania rolnictwa skoro obecnie, po pierwsze - funkcjonują wyższe ceny, a po drugie - zapowiada się, niestety, lepszy urodzaj. Mówię niestety, ponieważ większość posłów zabierających głos w dyskusji, nad tym ubolewa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AndrzejAumiller">Uzupełniając niejako wypowiedź pani poseł, chciałbym powiedzieć, że na 1 str. przedstawionej nam informacji napisano, iż szacuje się, że plony zbóż będą o 8% wyższe niż w roku ubiegłym. Z całą pewnością można więc powiedzieć, że kwota 200 mln zł nie pokryje przewidywanego wzrostu plonów i dlatego chciałbym powtórzyć swoje pytanie, na które nie otrzymałem dotychczas odpowiedzi, na co zostały przeznaczone pieniądze pochodzące z opłat wyrównawczych, ponieważ - w moim przekonaniu - powinny być one przekazane na potrzeby rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#AndrzejAumiller">Co prawda, posłowie formułujący pytania, sami udzielili sobie na nie odpowiedzi, ale mimo to, proszę pana dyrektora o wyjaśnienie poruszonych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#RyszardKołodziej">Odpowiadając na pytanie dotyczące importu rzepaku, chciałbym powiedzieć, że z całą pewnością zbadamy tę sprawę i będziemy chronili nasz rynek szczególnie przed napływem rzepaku importowanego ze Wschodu, m.in. z tego względu, że posiadamy w tym przypadku większe możliwości wynikające z faktu, że kraje te nie należą do WTO.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#RyszardKołodziej">Ponieważ pana posła Zarzyckiego interesował termin zakończenia bezcłowego importu zbóż, chciałbym go poinformować, że zgodnie z podjętymi wcześniej decyzjami, bezcłowy import zbóż zakończył się 30 czerwca br. W przypadku dodatkowych 200 tys. ton pszenicy, import ma być zakończony do 15 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#RyszardKołodziej">W czasie ostatniej rozmowy z pracownikami Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, dowiedziałem się, że około godz. 24oo osoby posiadające pozwolenie na przywóz zbóż, otrzymały pieczątki na listach przewozowych potwierdzające charakter wwożonego do Polski zboża. Ze wstępnych danych Inspektoratu Kwarantanny i Ochrony Roślin wynika, że od początku roku do 30 czerwca sprowadzono w sumie, a więc zarówno w formie kontyngentu bezcłowego, jak i zwykłego importu 645.799 ton pszenicy, 16.609 ton żyta, 574 tys. ton jęczmienia browarnego i paszowego, 143.669 ton kukurydzy. Ogółem od 1 stycznia sprowadzono zatem do Polski 1.313.000 ton zbóż, a więc mniej niż przewidywało postanowienie o wprowadzeniu kontyngentu bezcłowego na import zbóż. W tej chwili, to znaczy od 15 lipca br., można nadal sprowadzać zboża, ale pod warunkiem uiszczenia stosownych opłat celnych.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#RyszardKołodziej">Jeżeli chodzi o zgłaszane przez państwa propozycje wprowadzenia odpowiednich pieczątek lub druków ścisłego zarachowania, poproszę o ich rozważenie prezesa Agencji Rynku Rolnego. Natomiast o odpowiedź na pytanie pani poseł Stolzman, poproszę dyrektora Departamentu Rynku Rolnego, panią Urbaniak.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#RyszardKołodziej">Przechodząc do omówienia kwestii informacji prasowych, chciałbym państwa poinformować, że poprosiłem wojewodów o wykazanie większego zainteresowania problemami skupu, ale ponieważ w ciągu 6 miesięcy tego roku dokonano wielu zmian na stanowiskach wojewodów w całym kraju, trudno jest z Warszawy dyrygować, w jaki sposób należy zorganizować skup w Zamościu. Dlatego też, wysyłam w teren odpowiednie informacje, a po dzisiejszym posiedzeniu Komisji poproszę wojewodów, aby uwzględnili państwa sugestie i rozpowszechnili na swoim terenie informacje, które podmioty zajmujące się skupem zbóż będą korzystały z preferencyjnego kredytu skupowego. Będę także, wspólnie z Agencją Rynku Rolnego, dążył do zamieszczania tych informacji w lokalnej prasie, ponieważ będzie miała ona wtedy szansę dotarcia do najszerszego kręgu odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#RyszardKołodziej">Wykaz banków, o który prosił pan poseł Pawlak, mam w tej chwili przy sobie i jeżeli pan sobie życzy, to mogę go panu w każdej chwili udostępnić. W wykazie tym umieszczono nie tylko nazwy banków, ale także informację o wysokości przyznanej im puli dopłat.</u>
          <u xml:id="u-120.6" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym poinformować pana posła Pawlaka, że zgodnie ze wstępnym porozumieniem zawartym z ministrem finansów, rozważamy możliwość eksportu rzepaku zakupionego przez zakłady olejarskie za kredyty preferencyjne. Mówiąc o cenie rzepaku należy stwierdzić, że chociaż zostały podpisane umowy, możemy w jakiś sposób zachęcić zakłady tłuszczowe...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#HenrykSiedlecki">Panie dyrektorze, mimo iż ciągle tłumaczymy rolnikom, że w Polsce istnieje wolny rynek, chcemy postępować inaczej niż kraje zachodniej Europy, gdzie nie ma żadnego wolnego rynku, ponieważ cena ustalana jest rok wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#RyszardKołodziej">Myślę, że informacji na temat cen minimalnych i interwencyjnych udzieli państwu pani wiceminister Zwolińska. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że obligują nas w tym względzie dosyć jasno sformułowane zapisy rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#RyszardKołodziej">Powracając do wypowiedzi pana posła Skomry, chciałbym obiecać, że zwrócę uwagę wojewodom, aby bardziej interesowali się sprawami skupu.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#RyszardKołodziej">Pana posła Siedleckiego chciałbym zapewnić, że na pewno będziemy prowadzili stosowną kontrolę, a Agencja ogranicza zawieranie umów z podmiotami, które kiedyś oszukały rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#HenrykSiedlecki">Jak to ogranicza? Agencja nie powinna z nimi zawierać umów i takie zachowanie Agencji powinno stać się regułą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#RyszardKołodziej">Myślę, że więcej informacji na ten temat będzie mógł panu przekazać prezes Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#RyszardKołodziej">Pana posła Bondyrę interesowały kwestie związane z importem rzepaku. O ile wiem, nie ma takiego kontyngentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#RyszardBondyra">A kontyngent w ramach WTO, który wynosi minimum 3%?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MariaStolzman">To jest kontyngent na olej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#RyszardBondyra">Nie. To jest kontyngent na rzepak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MariaStolzman">Sądzę, że jeżeli państwo nie są w tej chwili przygotowani do udzielenia takiej odpowiedzi, to pan poseł Bondyra otrzyma ją od państwa na piśmie w nieco późniejszym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#RyszardKołodziej">Myślę, że na pytanie dotyczące korzystania z kredytów skupowych na przechowywanie oleju odpowie pani wiceminister Zwolińska, podobnie, jak na pytanie o cenę minimalną zadane przez pana posła Maksymiuka.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#RyszardKołodziej">Chciałbym wyraźnie podkreślić, że firmy, które korzystają z kredytów skupowych powinny zapłacić rolnikowi za dostarczony towar w ciągu dwóch tygodni. Taki zapis znajduje się w umowach zawartych z firmami, które korzystają z kredytów preferencyjnych, przeznaczonych na skup płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#RyszardKołodziej">Muszę przyznać, że z wypowiedzi przedstawicieli przemysłu olejarskiego, nie wynikało, aby rolnicy mieli otrzymać 350 tys. zł za 1 tonę rzepaku. Myślę, że jest to zbyt niska cena, a ponieważ nie miałem na ten temat żadnych informacji, nie mogę jej potwierdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#TeresaJabłońskaUrbaniak">Na str. 7 opracowania popełniono błąd, polegający na dodaniu wyrazów: „stare złote”. Po wykreśleniu tych wyrazów informacja uzyska właściwe brzmienie.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#TeresaJabłońskaUrbaniak">Odpowiadając na pytanie dotyczące kontyngentów, chciałam powiedzieć, że zgodnie z umową GATT do Polski zostanie sprowadzone 1 mln ton kontyngentowego zboża oraz 100 tys. ton oleju. Należy jednak pamiętać, że corocznie importujemy około 200 tys. ton oleju, który jest używany, jako surowiec do produkcji margaryny masłopodobnej. W tym roku mamy nawet taką sytuację, że jeżeli nawet w ramach kontyngentu bezcłowego trafi na nasz rynek 100 tys. ton oleju głównie słonecznikowego, sojowego i palmowego - bo takie oleje są potrzebne do produkcji margaryny - to pozostałe 100 tys. ton zostanie obłożone tak wysoką stawką celną, że może to spowodować podwyżkę cen margaryny - która wtedy może okazać się za droga - i w rezultacie zubożyć asortyment krajowych margaryn. Inaczej mówiąc, kontyngent oleju sprowadzonego do naszego kraju, jest o połowę mniejszy niż wynosi rzeczywiste zapotrzebowanie przemysłu na oleje importowane.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#TeresaJabłońskaUrbaniak">Muszę przyznać uczciwie, że nic nie wiem na temat 3-procentowego dostępu nasion rzepaku na nasz rynek. Nigdy tego nie robiliśmy i bardzo by mnie to zdziwiło, ponieważ w ubiegłym roku sprowadziliśmy do Polski tylko 11 tys. ton tego surowca i nie wiem w związku z tym, na jakiej podstawie musielibyśmy otworzyć tak szeroki dostęp dla importowanych nasion rzepaku. Obiecuję jednak, że zbadam tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#TeresaJabłońskaUrbaniak">Nie przewiduje się także sprowadzenia, w ramach kontyngentu, ani jednego kilograma mąki. O ile wiem, kontyngent ma dotyczyć jedynie 1 mln ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#TeresaJabłońskaUrbaniak">Cena zboża pochodzącego z importu jest zbliżona do cen krajowych, i 31 grudnia 1994 r. cena pszenicy importowanej wynosiła 341 tys., 24 czerwca 1995 r. - 385 tys., a 1 lipca 1995 r. - 382,5 tys. za 1 q. Rynek nie rozróżnia źródła pochodzenia zboża i w związku z tym jest to średnia cena pszenicy w kraju na przestrzeni 6 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#MariaZwolińska">Muszę powiedzieć, że szczególnie zapamiętałam ubiegłoroczne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, podczas którego, totalnej krytyce poddana została praktyka stosowana przez podmioty zajmujące się skupem zbóż, które stosowały ceny niższe od cen minimalnych. Tymczasem w rozporządzeniu napisano wyraźnie, że podmioty korzystające z kredytu preferencyjnego muszą spełniać dwa warunki. Po pierwsze - stosowania w skupie produktów rolnych, dla których Rada Ministrów określa cenę minimalną, cen nie niższych od tej ceny. Chciałabym dodać, że Rada Ministrów określa jedynie cenę minimalną, którą Agencja może podwyższyć, ale jest to suwerenna decyzja Agencji i dotyczy ceny interwencyjnej służącej ochronie ceny minimalnej. Po drugie - dokonania zapłaty kwot należnych dostawcom w terminach określonych w umowach zawartych z dostawcami, jednak w okresie nie dłuższym niż 14 dni od daty przyjęcia produktu od dostawcy. Inaczej mówiąc, zapłata może nastąpić albo w terminie już uzgodnionym pomiędzy rolnikiem i zakładem w podpisanej przez nich umowie, albo w terminie nie dłuższym niż 14 dni. Przypomnę, że przepisy Kodeksu cywilnego obowiązują wszystkie strony i jeżeli uzgodniły one termin zapłaty, to jest to problem dwóch umawiających się stron.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#MariaZwolińska">Odpowiadając na pytanie, czy przy pomocy kredytu preferencyjnego można finansować przechowywanie produktów rolnych, chciałabym powiedzieć, że tak, ale mogą to robić tylko podmioty prowadzące działalność w zakresie przechowalnictwa i przetwórstwa produktów rolnych. Przypomnę, że taka możliwość została zagwarantowana w przepisach ustawy i według tej regulacji z takiego kredytu mogą korzystać podmioty prowadzące przetwórstwo spożywcze i farmaceutyczne skupowanych od producentów krajowych produktów oraz przetwórstwo włókien łykowych lub podmioty prowadzące działalność w zakresie przechowalnictwa produktów pochodzących od producentów produktów rolnych na cele krajowego przetwórstwa oraz zaopatrzenia rynku krajowego. Myślę, że zapis ten nie budzi najmniejszych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#MariaZwolińska">Podobnie, jak w ubiegłym roku, tak i w tym, nie powołujemy żadnego sztabu, a naszą rolą, to znaczy moją, prezesa Agencji Rynku Rolnego i dyrektora Ungera było monitorowanie zachodzących zmian i udzielanie informacji. Chciałabym dodać, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie skupił ani jednej tony zboża, ponieważ nie było to jego zadaniem.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#MariaZwolińska">Przechodząc do problemu kryteriów, chciałabym powiedzieć, że bezwzględna kwota środków przeznaczonych na dopłaty do oprocentowania kredytów jest taka sama, jak w ubiegłym roku i wynosi 2,5 bln zł. Biorąc pod uwagę, że oprocentowanie kredytu redyskontowego ulega stałemu obniżeniu i miejmy nadzieję, że będzie ulegało dalszemu obniżeniu, można powiedzieć, iż są to kwoty porównywalne pod względem realnym. Natomiast biorąc pod uwagę to, że cena zbóż będzie wyższa niż w skupie w okresie największej podaży, trzeba przyznać, że posiadana przez nas kwota jest stosunkowo niewielka i tak naprawdę nie wiadomo, czy nie będziemy musieli podejmować dodatkowych interwencji kosztem kredytów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#MariaZwolińska">Wojewodowie otrzymali już od nas w celu upowszechnienia, wykaz wszystkich banków, ale muszę przyznać, że naszym błędem było to, iż nie przygotowaliśmy tej informacji także na użytek członków Komisji. Poproszę jednak pana prezesa ARiMR, aby uzupełnił ten wykaz, który zawiera listę 21 banków i dostarczył go państwu w jak najszybszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#MariaZwolińska">Ponieważ dyskusja na temat ceny minimalnej rzepaku odbywała się w gabinecie pana premiera Oleksego już po zatwierdzeniu budżetu, wspomniana przez pana posła Maksymiuka propozycja może być uwzględniona dopiero w przyszłości. Mogę tylko powiedzieć, że jeżeli nie ustalimy lepszego budżetu dla rolnictwa na 1996 r., to nasza dyskusja za rok o tej porze, będzie o wiele trudniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanuszMaksymiuk">Odnoszę wrażenie, że rozmawiamy o dwóch różnych sprawach, ponieważ nie mówiłem o zwiększeniu środków przeznaczonych na interwencję, ale o prawidłowym ich wykorzystaniu. Jeżeli można się na mnie powołać, to w takim razie zgłaszam wniosek i proszę, aby zostało to zaprotokołowane, aby za rok cena minimalna była o 100% wyższa od ceny określonej przez prezesa ARR. Powiem wprost, Rada Ministrów określając wysokość ceny minimalnej daje prezesowi Agencji prawo - tak to zostało zapisane w przepisach - do podniesienia wysokości ceny minimalnej o 10% i wtedy zaczyna się ona nazywać ceną interwencyjną. W gruncie rzeczy, jest to jednak cena minimalna, która powinna być stosowana w skupie.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#JanuszMaksymiuk">Jeżeli chodzi o termin płatności, doskonale pamiętam składane wnioski oraz ostateczną decyzję Komisji i dlatego proszę, aby stosowano następującą interpretację. Podmiot prowadzący skup powinien zapłacić za dostarczony mu towar w terminie uzgodnionym z dostawcą, ale nie później niż za 14 dni. Jeżeli bowiem uznamy, że podmioty zajmujące się skupem mają obowiązek zapłacić dostawcy w każdym uzgodnionym terminie, to już w tym roku zawrą umowy, w których umieszczą warunek, że zapłacą dostawcy za trzy lata i będziemy musieli w ten sposób do nich dopłacać. O ile pamiętam, stosowny zapis brzmiał następująco: „W terminie uzgodnionym z dostawcą, nie później jednak niż 14 dni”.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#JanuszMaksymiuk">Jest oczywiste, że w warunkach, w których funkcjonuje konkurencja, jeden podmiot prowadzący skup chce zapłacić należność jeszcze tego samego dnia, a drugi za trzy dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#MariaZwolińska">Ale przecież obecny zapis został uzgodniony...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JanuszMaksymiuk">Mam obowiązek uświadomić państwu czym grozi wspomniana przed chwilą interpretacja. Grozi ona mianowicie tym, że podmioty prowadzące skup będą zawierały z rolnikami umowy, w których okres płatności będzie określony na rok czasu. Nigdy się na to nie zgodzę i dlatego zgłaszam wniosek formalny o przeredagowanie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#RyszardBondyra">Chciałbym nawiązać do tego fragmentu wystąpienia pani wiceminister, w którym zasugerowała, że posiadane obecnie środki mogą okazać się niewystarczające na pokrycie wszystkich potrzeb kredytowych. Chcę jednoznacznie stwierdzić, że to rządząca koalicja zlikwidowała dodatkowe środki, jakie miały wpłynąć do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z opłat wyrównawczych. Chciałbym, aby posłowie koalicji zasiadający w tej sali mieli świadomość, że do tej sytuacji doprowadziła Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#RyszardBondyra">Popieram wniosek pana posła Maksymiuka, który moim zdaniem, nie podlega jakiejkolwiek dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejAumiller">Proponuję, aby Komisja przyjęła przedstawioną informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#HenrykSiedlecki">Proszę, aby państwo wzięli pod uwagę następującą możliwość. Firma współpracująca z Agencją będzie płaciła za pszenicę 340 tys. zł, podczas gdy obok inna firma, zgodnie ze wszystkimi zasadami będzie skupowała taką samą pszenicę po 315 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AndrzejAumiller">Tak długo, jak nie będzie bezpiecznych, autoryzowanych magazynów składowych, jak długo nie będzie zbywalnego kwitu składowego, tak długo, podczas posiedzeń tej Komisji, będą trwały takie dyskusje.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#AndrzejAumiller">Oddaję głos wiceprezesowi Agencji Rynku Rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JanSobiecki">Panie przewodniczący, z pewną niecierpliwością oczekuję na zabranie głosu, ponieważ większość pytań sformułowanych przez posłów, podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji dotyczyła działalności Agencji Rynku Rolnego. Pan dyrektor Kołodziej wyręczył mnie - co prawda - z odpowiedzi na połowę pytań, ale zrobił to nie zawsze dokładnie i dlatego zrodziły się pewne nieporozumienia, które chciałbym wyjaśnić dodając nieco innych, interesujących państwa informacji.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#JanSobiecki">Agencja jest samodzielnym organizmem powołanym przez Sejm do wypełniania dwóch zadań, to znaczy ochrony poziomu dochodów rolników i obrony konsumenta. Trzeba o tym cały czas pamiętać, ponieważ w momencie, gdy o tym zapomnimy rola Agencji sprowadzona zostanie do poziomu znajdującego się poniżej departamentu.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#JanSobiecki">Mówiąc o planach Agencji dotyczących skupu, trzeba wspomnieć, że do 30 czerwca 1995 r. zawarliśmy 431 umów dotyczących systemu magazynów autoryzowanych, na skup ponad 1 mln ton zbóż, co stanowi 80% ilości zbóż skupionych w tym systemie w ubiegłym roku. Zgłaszają się jednak następne podmioty wyrażające chęć zawarcia takich umów.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#JanSobiecki">Zgodnie ze sformułowaną w ubiegłym roku sugestią Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, akcję podpisywania umów rozpoczęliśmy znacznie wcześniej, tak aby przed żniwami zapewnić sobie wystarczającą liczbę podmiotów, które zajmą się skupem zbóż. Chciałbym dodać, że do wspomnianego 1 mln ton zbóż, 674 tys. ton stanowi pszenica, a 385 tys. ton żyto.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#JanSobiecki">Planujemy, że systemem zaliczkowym obejmiemy około 400 tys. ton zbóż, co będzie nas kosztowało około 55 mln zł. Szacujemy także, że udzielimy poręczeń kredytowych na skup zbóż na łączną kwotę 160 mln zł, co pozwoli na zakup około 500 tys. ton. Oprócz tego planujemy zakupienie około 600 tys. ton zbóż, w celu uzupełnienia rezerw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#JanSobiecki">Szczegółowe informacje na temat skupu zostaną przekazane wojewodom wraz z prośbą o przesłanie ich do poszczególnych gmin. Do rozpowszechnienia tej informacji zobowiązaliśmy także dyrektorów rejonowych oddziałów Agencji, z tym że prosiłbym, aby państwo zapamiętali, iż w całej Agencji zatrudnionych jest około 200 osób, wliczając w to sekretarki, sprzątaczki i kierowców.</u>
          <u xml:id="u-139.6" who="#JanSobiecki">Chciałbym również państwa poinformować, że weźmiemy pod uwagę państwa sugestie dotyczące dokładnego poinformowania rolników o tym, dla kogo konkretny magazyn prowadzi skup i jaką powinien stosować cenę. Przemyślimy także propozycje dotyczące pieczątek i kwitów ścisłego zarachowania, ale muszę przyznać, że w tej chwili mam pewne wątpliwości dotyczące skuteczności tego rodzaju zadań, ponieważ wymagałoby to zatrudnienia w punktach skupu pracowników Agencji, którzy mogliby zagwarantować uczciwość przeprowadzanych transakcji.</u>
          <u xml:id="u-139.7" who="#JanSobiecki">Ponieważ wypowiadali się państwo na temat nieuczciwych kontrahentów, chciałbym poinformować, że w Agencji znajduje się „czarna lista” nieuczciwych kontrahentów. Już w ubiegłym roku rozwiązaliśmy umowy z kilkoma podmiotami jeszcze w czasie trwania skupu, a w tym roku nie podpisaliśmy i nie podpiszemy umów z tymi podmiotami, które nie sprawdziły się podczas ubiegłorocznej akcji skupowej. Pragnę dodać, że nasze informacje na temat nieuczciwych kontrahentów są weryfikowane na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-139.8" who="#JanSobiecki">Powracając jeszcze do kwestii informacji, chciałbym dodać, że wydawany przez nas biuletyn informacyjny, w którym znajdują się dokładne dane na temat cen, parametrów skupowanego zboża, zasad prowadzenia interwencji itp. jest rozsyłany do wszystkich gmin, ale niestety, tylko w jednym egzemplarzu. Sądzę jednak, że w gminie istnieje możliwość rozpowszechnienia zawartych w nim informacji za pomocą innych kanałów. Ponadto informacje na temat skupu przekazujemy przy okazji różnego rodzaju narad, a co wtorek do przypomnienia aktualnych cen i zasad skupu używamy radia. Oprócz tego zobowiązaliśmy naszych dyrektorów regionalnych, aby w momencie, gdy znane już będą wszystkie magazyny, umieścili taką informację na łamach prasy lokalnej. Mogę więc stwierdzić, że robimy wszystko, aby zapewnić rolnikom pełną i rzetelną informację. Dyskusja na temat ceny minimalnej i ceny interwencyjnej trwa od chwili ich pierwszych narodzin. Cena minimalna, jak na razie, z powodu braku podstaw prawnych, nie może być ceną gwarantowaną, bowiem gdyby była gwarantowana przez państwo stałaby się ceną urzędową. Cena minimalna jest zatem pewnego rodzaju wyznacznikiem, który ustala związkowo-rządowy zespół negocjacyjny biorąc pod uwagę koszty produkcji oraz możliwości finansowe państwa, które, jak wiadomo, nie są obecnie największe. Po zatwierdzeniu proponowanej jej wysokości przez Radę Agencji rząd przyjmuje przedstawioną mu propozycję ceny minimalnej.</u>
          <u xml:id="u-139.9" who="#JanSobiecki">W przypadku ceny interwencyjnej, prezes Agencji ma prawo podwyższenia jej wysokości do 10%, aby w ten sposób stworzyć możliwość obrony ceny minimalnej poprzez przejęcie części rynku. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że cena interwencyjna nie jest ceną minimalną i taka intencja znalazła swój wyraz w stosownym rozporządzeniu.</u>
          <u xml:id="u-139.10" who="#JanSobiecki">Oczywiście można dyskutować na temat wysokości tej ceny, ponieważ każdy producent zbóż zawsze będzie uważał, że jest ona za niska, natomiast każdy konsument będzie uważał, że jest ona za wysoka. Ponieważ z wysokością cen wiążą się zawsze przeciwstawne interesy, Agencja znajduje się pod stałym naciskiem, który płynie z różnych stron, tzn. konsumentów, rolników, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej itp. Mogą mi państwo wierzyć, że pogodzenie tych interesów jest zawsze bardzo trudne i robimy to na tyle, na ile wystarcza nam środków.</u>
          <u xml:id="u-139.11" who="#JanSobiecki">Trochę inaczej zrozumiałem pytanie jednego z posłów, dotyczące importu zbóż, ponieważ wydawało mi się, że interesuje go cena, jaką płacimy za te zboża za granicą. Chcę powiedzieć, że za sprowadzone do tej pory zboże płaciliśmy na granicy 132 dolary. Oczywiście do tej ceny należy, w przypadku importu bezcłowego, dodać koszty transportu i podatek graniczny, które spowodują, że końcowa cena pszenicy w magazynie osiągnęłaby 400 tys. zł za 1 q.</u>
          <u xml:id="u-139.12" who="#JanSobiecki">Jeżeli chodzi o województwo siedleckie, to znam istniejące tam problemy i obiecuję, że włączymy się w ich rozwiązanie. W tym roku zresztą, dzięki przeznaczeniu większej ilości skupionego zboża na rezerwy, postaramy się objąć skupem te rejony, w których nie działają lub działają w niedostatecznym stopniu inne podmioty zajmujące się skupem zbóż. Trzeba jednak pamiętać, że do prowadzenia skupu na rezerwy niezbędne są elewatory. Zboże na inne cele będziemy skupowali przy pomocy systemu zaliczkowego i systemu magazynów autoryzowanych.</u>
          <u xml:id="u-139.13" who="#JanSobiecki">Chciałbym na zakończenie powiedzieć, że jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia tegorocznego skupu w możliwie jak najlepszy sposób i postaramy się sprawnie i na bieżąco interweniować na rynku zbóż. Myślę, że wykorzystamy wszystkie państwa uwagi, dbając szczególnie o zapewnienie rolnikom należnej im zapłaty. Niestety, rolnicy często sami godzą się na przyjęcie innych warunków, ale zwykle znajdują się wtedy w przymusowej sytuacji wynikającej z faktu, że w najbliższej okolicy nie ma odpowiedniego konkurenta.</u>
          <u xml:id="u-139.14" who="#JanSobiecki">Chciałbym państwa przy okazji poinformować, że w piątek nastąpi podpisanie aktu notarialnego giełdy terminowej. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, jak będzie ona funkcjonowała, w każdym razie z jej działalnością związane są piękne zamiary. Na razie będą się na niej odbywały transakcje fizyczne, a następnie terminowe. Jeżeli powstanie system giełd prowadzących transakcje terminowe, a następnie transakcje z kwitami składowymi, co związane jest z ustawą o obrocie towarowym, której projekt znajduje się jeszcze w fazie przygotowania, to dopiero wtedy będziemy mogli mówić o małych wahnięciach cenowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że Agencja z roku na rok coraz bardziej rozwija się i postęp jakiego dokonała w niektórych dziedzinach swej działalności jest już widoczny gołym okiem. Dlatego sądzę, że możemy uznać, iż Komisja przyjęła informację Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej o stanie przygotowań do skupu zbóż i rzepaku w 1995 r. Czy ktoś z państwa chciałby się opowiedzieć przeciwko przyjęciu tej informacji? Nie widzę. Wobec tego stwierdzam, że Komisja przyjęła informację przedstawioną przez resort rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#AndrzejAumiller">Przystępujemy do omówienia ostatniego punktu porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji, czyli rozpatrzenia odpowiedzi na opinię nr 2 z dnia 4 kwietnia 1995 r., skierowaną do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że wszyscy obecni zapoznali się z treścią tej odpowiedzi i dlatego sądzę, że ograniczymy się jedynie do wysłuchania krótkiej informacji na ten temat, którą przedstawi nam pani wiceminister Zwolińska, a następnie zadecydujemy o jej przyjęciu lub odrzuceniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#MariaZwolińska">Jeżeli można to chciałabym tylko uzupełnić treść przesłanej państwu odpowiedzi o stwierdzenie, że minister finansów wydał już zarządzenie, w którym zostały określone zasady przekazywania obligacji przez BGŻ. Pragnę także powiedzieć, że w dniu dzisiejszym, połączone Komisje przyjęły rezolucję zobowiązującą Narodowy Bank Polski do udzielenia bankom spółdzielczym pożyczek, które mają wspomagać proces łączenia mniejszych banków spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#MariaZwolińska">Myślę, że bardzo szczegółowa i wyczerpująca jest także informacja dotycząca Hotimpexu i pozostaje mi jedynie prosić Komisję o przyjęcie odpowiedzi pana premiera Jagielińskiego na opinię Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AndrzejAumiller">Myślę, że chociaż informacja na ten temat jest rzeczywiście bardzo szczegółowa i wyczerpującą, to nie jest jednak w stanie usatysfakcjonować ludzi, którzy stali się ofiarami tego oszustwa.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#AndrzejAumiller">Czy mogę uznać, że członkowie Komisji przyjmują odpowiedź pana premiera Jagielińskiego na opinię Komisji? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#AndrzejAumiller">Stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź pana wicepremiera Jagielińskiego.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#AndrzejAumiller">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>