text_structure.xml 204 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławKalemba">Otwierając posiedzenie Komisji proponuję, aby jej członkowie przyjęli przedstawiony w zawiadomieniu porządek dzisiejszych obrad, który przewiduje rozpatrzenie następujących zagadnień: odpowiedź na dezyderat nr 16 uchwalony w dniu 4 kwietnia 1995 r. w sprawie wprowadzenia w życie i wykonania ustawy z dnia 26.08.1994 r. o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym; projektu naszej Komisji na temat kształtowania się cen środków do produkcji rolnej oraz artykułów rolno-spożywczych; sprawozdania z działalności Agencji Rynku Rolnego w III i IV kwartale 1994 r. oraz I kwartale 1995 r., które przedstawi nam prezes Agencji pan Kazimierz Gutowski oraz informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli dotyczącej funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i trzech kwartałach 1994 r., którą przedstawi dyrektor Zespołu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej NIK, pan Szymon Goć.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że członkowie Komisji przyjęli zaproponowany porządek obrad i możemy przystąpić do omówienia pierwszego punktu dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławKalemba">Ponieważ nikt nie wyraził sprzeciwu, przystępujemy do omówienia pierwszego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MariaStolzman">Jeżeli można, to chciałabym podzielić się z państwem pewną uwagą dotyczącą porządku obrad. Proponuję, aby sprawozdania przygotowane przez prezesa Agencji Rynku Rolnego i dyrektora Zespołu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej NIK stanowiły jeden punkt porządku obrad, co spowoduje, że jednocześnie omówimy zarówno działalność Agencji, jak i opinię NIK na jej temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławKalemba">Uważam, że propozycja pani poseł Stolzman jest bardzo sensowna, mimo że sprawozdania Agencji Rynku Rolnego i NIK dotyczą różnych okresów działalności Agencji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że członkowie Komisji przyjęli propozycję pani poseł Stolzman. Nie słyszę. Wobec tego mogę stwierdzić, że sprawozdanie prezesa Agencji Rynku Rolnego i informację NIK Komisja rozpatrzy w jednym punkcie porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławKalemba">Czy są jeszcze inne propozycje dotyczące porządku obrad? Nie widzę. Wobec tego przystępujemy do omówienia pierwszego punktu porządku obrad, czyli rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 16 uchwalony w dniu 4 kwietnia 1995 r. w sprawie wprowadzenia w życie i wykonania ustawy z dnia 26.08.1994 r. o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym przypomnieć, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dyskutowała na temat stopnia realizacji tej ustawy podczas posiedzenia, które odbyło się w dniu 22 lutego br., krytycznie oceniając dotychczasowe osiągnięcia w tej dziedzinie. Członkowie Komisji zwrócili uwagę, że zgodnie z założonym celem tej ustawy, procesem przekształceń, którego ostatecznym efektem jest powstanie spółek cukrowych, powinny być objęte wszystkie cukrownie, które były przedsiębiorstwami państwowymi w momencie wejścia w życie przepisów ustawy. Wykluczono przy tym możliwość korzystania z innych ścieżek prywatyzacyjnych, ponieważ prywatyzacja tych cukrowni może być dokonana, zgodnie z art. 9 ustawy, jedynie w ramach czterech spółek cukrowych. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zwróciła się do rządu z prośbą o szybką, praktyczną realizację zapisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławKalemba">Minister przekształceń własnościowych odpowiedział na dezyderat naszej Komisji w piśmie skierowanym do marszałka Sejmu w dniu 28 kwietnia br. Ponieważ z treścią tej odpowiedzi mogli się państwo zapoznać jeszcze przed rozpoczęciem dzisiejszego posiedzenia, chciałbym jedynie zwrócić państwa uwagę na kilka elementów wskazujących przyczyny opóźnienia realizacji zapisów ustawy. Okazało się, że do dnia, w którym wysłano odpowiedź na dezyderat Komisji, Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie otrzymało jeszcze kompletu dokumentów od 12 przedsiębiorstw, które powinny być przekształcone w jednoosobowe spółki skarbu państwa. W końcowym fragmencie odpowiedzi znalazło się następujące stwierdzenie: „Mając powyższe na uwadze, pragnę poinformować, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przystępuje w trybie pilnym do komercjalizacji cukrowni objętych rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów z dnia 14 marca 1995 r. w sprawie przekształcania niektórych przedsiębiorstw w jednoosobowe spółki skarbu państwa”.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławKalemba">Zgodnie z przepisami art. 85 regulaminu Sejmu, zadaniem naszej Komisji jest rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat i w zależności od tego, czy uznamy ją za zadowalającą, czy nie albo jej zaakceptowanie, albo ponowienie dezyderatu. W przypadku uznania, że odpowiedź na dezyderat Komisji jest niezadowalająca możemy także skierować do marszałka Sejmu wniosek o jej odesłanie i przedłożyć projekt odpowiedniej uchwały lub rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że na wstępie biorąc pod uwagę kontekst wynikający z odpowiedzi ministra, powinniśmy wysłuchać aktualnych informacji na temat realizacji ustawy i w związku z tym prosiłbym o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KatarzynaGontaGrabiec">Chciałabym państwa poinformować, że od momentu sformułowania przekazanej państwu odpowiedzi naszego resortu zaistniały nowe fakty i w tej chwili jesteśmy gotowi do przekształcenia 45 z 47 cukrowni. Pragnę jednak dodać, że obecnie kierownictwo resortu przekształceń własnościowych świadomie opóźnia moment przekształcenia cukrowni, mając na względzie dwa podstawowe powody. Pierwszym z nich jest nowa ustawa o rachunkowości, która nie zezwala nam na łączenie poszczególnych okresów w taki sposób, aby okres obrachunkowy był krótszy niż 12 miesięcy. Jeżeli więc przekształcenie nastąpiłoby w I połowie roku, to nie można byłoby połączyć roku obrotowego z rokiem kalendarzowym i każda z przekształconych cukrowni miałaby inny rok obrachunkowy, ponieważ nie mógłby on być krótszy niż 12 miesięcy. W związku z tym wydaje się nam, że lepszym rozwiązaniem będzie dokonanie przekształceń po 30 czerwca br.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KatarzynaGontaGrabiec">Drugim elementem, który do tej pory utrudniał realizację procesu przekształceń własnościowych, były opory ze strony przekształcanych cukrowni. W tej chwili posiadamy już pełną dokumentację 45 cukrowni i mamy nadzieję, że pozostałe cztery cukrownie prześlą nam brakujące dokumenty w najbliższym czasie. Ponadto wysłaliśmy już do wszystkich wojewodów pismo w sprawie konkursu na miejsca siedzib holdingów oraz powołaliśmy komisję, której zadaniem jest jego rozstrzygnięcie. Nie czekając na odpowiedzi wojewodów, które powinny wpłynąć do resortu przekształceń własnościowych do 15 czerwca br., opracowaliśmy już i zatwierdziliśmy regulamin konkursu na prezesa holdingu, który zostanie prawdopodobnie rozstrzygnięty w połowie lipca br.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KatarzynaGontaGrabiec">Pragnę dodać, że nie mamy wpływu na termin rejestracji spółek cukrowych, ponieważ decydują o tym niezawisłe sądy, ale liczymy, że proces powoływania holdingów zostanie zakończony do końca sierpnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym panią prosić o wyjaśnienie pewnej nieścisłości. O ile dobrze pamiętam, mówiliśmy do tej pory o przekształceniu 47 cukrowni, podczas gdy z pani wypowiedzi wynika, że resort przekształceń własnościowych dysponuje już pełną dokumentacją 45 cukrowni i spodziewa się uzyskać brakujące jeszcze dokumenty od dalszych 4 cukrowni. W sumie zatem przekształcenia dotyczyłyby 49 cukrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KatarzynaGontaGrabiec">Przepraszam za pomyłkę, rzeczywiście przekształcenia dotyczą w sumie 47 cukrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławKalemba">Czy przedstawiciel Ministerstwa Finansów, pan dyr. Kucharski mógłby nam wyjaśnić, czy przepisy zawarte w nowej ustawie o rachunkowości rzeczywiście stanowią dodatkową przeszkodę w realizacji i tak bardzo już opóźnionej ustawy o przekształceniach w przemyśle cukrowniczym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarianKucharski">Z przykrością muszę stwierdzić, że nie mogę udzielić państwu szczegółowych informacji na temat ustawy o rachunkowości, ponieważ zajmuje się nią Departament Rachunkowości w Ministerstwie Finansów. Skoro jednak przepisy tej ustawy stwierdzają, że okres obrachunkowy nie może być krótszy niż 12 miesięcy, to wymóg ten dotyczy także przekształcanych cukrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKalemba">Wobec tego przystępujemy do dyskusji i chciałbym zaprosić państwa nie tylko do zabierania głosu, ale przede wszystkim do formułowania konkretnych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławPawlak">Mimo że podczas dotychczasowych posiedzeń Komisji już niejednokrotnie dyskutowaliśmy na temat odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy na sformułowane przez Komisję dezyderaty, muszę przyznać, że akurat tej odpowiedzi nie mogę zrozumieć, ponieważ pomimo prostoty naszego dezyderatu jest ona bardzo skomplikowana, a jej autor powołuje się na wiele przepisów, których treść nie została dołączona do przekazanego nam tekstu. W moim przekonaniu powoduje to, że nie tylko trudno w jednoznaczny sposób ustosunkować się do jej treści, ale rodzi ona także wiele różnych pytań.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławPawlak">Pierwsze z nich związane jest z rozporządzeniem Rady Ministrów i dołączoną do niego listą (zał. nr 3) z 14 marca 1995 r., która obejmuje 47 cukrowni mających ulec przekształceniom własnościowym. Wydaje mi się, że autor odpowiedzi powinien dołączyć do tej listy także treść rozporządzenia, abyśmy mogli zapoznać się z aktualnym obrazem sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławPawlak">Przypominam, że członkowie Komisji opowiedzieli się za przekształceniem wszystkich cukrowni i dlatego chciałbym zapytać, dlaczego przekształceniu ma ulec tylko 47 z 78 cukrowni. Jaki będzie los pozostałych 31 cukrowni i czy Ministerstwo Przekształceń Własnościowych oraz Rada Ministrów akceptuje taki stan rzeczy? Chciałbym w związku z tym zapoznać się z zakulisowymi informacjami na temat przyjętej strategii przekształceń w tym sektorze przemysłu rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#StanisławPawlak">Nie mogę zrozumieć wypowiedzi przedstawicielki Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, która stwierdziła, że resort nie jest w stanie wyegzekwować od cukrowni objętych programem przekształceń kompletu niezbędnych dokumentów. Przecież są to przedsiębiorstwa państwowe, których działalność nadzoruje rząd i w stosunku do których określone uprawnienia posiadają organy założycielskie oraz wojewodowie. Po po nieomal rocznym okresie funkcjonowania przepisów tej ustawy przyznajemy się do tego, że nie możemy czegoś od tych przedsiębiorstw wyegzekwować. Chciałbym dowiedzieć się, jaką przeszkodę należy pokonać, aby konkretne cukrownie podporządkowały się przepisom obowiązującej ustawy, nad których wykonaniem czuwa nasz rząd? Obecna sytuacja przypomina bowiem pod tym względem przebieg realizacji ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych, w przypadku której Sejm musi zajmować się m.in. problemem polegającym na tym, że ktoś odpowiedzialny za jej przebieg nie wykonuje przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#StanisławPawlak">Na zakończenie chciałbym prosić o wyjaśnienie sensu stwierdzenia zamieszczonego na str. 3 przesłanego nam tekstu, które brzmi następująco: „Ministerstwo Przekształceń Własnościowych stoi na stanowisku, że przekształcenia własnościowe w przemyśle cukrowniczym, dokonywane w związku z ustawą cukrową mają jedyny zamysł, jak powołanie holdingów i ich efektywną prywatyzację w przyszłości”.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#StanisławPawlak">Nie polemizując z wypowiedzią pani dyrektor, dotyczącą roli nowej ustawy o rachunkowości, nie opóźniałbym jednak „świadomie” - jak to stwierdziła pani dyrektor - procesu przekształceń, ponieważ od 30 czerwca 1995 r. dzieli nas zaledwie 30 dni a tymczasem, jak wynika z treści otrzymanej odpowiedzi, pozostało nam jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Jak słyszeliśmy, zakończenie konkursu dotyczącego siedzib holdingów przewiduje się dopiero na koniec sierpnia br., czyli w terminie, gdy buraki cukrowe będą już przerabiane w kolejnej kampanii cukrowniczej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#StanisławPawlak">Nie wiem, jak dalej potoczy się dyskusja dotycząca odpowiedzi na dezyderat Komisji, ale chciałbym powiedzieć, że jestem z niej niezadowolony i jeżeli zależałoby to tylko ode mnie, to proponowałbym, aby resort przekształceń własnościowych uzupełnił jej treść o najbardziej aktualne informacje i jeszcze przed 30 czerwca br. przesłał ją do członków Komisji, umożliwiając im w ten sposób zapoznanie się ze szczegółami dotyczącymi przebiegu realizacji ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Sądzę bowiem, że posłowie udający się w teren przed kampanią cukrowniczą powinni wiedzieć więcej na temat przebiegu tego procesu, niż wynika to z treści dotychczasowej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#StanisławPawlak">Chciałbym wobec tego zgłosić wniosek, aby Komisja nie przyjęła tej odpowiedzi i zażądała jej uzupełnienia o fakty, o których wspomniałem w swoim wystąpieniu. Prosiłbym również, aby ponowna odpowiedź na dezyderat Komisji została napisana jasnym i przejrzystym językiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzIwaniec">Sądzę, że znam przyczynę opóźnienia realizacji zapisów ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym, bowiem trudno mówić o możliwości terminowej jej realizacji w sytuacji, gdy listę warunkową, stanowiącą zał. nr 3 do rozporządzenia, prezes Rady Ministrów podpisuje dopiero w dniu 14 marca 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzIwaniec">Mimo że nie mam obowiązku udzielenia odpowiedzi na pytanie sformułowane przez pana posła Pawlaka, chciałbym mu powiedzieć, iż z treści ustawy wyraźnie wynika, że do czasu powstania holdingów przeprowadzenie jakichkolwiek przekształceń własnościowych cukrowni jest po prostu niemożliwe. Przy okazji chciałbym dodać, że o ile rozumiem sens i sposób przeprowadzania konkursu na dyrektora holdingu, to zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić zasad konkursu dotyczącego wyboru siedzib holdingów. Wydaje mi się, że nieraz siedzibą holdingów zostają miejscowości, które zapewnią sobie poparcie najbardziej wpływowych decydentów w Warszawie, ale sądzę, że tego typu postępowanie można jeszcze w ostateczności wybaczyć. Ponieważ jednak w tym konkretnym przypadku, kwestia wyboru siedziby holdingu może być główną przyczyną niezrealizowania zapisów tej ustawy, chciałbym się dowiedzieć, jakie kryteria będą decydowały o wyborze.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KazimierzIwaniec">Nie wiem, czy należy o tym mówić na forum publicznym, ale wydaje mi się, że dyrektorzy konkretnych cukrowni, chętnie zabierający głos na temat zmian i przekształceń cukrowni, w rzeczywistości wcale ich nie chcą i do nich nie dążą, ponieważ w istniejącym obecnie bałaganie znacznie łatwiej prowadzić „interesy”. Mówiąc „interesy” myślę oczywiście o interesach przynoszących szkodę skarbowi państwa. Tego typu zjawiska, związane z procesami przekształceń własnościowych, można zaobserwować nie tylko w przemyśle cukrowniczym, ale także w służbie zdrowia i innych dziedzinach naszej gospodarki. Jest to jednak temat wymagający oddzielnej analizy.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KazimierzIwaniec">Sądzę, że niezależnie od tego czy przyjmujemy, czy odrzucimy przedstawioną nam informację, niczego to nie zmieni. Oczywiście, jeżeli przyjmiemy tę informację, mając na względzie konieczność szybkiej realizacji zapisów ustawy, możemy przy okazji sformułować konkretne stanowisko naszej Komisji domagające się od rządu szybkiego podjęcia decyzji załatwienia najbardziej istotnych kwestii. Dotyczyłoby to szczególnie Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, ponieważ jak wynika z zapisu wprowadzonego do tekstu ustawy, obowiązki wynikające z konieczności jej realizacji ciążą na tym właśnie resorcie. Wydaje mi się jednak, że jest to także jedna z przyczyn powstania opóźnień w realizacji zapisów ustawy, ponieważ nie wyobrażam sobie, aby można było ją zrealizować bez współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, chyba że założymy, iż cukrownie znajdują się w gestii Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, natomiast buraki cukrowe i plantatorzy znajdują się w gestii Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Jeżeli jednak dokonamy takiego podziału, to możemy przyjąć, że omawiana ustawa na pewno nie zostanie zrealizowana do końca bieżącego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaStolzman">W formie sprostowania chciałabym powiedzieć, że rolnicy już dawno zostali uwłaszczeni i nie są własnością Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dotyczy to nawet tych rolników, którzy uprawiają buraki cukrowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisałwKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardBondyra">Moje pierwsze pytanie chciałbym skierować do pani dyrektor. Czy opracowano już regulamin, na podstawie którego nastąpi podział akcji preferencyjnych przeznaczonych dla rolników? Jeżeli tak, to bardzo bym prosił o przedstawienie bardziej szczegółowych informacji nt. jego dalszych losów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RyszardBondyra">Kolejną kwestią jest niemożność wyegzekwowania kompletu dokumentów od cukrowni, które nie chcą wejść w skład holdingów. Muszę powiedzieć, że jest to jakieś nieporozumienie, na którego tle rodzi się pytanie dotyczące rozporządzenia Rady Ministrów, o którym wspomniano w dezyderacie naszej Komisji. Pragnę przypomnieć, że do rozporządzenia przygotowano dwa załączniki dotyczące kwestii przekształcenia cukrowni w jednoosobowe spółki skarbu państwa. W jednym z tych załączników wspomina się o 47 cukrowniach, które, mimo że nie znamy ich wyników finansowych, zostaną poddane przekształceniom, natomiast w drugim umieszczono 15 cukrowni, legitymujących się złymi wynikami finansowymi, które nie zostaną przekształcone do chwili uzyskania zysku operacyjnego w wysokości 100 tys. nowych złotych. Chciałbym wobec tego zapytać, czy dla pozostałych cukrowni określony został graniczny termin, do którego muszą one uzyskać zysk operacyjny, czy też mogą one przeciągać obraz swojej złej sytuacji ekonomicznej w nieskończoność i pozostaną w ten sposób poza holdingami przez okres kilku lub kilkunastu najbliższych lat? Jaki będzie dalszy los cukrowni, które nigdy nie uzyskają pozytywnych rezultatów finansowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MariaZajączkowska">Ponieważ w radach nadzorczych mają uczestniczyć przedstawiciele załóg oraz producentów buraków, rodzą się pytania dotyczące sposobu ich wyłaniania. Chociaż związki zawodowe rolników są bardzo zainteresowane wyłanianiem swoich przedstawicieli, nie mogą to być działania kojarzące się nam z partyzantką i dlatego chciałabym dowiedzieć się, jaki będzie tryb wyłaniania przedstawicieli poszczególnych grup społecznych? Czy pozostawiono tę kwestię do uregulowania poprzez samoorganizację producentów, czy też przewiduje się, że ktoś będzie organizatorem ich spotkań? Czy pani dyrektor mogłaby udzielić nam bliższych informacji na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos na ten temat? Nie widzę. Jeżeli dobrze zauważyłem, to na posiedzenie naszej Komisji przybył wiceminister przekształceń własnościowych, pan Ireneusz Sitarski, który wzmocni swym autorytetem grupę przedstawicieli tego resortu i wobec tego proponuję, aby ktoś z państwa udzielił odpowiedzi na pytania skierowane przez posłów pod adresem państwa resortu i powoli będziemy zmierzali do uzgodnienia ostatecznego stanowiska Komisji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KatarzynaGontaGrabiec">Jeżeli państwo pozwolą, to odpowiedzi na państwa pytania udzieli wicedyrektor departamentu pani Anna Ozimkiewicz, która jest jednocześnie przewodniczącą komisji ds. siedzib i w związku z tym może udzielić państwu na ten temat najbardziej kompetentnych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaOzimkiewicz">Nawiązując do wyrażonego przez państwa uczucia zdziwienia, jakie wywołała informacja, że siedziby holdingów mają być wybierane w drodze konkursu, pragnę powiedzieć, że wiele miast, wokół których skupione są cukrownie, chciałoby, aby siedziby holdingów znajdowały się na ich terenie, ponieważ w pewnym sensie stanowi to zarówno pewną nobilitację tych miast, jak i wpływa na wzrost ich wewnętrznej koniunktury, a także niesie za sobą wiele wynikających z tego faktu korzyści. Świadomość istnienia pozytywnych skutków tego faktu, zrodziła myśl zorganizowania konkursu, którego głównymi kryteriami są: możliwość finansowania kosztów funkcjonowania holdingu, centralne położenie danej miejscowości względem cukrowni oraz zdolność do pozyskiwania wysoko wykwalifikowanych kadr. Najwięcej punktów w opracowanym regulaminie przyznano pierwszemu z wymienionych kryteriów, ponieważ musimy liczyć się z faktem istnienia miejscowości, dysponujących doskonałymi budynkami nadającymi się na siedziby holdingów, które mogą je udostępnić po cenach niższych niż inne miejscowości. Przypomnę, że holdingi, zanim uzyskają środki ze spółek parterowych, będą finansowane z budżetu państwa, który nie posiada odpowiednich środków na finansowanie tego rodzaju działalności. Pozostałe kryteria mogą być oczywiście dyskusyjne, ale, jak sądzę, nie wymagają komentarza.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnnaOzimkiewicz">Odpowiadając na pytanie dotyczące regulaminu przydziału akcji preferencyjnych dla plantatorów buraków cukrowych, chciałabym powiedzieć, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie ma żadnego prawa upoważniającego je do ingerencji w treść tego rodzaju regulaminów, sposób uchwalania liczby akcji preferencyjnych oraz wybór przedstawicieli plantatorów do rad nadzorczych. Jesteśmy jednak świadomi, że plantatorzy buraków cukrowych są zarówno zorganizowani w różnego rodzaju organizacjach, jak i zupełnie nie zrzeszeni i dlatego próbujemy przeciwdziałać powstaniu takiej sytuacji, w której plantatorzy nie zdołaliby wybrać swoich reprezentantów. W związku z tym poza akcją szkoleniowo-uświadamiającą, podczas której przekazujemy im informacje na temat zasad przeprowadzania wyborów, proponujemy, aby w statutach cukrowni będących jednoosobowymi spółkami skarbu państwa znalazł się zapis, że ustalanie regulaminu wyboru przedstawicieli plantatorów do rad nadzorczych powinno następować w porozumieniu z zarządem danej spółki. Sądzimy, że taki zapis zmusi zarządy spółek do zainicjowania takich wyborów.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AnnaOzimkiewicz">W chwili, gdy otrzymujemy regulaminy wyborów, sprawdzamy czy spełniają one podstawowy warunek, a mianowicie czy wybory mają charakter powszechny. Inaczej mówiąc, wszyscy plantatorzy muszą być powiadomieni o fakcie, że mają prawo zarówno wybierać, jak i być wybierani do konkretnych władz. Naszym zadaniem jest ponadto sprawdzenie, czy zasady zgłoszonego do nas regulaminu były przestrzegane już w czasie trwania wyborów. Chciałabym jeszcze raz powtórzyć, że nie możemy ingerować ani w kształt regulaminu rozdziału akcji preferencyjnych, ani zasady wyboru przedstawicieli do rad nadzorczych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AnnaOzimkiewicz">Wyjaśnienie, dlaczego tylko 47 cukrowni zostało objętych ustawą cukrową, znajduje się w dostarczonej państwu odpowiedzi na dezyderat Komisji i w tej chwili mogę ją jedynie powtórzyć. Otóż kryterium decydującym o wyborze cukrowni i nadających się do przekształcenia, było kryterium ekonomiczne, a ściślej mówiąc dobra kondycja finansowa charakteryzująca się tym, że przedsiębiorstwo dysponuje na tyle wysokim funduszem założycielskim i funduszem przedsiębiorstwa oraz na tyle dobrym wynikiem finansowym, że po przekształceniu będzie możliwe utworzenie z tych kapitałów kapitału akcyjnego, który znajdzie pokrycie. 15 cukrowni, o których wspominał w swojej wypowiedzi pan poseł Bondyra albo nie spełniało tego warunku, albo ciągle narastająca strata wskazywała na to, że jeżeli nawet w obecnym momencie nie występowało zagrożenie, to istniało realne niebezpieczeństwo, że wystąpi ono do momentu rejestracji spółki. Dlatego Rada Ministrów podjęła decyzję o umieszczeniu tych 15 cukrowni na liście warunkowej przy założeniu, że jeżeli do końca 1995 r. fundusze danej cukrowni skorygowane o wynik finansowy będą wynosiły co najmniej 1 mld starych złotych, będzie ona mogła być przekształcona w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Niezależnie od wydania tego rozporządzenia, Ministerstwo Przekształceń Własnościowych prowadzi stały monitoring sytuacji ekonomicznej tych cukrowni, z którego wynika, że sytuacja ekonomiczna 3 cukrowni uległa radykalnej zmianie po kampanii cukrowniczej i obecnie można ją uznać za zadowalającą. W związku z tym wystąpimy być może z inicjatywą włączenia tych 3 cukrowni, które dotychczas znajdowały się na liście warunkowej, do holdingów jeszcze przed końcem 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AnnaOzimkiewicz">Data 30 czerwca 1995 r., którą wymieniliśmy w naszych wystąpieniach nie jest oczywiście datą, z której upływem rozpoczniemy realizację procesów przekształceń. Pragnę podkreślić, że czymś zupełnie innym jest przekształcenie cukrowni, a czymś innym rejestracja spółki i dlatego pani dyr. Gonta-Grabiec mówiąc, że dysponujemy już pełną dokumentacją 45 cukrowni, dla których sporządzimy akty przekształcenia, nie miała na myśli daty sporządzenia aktu, ale datę rejestracji spółki, która powinna nastąpić po 30 czerwca 1995 r., ponieważ pozostaniemy wówczas w zgodzie z przepisami ustawy o rachunkowości.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AnnaOzimkiewicz">Chciałbym dodać, iż istniała również groźba, że sądy rejestrowe nie zechcą zarejestrować statutów określających rok obrachunkowy niezgodnie z przepisami ustawy, co oczywiście przysporzyłoby nam dużo więcej kłopotów niż opóźnienie o jeden miesiąc rejestracji spółek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKalemba">W kontekście pani wypowiedzi chciałbym powiedzieć, że dotarły do mnie informacje dotyczące 2 lub 3 cukrownie w tym m.in. cukrowni Środa, które miałyby być wyłączone z procesu tworzenia holdingów, z przyczyn nie mających nic wspólnego z ich sytuacją ekonomiczną. Czy mógłbym uzyskać na ten temat bardziej szczegółowe informacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IreneuszSitarski">Dwie cukrownie, tzn. cukrownia w Środzie Wielkopolskiej i cukrownia w Garbowie nie znalazły się na listach 47 i 15 cukrowni ujętych w rozporządzeniu, ponieważ, co nie jest tajemnicą, bowiem informacje na ten temat przekazaliśmy państwu już podczas poprzednich posiedzeń Komisji, złożyły one wnioski o przeprowadzenie prywatyzacji w trybie art. 37 jeszcze przed wejściem w życie przepisów ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Obecnie rozpatrujemy obydwa wnioski i nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym jeszcze powrócić na chwilę do dwóch zagadnień, tzn. zasad uczestnictwa producentów rolnych w procesie prywatyzacji oraz zasad wyboru przedstawicieli producentów do rad nadzorczych cukrowni. Zapis stwierdzający, że prace związane z ich ustaleniem mają być prowadzone w uzgodnieniu z zarządami spółek jest zapisem, który właściwie o niczym nie przesądza i niczego nie reguluje, ponieważ nie zawiera konkretnego adresata i trybu uczestnictwa, a tym samym jest zawieszony w próżni. Obawiam się, że w tej sytuacji pracownicy cukrowni, którzy tworzą zwartą, dobrze zorganizowaną grupę, będą uczestniczyli w procesie prywatyzacji i zasiadali w radach nadzorczych cukrowni, natomiast rolnicy, którzy mają co prawda swoje organizacje, ale powszechnie w nich nie uczestniczą i są w związku z tym najnowszą grupą biorącą udział w tym procesie, będą uczestniczyli w nim w znacznie mniejszym stopniu lub na znacznie gorszych warunkach, o ile oczywiście nie pojawi się jakaś konkretna propozycja, która doprowadziłaby do wyrównania szans.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MariaZajączkowska">Następne pytanie dotyczy problemu, który znajduje się na granicy zakresu działalności Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Przed chwilą usłyszeliśmy, że wobec 15 cukrowni znajdujących się w złej sytuacji ekonomicznej podjęte zostaną działania restrukturyzacyjne, mające na celu przywrócenie im dobrego standingu, a następnie ich włączenie do spółek cukrowych. Ponieważ pan poseł Bondyra zapytał już, jaki będzie dalszy los cukrowni, których nie uda się zreanimować chciałabym zadać pytanie dotyczące dokonanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podziału kwot cukrowych dla poszczególnych cukrowni. Jak przypuszczam, wielkość kwoty cukrowej powinna odpowiadać kondycji finansowej danej cukrowni i w związku z tym, w przypadku cukrowni o bardzo złej kondycji finansowej, których nie będzie można zrestrukturyzować, a tym samym włączyć do holdingu, pojawia się kwestia ogłoszenia ich upadłości. Czy mogłabym prosić o wyjaśnienie, czy istnieje zależność pomiędzy kondycją finansową cukrowni, a kwotami cukrowymi przydzielonymi przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Czy wielkość przydzielanych kwot cukrowych jest konsultowana, a wszystkie zainteresowane strony są poinformowane, dlaczego niektórym cukrowniom przyznano duże, a innym małe kwoty cukrowe? Czy nie spotkamy się w związku z tym, taką sytuacją, że cukrownia, która otrzymała określoną kwotę cukrową - zakontraktuje buraki, a później okaże się, że musi ona ogłosić swoją upadłość i w związku z tym plantatorzy nie otrzymają pieniędzy za dostarczony surowiec, a Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej będzie musiała podjąć interwencję tylko dlatego, że ktoś nie przygotował scenariusza możliwych wydarzeń, obejmującego dłuższy okres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławKalemba">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Przekształceń Własnościowych o udzielenie odpowiedzi na pytania pani poseł Zajączkowskiej. Myślę, że tym akcentem zakończymy dyskusję na temat odpowiedzi na dezyderat naszej Komisji i przystąpimy do sformułowania ostatecznego stanowiska Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IreneuszSitarski">Myślę, że przepisy ustawy w dostatecznym stopniu gwarantują udział przedstawiciela plantatorów w radzie nadzorczej, nie określając jednocześnie ani trybu przeprowadzenia wyborów, ani podmiotu mającego ten tryb określić. W przypadku plantatorów buraków cukrowych, stosuje się więc taką samą zasadę, jaką stosuje się w przedsiębiorstwach państwowych wobec pracowników. Oczywiście zgadzam się z opinią, że sytuacja, o której mówimy, jest nieco odmienna, ponieważ nie ulega wątpliwości, że pracownicy przedsiębiorstw państwowych tworzą bardziej zorganizowaną grupę, ale minister przekształceń własnościowych nie może ingerować w formę organizacji oraz przebieg wyborów przedstawicieli plantatorów i decydować o sposobie ich przeprowadzenia. Sądzę, że w przypadku podjęcia takiej interwencji, z całą pewnością zasypałaby nas lawina protestów sugerujących, że minister podjął niewłaściwe decyzje. Sądzę, że plantatorzy, którzy są związani z poszczególnymi cukrowniami, muszą sami się zorganizować i wybrać swojego przedstawiciela.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#IreneuszSitarski">Intencją wprowadzenia do treści statutu obowiązku, o którym wspominała pani dyr. Ozimkiewicz, było zmobilizowanie zarządów spółek do zainicjowania i zorganizowania takiego procesu, ponieważ to właśnie zarządy przyszłych spółek, a obecne dyrekcje cukrowni najlepiej wiedzą, z jakimi plantatorami współpracuje i kogo mają zaprosić na zebranie poświęcone wyborowi przedstawicieli rady nadzorczej. U podłoża takiego przekonania leżała także świadomość, że środowisko plantatorów buraków cukrowych jest zorganizowane w mniejszym stopniu niż środowiska pracownicze w przedsiębiorstwach państwowych. Pragnę podkreślić, że w momencie, gdy cukrownie zostaną już przekształcone w jednoosobowe spółki skarbu państwa i wystąpią pewne problemy związane z wyborem przedstawicieli plantatorów do rad nadzorczych, Ministrestwo Przekształceń Własnościowych będzie skłaniało zarządy spółek do organizowania wyborów. Resort nie może jednak ustalać ani regulaminów wyborów, ani organizować samych wyborów, ani narzucać sposobów ich przeprowadzenia, ponieważ przepisy ustawy gwarantując plantatorom ich przedstawicielstwo w radzie nadzorczej nie rozstrzygają, w jaki sposób i kto ma je wyłonić. Aby wszystko było jasne chciałabym dodać, że resort przekształceń własnościowych nie chce ingerować w zasady wyboru przedstawicieli plantatorów skupionych wokół konkretnej cukrowni, chociaż zdaje sobie sprawę, że środowisko plantatorów nie jest zorganizowane w takim stopniu jak inne biorące udział w tym procesie środowiska.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#IreneuszSitarski">Ponieważ pani poseł Zajączkowska wspomniała w swej wypowiedzi o udziale plantatorów o prywatyzacji, chciałbym przypomnieć, że został on określony na takich samych zasadach, jak w przypadku pracowników i wynosi do 20% akcji przydzielanych na warunkach preferencyjnych, co - zgodnie z przepisami obecnie obowiązującej ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - oznacza, że pracownicy cukrowni i plantatorzy buraków cukrowych uprawnieni są do nabycia w momencie prywatyzacji cukrowni do 40% jej akcji na warunkach preferencyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Bondyra chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RyszardBondyra">Moje pytanie nie dotyczyło regulaminu określającego zasady wyłaniania przedstawiciela plantatorów tylko regulaminu określającego zasady nabywania akcji preferencyjnych przez producentów rolnych. Chciałbym się dowiedzieć, czy taki regulamin istnieje, kto go ustala i jakie zawiera zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że odpowiedzi na pana pytanie, której udzielą panu pani dyr. Ozimkiewicz i pan wiceminister Sitarski, będzie ostatnim elementem naszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AnnaOzimkiewicz">Odpowiedź na pana pytanie zawarta jest w art. 8 ust. 2 ustawy, który otrzymał następujące brzmienie: „Warunki udostępniania akcji preferencyjnych dla pracowników i plantatorów, o których mowa w ust. 1, określają regulaminy uzgodnione przez zarządy spółek odpowiednio ze związkami zawodowymi oraz społeczno-zawodowymi organizacjami rolników. Myślę, że z treści tego zapisu jednoznacznie wynika, że również i w tym przypadku Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie ma prawa do integrowania w sposób ustalania treści tych regulaminów, natomiast ma obowiązek sprawdzenia, czy zostały w nich uwzględnione takie zasady jak zagwarantowanie możliwości nabycia akcji wszystkim pracownikom i plantatorom skupionym wokół danej cukrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławKalemba">Kończąc dyskusję na ten temat, chciałbym zwrócić państwa uwagę na kilka elementów. Myślę, że gdy mówimy o cukrowniach, które wybrały inną formę prywatyzacji, należy pamiętać, iż pan minister Kaczmarek podczas posiedzenia Komisji, które odbyło się 22 lutego br., stwierdził, że w momencie wejścia w życie przepisów ustawy do czterech holdingów zostaną włączone wszystkie nie przekształcone jeszcze cukrownie. Nie przypominam sobie, aby wspomniał wówczas o możliwości wyboru innej ścieżki prywatyzacyjnej, o czym świadczy chociażby fakt, że identyczne stanowisko zajęła w swoim dezyderacie nr 16 Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym przypomnieć, że Komisja stała na stanowisku, iż zgodnie z celem przedmiotowej ustawy przekształceniem w spółki cukrowe powinny być objęte wszystkie cukrownie będące przedsiębiorstwami państwowymi w chwili wejścia w życie ustawy, bez możliwości wyboru innych ścieżek prywatyzacji, która powinna być przeprowadzona jedynie w ramach spółek cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#StanisławKalemba">Ponadto pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tej sprawy, który znalazł swoje odbicie w toczącej się dyskusji. Otóż od blisko roku obowiązują przepisy ustawy, które stwierdzają, że organami założycielskimi funkcjonujących obecnie cukrowni są albo wojewodowie, albo minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, a mimo to przez cały rok nie można wyegzekwować od niektórych cukrowni, będących przedsiębiorstwami państwowymi, kompletu dokumentów niezbędnych do przekształcenia tych zakładów w jednoosobowe spółki skarbu państwa. Rodzi się więc pytanie, czy istnieje w ogóle wola zrealizowania uchwalonej przez Sejm ustawy i czy istniejące opóźnienia spowodowane są jedynie przyczynami o zupełnie obiektywnym charakterze, jak np. wymogi zawarte w nowej ustawie o rachunkowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IreneuszSitarski">Jeżeli można, to chciałbym wyjaśnić pana wątpliwości i stwierdzić, że stanowisko ministra Kaczmarka w tej sprawie nie uległo zmianie, ponieważ skierował on do Rady Ministrów projekty odpowiednich rozporządzeń obejmujących wszystkie cukrownie. Okazało się jednak, że Rada Ministrów zdecydowała się na dokonanie w przedstawionych jej listach pewnych korekt, co nie zmienia jednak faktu, iż minister Kaczmarek w pełni wywiązał się z przedstawionych państwu deklaracji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#IreneuszSitarski">W przypadku drugiej poruszonej przez pana kwestii mogę jedynie złożyć deklarację, iż nie ma najmniejszych wątpliwości, że istnieje dobra wola pełnej realizacji zapisów ustawy. Natomiast muszę przyznać, że w momencie gdy rozpoczęliśmy prace nad tworzeniem jej elementów wykonawczych, napotkaliśmy na różnego rodzaju problemy, w tym problemy formalnoprawne dotyczące zgodności tej ustawy z innymi aktami prawnymi, problemy związane z treścią niektórych zapisów ustawy, a także problemy związane z toczącą się od blisko roku dyskusją na temat realizacji zapisów ustawy oraz łączące się z nią trudności, jakie napotkaliśmy w kontaktach z dyrekcjami i załogami cukrowni. Chciałbym powiedzieć, że zajmuję się tą sprawą od samego początku, odbyłem do tej pory bardzo wiele spotkań i poświęciłem wiele czasu, aby doprowadzić do obecnego stanu realizacji zapisów tej ustawy. Pragnę jeszcze raz oświadczyć, że naprawdę istnieje dobra wola zrealizowania postanowień ustawy i wkrótce zostanie zakończony pierwszy etap przekształcenia polegający na utworzeniu spółek cukrowych. Mam nadzieję, że drugi etap prywatyzacji nastąpi w miarę szybko po zakończeniu pierwszego. Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że jest to jedyny sektor produkcyjny w całej polskiej gospodarce, którego przekształcenie zostało uregulowane odrębną ustawą i fakt ten, z czego należy sobie zdawać sprawę, także przyczynia się do powstawania specyficznych problemów związanych z jego prywatyzacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKalemba">Z wypowiedzi panów zabierających głos w dyskusji wynikało, iż uznają oni, że odpowiedź, jaką otrzymaliśmy na dezyderat Komisji, należy uznać za niewystarczającą. Wyrazem takiej opinii jest wniosek zgłoszony przez pana posła Pawlaka o ponowienie dezyderatu Komisji skierowanego do prezesa Rady Ministrów, który obecnie chciałbym poddać pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławKalemba">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez pana posła Pawlaka?</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem wniosku pana posła Pawlaka opowiedziało się 10 posłów, przeciw 1 poseł, 7 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja uznała otrzymaną odpowiedź za niewystarczającą i postanowiła ponowić dezyderat nr 16 z 4 kwietnia 1995 r. w sprawie wprowadzenia w życie i wykonanie ustawy z dnia 26.08.1994 r., skierowany do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#StanisławKalemba">Zakończyliśmy omawianie pierwszego punktu porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji i w związku z tym chciałbym podziękować za udział w naszych obradach przedstawicielom Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy do omówienia drugiego punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#StanisławKalemba">Otrzymali już państwo projekt opinii przygotowany przez zespół powołany w tym celu podczas posiedzenia Komisji, które odbyło się 22 lutego br. Przypomnę, że w pracach tego zespołu uczestniczyli następujący posłowie: J. Maksymiuk, R. Ajchler, J. Soska, H. Siedlecki oraz M. Zajączkowska.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#StanisławKalemba">Ponieważ następny punkt naszego posiedzenia jest bardzo obszerny, proponuję, abyśmy rozpatrzyli omawiany aktualnie temat w możliwie jak najbardziej zwięzły sposób i jeżeli nie zgłosiliby państwo żadnych uwag do przedstawionego projektu, to moglibyśmy od razu przystąpić do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#StanisławKalemba">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do treści projektu przygotowanego przez powołany spośród członków Komisji zespół roboczy?</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#StanisławKalemba">Czy przewodniczący zespołu pan poseł Pawlak chciałby powiedzieć kilka zdań na temat tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławPawlak">Chciałbym państwa poinformować, że członkowie zespołu spotkali się dwukrotnie, zwracając się tymczasem do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej z prośbą o uzupełnienie otrzymanych materiałów. Pan minister udostępnił nam bardziej szczegółowe dane dotyczące kształtowania się cen środków przeznaczonych do produkcji rolnej w porównaniu z cenami płodów rolnych, które stanowiły podstawę do dyskusji i pozwoliły na sformułowanie projektu stanowiska Komisji, będącego jednym z tematów dzisiejszego jej posiedzenia. Opracowany przez nas projekt składa się ze wstępu i 5 punktów, które, zdaniem członków zespołu, można uznać za przyczyny zjawisk będących przedmiotem dyskusji poselskiej, podczas posiedzenia Komisji w dniu 22 lutego br. Uważamy, że przyjęcie naszej opinii zakończy dyskusję na temat kształtowania się cen na środki służące do produkcji rolnej w porównaniu z cenami płodów rolnych. W imieniu członków zespołu składam wniosek o przyjęcie opracowanego przez nas projektu opinii, jako oficjalnego stanowiska Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#HenrykSiedlecki">Chociaż zostałem wymieniony jako jeden z członków tego zespołu, z przykrością muszę stwierdzić, że nie uczestniczyłem w żadnym z jego posiedzeń i dlatego chciałbym rozwiać pewne wątpliwości, jakie nasunęły mi się w czasie czytania przedstawionego nam projektu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ w drugim punkcie projektu użyto sformułowania mówiącego o niewłaściwych mechanizmach regulacji cen stosowanych przez Agencję Rynku Rolnego, chciałbym zapytać, o jakich mechanizmach myśleli autorzy projektu opinii formułując to zdanie?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#HenrykSiedlecki">Wydaje mi się także, że mimo, iż punkty 3, 4 i 5 dotyczą bardzo istotnego zagadnienia, to zostało ono ujęte w sposób marginalny.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli można, to chciałbym powiedzieć, i sądzę, że takie stwierdzenie powinno się znaleźć w treści tej opinii, iż całe zło wynika z faktu, że w polityce społeczno-gospodarczej państwa, a głównie w polityce rolnej nie stosuje się oceny poziomu dochodu producentów rolnych jako elementu kształtującego tę politykę. Co prawda, w punktach 3 i 4, a także częściowo w pkt. 5, stwierdza się istnienie wspomnianego przed chwilą zjawiska, ale jednocześnie prowadzą one do zawężenia zakresu tego tematu. Muszę stwierdzić, że nie opowiadam się za przyjętym w tym sprawozdaniu wyszczególnieniem poszczególnych zjawisk, ponieważ ze wszystkich tych punktów wynika, że dochody producentów rolnych są zbyt małe w stosunku do wzrostu cen środków służących do produkcji rolnej i dlatego zwróciłbym szczególnie uwagę na element dotyczący dochodowości producentów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do treści tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzIwaniec">Już na wstępie chciałbym powiedzieć, że opowiadam się za przyjęciem projektu opinii, niemniej jednak mam kilka uwag do jej pkt. 1. Sądzę, że bardzo słusznie wskazano w nim na monopolistyczne praktyki producentów środków służących do produkcji rolnej, ale nie wspomniano w nim jednocześnie o tym, że w niektórych przypadkach, pomagamy tym właśnie producentom, wyznając np. kredyty preferencyjne dla rolnictwa, a szczególnie kredyty przeznaczone na zakup nawozów. Nie wiem, czy państwo zauważyli, że stworzenie rolnikom możliwości korzystania z kredytów preferencyjnych powoduje natychmiastowy wzrost cen nawozów i w ten oto sposób okazuje się, że wywalczone przez nas kredyty są przeznaczone nie tyle dla rolników, co dla fabryk. Chcę państwu powiedzieć, że zakłady w Kędzierzynie jeszcze nigdy nie miały tak wysokiej rentowności jak obecnie. Swego czasu Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na wniosek zakładów w Puławach, wstrzymało import mocznika z Białorusi i moim zdaniem, decyzja ta była zupełnie niepotrzebna, ponieważ m.in. z tych samych powodów fabryka w Płocku występuje bardzo często z wnioskiem o wstrzymanie importu kombajnów z Niemiec. Po części rozumiem intencje, którymi kieruje się kierownictwo fabryki w Płocku, ale nie rozumiem, dlaczego ich realizacja ma się odbywać kosztem polskich rolników. Nie rozumiem także, dlaczego zakłady produkujące środki potrzebne do prowadzenia produkcji rolnej nie starają się o obniżenie kosztów produkcji poprzez wprowadzenie np. nowych rozwiązań organizacyjnych. W podobnym stylu można mówić o Ursusie i wielu innych zakładach, ale ponieważ w tej chwili funkcjonuje już w naszym kraju wolny rynek, uważam, że rządzące nim prawa powinny regulować wszystkie problemy wiążące się z omawianym zagadnieniem. Nie możemy co prawda zmusić fabryki nawozów w Puławach lub Kędzierzynie do obniżenia ceny produkowanych przez nią produktów, ale mogą to zrobić mechanizmy wolnego rynku, a swego rodzaju regulatorem wysokości cen, powinien być import wyrobów produkowanych także w naszym kraju. Powinniśmy pamiętać o tym, że prostą konwencją wzrostu cen środków służących do produkcji rolnej są podwyżki cen artykułów żywnościowych, które mają bardzo istotny wpływ na poziom inflacji, co jak się wydaje, nie powinno być dla nas zjawiskiem obojętnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że wypowiedź pana posła Iwańca była ostatnim wystąpieniem w dyskusji na temat projektu opinii. Zanim pan poseł Pawlak wyjaśni panu posłowi Siedleckiemu sens sformułowania dotyczącego mechanizmów regulacyjnych, chciałbym prosić pana posła Siedleckiego, aby przedstawił prezydium pisemną formę swojego wniosku, ponieważ wtedy będę mógł go poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławPawlak">W czasie długiej dyskusji, jaką członkowie zespołu odbyli podczas pierwszego posiedzenia, które odbyło się jeszcze w lutym br., najwięcej uwag dotyczyło przebiegu procesu kształtowania cen zbóż, z jakim mieliśmy do czynienia po żniwach 1994 r. Przypomnę, że przyjęcie określonych kryteriów spowodowało, iż ceny zbóż w lipcu i w sierpniu 1994 r. były niższe niż w 1993 r. Już w końcu 1994 r. nastąpił jednak tak gwałtowny wzrost cen, że dzisiaj cena importowanego zboża, według informacji uzyskanych od wicepremiera Jagielińskiego osiągnęła prawie 400 tys. starych zł za jeden kwintal.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławPawlak">Wspomniany przeze mnie mechanizm, który niewłaściwie działał w określonym okresie 1994 r. spowodował, że rolnicy otrzymali zaledwie połowę ceny za zboże, które dzisiaj nasze państwo musi kupować na rynkach zachodnich. Chciałbym jednak przypomnieć, że nasza informacja dotyczyła procesu kształtowania cen na środki służące do produkcji rolnej na przestrzeni całego 1994 r. i w związku z tym trzeba zaznaczyć, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia na rynku żywca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki przygotował już pisemną formę swojego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HenrykSiedlecki">Czy z treści tej opinii powinno wynikać, że działania Agencji były nieskuteczne, ponieważ były nieudolnie prowadzone, czy też ich nieskuteczność wynikała z braku odpowiedniej ilości środków przeznaczonych na utrzymanie rezerw państwowych oraz prowadzenie działalności interwencyjnej. Osobiście uważam, że niewłaściwe działania Agencji były spowodowane zbyt małą ilością posiadanych przez nią środków i dlatego proponuję, aby punkt sprawozdania sformułować w następujący sposób: „Wskutek niewystarczających środków na utrzymanie rezerw państwa oraz interwencję na rynku rolnym miały miejsce... itd.” Musimy mieć świadomość, że jeżeli w treści opinii Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej umieścimy sformułowanie stwierdzające funkcjonowanie niewłaściwych mechanizmów interwencji na rynku rolnym, to zgodzimy się po pierwsze z twierdzeniem, że ilość środków finansowych przeznaczonych na interwencję i utrzymanie rezerw jest w zasadzie wystarczająca, a po drugie uznamy, że działalność interwencyjna Agencji prowadzona jest nieudolnie. Niestety nie mogę w pełni zgodzić się z takim stwierdzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję, abyśmy nie rozpoczynali na nowo tej dyskusji, tylko zmierzali do przyjęcia projektu opinii. Chciałbym państwu przypomnieć, że poruszony przez pana posła Siedleckiego kontrowersyjny temat będzie przedmiotem naszej dyskusji w trakcie omawiania kolejnego punktu obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji. Ponieważ nie chciałbym dopuścić do podniesienia temperatury dzisiejszej dyskusji, proponuję, abyśmy w tej chwili zakończyli już dyskusję na ten temat. Pragnę jedynie stwierdzić, iż w moim przekonaniu, jeżeli ktoś zostanie powołany w skład jakiegoś zespołu, to powinien brać udział w prowadzonych przez ten zespół pracach i na tym etapie zgłaszać swoje uwagi lub zastrzeżenia do treści opracowywanego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławKalemba">Ponieważ nie możemy w tej chwili od nowa uzgadniać treści całej opinii, proponuję, aby przedstawił pan na piśmie propozycję sformułowania, które po przegłosowaniu moglibyśmy dodać do treści istniejącego już dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MariaZajączkowska">Pragnę zwrócić uwagę, że w treści opinii nie napisano ani słowa o złym funkcjonowaniu Agencji. Stwierdziliśmy jedynie, że złe są obecnie funkcjonujące mechanizmy, co oznacza, iż należy się zastanowić, czy dobrze funkcjonuje wprowadzony system. Przypomnę, że w poprzednich dokumentach, które dotyczyły działalności Agencji zwracano zwykle uwagę na błędy popełniane przez jej kierownictwo, natomiast w tym przypadku mówimy o mechanizmach, ponieważ - naszym zdaniem - źle funkcjonuje zarówno system finansowy, jak i organizacyjny, co nie pozwala na stabilizację cen i w związku z tym mamy do czynienia z ich gwałtownym wzrostem i równie gwałtownym spadkiem. Wynika to po części z faktu, iż Agencja jest jednostką samofinansującą swoją działalność i w związku z tym jest zainteresowana niską ceną zakupu i wysoką ceną sprzedaży produktów, na których rynkach prowadzi działalność interwencyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MariaStolzman">Proponuję, abyśmy w celu uściślenia treści tej opinii dopisali w jej tytule wyrazy „w 1994 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki przygotował już propozycję zaproponowanego przez siebie zapisu? Jeszcze nie. Czy pan poseł Bondyra chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardBondyra">Sądzę, że wypowiedź pana posła Pawlaka można zrozumieć także i w ten sposób, że należy zlikwidować niewłaściwy mechanizm regulacji cen. W związku z tym proponuję, aby pkt 2 opinii brzmiał następująco: „Niewłaściwe kształtowanie poziomu cen minimalnych, bez uwzględnienia kalkulacji kosztowych przeprowadzanych na poziomie producenta”. Sądzę, że w tej chwili powinniśmy przegłosować samą intencję zapisu punktu 2, odkładając jego dokładne sprecyzowanie na późniejszy termin, ponieważ do jego obecnego brzmienia zgłoszono zastrzeżenia, a nie ma innych gotowych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławKalemba">Jeszcze raz chciałbym przypomnieć, że tego rodzaju wnioski należy zakładać na piśmie do prezydium Komisji, ponieważ nie możemy tworzyć nowych zapisów opierając się jedynie na intencjach wnioskodawców. Jeżeli nie otrzymam nowych propozycji, przystąpimy do przegłosowania treści przygotowanej już opinii. Chciałbym państwu przypomnieć, że temat będący przedmiotem opinii był omawiany podczas posiedzenia Komisji, które odbyło się 22 lutego br. Mimo że od tego momentu minęło bardzo dużo czasu, a do państwa dyspozycji byli członkowie zespołu opracowującego treść opinii, próbują państwo podczas dzisiejszego posiedzenia nie tylko stworzyć coś zupełnie nowego, ale także przełożyć termin uchwalenia gotowej już opinii. O jakim okresie wobec tego, będziemy mogli mówić?</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki przygotował już konkretną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ znajdujemy się w przededniu rozpoczęcia prac nad budżetem na 1996, uważam, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinna wskazać, iż ilość środków przeznaczanych na niektóre działy rolnictwa jest zbyt mała. Dlatego proponuję, aby zapis punktu 2 opinii brzmiał następująco: „Niewłaściwych mechanizmach regulacyjnych cen stosowanych przez Agencję Rynku Rolnego, wynikających głównie z niewystarczających środków z budżetu państwa na utrzymanie żywnościowych rezerw państwa oraz interwencję na rynku rolnym”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławKalemba">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławKalemba">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem zapisu punktu 2 opinii w wersji zaproponowanej przez pana posła Siedleckiego?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem wersji zaproponowanej przez posła Siedleckiego opowiedziało się 4 posłów, przeciw - 10 posłów, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła propozycję zgłoszoną przez pana posła Siedleckiego.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#StanisławKalemba">Ponieważ pan poseł Bondyra również zgłosił wniosek dotyczący brzmienia punktu 2 opinii, chciałbym zapytać, czy mógłby pan na tyle sprecyzować brzmienie swojego wniosku, abyśmy mogli poddać go pod głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RyszardBondyra">Proponowane przeze mnie brzmienie punktu 2 jest następujące: „Niewłaściwe kształtowanie poziomu cen minimalnych, bez uwzględnienia kalkulacji kosztowych na poziomie producenta”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławKalemba">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem brzmienia punktu 2 opinii w wersji zaproponowanej przez pana posła Bondyrę?</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem wersji zaproponowanej przez posła Bondyrę opowiedziało się 2 posłów, przeciw - 8 posłów, wstrzymało się od głosu 7 posłów.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wersję zapisu punktu 2 opinii Komisji zaproponowaną przez pana posła Bondyrę.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki przygotował już propozycję brzmienia pierwszej zgłoszonej przez siebie poprawki u ustalił miejsce, w którym powinna ona być umieszczona w tekście opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#HenrykSiedlecki">Wycofuję swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławKalemba">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem zaproponowanego przez zespół tekstu opinii wraz z uzupełnieniem, które stwierdza, że opinia Komisji dotyczy działalności Agencji w 1994 r.?</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem tekstu opinii wraz z proponowanym uzupełnieniem brzmienia jej tytułu opowiedziało się 14 posłów, przeciw 1 poseł, wstrzymało się od głosu 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła opracowany przez zespół tekst opinii wraz z zaproponowaną przez panią poseł M. Stolzman poprawką dotyczącą uściślenia okresu, do którego odnosiły się ustalenia powołanego przez Komisję zespołu.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#StanisławKalemba">Przystępujemy obecnie do rozpatrzenia sprawozdania Agencji Rynku Rolnego za III i IV kwartał 1994 r. i I kwartał 1995 r. oraz informacji NIK o wynikach kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i trzech kwartałach 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#StanisławKalemba">W imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować następującą kolejność wystąpień. Proponujemy, aby na wstępie zabrał głos prezes Agencji Rynku Rolnego pan Gutowski, który przedstawi członkom Komisji sprawozdanie z działalności Agencji. Następnie głos zabierze dyrektor Zespołu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej NIK, pan Szymon Goć, który przedstawi nam informację o wynikach kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i trzech kwartałach 1994 r. Przypuszczam, że po wystąpieniach przedstawicieli wspomnianych przed chwilą instytucji zechce zabrać głos przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, po którego wystąpieniu rozpoczęlibyśmy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#StanisławKalemba">Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że członkowie Komisji zaakceptowali zaproponowany przez prezydium komisji tryb debaty dotyczącej ostatniego punktu porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MariaStolzman">Chciałabym zabrać głos w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MariaStolzman">O ile dobrze pamiętam, to podczas poprzednich posiedzeń Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej sformułowaliśmy już kilka dezyderatów, w których domagaliśmy się, aby w posiedzeniach Komisji uczestniczył chociaż jeden z wielu wiceministrów piastujących swe funkcje w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dlatego mając na uwadze fakt, że za chwilę będziemy omawiali niezwykle istotne zagadnienia związane z funkcjonowaniem Agencji Rynku Rolnego chciałbym powiedzieć, iż dziwi mnie to, że ani jeden z wiceministrów nie zaszczycił nas swoją obecnością, podczas dzisiejszego posiedzenia naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławKalemba">W pełni zgadzam się z pani opinią, ponieważ z informacji jakie otrzymałem od pana dyr. Kołodzieja wynikało, że w naszym posiedzeniu ma uczestniczyć wiceminister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pan Jerzy Pilarczyk. Czy pan dyrektor mógłby nam powiedzieć, kiedy wiceminister przybędzie na posiedzenie Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardKołodziej">Może przybyć w każdej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że mimo pana zapewnień należy jednak zgodzić się z opinią pani poseł Stolzman. Powracając do meritum naszego posiedzenia chciałbym prosić prezesa Agencji Rynku Rolnego o przedstawienia najważniejszych punktów przygotowanego przez niego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzGutowski">Działalność Agencji Rynku Rolnego w 1994 r., podobnie jak i w latach poprzednich, koncentrowała się na podstawowych rynkach tzn. rynku zboża, mleka i mięsa. Prowadzone przez Agencję na tych rynkach programy interwencyjne mają na celu podtrzymywanie określonej wysokości cen minimalnych. Agencja, w ramach posiadanych środków finansowych, dokonuje na tych rynkach zakupów odpowiednich produktów, dbając o to, aby wysokość cen rynkowych nie spadła poniżej poziomu cen minimalnych. Działania te mają określone znaczenie w okresie sezonowego wzrostu podaży zbóż, mleka lub mięsa. Agencja dokonuje konkretnych zakupów, mając na względzie poziom cen interwencyjnych, których wysokość ustalana jest na podstawie zatwierdzanych przez rząd cen minimalnych. W obliczu niewielkiego zaangażowania ze strony podmiotów zajmujących się skupem zbóż, które wystąpiło w okresie ubiegłorocznych zbiorów, Agencja umiała uruchomić znacznie szerszy niż w latach ubiegłych zakres interwencji, z tym że dominującą rolę w działaniach interwencyjnych spełniały jednak formy pośrednie, które stwarzały podmiotom gospodarczym możliwość realizowania niezbędnych zakupów. Jak państwu zapewne wiadomo, do form tych zalicza się atestację magazynów, umowy zawierane z magazynami autoryzowanymi, zaliczki przeznaczone dla producentów zbóż oraz poręczenia kredytowe.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#KazimierzGutowski">Zakupy bezpośrednie, dokonywane za środki Agencji, realizowane były głównie w tych rejonach, w których nie działały podmioty zajmujące się skupem zbóż. Chciałbym w tym miejscu dodać, że w 1994 r. Agencja Rynku Rolnego dysponowała pełnym zapasem rezerw państwowych zboża i w związku z tym dokonywane przez nią zakupy miały marginalny charakter, ponieważ całość posiadanych środków mieliśmy przeznaczyć na powiększenie rezerw mięsa.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#KazimierzGutowski">W odwrotnej sytuacji, czyli przewagi popytu nad podażą, Agencja stara się ograniczać nadmierny wzrost cen poprzez sprzedaż producentów pochodzących z zapasów interwencyjnych i rezerw państwowych. Sprzedaż tych produktów prowadzona jest w systemie przetargowym według cen wywoławczych, określanych na poziomie dolnej wysokości cen rynkowych. Chciałbym przypomnieć, że działalność Agencji nie jest ukierunkowana na osiąganie zysków, bowiem naszym zadaniem jest osiągnięcie możliwie najwyższego poziomu zwrotu zaangażowanych uprzednio środków finansowych. Sądzę, że wdrożony przez nas system sprzedaży pozwala na pełną obiektywizację uzyskiwanych cen.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym dodać, że w różnych okresach ub.r. spotykaliśmy się z koniecznością uruchamiania posiadanych przez nas zapasów na rynku mleka, mięsa, cukru i zbóż. Bieżąca sytuacja na rynku mięsa kształtowała się pod wpływem niższej podaży i zmniejszonego popytu, dostosowującego się do wyższego poziomu cen. W związku z tym Agencja prowadziła zwiększoną sprzedaż mięsa z rezerw państwowych w okresach szczególnie niskiej podaży, w tym zwłaszcza w III kwartale ub.r. nasza działalność, mimo niskiego poziomu sprzedaży posiadanych rezerw, wpłynęła w decydujący sposób na spowolnienie tempa wzrostu cen, szczególnie w III i IV kwartale 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#KazimierzGutowski">W III kwartale 1994 r., na skutek zwiększonego popytu, uległa destabilizacji sytuacja na rynku cukru, co spowodowało konieczność uruchomienia interwencyjnej sprzedaży tego produktu. Chciałbym państwa poinformować, że we wspomnianym okresie sprzedaliśmy z zapasów Agencji ok. 15 tys. ton cukru, utrzymując w ten sposób jego cenę na poziomie 9,4 tys. starych zł za 1 kg.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#KazimierzGutowski">Zgodnie z zapisami ustawy budżetowej Agencja Rynku Rolnego otrzymała w 1994 r. dotację w wysokości 2,590 bln starych zł, z czego na wydatki bieżące przeznaczono 2,577 bln starych zł, a na inwestycje 12,6 mld starych zł. Z wymienionej przed chwilą kwoty na potrzeby wynikające z faktu gospodarowania państwowymi rezerwami żywności, przeznaczono 1,841 bln starych zł, a na potrzeby skupu interwencyjnego 735 mld starych zł. Oprócz wymienione dotacji Agencja uzyskała dochody własne pochodzące zarówno z działalności gospodarczej, jak i z przychodów płynących z operacji finansowych, tzn. odsetek od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, lokat, prowizji oraz wpływów z tytułu dywidend od udziałów wniesionych do spółek.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#KazimierzGutowski">Uwzględniając stan środków finansowych Agencji na początku 19914 r. oraz uzyskane wpływy można stwierdzić, że łączna wielkość środków, jakimi dysponowała Agencja w ub.r. wynosiła 9,793 bln starych zł. Wpływy uzyskane ze sprzedaży towarów wyniosły 4,508 bln zł i pochodziły głównie ze sprzedaży takich towarów jak mięso - 1,374 bln starych zł, zboże - 712 mld starych zł, masło - 527 mld starych zł, mleko odtłuszczone - 455 mld starych zł, cukier - 235 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#KazimierzGutowski">Wydatki Agencji Rynku Rolnego w 1994 r. kształtowały się na poziomie 8,274 bln zł, z czego główną pozycję, ok. 65% - stanowiły wydatki związane z zakupami produktów. Na drugim miejscu - ok. 10% - znajdowały się wydatki związane z utrzymaniem zapasów. W końcu 1994 r. stan środków finansowych Agencji wynosił 1,519 bln zł i był wyższy od stanu przyjętego na początku roku o kwotę 578 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#KazimierzGutowski">Obecnie chciałbym państwu przestawić działania podjęte przez Agencję Rynku Rolnego na czterech podstawowych rynkach interwencyjnych w okresie III i IV kwartału ub.r. W obliczu niewielkiego zaangażowania podmiotów zajmujących się skupem zbóż, w 1994 r. Agencja była zmuszona do uruchomienia znacznie szerszego zakresu interwencji niż to miało miejsce w ubiegłych latach. Jak już wspomniałem w programie działań interwencyjnych dominowały w tym okresie formy pośrednie, a ceny interwencyjne zostały ustalone na poziomie 250 tys. starych zł za 1 kwintal pszenicy oraz 180 tys. starych zł za 1 kwintal żyta w sytuacji, gdy ceny minimalne wynosiły 240 tys. starych zł za 1 kwintal pszenicy i 170 tys. starych złotych za 1 kwintal żyta. Zakres interwencji prowadzonej przez nas w 1994 r. przedstawiał się następująco. W systemie magazynów autoryzowanych zawarto ogółem 668 umów obejmujących 2,180 mln ton zbóż, z czego zrealizowano 750 tys. ton, w tym 455 tys. ton pszenicy i 2295 tys. ton żyta. Chciałbym dodać, że umowy autoryzowane Agencja podpisuje z każdym podmiotem, który spełnia wymogi autoryzacji, czyli inaczej mówiąc, posiada podstawowe urządzenia umożliwiające sprawne i właściwe funkcjonowanie magazynu, natomiast wielkość realizowanych umów określają czynniki rynkowe. Można więc stwierdzić, że słaby stopień realizacji zawartych umów nie wynika ze słabego rozeznania miejscowego rynku, ale z faktu, iż Agencji zależy na powiększeniu liczby podmiotów prowadzących skup zbóż, ponieważ w okresie zwiększonej podaży ułatwia nam to obronę wysokości ceny minimalnej, którą otrzymują producenci zboża.</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#KazimierzGutowski">Stosując system zaliczkowy, skupiliśmy 350 tys. ton zbóż, w tym 290 tys. ton pszenicy i 60 tys. ton żyta. Chciałbym państwu przypomnieć, że z wariantu zaliczkowego mogą korzystać te podmioty, które są w stanie wyprodukować przynajmniej 100 ton zboża konsumpcyjnego, określonego gatunku, tzn. pszenicy lub żyta.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#KazimierzGutowski">Kolejnym stosowanym przez Agencję wariantem skupu jest skup prowadzony za środki Agencji. Jak już wspomniałem, część środków przeznaczonych pierwotnie na realizację tej formy skupu, kierownictwo Agencji musiało przeznaczyć na powiększenie państwowych rezerw mięsa, ze względu na niską podaż tego artykułu na rynku. Ogółem stosując tę formę skupu, Agencja zakupiła 180 tys. ton zboża, w tym 115 tys. ton pszenicy i 65 tys. ton żyta. Chciałbym dodać, że ten wariant skupu stosowaliśmy w tych rejonach, w których podmioty zajmujące się skupem zbóż nie posiadały wiarygodności kredytowej i nie prowadziłyby skupu. Agencja, zlecając tym podmiotom, prowadzenie skupu na potrzeby i za pieniądze Agencji, umożliwiła tym samym rolnikom sprzedaż wyprodukowanego przez nich zboża. W okresie żniw Agencja zawarła łącznie 1245 umów, obejmujących ok. 2,8 mln ton zbóż, z czego zrealizowano zakup 1,3 mln ton. Na skup zbóż w III kwartale 1994 r., udzieliliśmy 56 podmiotom gospodarczym 80 poręczeń kredytowych na łączną kwotę 1,330 bln starych zł. Umowy, na podstawie których udzielano poręczeń, zawarte pomiędzy Agencją a kredytobiorcą, zobowiązywały podmiot prowadzący skup zbóż do stosowania cen interwencyjnych. Poręczenia, które należy traktować jako formę pośrednią, ułatwiającą dostęp do kredytów, umożliwiły podmiotom prowadzącym skup nabycie ok. 500 tys. ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#KazimierzGutowski">W wyniku tak znacznego zakresu prowadzonych przez nas działań interwencyjnych, zahamowany został sezonowy spadek cen. W sierpniu ub.r. ceny zbóż stopniowo wzrastały. Chciałem przypomnieć, że jeszcze cena pszenicy wynosiła 243 tys. zł, a żyta 174 tys. za 1 kwintal i była bardzo zbliżona do poziomu cen interwencyjnych. W IV kwartale 1994 r., nastąpiło znaczne obniżenie podaży zbóż, ponieważ większe niż przed rokiem pogłowie trzody chlewnej oraz mniejsze zasoby własnych pasz w gospodarstwach rolnych, w tym zwłaszcza ziemniaków, spowodowały radykalne wykończenie sprzedaży zbóż przez rolników. Ponadto firmy przetwarzające zboże, pomimo stosunkowo niskich cen zbóż, z jakimi mieliśmy do czynienia w okresie zbiorów, dokonały niewielkich zakupów, co dodatkowo umożliwiło presję popytową. W rezultacie szybkiego kurczenia się posiadanych zapasów nastąpił szybki wzrost cen zbóż i już w listopadzie cena skupu pszenicy osiągnęła 288 tys. starych zł, a żyta 190 tys. starych zł za 1 kwintal. W celu zwiększenia podaży, a tym samym zapobieżeniu gwałtownemu wzrostowi cen, Agencja Rynku Rolnego zdecydowała się na wcześniejsze niż to określał termin umowy wprowadzenie do obrotu zbóż pochodzących z magazynów autoryzowanych, a od początku grudnia 1994 r. uruchomiła w systemie giełdowym sprzedaż zbóż pochodzących z zapasów interwencyjnych, których cenę wywoławczą ustalono na poziomie 330 tys. starych zł za 1 kwintal pszenicy i 230 tys. starych zł za 1 kwintal żyta. Wysokość cen wywoławczych została ustalona na dolnym poziomie cen rynkowych funkcjonujących w obrocie giełdowym gwarantowanym jednocześnie pokrycie kosztów składowania. Łącznie w grudniu 1994 r. przeznaczono do sprzedaży ok. 150 tys. ton zbóż.</u>
          <u xml:id="u-57.12" who="#KazimierzGutowski">Na rynku mleka, w okresie od 1 maja 1994 r. do 30 kwietnia 1995 r. cena minimalna na mleko została ustalona na poziomie 2,5 tys. starych zł za 1 litr. Ustalona na podstawie ceny minimalnej mleka, cena wykupu interwencyjnego 1 kg netto masła wynosiła 35 tys. starych zł, a mleka chudego w proszku - 26,250 tys. starych zł. W wyniku suszy, jaka wystąpiła latem 1994 r., nie nastąpił wzrost podaży mleka i na przykład w III kwartale 1994 r., skup mleka był o 13% niższy niż w analogicznym okresie 1993 r. Niska podaż mleka oraz korzystna koniunktura panująca na rynku artykułów mleczarskich, spowodowały stopniowy wzrost cen mleka w okresie lata ub.r., a wskutek niskiej podaży surowca obniżeniu uległ również poziom produkcji artykułów mleczarskich, a zwłaszcza masła, co stanowiło przyczynę wzrostu jego cen do poziomu przewyższającego wysokość cen interwencyjnych. Wobec braku sezonowych nadwyżek masła, Agencja dokonała niewielkich zakupów interwencyjnych, których wielkość szacujemy na ok. 1,5 tys. ton, a łącznie, wraz z zakupami przeznaczonymi na uzupełnienie rezerw państwowych, skupiła 8,6 tys. ton. Przy pomocy niskoprocentowego kredytu, którego łączna wysokość wyniosła 170 mld starych zł, umożliwiliśmy spółdzielniom mleczarskim finansowanie okresowych zapasów produktów, w tym głównie serów twardych. W okresie zimowym, tzn. od listopada ub.r., Agencja prowadziła sprzedaż masła pochodzącego z jej zapasów, ograniczając tym samym nadmierny wzrost jego cen.</u>
          <u xml:id="u-57.13" who="#KazimierzGutowski">Sytuacja na rynku mięsa w 1994 r. kształtowała się pod wpływem niższej podaży i zmniejszonego popytu, którego poziom dostosował się do relatywnie wysokiego poziomu cen. Produkcja żywca wieprzowego w porównaniu z analogicznym okresem 1993 r., była niższa o ok. 15%, a żywca wołowego o 3%. W ciągu roku ceny żywca wieprzowego wzrosły tylko o 11%, natomiast żywca wołowego o ok. 20%. Agencja nie prowadziła na tym rynku działań interwencyjnych, a jedynie obrót zapasami mięsa pochodzącymi z rezerw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-57.14" who="#KazimierzGutowski">Po wejściu w życie ustawy o regulacji rynku cukru, Agencja znacznie ograniczyła na nim swoją działalność interwencyjną, a na zapasy przeznaczono w 1994 r. zaledwie 16 tys. ton. W III kwartale ub.r. na skutek zwiększonego popytu nastąpił jednak gwałtowny wzrost cen cukru i aby zapobiec dalszemu niekorzystnemu rozwojowi sytuacji, Agencja uruchomiła interwencyjną sprzedaż posiadanych zapasów, sprzedając w zimie ok. 15,5 tys. ton cukru, co pozwoliło na ustabilizowanie ceny cukru na poziomie 9,5 tys. starych zł za 1 kg. W IV kwartale ub.r. Agencja uzupełniła państwowe rezerwy cukru do zastrzeżonego poziomu.</u>
          <u xml:id="u-57.15" who="#KazimierzGutowski">W I kwartale 1995 r., działania Agencji, podobnie jak w 1994 r. koncentrowały się na wymienionych już czterech rynkach, z tym że w okresie tym wystąpiła gwałtowna potrzeba wprowadzenia na rynek całego posiadanego zapasu zbóż. Łącznie Agencja sprzedała 620 tys. ton pszenicy i żyta. Sprzedaż tak dużej ilości zbóż, przy jednoczesnym obniżeniu poziomu cen wywoławczych, wpłynęła w stabilizujący sposób na sytuację rynkową i zahamowała wzrost cen. W marcu br. przeciętna cena 1 kwintala pszenicy wynosiła 35,7 zł, a więc była o 3,3% niższa niż w lutym br., natomiast cena 1 kwintala żyta wynosiła 23 zł i była w porównaniu do poprzedniego miesiąca niższa o 1,9%. W całym I kwartale br. cena skupu pszenicy wzrosła zaledwie o 8%, a żyta o 9,5%, wobec wzrostu odnotowanego w IV kwartale, który wyniósł odpowiednio 36 i 20%.</u>
          <u xml:id="u-57.16" who="#KazimierzGutowski">Od grudnia ub.r. obserwujemy stały spadek cen żywca wieprzowego, co przy relatywnie wysokich cenach zbóż powoduje pogorszenie opłacalności chowu trzody chlewnej. Aby przeciwstawić się narastaniu tej tendencji, Agencja dokonała znacznych zakupów wieprzowiny. Od początku grudnia ub.r. do marca br. Agencja kupowała półtusze wieprzowe przeznaczając je na odbudowę stanu rezerw państwowych. W okresie tym zakupiliśmy łącznie 73 tys. ton, płacąc 4,15 zł za 1 kg półtusz. Od 13 marca br. Agencja dokonuje zakupów przeznaczonych na zapasy interwencyjne, uwzględniając zatwierdzoną przez Radę Ministrów cenę 2,65 zł za 1 kg żywca, płacąc przy tym ubojni 4 zł za 1 kg półtuszy I klasy. W okresie od początku grudnia do końca marca Agencja zakupiła łącznie 87 tys. ton półtusz wieprzowych, z czego w I kwartale br. kupiono 80 tys. ton. W chwili obecnej, ilość zakupionego mięsa wieprzowego przekroczyła już 107 tys. ton. Dość znaczny, jak państwo widzą, zakres działalności Agencji, ograniczył spadek cen żywca wieprzowego, który byłby znacznie głębszy, gdybyśmy nie podjęli wymienionych przed chwilą działań.</u>
          <u xml:id="u-57.17" who="#KazimierzGutowski">Następstwem niskiej podaży mleka w miesiącach zimowych był spadek produkcji masła. W I kwartale br. wyniosła ona ok. 21 tys. ton i była niższa o 2% w porównaniu z ub.r. i ok. 30% w porównaniu z IV kwartałem ub.r. W celu ograniczenia nadmiernego wzrostu cen już 25 listopada ub.r. Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła sprzedaż zapasów masła w systemie przetargu i w okresie I kwartału br. sprzedała ok. 8 tys. ton masła, obniżając kilkakrotnie jego cenę z 5 zł za 1 kg w styczniu do 4,5 zł w II połowie marca. Intensywna wyprzedaż, zgodnie z oczekiwaniami, spowodowała obniżenie cen rynkowych masła.</u>
          <u xml:id="u-57.18" who="#KazimierzGutowski">Po niskich zbiorach buraków cukrowych, z jakimi mieliśmy do czynienia w 1994 r., wyprodukowano ogółem 1,425 mln ton cukru, czyli o 29% mniej niż przed rokiem. Mając na względzie konieczność ograniczenia spodziewanego wzrostu cen, Agencja od 10 lutego br. uruchomiła interwencyjną sprzedaż cukru w systemie przetargowym, stosując cenę wywoławczą w wysokości 1,19 zł. Do końca marca br. z zapasów Agencji sprzedano ok. 49 tys. ton cukru, uzyskując za 1 kg cenę kształtującą się na poziomie ceny wywoławczej, co wpłynęło w znacznym stopniu na zahamowanie tempa wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-57.19" who="#KazimierzGutowski">Nie chciałbym w tej chwili omawiać przebiegu windykacji należności w 3 kwartałach, których dotyczy przedstawione państwu sprawozdanie, ponieważ sądzę, że o tej kwestii będziemy mieli okazję porozmawiać w czasie dyskusji, jaką na pewno wywoła raport Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym panu podziękować za przedstawienie członkom Komisji szczegółowych i wyczerpujących informacji nt. działalności Agencji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#StanisławKalemba">Obecnie proszę pana dyr. Szymona Gocia o przedstawienie informacji na temat wyników kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i trzech pierwszych kwartałach 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SzymonGoć">Najwyższa Izba Kontroli w latach 1991–1994 corocznie przeprowadzała kontrole dotyczące funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego i jej agend w terenie, a ich wyniki były każdorazowo opracowywane w zbiorczych informacjach, zawierających także wnioski pokontrolne. Kontrola, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji, została przeprowadzona na zlecenie Prezydium Sejmu pod koniec IV kwartału 1994 r. i objęła przede wszystkim działalność interwencyjną Agencji, prowadzoną na rynkach produktów rolnych i ich przetworów w 1993 r. i trzech pierwszych kwartałach 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#SzymonGoć">Przeprowadzona kontrola wykazała, iż Agencja Rynku Rolnego, mając na uwadze realizację wniosków zgłoszonych przez Najwyższą Izbę Kontroli podjęła, szczególnie w 1994 r. różnego rodzaju działania zmierzające do usunięcia ujawnionych w ubiegłych latach nieprawidłowości, jakie wystąpiły w jej dotychczasowej działalności. Do działań tych można zaliczyć rozgraniczenie finansowania działalności interwencyjnej od gospodarowania rezerwami państwowymi oraz wydanie przez prezesa Agencji wewnętrznych zarządzeń porządkujących formy działalności Agencji, jak chociażby wprowadzenie obowiązku sprzedaży produktów rolno-żywnościowych, którymi dysponują regionalne agencje rynku rolnego, po przeprowadzeniu publicznych przetargów, określenie zasad i trybu udzielania poręczeń spłaty kredytów bankowych, ustalenie zasad wynagradzania członków rad nadzorczych funkcjonujących w spółkach Agencji Rynku Rolnego. W pewnym stopniu na pozytywną ocenę zasługują także prowadzone przez Agencję prace polegające na gromadzeniu i przetwarzaniu informacji dotyczących rynku rolnego. Lepiej funkcjonujący system informacji nie zawsze był jednak odpowiednio i we właściwym czasie wykorzystywany do podejmowania działań interwencyjnych w przypadku zadziwiania równowagi rynkowej i następującego w konsekwencji nagłego wzrostu lub spadku cen produktów pochodzenia rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#SzymonGoć">Z ustaleń kontroli wynika, że działalność interwencyjna Agencji łagodziła w pewnym stopniu występujące na rynku napięcia oraz trudności, jakie napotykali przy sprzedaży ważniejszych produktów rolnych ich producenci. Szczególnie istotny był wpływ Agencji na przebieg interwencyjnego skupu zbóż, który w 1993 r. osiągnął 870 tys. ton, co stanowiło blisko 27% ogólnej wielkości skupu w 1993 r., a w 1994 r. osiągnął 1,413 mln ton, co stanowiło ponad 59% całości skupionego w tym roku zboża. Prowadzony przez Agencję skup zbóż spełnił istotną rolę, w związku z ograniczonymi zakupami zbóż dokonywanymi przez przedsiębiorstwa przemysłu zbożowo-młynarskiego, których większość przeżywa bardzo poważne kłopoty finansowe.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#SzymonGoć">Pomimo zauważalnej poprawy kontrola ujawniła jednak, że nadal występują pewne nieprawidłowości w sferze organizacji i realizacji, prowadzonej przez Agencję działalności interwencyjnej. Jako przykład można wymienić przypadki stosowania niższych od obowiązujących cen w skupie interwencyjnym i zaniżania w ten sposób wypłacanych rolnikom należności, nie zawsze właściwy dobór jednostek gospodarczych dokonujących skupu produktów rolnych na zlecenie Agencji, nieprzestrzeganie przez niektóre jednostki obowiązujących wymagań jakościowych, opóźnienia w podejmowaniu działań interwencyjnych oraz inne uchybienia, które prezentujemy w dostarczonej państwu informacji.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#SzymonGoć">Sądzę, że do powstania wspomnianych nieprawidłowości przyczynił się głównie niedowład organizacyjny oraz niedostateczna kontrola jednostek realizujących skup interwencyjny na zlecenie Agencji. Działania interwencyjne Agencji, mające na celu zapobieżenie nadmiernemu wzrostowi cen na rynku wewnętrznym, nie zawsze były podejmowane we właściwym czasie, jak to miało miejsce chociażby w przypadku importu i sprzedaży zbóż w 1993 r. lub przeznaczenia na rynek zapasów cukru w lecie 1994 r., tzn. w okresie zwiększonego popytu i gwałtownie rosnących cen.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#SzymonGoć">Trzeba przyznać, że Agencja Rynku Rolnego dysponowała dużymi kwotami środków finansowych, które pochodziły z dotacji budżetowych i były przeznaczone na działalność interwencyjną i gospodarowanie rezerwami państwowymi. Ustalenia kontroli wskazują jednak na brak konkretnej poprawy w sposobie gospodarowania tymi środkami w badanym okresie, zwłaszcza w przypadku udzielania poręczeń kredytowych i zabezpieczania dokonywanych transakcji sprzedaży produktów rolnych, powierzania lokat finansowych niepewnym bankom oraz małą skuteczność windykacji należności. Zastrzeżenia budzi także fakt przechowywania przez Agencję dosyć wysokich kwot na bankowych lokatach terminowych. W końcu 1993 r. ogólna kwota środków zgromadzonych na lokatach terminowych wynosiła 596 mld starych zł. W końcu września 1994 r. wzrosła ona do 690 mld starych zł, a w końcu roku osiągnęła prawie 1 bln starych zł, z czego 30 powierzono bankom nie posiadającym gwarancji skarbu państwa. Tego rodzaju postępowanie sprawiło, że odzyskanie zgromadzonych lokat wraz z odsetkami natrafiało na pewne trudności, a nawet, jak to miało miejsce w przypadku Agrobanku, Agencja - do momentu zakończenia naszej kontroli - nie odzyskała wraz z odsetkami, należnej jej lokaty w wysokości ponad 25 mld starych zł. Agencja dokonywała także wielu transakcji z innymi podmiotami gospodarczymi, bez odpowiedniego sprawdzenia ich wiarygodności finansowej. Często także opieszale i nieskutecznie prowadziła windykację należności za sprzedane towary oraz udzielała zaliczek i poręczeń kredytowych. Wszystkie te działania przyczyniły się do tego, że według stanu na koniec września 1994 r. ogólna kwota wymagalnych należności wynosiła 1,7 bln starych zł, w tym znaczne kwoty stanowiły zadłużenia kontrahentów Agencji pochodzące jeszcze z 1991 r. i 1992 r. Sądzę, że Agencja nie zdoła odzyskać pełnej kwoty należności, m.in. także z powodu ogłoszenia upadłości niektórych jej kontrahentów, o których bardziej szczegółowe dane mogą państwo znaleźć w naszej informacji.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#SzymonGoć">Można zatem stwierdzić, że ulokowane w bankach lub stanowiące wierzytelności środki finansowe nie były wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli na prowadzenie działalności interwencyjnej i gospodarowanie rezerwami państwa. Wątpliwości budzi także celowość tak znacznego zaangażowania Agencji w tworzenie i udział w spółkach prawa handlowego. Agencja posiada bowiem udziały aż w 35 tego rodzaju spółkach, do których wniosła udziały pieniężne i aporty rzeczowe o łącznej wartości 1,129 bln zł, od których uzyskała w 1993 r. niewspółmiernie niskie dywidendy w wysokości 9,2 mld zł, a 12 spółek, w których uczestniczyła Agencja wykazało, iż ich działalność przynosi jedynie straty.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#SzymonGoć">Na kształtowanie wyników finansowych spółek, zajmujących się na zlecenie Agencji interwencyjnym skupem i składowaniem zbóż, miało wpływ uprzywilejowane ich traktowanie w stosunku do innych podmiotów prowadzących taką samą działalność. Wyniki kontroli wykazały, że Agencja ustalała dla tych spółek znacznie wyższe stawki za skup i przechowywanie 1 tony zboża, niż później płaciły one swoim kontrahentom, którzy dokonywali skupu zboża bezpośrednio od producentów oraz pobierała bardzo niskie prowizje od udzielonych tym spółkom poręczeń kredytowych. Znaczne korzyści płynące z działalności tych spółek odnosili za to członkowie kierownictwa i pracownicy Agencji oraz regionalnych agencji rynku rolnego, otrzymujący dodatkowe wynagrodzenia za uczestnictwo w radach nadzorczych spółek. Ogółem zasiadały w nich 54 osoby, tzn. blisko 25% ogółu pracowników zatrudnionych w centrali i terenowych agendach Agencji.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#SzymonGoć">Zwracając uwagę na jeszcze stosunkowo nieliczne pozytywne zjawiska oraz nieprawidłowości w funkcjonowaniu Agencji Rynku Rolnego, Najwyższa Izba Kontroli uważa, iż niezbędne jest zrealizowanie przez kierownictwo Agencji wniosków przedstawionych w zbiorczej informacji o wynikach kontroli.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#SzymonGoć">Naszym zdaniem, przyspieszenia wymaga również tempo prac prowadzonych nad nowelizacją ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego. Wnioski zawarte w przygotowanej informacji, których nie będę w tej chwili przytaczał, skierowaliśmy również do prezesa Agencji, określając jednocześnie odpowiedni termin udzielenia odpowiedzi, który upłynie w lipcu br., a więc po 2 miesiącach od daty przekazania wniosków.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#SzymonGoć">Sądzę, że przekazałem już państwu wszystkie uwagi dotyczące opracowanego przez NIK materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławKalemba">Pan wiceminister Pilarczyk, który przybył na posiedzenie naszej Komisji, zaproponował, że zabierze głos po zakończeniu dyskusji. Sądzę, że po wysłuchaniu tak obszernych i szczegółowych informacji możemy od razu przystąpić do dyskusji, ale przedtem chciałbym państwa poinformować, że prezydium Komisji proponuje ograniczenie czasu poszczególnych wystąpień do 5 minut i prosi, aby państwa wypowiedzi kończyły się wnioskami, które po zakończeniu dyskusji okażą się pomocne przy podejmowaniu właściwej decyzji, ponieważ możemy przedstawione nam sprawozdania przyjąć lub odrzucić. Możemy też podjąć decyzję o opracowaniu opinii Komisji lub dezyderatu, ale niezależnie od formy musimy przed zakończeniem tego posiedzenia uzgodnić wspólne stanowisko. Jako pierwsza zgłosiła chęć zabrania głosu pani poseł M. Stolzman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MariaStolzman">Muszę powiedzieć, że z ogromną przykrością wysłuchałam informacji NIK, ponieważ już na początku tej kadencji toczyliśmy bardzo ostre dyskusje na temat działalności Agencji i dlatego sądziłam, że pewne problemy, o których mówiliśmy podczas tych spotkań, zostały już definitywnie rozwiązane i nie występują już w działaniach tej instytucji. Sądzę, że wszyscy posłowie obecni na tej sali doskonale znają nieprawidłowości, których długą listę przedstawił nam pan dyr. Goć i dlatego uważam, że przekazany nam przez pana dyrektora protokół nic nowego nie wnosi, ponieważ potwierdza jedynie fakt, iż w Agencji nie nastąpiły zmiany, które powinny były w niej nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MariaStolzman">Chciałabym najpierw przedstawić państwu kilka słów komentarza do wypowiedzi pana prezesa Gutowskiego, który wygląda na człowieka zachwyconego prowadzoną przez siebie działalnością i przekonanego o tym, że znakomicie wpływa na stabilizację rynku. Skoro jednak jest tak dobrze, to dlaczego jest aż tak źle? Dlaczego ciągle mamy do czynienia z tak ogromnymi podwyżkami cen płodów rolnych, które wskazują na małą i niewystarczającą skuteczność podejmowanych przez Agencję działań. Uważam także, że w wielu przypadkach decyzje o rozpoczęciu interwencji podejmowane były dopiero wtedy, gdy ceny osiągały już nieomal niebotyczny poziom, czyli po prostu za późno. Myślę, że postępujący wzrost cen przyczynił się do powiększenia skali i utrwalenia inflacji związanej głównie ze wzrostem cen żywności, na którą ludzie wydają ogromne ilości pieniędzy i w związku z tym coraz bardziej muszą ograniczać jej zakupy. Uważam, że przykładem takiej znacznie opóźnionej decyzji może być decyzja o imporcie zboża. Nie dosyć, że powinno się ją podjąć znacznie wcześniej, to jak państwo doskonale wiedzą, zakupione za granicą zboże bardzo długo nie wpływało do Polski i można stwierdzić, że decyzja ta nie wpłynęła na uspokojenie i stabilizację cen.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MariaStolzman">Nawiązując do przedstawionego nam protokołu NIK chciałbym zwrócić państwa uwagę na następujący problem. Pan poseł Siedlecki, zabierając głos w trakcie omawiania poprzedniego punktu porządku obrad, wspomniał o konieczności zwiększenia ilości środków przeznaczanych z budżetu państwa na finansowanie działalności Agencji. Na tle tej wypowiedzi stwierdzenia pana dyr. Gocia zabrzmiały jak dysonans, ponieważ Agencja dysponuje już kwotą 10 bln starych zł pochodzących z budżetu państwa. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że posiadane przez nią środki znajdują się w obrocie i chociaż Agencja traci pewną ich część, bo nie została powołana do szybkiego ich pomnażania, nie ulega wątpliwości, że posiada najwięcej środków finansowych ze wszystkich instytucji funkcjonujących na terenie naszego kraju i robi z nimi co tylko zechce, ponieważ kontrola, jaką nad działalności Agencji powinno sprawować Ministerstwo Finansów, w dalszym ciągu jest dosyć fragmentaryczna, a z jej egzekwowaniem zawsze wiązały się jakieś kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MariaStolzman">Sądzę, że fakt, iż Agencja może lokować ogromne sumy na kontach bankowych, świadczy o tym, że dysponuje ona środkami, z którymi nie wie co ma zrobić, bo przecież lokowanie pieniędzy na kontach i zarabianie na odsetkach nie ma nic wspólnego z rzeczywistą funkcją Agencji, która upominając się co roku o nowe środki nie podaje informacji o pieniądzach zachomikowanych na różnego rodzaju kontach.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#MariaStolzman">Myślę, że właśnie dlatego, przedstawione sprawozdanie budzi tyle moich wątpliwości i zastrzeżeń. Mam jednak nadzieję, że usłyszę wyjaśnienia dotyczące poruszonych przeze mnie zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym zadać autorom obydwu informacji kilka krótkich pytań. Ponieważ zgadzam się z opinią wyrażoną przez pana dyr. Gocia, że działania interwencyjne podejmowane przez Agencję były często spóźnione, wydaje mi się, że kluczowe znaczenie ma odpowiedź na pytanie, w jakim trybie i na podstawie jakich kryteriów podejmowane są decyzje o interwencji na poszczególnych rynkach? Sądzę, że oprócz zmiany ustawy, ustalenie tych kryteriów ma zasadnicze znaczenie dla sprawnego funkcjonowania Agencji.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym również wiedzieć, na jakich zasadach Agencja wnosi swoje środki finansowe, a jest to bardzo znaczna kwota, do banków regionalnych i czy będzie miała możliwość wycofania tych środków, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#MariaZajączkowska">W jaki sposób pan prezes zamierza wycofać się z zamiaru zakładania spółek z udziałem Agencji, a szczególnie z ich uprzywilejowania w stosunku do innych podmiotów? W tej chwili bowiem funkcjonują na rynku dwa rodzaje podmiotów, które chociaż mają inne zasady działania, stosują te same ceny.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#MariaZajączkowska">Sądzę, że ogromne znaczenie dla sprawnego funkcjonowania Agencji mają rzetelne analizy i prognozy. Pan prezes Agencji w swym wystąpieniu stwierdził, że zmodyfikowano tryb opracowywania i prezentacji analiz i prognoz, a ponieważ tego rodzaju analizy i prognozy potrzebne są nie tylko Agencji, ale również rolnikom, chciałabym się dowiedzieć, na czym polegała wspomniana modyfikacja. Interesuje mnie również, czy będą to obecnie prognozy długookresowe i jaka będzie ich stabilność, ponieważ decyzje podjęte na podstawie złej prognozy nie mogą być z natury rzeczy decyzjami trafnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#StanisławPawlak">Na początku chciałbym wyrazić nieco odmienne zdanie niż pani poseł M. Stolzman. Otóż wydaje mi się, że w jakikolwiek sposób byśmy popatrzyli na działalność Agencji Rynku Rolnego, to w tej chwili jej obecność w terenie jest bardziej odczuwalna niż była do 1994 r. Jest to, wydaje mi się, niepodważalna opinia rolników oraz wszystkich osób związanych z rolnictwem. Opinię tę potwierdzają także dostarczone nam dokumenty, z których wynika, że działania interwencyjne Agencji przeprowadzane były w bardziej odpowiednim czasie i z większym natężeniem, niż to miało miejsce w poprzednich latach. W ślad za bardziej intensywną działalnością Agencji zdążają takie przygotowane przez nią trzy dokumenty, które są lepiej opracowane i zawierają wiele danych, na podstawie których możemy pogłębić swoją wiedzę o merytorycznej działalności Agencji. Traktuję je jako jeden z pozytywnych elementów związanych z funkcjonowaniem Agencji i chciałbym na nie zwrócić państwa uwagę, szczególnie w kontekście wypowiedzi pana dyr. Gocia, który wskazał na kilka problemów będących następstwem działalności Agencji prowadzonej w latach ubiegłych. Chociaż jeszcze dzisiaj wywierają one pewien wpływ na gospodarkę finansową Agencji, to jednak trzeba zgodzić się z opinią, że intensywność, z jaką Agencja pracuje nad likwidacją tych nieprawidłowości, jest jeszcze dosyć wątpliwa, a odpowiednie działania prowadzone są z małym natężeniem.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#StanisławPawlak">Ponieważ nie mogę mówić o samych pozytywnych aspektach działalności Agencji, chciałabym zapytać pana prezesa Gutowskiego o przyczyny powstawania negatywnych zjawisk w funkcjonowaniu Agencji i metody postępowania, które ograniczą lub całkowicie zlikwidują możliwość ich wystąpienia w przyszłości. Pragnę przypomnieć w ub.r., kiedy ocenialiśmy funkcjonowanie Agencji w 1992 r. i 1993 r., bardzo często mówiliśmy o rzetelności podmiotów, z którymi Agencja podpisuje umowy o współpracy. Podczas dzisiejszego wystąpienia, pan prezes Gutowski poinformował nas, że na 2100 umów zawartych z autoryzowanymi punktami skupu zrealizowano zaledwie 700 i dlatego chciałbym zapytać, dlaczego aż tak słabe jest rozpoznanie rzeczywistych możliwości tych podmiotów, z którymi Agencja zawiera umowy, licząc na to, iż przeprowadzą one skup. Odpowiedź na to pytanie jest szczególnie interesująca w kontekście następnej informacji, z której wynikało, że podmioty, z którymi zawarto umowy, skupiły zaledwie 30% zaplanowanej ilości zbóż. Jeżeli do tych informacji dodamy ustalenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczące przypadków zaniżania wysokości cen płodów rolnych, to rzeczywiście wypacza to nieco wizerunek Agencji w terenie. Biorąc pod uwagę powyższe informacje, chciałbym zadać panu prezesowi Gutowskiemu pytanie, dotyczące funkcjonujących w Agencji mechanizmów kontrolnych. W jaki sposób Agencja przeprowadza niezbędne kontrole? Pragnę przypomnieć, że w czasie dyskusji na temat kredytów rolnych, członkowie naszej Komisji postulowali, aby fakt stosowania niewłaściwych cen skupu płodów rolnych był wystarczającym powodem do zerwania wcześniej zawartych umów i zwrotu udzielonych zaliczek, o których wspominał pan prezes Gutowski, z tym że w większości przypadków są one przeznaczone dla podmiotów zajmujących się przechowywaniem skupionego zboża. Z przedstawionych w materiałach informacji wynika, że niektóre z tych podmiotów do tej pory nie rozliczyły się z pobranych zaliczek, nie oddając ani zboża, ani pieniędzy. Chciałbym w związku z tym zapytać, w jaki sposób działa istniejący w Agencji system kontrolny, i to nie tylko w spółkach z udziałem Agencji, ale także wobec podmiotów prowadzących na rzecz Agencji skup płodów rolnych. Myślę, że właśnie w tej dziedzinie pozostało najwięcej do zrobienia, bo w jaki bowiem sposób można pogodzić się z faktem podjęcia przez radę nadzorczą spółdzielni w Radziejowie, uchwały o niestosowaniu w skupie ceny podstawowej na zboża, mimo że spółdzielnia ta pracowała dla Agencji, czyli dla państwa i za jego pieniądze. Pominę w tej chwili milczeniem dołączone do tej informacji wyliczenia wysokości strat poniesionych przez rolników w wyniku podjęcia tej uchwały. Uważam, że tego rodzaju działania należy uznać za naganne i w przypadku ich stwierdzenia Agencja powinna interweniować już w czasie skupu, a nie dopiero po fakcie, kiedy służąca za przykład spółdzielnia zakończyła skup, a pozyskane zboże zdążyła już sprzedać Agencji lub innym podmiotom. Reasumując można stwierdzić, że kontrola wykonania zadań prowadzonych w terenie na rzecz Agencji powinna zająć bardziej poczesne miejsce w działaniach jej kierownictwa.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#StanisławPawlak">Kolejną bardzo ważną kwestią, poruszoną w wystąpieniach moich przedmówców są finanse Agencji, a szczególnie problemy związane z udzielaniem poręczeń kredytowych i lokowaniem środków Agencji na kontach bankowych. Pan poseł Siedlecki zarzucił niejako brak rzetelności w pracach zespołu twierdząc, że pewien niedowład w funkcjonowaniu Agencji wynikał głównie z braku odpowiedniej ilości środków finansowych. Twierdzę, że Agencja dysponuje odpowiednią kwotą pieniędzy, o czym świadczy chociażby fakt ulokowania na kontach bankowych ponad 1 bln starych zł. Tym dzisiejsze wydaje mi się zatem stwierdzenie, że Agencja nie skupuje zboża, ponieważ nie ma na to pieniędzy i szczerze przyznam, że naprawdę nie rozumiem istoty działania tego mechanizmu. Dlatego prosiłbym, aby odpowiednie osoby wyjaśniły nam ten problem, biorąc także pod uwagę fakt, że pieniądze Agencji lokuje się w bankach nie posiadających gwarancji skarbu państwa. W ten oto sposób pieniądze pochodzące ze skarbu państwa, lokowane są w prywatnych bankach nie posiadających gwarancji skarbu państwa, co wiąże się niekiedy z nieodwracalną stratą dużych kwot pieniędzy i w związku z tym trudno jest takie postępowanie uznać za właściwe.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#StanisławPawlak">Trzecia grupa spraw, nad którą moglibyśmy podyskutować, dążąc jednocześnie do zmiany istniejących obecnie form, dotyczy eliminacji zbędnych pośredników uczestniczących w procesie sprzedaży towarów i usług oferowanych przez spółki znajdujące się w zasięgu Agencji. W raporcie sporządzonym przez NIK na str. 29 podano konkretne przykłady, które świadczą o tym, że tego rodzaju działalność jedynie podwyższa wysokość kosztów, a tym samym nie przynosi Agencji żadnego zysku.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#StanisławPawlak">Ponieważ czas mojej wypowiedzi nieubłagalnie dobiega końca, chciałbym jeszcze powiedzieć, że z materiałów, na temat których dyskutujemy podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, moim zdaniem wynika, iż pozytywne tendencje w działaniach podejmowanych przez Agencję biorą górę nad negatywnymi zjawiskami będącymi spuścizną poprzedniego okresu działalności Agencji, który został już przez nas krytycznie oceniony podczas poprzednich posiedzeń Komisji. Sądzę, że Komisja powinna zalecić zarządowi, Radzie i kierownictwu Agencji, aby zwróciło szczególną uwagę na problemy związane z wykorzystywaniem finansów Agencji, które zarówno w oczach posłów, jak i korzystających z usług Agencji rolników, budzą uczucie niezadowolenia, które tłumi nieco widoczne na rynku pozytywne aspekty jej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#HenrykSiedlecki">Agencja, jak wszyscy wiemy, funkcjonuje na rynku już od 5 lat i bez wątpienia jest to bardzo długi okres, mimo że jej działalność stanowi pewnego rodzaju novum w państwach Europy środkowo-wschodniej. Wydaje mi się jednak, że przez ostatnie 2 lata Agencja spija zarówno miód, jak i gorycz wynikającą z decyzji podejmowanych w trzech pierwszych latach jej działalności. Jeżeli mówimy o tym, iż Agencja otrzymała z budżetu państwa 8 bln zł na prowadzenie działań interwencyjnych, to powinniśmy pamiętać o tym, iż w poprzednim okresie straciła bezpowrotnie ok. 2 bln starych zł. W mojej ocenie mogłem się oczywiście pomylić o kilkaset miliardów zł, ale nie ulega wątpliwości, iż w pierwszym okresie jej działalności zawarto aż tyle nietrafnych kontaktów i umów, że ogólna suma poniesionych przez nią strat, o czym zresztą mówiliśmy podczas rozpatrywania poprzedniego raportu, przekroczyła kwotę 2,2 bln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#HenrykSiedlecki">Nie wyobrażam sobie, zakładając nawet prawidłowy przebieg wszystkich podejmowanych przez Agencję działań i kryształową uczciwość współpracujących z nią firm, takiej możliwości, że Agencja w wyniku prowadzonych operacji nie będzie ponosiła określonych strat finansowych. Moim zdaniem, nie ulega wątpliwości, iż skuteczność prowadzonej interwencji wiąże się z pewnymi stratami finansowymi, ponieważ działania interwencyjne prowadzone są w sytuacjach ekstremalnych i trudno przewidzieć, kiedy ich efektem będą straty, a kiedy zyski. Wydaje mi się, że oczekiwanie na to, iż działalność Agencji będzie przynosiła konkretne zyski, jest czystą abstrakcją, ponieważ stworzymy wtedy superfirmę, która w celu osiągnięcia zysku będzie prowadziła umiejętną grę na rynku nie zawsze, z punktu widzenia działań interwencyjnych, przynoszącą pozytywne skutki.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#HenrykSiedlecki">Myślę, że mówiąc o działalności interwencyjnej Agencji, prowadzonej w okresie objętym przedstawionym nam sprawozdaniem, nie możemy zapominać o aktualnej sytuacji polskiego rolnictwa, charakteryzującej się ogromnym spadkiem pogłowia bydła oraz załamaniem produkcji wielu innych gałęzi hodowli lub upraw. Ponieważ Agencja funkcjonuje obecnie w odmiennych warunkach musimy sobie nie tyle odpowiedzieć na pytanie, jakie błędy popełniono w jej dotychczasowej działalności, ile - co należy zrobić, aby poprawić skuteczność jej działań.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#HenrykSiedlecki">Mówiąc o rosnącej inflacji, jednym tchem dodajemy do tego informację o szaleńczym wzroście cen żywności. Musimy jednak zastanowić się nad tym, że oprócz innych artykułów najbardziej podrożały warzywa. Pomijając wzajemne relacje pomiędzy producentem i handlem detalicznym powinniśmy sobie uświadomić, że w tej chwili konsument musi zapłacić za kg marchwi 10–12 tys. starych zł, a za kg ziemniaków 12–14 tys. starych zł i w związku z tym kupi mniej mięsa lub mleka. Sądzę także, że jednym z najważniejszych problemów jest brak ukształtowanych mechanizmów rynku. Przypomnę, że rok temu cena kilograma wieprzowiny, jaką rolnik otrzymywał w skupie, była wyższa niż obecnie, a przecież nie pomylę się, jeżeli stwierdzę, że cena detaliczna wieprzowiny wzrosła od tamtej chwili o blisko 30% i nie ma zamiaru ulec korzystnej dla konsumenta zmianie. Moim zdaniem, jest to dobitny przykład potwierdzający moją opinię o braku mechanizmów rynkowych, które pozwoliłyby, w pewnym sensie, na realizację jednego z zadań Agencji, jakim jest ochrona interesów konsumentów. Sądzę, że brak tych mechanizmów i uregulowanych relacji pomiędzy producentem, hurtownikiem i detalistą jest jednym z głównych utrudnień, na jakie napotyka Agencja, chcąc zrealizować drugie ze swoich podstawowych zadań, jakim jest ochrona interesów producentów rolnych. Wydaje mi się, że ochrona dochodu producenta rolnego jest możliwa tylko wtedy, gdy znajduje się on na określonym, wysokim poziomie. Tymczasem w poprzednich latach uległ on gwałtownemu obniżeniu i dlatego w swojej poprzedniej wypowiedzi stwierdziłem, że środki przeznaczane z budżetu państwa na działalność interwencyjną Agencji Rynku Rolnego należy uznać za niewystarczające. Moim zdaniem, stoimy obecnie przed wyborem, który zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Czy chcemy osiągnąć stabilizację produkcji rolnej, czy nadal będziemy godzili się na ciągły wzrost i spadek produkcji w poszczególnych sektorach produkcji. Przyznanie większych środków finansowych na działalność Agencji Rynku Rolnego jest, w moim przekonaniu, korzystne zarówno dla producentów, jak i konsumentów. Jak, biorąc pod uwagę posiadane obecnie przez Agencję środki, można w ogóle mówić o przeprowadzeniu skutecznej interwencji na rynku wieprzowiny?</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#HenrykSiedlecki">Pani poseł Stolzman słusznie zauważyła, że ludność wydaje na zakupy żywności coraz więcej pieniędzy, ale prawdziwą tragedią jest to, że kupuje jej coraz mniej i dalszy rozwój tego rodzaju sytuacji będzie miał bardzo przykre konsekwencje dla producentów rolnych. Niemniej jednak uważam, że w tej chwili przed polskim rolnictwem stanęła ogromna szansa poprawy jego sytuacji i dalszego rozwoju. Być może pewne ograniczenie jego potencjalnych możliwości, jakiego dokonano w poprzednich latach, otworzyło przed nim nowe drogi dalszego wzrostu. Myślę, że stawiają one także nowe zadania przez Agencję Rynku Rolnego, która wbrew obiegowym opiniom, nie może jednak na rynku zastąpić wszystkich funkcjonujących na nim podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym, aby Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej skierowała do rządu wniosek stwierdzający, iż każdy podmiot gospodarczy, działający na rynku, dla którego Agencja ustala formy i zasady interwencji, może skorzystać z pomocy państwa w postaci dopłat do kredytów skupowych tylko i wyłącznie wtedy, gdy będzie realizował zasady interwencji określone przez Agencję Rynku Rolnego. Jeżelibyśmy wprowadzili tego rodzaju mechanizm i jednocześnie uruchomili tańsze kredyty skupowe, to Agencja nie umiałaby rozwiązywać wielu problemów związanych ze skupem płodów rolnych, ponieważ robiłyby to za nią firmy prowadzące skup. Nie możemy powrócić do sytuacji, jaka zaistniała w 1993 r., gdy Agencja, mimo że powinna płacić rolnikom za 1 kg żywca 14,2 tys. starych zł, w większości wypadków zaniżała tę cenę. Przy okazji, chciałbym powiedzieć, że obecnie, pomimo iż Agencja skupiła tak dużą ilość płodów rolnych, nie słyszałem, aby rolnicy skarżyli się, że firmy prowadzące skup interwencyjny nie zapłaciły im za dostarczony towar określonej ceny, co świadczy o pozytywnych przemianach, jakie zaszły w działalności Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławKalemba">Pragnę panu przypomnieć, iż członkowie Komisji zaakceptowali propozycję prezydium Komisji dotyczącą ograniczenia czasu poszczególnych wystąpień do 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#HenrykSiedlecki">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zadać pytanie przedstawicielowi Najwyższej Izby Kontroli. Interesuje mnie, czy natrafiono w Agencji na ślad rozliczeń dokonywanych z firmą „Konsult”.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ mówimy o przyszłości, po raz pierwszy istnieje możliwość poinformowania rolników o przewidywanym rozwoju sytuacji na rynku. Dlaczego nie informuje się rolników o tym, że rząd przy pomocy działalności interwencyjnej Agencji będzie dążył do ochrony wysokości ceny wieprzowiny w okresie późnej jesieni br.? Czy nie można obliczyć, jaka będzie wysokość tej ceny i poinformować rolników, że będzie ona wynosiła np. 25, 23 lub 18 tys. starych zł za 1 kilogram? Uważam, że informacje dotyczące przewidywanego rozwoju sytuacji na rynku, powinny być przekazywane rolnikom z dostatecznym wyprzedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#HenrykSiedlecki">Dlaczego Agencja nie informuje rolników, że w imieniu rządu podejmie interwencję na rynku wołowiny, chroniąc konkretny poziom cen? Czy nie możemy dodać trochę otuchy naszym producentom rolnym, którzy do tej pory o wysokości aktualnych cen dowiadywali się w chwili, gdy kosili zboże lub wieźli je do punktu skupu. Nie ulega wątpliwości, że dobrze przygotowana informacja o przewidywanym rozwoju sytuacji na rynku poszczególnych artykułów wpłynie w zasadniczy sposób na stan finansów Agencji, która będzie musiała przeznaczyć na interwencję znacznie mniejszą kwotę pieniędzy. Rzetelna informacja wywoła bowiem określone zachowania rolników, którzy sami przestawią się na bardziej, z ich punktu widzenia, opłacalne kierunki produkcji, zmniejszając tym samym zakres interwencji Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo bym prosił, aby pan poseł sformułował konkretny wniosek, wynikający z przedstawionych w pańskim wystąpieniu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#HenrykSiedlecki">Chciałbym poddać pod rozwagę wniosek zakładający, że firmy realizujące działania interwencyjne, chcąc uzyskać preferencyjne kredyty skupowe, muszą stosować określone ceny skupu płodów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo proszę, aby swoje wnioski przekazywali państwo do prezydium Komisji, wyłącznie na piśmie. Chciałbym obecnie udzielić głosu panu posłowi Iwańcowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KazimierzIwaniec">Muszę przyznać, że dokumenty będące przedmiotem naszej dyskusji, które otrzymaliśmy podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu, są naprawdę niezwykle ciekawe, ale z powodu nawału obowiązków, zdołałem tylko wyrywkowo zapoznać się z kilkoma problemami, które, moim zdaniem, powinniśmy poruszyć podczas dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#KazimierzIwaniec">Myślę, że fakt, iż materiały dotyczące działalności interwencyjnej Agencji rozpatrujemy w chwili, gdy poziom inflacji przekracza przyjęte przez rząd i określone w ustawie budżetowej założenia, jest niekorzystny dla Agencji. Nie da się ukryć, niezależnie od tego, czy wszyscy zgadzają się z tym poglądem, czy nie, że na wysokość panującej obecnie inflacji bardzo znaczny wpływ mają również ceny artykułów żywnościowych. W moim przekonaniu, niebezpieczeństwo związane z dalszym wzrostem inflacji należy uznać za sprawę ogromnej wagi, jeżeli nie najważniejszą. Zgadzam się z opinią pana posła Siedleckiego, który mówiąc o wzroście cen stwierdził, że nie wystarczy mówić tylko o przyczynach, ale należy poszukiwać odpowiednich rozwiązań na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#KazimierzIwaniec">Wydaje mi się, że zasadniczym błędem, jaki popełniano do tej pory, był sposób patrzenia na sprawy rolnictwa i gospodarki żywnościowej, które postrzegano głównie przez pryzmat interesów producentów rolnych, nie kojarząc związanych z tym problemów z konsumentem żywności. Z przedstawionych nam materiałów wynika jednoznacznie, że działania Agencji Rynku Rolnego, muszą w znacznie większym stopniu niż obecnie oddziaływać także na rynek konsumenta żywności, a dotychczasowe jej funkcje są nadmiernie i jednostronnie podporządkowane interesom producentów rolnych. Ponieważ czeka nas nowelizacja ustawy o Agencji Rynku Rolnego, myślę, że będziemy mieli okazję do mocniejszego wyartykułowania tego rodzaju opinii podczas prac nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#KazimierzIwaniec">Uważam, że dla uzyskania jasnego obrazu sytuacji musimy rozgraniczyć pewne zagadnienia, ponieważ nie możemy Agencji Rynku Rolnego obciążać za prowadzony skup płodów rolnych i dlatego nie mogą zastępować działań przemysłu rolno-spożywczego, świadczących o jego zdolności do prowadzenia normalnej gospodarki surowcowej. Ma to bezpośredni związek z problemem odpowiedniego kredytowania działalności podmiotów zajmujących się skupem płodów rolnych o w obliczu prowadzonej obecnie polityki kredytowej można stwierdzić, że podmiotom tym będzie bardzo trudno wywiązać się z przyjętych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#KazimierzIwaniec">W sprawozdaniu poruszono również kwestie, które, moim zdaniem, wykraczają poza zakres działalności Agencji Rynku Rolnego. Nie jestem przekonany o tym, że Agencja powinna interweniować na rynku miodu czy wełny lub angażować się w produkcję chmielu, który jest surowcem przeznaczonym na potrzeby branży znajdującej się w tak znakomitej kondycji finansowej, że powinna własnym wysiłkiem zapewnić sobie odpowiednią bazę surowcową.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#KazimierzIwaniec">Mówiąc o kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli, chciałbym zwrócić państwa uwagę na sprawy dotyczące gospodarki finansowej oraz problemy wynikające ze współpracy Agencji z różnego rodzaju spółkami. Pragnę państwu przypomnieć, że problemy dotyczące braku wiarygodności spółek, z którymi Agencja zawiera umowy lub udziela poręczeń kredytowych, niemożności ściągnięcia zaległych należności, niepłacenia kar umownych itp. występowały już w kilku wcześniejszych protokołach NIK. Wydaje mi się, że jedyną szansą na uniknięcie tego typu problemów w przyszłości jest zdecydowane podniesienie dyscypliny współpracy z takimi spółkami. Przy okazji rodzi się pytanie, czy Agencja Rynku Rolnego ma zamiar w dalszym ciągu utrzymywać kontakty handlowe z niewiarygodnymi partnerami?</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#KazimierzIwaniec">W czasie omawiania ustawy o restrukturyzacji banków spółdzielczych niektórzy posłowie wyrażali obawę, że Agencja Rynku Rolnego zwiększając kapitał Banku Gospodarki Żywnościowej uczyni to kosztem rolnictwa. Moim zdaniem, powinniśmy odwrócić tę zależność, ponieważ to banki powinny zasilać Agencję. Czy pan prezes mógłby rozwiać moje wątpliwości dotyczące tej kwestii?</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#KazimierzIwaniec">Ponieważ w moim sprawozdaniu NIK stwierdził, że część środków pozostających w dyspozycji Agencji nie była wykorzystywana na prowadzenie działalności interwencyjnej i gospodarowanie rezerwami państwowymi, chciałbym prosić o bardziej precyzyjne określenie celów, na które przeznaczano te środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejŚmietanko">Chciałbym zaapelować do wszystkich członków Komisji o obiektywne spojrzenie na działalność Agencji Rynku Rolnego i zaniechanie wzajemnych oskarżeń. Siedzący obok mnie posłowie z Unii Wolności bardzo chętnie podkreślają, że w okresie tzw. „błędów i wypaczeń” byłem członkiem zarządu Agencji i dlatego chciałbym przypomnieć, że pani poseł Stolzman była w tym czasie doradcą pani premier Suchockiej do spraw polityki rolnej. Ponieważ, zgodnie z ustawą, Agencja Rynku Rolnego podlega premierowi, pomiędzy tymi oświadczeniami a obiektywną rzeczywistością pozostaje pewien dysonans. Jeżeli premier sprawuje nadzór nad Agencją, to zarzuty, który usłyszeliśmy podczas dzisiejszego posiedzenia, skierowano pod niewłaściwym adresem. Tymczasem prawda jest zupełnie inna, ponieważ zadaniem Agencji Rynku Rolnego jest stabilizacja, a nie zastępowanie rynku. O ile sobie dobrze przypominam treść jednego z zapisów umowy dotyczącej pożyczki ASAL, to napisano w nim, że Agencja ma obowiązek w zawieranych kontraktach preferować podmioty prywatne w celu ograniczania roli podmiotów państwowych. Sądzę, że Agencja dobrze wywiązywała się z tego zadania, ale przecież nikt nie mógł przewidzieć, że w 1991 r. i 1992 r. natrafimy na wiele firm, które nieuczciwie potraktują przyjęte zobowiązania, mimo funkcjonujących w Agencji zabezpieczeń. Dzisiaj roszczenia Agencji wobec innych podmiotów sięgają kwoty 1,5 bln starych zł, z czego PZZ winne są Agencji ok. 300 mld starych zł. Trudno było także przewidzieć, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa nie zwróci Agencji Rynku Rolnego 300 mld starych zł pobranych na zaliczkowy skup odroczonych dostaw, podobnie jak wielu innych długów zaciągniętych u wielu wierzycieli. Ponieważ wtedy nikt nie przewidział możliwości zaistnienia takich zdarzeń, dzisiaj kierownictwo Agencji musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy należy nadal egzekwować te należności, w sytuacji gdy 20% wartości długu stanowią koszty jego egzekucji, a ponadto istnieje możliwość, że tuż przed końcem postępowania okaże się, iż jest on niewymagalny i Agencja poniesie tylko dodatkowe koszty? Czy nie należałoby zatem popatrzeć na te wydarzenia w sposób obiektywny i podjąć odpowiednie działania naprawcze, nie reagując na skutki podjętych dawniej błędnych decyzji?</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejŚmietanko">Nie można mylić cen płodów rolnych i cen żywności. Wydaje mi się, że główny czynnik decydujący o wzroście cen znajduje się na drodze pomiędzy producentem a detalistą, ponieważ w zależności od asortymentu cena produktu na tym etapie wzrasta od 100–300%. Sądzę, że jest to jeden z najważniejszych problemów, które musimy rozwiązać w możliwie jak najkrótszym czasie, problem który wynika z zadłużenia zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, braku sieci giełd i rynku hurtowego. Musimy mieć świadomość, że dzisiaj zakłady przetwórcze bazują na skupie prowadzonym dosłownie z dnia na dzień, ponieważ przy obecnie obowiązującej stopie procentowej nie stać ich na gromadzenie zapasów, które zapewniłyby im pełną samowystarczalność surowcową przez cały rok. Biorąc pod uwagę stopień zadłużenia przemysłu przetwórczego, trzeba stwierdzić, że jest to po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejŚmietanko">Jeden z moich przedmówców zastanawiał się nad tym, dlaczego Agencja w odmienny sposób traktuje podmioty, których powstanie sama sprowokowała, będąc ich stuprocentowym udziałowcem. Przypomnę, że dopiero przed chwilą mówiliśmy o tym, iż 1,5 bln starych złotych nie ściągniętych przez Agencję zobowiązań, powstało w wyniku niedotrzymania podpisanych umów przez podmioty prowadzące skup płodów rolnych na zlecenie Agencji. Dlatego w momencie, gdy Agencja udziela poręczenia bezwarunkowego, a takich właśnie poręczeń banki oczekują, woli je przyznać podmiotowi, którego jest właścicielem, ponieważ w przeciwnym wypadku istnieje ryzyko utraty pieniędzy. Dlatego uważam, że powinniśmy się zastanowić nad tym, czy należy krytykować działania polegające na tworzeniu spółek Agencji, tym bardziej że procesy te obejmują długie powstałe we wcześniejszym okresie funkcjonowania Agencji. Czy może lepiej byłoby doprowadzić do upadłości PZZ i w ten sposób przekreślić szansę na odzyskanie pieniędzy? Myślę, że na te pytania powinna odpowiedzieć cała Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, próbując w końcu rozwiązać ten problem.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#AndrzejŚmietanko">Nie bez znaczenia jest takie opóźnienie decyzji o dokapitalizowaniu Banku Gospodarki Żywnościowej. Chciałbym państwu przypomnieć, że głównym dłużnikiem tego banku są m.in. PZZ i zakłady mięsne.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejŚmietanko">Postulat pana posła Siedleckiego dotyczący zobowiązania podmiotów zajmujących się skupem płodów rolnych na zlecenie Agencji, które korzystają z kredytu skupowego do wypłacania rolnikom ceny minimalnej, określanej przez rząd, został już uwzględniony przez ministra finansów oraz ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, którzy wprowadzili go do treści rozporządzenia dotyczącego kredytów preferencyjnych udzielanych 1995 r. W związku z tym, już w tym roku właściwe urzędy skarbowe będą mogły prowadzić odpowiednią kontrolę, wypełniając w ten sposób wymóg rozporządzenia dotyczącego kredytowania rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#AndrzejŚmietanko">Chciałbym państwu przypomnieć, że podczas prac nad ostatecznym kształtem ustawy budżetowej na 1995 r. przedstawiciele opozycji twierdzili, że budżet Agencji jest zbyt duży i w związku z tym należy ograniczyć jego wysokość. Tymczasem na działania interwencyjne przewidziano zaledwie 1 bln starych zł i gdy weźmiemy pod uwagę, że aktualne ceny minimalne pszenicy kształtują się na poziomie 300 tys. starych zł za 1 kwintal, to okaże się, że posiadane przez Agencję środki nie wystarczą nawet na działania interwencyjne na rynku zbóż, nie mówiąc już o pozostałych rynkach, na których funkcjonuje Agencja.</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#AndrzejŚmietanko">Nawiązując do kwestii czasowych lokat środków finansowych chciałbym, kierując się własnym doświadczeniem, powiedzieć, że opowiadam się za tym, aby Agencja lokowała posiadane środki w bankach posiadających gwarancję skarbu państwa. Pragnę jednak państwu przypomnieć, że banków posiadających takie gwarancje jest bardzo niewiele, w tym także Bank Gospodarki Żywnościowej. Czy wyobrażają sobie państwo, jakie larum podniosłaby prasa, gdyby Agencja wycofała wszystkie środki i umieściła je w dwóch bankach posiadających gwarancje skarbu państwa? Ponadto jest to niemożliwe także i z tego powodu, że jednorazowe wycofanie wszystkich środków spowodowałoby upadek niejednego banku. Ponieważ BGŻ i PKO BP posiadają gwarancje skarbu państwa, jestem przekonany o tym, że w tych dwóch bankach powinny być umieszczane lokaty wszystkich agend rządowych korzystających ze środków budżetowych, aby nie narażać ich na ryzyko utraty posiadanych środków finansowych. Pragnę dodać, że Agencja musi posiadać lokaty bankowe, ponieważ prowadzi instytucję poręczeń kredytowych. Jak państwo zapewne pamiętają, rozporządzenie wydane przez prezesa Narodowego Banku Polskiego, o którym mówiliśmy przed kilkoma miesiącami podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, dotyczy lokowania środków własnych, jako funduszu asekuracyjnego dla podmiotów posiadających czasowy brak zdolności kredytowej. Dotyczy to np. sytuacji, w której cukrownia posiadająca cały rok zdolność kredytową i uzyskująca w bilansie całego roku odpowiedni zysk, po rozpoczęciu kampanii cukrowniczej i zaciągnięciu kredytu na skup buraków, na pewno przez najbliższe pół roku będzie miała ujemny wynik finansowy. W takich przypadkach bank jest zobowiązany do utworzenia rezerwy celowej w wysokości od 20 do 50% sumy udzielonego kredytu, w zależności od wyniku finansowego danego przedsiębiorstwa, uzyskanego w konkretnym półroczu. Aby poręczenia Agencji były honorowane, a podmiot mógł otrzymać jej poręczenie, Narodowy Bank Polski podpisał z Agencją porozumienie, w którym stwierdza się, że w przypadku poręczenia udzielanego takim podmiotom, Agencja zobowiązana jest do utworzenia 20% lokaty czasowej, na wypadek niemożności spłacenia zobowiązań kredytowych przez podmiot, któremu udzieliła poręczenia. Jeżeli zatem Agencja udzieli poręczeń na kwotę 1,5 bln starych złotych, to zgodnie ze wspomnianą umową jest zobowiązana do zdeponowania lokaty w wysokości minimum 300 mld starych zł. Pozostaje jedynie problem, w jakim banku powinna ulokować tę sumę.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#AndrzejŚmietanko">W imieniu posłów będących członkami klubu parlamentarnego PSL prosiłbym, abyśmy zastanowili się, w jaki sposób należy rozwiązać istniejące problemy, a nie udowadniali sobie nawzajem, kto, czy i w jakim momencie podjął błędną decyzję. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Agencja znacznie poprawiła sposób gospodarowania uzyskanymi środkami budżetowymi, niemniej jednak pozostały do rozstrzygnięcia problemy, na których rozwiązania Agencja nie ma wpływu. Myślę tu o zagadnieniach związanych z utworzeniem giełd hurtowych oraz oddłużeniem przedsiębiorstw przetwórstwa rolno-spożywczego. O ile dobrze wiem, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przygotowało już programy restrukturyzacji siedmiu podstawowych branż przetwórstwa rolno-spożywczego, wokół których powinniśmy zjednoczyć nasze wysiłki, nie rozdrabniając swoich sił wokół odmiennych oczekiwań dotyczących budżetu, ponieważ w przeciwnym wypadku co roku będziemy mogli powtarzać slogan, że Agencja nie zastąpi wszystkich zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, które przeżywają określone problemy finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanuszMaćkowiak">Nie chciałbym polemizować z panią poseł Stolzman, ale po wysłuchaniu wystąpienia pana prezesa Gutowskiego muszę stwierdzić, że jeżeli weźmiemy pod uwagę działalność Agencji prowadzoną w latach poprzednich, to ma on pełne prawo do optymistycznego tonu wypowiedzi. Na pewno nie można stwierdzić, że w tej chwili Agencja funkcjonuje już niemal idealnie, ponieważ nie ustrzegła się w swojej działalności pewnych uchybień, ale nie ulega wątpliwości, że wystąpiło w niej wiele pozytywnych elementów.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JanuszMaćkowiak">Wydaje mi się, iż niedobrze się stało, że informację NIK na temat działalności Agencji w 1993 r. i trzech kwartach 1994 r. rozpatrujemy dopiero podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, które odbywa się 8 miesięcy później, niż miały miejsce zamieszczone w protokole fakty. W przeciwieństwie do pana posła Śmietanki uważam, że należałoby w pełni rozliczyć osoby odpowiedzialne za karygodne zaniedbania, jakich dopuściły się podczas sprawowania określonych funkcji w strukturze Agencji. Zadaniem Agencji, o czym wszyscy dobrze wiemy, nie jest bowiem popieranie złodziei i oszustów, ale stabilizacja i regulacja rynku oraz ochrona interesów producenta. Tymczasem w działalności Agencji można znaleźć wiele przykładów świadczących o tym, że to właśnie złodzieje i oszuści otrzymali państwowe pieniądze. Nie chciałbym w tej chwili wnikać w szczegóły poszczególnych spraw i dlatego powiem tylko, że osoba lub firma podpisująca umowę, która nie spełnia następnie zawartych w niej warunków, jest po prostu oszustem, wobec którego powinny być wyciągnięte odpowiednie konsekwencje. Sądzę, że z tych nie najlepszych doświadczeń można wyciągnąć wniosek, iż w trakcie podpisywania konkretnych umów należałoby w nich przewidzieć możliwość stosowania odpowiednich kar umownych lub sankcji karnych; o potrzebie uwzględnienia w umowach tego rodzaju klauzul świadczy zamieszczony w przesłanych nam materiałach przykład przedsiębiorstwa, z którym bardzo szybko zerwano zawartą umowę, ale z powodu braku odpowiednich zapisów w umowie Agencja nie mogła w stosunku do tego przedsiębiorstwa zastosować jakichkolwiek sankcji karnych.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#JanuszMaćkowiak">Chciałbym przy okazji poinformować państwa, iż moim zdaniem, rolnicy padają ofiarą oszustw stosowanych w trakcie skupu żywca i dlatego prosiłbym zainteresowane resorty o przeprowadzenie w tej sprawie odpowiedniej kontroli bądź to w postaci kontroli wewnętrznej, bądź też kontroli umów podpisywanych z poszczególnymi ubojniami, masarniami lub podmiotami prowadzącymi skup żywca, ponieważ zarabiający krocie pośrednicy płacą rolnikom po 23 tys. starych zł. Sądzę, że w wyniku przeprowadzonych kontroli należałoby dążyć do wyeliminowania nieuczciwych pośredników.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#JanuszMaćkowiak">Z informacji dotyczących udzielanych przez Agencję poręczeń kredytowych wynika jednoznacznie, że w latach 1993–1994 poniosła ona z tego tytułu bardzo poważne straty, a niektóre z przytoczonych decyzji o udzieleniu poręczenia można wręcz uznać za śmieszne.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#JanuszMaćkowiak">Myślę, że w sytuacji, gdy Agencja zajmuje się udzielaniem poręczeń kredytowych, musi lokować pewną ilość środków na kontach bankowych, ale, moim zdaniem, nie mogą być one lokowane w bankach komercyjnych, nie posiadających gwarancji skarbu państwa. Jeżeli Agencja ulokowała posiadane pieniądze w danym banku tylko po to, aby podtrzymać jego dalszą działalność, to dalsze utrzymywanie takiej lokaty, nawet w obliczu ewentualnej upadłości tego banku, nie leży w jej interesie.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#JanuszMaćkowiak">Sądzę, że nie powinniśmy rozdzierać szat mówiąc o stratach poniesionych przez Agencję w wyniku prowadzonej przez nią działalności interwencyjnej, ponieważ nie powołaliśmy jej do życia po to, aby przynosiła zyski. Uważam nawet, że ewentualne straty poniesione przez Agencję, poza stratami związanymi ze spłatą poręczeń i innych zobowiązań, dobrze świadczą o prowadzonej przez nią działalności, ponieważ osiągane zyski nie powinny być wskaźnikiem efektywności jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#JanuszMaćkowiak">Myślę, że pani poseł Zajączkowska przejęzyczyła się twierdząc, iż Agencja lokuje posiadane środki w bankach regionalnych, ponieważ takie banki jeszcze nie istnieją, a kończąc swoją wypowiedź chciałbym kierownictwu Agencji zwrócić uwagę, że w przyszłości powinno przywiązywać większą wagę do teści podpisywanych przez Agencję umów i kontroli wiarygodności współpracujących z Agencją podmiotów zajmujących się skupem płodów rolnych. Poza tym członkowie kierownictwa Agencji powinni zwracać uwagę na to, aby posiadane przez Agencję środki finansowe były lokowane tylko w bankach posiadających gwarancje skarbu państwa oraz wzmóc kontrolę wewnętrzną np. skupu żywca, który wywołuje tyle emocji w terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#HenrykWujec">Chciałbym stwierdzić, że raport NIK dotyczący działalności Agencji jest po raz kolejny raportem bardzo krytycznym; nie bez znaczenia jest także fakt, że z tego typu oceny powtarzają się na przestrzeni kilku ostatnich lat. Jeżeli w raporcie możemy przeczytać informację, że mimo znacznej kwoty wydatkowanej na działalność Agencji, której wysokość wyniosła w sumie ok. 8 bln starych zł, Agencja nie spełniła nałożonych na nią zadań, a duża część wydatkowanych pieniędzy jest praktycznie nieściągalna, możemy to uznać za sygnał alarmujący. Wydaje mi się, że członkowie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinni bardziej zastanowić się nad przyczynami opisanych zjawisk, niż zrzucać na siebie nawzajem odpowiedzialność za obecny stan rzeczy. Możemy chyba uznać, że powtarzające się ciągle negatywne zjawiska świadczą o tym, że funkcjonowanie Agencji wymaga podjęcia pewnych korekt i działań naprawczych. Na pewno część winy za powstałą sytuację ponoszą poszczególne osoby wchodzące w skład zarządu Agencji, ale mamy również do czynienia z wymagającymi naprawy błędami systemowymi. Jeżeli pan poseł Śmietanko zrzuca odpowiedzialność za działalność Agencji w okresie, gdy był wiceprezesem zarządu, na barki pani premier Suchockiej, to można to uznać za zachowanie co najmniej niepoważne, ponieważ odpowiedzialność za popełnione błędy ponosi przede wszystkim zarząd Agencji.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#HenrykWujec">Wydaje mi się, że nie powinniśmy nawzajem zrzucać na siebie odpowiedzialności za popełnione błędy, ponieważ także zachowanie jest całkowicie pozbawione sensu, tylko zastanowić się nad tym, co należy zrobić, aby następny raport NIK nie był już aż tak krytyczny. Ponieważ raport został sporządzony pod koniec kwietnia, a w końcowej jego części znajdują się wnioski i postulaty NIK dotyczące sposobów poprawy obecnej sytuacji, chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie: jakie działania będą lub są podejmowane przez Agencję w celu realizacji pokontrolnych wniosków NIK? Myślę, że odpowiedź na to pytanie pozwoliłaby nam na zapoznanie się z istniejącymi możliwościami poprawy obecnej sytuacji. W związku z prowadzonymi przez Agencję działaniami interwencyjnymi na rynku cukru, uzyskała ona zgodę na bezcłowy import cukru przeznaczonego na uzupełnienie rezerw państwowych w ogłoszonym w związku z tym przetargu, udział wzięło kilkadziesiąt firm, z których tylko kilkanaście w wyniku przeprowadzonej analizy, uzyskało zgodę Agencji na przeprowadzenie tego rodzaju transakcji. Nie wiadomo dlaczego, podjęte początkowo decyzje nie doczekały się realizacji, ponieważ Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą zdecydowało, że prawo wprowadzenia ustalonego kontyngentu cukru otrzyma jedynie Rolimpex. Chciałbym w związku z tym zapytać, dlaczego kierownictwo Agencji tak potulnie zgodziło się na zmianę pierwotnie podjętych ustaleń? Interesuje mnie także, jakie były przyczyny powstania związanych z tym faktem kontrowersji, bowiem być może udałoby się uniknąć i nie doszłoby do wyprowadzenia w pole kilkunastu zaangażowanych w to przedsięwzięcie firm. Chciałbym się również dowiedzieć, jaka będzie cena skupu cukru sprowadzanego z zagranicy w celu uzupełnienia rezerw państwowych. Chciałbym dodać, że nie udało mi się dotychczas tej informacji uzyskać, ponieważ podczas posiedzeń rządu wspominano o zwiększeniu wspomnianego już kontyngentu chciałbym zapytać, jakie będą dalsze jego losy, tzn. czy ponownie prawo do jego realizacji uzyska tylko jedna firma, czy też wpływ na sposób jego rozdysponowania uzyska także Agencja Rynku Rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławStec">Chciałbym ustosunkować się do wyników działań Agencji i niestety muszę tego dokonać na podstawie informacji zawartych w protokole Najwyższej Izby Kontroli, po których przeczytaniu rodzi się pytanie, dlatego tak łatwo Agencja udziela poręczeń kredytowych? Świadczą o tym przypadki spółki Jordan oraz spółki Agrofar, której nazwa w omawianym podczas dzisiejszego posiedzenia protokole powtarza się aż trzy razy. Wraz ze stwierdzeniem, że dokumenty, które stanowiły podstawę udzielenia poręczenia nie dawały żadnych gwarancji, że zwróci ona pieniądze pobrane na podstawie udzielonego jej poręczenia. Tym bardziej dziwny wydaje się fakt, że właśnie w przypadku tej spółki wyrażono zgodę na obniżenie z 10 na 1% wysokości vadium pobieranego z tytułu sprzedaży zboża o wartości 19 mld starych zł. Była to osobista decyzja prezesa Agencji, który chyba nie przewidywał, że wystąpią aż takie trudności ze ściągnięciem pobranych środków. Jak wynika z informacji zawartych w protokole NIK, spółka ta ponadto realizując zawartą z Agencją umowę, zaniżała cenę skupu zbóż o 400 tys. starych zł na 1 tonie. Mimo że Agencja wycofała się z tej umowy chciałbym państwu obiecać, że osobiście sprawdzę, czy Bank Gospodarki Żywnościowej także wycofał się z zawartej umowy i zamienił udzielony tej spółce kredyt preferencyjny na kredyt komercyjny, do czego był zobowiązany, ponieważ spółka ta nie przestrzegała warunków zawartej umowy.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławStec">Ogólnie mówiąc w 1993 r. Agencja wykorzystując środki budżetowe, a więc pieniądze podatników, przeznaczyła na pokrycie zobowiązań wynikających z tytułu udzielonych poręczeń kwotę 78,7 mld starych zł. Nie ulega wątpliwości, że jest to dosyć znaczna kwota i w związku z tym nasuwa się spostrzeżenie, że Agencja powinna udzielać poręczeń kredytowych na bardziej realne przedsięwzięcia związane z działalnością Agencji. Moim zdaniem, Agencja nie powinna udzielać poręczeń na przedsięwzięcia związane ze skupem owoców i warzyw.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#StanisławStec">Chciałbym także odnieść się do problemu lokowania nadwyżek posiadanych przez Agencję środków w bankach prywatnych, a szczególnie w Banku „Priwat” w Poznaniu lub Agrobanku, ponieważ w wyniku podjętych decyzji Agencja poniosła określone straty. Ze względu na fakt, że Agencja gospodaruje m.in. także środkami pochodzącymi z budżetu państwa, musi dołożyć wszelkich starań, aby były one wydatkowane z dużą odpowiedzialnością. W moim przekonaniu, niezbędne jest stworzenie w Agencji systemu kontroli wewnętrznej, która zapobiegałaby możliwości powtórzenia się wspomnianych przeze mnie przypadków w przyszłości, bowiem wpływają one negatywnie na ogólnie pozytywną opinię o działalności Agencji, a szczególnie niektórych jej oddziałów. Myślę, że pozytywnym przykładem działalności Agencji jest sposób funkcjonowania jej oddziału w Poznaniu i jeżeli można, to chciałbym zaproponować, aby wszystkie pozostałe agendy regionalne Agencji wykorzystały ten wzorzec w swojej pracy.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#StanisławStec">Prawdopodobnie w najbliższym czasie dokonamy zmiany ustawy o Agencji, w tym także przepisów dotyczących regulacji wysokości prac. Moim zdaniem, nie do przyjęcia jest taka sytuacja, w której 25% osób zatrudnionych w Agencji pracuje jednocześnie w kontrolowanych przez nią spółkach, z czego 1 lub 2 osoby pracują w 3–4 spółkach jednocześnie, wykonując ponadto pracę wynikającą z przydzielonego im etatu w Agencji. Myślę, że w przyszłości nie możemy tolerować tego rodzaju praktyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#SzczepanSkomra">Moje pytanie chciałbym skierować do pana prezesa Gutowskiego. W informacji o zamierzeniach przewidzianych na II kwartał 1995 r. w pkt. 4 znajduje się następujące stwierdzenie: „Uruchomienie programu interwencji na rynku mleka, związanego z podtrzymaniem ceny minimalnej”. Chciałbym zapytać, czy jest to jakiś program specjalny, czy też jego zakres ogranicza się do wykupu masła i mleka w proszku? Interesuje mnie również, czy program ten znajduje się już w fazie realizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#CzesławCieślak">Na wstępie chciałbym państwa przeprosić za absencję niektórych posłów uczestniczących w odbywającym się w tych dniach kongresie spółdzielczości. Przechodząc do meritum naszej dyskusji, pragnę nieco poszerzyć wypowiedź pana posła Wujca, który wspomniał o wcześniejszych zapowiedziach przedstawicieli rządu, dotyczących zwiększenia bezcłowych kwot importowych cukru oraz dodatkowego importu zboża. Sądzę, że zarówno członkowie Komisji, jak i całe społeczeństwo powinno być zorientowane, ile cukru dotychczas sprowadza się do Polski z zagranicy, jaki jest stan posiadanych przez nas zapasów i czy rzeczywiście, zwłaszcza że już niedługo będziemy mieli własny cukier, istnieje potrzeba zwiększenia wielkości bezcłowego kontyngentu. Ponieważ wszystko wskazuje na to, że w 1995 r. wystąpi duży urodzaj zbóż, powinniśmy, moim zdaniem, kierując się doświadczeniami uzyskanymi w poprzednich latach, zapobiec takiemu rozwojowi sytuacji, który spowoduje, że tuż przed żniwami nastąpi duży import zbóż, którego konsekwencją będą później trudności związane ze skupem zbóż wyprodukowanych przez polskich rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#StanisławKalemba">Jeżeli państwo pozwolą, to także chciałbym wykorzystać przysługujący mi limit czasu i podzielić się z państwem kilkoma uwagami dotyczącymi omawianego obecnie tematu. Wydaje mi się, że materiały, które otrzymaliśmy z Agencji Rynku Rolnego i Najwyższej Izby Kontroli opracowano w bardzo konkretny oraz rzetelny sposób i w związku z tym stanowią one doskonałą podstawę do merytorycznej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#StanisławKalemba">Jeżeli rozpatrywalibyśmy ich zakres rzeczowy, to moglibyśmy sformułować następujące pytania: co by się stało, gdyby Agencja Rynku Rolnego w 1994 r. nie dokonała skupu interwencyjnego 1,413 mln ton zbóż, czyli prawie 60% całego zboża skupionego po żniwach? Co by się stało, gdyby w I kwartale 1995 r., skup interwencyjny trzody chlewnej nie objął całości prowadzonego skupu, za wyjątkiem obszaru działania Agencji Rynku Rolnego w Poznaniu? Dla zobrazowania wagi problemu chciałbym podać państwu kilka liczb. Okazuje się, że w 1992 r. Agencja skupiła 307 tys. ton zbóż, w 1993 - 870 tys. ton, a w 1994 - 1,413 mln ton zbóż. Sądzę, że te liczby dobitnie wskazują, iż jeżeli mielibyśmy oceniać stopień wypełniania podstawowych funkcji nałożonych na Agencję Rynku Rolnego, to powinniśmy wydać ocenę pozytywną, szczególnie w kontekście poszerzania zakresu rzeczowego.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#StanisławKalemba">Przypomnę, że zarówno działalność Agencji, jak i przepisy stosownej ustawy, powinny służyć obronie interesów producentów, przetwórców i konsumentów. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że z wpływających do Agencji środków budżetowych w zbyt dużym stopniu korzystają nierzetelni pośrednicy. Jeżeli już dyskutujemy o różnicach cen rodzących się na drodze, jaką przebywa dany artykuł od producenta do konsumenta, to chciałbym powiedzieć, iż nie zgadzam się z opinią pani poseł Stolzman, która stwierdziła, że wzrost cen żywności ma zasadniczy wpływ na wzrost inflacji. Sądzę, że w tym miejscu powinniśmy sobie przypomnieć, w jaki sposób kształtowała się ta relacja w okresie ostatnich lat. Otóż nie ulega wątpliwości, że w okresie ostatnich lat obserwowaliśmy stały spadek cen produktów rolnych w stosunku do cen środków służących do produkcji rolnej, który w końcu osiągnął wartość 46%. Inaczej mówiąc realne ceny uzyskiwane za sprzedaż produktów rolnych spadły poniżej 50% ich pierwotnej wartości.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#StanisławKalemba">Jeżeli mówimy o cenach cukru, to powinniśmy pamiętać, że ich realna wysokość w ciągu kilku ostatnich lat uległa obniżeniu. Dlatego nie powinno nas dziwić, że obecnie następuje nie zawsze uzasadniony wzrost jego cen, ponieważ powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, jakie są przyczyny tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#StanisławKalemba">Wydaje mi się, że krytyczne uwagi rolników dotyczące sposobu prowadzenia skupu mają zdecydowany wpływ na ogólny wizerunek Agencji i obejmują głównie zjawisko zaniżania cen interwencyjnych. Wydaje mi się, że jedną z metod prowadzących do zlikwidowania tego zjawiska powinien być druk ścisłego zarachowania, który będzie wyraźnie stwierdzał, iż konkretny towar został objęty skupem interwencyjnym i sprzedano go za określoną cenę. Jak wynika z docierających do nas sygnałów, do tej pory nie stosowano metod sprzedaży pozwalających na skontrolowanie przebiegu transakcji i dlatego sądzę, że chociaż możemy domagać się przeprowadzania takich kontroli zarówno przez NIK, jak i PISiPAR, to jednak główny ciężar tego zadania powinien spoczywać na barkach kontroli wewnętrznej Agencji Rynku Rolnego. Uważam, że za niepoważne możemy uznać w tej sytuacji zachowania niektórych pracowników Agencji, którzy interweniujące w Agencji osoby odsyłają do PISiPAR lub innych instytucji. Myślę, że sprawnie działająca kontrola wewnętrzna Agencji wykryje takie podmioty, jak firma Agrofar z woj. gorzowskiego, która zaniżała cenę jednej tony zboża o 300, a nawet 400 tys. starych zł. Myślę, że nie muszę udzielać państwu odpowiedzi na pytanie, kto na tym najbardziej skorzystał.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#StanisławKalemba">Szczególne kontrowersje budzi sposób, w jaki Agencja gospodaruje posiadanymi środkami finansowymi. Można jednak zadać sobie pytanie, jak mogło w ogóle dojść do takiej sytuacji, że w latach 1991–1992, a nie jest to odosobniony przykład dotyczący tego okresu jej działalności, Agencja, mimo że nie otrzymała zapłaty za dostarczone już wcześniej 11 tys. ton pszenicy, sprzedaje dalsze 10 tys. ton, a kłopoty związane z rozliczeniem powstałej w ten sposób należności, trwają aż do dnia dzisiejszego. Innym przykładem tego rodzaju działań może być sytuacja, w której przez 13 miesięcy nie fakturuje się sprzedaży ok. 10 tys. ton zboża, a interwencję w tej sprawie podejmuje się dopiero w ostatnim okresie. Chciałbym zapytać pana prezesa Gutowskiego, z jakiego okresu pochodzą wymagalne należności, których ogólną kwotę ocenia się 1,683 bln starych zł. Jaka część tej kwoty pochodzi z lat 1991, 1992, 1993, a nawet 1994?</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#StanisławKalemba">W materiałach przygotowanych przez NIK znalazłem informację, z której wynika, że nastąpiła pewna poprawa w windykacji należności, uzgadnianiu sald i wdrażaniu postępowań sądowych. Czy wspomniana poprawa jest wystarczająca - na pewno nie, ponieważ w grę wchodzą zbyt duże kwoty.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#StanisławKalemba">Moi przedmówcy dosyć szeroko omówili już problem lokowania środków Agencji na kontach bankowych i dlatego chciałbym jedynie dodać, iż moim zdaniem, niezależnie od tego czy się to komuś podoba, czy nie, pieniądze pochodzące z budżetu państwa powinny być zabezpieczone w bankach posiadających gwarancje skarbu państwa, ponieważ zbyt trudno się je zdobywa, by później je stracić. Chociaż wiele przykładów świadczących o trafności opinii można znaleźć w dostarczonych materiałach, nie będę ich w tej chwili wymieniał nie chcąc przedłużać czasu swojej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#StanisławKalemba">Chciałbym także uzyskać wyjaśnienie dotyczące następującej kwestii. Ponieważ pojawiły się zarzuty dotyczące lokowania pieniędzy Agencji na kontach bankowych, chciałbym stwierdzić, iż moim zdaniem, część środków będących w jej posiadaniu powinna być ulokowana na kontach i stanowić zarówno zabezpieczenie udzielanych poręczeń i gwarancji, jak i swojego rodzaju rezerwę przeznaczoną na prowadzenie działań interwencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#StanisławKalemba">Jednym z tematów najczęściej poruszanych podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, był udział kapitałowy Agencji w dziesiątkach powołanych przez nią spółek. Chciałbym stwierdzić, iż w moim przekonaniu, należałoby zdecydowanie rezygnować z udziału Agencji w spółkach, a szczególnie w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, ponieważ roczne dochody Agencji płynące z tytułu zaangażowania ponad 1 bln starych zł, wynoszą zaledwie ok. 9 mld zł. Jak rozumiem, nie dotyczy to dywidend uzyskiwanych od spółek ze 100% udziałem skarbu państwa, ale tym bardziej podkreśla to bezsens dotychczasowej działalności, ponieważ o wiele korzystniejsze byłoby w tej sytuacji ulokowanie tych pieniędzy na kontach bankowych, co zapewniałoby jej uzyskanie pewnych przychodów.</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#StanisławKalemba">Mimo, iż obserwujemy zdecydowaną poprawę funkcjonowania Agencji, to jednak należy stwierdzić, że nie obejmuje ona podejmowanych przez Agencję działań finansowych i dlatego kierownictwo Agencji powinno skoncentrować swoje wysiłki na tym właśnie fragmencie jej działalności.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#StanisławKalemba">Ponieważ kontrola NIK obejmowała działalność Agencji, prowadzoną w 1993 r. i trzech pierwszych kwartałach 1994 r. a sprawozdanie prezesa Agencji dotyczyło III i IV kwartału 1994 r. oraz I kwartału 1995 r., a więc zupełnie innego okresu funkcjonowania Agencji, chciałbym zapytać pana dyr. Gocia, w jakim stopniu sprecyzowane przez NIK zastrzeżenia dotyczące szczególnie opóźnień w windykacji należności dotyczą 1994 r., a w jakim stopniu poprzednich lat? Jeżeli można, to prosiłbym, aby na to pytanie odpowiedział również prezes Agencji pan Gutowski.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#StanisławKalemba">Czy pan poseł Siedlecki chciałby powtórnie zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#HenrykSiedlecki">Ponieważ jeden z uczestników dyskusji, zgadzając się niejako z opinią NIK stwierdził, że Agencja powinna zaprzestać udzielania poręczeń kredytowych na skup owoców i warzyw, apeluję o niewygłaszanie tego rodzaju opinii. Proszę pamiętać o tym, że mimo iż zakłady zajmujące się przetwórstwem owocowo-warzywnym są bardzo zadłużone, to jednak jest to przemysł mający perspektywy rozwoju, który musi skupić i umieścić w chłodniach i zamrażalniach ogromne ilości owoców i warzyw. Aby było to w ogóle możliwe, musi korzystać z kredytów bankowych i w związku z tym zmuszony jest często do korzystania poręczeń kredytowych. Od tego w takim razie będzie mógł uzyskać takie poręczenia, jeżeli nie od Agencji Rynku Rolnego? Pragnę państwu przypomnieć, że przemysł ten również jest jednym z elementów rynku rolnego i to elementem, który ma szansę się odrodzić. W związku z tym uważam, że pozbawienie go szansy uzyskania poręczeń kredytowych byłoby błędem, natomiast nie ulega żadnych wątpliwości, że powinien korzystać z poręczeń kredytowych w sposób rozważny i odpowiedzialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan wiceminister wolałby zabrać głos po wypowiedział pana prezesa Agencji i pana dyr. Gocia, czy teraz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JerzyPilarczyk">Jeżeli można, to wolałbym zabrać głos po wystąpieniu przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#StanisławKalemba">Wobec tego proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MarianKucharski">Działalność Agencji Rynku Rolnego ma dla Ministerstwa Finansów szczególne znaczenie, ponieważ środki przeznaczone na realizację powierzonych jej zadań przekazywane są z budżetu państwa, a więc pochodzą od wszystkich podatników, osób fizycznych i prawnych. Jak już wspomniano w ciągu 5-letniego okresu działalności Agencji, przekazano na jej potrzeby kwotę ok. 10 bln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MarianKucharski">Chcę stwierdzić, że stosownie do przepisów ustawy o Agencji Rynku Rolnego, prezesa Agencji powołuje prezes Rady Ministrów i w związku z tym minister finansów nie posiada żadnych uprawnień do sprawowania nad nią bezpośredniego nadzoru. Dlatego Ministerstwo Finansów z dużymi nadziejami oczekuje na nowelizację ustawy o Agencji zapewniającej ministrowi finansów możliwość sprawowania pełniejszej kontroli nad wykorzystaniem środków budżetowych przy pomocy takich instrumentów jak zatwierdzanie rocznych programów działań interwencyjnych oraz rocznego planu finansowego Agencji.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#MarianKucharski">Powracając do niektórych kwestii poruszonych m.in. w sprawozdaniu przedstawionym przez pana dyr. Gocia, chciałem powiedzieć, że przeciwdziałanie powstawaniu pewnych nieprawidłowości w działalności Agencji, szczególnie w sferze wykorzystania środków budżetowych, było przedmiotem bardzo intensywnej korespondencji prowadzonej pomiędzy Ministerstwem Finansów a kierownictwem Agencji Rynku Rolnego. Mając na uwadze potrzebę dyscyplinowania wydatkowania środków budżetowych, zobowiązano Agencję, począwszy od III kwartału 1994 r., do przedkładania ministrowi finansów szczegółowego określenia kierunków i celów wydatkowania przekazywanych każdorazowo zapotrzebowań, na środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#MarianKucharski">Agencja Rynku rolnego, zgodnie z sugestią Banku Światowego, począwszy od 1994 r. prowadzi odrębną ewidencję finansowo-księgową dla gospodarki państwowymi rezerwami gospodarczymi oraz dla zadań wynikających z prowadzenia interwencyjnego skupu produktów rolnych i artykułów żywnościowych. Finansowo-księgowe rozgraniczenie wyżej wymienionych rodzajów działalności pozwala na dokonywanie głębszej niż dawniej oceny wykorzystania środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#MarianKucharski">Niezależnie od przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli oceny prawidłowości funkcjonowania Agencji, odpowiednie kontrole zostały przeprowadzone także przez organy kontroli skarbowej. Tego rodzaju kontrola została przeprowadzona, m.in. w 1994 r. we wszystkich regionalnych Agencjach Rynku Rolnego, a jej wyniki zostały przekazane bezpośrednio do tych Agencji, w których stwierdzono występowanie konkretnych nieprawidłowości w sposobie gospodarowania środkami budżetowymi. Na podstawie kontroli przeprowadzonej przez NIK i urzędy kontroli skarbowej dokonano konkretnych zmian w kierownictwie Agencji, a także na stanowiskach dyrektorów jej agend rejonowych.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#MarianKucharski">Ministerstwo Finansów wskazywało również kierownictwu Agencji na potrzebę lokowania wolnych środków, pozostających w dyspozycji Agencji, w bankach gwarantujących możliwość pełnego zwrotu lokat finansowych. O podejmowanych przez ministra finansów działaniach mających na celu poprawę funkcjonowania Agencji był informowany prezes Najwyższej Izby Kontroli oraz pani poseł Ziółkowska, przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, do której skierowano w tej sprawie pismo z dnia 16 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#MarianKucharski">Nieprawidłowości w funkcjonowaniu Agencji Rynku Rolnego, jakie stwierdzono w wyniku kontroli przeprowadzonej zarówno przez NIK, jak i Ministerstwo Finansów, były również przedmiotem oceny Rady Agencji, która zobligowała kierownictwo Agencji do zwiększenia nadzoru nad sposobem wykorzystania środków budżetowych oraz do likwidacji powstałych nieprawidłowości. Według oceny Ministerstwa Finansów, w ostatnim okresie uległy wyraźnej poprawie zarówno jakość, jak i stopień szczegółowości sprawozdań składanych przez Agencję Rynku Rolnego zarówno Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jak i Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-82.7" who="#MarianKucharski">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat sprawozdania z działalności Agencji w 1994 r. i I kwartale 1995 r. Ministerstwo Finansów uważa, że sprawozdania kwartalne, z wyjątkiem I kwartału, powinny być sporządzane tzw. systemem narastającym, tzw. od początku roku do jego końca danego kwartału i w ten sposób sprawozdanie dotyczące IV kwartału powinno zawierać dane odnoszące się do całego roku, w tym również dane za ostatni kwartał. Informacje dotyczące tylko jednego kwartału nie dają pełnego obrazu działalności, np. wielkości dokonanego zakupu lub sprzedaży danego produktu, poniesionych nakładów, a co najważniejsze nie pozwalają na ocenę faktycznego stanu tych produktów na koniec danego kwartału. W celu umożliwienia dokonania prawidłowej oceny działalności Agencji Rynku Rolnego, Ministerstwo Finansów proponuje, aby odpowiednie dane dotyczące stanu zapasów na początku roku sprawozdawczego, zakupu i sprzedaży danego produktu w okresie sprawozdawczym, ilościowe i wartościowe, podawane były dla danego produktu. Aktualnie podawane informacje nie pozwalają, w naszym przekonaniu, na określenie ilości i wartości produktu według stanu na koniec okresu sprawozdawczego, a posiadanie przez nas takich informacji jest niezbędne, zwłaszcza przy równoważeniu popytu, określaniu możliwości skierowania na rynek określonej ilości produktów, ponieważ nie wiadomo, jakie są aktualne zapasy podstawowych produktów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#StanisławKalemba">Proszę obecnie o zabranie głosu pana wiceministra J. Pilarczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ przedstawiciel Ministerstwa Finansów przedstawił państwu ocenę działalności finansowej Agencji Rynku Rolnego, której dokonał jako resort, chciałbym państwu powiedzieć, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dokonuje oceny działalności Agencji od strony merytorycznej. Powszechnie wiadomo, iż przepisy ustawy o Agencji Rynku Rolnego stanowią, że działalność Agencji służy realizacji interwencyjnej polityki państwa, mającej na celu stabilizację rynku produktów rolnych oraz dochodów uzyskiwanych z rolnictwa. Przepisy ustawy zobowiązują także Agencję do prowadzenia analizy rynku rolnego oraz żywnościowego, ustalania aktualnych tendencji rozwoju produkcji rolniczej, organizowania systemu szybkiej informacji rynkowej oraz formułowania pod adresem rządu propozycji o charakterze organizacyjno-prawnym, dotyczących rynku rolnego, interwencyjnych cen produktów rolnych, odpowiednich regulacji dotyczących handlu zagranicznego, a także innych środków mających wpływ na kształtowanie wielkości podaży i popytu. Można więc stwierdzić, że Agencja jest instrumentem rządu służącym m.in. do kreowania polityki rolnej i polityki rynkowej na obszarze produktów rolnych oraz produktów żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JerzyPilarczyk">Mając świadomość, że przemawiam w tej chwili w imieniu rządu, sądzę, iż można byłoby zadać pytanie, czy Agencja realizowała założone koncepcje i politykę rządu. Starając się, jak gdyby zreasumować tę ocenę, należy stwierdzić, że Agencja w zadowalającym stopniu realizowała politykę rządu w zakresie działań interwencyjnych, podejmowanych na obsługiwanych przez nią rynkach poszczególnych produktów rolnych. Oczywiście mówiąc o zadowalającym stopniu realizacji polityki rządu, myślę także o możliwościach, jakie w tym zakresie posiadał zarówno rząd, jak i Agencja. Dosyć często bowiem mieliśmy do czynienia z różnymi dylematami i trzeba było rozstrzygnąć, czy np. wskaźnik wysokości inflacji jest ważniejszy od wskaźnika dochodów uzyskiwanych z rolnictwa. Myślę, że krzywdzące są oceny mówiące, że Agencja nie podjęła we właściwym czasie skutecznej interwencji, mającej zapobiec wzrostowi inflacji, i dlatego chciałbym oświadczyć, że były to dylematy nie tylko prezesa Agencji, ale również ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#JerzyPilarczyk">W najtrudniejszym okresie, który miał miejsce na przełomie roku i w I kwartale 1995 r. rząd powołał zespół międzyresortowy, zajmujący się m.in. analizą zjawisk inflacyjnych, w którego skład wchodzili przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz Centralnego Urzędu Planowania. Pracami tego zespołu, w których osobiście brałem udział, kierował pan wicepremier Kołodko. Chciałbym państwu powiedzieć, że musieliśmy rozstrzygnąć te dylematy i wypośrodkować poziom dochodów rolnych, biorąc pod uwagę nie tylko te zjawiska, które były skutkiem bardzo niekorzystnych warunków pogodowych, jakie panowały w ub.r., ale również ocenionego w dłuższej perspektywie poziomu dochodów. W tym okresie Agencja bardziej niż kiedykolwiek przedtem, prowadziła swoją politykę i podejmowała konkretne decyzje, biorąc za podstawę decyzje rządu i zespołu powołanego do walki z inflacją.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym państwa poinformować, że np. ceny interwencyjne cukru zostały ustalone na podstawie decyzji rządu, bowiem Agencja chcąc utrzymać cenę cukru na określonym poziomie zaproponowała, aby na wszystkich giełdach jego cena wynosiła 1,19 zł za 1 kg. Identyczna sytuacja miała miejsce zarówno w przypadku ustalania cen zboża, jak i cen masła, bowiem w obydwu tych przypadkach to właśnie rząd ustalił minimalny poziom cen, który powinien wpłynąć na stabilizację rynków wymienionych przed chwilą produktów.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#JerzyPilarczyk">Biorąc pod uwagę zarówno pozostające do dyspozycji Agencji środki finansowe, jak i wyznaczone jej zadania, należy stwierdzić, że wywiązała się ona z nałożonych na nią obowiązków i dlatego nie należy kierować tylko i wyłącznie pod jej adresem, krytycznych ocen dotyczących zbyt wczesnego lub spóźnionego inicjowania działań interwencyjnych. Jako przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej chciałbym oświadczyć, że czujemy się współodpowiedzialni za podejmowane decyzje, ponieważ ich ostateczne brzmienie nie zależało wyłącznie ani od prezesa, ani od kierownictwa Agencji. Pragnę dodać, że ustalenie ceny żywca wieprzowego i poziomu interwencji także należało do kompetencji rządu.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#JerzyPilarczyk">Sądzę, że rola Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej polegała bardziej na analizowaniu sytuacji producentów rolnych niż trosce o wymiar wskaźników makroekonomicznych, o których uwzględnienie zabiegał minister finansów. Niemniej jednak należy wziąć pod uwagę, że konsekwencji suszy, jaka miała miejsce w ub.r. nie mogli ponosić tylko i wyłącznie producenci rolni i dlatego decyzje dotyczące działań interwencyjnych wchodzących w obszar aktywności Agencji były w miarę wypośrodkowane. Chciałbym państwa poinformować, że rola Agencji Rynku Rolnego ograniczała się jedynie do pewnego zakresu działań, ponieważ istnieją pewne formy interwencji, w których Agencja Rynku Rolnego nie bierze udziału, i tak np. decyzje dotyczące kontyngentów bezcłowych na zboża, realizowane są poza obszarem jej działalności, ponieważ są to decyzje rządu, które wykonuje minister współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#JerzyPilarczyk">Można powiedzieć, że w obecnej chwili, Agencji pozostał już niewielki margines swobody w podejmowaniu działań interwencyjnych na rynku zbóż, ponieważ niewielkie zapasy, jakie pozostały, nie będą miały większego znaczenia w procesie stabilizowania rynku zbóż.</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#JerzyPilarczyk">Żałuję, że w dzisiejszym posiedzeniu Komisji nie uczestniczy przedstawiciel Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, ale muszę stwierdzić, że ustalony na poziomie 1,5 mln ton kontyngent wsi, do chwili obecnej został zrealizowany zaledwie w 50%. Sądzę, że taki stopień realizacji przyjętego kontyngentu trudno uznać za zadowalający i dlatego Rada Ministrów podjęła wczoraj decyzję o przedłużeniu jego realizacji do końca czerwca br. Oczywiście decyzja ta nie obejmuje tych podmiotów, które najpierw starały się o otrzymanie części tego kontyngentu, a po jej otrzymaniu nie dołożyły należytych starań, aby doprowadzić do realizacji przyjętych zobowiązań. Prawo do przedłużenia kontyngentu uzyskają tylko te podmioty oraz składane przez nie nowe wnioski, które wywiązały się z przyjętych wcześniej zobowiązań i gwarantują w miarę szybką realizację importu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-84.8" who="#JerzyPilarczyk">Rozważana jest również możliwość zwiększenia o następnych 50 tys. ton kontyngentu cukru, niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że istnieje możliwość bardziej efektywnej kontroli aktualnej sytuacji na rynku cukru, która pozwoli na uruchomienie kolejnych transzy tego kontyngentu w miarę istniejących potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-84.9" who="#JerzyPilarczyk">Oceniając zarówno działalność Agencji Rynku Rolnego, jak i funkcjonowanie tego rynku w państwie, które w dalszym ciągu buduje gospodarkę rynkową, należałoby rozważyć, czy działalność Agencji Rynku Rolnego rzeczywiście powinna być ograniczona do tych podstawowych kierunków, które dotychczas były określane przez rząd. Chciałbym powiedzieć, że przedstawione przez ministra propozycje wchodzące w skład pakietu antyinflacyjnego zostały przesłane do zespołu międzyresortowego i prawdopodobnie zostaną przyjęte podczas najbliższego posiedzenia rządu. Pragnę podkreślić, że przewidziano w nich bardzo poważne zadania także dla Agencji Rynku Rolnego, głównie w zakresie doskonalenia systemu interwencji oraz systemu informacji rynkowej, który zresztą, co podkreślił w swym raporcie również pan dyr. Goć, działa o wiele sprawniej niż w ubiegłych latach. W tej chwili najważniejszym problemem jest wykorzystanie tej informacji we właściwym momencie i jej koordynacja z polityką i intencjami rządu.</u>
          <u xml:id="u-84.10" who="#JerzyPilarczyk">Zdaniem Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jeszcze przez jakiś okres konieczne będzie prowadzenie działań interwencyjnych za pośrednictwem spółek Agencji Rynku Rolnego. Sądzimy, że w momencie, gdy rozwiążemy problemy branży zbożowo-młynarskiej i powstaną na tym rynku sprawnie funkcjonujące podmioty, Agencja Rynku Rolnego będzie mogła wycofać się z posiadanych w nich udziałów, przeznaczając swoje spółki do prywatyzacji. Dopóki jednak nie ustabilizuje się sytuacja podmiotów ustawowo powołanych do wypełniania określonych funkcji na rynku zbożowym, tzn. np. PZZ, dopóty obecność spółek Agencji na tym rynku jest wręcz konieczna. W obecnym okresie nie traci również na aktualności założenie, że działania interwencyjne Agencji na poszczególnych rynkach powinny mieć formę pośrednią, tzn. Agencja powinna w swojej działalności wykorzystywać podmioty, które są przygotowane do tego rodzaju działań i posiadają odpowiednią infrastrukturę.</u>
          <u xml:id="u-84.11" who="#JerzyPilarczyk">Ciągnąca się od dnia uchwalenia ustawy kwestia przejęcia przez Agencję ustawowo określonej pojemności magazynowej, została, moim zdaniem, niewłaściwie ujęta w zapisach tej ustawy, ponieważ trudno było je wyegzekwować w samodzielnych przedsiębiorstwach, jakimi były PZZ. Niewiele można było również zrobić w tej sprawie przy pomocy decyzji administracyjnych, bowiem minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej miał niewielkie możliwości nakazania PZZ, aby nieodpłatnie przekazało Agencji majątek przedsiębiorstwa funkcjonującego w ramach określonego prawa.</u>
          <u xml:id="u-84.12" who="#JerzyPilarczyk">Mam nadzieję, że do żniw przy udziale Ministerstwa Finansów zdążymy rozwiązać problem tzw. inwestycji centralnych, czyli inaczej mówiąc - elewatorów w PZZ - związany z ogromnym zadłużeniem i trudną sytuacją finansową tych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-84.13" who="#JerzyPilarczyk">Chciałbym państwu przypomnieć, że przy okazji uzgodnień dotyczących prywatyzacji przemysłu tytoniowego, Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zaproponowało przeznaczenie 20% dochodów płynących z tej prywatyzacji na restrukturyzację innych branż, a przede wszystkim przemysłu zbożowo-młynarskiego. Podjęte w wyniku naszej inicjatywy decyzje Rady Ministrów zobowiązują ministra finansów oraz ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej do rozwiązania problemów związanych z usprawnieniem funkcjonowania tych branż, a głównie branży zbożowo-młynarskiej.</u>
          <u xml:id="u-84.14" who="#JerzyPilarczyk">Ponieważ pan poseł Iwaniec wyraził swoje zdziwienie z powodu działań interwencyjnych podejmowanych przez Agencję na rynku chmielu, chciałbym wyjaśnić, że chociaż sytuację branży piwowarskiej trudno określić jako niekorzystną, to jednak przypadku producentów chmielu wygląda ona zupełnie inaczej. Agencja Rynku Rolnego podjęła działania interwencyjne na tym rynku, ponieważ istniało realne niebezpieczeństwo takiego rozwoju sytuacji, który doprowadziłby do likwidacji plantacji chmielu w naszym kraju. Interwencję Agencji należy w tym przypadku potraktować, jako pewien epizod, niemniej jednak trzeba stwierdzić, że w naszej młodej gospodarce zdarzają się zupełnie nieprzewidywalne sytuacje. Dlatego w projekcie ustawy, który został już przesłany do Sejmu, przewidujemy możliwość rozszerzania zakresu interwencji w takich przypadkach, gdy określony rozwój sytuacji mógłby doprowadzić do nieodwracalnych strat, nawet w bardzo niewielkim sektorze produkcji rolnej. Oczywiście nasze propozycje zostaną rozważone także przez Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-84.15" who="#JerzyPilarczyk">Nie chciałbym wypowiadać się na temat funkcjonowania finansów Agencji i dlatego mogę jedynie stwierdzić, że w 1994 r. Agencja nie tyle rozwiązała, co uporządkowała wiele związanych z tym zagadnieniem problemów. Do ich definitywnego załatwienia potrzeba jeszcze trochę czasu, z tym że niektóre z nich są praktycznie nierozwiązywalne. Mam nadzieję, że pan prezes Gutowski poinformuje członków Komisji, jak te negatywne zjawiska funkcjonują w bieżącej działalności Agencji. Oceniając jednak stopień trafności podejmowanych decyzji, w tym także decyzji finansowych, należy stwierdzić, iż w działalności Agencji nastąpiła w tym względzie znaczna poprawa, chociaż zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele nie najlepszych ocen działalności Agencji, w tym również ocen dotyczących sposobu prowadzenia działań interwencyjnych w niektórych regionach kraju.</u>
          <u xml:id="u-84.16" who="#JerzyPilarczyk">Obserwujemy obecnie tendencję do dosyć powszechnego ubiegania się o możliwość tworzenia nowych rejonowych agencji rynku rolnego. Chociaż wojewodowie składając, takie wnioski, starają się podnieść rangę danego województwa, myślę, że nie jest najważniejsze, czy w danym województwie znajduje się siedziba Agencji, ale czy funkcjonują na jego terenie takie podmioty, które na zlecenie Agencji Rynku Rolnego mogą prowadzić skuteczne działania interwencyjne.</u>
          <u xml:id="u-84.17" who="#JerzyPilarczyk">Kończąc chciałbym państwu przypomnieć, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, mimo zgłoszonych przez państwa uwag i dosyć krytycznej oceny przedstawionej przez NIK, pozytywnie ocenia działalność Agencji Rynku Rolnego prowadzoną w omawianym okresie. Pragnę dodać, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej każdą kontrolę traktuje jako twórczy wkład wskazujący na potrzebę usunięcia istniejących nieprawidłowości. Myślę, że pan prezes Gutowski potrafi państwu wytłumaczyć, dlaczego w omawianym okresie nie zostały skutecznie wyeliminowane powtarzające się nieprawidłowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#StanisławKalemba">Zanim poproszę panów referentów o udzielenie posłom dodatkowych wyjaśnień, chciałbym prosić, aby głos zabrał pan Basak, który reprezentuje Federację Związków Branżowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławBasak">Nawiązując do wypowiedzi pana wiceministra Pilarczyka chciałem stwierdzić, że dla organizacji branżowych fakt istnienia Agencji oraz jej działalność interwencyjna dotycząca niewielkich branż ma ogromne znaczenie, ponieważ w niektórych sytuacjach decyduje o ich przetrwaniu. Często sytuacja panująca w tych branżach oraz skala prowadzonej interwencji powoduje, że jest to działalność deficytowa, ale w ogólnym rozrachunku jednak opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#StanisławBasak">Myślę, że z dotychczasowej działalności Agencji, a także związków zawodowych i branżowych powinniśmy wyciągnąć konkretne wnioski, ponieważ błędy, jakie popełniono, w dłuższym przedziale czasu, w działaniach interwencyjnych na rynkach mleka, masła, przyczyniły się w zdecydowanym i jednoznaczny sposób do regresu hodowli bydła mlecznego.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#StanisławBasak">Chciałbym poprzeć opinię pana posła Siedleckiego i pana wiceministra Pilarczyka o pewnej poprawie, jaka nastąpiła w funkcjonowaniu systemu informacji rynkowej, ale uważam, że powinniśmy poszerzyć jego zakres i zapewnić dopływ tych informacji do producentów. Myślę, że wtedy uzyska on właściwy wymiar, zwłaszcza w przypadku prognoz.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#StanisławBasak">Na zakończenie chciałbym podzielić się z państwem pewną refleksją. Myślę, że uczciwa, w pełni zasadna ocena działalności Agencji Rynku Rolnego będzie możliwa dopiero wtedy, gdy sprawnie zacznie funkcjonować, wraz ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu implikacjami, cały rynek rolny. Ponieważ zadania Agencji były bardzo szerokie i nie ograniczały się jedynie do prowadzenia działań interwencyjnych, ale obejmowały również tworzenie tego rynku, stała się ona tzw. „chłopcem do bicia”. Myślę, że możliwa była także inna organizacja transferu środków, które powinny bezpośrednio docierać do jednostek obsługi rolnictwa, przemysłu, PZZ itp. Wtedy ocena działalności Agencji byłaby, moim zdaniem, bardziej sprawiedliwa i rzetelna. O tych elementach mówił już w swoim wystąpieniu pan wiceminister Pilarczyk i należy się jedynie cieszyć, że następują pożądane zmiany w usytuowaniu środków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#StanisławKalemba">Proszę pana prezesa Gutowskiego, aby zechciał wyrazić swoje stanowisko wobec problemów poruszonych podczas dyskusji oraz odpowiedział na skierowane do niego pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KazimierzGutowski">W swoim wystąpieniu nie chciałbym poruszać zagadnień dyskusyjnych i dlatego odniosę się tylko do pewnych faktów wymienionych w czasie dyskusji, które były, moim zdaniem, dosyć krzywdzącą nas interpretacją stwierdzeń zawartych w protokole NIK. Rozpocznę jednak od udzielenia odpowiedzi na pytania sformułowane przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na wątpliwości pani poseł Stolzman, dotyczące wzajemnych relacji wysokości cen żywności i skali inflacji, pragnę wyjaśnić, że Agencja Rynku Rolnego prowadzi działania interwencyjne na trzech rynkach zboża konsumpcyjnego, mięsa i mleka. Działania prowadzone na innych rynkach mają charakter marginalny, a skala podejmowanej na nich interwencji zależy od ilości posiadanych środków, podczas gdy stopień łagodzenia cen na rynku zależy od ilości posiadanego towaru. Proszę sobie wyobrazić, że jeżeli już pod koniec listopada podejmujemy decyzję o sprzedaży zboża, którego ilość w tym roku jest naprawdę rekordowa, to sprzedając co miesiąc 100 tys. ton, nigdy nie zdołalibyśmy jego ceny doprowadzić do obecnego stanu, będącego skutkiem decyzji rządu o zintensyfikowaniu sprzedaży zbóż i wprowadzeniu kontyngentów. Można więc stwierdzić, że wpływ podejmowanych na rynku działań interwencyjnych na poziom inflacji, zależy od ilości posiadanego przez Agencję towaru, a w konsekwencji - od ilości pieniędzy. Ponieważ stosujemy w swej działalności reguły rynkowe, podaż, a więc ilość towaru decyduje o jego cenie. Jeżeli chodzi o decyzję dotyczącą importu zbóż, to chciałbym oświadczyć, że była to decyzja rządu, a nie Agencji.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#KazimierzGutowski">Pan dyr. Goć zgodnie z prawdą poinformował państwa, że 30 września ub.r. Agencja posiadała na lokatach bankowych 690 mld starych zł, a 31 grudnia 1994 r. - 927 mld starych zł. Proszę jednak, aby państwo przyjrzeli się strukturze tych lokat, z której jasno wynika, że 300 z 690 mld zł, stanowi fundusz rezerwowy pod poręczenia, który musi spoczywać w banku, 243 mld starych zł stanowią środki uzyskane ze sprzedaży kukurydzy otrzymanej od rządu Stanów Zjednoczonych, przeznaczone na rozwój infrastruktury, które także muszą spoczywać w banku. W sumie po dodaniu wartości obydwu lokat otrzymujemy 543 mld starych zł, z 690 mld starych zł. Chciałbym wyjaśnić, że we wrześniu ub.r. na skutek nagłego spadku podaży sprzedaliśmy bardzo duże ilości mięsa i zachowaliśmy uzyskane w ten sposób pieniądze na zakup mięsa, którego dokonaliśmy jeszcze przed następnym spadkiem podaży, który zwykle następuje tuż przed świętami. Pozostałe 47 mld starych zł stanowią środki, których nie udało się odzyskać z Agrobanku i Animexbanku. Chciałbym dodać, że decyzji o umieszczeniu tych środków na lokatach w wymienionych bankach, nie podjęło aktualne kierownictwo Agencji.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#KazimierzGutowski">Natomiast z 927 mld starych zł, które znajdowały się na lokacie bankowej na koniec roku, 266 mld starych zł stanowiły środki uzyskane ze sprzedaży kukurydzy, 305 mld starych zł - fundusz rezerwowy, 105 mld starych zł stanowiły środki pochodzące ze sprzedaży mięsa z rezerw państwowych, której dokonaliśmy przed Bożym Narodzeniem, 251 mld starych zł stanowiły środki uzyskane ze sprzedaży towarów interwencyjnych, głównie masła i zboża, której dokonaliśmy w grudniu 1994 r. Biorąc pod uwagę powyższe liczby muszę twierdzić, iż zarzut, że Agencja, zamiast prowadzić działalność interwencyjną, lokowała posiadane środki na kosztach bankowych, jest bezzasadny.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#KazimierzGutowski">Pani poseł Zajączkowska, twierdząc, że działania interwencyjne Agencji były spóźnione lub w ogóle ich nie było, nie zauważyła prawdopodobnie, że Agencja zakupiła w 1994 r. 60% całego skupu zbóż, a w okresie od grudnia do końca maja dokonała zakupu 40% rejestrowego skupu trzody chlewnej. Proszę sobie wyobrazić, jaka dzisiaj byłaby cena zboża, gdyby Agencja nie zakupiła w III kwartale 1994 r. ponad 1 mln ton zbóż i jaka byłaby cena mięsa, gdyby Agencja, broniąc ceny interwencyjnej na żywiec wieprzowy, nie zakupiła w ciągu 5 miesięcy ponad 100 tys. ton wieprzowiny.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie dotyczące zasad wnoszenia środków Agencji do spółek, chciałbym oświadczyć, że w 1994 r. Agencja nie wniosła żadnych środków do jakiejkolwiek spółki, a jedynie zamieniła swoje wierzytelności na udziały w wyniku ugód bankowych. Stramy się rezygnować z udziału w spółkach i dlatego wycofaliśmy się na razie z trzech spółek i jednego banku. Z pozostałych banków nie możemy się wycofać, ponieważ są to banki funkcjonujące na giełdzie i musimy najpierw znaleźć podmiot, który zechce odkupić nasze udziały. Chciałbym państwa poinformować, że przewidujemy przeprowadzenie jeszcze kilku postępowań ugodowych i zamiaru wierzytelności na udziały.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#KazimierzGutowski">Pragnę wyraźnie podkreślić, że spółki Agencji Rynku Rolnego nie są uprzywilejowane w stosunku do spółek i podmiotów spoza Agencji, ponieważ umowy autoryzowane, zawierane na przechowywanie zboża, są umowami standardowymi. Natomiast zupełnie inną kwestią jest moja decyzja dotycząca spółek, w których Agencja posiada 100% udziałów.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#KazimierzGutowski">Aby zapobiec ograniczeniu wielkości skupu, wydałem im polecenie poddzierżawiania powierzchni magazynowej. Brak skupu lub znaczny spadek jego wielkości spowodowałby bowiem określone problemy związane z obroną ceny minimalnej. W związku z tym, spółki Agencji podpisując umowę cywilnoprawną z PZZ, który nie miał zdolności finansowej, płaciły niższą stawkę za składowanie zboża. Agencja nie płaciła swoim spółkom za składowanie zboża, ponieważ sprzedały wcześniej zakupione zboże na rynku, jako samodzielne podmioty kreujące ten rynek.</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#KazimierzGutowski">Na pytanie pani poseł Zajączkowskiej dotyczące modyfikacji analiz i prognoz odpowie pan dyr. Kreft.</u>
          <u xml:id="u-88.9" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie pana posła Pawlaka dotyczące poręczeń kredytowych, chciałbym powiedzieć, że po poręczenia kredytowe do Agencji Rynku Rolnego zwracają się podmioty, które znajdują się w III i IV grupie zdolności kredytowej, a więc najgorsze, co powoduje, że ryzyko, iż nie odzyska się poręczonych środków, jest bardzo wysokie. Chciałbym państwa poinformować, że spośród poręczeń udzielonych przez obecne kierownictwo Agencji, poza jednym przypadkiem, tzn. poręczeniem udzielonym cukrowni Głogów, nie musieliśmy spłacać innych poręczeń. Z udzielonych w 1994 r. poręczeń kredytowych na ogólną kwotę 1,6 bln starych zł, pozostało do spłaty 600 mld starych zł, ale wszystkie podmioty, którym udzieliliśmy poręczenia, spłacają pobrane kredyty zgodnie z ustalonym przez bank harmonogramem. Ostatecznej oceny na ten temat będę mógł dokonać w sierpniu br., po zakończeniu biegu spraw. Co prawda w 1994 r. zapłaciliśmy ok. 80 mld starych zł z tytułu udzielonych poręczeń, ale były to poręczenia udzielone w 1993 r. Chciałbym dodać, że w podobnych przypadkach zawarliśmy bardzo dużo porozumień spłaty.</u>
          <u xml:id="u-88.10" who="#KazimierzGutowski">Jeżeli chodzi o windykację należności, to w 1994 r., przy obrocie wynoszącym 4 bln starych zł, wymagalne należności stanowiły zaledwie 1,2%, czyli 52 mld starych zł. Chciałbym dodać, że nie pozostawiamy tych spraw własnemu biegowi i wszystkie należności objęte zostały jakąś formą postępowania, tzn. nakazem sądowym zapłaty, postanowieniem sądowym, postępowaniem nakazowym lub ugodą dotyczącą przejęcia majątku w przypadku zagarnięcia mienia, jak to miało miejsce w przypadku PZZ w Kwidzyniu - 17 mld starych zł i PZZ Ciechanów - 10 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-88.11" who="#KazimierzGutowski">Przy okazji pragnę państwa poinformować, że wszystkie zaległe należności z lat 1991, 1992 i 1993 zostały objęte różnego rodzaju postępowaniami. W przypadku należności wymagalnych, postępowaniami sądowymi zostało objętych 248 spraw na łączną kwotę 560 mld starych zł, postępowaniami układowymi objęto 22 sprawy na kwotę 102 mld starych zł, bankowymi postępowaniami ugodowymi objęto 73 sprawy na kwotę 243 mld starych zł, postępowaniami likwidacyjnymi 5 spraw na kwotę 17 mld starych zł. Ponadto zawarliśmy 21 porozumień spłaty na kwotę 64 mld starych zł, a do prokuratury zgłosiliśmy 4 sprawy na kwotę 60 mld starych zł. Łącznie stanowi to kwotę 1,048 mld starych zł, jeżeli doliczymy do tego zobowiązania Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz obecną kwotę z ub.r., otrzymamy kwotę 1,628 bln starych zł. Kontrolerzy NIK mieli rację twierdząc, że windykacja należności przebiega w zbyt wolnym tempie, jednak bagaż, jaki otrzymaliśmy w spadku był zbyt potężny.</u>
          <u xml:id="u-88.12" who="#KazimierzGutowski">Przypomnę, że w lutym powołaliśmy zespół ds. windykacji, który zajął się gromadzeniem niezbędnych dokumentów i nadał tym sprawom odpowiedni bieg.</u>
          <u xml:id="u-88.13" who="#KazimierzGutowski">Agencja lokuje posiadane środki tylko w dwóch bankach, z których jeden posiada gwarancje skarbu państwa, natomiast w drugim przypadku, Agencja jest współwłaścicielem banku.</u>
          <u xml:id="u-88.14" who="#KazimierzGutowski">Pan poseł Siedlecki ma rację twierdząc, że nie wszystkie formy, które korzystały z kredytu skupowego, płaciły rolnikom przynajmniej cenę minimalną. W tym roku obowiązuje zapis zakazujący stosowania niższej ceny i w związku z tym wszystkie firmy, które uzyskują kredyt skupowy, będą musiały stosować cenę minimalną, natomiast firmy, które podpiszą umowę z Agencją, będą musiały stosować cenę interwencyjną.</u>
          <u xml:id="u-88.15" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym powiedzieć, że Agencja przygotowuje informację rynkową o poziomie interwencji oraz cenach i zamieszcza je w prasie oraz środkach masowego przekazu. Dla osób bliżej zainteresowanych tą problematyką wydajemy biuletyn, a wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wydajemy „Rynki rolne”, w których znajdują się prognozy cenowe.</u>
          <u xml:id="u-88.16" who="#KazimierzGutowski">Odpowiedź na pytanie pana posła Iwańca, czy utrzymujemy współpracę z firmami posiadającymi zadłużenia lub nie wywiązującymi się ze swoich zobowiązań, może być tylko jedna. Nie, z takimi firmami Agencja nie współpracuje. Jeżeli chodzi o wspieranie BGŻ, to porozumienie w tej sprawie zostało podpisane przez: Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski oraz agencje i zgodnie z jego postanowieniami Agencja Rynku Rolnego zobowiązała się do przeznaczenia 70–90 mln nowych zł na lokaty w bankach regionalnych, z tym że nastąpi to dopiero jesienią br.</u>
          <u xml:id="u-88.17" who="#KazimierzGutowski">Odpowiadając na pytanie pana posła Maćkowiaka chciałbym go poinformować, że zleciliśmy przeprowadzenie takiej kontroli PISiPAR, a ponadto kontrolę sprawy zakupu mięsa prowadzi również dział kontroli wewnętrznej Agencji.</u>
          <u xml:id="u-88.18" who="#KazimierzGutowski">Przechodząc do sprawy cukru, chciałbym wyjaśnić, że w 1994 r. rząd zalecił wprowadzenie kontyngentu cukru na odtworzenie rezerw państwowych cukru w Agencji Rynku Rolnego zobowiązując ją jednocześnie w celu do sprzedaży od 10 czerwca ub.r. cukru pochodzącego z rezerw Agencji po cenie wywoławczej w wysokości 1,19 zł za 1 kg. W związku z tym Agencja ogłosiła konkurs na sprowadzenie tego kontyngentu, w wyniku którego wyłoniła 15 firm. Z tych 15 firm prawo do sprawdzenia tego kontyngentu uzyskała tylko 1 firma, tzn. Rolimpex, z którą zgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych, prowadzimy dalsze rozmowy. Do tej pory sprowadzono do Polski 6 tys. ton cukru, który Agencja sprzeda na przetargach. Chciałbym dodać, że cena sprowadzonego cukru locco magazyn, wynosi 10,6 tys. starych zł.</u>
          <u xml:id="u-88.19" who="#KazimierzGutowski">Interwencja prowadzona przez Agencję na rynku mleka nie odbiega od form interwencji z lat ubiegłych, co oznacza, że prowadzimy interwencję pośrednią, wykupując mleko w proszku i masło. Dodatkowym elementem jest możliwość skorzystania przez mleczarnie z kredytu skupowego przeznaczonego na gromadzenie zapasów.</u>
          <u xml:id="u-88.20" who="#KazimierzGutowski">Chciałbym poinformować pana posła Kalembę, że należności wymagalne powstałe w 1994 r. wynoszą 52 mld zł, ale wszystkie objęte są różnego rodzaju postępowaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#StanisławKalemba">Czy pani poseł Zajączkowska chciałaby sformułować pytanie dotyczące wypowiedzi pana prezesa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MariaZajączkowska">Panie prezesie, prosiłam pana o odpowiedź na pytanie, w jakim trybie i na podstawie jakich kryteriów podejmowane są decyzje o interwencji na rynku, gdy tymczasem polemizował pan z moją wypowiedzią dotyczącą opóźnień w podejmowaniu decyzji o interwencji. Chciałabym również usłyszeć odpowiedź na pytanie dotyczące wkładu Agencji wnoszonego do banków regionalnych. Nie kwestionuję celowości lub niecelowości tego kroku, ale chciałabym wiedzieć, na jakich zasadach Agencja wnosi swoje lokaty do tych banków. Czy w późniejszym okresie otrzyma akcje banków regionalnych, czy też wycofa ulokowane w nich środki? Prosiłabym także o odpowiedź na pytanie dotyczące systemu informowania i prognozowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan prezes mógłby od razu odpowiedzieć na pytania pani poseł Zajączkowskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzGutowski">Wsparcie banków regionalnych polegać ma na umieszczeniu w nich lokat finansowych. Chcemy, aby zgodnie z duchem prowadzonej przez nas polityki, lokaty te stanowiły zabezpieczenie poręczeń udzielanych innym podmiotom.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#KazimierzGutowski">Mechanizm działań interwencyjnych Agencji polega na obronie wysokości cen minimalnych, które ustalane są corocznie przez rząd i obowiązują przez okres danego roku. Po ustaleniu ceny minimalnej, Agencja Rynku Rolnego ustala cenę interwencyjną, a następnie broni wysokości ceny minimalnej poprzez stosowanie pośrednich i bezpośrednich form wykupu nadwyżek produkcyjnych w okresie ich występowania. W przypadku rynku mleka nadwyżki produkcji występują w okresie lata, a interwencja Agencji polega na wykupie masła i mleka w proszku, ustalając cenę wykupu tych producentów na podstawie ceny minimalnej. W tym roku cena minimalna mleka została ustalona na 40 gr. i w związku z tym Agencja wykupuje masło po 5,2 zł, a mleko w proszku po 4 zł.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#KazimierzGutowski">W przypadku rynku zbóż Agencja przedstawia propozycję wysokości ceny minimalnej. Następnie rząd ustala cenę minimalną na dwa zboża chlebowe o określonej jakości. Agencja po ustaleniu cen minimalnych, ustala ceny interwencyjne, które są podstawą do obrony cen minimalnych, przy pomocy form, o których mówiłem w czasie prezentacji naszego sprawozdania. W przypadku rynku mięsa bronimy wysokości ceny minimalnej żywca wieprzowego, wykupując półtusze. W związku z tym przeliczamy cenę minimalną ustaloną przez rząd, mnożąc ją przez 1,5 i otrzymujemy w ten sposób cenę wykupu półtusz wieprzowych locco rampa chłodni. Tak w ogólnym zarysie wygląda mechanizm interwencji obrony cen minimalnych i wysokości dochodów producentów. Natomiast w przypadku konsumentów, analizując zachowanie rynku i znając swoje zapasy oraz przyszłe nadwyżki produkcyjne, musimy zachować reguły rynku i dlatego wyprzedajemy zapasy w dolnym przedziale ceny rynkowej. Czynimy to poprzez system aukcji, na których wysokość ceny uzależniona jest od popytu i podaży danego towaru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#StanisławKalemba">Proszę o zabranie głosu pana dyr. Gocia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#SzymonGoć">W materiale przygotowanym przez Zespół Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Najwyższej Izby Kontroli napisano, że kwota wymagalnych należności wynosi 1,683 bln starych zł. Nie mogę w tej chwili udzielić wyczerpującej odpowiedzi na pytanie pana przewodniczącego Kalemby jakie są udziały w tej kwocie, należności powstałych w poszczególnych latach działalności Agencji, ponieważ nie dysponuję jej odpowiednim rozliczeniem. Jak już powiedział pan prezes Gutowski, w kwocie tej umieszcza się środki, których termin zwrotu do Agencji minął zarówno w latach 1991, 1992, 1993, jak i 1994, w którym ogólna kwota tych środków wynosiła 52 mld starych zł. Jeżeli państwo wyraziliby zgodę, to mógłbym państwu podać przykłady niektórych spółek zalegających ze spłatą zobowiązań wobec Agencji. Taką spółką jest spółka Makpol z Koszalina, która w czerwcu 1991 ar. zawarła umowę na sprzedaż 10 tys. ton cukru i zalega z zapłatą 11 mld starych zł. Spółka z o.o. „Stalbud” z Warszawy zalega od 1992 r. z zapłatą ponad 3 mld zł, spółka Unirol od 1992 r. zalega z zapłatą prawie 15 mld zł itd. Niestety, nie mogę podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji dokonać podziału tej kwoty na poszczególne lata, ale o ile sobie przypominam, większość nie zwróconych należności pochodzi z lat 1992–1993, chociaż są także należności pochodzące jeszcze z 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#SzymonGoć">Ogółem stan należności na koniec 1994 r., według zapisu księgowego wynosił 3,2 bln zł, z tym że nie wszystkie z tych należności były wymagalne. Kwota 1,683 bln zł obliczona została na dzień 30 września 1994 r. i obejmuje jedynie te należności, w przypadku których minął termin ich uregulowania.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#SzymonGoć">Chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat windykacji tych należności. Otóż w wyniku podjętych przez Agencję działań windykacyjnych, na koniec września 1994 r. odzyskano 262 mld starych zł, tzn. blisko 1/4 wymagalnych należności. Agencja posiada również wyroki sądowe obejmujące należności na kwotę 115 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#SzymonGoć">Trzeba przyznać, że Agencja prowadząc działania zmierzające do windykacji należności, nawiązała kontakt ze wszystkimi podmiotami, podejmując jednocześnie próbę odzyskania należnych Agencji pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#SzymonGoć">Na zakończenie chciałbym wspomnieć o lokacie Agencji w wysokości 300 mld starych zł, która ma spełniać rolę funduszu rezerwowego zabezpieczającego udzielane przez Agencję poręczenia i prowadzoną działalność interwencyjną. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że kwota ta była 2–3-krotnie większa od potrzeb, jakie wystąpiły w tym czasie.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#SzymonGoć">Chciałbym także wspomnieć o poręczeniach środków kredytowych, przeznaczonych na skup owoców i warzyw. Pragnę zwrócić uwagę, że w przekazanej państwu informacji nie twierdziłem, iż NIK zabrania podejmowania takich działań, a przedstawiłem jedynie przykład spółki Maltex z Radzymina Podlaskiego, której poręczono kredyt w wysokości 9 mld starych zł, przeznaczony na skup owoców i warzyw, co moim zdaniem, jest pominięciem wykraczającym poza zakres działań interwencyjnych Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#StanisławKalemba">Pozostało nam jeszcze pytanie pani poseł M. Zajączkowskiej dotyczące systemu informowania i prognozowania. Jeżeli dobrze pamiętam, to odpowiedzi na to pytanie miał udzielić pan dyr. Kreft.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RyszardKreft">Udzielając odpowiedzi pani poseł Zajączkowskiej chciałem stwierdzić, że w przedstawionym państwu sprawozdaniu odnotowaliśmy, iż wewnętrznym aktem prawnym uregulowano system prezentowania analiz i prognoz rynkowych, przygotowywanych przez Agencję Rynku Rolnego. Szczegóły funkcjonowania tego systemu zostały zamieszczone w części sprawozdania dotyczącej funkcji informacyjnej. Mamy oczywiście świadomość, że ten system nadal wymaga dalszego doskonalenia i wprzęgnięcia nowoczesnej techniki informatycznej, co zresztą robimy. W ub.r. m.in. wprowadziliśmy połączenia komputerowe ze wszystkimi regionalnymi agencjami rynku rolnego, ale z całą pewnością należy nadal rozszerzać możliwości przeprowadzenia analiz w poszczególnych regionach. Mamy nadzieję, że napotykane na tej drodze ograniczenia pozwoli nam rozwiązać przygotowywany projekt nowelizacji ustawy o Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#StanisławKalemba">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ZbigniewGalek">Myślę, że podczas dzisiejszego posiedzenia uzyskaliśmy tak dokładne informacje na temat działalności Agencji, zarówno ze strony jej kierownictwa, resortu rolnictwa, jak i Najwyższej Izby Kontroli, że powinniśmy już zakończyć dyskusję. chciałbym również zgłosić wniosek, aby Komisja przyjęła sprawozdanie z działalności Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#StanisławKalemba">Wobec tego uważam dyskusję za zakończoną. Sądzę, że podczas dzisiejszego posiedzenia odbyliśmy rzeczową i merytoryczną dyskusję na temat działalności Agencji, a obecnie przystąpimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#StanisławKalemba">Kto z posłów opowiada się za przyjęciem informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i trzech kwartałach 1994 r. oraz sprawozdania z działalności Agencji Rynku Rolnego za III i IV kwartał 1994 r. i I kwartał 1995 r.?</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#StanisławKalemba">W głosowaniu za przyjęciem informacji NIK i sprawozdania Agencji opowiedziało się 15 posłów, głosów przeciwnych nie było, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#StanisławKalemba">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przyjęła informację NIK oraz sprawozdanie Agencji.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#StanisławKalemba">Chciałbym na chwilę jeszcze powrócić do wniosku złożonego przez pana posła Siedleckiego. Proponuję, aby prezes Agencji udzielił panu indywidualnej odpowiedzi. Czy nadal podtrzymuje pan swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#HenrykSiedlecki">Sądzę, że w tym przypadku udzielenie indywidualnej odpowiedzi jest po prostu niemożliwe, ponieważ ta sprawa nie znajduje się w gestii pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#StanisławKalemba">Czy pan podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#HenrykSiedlecki">Wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>