text_structure.xml
44.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Tematem posiedzenia jest rozpatrzenie sprawozdania podkomisji na temat pilnego rządowego projektu ustawy o waloryzacji za IV kwartał 1995 roku niektórych emerytur i rent oraz o zmianie ustawy o likwidacji RSW „Prasa-Książka-Ruch”. Podkomisja pracowała pod przewodnictwem posła B. Krysiewicza. Proszę o krótkie zreferowanie najważniejszych ustaleń. Do spraw szczegółowych powrócimy przy rozpatrywaniu wariantów.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chcę zwrócić uwagę na to, że zgodnie z pewna tradycją wypracowaną w trakcie współpracy z Komisją Ustawodawczą, w sytuacjach, kiedy wśród uczestników posiedzenia pojawiały się odmienne poglądy, podkomisja przyjmowała rozwiązania wariantowe. W każdym z tych przypadków wariant I jest sformułowany zgodnie z wolą większości członków podkomisji. Przyjęcie któregokolwiek z wariantów dotyczących art. 2 ust. 3 oznacza wykreślenie ze sprawozdania art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławWiśniewski">Mam pytanie do posła B. Krysiewicza, dlaczego w sprawozdaniu podkomisji znalazło się rozwiązanie wariantowe pod tytułem „Art. 4a”? Byłem aktywnym uczestnikiem posiedzeń podkomisji i nie otrzymałem autopoprawki rządu w tej kwestii, a wariant ten w ogóle nie był przedmiotem głosowania, stąd moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogdanKrysiewicz">Chcę przypomnieć, że nawet poseł S. Wiśniewski nie przedstawiał swoich wniosków w postaci ostatecznie zredagowanych wariantów. Kiedy przedstawiciele rządu zgłosili propozycję, aby uregulować i uporządkować kwestie dotyczące bilansu 1997 r., przejął ją poseł M. Dyduch. Postanowiliśmy, że znajdzie się w sprawozdaniu jako wariant. Przedstawiciel Biura Legislacyjnego może potwierdzić informację, że takie ustalenie zostało podjęte w trakcie prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanRulewski">Mam podobne zastrzeżenie do wariantu dotyczącego art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJaskiernia">W trakcie dyskusji będziemy szczegółowo analizowali wszystkie zapisy. Chyba, że chodzi o zastrzeżenia dotyczące generalnie konstrukcji sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanRulewski">Chodzi mi o kwestię porządkową, a nie merytoryczną. Na jakiej zasadzie w sprawozdaniu znalazł się wariant zakładający wprowadzenie do projektu art. 3, skoro podkomisja go odrzuciła, nie był przedmiotem głosowania, gdyż został przyjęty inny wniosek, zgłoszony przez poseł A. Murynowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKrysiewicz">Dokładnie z tego samego powodu. Chcę przypomnieć posłowi J. Rulewskiemu, że po przyjęciu wariantu I zgodnie z propozycją poseł A. Murynowicz, przejąłem wariant z przedłożenia rządowego i zaproponowałem, że w tym brzmieniu pozostawię go do rozstrzygnięcia na posiedzeniu Komisji. Członkowie podkomisji powinni dokładnie pamiętać, jakie były ustalenia. Jeżeli mijam się z prawdą, proszę o komentarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanRulewski">Chcę złożyć oświadczenie. Wystąpienie posła B. Krysiewicza na posiedzeniu podkomisji miało charakter nieformalny, ponieważ nastąpiło po głosowaniu, co oznacza, że nie mogło być brane pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WitoldGadomski">Mam dwa pytania. Po pierwsze - czy podkomisja wzięła pod uwagę stanowisko OPZZ w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego? Pomiędzy stroną rządową a OPZZ jest rozbieżność w kwestii jego interpretacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WitoldGadomski">Po drugie - czy wobec wspomnianej rozbieżności została przeprowadzona niezależna ekspertyza, jak należy interpretować orzeczenie lub zwrócono się bezpośrednio do Trybunału z prośbą o wyjaśnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LechNawacki">W trakcie posiedzenia plenarnego miałem zaszczyt wypowiadać się w imieniu rządu w kwestii interpretacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W toku dyskusji poseł J. Jaskiernia kilkakrotnie zadawał szczegółowe pytania, na ile - zdaniem rządu - ustawa jest zgodna ze standardami, czyli innymi słowy „bezpieczna” z punktu widzenia zaskarżenia jej do Trybunału z powodu naruszenia kolejnych przepisów i nie zrealizowania orzeczenia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#LechNawacki">Powiem w największym skrócie. Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie badał ustawę i wydał orzeczenia w tej w sprawie. Po raz pierwszy była to kontrola przedwstępna, istotna o tyle, że w toku badań przedwstępnych Trybunał odniósł się generalnie do kwestii swobody ustawodawcy w sprawie ustalania zasad waloryzacji. Następnie zaś Trybunał zbadał ustawę w trybie kontroli następczej, której efektem było orzeczenie z 17 listopada 1996 roku. W uzasadnieniu w dużej mierze powtórzył swoje tezy z wcześniejszego orzeczenia z 20 listopada 1995 roku, a następnie - rozbudowując je - postanowił, co następuje. Nie objęcie świadczeń emerytalno-rentowych za IV kwartał 1995 roku waloryzacją według zasad obowiązujących do końca 1995 r., a także nie zastosowanie zasad waloryzacji obowiązujących w świetle przepisów ustawy na 1996 rok, stanowiło naruszenie istoty prawa do waloryzacji i odpowiednich przepisów konstytucyjnych, w szczególności art. 1 Konstytucji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#LechNawacki">Zatem rząd miał dwie możliwości realizacji orzeczenia - zgodnie z przepisami obowiązującymi do końca 1995 roku, czyli według zasad waloryzacji płacowej lub na podstawie przepisów obowiązujących w 1996 roku. W świetle orzeczenia Trybunału i uzasadnienia, które po nim nastąpiło, obie możliwości należy traktować równoprawnie. Przypomnę, że zmiana zasad waloryzacji z płacowej na kosztową - właściwiej będzie powiedzieć: oddającą istotę realnego wzrostu emerytur i rent - była podyktowana celami polityki dochodowej. Gdybyśmy w 1996 roku w dalszym ciągu stosowali mechanizm waloryzacji płacowej, który obowiązywał do końca 1995 roku, wówczas świadczenia w 1996 roku - w wyrazie realnym - wzrosłyby o 18%, podczas gdy wynagrodzenia o 3,3%. Z tego powodu rząd zmienił zasady waloryzacji. Kierował się przede wszystkim koniecznością zapewnienia sprawiedliwości społecznej, która powinna znajdować swój wyraz w nadaniu preferencji dochodom z pracy, a w dalszej kolejności dochodom w formie świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Stąd też wydaje się logiczny wybór wariantu realizacji orzeczenia Trybunału na zasadach obowiązujących w 1996 r. - objęcie świadczeń w IV kwartale 1995 roku tym samym mechanizmem waloryzacji, który obowiązywał w całym 1996 roku. Pozwoliło to na zdefiniowanie kolejnych elementów waloryzacji, a mianowicie zakresu podmiotowego świadczeniobiorców, którzy zostaną objęci dodatkową waloryzacją oraz wysokości wyliczanego matematycznie wskaźnika.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#LechNawacki">W toku rozpatrywania projektu ustawy, przed skierowaniem jej do Sejmu, stanowisko OPZZ było znane rządowi. Związki zawodowe mają prawo reprezentować własne stanowisko, natomiast niedobrze dzieje się, kiedy swoje postulaty, oddające oczekiwania społeczne, starają się ubrać w aspekty formalnoprawne, twierdząc, że rząd ma nie tyle na uwadze zaspokojenie oczekiwań społecznych, co działa niezgodnie z zasadami i stąd potrzeba odwołania się do niezależnych ekspertów. W sprawie tej ustawy rząd prowadził wszechstronne konsultacje. Na przykład bardzo znamiennie brzmi otrzymana w toku uzgodnień opinia prezesa Sądu Najwyższego, który uważa, że przyjęty w projekcie ustawy sposób realizacji orzeczenia jest najwłaściwszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BogdanKrysiewicz">Odpowiadając na pytanie W. Gadomskiego chciałbym krótko przypomnieć, że w czasie pierwszego etapu prac podkomisji, która obradowała nad przedłożeniem rządowym, toczyła się nieskrępowana dyskusja. Na postawione pytania odpowiadali przedstawiciele rządu, a także ZUS. W pracach podkomisji brali udział przedstawiciele KRUS, środowisk emerytów i rencistów. W tej dyskusji zostały postawione wszystkie problemy dotyczące projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyJaskiernia">W tej chwili nie prowadzimy już debaty, która odbyła się na forum podkomisji, chyba że życzeniem Komisji będzie ponowne rozpoczęcie prac. W takim razie przesyłanie projektu do podkomisji było bezprzedmiotowym. Zapytuję posła B. Krysiewicza, czy wszystkie strony miały możliwość wypowiedzenia się?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BogdanKrysiewicz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyJaskiernia">Podkomisja procedowała zgodnie z regulaminem i przygotowała sprawozdanie, teraz Komisje będą podejmować decyzje dotyczące zapisów projektu. Przedstawione warianty odzwierciedlają poglądy różnych stron.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławWiśniewski">Sądzę, że sprawa jest bardzo ważna, dotyczy prawie 10 mln emerytów i rencistów. Umożliwienie przedstawienia interpretacji orzeczenia Trybunału wyłącznie przedstawicielom rządu stanowi chyba pewne naruszenie dobrego obyczaju. Rząd stara się w sposób jednostronny i dogodny dla siebie zinterpretować orzeczenie, a jest ono bardzo obszerne i zawiera wiele wątków, które umożliwiają całkiem inną argumentację i odrzucenie przedłożenia rządowego, rozpatrywanego przez podkomisję, a dzisiaj mającego być przedmiotem obrad Komisji.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławWiśniewski">Bardzo proszę, aby umożliwić nam - oprócz szczegółowego procedowania nad propozycjami, tak z przedłożenia rządowego, jak i wariantów zgłoszonych przez posłów - na wyargumentowanie również swoich racji. Stwierdzam, że mamy do czynienia z kolejnym „kukułczym jajem”, które podrzucił nam rząd. Później będzie obarczał nas winą, że to przecież nie rząd a Sejm podjął taką, a nie inną decyzję. Dlatego bardzo proszę o umożliwienie przestawienia orzeczenia Trybunału również w innych jego częściach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRulewski">Apeluję do posłów J. Jaskierni i B. Krysiewicza aby przestrzegali zasad Regulaminu Sejmu dotyczących konstrukcji ustaw, które nakazują, zwłaszcza rządowi, wskazanie źródła pokrycia zobowiązań. W przypadku tej ustawy nie dopełniono wspomnianego obowiązku, a suma bynajmniej nie jest groteskowa. Nadto, w miarę ewentualnego opóźnienia wypłaty, może ulec dość istotnej zmianie. Stąd mój apel, zwłaszcza do posła J. Jaskierni, który przywiązuje dużą wagę do poprawności legislacyjnej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Chcę podkreślić jedną kwestię, gdyż jest bardzo istotne, abyśmy wiedzieli, na jakim etapie jesteśmy. Odbyło się pierwsze czytanie, w czasie którego sygnalizowano problemy, słyszałem odpowiedzi na stawiane wątpliwości. Oczywiście może nastąpić rozbieżność ocen, co sygnalizuje poseł S. Wiśniewski. Jeśli ktoś będzie chciał jeszcze raz powtórzyć jakiś argument, będzie miał taką szansę. Natomiast nie próbujmy tworzyć wrażenia, że na etapie rozpatrywania sprawozdania podkomisji rozpoczynamy dyskusję na temat całej koncepcji ustawy. Jeśli tak, trzeba odesłać projekt do podkomisji i uznać, że materiał nie został przygotowany. Rozumiem, że stanowisko, które reprezentuje poseł S. Wiśniewski, zostało wyartykułowane w postaci wariantów i dziś będziemy je rozstrzygali. Jeśli nie, poseł S. Wiśniewski ma prawo zgłoszenia poprawki, natomiast dziś jesteśmy na etapie decyzyjnym, a nie otwierania dyskusji o filozofii ustawy, która odbyła się w czasie pierwszego czytania. Sejm skierował projekt do połączonych Komisji.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJaskiernia">Ilekroć poseł S. Wiśniewski, czy J. Rulewski będą chcieli się jeszcze wypowiedzieć, znajdą po temu okazję. Proszę tylko posła S. Wiśniewskiego i wszystkich innych, aby nie próbowali rozpoczynać na nowo pierwszego czytania, gdyż to byłoby sprzeczne z regulaminem. Natomiast będzie możliwość wyartykułowania wszystkiego, co wpłynie na rozstrzygnięcia dotyczące wariantów. Dlatego też zapytuje, czy poza uwagami do konkretnych rozstrzygnięć - wypowiedź posła S. Wiśniewskiego rzutuje na art. 1 oraz inne zapisy projektu i będzie okazja, aby o tym mówić - chce jeszcze zabrać głos na temat kwestii generalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławWiśniewski">Mam nadzieję, że przytoczenie fragmentów orzeczenia Trybunału na temat zaskarżonej ustawy z dnia 25 września 1995 roku może mieć zasadniczy wpływ na postawę posłów w trakcie podejmowania rozstrzygnięć. Przypomnę: „zaskarżona ustawa nie zawiera przepisów przejściowych i wprowadzających, które regulowałyby zagadnienia stosowania tej ustawy w zbiegu z ustawą z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent. Ustawa z 29 września 1995 r. o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent” - minister L. Nawacki był łaskaw wspomnieć, że na jej podstawie rząd ma zamiar przeprowadzić zaległą waloryzację za IV kwartał 1995 r.- „nie uchyliła wskazanej ustawy z 1991 r., wprowadziła do niej jedynie rozwiązania epizodyczne, obowiązujące li tylko w 1996 r., omijając uregulowanie zagadnienia relacji tych epizodycznych rozwiązań do postanowień tejże ustawy”. Dalej Trybunał stwierdza: „Zgodnie z art. 19 ust. 2 tejże ustawy” - który obowiązywał w 1996 - „realizacja podwyżki świadczeń wynikająca z tej waloryzacji powinna nastąpić w marcu 1996 r., a nie we wrześniu 1996 r.”.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławWiśniewski">Chodzi o podstawowe kryteria. Jeśli rząd stwierdza, że nie można w dalszym ciągu realizować waloryzacji płacowej, to trzeba powiedzieć, że w 1996 roku, na mocy art. 31 ustawy budżetowej określono termin i wskaźnik waloryzacji w stosunku do całego 1996 r., a nie za IV kwartał 1995 r. Również ustawa z 26 października 1996 roku, która stała się już trwałym elementem systemu ubezpieczeniowego w zakresie waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych, nie może odnosić się do art. 4a projektu ustawy w przedłożeniu rządowym - przecież przyjęta 24 stycznia br. ustawa budżetowa na 1997 rok obowiązuje swoimi wskaźnikami li tylko w 1997 roku, nie można cofać tego prawa do 1995 roku. Także mamy tu sprzeczność, Trybunał również stwierdził, że ustawa z 25 września 1995 roku, wykluczyła zastosowanie wobec waloryzacji za IV kwartał 1995 roku, tak waloryzacji płacowej, która obowiązywała do końca 1995 roku, jak i - w tej formule - cenowej do roku 1995. Przecież w IV kwartale 1995 roku według GUS wskaźnik wzrostu cen stanowił nie 2,8 czy 2,9% ale 5,3%. Jeśli chcemy być w porządku wobec środowiska emerytów i rencistów, a pytał o to poseł J. Jaskiernia, przestrzegam - projekt nie jest zgodny z Konstytucją. Dziś mogę tak stwierdzić, ponieważ dysponuję ekspertyzami. W środowiskach emerytów i rencistów, a także prawniczych, do obrony będzie termin wynikający z art. 19 ust. 2 ustawy, to znaczy od 1 marca br. i zastosowanie formuły cenowej, ale zgodnie ze wzrostem kosztów w IV kwartale 1995 r., to znaczy 5,3%.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WitoldGadomski">Chciałem powiedzieć, że częściowo otrzymałem odpowiedź na moje dwa pytania. Rozumiem, że posłowie są zaznajomieni ze stanowiskiem OPZZ w tej sprawie. OPZZ interpretuje orzeczenie Trybunału jednoznacznie - emerytom i rencistom należy się waloryzacja świadczeń za IV kwartał 1995 r. oparta o wzrost płac w wysokości 17,4%. Wszyscy o tym wiedzą. Natomiast pytałem, czy wobec rozbieżności interpretacyjnej pomiędzy stroną rządowa a OPZZ, nie warto zasięgnąć informacji bezpośrednio u źródła, w Trybunale Konstytucyjnym, lub zwrócić się o opinię do niezależnych ekspertów.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WitoldGadomski">Z uzasadnienia można wyczytać dużo, ale w samym orzeczeniu jest jednoznacznie napisane, że art. 17 ust. 2 ustawy jest sprzeczny z Konstytucją, jako że pozbawiono emerytów i rencistów waloryzacji. Sprawa jest bardzo ważna. OPZZ zaskarżył ustawę do Trybunału i uzyskał pozytywny werdykt, teraz interpretacja rządowa jest inna i budzi to poważne zastrzeżenia. Uważam, że w obecnej sytuacji, kiedy na stanowiskach ministra finansów i pracy znalazły się nowe osoby, można umożliwić im spotkanie i dokonanie uzgodnień. Być może nowy minister finansów będzie miał inny pomysł na zrealizowanie zaległej waloryzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do podejmowania decyzji. Wnioski zostały wyartykułowane w postaci wariantów. Komisje będą mogły zająć stanowisko przyjmując jeden z nich lub wnieść do któregoś poprawki. Przypominam, że w każdym przypadku wariant I jest rozwiązaniem przyjętym przez podkomisję. Będziemy głosowali oddzielnie nad każdym wariantem. Wariant, który odpadnie w głosowaniu, może zostać zgłoszony jako wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JerzyJaskiernia">Mamy dwa warianty tytułu. Poddaję pod głosowanie wariant I. Poddaję pod głosowanie wariant II. Komisje przyjęły wariant I.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanRulewski">Zapowiadam zgłoszenie wniosku mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do art. 1 projektu - tu również mamy dwa warianty. Poddaję pod głosowanie wariant I. Poddaję pod głosowanie wariant II. Komisje przyjęły wariant I.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławWiśniewski">Zapowiadam zgłoszenie wniosku mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do art. 2 projektu. Mamy tu dwa zestawienia wariantów, najpierw zajmiemy się zestawieniem pierwszym dotyczącym art. 2 ust. 1 w wariancie I i art. 2 ust. 1 i 2 w wariancie II. Poddaję pod głosowanie wariant I. Poddaję pod głosowanie wariant II. Komisje przyjęły wariant I. Zapowiedź wniosku mniejszości zgłosili jednocześnie poseł S. Wiśniewski i poseł K. Sienkiewicz.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JerzyJaskiernia">Zapis art. 2 ust. 2 nie ma formy wariantowej, ale zapytuję, czy są tu jakieś uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JerzyJaskiernia">Są uwagi do art. 2 ust. 3, tu mamy trzy warianty - pierwszy zgodny ze stanowiskiem podkomisji. Poddaję pod głosowanie wariant I. Poddaję pod głosowanie wariant II. Poddaję pod głosowanie wariant III. Do tekstu sprawozdania wejdzie wariant I. Poseł S. Wiśniewski zapowiada zgłoszenie wniosku mniejszości zgodnego z wariantem II, natomiast poseł K. Sienkiewicz z wariantem III.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JerzyJaskiernia">Wobec przyjęcia wariantu I art. 2 ust. 3, art. 3 staje się bezprzedmiotowy. Zmianie ulegnie numeracja pozostałych artykułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LechNawacki">Wobec przyjęcia przez Komisje wariantu polegającego na jednorazowej operacji, zarówno podwyższenia świadczeń jak i wypłaty wyrównania 1 lipca 1997 roku, muszę przypomnieć, że rząd deklarował wolę zrealizowania projektu ustawy tak, jak postanowiły to Komisje. Ale wobec braku środków w budżecie, które w pełni zabezpieczyłyby tę operację, zaproponował, jako rozwiązanie awaryjne, w sytuacji złego kształtowania się sytuacji budżetowej, wprowadzenie do projektu art. 3. Stąd też rozstrzygnięcie Komisji, o jednoczesnej podwyżce świadczeń i wypłacie wyrównania, bez wyraźnego wskazania w budżecie źródła finansowania, może spowodować olbrzymie kłopoty realizacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę posła B. Krysiewicza o wyjaśnienie, czy podkomisja rozważała ten problem i jaka była motywacja zarekomendowania Komisjom tego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BogdanKrysiewicz">Problem był rozważany przez podkomisję, zostały także przeprowadzone konsultacje. Podkomisja wzięła pod uwagę korzystne - jak dotychczas - relacje wzrostu płac, dyskusje prowadzone wielokrotnie na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów w czasie których wskazywano możliwości uzupełnienia i przesunięcia środków oraz liczne głosy członków podkomisji, że należy doprowadzić do jednorazowej wypłaty należności. Biorąc pod uwagę również deklaracje i wolę rządu wypłaty należnych świadczeń w jednym terminie, podkomisja uznała, że rząd ma takie możliwości. Trzeba nadmienić, że istnieje szansa na przesunięcie środków, tym bardziej że problem będzie rozwiązywany dopiero w lipcu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyJaskiernia">Powracamy do art. 4. Czy są uwagi do tekstu art. 4? Nie widzę. Rozumiem, że art. 4 został przyjęty. W jednolitym tekście będzie to art. 3.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do art. 4a, który w razie przyjęcia stanie się art. 4. Poseł B. Krysiewicz wyjaśniał genezę tego rozwiązania. Czy są uwagi do art. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławWiśniewski">Proszę o informację ministra L. Nawackiego, czemu ma służyć przyjęcie współczynnika wzrostu realnej emerytury w wysokości 2,9%, kiedy zarówno w ustawie budżetowej, jak i w ustawie z 25 października 1996 roku określono realny wzrost emerytur i rent w roku 1996. Zwracam uwagę, że tworzymy określone mechanizmy prawne waloryzacji za IV kwartał 1995 roku - jest to bardzo perfidny socjotechnicznie ruch ze strony rządu, który spowoduje w 1996 roku nie zapewnienie realnego wzrostu świadczeń o 1,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LechNawacki">Wyjaśniałem już dokładnie tę sprawę posłowi S. Wiśniewskiemu podczas obrad podkomisji, a nawet prosiłem, aby nie używał tak dosadnych określeń, jak „perfidne” itp. W moim najgłębszym przekonaniu wprowadzenie do projektu art. 4a jest podyktowane głęboką troską o prawidłowe i rzetelne rozliczenie się z rzeczywistego wzrostu realnych świadczeń w wyniku waloryzacji 1 marca i 1 września br., w realnej wysokości co najmniej 1,5% oraz zaległego wyrównania za IV kwartał 1995 roku. Zastosowanie wskaźnika 2,9% jest podyktowane właśnie koniecznością rzetelnego rozliczenia się ze wzrostu świadczeń, który ma być wynikiem waloryzacji - w wysokości 1,5% - oraz podwyżki, którą przyjęły w głosowaniu Komisje, co w sumie wyniesie co najmniej 2,9%.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#LechNawacki">W przypadku braku tego zapisu, nałożylibyśmy na ZUS bardzo trudny i niewykonalny technicznie obowiązek dwukrotnego przeliczenia wzrostu przeciętnych świadczeń emerytalno-rentowych w roku 1997. Jednej przeciętnej obliczonej w oparciu o podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych dokonane w ramach waloryzacji standardowej, przewidzianej wcześniejszymi rozwiązaniami ustawowymi, oraz drugiej w wyniku podniesienia - przez 6 miesięcy, od pierwszego lipca 1997 roku - świadczenia o kolejne 2,8%. A więc nastąpi nałożenie się tych dwóch procesów, a chcielibyśmy umożliwić operowanie jednym wskaźnikiem. Nie jest to żadne oszustwo, resort opracował specjalną notatkę, którą można powielić i przekazać posłom, aby było wiadomo, skąd wziął się wskaźnik 2,9%.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyJaskiernia">Sądzę, że analiza notatki wiele wyjaśni. Czy są poprawki do art. 4a?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SergiuszKarpiński">Chciałbym uściślić określenie: „z tytułu podwyżki w ramach waloryzacji, o której mowa w art. 2 ust. 3”. Art. 2 ust. 3 projektu faktycznie stanowi o podwyżce, ale nie wiem, czy akurat tego dotyczy określenie „o której”, natomiast waloryzacji poświęcona jest cała ustawa, a nie tylko art. 2 ust. 3. W związku z tym proponuję, aby zapis brzmiał „z tytułu podwyżki emerytur i rent, o której mowa...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJaskiernia">Wyjaśnijmy tę sprawę. Czy minister L. Nawacki uważa, że są tu jakieś kłopoty legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#LechNawacki">Rzeczywiście, znalazło się tu nieprawidłowe przywołanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyJaskiernia">Mamy sygnały, że przywołanie jest prawidłowe. Potwierdza to poseł J. Rulewski, co upewnia mnie, że opozycja kontroluje sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponujemy utrzymać brzmienie art. 4a w obecnej postaci.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanRulewski">Mam poważne wątpliwości, czy nie jest to próba zminimalizowania, bądź wręcz anulowania przyjętego już przez Komisję rozstrzygnięcia w art. 2 ust. 3, który dość precyzyjnie stanowi, ile ma wynosić należność. Art. 4a wprowadza niekorzystne dla emerytów i rencistów dookreślenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł J. Rulewski dostrzega określenie „co najmniej”?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MaciejManicki">Art. 4a stanowi o niczym innym, jak tylko o podniesieniu progu gwarancyjnego dla emerytów i rencistów. Gdyby ten przepis nie znalazł się w projekcie, w przypadku wyższej niż planowana inflacji, wyrównanie musiałoby nastąpić do wysokości 1,5%. Natomiast zsumowanie wszystkich przepisów i podniesienie wskaźnika oznacza, że jeśli emeryt w wyniku waloryzacji o której mowa w przepisach dotychczasowych, czyli ustawy z 25 października 1996 roku i dodatkowej waloryzacji, nie uzyska łącznie 2,9% wzrostu świadczeń, ponieważ prognozy inflacyjne rozminą się z rzeczywistością, otrzyma wyrównanie do 2,9%, a nie do 1,5%. Chodzi o poprawę bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławWiśniewski">Argumentacja przedstawicieli resortu jest bardzo sprytna. Przecież art. 12 ustawy z października 1996 roku zabezpiecza realny wzrost emerytur i rent w 1996 i 1997 r. Z jednej strony o 1,5%, a z drugiej - w razie nie osiągnięcia tego pułapu - ma zostać przyjęty współczynnik weryfikacyjny w marcu przyszłego roku. Skąd się bierze wskaźnik 1,4%? Emeryt chce wiedzieć, ile mu się należy w wyniku waloryzacji w 1997 roku, a ile otrzyma z tytułu zaległego wyrównania za IV kwartał 1995 roku. To jest bardzo sprytne socjotechniczne zagranie: podnieśliśmy realny wzrost świadczeń z 1,5% do 2,9%. Co my tu robimy? Takie „kuglowanie” jest dobre w cyrku, a nie wobec obowiązującego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LechNawacki">Może jeszcze raz poproszę o wnikliwą lekturę art. 4a projektu, wówczas być może okaże się, że kojarzenie czegokolwiek z cyrkiem jest co najmniej nie na miejscu. Tu jest wyraźnie napisane, że chodzi o zbieg podwyżek z dwóch tytułów - od 1 lipca wszystkie świadczenia zostaną podniesione o wskaźnik 2,8%, co przez 6 miesięcy da realną podwyżkę świadczeń, szacowaną na 1,4% - notatkę w tej sprawie posłowie za chwilę otrzymają - oraz wzrost z tytułu regulacji art. 12 ustawy z października 1996 roku. Nałożenie na siebie tych dwóch procesów ma zapewnić wzrost świadczeń w wymiarze co najmniej 2,9%. Jeżeli mamy z góry określone, że rezultatem podwyżki świadczeń od 1 lipca br. w wyniku zastosowania przepisów tej ustawy jest wzrost o 1,4%, to wzrost mniejszy, niż wynikałoby to z drugiego tytułu, będzie automatycznie skutkował mechanizmem przewidzianym w tamtej ustawie. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa wyrugowania jej przepisów. Nie taka była intencja wprowadzenia ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanLityński">A co się stanie, jeżeli nie będzie tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LechNawacki">Będzie konieczne wyliczanie dwóch przeciętnych - wynikającej z zastosowania mechanizmu waloryzacji na podstawie art. 12 ustawy z października 1996 roku oraz w oparciu o zastosowanie przepisów tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałam powiedzieć, że właściwie jestem wnioskodawcą tego zapisu. Jeśli posłowie uczestniczyli w debacie, a było nas niedużo, słyszeli, że proponowałam uzupełnienie ustawy w wersji rządowej o gwarancje dla emerytów i rencistów, że podwyżka od 1 lipca br. nie wpłynie na obniżenie wzrostu realnych świadczeń z tytułu dwóch waloryzacji - w marcu i wrześniu br. W marcu nastąpi normalna waloryzacja w wysokości 5,3%. Ustawa obowiązująca na 1997 rok stanowi, że druga waloryzacja ma nastąpić we wrześniu w wymiarze 5,2%. Łącznie skutki obydwóch waloryzacji mają spowodować realny wzrost świadczeń o 1,5%.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AnnaBańkowska">Co się stanie, jeżeli przyjmiemy projekt ustawy, nad którym dziś dyskutujemy? Otóż w lipcu, oprócz spłat kwot wstecznych, wprowadzamy na stałe do podstawy wymiaru należną część podwyżki świadczenia z tytułu orzeczenia Trybunału. Szacujemy, że średnio będzie to 17 zł. A zatem, przeprowadzając waloryzację we wrześniu, przy pomocy wskaźnika 5,2%, będziemy podwyższać nie świadczenia z marca 1997 r., o których stanowią tegoroczne ustawy, ale z lipca 1997, podwyższone o skutki orzeczenia Trybunału. Jeżeli miałabym się wytłumaczyć wobec emerytów i rencistów z realizacji ustawy waloryzacyjnej na bieżący rok, to nawet gdyby waloryzacje nie spowodowały realnego wzrostu świadczeń o 1,5%, nikt nie mógłby postawić żadnych zarzutów. Baza waloryzacji wrześniowej zostanie podwyższona o skutki orzeczenia Trybunału.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#AnnaBańkowska">Zastanawialiśmy się w ZUS, w jaki sposób zagwarantować emerytom i rencistom rzeczywiste uzyskanie realnego wzrostu świadczeń o 1,5% z tytułu waloryzacji w marcu i wrześniu. Załóżmy, że w projekcie nie ma art. 4a. W lipcu musimy przeprowadzić waloryzację i podnieść wysokość świadczeń, ponieważ w takim trybie zostanie zrealizowane orzeczenie. A więc od 1 lipca ZUS musiałby prowadzić dwutorowo obliczanie świadczenia każdego emeryta i rencisty. Raz - jakby gdyby w lipcu nic nie wpłynęło na wysokość świadczenia, a drugi raz - po lipcowej waloryzacji. Wtedy we wrześniu trzeba byłoby ponownie prowadzić podwójną waloryzację: raz, jakby w lipcu nic się nie stało i drugi raz, jakby podstawa świadczenia wzrosła. Technicznie nie ma takiej możliwości.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#AnnaBańkowska">Pracujemy ze sobą tyle lat. Ja cały czas zakładam, że poseł S. Wiśniewski zna mechanizmy waloryzacji i techniczne możliwości ZUS. Jeśli to wszystko, co ja o panu wiem, jest prawdą, to proszę mi uwierzyć, że w tej propozycji nie ma krzty oszukaństwa, kampanii wyborczej. Poseł S. Wiśniewski twierdzi, że emeryt musi wiedzieć, czy jego świadczenie w wyniku waloryzacji wzrosło o 1,5%. Ja mówię tak: musi wiedzieć i gdyby nie art. 4a, który zobowiązuje do podwyższenia świadczeń łącznie o 2,9%, czyli 1,5% plus skutki orzeczenia Trybunału, konia z rzędem temu, kto po pierwsze byłby w stanie obliczyć wysokości świadczeń, po drugie udowodnić emerytowi, że z łącznej kwoty, którą otrzymał we wrześniu, część należało mu się w ramach podwyższenia kwoty o 1,4% czy 2,8% a część w ramach 1,5% wzrostu realnego świadczenia. Nie ma tu żadnej polityki, posłowie znają moje podejście do precyzyjności przepisów - nie ma innej możliwości spełnienia woli Wysokiej Izby i zagwarantowania realnego wzrostu przeciętnych świadczeń, zagwarantowanych ubiegłoroczną ustawą obowiązującą w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś ma propozycje zmiany w art. 4a?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanRulewski">Proponuję skreślenie art. 4a. Idea o której mówili prezes A. Bańkowska i minister L. Nawacki została wpisana - oczywiście w innym wymiarze - do przyjętego przez Komisje art. 2 ust. 3 projektu. Rozumiem, że art. 4a dotyczy wypadkowej kilku waloryzacji, natomiast - jak rozumiem - intencją wnioskodawców projektu jest wpisanie do ustawy skutków dwóch waloryzacji: pierwszej, która nastąpi w wyniku orzeczenia Trybunału oraz drugiej - „normalnej” - w wysokości 1,5%. Oczywiście wtedy - przyjmując rozumowanie rządu - wskaźnik wyniósłby nie 2,9% ale 2,6% lub 2,7% lecz ustawa byłaby czytelna. Stanowiłaby jasno, że chodzi o połączenie skutków orzeczenia oraz waloryzacji przysługującej emerytom i rencistom w marcu bieżącego roku, co razem daje określoną sumę.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JanRulewski">Mam pytanie do ministra L. Nawackiego, co stanie się z odsetkami karnymi? Odsetki nie są dochodem emerytów i rencistów, od którego nie płaci się podatku. Będą stanowić składnik realnej wartości emerytury, czy też będą traktowane jako „niedochód” świadczeniobiorcy? Chodzi o dużą kwotę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#LechNawacki">Propozycja posła J. Rulewskiego nie może zostać przyjęta, ponieważ art. 2 dotyczy wskaźnika w oparciu o który podnoszone są świadczenia i podstawy ich wymiaru. Art. 2 nie odnosi się do efektu podwyżek, tylko stanowi, że wszystkie świadczenia są podnoszone przy pomocy odpowiedniego wskaźnika. Natomiast art. 4a dotyczy efektu trzech procesów - podwyżek świadczeń 1 marca i 1 września w ramach normalnej waloryzacji oraz 1 lipca, w wyniku realizacji przepisów tej ustawy - efektem ma być wzrost świadczeń co najmniej o 2,9%.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyJaskiernia">Stwierdzam, że nie ma propozycji modyfikacji art. 4a. Są rozbieżności co do potrzeby wprowadzania go do projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#SergiuszKarpiński">Ciągle nie uzyskałem pełnego wyjaśnienia, czy chodzi tu o skutki całej waloryzacji, czy tylko pewnej waloryzacji, o której podobno jest mowa w art. 2 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyJaskiernia">Odpowiedź brzmi: wszystkich waloryzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#SergiuszKarpiński">W związku z tym nie rozumiem, jaki sens ma odwołanie do art. 2 ust. 3. Druga sprawa. Akurat w tym artykule występuje sformułowanie „emerytury i renty brutto”, nie stosowane w żadnym innym przepisie projektu. W poprzedzających art. 4a przepisach stosuje się określenie „emerytury i renty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#LechNawacki">Art. 2 ust. 3 stanowi odwołanie do przepisu dotyczącego podniesienia świadczeń. W art. 2 ust. 3 chodzi o podwyższenie świadczeń przy pomocy odpowiedniego wskaźnika. W wyniku tej podwyżki, a także regulacji art. 12 ustawy z października 1996 o standardowej waloryzacji w 1997 roku, realna wysokość świadczeń wzrośnie o co najmniej 2,9%. Chodzi jakby o dwie waloryzacje: jedną z tytułu zaległości z IV kwartału 1995 roku oraz drugą - normalną - w wyniku realizacji przepisów ustawy obowiązującej w 1997 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jeszcze chciałby wnieść poprawki do art. 4a?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RyszardZbrzyzny">Myślę, że filozofia zawarta w art. 4a jest czytelna dla wszystkich. Wiąże się z ewentualnym przyjęciem przez Sejm - zgodnie z wolą Komisji - art. 2 ust. 1 projektu. Natomiast chciałem przypomnieć, że do art. 2 ust. 1 będzie zgłoszony wniosek mniejszości. Jeśli zostanie przyjęty, a dla czystości i przejrzystości prawa trzeba tak założyć, wysokość współczynnika waloryzacji ulegnie zmianie, co będzie rzutowało na zapis art. 4a. Nikt nie może wykluczyć, że podczas posiedzenia plenarnego nie zostanie przyjęty współczynnik 5,3%, wtedy współczynnik w wysokości 2,9% będzie nieaktualny.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że autorzy wniosku mniejszości muszą uwzględnić uwagi posła R. Zbrzyznego. Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MiczysławPiecka">Czy rzeczywiście wprowadzenie do projektu określenia „emerytur i rent brutto” nie będzie przyczyną niepotrzebnych nieporozumień?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LechNawacki">Dyskusje na ten temat prowadzono w czasie prac nad przepisami ustawy z października 1996 r. o waloryzacji emerytur i rent. Tam gdzie porównujemy przeciętne, operujemy terminem „przeciętna emerytura i renta brutto”. Dlatego określenie znalazło się w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyJaskiernia">Poddaję pod głosowanie przyjęcie art. 4a. Art. 4 a został przyjęty przez Komisje, otrzymuje numerację art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#StanisławWiśniewski">Zapowiadam zgłoszenie wniosku mniejszości o skreślenie art. 4a.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są uwagi do art. 5? Jest wniosek posła J. Rulewskiego. Czy są uwagi do art. 6? Jest zapowiedź wniosku mniejszości. Rozumiem, że autorzy wniosku o przyjęcie wariantu II tytułu projektu złożą wnioski dotyczące art. art. 6 i 7 Czy są uwagi do art. 7? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyJaskiernia">Czy są uwagi do art. 8? Z reguły minimalna długość okresu vacatio legis wynosi 14 dni od terminu ogłoszenia ustawy. Czy są szczególne okoliczności po temu, abyśmy odstąpili od terminu 14 dni? Nie ma, więc proponuję wprowadzić 14 dniowe vacatio legis. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zwracał uwagę, że wejściu ustawy w życie musi towarzyszyć stosowne vacatio legis.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MaciejManicki">Wydaje mi się, że w tym przypadku vacatio legis trwa aż do lipca bieżącego roku i nie jest ważny moment wejścia ustawy w życie. Natomiast chciałem zwrócić uwagę na zbieg terminów - 19 lutego br. upływa 6 miesięcy od daty przedstawienia Sejmowi orzeczenia Trybunału. Dwutygodniowy okres vacatio legis przesunąłby datę wejścia ustawy w życie poza ten termin. Natomiast mechanizmy wprowadzone ustawą zaczną działać od lipca br.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie podzielam całkowicie tej argumentacji, ponieważ w legislacji obowiązuje generalna zasada 14 dniowego vacatio legis. Traktuje się ją jako element państwa prawnego. Zrezygnowanie z zapisu zrodzi pytanie, dlaczego odstępujemy od reguły. Przyjmijmy 14 dni vacatio legis, jeśli Sejm uchwali ustawę, będzie to oznaczać wypełnienie wymogu przewidzianego orzeczeniem. Byłoby wyjątkową złośliwością ze strony Trybunału, gdyby tylko z tej przyczyny chciał podważyć intencje Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#RomanBorek">Jedną z podstawowych obaw wiążących się z projektem jest brak środków finansowych w budżecie państwa. Poseł B. Krysiewicz powiedział, że zgodnie z art. 7 minister finansów jest upoważniony do przeniesienia dochodów budżetu państwa na cele inne niż ustalone. Mam tylko pytanie, co się stanie w przypadku, gdy minister finansów nie znajdzie niezbędnych środków? Cała koncepcja ustawy legnie w gruzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LechNawacki">Art. 7 upoważnia ministra finansów wyłącznie do przeznaczenia na cel waloryzacji dochodów państwa, które będą pochodziły z działalności Komisji Likwidacyjnej RSW „Prasa-Ksiżąka-Ruch”. Jeśli chodzi o zabezpieczenie środków budżetowych niezbędnych do realizacji ustawy, przypomnę, że zgodnie z art. 51 projektu ustawy budżetowej, dotyczącym przeznaczenia oszczędności w wydatkach planowanych z rezerw celowych oraz obsługi długu krajowego i zagranicznego, minister finansów jest upoważniony do przeznaczenia tych kwot na realizację orzeczenia Trybunału.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do ostatecznego rozstrzygnięcia. Poddaję pod głosowanie projekt ustawy wraz z przyjętymi poprawkami. Komisje przyjęły projekt.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JerzyJaskiernia">Pozostał wybór posła sprawozdawcy. Jest propozycja posła B. Krysiewicza. Czy są inne kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławWiśniewski">Zgłaszam wniosek mniejszości o odrzucenie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyJaskiernia">Szkoda, że poseł S. Wiśniewski złożył swój wniosek po głosowaniu. Czy możemy włączyć go do sprawozdania w wyjątkowym trybie koleżeńskiej solidarności? Nie widzę sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszTomaszewski">Podobnie jak poseł S. Wiśniewski, oficjalnie nie zgłaszałem wniosku mniejszości, natomiast mam go na piśmie i chcę złożyć pod koniec posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyJaskiernia">Przypominam, że wnioskiem mniejszości może być wyłącznie propozycja znana Komisjom, poddana głosowaniu i odrzucona. Czy wniosek posła T. Tomaszewskiego był poddawany głosowaniu? Chodzi o art. 3 projektu, który był poddany głosowaniu i w związku z wyborem wariantu został odrzucony.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszTomaszewski">Pod wpływem argumentów wycofuję mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie ma innych kandydatur na posła sprawozdawcę, wobec braku sprzeciwu pozostanie nim poseł B. Krysiewicz.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JerzyJaskiernia">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>