text_structure.xml
43.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BogdanKrysiewicz">Witam wszystkich przybyłych na dzisiejsze posiedzenie i chciałbym przypomnieć, jaki był planowany porządek dzienny naszego posiedzenia. Zaplanowaliśmy w punkcie 1 rozpatrzenie opinii o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy „Karta Nauczyciela” (wraz z projektem podstawowych aktów wykonawczych).</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BogdanKrysiewicz">W 2 punkcie mieliśmy rozpatrywać informację zespołu do zbadania działalności PIP w okręgu dolnośląskim. Informacja ta przygotowana pod przewodnictwem posła J. Grabka.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BogdanKrysiewicz">W 3 punkcie mieliśmy rozpatrywać sprawozdanie z działalności PIP i wreszcie odpowiedź na dezyderat nr 12.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#BogdanKrysiewicz">Zaszły jednak nieoczekiwane komplikacje, które wynikają z faktu, że równolegle odbywa się posiedzenie Rady Ochrony Pracy, która również będzie zajmowała się analizą sprawozdania z działalności PIP za 1994 r. Czasowo więc nakładają się dwa posiedzenia, które będą rozpatrywały ten sam materiał w tym samym czasie. Jest to nieplanowana i nieoczekiwana zbieżność faktów. Doszliśmy więc do wniosku, że albo trzeba zmienić kolejność rozpatrywania poszczególnych punktów porządku dziennego, albo też, jeśli taki wniosek zostanie zgłoszony, zrezygnować z rozpatrywania przez Komisję sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy za 1994 rok. Chciałbym usłyszeć stanowisko posłów na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanRulewski">Ja w tej chwili jestem rzeczywiście w trudnej sytuacji. Rozpoczyna się już posiedzenie Rady Ochrony Pracy, której jestem członkiem, a na którym będzie formułowane stanowisko na temat działalności PIP w minionym roku.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanRulewski">Dodatkowym argumentem, który podniósł przewodniczący Komisji, ażeby nie rozpatrywać na dzisiejszym posiedzeniu tego sprawozdania jest fakt, że plan działania parlamentu nie nakłada konieczności rozpatrywania tego sprawozdania w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanRulewski">Uważam ponadto, że porządek dzisiejszego posiedzenia jest przeładowany. Dlatego też wnoszę o przeniesienie na następne posiedzenie rozpatrywanie punktów 2-go i 3-go zaproponowanego porządku dziennego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy są jakieś inne wnioski w tej sprawie? Jeżeli nie ma, to uważam, że należy skreślić te dwa punkty porządku dziennego i prezydium Komisji przychyla się do tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BogdanKrysiewicz">Dodatkowo informuję, że w posiedzeniu Rady Ochrony Pracy bierze udział wiceprzewodnicząca naszej Komisji poseł K. Sienkiewicz oraz poseł St. Kowalczyk.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BogdanKrysiewicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec mej propozycji, to uznam ją za przyjętą i posiedzenie Komisji na ten temat odbędzie się w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BogdanKrysiewicz">Proszę posła J. Rulewskiego o poinformowanie kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy o zmianie porządku obrad naszego dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#BogdanKrysiewicz">Przystępujemy więc do rozpatrzenia 1-go punktu naszego posiedzenia, do rozpatrzenia opinii o projekcie ustawy o zmianie ustawy - „Karta Nauczyciela”.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#BogdanKrysiewicz">Na ten temat przygotowała opinię prof. Józefina Hrynkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. Stanowisko nasze o tej opinii będzie brane pod uwagę przez nadzwyczajną podkomisję, która zajmuje się zmianami wynikającymi z przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#BogdanKrysiewicz">Nie wchodząc w szczegóły tych zapisów, a akcentując prośbę, którą zgłaszał do nas przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej, proszę, by w naszym stanowisku zwrócić przede wszystkim uwagę na sytuację ekonomiczną środowiska nauczycielskiego i na te elementy, które są głównym jądrem zainteresowania naszej Komisji, czyli problemy socjalne i na możliwość tworzenia warunków dla stabilizacji zawodowej w środowisku nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#BogdanKrysiewicz">Otwieram dyskusję na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefGrabek">Trudno rozdzielić całą tematykę Karty Nauczyciela na część wyłącznie pedagogiczną i socjalną. Na ocenę dotyczącą uprawnień wpływa to, co wszyscy myślą o specyfice pracy nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefGrabek">W przekazanej nam opinii opracowanej przez prof. J. Hrynkiewicz stwierdza się m.in. że projektowana ustawa prowadzi do utrwalenia ukształtowanego dotychczas stanu i warunków działania nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JózefGrabek">Utrwala i poszerza niektóre przywileje, przyznając je wielu osobom zatrudnionym w systemie szkolno-oświatowym - z istotną szkodą dla nauczycieli (jeżeli gmina np. zechce opłacać mieszkanie dla matematyka, polonisty, fizyka itp.) to niekoniecznie będzie skłonna do opłacenia mieszkania np. bibliotekarzowi. W takim przypadku zatrudni się raczej osobę bez kwalifikacji, aby nie dawać dodatku na czynsz mieszkaniowy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JózefGrabek">W ten sposób ustawa prowadzić może do zwiększenia zatrudnienia osób bez kwalifikacji, bo gminy nie będą miały dość środków na wypłacenie wszystkich związanych z ustawą świadczeń.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JózefGrabek">Nie ma potrzeby utrzymywania wielu świadczeń socjalnych utrwalających stan i przywiązujących do zawodu osoby bez kwalifikacji zawodowych (lub z niskimi kwalifikacjami). Należy raczej dążyć do stworzenia takich warunków, gdy osoby młode, dobrze wykształcone i przygotowane do pracy będą chciały podejmować pracę w zawodzie nauczycielskim. W Polsce brakuje dobrze wykształconych nauczycieli nie dlatego, że nie ma osób z dobrym przygotowaniem, lecz dlatego, że osobom tym nie tworzy się atrakcyjnych warunków zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JózefGrabek">Realne wynagrodzenie zatrudnionych w oświacie i wychowaniu w roku 1992 stanowiło 66,7% wynagrodzenia w tej sferze w 1989 roku (w/g szacunków CUP). Spadek płac realnych w oświacie jest większy, niż spadek przeciętnej płacy realnej w gospodarce.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JózefGrabek">Przeciętne wynagrodzenie nauczycieli w 1993 r. wynosiło około 70% wynagrodzenia w sferze produkcji materialnej. Zawód nauczyciela w hierarchii prestiżu zawodów w wieloletnich badaniach znajduje się na 3–5 miejscu, pomimo, że przeciętne wynagrodzenia nauczycieli są od wielu lat niższe od średniej krajowej. Niskie płace były powodem masowego strajku nauczycieli w 1993 r.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JózefGrabek">Należy raczej zmniejszać zakres związanych z zawodem świadczeń i uprawnień socjalnych, a dążyć do podwyższania wynagrodzenia za pracę (zróżnicowanego w zależności od kwalifikacji). Należy dążyć do zróżnicowania uprawnień nauczycieli, a nie do ich zrównywania. Także pożądanym jest wprowadzenie stopni specjalizacji zawodowej, które motywowałyby do stałego uzupełniania i doskonalenia kwalifikacji.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JózefGrabek">Sposób oceny ma mieć nadal charakter opisowy. Otwiera to nieograniczone możliwości uznaniowego traktowania oceny pracy nauczyciela. Usuwa w istocie z pracy osoby, które nie będą skłonne podporządkować się środowisku, w którym się znajdą. Nie ma uzasadnienia stosowanie swoistych stopni dla nauczycieli. Ocena nauczyciela musi być oparta na obiektywnych kryteriach. Nie można stosować uznaniowych, opisowych ocen, które decydować będą o dalszej karierze zawodowej nauczyciela. Ten system oceniania premiować będzie postawy serwilistyczne, przeciętniactwo, rutynowość. Nie może wyrażać oceny dyrektor szkoły w sprawie kompetencji merytorycznych nauczyciela. Kryteria obiektywne oceny pracy nauczyciela mogą być oparte na ocenie poziomu wiedzy jego uczniów. Ocena wiedzy ucznia może być dokonana przy pomocy zobiektywizowanych narzędzi (np. testów egzaminacyjnych wyższych uczelni w stosunku do uczniów liceów). Korzyść z takiego sprawdzianu mogłaby być podwójna. Uczelnie mogłyby zrezygnować z egzaminowania absolwentów, a nauczyciel miałby obiektywny sprawdzian swojej pracy dydaktycznej. Od takiej oceny obiektywnej nie byłyby też potrzebne żadne odwołania. Praca np. nauczyciela klas I-III mogłaby być oceniona na podstawie testu z zakresu pisania, czytania i matematyki. Przeprowadzenie takiego testu pokazałoby obiektywnie możliwości nauczyciela w zakresie realizacji programu. Negatywne wyniki testu dyskwalifikowałyby nauczyciela w jego zawodzie.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JózefGrabek">Wprowadzenie zobiektywizowanych testów premiowałoby nauczycieli bardzo dobrych. Powinni być oni znacząco lepiej wynagradzani i mieć prawo wyboru miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JózefGrabek">Ustawa Karta Nauczyciela musi zachować proporcje między korzyściami zatrudnionych nauczycieli, a korzyściami społeczeństwa. Projektowana ustawa w sposób jednoznaczny preferuje doraźne korzyści części grupy zawodowej nauczycieli, kosztem pożytków ogólnych społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JózefGrabek">Zobiektywizowane oceny pracy nauczycieli pozwoliłyby też wyzwolić rodziców od koszmaru egzaminów wstępnych. Bowiem uczeń, który uzyskał określone obiektywnie wyniki nauczania miałby prawo do przyjęcia do określonego typu szkoły lub uczelni. Taki system premiowałby nauczycieli dobrych, pracujących systematycznie, dbających o wyniki nauczania, o poziom wiedzy uczniów, zabiegających o dobrą atmosferę wychowawczą, zainteresowanych dobrą pracą uczniów, współpracujących z rodzicami itp.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JózefGrabek">Wysoko oceniam opinię, którą na ten temat przedstawiła prof. J. Hrynkiewicz. Jednakże od polemiki z niektórymi stwierdzeniami tej opinii wypada mi rozpocząć moje wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JózefGrabek">Pani profesor ma za złe, że „Karta Nauczyciela” w nowym kształcie nie spowoduje istotnych zmian w sytuacji społecznej i zawodowej nauczyciela w stosunku do sytuacji obecnej. Chciałem przypomnieć, że o pozycji nauczyciela decydują również inne akty prawne. Jeśli idzie o stronę uprawnieniową, materialną, socjalną, to głównie ustawa budżetowa i rozporządzenia dotyczące płac, przyszły kształt praw mieszkaniowego decydują o sytuacji materialnej i społecznej nauczyciela. Wspomniane akty prawne, jak np. ustawa budżetowa, rozporządzenia płacowe określają poziom wynagrodzeń w zasadzie bez względu na aktualny kształt „Karty Nauczyciela”.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JózefGrabek">W dalszej części swej opinii pani profesor J. Hrynkiewicz stwierdzam, że „Karta...”, również w tym nowym kształcie nie wpłynie na zróżnicowanie pozycji zawodowej i poziomu wynagrodzenia nauczycieli, przy zróżnicowanym wykształceniu i kwalifikacjach. Pani profesor ma prawo tak napisać. Wypada jednak przypomnieć, że to zróżnicowanie poziomu wynagrodzenia i pozycji zawodowej zapisane jest w zupełnie innym akcie prawnym, to jest w corocznym rozporządzeniu płacowym, które niejednokrotnie zmienia się w ciągu roku. Tam jest zapisana zależność owych pozycji od wykształcenia, kwalifikacji, stażu pracy i jej wyników. Zgadzam się z panią profesor, że zależność ta jest może zbyt mało wyraźna.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JózefGrabek">Pani profesor formułuje generalną opinię w przedstawionym przez nią dokumencie, która krytycznie ocenia uznaniowy system oceny pracy nauczyciela i opisową ocenę pracy zawodowej, wynikającą z tego systemu. Myślę, że nie tylko pani profesor, ale i nam wszystkim trzeba wyjaśnić, że w tak delikatnej i specyficznej działalności, jaką jest działalność pedagogiczna, nie ma możliwości zastosowania obiektywnych kryteriów, opartych o wymierne dane. Tutaj nie można dokonać oceny ani w systemie akordowym, ani też mierzyć w metrach sześciennych. Ta uznaniowa ocena wystawiona w jednej szkole nie nadaje się do wykorzystania w innej szkole, do której przechodzi nauczyciel. My tego nigdy nie wymagaliśmy. Trudno byłoby zastosować np. kryteria oceny stosowane w przedszkolu, w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym, czy też w innej specjalistycznej instytucji oświatowej. Inaczej wypada to w szkole podstawowej w Rowinach Dolnych, inaczej w Poznaniu, inaczej w liceum ogólnokształcącym założonym na obrzeżach małego miasta, a inaczej w liceum imienia Stefana Batorego w Warszawie. Nigdy nie stawiano przed nauczycielami tak wysokiej poprzeczki i nigdy nie żądano, by poziom kształcenia w każdej szkole, w każdej placówce oświatowej był porównywalny.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JózefGrabek">Wszyscy wiemy, że można próbować ujednolicać oceny pracy przez stosowanie, jak to proponuje pani profesor, kryteriów obiektywnych. Nasuwają się tu na myśl szeroko stosowane w innych krajach próby testowania egzaminów, punktowania, wyliczania wyników. Przypominam jednak, że kraje szeroko stosujące ten system traktują ich wyniki jako jeden z czynników oceny, która w końcu zawsze jawi się jako uznaniowa w wymiarze opisowym.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JózefGrabek">Byłoby bardzo źle, gdyby, tak jak zapisano to w dokumencie pani profesor, nie było wpływu rodziców i ich organizacji na ocenę pracy nauczyciela i jej wyników. Rzeczywiście tego wpływu nie gwarantuje „Karta Nauczyciela”, ale jest to zapisane w ustawie o systemie oświaty, w której jest mowa o radach rodziców, radach szkoły, a nawet o wojewódzkich radach edukacyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JózefGrabek">Formalnie „Karta Nauczyciela”, tak jak wynika to z opracowania pani profesor, nie zabrania zatrudniać na stanowiskach nauczycieli osób bez kwalifikacji. Chcę jednak przypomnieć ponownie, że sprawa wymaganych kwalifikacji nauczyciela określona jest w innych aktach prawnych, niższego rzędu, a osoby bez kwalifikacji skuteczniej, aniżeli przez przepisy, rugowane są przez sytuację na rynku pracy. Może zdarzyć się, że osoba bez kwalifikacji może być „przemycona” do pracy w oświacie. Jest to jednak coraz trudniejsze. Tu konkurencja i mechanizmy konkurencyjne będą daleko silniejsze od formalnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JózefGrabek">Kontakty z rodziną, których pani profesor nie wyobraża sobie w odniesieniu do matematyka, czy nauczyciela innych nauk ścisłych są jednak jednym z obowiązków i wymogów stawianych nauczycielowi. Nauczyciel, a szczególnie nauczyciel - wychowawca, musi być jednocześnie pedagogiem, a instytucja szkolnego pedagoga nie jest wymyślona po to, by miał on zastępować wszystkich nauczycieli. Tutaj pewna bezceremonialność powoduje wypaczenie zupełnie słusznych intencji opiniujących.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JózefGrabek">Trudno jest mi zgodzić się z oceną formułowaną w punkcie 8, a stwierdzającą, że nie ma uzasadnienia przyznawanie dodatków mieszkaniowych dla nauczycieli na wsi i w małych miastach. Doświadczenia historyczne powodowały, że istnieje konieczność funkcjonowania tych zapisów. Jest to właśnie próba stabilizowania nauczyciela w środowisku jeszcze trudniejszym, aniżeli w czasach przekształceń. Te dodatki mieszkaniowe są z natury rzeczy zamiennikiem brakujących innych mechanizmów, a ułatwiających uzyskanie przez nauczyciela mieszkania na wsi i w małym mieście. Na wsi i w małych miastach drogie budownictwo indywidualne praktycznie nie istnieje.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JózefGrabek">Podpisuję się obiema rękami pod propozycją zapisu o urlopie szkoleniowym i na doskonalenie zawodowe. Jest to na pewno niezbędne w sytuacji, gdy od nauczyciela wymaga się stałego doskonalenia umiejętności i podwyższania poziomu wiedzy, a także unowocześniania metod nauczania. Nie oznacza to, że pominiemy kwestie zdrowotne, i że taki urlop szkoleniowy byłby udzielany w zamian urlopu na poratowanie zdrowia. Urlop na poratowanie zdrowia nie został wymyślony wyłącznie w trosce o zdrowie nauczyciela, ale przede wszystkim w trosce o zdrowie powierzonych mu dzieci i młodzieży. Zbyt daleko idące wnioski mogą pochopnie wypaczyć nasz pogląd na ostateczny kształt „Karty Nauczyciela”.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JózefGrabek">Na tym kończę moje uwagi i rezerwuję sobie możliwość ponownego wystąpienia, gdyby dyskusja wzbogaciła ten mój skromny wstęp, który zaprezentowałem Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AlicjaMurynowicz">Chciałam zapytać, czy opinia prof. J. Hrynkiewicza została przedstawiona członkom nadzwyczajnej podkomisji do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy „Karta Nauczyciela”? Debatowanie bowiem nad tą opinią, bez wyznaczenia podstawowych kierunków dyskusji, a tylko nad całością opinii, która dotyczy całej „Karty Nauczyciela”, gdy znajdują się w niej również problemy, które nie wchodzą w zakres zainteresowania naszej Komisji, nie jest konieczne. Ażebyśmy mogli rzeczywiście ustosunkować się do samej opinii prof. J. Hrynkiewicz, to musielibyśmy poświęcić przynajmniej jedno posiedzenie na rozpatrzenie propozycji zmiany w ustawie „Karta Nauczyciela”. Odnoszenie się do samej opinii, bez znajomości tego projektu, nie jest, moim zdaniem, celowe.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AlicjaMurynowicz">W opinii pani prof. J. Hrynkiewicz zawarte jest stanowisko na temat aktów prawnych, które były albo będą w centrum zainteresowania naszej Komisji, ale też i stanowisko w innych sprawach, które nas nie dotyczą. Jeśli nasza opinia jest rzeczywiście potrzebna, to winniśmy wyłonić zespół, który dokładnie zapozna się z projektem zmian w ustawie „Karta Nauczyciela”, a także z opinią prof. J. Hrynkiewicz i dopiero wtedy będziemy mogli opracować nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AlicjaMurynowicz">Proponuję, by opinia pani profesor została przekazana podkomisji, która zajmuje się „Kartą Nauczyciela”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanKrysiewicz">Czy są jeszcze jakieś inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławMachnio">Mam inne spostrzeżenia co do zmian proponowanych w „Karcie Nauczyciela”. Może spowodowane jest to tym, że kiedyś mieliśmy Ministerstwo Oświaty i Wychowania, a dzisiaj mamy Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wydawało mi się, że w słowie „edukacja narodowa” mieści się również „wychowanie”.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławMachnio">Zanim zacznę mówić o „Karcie Nauczyciela”, chciałbym przekazać kilka uwag z życia wziętych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławMachnio">Wychowanie młodego pokolenia jest nie tylko obowiązkiem rodziców, ale również szkoły, szczególnie szkoły podstawowej, w okresie, gdy dzieci są najbardziej podatne do przejmowania pewnych nawyków, zarówno dobrych, jak i złych. Przypominam zachowanie się naszej młodzieży w środkach komunikacji publicznej, mniej może w pociągach, które są przeważnie puste, ale również zdarzają się i przepełnione. Nie zdarza się, by ustępowano miejsca starszym, lub osobie niepełnosprawnej. Wtedy, gdy ja byłem młody, było to zachowanie zupełnie normalne i powszechne. Czasem ustępuje się tylko miejsca starszej pani z dziećmi. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Czy rzeczywiście wychowanie dzieci i młodzieży zostało skreślone z obowiązków nauczyciela? Czy jest to tylko ogólna znieczulica? Wszystko to wymaga zastanowienia i podjęcia środków zaradczych.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#BolesławMachnio">Jeżeli podniosłem ten temat edukacji i wychowania, to opierałem się na dyskusjach z wieloma wyborcami. W czasie tych dyskusji właśnie podnoszono kwestię, że to jest Ministerstwo Edukacji, ale nie wychowania. Zdawało się, że ze sprawami wychowania skończyliśmy, ale z tym nigdy nie można skończyć. Jak wiemy „taka będzie Rzeczypospolita, jakie będzie młodzieży wychowanie”.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#BolesławMachnio">Wydaje mi się więc, że problemy wychowania winny należeć do podstawowych obowiązków wymienianych w „Karcie Nauczyciela”. Wszelkiego rodzaju „Karty...” nauczyciela czy górnika nadają jakieś przywileje określonym grupom zawodowym. Należałoby zastanowić się, czy jest to słuszne? Czy nie należałoby raczej dążyć do zawierania różnic między różnymi grupami społecznymi, dążyć do jedności i zgody.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#BolesławMachnio">Poruszyłem te sprawy zachowania się młodzieży w środkach komunikacji publicznej, gdyż uważam to za ważne i chciałbym dodać, że tak, jak ta młodzież zachowuje się dzisiaj wobec starszych, tak i ona będzie kiedyś traktowana przez ich następców.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKrysiewicz">Dziękuję bardzo panu posłowi. Wprawdzie znaną część swej wypowiedzi poświęcił pan problemom wychowania, co jest istotą działania Komisji Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BogdanKrysiewicz">Wracając do uwag zgłoszonych przez poseł A. Murynowicz informuję, że została powołana nadzwyczajna podkomisja dla rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy „Karta Nauczyciela”. Prośba, jaką zgłoszono do nas dotyczyła ustosunkowania się do opinii przygotowanej przez prof. J. Hrynkiewicz, która dotyczy statusu nauczyciela, pozycji i możliwości stabilizacji zawodowej i ekonomicznej nauczyciela. My powinniśmy ustosunkować się do tej części opinii, która leży w polu zainteresowań naszej Komisji. Chodzi o to, by ustosunkować się do tych propozycji, które są zapisane w przedłożeniu rządowym.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#BogdanKrysiewicz">Jeśli nie ma innych propozycji, to możemy na tym zakończyć naszą dyskusję. Jeśli jednak będą dalsze uwagi, to członkowie naszej Komisji mogą uczestniczyć w posiedzeniu nadzwyczajnej podkomisji i tam zgłaszać swoje wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#EwaLewickaŁęgowska">W większości zgadzam się z uwagami zgłoszonymi przez posła J. Grabka.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#EwaLewickaŁęgowska">Wysoko oceniam pracę nauczycieli. Jest to praca bardzo trudna. Nauczyciel w praktyce swej spotyka się z różnymi dziećmi, o różnym poziomie wiedzy i wychowania. Jestem więc za tym, by pewne przywileje dla tej grupy zawodowej istniały, ale jestem za zróżnicowaniem grup, które miałyby korzystać z tych przywilejów. Dotyczy to np. bibliotekarek szkolnych, które mogą mieć bardzo różne przygotowanie i nie powinny korzystać z takich samych uprawnień, jak nauczyciele.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#EwaLewickaŁęgowska">Opowiadam się za wszystkimi przepisami projektu ustawy, które zmierzają do poprawy sytuacji ekonomicznej nauczyciela. Przyznanie wyższego wynagrodzenia dla wysoko wykwalifikowanych nauczycieli stanie się bodźcem dla podwyższania kwalifikacji. Jako dygresję podam, że moja sąsiadka korzystała z przywilejów „Karty Górnika”, chociaż wykonywała prace administracyjne w Instytucie Geologicznym. Miała np. możliwość pobierania deputatu węglowego również wówczas, gdy w jej mieszkaniu było centralne ogrzewanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AlicjaMurynowicz">Ja jednak z uporem powracam do propozycji powołała zespołu dla opracowania naszego stanowiska w sprawie przedstawionej nam przez prof. J. Hrynkiewicz opinii. Zwłaszcza w świetle uwag, które wygłosili posłowie J. Grabek, B. Machnio i E. Lewicka-Łęgowska można zauważyć, że pracując nad samą opinią nie możemy wyrazić wiążącej oceny, gdyż nie znamy wielu zapisów w proponowanej wersji „Karty Nauczyciela”.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AlicjaMurynowicz">Nieporozumieniem jest mówienie w opinii o pracy bibliotekarza, gdyż czym innym jest praca bibliotekarza w bibliotece publicznej, a czym innym w szkole. Poza tym, z „Karty Nauczyciela” nie korzystają wszyscy zatrudnienie w szkole, lecz tylko nauczyciele. Bibliotekarz kierowany do pracy w szkole jest z reguły po wyższych studiach i posiada przygotowanie zawodowe i dydaktyczne. Nie możemy się więc w sprawach tych zgodzić ze stanowiskiem pani profesor.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AlicjaMurynowicz">Dyskutowanie nad samą opinią profesor J. Hrynkiewicz, bez znajomości „Karty Nauczyciela” jest nieporozumieniem. Zgłaszam więc wniosek o powołanie zespołu dla szczegółowego rozpatrzenia tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanKrysiewicz">Jednak upór jest rzeczą bardzo cenną. W efekcie doprowadziliśmy do wymiany poglądów i dyskusji bardzo zasadnej, z której wynika, że nie wszystkie elementy mogą być sformułowane w tej chwili. W związku z tym przychylając się do wniosku poseł A. Murynowicz proponuję powołanie takiego zespołu dla opracowania naszego stanowiska w sprawie opinii przygotowanej przez prof. J. Hrynkiewicz, lecz w powiązaniu ze zmianami proponowanymi w „Karcie Nauczyciela”.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BogdanKrysiewicz">Do zespołów powołano posłów: J. Grabka, A. Murynowicz, A. Machowskiego i Z. Wilczyńską.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BogdanKrysiewicz">Prosiłbym, ażeby posłowie pracujący w tym zespole traktowali jako materiał wyjściowy opracowanie pani profesor. Materiał ten znany jest Komisji Edukacji Narodowej i nadzwyczajnej podkomisji. Nasze uzupełnienie winno dotyczyć tej części, która jest sferą zainteresowania Komisji Polityki Społecznej, czyli statusu społecznego i ekonomicznego nauczyciela.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EwaTomaszewska">Chciałam prosić ten zespół, który ma zastanawiać się nad problemem warunków bytowych nauczycieli, ażeby wzięła pod uwagę, że „Karta Nauczyciela” jest tylko jednym z dokumentów prawnych, które decydują o tej sytuacji. O tym, w każdym roku, decyduje uchwalana ustawa budżetowa oraz ustawa o kształtowaniu płac w sferze budżetowej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#EwaTomaszewska">W sytuacji, gdy mamy propozycję, by uwzględniać zróżnicowanie w wykształceniu, umiejętnościach itd. i rozciągać pod tym względem siatkę płac, a równocześnie wynagrodzenie nauczyciela po 25 latach pracy z wykształceniem średnim kształtuje się na poziomie płacy minimalnej, to jest to sprawa bardzo trudna i wymagająca uwagi. Proszę wziąć to pod uwagę, że nie tylko ten jeden dokument decyduje o sytuacji materialnej nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#EwaTomaszewska">To właśnie ustawa budżetowa doprowadziła do obcięcia 5% etatów i do likwidacji zajęć pozalekcyjnych, które miały niewątpliwy wpływ na poziom wychowania, o którym mówił poseł B. Machnio.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#EwaTomaszewska">Wszystkie te sprawy trzeba poważnie rozważyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BogdanKrysiewicz">Uważam, że zakończyliśmy rozpatrywanie 1 punktu naszych obrad z tymi ustaleniami, które zostały podjęte wcześniej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#BogdanKrysiewicz">Przechodzimy teraz do kolejnego punktu porządku obrad, to jest do rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat Nr 12.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#BogdanKrysiewicz">Przypominam, że 1 czerwca 1995 r., przy ocenie i analizie wykonania budżetu za 1994 r. Komisja zwróciła uwagę na fakt, że niejasna jest sytuacja w zakresie finansowania strategicznych programów rządowych. Odnieśliśmy się głównie do strategicznego programu rządowego pt. „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy”.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#BogdanKrysiewicz">W naszym posiedzeniu uczestniczy dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, prof. D. Kordecka, która współpracowała w opracowaniu dezyderatu, wspólnie z poseł J. Banach. Dezyderat ten został przesłany do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#BogdanKrysiewicz">Treść tego dezyderatu jest następująca:</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#BogdanKrysiewicz">„Komisja Polityki Społecznej na posiedzeniu w dniu 9 maja br. rozpatrzyła odpowiedź na dezyderat nr 11 Komisji z 18 stycznia 1995 r. do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#BogdanKrysiewicz">Po wnikliwym przeanalizowaniu nadesłanych informacji Komisja stwierdza, że aby realizacja strategicznego programu rządowego „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy” mogła przebiegać planowo i bez zakłóceń niezbędne byłoby zwiększenie dotychczas przyznanych środków finansowych o 64,7 mld zł (starych złotych) w tym: 53 mld na część badawczą oraz 11,7 mld zł na część wdrożeniową.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#BogdanKrysiewicz">W związku z powyższym Komisja zwracam się do pana prezesa Rady Ministrów o wygospodarowanie z rezerwy budżetowej na 1995 r. wymienionej wyżej kwoty, pozwalającej na pełną realizację tego strategicznego programu”.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#BogdanKrysiewicz">Otrzymaliśmy odpowiedź na ten dezyderat, która, już po bardzo pobieżnej analizie, nie może zadowolić Komisji, gdyż we wszystkich punktach jest negatywna. A tak naprawdę, nie pokazuje nam, ani nie informuje o tym, gdzie i w jaki sposób, w jakim resorcie umieszczone są środki niezbędne do realizacji strategicznego programu rządowego.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#BogdanKrysiewicz">W odpowiedzi na ten dezyderat Ministerstwo Finansów, w piśmie sygnowanym przez wiceminister Elżbietę Chojnę-Duch informuje, że nawiązując do otrzymanego dezyderatu nr 12 Sejmowej Komisji Polityki Społecznej, uchwalonego w dniu 1 czerwca 1995 r. w sprawie finansowego wsparcia z rezerwy budżetowej Rady Ministrów na 1995 r. Strategicznego Programu Rządowego „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia człowieka w środowisku pracy” w kwocie 64,7 mld zł (starych), w tym: 53 mld zł na część badawczą oraz 11,7 mld zł na część wdrożeniową, uprzejmie informuję:</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#BogdanKrysiewicz">1. Realizacja Programu, tak jak to ustalono w fazie uzgodnień oraz zgodnie z decyzją podjętą przez Radę Ministrów na posiedzeniu w dniu 11 października 1994 r., winna odbywać się w ramach środków budżetowych będących w dyspozycji resortów odpowiedzialnych za wykonanie poszczególnych części SPR-u, nie powodując dodatkowych skutków dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#BogdanKrysiewicz">2. W świetle powyższego, biorąc pod uwagę, że 1% rezerwa budżetowa planowana jest jedynie na nieprzewidziane wydatki - nie widzę uzasadnienia ani możliwości uruchomienia wnioskowanej w dezyderacie nr 12 Sejmowej Komisji Polityki Społecznej kwoty z przeznaczeniem na finansowanie realizacji Programu”.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#BogdanKrysiewicz">Witam na naszym posiedzeniu panią minister E. Chojnę-Duch. Poprosimy ją o skomentowanie odpowiedzi przesłanej nam przez resort finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rzeczywiście, w piśmie, podpisanym przeze mnie, a skierowanym do marszałka Sejmu opinia jest negatywna w stosunku do treści dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jest ona negatywna zarówno ze względów formalno-prawnych, gdyż rezerwa ogólna budżetu państwa jest przeznaczona przede wszystkim na pokrycie nieprzewidzianych wydatków. Do tej kategorii nie można przecież zaliczyć wydatków związanych z realizacją strategicznego programu rządowego „Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia w środowisku pracy”. Podana jest kwota 64,7 mld zł (starych złotych) w tym 53 mld zł przeznaczonych na część badawczą oraz 11,7 mld zł na część wdrożeniową. Kwoty te winny być zaplanowane w budżetach poszczególnych resortów odpowiedzialnych za realizację odpowiednich części tego programu. Do tych resortów należą m.in. „Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, Ministerstwo Zdrowia i Polityki Społecznej i Komitet Badań Naukowych. To projektodawcy i równocześnie wykonawcy tego programu. Jednostki te dokonują samodzielnie podziału przyznanych im środków budżetowych. Ministrowie odpowiedzialni za realizację tego programu mają możliwość zaplanowania tych wydatków zarówno na 1995 r. jak i na lata następne w sposób umożliwiający wykonanie zadań wynikających z harmonogramu SPR.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rada Ministrów na posiedzeniu w dniu 11 października 1994 r. zaakceptowała nasze stanowisko, że odbywać się to ma w ramach środków budżetowych będących w dyspozycji resortów odpowiedzialnych za poszczególne części SPR bez dodatkowych skutków dla budżetu państwa. Tak więc, dodatkowych środków na te cele - nie ma.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">Rezerwa Rady Ministrów, po trzech kwartałach, wynosi w tej chwili 176 mld zł. Zapotrzebowania zaś na tę kwotę i wnioski nadesłane do Rady Ministrów przekraczają wielokrotnie. W tej sytuacji trudno byłoby przeznaczyć tak wielką kwotę na cele wymienione w dezyderacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Tak więc, zarówno ze względów formalno-prawnych, jak i merytorycznych, czyli z powodu braku środków finansowych odpowiedź jest taka, jaką przedstawiłam.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BogdanKrysiewicz">Dziękuję za wyjaśnienia i zapytuję, czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#BogdanKrysiewicz">Dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, prof. Danuta Koradecka. Dziękuję Komisji za zainteresowanie przebiegiem realizacji tego programu, gdyż tak się składa, że jest to jedyny program strategiczny i znajduje się w obszarze zainteresowania Komisji Polityki Społecznej. Nadrzędnym celem tego programu jest otworzenie w ramach polityki społeczno-ekonomicznej państwa skutecznego systemu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia obywateli w środowisku pracy. Rozważać trzeba ten problem również w aspekcie stowarzyszenia Polski z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#BogdanKrysiewicz">Tak określony cel jest jednocześnie zgodny z priorytetami wyznaczonym przez rząd polski, związanymi z naszym procesem przystosowawczym do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#BogdanKrysiewicz">Zadania tego programu są konsekwentnie realizowane (finansowane) przez Ministerstwo Finansów. Dlatego też chciałam złożyć podziękowania na ręce pani minister Chojny-Duch, która ma najwięcej do czynienia z próbą umieszczenia wydatków na realizację tego programu strategicznego w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#BogdanKrysiewicz">Wiemy dobrze, że wszystko, co nowe rodzi się z pewnymi trudnościami. Decyzja rządu została podjęta rzeczywiście dopiero w październiku ubiegłego roku, a więc w momencie, kiedy pierwsze przymiarki budżetowe zostały już zakończone. Okazało się wówczas niemożliwe uwzględnienie starań ministra pracy i polityki socjalnej o środki na realizację tego strategicznego programu rządowego. Nie można już było dokonać żadnych przesunięć w czasie rozpatrywania projektu budżetu na 1995 r. w Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#BogdanKrysiewicz">Weszliśmy wobec tego w rok bieżący z pewnym stanem, wynikającym ze specyfiki przełomu. W tej chwili najważniejsze jest to, co dzieje się z realizacją tego programu i jak będzie ona wyglądała w roku przyszłym. Gdyby przejście między rokiem 1995 a 1996 nie było płynne, to może to zagrozić jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#BogdanKrysiewicz">Komitet Badań Naukowych wyasygnował ze swego skromnego budżetu na naukę sumę w wysokości 50% niezbędnych nakładów na realizację programu.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#BogdanKrysiewicz">Program ten był faktycznie przedmiotem zamówień publicznych i był adresowany bezpośrednio do określonych placówek. W wyniku konkursu zostali wyłonieni wykonawcy programu. W stosunku do decyzji pokonkursowej mamy pokrycie na 50% zadań.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#BogdanKrysiewicz">Wobec tego były dwa wyjścia: albo uruchomić tylko połowę zadań, albo zmniejszyć zakres zadań w tym roku i przenieść je na rok następny. Obydwa wyjścia nie były do przyjęcia, ponieważ opóźnilibyśmy realizację całego programu. W związku z tym wybrano wyjście trzecie. Postanowiliśmy realizować ten program w ramach przyznanych nam środków możliwie najbardziej oszczędnie i starać się o dalsze wspieranie tego programu ze wszelkich możliwych źródeł.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#BogdanKrysiewicz">Mamy już zamówione pewne zakupy, których nie możemy odroczyć, gdyż jest to program bardzo ściśle osadzony w naukach technicznych i biologicznych. Wszystko to wymaga oprzyrządowania i aparatury. Dlatego też ważne byłoby, by na przełomie roku zapewnić płynne finansowanie tego programu w roku przyszłym.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#BogdanKrysiewicz">Mamy nadzieję na przełomie roku tak przygotować te zamówienia i tak uzupełnić program w ramach środków przewidzianych na rok następny, byśmy zdążyli wykonać w pełnie zaprogramowane zadania. Jest to główne zagrożenie programu i dlatego wysuwamy prośbę o właściwe potraktowanie i zapewnienie środków na rok przyszły, by nie nastąpiły żadne zagrożenia w jego funkcjonowaniu.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#BogdanKrysiewicz">Mamy wstępne informacje z Ministerstwa Finansów, że środki na wdrożenia zostały zagwarantowane w resorcie pracy i polityki socjalnej, resorcie zdrowia a także edukacji narodowej. Komitet Badań Naukowych przewidział także, w budżecie na rok przyszły, środki na jego realizację. Jeśli zostanie ten stan utrzymany, to sądzę, że dzięki staraniom Komisji będziemy mogli przedstawić wyniki, które przybliżą nas, w obszarze ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracy do zaplanowanych zadań.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#BogdanKrysiewicz">Rozumiem że, w ramach dobrej współpracy pani profesor pozytywnie oceniła zainteresowanie Komisji i włączenie się w cały nurt problemów finansowania strategicznych programów rządowych i tego, konkretnego programu.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#BogdanKrysiewicz">Komisja zasygnalizowała do kogo trzeba adresować środki i precyzyjnie pokazała, gdzie środki te znajdą się, by można było je zagospodarować. Uważam, że pozwoli to rządowi bardziej wnikliwie zainteresować się tym programem.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#BogdanKrysiewicz">Współpracując, wspólnie z panią profesor, nad kształtem przyszłego budżetu państwa będziemy pilnowali, by środki na realizację programu znalazły się w budżetach odpowiednich resortów i spełniały funkcje, dla których zostały utworzone.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#BogdanKrysiewicz">W trakcie prac nad projektem przyszłorocznego budżetu będziemy na bieżąco wymieniać informacje, zwłaszcza odnośnie tego, czy przyznawane środki określone są na miarę oczekiwań i potrzeb.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#BogdanKrysiewicz">Zdajemy sobie sprawę, że różne są możliwości budżetu państwa, każdy musi korygować swe cele i programy, dostosowując je do realnych możliwości finansowych. Nie powinniśmy jednak ustępować wówczas, gdy dotyczy tak ważnych problemów, jak bezpieczeństwo i zdrowie obywateli.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Mam propozycję, by wtedy, gdy Komisja będzie mniej obciążona pracami bieżącymi, skorzystać z wielokrotnego zaproszenia pani profesor D. Koradeckiej i zapoznać się z tym, jak funkcjonuje Centralny Instytut Ochrony Pracy. Dałoby nam to możliwość nie tylko teoretycznego mówienia o niektórych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BogdanKrysiewicz">Jeżeli zaproszenie kierowane do naszej Komisji przez panią profesor jest aktualne, to w planie pracy postaramy się wziąć to pod uwagę. Instytut jest bowiem bardzo ważnym obiektem zainteresowania naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofGuttman">Myślę, że tylko skromność pani profesor nie pozwalała jej powiedzieć o tym, że mimo tak skromnych środków na realizację strategicznego programu rządowego w roku bieżącym, nie ma żadnych zahamowań w wykonaniu części programu zaplanowanej na rok bieżący. Żadne z zadań nie zostało zahamowane i w imieniu Komitetu możemy również zaprosić państwa i pokazać ten naprawdę rzetelnie realizowany program strategiczny.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofGuttman">Potwierdzam to, co mówiła już prof. D. Koradecka, że Komitet Badań Naukowych w planie budżetu na 1996 rok, w dziale 77 „Nauka” umieścił tę kwotę, która jest przewidziana na rok przyszły, a ogólna kwota na realizację tego programu nie została zmniejszona ani o jedną złotówkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DanutaKoradecka">Myślę, że wizytacja naszego Instytutu byłaby dobrą okazją do przedstawienia, według stanu naszej wiedzy i zainteresowania Komisji szczegółów programu tak, by był to nasz wspólny program.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BogdanKrysiewicz">Uzupełnienie przedstawione przez reprezentanta Komitetu Badań Naukowych świadczy o tym, że w sposób odpowiedzialny współpracujecie i realizujecie ten program.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BogdanKrysiewicz">Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i postaramy się, w najbliższym czasie, ustalić termin wizytacji Instytutu przez naszą Komisję.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#BogdanKrysiewicz">W ten sposób wyczerpaliśmy nasz porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#BogdanKrysiewicz">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>