text_structure.xml 31 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Przedmiotem naszych obrad ma być zapoznanie się z projektem zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów, dotyczącym zakresu i form oraz trybu udzielania pomocy kobietom w ciąży. Rząd przedstawił nam w miniony piątek propozycję nowelizacji tego rozporządzenia, czy minister L. Nawacki chciałby złożyć na wstępie wyjaśnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LesławNawacki">Ten projekt, który przedstawiłem w piątek do wiadomości Komisji był projektem dobrych intencji rządu, mierzonych pod spodziewane rozstrzygnięcia budżetowe, dotyczące zwiększenia środków na pomoc społeczną. Niestety, nie otrzymaliśmy tych zwiększonych środków i w dniu wczorajszym zapadła decyzja, aby dokonać niezbędnych korekt wydatków w kierunku jeszcze większego ograniczenia wydatków związanych z wykonywaniem świadczeń w zakresie pomocy dla kobiet w ciąży i matek wychowujących małe dzieci. Kierowaliśmy się tą przesłanką, że skoro w roku bieżącym na Funduszu Celowym na tę pomoc, a więc na realizację rządowego programu jest przewidziana kwota 530 mld zł, to obowiązkiem rządu jest tak opracować to rozporządzenie, aby skutki finansowe tego rozporządzenia oscylowały do kwoty przeznaczonej na ten cel. Oczywiście tego typu zmiana rozporządzenia nie może powodować zmiany nabytych uprawnień pod rządami dotychczas obowiązującego rozporządzenia. Nowe rozwiązania, które chciałbym za chwilę zreferować, będą dotyczyły tylko tych kobiet i dzieci, które będą nabywały uprawnienia do pomocy po wejściu w życie tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LesławNawacki">W roku 1993 ze środków będących w dyspozycji pomocy społecznej wydano ogółem 187 mld zł na pomoc dla ponad 80 tys. kobiet i 43 tys. dzieci. Sprawa dotyczy w istocie obowiązywania rozporządzenia w okresie 2 miesięcy, bo weszło ono w życie 2 listopada 1993 r. Stanowiło to wypłaty w listopadzie i grudniu około 94 mld zł miesięcznie dla 81 tys. kobiet. Sądzimy, że od stycznia do października kwota niezbędna na realizację tego rozporządzenia będzie wynosiła około 1,870 bln zł. Natomiast w najbliższym czasie rząd przedłoży projekt rozporządzenia Radzie Ministrów, w którym dokonamy dalej idących korekt wobec tych, które zostały zaprezentowane Komisji w końcu ubiegłego tygodnia i zawęzimy uprawnienia w sposób następujący: ażeby zachować charakter zasiłku z tytułu stanu ciąży lub wychowywania małych dzieci, przewidujemy zasiłek wyrównawczy, tzn. zasiłek w pełnej kwocie byłby adresowany do kobiet bez dochodu, a w przypadku uzyskiwania dochodów byłby to tylko zasiłek wyrównujący i stanowiłby różnice pomiędzy wysokością najniższej emerytury uprawniającej do zasiłku, a dochody przypadające bądź na kobietę bądź na jedną osobę w rodzinie. Proponujemy więc przyznanie kobietom dwóch zasiłków przed porodem, dwa zasiłki po porodzie oraz jednorazowy zasiłek dla dziecka. Łączna pomoc na jedną kobietę wynosi 5,3 mln zł i szacujemy, że taką pomocą będziemy obejmować rocznie około 100 tys. kobiet. Z prostego rachunku wynika, że jeżeli mamy do dyspozycji 530 mld zł, to pomoc możemy adresować do 100 tys. kobiet. Na większą pomoc nie mamy środków w budżecie. Jeszcze raz podkreślam, że ta zmiana dotyczyć będzie sytuacji, które zaistniały po wejściu w życie przedstawionego projektu rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzySzreter">Trzeba wyjaśnić, że to nie oznacza, że w roku bieżącym na ten cel wyda się tylko te 530 mld zł, bo to, co zostało już przyznane z mocy dotychczas obowiązującego rozporządzenia, to jest kwota około 2 bln zł, to są podjęte zobowiązania, które muszą być w pełni zrealizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaBańkowska">Zrozumiałam, że rząd tak chce zmodyfikować rozporządzenie, ażeby na zobowiązania br. przeznaczyć kwotę 530 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LesławNawacki">To nie jest zupełnie tak. Nowelizacja rozporządzenia będzie podporządkowana kryterium wydatku, który jest hipotetyczny, wydatków jakie miały być założone na br. Oczywiście oznacza to wydatkowanie po prostu przy średnio zakładającym rozłożeniu się tych wydatków na 100 tys. kobiet, to na jedną kobietę łącznie z dzieckiem przeznacza się kwotę 5,3 mln zł, i to jest to, co jest zawarte w rozporządzeniu. Nie oznacza to faktycznych nakładów poniesionych z tytułu realizacji rządowego programu pomocy kobietom w ciąży i matkom wychowującym małe dzieci. Realizacji zobowiązań już podjętych, czyli przed nowelizacją tego rozporządzenia kosztowała około 1,9 bln zł i te kobiety, które według dotychczasowych przepisów miały to przyznane, będą te świadczenia pobierały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AnnaBańkowska">Ja rozumiem, że jesteśmy tu zbieżni, to rozporządzenie ma spowodować, że nowe decyzje mają spowodować skutki finansowe w wysokości 530 mld zł, a oprócz tego będziemy realizować zobowiązania ubiegłoroczne.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AnnaBańkowska">Jeśli kobieta nabyła prawo do zasiłku, bo była w ciąży, to ona będzie otrzymywała w rb. zasiłek w wysokości przewidzianej dotychczasowymi przepisami i dotyczy to także jej dziecka. Wobec tego tą nową wersją objęlibyśmy kobiety, które mają niski dochód i są dzisiaj już w ciąży, ale o niższym zaawansowaniu niż siódmy miesiąc i te kobiety czekałyby do siódmego miesiąca ciąży i dopiero wtedy nabyłyby prawo do zasiłku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#CezaryMiżejewski">Ja rozumiem, że ta nowelizacja rozporządzenia spowodowana jest takimi a nie innymi rozstrzygnięciami budżetowymi. Natomiast jestem zainteresowany tą kwotą 2 bln zł, którą też trzeba wyłożyć na ten cel w związku z zobowiązaniami nabytymi zgodnie z dotychczasowymi przepisami. Z jakich funduszów te kwoty będą wypłacane, czy z działu budżetowego „zobowiązania skarbu państwa”, bo jeżeli ma to być to realizowane z budżetu wojewodów i z kwot przeznaczonych na pomoc społeczną, to chciałbym przypomnieć, że w stosunku do 1993 r. po odjęciu tych 2 bln zł wzrost wydatków na pomoc społeczną stanowić będzie około 6% przy 27% inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaBańkowska">Warto byłoby, ażebyśmy popatrzyli na wyniki głosowania nad ustawą budżetową, czy przypadkiem ktoś z posłów Komisji Polityki Społecznej nie zechciał głosować tak, że pozbawiona została opieka społeczna 1 bln zł. Przecież to była nasza nadzieja na to, żeby wzmocnić ten fundusz.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaBańkowska">Mam jeszcze jedno pytanie. Kobiety miałyby otrzymywać zasiłek na 2 miesiące przed porodem i 2 miesiące po porodzie, a dziecko tylko jednorazowy zasiłek, a dotychczas miało prawo do 6 miesięcy otrzymywać zasiłek w wysokości 15% i na wyprawkę 28%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LesławNawacki">Wyprawkę pozostawiamy, z tym że chcielibyśmy, żeby to była wyprawka w naturze i świadczona przez gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WandaSokołowska">Mam krótkie pytanie do przedstawicieli resortu, czy dobrze rozumiem, że decyzje, które teraz zapadają, przed wejściem w życie znowelizowanego rozporządzenia Rady Ministrów, a będzie to okres może do połowy czy końca marca, będą realizowane według dotychczasowego rozporządzenia i kobiety ciężarne będą otrzymywały zasiłek od 4 miesiąca ciąży, do czasu aż dziecko ukończy 6 miesięcy. W tym samym czasie, po wejściu w życie rozporządzenia, przypuszczalnie od kwietnia br. zjawi się następna grupa kobiet, które będą otrzymywały zasiłek od 7 miesiąca ciąży, a więc w tym samym czasie dwie kobiety w podobnym zaawansowaniu ciąży będą otrzymywały różną wysokość zasiłków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszLemański">Dochodzimy tu rzeczywiście do pewnego paradoksu. Gdyby wszystkie świadczenia były płacone na bieżąco, to na pewno nie doszłoby do takiego konfliktu. Faktycznie więc opóźnienia wynikające w stosunku do roku ubiegłego przechodzą na rok bieżący i zderzą się z nową regulacją prawną i przyjedzie jedna kobieta po 20 mln zł, a druga tylko po 5 mln zł i jak wytłumaczymy to paradoksalne rozwiązanie. Niestety, na bieżąco sprawa nie została rozwiązana, kobiety czekają na pieniądze w gminach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę o uporządkowaną dyskusję, mówimy o rozporządzeniu wykonawczym, a nie o ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanLityński">Niepokoi mnie składanie pewnych ciężarów na gminę, aczkolwiek wynika to w pewnym sensie z ducha ustawy o pomocy społecznej, ale chciałem zwrócić uwagę, że najwięcej będzie się zgłaszało kobiet najbiedniejszych i o najniższych dochodach, a takie są właśnie w tych najbiedniejszych gminach i na te gminy, które mają najniższe dochody, budżet centralny zrzuca swoje zobowiązania, wynikające z ustawy o planowaniu rodziny. Nie mówię tego po to, ażeby oprotestowywać przedstawiony nam projekt rozporządzenia Rady Ministrów, ale chciałbym, ażebyście państwo o tym pamiętali, kiedy będziemy dyskutować następny punkt porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Ja chciałam powiedzieć, że walorem tego rozporządzenia jest realizm ekonomiczny. Wysokość wypłat wynika z tego, że w budżecie przeznaczono na ten cel określoną kwotę i limituje to wysokość wypłacanego świadczenia. Mankamentem rozporządzenia w poprzedniej wersji, przy całym pomyśle zrozumienia ducha ustawy, było brak tego realizmu ekonomicznego i te skutki finansowe, które miały miejsce pod koniec ubiegłego roku i pierwszych trzech miesięcy roku bieżącego, w moim przekonaniu, są bardziej niekorzystne dla pomocy społecznej i podopiecznych korzystających z tej pomocy, ponieważ nie wiedzą na co mogą liczyć, bo najczęściej spotykali się z odmową.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Wydaje mi się, że generalnie nie ma wyjścia. Ja nie głosowałam za tym budżetem i wobec tego mogę mówić o tym z czystym sumieniem, no ale sytuacja jest taka, jaka jest i nie ma co stwarzać tu ułudy czy pozorów, że będą mogły być wypłacane wyższe świadczenia. Jeśliby jednak ta ustawa wróciła do Sejmu w jakiejś nowelizowanej formule, to trzeba zastanowić się nad delegacją zawartą w tej ustawie, które nakłada obligatoryjność świadczenia i dla matki i dla dziecka. W związku z tym należałoby się zastanowić, jak ta delegacja powinna brzmieć.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">Generalną koniecznością wsparcia tej drogi rozumowania, to jest zasiłek wyrównawczy. Część kobiet w ciąży o niskich dochodach może korzystać z pomocy społecznej, jest to zasiłek okresowy, świadczenie fakultatywne. Natomiast ten zasiłek wyrównawczy powoduje taką sytuację, że jeżeli rodzina ma niski dochód, wówczas prawo do zasiłku ma tylko kobieta będąca w ciąży i ona otrzymuje kwotę do wyrównania jej dochodów do poziomu najniższej emerytury, ale to się nie rozkłada na wszystkich członków rodziny i teoretycznie ona za miesiąc może się znowu zgłosić o zasiłek z pomocy społecznej, gdyż jej dochód nie dorównuje najniższej emeryturze. To jest pewien mankament. To trzeba mieć w pamięci i jeżeli będzie lepsza możliwość zapisu, to trzeba wziąć pod uwagę tę ułomność zasiłku wyrównawczego, bo to wymaga również śledzenia przez pracowników socjalnych stałego dochodu w ciągu tych 4 czy 5 miesięcy, kiedy to świadczenie w stosunku do kobiety w ciąży obowiązuje. Jest to mankament, z którego trzeba sobie zdawać sprawę, ale ze względu racjonalizmu ekonomicznego, należy wesprzeć ten kierunek zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chciałabym wrócić do początku tego rozporządzenia. Mówiąc dzisiaj o pierwszym punkcie porządku dziennego mówiliśmy, że powinni nami kierować przede wszystkim racje humanitarne. Ja z tym w dużej mierze się zgadzam, ale nie można abstrahować od ogólnej sytuacji ekonomiczno-społecznej i ten projekt rozporządzenia jest przykładem konieczności właśnie takiego postępowania. Przyjęliśmy ustawę o planowaniu rodziny i powiedziano w niej, że państwo jest w stanie prowadzić politykę prorodzinną i zapewnić wsparcie materialne kobietom, które - jak wynikało z tego rozporządzenia - znajdują się w nie najlepszej sytuacji materialnej. To rozporządzenie weszło w życie bardzo późno, ustawa obowiązywała od stycznia ub. roku a rozporządzenie wykonawcze weszło w życie dopiero w październiku tegoż roku. Nie upłynęło jeszcze 5 miesięcy od obowiązywania tego rozporządzenia, przy opracowywaniu którego nie zrobiono żadnych szacunków, przypominam, że posłowie którzy nie chcieli przyjąć tej ustawy, pytali, czy stać nas na takie przepisy. Odpowiedzi, że nie stać nas na to, m.in. Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej zostały zlekceważone. Wobec tego mamy taką sytuację, jaką teraz rozpatrujemy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Uważam, że musimy wyraźnie powiedzieć, że sytuacja z punktu widzenia budżetowego jest taka, że nie stać na prowadzenie polityki prorodzinnej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Czekamy również na to, że Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej przedstawi jakąś rzeczywistą politykę prorodzinną i nie tylko w zakresie ochrony życia poczętego. Zasiłek według tego rozporządzenia ograniczał się do 6 miesiąca życia dziecka przed urodzeniem i po urodzeniu, a czy po tym okresie to dziecko nie potrzebuje tych dodatkowych środków na utrzymanie? W tej chwili nas na to nie stać i przestańmy mówić o tym, że będziemy prowadzili szeroką politykę prorodzinną.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chciałabym się dowiedzieć, czy ta opieka nad kobietą ciężarną dotyczy również takich sytuacji, kiedy dziewczyna pochodzi z nieźle sytuowanej rodziny, ma rodziców, ma 15–16 lat, gdyż ciąż w tym wieku mamy coraz więcej, zostanie objęta również tą opieką?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że wchodzi tu w grę kryterium dochodowości na 1 osobę w rodzinie, ale na to pytanie odpowie za chwilę pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">To rozporządzenie osłaniając dziecko do 6 miesięcy życia pozostawia je potem na pastwę losu. Do szóstego miesiąca życia bardzo ważne jest, ażeby dziecko otrzymało wszystkie niezbędne witaminy, białko. Natomiast niepokoić może to, że matka będzie wspomagana dopiero od 6 miesiąca ciąży, podczas gdy w poprzedniej wersji, to wspomaganie odbywało się już od 4 miesiąca ciąży i to było bardzo sensowne. Do szóstego miesiąca odbywa się organogeneza i w środowiskach szczególnie skażonych jest ona zagrożona nieprawidłowością, dochodzi bowiem do wypłukania wapnia i magnezu z organizmu matki. I to źle rokuje dla płodu. W tym okresie szczególnie ważne jest podawanie magnezu, potasu, który zawarty jest w owocach, jarzynach, mleku, serach. Te produkty kobieta ciężarna powinna spożywać w zwiększonych normach. Z tych względów jest tak bardzo ważne, ażeby wspomagać ją od czwartego miesiąca płodu. Zmniejszenie tych zasiłków o 2 miesiące może niepokoić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EwaLewickaŁęgowska">Na tle wypowiedzi poseł I. Jarugi-Nowackiej, chciałam podkreślić, że bardzo istotne jest precyzowanie określenia - matka samotna. W przypadku nieletnich dziewcząt, zgłaszają się one do opieki społecznej o pomoc, twierdząc, iż rodzina się od nich odcięła i nie ma możliwości sprawdzenia obowiązku alimentacyjnego, wskutek czego są one niejako bez dochodu i przysługuje im automatycznie zasiłek. Czy zawsze jest to jednak zgodne z prawdą?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EwaLewickaŁęgowska">Często zostają wycofywane zgłoszenia ślubu cywilnego, gdyż lepiej się opłaca być matką samotną i jest to na pewno duży problem, chociaż trudny do ustalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LesławNawacki">Każde świadczenie z pomocy społecznej poprzedzone jest wywiadem środowiskowym, który przeprowadza pracownik socjalny. Może się zdarzyć tak, że ten odsetek błędu, który szacujemy na 3 do 7% jest większy, gdyż zdarzają się osoby, które podają nieprawdziwe dane. To jest margines, którym proponowałbym nie zajmować się.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#LesławNawacki">Natomiast odpowiadając pani poseł I. Jarudze-Nowackiej informuję, że ta dziewczyna otrzyma zasiłek, jeżeli dochód na 1 osobę w rodzinie uprawnia do tego. Zasiłek ten zostanie wypłacony jej prawnemu opiekunowi, czyli matce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Pani poseł pytała, o takie przypadki, kiedy rodzina jest zasobna a przyszła matka jest nieletnia, czy wówczas rodzina otrzymuje zasiłek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Mnie chodziło o takie przypadki, kiedy rodzina jest zasobna, a dziewczyna stwierdza, że nie chce jej utrzymywać. Dotychczas nie przeprowadzano wywiadu, a zasiłek wypłacano na podstawie oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaBańkowska">Ja bardzo proszę o uwzględnienie obowiązku alimentacyjnego i branie pod uwagę kryterium dochodowości. Nie chciałabym jednak udzielać odpowiedzi w imieniu rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LesławNawacki">Oczywiście, że w trakcie takiego wywiadu brany jest pod uwagę obowiązek alimentacyjny i sytuacja majątkowa rodziny. To oświadczenie o stanie majątkowym przy prowadzeniu wywiadu jest w pierwszej kolejności uwzględniane. Myślę jednak, że chodzi o trochę inne sytuacje: jednym chodzi o córkę w ciąży, która pochodzi z bogatej rodziny i trzeba uwzględnić, czy ona rzeczywiście jest wyrzucona z domu. Osoba, która jest w ciąży i jest samotna otrzyma taką pomoc, jeżeli nie został ustalony obowiązek alimentacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JaninaOlszewska">W ustawie o pomocy społecznej taki rozdział, który mówi o zwrocie za świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JaninaOlszewska">To są na pewno sprawy incydentalne, ale zdarzają się i wówczas w rozdziale o postępowaniu wszystkich świadczeń mówi się wyraźnie, że świadczenia przyznawane są na zasadzie i trybie określonym w ustawie i w przypadku konfliktu w rodzinie i dziewczyna jest rzeczywiście wyrzucona z domu, to najczęściej znajdzie się ona w domu samotnej matki i otrzyma albo świadczenia w naturze, albo jej pobyt zostanie sfinansowany z funduszu pomocy społecznej. Pracownicy socjalni mają obowiązek dochodzenia zwrotu świadczenia w trybie alimentacyjnym. W każdej sytuacji rozstrzyga się sytuację materialną rodziny i w postępowaniu dochodzimy zwrotu ze strony rodziny, która nie łoży na rzecz swojego członka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LesławNawacki">Ustawa o pomocy społecznej stworzyła troszkę inne od Kodeksu rodzinnego pojęcie rodziny. W świetle przepisy ustawy o pomocy społecznej przez rodzinę rozumie się osoby zamieszkujące we wspólnym gospodarstwie i to trzeba brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaBańkowska">Trzeba tu dopowiedzieć, że rozporządzenie przyznaje prawo do ubiegania się o pomoc tylko i wyłącznie wtedy, kiedy dochód na osobę w rodzinie nie przekracza najniższej emerytury. Natomiast zasiłek, o którym mówimy, będzie stanowił dopełnienie dochodu kobiety będącej w ciąży do wysokości najniższej emerytury, jeżeli dochód ten nie przekracza wysokości najniższej emerytury. Jeżeli ten dochód wynosi 50% najniższej emerytury, to kobieta w ciąży otrzyma te brakujące 50% do najniższej emerytury, a pozostali członkowie rodziny dalej będą mieli dochód niższy od najniższej emerytury. Wówczas będą oni mieli prawo o ubieganie się o zasiłek z pomocy społecznej. Czy ten zasiłek będzie wliczany do dochodu? Z odpowiedzi, która padła z sali, rozumiem, że będzie, a więc będzie uzupełniał dochód na 1 osobę w rodzinie i po otrzymaniu tego zasiłku będzie on wynosił np. nie 50% a 52 czy 53%. Mimo to w rodzinie tej członkowie rodziny będą mogli nadal korzystać z zasiłku okresowego z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AnnaBańkowska">Tego rozwiązania nie można uznać za dobre, bo wszystko co zawiera dotychczasowe uprawnienia, nie oznacza, że te uprawnienia były przesadne i jest to po prostu smutna rzeczywistość. Z drugiej jednak strony wiemy, jak szczupłe mamy środki budżetowe i dlatego wolą Komisji było zapoznanie się z projektem rozporządzenia, który rząd wniesie na posiedzenie Rady Ministrów. Czy ta wersja, którą nam dzisiaj zaprezentował wiceminister L. Nawacki jest ostateczną wersją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LesławNawacki">Tak, jest to ostateczna wersja i jest to decyzja wynikająca z ustaleń Sejmu co do budżetu państwa na 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewKruszyński">Dzisiaj na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej Senatu zwracałem uwagę na to, że w tej chwili najwygodniejszą formą finansowania tego nieudanego czy niedopracowanego rozporządzenia są zasiłki okresowe. Dochodzi naprawdę do dramatycznych sytuacji i jeżeli trzeba będzie wypłacić ze środków pomocy społecznej te 2 bln zł, to zasiłki okresowe będą wypłacane w mniejszej wysokości i w mniejszym zakresie, może nawet niżej niż było to w ubiegłym roku. W roku ubiegłym wypłacono 986 tys. świadczeń i obecnie może być ich tylko 740 tys. Trzeba mieć na uwadze, że postępuje inflacja. Liczba osób ubiegających się o zasiłki wzrośnie, według szacunku resortu, o 530 tys. osób, wskutek podniesienia progu najniższej emerytury. Wzrasta bezrobocie, w tej chwili tylko 42% bezrobotnych bierze zasiłki. W lipcu na łamach prasy fachowej była mowa o tym, że należy znowelizować ustawę o pomocy społecznej i mówił o tym rzecznik praw obywatelskich. Nie można pozostawiać bez pomocy ludzi tracących zasiłki. To rozwiązanie, które przedstawia ministerstwo powoduje, że nadal te 2 bln zł zostanie wypłacone ze środków pomocy społecznej, a takich osób już na początku grudnia było powyżej 80 tys.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZbigniewKruszyński">Uspakajałem ludzi w woj. szczecińskim, mówiłem im, że Sejm radzi nad tymi problemami i że będziemy się starali ten problem rozwiązać i z czym teraz pojadę, co im odpowiem. Przychodzą do nas rozzłoszczeni ludzie mają pretensje do pracowników pomocy społecznej. Liczba osób ubiegających się o te świadczenia nie jest jeszcze do końca oszacowana i tak np. Ministerstwo Finansów podało, że może być takich kobiet około 130 tysięcy. Ten wzrost wpłynie znowu na zmniejszenie wypłat zasiłków okresowych, z tych zasiłków w 60% korzystają ludzie pozbawieni zasiłku dla bezrobotnych. Apeluję w sposób dramatyczny o rozwiązanie tego problemu. Trudno mi powiedzieć, skąd resort może uzyskać na ten cel dodatkowe środki, ale sytuacja jest bardzo ciężka, zwłaszcza dla regionów zagrożonych strukturalnym bezrobociem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Rodzi się pytanie, jeżeli skutki tego rozporządzenia w pierwszej wersji i teraz w wersji zmodyfikowanej mają pociągnąć wydatki z budżetu w wysokości ponad 2 bln zł, to wyobrażam sobie dramat ośrodków pomocy społecznej, które będą dysponowały bardzo szczupłymi kwotami na wypłatę zasiłków okresowych. Wówczas nie będziemy mogli objąć zasiłkami okresowymi 740 tys. osób, ale może mniej. To jest bardzo smutny problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LeonGrela">Rozważenia wymaga problem wypłaty zasiłków okresowych i świadczeń dla kobiet ciężarnych, gdyż dla niektórych gmin będzie to sytuacja szczególnie trudna. Przedstawiono mi budżet jednej z gmin, z którego wynika, że wysokość zasiłków dla kobiet ciężarnych przekracza dwukrotnie kwotę zasiłków przeznaczonych na zasiłki stałe. To jest sprawa dość istotna i trzeba pomyśleć jak ją rozwiązać. Ta propozycja, która padła z ust mego przedmówcy, ażeby kwestie zasiłków dla kobiet ciężarnych rozpatrywać jako kwestię zasiłku stałego, dotychczas nie padła. To oznaczałoby jednakowe potraktowanie osób w ciężkiej sytuacji materialnej, jak i kobiet w ciąży. Chodzi nam o zastosowanie jednolitych kryteriów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Ustawa o pomocy społecznej określa ściśle, kiedy i komu można przyznawać zasiłek stały i chcąc spełnić postulat, o którym pan mówi musielibyśmy rozpocząć od nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. Problem zamyka się jednak w kwotach przeznaczonych na ten cel i po to dzisiaj się zebraliśmy, ażeby zapoznać się z nowelizacją rozporządzenia Rady Ministrów, gdyż rząd aktualizuje to rozporządzenie nie dlatego, iż uznał, iż wymiar zasiłków określonych w dotychczasowym zarządzeniu jest zbyt wysoki i wypłacany przez zbyt długi okres, ale na skutek braku pieniędzy w budżecie występuje o urealnienie tego rozporządzenia. Nie możemy dawać decyzji papierowych i musimy się ograniczyć do kwot, które znajdą pokrycie w budżecie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AnnaBańkowska">Doskonale rozumiem wypowiedź przedstawiciela NSZZ „Solidarność” i chciałabym pomagać kobietom w ciąży, ale - niestety - musimy liczyć się z realiami.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AnnaBańkowska">Ponieważ wniosek Komisji dotyczył tylko zapoznania się z projektem zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów dotyczącym wypłaty zasiłków dla kobiet ciężarnych i wychowujących małe dzieci, nie było wtedy propozycji, żeby dokonać jakiejś oceny, czy wyrażenia opinii. Czy należałoby rozumieć, że na tym zakończymy tę część porządku dziennego? Czy może chcielibyście państwo w jakiejś bardziej konkretnej formie ten problem sfinalizować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LeonGrela">Nasuwa się tylko jeden wniosek, że jest to zapowiedź kolejnego dramatu w pomocy społecznej i dla jej podopiecznych. Nie wnoszę tego w kwestii formalnej, ale jest to kolejny przyczynek do tych pomysłów, który mają niektórzy posłowie, że należy pomyśleć o nowelizacji tej ustawy. Ja nie wnoszę tego, ale zwracam na to uwagę, bo w końcu jest to klasyczne dzielenie biedy. Piszą o tym dziennikarze i w tym momencie tak to dokładnie wygląda. Wprowadzono pewien przepis, którego wynikiem jest zwiększenie dramatyzmu wielu rodzin, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AnnaBańkowska">Panie pośle, odkrywa pan prawdy oczywiste, wiemy od początku, że dzielimy biedę i utyskujemy i narzekamy na ten budżet od momentu, kiedy zaczęły się prace nad nim. Komisja Polityki Społecznej tak samo narzekała na budżety polityki społecznej w poprzednich latach i gdyby w ubiegłym roku było dosyć tych środków, to nie przeszłyby na ten rok zobowiązania zarówno z ustawy o pomocy społecznej, jakimi realizacji rozporządzenia, o którym mówimy, i my o tym doskonale wiemy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AnnaBańkowska">Jeżeli jednaj upatrywałby pan szansę na poprawę ludzi biednych tylko w nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, to nie rozwiązuje problemu. Chcielibyśmy nadać tej ustawie jakiś bardziej ludzki wymiar w sensie powiązania pomocy z dochodami osobistymi, ale problem biedy i tak pozostanie, i ten apel, który pan zgłosił do kogo ma być skierowany, do sumień posłów, chyba do nas wszystkich, bo wszyscy powinniśmy pamiętać, ażeby zmienić gospodarkę na tyle, ażeby poprawiała nam się sytuacja finansowa obywateli. Myślę, że o tym powinien pamiętać cały Sejm i cały rząd, że trzeba nam więcej pieniędzy na pomoc społeczną, ażeby zrealizować wszystkie zobowiązania z aktualnie obowiązującej ustawy i z tego zmienionego rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Środków na pomoc społeczną w tym budżecie jest za mało w stosunku do potrzeb, ale kobiety, które będą objęte tym rozporządzeniem w proponowanej wersji są praktycznie potencjalnymi klientami pomocy społecznej. I oba te rozporządzenia wprowadzają jedynie obligatoryjność zasiłku okresowego, inaczej to się nazywa rozporządzenie, ale sens jest taki, że jest to świadczenie obligatoryjne zamiast fakultatywnego. W pierwszym rozporządzeniu przewidziany był dłuższy okres z korzystania zasiłku, ale to wszystko jest grupa osób z tej samej biedy. To warto pamiętać, że z tytułu tego rozporządzenia nie dochodzą nowe osoby, które i tak powinny korzystać z pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AnnaBańkowska">Ponieważ nie ma żadnych konkretnych propozycji, to powinniśmy zakończyć rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego i ze smutkiem przyjąć proponowane kierunki nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów, dotyczącego pomocy dla kobiet w ciąży i wychowujących małe dzieci. Optymizmu nikt nie przejawiał.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AnnaBańkowska">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>