text_structure.xml 89.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Witam przybyłych na posiedzenie. Mamy dzisiaj rozpatrzeć rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 stycznia br. w sprawie określenia kalkulacyjnych liczb etatów i podziału kwot limitów wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w br.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym państwu przypomnieć, że w momencie, gdy w grudniu ub.r. Sejm uchwalił ustawę o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r., jednocześnie Wysoka Izba przyjęła uchwałę o następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AnnaBańkowska">"Uchwała Sejmu w sprawie wykonania ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AnnaBańkowska">Sejm zobowiązuje rząd do zapoznania właściwych komisji sejmowych w terminie do 31 stycznia 1994 r. z projektem rozporządzenia Rady Ministrów, wynikającego z delegacji art. 6 ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AnnaBańkowska">Sejm zobowiązuje rząd do ustalenia nowych zasad kształtowania wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej do dnia 30 czerwca 1994 r.”.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AnnaBańkowska">Nasze dzisiejsze obrady wiążą się z punktem 1 przedstawionej uchwały, tj. z zobowiązaniem przez Sejm rządu do zapoznania właściwych komisji sejmowych do 31 stycznia br. z projektem rozporządzenia, dotyczącego podziału środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AnnaBańkowska">W dniu 31 stycznia br. otrzymaliśmy w tej sprawie pismo od ministra pracy i polityki socjalnej, w którym to piśmie minister informuje nas o następujących faktach. Pozwolę sobie przeczytać państwu treść tego pisma.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AnnaBańkowska">Uprzejmie informuję, że prace nad stworzeniem formalnych warunków do realizacji styczniowych podwyżek płac w państwowej sferze budżetowej znajdują się w końcowej fazie.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AnnaBańkowska">Jednocześnie pan minister stwierdza, że konieczność dotrzymania terminu wypłaty podwyżek, określonego w art. 5 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. przesądziła, że proces opracowania i uzgodnień międzyresortowych projektów, tzn.:</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AnnaBańkowska">- po pierwsze, rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia kalkulacyjnych liczb etatów i podziału kwot limitów wynagrodzeń osobowych w państwowej sferze budżetowe w 1994 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AnnaBańkowska">- po drugie, zarządzenia ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie ustalenia limitów wynagrodzeń osobowych w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. w układzie resortowo-działowym, z uwzględnieniem podwyższenia wynagrodzeń od dnia 1 stycznia 1994 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AnnaBańkowska">- po trzecie, zmian w zasadach wynagradzania,</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AnnaBańkowska">był nietypowy i niezwykle krótki.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AnnaBańkowska">Pan minister podkreśla dalej, że obie centrale związkowe z pełnym zrozumieniem podeszły do udziału w procesie legislacyjnym i wyraziły opinię do projektu wspomnianego rozporządzenia Rady Ministrów w kilkudniowym terminie.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#AnnaBańkowska">Centrale związkowe - czytamy w przesłanym piśmie - nie kwestionowały przyjętych do konstrukcji rozporządzenia zasad podziału kwot limitów na podwyżki wynagrodzeń, natomiast na konferencji w dniu 20 stycznia br. zgodnie oświadczyły, że skala podwyżek wynagrodzeń jest zdecydowanie nie satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#AnnaBańkowska">Następnie pan minister pisze, że niezwłocznie po rozpatrzeniu uwag resortu i uzyskaniu pisemnego potwierdzenia stanowiska związków zawodowych, projekt rozporządzenia Rada Ministrów przyjęła w dniu 25 stycznia br.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#AnnaBańkowska">Dalej minister zaznacza, że przedkłada ten dokument wraz z uzasadnieniem, które było integralną częścią projektu rozporządzenia i informuje Komisję, że w dniu dzisiejszym, tj. 31 stycznia br. podpisał zarządzenie wykonawcze do art.7 ust. 1 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. oraz że przewiduje, iż zmiany zasad wynagradzania poszczególnych grup zawodowych, umożliwiające fizyczną realizację podwyżek, będą sukcesywnie wykonywane w ciągu najbliższych dni.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#AnnaBańkowska">Tak wygląda wyjaśnienie ministra pracy i polityki socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#AnnaBańkowska">Problem bierze się stąd, że uchwała Sejmu zobowiązywała rząd do przedstawienia projektu rozporządzenia w wyznaczonym terminie. My natomiast w terminie tym otrzymaliśmy już rozporządzenie, a nie jego projekt. Dowiedzieliśmy się z pisma ministra, że obydwie centrale związkowe potwierdziły przyjęty przez resort tryb pracy, natomiast oświadczyły, że nie satysfakcjonuje ich wysokość podwyżek.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że niezbyt długo będziemy dyskutowali nad tym problemem, niemniej pewne związane z tym kwestie trzeba wyjaśnić. Po pierwsze, myślę, że Komisja przyjmie do wiadomości treść pisma ministra pracy i polityki socjalnej, lecz chciałabym prosić obecnego na posiedzeniu pana ministra J. Szretera o wyjaśnienie. Dlaczego stało się tak, jak się stało? Przecież w momencie, gdy Sejm przyjął uchwałę, nikt z przedstawicieli rządu nie zaprotestował przeciwko zapisanemu w uchwale zobowiązaniu, ażeby projekt rozporządzenia przekonsultowany został z właściwymi komisjami sejmowymi. Znaleźliśmy się więc w niezręcznej sytuacji. Oddaję głos panu ministrowi J. Szreterowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzySzreter">Chciałem wyjaśnić, że pośpiech sprawił, iż przyjęliśmy taki tryb postępowania. Mianowicie, chcieliśmy stworzyć warunki ku temu, aby wszyscy pracownicy sfery budżetowej do dnia 15 lutego br. otrzymali już wypłaty. Może też zabrakło nam wyobraźni, co do skali koniecznego w tym przypadku przyspieszenia. Uzgodnienia wewnątrz rządu trwały dłużej niż przypuszczaliśmy, a także uzgodnienia z Ministerstwem Finansów, którego przedstawiciele byli w tym czasie bardzo zajęci.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzySzreter">Chciałbym przeprosić panią przewodniczącą i Komisję za taki sposób załatwienia tej sprawy. To nasza wina, że tak się stało, lecz - zaznaczam - że wynikło to przede wszystkim z chęci dotrzymania terminu wypłaty podwyżek. Wstrzymanie wypłaty podwyżek choćby na kilka dni w związku z konsultacją z komisjami sejmowymi, byłoby rzeczą bardzo złą. Raz jeszcze bardzo przepraszam za to, że nie skonsultowaliśmy treści rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzySzreter">Nie wiem, czy pani przewodnicząca życzy sobie, abym ograniczył się w swej wypowiedzi do tej sprawy natury formalnej, czy też mam pokrótce omówić treść rozporządzenia?</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzySzreter">Na razie ograniczymy się do sprawy formalnej. Chciałabym w imieniu Komisji zadać przedstawicielom resortu kilka wstępnych pytań. Jak wygląda realizacja podwyżek wynagrodzeń w sferze budżetowej? Jak przedstawiają się różnice między podwyżkami płac dla poszczególnych działów sfery budżetowej, chodzi o wypłaty dokonywane w ramach kwot ustalonych w przepisach rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzySzreter">Wiadomą rzeczą jest, że prokuratura i sądownictwo otrzymają wyższe podwyżki, jako że sprawy wynagrodzeń w tym dziale są regulowane odrębnymi przepisami. Jak mają się podwyżki dla wszystkich działów sfery budżetowej do wyrażonej przez Sejm woli, ażeby wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej w 1994 r. równy był zakładanemu wskaźnikowi inflacji na br. plus 2 punkty procentowe? Umawialiśmy się, że podwyżki dla sfery budżetowej będą równe 29% wskaźnikowi wzrostu płac w tej sferze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzySzreter">Poproszę pana dyrektora Z. Chodnickiego, aby szczegółowo i dokładnie przedstawił rozwiązania zawarte w rozporządzeniu oraz praktyczne konsekwencje wynikające z rozporządzenia, a także odpowiedział na postawione przez członków Komisji pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZygmuntChodnicki">Najpierw pozwolę sobie przypomnieć postanowienia ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. Art. 3 ust. 1 ustawy mówi, że te kwoty, które mają być przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń, muszą spełniać dwa warunki. To znaczy - mają odpowiadać one skali inflacji planowanej w ustawie budżetowej (27%) plus do tego inflacyjnego wskaźnika dochodzą 2 punkty procentowe. To jest pierwszy warunek. Po drugie, podwyżki w sferze budżetowej mają być nie mniejsze niż w sektorze przedsiębiorstw, a ściślej biorąc, dynamika tych podwyżek ma być nie mniejsza niż przyjęta w ustawie budżetowej dynamika wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZygmuntChodnicki">Oba powyżej przedstawione warunki zostały spełnione w następujący sposób. W projekcie ustawy budżetowej na br. w art. 31 jest zapis zawierający trzy kwoty: kwotę wynagrodzeń osobowych pracowników państwowej sfery budżetowej, równającą się 16,5 bln zł podwyżki, kwotę podwyżki dla żołnierzy, funkcjonariuszy oraz żołnierzy niezawodowych w wysokości 4,2 bln zł oraz kwotę podwyżki wynagrodzeń dla sędziów sądów powszechnych i prokuratorów o wielkości ponad 0,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZygmuntChodnicki">Tak przedstawiają się zapisy ustawy budżetowej, mające związek z rozporządzeniem.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZygmuntChodnicki">Warunki określające skalę podwyżek dla państwowej sfery budżetowej, mówię tu o warunkach przyjętych w ustawie o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w tej sferze w 1994 r. zostały spełnione przy uwzględnieniu następującego toku rozumowania.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZygmuntChodnicki">Jeżeli przyjmiemy, łączną kwotę podwyżek wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej z uwzględnieniem w niej podwyżek dla sędziów i prokuratorów - to ta łączna kwota równa się 29% wzrostowi wynagrodzeń w tej sferze. Natomiast uwzględniając fakt, że podwyżki dla sędziów i prokuratorów będą wypłacane jednorazowo od czerwca br. i będą one wyższe, jako że określa to odrębna ustawa - to po odjęciu z tego wspólnego worka podwyżek dla sędziów i prokuratorów okazuje się, że dla pozostałych działów sfery budżetowej podwyżki będą o ułamki procenta niższe aniżeli owe 29%.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ZygmuntChodnicki">Reasumując: postanowienia ustawy dotyczące podwyżek dla sfery budżetowej zostały spełnione przy minimalnej wersji podwyżek, co oznacza, że nie wszyscy dostaną dokładnie owe 29% wynagrodzenia więcej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ZygmuntChodnicki">Obecnie więc sprawa podwyżek przedstawia się tak, jak to pokrótce omówiłem. Co natomiast dalej? Biorąc pod uwagę to, że do końca I półrocza br. rząd musi przedstawić projekt nowej ustawy - chyba już docelowej ustawy, ażeby skończyć z rozwiązaniami obowiązującymi tylko z roku na rok - przy podwyżkach przyjęliśmy jako odniesienie obecną strukturę wynagrodzeń w sferze budżetowej i według niej zostały podzielone pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ZygmuntChodnicki">Tak więc, płace w sferze budżetowej, poza tymi, które obejmują sędziów i prokuratorów, wzrosną w br. o 28,7%, zaś w dziale „oświata” wskaźnik wzrostu jest wyższy i wynosi 29,8%. Skąd ten wyższy wskaźnik wzrostu? Jeżeli państwo przyjrzycie się danym zawartym w załączniku nr 1, to zobaczycie, że w br. w dziale „oświata” mamy do czynienia ze znacznym przyrostem zatrudnienia, który jest raczej przyrostem iluzorycznym, gdyż wynika on z przeniesienia z powrotem do państwowej sfery budżetowej uposażeń nauczycieli wielu szkół gminnych (100 tys. osób), zaś w szkołach gminnych poziom wynagrodzeń był nieco niższy niż w całej oświacie. To jest przyczyna tego, że w oświacie kwota przeciętnej podwyżki jest nieco wyższa niż w pozostałych działach sfery budżetowej, ponieważ przy przyjęciu zasady jednakowego wzrostu płac dla wszystkich, w oświacie można było przeznaczyć wyższą kwotę na wzrost płac. Raz jeszcze powtarzam, że jest to następstwem przeniesienia około 100 tys. pracowników ze szkół samorządowych do szkół, gdzie nauczyciele opłacani są według zasad obowiązujących w państwowej sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Zanim rozpoczniemy dyskusję, chciałabym ustalić konkretne dane statystyczne. Gdybyśmy założyli, że w 1993 r. nie było zmian organizacyjnych i że stan osobowy nie zmieniał się, to wskaźnikowy przyrost wynagrodzeń w każdym z działów sfery budżetowej, poza sądami i prokuraturą, byłby taki sam - pytam, czy moje rozumowanie jest prawidłowe? Nie chodzi mi o to, że kwoty dla poszczególnych działów są różne, bo to jest zrozumiałe. Chodzi mi o to, czy przy spełnieniu tego warunku wszyscy pracownicy sfery budżetowej, poza sędziami i prokuratorami, potraktowani zostaliby w br. jednakowym wskaźnikiem podwyżki? Tak.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AnnaBańkowska">Następna kwestia. Pytam, jak została potraktowana ta 200 tys. podwyżka, przyznana pracownikom sfery budżetowej od 1 grudnia ub.r.? W Sejmie ta sprawa była przedmiotem różnych dywagacji. Większość posłów uważa, że owe 200 tys. zł na zatrudnionego w sferze budżetowej nie powinno być zawarte w środkach przeznaczonych na podwyżki dla sfery budżetowej w 1994 r. To była ekstra premia z tytułu opóźnionej podwyżki wynagrodzeń w 1993 r. Jestem głęboko przekonana, zaznaczam, że wyrażam tu swój osobisty pogląd, że owe 200 tys. zł na zatrudnionego nie powinno wchodzić do puli środków przewidzianych na podwyżki w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZygmuntChodnicki">Niestety, ustawowe przepisy nie pozwoliły nam na takie rozwiązanie, o którym mówi pani przewodnicząca. Zatem podwyżki wypłacane pracownikom sfery budżetowej w lutym br. uwzględniają już tę kwotę 200 tys. zł, przyznaną od grudnia ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">Jeśli państwo pozwolą, to w imieniu naszej Komisji zadam jeszcze przedstawicielom resortu kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaBańkowska">Jaki wskaźnik wzrostu wynagrodzeń wynika z rozporządzenia dla pracowników sfery budżetowej poza sędziami i prokuratorami? 28,8% .</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaBańkowska">Jeśli zaś odejmiemy od zaprojektowanych podwyżek od sfery budżetowej owe 200 tys. zł, jaki to będzie wskaźnik? 28,5%.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AnnaBańkowska">Wobec tego pytam, dlaczego idziecie przy podwyżkach takim mechanicznym kluczem? Z czego bierze się to, że przy takich zasadach podwyżek, nigdy przecież nie zmieni się obecnych proporcji płacowych w sferze budżetowej, a nie zawsze te proporcje są uzasadnione. Nie można zakładać, że wszystkie różnice płacowe wewnątrz sfery budżetowej są prawidłowe. Nie można również przyjąć, że wszyscy mają zarabiać po równo, zresztą nikt nie uznaje tej zasady i nie chce, ażeby podwyżki były dokonywane zgodnie z nią.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AnnaBańkowska">Dlaczego, krótko mówiąc, podwyżki w sferze budżetowej realizowane są w tak automatyczny sposób?</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AnnaBańkowska">Sądzę, że główny problem tkwi w tym, że nie potrafimy dobrze gospodarować tymi niewielkimi pieniędzmi, które mamy. Myślę, że najważniejsza kwestia polega nie na ilości pieniędzy przeznaczonej dla sfery budżetowej, nie tyle na ilości tych pieniędzy, co na ich podziale wewnątrz sfery budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZygmuntChodnicki">Na uwagi pani przewodniczącej odpowiedziałbym w ten sposób: jeżeli kwoty podwyżek są duże, znaczące, to wtedy można dokonywać przebudowy struktury wynagrodzeń. Przecież przy przebudowie struktury płac nie można brać pod uwagę tego, co pracownicy mają już w kieszeni, nie można im tego odbierać. Strukturę płac można zmieniać tylko w oparciu o przyrosty płac. Jeżeli zaś przyrost płac, realnie biorąc, jest bliski zeru, to trudno zdecydować się na to, ażeby jednej grupie pracowników dać bardziej znaczącą podwyżkę kosztem obniżenia realnej płacy dla drugiej grupy pracowników.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZygmuntChodnicki">Jeśli płace rosłyby w zdecydowanie wyższym tempie niż inflacja, to wtedy nadwyżkę między wskaźnikiem wzrostu inflacji a wskaźnikiem wzrostu płac można by przeznaczyć na zmianę proporcji płacowych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ZygmuntChodnicki">Kilka zdań na temat historii. Ustawa regulująca podwyżki płac dla sfery budżetowej, pochodząca z 1989 r. oparta była o tzw. metodę wartościowania pracy. To bardzo pracochłonna metoda, prace nad jej wdrożeniem trwały przez ponad rok, wykonywał to Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Od tego czasu wiele się zmieniło, a relacje płac w sferze budżetowej opierają się jakby na tamtej metodzie, mimo że - formalnie biorąc - od owej metody odeszło się.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ZygmuntChodnicki">W miejsce metody wartościowania pracy nie ma jednak nowego mechanizmu, na podstawie którego dokonywałoby się podwyżek płac w sferze budżetowej. Mechanizm taki trzeba będzie zbudować przy okazji pracy nad nową docelową ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Jak postępujemy obecnie? Corocznie bierzemy pod uwagę przy podwyżkach jeden, najbardziej uchwytny element oceny danej grupy zawodowej, tj. strukturę wykształcenia, która także była uwzględniana przy metodzie wartościowania pracy, zwanej w skrócie UMEWAP. Uwzględniamy również pewne zmiany, które dokonały się od czasu, gdy obowiązywała metoda UMEWAP. Następnie, dokonujemy na nowo przeliczeń i okazuje się, że różnice płacowe między poszczególnymi grupami zawodowymi sfery budżetowej wynoszą ułamki procentów. Dlatego właśnie przeprowadzamy podwyżki w sposób mechaniczny, jak stwierdziła pani przewodnicząca. Żeby nie robić tego mechanicznie, trzeba stworzyć ku temu warunki.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#ZygmuntChodnicki">Raz jeszcze pragnę podkreślić, że realna płaca w sferze budżetowej, tzn. podwyżka tej płacy powinna wyprzedzać wskaźnik inflacji i wtedy tę nadwyżkę można przeznaczyć na zmianę relacji płacowych. bądźmy jednak realistami, i weźmy również pod uwagę to, że podczas negocjacji ze związkami zawodowymi, nie ma takiej grupy zawodowej, która nie twierdziłaby, że ma zdecydowanie za mało. Zatem tym bardziej nie widzę możliwości ku temu, aby w br. komukolwiek należało odebrać jakąś część wynagrodzenia, jako że byłoby to równoznaczne ze spadkiem realnej płacy.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#ZygmuntChodnicki">Chciałem też zwrócić uwagę na to, że takie działy jak „oświata” i „zdrowie”, to ponad 50% pracowników całej sfery budżetowej. Jeżeli chciałoby się więc podnieść wynagrodzenia w sferze zdrowia i oświaty, to innym działom sfery budżetowej trzeba by bardzo dużo odebrać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Mamy więc do czynienia z faktami dokonanymi. Rozporządzenie zostało podpisane i jest realizowane za zgodą związków zawodowych, co mamy potwierdzone na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntChodnicki">To znaczy - związki zawodowe zgodziły się na mechanizm zastosowany przy podwyżkach, lecz oba związki zaprotestowały wobec wielkości podwyżek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBańkowska">Wstępne wyjaśnienia uzyskaliśmy, otwieram obecnie dyskusję poselską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chciałam spytać pana dyrektora, jaka jest przeciętna płaca lekarza i przeciętna pensja pielęgniarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZygmuntChodnicki">Pytanie to powinno zostać skierowana do ministra zdrowia, bowiem zgodnie z przyjętymi zasadami, konkretne kwoty podwyżek w swoim resorcie ustala minister zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZygmuntChodnicki">Trudno powiedzieć, ile konkretnie zarabia lekarz i ile zarabia pielęgniarka. Wynagrodzenia w sferze budżetowej mają jeden element ruchomy i z reguły jest to premia. Płacami operuje się tak, jak pozwalają na to środki, będące w dyspozycji danego zakładu pracy. Z tego co wiem, minister zdrowia dąży do maksymalizacji płacy zasadniczej, więc na premie, które są elementem bezpośrednio związanym z oceną pracownika, z reguły pozostaje mało pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Więc może ja powiem panu dyrektorowi ile zarabiają lekarze i pielęgniarki. Przeciętna pensja lekarza wynosi 3,5 mln zł, przeciętna pensja pielęgniarki 2,5 mln zł, do czego dochodzi 15% premii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZygmuntChodnicki">Nie przeczę, że tak jest. Mamy informację GUS o wynagrodzeniach za III kwartał 1993 r. Przeciętne wynagrodzenie lekarza wynosiło w III kwartale ub.r. 5,784 mln zł, w tym za dyżury - 1,377 mln zł. Przeciętne wynagrodzenie pielęgniarek i położnych wynosiło 3,165 mln zł, w tym za dyżury 57,200 tys. zł. Niestety, są to wynagrodzenia brutto, skoro obowiązuje podatek od dochodów osobistych, to dane GUS dotyczące wynagrodzeń są podawane w ujęciu brutto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogdanKrysiewicz">Na początek podam kilka informacji. Gdy rozpatrywaliśmy budżet ZUS, wiele miejsca w dyskusji zajmowały problemy płacowe tej firmy. W paragrafie 5 rozporządzenia zostały określone obszary, w których można ustalać wynagrodzenia poza limitami. Chcę zaznaczyć, że ZUS jest chyba największym w kraju poborcą podatkowym, firma ta realizuje zadania związane ze ściąganiem podatku od rent i emerytur, nie ma zaś uprawnień do uruchamiania dla swych pracowników wynagrodzeń poza limitem. Dla pracowników, którzy zajmują się egzekucją zobowiązań jest również przewidziana możliwość wypłacania wynagrodzeń poza limitem, lecz nie dotyczy to ZUS.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BogdanKrysiewicz">Co więcej, zobowiązania wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych sięgają już kwoty 30 bln zł. Chcę też powiedzieć, że ZUS wykazuje się lepszymi efektami pod względem egzekucji zobowiązań, aniżeli urzędy skarbowe.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#BogdanKrysiewicz">W rozporządzeniu przewiduje się dodatki kontrolerskie dla pracowników, którzy zajmują się kontrolą dochodów. Z dodatków tych korzystają pracownicy innych instytucji kontrolnych, ZUS zaś nie korzysta, choć również jego pracownicy zajmują się kontrolą dochodów.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#BogdanKrysiewicz">Pan dyrektor powiedział, że związki zawodowe zaakceptowały podwyżki, o których mówimy, uznając że sytuacja jest szczególna. Tymczasem przedstawiciele związków zawodowych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwrócili się do mnie, przedstawiając wniosek, ażeby w rozporządzeniu uwzględnione zostały pewne zadania wykonywane przez pracowników ZUS. Wprawdzie mówimy już jakby po niewczasie, lecz poruszona przeze mnie kwestia ważna jest na przyszłość. Prosiłbym także o wyjaśnienia, dlaczego ZUS został tak potraktowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZygmuntChodnicki">Co do ZUS, to w jednostkach terenowych ZUS przeciętna podwyżka, mówię o styczniowej podwyżce, wynosi 346,9 tys. zł, tj. nieco mniej aniżeli otrzymuje cała sfera budżetowa; zaś od czerwca br. podwyżka dla pracowników jednostek terenowych ZUS wyniesie 555,2 tys. zł, natomiast dla całej sfery budżetowej 550 tys. zł. Nie chcę przez to powiedzieć, że pracownicy ZUS są dobrze opłacani. Z tego co wiem, delegacja związków zawodowych ZUS wybiera się do pana ministra L. Millera na rozmowę w celu przedstawienia swych postulatów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZygmuntChodnicki">Chciałbym wyjaśnić, że co do generalnej zasady wyłączania wynagrodzeń z limitów, to z roku na rok jest ona prawie ta sama, obejmuje te same grupy pracowników, niewiele zmienia się pod tym względem. Uwzględnia się wyłączenia, które wynikają z nowo przyjętych ustaw. W bieżącym roku wyłączone z limitu zostały w 50% wynagrodzenia pracowników izb i urzędów skarbowych, tych pracowników, którzy dokonują kontroli u źródła.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZygmuntChodnicki">Oczywiście, przekażę panu ministrowi postulat zgłoszony przez pana posła. Przy dokonywanych podwyżkach opieramy się na obowiązującym już rozporządzeniu, lecz nie jest to przecież tabu, którego nie można zmienić, jeśli przedstawione zostaną rzeczowe i konkretne argumenty przemawiające za zmianą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Poproszę pana dyrektora, aby zechciał raz jeszcze detalicznie i powoli powtórzyć te wszystkie dane statystyczne, które sprawiają, że nie wszyscy pracownicy dostaną w br. 29% podwyżki. Sprawa może wydawać się drobna, gdyż dotyczy różnicy, która sprowadza się do ułamków procentów, lecz dla moich wyborców i mojej grupy zawodowej nie jest to tak nieistotne, jak mogłoby się wydawać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Bardzo uważnie uczestniczyłam w debacie Sejmu na temat zarobków w państwowej sferze budżetowej. Dobrze pamiętam zapewnienia premiera M. Borowskiego, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej w 1994 r. będzie nie mniejszy niż 29%. Nadal nie wiem, skąd wzięła się ta różnica i dlaczego wskaźnik ten wyniesie średnio 28,8%, a realnie biorąc 28,5%. Przecież zarobki sędziów i prokuratorów reguluje ustawa o ustroju sądów powszechnych, a więc inna ustawa od tej, do której nawiązuje wydane rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Proszę wytłumaczy mi to tak, abym mogła skutecznie, lub może nieskutecznie, jeśli pan mnie nie przekona, wytłumaczyć to ludziom, którzy będą pytali, skąd się wzięła ta różnica. W ustawie przecież gwarantowano, że podwyżki płac w sferze budżetowej w br. wyniosą 29%, to jest o 2 punkty więcej niż przewidywany wskaźnik inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZygmuntChodnicki">Przepraszam, prawdopodobnie mówię za szybko. W ustawie jest napisane, że od dnia 1 czerwca br. do 31 grudnia br. jako podstawę do ustalania wynagrodzeń takich pracowników jak: sędziów Sądu Najwyższego, sędziów sądów powszechnych, prokuratorów oraz osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe - stosuje się przeciętne wynagrodzenie w sferze produkcji materialnej gospodarki narodowej, bez wypłat z zysku, dokonanych w I kwartale 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZygmuntChodnicki">Według naszych aktualnych szacunków, obecnie przeciętne wynagrodzenie w sferze produkcji materialnej gospodarki narodowej wynosi około 4,7 mln zł i kwotę tę, zgodnie z ustawą, trzeba przyjąć jako podstawę wynagradzania wymienionych grup pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZygmuntChodnicki">Po wyłączeniu tej puli pieniędzy, w ustawie budżetowej pozostaje na wynagrodzenia innych grup sfery budżetowej kwota, która nie starcza na podwyżki w wysokości pełnych 29%, lecz nie łamie to przepisów ustawy, bowiem ustawa o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. w art. 3 mówi, że ustawa budżetowa określi kwoty wynagrodzeń osobowych przeznaczonych na podwyżki dla sędziów i prokuratorów. W następnym punkcie ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia mówi się, że podwyżki dla sfery budżetowej mają w 1994 r. wynieść o 2 punkty procentowe więcej, aniżeli prognozowany wskaźnik inflacji na 1994 r. Te dwa zapisy łącznie dają podstawę do tego, ażeby postąpić tak, jak postąpiliśmy. Nie mieliśmy natomiast, upoważnienia do tego, aby przy podwyżkach przekraczać kwotę ustaloną w projekcie ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#ZygmuntChodnicki">Wprawdzie ustawa tego nie zabrania, gdyż został w niej ustalony tylko dolny pułap wynagrodzeń, ale Ministerstwo Finansów wyliczyło kwoty podwyżek bardzo dokładnie i w projekcie budżetu zapisana została określona kwota, która oznacza, że w br. wystąpi 29% wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej, ale licząc łącznie z grupą sędziów i prokuratorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Mam dokładnie w pamięci intencję posłów, którzy głosowali za przyjęciem ustaw o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. Nikt wtedy nie zakładał, że podwyżka może być mniejsza niż 29%. Myśleliśmy, w jaki sposób doprowadzić do tego, aby podwyżki w sferze budżetowej były wyższe, gdyż zdajemy sobie sprawę z obecnego poziomu wynagrodzeń tych grup pracowniczych. Okazuje się, że w natłoku różnych spraw, może zaginąć główna intencja ustawy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AnnaBańkowska">Prosiłabym pana dyrektora o następującą informację. O ile trzeba by zwiększyć limit środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej, ażeby dając sędziom i prokuratorom to, co im się należy, całej reszcie sfery budżetowej zapewnić podwyżki w wysokości 29%. Prosiłabym, ażeby podać dwie wersje tego rozwiązania. To znaczy, według pierwszej wersji 200 tys. zł wchodziłoby do kwoty wynagrodzeń zaplanowanych na 1994 r. W drugiej zaś wersji, owe 200 tys. zł nie wchodziłoby do kwoty podwyżek na 1994 r. Prosiłabym o podanie wyliczeń w obu powyższych wersjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MichałKowalczyk">Proszę o wyjaśnienie, dlaczego w rozporządzeniu w paragrafie 2, a następnie na str. 3 w pkt 3 podane zostały podobne, ale nie te same kwoty.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MichałKowalczyk">Dalej - w uzasadnieniu na str. 3 kwota 200 tys. zł ujęta jest jako odrębna pozycja, co sugerowałoby, że tegoroczne podwyżki nie obejmują tej kwoty. To znaczy, że zaplanowano je tak, jak sobie życzyliśmy. Proszę mi wyjaśnić, czy mylę się w swoim rozumowaniu czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZygmuntChodnicki">Co do pierwszego pytania, to rzeczywiście, w tekście rozporządzenia są nieścisłości, wynikające z tego, że państwo otrzymaliście tekst skierowany pod obrady Rady Ministrów, która wprowadziła drobne korekty. Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZygmuntChodnicki">Co do kwoty 200 tys. zł, to rzeczywiście została ona wyodrębniona w uzasadnieniu do rozporządzenia, uzasadnienie zaś przygotowuje się dla Rady Ministrów, zaś po obradach Rady Ministrów przestaje ono jakby żyć.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZygmuntChodnicki">Dlaczego w uzasadnieniu wydatki na jednorazową wypłatę kwoty 200 tys. zł zostały wyodrębnione? Dlatego, że w myśl ustawy owa kwota dotyczy etatów kalkulacyjnych z grudnia ub.r. Te trzy kwoty łącznie, mowa o trzech kwotach wymienionych w pkt 3 uzasadnienia, sumują się na kwotę 16,5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZygmuntChodnicki">Skąd się wzięła różnica w tej mierze między rozporządzeniem a uzasadnieniem? Mówię o różnicy, która odnosi się do 200 tys. zł. W związku z tym, że od dnia 1 stycznia br. grupa pracowników, którzy w ub.r. byli opłacani z kasy samorządów, przeszła do sfery budżetowej, a niedobrze by się stało, aby ci pracownicy nie dostali wstecznie tych 200 tys. zł - aby im zapewnić wypłaty takie same jak dla innych pracowników, zmniejszono rezerwę o kwotę 200 mld zł, dając dla tych wypłat dodatkowy limit.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MichałKowalczyk">Nie pozostaje mi nic innego, jak przyjąć to wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZygmuntChodnicki">Mogę już podać wyliczenia, o które prosiła pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZygmuntChodnicki">Jeżeli przyjęta zostałaby zasada, że wszystkie działy sfery budżetowej otrzymują w br. podwyżkę w wysokości 29%, bez kwoty 200 tys. zł - to w art. 31 ustawy budżetowej kwotę 13.517,316 mld zł. należałoby zwiększyć o około 570 mld zł do kwoty 14.087,316 mld zł. Nie byłaby to jedyna zmiana, gdyż w załączniku do projektu ustawy budżetowej na br. wyliczone kwoty na podwyżki musiałyby również ulec zwiększeniu. Z tym, że nie można byłoby zastosować prostego przeliczenia tych podwyżek, lecz trzeba by uzależnić je od poziomu dotacji dla zakładów, bo jeśli np. firma jest dotowana w 50%, to pracownicy jej dostają 50% zaplanowanej podwyżki. 100% podwyżki otrzymują zaś pracownicy jednostek budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, abyśmy mówili o sednie sprawy, nie wikłając się w matematycznych kalkulacjach. Jeśli zdecydujemy się na wystąpienie o dodatkowe kwoty na podwyżki dla sfery budżetowej, to - jak rozumiem - przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej pomogą nam znaleźć odpowiednie miejsca w ustawie budżetowej,</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AnnaBańkowska">Sprawa owych 200 tys. zł jest jakby sprawą rozstrzyganą między pracodawcą, tj. państwem a pracownikami.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#AnnaBańkowska">Wracając do wyliczeń - ile trzeba by dodatkowo przeznaczyć w budżecie, aby zapewnić wszystkim 29% podwyżki, nie biorąc pod uwagę tych 200 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZygmuntChodnicki">Co do zwiększenia limitu, to według naszego szacunku, byłaby to dodatkowo kwota 296 mld zł, odnośnie zaś środków na wynagrodzenia wraz z pochodnymi, to wymagałoby to dodatkowych 397 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AnnaBańkowska">Jak rozumiem, z państwa informacji wynika, że rozporządzenie Rady Ministrów zgodne jest z literą prawa, natomiast co do intencji Sejmu, to zostały one zrealizowane tylko częściowo. Chciałam spytać, czy kwestie, o których dziś mówimy, były sygnalizowane Radzie Ministrów, czy były w jakiś sposób podnoszone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZygmuntChodnicki">Trwały na ten temat nawet targi, ale na etapie konsultacji uzgadniania, natomiast gdy przedłożono rozporządzenie Radzie Ministrów, to nie sygnalizowano już tego typu spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Nie wiemy więc, czy Rada Ministrów zdawała sobie sprawę, że kwoty przewidziane w budżecie nie zapewniają pełnej 29% podwyżki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AlicjaMajewska">Chcę państwu podziękować, że w ogóle dyskutujecie na te tematy, choć decyzja została już podjęta. Pragnę poinformować, że 5 centrali związkowych, także OPZZ - a o ile pamiętam, to stanowisko „Solidarności” jest również z tym zbieżne - przyjęło informacje rządu o styczniowych podwyżkach tylko i wyłącznie warunkowo. Związki zawodowe nie przyjęły natomiast podwyżek planowanych od 1 czerwca br., na co dowodem może być np. to, że wywieszane tabele płacowe obejmują tylko pierwszą podwyżkę, nie uwzględniając tej drugiej podwyżki.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AlicjaMajewska">Dlaczego związki zawodowe reprezentują takie stanowisko? Dlatego, że ze związkowych szacunków wynika, iż nie zostaną spełnione zapowiedzi ministra finansów, który stwierdził, że poziom wynagrodzeń w sferze budżetowej osiągnie 90% poziomu wynagrodzeń w sferze materialnej. Niestety, szacunki związkowe, wykonane na podstawie omawianego rozporządzenia, wskazują na to, że sfera budżetowa osiągnie w br. niewiele ponad 80% poziomu płac sfery materialnej.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AlicjaMajewska">Nasze wyliczenia są takie, że obecnie około 60% pracowników sfery budżetowej zarabia poniżej średniej płacy w gospodarce narodowej, która brutto wynosi około 4 mln zł. Tymczasem pensja pielęgniarki wynosi brutto około 3 mln zł, zaś pensja lekarza ponad 3 mln zł, łącznie z dyżurami. Trzeba jednak wiedzieć i o tym, że dyżury dotyczą tylko 40% lekarzy. 60% lekarzy nie bierze dyżurów i proszę pomyśleć, jaki jest poziom ich wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AlicjaMajewska">Zgadzając się na przeprowadzenie styczniowej podwyżki byliśmy pod pewną presją naszego związku oraz pracowników, którzy chcą otrzymać jakiekolwiek podwyżki. Dlatego też targi z naszej strony byłyby - moim zdaniem - błędem i dlatego przyjęliśmy taki tok postępowania.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#AlicjaMajewska">Zaznaczam, że w naszym oświadczeniu, które przesłaliśmy przedstawicielom rządu, jest m.in. następujące zdanie: „W związku z powyższym zwracamy się o dokonanie odpowiednich korekt w ustawie budżetowej, gwarantujących pracownikom sfery budżetowej uzyskanie wskaźnika odpowiadającego 90% poziomu płacy w sferze produkcji materialnej”.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#AlicjaMajewska">Chcemy więc prosić Komisję, aby nie koncentrować się wyłącznie na tym 20% wskaźniku wzrostu tegorocznych wynagrodzeń. Myślę, że warto zająć się tym, aby wynagrodzenia w sferze budżetowej mogły osiągnąć ów 90% poziom wynagrodzeń sfery produkcji materialnej. Warto zastanowić się, w jaki sposób można osiągnąć taki stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#AlicjaMajewska">Sądzę, że podejmowane obecnie związane z ustawą budżetową decyzje mogą grozić dalszym pogorszeniem się relacji między płacami w sferze budżetowej, a w sferze produkcji materialnej i może dojść do tego, że płace sfery budżetowej, które wynoszą obecnie około 85% płac sfery materialnej, spadną poniżej tych 85%.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#AlicjaMajewska">Jeśli więc można, to chcielibyśmy sugerować, aby sejmowa Komisja Polityki Społecznej zwróciła się do Ministerstwa Finansów z prośbą - związki także się zwrócą z taką prośbą - o przedstawienie wyliczeń, ile należałoby dodać i zapisać w ustawie budżetowej, aby osiągnąć wspomnianą uprzednio relację, tj. aby płace sfery budżetowej osiągnęły 90% płac sfery materialnej.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#AlicjaMajewska">Chciałam o to prosić w imieniu związkowych central sfery budżetowej oraz branżowych związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Przyjęliśmy tę informację do wiadomości. Rzecz tylko w tym, że znajdujemy się dziś w przededniu uchwalenia ustawy budżetowej i mamy do czynienia z rozporządzeniem Rady Ministrów, które już funkcjonuje na skutek m.in. inspiracji związków zawodowych. Powtarzam - mamy już rozporządzenie w sprawie określenia kalkulacyjnych liczb etatów i podziału kwot limitów wynagrodzeń osobowych w sferze budżetowej w 1994 r., a nie z projektem rozporządzenia. Państwo też przyczyniliście się do tego, że nie w pełni została zrealizowana uchwała Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AnnaBańkowska">Gdybyście zwrócili się do nas zanim rozporządzenie weszło w życie, powołując się na uchwałę Sejmu, to dyskutowalibyśmy nie o tym, że czegoś brakuje w rozporządzeniu, tylko o tym - jak sprawić, ażeby uchwała Sejmu została w pełni zrealizowana. Rozumiem intencje związków zawodowych dążących do przyspieszenia wypłat podwyżek, bo trudno żyć za tak małe pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#AnnaBańkowska">Ten medal ma także jednak i swoją drugą stronę. Obecnie, Komisja może wyrazić niezadowolenie z tego, że wbrew uchwale Sejmu, rząd nie skonsultował z nami projektu rozporządzenia. Nie wiem jednak, jakie stanowisko zajęłyby związki zawodowe, gdyby rząd chciał w porę skonsultować projekt rozporządzenia. Nie wykluczone, że związki wtedy powiedziałyby, że rząd wstrzymuje wypłaty podwyżek. Jakby nie powiedzieć, to związki na dziś osiągnęły to, co chciały osiągnąć: styczniowe podwyżki są wypłacane i ogłosiliście votum separatum od podwyżek ogłoszonych na czerwiec br.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AnnaBańkowska">My zaś, jako posłowie, jesteśmy obecnie w szachu. Sądzę jednak, że dojdziemy do wniosku, że należy wystąpić o korektę projektu ustawy budżetowej w punkcie dotyczącym zapewnienia sferze budżetowej 29% podwyżki, która wynika z postanowień ustawy. Natomiast co do gwarancji uzyskania przez sferę budżetową 90% wskaźnika w odniesieniu do wynagrodzeń sfery materialnej, to chciałam zapytać, gdzie zostało to zapisane? O odpowiedź poproszę pana dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZygmuntChodnicki">Tego rodzaju gwarancja nie jest zapisana ani w ustawie, ani w żadnym innym dokumencie, natomiast pan minister finansów rzeczywiście tak powiedział.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZygmuntChodnicki">Przy okazji chciałbym wyjaśnić, że bardzo często operuje się dwojakiego rodzaju zestawieniami porównując płace między sferą budżetową a sferą materialną. Dziś mówimy o wynagrodzeniach sfery budżetowej objętych limitem. Znaczna jednak część wynagrodzeń, jak zauważył pan poseł, jest również poza limitem. Ponadto, jak już mówiłem, wyliczenia GUS obejmują m.in. te działy sfery budżetowej, które mają nieco wyższe płace od pozostałych działów. W tym samym kotle znajdują się bowiem płace sędziów i prokuratorów, funkcjonariuszy więziennictwa i straży pożarnej, pracowników naczelnych organów władzy, organów kontroli i wymiaru sprawiedliwości. Jednym słowem w sferze budżetowej jest wiele grup pracowniczych, których nie obejmuje nasze rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ZygmuntChodnicki">Państwo na pewno wiecie, że takie instytucje jak: Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, Najwyższa Izba Kontroli, Państwowa Inspekcja Handlowa ustalają sobie wynagrodzenia w ramach przyznanych im budżetów i skorygować to może ewentualnie tylko Sejm. Tak więc dane GUS zawierają zdecydowanie większe kwoty od tych wskaźników, o których dziś mówimy. Poza tym, poza limitem płaci się w sferze budżetowej tzw. trzynastki, tj. pieniądze objęte zakładowym funduszem nagród.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#ZygmuntChodnicki">Myślę, że obie strony - tj. stronę rządową i stronę związkową powinno się zobowiązać do ustalenia jasnych kryteriów dokonywania podwyżek w sferze budżetowej. Obok bowiem problemów niskich płac możemy mieć do końca do czynienia z problemem niejasnych kryteriów ustalania płac i podwyżek, co jest rzeczą niedopuszczalną.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#ZygmuntChodnicki">Co do poziomu płac pracowników służby zdrowia, to jest to dziedzina specyficzna, gdyż wymaga ona często pracy po 10 i więcej godzin na dobę. Przy wynagrodzeniach uwzględnia się ich całość, co wynika ze stosunku pracy. W służbie zdrowia występuje znaczny udział dodatkowych zajęć wykonywanych w przedłużonym czasie pracy i niewątpliwe jest, że podwyżki płac w tym dziale idą wolniej niż wzrost wkładu pracy spowodowany przedłużonym czasem pracy. A więc np. nie mogą zadowalać ponad 5 mln zarobki lekarzy, gdy pracują oni tak wiele poza godzinami, poza ustawowym wymiarem czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#ZygmuntChodnicki">Dane statystyczne nie oddają tej prawdy, nie obrazują wysiłku związanego z pracą w ochronie zdrowia, zadanie naszej Komisji polega jednak na tym, ażeby dążyć do osiągnięcia takiego stanu, przy którym poziom płac właściwie oddaje wysiłek pracowników. Z tego punktu widzenia obecne relacje płacowe w sferze budżetowej nie kształtują się prawidłowo, a pracownicy działu „ochrona zdrowia” są płacowo niedowartościowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MichałKowalczyk">Mam więc pytanie, jaki był poziom przeciętnego wynagrodzenia w sferze budżetowej w 1993 r. wynikający z limitu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZygmuntChodnicki">Przeciętna wynosiła w 1993 r. 3,161 tys. zł plus wypłaty z zakładowego funduszu nagród.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefGrabek">Chciałem spytać, jak przebiega realizacja wypłat na podstawie rozporządzenia, o którym mówimy? Czy wypłat dokonuje się terminowo? I jeśli można, to chciałbym prosić o jakieś informacje na temat pracy nad nową ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZygmuntChodnicki">Rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej, ustalające limity wynagrodzeń, zostało przekazane do podstawowych jednostek. Poza jedną grupą zawodową, tj. grupą funkcjonariuszy Policji, gdzie występują pewne różnice zdań między związkiem zawodowym a Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, dla pozostałych grup zawodowych sfery budżetowej podwyżki zostały podpisane z tym, że w przypadku 7 grup zawodowych, wprawdzie nie tych największych, nie dochowaliśmy zasady 30 dniowego terminu opiniowania podwyżek przez związki zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ZygmuntChodnicki">13 stycznia br. do centrali „Solidarności” zostały przekazane projekty nowych zasad wynagradzania. Mimo naszych kilkakrotnych próśb - my bowiem możemy tylko prosić, gdyż związkom zawodowym ustawowo przysługuje 30 dni przewidzianych na wyrażenie przez związki opinii - do tej pory nie otrzymaliśmy stanowiska związku na piśmie. W tej sytuacji, minister L. Miller na mój wniosek zdecydował się na wysłanie limitów do jednostek, aby dotrzymane zostały zapowiedziane terminy wypłat podwyżek. Uznaliśmy, że jest to lepsze wyjście, aniżeli oczekiwanie na stanowisko „Solidarności”, co niesie ze sobą ryzyko opóźnienia wypłat.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ZygmuntChodnicki">Stanowisko nasze wydaje się tym bardziej słuszne, że - jak powiedziała pani przewodnicząca A. Majewska - w niektórych działach przygotowania objęły tylko podwyżki styczniowe, gdyż związki zawodowe przez cały czas protestują wobec skali podwyżek, mając nadzieję, że w budżecie znajdą się dodatkowe pieniądze. Tak więc, tabele podwyżek czerwcowych nie zostały jeszcze opracowane.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ZygmuntChodnicki">Co do pytania pana posła, dotyczącego prac nad przyszłą ustawą, to chciałbym przypomnieć, że ogólne zasady kształtowania środków na wynagrodzenia są w gestii ministra finansów, to Ministerstwo Finansów opracowało ustawę o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r. My, nasz resort włącza się tylko w te prace, przygotowujemy na użytek wewnętrzny różne wersje projektowanych rozwiązań po to, abyśmy byli przygotowani do dyskusji z ministrem finansów. Trudno mi powiedzieć, jak przedstawiają się przygotowania do ustawy płacowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chciałabym zwrócić uwagę na to, że pracownicy pomocy społecznej pod względem wysokości płac znajdują się na jednym z ostatnich miejsc w obrębie samej sfery budżetowej. Mówię tu zarówno o poziomie płac, jak i o skali podwyżek. Należy to ocenić jako rzecz bardzo nieprawidłową, gdyż nie muszę tłumaczyć, jak wielkie są potrzeby w zakresie opieki społecznej i jak trudna jest ta praca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos bądź na temat sposobu wprowadzenia w życie rozporządzenia, bądź na temat rozwiązań zawartych w rozporządzeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AlicjaMajewska">Moim zdaniem, tak pospieszne realizowanie przez rząd podwyżek pozwala rządowi uniknąć ewentualnych spraw przed Trybunałem Konstytucyjnym - o tym również należy pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AlicjaMajewska">Członkowie naszego związku pytają - kiedy otrzymamy pieniądze i ile ich otrzymamy? Takie są pytania wszystkich pracowników. Potem, po podwyżkach ludzie są z nich niezadowoleni, narzekają, ale dziś są przede wszystkim zainteresowani tym, aby otrzymać nieco więcej pieniędzy, naciskając na związki zawodowe, aby dotrzymane zostały terminy. W tym momencie rząd jest więc wiarygodny, gdyż rzeczywiście wywiąże się z zapowiadanych podwyżek do 15 lutego br.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AlicjaMajewska">Chcę odnieść się również do następującej kwestii. Jestem długoletnim działaczem związkowym, lecz przyznam się, że nie wiedziałam, iż to Ministerstwo Finansów kształtuje system płac, a oceniam to jako rzecz bardzo negatywną. Ministerstwo Finansów bowiem zawsze będzie miało określony punkt widzenia na sprawy płacowe. Uważam, że bardziej powołane do kształtowania zasad płacowych jest Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, gdyż pogląd tego resortu jest bardziej wszechstronny.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AlicjaMajewska">Prosiłabym także o to, aby projekty nowych rozwiązań, mam tu na myśli zapowiadane nowe rozwiązania ustawowe, były przez rząd przesyłane związkom zawodowym z odpowiednim wyprzedzeniem tak, ażeby związki miały czas na konsultacje rozwiązań ze swymi członkami i pracownikami oraz na zastanowienie się nad polityką kształtowania płac w sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AlicjaMajewska">Wszyscy jesteśmy obywatelami, zdajemy sobie sprawę z tego, że jest recesja gospodarcza, lecz pytam, czy tylko ta część pracowników, która jest zatrudniona w sferze budżetowej, ma ponosić najbardziej dotkliwe koszty recesji?</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#AlicjaMajewska">Nie ukrywam, że chodzi nam o zmianę polityki płacowej wobec sfery budżetowej i dlatego jesteśmy szczególnie zainteresowani tym, ażeby rząd przedstawił z wyprzedzeniem nowe rozwiązania. Poprzednia ustawa o wynagrodzeniach w sferze budżetowej, początkowo odsądzona od czci i wiary, jak się potem okazało zapewniała jakieś bezpieczeństwo socjalne dla pracowników tej sfery i uważam, że tamte rozwiązania także trzeba przeanalizować po to, aby zastanowić się, czy i w jaki sposób można niektóre z nich adaptować do nowych warunków. Wprawdzie wszyscy mówią, że tamta ustawa nie da się dziś zrealizować, lecz chodzi o to, ażeby wypracować nową koncepcję polityki płacowej, której to koncepcji nie widać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Bardzo słusznie pani przewodnicząca podnosi sprawę konieczności wyprzedzającego przedstawiania przez rząd projektu nowych aktów płacowych. Obawiam się, ażebyśmy znów w maju nie otrzymali gotowego rozporządzenia w sprawie podwyżek czerwcowych, i aby znów nie okazało się, że inna była umowa, a kwoty podwyżek są inne.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Ponieważ w tym roku nie będziemy już mieli dużych możliwości manewru, to powinniśmy zadbać, ażeby na rok przyszły zagwarantować przy pomocy ustawowych rozwiązań, bardziej satysfakcjonujące pracowników posunięcia.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Czy ktoś z państwa chce się jeszcze wypowiedzieć w dyskusji, czy przejdziemy już do konkretyzacji wniosków? Może pan dyrektor zechce ustosunkować się do naszych żalów i narzekań.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Popieram w całej rozciągłości pogląd pani przewodniczącej, że trudno pogodzić się z tym, aby pracownicy sfery budżetowej ponosili najbardziej dotkliwe konsekwencje recesji gospodarczej. Co do relacji płacowych, to mamy do czynienia nie tylko z problemem niewłaściwych relacji między dwoma sferami: budżetową oraz produkcji materialnej, lecz w obrębie samej sfery budżetowej musimy mieć na uwadze kwestie wyrównania istniejących dysproporcji płacowych, jako że obecne relacje płacowe nie zawsze są uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZygmuntChodnicki">Chcę podkreślić, że nie twierdziliśmy i nie twierdzimy, że wynagrodzenia w sferze budżetowej są właściwe, że pracownicy tej sfery są odpowiednio opłacani, są oni opłacani na miarę obecnych możliwości budżetu. Faktem jest, że ten poziom płac nie może satysfakcjonować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AnnaBańkowska">Sądzę, że przedyskutowaliśmy już całą sprawę dogłębnie. Czy można więc uznać, że zamykamy dyskusję? Ponieważ nie widzę sprzeciwu, więc zamykam tę część dyskusji i proponuję, aby przystąpić do sformułowania stanowiska Komisji w omawianych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AnnaBańkowska">Biorąc pod uwagę to, że rozporządzenie już się ukazało i że nie możemy zmienić postanowień rządu dotyczących struktury wynagrodzeń w sferze budżetowej w 1994 r.; zważywszy również to, że rozporządzenie zostało przyjęte przez związki zawodowe - wszystkie powyższe względy przemawiają za tym, abyśmy przede wszystkim sformułowali stanowisko Komisji na temat relacji płacowych między poszczególnymi działami sfery budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, abyśmy opinię tę skierowali do prezesa Rady Ministrów. Mam wstępną propozycję formuły naszego stanowiska i za chwilę poproszę grupę osób o pomoc w precyzyjnym wyrażeniu tego stanowiska na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AnnaBańkowska">Pozwolę więc sobie przeczytać wstępny projekt stanowiska Komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AnnaBańkowska">Komisja Polityki Społecznej uznaje, że niezbędne jest dokonanie zmiany w strukturze wynagrodzeń sfery budżetowej. Dotychczasowe metody podwyższania limitów środków o jednakowy wskaźnik wzrostu utrwala obecne relacje, które nie zawsze są prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#AnnaBańkowska">Chodzi o to, że z roku na rok powtarza się to samo wykonanie z roku poprzedniego, skorygowane o skutki nowych decyzji, które zostały podjęte. I co w rezultacie otrzymujemy? Im wyższe wskaźniki wzrostu przewidzielibyśmy na rok następny, tym wyższe będą różnice wyrażone w kwotach między poszczególnymi grupami zawodowymi sfery budżetowej. Tym bardziej pogłębiać się będą istniejące dysproporcje, z którymi przecież mamy do czynienia. A musimy pamiętać o tym, że dla pracowników liczą się kwoty wynagrodzeń, a nie wskaźniki.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#AnnaBańkowska">Tak przedstawiałby się sens naszego stanowiska. Czy są uwagi do tego, co przedstawiłam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Należałoby jeszcze zaznaczyć, że z półrocznym wyprzedzeniem powinniśmy mieć wpływ na rozwiązania płacowe, proponowane przez Ministerstwo Finansów. W bieżącym roku nie mamy już możliwości manewru, lecz chodzi o rozwiązania na rok przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefGrabek">Sformułowałbym tę myśl za pomocą innych słów: chcielibyśmy, aby kompetentne ministerstwa wyprzedzająco zapoznały nas z rozwiązaniami projektowanymi w nowej ustawie płacowej po to, aby Komisja mogła wziąć aktywny udział w jej tworzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałabym przypomnieć państwu treść ustawy Sejmu, której pkt 2 zobowiązuje rząd do przedstawienia właściwej Komisji sejmowej do dnia 3l stycznia br. projektu rozporządzenia wykonawczego do ustawy. W opinii naszej Komisji trzeba by również powiedzieć, że Komisja stwierdza, iż nie została wykonana uchwała Sejmu z dnia 10 grudnia ub.r.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AnnaBańkowska">Natomiast co do przedstawiania przez rząd wyprzedzeniem projektów aktów prawnych dotyczących płac, to nie wiem, czy powinniśmy formułować w opinii tego rodzaju postulat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Chodzi nam o to, aby towarzyszyć pracy rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AnnaBańkowska">Nie wiem, czy Komisja Polityki Społecznej powinna z wyprzedzeniem otrzymywać informacje o projektowanych rozwiązaniach po to, aby współdziałać w kształtowaniu systemów płacowych. Prosiłabym, ażeby strona rządowa wyraziła swe stanowisko na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZygmuntChodnicki">Co się tyczy propozycji przedstawionej przez panią przewodniczącą, to mam drobną uwagę: ażeby wyraz „struktura” zamienić na wyraz „proporcje”. Dlaczego? Co do istniejących dysproporcji płacowych w sferze budżetowej, to mogę powiedzieć tyle, że ich istnienie nie zostało udowodnione. Wczoraj w „Rzeczpospolitej” został opublikowany bardzo dobry artykuł, który pokazuje, że rozpiętości płacowe są znacznie większe w tych krajach, gdzie jest wysoki standard życia. Pod względem relacji płacowych, Polska znajduje się blisko Portugalii. Np. w większości europejskich krajów zachodnich płace w takich działach jak zdrowie i oświata są dużo wyższe, aniżeli płace na stanowiskach robotniczych.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#ZygmuntChodnicki">To, co powiedziałem, potwierdza zasadę zapisaną w ustawie z grudnia 1989 r., w myśl której sfera budżetowa miała wyższy wskaźnik wzrostu płac, aniżeli sfera materialna, za co czyniono nam zarzuty. Tymczasem, nie był to wcale nasz wymysł, tylko dążenie do ustalenia prawidłowych relacji płacowych zgodnie z nowoczesną tendencją w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#ZygmuntChodnicki">Nie zmienia to tego, że twierdzenie o istniejących dysproporcjach wymagałoby udowodnienia. Osobiście również uważam, że istnieją u nas dysproporcje płacowe, ale uzasadnienie, dlaczego one istnieją i gdzie przejawiają się one, jest rzeczą trudną i wymagającą specjalnych opracowań.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#ZygmuntChodnicki">Jak powiedziałem, co do relacji płacowych wewnątrz sfery budżetowej, to w jakimś stopniu uwzględniamy je corocznie przy pomocy wskaźnika dotyczącego poziomu wykształcenia w poszczególnych działach sfery budżetowej. Jest to bowiem uchwytne kryterium, jakiś konkretny miernik dla uzasadnienia różnic w płacach.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#ZygmuntChodnicki">Jak już mówiłem, czynnik struktury wykształcenia był również ważnym czynnikiem przy metodzie UMEWAP, uwzględniamy go więc w miarę ukazywania się danych GUS. Jednak różnice płacowe między działami sfery budżetowej sprowadzają się do odchyleń rzędu jednej dziesiątej procenta. W takiej sytuacji różnicowanie międzydziałowe jest grą nie wartą świeczki. Dodam również, że przebudowa struktury wynagrodzeń musi kosztować, a więc możliwa jest tylko przy znaczniejszych podwyżkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBańkowska">Chodzi jednak o to, że zauważamy problem.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, aby nasza opinia zawierała również następujący fragment:</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AnnaBańkowska">Komisja Polityki Społecznej w dniu 10 lutego 1994 r. rozpatrywała rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 stycznia 1994 r. w sprawie określenia kalkulacyjnych liczb etatów i podziału kwot limitów wynagrodzeń osobowych w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#AnnaBańkowska">Komisja stwierdza, że tryb prac nad projektem spowodował, że nie został wykonany 1 pkt uchwały Sejmu z dnia 10 grudnia 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, aby była to pierwsza część naszej opinii, zaś druga jej część miała następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#AnnaBańkowska">Komisja uznaje, że niezbędne jest dokonanie zmiany proporcji wynagrodzeń w sferze budżetowej. Dotychczasowe metody podwyższenia limitów środków na rok następny o jednakowy wskaźnik wzrostu utrwala, a nawet pogłębia duże dysproporcje płac między działami państwowej sfery budżetowej, naszym zdaniem, nie zawsze uzasadnione charakterem pracy.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, abyśmy to co przeczytałam zawarli w naszej opinii. Komisja Polityki Społecznej jest powołana do budowania odczucia, że w płacach przestrzegane są zasady sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#AnnaBańkowska">Czy państwo aprobujecie przedstawiony tekst? Propozycję do opinii Komisji zgłosiła pani poseł M. Trzcińska-Fajfrowska - chodzi o uzupełnienie opinii o postulat dotyczący dostarczania przez rząd wyprzedzających informacji. Pani poseł, prosiłabym o sprecyzowanie zgłoszonego przez panią wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Komisja chciałaby z półrocznym wyprzedzeniem orientować się w polityce rządu, dotyczącej kształtowania polityki płacowej w sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Proponowałabym zamieszczenie w opinii powyższego tekstu, jeśli zaś państwo uważacie, że półroczne wyprzedzenie jest zbyt wielkim wyprzedzeniem, to można zapisać - z kwartalnym wyprzedzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WandaSokołowska">Trzeba sformułować to w innym trybie, zamieniając wyrazy „Komisja chciałaby” na „Komisja chce” lub „Komisja oczekuje”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Proponowałabym więc następującą formułę: Komisja oczekuje wyprzedzających informacji co trzy miesiące o zamierzeniach rządu dotyczących polityki płacowej w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Trzeba to inaczej sformułować, zamieniając wyrazy „co trzy miesiące” na „z trzymiesięcznym wyprzedzeniem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Chodzi o to, aby rząd nie zaskakiwał nas nowymi aktami prawnymi, aby w porę przekazywał projekty do konsultacji, abyśmy np. w drugiej połowie maja nie otrzymali gotowego rozporządzenia, dotyczącego podwyżek czerwcowych, gdyż wtedy niewiele można byłoby w nim zmienić. Nie widzę jednak potrzeby, ażeby co trzy miesiące rząd nam przekazywał informacje, co zamierza zrobić w sferze płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Moją intencją jest zabezpieczenie się przed spóźnionym informowaniem nas o zamierzonych posunięciach. Chodzi mi to, abyśmy w przyszłym roku mogli już mieć realny wpływ na poczynania płacowe rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MichałKowalczyk">Powinno to zostać sformułowane w tym duchu, aby została wyrażona intencja, że jeśli rząd chce wprowadzić jakieś zmiany w polityce płac, to powinien nas o tym zawiadomić o trzy miesiące wcześniej. Tak rozumiem intencje pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MichałKowalczyk">Nie wiem jednak, czy nie byłoby to za duże wyprzedzenie i czy takim zobowiązaniem nie wprowadzilibyśmy niepotrzebnych komplikacji. Wtedy rząd musiałby osobno z trzymiesięcznym wyprzedzeniem nas zawiadamiać o zamierzonych posunięciach, następnie przesyłać odpowiednie akty prawne do konsultacji ze związkami zawodowymi, a związki zobligowane są do udzielenia odpowiedzi w czasie miesiąca. Przez te trzy miesiące może przecież wiele się zmienić.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#MichałKowalczyk">Proponuję, ażeby pani poseł zmieniła zdanie, uważam że Komisja sejmowa powinna otrzymywać od rządu informacje równolegle ze związkami zawodowymi, nie wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AnnaBańkowska">Zwracam państwu uwagę, że rząd nie ma obowiązku dostarczania Sejmowi materiałów, które są przedmiotem dopiero co rozpoczętych negocjacji ze związkami zawodowymi. Do Sejmu są kierowane materiały w formie gotowej już propozycji, którą można przyjąć lub odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AnnaBańkowska">My możemy tylko wyrazić w opinii życzenie, że chcemy mieć dostarczane z wyprzedzeniem informacje, wszak bez określenia żadnego terminu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#AnnaBańkowska">Proszę państwa, jeśli rząd nie złamie uchwały przy następnych podwyżkach, to musi dać nam czas na przeanalizowanie stosownego rozporządzenia, bo uchwała mówi wyraźnie, że materiały muszą zostać przedstawione Sejmowi w odpowiednim czasie. Przy obecnych podwyżkach uchwała została złamana. Możemy więc ewentualnie wyrazić przekonanie, że drugi punkt uchwały zostanie przez rząd wykonany, co oznaczałoby przypomnienie, że obecny casus nie może się powtórzyć. Możemy wyrazić nadzieję, że na przyszłość będziemy otrzymywać materiały w terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Nie chodzi tu o nadzieję, lecz po prostu chcemy wcześniej mieć orientacje co do zamierzonych posunięć rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę więc, aby pani poseł złożyła na piśmie propozycję zapisu. Poczekamy przez moment, aż poseł M. Trzcińska-Fajfrowska sformułuje swój wniosek, a tymczasem oddaję głos pani poseł J. Starędze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chciałam prosić posłów, członków podkomisji ds. pomocy społecznej, aby przybyli na posiedzenie podkomisji w drugim dniu najbliższego posiedzenia Sejmu, w czasie przerwy obiadowej.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Proszę o zgłoszenie się w sekretariacie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AnnaBańkowska">Przypomnę, że w skład tej podkomisji wchodzą posłowie: J. Staręga-Piasek, C. Miżejewski, G. Kotowicz oraz B. Krysiewicz. Zaocznie wybraliśmy także do podkomisji ds. pomocy społecznej poseł J. Banach, lecz - niestety - nie może ona uczestniczyć w pracach podkomisji. Chciałabym więc, abyśmy drogą głosowania zwolnili poseł J. Banach z obowiązku uczestniczenia w pracach podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#AnnaBańkowska">W głosowaniu Komisja jednomyślnie zwolniła poseł J. Banach z pracy w podkomisji ds. pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#AnnaBańkowska">Pozwolę sobie odczytać propozycję tekstu opinii Komisji, skierowanej do pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#AnnaBańkowska">Pierwszy punkt opinii brzmiałby następująco: Komisja stwierdza, że tryb prac nad projektem rozporządzenia spowodował, że nie został wykonany 1 punkt 1 uchwały Sejmu z dnia 10 grudnia 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#AnnaBańkowska">Drugi punkt otrzymuje następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#AnnaBańkowska">Komisja uznaje, że niezbędne jest dokonanie zmiany proporcji wynagrodzeń w sferze budżetowej. Dotychczasowa metoda podwyższania limitów środków o jednakowy wskaźnik wzrostu utrwala, a nawet pogłębia duże różnice płac między działami sfery budżetowej, naszym zdaniem, nie zawsze uzasadnione charakterem pracy.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#AnnaBańkowska">Kto jest za tym, ażeby przyjąć te części opinii?</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#AnnaBańkowska">W głosowaniu posłowie jednomyślnie opowiedzieli się za przyjęciem wyżej przedstawionych części opinii Komisji.</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#AnnaBańkowska">Teraz przeczytam propozycję zgłoszoną przez panią poseł M. Trzcińską-Fajfrowską.</u>
          <u xml:id="u-61.9" who="#AnnaBańkowska">Komisja oczekuje wyprzedzających informacji o kierunku i przebiegu prac rządu, dotyczących systemu wynagrodzeń w sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-61.10" who="#AnnaBańkowska">Czy pani poseł opowiada się za zamieszczeniem tego tekstu w opinii w jego dokładnym brzmieniu, włącznie z wyrazem „przebiegu”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Tak, taka jest moja propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ZygmuntChodnicki">Ponieważ w tekście został użyty wyraz „system”, to chciałbym zapytać, czy rzeczywiście chodzi o to, ażeby Komisja otrzymywała, tak jak związki zawodowe, 30 do 40 zarządzeń związanych z planowanymi podwyżkami? Czy rzeczywiście tego Komisja oczekuje? Myślę, że państwu nie o to chodzi, lecz o informacje dotyczące zasad kształtowania wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AnnaBańkowska">Wniosek ten zmierza do tego, aby Komisja otrzymywała materiały, których dostarczanie Sejmowi nie jest przewidziane w żadnym regulaminie dotyczącym współpracy między Sejmem a rządem.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AnnaBańkowska">Kto jest za przyjęciem w opinii wniosku sformułowanego przez panią poseł M. Trzcińską-Fajfrowską?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AnnaBańkowska">W głosowaniu przy 3 głosach za, 10 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, Komisja oddaliła ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że przegłosowany przez nas tekst nie oddaje jeszcze w pełni naszych intencji. Sądzę, że powinniśmy zawrzeć również w opinii wniosek dotyczący zwiększenia budżetu w odpowiedniej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZygmuntChodnicki">Wracając do tego punktu opinii, który dotyczy proporcji wynagrodzeń, to myślę, że mniej więcej chodzi o to, aby Komisja zobowiązała rząd do przedstawienia łącznie z projektem ustawy o wynagrodzeniach w sferze budżetowej, analizy proporcji wynagrodzeń nie w państwowej sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę państwu przypomnieć, że drugi punkt uchwały Sejmu zobowiązuje rząd do przedstawienia zasad wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej do dnia 30 czerwca 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#AnnaBańkowska">Zatem, to zobowiązanie wobec rządu zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Część opinii już przegłosowaliśmy. Teraz musimy zastanowić się nad następną kwestią: jak mamy odnieść się do realizowanych i planowanych na czerwiec podwyżek płac w sferze budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JózefGrabek">W dyskusji Komisja jasno i jednoznacznie wyraziła dezaprobatę wobec faktu, że wysokość podwyżki rozmija się z zapisanym w ustawie 29% wskaźnikiem i że kwota 200 tys. zł została zaliczona w poczet wynagrodzeń na 1994 r. w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AnnaBańkowska">Prosiłabym więc o sformułowanie wniosku. W tym czasie zaś rozstrzygniemy to, jakie chcemy zająć stanowisko wobec ewentualnej propozycji dokonania zmiany w ustawie budżetowej tak, ażeby wszystkim pracownikom państwowej sfery budżetowej wypłacono w 1994 r. podwyżki równe 29% wskaźnikowi. Następnie rozstrzygniemy sprawę włączenia lub wyłączenia z tegorocznych podwyżek owej kwoty 200 tys. zł. Ja sądzę, że podwyżki powinny odpowiadać przyjętemu wskaźnikowi, a ponadto każdy powinien otrzymać owe 200 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#AnnaBańkowska">Przypominam, że gdybyśmy chcieli zagwarantować 29% podwyżki w 1994 r. we wszystkich działach sfery budżetowej, poza prokuraturą i sądownictwem, to limit środków przewidzianych w budżecie na ten cel należałoby podnieść o 570 mld zł, zaś koszty tego rodzaju zmiany wynagrodzeń w sferze budżetowej wraz z pochodnymi wyniosłyby 663 mld zł. O takie kwoty należałoby podnieść wydatki budżetowe w stosownej części, jeślibyśmy założyli, że oprócz przyjętego wskaźnika podwyżek należy ponadto uwzględnić w nich owe 200 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#AnnaBańkowska">Gdybyśmy natomiast przyjęli, że owe 200 tys. zł wchodzi w skład podwyżek, to kwotę limitu należałoby podnieść w odpowiedniej części projektu budżetu o 296 mld zł, zaś kwotę podwyżek wraz z pochodnymi o 397 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#AnnaBańkowska">Pytam więc, kto z członków Komisji jest za tym, aby Komisja wystąpiła do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o uwzględnienie w budżecie dodatkowej kwoty na podwyżki wynagrodzeń wraz z pochodnymi w wysokości 663 mld zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ZygmuntChodnicki">Przepraszam bardzo, lecz pomyłkowo podałem, że kwota ta wynosi 663 mld zł, podczas gdy wynosi ona 763 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AnnaBańkowska">Kto z posłów jest więc za tym, aby nasza Komisja wystąpiła do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o dodatkową kwotę na podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej wraz z pochodnymi w wysokości 763 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AnnaBańkowska">W głosowaniu 14 głosami za, przy 1 głosie wstrzymującym się Komisja przyjęła ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#AnnaBańkowska">Obecnie proponuję króciutką przerwę w celu przygotowania odpowiedniego zapisu naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#AnnaBańkowska">Opinię mamy gotową, tj. projekt opinii. Chciałam ją państwu przeczytać w całości.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#AnnaBańkowska">"Opinia nr 1 Komisji Polityki Społecznej, uchwalona w dniu 10 lutego 1994 r. do Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#AnnaBańkowska">Komisja Polityki Społecznej w dniu 10 lutego 1994 r. rozpatrywała rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 stycznia 1994 r. w sprawie określenia kalkulacyjnych liczb etatów i podziału kwot limitów wynagrodzeń osobowych w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#AnnaBańkowska">- Komisja stwierdza, że tryb prac nad projektem spowodował, iż nie został wykonany 1 punkt uchwały Sejmu z dnia 10 grudnia 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#AnnaBańkowska">- Komisja uznaje, że niezbędne jest dokonanie zmiany proporcji wynagrodzeń w sferze budżetowej. Dotychczasowe metody podwyższania limitów środków o jednakowy wskaźnik wzrostu utrwala, a nawet pogłębia duże różnice płac między działami państwowej sfery budżetowej, naszym zdaniem nie zawsze uzasadnione charakterem pracy.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#AnnaBańkowska">-Komisja uznaje za niezbędne zwiększenie w ustawie budżetowej limitu wynagrodzeń osobowych w sferze budżetowej o około 570 mld zł i środków finansowych na wynagrodzenia wraz z pochodnymi o około 763 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#AnnaBańkowska">Przyjęcie tych zwiększeń w ustawie budżetowej pozwoli na wzrost przeciętnych wynagrodzeń we wszystkich działach sfery o 29% (bez uwzględnienia jednorazowych wypłat w wysokości 200 tys. zł za grudzień 1993 r.), to jest zgodnie z zasadą określoną w art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1994 r.”.</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#AnnaBańkowska">Tak brzmi tekst opinii, którą kierujemy do prezesa Rady Ministrów, z tym, że zawiadamiamy o tym Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisję Ustawodawczą, jako że razem z Komisją Ustawodawczą pracowaliśmy nad tymi płacowymi rozwiązaniami.</u>
          <u xml:id="u-70.11" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś z państwa ma uwagi do przedstawionego tekstu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Wydaje mi się, że poprzedni przeczytany przez panią przewodniczącą tekst z formułą, że Komisja wyraża niezadowolenie - był lepszy. W tym tekście, jak gdyby tłumaczymy rząd, dlaczego uchwała Sejmu nie została wykonana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AnnaBańkowska">Przecież w opinii mówi się, że „nie został wykonany 1 punkt uchwały Sejmu z dnia 10 grudnia 1993 r.”. Wniosek ten został, zresztą, przegłosowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MariaTrzcińskaFajfrowska">Wydaje mi się, że formuła „Komisja wyraża niezadowolenie” w bardziej adekwatny sposób wyrażałaby nasze intencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AnnaBańkowska">Piszemy w opinii, że w związku z przyjętym trybem prac nad projektem rozporządzenia nie została wykonana uchwała Sejmu. Co do tego trybu, to otrzymaliśmy wyjaśnienia rządu na piśmie w tej sprawie, a przedstawicielka związków zawodowych potwierdziła to. Myślę, że nie powinniśmy wracać już do tej sprawy, jako że została ona przegłosowana uprzednio.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#AnnaBańkowska">Teraz przegłosujemy opinię w całości. Kto jest za przyjęciem przeczytanej przeze mnie opinii, którą skierujemy do prezesa Rady Ministrów?</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#AnnaBańkowska">W głosowaniu Komisja jednomyślnie, to jest 15 głosami za opowiedziała się za przyjęciem opinii w przedstawionym uprzednio brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#AnnaBańkowska">Panie dyrektorze, dziękuję za pomoc w formułowaniu opinii i myślę, iż zauważył pan, że zajęliśmy stanowisko twarde, lecz taktowne.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#AnnaBańkowska">Prosiłabym, ażeby posłowie pozostali jeszcze na sali, zaś gościom dziękuję za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#AnnaBańkowska">Chciałam państwa poinformować o bardzo dla nas pozytywnej decyzji Prezydium Sejmu i prosiłabym o zachowanie pewnej dyskrecji w tej sprawie po to, ażeby nie stała się ona przedmiotem niepotrzebnych dywagacji w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#AnnaBańkowska">Biorąc pod uwagę tempo pracy naszej Komisji, olbrzymią liczbę posiedzeń i autentyczne zaangażowanie w rozstrzyganie spraw, a także liczbę sporządzonych przez Komisję, skierowanych do Prezydium Sejmu dokumentów, prezydium Komisji wystąpiło z wnioskiem do marszałka Sejmu o zgodę na podwyższenie diet dla członków naszej Komisji. Te podwyżki diet poselskich obejmują oprócz naszej Komisji, Komisje: Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Ustawodawczą. W poprzedniej kadencji Sejmu, nasza Komisja nie mogła doczekać się takich rozstrzygnięć, choć pod względem liczby odbytych posiedzeń byliśmy w czołówce.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#AnnaBańkowska">Zaraz po wyborze mówiłam, że praca w Komisji Polityki Społecznej wymaga dużego zaangażowania i wiele czasu. Dlatego też skierowaliśmy ten wniosek do Prezydium Sejmu i otrzymaliśmy pozytywną decyzję Prezydium. Jest to podwyżka znacząca, bo o 20%, co oznacza uhonorowanie naszej pracy. Ponieważ tego rodzaju sprawy zawsze budzą sensację, prosiłabym, ażeby tego nie rozgłaszać.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#AnnaBańkowska">Chciałam poinformować, że prezydium Komisji podzieliło się obowiązkami i pani przewodnicząca Krystyna Sienkiewicz wzięła na siebie obowiązek załatwiania wszystkich wniosków związanych z usprawiedliwianiem nieobecności posłów na posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Jakie są przyczyny usprawiedliwionych nieobecności? Proszę wziąć poprawkę na niefortunne sformułowanie, że poseł może być zwolniony z uczestnictwa w posiedzeniu Komisji wtedy, gdy jest chory, albo umrze. Choroba musi być potwierdzona kopią zwolnienia lekarskiego. prosiłabym, ażeby nie zmuszać lekarzy do wypisywania kopii, bo wszędzie można sobie zrobić ksero.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Co do wyjazdów, to poza oficjalnym udziałem posłów w wyjazdach zagranicznych, żadne inne wyjazdy na zaproszenie prywatne, nawet te, które łączą się np. z uczestnictwem w sejmiku samorządowym, czy polegają na spotkaniach z wyborcami - nie są usprawiedliwieniem nieobecności posła na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Powyższe informacje otrzymali od Prezydium Sejmu przewodniczący komisji odpowiedzialni za sprawy związane z dyscypliną.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Gratyfikacja, o której była mowa, trafia do pewnej grupy posłów, którzy są obecni na posiedzeniach Komisji i uczestniczą w jej pracach, lecz istnieje także grupa posłów, których nawet nie potrafiłabym zidentyfikować, choć nie powinno tak być w gronie ponad 40 osób. Niektórych posłów, członków naszej Komisji, w ogóle nie znam. I pytam - jak mamy się w tej sytuacji zachować? Jak mamy potraktować osoby, które są nieobecne i nie dostarczają nawet usprawiedliwień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę państwu przypomnieć, że Regulamin o prawach i obowiązkach posłów mówi wyraźnie, iż po przekroczeniu pewnego limitu nieobecności na posiedzeniach Komisji, potrąca się diety poselskie. Myślę, że po to, abyśmy nie stracili dobrego imienia, pani poseł K. Sienkiewicz będzie w sprawiedliwy sposób traktowała nieusprawiedliwione nieobecności.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#AnnaBańkowska">Obowiązuje taki tryb, jak dotychczas: wnioski proszę kierować do mnie, natomiast sprawy te będzie w 99% załatwiać pani wiceprzewodnicząca Komisji K. Sienkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WandaSokołowska">Chcę zapytać, jak będą traktowane nieobecności wynikające z tego, że dość często nakładają się na siebie terminy posiedzeń dwóch komisji, albo z terminem posiedzenia Komisji pokrywa się termin posiedzenia podkomisji, do której zostaliśmy delegowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AnnaBańkowska">Oczywiste jest, że praca w podkomisji usprawiedliwia w pełni nieobecność posła. A co do nakładających się terminów posiedzeń Komisji, to - przypominam - że poseł musi pracować w jednej Komisji, natomiast nie musi pracować w dwóch komisjach.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#AnnaBańkowska">Dawniej nieograniczone były możliwości zapisywania się posłów do pracy w komisjach. Prezydium Sejmu II kadencji podjęło uchwałę, że poseł może pracować co najwyżej w dwóch komisjach. Rozpraszanie bowiem sił prowadziło donikąd, często bywało tak, że posłowie wpadali na posiedzenie nie bardzo orientując się w toku obrad, zgłaszali niezrozumiałe wnioski. Było to żenujące, obrady są przecież jawne, jesteśmy oceniani jako posłowie. Jeżeli ktoś czuje, że nie stać go na to, aby uczestniczyć w pracy dwóch komisji, to oficjalnie może wystąpić o rezygnację z uczestnictwa w jednej z nich, co jest rzeczą normalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WandaSokołowska">Uważam, że idziemy w dobrym kierunku, że praca posła zaczyna się normalizować, gdyż wychodzę z założenia, że gros pracy poselskiej odbywa się w komisjach i jeśli tak będziemy to traktować, to będą efekty.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#WandaSokołowska">Mam pytanie do pani wiceprzewodniczącej, odpowiedzialnej za sprawy związane z usprawiedliwianiem nieobecności. Często w terenie występujemy jako gospodarze, z dużym wyprzedzeniem zapraszając na spotkania ministrów i inne oficjalne osoby. Prosilibyśmy, ażeby tego rodzaju nieobecności na posiedzeniach były usprawiedliwiane. Tego rodzaju spotkania organizuje się ze znacznym wyprzedzeniem w czasie i trudno byłoby nam zmieniać raz ustalone terminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AnnaBańkowska">Przecież nie byłoby potrzeby delegowania pani wiceprzewodniczącej Komisji, aby zajęła się tymi sprawami, gdyby obowiązywał przy nich automatyzm. Są różne sytuacje, to jest zrozumiałe. Natomiast generalnie biorąc, musimy przestrzegać dyscypliny, co oznacza, że jedni będą nieco lepiej zarabiać, a drudzy będą mieli potrącane diety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MichałKowalczyk">Weźmy dzisiejsze posiedzenie, które zostało zwołane w nagłym trybie, nie było z góry planowane. Uważam, że powinny być usprawiedliwione nieobecności na posiedzeniach zwoływanych w nagłym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AnnaBańkowska">Umówmy się tak, że sekretariat będzie odnotowywał daty zawiadamiania o posiedzeniach. O dzisiejszym posiedzeniu - zaznaczam - posłowie Komisji dowiedzieli się około 10 dni temu. Musimy liczyć się z tym, że będziemy mieli zajęty jeden dzień w tych tygodniach, gdy nie odbywają się plenarne posiedzenia Sejmu. Umówmy się, że będzie to środa, w zasadzie środa, zaś w wyjątkowych przypadkach inny dzień. Prosiłabym o zawiadomienie nieobecnych dziś posłów o tych postanowieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Skoro przyjęliśmy zasadę, że nie będzie automatyzmu, to w tygodniach między plenarnymi posiedzeniami Sejmu, poza środą i wyjątkowo innym dniem tygodnia, mamy swobodę w planowaniu spotkań i wyjazdów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę również państwa uprzedzić, że co jakiś czas będziemy wprowadzać zwyczaj sprawdzania listy obecności nie tylko na początku posiedzenia, lecz także w czasie jego trwania. Dlaczego? Często bywa tak, że gdy zbliżamy się do podjęcia decyzji, to brakuje quorum. Z tego właśnie powodu odłożyliśmy ocenę zagadnień pomocy społecznej. Jeśli ktoś z posłów musi wyjść, to powinien to zgłaszać, wtedy można panować nad obradami.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#AnnaBańkowska">Na zakończenie chcę przypomnieć, że w najbliższą środę Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów będzie opiniowała naszą część budżetu. Obowiązkowo na tym posiedzeniu musi być obecny pan poseł C. Miżejewski, zapraszam też wszystkich innych zainteresowanych posłów.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#AnnaBańkowska">Dziękuję za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#AnnaBańkowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>