text_structure.xml
63.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">Otwieram posiedzenie Komisji poświęcone jednemu punktowi, a mianowicie rozpatrzeniu inicjatywy ustawodawczej Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, dotyczącej wniesienia projektu ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Witam wszystkich zgromadzonych posłów i gości.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Czy jest akceptacja zaproponowanego porządku obrad? Chciałbym jeszcze prosić, aby na zakończenie posiedzenia w dniu dzisiejszym można było przedłożyć kilka informacji dotyczących dwóch kwestii, nad którymi aktualnie pracujemy. Chodzi mi tu o dezyderat dotyczący gospodarki ciepłem oraz projektowania w okresie transformacji społeczno-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za akceptację porządku obrad i przystępuje od razu do rozpatrzenia inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszBiliński">W ramach krótkiego wprowadzenia chciałbym przypomnieć, że od pewnego czasu trwają ożywione dyskusje na temat znowelizowania ustawy o zamówieniach publicznych. Spotkań na ten temat odbyło się co niemiara, większość z nich odbywała się poza naszą Komisją. Takim hasłem do podjęcia zdecydowanych działań było posiedzenie prezydium Komisji z przedstawicielami Urzędu Zamówień Publicznych, Unibudu, na którym zapadła decyzja, że należy jeszcze w tej kadencji doprowadzić do znowelizowania ustawy o zamówieniach publicznych. Chodzi również o to, aby przy tej okazji wprowadzić również zgodność tej ustawy z ustawodawstwem unijnym, jako że jesteśmy zobowiązani dostosować i tę ustawę z dniem 1 stycznia 1998 r. do obowiązujących przepisów w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszBiliński">Na ostatnim posiedzeniu 18 lutego br., w czasie którego rozpatrywaliśmy różne inicjatywy, zaakcentowano nieodzowność wnikliwszego spojrzenia na ten problem. W chwili obecnej jest już jeden projekt złożony do laski marszałkowskiej; jest to projekt posłów głównie z Unii Wolności, a reprezentowany przez posła Kracika.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszBiliński">Analiza wykazała, że trzeba się poważnie zastanowić i zaprezentować pełniejsze stanowisko Komisji na najbliższym posiedzeniu. Zwróciliśmy się więc do posła Wiesława Szczepańskiego, aby zechciał zebrać wszystkie uwagi dotyczące tej ustawy, a reprezentowane przez różne gremia - takie jak: Izba Projektowania Budowlanego, izby regionalne, Wielkopolska Izba Budownictwa, Krajowa Izba Budownictwa - a także uwagi pochodzące z resortu gospodarki przestrzennej i budownictwa. Zbiór ten miał również obejmować uwagi pochodzące bezpośrednio z Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszBiliński">Analiza wykazała, że dodatkowych uwag jest znacznie więcej niż przypuszczano i to w stosunku do projektu ustawy złożonej przez posłów reprezentowanych przez posła Kracika. Został więc przygotowany projekt - przedłożony posłom i zaproszonym gościom - o scharakteryzowanie którego proszę posła W. Szczepańskiego. Chodzi mi o przedstawienie jego zakresu i celu, aby można było rozpatrzyć czy Komisja podejmuje inicjatywę poselską, czy nie w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WiesławSzczepański">Tak, jak pan przewodniczący powiedział, funkcjonująca od 1 stycznia 1995 r. ustawa o zamówieniach publicznych została zweryfikowana w praktycznym działaniu. W ciągu 2 lat funkcjonowania tej ustawy, wpłynęło pod jej adresem szereg uwag i zastrzeżeń. Niektóre artykuły nie sprawdziły się w ciągu 2 lat funkcjonowania i w związku z tym - jak pamiętamy - 17 grudnia ub. roku przyjęliśmy rezolucję, w myśl której rząd powinien przygotować nowelizację ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WiesławSzczepański">Tak się nie stało, a w międzyczasie do laski marszałkowskiej wpłynął projekt poselski o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. Z uwagi na fakt, że ta nowelizacja nie obejmowała w pełni wszystkich uwag i zastrzeżeń, na posiedzeniu naszej Komisji podjęliśmy uchwałę, że należy stworzyć projekt komisyjny.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WiesławSzczepański">Przy opracowywaniu tego projektu zostały uwzględnione uwagi i wnioski Związku Pracodawców Budowlanych, Wielkopolskiej Izby Budownictwa, Izby Projektowania Budowlanego, przedstawicieli inwestorów, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak i poprzedniego Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budowlanej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WiesławSzczepański">W tym projekcie, który został państwu przedstawiony, w całości zgadzamy się z wnioskami, które znajdują się w projekcie poselskim. Powstał w tej chwili nowy projekt obejmujący nowelizację 64 artykułów. Tak więc na 94 artykuły ustawy o zamówieniach publicznych aż 64 są nowelizowane.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WiesławSzczepański">Chciałbym tylko pokrótce odnieść się do nowelizacji tych artykułów, które są tylko w tym projekcie, a których nie ma w projekcie poselskim.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WiesławSzczepański">Jednak mam pytanie do pana przewodniczącego, czy nie należałoby się odnieść do całości tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Panie pośle, należałoby najpierw scharakteryzować wszystkie uzupełnienia, co w niektórych wypadkach nie wyklucza celowości przedstawienia pozostałych artykułów. Pamiętajmy o tym, że my mamy przejąć odpowiedzialność za całą inicjatywę ustawodawczą, w związku z tym nie jest obojętne co jest zawarte w projekcie poselskim, z którego korzystamy. Oczywiście przedstawiać będziemy te same racje, gdyż uważamy, że zasługują one na uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławSzczepański">Na wstępie powiem czym więc różni się nasz projekt od projektu poselskiego. Jeśli chodzi o kwestie, które zostały wniesione w projekcie komisyjnym, to w art. 2 realizując wniosek Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budowlanej umożliwiono zamówienie w jednym postępowaniu projektu i wykonania robót budowlanych. Oznacza to, że w trakcie przetargu będzie można jednocześnie ogłaszać przetarg na wykonawstwo projektu i wykonawstwo budowlane. Przedtem te dwie sprawy były rozdzielone. Definicja jest jednocześnie zgodna z odpowiednimi postanowieniami dyrektyw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WiesławSzczepański">W art. 4 ust. 1 ustawą objęto również sejmiki samorządowe. W art. 10 dodano pkt 3 w brzmieniu: „Zasady działania kolegiów oraz wynagradzania jego członków określa statut urzędu”. Kolegium zostało powołane, natomiast przepisy prawne w tym zakresie nie zostały przedstawione. W art. 17 unormowano przedmiot - zamówienia na usługi budowlane, ponieważ zamawiający powinien być przy wyborze i przy realizacji zamówień kierować się europejską klasyfikacją działalności. W tym artykule w brzmieniu ustawy było tylko odwoływanie się do polskich znaków towarowych. Ponieważ łączymy się z Unią Europejską mowa jest teraz o tym, że z braku możliwości użycia polskich znaków towarowych można stosować normy europejskie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WiesławSzczepański">W art. 19 - i to był wniosek Polskiego Związku Pracodawców Budowlanych - dopuszcza się do przetargów firmy prowadzące postępowanie układowe i naprawcze. Dotychczas firmy, które w tym momencie zawarły postępowanie naprawcze i zalegały ze składkami na ZUS i do urzędów skarbowych były eliminowane z udziału w przetargach w zamówieniach publicznych. Obecnie, jeśli takie przedsiębiorstwo realizuje w sposób prawidłowy postępowanie układowe i naprawcze, płaci składki na bieżąco i spłaca zaległe raty i jeżeli urząd skarbowy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydadzą mu takie zaświadczenie, będzie miał prawo stawać na równorzędnym poziomie do przetargu z pozostałymi firmami. Jeśli jednocześnie w art. 19 w ust. 1 zawężono krąg wykluczonych podmiotów z przetargu do podmiotów, które nie wykonały zamówienia z należytą starannością, wyrządzając szkodę. Poprzednio było to stwierdzenie bardzo ogólne. Obecnie punkt 1 ma następujące brzmienie: „dostawców i wykonawców, którzy w ciągu 3 lat przed wszczęciem postępowania wyrządzili szkodę nie wykonując zamówienia lub wykonując je z nie należytą starannością”. Jest więc powiedziane jednoznacznie, że kto wykonał nienależycie zamówienie w ostatnich 3 latach i wyrządził szkodę zamawiającemu, nie ma prawa stawania do przetargu. Precyzujemy w tym miejscu przepisy Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o art. 22, to ujęto w tym artykule m.in. wniosek Wielkopolskiej Izby Budownictwa, iż firmy legitymujące się certyfikatem kwalifikacji zawodowych są zwolnione z dokumentowania części wymogów tego artykułu w punktach 1–3, tj. spraw związanych z rejestracją firmy, zaświadczeniami kwalifikacyjnymi, jak też wymogów prawnych czy technicznych do określonego stawania do przetargu. Jednocześnie w art. 23 zapis pozwala tym firmom przejść pierwszą wstępną kwalifikację. Jeśli chodzi o art. 20 pkt 4, to zamawiający zobligowany został do sporządzania protokołu z zebrania z poszczególnymi oferentami. W chwili obecnej w procedurze, która jest prowadzona, znajduje zapis, co należy do obowiązków zamawiającego, natomiast my uważamy, że jeżeli zamawiający zwołał w trakcie prac związanych z postępowaniem przetargowym jakieś zebranie czy spotkanie z oferentami, powinien z tego zebrania sporządzić protokół, aby był on podstawą do tego, że jeżeli nastąpiła jakaś zmiana w specyfikacji, to miała ona swoje odbicie w formie pisemnej.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WiesławSzczepański">W art. 30 zobowiązuje się zamawiającego, aby zwołując przetarg w trybie uproszczonym, nie stosując przetargu nie ograniczonego, do określenia kryterium ocen i wyboru oferenta. Tak więc w art. 30 dopisujemy ust. 1a w brzmieniu: „w postępowaniach prowadzonych na zasadach uproszczonych ogłoszenie o przetargu powinno określać kryteria oceny ofert z oznaczeniem ich znaczenia”. Ogłaszając więc przetarg w prasie lokalnej na prace poniżej określonej kwoty, należy określić czym prowadzący będzie się kierował przy wyborze oferenta.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WiesławSzczepański">W art. 35 w ust. 3 uwzględnione zostały wnioski Izby Projektowania Budowlanego, bowiem w tym artykule szczegółowo określiliśmy, że Rada Ministrów: „w drodze zarządzenia ustali jednolite nazwy dla stadiów dokumentacji projektowej oraz poda przykładowy zakres tych stadiów wraz z określeniem nazw opracowań kosztorysowych oraz podstaw ich sporządzania w poszczególnych stadiach dokumentacji”. Chodzi tu o równe warunki startu dla wszystkich, jak i pełną jasność w zakresie stosowania tej ustawy i stosowania kryteriów wyboru poszczególnych oferentów.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o dalsze sprawy, które przedstawia nasz projekt komisyjny, to w art. 48 dodaliśmy ust. 2 w brzmieniu: „Rada Ministrów może określić w drodze rozporządzenia kryteria oceny i wyboru ofert dla poszczególnych rodzajów dostaw usług i robót budowlanych. Jeżeli zaproszenie do udziału w postępowaniu albo specyfikacja określa odmienne niż rozporządzenie kryteria oceny i wyboru ofert, stosuje się kryteria określone w rozporządzeniu”. W tym momencie chodzi nam o to, że mając taki przepis, konkretne kryteria będą wspólne dla określonych rodzajów robót, co pozwoli uniknąć manipulowania przez zamawiającego.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WiesławSzczepański">W art. 65 ust. 2 otrzymał brzmienie: „Negocjacje z zachowaniem konkurencji mogą być poprzedzone wysłaniem do dostawców lub wykonawców zaproszenia do składania ofert wstępnych”. W tym momencie pojawia się dwuetapowa forma wybierania oferty. Jednoczenie w art. 66 w ust. 3 piszemy: „Po przeprowadzeniu negocjacji zamawiający przesyła dostawcom lub wykonawcom, z którymi prowadził negocjacje, specyfikację istotnych warunków zamówienia oraz zwraca się o złożenie ofert ostatecznych, zawierających cenę, i wybiera ofertę najkorzystniejszą”.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WiesławSzczepański">Do art. 71 ust. 7 przyjęliśmy założenie, że: „nie stosuje się art. 19 i 22 ustawy”. W tym momencie odchodzimy od tego, żeby przy najniższej kwocie, kiedy można udzielić zamówienia z wolnej ręki, nie żądać od poszczególnych oferentów wszelkich dokumentów związanych z tym, czy jest on wykluczony, czy nie z przetargu. Pozwoli to gminom odzyskać środki finansowe od firm, które są w trudnej sytuacji finansowej, i nie płacą podatków, m.in. podatków lokalnych. Przy kwocie, którą w tej chwili nowelizuje ustawa, tzn. 3 tys. ECU, zamawiający będzie miał szansę wyboru tego przedsiębiorstwa i odzyskania w formie robocizny części podatku, które to przedsiębiorstwo miało odprowadzić na rzecz lokalnych samorządów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WiesławSzczepański">Jednocześnie ustawa w sposób precyzyjny realizuje i opisuje w jaki powinno wyglądać odwołanie i w jaki sposób powinien postępować zespół arbitrów. My dokładnie opisujemy kto wyznacza arbitra, czym arbiter będzie się kierował przy odwołaniu i jakie są możliwości unieważnienia przetargu. Z tej ustawy zarówno zamawiający, jak i oferent wiedzą co ich czeka i jakie są możliwości postępowania. Jednocześnie w art. 91, który dodaliśmy w brzmieniu: „Uczestnikom postępowania przysługuje skarga do sądu powszechnego na zasadach określonych w Kodeksie postępowania cywilnego. Skargę wnosi się do sądu w ciągu tygodnia od dnia doręczenia wyroku”.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#WiesławSzczepański">Tak wyglądałaby nowelizacja, którą myśmy zaproponowali, natomiast jeśli chodzi o całą ustawę, która państwu została zaprezentowana, to m.in. podnosi ona progi, jeśli chodzi o prace budowlane z kwoty 20 tys. ECU do kwoty 50 tys. ECU, do której nie będzie się stosowało przetargu nieograniczonego. Na inne formy przetargowe pozostaje 20 tys. ECU, natomiast na prace budowlane, według tej ustawy, przetarg nieograniczony, publikowany w biuletynie zamówień publicznych będzie zaczynał się kwotą 50 tys. ECU. To jest podstawowa zmiana, jeśli chodzi o progi.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#WiesławSzczepański">W art. 14 mówimy, że: „Wybór innego trybu niż przetarg nieograniczony przy zamówieniach publicznych, których wartość przekracza kwotę 200 tys. ECU w przypadku dostaw i usług oraz 400 tys. ECU w przypadku robót budowlanych, wymaga zatwierdzenia przez Prezesa Urzędu”. Jednocześnie podnosi się najniższy próg, gdzie można udzielić zamówienia z wolnej ręki z 1000 do 3000 ECU.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#WiesławSzczepański">W art. 27 dodaje się artykuły 27a i 27b mówiące o tym, że postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego unieważnia się w przypadkach, gdy:</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#WiesławSzczepański">- w postępowaniu prowadzonym w trybie innym niż tryb zamówienia z wolnej ręki, nie wpłynęły co najmniej dwie ważne oferty,</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#WiesławSzczepański">- cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę, którą zamawiający dysponuje na finansowanie zamówienia,</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#WiesławSzczepański">- wystąpiła istotna zmiana okoliczności powodująca, że prowadzenie postępowania lub realizacja zamówienia nie leży w interesie publicznym,</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#WiesławSzczepański">- zamawiający wbrew ciążącemu na nim obowiązku nie zamieścił w biuletynie ogłoszenia o wszczęciu postępowania lub określił przedmiot zamówienia w sposób niezgodny z zasadami określonymi w ustawie albo postępowanie obarczone jest wadą uniemożliwiającą zawarcie ważnej umowy,</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#WiesławSzczepański">- oferent, który wygrał przetarg, przedstawił dane nieprawdziwe.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#WiesławSzczepański">Jeśli państwo mieliby jeszcze jakieś uwagi bądź zapytania, co do pozostałych po-mniejszych zmian, to chętnie na nie odpowiem.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#WiesławSzczepański">Panie przewodniczący, jeśli ten projekt przeszedłby do dalszych prac komisyjnych, to bardzo prosiłbym o umieszczenie mojego nazwiska w składzie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszBiliński">Poza kwestią była celowość znowelizowania ustawy o zamówieniach publicznych, problemem istotnym jednak było, jaki będzie zakres tej nowelizacji. Tak więc mam pytanie do pana posła W. Szczepańskiego: w jakim zakresie została rozszerzona propozycja komisyjna w stosunku do istniejącego projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych, reprezentowanego przez posła Kracika? Jaki jest zakres zmian, czy to są zmiany zasadnicze, czy tylko kosmetyczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławSzczepański">Pan poseł Kracik realizując projekt poselski po prostu zapomniał przejrzeć nowelizację ustawy. Część artykułów, która została przyjęta automatycznie eliminowała pozostałe, tak więc 3 czy 4 artykuły wykreśla się, ponieważ nie mają racji bytu, jeśli zostałaby przyjęta ta nowelizacja, którą proponuje projekt poselski. Około 40% zmian, to zmiany redakcyjne, natomiast około 60% to są nowe zmiany. Jeśliby przyjąć, że projekt poselski miał około trzydziestu paru zmian, to projekt komisyjny przewiduje 64 zmiany - czyli jeszcze raz tyle. 60% zmian to są punkty nowe, natomiast 40% - jak już mówiłem - to zmiany redakcyjne. Zmiany redakcyjne wynikają zarówno z nowelizacji w projekcie poselskim, jak i w projekcie komisyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za jednoznaczną odpowiedź. Czy są pytania do posła prezentującego projekt nowelizacji ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGórny">Projekt otrzymałem dopiero dzisiaj, w związku z tym zwróciłem uwagę tylko na sprawy podstawowe.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejGórny">Chcę zapytać się pana posła: czym państwo kierowaliście się przy nowelizacji art. 4 ust. 1 pkt 7, gdzie proponujecie, aby wykaz państwowych jednostek organizacyjnych oraz jednostek zależnych, wykonujących zadania o charakterze użyteczności publicznej określony był w drodze rozporządzenia przez Radę Ministrów? My jesteśmy przeciwni takiemu upoważnieniu, gdyż to oddaje w gestię władzy wykonawczej jakie podmioty o charakterze użyteczności publicznej byłyby zobowiązane do stosowania ustawy, a jakie nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszBiliński">Rozumiem, że jest to pytanie ze strony Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławSzczepański">Ten artykuł, który pan tutaj odczytał, pochodzi z projektu poselskiego i został przez nas przejęty. Natomiast ta zmiana, o której pan mówi, jest zmianą zasugerowaną przez Urząd Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WiesławSzczepański">Odczytam panu uzasadnienie: „Poprawka związana z dostosowaniem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych do przepisów prawa Unii Europejskiej jest jednoznaczna. Dotychczas obowiązujące przepisy zobowiązują do udzielania zamówień jedynie państwowe i komunalne jednostki organizacyjne, jeśli wykonują one zadania użyteczności publicznej. Ustawa obejmuje przedsiębiorstwa państwowe, państwowe wyższe uczelnie, spółki prawa handlowego, w których skarb państwa zachował większościowe udziały, czyli wydatkują one środki publiczne, które co do zasady są środkami bezzwrotnymi oraz wykonują zadania o charakterze użyteczności publicznej”. Ten artykuł ma zwiększyć kontrolę racjonalności wydatkowania tych środków, a więc jest to wniosek Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WiesławSzczepański">My jesteśmy takiemu wnioskowi przeciwni, ale jak już mówiłem, jest on w całości przejęty z projektu poselskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszBiliński">W ramach wyjaśnienia chciałbym powiedzieć, że jest to pewna propozycja zmian do ustawy, są tu również pewne nowe zmiany. Nie wyklucza się tego, że w czasie prac nad projektem - jeśli Komisja go zaakceptuje - do wielu spraw powrócimy i w wyniku dyskusji i argumentacji trzeba będzie z nich zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszBiliński">Dzisiaj natomiast najistotniejszą sprawą jest wyeliminowanie jakichś sprzeczności i niedorzeczności, zupełnie błędnych stanowisk, które by mogły Komisji nie przysporzyć autorytetu. Tak więc proszę kierować dyskusję na tego typu tory, natomiast merytoryczna zasadność poszczególnych przepisów będzie omawiana po przyjęciu całego projektu. Przecież pamiętajmy o tym, że przedłożenia rządowe bardzo często są przez posłów tak dalece zmieniane, że nie wiadomo czy pozostała choćby połowa tych propozycji dzieje się przy obopólnej akceptacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianLemke">Jeżeli chodzi o stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych, to znajduje się ono w trakcie uzgodnień międzyresortowych i będzie to stanowisko rządu do projektu poselskiego przedłożonego przez posła Kracika. Tak więc na dzień dzisiejszy nie mogę mówić o stanowisku rządu bądź urzędu jako o stanowisku ostatecznym, gdyż w tej chwili właśnie trwa konferencja uzgodnieniowa w Urzędzie Zamówień Publicznych. W najbliższy poniedziałek projekt tego stanowiska będzie przedmiotem obrad Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i po przyjęciu go przez rząd będzie mógł być oficjalnie przedstawiony.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MarianLemke">W tej chwili mamy cztery krótkie pytania dotyczące projektu nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Czym poseł wnioskodawca kierował się proponując zmiany w art. 20 ustawy o zamówieniach publicznych. Art. 20 zakłada pewne ograniczenia na osoby mogące brać udział w czynnościach związanych z zamówieniem publicznym po stronie zamawiającego. Ustawa ta m.in. nakłada obowiązek wykluczenia z czynności związanych z zamówieniem na osoby związane formalnie, majątkowo czy też osobiście z jednym z oferentów. Punkt 16 nowelizacji w art. 20 proponuje skreślenie słów: „ani też wykonywać czynności związanych z postępowaniem o zamówienia publiczne”. Chciałbym stwierdzić, że w mojej ocenie oznacza to dopuszczenie do uczestnictwa w komisji przetargowej wspólników oferentów, małżonków czy osób związanych lub zainteresowanych powodzeniem majątkowym przez jednego z oferentów. Jest to radykalne naruszenie czystości i przejrzystości oraz uczciwości postępowania.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MarianLemke">Nie znalazłem również w uzasadnieniu ani słowa komentarza do zupełnie fundamentalnej propozycji, a mianowicie do propozycji podniesienia progu z 20 do 50 tys. ECU w odniesieniu do robót budowlanych. Dopiero powyżej progu 50 tys. ECU, w odniesieniu do robót budowlanych będą stosowane przepisy dotyczące ogłaszania przetargu w biuletynie zamówień publicznych, terminów, wadiów, terminów minimalnych i w szczególności protestów i odwołań. Oznacza to, że wszystkie postępowania w sprawie robót budowlanych, będące w przedziale od 20 do 50 tys. ECU nie musiałyby być nigdzie ogłaszane oprócz tablicy ogłoszeń w urzędzie. Można będzie zgodnie z tą nowelizacją ogłaszać krótkie 3-dniowe terminy, można będzie w dowolny sposób ustanawiać specyfikację, ponieważ oferenci nie mają prawa do wniesienia odwołania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MarianLemke">Z danych Urzędu Zamówień Publicznych wynika, że ta zmiana dotyczyłaby około 40% na dziś publikowanych ogłoszeń w biuletynie zamówień publicznych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#MarianLemke">Wydaje mi się, że praktyce około 40% dziś prowadzonych postępowań, zgodnie z wszystkimi przepisami ustawy, zostałoby spod tego systemu wyjęte i w praktyce przedsiębiorcy budowlani straciliby pełny, jawny dostęp do około 40% tych postępowań.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#MarianLemke">W uzasadnieniu na ostatniej jego stronie znajduje się informacja dotycząca zmian w przepisach dotyczących odwołań. Są tu opisane zmiany dotyczące rozszerzenia kompetencji prezesa w postępowaniu odwoławczym, których ja nie znajduję w tekście ustawy. Proszę mnie oświecić, czy ten fragment uzasadnienia jest pomyłką?</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#MarianLemke">I ostatnie pytanie. Dodany ust. 7 w art. 22 brzmi: „Podmiot legitymujący się certyfikatem kwalifikacji zawodowych zwolniony jest z dokumentowania wymogów art. 22 ust. 2 pkt 1–3. Uprawnienia do weryfikacji kwalifikacji zawodowych oraz poświadczenia kwalifikacji nadają właściwe rejonowe samorządy gospodarcze w trybie określonym w drodze rozporządzenia”. Mam więc pytanie: kto zgodnie z intencją wnioskodawcy jest właściwym organem do wydania tego rozporządzenia? Zgodnie zasadami techniki legislacyjnej powinno to być oczywiste i określone.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#MarianLemke">Są to moje cztery pytania, jeśli chodzi o projekt nowelizacji. Natomiast mam jeszcze krótki komentarz. W projekcie poselskim są 44 zmiany, tu są 64 zmiany czyli o 20 więcej. Z pobieżnego przejrzenia tych zmian wynika, że wszystkie zmiany posła Kracika są tu zamieszczone i dodanych jest około 20 zmian. W tych 20 zmianach są co najmniej 4 nowe delegacje do wydania aktów wykonawczych dla Rady Ministrów czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wydaje mi się, że w momencie wpłynięcia takiego obszernego nowelizującego tekstu ustawy, będzie konieczne ponowne zajęcie stanowiska przez rząd i skierowanie tego projektu do uzgodnień międzyresortowych. Tak więc będziemy uruchamiać po raz drugi tę procedurę, która w odniesieniu do poprzedniego projektu jeszcze się nie zakończyła. Obawiam się więc, że wniesienie tego projektu - który konsumuje w całości projekt poselski - opóźni cały proces legislacyjny, ponieważ wymagać będzie ponownego zajęcia stanowiska przez Radę Ministrów, a to zajmie dodatkowe dwa miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszBiliński">Zanim udzieli odpowiedzi pan poseł Szczepański, chciałbym prosić posła Szczygielskiego o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam pytanie do posła Szczepańskiego jako przedstawiciela projektu komisyjnego. Głosowaliśmy za tym, aby projekt komisyjny uruchomić i - jak widać - mamy pierwszą szybką analizę, która stanowi gotową konstrukcję projektu. Chciałem się więc zapytać, jak dalece pan poseł Kracik - jako przedstawiciel projektu poselskiego - zgadza się na wchłonięcie projektu poselskiego w projekt komisyjny. Rozumiem, że z pewnych praw autorskich można zrezygnować, ale jest konstruowane stanowisko rządu w stosunku do tamtego projektu. Tak więc problem ten należałoby w jakiś sposób rozwiązać, aby nie pojawiały się na ten temat spory.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzSzczygielski">Druga sprawa, jaką chciałem poruszyć, dotyczy pana wiceprezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Wypowiedź pana rozumiem w ten sposób, że jeśli jest projekt poselski i projekt komisyjny, to stanowisko rządu może być wyrażone w sposób oficjalny w stosunku do projektu poselskiego, a w stosunku do projektu komisyjnego zajęcie stanowiska będzie trwało jeszcze dodatkowo 2 miesiące. Oznacza to, że władza wykonawcza poprzez nie zajęcie stanowiska zablokuje prace legislacyjne - ale jest to tylko moje domniemanie na podstawie zajętego przez pana stanowiska.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KazimierzSzczygielski">Nominalnie sprawę biorąc i zgodnie z przyjętą procedurą, stanowisko rządu i udział władzy wykonawczej jest niezbędne, natomiast przygotowanie tego w takiej formule, jak pan to określił, nie jest konieczne. Jeśli zależy nam na tym, aby zmodernizować tę ustawę, to uważam, że w trybie roboczym każdy punkt kontrowersyjny można omówić, a nie będziemy czekać na stanowisko oficjalne rządu.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli się okaże, że będziemy musieli czekać kolejne 2 miesiące na stanowisko rządu - a według naszej wiedzy, choć nie wiem na ile ona jest precyzyjna - w kwietniu może się okazać, że rząd kieruje do Sejmu 20 do 30 ustaw o charakterze pilnym, a związanych z reformą centrum. Mam nadzieję, że jest to nieprawdziwa prognoza, bo jeśliby tak było, to oznaczałoby, że wszystkie projekty nie zakończone do końca marca lub początku kwietnia nie mają szans na uchwalenie przed końcem tej kadencji Sejmu. Jeśli taka jest perspektywa, to sądzę, że należałoby dołożyć wszelkich starań, ze wszystkich możliwych stron, aby skrócić czas pracy nad przygotowaniem stanowisk do tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli jest tyle uwag i kontrowersji do strony merytorycznej, to sądzę, że zostanie powołany zespół, który raz jeszcze przeanalizuje to, co pan poseł Szczepański z dużym trudem, choć nie zawsze precyzyjnie, przygotował.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławSzczepański">Wspomniał pan, że 44 zmiany zawierał projekt poselski, a projekt komisyjny zawiera ich o 20 więcej. Tak nie jest, ponieważ jakby pan przeanalizował projekt poselski i projekt komisyjny, to zauważy pan, że około 15 poprawek jest w artykułach, które były w projekcie poselskim. Projekt komisyjny rozszerza artykuły, które były nowelizowane przez projekt poselski. Weźmy np. art. 19, który w projekcie poselskim zawiera tylko jeden punkt, natomiast w projekcie komisyjnym rozwinięty jest do trzech punktów - a numeracja poprawek jest ta sama. Numeracja pozostała, natomiast nastąpiło rozszerzenie punktów, bowiem każdy punkt zmiany odnosi się do konkretnego artykułu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o skreślenie art. 20, to został on w całości przeniesiony z projektu poselskiego, aby się nie mówiło, że projekt poselski został z czegoś okrojony. Chodziło o to, aby nie było sporu pomiędzy mną a panem posłem Kracikiem, który firmował projekt poselski. Chodzi również o to, abyśmy mogli tylko mówić o różnicach w układzie tego, o co poszerza się projekt poselski.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WiesławSzczepański">Natomiast przypuszczam czym kierował się pan poseł Kracik w projekcie poselskim, jest to realizacja szeregu wniosków wójtów i burmistrzów, gdzie na dzień dzisiejszy jest niewielka liczba osób w gminie, i byłby problem, aby te osoby zawęzić do jeszcze mniejszego grona, bo może okazać się, że nikt w postępowaniu przetargowym, ogłoszonym przez gminę, nie mógłby występować i trzeba byłoby spoza terenu „ściągać” osoby mogące uczestniczyć w postępowaniu przetargowym.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o podniesienie progu z 20 do 50 tys. ECU, to też jest to przejęte w całości z projektu poselskiego. Z tego co wiem, jest to wprowadzone na wniosek zamawiających, czyli przedstawicieli samorządu terytorialnego. Pamiętajmy, że na dzień dzisiejszy 20 tys. ECU to 650 mln starych złotych i sugestia była taka, że jest to kwota za mała, aby przetargi ogłaszać w biuletynie zamówień publicznych. Wnioskodawcy zaproponowali zmianę progu tylko i wyłącznie w odniesieniu do prac budowlanych, natomiast w odniesieniu do pozostałych usług została zatrzymana procedura nieograniczonego przetargu na poziomie 20 tys. ECU.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WiesławSzczepański">Przypuszczam, że w pewnym momencie sugestią wnioskodawców było również to, aby zawęzić krąg wykonawców do lokalnych firm. Tak więc kierowali się oni dbałością o rynek lokalny, który obecnie na ogół jest poza procedurą przetargową.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o pytanie pana posła Szczygielskiego, to rozmawiałem z posłem Kracikiem i nie bałbym się o autorstwo tego projektu, bo on też tak do końca nie jest projektem poselskim. Mogę pokazać panu dokumenty Urzędu Zamówień Publicznych i wyszłoby na to, że projekt poselski przejął cały projekt rządowy. Tak więc, jeśli chodzi o prawa autorskie, to bardziej by one przysługiwały Urzędowi Zamówień Publicznych. Projekt poselski podpisał się po prostu pod projektem Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszBiliński">Muszę tu - celem wyjaśnienia - powiedzieć, że rzeczywiście tak jest i jeśli są jakie zmiany w projekcie poselskim, to nieznaczne, bo na posiedzeniu Komisji, odbytym łącznie z przedstawicielami, o których tu już wcześniej wspominałem, zapadła decyzja, że projekt komisyjny będzie obejmował również poprzednie zmiany, sugerowane w projekcie Urzędu Zamówień Publicznych. Sądzę, że ówczesny prezes urzędu miał uprawnienie do zaprezentowania takiego stanowiska. Tak więc nie jest to projekt, który powstawał poza Urzędem Zamówień Publicznych. Koncepcja rozszerzenia tego projektu była również akceptowana przez Urząd Zamówień Publicznych reprezentowany przez pana prezesa.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszBiliński">Rozważaliśmy również i taką koncepcję, aby w projekcie komisyjnym nie wprowadzać żadnych zmian, z którymi się nawet zgadzamy, a które są w projekcie poselskim. Powstaje wtedy dokument bardzo mało czytelny, bardzo trudny, w którym występuje nawet brak wizji czy filozofii tego, co się chce osiągnąć.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszBiliński">Nam (tworząc wspólny projekt komisyjny) chodziło o utrzymanie pewnej myśli, pewnej wykładni tego procesu, nowelizacji istniejącej w ustawie. Stąd, jeśli będą takie uwagi, że projekt komisyjny trzeba ograniczyć tylko do zmian późniejszych, to jest to możliwe. Natomiast chciałbym z pełnym przekonaniem powiedzieć, że oświadczenie pana prezesa Józefa Żuka było jednoznaczne, że nie ma to być rozszerzenie o 1 czy 2 punkty, a ma być to kompleksowe przedstawienie nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Taka była sentencja naszego wspólnego spotkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławSzczepański">Nie wspomniałem jeszcze o punkcie - Protesty i odwołania. Prawdopodobnie panu prezesowi chodzi o to, że prezes Urzędu Zamówień Publicznych powinien mieć także umocowanie prawne. Myślę, że w trakcie prac poselskich nad tym projektem państwo jako Urząd Zamówień Publicznych zaproponujecie swoje rozwiązanie tego problemu. W tych dokumentach, które miałem do wglądu, był zapis poprzedniego pana prezesa, który proponował prowadzenie czarnej listy firm w Urzędzie Zamówień Publicznych. Nie wiem czy następca pana prezesa będzie chciał to kontynuować, tzn. prowadzenie w Urzędzie Zamówień Publicznych listy firm nierzetelnych, tak aby każdy zamawiający mógł z tego banku korzystać. Dlatego to znalazło się w moim uzasadnieniu, a teraz oczekuję propozycji ze strony państwa już przy konkretnych pracach w podkomisji. Sądzę, że na pewno urząd chciałby mieć wgląd w zamówienia powyżej 200 tys. ECU, natomiast my tego w projekcie nie umieściliśmy z uwagi na brak konkretnych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianLemke">Jeśli chodzi o autorstwo projektu ustawy, to muszę powiedzieć, że w dokumentach przekazanych w grudniu do Komisji nie było mowy o zmianie art. 20. Jest to zmiana kryminogenna, bo jak można zapraszać do komisji przetargowej osoby finansowo związane z oferentem. Tak więc nie zawsze te zmiany są zgodne z duchem, jaki proponowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MarianLemke">Jeśli natomiast chodzi o pośpiech i wysiłek jaki jest potrzebny przy opracowywaniu tego projektu komisyjnego, to deklarujemy maksimum dobrej woli przy rozpatrywaniu nowego stanowiska odnoszącego się do projektu komisyjnego. Muszę tu jednak zaznaczyć, że w związku z tak dużą liczbą zmian w projekcie komisyjnym, musi on być poddany uzgodnieniom międzyresortowym, a to - jak wspominałem - trwa około 2 miesięcy. Jeśli chodzi natomiast o samą pracę nad projektem, to służymy wszelką pomocą, ponieważ projekt ten zawiera wiele punktów jeszcze do końca niedopracowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardRadzewicz">Muszę powiedzieć, że rzeczywiście istnieje duża potrzeba dokonania zmian w istniejącej ustawie. Uzasadnia to podjęcie tej inicjatywy, za co jesteśmy wdzięczni.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#EdwardRadzewicz">Natomiast mam pytanie do pana posła przedstawiającego projekt ustawy nowelizacyjnej, a mianowicie do art. 35, dotyczącego przeniesienia delegacji z ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w zakresie dokumentacji na Radę Ministrów. Otóż w ustawie Prawo budowlane taką delegację ma minister spraw wewnętrznych i administracji, bowiem minister ten odpowiada za te sprawy i nie byłoby chyba celowym przenoszenie tych kompetencji na Radę Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszBiliński">A jak ta sprawa rozwiązana była w projekcie rządowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#EdwardRadzewicz">Rozumiem, że chodzi tu o projekt rządowy wcześniejszy złożony przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jako reprezentujący ministerstwo chciałem powiedzieć, że powinna być zbieżność w tych dwóch dokumentach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam dwa pytania z kategorii formalnych. Po pierwsze proponuję, abyśmy przyjęli ten projekt komisyjny, bo oczywiście zastrzeżenia podnoszone tu przez panów w toku normalnej pracy podkomisji mogą być uwzględnione. Wszystkie te rozbieżności powinny być uzgadniane w trybie prac podkomisji i nie powinny teraz blokować przyjęcia projektu komisyjnego.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KazimierzSzczygielski">Natomiast przyjęcie projektu komisyjnego i skierowanie go do pierwszego czytania na posiedzeniu plenarnym, spowoduje pewien problem, na który nie uzyskałem - jak na razie - odpowiedzi. Mianowicie chodzi mi o to, że w tej chwili istnieje oficjalnie druk poselski i będzie powielający go w 100% projekt komisyjny. Mówię o tym wszystkim, aby świadomie podjąć decyzję przyjmującą omawiany dokument. Do tamtego projektu jest stanowisko rządu, a do nowego powinna być - według mnie - albo errata, albo aneks, albo odrębne stanowisko, bo jednak on jest całościowy. W związku z tym rozumiem, że poseł Szczepański uzgodnił z posłem Kracikiem, że w momencie wpłynięcia projektu komisyjnego następuje wycofanie projektu poselskiego. Skoro projekty te są merytorycznie identyczne, może nastąpić również operacja, w której jeden projekt zostanie całkowicie wchłonięty przez drugi. Mam właśnie takie wątpliwości regulaminowe.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#KazimierzSzczygielski">Mam taki wniosek - przyjmujemy ten projekt, wnosimy go do pierwszego czytania a pan przewodniczący powinien rozstrzygnąć relacje pomiędzy drukiem, który istnieje już formalnie, mającym określoną treść merytoryczną, a tym naszym projektem komisyjnym, który jest rozszerzający. Taki wniosek formalny chcę złożyć, aby zamknąć ten etap pracy i przygotować się merytorycznie do pracy w podkomisji, w której - jak sądzę - będą pracować również przedstawiciele innych komisji.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#KazimierzSzczygielski">Tak na marginesie, poza kwestią regulaminową, chciałem zauważyć, że dawno już nie słyszałem z ust pana przewodniczącego Bilińskiego, tak ostrej krytyki strony rządowej. Jeśli - jak powiedział poseł Szczepański - projekt poselski w całości konsumuje materiał Urzędu Zamówień Publicznych, a pan przewodniczący skrytykował niespójność projektu poselskiego, który jest de facto projektem rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym powrócić do kilku istotnych spraw, tak aby nie było wątpliwości. Zwracam się tu z konkretnym pytaniem do pana prezesa Urzędu Zamówień Publicznych: w jakim zakresie różni się projekt poselski przedłożony przez grupę posłów, reprezentowanych przez posła Kracika, w stosunku do dorobku Urzędu Zamówień Publicznych? Czy mogę uzyskać odpowiedź na to pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarianLemke">Z całą pewnością mogę powiedzieć, że w żadnym z materiałów Urzędu Zamówień Publicznych nie było zmian w art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszBiliński">Moje pytanie odnosiło się do projektu poselskiego, a nie komisyjnego, bo takiego jeszcze nie ma.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszBiliński">Jeszcze raz formułuję swoje pytanie: w jakim zakresie, w jakim stopniu różni się projekt poselski złożony przez grupę posłów reprezentowaną przez posła Kracika z dorobkiem Urzędu Zamówień Publicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarianLemke">Panie przewodniczący, to właśnie zmiana w art. 20, o którą pytałem posła Szczepańskiego jest zmianą przejętą z projektu posła Kracika.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzSzczygielski">Może ja rozszerzę to pytanie: jaki projekt komisyjny konsumuje zarówno projekt poselski i dorobek Urzędu Zamówień Publicznych, jak również projekt komisyjny, który rozszerza projekt poselski.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o projekt poselski sygnowany przez posła Kracika, to zawiera on dwa punkty nie sygnowane przez projekt Urzędu Zamówień Publicznych. Pierwszy to zwiększenie progu do 50 tys. ECU i drugi - to sporny art. 20. Natomiast z projektu Urzędu Zamówień Publicznych nie został przejęty artykuł 1 ppkt 2 oraz nie zostały wpisane sejmiki samorządowe do projektu poselskiego, a jest to już uzupełnione w projekcie komisyjnym. Art. 79 znajdujący się w projekcie komisyjnym nie został również przejęty przez projekt poselski posła Kracika, a dotyczy on możliwości sądowego dochodzenia roszczeń już po wszczęciu postępowania odwoławczego. Jednocześnie w projekcie poselskim, który mówi, że uczestnikom postępowania przysługuje skarga do sądu powszechnego.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WiesławSzczepański">Jeśli chodzi o projekt komisyjny, to przejmuje on projekt poselski i dodatkowo dochodzą art. 35 - jest to wniosek Polskiej Izby Projektowania Budowlanego, art. 22 i 23 sygnowane przez Polską Izbę Budownictwa i jednocześnie dochodzą artykuły z rozszerzonego projektu Urzędu Zamówień Publicznych, nie publikowanego do tej pory.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszBiliński">Pytanie było jednoznaczne i nie uzyskałem na nie odpowiedzi od pana prezesa. Odpowiedź uzyskałem od pana posła Szczepańskiego i chcę jednoznacznie stwierdzić, że jeżeli w projekcie komisyjnym będą zawarte regulacje z poselskiego projektu, to wcale nie oznacza, że jest to przejęte z projektu poselskiego, tylko z dorobku Urzędu Zamówień Publicznych, bo jest to przecież źródło wszelkich informacji i dorobek wieloletnich studiów. Wobec tego nie ma tu mowy o nawiązywaniu do projektu poselskiego, tylko do całokształtu dorobku Urzędu Zamówień Publicznych, na co Komisja na spotkaniu wspólnym uzyskała pełną akceptację prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Nawet inspiracja do podjęcia tej inicjatywy pochodziła z tamtej strony. Pan poseł Szczygielski był obecny na większości spotkań, które zresztą też były wynikiem inicjatywy prezesa tego urzędu. My stworzyliśmy projekt komisyjny w wyniku sugestii, iż dorobek Urzędu Zamówień Publicznych jest większy, niż zaprezentowany w projekcie poselskim. A zatem, jeśli w projekcie naszym, komisyjnym - jeśli taki będzie - znajdą się te regulacje, to panie prezesie, jak w każdych badaniach naukowych trzeba powołać się na źródło. Źródłem w tym wypadku są dokumenty Urzędu Zamówień Publicznych - nie rządowe, żeby nie było tu żadnej wątpliwości. Dokumenty Urzędu Zamówień Publicznych, które ówczesny prezes pan Józef Żuk nam złożył. Ja te dokumenty też mam. Tak więc źródłem informacji dla nas był dorobek Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarianLemke">Bardzo dobrze, że pan przewodniczący zauważył, że były to materiały Urzędu Zamówień Publicznych, a nie materiały rządowe. Proszę nie traktować tamtego dokumentu jako dokumentu rządowego, bo on nie był uzgadniany z innymi resortami i tak, jak mówiłem, dopiero teraz jest uzgadniane stanowisko rządu odnośnie do projektu poselskiego. Był to materiał roboczy Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MarianLemke">Natomiast panie przewodniczący moje pytania, jak i uwagi dyrektora Radzewicza, nie dotyczą tych fragmentów, które zostały przejęte z materiałów Urzędu Zamówień Publicznych, tylko tych, które zarówno w przypadku projektu posła Kracika, jak i w przypadku dzisiaj omawianego projektu, nie pochodzą z Urzędu Zamówień Publicznych. Są to wnioski innych, w naszej opinii bardzo niekorzystne w szczególności dla przedsiębiorców budowlanych.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MarianLemke">Tak więc nie jest zasadne powoływanie się en bloc na materiały Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ daleka jest droga od tamtych materiałów urzędowych do projektu, z którym mamy dziś do czynienia. Te najbardziej kontrowersyjne projekty nie pochodzą z żadnych wcześniejszych dokumentów Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za dodatkowe wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BeataŚwierczyńska">Proponuję zamknąć już dyskusję i przejść do fazy decyzyjnej. Rozumiem, że w chwili obecnej możemy mieć w lasce marszałkowskiej dwa projekty: jeden poselski, drugi komisyjny - jeśli Komisja zechce przesłać ten projekt do laski marszałkowskiej. Nie będzie to żadnym ewenementem, jeśli dwa projekty zostaną rozpatrzone na posiedzeniu Sejmu w tym samym punkcie - to już się zdarzało.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#BeataŚwierczyńska">Może jeszcze być taka ewentualność, że pan poseł Kracik, który pierwszy złożył projekt zmiany ustawy o zamówieniach publicznych, zechce ten projekt wycofać. Ale ja osobiście nie widzę takiej potrzeby, bo przecież te dwa projekty mogą zostać rozpatrzone razem.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#BeataŚwierczyńska">Mam oczywiście zastrzeżenia co do poszczególnych punktów, podzielam obawy pana prezesa Lemke, ale uważam, że takie detale należy już przedyskutować w trakcie prac podkomisji. Nie powinniśmy się więc spierać tutaj o autorstwo, tylko - jeszcze raz powtarzam - przesłać nasz projekt do laski marszałkowskiej, a pan marszałek już będzie wiedział, co z tym projektem zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym tu jeszcze jedną kwestię wyjaśnić, a mianowicie, rzeczywiście chyba lepiej byłoby, żeby to był projekt rządowy - i taki zamiar był. Tak więc w dalszym ciągu opowiadałbym się za tą wersją. Projekt przychodzi z pełnym oprzyrządowaniem, po uzgodnieniach międzyresortowych itd. Projekt ten nie może już być taki w tej chwili, bo takiej możliwości nie ma. Natomiast nie musimy się obawiać tego, że nie będzie stanowiska rządu odnośnie do przedłożenia komisyjnego.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszBiliński">Pamiętajmy, że gdyby nawet był to projekt rządowy, te same wnioski będą zgłoszone w czasie prac podkomisji i Komisji. I przedstawiciele rządu musieliby zaprezentować swoje stanowisko. W przypadkach niezwykle istotnych wstrzymuje się po prostu postępowanie. Jeśli rząd miałby się wypowiedzieć, co do nowych instytucji, czy zastrzeżeń, o których pan prezes wspominał - a z którymi i ja się zgadzam - to musi mieć na to czas. Znając procedury legislacyjne, pamiętajmy, że i tak dochodzi do przerywania pracy, odkładania i szukania wspólnych stanowisk.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszBiliński">Tak więc, jeśli teraz wystąpiłoby się z kolejnym projektem, w którym zawarte byłyby zmiany - te najbardziej kontrowersyjne - i byłaby jednoznaczna negatywna odpowiedź rządu, to uprościłoby sprawę. Nie jest to wcale niekorzystnym rozwiązaniem, a wręcz odwrotnie, bo pracowalibyśmy nad znacznie mniejszym zakresem zagadnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PawełZiemski">Chciałem zwrócić uwagę państwa na trzy zapisy, które zostały zawarte w tym projekcie i zasługują na szczególną uwagę przy przygotowywaniu projektu komisyjnego.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PawełZiemski">Na początku zawarta jest definicja robót budowlanych, która jest niezgodna z definicją z ustawy Prawo budowlane. Sądzę, że należałoby tę definicję usunąć, bo wprowadza niepotrzebne zamieszanie, a w tym miejscu odnieść się do definicji z ustawy Prawo budowlane.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PawełZiemski">W punkcie 54 konsekwentnie jest jeszcze raz mowa o robotach budowlanych i tam też jest zawarta jeszcze inna definicja. Wymagałoby to wszystko skorygowania i wykreślenia, bo jest to niezgodne z zasadami sztuki legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PawełZiemski">W pkt. 17 przedstawionego projektu jest mowa o kwalifikacjach zawodowych i certyfikatach firm. Te zagadnienia również są normowane ustawą Prawo budowlane i jeżeli jest mowa o kwalifikacjach zawodowych, to prawdopodobnie chodzi o uprawnienia budowlane, które w ustawie Prawo budowlane są ściśle określone i trudno jest oczekiwać dodatkowych kryteriów w przygotowywanym projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BeataŚwierczyńska">Panie przewodniczący, to są wszystko uwagi szczegółowe, które powinny być zgłoszone w trakcie pierwszego czytania bądź prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszBiliński">Spróbuję jeszcze raz powiedzieć, co jest celem naszego dzisiejszego spotkania. Otóż naszym celem w dniu dzisiejszym nie jest przygotowanie ustawy w ostatecznym brzmieniu - bo nawet grono obradujące nie jest przygotowane do takiej dyskusji. Pamiętajmy, że na sali nie ma przedstawicieli wszystkich zainteresowanych instytucji i może np. przedstawiciel Ministerstwa Finansów powiedzieć nam na następnym posiedzeniu, że takiej instytucji my nie wprowadzimy, bo jest np. bezsensowna.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejsze posiedzenie poświęcone jest tylko i wyłącznie ogólnemu omówieniu tego projektu i ostatecznemu stwierdzeniu czy Komisja występuje z tym projektem, czy nie.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#TadeuszBiliński">Oczywiście ze wszech miar byłoby wskazane, aby błędów w tym projekcie było jak najmniej. Jeśli chodzi np. o definicję robót budowlanych, to w ostatniej propozycji rządowej też jest ona zmieniona w stosunku do definicji zawartej w ustawie Prawo budowlane. Tak więc, jeśli mielibyśmy się już na coś powoływać, to na pewno na tę nową definicję, a nie na starą. Ale jeszcze raz powtarzam, są to już sprawy do szczegółowego omówienia.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#TadeuszBiliński">Chcę jeszcze podkreślić, że do projektów rządowych - i to na ogół dobrze przygotowanych - zgłaszanych jest 200–300 poprawek po konsultacjach społecznych. Oczywiście zdecydowana większość z nich nie uzyskuje akceptacji, ale wszystko to musimy rozpatrzyć. Tak więc, jak państwo widzą, na dzisiejszym posiedzeniu nie uda się nam nawet rozpatrzyć wszystkich poprawek i zastrzeżeń, bo to jest fizycznie niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#TadeuszBiliński">Natomiast wskazane jest, abyśmy dziś wyeliminowali wszystkie rażące błędy.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WiesławSzczepański">Zgadzam się z wypowiedziami zarówno pana prezesa jak i pana przewodniczącego, bo art. 20 i artykuł podnoszący kwoty są artykułami drażliwymi i rzeczywiście mogą być kryminogenne. Natomiast przyjmując założenie takie, że nie zmieniamy nic w projekcie poselskim musiałem je zamieścić w projekcie komisyjnym.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WiesławSzczepański">Z tego, co wiem, są to wnioski głównie strony zamawiającej, a więc samorządów gmin i miast. Nad tymi artykułami w toku prac podkomisji może się odbyć przecież normalna dyskusja, ale gwarantuję, że w czasie pierwszego czytania wnioski te znajdą poparcie wśród posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chcę podtrzymać swój wniosek formalny, abyśmy podjęli już teraz decyzję o przyjęciu komisyjnego projektu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzSzczygielski">Nie do końca zgadzam się z posłem Szczepańskim, bo w swoim wystąpieniu chciałem uzyskać tylko informację, czy były jakiekolwiek uzgodnienia z autorem projektu poselskiego. Uważam, że tak należało postąpić przy przygotowywaniu projektu komisyjnego.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzSzczygielski">Ostatnia sprawa: swój wniosek formalny uzasadniam tym, że skoro nie ma na sali autora art. 20. to trudno jest w tej chwili rozstrzygać o tym, co autor miał na myśli, a można to wszystko rozstrzygnąć już podczas prac podkomisji. Tak więc jedynym rozwiązaniem jest przyjęcie projektu komisyjnego i skierowanie go do pierwszego czytania. Należy również przekonać pana marszałka i posła wnioskodawcę, aby utrzymał swój projekt poselski, wtedy być może ta kontrowersja dotycząca art. 20 zostanie w pierwszym czytaniu wyjaśniona. W dyskusji publicznej strona rządowa będzie miała możliwość i konieczność nawet odniesienia się zarówno do projektu komisyjnego, jak i do projektu poselskiego. W pierwszym czytaniu stanowisko strony rządowej zawarte być powinno. Wyjaśni to nam również, jak strona rządowa odnosi się do poszczególnych zapisów projektu komisyjnego.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#KazimierzSzczygielski">Nawiązując jeszcze do wypowiedzi pana Ziemskiego, to muszę powiedzieć, że jest to błąd naszych nowelizacji i ustaw, że powołamy słowniczki z ustaw matek. Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem byłby zapis: „Roboty budowlane w rozumieniu ustawy Prawo budowlane” i mielibyśmy problem z głowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszBiliński">Takie odniesienie też może być bardzo często niebezpieczne, bo jeśli zmieniałoby się pojęcie robót budowlanych np. w ustawie Prawo budowlane, to niekoniecznie to nowe pojęcie odpowiadałoby intencji autorów, np. ustawy o zamówieniach publicznych. Zgadzam się jednak, że możemy się odwołać do określenia w ustawie Prawo budowlane.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#TadeuszBiliński">Z tej dyskusji mamy zasadniczy wniosek, że do wielu spraw trzeba będzie powrócić, szczegółowo je rozpatrzyć i to w gronie zainteresowanych osób danymi problemami bądź osób, których obecność jest obowiązkowa. Dzisiaj pozostaje nam tylko rozstrzygnięcie czy przyjmujemy ten projekt jako komisyjny.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#TadeuszBiliński">Poddaję więc pod głosowanie omawiany dzisiaj projekt.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#TadeuszBiliński">Kto z posłów jest za wystąpieniem z taką inicjatywą naszej Komisji?</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#TadeuszBiliński">Posłowie jednomyślnie opowiedzieli się za wystąpieniem z inicjatywą komisyjną, dotyczącą wniesienia projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#TadeuszBiliński">Zdaję sobie sprawę z tego, że wszyscy wiemy o niedoskonałości tego projektu i od razu informuję, że będziemy występować do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o dodatkową analizę tych zagadnień, aby mieć pełniejszą wiedzę w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#TadeuszBiliński">Natomiast jeśli chodzi o interpretację, to chciałbym prosić wszystkich, abyśmy przyjęli, że w projekcie komisyjnym jest zawarty dorobek Urzędu Zamówień Publicznych, bo to jest źródło wszystkich informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli taka jest interpretacja pana przewodniczącego, to ja zgłaszam sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#KazimierzSzczygielski">Mogę uzasadnić to, jeśli państwo chcecie, bo to jest nie pierwszy wypadek, że dla przyspieszenia procesu legislacyjnego przyjmuje się taką technikę. Jest zadziwiony, że pan przewodniczący tak selektywnie podchodzi do źródeł projektów poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszBiliński">Jest to bardzo ostry sprzeciw, wobec tego wycofuję się z tej deklaracji, pozostawiając tylko i wyłącznie jako tło dyskusję, która tu była prowadzona. Interpretacja jej może być indywidualna.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#TadeuszBiliński">Pozostaje jeszcze sprawa dwóch krótkich informacji. Chciałem państwa poinformować, że wczoraj odbyły się dwa posiedzenia robocze, jedno w sprawie dezyderatu - gospodarka ciepłem, i drugie w sprawie dezyderatu - projektowanie.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#TadeuszBiliński">W pierwszej kwestii przepracowaliśmy projekt dezyderatu w sprawie lokalnych rynków energii i lokalnej gospodarki energią. Z ustaleń wynika, że do piątku zostanie przedłożona kolejna wersja i pozostanie przekazana posłom do skrytek. Chodzi o to, abyśmy mogli już w przyszłym tygodniu na posiedzeniu Komisji przyjęć, bądź nie przyjmować tego dezyderatu. Będzie tam kilka istotnych kwestii łącznie z propozycją zmiany ustawy o samorządzie terytorialnym. Przedłożyłem treść tego dezyderatu przewodniczącemu Komisji Samorządu Terytorialnego, panu posłowi Buczkowskiemu po zapoznaniu się z nią zgodzę się z jego treścią. O przyjęciu tego dezyderatu będziemy decydować na wspólnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#TadeuszBiliński">Chciałem również poinformować posłów, że jeśli ten dezyderat okaże się nieskuteczny i rząd nie będzie przygotowywał szybko zmiany ustawy o samorządzie terytorialnym i przepisów wprowadzających ustawę o samorządzie terytorialnym i pracownikach samorządowych, to wówczas Komisja rozważy czy nie przejmie kolejnej inicjatywy ustawodawczej, celem rozstrzygnięcia spraw lokalnych rynków energii.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#TadeuszBiliński">Druga sprawa bardzo istotna, to sprawa projektowania. Na podstawie posiedzenia Komisji, które odbyło się w Prochemie, przy pełnej współpracy z izbą projektowania budowlanego, wysłuchaliśmy stanowiska środowiska budowlanego odnośnie problemów projektowania w okresie transformacji społeczno-gospodarczej. Jest to dokument bardzo szeroki i nie mógł on stanowić podstawy do dezyderatu. Na tym spotkaniu roboczym, przy pełnym uczestnictwie stowarzyszeń technicznych jak również izby projektowania ustaliliśmy, że jeśli okaże się, że w ustawie Prawo budowlane i w ustawie o zamówieniach publicznych zostaną uwzględnione w większości te postulaty, które zostały przez nas na tym zebraniu przyjęte, to niezasadnym będzie dezyderat. Na przygotowanie dezyderatu mamy czas, byłby on opracowywany dopiero w maju lub czerwcu.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#TadeuszBiliński">Ostatnia sprawa, jaką chciałem poruszyć, dotyczy ustawy o samorządzie zawodowym. Chodzi mi o takie zawody, jak architekci, inżynierowie i technicy budownictwa oraz urbaniści. Taki projekt wpłynął do Komisji i chciałem tu wyjaśnić i podkreślić, że był to projekt wyłącznie sygnowany przez SARP. Projekt ten nie uzyskał akceptacji Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budowlanych, jak i Towarzystwa Urbanistów Polskich. Z przeprowadzonych rozmów wynikły następujące ustalenia:</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#TadeuszBiliński">- PZIiTB w ciągu dwóch tygodni postara się skontaktować i wspólnie z SARP uzgodnić, czy będą firmowały projekt SARP. Gdyby nastąpiły jakieś większe trudności w tym zakresie, to deklarowałem swoją pomoc i stwierdziłem, że można by tę dyskusję roboczą przeprowadzić w gmachu Sejmu, aby stworzyć atmosferę do rozmów;</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#TadeuszBiliński">- jeśli okaże się, że środowiska techniczne nie dojdą do porozumienia, to stwierdziłem, że wprowadzenie tego projektu pod obrady Sejmu nie przyniesie większych efektów. Mamy tu doświadczenia z samorządem gospodarczym, że po półtora roku rozmów tylko jesteśmy pokłóceni, a właściwie nie mamy żadnego wspólnego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#TadeuszBiliński">Tyle ważnych informacji dotyczących minionych posiedzeń Komisji, na których omówione zostały te problemy. Wobec zgody na przygotowanie odpowiednich dezyderatów, nieodzowne było przeprowadzenie tych wszystkich rozmów, które w skrócie tu zaprezentowałem.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#TadeuszBiliński">Czy do tych problemów są jakieś pytania? Pytań nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję wszystkim obecnym za udział w dzisiejszych obradach.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#TadeuszBiliński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>