text_structure.xml 74.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszBiliński">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Serdecznie witam wszystkich obecnych, a w szczególności prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, pana Józefa Żuka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszBiliński">Podczas dzisiejszego posiedzenia mamy ocenić funkcjonowanie systemu zamówień publicznych. Od czasu uchwalenia ustawy o zamówieniach publicznych minęły już ponad dwa lata. Ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 1995 r. Zarówno jej funkcjonowanie, jak i poszczególne rozwiązania ustawy, budziły wiele krytycznych uwag. W efekcie dokonana została skromna i bardzo niewielka nowelizacja ustawy. Dzisiaj jesteśmy już powszechnie przekonani o niezbędności dokonania zasadniczych zmian w ustawie. Uważamy przede wszystkim, że brak jest dostatecznej skuteczności ustawy o rozwiązaniu jakże istotnych problemów związanych z realizacją zadań, szczególnie w zakresie inwestycyjno-budowlanym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszBiliński">Przypomnę tylko, że zasadniczym celem ustawy o zamówieniach publicznych było usprawnienie procesu zlecania zadań inwestycyjnych, a w szczególności zmniejszenie obciążeń finansowych budżetu państwa i samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszBiliński">Ustawa miała także doprowadzić do wyeliminowania nieuczciwej konkurencji poprzez doprowadzenie do zrównania wszystkich podmiotów występujących w procesie przetargów.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszBiliński">Celem ustawy było także wyeliminowanie zjawisk patologicznych, a także przejściowa ochrona budowlanego rynku wewnętrznego przed zbyt silną, zbyt dynamiczną i agresywną konkurencją zagraniczną. Czy cele te zostały osiągnięte? Patrząc z perspektywy dwóch lat funkcjonowania ustawy można ocenić ją krytycznie. Tak zresztą oceniają ustawę Krajowa Izba Budowlana, Związek Pracodawców Budowlanych, Korporacja Przedsiębiorców Budowlanych, a także Exbud i Budimex. Podobna jest ocena sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego oraz licznych zespołów naukowych. Ich zdaniem, ustawa o zamówieniach publicznych nie zdaje egzaminu i wymaga zmian. Jedynym pytaniem jest zakres nowelizacji oraz jej termin.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszBiliński">Dzisiejsze posiedzenie Komisji poświęcone jest właśnie ocenie funkcjonowania ustawy systemu zamówień publicznych i zajęcia stanowiska, które miałoby poprzez rezolucję Sejmu zobowiązać rząd do przygotowania kompleksowej nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszBiliński">W programie posiedzenia mamy dwa punkty. W pierwszym nastąpi ocena systemu zamówień publicznych, w drugim zaś rozpatrzymy komisyjny projekt rezolucji Sejmu RP w sprawie przedłożenia Sejmowi projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszBiliński">Czy są uwagi do przedłożonego porządku obrad Komisji? Uwag nie słyszę, poproszę zatem prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o zreferowanie funkcjonowania systemu zamówień publicznych. W dalszej części obrad przewiduję pytania, wypowiedzi i zgłaszanie wniosków, które zapewne ułatwią nam zajęcie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefŻuk">Miło mi, że spotykamy się na początku roku w tak zacnym i fachowym gronie, aby dokonać podsumowania dwóch lat działalności Urzędu Zamówień Publicznych i znaleźć odpowiedź na pytanie, czy w Polsce mamy już system zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefŻuk">Ustawa o zamówieniach publicznych - jak to powiedział przewodniczący Komisji, poseł Biliński - miała na celu spełnienie wielu zadań. Ich realizacja miała nas doprowadzić do spójnego systemu prawnego z wymaganiami Unii Europejskiej i wszystkich aktów prawnych o randze umów międzynarodowych, które Polska podpisała i zobowiązała się do ich respektowania poprzez ratyfikację.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefŻuk">W Polsce, podobnie jak w krajach Europy Zachodniej, budujemy dopiero system zamówień publicznych, czyli wdrażamy to, co leży u podstaw nowoczesnej gospodarki rynkowej. Mam na myśli realizację polityki gospodarczej państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefŻuk">Trzeba zwrócić uwagę na oszczędność interesów państwa, który wprowadza system zamówień publicznych. Nie oznacza to, że musimy się bezwzględnie podporządkować wszystkim wymogom, jakie płyną z różnych uwarunkowań prawnych czy ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefŻuk">Ważnym celem ustawy jest zapewnienie oszczędnego gospodarowania środkami publicznymi. Nie wymieniam już eliminacji nieuczciwej konkurencji i ochrony przed korupcją, gdyż o tym wspomniał przewodniczący Komisji. Istotnym elementem ustawy jest to, aby powstał system zrozumiały dla wszystkich ludzi płacących podatki.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefŻuk">Oznacza to, że przepisy prawne regulujące wydatkowanie środków publicznych muszą być zrozumiałe nie tylko dla wąskiej grupy specjalistów, ale przede wszystkim dla tych, którzy znajdując się po dwóch stronach realizacji systemu zamówień. Mam na myśli zamawiających oraz wykonawców i dostawców.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JózefŻuk">Zamawiających w Polsce mamy kilkadziesiąt tysięcy, jeśli tylko weźmiemy pod uwagę podmioty rządowe i samorządowe. Ponieważ każdy podmiot posiada co najmniej kilka osób zaangażowanych w wydatkowanie środków publicznych, a więc w sumie jest to rzesza około kilkuset tysięcy osób.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JózefŻuk">Natomiast po stronie wykonawców i dostawców znajduje się ponad 2 mln podmiotów, które są lub mogą być zainteresowane w czerpaniu korzyści z realizacji zamówień rządowych i samorządowych finansowanych ze środków podatników, a więc nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JózefŻuk">Dlatego wszystkie nasze utyskiwania na funkcjonowanie ustawy w ciągu minionych 2 lat wynikają nie tylko i wyłącznie z tego, że wprowadzany system prawny jest niedoskonały i posiada liczne ułomności, ale i z przyczyn wynikających w wielu przypadkach z nieświadomości uwarunkowań prawnych, nieznajomości zasad i reguł rządzących gospodarką rynkową. Ich źródłem często jest brak znajomości zasad ekonomii, czyli racjonalności postępowania i zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JózefŻuk">Z tych powodów wdrażana od 2 lat ustawa o zamówieniach publicznych jest krytykowana. Zasadność tej krytyki jest w wielu przypadkach pełna, a w wielu nie, gdyż wynika z tego, że część krytykujących nie zna litery prawa i wdrażanego w Polsce systemu gospodarczego. Ocena taka wynika nie tylko z naszej 2-letniej działalności, ale również z przeprowadzanych badań i analiz.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JózefŻuk">Nie jest to nic dziwnego, albowiem znajdujemy się dopiero na początku wdrażania nowego systemu gospodarczego i budowania nowego ładu ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JózefŻuk">Kraje, które poprawiają swój system zamówień publicznych, mają doświadczenia nie dwóch czy czterech lat, ale lat kilkudziesięciu. Mimo to mają ciągle trudności z systemem zamówień publicznych. Unia Europejska pierwszą dyrektywę, dotyczącą zamówień publicznych, przygotowała ponad 20 lat temu i dyrektywa ta nie jest jeszcze wdrożona we wszystkich krajach Unii. Trwają nadal dyskusje nad jej treścią, podejmowane są też próby zmian dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JózefŻuk">Ustawa o zamówieniach publicznych została zbudowana na podstawie naszych doświadczenia w tej dziedzinie. Ponadto wykorzystane zostały wzorcowe postanowienia Komisji Prawnej ONZ, jak również dyrektywy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JózefŻuk">W gronie fachowców możemy sobie powiedzieć otwarcie, że nasza ustawa z punktu widzenia logiki jest jednym z najlepszych zbiorów prawnych funkcjonujących na świecie. W 94 artykułach ustawy zawarta bowiem została niemal całość zagadnień związanych z podstawą prawną systemu zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JózefŻuk">Niemniej jednak niektóre sformułowania zawarte w ustawie budzą poważne zastrzeżenia fachowców, głównie z tego powodu, że występują bardzo istotne trudności interpretacyjne, co ustawodawca miał na myśli stosując takie, a nie inne sformułowania.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JózefŻuk">Z tego względu wynikają rozbieżności i niejasności. Jeśli poddamy ustawę analizie formalnoprawnej, to okaże się, że prawie w każdym z podstawowych artykułów regulujących system zamówień publicznych i w części szczegółowej, można się dopatrzyć sformułowań, które dają się różnie interpretować. Dlatego różne są zdania i opinie o ustawie i zawartych w niej przepisach prawa. Zależą one od tego, kto dokonuje oceny i interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JózefŻuk">Tyle słów ogólnej oceny ustawy i systemu zamówień publicznych. Polska gospodarka wkracza na nowe tory. Dlatego rząd i parlament muszą zbudować zupełnie nową filozofię działania, od okresu, który charakteryzował się słabością podstawowych parametrów ekonomicznych i cen, przeszliśmy do zmienności cen i budowania pierwszej fazy gospodarki konkurencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JózefŻuk">Pracując nad projektem ustawy o zamówieniach publicznych trzeba było nie tylko stworzyć system zamówień publicznych, ale jednocześnie dokonać przeglądu wielu aktów prawnych, mających związek z tą ustawą i z całym systemem gospodarczym. Z tym mamy największe trudności i to jest podstawa do krytyki ustawy, ponieważ formułuje ona nowe zadania i cele od tych, które znalazły się w dotychczas obowiązujących aktach prawnych, takich jak Kodeks cywilny, Kodeks postępowania cywilnego i Kodeks postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JózefŻuk">Mamy również poważne trudności z realizacją podstawowych założeń ustawowych, kiedy przechodzimy do ustawy budżetowej. Ustawa o zamówieniach publicznych narzuciła określone rygory postępowania zarówno zamawiającym jak i oferentom, czyli dostawcom i wykonawcom. Rygory takie są konieczne, aby nie było dowolności, jaka panowała w tym obszarze, szczególnie w ostatnich latach przed wejściem ustawy w życie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JózefŻuk">Dwa lata doświadczeń we wdrażaniu ustawy o zamówieniach publicznych to za mało, dla dokonania pełnej oceny. Niemniej można już sformułować wniosek, iż niezbędna jest nowelizacja ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JózefŻuk">Potrzeba nowelizacji wynika z tego, że płynie szybko czas i musimy dostosować polskie prawo do wymogów Unii Europejskiej, a więc do naszej umowy stowarzyszeniowej z Unią. Musimy także wziąć pod uwagę postanowienia Traktatu Rzymskiego, stanowiącego Unię Europejską, dyrektywy Unii oraz naszą umowę stowarzyszeniową z roku 1991 i wszystkie inne postanowienia Unii, a zwłaszcza postanowienia z Maastricht.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JózefŻuk">Zapisy prawne uwzględniają okres przejściowy, w jakich znajduje się polska gospodarka i ten okres zbliża się do końca. Będzie nim dzień 1 stycznia 1998 roku, do którego jesteśmy zobowiązani wprowadzić wszystkie podstawowe uregulowania prawne w zakresie zamówień publicznych. Jest to jeden z najważniejszych wymogów umowy stowarzyszeniowej z Unią.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JózefŻuk">Do tego terminu musimy dostosować w pełnym zakresie polskie prawodawstwo do dyrektyw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JózefŻuk">Trzeba pamiętać również o naszym członkostwie w gronie krajów OECD, z czego również wynikają dla nas konkretne zobowiązania. Ponadto podpisaliśmy wiele umów wielostronnych i dwustronnych, a więc zakupów ze środków publicznych, co ma swoje istotne znaczenie. Realizacja postanowień wynikających z tych umów wchodzi już w życie.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JózefŻuk">Pragnę jedynie zwrócić uwagę na porozumienie z krajami CEFTA, na umowy pomiędzy Słowacją, Węgrami, Czechami, Słowenią i Polską. Zawarte w nich postanowienia powinny już być w pełni realizowane, co jednak napotyka na trudności, ponieważ w przepisach prawa celnego i w ustawie o zamówieniach publicznych oraz w innych przepisach nadal obowiązujących, znajdują się istotne rozbieżności, które wymagają eliminacji.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JózefŻuk">Konieczność nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych wynika z następujących podstawowych przesłanek.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JózefŻuk">Po pierwsze - ustawa wprowadziła w słowniczku do przepisów podstawowych wiele pojęć i definicji, które nie zawsze są spójne i zgodne z pojęciami stosowanymi w innych aktach prawnych. Należy zatem przede wszystkim dokonać pełnego ujednolicenia pojęć i definicji, aby uniknąć trudności interpretacyjnych albo dowolności interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JózefŻuk">Po drugie - trzeba doprowadzić do tego, aby zakresy podmiotowe ustawy były zgodne z dyrektywami Unii Europejskiej oraz naszą umową stowarzyszeniową. Musimy zatem dokonać zmiany w art. 4, który mówi o zakresie podmiotowym do ustawy i dodać dwa istotne elementy. Chodzi o zapis, że ustawa obejmuje państwowe fundusze celowe oraz państwowe i komunalne jednostki organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JózefŻuk">Nie będę wnikał w szczegóły, otrzymaliście bowiem państwo dokładne uzasadnienie proponowanych zmian w materiałach Urzędu przekazanych Komisji przed dzisiejszym posiedzeniem. Znajdują się one w szczegółowym uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JózefŻuk">Konieczność nowelizacji wynika jakby dodatkowo z uregulowania zamówień publicznych na zasadach szczegółowych. Każde państwo ma szanse wprowadzenia własnego systemu zamówień publicznych do tej części, która dotyczy bezpieczeństwa narodowego, ochrony tajemnicy państwowej, sytuacji losowych, a więc zagrożeń kataklizmami. Na to pozwala Traktat Rzymski i sformułowania zawarte w dyrektywach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JózefŻuk">Ze względu na nadrzędność interesu państwa zamówienia publiczne powinny być uregulowane na zasadach szczegółowych, które pozwolą w przyszłości na ochronę polskiego rynku, polskich podmiotów gospodarczych, polskiego systemu finansowego przed nad-miernym wypływem dewiz z kraju. Takie możliwości stwarza poprawne uregulowanie zamówień na zasadach szczególnych.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JózefŻuk">Dotyczy to tzw. CPMG, czyli Centralnego Programu Mobilizacji Gospodarki. Obejmuje to kwestie związane z obronnością kraju oraz funkcjonowania wszystkich przedsiębiorstw, które mają związek z obronnością kraju w szerokim tego słowa znaczeniu. Chodzi nie tylko o produkcję zbrojeniową, ale także o te wszystkie działania, które związane są z zamówieniami Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chodzi m.in. o służbę graniczną, celną itp.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#JózefŻuk">Zwracam państwa uwagę na to, że istnieje szansa, abyśmy w polskich unormowaniach prawnych stworzyli podstawy do obrony tych dziedzin gospodarki narodowej, które uznamy za najważniejsze i wymagające obrony.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#JózefŻuk">Chciałbym przypomnieć, że od 1 stycznia 1996 r.polski rynek zamówień publicznych jest otwarty z punktu widzenia litery prawa na wszystkie podmioty Unii Europejskiej i państwa z naszym krajem stowarzyszone poprzez różne umowy międzynarodowe. Oznacza to, że polskie podmioty muszą konkurować z podmiotami zagranicznymi.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#JózefŻuk">Wymienię także inne czynniki powodujące konieczność nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, będące w zakresie zadań i uprawnień prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. W tym miejscu kilka słów komentarza.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#JózefŻuk">Urząd mój ma bardzo określone zadania, natomiast nie ma żadnych możliwości ich egzekucji. Niezbędne są więc bardzo istotne sformułowania w ustawie określające warunki współpracy między Urzędem Zamówień Publicznych, który zobowiązany jest do wdrożenia systemu zamówień, a Najwyższą Izbą Kontroli oraz regionalnymi izbami obrachunkowymi. Instytucje te mają ustawowy obowiązek dokonywania kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#JózefŻuk">Tworząc nowoczesny system zamówień publicznych powinniśmy rozważyć możliwość kontroli ex ante, a nie ex post, to znaczy przed podjęciem decyzji o wydatkowaniu środków publicznych, a po ich wydaniu. Przed decyzją należy sprawdzić, czy rzeczywiście zgodnie z intencją ustawodawcy, zapisaną w art. 2 punkt 8, dokonano wyboru najkorzystniejszej oferty, a więc przed jej realizacją.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#JózefŻuk">Natomiast kontrola NIK i ze strony regionalnych izb obrachunkowych, w wielu wypadkach dokonywana jest obecnie po fakcie. Jej efektem może być jedynie wykrycie błędów czy nieprawidłowości, a nie zapobieżenie złym skutkom.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#JózefŻuk">Dlatego w naszym projekcie nowelizacji zwracamy uwagę, iż powinna być delegacja ustawowa dla określonego organu centralnego, która umożliwi mu kontrolę z urzędu dużych zamówień publicznych, a więc powyżej tzw. progów. Według dyrektyw Unii Europejskiej są to tzw. zamówienia nadprogowe powyżej 200 tys. ECU.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#JózefŻuk">Przy tego rodzaju dużych zamówieniach publicznych należy dokonywać nie tylko ich zgodności z literą prawa, ale także z punktu widzenia wyboru najkorzystniejszej oferty. Ten moment chcemy uwzględnić w projektowanej nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#JózefŻuk">Kolejnym zagadnieniem jest stwierdzenie, iż obecnie ustawa niezbyt dokładnie precyzuje zasady wyboru trybu realizacji zamówienia publicznego. W ustawie jest powiedziane, że podstawowym trybem jest przetarg nieograniczony. Dodatkowo mamy jeszcze 5 innych trybów. Praktycznie nie jest jasny wybór właściwego trybu do zamówień o wartości do 200 tys. ECU. Nie wiadomo, czy istnieje pełny obowiązek stosowania trybu przetargu nieograniczonego do 220 tys. ECU, czy też można swobodnie korzystać z innych trybów.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#JózefŻuk">Ta kwestia musi być jednoznacznie rozstrzygnięta w ustawie, bowiem w wielu przypadkach zamówienia o niższej wartości nie wymagają absolutnie stosowania trybu przetargu nieograniczonego. Jeśli bowiem taki przetarg chcemy przeprowadzić poprawnie, to wymaga to zarówno czasu i dużych kosztów, a nade wszystko zgromadzenia grupy wybitnych specjalistów, którzy takie przedsięwzięcia będą mogli poprowadzić zgodnie z wszelkimi nowoczesnymi wymogami prawa, technologii, ekonomii itd.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#JózefŻuk">Z tych względów sugerujemy, że muszą zostać dokonane jasne zmiany w art. 15, a także w korespondującymi z nim artykułach: 32, 54, 64, 68 i 71. W zapisach tych muszą znaleźć się precyzyjne sformułowania mówiące kiedy i w jakich przypadkach można zastosować lub istnieje wręcz konieczność zastosowania, takiego a nie innego trybu postępowania.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#JózefŻuk">Kolejny problem, z którym się zetknęliśmy i z którym mamy trudności, dotyczy zapisu, z którego wynika, że ustawodawca zażyczył sobie, aby przy specyfikacji istotnych warunków zamówienia korzystać jedynie z polskich norm. Zmiana przepisów prawa dotyczących norm spowodowała, że większość naszych norm ma charakter fakultatywny.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#JózefŻuk">Istnieje zatem konieczność sprecyzowania, kiedy i w jakich przypadkach strony muszą zdecydować w umowie cywilnej, czy określone normy mają być dla stron obligatoryjne czy też fakultatywne. Na podstawie dostępnych nam danych z arbitrażu dochodzimy bowiem do wniosku, że zamawiający i wykonawca oraz dostawca mają na ten sam temat różne zdanie. W momencie realizacji zamówienia na tym tle zaczynają powstawać konflikty między stronami, bowiem brak dokładnego określenia w umowie oraz w innych dokumentach prawnych, jaki charakter mają normy, powoduje swobodę interpretacji. Każda ze stron interpretuje normy tak, jak to dla niej jest korzystniejsze.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#JózefŻuk">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na jeden problem, w rozstrzygnięciu którego bardzo istotna jest opinia Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Zamówienia w zakresie przedmiotowym dotyczącym robót budowlanych są najtrudniejsze w realizacji. Roboty budowlane ze względu na swoją złożoność i trwałość, a także duży okres realizacji wymagają bardzo dokładnego przewidywania i planowania.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#JózefŻuk">Dlatego uważamy, że niezbędne jest przygotowanie wzorcowych, poprawnych specyfikacji istotnych warunków zamówienia na roboty budowlane i doprowadzenie do pełnej synchronizacji trzech podstawowych ustaw. Mam na myśli Prawo budowlane, ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawę o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#JózefŻuk">Obecnie występują istotne rozbieżności merytoryczne między tymi trzema aktami prawnymi. Stąd niezbędne wydaje się doskonalenie takich zmian w tych ustawach, które zapewnią pełną spójność zawartych w nich rozwiązań prawnych. W tym celu należy wykorzystać wszystkie dotychczasowe przemyślenia i doświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#JózefŻuk">Zmiany te są bardzo pilne. Brak synchronizacji przepisów we wspomnianych trzech ustawach o ogromnym przecież znaczeniu praktycznym, powoduje liczne perturbacje. Jest to także jedna z przyczyn powszechnej krytyki funkcjonowania ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#JózefŻuk">Na tę kwestię zwracam szczególną uwagę Komisji, ponieważ właśnie obecnie pracuje ona nad nowelizacją Prawa budowlanego oraz ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#JózefŻuk">Nie chcę teraz wnikać w szczegóły, znowu odwołam się do dokumentów, którymi państwo dysponujecie na temat projektowanej nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#JózefŻuk">Kolejny problem, który nas niepokoi, to trudności w realizacji zamówień publicznych i finansowych z różnych źródeł. W polskich warunkach wiele przedsięwzięć inwestycyjnych w zakresie robót budowlanych jest finansowanych nie z jednego, ale z wielu źródeł przez różne podmioty finansujące i biorące udział w realizacji zamówienia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#JózefŻuk">Każdy z tych podmiotów w różny sposób interpretuje przepisy albo też tworzy własne, wewnętrzne regulacje prawne. Przykładem takim może być finansowanie inwestycji proekologicznych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z podobnych funduszy wojewódzkich, a także Ekofunduszu, Fundacji Kościelnej i innych. Takich źródeł finansowania inwestycji proekologicznych jest ponad 160 i każde domaga się innej dokumentacji i innych uzasadnień wniosku kredytowego.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#JózefŻuk">Dlatego niezbędne są prace zmierzające do synchronizacji wymogów w stosunku do przedsięwzięcia inwestycyjnego realizowanego w oparciu o różne źródła finansowania.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#JózefŻuk">Należy również rozwiązać problem specyfikacji istotnych warunków zamówień. Często zamawiający z góry przesądza o tym, jakie będą zamawiane urządzenia, kto jest ich producentem i dostawcą. Narusza się w sposób ewidentny przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Niemniej jednak mamy z tym wiele problemów.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#JózefŻuk">Projektant bardzo często ma obowiązek wskazania technologii i rozwiązań technicznych. Przyjmując określone rozwiązania projektowe musi on z góry rozstrzygnąć o rodzajach technologii i urządzeniach, które powinny być zastosowane.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#JózefŻuk">Zamawiający opiera się na projekcie. Jeśli z góry projekt narzuca pewne rozwiązania techniczne i technologiczne, to praktycznie w momencie procedury przetargowej z góry można przewidzieć jej finał. Takie działania również naruszają zasady przyjęte w ustawie o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#JózefŻuk">Wyżej wymienione przypadki mogą mieć miejsce, jeżeli ze względu na ochronę rynku krajowego występuje tylko jeden producent i jeden typ urządzenia. Wówczas nie ma wyboru.</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#JózefŻuk">Dlatego w projekcie nowelizacji ustawy proponujemy odstępstwo od tego rygoru, który został nam narzucony, a który w wielu przypadkach działa niekorzystnie z punktu widzenia wykorzystania środków publicznych. Proponowane odstępstwo łączyć się będzie z programem, który był wczoraj dyskutowany przez Komitet Obrony Kraju. Myślę o zamówieniach związanych z obronnością kraju. Podam na zakończenie, że proponujemy w ustawie kilkadziesiąt zmian czysto redakcyjnych. Wynikają one z tego, aby użyte w tekście ustawy sformułowania były bezpośrednio w pierwszym czytaniu zrozumiałe dla niespecjalistów. Stąd też proponujemy zmiany redakcyjne w zapisach ustawy, które nie zawsze były sformułowane szczęśliwie i zrozumiale.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#JózefŻuk">Zakres zmian przez nas proponowanych wynika z kilku przesłanek, a nade wszystko z dyrektyw Unii Europejskiej. Mamy tu do czynienia ze zmianami zakresu podmiotowego i przedmiotowego oraz jawności postępowania. Oznacza to, że odstępując od pewnych rygorów chcemy narzucić konieczność publikowania w regionalnych biuletynach zamówień publicznych, zamówień o mniejszej wartości i zasięgu regionalnym. Uważamy bowiem, że nie wszystkie zamówienia muszą być publikowane w biuletynie centralnym. Stąd propozycja regionalizacji ogłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#JózefŻuk">Musi być jednak spełniony jeden podstawowy warunek; wszystkie tryby, a nie tylko przetargowe, powinny być ogłaszane od pewnego progu wartościowego. Chodzi o to, żeby zarówno zamawiający byli zobowiązani do ujawnienia informacji o tym, jakie mają zamówienia, ale także, aby stworzyć system informacyjny wśród oferentów, a więc dostawców i wykonawców. Skłoni ich to do tworzenia bazy danych, z której będzie wynikało, że są konkurencyjni i czy mogą startować w danym przetargu. Wymaga to ujawnienia przez nich cen i kosztów określonych zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#JózefŻuk">Zgodnie z dyrektywami Unii musimy zawęzić zakres udzielania zamówień publicznych na zasadach szczególnych, które pozostają w sprzeczności z dyrektywami. Musimy jednak w naszych przepisach zawrzeć regulacje chroniące polski rynek. Pozostałe zmiany są natury redakcyjnej, technicznej. Dotyczy to szczególnie rozdziału 8, który reguluje protesty i odwołania. Chcemy w tym rozdziale wprowadzić dosyć istotne zmiany, które pozwolą nam na normalne funkcjonowanie mechanizmu kontroli społecznej. Jeśli nie uregulujemy tych kwestii w Urzędzie Zamówień Publicznych, to nie będziemy w stanie realizować zapisów tego rozdziału, ponieważ liczba odwołań do Urzędu stale rośnie i to w sposób lawinowy.</u>
          <u xml:id="u-2.62" who="#JózefŻuk">W roku 1995 odbyły się 304 rozprawy odwoławcze, a już w roku 1996 ponad 850 rozpraw. Z liczby rozpraw wynika, że jest to już normalny sąd polubowny, w którym codziennie odbywa się od 2 do 6 rozpraw. Dlatego chcemy wprowadzić zmiany, które ograniczą nieco dowolność składania odwołań i usprawnią funkcjonowanie systemu odwołań.</u>
          <u xml:id="u-2.63" who="#JózefŻuk">Na zakończenie chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy w ciągu minionych 2 lat bardzo intensywnie uczestniczyli w promocji i wdrażaniu systemu zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.64" who="#JózefŻuk">Szczególnie chciałbym podziękować zespołom, które dokonały oceny ustawy o zamówieniach publicznych. Takiej oceny dokonał nie tylko Związek Pracodawców Budowlanych, który przygotował obszerny elaborat i w którym w sposób enumeratywny przedstawił błędy i uchybienia ustawy, pokazując jednocześnie, co w niej trzeba zmienić.</u>
          <u xml:id="u-2.65" who="#JózefŻuk">Spostrzeżenia te i sugestie zmian wykorzystaliśmy w naszym opracowaniu dotyczącym zakresu nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Dziękując za dwa lata intensywnej współpracy, pozwolę sobie wyrazić nadzieję, że w trzecim roku działania, w którym wkraczamy w etap budowy systemu zamówień publicznych, będziecie państwo nadal z naszym Urzędem współpracować. Bardzo na to liczymy.</u>
          <u xml:id="u-2.66" who="#JózefŻuk">W nowym roku życzę spokoju we wdrażaniu rozwiązań, które muszą być rozwiązaniami systemowymi. Jeśli będziemy teraz dokonywali zmian w ustawie, to powinny to już być zmiany docelowe. Mam nadzieję, że przy pomocy Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz innych komisji sejmowych, uda nam się w krótkim czasie stworzyć projekt ustawy o zamówieniach publicznych, który będzie aktem docelowym i ureguluje wiele istotnych problemów gospodarczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję panu prezesowi za ocenę funkcjonowania obowiązującego systemu zamówień publicznych oraz przedstawienie mankamentów ustawy i przesłanek jej nowelizacji. Szczególne cenne wydaje się przedstawienie nam problemów, które muszą znaleźć rozwiązanie przy najbliższej nadarzającej się okazji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszBiliński">Chciałbym państwa poinformować, że doceniając wagę problematyki zamówień publicznych, prezydium Komisji zorganizowało spotkanie, w którym udział wzięli przedstawiciele Związku Pracodawców Budowlanych, Korporacji Przedsiębiorstw Budowlanych oraz Urzędu Zamówień Publicznych. Po ogólnym omówieniu funkcjonowania systemu zamówień publicznych w Polsce doszliśmy wspólnie do wniosku, że podjęcie działań legislacyjnych w kierunku nowelizacji ustawy jest dzisiaj nieodzowne.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszBiliński">Konieczność nowelizacji ustawy wynika nie tylko z tego, że trzeba usunąć wiele mankamentów ustawy, aby można było osiągnąć cele wyznaczone przez ustawodawcę. Trzeba dokonać zmian w ustawie, aby dostosować prawo do wymagań Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszBiliński">Jeśli nie dokona tego Sejm w tej kadencji, to - niestety - nie zdąży tego zrobić Sejm następnej kadencji i z dniem 1 stycznia 1998 roku zaistnieje wyraźna sprzeczność ustawy o zamówieniach publicznych a przepisami obowiązującymi w krajach Unii. Podobna zresztą sprzeczność wystąpi między przepisami polskiego prawa, a obowiązującymi w Unii, dotyczy to np. przepisów Prawa budowlanego oraz ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Z tych też powodów wystąpiliśmy z propozycją zorganizowania dzisiejszego posiedzenia, podczas którego będziemy chcieli zasugerować przyjęcie projektu rezolucji Sejmu RP. Jeśli dojdzie do przyjęcia takiego projektu, to już w najbliższym czasie będzie można przedłożyć marszałkowi Sejmu projekt zmiany ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszBiliński">Tyle słów wprowadzenia z mojej strony oraz podstawowych informacji, a które proponuję uzupełnić w wystąpieniach i uwagach posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SiergiejPlewa">Chciałbym wyrazić słowa uznania dla prezesa Żuka, a w zasadzie raczej pracownikom Urzędu Zamówień Publicznych, za interpretowanie przepisów ustawy na korzyść klienta czy petenta Urzędu. Dobór kadry Urzędu jest - moim zdaniem - prawidłowy i sprzyja dobremu funkcjonowaniu ułomnej ustawy. Bo taką ona jest, niestety, w obecnym kształcie. Nie zawsze trafne rozstrzygnięcia zawierają także rozporządzenia wykonawcze do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SiergiejPlewa">W wielu przypadkach wadliwe przepisy hamowały rozwój inwestycji. Dzięki dobrej woli pracowników Urzędu skracana była często długa procedura. Urzędnicy często podpowiadali petentom jak mają się zachowywać, jakie podejmować działania, aby zamiast czekać kilka miesięcy na decyzje, mogli ją uzyskać w kilka tygodni.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#SiergiejPlewa">Miałem kilka pytań do pana prezesa, ale w swoim wystąpieniu prezes Żuk już na nie częściowo odpowiedział. Chciałbym poznać stosunek pana prezesa do wniosków przygotowanych przez Związek Pracodawców Budowlanych. Wnioski te zmierzają do poprawy operatywności funkcjonowania Urzędu i całego systemu zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#SiergiejPlewa">Nie jestem dzisiaj przygotowany do bardziej merytorycznej dyskusji na temat proponowanych zmian w ustawie, ponieważ odpowiednie materiały informacyjne otrzymałem dopiero przed posiedzeniem. Dlatego uważam, że dzisiejsze posiedzenie Komisji należałoby raczej potraktować jako informacyjne. Możemy jedynie zasygnalizować pewne problemy, natomiast do szerszej dyskusji należałoby powrócić albo na posiedzeniach podkomisji, albo na osobnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#SiergiejPlewa">Temat jest niezmiernie ważny. Od operatywności Urzędu Zamówień Publicznych i funkcjonowania systemu zamówień zależy w wielkim stopniu szybka realizacja inwestycji. W grę wchodzą ogromne środki publiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszBiliński">Aby uniknąć dalszych nieporozumień przypomnę, iż celem dzisiejszego posiedzenia jest wyłącznie ocena obowiązującego systemu zamówień publicznych, a nie tylko samej ustawy, która jest najważniejszym elementem tego systemu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszBiliński">Nie było w zamyśle prezydium Komisji, aby podczas dzisiejszego posiedzenia przedyskutować konkretne propozycje zmian w ustawie o zamówieniach publicznych. Jak to już powiedziałem na wstępie, chcemy dzisiaj wypracować wspólne stanowisko, w którym opowiemy się za szybką i kompleksową nowelizacją.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszBiliński">Jeśli przyjmiemy takie stanowisko, to wówczas wystąpimy do marszałka Sejmu z projektem rezolucji Sejmu RP w sprawie przedłożenia przez rząd projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. Dopiero później podjęta zostanie normalna procedura legislacyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanNowicki">Zgłoszę najpierw kilka uwag generalnych do ustawy czy raczej do systemu zamówień publicznych. Po przedyskutowaniu wszystkich materiałów, a po raz pierwszy mamy wykonanych bardzo dużo solidnych analiz, nasuwa się spostrzeżenie, że mamy ustawę, która kiedyś może była dobra, ale już nią nie jest.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RomanNowicki">Ustawa bardzo skomplikowała procesy inwestycyjne i procesy dokonywania przetargów na zamówienia publiczne, ale nie usunęła zjawisk patologicznych, które występowały i występują nadal. W gruncie rzeczy wszystkie środowiska w swoich opiniach o ustawie potwierdzają znaną prawdę, że w zamówieniach publicznych dzieje się bardzo niedobrze.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RomanNowicki">Ocena ta nie świadczy o moim krytycznym stanowisku wobec Urzędu Zamówień Publicznych. Stwierdzam jedynie, że przepisy ustawy okazały się w praktyce mało skuteczne, a w wielu przypadkach niesprawiedliwe, bo nie dopuszczały podmiotów do zamówień na równych prawach. Dotyczy to zwłaszcza małych i średniej wielkości przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RomanNowicki">Nie ma dzisiaj czasu na szczegółowe omawianie tych spraw, ale sygnalizuję jedynie, że w wielu krajach przy okazji tworzenia ustaw o zamówieniach publicznych, bierze się pod uwagę niektóre sektory w sposób szczególny. Robi się tak, dlatego że na rynku zamówień publicznych w przypadku dużych wadiów, nawet bardzo dobre przedsiębiorstwa, stanowiące podstawę zmian dokonanych w gospodarce narodowej, nie mają żadnych szans startu w przetargach na równych prawach. Ta kwestia wymagałaby odpowiednich zmian legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#RomanNowicki">Pozwolicie jednak państwo, że opowiem krótką anegdotę, która pokaże stopień komplikacji prac nad nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych i co nas jeszcze czeka do zrobienia. Na proszonym śniadaniu w towarzystwie znanego prof. Zbigniewa Brzezińskiego opowiedziałem mu o swojej wizycie w Stanach i o tym, że chociaż przepisy regulują tam właściwie wszystkie sprawy, to są również umiejętnie omijane. Podałem przykłady lobbingu i rzecznictwa. Istnieje np. przepis mówiący, że można członka parlamentu zaprosić na obiad, ale rachunek za niego nie może przekroczyć 100 dolarów. Jak kosztuje więcej, to obydwie strony muszą napisać sprawozdanie o spotkaniu, o czym podczas niego mówili, a następnie złożyć je we właściwych urzędach.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#RomanNowicki">Na to pan prof. Brzeziński powiedział, że poczęstuje mnie lepszą anegdotą. Otóż któregoś dnia szedł naprzeciw niego dobry znajomy, spiker jednej z izb Kongresu, ubrany w wytworny garnitur. Od razu to zauważyłem - mówi pan prof. Brzeziński - i pytam się znajomego, ile kosztował ten piękny garnitur. Otrzymał odpowiedź, że garnitur kosztował około tysiąca dolarów, ale nie jego, bo on za niego nie zapłacił.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#RomanNowicki">Pan profesor na to: jak mogłeś to zrobić? Przecież nasze amerykańskie przepisy powiadają, że można dać prezent jedynie za 50 dolarów.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#RomanNowicki">Znam te przepisy - odpowiedział ów znajomy profesora. Dlatego nie wziąłem garnituru, ale zawarłem umowę, że garnitur zostaje mi jedynie wypożyczony. Jak garnitur się zniszczy, to oddam go z powrotem.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#RomanNowicki">Ta anegdota pokazuje niezwykłą komplikację spraw, z którymi w najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia. Zamówienia publiczne są czymś takim, jak próba zlikwidowania szarej strefy w Polsce. Od dawna twierdzę, że najlepszym sposobem na szarą strefę jest odpowiednia polityka podatkowa, a nie wydawanie przepisów zmierzających do ścigania osób pracujących na czarno lub funkcjonujących w szarej strefie. Takie działania do niczego nie doprowadzą.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#RomanNowicki">Tak więc czeka nas dyskusja i decyzje w bardzo ważnej sprawie. W związku z tym proponuję, aby nie rozwijać dzisiaj dyskusji o szczegółach. Chciałbym jedynie podkreślić, że zarówno dostarczone nam materiały Urzędu Zamówień Publicznych, jak również inne dokumenty przygotowane przez organizacje zawodowe i specjalistyczne firmy, są bardzo dobre. Pokazują bardzo dobrze wszystkie zjawiska patologiczne występujące u nas w zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#RomanNowicki">Chciałbym zwrócić uwagę na opracowanie przygotowane przez niezależną firmę GEMINI. Jest to raczej nazwa projektu bardzo wnikliwie omawiającego systemy zamówień publicznych wraz z propozycjami zmian w naszej ustawie. Dokument ten został dopiero niedawno sporządzony i prosiłbym pana przewodniczącego o umożliwienie powielenia go i przekazania wszystkim posłom naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#RomanNowicki">Prosiłbym także pana prof. Bilińskiego i prezydium Komisji, aby zastanowić się nad przyspieszeniem nowelizacji ustawy. Jeśli bowiem zaproponujemy projekt rezolucji Sejmu, to do jej podjęcia będzie jednak musiało upłynąć sporo czasu. Tymczasem wszystko jest właściwie oczywiste, jeśli chodzi o zakres koniecznych zmian w całym systemie zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#RomanNowicki">Wiemy, że ustawa nie zahamowała zjawisk patologicznych, że stworzyła możliwości działania dla małych i średnich przedsiębiorstw. Jest też niedostosowana do wymagań Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#RomanNowicki">Po co więc uchwalać rezolucję, która dopiero zapoczątkuje szerszą dyskusję nad kształtem zorganizowanej ustawy. Po co sięgać do takich sposobów wyegzekwowania od rządu projektu nowelizacji. Przecież rząd ma świadomość koniecznych zmian, czemu wyraz dał pan prezes Żuk w swoim wystąpieniu. Przygotowane są już trzy projekty ustaw, z których być może należałoby zrobić jeden.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#RomanNowicki">Chcę przez to powiedzieć, że istnieją lepsze sposoby szybszego doprowadzenia do nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, niż przyjmowanie rezolucji Sejmu. Do tego stwierdzenia sprowadza się w gruncie rzeczy cała moja wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszBiliński">Prezydium Komisji podziela tę opinię, że projekt nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych powinien wpłynąć do Sejmu bez podejmowania rezolucji. Jednak bez rezolucji projekt będzie mógł dotrzeć do Sejmu za pół roku, głównie z powodu przeciągających się uzgodnień międzyresortowych. Uważamy, że rezolucja Sejmu mogłaby zdopingować rząd do szybszych działań, a nawet takie działania wymusić.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszBiliński">Tylko z tych powodów proponujemy komisyjny projekt rezolucji Sejmu. Zgadzamy się z opinią, że projekt nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych powinien być już dawno przygotowany. Co innego jednak jest stanowisko Urzędu Zamówień Publicznych, a co innego stanowisko i przedłożenie rządowe.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszBiliński">Ponieważ jednak projekt wymaga jeszcze głębokich studiów, w tym również szerokiej dyskusji na temat ustaw okołoustawowych, dlatego wycinkowe, fragmentaryczne projekty nie rozwiązują sprawy. Dlatego proponujemy uchwalenie rezolucji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszBiliński">Jeśli jednak posłowie nie uznają naszych racji, to pozostaniemy przy tradycyjnym sposobie działań legislacyjnych. Istnieje jednak obawa, że nie udałoby się na tej drodze dokonać nowelizacji ustawy, a zatem zmiany całego systemu zamówień publicznych, jeszcze w tej kadencji Sejmu. Oznacza to, że do 1 stycznia 1998 r. nie mielibyśmy uchwalonej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławSzczepański">Jako poseł, a jednocześnie jako arbiter zamówień publicznych, chciałbym podzielić się kilkoma uwagami na temat obowiązującej ustawy. Daje ona każdemu możliwość zatrzymania procedury przetargowej na kilka tygodni bez jakichkolwiek konsekwencji. Opłaty z tego tytułu są często nie do wyegzekwowania. Dlatego w każdej chwili strona może wnieść protest.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławSzczepański">Od zwykłej przekupki lub straganiarza nie można dzisiaj kupić jajek bez oświadczenia, że nie podlega ona wykluczeniu zgodnie z art. 19 ustawy o zamówieniach publicznych. To jest oczywisty absurd, który sankcjonuje ustawa. Zaległości z tytułu przegranych przetargów są w Urzędzie bardzo duże. Mam na myśli rozprawy arbitrażowe. Firmy wnosiły protest lub odwołanie, a nie chcą za to zapłacić i nie ma dzisiaj żadnej podstawy prawnej, aby te opłaty wyegzekwować od tych firm.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiesławSzczepański">Zamawiający, zgodnie z obowiązującą dzisiaj procedurą, może w każdej chwili wybrać sobie wcześniej oferenta, a więc tak przygotować specyfikację istotnych warunków zamówienia, aby wygrał przetarg jego wybrany. Jednocześnie art. 27 ustawy daje zamawiającemu prawo zachowania całkowitej tajemnicy. W ten sposób można wpisać zero punktów i wybrać upatrzonego wcześniej oferenta.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WiesławSzczepański">Kolejny problem: art. 46 przewiduje możliwość odstąpienia od przetargu bez jakichkolwiek konsekwencji dla tego, kto stawał do przetargu. Np. firma z dużym mozołem i przy użyciu znacznych środków przygotuje przetarg, a potem się okaże, że zamawiający wycofuje się z przetargu, bo nie ma pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WiesławSzczepański">Zamawiający może zostać zablokowany realizacją zamówienia na czas nieokreślony. Jeśli zgłosi się do przetargu tylko jedna firma bądź nie ma środków finansowych na prze-prowadzenie przetargu. W takiej sytuacji trzeba od nowa powtarzać procedurę przetargową, przez co gmina nie jest w stanie przez wiele miesięcy realizować swojego zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WiesławSzczepański">Jest dla mnie absurdem, że nawet dla niewielkiej roboty budowlanej, choćby np. remontu łazienki, trzeba mieć i kosztorys budowlany i dokumentację.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WiesławSzczepański">W związku z funkcjonowaniem ustawy o zamówieniach publicznych mam do prezesa Urzędu kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WiesławSzczepański">Zgodnie z art. 35 ust. 4 ustawy otrzymał pan prawo do określania specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Czy Urząd Zamówień Publicznych przygotował standardową specyfikację dla różnych rodzajów robót?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WiesławSzczepański">Posiadanie takiej specyfikacji uprościłoby znacznie całą sprawę. Czy Urząd posiada informację o tym, jaki potencjał obrotowy firm budowlanych jest zaangażowany w przetargi? Jakie są wpłacone wadia? Przecież jest absurdem, że przy świadczeniu usług zamawiający może żądać 60% wartości zamówienia. Nie dość, że otrzymał on pieniądze np. na zakup komputerów, to jeszcze może żądać 80% ich wartości, jako zabezpieczenie należytego wykonania usługi. W ten sposób firma płaci zamawiającemu dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#WiesławSzczepański">Zgodnie z art. 71 ust. 1 ustawy wystąpiłem z interpelacją do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Rada Ministrów miała obowiązek przygotować projekt regulaminu na twórcze prace projektowe. W październiku 1996 roku odpisał mi pan prezes, że taki dokument znajduje się w trakcie przygotowania. Do dnia dzisiejszego takiego dokumentu nie ma. Minęły dwa lata i ani Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, ani Ministerstwo Kultury i Sztuki nie przygotowało zakresu prac projektowych, do czego były zobowiązane.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#WiesławSzczepański">Inna sprawa: ile dotychczas odbyło się rozpraw arbitrażowych i jaki ich procent wykazało, że strona skarżąca miała rację? Wiąże się to z praktyką, o której mówiłem, że każdy może wnieść protest w zasadzie bez żadnej sankcji z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#WiesławSzczepański">Czy Urząd dokonał analizy pracy arbitrów zamówień publicznych? Czy można określić, czy arbitrzy opracują dobrze czy źle? Bo to oni stanowią w gruncie rzeczy wykładnię prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#WiesławSzczepański">Jakie są obecnie zaległości płatnicze firm, które wniosły protest rozpatrywany przez Urząd Zamówień Publicznych? Czy Urząd rozważał możliwość utworzenia swoich delegatur w terenie, tak jak miało je kiedyś Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Absurdem jest jeżdżenie na każdą rozprawę do Warszawy, do centrali Urzędu. A jedynie Urząd w Warszawie jest władny do rozpatrywania protestów. Czy nie można by tych uprawnień scedować na 2–3 delegatury w terenie zamiast czekać tygodniami na rozprawy.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#WiesławSzczepański">Wykorzystując okazję spotkania z panem prezesem proszę o przedłożenie mi na piśmie odpowiedzi na pytanie: czym kierował się Urząd Zamówień Publicznych wyrażając zgodę na odstąpienie od trybu przetargu nieograniczonego zgodnie z art. 71 pkt. 3 i 5, na zakup z wolnej ręki 1000 autobusów firmy autosan dla Polskiej Izby Gospodarczej Transportu. Jest to kontrakt na kwotę ok. 2 bln starych zł, w tym dotacje państwa na 450 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BeataŚwierczyńska">Dziękuję za zabranie głosu, bowiem pan poseł wyczerpał moje pytania i nie chcę ich powtarzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszBiliński">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos. Skoro nie ma chętnych, proszę prezesa Żuka o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefŻuk">Pan poseł Szczepański poruszył bardzo istotne problemy. Pańskie zdanie jest w pełni zasadne w odniesieniu do artykułów ustawy, które pan wymienił. W naszej propozycji nowelizacji ustawy znalazła się już większość pańskich sugestii, natomiast resztę uwag będziemy musieli dopiero przeanalizować.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefŻuk">Pytał pan czy Urząd przygotował ramowe, czy też wzorcowe specyfikacje dla różnych istotnych warunków zamówień przedmiotowych. Jeszcze tego nie zrobiliśmy, a więc nie wykonaliśmy zadania, jakie nałożył na nas ustawodawca. Pracujemy nad takimi standardowymi wzorcami, tzn. zbieramy materiały. Chcemy w najbliższym czasie przygotować wzorcowe specyfikacje dla robót budowlanych, ze zwróceniem uwagi na specyfikę inwestycji budowlanych w poszczególnych działach gospodarki narodowej i branżach.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JózefŻuk">Podobną wzorcową specyfikacją przygotowujemy dla usług oraz dla zakupów dóbr i towarów. Z tymi specyfikacjami sprawa jest stosunkowo prostsza.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JózefŻuk">Mówiąc to nie chciałbym jednak usprawiedliwiać Urzędu za zwłokę w przygotowaniu tych dokumentów. Zakres zadań realizowanych przez Urząd równa się mniej więcej zadaniom poprzedniego resortu, który miał obsadę 300–400 osób. W Urzędzie kadra merytoryczna wynosi ponad 30 osób, nadal znajdujemy się w fazie tworzenia Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JózefŻuk">Jesteśmy zbytnio zaabsorbowani załatwianiem spraw bieżących, ze szkodą dla zadań długofalowych, m.in. tych, o których mówił pan poseł Szczepański. Istotne są nie tylko wzorcowe specyfikacje dla różnych branż, ale także wzorcowe umowy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JózefŻuk">Przeglądając dokumentację przetargową dochodzimy do wniosku, że istnieje pełna swoboda w przygotowaniu umów między partnerami. Jeżeli oferent, a więc dostawca lub wykonawca, w przypadku robót budowlanych jest to zwykle wykonawca, nie ma dobrej kadry u siebie i nie wywalczy sobie właściwie sformułowanej umowy, to z góry jest skazany na przegraną z zamawiającym. Ustawa zabroniła bowiem dokonywania jakichkolwiek zmian w umowie. Raz podpisana umowa musi być bezwzględnie przestrzegana.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#JózefŻuk">Ustawodawca powiedział jedynie, że można zmienić jedynie umowę, jeśli będzie ona korzystna dla zamawiającego, a w większości przypadków jest jednak odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#JózefŻuk">Pracujemy nad tymi ważnymi dokumentami. Uznałem, że najważniejszym zadaniem jest wdrożenie przepisów prawa i aby wszyscy zainteresowani mogli od nas otrzymać szybką pomoc w takim zakresie, na jaki nas aktualnie stać. Główną uwagę zwróciliśmy na system szkoleń i promocji ze względu na decentralizację. Jesteśmy jedynym krajem na świecie, w którym każdy podmiot publiczny sam decyduje o procedurze i sam prowadzi tę procedurę. A przecież poziom wiedzy z tego zakresu, szczególnie dla trudnych zamówień, jest niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#JózefŻuk">Drugie pytanie: jaki potencjał posiadają firmy budowlane? Uważamy, że niezbędne są zmiany w ustawie dotyczące wysokości wadium i zabezpieczenia, szczególnie dla robót, które tego nie wymagają. Musi być gwarancja dla zamawiającego, że potencjalny wykonawca zrealizuje pełny zakres zamówienia. Jeśli bowiem tego nie zrobi, to zamawiający znajdzie się w trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#JózefŻuk">Dlatego proponujemy rozszerzenie zakresu możliwości zabezpieczenia w postaci wadium oraz należytego zabezpieczenia wykonania umowy, nie tylko w wyrazie finansowym. Taka interpretacja zapisu ustawy stanowiła jej wyraźne zawężenie. Część kontrahentów uważała, że powinno to być wyłącznie zabezpieczenie finansowe.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#JózefŻuk">My natomiast uważamy, że wszystko to, co jest istotne w zabezpieczeniu, powinno być wykorzystane. Ale na całym świecie zamawiający musi mieć gwarancję, która jednak nie może przeszkadzać w wykonaniu robót i normalnym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#JózefŻuk">Pan poseł pytał o rozporządzenie ministrów dotyczące prac twórczych i innych. Walczę o to dokładnie już 18 miesięcy. Istnieje ogromna rozbieżność zdań i poglądów, a przede wszystkim interesów. Jeśli puścimy to na normalną drogę uzgodnieniową, to będzie to - niestety - długo trwało. Mówił o tym pan przewodniczący Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#JózefŻuk">Odbyło się już 27 spotkań przedstawicieli resortów i Urzędu. Ich wynik jest tylko taki, że odeszła osoba tym się zajmująca u mnie w Urzędzie. Stawiałem jej duże wymagania, a płaca nie była zbytnio atrakcyjna. To prawda, że odchodzi już z Urzędu druga osoba zajmująca się tematyką legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#JózefŻuk">Legislator, pan Paweł Cieślik, który już rzeczywiście nabył duże doświadczenie i jest wspaniały, też odchodzi z Urzędu, ponieważ w nowym miejscu pracy otrzyma co najmniej dwukrotnie wyższe wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#JózefŻuk">Tym niemniej prace nad rozporządzeniem znajdują się już w fazie końcowej, 18 grudnia przekazałem tekst do ostatecznych uzgodnień wyznaczając termin 14-dniowy. Jeśli w tym czasie nie będzie istotnych uwag, to wnoszę projekt rozporządzenia na posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a następnie na posiedzenie rządu. Jeżeli nie będzie większych uwag do treści rozporządzenia, to ukaże się ono w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#JózefŻuk">Ale już mamy 18-miesięczne opóźnienie. Podobnie jest zresztą z innymi rozporządzeniami. Na przykład rozporządzenie dotyczące systemu informacyjnego, to znaczy przekazywania informacji. Ustawodawca dał mi delegację, ale boję się z niej skorzystać. Jeżeli bowiem wcześniej ujawni się część informacji, to mogą one działać na szkodę różnych stron. Ujawniając informację podlegam określonym restrykcjom nawet karnym. Dlatego nie wiem w jaki sposób mogę wykorzystać delegację, którą narzucił mi ustawodawca.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#JózefŻuk">Powinno to być obligatoryjne rozporządzenie. Bez niego nie zbuduje się systemu informacyjnego i systemu zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#JózefŻuk">Pan poseł pytał, czy Urząd dokonał analizy pracy arbitrów. Taki system oceny ich pracy budujemy od dwóch lat. Na listach arbitrów było 650 osób w kolejnych turach. Moje rozporządzenie dotyczące wpisu i skreślenia z listy arbitrów, z dnia 2 stycznia 1995 roku, wymaga błyskawicznej nowelizacji, abym miał podstawy nie tylko do dokonania wpisu, ale przede wszystkim do skreślenia z listy.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#JózefŻuk">Musimy bowiem stale dokonywać weryfikacji arbitrów ze względu na posiadane przez nich umiejętności i podejście do spraw arbitrażowych. Projekt rozporządzenia w tej sprawie konsultowany jest ze wszystkimi zainteresowanymi, głównie z Ministerstwem Sprawiedliwości. Trwa to już 7 miesięcy i, niestety, nie ma zgody na to, abym miał enumeratywne podstawy do skreślenia arbitra z listy. Układ jest taki, że arbiter raz powołany, pełni tę funkcję dożywotnio, jeśli nie stracił praw obywatelskich lub sam się nie wycofał.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#JózefŻuk">System budowania arbitrażu wymaga jeszcze wiele pracy, a nade wszystko szkolenia i znajduje się na bardzo dobrej drodze. W Polsce jesteśmy chyba najlepiej zaawansowani w porównaniu do innych krajów, jeśli chodzi o arbitraż powszechny, ale wymaga on jeszcze wielu prac, a przede wszystkim dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#JózefŻuk">Kolejne pytanie: która strona miała rację w sporach arbitrażowych? W roku ubiegłym te relacje kształtowały się mniej więcej po połowie. W tym roku analiza za 10 miesięcy wykazuje, że coraz mniej jest przypadków, kiedy zamawiający ma rację. Skarżący posiedli już umiejętności wyławiania elementów istotnych z całej procedury.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#JózefŻuk">Ustawa jest jednak sformułowana w ten sposób, że zespół arbitrów może tylko i wyłącznie rozstrzygać spór między stronami, a więc decydować o tym, czy zarzuty postawione przez odwołującego się są słuszne, czy nie. Ale chodzi tylko o stawiane zarzuty, tymczasem w wielu przypadkach odwołujący ogranicza się jedynie do 2–3 elementów nie ma żadnej podstawy, aby zbadać całą procedurę. Chodzi o znalezienie odpowiedzi, czy była ona prawidłowa z punktu widzenia litery prawa, czy jest to najkorzystniejsza oferta z punktu widzenia rozwiązania technicznego oraz ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#JózefŻuk">Tego uprawnienia arbitraż nie ma i z tego względu bardzo często arbitraż jest nieskuteczny, bowiem zespół arbitrów nie może wykroczyć poza uprawnienia ustawowe. Może tylko orzekać, czy postawiony zarzut jest słuszny, natomiast nie bada dokumentacji. W projekcie nowelizacji ustawy proponujemy taką zmianę. Jeśli zmiana przejdzie, to stopniowo będziemy usprawniać system arbitrażu.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#JózefŻuk">Jakie są zaległości płatnicze? W ub. r. na 305 odbytych rozpraw arbitrażowych, w 29 przypadkach do tej pory nie doszło do regulacji należności, bowiem strona, która ma ponieść koszty, odmawia płatności. Skierowaliśmy do sądu wniosek o nakazanie płatności i działania komornika, niemniej trzeba się liczyć z tym, że w sądach powszechnych sprawy będą się ciągnąć nawet 2–3 lata. W roku 1996 udział podmiotów nie płacących opłat za arbitraż jest podobny, jak w roku ubiegły, mimo posiadania prawomocnego wyroku. Do końca października br. było 59 takich spraw.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#JózefŻuk">Na forum sejmowym chciałbym publicznie podziękować arbitrom za to, że w 90% pokryli koszty arbitrażu, a więc pokryli koszty rozpraw i pobytu w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#JózefŻuk">Kolejne pytanie dotyczyło organizowania delegatur Urzędu w terenie. Przewidujemy stworzenie makroregionalnych biuletynów zamówień publicznych. Próby takie podjęliśmy w ub. roku w Poznaniu i w innych ośrodkach. Potrzebne są na to nie tylko pieniądze, ale również ludzie o odpowiednim przygotowaniu. Urząd Zamówień Publicznych takich możliwości nie ma ze względu na ograniczone etaty.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#JózefŻuk">W nowelizacji ustawy i w projektach aktów wykonawczych mamy przygotowane podstawy prawne do powołania biuletynów makroregionalnych. Przy nich chcemy rozwinąć także arbitraż.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#JózefŻuk">Jeżeli chodzi o delegatury, to nie przewiduję ich powołania. Łatwiej jest przyjechać jednej osobie z Warszawy, a jest to protokolant, i obsłużyć kilka rozpraw arbitrażowych w Gdańsku, Poznaniu czy Krakowie, niż żeby grupa kilkunastu ludzi jechała do Warszawy. Organizacyjnie jesteśmy do takich działań przygotowani, ale nie mamy obecnie podstawy prawnej do założenia regionalnych czy makroregionalnych ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#JózefŻuk">Jak już powiedziałem główną przeszkodą jest brak etatów i pieniędzy, ponieważ w roku 1995 Urząd był w 50% finansowany ze środków zagranicznych, a w roku 1996 w jednej trzeciej. Niestety, te możliwości już się kończą i Urząd musi być finansowany z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#JózefŻuk">Czym kierował się Urząd przy wydawaniu zgody na kupno autobusów autosan z wolnej ręki? Na to pytanie odpowiem szczegółowo na piśmie, i tak już zabrałem państwu zbyt wiele czasu, za co przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#JózefŻuk">Teraz jedynie powiem krótko: kierowaliśmy się preferencjami krajowymi. Nareszcie trzeba zacząć prowadzić aktywną politykę, aby polski przemysł motoryzacyjny nie był zdany na łaskę zagranicznych firm, które są zainteresowane we wprowadzaniu do Polski określonych rozwiązań technicznych. Trzeba przywrócić możliwość funkcjonowania polskiego przemysłu motoryzacyjnego wszędzie tam, gdzie są po temu możliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#JózefŻuk">W masowej komunikacji autobusowej Polskę nie stać jeszcze na to, aby wszyscy pasażerowie jeździli luksusowymi autobusami typu mercedes z klimatyzacją itd. Trzeba korzystać z możliwości polskiego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#JózefŻuk">Jeśli zamawiający życzą sobie mieć wyrób krajowy i jeżeli koszty zakupu są trzykrotnie niższe niż autobusów saaba, mercedesa czy dafa, to chyba nie ma o czym mówić. Sporządzę bardzo dokładne analizy, ponieważ spodziewam się ataków z różnych stron.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#JózefŻuk">Czy to rozwiązanie było dla nas najkorzystniejsze? Tak, zdecydowanie tak, jeśli weźmie się pod uwagę koszt zakupu, serwis, zaplecze techniczne i możliwości eksploatacyjne. Ponieważ polska komunikacja masowa wymaga wsparcia, rząd podjął decyzję dofinansowania zakupów w granicach 15–20% z budżetu centralnego dla oddziałów PKS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławSzczepański">Czy jednak w przypadku tej transakcji nie można było zastosować trybu zapytania o cenę, ponieważ jednak mamy do czynienia z wyrobem gotowym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WiesławSzczepański">Ponadto czy Polska Izba Gospodarcza Transportu, określając markę transportu, nie naruszyła art. art. 16 i 17 ustawy? Przy zastosowaniu formuły zapytania o cenę byłoby z góry wiadomo, ile jaki autobus kosztuje. Jedynym parametrem byłaby cena i nie trzeba by było sięgać po art. 71.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WiesławSzczepański">O ile wiem, autobus autosan czy jelcz nie są całe z części polskich, bo posiadają np. silniki mercedesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefŻuk">Na te wszystkie wątpliwości pana posła dam pełną pisemną odpowiedź, ale proszę dać mi na to trochę czasu, ponieważ muszę działać według gradacji ważności spraw. Teraz najważniejsza jest nowelizacja ustawy i sprawozdanie z działalności urzędu za 2 lata.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefŻuk">Odpowiem panu posłowi krótko: montownie są formą tworzenia w Polsce przyczółka dla czarnej strefy. Pan miałby podstawy do swojej tezy, gdybyśmy mieli wykorzystany art. 5 ustawy, to znaczy, gdyby było przygotowane rozporządzenie Rady Ministrów mówiące o tym, kiedy i w jakich warunkach jeden podmiot w imieniu i na rzecz dokonuje wspólnej realizacji zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefŻuk">W ub. roku podjąłem w stosunku do tych dwóch autobusów, a więc autosanu i jelcza, świadomą decyzję. Gdybym jej nie podjął, miałbym ponad 300 próśb o skrócenie terminu w przetargu nieograniczonym. W tym przypadku przetarg taki zakończyłby się efektem, ponieważ wpłynęłaby tylko jedna ważna oferta. Gdyby zastosowano preferencje krajowe, to jedynie autosan i jelcz spełniają warunki produktu krajowego, wszystkie inne wytwórnie czy montownie tego warunku nie spełniają.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefŻuk">Powiem otwarcie, że fałszuje się nawet dokumenty, aby ten fakt ukryć. W tych dokumentach firmy składają oświadczenie, że ich autobusy są wyrobem krajowym i że co najmniej 50% surowców i wkładu technicznego są polskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławSzczepański">Mam jeszcze pytania do pana prezesa, czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszBiliński">Nie bardzo, przynajmniej nie teraz. Sprawa zakupu autobusów jest z pewnością ważna, ale proszę zważyć, że mamy jeszcze do przedyskutowania kilka istotnych kwestii, a czas naszego posiedzenia jest ograniczony, bo później rozpoczynają się kolejne posiedzenia innych komisji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszBiliński">Myślę, że do wielu spraw będziemy mogli jeszcze powrócić przy omawianiu projektu nowelizowanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławSzczepański">Proszę odpowiedzieć, czy Andoria w Andrychowie również spełnia wymogi, o których pan prezes mówił? Bo firma ta również dostała zamówienie z wolnej ręki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefŻuk">Nie znam szczegółów i proszę dać mi trochę czasu na przedłożenie pełnej odpowiedzi na wszystkie pytania pana posła. W sprawie Andorii andrychowskiej mam pismo z Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej mówiące, że Andoria jest produktem krajowym. Jest to jednak całkiem inny pojazd komunikacji masowej, który może być uzupełnieniem dla dużych autobusów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszBiliński">Myślę, że nie będziemy już rozwijać tego wątku, a do sprawy będzie można wrócić przy okazji omawiania projektu nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SiergiejPlewa">W trakcie dzisiejszego posiedzenia nie było wątpliwości co do tego, że konieczna jest nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych. Dlatego składam formalny wniosek o zakończenie dyskusji i wnoszę o zapoznanie Komisji z projektem tekstu rezolucji Sejmu, który powinniśmy przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SiergiejPlewa">Komisja powinna zwrócić się do marszałka Sejmu i rządu o szybką nowelizację ustawy z klauzulą pilności.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SiergiejPlewa">Prawda jest bowiem taka, że prawidłowo funkcjonująca ustawa o zamówieniach publicznych warunkuje rozwój kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechBłaszczyk">Z uwagi na szybko upływający czas chciałbym zwrócić uwagę jedynie na kilka spraw związanych z tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojciechBłaszczyk">Po pierwsze, nasza krytyka ustawy wychodziła z założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego. Generalnie bowiem oceniamy ustawę pozytywnie. Uważamy natomiast, że aby bardziej skutecznie walczyć z patologią, a głównie z nieuczciwą konkurencją, bo ona nas najbardziej interesuje, trzeba by wprowadzić do ustawy nowe rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WojciechBłaszczyk">Szczegółowo prezentujemy je w swoim opracowaniu, które państwu przygotowaliśmy na posiedzenie Komisji. Dokument ten zresztą dzisiaj wielokrotnie przywoływaliśmy przez prezesa Urzędu i przewodniczącego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WojciechBłaszczyk">Chciałbym tylko gwoli pełnej uczciwości zwrócić uwagę, że nie jest to tylko opracowanie Związku Pracodawców Budowlanych, ale również Komisji, w skład której wchodzili także przedstawiciele Izby Projektowania Budowlanego, Federacji Izb Budowlanych, Stowarzyszenia Inżynierów, Doradców i Rzeczoznawców, Korporacji Budowlanej Unibud, brokerskiego biura ubezpieczeniowego, Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Domów, Stowarzyszenia - Profesjonaliści na Rzecz Termorenowacji oraz liczni przedstawiciele Związku Pracodawców Budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WojciechBłaszczyk">Jak z tego wynika, jest to owoc prac wielu ludzi dobrej woli, którzy społecznie pracowali w zespole, którzy opracowali dokument dla Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WojciechBłaszczyk">Głównym naszym celem jest dopuszczenie do uczciwej konkurencji i zwalczanie korupcji przy przetargach na roboty budowlane. Sądzę, że złożone przez nas propozycje zmierzają do tego, aby uderzyć w te kryminogenne i naganne praktyki. Wszystkich nieprawidłowości nigdy się nie da wyeliminować, jak słusznie zauważył pan poseł Nowicki, ponieważ zawsze jakaś szara strefa istnieć będzie i zawsze występować będzie w jakiejś skali protekcja. Chodzi jednak o zmniejszenie rozmiarów zjawisk patologicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WojciechBłaszczyk">Podstawowe znaczenie ma dla nas teza zawarta w opracowaniu pana prezesa Żuka, pod całością której osobiście się podpisuję, że niezbędne jest wprowadzenie uregulowań prawnych i umożliwiających w procesie arbitrażowym rozstrzyganie nie tylko w zakresie wniesionych zarzutów przez odwołującego się, lecz także pozwalających na badanie całej procedury postępowania i rozstrzygnięcia, czy zamawiający dokonał rzeczywiście wyboru najkorzystniejszej oferty.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WojciechBłaszczyk">W naszym przekonaniu, istniejący stan prawny i praktyka w dużym stopniu uniemożliwiają ocenę, czy dokonamy wyboru rzeczywiście najkorzystniejszej oferty. Z punktu widzenia oferentów, a zwłaszcza wykonawców budowlanych, ten moment jest najistotniejszy.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WojciechBłaszczyk">Prezes Żuk słusznie zauważył, że obecny stan prawny na to nie pozwala. W związku z tym uważamy, że jest to naganne i ustawa musi ten stan zmienić.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WojciechBłaszczyk">Nie będę zajmować się szczegółowymi kwestiami, które zostały szeroko potraktowane w naszym opracowaniu. Natomiast, jeśli przewodniczący Komisji uzna za celowe, to chętnie bralibyśmy udział w posiedzeniu podkomisji czy Komisji, która pracować będzie nad projektem nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Będziemy się starali bronić swojego stanowiska i swoich racji, używając argumentów, którymi posłużyliśmy się w naszym opracowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszBiliński">Przychylając się do wniosku pana posła Plewy, chciałbym przedstawić projekt, a raczej szkic, komisyjnego projektu rezolucji Sejmu RP w sprawie przedłożenia Sejmowi projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszBiliński">Oto propozycja prezydium Komisji:</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszBiliński">„Rezolucja Sejmu z dnia... w sprawie funkcjonowania systemu zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#TadeuszBiliński">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej krytycznie ocenia funkcjonowanie systemu zamówień publicznych. Dwa lata działania tego systemu wykazuje, iż posiada on wiele mankamentów i cechuje go brak właściwej skuteczności. System nie jest dostosowany do wymagań Unii Europejskiej oraz umowy stowarzyszeniowej.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#TadeuszBiliński">W tej sytuacji Sejm RP wzywa rząd do przedłożenia Sejmowi do dnia 26 lutego 1997 roku projektu nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych”.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#TadeuszBiliński">Rezolucja jest krótka, ale taka jest tendencja w Sejmie, aby dokumenty tego typu były zwarte i krótkie, a sentencja poparta jednym zdaniem lub dwoma.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#TadeuszBiliński">W przypadku przyjęcia tego projektu chciałbym prosić posłów o upoważnienie prezydium Komisji do dokonania ostatecznej redakcji tekstu projektu rezolucji. Proszę o opinię na temat projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SiergiejPlewa">Proponuję przyjąć projekt rezolucji i poddać ją pod głosowanie bez dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanSkrobiszniez">Nie wiem, czy nie właściwe byłoby określić projekt ustawy jako pilny. W ten sposób tryb legislacyjny byłby przyspieszony. Jeżeli w normalnym trybie odbywać się będzie procedowanie, to rzeczywiście możemy nie zdążyć z uchwaleniem znowelizowanej ustawy o zamówieniach publicznych w tej kadencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszBiliński">Nie wiem czy można rządowi narzucić taki tryb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzSzczygieł">Sugestia pana posła Skrobisza jest może dobra, ale tryb pilny leży już w kompetencji rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszBiliński">To zrozumiałe, ale może zawrzeć w rezolucji, aby rząd wystąpił do Sejmu, by ten przyjął procedurę pilną. Obawiam się jednak, że taki zapis mógłby zostać źle zrozumiany.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszBiliński">Kto jest za przyjęciem projektu rezolucji z poprawką, że mogą w niej nastąpić drobne zmiany redakcyjne?</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszBiliński">Projekt przyjęty został jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#TadeuszBiliński">Ponieważ wyczerpaliśmy porządek dzienny możemy kończyć obrady. Dziękuję wszystkim za udział, a w szczególności tym, którzy przygotowali materiały na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#TadeuszBiliński">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>