text_structure.xml
141 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszSzymański">Dzisiejsze posiedzenie obu Komisji jest poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy O własności lokali (druk nr 79). Chciałbym serdecznie powitać przedstawicieli rządu; resort budownictwa reprezentuje pan minister W. Rzepka, jest obecny nestor teorii prawa cywilnego, pan prof. J. Ignatowicz, witam pana profesora serdecznie. Chciałbym zapytać państwa posłów z obu Komisji czy mieliby uwagi do zaproponowanego porządku dziennego. Jeżeli nie ma uwag to możemy przystąpić do rozpatrzenia tego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszSzymański">O krótkie wprowadzenie poprosiłbym przewodniczącego podkomisji, pana posła J. Kalisza. Jeżeli można prosiłbym także pana prof. J. Ignatowicza jako głównego specjalistę, naszego eksperta w toku prac nad projektem ustawy, również o krótką rekomendację i scharakteryzowanie rozwiązań tego projektu. Oddaję głos panu posłowi J. Kaliszowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefKalisz">Podkomisja pracowała nad drukiem sejmowym nr 79 - Projekt ustawy o własności lokali w dniach 9 i 29 grudnia 1993 r., 13, 14 i 18 stycznia, 2 i 16 lutego oraz 30 marca 1994 r. Po posiedzeniu 16 lutego br. był już przygotowany projekt omówiony na wcześniejszych posiedzeniach i został skierowany do pana prof. Wójcika, do pana prof. Szaptułowicza i do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o wydanie opinii w przedmiocie zgodności z innymi aktami prawnymi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JózefKalisz">W wyniku otrzymanych opinii w dniu 30 marca podkomisja po raz kolejny, przy udziale ekspertów pana prof. Ignatowicza, pani prof. Kalus i pana mecenasa Czerniakowskiego, jak również pana prof. Kuminka odbyła kolejne posiedzenie, w wyniku którego członkowie dwóch Komisji otrzymali sprawozdanie dnia 30 marca.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JózefKalisz">Niezależnie od uwag, o których mówiłem została przeanalizowana cała korespondencja, która wpłynęła do podkomisji, jak również zostały przeanalizowane wnioski zgłoszone na pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JózefKalisz">W wyniku tych prac podkomisja przedłożyła projekt ustawy składający się z 5 rozdziałów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JózefKalisz">Rozdz. 1 - Przepisy ogólne,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JózefKalisz">Rozdz. 2 - Ustanowienie własności lokali,</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JózefKalisz">Rozdz. 3 - Prawa i obowiązki właścicieli lokali,</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JózefKalisz">Rozdz. 4 - Zarząd nieruchomością wspólną,</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JózefKalisz">Rozdz. 5 - Zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JózefKalisz">Trudno by było charakteryzować poszczególne rozdziały, ponieważ jest to materia Kodeksu cywilnego, są to sformułowania bardzo precyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszSzymański">Ja również chciałem zaproponować zakończenie wstępnej prezentacji projektu. Chciałbym jeszcze powitać innych ekspertów. Witam państwa serdecznie, być może nadmierne przywiązanie do podręczników prof. J. Ignatowicza kazało mi w pierwszym rzędzie powitać jego, nie miałem żadnego innego powodu, poza tym wskazaniem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa zaproponowałbym, by obecnie pan prof. J. Ignatowicz zechciał bardzo skrótowo poinformować o filozofii i założeniach omawianego projektu, jeżeli taka potrzeba zachodzi. Natomiast po zabraniu głosu przez prof. J. Ignatowicza, proponowałbym, abyśmy przeszli do rozpatrywania poszczególnych przepisów i wtedy prosilibyśmy naszych ekspertów o wyjaśnienie, czy o pomoc w rozstrzyganiu pewnych dylematów.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanuszSzymański">Chciałbym zaproponować członkom obu Komisji, abyśmy zakończyli pracę o godz. 16.40. Jest to prośba członków Klubu SLD, Unii Pracy i innych klubów, które odbywają posiedzenia. O godz. 19 mamy posiedzenie Sejmu. Dziś zakończymy pracę o godz. 16.40. Obrady dokończymy jutro podczas przerwy obiadowej. Proszę więc jutro planować tak dzień, aby mieć na uwadze nasze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanuszSzymański">Proszę pana prof. J. Ignatowicza o dokonanie wstępnej, krótkiej prezentacji projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyIgnatowicz">W każdym systemie politycznym jednym z najbardziej istotnych akcji jest akcja budownictwa mieszkaniowego. Budownictwo mieszkaniowe to nie tylko środki finansowe, jest to sprawa priorytetowa, ale znaczenie mają także formy prawne budownictwa i formy prawne pod jakimi tytułami zainteresowani otrzymują swoje mieszkania.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JerzyIgnatowicz">W systemie gospodarki poprzedniej, do 1989 r., wiodącą rolę spełniało budownictwo spółdzielcze i spółdzielcze prawo do lokalu, tak własnościowe jak i lokatorskie, zresztą z dobrymi skutkami.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JerzyIgnatowicz">W systemie gospodarki rynkowej, tak jak odgrywała przed wojną, tak i będzie odgrywała obecnie swoją rolę, ale chyba nie dominującą. Nie będzie to rola wiodąca.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JerzyIgnatowicz">Doświadczenie innych krajów uczy, że tą formą prawną, która jest najbardziej pożądana przez zainteresowanych jest odrębna własność lokali, własność lokali w budynkach wielomieszkaniowych. Z jednej strony ta forma niewątpliwie jest znacznie tańsza od innych, w szczególności od budownictwa indywidualnego, a z drugiej - daje tytuł własności. Wiemy, że jest to słowo magiczne, które na wszystkich działa jako forma najbardziej korzystna.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JerzyIgnatowicz">Dlaczego nasz stan prawny jest taki, że dotychczas nie mamy wystarczających przepisów o odrębnej własności lokali, bo te, które są, to są raczej formy szczątkowe. Jest tak dlatego, że w toku przygotowania Kodeksu cywilnego, toczyła się pewna walka między czynnikami politycznymi, zresztą tylko niektórymi - nie będę wymieniał tu z nazwiska - a komisją kodyfikacyjną. W wyniku tego doszło do pewnego kompromisu, unormowano odrębną własność lokali w kilku artykułach, nie kompletnie, a raczej tylko zasygnalizowano, że taka możliwość istnieje. Co jest najważniejsze, to to, że ta forma prawna została niewygodnie ograniczona. Wolno było budować odrębne lokale tylko na cele mieszkalne, tylko do korzystania przez tego, dla którego to jest budowane i przez jego rodzinę w pewnej wyliczonej wielkości i tylko poza domami państwowymi w małych domach mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JerzyIgnatowicz">Te ograniczenia zlikwidowała nowela do Kodeksu cywilnego w 1990 r. Projekt ustawy to akceptuje i posuwa nawet tę tendencję do dalekiego liberalizmu, bo pozwala na wyodrębnienie własności lokalu w drodze jednostronnej czynności prawnej przez właściciela budynku wielomieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JerzyIgnatowicz">Jaka jest konstrukcja ustawy? Konstrukcja jest tradycyjna: własność lokalu i udział we współwłasności lub użytkowania wieczystego gruntu. Ta koncepcja nie uległa zmianie, z tym jednak, na co proszę zwrócić uwagę, że ustawodawca powołując ją do życia w art. 135 Kodeksu cywilnego miał na myśli jedynie stan polegający na tym, że w małym domu mieszkalnym wyodrębnia się własność wszystkich lokali. Konstrukcja, która przyjęta jest w Kodeksie cywilnym jest adekwatna do takiego stanu faktycznego. Tymczasem coraz większego znaczenia nabierają stany faktyczne, polegające na tym, że w budynku wielomieszkaniowym wyodrębnione są tylko niektóre lokale, bądź na stałe, bądź też z tej przyczyny, że lokale są kolejno sprzedawane nabywcom.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JerzyIgnatowicz">Tym się dotychczasowe ustawodawstwo nie zajmowało. Pośrednio tylko dotyczyła tej problematyki ustawa o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Obecnie przyjęta została koncepcja tego rodzaju, że dotychczasowy właściciel budynku, w którym dochodzi do wyodrębnienia lokalu, to może być państwo, gmina, przedsiębiorstwo budowlane, spółdzielnia. Właściciel dotychczasowy po wyodrębnieniu jednego lub kilku lokali jest jakby właścicielem pozostałych lokali i ma takie same prawa i obowiązki w stosunku do nieruchomości wspólnej, jakie mają właściciele lokali.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JerzyIgnatowicz">Jeżeli ta własność wspólna przynosi dochód, to ten dochód przypada i jemu. Jeżeli chodzi o zarządzanie i mają zapaść uchwały ogółu członków, to on również bierze w odpowiedniej części, w zależności od tego ile ma lokali i jakiej wielkości, udział. Jest traktowany tak jakby był właścicielem tych lokali. To jest ta nowość, która została do ustawy wprowadzona.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JerzyIgnatowicz">Dalej powstał problem organizacyjny, mianowicie czym jest wspólnota, ta grupa mieszkańców, którzy mają lokale na własność w jednej nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JerzyIgnatowicz">W niektórych krajach, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, jest rozpowszechniony system polegający na tym, że osoby te tworzą osobę prawną. Komisja w czasie narad odrzuciła tę koncepcję z dwóch przyczyn. Po pierwsze dlatego, że te nasze zespoły, jeżeli byłyby osobami prawnymi, to praktycznie nie miałyby majątku, a osoba prawna bez majątku jest fikcją.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JerzyIgnatowicz">Po drugie dlatego, że u nas na razie mamy do czynienia ze stosunkowo niewielkimi wspólnotami. Stąd też przyjęta została konstrukcja, wedle której ta wspólnota jest tzw. ułomną osobą prawną, nie ma w pełni osobowości prawnej, ale może nabywać prawa, mieć prawa i traktować zobowiązania. Została przyjęta analogiczna konstrukcja jak w dotychczasowym prawie w Kodeksie handlowym w odniesieniu do spółki jawnej.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JerzyIgnatowicz">Liberalizm projektu przejawia się również w tym, że wyraźnie zostało powiedziane w projekcie ustawy, że są trzy drogi powołania do życia odrębnych własności lokali.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JerzyIgnatowicz">Po pierwsze, to jest umowa. Umowa albo współwłaścicieli albo nabywcy lokalu z dotychczasowym właścicielem. Po drugie, może to być jednostronna czynność prawna właściciela, który ma kamienicę większą i chce mieć odrębną własność jednego lub kilku lokali. Może tego dokonać w drodze jednostronnej czynności prawnej dlatego, że nie ma partnera, on jest tylko jednym z zainteresowanych. Po trzecie, ustawa akceptuje dotychczasowe orzecznictwo, odrębna własność lokali może być ustanowiona w postanowieniu sądu o zniesieniu współwłasności, o podziale majątku wspólnego współmałżonków i o dziale spadku.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JerzyIgnatowicz">Przypominam, że w swoim czasie, zanim orzecznictwo rozstrzygnęło tę kwestię w tym właśnie kierunku, to możliwość orzekania przez sądy w tej sprawie była u nas kwestionowana.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JerzyIgnatowicz">Następnie ustawa reguluje prawa i obowiązki właścicieli lokali. Przede wszystkim są to obowiązki związane z utrzymaniem mieszkania, obowiązki natury osobistej, odpowiedniego postępowania, zachowania się i odpowiedzialność za długi.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JerzyIgnatowicz">Co tu jest nowego? Jeżeli chodzi o obowiązek właściwego zachowania się, tak żeby nie obrzydzać życia pozostałym właścicielom, to wprowadzona została nowość drastyczna, daleko idąca, wyrażająca się w tym, że właściciele mogą postanowić, a sąd może nakazać sprzedaż nieruchomości niesfornego właściciela. Oczywiście gotówkę, po potrąceniu należności, jakie ma względem wspólnoty, otrzymuje dotychczasowy właściciel. Nie jest to jakaś innowacja w skali światowej. Taki przepis, może w szczegółach wyglądający nieco inaczej, jest w obowiązującym prawie niemieckim.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JerzyIgnatowicz">Jeżeli chodzi o odpowiedzialność za długi to powstał zasadniczy problem. Wspólnota, mimo że może nabrać prawa i obowiązki, to jej majątek jest niewielki. Dlatego jej odpowiedzialność za długi wierzyciela, któremu się należą większe sumy od wspólnoty, by nie satysfakcjonowała. Powiedzmy, że to jest przedsiębiorca, który wyremontował cały budynek i należą mu się nie tylko miliony, ale miliardy złotych. Na pewno za to z tego tytułu muszą odpowiadać sami właściciele. Nasuwało się rozwiązanie, może spektakularne, że trzeba ich solidarnie obciążyć odpowiedzialnością. Komisja w toku narad odrzuciła tę koncepcję wychodząc z założenia, że byłaby ona, wprawdzie, korzystna dla wierzyciela, ale równocześnie, byłaby zbyt uciążliwa dla poszczególnych właścicieli lokali, bo każdy z nich stanąłby wobec obowiązku zapłaty nawet wielomiliardowego długu. Dlatego została przyjęta koncepcja tzw. odpowiedzialności in solitum, która się wykształciła w naszym systemie prawnym. Polega to na tym, że za te długi odpowiada w całości sama wspólnota, jako jednostka odpowiedzialna. Oczywiście to jest odpowiedzialność teoretyczna, a ponadto razem z nią każdy właściciel lokalu w odpowiedniej części do jego udziału w całości.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JerzyIgnatowicz">Wreszcie ostatni problem, który wymagał rozwiązania, to jest kwestia zarządu nieruchomością wspólną i zarządu wszystkimi sprawami wspólnoty związanymi z tą nieruchomością.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JerzyIgnatowicz">Dotychczasowe rozwiązanie jest złe, dlatego że kodeks nakłada na właścicieli obowiązek umownego określenia zasad odpowiedzialności. Jest to problem skomplikowany i dlatego pozostawienie tego do rozstrzygnięcia tylko samym zainteresowanym właścicielom może prowadzić do złych wyników. Dlatego projekt przewiduje następujące zasady. Po pierwsze, pozwala na umowne uregulowanie zarządu nieruchomością wspólną, jeżeli właściciele tego chcą, ale na wypadek, jeżeli tego nie chcą przewiduje uregulowanie ustawowe. To są przepisy, które mogą być zmienione przez zainteresowanych w drodze umowy. Z braku takiej umowy ustawa odróżnia dwie sytuacje prawne, mianowicie jeżeli tych lokali jest nie więcej niż 10 i powyżej 10. Jeżeli jest nie więcej niż 10 ustawa przyjmuje, że mają zastosowanie przepisy o współwłasności, czyli zastosowanie ma tzw. zarząd bezpośredni. To znaczy, że wszyscy zainteresowani biorą w tym udział, bo umawiają się na zewnątrz i występują na zewnątrz, dają pełną fista integrali. To jest zarząd bezpośredni przez wszystkich zainteresowanych. Jeżeli jest ich więcej, to już taki system może nie funkcjonować, bo łączność osobista może zawodzić. Na ten wypadek projekt przewiduje zarząd pośredni wykonywany przez dwa organy - mianowicie przez zarząd jednoosobowy lub kilkuosobowy, jaki właściciele powinni sobie wybrać i przez ogół właścicieli.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JerzyIgnatowicz">Podział kompetencji między nich z pewnym uszczegółowieniem jest taki, że wszystkich czynności na zewnątrz dokonuje zarząd. Tyle tylko, że jeżeli chodzi o czynności zwykłego zarządu, to jest pojęcie znane dokładnie w orzecznictwie bliżej zilustrowane w projekcie.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JerzyIgnatowicz">Jeżeli chodzi o czynności zwykłego zarządu to decyduje sam zarząd o dokonywaniu tych czynności.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JerzyIgnatowicz">Natomiast jeżeli chodzi o czynności przekraczające zwykły zarząd, to dokonuje je też zarząd, ale do tego potrzebna jest zgoda obu właścicieli.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#JerzyIgnatowicz">Dla uproszczenia ustawa nie wprowadza takiej instytucji jak w prawie spółdzielczym, czy w prawie o spółkach kapitałowych, gdzie jest walne zgromadzenie, które decyduje o ważniejszych sprawach.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#JerzyIgnatowicz">Tu się przyjmuje nie koncepcję walnego zgromadzenia, lecz ogół właścicieli lokali. Ma to ten skutek, że do podjęcia jakiejś decyzji przez ogół właścicieli nie jest potrzebne zwołanie walnego, formalnego zgromadzenia. Wystarczy jeżeli kolejno wszyscy się na to zgodzą. Oczywiście, mogą oni także zwoływać zebrania, co projekt przewiduje. Tu chodziło o uproszczenie, najdalej idące tego zarządu, który jak dotychczas wiemy, obowiązuje kilkunastu, kilkudziesięciu uprawnionych.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#JerzyIgnatowicz">Na zakończenie chciałem powiedzieć, że słabością dotychczasowego systemu odrębnej własności lokali było to, że przepisy miały na myśli domy wybudowane, przeważnie bardzo dawno temu, zupełnie dla innych celów, nie zawsze nadające się do wyodrębnienia własności lokalu.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#JerzyIgnatowicz">Projekt jest nastawiony na to, żeby obejmował budowy, w których można wyodrębniać własność lokali. Tak jest na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#JerzyIgnatowicz">Obecnie w Polsce spółdzielnie mieszkaniowe budują domy i przyznają spółdzielcze prawo do lokalu typu lokatorskiego czy własnościowego.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#JerzyIgnatowicz">Buduje się w tym celu, żeby wyodrębniać lokale. Domy budują albo sami zainteresowani, albo przedsiębiorstwo czy gmina. Każdy może się tego podejmować. Przedsiębiorstwo budowlane oczywiście o tyle, o ile uzyska zgodę na odpowiednią działalność.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#JerzyIgnatowicz">To byłyby w skrócie podstawowe założenia projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszSzymański">Czy w tej fazie ktoś z państwa chciałby zgłosić pytania czy problemy, które wymagałyby szerszego komentarza czy omówienia tak ze strony przewodniczącego, czy członków podkomisji, jak również naszych ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZofiaPindor">Chciałabym postawić wyraźne pytania do autorów tej koncepcji. Przykro mi, że nie miałam możliwości uczestniczenia w kształtowaniu formy tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam, my ją ciągle kształtujemy. To nie jest zakończona i ostatecznie ustalona forma.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZofiaPindor">Po pierwsze, chciałam wyrazić żal, że ustawa ma za zadanie regulowanie tylko spraw dotyczących indywidualnych własności lokali czy zespołów właścicieli pojedynczych mieszkań.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZofiaPindor">Natomiast nie odnosi się do sytuacji, w których pojedynczy właściciel jest właścicielem wielu lokali. To jest problem, który może okazać się wyraźniejszy wtedy, kiedy gminy zechcą przekazywać swoje zasoby na własność lub we władanie innym podmiotom. Być może gdzie indziej będą te sprawy uregulowane.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ZofiaPindor">Ten projekt nie podejmuje polemiki z sytuacją, która może zaistnieć - kumulowania własności w jednych rękach, np. przejmowania mieszkań za długi przez bank albo przez skupywanie ich przez pojedynczych właścicieli. W projekcie nie ma polemiki z taką sytuacją. Co się wtedy będzie działo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszSzymański">Może pani będzie uprzejma sformułować pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZofiaPindor">Druga sprawa, która by mnie niepokoiła, to współwłasność. Ja nie jestem prawnikiem, nie bardzo rozumiem co to jest współwłasność, jakie ma znaczenie prawne, jeśli idzie o reprezentowanie właścicieli na zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZofiaPindor">Mówi się, że wszelkie sprawy wspólnoty reprezentuje na zewnątrz zarząd. Nie bardzo rozumiem, kto reprezentuje wspólnotę w konflikcie z zarządem.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZofiaPindor">Pomijam szczegółowe pytania do artykułów, bo to nie jest pora na to. Interesuje mnie odpowiedź na pytania nasuwające się przy lekturze art. 12 i art. 14.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZofiaPindor">W art. 12 się mówi, że „Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem (...)”. Chodzi mi o podział, tu jest wyraźnie określone „...w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów”. Pytanie jest takie: kto decyduje o wielkości tych potrzeb. Kto decyduje o konieczności zwiększenia obciążenia lokali użytkowych z tytułu zarządu. Jeżeli rzeczywiście uważa się za konieczny nierówny podział obciążeń z tytułu zarządu, lokali mieszkalnych i użytkowych, to może dobrze by było odnieść się do jakiegoś procentu np. dochodu czy innej stałej wartości.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#ZofiaPindor">Art 14. rodzi podobne pytania. Nie jest tu wymieniona amortyzacja, odpisy kapitałowe. Przy zastosowaniu tylko do tych punktów, właściciele jeżeli nie będą odpowiedzialni, nie będą chcieli obciążyć się wzajemnie wydatkami na przyszłe nakłady. Nie jest wymieniany również koszt energii cieplnej czy innych urządzeń doprowadzonych do domów, posiadających liczniki wspólne. Mam inną propozycję niż ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszSzymański">Zacna przedstawicielka Unii Metropolii Polskich zechce podzielić pogląd, że szczegółowe pytania byśmy postawili w trakcie omawiania rozwiązań art. 12 i 14. Jeżeli pani pozwoli, ja zarejestrowałem jedną ogólną rzecz, która w tej fazie powinna być rozstrzygana, natomiast pozostałe powinny być omawiane i szczegółowo analizowane w trakcie ustalania treści poszczególnych rozwiązań projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszSzymański">Chcę zapytać, bo chciałbym żebyśmy sprawnie procedowali, czy ma pani generalne kwestie do zasygnalizowania poza pierwszą, to jest problem kumulowania własności przez jeden podmiot, czy jedną osobę. Kwestie, które pani w dalszej części omówiła, odnoszą się do poszczególnych rozwiązań i wtedy na nie będzie pora.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZofiaPindor">Uważam, że to są generalne kwestie, odnoszą się do zachowania jakości zasobu. Poza tym ma propozycje rozwiązania tego generalnie, dlatego pozwalam sobie wchodzić w drobne szczegóły, jak je pan nazywa.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZofiaPindor">Chciałam poruszyć problem związany z art. 16. Uważam, że jest on w tak ważnej sprawie jak egzekucja nieruchomości potraktowany dosyć lekko. Nie ma nigdzie w ustawie odniesienia skąd się bierze „porządek domowy”, a wszystkie inne argumenty uważam za bardzo nieścisłe.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZofiaPindor">Moja propozycja polega na tym, żeby wszystkie te rzeczy, które budzą wątpliwości, znalazły się w czymś takim jak umowa o przystąpieniu do własności, podpisywana obowiązkowo w momencie przystępowania do współwłasności.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, w tej fazie postępowania ja bym prosił zarówno pana prof. J. Ignatowicza, czy pana posła J. Kalisza, który przewodniczył pracom podkomisji o odniesienie się do generalnych problemów, które pani postawiła. Czy ktoś z posłów pragnie zabrać w tej debacie głos i postawić problemy generalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Mam propozycję do ekspertów i gości obu Komisji w dniu dzisiejszym, aby uszanowali obyczaj panujący w parlamencie i wypowiadali się w kwestiach dotyczących finału prac nad ustawą w punktach odnoszących się do poszczególnych artykułów. Natomiast uwaga ogólna skierowana do wprowadzającego pana profesora jest oczywiście na miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś zgłasza gotowość zadania pytań, czy podniesienie kwestii generalnych? Czy pan profesor zechciałby odpowiedzieć na tę kwestię generalną?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyIgnatowicz">Ja nie jestem właściwym adresatem. Może zrobi to właściciel projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechRzepka">Rozumiem, że szereg tych spraw wymagać będzie odpowiedzi przy poszczególnych artykułach. To co pani Z. Pindor poruszała to dotyczy kwestii niekiedy bardzo szczegółowych, bardzo ważnych. I o to pani chodziło, żeby tych problemów nie pominąć.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WojciechRzepka">Sprawa udziału różnych właścicieli. W zasadzie jest więcej niż jeden właściciel, bez względu na to kto tym właścicielem będzie, czy to będą osoby fizyczne, czy będzie gmina, skarb państwa, czy jakikolwiek inny podmiot. Jest tutaj również dopuszczona możliwość, że te uprawnienia właścicielskie będą wykonywane w różny sposób, czy to przez pełnomocnika, czy przez powierzanie tych uprawnień jakiejś wyspecjalizowanej organizacji. Te kwestie są pozostawione otwarte. Wątpliwość odnosząca się do trudności z regulowaniem relacji kiedy te podmioty są różne, w moim przekonaniu, nie występuje w tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZenonMarmaj">Chciałem poruszyć dwie kwestie. Pierwsza tylko pozornie jest kwestią szczegółową, mianowicie na tle art. 7 chodzi mi o konstytucyjny wpis do księgi wieczystej. To jest bardzo zasadnicza kwestia. Osobiście nie mam nic przeciwko wpisowi konstytutywnemu, dopiero wtedy powstaje odrębność własności lokalu, ale pod warunkiem, że Komisje zechcą uchwalić dezyderat np. do ministra sprawiedliwości, aby usprawnił funkcjonowanie ksiąg wieczystych. Dzisiaj to jest ogromny problem wydziałów hipotecznych. W Warszawie czeka się na wpis półtora roku, a nawet dłużej. Obserwuję, że ta droga się wydłuża. Jesienią czekało się rok, dzisiaj już półtora roku. Jeżeli w takim tempie to będzie szło, to za rok, dwa będzie się czekać 5 lat.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ZenonMarmaj">Jeżeli ja dzisiaj kupuję lokal, a odrębna własność tego lokalu powstanie dopiero po wpisie, bo ten przepis ma takie znaczenie, dopiero po ujawnieniu w księdze wieczystej, to znaczy, że ja do tego czasu nie jestem właścicielem praktycznie odrębnego lokalu, bo tego lokalu jeszcze nie ma. Jest dramatyczna sytuacja z księgami wieczystymi i w związku z tym, choć w pełni podzielam trafność tego rozwiązania, proponowałbym udzielenie odpowiedzi na to właśnie pytanie, czy w istocie nie zawiesić tego przepisu na jakiś czas, dać jakieś moratorium w przepisach przejściowych. Np. przez 2 lata nie będziemy traktowali tego wpisu jako wpis konstytutywny.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#ZenonMarmaj">Mówię może nieco dramatycznie, ale jestem pod wrażeniem sprzed 2 godzin pewnej sprawy. Może to zobrazuję. Jesienią ub.r. dwie osoby, sąsiedzi, kupili w Al. Ujazdowskich dwa mieszkania. Każda z tych rodzin kupiła na własność odrębne mieszkanie. Kiedyś lokal ten był wspólny, podzielony na dwa przez kwaterunek. Podział polegał na tym, że nawet nie wyjęto ram z drzwi, tylko zamurowano drzwi. Były drobne przeróbki w kuchni i łazience.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że jest klarowny ten pogląd. Rozumiem, że jest pan pod wrażeniem tego zdarzenia, ale co pan proponuje, jaką konkluzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZenonMarmaj">Proponuję po pierwsze, żeby Komisje zwróciły się do ministra sprawiedliwości, aby podjął działania zmierzające do usprawnienia wpisów, a zawiesić działanie czy dać w przepisach przechodnich rozwiązanie, które by przez okres np. 2 lat powstanie odrębnej własności lokali nie wiązało z wpisem. Chciałem mocno rekomendować tę ustawę posłom i powiedzieć, że jest ona ogromnie potrzebna dokładnie w takim kształcie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZenonMarmaj">Jest jeszcze inny problem, który chciałem zasygnalizować. W województwach nadmorskich kształtuje się pogląd, że nie ma regulacji prawnej w odniesieniu do mieszkań w budynkach zakładowych. W związku z tym tam się kształtuje taka praktyka, że jeżeli zakład pracy chce sprzedać mieszkanie swoim pracownikom, to najpierw sprzedaje ułamkową część udziału w tym budynku, a następnie dochodzi do drugiego aktu, w wyniku którego następuje ustanowienie odrębnej własności lokalu. Chodzi mi o to, żeby tę ustawę uchwalić jak najszybciej, żeby weszła nie jak się proponuje od 1 stycznia przyszłego roku, ale w ciągu 14 dni lub w połowie roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszSzymański">Poseł S. Plewa się zgłasza.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SiergiejPlewa">Panie przewodniczący, proszę państwa. W całej rozciągłości popieram stanowisko pana sędziego. Byłbym za tym, żeby nie zawieszać na jakiś okres działania ustawy, tylko usprawnić wpisy do ksiąg wieczystych, bo to jako spółdzielca bardzo mocno odczuwam.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanCzerniakowski">W pełni podzielam obawy jakie podnosił pan sędzia Z. Marmaj. To, co się dzieje w tej chwili w hipotece woła o pomstę do nieba. To dotyczy nie tylko spraw wyodrębnionych lokali, a w ogóle obrotu nieruchomościami.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanCzerniakowski">Hipoteka przestała pełnić swoją rolę. Hipoteka, która powinna być odzwierciedleniem stanu prawnego nieruchomości, nie jest już obrazem tego stanu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanCzerniakowski">Ta sytuacja wymaga absolutnie nowych decyzji. Sprawa nie ma charakteru prawniczego, to jest sprawa, która dotyczy masowo problemu obrotu społecznego. Trudno nie przywiązywać do tego wagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan mecenas chce postawić pogląd generalny, to bardzo proszę? Przejdźmy do konkluzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanCzerniakowski">Byłbym absolutnie przeciwny temu, żeby zawieszać znaczenie wpisu jako wpisu konstytutywnego. Jeżeliby się to zrobiło to okazałoby się, że nie wiadomo co jest właściwie przedmiotem własności. Ta własność składa się nie tylko z pomieszczeń, składa się także z elementów przynależnych i ten ktoś, kto chce wiedzieć co kupuje, co obciąża, musi mieć tę świadomość nie na podstawie badań aktów, tylko na podstawie wpisu hipotecznego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JanCzerniakowski">Mimo wszystkich trudności faktycznych, w tej chwili w działaniu konieczne jest utrzymanie tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos, ale tylko w sprawach generalnych? To jest materia właściwa dla art. 7, gdzie powstaną propozycje zmian, i to będziemy rozstrzygali.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BarbaraLudwiczek">Nie odczytuję w tej ustawie rzeczy, która z istoty samej ustawy powinna się tam znaleźć. Chodzi mi o własność, a w zasadzie o grunt, który wiąże się z własnością lokali. Artykuły w części ogólnej określają, że grunt też podlega przepisom współwłasności. Cała ustawa nie wchodzi w głąb problemu, który dotyczy głównie spółdzielczości mieszkaniowej, tego co nazywamy osiedlem, a co zatraciło swoją funkcję działki budowlanej i nie określa w tym zakresie warunków wydzielania lokali w powiązaniu z wielkością gruntu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#BarbaraLudwiczek">Art.art. 3 i 5 mówią o tym, że taka czynność jest warunkiem też wydzielenia lokalu. Nawet mówią o tym, że można niepotrzebną powierzchnię zbyć. W tym momencie nasuwa się pytanie kto będzie określał co jest tym gruntem faktycznie służącym budynkowi i lokalom, które są wydzielone. Może dojść do tego, że nawet podjazdy do budynku będą niepotrzebne i z mocy ustawy mogą być pominięte we współwłasności.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanuszSzymański">Kto jeszcze chce zabrać głos w sprawach generalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrystynaKrzekotowska">Chciałam wrócić do pytania kapitalnej wagi, które postawiła na wstępie moja przedmówczyni. Czy przepisy, które teraz stanowimy i których ustanowienie jest bardzo ważne, w czym się zgadzam z panem przewodniczącym, są zsynchronizowane z tym zjawiskiem z jakim mamy do czynienia przy masowej prywatyzacji, a więc sprzedaży mieszkań zakładowych, sprzedaży mieszkań komunalnych itd.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#KrystynaKrzekotowska">Wydaje mi się, że one rozwiązują podstawowy problem, dopuszczając, by w ręku jednego właściciela mogła powstać odrębna własność więcej niż jednego lokalu. Być może, że celowe byłoby jeszcze jednocześnie, nie czekając aż prawo lokalowe to ureguluje, wprowadzić odstępstwo od zasady jednego mieszkania. To jest ta bariera, która bardzo często przeszkadza w procesach prywatyzacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanuszSzymański">Czy jest jeszcze ktoś chętny do zabrania głosu? Nie ma. W związku z tym ten etap zamykamy. Przechodzimy do krótkich odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#JanuszSzymański">Czy pan przewodniczący podkomisji, pan profesor, przedstawiciel wnioskodawcy, pan minister W. Rzepka w tej fazie zechce zabrać głos, czy upoważnić osoby, które zechcą zabrać głos i odnieść się do tych problemów?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JarosławWyszkowski">Poszerzony został problem braku określenia w ustawie wielkości działki. Myśmy się nad tym zastanawiali, ale tak jest od dawna, tzn. w tej chwili problem tej działki nie jest regulowany i nie ma żadnej metody, żeby to uregulować, bo właściwie decyduje właściciel gruntu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JarosławWyszkowski">Decydujące znaczenie ma to jak chcą właściciele. Jeżeli oni kupili hektarowy grunt i na tym hektarowym gruncie wybudowali jeden budynek, to ta przynależna działka będzie wszystko stanowić co dookoła tego jest. Jeżeli oczywiście zostało to dodatkowo wyodrębnione, została założona księga wieczysta. Innego rozwiązania nie ma. Każde inne rozwiązanie, które próbowaliśmy rozważać, to było takie, że byśmy określili normatywnie wielkość działki, co byłoby regresem w stosunku do stanu obecnie obowiązującego.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JarosławWyszkowski">Chcieliśmy, żeby ta ustawa po pierwsze była liberalna, a po drugie miała w perspektywie to co było wielokrotnie podnoszone przez ekspertów i posłów. Tak naprawdę naszym marzeniem jest, żeby te przepisy po pewnym otrzaskaniu się w praktycznym stosowaniu zostały włączone do Kodeksu cywilnego, bo jest to materia tego kodeksu.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JarosławWyszkowski">Odnosząc się do wpisu konstytutywnego, muszę powiedzieć, że byłby to znowu regres. W tej chwili ten wpis jest konstytutywny i to byłaby zgroza, gdybyśmy teraz od tego odstąpili.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanuszSzymański">Przejdźmy teraz do rozpatrywania poszczególnych artykułów i rozwiązań ustawy, chyba że ktoś pragnie zgłosić inny tryb postępowania. Nie ma.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanuszSzymański">Czy do tytułu ustawy ktoś zgłasza uwagi? Przypomnę, że poprawki skutecznie mogą zgłaszać posłowie oraz przedstawiciel wnioskodawcy i na tym katalog podmiotów uprawnionych się kończy. Natomiast wszyscy pozostali państwo, łącznie z ekspertami i gośćmi mogą to zrobić, o ile ktoś z posłów te poprawki przejmie. Sygnalizuję taki aspekt proceduralny. Czy do tytułu są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JanuszSzymański">Przejdziemy do art. 1. Czy do tytułu rozdz. 1 są uwagi, do art. 1 ust. 1. Czy pan przewodniczący, czy ktoś z ekspertów chciałby zabrać jeszcze głos w sprawie art. 1 i coś objaśnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyIgnatowicz">Jestem i byłem przeciwny temu przepisowi nie dlatego, że on był zły. Merytorycznie on odpowiada istocie rzeczy, tylko w moim przekonaniu jest niepotrzebny. Taka jest instrukcja rządu, żeby wpierw dawać wprowadzenie do ustawy. Pierwszy ustęp mówi to samo co tytuł ustawy. Natomiast ust. 2, który mówi, że „W zakresie nieuregulowanym ustawą do własności lokali stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego” - to jest ogólna zasada.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś w świetle wypowiedzi pana prof. J. Ignatowicza chce zgłosić poprawkę? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZofiaPindor">Mam uwagę do art. 1. Jestem laikiem w tej sprawie, ale chciałabym zadać pytanie, czy byłoby możliwe rozważenie możliwości skreślenia wyrazu „samodzielnych”? Wówczas ust. 1 miałby zapis: „Ustawa określa sposób ustanawiania własności lokali mieszkalnych...”. Czy to rozwiązałoby problem właścicieli wielu lokali w budynku na danej posesji?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan profesor chciałby się do tego odnieść? Czy może pan minister W. Rzepka? Bardzo proszę pana dyr. J. Wyszkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JarosławWyszkowski">Wydaje nam się, że byłoby to niewłaściwe. Właśnie chodzi o to, że przedmiotem odrębnej własności mogą być wyłącznie samodzielne lokale, a nie np. pokój.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszSzymański">Czy na tym tle ktoś z posłów zgłasza poprawki do art. 1 ust. 1? Nie widzę. Jeżeli nie ma sprzeciwu to uznajemy, że ten artykuł został przez Komisje przyjęty.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanuszSzymański">Czy są uwagi do ust. 2? Nie widzę. Również uznajemy, że ten ustęp art. 1 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 2. Czy pan przewodniczący podkomisji chciałby krótkim komentarzem opatrzyć ten artykuł? Zasygnalizować istotne zmiany w porównaniu do projektu, które wymagają zwrócenia uwagi członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JózefKalisz">Panie przewodniczący, trudno w tym momencie dyskutować z pierwszym przedłożeniem rządowym. Członkowie podkomisji wiedzą jak rodził się ten projekt ustawy i dyskusja, uważam, jest w tym momencie niepotrzebna. Natomiast czytanie definicji, które są zawarte w art. 2, byłoby przedłużaniem prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszSzymański">Ja pana posła nie zachęcam do czytania, tylko dokonania pewnego bilansu pracy. Co się zmieniło przy chociażby katalogu pojęć normatywnych, które w części art. 2 formułuje. Czy prof. J. Ignatowicz na tle tych części pojęć normatywnych chciałby jakiś krótki komentarz złożyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyIgnatowicz">Na tle głosów jakie usłyszałem chciałbym powiedzieć, żeby dyskutujący brali pod uwagę to, że to jest ustawa szczególna, która nie działa w próżni, tylko działa w połączeniu z całym systemem prawnym. Problemy, które poruszała np. pani Z. Pindor poruszała większość dyskutantów. Wynika z tego, że do odrębnej własności lokali stosuje się wszystkie przepisy o własności, wszystkie przepisy o czynnościach prawnych. Większość nieporozumień wynika z tego faktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że przedstawicielka Unii Metropolii lepiej wie, że nie mamy wszyscy, enklawy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, czy do art. 2 są uwagi? Zgłasza się pan poseł K. Pańtak.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzPańtak">Nie zgłaszam uwag do art. 2. Mam prośbę, abyśmy procedowali szybciej, a nie wywoływali wilka z lasu. Skoro przeszliśmy do procedowania poszczególnych artykułów, nie robili już klubu dyskusyjnego. Nie zmieścimy się w wyznaczonym czasie. Zgadzam się, że ta ustawa jest bardzo potrzebna. Jak nie ma uwag, to idźmy dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo panie pośle. Czy do art. 2 ktoś z posłów zgłasza uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Zastanawiam się nad słowami „na stały pobyt ludzi”. Czy nie wystarczy „na pobyt”. Czy ten pobyt będzie stały czy czasowy, czy to rozróżnienie jest ważne?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszSzymański">Pan minister W. Rzepka to wyjaśni.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WojciechRzepka">Jest to sprawa łączności nazewnictwa z ustawą Prawo budowlane. Tam już jest utrwalone takie pojęcie „na stały pobyt ludzi”, dlatego wprowadzamy je w ustawie, aby nie było wątpliwości o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 1 nie ma poprawek? Nie ma. Uznajemy, że jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2. Czy pani poseł przyjmuje wyjaśnienia ministra W. Rzepki? Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi? Nie ma uwag. W związku z tym uznajemy, że ust. 2 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 2 ust. 3. Czy ktoś ma jakieś uwagi? Nie ma. Uznajemy, że ust. 3 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 4. Proszę państwa, jeżeli pojawiają się wątpliwości, proszę je sygnalizować. Ja nie podzielam poglądu pana posła K. Pańtaka, że to ma być szczególny wyścig z czasem. To jest bardzo trudna ustawa i ma być dobrze zrobiona, a wątpliwości wyjaśnione. Czy do ust. 4 są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#JanuszSzymański">Komisje przyjęły art. 2 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 3. Czy ktoś z państwa ma pytania dotyczące treści tych rozwiązań?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BarbaraLudwiczek">Będę kontynuować wątek, który zaczęłam. Chodzi mi o ust. 3 i wymienionej tutaj powierzchni użytkowej. Po pierwsze, powierzchnia użytkowa kojarzona jest z powierzchnią mniejszą niż powierzchnia ogólna budynku. Po drugie, taki zapis tego art. 3 ust. 3 sugeruje coś co funkcjonuje obecnie, mianowicie stosunek do powierzchni budynku liczonej w zewnętrznym obrysie muru.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BarbaraLudwiczek">Proponowałabym, jeżeli można, żeby zastąpić „powierzchni użytkowej” pojęciem „łącznej powierzchni” terenu niezbędnego do ich funkcjonowania, tych budynków. Ust. 3 brzmi: „Jeżeli w skład nieruchomości wchodzi kilka budynków, udział właściciela lokalu we współwłasności nieruchomości wyznacza stosunek powierzchni użytkowej lokalu do łącznej powierzchni użytkowej tych budynków...”. W tym momencie mam wątpliwości czy „łącznej powierzchni użytkowej tych budynków” w ogóle czy działki.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JarosławWyszkowski">Jeśli chodzi o pojęcie „powierzchnia użytkowa budynku” to po pierwsze jest ono już ugruntowane i tak się przyjęło, poza tym istnieje polska norma, która określa z czego się składa powierzchnia budynku. Ona dzieli na łączną ogólną i m.in. mówi „powierzchnia użytkowa”. To jest ściśle sprecyzowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BarbaraLudwiczek">Rozumiem, że ten ustęp dotyczy określenia współwłasności nieruchomości wspólnej. Udział właściciela pojedynczego lokalu we współwłasności nieruchomości wspólnej jest określony jako stosunek powierzchni użytkowej jego lokalu, do łącznej powierzchni użytkowej tych budynków, a nie terenów. To jest, moim zdaniem, błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JanuszSzymański">Proszę powiedzieć na czym miałby polegać ten błąd?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BarbaraLudwiczek">Jeżeli uznajemy, że własność lokalu mieszkalnego to jest oprócz tego mieszkania, współwłasność, która się mieści w lokalach przynależnych, czyli w powierzchni ogólnej, a nie w użytkowej. Jeżeli oprócz tego dodamy jeszcze grunt to udział właściciela poszczególnego lokalu musi odpowiadać całej wartości tej współwłasności.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BarbaraLudwiczek">W tym momencie czytam, że mój udział jako właściciela tego lokalu liczy się tylko do powierzchni użytkowej budynków.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#BarbaraLudwiczek">Nawet jeżeli to są dwa czy trzy budynki, to one się liczą do powierzchni użytkowej nawet nie do powierzchni po obrysie muru, tylko do powierzchni użytkowej budynków.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#EdwardKuminek">Jeżeli można wyjaśnić tę sprawę trzeba rozróżnić pomiędzy pojęciem elementów, które stanowią własność wspólną i które są wymienione na początku ust. 1, a więc „grunt oraz wszelkie części budynku i inne urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali”, a po drugie zasada udziału w tej współwłasności właścicieli lokali wyodrębnionych.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#EdwardKuminek">Proporcja powierzchni użytkowej, wyodrębnionego lokalu do powierzchni użytkowej budynku, w skład której wchodzą powierzchnie użytkowe zarówno lokali mieszkalnych, jak i lokali o innym przeznaczeniu, stanowi o proporcji udziału we własności wspólnej.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#EdwardKuminek">Sprawa, o którą pani chodziło, a więc udział we własności gruntu jest tu rozwiązana, tylko te elementy są w pierwszej i drugiej części ustępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszSzymański">Czy na tle tej wypowiedzi ktoś pragnie zgłosić uwagi i poprawki do art. 3 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ZenonMarmaj">Proszę panie przewodniczący wziąć pod uwagę doprecyzowanie ewentualnie art. 3 ust. 1. Jest tam napisane: „W razie wyodrębnienia własności lokali, grunt oraz wszelkie części budynku...” ja bym proponował rozważenie czy nie dodać „prawo do gruntu”, nie „grunt”. Często w naszej rzeczywistości jest tak, że właściciel lokali nie jest współwłaścicielem gruntu tylko współużytkownikiem wieczystym gruntu. W związku z tym określenie „prawo do gruntu” będzie obejmowało zarówno prawo własności jak i prawo użytkowania wieczystego. Proponuję więc zwrot „W razie wyodrębnienia własności lokali prawo do gruntu oraz...” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś jeszcze zgłasza uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanCzerniakowski">Chciałem powiedzieć ad vocem, że art. 4 ust. 3 rozwiązuje ten problem, o którym mówi sędzia Z. Marmaj. Powiedziane jest w tym przepisie tak: „Jeżeli budynek został wzniesiony na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste, przedmiotem wspólności jest to prawo, a dalsze przepisy o własności lub współwłasności gruntu stosuje się odpowiednio do prawa użytkowania wieczystego”. Nie zachodzi potrzeba uzupełniania tamtego punktu „Prawo własności, prawo wieczystego użytkowania”, bo to wynika z generalnej zasady przewidzianej w art. 4 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 3 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Sformułowanie „prawo do gruntu” jest precyzyjniejsze, niezależnie od wypisów dalszej części. Nie mówi się o gruncie jako kawałku kupionym tylko o prawie wynikającym z innych ustaw czy innych form własności, czy to wieczystej, czy innej.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszSzymański">Rozumiem, że pan poseł przejmuje poprawkę, którą zgłosił sędzia Z. Marmaj. Czy na tym tle są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JózefKalisz">Nie chciałbym, abyśmy tak na gorąco zaczęli redagować i przerabiać poszczególne artykuły. Panowie eksperci, jak również Biuro Legislacyjne Sejmu bardzo dokładnie i na bieżąco analizowali zapisy poszczególnych artykułów. Ścierały się różne poglądy. Jest to kompromis różnych zapisów. Popieram ten zapis, który jest w przedłożeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanuszSzymański">Odebraliśmy gotowość mocnej obrony ukształtowanych przez podkomisję przepisów. Czy pan prof. J. Ignatowicz na tle tej propozycji zechce zająć stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyIgnatowicz">Tego rodzaju uwagi trzeba zapisać i później spokojnie rozważyć. Ja mam jeszcze inną propozycję. Proponuję zostawić „gruntu oraz wszelkie części...” i dalej jest „stanowią ich współwłasność” zamiast tego napisać „stanowią przedmiot ich współwłasności”. To będzie o wiele lepsze sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszSzymański">Czy na tym tle pan poseł W. Nieporęt podtrzymuje poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Przepraszam, ale to jest zupełnie inna kategoria, ponieważ grunt stanie się przedmiotem własności, a takowym nie staje się. Prawo do gruntu jest pewną kategorią. Część budynku i grunt są różnymi przedmiotami. Prawo do gruntu staje się w jakimś sensie notowane przez właściciela samodzielnego lokalu i wynikające z charakteru budowy, a nie przedmiot własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanuszSzymański">Czy na tym tle pan prof. J. Ignatowicz chce coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyIgnatowicz">Prawo do gruntu, prawo własności, współwłasności a przedmiotem tego, jest grunt, czy nieruchomość, czy co innego. Mnie się wydaje, że grunt to jest przedmiot.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ZenonMarmaj">Ten przepis jest tak sformułowany: „W razie wyodrębnienia własności lokali prawo do gruntu...”. Uważałem, że pod tym pojęciem mieści się zarówno prawo własności gruntu jak i prawo użytkowania. Jeżeli moja poprawka wzbudza tyle emocji to jestem gotów ją wycofać.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, to nie o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrystynaKrzekotowska">Spór ma charakter pozorny. Pan prof. J. Ignatowicz posługuje się precyzyjnie terminologią prawniczą i jego propozycja z tego punktu widzenia jest bardziej poprawna. Natomiast trzeba się liczyć również z odbiorcą. Dla odbiorcy ujęcie potoczne byłoby bardziej komunikatywne, czasem na taki kompromis warto byłoby pójść.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JarosławWyszkowski">Jeżeli napiszemy „prawo do gruntu” w ust. 1, to zrobimy dwa razy to samo, bo w art. 4 ust. 3 to już było omówione. Nie jest to tylko w jednym miejscu w tej ustawie. Dalej mamy analogicznie z umową. W tym momencie mówimy grunt, własność, a potem mówimy, że to samo dotyczy użytkowania wieczystego, czyli prawa użytkowania wieczystego. Naprawdę poprawnie jest tak jak w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZofiaPindor">Obawiam się, że dyskusja daleko odbiegła od kwestii poruszonej przez panią B. Ludwiczek. Problemem nie było sformułowanie prawne dotyczące sposobu własności, czy też dzierżawienia gruntu, tylko to była kwestia wynikająca z braku definicji posesji, która jest przedmiotem współwłasności. W art. 2 mówi się o tym. Definiuje się co to jest samodzielny lokal mieszkalny, natomiast nigdzie nie jest zdefiniowana posesja, która ma być przedmiotem współwłasności.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#ZofiaPindor">Już w tej chwili grunt jest dzielony na kawałki w momencie sprzedawania lokali mieszkalnych i to jest na ogół grunt, na którym stoi budynek. Cała posesja, przynależna do budynku, nie stanowi przedmiotu sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#ZofiaPindor">Obawiam się, że w dalszym ciągu tego rodzaju praktyki będą uzasadnione prawnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JanuszSzymański">Przystępujemy do rozstrzygania.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Przychylam się do sugestii prof. J. Ignatowicza, aby dodać „stanowią przedmiot ich współwłasności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanuszSzymański">Różne argumenty i uwagi zostały zgłoszone. Przystąpimy do rozstrzygania treści art. 3 i zapisów w poszczególnych ustępach.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JanuszSzymański">Do ust. 1 pan poseł W. Nieporęt zgłosił poprawkę, że wyrazy: „stanowią ich współwłasność” zastąpilibyśmy wyrazami: „stanowią przedmiot ich współwłasności”. Czy państwo identyfikujecie tę zmianę? Tak. To jest poprawka do ust. 1. Czy jeszcze w tej sprawie ktoś chce zgłosić sprzeciw czy uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że art. 3 jest poprawnie zredagowany. Proponuję go przyjąć w tej formie w jakiej jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanuszSzymański">Pan poseł W. Nieporęt podtrzymuje tę poprawkę. Ja poddam ją pod głosowanie. Kto z posłów jest za przyjęciem poprawki posła W. Nieporęta, która polega na tym, że wyrazy: „stanowią ich współwłasność” zastępuje się wyrazami: „stanowią przedmiot ich współwłasności”.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#JanuszSzymański">Za wnioskiem głosowało 3 posłów, przeciw - 5, wstrzymało się od głosu - 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#JanuszSzymański">Poprawka została odrzucona. Ust. 1 pozostał bez zmian.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#JanuszSzymański">Do ust. 2 nie było żadnej poprawki. Komisje przyjęły ust. 2.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 3 ktoś zgłasza poprawki? Nie widzę, w związku z tym rozumiem, że ust. 3 i cały art. 3 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 4. Czy do tego artykułu są generalne uwagi? Nie ma. Czy są uwagi do ust. 1? Nie ma, w związku z tym uznajemy, że Komisje przyjmują ust. 1.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ElżbietaStrzępek">Zgłaszam poprawkę redakcyjną, maszynową. W ust. 2 jest zdanie: „Jeżeli do wyodrębnienia własności lokali dochodzi sukcesywnie...”, a powinno być: „Jeżeli do wyodrębniania własności lokali dochodzi sukcesywnie...” - „wyodrębniania” jako że jest to czynność sukcesywna. To jest literówka.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszSzymański">Nie ma uwag do ust. 3. Komisja przyjęła art. 4.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 5. Czy ktoś z państwa ma pytania, wątpliwości, chce zgłosić poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BarbaraLudwiczek">Mam poważne wątpliwości do art. 5. Posługując się przykładami z gmin, które na bieżąco te sprawy regulują. Jest ustawa o gospodarce gruntami, w której jeden z pierwszych artykułów mówi, że właściciel po dokonaniu podziału nieruchomości może przenieść na gminę drogi wydzielone z własnej nieruchomości. Dochodzi do tego, że drogi, wraz z podjazdami, aby działka była jak najmniejsza (dotyczy to głównie nowych realizacji) przenoszone są z prawa podziału na gminę. „Działka budowlana” jest pojęciem określającym powierzchnię niezbędną.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#BarbaraLudwiczek">Art. 5 brzmi: „Jeżeli powierzchnia gruntu zabudowanego budynkiem, w którym wyodrębniono własność lokali, jest większa niż powierzchnia niezbędna do korzystania z niego, współwłaściciele mogą dokonać podziału tej nieruchomości” - ale w takiej wielkości, w której nie przeszkadza to w funkcjonowaniu tego budynku. Okazuje się np., że zieleń przydomowa jest w tym momencie niepotrzebna, niepotrzebne są podjazdy do stacji trafo, niech to weźmie zakład energetyczny. Takie są argumenty właścicieli działek. W tym momencie dochodzi do sprzeczności. Jeżeli napiszemy tak, jak to jest zapisane w art. 5, to będzie się to kojarzyć wyłącznie z obrysem budynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że nie dochodzi do sprzeczności. Chciałem wyrazić drobną pretensję do przewodniczącego podkomisji, pana posła J. Kalisza, że nie zechciał zapraszać pani na posiedzenia podkomisji. To jest ostra pretensja ze strony prezydium dwóch Komisji. Pewne kwestie byłyby wcześniej wyjaśnione. Czy na tym tle pan dyr. J. Wyszkowski chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JózefKalisz">Uważam, że art. 5 jest też właściwie sformułowany. Podziału nie można blokować tak jak się chce, zgodnie nawet z art. 10 ustawy o gospodarce terenami, gdzie jest powiedziane, że o ile podział jest dopuszczalny zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego i w ustawie o własności lokali jeszcze piszemy „innych” i jest zatwierdzony.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JózefKalisz">Nie przepiszemy rozwiązań z innych ustaw. Dlatego uważam, że jest to czytelne i bardzo precyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KazimierzPańtak">W pełni popieram tę uwagę. Byłem w podkomisji, która opracowała projekt, który w tej chwili procedujemy. Przecież po pierwsze tam jest: jeżeli powierzchnia jest niezbędna do korzystania, a po drugie właściciel może z rzeczą zrobić co chce, ale w granicach prawa. Nie możemy tego rozbudowywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję bardzo, rozumiem, że nikt nie zgłosił poprawek do art. 5. Komisje akceptują art. 5.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 6. O ile nie usłyszę uwag uznam, że art. 6 został przyjęty. Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozdziału 2. Czy ktoś zgłasza uwagi do tytułu rozdziału 2? Czy do art. 7 ust. 1 i 2 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzPańtak">To co sędzia Z. Marmaj był łaskawy nam zasugerować, wymaga od Komisji Ustawodawczej czy Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej podjęcia dezyderatu, ale to nie jest związane z materią, a więc ten zapis powinien zostać.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanuszSzymański">Dezyderat niczego nie zmieni, to jest sprawa zmiany ustawy o notariacie. Myślę, że bez stosownej zmiany przepisów ustawowych tego się nie da skutecznie rozwiązać. Oczywiście, możemy kolejny dezyderat przyjąć, minister sprawiedliwości odpowie to, co odpowie. W tej chwili może rozstrzygnijmy treść. Jak skończymy prace nad całą ustawą, do tej kwestii wrócimy.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 7 ust. 1 ktoś zgłasza uwagi, czy propozycje zmian? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#KrystynaKrzekotowska">Ust. 2 traktuje o umowie, która to umowa powinna być wpisana do księgi wieczystej. Co się dzieje, jeżeli ma miejsce jednostronna czynność prawna.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Dalej jest jeszcze na ten temat.)</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanuszSzymański">O tym mówił też we wprowadzeniu pan prof. J. Ignatowicz.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JanuszSzymański">Nie widzę poprawek, ani uwag do art. 7. Rozumiem, że Komisje przyjęły art. 7.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 8. Czy ktoś ma pytania, czy zgłasza uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#ZofiaPindor">Być może nie rozumiem intencji, ale odnoszę wrażenie, że art. 8 ust. 3 źle koresponduje z art. 4 ust. 2. W art. 4 jest, że: „Jeżeli do wyodrębnienia własności lokali dochodzi sukcesywnie, właściciele lokali już wyodrębnionych nie są stronami umów”. Natomiast w art. 8 ust. 3 jest, że: „Umowa o ustanowieniu odrębnej własności lokalu może być zawarta albo przez współwłaścicieli nieruchomości, albo przez właściciela nieruchomości i nabywcę lokalu. Ta alternatywa też dla mnie nie jest klarowna.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan przewodniczący podkomisji chciałby wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JózefKalisz">Uważam, że to jest poprawne. Jest to całkiem coś innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#ZenonMarmaj">Trzeba sobie zdawać sprawę, że są różne sytuacje. Niekiedy jest budynek z przedmiotem współwłasności kilku osób. To one między sobą zawierają umowę i ustanawiają odrębną umowę. Częściej jest sytuacja taka, że właściciel jest jeden, np. gmina, skarb państwa, państwowa osoba prawna, zakład pracy i tam dochodzi do „wyodrębniania sukcesywnie”. Czasem może trwać i 5 lat nim dojdzie do sprzedaży tych lokali.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#ZenonMarmaj">Jestem przeciętnym prawnikiem, a nie budzi on moich najmniejszych wątpliwości. Ja go rozumiem.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#komentarz">(Śmiech na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo atrakcyjna ta skromność sędziego.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#ZenonMarmaj">Według mnie nie ma tych kwestii, które pani podnosi. Przepis jest czytelny. Rozumiem, że tym samym nikt z posłów nie zgłasza poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#ElżbietaStrzępek">Mam znów kolejną poprawkę redakcyjną. Ust. 1 pkt 1: „rodzaj, położenie i powierzchnia lokalu oraz pomieszczeń...” nie „do nich”, bo to się odnosi do lokalu więc „...do niego przynależnych”. Wyraz „nich” zamieniamy na „niego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanuszSzymański">Proponuję, żeby tej poprawki językowej nie poddawać pod rozstrzygnięcie. Czy do art. 8 do ust. 1 zgłaszacie państwo poprawki? Nie widzę, uznajemy, że jest przyjęty. Ust. 2 też jest przyjęty. Do ust. 3? Nie widzę. Art. 8 został przyjęty bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 9. Czy do ust. 1 są uwagi? Jest przyjęty. Do ust. 2? Nie widzę. Pani ma jakąś wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#BarbaraLudwiczek">Chciałam zapytać czy można rozumieć w ust. 2, że właściciel gruntu, to dotyczy także osoby, która jest właścicielem wieczystym.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanuszSzymański">Jesteśmy już w części prawa szczegółowego. Przepisy ogólne zawierają zasady i one odnoszą się do poszczególnych rozwiązań zawartych w dalszych rozdziałach ustawy. Do ust. 2 nie widzę uwag. Jest przyjęty. Czy ktoś ma uwagi do ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZenonMarmaj">A propos ust. 2. Tu się powtarza ten sam problem z księgą wieczystą. Do ważności umowy jest niezbędny wpis.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JanuszSzymański">To nie jest problem przepisów tej ustawy, to jest problem funkcjonowania wydziałów hipotecznych sądów; braków kadrowych w sądach. Ciągle słyszę, że brakuje pieniędzy na obsadę 600 etatów sędziów wieczystoksięgowych. To jest problem funkcjonowania ustawy o notariacie, gdzie kiedyś został uczyniony błąd w rozwiązaniach. Skomercjalizowano notariaty bez żadnych obowiązków. Sędzia Z. Marmaj z pewnością się teraz cieszy, że tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZenonMarmaj">Zostałem notariuszem z konieczności. Bo mnie wyrzucono z pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JanuszSzymański">Panie sędzio, komisji śledczej w tej sprawie nie będziemy powoływać, w trakcie tego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#JanuszSzymański">Do art. 9 prezydia Komisji nie zarejestrowały żadnych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZofiaPindor">Jest drobny, językowy błąd, nad którym może nie warto się zatrzymać. Ust. 3 w ostatnim wierszu ma „...niebezpieczeństwo właściciela gruntu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JózefKalisz">Miałem te same wątpliwości. Biuro Legislacyjne KS pokazało mi Kodeks cywilny. Jest to przepisane z Kodeksu cywilnego. Zapis jest czytelny i nie ma konfliktu z innym aktem prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanuszSzymański">Tym samym możemy przejść do art. 10. Czy są poprawki do art. 10? Nie widzę uwag. W związku z tym Komisje go przyjmują.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#JanuszSzymański">Art. 11 - w ten sposób zamykalibyśmy rozdział 2. Czy ktoś z państwa ma uwagi do ust. 1? Nie widzę. W związku z tym art. 11 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#JanuszSzymański">Możemy teraz przejść do przepisów rozdziału 3 - Prawa i obowiązki właścicieli lokali. Czy do tytułu rozdziału są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 12. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#ZofiaPindor">Dziękuję za udzielenie mi głosu. Jeszcze raz powtórzę - mam wątpliwości do ust. 2 i 3 tego artykułu. Nie bardzo wiem, kto decydowałby o wielkości potrzeb, po przekroczeniu których dochód ze wspólnej nieruchomości miałby być podzielony. To jest zawarte w ust. 2. W ust. 3 czytamy: „Uchwała zebrania właścicieli może ustalić zwiększenie obciążenia z tego tytułu właścicieli lokali użytkowych, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tych lokali” - też nie bardzo rozumiem w jaki sposób i kto miałby decydować. To jest ustęp konfliktotwórczy. Uważam, że albo należy ustalić jakieś stałe odniesienie albo zrezygnować z tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JózefKalisz">Według mnie, jest to zapis czytelny. O wszystkim decyduje wspólnota mieszkaniowa. Wspólnota mieszkaniowa podejmie decyzje. Jeżeli przyjmie na początku roku np. plan wydatków i okaże się, że będą pozostawały środki to podejmie decyzję: co dalej.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JózefKalisz">Jesteśmy przyzwyczajeni, że na każdy przypadek musi być ustawa, artykuły. Uważam, że w tym momencie, o którym traktuje ust. 3 wspólnota będzie miała możliwość wykazania się, właściwego gospodarowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję. Czy pan prof. J. Ignatowicz chce coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyIgnatowicz">Podzielam stwierdzenia mojego przedmówcy.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JerzyIgnatowicz">Dodam, że np. obciążenie lokali użytkowych większymi kosztami jest zapisane. Właściciele lokali mogą przecież odwołać się do sądu, jeśli uznają to za konieczne. Rozumiem, że jeśli ktoś przeczyta tylko ten przepis mogłaby powstać wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, czy na tym tle byłyby jakieś poprawki i ktoś z posłów podtrzymywałby wątpliwości zasygnalizowane przez przedstawicielkę Unii Metropolii Polskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#ZofiaPindor">Moje wątpliwości nie polegają na tym, że brak mi przepisu, panie pośle. Denerwuję się tym, że centrala czegoś nie załatwiła. Kojarzę to z dalszymi artykułami, gdzie ciągle nie wiadomo w jaki sposób potrzeby remontowe wynikające z potrzeby podtrzymania wartości zasobów, miałyby być regulowane. Na pewno nie załatwi tego ustawa. Powinno być przynajmniej zarządzenie wykonawcze, w którym zobowiązane są wspólnotą właścicieli do właściwego odpisu na te cele.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#ZofiaPindor">Doświadczenia dotychczasowe wspólnot, które już mają przekazane na własność budynki, pokazują, że sprawy te traktowane są lekkomyślnie. Być może te budynki wrócą wkrótce do gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#ZenonMarmaj">Zaufajmy trochę właścicielom mieszkań. Dlaczego nie ma np. przepisów, żebym odkładał jakąś sumę na remont lub wybudowanie nowego domu - zakładając, że mam dom jednorodzinny. Trzeba się przyzwyczaić, że to ma być ich własność, własność osób, które wykupią mieszkania. W ich interesie leży dbanie o nie. Jeśli nie zechcą to ich sprawa.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#ZenonMarmaj">Mając na uwadze względy bezpieczeństwa czy estetyki, to organ nadzoru budowlanego, powinien wydać stosowne zarządzenie i zobowiązać właścicieli do wykonania remontów.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#KazimierzPańtak">Pan mi to wszystko z ust wyjął, panie sędzio.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#KazimierzPańtak">Chciałem tylko dodać, że jeżeli właściciele będą chcieli zrujnować swoją własność, to mają do tego prawo, byle zgodnie z przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#ZofiaPindor">Nie zgadzam się z moimi przedmówcami. Odniesienie się do domu jednorodzinnego jest nadużyciem argumentacji. W sytuacji kiedy ma pan współwłasność więcej niż dwóch podmiotów, nie można się spodziewać łatwego dogadania w sprawach opłat czynszowych, opłat za zarząd. Jeżeli dojdzie do tego, że nadzór budowlany zarządza wykonanie remontów, może się okazać, że posesja nie ma na koncie pieniędzy do dokonania tych robót. Wtedy jest prawdopodobne, że posesja np. przejdzie pod zarząd gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#BeataŚwierczyńska">Mam inną wątpliwość do ust. 2. W art. 3 ustalamy zasadę określania udziałów na zasadzie stosunku powierzchni użytkowej lokalu do powierzchni użytkowej całego budynku.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#BeataŚwierczyńska">Według tych proporcji w art. 12 nakładamy obowiązki na współwłaścicieli lokali. Mam tu pewną wątpliwość. Powierzchnia użytkowa, matematycznie bardzo łatwa do określenia, nie jest sobie równoważna w tym samym budynku. Na pewno lokal na poddaszu i jego metr kwadratowy to jest ten sam metr kwadratowy, w sensie matematycznym, co na I piętrze, ale na pewno nie ma tej samej wartości użytkowej ani rynkowej.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#BeataŚwierczyńska">Przyjmując takie założenie nakładamy niesprawiedliwe obowiązki na właścicieli poszczególnych lokali. Np. w starych kamienicach to jest problem i doświetlenia i wysokości i usytuowania okien. Są także w budynkach pomieszczenia wyższe, gdzie procent elewacji do remontu jest większy niż np. na poddaszu. To są moje wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#BeataŚwierczyńska">Rozumiem, że mogą być problemy z określeniem wartości metra kwadratowego w poszczególnych przypadkach, ale chyba coś z tym trzeba zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanuszSzymański">Czy pani poseł zamknie swoją wypowiedź konkluzją. Te wątpliwości pokazują dużą dozę racjonalności. Rozumiem, że nie jest łatwe ich rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanCzerniakowski">Ta sprawa w dotychczasowym stanie prawnym była nieuregulowana. Można było ustalać udziały we współwłasności niezależnie od stosunku powierzchni lokali do ogólnej powierzchni budynku. Uważaliśmy w czasie debat podkomisji za konieczne uporządkować tę sprawę. Być może można by znaleźć inną wersję, tylko że każde inne rozwiązanie będzie bardzo trudne do realizacji i nie wiem czy również sprawiedliwe. Jeśli się zacznie mierzyć od wartości to też jest względna rzecz i w końcu trzeba będzie wrócić do obiektywnego czynnika.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#JanCzerniakowski">Zdając sobie sprawę z niedoskonałości tego rozwiązania, Komisja uznała ten, może niedoskonały, ale praktycznie rozwiązujący sprawę stosunek właściwy dla określenia współwłasności.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#EdwardKuminek">Reprezentuję Instytut Gospodarki Mieszkaniowej. W tym instytucie postarano się znaleźć budynki, w których wyodrębniono własność wszystkich lokali, w których występują różne formy zarządu, łącznie z tzw. zarządem bezpośrednim w budynku nie dużym.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#EdwardKuminek">Są również np. budynki poradzieckie w Kołobrzegu, dla których tworzono spółdzielnie lub inną formę też w tym mieście, gdzie powstało przedsiębiorstwo zajmujące się za opłatą eksploatacją i utrzymaniem budynków.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#EdwardKuminek">Są różne sytuacje. Jest administracja, która ponosi tylko najniezbędniejsze wydatki, ale są administracje utworzone przez właścicieli, którzy tworzą odpisy na dokonywane cyklicznie remonty.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#EdwardKuminek">Porównanie tutaj do budynku jednorodzinnego jest po prostu obrazowym, tzn. że leży to w rzeczywistości w interesie właścicieli. Kiedy ci właściciele będą ponosić rzeczywiste koszty utrzymania budynku, a nie jak to jest dotychczas przy wyodrębnieniu części mieszkań określone w sposób sztuczny według przypadającego czynszu to właściwe formy zarządzania się ukształtuje.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#EdwardKuminek">Druga sprawa. Określenie udziału we współwłasności. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że on powinien być według poszczególnej wyodrębnionej wartości. To jest tak jak z podatkiem od nieruchomości. Prawidłowo określony podatek od nieruchomości też nie powinien być liczony od metrów tylko od wartości obiektu. To wymaga posiadania całego elementu wyceny wartości. Miara rzeczowa według metrów kwadratowych ma jedną, poważną zaletę - jest niesłychanie prostą do ustalenia.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#EdwardKuminek">W tej ustawie, jeżeli chodzi o sposób zarządzania, przewidziano, że jeżeli chodzi o rozstrzyganie pewnych spraw, to współwłaściciele mogą postanowić w jakich sprawach decydują, nie według udziałów określonych rzeczowo, a określonych według jednostek będących odrębnymi współwłaścicielami.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#EdwardKuminek">Przyszłość to jest jednak wartościowe określenie. Jest ono jedynym racjonalnym, ale żeby do tego doszło, musi dojść do rewolucji podstaw gospodarki nieruchomościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#ZenonMarmaj">W pełni podzielam uwagi podniesione przez pana mec. J. Czerniakowskiego i prof. E. Kuminka. Chciałem do nich dołożyć jeszcze jeden argument. Sprzedaż lokali na odrębną własność trwa od bardzo dawna. Jest większość takich sytuacji, gdzie tylko część lokali jest wyodrębnionych. Tam oblicza się wartość na podstawie wzajemnego stosunku powierzchni danego mieszkania do sumy powierzchni wszystkich w danym budynku. To jest przedmiotem wpisu do księgi wieczystej. Gdybyśmy wprowadzili nagle inne kryteria to trzeba byłoby teraz w odniesieniu do wszystkich osób, które wcześniej nabyły mieszkanie zmienić ich stosunek. Trzeba by zmienić wszystkie umowy, które już zostały zawarte.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#ZenonMarmaj">W Warszawie jest taka sytuacja, że część budynków została sprzedana tylko po obrysie budynków. Wszystko co jest obok budynku: trawnik, trzepak, piaskownica ciąży na tej nieruchomości. To się wiąże z powiększeniem powierzchni i w związku z tym nabyciem przez właścicieli mieszkań dodatkowej powierzchni.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#ZenonMarmaj">Gminy chcą tereny przyległe do budynków sprzedać za grosze, a nawet oddać, ale właściciele domów nie chcą ich. Gdyby doszło teraz do sprostowań umów, to byśmy jeszcze bardziej obciążyli sądy wieczystoksięgowe.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#ZenonMarmaj">Pochwalam, że Komisja przyjęła właściwe rozwiązania. Pochwalam pana posła J. Kalisza.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#BeataŚwierczyńska">Sprawa jest ważna. W momencie gdy zostawimy czystą arytmetykę możemy sobie wyobrazić sytuację, że dojdzie do niesprawiedliwości i sprzeczności z gospodarką rynkową. Każdy z tych lokali będzie miał inną wartość i osoby decydujące się na nabycie po niższej wartości będą ponosiły takie same koszty utrzymania jak osoby nabywające lokal o znacznie wyższej wartości, znacznie zamożniejsze.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#BeataŚwierczyńska">Może należałoby dopisać do ust. 2, że w stosunku do wartości ich udziałów. Czy nie byłoby to właściwe rozwiązanie. Zgadzamy się, że jest to rozwiązanie modelowe i pewnych metod nie wypracujemy, jeżeli nie będzie konieczności ich wypracowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JarosławWyszkowski">Ten problem, co prawda w innej sytuacji, był przedmiotem dogłębnych analiz w toku prac podkomisji. Chodziło nam głównie o kwestie związane z hipoteką i z obciążaniem. Powstał problem wartości poszczególnych lokali.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#JarosławWyszkowski">Pani poseł sama sobie odpowiedziała referując tę sprawę. Nie ma bezpośredniego przełożenia, i nawet być nie powinno pomiędzy stosunkiem wynikającym z udziałów a wartością lokalu. Ktoś kto kupuje taki lokal to mniej za niego płaci. Weźmy pod uwagę dwie sprawy: wartość jest zmienna w czasie, nie ma żadnej możliwości, w sytuacji kiedy wszystko jest wpisywane w księgi wieczyste, a wpis jest konstytutywny, żeby uwzględnić zmienną wartość.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#JarosławWyszkowski">Jest jeszcze inna okoliczność. Szereg wydatków ponoszonych przez właścicieli lokali nie ma nic wspólnego z wartością mieszkania. Jeżeli płacimy za wywóz śmieci, to nie jest istotne jaka jest wartość mieszkania, tylko np. ile osób w nim mieszka. Nie ma innego kryterium jak zobiektywizowanego w sposób czysto matematyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#HenrykWojciechowski">Chciałem przyłączyć się do głosów, które mówią, że nie ma lepszego kryterium oceny wspólnej części budynku. Nie można tego robić w oparciu o wartość mieszkania, bo jest ona relatywna, zmienna. Każdy szacunek pociąga ogromne koszty. W księgach wieczystych, nie da się tego zapisać.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#HenrykWojciechowski">Na przykład jest dom, najpierw się wyodrębnia jeden lokal i wpisuje jakąś jego wartość do księgi wieczystej. Za rok wyodrębniamy drugi lokal, przy innej już wartości rynkowej, za 2 lata następny. Nie mamy wspólnego mianownika dla wartości tych lokali. Musielibyśmy w nim szacować lokale, co jest nierealne. Rozwiązanie, które przewiduje projekt jest jedyne możliwe do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Moje argumenty zostały wyczerpane. Uważam, że musi istnieć jeden trwały czynnik, według którego się wartościuje. To, że wartość zmienia się w czasie może mieć odbicie w cenie mieszkania. Zależy kiedy się je kupuje i sprzedaje. Natomiast w czasie wykonywania współwłasności musi być jeden miernik. Takim miernikiem w tej chwili może być tylko metraż posiadanego lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszSzymański">Wszystkie argumenty i uwagi zostały rzucone na szalę skierowaną w jedną stronę. Czy pani poseł B. Świerczyńska formułuje poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#BeataŚwierczyńska">Nie zgłoszę poprawki, bo argumenty państwa mnie przekonały. Nie można by było w tej chwili zawrzeć w tym artykule sprawiedliwej i jasnej formuły, według której powinny być liczone obciążenia z tytułu kosztów zarządu.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#BeataŚwierczyńska">Moje wątpliwości pozostają. Są jeszcze pewne mechanizmy, które zabezpieczają umowy. Mogą one skorygować niekorzystne skutki, które są wynikiem arytmetycznego podziału.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję pani poseł B. Świerczyńskiej za konsyliacyjną postawę. Tym samym do art. 12 nikt nie zgłosił poprawek i Komisja przyjmuje ten artykuł. Chcę zasygnalizować, że to jest drugie czytanie. To nie jest projekt pilny, można jeszcze zgłaszać poprawki, mające na celu racjonalizację treści rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 13. Czy do ust. 1 ktoś z państwa zgłasza poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#BarbaraLudwiczek">Prosiłabym o przybliżenie, bo być może jest to w innej ustawie lub kodeksie, co oznaczają wyrazy w ust. 1 „ochrona wspólnego dobra”.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł J. Kalisz chce udzielić wyjaśnień, bądź też deleguje kogoś do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JózefKalisz">Postaram się sam odpowiedzieć. „Właściciel ponosi wydatki związane (...) oraz współdziała z nimi w ochronie wspólnego dobra” - czytamy w ust. 1. Jeżeli jest mieszkanie, to współwłaściciele wykorzystują część obiektu, który jest ich wspólnym dobrem.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JózefKalisz">Dyskusja jest trudna. Na początku powiedziałem, że jest to de facto materia Kodeksu cywilnego. Dla mnie niektóre sformułowania też były trudne do zrozumienia. Na bieżąco współpracowaliśmy z Biurem Legislacyjnym KS i plejadą ekspertów, którzy nas wspierali swoją wiedzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KazimierzPańtak">Przepis ten jest czytelny, ale odnosi się do przepisu Kodeksu cywilnego, który nakazuje współwłaścicielowi podejmować często działania nie cierpiące zwłoki, przeprowadzenie cudzych spraw bez zlecenia. Współwłaściciel musi podejmować często działania prawne, które miałyby zapobiegać powiększaniu szkód, strat.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#KazimierzPańtak">Żartobliwie można powiedzieć, że może to być wspólny stróż.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mogą wystąpić najprzeróżniejsze sytuacje działań faktycznych i prawnych. Np. trzeba wystąpić z pozwem przeciwko komuś, kto narusza wspólną własność. Abstrahując od odpowiedzi na to pytanie, myślę, że ustawa jako nowa będzie rodziła najprzeróżniejsze pytania.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Sugerowałabym, żeby po jej uchwaleniu przeprowadzony był cykl szkoleń zbiorowych właścicieli, takich jak np. władz gminnych i innych. Forum Komisji nie jest miejscem odpowiedzi na pytania z zakresu Kodeksu cywilnego i systemu innych ustaw, które odnoszą się do własności np. gospodarki gruntami i innych.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Takich pytań było już tu kilka, co w zdecydowany sposób hamuje prace nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proponowałabym, żeby pan przewodniczący w ten sposób prowadził dyskusję, który by posuwał sprawę naprzód. Szkolenia mogą się odbyć później.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JanuszSzymański">Zbliżamy się do końca obrad. Problem polega na tym, żeby pisać tak czytelne przepisy, aby tych szkoleń za dużo nie robić. Utrwaloną praktyką legislacyjną jest używanie pojęć ogólnie znanych, które znajdują jasną treść zarówno w nauce, jak i orzecznictwie, czyli w doktrynie i judykaturze.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JanuszSzymański">Prof. J. Ignatowicz jako najlepszy w tym gronie specjalista może zechce zawrzeć konkluzje po tych sporach, które się pojawiły w trakcie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JerzyIgnatowicz">Nie jestem autorem tego sformułowania, ale nie mam nic przeciwko niemu. Jest to akcent wskazujący, że ścierają się dwa interesy - ogółu i poszczególnych właścicieli lokali. Ustawa akcentuje to, że ty musisz patrzeć nie tylko na swój interes, ale także na interes wspólny.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#JerzyIgnatowicz">Częściowo jest to ozdobnik, ale dla mnie, ozdobnik zrozumiały. Jak się go wykreśli też nie będzie nieszczęścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WojciechRzepka">Proszę państwa, zwróciłbym uwagę na jedną rzecz. Pewną zaletą tej ustawy jest to, że jest ona otwarta na różne działania. Te przepisy będą także w znacznej mierze, podlegały orzecznictwu sądowemu. Niech na tym tle wykształci się pewna praktyka, pewien sposób orzecznictwa. Np. w art. 13 ust. 1 jest użyte stwierdzenie „należyty stan”. Można też mieć wątpliwość co to znaczy „w należytym stanie”, czy pastować podłogi, utrzymywać porządek domowy. Są to określenia, którym dopiero praktyka powinna nadać pewne znaczenie. Być może w którymś momencie będzie to znaczenie normatywne. Może np. dojść do sporu i strony poproszą o wykładnię Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#WojciechRzepka">Ochrona wspólnego dobra może mieć np. znaczenie wtedy, kiedy ktoś dbałości o ochronę wspólnego dobra, nie będzie przejawiał. Wtedy będzie przesłanka do występowania z działaniami sankcyjnymi w stosunku do takiej osoby i sąd, być może, z takiej wskazówki ustawowej skorzysta.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JarosławWyszkowski">Gdy się patrzy na klatki schodowe w budynkach gdzie odrębną własność ustanowiono, to widać, że jest brak współdziałania w ochronie wspólnego dobra. Ten przepis ma na celu, zaakceptowanie, że to jest nieprawidłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JerzyIgnatowicz">To jest po prostu klauzula generalna, którą posłużył się ustawodawca, żeby wesprzeć niedookreślone stosunki. Bo jak słusznie pan minister W. Rzepka powiedział, to są tak zwane pojęcia niedookreślone. Żaden ustawodawca nie jest w stanie sprecyzować je do końca i do tego jest sąd i praktyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JanuszSzymański">Pan profesor jednak chce przeciąć ten problem.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś do ust. 1 zgłasza poprawki?</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#JanuszSzymański">Zgodnie z zaleceniem pani poseł A. Skowrońskiej-Łuczyńskiej posuwamy sprawę naprzód.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#JanuszSzymański">Nie ma poprawek do ust. 1.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2. Nikt nie zgłasza uwag.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#JanuszSzymański">Skończymy dzisiaj pracę na art. 13. Jutro podczas przerwy obiadowej odbędzie się dalszy ciąg posiedzenia poświęconego rozpatrzeniu sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#JanuszSzymański">Chciałem podziękować wszystkim państwu za aktywny udział i uczestnictwo w posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#komentarz">(Drugi dzień obrad)</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#JanuszSzymański">Otwieram posiedzenie Komisji poświęcone rozpatrzeniu projektu sprawozdania podkomisji O rządowym projekcie ustawy o własności lokali (druk nr 79). Przypomnę, że na wczorajszym posiedzeniu...</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#TadeuszBiliński">Nie ma jeszcze wśród nas przedstawicieli strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanuszSzymański">Chcę, panie przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej powiedzieć, że nie ma obowiązku czekania, ani zadawania pytania czy rząd zdąży na czas.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#JanuszSzymański">Skończyliśmy wczoraj prace nad art. 13. Przechodzimy do art. 14.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#JanuszSzymański">Witam wszystkich naszych gości, ekspertów pana mecenasa, eksperta Komisji.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#JanuszSzymański">Witam także przedstawicieli instytucji i stowarzyszeń.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 14. Czy w sprawie tego artykułu ktoś z państwa pragnie zgłosić uwagi, bądź poprawki? Może pan poseł przewodniczący podkomisji, chciałby zasygnalizować istotne problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JózefKalisz">Dziękuję, nie mam uwag. Jeśli zajdzie potrzeba będę ewentualnie bronił tez podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#KazimierzPańtak">Podnoszono tutaj, że nie ma określenia „energii cieplnej”. Abyśmy nie wdawali się w dyskusję wyjaśniono nam, że jest to dostarczenie ciepłej wody i w tych określeniach zawarta jest też energia cieplna.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JanuszSzymański">Poza tym te przepisy nie mają charakteru limitatywnego - składają się „w szczególności”. Czyli to jest przykładowe wyliczenie.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#JanuszSzymański">Głos zabierze nasz ekspert.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KazimierzJurek">Wczoraj koleżanki, które również reprezentowały Unię Metropolii Polskich podjęły szczegółową dyskusję na tematy formalne. Chciałbym zwrócić uwagę, że oficjalna opinia Unii Metropolii Polskich, 2 listopada ub.r., dotycząca projektu tej ustawy, przedłożona do Komisji nie wnosiła zastrzeżeń i uwag merytorycznych do treści formalnoprawnych zawartych w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#KazimierzJurek">Jeżeli chodzi o art. 14, choć mam świadomość, że jest on jak gdyby wyliczaniem, w szczególności kosztów zarządu, prosiłbym o wykreślenie w pkt. 2 „opłaty za dostawy energii elektrycznej” wyrazu: „elektrycznej”. Wtedy w wyrazie „energii” będzie się mieścić również i cieplna.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanuszSzymański">Witam serdecznie przedstawicieli resortu, który jest zainteresowany i odpowiada za kształt rozwiązań tego projektu.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#JanuszSzymański">Pan K. Jurek, przedstawiciel dużego miasta zaproponował zmiany - jesteśmy przy art. 14 - żeby w pkt. 2 wykreślić wyraz „elektrycznej”. W ten sposób zostanie wyjaśniona sprawa energii cieplnej.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#JanuszSzymański">Powiedziałem na początku, że to wyliczenie jest przykładowe, w szczególności, czyli nie pozbawia to możliwości zaliczenia również innych opłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JarosławWyszkowski">Ze sformułowaniem tego punktu mieliśmy trochę kłopotu. Widzę, że są przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Chodziło o to, żeby mniej więcej dostosować sformułowania do brzmienia przepisu GUS, który definiuje w ten sposób, za wyjątkiem tego, że tam się mówi „zaopatrzenia”. Ponieważ nie ma terminu „zaopatrzenie” i chcielibyśmy zostać przy terminie „dostawa”, bo to jest zgodne z Kodeksem cywilnym. Natomiast ta wyliczanka odpowiada temu jak to zostało przyjęte w klasyfikacji gusowskiej. Jeżeli potwierdza to pani z Ministerstwa Finansów, to proponowałbym zachować brzmienie obecne, żeby nie było wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#ZofiaGrzyb">Spodziewam się, że nie powinno być wątpliwości, ponieważ jest to próba dopasowania tego zapisu do klasyfikacji, która będzie obowiązywała od 1 lipca br. Jest to zarządzenie, które uwzględnia normy ogólnie obowiązujące w całej Europie. Zgodnie z tą klasyfikacją mowa jest o energii elektrycznej, mowa jest o gazie i o wodzie, jako że para wodna, popularnie nazywana c.o. - to jest po prostu para wodna.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję pani naczelnik.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z posłów na tle tej dyskusji pragnie zgłosić poprawkę do art. 14?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanPieniądz">W omawianym artykule w pkt. 2 jest „...energii elektrycznej, gazu i wody - w części dotyczącej nieruchomości wspólnej oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę”. Natomiast sądzę, że nie rozstrzygnięte są w pkt. 4 „wydatki na utrzymanie porządku i czystości”. Chodzi mi o to, aby w pkt. 2 dodać wyrazy: „oraz opłaty za ścieki, antenę zbiorczą i windę”, dlatego że wspólne wyprowadzenie obiegu jest niejednokrotnie na zewnątrz i czy tu w rzeczywistości nie będzie pewnej rozbieżności.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JanuszSzymański">Do tej uwagi pan minister W. Rzepka, bądź też upoważniony przedstawiciel resortu, bądź też pani naczelnik zechciałaby się ustosunkować? Panie ministrze czy państwo zechcecie przedstawić jakieś stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JarosławWyszkowski">Nie bardzo rozumiem jak miałaby brzmieć korekta. Jeżeli chodzi o pkt 4 „wydatki na utrzymanie porządku i czystości” to chodzi o wszystkie wydatki, a więc wywóz śmieci, odbiór nieczystości, opłacenie dozorcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan poseł tą odpowiedzią jest usatysfakcjonowany?</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanPieniądz">Nie. Jeżeli w opłatach, wydatkach na utrzymanie porządku jest równoznaczne z opłatą za wywóz ścieków, względnie wykorzystanie opłat z tytułu zrzutów ścieków, to się zgadzam. Tylko czy w sformułowaniu prawnym, językowym jest to równoznaczne, żeby nie było później różnej interpretacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JanuszSzymański">Czy możemy zwrócić się do pani naczelnik z Ministerstwa Finansów o zajęcie stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#ZofiaGrzyb">Przedmiotem naszego zainteresowania był głównie pkt 2, natomiast nie analizowaliśmy tego pod kątem pkt. 4. Dlatego podtrzymuję opinię wyrażoną przez przedstawiciela Ministerstwa Budownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#TadeuszBiliński">Po tych wyjaśnieniach nie jestem przekonany. Bo dostawa wody w przypadku centralnego ogrzewania, to nie jest dostawa wody, bo ta woda wraca, więc będzie znowu kwestia interpretacji. Jakkolwiek ten zapis jest zgodny ze statystyką GUS, to ja bym był przekonany o nieodzowności rozszerzenia tego. Nie widziałbym nic złego, gdyby to było „energii elektrycznej i cieplnej”, chyba by się nic nie stało, albo „wody zimnej i ciepłej”. Być może, że to trochę skomplikuje zapis, ale będzie czytelne dla ludzi. Wiadomo, w przypadku pomieszczeń ogólnego dostępu, że ogrzewanie istnieje.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#TadeuszBiliński">Należy zapisać albo „za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody...”. To jest czytelne dla każdego, kto ogólnie brał ten dokument do ręki. A jeżeli nie można byłoby odnieść do energii, chociaż uważam, że tak powinno być, to ewentualnie „wody ciepłej i zimnej”. To by też w jakiś sposób rozstrzygało.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#TadeuszBiliński">Pierwsze rozwiązanie jest bardzo rozsądne i dlatego proponuję przeanalizować ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JanuszSzymański">Czy w związku z tym mam rozumieć, że pan poseł zgłosił poprawkę, polegającą na tym, że dodałby wyrazy: „energii elektrycznej i cieplnej”, a skreślił przecinek - „gazu i wody”.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#JanuszSzymański">Pan poseł T. Biliński proponuje, aby pkt. 2 nadać brzmienie: „opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody w części dotyczącej nieruchomości wspólnej oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JózefKalisz">Ten problem był przedmiotem szerokiej dyskusji na posiedzeniu podkomisji. Jeżelibyśmy wrócili do takiego zapisu, jaki proponuje pan przewodniczący T. Biliński, wrócilibyśmy do przedłożenia pierwotnego.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#JózefKalisz">Zapisy były analizowane pod kątem zgodności z innymi aktami prawnymi. Jeżeli nazewnictwo gusowskie jest takie jak obecny zapis, to ja proponuję, abyśmy utrzymali ten zapis, który też obowiązuje w innych unormowaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JanuszSzymański">Myślę, że wyczerpaliśmy fazę dyskusji. Przejdźmy do rozstrzygnięć. Poddam pod głosowanie poprawkę pana posła T. Bilińskiego, przewodniczącego komisji merytorycznej.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#JanuszSzymański">Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła T. Bilińskiego, czyli za dodaniem dwóch wyrazów: „i cieplnej”.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#JanuszSzymański">Za poprawką głosowało 6 posłów, przeciw - 1 poseł, wstrzymało się od głosu - 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#JanuszSzymański">Poprawka uzyskała akceptację większości posłów. Komisja przyjęła pkt 2 w nowym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-160.4" who="#JanuszSzymański">Czy są do tego artykułu inne poprawki? Nie widzę, w związku z tym Komisje art. 14 przyjęły.</u>
<u xml:id="u-160.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Czy jest konieczne sformułowanie w tym artykule „w formie bieżących opłat”. Czy możliwa jest taka treść: „Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki..., płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan minister W. Rzepka zechce zająć stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WojciechRzepka">Tu jest sygnalizowane, że to są opłaty bieżące, z których budynek jako całość rozlicza się w pewnym interwale czasowym. Natomiast jest to pewne rozróżnienie w stosunku do opłat środków, które będą kumulowane na wydatki długookresowe, np. remonty.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JanuszSzymański">Czy pani poseł podtrzymuje swoją poprawkę? Pani poseł zaproponowała skreślenie czterech wyrazów: „w formie bieżących opłat”.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wstrzymuję panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JanuszSzymański">Pani jest przekonana, że płatne z góry do 10 każdego miesiąca, daje charakter bieżących opłat.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#JanuszSzymański">Czy ma coś do dodania do tej sprawy dyr. J. Wyszkowski?</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#JarosławWyszkowski">Wydaje mi się, że mogą być pewne kłopoty. Np., to gdzieś dalej w tekście wielokrotnie wystąpi, w art. 30 ust. 2 pkt 1 mówimy, że: „uchwalanie rocznego planu gospodarczego zarządu nieruchomością wspólną i opłat na pokrycie kosztów zarządu” i teraz, jeżeli tu wykreślimy opłaty, to będziemy potem musieli korygować tekst, żeby oznaczyć skrótowe określenie, bo pojawi nam się wyraz „opłaty”, który nigdzie w tekście nie występuje.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#JarosławWyszkowski">Myśmy po prostu te zaliczki bieżące, które będą ustalane w pewnej określonej wysokości, określili, że to są pewne opłaty. Bieżące opłaty kwotowe.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#JarosławWyszkowski">W innych miejscach tekstu mówimy już tylko o tych opłatach. Jeżeli tu wykreślimy „opłaty”, to tam się pojawi wyraz „opłaty” i nie będzie wiadomo o jakie chodzi.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#JarosławWyszkowski">To nie jest błędem, skoro w tym artykule wyraźnie mówimy, że te zaliczki nazywamy opłatami bieżącymi i potem w tekście odwołujemy się tylko do tych opłat. Dlatego lepiej by było ten wyraz pozostawić, bo to może skomplikować potem odczytywanie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę poprzeć wniosek, nie przytaczając już argumentacji, która była. Bieżąca opłata to jest comiesięczna opłata, ale niezależnie od tego, nie jest tu określona żadna forma. Forma opłaty to jest wpłata gotówką do kasy albo przelewem z konta, natomiast tu żadnej formy nie ma określonej. Mylnie jest użyte to sformułowanie i na dodatek niczego nie załatwia, niczego ponadto co będzie określone, gdy się je skreśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#TadeuszBiliński">Skreślenie „w formie” rozwiązuje sprawę, bo to są zaliczki bieżących opłat, a nie „w formie bieżących opłat”, bo to komplikuje. Np. na poczet bieżących opłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JarosławWyszkowski">Zostałem źle zrozumiany. Mnie chodzi o to, żeby nie skreślać wyrazu „opłat”, dlatego że dalej w tekście posługujemy się opłatami.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#JarosławWyszkowski">Niżej mamy w art. 16 pkt 1, że: „Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat...” - wszędzie musielibyśmy mówić zaliczek, bo opłaty by nam zginęły w paru miejscach. Ja bym proponował, żeby wyraz „opłaty” zostawić. Natomiast nie byłoby właściwe, żeby to było zaliczenie na poczet bieżących opłat, bo czegoś takiego nie ma.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#JarosławWyszkowski">Można by było się zastanowić czy nie przyjąć sformułowania, że skreślić „w formie bieżących”, tzn. „Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie opłat...” - tak nazwaliśmy to w ustawie. Nie koniecznie musi być „bieżących”, chociaż one są bieżące, bo comiesięczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JanuszSzymański">Trzeba by było uporządkować nasze przemyślenia. Pani poseł zaproponowała poprawkę, która polegała na skreśleniu wyrazów „w formie bieżących opłat”. Przepis uzyskałby następujące brzmienie: „Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca”. Natomiast druga poprawka, która polegała na tym, że proponowano nadać inne brzmienie: „zaliczki na poczet bieżących opłat” jest niedopuszczalna, dlatego że ust. 1 przewiduje, że te zaliczki są na pokrycie kosztów zarządu. Jest jeszcze art. 300, na który dyr. J. Wyszkowski słusznie zwrócił uwagę.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#JanuszSzymański">Ust. 2 pkt 1, że „Przedmiotem zebrania (...) powinno być w szczególności: uchwalenie rocznego planu (...) i opłat na pokrycie kosztów zarządu”. Moim zdaniem można te wyrazy skreślić, ale też można je zostawić. Gdybyśmy utrzymali stylistykę, która jest zawarta w art. 30, to jest lepsze nawiązanie w formie przygotowanej przez podkomisję, ale też by nie było trudności z interpretowaniem, gdybyśmy skreślili. Ja opowiadałbym się za pozostawieniem tych wyrazów, bo ta forma nie wprowadza elementu dezorientacji, a raczej powoduje łatwą korespondencję między treścią art. 15 ust. 1 i art. 30 ust. 2 pkt 1.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#JanuszSzymański">Czy pani poseł podtrzymuje tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wycofuję. Tylko chciałam zwrócić uwagę, że w art. 14 oprócz opłat wymienia się wydatki, wynagrodzenia, ubezpieczenia, czyli nie jest tak, że ta opłata jest jedyną formą wchodzącą w koszty zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo dziękuję za konsyliacyjną postawę. Czy do ust. 2 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#WładysławŚwięs">Ja bym to rozwiązał w ten sposób: „Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają przedpłaty realizowane do dnia 10 każdego miesiąca” - i to wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#JanuszSzymański">Oczywiście, pan poseł ma dobre prawo zgłoszenia poprawek, ja jednak proponowałbym nie wprowadzać tak daleko idącego zróżnicowania terminologicznego.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#JanuszSzymański">Czy są inne poprawki? Czy pan poseł podtrzymuje tę poprawkę? Mam ją poddać pod głosowanie, czy wycofać? Wycofujemy.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#JanuszSzymański">Czy są poprawki do ust. 2. Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#JanuszSzymański">Art. 15 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-175.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 166 ust. 1. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#ZofiaPindor">Wydaje mi się, że te argumenty powinny się odnosić do stałych wartości. Odnosi się to w szczególności do określenia: zaleganie długotrwałe z zapłatą.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#JanuszSzymański">Proszę sprecyzować wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#ZofiaPindor">Moja propozycja jest taka: jeżeli właściciel zalega ponad 3 miesiące. Potem jest wymienionych szereg opisów zachowania kogoś, kogo należałoby usunąć ze wspólnoty. I to powinno być też odniesione do czegoś konkretnego. Wymieniony jest także porządek domowy. W art. 22 pkt 3 wymienia się: „ustalenie wysokości opłat na pokrycie kosztów zarządu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo mi przykro, ale jesteśmy przy art. 16. Czy ktoś z posłów przejąłby tego typu sugestie? Nie widzę zainteresowania ze strony posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#WładysławŚwięs">Cze nie można by skreślić wyrazu „długotrwałe”. Termin każdej zapłaty jest zawsze uregulowany. Jeżeli się zalega jest postępowanie, naliczanie odsetek i postępowanie innego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#JanuszSzymański">Pojęcia te są od dawna ukształtowane kodeksowo i w orzecznictwie sądowym i te pojęcia nie budzą wątpliwości na tle praktyki. Nie możemy wprowadzać nowych pojęć i czynić rewolucję w zakresie rozwiązań ustawowych. Dlatego zachęcałbym do skoncentrowania się na zgłoszeniu konkretnych poprawek. Czy pan poseł ma konkretną poprawkę? Jeżeli tak, to będziemy rozstrzygali o jej losie.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#WładysławŚwięs">Panie przewodniczący, upieram się przy tym. Jako prawnik pan nie wie co to znaczy zdefiniowanie „długotrwale”, a zaległość jest zaległością. Ja się nie zgadzam, mówię z praktyki z dziesiątków spraw tego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JanuszSzymański">Panie pośle, ja jednak podtrzymuję to co powiedziałem. Czy pan poseł formułuje poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#WładysławŚwięs">Proponuję skreślenie wyrazu „długotrwale”.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JanuszSzymański">Pan poseł proponuje skreślić wyraz: „długotrwale” i w ten sposób przepis ten uzyskałby brzmienie, że: „Jeżeli właściciel lokalu zalega z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy...” itd. Gubi się ważny element, który występuje i w przepisach cywilnoprawnych. Poddam to pod głosowanie, ponieważ pan poseł utrzymuje tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#JanPieniądz">Panie przewodniczący, proszę państwa. W końcowym zapisie jest: „...w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu...”. Natomiast gdy skreśli się „długotrwale” to wystarczy, że będzie przez pół roku złośliwie poniewierany, dlatego ja nie sądzę, żeby wpisywać to „długotrwale”. jeżeli jest odnośnik do sądu i trybu postępowania sądowego, to obowiązkiem sądu jest ustalić sprawę. Proponuję, żeby w niezmienionej formie ten artykuł przyjąć i przejść do porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JanuszSzymański">Dziękuję za pewną solidarność sytuacyjną ze strony pana posła, jednak dobrym prawem jest zgłaszanie poprawek. Na tle tej poprawki pan dyrektor J. Wyszkowski chciał coś dodać.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#JarosławWyszkowski">Chciałem przekonać pana posła, który proponuje, żeby skreślić wyraz „długotrwały”. Pan przewodniczący już powiedział, że to jest pojęcie, które występuje w orzecznictwie i to znaczy mniej więcej tyle, że długotrwały to jest inny stan niż przemijająca niezdolność do zapłacenia natychmiastowego w terminie płatności. Czyli to co pan poseł proponował, żeby wycofać tę poprawkę to mniej więcej temu odpowiada. Jeżeli termin płatności przypada na dzień dzisiejszy, to jeszcze nie upoważnia do wystąpienia z żądaniem tak daleko idącym. To jest ukształtowane i dlatego podkreślamy, że mamy do czynienia ze stanem dłuższym niż przemijająca niezdolność do zapłaty.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#JarosławWyszkowski">Lepiej by było, bo to jest daleko idąca sankcja, żeby ten wyraz został.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, zapytuję pana posła czy pan poseł W. Święs podtrzymuje poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#WładysławŚwięs">Wycofuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JanuszSzymański">Do ust. 1 nie została zgłoszona żadna poprawka ze strony posłów. Ust. 1 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do ust. 2. Nie widzę poprawek.</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#JanuszSzymański">Komisje przyjęły art. 16.</u>
<u xml:id="u-191.3" who="#JanuszSzymański">Przejdziemy do art. 17. Komisje akceptują ten artykuł.</u>
<u xml:id="u-191.4" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy teraz do rozdziału 4 - Zarząd nieruchomością wspólną. Czy do tytułu są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-191.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18 ust. 1. Czy są uwagi? Nie ma. Ust. 1 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-191.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 18 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-191.7" who="#JanuszSzymański">Panie pośle przewodniczący Kalisz, jeśli zajdzie potrzeba, proszę włączać się.</u>
<u xml:id="u-191.8" who="#JanuszSzymański">Nie ma uwag do ust. 2. Ust. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-191.9" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. ust. 3. Ust. 3 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-191.10" who="#JanuszSzymański">Komisje przyjęły art. 18.</u>
<u xml:id="u-191.11" who="#JanuszSzymański">Art. 19 także Komisje przyjęły.</u>
<u xml:id="u-191.12" who="#JanuszSzymański">Nikt nie zgłasza uwag, przechodzimy do art. 20 ust. 1. Art. 20 ust. 1 jest przyjęty. Do ust. 2 też nikt nie zgłasza uwag.</u>
<u xml:id="u-191.13" who="#JanuszSzymański">Zwracam się do strony rządowej. Gdyby uznała, że trzeba coś wyjaśnić, bardzo proszę o zasygnalizowanie takiej potrzeby.</u>
<u xml:id="u-191.14" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 21 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#ElżbietaStrzępek">Mam poprawkę redakcyjną. Chodzi mi o koniec ust. 1: „...a poszczególnymi właścicielami lokali” w liczbie mnogiej. Nie „lokalu”, a „lokali”.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JanuszSzymański">Poprawkę przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#JanuszSzymański">Ust. 2 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-193.2" who="#JanuszSzymański">Art. 21 został przez Komisje zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-193.3" who="#JanuszSzymański">Art. 22, w części do ust. 2 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-193.4" who="#JanuszSzymański">Czy pan przewodniczący podkomisji, poseł J. Kalisz ma uwagi w tej fazie. Nie ma. Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JarosławWyszkowski">Chciałbym powtórzyć sugestię, którą zgłosił wczoraj pan mecenas Czerniakowski do art. 22 ust. 3, że tu się pojawiła pewna niezręczność. Dotyczy to pkt. 1, bo mówimy, że „Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności: ..” i w pierwszym punkcie wymieniamy „wybór i odwołanie zarządu”. Otóż wybór i odwołanie zarządu tam wcześniej jest uregulowane i to oczywiście nie jest taka czynność zwykłego zarządu, bo wiadomo, że zarząd sam siebie wybrać nie może. Propozycja w związku z tym była taka, i mnie wydaje się uzasadniona, a chciałbym ją poddać pod rozwagę państwa, żeby skreślić wyrazy: „wybór i odwołanie zarządu wraz”, a pozostawienie tylko „ustalenie wynagrodzenia zarządu”.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#JarosławWyszkowski">Chodziłoby więc o to, żeby w ust. 3 pkt 1 brzmiał: „ustalenie wynagrodzenia zarządu”, a nie „wybór i odwołanie zarządu”, bo wybór i odwołanie załatwiliśmy wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#JanuszSzymański">Czyli pkt 1 - „ustalenie wynagrodzenia zarządu”. Poddam tę poprawkę pod rozstrzygnięcie. Czy jest sprzeciw? Nie ma. Czy do pozostałych punktów są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Mam wątpliwość do „wynagrodzenia zarządu”.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Może „członków zarządu”.)</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#JarosławWyszkowski">Rozumiem, że powstaje taka wątpliwość, żeby wpisać „członków zarządu”. Po pierwsze, zarząd może być jednoosobowy, a po drugie jak dalej jest napisane, zarząd może być powierzony na zasadzie umowy-zlecenia i wtedy wynagrodzenie zarządu. To będzie wynagrodzenie ustalone w umowie, której powierzymy zarząd wyspecjalizowanej jednostce.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#KrystynaSprusińska">Trzeba podmienić jakieś słowa, dlatego że zarząd w rozumieniu zarządzania mieniem to jest co innego, a członek zarządu to jest co innego. Zarząd to jest całościowe zarządzanie tą nieruchomością jako określenie czynności, a w drugim przypadku osobowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo dziękuję za to wyjaśnienie. Myślę, że w tym kontekście, jak to zaproponował pan dyr. J. Wyszkowski, chodzi o wynagrodzenie właśnie członków zarządu, choć tego nie napiszemy, bo to jest jasne. Sens jest czytelny, choć zgadzam się, że przy użyciu innych słów, będzie inny sens.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#JanuszSzymański">Czy możemy uznać, że pkt 1: „ustalenie wynagrodzenia zarządu” przyjmujemy, czy też ktoś proponuje inne brzmienie tego punktu. Pani poseł A. Skowrońska-Łuczyńska ma uwagi? Nie.</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#JanuszSzymański">Nikt nie zgłasza sprzeciwu w tym brzmieniu „ustalenie wynagrodzenia zarządu”. Czy ktoś zgłasza uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-199.3" who="#JanuszSzymański">Czy do ust. 4 są uwagi? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-199.4" who="#JanuszSzymański">Przyjęliśmy art. 22.</u>
<u xml:id="u-199.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 23.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ja mam zastrzeżenie do art. 22 pkt 5. Odnosi się ono do drugiej części tego punktu: kiedy zostanie dokonana nadbudowa i przebudowa, rozumiem za zgodą wspólnoty, to potem zmiana wysokości udziałów w następstwie powstania odrębnej własności nie musi być dokonywana uchwałą wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mówiliśmy wczoraj o tym, że ta wielkość udziału wynika z wyliczenia matematycznego powierzchni do danego lokalu, do całości, chyba że wspólnota umówi się inaczej. Tak samo powinno być w tym przypadku, kiedy budynek zostanie nadbudowany. Jeżeli wspólnota nie umówi się inaczej, to nastąpi ponownie podział powierzchni i ile przypadnie na wszystkich, tyle będzie. Mogłaby powstać wątpliwość, gdyby takiej uchwały nie podjęto.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#JarosławWyszkowski">Jedno z drugim jest nierozerwalnie związane, a jednak składa się z dwóch elementów. Po pierwsze, wspólnota musi się wypowiedzieć, że wyraża zgodę na nadbudowę, ale następstwem tego jest zmiana proporcji udziałów, więc ona musi wyrazić zgodę na to, że udziały się zmienią. Jeżeli się coś nadbuduje, to zmienią się proporcje pomiędzy całością obiektu a poszczególnymi elementami. Członkowie wspólnoty muszą wyrazić zgodę na to, że udziały, które mają wpisane w akcie notarialnym ulegną zmianie. Trzeba zaznaczyć, że się zmienia ten wpis.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JanuszSzymański">Pkt 5 jest poprawnie sformułowany. Pani poseł uzyskała odpowiedź na swoje wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 23 ust. 1. Nie ma uwag do tego ustępu.</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#JanuszSzymański">Do ust. 2 i 3 także nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-202.3" who="#JanuszSzymański">Art. 23 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.4" who="#JanuszSzymański">Art. 24 także został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 25. Do ust. 1 i do ust. 2 także nie ma uwag. Art. 25 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.6" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 26. Do tego artykułu nikt nie zgłosił poprawek. Komisja przyjęła art. 26.</u>
<u xml:id="u-202.7" who="#JanuszSzymański">Art. art. 27 i 28 zostały przyjęte przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-202.8" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 29. Czy ktoś z państwa zgłasza uwagę do ust. 1? Nie ma. Ust. 2 również został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.9" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 30 ust. 1 - czy są uwagi? Nie ma. Komisja przyjęła art. 30.</u>
<u xml:id="u-202.10" who="#JanuszSzymański">Art. 31 też nie budzi wątpliwości. Nikt nie zgłasza poprawek.</u>
<u xml:id="u-202.11" who="#JanuszSzymański">Art. 32. Czy jest sprzeciw? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-202.12" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 33. Mnie denerwuje sformułowanie „przepisy powyższe”. Moim zdaniem trzeba z tym coś zrobić. Proszę panią E. Strzępek z Biura Legislacyjnego KS, żeby wyliczyć przepisy, o które chodzi. Musi być wyraźne odesłanie do treści przepisów.</u>
<u xml:id="u-202.13" who="#JanuszSzymański">Czy możemy przyjąć, że Komisje upoważniają Biuro Legislacyjne do wyliczenia wszystkich przepisów, które mają zastosowanie do tego stanu.</u>
<u xml:id="u-202.14" who="#JanuszSzymański">Pan przewodniczący, poseł T. Biliński i ja, przy podpisywaniu sprawozdania zwrócimy na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-202.15" who="#JanuszSzymański">Czy jest zgoda Komisji? Tak.</u>
<u xml:id="u-202.16" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do rozdziału 5. Zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe.</u>
<u xml:id="u-202.17" who="#JanuszSzymański">Art. 34 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.18" who="#JanuszSzymański">Art. 35 - nie widzę uwag, jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-202.19" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 36. To są zmiany prawa lokalowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#JózefKalisz">Chciałem oświadczyć, że art. 5 był bardzo szczegółowo sprawdzony przez Biuro Legislacyjne KS. Połączone podkomisje powinny dać wiarę Biuru Studiów i Ekspertyz KS, bo również ono, podobnie jak Biuro Legislacyjne, opiniowało artykuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#JanuszSzymański">Czy pani E. Strzępek z Biura Legislacyjnego Sejmu potwierdza to?</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#ElżbietaStrzępek">Tak, potwierdzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#JanuszSzymański">Czy do art. 36 macie państwo uwagi, zastrzeżenia, bądź wątpliwości? Nikt nie zgłasza uwag ani wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#JanuszSzymański">Art. 36 został przez Komisje zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 37.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#WojciechKamiński">Po przeanalizowaniu w ministerstwie nowelizacji o księgach wieczystych i hipotece stwierdziliśmy, że proponowany ust. 3 w nowym brzmieniu art. 24 jest zbędny, ponieważ inne przepisy wyczerpują delegację. W ustawie o księgach wieczystych jest delegacja w art. 58, 64. Uważamy, że ten przepis to jest przeniesienie art. 19 2 przepisów wprowadzających do Kodeksu cywilnego, który wyżej skreśliliśmy. Tamten przepis znalazł się w przepisach wprowadzających Kodeks cywilny, w momencie kiedy była inna ustawa o księgach wieczystych z 1945 r., która mówiła o wpisie tylko do ksiąg wieczystych nieruchomości gruntowych, a nie mówiła jeszcze o nieruchomościach lokalowych. Skoro w tej chwili nowa ustawa o księgach wieczystych z 1982 r., która obecnie obowiązuje, dotyczy wszystkich nieruchomości. Co jest nieruchomością definiuje nam art. 46 Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#JanuszSzymański">Czy pan minister W. Rzepka, przedstawiciel inicjatorów projektu, podtrzymywałby sugestię Ministerstwa Sprawiedliwości i jako osoba uprawniona zgłosił tego typu poprawkę, czy my jako Komisja mamy ją przejąć na siebie? Panie sędzio, taka jest rola ministra W. Rzepki, że jest osobą umocowaną w imieniu rządu do reprezentowania tego projektu. Czy pan minister podtrzymałby propozycję zgłoszoną przez przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#WojciechRzepka">Szkopuł polega na tym, że to brzmienie proponował pan prof. J. Ignatowicz, który jest dziś nieobecny. Intencja, jak rozumiem, była taka, że w obszarze dotychczasowych regulacji nie wszystkie kwestie mogły być regulowane, dlatego że dotychczasowy zakres tej delegacji, faktyczne stosowanie tych delegacji, było nieco inne. Materia, której dotykamy jest to sprawa czysto techniczna, dotyczy prowadzenia ksiąg wieczystych. Jeżeli przedstawiciel resortu, który się tymi kwestiami zajmuje twierdzi, że można to zrobić w obszarze dziś ustalonych delegacji, to zdajemy się na opinię pana sędziego.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#JanuszSzymański">Panie sędzio, podzielam pogląd, że z punktu widzenia racji czysto legislacyjnych, formalnych jest z pewnością tak, jak pan mówi. Często tego typu przepisy mają charakter tzw. egzekucyjno-instruktażowy. W wielu wypadkach jest wyraźna wskazówka postępowania. Zgadzam się, że to powoduje obowiązek wydania rozporządzenia nowego, jak ta ustawa wejdzie.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#JanuszSzymański">Pan minister W. Rzepka podchodzi do tego zagadnienia bardzo ostrożnie. Chcę zapytać posłów, czy ktoś z państwa podjąłby się przejęcia tej poprawki, którą zasygnalizował pan sędzia W. Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#JarosławWyszkowski">Naradzamy się z panem ministrem i mamy pewną wątpliwość. Np. mamy istniejący stan prawny i uregulowanie zasadne wyodrębniania nieruchomości w sposób szczątkowy w Kodeksie cywilnym. Jeśli dobrze pamiętam, było tam powiedziane, że do esencji umów dotyczących wyodrębnienia własności jest określenie sposobu zarządu. Tak jest w tej chwili. Powstaje wątpliwość, czy ten stan zmieniamy. Czy w związku z tym nie pojawi się konieczność korekty przepisów wykonawczych do ustawy o księgach wieczystych, żeby wyłapać w oparciu o tę podstawę np. taką okoliczność, że w tej chwili strony mogą, ale nie muszą określić sposobu zarządu w umowie o ustanowieniu odrębnej własności. Już nie wspomnę o novum jakim jest wpisanie - ustanowienie w drodze jednostronnej czynności prawnej. Trzeba mieć tytuł do znowelizowania tych przepisów i być może powołanie posiłkowo tej delegacji będzie pomocne.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WojciechKamiński">Wystarczającym przepisem jest delegacja przewidziana w art. 39 ust. 1, która obliguje ministra sprawiedliwości do dostosowania aktualnego rozporządzenia w sprawie wykonania ustawy o księgach wieczystych do niniejszej ustawy. To będzie wystarczająca podstawa prawna.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#JanuszSzymański">Czy strona rządowa zmienia pogląd?</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WojciechRzepka">Jeżeli przyjąć, że art. 39 jest wystarczającą przesłanką materialno-prawną do nowelizacji, taki pogląd został wypowiedziany i nikt go nie będzie kwestionował, to oczywiście art. 39 ust. 1, byłby wystarczający. Chociaż jest on przepisem nieco instrukcyjnym, co budzi moje wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#JanuszSzymański">Pragnę spytać przedstawicielkę Biura Legislacyjnego KS o pogląd w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeśli dobrze pamiętam wczorajszy referat pana prof. J. Ignatowicza, to cel tego przepisu był jeszcze inny. W tej chwili podstawą do założenia księgi wieczystej jest istniejące już wyodrębnienie nieruchomości. Księgę można założyć dla odrębnej nieruchomości. Tymczasem z mocy art. 7 ust. 2 taka odrębna nieruchomość powstaje dopiero na podstawie konstytutywnego wpisu do księgi wieczystej, co powoduje dwustopniowe postępowanie.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Celem tego przepisu jest uniknięcie tego. Można by zakładać odrębne księgi wieczyste dla nieruchomości, co do których właściciele już je pomiędzy sobą wyodrębnili, ale nie nastąpił jeszcze konstytutywny wpis w księdze wieczystej. Jednorazowy wpis mógłby zgodnie z tym nastąpić. Jestem za pozostawieniem przepisu, bo ta poprawka zmienia istniejący stan prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#ElżbietaStrzępek">Chcę przypomnieć, że w dotychczasowej praktyce Biura Legislacyjnego już mieliśmy tego typu sformułowania, jak w art. 39 ust. 1. Ta delegacja jest ogólna, do wszystkich przepisów wykonawczych związanych z tą ustawą. W związku z tym, w myśl stanowiska pana sędziego w art. 37 ust. 3 byłby po prostu zbędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#WojciechKamiński">Chciałbym w związku z wypowiedzią pani poseł A. Skowrońskiej-Łuczyńskiej powołującej się na prof. J. Ignatowicza stwierdzić, że profesor chyba tak nie mógł powiedzieć, a ewentualnie się przejęzyczył. Wyraźnie z art. 19 1 przepisów wprowadzających Kodeks cywilny wynika, że ustanowienie dotychczas reguluje stan prawny, że ustanowienie odrębnej własności lokali mieszkalnych wymaga założenia dla nich księgi wieczystej. Aktualnie też jest tak: Źeby wyodrębnić lokal trzeba założyć księgę wieczystą, inaczej nie ma własności lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Dlatego właśnie upieram się przy ust. 3, bo proszę przeczytać, że ten właśnie przepis zmienia: „Zakładanie i prowadzenie ksiąg wieczystych dla lokali stanowiących odrębne nieruchomości - a więc już wpisanych w księgach wieczystych - oraz dla nieruchomości, w których wyodrębnienia dokonano...” i to jest właśnie ten nowy stan, na podstawie którego już będzie można wpisywać do ksiąg.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, chcę zapytać czy strona rządowa decyduje się na poprawkę. Czy ktoś zgłasza taką poprawkę. Panie ministrze, czy ja dobrze odczytuję brak zainteresowania tą poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WojciechRzepka">Moim zdaniem, z ostrożności można to zdanie zostawić. Nie będzie nieszczęścia - przepraszam kieruję te słowa pod adresem innego resortu - że nie wydane zostanie rozporządzenie, które być może w znacznej części powtórzy dotychczasowe rozstrzygnięcia. Jest to jednak materia dość nowa. Nawet gdy dyskutowane tu wątpliwości nie znalazły poparcia stricte formalnego, to może nie będzie to sytuacja naganna, jeżeli taki akt by się pojawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś z posłów podejmuje tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, ja po przegranym pojedynku, jeśli chodzi o ustrój sądów powszechnych i tworzenie wydziałów, wszystko jestem w stanie zrozumieć.</u>
<u xml:id="u-222.2" who="#JanuszSzymański">Nie ma uwag. Art. 37 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-222.3" who="#JanuszSzymański">Art. 38 - słynna ustawa. Czy do zmian dotyczących ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości ktoś z posłów, gości, ekspertów ma uwagi? Czy strona rządowa zgłasza jakieś uwagi?</u>
<u xml:id="u-222.4" who="#JanuszSzymański">Nie ma uwag. Art. 38 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-222.5" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 39. Tu są dwa upoważnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#ElżbietaStrzępek">Mam uwagę redakcyjną. W art. 39 ust. 2 żeby dostosować do dotychczasowego schematu pisania upoważnień, mianowicie: „Minister sprawiedliwości w drodze rozporządzenia określa tryb egzekucji z lokali stanowiących odrębne nieruchomości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#JanuszSzymański">Nie będziemy tego głosowali, jest to poprawka stylistyczna. Rozumiem, że art. 39 został przez Komisje zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-224.1" who="#JanuszSzymański">Przechodzimy do art. 40. Czy terminy podane w tym artykule są zsynchronizowane. Panie ministrze zawsze jak patrzę na terminy to trochę mi skóra cierpnie. To są krótkie terminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#WojciechRzepka">Termin jest określony w art. 41, to jest 1 stycznia 1995 r. Niemniej terminy w art. 40 mają charakter przygotowujący tę ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#JanuszSzymański">Proszę się nie gniewać, policzmy. 30 dni Senat, jest to tryb zwykły. Załóżmy krócej, 30 dni prezydent, ale liczmy długie terminy, maksymalne. Sejm zajmie się ustawą w maju. Idzie do Senatu, który uchwala ją w czerwcu. Mamy lipiec i 1 sierpnia. Ja bym przesunął terminy o miesiąc, z ostrożności, czyli od dnia 1 września i do dnia 31 października 1994 r.</u>
<u xml:id="u-226.1" who="#JanuszSzymański">Czy pan minister przyjąłby propozycję przesunięcia terminów z art. 40 o miesiąc?</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#JózefKalisz">Mam pytanie do ministra W. Rzepki. Jeżelibyśmy 1 sierpnia zastąpili np. 1 listopada albo 1 października, a 30 września - 30 listopada, żeby mieć rezerwę na okres sporządzania dokumentacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#JanuszSzymański">Panie ministrze, prosiłbym o zajęcie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#WojciechRzepka">Proszę pamiętać, że potem zostaje określony termin dla grupy właścicieli. On nie powinien być zbyt krótki, bo to będzie zapis zupełnie nowy. Czasu jest mało. Powstaje kwestia, kto będzie bardziej sprawny, czy organy administracji, które mają wykonać pewne zapisane obowiązki czy właściciele, którzy muszą się oswoić z tym problemem i wyartykułować określone decyzje. To jest problem, z którym musimy się zmierzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#JanuszSzymański">Bardzo dziękuję. Popieram posła J. Kalisza, który poszedł o jeden miesiąc dalej niż ja. Te terminy określone „od dnia 1 października 1994 r.” i „nie później niż do dnia 30 listopada 1994 r.” dają właściwą klapę bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#KazimierzJurek">Również optuję za przyjęciem tych terminów, nawet z uwagi na fakt, że spodziewamy się wprowadzenia od września nowych stawek czynszowych. Zatem przychody również ulegną zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, przegłosujemy tę poprawkę. Czy ktoś zgłasza sprzeciw do zmiany tych terminów, czyli wyrazy „1 sierpnia” zastępujemy „1 października” i wyrazy „30 września” - „30 listopada”. Jest akceptacja ze strony Komisji.</u>
<u xml:id="u-232.1" who="#JanuszSzymański">Art. 40 bez sprzeciwu zostaje przyjęty z tymi poprawkami w ust. 1.</u>
<u xml:id="u-232.2" who="#JanuszSzymański">Ostatni art. 41: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1995 r., z wyjątkiem przepisu art. 40 ust. 1, który wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
<u xml:id="u-232.3" who="#JanuszSzymański">Na tym kończymy rozpatrzenie tego projektu ustawy. Bardzo dziękuję za aktywne uczestnictwo.</u>
<u xml:id="u-232.4" who="#JanuszSzymański">Pozostaje nam wybór posła-sprawozdawcy, który przedstawi projekt ustawy. Czy przyjmiecie państwo sugestię powierzenia tej funkcji posłowi J. Kaliszowi?</u>
<u xml:id="u-232.5" who="#JanuszSzymański">Czy ktoś zgłasza sprzeciw? Pan poseł J. Kalisz będzie posłem-sprawozdawcą. Bardzo prosimy o dobre zarekomendowanie Izbie tego projektu.</u>
<u xml:id="u-232.6" who="#JanuszSzymański">Bardzo państwu dziękuję za miłą współpracę.</u>
<u xml:id="u-232.7" who="#JanuszSzymański">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>