text_structure.xml
65.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanKomornicki">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam licznie przybyłych przedstawicieli rządu i członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanKomornicki">Celem dzisiejszego posiedzenia jest załatwienie dwóch kolejnych spraw porządkowych. Zgodnie z dostarczonym państwu projektem dzisiejszego porządku obrad, mamy rozpatrzyć odpowiedzi na dezyderat nr 14 - ponowną odpowiedź - i odpowiedź na dezyderat nr 16. W punkcie drugim mamy rozważyć sprawy różne - króciutko przedyskutujemy nasze zamierzenia wynikające z planu pracy i konieczności podjęcia kilku wyjazdów.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanKomornicki">Czy do porządku obrad są uwagi? Nie widzę. Wobec tego przechodzimy do realizacji porządku.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanKomornicki">Przypominam, że dezyderat nr 14 Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, uchwalony 11 kwietnia 1996 r., został skierowany do prezesa Rady Ministrów ze względu na obszerną tematykę dotyczącą polityki państwa promującej i stymulującej pozytywne działania gospodarki na rzecz pomniejszania zagrożeń związanych z wytwarzaniem odpadów - był to dezyderat w sprawie konieczności ustalenia preferencji dla kompleksowego zagospodarowania odpadów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanKomornicki">Odpowiedź z 27 maja 1996 r. w imieniu prezesa Rady Ministrów, przedstawioną w obszernym piśmie przez ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa - Komisja uznała za niewystarczającą. Wniosek w tej sprawie przedłożyliśmy marszałkowi Sejmu w dniu 11 czerwca 1996 r. W związku z przesłaniem przez marszałka Sejmu naszego wniosku do prezesa Rady Ministrów, odpowiedź uzupełniającą przedstawił marszałkowi Sejmu minister finansów przy piśmie z dnia 14 sierpnia 1996 r. Odpowiedź ta została skierowana do nas do ponownego rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanKomornicki">Otrzymaliście państwo kopię tej odpowiedzi. Żeby nie zabierać czasu, nie będę prosił o powtarzanie treści odpowiedzi, chyba że ktoś specjalnie zażąda jej omówienia.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanKomornicki">Jest to odpowiedź istotnie poszerzająca odpowiedź pierwotną o wiele konkretów. Od-powiedź ta może okazać się niezwykle cenna dla naszej dalszej pracy nad ustawą o odpadach, ponieważ wskazuje na wolę rządu do przyjmowania pewnych rozwiązań, pod którymi do tej pory bezpośrednio rząd się nie podpisywał, a co do których wyraża w tej chwili pozytywną opinię.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JanKomornicki">Przypominam, że zgodnie z regulaminem możemy uznać drugą odpowiedź za wystarczającą i tym sposobem zamknąć temat. Obecny jest minister Pazura - reprezentuje ministra finansów. Są spełnione wszystkie warunki formalne do zakończenia tej sprawy w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JanKomornicki">Czy są pytania, czy ktoś chciałby zgłosić uwagi do materiału?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariaZajączkowska">Na razie nie mam uwag do materiału, chciałabym tylko, żeby na drugiej części zostali również przedstawiciele Ministerstwa Finansów, bo w odpowiedzi na dezyderat o odpadach kwestie ekonomiczne grają ważną rolę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanKomornicki">Pani poseł, oba dezyderaty - nr 14 i nr 16 wymagają obecności przedstawicieli Ministerstwa Finansów, ponieważ i na jeden, i na drugi tym razem odpowiada Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RadosławGawlik">Rozumiem, że mówimy o dezyderacie o kompleksowym zagospodarowaniu odpadów?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKomornicki">Mówimy o dezyderacie nr 14 w sprawie konieczności ustanowienia preferencji dla kompleksowego za-gospodarowania odpadów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RadosławGawlik">W związku z tą bardzo interesującą odpowiedzią, mam pytanie: czy rząd zamierza wprowadzić od przyszłego roku, wliczając w cenę benzyny tzw. podatek drogowy, także narzut ekologiczny od paliw? Jest to postulat od kilku lat - uchwała Sejmu z 19 stycznia 1995 r. przy okazji debaty ekologicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKomornicki">Czy są inne pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ArturSiedlarek">Jednym z istotniejszych elementów tej odpowiedzi jest informacja, że jakoby sprawy miałyby załatwić nowe instrumenty ekonomiczne, jak: depozyty za substancje niebezpieczne i opakowania, opłaty produktowe.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ArturSiedlarek">Ponieważ strona rządowa o tym wspomina, chciałbym zapytać, w jakim projekcie ustawy strona rządowa wyszła z tego rodzaju inicjatywami? Do końca kadencji został rok i z tego, co wiem, takiej propozycji nie było w projektach rządowych. Rząd nie zakładał, że w najbliższym czasie (około 2 lat) tego rodzaju rozwiązania miałyby być przeprowadzane. Sprawy te należy przeprowadzić przez proces legislacyjny, przygotować od podstaw.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#ArturSiedlarek">Moje drugie pytanie dotyczy już praktycznie funkcjonującego podatku akcyzowego od opakowań z tworzyw sztucznych. Czy w chwili obecnej stawki akcyzy ustalanej przez ministra finansów są możliwie największymi stawkami, które można zastosować na podstawie ustawy?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#ArturSiedlarek">Przypomnę, że stawka od plastykowej butelki - tej najpowszechniej używanej - wynosi 3 grosze, co w zestawieniu z ceną napojów rozprowadzanych w tych butelkach niewiele znaczy. Czy rząd ma poczucie, że w pełni wykorzystuje istniejące ustawodawstwo i te możliwości, które ustawodawca stworzył rządowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MariaZajączkowska">Muszę stwierdzić, że otrzymana odpowiedź jest „po-szatkowana”. Chciałabym usłyszeć od przedstawicieli rządu, jaka jest wizja całościowego podejścia ekonomicznego do gospodarki odpadami?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MariaZajączkowska">System gospodarowania odpadami w miastach rozsypuje się, gdyż nie ma zbytu, nie ma odpowiedniego zainteresowania, gdyż pozyskiwane odpady są droższe od surowców. Przykładem tego jest stłuczka szklana. Dopóki nie będzie odpowiednich relacji ekonomicznych, to żadne prawo nie stworzy motywu do korzystania z odpadów zamiast surowców pierwotnych.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym ponadto usłyszeć, jaka jest możliwość egzekucji prawa? Pytam o to kolejny raz i ciągle nie mogę doczekać się odpowiedzi. Jakie bodźce ekonomiczne przewiduje rząd? Gospodarka jest pewną całością i gdy nie będzie opłacalności produkcji, to podmiot będzie wolał zapłacić karę niż stosować surowce wtórne.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanKomornicki">Sądzę, że kluczowe pytania zostały postawione. Potraktujemy je jako pierwszą turę pytań, na które odpowiedzi udzieli pan minister Pazura.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardPazura">Nie zajmuję się ochroną środowiska, więc nie na wszystkie pytania będę mógł udzielić odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RyszardPazura">Pokusiliśmy się o porównanie strony ekonomicznej polskich rozwiązań z funkcjonującymi w innych krajach i dochodzimy do absolutnie bezspornego wniosku, że Polska korzystnie prezentuje się od strony ekonomicznej i finansowej w porównaniu z innymi krajami. Mamy negatywne bodźce, ale mamy wiele bardzo pozytywnych bodźców. Uważam, że nie należy wymyślać nowych bodźców, szczególnie w zakresie podatków. Jesteśmy co do tego absolutnie przekonani i zgodni.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#RyszardPazura">Polska w odróżnieniu od innych krajów ma odrębny parabudżet w zakresie ochrony środowiska. Jest to rozwiązanie nie spotykane w świecie - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co więcej, Polska ma specjalny bank i to dość dobrze, jak na polskie warunki, skapitalizowany - rozwinięty system pożyczek o bardzo atrakcyjnych kosztach obsługi.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#RyszardPazura">Postawiono pytanie: kiedy i w jakiej formie zostaną wprowadzone opłaty ekologiczne i depozyty?</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#RyszardPazura">Sprawa nie jest prosta, dlatego że wprowadzenie opłat ekologicznych jest czynnikiem inflacjogennym i może powodować pewne konsekwencje, np. w sprawie paliw. W Sejmie był dziś dyskutowany temat żądania rekompensat za wzrost cen, a w szczególności dotyczy to nośników energii. Sprawa nie jest zatem oczywista i prosta do wprowadzenia, aczkolwiek, być może, w przyszłości stanie się to możliwe.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi o nośniki energii i paliwo, należy najpierw dokonać deregulacji cen, czyli urynkowienia tych sektorów gospodarki. Powiedzmy sobie szczerze, że są to regulowane sektory gospodarki. Najmniej regulowane są ceny węgla. Uważam, że musi być zachowana kolej rzeczy - najpierw urynkowienie, uekonomicznienie bardzo ważnych dla ochrony środowiska sektorów, a dopiero później tego typu rozwiązania jak opłaty ekologiczne. Nie może z jednej strony być wprowadzona opłata, a z drugiej strony mieć miejsce finansowanie w formie budżetowej.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#RyszardPazura">Musiałyby być ustawy upoważniające do wprowadzenia opłat, dlatego że są to jednak koszty dla odbiorcy. Łatwiejszą formą jest wprowadzenie depozytów, co raczej nie wymaga regulacji o charakterze ustawowym. Wydaje mi się, że już dziś można podjąć próby, żeby tego typu rozwiązania wprowadzać. Myślę, że wystarczy w tej sprawie prawo cywilne.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi o pytanie, czy rząd wykorzystuje dane mu instrumenty w stopniu odpowiednim, to muszę powiedzieć, że jest to dyskusyjne pytanie. Rząd pełni przecież rolę administrującą. Myślę, że w pytaniu tym chodzi o egzekucje kar, składek itd. W materii tej w ostatnich latach nastąpiła zdecydowana poprawa, bo pamiętamy przecież okres, gdy egzekucja ta była na niezwykle niskim poziomie. Mogę stwierdzić zdecydowaną poprawę sytuacji. O ile wiem, Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa znacznie poprawiło tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#RyszardPazura">Komisje sejmowe oceniały procedury Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, oceniały system bankowy podwiązany pod system ochrony środowiska, szczególnie Bank Ochrony Środowiska. Wydaje mi się, że zarówno Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jak i Bank Ochrony Środowiska mają bardzo nowoczesne i już rozwinięte procedury postępowania. Działają już prawie jak instytucje finansowe, a nie tylko branżowe. Tak bym to określił. Typy różnych wspomagań są bardzo rozbudowane. Oceniam, że te instrumenty ekonomiczne wykorzystuje się w pełni.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#RyszardPazura">Poproszę pana dyrektora Wesołowskiego, żeby przedstawił swój pogląd i ocenę dotyczącą akcyzy w zakresie opakowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamWesołowski">Bardzo dokładnie analizujemy wpływy z podatku akcyzowego, skutki wprowadzonych rozwiązań, zwłaszcza że były one bardzo kontrowersyjne. Chciałbym przypomnieć, że wskazywano, iż nasilą się zjawiska inflacyjne po wprowadzeniu akcyzy od opakowań. Tak się jednak nie stało. Akcyza nie wywołała drastycznych wzrostów cen, odnotowaliśmy natomiast pozytywne skutki wprowadzenia akcyzy. Polegają one na tym, że coraz bardziej rozszerza się sprzedaż napojów w zwrotnych butelkach z tworzyw sztucznych. Główni producenci napojów w Polsce stosują butelki zwrotne po wprowadzeniu akcyzy, gdyż jest ona tak skonstruowana, że podatek płaci się tylko raz przy wytworzeniu nowej butelki. Ponowny obrót tą butelką nie podlega już opodatkowaniu. Butelka z tworzyw sztucznych może być napełniana ponownie około 60 razy, tak że producent używający tych opakowań ma bardzo istotne korzyści ze stosowania tego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardPazura">Podpowiadam dyrektorowi, że gdybyśmy mieli takie oceny, że należy pogłębić te procesy, to możemy podnieść akcyzę, ale na razie nie widzimy potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AdamWesołowski">Badaliśmy również, jak jest płacony ten podatek. Z naszych analiz wynika, że jest on ustawiony w prawidłowej wysokości w tym sensie, że żaden z producentów opakowań ani rozlewników napojów nie ma zaległości we wpłatach akcyzy - akcyza jest płacona na bieżąco. Stawka jest dobrze ustalona, gdyż z jednej strony wpływa na stosowanie opakowań zwrotnych, a z drugiej strony wpływa do budżetu, nie ma żadnych oszustw podatkowych ani unikania płacenia tego podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RadosławGawlik">Jaka jest wielkość tego podatku?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AdamWesołowski">W 1995 r. dochody z akcyzy wynosiły prawie 80 mld starych zł, mimo stosowanych ulg dla opakowań, do których używane są tworzywa szybciej rozkładające się.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym prosić wszystkich, żebyśmy do sprawy podeszli pragmatycznie, ponieważ po raz drugi rozpatrujemy odpowiedź na nasz dezyderat.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanKomornicki">W piśmie ministra finansów podpisanym przez sekretarza stanu pana Jana Kubika istnieje wiele zapewnień wskazujących na sympatyzowanie Ministerstwa Finansów ze wspólnymi koncepcjami rządu i posłów. Można to spokojnie powiedzieć, skoro rząd w osobie ministra finansów niejako chce uczestniczyć w procesach tworzenia narzutów ekologicznych, które wynikają ze „Strategii dla Polski”, rozdział o ochronie środowiska i ekorozwoju, albo widzi możliwość i konieczność wprowadzania opłat produktowych i depozytowych, co jest przedmiotem rozważań Sejmu pomiędzy I a II czytaniem.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanKomornicki">Panu posłowi Siedlarkowi należy się odpowiedź. Rząd tego nie zaproponował. Pochodzi to z poselskiego projektu ustawy o zapobieganiu powstawania odpadów za zgodą rządu i zgodnie z wolą trzech połączonych komisji rozpatrujemy je. Jesteśmy daleko zaangażowani w projekt nr 1. Będzie jeszcze sporo kłopotów z uzgodnieniem ostatecznego tekstu i sprawozdania Komisji z Ministerstwem Finansów. Odpowiedź ta niezwykle nam pomoże i w stosownym momencie będziemy się nią mogli posługiwać, gdyby Ministerstwo Finansów chciało upierać się przy innych rozwiązaniach. Nie proponowaliśmy żadnego z rozwiązań i żadnego nie preferowaliśmy. Chodziło nam o to, o czym wspomniała pani poseł Zajączkowska, że nie ma żadnej polityki państwa, a szczególnie gospodarczej, bez aktywnej roli Ministerstwa Finansów i polityki ekonomicznej. Nie widzieliśmy żadnej polityki ekonomicznej w dotychczasowych odpowiedziach. W tej chwili to mamy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanKomornicki">Naszym szczególnym obowiązkiem jest patrzeć na problem totalnego zagrożenia kraju zjawiskiem ciągłego zwiększania się ilości składowanych na ziemi odpadów. W „Pakiecie 2000”, który przyjmowaliśmy na początku 1995 r. wraz z uchwałą Sejmu w sprawie polityki zrównoważonego rozwoju, akurat najsłabiej potraktowana jest problematyka postępowania z odpadami. Był to mankament tego projektu, dlatego też chcielibyśmy prosić, żeby pan minister wraz ze swoimi współpracownikami przypomnieli ministrowi finansów, że w tej chwili mamy zgromadzonych na powierzchni ziemi w Polsce od 2 do 4 mld ton odpadów (to zależy, jak się szacuje). Ciągle rocznie przybywa około 150 tys. ton odpadów. Dlatego chcemy poprzez przyjęcie nowej ustawy i nowych rozwiązań zabezpieczyć przyszłość produkcji, która wytwarzałaby odpady, ale również stworzyć warunki, by odpady zgromadzone ulegały zmniejszaniu, by zachęcać do ich przerabiania na surowce pożyteczne. Chodzi o to, by od lat gromadzone odpady przemysłowe, a zwłaszcza niebezpieczne, mogły stać się surowcami wtórnymi. Nie da się tego osiągnąć zachętami, tylko aktywną polityką ekonomiczną.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanKomornicki">Chciałbym się zapytać, czy są jeszcze uwagi do omawianej odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RadosławGawlik">Oczywiście. Muszę stwierdzić, że ze zdumieniem słuchałem wypowiedzi pana ministra Pazury i myślę, że należy ten wątek pociągnąć. Przecież to pański kolega w imieniu ministra finansów i, jak rozumiem, w imieniu premiera pisze, że: „W celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń rząd w ramach „Strategii dla Polski” przyjął program uzupełniający pt.: „Ochrona środowiska i jego rozwój”, w którym w zakresie gospodarowania odpadami stawia przed sobą następujące cele:...</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RadosławGawlik">2) rozszerzenie zakresu odpowiedzialności podmiotów gospodarczych za zanieczyszczenie środowiska poprzez wprowadzenie nowych instrumentów ekonomicznych, takich jak: depozyty za substancje niebezpieczne i opakowania, opłaty produktowe, w tym narzut ekologiczny od paliw...</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#RadosławGawlik">Osiągnięcie tych celów będzie wymagało konsekwentnej realizacji zaakceptowanego przez Sejm „Programu wykonawczego do polityki ekologicznej państwa do 2000 roku”.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#RadosławGawlik">4. Wprowadzenie nowych instrumentów ekonomicznych, takich jak narzut ekologiczny na paliwa i oleje smarowe oraz baterie.”</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#RadosławGawlik">Pan minister przed chwilą odpowiedział tak, jakby nie znał tego, co napisał jego kolega i to, moim zdaniem, wymaga wyjaśnienia. Czy rząd chce zrealizować uchwałę Sejmu ze stycznia 1995 r., czy rząd chce zrealizować strategię Unii Europejskiej w zakresie gospodarowania odpadami, w tym właśnie wprowadzenie narzutu ekologicznego od paliw, czy także strategię OECD, którego ustawę w tej chwili ratyfikujemy.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#RadosławGawlik">Okazja jest wyjątkowa. Po raz kolejny mówimy o wprowadzeniu podatku drogowego do ceny paliwa. Było to w deklaracjach wyborczych koalicji rządowej. Zbliża się koniec kadencji i, mam nadzieję, że koalicja się z tego wywiąże. Były robione ekspertyzy przez naukowców, z których wynika, że wzrost inflacji nie byłby duży. Można przeprowadzić to stopniowo, niech na początek będą to tylko 2 grosze. Nie będzie wówczas uderzenia inflacyjnego.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#RadosławGawlik">Korzystając z okazji, że na posiedzeniu naszej Komisji są tak zacni goście, chciałbym powiedzieć, że motoryzacja prywatna odpowiada za 1/3 zanieczyszczeń powietrza w Polsce i za to nie płaci. Nie stosuje się do niej zasada - zanieczyszczający płaci, która jest ujęta w polityce ekologicznej państwa zaakceptowanej przez Sejm. Zasada ta obejmuje zakłady przemysłowe, rolników palących w kotłowniach i mających decyzje o dopuszczalnej emisji. Jest to zasada powszechna, ale nie dotyczy motoryzacji.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#RadosławGawlik">Mówimy cały czas o wliczaniu kosztów wewnętrznych transportu. Panowie są ekonomistami, nie muszę więc rozwijać tego tematu. Wiadomo że w cenie benzyny zawarta jest zaledwie niewielka część tego, na co społeczeństwo musi dopłacać w postaci budowy dróg, leczenia ludzi po wypadkach itd. Pytam się o spójność między deklaracjami, które sami państwo podpisujecie, a tym, co w najbliższym czasie zamierzacie zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraImiołczyk">Nawiążę do kwestii egzekwowania prawa. Zaniepokoiła mnie wypowiedź pana ministra dotycząca problemu kopalń. Tak się składa, że prawo, które daje możliwość pobierania przez gminy opłat eksploatacyjnych i opłat za składowanie odpadów, jest chyba najbardziej nieskuteczne w tej chwili. Gminy woj. katowickiego nie uzyskują od kopalń opłat nawet tych, które zasądzają sądy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#BarbaraImiołczyk">Inne niepokojące zjawisko - mimo że ustawodawca zobowiązał wydającego koncesje do zasięgania opinii o obniżeniu ewentualnej opłaty eksploatacyjnej, to prawo również nie zawsze jest przestrzegane.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#BarbaraImiołczyk">Z drugiej strony pan minister - może źle zrozumiałam - zauważył, że dopóki nie wprowadzi się mechanizmów rynkowych, to nie będzie można tych spraw uregulować. Chciałabym w związku z tym prosić o uściślenie. Posłowie z woj. katowickiego mogą to potwierdzić, a jest to problem ogólnokrajowy, że na obszarze tym jest wciąż składowana i produkowana większość odpadów, że jesteśmy zasypywani prośbami o interwencję i skargami na nierzetelnych płatników. Gdyby pieniądze te wpłynęły, mogłyby być przeznaczone na ochronę środowiska. Cały czas apelujemy do rządu i ministrów o to, by zechcieli zastosować skuteczne instrumenty, które pozwoliłyby wydobyć należne ustawowo pieniądze.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#BarbaraImiołczyk">Czy rząd nie widzi możliwości zastosowania takich instrumentów, które pozwoliłyby egzekwować prawo? Czy rzeczywiście jedynym rozwiązaniem jest czekanie na to, aż kopalnie przestaną być dotowane, przestaną być spółkami skarbu państwa? Jest to dość odległa przyszłość. Teraźniejszość to dramatycznie załamane budżety gmin z powodu niepłacenia należności.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanKomornicki">Na marginesie pytania poseł Imiołczyk, chcę poprosić pana prezesa Ostapiuka lub pana ministra Walewskiego o to, by w uzupełnieniu powiedzieli, jak wygląda sytuacja w woj. katowickim w którym, według szacunków, wytwarza się i gromadzi się około 40% wszystkich polskich odpadów. Chcielibyśmy usłyszeć, jak wygląda realizacja naliczanych opłat ekologicznych w woj. katowickim.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanKomornicki">Czy ktoś z państwa chciałby zadać panu ministrowi Pazurze dodatkowe pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ArturSiedlarek">Nie wiem, czy pan poseł Gawlik pytał, czy stwierdzał, ale zrozumiałem to jako pytanie - czy rząd zamierza wprowadzić podatek drogowy w cenę paliw od nowego roku? Pisze się o tym od czasu do czasu w prasie, mówią o tym urzędnicy państwowi. Może moglibyśmy dowiedzieć się, jakie są w tej sprawie najnowsze wieści?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKomornicki">Nie należy to wprawdzie do naszego dezyderatu, ale myślę, że pan minister odpowie na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanKomornicki">Rozumiem, że obszerne pytanie pana posła Gawlika można skwitować krótką odpowiedzią: tak lub nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardPazura">Odpowiem panu posłowi, że rząd realizuje lepiej lub gorzej - jest to kwestia oceny - przede wszystkim ustawy i wszystkie uchwały Sejmu, które są ze sobą czasami sprzeczne. W związku z powyższym, nie wolno nam wyjąć z kontekstu jednej uchwały w sprawie programu, który przyjął rząd i realizować go kosztem innych, np. ustawy budżetowej.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RyszardPazura">Proszę zauważyć, że wprowadzenie jakiegokolwiek instrumentu ekonomicznego oddziałuje w sprzężeniu zwrotnym również na koszty (opłata ekologiczna) podatki i dochody. Wszystko musi być ze sobą sprzężone.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#RyszardPazura">Instrumenty ekonomiczne z nazwy te same, działają często inaczej, opacznie, odwrotnie niż mechanizm ten powinien działać, gdy są inne warunki. Przyzna pan, że w sektorach, które wymieniałem, warunki w Polsce są zasadniczo odmienne niż w krajach, na które bardzo często powołujecie się, gdzie tego typu instrumenty jak opłaty ekologiczne funkcjonują.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#RyszardPazura">Uważam, że opłaty ekologiczne mają przyszłość, ale jeżeli chodzi o paliwa ciekłe - a tu mam dość dobre rozeznanie - to nie jest jeszcze odpowiedni rynek. Stoimy przed problemem liberalizacji cen. To samo dotyczy sektorów energetycznego i gazowego. Opłaty muszą być wprowadzane w pewnej sekwencji działań, żeby przyniosły skutki, o które nam chodzi. Nie zmienię stanowiska w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#RyszardPazura">Macie państwo prawo energetyczne. Jest konieczna deregulacja cen, wprowadzenie quasi- rynku - bo nigdy to nie będzie doskonały ekonomiczny rynek. Są to jednak wyprzedzające działania w stosunku do opłat ekologicznych.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi o podatek drogowy, to rząd wystąpił z taką inicjatywą, ale oprócz sektora rządowego bardzo silny jest sektor samorządowy. Pan dyrektor Wesołowski za chwilę powie, jak ta sprawa wygląda.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#RyszardPazura">Zwracam się do pani poseł Imiołczyk. Wracam właśnie z innej komisji, która omawiała rządowy program restrukturyzacji przemysłu wydobywczego węgla kamiennego, gdzie wnioski i pytania idą w innym kierunku. W Polsce są wszystkie instrumenty do egzekucji od strony ustawowej oraz praktycznej. Jeżeli jest tak jak mówi pani poseł, to proszę namawiać gminę jako wierzyciela, by wystąpiła o upadłość kopalni do sądu. Pierwsza upadłość kopalni jest faktem. Rządowi ze znanych powodów trudniej jest występować z taką inicjatywą do sądu.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#RyszardPazura">Czy pani ma na myśli, by aparat skarbowy wzmocnił tę egzekucję? Nie będziemy odcinać się od tego, pod warunkiem że parlament stworzy warunki do tego, by aparat skarbowy miał porównywalne warunki, jak w krajach, gdzie się to stosuje. Na razie urzędników tych jest mało i mają niewystarczające narzędzia pracy. Nie możemy egzekwować za innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKomornicki">Ponieważ opłaty są ściśle związane z tym, co otrzymuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Morskiej w rozdziale, to będę później prosił o wyjaśnienie. Teraz, żeby zakończyć wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów, poproszę pana dyrektora Wesołowskiego o wypowiedź w sprawie podatku od środków transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AdamWesołowski">Od kilku lat jest wysuwana koncepcja włączenia podatku od środków transportowych do akcyzy lub cen paliw. Ministerstwo Finansów przygotowało odpowiedni projekt przewidujący, że znosi się podatek od środków transportowych i jednocześnie podnosi się akcyzę na paliwa. Powstało jednak kilka problemów mniejszej lub większej wagi. Podstawowym jest problem dochodów gmin, bowiem podatek od środków transportowych jest dochodem gmin. Zniesienie tego podatku pozbawia gminy określonych dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AdamWesołowski">W projekcie jest przewidziane zwiększenie subwencji ogólnej dla gmin. Tego typu rozwiązania muszą być konsultowane z organizacjami samorządowymi gmin. Po takich konsultacjach gminy odrzuciły ten projekt. Wolą mieć pewne dochody własne, niż liczyć na niepewną subwencję z budżetu państwa. Taka jest argumentacja samorządów.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AdamWesołowski">Ponadto wytworzyło się jeszcze kilka innych problemów. Pomijam taki problem, jak problem inwalidów, którzy nie płacą podatku od środków transportowych, czy kwestia wydatków budżetowych dla jednostek budżetowych, które zużywają paliwo. Jest również bardzo poważny problem zgodności tego rozwiązania z prawem Unii Europejskiej. Jak wiadomo Polska podpisała układ z Unią Europejską, gdzie w art. 68 jest mowa o tym, że Polska będzie zmierzała do stosowania rozwiązań prawnych, w tym również podatkowych, stosowanych w krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AdamWesołowski">Jeżeli chodzi o samochody ciężarowe, obowiązuje dyrektywa Unii Europejskiej jeszcze z 1989 r., ujednolicająca stosowanie podatku od posiadania samochodów ciężarowych na terenie krajów Unii. Podatek od posiadania samochodów ciężarowych jest powszechnie stosowany. Jest dochodem lokalnym.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AdamWesołowski">Jeżeli chodzi o samochodowy osobowe, nie ma dotychczas jednolitej dyrektywy, natomiast wszystkie kraje Unii stosują podatek od posiadania samochodów lub opłaty - np. we Francji. Są to opłaty znacznie wyższe niż w Polsce. W tej chwili w Brukseli kończy się opracowanie jednolitej dyrektywy dla wszystkich krajów Unii, jeżeli chodzi o samochody osobowe.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#AdamWesołowski">Nie jest to jednak jeszcze koniec kłopotów paliwowych i zgodności prawa polskiego z prawem Unii Europejskiej. Wiąże się to również z sugerowaną opłatą ekologiczną od paliw. W krajach Unii Europejskiej obowiązują minimalne stawki podatku akcyzowego od paliw. Żaden z krajów Unii nie może zastosować niższych stawek podatku akcyzowego niż stawki minimalne. Minimalna stawka podatku akcyzowego na tonę paliw w krajach Unii wynosi 1.500 zł, natomiast w Polsce stawka podatku akcyzowego wynosi tylko 863 zł/tonę, tj. 56% stawki unijnej.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#AdamWesołowski">Dodatkowym dylematem jest, że wprowadzenie opłaty ekologicznej czy np. opłaty drogowej, która również obciążałaby cenę paliw z przeznaczeniem na drogi, zmniejszy akcyzę, gdyż nie można cen zbyt wysoko podnieść. Zwiększyłaby się zatem rozpiętość między akcyzą stosowaną w Polsce a minimalną stawką akcyzy na Zachodzie.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#AdamWesołowski">Oczywiście można by podnieść cenę, panie pośle, ale trzeba pamiętać, że gdy akcyza jest niższa ceny są niższe. Trzeba pamiętać o dochodach ludności. W Polsce, Polak za średnią pensję - według danych GUS - może kupić niecałe 500 litrów paliwa. Niemiec za średni dochód może kupić 1800 litrów paliwa. Ta stawka minimalna obowiązuje w Grecji, bo została ustalona na poziomie greckim. Przeciętny Grek za swoją średnią pensję może kupić 880 litrów paliwa. Paliwa są na pewno wydajnym źródłem dochodów budżetowych państwa, ale musimy patrzeć na relacje: cena paliwa, dochody ludności, zużycie paliw. Przesadzenie z wysokością stawek akcyzy powoduje spadek zużycia i spadek dochodów budżetowych. Takie zjawisko obserwujemy w tej chwili w branży alkoholowej, gdzie stawki są ustawione bardzo wysoko, w związku z tym obserwujemy spadek spożycia wyrobów spirytusowych, co przyznają nawet środowiska antyalkoholowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKomornicki">Dziękuję za to interesujące poszerzenie tematu z rozważanego punktu porządku obrad. Chciałbym prosić, żebyśmy jednak wrócili do zasadniczego tematu naszego posiedzenia. Rozpatrujemy odpowiedź na dezyderat nr 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejWalewski">Odniosę się krótko do dwóch spraw. Pierwsza sprawa dotyczy dyskusji na temat jednolitych mechanizmów ekonomicznych w ochronie środowiska i pytania, kiedy rząd przedstawi jednolity system oddziaływań prawnoekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejWalewski">Jest to pytanie o tyle trudne, że ja uważam, iż system ten musi być ewolucyjny i nie da się go z dnia na dzień zmienić na nowy. Jest to proces ciągły. Okazją do przedstawienia w miarę jednolitego, spójnego systemu ekonomicznego we wszystkich „komponentach środowiska” będzie nowa ustawa o ochronie środowiska, nad którą trwają prace i z końcem roku mają być zamknięte.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejWalewski">Na tle tego, co było tu powiedziane o konieczności unifikacji naszego prawa z prawem europejskim w sensie instrumentów ekonomicznych, to uważam, że stanowisko Ministerstwa Finansów, zwłaszcza jeżeli chodzi o opłaty produktowe i depozyty jest bardzo cenne, co cieszy. Wydaje mi się jednak, że takie postawienie sprawy, iż jak najszybciej powinniśmy dążyć do przyjęcia europejskich wzorców prawnych na nasz grunt, nie jest dla nas korzystne w zakresie bodźców ekonomicznych ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejWalewski">Jeżeli wprowadzimy szeroko rozumiane opłaty produktowe, to będziemy musieli zdecydować się na redukcję opłat emisyjnych, jako instrumentu proekologicznego. Trzeba wyważyć, czy jest dziś dla nas interesująca z punktu widzenia skutku rezygnacja na obecnym etapie transformacji gospodarki z opłat emisyjnych na rzecz opłat produktowych. Możemy zrobić narzut do paliwa, do węgla i w zależności od zawartości siarki modelować narzut. Jednak wówczas elektrociepłowniom może się to nie opłacać, bo skoro płacą za węgiel z narzutem za siarkę, to dlaczego mają płacić za emisję S02.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejWalewski">Połączenie opłat produktowych z opłatami emisyjnymi powinno odbywać się stopniowo. Wprowadzenie opłat produktowych na rzecz wyważonej rezygnacji z opłat emisyjnych, które stanowią dziś podstawę funduszów celowych, musi zostać przeprowadzone delikatnie.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejWalewski">Jeżeli chodzi o sprawy egzekucji opłat i zadłużenia podmiotów gospodarczych wobec funduszów i gmin, to chcę powiedzieć, że sytuacja funduszów i gmin jest taka sama. Mówiła o tym pani poseł, że gminy nie egzekwują opłat eksploatacyjnych czy emisyjnych. Gminy są adresatem opłat nawet za składowanie odpadów. Egzekutorem opłat za składowanie odpadów jest, w imieniu państwa, wojewoda, a tylko 50% opłat przekazuje na rzecz gmin. Fundusze są w tej samej sytuacji. Są adresatem opłat wyegzekwowanych przez wojewodę. Spłacalność opłat ekologicznych czy regulowanie obowiązku ponoszenia opłat ekologicznych przez zakłady, jest w skali kraju średnio takie samo jak spłacalność innych zobowiązań podatkowych wobec państwa. Nie ma wielkiej różnicy. Kształtuje się to mniej więcej na poziomie 70% opłat nałożonych rocznie. Zdaje się, że w innych rodzajach opodatkowań nakładanych przez państwo jest mniej więcej taki sam stopień wypłacalności zakładów. Zależy to od kondycji finansowej, a nie od rodzaju opłaty. Jak zakład nie płaci, to z reguły nie płaci za wszystko.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejWalewski">Inna, bardziej drastyczna sytuacja, jest w zakresie zadłużeń płatniczych sektora wydobycia węgla kamiennego, czyli przez kopalnie. Zadłużenie to jest większe. Dynamika ponoszenia opłat w tym roku wynosi około 30% w stosunku do przewidywanej przez kopalnie. Być może pan prezes Ostapiuk ma więcej danych ode mnie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#AndrzejWalewski">Generalna zasada jest taka, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w takiej sytuacji nie jest bierny. To fundusz i właściwie tylko fundusz stosuje aktywną politykę w zakresie wymuszania opłat od podmiotów gospodarczych. Wszystkie instrumenty prawne w tym zakresie są zawodne. Można ogłosić upadłość, ale przecież nie do tego zmierzamy. Natomiast fundusz przyjął zasadę, że jeżeli podmiot nie płaci, to nie dostaje kredytu. Jest to aktywna postawa funduszu i chociaż nie jest to powszechne, ale zdaje egzamin.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#AndrzejWalewski">Polityka resortu wobec egzekucji opłat ekologicznych jest niezmienna. Nie chcielibyśmy, żeby opłaty ekologiczne podlegały takim mechanizmom, jakim podlegają inne zadłużenia wobec państwa. Chodzi o to, żeby nie podlegały przetargom w procesach ugodowych. Wydaje się, że nie tędy droga w kierunku egzekucji tych opłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariaZajączkowska">Mam jeszcze jedno pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Chciałabym powrócić do sprawy podatku od pojazdów. Zaproponowaliście państwo gminom najmniej korzystne rozwiązanie. Gdyby była oferta, że za to, co otrzymują dzisiaj, zwiększycie państwo udział gmin w innych podatkach, prawdopodobnie nie byłoby żadnej dyskusji. Chciałabym się dowiedzieć, czy naprawdę państwo chcecie wprowadzić ten podatek, czy markujecie tę chęć, a gminom specjalnie daje się rekompensaty w takiej formie, o której wiadomo, że gminy jej nie przyjmą i w związku z tym nowa forma podatku nie wejdzie w życie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AdamWesołowski">Oczywiście tego typu koncepcja była również rozpatrywana i konsultowana. Na czym problem polega? Otóż gminy partycypują obecnie w dwóch podatkach: w podatku dochodowym od osób fizycznych oraz podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AdamWesołowski">Wyobraźmy sobie taką sytuację, że dzisiaj likwidujemy podatek od środków transportu. Układ jest taki, że każda z gmin ma określoną sumę wpływów na terenie swojej gminy. Główny rozważany problem, to jak zapewnić te same albo większe dochody gminom z tego tytułu?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AdamWesołowski">Koncepcja udziału gmin w tych dwóch podatkach jest o tyle niedobra, że musimy pamiętać, iż mamy różne gminy. Są gminy wiejskie, gdzie podatku dochodowego od osób fizycznych prawie nikt nie płaci. Są też gminy miejskie, gdzie jest ogromna liczba płatników podatku dochodowego od osób fizycznych. Przyjęcie koncepcji, że zwiększamy udział w podatku dochodowym z 15% do 16,5% powoduje, że tracą gminy rolne, a zyskują gminy miejskie, i to niezależnie od liczby posiadanych samochodów.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AdamWesołowski">Podobna sytuacja jest z podatkiem dochodowym od osób prawnych. Najwięcej na takim rozwiązaniu zarobiłaby gmina, na terenie której jest Kombinat Górniczo-Hutniczy Miedzi „Lubin”, czy rafineria w Płocku, bo są to najwięksi płatnicy podatku dochodowego w Polsce. W sposób zupełnie przypadkowy te dwie gminy zyskałyby dlatego, że akurat na swoim terenie mają tak znacznych podatników.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#AdamWesołowski">Rozważano jeszcze jedną koncepcję - wprowadzenie udziałów w VAT czy akcyzie. Jednak ta sytuacja jest podobna do poprzednich. Podatnicy VAT i akcyzy również są skoncentrowali w dużych ośrodkach przemysłowych. Nie ma ich prawie wcale na terenach wiejskich. Dlatego też powstała koncepcja zwiększenia subwencji ogólnej dla gmin, która byłaby skonstruowana w ten sposób, że te same dochody, które pochodziły z podatku od środków transportowych, pochodziłyby ze zwiększonej subwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanKomornicki">Panie dyrektorze, otrzymał pan proste pytanie i należało na nie jasno odpowiedzieć. Czy Ministerstwo Finansów przygotowało to tylko dla upozorowania działań, czy przygotowało poważnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RyszardPazura">W założeniach budżetu, które przyjął rząd - te założenia, o których mówił pan dyrektor, są wpisane in extenso.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKomornicki">Rozumiem, że wykorzystując przebieg konsultacji, jak i opinię dotyczącą zgodności tych rozwiązań z dyrektywami europejskimi, wrócimy do tej sprawy przy dyskusji nad budżetem. Dziękuję bardzo za interesujący przyczynek do tej debaty, która nas czeka.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanKomornicki">Proszę o wypowiedź pana prezesa Ostapiuka, jako ostatniego udzielającego informacji, i podejmiemy decyzję, czy przyjmujemy tę odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszOstapiuk">Chcę powiedzieć kilka słów w uzupełnieniu wypowiedzi pana ministra Walewskiego. Ściągalność opłat ekologicznych w kraju jest bardzo zróżnicowana. Za rok ubiegły wahała się ona od ponad 40% do 98%. Jeżeli chodzi o ten rok i woj. katowickie, o które pan przewodniczący spytał, to - według aktualnego poziomu naliczenia opłat - opłat ekologicznych (nie eksploatacyjnych) naliczono około 2,1 bln starych zł. Natomiast ściągalność jest zdecydowanie gorsza. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach powinien otrzymać od wojewody 970 mld starych zł, a otrzymał niecałe 300 mld starych zł. Różnica ta wynosi około 30%, o których wspominał pan minister Walewski i stawia pod dużym znakiem zapytania realizację programu założonego dla woj. katowickiego. We wtorek mam spotkanie w Katowicach w celu szukania wyjścia i ratowania poszczególnych zadań inwestycyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanKomornicki">Myślę, że ta informacja pomoże posłom z woj. katowickiego.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JanKomornicki">Rozpatrujemy uzupełnienie odpowiedzi, po uznaniu odpowiedzi za niewystarczającą. Sądzę, że jej kolejne odrzucenie - wprawdzie regulaminowo jest dopuszczalne - powoduje ponowienie dezyderatu, który musiałaby mieć formę uszczuploną. Proponuję, żeby odpowiedź na nasz dezyderat uznać na tym etapie za wystarczającą.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RadosławGawlik">Chciałbym przeprowadzić krótką polemikę z ministrem. Widzę dużą rozbieżność między użytymi sformułowaniami a brakiem jasnych deklaracji ze strony Ministerstwa Finansów. Stwierdzenie, że po wprowadzeniu mechanizmów rynkowych będziemy instalowali nowe instrumenty, jest mglistą odpowiedzią. Muszę powiedzieć, że Ministerstwo Finansów wykazywało dużą większą determinację, wprowadzając wspomnianą dzisiaj akcyzę od opakowań, kiedy posłowie z dnia na dzień dowiedzieli się, że jest taka propozycja. Trzeba pamiętać, że akcyza stanowi dochód budżetu państwa, a nie funduszów ekologicznych. Oby było tak, jak powiedział pan dyrektor, że przyniosła ona pozytywne skutki w postaci postępu postępu w stosowaniu opakowań zwrotnych. Postaram się to sprawdzić.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#RadosławGawlik">Oczekiwałem, że dowiemy się, iż zostanie wliczony w cenę benzyny dodatek od środków transportu, a także że zostanie wprowadzony narzut ekologiczny od paliw. Instrumenty prawne do tego istnieją, nawet w postaci rozporządzeń. Rada Ministrów może wprowadzić na podstawie ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska specjalną opłatę od zawartości siarki i ołowiu. Jest przygotowana nawet odrębna ustawa, o czym wszyscy państwo wiecie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#RadosławGawlik">Chciałbym zapytać pana dyrektora Wesołowskiego, czy te dyrektywy wspominają o tym, że gdybyśmy wprowadzili narzut ekologiczny, to można by go wliczyć do omawianego minimum, czy akcyza jest odrębnie traktowana? Czy narzut ekologiczny musi podrożyć cenę?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AdamWesołowski">Jest poza akcyzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RadosławGawlik">Pan minister Walewski powtórzył to dwukrotnie, a ja do końca tego nie rozumiem. Mówił, że wzrost opłat produktowych musi łączyć się ze zmniejszeniem opłat emisyjnych. W moim przekonaniu nie musi się łączyć. Weźmy przykład siarki. Elektrownia spala węgiel mniej lub bardziej zasiarczony; im bardziej zasiarczony, tym powinien być droższy ze względu na narzut ekologiczny, którego jeszcze nie ma. W interesie elektrowni byłoby kupowanie tańszego węgla z mniejszą zawartością siarki, a za emisję powinna oczywiście płacić. Jeżeli więc elektrownia zastosowała urządzenia odsiarczające, a coraz częściej stosuje, to płaci tylko za to, co wylatuje z komina. Nie widzę zatem groźby podwójnego obciążania opłatami.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym, żebyśmy mówili o odpowiedzi na dezyderat. Pan poseł Gawlik - z pełnym szacunkiem dla jego prawa ciągłego zadawania pytań - nieco inaczej zrozumiał odpowiedź, niż zrozumiałem ją ja. W wypowiedzi pana ministra Pazury i pana ministra Walewskiego zrozumiałem, że zdecydowanie podpisują się pod tym wszystkim, co napisał minister finansów, czyli tymi tezami, które naszej Komisji są bardzo bliskie. Obaj natomiast zgłaszają uwagi co do kolejności wprowadzania zmian. Mówią, że nie da się tego wprowadzić równocześnie. Nie da się również niektórych rozwiązań wprowadzać poza kolejnością. Uważam, że gospodarka rynkowa w Polsce już istnieje, urynkowienie jest większe lub mniejsze w zależności od sektorów, a ma to związek w wybiórczym stosowaniu tych rozwiązań, które dotyczą ekologii. Tak to zrozumiałem.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanKomornicki">Dlatego też bardzo cieszy mnie to pismo Ministerstwa Finansów, gdyż tym razem jest merytoryczne ekologicznie, a nie tylko ekonomiczne. Dlatego proponowałbym, żebyśmy tę odpowiedź uznali za wystarczającą. Czy w tej sprawie jest inna propozycja?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RadosławGawlik">Panie przewodniczący, uważam, że odpowiedź ta jest nadal niejasna, gdyż nie zawiera żadnych terminów. Gdyby było powiedziane, że w tym roku nie, ale w „Strategii dla Polski” przewiduje się od 1998 r. wprowadzenie narzutu ekologicznego od paliw, to uznałbym to za wystarczające. Nie dyskutowałbym, chociaż uważam, że można by to przeprowadzić wcześniej. Natomiast nie wiemy nic o terminach. Odsuwa się temat ad Kalendas Graecas. Jest ładna odpowiedź pana ministra Kubika w sferze filozofii, nie ma natomiast żadnych konkretów wykonawczych. Pytam, się czy program wykonawczy rządu do roku 2000 ma być realizowany? Dla mnie odpowiedź ta jest niewystarczająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanKomornicki">Przejdziemy teraz do głosowania. Nie musimy wszyscy zgodzić się z tym, że odpowiedź jest wystarczająca, aczkolwiek minister w swoim piśmie stwierdza, że główne zasady zawarte są w „Programie wykonawczym do polityki ekologicznej państwa do 2000”, który Sejm przyjął.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanKomornicki">Kto z państwa jest za tym, żeby uznać za wystarczającą drugą odpowiedź ministra finansów na dezyderat nr 14, udzieloną w imieniu premiera?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanKomornicki">W głosowaniu za przyjęciem odpowiedzi opowiedziało się 6 posłów, przeciw - 1, 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanKomornicki">Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa uznała odpowiedź na dezyderat nr 14 za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JanKomornicki">Przechodzimy do pierwszej odpowiedzi na dezyderat nr 16. Przypominam, że dotyczył on dosyć szczegółowej sprawy gdańskiej, ale również związany jest z odpadami. W czasie wyjazdowej Komisji do woj. gdańskiego oglądaliśmy funkcjonującą - zbudowaną ogromnym nakładem kosztów - instalację przerabiającą popiół piecowy z elektrociepłowni na kruszywo zastępujące kruszywa wydobywane w formie kopalin. Taki sam podatek VAT obowiązuje na to kruszywo uzyskane z odpadów, kosztem dosyć znacznych nakładów, jak i na kruszywa wydobywane w formie kopalin z licznych żwirowni na Kaszubach.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JanKomornicki">W związku ze stanowczym stanowiskiem Ministerstwa Finansów, chciałbym dowiedzieć się, czy nie widzicie możliwości wprowadzenia przez was polityki ochronnej dla tych żwirowni i piaskowni i zasobów, które akurat na Kaszubach wydobywane są mniej lub bardziej legalnie? Czy nie można by wprowadzić polityki równego traktowania kruszyw tworzonych pewnym nakładem kosztów z żużlu, chociażby od przyszłego roku? Przecież dzięki temu procesowi nie tworzy się nowych wysypisk. Dlaczego to, co niszczy środowisko, jest zdecydowanie tańsze? Rozumiem, że macie zobowiązanie, by materiały budowlane miały najniższą stawkę VAT do końca tego roku. Ponieważ przewodniczyłem wyjazdowemu posiedzeniu Komisji do woj. gdańskiego, uważam, że nasz dezyderat jest zgodny z europejską polityką, iż dla tego rodzaju produktów stosuje się preferencje w stosunku do tych, które są wydobywane w formie kopaliny.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JanKomornicki">Przypomniałem, o co chodziło w naszym dezyderacie. Minister finansów odpowiedział jednoznacznie. Jest to odpowiedź pierwsza z 27 czerwca 1996 r. Na dyskusję nad tą odpowiedzią mamy niedużo czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RyszardPazura">Chciałbym dodać, że rząd złożył pewną deklarację w zakresie materiałów budowlanych do 2000 r. Materiały budowlane będą w lepszej sytuacji a la long przez najbliższych kilka lat. Jest to deklaracja daleko idąca.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#RyszardPazura">Następna uwaga - VAT nie jest instrumentem do promowania czegokolwiek. Uważamy, że byłoby to niekorzystne dla producentów. Dylemat polega na tym, że załamuje się płynność. Nie potrafiliśmy tego wyjaśnić przy wyrobach wojskowych.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#RyszardPazura">Z punktu widzenia producenta byłbym szczęśliwy, gdybym był podatnikiem VAT. Dlaczego? A dlatego, że miałbym pulę pieniędzy do swojej dyspozycji. Mamy takie czasy, że zarabia się na tym, gdy się ma pieniądze. Płaci się VAT w określonych terminach, a sprzedaż jest ciągle. Zerowa stawka podatku VAT lub brak VAT są z założenia niekorzystne dla producenta - jest to antymotywacyjne, antygospodarcze. Taka jest nasza postawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanKomornicki">Rozumiem, panie ministrze, że można w takim razie grać podatkiem dochodowym w tych sprawach. Przypominam członkom Komisji pracującym nad ustawą o odpadach, że w naszych rozważaniach wracamy do tej koncepcji, w której ewentualna działalność na rzecz likwidacji odpadów czy podejmowania produkcji z odpadów powinna być zwolniona z podatku dochodowego. Wrócimy do tego w innym trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardPazura">Nie znam tej konkretnie sytuacji. Ja tam nie byłem. Są jednak inne instrumenty. Jeśli państwo twierdzicie, że instalacja była kosztowna, to są do tego odpowiednie urządzenia. Gdzie był Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Gdzie były Bank Ochrony Środowiska i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Po co są te pieniądze? Gdzie są ulgi w podatku dochodowym? Może firma źle funkcjonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MariaZajączkowska">Jest to jeden z przykładów na to, że moje pytanie w poprzedniej rundzie było zasadne. Nie można rozpatrywać jednego konkretnego przypadku, przecież zagospodarowanie takich odpadów odbywa się w całej Polsce i w różnych miejscach. Wydobycie piasku nie ma miejsca wyłącznie na Kaszubach. Musiałabym wówczas powiedzieć, że w połowie mojego województwa wydobywa się piasek, a w drugiej połowie - nie. Czy wyobrażacie sobie państwo inny mechanizm w połowie województwa? Rozwiązania muszą być systemowe. Instrument podatkowy powinien być również wykorzystany do zagospodarowania odpadów, a nie składowania. Zgadzam się z panem ministrem, że nie chodzi o podatek VAT. Zapytaliśmy w naszym dezyderacie o podatek VAT, co być może nie jest fortunne, ale pan minister powinien nam odpowiedzieć, jakie są inne możliwości. Negatywna odpowiedź nie powinna odnosić się tylko do tego jednego zakładu, bo przecież wiele zakładów robi to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ArturSiedlarek">Pan minister powiedział, że VAT nie może być instrumentem regulacyjnym. Przepraszam za - być może - moje dyletanctwo, ale podam przykład VAT na książki. Społeczeństwo jest bardzo wyczulone na sprawę zerowej stawki podatku VAT na książki. Od kilku lat to funkcjonuje i chyba spełnia swoją rolę, skoro kruszy się o tę sprawę kopie. Rozumiem, że nie jest to sprawa ochrony środowiska, ale myślę, że warto byłoby tę sprawę do końca wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszOstapiuk">W nawiązaniu do wypowiedzi pana ministra Pazury chciałbym oświadczyć, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej był obecny przy omawianej inwestycji i pożyczka nasza wyniosła około 40% wartości całej fabryki, łącznie z wojewódzkim funduszem. Pożyczka udzielona była na preferencyjnych warunkach i w czasach, gdy fabryka ta była budowana, było to rozsądne.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RadosławGawlik">Chciałbym poprzeć wypowiedź pana posła Siedlarka, zamierzałem również zadać to pytanie. Po raz kolejny przedstawiciele Ministerstwa Finansów głoszą tezę, że podatek VAT nie jest instrumentem do realizacji pewnej polityki. Zlikwidujmy zatem wszystkim 22% i utnijmy dyskusję. Skoro Sejm wprowadził zróżnicowanie tych stawek na 7% i zero procent, to daje podstawę do dyskusji. Pojawiają się elementy do prowadzenia polityki. Pierwszym przykładem jest książka, drugim przykładem jest budownictwo, w którym jest stosowana 7% stawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RyszardPazura">To są pozory...</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RadosławGawlik">Jeżeli budujemy oczyszczalnie ścieków i mamy od wylanego betonu zapłacić 22% podatku VAT, zamiast 7%, to nie są pozory. Dla gminy są to realne miliardy złotych, które trzeba zapłacić. Ta polityka jest realizowana. Prosiłbym więc o zweryfikowanie tej tezy - jeżeli wprowadzimy jednolitą stawkę, będzie to wtedy instrument finansowy dochodów budżetowych i nie trzeba będzie wtedy pisać nowych dezyderatów sejmowych. Ten dezyderat domaga się od państwa prowadzenia polityki ekologicznej. Chcemy żeby Ministerstwo Finansów zgodziło się na prowadzenie polityki ekologicznej. Zgadzam się z panią poseł Zajączkowską, że nie powinno to dotyczyć jednego zakładu, tylko - jeśli już - całego segmentu, pionu produkującego materiały budowlane z surowców wtórnych. Domagamy się tego od Ministerstwa Finansów. Rozumiem, że państwa rola jest inna, ale prosiłbym o ustosunkowanie się do tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym, żebyśmy byli sprawiedliwi wobec Ministerstwa Finansów w pewnej kwestii. Otóż sprawa dezyderatu dotyczy - przypominam jego temat - preferencyjnej stawki podatku VAT 0% dla kruszywa wytwarzanego z bezwartościowych odpadów, czyli z popiołów powstających ze spalania węgla w elektrociepłowniach. Ten jeden przykład miał posłużyć do generalnego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanKomornicki">Zrozumiałem, że pan minister, trzymając się ściśle tematu dezyderatu powiedział, że podatek VAT bez względu na jego wysokość, służy polityce ekonomicznej państwa, nie może służyć żadnej innej polityce regulacyjnej. Już podczas naszego posiedzenia pan minister dodał, że możemy operować innym podatkiem, a zależy to od Sejmu. Tak to zrozumiałem.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JanKomornicki">Chciałbym, żebyśmy przyjmując tę odpowiedź pamiętali, jak brzmiał temat naszego dezyderatu. Zostaliśmy złapani za słówko - myśmy wyraźnie mówili o VAT. Wszystkie dodatkowe wyjaśnienia wskazują nam na możliwości, które możemy wykorzystywać. Teraz my możemy złapać ministra finansów za słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RyszardPazura">Chciałbym przypomnieć przyjęte przez parlament i wielokrotnie potwierdzane również przez dzisiejszy skład parlamentu podstawowe założenia podatków pośrednich. Podatki pośrednie nigdzie nie są używane jako narzędzia regulacji, motywacji aktywności gospodarczej, dlatego że podstawowym zadaniem podatków pośrednich jest funkcja fiskalna z jednej strony, a z drugiej - regulacja polegająca na tworzeniu jednolitych warunków funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#RyszardPazura">Mój osobisty pogląd ekonomiczny, a także pogląd znawców przedmiotu jest taki, że powinniśmy w najbliższych latach zrobić porządek z podatkiem VAT i dojść do wyłącznie jednej stawki VAT jednolitej dla wszystkich oraz zerowej stawki VAT w obrotach zewnętrznych - żeby nie wywożono wartości dodanej z Polski.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#RyszardPazura">Jeżeli chodzi o materiały budowlane, to uważam, że utrzymywanie na nie preferencyjnej stawki, jest umotywowane tylko społecznie i politycznie - nie ma żadnego sensu ekonomicznego. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - rynek materiałów budowlanych w Polsce jest rynkiem prawie doskonałym. Każdy rodzaj materiału budowlanego produkowanego nie tylko w Polsce, ale w całym świecie otrzymuję na zamówienie telefoniczne w terminie, ilości i jakości, jakie mi odpowiadają. Jest to rynek bardzo dobry. Niewprowadzanie zwykłej stawki prowadzi w dalszej perspektywie do osłabiania tej sfery, a nie jej wzmacniania, wbrew temu, co się powszechnie twierdzi.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#RyszardPazura">W zakresie materiałów budowlanych jest taka sytuacja, że funkcjonuje bardzo wielu pośredników. Warunki ekonomiczne przy normalnych zasadach spowodowałyby, że część pośredników i marż, które płacimy, musiałaby zniknąć. Zrodziłby się prawidłowy polski handel tymi materiałami. Niestety, rozwiązania te hamują ten proces. Sektor materiałów budowlanych właśnie dlatego, że nie ma zwykłego podatku, operuje niższą płynnością finansową niż inne sektory. Bez płynności finansowej nie ma rozwoju sektora. Twierdzę, że mam rację. Nic się nie stanie, jeżeli wprowadzi się normalną stawkę w zakresie materiałów budowlanych. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że pewien okres kontroli cen nie spowoduje prawie ruchu cen, natomiast bardzo sektor uporządkuje. Przekonały nas społeczne i psychologiczne elementy, bo z ekonomicznego punktu widzenia jest to niepoprawne.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#RyszardPazura">To samo dotyczy książki. Wbrew pozorom, tak niskie stawki VAT, na dłużą metę osłabiają sektor. Sektor jest silny swoją płynnością, a nie bieżącą rentownością. Takie jest moje zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AdamWesołowski">Chciałbym powiedzieć kilka zdań wyjaśniając, dlaczego zerowa stawka VAT dla tego kruszywa nie ma sensu w powiązaniu z książkami. Temat wydaje się odległy, jest jednak ściśle powiązany.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AdamWesołowski">Jako konsument idę do sklepu, kupuję książkę z zerową stawką i rzeczywiście ma ona niższą cenę, co zachęca mnie do jej kupna. Tak można rozumować w grupie artykułów konsumpcyjnych - książka, żywność. W tym wypadku stawka VAT ma rzeczywiście znaczenie dla ceny wyrobów.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#AdamWesołowski">Popatrzmy jak wygląda sytuacja podatku VAT w przypadku towarów niekonsumpcyjnych. Zobaczmy, co by się działo, gdybyśmy dla wspomnianej elektrociepłowni ustalili stawkę zero. Elektrociepłownia sprzedaje kruszywo ze stawką zero. Nie jest to jednak towar konsumpcyjny, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Musi to ktoś kupić - np. przedsiębiorca budowlany. Przedsiębiorca ów kupuje kruszywo ze stawką zero i dodaje je do betonu, o czym wspominał pan poseł. Wykonuje z tego różne roboty budowlano-montażowe. Powstaje następny produkt czy usługa, która jest już opodatkowana według stawki przewidzianej dla tego towaru lub usługi.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#AdamWesołowski">Jeżeli kruszywo znajdzie się w fundamentach budynku mieszkalnego, to wejdzie ono w skład całej roboty budowlano-montażowej mieszkaniowej, która jest opodatkowana stawką w wysokości 7%. W ten sposób ostateczny nabywca budynku mieszkalnego zapłaci stawkę 7%.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#AdamWesołowski">Jeżeli kruszywo wejdzie w skład fundamentów hali fabrycznej, będzie to robota budowlano-montażowa, nie mieszkaniowa, to będzie musiał zapłacić 22%. Taka jest konstrukcja podatku VAT. O ostatecznym efekcie wysokości podatku w cenie decyduje wyrób nabywany na cele konsumpcyjne. Nie ma jak zastosować stawki zerowej. Nie da się podzielić podatku VAT w fundamencie czy w budynku mieszkalnym na część z zerową stawką i np. ściany zbudowanej ze stawką 7 czy 22%.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#AdamWesołowski">Ponadto kruszywo może być przedmiotem dalszego obrotu, będzie wówczas taka sama sytuacja, że elektrownia zastosuje stawkę zero, ale handlowiec będzie musiał doliczyć swoją stawkę. Można by rozważyć koncepcję malowania czy innego oznaczania kruszywa, ale w końcowym efekcie nic to nie da, bo i tak decyduje zawsze wyrób finalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym wyrazić odrobinę żalu ze względu na to, że pan minister Pazura wraz ze swoimi współpracownikami tak rzadko uczestniczy w naszych posiedzeniach. Kilkakrotnie potknęliśmy się o problematykę ekonomiczną, której koncepcję opracowuje Ministerstwo Finansów. W wielu kwestiach tkwiliśmy w niewiedzy. W związku z tym chciałbym wyrazić nadzieję, że będziecie państwo częstszymi gośćmi posiedzeń Komisji na tym szczeblu, kiedy poruszana jest problematyka o ogromnym znaczeniu, jak polityka związana z odpadami. Dziękuję za interesujące wskazania, w którym kierunku musimy pójść z następnymi propozycjami, być może już ustawowymi.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanKomornicki">Stawiam wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat nr 16, mimo że nie satysfakcjonuje ona Komisji, gdyż Komisja formułując ten dezyderat trafiła „kulą w płot”. Muszę się przyznać, że redagowałem ten dezyderat. Odpo-wiedź jednak została poszerzona o dzisiejsze wyjaśnienia, które wykroczyły poza temat dezyderatu i wskazują nam kierunek dalszych działań.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JanKomornicki">Czy jest ktoś przeciwny przyjęciu odpowiedzi na temat dezyderatu nr 16? Stwierdzam, że Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 16.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#JanKomornicki">Dziękuję panu ministrowi za wyjaśnienia i wyrażam nadzieję, że będziecie nas wspomagali w pracy nad tym, by potrzebne wszystkim rozwiązania ekologiczne miały swój sens ekonomiczny.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#JanKomornicki">W ten sposób wyczerpaliśmy pierwszy punkt porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#JanKomornicki">Przechodzimy do punktu drugiego porządku - sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#JanKomornicki">Pan poseł Henryk Bogdan, proponuje, żeby w tygodniu poza posiedzeniem Sejmu, czyli w dniach 17 i 18 września br. (wtorek i środa) odbyć wizytację Wigierskiego Parku Narodowego w woj. suwalskim. Chciałbym się dowiedzieć, kto z obecnych tu posłów mógłby wziąć udział w tej wizytacji? Ja na pewno nie będę mógł, ponieważ w tym czasie będę uczestniczył w międzynarodowym kongresie w Karpaczu. W czasie tego posiedzenia Sejmu, proszę o zgłoszenie się do sekretariatu naszej Komisji posłów, którzy są chętni do wzięcia udziału w tym wyjeździe.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#JanKomornicki">Chciałbym również prosić wszystkich członków działających w podkomisjach o to, by przygotowali się do ostrej pracy. Od następnego posiedzenia Sejmu, czyli za dwa tygodnie, rozpoczniemy intensywne posiedzenia podkomisji, odkładając posiedzenia Komisji, gdyż mamy wiele zaległości. Mam szczególnie na myśli podkomisję zajmującą się kwestią odpadów. Jesteśmy w 1/3 prac nad ustawą o odpadach. Przed nami praca nad ustawą o ochronie zwierząt.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#JanKomornicki">Dziękuję wszystkim za udział w dzisiejszym posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>