text_structure.xml
86.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzeczytajmyraportPIOŚuiNajwyższejIzbyKontroli">"Dwa procent powierzchni kraju (województwo katowickie), ok. 10% ludności całego kraju zamieszkuje ten region, 50% odpadów w skali całego kraju na tym terenie”. Mieszkańcy gmin mają pełne prawo otrzymać rekompensatę za zniszczone środowisko wynikające ze składowania odpadów na ich terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RadosławGawlik">Jako ostatni w tej części posiedzenia zabierze głos pan dyrektor M. Kosmalski, który przedstawi nam wnioski z kontroli realizacji zadań związanych z działaniami w gospodarce odpadami na terenie województwa katowickiego w latach 1992–1994.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławKosmalski">Chciałbym państwu przybliżyć ważniejsze problemy w zakresie realizacji zadań związanych z gospodarką odpadami na terenie województwa katowickiego, wynikające z przeprowadzonej kontroli Najwyższej Izby Kontroli w czwartym kwartale 1994 r. Zostało to opisane szerzej w informacji zbiorczej z grudnia 1994 r.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MieczysławKosmalski">W województwie katowickim w minionych latach nagromadzono ok. 900 mln ton odpadów według danych GUS-u, natomiast według danych Instytutu Gospodarki Odpadami w Katowicach ok. 2 mld ton odpadów. Odpady te stanowią z jednej strony rezerwę surowców, a z drugiej strony stanowią zagrożenie dla środowiska naturalnego, w tym zwłaszcza dla wód powierzchniowych i głębinowych. Sytuację pogarsza fakt, że odpady te składowane są w 50% na nie zabezpieczonych składowiskach, które przez niewłaściwe zlokalizowanie oddziaływują degradująco na środowisko. Stąd pojawia się ważny problem podjęcia w trybie pilnym prac zabezpieczających na istniejących składowiskach.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MieczysławKosmalski">Drugi problem z tym związany to konsekwentna realizacja założeń systemowych w zakresie gospodarki odpadami. Kontrola przeprowadzona przez Delegaturę NIK w Katowicach wykazała, że o ile w zakresie zwiększenia gospodarczego wykorzystania odpadów w ostatnich kilku latach zanotowano postęp, w latach 1992–1994 wykorzystanie to wyniosło według GUS ok. 60%, natomiast według naszych ustaleń kontrolnych jest niższe. W zakresie unieszkodliwiania odpadów nie zauważa się poprawy i sytuacja w tym zakresie jest zła. Związane to jest z brakiem odpowiednich technologii i urządzeń, a przede wszystkim z brakiem środków finansowych na ten cel.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MieczysławKosmalski">Następnym ważnym problemem dotychczas nie rozwiązanym w województwie, to sprawa nagromadzonych w latach przed- i powojennych odpadów przemysłowych. Z ustaleń kontroli przeprowadzonych w podmiotach gospodarczych, które w minionych latach wytworzyły i zdeponowały znaczne ilości odpadów na składowiskach, wynika, że podmioty nie są w stanie rozwiązać samodzielnie sprawy likwidacji tych składowisk poprzez gospodarcze wykorzystanie lub unieszkodliwienie zgromadzonych odpadów. Zauważyć przy tym należy, że większość podmiotów gospodarczych znajduje się aktualnie w trudnej sytuacji finansowej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MieczysławKosmalski">W zakresie gospodarki odpadami komunalnymi kontrola wykazała słabą realizację założonego programu pilotowanego w imieniu wojewody katowickiego przez wydział przedsięwzięć publicznych. Nie udało się bowiem w latach 1991–1994 wybudować pełnej ilości ponadlokalnych wysypisk odpadów komunalnych. Wybudowano tylko dwa - w Siemianowicach i Jastrzębiu Zdroju. Nie zbudowano zakładanych czterech spalarni odpadów, nie wybudowano również żadnego zakładu utylizacji odpadów poza istniejącą od 1980 r. kompostownią w Katowicach. W warunkach województwa katowickiego zagadnienie odpadów komunalnych stanowi nie mniejszy problem, aniżeli zagadnienie zagospodarowania odpadów poprzemysłowych. Stąd niepokoi nieprzywiązywanie do tego problemu należytej wagi przez właściwe organy. Nasilającym się zjawiskiem w województwie katowickim są stale rosnące ilości wysypisk dzikich na terenie poszczególnych gmin województwa. Najgorszą sytuację w tym zakresie zauważono na terenie miasta - Katowice, gdzie w latach 1992–1994 stwierdzono występowanie 770 takich wysypisk, z których tylko 142 zlikwidowano. Zdaniem Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Katowicach rozwiązywanie problemów gospodarki odpadami w specyficznych warunkach województwa katowickiego wymaga wzmocnienia roli wojewody, zwłaszcza w ramach realizacji założonych rozwiązań systemowych w zakresie gospodarki odpadami poprzemysłowymi, a nawet komunalnymi, oczywiście szanując samodzielność samorządu terytorialnego. Natomiast do rozwiązania tego zjawiska w skali kraju niezbędna jest ustawa o odpadach.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HelenaPrzybyła">Chciałam przede wszystkim podziękować organizatorom za zaproszenie przedstawicieli Polskiego Klubu Ekologicznego na to spotkanie. Ponieważ wczoraj brałam udział w spotkaniu z komisją sejmową, nie mogę jako członek Polskiego Klubu Ekologicznego przemilczeć jednej sprawy, która także dzisiaj wypłynęła. Mianowicie wczoraj pan wojewoda Ciszak mówił o budowie spalarni na odpady komunalne. Znane jest stanowisko Polskiego Klubu Ekologicznego. Czy rzeczywiście zamierza się budować spalarnię na odpady komunalne przed wykorzystaniem wszystkich ogniw, które mają służyć likwidacji odpadów komunalnych. Chodzi o unikanie, minimalizację, recykling, a po składowaniu dopiero spalanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Mam dwa pytania. Problem odpadów składowanych bez odpowiednich zabezpieczeń - to miało miejsce w przeszłości. Główne nasilenie problemu nastąpiło w latach 60. i 70. Stwarza to bardzo duże zagrożenie dla wód podziemnych i gleby. Brak jest jasnych uregulowań, kto odpowiada i w jakim trybie za zaszłości, szczególnie w przypadku likwidacji podmiotu. Kto odpowiada za zabezpieczenie tych składowisk? Na przykład w Zakładach Chemicznych w Tarnowskich Górach na dzikich składowiskach składowanych jest ok. 300 ton odpadów poprodukcyjnych. Powoduje to stałe i rosnące zagrożenie dla wód podziemnych, szczególnie takimi związkami jak chlor, siarczany, a przede wszystkim metalami ciężkimi, powodującymi wzmożoną zachorowalność na raka (kadm, ogłów, związki baru).</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">W województwie katowickim istnieje też problem nadzwyczajnego zagrożenia środowiska związanego z transportem niebezpiecznych substancji (np. chlor, amoniak). Jakie są uregulowania prawne w tej dziedzinie i kto jest odpowiedzialny za taki stan? Czy istnieje choćby projekt ustawy o nadzwyczajnych zagrożeniach środowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzSzczygielski">Również pochodzę z Górnego Śląska, z Opola. Mam pytanie do gospodarzy. Pan minister B. Błaszczyk powiedział, że rozwiązanie problemu odpadów na Górnym Śląsku jest jakby „papierkiem lakmusowym” możliwości rozwiązania problemu w ogóle. Otóż - z jednej strony przedstawicielka samorządu powiedziała, że nie chcą spalarni, natomiast z drugiej strony z relacji przedstawiciela NIK-u zrozumiałem, że rozwiązanie problemu odpadów wiąże się z budową spalarni, który to program nie został wykonany. Czy program wcześniejszy, który rozwiązanie problemu odpadów widzi w budowie spalarni, czy drugi program odrzucający tę budowę - będzie realizowany? Jakie jest wyjście z tej sytuacji? Nagle się okazuje, że są jakby dwa obszary działania, z których każdy ma inny punkt widzenia na rozwiązanie problemu. Oczywiście, inny jest zakres kompetencji samorządów, inny - administracji rządowej, jednakże sądzę, że w tej dziedzinie powinna być wypracowana jakaś wspólna linia działania. Proszę o podanie jednoznacznego stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyKossakowski">Wiemy, że niektóre inwestycje mogą być wspierane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na ile zaangażowany jest ten Fundusz w inwestycje ekologiczne w województwie katowickim?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LechosławJarzębski">Chciałbym odpowiedzieć na jedno z pytań pani poseł J. Sypniewskiej dotyczących odpadów niebezpiecznych I i II klasy uciążliwości zgromadzonych w bardzo dużej ilości na terenie Zakładów Chemicznych w Tarnowskich Górach. Jest to problem szerszy, występuje on także na innych terenach Polski.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#LechosławJarzębski">Zakłady Chemiczne w Tarnowskich Górach to prawie stuletnia historia. Przez wiele dziesiątków lat gromadzono odpady. Obecnie zakład jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, praktycznie na krawędzi bankructwa. Zakład sam nie jest w stanie spłacać kar i bez pomocy z zewnątrz nie może uporać się z tym problemem. W moim przekonaniu takim zakładom trzeba pomóc.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#LechosławJarzębski">Korzystając z okazji, chcę zwrócić uwagę, że w paru miejscach na terenie województwa są nagromadzone odpady, które można tylko zutylizować w jednym miejscu, stosując niezbyt nowoczesne technologie. W Zakładach Górniczo-Hutniczych „Bukowno” takie działania zostały podjęte. Ponieważ jest to proces deficytowy nie przynoszący zysków, twierdzę, że tym zakładom należy również pomóc poprzez stworzenie zachęt finansowych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#LechosławJarzębski">Natomiast problem zanieczyszczenia wód podziemnych istnieje w wielu rejonach województwa, zarówno w Tarnowskich Górach, jak i w Szopienicach, Piekarach i innych. Zanieczyszczenie wód podziemnych pochodzi także z niewłaściwie zorganizowanych składowisk odpadów komunalnych. Niestety tylko kilka z nich w województwie spełnia wymogi ochrony środowiska. Pan prezes M. Kosmalski wspomniał o dwóch prawidłowo zorganizowanych składowiskach odpadów, ale jest ich nieco więcej. Przyznam się, że na tej liście źle zorganizowanych składowisk i źle funkcjonujących również znajdują się i jasne strony.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#LechosławJarzębski">Druga sprawa to problem nadzwyczajnego zagrożenia środowiska. Od półtora roku prowadzimy stały dwudziestoczterogodzinny dyżur wspólnie z wydziałem ekologii oraz Ośrodkiem Badań Kontroli Środowiska. Jeżeli nastąpi jakaś awaria, katastrofa, jesteśmy w stanie podjąć w ciągu paru minut działania. Współdziałamy również z Wojewódzką Strażą Pożarną w celu kontroli potencjalnych źródeł.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#LechosławJarzębski">Jeśli chodzi o przewóz niebezpiecznych substancji przez województwo katowickie, to od dawna są wyznaczone takie trasy. Mam nadzieję, że wszyscy kierownicy przewożący takie ładunki stosują się do odpowiednich przepisów. Jakiś czas temu były przeprowadzane kontrole i zostały wyciągnięte stosowne sankcje karne wobec kierowców nie stosujących się do przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechBeblo">Odniosę się do spalarni odpadów. W województwie katowickim są opracowywane cztery programy generalne porządkujące gospodarkę komunalną - „Program generalny eliminacji niskiej emisji”, omówiony przez panią dyrektor A. Zawiejską, „Program generalny uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej”, „Program generalny uporządkowania gospodarki odpadami komunalnymi” i „Program generalny eliminacji produkcji żywności na gruntach skażonych”. W „Programie generalnym gospodarki odpadami” przewiduje się jako jedną z opcji budowanie regionalnej spalarni odpadów. Jest to technologia finalna po wydzieleniu ze strumienia odpadów wszystkich tych substancji, które przy spaleniu mogłyby emitować szkodliwe gazy. Czy taka spalarnia będzie budowana i która z opcji zostanie wybrana - trudno powiedzieć w tej chwili, ponieważ to zależy od samorządu i jest jego zadaniem własnym. Wojewoda w tym sensie pomaga samorządom, że udostępnia środki na cele inwestycyjne. Na tym w zasadzie rola wojewody się kończy. Ponieważ do 1992 r. samorządy nie podejmowały tego zadania, ze wspólnej inicjatywy ministra ochrony środowiska i wojewody katowickiego zaczęto opracowywać te cztery plany generalne dla województwa w odniesieniu do gospodarki komunalnej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WojciechBeblo">Jeśli chodzi o transport odpadów i substancji niebezpiecznych, to te trasy opracował wojewoda katowicki i uzgodnił je z wojewódzkim inspektorem ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WojciechBeblo">Jeśli chodzi z kolei o zaangażowanie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, chciałbym powiedzieć, że środki, które są wypracowane na terenie województwa katowickiego i są przekazywane do Narodowego Funduszu wracają z powrotem jako pożyczki niskooprocentowane lub dotacje z należnym zyskiem, wynikającym z obrotu tymi środkami w Funduszu. A zatem dostajemy relatywnie więcej tych środków niż prosta wpłata do Narodowego Funduszu. Program inwestycyjny na te środki jest uzgadniany w debatach społecznych, w których biorą udział wszystkie zainteresowane strony, począwszy od organizacji pozarządowych poprzez reprezentacje samorządowe, instytucje, a także posłowie. Są tworzone dwie listy - lista priorytetów krajowych, obejmująca inwestycyjne zadania strategiczne, lista priorytetów wojewódzkich obejmująca i priorytety lokalne, głównie skierowane na inwestycje w gospodarce komunalnej i dyrektywy dla gminnych funduszy ochrony środowiska jako uzupełnienie programów inwestycyjnych w funduszach ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzChłopecki">Planowane wpływy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z województwa katowickiego za rok 1994 były 702 mld zł, planowane zaś nasze wydatki na województwo katowickie - na 1994 r. i zaangażowanie w realizowane inwestycje na rok 1995 i przyszłe lata - 860 mld zł. Z takich poważniejszych inwestycji można wymienić m.in. Jaworzno III, niedługo zostanie podjęta decyzja w sprawie dofinansowania uzdatniania węgla w kopalni „Pokój”. Ostatnio z myślą o województwie katowickim otworzyliśmy linię kredytową m.in. na wymianę palenisk domowych z węglowych na inne. Nie wiadomo jak się ta sprawa rozwinie. Z tytułu inicjatywy do wojewódzkiego funduszu i Wydziału Ekologii w Katowicach otworzyliśmy linię kredytową w Banku Ochrony Środowiska na wymianie oświetlenia w miastach na bardziej energooszczędne.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzChłopecki">W zakresie gospodarki odpadami przemysłowymi nie pamiętam, aby został odrzucony jakiś wniosek z województwa katowickiego.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzChłopecki">Przyhamowanie wypłat z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na województwo katowickie miało miejsce z tytułu kłopotów, jakie ma przemysł węglowy. Planowana dynamika wypłat na województwo katowickie na ubiegły rok miała być ponad 1 bln zł, ale ze względu na to, że kopalnie przechodziły proces koncentracji, zostało to wstrzymane. Mam nadzieję, że będzie to miało miejsce w roku bieżącym i w latach następnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BernardBłaszczyk">Pierwsza sprawa to problem ustawy o odpadach. W tej chwili zostały zakończone konsultacje i czekamy na wyznaczenie terminu przekazania i rozpatrzenia tej tematyki przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. Natomiast niezależnie od tego konieczne jest wsparcie Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa nad komplementarną dla ustawy o odpadach ustawą o porządku i czystościach na terenach zurbanizowanych. To musi stanowić jedną całość.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BernardBłaszczyk">Chciałbym powiedzieć, że działania Instytutu Gospodarki Odpadami i Agencji Gospodarowania Odpadami muszą być wsparte środkami pomocy zagranicznej. Stopniowo coraz bardziej będziemy je przesuwać na konkretne przedsięwzięcia inwestycyjne kosztem przede wszystkim prac, które do tej pory miały charakter studialny, monograficzny, programowy. Wiele z nich nie znajduje finału realizacyjnego i musimy przejść do fazy realizacji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#BernardBłaszczyk">Trzecia sprawa to nadanie gospodarce odpadami, a szczególnie działaniom na rzecz ich minimalizacji w wytwarzaniu i wykorzystywaniu jako surowca wtórnego - dalszych priorytetów. Z wypowiedzi prezesa K. Chłopeckiego zrozumiałem, że na ten cel będą przekazywane środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Na razie jednak nie mamy tych projektów.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#BernardBłaszczyk">Następny problem to sprawa decydująca o gospodarce - mianowicie utrwalenie słabego jeszcze przeświadczenia, że opłaca się wprowadzać bodźce zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne, stwarzające opłacalność dla gospodarki odpadami, a przede wszystkim dla jej wykorzystywania. Mam tu na myśli sprawę wykorzystywania żużli wielkopiecowych do budowy autostrad. Te kierunki również będziemy wspierać.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#BernardBłaszczyk">Spodziewane działania rekonstrukcyjne w funkcjonowaniu struktur administracyjnych musza uwzględniać konieczność należytego ułożenia struktury, która w poszczególnych resortach zajmować się będzie gospodarką odpadami. W tej chwili mamy taką sytuację, że gospodarka odpadami przemysłowymi to jest sprawa resortu ochrony środowiska, natomiast gospodarka odpadami komunalnymi resortu gospodarki przestrzennej i budownictwa.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#BernardBłaszczyk">Kolejna sprawa - to kwestia większego wykorzystywania surowców wtórnych poprzez lepszą koordynację z resortem przemysłu i handlu.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#BernardBłaszczyk">Sygnalizowano tu kwestię, że wśród twórców przepisów i kierownictw odpowiedzialnych jest tendencja do osłabienia instytucji opłat i kar za składowanie. Chciałbym zdementować te pogłoski - nie ma takiej tendencji. Wręcz przeciwnie - jest wola elastycznego rozwiązania problemu opłat i kar, aby również uwzględniano opłatę za czas składowania. A więc, ten sygnał ze strony samorządów jest trochę przedwczesny.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#BernardBłaszczyk">Problem niskiej emisji. W ramach programu GEPH otrzymaliśmy 25 mln USD i oczekujemy na ciekawe projekty zmian uciepłownienia i zmian mających za zadanie likwidację starych, nieefektywnych kotłowni. Ogłoszony został Konkurs Ekofunduszu do końca marca na projekty. Z całą odpowiedzialnością chcę stwierdzić, że tych projektów z województwa katowickiego jest niewiele.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#BernardBłaszczyk">Chciałbym uspokoić panią A. Zawiejską, że jest instytut certyfikacji. Mam nadzieję, że będzie „homologacja” niektórych kotłowni. Mówię to również pod adresem posłów, jeżeli ktoś ma pomysł, w jaki sposób ograniczyć nieefektywne spaleniska, to wysłuchamy każdej propozycji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że układ ekonomiczny spowodował, iż mimo gazyfikacji węgla - czterokrotnie spadło spożycie gazu na terenach zgazyfikowanych, zwłaszcza w województwie katowickim. Proponujemy inne rozwiązanie. Mianowicie - budowa zakładów wzbogacania węgla, czyli dostarczanie węgli już odsiarczonych i o mniejszym zapopieleniu. Ale jest to proces, którego nie da się zmienić z dnia na dzień. W znacznym stopniu dokonaliśmy takich zmian w czterech kopalniach jaworznickich, w tej chwili robimy to w dwunastu kopalniach Centrum Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Jest jeszcze sprawa budowy instalacji czystych technologii węgla, czyli podawania czystego węgla dla gospodarki komunalnej. Ten kierunek jest preferowany. Również on uzyska wsparcie ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Równocześnie oczekujemy sensownych i poważnych programów i projektów z województwa katowickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RadosławGawlik">Na koniec tej części wystąpień poproszę o zabranie głosu profesora Z. Nowaka, koordynatora jednego z najlepszych programów zagranicznych realizowanych w naszym kraju - „Programu czystszej produkcji”. Jest to program bardzo zbieżny z tym, co uchwalono podczas Konferencji w Rio de Janeiro, w Agendzie 21 - Światowej Konferencji ONZ „Środowisko i rozwój”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZygmuntNowak">Dziękuję Komisji za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. Występuję w podwójnej roli - jestem przewodniczącym Społecznej Rady Gospodarczej Wojewody Katowickiego i równocześnie opiekuję się zespołem ochrony środowiska, a także koordynuję prace dużego zespołu w skali całego kraju.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZygmuntNowak">Po pierwsze chciałem powiedzieć, że mają państwo do dyspozycji w Polsce instytut, który nie potrzebuje żadnego gmachu, żadnego budynku. Zatrudnia on ponad 500 ekspertów, którzy wiedzą, w jaki sposób ograniczać zanieczyszczenia środowiska, w jaki sposób zmniejszać zrzut odpadów do środowiska. Do dyspozycji jest 250 laboratoriów, bo tyle projektów zrobiono i zrealizowano. Wdrożono je w 250 zakładach produkcyjnych, które pokazują, w jaki sposób można zminimalizować ilość odpadów w zasadzie bez nakładów inwestycyjnych. Przegląd zrobiony w ubiegłym roku wykazał, że te zakłady, które biorą udział w programie w ciągu jednego roku potrafiły zredukować zrzuty do środowiska odpadów stałych, ciekłych i gazowych rzędu 15 do 25%. W rok po realizacji programu, który jest owocem współpracy norwesko-polskiej, a w całości finansowany ze środków norweskich. Z przykrością stwierdzam jednak, że poza inicjatywą posła R. Gwalika nie widziałem innych propozycji z terenu podjęcia tego programu. Chciałbym serdecznie prosić, aby korzystać z wiedzy tego instytutu, który nie ma budynku, ale ma 500 inżynierów, którzy są zatrudnieni w zakładach produkcyjnych na terenie całego kraju, którzy są przygotowani do tego, aby społecznie i zawodowo wykonywać to, co jest potrzebne w zakładach.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZygmuntNowak">Chcę również zaapelować, aby zwrócili państwo uwagę, że w dzisiejszej wersji ustawy o odpadach jest zapis: „Zapobieganie powstawaniu odpadów, unieszkodliwianie odpadów, recyrkulacja i bezpieczne składowanie”. Jeżeli dokument ze stycznia tego roku jest dokumentem ostatnim w swojej wersji, to w części dotyczącej zapobieganiu odpadów, poza sformułowaniami o charakterze ogólnym, nie ma żadnego zapisu regulującego te sprawy. Uważam, że temu problemowi powinien być poświęcony osobny rozdział, m.in. dlatego, że w tym przypadku jesteśmy jakby nie nadążający za tym, co się dzieje w krajach OECD, które na konferencji w grudniu ubiegłego roku uznały tę działalność jako działalność o najwyższym priorytecie, jak również ze względu na to, że nie jesteśmy zgodni z tym, co jest zapisane w art. 30 Agendy 21 Konferencji w Rio de Janeiro.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ZygmuntNowak">W ciągu kilku dni jesteśmy w stanie dostarczyć Komisji nazwy zakładów, w których te programy zostały zrealizowane. Jest to w tej chwili działanie w skali kraju o największej efektywności ekonomicznej. Zasadą „Programu czystszej produkcji” jest łączenie efektów ekonomicznych z efektami ekologicznymi. Program ten jest obecny w ponad 60% województw. Apeluję, aby państwo wykorzystali możliwości naszego instytutu.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#ZygmuntNowak">Krótko chciałbym się odnieść do jednej sprawy, która przewijała się tutaj w różnych płaszczyznach. Uważam, że w Polsce zaniedbano jedną z możliwości w zakresie czystego spalania węgla. Znane są technologie „bezdymnego spalania węgla”. Nie należy tego zaniedbywać z tego względu, iż stosowane są już inne metody spalania niż gaz. Chwilowo gaz jest bezkonkurencyjny w stosunku do innych rodzajów energii. Dlatego województwo, w którym mieszkam stwarza dużą możliwość zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#ZygmuntNowak">Jeżeli odejdziemy od spalania węgla do takiego stopnia, że redukcja potrzeb i zużycia węgla będzie około 25% zapotrzebowania bieżącego, to pozycja górnictwa węglowego stoi pod dużym znakiem zapytania, niezależnie od przypuszczalnych zmian strukturalnych w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#ZygmuntNowak">Jako Rada Społeczna podjęliśmy inicjatywę wspólnie z Unią Europejską stworzenia w Polsce kilkunastu palenisk do bezdymnego spalania węgla, które dają oszczędności rzędu 50%. To bezdymne spalanie spełnia normy europejskie w zakresie zanieczyszczeń pochodzących od spalania węgla.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RadosławGawlik">Przechodzimy do drugiej części pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że gospodarka odpadami w tym województwie to jest soczewka wszystkich problemów, które są w całym kraju. Zgadzam się z panem profesorem J. Borkowiczem, że „przyszedł czas odpadów”. Do tej pory skupialiśmy się nad ochroną wód, natomiast zagrożenia z odpadów mogą być w przyszłości bardziej niebezpieczne niż zanieczyszczenie wód.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MariaZajączkowska">Zgadzam się także z wypowiedzią pani dyrektor A. Zawiejskiej o niskiej emisji.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MariaZajączkowska">Na kanwie tego, co zostało powiedziane w pierwszej części posiedzenia, chciałabym zgłosić kilka uwag. Jeżeli w ochronie środowiska obowiązuje zasada ekonomizacji działań, to pierwszym i podstawowym działaniem jest ograniczenie ilości odpadów, następnie - zawrót, pozyskiwanie, recykling, a dopiero później technologie zabezpieczające środowisko przed skutkami odpadów. W związku z tym uważam, że podstawową instytucją, która dzisiaj powinna nam prezentować program jest Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Powinniśmy poznać propozycję wprowadzenia technologii ograniczających powstawanie odpadów, wprowadzenie recyklingu oraz technologie utylizacji odpadów. Uważam, że zawsze należy zaczynać od źródła.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#MariaZajączkowska">Muszę powiedzieć, że z Ministerstwem Przemysłu i Handlu mam przykre doświadczenia, ponieważ od roku koresponduję na temat obrotu odpadami niebezpiecznymi (złom akumulatorowy i kwasy odpadowe). Nie jest przypadkiem, że akurat w tym miejscu o tym mówię, ponieważ tu znajdują się dwa zakłady, które mają przygotowany program utylizacji. (Orzeł Biały i Miasteczko Śląskie). Od roku nie mogę uzyskać odpowiedzi, jak Ministerstwo Przemysłu i Handlu ma zamiar promować te działania. Należy stworzyć w całym kraju system zbiórki akumulatorów, kwasów itd. Jest to ołów w środowisku rozrzucany w różnych miejscach.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#MariaZajączkowska">Z tym resortem koresponduję również w sprawie zbiórki makulatury i innych surowców wtórnych. Znów nie uzyskuję odpowiedzi. To nie jest tylko kwestia zapisu, że złom będzie traktowany jako surowiec wtórny. Chciałabym usłyszeć, jak podmioty gospodarcze, np. huty, zechcą stymulować powstawanie sieci skupu i obrotu złomem. Upraszczając sprawę można w ustawie zapisać: „nie wolno wyeksportować ani 1 kg złomu”, ale to wcale nie oznacza, że ten złom trafi do naszych hut, ponieważ nie będzie systemu zbiórki.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#MariaZajączkowska">Problem niskiej emisji. Przygotowałam dezyderat w sprawie paliw dla energetyki, zwłaszcza dla ciepłownictwa i energetyki komunalnej. Ten problem nie jest tylko problem województwa katowickiego, ale także krakowskiego, wałbrzyskiego, a także bydgoskiego (region, z którego pochodzą), to jest także emisja niska w uzdrowiskach - Sudety, Beskidy, Inowrocław, Ciechocinek, Bienie. W związku z tym nie wystarczy komuś nakazać. Jeżeli weźmiemy relacje cen, to nakaz nic tutaj nie załatwi. Musimy wyprzeć w to instrumenty ekonomiczne i dopiero wtedy będziemy skuteczni. Na ten temat też zwracałam uwagę w korespondencji z rządem. Uważam zatem, że następne spotkanie komisji sejmowej powinno się odbyć z przedstawicielami Ministerstwa Przemysłu i Handlu i Ministerstwa Finansów i wówczas zmusimy rząd do odpowiedzi na nasze pytania. Najczęściej o problemie ochrony środowiska mówimy w gronie ekologów i adresujemy to do Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, które się z nami zgadza, ale nie w jego gestii są instrumenty, o których mówimy. W związku z tym takie spotkanie Komisji, o którym wspomniałam, wydaje się niezbędne.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#MariaZajączkowska">Oczywiście zgadzam się ze wszystkimi, którzy mówili o braku uregulowań prawnych. Moim zdaniem obciąża to w równym stopniu rząd i parlament. Jeżeli nie będzie propozycji ze strony rządu, myślę że Komisja powinna przejąć na siebie obowiązek stworzenia projektów, które uregulowałyby sprawy gospodarki odpadami i niskiej emisji.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#MariaZajączkowska">Mówiliśmy tu także o jednym z elementów ekonomicznych, jakim jest wspomaganie pewnych procesów finansowych. Barierą na dofinansowywanie działań proekologicznych samorządu jest zapis o możliwości pobierania od 15% kredytu. Powinniśmy się zastanowić nad tym, jak potraktować sprawę tych 15% i działań proekologicznych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#MariaZajączkowska">Następna sprawa, o której sygnalizował prezes K. Chłopecki, adresowana jest do wojewody i działaczy gospodarczych województwa katowickiego. Jest to brak programu, który może finansować Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jeżeli Fundusz gwarantuje ponad 1 bln zł środków dla województwa katowickiego i nie może tych środków wydać, to rodzi się pytanie, czy rzeczywiście nie ma tu żadnych potrzeb. Dlaczego nie ma możliwości skonsumowania tych pieniędzy? Czy po prostu zaniedbano proces przygotowania wniosków dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? Na te pytania chciałabym uzyskać odpowiedź od władz lokalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechBeblo">W 90% brak wniosków wynika z „mizerii” finansowej podmiotów gospodarczych, które chciałyby uzyskać pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W 10% wynika to stąd, że w województwie katowickim wykonuje się inwestycje ochrony środowiska za ok. 3,5 bln zł, czyli możliwości wykonawcze są na granicy. W sektorach, w których mogłoby następować inwestowanie bardziej intensywne - nie mamy możliwość brania pożyczek. Na przykład w przebudowie gospodarki wodno-ściekowej przedsiębiorstwa wodociągowe są bankrutami z tego względu, że podmioty są im winne pieniądze i przedsiębiorstwa nie mają zdolności kredytowych. Przedsiębiorstwa przemysłowe, które realizują jako priorytet inwestycje w ochronie powietrza na razie odsuwają gospodarkę odpadami na plan dalszy, a w większości również mają mizerną kondycję finansową. Jest to bardzo złożona sprawa. Rzeczywiście nie ma skoordynowanego programu gospodarki odpadami przemysłowymi. Taki program powinien być wygenerowany przez ministra przemysłu i handlu, ale skoro podmioty są swobodne i coraz więcej z nich jest podmiotami prywatnymi, to każdy uzgadnia swój własny program gospodarki odpadami w ramach postępowań administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WojciechBeblo">Natomiast jeśli chodzi o gospodarkę odpadami komunalnymi, to do końca roku będzie wykonany generalny plan gospodarki odpadami komunalnymi. Z niego wynikną sugestie dla prowadzenia gospodarki odpadami komunalnymi w skali całego województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanRzymałka">Chciałbym pokrótce omówić kilka zagadnień.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanRzymałka">Pierwsze dotyczy ustawy o odpadach. Proszę posłów o niepopieranie jej w głosowaniu pod nazwą „ustawy o odpadach”. W całej Europie tytuł podobnych ustaw brzmi: „ustawa o unikaniu odpadów, o wykorzystywaniu ich w gospodarce” itp. Można by porównać ją z ustawą „o pożarach”. Powinna być „ustawa o unikaniu pożarów”.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanRzymałka">Druga sprawa dotyczy problemu załatwienia niskiej emisji poprzez pewne decyzje administracyjne poprzez dyrektywę kierunkową ograniczającą obrót i sprzedaż paliw o niskich parametrach ekologicznych. Chodzi o to, aby władze regionu miały możliwość ogłoszenia, z pewnym wyprzedzeniem (np. 5 lat), że na ich terenie nie będzie można wprowadzać, np. węgla o zawartości siarki powyżej 1,5%, a popiołu 20%. Za 10 lat parametry powinny być obniżone o 50%. Taką drogą poszły rozwinięte kraje europejskie i Stany Zjednoczone. Jest to jeden z kierunków, który nie wymaga specjalnych wysiłków. Komisja sejmowa powinna powołać zespół ekspertów i określić parametry dla poszczególnych paliw i termin wprowadzenia. Działania takie naruszają rynek, ale z drugiej strony regulują go od strony ekologicznej. Prośba moja dotyczy określenia szkodliwych parametrów. Górnictwo ze swojej strony przystąpiło już do takich prac i jest to jedna z technik ograniczenia niskiej emisji w bliskiej perspektywie.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanRzymałka">Trzecia sprawa dotyczy PET-ów. Jak wiemy działają w kraju Zakłady w Oświęcimiu produkujące ponad 40 tys. ton tworzywa sztucznego, z którego wytwarza się butelki do napojów.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanRzymałka">Oczywiście w niektórych miastach, jak Katowice, jest preselekcja śmieci i mamy olbrzymie składowiska butelek. 1 tona zajmuje objętość 17 m sześć. Aby unikać tych odpadów, tworzymy poprzez mielenie granulat. Ale w tym momencie koło się zamyka. Nie ma odbiorców granulatu do tworzenia następnych produktów. Po prostu granulat ten jest za tani. Mamy prośbę o uregulowanie cen półproduktów do wytwarzania wyrobów z tworzyw sztucznych poprzez podwyższenie akcyzy, podatków. Wymaga to bardzo szybkich działań, ponieważ na 90% wysypisk butelki plastykowe nie są wybierane. Specjalne urządzenia zgniatają je, ale po kilku miesiącach pęcznieją one z powrotem. W obecnej sytuacji jest to problem nie do załatwienia. Istnieje pilna potrzeba uregulowania problemu opakowań po artykułach spożywczych w skali całego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławTomaszewski">Chciałbym zauważyć, że jest to kolejne posiedzenie wyjazdowe Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i świadczy o wielkim zainteresowaniu naszej Komisji i całego Sejmu sprawami związanymi z bezpiecznym życiem człowieka na Ziemi. To nie przyroda wymaga ochrony, ale człowiek, bo przecież przyroda sama nie unicestwia się. Należy wymienić kwalifikację pojęć. Świadczy o tym również debata ekologiczna „Ekologia 2000 roku”. Podczas moich częstych wizyt w terenie powtarza się jeden temat - pieniądze. Komisja ze swojej strony zrobi wszystko, aby zapewnić środki. Ale zastanówmy się nad genezą potrzeby tych pieniędzy. Otóż „apetyt człowieka” w końcu XX wieku przerósł możliwości źródła zaopatrzenia, jakim jest Ziemia i przyroda. One to wystawiły wysoki rachunek, który teraz trzeba spłacać. Wiele lat będzie trwało spłacenie tego rachunku kosztem „obniżenia apetytów”. Innej możliwości nie ma.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WładysławTomaszewski">Musimy dokonać zmiany filozofii myślenia, nie tylko władz ustawodawczych i wykonawczych ale całego społeczeństwa. Jeżeli nie uświadomimy sobie, że jesteśmy cząstka ekosystemu, to długo będziemy błagać o pieniądze, aż w końcu wyczerpiemy źródło zaopatrzenia przyrody.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WładysławTomaszewski">Wydaje mi się, że wszelkie działania społeczeństw, narodów muszą być oparte na filozofii znalezienia wspólnego mianownika człowieka z ekonomią, człowieka z przyrodą i przyrody z ekonomią. Dałoby to zrównoważony rozwój ludzkości. To jest zadanie na XXI wiek. W oparciu o taką filozofię należy budować cały system ekologiczny, bo w innym przypadku nie wystarczy dóbr naturalnych dla następnych pokoleń.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WładysławTomaszewski">Podczas wczorajszych rozmów w regionie kopalni i przetwórstwa rud cynkowych, jeden z dyrektorów twierdził, że malutkie zakładziki mogą zbankrutować w przypadku gospodarki rynkowej, a większe to wykorzystają. Nasunął się pomysł, aby korzystając z ekonomii tworzyć większe formy gospodarcze w celu przetrzymania kryzysu.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WładysławTomaszewski">Dramatem dla wielu firm są opłaty z tytułu kar. Jeden z moich rozmówców proponował, żeby część z tych opłat została w zakładzie z przeznaczeniem na ten cel.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WładysławTomaszewski">Jeden z przedstawicieli ministerstwa przemysłu zaproponował, aby złom nie klasyfikować jako odpady. Jest to gotowy surowiec do przerobu i prawidłowa gospodarka złomem musi mieć priorytet. Pamiętam, że na przełomie lat 70. było to dobrze zorganizowane przez sieć Gminnych Spółdzielni, które skupowały, sortowały i przygotowywały do wsadu. Jako Komisja będziemy stymulować odpowiednie komórki rządowe do podobnych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WładysławTomaszewski">Chciałbym powiedzieć katowiczanom, że jeżeli będziemy wszyscy konsekwentnie działali na tym polu, to cel na pewno zostanie osiągnięty.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MariaTkacz">Chciałam poprzeć głos w sprawie likwidacji niskiej emisji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MariaTkacz">Jeżeli chodzi o wysoką emisję, to nastąpiła już znaczna poprawa. Natomiast są już widoczne konsekwencje upodmiotowienia społeczeństwa. Obywatel sam decyduje, czy będzie użytkował poszczególne elementy energetyczne. Jest oczywiste, że pewną grupę społeczeństwa stać będzie na stosowanie droższych paliw. Dyskusja nasza powinna natomiast nawiązywać do całego przekroju społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MariaTkacz">Jako przedstawiciel gminy uważam, że jeżeli mamy tworzyć nowe programy, a jesteśmy do nich przygotowani, to problemy finansowe nie mogą ciągle ulegać zmianie, stąd sprawa gazyfikacji, która została zrealizowana na Śląsku, może być przestrogą dla każdego następnego programu przewidzianego do realizacji.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MariaTkacz">Problem gazu podaję tu jako przykład. Zbudowano wiele instalacji sieciowych, wydano dużo pieniędzy z Narodowego Funduszu, funduszy wojewódzkich i gminnych. W momencie gdy wszystkie elementy zaczęły funkcjonować prawidłowo, tzn. oczyszczać atmosferę, obywatele zaczęli zakręcać kurki. Przypuszczalnie żaden następny program nie zostanie uruchomiony, jeżeli okaże się, że problem cen czy inflacji nie zostanie rozwiązany do końca.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MariaTkacz">Zwracam uwagę, że nie jest to tylko problem obywateli. To są również szkoły, przedszkola czy szpitale. Nie chcą oni korzystać z sieci cieplnych. Przy obecnych cenach wszyscy zainteresowani zdecydowani są na opalanie gazem.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MariaTkacz">Wobec powyższego nawiązuję do przedstawionego programu dotyczącego skojarzonej gospodarki, co potwierdziło wystąpienie przewodniczącej Komisji Ochrony i Kształtowania Środowiska województwa katowickiego, pani Kulawik. Mamy przecież dosyć dobrze rozwiniętą energetykę w skali kraju, natomiast na przedstawiony program potrzebujemy bardzo wiele pieniędzy. Ceny są niestety ustalone od dawna.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MariaTkacz">Podtrzymuję swoje stanowisko, że każdy program będzie dobry, który będzie poparty ekonomią.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MariaTkacz">Na zakończenie chciałabym zwrócić uwagę państwa, że w materiałach przedstawionych przez Sejmik Samorządowy włączono naszą korespondencję z poszczególnymi ministerstwami. Okazuje się, że jako samorządowcy nie wiemy, jak postępować. Apeluję do przedstawicieli ministerstw, żeby rząd zajął się całością problemów. Jeżeli zwracamy się do poszczególnych ministerstw, to otrzymujemy odpowiedzi w tym zakresie, które ich dotyczą. Natomiast problem nie jest rozwiązany. Stąd jeżeli nie będzie współdziałania, to problem nie będzie nigdy rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MariaTkacz">Niektóre tematy, jak ciepłownictwo znajdują się w gestii ministerstwa budownictwa. Ministerstwo ochrony środowiska oczywiście popiera te programy. Natomiast Ministerstwo Finansów przekonywało nas że cena gazu powinna być różna. Nie jest więc jednoznacznie ustalone, ile płacimy za gaz. Ministerstwo Przemysłu zaś nie zostawia nam nawet żadnej nadziei, mówiąc, że w przyszłości przejmie to rynek. Czy taka podwyżka cen nie świadczy o wolnym rynku? Jako przedstawiciele samorządu jesteśmy bardzo rozgoryczeni, bo po prostu nie wiemy, jaką mamy prowadzić politykę w zakresie niskiej emisji.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MariaTkacz">Stawiam wniosek, aby rząd uregulował tę sprawę, aby programy przygotowywane przez samorządy miały sens i mogły służyć społeczeństwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejMierzwiński">Jeśli porównuje się wskaźniki i jakości środowiska w województwie katowickim z końca lat 70. i początku lat 80. ze wskaźnikami 1994 roku, to wyraźnie widać ogromny postęp. Nie oznacza to wcale, że jest dobrze. Czasami należy patrzeć nie tylko na aktualny stan, ale i na tendencje. Postęp ten jest zasługą zakładów pracy, w których uwzględnia się ekonomiczne uwarunkowania ochrony środowiska, jak i urzędu wojewódzkiego oraz innych instytucji, które podejmują decyzję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejMierzwiński">Jest to skutek racjonalnego planowania. Duży wpływ mają również instytucje sprawujące kontrolę w tym Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejMierzwiński">Oczywiście do osiągnięcia sukcesu potrzebna jest wiedza, upór oraz pieniądze.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejMierzwiński">Mam kilka uwag do spraw poruszanych przed przerwą. Mówiono o systemach zbierania danych, w wielu przypadkach związanych z monitoringiem. Otóż zgodnie z decyzją ministerstwa ochrony środowiska przygotowany jest program „monitoringu emisji”. Obecnie mamy trzy strumienie informacji: strumień GUS-owski, strumień urzędów wojewódzkich oraz strumień Państwowej Inspekcji.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AndrzejMierzwiński">Chcemy doprowadzić do jednego strumienia informacji, ściśle związanego z zarządzaniem. Na pilotowe wdrażanie proponujemy lata 95–96. Na razie dokonaliśmy uzgodnień z Głównym Urzędem Statystycznym. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy włączymy urzędy wojewódzkie, aby uzgodnić pewne założenia szczegółowe. Myślę, że od 1997 roku zacznie funkcjonować jednolity system zbierania danych. Może będzie on wymagał pewnych regulacji prawnych, ale to późniejsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#AndrzejMierzwiński">Drugi problem. Mówiono o technologiach. Mówiono o atestacji technologii, o atestacji urządzeń, o czystej technologii. Generalnie prawo należy wymuszać wtedy, kiedy ono funkcjonuje. Obecnie istnieje prawo do wdrażania czystych technologii. Otóż w ustawie o badaniach i certyfikacji znajduje się artykuł 13 mówiący, że wyroby i usługi, które mogą zagrażać środowisku, a jednocześnie chronią go, uzyskują certyfikat Polskiego Centrum Badań Certyfikacji. Próbujemy obecnie przygotować algorytmy postępowania, aby te certyfikaty nadawać. Wtedy kotły, o których mówiła pani dyrektor weszłyby na listę urządzeń, które wymagają certyfikatów PCBC i nikt nie kupi kotła bez certyfikatu. Jest to jeden z przepisów prawa, który można w tym przypadku wykorzystać. Są pewne sformułowania społeczne mające małą moc.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#AndrzejMierzwiński">O drugiej inicjatywie mówił minister B. Błaszczyk. Chcemy wprowadzić do ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska pojecie „znak bezpieczny dla środowiska”. Generalnie chodzi o to, aby minister miał również pewne uprawnienia do wyróżniania pewnych wyrobów, do oznaczania ich tym znakiem.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#AndrzejMierzwiński">Poruszono również istotny problem „zanieczyszczeń starych”, które nie mają prawnego właściciela. Dotyczy to w wielu przypadkach upadłych gospodarstw rolnych; niektórych zakładów. Obecnie Ministerstwo Przekształceń Własnościowych ma ścisły kontakt z resortem ochrony środowiska. Teraz nie powinny zdarzać się takie przypadki, jak kiedyś, gdy stary właściciel zamykał zakład, a nowego jeszcze nie było, zaś trujące odpady zostały. Myślę, że można rozwiązać to w ramach centralnego programu. Nie szukajmy winnych, bo i tak ich nie znajdziemy. Trzeba zidentyfikować te miejsca i opracować program rekultywacji tych terenów, gdyż niektóre z tych odpadów mogą być źródłem poważnych zagrożeń dla zdrowia obywateli. Przykładem takiego wdrażanego programu jest sprawa Mogielników. Przeprowadziliśmy inwentaryzację zakładu. W ramach czynności służbowych Państwowej Inspekcji określiliśmy zakres oddziaływania. W chwili obecnej dzięki dwóm źródłom finansowania, tj. środkom Unii Europejskiej oraz Narodowego Funduszu przystępujemy do rozwiązywania problemu.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#AndrzejMierzwiński">Natomiast jeśli chodzi o identyfikację obszarów zagrożonych, to chcę poinformować, że jak skończymy weryfikację obszarów ekologicznego zagrożenia, przystępujemy do ogólnokrajowego programu identyfikacji miejsc skażonych i w ciągu kilku lat problem powinien być załatwiony w skali całego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanPieniądz">Z zainteresowaniem obserwowałem pewne zjawiska i problemy, które występują w województwie katowickim. W układzie informatyki w kraju krążą różne odczucia i sformułowania dotyczące regionu katowickiego. Sądzę, że cały problem koncentruje się na wielkości środków finansowych. W przeciwieństwie do przedmówców chciałbym powiedzieć, że nie byłbym zwolennikiem „aż tak daleko idącego miękkiego serca”. Z doświadczenia wiemy, że każdy zakład, w tym osoby fizyczne, zobowiązane są do świadczeń z tytułu korzystania z przyrody danego środowiska. Obawiam się, że „zbyt miękkie serce” może spowodować, że te środki społeczne nie będą wykorzystywane we właściwym celu. Natomiast zdaję sobie sprawę, że głównym problemem jest kształtowanie restrukturyzacji zakładów, w tym również ich rachunek ekonomiczny. Bardzo często czeka się na środki zewnętrzne, żeby ktoś to zrealizował. Rozumiem podobne odruchy, ale gdy pytałem o realność późniejszych spłat, nie otrzymywałem konkretnych odpowiedzi. Stąd sprawa realizacji opłat i wspomagania, żeby określona ilość środków wspierała nakłady zakładów. Oczywiście nie wszystkie tematy zrealizujemy, z niektórych trzeba będzie zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanPieniądz">Natomiast istnieje problem podnoszony również w samorządach, tzn. kwestia odwoławcza w postępowaniu prawnym przy naliczaniu opłat i bieżącej realizacji. Jest to istotny problem, dlatego że z powodu dwustopniowej inflacji niektóre środki uciekają bezpowrotnie, a niektóre mają później określony wpływ na zdolność egzystowania i egzekwowania spraw.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanPieniądz">Kolejny problem wiążący się z tym, to współpraca zakładów w realizacji zadań. Przyznam się, że byłem bardzo usatysfakcjonowany propozycją utylizacji odpadów szkodliwych. Natomiast warto dopracować jeszcze tę kwestię. Myślę jednak, że jakikolwiek nakaz, czy akt prawny ustalający koordynację samorządu, będzie próbą ubezwłasnowolnienia samorządu. Sądzę, że zwiększenie kompetencyjności i środków finansowych będzie lepszym rozwiązaniem. Natomiast musi być dobra wola z obydwu stron.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JanPieniądz">Chciałbym nawiązać do jeszcze jednej sprawy. Posiadamy wiele instytutów, ośrodków naukowych, ale wydaje mi się, że istnieje pewien problem. Bardzo często pada pytanie: ile jest pieniędzy do przerobu, zamiast pytania, ile będzie pieniędzy za wdrożone efekty? To się tyczy zarówno opracowania ekspertyz, dokumentacji itp. Obawiam się, że zarówno w sferze administracji państwowej, jak i samorządowej duże kwoty uciekają. Nie są to jednostkowe przykłady.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JanPieniądz">Mam pytanie jeszcze do gospodarzy. W jednej wypowiedzi usłyszałem o restrukturyzacji rolnictwa. Chciałbym prosić o krótki komentarz w sprawie władz regionu do problemu: odpady, ogródki działkowe, uprawy rolne w odniesieniu do tradycji tego regionu.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JanPieniądz">Kolejny problem jest problemem ogólnokrajowym. Chodzi mi o Mogielniki. Opracowywana ustawa o ochronie roślin nie rozwiąże na pewno tego problemu. Sprawa utylizacji musi być kompleksowo rozwiązana. Nie można tego spalać, ani składować.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#JanPieniądz">Nie sądzę, aby tytuł ustawy o odpadach był aż tak ważny. Meritum zagadnienia powinno decydować o konkretnych rozwiązaniach.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#JanPieniądz">Przeglądałem wiele programów, widzę również duży postęp w ochronie środowiska w regionie. Chciałbym zapytać gospodarczy, czy opracowane programy będą zrealizowane w najbliższych latach?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejKowalski">Chciałbym na wstępie podziękować Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska panu Mierzwińskiemu za część wystąpienia, w którym mówił, że w województwie katowickim potrafiliśmy zainwestować. W przeciągu kilkunastu lat odnieśliśmy duży sukces, jeśli chodzi o redukcję zanieczyszczeń gazowych, pyłowych. Udowodniliśmy, że w województwie katowickim potrafimy rozwiązać trudne problemy. Chciałbym, aby Komisja przyjęła taki punkt widzenia.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejKowalski">Jeśli chodzi o niską emisję, to mamy konkretną propozycję, którą należałoby rozstrzygać na forum rządowym i parlamentarnym. Problem niskiej emisji na terenie województwa katowickiego sprowadza się do dwóch elementów, ogólnie nazywanych kosztami ogrzewania. W te koszty wchodzą takie składniki, jak: cena jednostkowa paliwa, a z drugiej strony - ilość zużywanego paliwa na ogrzewanie domów. Jeżeli chodzi o jednostkową cenę paliwa, to ceny te są dyktowane przez producentów czy Ministerstwo Finansów, natomiast możemy mieć wpływ na ilość zużywanej energii. Propozycję tę przedstawiałem profesorowi Żmijewskiemu z Korporacji Termorenowacji z Warszawy. Została przyjęta z zainteresowaniem. Myślę, że warto byłoby rozwijać ją dalej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejKowalski">Generalnie zużywamy za dużo energii. Cząstkowe działania zostały podjęte i były przedstawione np. w postaci uruchomienia linii kredytowej na wymianę pieców. Ale jest to tylko część działań. W zasadzie należałoby rozmawiać na temat pełnej termorenowacji budynku, czyli ocieplanie, wymiana stolarki otworowej, wymiana systemów grzewczych w całości. Jest to kosztowne działanie. Czy jest ono jednak realne do wykonania? Myślę, że tak. Gdybyśmy potrafili uruchomić długoterminową, tanią linię kredytową we współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska, wojewódzkim oraz gminnymi funduszami ochrony środowiska, to moglibyśmy w krótkim czasie doprowadzić do sytuacji, że wiele budynków można by poddać termorenowacji.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejKowalski">Jest to stwarzanie ekonomicznych zachęt dla osób fizycznych. Mówiłem o udziale gminnego funduszu ochrony środowiska. Fundusz ten mógłby w jakimś procencie rewaloryzować obywatelowi oprocentowanie, a nawet zwracać.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejKowalski">Jaki efekt można uzyskać z takich działań? Generalnie zużycie ilości energii na ogrzewanie jednego budynku jednorodzinnego powinno spowodować ciekawy ruch na rynku, ponieważ wówczas wachlarz dostępnych nośników energii na obywatela zwiększa się. Czyli jest to element eliminowania monopolistów. W tej sytuacji większa liczba obywateli może używać gazu, energii elektrycznej lub innych rodzajów energii.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AndrzejKowalski">Z drugiej natomiast strony przy okazji termorenowacji można zmieniać bryłę architektoniczną budynku i wiele domów zmieniłoby swój wygląd. Propozycja ta wymagałaby dopracowania na poziomie rządu i parlamentu. Jeżeli chodzi o zagadnienia termorenowacyjne, sejmik proponował, m.in. możliwość umieszczenia kosztów wykonania w zakresie odliczenia od podstawy opodatkowania za wykonane prace remontowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LechosławJarzębski">Chciałem poruszyć dwie sprawy. Pierwsza to problem odpadów poszpitalnych. Jest to wstydliwy temat, który należałoby w przyśpieszonym trybie rozwiązać. Mam świadomość stanu służby zdrowia, pewnych hierarchii w służbie zdrowia zwłaszcza hierarchii lekarstw, prześcieradeł, łóżek itp., ale każdy pacjent produkuje odpady. W obszarze tym obserwujemy znikomy postęp i większość odpadów poszpitalnych składowana jest na składowiskach odpadów komunalnych. Tworzą nie tylko zagrożenie ekologiczne, ale również sanitarne. Część z nich spalana jest w instalacjach, które nie spełniają elementarnych wymogów ochrony środowiska. Jako inspektor często stawiany jestem pod ścianą: „jeżeli pan zamknie instalację, my zamkniemy szpital, a pacjentów będziemy musieli wysiedlić na zewnątrz”. Jest to niezmiernie istotny problem również w kontekście zmiany składu odpadów, które szczególnie w ostatnich latach przybrały charakter odpadów niebezpiecznych.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#LechosławJarzębski">Druga sprawa. Temat ten poruszałem przy okazji wystąpienia dotyczącego Zakładów Chemicznych „Tarnowskie Góry”. Stopień degradacji środowiska w tym rejonie jest zastraszający. Nie działają tu żadne zakłady, tereny często nie posiadają właścicieli. Nasuwa się pytanie. Kto za to zapłaci? Z jakich środków będzie to organizowane? Sądzę, że postęp, jaki dokonał się w ostatnich latach w regionie świadczy o tym, że środki finansowe zostały właściwie wykorzystane. Uważam, że to województwo zasługuje na to, aby przyznano środki na rekultywację terenów niesłychanie zdegradowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzSzczygielski">Zgodnie z zaleceniem pana przewodniczącego mieliśmy mówić o odpadach, ale ponieważ dyskusja stała się bardziej uniwersalna, to może pokrótce ją podsumuję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#KazimierzSzczygielski">Z wypowiedzi gospodarzy wynika, że jest pewien postęp, jeśli chodzi o ochronę środowiska na Śląsku. W moim przekonaniu zdarzyło się to w wyniku wykorzystania rezerw prostych, czyli uporządkowania „oczywistych horrorów”. Natomiast w tej chwili tworzy się rynek o wiele bardziej skomplikowany. Kilku z posłów poruszało już ten temat, że zmienia się filozofia obciążeń podatkowych. Otóż kraje Unii Europejskiej zmierzają do zmian obciążeń podatkowych z obciążenia pracy na obciążenia środowiska. Jest sugestia kierunkowa mówiąca o wprowadzeniu ekotestu. Oczywiście jest to kwestia konkurencji na rynku, ale sądzę, że kraje wysokiej technologii stać będzie na takie działania. W jakiej sytuacji znajdzie się Polska na przełomie XXI wieku?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#KazimierzSzczygielski">Druga sprawa. Nie jest możliwe, aby w krótkim terminie uporządkować wszystkie nurtujące nas problemy. Jest to proces ciągły. Natomiast w moim przekonaniu najgorszy jest nieuporządkowany rynek informacji. Niedawno niezależnie od parametrów, rynek informacji był w miarę czytelny. Obecnie na skutek działalności ustawy o wolności gospodarczej powstaje mnóstwo podmiotów, które mają określoną charakterystykę działalności. Jeżeli będziemy stawiali embargo dostępu do informacji lub nie stworzymy klarownego systemu informacji, to nigdy nie uzyskamy wiarygodnych informacji. Sądzę, że element stabilizacji rynku informacji jest koniecznym warunkiem do jakichkolwiek racjonalnych działań. W moim przekonaniu nie do przecenienia jest rola mass mediów, które powinny ukierunkować ludzi gdzie występuje zagrożenie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#KazimierzSzczygielski">W czasie dyskusji wspominano o pewnej zmienności prawa. Sądzę, że w ramach programów strategicznych, o których mówili: dyrektor W. Beblo, profesor J. Rzymełka i dyrektor A. Mierzwiński, to jeżeli nie będzie strategii stabilizacji rozwiązań prawno-finansowych nigdy nie uzyskamy pewności działania w przyszłości. Obserwujemy to obecnie. Każda ustawa, każdy projekt jest pokusą do zmiany modelu finansowania ochrony środowiska i innych podmiotów. Mówimy o Narodowym Funduszu i jego funkcjach, o ustawie „prawo wodne”, o różnego rodzaju rozwiązaniach. Każdy poruszany temat narzuca zmianę finansowania. Nie ma stabilności prawa. Sądzę, że jeżeli nie wypracujemy ciągłości myślenia w rozwiązywaniu problemów ochrony środowiska, to za każdym razem będziemy błądzić.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#KazimierzSzczygielski">Sądzę, że jeżeli określone lobby nie uwzględnią polityki środka, to problem ochrony środowiska widzę w szarym kolorze.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym nawiązać do tematu czterech programów strategicznych poruszanych przez dyrektora W. Beblo. Mam pytanie. Czy te programy są powiązane ze strategią dla Górnego Śląska, do programu, czym ma Śląsk być w przyszłości. Jak będzie wyglądała w przyszłości gospodarka odpadami, jaki będzie przemysł itp. Wczoraj byłem w dobrze rozwijającym się regionie legnickim. Obecnie posiada on „dużą rentę jakościową”. Ale jaka będzie perspektywa, gdy skończą się zasoby?</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#KazimierzSzczygielski">Ostatni problem. Mam nadzieję, że wejście ustawy o zamówieniach publicznych utrudni dojście do środków, które byłyby wydawane w sposób nieracjonalny, dlatego że sama dobra wola, bez biznesplanu, bez aspektów utylitarnych zarówno w sferze informacji, jak i technologii, nie jest jeszcze dobrym rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MirosławMałachowski">Wczoraj obejrzeliśmy instytut odpadów. Osobiście trochę szerzej zainteresowałem się tym zakładem. Obejrzałem dokładnie katalog maszyn wydany przez ten instytut. Chciałbym zaapelować do ministra B. Błaszczyka. Jaka jest możliwość dofinansowania instytutu w aspekcie ustawy, która wejdzie w tym roku. Myślę, że będzie podobnie jak w przypadku gospodarki ściekami. Powstanie duża ilość nowych inwestycji. Czy nie można by dofinansować instytut, aby wydał podobny katalog maszyn do utylizacji. Byłoby tam pokazanych kilka ciągów produkcyjnych. Gminy mogłyby sobie wybierać odpowiednie biznesplany wpływające do nich. Wtedy na pewno zaoszczędzimy dużo pieniędzy z Narodowego Funduszu. Ciągi produkcyjne byłyby zunifikowane, nie byłoby kłopotów z częściami zamiennymi. Stworzono by dużo nowych miejsc pracy i dobry polski produkt.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejChłopecki">Chciałbym odpowiedzieć na kilka kwestii.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejChłopecki">W zakresie odpadów poszpitalnych dofinansowujemy dwie duże inwestycje: Centrum Onkologii w Gliwicach i w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejChłopecki">Jeden z posłów mówił o linii kredytowej na zracjonalizowanie zużycia energii. Jesteśmy gotowi sfinansować opracowanie koncepcji takiego zintegrowanego działania. Oczywiście musimy znać cenę efektu ekologicznego przed otwarciem takiej linii kredytowej. Jesteśmy gotowi w pilnym terminie rozważyć problem udzielenia kredytów ratalnych przez Bank Ochrony Środowiska na przykład na liczniki ciepłej wody czy centralnego ogrzewania.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejChłopecki">Jeśli chodzi o problemy finansowe samorządów, to pragnę przypomnieć, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska od tego roku podwyższył zakres finansowania inwestycji samorządowych z 50 do 70% kosztów budowy.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AndrzejChłopecki">W dalszym ciągu samorządy korzystają z Narodowego Funduszu z najtańszych pożyczek (7% w skali rocznej). Biorąc pod uwagę 15%, jakie wymagają regionalne izby obrachunkowe i obciążenia budżetu, to w każdym przypadku w samorządach dyskutujemy okres spłaty kredytu i generalnie wydłużyliśmy go nawet do 20 lat. Jak widać wychodzimy naprzeciw samorządom w celu ułatwienia im finansowania inwestycji w zakresie ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechBeblo">Jeżeli chodzi o kwestię programu restrukturyzacji rolnictwa, to program ten opracowywany jest na dwóch płaszczyznach.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WojciechBeblo">Jako studium przykładowe dla gminy Tarnowskie Góry z udziałem samorządu. Opracowano tam precyzyjną diagnozę zagrożeń, przeprowadzono studium socjoekonomiczne i studium decyzji związanych ze zmianą struktury upraw. Badaniami objęte były wszystkie gospodarstwa rolne i ogrody. Opracowuje się instrumentarium zarządzania począwszy od systemu informacji o rozmieszczeniu gospodarstw rolnych poprzez badanie opłacalności produkcji rolnej w poszczególnych gospodarstwach opracowuje się system zachęt włączenia gospodarstw do prowadzenia skoordynowanej produkcji na terenach skażonych. To studium jest częścią polityki regionalnej i w całości wchodzi do kontraktu regionalnego, który jest podejmowany przez wszystkie podmioty gospodarcze i społeczne w regionie.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WojciechBeblo">Jeśli chodzi o realność finansowania i możliwości koncentrowania środków na inwestycje, aby osiągać jak najlepsze efekty, to podejście takie obowiązuje od początku istnienia Funduszu Ochrony Środowiska w województwie katowickim i rzeczywiście zaczęliśmy od rezerw prostych.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#WojciechBeblo">Program wieloletni, który był opracowany w 1985 roku jako strategia krótkoterminowa wskazywał działania, które są związane z rezerwami prostymi. Strategia średnioterminowa, która będzie związana z opracowywanym planem na lata 1995–2005 jest związana w większości z procesami inwestycyjnymi, gdzie środki organizacyjne są angażowane w mniejszym stopniu. Zaczynają się już główne inwestycje, chociaż niektóre już zaczęto np. budowę instalacji odsiarczania spalin w Elektrowni Jaworzno III, ale główny proces inwestycyjny związany jest ze strategią długoterminową. Spodziewamy się, że w związku z realizacją tych strategii nastąpi przesuniecie priorytetów. Wcześniej uporamy się z problemami związanymi z koniecznością ochrony atmosfery. Jako priorytet wyjdzie nam wtedy ewidentnie gospodarka odpadami.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#WojciechBeblo">Takie scenariusze są budowane w ramach opracowanego kontraktu regionalnego. Nowe mechanizmy i instrumenty mechaniczne uruchamiane są wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. W naszym województwie pilotowo zastosowaliśmy handel emisjami sztucznie dokonując przepływu pieniędzy. Studium to wykonał zespół pana profesora Tomasza Żywicza w Chorzowie. Wykazaliśmy efektywność tych instrumentów, skracając czas przebudowy technologicznej Huty Kościuszko o 3 lata. Huta zredukowała emisję do powietrza o ponad 90%. Część informacji, zawarta jest w materiałach otrzymanych przez państwa.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#WojciechBeblo">Jako instrumentarium zarządzania w przebudowie gospodarki stosowane są tzw. programy naprawcze. W decyzjach administracyjnych podmioty są przymuszane do usuwania przyczyn szkodliwego oddziaływania na środowisko. W województwie postępowaniem objętych jest ponad 250 podmiotów. Emitują one 80% wszystkich zanieczyszczeń. Program jest stopniowo rozszerzany na te podmioty, które emitują pozostałą część zanieczyszczeń.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#WojciechBeblo">Jeśli chodzi o programy strategiczne, to najważniejsza jest efektywna współpraca administracji regionalnej z administracją samorządową. Część z posłów miała możliwość zaobserwowania budowy tych więzi.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#WojciechBeblo">Jeśli chodzi o odpady poszpitalne, był to nie chciany problem. W zasadzie powinien go rozwiązać lekarz wojewódzki. Ale ponieważ lekarz wojewódzki jest gestorem ponad 70% budżetu wojewody, posiada niewielką kadrę osobową, to ten problem dla niego był marginalny. W związku z tym zajęliśmy się tym problemem we współpracy z największymi jednostkami szpitalnymi. Centrum Onkologii w Gliwicach, buduje spalarnię odpadów szpitalnych dla zachodniej części województwa. Spalarnia odpadów szpitalnych w Katowicach będzie obsługiwała centrum aglomeracji. Poszukujemy obecnie terenu pod spalarnię dla wschodniej części województwa (Sosnowiec albo Koksownia „Przyjaźń"). Spodziewamy się, że program będzie opracowany do końca roku, natomiast realizację tych inwestycji przewidujemy jeszcze w tym roku. Wszystkie te inwestycje uzgadniane są z wojewodą katowickim w postępowaniach administracyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HenrykKamiński">Chciałbym zacząć od kwestii ścisłej współzależności pomiędzy restrukturyzacją przemysłu a ekologią. Procesy te ściśle są ze sobą powiązane. Istotne jest, aby restrukturyzacja przedsiębiorstw prowadziła do najlepszego wyniku finansowego, gdyż tylko takie przedsiębiorstwo zdolne jest łożyć na ochronę środowiska i podołać opłatom, które wiążą się z ochroną środowiska.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#HenrykKamiński">To z kolei pokazuje, że potrzebna jest w przedsiębiorstwie dobra relacja pomiędzy programem restrukturyzacji przedsiębiorstwa a władzami lokalnymi. Obserwujemy, że przedsiębiorstwa mające dobre wyniki ekonomiczne, mają również dobre rezultaty w zakresie ekologii. Oczywiście te przedsiębiorstwa mające niektóre wydziały do likwidacji są w stanie ponieść koszty likwidacji.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#HenrykKamiński">Natomiast tam, gdzie pojedyncze przedsiębiorstwa nie są w stanie ponieść kosztów likwidacji, środki pokrywa budżet. Jest wiele konkretnych przykładów: Polam - Rzeszów, Zagłębie Siarkowe w Tarnobrzegu oraz szereg przedsiębiorstw w górnictwie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#HenrykKamiński">Istnieje jeszcze bardzo ważny aspekt tj. kwestia subsydiowania przedsiębiorstw. Nie jest to tylko problem wydolności budżetu czy chęci parlamentu lub rządu. Jest to kwestia europeizowania Polski, czyli przygotowania się do członkostwa w Unii Europejskiej. Subsydiowanie przeciwne jest w istocie konkurencji i z tego względu obowiązki, które Polska musi na siebie przyjąć, to jest rezygnacja z subsydiów. Wiąże się to zarówno z GATT-em, jak i wejściem do Unii Europejskiej itd.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#HenrykKamiński">Trzeba mieć świadomość, że programy restrukturyzacyjne przedsiębiorstw zadecydują m.in. o prawach ekologicznych bez kwestii subsydialnych.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#HenrykKamiński">Chciałbym powiedzieć o zadaniach rządu. Otóż rząd musi opracować regulację przepisów oraz kwestię certyfikacji. Minister przemysłu i handlu wykorzystał ustawę o normalizacji i wprowadził do obowiązkowego stosowania cały szereg norm z punktu widzenia ochrony środowiska. Obligatoryjność tych norm z kolei będzie wykorzystywana przy nadawaniu certyfikatów dla poszczególnych wyrobów czy technologii.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#HenrykKamiński">Takich możliwości regulacyjnych jest więcej i są one już wykorzystywane. Wspomniano normy JSO 9000 związane z systemami jakości przedsiębiorstwa. Część z nich związana jest z ekologią. Ministerstwo Przemysłu i Handlu wraz z innymi ministerstwami prowadzi dużą akcję propagandową w tym zakresie, jednocześnie w miarę możliwości wspomaga środkami rozwój tych systemów. Minister przemysłu osobiście „ściska rękę” tym, którzy potrafią osiągnąć ten system. Oddam jeszcze głos pani dyrektor J. Żołędziowskiej, która omówi kilka konkretów.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JoannaŻołędziowska">Problem gradacji działania na rzecz ograniczenia odpadów znalazł według państwa zbyt małe odbicie w ustawie o odpadach. Kwestię tę dosyć trudno jest wprowadzić do ustawy ze względu na komplikacje prawne. Zastanawialiśmy się nad tym długo. Jest w projekcie ustawy zapis, że minister przemysłu i handlu określi technologie niskoodpadowe tzn. gdzie można stosować odpady, ich ilość itp.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JoannaŻołędziowska">W gospodarce rynkowej minister nie może narzucać technologii. Natomiast cassus dotyczący wykorzystania technologicznego odpadów, jak i ewentualne ograniczenie odpadów w tym zapisie, mówi, że każda działalność prowadząca do powstawania odpadów musi mieć zgodę. Najczęściej jest to zgoda wojewodów, co nie znaczy, że minister przemysłu powinien być zwolniony z niektórych rozwiązań, ale to chyba jest jedyny racjonalny sposób.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JoannaŻołędziowska">Innym sposobem zachęcenia do działania w celu unikania odpadów to system kar oraz wykorzystanie odpadów. Ostatni projekt ustawy o odpadach porzuca większość rozwiązań, które ekonomicznie miały stymulować racjonalizację gospodarki odpadami. W dalszym ciągu zwiększa się restrykcje związane z opłatami za składowanie. Proponuje się, żeby wyroby wykonane z odpadów miały obniżony podatek VAT, żeby stosować dopłaty do ceny wyrobów, z których powstają odpady.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JoannaŻołędziowska">Wiąże się to bezpośrednio z pytaniem pani poseł M. Zajączkowskiej. Na przykład przemysł celulozowy występował już do ministra finansów, żeby wyroby, które zawierają 40% makulatury były obciążone mniejszym podatkiem od towarów i usług. Wiąże się to z ochroną lasów. Wprowadza to natomiast szereg dodatkowych operacji w zakładzie przemysłowym. Przy obecnym wyposażeniu w urządzenia do przerobu makulatury jest to kłopotliwe. Mało zakładów jest przystosowanych do przerobu makulatury. Wiąże się to z obciążeniami finansowymi, które powodują, że koszty produkcji z makulatury niewiele się różnią od produkcji bezodpadowej. Ponieważ papier makulaturowy jest gorszego gatunku, to znajduje on mniej nabywców. Wobec tego zakłady nie mają zachęty do rozwijania tej produkcji.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JoannaŻołędziowska">Inna sprawa, że ograniczamy produkcję celulozy. To powinno ożywić rynek makulatury.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JoannaŻołędziowska">Chciałbym jeszcze powiedzieć, że brak zapisu o dodatkach do ceny wyrobów, które potem tworzą odpady niebezpieczne, powoduje sytuację patową. Weźmy na przykład akumulatory. Przerób akumulatorów z elektrolitem jest opłacalny dla huty. Natomiast system zbiórki tych akumulatorów dla tejże huty nie jest opłacalny. Przynajmniej w pierwszym okresie oddający akumulator powinien pokryć koszty transportu, lub koszt ten powinien być wliczony w cenę nowego akumulatora. Takie rozwiązania spotyka się na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#JoannaŻołędziowska">Otrzymaliśmy wczoraj interpelację pani poseł M. Zajączkowskiej od premiera. Postaramy się dać wyczerpującą odpowiedź. System zbiórki mamy organizacyjnie i technicznie zorganizowany, ale potrzebne są pieniądze. Narodowy Fundusz obiecał, że przyłączy się do organizacji zbiórki, ale potem trzeba będzie zwrócić im te pieniądze. Jak już wspomniałam można by je zwrócić z dopłat cenowych. Jeśli nie w ten sposób, to w inny zaproponowany przez posłów lub inne instytucje.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#JoannaŻołędziowska">Chciałabym dodać, że wąskim gardłem w kwestii akumulatorowej jest brak zgody lokalizacyjnej dla zakładów (Huta Silesia, Szopienice, Miasteczko Śląskie, Orzeł Biały). Nie wszystko leży w gestii ministra przemysłu, a głównie w rękach samorządów lokalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MariaZajączkowska">Nie chcę polemizować, ponieważ jest to dyskusja na inne posiedzenie. Natomiast podsumuję swój wniosek. Moim zdaniem wobec bardzo ważnych spraw do załatwienia uważam, że ministerstwo przemysłu nie przygotowało się do tej debaty. Chciałam zauważyć, że ministerstwo w czasie ostatniego posiedzenia Komisji, podczas którego omawialiśmy „Listę 80”, również było nie w pełni przygotowane.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MariaZajączkowska">W związku z tym uważam, że powinniśmy rozmawiać osobiście z ministrem przemysłu i ministrem finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BernardBłaszczyk">W działalności resortu ochrony środowiska i w zakresie zadań oraz działań pozainwestycyjnych w bieżącym roku mamy za zadanie załatwić ustawę o odpadach i pakiet aktów wykonawczych oraz związany z tym problem czystości w miastach i na terenach zurbanizowanych.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BernardBłaszczyk">W szerokiej działalności edukacyjnej w zakresie gospodarowania odpadami musimy zmienić sprawy techniczno-organizacyjne. Musimy zmienić myślenie na ten temat w świadomości społeczeństwa, w pakiecie i w programie edukacyjnym posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#BernardBłaszczyk">Jeśli chodzi o popieranie rozwoju techniki w zakresie gospodarowania odpadami i dofinansowanie prac rozwojowych, to Instytut Gospodarki Odpadami jest instytutem Ministerstwa Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#BernardBłaszczyk">Natomiast nam chodzi o rozwiązywanie problemów. Jak wiem, Instytut przez 4 lata otrzymywał pieniądze na statut. W związku z tym można przypuszczać, że jeśli w piątym roku zabraknie pieniędzy na dopracowanie pozostałych ciągów technologicznych i jeżeli nie jest to działalność statutowa instytutu, to uzgodniliśmy wraz z prezesem Z. Chłopeckim, że ewentualnie możemy finansować tę działalność, jeżeli będzie wsparcie ministerstwa przemysłu.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#BernardBłaszczyk">Kontynuując tę myśl, chcę powiedzieć, że w działalności pozainwestycyjnej, jak i w działalności resortu wspieramy mądre projekty. Chcielibyśmy, aby takich projektów z województwa katowickiego było więcej, wówczas można myśleć o dofinansowaniu po wykorzystaniu dostępnych już środków.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#BernardBłaszczyk">Zgadzam się całkowicie z posłem J. Pieniądzem, że konieczne są zmiany racjonalizacji gospodarki odpadami, ochrony gruntów rolnych oraz zmiany przejścia na inne technologie. Tereny Tarnowskich Gór i Bukowna możemy zamienić w rolniczy teren preferując rośliny przemysłowe, zapewniając odbiór i inną formę gospodarowania. Podobnie może być w rejonie legnickim.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#BernardBłaszczyk">Kierunek ten będziemy preferować i ze swojej strony zaznaczam, że mamy wsparcie Komisji Ochrony Środowiska i pewne rozwiązania techniczne, organizacyjne i legislacyjne będziemy wdrażać, aby osiągnąć przyzwoity końcowy efekt.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#BernardBłaszczyk">Zgadzam się z panią Tkacz, że klęską ekologii i całego programu jest gazyfikacja województwa, która nie doprowadziła do zmian i utrzymania pozytywnych tendencji, sprzed dwóch lat.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#BernardBłaszczyk">W pełni popieram panią poseł M. Zajączkowską, aby spotkać się z Komisją Ochrony Środowiska. Musimy zmienić system podatkowy i finansowania. Samo wsparcie tych działań nie wystarczy.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#BernardBłaszczyk">Przypominam, że wprowadzenie 1 lipca rejestracji na reaktory katalityczne samochodów odbyło się po 2,5-letnich bojach. Narodowy Fundusz wspierał proekologiczną zmianę eurodiesla, benzyny bezołowiowej, budowę w Zakładach Petrochemicznych w Płocku termicznego rozkładu odpadów niebezpiecznych oraz inne inwestycje.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#BernardBłaszczyk">Jak widać jesteśmy ściśle związani z tematem ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#BernardBłaszczyk">W stosunku do PET-ów są podjęte pewne działania i objęte to będzie akcyzą z półrocznym wyprzedzeniem. Będą to jednak nie nasze wpływy, ale Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#BernardBłaszczyk">Nie chciałbym podsumowywać dyskusji, bo była wielowątkowa, a wielu spraw nie zdążyliśmy poruszyć. 90% odpadów przemysłu koksowniczego i chemicznego unieszkodliwianych jest w samych zakładach.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#BernardBłaszczyk">Dyrektor Mierzwiński uświadamiał nas, że wiele spraw stało się normalnością. Obecni na sali przedstawiciele Klubu Ekologicznego mogą potwierdzić, jaka była kiedyś sytuacja w Hucie Cynku „Miasteczko” czy w „Orle Białym”. Obecnie pozostały nam tylko nieliczne zakłady, ale stanowią one olbrzymi problem. Potrzeba jeszcze wiele działań organizacyjnych, technicznych i olbrzymiego zaangażowania finansowego. Chciałbym podkreślić, że zakłady same muszą pokrywać 30–50% Narodowy Fundusz nie jest w stanie pokryć wszystkich kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanuszFrąckowiak">Ponieważ posiedzenie wyjazdowe Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zbliżą się do końca, chciałbym serdecznie podziękować Prezydium Komisji i wszystkim posłom za zorganizowanie takiego posiedzenia. Myślę, że było ono ciekawe i inspirujące.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanuszFrąckowiak">Jako przedstawiciel samorządu wojewódzkiego chciałbym nawiązać do treści dyskusji. Staraliśmy się państwu przedstawić nasze poglądy na wzmocnienie roli gmin jeżeli chodzi o możliwości udziału w pracach w zakresie ochrony środowiska. Rola gmin w tych działaniach jest stanowczo za mała. Sądzimy, że praca legislacyjna posłów pozwoli na to, aby w nowych ustawach rola gmin została zwiększona.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JanuszFrąckowiak">Często pojawiał się wątek braku pieniędzy na inwestycje. Jest to oczywiście prawda, ale sądzę, że za mało mówimy o efektywnym wykorzystaniu środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JanuszFrąckowiak">Osobiście nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dyskutując o sprawach związanych z ekologią dotykamy problemu, który wydaje się odległy. Jest to problem związany z decentralizacją państwa. Dopiero wtedy te środki będą jednoznacznie ukierunkowane i jednoznacznie wykorzystane. Decentralizacja nastąpi jeżeli będzie jasna, przejrzysta struktura Ministerstwa Ochrony Środowiska; jeżeli powstaną kolejne szczeble samorządu takie, jak powiaty, które mogą zająć się problemem składowisk odpadów, przekraczającym nieraz możliwości pojedynczej gminy; jeżeli zostaną zwiększone środki finansowe i pozostaną one w terenie. Sądzę, że to w efektywny sposób pozwoli wykorzystać nasze środki publiczne.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JanuszFrąckowiak">Na zakończenie chciałem złożyć państwu serdeczne życzenia owocnej działalności dla dobra całego kraju, pomyślnego i skutecznego tworzenia prawa i jednocześnie uwzględnienia w swoich pracach legislacyjnych wniosków, które zostaną wyciągnięte z pobytu w województwie katowickim.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RadosławGawlik">Chciałbym w kilku zdaniach podsumować naszą dzisiejszą dyskusję. Na pewno nie wychwyciłem wszystkich ważnych wątków, ale będziemy mieli to na piśmie i po analizie postaramy się wszystkie wnioski, które uznamy za zasadne zamieścić w przygotowywanym dezyderacie albo w opinii.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#RadosławGawlik">Oczywiste jest dla mnie, że wielu rozmówców poruszało problem braku ustawy o odpadach i o prawie energetycznym; niedostosowania ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska do zmieniającej się rzeczywistości, np. do problemu niskiej emisji.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#RadosławGawlik">Wśród wniosków, które przedstawiono ustnie lub na piśmie, chciałbym wymienić najbardziej oczywiste, które powinny być mottem przewodnim przy sporządzaniu tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#RadosławGawlik">Po pierwsze, zgadzam się z panem przewodniczącym J. Frąckowiakiem, że musi nastąpić zwiększenie kompetencji gmin i wojewodów w zakresie likwidacji niskiej emisji. Tego problemu nie rozwiążemy centralnie. W ministerstwie można co najwyżej stworzyć warunki prawne, którą pomogą rozwiązać problem na niższych szczeblach.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#RadosławGawlik">Wśród konkretnych propozycji można wymienić: konieczność określenia rodzajów paliwa możliwych do spalania. Na całym świecie są określone paliwa możliwe do spalania w piecach węglowych i tylko takie są dostępne na rynku. Niedopuszczone jest, aby palić opony, butelki PET itp. Wiąże się to oczywiście z problemem ekonomicznym i musimy go mocno zaakcentować. Należy administracyjnie wpłynąć na stosowanie konkretnych źródeł i nośników ciepła. Pozostaje problem paliwa ekologicznego czy bezdymnego. Miałem okazję rozmawiać z dyrektorem W. Beblo. Nasuwa się wiele dojrzałych propozycji do realizacji, rokujących duże nadzieje.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#RadosławGawlik">Wszystkie decyzje będą podlegały kontroli. Odwołuję się do wypowiedzi Głównego Inspektora Ochrony Środowiska - pana ministra A. Walewskiego, który mówi że PJOŚ nie jest w stanie skontrolować wszystkich podmiotów. Musimy rozważyć kontrolę na poziomie samorządowym. Podobnie uważa minister A. Walewski, że w zakresie drobnych podmiotów, kontrola powinna zejść do poziomu powiatów. Jest więc propozycja wymagająca wnikliwego rozważenia w celu, odejmowania decyzji administracyjnych w odniesieniu do małych źródeł.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#RadosławGawlik">Jeśli chodzi o ekonomiczne mechanizmy, wszyscy się zgadzamy, że muszą one być takie, aby zachęcać do działań racjonalizujących zużycie energii. Mówił o tym przedstawiciel ochrony środowiska. Jest to oczywiste. Pozostaje problem, jak to zrobić. Może to być odpis z podatku dochodowego od osób fizycznych czy rodzaj stymulacji ze strony gminnego funduszu.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#RadosławGawlik">Kolejny problem dotyczy gazyfikacji. Ponieśliśmy olbrzymie wydatki także w tym województwie na gazyfikację. Podobnie było w gminach uzdrowiskowych, w sanatoriach. Narodowy Fundusz wydatkował dziesiątki miliardów złotych, aby zgazyfikować teren i mieć czyste powietrze. Obecnie pali się tam wszystkim, tylko nie gazem. Myślę, że Komisja powinna w tym przypadku zdecydowanie wystąpić pod adresem ministra finansów w celu ustalenia cen opłat za gaz.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#RadosławGawlik">Ostatnia kwestia dotyczy sieci energetyczno-cieplnych, co wiąże się z prawem energetycznym. Problem tylko został zasygnalizowany. Jest on równie ważny. Niska emisja powstaje przecież nie tylko w piecykach, ale również w lokalnych kotłowniach z niewielkimi emitorami. Właściwy system cen pozwoli w tym przypadku podejmować odpowiednie decyzje oparte na ekonomii.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#RadosławGawlik">Tym podsumowaniem nie wyczerpującym oczywiście wszystkich zagadnień, chciałbym zakończyć dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#RadosławGawlik">Chciałbym podziękować przedstawicielom administracji wojewódzkiej i samorządowej, zakładom pracy za serdeczne przyjęcie, gościnę i organizację.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#RadosławGawlik">Kopię uchwalonego dezyderatu czy opinii prześlemy wszystkim zainteresowanym. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#RadosławGawlik">Zamykam wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>