text_structure.xml 47.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do realizacji punktu pierwszego: informacji resortu ochrony środowiska o pracach nad ustawą o odpadach. Proszę o zreferowanie problemu podsekretarza stanu Bernarda Błaszczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BernardBłaszczyk">Proszę potraktować moją wypowiedź jako wprowadzenie do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BernardBłaszczyk">Powstawanie nadmiernej ilości odpadów jest wynikiem nieracjonalnej gospodarki zasobami. W przypadku odpadów przemysłowych za strategiczną przyczynę obecnego stanu rzeczy uznać należy przede wszystkim ukształtowaną przez dziesięciolecia strukturę naszej gospodarki, w której dominował i nadal dominuje opadonośny przemysł paliwowo-energetyczny i ciężki, oraz obowiązujący przez te dziesięciolecia system zarządzania gospodarką, który nie tworzył mechanizmów skłaniających podmioty gospodarcze do racjonalnego wykorzystywania surowców łącznie z odpadami.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BernardBłaszczyk">System kierowania gospodarką kształtował bariery wyspecjalizowanych mierników dyrektywnych oraz przedziałów resortowo-branżowych, które ułatwiały gromadzenie nadmiernej masy odpadów zamiast zachęcać do ich przetwarzania lub wzbogacania i wykorzystywania. Przy okazji nie liczono się z kosztami transportu, składowaniem odpadów, nie uwzględniano też w żadnych rachunkach strat z tego tytułu dla środowiska. Podobnie w odniesieniu do odpadów komunalnych i bytowych podejmowano nawet wielokrotnie próby wytyczenia kierunków rozwoju w dziedzinie usuwania i unieszkodliwiania odpadów. Doczekały się w miarę zadowalającej realizacji tylko w części dotyczącej usuwania. Były to zresztą zadania w podstawowej części sterowane centralnie. Natomiast w znikomym zakresie podejmowane były działania, których realizacja zależała od terenowych organów władzy czy administracji państwowej. Organy te pod naporem bieżących potrzeb przy odczuwanym także i obecnie ciągłym niedostatku środków finansowych i innych możliwości wykonywanych odsuwały rozwój unieszkodliwiania czy odzysku surowców wtórnych z odpadów na dalszy plan, preferując z konieczności prowizoryczne, niekiedy wręcz prymitywne, ale za to tanie rozwiązania. A więc w warunkach kryzysu polskiej gospodarki w okresie przestawiania jej na tory praw rynkowych, gdy decydują różne priorytety, przyszło rozpoczynać tworzenie od podstaw i bez nowoczesnej tradycji, zbliżonego do standardów europejskich, systemu gospodarowania odpadami. System, który honorowałby oczywiste uwarunkowania ekonomicznej efektywności i jednocześnie byłby zgodny z pryncypiami ekorozwoju, a więc odpowiadał wymaganiom ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BernardBłaszczyk">Doprowadzenie do sprawnego funkcjonowania takiego systemu, który, ogarniając w sposób zintegrowany wszystkie aspekty gospodarcze, nie byłby w kolizji z ekologią, jest i musi być sumą działań rozłożonych na lata. Po osiągnięciu zaś podstawowych celów powinien być doskonalony wraz z rozwojem całej gospodarki i wzrostem wymogów wobec ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BernardBłaszczyk">Jeżeli mówię o tworzeniu od podstaw systemu gospodarowania odpadami, to mam przede wszystkim na myśli tworzenie struktur organizacyjnych wyspecjalizowanych w tej dziedzinie oraz instrumentację ekonomiczną, która zachęcałaby do inwestowania w gospodarkę. Chodzi mi o udogodnienia podatkowe, celne i kredytowe, a wszystko to razem logicznie wsparte całym zestawem ograniczeń i zobowiązań chroniących środowisko przed uciążliwością odpadów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BernardBłaszczyk">Sformułowanie uwarunkowań ekologicznych nie jest jeszcze zadaniem najtrudniejszym. Daleko trudniejsze jest uruchomienie zachęt do inwestowania w gospodarkę odpadami i w rozwój przedsiębiorczości. W tej bardzo trudnej realizacyjnie, a jednocześnie podstawowej kwestii jesteśmy po prostu najmniej zaawansowani w ramach funkcjonującego systemu całej gospodarki. W sytuacji, kiedy możliwości materialne są ograniczone, maleje także - co oczywiste - skuteczność prawa ekologicznego. Prawo to od chwili wydania ustawy o ochronie i kształtowaniu środowiska w 1980 r., kiedy już możliwości gospodarki nie pozwalały jej na zgodne z potrzebami przeznaczenie niezbędnych środków na ochronę środowiska, mimo wszystko nie pomijało kwestii gospodarki odpadami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BernardBłaszczyk">Zrobiono to oczywiście na miarę owych czasów, niemniej jednak zostały wówczas wprowadzone pewne fundamentalne zasady odpowiedzialności wytwórców za produkowane odpady. Ustanowiono system opłat i kar za niewłaściwe składowanie odpadów. Określono wreszcie prawa i obowiązki organów administracji państwowej w egzekwowaniu stosownych zobowiązań wobec podmiotów odpowiedzialnych za postępowanie z odpadami.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BernardBłaszczyk">Kolejne nowelizacje poszerzenia prawa pogłębiły stopniowo tę tematykę, dalsze rozwiązania, z których warto wymienić przede wszystkim zakaz importu odpadów niebezpiecznych, prowadzenie ścisłej kontroli importu i innego rodzaju odpadów przetwarzanych na terenie naszego kraju, stworzenie możliwości unieruchamiania produkcji nie spełniających wymagań ekologicznych, czy też niedopuszczenie do uruchomienia urządzeń nie respektujących tych wymagań.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BernardBłaszczyk">Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o tworzeniu państwowego monitoringu, a w nim monitoringu odpadów, ze szczególnym uwzględnieniem odpadów niebezpiecznych. Jest to instytucja o podstawowym znaczeniu dla wiedzy o sprawie, dla możliwości decyzyjnych. kontrolnych czy wreszcie edukacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BernardBłaszczyk">Istnieją więc pewne wstępne kształty systemu gospodarowania odpadami. Myślę, że działaniu nadal jeszcze niedoskonałego prawa oraz służb specjalistycznych i organów administracji, prawo to realizujących, w znacznej mierze zawdzięczać można malejącą ostatnio produkcję odpadów przemysłowych, coraz większe zainteresowanie władz samorządowych racjonalizacją gospodarki odpadami komunalnymi na swoim terenie. I to nie tylko na skutek mniejszej ekspansji produkcyjnej przemysłu czy zmiany zasad realizacji zadań komunalnych na szczeblu gmin czy miast. To także mimo wszystko wyższa świadomość ekologiczna wszystkich uczestników jednego wielkiego procesu społecznego, jakim jest ochrona środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#BernardBłaszczyk">Dotychczas obowiązujące prawo musi mieć także swój określony udział w tych efektach. Widać to najdobitniej chociażby na szczegółowo obserwowanych działaniach proekologicznych zakładów zaliczanych do słynnej „listy 80”, największych trucicieli środowiska. Jeżeli jednak chcemy możliwie szybko osiągnąć w zaniechanej nadal gospodarce odpadami standardy innych krajów europejskich, musimy dopracować się spójnego, wzajemnego i racjonalnego dla polityki ekorozwoju prawa ekologicznego, w tym także prawa o odpadach. Warto zawsze pamiętać, że prawo o odpadach, jeśli ma być skuteczne od strony ekologicznej, musi być dobrze umocowane w możliwościach wynikających z instrumentacji ekonomicznych i odwrotnie - zachęty ekonomiczne nie będą racjonalne, ani społecznie akceptowane bez respektowania zasad ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#BernardBłaszczyk">Projekt ustawy o odpadach nie rozwiąże wszystkich kwestii z zakresu motywacji ekonomicznych. Trzeba pamiętać o ich wadze przy opiniowaniu i uzgadnianiu innych przepisów z tym związanych, a przygotowywanych przez inne resorty. Chcielibyśmy wspólnie ze współtworzącymi ustawy ministerstwami, poprzez regulacje tej ustawy przyczynić się do realizacji celów zawartych kiedyś w tzw. narodowym programie ochrony środowiska przyrodniczego do roku 2010. W dokumentach przyjmowanych lub przygotowywanych przez najwyższe władze państwowe, wiele miejsca zajmuje polityka ekologiczna, przemysłowa, polityka w dziedzinie gospodarki komunalnej oraz branżowe programy restrukturyzacji poszczególnych gałęzi przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#BernardBłaszczyk">Ustawa o odpadach powinna być swoistym, przełożonym na język prawa, przejawem strategii działania w tej dziedzinie. Takie jest tło tworzenia ustawy. Myślę, że może być ono potrzebne przy dalszej dyskusji. Liczymy, że do końca czerwca projekt w wersji roboczej będzie gotowy i zostanie rozesłany do zainteresowanych ministerstw. Po uzgodnieniach legislacyjnych trafi pod obrady rządu, a we wrześniu-październiku pod obrady Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MariaZajączkowska">W dokumencie, który otrzymaliśmy wcześniej, jest zapis mówiący o tym, że za składowanie odpadów pobierane będą opłaty. A przecież opłaty są pobierane również obecnie. Czy mamy przez to rozumieć, że opłaty będzie się ponosiło nie tylko w chwili wytwarzania (tak jak dzisiaj), ale także przy magazynowaniu odpadów wcześniej wytworzonych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BernardBłaszczyk">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że kluczową sprawą dla ustawy będzie określenie instrumentarium, które zobowiąże do minimalizacji odpadów. Wszystkie pozostałe kwestie są pochodnymi. Proszę, aby pan minister szczegółowiej powiedział, w jaki sposób zmusi się producentów do ograniczania ilości odpadów, do ich minimalizacji?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MariaZajączkowska">Dla tych wytwórców odpadów, którzy będą uruchamiali własną produkcję, sytuacja jest jasna. Natomiast w dokumencie jest także zapis, który budzi moje wątpliwości: „... zostaną zobowiązani do sporządzenia oraz przedłożenia wojewodzie do akceptacji programu postępowania z wytwarzanymi, składowanymi już odpadami. Będzie to możliwość oddziaływania na istniejący obiektywnie stan”. Z własnego doświadczenia wiem, że procedura przedkładania programu jest długa i mało efektywna. W programie najczęściej umieszcza się punkt, że trzeba wykonać badania, prace studialne, co trwa może dwa lata, po czym stwierdza się, że proponowane rozwiązania są nieodpowiednie i program się zmienia.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli w ustawie znajdzie się zapis, który będzie zobowiązywał producentów odpadów tylko do sporządzania programów, to oznacza tylko tyle, że półki zapełnią się zbędnymi papierami.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym również prosić pana ministra o przedstawienie wizji obowiązujących uregulowań w sprawie obrotu opakowaniami, a szczególnie opakowaniami po substancjach trujących. W jaki sposób zamierza się opanować rynek w kraju i jakimi instrumentami? Wiemy, że ostatnio „straciliśmy” kontrolę na rynku obrotu opakowaniami, a poprzednie rozwiązania nie przyniosły spodziewanego rezultatu. A zatem jest kwestia zaszłości, stanu dzisiejszego i instrumentów na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MariaZajączkowska">Delegacja mówiąca o tym, że sprawami odpadów komunalnych mają zajmować się gminy, nie budzi żadnych wątpliwości. Jakie narzędzia zostaną dane gminom z równoczesnym zobowiązaniem ich do załatwiania spraw? Wiem, że ten problem jest dyskutowany w różnych gminach. Nastręcza on wiele wątpliwości. Czy gminy będą mogły zobowiązywać mieszkańców do np. ponoszenia opłat z góry, czy gmina będzie mogła swoją uchwałą wprowadzić segregację odpadów, a potem to egzekwować? W ustawie napisane jest, że gminy będą musiały to zrobić. Jednak gmina, która podejmie uchwałę, musi mieć możliwość egzekwowania tego od mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzSzczygielski">Rozumiem, że jest to informacja o pracach nad projektem ustawy o odpadach, a jeszcze nie dyskusja nad samymi rozwiązaniami. Ponieważ nie ma jeszcze uzgodnień wewnątrzrządowych, to nie do wszystkich uwag możemy się odnieść. Podziwiam jednak tempo tych prac.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym spytać, czy ujęta jest w ustawie kategoria odpadu cieplnego i co się z nim robi?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KazimierzSzczygielski">Na stronie 7 dokumentu resortu znajduje się sformułowanie: „Szczególne obostrzenia dotyczą wytwarzania lub sprowadzania z zagranicy opakowań jednorazowego użytku, wykonanych z polichlorku winylu i politereftalanu etylu”. Na naszym rynku pojawiają się nie tylko opakowania jednorazowego użytku, lecz znaczna ilość technologii wypychanych z rynku zachodniego zagrażających środowisku. Pan minister mówił o czasie, w którym Zachód przestawiał swoje myślenie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KazimierzSzczygielski">W tej chwili jedną z głównych kategorii jest gospodarka odpadami. Myślę, że należałoby przy okazji ustawy o odpadach na naszym rynku wprowadzić ekoznak, który wskazywałby na przyjazność dla środowiska łącznie z możliwością utylizacji (podobnie robi „dwunastka”). Czy można by było u nas coś takiego zaprojektować? Być może byłby to jeszcze jeden element gry rynkowej wskazujący, że dany produkt będzie miał kłopot i obciążenie opłatowe związane z utylizacją. Nie dotyczy to tylko opakowań jednorazowego użytku, chodzi o wszystkie technologie, które są wprowadzane na rynek.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KazimierzSzczygielski">Ustawa o opłatach wzbudzi na pewno wiele problemów, zwłaszcza w sferze ekonomii. Spowoduje konieczność nowych rozwiązań finansowo-prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławMałachowski">Czy zabezpieczony odpad, na którym posadzi się las będzie wymagał corocznych opłat, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzesławŚleziak">Projekt ustawy ma charakter interdyscyplinarny, Podejmuje wiele kwestii natury gospodarczej, finansowej i organizacyjnej. W myśleniu resortów o tej ustawie na pewno są pewne różnice w systemowym podejściu, w metodzie. Jakie to są różnice?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofWolfram">W jaki sposób będą lokalizowane wysypiska śmieci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BernardBłaszczyk">Chciałbym zastrzec, że nasze propozycje nie muszą znaleźć pełnej akceptacji ze strony np. resortu przemysłu. czy resortu budownictwa (sprawa odpadów komunalnych, segregacja).</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BernardBłaszczyk">Klucz w gospodarowaniu odpadami tkwi w minimalizowaniu odpadów. Wniosek poseł M. Zajączkowskiej jest trafny. Problem jednak jest w tym, jak zminimalizować odpady. Ten cel przyświeca wszystkim działaniom w sferze zmian technologii i produkcji. Od 1 stycznia 1997 r. produkcja węgla będzie zakładała lokowanie skały płonnej w wyrobiskach pokopalnianych. Obejmie to 30, może 40% kopalń, ale od 2000 r. chcemy zobowiązać do tego wszystkie kopalnie. Oczywiście trzeba brać także pod uwagę ekonomiczne aspekty, np. zmniejszenie wydobycia węgla. W okręgu jaworznickim wprowadziliśmy cztery pilotowe rozwiązania zakładów wzbogacana węgla, również dokonujemy zmian w 12 kopalniach Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BernardBłaszczyk">Na 2% powierzchni kraju w tej chwili magazynujemy prawie 1,5 mld ton odpadów przemysłowych. Przy produkcji 1 tony węgla otrzymuje się 0,5 tony kamienia. Wrowadzane są także pierwsze pilotowe rozwiązania w kopalni Powstańców Śląskich. Dochodzi również sprawa soli. Liczymy, że po odpowiednich zabezpieczeniach sól będzie można składować w wyrobiskach pokopalnianych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#BernardBłaszczyk">Mam nadzieję, że w terminie do dwóch miesięcy zakończymy sprawę z ekoetykietowaniem naszych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#BernardBłaszczyk">Pani poseł M. Zajączkowska poruszyła ważny problem sprowadzania do Polski różnych rodzajów przeterminowanych towarów. W ubiegłym roku zatrzymaliśmy prawie tysiąc prób przewozu takich towarów. Są to najczęściej przypadki przewozów tranzytowych przez nasz kraj, które nagle w Polsce gdzieś znikają. Dopóki jednak będzie istniała merkantylność, dopóty będziemy mieli do czynienia z tym zjawiskiem. Nasze służby celne, przy udziale Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska oraz wojewódzkich inspektorów, muszą określić, co to jest odpad w odróżnieniu od odpadu użytecznego. Przyroda ma to do siebie, że nie ma produkcji bezodpadowej. To, co w danym zakładzie jest odpadem, to w drugim jest niekiedy użytkowane. Na przykład szlamy z produkcji Huty „Głogów” przerabia zakład w Trzebini. Wytwarza się dzięki temu pewien cykl. Ale są jednak także odpady, które pozostają w środowisku. Do dzisiaj nie rozwiązano sprawy lamp rtęciowych. Powstało Stowarzyszenie Opakowań Jednorazowych, grupujących prawie 90 producentów, począwszy od Pepsi Coli, Coca Coli, Hanna Barbera. Warunek, który postawiono tym firmom, to okres półtora roku na znalezienie sposobu recyclingu opakowań. One wiedzą, że muszą wypełnić tego rodzaju zobowiązanie i podjąć odpowiednie prace w tym kierunku. Przykładem dobrego działania jest firma Coca Cola w Brwinowie, gdzie wprowadzono pełną segregację odpadów. Są to jednak nieliczne przykłady. Chcemy, aby system był powszechny. Do niedawna prężnie działała w Warszawie firma Long Frank, dokonująca także segregacji, ale już nie istnieje. W Katowicach i w Łodzi istnieje dobrze zorganizowana sieć segregacji, ale problemy są z odbiorcami, np. raz opłaca się odbierać szkło kolorowe, innym razem białe, a wkrótce okazuje się, że najlepiej sprowadzać je z zagranicy. Nakładają się tu problemy ekonomizacji i stosowania odpowiednich instrumentów gospodarczych. Przyznaję, że w tym zakresie jest wiele do zrobienia. Dlatego uważam, że powszechność dyskusji powinna zminimalizować nasze ewentualne błędy.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#BernardBłaszczyk">W sprawie lokalizacji wysypisk zostały sformułowane zasady w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. Nakładamy na gminy obowiązki i prawa, natomiast lokalizacja pozostaje w zakresie działania architekta razem z koniecznością sporządzania ocen oddziaływania na środowisko. W ustawie o odpadach lokalizacja nie będzie regulowana, natomiast będzie możliwość pobierania opłat.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#BernardBłaszczyk">O ile jasna jest kwestia opłat za składowanie odpadów w przypadku właścicieli budynków jednorodzinnych, o tyle z budynkami komunalnymi i osiedlami spółdzielczymi sprawa do końca nie jest rozwiązana. W tej chwili opłaty pobierane są przez spółdzielnie w ramach kosztów eksploatacji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to rozwiązanie nie zadowala wszystkich. Konieczne jest tu zarządzenie wykonawcze.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#BernardBłaszczyk">Ważną sprawą jest propagowanie ruchu czystszej produkcji, tj. działanie na rzecz poprawy czystości środowiska, z uwzględnieniem nowej technologii, która przyczyni się także do minimalizacji odpadów. Na razie tego typu zakładów jest 300, a chcielibyśmy, aby ich było 3 tys. Założyliśmy taki plan, w ramach Agendy 21, do roku 1996. Dzisiaj odbywa się posiedzenie w Krakowie, w wyniku którego prawdopodobnie region Małopolski podejmie ruch czystszej produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejKłopotowski">Jeśli chodzi o podstawową kwestię minimalizacji odpadów, to chcielibyśmy wypromować w ustawie, obowiązującą w Europie filozofię hierarchii ważności celów do realizowania poprzez prawo i działania. Priorytet dajemy minimalizacji, w następnej kolejności jest recycling, a na koniec unieszkodliwienie (metodami fizycznymi, chemicznymi, biologicznymi) oraz składowanie odpadów. Taka hierarchia będzie przyświecała określaniu celów, które ma spełniać ta ustawa. Jest to zgodne z intencjami dyrektyw europejskich, do których musimy się stosować, ponieważ takie są zobowiązania przy tworzeniu prawa.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejKłopotowski">Jeśli chodzi o konkretne rozwiązania instrumentacyjne, to sam fakt zmiany postępowania w stosunku do opłat za składowanie mas odpadowych będzie bardzo skuteczną metodą. Jest to kwestia wyważenia wielkości tego obciążenia i uzgodnień międzyresortowych. Na tym etapie negocjacji zasada nie była jednak kwestionowana.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejKłopotowski">Poważnym instrumentarium będzie może nie tyle program, o którym mówiła pani poseł M. Zajączkowska, ponieważ on będzie załącznikiem do wniosku o koncesję. Do wniosku koncesyjnego załącza się program będący uzasadnieniem do koncesji. Gdy się okaże, że program będzie dokumentem nie respektowanym do końca, to koncesja zostanie odebrana. Producent naraża się wówczas na określone konsekwencje. Niezależnie od tego w każdej chwili, kiedy nastąpią zachwiania realizacji programu poprzez inne przepisy upoważniające PIOŚ do ingerencji, będzie można zatrzymać produkcję lub nawet zamknąć cały zakład.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejKłopotowski">Jeśli chodzi o obrót opakowaniami, niektóre problemy zaszłościowe można rozwiązać poza ustawą (Mogielniki). W przypadku produktów przeterminowanych, uszkodzonych i innych (środki ochrony roślin, chemikalia) będzie obowiązywała zasada odbioru przez producenta i handlowca. Sam problem chemikaliów i gospodarowania chemikaliami zostanie uregulowany odrębną ustawą przygotowaną przez resort przemysłu. W materiale wspominamy o restrykcjach w stosunku do opakowań jednorazowego użytku. Opakowaniom jednorazowego użytku trzeba wydać „wojnę” w przypadku, kiedy nie ma koncepcji ich unieszkodliwiania lub wykorzystywania.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejKłopotowski">Każdy producent opakowań będzie musiał oznakować swoje wyroby pod kątem surowcowym, tzn. musi być takie oznakowanie, które będzie odpowiadało na pytanie, co z tym opakowaniem dalej trzeba zrobić, aby było przyjazne dla środowiska. Będzie to wymóg ustawowy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejKłopotowski">Niebagatelną kwestią jest sprawa odpadów komunalnych. W całej masie stanowią one 25–30%. Nie chcemy jednak wchodzić w tereny już zagospodarowane przez sferę działań komunalnych. Równolegle z naszymi pracami nad ustawą współpracujący z nami resort gospodarki przestrzennej i budownictwa przygotowuje projekt ustawy o porządku i czystości na terenach zurbanizowanych. Jest to dużo szerszy problem niż sama tematyka odpadów komunalnych, ale postępowanie z tymi odpadami w układzie samorządowym jest bardzo ważną częścią. Te dwie ustawy muszą ze sobą współgrać. Ustawy będą nakładały nie tylko obowiązki na gminy, ale jednocześnie zostaną określone uprawnienia, np. jeżeli chodzi o rozdawnictwo koncesji wobec podmiotów gospodarczych świadczących dla nas usługi. Kwestię gospodarowania odpadami komunalnymi chcemy odnieść do pryncypiów ekologicznych, tzn. gmina musi postępować według uporządkowanego programu działań, w który będzie miał wgląd wojewoda. Dalej wojewoda będzie te programy dopasowywał do szerszych kontekstów wynikających z gospodarowania w szerszej skali.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejKłopotowski">Zastanawiamy się, czy nie spowodować obciążenia budżetu gminy w przypadku, kiedy nie potrafi sobie ona poradzić z należytą gospodarką odpadami. Ale jest to jeszcze kwestia otwarta, ponieważ trudno jest obciążać gminę, która jest finansowana z budżetu państwa. Być może nie będzie to mechanizm czysto ekonomiczny.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#AndrzejKłopotowski">W strukturze do odpadów komunalnych przewidujemy roczne opłaty. Natomiast nowością byłyby obciążenia tych podmiotów gospodarczych, które w ramach czerpania korzyści z działalności gospodarczej produkują odpady komunalne i odprowadzają je na wysypisko. Oczywiście każdy obywatel jako producent indywidualny także będzie płacił za składowanie, ale poprzez opłatę usług tych przedsiębiorstw, które świadczą usługi organizowane przez gminę.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#AndrzejKłopotowski">Jeden z panów posłów mówił o odpadach lokowanych w pewnych miejscach po wsze czasy. To nie jest składowanie. Jeśli ten odpad będzie wykorzystywany do celów rekultywacji terenu, to wtedy nikt nie ponosi opłat. Opłaty ponosi się tylko za fizyczne zajmowanie miejsca w przestrzeni na określony cel. Gdy wysypisko zostanie zrekultywowane, tzn. zamknięte, wówczas kończy się jego funkcja. W przypadku omówionym przez pana posła, gdzie nie ma składowiska, tam wykorzystuje się odpady, oczywiście ze wszystkimi sankcjami wynikającymi z zabezpieczeń ekologicznych. Połączono tam dwie funkcje korzyści, wynikające z uszczelnienia obszaru - z rekultywacją i składowaniem.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#AndrzejKłopotowski">Lokalizacja składowisk odpadów przemysłowych i komunalnych. W tym przypadku musimy podporządkować się zasadom ogólnym lokalizacji, zgodnie z zasadami planowania przestrzennego. W naszej ustawie chcemy przede wszystkim zaproponować wzbogacenie tych wymagań o wymagania ekologiczne od razu przy udzielaniu zezwolenia na budowę wysypiska. Będą również określone wymagania w stosunku do zarządzających wysypiskiem. Chodzi o to, aby zainteresowanie składowaniem nie kończyło się wraz z decyzją lokalizacji.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#AndrzejKłopotowski">Jakie są różnice między resortami przy opracowywaniu ustawy o odpadach? Na tym etapie jest jeszcze mało, ale - według mnie - trudności są jeszcze przed nami. Na razie dobrze się współpracuje z resortami przemysłu i handlu, gospodarki przestrzennej i budownictwa, aczkolwiek wynika to z tego, że przejęliśmy inicjatywę w tej dziedzinie dyktując swoje tempo i warunki. Nie wymuszamy na nich, ale sami inicjujemy pewne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#AndrzejKłopotowski">Już dzisiaj jednak mogę powiedzieć, że największą trudnością będzie wprowadzenie samofinansowania całego systemu. Proponujemy wprowadzenie pewnych wzorów stosowanych na Zachodzie, np. obciążyć produkt albo tego, który wytwarza odpady. Myślę, że i inne sprawy uda nam się wynegocjować i dojść do konsensu ekologicznego i ekonomicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MariaZajączkowska">Na stronie 9 dostarczonego materiału jest zdanie: „Tak więc jednostki zarządzające składowiskami odpadów, w ciągu 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy, będą miały obowiązek dostosowania składowiska do wymagań nowych przepisów”. Wiem, że wiele obecnie wykorzystywanych składowisk odpadów komunalnych i przemysłowych nie jest dostosowanych do obowiązujących wymagań. Na przykład wielkie składowisko odpadów komunalnych dużego miasta nie ma w tej chwili takich zabezpieczeń, jakie będą wymagane na mocy ustawy - minimalnej choćby izolacji od gleby i wód gruntowych. Czy oznacza to, że w ciągu 2 lat trzeba będzie wykonać izolację na olbrzymich, zapełnionych już obszarach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BernardBłaszczyk">Przepisy przejściowe zakładają termin 2 lat od momentu wejścia w życie ustawy, w którym to okresie będzie obowiązek dostosowania składowisk. Możemy nie wpisywać tego rodzaju obligacji, ale to, co się dzieje obecnie, to zagraża zdrowiu i życiu. Jest to również sprawa bazy ekonomicznej, która została stworzona nowelizacją ustawy o ochronie przyrody. Mam tu na myśli 50% opłat, które w tej chwili gmina ponosi za składowanie odpadów. Gmina dysponuje pewnymi środkami finansowymi, które chcemy ukierunkować na działania proekologiczne.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#BernardBłaszczyk">Podzielam niepokój pani poseł M. Zajączkowskiej mówiącej, że trudno sobie wyobrazić zabezpieczenie dna zapełnionego składowiska odpadów poprzez jego uszczelnienie. Być może, wielkie rzeczy będą niemożliwe do zrealizowania. Uważam, że jeżeli pominęlibyśmy ten zapis, dalibyśmy możliwość dużej bezkarności w przyszłości. Zgadzam się, że w części może to być przepis trudno wykonalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejKłopotowski">Jest to przepis trudno wykonalny, ale czy ustawa ma omijać trudne problemy? Staraliśmy się tu znaleźć kompromis. Możemy dyskutować, czy to mają być 2 lata czy 3, ale odnosimy to do przypadków najgorszych, tzn. do tych przypadków, w których istnieje zagrożenie życia i środowiska w znacznych rozmiarach. W przypadku, kiedy zagrożenie dotyczy dużych obszarów, to trzeba po prostu składowisko zamknąć i zabezpieczyć, a także określić jakiś termin. Nie możemy takich przypadków pomijać w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DanutaKiepas">W dokumencie rządowym na str. 6. jest zapis, że proponuje się stawkę zerową dla działalności związanej z wykorzystaniem odpadów jako surowców wtórnych. Chciałam poinformować, że jest to niemożliwe do przyjęcia, głównie od strony technicznej. Dlaczego? Podatek VAT jest podatkiem wielofazowym. Tak jak dotychczas podatek obrotowy, w którym były stosowane ulgi, mógł być zmniejszony u producenta, tak teraz podatek VAT płacony jest zarówno u producenta, jak i w handlu. Nie ma takiej możliwości, bo nie możemy określić grupy wyrobów surowców wtórnych, które miałyby taką stawkę. Stawka zerowa może dotyczyć określonych grup surowców, a nie danych wyrobów wytwarzanych z odpadów. Proponowane rozwiązania w tym zakresie nie występują w żadnym kraju stosującym VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławŚleziak">Czy Komisja przyjmuje informacje ministerstwa o pracach nad projektem ustawy o odpadach? Tak? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do następnego punktu - odpowiedź na opinię nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BernardBłaszczyk">Przedstawiliśmy odpowiedź odnoszącą się do opinii nr 2 Komisji. Chciałbym zawiadomić, że informacje o stanie lasów z 1992 r. będą przedmiotem obrad KERM i rządu. Sugerowano, aby kolejny raport o lasach nie był przyjmowany w trybie obiegowym. Obecny rząd zdecydował o wycofaniu takiej formy przyjmowania dokumentów. Myślę, że moje wyjaśnienie oraz odpowiedź ministra S. Żelichowskiego w sprawie opinii nr 2 będą satysfakcjonujące dla Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławŚleziak">Ponieważ nie widzę chętnych do dyskusji, wnioskuję z tego, że możemy przyjąć odpowiedź na opinię nr 2 jako zadowalającą.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do następnego punktu obrad - „Przyjęcie dokumentów po posiedzeniu wyjazdowym Komisji na obszarze Zielonych Płuc Polski”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym wrócić do tego momentu, w którym po raz pierwszy wszyscy zapoznali się z dokumentami. Jedną propozycją był projekt rezolucji autorstwa posła Jana Komornickiego, drugą - zespołowy projekt grupy związanej bezpośrednio z programem Zielone Płuca Polski. Wówczas uznaliśmy, że odkładamy dyskusję na ten temat, aby jeszcze raz sprawę przemyśleć i dokonać nowej redakcji tekstu. Nad obecnym projektem pracowaliśmy wspólnie z przewodniczącym J. Komornickim, doszliśmy do pewnego kompromisu i znacznie skróciliśmy tekst. Chciałbym prosić tylko o skreślenie dwóch liter w wyrazie „dotyczący”, w efekcie czego powstanie zapis „dotyczy”. Ten drobny błąd wdarł się bez naszej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KrzysztofWolfram">Jeśli zaś chodzi o wnioski zawarte w dezyderacie, to nie wyszliśmy poza postulaty wstępnie przyjęte na posiedzeniu w Rajgrodzie. Jest to rezultat pracy czterech zespołów roboczych wyłonionych z Komisji. Tę wiedzę uszeregowaliśmy według kategorii poszczególnych problemów, zaczynając od spraw ogólnych, a kończąc na szczegółowych, jak np. tworzenie regionalnej Komisji ocen wpływu na środowisko obszaru Zielonych Płuc Polski.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#KrzysztofWolfram">Na koniec chcę powiedzieć, że punkt „5 k” w naszym dezyderacie, brzmiący: „Wykonanie oceny wpływu na środowisko projektowanych wielkich inwestycji liniowych, a w szczególności drogi ekspresowej - Via Baltica - oraz gazociągu Wschód-Zachód”, wywołuje już stan podwyższonego napięcia między stronami. Przedstawiono już oficjalne projekty budowy drugi, a szczególnie terenów objazdowych wokół Augustowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Mówi się w nich wprost o konieczności wycięcia minimum 150 ha najpiękniejszych lasów Puszczy Augustowskiej. Budzi to nasz sprzeciw, ale jednocześnie uzasadnia konieczność wykonania oceny wpływu na środowisko, która nie może być pominięta przy budowie tak wielkiej inwestycji daleko ingerującej w środowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym zgłosić jedynie poprawkę redakcyjną. W ostatnim zdaniu rezolucji, po dacie, proponuję wstawić przecinek lub wyrażenie „a także”. Myślę, że będzie to poprawniej stylistycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanKomornicki">Mam propozycję redakcyjną i regulaminową, które nie zmieniają jednak sensu i treści rezolucji. Dotyczą one zdania trzeciego, które jest bardzo długie i trudne w czytaniu. Chciałbym także zwrócić uwagę na to, że to nie Sejm realizuje politykę ekologiczną państwa, tylko rząd. Proponuję następującą redakcję tego zdania: „W związku z tym Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje obszar Zielonych Płuc Polski jako region, w którym należy konsekwentnie przestrzegać zasad ekorozwoju, co stanowić będzie właściwą realizację uchwały Sejmu RP z 10 maja 1991 r. w sprawie polityki ekologicznej państwa, a także wychodzić będzie naprzeciw zaleceniom Szczytu Ziemi w RIO'92”.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanKomornicki">Natomiast regulaminowa uwaga jest następująca: regulamin Sejmu w art. 55 powiada o trybie i zawartości rezolucji w odróżnieniu od deklaracji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanKomornicki">Art. 55 ust. 1: brzmi: „W trybie przewidzianym dla uchwał, Sejm może przyjmować: 1. rezolucje zawierające wezwanie określonego organu państwowego do podjęcia wskazanego w rezolucji jednorazowego działania; 2. deklaracje zawierające zobowiązanie do określonego postępowania”. W tej sytuacji właściwsze wydaje się zastosowanie trybu drugiego - deklaracji. Deklaracja jest wezwaniem rządu do zobowiązania do określonego postępowania w przyszłości. Zgłaszam więc wniosek formalny o uchwalenie projektu deklaracji Sejmu w sprawie obszaru Zielone Płuca Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#CzesławŚleziak">Proponuję również małą poprawkę redakcyjną. W zdaniu: „Ze względu na unikalną w skali kraju koncentrację walorów przyrodniczych o znaczeniu europejskim, stosunkowo małe zniekształcenie środowiska...”, wyraz „zniekształcenie” zastąpić „degradację”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym spytać pana przewodniczącego, czy zaakceptowałby zapis mówiący o wyrównywaniu szans rozwoju poszczególnych regionów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanKomornicki">Ja nie będę decydował sam, tylko cała Komisja. Moim zdaniem, ekorozwój równomiernie stosowany jest ekorozwojem, a nie ekowstrzymywaniem rozwoju. W mojej propozycji pominąłem ten fragment wychodząc z założenia, że przede wszystkim trzymamy się terminologii ekologicznej w deklaracji, co nie oznacza, że trzeba w niej wyjaśnić, co to jest ekorozwój. Sądzę, że poseł sprawozdawca wyjaśni wszystkie wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MariaWalczyńskaRechmal">Myślę, że zdecydowanie lepiej będzie brzmiało to zdanie jeśli napiszemy „... uznaje obszar Zielonych Płuc Polski za region, w którym...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CzesławŚleziak">Oczywiście, jest to słuszna uwaga. Czy są jeszcze jakieś inne propozycje? Jeśli nie ma, to jednak musimy zdecydować, czy nasz dokument nazwiemy rezolucją, czy deklaracją. Rozumiem, że przyjmujemy deklarację z poprawkami zgłoszonymi przez posłów. Kto jest za przyjęciem deklaracji? Propozycja została przyjęta jednogłośnie. Kandydatem Komisji na posła sprawozdawcę został Krzysztof Wolfram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofWolfram">Dziękuję państwu. Wyróżnienie i podziękowanie należy się jednak także wszystkim tym, którzy pracowali nad programem. Dzisiaj poprzez przyjęcie tego krótkiego tekstu deklaracji dołączyliście się państwo do tej ogromnej rzeszy ludzi walczących o utrzymanie ekorozwoju 7 połączonych województw. Dziękuję wszystkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do kolejnego dokumentu - projektu dezyderatu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie podjęcia przez rząd najpilniejszych zadań związanych z realizacją zasad ekorozwoju na obszarze Zielone Płuca Polski.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CzesławŚleziak">Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławMaliszewski">Proponuję odrzucić dezyderat. Ponieważ są to postulaty, uważam że w treści nie należy używać słów nakazujących, np. w pkt 2 jest napisane: „Program realizacyjny musi opierać się...”. Moim zdaniem, należałoby użyć słowa „powinien”. W wielu zdaniach występują wyrazy „należy” czyli tak, jakbyśmy zobowiązywali rząd do czegoś. Bardziej stonowanym słowem byłoby „należałoby”. W pkt 5 mówi się o celach krótkoterminowych o charakterze regionalnym i „wprowadzenie zasad wymaga”. Myślę, że należałoby tu dodać: „... wymaga, zdaniem Komisji,...”. Musimy dawać rządowi możliwości działania.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławMaliszewski">Moja grupa, wizytująca teren Zielonych Płuc Polski, spędziła dużo czasu przyglądając się działaniu zbiornika wodnego na terenie województwa białostockiego - Siemianówka. Zbiornik ten miał odgrywać wielką rolę w tym województwie, ale nie odgrywa. Wśród celów krótkoterminowych nie wymienia się zbiornika w Siemianówce. Siemianówka jest zbiornikiem dość płytkim. W bieżącym roku po raz pierwszy woda została spiętrzona do zaplanowanego, maksymalnego poziomu, który miał być osiągnięty. W związku z tym zalano następnych kilkadziesiąt hektarów łąk, na których kilka lat temu rosła trawa i były normalne użytki. Zbiornik ma tylko jeden odpływ - na Narew, a było przewidziane, że będzie zbiornikiem zasilającym Białystok w wodę. W tym celu był planowany kanał przerzutowy z Siemianówki do rzeki Supraśl (około 17 km).</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławMaliszewski">Sądzę, a swoją opinię opieram na rozmowach z fachowcami, że jeżeli w najbliższym czasie nie zostaną podjęte inwestycje związane z wykonywaniem kanału przerzutowego, który zasili okolice, to zbiornik Siemianówka zostanie za kilka lat zarośniętą kałużą z braku intensywnego przepływu wody. Miliardy, które tam zostały włożone, pójdą na marne. Poza tym zbiornik był przewidywany jako dość duża atrakcja turystyczna. Zbiornik zarastający trawą ulegnie stopniowej degradacji i nikogo nie będzie przyciągał. W związku z tym inwestycja ta nie spełni swego zaplanowanego zadania. Proponuję więc, aby wpisać do zadań szczegółowych problem zbiornika Siemianówka. Jeśli ten problem zostanie uwzględniony, będę głosował za przyjęciem dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzSzczygielski">Jeśli zbiornik Siemianówka jest istotny dla całego obszaru Zielonych Płuc Polski, to należy ten fakt uznać i wpisać do dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym zgłosić drobną poprawkę redakcyjną. Skoro zdecydowaliśmy się na formę deklaracji, pierwsze zdanie dezyderatu musi to uwzględnić. Napiszmy więc: „Nawiązując do deklaracji Sejmu RP...”.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzSzczygielski">W pkt. 1 powinniśmy dopisać: „Ministerstwo Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa”. Ten resort bowiem, zgodnie z ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym, odpowiada za kształtowanie polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KazimierzSzczygielski">W pkt. 3, zgodnie z tym, co zasugerował poseł S. Maliszewski, ostatnie zdanie powinno brzmieć: „W tym celu właściwe jest stworzenie odpowiedniej struktury organizacyjnej, wyposażonej w odpowiednie kompetencje, odpowiedzialnej za realizację tego zadania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKomornicki">Mam wniosek formalny. Ponieważ dezyderat dość wyraźnie nawiązuje do deklaracji przyjętej przez Sejm, w związku z tym należy skorelować obydwa zapisy, a także wnieść dodatkowe poprawki redakcyjne. Czy nie można byłoby odłożyć uchwalenia dezyderatu? Po złożeniu deklaracji do laski marszałkowskiej i uchwaleniu jej przez Sejm musimy szybko złożyć w ślad za tym dobrze opracowany dezyderat. Proponuję, abyśmy po prostu przedłużyli pracę nad projektem dezyderatu, a autor będzie miał czas na dokonanie poprawek redakcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofWolfram">Chciałbym spytać, czy do deklaracji należy dopisać jeszcze uzasadnienie? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CzesławŚleziak">Czy ktoś jest przeciwny wnioskowi posła J. Komornickiego? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#CzesławŚleziak">Przechodzimy do ostatniego punktu naszego porządku dziennego - sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BernardBłaszczyk">Chciałbym poinformować Komisję, iż w zeszłym tygodniu zakończyły się obrady sesji ministerialnej poświęconej ekorozwojowi. Porusza ona także sprawę Agendy 21. z RIO'92. Z przyjemnością chciałbym zakomunikować, że przedstawiciel Polski pan prof. Maciej Nowicki został wybrany wiceprzewodniczącym Komisji Trwałego Rozwoju. Jest to duże wyróżnienie dla Polski, podkreślenie jej inicjatywności w działaniu w zakresie ochrony środowiska. Przedstawione przez nas dokumenty uzyskały tam bardzo wysoką ocenę. Podczas trzytygodniowego spotkania ministrów ze 120 krajów, Polska została wskazana jako kraj, który zrobił bardzo wiele w zakresie postulatów z RIO'92. Polska została również wysoko uznana w ramach Globalnego Funduszu Rozwoju. W lipcu zostanie wybrany przedstawiciel Polski na stałego członka zespołu, mającego wpływ na kredyty. Nasze wstępne projekty dotyczące likwidacji niskiej emisji w Krakowie i na Górnym Śląsku mają szansę na dofinansowanie w formie dotacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CzesławŚleziak">Życzymy prof. M. Nowickiemu sukcesów w reprezentowaniu naszego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanKomornicki">Chciałbym poinformować Komisję, że na wniosek marszałka Sejmu, wicepremier G. Kołodko powołał mnie w skład międzynarodowej rady nadzorczej Funduszu „Ekofundusz”, której prezesem jest pan prof. M. Nowicki. Będę reprezentował polski parlament. Traktuję to jako zobowiązanie wobec parlamentu i własnej Komisji, ale także jako pewnego rodzaju wyróżnienie. Być może ta Fundacja będzie mogła przyczynić się w przyszłości do istotnej do poprawy frontu inwestycyjnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanKomornicki">Prezydium Komisji, na wniosek posłów z województwa tarnobrzeskiego S. Masternaka i W. Stępnia, postanowiło w dniach 15 i 16 czerwca odbyć wizytację poselską w obszarach wielkich wartości, a równocześnie wielkich zagrożeń spowodowanych górnictwem siarki i energetyką.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanKomornicki">Proszę wszystkich o rozważenie możliwości udziału w tej wizytacji. 15 czerwca o godzinie 12 przyjedziemy do Baranowa Sandomierskiego. W godz. 12.30–14.30 gospodarze województwa zapoznają nas z tematyką ekologiczną tego obszaru. Po obiedzie będziemy wizytowali wyrobiska górnicze kopalni „Piaseczno” i „Machów”, a także obszary rekultywowane kopalni „Jeziurka” i kopalni „Machów”. mam nadzieję, że będzie nam towarzyszył główny geolog kraju i inni specjaliści. W dniu 16 czerwca odbędzie się wizytacja pól górniczych w Grzybowie, a następnie w Elektrowni „Połaniec”. Godz. 12.00–14.30 - przewidziana jest kontynuacja obrad i przyjęcie wniosków. Po obiedzie wyjazd do Sandomierza, krótkie zwiedzanie miasta i poznanie jego problemów związanych z ochroną środowiska. Materiały zostaną dostarczone do 10 czerwca do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanKomornicki">Zgodnie z sugestiami zostaną powiadomione i zaproszone wszystkie osoby, które powinny uczestniczyć w tym wyjeździe. Oczywiście, nasze spotkania poszerzone byłyby o parlamentarzystów województwa tarnobrzeskiego. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w tej wizytacji.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JanKomornicki">Kolejna sprawa, to zaległa wizytacja gmin nadleżajskich. Zwracam się do ministra B. Błaszczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BernardBłaszczyk">Nie są to zaległości, ale spotkanie z wojewodami. Rozmawiałem na ten temat, jednak proszono mnie, aby spotkanie zorganizować już po wyborach, czyli po 19 czerwca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#CzesławŚleziak">Jeśli nie ma więcej spraw, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>