text_structure.xml
31.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarianŻenkiewicz">Witam członków Komisji, witam także przedstawicieli środków masowego przekazu i proponuję jeden punkt porządku dziennego, mianowicie rozpatrzenie pisma marszałka Sejmu kierowanego na ręce przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, pisma datowanego 13 czerwca 1996.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarianŻenkiewicz">Wraz z informacją o posiedzeniu wszyscy z państwa otrzymali kopię tego pisma. Czy ktoś z członków Komisji tego pisma nie otrzymał? Nie widzę. Przyjmuję, że wszyscy członkowie Komisji otrzymali kserokopię pisma marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarianŻenkiewicz">Zapytuję zatem, czy są uwagi do przedstawionego porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JacekTaylor">Chciałbym, żebyśmy również zadecydowali o sprawie wydania przez Wydawnictwo Sejmowe wszystkich opinii historyków, dotyczących naszego poprzedniego postępowania. Chodzi oczywiście o sprawę stanu wojennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarianŻenkiewicz">Informuję państwa, że z panem posłem omawialiśmy już tę sprawę. Proponuję, żebyśmy ten punkt również przyjęli. Czy są jeszcze jakieś wnioski i uzupełnienia w kwestii porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarianŻenkiewicz">Jeżeli nie ma, to stwierdzam, że jest kworum i możemy przystąpić do rozpatrywania 1 punktu posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarianŻenkiewicz">Na początku kilka słów informacji zarówno dla tych członków Komisji, którzy nie byli od początku jej członkami, informację, które być może będą przydatne dla prasy. Otóż sprawa postawienia przed Trybunałem Stanu Mieczysława Rakowskiego jako premiera rządu z roku 1989 ciągnie się praktycznie rzecz biorąc od roku 1990. Wpłynęły wówczas do Prezydium Sejmu dwa wnioski. Pierwszy z nich był to wniosek Komisji Nadzwyczajnej, powołanej do przeanalizowania i oceny działalności ustępującego rządu, a drugi był to wniosek podpisany przez 59 posłów. Pierwszy z tych wniosków z racji, iż nie spełniał wymogów ustawy o Trybunale Stanu, tzn. był złożony przez osoby nieuprawnione, nie był przedmiotem rozpatrywania ani Prezydium, ani Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej ówczesnego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarianŻenkiewicz">Drugi wniosek natomiast obejmował pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej nie tylko Mieczysława Rakowskiego, ale również szereg innych osób wchodzących w skład ówczesnego rządu i praktycznie dotyczył trzech zarzutów, czyli: postawienia w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej; odpowiedzialności z tytułu przekształcenia spółki „Iglopool” oraz odpowiedzialności z tytułu deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarianŻenkiewicz">W dalszym postępowaniu Sejm umorzył te ostatnie dwa zarzuty, tak w stosunku do Mieczysława Rakowskiego, jak i pozostałych osób, pozostał natomiast zarzut skierowany przeciwko Mieczysławowi Rakowskiemu, dotyczący próby postawienia w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MarianŻenkiewicz">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej ówczesnego Sejmu przedstawiła do Prezydium Sejmu wniosek o umorzenie postępowania w tej sprawie. Do wniosku tego został dołączony wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MarianŻenkiewicz">W dniu 11 października 1991 odbyło się w Sejmie głosowanie, przy czym wniosek mniejszości został przyjęty jednym głosem - 102 za, 101 przeciw, 39 osób wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MarianŻenkiewicz">Jednocześnie Sejm zalecił, aby Kmisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przygotowała dwa dokumenty dla Sejmu - akt oskarżenia w tej sprawie oraz uchwałę w sprawie wyboru oskarżycieli w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MarianŻenkiewicz">Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej obydwa te dokumenty przygotowała, z tym, że trafiły one pod obrady Sejmu i wskutek braku kworum nie zostały przez Sejm przyjęte.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MarianŻenkiewicz">Następnie Sejm I kadencji także nie rozwiązał tej sprawy, a ostatnio trafiła ona do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu obecnej kadencji i nasza Komisja w dniu 16 listopada 1993 na jednym z pierwszych posiedzeń przygotowała projekt uchwały w sprawie oskarżycieli przeciwko Mieczysławowi Rakowskiemu, na których to oskarżycieli zaproponowano posłów Jacka Taylora i Krzysztofa Lagę.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MarianŻenkiewicz">Obydwaj panowie posłowie spełniają wymogi ustawy o Trybunale Stanu, mogą zatem być oskarżycielami w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MarianŻenkiewicz">Wobec sporów kompetencyjnych i prawnych Prezydium Sejmu nie nadało tej sprawie formalnego biegu, zatem jak gdyby utknęła ona w Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MarianŻenkiewicz">Czego dotyczy spór?</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MarianŻenkiewicz">Spór prawny dotyczy tego, czy Trybunał Stanu w chwili obecnej może rozpatrywać sprawę przeciwko Mieczysławowi Rakowskiemu, czy nie?</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MarianŻenkiewicz">Według opinii prawników tak sejmowych, jak i tych, którzy analizowali tę sprawę w Trybunale Stanu, praktycznie rzecz biorąc nie ma w tej sprawie aktu oskarżenia, ponieważ dwa dokumenty przygotowane przez Sejm poprzedniej kadencji nie zostały przezeń przyjęte.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MarianŻenkiewicz">W związku z tym marszałek Sejmu zwrócił się do nas z pismem, którego kopię państwo otrzymali, prosząc w nim, żebyśmy albo podtrzymali dotychczasową inicjatywę w tej sprawie, tzn. wyrazili swoją opinię, że uchwała Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej z 16 listopada 1993 r., w której to uchwale na oskarżycieli wyznaczono posłów Taylora i Lagę, że ta uchwała jest przez Komisję podtrzymywana i powinna trafić pod obrady Sejmu, albo żebyśmy wyrazili w tej sprawie inne stanowisko, o ile w tym czasie poglądy Komisji uległy zmianie.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#MarianŻenkiewicz">Z dodatkowych informacji wynika, że przedstawiciele Trybunału Stanu, którzy rozmawiali z marszałkiem o tej sprawie stwierdzili, iż w przypadku, gdybyśmy podtrzymali stanowisko w sprawie wyboru oskarżycieli i stanowisko to byłoby akceptowane przez Sejm, to najprawdopodobniej rola tych oskarżycieli ograniczy się tylko do uczestnictwa w posiedzeniu Trybunału Stanu, na którym to posiedzeniu stwierdzony zostanie w sposób formalny brak aktu oskarżenia i będą musiały być podjęte decyzje, co dalej należy w tej sprawie czynić.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#MarianŻenkiewicz">Rozumiem, że wszyscy państwo jesteście w posiadaniu tego pisma. Sądzę, że to moje krótkie wprowadzenie pomoże nam podjąć właściwą decyzję. Proponuję, abyśmy rozpoczęli teraz dyskusję.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#MarianŻenkiewicz">Chcę jeszcze powiedzieć o jednej sprawie, mianowicie, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej w dniu 16 listopada 1993 r. - nie uczestniczyłem w tym posiedzeniu - miała najprawdopodobniej dużo wątpliwości, ponieważ wynik głosowania był następujący: 2 osoby opowiedziały się za powołaniem wyżej wymienionych posłów na oskarżycieli, natomiast pozostałych 7 posłów wstrzymało się od głosu. To dodatkowa informacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderKrawczuk">Mam takie pytanie, bo tu są dwie sprawy. Pierwsza - to sprawa aktu oskarżenia, a druga - to sprawa oskarżycieli. Otóż chciałbym zapytać, bo dla mnie to nie jest jednak zupełnie jasne, czy istnieje formalnie akt oskarżenia, czy też nie istnieje? Jeżeli nie, to z natury rzeczy nie ma o czym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AleksanderKrawczuk">Pan przewodniczący wspominał o tym, ale mamy tutaj stanowisko Kancelarii Sejmu oraz ekspertyzy, z tym że te ekspertyzy i stanowisko Kancelarii Sejmu powołują się na konkretny, formalny zapis prawny.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AleksanderKrawczuk">Musi być gdzieś powiedziane, że akt oskarżenia musi być potwierdzony i przyjęty przez uchwałę sejmową. Jeżeli nie było takiej uchwały Sejmu, to o czym tu w ogóle dyskutować. Proszę o wyjaśnienie, ponieważ to jest trochę zagmatwane.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarianŻenkiewicz">O tym, czy istnieje akt oskarżenia w tej sprawie, czy też nie istnieje, musi się ostatecznie wypowiedzieć Trybunał Stanu, dlatego że zgodnie z art. 11 ustawy o Trybunale Stanu wniosek mniejszości lub sprawozdanie Komisji staje się aktem oskarżenia. Natomiast w naszym przypadku nie było uchwalenia sprawozdania Komisji, było tylko zalecenie Sejmu o uzupełnienie sprawozdania o akt oskarżenia, co zresztą Komisja wykonała i przekazała do Prezydium Sejmu. Natomiast nad aktem oskarżenia jako takim Sejm głosowania nie przeprowadził.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekTaylor">Jak państwo wiedzą, ówczesny marszałek Sejmu uznał, że istnieje akt oskarżenia, krótko uznał ten wniosek mniejszości za coś, co wystarczy za akt oskarżenia, choć eksperci byli innego zdania. Cały ten problem polega właśnie na tym, czy ten akt oskarżenia jest dotknięty brakiem formalnym w postaci jeszcze jednej uchwały Sejmu, której rzeczywiście nie było, czy też wystarczy, że większością głosów przeszedł wówczas w Sejmie wniosek mniejszości i może on spełnić rolę aktu oskarżenia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JacekTaylor">Na gruncie tego sporu konieczne jest uzyskanie stanowiska Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JacekTaylor">Ani nasza Komisja, ani Sejm nie potrafią i nie mogą tego rozstrzygnąć. Z naszej strony jest sytuacja patowa i Trybunał Stanu, który tę sprawę otrzymał do rozpoznania, nie może nic innego, jak tylko to rozstrzygnąć, ale żeby to rozstrzygnąć, musi mieć oskarżycieli - muszą być strony, które się wypowiedzą i zapadnie orzeczenie w postaci postanowienia Trybunału Stanu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardFaszyński">Chciałbym poprzeć stanowiska pana przewodniczącego Taylora, zwłaszcza że w piśmie skierowanym przez marszałka Sejmu do Komisji jest podniesiony fakt, że przewodniczący Trybunału Stanu trzykrotnie zwracał się do Prezydium Sejmu o spowodowanie wyboru przez Sejm oskarżycieli w tej sprawie. Jak z tego wnoszę, sam Trybunał Stanu uważa, że te akta do niego wpłynęły i Trybunał Stanu musi teraz podjąć uchwałę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RyszardFaszyński">Byłbym za tym, żeby teraz na posiedzeniu Komisji w ogóle nie dyskutować, czy w naszym pojęciu jest to wystarczający akt oskarżenia, czy nie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#RyszardFaszyński">Trybunał Stanu przyjął dokumenty i żąda wyboru oskarżycieli, zgodnie z procedurą. Następnie Trybunał Stanu orzeknie, czy zwraca dokumenty do uzupełnienia postępowania ze względu na braki formalne, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarianŻenkiewicz">Czy mam rozumieć głos pana posła jako wniosek o podtrzymanie projektu uchwały Komisji z dnia 16 listopada 1993 r.?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarianŻenkiewicz">Chcę dodać jeszcze informacyjnie, że pan poseł Krzysztof Laga, który zresztą nie jest obecny i nie jest członkiem naszej Komisji, skontaktował się wczoraj telefonicznie i podtrzymał swoją zgodę na to, żeby być oskarżycielem w przypadku, jeżeli Sejm taką uchwałę w tej sprawie podejmie. Rozumiem, że takie samo stanowisko wyraża w tej sprawie pan poseł Taylor. Czy tak, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JacekTaylor">Tak, podtrzymuję tamtą swoją zgodę sprzed 2 lat, z tym że oczywiście może być inicjatywa kogokolwiek z członków Komisji, dotycząca wyznaczenia kogoś innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarianŻenkiewicz">W każdym razie rozumiem, że mamy zgodę obydwóch posłów, którzy zostali wybrani 13 października 1993.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MarianŻenkiewicz">Czy są jeszcze w tej sprawie jakieś wnioski lub uwagi? Nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że dopiero w tej chwili otrzymaliśmy tę ekspertyzę Biura Studiów i Ekspertyz KS z 15 grudnia 1994 r., gdzie jednakże też istnieje inna propozycja, nad którą może należałoby się zastanowić.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Ekspert pisze tutaj, cytuję: „W zaistniałej sytuacji, w związku z tym, iż nie istnieje formalny akt oskarżenia w tej sprawie, należałoby po otrzymaniu akt niniejszych z Trybunału Stanu przekazać je do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, w celu rozpatrzenia sprawy od początku i Komisja po ponownym rozpatrzeniu sprawy przedstawiłaby Sejmowi sprawozdanie wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności lub nie”. Czy nie jest to wyjście, nad którym przynajmniej powinniśmy się zastanowić, dlatego że sprawa wymaga jakiegoś doprowadzenia jej do końca.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Z kolei jeżeli tak - jak zresztą pan przewodniczący podkreślał - i co pisze marszałek Sejmu, postępowanie przed Trybunałem Stanu ograniczyłoby się tylko do tego, że Trybunał Stanu stwierdziłby, iż nie ma aktu oskarżenia, to sprawa by się zakończyła bez postępowania.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Moim zdaniem, postępowanie powinno być przeprowadzone, oczywiście prawidłowo pod względem prawnym i powinno ono zostać w jakiś sposób zakończone.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarekRojszyk">Kontynuując myśl pana posła Ostoja-Owsianego chcę jednak stwierdzić, iż jest tu rzeczywiście bardzo dużo wątpliwości, bo spójrzmy chociażby na chronologię. Komisja 16–17 października 1993 r. podjęła uchwały, czyli akt oskarżenia i projekt uchwały w sprawie wyboru oskarżycieli w tej sprawie, ale następnym krokiem nie było podjęcie uchwały przez Sejm w tej sprawie, a przecież art. 11 ust. 2 ustawy o Trybunale Stanu jasno mówi „Podejmując uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności konstytucyjnej Sejm wybiera spośród posłów 2 oskarżycieli”. Sytuacja faktyczna jest taka, że ci oskarżyciele nie zostali przez Sejm wybrani, bo nie wystarczy wybór Komisji, musi go zatwierdzić cały Sejm. Nie ma także uchwały sejmowej, czyli jak gdyby nie ma wniosku, aktu oskarżenia. Jak rozumiem, jako Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej możemy co najwyżej wrócić do tej sprawy. I to - według mojej oceny - byłoby najbardziej logiczne,</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardFaszyński">Chciałbym zwrócić uwagę na pewną, moim zdaniem, błędną przesłankę przyjętą w ekspertyzie. Otóż jest tam napisane, że w sytuacji, jaka w chwili obecnej nastąpiła, przewodniczący Trybunału Stanu zwraca się do marszałka Sejmu o nadesłanie aktu oskarżenia, podczas gdy z pisma marszałka Sejmu wynika, że przewodniczący Trybunału Stanu nie zwraca się o nadesłanie aktu oskarżenia, tylko o wybór oskarżycieli. Jak rozumiem, ekspert, który to pisał, miał inne informacje, niż przekazuje Komisji marszałek, bo pisze o innym wniosku Trybunału Stanu niż ten, który jest zawarty w piśmie marszałka.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RyszardFaszyński">Zgodnie z przywołanym w ekspertyzie przepisem Kodeksu postępowania karnego, przewodniczący Trybunału Stanu z urzędu lub na wniosek stron może zarządzić zwrot sprawy, tego jednak nie zarządził.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#RyszardFaszyński">Marszałek Sejmu może na podstawie tego samego przepisu wnieść o zwrot akt do uzupełnienia. Żadna z tych przesłanek - moim zdaniem - nie została spełniona, przynajmniej nic takiego nie ma w piśmie marszałka Sejmu. Jest tylko informacja, że przewodniczący Trybunału Stanu zwraca się do Prezydium Sejmu o spowodowanie wyboru przez Sejm oskarżycieli, a więc nie zwraca się o akt oskarżenia.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#RyszardFaszyński">Przewodniczący Trybunału Stanu nie podjął decyzji o zwrocie akt. Marszałek Sejmu, jako strona, także o to nie wystąpił.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarianŻenkiewicz">W nawiązaniu do tych trzech głosów pragnę jeszcze dodać, co następuje. Otóż po pierwsze, marszałek wyraźnie pisze w swoim piśmie, że sprawy te były konsultowane między nim a przedstawicielami Trybunału Stanu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MarianŻenkiewicz">Po drugie, marszałek pisze do nas w ten sposób (jest to ostatnie zdanie), „Prezydium Sejmu zwraca się zatem do Komisji o rozważenie zaistniałej sytuacji i podjęcie inicjatywy zgłoszenia oskarżycieli w sprawie przeciwko M. F. Rakowskiemu, bądź podtrzymanie dotychczasowej inicjatywy w tej sprawie”.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MarianŻenkiewicz">Tak więc marszałek Sejmu nie zwraca się do nas o żadną interpretację w sprawie istnienia bądź nieistnienia aktu oskarżenia.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MarianŻenkiewicz">Ponieważ w tej sprawie istnieją rozbieżności wśród ekspertów prawnych, to ja rozumiem to tak, że Trybunał Stanu ma również wątpliwości, czy te dokumenty, które są w jego posiadaniu, mogą być uznane za wystarczające do prowadzenia sprawy i chce odbyć swoje pierwsze posiedzenie, do tego natomiast muszą być wybrani oskarżyciele.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MarianŻenkiewicz">Na jeszcze jedną sprawę chciałem zwrócić uwagę, mianowicie, że od dnia uchwalenia przez naszą Komisję propozycji wyboru oskarżycieli, stan prawny w tej sprawie nie uległ zmianie. Co prawda opinia, na którą powołuje się pan poseł Ostoja-Owsiany, jest późniejsza, ale opinia jest tylko opinią.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MarianŻenkiewicz">Byłbym zatem przeciwny, żeby w tej chwili sprawę zaczynać od początku, skoro ona już i tak przez tę Komisję tego Sejmu była w jakiś sposób uznana, poprzez podjęcie tamtej decyzji, co prawda kontrowersyjnej dla wielu posłów, ale podjętej w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MarianŻenkiewicz">W moim przekonaniu, należy się chyba stosować formalnie do tego, co marszałek do nas pisze i odpowiedzieć, czy zgłaszamy inną inicjatywę w sprawie oskarżycieli, czy też podtrzymujemy inicjatywę z 16 listopada 1993 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RyszardFaszyński">W pełni podzielam to, co powiedział pan przewodniczący. Natomiast, jak rozumiem wątpliwości marszałka wynikają z tego, że upłynęły 2 lata. Wówczas posłowie, którzy byli wymienieni we wniosku Komisji wyrazili zgodę i ten fakt mógł ulec zmianie. W takim wypadku należałoby przedstawić kandydatury 2 nowych oskarżycieli.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RyszardFaszyński">Jeżeli posłowie, którzy wówczas zostali zasugerowani przez Komisję potwierdzają swoją zgodę, to należałoby się zastanowić, czy istnieją regulaminowe przesłanki do de facto reasumpcji głosowania, ponieważ tak, jak powiedział pan przewodniczący, stan prawny nie uległ zmianie, Komisja uchwałę podjęła i posłowie podtrzymują zgodę. Nie widzę podstaw w zmiany tamtej decyzji, czyli reasumpcji tamtego głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarianŻenkiewicz">Nie w pełni podzielam zdanie pana posła, bo rozumiem, że skoro marszałek zwrócił się do nas z prośbą o wyrażenie naszego stanowiska, to to stanowisko jesteśmy zobowiązani wyjaśnić mu niezależnie od tego, czy będzie ono zgodne z tym, co Komisja przed dwu laty postanowiła, czy też nie będzie z tym zgodne.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarianŻenkiewicz">Tak, jak powiedziałem, chciałbym żebyśmy w sposób nie budzący wątpliwości Prezydium Sejmu albo podtrzymali ówczesną inicjatywę, albo ją odrzucili.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarianŻenkiewicz">Chcę również poinformować państwa, że jeżeli podtrzymamy tamtą inicjatywę, to nie jesteśmy zobowiązani przygotowywać żadnej nowej uchwały w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MarianŻenkiewicz">Prezydium Sejmu zostanie poinformowane, że Komisja podtrzymała to stanowisko i to wystarczy. Problem ten przedyskutowaliśmy zresztą z ekspertami prawnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RyszardFaszyński">Wydaje mi się, że zaszło między nami pewne nieporozumienie. Ja się odwołuję do tego, że marszałek w cytowanym przez pana zdaniu pisze: podtrzymanie inicjatywy bądź zaproponowanie nowych oskarżycieli. Czyli de facto zgodnie z pismem marszałka miałyby się co najwyżej zmienić osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianŻenkiewicz">Panie pośle, ja rozumiem, że podjęcie inicjatywy w sprawie wyboru oskarżycieli, jak pisze marszałek, zawiera również treść o zmianie stanowiska Komisji, tak że nie interpretujemy zbyt daleko.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MarianŻenkiewicz">Czy są w tej sprawie ze strony państwa wnioski, uwagi lub pytania?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MarianŻenkiewicz">Na razie mamy jeden wniosek zgłoszony przez pana posła Faszyńskiego, żeby podtrzymać stanowisko Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w sprawie wyboru oskarżycieli w osobach pana posła Jacka Taylora i pana posła Krzysztofa Lagi. Jest jednocześnie zgoda ze strony obu posłów na pełnienie tej funkcji. Zapytuję zatem, czy są inne wnioski w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#MarianŻenkiewicz">Nie widzę. Rozumiem, że wniosek pana posła możemy przyjąć bez głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JacekTaylor">Ponieważ nie ma wniosku przeciwnego...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarianŻenkiewicz">Wybór został dokonany. Mamy w tej chwili musimy przedstawić marszałkowi Sejmu naszą opinię w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MarianŻenkiewicz">Pan poseł Faszyński zgłosił wniosek, ażeby podtrzymać stanowisko Komisji w tej sprawie. Innych wniosków nie było, w związku z tym zapytuję, czy przyjmujemy wniosek panna posła Faszyńskiego, czy też życzycie sobie państwo, żeby przeprowadzić głosowanie?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MarianŻenkiewicz">Głosowanie? Tak? Dobrze.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MarianŻenkiewicz">W związku zapytuję, kto z państwa jest za wnioskiem posła Faszyńskiego, tzn. za podtrzymaniem stanowiska Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, wyrażonego przed dwoma laty?</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MarianŻenkiewicz">Stwierdzam, iż w głosowaniu 5 posłów opowiedziało się za wnioskiem, 1 był przeciwny, a 6 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MarianŻenkiewicz">Zatem Prezydium Sejmu zostanie poinformowane przez Komisję, iż podtrzymuje ona swoje stanowisko w sprawie wyboru oskarżycieli w osobach posłów Jacka Taylora i Krzysztofa Lagi.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MarianŻenkiewicz">Przystępujemy do drugiego punktu porządku posiedzenia. Proszę pana posła Taylora o zreferowanie tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JacekTaylor">Wydawnictwo Sejmowe, które jest powołane do współpracy z Sejmem i do wypełniania w pierwszym rzędzie jego życzeń, może wydać drukiem w jednym tomie wszystkie prace historyków, które zostały przedłożone na zamówienie naszej Komisji w toku postępowania w sprawie stanu wojennego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JacekTaylor">Pan przewodniczący w rozmowie ze mną zgłosił inicjatywę, że skoro tak, to należałoby jeszcze do tej książki dołączyć końcową opinię Komisji przyjętą w końcu maja i wniosek mniejszości, tak żeby tworzyło to jedną całość.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JacekTaylor">Ta sprawa powinna uzyskać decyzję naszej Komisji, ponieważ - jak rozumiem - z rozmowy z przedstawicielem Wydawnictwa Sejmowego - jest to klucz, który pozwoli otworzyć te drzwi, czyli umożliwi edycję.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#JacekTaylor">Prawdę mówiąc, wydać to i tak by mogli, bo chociaż są to dokumenty, które zostały powołane przez tę komisję do życia i bez naszej Komisji w ogóle by ich nie było, z drugiej strony nie są to jednak dokumenty tajne, tak więc chodzi tu raczej o względy kurtuazyjne niż rzeczywisty wymóg uzyskania naszej zgody.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#JacekTaylor">Historycy - jak wszyscy państwo się domyślacie - z ochotą zgadzają się na publikacje, ponieważ chodzi o to, by światło dzienne ujrzały owoce ich ciężkiej pracy.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#JacekTaylor">Te opinie mają nieraz po kilkadziesiąt stron maszynopisu. Wszystko razem - jak sądzę - będzie miało około 300 stron, do 250 na pewno, bo np. prof. Kerstenowa napisała aż dwie opinie. Wszystkich tych opinii - o ile mnie pamięć nie myli - jest 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarianŻenkiewicz">Wszystkich opinii jest 22, natomiast historycznych jest 8 albo 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JacekTaylor">Chodzi tylko o historyczne. Wydawnictwo Sejmowe nie jest zainteresowane tymi opiniami stricte proceduralnymi, których aktualność minęła w momencie zakończenia przez Komisję postępowania w tej sprawie i w gruncie rzeczy nikt do tego nie będzie wracał, no chyba, że kogoś będzie szczególnie interesowała procedura sejmowa.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JacekTaylor">Realne znaczenia dla oceny zdarzenia mają opinie historyków, proponuję zatem ze swojej strony przyjęcie stanowiska przyjaznego tej inicjatywie.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JacekTaylor">Pan przewodniczący mówi, że dobrze byłoby zwieńczyć to dziełami Komisji w postaci sprawozdania i wniosku mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejMicewskiniez">Popieram w tym punkcie wniosek pana posła Taylora, ponieważ te opinie historyków są pluralistyczne i wyrażają różne poglądy na sprawę. Obiektywny czytelnik będzie mógł wysnuć sobie własny wniosek, bo opinie te to nie są opinie historyków tylko jednej strony, ale także drugiej strony. Myślę o stronach na polskiej scenie politycznej.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejMicewskiniez">Skoro mamy przedstawić pełną prawdę, to wszystkie te opinie powinny zostać opublikowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarianŻenkiewicz">W kwestii formalnej. Chcę powiedzieć, że wnioskodawcą nie jest pan poseł Taylor, tylko do Komisji zwróciło się Wydawnictwo Sejmowe, zatem nie była to bezpośrednia inicjatywa pana posła Taylora. Dyskutowaliśmy tę sprawę i w pełni podzielam poglądy panów posłów Taylora i Micewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JacekTaylor">Tę inicjatywę jako pierwszy przekazał mi pan prof. Paszkowski, ale formalnie wychodzi ona od Wydawnictwa Sejmowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarianŻenkiewicz">Tak jest. Chcielibyśmy w tej sprawie w dniu dzisiejszym sformułować opinię Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Mam tylko jedną uwagę, bo oczywiście podzielam dotychczas wyrażone poglądy. Rzeczywiście zwrócenie się do nas ma charakter tylko kurtuazyjny, bo przecież nie są to dokumenty tajne i Wydawnictwo Sejmowe także bez naszej zgody mogłoby je wydać. Sądzę natomiast, że należałoby zaproponować dołączenie do tego tomu jeszcze jednego dokumentu, który sprawę w pewien sposób rozstrzyga.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejOstojaOwsiany">Jeżeli ma być wydana książka, i to dosyć obszerna, to nie jest to przecież Wydawnictwo dla nas posłów, tylko dla jakiegoś kręgu odbiorców. Niebawem przecież musi dojść w Sejmie do debaty na temat tego postępowania, do głosowania i do rozstrzygnięcia, dlatego dobrze byłoby, by na końcu tego tomu zamieścić wyniki głosowania Sejmu nad tą sprawą. Będzie to wtedy zupełnie jasne dla czytelników, jak tak długo trwająca sprawa została zakończona. W przeciwny wypadku czytelnik może nie wiedzieć, przecież nie wszyscy ludzie aż tak bardzo to śledzą.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejOstojaOwsiany">W książce powinny znaleźć się wyniki głosowania Sejmu i takie czy inne zakończenie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarianŻenkiewicz">Sądzę, że takie rozszerzenie byłoby cenne dla samego Wydawnictwa, natomiast sądzę też, że jest to już poza naszymi kompetencjami. Ponieważ mieliśmy konkretny wniosek, proponuję ażebyśmy się do niego ustosunkowali pozytywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardFaszyński">Pragnę zatem zgłosić wniosek, by zaopiniować to pozytywnie i zamknąć debatę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarianŻenkiewicz">Zypytuję zatem, czy Komisja podziela pogląd, iż celowe jest, aby Wydawnictwo Sejmowe opublikowało w formie książkowej opinie wszystkich historyków wraz ze sprawozdaniem Komisji i wnioskiem mniejszości.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarianŻenkiewicz">Nie widzę sprzeciwu. Rozumiem, że Komisja taki wniosek przyjmuje. Rozumiem jednocześnie, że Komisja upoważnia mnie do udzielenia pozytywnej odpowiedzi Wydawnictwu Sejmowemu.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MarianŻenkiewicz">W ten sposób wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Dziękuję członkom Komisji za dotychczasową, przedwakacyjną pracę.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#MarianŻenkiewicz">Obiecuję, że jeżeli nie nastąpią żadne nadzwyczajne okoliczności, to posiedzenia Komisji przed wakacjami już nie przewidujemy.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#MarianŻenkiewicz">Życzę wszystkim udanego wypoczynku.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#MarianŻenkiewicz">Zamykam obrady Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>