text_structure.xml 44.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzySzmajdziński">Otwieram posiedzenie Komisji poświęcone przyjęciu uchwały w sprawie projektu budżetu na 94. Kilka dni temu odbyła się pierwsza część dyskusji o budżecie, zostało zgłoszonych kilkadziesiąt pytań, udzielono odpowiedzi na prawie wszystkie z nich Czy minister Jan Kuriata chce wyjaśnić jakieś kwestie, które padły na poprzednim posiedzeniu Komisji? Chciałem się zapytać, czy w oparciu o tę dyskusję, wymiana poglądów i pytań, resort wprowadza jakieś autopoprawki do struktury wewnętrznej budżetu MON?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanKuriata">Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, to nie mam nic więcej do wyjaśnienia, chyba, że będą jakieś konkretne pytania. Jeżeli chodzi o wyjaśnianie niektórych problemów, chęć wypowiedzi zgłosił dyr. Tadeusz Grabowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszGrabowski">Chciałem odpowiedzieć na dwa pytania, na które nie byliśmy w stanie odpowiedzieć na ostatnim posiedzeniu. Poseł J. Szmajdziński był uprzejmy zapytać, jak wygląda dynamika obniżania budżetu MON, po wyeliminowaniu zmniejszenia stanów osobowych armii. Przedstawię następujące wyliczenie: gdybyśmy wyeliminowali stany osobowe, to spadek dynamiki wydatków MON byłby niższy o niecałe 3%. Skąd bierze się taki mały spadek? Mianowicie z tego, że generalnie odchudzenie stanów osobowych, które miało miejsce w ostatnich latach dotyczy zło jednostek, które wykonywały głównie zadania na rzecz gospodarki narodowej. Chodziło tu głównie o jednostki OT, jednostki wojsk kolejowych, drogowych, inżynieryjno-budowlane, przedsiębiorstwa gospodarki pozabudżetowej itd. Z uwagi na ówczesny sposób rozliczania, resorty, uwzględnia przedsiębiorstwa na rzecz których wszystkie te jednostki wojskowe wykonywały zadania, refundowany MON określone, ponoszone z tego tytułu wydatki. W związku z tym odchudzenie o te stany nie spowodowało bezpośredniego obniżenia budżetu MON.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszGrabowski">W związku z pytaniem poseł Aleksandry Małachowskiej nt. lotniska Słomczyn koło Grójca. Więc jest to grunt skarbu państwa, pozostający w zarządzie wojewody radomskiego. Żołnierze z jednostki wojskowej 2962 Grójec podległej dowództwu wojsk lotniczej obrony powietrznej nie wykonują w tej chwili na terenie giełdy samochodowej żadnych prac porządkowych. W początkowym okresie funkcjonowania giełdy żołnierze wykonywali odpłatnie takie płace. Lecz później decyzją dowódcy wojsk lotniczych takiej formy działalności ubocznej zabroniono i w tej chwili nie ma to miejsca. Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące ilości jednostek, które są w stanie natychmiastowo działać, to proponuję, aby na to pytanie odpowiedział płk. Leszek Kubiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#LeszekKubiak">Chciałem zapytać, czy w ramach ogólnego dostępu informacji, można odpowiadać na pytanie? Prosiłbym, aby nie wykorzystywać tej informacji w gronie upublicznionym. W minionym roku dokonano szeregu zmian organizacyjnych w siłach zbrojnych, związanych m. in. z rozformowaniem kilkudziesięciu jednostek, sformowaniem i przeformowaniem o różnym charakterze i szczeblu, a także zlikwidowaniem szeregu jednostek pomocniczych, co w ówczesnych warunkach, przy niepełnym ukompletowaniu stanami osobowymi rozkładało się „rzadko” na wszystkie poszczególne jednostki. Przy zmniejszeniu i ograniczeniu spowodowało to, że znaczna część jednostek uzyskała większe nasycenie, ukompletowanie zasobami osobowymi i w ten sposób ten wskaźnik się poprawił. Przy ogólnym wskaźniku kompletowania sił zbrojnych 78%, przy przedyslokowaniu zasobów do tych jednostek, które pozostały, ten wskaźnik uzyskania większej zdolności do działań w pierwszym urzutowaniu, pierwszych godzinach gotowości bojowej wzrósł i uzyskał taki stan. W szczegółach oczywiście można mówić jak i do jakich ogniw to się odnosiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbyszekZaborowski">Mam jednak pytanie o ten wskaźnik, gdyby płk. L. Kubiak byłby jednak uprzejmy określić procentowo, jaka część sił zbrojnych jest gotowa do natychmiastowego użycia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LeszekKubiak">Jest tak jak podano w materiale 25–30%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbyszekZaborowski">Skąd bierze się rozbieżność o 25 do 30%?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekKubiak">Jest to szacunek, dotyczy różnego charakteru jednostek, ale w sumie średnio jest to 25–30% Chodzi o różne rodzaje wojsk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławKomorowski">Chciałem zapytać, gdzie w pańskiej wypowiedzi jest ta tajemnica, której mamy strzec, bo nie wiem, czego nie wolno nam mówić dziennikarzom.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BronisławKomorowski">Płk. Leszek Kubiak:Oczywiście nie mówiłem, ile i jakie jednostki zostały przeformowane, sformowane, no może tu tajemnicy jeszcze nie naruszono, ale proszę mi wybaczyć, poczyniłem to zastrzeżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TomaszNałęcz">Najpierw miałbym pytanie do przedstawicieli MON. Przygotowywałem projekt uchwały i od razu natknąłem się na szalenie trudną barierę. Otóż dopiero z prasy dowiedziałem się, że minister Jerzy Osiatyński nie był łaskaw publicznie powiedzieć, że po puczu moskiewskim wojsko otrzymało pewne sumy pieniędzy. Usiłowałem się zorientować, czy są one uwzględnione w dokumentach przedstawionych Komisji. Wtedy natknąłem się na pewną elementarną niezgodność różnych liczb. Otóż w tym tajnym dokumencie, którego mamy tak bardzo strzec, na str.7 jest zapisane, że wydatki budżetowe MON ujęte w projekcie ustawy budżetowej na 94 r. będą niższe w porównaniu do ich poziomu z 93 r. o około 1,8%, czyli o 0,8 bln zł. Opieram się też na dokumentach jawnych, one mają nie mniejszą wagę prawną. W projekcie ustawy prawo budżetowe przekazanym wszystkim posłom są pewne dane niezgodne z tym tekstem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TomaszNałęcz">Wydatki na MON mają wynosić 124,7% wydatków ubiegłorocznych, to znaczy, że spadek, bo rozumiem, że przedstawiciele MON tak szacują - inflacja jest zakładana na 27% - wynosi 2,3%. Więc bardzo proszę o wyjaśnienie owej różnicy. Skąd w tajnym dokumencie jest spadek o 1,8% a jawnym 2,3%.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TomaszNałęcz">Po drugie w tekście Departamentu Finansowego MON jest napisane, że brakuje 1,5 bln zł, a w tajnym tekście że 800 mld zł. Rozbieżności są dosyć istotne. Proszę mi wybaczyć, może zabrzmiało to trochę jako złośliwość, ale byłem w bardzo poważnym kłopocie, ponieważ domagając się od Komisji Polityki Gospodarczej Budżetu i Finansów utrzymania wydatków na wojsko na ubiegłorocznym poziomie, musimy wiedzieć, czy walczymy o 800 mld zł, czy o 1,5 bln. Tekst, który już wcześniej przygotowałem zawiera sumę 800 mld zł, ale być może powinna to być suma 1,5 bln zł. To jest rzecz podstawowa i dlatego proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszGrabowski">Rzeczywiście MON zostało pod koniec ubiegłego roku dofinansowane przez rząd w wysokości 650 mld zł. Wyliczenia resortu dotyczące wielkości obniżenia budżetu w stosunku do 93 r. uwzględniają kwotę dodatkową 650 mld zł. Także to co odnosimy w projekcji naszego materiału dotyczącego projektu budżetu 94 r. dotyczy rzeczywistego wykonania budżetu MON w 93 r. Rozbieżności w określeniu realnego obniżenia budżetu w stosunku do 93 r. biorą się stąd, że wyliczając dokładnie jego strukturę, przywiązujemy do poszczególnych elementów określone wzrosty cen, które nie są jednakowe z punktu widzenia ogólnego wskaźnika podanego przez ministra finansów, który ma kształtować się średnio ok. 27%.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszGrabowski">Struktura budżetu jest bardzo zróżnicowana. Mamy zakupy dotyczące wyżywienia, umundurowania, uzbrojenia, płace pochodne. A więc wskaźniki ruchu cen są różnorodne i biorąc pod uwagę rozpisanie budżetu na poszczególne zamierzenia, oraz przyjmując różnorodne wskaźniki cen, podawane dla poszczególnych elementów przez ministra finansów, wg. naszych wyliczeń jest to ten wskaźnik, który podaliśmy w materiale resortu. Jesteśmy pod tym względem bardzo skrupulatni i wyliczenie naszym zdaniem jest prawidłowe. Poza tymi 650 mld w przedostatnim dniu 1993 r. resort otrzymał dodatkowo 100 mld zł od ministra finansów, jako zrekompensowanie wydatków MON w kwocie ok. 123 mld zł z tytułu wypłacanych odszkodowań na rzecz osób poszkodowanych w okresie stalinowskim, których nie było w założeniu budżetu. To również wpłynęło na obniżenie wydatków MON i pozwoliło na podniesienie rzeczywistych wydatków na obronę narodową. Także te wszystkie elementy zostały w tym uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszNałęcz">W druku doręczonym wszystkim posłom „Uzasadnienie ustawy budżetowej” suma wydatków MON jest podana jako 38 bln 390 mld 117 mln zł. Czy to są rzeczywiście sumy, które resort wydał włącznie z tymi uzupełnieniami? Czy jest to budżet zaplanowany i zatwierdzony przez Sejm w ubiegłym roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKosmal">Jako współautor tej grubej księgi, o której wspomniał poseł T. Nałęcz chciałem powiedzieć, że kwota budżetu 1993 r. obejmuje wspomniane 650 mln, natomiast nie obejmuje 100 mld zł, przeznaczonych na odszkodowania, ponieważ ich przekazanie nastąpiło 29 XII 1993 r. po złożeniu tych materiałów. Także gdybyśmy uwzględnili tę kwotę, wskaźnik byłby trochę wyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TomaszNałęcz">Brakuje 800 mld, czy 1,5 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszGrabowski">Wg wyliczeń resortu 800 mld zł. Chociaż chcielibyśmy, żeby nakłady były większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TomaszNałęcz">W tekście projektu uchwały mówi się o sumie 500 mld winnych MON za sfinansowanie nie rozliczonych kosztów misji pokojowych ONZ. Czy w tych 500 mld jest już uwzględniona suma za wojnę w Zatoce Perskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszGrabowski">Uwzględniając tylko rozliczenia między MON a ONZ jest to kwota nie 500 a - w międzyczasie nastąpiły pewne regulacje - ok. 400 mld zł. Nie ma tu kwoty na Zatokę Perską, dlatego, że nie była to umowa między ONZ a stroną polską, ale między Arabią Saudyjską a Polską. Jest to zobowiązanie z zupełnie innego tytułu. W tej chwili zakład budżetowy misje pokojowe dokonał bilansu zamknięcia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszGrabowski">Natomiast istnieje jeszcze drugi problem, mianowicie w tym roku mamy sformować na miesiąc kwiecień dodatkowy batalion liniowy do Libanu, z czym są związane określone koszty. Wg szacunków resortu chodzi o ok 58,6 mld zł, których nie ma w budżecie MON. Więc uwzględniając te 400 mld, jeżeli zakład budżetowy w międzyczasie uzyskałby pewną płynność, to środki trzeba by przeznaczyć przede wszystkim na wyposażenie tego batalionu, bo w MON ich nie ma. Więc to nie będzie już 400 a co najmniej 350 mld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem, że mówimy o nowej decyzji rządu, czy też w sprawie batalionu wystarczą decyzje ministra obrony narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszGrabowski">Nie wystarczą, ponieważ w tej sprawie będzie podjęta uchwała Rady Ministrów, która określi formowanie batalionu. MON żąda i taki ma zamiar, aby minister finansów sfinansował to w formie dotacji dla zakładu budżetowego z rezerwy budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszGrabowski">Jak się orientujemy, w rezerwie nie ma tych środków i minister finansów będzie się przed tym bronił, czyli zostaniemy w końcu zmuszeni do jakiegoś sfinansowania tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BronisławKomorowski">Rozumiem, że wtedy minister obrony narodowej odpowie, że odmawia udziału w tworzeniu batalionu i tak się skończy to posiedzenie rządu. Nie możemy teraz znowu antycypować, że decyzja rządu będzie polegała na tym, że znowu będzie płaciło MON, to wtedy wejdziemy w pułapkę bez wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BronisławKomorowski">Dyrektor, en. Tadeusz Grabowski:Tak też i to traktujemy, że nie będziemy teraz podnosić tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszNałęcz">Proszę o wzięcie pod pilną uwagę projekt uchwały, bo po dzisiejszym posiedzeniu podkomisji budżetowej chciałem zaproponować kolejne autopoprawki. Dyr T. Grabowski mówił o brakujących 800 mld zł, a jednak w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej te 800 mld zł, a jednak w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej te 800 mld zł nie zamienia się w 2,3% . W związku z tym proponowałbym dokonać pewnego zabiegu stylistycznego i w 4 wierszu, drugie zdanie tego tekstu brzmiałoby następująco: „W tej sytuacji Komisja nie widzi możliwości zaakceptowania nawet niewielkiej redukcji budżetu MON” - następnie skreślić kilka wyrazów i kontynuować: „i uznaje za niezbędne...”, dalej pozostawić tekst bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TomaszNałęcz">Podobnie zastrzeżenie budziło stwierdzenie, czy rzeczywiście należałoby rozstrzygać, że ta sama - co sugeruje sformułowanie - ma być przeznaczona na program „Partnerstwo dla pokoju”. W związku z czym proponuję autopoprawkę. Poczynając od 3 linii drugiego akapitu, ta druga część brzmiałaby: „Biorąc pod uwagę rządową zapowiedź przeznaczenia dodatkowych środków na sfinansowanie udziału Polski w programie „Partnerstwo dla pokoju” Komisja oczekuje rządowej autopoprawki korygującej projekt budżetu MON na 1994 r.”, bez zaznaczania, że te środki będą przeznaczone na program. Z tego co powiedział dyr. T. Grabowski rozumiem, że przedostatni wiersz drugiego akapitu zawierałby sumę 400 mld zł a nie 500 mld.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TomaszNałęcz">Chciałbym jeszcze zaproponować pewną adiustacyjną poprawkę w pierwszym akapicie na str. 2. Na posiedzeniu podkomisji budżetowej doszliśmy do wniosku, że sformułowanie w projekcie może sugerować kosztowność struktury duszpasterstwa, choć może ona kosztowna nie jest. Więc proponuję, żeby ostatnie zdanie pierwszego akapitu na str. 2 brzmiało: „zdaniem Komisji niezbędne jest powołanie w MON opartej na wzorach II Rzeczypospolitej komórki organizacyjnej i kontrolującej działalność duszpasterską” - i po przecinku byłby nowy tekst - „co pozwoliłoby w przyszłości na uniknięcie wątpliwości dotyczących kosztów funkcjonowania ordynariatów”. chciałem spytać dyr. T. Grabowskiego, bo mieliśmy wątpliwości, czy suma 60 mld zł przeznaczonych na ordynariaty, o których mówił na poprzednim posiedzeniu Komisji, zawiera już płace księży kapelanów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszGrabowski">Według naszych wyliczeń jest to suma łączna, ale tak jak powiedziałem, chodzi o pewne szacunki, dlatego że nie mamy dzisiaj dokładnej ewidencji. Ale jednocześnie chciałem przypomnieć to, co powiedziałem na poprzednim posiedzeniu, że od 1995 r. chcemy wprowadzić układ zadaniowy i ten układ m.in. będzie zawierał pozycję „duszpasterstwo”, w której będą wymienione wszystkie wydatki począwszy od wydatków płacowych, inwestycyjnych, rzeczowych itd. Także postulat zapisany przy konstrukcji tego ostatniego zdania zostanie uwzględniony w nowym układzie zadaniowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzySzmajdziński">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyWiatr">Mam do tego projektu uchwały dwa zastrzeżenia. Pierwsze dotyczące jego logiki. Gdyby wszystkie Komisje poszły tą drogą, to oczywiście, jak w znanej opowieści o modlitwach, które idąc do nieba zderzają się i spadają, wyszedłby z tego tylko propagandowy szum i żadnego pozytywnego efektu. Komisja może domagać się autopoprawki rządu, uznając tu słuszne potrzeby zwiększenia budżetu MON, ale jak długo nie wskażemy źródła środków, tak długo jest to czysty gest propagandowy. Podnosiłem tę kwestię na poprzednim posiedzeniu w postaci pytania do posła T. Nałęcza i prezydium Komisji. Pytam czy ten brak wskazania źródła zwiększenia budżetu MON jest świadomą abstynencją, czy też przeoczeniem. Otóż teraz mam odpowiedź, to jest świadoma abstynencja, tzn. chcemy postąpić tak: zażądać więcej pieniędzy nie mówiąc skąd. Otóż opowiadam się przeciw tego rodzaju sposobowi postępowania, bo ono moim zdaniem, do niczego nie prowadzi. W konsekwencji jest obliczone jak myślę jedynie na uzyskanie pozytywnego oddźwięku wśród wojskowych, którzy zobaczą, że Komisja Obrony Narodowej dba o ich interesy, ale przecież z tego nie będzie ani miliarda złotych więcej. Chyba, że potrafimy wskazać źródło. W przeciwnym wypadku powiedzenie, że Komisja nie widzi możliwości zaakceptowania redukcji budżetu wydaje mi się mówieniem na zapas.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyWiatr">Powiem więcej, stajemy w pewnej trudnej sytuacji. Jeżeli będę głosował za przyjęciem uchwały i rząd nie dokona takiej autopoprawki a sądzę, że nie dokona, bo nie wiadomo skąd miałby przesunąć środki, to logicznie powinienem wówczas głosować przeciwko ustawie budżetowej na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Wolałbym nie być wpychany w tego rodzaju sytuacje. Trzeba zaproponować przesunięcie określonych środków z określonej pozycji budżetu do budżetu MON. To jest jedna możliwość. Albo należy zmienić formułę, wyrazić ubolewanie, lub użyć podobnego sformułowania, ale nie twierdzić, że Komisja nie widzi możliwości zaakceptowania. Oczywiście, Komisja może wyrazić ubolewanie, wskazać na negatywne skutki obniżania poziomu wydatków, to wszystko możemy zrobić i nie jestem temu przeciwny. Natomiast jestem przeciwko biciu w wielki bęben, jeżeli za tym nie ma nastąpić konsekwentne postępowanie. Powiem szczerze, w poprzedniej kadencji dwukrotnie popierałem uchwały przeciwko przedłożeniu budżetowemu, ale to było wtedy, kiedy byłem gotów głosować również przeciwko całej ustawie budżetowej. Nie widziałem wtedy żadnej nielogiczności w moim postępowaniu. ponieważ obecnie nie jestem skłonny głosować przeciwko całemu budżetowi, kiedy już przyjdzie do głosowania w Sejmie, nie chciałbym znaleźć się w sytuacji pewnej nielogiczności i nieuczciwości, że tutaj głosuję za czymś, a potem głosuję inaczej.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyWiatr">Druga sprawa mniejszej wagi. Ciągle nie widzę konstruktywnej odpowiedzi na podnoszony problem stanów osobowych. Otóż zadałem pytanie ministrowi P. Kołodziejczykowi, mówi o tym inni posłowie. Jeżeli nie ma pieniędzy, to dlaczego Komisja nie miałaby napisać, że uważa za konieczne co najmniej zahamowanie wzrostu administracji. Osobiście uważam, że administracja jest rozdęta i gdyby została zmniejszona, mogłyby powstać pewne oszczędności. Ale już na pewno jest całkowita nielogiczność, jeżeli uważa się budżet za zbyt mały a jednocześnie przechodzi w milczeniu nad faktem, że administracja MON ma rosnąć o kilkaset etatów. Jeżeli są pieniądze na wzrost administracji, to nie narzekajmy, że jest za mały budżet. A jak nie ma pieniędzy, to się nie zatrudnia dodatkowych urzędników. Albo ja czegoś tu nie rozumiem, albo jest to nielogiczne. Moim zdaniem, Komisja ma prawo zwrócić uwagę na to, że w budżecie MON powinny nastąpić zmiany polegające na zmniejszeniu przewidywanych stanów osobowych administracji. Z tym wiąże się inna kwestia, którą sygnalizowałem, ale nie dotyczy ona uchwały. Wciąż uważam, że mamy za duże liczebnie wojsko, że nie ma potrzeby 250 tys. armii. To jest ponad możliwości finansowe kraju i stawia Polskę w sensie liczebności wojska, w proporcji do liczby ludności, na poziomie porównywalnym z najbardziej potężnymi mocarstwami militarnymi świata. A przecież zaangażowanie militarne USA, które mają mniej więcej tak samo liczne siły zbrojne w stosunku do liczebności ludności jak Polska jest nieproporcjonalnie większe. USA ze względu na swoją pozycję w polityce światowej muszą mieć wojska w Europie i innych krajach świata. Natomiast, nie rozumiem, dlaczego Polska, której przecież bezpośrednio nie zagraża w tej chwili wojna, musi trzymać pod bronią w przybliżeniu 150 tys. żołnierzy służby zasadniczej i 100 tys. zawodowej. Uważam znowu, że zamiast topić pieniądze w trzymaniu tych wielkich stanów osobowych, należałoby je zużywać bardziej racjonalnie na modernizację, dozbrojenie itp.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JerzyWiatr">Sądzę, że uchwałę powinno się zmodyfikować w następujący sposób: po pierwsze, zrezygnować z kategorycznego tonu. Nie używać sformułowań, że Komisja nie widzi możliwości itd., posłużyć się innym językiem wyrażającym zaniepokojenie Komisji zbyt skromnym budżetem, ale nie zapowiadającym odrzucenia ustawy budżetowej. Po drugie w uchwale powinien być zawarty dezyderat, wskazówka, że przy skromnych środkach MON powinien dokonać redukcji etatów administracyjnych i przemyśleć kwestię rozmiarów sił zbrojnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzySzmajdziński">Rozumiem, że ewentualnie można byłoby, to co dotyczy administracji wojskowej i zostało zgłoszone przez posła J. Wiatra umieścić w ostatnim akapicie: „Komisja wskazuje na pilną potrzebę opracowania koncepcji zmian systemowych w wojsku, zwłaszcza w służbie zdrowia, szkolnictwie, mieszkalnictwie i administracji wojskowej”. Jeżeli byłaby zgoda, tak byśmy wpisali ten postulat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanKuriata">Wielkość sił zbrojnych jest niezależna od MON, i nie jest to prerogatywą resortu, który może ustalić tylko potrzeby. Czy będą one liczyć 250, czy 200 tys. żołnierzy - to już jest sprawa polityczna, a nie tylko MON. Jeżeli chodzi o wielkość naszej armii w stosunku do liczby ludności, to nie jest tak jak mówi poseł J. Wiatr, dlatego, że np. Szwecja ma 80 tys. armię na czas pokoju i rozwija ją na czas wojny do 800 tys. a jest krajem pod względem ludności dużo mniejszym od Polski i istnieje wielka różnica, jeżeli chodzi o jej zagrożenie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanKuriata">Tak samo niewielka Białoruś chce zmniejszyć liczebność armii do 100 tys. Także to nie jest tak, że w Polsce jest najwięcej żołnierz, zależy, co chcemy osiągnąć w ramach obronności kraju. Nie optuję tu za wielkością, na dzień dzisiejszy jest ona ustalona - 254 tys. Taka powinna być wielkość sił zbrojnych, obecnie jest trochę mniejsza.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanKuriata">Chciałbym wspomnieć, że po reorganizacji, która się odbyła, instytucje centralne liczą o wiele mniej pracowników. W głównym kwatermistrzostwie i pionie techniki, przy organizacji nowej struktury zmniejszyliśmy zatrudnienie o ponad 600 etatów. W administracji nigdy nie jest tak, aby gdzieś nie było celowe jakieś nieduże zmniejszenie. Zawsze to jest możliwe i my do tego zdążamy, ale może na temat etatów powie dyr. T. Grabowski.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanKuriata">Chciałem zaproponować, żebyśmy nie tworzyli żadnej komórki pilnującej finansowania duszpasterstwa, bo resort potrafi to zrobić bez komórki i do tego przystępuje. Oczywiście musimy skodyfikować, ile to kosztuje i przekazać duszpasterstwu środki. W aktualnej sytuacji jest tak, że duszpasterstwo nie płaci za np. remonty, światło itp. Resort planuje aby duszpasterstwo płaciło za wszystko, będzie wiadomo, ile to kosztuje. W przyszłym roku Komisja będzie dokładnie wiedziała jakie są koszty. Duszpasterstwo musi się tymi środkami gospodarzyć, tak jak zresztą powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzySzmajdziński">Można dzisiaj powiedzieć, ile z 800 mld na inwestycje, jest przeznaczone na propozycje, które złożył ordynariat. Więc nie twórzmy sytuacji, że za rok będziemy mogli o tym porozmawiać, bo to jest wiadome i jasne dziś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławJans">Mam pytanie do projektodawców uchwały. Minister P. Kołodziejczyk będąc na posiedzeniu Komisji przedstawiŁ propozycje wprowadzenia do budżetu MON środków na dodatkowe ilości sprzętu i uzbrojenia wojskowego w 1994 r. na kwotę dodatkową 800 mld zł. Otrzymaliśmy nawet konkretne informacje, o jaki sprzęt niezbędny dla wojska chodzi. Podkomisja przemysłu uznała zasadność wyasygnowania takich dodatkowych środków, czyli walkę przez Komisję o te 800 mld. W projekcie uchwały jest kwota 800 mld jeżeli to jest te 800 mld, to nie zgłaszam zastrzeżeń. Jeżeli to nie jest to 800, to składam wniosek w intencji podkomisji przemysłu, żeby wprowadzić dodatkowo tą kwotę, bo uznajemy jako zasadne wyasygnowanie dodatkowych środków na zakup wyposażenia technicznego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławJans">Natomiast zgłosiłbym dodatkowy wniosek, ale już nie do projektu uchwały, tylko do protokółu posiedzenia. W przypadku, gdyby Sejm nie przyznał dodatkowo tych 800 mld, to Komisja powinna wrócić do akceptacji planu rzeczowo-finansowego na zakupy sprzętu i wyposażenia. Po prostu w pierwszej kolejności uznajemy walkę o dodatkowe środki, a jeśli nie zostaną one przyznane, to należy szczegółowo przeanalizować jeszcze tę tematykę. Między innymi, jeżeli chodzi o ten temat, mam następujące zastrzeżenie: w zeszłym tygodniu zwróciłem się do ministra obrony narodowej o szczegółową informację o remontach sprzętu wojskowego, prace badawczo-rozwojowe, części zapasowe itp. na kwotę 1.700 mld. Taka szczegółowa informacja potrzebna mi jest do tej oceny, do dnia dzisiejszego jej nie otrzymałem. W związku z tym uważam, że na dzień dzisiejszy nie mógłbym już wprowadzać tak szczegółowych zmian, zwłaszcza, że propozycje, które przedstawiło MON w ramach 800 mld absolutnie zadowalają podkomisję ds. przemysłu. Jeśli nie będzie tych środków, to wtedy powinniśmy się przyjrzeć szczegółowo propozycji ewentualnych zmian w tym planie. Dlatego wnioskuję do protokołu, aby Komisja po przyjęciu budżetu, jeśli nie uda się wywalczyć tych 800 mld - może będzie 500 lub 300, wtedy będzie zupełnie inna dyskusja nad planem rzeczowo-finansowym - powróciła do takiej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BronisławKomorowski">Aczkolwiek słuszna jest zasada, aby wskazując na konieczność dodania gdziekolwiek pieniędzy, wskazać także źródło ich pozyskania w ramach budżetu lub spoza budżetu, ale myślę, że mamy tu do czynienia z taką sytuacją, w której nie tylko Komisja, ale również rząd zapowiada znalezienie środków. Premier mówił w expose sejmowym o tym, że budżet MON na 1994 r. nie będzie mniejszy od jego realnej wartości w 1993 r., co sądzę było poparte jakimiś badaniami. Po drugie jest cały szereg sygnałów świadczących o tym, że właśnie w związku z koniecznością sfinansowania udziału Polski w programie „Partnerstwo dla pokoju”, rząd szuka w tej chwili pieniędzy i sądzę, że traktuje to bardzo poważnie. Więc myślę, że nie wywołując wojny Komisja może wesprzeć pewne działania w ramach rządu, zmierzające do znalezienia jakieś kwoty, która by nas zbliżała do realnego wymiaru budżetu z roku poprzedniego i do znalezienia pieniędzy na tenże program. Oczywiście jest taka praktyka. można się bawić z rządem i innymi posłami, wskazując na źródła finansowania, takie jak szara sfera i od strony formalnej Komisja będzie w porządku. Ale wydaje mi się, że jest to zachowanie mało poważne.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BronisławKomorowski">Sądzę, że jest jeszcze jeden argument, którego poseł J. Wiatr nie zauważył Mianowicie jest tutaj wskazanie, co prawda trochę z tej drugiej kategorii źródeł wątpliwych, chodzi o kwestię zadłużenia rządu w stosunku do MON z tytułu wydatków poniesionych na funkcjonowanie oddziałów polskich w ramach misji ONZ. Chyba nie padła w końcu wielkość zadłużenia z tytułu udziału Wojska Polskiego w operacji w rejonie Zatoki Perskiej. Z tego co zrozumiałem, jest to dodatkowa kwota ponad 400 mld, tylko nie wiem jaka. Jeżeli jest to kwota dość pokaźna, a podejrzewam, że tak, może owe 400 mld oraz kwota za Zatokę Perską zbliży nas do 800 mld zł, a zatem do realnej wielkości budżetu z roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BronisławKomorowski">Dodatkowa kwestia komórki organizacyjnej, która miałaby koordynować i kontrolować działalność duszpasterstw. Myślę, że w intencji pomysłodawców tego zapisu leżała nie tylko kontrola finansowa, co jest możliwe przez istniejące komórki służby finansowej MON, ale takie pewna koordynacja działań. Będą już istniały dwa duszpasterstwa i jest konieczność dbania o pewne proporcje, zasady i ich przestrzeganie na gruncie wojska przy działaniu zróżnicowanych struktur duszpasterstw. Myślę, że rzeczywiście powinna powstać taka komórka, aby całościowo dbać o to, jak funkcjonują duszpasterstwa. Należy ją umieścić właśnie w strukturach resortu, mimo, że jak słyszałem, minister P. Kołodziejczyk w czasie interpelacji poselskich opowiadał się za stworzeniem jej raczej w strukturach sił zbrojnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanuszZemke">Debatujemy dzisiaj nad konkretną propozycją dokumentu i uważam, że jest to w sumie dokument wyważony. Moimzdaniem były tu możliwe 3 podejścia. Pierwsze, to zaakceptowanie przez Komisję przedłożonej propozycji. Drugie, jak sądzę, ma charakter umiarkowany. Było także możliwe trzecie podejście, które domagało się na potrzeby wojska zwiększonych środków. Uważam, że pewnym stanowiskiem minimum jest jednak nie dopuszczenie, po de facto 8 latach, do dalszego realnego spadku nakładów na wojsko. Można było przez 7 lat, z różnych względów, akceptować pewne rzeczy, spadała liczebność wojska, było wiele innych problemów. Jednak powinien to być pierwszy rok, w którym trzeby wyraźnie powiedzieć, że jako pewne minimum proces spadku, powinien zostać zatrzymany. W tym postrzegam logikę pierwszej części tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanuszZemke">Natomiast chciałbym powiedzieć o trzech innych kwestiach. Otóż myślę i chcę to lojalnie powiedzieć przedstawicielom MON, że zacznie dochodzić do coraz ostrzejszych polemik. Na czym one mogą polegać? Trzeba będzie jednak zadawać coraz mocniejsze pytania, dotyczące zmian wewnątrz wojska. Otóż zdaje mi się, że zbyt łagodnie traktujemy mgliste wg. mnie zarysy przygotowywanych propozycji zmian w wojsku. Sądzę, że ostatni akapit w projekcie uchwały powinien zapowiedzieć wręcz pewną tematykę posiedzeń Komisji. Bo to jest tak: z jednej strony mamy projekt, a następnie czytamy w prasie np. wypowiedzi ministra, że planowane zmiany mają dać oszczędności 10–15%. Słyszałem tego typu informacje. To zupełnie nie znajduje odzwierciedlenia w przedłożonym projekcie budżetu. Dyskutujemy ileś razy na temat szkolnictwa wojskowego, które przynajmniej wg. części z nas jest nadmiernie rozdęte i jakby znowu poddajemy się pewnym naciskom interesów środowiskowych, bo oczywiście każdy uzasadni, że każda akademia i wyższa szkoła oficerska powinna istnieć.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JanuszZemke">Tylko naprawdę trzeba postawić bardziej kategoryczne patynie, czy mamy mieć 15 wyższych szkół wojskowych. Dyskutujemy ciągle o kwestiach mieszkalnictwa, wojsko ponosi koszty utrzymania 160 tys. mieszkań i można odpowiadać, że to gwarantuje ustawa. To jest prawdą, tylko że jest pytanie, czy to co było dobre lat temu 5–20 jest dobre w określonej sytuacji finansowej i możliwościach państwa. Moim zdaniem ani budżet, ani wojsko nie są po prostu w stanie tego dźwigać. Możemy słyszeć, że następuje realny spadek zatrudnionych w centralnych instytucjach MON. Oczywiście można podawać dane, że jeszcze nie tak dawno była to liczba 4,700, dzisiaj jest 3,500. Ale ciągle nie otrzymuje odpowiedzi na pytanie, dlaczego w sztabie generalnym i cywilnym ministerstwie mamy dublowany pion logistyki.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JanuszZemke">Mówię o tym dlatego, że moim zdaniem także wewnątrz wojska dochodzi do momentu, kiedy są potrzebne bardziej radykalne działania. Sądzę, że takie stanowisko Komisji powinno być pomocne kierownictwu MON w czymś, co jest rzeczą bardzo trudną, bo wymaga łamania pewnych nawyków, interesów. Chcę w związku z tym bardzo gorąco poprzeć zwłaszcza to, co jest zawarte w akapicie ostatnim, bo sądzę, że nie osiągniemy postępu samym trybem zwiększania nakładów, czy też domagania się większych środków z budżetu państwa, bez dokonania pewnych ostrzejszych oszczędności wewnątrz wojska.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JanuszZemke">Ostatnia uwaga dotyczy duszpasterstwa. To też znowu nie jest tak, że jesteśmy przeciwni działalności duszpasterstwa w wojsku. To nie o to chodzi, ono ma swoje miejsce. Natomiast musimy się jednak liczyć z uwagami, które do nas płyną z wewnątrz wojska, kiedy wśród niemałej części kadry pojawia się teza, że jedyną instytucją na którą nie brakuje pieniędzy, którą traktuje się w szczególny sposób, jest duszpasterstwo. Nawet jeżeli skala nie jest specjalnie duża, to jednak istnieje pewien fakt i świadomość części kadry, że są awanse wyższe o dwa stopnie, że każdy musi czekać na mieszkanie ileś lat, a młody kapłan otrzymuje je od ręki, że jedyna pozycja, gdzie rosną nakłady na inwestycje to kaplice w Wałczu i Pile. Są to jednak pewne pytania i stawia je kadra. Myślę, że z pewnością nie ma zbyt dużej skali materialnej, natomiast jest pewnym problemem, który pojawia się wewnątrz kadry. W związku z tym dopatruję się takie w tej propozycji uchwały, szansy pewnego uporządkowania spraw wewnątrz wojska. Rozumiem, że wyższa kadra wojskowa z różnych względów nie jest w specjalnie łatwej sytuacji w tych dyskusjach. Powody są różne, tylko trzeba w pewnym momencie powiedzieć stop. Coś odbudowano i niech to dalej działa na takich samych zasadach, jak inne komórki wewnątrz wojska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EugeniuszJanuła">Idąc śladem rozważań posła J. Witra, uważam, że rzeczywiście w tej kategorii wydatków, podjętych w sytuacji krótkiej kołdry, zbyt wiele kosztów pochłania bieżące utrzymanie nadmiernej liczebnie armii. Natomiast zbyt mało jest środków przeznaczonych na szkolenie rezerw. Obyśmy nie stanęli kiedyś w sytuacji najwyższej gotowości i wystawili nie 2,5 mln armię, tylko 2,5 mln bandę nie wyszkolonych ludzi, z którymi nie będzie co robić. Obyśmy nie doszli do sytuacji ekstremalnej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#EugeniuszJanuła">Druga sprawa, jeżeli chodzi o kwestie budżetu na ten rok, zauważyłem, że jest przewidziany określony etap formowania brygady górskiej. zastanawiam się, czy istnieje potrzeba jednostki tego typu, gdyż z doświadczeń wynika, że są to jednostki bardzo drogie, może nie tyle w formowaniu, ile w utrzymaniu, potrzebują specjalnego wyposażenia, a wiec musiałby być dla tej brygady budowany całkowity pion logistyczny. Doświadczenia wojen lokalnych okresu powojennego wykazują jednoznacznie, że bataliony ogólnego przeznaczenia z całą pewnością mogą spełniać zadania brygady górskiej, natomiast na innym terenie tego typu jednostka w starciu z siłami pancernymi jest wyjątkowo miękka. Popieram oczywiście wniosek posła T. Nałęcza o konieczności utworzenia specjalnej komórki kontrolującej, również merytorycznie, problemy duszpasterstwa w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławJanas">Temat, który nie był poruszany, a który wyszedł bezpośrednio z ust ministra P. Kołodziejczyka - ustawa o warunkach wynajmu lokali. Chodziłoby o kwotę oszczędności prawie 2 bln zł. Myśłę, że można by to wpisać jako pewną formę szukania dodatkowych środków i po zapisie o 400 mld z misji pokojowych ONZ umieścić sformułowanie „oraz ewentualny udział MON w środkach, które nie byłyby wykorzystane na realizację ustawy o warunkach wynajmu lokali”. Myślę, że tego typu sygnał byłby zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BronisławKomorowski">Mam bardzo poważne zastrzeżenia do tej propozycji. Wynikają one z faktu, że to jest jednak próba szukania oszczędności w działaniach, które są w moim przekonaniu konieczne, czyli rozwiązania problemów mieszkalnictwa. To są przecież kwoty przewidziane do przekazania samorządom terytorialnym, które miałyby rozwiązywać te kwestie i tak przy bardzo napiętych budżetach i przynajmniej o 50%, albo 60% niższej kwocie przyznanej właśnie na dopłaty do czynszów, ciepłej wody itp. w stosunku do realnych koniecznych do poniesienia nakładów. Myślę, że trzeba by tu uwzględnić jeszcze jeden element. Przecież, jeżeli Komisja wyjdzie dzisiaj z tego rodzaju propozycją, to po prostu zabierzemy pieniądze wójtowi Tkaczykowi z Kościerzyny. Jednocześnie, jak rozumiem, przynajmniej cicho akceptując to, że gmina przeznaczy 1 mld zł na Fundusz Obrony Kraju. W moim przekonaniu byłoby to bardzo trudne do wytłumaczenia opinii publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzySzmajdziński">Po pierwsze, przyjmując tę propozycję, niczego nie zabierzemy wójtowi Tkaczykowi. Zdaje się, że nie rozumiemy na czym polega ustawa o warunkach najmu lokali mieszkaniowych. Jeżeli ustawa zostanie przyjęta do końca czerwca br. i wejdzie w życie w ostatnim kwartale, to z jej tytułu będą wypłacane dodatki mieszkaniowe wysokości biliona 250 milionów zł. Atmosfera w Sejmie jest taka, że trzeba odłożyć tę sprawę z bardzo wielu powodów. Rozumiempropozycję posła S. Janasa w ten sposób, żeby warunkowo zwrócić uwagę, iż gdyby były do zagospodarowania środki związane z nie wejściem w życie ustawy o warunkach najmu lokali mieszkaniowych, to MON też chce wziąć udział w tym podziale. Tak rozumiem i takiemu sposobowi myślenia udzielałbym osobiście poparcia. Natomiast przy misjach pokojowych sugerowałbym dopisanie po zdaniu „400 mld winnych MON za sfinansowanie nierozliczonych kosztów misji pokojowych” w nawiasie - „chociażby w formie kompensaty w rozliczeniach z Ministerstwem Finansów”. Będzie to argument dla Komisji Polityki Gospodarczej Budżetu i Finansów, w istocie jedynej, która będzie formułować ostateczne sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzySzmajdziński">Mam nadzieję, że ostatni raz mówimy o tajnym dokumencie, którym jest uzasadnienie budżetu „Partnerstwo dla pokoju” zdaje sobie sprawę, że ogromna odpowiedzialność spoczywa na departamencie finansów. Budżety ministerstw obrony Francji, Włoch mają charakter absolutnie jawny. Muszę powiedzieć, że mam ogromne kłopoty, z wyjaśnieniem dziennikarzom, co powoduje, że rozmawiamy o tych sprawach na posiedzeniu zamkniętym. Konkluduję tym, że „Partnerstwo dla pokoju” wymusza na rządzie, ministerstwie inne spojrzenie na te kwestie.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzySzmajdziński">Martwi mnie oczywiście to, że jednak nie uwzględniono szeregu wniosków, które tu padły, że nie słyszałem autopoprawki resortu, nie wzięto pod uwagę wniosku, że może przeformowania robić kompleksowo, czyli łączyć kwestie organizacyjne z przezbrojeniem. Jestem po rozmowach Śląskim Okręgu Wojskowym, nie będę wymieniał nazwisk, ale słyszałem głosy, że takie zmiany, które w istocie powodują zamieszanie w kadrze, natomiast nic jakościowo się nie zmienia, są demoralizujące. Nie wzięcie pod uwagę tego wniosku, który nie jest wnioskiem wymyślonym od tak sobie, nie skomprymowanie tych zmian do tych kilku, w których możemy w częściowy chociaż sposób dokonać przezbrojenia jest w moim przekonaniu lekceważeniem opinii, która została tu zgłoszona i utrudnia porozumienie się w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JerzySzmajdziński">Musimy mieć świadomość tego, że nawet w razie zwiększenia od przyszłego roku nakładów na MON, przy utrzymaniu tego wszystkiego co stanowi o kosztach stałych, nie ma takiego budżetu i takiego możliwego przyrostu, który by załatwił tę sprawę. Będziemy protestowali, głosowali przeciw, tylko to niczego nie zmieni, ponieważ koszty stałe będą przyrastały w tempie szybszym niż arytmetyczne, natomiast wzrost nakładów może się odbywać co najwyżej w tempie arytmetycznym. Koszty stałe stanowią dzisiaj 75%, nie nastąpiła radykalna reforma w mieszkalnictwie, nie ma merytorycznej koncepcji przygotowania kadr. Na razie robi się różne zmiany na niższych szczeblach, natomiast nie ma z tym związanego docelowego kształtu organizacyjnego, finansowego. To samo powinno dotyczyć innego spojrzenia na służbę zdrowia. w okręgu pomorskim dalej utrzymuje się 3 szpitale. Nie chodzi o to, żeby je zamknąć, tu oczywiście jest potrzebny program rządowy, trzeba zacząć prezentować taki sposób myślenia.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#JerzySzmajdziński">To tydzień temu, można było się dzielić na tych, którzy wierzą i nie wierzą w wejście do NATO. Jeżeli zgadzamy się na „Partnerstwo dla pokoju”, to w tych wszystkich sprawach, które dzisiaj stanowią koszty stałe, musimy zacząć patrzeć na standardy 16 armii NATO. Nie po to, aby fizycznie przenieść je do MON, tylko, żeby uwzględnić je w przygotowywanych koncepcjach. w moim przekonaniu to jest zadanie na 2–3 najbliższe miesiące.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JerzySzmajdziński">Jeżeli dowiemy się, że są przewidywane zmiany strukturalne między resortem cywilnym, a częścią wojskową i będą to nie daj Boże - jakieś propozycje w opozycji do drugiego warunku „Partnerstwa dla pokoju”, który mówi o demokratycznej kontroli nad siłami zbrojnymi, czyli takim ukształtowaniu części cywilnej, które daje szanse cywilnemu ministrowi na wgląd, jeżeli to będą takie propozycje, to szkoda, że Komisja o tych zmianach będzie się dowiadywała z jutrzejszych gazet i dzisiejszego przekazu RTV. Komisja Obrony Narodowej jest od tego, żeby być informowaną w pierwszej kolejności, godzinę po spotkaniu z Komisją mogą być informowane środki masowego przekazu. Albo zmienimy ten sposób myślenia i praktycznego działania, albo będziemy żyli w konflikcie, nie personalnym - bo takiego nie ma - ale merytorycznym. Świadczy o tym cała dyskusja budżetowa, kontakty z kadrą oficerską, naprawdę myślącą prawidłowo, która mnie zmobilizowała.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>