text_structure.xml 84.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#CezaryMiżejewski">Witam członków Komisji oraz przybyłych gości - przedstawicieli rządu, Polskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Najwyższej Izby Kontroli oraz organizacji związkowych i społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#CezaryMiżejewski">Otrzymaliście państwo projekt rezolucji wraz z załącznikiem. Jest to kolejna wersja. Po poprzednich obradach wnieśliśmy poprawki. Jeśli nie będzie wielu istotnych uwag, to mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie zakończy nasze prace i pozwoli na przedstawienie Sejmowi ostatecznego projektu. Przypomnę, że najważniejsza korekta polega na wprowadzeniu do poprzedniej wersji nowego akapitu w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#CezaryMiżejewski">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że dla realizacji polityki regionalnej państwa niezbędnym elementem jest upodmiotowienie struktur lokalnych i regionalnych i wzywa Radę Ministrów do przygotowania programu reformy administracji publicznej i przedłożenia go Sejmowi w terminie do dnia 31 grudnia 1996 r.”.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#CezaryMiżejewski">W trakcie posiedzenia Prezydium Komisji zdecydowaliśmy się na taką właśnie formułę, uważając, iż jest ona z jednej strony kompromisowa, z drugiej zaś dosyć kategoryczna, choć nie przesądza kierunku i charakteru reformy administracji publicznej państwa. Zdecydowanie jednak podkreślamy, że zmiany są konieczne.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#CezaryMiżejewski">Dokonaliśmy ponadto drobnych korekt redakcyjnych. Po tych poprawkach w projekcie rezolucji czytamy:</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#CezaryMiżejewski">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje do wiadomości przedłożony przez Radę Ministrów „Raport o polityce regionalnej” wraz z aneksem pt. „Procesy zróżnicowań regionalnych w latach 1990-1994” stanowiący wykonanie rezolucji Sejmu z dnia 2 marca 1995 r. w sprawie „Zasad polityki regionalnej państwa” (M.P. nr 13, poz. 159).</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#CezaryMiżejewski">Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Radę Ministrów do uzupełnienia i ponownego przedstawienia do dnia 30 lipca 1996 r. „Zasad polityki regionalnej państwa”. Uzupełnienie uwzględniać powinno w szczególności wnioski zawarte w załączniku do niniejszej rezolucji oraz wyniki pracy Zespołu Zadaniowego do Spraw Rozwoju Regionalnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#CezaryMiżejewski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że dla realizacji polityki regionalnej państwa niezbędnym elementem jest upodmiotowienie struktur lokalnych i regionalnych i wzywa Radę Ministrów do przygotowania programu reformy administracji publicznej i przedłożenia go Sejmowi w terminie do dnia 31 grudnia 1996 r.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#CezaryMiżejewski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że realizacja „Zasad polityki regionalnej państwa” wymaga określenia dla poszczególnych resortów harmonogramu zadań, form i terminów ich wykonania, a w szczególności podjęcia inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do powołania Funduszu Regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#CezaryMiżejewski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Radę Ministrów do uwzględnienia zamierzeń wynikających z „Zasad polityki regionalnej państwa” w projekcie budżetu państwa na rok 1997 oraz w założeniach polityki społeczno-gospodarczej na rok 1997”.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#CezaryMiżejewski">Załącznik do rezolucji brzmi:</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#CezaryMiżejewski">„I. Status i cele polityki regionalnej państwa:</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#CezaryMiżejewski">1. Cele polityki regionalnej państwa powinny być określone w dokumentach programowych rządu, sukcesywnie aktualizowanych i przedkładanych Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#CezaryMiżejewski">„Zasady polityki regionalnej państwa” powinny być dokumentem regulującym formę działania administracji publicznej w tym zakresie, jak również służyć jako podstawa do późniejszych inicjatyw ustawodawczych i organizacyjnych, skorelowanych z dokumentami programowymi Rady Ministrów i projektem budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#CezaryMiżejewski">2. Realizując politykę regionalną, powinno się stosować zasady:</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#CezaryMiżejewski">a) informacji (dostęp do informacji dla wszystkich partnerów i realizatorów polityki regionalnej);</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#CezaryMiżejewski">b) partnerstwa (zaangażowanie i porozumienie szerokich kręgów partnerów lokalnych, regionalnych, centralnych i międzynarodowych w tworzenie i realizowanie regionalnych i lokalnych programów rozwoju);</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#CezaryMiżejewski">c) subsydiarności (pozostawianie do realizacji na szczeblu centralnym tylko takich form działania, które nie mogłyby być wykonywane lepiej i efektywniej na szczeblach niższych);</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#CezaryMiżejewski">d) współfinansowania (zaangażowanie państwa w rozwój regionalny możliwe jest wyłącznie przy odpowiednim zaangażowaniu środków publicznych i prywatnych).</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#CezaryMiżejewski">II. Instytucje szczebla centralnego.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#CezaryMiżejewski">„Zasady polityki regionalnej państwa” powinny określać system i zakres proponowanych działań instytucji centralnych, które projektują, realizują i oceniają politykę regionalną. Niezbędne będzie więc dostosowanie zasad do nowej struktury centrum oraz do podziału kompetencji pomiędzy poszczególnymi organami administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#CezaryMiżejewski">Rada Ministrów, precyzując zamierzenia dotyczące usytuowania problematyki rozwoju regionalnego w nowych strukturach w toku prac nad „centrum gospodarczym”, powinna uwzględnić następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#CezaryMiżejewski">a) przekształcić Podkomitet Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów do Spraw Polityki Regionalnej i Rozwoju Obszarów Wiejskich w Komitet Rady Ministrów zajmujący się problematyką rozwoju regionalnego, którego pracami powinien kierować wicepremier;</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#CezaryMiżejewski">b) utworzyć Departament Polityki Regionalnej w Ministerstwie Gospodarki. Zadaniem tego Departamentu byłyby operacyjne działania związane z przygotowywaniem decyzji dla Komitetu Rady Ministrów, w tym przygotowywanie projektów „Zasad polityki regionalnej państwa” oraz prowadzenie bieżącej polityki regionalnej;</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#CezaryMiżejewski">c) utworzyć Departament Regionalnych Rynków Pracy w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej;</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#CezaryMiżejewski">d) utworzyć zespół, w przyszłości departament, w strukturach podległych Pełnomocnikowi Rządu ds. Integracji Europejskiej oraz Pomocy Zagranicznej, po reformie „centrum gospodarczego”, w Komitecie ds. Integracji Europejskiej, który odpowiedzialny byłby za:</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#CezaryMiżejewski">- koordynację i monitorowanie programów pomocy zagranicznej wspierających rozwój regionalny i wzorowanych na programach wewnętrznych Unii Europejskiej,</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#CezaryMiżejewski">- przygotowanie programu dostosowywania struktur organizacyjno-administracyjnych do korzystania z Funduszy Strukturalnych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej,</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#CezaryMiżejewski">- monitorowanie i analiza programów realizowanych obecnie w ramach Funduszy Strukturalnych;</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#CezaryMiżejewski">e) Centralny Urząd Planowania, po reformie „centrum gospodarczego”, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, powinny przygotowywać i przedstawiać Radzie Ministrów koncepcje i programy polityki regionalnej, przygotowywać dla Komitetu Rady Ministrów propozycje kryteriów delimitacji obszarów, analizować stan gospodarki z punktu widzenia realizacji programów regionalnych oraz wykorzystywania przez Rząd instrumentów polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#CezaryMiżejewski">III. Instytucje szczebla regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#CezaryMiżejewski">1. Warunkiem prawidłowego funkcjonowania polityki regionalnej jest wykreowanie podmiotu publicznego na poziomie między samorządem gminnym a centrum.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#CezaryMiżejewski">2. Rada Ministrów powinna określić harmonogram wyposażenia regionów (województw) w odpowiednie uprawnienia z zakresu:</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#CezaryMiżejewski">- koordynacji działań organów administracji specjalnych,</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#CezaryMiżejewski">- wykonywania uprawnień i obowiązków wynikających z reprezentacji Skarbu Państwa,</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#CezaryMiżejewski">- samodzielności władz wojewódzkich w wykonywaniu swojego budżetu i wykorzystywania środków na politykę regionalną.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#CezaryMiżejewski">3. Dla prowadzenia skutecznej polityki regionalnej niezbędna jest decentralizacja administracji oraz istnienie upodmiotowionych regionów wraz z zarządzającymi nimi podmiotami regionalnymi zdolnymi do prowadzenia samodzielnej polityki rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#CezaryMiżejewski">Rada Ministrów powinna określić kierunki reformy zarządzania regionami przez samodzielne podmioty, zaopatrzone w odpowiednie środki finansowe pochodzące z podatków oraz funduszy celowych budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#CezaryMiżejewski">Rada Ministrów powinna także uwzględniać odpowiedni system powiązań merytorycznych i kapitałowych pomiędzy programami, instytucjami lokalnymi i regionalnymi, które realizują zadania wynikające z regionalnych i lokalnych programów rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#CezaryMiżejewski">4. Rada Ministrów powinna określić harmonogram przygotowania zasad tworzenia i funkcjonowania kapitałowych funduszy regionalnych służących realizacji przedsięwzięć rozwojowych ujętych w programach regionalnych. Fundusze Regionalne powinny działać w oparciu o środki publiczne i być zarządzane przez partnerskie ciała - Rady Regionalne.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#CezaryMiżejewski">Dla zapewnienia poprawności działania Funduszy Regionalnych oraz innych instytucji użyteczności publicznej, w tym istniejącej sieci Agencji Rozwoju Regionalnego, działających na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego, niezbędne jest stworzenie nowej kategorii prawnej instytucji nie nastawionych na zysk.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#CezaryMiżejewski">IV. Budżet polityki regionalnej państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#CezaryMiżejewski">1. Stosownie do zobowiązań zawartych w „Zasadach”, Rada Ministrów powinna przygotować inicjatywę ustawodawczą celem powołania Funduszu Regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#CezaryMiżejewski">Fundusz Regionalny obejmować powinien dotychczasowe tytuły wydatków budżetowych związanych z interwencją państwa w sprawy rozwoju regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#CezaryMiżejewski">2. Wysokość Funduszu Regionalnego powinna być ustalona z uwzględnieniem możliwości przyszłego udziału Polski w Funduszach Strukturalnych Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#CezaryMiżejewski">3. Uzyskiwane od Unii Europejskiej środki na rozwój regionalny i lokalny w ramach programów pomocowych powinny być traktowane przez Radę Ministrów jako istotne uzupełnienie środków budżetowych na ten cel. Kształt i treść programów pomocowych z tego zakresu powinny być skoordynowane z całokształtem polityki regionalnej państwa. Organy państwowe odpowiedzialne za prowadzenie polityki regionalnej powinny mieć znaczący wpływ na negocjowanie kształtu, zakresu tematycznego i finansowego programów pomocowych. Biorąc pod uwagę fakt, że programy pomocowe mają pilotażowy charakter i służą procesom dostosowawczym do Unii Europejskiej. Powinien być prowadzony wnikliwy monitoring ich skutków a sprawdzone pozytywnie rozwiązania powinny stawać się elementem rutynowej polityki państwa i regionów. Rząd powinien opracować zasady tego monitoringu oraz mechanizm oceny i „przekładania” instrumentów pilotowych w ogólnie obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#CezaryMiżejewski">V. Instrumenty polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#CezaryMiżejewski">1. Podstawowym instrumentem polityki regionalnej powinny być plany i programy polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#CezaryMiżejewski">O tym, gdzie, kiedy i jakie programy będą opracowywane, decydować będą autentyczne potrzeby artykułowane przez środowiska regionalne. „Zasady” powinny jednak określić kryteria i procedury ocen co do kształtu i zawartości programów regionalnych, według których właściwe władze centralne ocenią zasadność udzielenia im wsparcia z budżetu państwa (Funduszu Regionalnego).</u>
          <u xml:id="u-1.49" who="#CezaryMiżejewski">2. Istotnym elementem polityki regionalnej państwa jest precyzyjne określenie delimitacji obszarów z uwzględnieniem zgodności z normami Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.50" who="#CezaryMiżejewski">„Zasady polityki regionalnej państwa” powinny:</u>
          <u xml:id="u-1.51" who="#CezaryMiżejewski">- określić kryteria, na podstawie których prowadzona będzie analiza sytuacji społeczno-gospodarczej regionów,</u>
          <u xml:id="u-1.52" who="#CezaryMiżejewski">- zapewnić odpowiedniość z kryteriami Unii Europejskiej,</u>
          <u xml:id="u-1.53" who="#CezaryMiżejewski">- wyznaczyć wskaźniki pozwalające na delimitację obszarów oddziaływania polityki regionalnej państwa,</u>
          <u xml:id="u-1.54" who="#CezaryMiżejewski">- określić instytucję rządową odpowiedzialną za powyższe działania.</u>
          <u xml:id="u-1.55" who="#CezaryMiżejewski">3. Przy projektowaniu i realizacji polityki regionalnej istotnym instrumentem jest baza danych, na podstawie której podejmowane są decyzje.</u>
          <u xml:id="u-1.56" who="#CezaryMiżejewski">Rada Ministrów powinna określić dostosowanie systemu statystyki do potrzeb kreowania i realizowania polityki regionalnej. Niezbędne jest zwłaszcza wzmocnienie statystyki regionalnej w statystyce państwa, w szczególności poprzez przyznanie odpowiednich środków na prowadzenie szacunków wysokości PKB w województwach.</u>
          <u xml:id="u-1.57" who="#CezaryMiżejewski">4. Prawidłowe projektowanie i realizacja polityki regionalnej państwa wymaga poważnego potraktowania badań naukowych w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-1.58" who="#CezaryMiżejewski">Studia nad rozwojem regionalnym powinny uzyskać wysoki priorytet w badaniach naukowych, finansowanych przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-1.59" who="#CezaryMiżejewski">5. „Zasady polityki regionalnej państwa” powinny różnicować instrumenty ekonomiczno-finansowe, w zależności od cech struktury gospodarczej poszczególnych regionów.</u>
          <u xml:id="u-1.60" who="#CezaryMiżejewski">Konieczny jest bowiem dobór najwłaściwszych i najskuteczniejszych instrumentów do określonych warunków społeczno-gospodarczych. Rodzaj stosowanych instrumentów winien wspierać podstawowe kierunki rozwoju regionów określonych w regionalnych programach restrukturyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.61" who="#CezaryMiżejewski">6. Niezbędne jest prowadzenie monitoringu i ewaluacji zastosowanych instrumentów rozwoju i efektów uruchomionych środków publicznych z zakresu polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-1.62" who="#CezaryMiżejewski">Zasady powinny określać stosowny system instytucjonalny i procedury sprawozdawczości pozwalający na ocenę skuteczności alokacji środków publicznych, w tym środków z budżetu państwa, w realizacji programów i projektów z zakresu rozwoju regionalnego”.</u>
          <u xml:id="u-1.63" who="#CezaryMiżejewski">Otwieram dyskusję. Proszę o uwagi do tekstu. Proponuję rozpocząć od rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzSzczygielski">Proszę o wyjaśnienie dwóch kwestii. Pierwsza wiąże się z językiem projektu rezolucji. Uwaga ta nie ma charakteru krytycznego. Chodzi mi o odpowiedź na pytanie - na ile sformułowania typu „wzywa”, „uważa” itp. mają znaczenie dyrektywne? Jaka jest ich „siła”, w rozumieniu obowiązujących przepisów prawnych? Czy konwencja ta nie za bardzo ogranicza możliwości działania rządu?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzSzczygielski">Mam też wątpliwość o charakterze merytorycznym, dotyczącą zacytowanego przez przewodniczącego Cezarego Miżejewskiego nowego akapitu. Mówi się w nim słusznie o upodmiotowieniu struktur lokalnych i regionalnych. Powstaje jednak pytanie - czy ma to być realizowane wyłącznie w ramach przygotowania programu reformy administracji publicznej? Innymi słowy - czy owo upodmiotowienie ma się dokonywać przy okazji tych zmian, czy też w drodze przekazywania kompetencji, decentralizacji nie tylko w ramach administracji publicznej? Jeśli w grę ma wejść pierwsze rozwiązanie, to nastąpi tylko przekazanie części zadań na niższe szczeble administracji rządowej, a nie wykreowanie nowego, samorządowego podmiotu na poziomie regionalnym i lokalnym. Domniemywam, że chodzi tu o wprowadzenie powiatu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzSzczygielski">Reasumując - język rezolucji powinien być taki, aby nie sugerował, że Sejm wkracza na teren wykonawstwa, zastrzeżony przecież dla rządu, zaś sformułowania dotyczące upodmiotowienia struktur nie powinny rodzić wątpliwości co do jego zakresu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekSmagowicz">Proponuję rozszerzenie projektu rezolucji w części dotyczącej upodmiotowienia struktur regionalnych. Głos przedmówcy umacnia mnie w przekonaniu, że powinno to nastąpić poprzez wyraźny zapis o decentralizacji budżetu państwa dokonanej na korzyść regionów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekSmagowicz">W projekcie powinien również znaleźć się postulat klarowności i stabilności systemu podatkowego, w tym ulg i zwolnień. Uważam, że jest to istotne w kontekście niepewności co do przyszłego budżetu państwa i zapowiedzi jego dopasowywania do „pakietu Polska 2000”. Rozważania o polityce regionalnej państwa mogą pozostać tylko na papierze, jeśli nie pojawi się system promujący przedsiębiorczość, bo z nim wiążą się przecież nowe miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JacekSmagowicz">Sądzę, że w projekcie rezolucji trzeba mocno zaakcentować potrzebę powołania stałej komisji sejmowej, która zajęłaby się problemami polityki regionalnej. Byłaby to logiczna konsekwencja dotychczasowych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CezaryMiżejewski">Nawiązując do pierwszej kwestii poruszanej przez posła Kazimierza Szczygielskiego, zacytuję art. 55 ust. 1 pkt 1 Regulaminu Sejmu RP. Stwierdza się w nim, że Sejm może podjąć rezolucję „zawierającą wezwanie określonego organu państwa”. Sądzę, że przedstawiciel Biura Legislacyjnego skonkretyzuje to wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#CezaryMiżejewski">Poseł K. Szczygielski przedstawił też jedną wątpliwość merytoryczną. Obecnie koncentrujemy się na uwagach dotyczących projektu rezolucji. Wiąże się z nim jednak treść „Załącznika”, w którym zawarte są propozycje zmian obejmujących instytucje lokalne i regionalne, które świadczą o zakresie i charakterze oczekiwanych reform. Staraliśmy się skonkretyzować nasze wyobrażenie, ale na każdym etapie prac - przyznam szczerze - czyniliśmy to bardzo ostrożnie. Kierowaliśmy się tym, aby z powodu tego właśnie problemu, ciągle delikatnego i kontrowersyjnego, nie upadła cała koncepcja rezolucji. Przykładowo - przedstawiciele Unii Metropolii Polskich zaprezentowali swoje zdecydowane propozycje, podobnie uczynili członkowie różnych ugrupowań politycznych. Zgody między nimi jednak nie było. W tej sytuacji przyjęliśmy taką właśnie formułę, bowiem - po pierwsze - nawet bardzo jednoznaczne sformułowanie w rezolucji sejmowej nie załatwi problemu, a po drugie - uważaliśmy, że dotychczasowy przebieg dyskusji w Komisji nie upoważnia jeszcze do przesądzających stwierdzeń. W gronie Prezydium Komisji zgodziliśmy się, że najwłaściwszym podejściem będzie zwrócenie się do rządu o podjecie decyzji, przedstawienie jej do parlamentarnej oceny, a następnie jej wykonanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Istotnie, tak jak zaznaczył przewodniczący Cezary Miżejewski, rezolucja może zawierać wezwanie. Z legislacyjnego punktu widzenia, nie można nic zarzucić terminom - „wzywa”, „uważa”. Jakie ma to konsekwencje dla rządu? Zgodnie z art. 1 małej konstytucji, Sejm może zobowiązać Radę Ministrów do działania wyłącznie na podstawie ustawy. Istnieje zatem różnica między „wezwaniem do działania” i zobligowaniem do niego.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Poseł Kazimierz Szczygielski zgłosił pewne wątpliwości co do niektórych sformułowań. My również je mamy. W akapicie drugim projektu rezolucji stwierdza się, że „uzupełnienie uwzględniać powinno....” Chodzi mi o słowo „powinno”. W kontekście tego, co wyżej powiedziałem, brzmi ono zbyt kategorycznie, przesądza bowiem o treści ewentualnej decyzji rządu. Uważam, że adekwatne byłoby następujące sformułowanie: „Sejm uważa za właściwe uwzględnienie wniosków....”.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Drugie zastrzeżenie dotyczy trzeciego akapitu. Pisze się w nim, iż Sejm RP „uważa”. Myślę, że lepsze, zręczniejsze redakcyjnie byłoby użycie słowa „stwierdza”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CezaryMiżejewski">Niestety, uwagi Biura Legislacyjnego często idą w przeciwnym kierunku niż poselskie oczekiwania pod adresem treści rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#CezaryMiżejewski">Przepraszam, ale poprzednio nie wyjaśniłem jednej wątpliwości zgłaszanej przez pana Jacka Smagowicza. Przypomnę zatem, że w pierwszych wersjach projektu rezolucji zawarliśmy postulat utworzenia stałej komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#CezaryMiżejewski">Idąc za radą Biura Legislacyjnego KS, zdecydowaliśmy się jednak na podjęcie, w czasie poprzedniego posiedzenia, specjalnej uchwały w tej sprawie. Skierowaliśmy ją do odpowiednich organów Sejmu. Z tego co wiem, nadano jej bieg w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Rozwiązanie to bierze się stąd, że rezolucję adresujemy do rządu, a przecież nie od niego zależy utworzenie stałej komisji w izbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardDyba">Z upoważnienia ministra Marka Pola zwracam się z prośba do Komisji o możliwość zmiany nowego akapitu projektu rezolucji. Wzywa się w nim rząd, aby do 31 grudnia br. przygotował i przedłożył Sejmowi program reformy administracji publicznej. Stwierdzenie to może spowodować niejasność co do treści propozycji. W Sejmie znajduje się bowiem pakiet projektów ustaw, które zmierzają do przeprowadzenia reformy centrum gospodarczego i administracyjnego. Czy - w związku z tym - należy uznać, że zestaw ten wyczerpuje wezwanie dotyczące przedłożenia programu reformy administracji publicznej, czy też nie? Być może większa precyzja w tym zakresie wyjdzie rezolucji na dobre.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardDyba">W imieniu ministra M. Pola przekazuję tę wątpliwość, gdyż pomoże nam ona w pracach nad reformą centrum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy pan minister Marek Pol miał zastrzeżenia do trzeciej części „Załącznika”, czyli do instytucji szczebla regionalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardDyba">Takich zastrzeżeń nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CezaryMiżejewski">Być może wskazane sformułowania nie są precyzyjne i zarzut jest słuszny. Ich autorom nie chodziło jednak o wspomniany pakiet dwunastu projektów ustaw. W propozycji naszej mogłaby zmieścić się tylko jedna z nich - o terenowych organach administracji publicznej. Pozostałe bowiem dotyczą reformy na szczeblu centralnym, zaś w krytykowanym akapicie mówimy o reformie na poziomie regionalnym i lokalnym. Wydaje mi się zatem, że treść pakietu nie jest odpowiedzią na wezwanie zawarte w projekcie rezolucji. Nie wykluczam jednak braku precyzji sformułowań i poprę ewentualną, dokładniejszą redakcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbyszekZaborowski">Nie sądzę, aby korekta była niezbędna. Drugie zdanie tego akapitu trzeba analizować w kontekście pierwszego. Ponadto projekty ustaw wspomniane przez pana Ryszarda Dybe znajdują się już w Sejmie, nie jest zatem potrzebne wzywanie rządu do ich przedłożenia. Wprawdzie nowy gabinet zapowiedział ich przejrzenie, ale to już jest jego wola. My proponujemy, aby do końca 1996 r. Sejmowi zaprezentowano stosowny program reformy administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbyszekZaborowski">Według mnie, na tej treści akapitu można poprzestać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CezaryMiżejewski">Mam takie samo wrażenie. Jeżeli jednak istnieje choć cień wątpliwości, choć najmniejsze podejrzenie, że możemy być źle zrozumiani przez adresata rezolucji, to można szukać nowych sformułowań. Bliższy jednak jestem poglądowi, iż takiej potrzeby nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrzegorzGorzelak">Proponuję szersze i bardziej odważne użycie słowa „decentralizacja”. Jeśli się nie mylę, to w obydwu dokumentach pada ono tylko raz - w pkt. III pdpkt. 3 „Załącznika”, stwierdza się bowiem, że „dla prowadzenia skutecznej polityki regionalnej niezbędna jest decentralizacja administracji...”. Uważam, że odrębne rozpatrywanie reformy centrum administracyjnego, gospodarczego i organizacji terytorialnej kraju jest niewłaściwe, błędne. Przecież, w istocie, prawdziwa reforma centrum powinna polegać na jego głębokiej decentralizacji. Tylko to pozwoli na zerwanie z funkcjonowaniem gospodarki w układzie scentralizowanym. Różnice w podporządkowaniu „terenu” centrali w stosunku do lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych są, potrzeba jednak dalej sięgających zmian.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrzegorzGorzelak">Proponuję, aby pkt. III „Załącznika” rozpoczęto właśnie od zaakcentowania rangi decentralizacji. Wówczas w pdpkt. 1 można by zapisać, iż „Warunkiem prawidłowego funkcjonowania polityki regionalnej jest głęboka decentralizacja administracji publicznej i wykreowanie...”, dalej jak w dotychczasowym tekście. W przeciwnym przypadku nadal będziemy mieli do czynienia z bardzo silnym podporządkowaniem układu terytorialnego centrali. Wówczas - ani polityka regionalna, ani ewentualne upodmiotowienie struktur nie będą prowadziły do istotnej zmiany sytuacji. Dostarczyłem panu przewodniczącemu Cezaremu Miżejewskiemu notatkę, w której szerzej wyjaśniam te tezy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofWolfram">Długo zastanawialiśmy się nad sformułowaniem pkt. III „Załącznika”. Proszę pana profesora Grzegorza Gorzelaka o, aż do bólu szczerą, odpowiedź na kilka pytań. Czy obecne stwierdzenia nie wyjaśniają problemu? Czy w tej redakcji zbyt głęboko została zakamuflowana intencja członków Komisji oraz innych ludzi biorących udział w jej pracach? Możemy oczywiście użyć słowa „głęboka”, określając nim decentralizację. Uważam jednak, że mało ono wyjaśni. Ktoś przecież może spytać o stopień owej głębokości.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofWolfram">Być może warto także zmienić słowo „istnienie” na termin „wykreowanie”, co proponuje pan profesor. Zaakcentuje to, że chodzi o proces powstawania określonych struktur. Rzecz jednak w tym, czy analizowane zdanie nie oddaje istoty problemu. Jasno przecież mówimy, ze chodzi o upodmiotowienie regionu. Oznacza to, że ma on być na tyle samodzielny, aby mógł funkcjonować wykorzystując posiadany potencjał i swe zasoby, aby miał własne środki. Jednocześnie powinien być na tyle „sprzężony” z układem centralnym, aby mogła istnieć między nimi korelacja. Zastanawialiśmy się, czy konstrukcja ta wymaga uzupełnień. Z pewnością nie ze strachu zdecydowaliśmy się na nią. Uważam, że autorzy projektu i jego dzisiejsi krytycy myślą o tym samym. Czy zatem zapis należy rozwinąć, wprowadzając zmiany zaproponowane przez profesora Grzegorza Gorzelaka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzGorzelak">Zgodnie z apelem przedmówcy, będę szczery aż do bólu. Słusznie stwierdził pan poseł Krzysztof Wolfram, że na potencjał regionu składają się nie tylko jego ustawowe kompetencje, ale również społeczno-gospodarczy stan posiadania. Jeśli zatem chcemy przeprowadzić prawdziwą decentralizację, to jednocześnie trzeba zdecydować się na zmianę organizacji terytorialnej państwa i stworzenie dużego województwa. Jeśli będą one małe, to trudno mówić o przekazaniu uprawnień w ramach reformy administracji publicznej. Decentralizacja centrum zarządzania musi wiązać się z reformą struktur terenowych państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#GrzegorzGorzelak">Zdaję sobie sprawę z tego, iż przyjmowanie tej rezolucji nie jest okazją do kwestionowania treści pakietu 12 projektów ustaw, czy też choćby do oceniania ich z punktu widzenia potrzeby i kierunków decentralizacji. Nie jest to także moment właściwy do przesądzenia o reformie organizacji terytorialnej kraju i zmianie obszaru województw. Moim zdaniem, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby problemy te zasygnalizować. Jeśli „szczerość aż do bólu” nie jest możliwa do oddania w rezolucji, to przynajmniej należy „przemycić” pogląd, że w zanadrzu coś mamy, jeżeli oczywiście tak jest. Chodzi przecież o gruntowniejsze przekształcenie państwa, o dostosowanie jego struktur do gospodarki rynkowej, do pluralistycznego systemu politycznego, do tych wszystkich zmian, które już zaszły. Dlatego twierdzę, że trzeba w rezolucji te potrzeby zasygnalizować, choćby po to, aby stworzyć sobie punkty zaczepienia dla przyszłych działań legislacyjnych, dla wcześniejszych prac koncepcyjnych nad rozwiązaniem tych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CezaryMiżejewski">Słowa mają to do siebie, że można je różnie rozumieć. Mnie wydało się, że kwestie te zaakcentowaliśmy bardzo wyraźnie, niektóre aż nadto. Zawsze jednak u kogoś może powstać poczucie niedosytu. Oczywiście, idealnym rozwiązaniem byłoby przedstawienie pełnej, skonkretyzowanej recepty na reformę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę kilka uwarunkowań. W Urzędzie Rady Ministrów istnieje cały pion, który nad tym pracuje. Działa Zespół Zadaniowy ds. Rozwoju Regionalnego w Polsce, przygotowując m.in. koncepcję ukształtowania jej regionalnych instytucji. Uważam, że - w tej sytuacji - naszym zadaniem jest zobligowanie tych gremiów do przedstawienia wyników tych prac w rozsądnym, konkretnym terminie, nie za ileś tam lat albo wręcz nigdy. Chcemy zaprezentowania tej koncepcji do 31 grudnia br. W projekcie rezolucji zawarliśmy tylko stosowne wezwanie, ale w „Załączniku” - w moim przekonaniu - znalazły się takie konkrety. Oczywiście, od subiektywnego odczucia zależy, czy lepsze byłoby słowo „wykreowanie”, czy też inne sformułowanie. Wydaje mi się, że ta swoista „gra słów” da taki sam wynik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzSzczygielski">Zgadzam się z panem profesorem Grzegorzem Gorzelakiem, że wyraźniej trzeba określić, ku czemu zmierzamy. Rozumiem, że może powstać protokół rozbieżności między obecnymi w Sejmie reprezentantami różnych myśli politycznych. Moim zdaniem, tu tkwi główna przyczyna sporu, rodząca pytanie o możliwość uzgodnienia tych punktów widzenia. Natomiast równolegle przecież powstaje koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju. Mówi się jednocześnie o reformie centrum oraz o polityce regionalnej. Innymi słowy - w trzech zbieżnych obszarach rozpatruje się kwestię reformy państwa. Jestem przekonany, że nie tylko w „Załączniku”, który - według mnie - nie powinien być sformułowany zbyt instruktywnie, gdyż rządowi należy dać pole do pewnej, swobodnej gry - trzeba dążyć do konkretniejszych sformułowań, wiążąc je z polityką regionalną państwa. Jeśli nie będzie możliwe dokonanie uzgodnień między różnymi opcjami, jeśli nie będzie wspólnej woli politycznej, to wolałbym, aby kierunek dążeń określony został w rezolucji, aby wnikało z niej jasno, do czego zobowiązujemy rząd. Przedstawiciel pana ministra Marka Pola powiedział, że nie jest pewien, czy wezwanie zawarte w projekcie rezolucji obejmuje również wspomniany pakiet dwunastu inicjatyw ustawodawczych rządu. W moim przekonaniu, stanowi on tylko fragment. Rezolucja ma dotyczyć także zmian w administracji publicznej. W projekcie brakuje jednak elementu decentralizacji, a przecież obejmuje ona również system podatkowy, finansowe zasilanie podmiotów. Moim zdaniem, z „Załącznika” wynika, że Fundusz Regionalny ma być scentralizowany, wyjątki od reguły są nieliczne. Natomiast upodmiotowienie struktur oznacza również przesunięcie w dół kompetencji podatkowych. Brak jednak postulatu w tym zakresie. Powtarzam - być może nie będzie na to zgody politycznej, ale jeśli miałoby jej nie być, to warto wiedzieć, czy dalej idąca koncepcja jest możliwa do przyjęcia, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CezaryMiżejewski">Prace naszej Komisji oraz innych organów Sejmu upoważniają do stwierdzenia, że jest zgoda na decentralizację i upodmiotowienie struktur. Różnice dotyczą kształtu reformy i terminu jej przeprowadzenia. Tego w projekcie rezolucji nie przesądzamy. Jeśli pan poseł Kazimierz Szczygielski ma koncepcję zmiany konkretnych sformułowań, to proszę o jej przedstawienie. Komisja ją oceni i zajmie stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzSzczygielski">Rozumiem, że tkwi w tym delikatna sugestia, iż nie uczestniczyłem we wszystkich posiedzeniach Komisji. Rzeczywiście, tak było, serdecznie za to przepraszam. Nie mam w tej chwili gotowego tekstu. Dzielę się jedynie wątpliwościami. Nie wiem, czy obecnie można zredagować tę część projektu. Jeśli tak, to chciałbym, aby zmianie uległ odpowiedni fragment rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzGorzelak">Pozwolę sobie jeszcze na bardzo krótką uwagę. Otóż, jeśli pisze się o upodmiotowieniu, to warto wyraźnie zaznaczyć, kogo to ma dotyczyć. Czy upodmiotowienie aktualnych województw nie będzie tylko kosmetyką? Przecież przekazanie określonych uprawnień danemu ciału, jakiejś radzie, faktycznie nie zmieni potencjału tego regionu. Nie przywiązujmy nadmiernego znaczenia do powołania rad na poziomie obecnych województw. To nie zmieni rozkładu kompetencji między poszczególnymi szczeblami, a może nawet wywołać uczucie niedosytu. Zbiorowości regionalne będą chciały coś zrobić, ale nie wystarczy im możliwości. Potencjał ciągle będzie za mały. Upodmiotowienie bez reformy organizacji terytorialnej kraju okaże się zabiegiem wyłącznie kosmetycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CezaryMiżejewski">Nie będę ciągnął tego wątku, choć jest między nami rozbieżność zdań.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#CezaryMiżejewski">Nie wiem, czy dobrze odczytuję intencję posła Kazimierza Szczygielskiego, ale wydaje mi się, że w trzecim akapicie projektu rezolucji moglibyśmy napisać nie tylko o upodmiotowieniu struktur lokalnych, ale również o decentralizacji państwa, zresztą w pierwszej kolejności. Nie chcę w tej chwili redagować tekstu, chodzi mi tylko o oddanie intencji wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam jeszcze inną wątpliwość do tego tekstu, z którą zwracam się do Biura Legislacyjnego. W zdaniu pierwszym trzeciego akapitu piszemy o upodmiotowieniu struktur lokalnych. Tymczasem jest nią także gmina, posiadająca przecież osobowość prawną. Czy w tej sytuacji postulat upodmiotowienia dotyczy innych jednostek, nie mających takiego statusu w obecnym systemie prawa? Wydaje mi się, że tak właśnie należy go rozumieć. Jeśli się na to zgodzimy, to powinniśmy wyraźnie zaznaczyć w projekcie rezolucji, że chodzi nam o szczebel inny niż gmina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrażynaGęsicka">Uważam, że terminu „lokalny” nie można utożsamiać z gminą. Za społeczności lokalne uważa się przecież także ludzi zamieszkujących kilka gmin. Innymi słowy - chodzi o pewną całość społeczno-gospodarczą, kulturową, która może uzyskać status podmiotowości z ustrojowego punktu widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzSzczygielski">Czy tym samym wyłącza pani możliwość, że jedną społecznością lokalną będzie pojedyncza gmina?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#GrażynaGęsicka">Nie. Jej mieszkańcy mogą tworzyć społeczność lokalną. Zresztą może być ona mniejsza od ludności danej gminy. Wydaje mi się jednak, że z tej redakcji nie wynika konieczność „przewracania do góry nogami” istniejącego układu i budowania zupełnie nowych, od początku, podmiotów lokalnych. Sądzę, ze chodzi o uzupełnienie istniejącego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzSzczygielski">Chciałbym być dobrze zrozumiany. Według mnie, jeśli na poziomie lokalnym istnieje obecnie podmiot - a jest nim gmina, bo ma ona osobowość prawną - to sformułowanie powinno być takie, aby nie wynikało z niego, że dążymy do upodmiotowienia administracji na szczeblu lokalnym, lecz do stworzenia upodmiotowionych jednostek na innym poziomie. Zgadzam się przy tym, że pojęcie „społeczność lokalna” rozpatruje się z różnych punktów widzenia - kulturowego, komunikacyjnego itp. Krótko mówiąc - w aspekcie prawnym gmina jest podmiotem, bo ma osobowość prawną. Zatem upodmiotowienie dotyczy innych jednostek. Jeżeli tak - to jakich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WojciechJankowiak">Pozwolę sobie zabrać głos w charakterze dyskutanta, z boku śledzącego wymianę poglądów. Otóż w literaturze przedmiotu za decentralizację uważa się przesuwanie zadań i kompetencji ze szczebla administracji rządowej do samorządu. Skoro tak, to proces ten obejmuje także uprawnienia budżetowe. Gdybyśmy natomiast chcieli decydować się na przesunięcia w ramach istniejących już struktur, to wówczas nie mówilibyśmy o decentralizacji, lecz o dekoncentracji. Według mnie, termin „decentralizacja” mówi sam za siebie, nie potrzebuje dodatkowego rozwinięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofWolfram">Powrócę do trzeciego akapitu projektu rezolucji. Myślę, że zgodne z intencjami posła K. Szczygielskiego byłoby następujące brzmienie: Sejm RP uważa, że dla realizacji polityki regionalnej państwa niezbędnymi elementami są - decentralizacja systemu zarządzania państwem oraz upodmiotowienie struktur lokalnych i regionalnych.... (dalej jak w pierwotnym tekście).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Czy przez upodmiotowienie nie można rozumieć decentralizacji? Wydaje mi się, że tak. Wszystko zależy od tego, jak będzie się pojmować upodmiotowienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś ma uwagi do propozycji zmian przedstawionej przez posła Krzysztofa Wolframa? Redakcyjnie sformułowania te możemy jeszcze skorygować, jeśli Prezydium Komisji otrzyma takie upoważnienie. W tej chwili chodzi mi o kierunek zmian. Czy jest sprzeciw wobec uzupełnienia pierwszego zdania trzeciego akapitu projektu rezolucji o słowo „decentralizacja”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Zgłaszam sprzeciw. Z dotychczasowych prac Komisji jasno wynikają nasze intencje. Nie uważam za potrzebne uszczegółowienie pojęcia „upodmiotowienie” poprzez dodanie słowa „decentralizacja”. Moim zdaniem, można poprzestać na pierwszym sformułowaniu, gdyż jest tożsame z drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CezaryMiżejewski">Ogłaszam krótką przerwę techniczną, w trakcie której postaram się wyjaśnić te rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CezaryMiżejewski">Informuję, że poseł Zygmunt Jakubczyk wycofał swój sprzeciw. Dalszych nie ma, a zatem w projekcie rezolucji termin „decentralizacja” znajdzie się w trzecim akapicie obok terminu „upodmiotowienie”. Szczegółowej redakcji dokona Prezydium Komisji, w razie uzyskania takiego upoważnienia.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CezaryMiżejewski">Mam jeszcze pytanie do pana dyrektora Wojciecha Jankowiaka. Otóż w projekcie wzywamy rząd, aby przygotował program reformy do 31 grudnia 1996 r. Czy - pana zdaniem - Rada Ministrów technicznie jest to w stanie zrobić, pomijając polityczny aspekt problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechJankowiak">Mogę wypowiedzieć się tylko jako urzędnik. W sensie operacyjnym nie ma chyba przeszkód. Inną kwestią jest rola polityczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Proponuję czysto techniczną korektę. Wydaje mi się, ze lepiej byłoby nie określać literalnie terminu - do 31 grudnia 1996 r. Można napisać, że powinno to nastąpić o końca 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CezaryMiżejewski">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS sygnalizuje, że względy techniki prawotwórczej nakazują podanie konkretnej daty. Czy są inne uwagi do projektu rezolucji?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#CezaryMiżejewski">Skoro nie ma, to przechodzimy do omawiania tekstu „Załącznika”.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#CezaryMiżejewski">Czy są uwagi do pkt. I „Status i cele polityki regionalnej państwa”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W „Załączniku” padają słowa: „powinny”, „powinno”, „powinna”. W dokumencie tym nie należy ich używać, gdyż oznaczają zobowiązanie rządu. Dlatego wcześniej proponowałem zmiany w tekście projektu rezolucji, które nadałyby jej formę bardziej fakultatywną. Gdyby je przyjęto, nie ma przeszkód, aby w „Załączniku” posługiwano się w/w terminami bardziej swobodnie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W drugim akapicie projektu pisze się, że uzupełnienie uwzględniać „powinno wnioski zawarte w załączniku”. Z legislacyjnego punktu widzenia, sformułowanie to jest za ostre. Odpowiada raczej językowi ustawy, a nie rezolucji. Dlatego proponuję, aby pisać w niej, iż „Sejm uważa za właściwe uwzględnienie wniosków...”. To wystarczy, aby zobligować Radę Ministrów do zajęcia się sprawą.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Podkreślam, że bardziej kategoryczne stwierdzenia mogą pozostać w „Załączniku”, jeśli w rezolucji nada się mu bardziej fakultatywną formę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimierzSzczygielski">W swym pierwszym wystąpieniu zgłosiłem wątpliwości do tych sformułowań w projekcie rezolucji, z których wynika zobowiązanie dla rządu. Nie uzyskałem wówczas satysfakcjonującej odpowiedzi. Myślę, że problem rozstrzygnięty zostanie w tej części dyskusji. Odpowiada mi forma sugerowana przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofWolfram">Użycie w projekcie rezolucji słowa „wzywa” nie spowodowało zastrzeżeń specjalistów od legislacji. Obecnie stoimy przed problemem sformułowań zawartych w „Załączniku”. Jeśli budzą one wątpliwości, jeśli nie mieszczą się w konwencji rezolucji, to powinniśmy poszukać innych określeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzSzczygielski">Uważam, że używając w rezolucji terminów z których wynika wymuszenie na rządzie określonego działania, odnosimy tę konwencję także do treści „Załącznika”. Staje się on zbiorem zobowiązań dla Rady Ministrów. Trzeba zatem złagodzić sformułowania w rezolucji, co powoli na większą swobodę w „Załączniku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Otwarcie mówiąc - „Załącznik” jest dokumentem zawierającym wnioski i opinie Komisji. Nie ma możliwości zobowiązania rządu do zachowania zgodnego z nimi.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponownie podkreślam - w drugim akapicie projektu rezolucji znalazło się zbyt ostre sformułowanie, wykraczające - zdaniem Biura - poza jej konwencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#CezaryMiżejewski">Osobiście zupełnie nie zgadzam się z tą opinią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Popieram zdanie przewodniczącego C. Miżejewskiego. Ponadto, nie powinniśmy powracać do tekstu projektu rezolucji. Został on przecież zaakceptowany wobec braku sprzeciwu. Po drugie - proszę wyjaśnić mi, dlaczego słowa „wzywa” i „powinno” traktuje się jako zawierając kategoryczny nakaz. Jeśli mówi się, że ktoś coś powinien, to wcale nie wynika z tego, że musi.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Traktując projekt rezolucji za przyjęty, możemy jedynie skupić się na „Załączniku”, dokonując ewentualnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MarianMichalski">Nie zgadzam się z przedmówcą. W języku norm prawnych słowo „powinien” jest synonimem nakazu. Jeśli użyjemy go w rezolucji adresowanej do rządu, to Sejm weźmie na siebie odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za wykonanie tej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Czy zatem nie ma różnicy między sformułowaniami - „realizując politykę regionalną należy stosować zasady” a „realizując politykę... powinno się stosować...”? Analizujmy poszczególne fragmenty tekstu i oceniajmy, jakie słowo byłoby adekwatne do naszych intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#CezaryMiżejewski">Wydaje mi się, że konwencja rezolucji jest prawidłowa. Wzywamy przecież rząd do uzupełnienia „Zasad” i przedstawienia ich w określonym terminie, co jest zgodne z sejmowym regulaminem. Za ich treść będziemy współodpowiedzialni wtedy, gdy Sejm je przyjmie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#CezaryMiżejewski">Ponadto - w drugim zdaniu drugiego akapitu projektu rezolucji piszemy, że uzupełnienie to „uwzględniać powinno w szczególności...”. Użycie tego ostatniego słowa powoduje, że formuła jest „miękka”, a nie kategoryczna.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#CezaryMiżejewski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego zgadza się z tą oceną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Co do użycia terminu „wzywa” - tak. Z drugiej jednak strony nawet posłużenie się sformułowaniem „w szczególności” nie osłabia wymowy słowa „powinno”. Podtrzymuję tezę, że wynika z tego sugestia, że rząd jest zobowiązany do uwzględnienia wniosków zawartych w „Załączniku”. Moją powinnością jest sygnalizowanie zastrzeżeń. Decyzja należy do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Nie bardzo rozumiem zastrzeżenia przedmówcy. Przecież powiedział pan, że ze sformułowań tych wynika sugestia, że sugerują one takie, a nie inne zachowanie. Potem zaś stwierdza pan, że w grę wchodzi zobowiązanie rządu. Tymczasem sugerowanie nie oznacza zobligowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CezaryMiżejewski">Nie chciałbym kontynuować dyskusji nad tym problemem. Dlatego pytam - czy któryś z posłów sprzeciwia się użyciu słowa „powinno” w projekcie rezolucji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KazimierzSzczygielski">Myślę, że trzeba jednak przeredagować go tak, aby w rezolucji nie znalazły się formuły zastrzeżone dla ustawy. Bardziej kategoryczne stwierdzenia mogą pozostać w „Załączniku”. Proponuję uwzględnienie propozycji Biura Legislacyjnego. Zmiana klauzuli generalnej w rezolucji otworzy inne możliwości przed „Załącznikiem”, w którym będzie miejsce na podkreślenie przez izbę wagi problemów i potrzeby determinacji w ich rozwiązywaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofWolfram">Mam pytanie od przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Czy - jeśli zachowamy tę samą „intonację” w rezolucji i „Załączniku”, to uchybimy zasadom? Tworząc te dokumenty, chcieliśmy zachować związek między nimi. W jednym i drugim używamy słowa „powinno”, podkreślając ten sam rodzaj, poziom apelu do rządu.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofWolfram">Ponadto - treści zawarte w „Załączniku” nie znalazły się w rządowych „Zasadach”. Dlatego nie będzie chyba błędem wskazanie na te braki i na potrzebę ich uzupełnienia. Jeśli Sejm przyjmie nasz projekt, to zwróci jednocześnie uwagę na fakt, że są ważne problemy, których Rada Ministrów dotychczas nie dostrzegała, którymi się nie zajęła. Taki jest sens rezolucji i „Załącznika”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Moim zdaniem, najważniejsze jest to, że w rezolucji zawarte jest wezwanie kierowane do rządu. Nie ma przeszkód, aby znalazły się w niej zwroty typu „powinno się”, gdyż sugerują one określone postępowanie, jednak go nie nakazując. Poseł Kazimierz Szczygielski radzi zmienić te sformułowania. Oczywiście, można to zrobić. Powstaje jednak pytanie - do czego dążymy, uchwalając rezolucję: do wyraźnego zaakcentowania problemów, czy do ich rozmycia? Uważam, że trzeba używać słów wyraźnych, ostrzejszych, nie tylko w rezolucji, ale również w „Załączniku”. Przecież poseł Krzysztof Wolfram wykazał, że wiele z naszych propozycji wzięło się z dostrzeżonych luk w „Zasadach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzSzczygielski">Wplotę do dyskusji wątek polityczny. Jako poseł opozycji mógłbym być zadowolony z włożenia na braki tego rządu jak największej ilości obowiązków. Niech się potem martwi nad podołaniem im. Uważam jednak, że ważniejsza jest wierność zasadzie podziału władz. Wynika z niej, że wykonawstwo należy do Rady Ministrów, do Sejmu zaś ustawodawstwo. W rezolucji nie ma miejsca na sformułowania, z których wynikałaby zamiana tych funkcji. Izba nie może przejąć władzy wykonawczej. W „Załączniku” możemy napisać, że jest bardzo źle, że rząd nic nie zrobił. Nie powinniśmy jednak, wytykając to, nakazać mu co i jak powinien uczynić, a to wynika z kategorycznych stwierdzeń użytych w projekcie rezolucji. Jeśli się na nie zdecydujemy, to Sejm ustawi się w roli organu sterującego bieżącymi sprawami państwa. Proponuję, aby zredagować sporny fragment rezolucji w duchu sugestii Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#CezaryMiżejewski">Sądzę, że moglibyśmy zgodzić się na użycie następującej formuły w drugim akapicie projektu rezolucji: „Sejm uważa za właściwe uwzględnienie w szczególności wniosków zawartych w załączniku do niniejszej rezolucji oraz wyników prac Zespołu Zadaniowego ds. Rozwoju Regionalnego w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#CezaryMiżejewski">Nikt, zatem tekst projektu rezolucji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#CezaryMiżejewski">Powracamy do pkt. I „Załącznika”.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#CezaryMiżejewski">Czy są uwagi? Nie ma. Punkt ten został przyjęty w brzmieniu projektu.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#CezaryMiżejewski">Pkt. II zatytułowany jest „Instytucje szczebla centralnego”.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#CezaryMiżejewski">Przedstawiciel ministra Marka Pola nie zgłosił zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzSzczygielski">Czy w naszym przekonaniu wymienione w poszczególnych podpunktach instytucje wyczerpują zakres potrzebnych zmian? Alternatywnym rozwiązaniem byłby zapis bardziej ogólny, dający rządowi więcej swobody w kształtowaniu narzędzi polityki regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#CezaryMiżejewski">Konstruując ten punkt, uważaliśmy, że są to zmiany najważniejsze, ale oczywiście nie jedyne. Akcentuje to użycie w rezolucji terminu „w szczególności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarcinRybicki">Wydaje mi się, że przebieg dyskusji na wszystkich posiedzeniach Komisji, dorobek „Zespołu Zadaniowego” oraz treść rządowych „Zasad” dowodzą, że ciężar problemu spoczywa na podmiotowości regionów, na decentralizacji państwa. Dlatego sądzę, że w „Załączniku” należy przestawić kolejność punktów, rozpoczynając od instytucji szczebla regionalnego, czyli od kwestii kluczowej dla omawianych zagadnień. Nie taję przy tym, że obecna konstrukcja dokumentu „pachnie” trochę centralizmem, co z pewnością nie odpowiada intencjom i poglądom członków Komisji. Moim zdaniem, zmiana kolejności rozdziałów „Załącznika” oddawałaby ducha obrad.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MarcinRybicki">Poprzestanę na tej generalnej uwadze. Mamy oczywiście szereg konkretniejszych uwag do punktu poświęconego instytucjom centralnym. Są one znane przewodniczącemu Cezaremu Miżejewskiemu. Jest jednak wolą Komisji zdecydowanie się na bardziej lub mniej szczegółowe zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#CezaryMiżejewski">Wydaje mi się, że wniosek pana ministra Marcina Rybickiego dotyczący zmiany kolejności rozdziałów jest zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JacekSmagowicz">Podzielam to zdanie. Interesuje mnie jednak, co po tych przekształceniach stanie się z Zespołem ds. Zasobów Rynku Pracy. Czy miałby zostać zlikwidowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#CezaryMiżejewski">Na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej rozpatrywaliśmy rządowy program obejmujący efektywne zatrudnienie i przeciwdziałanie bezrobociu. Podkreślam znaczenie tego międzyresortowego zespołu. Poinformowano mnie, że przekształcił się on w tzw. „trzecie zespół” działający w ramach realizacji programu „Strategia dla Polski”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#GrażynaGęsicka">Szczegółowe uwagi typu redakcyjnego przekażę Prezydium Komisji. Mam także jedną, bardziej generalną propozycję. W ostatniej części ostatniego akapitu stwierdza się, że roczne raporty o zróżnicowaniach regionalnych powinny być przygotowywane „przy uwzględnieniu analizy skutków wykorzystywania przez rząd instrumentów polityki regionalnej”. Wydaje mi się, że brakuje tu podkreślenia, że chodzi o wykorzystywanie instrumentów wprowadzanych przez Radę Ministrów. Ważne jest nie tylko to, jak posługuje się nimi rząd, ale również, jak czynią to inne podmioty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#CezaryMiżejewski">Rzeczywiście, przy przepisywaniu słowo „wprowadzonych” pominięto. Naprawimy to przeoczenie. Kończąc obrady, poproszę jeszcze Komisję o upoważnienie Prezydium do redakcyjnych korekt tekstu „Załącznika”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#ZygmutJakubczyk">Uważam, że wymowy dokumentu nie osłabiłaby zmiana drugiego akapitu pkt. II. Moglibyśmy napisać, że „Radzie Ministrów precyzującej (...), proponuje się uwzględnienie następujących wniosków”. Spowodowałoby to rezygnację z obecnego kategorycznego stwierdzenia, że „powinna ona uwzględnić”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#CezaryMiżejewski">Dostrzegam znamienną i szybką ewolucję poglądów przedmówcy. Sądzę jednak, że jeśli zmieniliśmy ton rezolucji, to nie musimy czynić tego w „Załączniku”. Nad pewnymi drobnymi propozycjami redakcyjnymi zastanowimy się jeszcze w fazie stylistycznego „czyszczenia” tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AnnaTruszkowska">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o wyjaśnienie wątpliwości, która zrodziła się w naszym ministerstwie. Otóż w dyskusji nad rezolucją podkreślono, że nie powinna ona wkraczać na teren zarezerwowany dla ustaw. Czy w tej konwencji mieszczą się szczegółowe propozycje co do wewnętrznej struktury resortów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W „Załączniku” zawarte są wnioski Komisji, jej propozycje. Może ona je sformułować, uważając, iż struktura taka będzie lepsza, efektywniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy są dalsze uwagi do pkt. II? Skoro nie, to przyjmujemy jego treść z uzgodnionymi poprawkami, zmieniając kolejność rozdziałów.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#CezaryMiżejewski">Proszę o propozycje do pkt. III (w dotychczasowej numeracji) „Instytucje szczebla regionalnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BarbaraImiołczyk">Jeśli do projektu rezolucji wprowadziliśmy pojęcie decentralizacji administracji publicznej, to powinno się ono znaleźć także w pierwszym zdaniu pkt. III.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#CezaryMiżejewski">Słowo to użyte jest w ppkt. 3 pkt. III. Wcześniej padła także propozycja, aby jego treść przesunąć na początek tej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MarianMichalski">W ppkt. 2 użyciu słowa „regionów” towarzyszy ujęte w nawias słowo „województw”. Czy oznacza to, że terminy te traktuje się zamiennie, czy też sugeruje to, że mają funkcjonować regiony i województwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KrzysztofWolfram">W trakcie dotychczasowych prac posługiwaliśmy się pojęciem „województwo”, zakładając, że jednostka ta będzie istniała także w przyszłości. Rozważaliśmy także, czym, również pod względem obszaru, ma być region. Tak odnotowując tę kwestię, chcieliśmy podkreślić otwartość problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#CezaryMiżejewski">Użycie słowa „województwo” oznacza jednostkę podziału administracyjnego, a nie przesądzenie, że ma ono pozostać w obecnym kształcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzSzczygielski">Region jest pojęciem o charakterze teoretyczno-ekonomicznym. Ma on tak duży obszar i kompetencje, że może wykonywać szereg zadań publicznych, które wykraczają poza zakres zarządzania administracyjnego. Uważam, że w dokumentach nie powinniśmy zagłębiać się w spory o to pojęcie.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#KazimierzSzczygielski">W ppkt. 1 pkt. III stawia się zadanie „wykreowania podmiotu publicznego na poziomie między samorządem gminnym a centrum”. Czy użycie liczby pojedynczej (”podmiot”, a nie „podmioty”) należy odczytywać literalnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#CezaryMiżejewski">Pan poseł ma rację. Teraz dopiero uświadomiłem sobie, że sugerujemy, iż chodzi o jeden stopień. Jaką formułę pan proponuje? Ustrzec się powinniśmy jednocześnie innego błędu - jeśli użyjemy liczby mnogiej, to zarzuci się nam, że opowiadamy się np. za dwoma poziomami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarcinRybicki">Liczba mnoga nie musi oznaczać, że chodzi o powiaty, województwa, czy też regiony samorządowe. Z konstrukcji tej wynikać może również utworzenie 49 podmiotów na poziomie wojewódzkim. Uważam, że liczba mnoga byłaby lepszą formułą niż pojedyncza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JerzyKołodziejski">Moim zdaniem, z punktu widzenia potrzeb polityki regionalnej, obecne sformułowanie jest prawidłowe. Dla jej wykreowania konieczne jest istnienie podmiotu między centrum a gminą. Jeśli powstaną duże regiony, to samoistnie powołają niższe szczeble - np. powiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#CezaryMiżejewski">Do której z tych opinii skłania się pan poseł K. Szczygielski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzSzczygielski">Otrzymaliśmy interpretację dwóch profesjonalistów. Każda z nich jest zatem uprawniona.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#KazimierzSzczygielski">Traktując tekst literalnie, wydaje się, że chodzi o wykreowanie jednego tylko podmiotu - regionu lub województwa samorządowego. Nie zgodzę się jednak z profesorem Jerzym Kołodziejskim, że regiony samoistnie powołają powiaty. Nie przesądzona jest przecież koncepcja województwa. Może być ono „rządowe” lub samorządowe. Jeśli będzie ono miało pierwszy charakter, to nie zaistnieje podmiot regionalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#CezaryMiżejewski">W projekcie dążyliśmy do ogólnego sformułowania problemu. Rodzi to jednak trudności interpretacyjne, niebezpieczeństwo dowolnego rozumienia propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzSzczygielski">Uważam, że z postulatu wykreowania podmiotu polityki regionalnej wynika także przesunięcie uprawnień, przyznanie osobowości prawnej itp. Status wojewody i jego urzędu jest inny. Jeśli województwa miałyby mieć charakter „rządowy”, byłoby to wbrew naszym intencjom, a analizowane stwierdzenia można przecież i tak odczytać. Przepraszam, że dzielę włos na czworo, ale precyzja jest potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#CezaryMiżejewski">Spróbujmy ustalić - czy z naszych dokumentów wynika, ze wypowiadamy się za danym modelem, jeśli w rezolucji wzywamy do opracowania określonego programu reformy? Chyba tego nie przesądzamy. W „Załączniku” proponujemy tylko wprowadzenie zestawu instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KazimierzSzczygielski">Moim zdaniem, dobrze się stało, że z rezolucji i „Załącznika” nie wynika bardzo skonkretyzowane zobowiązanie dla rządu. Jeśli musiałby wykonać zalecenia, to pojawiłby się jeden podmiot między centrum a gminą, bo tak mógłby być zrozumiany tekst. Fakultatywność likwiduje to niebezpieczeństwo. Formuła podmiotu pozostaje otwarta, jest miejsce na spory w izbie o model.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Gdybym miał literalnie rozumieć ten zapis, to mógłbym zanegować słowo „wykreowanie”. Można je bowiem rozumieć jako jednorazowe działanie. Być może lepiej byłoby użyć terminu „kreowanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KazimierzSzczygielski">Proszę się nie gniewać, ale muszę oprotestować tę propozycję. Powód jest prosty. Spowodowałoby to sytuację permanentnego procesu tworzenia określonych struktur na poszczególnych szczeblach. Uważam, że potrzebna jest szybka reforma państwa i zdecydowane działanie, właśnie wykreowanie podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy są inne uwagi do punktu III? Nie ma. Przechodzimy zatem do części IV „Budżet polityki regionalnej państwa”. Proszę o propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KazimierzSzczygielski">Mam wątpliwość, czy wcześniej wspomniany „wykreowany podmiot” będzie miał udział w Funduszu Regionalnym; jeśli tak, to na jakich zasadach? Czy pozostawiamy tę kwestię do późniejszych rozstrzygnięć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#CezaryMiżejewski">Tak. M.in. dlatego zrezygnowaliśmy z nazywania funduszu państwowym. Chcemy pozostawić pole do uznania dla rządu.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#CezaryMiżejewski">Jeśli nie ma innych uwag, przechodzimy do oceny pkt. V „Instrumenty polityki regionalnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Mam uwagę ogólniejszej natury. Nie wiem, czy akurat w tym miejscu „Załącznika” powinniśmy ją odnotować. Otóż w czasie wyjazdowego posiedzenia Komisji w Wałbrzychu często powoływano się na raport Najwyższej Izby Kontroli, który powstał po zbadaniu procesu restrukturyzacji tego województwa. Znalazło się w nim wyraźne stwierdzenie, że należy dążyć do uchwalenia ustawy o polityce regionalnej. Tymczasem ani w rezolucji, ani w „Załączniku” nie sformułowaliśmy tego postulatu. Czy nie powinniśmy właśnie w pkt. V wspomnieć o konieczności uchwalenia tej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#CezaryMiżejewski">Rzeczywiście, w Wałbrzychu podzielaliśmy tę opinię. Osobiście uważam, że w przyszłości problemy polityki regionalnej powinny zostać uregulowane ustawowo. Nasuwa się jednak pytanie - czy już teraz należy to przesądzić? W projektach dokumentów zwracamy się do rządu, aby uporządkował te sprawy poprzez korektę „Zasad” oraz wykonanie kilku szczegółowych inicjatyw ustawodawczych. Mam wątpliwości, czy już teraz powinniśmy wyjść z propozycją kompleksowej regulacji. Chcemy powołania stałej komisji sejmowej, praca nad rozwiązaniem tych problemów jeszcze się nie kończy. Być może w przyszłości lepiej, konkretniej będzie można sformułować ten postulat, choć nie wykluczam możliwości zrobienia tego teraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Uważam, że propozycje zawarte w projekcie rezolucji i „Załączniku” są tak daleko idące, że logicznym będzie postawienie kropki nad „i”. Promowanie ustawy o polityce regionalnej wyjdzie tylko na dobre dokumentom. Można się jedynie zastanawiać nad tym, czy ma to się znaleźć w pkt. V, czy w innej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JacekSmagowicz">W ppkt. 6 słusznie pisze się o konieczności prowadzenia monitoringu, badaniu skutków stosowania instrumentów polityki regionalnej. Warto także byłoby zaznaczyć potrzebę skorzystania ze znanych już opracowań. Sygnalizują one, że nie odnotowuje się braku postępu w regionach uznanych za zagrożone wysokim bezrobociem. Trzeba zaznaczyć, że istnieje konieczność stworzenia systemu, który zmieni ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JacekSmagowicz">Badania wskazują także na potrzebę powstrzymania lawinowego wzrostu obciążeń podatkowych osób fizycznych. Uderza to w inwestycje, także w politykę regionalną. Sądzę, iż fakt ten należy odnotować w dokumentach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AnnaTruszkowska">Chcę przypomnieć, że - nowelizując niedawno ustawę o zatrudnieniu i bezrobociu - wprowadzono obszerny rozdział poświęcony regionalnym aspektom polityki na rynku pracy. Powstała zatem ustawowa podstawa do prowadzenia bieżącej polityki regionalnej. Przepisy te pozwalają m.in. na stosowanie instrumentów ekonomiczno-finansowych (ulg podatkowych), o których wspomniał przewodniczący Cezary Miżejewski. Dotyczą one także zasad kierowania środków z rezerw budżetowych itd. Przypominam o tym w kontekście propozycji uchwalenia ustawy o polityce regionalnej. Jej nie ma, ale istnieje szereg innych regulacji w wielu aktach prawnych. Brak sygnału, iż powinna powstać jedna ustawa powoduje, iż zachodzi rozdrobnienie kompetencji. Z jednej strony w rezolucji mówi się o niezbędności powstania na poziomie centrum jednego organu, który koordynowałby działania, będąc za nie odpowiedzialnym, z drugiej zaś pozostawia się instrumenty prowadzenia polityki regionalnej w ustawach, które tylko pośrednio dotyczą tej problematyki. W tej sytuacji wniosek posła Zygmunta Jakubczyka zasługuje na poważne rozważenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzSzczygielski">Trochę zmartwiły mnie tezy przedmówczyni. Uważałem bowiem, że głównym problemem jest wykreowanie podmiotu regionalnego, a dopiero wówczas poszukiwanie narzędzia. Można oczywiście zapisać, że należy dążyć do przyjęcia ustawy o polityce regionalnej, nie zobowiązując jednak rządu do wykonania stosownej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#KazimierzSzczygielski">Moim zdaniem, z samej istoty ustawy o tak szerokim zakresie regulacji - obejmowałaby ona przecież całą przestrzeń administracji publicznej - wynikają ograniczenia dotyczące możliwości jej precyzyjnego sformułowania. Właściwie musiałyby zostać w niej powtórzone przepisy z wielu innych, obowiązujących już aktów prawnych, choćby z ustawy o finansowaniu gmin. Sam nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie o jej zawartość, o kształt przyjętych rozwiązań. Oczywiście, postulat może się znaleźć w „Załączniku”. Rozpoczną się przynajmniej prace koncepcyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofWolfram">Czy w grę nie mogłaby wejść konstrukcja tzw. ustawy - matki (na wzór regulacji dotyczącej ochrony środowiska naturalnego)? Wówczas szczegółowe rozwiązania (np. rynek pracy itp.) mogłyby być unormowane w innych aktach prawnych. Czy ta koncepcja odpowiada przedmówcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KazimierzSzczygielski">Taka konstrukcja jest teoretycznie możliwa. Uważam jednak, że w przypadku polityki regionalnej nie sprawdzi się tak jak w dziedzinie ekologii. W tej ustawie musiałyby bowiem znaleźć się wszystkie istotne rozwiązania. Mimo to, nie chcę przesądzać problemu, choć mam spore wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#GrażynaGęsicka">Mówiąc o tej ustawie, powinniśmy zadać sobie pytanie o jej zawartość. Z dyskusji wynika, że nie ma jasności w tej kwestii, że wkraczałaby, w zasadzie, w bliżej nie określoną liczbę dziedzin.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#GrażynaGęsicka">Zapoznałam się z trzema odpowiednimi ustawami obowiązującymi w innych krajach. Reguluje się w nich głównie trzy grupy spraw: delimitację obszarów objętych oddziaływaniem, instrumenty finansowe oraz zasady ich stosowania. Nie rozstrzyga się o podziale administracyjnym, nie mówi się o podmiotach regionalnych itp.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#GrażynaGęsicka">Uważam, że na etapie, którym zajmuje się Komisja, najważniejsze są działania koordynacyjne w sferze reformy centrum, rynku pracy itp. Z czasem będziemy w stanie pójść dalej, wtedy trzeba zastanowić się nad ustawą o polityce regionalnej. Ponadto, można mówić o potrzebie jej uchwalenia, ale trzeba ustrzec się przekonania, że załatwi ona wszystkie problemy. Uważam, że obecnie ich rozwiązanie zależy głównie od uporządkowania kompetencji, od koordynacji, od konstrukcji budżetowych itp. Skupienie się dziś nad ustawą może spowodować, że inne sprawy będą widziane mniej ostro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#CezaryMiżejewski">Apeluję do posła Z. Jakubczyka o ponowne rozważenie wniosku. Aby nie było wątpliwości - ja też w perspektywie widzę potrzebę uchwalenia ustawy lub pakietu ustaw dotyczących polityki regionalnej. Nie chcę jednak dziś tego przesądzać. Do 30 lipca br. rząd ma przedstawić Sejmowi nowe opracowanie „Zasad”. Wówczas będzie okazja, aby wrócić do sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Nie proponowałem szybkiego przygotowania ustawy - przez dwa, trzy miesiące, czy też do końca tego roku. Chodzi mi o uruchomienie procesu, który zmierzał będzie do jej uchwalenia. Jest to potrzebne, gdyż instrumentów polityki regionalnej nadal brakuje. Ich utworzenie wymaga sporo czasu.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Dlaczego przywiązuję do tej kwestii tak duże znaczenie? Choćby dlatego, że udział polityki regionalnej w budżecie państwa maleje. Przydadzą się zatem konstrukcje prawne, które zatrzymają ten spadek, powodujące, że określony procent PKB przeznaczać się będzie na te cele. Pani dr G. Gęsicka wspomniała, że w innych krajach istnieją takie regulacje. Nie widzę przeszkód, aby wskazać w naszych dokumentach, że w Polsce też się przydadzą. Terminu ich uchwalenia nie musimy przecież wyznaczać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzSzczygielski">Z dwóch poprzednich wypowiedzi wynika, że nie ma jednolitych poglądów na zawartość tej ustawy. Poseł Z. Jakubczyk widzi w niej instrument rozdziału środków finansowych. Inaczej rozumiałem jego pierwszy apel, wydawało mi się, że chodzi mu o uniwersalny akt prawny.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#KazimierzSzczygielski">Moje wątpliwości biorą się ponadto z tego, że nie zdefiniowaliśmy wyraźnie celów polityki regionalnej. Skoro tak, to trudno byłoby mówić o kierunku rozwiązań ustrojowych.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#KazimierzSzczygielski">Apeluję do Prezydium Komisji, aby - redagując ostateczny tekst projektu - dążyło do wyeliminowania rozbieżności terminologii z ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Chodzi mi o użycie pojęć dotyczących planów i programów polityki regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#KazimierzSzczygielski">W ustawie mówi się o „programach wojewódzkich”, my czasem odnosimy je do regionów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#CezaryMiżejewski">Możemy zawrzeć w „Załączniku” postulat uchwalenia w przyszłości ustawy o polityce regionalnej. Sformułowanie to wydaje mi się jednak zbyt „miękkie”.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#CezaryMiżejewski">Są zatem dwa wyjścia - wpiszemy ogólnie brzmiące propozycje, będąc świadomi, że nie mamy wyobrażenia o konkretnej treści ustawy, albo rezygnujemy z zapisu, m.in. właśnie z powodu braku tej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JacekSmagowicz">Związek obserwuje pracę Komisji, uważając, że jest ona jednym z ważniejszych organów Sejmu. Uprzedza ona o brakach, których inni nie dostrzegają, chociaż przeszkadzają one w rozwoju kraju. Sądzę, że ustawa przydałaby się, gdyż uregulowana w niej problematyka normowana jest dziś w formie rządowych rozporządzeń. Być może zacząć należałoby od skromniejszego aktu prawnego, zawierającego treści wskazane przez dr G. Gęsicką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#CezaryMiżejewski">Wszystkie argumenty już padły. Proponuję, aby w pkt I ppkt. 1 dopisać zdanie „W przyszłości kwestie te powinna regulować ustawa”.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#CezaryMiżejewski">Unikamy w ten sposób stawiania terminów, ale wskazujemy, jaki powinien być kierunek myślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Takie rozwiązanie zadowala mnie. Nie musimy konkretyzować treści ustawy, chociaż przebieg naszych prac wykazuje, że takie wyobrażenie mamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#CezaryMiżejewski">Proszę o opinię pana ministra M. Rybickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MarcinRybicki">Postulatu wyjścia z taką inicjatywą ustawodawczą nie umieściliśmy w „Zasadach”. Jakie były przyczyny tej wstrzemięźliwości? Otóż kraj znajduje się na etapie pewnego prowizorium systemowego. Zupełnie inaczej ustawa ta wyglądałaby dziś, a inaczej po przeprowadzeniu głębszych reform ustrojowych, strukturalnych, po wprowadzeniu nowego podziału terytorialnego. Wydaje się nam, że bez podjęcia tych rozstrzygnięć nie ma sensu uchwalenie ustawy o polityce regionalnej, choć tę potrzebę trzeba dostrzegać.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MarcinRybicki">Moim zdaniem, jej materia jest, jak już tu wspomniano, tak interdyscyplinarna, że trudno byłoby „sklecić” ją z elementów innych, obowiązujących dziś ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#CezaryMiżejewski">Teza zawarta w mej propozycji nie przesądza ani czasu uchwalenia ustawy, ani jej treści. Czy jej włączenie do dokumentu będzie zbytnim zawężeniem możliwości rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MarcinRybicki">Uchwalenie ustawy zależy od Sejmu. Zważyć trzeba jednak na fakt, czy będą warunki do jej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Przypuśćmy, że uporamy się z problemami ustrojowymi i nowa konstytucja wyjaśni wymienione przez pana ministra M. Rybickiego wątpliwości. Czy wówczas temat ustawy o polityce regionalnej stanie się aktualny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MarcinRybicki">W drugiej części mej wypowiedzi potwierdziłem to. Podkreślam, idąc tropem ocen pana przewodniczącego C. Miżejewskiego, że dziś nie wiemy dokładnie, o jakim kształcie ustawy mówimy. Nie wiemy przecież, co będzie materią konstrukcyjną, co zostanie do uregulowania ustawowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy pan poseł Z. Jakubczyk podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Podtrzymuję, gdyż w żadnej wypowiedzi nie znalazłem zanegowania idei uchwalenia ustawy. Ponadto, o ile pamiętam, to w dokumentach rządowych też wspomina się o takiej potrzebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MarianMichalski">Nie zapominajmy, że nad projektami przygotowanymi przez Komisję odbędzie się sejmowa debata. Będzie zatem czas i okazja do wprowadzenia uzupełnień. Dlatego uważam, że na tym etapie treść projektów powinna nas zadowolić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#KazimierzSzczygielski">Proszę pana przewodniczącego o przypomnienie sformułowanej przez niego propozycji uzupełnienia tekstu „Załącznika”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#CezaryMiżejewski">Widzę dwa rozwiązania. W pkt I ppkt. 1 (na końcu) dopisać zdanie: „W przyszłości kwestie te powinna regulować ustawa”. Do zdania tego samego podpunktu rozpoczynającego się od słowa „Zasady”, po sformułowaniu „służyć jako podstawa do późniejszych inicjatyw ustawodawczych” dopisać w nawiasie słowa „w tym ustawy o polityce regionalnej”.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#CezaryMiżejewski">Trzecim rozwiązaniem jest oczywiście pozostawienie tekstu bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#KazimierzSzczygielski">Skoro mówimy już w tej części „Załącznika” o podstawie do inicjatyw ustawodawczych, chciałbym zaapelować do pana posła Z. Jakubczyka, aby uznał, że sformułowanie to konsumuje jego wniosek. Uważam, że odrębne zamieszczenie tej propozycji spowodowałoby zbędne powtórzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KrzysztofWolfram">Proponuję, aby w zdaniu wskazanym przez przewodniczącego C. Miżejewskiego wykreślić słowo „późniejszych”, pisząc po prostu o inicjatywach ustawodawczych, co podkreśli, że nie odkładamy ich zbytnio w czasie. Może ta zmiana bliższa będzie intencjom posła Z. Jakubczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Nie przeczę, że - być może - sformułowanie to konsumuje mój wniosek, choć wymienienie wprost ustawy o polityce regionalnej czyniłoby problem wyrazistszym. Nie upieram się jednak przy mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#CezaryMiżejewski">Dziękuję za zrozumienie.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu rezolucji wraz z załącznikiem?</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#CezaryMiżejewski">Nikt. Dokumenty zostały zatem przyjęte wraz z uzgodnionymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#CezaryMiżejewski">Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#KrzysztofWolfram">Zgłaszam kandydaturę posła Cezarego Miżejewskiego. Uważam, że dobrze zaprezentuje wyniki naszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzSzczygielski">Popieram tę kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy są inne kandydatury? Skoro nie ma, to przyjmuję wybór i dziękuję za zaufanie.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#CezaryMiżejewski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>