text_structure.xml 182 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WitMajewski">Rozpoczynamy kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. Kodeksu pracy. Zgodnie z przyjętym porządkiem podczas wczorajszego, dzisiejszego i jutrzejszego posiedzenia mamy do końca rozstrzygnąć wszystkie nie przyjęte lub wątpliwe sprawy. Mamy też wybrać posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WitMajewski">Zgodnie z tym na czym zatrzymaliśmy się w dniu wczorajszym, dzisiaj mamy rozpocząć od rozstrzygnięć dotyczących instytucji tzw. domniemania umowy o pracę. Mówi o tym art. 22.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WitMajewski">Przypomnę, że wczoraj rozpatrywaliśmy trzy warianty. Padła propozycja, żeby rozpatrzeć propozycję wzmocnienia uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie procesowym. Miałoby to umożliwić dochodzenie i ustalanie istoty stosunku pracy bez względu na tytuł umowy zawartej między stronami. Takie propozycje rząd przedłożył zarówno do Kodeksu postępowania cywilnego, jak i do Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WitMajewski">W związku z tym traktujemy te sprawy łącznie i być może wypracujemy kompromis, który zmierzałby ogólnie - jak rozumiem - do przyjęcia wariantu I oraz tych zmian w przepisach, które wyposażyłyby Państwową Inspekcję Pracy w narzędzia do walki z patologią w okresie nadużywania umów cywilnych do stosunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WitMajewski">Czy rząd chciałby coś dodać do tego, co powiedziałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejBączkowski">Może nie tyle dodać, panie przewodniczący, co zwrócić uwagę na elementy, które składają się na całość konstrukcji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejBączkowski">Nowelizacja ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy sprowadza się do tego, że pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy otrzymują kompetencje kontrolowania tych podmiotów, na rzecz których wykonywana jest praca przez osoby fizyczne, bez względu na podstawę świadczenia tej pracy. Temu służy nowelizacja w lit. b) w postaci przepisu 1a do danego art. 8.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejBączkowski">Po drugie - inspektor pracy otrzymuje prawo zgłaszania powództwa w sprawach o ustalenie istnienia stosunku pracy, czyli z art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego. Chodzi także o stworzenie możliwości uczestniczenia za zgodą zainteresowanej osoby w postępowaniu przed sądem. To jest drugi element. Z tym związane są zaproponowane zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego, których nie będę charakteryzować.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejBączkowski">Trzeci natomiast element to taki, że w Kodeksie pracy do katalogu wykroczeń wobec praw pracownika wprowadza się to, co jest proponowane w pkt. 1 art. 281, mianowicie: kto zawiera umowę cywilnoprawną na warunkach, o których mowa w art. 22 par. 1, w celu obejścia prawa popełnia wykroczenie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejBączkowski">Czyli podkreślam: doprecyzowanie w przepisach prawa (chodzi o art. 22) techniki stosunku pracy, aby nie było martwym zapisem, będzie dodatkowo oprzyrządowane tymi trzema elementami, o których powiedziałem. Są to: możliwość skontrolowania przez inspektora pracy, możliwość wystąpienia z powództwem o ustalenie i możliwość stwierdzenia wykroczenia w razie potwierdzenia, że doszło do zawarcia stosunku pracy. Chodzi o stwierdzenie popełnienia wykroczenia, ze wszystkimi tego konsekwencjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WitMajewski">Proszę o ustosunkowanie się przedstawiciela Państwowej Inspekcji Pracy do propozycji zmian dotyczących działalności inspekcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Nie ukrywam, że w bardzo szybkim tempie zapoznawaliśmy się z przygotowanymi bardzo solidnie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej projektami zmian. Wydaje się nam, że one załatwiają wszystkie problemy niezbędne dla rozszerzenia uprawnień w takim zakresie, o jakim dyskutowaliśmy w dniu wczorajszym.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofDutkiewicz">Mamy jedną uwagę. Dla spójności tych wszystkich zmian z dotychczasowym stanem prawnym w kodeksie uważamy, że trzeba jeszcze w art. 11 ust. 1 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy uzupełnić to, co jest, to znaczy zapis: „nadzorem i kontrolą Państwowej Inspekcji Pracy są objęte wszystkie zakłady pracy” o zapis „oraz inne podmioty, na rzecz których świadczona jest praca przez osoby fizyczne”.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofDutkiewicz">Jest jeszcze jedna sprawa, bardzo istotna. Chociaż rozumiem, że nie załatwimy jej tutaj, to chciałbym, aby Wysoka Komisja miała świadomość tego, że rozszerzenie uprawnień inspekcji o te zadania kontroli i występowania z wnioskami do sądu, będą stanowić bardzo duże dodatkowe obciążenie czasowe dla inspektorów pracy. Będzie tak ze względu na stan zjawiska, jak i na trudności w pozyskiwaniu materiału i czasochłonność każdej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofDutkiewicz">Wobec tego rozumiejąc, że w tym miejscu na pewno nie jest właściwa pora mówienia o przyznaniu dodatkowych etatów związanych z rozszerzeniem uprawnień, chciałbym zasygnalizować taką potrzebę i prosić, żeby wtedy, kiedy będzie mowa o etatach o poparcie starań Inspekcji Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitMajewski">Oczywiście w tej sprawie, po przyjęciu Kodeksu pracy, zwrócą się państwo do Prezydium Sejmu i z pewnością spotkają się państwo ze zrozumieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejBączkowski">Uwaga dotycząca uzupełnienia art. 11 ust. 1 jest zasadna w naszej ocenie. Dokładnie dodaje się wyrazy „inne podmioty, na rzecz których świadczona jest praca przez osoby fizyczne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanRulewski">Mam dwa pytania. Pierwsze, to czy należy rozumieć, że powództwa czy jakiekolwiek wystąpienia Państwowej Inspekcji Pracy będą zwolnione od opłat. Jest to pytanie do pana ministra Bączkowskiego. Jeśli ta sprawa jest jasna, to oczywiście nie stawiam żadnego wniosku. Natomiast, jeśli to nie jest jasne, to uważam, że trzeba się zastanowić nad tym, jak nie powiększyć budżetu Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanRulewski">Drugie pytanie: czy nie istnieje szybsza i uproszczona forma postępowania. Czy to musi być powództwo? Nie zdążyłem skonsultować tego ze swoimi prawnikami. Czy nie może być to wniosek o orzeczenie? Jak wiadomo w tym przypadku nie ma rewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBączkowski">Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, którą podniósł pan poseł, to oczywiście będą zwolnienia i temu służy zmiana w art. 463 par. 1 Kodeksu postępowania cywilnego. Dodajemy - taka jest nasza propozycja - par. 11.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejBączkowski">Natomiast w drugiej sprawie nie ma innej drogi, nie ma szybszej drogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana prof. Sanetry. Czy poseł Rulewski miałby szansę znaleźć jakiś bardziej uproszczony tryb?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WalerianSanetra">Musielibyśmy wprowadzić nowy Kodeks postępowania cywilnego. Może jednak zostawimy to Komisji, która zajmuje się Kodeksem postępowania cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WitMajewski">Trwają prace nad Kodeksem postępowania cywilnego. Nowelizuje się stary kodeks, przygotowuje nowy. Tak więc panie pośle, będzie pan miał szansę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WalerianSanetra">Może powiedziałbym mniej żartobliwie. W ogóle te przepisy, które dotyczą rozstrzygania spraw pracowniczych w Kodeksie postępowania cywilnego, zostały tak pomyślane, żeby to postępowanie było maksymalnie szybkie i uproszczone, są więc tam pewne reguły, które mają przyspieszyć załatwianie spraw pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WalerianSanetra">Poza przepisami, które ustawodawca ustanawia w tym celu, są jeszcze jednak pewne ograniczenia praktyczne. Tych ograniczeń nie da się wyeliminować przez zmienianie przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie wiem, czy można już przystąpić do meritum sprawy, bo o tym chciałam mówić.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Art. 11a został tak sformułowany, że można by interpretować, iż wnoszenie powództw w tych sprawach może być dokonywane przez inspekcję pracy niezależnie od woli zainteresowanego pracownika, natomiast uczestniczenie wymaga tej zgody. Jest tu alternatywa rozłączna. Wydaje mi się, że nie byłoby celowe takie postawienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Uważam, że powinno być odwrotnie: „Wnoszenie powinno być za zgodą zainteresowanego lub uczestniczenie”, itd. Wola zainteresowanego zawsze powinna być respektowana.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Natomiast, kiedy zainteresowany sam już wniesie powództwo, to inspektor pracy nie pytając wówczas o zgodę może sam przyłączać się do sprawy. Powództwo jest i tak wniesione. Konsekwentnie do tego w art. 631 w sprawach o ustalenie stosunku pracy inspektorzy pracy mogą wytaczać powództwa za zgodą zainteresowanego. Mogą też przystępować do postępowania w każdym jego stadium.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przy wprowadzanych w tej chwili modyfikacjach do Kodeksu postępowania cywilnego zmiany idą w tym właśnie kierunku. Chodzi o to, żeby powód był pełnym gospodarzem procesu cywilnego. Moim zdaniem, nie można pomijać jego woli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejBączkowski">To celowo zostało tak zapisane. Chodzi w istocie o dysjunkcję, a więc o wnoszenie powództw bez woli zainteresowanego. Jeśli bowiem zainteresowany pod presją okoliczności zewnętrznych zdecydował się na przyjęcie umowy cywilno-prawnej, dokonuje się kontroli w czasie wykonywania tej przyjętej przez niego pracy, to twierdzę, że z tych samych powodów zainteresowany nie wyrazi zgody na wystąpienie z powództwem.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejBączkowski">Jeśli natomiast zainteresowany sam zdecydował się na wniesienie powództwa, to pomoc inspektora pracy może być mu potrzebna. Wówczas zgody na pewno nie odmówi. Taka była idea tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejBączkowski">Chodzi o to, żeby wnoszenie powództw nie było uwarunkowane zgodą, natomiast uczestniczenie w procesie było uwarunkowane zgodą. Moim zdaniem jest to dobrze zapisane, bo jest tu alternatywa: „lub”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanRulewski">Mam pewne wahania, co do pkt. 1a, jeśli chodzi o stylistykę, czy też gramatykę. Myślę, że jest tu „przedobrzone”. Proponuję skreślić „pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy wykonujący lub nadzorujący czynności kontrolne” i wprost napisać, że pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy mają prawo do przeprowadzania czynności kontrolnej wobec podmiotu gospodarczego. Już z definicji wyrazu „kontrola” wynika, że mają do niej prawo. Już stąd wiadomo, że inspekcja służy do kontroli. Po co dwa razy pisać, że inspekcja kontroluje i nadzoruje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym podkreślić, że dokonujemy zmian w akcie prawnym obowiązującym już od dłuższego czasu. Na stylistykę tego przepisu oddziałuje uroda całej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Mianowicie taka jest gramatyka tych przepisów, że chcąc wkomponować się w treść ustawy w odpowiedni dla niej sposób, musieliśmy zaproponować takie, a nie inne brzmienie. Myślę, że potwierdzi to pan inspektor Dutkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekOlesiński">Tu nie chodzi o urodę tej ustawy, chodzi o to, że wśród pracowników Państwowej Inspekcji Pracy wyróżniamy tych, którzy wykonują czynności kontrolne, są to inspektorzy pracy i tych, którzy nadzorują, a więc np. okręgowy inspektor pracy, główny inspektor pracy, czy pracownicy Głównego Inspektora Pracy. Chodzi tu więc o sprawę podmiotową. Ta sprawa wyszczególniona jest w tym przepisie i tak to należy rozumieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zgłaszam wniosek o wnoszenie powództwa za zgodą zainteresowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Pani przewodnicząca Skowrońska podtrzymuje swoją propozycję w formie wniosku. Czy takie ograniczenie praw do wnoszenia powództw jest w ogóle w sądownictwie dopuszczalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WalerianSanetra">Nie zajmuję się problematyką ściśle procesową, nie uważam, że jestem specjalistą w zakresie procedury cywilnej. Mój osobisty pogląd na sprawę jest taki sam, jak pani poseł. Generalnie jestem przeciwko takim sytuacjom, kiedy w procesie cywilnym przed sądem coś odbywa się wbrew zainteresowanemu. W procesie tym chodzi przecież o sytuację prawną tej osoby, o wyjaśnienie czy pracownik pozostaje w stosunku pracy, czy nie pozostaje.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WalerianSanetra">Jest to - oczywiście - problem na szerszą dyskusję: czy można wbrew woli zainteresowanego pracownika uszczęśliwiać go na siłę? Oczywiście może być tak, że w interesie prawa leży, żeby ustalić konkretny fakt, czy jest to stosunek pracy? Może być tak, że inspektor pracy wygra sprawę przed sądem. Jednak pracownik będzie z tego powodu nieszczęśliwy, nie liczymy się bowiem z faktyczną sytuacją.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WalerianSanetra">To oczywiście jest inna sprawa. Jest to kwestia interesów majątkowych. Widziałbym różnicę między tymi sytuacjami, w których chodzi o interesy majątkowe i tymi, w których zaangażowane są dobra wyższego rodzaju: życie i zdrowie pracownika.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WalerianSanetra">Jest niebezpieczeństwo, że będzie orzeczenie, a pracownik na tym straci. Tutaj sytuacje faktyczne mogą być bardzo różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaSprusińska">Chciałabym dodać do tych wywodów, przekonujących do zdjęcia części obowiązków z inspektora pracy, że chodzi nie tylko o swobodny wybór najbardziej zainteresowanego, tzn. pracownika, ale naprawdę sprawą pracownika jest, aby dochodził swoich racji. Jest to na takiej samej zasadzie, jak sytuacja, kiedy pracownik ma prawo zwrócić się do związków zawodowych na mocy ustawy o związkach zawodowych, ale nie musi tego robić i nikt go do tego zmusić nie może. Chodzi o to, żeby nie było nadopiekuńczości państwa w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałbym przypomnieć tylko jeden przepis Kodeksu postępowania cywilnego. Już dzisiaj jest instytucja, która w imieniu pracownika w każdej chwili, bez jego zgody wnieść każde powództwo. Jest to prokurator.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GrzegorzWlazło">Ponieważ już jeden urząd posiada legitymację do czynności bez zgody pracownika, to wydaje mi się, że inspekcja pracy, jeśli miałaby jakieś kłopoty w uzyskaniu zgody, mogłaby zwracać się do prokuratury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Osobiście uważam, że lepiej byłoby, żeby te sprawy odbywały się za zgodą zainteresowanego. Niezależnie od tego, co powiedział pan minister Bączkowski, uważam, że zapis w takiej formie, w jakiej jest, z przecinkiem po wyrazie „uczestniczenie” trzeba czytać jednoznacznie, że: wnoszenie lub uczestniczenie za zgodą zainteresowanego. Gdyby nie było tego przecinka, to znaczyłoby wnoszenie powództw lub uczestniczenie za zgodą zainteresowanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WitMajewski">Ależ panie inspektorze, mieliśmy autentyczną wykładnię twórcy projektu, który twierdził inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TeresaFlemmingKulesza">W tym projekcie, który otrzymaliśmy dzisiaj, jest odesłanie. W art. 632 kpc (w projektowanym artykule) jest odesłanie do przepisów o prokuratorze.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TeresaFlemmingKulesza">Wydaje mi się jednak, że fakt, iż sąd zawiadamia tę osobę powoduje, że nie jest tak, że ta osoba nie ma prawa głosu.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TeresaFlemmingKulesza">W związku z tym uważam, że odesłanie do prokuratora rozwiewa nasze wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefNowicki">Z tego zapisu, który mamy przed sobą, wnoszę, że gdyby go utrzymać, to inspektor pracy, który stwierdził, że umowa ma cechy stosunku pracy w każdej sytuacji musiałby wnosić powództwo. Stąd też uważam, że bardzo słuszny jest wniosek pani poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej dotyczący obowiązku uzyskania zgody zainteresowanego. Prosiłbym, abyśmy przyjęli rozstrzygnięcie w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CezaryMiżejewski">Przypomnę, że zaczynaliśmy zupełnie od innej kwestii. Zaczynaliśmy od kwestii domniemania umowy o pracę, która w tej chwili znika z kodeksu. Schodzimy zupełnie na inny poziom. Jeżeli jeszcze skreślimy to, że inspektor sam, bez zgody zainteresowanego pracownika może działać, to wszystko zniknie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CezaryMiżejewski">Przypomnę, że główna teza inspektora pracy w czasie debaty nad sprawozdaniem inspekcji pracy, to była teza o pewnej zmowie dwóch stron. Tak samo możemy stwierdzić, że jeżeli dwie strony umawiają się, że nie będą ubezpieczać się, że będą pracować 12 godzin, albo że będą pracować w szkodliwych warunkach, to mogłoby oznaczać, że moglibyśmy na to zezwalać, a przecież jest zupełnie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#CezaryMiżejewski">Uważam, że inspektor powinien wystąpić z urzędu bez względu na to, czy pracownik chce, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#CezaryMiżejewski">W poprzedniej wersji, którą proponowaliśmy, domniemania stosunku pracy, ta sprawa była znacznie surowiej określona. Był tam pewien automat. Jeżeli przyjmiemy to rozwiązanie, to i tak te kwestie traktujemy bardzo łagodnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym odnieść się do kilku wypowiedzi. Art. 632 odsyła, tak jak zwróciła pani sędzia Flemming-Kulesza, do odpowiedniego stosowania przepisów o prokuratorze. Z tych przepisów chcę przytoczyć art. 56 kpc, którego par. 1 ma brzmienie następujące: „Osobę, na rzecz której prokurator wytoczył powództwo, sąd zawiadamia o tym, doręczając jej odpis pozwu. Osoba ta może wstąpić do sprawy w każdym jej stadium w charakterze powoda. W tym wypadku do udziału prokuratora w sprawie stosuje się odpowiednio przepisy o współuczestnictwie jednolitym”.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejBączkowski">Par. 2 tego artykułu mówi: „Prokurator nie może samodzielnie rozporządzać przedmiotem sporu”. To chciałem powiedzieć po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejBączkowski">Drugą kwestią jest to, że całą tę konstrukcję robimy w imię praworządności w stosunkach pracy. Idąc tą drogą argumentacji, która była w tej sprawie przedstawiona chcę powiedzieć, że jeżeli wytoczenie powództwa ma być warunkowane zgodą, to można mieć pewność, że tej zgody nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejBączkowski">Pan prof. Sanetra powiedział, że gdyby inspektor mógł wystąpić bez tej zgody, to wtedy unieszczęśliwi pracownika. Można więc stąd wnioskować, że zawsze wtedy, kiedy wyrażenie zgody miałoby służyć unieszczęśliwieniu pracownika, to zainteresowany pracownik zgody nie wyrazi. Jaka jest więc realna możliwość zrobienia użytku z tego przepisu?</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AndrzejBączkowski">Z reguły będzie tak: jak skończy się umowa, to wtedy może powstać zainteresowanie ze strony pracownika w stwierdzeniu, że to był stosunek pracy, natomiast dopóki umowa trwa, to nie będzie tej zgody. Po co więc robić całą tę konstrukcję? Jak podkreślam, jest to jeden z elementów konstrukcji. Definiowanie stosunku pracy jest jednym z elementów konstrukcji. Poprzez stosunek pracy już dawno doktryna i orzecznictwo rozumiały, m.in. podporządkowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#AndrzejBączkowski">Chodzi o dodatkowe kompetencje inspektora pracy, aby mógł wejść do zakładu i zbadać sytuację oraz zrobić z tego użytek. W całości to ma sens.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#AndrzejBączkowski">To, co powiedział pan prof. Sanetra od dawna jest podnoszone w doktrynie prawa pracy, jeśli chodzi o część procesową. Już jest precedens, że prokurator może sam występować w imię praworządności. Tutaj mamy akurat do czynienia z pewnym wycinkiem tej rzeczywistości i cały problem z domniemaniem umowy o pracę powstał na tle braku praworządności w stosunkach pracy. Cały problem powstał na tle obchodzeniu przepisów prawa pracy, nieprzestrzeganiu ich.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#AndrzejBączkowski">Dlatego nie przesądzając, czy jest to zapisane dobrze, bo trzeba byłoby się przyjrzeć temu zapisowi, chociaż naszym zdaniem, jest to bez błędu zapisane, podkreślam jeszcze raz, że intencja była taka: wnoszenie powództw nie powinno być uwarunkowane zgodą pracownika, a uczestniczenie warunkowane tą zgodą. Tak to chcieliśmy zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WitMajewski">Proponowałbym zamknąć w tym momencie dyskusję, ponieważ wszechstronnie sprawę omówiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WitMajewski">Przypomnę, że przygotowujemy instrument likwidujący patologiczne zjawiska. Dlatego muszą tu być uprawnienia odsyłające do prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WitMajewski">Przegłosujemy wniosek pani poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej. Kto jest za tym, żeby wnoszenie powództwa było uzależnione zgodą zainteresowanego?</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WitMajewski">W głosowaniu za uzależnieniem wniesienia powództwa od zgody zainteresowanego opowiedziało się 3 posłów, przeciwnych było 7 posłów, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek został oddalony.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WitMajewski">Przytoczę jeszcze dodatkową uwagę do ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Proponuje się, aby po lit. a) - dotyczy to art. 11 ust. 1 dodać następujące wyrazy: „oraz inne podmioty, na rzecz których świadczona jest praca przez osoby fizyczne”. Koresponduje to ze sprawą, która omówiona jest w ust. 1a pkt. b). Czy w związku z tą uwagą ktoś z państwa miałby jeszcze jakieś zastrzeżenia? Czy ktoś ma uwagi do propozycji zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy i w Kodeksie postępowania cywilnego? Jeśli nie, to przyjmuję, że Komisja łącznie rekomenduje przyjęcie tych poprawek. Prosimy Biuro Legislacyjne o odpowiednie wkomponowanie ich w tekst.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#WitMajewski">Wracamy do art. 22. Skoro rozstrzygnęliśmy sprawy procesowe, to myślę, że teraz różnica między wariantami nie jest już tak istotna. Rozumiem, że możemy przyjąć wariant I. Jednak do tego wariantu były jakieś zastrzeżenia. Czy pani poseł Skowrońska-Łuczyńska podtrzymuje zastrzeżenia do wyrazów: „pod jego kierownictwem”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie, nie podtrzymuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WitMajewski">Czy pan prof. Sanetra ma jakieś zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WalerianSanetra">Chciałem wrócić do tego, co pani poseł Skowrońska-Łuczyńska mówiła na poprzednim posiedzeniu. Może nie bardzo zrozumiałem pytanie, które zostało wtedy sformułowane. Stąd powstał pewien niepokój. Rozumiem, że bierze się on stąd, iż mogą być takie sytuacje, że zostanie zawarta umowa, w której nie ma elementu dotyczącego kierownictwa. Dla przykładu: akwizytor samodzielnie prowadzi swoją działalność. Wówczas nie mamy do czynienia z podporządkowaniem, umowa nie nazywa się umową o pracę, tylko nazywa się umową zlecenia, wobec tego ten przypadek nie jest objęty par. 1. W takim przypadku decydowałaby więc nazwa umowy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WalerianSanetra">Ponieważ jest to umowa zlecenia, a brak jest podporządkowania, to w konsekwencji par. 11 nie mógłby mieć do takiej umowy zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WalerianSanetra">Myślę jednak, że te obawy można rozwiać. W par. 1 jest bowiem mowa o stosunku pracy. Podane są tu pewne główne cechy tego stosunku przy założeniu, że wiemy, co to jest stosunek pracy. Czyli par. 11 dotyczy wszelkich stosunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WalerianSanetra">Jeśli chodzi o stosunek pracy, to zatrudnienie w warunkach określonych w par. 1, a więc w warunkach stosunku pracy, jest zatrudnieniem na podstawie stosunku (jest to pewna tautologia), bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Par. 1 mówi o stosunku pracy, a par. 11 powtarza to określenie, bo mówi „zatrudnienie na podstawie stosunku pracy bez względu na nazwę”.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WalerianSanetra">Przy takiej wykładni - ale ona oczywiście może budzić wątpliwości - uniknęlibyśmy zarzutu, że w pewnych sytuacjach, mimo że umowa nazywa się umową zlecenia, a w istocie chodzi o stosunek pracy, to nie dałoby obejść się jak gdyby tej nazwy. Przepis bowiem mówi tak, że a contrario moglibyśmy rozumować, że w takim przypadku decyduje nazwa. Nazwa jest „umowa zlecenia”, a nie „umowa o pracę”.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#WalerianSanetra">Tego typu wątpliwości mogą pojawiać się w praktyce, ale przy przedstawionej przeze mnie interpretacji, są do obalenia. Generalnie jednak - miałem okazję wypowiadać się na ten temat - jestem za utrzymaniem dotychczasowej redakcji art. 22.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam upewnić się, czy bez dodawania par. 11 istnieje taki sam stan prawny, jak i po dodaniu tego paragrafu? Jest to, moim zdaniem, nadinterpretacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WalerianSanetra">Tak, ma pani rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WitMajewski">Jednak rozumiem, że nie ma wniosków do wariantu I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym gorąco poprzeć to, co powiedziała pani poseł Skowrońska-Łuczyńska. Mianowicie można by w tej sytuacji zrezygnować z par. 11 bowiem wówczas, kiedy w wyniku dyskusji podczas posiedzenia Komisji ds. Reformy Prawa Pracy prof. Lewandowski opracowywał tę propozycję, to ona była sama, nie towarzyszyły jej te zmiany, które w dniu dzisiejszym zostały zaproponowane. Te zmiany tworzą w sumie całą konstrukcję.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejBączkowski">Z tych powodów, o których powiedział właśnie pan prof. Sanetra, przekonany jestem, że należałoby zrezygnować z par. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WitMajewski">Jednak ten paragraf ma bardzo istotne znaczenie informacyjne. Jest to swojego rodzaju instruktaż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Stawiam wniosek o skreślenie tego paragrafu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WitMajewski">Skoro postawiony jest ten wniosek, zanim przejdziemy do wyboru wariantu, musimy ustalić treść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekOlesiński">Jeżeli jako inspekcja pracy mamy kontrolować, czy jest zawarta umowa o pracę, to uważam, że par. 11 byłby bardzo przydatny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WitMajewski">Wysłuchaliśmy argumentów. Kto jest za skreśleniem par. 11?</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za skreśleniem tego paragrafu opowiedział się 1 poseł, przeciwnych było 13 posłów, głosów wstrzymujących nie było.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WitMajewski">Zatem ustaloną mamy treść wariantu I.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#WitMajewski">Ponieważ rozumiem, że nasz kompromis polegał na tym, że proceduralne przepisy wzmacniające inspekcję pracy łączyliśmy z przyjęciem wariantu I, myślę, że w związku z tym osiągnęliśmy porozumienie. Jednak dla formalności muszę jeszcze zapytać, kto jest za tym, aby przyjąć treść art. 22 w wersji wariantu I?</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#WitMajewski">W głosowaniu za przyjęciem treści art. 22 w wersji wariantu I opowiedziało się 14 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących nie było.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#WitMajewski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 22 w wersji wariantu I.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#WitMajewski">Wracamy do art. 10, tzn. podstawowego dla nas określenia prawa do pracy. Chcę przypomnieć historię zapisanych tu wariantów. Wprawdzie nie wiem, dlaczego one są tu zapisane, bo my Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego rekomendowaliśmy zapis wariantu II. Chcę jednak powiedzieć, że Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego po rozważeniu sprawy nie zaakceptowała naszej propozycji. Przyjęła rozwiązania w art. 15, który przypomnę państwu: „Praca znajduje się pod ochronę Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo sprawuje nadzór nad warunkami jej wykonywania”. Komisja przyjęła też zasadnicze artykuły w rozdziale o prawach socjalnych, tzn. art. art. 49 i 50, które uzyskały brzmienie: „Każdy ma prawo wyboru zawodu i miejsca pracy. Nikomu, z wyjątkiem wypadków określonych w ustawie, nie można zabronić wykonywania zawodu”. Ust. 2 tego artykułu brzmi: „Obowiązek pracy może być nałożony ustawą tylko w wypadkach nie zakazanych w prawie międzynarodowym”; ust. 3: „Stałe zatrudnienie dzieci do lat 16 jest zakazane”; ust. 4: „Państwo określa minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę”; ust. 5: „Władze publiczne prowadzą politykę zmierzającą do pełnego i produktywnego zatrudnienia oraz organizują i wspierają poradnictwo i szkolenie zawodowe”.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#WitMajewski">W art. 50 ust. 1: „Każdy ma prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Sposób realizacji tego prawa oraz obowiązki pracodawcy określa ustawa”; ust. 2: „Gwarantuje się każdemu pracownikowi prawo ustawowo dni wolnych od pracy oraz corocznego płatnego urlopu. Ustawa określa maksymalne normy pracy”.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#WitMajewski">Są to rozstrzygnięcia Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, które merytorycznie niezbyt różnią się od naszych propozycji, ale nie ma tam tego zapisu, że każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy. Uzasadnialiśmy to w tym sensie, że nie oznacza to prawa domagania się od państwa zapewnienia pracy, tylko po prostu sformułowanie prawa. Podkreślaliśmy, że jest to prawo niezbędne dla normalnej samorealizacji obywateli.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#WitMajewski">Sądzę, że nie będzie błędem, jeśli w Kodeksie pracy będzie nieco mocniejsze sformułowanie prawa do pracy niż w wersji projektu Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego. W każdym razie nie dopatruję się sprzeczności między tymi sformułowaniami.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#WitMajewski">Czy po werdykcie Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego ktoś z państwa chciałby jeszcze zgłosić jakieś pytania, wątpliwości? Czy potrzebne są jakieś wyjaśnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Uważam, że te artykuły powinny być jednobrzmiące zarówno w Konstytucji, jak i w Kodeksie pracy. Kodeks pracy jest także aktem o dużej randze. Jest to akt o dużej trwałości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WitMajewski">Ponieważ pani poseł Skowrońska-Łuczyńska wyraźnie nie postawiła żadnego wniosku, jeszcze raz podkreślam, że nie ma specjalnych różnic merytorycznych między wersją Kodeksu pracy i wersją konstytucyjną. Natomiast są pewne zwroty mocniejsze w wariancie II projektu Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WitMajewski">Po dyskusji, zgodnie z ustaleniami, rekomenduję przyjęcie wariantu II. Ten wariant poddam pod głosowanie w pierwszej kolejności. Kto jest za tym, aby art. 10 nadać zgodnie z wynikami poprzedniej dyskusji treść wariantu II?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#WitMajewski">Przepraszam bardzo, pan minister chciał jeszcze zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym zapytać pana przewodniczącego jaką funkcję ma pełnić przepis par. 2? W par. 2 art. 10 jest mowa o wysokości wynagrodzenia minimalnego. W końcu w zapisie art. 10 chodzi o prawo do pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WitMajewski">Tak jest w zapisie konstytucyjnym panie ministrze, że art. 49 mówi o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejBączkowski">Chcę jednak przypomnieć, że był taki pomysł i taka jest praktyka od 1990 r., że państwo nie określa wcale minimalnego wynagrodzenia, jeśli chodzi o rzeczywisty mechanizm, tylko robi to wspólnie ze związkami zawodowymi, poprzez negocjacje, a ostatnio robi to także w porozumieniu z przedstawicielami Konfederacji Pracodawców Polskich. Robi się to co kwartał.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejBączkowski">Owszem, jest to ubrane w szatę zarządzenia ministra pracy i polityki socjalnej, ale jak pamiętam te dyskusje, wszystko zmierzało do tego, aby jakieś ciało trójstronne np. Komisja Trójstronna, skoro ma już takie kompetencje płacowe dotyczące budżetówki, dostała prawo do określenia minimalnego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#AndrzejBączkowski">To akurat kłóciłoby się z tym przepisem Kodeksu pracy. Poza tym nie wiem, czy jest najszczęśliwszym wyjściem powtarzanie w Kodeksie pracy tego, co jest napisane w Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#AndrzejBączkowski">W związku z tym mam pytanie: po co w Kodeksie pracy przeniesie żywcem tego, co jest w Konstytucji? Jest to w istocie obniżenie rangi tego, co zapisane w Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#AndrzejBączkowski">Powstaje pytanie: dlaczego zapis umieszczony jest w dwóch aktach różnej mocy? Kodeks pracy, to przecież w istocie zwykła ustawa. Mamy tylko jedną ustawę zasadniczą.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#AndrzejBączkowski">Być może jest to podstawa do tego, żeby napisać ze dwa doktoraty i ze trzy habilitacje, ale ja nie widzę większego uzasadnienia, by tak redagować przepisy.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#AndrzejBączkowski">Podtrzymujemy naszą wersję z przedłożenia rządowego zawartą w wariancie I. Jeśli już w ogóle ma się znaleźć zapis dotyczący zasady prawa do pracy, to zredagowany, tak jak wariant I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CezaryMiżejewski">Już samo to, że pan minister tak upiera się, nastraja mnie podejrzliwie. Jeżeli tak jest, to dlaczego nie można powtórzyć zapisu z Konstytucji - powtarzam pytanie, bo przecież można odwrócić sytuację i odwrócić pytanie. Wcale nie obniża to rangi konstytucyjnego zapisu, panie ministrze, i pan minister dobrze o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#CezaryMiżejewski">Natomiast zarzut co do tego, że to jest nieadekwatne do rzeczywistości, jeśli chodzi o płacę minimalną, chciałbym zapytać: a kto ustala tę płacę? Możemy to zapisać. W szczegółowych zapisach jest napisane, że to minister pracy i polityki socjalnej w drodze zarządzenia ustala.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#CezaryMiżejewski">W Polsce jest jeszcze kilka innych spraw, które ustala się wspólnie ze związkami zawodowymi i z pracodawcami, ale nie zapisuje się tego w ustawach, ponieważ ostatecznym decydentem jest minister, czy inny przedstawiciel organów państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanRulewski">Nie jest jeszcze pewna konstytucyjna formuła minimalnego wynagrodzenia. Nie sądzę nawet, że decyzja co do tego powinna zapaść. To w ekonomice poszczególnych państw przebiega odmiennie. Osobiście byłbym przeciwnikiem zapisu na ten temat w Konstytucji. Jednak nie jest tu forum, na którym powinienem przedstawić te obiekcje.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JanRulewski">Natomiast jestem za tym, aby kwestię dotyczącą wysokości wynagrodzenia wpisać do Kodeksu pracy. Ta kwestia bowiem wiąże się ze stosunkami pracy. Chciałbym też podkreślić, panie ministrze, że rzeczywiście państwo określa to minimalne wynagrodzenie. W ustawie o określaniu norm wynagrodzenia jest zapisane, że jeżeli związki zawodowe nie wyrażą zgody, nie dojdzie do porozumienia, to ostateczną decyzję podejmuje państwo. To nie jest tak, że w wypadku braku zgody, żadna decyzja nie zapadnie i nie będzie określone minimalne wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JanRulewski">Pan przewodniczący trafnie zauważył, że sformułowanie „każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy” jest bardziej socjalistyczne niż było kiedyś. Można to bowiem rozumieć nie tylko w ten sposób, że każdy ma prawo do pracy, ale także, że ma prawo do takiej pracy, którą uzna za przyjemną. Być może należy zastanowić się nad tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, odbyliśmy tu długą dyskusję, przyjęliśmy to sformułowanie i rekomendowaliśmy je Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego. Musimy być konsekwentni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejBączkowski">Chcę zwrócić uwagę Komisji, że akurat ten przepis recypowany z projektu konstytucji jest napisany innym językiem niż cały Kodeks pracy. Akurat w tym artykule jest mowa o minimalnej płacy, natomiast w art. 774 jest mowa o najniższym wynagrodzeniu. Podstawowym obowiązkiem ustawodawcy jest dbałość o jednolitość terminologii.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejBączkowski">Owszem, to nie jest zarzut wobec tego przepisu, tylko przepis ten wzięty z projektu konstytucji i przeniesiony do Kodeksu pracy zaczyna brzmieć niespójnie z całą resztą przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym zwrócić uwagę, że ten przepis byłby także niezgodny z par. 9 zasad techniki legislacyjnej. Mówi on wręcz, że ustawa nie może powtarzać przepisów zawartych w innych ustawach ani normować w przepisach szczegółowych tych spraw, które zostały unormowane w innych przepisach tej ustawy. Choćby z tego względu należałoby się zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W ocenie legislacyjnej projekt tego przepisu jest zły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WitMajewski">Chciałbym przypomnieć tylko to, co mówił pan poseł Rulewski, że to jeszcze nie jest ustawa, a tylko projekt konstytucji. Nie wiemy przecież, kiedy ją naród uchwali.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WitMajewski">Natomiast inny zarzut, że używamy dwóch różnych terminów, jest bardzo zasadny. Chciałbym, żeby pan minister powiedział, których artykułów to dotyczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejBączkowski">Po pierwsze dotyczy to art. 774.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejBączkowski">Jednak to, co powiedział pan przewodniczący można zinterpretować także w drugą stronę. Mianowicie jest to wzięte z projektu konstytucji, a co będzie, jeśli naród powie, że w tym miejscu trzeba konstytucję zmienić? Co wtedy będzie? Inaczej będzie w konstytucji i inaczej w Kodeksie pracy.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejBączkowski">Chcę podkreślić, że ten pomysł ma dwie fundamentalne wady. Po pierwsze jest przeszkoda legislacyjna, co podniósł przedstawiciel Biura Legislacyjnego, a po drugie wprowadza to niejednolitość terminologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#LucynaPietrzyk">Żeby wzmocnić to, co powiedział przed chwilą pan minister, to chciałam zwrócić uwagę na istotną różnicę między tym, co jest zawarte w projekcie wariantu II Kodeksu pracy, a tym co zawarte jest w projekcie konstytucji. Art. 49 projektu konstytucji mówi: „Każdy ma prawo wyboru zawodu i miejsca pracy”, a wariant II mówi: „Każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy”. Czyli tutaj mamy już istotne różnice. Byłabym przeciwna wariantowi II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WalerianSanetra">Tutaj jesteśmy przy podstawowych zasadach prawa pracy. Chodzi o pewne reguły. W tym przepisie wskazuje się państwo, natomiast w innym ministra pracy i polityki socjalnej. Nie przesądza to zasady podstawowej, że sprawa minimalnej płacy należy do państwa. Natomiast, który minister to robi, to jest rozstrzygnięte w innym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WalerianSanetra">Z tego wynika, być może, trochę słaba dyrektywa interpretacyjna, że jeżeli w przyszłości zmieniano by kompetencje ministrów i innych osób, to można wyznaczyć, któregoś z ministrów do ustalania minimalnej płacy, natomiast zasada jest taka, że to państwo ją ustala, a nie jakieś inne ciała. Tak widziałbym sens tej z pozory podwójnej regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaSprusińska">Kodeks pracy jest to zbiór praw i obowiązków. Proszę mi więc powiedzieć, w jakim trybie można zaskarżyć art. 10 podany w wariancie I? Do kogo mianowicie można zaskarżyć ten artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WitMajewski">Do Sądu Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrystynaSprusińska">Jak to, Sąd Pracy będzie pozywać państwo? Przecież napisane jest, że państwo prowadzi politykę sprzyjającą zatrudnieniu obywateli, więc należałoby skarżyć państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WitMajewski">Będziemy jeszcze wyjaśniać tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do głosowania, mamy dwa warianty, dyskutowaliśmy tę sprawę wielokrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanRulewski">Przepraszam bardzo, ale z panią poseł Pietrzyk, jeśli można łączyć się w taką parę polityczną, podnieśliśmy zastrzeżenie zdania pierwszego w wariancie II. Co to oznacza, że każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WitMajewski">Przecież ustaliliśmy to w wielogodzinnych dyskusjach. Czy mamy jeszcze raz to powtarzać? Dyskutowaliśmy na ten temat podczas trzech posiedzeń Komisji i ustaliliśmy zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanRulewski">Pozwoli pan jednak na ostatnie zdanie: czy to oznacza, że każdy ma prawo do pracy i w dodatku do pracy przyjemnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WitMajewski">Do swobodnej pracy, bez przymusu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wariantem I art. 10?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem I opowiedziało się 5 posłów.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem II?</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem II opowiedziało się 6 posłów, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Przyjęty został wariant II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławBartoszek">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WitMajewski">Przypominam, że jest to już drugie głosowanie w tej sprawie w Komisji. Jeśli zrobilibyśmy więc trzecie głosowanie prawdopodobnie przeszedłby wariant I. To tylko świadczy o tym, jak dokładnie zajmujemy stanowiska jako posłowie. Myślę, że powinniśmy być bardziej konsekwentni.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 81. Mamy ten artykuł w dwóch wariantach. Proszę pana posła Miżejewskiego o wprowadzenie do rozstrzygnięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#CezaryMiżejewski">Uogólniając artykuł ten dotyczył zapłaty pracownikowi niesłusznie aresztowanemu. Było kilka rozbieżności. Mamy dwa głosowania. Pierwsza sprawa dotyczy tego, czy pracownik powinien otrzymać 25% czy 50% wynagrodzenia? To jest różnica w par. 1.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#CezaryMiżejewski">Par. 2 nie podlegał rozbieżnościom.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#CezaryMiżejewski">Była też kwestia par. 3. Chodziło o to, czy wynagrodzenie płaci pracodawca, czy jest też ono refundowane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#CezaryMiżejewski">Jest także ostateczny wariant, że w ogóle tego artykułu nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#CezaryMiżejewski">Nie będę już wracał do tej całej dyskusji. Pierwsza sprawa, którą mamy do rozstrzygnięcia, to kwestia czy pracownik aresztowany ma prawo do 25% czy 50%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#GrzegorzWlazło">Wydaje mi się, że mamy tu prawo powiedzieć swoje zdanie. Sprawa dotyczy naszych portfeli. Niech mi ktoś poda jeden argument na to, dlaczego ja z prywatnych pieniędzy (bo to są moje prywatne pieniądze) mam płacić za błędy prokuratury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#CezaryMiżejewski">Stanowisko Komisji było takie, że nie powinien tego płacić pracodawca. Natomiast stanowisko rządu było takie, że pracodawca powinien płacić. Na tym polegała rozbieżność i nad tym pracowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanRulewski">Rzeczywiście, było takie twarde stanowisko rządu w tamtych warunkach, czyli mniej więcej 3–4 miesiące temu. Rząd przedstawił jednak projekt znacznych zmian w ustawie o pomocy społecznej i dzięki temu staje się realny wariant mówiący o skreśleniu tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JanRulewski">Prosiłbym o ponowne stanowisko rządu w kontekście nowelizacji ustawy o pomocy społecznej. Czy nie istnieje możliwość umocowania tego zagadnienia w ustawie o pomocy społecznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejBączkowski">Powiem otwartym tekstem. Jeśli są trzy warianty, to w kontekście dyskusji sprzed kilku miesięcy, przy czym wariant I, to jest utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego. Chcę to podkreślić. Operacja polega tylko na przeniesieniu tego problemu z przepisów wykonawczych do kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejBączkowski">Wariant II i III, który sprowadza się do skreślenia zinterpretuję w ten sposób, że jeśli państwo miałoby refundować pracownikowi niesłusznie aresztowanemu wynagrodzenie, czy też płacić mu bezpośrednio, to ja wolę skreślenie art. 811.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejBączkowski">Powiem dlaczego tak proponuję. W znowelizowanej wersji ustawy o pomocy społecznej po uwzględnieniu kryterium dochodowego rodziny tymczasowo aresztowanych, również rodziny skazanych, mogą korzystać z pomocy społecznej. Także w aktualnym stanie prawnym te rodziny są objęte pomocą społeczną. Żeby to usprawnić w 1991 r. minister pracy i polityki socjalnej zawarł porozumienie z Centralnym Zarządem Zakładów Karnych, na mocy którego ośrodki pomocy społecznej i administracja penitencjarna podjęły działania, które zmierzają: „do rozwiązywania trudnych problemów życiowych rodzin, w tym zwłaszcza poprawy ich trudnej sytuacji materialnej”.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#AndrzejBączkowski">Poza tym przypomnę instytucję zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, który działa według kryterium dochodowego, kryterium istotnego. Dzieląc pieniądze na pomoc socjalną, bierze się pod uwagę możliwość udzielenia pomocy także rodzinom tymczasowo aresztowanych.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejBączkowski">Przypomnę wreszcie przepis Kodeksu postępowania karnego, który przewiduje w art. 487 możliwość uzyskania od skarbu państwa odszkodowania w razie oczywistego, niesłusznego tymczasowego aresztowania. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem obejmuje to utracony zarobek pracownika.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#AndrzejBączkowski">Podkreślam: jeżeli zagrożony byłby wariant polegający na utrzymaniu dotychczasowego stanu prawnego, to rząd alternatywnie opowiada się za wykreśleniem w ogóle tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem, pan minister apeluje, żeby najpierw ustalić, czy my pozostawiamy par. 3. Mówi on, że refundacja nastąpi z budżetu państwa. Jeśli to pozostawimy, to rozumiem, że rząd będzie opowiadał się za skreśleniem tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym powiedzieć, że w mojej ocenie nie jest to kompletny wariant. Jest to tylko zapisane hasło. Trzeba byłoby dopiero siąść i stworzyć takie przepisy, które odpowiadałyby nam na pytanie: kto i w jakim trybie. Przecież te pieniądze nie przejdą same do pracodawcy ani do tymczasowo aresztowanego. Ktoś musi je wypłacić. Prosiłbym, żeby mieć to na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AndrzejBączkowski">Stanowisko rządu jest takie: jeżeli Komisja uznałaby, że nie należy utrzymywać dotychczasowego stanu prawnego (podkreślam to jeszcze raz, bo już pojawiły się nieporozumienia w mediach jakoby chcielibyśmy na pracodawcę nałożyć nowy obowiązek; jest to nieprawdą, ten obowiązek istnieje już 20 lat), to nie ma zgody na wprowadzanie nowego tytułu do budżetu i w konsekwencji jesteśmy za wykreśleniem tego przepisu. Są bowiem inne instytucje, np. pomocy społecznej lub zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, które stwarzają wystarczającą ochronę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WitMajewski">Myślę, że znamy intencje, rząd jest za swoim wariantem, a w kolejności - za skreśleniem.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WitMajewski">Wobec tego przeprowadzam głosowanie w następującej kolejności: najpierw wariant najdalej idący - kto jest za skreśleniem art. 811?</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za skreśleniem art. 811 opowiedziało się 7 posłów, przeciwny było 2 posłów, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#WitMajewski">Komisja postanowiła skreślić art. 811. Oczywiście zmieni się numeracja artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejBączkowski">W związku z tym z takim, a nie innym wynikiem głosowania, które - chcę powiedzieć - satysfakcjonuje mnie, chcę powiedzieć, że nie jest to problem społeczny. Dlatego nie mówiłem o wielkości kwot, nie mówiłem, ile kosztowałoby to budżet. Po prostu nie mam zgody na wprowadzenie dodatkowego tytułu wypłat budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#AndrzejBączkowski">Chcę poinformować, że w 1994 r. aresztowano 22553 osoby. Z tej liczby tylko 19% to byli pracownicy. Czyli cała reszta nie uczący się i nie pracujący, bezrobotni z prawem do zasiłku i bezrobotni bez prawa do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#AndrzejBączkowski">Pan przewodniczący nie prosił dzisiaj o te dane, natomiast ja w tym celu, żeby zwrócić uwagę na to, że chodzi raczej o zasadę, a nie o wielkość kwot oraz żeby unaocznić, że nie jest to duże społecznie zjawisko, przedstawiłem te dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 1012. Artykuł ten dotyczy zakazu konkurencji. Proszę panią przewodniczącą podkomisji Skowrońską-Łuczyńską o zreferowanie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Problem zakazu konkurencji był tu dyskutowany. Podkomisja przedkładała odpowiednie opracowanie, ale sprawa wróciła ponownie do podkomisji. Przedkładam go ponownie w następującej wersji dwuwariantowej.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Żeby przypomnieć tę sprawę powiem, że zakaz konkurencji obowiązywać ma pracowników w czasie trwania umowy o pracę, a także w przypadkach, jeżeli pracodawca umówi się tak z pracownikiem, tzn. zawrze umowę na piśmie w tej sprawie, to zakaz konkurencji ma rozciągać się na okres po ustaniu stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W czasie trwania stosunku pracy pracownik, jeżeli zostanie to określone w odrębnej umowie, nie może prowadzić działalności konkurencyjnej świadcząc na podstawie umowy o pracę lub jakiejkolwiek innej umowy, czyli umowy cywilno-prawnej, takiej działalności, jaka jest przedmiotem działania jego pracodawcy. Jeżeli pracownik uchybiłby temu zakazowi konkurencji, to będzie musiał naprawić powstałą u pracodawcy z tego tytułu szkodę.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Co do zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy w wariancie I dopuszcza się, aby pracodawca mógł umówić się z pracownikiem, który miał dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, że nie będzie działać konkurencyjnie także po ustaniu stosunku pracy. W takiej umowy określony byłby okres obowiązywania zakazu konkurencji, a także wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy za powstrzymanie się od tej działalności. Okres powstrzymywania się od konkurencji wynosić miałby 3 lata, chyba że strony umówią się inaczej. Zakaz konkurencji ustałby, gdyby odpadły przyczyny uzasadniające go. Ustawałby także, gdyby pracodawca nie wypłacił pracownikowi należnego odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Odszkodowanie to zostało minimalnie określone na 25% wynagrodzenia otrzymywanego u pracodawcy, co znaczy, że strony mogłyby umówić się także na wyższe odszkodowanie. Mogłoby być ono płacone w ratach, a więc miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wariant II polega na tym, że po rozwiązaniu umowy o pracę taki zakaz nie mógłby być stosowany, czyli skreślony byłby wariant I.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zaznaczam, że w praktyce, już dzisiaj stosuje się takie umowy mimo braku regulacji. Tyle tytułem wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WitMajewski">Czyli rozumiemy, że najpierw mamy przyjąć art. 1011, który wprowadza zakaz konkurencji jako nową jakość do naszego prawa pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 1011 został przyjęty. Była tylko wątpliwość, czy zakaz konkurencji powinien obowiązywać po ustaniu stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WitMajewski">Czyli są dwa warianty: będzie zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy, albo go nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JanRulewski">Uważam, że zapis art. 101 par. 1 jest zbyt wąski. Mówi on, że zakaz konkurencji dotyczy świadczenia pracy na rzecz innego podmiotu prowadzącego taką działalność. Czy nie lepsze i nie szersze byłoby sformułowanie: na rzecz osób trzecich?</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JanRulewski">Można przecież przejść jakby na stronę przeciwnika, ale można również - z czym spotkałem się - świadczyć usługi na rzecz osób fizycznych, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Innymi słowy: otrzymuje się polecenie wykonania telefaxu, przychodzi pracownik i mówi, żeby zamawiający zrezygnował z usługi świadczonej przez jego pracodawcę i że on sam naprawi za niższą opłatą. To jest właśnie wykorzystywanie banku informacji do prowadzenia działalności na własną rękę. Jest to jeszcze gorsze niż przejście na stronę przeciwnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Według mnie postulat pana posła Rulewskiego jest spełniony. W art. 1011 piszemy, że pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy, która byłaby konkurencyjną dla pracodawcy. Pierwsza sprawa to taka, że pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WitMajewski">Prosiłbym stawiać formalne wnioski, gdyż w przeciwnym przypadku wracamy do spraw już przesądzonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałem tylko powiedzieć, że w wielu firmach zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest kwintesencją dalszego prowadzenia firmy i wbrew pozorom nie jest to tylko interes pracodawcy prywatnego. Powszechne były np. przypadki, wyprowadzania całych kontraktów central handlu zagranicznego i zakładanie na tej bazie olbrzymich dzisiaj firm. Powszechne jest też to zjawisko w branży informatycznej. To, co się tam liczy, to wiadomości, które pracownik wynosi w głowie. Podobnie ma się ze sferą, w której mają zastosowanie prawa autorskie.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#GrzegorzWlazło">W związku z tym opowiadamy się bardzo mocno za wprowadzeniem artykułu dotyczącego zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#GrzegorzWlazło">Jeżeli natomiast nastawienie przynajmniej części członków Komisji w przypadku trochę innego ułożenia wzajemnych obowiązków pracodawców i pracowników, to wydaje mi się, że można by przyjąć, że ten zakaz może maksymalnie wynosić 3 lata. Wydaje się, że jest to okres wystarczający. W propozycji projektu napisane jest 3 lata lub inny dowolny okres.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#GrzegorzWlazło">Jeżeli mogłoby to zaważyć na państwa decyzji, to proponujemy także wyższe odszkodowanie minimalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AnnaDubowik">Można odnieść takie wrażenie, ale wydaje się, że jest to mylne wrażenie, że klauzula konkurencyjna, która miałaby działać po zakończeniu stosunku pracy, jest czymś zupełnie nowym. Nie jest ona czymś nowym, jest powszechnie stosowana w praktyce. Można się tylko spierać o to, czy ta klauzula ma swoje dostateczne podstawy prawne. Wydaje się, że nie ma takich zupełnie jasnych podstaw prawnych.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#AnnaDubowik">Na razie jest ona przewidziana tylko w ustawie o działalności gospodarczej. Dotyczy tam bardzo wąskiego kręgu osób. Są to kierownicy zakładów pracy i ich zastępcy, osoby pełniące funkcje w organach zarządzających podmiotów gospodarczych. Jest to zbyt mało, dlatego że mamy osoby pełniące funkcje kierownicze, które nie mieszczą się w ustawie o działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#AnnaDubowik">Projekt Kodeksu pracy wychodzi tu na przeciw, bo mówi się o pracownikach mających dostęp do szczególnie ważnych informacji. Pracodawca i pracownik najlepiej wiedzą, kto ma dostęp do szczególnie ważnych informacji. To niekoniecznie musi być zastępca dyrektora.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#AnnaDubowik">Takie rozwiązanie jest bardzo potrzebne, dlatego że niezależnie od tego projektu w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji mamy art. 11 ust. 2, który mówi, że również osoby, które świadczyły pracę na podstawie stosunku pracy przez okres 3 lat od ustania stosunku pracy, są obowiązane do zachowania tajemnicy. To bardzo często sprowadza się do niemożności świadczenia pracy u konkurencji. Jeżeli te osoby złamią ten zakaz, to dopuszczają się czynu nieuczciwej konkurencji. Zatem ta klauzula tak, czy inaczej funkcjonuje, nawet jeśli nie jest zapisana w umowie. Jednak ten pracownik za powstrzymanie się od konkurencyjnej pracy nic nie otrzymuje.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#AnnaDubowik">Dzięki zapisowi w Kodeksie Pracy, pracownik otrzyma odszkodowanie. Można się zastanawiać, czy jest ono dostatecznie wysokie, ale ważne jest, że jest to immanentny składnik takiej klauzuli konkurencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#AnnaDubowik">Jest to zatem przepis, który jest bardzo potrzebny nie tylko dla pracodawców, ale również dla samych zainteresowanych, dla pracowników. Jest to także przepis potrzebny dla obrotu gospodarczego. Wydaje się, że powinien on zostać przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejBączkowski">W związku z tym, co powiedziała pani Dubowik, chciałem podkreślić, że projekt ma funkcję ochronną wobec pracowników, stanowi istotne dopełnienie już obowiązującego stanu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejBączkowski">Wariant I jest zmodyfikowaną wersją przedłożenia rządowego. Opowiadamy się za tym wariantem.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#AndrzejBączkowski">Spośród dwóch wariantów odpowiada nam bardziej ten, w którym nie ma określonego czasu, na jaki obowiązuje zakaz konkurencji, gdzie strony o tym decydują. Uważamy też, że wariant I jest lepszy ze względów legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AnnaDubowik">Ad vocem. Chciałabym powiedzieć, że te 3 lata, o których mówi się w wariancie II zostały wzięte właśnie z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Obowiązek zachowania tajemnicy według tej ustawy trwa 3 lata.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AnnaDubowik">Okazać się może bowiem, że ktoś ma klauzulę konkurencyjną wynoszącą 2 lata. Ta klauzula kończy się, pracownik zatrudnia się u konkurencji, robi to w dobrej wierze i okazuje się, że w ciągu tego czasu brakującego do 3 lat roku dopuszcza się nieuczciwej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejBączkowski">Już w wariancie II jest mowa o tym; napisane jest „o ile strony nie ustalą inaczej”, czyli mogą ustalić inaczej.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejBączkowski">Zwracam uwagę na legislacyjną stronę obu wariantów. Co do istoty rzeczy nie ma tutaj zasadniczej różnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WitMajewski">Przepraszam, bo ja wprowadziłem tu Komisję w błąd. Mamy trzy warianty. Mamy dwa zapisy i wariant III: skreśla się art. 1012.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WitMajewski">Rozumiem, że zarówno przedstawiciele pracodawców, jak i pan minister opowiadają się za wariantem I.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#WitMajewski">Czy są inne uwagi? Nie widzę. Wobec tego przystępujemy do głosowań. Czy ktoś jest za skreśleniem art. 1012? Nie widzę. Rozumiem, że wariant III nie zyskał zwolenników.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#WitMajewski">Ponieważ nikt w dyskusji nie podnosił zalet wariantu II, wariantu który wymienia okres 3 lat, stawiam pytanie, kto jest za wariantem I, w którym nie ma tego terminu?</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem I opowiedziało się 11 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem II?</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem II nie opowiedział się żaden poseł. Komisja jednogłośnie przyjęła wariant I.</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#WitMajewski">Przystępujemy do przepisów przejściowych i końcowych. Czy ktoś z posłów ma uwagi do wcześniejszych artykułów? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-89.8" who="#WitMajewski">Proszę pana posła Miżejewskiego o omówienie przepisów przejściowych i końcowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#CezaryMiżejewski">Przypomnę, że w większości rozstrzygnęliśmy przepisy przejściowe. Było kilka wątpliwości. Pierwsza wątpliwość dotyczyła art. 2. Chodziło o to, czy zawrzeć tam zapis związany z działem VI. Sprawa ta została ostatecznie wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do art. art. 9 i 13. Te dwa artykuły dotyczą tej samej materii. Jeszcze raz przypomnę, że regulaminy pracy i regulaminy wynagrodzeń powinny być prowadzone w okresie 3 miesięcy od daty wejścia w życie ustawy, chyba że przed upływem tego terminu zostaną podjęte rokowania w celu zawarcia zakładowego układu zbiorowego. Powstała wątpliwość, czy nie będzie sytuacji, że przed okresem tych 3 miesięcy rozpoczną się negocjacje, które będą trwać w nieskończoność. Na tym polegała wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#CezaryMiżejewski">Podkomisja bardzo wnikliwie przyjrzała się tej sytuacji i stwierdziła, że możliwe są dwa warianty, które zgłosiła. I wariant, który preferowany był przez rząd mówił o tym, żeby przedłużyć ten okres do 6 miesięcy, bądź też zachować ten okres na 3 miesiące. Stwierdziliśmy bowiem po dyskusji, że nie ma takiego niebezpieczeństwa, że powstanie sytuacja, iż rozpocznie się procedura negocjowania układu zbiorowego pracy i będzie trwała w nieskończoność, ponieważ jest inna możliwość załatwienia tej sprawy. Nie będę tu omawiał całej tej kwestii, ale powiem, że stwierdziliśmy, że jeżeli byłyby wątpliwości, to możemy przedłużyć do 6 miesięcy wprowadzanie tego wymogu ustawowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem, to Komisji chodziło o okres końcowy, a nie o okres wstępny? Czy znaczy to, że chcecie powiedzieć, że w ciągu 6 miesięcy da się wynegocjować układ zbiorowy pracy? Że da się to zrobić w każdych warunkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#CezaryMiżejewski">Powtórzę jeszcze raz. Kwestie wynagrodzeń mogą być zawarte w układzie zbiorowym pracy, bądź też w regulaminie wynagrodzeń, który też może być zawarty między związkami zawodowymi a pracodawcą.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#CezaryMiżejewski">Jakie mamy sytuacje? Otóż mamy sytuacje, kiedy jest zakładowy system wynagrodzeń, który przekształcił się w układ zbiorowy. Z tą sytuacją nie ma problemu. Natomiast jest sytuacja, kiedy w tym okresie powstałby zakład pracy, w którym nie ma związku zawodowego. To jest tylko ta sytuacja, bo w innych sytuacjach sprawa jest czysta. Kiedy jest układ zbiorowy pracy, to sprawa jest oczywista. Jeżeli jest zakład, w którym są związki zawodowe, to mogą zawrzeć te sprawy w regulaminie bądź też rozpocząć negocjowanie układu zbiorowego strony decydują o tym.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#CezaryMiżejewski">Ponieważ układ zbiorowy pracy jest szerszą formą, mogą w ciągu tych 3 miesięcy porozumieć się, co do wynagrodzeń i nie ma wówczas problemu. Jedyny problem był tylko w przypadku nowych zakładów pracy, w których nie działają związki zawodowe i w których nagle powstałyby związki zawodowe. Wówczas mógłby powstać problem. Stąd jest ewentualny wariant przedłużenia tego okresu do 6 miesięcy. W innych przypadkach - analizowaliśmy przypadek po przypadku - nie ma takich zagrożeń. Związki zawodowe uczestniczące w obradach podkomisji również zgodziły się z tą formułą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AndrzejBączkowski">Wzmacniając to, co powiedział pan przewodniczący podkomisji C. Miżejewski, chcę powiedzieć, że w istocie różnica pomiędzy tymi wariantami sprowadza się do dania w wariancie II większej szansy na podjęcie negocjacji układowych.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#AndrzejBączkowski">Natomiast musi tu być punkt wyjścia, punkt podjęcia rokowań, ponieważ wolność rokowań zasadza się na nie krępowaniu stron terminem końcowym.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#AndrzejBączkowski">Nasz stosunek jest neutralny co do tego, czy wybrany zostanie wariant I, czy wariant II, jakkolwiek w przedłożeniu rządowym były 3 miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Taka faktycznie intencja przyświecała wnioskodawcy, bo ja zgłaszałem ten II wariant. Chodziło o to, aby stworzyć drogę postępowania w tych przypadkach, kiedy nie ma związków zawodowych i negocjacje mogą być trudne. Jednak ustalenie terminu musi być dokonane, dlatego że jak powiedział pan przewodniczący, negocjacje mogą trwać długo. Można by przyjąć założenie, że negocjacje mogą trwać 1,5 roku, a przecież nie o to chodzi, trzeba od czegoś wyjść i na jakimś etapie zakończyć. Stąd była propozycja przedłużenia negocjacji do pół roku. W związku z tym proponuję, żeby przyjąć wariant II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#CezaryMiżejewski">Jeszcze raz powtórzę, że lepiej było przedłużyć okres początkowy niż stworzyć bardzo niebezpieczny precedens mówiący o tym, kiedy muszą się kończyć negocjacje nad układem zbiorowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WitMajewski">Czy nie można byłoby tego sformułować następująco „Regulamin, o którym mowa powinien być wprowadzony w życie w okresie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, chyba że przed upływem tego terminu zostanie zawarty układ zbiorowy pracy”. Wtedy będzie wiadomo, o co chodzi. W innym przypadku będzie tak, że upływa 6 miesięcy, regulaminu nie wprowadzono, bo rozpoczęto negocjacje, a negocjacje trwają i nie ma ani regulaminu ani układu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#CezaryMiżejewski">Jeszcze raz powtórzę, że ponieważ obydwie strony negocjują porozumienie, to one o tym decydują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WalerianSanetra">Jest jeszcze problem relacji między regulaminem a układem zbiorowym pracy. Czy to, że został wydany regulamin oznacza, że w zakładzie nie można ustanowić układu zbiorowego pracy? Nie ma żadnych przeszkód. Właściwie pracodawca powinien od razu wydać regulamin.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WalerianSanetra">Jeżeli powiedzieliśmy w taki sposób, że jeżeli obowiązuje regulamin, to nie może on być uchylony przez wydanie układu zbiorowego pracy, to sprawa miałaby zupełnie inny wydźwięk. Jednak nie możemy przyjąć takiego rozumowania, że wydanie regulaminu przez pracodawcę wyklucza możliwość zawarcia układu zbiorowego pracy. Ten układ zawsze może być zawarty. W związku z tym nie wiem, czy to ma takie zasadnicze znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WitMajewski">Proponuję wariant III w brzmieniu następującym: „Regulamin, o którym mowa w art. 772 Kodeksu pracy powinien być wprowadzony w życie w okresie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałem zwrócić uwagę panu profesorowi na art. 772, gdzie jest mowa o tym, kiedy istnieje obowiązek wydania regulaminu wynagradzania. Tam jest mowa nie tylko o 5 pracownikach, ale i o nie objęciu zakładowym układem zbiorowym i ponadzakładowym układem zbiorowym. Tutaj jednego i drugiego nie można odrywać.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#AndrzejBączkowski">Przepis ten brzmi: „Pracodawca zatrudniający co najmniej 5 pracowników nie objętych zakładowym układem zbiorowym pracy ani ponadzakładowym układem zbiorowym odpowiadającym wymaganiom ustala warunki wynagradzania za pracę w regulaminie wynagradzania”. Tak więc relacja jest i ten przepis ma sens.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#AndrzejBączkowski">Żeby nie mnożyć i nie tworzyć takiej sytuacji, że jest i układ i regulamin, skoro w układzie zbiorowym pracy, co należy do jego istotnych postanowień, należałoby zawrzeć to, co dotyczy warunków wynagradzania. Po co więc jedno i drugie.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#AndrzejBączkowski">Dlatego istotnym postanowieniem jest to, że obowiązek wydawania regulaminu jest powiązany z rozpoczęciem negocjacji. Tym broni się tamten mechanizm. Wydaje mi się, że jeżeli obie strony siadają do rokowań zbiorowych mających na celu podpisanie układu zbiorowego pracy, który może skonsumować to, co jest treścią istotną regulaminu wynagradzania, to stworzenie takiej regulacji, że w określonym kalendarzowo terminie należy wydać regulamin wynagradzania, a potem pojawia się układ i strony dochodzą do wnioski, że właściwie powinno to być w układzie, pojawia się nieporządek, bo pojawia się kolejny dokument, jest niepożądane.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#AndrzejBączkowski">Proszę zwrócić uwagę, że to, co dotyczy regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania i możliwości skonsumowania tej problematyki w układzie zbiorowym pracy, to są naczynia połączone. Bez względu na to, czy będzie termin 3-miesięczny, czy 6-miesięczny, jeżeli strony siądą do rokowań, to znaczyć będzie, że obie strony widzą sens w ich prowadzeniu. Zatem po co mnożyć im przeszkody i narzucać kalendarzowo określony termin, że należy wprowadzić regulamin. Dopóki, dopóty siedzą przy stole oznacza, że ta sytuacja, że nie ma regulaminu nie przeszkadza im.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitMajewski">Jeszcze raz chcę podkreślić, że art. 772 mówi, że jeżeli jest układ zbiorowy pracy, to nie potrzeba regulaminu. Natomiast w sytuacji, kiedy nie ma układu trzeba powiedzieć do jakiego czasu musi być regulamin. Dlatego proponuję wariant III. Dlatego proponuję, żeby ust. 3 brzmiał: „Regulamin, o którym mowa w art. 772 Kodeksu pracy powinien być wprowadzony w życie w okresie 4 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”. Jest to chyba wystarczający termin, żeby taki regulamin sporządzić.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WitMajewski">Jak będzie układ, to ten przepis nie będzie dotyczyć zakładu, bo nie będzie obowiązku pisania żadnego regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejBączkowski">Jednak będzie też i taka sytuacja, że jest układ, ale nie zawiera tej problematyki, która stanowi konieczną część, konieczną treść regulaminu wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AndrzejBączkowski">Jeszcze gorszą sytuacją będzie, że co prawda nie będzie układu, ale może być układ, który kompleksowo wszystko ureguluje. Tylko, że 3 miesiące okaże za krótkim terminem na zakończenie negocjacji. Te negocjacje według wszelkich przewidywań mogą się skończyć w ciągu 6–7 miesięcy. Jednak obie strony widzą sens w tak długim negocjowaniu, bo chcą mieć jeden pełny i dobry dokument.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#AndrzejBączkowski">Natomiast, jeśli będzie termin 3-miesięczny, to okaże się, że nie kończąc negocjacji strony będą miały obowiązek wydać regulamin. Potem zaś, jak uznają wspólnie, że po co im dodatkowy dokument, skoro mogą te kwestie skonsumować w układzie zbiorowym pracy, to będą musieli uchylić regulamin. Jest to więc mnożenie procedur, które może być niebezpieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WitMajewski">Jednak nie możemy doprowadzić do sytuacji, że przez ponad 3 miesiące nie ma ani regulaminu ani układu zbiorowego pracy i nie wiem, jakie są podstawowe uprawnienia w zakresie wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AndrzejBączkowski">Będzie tak, że jak nie będzie układu i nic nie będzie się działo, to po 3 miesiącach, jeśli chodzi o wariant I i po 6 miesiącach, jeśli chodzi o wariant II, należy wydać regulamin.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#AndrzejBączkowski">Natomiast tu chodzi o sytuację właśnie tak demokratyczną, że się coś dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WitMajewski">To z tego przepisu wcale nie wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejBączkowski">Według mnie, właśnie wynika. Mianowicie sens tego przepisu jest taki, że należy wydać regulamin w ciągu 3 lub 6 miesięcy, o ile w tym czasie nie zostaną podjęte rokowania zbiorowe prowadzące do zawarcia układu zbiorowego, który może skonsumować to wszystko, co w regulaminie wynagradzania powinno być.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#AndrzejBączkowski">Powiedzmy precyzyjnie: rokowania mogą być podjęte 180 dnia, ale już 90 dnia musi być regulamin. Wynika to z art. 9 ust. 3 warianty I i II. Jest tam napisane: „Regulamin, o którym mowa w art. 772 Kodeksu pracy powinien być wprowadzony w życie w okresie 3 miesięcy od wejścia w życie ustawy, chyba że przed upływem tego terminu zostaną podjęte rokowania w celu zawarcia układu zbiorowego pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wprowadziliśmy obowiązek posiadania regulaminu pracy przez zakłady, w których nie ma układów zbiorowych pracy. Z kolei tym artykułem zwalnialibyśmy od tego obowiązku te zakłady, które podjęły rokowania. Wprawdzie nie stworzyły regulaminu, ale podjęły rokowania w sprawie układu. Trwają rokowania, ale w międzyczasie niektóre sprawy nie są określone, np. pora nocna w danym zakładzie.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pan minister wie najlepiej, jak długo mogą trwać niektóre rokowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AndrzejBączkowski">Dlatego z powodów, o których mówiła pani poseł Skowrońska-Łuczyńska, rząd zaproponował 3 miesiące, a nie 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AndrzejBączkowski">Natomiast istota sprawy leży w czym innym. Nie może być np. ustalona pora nocna w regulaminie wynagradzania. Tu chodzi o taką treść, którą można przenieść do umowy o pracę. To nie jest wielkie nieszczęście, jak regulaminu wynagradzania nie ma przez dłuższy okres, jeśli toczą się rokowania zmierzające do zawarcia zbiorowego układu pracy. To wszystko bowiem, co w tym regulaminie ma być w bardziej ogólny sposób zapisane, będzie już skonsumowane w umowach o pracę. Pod tym kątem należy patrzeć na rokowania, nawet podjęte 180 dnia, o ile mają one doprowadzić do zawarcia układu, którego istotną treść mają stanowić te postanowienia, które powinny być zawarte w regulaminie wynagradzania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WitMajewski">Pan podważa tylko istotę regulaminu wynagradzania, nic więcej.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#WitMajewski">Jeszcze raz przypominam, że proponuję wariant III, który będzie brzmiał: „Regulamin, o którym mowa w art. 77 Kodeksu pracy powinien być wprowadzony w życie w okresie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#WitMajewski">Natomiast, jeśli będą negocjacje i uchwalony będzie zakładowy układ zbiorowy, to regulamin straci rację bytu zgodnie z art. 772.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#GrzegorzWlazło">Pragnę zauważyć tylko, że nie jesteśmy zadowoleni, ale jesteśmy w stanie wykonać to nawet w okresie krótszym, gdyż według tego, co ma być zapisane w regulaminie, to wystarczy w nim zapisać, że wynagrodzenie należy się zgodnie z zawartymi umowami o pracę. Zatem jeden paragraf jesteśmy w stanie napisać nawet w ciągu miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WitMajewski">Wobec tego głosujemy. Kto jest za wariantem I, który mówi o 3 miesiącach?</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem I opowiedziało się 4 posłów.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem II, który mówi o 6 miesiącach?</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem II opowiedziało się 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem III?</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem III opowiedziało się 5 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#CezaryMiżejewski">Proszę o reasumpcję, ponieważ wariant I i II zakładają zupełnie inną regulację, tylko w innym terminie, a wariant III inną regulację. Czyli najpierw powinniśmy rozstrzygnąć, czy powinny to być 3 miesiące, czy 6 miesięcy, czy też tak, jak proponuje pan przewodniczący? W tym momencie bowiem suma głosów za pierwszymi dwoma wariantami jest inna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WitMajewski">Dobrze, wobec tego najpierw ustalimy, czy ma być 3, czy 6 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejBączkowski">Jeśli można, chociaż nie jest to mój obowiązek sugeruję, aby najpierw rozstrzygnąć zasadę: czy wejście w życie regulaminu ma być warunkowane wszczęciem negocjacji, czy też nie. Takie rozstrzygnięcie powoduje, że potem można rozstrzygnąć termin 3-miesięczny lub 6-miesięczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WitMajewski">Zatem najpierw kierunkowo rozstrzygniemy taką zasadę: czy regulamin pracy ma być warunkowany wszczęciem negocjacji, czy też ma obowiązywać po uchwaleniu kodeksu w określonym czasie? Czas ten ustalimy w drugim głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chcę zabrać głos w kwestii formalnej. Panie przewodniczący głosowanie odbyło się, jeśli ma odbyć się drugie głosowanie, to proszę zarządzić reasumpcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WitMajewski">Nie, bo to głosowanie nie rozstrzygnęło, większość nie opowiedziała się za żadnym z tych wariantów. Były 4 głosy za I wariantem, 3 za II wariantem i 5 za III wariantem, 6 głosów nie uzyskał żaden wariant.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WitMajewski">Wobec tego ustalimy kierunkowo, czy państwo są za tym, żeby wprowadzać formułę, że jeżeli wszczęto negocjację, to regulaminu się nie opracowywuje do czasu zakończenia negocjacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławPiecka">Panie przewodniczący, proszę jakoś jaśniej to sformułować. Albo jesteśmy za warunkowaniem, albo za nie stawianiem warunków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WitMajewski">Jeszcze raz przypominam, że oba warianty, które proponuje podkomisja warunkują uchwalenie regulaminu dwiema sprawami: terminem i tym, czy zostaną podjęte negocjacje, w celu zawarcia zakładowego zbiorowego układu pracy w zakresie przewidzianym do ustalenia w regulaminie wynagradzania.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WitMajewski">Natomiast wariant III mówi, że regulamin ma być wprowadzony w określonym czasie po wejściu w życie kodeksu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejBączkowski">Przypomnę, że za pierwszym rozwiązaniem skonsumowanym w wariancie I i II od początku opowiadał się rząd. Jest to propozycja z przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WitMajewski">Kto jest za I lub II wariantem, czyli za uzależnieniem od wszczęcia negocjacji?</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za uzależnieniem od wszczęcia negocjacji opowiedziało się 7 posłów.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem bez uzależnienia od negocjacji?</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#WitMajewski">Chcę podkreślić, żeby była jasność, że te warianty byłyby do przyjęcia, gdyby zawierały termin końcowy. Powinno być tak, że albo jest regulamin, albo układ zbiorowy pracy. Tymczasem oba warianty mówią w ten sposób, że może być sytuacja trzecia, w której nie ma ani regulaminu ani układu zbiorowego pracy. Taka sytuacja może trwać do końca świata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#CezaryMiżejewski">To jest zdanie pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WitMajewski">To jest taki zapis. Takie zapisy mieliśmy poprzednio, odesłaliśmy do podkomisji, żeby coś wyjaśniła. Tymczasem tekst wraca z takimi samymi zapisami.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WitMajewski">Zapiszemy trzy warianty na piśmie, żeby były wszystkie równouprawnione i jutro przegłosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#CezaryMiżejewski">Przepraszam bardzo, ale ja zgłaszam formalny protest. Było głosowanie i sprawa jest jasna. Tylko dla pana przewodniczącego nie jest jasna. Dla wszystkich nas jest jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WitMajewski">Były dwa głosowania. Muszę też powiedzieć, że jest zgiełk, III wariant nie jest zapisany na piśmie, podkomisja nie wywiązała się z zadania, bo przecież te same problemy podnosiliśmy podczas poprzedniego posiedzenia. Mówiliśmy przecież, że nie określono od kiedy musi być albo regulamin, albo układ zbiorowy. Te warianty nie przewidują takiego momentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#CezaryMiżejewski">Jeżeli można, to chcę powiedzieć, panie przewodniczący, że dla pana przewodniczącego nie jest to jasne. Ja rozumiem, że pan ma wątpliwości, tak samo, jak ja miałem wątpliwości w różnych innych sytuacjach. Od tego jest głosowanie, żeby takie sprawy rozstrzygać. Proszę nie generalizować pewnych kwestii. Dla podkomisji było jasne, a dla pana przewodniczącego nie jest jasne. W związku z tym zaproponował pan wariant III, który podlega głosowaniu i który dla wszystkich jest również jasny. Więc proszę tutaj nie stosować obstrukcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WitMajewski">Gdyby tylko dla mnie było niejasne... Jednak eksperci także wyjaśniali i dla nich także było niejasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jednak głosowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JózefMioduszewski">Głosowaliśmy, wynik głosowania nie przypadł panu przewodniczącemu do gustu i pan przewodniczący podnosi znowu argumenty, które naprawdę są niezrozumiałe. Jeśli pan przewodniczący jest innego zdania, to proszę zgłosić wniosek mniejszości i Sejm rozstrzygnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WitMajewski">Nie umiem dopuścić do uchwalenia przepisu, który będzie zakładał sytuację taką, o której mówię, tzn. że nie ma regulaminu, nie ma układu i sytuacja trwa. Trzeba zastanowić się nad tym. To jest prawnie niedopuszczalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym zwrócić uwagę, że zakreślenie z góry terminu może spowodować, że wpadniemy w pewną lukę prawną. Wtedy już w ogóle nic nie będzie. Jeżeli minie termin, to nic nie będzie obowiązywać. Tymczasem mamy chociaż umowę o pracę. Jeśli nie ma regulaminu, nie ma układu zbiorowego, to chociaż obowiązuje umowa o pracę, a tak to już nic nie będzie obowiązywać.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ustalenie górnego terminu może spowodować, że ktoś w tym terminie nie zmieści się. Wtedy będziemy w Sejmie szybciutko nowelizować ustawę, bo okaże się, że pracodawcy występują o przedłużenie terminów. Tak właśnie było z ustawą o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, był z góry ustalony termin, w którym miały zostać załatwione pewne sprawy, okazało się, że nie udało się go dotrzymać i Sejm musiał znowu przystąpić do przesuwania terminów.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Od strony legislacyjnej jest też zasada, że z reguły podaje się dolną granicę terminu. W bardzo rzadkich wypadkach podaje się górną granicę terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WalerianSanetra">Trzeba przyznać rację tym argumentom, które przedstawił przedstawiciel Biura Legislacyjnego. Jednak właściwie to samo można powiedzieć o tej regulacji. Jeżeli bowiem mamy taką sytuację, że w ogóle strony nie zabrały się do negocjowania, upłyną 3 miesiące i pracodawca nie wyda regulaminu, to będzie to samo.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#WalerianSanetra">Rozumiem tu pewne intencje i pewne założenia, które przyjął rząd. Rząd staje w obronie instytucji układów zbiorowych pracy. Chce przyjąć takie rozwiązanie, które stymulowałoby praktykę zawierania układów zbiorowych pracy. Nie wiem jednak, czy w tej sytuacji warto o to kruszyć kopie.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#WalerianSanetra">Wydaje się prostszym rozwiązaniem ustalenie terminu, w którym ma być opracowany i wydany regulamin. Jeżeli zostanie uchwalony układ zbiorowy pracy, to zastępuje regulamin, tzn. regulamin traci moc i od razu obowiązuje układ zbiorowy.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#WalerianSanetra">Tu jest obawa, że jeżeli już w zakładzie pracy zostanie wydany regulamin, to będzie demobilizować to do przystąpienia do negocjacji układowych. Nie wiem, czy to jest trafne rozumowanie, bo to może właśnie zmobilizować do negocjacji. Związki zawodowe mogą przecież dojść do wniosku, że pracodawca ustalił coś nie. tak jak trzeba i zaczną naciskać, żeby podjąć rokowania. Będą dążyć do zmiany wydanego przez pracodawcę regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#WalerianSanetra">Są tu pewne wyraźne racje, które przemawiają za propozycją zgłoszoną przez rząd, ale widać także, że ta propozycja ma wyraźnie słabe strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Wydaje mi się, że jest tu taka intencja, że granicznym okresem jest okres 6 miesięcy. Pan przewodniczący może tak nie rozumieć, właśnie ja tak to rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Uważam też, że jeżeli strony podejmą negocjacje np. w przeddzień okresu 6-miesięcznego i zgodzą się na dalsze negocjowanie, to dzieje się tak na odpowiedzialność stron. Do tego czasu obowiązuje ten regulamin wynagradzania, który jest w przedsiębiorstwie. Jest to zatem sprawa związków zawodowych w zakładzie pracy. Przecież strony mają możliwość wyboru, przecież one umawiają się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, to po co pan ustala, że w zakładzie ma być regulamin wynagradzania? Trzeba było powiedzieć, że strony ustalą sobie, czy chcą regulamin wynagradzania, czy nie chcą go mieć. Jeżeli ustaliliśmy, że ma być regulamin wynagradzania, albo układ zakładowy, to któraś z tych regulacji musi być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ZygmuntJakuczyk">Ależ ta sprawa została już uregulowana. Musi być regulamin albo układ zbiorowy pracy. Nie ma od tego odstępstwa musi być albo jedno, albo drugie. Różni się to tym, że w układzie zbiorowym pracy może być uregulowane wszystko, co dotyczy pracy w przedsiębiorstwie, a może być tylko sam regulamin wynagradzania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ja też składam wniosek formalny, bo jednak uważam, że to wymagałoby przegłosowania. Miało być alternatywne głosowanie. Wszczęliśmy tę dyskusję w trakcie tego głosowania.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wniosek pana przewodniczącego określa termin wydania regulaminu w przypadku, gdyby nie było układu zbiorowego. Można wówczas także dalej negocjować.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam także zwrócić uwagę na to, że w art. 13 mówimy o regulaminie pracy. Głosując w tej chwili uważam, że głosujemy równocześnie nad art. art. 9 i 13 Kodeksu pracy. Są to identyczne regulacje, z tym że jeden dotyczy sposobu wynagradzania, a drugi sposobu pracy. Muszą być w ten sposób rozstrzygnięte. Proponuję powrót do głosowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WitMajewski">Jest jednak sytuacja, że państwo nie mają wariantu III na piśmie, powoduje to zamieszanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AndrzejBączkowski">Panie przewodniczący, jeśli można chcę zwrócić uwagę, że w pierwszym głosowaniu rozbiły się głosy zwolenników tego wariantu, który wygrał w drugim głosowaniu. Rozumiem, że przy tym kworum, jeśli 7 posłów opowiedziało się za wariantem I lub II, ale w każdym razie co do idei zapisanych tutaj, to już ten wariant przeszedł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WitMajewski">W związku z tym zadaję jeszcze raz pytanie ekspertom, żeby wyraźnie oświadczyli członkom Komisji: czy rzeczywiście ustalając obowiązek regulaminu bądź układu zbiorowego pracy w sprawie wynagrodzeń możemy przyjąć przepis otwarty, który spowoduje, że w zakładzie nie będzie ani jednego ani drugiego. Nie dajemy przecież żadnej daty końcowej zakończenia negocjacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#ZbigniewSalwa">Jeśli chodzi o moje zdanie, to ja byłbym skłonny uznać racje pana przewodniczącego. Na czym polegała istota rzeczy? Wprowadzamy regulamin wynagradzania po to, żeby pracownicy mieli jasność co do tego, jaki reżim wynagradzania obowiązuje w danym zakładzie pracy. Chodzi o to, żeby mieli podstawę prawną do dochodzenia roszczeń. Z chwilą kiedy zostaje zawarty układ zakładowy, traci moc prawną regulamin wynagradzania, czyli regulamin obowiązuje do czasu wejścia w życie układu zbiorowego pracy.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#ZbigniewSalwa">Przyjęcie któregoś z tych wariantów będzie oznaczało, że regulaminu pracy w zakładzie się nie wydaje („nie wydaje”, bo to robi pracodawca) do chwili, w której podjęto negocjacje.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#ZbigniewSalwa">Jednak negocjacje mogą trwać bardzo długo. W tej sytuacji zakład będzie bez regulaminu do czasu zakończenia negocjacji i uchwalenia zakładowego układu zbiorowego pracy. Nie wiadomo jaki to będzie okres.</u>
          <u xml:id="u-140.3" who="#ZbigniewSalwa">Były tu wątpliwości, czy treść regulaminu wynagradzania pokryje układ zbiorowy pracy. Przecież istotą układu zbiorowego pracy jest ustalanie warunków pracy i płacy, a więc częścią zakładowego układu jest regulamin.</u>
          <u xml:id="u-140.4" who="#ZbigniewSalwa">Mamy sprawę prostą. W gruncie rzeczy nie ma możliwości, żeby w zakładowym układzie zbiorowym pracy nie ustalać warunków pracy i płacy, nie ustalać warunków wynagradzania. Chyba, że strony bardzo by chciały, ale to już ich sprawa.</u>
          <u xml:id="u-140.5" who="#ZbigniewSalwa">Proszę sobie uświadomić, co jest głównym celem zakładowego układu zbiorowego pracy. Głównym jego celem jest ustalenie warunków pracy i płacy, a w tym przede wszystkim warunków płacy.</u>
          <u xml:id="u-140.6" who="#ZbigniewSalwa">Zatem, jeżeli damy tu takie uwarunkowanie, to z góry godzimy się na to, że przez czas bliżej nieokreślony nie ma obowiązku wprowadzania regulaminu wynagradzania. Tymczasem wcześniej zapisaliśmy, że pracodawca ma obowiązek wydania regulaminu, tam gdzie nie ma zakładowego układu zbiorowego pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WalerianSanetra">W związku z tymi wypowiedziami chciałbym dodać, że podobnie jest z regulaminem pracy. Moim zdaniem, z nazwy są to regulacje podobne, ale jest jedna istotna różnica między regulaminem pracy i regulaminem wynagradzania. Regulamin wynagradzania jest właściwie pochłaniany przez układ zbiorowy pracy, natomiast jeżeli regulamin pracy zawiera pewne postanowienia, które mogą być również w układzie zbiorowym pracy, to raczej na zasadzie wyjątku. Regulamin pracy, tak jak my go rozumiemy, powinien raczej regulować kwestie, które w układzie nie są regulowane.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WalerianSanetra">Mamy tu więc do czynienia z różnymi sytuacjami i przyjęcie założenia, że zakład będzie wydawał regulamin pracy w zależności od tego, czy zostanie zawarty układ zbiorowy pracy oznacza dla wielu zakładów dużą swobodę i duży nieporządek. Regulamin oznacza porządek wewnętrzny w zakładzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym potwierdzić to, co powiedział pan prof. Sanetra. Pomimo podobieństwa nazw jest inaczej z regulaminem wynagradzania i regulaminem pracy. Także byłbym za tym, aby głosowania w przypadku art. 9 nie łączyć z rozwiązaniami w art. 13.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym też zwrócić uwagę, że tradycyjnie regulamin zawiera materię nieukładową. Jednak my przecież wprowadzamy istotne zmiany. To w regulaminie pracy mają być określone dni dodatkowe wolne od pracy, elastyczne kształtowanie czasu pracy, wprowadzanie szczególnych norm czasu pracy itd. Zatem przybywa tej materii do uregulowania, czy ustalania w regulaminie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WitMajewski">Na razie rozumiem, że rząd nie stawia znaku równości między art. art. 9 i 13. Jest to chociaż jedna korzyść, bo przynajmniej uchroni porządek w regulaminie pracy.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#WitMajewski">Natomiast, jeśli chodzi o wynagrodzenie, wysłuchaliśmy panów ekspertów i proszę teraz świadomie rozstrzygnąć, czy jesteśmy państwo za tymi wariantami warunkującymi od wszczęcia negocjacji, czy za wariantem wprowadzającym tylko okres do wejścia regulaminu wynagrodzenia, nie uniezależniającym od wszczęcia negocjacji. Są to dwa możliwe rozwiązania. Kto jest za zapisami wariantów I i II?</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za tymi wariantami opowiedziało się 7 posłów, przeciwnych było 5 posłów, głosów wstrzymujących nie było.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem mówiącym o 3 miesiącach?</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#WitMajewski">W głosowaniu za tym wariantem opowiedziało się 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem mówiącym o 6 miesiącach?</u>
          <u xml:id="u-143.6" who="#WitMajewski">W głosowaniu za tym wariantem opowiedziało się 5 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-143.7" who="#WitMajewski">Przeszedł wariant I mówiący o 3 miesiącach.</u>
          <u xml:id="u-143.8" who="#WitMajewski">Składam wniosek mniejszości mówiący o wersji, którą wcześniej przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-143.9" who="#WitMajewski">Przystępujemy do art. 13. Mamy podobną sytuację. Zgłaszam wariant III, który mówi, że regulamin pracy, o którym mowa w art. 1044 Kodeksu pracy powinien być wprowadzony w życie w okresie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AndrzejBączkowski">Ja w rewanżu - bo jestem bardzo zadowolony z tego wyniku głosowania - zmieniam stanowisko rządu, co do art. 13. Opowiadam się za takim wariantem, który uniezależniając od wszczęcia rokowań formowałby termin kalendarzowy, bez względu na to, czy to będą 3 miesiące, czy 6 miesięcy. Zatem opowiadam się za propozycją taką, jak przedstawił pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WitMajewski">Dziękuję bardzo. Czy potrzebne są dalsze wyjaśnienia? Nie widzę. Głosujemy według wypróbowanej metody. Kto z państwa jest za jednym z rozwiązań przedstawionych w wariantach I i II, czyli za wariantami podkomisji, a kto jest za wariantem III.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#AndrzejBączkowski">Istotna różnica polega tylko na tym, że zmieniło się stanowisko rządu. Poprzednio opowiadaliśmy się za konstrukcją z wariantów I i II, a teraz opowiadamy się za konstrukcją z wariantu III.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WitMajewski">Kto jest za konstrukcją z wariantów I i II?</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za tą konstrukcją opowiedziało się 4 posłów.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#WitMajewski">Kto jest za wariantem III?</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#WitMajewski">W głosowaniu za wariantem III opowiedziało się 8 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Przeszedł wariant mówiący o tym, że regulamin musi być ustalony w 3 miesiące od dnia wejścia w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#AndrzejBączkowski">Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby w rewanżu pan przewodniczący wycofał wniosek mniejszości dotyczący art. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WitMajewski">Nie mogę ze względu na argumenty, które wcześniej przedstawiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JanRulewski">Przypominam, że na mój wniosek Komisja przegłosowała 40-godzinny tydzień pracy oraz 5-dniowy tydzień pracy z wolnymi sobotami. Jednak ten wniosek zawierał łącznie kilka propozycji. Jedną z tych propozycji, niwelującą skutki skrócenia rocznego bilansu pracy, była konieczność powrotu do dotychczasowych ustaleń w zakresie urlopów. Przedstawiłem to na piśmie. Pozostaje tylko mój apel do Komisji mówiący o realizacji tego - powiedzmy - kontraktu. Nie chcielibyśmy bowiem pogłębiać negatywnych skutków skracania rocznego bilansu czasu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WitMajewski">Dotyczy to art. 37 par. 1, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanRulewski">Są tam trzy propozycje, przedstawiam je łącznie. Chodzi o to, żeby nie podnosić dolnych progów wymiaru urlopów, proponuję to z dwóch powodów. Po pierwsze jest to kwestia efektywności, jednak najważniejszy jest fakt, wbrew temu co rząd twierdzi, że u nas urlopy są krótsze niż zalecają to konwencje, które są zaledwie stosowane w 5 czy 7 krajach, a ratyfikowane przez 12 krajów, jest coś czego nie ma nawet w tamtych wybranych krajach. Otóż u nas urlopy rosną. Rosną w związku z faktem stażu, czego nie ma w innych kodeksach pracy, uregulowaniach zagranicznych. Rosną także w związku z wykształceniem. Wysokość urlopu rośnie i tylko niewielka grupa ludzi niewykwalifikowanych i o bardzo krótkim stażu pracy nie osiąga pułapu urlopu wymaganego przez konwencje. W gruncie rzeczy wszyscy, jeśli nie przekraczają, to na pewno osiągają pułap urlopu wymagany przez konwencje. Łatwo to sprawdzić.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JanRulewski">Druga sprawa dotyczy pracowników sezonowych. Ma uzasadnienie ekonomiczne to, żeby utrzymać dotychczasowy system nie wliczania wolnych sobót do rzeczywistego urlopu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WitMajewski">Musimy te sprawy kolejno rozstrzygnąć. W pierwszej propozycji sugeruje pan, aby w okresie wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pracodawcę, pracownikowi przysługiwało zwolnienie na poszukiwanie pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Jaki będzie termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wniosek pana posła Rulewskiego zmierza do tego, żeby wolne dni na poszukiwanie pracy były tylko wtedy, kiedy wypowiada pracodawca. Natomiast, kiedy pracownik sam zwalnia się, to pracodawca nie miałby obowiązku udzielenia wolnych dni na poszukiwanie pracy. Wynika to stąd, że jeżeli pracownik sam się zwalnia, to z reguły ma już inną pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WitMajewski">Jest to dodatkowa zmiana, które nie było w przedłożeniu rządowym. Jak rozumiem, pan poseł Rulewski uzasadnia ją, tak jak powiedziała pani poseł Skowrońska-Łuczyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JanRulewski">Uważam, że należy chronić przede wszystkim tych pracowników, których pracodawca zaskakuje wypowiedzeniem. Po drugie uważam, że pracownik, który sam się zwalnia dokonuje wyboru i nie trzeba go bronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WitMajewski">Czy potrzebne są dalsze wyjaśnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chciałbym tylko zapytać, jaka tu jest równość podmiotów? To, że pracownik ma jakąś ewentualnie pracę, wcale nie oznacza, że nie powinien korzystać z takiego dobra, jakim są 3 wolne dni na poszukiwanie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WitMajewski">Jeśli nie innych pytań, to przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, żeby wprowadzić dodatkową zmianę w art. 37 par. 1, zgodnie z przedłożeniem pana posła Rulewskiego?</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za tą zmianą opowiedziało się 4 posłów, przeciwnych było 5 posłów, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JanRulewski">Składam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WitMajewski">Przystępujemy do zmiany pkt. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałem tylko powiedzieć, że rząd nie opowiada się za żadną z propozycji pana posła Rulewskiego z tego fundamentalnego powodu, że gdy dojdzie do obrony 42-godzinnej normy czasu pracy, a będziemy jej bronić jak niepodległości podczas drugiego czytania, to wszelkie ustępstwa rządu dotyczące prawa urlopowego zwiększałyby atrakcyjność tej koncepcji, którą pan poseł Rulewski przedstawił.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#AndrzejBączkowski">Trzeba powiedzieć, że w ocenach co do rozwiązań prawa urlopowego w krajach Unii Europejskiej w Polsce zasadniczo się różnimy. Rząd przygotowując zmiany w prawie urlopowym - na co chcę zwrócić uwagę Komisji - zaledwie zrównał polskie prawo urlopowe ze standardami Konsencji 132 z 1970 r., czyli sprzed 25 lat. Dlatego uważamy, że nie należy powracać do aktualnego stanu prawnego dotyczącego urlopu wypoczynkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JanRulewski">Stanowisko rządu jest nieprzejednane. Lepszym rozwiązaniem byłoby, żeby rząd w tym momencie podał się do dymisji aniżeli bronił niepodległości. Apeluję do członków Komisji, żeby wzięli pod uwagę to co mówiłem w związku z gospodarnością i ekonomiką.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#JanRulewski">Trzeba także przypomnieć rządowi zalecenie Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczące wolnych sobót. Wydane ono zostało zdaje się w 1932 r. W większości krajów świata jest ono stosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejBączkowski">W związku z sugestią pana posła Rulewskiego pod adresem rządu, aby podał się do dymisji, apeluję do posłów koalicji rządowej o poparcie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WitMajewski">Dziękuję bardzo. Jako posłowie koalicji wiemy dokładnie, jakie mamy prawa.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WitMajewski">Proszę teraz o przegłosowanie tej zmiany. Kto jest za tym, żeby do art. 154 par. 1 skreślić pkt. 1 i pozostawić 14 dni roboczych po roku pracy?</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za zmianą opowiedział się 1 poseł, przeciwnych było 4 posłów, 6 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek nie przeszedł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JanRulewski">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z tym mam uwagę. Komisja przegłosowała, że sobota jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Mamy par. 2, który jest w pewnym dysonansie do całej tej sytuacji. Skoro sobota jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to należałoby ją wpisać w par. 2, żeby był to pewien zamknięty układ. Chodzi o pewną logikę. Inaczej bowiem jedne dni będą wliczane ustawowo, a drugie nie będą wliczane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WalerianSanetra">Myślę, że dopiero teraz przy wolnych sobotach ten przepis w ogóle uzyskuje sens. Reguluje bowiem inaczej niż to wynika z przepisów o czasie pracy. Po prostu dniami ustawowo wolnymi są dni określone w innych przepisach: niedziela, święta i sobota, natomiast par. 2 zmienia tę sprawę dla potrzeb urlopu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wprowadzając wolne soboty i 40-godzinny tydzień pracy po prostu skróciliśmy czas pracy. Oznaczało by to wydłużenie czasu urlopowego.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#WalerianSanetra">Wydaje mi się więc, że tak jak jest zapisane, jest zapisane prawidłowo, tym bardziej że chodziło nam o rozszerzenie praw urlopowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WitMajewski">Rozumiem panie profesorze, że soboty będą wliczane do czasu urlopu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#EugeniaGienieczko">Komisja przyjęła, że soboty nie są wliczane do urlopu. Tak przegłosowała Komisja Nadzwyczajna ds. Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#AndrzejBączkowski">Taka również była istota propozycji rządowej. Chodziło o to, żeby podwyższyć wymiar minimalnego urlopu i wyłączyć wolne soboty z urlopu, dzięki temu urlop ulega wydłużeniu. Propozycja pana posła Rulewskiego zmierza do tego, żeby powrócić do stanu aktualnego, że urlop jest de facto skracany o wolne soboty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WitMajewski">Panie pośle, o co chodzi w par. 3, bo paragraf ten jest dodany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JanRulewski">Chodzi o to, że soboty wlicza się do urlopu. Poza tym rezygnuję z tego paragrafu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#WitMajewski">Rozumiem, że nie ma żadnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#AndrzejBączkowski">Upierałbym się jednak przy tym, że Komisja rozstrzygnęła co do zasady, że wolnych sobót, bez względu na to, jak je będziemy nazywali, nie wlicza się do urlopu, akceptując naszą propozycję. To jest nieporozumienie terminologiczne, chodzi o dni wolne od pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przeczytam jak jest w sprawozdaniu, jak Komisja przegłosowała: „Wymiar urlopu wynosi X dni”. To jest art. 154. Par. 2 tego artykułu mówi: „Za dni robocze uważa się wszystkie dni z wyjątkiem niedziel oraz świąt określonych w odrębnych przepisach”. Tak jest przyjęte przez Komisję. Zatem soboty, chociaż stają się dniami wolnymi od pracy, są dniami roboczymi w rozumieniu prawa urlopowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę zwrócić uwagę, że wcześniej rozpatrywane były sprawy urlopów, a później kwestie czasu pracy. W związku z tym sprawa nie została do końca wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#AndrzejBączkowski">W sprawozdaniu Komisji mamy wersję przygotowaną pod 40-godzinny tydzień pracy. Natomiast pani poseł Skowrońska-Łuczyńska złożyła wniosek mniejszości, który rząd popiera, żeby przy 42-godzinnym tygodniu pracy zastosować wszystkie rozwiązania zaproponowane w przedłożeniu rządowym.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#AndrzejBączkowski">W przedłożeniu rządowym był par. 3, który mówi: „Dodatkowych dni wolnych od pracy, o których mowa w art. 1291 par. 1 nie wlicza się do urlopu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chyba tak w tej chwili byłoby dobrze. Są to dwa różne rozwiązania. Są to rozwiązania z konsekwencjami różnego typu. Te konsekwencje występować będą w wielu przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WitMajewski">Przechodzimy do pracy nad propozycją związaną z art. 159 par. 1. Pan poseł Rulewski proponuje, żeby 1,5 dnia urlopu za każdy miesiąc dla pracowników sezonowych zastąpić 1 dniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#JanRulewski">Chodzi mi o to, żeby utrzymać dotychczasowy status, jeśli chodzi o pracowników sezonowych, czyli żeby mieli 1 dzień urlopu za każdy miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#JanRulewski">Uzasadniam to tym, że praca sezonowa jest pracą krótkookresową. Po jej zakończeniu następuje wypoczynek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JózefMioduszewski">Sądzę, że skoro Komisja przyjęła przepis, to można zgłosić wniosek o reasumpcję głosowania, a nie o zmianę przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WitMajewski">Chcę tylko powiedzieć, że pan poseł Rulewski nie stawia wniosku o reasumpcję całego art. 159, tylko chce w jednej jego części. Jednak, jeśli będzie większość zwolenników za wnioskiem pana posła Rulewskiego, to będzie oznaczać, że będą oni także za reasumpcją głosowania nad tym artykułem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam przypomnieć całej Komisji, że kiedy padł wniosek o 40-godzinny tydzień pracy, to cała Komisja przegłosowała wtedy, że 40-godzinny tydzień pracy powiązany zostanie z innymi wnioskami, dotyczącymi zwiększenia wymiaru czasu pracy w innych, wcześniej przegłosowanych już częściach kodeksu. Przypuszczam, że to jest zaprotokołowane i do tego można powrócić.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Stąd wniosek pana posła Rulewskiego o wszystkie wolne soboty powiązany był właśnie z powrotem do kilku artykułów, m.in. z powrotem do tego artykułu. Wówczas Komisja to przyjęła i kwestionowanie dziś tego głosowania nie ma racji bytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WitMajewski">Należy przyznać rację pani poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#WitMajewski">Przegłosujmy merytoryczną sprawę. Kto jest za tym, żeby w art. 159 par. 1 zamiast 1,5 dnia, jak proponowała dotychczas Komisja był 1 dzień, jak proponuje pan poseł Rulewski?</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#WitMajewski">W głosowaniu za propozycją posła Rulewskiego opowiedziało się 6 posłów, przeciwnych było 5 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Komisja przywróciła dla pracowników sezonowych 1 dzień urlopu za każdy miesiąc pracy.</u>
          <u xml:id="u-185.3" who="#WitMajewski">W związku z tym proszę Biuro Legislacyjne o wycofanie zmiany par. 1 w art. 159.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jest to powiązane z 40-godzinnym tygodniem pracy. Natomiast, gdyby był 42-godzinny tydzień pracy, to przywrócimy 1,5 dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WitMajewski">Powracamy do przepisów przejściowych. Będziemy mówić o art. 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#CezaryMiżejewski">Przypomnę, że przyjęliśmy, iż w okresie roku od wejścia w życie ustawy o transporcie samochodowym czas pracy kierowców i pomocników kierowców może być przedłużony do 12 godzin na dobę z zachowaniem przeciętnie 40 godzin na tydzień w okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 3 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#CezaryMiżejewski">Strona rządowa zwróciła się w czasie obrad podkomisji o możliwość powrotu do tej kwestii, ponieważ Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej przedstawiało tę kwestię jako bardzo istotną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#AndrzejBączkowski">Dla nas ma sens ten przepis z wersji przedłożenia rządowego, gdzie była mowa o okresie dostosowawczym 2-letnim. Z uwagi na to, że przepisy o czasie pracy wejdą w życie z dużym poślizgiem, od 1 stycznia 1997 r., to roczny okres traci swoją atrakcyjność.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#AndrzejBączkowski">Sformułowałbym nasz dylemat rządowy w ten sposób: albo 2 lata, albo w ogóle bez tego przepisu. Roczny termin nas nie urządza, przy czym jak mówię, w naszym przedłożeniu zgodnie z 42-godzinnym tygodniem pracy i tutaj musiałoby być napisane 42 godziny, a nie 40 godzin, jak jest napisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WitMajewski">Panie ministrze, na czym polegałaby pańska propozycja, czy na tym, żeby w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy, tak jak było w przedłożeniu rządowym 42 godziny i do 12 godzin na dobę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#AndrzejBączkowski">Tak, żeby tak zapisać. W przeciwnym przypadku będą ogromne kłopoty w przystosowaniu się transportu, przystosowaniu się taboru, do nowych warunków. Firmy będą padać albo naruszać przepisy. Ta sprawa była aktualizowana w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej i jego stanowisko nie zmieniło się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#CezaryMiżejewski">Analizowaliśmy kwestię. O ile zasadny jest wniosek, żeby nie było tu 40 godzin tylko 42 godziny, to propozycja, żeby było 2 lata jest niecelowa, ponieważ przewiduje się, że Kodeks pracy wejdzie przed nowym rokiem i będzie miał 2 lata karencji, czyli wejdzie od 1998 r. W tym momencie mamy taką sytuację, że proponujemy, żeby przepisy o czasie pracy weszły od 1 stycznia 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#WitMajewski">Jednak muszą być 2 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#CezaryMiżejewski">Rzeczywiście, jeżeli nawet przesuniemy te daty, to 2 lata są potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#WitMajewski">Jak rozumiem, jest to propozycja podkomisji i rządu. Czy w tej sprawie są jakieś wątpliwości? Nie widzę. Kto jest za takim zapisem art. 16, jak proponuje podkomisja?</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#WitMajewski">W głosowaniu za propozycją podkomisji opowiedziało się 9 posłów, głosów przeciwnych nie było, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#CezaryMiżejewski">Kolejnym artykułem jest art. 201. Przypomnę, że problem był dyskutowany przy dziale X. W art. 9 par. 1 i par. 2 pracodawca jest zobowiązany do zawiadomienia Okręgowego Inspektora Pracy o liczbie pracowników, rodzaju produkcji itd.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#CezaryMiżejewski">Jeżeli Kodeks pracy wejdzie przy takim brzmieniu art. 209, to będzie to dotyczyć tylko zakładów, które powstały po wejściu w życie tej nowelizacji. Natomiast inspekcja pracy zgłaszała wniosek o to, aby również tym nowym, rozszerzonym obowiązkiem objąć również zakłady istniejące. Jest propozycja zawarta w wariancie I, aby w ciągu 6 miesięcy pracodawcy już działający dostosowali się do art. 209 par. 1. Wariant II mówi, że takiego zapisu nie ma, czyli będzie to tylko dotyczyć zakładów nowo powstających.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#CezaryMiżejewski">Wydaje się, że sprawa jest oczywista albo wprowadzamy taki obowiązek dla istniejących już zakładów, albo nie wprowadzamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#WitMajewski">Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Dla nas sprawa jest o tyle istotna, że przy założeniu, iż w tej chwili funkcjonuje ponad milion zakładów pracy, świadomość inspekcji pracy o tym, gdzie te zakłady funkcjonują dotyczy mniej więcej połowy ich liczby.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#KrzysztofDutkiewicz">Drugie tyle zakładów nie ujawniło się, tzn. nie zgłosiło rozpoczęcia swojej działalności i nie wiemy, gdzie one funkcjonują, jak one funkcjonują, jakie są tam warunki pracy. Do tych zakładów inspektorzy pracy mają możliwość trafienia tylko przypadkowo w sytuacjach, kiedy albo nastąpił tam śmiertelny lub ciężki wypadek, albo w sytuacji, kiedy jakaś sprawa pracownicza z tego zakładu do nas trafi. Natomiast w ogóle nie ma możliwości pójścia z własnej inicjatywa na kontrolę do tych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#KrzysztofDutkiewicz">Dlatego bardzo istotną sprawą jest, żeby przy okazji wprowadzania tego obowiązku kodeksowego nałożyć go także na zakłady już działające, które do tej pory nie zrealizowały obowiązku zawiadomienia inspekcji pracy o swojej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#GrzegorzWlazło">Mam tylko pytanie skąd przeciętny, nieduży przedsiębiorca ma wiedzieć, że takie obowiązki na nim spoczywają? Czy takie obowiązki nie mogłyby spoczywać na jakimś gminnym organie administracji? Pracodawca zakładając firmę już dzisiaj zawiadamia ok. 10 instytucji. Przeciętnie oprócz urzędu skarbowego zawiadamia wiele różnych podmiotów. Skąd ktoś, kto zakłada kiosk ruchu, ma wiedzieć, kogo ma zawiadomić? Wydaje się, że administracja państwowa mogłaby to załatwiać między sobą, np. urząd skarbowy mógłby powiadamiać wszystkie inne instytucje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#CezaryMiżejewski">Wydaje mi się, że nie zrozumieliśmy się. Przegłosowaliśmy jednogłośnie, że nowe zakłady mają obowiązek zawiadamiania inspekcji. Natomiast jest pytanie, czy mamy zastosować te przepisy w stosunku do istniejących już zakładów.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#CezaryMiżejewski">Uważam, że istniejące zakłady mogą opierać się takiemu obowiązkowi. Inspekcja pracy twierdzi, że jest potrzeba takiego zapisu. Są także głosy, że pisanie w kodeksie o tym obowiązku jest bezsensowne, ponieważ zapisany on już jest w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Na tym polega pytanie. Natomiast obowiązek wynikający z art. 209 par. 1 jest już przesądzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WitMajewski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na inny aspekt, aspekt prawny. Jeżeli w Kodeksie pracy wprowadzamy normę, że pracodawca rozpoczynający działalność musi zawiadamiać, a potem jakby mimochodem mówimy, że ta sprawa dotyczy wszystkich pracodawców, to powstaje pytanie dlaczego od razu nie wprowadziliśmy tej informacji? Powinniśmy od razu napisać, że pracodawca ma obowiązek zawiadomienia inspekcji pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#CezaryMiżejewski">Tak właśnie jest zapisane, że każdy pracodawca ma obowiązek. Tylko ten obowiązek wejdzie w życie w stosunku do wszystkich pracodawców wtedy, kiedy wejdzie w życie Kodeks pracy. Mamy taką sytuację, że nowo powstający podmiot ma na zawiadomienie 14 dni. Są też istniejące już podmioty i dajemy im okres karencyjny. Ten okres wynosi 6 miesięcy. Jest to okres dostosowania się do istniejącego stanu prawnego. Pewne obowiązki te podmioty już miały, wynikały one z ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, a to są nowe obowiązki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WitMajewski">Mamy taką zasadę, że w głównej części Kodeksu pracy wprowadzamy nowe wyjątki, bo mówimy: pracodawca rozpoczynający. Wiadomo stąd, że ten przepis dotyczy tego pracodawcy, który rozpoczyna działalność po wejściu w życie ustawy. Tymczasem tutaj mówimy, że każdy pracodawca, ale ten, który zrobił to wcześniej, to teraz może zrobić to inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#CezaryMiżejewski">Można by też zapisać, że każdy pracodawca ma obowiązek w ciągu 14 dni dostosować się do istniejącego stanu prawnego. Jednak nie wiem, czy byłoby to sensowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Chciałbym jeszcze podkreślić, że obowiązek informowania inspekcji pracy o rozpoczęciu działalności do tej pory też był uregulowany przepisem, tylko przepisem nie tak powszechnie znanym, jak Kodeks pracy. Regulowała to ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy. Mówił o tym art. 17. Wobec tego wpisanie tego obowiązku do Kodeksu pracy na pewno przybliży sprawę pracodawcom. Łatwiej będzie im dotrzeć do tej informacji.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#KrzysztofDutkiewicz">Chciałbym też zwrócić uwagę, że nowelizowany Kodeks pracy rozszerza obowiązek nałożony na pracodawcę. Rozszerza go nie tylko o informację o podjęciu działalności, ale o środkach i procedurach podjętych dla spełnienia wymagań przepisów bhp. Do tej pory nie było tego. Wobec tego tym bardziej należałoby rozszerzyć ten obowiązek także na zakłady dotychczas funkcjonujące, które nie tylko nie zgłosiły informacji o rozpoczęciu działalności, ale także nie robiły tego, co wynika z rozszerzonego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WitMajewski">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#AndrzejBączkowski">Nasze stanowisko w tej sprawie jest neutralne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do ekspertów. Czy nie ma tu jakiejś nieścisłości, czy te przepisy są ze sobą zharmonizowane? Jest to o tyle źle legislacyjnie ujęte, że par. 2 mówi, iż: „Termin złożenia przez pracodawców, o których mowa”, a tam jest mowa o pracodawcach rozpoczynających działalność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejBączkowski">W moim przekonaniu jest tu błąd. Po pierwsze wydaje się, że tak być nie może. Natomiast nie możemy na kolanie próbować korygować przepisów. Rząd nie jest autorem tej propozycji. Jeśli miałoby tak pozostać, to rząd jest przeciwny temu przepisowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nastąpiło tu przestawienie wyrazów. „Termin złożenia przez pracodawcę zawiadomienia i informacji, o których mowa...” - gdybyśmy tak napisali, to sformułowanie „o których mowa” nie odnosiłoby się już do pracodawców tylko do informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#ZbigniewSalwa">Tu jest błąd polegający na tym, że „o których mowa” odnosi się do art. 20, a nie do art. 209.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejBączkowski">Dla dbałości o poprawność efektów naszej wspólnej pracy wydaje się, że w takiej formie redakcyjnej przepis pozostać w żadnym wypadku nie może i należałoby go napisać od nowa, sugerowałbym, aby odłożyć sprawę tę do jutra. Po zredagowaniu należałoby poddać przepis głosowaniu. W przeciwnym przypadku obawiam się, że efekt będzie mierny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WitMajewski">Popieram tę propozycję. Czy są inne wnioski w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#WitMajewski">Proszę pana posła Miżejewskiego o referowanie dalszych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do art. 27 dotyczącego ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Przypomnę, że tylko w sprawozdaniu rządowym była zmiana 3, natomiast zmiany 1, 2, 4 i 5 zostały wypracowane w podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#CezaryMiżejewski">Rząd w większości nie miał zastrzeżeń merytorycznych, natomiast są zastrzeżenia generalne: czy należałoby umieszczać te sprawy w nowelizacji? Zastrzeżenia merytoryczne miały miejsce tylko przy zmianie 4.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#CezaryMiżejewski">Zmiana 1 jest tylko drobną korektą pozwalającą, aby zakres kontrolny był inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JacekOlesiński">W obecnym zapisie w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy jest powiedziane, że akty prawne - wykonawcze do ustawy, a więc uchwały Prezydium Sejmu, są publikowane. Publikowana jest w tej chwili ustawa o właściwości miejscowej okręgowych inspektoratów pracy. Jeśli skreślimy pkt 1, to także będzie wtedy obowiązek publikowania w Dzienniku Ustaw uchwały Prezydium Sejmu o czynnościach kontrolnych oraz statucie Państwowej Inspekcji Pracy. Tymczasem uchwała Prezydium Sejmu o czynnościach kontrolnych dotyczy wszystkich podmiotów, wszystkich zakładów pracy, w przyszłości - wszystkich pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#JacekOlesiński">Jest więc taka sytuacja, że ci, których dotyczy ten akt prawny korzystają, ponieważ ten akt nie został opublikowany. Nie ma go w ani w Monitorze Polskim ani w Dzienniku Ustaw. Chodzi więc o to, aby to było publikowane w Dzienniku Ustaw. Chodzi o uchwałę Prezydium Sejmu o czynnościach kontrolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#AndrzejBączkowski">Żeby było wszystko do końca jasne chcę powiedzieć, że rząd opowiada się i to szczerze za zmianami 1, 2, 3 i 5. Natomiast nie zgadzamy się na zmianę 4, szczególnie jeśli chodzi o Policję.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#AndrzejBączkowski">Z tego, co pan poseł Miżejewski powiedział wynika, że mieliśmy wątpliwości. Może mieliśmy je na wcześniejszym etapie prac, ale teraz już nie mamy. Jesteśmy za tym, żeby to wprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#CezaryMiżejewski">Kto jest przeciwko wprowadzeniu zmiany 1? Jeżeli nie ma zgłoszeń, to zmiana 1 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#CezaryMiżejewski">Zmiana 2 polega na dodaniu w art. 8 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy ust. 11. Dotyczy to zakresu działań kontrolnych. Jest to dostosowanie do zmian w Kodeksie pracy. Rząd nie wnosi tu zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#AndrzejBączkowski">Powiem więcej, rząd popiera tę zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest tu mowa o inspektorach oraz pracownikach Państwowej Inspekcji Pracy. Ustawa zna tylko pojęcie „inspektor”. Czy jest to jakaś zmiana jakościowa, czy błąd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#CezaryMiżejewski">Chodzi o pracowników prowadzących kontrolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JanRulewski">Czy w zmianie 2 pkt 3 chodzi o prace zlecone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#CezaryMiżejewski">Jest to powtórzenie zapisu z artykułu już przyjętego, tzn. z art. 304. Są to przepisy, które zostały przeniesione do ustawy, żeby uzupełnić lukę. Czy ktoś ma jeszcze uwagi do zmiany 2? Nie widzę. Zmiana 2 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#CezaryMiżejewski">Zmina 3 była w sprawozdaniu rządowym dotyczyła uregulowania kwestii rzeczoznawców. Nie było żadnych rozbieżności, co do tej kwestii. Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos? Jeżeli nie ma zgłoszeń, to zmiana 3 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#CezaryMiżejewski">Zmiana 4 jest wariantowa, są warianty a i b. Zmiana ta dotyczyła wprowadzenia do ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy zapisu o współdziałaniu z innymi organami, a konkretnie z Policją. Istotna też jest zmiana b, która jest zresztą dokładnie przepisana z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu o bezrobociu. Nadaje ona inspektorom pracy takie same uprawnienia, jakie mają inspektorzy w urzędach pracy i prawo do wezwania Policji w razie uzasadnionej potrzeby. Dzisiaj mamy taką sytuację prawną, że kontroler z urzędu pracy ma takie prawo, natomiast państwowy inspektor pracy nie ma go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#JanRulewski">Byłoby trudno kontrolować warunki pracy. Trzeba by szerzej powiedzieć o sposobach kontroli. Rozumiem, że trzeba napisać o współdziałaniu, ale wypisywanie formuły kontroli jest chyba niepotrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#AndrzejBączkowski">Jesteśmy przeciwni. Mogę podeprzeć się tu stanowiskiem ministra spraw wewnętrznych, który jednoznacznie negatywnie opowiedział się przeciwko wariantowi I.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#CezaryMiżejewski">Podczas posiedzenia podkomisji zaproponowano zmianę 4 lit. a) i lit. b), ponieważ były rozbieżności co do pierwszej kwestii postanowiono, że zostawi się w takim brzmieniu jak jest, albo skreśli się. Natomiast co do lit. b) nie było takiego wniosku. Chyba że ktoś zgłosi teraz taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałem powiedzieć, że wariant I jest bardzo nieprecyzyjny. Natomiast nic nie mamy przeciwko zapisowi w pkt. b). Utrzymuje on w pewnym sensie to co jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JacekOlesiński">Chciałbym zwrócić uwagę, że zmiana 2 jest tylko częściową zmianą artykułu. Obecny art. 13 w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy mówi także o współdziałaniu inspekcji z tymi organami. Mówi o współdziałaniu z organami samorządu i ze Społeczną Inspekcją Pracy.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#JacekOlesiński">Jeśli chodzi o Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to mamy pismo od pani prezes Bańkowskiej, która wyraża zgodę na taki zapis, jeśli chodzi o współdziałanie. Podpisujemy porozumienie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, co do współdziałania przy tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym powiedzieć o Policji. Wypowiem się jakby w jej imieniu. Zgodnie ze stanowiskiem ministra spraw wewnętrznych art. 13 ust. 1 w tej formie jest nie do przyjęcia. Jest tak przede wszystkim dlatego, że nie reguluje on zakresu form współdziałania. To jest tak poważna wada, że opowiadamy się za wykreśleniem tego przepisu, jeśli chodzi o Policję.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#AndrzejBączkowski">Chcę powiedzieć, że w aktualnym stanie prawnym są związki zawodowe, jest samorząd pracowniczy. Natomiast nie będę wypowiadał się tu w imieniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, bo jest tu jego przedstawiciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WandaSułecka">Oczywiście zgadzam się z panem ministrem (jestem do tego upoważniona), że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, gdyby nawet nie było tego zapisu i tak podpisze porozumienie z Państwową Inspekcją Pracy w zakresie kontroli. Ustawowy zapis w tej kwestii nie jest potrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Chcę powiedzieć na czym polegała cała sprawa. W podkomisji dyskutowaliśmy nad tym punktem i przeprowadziliśmy głosowanie. Zapis ten został rozszerzony w zakresie kontroli z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i z Policją. Nie bardzo zgadzaliśmy się na zapis mówiący o Policji. Stąd wyszła potrzeba określenia czego by kontrola Policji miała dotyczyć. Stąd znalazł się pkt 11 mówiący o tym, że organy Policji w razie potrzeby mają pomagać kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Inspekcja pracy mówiła o spisaniu porozumienia między PIP i Policją. W tym sensie rozumiem, że ust. 1 i ust. 11 są potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Organ państwowy może współdziałać z innym tylko w zakresie swoich kompetencji nadanych przepisami odnoszącymi się do tego organu. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ZUS wspólnie z PIP zawierał porozumienie i współdziałał w zakresie w jakim ZUS działa.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Co do Policji jest właściwie identycznie i nie możemy w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy regulować tego, co ma robić Policja. Na ten temat mówią ustawy policyjne. Jeżeli jest inna intencja posłów należy złożyć inicjatywę poselską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#WitMajewski">Ponieważ wynikła tu rozbieżność zdań, chciałbym zabrać głos. Oczywiście możliwa jest regulacja w każdą stronę. W ustawie o Policji możemy zobowiązać Policję do działań z Najwyższą Izbę Kontroli, prokuratorem, itd. W ustawie o prokuraturze możemy także zobowiązać. Jedno jest pewne, że musi być ustawowa podstawa działania. Organ nie może działać, jeśli nie ma ustawowej podstawy. Gdzie ta podstawa jest zawarta, to już sprawa ustawodawcy. Z punktu widzenia prawa takie postępowanie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#CezaryMiżejewski">Przypomnę tylko, że zapis dotyczy zmiany 4b. Dokładnie ten sam zapis jest w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Jednak już nie wchodźmy w dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WandaSułecka">Gdyby Komisja podjęła decyzję o utrzymaniu wariantu I i pkt. a), nasz wniosek - jeżeliby go przejął któryś z posłów, o co byśmy bardzo prosili - dotyczy wykreślenia zakresu kontroli. Jest to zawężające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#CezaryMiżejewski">Komisja przejmuje, bo dyskutowaliśmy tę kwestię. Kto jest za zmianą 4 zawartą w pkt. a) z poprawką zgłoszoną przez pana posła W. Majewskiego?</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za wprowadzeniem zmiany opowiedziało się 3 posłów, przeciw było 9 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do zmiany 4b), jest to dokładnie analogiczny zapis, jak w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Kto jest za wprowadzeniem zmiany 4b)?</u>
          <u xml:id="u-235.3" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za wprowadzeniem tej zmiany opowiedziało się 6 posłów, przeciwnych było 4 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Zmiana 4b) została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-235.4" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do zmiany 5. Czy do tej zmiany rząd zgłaszał sprzeciw? Czy ktoś w sprawie tej zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Podczas posiedzenia podkomisji sygnalizowałem i sygnalizuję to teraz, że nie zgadzam się z zapisem w zmianie 5, aby uprawnienia do kontrolowania posłów, ze wskazaniem tożsamości, mieli inspektorzy pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#CezaryMiżejewski">Ta sprawa była analizowana podczas posiedzenia podkomisji. Jest takie samo uprawnienie, jakie posiadał kontroler z urzędu pracy. Otóż, jeżeli mamy osoby fizyczne, które są na terenie zakładu i muszą zostać wylegitymowane - czy są pracownikami, czy nie są pracownikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałbym tylko przypomnieć, że co najmniej kilkaset tysięcy zakładów pracy, to są w praktyce mieszkania prywatne. Pod działalność gospodarczą wyodrębniona jest tylko część lokalu: 1 pokój, suterena w budynku. Nigdzie z dokumentów nie wynika, jaka część budynku lub mieszkania jest zakładem pracy. Czasami to widać, ale nie zawsze. Na podstawie tych zapisów praktycznie można legitymować gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Duża część zakładów pracy, to są zakłady świadczące usługi. Często są to usługi o charakterze intymnym. Na podstawie tego przepisu można by np. legitymować pacjenta u lekarza wenerologa. To godzi w prywatność, w intymność i jest to stanowczo za szeroki przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#AnnaDubowik">Ten przepis jest sformułowany zbyt szeroko. Jest tu mowa nie tylko o osobach zatrudnionych i wykonujących inne prace, ale także o innych osobach, czyli chodzi tu o dowolną osobę. Dowolna osoba według uznania inspektora może zostać wylegitymowana. Być może tak, że ta osoba nie życzy sobie być legitymowana przez inspektora, bo jest klientem. Ten przepis jest w ogóle nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#JanRulewski">Trudno sobie wyobrazić jak przeprowadzić kontrolę w sklepie, gdzie poza sprzedawcą jest jeszcze kilku klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Rozumiem to w ten sposób, że korzystając z zapisu w poprawce 4b) inspektor w przypadku kontroli może skorzystać z pomocy Policji. Tak jest tam zapisane.</u>
          <u xml:id="u-242.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Zapis w pkt. 5 jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Wczoraj i w dniu dzisiejszym dyskutowaliśmy już o potrzebie rozszerzenia uprawnień inspekcji o kontrolę i te wszystkie dodatkowe uprawnienia związane z kontrolą właśnie nielegalnego zatrudnienia. Jeżeli nie wprowadzimy takiego zatrudnienia, to w ogóle mija się z celem wprowadzanie tamtych rozszerzonych uprawnień, bo inspektor nie będzie miał żadnych możliwości skutecznego działania. Będzie taka sytuacja, jaka jest do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#KrzysztofDutkiewicz">Ktoś tu mówi o pacjentach. Przecież to nie o to chodzi. Jest wyraźnie napisane „wykonujących pracę, zajęcia zarobkowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#CezaryMiżejewski">Przypominam, że jest to zapis dokładnie powtórzony z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Natomiast można się zgodzić z tym zapisem lub nie.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za wprowadzeniem zmiany 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#JanRulewski">Przepraszam bardzo, ale spór dotyczył sformułowania „a także innych osób”, a pan poddaje pod głosowanie wszystko. To nie jest to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy pan poseł Rulewski stawia wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#JanRulewski">Tak, najpierw należałoby głosować wniosek najdalej idący, czy w ogóle skreślić ten przepis. Później należałoby głosować, czy skreślić „a także innych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#CezaryMiżejewski">Zaczynamy głosowanie. Najpierw głosujemy wniosek pana posła Rulewskiego o skreślenie „a także innych osób”. Kto jest za skreśleniem tych wyrazów?</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za skreśleniem opowiedziało się 6 posłów, przeciwnych było 4 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#MieczysławPiecka">Chciałem oświadczyć, że nie spytano kto wstrzymał się od głosowania i dlaczego. Pan przewodniczący podkomisji próbuje przegłosowywać coś, co do czego Komisja nie ma pełnej świadomości. Nie wiemy nad czym głosujemy, a pan poseł Miżejewski zadowolony jest z faktu, że w ogóle głosujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#WitMajewski">Jeżeli nie chcemy dopuścić do kontroli innych osób, to trzeba postawić kropkę po wyrazie „zarobkowych”. Powinno być: „W toku czynności kontrolnych inspektor może sprawdzać tożsamość osób zatrudnionych lub wykonujących inne prace zarobkowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#LucynaPietrzyk">Mam pytanie. Zrozumiałam, że głosowaliśmy nad wykreśleniem sformułowania „a także innych osób”. Dalszy ciąg zdania miał być zachowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#WitMajewski">Dalszy ciąg zdania traci sens. Po wyrazie „zarobkowe” musi być kropka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#GrzegorzWlazło">Jeżeli mógłbym wypowiedzieć się w kwestii praktycznej, to chciałbym zapytać, jak inspektor ustali, czy ktoś wykonuje pracę zarobkową, czy pracę nie zarobkową. Sądzę, że głosowanie miałoby sens, gdybyśmy postawili kropkę po wyrazach „inne prace”. Chyba przesłanką podejrzeń ma być to, że osoba wykonuje coś, co przypomina pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#CezaryMiżejewski">Brzmienie byłoby następujące: „W toku wykonywania czynności kontrolnych inspektor pracy może sprawdzać tożsamość osób zatrudnionych lub wykonujących inne prace”.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#CezaryMiżejewski">Teraz głosujemy czy przyjąć zmianę 5 po tych poprawkach, czy - wręcz przeciwnie - nie ujmować jej. Kto jest za wprowadzeniem zmiany 5?</u>
          <u xml:id="u-254.2" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za wprowadzeniem zmiany 5 opowiedziało się 8 posłów, przeciwko jej wprowadzeniu był 1 poseł, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Ja w kwestii formalnej. Teraz wyszło tak, że jest kompletny galimatias. Zgłosiłem wniosek o skreślenie pkt. 5. Był to wniosek najdalej idący. Powinien być głosowany w pierwszej kolejności. Pan przewodniczący to tak przekręcił, że mój wniosek został przedstawiony jako ostatni i tylko ja jestem za skreśleniem tego zapisu. Wniosek mój zgłoszony jako wniosek formalny nie został przegłosowany w tym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#CezaryMiżejewski">Popełniłem błąd, przepraszam. Było teraz głosowanie za przyjęciem całej zmiany, sprawa jest chyba jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#WitMajewski">Przypomnę tylko, że Komisja przyjęła, żeby po ust. 1 dodać ust. 11 w brzmieniu: „Organy Policji w razie potrzeby oraz w celu zapewnienia bezpieczeństwa...”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#CezaryMiżejewski">Ustęp ten już został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do art. 33. Nie rozstrzygnięta była sprawa zmiany 1. Chodziło o wzmocnienie ochrony społecznego inspektora pracy w czasie zwolnień z przyczyn dotyczących zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-258.2" who="#CezaryMiżejewski">Rząd nie wnosi zastrzeżeń w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#AndrzejBączkowski">Rząd jest przeciwny wprowadzeniu tej zmiany. Rząd nie zmienił zdania, moi współpracownicy, którzy uczestniczyli w pracach podkomisji od początku byli przeciwni rozszerzeniu tej ochrony i widocznie doszło do jakieś nieporozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#JanRulewski">Nie mam najmniejszego mniemania o tej działalności, ale Rada Ochrony Pracy zajęła takie stanowisko, że ponieważ niemożliwe jest wykonanie wszystkich zadań w zakresie inspekcji pracy, to konieczne jest wsparcie się społeczną inspekcją, a jeśli tak, to konieczna jest jej ochrona. Opowiadam się za tym, żeby przyjąć to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#MieczysławPiecka">W pełni popieram to, co przed chwilą powiedział pan poseł Rulewski. Trudno wykonywać tak poważne zadania nie mając żadnej ochrony. Kto będzie tak naiwny, żeby nadstawiać swoją głowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym wyjaśnić nieporozumienie, które może powstać. To nie jest tak, że społeczny inspektor pracy nie korzysta z żadnej ochrony. Korzysta on ze szczególnej ochrony stosunku pracy. Natomiast tu idzie o to, żeby zmieniając ustawę o tzw. zwolnienia grupowych objąć ochroną społecznego inspektora. To jest już inna sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#KrzysztofDutkiewicz">Uzupełniając to, co powiedział pan minister Bączkowski, informuję, że z naszego rozeznania wynika, iż nie ma praktycznie zakładu, który nie korzystał z ustawy o zwolnieniach grupowych. Wobec tego jest absolutnie pełna możliwość zwolnienia społecznego zakładowego inspektora pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#CezaryMiżejewski">Dziękuję bardzo. Czy sprawa jest jasna? Kto jest za przyjęciem zmiany 1 w art. 33?</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem zmiany 1 w art. 33 opowiedziało się 9 posłów, przeciwny był 1 poseł, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Wniosek przeszedł.</u>
          <u xml:id="u-264.2" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do art. 36. Wątpliwa była tylko kwestia zmiany 2 b). Zmiana ta dotyczyła art. 30 ust. 21. Była to jedyna sprawa kontrowersyjna w zmianie ustawy o związkach zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-264.3" who="#CezaryMiżejewski">W przedłożeniu rządowym zapis był taki, że stwierdzało się (przynajmniej część posłów odniosła takie wrażenie), iż związki zawodowe muszą przekazywać całą listę związkowców oraz osób, które będą chronione (nie będących członkami związków) pracodawcy. W związku z tym podkomisja wypracowała dwa warianty.</u>
          <u xml:id="u-264.4" who="#CezaryMiżejewski">Wariant I indywidualizuje tę sprawę. Organizacja związkowa jest zobowiązana wskazać pracodawcy konkretnego pracownika w konkretnym przypadku. Jest zobowiązana oświadczyć, czy pracownik ten jest członkiem związku bądź podlega ochronie, bo zwrócił się do organizacji związkowej.</u>
          <u xml:id="u-264.5" who="#CezaryMiżejewski">Wariant II, zaproponowany przez posła Jakubczyka odwraca sytuację i mówi, że to pracodawca jest zobowiązany uzyskać od organizacji związkowej informacje, który pracowników jest członkiem związku lub podlega ochronie. To jest ta zmiana 2b) dotycząca ust. 21, która jest dyskusyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałbym powiedzieć w obronie wariantu I, że są zakłady pracy, w których jest kilkanaście organizacji związkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ustawowym celem działania związków zawodowych jest m.in. ochrona interesów pracowniczych, a więc to na związki zawodowe jest nałożony obowiązek, żeby informowały pracodawcę.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Równocześnie chcę powiedzieć, że gdyby miał być przyjęty wariant II, to według mnie, jest on nieprawidłowo zapisany. Na pracodawcę można nałożyć obowiązek o zwrócenie się o informacje, natomiast nie można nałożyć obowiązku uzyskania informacji (w trybie dokonanym). Zakład pracy może zwrócić się o coś, ale to czy uzyska nie zależy już od zakładu pracy. W przypadku kilkunastu organizacji związkowych w jednym zakładzie 5 może udzielić informacji pracodawcy, a pozostałe mogą nie udzielić. Wtedy obowiązek może zostać nie spełniony z przyczyn zupełnie niezależnych od zakładu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#CezaryMiżejewski">Pozwolę sobie udzielić głosu, powiedzmy, nie jako przewodniczącemu podkomisji, ale posłowi z podkomisji. Optowałem za wariantem I. Opowiadając się za nim również jako związkowiec. Moja wątpliwość w stosunku do przedłożenia rządowego była taka, że w przedłożeniu rządowym była mowa o pracownikach (czyli w liczbie mnogiej), co stwarzało pojęcie list. Natomiast w tej sytuacji wariant I zatwierdza tylko tę procedurę, która istnieje. Jeżeli pracodawca chce kogoś zwolnić, to związki zawodowe stwierdzają, czy ten pracownik jest ich członkiem, czy nie jest.</u>
          <u xml:id="u-267.1" who="#CezaryMiżejewski">Natomiast problem polega na tym, że jest to informacja indywidualna i pracodawca nie posiada list, które - według różnych informacji i doświadczeń - są listami ludzi „do odstrzału”. Oczywiście jest to moja prywatna opinia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-267.2" who="#CezaryMiżejewski">Wariant II, zaproponowany przez pana posła Jakubczyka, odwraca tę sytuację. Czy pan poseł Jakubczyk będzie sam chciał bronić tego wariantu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Tak. Tutaj chodzi o taką sytuację, że jeśli pracodawca zwraca się do związków zawodowych z zamiarem wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi, wtedy pyta się ich, czy ten pracownik jest przez nich chroniony. Wtedy związki zawodowe podają listę.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#ZygmuntJakubczyk">Natomiast ja uważam, że jeżeli pracodawca chce zwolnić pracownika, to zwraca się z pytaniem do związku zawodowego, czy ten pojedynczy pracownik jest chroniony. Nie wszyscy są przecież członkami związku zawodowego. Pracownik wskazuje, który związek zawodowy będzie go bronić w danej sprawie. Pracodawca występuje do związku zawodowego i uzyskuje informację: tak, ten pracownik jest chroniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana ministra, bo rozumiem, że jest tu pewna modyfikacja wersji rządowej, ale inicjatywa była rządowa. Czy dotychczasowe przepisy ustawy o związkach zawodowych nie są wystarczająco precyzyjne w tym zakresie, bo przecież chyba ta współpraca do dzisiaj istnieje. Skąd ta zmiana? Jakie są jej powody?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#AndrzejBączkowski">Wersja z przedłożenia rządowego, której nie ma w wariancie I ani w wariancie II pojawiła się dlatego, że mieliśmy do czynienia z rozbieżnością w orzecznictwie sądowym, z uwagi na nieprecyzyjność aktualnie obowiązującego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#AndrzejBączkowski">Skoro jestem już przy głosie, to chcę powiedzieć, że chociaż nie ma tutaj wersji z przedłożenia rządowego mimo tych różnych podejrzeń, które pod jej adresem były formułowane, ta wersja - jak uważam - była nie tylko precyzyjna, ale i do końca konsekwentnie logiczna.</u>
          <u xml:id="u-270.2" who="#AndrzejBączkowski">W jakiej sytuacji ja w tej chwili jestem? Podobałby się nam wariant II, jeśli wprowadzić by korektę proponowaną przez panią poseł Skowrońską-Łuczyńską. To jest niewątpliwa wada tego sformułowania, bo nie można uzyskać od organizacji związkowej tylko co najwyżej można się do niej zwrócić o informację. Czy pracodawca uzyska informację, to już nie od niego zależy.</u>
          <u xml:id="u-270.3" who="#AndrzejBączkowski">Oczywiście w wariancie I musiałoby być uzupełnienie co się dzieje, jeżeli pracodawca nie uzyska informacji. Musiałoby być napisane, że to go zwalnia z obowiązku współdziałania. W takiej sytuacji bylibyśmy skłonni poprzeć wariant II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy pan poseł Jakubczyk jest skłonny zaakceptować te zmiany w wariancie II? Przypomnę, że brzmiałoby to tak: „W indywidualnych sprawach wynikających ze stosunku pracy, w których przepisy Prawa pracy zobowiązują pracodawcę do współdziałania z organizacją związkową, pracodawca jest zobowiązany zwrócić się do tej organizacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Tak, akceptuję tę zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#GrzegorzWlazło">Jeżeli prawo nakłada na nas obowiązek w takich sytuacjach zwrócenia się do organizacji związkowej, to przecież musimy mieć jakąś informację, czy ktoś należy do związku zawodowego, czy nie należy. Nie wyobrażam sobie w praktyce działania, jeżeli nie mam informacji, że ktoś należy do związków zawodowych. Jeśli mam wiele związków zawodowych, to w każdym przypadku zwracanie się do wszystkich związków jest w praktyce niemożliwe. Wydaje mi się, że przynależność związkowa nie jest sprawą tajną i nie powinna taką być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#ZygmuntJakubczyk">Nie rozumiem w ogóle pytania mojego przedmówcy. Od kiedy to pracodawca ma mieć wiadomości, kto należy do jakiego związku zawodowego? Pracownik chce być broniony i wskazuje związek zawodowy, który ma go bronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy sprawa, co do wariantów jest jasna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#WitMajewski">Muszę jeszcze podnieść wątpliwości pana prof. Sanetry, że musi być wskazany termin spełnienia tego warunku. Zakładowa organizacja związkowa powinna spełnić ten warunek w ciągu 14 dni. Może też być termin krótszy np. 7 dni, ale jakiś termin musi być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#CezaryMiżejewski">Co ma do powiedzenia rząd w sprawie terminu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#AndrzejBączkowski">Rząd jest za terminem, oczywiście niezbyt długim. Proponowałbym 5 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#CezaryMiżejewski">W wariantach I i II byłoby zapisane, że niespełnienie tego warunku w ciągu 5 dni zwalnia pracodawcę od współpracy, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WalerianSanetra">Trzeba tylko zastanowić się, jakie są konsekwencje przyjmowanych rozwiązań. Może być w dużym zakładzie pracy kilka związków zawodowych, a przecież chodzi tu nie tylko o członków związków zawodowych, ale o każdego pracownika. Jeżeli pracodawca chce zastosować jakieś środki przewidziane w kodeksie, to musi zwracać się do wszystkich związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#CezaryMiżejewski">Czyli, co do wariantów sprawa jest jasna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#AndrzejBączkowski">Nie może być pełnej symetrii sformułowań w wariantach I i II, bo w I jest niespełnienie tego warunku, natomiast w II jest nieudzielenie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś zgłasza niejasność, co do wymowy wariantów? Nie widzę. W takim razie przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wariantu I?</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem wariantu I opowiedziało się 3 posłów.</u>
          <u xml:id="u-283.2" who="#CezaryMiżejewski">Kto jest za przyjęciem wariantu II?</u>
          <u xml:id="u-283.3" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem wariantu II opowiedziało się 8 posłów, głosów wstrzymujących nie było. Przyjęliśmy wariant II.</u>
          <u xml:id="u-283.4" who="#CezaryMiżejewski">Kto jest za przyjęciem całego art. 36 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję z przyjętym już wariantem? Przypomnę, że te zmiany nie były kontrowersyjne.</u>
          <u xml:id="u-283.5" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem art. 36 opowiedziało się 8 posłów, przeciwnych było 2 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Art. 36 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-283.6" who="#CezaryMiżejewski">Pozostał nam jeszcze art. 201. Wypowie się w jego sprawie pani przewodnicząca podkomisji Skowrońska-Łuczyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie dopatrzyliśmy się tu jednej rzeczy. Tak zaplątaliśmy się w formułowanie tego zapisu, że nie zauważyliśmy chyba, że był wariant II, który mówił, żeby skreślić art. 201. Gdyby to zostało przyjęte przez Komisję, to nie musielibyśmy formułować zapisu. Proponuję więc najpierw przegłosować kwestię skreślenia. Jeśli artykuł nie zostanie skreślony, to będziemy zastanawiać się nad redakcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#WitMajewski">Jeśli można zaproponuję redakcję art. 201. Nie byłoby paragrafu. Artykuł brzmiałby następująco: „Przepisy art. 209 par. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do pracodawcy prowadzącego działalność w dniu wejścia w życie ustawy, z tym że termin złożenia zawiadomienia i informacji upływa po 6 miesiącach od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#TeresaFlemmingKulesza">Par. 2 dotyczy zmian w prowadzeniu działalności gospodarczej. Nie wiem, czy jest to prawidłowo, że ten, który działa w momencie wejścia w życie nowelizacji Kodeksu pracy o zmianach mógłby zawiadamiać w terminie 6 miesięcy, a nie 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-286.1" who="#TeresaFlemmingKulesza">Jeśli państwo spojrzą na art. 209, to wyciągną państwo taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#CezaryMiżejewski">Mamy do przegłosowania wariant I z poprawką pana przewodniczącego Majewskiego i wariant II, czyli skreślenie tego zapisu. Zaczynamy od wniosku dalej idącego. Biorąc pod uwagę wcześniejsze zastrzeżenie posła Jakubczyka, którego jeszcze raz przepraszam, głosujemy wariant II. Kto jest za wykreśleniem art. 201 ze sprawozdania?</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za skreśleniem art. 201 opowiedział się 1 poseł, przeciwnych było 8 posłów, wstrzymało się 2 posłów. Czyli art. 201 pozostaje.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#CezaryMiżejewski">Teraz będziemy rozważać brzmienie tego artykułu. Czy pan przewodniczący Majewski poprawił brzmienie tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#WitMajewski">Ten zapis brzmi następująco: „Przepisy art. 209 stosuje się odpowiednio do pracodawcy prowadzącego działalność w dniu wejścia w życie ustawy, z tym że termin złożenia zawiadomienia i informacji upływa po 6 miesiącach od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#JózefMioduszewski">Nie wiem, czy brzmi to stylistycznie poprawnie, jeżeli dwa razy w jednym zdaniu używa się sformułowania „termin wejścia w życie ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#CezaryMiżejewski">Sądzę, że nie ma co w tej chwili rozstrzygać stylistyki, doszlifuje to Biuro Legislacyjne. Natomiast chodzi o intencje, że zakłady pracy już istniejące po dniu wejścia w życie ustawy mają 6 miesięcy na zgłoszenie. Kto jest za przyjęciem takiego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem artykułu opowiedziało się 10 posłów, przeciwny był 1 poseł, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-291.2" who="#CezaryMiżejewski">Przystępujemy do art. 38, który ja osobiście zaproponowałem (nie w imieniu podkomisji). Ten artykuł nakłada na ministra pracy i polityki socjalnej obowiązek ogłoszenia jednolitego tekstu Kodeksu pracy. Stwierdziłem, dowiedziałem się, że jest to możliwe. Jest to możliwe z punktu widzenia prawa, chociaż do tej pory nie było stosowane. Wydaje się jednak, że punktu widzenia tak wielu zmian, które zostały dokonane w Kodeksie pracy, tekst powinien być jednolity.</u>
          <u xml:id="u-291.3" who="#CezaryMiżejewski">Proszę pana ministra Bączkowskiego o wypowiedź dlaczego tego nie chce zrobić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#AndrzejBączkowski">Ja jeszcze tego nie powiedziałem. Chcę oświadczyć, że rząd z pokorą przyjmie każdy wyrok Wysokiej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy nie powinniśmy podać panu ministrowi jakiegoś terminu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mając na względzie vacatio legis i pewną praktykę w tej materii nie spotkałem się z przepisem, który ustalałby termin dla ministra określający wydanie jednolitego tekstu. Jest to przepis standardowy i minister, kiedy będzie gotów, to go wyda. Mogą być takie przypadki, które w tej chwili są nie do przewidzenia. Być może potrzebne będą różne uzgodnienia. Proponuję więc zostawić ten przepis, tak jak brzmi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#GrzegorzWlazło">Chciałbym podkreślić, że przepis jest wręcz typowy, natomiast nigdy nie ma terminów w tego typu przepisach. Są jeszcze druki akcydensowe, które będą miały wolne soboty itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym tylko prosić, żeby nie było terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#WalerianSanetra">Mam tylko jedną uwagę, która nasuwa mi się w związku z tymi terminami, od których wchodzi w życie Kodeks pracy. Może być taka sytuacja, że minister pospieszy się, wyda tekst jednolity. Tymczasem, gdy chodzi np. o czas pracy, to nie bardzo wiadomo, co powinien wpisać w tym miejscu, które jest przeznaczone na stosowne artykuły, w tym jednolitym tekście. Przepisy o czasie pracy wejdą przecież w życie za rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#CezaryMiżejewski">Wydawcy chyba jakoś to rozstrzygną.</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie art. 38? Nie widzę. Kto jest za przyjęciem art. 38?</u>
          <u xml:id="u-298.2" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem art. 38 opowiedziało się 11 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
          <u xml:id="u-298.3" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do głosowania nad całością Kodeksu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#AndrzejBączkowski">Prosiłbym bardzo o udzielenie głosu panu dyrektorowi J. Kowalskiemu, szefowi Departamentu Warunków Pracy. Mamy problem z art. 160 przyjętym już przez Komisję. Pan dyrektor, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#JerzyKowalski">Chciałbym nawiązać do tego, co zostało uchwalone w przepisach przejściowych. Otóż w art. 20 Komisja uchwaliła, że przepisy wykonawcze wydane na podstawie aktualnego art. 160 zachowują moc obowiązującą przez 3 lata, chyba że wcześniej ustaną warunki uzasadniające korzystanie z płatnych urlopów dodatkowych przez pracowników objętych tymi urlopami.</u>
          <u xml:id="u-300.1" who="#JerzyKowalski">Natomiast w art. 160 zapisane jest, że minister pracy i polityki socjalnej w porozumieniu z ministrem zdrowia i opieki społecznej jest zobowiązany do wydania przepisu wykonawczego. Otóż problem polega na tym, że w świetle wszystkich ekspertyz, jakie ma minister pracy i polityki socjalnej, ekspertyz wydanych przez ekspertów z dziedziny medycyny pracy oraz przez Instytut Medycyny Pracy wynika, że nie jest możliwe ustalenie jednolitych dla polskich kryteriów dotyczących urlopów dodatkowych. Konkluzja ekspertów jest taka: zdaniem Komisji przyznawanie dodatkowych płatnych urlopów jakimkolwiek grupom zawodowym nie znajduje racjonalnego uzasadnienia z punktu widzenia profilaktyki przed skutkami zdrowotnymi uciążliwych i szkodliwych warunków pracy. Tego rodzaju uprawnienia można traktować jedynie jako świadczenia socjalne o zupełnie innej motywacji.</u>
          <u xml:id="u-300.2" who="#JerzyKowalski">Stąd był pomysł, żeby wydłużać urlop wypoczynkowy w trybie działu XI, tzn. w trybie układowym tym grupom, które mają trudniejsze warunki pracy. Chodziło o wydłużanie urlopu wypoczynkowego w trybie układu zbiorowego lub regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-300.3" who="#JerzyKowalski">Chciałbym zasygnalizować niewykonalność delegacji dla ministra. Minister pracy i polityki socjalnej nie może wydać rozporządzenia, jeżeli ma istotną rozbieżność z ministrem zdrowia i opieki społecznej. Minister zdrowia i opieki społecznej opiera się na opinii Instytutu Medycyny Pracy.</u>
          <u xml:id="u-300.4" who="#JerzyKowalski">Była propozycja skreślenia art. 160 z zachowaniem tych uprawnień przez 3 lata i przeniesienia tej materii jako urlopu wypoczynkowego do układów zbiorowych w trybie działu XI.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy ktoś z posłów podziela zdanie pana dyrektora i zdanie - jak rozumiem - pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ten problem był rozważany zarówno przez podkomisję, jak i Komisję. Była tu rozbieżność stanowisk. Dysponowaliśmy tymi ekspertyzami. Większość członków Komisji opowiedziała się za takim rozwiązaniem, jakie jest zaproponowane tutaj. Niemniej ja - a sądzę, że i inni posłowie - głosowali zgodnie ze stanowiskiem strony rządowej. Sprawa była chyba przedkładana zgodnie z tym, co proponuje rząd, przez podkomisję. Komisja zadecydowała inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy jest wniosek któregoś z posłów o ponowne rozpatrzenie przyjętego już art. 160?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wnoszę o skreślenie art. 160. To nie oznacza, że sprawy te nie mogą być regulowane w układach zbiorowych pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#AndrzejBączkowski">Dziękuję bardzo pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy dla wszystkich sprawa jest jasna, czy są jakieś wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WitMajewski">Mam pytanie do pana ministra. Czy to oznacza, że zmiana w art. 133 będzie miała treść: „Skreśla się art. 160”? Czy tylko skreślimy dotychczasowy art. 160?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#AndrzejBączkowski">Art. 20 zostałby, natomiast skreślony by został art. 160.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#CezaryMiżejewski">Art. 20 powołuje się na akty wykonawcze wydane na podstawie dotychczasowego art. 160.</u>
          <u xml:id="u-309.1" who="#CezaryMiżejewski">W rezultacie dyskusji art. 160 został przeformułowany, chociaż sprawozdanie rządowe mówiło o jego skreśleniu. Komisja przyjęła inną formułę tego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-309.2" who="#CezaryMiżejewski">Art. 20 jest niezależny.</u>
          <u xml:id="u-309.3" who="#CezaryMiżejewski">Pani poseł Skowrońska-Łuczyńska stawia wniosek o wykreślenie w ogóle art. 160, tak jak było w przedłożeniu rządowym. Zmiana 133 brzmiałaby: „skreśla się art. 160”, oczywiście jeżeli ta zmiana przejdzie.</u>
          <u xml:id="u-309.4" who="#CezaryMiżejewski">Kto jest za skreśleniem art. 160?</u>
          <u xml:id="u-309.5" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za skreśleniem art. 160 opowiedziało się 7 posłów, przeciwny był 1 poseł, 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-309.6" who="#CezaryMiżejewski">Proszę o złożenie tego jako wniosku mniejszości z powodu, iż wnioskodawcą był pan poseł Wiśniewski, który dzisiaj jest nieobecny i mógłby bardzo zdziwić się. Wniosek ten zgłasza poseł Miżejewski. Zrobię przyjemność posłowi Wiśniewskiemu.</u>
          <u xml:id="u-309.7" who="#CezaryMiżejewski">Czy są jeszcze jakieś wnioski? Jak rozumiem, zgłoszone one będą w drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-309.8" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do głosowania nad całością ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw. Kto jest za przyjęciem całości zmian w Kodeksie pracy?</u>
          <u xml:id="u-309.9" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za przyjęciem całości zmian opowiedziało się 11 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-309.10" who="#CezaryMiżejewski">Stwierdzam, że projekt ustawy w całości został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-309.11" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku obrad, do wyboru posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#MieczysławPiecka">Sądzę, że przewodniczący Komisji powinien być sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#CezaryMiżejewski">Jest wniosek, aby posłem sprawozdawcą był pan przewodniczący Wit Majewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#KrzysztofLaga">Zaproponowałbym na sprawozdawcę poseł Skowrońską-Łuczyńską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#JanRulewski">Mam niekonwencjonalną propozycję (wprawdzie regulamin tego nie przewiduje). Czy wobec tak dużej materii możliwy byłby wyjątek, żeby mogli sprawozdawać trzej członkowie prezydium Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#CezaryMiżejewski">Zgłoszono posła W. Majewskiego i poseł A. Skowrońską-Łuczyńską. Czy to już wszystkie kandydatury? Nie widzę innych zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-314.1" who="#CezaryMiżejewski">Czy poseł Wit Majewski wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#WitMajewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#CezaryMiżejewski">Czy poseł A. Skoworońska-Łuczyńska wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie, dziękuję. Pan przewodniczący prowadził cały czas pracę i uważam, że on powinien być sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#CezaryMiżejewski">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-318.1" who="#CezaryMiżejewski">Kto jest za wyborem na sprawozdawcę posła Wita Majewskiego?</u>
          <u xml:id="u-318.2" who="#CezaryMiżejewski">W głosowaniu za wyborem na posła sprawozdawcę posła W. Majewskiego opowiedziało się 11 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-318.3" who="#CezaryMiżejewski">Posłem sprawozdawcą został poseł Wit Majewski.</u>
          <u xml:id="u-318.4" who="#CezaryMiżejewski">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>