text_structure.xml
132 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej. Na wstępie chcę zapytać, czy jest obecny na sali przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, przygotowany w zakresie procedowania obydwu punktów posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Osobiście jestem przygotowany w zakresie ustawy o CBOS i moi koledzy również, ponieważ taka jest dekretacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Trudno, przejdźmy jednakże do punktu pierwszego porządku posiedzenia. Jego tematem jest pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z reformą centrum. Jest to cały pakiet, który zawiera konieczne zmiany w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych, ustawie o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, w ustawie o statystyce publicznej, o niektórych formach popierania budownictwa, o rezerwach państwowych itd.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Tych zmian jest wiele i wynikają one z faktu, że pomiędzy pracą nad pakietem ustaw o reformie centrum a ich przyjęciem różne ustawy były nowelizowane i uchwalane były nowe ustawy, w związku z czym zachodzi konieczność korekty.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy pan minister Pol mógłby wyrazić stanowisko rządu względem tego pakietu ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekPol">Niestety nie ma dzisiaj formalnego stanowiska rządu wobec tej ustawy, mającej spiąć dwa nurty legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarekPol">Tak się nieszczęśliwie składa, że akurat w tym tygodniu posiedzenie Rady Ministrów odbędzie się dopiero we wtorek i jesteśmy w toku uzgodnień międzyministerialnych w kwestii stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MarekPol">Mogę powiedzieć tylko tyle, że byłoby dla mnie zaskoczeniem, gdyby rząd nie poparł tego projektu, bo to byłoby tak, jakby chciał powstrzymać oczywiste zjawiska i procesy. To oczywiście nie oznacza, że rząd będzie z równą aprobatą traktował wszystkie te zapisy. Wiem, że toczą się dyskusje wokół niektórych pojedynczych zapisów ustawy. Oczywiście jest to problem pewnych uzgodnień wewnątrz Rady Ministrów. Niemniej jednak takie stanowisko na koniec dnia jutrzejszego z pewnością już będzie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MarekPol">W dniu dzisiejszym na moment rozpoczęcia pierwszego czytania, rząd nie dysponuje swoim stanowiskiem, co oczywiście nie przeszkadza w rozpoczęciu pierwszego czytania, ponieważ procedura legislacyjna nie wymaga, by przy pierwszym czytaniu rząd przedstawiał swoje stanowisko. Takie stanowisko przedstawilibyśmy gdyby posiedzenie Komisji odbywało się w dniu posiedzenia Rady Ministrów, tyle że jakieś 2–3 godziny później, ponieważ wtedy moglibyśmy przyjąć to stanowisko w ramach pierwszego punktu posiedzenia Rady Ministrów. Niestety, tak nie jest i to stanowisko będzie przyjmowane przez Radę Ministrów dopiero w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MarekPol">Jeżeli mogę zaproponować Komisji jakiś sposób postępowania, to prosiłbym o kontynuowanie pierwszego czytania. Ono musi się zakończyć pewnym sprawozdaniem. W związku z tym moglibyśmy zakończyć dyskusję nad pierwszym czytaniem i głosowanie nad sprawozdaniem mogłoby się odbyć w dniu jutrzejszym, lub ewentualnie pojutrze, czyli 28 listopada br. Wtedy można by po prostu wypracować ostateczne stanowisko Komisji mając już ostateczne stanowisko rządu. Tak jak powiedziałem, na jutrzejszym posiedzeniu Rady Ministrów zostanie ono przyjęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że istnieje niewątpliwa potrzeba znowelizowania tych przepisów, ponieważ tak jak powiedział pan przewodniczący, niektóre ustawy były w trakcie procedowania i nie były publikowane. Trzeba było wówczas działać w ramach obowiązującego stanu prawnego, a nie tego, który miałby nastąpić później. Dlatego proponuję, żeby ten bardzo specjalistyczny projekt, który wymaga bardzo dużego zaplecza legislacyjnego, został skierowany do podkomisji, której przewodniczy pan poseł Wierchowicz. Myślę, że nawet w tym tygodniu podkomisja mogłaby zakończyć prace, a wówczas sprawa wróciłaby do Komisji i przyjęlibyśmy sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzPańtak">Praktycznie wszystkie te znowelizowane ustawy były przedmiotem prac podkomisji - przypomnę, że były trzy podkomisje, których przewodniczącymi byli posłowie: Szczypiński, Piechociński i Wierchowicz. Pracowaliśmy wspólnie nad tymi ustawami, byłem zastępcą przewodniczącego jednej z podkomisji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że podkomisja mogłaby w ciągu kilku dni złożyć sprawozdanie i pozwoliłoby to nam przejść do drugiego czytania. Nie ma sensu prowadzić specjalistycznych dyskusji w obrębie całej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanPęk">Uważam, że jeżeli chodzi o zmiany w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - to są dosyć istotne merytoryczne zmiany - byłoby wskazane byśmy mieli stanowisko rządu, ponieważ niektóre z tych zmian w istotny sposób wpływają na treść ustawy. Występują tu przesunięcia kompetencji. W związku z tym składam formalny wniosek, żeby artykuły związane ze zmianami ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji nie były omawiane przed otrzymaniem stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zrozumiałem wniosek posła Pańtaka w taki sposób, iż mamy cały ten pakiet przesłać do podkomisji, a nie tylko to, co wiąże się z ustawą o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekPol">Akurat w tej Komisji nabywaliśmy wspólnie doświadczenia w zakresie pracy nad tego typu zmianami w poszczególnych aktach prawa materialnego, wobec tego apelowałbym, aby nie przerażać się tą formułą, ponieważ ona właśnie taka jest, że w kilku ustawach zmienia się określone zapisy, co musi rodzić określone i naturalne trudności pracy każdego zespołu, w tym zespołu poselskiego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarekPol">Chciałbym jednak prosić pana posła Pańtaka i Komisję, abyśmy starali się nie odsyłać tego do kolejnych ogniw. Po pierwsze - dlatego że to, co jest przedmiotem przedłożenia, praktycznie w 90% są to zapisy, które Komisja rekomendowała Sejmowi, a Sejm przyjął w dotychczasowym prawie. To nie jest tak, że Komisja zmienia prawo materialne w obszarach, którymi się nie zajmowała. To są po prostu żywcem przeniesione zapisy z ustaw, które w międzyczasie zostały uchwalone.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarekPol">Drugi problem - jest to problem czasu. Otóż z dniem 1 stycznia, a potem 7 stycznia - w niektórych przypadkach nawet wcześniej, ale te dwie daty są szczególnie istotne - wchodzą w życie przepisy prawa materialnego. Chodzi konkretnie o przepisy ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, które to ustawa powstawała równolegle do tej ustawy i każda z nich musiała się odnosić do obowiązującego prawa, co oznacza, że procedura legislacyjna wykraczająca poza dzień 7 stycznia, chodzi mi o pełną procedurę wraz z podpisem prezydenta i ogłoszeniem, powoduje, że praktycznie od dnia 7 stycznia ta ustawa jest ustawą całkowicie martwą.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarekPol">Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przywołuje organ, który nie istnieje - Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Przywołuje wiele przepisów, które w świetle uchwalonej reformy są nie do zastosowania. To jest to, o czym mówiliśmy i można było przyjąć dwie drogi prac legislacyjnych, czyli wstrzymać inne ustawy pchając pakiet reformujący, a potem te ustawy dostosować do rozwiązań przyjętych w pakiecie i głosować w Sejmie, co oznaczałoby poważne spowolnienie prac legislacyjnych. Można było, tak jak zdecydował się Sejm i Komisja Nadzwyczajna, równolegle realizować dwa nurty, ryzykując, że w pewnym momencie będziemy mieli uchwalone niespójne ustawy. Oznacza to konieczność uchwalenia ustawy spinającej.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarekPol">To jest ta ustawa spinająca, przeanalizowaliśmy zapisy, które się tu znajdują i można stwierdzić, że są to przeniesione zapisy przyjęte przez Sejm w pakiecie do ustaw komercjalizacyjnych w praktyce. Natomiast - tak jak mówię - przedłużanie procedury i przesyłanie do podkomisji, a potem powrót do Komisji, wydaje mi się niepotrzebne. Zwracam uwagę, że jest to pierwsze czytanie i mam pewne wątpliwości, czy w ogóle pierwsze czytanie może się odbywać na zasadzie odsyłania do podkomisji. Wydaje się, że pierwsze czytanie musi się odbywać w pewnym gremium, które to gremium albo zgodzi się na dalszą procedurę nad ustawą, czyli przekazanie do dalszych prac w Komisji, albo projekt odrzuci.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarekPol">Apeluję zatem, abyśmy nie przedłużali sprawy. Musimy nad tym parę godzin popracować i to skończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, panie ministrze, że przyświecają nam te same intencje i różnimy się tylko co do sposobu postępowania. Uważam, że pański sposób jest dłuższy, ponieważ w tym gremium nie możemy dyskutować merytorycznie nad zapisami ustawy i mój wniosek nie jest przesłaniem do kolejnego ogniwa. Chodzi jedynie o zebranie się specjalistycznego zespołu, jakim jest podkomisja jeszcze w dniu dzisiejszym lub jutrzejszym, co oznaczałoby, że moglibyśmy to dosyć szybko przyjąć.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzPańtak">Chcę uprzytomnić wszystkim, że odesłanie do podkomisji oznacza automatycznie nieodrzucenie w pierwszym czytaniu. Możemy zwołać posiedzenie Komisji jeszcze w tym tygodniu, tak by można było złożyć wniosek i żeby drugie czytanie mogło się odbyć w dniach 4–6 grudnia br. To jest możliwe. Pan wie, panie ministrze, że tak ja, jak i cała nasza Komisja zawsze staramy się iść panu na rękę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BogdanPęk">Upieram się przy swoim wniosku formalnym, ponieważ w sytuacji gdy nie ma stanowiska rządowego, a w ustawie są istotne zmiany, które ustawowo zmieniają kompetencje ministra skarbu państwa oraz agencji i ich wzajemne korelacje, to bez stanowiska rządowego nie bardzo możemy na ten temat dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekPol">Przepraszam, miałem się odnieść do wypowiedzi pana posła Pęka.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MarekPol">Oczywiście tak. Rząd wypracowuje stanowisko w tej sprawie, chcę jedynie zwrócić uwagę na to, że jesteśmy w fazie pierwszego czytania, a w pierwszym czytaniu pytanie istotne dla gremium, które je odbywa brzmi: czy dalej pracować nad tą ustawą, czy też jej w ogóle nie rozpatrywać. W tej chwili rozstrzygamy właśnie tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MarekPol">Ponieważ sądzę, że odpowiedź na to pytanie będzie pozytywna, możemy przyjąć różne procedury. Sądzę, że nikt z nas nie kwestionuje potrzeby ustawy, która dostosuje do siebie dwa nurty ustawodawstwa, które biegły równolegle i pozostawione tak jak są, powodują rozbieżność w prawie. Natomiast z uwagi na fakt, że złożyło się tak, że stanowiska rządu w tej sprawie jeszcze nie ma i mogłoby w wyniku dzisiejszej decyzji dojść do odesłania sprawy do podkomisji, zobowiązuję się do dostarczenia stanowiska rządu. Stanowisko to będzie miała tak Komisja, jak i podkomisja do prac nad projektem w dniach następnych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MarekPol">Dzisiaj jest pierwsze czytanie, a w pierwszym czytaniu i tak nie można zgłaszać poprawek, w związku z tym mam prośbę, aby Komisja stwierdziła, że nadal pracuje nad tym projektem i w ten sposób zakończyła pierwsze czytanie. Następnie odesłała projekt do prac dla podkomisji lub całej Komisji, a ja zgodnie z tym co powiedziałem, zobowiązuję się w imieniu rządu, że w dniu jutrzejszym przyjmiemy stanowisko i przekażemy je bezpośrednio do prac Komisji, w szczególności w odniesieniu do obszaru, który odnosi się do kwestii ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Jest to konieczne, bo jakkolwiek zapisy, które tutaj są, to zapisy, które wypracowaliśmy wspólnie z Komisją i które zostały przyjęte przez Sejm, to jednak jest to ustawa delikatna i trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do każdej zmiany w tym zakresie. W związku z tym rząd zajmie stanowisko w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że jest to propozycja rozstrzygnięcia pewnego proceduralnego problemu i chcę stwierdzić, że nie było moją intencją, ani też intencją żadnego z posłów rozstrzyganie tej sprawy kategoriach tak lub nie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Jest oczywiste, iż z racji tego, co stało się w procesie legislacyjnym, gdy procedowaliśmy nad całym pakietem ustaw reformy centrum, ta liczba zmian jest konsekwencją przesunięcia w czasie, co zresztą jest dosyć precyzyjnie wyłożone w uzasadnieniu, które mamy dołączone do tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewSzczypiński">O ile dobrze pamiętam, to poseł Pańtak pełnił zaszczytną funkcję zastępcy przewodniczącego podkomisji i mam w związku z tym pytanie, kiedy może się zebrać podkomisja posła Wierchowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli nie będę miał kontaktu z panem posłem Wierchowiczem, bo do niego należy jurysdykcja to sądzę, iż możliwym terminem posiedzenia podkomisji jest jutrzejsze popołudnie lub czwartek. Chodzi o to, żebyśmy fizycznie mieli stanowisko rządu. Mój wniosek wychodzi naprzeciw wnioskowi posła Pęka.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Myślę, że możemy sformułować wniosek, iż przesyłamy ten pakiet do podkomisji posła Wierchowicza, z apelem, by ten zespół zebrał się w czwartek.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy możemy przyjąć takie stanowisko do punktu pierwszego, że Komisja po rozpatrzeniu...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzPańtak">Czy w czwartek będzie posiedzenie Komisji? Z tego co wiem, jest planowane. Gdyby w czwartek było posiedzenie, to można by próbować przygotować sprawozdanie już na to posiedzenie, oczywiście w przypadku, gdyby było już stanowisko rządu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzPańtak">Z kolei, jeżeli posiedzenia nie będzie, to wtedy podkomisja odbędzie się w miejsce posiedzenia Komisji i to również jest korzystny rozwój wypadków.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Muszę to skonsultować z moim sekretariatem. Słyszę, że posiedzenie jest planowane na 28 listopada.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekPol">To może faktycznie posiedzenie podkomisji może się odbyć w środę, bo o godz. 14 do 15 powinno już być stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzPańtak">Będzie logiczne, jeżeli pan minister Pol przyniesie nam na posiedzenie podkomisji roboczą wersję stanowiska rządu, to wtedy możemy w środę znaleźć czas i przedłożyć sprawozdanie na czwartkowe posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli w czwartek nie będzie posiedzenia Komisji, to wtedy trzeba by zwołać to posiedzenie na wtorek, tak by ewentualnie sprawa ta trafiła na posiedzenie Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Jakie są wyniki ustaleń?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzPańtak">Środa, godz. 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że nakładamy na sekretariat Komisji Nadzwyczajnej obowiązek powiadomienia wszystkich członków podkomisji posła Wierchowicza, że jutro o godz. 17 jest posiedzenie zespołu do rozpatrzenia całego pakietu ustaw wprowadzających.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Zorientowałem się na podstawie tego, co jest wyświetlone na planszy telewizyjnej, iż program posiedzeń komisji sejmowych, w tym najważniejszej Komisji budżetowej, jest taki, że posłowie będą w stanie to wszystko połączyć.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy na tym możemy zamknąć punkt pierwszy posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewSzczypiński">Ustalenia są takie, że w środę o godz. 17 odbędzie się posiedzenie podkomisji posła Wierchowicza. Natomiast czwartkowy termin posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej, który wszyscy członkowie naszej Komisji znają, z tego co mogę się zorientować nie pozwoli skonsumować wyników prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzPańtak">Wręcz przeciwnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewSzczypiński">To byłoby bardzo dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli nie będzie rozbieżności i stanowisko rządowe będzie jasne, to jesteśmy w stanie przedłożyć to sprawozdanie już na czwartek.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Panie ministrze, myślę, że ta sekwencja środowego posiedzenia podkomisji umożliwi utrzymanie terminu posiedzenia całej Komisji, które było zaplanowane na czwartek. Istnieje możliwość skonsumowania przez Komisję merytorycznych wyników prac podzespołu, właśnie już na czwartkowym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Jutrzejsze posiedzenie podkomisji odbędzie się w sali 25.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy do drugiego punktu porządku posiedzenia, którym jest przyjęcie sprawozdania podkomisji procedującej nad ustawą o Centrum Badania Opinii Społecznej.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ZbigniewSzczypiński">Podkomisja zakończyła obrady i przedstawiła wynik swojej pracy, którym jest projekt ustawy. Wszyscy członkowie Komisji otrzymali ten projekt na piśmie.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#ZbigniewSzczypiński">Zadam teraz tradycyjne pytanie, jakie jest stanowisko rządu, ponieważ zanim pan minister Barcikowski się wypowie, chcę stwierdzić, iż w ub. tygodniu, czyli we wtorek, środę i czwartek pilnie śledziłem wszystkie piętra administracji rządowej i wszędzie słyszałem, że stanowisko jest, natomiast nie mogłem uzyskać jednobrzmiącej odpowiedzi, czy zostało ono wysłane do Sejmu, czy też jest jeszcze w rządzie. Chcę zatem zapytać, czy jest stanowisko rządu w formie dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejBarcikowski">W dniu 21 listopada stanowisko to zostało przesłane do marszałka Sejmu. Mnie nie było przez kilka dni w Warszawie, w związku z tym nie śledziłem tej sprawy, ale wczoraj otrzymałem informację, że 21 listopada stanowisko to zostało przesłane. Oczywiście w tej chwili dysponuję tym stanowiskiem.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejBarcikowski">Stwierdzam jeszcze raz, że sekretariat Komisji Nadzwyczajnej, który zawsze wszystko wie i zawsze dysponujemy wszystkimi materiałami, które rzeczywiście do niego wpłyną, materiału tego nie posiada. Być może dokument ten ugrzązł gdzieś na ścieżkach sejmowej administracji.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejBarcikowski">Ponieważ rozumiem, że pan minister dysponuje w tej chwili tym dokumentem, prosiłbym o wyartykułowanie jego treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejBarcikowski">Generalnie stanowisko rządu jest przychylne temu projektowi, ponieważ wychodzimy z założenia, że po pierwsze - projekt ten stwarza warunki dla zachowania i rozwoju dorobku CBOS, zarówno praktyki jak i teorii badań opinii publicznej. Po drugie - stwarza warunki dla zwiększenia rangi zamówień publicznych przy organizacji badań opinii finansowanych przez ośrodki rządowe. Tym samym wychodzi naprzeciw warunkom wynikającym z rozwoju polskich instytucji badań opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejBarcikowski">Są tylko dwie kwestie, które budzą wątpliwości. Pierwsza z nich znalazła wyraz w stanowisku ministra pracy i polityki socjalnej, w którym zwrócił on uwagę, iż w świetle zmian w Kodeksie pracy wymaga sprecyzowania regulacja art. 9 ust. 2 i art. 15 ust. 2 i 3, dotycząca powoływania dyrektora CBOS.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejBarcikowski">Chodzi o to, aby jednoznacznie określić, czy powoływanie na to stanowisko jest równoznaczne z powstaniem stosunku pracy. Jest to kwestia szczegółowa, ale zapewne istotna.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejBarcikowski">Druga uwaga, jaką mamy, to uznawana przez rząd konieczność precyzyjnego i zgodnego z charakterem oraz istotą fundacji określenia zakresu jej dotowania z budżetu państwa, co określa art. 12.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejBarcikowski">Rząd przedkłada propozycję, aby ust. 1 tego artykułu brzmiał tak, by z jego brzmienia wynikało w sposób wyraźny, że dotacja budżetowa obejmuje tylko dotowanie podstawowych funkcji CBOS.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejBarcikowski">Dotychczasowe brzmienie sugeruje, że całość działalności CBOS będzie finansowana z dotacji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejBarcikowski">Byłoby to niezgodne z istotą fundacji, która z samej istoty powinna charakteryzować się wielorodnością źródeł finansowania. Chodzi zatem o to, by do brzmienia tego ustępu dodać jeden przymiotnik „podstawowe” funkcje CBOS.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#AndrzejBarcikowski">Wyjaśniam, że „podstawowe” to znaczy te, które wiążą się z podstawowymi zadaniami, które będą ustalane przez radę fundacji. W tej chwili brzmienie art. 12 jest niezgodne z istotą fundacji, ponieważ nie może być tak, by fundacja była w całości finansowania z budżetu państwa. W związku z tym trzeba wyjść naprzeciw istocie fundacji, także w tym punkcie, w przeciwnym wypadku nie będzie to zgodne z logiką fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariaZajączkowska">Wydaje mi się, że rząd czyta co innego, a ja co innego. Po pierwsze - art. 12 składa się z dwóch ustępów. W pierwszym jest wyraźnie określone co będzie finansowane, ponieważ jest to odesłanie do art. 4 pkt. 1 do 4. Źródła finansowania są również wymienione w ust. 2 art. 12.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym konkretnie usłyszeć, co to znaczy „podstawowe” funkcje? Proszę je zdefiniować i zapisać. Jeżeli takiej definicji się nie określi, to przy każdym budżecie wszyscy będą mieli okazję do mówienia, że zadania podstawowe są inne, niż chciał ustawodawca.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MariaZajączkowska">Chciałabym żeby pan wymienił te „podstawowe” funkcje tak, żebyśmy mieli jasność w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejBarcikowski">Istota aktu takiego jak ustawa - w moim przekonaniu - a także w przekonaniu rządu, który przyjął to stanowisko, jest taka, że nie sposób wymienić wszystkich podstawowych funkcji. Czy pani poseł chciałaby, żeby wymienić wszystkie możliwe tematy badań? Co tu definiować?</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejBarcikowski">W tej chwili art. 12, zgodnie z tym co pani poseł zauważyła, odnosi się do tych 4 podstawowych funkcjo CBOS i w istocie rzeczy jest to całość działalności CBOS, w związku z tym jaki jest sens zmieniania struktury CBOS i jaki jest w ogóle sens przyjmowania tej ustawy, skoro nic się nie zmienia i wszystkie te funkcje będą nadal finansowane z budżetu? Z semantycznej analizy ust. 1 art. 12 wynika, że CBOS otrzymuje z budżetu państwa dotacje na realizację zadań, czyli całość zadań, określonych w pkt. 1–4 - jest to praktycznie cała działalność CBOS.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejBarcikowski">Powstaje zatem pytanie, po co nam w ogóle ustawa o fundacji CBOS. Zmierzała ona przecież do tego, aby dokonać pewnego balansu w źródłach finansowania i tym samym w istocie ugruntować niezależność tej instytucji, a z drugiej strony stworzyć przestrzeń dla zamówień publicznych, co wiąże się z pewną logiką sytuacji rynkowej i powstaniem nowych ośrodków badania opinii publicznej, a także zlikwidowania sytuacji monopolistycznej, która w tej chwili istnieje. Temu wszystkiemu wychodzi naprzeciw rozwiązanie fundacyjne.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#AndrzejBarcikowski">W tej sytuacji takie, a nie inne brzmienie art. 12 oznacza, że CBOS nadal jest przyklejony do budżetu i instytucji prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MariaZajączkowska">Mogłabym się zgodzić z tym sformułowaniem „podstawowe”, ale tak się składa, że w ustawie powinno to zostać zdefiniowane. To nie może stawać się kwestią interpretacji w odstępach rocznych, półrocznych, interpretacji dokonywanych przez różnych ludzi i różne podmioty.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MariaZajączkowska">Musi zostać zdefiniowane pojęcie „podstawowe”. Jak do tej pory zdarzały się ustawy, do których dodawano kilkustronicowe słowniczki pojęć.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MariaZajączkowska">Proszę nie sugerować i nie czynić tutaj jakichś manipulacji, że moje obawy są bez-podstawne. Jeżeli nie zdefiniujemy tego pojęcia, to każdy będzie mógł je interpretować tak, jak będzie uważał za stosowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Proponuję żebyśmy nie wchodzili już głębiej w ten spór i uzgodnili stanowiska w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejBarcikowski">Sądzę, że wyraz „manipulacja” nie jest w tym wypadku stosowny. Chcę przypomnieć pani poseł, że to nie jest projekt rządowy, tylko projekt, który powstał w Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaZajączkowska">No to co z tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejBarcikowski">Jak to co z tego? Przecież rząd nie jest autorem tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli rząd proponuje jakieś pojęcie, to powinien je zdefiniować.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejBarcikowski">Jest to ogólna propozycja dotycząca istoty fundacji, dlatego że obecny art. 12 nie jest zgodny z istotą fundacji i takie stanowisko przyjął rząd. Natomiast projekt ten nie jest projektem rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Proszę państwa, wejdźmy na taką ścieżkę, żebyśmy mogli posuwać się do przodu. Chcę przypomnieć, że to, co było przedmiotem pracy podkomisji w zakresie art. 4, który to artykuł miał za zadanie określić podstawowe cele CBOS, było przedmiotem dosyć długich naszych rozważań, zresztą z udziałem rządu, a wynik tej pracy jest ujęty w art. 4.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Artykuł ten poza ogólnym sformułowaniem w pkt. 1 wymienia 5 działań, które są zawarte w pkt. 2.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#ZbigniewSzczypiński">W ustawie o CBOS istotne były dwie sprawy. Pierwsza - to określenie tego, co miało zapewnić niezależność tej instytucji, a druga - rozsądne źródła finansowania. Jeżeli miałoby to być tak, panie ministrze, że jest zgoda, by CBOS nazywał się fundacją, ale nie ma zgody na to, by była realizowana ta niezwykle istotna dla niezależności tak pomyślanej przez nas fundacji kwestia znalezienia odpowiedniej części budżetu, to działanie CBOS mogłoby natrafić na poważne przeszkody finansowe.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#ZbigniewSzczypiński">To nie jest tak, że w art. 12 stanowimy, iż cała działalność CBOS jest przypisana do budżetu państwa, skoro wszystkie sprawy związane z działaniami szkoleniowymi, wymienionymi w pkt. 5 art. 4 są niejako poza. To jest to, co CBOS ma robić i chce robić niezależnie od dotacji budżetowej.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#ZbigniewSzczypiński">Natomiast jeżeli miałaby znowu wrócić formuła zamówień i startu na rynku, to właśnie jesteśmy w tym punkcie, z którego chcieliśmy wyjść, godząc niejako te dwa krańcowo sprzeczne pomysły, z których powstał ten kompromis.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzPańtak">Czy przy opracowywaniu projektu tej ustawy korzystano z doświadczeń przy tworzeniu ustawy o wydawnictwie Ossolineum? Słyszę, że tak.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli chodzi o spór pomiędzy panem ministrem a panią poseł Zajączkowską, to chcę stwierdzić, że jest on sporem akademickim, ponieważ „podstawowe” mieści się w zakresie 5 punktów ust. 2 art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że pan poseł udowodnił, że spór ten jest czysto akademicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MichałStrąk">Spór według mnie nie jest akademicki, dlatego że jeżeli czytamy całą ustawę, to zobaczymy w niej dwa ważne momenty. Chodzi mi o art. 4 ust. 2, gdzie są określone zadania CBOS oraz art. 7 pkt 1, określający tryb opiniowania rocznego planu działalności CBOS w zakresie określonym w art. 4 ust. 2 - dokonuje tego Rada CBOS.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MichałStrąk">Jeżeli zatem wprowadzimy do art. 12 wyraz „podstawowe”, to wtedy Rada musi rozgraniczyć zadania ustawowe i dodatkowe w stosunku do każdego z punktów zawartych w ust. 2 art. 4. Natomiast jeżeli tego zapisu nie będzie, to wtedy również Rada określa co wchodzi do planu pracy CBOS, z tym że wtedy jest to finansowane z budżetu, ponieważ Rada składa się z przedstawicieli marszałka Sejmu, marszałka Senatu, przedstawiciela Kancelarii Prezydenta, przedstawiciela prezesa Rady Ministrów itd. i jest to to gremium, które będzie określało zakres prac w każdym roku i na te prace będą musiały być zapewnione środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#MichałStrąk">Powstaje pytanie, czy chcemy nałożyć na Radę obowiązek rozgraniczania zadań podstawowych i dodatkowych, czy też uważamy, że obowiązkiem Rady powinno być jedynie określenie zadań CBOS w kolejnym roku. Spór ten z pewnością nie jest sporem akademickim, jest natomiast sporem o to, jak ustawiamy kompetencje Rady CBOS, opiniującej plan działalności tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#MichałStrąk">Jeżeli miałbym przedstawić swój pogląd, to sądzę, że wyraz „podstawowe” nie jest tutaj odpowiedni, ponieważ wprowadza bardzo poważną komplikację. Wprowadzenie tego wyrazu sprawia, iż w każdym z tych 4 punktów np.: inspirowanie, organizowanie i prowadzenie prac naukowo-badawczych dotyczących opinii publicznej - jak w tym momencie rozgraniczyć, co w tym zakresie jest działalnością podstawową, a co jest działalnością dodatkową? W tej kwestii może pojawić się zupełnie niepotrzebny dodatkowy spór.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#MichałStrąk">Jeżeli nie umieścimy w art. 12 wyrazu „podstawowe”, to i tak jeżeli nawet Rada nie zaopiniuje tego, co wchodzi do zakresu działania w następnym roku, wtedy to nie wejdzie i nie będzie na to środków. W sytuacji gdy CBOS będzie chciał ten element realizować, będzie musiał zdobyć środki z innego źródła.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzPańtak">Podstawowym celem działalności fundacji jest to, co zapisano w art. 4 ust. 1. To jest katalog otwarty. Natomiast ten przepis nie jest dla Rady tylko praktycznie jest dla Sejmu i dla rządu - mówię o art. 12. My zobowiązujemy się, że te pieniądze zostaną zagwarantowane przez ustawę budżetową i ma pan zupełną rację, że Sejm nie może się tak szczegółowo zobowiązać. Sejm może stworzyć jedynie podstawowe ramy, natomiast o szczegółach ma decydować Rada. Uważam, że obie możliwości są do przyjęcia i że powinniśmy rozstrzygnąć tę kwestię, gdy dojdziemy do tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Ta końcówka była konstruktywna.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy zatem do poszczególnych punktów. Zapytuję zatem, czy do nazwy ustawy, która będzie oczywiście dopełniona kalendarzem, są jakieś zastrzeżenia?</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Przypomnę, że w toku prac Komisji najpierw posługiwaliśmy się nazwą „CBOS”, ale wyszło na to, że uronilibyśmy coś istotnego i posługujemy się obecnie pełną nazwą: Centrum Badania Opinii Społecznej.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że nie ma zastrzeżeń do nazwy ustawy.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#ZbigniewSzczypiński">Art. 1. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KazimierzPańtak">Mam pytanie, czy nazwa „Centrum Badania Opinii Społecznej” jest zastrzeżona. Nie można przecież wykluczyć, że ktoś powoła prywatną instytucję i nazwie ją „Centrum Badania Opinii Społecznej”. Można to zwalczać na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, ale nie wiem, czy nie należałoby zastrzec tej nazwy już w tym miejscu. Nazwa ta ma przecież swoją wartość rynkową.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Ten sam problem dotyczy kwestii znaku graficznego. Kwestia ta również była rozważana, natomiast z pewnością nie odnosi się to bezpośrednio do treści art. 1.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy są jeszcze jakieś inne uwagi do tego artykułu? Nie widzę. Tak więc art. 1 przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Art. 2. Czy do stwierdzenia „...nabywa osobowość prawną z chwilą wpisania do rejestru fundacji” są jakieś zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BogdanPęk">Nabywa, czy uzyskuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego mógłby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie zamierzamy dłużej ukrywać, że istotnie wzorowaliśmy się na ustawie o fundacjach.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej ustawie jest nawet zapisane, że zakład Ossolińskich nabywa osobowość prawną i to zostało tak jak jest.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tam gdzie będą jakieś wątpliwości, będę mówił, że jest inaczej. Korzystamy z tego, że krok do przodu jest już zrobiony i sądzimy, że ten wzór jest dobry.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AnnaŁukaszewska">Proponuję użyć sformułowania „uzyskuje”, tak jak mówi ustawa o fundacjach. Wydaje mi się, że korpusową regulacją jest ustawa zasadnicza dla tego typu organizacji i w tej ustawie w art. 7 jest napisane „uzyskuje”.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy ten spór jest sporem czysto językowym, czy też jest to semantyka dalej idąca?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AnnaŁukaszewska">Sformułowanie „nabycie” dotyczy instytucji cywilnoprawnych w ogólności, natomiast tutaj mamy do czynienia z zupełnie odrębnym systemem prawa. Proponowałabym trzymać się brzmienia ustawy o fundacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzPańtak">Oczywiście, to jest inna instytucja. Pojęcie „uzyskuje” jest to także pojęcie ekonomiczne, natomiast tam się uzyskuje poprzez dopełnienie pewnych czynności. Konieczny jest wniosek itd. Z kolei jeżeli tutaj praktycznie z mocy ustawy podkreśla się fakt tego wpisu, to jest to trochę inny sposób nabycia osobowości prawnej, niż to jest w przypadku każdej innej fundacji.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#KazimierzPańtak">Skoro już jest jedna inna ustawa, która mówi o tym samym, to powinniśmy zapisać tak samo, bo później może to być przedmiotem dociekań i rozpraw naukowych: co ustawodawca miał na myśli tworząc tę ustawę, a co tamtą? Tym bardziej, że obie ustawy uchwalił Sejm tej samej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę powiedzieć, że w toku naszych prac interesowała nas raczej kwestia sekwencji czasowej, to znaczy że te uprawnienia i ta osobowość prawna wchodzą z chwilą rejestracji. Kwestia ta była przedmiotem różnych naszych subtelnych rozważań. Natomiast głębia tego, co się kryje w wyrazie „uzyskuje” i w wyrazie „nabywa” otwarła się przede mną jako otchłań i przyznam szczerze, że się tego nie spodziewałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że sposób tego zapisu dowodzi albo bałaganu, albo porządku. Sądzę, że „nabywanie” lub „uzyskiwanie” osobowości prawnej powinno być tak samo sformułowane we wszystkich ustawach, a nie w zależności od dobrego humoru członków poszczególnych komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#MichałStrąk">Proponuję, żeby państwo wyjaśnili, czy przedsiębiorstwa i instytucje „nabywają” czy też „uzyskują” osobowość prawną i jak się to ma z fundacjami.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#MichałStrąk">Jeżeli w ustawie o Ossolineum zapisano „nabywa” i zapisano źle, to nie znaczy, że musimy powtarzać źle w projekcie rozpatrywanym w dniu dzisiejszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Jak jest to sformułowane w tej fundamentalnej ustawie o fundacjach?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AnnaŁukaszewska">Pozwolę sobie zacytować fragment tej ustawy: „Fundacja uzyskuje osobowość prawną z chwilą wpisania do rejestru fundacji”. Był to art. 7 ust. 1 ustawy o fundacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzPańtak">Przypominam, że przyjęliśmy już podobną ustawę i napisaliśmy w niej - być może źle - „nabywa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że w przypadku ustawy o fundacjach istotnie należy sformułować to: „uzyskuje z chwilą wpisu”. Natomiast tutaj mamy inne podejście, ponieważ podmiot już istnieje i z mocy ustawy nabywa osobowość prawną. W przypadku rejestrowania całkowicie nowej instytucji, jako fundacji, nie ma podmiotu i dopiero składa on wniosek o wpis do rejestru i jest logiczne, że uzyskuje on osobowość prawną.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MariaZajączkowska">Natomiast w naszym konkretnym przypadku CBOS, podmiot już istnieje i z mocy ustawy nabywa praw podmiotowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzPańtak">Widzę oznaki przychylności ze strony kierownictwa CBOS i chcę stwierdzić, że rozumiem państwa, ponieważ na państwa miejscu byłbym za takim zapisem, jaki widnieje w art. 2. Jeżeli sąd warszawski będzie chciał przećwiczyć wpisanie do rejestru i będzie to robił na podstawie ustawy, to będzie to trwało parę lat.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#KazimierzPańtak">Sam prowadziłem kilka wpisów do rejestru i rzeczywiście dobrze, że jest tu pewna nieco inna procedura w domniemaniu, ponieważ jak napiszemy „uzyskuje” to będzie to przez sąd wpisywane do rejestru na podstawie ustawy o fundacjach. W sądzie dzieją się różne rzeczy i oni gotowi jeszcze zakwestionować tę ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zapytuję zatem, czy Komisja jest za tym, by art. 2 pozostał w takim brzmieniu, w jakim został zapisany? Nie ma sprzeciwu. Art. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Art. 3 jest proceduralnie prosty. Stwierdzam, że został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Art. 4. Czy są jakieś zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#KazimierzPańtak">Jest tu zapisane, że siedzibą jest miasto stołeczne Warszawa i ten zapis nie budzi najmniejszych moich wątpliwości. Mam tylko pytanie, czy we wpisie do rejestru jest określony terytorialny zakres działania. Chodzi mi o to, czy przemyślano to w sensie formalnoprawnym.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#KazimierzPańtak">Fundacja może działać w obrębie jednego województwa i na terenie całego kraju. Wydaje mi się, że należy to dookreślić, choć może wywołuję sztuczny problem, bo to się oczywiście wie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MariaZajączkowska">Proponuję, żeby przedstawiciel Biura Legislacyjnego sprawdził, czy brak zapisu, że fundacja działa na terenie całego kraju, ma jakieś skutki prawne.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MariaZajączkowska">Badania mogą być prowadzone przez CBOS na terenie całego kraju, natomiast może wynikać z tego zapisu, że nie będą zakładane agendy terenowe CBOS. Należy to sprawdzić, jeżeli nie dzisiaj, to w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KazimierzPańtak">Proszę żebyście państwo sprawdzili, czy to nie będzie przeszkodą formalnoprawną, ponieważ uważam, że terenem działania CBOS jest kraj i zagranica, w tym np. skupiska Polonii. Zachodzi zatem pytanie, czy takie brzmienie zapisu nie przeszkodzi państwu w prowadzeniu działalności. Być może rozstrzygnie to statut.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Zrozumiałam, że siedziba jest to miejsce, gdzie jest centrala i że nie ma to nic wspólnego z terenem działania, że jest to zwyczajowe.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#LenaKolarskaBobińska">Przysłuchując się w dniu dzisiejszym omawianiu kolejnych punktów projektu ustawy przypominałam sobie, jak omawialiśmy brzmienie tych kolejnych punktów. Przypomniałam sobie całą dyskusję i dokładnie tę sam tok argumentacji był przez nas podtrzymywany i w kwestii „uzyskuje” czy „nabywa” i w kwestii siedziby.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#LenaKolarskaBobińska">Rozumiem, choć nie jestem prawnikiem, że istnieje zwyczaj wpisywania siedziby fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Myślę, że istotnie należałoby sformułować wniosek, żeby Biuro Legislacyjne sprawdziło, czy brak zapisu mówiącego, że terenem działania fundacji CBOS jest kraj i zagranica rodzi jakieś problemy, czy też nie. Proponuję uczynić to z czystej ostrożności.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KazimierzPańtak">Sformułowanie „obszarem działania jest kraj i zagranica” mogłoby być niezwykle istotne, ale nie chcę państwa na siłę uszczęśliwiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Sądzę, że zostało sformułowane coś, co rzeczywiście warto sprawdzić. Wiedzieć jest zawsze lepiej niż nie wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JacekKurczewski">Mam pewne doświadczenie z fundacjami i chcę przypomnieć, że państwo sformułowali art. 11, który mówi o statucie. Ten statut trzeba będzie tak ułożyć, by rozwiązywał on wiele kwestii, które się w naszej dyskusji pojawiają. Jest oczywiste, że w statucie musi się znaleźć zakres i teren działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Potwierdzam to, co mówił pan profesor, że podczas posiedzenia podkomisji mówiliśmy, że wszystkie te kwestie powinny zostać uregulowane w statucie, z tym że sprawdzimy jeszcze za pośrednictwem Biura Legislacyjnego, czy nie należałoby tego wpisać w art. 3 ustawy.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy do art. 4. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BogdanPęk">Nie brałem udziału w posiedzeniach podkomisji, ale chciałbym się upewnić co do kilku kwestii. Otóż w ust. 1 jest napisane, że celem CBOS jest prowadzenie badań opinii społecznej na potrzeby organów państwa oraz społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#BogdanPęk">Czy należy to czytać w ten sposób, że wszystkie organy państwa mogą zlecać CBOS wykonanie badań, czy też CBOS wykonuje badania tylko z własnej inicjatywy. Jeżeli zlecanie jest możliwe, to kto może zlecać i czy można odmówić wykonania zlecenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MichałStrąk">Odpowiedź na to pytanie jest prosta, ponieważ jest określony w art. 7 tryb zatwierdzania planu i tego nie można zmienić. Z pewnością nie może być tak, że każdy organ może zlecić CBOS wykonanie badań.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#MichałStrąk">Jest tutaj także inna komplikacja w związku z art. 10. Otóż stwierdzamy, że prowadzenie badań na potrzeby organów państwa jest możliwe, natomiast powstaje pytanie, jak ma to wyglądać od strony finansowej, bo skoro z jednej strony jest to dotowane, a z drugiej strony może to być przedmiotem działalności gospodarczej, to czy nie powstaje tu problem? Czy takie określenie wystarczy?</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#MichałStrąk">Czy jeżeli jest dotacja, to ministerstwo lub jakiś organ państwowy, który otrzymuje publikacje CBOS powinien za te publikacje płacić, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że to nie powinno znaleźć się w celach działania CBOS. Powinno to być zapisane w statucie lub w planach działalności. Tego się nie da zawrzeć w jednym zapisie. Taki jest cel i zostało to prawidłowo sformułowane: „na potrzeby organów państwa i społeczeństwa”. Szczegóły powinny być zawarte w statucie i w planach działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewSzczypiński">W odpowiedzi na tę wątpliwość, chcę powiedzieć, że uwaga pana posła Strąka jest niewątpliwie cenna, ale pracując nad sformułowaniem art. 4 uważaliśmy go za jeden z bardziej fundamentalnych i pkt 1 tego artykułu jest właściwie próbą określenia misji instytucji.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#ZbigniewSzczypiński">W kwestiach dotyczących problemów organizacji i zarządzania mówi się o misji, o celach i o zadaniach. Zapis ten miałby wyrażać esencję tego, co jest głównym i podstawowym celem działania CBOS.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Doprecyzowanie tego zapisu w taki sposób, aby zawierały się w nim wszystkie odpowiedzi na wątpliwości pana posła Strąka, jest praktycznie nie do rozwiązania przy zapisie o charakterze ustawy. Trzeba by napisać traktat.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MichałStrąk">Nie budzą moich wątpliwości zapisy ust. 2, natomiast mam wątpliwość, czy ust. 1 w ogóle jest potrzebny, ponieważ określa on pozornie dla kogo CBOS pracuje, a w istocie wydaje się, że wprowadza on niepotrzebny zamęt prowokując do pytania, na jakich zasadach organy państwa mają korzystać z usług CBOS. Czy w trybie art. 10, który mówi o tym, że działalność określona w art. 4 może być przedmiotem działalności gospodarczej? Czy w trybie art. 12, w którym mówi się, że działalność określona w art. 4 jest dotowana?</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#MichałStrąk">W art. 4 określiłbym jedynie przedmiot działalności CBOS, co jest zawarte w ust. 2, natomiast to, dla kogo on pracuje...</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#MichałStrąk">Bo co to znaczy dla społeczeństwa? Wiadomo, że dla społeczeństwa, bo skoro społeczeństwo czyta gazety, to automatycznie korzysta z pracy CBOS.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#MichałStrąk">Nie wiem, czy ust. 1 cokolwiek wyjaśnia, czy raczej gmatwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KazimierzPańtak">Nie byłem członkiem podkomisji, ale wydaje mi się, że jest to fundamentalny zapis dotyczący nie tylko misji, ale określający także w sposób bardzo ogólny i zarazem prawidłowy w przypadku zapisu ustawowego, że chodzi o prowadzenie badań na potrzeby społeczeństwa. Czyli nie dla partii politycznych, tylko dla społeczeństwa. To jest fundamentalny zapis, natomiast nie oczekujmy od ustawy, że sformułuje ona nam szczegółowo cele i formy działania CBOS. Tych odpowiedzi trzeba szukać w innych przepisach.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#KazimierzPańtak">Weźmy np. art. 12 ust. 2 pkt 2, gdzie jest zapisane, że źródłami finansowania CBOS są także dochody z działalności gospodarczej, tak więc chodzi o umowy cywilnoprawne. Szczegóły określi statut, plany itd.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli np. jakiś bogacz, który kandyduje na urząd prezydenta, będzie chciał sobie zamówić badanie, to proszę bardzo - zawiera się umowę cywilnoprawną i sprawa jest załatwiona, natomiast ta fundacja ma również odpowiadać przed państwem i społeczeństwem za to, co robi.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JacekKurczewski">Chcę podtrzymać stanowisko pana posła Pańtaka, ponieważ kolejne rady naukowe, w których brałem udział, zawsze akcentowały przede wszystkim ten punkt, że specyfiką CBOS jest to, że działa on jednocześnie dla organów państwowych, ale że ma również obowiązek działania dla opinii publicznej i że nie jest to po prostu placówka usługowa agend rządowych.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JacekKurczewski">Z powyższego punktu widzenia, to sformułowanie jest rzeczywiście najważniejsze, ponieważ określa ono tę instytucję w sensie - że się tak wyrażę - ideowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MichałStrąk">W praktyce być może tak to wygląda. Chcę jednak zwrócić uwagę państwa na fakt, że zapis ten sprowokował aż trzy wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#MichałStrąk">Pierwsza była wątpliwość posła Pęka, czy organy państwowe będą mogły zlecać wykonanie badań i czy z takiego zapisu ust. 1 art. 4 można takie prawo dla organów państwowych wyprowadzić.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#MichałStrąk">Druga wątpliwość dotyczyła kwestii, czy działalność ta ma być prowadzona w trybie działalności gospodarczej, czy w trybie dotacji - nie wiem, czy estetyka jest ważniejsza od pragmatyki i nie kwestionuję niezależności CBOS - po to przecież ta ustawa powstaje. Natomiast jeżeli chcą państwo stworzyć zapis, który doprowadzi do konfliktu między CBOS a organami państwa, to proszę bardzo możemy to zostawić.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#MichałStrąk">Z tego zapisu wynikają trzy zasadnicze wątpliwości, tak na tle dyskusji jak i treści innych artykułów. W moim przekonaniu ust. 1 niczego nie załatwia, natomiast wiele gmatwa. W ust. 2 określamy czym CBOS się zajmuje: inspiruje badania, gromadzi materiały, upowszechnia wiedzę i przekazuje wyniki badań organom państwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Myślę, że powiedzenie, iż CBOS prowadzi badania opinii publicznej byłoby zubożeniem. W pkt. 1 chodzi o podkreślenie publicznej roli CBOS.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#LenaKolarskaBobińska">Chcę natomiast odpowiedzieć na wątpliwości pana posła Pęka. Otóż to jest po prostu tak, że rzeczywiście CBOS służy instytucjom państwowym w dwoistej roli. Tak było dotychczas i tak to jest zapisane. Zresztą bardzo dobrze, że tak właśnie jest.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#LenaKolarskaBobińska">Jedna rola dotyczy części budżetowej i sprowadza się ona do wykonywania badań, opracowywania analiz i są one dostępne dla wszystkich. To jest ta część działalności, która jest tutaj określona.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#LenaKolarskaBobińska">Oprócz tego każdy organ państwowy, podobnie jak każdy uniwersytet czy jeszcze jakaś inna instytucja, może jeżeli ma pieniądze, przyjść i w ramach ustawy o zamówieniach publicznych zaproponować, żeby CBOS stanął do przetargu o ich badania.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#LenaKolarskaBobińska">To jest właśnie podwójna rola CBOS i o to właśnie zabiegał pan minister Barcikowski. Jest to podwójne funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#LenaKolarskaBobińska">CBOS podejmuje wiele inicjatyw innych niż te, na które otrzymuje państwowe pieniądze, np. wchodzi w powiązania, kooperacje itd.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#LenaKolarskaBobińska">Rzecz w tym, że wyprodukowaliśmy dużo więcej badań i komunikatów, niż rzeczywiście mieliśmy pieniędzy, ponieważ staraliśmy się współpracować z uniwersytetem. Oznacza to, że nie da się tego wszystkiego zapisać zbyt jednoznacznie i sądzę, że kwestie te powinna określać Rada CBOS, tak jak rok temu określiła, że CBOS nie realizuje badań dla partii politycznych.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#LenaKolarskaBobińska">Było to postanowienie Rady CBOS, która chciała w ten sposób odpolitycznić tę instytucję. Rada stwierdziła, że możemy robić jeden raport, który będziemy sprzedawać wszystkim, ale że nie będziemy pracować dla żadnej partii politycznej.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#LenaKolarskaBobińska">Rada CBOS jest od tego, by zatwierdzać plan i rozstrzygać tego typu decyzje. Rola Rady będzie dużo większa niż była dotychczas. Zostawmy te szczegóły Radzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że dotychczasowa praktyka jest o tyle niedobrym punktem odniesienia, że dotychczas działalność CBOS nie była regulowana ustawowo. Powiedziałbym, że z tego punktu widzenia ustawa ta ogranicza wasze możliwości w zakresie swobody działania, zwłaszcza jeżeli wprowadzimy tego typu zapis.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#MichałStrąk">Moje intencje idą właśnie w tym kierunku i dziwię się, że państwo stawiacie opór. Nie ma powodu, żeby zapisywać w tej chwili w ustawie celowość ustawy CBOS, bo sama ustawa przesądza o fakcie, że CBOS jest potrzebny, czyli taka ideologia, którą do tej pory musieliście się posługiwać, żeby uzasadnić swoje istnienie, jest w ogóle niepotrzebna.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#MichałStrąk">Ustawa nie jest od określania misji. Ona jest po to, by określić podstawy prawne działalności instytucji, po to, by miała ona pieniądze i żeby było wiadomo, jaki to jest typ jednostki organizacyjnej. Misję zostawmy. Była ona potrzebna wtedy, gdy chcieliście zrobić ustawę o CBOS, skoro jednak decyzja jest podjęta i rozmawiamy o fundacji, to trzeba to raczej czytać z punktu widzenia Najwyższej Izby Kontroli, która będzie kontrolowała zgodność działalności CBOS z ustawą i nie chciałbym, żeby ust. 1 art. 4 stał się źródłem konfliktu np. dyrektora CBOS z NIK.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#MichałStrąk">Ten przepis jest do niczego niepotrzebny, ponieważ państwo wpisując misję macie jedną interpretację, natomiast ktoś, kto będzie badał wykonanie ustawy, będzie miał interpretację zupełnie inną.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JarosławMaćkowiak">Podzielam w pełni obawy pana posła Strąka. Przy tego typu uregulowaniach będzie bardzo trudno kontrolować funkcjonowanie fundacji i bardzo trudno będzie określić, z jakich środków, jakie badania powinny być finansowane.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JarosławMaćkowiak">Po pierwsze - mamy finansowanie z budżetu państwa i w tym momencie konieczna będzie kontrola nie tylko samego CBOS, ale także realizacji budżetu państwa i po drugie - jak będziemy bezpośrednio kontrolować CBOS w zakresie wyznaczonym ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, zatem te same działania mają być finansowane zgodnie z art. 10 z własnej działalności gospodarczej, a następnie mają być finansowane z dotacji budżetowej, zgodnie z art. 12.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JarosławMaćkowiak">Następnie znów w art. 12 ust. 2 są przewidziane dodatkowe dochody z działalności gospodarczej CBOS.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#JarosławMaćkowiak">W związku z całym tym galimatiasem powstaje pytanie, co z czego ma być finansowane. Będzie bardzo trudno stwierdzić prawidłowość funkcjonowania CBOS oraz ustosunkować się do wykonania budżetu w części dotyczącej CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Uwaga ta wprowadziła nowy wątek i nie dotyczyła w sposób ścisły pkt. 1 art. 4, tylko uświadomiła nam, że generalnie NIK widzi pewne trudności związane z treścią projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BogdanPęk">Pan przewodniczący ma rację, że dyskusja się nieco poszerzyła w tym punkcie, ale ten zapis, który tak ładnie brzmi: „badań opinii publicznej na potrzeby organów państwa oraz społeczeństwa”, właściwie jest zapisem pustym.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#BogdanPęk">Tak to wygląda z prawnego punktu widzenia, ponieważ o ile z pierwszej części zapisu „na potrzeby organów państwa” można wyprowadzić wniosek, że CBOS nie może odmówić organom państwa, które zlecają i pozostaje tylko kwestia, czy one mają dodatkowo płacić, czy też zostało to już opłacone w ramach dotacji budżetowej dla CBOS - ta kwestia tak naprawdę nie jest rozstrzygnięta - o tyle sformułowanie „na potrzeby społeczeństwa” nie mówi dokładnie nic. Co by to miało znaczyć? Jeżeli przyjąć „oraz społeczeństwa”, to należałoby przyjąć jakiś zapis, że wyniki badań są obowiązkowo publikowane i że nie można żadnych badań zatajać.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#BogdanPęk">Powstaje zasadnicza kwestia, co jest celem działania każdej takiej instytucji? Albo badania komercyjne związane z rynkiem, z dochodami i z walką konkurencyjną. Albo podobne badania, tyle że już ściśle polityczne, dotyczące wpływów poszczególnych podmiotów politycznych - to także jest prawie walką komercyjną.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#BogdanPęk">Jeżeli nie ma jasności w kwestii finansowania i rozdzielania tych środków, to wchodzimy w swoistą pętlę.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#BogdanPęk">Byłem przeciwnikiem powoływania fundacji i byłem zwolennikiem tezy, że CBOS powinien być jednostką państwową. W tym momencie byłaby tylko kwestia komu ta jednostka miałaby być podporządkowana.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#BogdanPęk">Moim zdaniem zapis w ust. 1 art. 4 jest pusty, chociaż intencje zapewne były dobre.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzPańtak">Rozumiem, że dyskutujemy o art. 4 ust. 1, bo do ust. 2 mam sporo zastrzeżeń, ale teraz nie o tym. Chcę natomiast stwierdzić, że do brzmienia ust. 1 przekonał mnie przedstawiciel NIK. Zapis ten oznacza, że jeżeli chcemy powołać jakiś organ rządowy oznacza to, że NIK może go kontrolować. Możemy także stworzyć instytucję komercyjną lub organ rządowy, ale tutaj jest podkreślone państwo i społeczeństwo tego państwa, to nie jest pusty zapis. Wyciągam inne wnioski niż poseł Pęk. Proszę na to spojrzeć, to funkcjonuje w systemie prawa.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#KazimierzPańtak">Po pierwsze - cel musi być określony, bo inaczej instytucja nie zostanie wpisana do rejestru fundacji. Fundacja musi mieć cel. Ten cel sprawdza sąd, ponieważ są organy, które mogą wszcząć postępowanie sądowe.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli fundacja postępuje niezgodnie z celem, do którego została powołana, to można wszcząć postępowanie o wykreślenie tej fundacji z rejestru. Oznacza to, że trzecia władza, jaką jest władza sądownicza będzie miała kontrolę nad fundacją CBOS.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#KazimierzPańtak">Pan panie pośle Strąk, jest pan akurat członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Telewizja miała być publiczna i tak samo fundacja nie ma należeć do politycznych władców tego państwa i ich organów, ani nie ma być komercyjna. Oczywiście zastanowimy się, kto może zlecać badania do wykonania przez CBOS, aczkolwiek to może być tak, jak jest ze zlecaniem wykonania kontroli przez NIK. Otóż każdy poseł może zlecić wykonanie tej kontroli, tyle że proszę spojrzeć jak wielu posłów zlecało i kontroli nie było.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#KazimierzPańtak">Podobnie w przypadku CBOS - każdy organ władzy może zlecić badania, ale w tym momencie w CBOS mogą powiedzie: bardzo proszę, tylko proszę podać z jakich środków ma to zostać wykonane.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#KazimierzPańtak">Zapis ust. 1 art. 4 jest to generalny zapis i jeżeli go nie będzie, to wtedy ta fundacja nie będzie publiczną. Będzie to jakaś tam instytucja, którą każdy mógłby sobie prywatnie założyć lub jednostka całkowicie podporządkowana rządowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JarosławMaćkowiak">Nie chciałbym się ustosunkowywać do samego sformułowania „oraz społeczeństwa”, ponieważ jako NIK ani nie jesteśmy w stanie, ani nawet nie chcemy tego oceniać. Chodzi nam o konsekwencje przyjęcia tego zapisu.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JarosławMaćkowiak">Konsekwencja, która wynika z dalszych przepisów jest taka, że jeżeli zlecają organy państwa, to w tym momencie jest dotacja, a jeżeli jest szeroko rozumiane społeczeństwo, to jest to działalność gospodarcza.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#JarosławMaćkowiak">Myślę, że chodzi o to, żeby jakoś to określić: jakie środki na co idą, tak żeby można było stwierdzić później prawidłowość wykorzystywania środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że w ogóle szkoda czasu na tę dyskusję. Ona pokazuje, że jeżeli mamy instytucję, która była budowana jako instytucja przyrządowa, to teraz uważamy, że konieczny jest zapis, że instytucja ta pracuje dla organów państwa.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#MichałStrąk">Otóż wcale tak nie jest, ponieważ organy państwa do tej pory w ogóle się CBOS nie interesowały, nie korzystały z wyników jego badań, a CBOS funkcjonował. Znacznie ważniejszym odbiorcą badań tych wyników jest nauka, o której w tym ust. 1 w ogóle się nie wspomina. Zatem jeżeli trzeba określić cel funkcjonowania firmy, to wystarczy stwierdzić, że celem działania CBOS jest prowadzenie badań opinii społecznej. O tym, dla kogo te badania są prowadzone częściowo dowiadujemy się z ust. 2, gdzie jest mowa o tym, komu te badania będą przekazywane, a nawet jeżeli coś nie jest wymienione, bo zapomnieliśmy wymienić np. instytucje naukowe, wcale nie znaczy to, że instytucje te nie mogą korzystać z badań CBOS.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#MichałStrąk">Oznacza ta, że kontrowersja między nami dotyczy nie tego, czy zapiszemy, że celem CBOS jest prowadzenie badań opinii społecznej, czy też będziemy wymieniali w sposób ułomny, niepełny i równocześnie rodzący bardzo istotne wątpliwości, organy państwa i społeczeństwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zgłoszona została propozycja postawienia kropki po wyrazach „opinii społecznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#BogdanPęk">Nie chciałbym zagłębiać się w ten spór, ale chciałbym wyrazić stanowisko, które będę chciał przedyskutować poważnie na posiedzeniu mojego klubu poselskiego.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#BogdanPęk">Dochodzę do wniosku, że należy jednak rozważyć ponownie kwestię, czy CBOS nie powinien być organem państwowym, ponieważ zapis ten jest tak sformułowany, że można go interpretować w sposób absolutnie dowolny, a żadnego takiego ośrodka organy władzy państwowej formalnie nie posiadają.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#BogdanPęk">Wyobraźmy sobie konkretną sytuację: marszałek Sejmu składa wniosek w imieniu Sejmu, by CBOS przeprowadził jakąś ważną analizę. No i co robi CBOS? Może analizę przeprowadzić, ale nie musi tego robić. Jak panowie prawnicy odniosą się do takiej konkretnej sytuacji?</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#BogdanPęk">I dalej, CBOS udzieli marszałkowi odpowiedzi - proszę bardzo możemy zrobić tę analizę, ale w dalszym terminie, bo mamy teraz ważniejsze sprawy. Trzeba tyle a tyle zapłacić itd.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#BogdanPęk">Mówię to wszystko po to, żeby wyrazić ogólną myśl, iż państwo powinno mieć jeden taki ośrodek, który byłby od niego w jakiś sposób zależny, ponieważ państwo jest związane ze społeczeństwem w układzie demokratycznym i z tego społeczeństwa pośrednim wyborem.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Jesteśmy zatem na najwyższym piętrze filozofii państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AnnaŁukaszewska">Jeżeli projekt trzyma się konwencji ustawy o fundacjach i w dodatku traktuje o bardzo istotnej fundacji, to wydaje mi się, że nie możemy stracić z pola widzenia podstawowego przepisu dotyczącego fundacji. Przychylałabym się do takiego rozumienia tego przepisu, jakie zaprezentował poseł Pańtak - fundacja może być ustanowiona dla celów zgodnych z podstawowymi interesami, celów społecznie lub gospodarczo użytecznych.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#AnnaŁukaszewska">Taki cel musi być w akcie powołującym fundację wyrażony w sposób wyraźny. Moim zdaniem, nie jest potrzebna dyskusja, jakie skutki mogą z tego wyniknąć.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#AnnaŁukaszewska">Najlepiej byłoby, gdyby została przyjęta propozycja pana posła Strąka, by postawić kropkę przed wyrazami „na potrzeby organów”, tak by nie określać już adresata tych działań. Można by tak zrobić, gdyby obecny zapis miał wprowadzać zamieszanie, niemniej jednak określenie celów w ustawie jest bardzo istotne, ponieważ tak jak stwierdził pan poseł Pańtak, fundacja może być sankcjonowana za nieprzestrzeganie celu. Ten cel musi wyraźnie wynikać z ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BogdanPęk">Kto to sprecyzuje i jak?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JacekKurczewski">Nie mam zamiaru tego precyzować, ale chciałbym zabrać głos, ponieważ biorę udział w tych dyskusjach o celach CBOS już od 7 lat.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JacekKurczewski">Rozumiem uwagi posła Strąka i stwierdzam, że w pewnym sensie są one uzasadnione, tyle że problem polega na tym, jak nie „wylać dziecka z kąpielą”. Gdyby to było możliwe najchętniej widziałbym określenie celu CBOS jako prowadzenie badań opinii społecznej na użytek publiczny.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#JacekKurczewski">Z naszego punktu widzenia, czyli z punktu widzenia środowisk naukowych, które zasiadają w Radzie CBOS powołanie CBOS po prostu jako ośrodka badań opinii społecznej, prawdę mówiąc nas nie interesuje. Chodzi bowiem o taki ośrodek badań, który działa na użytek publiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KazimierzPańtak">Proszę państwa, nie może być takiego zapisu, iż celem jest prowadzenie badań opinii społecznej i kropka, ponieważ po pierwsze - nie byłoby to zgodne z ustawą o fundacjach, a po drugie - takich ośrodków może powstać nieograniczona liczba - pan poseł też może sobie taki ośrodek założyć, na różne potrzeby komercyjne, naukowe itd.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#KazimierzPańtak">Taki zapis, na czyje potrzeby wykonuje się te badania, jest konieczny i zgadzam się z panem profesorem w ogólności, że to ma być na potrzeby publiczne. Jako dla prawnika ten zapis jest dla mnie precyzyjny. Dla mnie publiczne, to znaczy państwo i jego organy, podniesienie autorytetu państwa, które finansuje tę działalność poprzez ustawę budżetową, ponieważ rząd zgłasza i z tym wiąże się nadzór. Chodzi także o społeczeństwo. To jest piękny zapis i nie chodzi o partie polityczne czy jakieś inne grupy nacisku, tylko o całe społeczeństwo.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#KazimierzPańtak">Oczywiście, że taki ośrodek musi mieć autorytet ponieważ istnieje konkurencja i nie może on przekazywać rządzącym błędnych danych, ponieważ mogłoby to szkodzić państwu jako całości.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że w sensie prawnym ten zapis jest dobry i intencja w istocie jest taka, jak pan prof. powiedział - „na użytek publiczny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że wyjaśniliśmy sobie wiele istotnych kwestii, ale sądzę, że wyrażę wolę wszystkich, jeżeli zaproponuję przyjęcie korekty w ust. 1 art. 4, chodzi mi o propozycję, którą wyraził pan prof. Kurczewski.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Panie profesorze, jakby to miało brzmieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JacekKurczewski">Prowadzenie badań na użytek publiczny jest dobrym zapisem, bo jednoznacznie określa, że nie można utajniać wyników tych badań.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#ZbigniewSzczypiński">A więc prowadzenie badań opinii społecznej na użytek publiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MichałStrąk">Chodzi o to, że przy takim zapisie w sytuacji jeżeli ktoś przyjdzie i powie, że chce zapłacić za zrobienie wyciągu danych z jakichś lat, to ośrodek nie może stwierdzić, iż ten ktoś czy też instytucja lub partia, którą reprezentuje, nie ma prawa z tych danych skorzystać. Chodzi o zablokowanie możliwości nieudostępnienia danych jakiemukolwiek podmiotowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KazimierzPańtak">Niech Biuro Legislacyjne wypowie się, co to znaczy „publiczny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MichałStrąk">Wiadomo chyba, co to znaczy administracja publiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzPańtak">Moim zdaniem, wprowadzenie sformułowania „publiczny” nic nie zmienia i to jest to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MichałStrąk">To nie jest to samo, ponieważ np. samorządy nie mogą korzystać z prac CBOS, jeżeli zostaniemy przy poprzednim zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KazimierzPańtak">Przecież samorządy są to organy państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MichałStrąk">Nie jestem tego pewien.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Proponuję, żeby ta dyskusja została dokończona w kuluarach.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#KazimierzPańtak">Jeżeli ta zmiana zostanie przegłosowana, zgłoszę wniosek mniejszości. Nie rozumiem, po co zmieniać dobry zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Proponuję, żeby przedstawiciel Biura Legislacyjnego wypowiedział się w powyższej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Cóż możemy powiedzieć po takiej długiej de-bacie posłów. Powinniście po prostu podjąć decyzję. Już dosyć długo negocjowaliśmy jeden z przyjętych przepisów. Ma on z iście jubilerską dokładnością określić kwestie działalności CBOS i dla kogo ta działalność ma być prowadzona. W tej chwili chcą państwo ten zakres rozszerzyć i co mogę powiedzieć poza tym, że tak jak państwo przyjmiecie, tak będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że sytuacja jest taka, że zmieniamy brzmienie art. 4 ust. 1 i że został zgłoszony wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#KazimierzPańtak">A jakie jest stanowisko kierownictwa CBOS? Pytam, ponieważ pan profesor - jak sądzę - wypowiadał się na zasadzie licentia poetica.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zwracam uwagę panu posłowi na fakt, iż pan profesor jest członkiem Rady CBOS, tak więc wypowiadał się w imieniu CBOS. Niemniej jednak jak pan poseł chce, proszę o wypowiedź panią dyrektor CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Jest to bardzo dobre sformułowanie i ono wyraża pewną misję. Ja mimo wszystko uważam, że misja to nie jest tylko instrumentalna kwestia, ale że jest to sprawa istotna w życiu każdej instytucji i bez misji nie można się obejść. Uważam, że to powinno zostać zawarte w tym zapisie. Jeżeli jest zgoda na taką kompromisową wersję, to chętnie ją zaakceptujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zapytuję zatem posłów, kto jest za tym, aby w treści art. 4 ust. 1 zapisać, iż celem CBOS jest prowadzenie badań opinii społecznej na użytek publiczny?</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Stwierdzam, że Komisja większością głosów przyjęła takie brzmienie art. 4 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy do ust. 2. Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#KazimierzPańtak">Chcę zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy w pkt. 5 nie zawiera się błąd.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#KazimierzPańtak">Jest tu zapisane: „prowadzenie działalności wydawniczej i szkoleniowej związanych z realizacją zadań, o których mowa w pkt. 1 i 4. Czy nie powinno być w pkt. 1 do 4? Jest pkt 3: „upowszechnienie w społeczeństwie wiedzy o stanie i tendencjach zmian opinii społecznej” i z obecnego zapisu pkt. 5 wynika, że tego nie można publikować.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#KazimierzPańtak">Nie chcę tu robić wykładu, sądzę, że wszyscy rozumieją, o co mi chodzi. Chcę zapytać, czy to jest pomyłka, czy może to jest celowe? Powinno być w pkt. 1 do 4. To jest oczywiste, bo jak będzie 1 i 4, to wtedy 2 i 3 nie są przewidziane do publikacji. Rozumiem, że jest to błąd legislacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Gdyby się uprzeć, można by stwierdzić, że to nie jest tak do końca. Zatem zapytuję, czy przyjmujemy art. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MichałStrąk">W pkt. 4 ust. 2 art. 4 konieczne jest chyba wprowadzenie dwóch myślników, ponieważ aktualna redakcja jest bardzo nieczytelna. Moim zdaniem, powinno być tak: „przekazywanie wyników badań organom państwowym, instytucjom publicznym i” - tutaj dałbym myślnik - „za pośrednictwem środków masowego przekazu” - drugi myślnik - „społeczeństwu”. Poprawia to czytelność tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że pan poseł realizuje swoje zamiłowania filologiczne. Oczywiście przyjmujemy tę uwagę, to jest merytokracja, a nie demokracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#BogdanPęk">Mam poprawkę do pkt. 4, żeby zapisać „publicznych środków masowego przekazu”. Chodzi o to, żeby była jasność w tej kwestii i żeby ewentualnie inaczej to zapisać, tak żeby „publiczne środki przekazu” na pewno zostały.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MariaZajączkowska">W tym zapisie zawierają się wszystkie środki przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#BogdanPęk">Ale z czego miałoby to wynikać. Mówimy o prawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MariaZajączkowska">Ten zbiór jest pełny.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie ograniczajmy CBOS możliwości w tym zakresie. Publiczna jest w tej chwili jedynie część radia i część telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MichałStrąk">Można rozważyć zapis mówiący o nałożeniu na publiczną telewizję i publiczne radio obowiązku ogłaszania wyników badań CBOS. Jest tylko pytanie w jakim zakresie. Ta kwestia nie jest wcale oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem w pełni intencje pana posła Pęka. Pamiętam przecież w jakim duchu obradowaliśmy na posiedzeniach podkomisji. Nigdy dosyć ostrożności, należy zapisywać jak najdokładniej wszystko co się da zapisać, z tym że zgadzam się z panią poseł Zajączkowską, że istniejący zapis jest to zbiór, w którym są wszystkie media.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Czyli jeżeli ktoś przychodzi i pyta się o wyniki, to musi je otrzymać.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Dokładnie tak. Takie jest całe przesłanie tego zapisu i jakkolwiek powtarzam, iż rozumiem posła Pęka, zwłaszcza gdy pyta o język prawniczy, tyle że gdybyśmy zapisali, że publiczna telewizja musi, zrodziłoby to mnóstwo innych problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#BogdanPęk">Mam pytanie do pani dyrektor CBOS, czy według rozdzielnika zawsze udostępniacie wyniki badań telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#lenaKolarskaBobińska">W tej chwili obowiązkowo udostępniamy te wyniki jedynie ministrom, parlamentowi i Kancelarii Prezydenta. Natomiast wszystkie mass media, które chcą otrzymać wyniki, muszą je kupować i robią to według własnego zapotrzebowania. Nie czujemy się władni ingerować w politykę masowego przekazu, natomiast staramy się wzbudzać ich zainteresowanie, ponieważ jesteśmy zainteresowani tym, by nasza działalność była prezentowana w jak najszerszym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#BogdanPęk">W tej sytuacji optuję za tym, choć nie wiem dokładnie jak to zapisać, by jednak nałożyć obowiązek przekazywania wyników mediom publicznym i instytucjom publicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Tu jest zapisane „przekazywanie badań organom państwowym i instytucjom publicznym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Abonament kosztuje bardzo tanio i różne redakcje go sobie zamawiają. Uważam, że nie jest konieczne regulowanie tego, ponieważ - tak jak mówiła - CBOS jest zainteresowany jak najszerszym przekazywaniem tych danych i przedstawiciele środków przekazu również są zainteresowani tymi danymi. Powtarzam, że abonament kosztuje bardzo tanio.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy są jeszcze uwagi do którego z punktów art. 4? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy do art. 5. Czy są jakieś zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AnnaŁukaszewska">W art. 5 proponowałabym doprecyzowanie i dopisanie po wyrazie „mienie” wyrazów „skarbu państwa” i po wyrazie „należące” wpisać „w dniu wejścia w życie ustawy”.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#AnnaŁukaszewska">Pojęcie mienie jest pojęciem ściśle cywilnoprawnym. Mienie jest to własność i inne prawa majątkowe. Dotychczasowa jednostka budżetowa CBOS nie mogła, z uwagi na swoją strukturę prawną, być podmiotem ani praw własności, ani żadnych praw majątkowych. Do CBOS należały jedynie składniki mienia skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#AnnaŁukaszewska">To było uzasadnienie teoretyczne, natomiast uzasadnienie praktyczne jest takie, że jeżeli zostawimy tak, jak jest teraz, to może się tak stać, że do fundacji CBOS przejdzie mienie będące własnością osoby fizycznej czy innej osoby prawnej, np. mienie wydzierżawione. Takie mienie w sensie faktycznym należy do CBOS, dlatego proponuję dodanie „skarbu państwa” i ograniczenie czasowe, czyli że „na dzień wejścia w życie ustawy”. Tak to było zrobione w przypadku fundacji im. Ossolińskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KazimierzPańtak">Pani ma absolutną rację, tylko że tu jest inny zakres tego określenia. Tam się nie przekazuje, tylko wyposaża. To jest jak gdyby wyposażanie i w takiej konkretnej sytuacji nie jest to mienie tej fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#AnnaŁukaszewska">Pozostaję przy swoich uwagach.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#BogdanPęk">Przejmuję tę uwagę jako wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KazimierzPańtak">Czy zgodzi się pani ze mną, że przekazanie, czyli przeniesienie prawa własności może nastąpić dopiero po uzyskaniu osobowości prawnej i po wpisaniu do rejestru fundacji? Tak to wygląda z prawniczego punktu widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AnnaŁukaszewska">Zgadza się, tylko że przekazanie jest to także pojęcie faktyczne. Własność i prawa własności przekazuje się protokolarnie i naturalnie, że jest to możliwe dopiero z chwilą uzyskania osobowości prawnej. Nie można inaczej nabyć mienia, czyli własności i praw majątkowych. Chodzi o to, żeby fundacja nabyła własność z chwilą faktycznego przekazania protokolarnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#KazimierzPańtak">To jest szerszy zapis i różne sprawy można pod niego podkładać.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AnnaŁukaszewska">To jest jednoznaczne. Przekazanie jest formą. Wyposażenie to jest zupełnie inne pojęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MichałStrąk">Należy zapisać, iż nie można przekazać niczego, co nie jest własnością skarbu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę stwierdzić, że to, co zawiera się w propozycji art. 5 nie było formułowane w sposób łatwy i przyjemny. Wystąpiliśmy o opinię prawną i mam ją przed sobą, ponieważ wbrew pozorom i wbrew temu, co mówił pan poseł Pańtak pojęcie mienia nie jest aż tak precyzyjne uregulowane w sensie prawnym. Było wiele wątpliwości na temat sytuacji w kwestii praw autorskich. Ktoś mógł prowadzić badania w ramach CBOS i teraz jako ich autor jest niejako ich właścicielem i ma prawa autorskie do tych badań. Nasuwa się pytanie, czy można to zamknąć w jednym słowie. Otrzymaliśmy ekspertyzę, która mówiła, że pojęcie mienia obejmuje to dokładnie tak, że inny zapis nie jest możliwy.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Popieram sprecyzowanie, że chodzi tylko o mienie skarbu państwa i tylko stan na dzień dzisiejszy, rozumiem jednak, że odnosi się to do biurka, szafy, czy komputera. Powstaje jednak pytanie, co ze sferą własności niematerialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#KazimierzPańtak">Czy zna pani tę opinię?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#AnnaŁukaszewska">Nie znam tej opinii, ale chcę stwierdzić, że jeżeli chodzi o rzeczone biurko, szafę i komputer, to są to pojęcia faktyczne, natomiast ja mówię o prawnym aspekcie tego zapisu. Według mnie są to prawa majątkowe z własnością na czele, wobec tego trzeba by się zastanowić, co jest intencją ustawodawcy, czy przekazuje się również składniki majątkowe nie będące własnością skarbu państwa. Moim zdaniem, nie ma co się obawiać o prawa autorskie, ponieważ wynikają one w sposób bardzo szczegółowy z ustawy o własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Dobrze byłoby to doprecyzować, aby nie przekazać czegoś, co nie jest mieniem skarbu państwa. Zapytuję zatem panią dyrektor: jaka jest sytuacja z własności w CBOS, czy jest tam jakieś inne mienie niż mienie skarbu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#LenaKolarskaBobińska">My nic nie dzierżawimy. Wszystko należy do CBOS i sądzę, że ten artykuł został wypracowany precyzyjnie. Oddaje on nam wszystko to, co posiadamy. Kwestie te zostały szczegółowo przedyskutowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MichałStrąk">Czy będzie to wasza własność?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Będzie to własność fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KazimierzPańtak">Musimy uważać, ponieważ możemy bardzo łatwo zadziałać przeciwko tej nowo powstającej fundacji, ponieważ jest tu napisane: „wyposaża się nieodpłatnie”. Jest to kwestia do interpretacji, ponieważ może się tak zdarzyć, że np. macie w CBOS jakieś pomieszczenia i są one wyposażone. Wtedy to „wyposaża się” oznacza przejmowanie, ale nie jest zamiarem stanowienie odrębnego tytułu własności części nieruchomości, albo zostaje to do rozwiązania w przyszłości. Oznacza to, że fundacja ta funkcjonuje „z marszu”, opierając się na tym, co posiada w tej chwili, oraz na tym, co będzie nabywała.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#KazimierzPańtak">To jest faktyczne i nie jest to zbyt osadzone na gruncie prawnym, ale - w moim przekonaniu - nie jest to źle zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MichałStrąk">Mamy kolejny ważny problem do rozpatrzenia, ponieważ w istocie wszystko, co zawiera się w pkt. 1 jest objęte pojęciem inwestycji, o ile chcemy to rozbudowywać.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#MichałStrąk">Powstaje pytanie, czy to jest wasza własność i z czego finansowane są inwestycje, bo w art. 12 zostało określone finansowanie działalności bieżącej, merytorycznej. Natomiast nic nie zostało tutaj powiedziane o finansowaniu inwestycji, czyli inaczej mówiąc o finansowaniu tego, co jest w art. 5 już po wejściu w życie ustawy. Należałoby z tego wnosić, że to co obejmuje art. 5 byłoby finansowane z działalności gospodarczej. Oznacza to, że widzę istotną lukę w art. 12.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#MichałStrąk">Moim zdaniem, zapis powinien brzmieć w taki sposób, żeby CBOS nie był wyposażony w komputery, ale żeby był właścicielem komputerów. Powstaje pytanie, czy na gruncie obecnego art. 5 CBOS istotnie staje się właścicielem komputerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#AnnaŁukaszewska">Tak, staje się.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#MichałStrąk">Czyli co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Powstaje pytanie, z czego będziemy finansowali następne komputery?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#AnnaŁukaszewska">W ustawie o fundacji o Ossolineum zostało to ujęte inaczej. Nie wiem tylko, czy pasuje do tej ustawy, bo nie znam faktycznych okoliczności prawnych tamtej fundacji w dniu wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#AnnaŁukaszewska">Tu jest napisane, że wyposaża się nieodpłatnie w majątek, nie w mienie, w majątek obejmujący w dniu wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#AnnaŁukaszewska">W celu uniknięcia problemów takich, że chodzi nie tylko o wyposażenie w prawo własności, ale również o pewne prawa zależne CBOS, należałoby być może użyć właśnie takiego sformułowanie, nie odnosząc tego wyłącznie do mienia, ponieważ to istotnie zawęzi prawa CBOS.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#AnnaŁukaszewska">Jeżeli użyjemy pojęcia majątek, to odniesiemy się do stanu faktycznego, czyli do stanu posiadania wejścia w życie ustawy,</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że jest to lepsze sformułowanie, ponieważ w momencie fundacji Ossolineum znajdował się tam majątek należący do poprzednich pokoleń, w tym m.in. do założycieli tej fundacji. Tam były odrębne własności. Wchodziły w to kwestie takie jak przenoszenie, nacjonalizacja, było tam wydawnictwo, przedsiębiorstwo państwowe. Tam taki zapis rzeczywiście był zasadny.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#KazimierzPańtak">Sądzę, że zapis mówiący o majątku jest dosyć bezpieczny. Wydaje mi się, że w wielu wypadkach Urząd Rady Ministrów będzie chciał niektóre elementy tego majątku przekazać. Będzie miał to tego podstawę ustawową. Natomiast później będzie możliwość nabywania majątku.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#KazimierzPańtak">Podejrzewam, że dojdzie do takiej sytuacji, że albo zostanie formalnie przekazane to, co CBOS w tej chwili ma u siebie i wątpię, czy przejdzie prawo własności - raczej będzie to wyposażanie. Później przejdzie to przez zasiedzenie na własność osoby prawnej, jaką będzie fundacja CBOS, albo zostanie przekazane formalnym aktem.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#MichałStrąk">To jest w art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#ZbigniewSzczypiński">W art. 20 ustawy mówimy już o trybie wykonawczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#AnnaŁukaszewska">Ależ CBOS nie posiada mienia. Nie jest on podmiotem mienia. Art. 20 potwierdza mój niepokój, ponieważ nie może stać się mieniem fundacji, mienie CBOS.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#AnnaŁukaszewska">Na dzień wejścia w życie ustawy CBOS jest jednostką budżetową i wchodzi w skład URM, nie ma osobowości prawnej. Nie można zatem mówić o mieniu CBOS, można mówić o elementach będących we władaniu CBOS. To trzeba koniecznie zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Okazuje się, że występują duże subtelności w rozumieniu pojęcia mienia i tego, co wchodzi w zakres praw majątkowych. Jaka jest zatem konkluzja? Czy są jakieś wnioski co do zmian w art. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MichałStrąk">Jeżeli to jest pozytywna odpowiedź na moje pytanie, to jestem za.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, że zostawiamy art. 5 w jego obecnym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MichałStrąk">Natomiast ten sam problem pojawi się przy finansach, bo to jest bardzo istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Przechodzimy do art. 6, który określa organy CBOS.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Jest to standardowy zapis i raczej nie może być do niego zastrzeżeń prawnych. Zatem przyjmujemy.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Art. 7 określa kompetencje Rady CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#AnnaŁukaszewska">Mam pytanie, czy wobec brzmienia ust. 1 w art. 7 opiniowanie planu działalności gospodarczej o której mowa w art. 10, nie byłoby w gestii Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#ZbigniewSzczypiński">To znajduje się w kompetencji Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#AnnaŁukaszewska">Nie, ponieważ tu chodzi o roczne plany działalności tej, o której mowa w art. 4 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#AnnaŁukaszewska">Rozumiem, że nie będzie to w kompetencji Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#KazimierzPańtak">To jest istotna kwestia, czy opiniowanie rocznego planu działalności powinno znajdować się w zakresie określonym w art. 4 ust. 2. To jest katalog otwarty. Nasuwa się pytanie, czy jeżeli będą jeszcze inne działania CBOS, które mieszczą się w celu jego działania, to czy będą one opiniowane? Z tego wynika, że nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#ZbigniewSzczypiński">To nie jest katalog otwarty. Art. 4 ust. 2 ma 5 punktów, w których wymienia się w sposób szczegółowy zadania CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#KazimierzPańtak">Panie pośle, to jest katalog otwarty, mówię to panu jako prawnik.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Rozumiem, zawiera się to w główce artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MichałStrąk">Ja także jestem za tym, żeby wyrzucić sformułowanie „w zakresie określonym w art. 4 ust. 2”, ponieważ pomijamy wtedy w ogóle działalność inwestycyjną.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#MichałStrąk">W tej wersji i od tej strony ten projekt jest całkowicie ułomny, ponieważ jeden z najważniejszych celów finansowania w ogóle został pominięty, czyli gdybyśmy to uchwalili w tej wersji, to państwo w ogóle nie macie pieniędzy na modernizację sprzętu itd.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#MichałStrąk">Rada CBOS powinna opiniować plan działalności w szerokim tego słowa znaczeniu, czyli zarówno plan merytoryczny, jak i inwestycyjny, zatrudnienie itd. Wtedy może to być podstawą do formułowania budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Przypominam, że w toku pracy nad projektem ustawy, zapis dotyczący kompetencji Rady, zwłaszcza to, co znajduje się w pkt. 1, było budowane pod kątem tego, że Rada miała być tym ciałem, którego zadaniem będzie wypowiadanie się w kwestiach podstawowej działalności CBOS. Może do tego dochodzić jeszcze opiniowanie wielu innych sprawach, o których mówił poseł Strąk.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AndrzejBarcikowski">Powracam do wątku opinii rządu na temat projektu ustawy, w który umieszczono kategorię podstawowych badań i związanego z tym podziału. O tym mówiono podczas dyskusji - jaka działalność, z jakich źródeł jest finansowana. To nie jest tutaj dostatecznie sprecyzowane i może to budzić wątpliwości praktyczne.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#AndrzejBarcikowski">Nawiązując do tego, co mówiła pani poseł Zajączkowska, a także poseł Strąk, że działalność podstawowa jest to taka działalność, która jest polem zatwierdzania przez Radę CBOS, chcę stwierdzić, że artykuł jest wówczas nie przedmiotowym, ale podmiotowym określeniem, czy ukierunkowaniem, czym ma być w przyszłości działalność podstawowa.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#AndrzejBarcikowski">W takiej sytuacji art. 7 mógłby określić w sposób bardziej kategoryczny, niż ma to miejsce w tej chwili, że owa podstawowa działalność CBOS, chodzi o działalność finansowaną z budżetu, jest zatwierdzana przez Radę CBOS, która składa się z reprezentantów środowiska naukowego, a także instytucji państwowych. Wymagałoby to - być może - dopisania jeszcze jednego punktu, ponieważ tu jest mowa o opiniowaniu, a tam powinno być chyba jednak ujęte w kategoriach zatwierdzania, albo stanowienia. To by rozstrzygało spór dotyczący źródeł finansowania, który będzie się pojawiał prawdopodobnie jeszcze w innych punktach tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że propozycja pana ministra powinna być przez nas rozważona, ponieważ rzeczywiście przy podwójnym systemie finansowania, kompetencje Rady CBOS w stosunku do działalności finansowanej z budżetu państwa, powinny być inne niż w odniesieniu do działalności finansowanej w ramach działalności gospodarczej. Muszą istnieć jakieś rygory przy projektowaniu wydatków budżetowych. Sądzę, że opinia Rady będzie dla CBOS pomocna, czyli np. jeżeli jakiś zakres działalności został zatwierdzony przez Radę, w skład której wchodzą przedstawiciele tych wszystkich organów, to jest to bardzo istotny argument przy pracach nad projektem budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JacekKurczewski">Chcę skorzystać z okazji, aby wreszcie bardzo gorąco się zgodzić z panem ministrem. Takie postawienie sprawy bardzo odpowiadałoby intencjom członków Rady CBOS.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#JacekKurczewski">Jeżeli chodzi natomiast o inną sferę działalności, to rzeczywiście chodziłoby raczej jedynie o opiniowanie. Takie były intencje moich kolegów z Rady. Ja akurat się nie boję decyzji finansowych, ale generalnie środowiska reprezentowane w tego typu Radzie wolą się koncentrować na zagadnieniach merytorycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#KazimierzPańtak">Jest to bardzo chaotycznie opracowane w sensie ekonomicznym i pan profesor niewątpliwie ma rację.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#KazimierzPańtak">Co to znaczy opiniowanie, Rada może zawsze opiniować, bo to jest niejako organ uchwałodawczy, czyli rodzaj rady nadzorczej lub nawet walnego zgromadzenia. Natomiast co to znaczy opiniowanie? Powinno to być zatwierdzanie planów, ponieważ ta rada ma mieć funkcje tylko naukowe, to można powołać trzeci organ, jakim będzie rada naukowa.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#KazimierzPańtak">Trzeba pilnować tej sprawy tak, by dyrektor nie miał zbyt dużej kompetencji, bo to by się przełożyło na to, co się nazywa merytoryczną i naukową działalnością. Poprzez finanse możemy pewne sprawy realizować lub ich nie realizować. Dotyczy to także celów, do jakich ta fundacja została powołana. To jest niedopracowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę prosić o ponowne wyartykułowanie propozycji zmian do art. 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#AndrzejBarcikowski">Nie ma gotowego brzmienia tych propozycji, natomiast istota jest taka, by Rada mogła zatwierdzać roczny plan działalności w zakresie objętym pkt. 1–4 ust. 2 art. 4. Byłoby to podstawą do świadczenia środków z dotacji budżetowych.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#AndrzejBarcikowski">Chodzi o to, aby można było przybliżyć się do źródła finansowania budżetowego tak, aby w razie czego ułatwić życie NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#MichałStrąk">Sądzę, że sprawozdanie powinno być zatwierdzane niezależnie od tego, czy ono obejmuje działalność finansowaną z budżetu, czy działalność gospodarczą, ponieważ po zaopiniowaniu dyrektor prowadzi samodzielną działalność i mogą się zdarzyć odstępstwa. Sprawozdanie powinno być zatwierdzane, natomiast plan powinien być zatwierdzamy w części finansowanej z budżetu, a w części finansowanej z dochodów własnych, powinien być opiniowany. Sądzę, że to będzie logiczna i spójna konstrukcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#KazimierzPańtak">To jest niedopracowane i nie wiem, czy my to w tej chwili zdążymy zrobić, ponieważ nie ma suwerena, który przyjmuje to sprawozdanie. Nie ma walnego zgromadzenia, nie jest także tym suwerenem Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#KazimierzPańtak">Jest tak, że oni sobie opiniują i zatwierdzają i na tym się kończy. Proszę zauważyć, że uchyla się tylko decyzję dyrektora, a nie np. decyzję Rady. Może potrzebna jest jakaś komisja rewizyjna. Przepraszam, ja głośno myślę, ale rzecz w tym, że tu naprawdę nie ma suwerena, który by to w jakiś sposób zatwierdzał.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Na ogół w statusie fundacji jest przewidziany jakiś organ, który jest od tego, aby przyjmować, zatwierdzać itd., a władza publiczna ingeruje w pewnej mierze w działalność fundacji z reguły po to, by stwierdzić zgodność jej działalności z deklarowanymi celami. Fundacja nie ma właścicieli, jest ona majątkiem, który ma służyć pewnym celom. Skoro nie ma właścicieli, nie ma też walnego zgromadzenia, w związku z tym na ogół w ramach fundacji wyposaża się któryś z organów w tego typu uprawnienia i stąd pytanie, czy tym uprawnieniem będzie dysponował premier, jest on wymieniony w różnych miejscach w tej ustawie, ta kwestia nie jest do końca rozstrzygnięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Odpowiadając na wątpliwości, co jest, a co nie jest rozstrzygnięte w projekcie, chcę stwierdzić, że wiele elementów, w tym również ten przenosiliśmy na statut. Natomiast w ustawie jest zapisane, kto ten statut reguluje.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Kto zatem nadaje ten statut?</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Prezes Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#KazimierzPańtak">Ale według ustawy on nie może sam zmienić statutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Istotne jest, że statut nie jest sprzeczny z ustawą, a prezes Rady Ministrów w ramach swoich obowiązków obejmie rolę fundatora i nada statut rozstrzygając te wszystkie kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Tak to zostało pomyślane.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Prezes Rady Ministrów może przyjąć siebie jako organ zatwierdzający.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#KazimierzPańtak">W pkt. 2 jest zapisane, że zatwierdza Rada fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Opiniuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#KazimierzPańtak">Nie! Zatwierdza.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Zatwierdza roczne sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Z treści nie wynika, że fundator dostaje dokument Rady do zatwierdzenia. Jest napisane, że to Rada zatwierdza i koniec. Chodzi o sytuacje, kiedy prezes Rady Ministrów nie akceptuje sprawozdania i podejmuje w trybie nadzoru decyzje, które dotyczą dalszego działania Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#KazimierzPańtak">Nie! Proszę przeczytać, tu jest napisane, że prezes Rady Ministrów może w trybie nadzoru uchylić decyzję dyrektora, ale tylko dyrektora, a nie Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jaki jest zatem skutek nie zatwierdzenia sprawozdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#KazimierzPańtak">Prezes Rady Ministrów może nie dać pieniędzy na kolejny rok działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Co oznacza, że ingeruje on w działanie fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Jesteśmy na poziomie zapisów statutu. Jeżeli mielibyśmy te wszystkie zapisy umieszczać w ustawie, to pytam, co w takim razie miałoby znaleźć się w statucie?</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Intencja była taka, żeby Rada była organem inspirującym. Po to wmontowano w nią przedstawicieli władz państwowych i środowisk naukowych. Celem tej Rady miało być inspirowanie i w związku z tym sprawozdanie roczne jak gdyby ocenia działalność CBOS.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Z kolei fundatorem w znaczeniu ustawy o fundacjach będzie skarb państwa i prezes Rady Ministrów. Dla nich to będą zastrzeżone sprawy majątkowe i kontrola działania jednostki. Ustawa służy temu, aby ukierunkować meritum działalności CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Pan poseł odtworzył dokładnie logikę, według której pracowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Prezes Rady Ministrów nadaje statut i tym samym może wszystko. Statut ten musi być zgodny z przepisami ustawy. Prezes Rady Ministrów może nadać sobie w ramach statutu uprawnienia dotyczące ostatecznego rozliczania działalności fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Czy są jeszcze uwagi do art. 7? Rozumiem, że za chwilę zostanie przedstawiona wersja rządowa. Odtworzyliśmy formułę i tok logiczny, według których pracowaliśmy nad tymi zagadnieniami na posiedzeniu podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#KazimierzPańtak">Z statucie można uregulować pewne kwestie dotyczące Rady i można napisać, że do kompetencji Rady należy „w szczególności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Tak więc: „do kompetencji Rady należy w szczególności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że jeżeli chodzi o zatwierdzanie sprawozdania, to tu jest wszystko dobrze i nic tu nie trzeba zmieniać. Natomiast zgadzam się z sugestią pana ministra, by dodać zapis o zatwierdzaniu rocznego planu działalności w zakresie art. 12 i resztę zostawić tak, jak jest, czyli opiniowanie rocznego planu działalności w pozostałym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#KazimierzPańtak">Mam wątpliwość czy powinien być wyraz „roczny” przy zatwierdzanym planie?</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#MichałStrąk">Zapis o opiniowaniu rocznego planu działalności jest konieczny jako podstawa wystąpienia o budżet.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chodzi o to, byśmy nie stworzyli ustawowego obowiązku funkcjonowania Rady jako instytucji, która będzie kagańcem dla CBOS. To, co tu jest zapisane jako obligatoryjne, czyli roczne sprawozdanie i opiniowanie planu, to jest w porządku, a jak zaczniemy wpisywać w ustawę te wszystkie dodatkowe elementy, to strasznie to usztywnimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#KazimierzPańtak">Ale piszemy - zatwierdzanie planu rocznego, a przecież mogą być plany długoletnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Ale tu nie jest napisane - zatwierdzanie planów.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#KazimierzPańtak">Ale to ja proponuję - zatwierdzanie planów działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#MichałStrąk">Pytanie zasadnicze jest takie, czy chcemy żeby Sejm w momencie kiedy dostanie projekt budżetu CBOS, miał opinię organu, w którego powoływaniu także uczestniczy, czy też nie interesuje go opinia jego przedstawicieli.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#MichałStrąk">Uważam, że jeżeli CBOS występuje o pieniądze z budżetu państwa, to wcześniej Rada, do której wchodzą przedstawiciele organów, które decydują o pieniądzach, powinna zatwierdzić projekt tych prac.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#MichałStrąk">Jeżeli natomiast Sejm da mniej pieniędzy, to później będzie problem z czego ująć i na co dołożyć. Nie powinno być to przedmiotem swobodnej decyzji dyrekcji. Sądzę, że pro-pozycja pana ministra jest dobra i czekamy na jej sformułowanie na piśmie. Jeżeli pan Kurczewski to akceptuje, to jesteśmy na dobrej drodze.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejBarcikowski">Myślę, że można to w prosty sposób zapisać. Sądzę, że to w jakiej strukturze to ujmiemy, zależy od całej struktury art. 7.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#AndrzejBarcikowski">Tak więc, „do kompetencji Rady”, w szczególności - jak rozumiem - należy, i to byłby pkt 1 „zatwierdzanie rocznego planu działalności w zakresie określonym w art. 4 ust. 2 pkt. 1 do 4 odnośnie do zadań CBOS określonych w art. 12 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#MichałStrąk">Pomijamy w ten sposób inwestycje. Ja bym wyłączył ten art. 4, ponieważ z punktu widzenia CBOS finansowanie zakupów inwestycyjnych może być znacznie trudniejsze, niż finansowanie działalności bieżącej. Jeżeli inwestycje będziemy finansowali z budżetu, to wtedy CBOS ma lepszą pozycję przetargową w stosunku do innych ośrodków, bo nie wlicza już tych inwestycji do narzutów itd.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#MichałStrąk">Myślę, że działalność podstawowa, pozamerytoryczna jest z punktu widzenia firmy może nawet ważniejsza niż finansowanie samych badań.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AndrzejBarcikowski">Proponuję tak: zatwierdzanie rocznego planu działalności CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#KazimierzPańtak">Rocznego, czy planu? Czy wyraz „roczny” powinno znaleźć się w statucie?</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AndrzejBarcikowski">Coroczny, oznacza budżetowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#KazimierzPańtak">Roczny może być też, ale przecież mogą być jakieś plany perspektywiczne, naukowe itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#AndrzejBarcikowski">Jeżeli już, to w odrębnym punkcie. Tak więc powtarzam byłoby: „zatwierdzanie rocznego planu działalności CBOS w zakresie zadań finansowanych w sposób określony w art. 12 ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#KazimierzPańtak">Panie ministrze, uważam, że powinno być: „zatwierdzenie wszystkich planów”. Po co to ograniczać?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#AndrzejBarcikowski">To pozwala sprecyzować, co ma być finansowane ze źródeł budżetowych. Inaczej tego nie wiadomo i nie wiadomo również, co ma być finansowane z dotacji innych instytucji państwowych, co z dotacji instytucji pozapaństwowych, co z działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#AndrzejBarcikowski">Chodzi o to, aby sprecyzować te kwestie, nie przekreślając oczywiście uprawnień Rady w innych dziedzinach, czy to będzie opiniowanie, czy zatwierdzanie.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#AndrzejBarcikowski">Jeżeli już nawiązujemy do rad nadzorczych, to pamiętajmy o tym, że tam jest jednak rozgraniczenie funkcji nadzorczych i zarządczych. Nie możemy zbytnio ubezwłasnowolnić dyrekcji CBOS. W tym przypadku zatwierdzanie dotyczyłoby tylko tego, co będzie przedmiotem finansowania w zakresie tego punktu, bo w innych punktach można zapisać zupełnie inne obszary zatwierdzania. W tym punkcie chodzi tylko i wyłącznie o precyzję dotyczącą zadań finansowanych z budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#ZbigniewSzczypiński">To jest wyjście naprzeciw problemom, które sygnalizował poseł Strąk, kiedy mówił o tym, że jeżeli by tego nie było i ograniczało się tylko do zadań określonych w art. 4, to kto by wnosił i w jakim trybie o finansowanie majątkowych i inwestycyjnych spraw CBOS. W tym momencie to jest rozstrzygnięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że powinien być jeden plan działalności firmy. Czyżby miały być dwa plany działalności - jeden dla zadań realizowanych ze środków budżetowych, a drugi z niebudżetowych? Tak z tego wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#JanuszDurlik">Problem polega na tym, że jeżeli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej, nie da się stworzyć planu, który może być zatwierdzany, ponieważ tryb tej działalności jest taki, że nie sposób w styczniu przewidzieć, jakie zamówienia będą składane i jaki przetarg zostanie przez kogo ogłoszony, a następnie wygrany przez CBOS.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#KazimierzPańtak">Pan powiedział coś takiego, co się nie mieści w logice tego funkcjonowania. Pan powiedział, że nie można przewidzieć, uważam, że właśnie można. Chodzi mi o pewne założenia wpływów, przerobu do tego etaty itd. Można tak manipulować i tak się zaangażować w działalność gospodarczą, że inna działalność będzie dodatkiem do działalności gospodarczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#LenaKolarskaBobińska">Ale to Rada, opiniując wykonanie pkt. od 1 do 4, stwierdzi, że jest to dostateczne lub niedostateczne. W ten sposób Rada będzie kontrolowała te sprawy i ona powinna to robić. Pan minister podniósł ważną kwestię i pokazał, w jaki sposób można by to sprecyzować z korzyścią dla przyszłej fundacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Za chwilę ostateczny zapis art. 7 będzie możliwy do przedstawienia. Myślę, że będziemy także dysponowali opinią Biura Legislacyjnego w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-223.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Mam następujące pytanie. Czy propozycja przedstawiona przez pana ministra Barcikowskiego wyczerpuje to, co jest na poziomie zatwierdzania?</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przeczytam to po kolei z całą główką: „Do kompetencji Rady należy w szczególności zatwierdzanie rocznego planu działalności CBOS w zakresie zadań finansowanych w sposób określony w art. 12 ust. 1”. Tak by to brzmiało.</u>
<u xml:id="u-224.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Byłby to pkt. 1. Następnie mamy: „opiniowanie rocznego planu działalności w zakresie określonym w art. 4 ust. 2”.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Powstaje tutaj kwestia, ponieważ wpisaliśmy coś, co umożliwia rozwiązywanie problemów inwestycyjnych CBOS i wpisaliśmy to na mocnym poziomie, że „zatwierdzanie”. To oczywiście nie wyczerpuje całości zadań Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#MichałStrąk">To powinno być tak: „opiniowanie rocznego planu działalności w zakresie nie objętym pkt. 1”, albo w pozostałym zakresie działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#MariaZajączkowska">Zostawiłabym „opiniowanie”, ponieważ „zatwierdzanie” oznacza, że jeżeli zostanie przez Radę zatwierdzony plan w zakresie tym, w którym ma być finansowany z budżetu, to ten, kto ustala budżet, nie ma nic do powiedzenia. Musi być pełna spójność w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-227.1" who="#MariaZajączkowska">Jeżeli Rada zatwierdza plan i plan obowiązuje CBOS, to nie możemy dopuścić do dwoistości, że Rada zatwierdzi plan i nie otrzyma środków na realizację zadań przewidzianych tym planem, a przecież w zakres tego planu mogą także wchodzić zadania, wykonywane na potrzeby rządu. Kto ma takie problemy rozstrzygać i na jakim forum?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#KazimierzPańtak">Musimy ustalić, czy zachodzi jakaś hierarchiczność między tymi organami, czy też są one niezależne. Próbujemy tu wykreować, że albo ta Rada ma takie kompetencje, że ona powołuje i jest jakimś ciałem stanowiącym, lub dajemy niektóre kompetencje Radzie, a resztę dajemy dyrektorowi. Musimy to wszystko jasno określić i rozgraniczyć tak, by nie doszło do sytuacji powstania chaosu tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-228.1" who="#KazimierzPańtak">Dlatego proponuję następujący zapis: „Do kompetencji Rady należy w szczególności ustalanie rocznego planu działalności” - Rada będzie rzeczywiście ustalać wszystkie aspekty działalności firmy, łącznie z finansowym, merytorycznym, organizacyjnym - to, co rozumiem pod pojęciem planu. Jest to kompetencja stanowiąca Rady fundacji.</u>
<u xml:id="u-228.2" who="#KazimierzPańtak">I pkt 2 „Zatwierdzanie rocznego sprawozdania z działalności, w tym finansowego”.</u>
<u xml:id="u-228.3" who="#KazimierzPańtak">Pkt 3 „Przedstawienie prezesowi Rady Ministrów”.</u>
<u xml:id="u-228.4" who="#KazimierzPańtak">Pkt. 4 jest czysto legislacyjny - powoływanie dyrektora.</u>
<u xml:id="u-228.5" who="#KazimierzPańtak">Jeszcze raz wracam do pkt. 1, a więc „ustalanie rocznego planu działalności”. Oznacza to, że Rada jest najwyższym organem tej fundacji. Tak by w miarę możliwości uniemożliwić dyrektorowi prowadzenie polityki wbrew Radzie, kiedy w praktyce nie będzie mógł być już odwołany. Proszę tego nie rozumieć w sposób personalny. Chodzi mi tylko o to, co może wyniknąć z zapisu prawnego. Przepisy prawa powinny być abstrakcyjne i przewidywać różne możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#MichałStrąk">Myślę, że to jeden z najważniejszych fragmentu naszej dyskusji, jeżeli chodzi o określenie ustroju CBOS.Spór polega na tym, iż wspólnie z panem ministrem Barcikowskim chcemy doprowadzić do takich zapisów, na gruncie których organy desygnujące swoich przedstawicieli do Rady CBOS miałyby wpływ na to, co dzieje się ze środkami budżetowymi. Natomiast znacznie większą swobodę chcemy zostawić dyrektorowi w zakresie działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-229.1" who="#MichałStrąk">Wydaje mi się, że ta konstrukcja jest logiczna. Nie chcemy, żeby Rada jako ciało zbiorowe była hiperdyrektorem, tylko chcemy żeby dyrektor czuł opór wtedy, kiedy wyciąga ręce po pieniądze budżetowe.</u>
<u xml:id="u-229.2" who="#MichałStrąk">Jeżeli chodzi o obiekcje pani poseł Zajączkowskiej to chcę stwierdzić, że we wcześniejszej rozmowie, która miała miejsce, kiedy pani poseł jeszcze nie było, zbudowaliśmy taką konstrukcję, że jeżeli po zatwierdzeniu planu projekt budżetu wpływa do Sejmu, a Sejm nie da tyle pieniędzy, o ile wystąpili dyrektor i Rada CBOS, to rozdysponowanie kwoty, którą dał Sejm, również odbywa się przy władczym udziale Rady.</u>
<u xml:id="u-229.3" who="#MichałStrąk">To, co będzie premier z tym robił w statucie, to jest jego sprawa. Natomiast my musimy prowadzić te elementy, na których nam zależy, a myślę, że zależy nam na tym, żeby środki z budżetu państwa były pozyskiwane i wydatkowane przy aktywnej roli Rady, a jeżeli chodzi o działalność gospodarczą, to dyrektor powinien mieć znacznie większą swobodę i w tej kwestii Rada miałaby dwie role: po pierwsze - zaopiniowania na etapie przygotowywania planu oraz zatwierdzenia sprawozdania. Mogłoby się bowiem zdarzyć, że w ramach przysługującej mu swobody dyrektor robiłby politykę, która by się nie podobała Radzie i na tę okoliczność mamy właśnie owo zatwierdzanie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#KazimierzPańtak">W związku z tym dlaczego tu jest zapis: „dyrektor jest zarządem w rozumieniu przepisu o fundacjach”.</u>
<u xml:id="u-230.1" who="#KazimierzPańtak">To, co ja przedstawiłem, to jest jasna hierarchiczność organów. Jest rada nadzorcza, czy też ciało uchwałodawcze i jest zarząd. Dlatego jest ustalanie rocznych planów i zatwierdzanie wykonania. Jest to jasna hierarchiczność. Nie może być dwoistości kompetencji dla dyrektora, chyba że chcemy dać mu możliwość manipulacji. Przecież pewne cele można ociągać poprzez instrumenty finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Chcę się włączyć do tej wymiany poglądów i stwierdzić, że idea dyrektora zbiorowego, jakim miałaby być Rada, jest mi obca i nie chciałbym mieć do czynienia z firmą, obojętnie czy fundacją, czy jakąś inną, w której Rada raz się zbiera i ustala program pracy na cały rok, a potem ma jeszcze - i tu dodam, że zupełnie słusznie - obowiązek i prawo zatwierdzania sprawozdania z tej rocznej działalności.</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Przy funkcji kontrolnej jest to logiczne i zrozumiałe, natomiast przy funkcji kreacyjnej jest to trochę bez sensu. Proszę państwa, my musimy wziąć pod uwagę to, co jest ważną cechą CBOS, czyli konieczność planowania i myślenia perspektywicznego. To nie jest seryjna produkcja taśmowa, gdzie można w kolejnych sekwencjach wyliczać, ile się wyprodukuje butelek wody gazowanej, w zależności od pory roku. To jest sytuacja, w której może to być przewidywalne jedynie na poziomie trzymania ręki na pulsie w kwestii wydawania środków z budżetu państwa. Zresztą przedstawiciele organów państwowych są w tej Radzie.</u>
<u xml:id="u-231.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Proporcja między kompetencjami Rady i dyrektora powinna być taka, byśmy nie zrobili z rady zbiorowego dyrektora, bo oznaczałoby to, że nałożono by na członków Rady obowiązek, którego oni nie byliby w stanie wykonać. Członkostwo w Radzie z natury rzeczy przy całym zaangażowaniu jej członków będzie jednak okazjonalne. Widzę, że prof. Kurczewski kiwa głową.</u>
<u xml:id="u-231.3" who="#ZbigniewSzczypiński">Nie nakładajmy na członków Rady obciążenia, że ich zdanie podparte zapisem ustawowym jest święte i że dyrektor się nie liczy.</u>
<u xml:id="u-231.4" who="#ZbigniewSzczypiński">Stworzylibyśmy w ten sposób instytucjonalnego potworka.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#KazimierzPańtak">To pan poseł mówi o potworku. Albo jest hierarchiczność organów i są kompetencje wykonawcze i uchwałodawcze w tej Radzie, albo stwórzmy radę naukową. Będzie to ciało złożone z zacnych profesorów i nie będzie się ono angażowało w realną kreatywną działalność fundacji. Rada będzie doradzała, a dyrektor będzie wszechwładny. Albo ten dyrektor będzie miał system kontrolny, albo nie. Musimy uważać, co my tutaj właściwie stworzymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#MariaZajączkowska">Mam wątpliwości innej natury. Otóż jeżeli Rada będzie zatwierdzała program działania, to trzeba też pamiętać o tym, że CBOS jest instytucją, która musi reagować na aktualny rozwój wypadków.</u>
<u xml:id="u-233.1" who="#MariaZajączkowska">Nie może być tak, że Rada na początku roku zatwierdzi jakiś program działania i że można się tego kurczowo trzymać. Może dochodzić do nagłych wydarzeń w życiu kraju, nastroje społeczne mogą ulegać zmianom i trzeba na bieżąco sprawdzać opinie społeczeństwa na temat rządu i innych instytucji państwowych. Czy miałoby to zatem oznaczać, że będzie się zwoływało posiedzenie Rady i korygowało roczny plan, czy też dyrektor będzie miał prawo robić to sam?</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#KazimierzPańtak">To jest normalna praktyka, że w ramach budżetu państwa i jego możliwości, przyjmuje się dla instytucji pewien harmonogram, który się przekłada na możliwości etatowe, finansowe i organizacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#MariaZajączkowska">No i właśnie widzimy, jak to wspaniale funkcjonuje. Mam tysiące zastrzeżeń do tego funkcjonowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Odbiegliśmy dosyć daleko od tematu CBOS. Wykorzystam ten moment, by państwu przerwać. Poszczególni posłowie oraz przedstawiciele instytucji rządowych zgłaszają mi, że już wzywają ich inne obowiązki i powiedzmy sobie szczerze, że dotknęliśmy pewnej fundamentalnej kwestii. Nie byłoby sensowne po wymienieniu tych wszystkich poglądów mieli to nagle zakończyć, zwłaszcza, że nie wydaje się możliwe, byśmy mogli dokończyć w dniu dzisiejszym procedowania pozostałych artykułów ustawy.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Przypominam, że w czwartek 28 listopada br. jest posiedzenie Komisji. Możemy przyjąć, że przeprocedowaliśmy 6 artykułów, a 7 jest w dyskusji i stanowiska są zarysowane. Te stanowiska najogólniej sprowadzają się do kwestii, czy chcemy mieć Radę z omnipotencją, czy też Radę, która jest po prostu Radą przy funkcjonującym drugim organie fundacji, jakim jest dyrektor.</u>
<u xml:id="u-236.2" who="#ZbigniewSzczypiński">Do kwestii tych wrócimy pojutrze, wtedy też zakończymy procedowanie nad projektem tej ustawy i złożymy sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#KazimierzPańtak">Jeszcze jedno zdanie, otóż tutaj zarysowują się dwie koncepcje. Czy ma tu być wszechwładny dyrektor CBOS, który ma jedynie ozdobnik w postaci Rady, czy też ma być zachowana funkcja pewnego podziału władzy, jaki mamy np. w spółdzielniach, spółkach. Przecież znamy takie organy jak zarząd czy rada nadzorcza. Na wyższych uczelniach jest i rektor i senat itd. Oczywiście ciało uchwałodawcze nie powinno wchodzić w kompetencje związane z zarządzaniem, natomiast wydaje mi się, że tak jak to w tej chwili wprowadzamy jest trochę nie do przyjęcia i że my chcemy zaproponować jakiś nowy wzorzec dyrektora. Jeszcze raz apeluję do państwa, żeby nie rozumieć moich słów w sposób personalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#JanuszDurlik">Panie pośle, ja nie widzę w tym projekcie żadnego zagrożenia, ponieważ jest w nim przewidziany tryb odwoływania dyrektora w wypadku gdyby doszło z jego strony do jakichś poważnych uchybień, przecież w każdej chwili może wkroczyć Najwyższa Izba Kontroli. To wszystko jest określone, a szczegółowe zasady określi statut.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#ZbigniewSzczypiński">Dobrze, odłóżmy te wszystkie kwestie do następnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#ZbigniewSzczypiński">Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>