text_structure.xml 25.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych poświęcone rozpatrzeniu odpowiedzi na dezyderaty: - nr 10, dotyczący problematyki mniejszości narodowych i etnicznych w polityce państwa i działaniu zreformowanych struktur administracji państwowej oraz - nr 11, skierowanego do ministra sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekKuroń">Kiedy powstawał dezyderat nr 10, Komisja miała wątpliwości co do organizacji służb państwowych zajmujących się mniejszościami narodowymi. Teraz jednak, po reformie administracji, możemy chyba twierdzić, że jesteśmy w dobrej sytuacji. Proszę pana ministra Jagiełło o scharakteryzowanie struktury administracyjnej, zajmującej się polityką wobec mniejszości narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MichałJagiełło">Sytuacja w sensie strukturalnym wygląda tak, iż nie istnieje już Urząd Rady Ministrów, a na jego miejsce została powołana Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Powstały nowe ministerstwa, między innymi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rozporządzeniem z 11 lutego 1997 r. Rada Ministrów określiła zasady tworzenia stałych komitetów Rady Ministrów i je powołała.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MichałJagiełło">Nas interesuje Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów, w skład którego wchodzą: minister edukacji narodowej, minister kultury i sztuki, minister pracy i polityki socjalnej, minister sprawiedliwości, minister spraw wewnętrznych i administracji, minister zdrowia i opieki społecznej oraz prezes Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. W posiedzeniu Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów uczestniczą wymienieni ministrowie, czyli konstytucyjni członkowie rządu. Wtedy dopiero ważne jest posiedzenie tego Komitetu. Natomiast pozostali ministrowie mogą wysyłać swoich zastępców.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MichałJagiełło">Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów działa w następujących dziedzinach: umacniania więzi z Polonią i wychodźstwem, wymiany młodzieży, wymiany informacji, tworzenia sprzyjających warunków dla mniejszości narodowych i etnicznych żyjących w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MichałJagiełło">Problematyka mniejszości narodowych została wprowadzona jako jedno z podstawowych zadań Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów. Niezależnie od tego decyzją Rady Ministrów uznano, że koordynacja spraw mniejszości narodowych powinna się znaleźć w nowo utworzonym Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MichałJagiełło">Personalnie te zadania znalazły się w obszarze odpowiedzialności podsekretarza stanu, Katarzyny Piekarskiej. W chwili obecnej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowywany jest projekt zarządzenia prezesa Rady Ministrów w sprawie powołania międzyresortowego zespołu do spraw mniejszości narodowych. Byłby to zespół roboczy, międzyministerialny. Wypełniałby zadania dawnej Komisji do Spraw Mniejszości Narodowej, powołanej na przełomie 1989/1990 r., której przewodniczyła ówczesna minister kultury i sztuki Izabela Cywińska.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MichałJagiełło">Są dwa projekty międzyresortowego zespołu do spraw mniejszości narodowych: personalny i strukturalny. W jednym projekcie, za którym się opowiadam, jest podsekretarz stanu wyznaczany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji, a wiceprzewodniczącym - pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw mniejszości narodowych; członkami zaś podsekretarze głównych ministerstw, które zajmują się mniejszościami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MichałJagiełło">Drugi projekt, za którym prawdopodobnie będzie się opowiadała pani Katarzyna Pie-karska, proponuje, aby funkcję przewodniczącego i wiceprzewodniczącego, o których była mowa we wcześniejszym projekcie, pozostawić, natomiast członkami niekoniecznie musieliby być wiceministrowie, ale osoby wyznaczone przez danych ministrów (zapewne w randze nie niższej niż dyrektorzy departamentów).</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MichałJagiełło">Projekt tego zarządzenia był omawiany na forum wewnętrznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jeśli rozwiązanie wejdzie w życie, będzie porządkowało całą problematykę mniejszości narodowych. Wiadomo już będzie, kto jest koordynatorem działań administracji państwowej szczebla centralnego i szczebla wojewódzkiego. Myślę, że jeżeli któreś z rozwiązań wejdzie w życie, nie wykluczy koncepcji tworzenia np.: rady mniejszości narodowych, złożonych z reprezentatywnych przedstawicieli głównych mniejszości historycznych i najważniejszych stowarzyszeń jako ciała konsultacyjnego. Istnieją już podobne rady w Czechach, na Ukrainie. Problem stanowi, przy kim rada miałaby funkcjonować, przy premierze, czy przy przewodniczącym komitetu społeczno-politycznego, czy przy ministrze koordynatorze (ministrze spraw wewnętrznych i administracji).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KatarzynaPiekarska">Mam takie samo stanowisko, jak pan Jagiełło, ponieważ wcześniej rozmawialiśmy na ten temat. W chwili obecnej prace dotyczące powołania międzyresortowego zespołu do spraw mniejszości są na ukończeniu. Przeszliśmy już etap konsultacji wewnątrzresortowych i wewnątrz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na początku przyszłego tygodnia wyślemy projekt do zainteresowanych resortów. Myślę, że na początku kwietnia dojdzie do powołania Międzyresortowego Zespołu do Spraw Mniejszości Narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanByra">Otrzymaliśmy bardzo skąpą odpowiedź premiera. Dopiero teraz dowiedzieliśmy się więcej z ust moich poprzedników.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanByra">Kto jest w chwili obecnej liderem w rządzie do spraw mniejszości narodowych, czy pani podsekretarz stanu Katarzyna Piekarska, czy pan minister Michał Jagiełło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MichałJagiełło">Instytucja pełnomocnika nie ma umocowania ustawowego. Ja jestem z woli pana premiera Włodzimierza Cimoszewicza pełnomocnikiem do spraw mniejszości narodowych. Będę nim tak długo, jak długo pan W. Cimoszewicz będzie premierem. Sprawa jest jednoznaczna. Koordynatorem spraw, czyli osobą odpowiedzialną za całość zagadnienia mniejszości narodowych jest minister spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KatarzynaPiekarska">Przyjęłam z dużym zadowoleniem to, że pan minister Jagiełło zadeklarował pełną pomoc. Jesteśmy w stałym kontakcie, razem współpracujemy. Obecnie przygotowujemy wspólnie konferencję, która odbędzie się na początku maja. Zaprezentujemy tam politykę rządu w stosunku do mniejszości narodowych. Mimo że ja tę sprawę koordynuję z mocy ustawy, jesteśmy z panem ministrem w ciągłym kontakcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzySzteliga">Ze względu na specyfikę tego, czym zajmuje się pan dyrektor Andrzej Przewoźnik - mam pytanie. Jakie jest jego miejsce w tym zespole?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KatarzynaPiekarska">Pan dyrektor Przewoźnik będzie członkiem Komisji. Przewodniczącym zespołu będzie podsekretarz stanu wyznaczony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji, czyli de facto podsekretarz stanu, który w zakresie swoich kompetencji ma kwestie związane z mniejszościami narodowymi. Wiceprzewodniczącym będzie pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw mniejszości narodowych, natomiast przedstawiciel Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa będzie pełnoprawnym członkiem zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JacekKuroń">Jaki sens miała decyzja pana premiera, że nominuje ministra Jagiełłę na swojego pełnomocnika? Otóż premier powiedział, iż jest to tak poważna sprawa, że musi przejąć nad nią kontrolę. W związku z tym potrzebował człowieka, który byłby przekaźnikiem jego zadania. Zastanawia mnie fakt, jak pełnomocnik premiera może być zastępcą pełnomocnika ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ustawa narzuciła na nas te kompetencje. Obsługa zespołu będzie spoczywała na nas, jak również załatwianie wszystkich spraw. Dlatego zgodziliśmy się wspólnie z panem ministrem Jagiełło, że z przyczyn technicznych będzie to znacznie wygodniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPiechociński">Wracamy do dyskusji związanej z tym co było udziałem Komisji Nadzwyczajnej do spraw reformy centrum. Byłem jej wiceprzewodniczącym.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanuszPiechociński">Pamiętam, że środowiska i grupy poselskie jednoznacznie wskazywały, aby mniejszości narodowe nie podlegały ministrowi, który jest odpowiedzialny za policję i sprawy wewnętrzne. Próba powołania pełnomocnika, była próbą swoistego złagodzenia. Ustawowo sprawa jest bardzo czytelna. Podsekretarz stanu jest wskazany i odpowiada w ramach reformy centrum za tę działkę.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanuszPiechociński">Zastanawiamy się, czy pełnomocnik pana premiera ma odpowiednie umocowanie prawne? Skoro Komisja stwierdza, że takie usytuowanie pełnomocnika premiera, nie wyjaśnia tego zagadnienia, to próbujemy nowelizować ustawę i stwierdzamy, że sprawy mniejszości narodowych wprost powinny podlegać premierowi. Stwierdzenie w ustawie, że premier ma pełnomocnika byłoby umocowaniem ustawowym również dla tego pełnomocnika. Albo rozważając obecną sytuację - z punktu widzenia prawnego jednoznacznie odpowiedzialną przed Komisją jest pani podsekretarz stanu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanuszPiechociński">Kiedy Komisja dowie się, jaki będzie skład zespołu rządowego do spraw mniejszości narodowych? Mielibyśmy wówczas odpowiedź, kto jest głównym adresatem ze strony organizacji mniejszości narodowych, stowarzyszeń, a także, kto jest adresatem tego typu spraw, którymi zajmuje się nasza Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekKuroń">Pan minister Jagiełło przedstawił już taki raport. Była tam jednak pewna niejasność. Czy jest to podsekretarz stanu, czy osoba upełnomocniona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KatarzynaPiekarska">Istnieje tu rzeczywiście problem. Nasuwa się pytanie, czy zespół ma aktywnie działać, czy mniej aktywnie. Czy, jeśli zespół będzie złożony z podsekretarzy stanu, będzie w stanie się systematycznie spotykać i wypracować pewną politykę państwa? Czy nie lepiej byłoby obniżyć rangę na dyrektorów departamentów, ale z korzyścią dla sprawy. Ów zespół lepiej by wówczas działał. Komitet Społeczno-Polityczny, który ma sprawy mniejszości wpisane, mógłby przyjmować wnioski, które wypracuje zespół. Chciałabym, abyśmy stworzyli czynnie działający zespół.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#KatarzynaPiekarska">Myślę, że dobrze, iż kwestie te przeszły do ministra spraw wewnętrznych i administracji, ponieważ bardzo ważnym ogniwem w wypracowaniu polityki i współpracy z mniejszościami narodowymi są wojewodowie. A wojewodowie znajdują się w resorcie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MichałJagiełło">Pełnomocnik premiera w sensie formalno-prawnym znaczy doradca. Nie ma żadnej rywalizacji. Musi być osoba, która w imieniu administracji rządowej odpowiada za mniejszości. Obecność pełnomocnika nie zakłóca klarownej struktury administracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanBudkiewicz">Czy Rada ma być dla zainteresowanych, czy z udziałem samych zainteresowanych?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanBudkiewicz">Najważniejszym punktem byłoby, aby sami przedstawiciele mniejszości tworzyli Radę z udziałem przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JanBudkiewicz">Odwołam się do przykładu, kiedy z panem posłem Szteligą uczestniczyliśmy w spotkaniu mniejszości narodowych w Szwecji. Jest tam około 10 mniejszości: Polacy, Żydzi, Włosi, Niemcy, Serbowie, Finowie, Lapończycy, Norwegowie, Cyganie, Duńczycy i inni. Co roku zmienia się przewodniczący Rady, która działa przy premierze lub królu. Ma ogromny wpływ na to, co dzieje się w rządzie, jak również w parlamencie. Lepsze rozwiązanie jest takie, które daje szansę i wysoko stawia samych zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JanBudkiewicz">Nasze rozważania powinny iść w tym kierunku, aby byli przedstawiciele związków niemieckich, ukraińskich itp., a funkcje przewodniczącego i wiceprzewodniczącego powinni pełnić przedstawiciele rządu lub pełnomocnik premiera.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JanBudkiewicz">Nie zgadzam się z takim postawieniem sprawy. Minister Jagiełło ma pewne uprawnienia dopóki będzie doradcą premiera. Nie jest to dobre postanowienie w stosunku do mniejszości. Zasady gry muszą być jasne i trwałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałJagiełło">Proponujemy czystą, klarowną strukturę urzędniczą. Jesteśmy przekonani, że należy zacząć od stworzenia miejsca koordynowania polityki rządu wobec mniejszości. Jest to zespół do spraw mniejszości narodowych, a nie zespół mniejszości narodowych złożony z urzędników głównych ministerstw, których obowiązkiem jest zajmowanie się mniejszościami.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MichałJagiełło">Nie myślę, aby na tym etapie korzystne było tworzenie mieszanki składającej się z kilkudziesięciu przedstawicieli głównych stowarzyszeń mniejszościowych i garstki urzędników. Nie wyniknie z tego nic dobrego. Wypowiadamy się za strukturą urzędniczą, która w każdej sytuacji powinna działać, aby mniejszości narodowe wiedziały, kto jest ich podstawowym partnerem w sensie urzędniczym.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MichałJagiełło">Następną sprawa jest rada mniejszości, w której byliby reprezentatywni przedstawiciele podstawowych głównych stowarzyszeń historycznych mniejszości narodowych. Należy określić jej zakres. Czy będzie to ciało doradcze, czy współpracujące? Jest to odrębne zagadnienie. Nie wiem, czy prawo zezwala ministrowi spraw wewnętrznych i administracji na powołanie takiego mieszanego zespołu, czy ogranicza się do tego, że powołuje się członków tylko z administracji państwowej?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MichałJagiełło">Mając siedmioletnie doświadczenie, opowiadam się za strukturą urzędniczą rady.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MichałJagiełło">Jeśli chodzi o wątek pełnomocnika, to przypomnijmy sobie, że przez wiele lat w ogóle nie było pełnomocnika premiera do spraw mniejszości. Jednak jakoś wspólnymi siłami potrafiliśmy coś zrobić zarówno dla większości, czyli nas, jak i dla mniejszości. Skoro pan premier uznał, że przyda mu się osoba, która w jego imieniu będzie obserwowała moją pracę, podjął taką decyzję. Nie jest to żaden sposób deprecjonowania mniejszości. Jak wiemy, mniejszości postulowały, żeby pełnomocnikiem był członek Rady Ministrów albo ktoś w randze podsekretarza stanu, który znajduje się w najbliższym otoczeniu premiera. Jest to jednak odrębne zagadnienie, a rozwiązania ustrojowe są takie, jakie państwu przedstawiliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekKuroń">Dzisiaj rozpatrujemy funkcjonowanie administracji państwowej ze względu na sprawę mniejszości narodowych. Próby budowania wspólnych zespołów trwają już siedem lat. Problemem pozostaje jednak pytanie, czy w ich skład powinni wchodzić ministrowie, którzy z racji obowiązków nie zawsze byliby obecni na posiedzeniach, czy też ludzie konkretni do pracy? Zespół powinien integrować politykę państwa wobec mniejszości, realizowanej przez różne ministerstwa i urzędy wojewódzkie. Sądzę, że przejęcie tych spraw przez urzędników, da tylko pozorną aktywność. Zespół taki nie będzie miał przecież za zadanie tworzenia chóru mniejszości czy przygotowywanie podręczników, ponieważ te czynności będą wykonywały odpowiednie ministerstwa. Zespół powinien integrować i nadzorować politykę wobec mniejszości. Naszej Komisji zależy na tym, aby była jasno zdefiniowana odpowiedzialność. Przypuszczam, że fakt, iż przy tych pracach będzie obecny premier poprzez swojego pełnomocnika, może tylko sprzyjać sprawie, a nie szkodzić.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JacekKuroń">Również za dobry pomysł uważam utworzenie rady do spraw mniejszości narodowych, ale powinno to być już zupełnie inne ciało. Radę nie należy mylić z ruchem urzędniczym. Nie podobałoby mi się to, gdyby rada była organem przyurzędniczym. Musiałoby to być nasze wspólne dzieło - Komisji, zespołu urzędniczego oraz samych zainteresowanych, którzy spotykaliby się w określonym czasie i mogli wyrażać swoje opinie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JacekKuroń">Sądzę, że na razie powinniśmy się powstrzymać od wszelkich dezyderatów do prezesa Rady Ministrów, a raczej skupić się na obserwacji powołanych struktur. Gdybyśmy doszli do wniosku, że funkcjonowanie administracji państwowej po reformie jest niewłaściwe, wówczas będziemy proponowali zmiany.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JacekKuroń">Gdy kilka lat temu premier nominował mnie na ministra pracy, pierwszym moim działaniem było spowodowanie przejęcia problematyki mniejszości narodowych z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w kompetencje Ministerstwa Kultury i Sztuki. Zrobiłem to dlatego, iż wówczas istniało ogromne napięcie, złość i wściekłość wśród mniejszości za to, że znajdują się pod opieką policji. Nie mogli się pogodzić z tym, że traktuje się ich jako przestępców. Przecież Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kojarzyło się wyłącznie z milicją.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JacekKuroń">Dwukrotnie już próbowałem uzyskać przejrzystą administrację nad mniejszościami, ale za każdym razem spotykałem się z propozycją, aby robiło to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Każdorazowo moje rozmowy z mniejszościami kończyły się buntem. Dzisiaj sytuacja jest już jasna. Gdybyśmy jednak spotkali się z niezadowoleniem mniejszości, musielibyśmy próbować zmieniać formułę zespołu do spraw mniejszości narodowych. W tej sprawie bardzo nam się przyda pan pełnomocnik.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JacekKuroń">Zobaczymy jednak, jak w życiu sprawdzi się nowa struktura administracyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardTaradejna">Uzupełniając wypowiedź pana przewodniczącego, chciałbym zwrócić uwagę, że w ustawie o urzędzie ministra spraw wewnętrznych i administracji zapisano, że: „[...] do jego zadań należą sprawy mniejszości narodowych nie zastrzeżone odrębnymi przepisami do kompetencji innych organów”. A więc minister nie ma prawa nikomu nic odejmować. Chciałbym także powiedzieć, że ten zapis nie wiąże się z żadnym zapisem kompetencyjnym, który dawałby ministrowi władzę. Rozumiem to w ten sposób, że minister bez kompetencji władczych ma obowiązek pomagania i troszczenia się w stosunku do mniejszości narodowych, ale nie ma żadnych uprawnień prawnych. Chciałbym, żebyśmy o tym pamiętali.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RyszardTaradejna">Pamiętajmy, że dzisiaj minister spraw wewnętrznych i administracji, to jest inny minister niż minister spraw wewnętrznych, ponieważ nie należy do niego Urząd Ochrony Państwa. Nowy minister problematykę mniejszości narodowych przydzielił departamentowi spraw obywatelskich, który zajmuje się także ewidencją ludności, dowodami osobistymi, zmianą imion i nazwisk, pisownią nazwisk itd. Departament ten nie ma specjalnych uprawnień władczych w stosunku do mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RyszardTaradejna">Jeśli chodzi o reprezentację mniejszości, pragnę zauważyć, że w roczniku statystycznym jest zapisanych kilkadziesiąt organizacji mniejszości narodowych. Są organizacje skupiające kilka tysięcy członków oraz takie, które liczą kilkudziesięciu członków. Jako urzędnikom nie wolno nam dzielić je na lepsze i gorsze. Wolno im tworzyć wspólne stowarzyszenia, mają do tego prawo, zarówno na gruncie ustawy o stowarzyszeniach, czy chociażby ustawy o partiach politycznych. Jeżeli organizacje mniejszości narodowych i etnicznych podejmują decyzję o utworzeniu wspólnej reprezentacji, to mają do tego pełne prawo. Natomiast niedopuszczalne jest to, aby premier lub rząd próbował dzielić te stowarzyszenia na lepsze i gorsze, wybierając z nich liderów. Minister musi rozmawiać z każdą organizacją, która wyjdzie do niego z jakimś problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekKuroń">Proponuję, abyśmy ten punkt uznali za zakończony. Ustosunkujemy się do pracy nowo powołanych struktur administracyjnych do spraw mniejszości narodowych, a nie do samego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#HenrykKroll">Miałbym jednak nieco inną propozycję. Byłoby wskazane, abyśmy się spotkali z osobą prawnie umocowaną w nowych strukturach i rozpatrzyli projekty, które będą finalizowane.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#HenrykKroll">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana przewodniczącego o niedobrym kojarzeniu ministra spraw wewnętrznych. Gdybyśmy się teraz spytali mniejszości narodowych, czy są zachwycone tym pomysłem, na pewno odpowiedziałyby - nie. Nie byłoby to jednak związane z oporami w stosunku do ministra spraw wewnętrznych i administracji, ale z trudnościami związanymi ze zmianą zdania.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#HenrykKroll">Najbardziej pozytywnym faktem dla mniejszości jest to, że powołuje się organ i osobę, która będzie odpowiedzialna za politykę mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#HenrykKroll">Do chwili obecnej problematyka mniejszości były umocowana przy Ministerstwie Kultury i Sztuki, gdzie w początkowej fazie pracy pani Berdychowskiej, nie zajmowano się tylko sprawami kultury mniejszości, ale również problematyką polityki mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#HenrykKroll">Po odejściu pani Berdychowskiej pan dyrektor Bisiak zajął się tylko sprawami dotyczącymi kultury mniejszości. Brakowało wówczas elementu polityki wobec mniejszości. Wszystkie luki będą wypełniane przez panią minister Piekarską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzySzteliga">Na dezyderat nr 10 uzyskaliśmy odpowiedź pana premiera Pietrewicza w związku z reformą centrum. Dzisiaj sytuacja jest klarowna, ponieważ minister spraw wewnętrznych powołał panią podsekretarz stanu Piekarską do zajmowania się problematyką mniejszości narodowych. Jako Komisja nie możemy zmuszać pani minister do wyboru wariantu zarządzania. Jest to jej decyzja.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzySzteliga">Przed nami pozostaje problem formalnego przyjęcia odpowiedzi na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KatarzynaPiekarska">W pełni solidaryzuję się z tym, co powiedział mój przedmówca. Naszego projektu nie będę już przesyłała do konsultacji społecznej. Pan przewodniczący ma rację mówiąc, ażeby powołać tę nową strukturę i przyjrzeć się jej funkcjonowaniu. Jeżeli okaże się, że powołane ciało nie jest wystarczające i należy coś zmienić, wówczas to zrobimy. Wysyłając projekt do konsultacji, może się okazać, że zbliża się termin wyborów, a my nic nie zrobiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KatarzynaPiekarska">Projekt będzie jeszcze przekazany do Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Kultury i Sztuki i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KatarzynaPiekarska">Proponuję, abyśmy jak najszybciej powołali zespół do spraw mniejszości narodowych i biorąc pod uwagę wersję optymistyczną, spotkamy się na posiedzeniu 2o kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanBudkiewicz">Tytułem wyjaśnienia - moja wypowiedź nie zmieniła mojej sympatii do pani minister Piekarskiej i pana ministra Jagiełły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekKuroń">Przechodząc do drugiego punktu naszego posiedzenia, chciałbym wyjaśnić, że na prośbę pana ministra sprawiedliwości Leszka Kubickiego prezydium Komisji postanowiło odroczyć rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 11.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JacekKuroń">Czy w punkcie „sprawy różne” są jakieś problemy do omówienia?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JacekKuroń">Skoro nie ma, dziękuję państwu i zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>