text_structure.xml 94 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Rozpoczynamy posiedzenie Komisji. Witam państwa bardzo serdecznie. Pozwolą państwo, że poproszę pana posła J. Szteligę o prowadzenie naszych dzisiejszych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzySzteliga">Miło mi powitać państwa w nowym roku. Mam nadzieję, że w perspektywie zbliżającego się momentu przyjęcia ustawy budżetowej dla wszystkich stowarzyszeń mniejszości narodowych w skali kraju będzie to rok, w którym wyraźnie odczujemy poprawę sytuacji ekonomicznej. Od razu muszę jednak powiedzieć, że nie uwzględniono naszego wniosku dotyczącego zwiększenia kwoty o 1 mln zł na posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. A zatem kolejny rok będziemy musieli pracować w ramach kwoty, która jest zapisana w projekcie ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzySzteliga">Chciałbym gorąco państwa przeprosić za to, że poprzednie posiedzenie, które miało być poświęcone tej problematyce, zostało przełożone.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzySzteliga">Przypominam, że w porządku dziennym są trzy punkty. Czy posłowie akceptują zaproponowany porządek obrad? Nie widzę sprzeciwów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzySzteliga">Proszę pana ministra o przedstawienie głównych elementów, które są związane z problematyką naszego posiedzenia i z planami wydawniczymi na 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSawicki">Nasz materiał został dostarczony posłom jeszcze w grudniu, a więc rozumiem, że jest już dobrze znany. Nie muszę zatem go streszczać i bezpośrednio relacjonować.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MirosławSawicki">Jest to materiał, który powstał w ramach istniejącej „przymiarki” budżetowej. Wszystkie pozycje, które zostały zawarte w dokumencie wymagają nakładów finansowych, ale nie tylko, także decyzji. Nasz budżet w części 33 działu 79 „Oświata i wychowanie”, czyli część będąca w dyspozycji resortu, sięga tylko 6,7% budżetu resortu, zaś 2/3 oświaty jest poza resortem. Całe szkolnictwo podstawowe i ogromna część szkolnictwa ponadpodstawowego powoduje, że kwota, którą możemy centralnie dysponować jest kwotą niezmiernie małą.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MirosławSawicki">Najwyższa Izba Kontroli i tak ma wątpliwości do wielkości 6,7% , proponując raczej 5% . W związku z tym zaplanowane wydatki muszą uwzględniać powyższy fakt.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MirosławSawicki">Nasza propozycja nie jest jeszcze zatwierdzona do końca przez kierownictwo resortu. Mogą w niej nastąpić pewne przesunięcia i zmiany w ramach istniejących środków, na forum Sejmu podczas drugiego czytania ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MirosławSawicki">W przedstawionym materiale zostały naszkicowane plany wydawnicze. Jeśli chcieliby państwo znać szczegóły, to przedstawiciele Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych odpowiedzą na każde pytanie.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MirosławSawicki">Na zakończenie chciałbym oficjalnie przedstawić pana wicedyrektora departamentu kształcenia ogólnego Cezarego Kocona, który w ramach departamentu będzie prowadził bezpośrednio problematykę mniejszości narodowych i etnicznych. Pan Kocon do tej pory był kuratorem w Łomży, dobrze zatem zna problemy oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzySzteliga">Pocieszające jest to, że w tym roku jest szansa i nadzieja na nadrobienie zaległości, które często do tej pory miały charakter obiektywny.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzySzteliga">Zapraszam wszystkich do dyskusji i zadawania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BogumiłaBerdychowska">Chciałabym skierować kilka pytań do pana ministra M. Sawickiego oraz przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ponieważ materiał był przygotowany w poprzednim roku, proszę o informację o już podjętych decyzjach w sprawie opracowywania programów i podręczników dla mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#BogumiłaBerdychowska">Przejdę do pytań szczegółowych dotyczących przedstawionego nam materiału.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#BogumiłaBerdychowska">Na str. 3 znajduje się informacja, że Białoruskie Stowarzyszenie Historyczne oraz Związek Białoruski w RP zwróciły się do Ministerstwa Edukacji Narodowej z wnioskiem o dofinansowanie różnego rodzaju przedsięwzięć naukowo-edukacyjnych. Jest tam uwaga, że obydwa wnioski będą rozpatrywane w br. Czy rozpatrzono już te wnioski, co się z nimi dzieje?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#BogumiłaBerdychowska">Dalej jest napisane, że brak jest programu geografii Litwy dla szkoły podstawowej i liceum. Czy ten brak wynika z tego, że MEN zamawiał programy i kooperanci nie wywiązali się ze swoich zobowiązań, czy też do tej pory nie zostało złożone przez MEN takie zamówienie?</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#BogumiłaBerdychowska">Następna informacja również budzi wątpliwości. „Projekt programu języka litewskiego dla liceum ogólnokształcącego, zgłoszony do MEN przez zespół nauczycieli z Liceum Ogólnokształcącego w Puńsku w 1995 r., został w br. zmodyfikowany przez autorów i w listopadzie br. złożony ponownie w wersji dwujęzycznej. Program ten wymaga obecnie recenzji merytorycznej i dydaktycznej”.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#BogumiłaBerdychowska">Jeżeli program został złożony w listopadzie ub.r., to co się z nim w tej chwili dzieje? Czy wykonano już recenzje, czy zostały zlecone i jakie są efekty? Kiedy program będzie mógł być zatwierdzony przez MEN?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#BogumiłaBerdychowska">Na str. 4 czytamy: „Dwa tytuły, zaplanowane na 1996 r., ukażą się z opóźnieniem:</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#BogumiłaBerdychowska">- podręcznik do języka litewskiego dla klasy VIII Ireny Gasperowicz oraz:</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#BogumiłaBerdychowska">- podręcznik do języka litewskiego dla klasy VI autorstwa Algisa Uzdily”.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#BogumiłaBerdychowska">Czy te opóźnione podręczniki ukazały się już, czy jeszcze nie i dlaczego? Jakie są perspektywy na ich udostępnienie szkołom?</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#BogumiłaBerdychowska">Informacja: „Osobny problem stanowi złożona w marcu br. propozycja wspólnoty Litwinów w Polsce dotycząca adaptacji, przetłumaczenia na język litewski i wydania polskich programów i podręczników nauczania początkowego dla potrzeb klas I - III szkół z litewskim językiem nauczania.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#BogumiłaBerdychowska">Pierwotna lista zgłoszonych programów i podręczników obejmuje 16 pozycji (jeśli uwzględni się zeszyty ćwiczeń towarzyszące podręcznikom, lista ta wzrasta do 22 pozycji). Propozycja ta, pomijając jej zasadność merytoryczną, wykracza poza dotychczasowe zobowiązania resortu, wymaga również zaplanowania ogromnych kosztów na wydanie niskonakładowych tytułów (oszacowano wstępnie cenę jednego egzemplarza na ponad 100 zł). Trwają rozmowy w tej sprawie, nasuwa pytanie, jaki jest stan tych rozmów? Czy MEN podejmie jakieś działania w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#BogumiłaBerdychowska">W rozdziale „Mniejszość niemiecka” znajduje się następująca informacja: „Szkoły pod-stawowe dwujęzyczne z językiem niemieckim jako ojczystym korzystają z podręczników przekazywanych przez Instytut Goethego w Monachium”. Czy MEN w ogóle nie planuje wydawania jakichkolwiek podręczników dla potrzeb mniejszości niemieckiej, czy do końca już będziemy zdani na kooperację ze stroną niemiecką?</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#BogumiłaBerdychowska">W części dotyczącej mniejszości słowackiej dowiadujemy się, że brak jest programów do nauki historii i geografii dla szkół podstawowych i trwają prace nad ich przygotowaniem.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#BogumiłaBerdychowska">Na jakim etapie znajdują się te prace, czy wykroczyły poza zakres niezobowiązujących dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#BogumiłaBerdychowska">Dalej „Na poziomie szkoły ponadpodstawowej nauczanie języka słowackiego realizowane jest w oparciu o program dawniej zatwierdzony, z wykorzystaniem pomocy dydaktycznych stosowanych obecnie w szkołach średnich słowackich”. Jakie to są pomoce dydaktyczne? Co oznacza sformułowanie „szkoły średnie słowackie”?</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#BogumiłaBerdychowska">Co oznacza w praktyce następująca informacja: „Zestaw podręczników wydawanych przez WSiP uzupełniają podręczniki przekazywane w darze szkołom ze słowackim językiem nauczania przez Ministerstwo Szkolnictwa i Nauki Republiki Słowacji”.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#BogumiłaBerdychowska">Następny cytat: „W końcu października br. (czyli 1996 r.) Zarząd Główny Towarzystwa Słowaków w Polsce zwrócił się do MEN o dotację celową w kwocie 4.800 zł na opracowanie i druk pomocy naukowych dla nauczycieli języka słowackiego. Wniosek będzie rozpatrzony w nowym roku budżetowym”. Czy wniosek został już rozpatrzony?</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#BogumiłaBerdychowska">Na str. 6 czytamy następującą informację: „Prace nad programem historii Ukrainy dla szkoły podstawowej są już daleko zaawansowane - w grudniu zakończony będzie etap recenzji drugiej wersji programu autorskiego p. Michała Szumady”.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#BogumiłaBerdychowska">Obecnie jest koniec stycznia - czy zakończył się już etap sporządzania recenzji, które miały być gotowe w grudniu?</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#BogumiłaBerdychowska">W materiale resortowym mówi się także, iż brak jest programu do nauki geografii dla szkoły podstawowej, zaś rozpoczęcie prac nad wydaniem podręcznika do geografii Ukrainy uzależnione jest od zatwierdzenia programu nauczania tego przedmiotu. Na jakim etapie znajduje się przygotowywanie programu nauczania geografii Ukrainy i kiedy zostanie zatwierdzony?</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#BogumiłaBerdychowska">Pan poseł Wyrowiński, przewodniczący Zrzeszenia Pomorsko-Kaszubskiego, wielokrotnie zwracał uwagę na naszych posiedzeniach, że Kaszubi nie są mniejszością narodową. Natomiast w materiale MEN Kaszubi zostali potraktowani jako mniejszość narodowa, informacja bowiem została zatytułowana „Informacja dotycząca programów i podręczników dla uczniów należących do mniejszości narodowych w Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#BogumiłaBerdychowska">W części dotyczącej Kaszubów mówi się, iż kolejny zgłoszony program nauczania języka kaszubskiego w klasach I - III szkoły podstawowej, opracowany przez Jarominę Labbudę posiada już recenzję merytoryczną i dydaktyczną. W tej chwili oczekuje się na pokazanie przez autorkę wersji uwzględniającej uwagi recenzentów. Czy uwagi zostały już rozpatrzone i kiedy program może być zaakceptowany?</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#BogumiłaBerdychowska">Dlaczego nie ma podręczników zatwierdzanych przez MEN dla szkół z językiem kaszubskim?</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#BogumiłaBerdychowska">Na zakończenie informacji w podtytule „Romowie” jest następujące stwierdzenie: „W 1992 r. został zatwierdzony przez Ministra Edukacji Narodowej program nauczania początkowego dla Romów opracowany przez zespół nauczycieli województwa nowosądeckiego, związanych z edukacją dzieci romskich. Program ten wymaga pewnych modyfikacji. Prace nad nową wersją programu rozpoczną się po przedstawieniu raportu z przeprowadzanych w bieżącym roku ogólnopolskich badań dotyczących edukacji dzieci romskich. Badania te prowadzi zespół specjalistów pod kierunkiem dr. Mariana Gerlicha z Uniwersytetu Śląskiego, we współpracy ze Stowarzyszeniem Romów w Polsce. Ministerstwo Edukacji Narodowej przyznało na przeprowadzenie badań i opracowanie raportu kwotę 30.000 zł”.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#BogumiłaBerdychowska">Czy raport został już przygotowany i czy na jego podstawie powstanie nowy program nauczania początkowego dla Romów?</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#BogumiłaBerdychowska">Po dokładnej lekturze materiału opracowanego przez MEN w dalszym ciągu nie wiem, jak wygląda zaopatrzenie szkół dla mniejszości narodowych w nowe podręczniki z zakresu języka, historii, geografii ojczystej. Wiem, jakie podręczniki ukazały się, jakie być może się ukażą, ale ciągle nie wiem, czy są już wszystkie podręczniki dla klas I - VIII i klas I - IV średnich, czy brakuje tylko pojedynczych, dziesięciu czy szesnastu, o których jest mowa na stronie 1 informacji MEN?</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#BogumiłaBerdychowska">A może podręczniki przygotowywane w przeszłości i którymi szkoły dla mniejszości narodowych posługiwały się do tej pory są w pełni satysfakcjonujące i nie potrzeba żadnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#BogumiłaBerdychowska">Wróćmy jeszcze do informacji zawartej na str. 1. „W 1994 r. po ustaleniach przyjętych w wyniku konsultacji przeprowadzonych w środowiskach mniejszości narodowych, Ministerstwo Edukacji Narodowej zawarło porozumienie na lata 1994–1998 z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi na wydanie 22 podręczników i książek pomocniczych dla czterech mniejszości narodowych - białoruskiej, litewskiej, słowackiej i ukraińskiej”. Pytanie brzmi: dlaczego tylko dla czterech mniejszości narodowych? I dalej: „Z planowanych 22 pozycji zawarto umowy na 20 tytułów - na opracowanie dwóch („Historia Białorusi” i „Geografia Ukrainy”) do tej pory nie pozyskano autorów. Brak jest również programów nauczania tych przedmiotów”.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#BogumiłaBerdychowska">Z 22 pozycji, na które Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne zawarły umowy z autorami, dotychczas wydano 6 tytułów. Kolejne 10 pozycji ukaże się w roku 1997 (w tym trzy tytuły przesunięte z planu roku bieżącego), pozostałe 4 podręczniki zostaną wydane w roku 1998”.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#BogumiłaBerdychowska">Jaka jest podstawa dla takiego optymizmu wyrażonego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej? W tej chwili mamy początek 1997 r., a program rozpoczął się w 1994 r., czyli już jesteśmy na półmetku.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#BogumiłaBerdychowska">Przypomnę, że z 22 planowanych tytułów, wydano jedynie 6. Skąd więc optymizm, że w następnych dwóch latach uda się wydać przynajmniej resztę, czyli 14 podręczników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzySzteliga">Ponieważ pani B. Berdychowska zgłosiła bardzo dużo pytań, proszę więc o ustosunkowanie się przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej do zgłoszonych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrażynaPłoszajska">Dziękuję za wszystkie pytania. Chciałam powiedzieć, że od grudnia, kiedy był przekazany materiał, do dnia dzisiejszego, wliczając święta, obowiązkowe, zaległe urlopy z poprzednich lat i inne okoliczności, czasu na efektywne działanie w ministerstwie było bardzo niewiele, stąd - być może - nie ucieszą państwa również informacje, które przekażemy o posuwaniu się prac do przodu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GrażynaPłoszajska">Wniosek Białoruskiego Stowarzyszenia Historycznego został zatrzymany przez pana ministra Derę do czasu przyjęcia budżetu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#GrażynaPłoszajska">Wniosek związku Białoruskiego dotyczył trzech obszernych zadań. Sprawa audycji telewizyjnych została przekazana do Biura Prasowego MEN z prośbą o jej realizację poprzez nasze kontakty z osobami reprezentującymi Telewizję Edukacyjną.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#GrażynaPłoszajska">W sprawie konferencji metodycznej jest już decyzja finansowa.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#GrażynaPłoszajska">Jeśli zaś chodzi o uruchomienie ośrodka badawczo-naukowego, była zaproponowana bardzo wysoka kwota i w związku z tym minister Dera uznał, że w tej chwili nie jest możliwe finansowanie z budżetu resortu tego zadania. Odpowiednie pisma są w drodze, informacje zostaną przekazane wnioskodawcom.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#GrażynaPłoszajska">Drugi wniosek dotyczący problematyki białoruskiej na poziomie kształcenia przedszkolnego i szkoły podstawowej został rozpatrzony i podjęto pewne decyzje finansowe - pisma są w drodze do wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#GrażynaPłoszajska">Kwestia programu geografii Litwy była omawiana w lipcu z przedstawicielami mniejszości w czasie uroczystości jubileuszu w Puńsku. Zostały tam podjęte pewne deklaracje. W tej chwili jeszcze nie mogę powiedzieć, że sprawy są zaawansowane.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#GrażynaPłoszajska">Nadszedł do MEN projekt programu języka litewskiego dla liceum ogólnokształcącego. Czekaliśmy na jeszcze kolejny program, który był w tłumaczeniu przez środowisko nauczycieli liceum w Puńsku. Ten program przyszedł dosłownie kilka dni temu. Obie prace zostaną przekazane do recenzowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MariaBranecka">Jeżeli chodzi o pod-ręczniki do języka litewskiego, mamy opóźnienie z planu 1996 r. Umowa na wydanie podręczników została podpisana między ministerstwem a wydawnictwem. Opóźnienia wynikają z trudności powstałych w drukarni litewskiej. Jest to znana sprawa, prezentowaliśmy ją państwu na jednym z posiedzeń Komisji. Mamy nadzieję, że te pozycje ukażą się w najbliższym czasie. Jeden podręcznik miał się ukazać do końca grudnia. Wiem, że w tej chwili cykl poligraficzny jest na ukończeniu i niedługo książki będą rozsyłane. Natomiast przewidujemy, że podręcznik języka litewskiego dla klasy VI, ukaże się 15 lutego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSawicki">Jeśli chodzi o kwestię tłumaczenia podręczników, to prowadziliśmy różne rozmowy. Długo też prosiliśmy o listę podręczników, które są do przetłumaczenia. Wynika to z faktu, że istnieją podręczniki alternatywne i w związku z tym jeśli już mamy tłumaczyć, to należy wskazać które, ponieważ nie będziemy tłumaczyć wszystkich i alternatywnych. Na początku było to 16 pozycji, teraz lista wzrosła do 20.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MirosławSawicki">Rozmawiałem ze stroną litewską, która jest gotowa wspomóc nas w tłumaczeniach. Mniejszość litewska jest dość niewydolna, skoro możliwości przetłumaczenia tej liczby podręczników nastręcza trudności. Myślę, że najdalej do lutego uzgodnimy program realizacji tego działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaBranecka">Posiadamy już wstępnie oszacowane koszty tego przedsięwzięcia, które są dość znaczne. W momencie, kiedy budżet na 1997 r. resortu edukacji zostanie zatwierdzony, rozliczymy wszystkie zadania, wówczas okaże się, jaka część tego zadania dotyczącego tłumaczeń podręczników do nauczania początkowego, będzie mogła być zrealizowana w tym roku. Mamy nadzieję, że część zadań zostanie zrealizowana jeszcze w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#GrażynaPłoszajska">Chciałam poinformować, że kilka dni temu zostały przekazane uwagi o kontynuacji współpracy z zespołem Uniwersytetu Wrocławskiego pracującym nad rozszerzeniem koncepcji nauczania języka niemieckiego w szkole dwujęzycznej w Oleśnie dla klas IV - VIII. Zespół podał konkretne nazwiska autorów i umowy zostały przekazane.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#GrażynaPłoszajska">Przypomnę, że dotychczasowy program dla klas I - III zaleceniem ministra edukacji narodowej został rozpowszechniony dla innych szkół, które prowadzą nauczanie dwujęzyczne dla mniejszości niemieckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MirosławSawicki">Sytuacja, w której podręczniki przekazywane przez stronę niemiecką, są akceptowane przez środowisko i przez nas, nie wymaga rozwiązań priorytetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrażynaPłoszajska">Bardzo liczymy na pomoc i współpracę z nowo powstałym Towarzystwem Oświatowym Mniejszości Niemieckiej, z którym nawiążemy kontakty w celu zastanowienia się, co poza kontynuacją prac nad programem dla szkoły dwujęzycznej, można dalej wspólnie zrobić.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#GrażynaPłoszajska">Sprawa mniejszości słowackiej. Mogę powiedzieć, że został wydana decyzja finansowa dla Zarządu Głównego Towarzystwa Słowaków w Polsce, który zwrócił się o sfinansowanie pomocy dydaktycznych dla nauczycieli języka słowackiego. Jeżeli pisma jeszcze nie doszły, to z całą pewnością są w drodze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogumiłaBerdychowska">Pytanie dotyczyło programów do nauki geografii i historii dla szkół podstawowych. W nawiasie była informacja, że trwają prace nad ich przygotowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrażynaPłoszajska">Uzupełniając materiał tekstowy chcę powiedzieć, że do tej pory nie dostaliśmy żadnego projektu autorskiego ze strony mniejszości słowackiej dotyczącego programu nauczania geografii i historii, zarówno na poziomie szkoły podstawowej, jak i ponadpodstawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogumiłaBerdychowska">Skąd więc się wzięła informacja, że trwają prace nad ich przygotowaniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSawicki">Po prostu zamawialiśmy takie programy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzySzteliga">Pytanie brzmiało: jakie zakupiono pomoce dydaktyczne dla słowackich szkół średnich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GrażynaPłoszajska">Na mocy porozumień dwustronnych przy okazji wizyt przedstawicieli Ministerstwa Oświaty ze Słowacji są zawsze przekazywane jakieś dary dla szkół mniejszości słowackiej w Polsce, co wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu nauczycieli prowadzących nauczanie w tych szkołach. Są to na ogół zeszyty ćwiczeń, podręczniki.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#GrażynaPłoszajska">Jeśli chodzi o program historii Ukrainy, to w tej chwili jest na etapie trzeciej recenzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogumiłaBerdychowska">Wracając do mniejszości słowackiej, miałam jeszcze dwa pytania. Co to znaczy, że zestaw podręczników wydawanych przez WSiP uzupełniają podręczniki przekazywane w darze szkołom ze słowackim językiem nauczania przez Ministerstwo Szkolnictwa i Nauki Republiki Słowackiej?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BogumiłaBerdychowska">Jak to wygląda w praktyce? Czy to znaczy, że dla części klas nie ma w ogóle podręczników w Polsce drukowanych i trzeba sięgać do podręczników ze Słowacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GrażynaPłoszajska">Nie wszystkie klasy są zaopatrzone w podręczniki wydane w Polsce. W tej chwili są podręczniki do języka słowackiego dla klas VI, VII i VIII, zeszyt ćwiczeń dla klasy VII, podręcznik do języka słowackiego dla klasy V, natomiast pozostałe klasy nie są zaopatrzone w te podręczniki, stąd uzupełnianie przez materiały przekazywane przez stronę słowacką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EwaNiezgoda">Jeżeli chodzi o podręczniki dla mniejszości słowackiej, to Stowarzyszenie Słowaków samo określiło ich najpilniejsze potrzeby, jakie mają w zakresie materiałów nauczania. Razem ze Stowarzyszeniem ustalono, że tą najpilniejszą potrzebą będzie wydanie zeszytów ćwiczeń do podręczników słowackich.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#EwaNiezgoda">Szkoły słowackie korzystają przede wszystkim z podręczników wydawanych w Słowacji, natomiast uzupełniają je zeszyty ćwiczeń wydane przez nasze wydawnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LubomirMolitoris">Zawsze otrzymywaliśmy ze strony słowackiej duże ilości podręczników, ale ostatnio na granicy są kłopoty z ich przewozem. W latach 1992–1993 Słowacy zaoferowali nam większą liczbę podręczników, jednak początkowo nie chcieliśmy ich, ponieważ były to podręczniki oparte na starych programach. Obecnie, kiedy są lepsze podręczniki, nie przepuszczają je celnicy. Za każdym razem musimy je przemycać. Jedna sprawa urosła nam nawet do takiej rangi, w której trzeba było „poruszyć samą Warszawę”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#LubomirMolitoris">Niedawno został wydany podręcznik do V klasy, który drukowało nasze Stowarzyszenie, w nakładzie 500 sztuk. Autorką jest Maria Kłodasik, członek Stowarzyszenia.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#LubomirMolitoris">Przygotowaliśmy także program do nauczania języka słowackiego. Oczywiście my nie znamy szczegółowych umów z Wydawnictwem Szkolnym i Pedagogicznym. Kiedyś zwracałem się z prośbą o przedstawienie nam zamierzeń wydawniczych WSiP, moglibyśmy bowiem aktywnie współpracować. Wprawdzie nasi autorzy, w większości nauczyciele, przygotowują teraz zeszyty ćwiczeń, ale jest to niepełne zaspokojenie naszych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#LubomirMolitoris">Na przykład w liceum, gdzie prowadzone jest nauczanie fakultatywne w ogóle nie ma ani programu, ani podręczników. Jeśli rozmawialiśmy wspólnie na te tematy, na pewno w jakiś sposób zareagowaliśmy. Sytuacja okazuje się więc trochę „patowa”.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#LubomirMolitoris">Rzeczywiście, wystąpiliśmy o dotację 4.800 zł na tablice poglądowe, gramatyczne, językowe dla szkół słowackich. Do tego będziemy przygotowywać cały zestaw pomocy. Cieszymy się, że jest to zaakceptowane przez MEN.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#LubomirMolitoris">Mamy informacje, że nauczyciele przygotowują czytanki, ale uzgadniają to zawsze z wydawnictwami szkolnymi. Sytuacja jednak jest taka, że niektórych podręczników w ogóle nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BazyliLeszczyński">Dziwi mnie, że materiał, który już w grudniu dotarł do Sejmu, dopiero dzisiaj trafił do nas. Dlatego nie mogliśmy go otrzymać wcześniej? Mielibyśmy czas na przeanalizowanie treści zawartych w dokumencie i ustosunkowanie się do nich.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BazyliLeszczyński">Komisja do Spraw Reformy Nauczania Języka Białoruskiego nie zajmuje się tylko językiem białoruskim, ale również wprowadzaniem elementów historii, geografii, muzyki i plastyki. W materiale MEN mówi się o programie nauczania geografii i historii Białorusi. To jest nieprawda. Opracowaliśmy program uzupełniający tylko o problematykę białoruską w nauczaniu geografii i historii.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#BazyliLeszczyński">Otrzymałem pismo podpisane przez panią minister Grabowską, w którym stwierdza, że zaakceptowany został program do geografii. Natomiast nie otrzymaliśmy tego programu w postaci np. broszurki. Samo pismo podpisane przez ministra o niczym nie świadczy i nie zezwala nam na podjęcie dalszych działań.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#BazyliLeszczyński">Czy można zlecić napisanie podręcznika do którejś klasy z języka białoruskiego czy uzupełniającego do historii lub geografii bez konsultacji z komisją społeczną, która przygotowała program? Zauważyłem, że dzisiaj tak się dzieje - zleca się komuś napisanie podręcznika, a nasza komisja o tym nic nie wie. Wydaje mi się, że pewne sprawy są „niedograne”, brak jest właściwej koordynacji na linii MEN - środowisko białoruskie. Gubimy się w tym wszystkim i nie wiemy, z kim rozmawiać. Po przesłaniu do ministerstwa projektu programu, czekamy na akceptację pół roku, a jeszcze w tym czasie kilkakrotnie zmieni się urzędnik odpowiedzialny za ten dział.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#BazyliLeszczyński">Sądzę, że ze strony MEN musi istnieć odpowiednia koordynacja wszystkich działań, które prowadzi mniejszość narodowa. Chciałbym podkreślić, że w komisji pracujemy społecznie, dlatego też potrzebna jest nam osoba, z którą możemy się kontaktować i która powie nam, jak mamy dalej postępować. Na razie tego brakuje.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#BazyliLeszczyński">Sądzę, że autorów podręczników powinny proponować przede wszystkim mniejszości narodowe. Jeśli nie opracowują programu nauczania, to również one powinny proponować autora podręcznika, np. po raz pierwszy słyszę nazwisko T. Jasińska-Socha - autorski podręcznika języka białoruskiego dla klasy IV.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#BazyliLeszczyński">Dzwonią do mnie autorzy dawnych podręczników z pytaniem, czy mogą pisać nowe podręczniki. Co ja mam wówczas im powiedzieć? Taka sytuacja wskazuje na brak kontaktu z Ministerstwem Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#BazyliLeszczyński">Żeby jednak napisać uzupełniający podręcznik do programu geografii, czy historii mniejszości białoruskiej, to autorzy muszą wyjechać na Białoruś i tam pracować. W Polsce napisanie takiego materiału jest niemożliwe. Musimy kogoś delegować na Białoruś, aby miał warunki dla napisania podręcznika. A kto ma takie prawo, aby wysłać nauczyciela, pracownika naukowego na Białoruś do kilkumiesięcznej pracy nad podręcznikiem?</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#BazyliLeszczyński">Proszę o odpowiedzi na moje pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#GrażynaPłoszajska">Wspomniał pan, że jest tylko program uzupełniający do nauki geografii. Dlatego jest to program uzupełniający, że szkoły podstawowe działają w systemie szkół z dodatkową nauką języka. Z tego względu jest to program uzupełniający.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#GrażynaPłoszajska">Inaczej wygląda to w szkołach z ojczystym językiem nauczania, albo inaczej w szkołach dwujęzycznych. Wynika to ze specyfiki modelu edukacji białoruskiej na poziomie szkoły podstawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BazyliLeszczyński">Nie chodziło mi o zmianę zapisu dotyczącego programu uzupełniającego.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BazyliLeszczyński">Dlaczego nie dotarł do nas zaakceptowany przez panią wiceminister Grabowską program uzupełniający do nauczania historii i geografii? Żadna szkoła tego nie otrzymała - ani podstawowa, ani średnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzySzteliga">Proszę, żeby pani dyrektor Płoszajska zapisała sobie to pytanie i zechciała tę sprawę wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzySzteliga">Przypomnę, że pani Berdychowska pytała, czy skończył się już cykl recenzowania programu historii Ukrainy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrażynaPłoszajska">W tej chwili na poziomie drugiego etapu recenzji mamy odpowiedzi dwóch recenzentów, czekamy na trzeciego recenzenta.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#GrażynaPłoszajska">Program i podręczniki do geografii Ukrainy są jedynymi białymi plamami wśród programów i podręczników dla mniejszości ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#GrażynaPłoszajska">Ostatnio apelowaliśmy o pomoc w pozyskaniu autora na seminarium w Górowie Iławeckim. Liczymy na odzew ze strony środowiska nauczycieli ukraińskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MariaBranecka">Chciałam dodać, że zgłaszany przez nas w grudniu jako planowany na 1998 r. podręcznik historii Ukrainy - materiały pomocnicze - ukaże się zgodnie z planem w 1997 r. będzie to wyraźne przyspieszenie, odbywające się w ramach umowy, którą mamy zawartą z wydawnictwami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrażynaPłoszajska">Należałoby rozszerzyć tytuł opracowania o mniejszości narodowe i etniczne.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#GrażynaPłoszajska">Z dużą satysfakcją zamieszczaliśmy informacje o programach opracowanych przez środowisko kaszubskie. Od rozmów, które były prowadzone wiosną do dnia dzisiejszego, dzięki nim wiele zostało zrobione.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#GrażynaPłoszajska">Jeżeli chodzi o sprawę programu nauczania języka kaszubskiego dla dzieci z klas I - III, czekamy nadal na opinie autorki, której przesłaliśmy recenzje.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#GrażynaPłoszajska">Stowarzyszenie kaszubskie przesłało listę proponowanych książek, które miałyby mieć charakter podręczników wspomagających nauczanie języka kaszubskiego.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#GrażynaPłoszajska">Została przyjęta taka kolejność, że najpierw skupiamy się na programach.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#GrażynaPłoszajska">Nie została jeszcze do nas przekazana ankieta romska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MariaBranecka">Decyzję o wydaniu 22 podręczników dla mniejszości na-rodowych zapadły w 1994 r. Były one dwukrotnie przekazywane do wydawnictw w czerwcu i grudniu 1994 r. Pierwsze trzy podręczniki miały się ukazać w 1995 r. Ukazały się dopiero w 1996 r. W 1996 r. mieliśmy w planach wydawniczych 6 pozycji oraz 3 w 1995 r., z czego ukazało się 6, 3 pozycje przeszły na 1997 r. Mamy podpisaną umowę z Wydawnictwami Szkolnymi i Pedagogicznymi na 8 pozycji, które mają być wydane w br. oraz 3 pozycje pozostałe z 1996 r. Łącznie w 1997 r. powinno ukazać się 11 pozycji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MariaBranecka">W planach na 1998 r. mają zostać wydane 4 podręczniki. Na dwa podręczniki ze wszystkich 22 nie ma autorów. Jeżeli udałoby się pozyskać tych autorów, jest szansa, że do 1998 r. cykl 22 podręczników zostałby zrealizowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogumiłaBerdychowska">W przypadku jakich mniejszości mamy pełny cykl podręczników od klasy I szkoły podstawowej do klasy IV liceum w przedmiotach: język ojczysty, historia ojczysta, geografia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MirosławSawicki">Najbardziej zaawansowana jest mniejszość ukraińska, ale też to nie jest komplet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Nie rozumiem zdania: „Nie udało się pozyskać autorów”. Na czym ten problem polega?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejChrzanowski">Sprawy autorów i problemy związane z podpisywaniem umów z autorami są dość prozaiczne. My staramy się szukać autorów wśród przedstawicieli mniejszości narodowych, są to nauczyciele lub naukowcy, osoby które nie mają doświadczenia w pisaniu podręczników. Podręcznik jest specyficzną formułą, wymaga takiego przygotowania i opracowania, aby nie było później trudności.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejChrzanowski">Przekładanie podręczników na rok następny nie jest winą autorów. Trudności są natury obiektywnej. W krajach ościennych brak jest ustalonych ocen i opinii i stąd rzetelni autorzy mają problemy z ustalaniem faktów, co powoduje opóźnienie. Są również problemy natury językowej. Często język, jakim posługują się mniejszości narodowe w Polsce ma swoją specyfikę związaną zarówno z zapożyczeniami z języka polskiego, jak i pewne formuły, pojęcia odbiegające od przyjętych kanonów języka literackiego w kraju ojczystym. Wymaga to pozyskiwania opinii, aby znaleźć formułę zadowalającą zarówno pod względem poprawności językowej, jak i rozstrzygnięcia spraw, które są trudne do ostatecznego ustalenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EugeniuszWappa">Napisano, że nie znaleziono autorów do opracowania historii Białorusi. Rok temu odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych w woj. białostockim. Rozmawialiśmy z panem kuratorem oświaty w urzędzie wojewódzkim. Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że istnieje Białoruskie Stowarzyszenie Historyczne, do którego MEN zwróci się z prośbą o napisanie podręcznika. Poziom dydaktyczno-merytoryczny Towarzystwa jest bardzo wysoki. Na list z MEN czekamy do tej pory, nie ma żadnej konkretnej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EugeniuszWappa">Z naszej strony propozycja była jednoznaczna. Oczekiwaliśmy, że w tej sprawie zwróci się do nas Ministerstwo Edukacji Narodowej. Do kogo możemy się odezwać? Dlaczego dzisiejszy tekst przyjąłem ze zdziwieniem. Zgłaszaliśmy przecież chęć napisania podręcznika przez Białoruskie Towarzystwo Historyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyRejt">Tematem naszego dzisiejszego spotkania jest kwestia programów nauczania i podręczników. Już pierwsza część dyskusji pokazała, że istnieje dużo problemów związanych ze wszystkimi mniejszościami. Mówiąc o programach nauczania, trzeba też mieć na uwadze siatkę godzin w szkołach, gdzie prowadzi się dane przedmioty, a także podręczniki tworzone zarówno w Polsce, jak i sprowadzane z Ukrainy, ze Słowacji. Przecież istnieje też podział na szkolnictwo podstawowe, licea, zespoły międzyszkolne, np. w przypadku mniejszości ukraińskiej jest 900 uczniów szkół i jest 2000 uczniów zespołów międzyszkolnych (są to przedszkola). W tych obiektach dydaktyczny są bardzo różne programy, książki, materiały pomocnicze itd.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JerzyRejt">Widzę potrzebę przeanalizowania kompleksowego, np. szkolnictwa ukraińskiego, biorąc także pod uwagę fakt, że jesteśmy w przededniu reformy edukacji. Jak się ma ogólna reforma edukacji do programów nauczania w środowiskach mniejszości narodowych, do książek, które mają być wydane w Polsce (22 sztuki) i które są sprowadzane z innych państw? Nie mam zdania na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JerzyRejt">Tak jak już wspominano jesienią w Górowie Iławeckim odbyła się konferencja nauczycieli. Zebrało się tam 60 osób ze szkół podstawowych, średnich, zespołów międzyszkolnych. Na spotkaniu zgłoszono sto pytań, sto problemów. Na większość nie ma odpowiedzi do dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JerzyRejt">Chciałbym prosić o rozważenie propozycji powrotu do dobrej tradycji. W szkolnictwie ukraińskim była tradycja spotkań w Ministerstwie Edukacji Narodowej zespołu naszych ekspertów, którzy mieli możliwość kompleksowego przedstawiania spraw wraz z programami, podręcznikami, siatkami godzin itd. dla uzyskania całości obrazu.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JerzyRejt">Natomiast sprawy braku pieniędzy, kłopotów na granicy itd. są sprawami interwencyjno-bieżącymi.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JerzyRejt">Zwracam uwagę na brak programu nauczania historii i geografii dla szkół podstawowych, ale nie mówiono nic o siatce godzin przygotowywanych do tych programów. Na przykład w I klasie dzieci uczą się języka ukraińskiego, a nie ma w siatce godzin lekcji języka polskiego. Jest moment, że dzieci mają problemy w II klasie w języku polskim.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JerzyRejt">Reasumując proszę o rozważenie możliwości, aby z naszego środowiska grupa ekspertów podjęła całościowy kompleks tych spraw, wyrażając swoje opinie, uwagi, ponieważ w ciągu 3 lat pozostało dużo dobrych rzeczy. Zostały opracowane programy nauczania języka ukraińskiego, historia i geografia są na poziomie zaawansowanym. Potrzeba jest jednak wspólnego, spójnego dyskutowania na te wszystkie tematy.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JerzyRejt">Ze środowisk nauczycieli dochodzą do mnie sygnały braku dialogu z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Powinniśmy się wspólnie zastanowić, jak wykonać te działania na poziomie województwa, gdzie problemy mniejszości są niezwykle rozproszone. Nie ma modelu, w jaki sposób kuratorium ma się włączyć w realizację jakiejś koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JerzyRejt">Proszę więc o rozważenie takiej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#JerzyRejt">Wskazywałbym również na konieczność przyspieszenia pojawiania się pozycji wydawniczych. 1994 r. był rokiem, w którym nastąpił start tego programu, dziś mamy 1997 r. i przez ten czas wydano dla potrzeb społeczności ukraińskiej tylko 2 pozycje.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#JerzyRejt">Pan poseł Mirosław Czech złożył interpelację odnośnie finansowania dwóch inwestycji. Szkolnictwo ukraińskie w wymiarze inwestycji kończy swój program i w najbliższym czasie nie wynikną nowe problemy. Natomiast istnieją dwie sprawy. Po pierwsze - jest to dotrzymanie dobrego tempa wykonywania programu i podejmowania właściwych decyzji w Przemyślu, dotyczących rozbudowy szkoły średniej. Po drugie - adaptowanie pomieszczeń w szkole podstawowej w Bartoszycach, dających możliwość lepszych warunków do nauki dla dzieci mniejszości ukraińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MirosławSawicki">Chciałem podziękować za ten ostatni głos i mogę powiedzieć, że jest to kwestia włączenia środowisk mniejszości narodowych do reformy. Obecnie jesteśmy na etapie, w którym posiadamy już zasadniczą konstrukcję dokumentu, mówiącego o programach nauczania, z czego wynikają ścieżki programowo-pod-ręcznikowe.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MirosławSawicki">Dzisiaj na posiedzeniu naszego ministerialnego zespołu ds. reformy mówiliśmy o konieczności spotkania się ze środowiskiem mniejszości narodowych celem uzupełnienia prac nad programami i podręcznikami. Powinna się tam także pojawić problematyka historii i geografii kraju ojczystego.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MirosławSawicki">Natomiast w części ogólnej podstaw programowych jest zobowiązanie przy nauczaniu historii do informowania o problematyce mniejszości narodowych w Polsce. Jest to skierowane do wszystkich szkół. Ta problematyka po raz pierwszy pojawia się w naszym całościowym dokumencie. Myślę, że do końca stycznia będą wysłane zaproszenia do stowarzyszeń z prośbą o wskazanie ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JózefForencewicz">Jadąc na dzisiejsze posiedzenie Komisji próbowałem zadać sobie kilka pytań i - jeśli państwo pozwolą - spróbuję na nie głośno odpowiedzieć, albo przynajmniej wyrazić swoją opinię.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JózefForencewicz">Po pierwsze - czy mniejszościom narodowym, a w szczególności mam na myśli mniejszość litewską, lepiej sprowadzać podręczniki, czy wydawać je w Polsce? Moja odpowiedź na to pytanie byłaby taka, że ze względu na poważne różnice programowe w innych krajach, należałoby do maksimum zmobilizować swoje siły i wydawać podręczniki w Polsce, a do minimum ograniczać sprowadzanie podręczników z tych państw, z których ewentualnie można korzystać.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JózefForencewicz">Jeden z przedmówców mówił, że istnieją nawet ograniczenia celne.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JózefForencewicz">Po drugie - kto ponosi odpowiedzialność za wydawanie podręczników? Czy państwo, jego instytucje, czy sama mniejszość narodowa? Często jesteśmy obarczani odpowiedzialnością za opóźnienia, za niedotrzymanie terminów, za to że się nie konsultujemy itd. Uważam, że jeżeli dokumenty międzynarodowe czy umowy dwustronne pomiędzy Polską - a w tym wypadku - Litwą mówią, że obydwa państwa zobowiązują się organizować szkolnictwo dla mniejszości narodowej, to mam na myśli także odpowiedzialność wyposażenia tego szkolnictwa w podstawową pomoc, jaką są podręczniki.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JózefForencewicz">Oczywiście, mniejszości narodowe muszą uczestniczyć w przygotowywaniu i opracowywaniu podręczników. Jednak całą odpowiedzialność powinno ponosić Ministerstwo Edukacji Narodowej i jego agendy.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JózefForencewicz">Kto powinien być autorem podręczników? Przede wszystkim praktycy, wywodzący się z grona mniejszości narodowych. Ale nieduże mniejszości narodowe, takie jak np. litewska na pewno tych praktyków, którzy byliby zdolni sprawnie opracować podręczniki będzie miało niewielu. Warto jako konsultantów wykorzystywać fachowców z krajów ojczystych.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#JózefForencewicz">Rodzi się następne pytanie - kto powinien wydawać podręczniki? Czy monopolistyczne Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, czy także i inne wydawnictwa? Mamy długoletnie i pozytywne doświadczenia ze współpracy z WSiP, ale w tej chwili rodzą się inne problemy, m.in. również natury technicznej.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#JózefForencewicz">Autorzy przygotowują już podręczniki na dyskach komputerowych, a nie w maszynopisie. Obecnie tradycyjne metody przedłużają w czasie wydawanie podręczników. Sugerowałbym, żeby Ministerstwo Edukacji Narodowej mogło zawierać bezpośrednie umowy z wydawnictwami, które tutaj zostały określone jako niezdolne lub mogące opóźniać wydawanie pozycji.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#JózefForencewicz">Chciałbym podzielić się kilkoma doświadczeniami. Po pierwsze - Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne wymagają druku na szpaltach, co jest już sprawą przestarzałą. Sugeruje się czasami użycie kolorów, które są niewidoczne, a sam cykl produkcyjny w drukarni wydłuża o kilka tygodni. Jeżeli powierzyłoby się wykonanie pewnych pozycji nawet słabszemu wydawnictwu, ale będącemu w danym województwie sądzę, że nie byłoby tak dużych opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#JózefForencewicz">Jakie powinny obowiązywać procedury? Myślę, że rozpoczynać trzeba od umów z autorami. Tak się niestety nie stało z opracowaniem programów nauczania języka litewskiego dla szkoły podstawowej, dla liceum geografii i historii Litwy. Wszystkie programy, które zostały opracowane były przygotowane społecznie.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#JózefForencewicz">W lipcu ub.r. ustaliliśmy z przedstawicielem ministerstwa, że zmodyfikujemy program do nauki języka litewskiego. W chwili gdy program został przygotowany w wersji dwujęzycznej - polskiej i litewskiej zatelefonowałem do MEN mówiąc, iż potrzebna jest umowa dla autora. Odpowiedziano mi, abyśmy przysłali program, a umowę podpisze się później. Oczywiście program wysłaliśmy, ale autor do dzisiaj nie otrzymał umowy. Trzeba nam wyraźnie powiedzieć, czy mamy pracować społecznie, czy za pieniądze resortu?</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#JózefForencewicz">Czuję, że podobne trudności będą ze zgłoszonym przez nas wnioskiem dotyczącym tłumaczenia niektórych podręczników wydanych w języku polskim na język litewski. Jako zasadę przyjęliśmy wykładnię w języku ojczystym wszystkich przedmiotów, z wyjątkiem tych, które są zastrzeżone rozporządzeniem ministra edukacji narodowej, czyli historii i języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#JózefForencewicz">Trudno sobie wyobrazić taką sytuację, w której uczeń klasy I nie znający jeszcze języka polskiego (zaczyna się od klasy II) musi korzystać z podręcznika polskiego. Nawet matematyka w języku polskim może sprawiać mu trudności nie do pokonania. Dlatego sugerujemy, aby dla klas nauczania początkowego (I - III) przetłumaczyć podręczniki polskie. Zgłosiliśmy już tłumaczy, ale odpowiedzi nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#JózefForencewicz">Z kolei wyjaśnienie pana ministra, że nie wskazaliśmy konkretnych przypadków, nie jest dla nas wystarczające. Do tej pory nie podjęto żadnej decyzji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#JózefForencewicz">Mam wrażenie, że niektóre działania mają znamiona działań pozornych, a nie takich, które są rzeczywiście potrzebne dla dobra pracy szkół z językiem ojczystym mniejszości narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanSyczewski">W oparciu o swoje doświadczenia ze współpracy, jako przewodniczący jednego ze stowarzyszeń białoruskich z Ministerstwem Edukacji Narodowej mam pewne refleksje. Po pierwsze - wydaje mi się, że kwestia znalezienia dobrego autora programu czy podręcznika w zakresie przedmiotów, które są prowadzone w szkołach mniejszościowych, czy też w szkołach z nauczaniem języka mniejszości jako przedmiotu, jest niejednokrotnie sprawą bardzo trudną.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanSyczewski">Po drugie - kryterium dobrego nauczyciela nie wyczerpuje tego wymogu, a po trzecie - również kryterium dobrego naukowca także tego wymogu nie wyczerpuje.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanSyczewski">Następna trudność, przed jaką staje Ministerstwo Edukacji Narodowej polega na tym, że jeżeli już się znajdzie tych, których tak ciężko znaleźć, najczęściej nie są zainteresowani ze względu na niewielką motywację finansową. Stawki za opracowanie podręcznika są na tyle niskie, że nie powodują zainteresowania.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JanSyczewski">Niejednokrotnie w imieniu swoim i stowarzyszenia poszukiwałem autorów i udało mi się znaleźć. Często były to sytuacje, że autor ze względu na bardzo mizerne stawki finansowe albo się wycofał, albo dyplomatycznie zwlekał z opracowaniem podręcznika czy programu.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JanSyczewski">Niemniej jednak gwoli zachowania chronologii w odniesieniu do sprawy szczegółowej, jaką jest sprawa historii Białorusi, chcę powiedzieć, że 3 lata temu Towarzystwo Białoruskie na prośbę Ministerstwa Edukacji Narodowej i wydawnictw przedłożyło kandydata autora podręcznika historii, ale okazało się, że barierą w tym jest brak programu nauczania tego przedmiotu.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JanSyczewski">Wiem, że program został opracowany, był nawet poddany recenzji i gdzieś po drodze utknął.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JanSyczewski">Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo istotne znaczenie realizacji zadań pozaprogramowych w odniesieniu do nauczania języków mniejszości w szkołach, w których ten język jest prowadzony, ewentualnie w których prowadzone jest nauczanie różnych przedmiotów w języku ojczystym, w języku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JanSyczewski">Jako Stowarzyszenie od lat organizujemy przedsięwzięcia natury kulturalno-oświatowej, które sprzyjają pogłębieniu poczucia tożsamości i zainteresowania nauczaniem języka ojczystego. Są to takie przedsięwzięcia jak: konkursy recytatorskie, formy sceniczne, poetyckie, dramatyczne, konkursy piosenki białoruskiej dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#JanSyczewski">Imprezy te - wprawdzie symbolicznie - były wspierane przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, ale z przyczyn formalnych zostało to ograniczone. W związku z tym zwracamy się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o wyjaśnienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#JanSyczewski">Przez dwa kolejne lata otrzymywaliśmy dofinansowanie. Ponieważ jednak w oficjalnym materiale nie został uwzględniony zapis dotyczący tej sprawy, chciałbym prosić resort edukacji narodowej o potwierdzenie lub zaprzeczenie dalszego wspomagania naszych przedsięwzięć. Wnioski wysłaliśmy, ale być może dotarły zbyt późno.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#JanSyczewski">Przy okazji chciałbym zwrócić się z gorącym apelem do pana ministra o to, aby dofinansowanie nie było tak symboliczne, jak w ub.r. Na 4 duże imprezy z udziałem ok. 1000 uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych, dofinansowanie wyniosło 2 tys. zł. Niestety, za te pieniądze nie da się zrealizować nawet jednego zadania cząstkowego w ramach zaplanowanych projektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Oś-mielona zachęcającą wypowiedzią pana ministra, chciałabym zwrócić się z prośbą o od-powiedź na pytanie. Ponieważ powiedział pan, że współpraca dotycząca udziału mniejszości narodowych i etnicznych w reformie programowej będzie podjęta, chciałabym się zwrócić do pana ministra, jeżeli prezydium Komisji zaakceptuje taki wniosek, żeby pan zareagował na zarzuty, które wynikają z niedobrej i niesystematycznej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">W jaki sposób można byłoby uczynić tę współpracę z mniejszościami bardziej spójną i ciągłą? Myślę, że gros problemów, które tutaj są zgłaszane, dotyczy braku koordynacji i złej współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanBudkiewicz">Muszę powiedzieć, że ta część posiedzenia, w której uczestniczymy jest smutną częścią. Przypominam, że mniej więcej rok temu mówiliśmy również o podręcznikach z podobną troską, z podobnym wykazem niezrealizowanych pozycji. Niestety, od tamtego czasu, nie zauważyłem żadnego postępu. Podkreślam to, ponieważ nasuwa mi się pewien złośliwy komentarz, że może trzeba zmienić terminy wydawania tych podręczników, może trzeba określić termin przyjęcia np. do Unii Europejskiej albo do NATO. Oczywiście, ironizuję, ale coś jest nie w porządku. Moim zdaniem, co najmniej 3 lata zostały stracone.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanBudkiewicz">Sprawa druga, od której właściwie zaczęliśmy nasze posiedzenie. Mianowicie, Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów odrzuciła wniosek o dodatkowy 1 mln zł dla mniejszości. Jako przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu uczestniczyłem w posiedzeniu, w którym przedstawiono nasz wniosek. Również osobiście złożyłem wniosek o przyznanie tych pieniędzy mniejszościom narodowym, wskazując jednocześnie źródło, z którego można by te pieniądze przesunąć.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JanBudkiewicz">Miałem na myśli Krajową Radę Radiofonii i telewizji. Wniosek o zabranie 1 mln zł KRRiTV został przyjęty, natomiast propozycja przekazania go mniejszościom nie została uwzględniona. Nawet w trakcie głosowania nie bardzo mogłem protestować, dlatego że cel, na który przeznaczono te i inne pieniądze był celem zbożnym, bo przede wszystkim był to kierunek na oświatę.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JanBudkiewicz">Jeżeli nie uzyskaliśmy 1 mln zł, zgodnie z naszym wnioskiem, to może uzyskamy je przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, które będzie miało na ten rok więcej pieniędzy. Sądzę, że potrzeby oświaty mniejszości też zostały uwzględnione w kalkulacjach MEN. Proszę, aby Ministerstwo Edukacji Narodowej uwzględniło tę kwotę na potrzebę wydania nowych podręczników.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JanBudkiewicz">Być może nasza Komisja powinna wystąpić z dezyderatem, który jednocześnie byłby oświadczeniem i wnioskiem. Napisaliśmy w nim, że przykro nam, iż nie uwzględniono naszego wniosku na kwotę 1 mln zł, ale zwracamy się do ministra edukacji narodowej, aby ta kwota była uwzględniona w jego wydatkach przeznaczonych na mniejszości narodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HenrykKroll">Zgadzam się z panem Ferencewiczem, iż działania w tym zakresie, o którym mówimy, są pozorne. Jedną stronę tych działań jestem w stanie zrozumieć. Zacznę jednak od tej drugiej. Działania pozorne widzieliśmy już w szkole w Oleśnie, kiedy byliśmy tam z Komisją na posiedzeniu wyjazdowym. W szkole powstał ramowy program nauczania języka niemieckiego. Jakiego? Ojczystego? Obcego? A może ten program nauczania powstał dla języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#HenrykKroll">Mówię to w sposób uszczypliwy dlatego, iż Towarzystwo Oświatowe, które niedawno powstało, nic nie wie o programie. Rozpoczęto już drugi etap pracy, a my w dalszym ciągu nic nie wiemy. Jeśli chodzi o opracowanie programu, to na pewno nie są tutaj potrzebne duże pieniądze, a mniejszość niemiecka ma program nauczania języka niemieckiego jako obcego czeka już 7 lat. Przepraszam, ale to są na pewno działania pozorne.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#HenrykKroll">Powinniśmy zacząć od opracowania programu, a na podstawie programu można przygotować podręcznik. Na podręczniki trzeba jednak wydawać pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#HenrykKroll">Odpowiedź pana ministra dotycząca podręczników do języka niemieckiego była typowo „pańska”. Instytut Goethego daje podręczniki, które są akceptowane przez mniejszość niemiecką. Innych przecież nie ma. Pan minister jednak odpowiedział szczerze, skoro wydaje Instytut Goethego, MEN nie musi dawać na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#HenrykKroll">Proponowałbym przyznać się do tego, że są trudności, bo po prostu nie ma pieniędzy. Powinniśmy jednak czynić wszystko, co jest możliwe, nie wymyśla ponad 20 tytułów, ale wymyślić parę podstawowych, najbardziej potrzebnych. Trzeba to przemyśleć i skonkretyzować.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#HenrykKroll">Zakończy tym, czym zacząłem. Proszę nie podejmować działań pozornych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EugeniuszSaczko">Chciałbym jeszcze raz wrócić do pytania, które zadał mój kolega. W dokumentacji jest jasno napisane, że program nauczania geografii jest poszerzony o tematykę białoruską i został zaakceptowany. Powinien teraz dotrzeć do szkół. Akceptację mamy z dnia 31 października 1995 r. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że żadna szkoła ani w Hajnówce, ani w Bielsku Podlaskim, ani tym bardziej na wsi, takiego programu nie otrzymała.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#EugeniuszSaczko">Program jest, ale nie jest realizowany, ponieważ szkoły o tym po prostu nie wiedzą. Prosiłbym więc o odpowiedź na pytanie, kiedy możemy się spodziewać programu?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#EugeniuszSaczko">Mówimy już o reformie oświaty. Z reformą oświaty związana jest także reforma egzaminu dojrzałości. Jak państwo wiedzą nauka języka ojczystego, czy w liceum białoruskim, czy w liceum litewskim, czy ukraińskim kończy się egzaminem dojrzałości ustnym i pisemnym z tegoż języka. Pracuje się obecnie nad tzw. nową maturą. Powstały zespoły do poszczególnych przedmiotów: języka polskiego, biologii, matematyki, historii - do wszystkich przedmiotów, z których zdawana jest matura. Natomiast nie doczekaliśmy się takich zespołów do przedmiotów, jakimi są języki ojczyste.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#EugeniuszSaczko">Na przykład w woj. białostockim będziemy pisali maturę próbną ze świadomością, że coś podobnego może być na nowej maturze. Dlaczego przy zespole pracującym nad nowymi maturami nie powstał zespół ds. matury z języka białoruskiego. Czy zostanie ona zlikwidowana? W regulaminie jest zapisane, iż młodzież zdaje z języka ojczystego, jakiego się uczy. Większość nauczycieli w Hajnówce, Bielsku Podlaskim, na wsi są to nauczyciele z wyższym wykształceniem magisterskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JózefCiągwa">Chciałbym poruszyć kilka problemów. Chodzi mi zwłaszcza o chronologiczny porządek zadań, które stoją przed nami w zakresie zaopatrzenia szkół w podręczniki dla dzieci mniejszości narodowych. Należy zacząć od programów, ponieważ nie można pisać podręcznika nie wiedząc, jaka jest siatka godzin.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JózefCiągwa">Napisanie programu do przedmiotu języka słowackiego nie jest łatwe, ponieważ nie ma szkół słowackich z nauczaniem tego języka. Wyjątek stanowią duże szkoły na Spiszu i Morawie. Są tam nauczane jedynie dzieci z klas I - IV.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JózefCiągwa">Drugi program należy ułożyć dzieciom, dla których język słowacki jest jako przedmiot od II klasy.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JózefCiągwa">Trzeci program dla dzieci zaczynających się uczyć języka słowackiego od V klasy. Programy te należy ująć w jedność. Taki program został opracowany i wydany w drukarni naszego Towarzystwa.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#JózefCiągwa">Autorzy podręczników powinni pochodzić z naszego środowiska. Są ludzie, którzy mają odpowiednie przygotowanie.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#JózefCiągwa">Ustalanie programu, znajdowanie autorów, pisanie podręczników, są to sprawy, które powinny być podejmowane w porozumieniu z towarzystwami społeczno-kulturalnymi mniejszości narodowych. Inaczej będą popełniane bardzo kosztowne błędy.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#JózefCiągwa">Przed laty został wydany znakomity podręcznik do języka słowackiego przez panią doktor, która pracowała na filologii słowackiej w Krakowie. Na Słowacji nauczyciele stwierdzili, że jest to bardzo dobry podręcznik. Był on jednak rozpisany na 15 godzin tygodniowo. A teraz dzieci mają 2–3 godziny tygodniowo. Podręcznik nie został wykorzystany, pieniądze i praca poszły na marne. Popełniono błąd, ponieważ nie zostało to skonsultowane z naszym Towarzystwem.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#JózefCiągwa">Inny błąd polegał na tym, że podręcznik po wydrukowaniu został wysłany nie do woj. nowosądeckiego, ale do składnicy księgarskiej w Białymstoku. Były duże trudności z jego pozyskaniem, ponieważ nie wiedzieliśmy, gdzie podręcznik ten się znajdował.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#JózefCiągwa">W trakcie opracowania znajduje się podręcznik do historii i geografii słowackiej. Należy jeszcze ustalać w ilu egzemplarzach ma być on wydany. Przydałby się mały podręcznik - opracowanie do historii pogranicza. Przedstawiałby historię kontaktów mniejszości z krajem macierzystym. Wyjaśniałby historię mniejszości. Gdyby takie opracowanie ukazało się, byłby to pierwszy krok w procesie edukacji młodych ludzi, którzy mogliby sobie uświadomić, że Rzeczpospolita jest państwem wielu narodów.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#JózefCiągwa">Moglibyśmy uniknąć bezpodstawnych oskarżeń Towarzystwa o działalność antypolską oraz porównanie działalności niektórych członków Towarzystwa do działalności faszystowskiej Słowacji w przeszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanByra">Poseł Kroll prosił ministra, aby się przyznał, że rząd polski od kilku lat nie dał ani grosza na podręczniki dla mniejszości. Czy tę winę resort ponosi od 7 lat, czy od początku jego istnienia? Jest to oczywiście pytanie retoryczne. W wypowiedzi posła Krolla pobrzmiewa fałszywa nuta, gdyż można odnieść wrażenie, jakoby ministerstwo przez 7 lat nic nie zrobiło dla mniejszości narodowych. Myślę, że tak nie jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TamaraRusaczyk">W informacji przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej pozostawiono zadania zaplanowane wcześniej i zadanie na 1997 r. należy spojrzeć w przyszłość z rozwagą i ustalić zadania do wykonania według najpilniejszych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TamaraRusaczyk">Jeśli chodzi o bazę dydaktyczną mniejszości białoruskiej należy stwierdzić, że jest ona bardzo uboga, ponieważ na dzień dzisiejszy brakuje nam podręczników do klasy IV, V, VI. Klasa IV jest w planach wydawniczych na 1997 r. Bardzo bylibyśmy wdzięczni o włączenie do planów wydawniczych najbliższego lata podręczników do klas V i VI i zeszytów ćwiczeń dla klas III i IV.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#TamaraRusaczyk">W imieniu swoim i pana Leszczyńskiego chciałabym przeprosić Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. W wykonywaniu swoich zadań są bardzo uczciwi, rzetelni, systematyczni, zawsze konsultują wszystkie sprawy z przedstawicielami mniejszości białoruskiej. Pod-ręcznik dla klasy IV autorstwa pani Teresy Jasińskiej był również konsultowany.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#TamaraRusaczyk">Cieszy mnie fakt zorganizowania spotkania w Ministerstwie Edukacji Narodowej w sprawie reformy programowej, gdyż sama pracuję w zespole nad programem do nauczania języka białoruskiego dla szkół średnich.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#TamaraRusaczyk">W poprzednim tygodniu uczestniczyłam w spotkaniu zorganizowanym przez zespół placówek doskonalenia nauczycieli z przedstawicielem ministerstwa, związanego z reformą edukacji narodowej. Była mowa o podstawach programowych. Języki mniejszości jako przedmiot nie zostały włączone do prac. Dokument został podpisany 31 grudnia 1996 r. przez ministra. Prace mają być konsultowane i zakończone do 15. marca 1997 r. Bardzo chcielibyśmy uczestniczyć w tym spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanSzparnaga">Chciałem uzupełnić wypowiedź odnośnie do historii. Na spotkaniu w Ministerstwie Edukacji Narodowej podejmowany był temat wprowadza do nauki historii wiedzy o mniejszościach. Miał być powołany zespół, który by się tym zajął, a wynik opracowania miał być konsultowany z mniejszościami.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanSzparnaga">Chciałem zadać pytanie ministrowi edukacji narodowej. Na Spiszu co roku odbywa się konkurs wiedzy o Spiszu. Na podstawie pytań zadawanych dzieciom wnioskuję, że odpowiedzi były przygotowane przez nauczycieli. Czy kuratorium ma wgląd i czy może kontrolować nauczanie w szkołach?</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JanSzparnaga">Dyrektor liceum w Jabłonce przygotowuje program tzw. wychowania regionalnego, dotyczącego wiedzy z historii. Czy program taki wymaga również akceptacji i kontroli kuratorium?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JacekKuroń">Niedawno miałem możliwość rozmowy z Polakami z Litwy, którzy narzekali na naukę języka polskiego. Opowiedziałem im o podobnej sytuacji Litwinów w Polsce. Jest to wstyd dla nas, że nie umieliśmy się uporać z tymi problemami. Chciałbym jednak podjąć próbę obrony. Proszę zwrócić uwagę, że mamy szkoły podstawowe, szkoły średnie i zespoły międzyszkolne. Na szczęście zdarzają się szkoły z językiem nauczania mniejszości i szkoły, w których uczy się języka mniejszości jako języka, czasami geografii i historii. Jest to ogromna różnorodność.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JacekKuroń">Słusznie państwo podkreślali, że najpierw potrzebny jest program i dopiero na tej podstawie można napisać podręcznik. Co z tego, że powstanie znakomity podręcznik, jeśli rozłożony jest na wiele godzin nauki, a w rzeczywistości tych godzin jest tylko kilka. W każdym razie pisanie podręcznika musi być poprzedzone opracowaniem programu i być przygotowywane w ścisłej współpracy Ministerstwa Edukacji Narodowej z zespołami fachowców poszczególnych mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JacekKuroń">Pan minister Sawicki powiedział o jeszcze bardzo ważnej sprawie. Wskazywano na konieczność opracowania historii pogranicza, historii mniejszości, regionu. Mówi się o tym od wielu lat, ale w świetle obecnej reformy, matury 2000, jest już najwyższy czas, aby sobie powiedzieć, że we wszystkich podręcznikach, dla wszystkich dzieci potrzebna jest wiedza o mniejszościach narodowych. Gdy myślę o tym, to dochodzę do przekonania, że jest to program bardzo długotrwały, a tymczasem sprawa doraźnie jest paląca.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JacekKuroń">Chciałbym spytać pana ministra, czy nie udałoby się zrobić w ten sposób, aby na okres przejściowy przy pomocy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadzić podręczniki kraju ojczystego, posługując się także zewnętrznym programem nauczania. Wtedy mielibyśmy do czynienia tylko z jednym problemem - mniejszością etniczną Kaszubów. W tym przypadku wszystko należałoby robić od początku.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JacekKuroń">Sądzę, że w ciągu roku, dwóch lat rozwiązalibyśmy te problemy. Jeśli pan minister uzna, że ten pomysł „importu” jest zły, to oczywiście ustąpię. Natomiast nie wycofam się z propozycji stworzenia w Ministerstwie Edukacji Narodowej zespołu, który we współpracy z ekspertami poszczególnych mniejszości wypracuje program rozwiązania tego problemu w określonym horyzoncie czasowym. Dopiero wtedy można byłoby rozważać sprawę ewentualnego „importu” podręczników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławSawicki">Chciałbym przypomnieć, że dwa czy trzy lata temu na forum Komisji zgłaszałem propozycję utworzenia z przedstawicieli mniejszości oraz ministerstwa rady do spraw rozwiązywania problemów edukacyjnych. Podejrzewam, że każdy z nas może się bić w piersi za to, że taka rada nie powstała. Chciałbym dzisiaj ponowić tę propozycję, gdyż sądzę, że jest to jedyny sposób umożliwiający opracowanie programów nauczania.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MirosławSawicki">Niezależnie od tego zgłoszenia mogę się w tej chwili zobowiązać do przedstawienia projektu sposobu powołania, utworzenia i funkcjonowania tego rodzaju rady. Mniej więcej trzy lata temu wewnętrzne opracowaliśmy program nauczania łącznie z długofalowym wyliczeniem kosztów tego zamierzenia (inwestycje, podręczniki itp.). Jeśli chodzi o programy, nie ma tu kwestii kosztów.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#MirosławSawicki">Natomiast poza jedną grupą pana prof. Lewickiego nie udało mi się w Polsce spotkać, mimo wieloletnich poszukiwań osób po filologiach, które zechciałyby opracować program nauczania języka niemieckiego jako ojczystego.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#MirosławSawicki">Obecnie jest właściwy moment na powtórne zaproponowanie programu nauczania mniejszości narodowych w związku z opracowaniem reformy oświatowej. Mówiąc podstawy programowe, miałem na myśli całość problematyki reformy programowej (tzn. więcej niż nowa matura). Jest cały pakiet dokumentów, które będą określać reformę programową, np. ramowy statut szkół publicznych, ramowe plany nauczania itd. Chodzi tu również o zasady oceniania, klasyfikowania i promowania. A zatem do rady, o której mówiłem wcześniej potrzebują specjalistów od języków ojczystych, od historii i od geografii. Chciałbym poinformować, że nowa matura wchodzi sygnalnie po raz pierwszy w 1999 r. Pozostaje kwestia opracowania wymagań egzaminacyjnych i kryteriów oceniania do języków ojczystych.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#MirosławSawicki">Nawiązując do tego, co powiedział poseł J. Kuroń, ważne jest zrobienie takiego pomostu „podręcznikowego” i w ogóle długofalowej strategii dotyczącej programów nauczania. Następnie należałoby skonstruować programy krótkoterminowe, uwzględniające ilość środków, którymi dysponujemy. myślę, że tutaj jedynymi barierami, jakie mogą być, to bariery finansowe.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#MirosławSawicki">Kilka lat temu proponowaliśmy Stowarzyszeniu Litewskiemu sprowadzanie podręczników z Litwy. To, że one dzisiaj nie są sprowadzane, nie jest naszą winą. Pan Forencewicz powiedział, że podręczniki te nie pasują do naszych programów i to jest prawda. Podobnie jest z Ukrainą.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#MirosławSawicki">Oczywiście sama kwestia sprowadzania podręczników, nie jest żadnym problemem. Rozmawiałem z ambasadorem Litwy w Polsce, który twierdzi, iż nie ma żadnych przeciwwskazań. Dla nas jest to - rzecz jasna - dużo mniejszy koszt niż tłumaczenia. Ale czy to jest do zaakceptowania przez szkoły? Szkoła w Puńsku nie chciała przyjąć takiego rozwiązania, choć podręczniki z Litwy są tam używane, ale raczej pomocniczo.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#MirosławSawicki">Dzisiaj dostałem propozycję programu autorstwa pana E. Wappy ze Związku Białoruskiego. Jest to uzupełniający program nauczania historii w szkołach podstawowych i średnich w woj. białostockim.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#MirosławSawicki">Faktem jest, że powinniśmy mówić, jak powinien wyglądać program nauczania. To nie jest tylko kwestia wyliczenia haseł. Nie chciałbym, żeby była inna i gorsza konstrukcja programów nauczania języka ojczystego mniejszości, niż języka polskiego czy historii. Chciałbym, żeby konstrukcja była jednakowa. Dlatego ten program dopiero teraz może startować, wcześniej było to po prostu niegotowe.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#MirosławSawicki">Za wszystkie konkursy regionalne, wojewódzkie odpowiada kurator oświaty. Ministerstwo pełni nadzór nad kuratorium. Problematyka konkursów jest sprawdzana wtedy, kiedy w danym przypadku wchodzi w zakres tematyki nadzoru. Nie zawsze jednak całokształt działania województwa jest w stanie podlegać jednej wizytacji z ministerstwa, która trwa raptem tydzień.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#MirosławSawicki">Oczywiście programy nauczania podlegają ścisłej kontroli, ale nie uzurpujemy sobie prawa do akceptowania wszystkich programów. Natomiast uzurpujemy sobie prawo do określania, jaką procedurę musi przejść program nauczania, przed zatwierdzeniem lokalnym. To prawo będzie w zarządzeniu w ramach pakietu oświatowego. Oczywiście programy nie mogą być konfliktogenne.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#MirosławSawicki">Pojawiają się pierwsze jaskółki programu tzw. edukacji regionalnej w szkołach, przygotowywane lokalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JacekKuroń">Można sobie wyobrazić eksces antybiałoruski w woj. białostockim czy antyniemiecki w opolskim, ale nie można sobie wyobrazić, żeby władze same stwarzały nieprzyjazny klimat (np. w Przemyślu).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzySzteliga">Gorąco dziękuję za tę dyskusję i konstruktywną wymianę poglądów. Nie przez przypadek ta problematyka znalazła się w programie działania naszej Komisji. Ta problematyka sukcesywnie od 1995 r. pojawia się w porządkach naszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JerzySzteliga">Chcielibyśmy, aby było „zielone światło” dla programów i dla podręczników przeznaczonych dla mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JerzySzteliga">Chciałbym odwołać się do tego, co powiedział poseł Budkiewicz. Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, kiedy zdecydowała się odrzucić wniosek Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, to argumentowała w ten sposób, iż zwiększona pula pieniędzy została przyznana resortowi edukacji narodowej. A więc w imieniu naszych kolegów i naszych przyjaciół z towarzystw mniejszości gorąco polecam tę opinię Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów kierownictwu resortu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#JerzySzteliga">Myślę, że dwa lata, które pozostają do zrealizowania programu dają podstawy do przeanalizowania stanu nasycenia podręcznikami, programami itd. Da nam to szansę uchwycenia pewnej wizji, którą chcemy zobaczyć w 1998 r. Dobrze się stało, że pan minister podjął temat wspólnych rozmów z mniejszościami, z zespołem eksperckim. Należy także powiedzieć, że że pewne zaniechania obciążają nas wspólnie.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#JerzySzteliga">Nie chciałbym wybielać ani resortu, ani Komisji. Jeśli natomiast opóźnienie realizacji programu jest związane z tym, że otrzymujemy porządny podręcznik, to jest jeszcze dobrze. Ale lepiej byłoby, gdybyśmy mieli porządny program i porządny podręcznik, wydany zgodnie z zaplanowanym terminem. Tego wszystkim serdecznie życzę. Myślę, że już w niedługim czasie podsumujemy nasze wspólne działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JacekKuroń">Rozumiem, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbędzie się spotkanie ze specjalistami na temat opracowania już konkretnych programów nauczania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzySzteliga">Proszę pana ministra, aby uwzględnić specyfikę niektórych stowarzyszeń, np. zwiększyć pulę miejsc eksperckich w zespołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejChrzanowski">Chciałbym podzielić się z państwem pewną informacją. Podczas najbliższych targów książki szkolnej, które odbędą się na początku marca w Warszawie, zaprosiliśmy wydawców z Litwy, aby przedstawili swoje podręczniki, jakie mają w ofercie zarówno dla szkół litewskich, jak i dla dzieci uczących się języka polskiego na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejChrzanowski">Sądzę, że ta okazja może być również korzystna dla wstępnego przetestowania w praktyce tego pomysłu. Chcielibyśmy zaproponować spotkanie dla nauczycieli języka litewskiego i innych przedmiotów w Polsce, przedstawicieli organizacji litewskich, z przyjemnością będziemy gościli także panów posłów oraz przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dyskusja mogłaby się koncentrować wokół oczekiwań nauczycieli i warto byłoby je zmierzyć z możliwościami sprowadzania podręczników oraz z innymi potrzebami.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejChrzanowski">Ponadto chciałbym poinformować, że nasze wydawnictwo utrzymuje codzienne i żywe kontakty prawie ze wszystkimi wydawnictwami z krajów ościennych i krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Często korzystamy z konsultacji językowych i innych w sprawach, które budzą jakiekolwiek wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzySzteliga">Dziękuję, przyjmujemy zaproszenie. Chciałbym uspokoić, że wniosek dotyczący problemów celnych, nie umknie naszej uwadze. Zamykam punkt pierwszy naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JerzySzteliga">W związku z reformą administracyjną od 1 stycznia funkcjonuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chciałbym państwu przedstawić pracowników tego resortu, odpowiedzialnych za kontakty z mniejszościami narodowymi i etnicznymi. Proszę, aby panowie się przedstawili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardTaradejna">Od 1 stycznia istnieje nowy organ - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wśród zadań tego organu zapisano kontakty z mniejszościami narodowymi w zakresie nie przepisanym ustawami do innych organów. Jest to bardzo istotne. Minister spraw wewnętrznych i administracji przypisał te zadania departamentowi spraw obywatelskich, którym mam zaszczyt kierować. Jest to zrozumiałe, gdyż ten departament zajmuje się wszelką problematyką, jaka dotyczy spraw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#RyszardTaradejna">Chciałbym się zwrócić do przedstawicieli mniejszości - nie będę kłamał i nie powiem, że minister otrzymał wielkie pieniądze na zadania związane z mniejszościami. Żeby nie było wątpliwości, nie dostaliśmy żadnych pieniędzy na ten cel. Nie ma też sztabu ludzi, dysponujemy nie całymi dwoma etatami. Natomiast mogę zapewnić o jednym - o życzliwości, życzliwości i jeszcze raz życzliwości pana ministra dla państwa problemów, a także o dużej życzliwości z mojej strony oraz moich współpracowników.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#RyszardTaradejna">Wiem, że problemów jest dużo, o czym świadczyła dzisiejsza dyskusja, wiem że do tej pory nie wiadomo było do kogo się zgłaszać. Jeżeli będą państwo mieli jakieś problemy, z którymi nie wiadomo do kogo się zgłosić, to na pewno możecie się zgłaszać do nas. Nawet jeżeli nie będzie należało do naszym kompetencji rozwiązanie problemu, to na pewno podejmiemy niezbędne próby w tym zakresie. Czasami mogą to być procesy legislacyjne, nierzadko trudne i bolesne. To należy do nas.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#RyszardTaradejna">Chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej sprawie. Wychowałem się na Mazurach i już od dzieciństwa stykałem się z sytuacją, w której występowały osoby różnej narodowości. Potrafię zrozumieć te problemy.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#RyszardTaradejna">Chciałbym państwa serdecznie pozdrowić w imieniu pana ministra Leszka Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JerzySzteliga">Chciałbym pocieszyć pana dyrektora, że nie będzie pan bezrobotny. Proponuję, abyśmy spotkali się przy okazji następnego posiedzenia Sejmu. Do tej pory postaram się przygotować katalog spraw. Wiem, że w pionie wydziałów spraw osobowych urzędów wojewódzkich - to co bezpośrednio panu podlega - jest dużo spraw, które są zaniechane lub nie podejmowane przez urzędników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#RyszardTaradejna">Jesteśmy gotowi do wszelkiej współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#LubomirMolitoris">Chyba jako pierwszy zwróciłem się do ministra spraw wewnętrznych i administracji z prośbą o wyjaśnienie dwóch spraw. Jedna dotyczy uchwał Rady Gminy w Kowinie Tatrzańskiej, które - według naszej oceny - są sprzeczne z prawem. Gmina nie może ogłaszać, że zorganizowaliśmy antypolską imprezę, bez dowodów popartych śledztwem prokuratorskim. Dnia 15 listopada ub.r. wystąpiliśmy do szefa urzędu spraw wewnętrznych i do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#LubomirMolitoris">Druga sprawa dotyczyła pomocy w uzyskaniu statutu Muzeum Tatrzańskiego, którego nie możemy otrzymać od 2 lat. W tej chwili mamy już ten statut, otrzymaliśmy go dzięki Biuru Mniejszości Narodowej, które uważało, że w statucie nie ma nic tajnego. Naszym celem nie jest gromadzenie makulatury, ale ustalenie potrzeby istnienia muzeum jako państwowej jednostki. Zostaliśmy potraktowani w bardzo negatywny sposób, co znalazło swój oddźwięk nawet w prasie lokalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefCiągwa">Skoro już weszliśmy w tak szczegółową problematykę, to chciałbym powiedzieć, że jeden z naszych adwersarzy, ze stopniem naukowym doktora, pracownik Muzeum Tatrzańskiego im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem napisał w odpowiedzi panu sekretarzowi Molitorisowi, że gdyby jeden z przedstawicieli mniejszości słowackiej wszedł do Rady Naczelnej Skansenu w Zebrzycy Górnej, to pozostali członkowie Rady ustąpiliby na znak protestu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzySzteliga">Chciałbym uspokoić pana profesora, że nas także zaszczycono tą korespondencją.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JerzySzteliga">Na pewno jest kilka niechlubnych zaszłości, np. związanych z działalnością Związku Ukraińców w Polsce. Przygotujemy dla pana dyrektora Taradejny całą listę takich niezałatwionych spraw.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#JerzySzteliga">Przechodzimy do spraw związanych z planem pracy. Czy są jakieś uwagi do naszej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanBudkiewicz">Chciałbym powiedzieć o dwóch sprawach. Pierwsza dotyczy rubryki pt. „Materiały przygotowuje”. Nie widzę, kto ma przygotować materiał w pozycji trzeciej. Mam także zastrzeżenie do pozycji 7. Zaskoczył mnie fakt, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza podsumować działalność Komisji. Czy to ma związek z jakimiś teczkami?</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JanBudkiewicz">Sądzę, że maj jest miesiącem zbyt późnym na rozpatrzenie tematu roli, zadań i znaczenia władz terenowych i samorządów terytorialnych w realizacji polityki państwa wobec mniejszości narodowych. W maju może być bowiem wiele ważnych wydarzeń w kraju. Proponuję przenieść ten temat na kwiecień. Natomiast pkt 5 można przenieść na maj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzySzteliga">Jeśli chodzi o pierwszą wątpliwość, to nastąpił po prostu błąd komputerowy. I tak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji z pkt. 7 należy przenieść do pkt. 3 rubryki 4.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JerzySzteliga">Z drugą propozycją posła J. Budkiewicza zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyBisiak">Na posiedzenie Komisji, na którym rozpatrywany będzie stan realizacji uchwały nr 1 upamiętniającej walkę i męczeństwo Ukraińców, proponowałbym zaprosić poza resortami także wojewodę przemyskiego, ponieważ zasady, które zostały przyjęte wspólnie ze Związkiem Ukraińców, powinny być realizowane przez władze terenowe.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JerzyBisiak">Również mam uwagę do punktu dotyczącego samorządów. Wydaje mi się, że o zadaniach samorządów nie można rozmawiać bez samorządów. Dlatego uważam, że samo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie jest jedynym organem władnym do przygotowania materiałów na ten temat. Sądzę więc, że nie tylko przedstawiciele samorządów powinni być zaproszeni na to posiedzenie, ale także wziąć udział w przygotowaniu materiałów na spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JerzySzteliga">Rozumiem, że członkowie Komisji akceptują te zmiany.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JerzySzteliga">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie ma, a więc przyjmujemy propozycję planu pracy Komisji na I półrocze 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyBisiak">Chciałbym przekazać dwa komunikaty.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JerzyBisiak">Pierwsza sprawa, która jutro najprawdopodobniej trafi na łamy „Gazety Wyborczej”, dotyczy afery w Świebodzicach. Skini napadli na Romów. W Świebodzicach mieszka 36 rodzin Romów, w sumie 145 osób. Podobne incydenty zdarzały się kilkakrotnie. W tej sprawie wystąpił przewodniczący Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski do ministra L. Millera. Burmistrz miasta obiecał, że przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie. Gdy sprawa nabierze rozgłosu, ludzie będą dzwonić, pytać, jakie są straty, kto ucierpiał itd. Do walki użyto butelek z benzyną, były podpalenia i poparzenia. Ten incydent może nie ma tak kolosalnych rozmiarów jak napaść w Mławie, ale również jest niepokojący.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JerzyBisiak">Druga sprawa dotyczy lokalnej inicjatywy na Śląsku. Chodzi o to, żeby część Ślązaków uznać jako odrębną mniejszość narodową. Myślę, że jest to problem, którego nie można lekceważyć. Na podstawie przeprowadzonych wśród ludności badań wynika, że 60% Ślązaków określiło się jako Polacy, zaś 20% - jako Ślązacy, kilka procent jako Niemcy.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JerzyBisiak">Uważamy, że jest to grupa etniczna, podobnie jak Kaszubi czy górale. Podejmując więc jakiekolwiek decyzje, trzeba mieć świadomość konsekwencji, chociażby takich, jak: prawo do odrębnego szkolnictwa czy prawo do drugiego języka jako języka pomocniczego. Sprawa nie jest do rozstrzygnięcia na poziomie Biura ds. Kultury, ale na szczeblu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Myślę, że będzie potrzebna także nasza wspólna opinia, jeśli chodzi o mniejszości migracyjne. Chodzi np. o Wietnamczyków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JacekKuroń">Tutaj administracyjny zakaz nic nie daje.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JacekKuroń">Proponowałbym zorganizować w Sejmie spotkanie na ten temat. Przecież ci cudzoziemcy mają prawo wiedzieć, jakie są konsekwencje ich pobytu w Polsce, jakie się z tym łączą trudności i jakie są możliwości rozwiązania ich problemów. Nie możemy ich jednak uznać za mniejszość narodową, możemy ich uznać za mniejszość językową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#RyszardTaradejna">Na początek chciałbym sięgnąć do informacji o charakterze ogólnym. W grudniu ub.r. poprosiliśmy policję, by zebrała informacje z całego kraju na temat postępowań karnych w stosunku do przestępców, którzy popełnili przestępstwo przeciwko osobom narodowości cygańskiej. Okazało się, że w 45 województwach w ogóle nie było takich spraw. Problem pojawił się w 3 województwach: wałbrzyskim (w Świebodzicach) - postępowań karnych jest kilka, kieleckim (w Kielcach), warszawskim (w Nowym Dworze Mazowieckim). A więc nie jest to problem całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#RyszardTaradejna">Oczywiście, policja w Polsce ma tendencję do patrzenia w specyficzny sposób. W pełni podzielam pogląd posła J. Kuronia. Policja upraszcza pewne sprawy, prezentując pogląd, iż jest to konflikt dwóch nieformalnych grup po dwóch stronach. Nie tak, że całej społeczności polskiej w Świebodzicach i całej społeczności cygańskiej. Twierdzi, że jest to problem swoistej wojny między nieformalnymi grupami narodowości polskiej - skinami, a nieformalnymi grupami narodowości cygańskiej.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#RyszardTaradejna">Obie grupy mają to do siebie, że mają tendencję do załatwiania spraw na swój sposób. Prawdą jest, że po pierwsze policja próbuje załagodzić sytuację tłumaczeniami, perswazją, niezależnie od postępowań karnych, które się toczą. Policja zwraca uwagę, że nie jest tu sama, ponieważ z jednej strony udział w rozwiązywaniu problemów ma policja nie tylko szczebla rejonowego, ale łącznie z osobistym uczestnictwem komendanta wojewódzkiego, z drugiej zaś strony - przedstawiciele władz miejskich (burmistrz i kierownictwo rady gminy) oraz wojewody. W rzeczywistości te spotkania odbywają się dość często. Jest to także problem trudnej sytuacji materialnej znacznej części ludności cygańskiej, a także ludności polskiej. Niedobrą sprawą jest ostentacyjne pokazywanie bogactwa ze strony ludności cygańskiej, co bardzo razi biednych. Rodzą się pretensje i nienawiść. Jest to spór, w którym zajścia o charakterze przestępczym są swoistym efektem wielu narastających zdarzeń. Trzeba mieć świadomość, iż same metody policyjne nie są w stanie rozwiązać problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JózefCiągwa">Chciałbym się odnieść do tego, co powiedział pan dyrektor J. Bisiak. Kiedy 3 marca 1990 r. był ostatni spis ludności w byłej Czechosłowacji, polskie media biły na alarm, że gwałtownie spadła liczba ludności polskiej na Zaolziu. Dlaczego? Dlatego że 13 tys. osób zapisało się jako Ślązacy. Obawiam się więc, że jest to kwestia, której nie da się zadekretować, tak jak nie da się zadekretować miłości ani nienawiści. A wszelkie nieudane próby kodyfikacji języka śląskiego czy podniesienie go na poziom języka literackiego mają już swoje historie.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JózefCiągwa">Na przykład w Kazachstanie w 1940 r. działał wybitny filolog, niedoceniany przez Czechów, nazywał się Socharski, który opracował gramatykę języka śląskiego i wydał ok. 40 książek w języku śląskim. Traktował on język śląski jako literacki. Tak samo bronią się Ukraińcy słowaccy przed tym, by uznać Rusinów za odrębny naród. Tymczasem w Wojwodinie powstał trzynasty oficjalny język słowiański - język rusiński. W tym języku masowo jest wydawana literatura. Są to zjawiska, które wymykają się trochę spod naszej kontroli i chyba prawo tutaj nic nie pomoże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanBudkiewicz">Na jednym z naszych posiedzeń, kiedy gościliśmy stronę przeciwną do skinów, była propozycja, którą zaakceptowaliśmy, żeby zaprosić właśnie skinów. Chciałbym spytać, co się stało z tą sugestią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JacekKuroń">W dalszym ciągu jest aktualna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanBudkiewicz">Chciałbym wrócić do swojego wniosku o dezyderat do Ministra Edukacji Narodowej w sprawie budżetu, to znaczy aby ten 1 mln zł, o który występowaliśmy, w innej formie dotarł do mniejszości narodowych. Podtrzymuję ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzySzteliga">Zanotowałem wniosek.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JerzySzteliga">Dziękuję bardzo, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>