text_structure.xml
66.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Otwieram posiedzenie Komisji, poświęcone dwóm sprawom: dokończeniu redakcji zmiany przepisów konstytucyjnych w sprawie mniejszości narodowych oraz spotkaniu z przedstawicielami mniejszości niemieckiej z omówieniem problemów tego środowiska.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JacekKuroń">Witam przybyłych na nasze posiedzenie gości.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JacekKuroń">Przystępujemy do pierwszego punktu obrad. Głos ma pan poseł Kroll.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HenrykKroll">Chciałbym zakomunikować, że po rozważeniu wycofuję własną wersję wariantu I projektowanej zmiany przepisów konstytucyjnych w sprawie praw mniejszości.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#HenrykKroll">Dzięki temu pozostała tylko uzgodniona na poprzednim posiedzeniu naszej Komisji, wersja ust. 3 w wariancie I o brzmieniu: „Rzeczyposplita Polska gwarantuje obywatelom polskim należącym do mniejszości narodowych prawo do zachowania i rozwoju własnej kultury, języka, obyczajów i tradycji. Zapewnia także prawo do tworzenia własnych instytucji edukacyjnych, religijnych i kulturalnych oraz do udziału w sprawach dotyczących uznania i ochrony ich tożsamości kulturowej, uzgodnień z przyjętymi przez Rzeczypospolitą Polską zobowiązaniami międzynarodowymi”.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#HenrykKroll">Czy ktoś z państwa zgłasza propozycje zmian bądź poprawek tej wersji? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#HenrykKroll">Wobec czego przystąpimy do głosowania tej wersji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#HenrykKroll">W głosowaniu posłowie jednomyślnie przyjęli przedstawioną wyżej wersję poselskiej zmiany przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#HenrykKroll">Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy, na którego proponuję pana posła J. Szteligę. Proszę o zgłaszanie innych kandydatur. Nie ma innych kandydatur, przystąpimy więc do przegłosowania jedynego kandydata, który zgadza się na kandydowanie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#HenrykKroll">W głosowaniu, Komisja jednomyślnie wybrała na sprawozdawcę posła Jerzego Szteligę, przy 1 głosie wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#HenrykKroll">Ponieważ przedstawiciele mniejszości niemieckiej zostali zaproszeni na godz. 11.30 i jeszcze nie wszyscy przybyli, ogłaszam przerwę do tej pory.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#HenrykKroll">Kontynuujemy posiedzenie Komisji i przystępujemy do spotkania Komisji z organizacjami mniejszości niemieckiej, celem wysłuchania problemów, zastrzeżeń, postulatów i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#HenrykKroll">Będziemy się do nich ustosunkowywać, choć generalnie naszym celem jest zapoznanie się z państwa opiniami i stanowiskami.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#HenrykKroll">Czy państwo ustalili jakąś własną kolejność wystąpień, czy też będziecie przemawiali w kolejności zgłoszeń? Według zgłoszeń - bardzo proszę pierwszego mówcę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BlasiusHańczuch">Reprezentuję 75 tys. członków zrzeszonych w 120 grupach terenowych i 8 zarządach powiatowych naszego Towarzystwa. Zarząd Wojewódzki Towarzystwa ma siedzibę w Raciborzu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BlasiusHańczuch">Po II wojnie światowej na skutek przesunięć granic, wielu naszych rodaków musiało opuścić rodzinne strony, wielu z różnych przyczyn dobrowolnie później wyjechało, jednak spora część pozostała w miejscu swego urodzenia.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BlasiusHańczuch">Ci ostatni przez 45 lat nie mogli pielęgnować swojej kultury, mowy, obyczajów, aż do zapanowania w Polsce demokracji, która im to umożliwiła.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BlasiusHańczuch">Nasi rodacy zawsze stosowali się do zaleceń rządu polskiego i byli zawsze przykładnie lojalni. Teraz gdy możemy się zrzeszać - zostaliśmy zarejestrowani oficjalnie w sądzie wojewódzkim w 1990 r. - odczuwamy, że należy nam się szczególne uprzywilejowanie, ponieważ mamy tak wielkie zaległości.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#BlasiusHańczuch">Na skutek porozumienia polsko-niemieckiego mamy zagwarantowanych wiele praw, jednak po tak długiej dyskryminacji nie można się doczekać tej rzeczywistej swobody, która nam się należy i jest zagwarantowana.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#BlasiusHańczuch">Po tak długiej dyskryminacji, kiedy nie można się było przyznać do swojej narodowości, ludzie ciągle jeszcze żyją w obawie, mimo zmiany przepisów.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#BlasiusHańczuch">Szczególną naszą troską jest pielęgnowanie naszej kultury, ale sprawą najważniejszą jest pielęgnowanie naszego języka ojczystego.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#BlasiusHańczuch">W okresie dyskryminacji zmieniły się dwie generacje i ta najmłodsza prawie nie potrafi albo słabo mówi językiem ojczystym.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#BlasiusHańczuch">Brakuje nam w szkołach języka niemieckiego - szczególnie w formie języka ojczystego, a nie nauki jako języka obcego.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#BlasiusHańczuch">Ostatnio zwróciliśmy się do naszych kuratoriów i ministerstwa i dziś przyjemnie było mi usłyszeć od pani Bondaruk, że pozytywnie załatwiono naszą prośbę o rozpowszechnianiu przez kuratoria informacji wśród dyrektorów szkół, w jaki sposób rodzice mogą swobodnie składać deklaracje, życząc sobie języka niemieckiego w formie ojczystego.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#BlasiusHańczuch">Jesteśmy świadomi tego, że nic nie da się zrobić od razu i dzieci nie zaczną się uczyć wszystkich przedmiotów w tym języku. Brakuje nam nauczycieli i wiemy, że trudno ich znaleźć. Staramy się pomagać i oczekujemy wyjścia nam naprzeciw przez władze.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#BlasiusHańczuch">Moim zdaniem mogłoby to być opublikowane przez media nie w formie dyskusji, ale komunikatu oficjalnego, jak takie sprawy załatwiać.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#BlasiusHańczuch">Każda mniejszość wzbogaca środowisko, naszą wspólną kulturę, dlatego podchodzimy pozytywnie do współpracy i na szczeblu lokalnym i ogólnopolskim. Mamy wiele przykładów dobrej współpracy i tylko przez nasz dobry przykład można było osiągnąć to, co osiągnęliśmy.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#BlasiusHańczuch">To tyle tytułem ogólnego wstępu, jeszcze w swej specjalności będę chciał zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekMurawski">Chciałem powiedzieć kilka słów o naszej organizacji, gdzie sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż przedstawił pan B. Hańczuch w Katowicach, posiadających duże skupisko ludności niemieckiego pochodzenia.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarekMurawski">Nasza organizacja liczy w całym województwie 3.000 członków podzielona jest na 5 organizacji terenowych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MarekMurawski">W naszej działalności ograniczamy się do dziedziny kulturalnej i socjalnej, a głównym naszym zadaniem jest nauka języka niemieckiego.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MarekMurawski">Problemem u nas jest też to, że nasza ludność już od 1920 r. znalazła się w tzw. polskim korytarzu, podczas gdy Śląsk i opolskie należały do Rzeszy do II wojny światowej, tak że u nas proces polonizacji trwa ponad 70 lat.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MarekMurawski">Stąd szczególna sytuacja w zakresie języka i oprócz kursów językowych postanowiliśmy na podstawie rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 24 marca 1992 r. zorganizować w Toruniu szkołę z niemieckim językiem nauczania nie tylko dla dzieci mniejszości narodowej, ale dla wszystkich chętnych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MarekMurawski">Udało nam się to zamierzenie i od 1992 r. działa przy Zespole Szkół nr 1 w Toruniu pierwsza klasa, a obecnie także druga klasa szkoły podstawowej, co roku oprócz następnej klasy zaczyna naukę nowa pierwsza klasa i po nauce języka przez pierwsze 3 lata i trzy klasy, w klasie czwartej język niemiecki będzie językiem wykładowym obok języka polskiego. Założenie jest, by powstał ciąg klas od pierwszej do dwunastej wraz z maturą kończącą cykl edukacyjny w języku niemieckim.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MarekMurawski">Jest to przy szkole publicznej, ale udało nam się pozyskać odpowiednie środki pieniężne i pokrywamy w całości koszta wykładowców, znając trudną sytuację finansową szkolnictwa.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MarekMurawski">Do klas tych uczęszczają dzieci niemieckiej mniejszości oraz dzieci polskie, które stanowią 1/3.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MarekMurawski">Kontakty z władzami miasta i szkoły układają się bardzo dobrze, czego potwierdzeniem była, w ubiegłym miesiącu w Toruniu, wizyta 8 parlamentarzystów Bundestagu, w czasie której oprócz naszej szkoły odwiedzili też władze województwa.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MarekMurawski">Naszym zadaniem na teraz jest przy pomocy polsko-niemieckiej fundacji do szkoły, z której korzystamy i która cierpi na brak miejsc, dodać jedno skrzydło. Pomieszczenia tam zlokalizowane oprócz funkcji szkolnych przed południem służyłyby po południu po części naszemu stowarzyszeniu oraz na potrzeby kursów języka niemieckiego, jak też miejsce spotkań ludności niemieckiej i polskiej tego regionu. Tyle na początek.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JoachimNiemann">Chciałbym krótko przedstawić strukturę naszego związku, który mieści się w Opolu i zrzesza 22 zarządy wojewódzkie: 16 jako członkowie stali i 6 stowarzyszonych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JoachimNiemann">Zarządy są położone w Olsztynie, Elblągu, Gdańsku, Szczecinie, Toruniu, Poznaniu, Wrocławiu, Jeleniej Górze, Legnicy, Wałbrzychu, Opolu, Katowicach, Częstochowie, Bielsku, Radomiu i Łodzi.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JoachimNiemann">Największy zarząd opolski ma 6 zarządów rejonowych, 40 zarządów gminnych i 305 zarządów miejscowych. Drugi co do wielkości w Katowicach z siedzibą w Raciborzu ma zarządy powiatowe i miejscowe.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JoachimNiemann">Na Górnym Śląsku mamy 300 tys. członków płacących składki i ok. 60 tys. na pozostałych terenach niegdyś należących do Rzeszy. Ogółem zarejestrowanych mamy ok. 800 tys. członków i szacujemy, że w Polsce żyje ok. 1 mln Niemców.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#LeonMalcharczyk">Chciałem przedstawić kilka uwag nt. szkolnictwa, którym się zajmuję w Gogolinie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#LeonMalcharczyk">Wspomniana wcześniej ustawa z 1992 r. w zakresie szkolnictwa umożliwia nam m.in. uczęszczanie naszych dzieci do tzw. klas bilingualnych. W br. pierwsi uczniowie przejdą do szkół średnich, a zainteresowanie klasami bilingualnymi rośnie z roku na rok.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#LeonMalcharczyk">W ub.r przy pomocy Konsulatu Niemieckiego we Wrocławiu, udało nam się zmobilizować liceum społeczne do otworzenia jednej takiej klasy, niestety koszty nauki w tym liceum są stosunkowo wysokie i dlatego próbujemy utworzyć klasę bilingualną w jednym z opolskich państwowych liceów ogólnokształcących.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#LeonMalcharczyk">Problem polega na tym, że pismo o umożliwienie utworzenia takiej klasy poszło do Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale do tej pory nie jest wiadome, czy klasa taka zostanie utworzona i otworzona. Bardzo nam zależy na zrealizowaniu tego projektu, by od września br. przynajmniej w jednej klasie prowadzona była nauka z rozszerzonym programem języka niemieckiego, a niektóre przedmioty - w dwu językach.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#LeonMalcharczyk">Następna kwestia to kształcenie nauczycieli - jak wiadomo od 1996 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej wymaga od nauczycieli języka niemieckiego tzw. egzaminu KDS - Kleines Deutsche Sprachdiplom. Na dziś oceniamy, jako niemożliwe doprowadzenie wszystkich naszych nauczycieli do tego egzaminu we wskazanym terminie. Dlatego prosimy o przesunięcie tego terminu, bowiem ze względów technicznych nie uda nam się go dotrzymać.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#LeonMalcharczyk">I ostatnia sprawa podręczników do nauki języka niemieckiego, które są bardzo drogie. Ostatnio oddaliśmy do Ministerstwa Edukacji Narodowej podręczniki do weryfikacji i zatwierdzenia i liczymy na to, że uda nam się przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego ze zweryfikowanymi podręcznikami rozpocząć naukę.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#LeonMalcharczyk">Co najważniejsze mamy nadzieję, że te zweryfikowane podręczniki zostaną przynajmniej w części sfinansowane z budżetu ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#FriedrichPetrach">Nie jesteśmy we Wrocławiu tak liczni, jak na Górnym Śląsku, ale działamy dla dobra naszej społeczności.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#FriedrichPetrach">Jeśli chodzi o szkolnictwo, mamy we Wrocławiu klasę bilingualną w szkole ogólnokształcącej, która cieszy się znacznym powodzeniem - było 500 kandydatów na 30 miejsc w tej klasie i zastanawiamy się nad zwiększeniem liczby takich klas.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#FriedrichPetrach">Oprócz szkolnictwa największym problemem jest opieka nad starszymi ludźmi. Wiadomo, jakie są renty i jaka jest opieka społeczna i dobrze byłoby, by i nasi starsi ludzie mogli otrzymywać dodatkowe wsparcie, gdyż żyje im się bardzo źle. Należałoby się zastanowić nad możliwością udzielenia im pomocy dla godnego spędzenia jesieni życia.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#FriedrichPetrach">Trudności, o jakich mówią ludzie we Wrocławiu dotyczą powrotu do zmienionych przymusowo po wojnie imion i nazwisk, o czym nie wiedzą urzędnicy na niższych szczeblach administracji i dobrze byłoby, aby rozpowszechniona została informacja o tym, że teraz już można powracać do własnych imion i nazwisk.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#FriedrichPetrach">Oprócz tego dzięki traktatowi polsko-niemieckiemu mamy swobodę poruszania się, pokazywania swoich spraw, jednak brak jest nadal ustawy o mniejszościach narodowych. I mamy prośbę, by taka ustawa regulująca prawa i obowiązki mniejszości jak najszybciej powstała i ukazała się.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BlasiusHańczuch">Do spraw nauczania języka niemieckiego, chciałbym dodać informację o zorganizowaniu przez nas w Raciborzu college języka. Jest to jedyny college w naszym województwie, który możemy reklamować i prowadzić do niego nabór uczniów, których liczba przekracza możliwości szkoły.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BlasiusHańczuch">W ub.r. rozpoczęło naukę 48 uczniów z 80 kandydatów. Dostaliśmy 3 nauczycieli z Niemiec, ponieważ nasze starania na miejscu nie dały rezultatu, za wyjątkiem jednej pani z naszego grona, chętnej do pomocy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#BlasiusHańczuch">W br. mamy o wiele więcej chętnych i chcielibyśmy także przynajmniej 50 uczniom zapewnić naukę, aby w tym zakresie zachować ciągłość. Nie mamy jednak w br. żadnego nauczyciela w stopniu docenta, mamy obiecane jedynie 1,5 etatu przy potrzebie przynajmniej trzech.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#BlasiusHańczuch">Trzy klasy podzielone są na trzy części: zwykłą, zaoczną i dla pracujących. Dla nich, zwłaszcza nauczycieli zatrudnionych już w szkołach i chcących uczyć się niemieckiego mamy lekcje po południu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#BlasiusHańczuch">Zapotrzebowanie na taką naukę jest w całym województwie, nie tylko w Raciborzu. Dla nadrobienia zaległości w nauczaniu języka, takie szkoły powinny być w Zabrzu i Bytomiu, gdzie jest spora mniejszość niemiecka, ale może i w innych dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#BlasiusHańczuch">Największym problemem jest brak nauczycieli i myślę, że uda nam się go wspólnie rozwiązać, abyśmy mieli się czym pochwalić.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#BlasiusHańczuch">Ważny jest też jednolity program nauczania i dostosowane do niego jednolite podręczniki. W różny sposób sprowadzane były podręczniki, obecnie każde województwo samo je organizuje.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#BlasiusHańczuch">Dla nas podręcznik historii jest istotny, aby rzeczywistość była tam tak przedstawiona, jak wyglądała. Moim zdaniem, powinna być komisja polsko-niemiecka dla neutralnego przedstawienia spraw prowadzących do pojednania naszych narodów i dalszej współpracy w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HansBiernatowski">Nasza olsztyńska organizacja liczy ok. 7 tys. członków, a najważniejszym problemem jest szkoła dwujęzyczna polsko-niemiecka, organizowana od prawie 1,5 roku. Sprawa jest bliska zakończenia, uzgodniona z władzami wojewódzkimi i pozostaje jedynie kupno tej szkoły przez nasze stowarzyszenie i naszą fundację polsko-niemiecką. Do Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, wysłałem pismo o poparcie tej sprawy, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Mam ze sobą kopię tego pisma.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#HansBiernatowski">Chodzi nam o to, abyśmy nie musieli płacić w następnym roku po kupnie tej szkoły 1,5 mld zł dodatkowej opłaty za to, że kupiliśmy ją.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#HansBiernatowski">Nie wiemy, gdzie się w tej sprawie zwrócić, a przecież przeznaczyliśmy do tej pory na aparaturę dla szpitali ponad 20 mld zł. Wojewoda popiera naszą prośbę, ale wydaje nam się, że najlepsze byłoby poparcie posłów z Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, którzy za te sprawy odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#HansBiernatowski">Chciałbym państwu przedstawić kopię naszego pisma w tej sprawie z dnia 16 lutego br., przesłanego do Komisji, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Szkołę chcielibyśmy otworzyć w 1995 r. i prosimy o pomoc w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JacekKuroń">Sprawdzimy tę sprawę, zbadamy, gdzie może być pismo, dlaczego nie dotarło do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarPiątek">Z racji mego wykształcenia, chciałbym przedstawić problem i bardzo ważny i ogólny, istotny dla wszystkich, a mianowicie dostosowanie prawa krajowego do podpisanych traktatów i zobowiązań międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WaldemarPiątek">Jest regułą, że my powołujemy się, czy też staramy się powoływać, na uregulowania międzynarodowe, traktatowe, a wtedy na najniższym szczeblu urzędniczym mówi się nam, że owszem, traktat jest, ale nie jest to w zasadzie przepis, na jaki można się powoływać.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WaldemarPiątek">Przypominamy wówczas urzędnikom, że ratyfikowany traktat ma moc ustawy, ale na stopniu gminnym czy rejonowym, urzędnicy nie uważają, by postanowień traktatu należało przestrzegać. Problem jest dość poważny i wydaje się, że należałoby się zastanowić, jak można go rozwiązać w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WaldemarPiątek">Byłoby to także rozwiązaniem problemu, o którym wspominał pan Petrych, ponieważ została uregulowana także sprawa zmiany nazwisk i możliwość taka istnieje, natomiast osoby zwracające się do urzędników stanu cywilnego z prośbą o to, uzyskują w przeważającej części decyzje odmowne.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#WaldemarPiątek">Ludzie na ogół nie znający przepisów prawa, nie odwołują się od tych decyzji, a rozwiązaniem tego problemu mogłoby być dokształcanie urzędników niższego szczebla w zakresie wiadomości znanych urzędnikom wysokiego szczebla, korzystnych dla petentów załawiających tak proste sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DietmarBrehmer">Nasza siedziba mieści się w Katowicach a nazwa, moim zdaniem, trafnie oddaje charakter programu tej organizacji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DietmarBrehmer">Uważamy, że potrzebny jest szeroki ruch społeczny na rzecz polsko-niemieckiego pojednania. Ruch raczej moralny, mniej polityczny. Temu celowi podporządkowane są wszystkie nasze działania począwszy od kursów języka niemieckiego, organizacji szkół bilingualnych, a skończywszy na rozwiązywaniu konkretnych problemów ludności regionu, jak działalność charytatywna, pomoc prawna czy zajęcie się emerytami, którzy kiedyś służyli w Wehrmachcie. Tych osób jest jeszcze w Polsce ponad 50 tys.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#DietmarBrehmer">Nikt z moich kolegów nie wspominał o finansowaniu organizacji, co wydaje mi się ważne i chciałbym o tym powiedzieć. Nasza organizacja utrzymuje się ze składek członkowskich - w wysokości 320 mln zł, przy czym pierwszy rok finansuje nas Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Bonn w wysokości 260 mln zł.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#DietmarBrehmer">Region naszej działalności Górny Śląsk, przed wojną już częściowo należał do Polski i tradycje mniejszości niemieckiej są tam po prostu dobre. Przed wojną działał bardzo silny Volkspunkt, mój ojciec był jego członkiem, część działalności tej organizacji, zwłaszcza w dziedzinie kultury, sportu i oświaty, może być modelową dla naszej pracy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#DietmarBrehmer">W tym regionie liczącym ponad 2 mln osób i jednym z najbardziej zaludnionych w Europie, problem członków nie jest tak ważny, jak problem osób poczuwających się do narodowości niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#DietmarBrehmer">Przyczyny są proste. Członkowie zwracający się do nas - a mam wrażenie, że jesteśmy jedyną organizacją, której liczebność ciągle wzrasta (od 10 do 25 dziennie), bo nie ma już tendencji wzrostu członków organizacji mniejszościowych.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#DietmarBrehmer">Chciałem zwrócić uwagę na wyniki ostatnich wyborów, dlatego że nasza Wspólnota „Pojednanie i Przyszłość” uzyskała w ostatnich wyborach 14 tys. głosów, tj. prawie trzy razy tyle, ile druga liczebnie w naszym regionie organizacja z Opola, a liczba ta nie jest mała.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#DietmarBrehmer">Jeszcze pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że mamy 9.800 członków płacących składki i to do końca roku. Tylu członków nie ma chyba druga czy trzecia partia w Polsce. Jest to więc i siła polityczna, choć jak już powiedziałem, skłaniamy się ku ruchowi obywatelskiemu, aczkolwiek bierzemy udział w wyborach.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#DietmarBrehmer">Kwota 260 mln zł pochodzących z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Bonn, stanowi 0,02% sumy wpływającej z Niemiec na potrzeby mniejszości niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#DietmarBrehmer">Pragnę jeszcze zwrócić uwagę, że proporcje między woj. katowickim i woj. opolskim w ostatnich wyborach nie były takie, jak wskazywałyby przedstawione liczby członków. W Opolu głosowało na mniejszość niemiecką ok. 60 tys. osób, w woj. katowickim niespełna 40 tys. W dwóch okręgach raciborskim i gliwickim mniejszości uzyskały 20 tys. głosów i miałyby swego posła, gdyby nie szły oddzielnie do wyborów.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#DietmarBrehmer">Uważamy, że procent dofinansowania wpływający do woj. katowickiego, mającego znacznie poważniejsze problemy niż woj. opolskie, nie jest sprawiedliwy ani proporcjonalny.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#DietmarBrehmer">Nasze działania. W zakresie szkolnictwa organizujemy dwie szkoły bilingualne, ponieważ żyjemy w diasporze i organizacja szkół niemieckich nie miałaby sensu. Jedna będzie na bazie liceum nr 3 w Zabrzu, a druga na bazie liceum nr 4 w Katowicach.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#DietmarBrehmer">Problemem w woj. katowickim są nauczyciele, bowiem każda szkoła chętnie wprowadziłaby język niemiecki do swego programu nauczania. Społeczeństwo po prostu chce uczyć się języka zakazanego przez wiele lat i widzimy tu naszą przyszłość.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#DietmarBrehmer">Co do spraw kultury, prowadzimy chóry, z których najbardziej znany jest Chór Górnośląski - Oberschlesie Heimatchor liczący 120 członków. Prowadzimy orkiestrę, chóry młodzieżowe i dziecięce, grupy teatralne, jedyną w Polsce audycję dla mniejszości niemieckiej, prowadzoną przez mniejszość niemiecką w rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach. Audycja ta jest bardzo popularna - z badań obiektywnych wynika, że słucha jej 150 tys. słuchaczy - jednocześnie jest bardzo krytykowana przez społeczeństwo o orientacji KPN.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#DietmarBrehmer">10 naszych audycji przekazaliśmy do oceny Komisji, której przewodniczy pani senator Simonides. Po otrzymaniu bardzo wysokiej oceny, radio Katowice zmieniło nastawienie do tej audycji w sensie oddziaływania na społeczeństwo w duchu pojednania, chociaż wprowadzamy tematy na Śląsku bardzo trudne, jak obozy pracy przymusowej dla Niemców po 1945 r., których doliczyliśmy się obecnie 32, gdzie tysiące ludzi oddało swe życie.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#DietmarBrehmer">Mimo to, audycja może być nazwana audycją pojednania i taką też jest.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#DietmarBrehmer">Wydajemy czasopismo dla Niemców Górnośląskich „Hofnung”, co oznacza nadzieję po polsku, a nazwa stąd, że tej nadziei na Śląsku generalnie brak. Wszyscy państwo doskonale wiecie, w jakich warunkach żyjemy na tym przemysłowym terenie, o ekologii i sytuacji dzieci.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#DietmarBrehmer">Podam tylko jeden fakt: 92% dzieci w okręgu wielkoprzemysłowym posiada wady postawy w obrębie kręgosłupa, w tym 82% dzieci ma skoliozę, właściwie nieuleczaną chorobę kręgosłupa, inaczej zbudowaną klatką piersiową, przy czym inaczej pracuje serce i płuca.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#DietmarBrehmer">Po prostu ta generacja jest skazana na niepowodzenie życiowe, ponieważ ta młodzież nie ma szans w konkurencji z mieszkańcami innych dzielnic Polski.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#DietmarBrehmer">Nasz periodyk „Hofnung” był finansowany przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, niestety w br. tego finansowania zaprzestano, kierując nas do Fundacji Polsko-Niemieckiej. Byliśmy tam dzisiaj, nasz wniosek w ogóle nie jest zarejestrowany, a pismo utrzymuje się ze sprzedanych egzemplarzy. Państwo wiedzą doskonale, że nasze pismo mniejszości nie jest w stanie samo się utrzymać i musi być finansowane chociaż w części. Zawsze tak było i jest nadal, że wszyscy pracują za darmo - i dziennikarz i obsługa - a mimo to mamy poważne kłopoty z wydaniem pisma.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#DietmarBrehmer">Kończąc, chciałbym poruszyć najważniejszy w naszych poczynaniach problem zwykłej biedy socjalnej. Organizujemy wiele przedsięwzięć charytatywnych i na Śląsku na pewno jesteśmy największą i najbardziej znaną organizacją charytatywną.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#DietmarBrehmer">Chcielibyśmy także po kilku bestialskich latach okupacji w Polsce, pokazać humanitarne oblicze Niemca w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#DietmarBrehmer">Tygodniowo obsługujemy ponad 2 tys. ludzi, co bardzo często pokazuje telewizja lokalna przysparzając nam pewnej popularności. Mamy więc bardzo wielu sponsorów, co pozwala nam organizować ferie dla ponad 2 tys. dzieci co roku z terenu woj. katowickiego. Pomagamy seniorom, dopłacamy za przedszkola, matkom wychowującym ponad trójkę dzieci, prowadzimy domy dla bezdomnych. Od wielu lat prowadzimy misję dworcową na dworcu PKP w Katowicach, ma ona połączenie ze wszystkimi większymi stacjami kolejowymi w kraju i może zorganizować podróż osoby chorej lub niepełnosprawnej do każdej stacji kolejowej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#DietmarBrehmer">Ponieważ, jak szacunkowo się oblicza, w Katowicach jest ponad 60 tys. bezdomnych, misja dworcowa pomaga bezdomnym na samym dworcu, podając pożywienie i udzielając pomocy w zakresie higieny, ponieważ miejsc w domach dla bezdomnych nie ma.</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#DietmarBrehmer">Jest jeszcze sporo innych naszych inicjatyw, wykonywanych z pożytkiem dla społeczeństwa, ja omówiłem w swym wystąpieniu - i tak przydługim - najważniejsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyGradzielski">Nasz związek istnieje samodzielnie od 1991 r., wcześniej przez rok był filią Związku Mniejszości Niemieckiej w Gdańsku, liczy ok. 800 członków, a więc niewiele.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JerzyGradzielski">Problematyka działalności podobna jest do wszystkich innych związków niemieckich, a uwagę posłów chciałbym zwrócić na sprawę cmentarzy niemieckich w Polsce.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JerzyGradzielski">Wiem, że obecnie są totalnie zniszczone, zamieniane na parki kultury. Np. w Bydgoszczy w centralnym punkcie jest park kultury, a w miejscu, gdzie stała kaplica, jest muszla koncertowa, gdzie odbywają się koncerty rockowe. Tak wygląda, przynajmniej w Bydgoszczy, sprawa cmentarzy niemieckich.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JerzyGradzielski">Mam jeszcze pytanie. Niedawno znaleźliśmy dwie odkrywki grobów żołnierzy niemieckich z czasu ostatniej wojny (nie mówię o cmentarzach cywilnych). Organizacja z Kassel w Niemczech, zajmująca się takimi grobami, finansuje te odkrywki, potem następuje ekshumacja z pomocą władz polskich i szczątki przenoszone są do Warszawy, Przemyśla, Poznania, gdzie znajdują się cmentarze żołnierzy niemieckich.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JerzyGradzielski">Przedstawiciele tej organizacji podczas drugiego pobytu w Polsce powiedzieli nam, że łączny koszt przenosin jednego żołnierza wynosi ok. 1 000 marek niemieckich, i że w związku z tak wysokimi kosztami nie będzie ich stać na dalsze przenoszenie żołnierskich szczątków na cmentarze w wymienionych miejscowościach.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JerzyGradzielski">Moje pytanie brzmi: czy to musi być tak drogie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BlasiusHańczuch">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji była mowa o fundacji i współpracy polsko-niemieckiej, która ma służyć wyłącznie sprawie pojednania polsko-niemieckiego.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BlasiusHańczuch">Ostatnio na seminarium z udziałem wójtów i przedstawicieli urzędów lokalnych, gościliśmy przedstawiciela sekretariatu tej fundacji z Warszawy.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BlasiusHańczuch">U nas na Śląsku występuje szczególnie problem zaopatrzenia w wodę oczyszczalni, ponieważ przez wiele lat działalności przemysłowej nie myślano o skutkach i konieczności zapobiegania szkodliwemu działaniu przemysłu na środowisko.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BlasiusHańczuch">Chodziłoby nam o udzielenie pomocy w zorganizowaniu filii dla Śląska, aby wnioski wpływające dla rozbudowy projektów mających na celu poprawę stanu środowiska były osobno rozpatrywane...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekKuroń">Bardzo przepraszam, ale każda fundacja jest zarejestrowana i działa w myśl swojego prawa, na którą to działalność i statut nie ma żadnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JacekKuroń">Oczywiście, można użyć w takiej sprawie publikacji prasowej, można porozmawiać - ja osobiście mogę porozmawiać z Radą Fundacji, ale to będzie tylko rozmowa bez żadnych skutków ani zobowiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HenrykKroll">Wydaje się, że po dotychczasowych wypowiedziach, Komisja mogła sobie wyrobić zdanie o działalności towarzystw mniejszości niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#HenrykKroll">Najmocniej eksponowane były niewątpliwie problemy oświaty i byłoby - jak sądzę - wskazane, aby ten problem sobie na dzisiejszym posiedzeniu Komisji omówić, zwłaszcza że są obecni przedstawiciele tego resortu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#HenrykKroll">Rozumiem to, jako wniosek o udzielenie głosu panu dyr. Sawickiemu, ale przy rozlicznych wątkach spoza dziedziny oświaty proponowałbym, aby najpierw zabrał głos pan minister M. Jagiełło, bo to w Ministerstwie Kultury i Sztuki mieści się Biuro ds. Mniejszości Narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MichałJagiełło">W spotkaniu uczestniczy także kierujący biurem, pod nieobecność pani B. Berdychowskiej, pan dyr. P. Madajczyk, doskonale zorientowany w realiach życia mniejszości niemieckiej.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MichałJagiełło">Mniejszość niemiecka jest u nas mniejszością historyczną, czyli są to ziomkowie, tuziemcy, którzy mieszkają tu - że tak powiem - od zawsze. To należy stwierdzić wyraźnie.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MichałJagiełło">Takich mniejszości mamy w Polsce kilka: Niemcy, Białorusini, Litwini, Ukraińcy, Żydzi i Cyganie, bowiem życie przez kilkaset lat w jakimś kraju daje poczucie, że to mój kraj. Zobowiązania Rzeczypospolitej wobec tych mniejszości są oczywiste.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MichałJagiełło">Biuro ds. Mniejszości Narodowych działa w strukturze Ministerstwa Kultury i Sztuki i w ramach swoich możliwości stara się przede wszystkim wspierać te działania, które są dosłownie związane ze sferą kultury.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#MichałJagiełło">Jedynym wyjątkiem jest tu dofinansowywanie czasopism, albowiem nie są to czasopisma stricte kulturalne. Decyduje o tym fakt, że Litwini, Białorusini czy Ukraińcy najprawdopodobniej nie byliby w stanie własnymi siłami wydawać tego jedynego, czy dwóch tytułów w swoim języku narodowym.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#MichałJagiełło">Co do mniejszości niemieckiej, nasze ministerstwo jest zaangażowane finansowo i w wydawanie „Gazety Górnośląskiej” i wydawanie „Hofnungu” oraz niewielkie wsparcie „Poczty Bocianiej” - na więcej nas nie stać, bowiem środki mamy niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#MichałJagiełło">W sprawie „Hofnungu” zaszło chyba jakieś nieporozumienie, gdyż zaistniała realna możliwość uzyskania dodatkowych pieniędzy akurat na prasę mniejszościową, na „Hofnung” mający za tytuł nadzieję, a więc i pojednanie, ze źródeł innych. Sądzę, że państwo zainteresowani wyjaśnicie tę sprawę bezpośrednio z panem dyr. Biura ds. Mniejszości Narodowych, z tego co wiem, były tylko opóźnienia i wszystko jest na dobrej drodze.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#MichałJagiełło">Tak więc deklaruję wsparcie urzędu ministra kultury i sztuki nawet ponad to, co jest zapisane w tej pozycji biura, szczególnie na działania integracyjne, a tak przede wszystkim działa mniejszość niemiecka w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PiotrMadajczyk">Była mowa o braku pewnego rodzaju informacji ze strony urzędników. My od br. zaczęliśmy wydawać biuletyn, który ma być informacją szeroką, dotyczącą stowarzyszeń, aktów prawnych, wszystkiego co się z tym wiąże dla wszystkich zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PiotrMadajczyk">Mamy tylko ogromne problemy wynikające z braku odpowiedzi na nasze listy: drugi, trzeci i czwarty. Chciałem wykorzystać obecność państwa do apelu: bez współpracy stowarzyszeń nie da się przygotować takiego dobrego informatora, przeznaczonego także dla urzędów administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PiotrMadajczyk">Proszę o odpowiedź na nasze pytania także i w przyszłym roku, jeśli z nimi się znów zwrócimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSawicki">Problemy edukacyjne są wielkiej wagi i stopnie trudności do rozwiązywania, bowiem nie jest to nawet kwestia pieniędzy, ale ludzi, kadry, budynków. Można to w zasadzie za pieniądze kupić, ale nie zawsze są budynki, są ludzie znający języki z odpowiednią specjalnością nauczania, podręczniki, programy. To wszystko wymaga czasu.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MirosławSawicki">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że stowarzyszona mniejszość niemiecka współpracująca z nami i miejscowymi władzami oświatowymi istnieje - jeśli pamiętam - dopiero od 1992 r. i to co się powoli dzieje, dzieje się dopiero od tego roku. Inaczej jest z mniejszością ukraińską, słowacką i innymi.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MirosławSawicki">Jest to więc start, a mimo wszystko twierdzę, że proces budowania tożsamości narodowej, językowej i religijnej musi trwać i w ciągu roku, czy trzech załatwić go nie sposób, szczególnie w sytuacjach powstałych na terenach województw, w których do 1990 r. obowiązywał zakaz nauczania języka niemieckiego. Zakaz niepisany, ale zakaz, więc nie ma kadry i brak w domach ludzi młodych posługujących się niemieckim.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MirosławSawicki">Mówimy więc o języku niemieckim, jako ojczystym, ale wstępny etap powinien być w zasadzie etapem nauczania języka niemieckiego, jako obcego, by się móc zacząć nim posługiwać, a dopiero wtedy wchodzić w kulturę czy poczucie tożsamości narodowej. Te problemy jeszcze jakiś czas będą trwały i postaramy się je minimalizować.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MirosławSawicki">Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną cechę stowarzyszeń niemieckich mniejszości. Jest to jedyna mniejszość, której w sposób świadomy zależy, a co nam jest bliskie w myśleniu na tworzeniu szkół bilingualnych.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MirosławSawicki">O ile nie uważamy za konieczne zakładania wielu szkół dwujęzycznych z językami angielskim czy francuskim, gdyż z tymi krajami nie sąsiadujemy, to widzielibyśmy wiele szkół dwujęzycznych w rejonach przygranicznych wszystkich naszych sąsiadów.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MirosławSawicki">Jednakże barierą jest może nie tyle brak nauczycieli języków naszych sąsiadów, co nauczycieli przedmiotów innych z taką znajomością obcego języka mniejszości, że mógłby w nim wykładać swój przedmiot.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MirosławSawicki">Stramy się pomagać także we współpracy z ambasadą niemiecką w zdobywaniu nauczycieli i pokonywaniu braku mieszkań, czy pieniędzy na odpowiednie uposażenie zagranicznego nauczyciela przez władze lokalne. Mimo tych problemów szkół dwujęzycznych z językiem niemieckim jest najwięcej w porównaniu ze szkołami w innych językach. Nie ma w Polsce szkoły dwujęzycznej ukraińskiej, słowackiej ani litewskiej.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MirosławSawicki">W zakresie rozwiązywania największego problemu braku nauczycieli przedmiotu w dwu językach sugerowałem kilkakrotnie Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Przygotowanie takich kierunków studiów, przygotowujących choćby wstępnie nauczycieli nauczania początkowego, co jest poza naszą decyzją i co wymaga poparcia.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MirosławSawicki">Sprawa podręczników - otrzymaliśmy rzeczywiście projekty podręczników, które musieliśmy skierować do recenzji, bo jej nie posiadały. Teoretycznie do przedstawienia recenzji zobowiązane jest wydawnictwo przy przedstawianiu prośby o dopuszczenie podręcznika do użytku szkolnego. Przy otrzymaniu podręczników z recenzjami rozpatrywanie trwa ok. 2 tygodni, brak recenzji powoduje zwłokę, bo recenzenci tłumaczą się np. sesją, nawałem pracy i zwlekają z jej wydaniem.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#MirosławSawicki">W tym przypadku proces recenzowania już trwa i powinien się zakończyć, ale jest inny problem, że wydawnictwo zbankrutowało i nie bardzo wiem, jak będzie wyglądała kwestia druku, dystrybucji tych podręczników - nie mam wpływu na te sprawy.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#MirosławSawicki">Studium w Raciborzu - można wyliczyć jeszcze kilka większych miast, w których studium języka niemieckiego byłyby potrzebne, ale jest tu poważna trudność. Nauczycielskie Studium Języków Obcych jest szkołą wyższą zawodową, dającą absolwentom tytuł licencjata, ale pod warunkiem posiadania opieki i nadzoru naukowego ze strony sąsiedniej najlepiej, wyższej uczelni.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#MirosławSawicki">Bez tego nadzoru i takiej opieki naukowej nie może to funkcjonować. Rozmiary i liczba studium są także ograniczane, po pierwsze, możliwościami uczelni wyższej sprawującej opiekę, po drugie pewnym oporem środowiska akademickiego przed rozpowszechnianiem szkolnictwa wyższego zawodowego.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#MirosławSawicki">Sprawa ta będzie łatwiejsza do zrealizowania po wejściu w życie przygotowywanej obecnie intensywnie u nas ustawie o szkolnictwie wyższym zawodowym. Tak więc warunkiem otworzenia takiej szkoły jest zgoda Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale najpierw musi być zgoda uczelni wyższej na opiekę. Trudno jest nam w tej sprawie cokolwiek zrobić.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#MirosławSawicki">W tej chwili w Polsce mamy od 60–70 studium nauczycielskich języków obcych i z tą liczbą szkolnictwo wyższe i ministerstwo oraz kuratorzy nie bardzo sobie radzą. Dalszy ich wzrost w sposób naturalny prowadzić będzie do obniżenia poziomu nauczania wskutek braku drożności.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#MirosławSawicki">Ponieważ w tych szkołach korzystamy w dużej części z nauczycieli pochodzących z różnych krajów, to też jest praktyczną barierą ich rozwoju, w odpowiedzi na zapotrzebowanie społeczne.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#MirosławSawicki">Przy okazji budowy szkoły w Oleśnie rozmawialiśmy w Częstochowie o możliwości otworzenia filii (przy naszym udziale finansowym) dwujęzycznej szkoły polsko-niemieckiej z powszechną dostępnością dla nauczycieli przedmiotowców. Rozmowy skończyły się fiaskiem z trywialnego powodu, bo żaden z pracowników naukowych z Częstochowy nie ma ochoty na trudne dojazdy do Oleśna. Z kolei nauczyciele z Oleśna nie chcą dojeżdżać do Częstochowy, bo ten dojazd jest kłopotliwy.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#MirosławSawicki">Sprawa opóźnienia ankiety została już załatwiona, o czym z panem posłem H. Krollem rozmawiałem przed posiedzeniem. Opóźnienie nastąpiło z naszej winy, bo tak się złożyło, że przez miesiąc nie było żadnego z 4 pracowników zajmujących się takimi sprawami. Przepraszam za to opóźnienie.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#MirosławSawicki">W umówionych kuratoriach dogadaliśmy się co do tekstu ankiety i że w czerwcu tego roku szkolnego, ankieta będzie przeprowadzona, była też poruszona kwestia drugiego postulatu - zapisu na świadectwach zgodnie z państwa postulatem - język niemiecki.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#MirosławSawicki">Ponadto zwróciliśmy się z ofertą do pani prof. G. Szewczyk z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach o pomoc przy kłopotach ze skończeniem redakcji programu nauczania języka niemieckiego, jako języka ojczystego. Po rozmowach z nią mamy nadzieję, że w nowym roku szkolnym ten program będzie się mógł ukazać, jako program dopuszczony do użytku szkolnego przez ministra edukacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#MirosławSawicki">Sprawa przesunięcia terminu KDS - ja decyzji nie mogę podjąć, należy ona do ministra i zwrócę się do niego z tą sprawą, którą należy dokładniej omówić w mniejszym zainteresowanym gronie, celem ustalenia zastępczych form utrzymania poziomu kwalifikacyjnego języków przez okres od przedłużenia wymaganego KDS (nie egzamin, ale np. udział w kursie). Proponuję spotkanie robocze na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AlfredCzesla">Dokonałem analizy historyczno-społecznej rozwoju ze szczególnym uwzględnieniem woj. olsztyńskiego.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AlfredCzesla">Było pięć etapów powstawania mniejszości niemieckiej - ostatnim jest okres od 1989 r. i prawa o stowarzyszeniach. Jestem za głosem, jaki padł w sprawie ustawy o mniejszościach, aby była jak najszybciej, w kierunku rozwiązania problemu oświaty, języka, szkół niemieckich.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AlfredCzesla">Minister powiedział, że mniejszość niemiecka naciska na szkoły niemieckie. Nieprawda, bo są narodowościowe szkoły ukraińskie, liceum takie jest w Górowie Iławeckim, działa bardzo dobrze - dlaczego nie mamy skorzystać z takiego samego prawa?</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AlfredCzesla">Nasza mniejszość niemiecka zrzesza ponad 7 tys. ludzi, o bardzo ciekawym składzie demograficznym. Mamy w tej liczbie: 55% kobiet, młodych do 30 roku życia 30% , od 60 do 90 lat - 36% rencistów i emerytów 27% , bezrobotnych 20% .</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AlfredCzesla">To jest też bardzo poważny problem. My wysyłamy na 3-miesięczne wyjazdy do pracy do Niemiec, ale warunkiem jest znajomość języka niemieckiego, stąd apel o szkoły.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#AlfredCzesla">Z wykształceniem wyższym mamy tylko 5% naszych członków, co utrudnia nasze kontakty z prasą i informacje o naszych poczynaniach, bo nie ma kto pisać o naszych sprawach.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#AlfredCzesla">Mamy jednak przykłady dobrej współpracy z rozgłośnią Polskiego Radia w Olsztynie, z olsztyńskim wydaniem „Panoramy Gdańskiej” i „Gazetą Wyborczą” - wkładkę „Gazeta Warmii i Mazur” oraz z „Gazetą Warmińską”.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#AlfredCzesla">Chciałbym podkreślić, że nasze środowisko udzieliło wielu świadczeń o charakterze socjalnym, kulturalnym i oświatowym, co wynika z przekazanego referatu. Przypomnę tylko, że na naukę języka niemieckiego wydaliśmy 400 mln zł, a 800 tys. marek niemieckich na wszystkie inne socjalne i kulturalne imprezy.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#AlfredCzesla">Jako socjolog zauważyłem, że mniejszość niemiecka jest traktowana instrumentalnie w zależności od koniunkturalnych potrzeb województwa. Jeżeli trzeba wnioskować o pomoc naszej największej Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, to wszyscy nas widzą - łącznie z wojewodą i prezydentem miasta.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#AlfredCzesla">Jeżeli my nie możemy czegoś zrobić i potrzeba nam pomocy, to nas nie widzą. Dlatego ja prosiłbym, jeśli jest prowadzony protokół, by uwzględnić nasz postulat powołania przy wojewodzie pełnomocnika ds. mniejszości narodowych i etnicznych, gdzie moglibyśmy w integracyjny sposób rozwiązywać takie problemy. Inaczej ciągle będziemy się dusić we własnym sosie.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#AlfredCzesla">Taki pełnomocnik jest w Opolu - bodajże pani Danuta Berlińska i o to chciałbym wnosić.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#AlfredCzesla">Jestem upoważniony przez mego przewodniczącego i zarząd do zaproponowania państwu organizacji wyjazdowego posiedzenia Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych do woj.olsztyńskiego, gdzie na przykładzie konkretnych działań i realiów można lepiej poznać rzeczywiste problemy mniejszości.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#AlfredCzesla">Wspominałem o liceum z klasą bilingualną w Opolu i chciałbym wiedzieć, jeśli można spytać pana dyr. Sawickiego, czy będzie zgoda? Będzie.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#AlfredCzesla">Jeszcze jedno pytanie. Jeżeli recenzja podręczników będzie pozytywna, czy możemy jeszcze w tym roku liczyć na dofinansowanie kosztów wydania tych podręczników?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MirosławSawicki">Decyzję w sprawie powołania liceum bilingualnego podejmuje osoba prowadząca, my do podejmowania takich decyzji ani odmowy nie mamy prawa. Odpowiedź w tej sprawie poszła do rady miasta, a nasza działalność, to zwrócenie się do Departamentu Współpracy z Zagranicą o pomoc w znalezieniu nauczycieli do tego liceum. W tej sprawie odpowiedź będzie chociaż prawo budżetowe nie pozwala nam na dofinansowywanie szkół bezpośrednio w ich funkcjonowaniu.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MirosławSawicki">Utrzymanie szkoły jest zawsze obowiązkiem osoby prowadzącej szkołę.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MirosławSawicki">Drugie pytanie dotyczące dofinansowania podręczników. Zasada jest taka, że podręczniki mniejszości narodowych są w całości finansowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, bo są one wykupywane i przekazywane do szkół, stanowią własność szkoły, co pozwala na użytkowanie ich przez 2–3 lata przynajmniej w części. W związku z tym nakłady są ponawiane co 3 lata, ale dofinansowanie druku podręczników do języka niemieckiego jest oczywiście możliwe w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekMurawski">Mam dwie sprawy. Pierwszą do przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej - jak wspomniałem - w Toruniu istnieje już bilingualny ciąg klasowy przy państwowym zespole szkół. W Toruniu dzięki germanistyce w Uniwersytecie im. M. Kopernika w Toruniu z kadrami nie mamy kłopotu - problemem jest tylko finansowanie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekMurawski">Prowadzącym wspomniane klasy jest w zasadzie szkoła publiczna gminna. I pytanie. My praktycznie w tej chwili finansujemy tę całą działalność szkolną do nauczycieli religii włącznie - do kogo ewentualnie możemy się zwrócić z prośbą o dofinansowanie naszego przedsięwzięcia, ponieważ w tej chwili mając od 1 września br. trzy klasy, jesteśmy w stanie, jako fundacja prowadzić i finansować całość przedsięwzięcia, natomiast stworzenie ciągu klasowego aż do matury, co mamy w planie, przekroczy niewątpliwie nasze możliwości finansowe już w okresie najbliższych 2–3 lat. Kto więc może nam pomóc w tym finansowaniu?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MarekMurawski">Chciałem jeszcze powiedzieć dwa słowa w sprawie pełnomocnika ds. mniejszości przy wojewodzie. Jest to zdecydowanie potrzebne w województwach północnych Polski, gdzie mniejszość niemiecka żyje w diasporze.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MarekMurawski">Nie tylko w sprawach zmian nazwisk, ale nawet przy rejestracji stowarzyszenia napotykamy opór w sprawie pieczęci. W sądzie wojewódzkim sędziowie informują nas, że oczywiście, mamy prawa w jakimś traktacie, ale ich to w zasadzie nie interesuje, bo językiem urzędowym w Polsce jest język polski i do używania języka niemieckiego na pieczęciach żądają wskazania ustawy na to zezwalającej.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#MarekMurawski">Stąd osoba, do której moglibyśmy się zwracać w sprawach takich i podobnych, działająca przy urzędzie administracji jest nam potrzebna. Musiałaby to być osoba orientująca się w temacie mniejszości i przychylna sprawom mniejszości; mogłaby to być osoba z którejś mniejszości, dla której sprawy te są bliskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSawicki">W gestii naszego resortu jest sprawa finansowania i na pewno najpierw należy się zwrócić do organu prowadzącego i wyjaśnić kwestię sposobu naliczania subwencji - nie potrafię powiedzieć, jak ta subwencja dla Torunia była naliczana, bo pieniądze są przekazywane globalnie, jako subwencja szkolna.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MirosławSawicki">W efekcie rozmów z władzami miasta należałoby się zwrócić do Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie sposobu naliczania subwencji szkolnej, który to sposób musiałby uwzględniać fakt takiego, a nie innego nauczania w tej szkole.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SiergiejPlewa">Słuchając państwa wypowiedzi, z wielką satysfakcją przyjąłem, zwłaszcza informację o działalności charytatywnej na dużą skalę. Jest to rzecz chwalebna, zwłaszcza że wykonywana własnymi środkami i siłami.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SiergiejPlewa">Mam nadzieję, że po spotkaniu Komisji ze wszystkimi mniejszościami narodowymi w Polsce, powstanie raport, bo jakiś dokument powstać musi, który będzie określał sytuację mniejszości narodowych w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SiergiejPlewa">Jak powiedział pan minister M. Jagiełło, są to mniejszości historyczne, mają prawo w większym niż dotychczas stopniu domagać się od państwa środków na kulturę - i szczególnie na kulturę, bo tworzona, propagowana i uprawiana w miejscach zamieszkania mniejszości kultura, jest jednocześnie naszą kulturą narodową.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#SiergiejPlewa">W br. na ten cel pieniądze są bardzo skromne, wręcz nędzne i przykro mi to mówić, ale wstyd powinno być z tego powodu naszym władzom państwowym, tym samym i parlamentowi, bo to uchwaliliśmy.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#SiergiejPlewa">Żeby nie było takiej sytuacji w roku przyszłym, trzeba wcześniej podjąć działania, by Ministerstwo Kultury i Sztuki, szczególnie na tworzenie jej w miejscach zamieszkania mniejszości narodowych miało większe pieniądze.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#SiergiejPlewa">Podobna sytuacja jest w szkolnictwie. Jeżeli mamy mniejszość historyczną, prawo do nauki własnego języka w miejscu zamieszkania musi być realizowane i trzeba udzielić w tym celu wszelkiej pomocy.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#SiergiejPlewa">Bardzo sympatycznie przyjąłem informację MEN o próbie nawiązania kontaktów z ambasadą w celu pozyskania wykładowców języka niemieckiego i uważam, że szkoły dwujęzyczne dla wszystkich dostępne są bardzo pożyteczną inicjatywą.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BogdanBorusewicz">Chciałem się dołączyć do głosu pana posła S. Plewy. Żle jest, jeżeli w tak trudnej sytuacji ministerstwo obcina dotacje na potrzeby mniejszości narodowych, ponieważ ma to wydźwięk nie tylko wewnętrzny, ale także międzynarodowy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#BogdanBorusewicz">Żle się stało, że zapowiedziano obcięcie dotacji o 10 mld zł - chciałem spytać czy wysokość cięcia jest aktualna, jeśli chodzi o potrzeby mniejszości, bo ja słyszałem o tym 2 miesiące temu i być może nastąpiła zmiana.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#BogdanBorusewicz">Podzielam oburzenie pana posła S. Plewy, co jeszcze raz podkreślam, że w tym samym czasie, gdy otrzymałem informację o obcięciu o 10 mld zł wydatków na potrzeby mniejszości, pan minister K. Dejmek dał dotację w tej samej wysokości dla tworzonego tygodnika kulturalnego.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#BogdanBorusewicz">Stwarza to wrażenie, że kosztem bardzo ważnej sfery kulturalnej, bardzo ważnej dla świadomości obywateli i polskich i innych nacji, ze względu na kontekst międzynarodowy, minister swoją decyzją oddaje pieniądze na powstawanie nowego pisma „Tygodnik Kulturalny”.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#BogdanBorusewicz">Nie jestem przeciwny powstawaniu nowych pism kulturalnych, ale jestem przeciwny takim zaskakującym decyzjom, stwarzającym zły kontekst i podstawę wyciągania takich wniosków, jakie mnie się nasunęły.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#BogdanBorusewicz">I pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Sztuki, czy wysokość tego cięcia została utrzymana, czy też jakieś dodatkowe pieniądze na potrzeby mniejszości przewidziano.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PiotrMadajczyk">W stosunku do propozycji budżetu z ub.r., wynoszącego prawie 20 mld zł, obecnie dysponujemy kwotą 10,240 mld zł, przy czym ta suma o tyle uległa zmianie, że w trakcie przekazane zostały na większe imprezy mniejszościowe dodatkowe środki. Stanowi to ok. 1,2 mld zł dodatkowo.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PiotrMadajczyk">Nie uległo natomiast zmianie 10,240 mld zł będących w dyspozycji Biura ds. Mniejszości Narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekKuroń">Chciałbym wyjaśnić kwestię tych 10 mld zł, które zostały przyznane decyzją budżetową mimo innego wniosku naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JacekKuroń">Minister finansów oraz komisja budżetowa byliby skłonni dodać te 3 mld zł. Jednakże państwo wystąpili o dotację w wysokości 10 mld zł, która to suma została w całości odrzucona. Mimo to, na pewno będzie - co obiecało Ministerstwo Finansów z rezerwy dodatkowe dotowanie w granicach do 3 mld zł, poza decyzją budżetową. Niezależnie od tego istnieje problem dotyczący wewnętrznych pieniędzy Ministerstwa Kultury i Sztuki, z których minister K. Dejmek zobowiązał się dofinansować wydatki na kulturę mniejszości narodowych. O zwiększenie tej dotacji wystąpię w imieniu Komisji na najbliższym spotkaniu międzynarodowym w sprawie mniejszości narodowych, ale to nie będzie już kwestia tych 10 mld zł przepadłych w głosowaniu budżetowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HenrykBogdan">Chciałem dodać, że nie znamy całej sumy wydatków ponoszonych przez państwo na mniejszości narodowe, ponieważ część pieniędzy pochodzi z budżetów wojewodów. Np. wojewoda suwalski przekazał 500 mln zł na dokończenie budowy Domu Kultury Litewskiej, a także sfinansował wydawanie czasopisma litewskiego „Ałuszta”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JacekKuroń">Wydatki wojewodów i Ministerstwa Edukacji Narodowej nie były wliczane do sumy, która została obcięta przy ustalaniu budżetu; są to znaczne środki. Dlatego przychylam się do wniosku (propozycji) posła S. Plewy o sporządzenie raportu z kolejnych spotkań z mniejszościami i policzenie tych dodatkowych pieniędzy. (Mówiąc tylko o części sumy wydawanej na mniejszości krzywdzi się w pewien sposób państwo polskie, podczas gdy suma ta jest znacznie większa).</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PiotrMadajczyk">Jesteśmy w trakcie zbierania informacji o pieniądzach z budżetów wojewódzkich, przekazywanych dla mniejszości. Jest to jednak proces bardzo czasochłonny.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanBorusewicz">Jestem oburzony tym, że minister kultury przeznacza pieniądze z rezerw na różne dyskusyjne cele, zamiast na dofinansowanie mniejszości, które są w trudnej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzySzteliga">Chciałbym wrócić do komisyjnego wniosku o 19 mld zł. Suma ta została oszacowana na podstawie zapotrzebowań, które złożyły mniejszości. Uważam, że przy ustalaniu budżetu w przyszłym roku nie należy dopuszczać do takiej sytuacji, jaka nastąpiła w br. Wniosek samodzielnej Komisji ds. Mniejszości Narodowych nie powinien być rozpatrywany przez inną komisję niż budżetowa, ponieważ prowadzi to do niepożądanych wyników. Nasz wniosek faktycznie „utopiła” adiustująca go - nie wiedzieć dlaczego Komisja Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JacekKuroń">Zgadzam się z posłem J. Szteligą i posłem B. Borusewiczem, co do sposobów uzyskiwania pieniędzy na cele mniejszości narodowych. W celu usprawnienia tego procesu oraz stworzenia pozytywnego wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, przy przychylności ministra A. Olechowskiego, staramy się stworzyć lobby ministrów działających na rzecz mniejszości. Będzie ono wspierane przez naszą Komisję.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JacekKuroń">Czy nie ma więcej chętnych do zabrania głosu? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JacekKuroń">W związku z tym pozwolę sobie przywołać niemiecki wyraz „heimat” - mała ojczyzna. W tym sensie ojczyzna jest wspólna dla wszystkich obywateli polskich, w tym mniejszości historycznych i niehistorycznych, których prawa są jednakowe. Problem wspólności ojczyzny ma szczególne znaczenie dla kształtowania świadomości społeczeństwa polskiego. Poczucie takiej wspólnoty (związku) wśród wszystkich ludzi zamieszkujących dany obszar (np. Śląsk) znacznie ułatwiłoby rozwiązywanie problemów dotyczących mniejszości. To zagadnienie o charakterze społecznym powinno być przedmiotem badań naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JacekKuroń">Następną sprawą ściśle związaną z powyższymi stwierdzeniami jest zmiana nazwisk dokonywana przez samorządy. Jako że jest to zagwarantowane w przepisach, należy je doprowadzić do urzędów na szczeblu gminy i o tej sprawie powinniśmy rozmawiać z ministrem Strąkiem.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JacekKuroń">Nie rozwiązana pozostaje kwestia opłat za zmianę nazwiska. Pobieranie tych pieniędzy przez gminy musi być uregulowane w przepisie o randze ustawy (gminy to ciała autonomiczne).</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#JacekKuroń">Moim zdaniem nie można zamieścić takiego przepisu w ustawie o mniejszościach narodowych, gdyż jest on zbyt szczegółowy. Problem ten nie nadaje się do rozwiązania w ustawie w normalnej drodze legislacyjnej również z powodu zbytniego obciążenia Sejmu różnego rodzaju ustawami.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#JacekKuroń">W praktyce samorządy, które doceniają wagę problemu potrafią załatwić sprawę szybko i na miejscu. Jedyne, co administracja może zdziałać, to zachęcać przez wojewodów do takiego podejścia i pokonywania trudności we własnym zakresie. Szersza regulacja może być zawarta tylko w ustawie, a tej nie należy się prędko spodziewać.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#JacekKuroń">Należy tutaj wspomnieć o ingerencji organizacji mniejszościowych w formie działalności charytatywnej. Mimo że wykonują ogromną pracę na cele związane nie tylko z interesami mniejszości, są i będą traktowane instrumentalnie. Kiedy trzeba coś załatwić w fundacji polsko-niemieckiej, albo ofiarować dar, wystarczy wystąpić o to do organizacji mniejszości niemieckiej, a ta wystąpi z wnioskiem torując drogę. Taka jest natura ludzka. To trzeba wykorzystać, po prostu handlować coś za coś. Z tego punktu widzenia jesteście państwo w lepszej sytuacji niż jakakolwiek inna mniejszość.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#JacekKuroń">Będziemy wspólnym wysiłkiem poprawiać państwa sytuację. Oczywiście rzeczą najważniejszą jest tu edukacja. Ministerstwo Edukacji Narodowej stara się działać najefektywniej, mimo że taką możliwość ma dopiero od 1992 r., to w porównaniu z działalnością dla liceów ukraińskich od 1956 r., współpraca z mniejszością niemiecką posuwa się znacznie szybciej i skuteczniej. W sprawie dotacji mniejszości dla szpitala olsztyńskiego spróbujemy się porozumieć.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#JacekKuroń">Jeśli chcecie państwo usprawnić swoją działalność w obrębie Sejmu, powinniście pominąć wewnętrzne konflikty i mieć jednolite przedstawicielstwo. Należy działać w układzie krajowym, wtedy przy aktualnej ordynacji wyborczej będziecie mieć więcej głosów (mandatów). Chlubnym przykładem jest tu porozumienie posłów śląskich (oprócz KPN), którzy teraz razem pracują nad restrukturyzacją Śląska.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#JacekKuroń">Przejdźmy teraz do sprawy pełnomocników. Sensowne byłoby ustalenie z wojewodą takiegoż w zamian za innego rodzaju usługi na zasadzie handlu wymiennego. Jak z doświadczeń opolskich wynika, pełnomocnik wojewody powinien liczyć się w województwie i sprzyjać mniejszościom. Na ten temat przeprowadzimy rozmowy z ministrem Strąkiem. Sprawność tej instytucji w dużej mierze zależy od indywidualnych cech osoby na stanowisku, od jego pozycji w społeczeństwie i na arenie politycznej. Oprócz tego, będziemy pracowali nad organizacją zebrań wojewodów z udziałem mniejszości.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#JacekKuroń">Wspomnę jeszcze o ciężkiej sytuacji emerytów i rencistów. Możemy ją zmienić tylko aktem wspólnym dla wszystkich tego typu ludzi w kraju.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#JacekKuroń">Uważam, że następny problem dotyczący kosztów cmentarzy należy rozważyć osobno. Zaznaczę tylko, że jeśli wynikają one z działań efektywnych, to nie mogą być dotowane, jeśli jednak z przyczyn działań administracyjnych, można to zbadać i rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#JacekKuroń">Podsumowując dzisiejszą dyskusję muszę stwierdzić, że jesteśmy dopiero w trakcie procesu rozwijania współpracy, i że idzie on zbyt wolno. Musimy, jako Komisja wraz z administracją państwową i organizacjami mniejszości lepiej współdziałać z państwem. Liczę na państwa aktywność w sensie pozytywnym - przez działanie i negatywnym - przez postulaty. Na pewno stworzenie sieci szkół polsko-niemieckich byłoby bardzo korzystne dla Polski i wszystkich obywateli państwa. Mamy wspólne interesy, ponieważ mamy wspólną ojczyznę.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#JacekKuroń">Wobec wyczerpania porządku obrad, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>