text_structure.xml
103 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszTomaszewski">Czy są uwagi do dzisiejszego porządku obrad? Nie widzę, w związku z tym przypomnę, iż dzisiaj zajmiemy się rozpatrzeniem informacji o stanie przygotowań do udziału w Igrzyskach Paraolimpijskich w Nagano w 1998 r. i w „Sydney 2000”. Następnym punktem jest rozpatrzenie informacji o działalności niektórych organizacji w dziedzinie rozwoju sportu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszTomaszewski">Korzystając z obecności wszystkich członków Komisji na początku chciałbym poruszyć sprawy organizacyjne. Wyjazdowe posiedzenie Komisji, które odbędzie się w dniach 16–17 kwietnia br., odbywające się na terenie województwa gdańskiego nie zostało przez wszystkich posłów potwierdzone; prosiłbym, aby dzisiaj zostało to załatwione.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszTomaszewski">Dnia 16 kwietnia mamy następujące plany - między 15oo a 17oo w Gdańsku odbędzie się zbiórka w hotelu „Heweliusz”, gdzie będzie udzielona informacja o stanie przygotowań do olimpiady młodzieży. Następnie przejechalibyśmy przez kilka miejscowości i wizytowali kilka obiektów, w których zostanie rozpatrzona informacja o funkcjonowaniu COS-u w Cetniewie.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszTomaszewski">Dnia następnego, czyli 17 kwietnia wspólnie z przedstawicielami kierownictwa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki wzięlibyśmy udział w spotkaniu z przedstawicielami stowarzyszeń i samorządów, czyli tak zwanej naradzie makroregionalnej w Cetniewie. Program ten zostałby zrealizowany do godziny 14oo, później nastąpiłoby zakończenie obrad Komisji. Jeszcze raz proszę i zarazem przypominam o tym, iż należy potwierdzić obecność na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszTomaszewski">Serdecznie witam gości przybyłych na dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszTomaszewski">Na dzisiejszym posiedzeniu obecni są: wiceprezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, pan Lech Drożdżyński z przybyłymi gośćmi - panią Barbarę Wybraniec, panem Andrzejem Krawczyńskim. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej reprezentuje pani Maria Suwalska. Serdecznie witam panią dyrektor Najwyższej Izby Kontroli Danutę Gajdus.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo serdecznie witam przedstawicieli organizacji sportowych osób niepełnosprawnych: prezesa Polskiego Związku Niepełnosprawnych „Start” pana Witolda Dłużniaka, sekretarza generalnego Polskiego Związku Sportowego Głuchych, pana Marka Cichosza, dyrektora Bogusława Gałązkę z Polskiego Stowarzyszenia Sportowego dla Osób Upośledzonych Umysłowo „Olimpiady Specjalne - Polska”, prezesa Polskiego Towarzystwa Społeczno-Sportowego „Sprawni - Razem” pana Zenona Jaszczura oraz pana Tadeusza Milewskiego reprezentanta Stowarzyszenia Kultury Fizycznej i Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących „Cross”.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#TadeuszTomaszewski">Serdecznie witam przedstawicieli prasy oraz wszystkich przybyłych gości.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#TadeuszTomaszewski">Proponuję, abyśmy nasze posiedzenie rozpoczęli od drugiego punktu, ponieważ z punktu widzenia organizacji pozarządowych zajmujących się sportem osób niepełnosprawnych, drugi punkt jest dzisiaj istotniejszy aniżeli punkt pierwszy, który mówi tylko o przygotowaniach do igrzysk paraolimpijskich.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#TadeuszTomaszewski">Warto przypomnieć, iż dzięki inicjatywie Komisji pojawiły się środki finansowe na realizację programu, w obrębie osób niepełnosprawnych i ich sportu. Te 5%, które jest przeznaczone z tego programu jest znaczącym zastrzykiem. Oczywiście środki te nie są całkowicie wystarczające, jednak pozwalają na wzrost nakładów.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo proszę, ażeby pan prezes Drożdżyński dokonał krótkiego wprowadzenia w ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LechDrożdżyński">Bardzo serdecznie dziękuję Komisji, iż tę problematykę, która jest nam bardzo bliska, przyjmujemy czy realizujemy poprzez sejmową komisję.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#LechDrożdżyński">Sprawy osób niepełnosprawnych w ujęciu kompleksowym czy całościowym są w różnym stopniu znane. Pierwszym okresem, który się przyjmuje, jest okres po I wojnie światowej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#LechDrożdżyński">Dokonując wprowadzenia nie dokonam prezentacji, której był łaskaw dokonać pan przewodniczący Tomaszewski.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#LechDrożdżyński">Chcę poinformować, że przygotowane materiały dotyczące osób niepełnosprawnych są opracowywane kompleksowo i w pełni potwierdzam, iż materiał sygnowany jako informacja o działalności niektórych organizacji w dziedzinie sportu osób niepełnosprawnych jest w pełni zasadny. Muszę powiedzieć, iż faktycznie taka powinna być jego realizacja.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#LechDrożdżyński">Stąd też po I wojnie światowej pojawiły się pierwsze elementy związane ze stowarzyszeniami osób niepełnosprawnych. W latach 60. powstał boom, a dopiero zostało to zinstytucjonalizowane w późniejszych latach.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#LechDrożdżyński">Z tego też wywodzą się wszystkie przeprowadzone od 1993 r. działania, które są dalej prowadzone. Nadal powstają stowarzyszenia. Związki istnieją tylko dwa. Ośmielam się stwierdzić, iż istnieje ponad 30 stowarzyszeń, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi, z którymi Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki ma różny zakres współdziałania.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#LechDrożdżyński">Epokowym wydarzeniem w sprawie jest możliwość korzystania ze środków z odpisu od gier losowych i wejście nowych strukturalnych spraw nie tylko programowych, lecz także realizacyjnych związanych z obsługą różnych zadań dotyczących sportu osób niepełnosprawnych. Stąd też na dzień dzisiejszy możemy spokojnie mówić o różnych rozwiązaniach, które są związane z realizacją zadań osób niepełnosprawnych, a dla nas, dla Urzędu - z pełną odpowiedzialnością chciałbym to powiedzieć - autorytetem w tym względzie i prawą ręką w zasadach programowych jest powstała Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#LechDrożdżyński">Sądzę, iż dalszym etapem będzie komitet paraolimpijski w tym względzie. Na dzień dzisiejszy pewne założenia dotyczące wybranego wycinka znajdują się w planach. Chciałbym poinformować, że zarząd PKOl przyjął informację i pozostawia strukturę jedną z 21 Komisji - sprawy dotyczące ruchu paraolimpijskiego będą dołączone jako jedno z zadań. PKOl do czasu powstania komitetu dla osób niepełnosprawnych będzie zajmował się tymi problemami. Działania prowadzone w tym względzie są ujęte w określone działania etatowe, stąd też i działanie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jest działaniem permanentnym.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#LechDrożdżyński">Tytułem wprowadzenia w tym zakresie - przygotowane są dwa materiały. Jedną sprawę uszczegółowię. Chciałbym, abyśmy sprawy dotyczące Nagano potraktowali równo z innymi przedsięwzięciami tutaj prezentowanymi przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#LechDrożdżyński">Program w odniesieniu do osób niepełnosprawnych w Nagano jest w zakresie przygotowania strategicznego, nie jest jeszcze realizowany. Przedstawi to pan Witold Dłużniak.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#LechDrożdżyński">Paraolimpijczycy w odróżnieniu od olimpijczyków są w zdecydowanej większości osobami pracującymi zawodowo. Stąd też jest tutaj inne zejście programowe i organizacyjne w odniesieniu do paraolimpiady „Sydney 2000”.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#LechDrożdżyński">To wszystko, co chciałbym powiedzieć tytułem wprowadzenia. Jestem do państwa dyspozycji, jeżeli chodzi o przedstawione materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszTomaszewski">Proszę o następujące uzupełnienie, a mianowicie chodzi mi o o to, jakie środki finansowe są asygnowane na realizację programu w planie na rok 1997. Omawialiśmy stan budżetu, lecz chciałbym prosić o przypomnienie, jak spora suma jest przeznaczona na to z „Totalizatora Sportowego” i ewentualnie ile środków budżetowych w roku 1997 planuje się przeznaczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LechDrożdżyński">Przypomnę, iż w roku 1996 przeznaczono 7,8 mln zł, a w 1997 r. przekazanych będzie 10 mln zł na realizację zadań. Z chwilą, kiedy zostanie powołana kadra paraolimpijska, to również środki przeznaczone na obsługę stypendialną będą zaprezentowane w połowie roku.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LechDrożdżyński">Na dzień dzisiejszy jest przekazana suma 10 mln zł ze środka specjalnego, uzupełniona sumą 500 tys. złotych z PFRON, które są realizowane poprzez zadania objęte sportem osób niepełnosprawnych. Środki budżetowe zostaną przekazane, kiedy wykreuje się kadra zatwierdzona przez „Start”. Te środki będą przeznaczone na obsługę stypendialną.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszTomaszewski">Serdecznie zapraszam do wypowiedzi przedstawicieli organizacji pozarządowych, które tutaj są obecne.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszTomaszewski">Zwłaszcza zainteresowałyby nas - w pierwszej kolejności - kwestie dotyczące upowszechniania sportu i rekreacji u osób niepełnosprawnych, a także chcielibyśmy usłyszeć informacje dotyczące roli, jaką spełniają te organizacje, które państwo dzisiaj reprezentują.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałbym zapytać, kto z państwa będzie głównym referentem w tym temacie?</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszTomaszewski">Proszę o zabranie głosu pana prezesa Dłużniaka.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszTomaszewski">Przepraszam, że nie powitałem przedstawicieli Rady Osób Niepełnosprawnych przy Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki, jej przedstawicielem jest pan poseł Jurek, wszystkim nam znany. Sądzę, iż większość panów posłów orientuje się w tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WitoldDłużniak">Charakter naszego spotkania i skrócony czas zmusza mnie do tego, ażeby omówić kilka nurtujących i praktycznych problemów.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WitoldDłużniak">Wtedy, kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tym trywialnym stwierdzeniem rozpocznę moją wypowiedź. Środki od kilku lat - dzięki staraniom Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a także dzięki panom posłom - są większe. Jest to 10 mln zł.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WitoldDłużniak">Drugie poważne źródło finansowania, które przejściowo wyschło w tym roku - to Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. W sumie tylko z centralnych źródeł przekazywane są duże pieniądze. Nie kusiłbym się o stwierdzenie, czy są one wystarczające czy też nie, ponieważ wszyscy wiemy, iż można by było wydać ich jeszcze więcej i chętnych zgłaszających się o dofinansowanie z tych źródeł jest wielu. Większość z nich, jeżeli nie wszystkie, korzysta z tych dobrodziejstw.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WitoldDłużniak">Jednej sprawy nie waham się powiedzieć, że bardzo wiele inicjatyw, które są inicjatywami koniunkturalnymi, chwilowym - może być manipulowanych. Istnieje taka opinia.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WitoldDłużniak">Obawiam się dlatego, iż w naszym środowisku sprawa jest stawiana następująco: najpierw człowiek, a dla niego dobrana dyscyplina - najpierw badania lekarskie, określenie, co on może robić. Mogę zaryzykować pogląd, iż nie znajdujemy się w sytuacji, w której moglibyśmy powiedzieć, jak to powinno wyglądać i co kto powinien robić.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#WitoldDłużniak">Obawiam się, czy na przykład ludzie mający wadę wzroku powinni uprawiać pewne dyscypliny. Wśród samych naukowców jest to mocno podzielone. Naszym działaniom powinna towarzyszyć ogromna ostrożność. Bez badań lekarskich, bez wskazań dyscypliny możemy zabrnąć w ślepy zaułek. Uważam, iż wiele krajów mogłoby nam pozazdrościć sytuacji finansowej.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#WitoldDłużniak">Jako związek sportu niepełnosprawnych „Start” otrzymaliśmy wynegocjowane środki od Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Kwota graniczna jest taka, jaka jest - 10 mln zł i w tym należy się zmieścić.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#WitoldDłużniak">Wybiegając w przyszłość należy stwierdzić, że to stworzyło nam problemy, ponieważ w tej części, w której mówi się o centralnych działaniach; na przykład Nagano, to środków mamy zbyt mało i zamierzam wystąpić do pana przewodniczącego Paszczyka i pana ministra o pomoc finansową. W zeszłym roku z różnych przyczyn nie wykorzystaliśmy wszystkich środków. Musimy je zwrócić. Uzasadniam i proszę, ażeby te środki mogły powrócić do nas, ponieważ pod koniec tego roku mogę natrafić na ogromne problemy, jeżeli chodzi o sprzęt.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#WitoldDłużniak">Ruch, którym zajmujemy się w „Starcie” obejmuje dwa rodzaje schorzeń:</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#WitoldDłużniak">- dysfunkcja narządów ruchu (porażenia wynikające z dysfunkcji narządów ruchu),</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#WitoldDłużniak">- dysfunkcje narządu wzroku.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#WitoldDłużniak">To jest to, co nas odróżnia od pozostałych związków. Współpracujemy z najstarszym związkiem w Polsce - Polskim Związkiem Sportowym Głuchych. Jest to forma i droga do konsolidacji tego ruchu. Czerpiemy doświadczenia z pracy tego związku.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#WitoldDłużniak">Istnieliśmy w każdym województwie. Było 49 rad wojewódzkich „Startu”. Był on silnie oparty o spółdzielczość pracy. Byłem ostatnim prezesem centralnego związku spółdzielczości pracy i społecznie zajmowałem się zrzeszeniem sportowym „Start”.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#WitoldDłużniak">Zmieniliśmy nazwę, aby była adekwatna do czasów i do tego, co faktycznie robimy. „Start” działa przy związku fundacja. Posiada spory majątek. Jest modernizowany i rozbudowywany, dostosowywany przede wszystkim ze środków państwowego budżetu dla osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#WitoldDłużniak">Naszym kłopotem jest to, iż byśmy chcieli przyjąć do swego związku nowe organizacje. Już powstało 41. W wielu znaczących miastach nie posiadamy żadnych związków. Padły tam organizacje wojewódzkie i ich upadek był na tyle bolesny, że ich organizacje, które dawały kadry, musiały zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#WitoldDłużniak">Tylko w 1989 r., w ostatnim roku przekazywania środków do „Startu” z centralnego związku, przekazywaliśmy tylko 1,5 mld starych złotych. To na pewno było podstawą naszych sukcesów w sporcie osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#WitoldDłużniak">Kieruję słowa podziękowania do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, że pomógł grupie działaczy, która siedem lat temu stwierdziła, iż należy to ratować. Należy podziękować mu za to, że zlecał im zadania i do dzisiaj te środki rosną.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#WitoldDłużniak">Do dnia dzisiejszego posiadamy około 5 tys. stale ćwiczących, lecz członków posiadamy ponad siedem tysięcy. Porównując to ze światem uważam, iż jest to duża organizacja i jestem przekonany, iż będzie to powoli rosło.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#WitoldDłużniak">Istnieje pytanie: czy powinniśmy dynamicznie zwiększać ilość członków? Nie ma zbyt dużo dyscyplin również na świecie. Jak państwo widzą po paraolimpiadzie, to 1000 osób startuje na paraolimpiadzie zimowej, a 4 tys. osób na letniej. Nie wszyscy z nich są super sportowcami. Jest pewien margines. Rozwijamy się.</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#WitoldDłużniak">Siłą naszej organizacji jest to, iż posiadamy wypróbowaną kadrę działaczy, którzy przetrwali różne okresy, te najtrudniejsze także. Mamy wysoko wykwalifikowaną kadrę trenerów. Sam się czasem zastanawiam, jak to się dzieje, że dokonywane jest to społecznie lub za bardzo małe pieniądze. Potraktowaliśmy tę sprawę poważnie. Zatrudniliśmy profesjonalnych trenerów i zatrudniliśmy ich na etatach.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#WitoldDłużniak">Powstają kolejne dyscypliny. Najsilniejszymi dyscyplinami są: lekkoatleletyka, pływanie, podnoszenie ciężarów, tenis stołowy, siatkówka. Nie wszystkie dyscypliny uprawiamy. W Polsce rozwija się koszykówka na wózkach. Istnieje liga koszykówki. Z tych 21 dyscyplin w Polsce uprawianych jest 18.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#WitoldDłużniak">Nie chodzi tylko o pieniądze, lecz o inne rzeczy, na przykład możliwość dotarcia do sal gimnastycznych, pływalni, basenów - jest to niezwykle kosztowne.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#WitoldDłużniak">Chciałbym podać państwu następujący przykład. Posiadamy kilka sekcji wiodących w pływaniu, bowiem popieramy tę dyscyplinę sportu, gdyż jest to najbardziej naturalne środowisko dla każdego pokrzywdzonego. Nasza organizacja w Poznaniu płaci kilkaset milionów rocznie za samo wynajęcie basenów. Radzimy sobie różnymi sposobami, ponieważ nasze organizacje mają tradycyjnie silne miejsce w województwach i otrzymują środki z urzędów wojewódzkich, urzędów miasta. Są to środki liczące się, lecz nie są one adekwatne do środków, które otrzymujemy z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki i z państwowego funduszu.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#WitoldDłużniak">Gdyby nagle wyschło to źródło, to zna-leźlibyśmy się w ogromnym kłopocie. Nigdzie na świecie nie jest tak i chyba długo nie będzie, ażeby te organizacje zajmujące się sportem niepełnosprawnych mogły sobie poradzić same. Są one zwykle finansowane ze środków państwowych, bądź - tak jak jest to w Stanach Zjednoczonych - korzystają ze sponsorów. Przypominam, iż forma sponsoringu i sytuacja tamtego kraju jest zupełnie inna.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#WitoldDłużniak">Przykładamy ogromną rolę do badań lekarskich. Udało nam się nawiązać bardzo dobry kontakt bez większych środków z Zakładem Medycyny Sportowej przy Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Okazują nam tam dużo serca. Można tam mieszkać. Spokojnie pobyć dzień, dwa, przebadać się itd. Jest to nasze ogromne osiągnięcie. Nie będziemy ustawali w tej drodze, ponieważ przy tym poziomie wyczynu, jaki teraz jest i przy naturalnych skłonnościach trenerów, ażeby nadać przygotowaniom paraprofesjonalny wymiar w sensie obciążeń, szkoda by było ustawać.</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#WitoldDłużniak">Chciałbym państwu uzmysłowić, iż jest to par excellence związek sportowy, rywalizacja światowa. Czy nam się to podoba, czy też nie, to będą oni ze sobą rywalizować. Tendencje światowego paraolimpizmu idą w tym samym kierunku co ludzi zdrowych. To jest ta sama rywalizacja. Zawsze musimy dążyć do lepszego z tym założeniem, ażeby nie szkodzić, ponieważ nie ma zasadniczego znaczenia, czy będzie to 5 medali, czy 40. Powinniśmy wnikliwie dobierać dobrą opiekę, sprawdzać i badać. Nie jest jeszcze tak dobrze, jak byśmy chcieli to widzieć.</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#WitoldDłużniak">Chciałbym powiedzieć kilka słów dotyczących Nagano. Jest to ogromny temat. Od dłuższego czasu posiadamy partnerskie stosunki z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Program Nagano jest po raz pierwszy programem, który w jakiś sposób jest programem autorskim, ogromnej grupy ludzi przy ogromnym udziale centrum szkoleniowego.</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#WitoldDłużniak">Często wymagania pana Drożdżyńskiego w stosunku do nas są ostre, lecz życzliwe. Jestem z tego zadowolony. Często narzekamy, gdyż jest nas mało, a nasza organizacja niewielka, dlatego nie ma potrzeby rozbudowywać tego. Jest to partnerski układ i zawsze wszystko można wynegocjować. Nie ma sprawy, której nie moglibyśmy załatwić z korzyścią dla nas.</u>
<u xml:id="u-6.28" who="#WitoldDłużniak">Drugie moje podziękowanie jest skierowane do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Wielką niedogodnością dla nas jest to, iż na ten rok Fundusz przerywa świadczenia. W znakomitym podzieleniu się obowiązkami pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych mogliśmy ubrać naszych ludzi, wyposażyć w odpowiedni sprzęt, kupić wózki, zmodernizować bazę, wydać około 65 stypendiów - w tym roku tego mieć nie będziemy. Będziemy żyć nadzieją i cały czas będziemy się kłaniali panu posłowi Jurkowi, ażeby sformułowania nowej ustawy były na tyle korzystne, ażeby otworzyły przed Funduszem możliwość ustawową załatwienia tych spraw, a nie - żeby zależało to od dobrej woli kolejnego prezesa, który był stawiany w trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-6.29" who="#WitoldDłużniak">Powiedziałem o tych dwóch organach dlatego, iż wszystko to co się stało - przy ogromnych talentach naszych zawodników i trenerów - nie odbyło się bez naszego udziału. Byliśmy dobrze wyposażeni, przygotowani, ubrani.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszTomaszewski">Proszę o zabranie głosu pana Gałązkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BogusławGałązka">Pozwoliłem sobie na zabranie głosu ze względu na to, iż pan prosił, abyśmy przedstawiali organizacje. Jeżeli ma się rozpocząć tura pytań, to chciałbym jeszcze zaczekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszTomaszewski">Prosiłbym o wypowiedzi w kwestii problemów, a same organizacje zostaną zaprezentowane później. Przypominam, iż organizacje zostały zaprezentowane w materiale przedstawionym nam.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszTomaszewski">Prosiłbym także, aby państwo wypowiadali się w kwestii problemów, które nurtują te organizacje w ich działalności.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z tym, iż prezentacje zostały dokonane, to prosiłbym panie i panów posłów o zabranie głosu w tych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszJurek">Sport niepełnosprawnych - jak to było wcześniej - opierał się w swoim czasie na strukturach gospodarczych. Struktury te czerpały środki z tak zwanego funduszu rehabilitacji, a w ramach swoich zakładowych obowiązków miały dbałość o kulturę fizyczną, a także o sport w ramach szeroko pojętej kultury fizycznej swoich pracowników.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszJurek">Do czasu, kiedy funkcjonowały tamte struktury, istniała nieporównywalnie inna sytuacja. Nie chcę mówić - lepsza czy gorsza, ponieważ zmieniły się warunki i dobrze się stało, iż wspólnie z parlamentem stwierdziliśmy, iż na tę strukturę trzeba również popatrzeć trochę inaczej w zmienionych warunkach.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszJurek">Nie wyobrażam sobie dzisiaj sytuacji w miarę normalnego funkcjonowania bez tej nowelizacji ustawy, o której ciągle mówimy. To niczego nie załatwia, ponieważ środki finansowe są jedną kwestią, a porządkowanie tych działalności jest drugą.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanuszJurek">Jako przewodniczący Rady Sportu Osób Niepełnosprawnych podjąłem się tej funkcji. Sprawa wcale nie jest taka łatwa do wykonania. W wielu przypadkach zastanawiam się do czego może prowadzić takie rozdrobnienie organizacyjne, jakie istnieje w tej chwili. Pan prezes Drożdżyński mówił o 30–40 organizacjach. Tworzą się one jak grzyby po deszczu.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanuszJurek">My, jako Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych, przyjęliśmy pewnego rodzaju filozofię postępowania, a mianowicie za osoby niepełnosprawne na terenie całego kraju nie może być odpowiedzialny tylko Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Za to muszą być odpowiedzialne również urzędy wojewódzkie, samorządy, na terenie których te osoby funkcjonują. Dlatego też przy podziale środków, które są w dyspozycji Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, wzięliśmy pod uwagę, jak wygląda sytuacja dofinansowania tych różnych organizacji i stowarzyszeń na szczeblu terenowym.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanuszJurek">Okazało się, iż nie wszystkie organizacje w jednakowym stopniu są dofinansowywane, a także okazało się, iż pod tym względem wcale nie jest tak źle. W wielu przypadkach wychodzi na to, że środków na tę działalność poświęca się około 50%. Można powiedzieć, iż jest to prawidłowa proporcja.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanuszJurek">Mówiłem wcześniej, iż Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych ma wiele problemów. Wszyscy zaproszeni tutaj goście są członkami tej Rady i zdają sobie sprawę z tych problemów. Wynika to z faktu takiego, iż trudno jest mimo poprawiającej się sytuacji finansowej dzielić środki równo między wszystkich, ażeby wszystkich zadowolić.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanuszJurek">Stąd wiem, iż wielu kolegów niezależnie od tego, co mówimy na posiedzeniach Rady Sportu Osób Niepełnosprawnych, nie jest do końca zadowolonych, usatysfakcjonowanych i próbuje szukać różnych dojść do urzędników Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, aby przedstawić swoje racje.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JanuszJurek">Staramy się opierać na jednej podstawowej przesłance, a mianowicie w ramach tych środków, które są nam przedkładane do zaopiniowania, uwzględniać przede wszystkim potrzeby tych organizacji, które stanowią wiodącą rolę w tej działalności. Staramy się zabezpieczać najbardziej te niezbędne potrzeby, oczywiście kierując stosowne apele do organizacji terenowych.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JanuszJurek">W ramach możliwości, którymi dysponujemy, staramy się dbać o sektory, na których nam najbardziej zależy np. na masowości, integracji.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JanuszJurek">Bardzo ważną sprawą jest kwestia opieki medycznej. Uzgodniliśmy z panią dyrektor Wybraniec, iż jedno spotkanie poświęcimy temu zagadnieniu. Jeżeli mówimy o kadrze, to musimy wspólnie wypracować system kierowania, możliwości uprawiania sportu na szczeblu terenowym.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JanuszJurek">Nie wyobrażam sobie sytuacji takiej, że sport będzie spełniał tylko i wyłącznie funkcje rehabilitacyjne, a także, że będzie szkodził zdrowiu konkretnej osoby. Jest to sprawa do przedyskutowania na dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JanuszJurek">Pan prezes Dłużniak wspominał o obiektach, których dostępność nawet jeżeli występuje, to odpłatność za obiekty jest wysoka. Jest to dosyć istotny mankament. Osobiście popieram to zdanie i jestem za tworzeniem tak zwanych ośrodków integracyjnych. Wiem, iż pan minister Paszczyk popiera to zdanie. Sądzę, iż jeżeli będzie więcej takich ośrodków integracyjnych dostępnych dla osób niepełnosprawnych, to tym szybciej uporamy się z tym problemem.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#JanuszJurek">Jako Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych zechcemy się przyjrzeć bazie sportowej, tej, która mogłaby być wykorzystana do potrzeb sportu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#JanuszJurek">Nie chciałbym przedłużać swojej wypowiedzi i zanudzać państwa. Chciałbym powiedzieć, iż w dalszym ciągu znajdujemy się na drodze tworzenia jasnego, przejrzystego systemu funkcjonowania tej dziedziny działalności w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki. Cieszę się, iż przynajmniej na okres przejściowy Polski Komitet Olimpijski i jego komisja doraźnie zajmie się sprawą przygotowań do paraolimpiad. Nie jest to rozwiązanie docelowe.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#JanuszJurek">Bardzo się cieszę, iż pan prezes Drożdżyński podkreślił to, że jasnym i przejrzystym systemem jest system zapisany w ustawie. Wymaga to przemyśleń, pozbycia się pewnych przyzwyczajeń z minionego okresu, a także przyzwyczajenia się, iż w naszym kraju taka struktura jest potrzebna. Nie chciałbym opierać struktur na personaliach.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#JanuszJurek">Dzisiaj funkcjonuje taki układ, jaki jest. Mówię o parlamencie, rządzie i innych związkach sportowych. Chciałbym, ażeby powstała organizacja na wzór Polskiego Komitetu Olimpijskiego, która byłaby niezależna pod każdym względem i dysponowała środkami finansowymi nie tylko pochodzącymi z budżetu, która niezależnie od koniunktury politycznej mogłaby w miarę sprawnie funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#JanuszJurek">Tak się złożyło, iż jestem członkiem rady nadzorczej. Stało się tak, iż uchwała 201, która preferowała 13 ogólnopolskich organizacji, została anulowana na zasadzie takiej, iż do pewnego stopnia było to preferowanie określonych organizacji.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#JanuszJurek">Najwyższa Izba Kontroli wyszła z założenia, iż nie powinno być takich preferencji. Stąd też nie jest do końca prawdziwe, iż fundusz jest zamknięty na potrzeby stowarzyszeń i organizacji sportowych. O te środki równoprawnie mogą się ubiegać wszystkie organizacje, zostały przekazane pewne dyspozycje także do oddziałów Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, tam też organizacje mogą się ubiegać o te środki.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#JanuszJurek">W nowej ustawie jest artykuł mówiący o przeznaczeniu na rehabilitację dzieci i młodzieży, a także na sport 5% środków finansowych. Znajdujemy się w końcowej fazie prac nad tą ustawą. Postulowałem, ażeby to nie było tylko do 10%. Chciałbym, ażeby były te środki ustawowo zagwarantowane z tego funduszu, ponieważ dotychczas były to nadwyżki finansowe; nadwyżka raz była, raz nie.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#JanuszJurek">Są to sprawy trudne. Ustawa ma charakter prozatrudnieniowy. Istnieje bardzo silne lobby zakładów pracy chronionej, które przede wszystkim chcą korzystać ze środków na nowo tworzone miejsca pracy. Sprawa nie jest do końca zamknięta.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#JanuszJurek">Nie może być tak, iż zakłady pracy chronionej, które uzyskują wcale niemałe środki na zakładowe służby rehabilitacyjne, praktycznie rzecz biorąc, poza rehabilitacją nie interesują się niczym.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#JanuszJurek">Postuluję, ażeby zakłady pracy chronionej, które posiadają środki finansowe, podpisywały coś w rodzaju porozumień, umów o współpracę itp. z organizacjami pozarządowymi. Jak wiadomo, zakład pracy zajmuje się produkcją i uzyskaniem pozytywnego wyniku finansowego, a nie zajmowaniem się różnego innego rodzaju przedsięwzięciami. W ramach tych umów te zakłady pracy chronionej z zakładowego funduszu rehabilitacyjnego pewne świadczenia mogłyby realizować.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#JanuszJurek">Dokonując reasumpcji w stosunku do dzisiaj obecnych, chciałbym powiedzieć, iż jestem ukontentowany tym, iż zajmujemy się sprawą sportu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#JanuszJurek">Druga kwestia jest następująca. Chciałbym podziękować wszystkim koleżankom i kolegom, którzy pracują w organizacjach pozarządowych zajmując się sportem osób niepełnosprawnych w tak trudnych i skomplikowanych warunkach, że osiągają tak ogromne wyniki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszTomaszewski">Wcześniej zgłaszał się pan dyrektor Gałązka, później głos zabierze pani dyrektor Gajdus.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BogusławGałązka">Pozwolę sobie skorzystać z możliwości zwrócenia państwa uwagi na pewne sprawy dotyczące naszych organizacji i sportu niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#BogusławGałązka">Ponieważ cały czas mówimy o środkach finansowych otrzymywanych lub dofinansowywanych ze struktur państwowych, urzędów wojewódzkich, to chciałbym powiedzieć, iż są to środki, które można uzyskać ze strony firm. Jest to system wykorzystywany na całym świecie. W Polsce znajduje się on na mizernym poziomie. Nie wynika to z niedowładu tych organizacji, lecz w dużej mierze wynika to z tego, iż polskie prawo nie ułatwia rozmowy ze sponsorami w sprawach dotyczących finansów.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#BogusławGałązka">Posiadam dosyć dobre kontakty ze stroną zachodnią: Francją, Anglią, ze Stanami Zjednoczonymi, to tam mobilizuje się firmy, ażeby były sponsorami - niezależnie od tego, czy jest to sport niepełnosprawnych, czy sport wyczynowy. Natomiast u nas w Polsce takiej możliwości nie ma. Wiem, że olimpiady także mają sponsorów, a wynika to z tego, iż realizowana jest polityka, którą założyła centrala, która znajduje się w Waszyngtonie.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#BogusławGałązka">Są to następujące zasady, że wszystkie istniejące programy, a na świecie jest ich 141, współpracę swoich struktur realizowały nie na podstawie państwowych finansów, tylko sponsorów. To jest główny cel olimpiad specjalnych.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#BogusławGałązka">Główny program olimpiad specjalnych w Polsce w dużej mierze opiera się na współpracy z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Wynika to z tego względu, iż baza socjalna opiera się na strukturze regionalnej, klubach naszych organizacji, czy oddziałach wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#BogusławGałązka">W tym momencie możliwości samodzielnej działalności naszych struktur i oddziałów nie ma. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki daje szansę, ażeby utrzymać te struktury wewnętrzne.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#BogusławGałązka">Oczywiście możemy mówić o imprezach partykularnych, które mogą pokazać się przy okazji programu narodowego, natomiast nie mówiliśmy o jednej ważnej rzeczy, a mianowicie o tym, że nasze działania opierają się na strukturach wewnętrznych. Jeżeli nie będzie klubu, to nie będzie nowych oddziałów. Te struktury wewnętrzne działają na podstawie środków gminnych. W różnych województwach jest to różnie organizowane. Nie do końca jest to forma obiektywna, odbywa się to na zasadzie różnych układów wewnętrznych. Kto ma dobre znajomości, to te środki dostaje.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#BogusławGałązka">Jest to duży mankament. Chodzi mianowicie o to, że te struktury rozrosły się do niebotycznej wielkości. Nie oznacza to, iż tak nie powinno być. Na całym świecie powinna być forma demokracji. Tych organizacji powinno być jak najwięcej, ażeby działały jak najlepiej. Często jest tak, iż powstają ośrodki po to, aby uzyskać środki finansowe. Jest też tak, iż są organizacje, które nie mają tego statutu i próbują wewnętrznie te sprawy realizować.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#BogusławGałązka">Sądzę, iż ta rzecz powinna być uściślona. Uważam, iż mogłaby tym się zająć Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych, której - jak powiedział pan poseł Jurek - jesteśmy członkami.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#BogusławGałązka">Powinno to zostać uściślone, zaopiniowane itd. Powinniśmy zająć się zaopiniowaniem dofinansowania struktur regionalnych niższego formatu w zależności od tego, jaki jest ich wymiar działań. Rzeczą niezwykle ważną - na którą zwracaliśmy uwagę podczas naszego spotkania organizowanego przez pana wicepremiera Kołodkę kilka miesięcy temu - jest problem związany z upowszechnianiem przez media tego problemu.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#BogusławGałązka">Jest to główny mankament pozyskiwania środków finansowych z funduszy prywatnych. Przykładowa sytuacja - odbyły się w Kanadzie igrzyska światowe, na których były olimpiady specjalne (olimpiady specjalne nie mogą być członkiem Komitetu Paraolimpijskiego, takie są zasady, ponieważ jesteśmy niezależną strukturą).</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#BogusławGałązka">Dotychczasowa ustawa od kwietnia nie zezwala olimpiadom specjalnym reprezentować Polski. Nie wiem, czy zapomniano, czy stało się to przez nieuwagę, że w chwili obecnej niepełnosprawnych może reprezentować tylko komitet paraolimpijski. Tak jest napisane w ustawie. Wszystkie zwroty dotyczące pomocy ze strony urzędów wojewódzkich kultury fizycznej zostają opiniowane w następujący sposób, że może to dofinansowywać komitet paraolimpijski, a nie olimpiady specjalne.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#BogusławGałązka">Związki sportowe na swoim poziomie mogą reprezentować Polskę, lecz reprezentować Polski nie mogą stowarzyszenia. O tym rozmawiałem z panem prezesem Paszczykiem, a także z poprzednim prezesem komitetu olimpijskiego, panem Szarewiczem w sprawie dotyczącej aneksu lub poprawek w ustawie. Argumentowałem to tym, iż w ustawie jest zapisane, że Polska zobowiązuje się do respektowania prawa międzynarodowego. My jesteśmy programem akredytowanym, nie jesteśmy strukturą wewnętrzną.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#BogusławGałązka">Powracając do tego, co powiedziałem wcześniej, to chciałbym powrócić do sprawy Kanady. Rozmawiałem z kilkoma organizacjami czy akredytowanymi programami w świecie i tam współpraca z mediami jest o wiele szersza niż w Polsce. To bardzo ułatwia kontakty dotyczące finansów dla organizacji.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#BogusławGałązka">Żaden z kolegów, którzy są szefami organizacji, nie łudzi się, iż dofinansowanie ze struktur państwowych będzie znajdowało się na tym poziomie, na jakim nadal się znajduje. Sądzę, iż będziemy zmierzali do tego, aby uzyskiwać środki od struktur prywatnych. To powinno być głównym celem naszych działań.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#BogusławGałązka">Tak jak powiedziałem, uzyskanie tych finansów jest niemożliwe bez pomocy mediów, a szczególnie bez pomocy telewizji. Olimpiady specjalne od trzech lat bardzo dobrze współpracowały z programem II telewizji polskiej. To było zadrą dla innych organizacji, że olimpiady były pokazywane.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#BogusławGałązka">Rzecz polega na tym, iż nie chodzi tu o samo pokazywanie imprez sportowych, lecz brakuje tego, co daje sport osobom niepełnosprawnym. O tym się mówi i pisze głównie poprzez kontakty z radiem czy prasą, natomiast telewizja nic nie mówi na ten temat. W tym momencie gros osób, które są odpowiedzialne za decyzje o środkach przekazywanych na tego rodzaju organizacje, nic na ten temat nie wie.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#BogusławGałązka">Jest to realizowane na tej zasadzie - dam, ponieważ teraz jest taka moda. Nie jest to styl działań, jaki jest preferowany w Stanach Zjednoczonych, że działania organizacji czy firm są ukierunkowane na sport niepełnosprawnych ze względu na to, że widzą, co ten sport daje tym ludziom.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#BogusławGałązka">Podczas tego spotkania wysunięto sugestię, ażeby prowadzić działania, które będą realizowane przez pana ministra, dotyczące współpracy z telewizją, mające na celu ułatwienie kontaktów organizacjom niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#BogusławGałązka">Sport niepełnosprawnych był pokazywany przy okazji paraolimpiady w Atlancie, lecz tylko z tego względu, że zostało to sfinansowane. My jako olimpiady specjalne zagwarantowaliśmy bezpłatny pobyt telewizji w Kanadzie poprzez nasze kontakty z Polonią, a telewizja nie raczyła tego wykonać, ponieważ kto to będzie oglądał?</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#BogusławGałązka">Taki wizerunek funkcjonuje w polskiej mentalności, jeżeli chodzi o media, a szczególnie telewizję publiczną. Jest to jeden z celów, na który powinniśmy zwrócić uwagę. Nie stworzyliśmy jeszcze takiego lobby, które starałoby się wywalczyć to, iż telewizja polska pokazywałaby sport niepełnosprawnych. Jeżeli tego nie dokonamy, to nasze działania dotyczące zwiększania dofinansowania ze strony struktur niepaństwowych są skazane na porażkę. To jest bardzo ważny element.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#BogusławGałązka">Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki jest tą strukturą, która dofinansowuje nasze działania. Naszym celem głównym powinno być to, by nasze działania schodziły na dół, a nie odbywały się na zasadzie centralizacji i decentralizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DanutaGajdus">Jestem zaniepokojona informacją pana prezesa o tym, że wyschło źródło dofinansowania sportu osób niepełnosprawnych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#DanutaGajdus">Sądzę, iż był to bardzo duży skrót wypowiedzi pana posła. Stało się to za sprawą Najwyższej Izby Kontroli. W żadnym dokumencie nie znajdziecie państwo takiej pozycji i takie wrażenie mogłoby pozostać, że Najwyższa Izba Kontroli nie jest przychylna rozwojowi sportu osób niepełnosprawnych. Wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#DanutaGajdus">Na posiedzeniu Komisji zostanie przedłożony dokument Najwyższej Izby Kontroli mówiący o wykorzystaniu środków pochodzących z dopłat, gdzie gospodarzem tych środków będzie prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Nie jest to dla nikogo tajemnicą, że środki, jeżeli chodzi o sport niepełnosprawnych, są bardzo dobrze wydawane. Bardzo się z tego cieszymy i dajemy wyraz tego w dokumentach.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#DanutaGajdus">Taka supozycja i opinia może być przez państwa źle odczytana i w związku z tym muszę przypomnieć, iż jeżeli mieliśmy uwagi krytyczne, mogły one dotyczyć konkretnych dotacji dla sportu osób niepełnosprawnych, to nie dlatego, że one trafiły tam, tylko dlatego, że podstawy, na zasadzie których one tram trafiały, czy sposób rozliczenia budziły wątpliwości z punktu widzenia obowiązującego prawa.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#DanutaGajdus">Jako NIK mamy obowiązek przy okazji badania budżetu państwa wskazać na te nieprawidłowości. Muszę z żalem powiedzieć, iż był to jeden z niewielu budżetów, który otrzymał negatywną opinię. Przykłady te dotyczyły m.in. sportu dla niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#DanutaGajdus">Chciałabym zupełnie coś innego powiedzieć, a mianowicie dokonując krytycznej oceny i analizy funkcjonowania tego funduszu chcemy zrobić wszystko, ażeby jak najwięcej pożądanych osób i organizacji korzystało z tego funduszu. Nie chcielibyśmy, ażeby pieniądze z tego funduszu były rozdzielane w sposób niegospodarny.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#DanutaGajdus">Taka jest intencja Najwyższej Izby Kontroli. Taka też intencja będzie przyświecała przy ocenie tego funduszu w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszJurek">Chcę powiedzieć, iż jeżeli nie znałbym życzliwości pani dyrektor w stosunku do sportu w ogóle, a w szczególności do sportu niepełnosprawnych, to nie pozwoliłbym sobie na taki skrót myślenia. Wiem, iż nie wynikało to z niechęci Najwyższej Izby Kontroli, tylko z pewnych kwestii, które wymagały uregulowania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanuszJurek">Sądzę, iż ta ustawa, nad którą pracujemy, da nam większe możliwości właściwego kierowania tych środków. Jeżeli zostałem źle zrozumiany, to bardzo chciałbym przeprosić panią dyrektor Gajdus.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WitoldDłużniak">W związku z tym, iż użyłem stwierdzenia, że to źródło wyschło, to chciałbym dokonać pewnych wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WitoldDłużniak">Całkowicie to źródło środków nie zostało zatrzymane, ponieważ istnieje pewna możliwość realizowania tych zadań w drodze rozmów z województwami. Dlaczego użyłem takiego sformułowania - posiadaliśmy ogromną pomoc centralną z funduszu. Przez jakiś czas ich nie będzie.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WitoldDłużniak">Istnieją szanse na to, ażeby umotywowanym wnioskom, jak olimpiada paraolimpijska, uzyskać pewne środki. Nasza organizacja przez Najwyższą Izbę Kontroli była kontrolowana dwukrotnie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WitoldDłużniak">W przeszłości bardzo często byłem kontrolowany na różnych stanowiskach, muszę wskazać kompetentność pracowników Najwyższej Izby Kontroli. Muszę się pochwalić, iż po pierwszej kontroli nie otrzymałem żadnych zaleceń, po drugiej uwagi dotyczyły tego, abyśmy terminowo rozliczali nie wykorzystane środki. W obydwu przypadkach kontrole te stanowiły ogromną pomoc, ponieważ bardzo ciężko jest skoordynować przechodzące przez organizacje środki.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#WitoldDłużniak">Nie mogę mówić o tym bez niepokoju, ponieważ od kilku lat prowadzę poważne środki. Jak policzyłem, jakie środki fundusz przeznacza na ten cel, to jest 0,04% ogólnie posiadanych. Jest to margines marginesu, a dla nas ogromna pomoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dzisiaj rozmawiałem z panem prezesem PFRON; na pytanie dotyczące, ile środków zostało przeznaczonych na sport niepełnosprawnych, to nie do końca był pewien, ponieważ nie ma takiego programu ani tytułu ustawowego.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszTomaszewski">Świadczy to o tym, iż istnieje potrzeba ustawowego uregulowania tej kwestii, ażeby nie dochodziło do zamazania obrazu całej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszTomaszewski">Widzę, iż pan poseł Kalbarczyk chciałby zadać pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RyszardKalbarczyk">Gdy przysłuchujemy się tej dyskusji i wypowiedziom pana prezesa Dłużniaka oraz pana posła Jurka, a także pani dyrektor Gajdus - to powstaje mętny obraz, ponieważ rozmawiamy o czymś, a nie wiemy, o co dokładnie chodzi i jakie są konkretne zarzuty. Może źle się wyraziłem, że są to zarzuty, gdyż ich nie ma. Pani dyrektor Gajdus wspomniała, iż te środki były nieprawidłowo redysponowane. Chciałbym zapytać, o co tu konkretnie chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DanutaGajdus">Znajduję się w kłopocie, ponieważ nie mam przy sobie wszystkich dokumentów.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#DanutaGajdus">Uważam, iż wypowiedź pana posła Jurka wyjaśniła tę kwestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZenonJaszczur">Chciałbym wypowiedzieć się w kwestii integracji. Jest to bardzo modne słowo, natomiast osoby niepełnosprawne nie bardzo widzą tę integrację.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZenonJaszczur">Integracja ta wygląda następująca, że my, osoby niepełnosprawne chcemy się integrować, natomiast społeczeństwo nie bardzo chce wyciągnąć rękę do nas. Oznacza to 3–4% niepełnosprawnych włączonych w to, a 96% normalnego społeczeństwa przygląda się temu i nie bardzo wie, o co w tym wszystkim chodzi.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZenonJaszczur">Kraje zachodnie także mówią o integracji, na przykład kluby sportowe mają drużyny juniorów, mają wśród swoich zawodników drużyny osób niepełnosprawnych. Bardzo łatwo jest taką drużynę utrzymać. Jeden mecz, jeden trening rozegrany pomiędzy państwem z Senatu czy Sejmu a drużyną piłki nożnej daje utrzymanie dla tego klubu na cały rok.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZenonJaszczur">Reprezentuję stowarzyszenie, które zrzesza 80 tys. młodzieży. Jest to stowarzyszenie, które w chwili obecnej jest najmłodsze, ponieważ działa od czterech lat. Powstało dlatego, że nikt nie chciał wyciągnąć ręki do tych ludzi. Są to ludzie z lekkim upośledzeniem umysłowym. Znajdują się na pograniczu normy. Nikt nie chciał wyciągnąć do nich ręki, w związku z tym powstało stowarzyszenie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ZenonJaszczur">Nie chwaląc się, chciałbym powiedzieć, iż działamy bardzo prężnie. Osiągamy sukcesy - mistrzostwa Europy w piłce nożnej, mistrzostwa świata kobiet w koszykówce, wicemistrzostwa świata mężczyzn w koszykówce, cztery rekordy świata. Są to ogromne wyniki.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#ZenonJaszczur">Powracając do integracji, to chciałbym powiedzieć, iż powstało szereg stowarzyszeń, klubów dla niepełnosprawnych, lecz niestety, nie ma z nimi większej styczności, integracji - każdy robi swoje zawody, każdy ciągnie w swoją stronę pieniądze, a tak nie powinno być.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#ZenonJaszczur">Moje stowarzyszenie głównie zajmuje się dziećmi i młodzieżą. Od strony Ministerstwa Edukacji Narodowej nie widzimy większej pomocy. Nie przeszkadzają nam, lecz nie starają się w żaden sposób pomóc tym organizacjom czy stowarzyszeniom, które działają głównie na rzecz dzieci niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#ZenonJaszczur">Część tych dzieci i młodzieży jest upośledzona w stopniu lekkim. Kiedyś dzieci te nazywano „debilami”, teraz mówi się: upośledzony umysłowo, a oni nie chcą się tak nazywać. Stowarzyszenie to nazywa się „Sprawni - Razem”.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#ZenonJaszczur">Na ostatnim meczu Polska - Włochy odbywającym się na Stegnach, pani redaktor zapytała: jaka jest różnica pomiędzy wami a tymi sprawnymi? Jeden chłopiec odpowiedział, ten tak zwany „debil”: „my jesteśmy normalni, tylko mamy problemy z uczeniem się”. Ten oto chłopak ograł wszystkich w dwóch rzutach za trzy punkty. Chłopak ten zajął pierwsze miejsce i jedzie w nagrodę do Paryża jako jedyny reprezentant Polski dla osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#ZenonJaszczur">Integracja nie jest najlepsza. Sądzę, iż Komisja mogłaby podjąć jakieś działania w tej sprawie. Jest to sport młodzieży, jest to sport wysoko usytuowany. Część tej młodzieży, która da się wystawić na flankę, wchodzi w konflikt z prawem bardzo często dlatego, iż jest upośledzona umysłowo. Brak środków, ażeby pomóc tym dzieciom czasami kończy się tragicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekCichosz">Zanim przejdę do ogólnych stwierdzeń, to chciałbym przybliżyć państwu organizację, którą reprezentuję. Nie mógł przyjść na dzisiejsze spotkanie mój szef z tego tylko powodu, iż zwykle nawet, jak jest zapraszany na spotkania, nie ma tłumaczy języka migowego, a są to osoby głuche. Jestem jedyną osobą słyszącą w całym zarządzie i dlatego też zostałem oddelegowany na to spotkanie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MarekCichosz">Powracając do sprawy, pozwoliłem sobie rozdać przed spotkaniem foldery, z którymi prosiłbym się zapoznać. Wydaje mi się, iż warto się z nimi zapoznać.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MarekCichosz">Związek w tym roku będzie kończył 70. rocznicę istnienia. Tak jak powiedział pan prezes Dłużniak, jest to organizacja, która ma najbogatsze tradycje, jeżeli chodzi o sport niesłyszących i inwalidzki nie tylko w Polsce, ale również na świecie.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MarekCichosz">Ażeby przybliżyć to zagadnienie, to chciałbym powiedzieć, iż w 1924 r. odbyły się pierwsze światowe igrzyska dla głuchych w Paryżu. Polacy znajdowali się w pierwszej szóstce założycieli światowej organizacji Międzynarodowego Komitetu Sportowego Głuchych, który powstał w 1924 roku w Paryżu. Tam też Polacy zdobyli pierwsze medale.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MarekCichosz">Mówiąc o komitecie paraolimpijskim, chciałbym powiedzieć pewną historię - komitet olimpijski, do którego my formalnie jako związek należeliśmy już w 1929 roku, od początku wspierał całą działalność sportu głuchych. Trzy kolejne igrzyska były wspierane przez niego. Tylko dzięki temu, że PKOl wyasygnował pieniądze, udawało się wyjeżdżać sportowcom na zawody.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MarekCichosz">Dlaczego o tym wszystkim mówię. Mówię o tym dlatego, iż w okresie, kiedy dyskutowano w Radzie Sportu Osób Niepełnosprawnych na temat ustawy o kulturze fizycznej w ubiegłym roku, sygnalizowałem problem, który się pojawił. Głównie z tego powodu powstał tam zapis mówiący o paraolimpiadzie, natomiast nie było mowy na temat igrzysk głuchych.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#MarekCichosz">Muszę powiedzieć, że Międzynarodowy Komitet Sportowy Głuchych, którego mój szef jest członkiem, a także członkiem MKOl, uznał ten ruch już w latach pięćdziesiątych na całym świecie, a w tym roku odbędą się kolejne 18. igrzyska światowe. Zimowe igrzyska także mają miejsce. Odbywają się w takim samym układzie jak normalne igrzyska, co cztery lata. Mają także miejsce mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#MarekCichosz">W chwili obecnej w międzynarodowym ruchu sportowym jest zrzeszonych 180 państw. Ruch europejski do niedawna zrzeszał praktycznie wszystkie państwa. Powiedziałem do niedawna, iż przy nowym układzie, jaki powstał, rozpadły się pewne państwa. W całej Europie ruch ten zrzesza 41 państw.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#MarekCichosz">Głusi jako jedyna organizacja w świecie stanowiła wydzielony pion w latach pięćdziesiątych, który został zaakceptowany i przyjęty do tej pory. Działamy w 8–9 dyscyplinach sportowych. Jest to potworny kłopot, ponieważ kiedyś to wyglądało jak pewien rodzaj federacji sportu.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#MarekCichosz">Zajmujemy się amatorami w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ są to ludzie z zagrożonych środowisk. Całe środowisko głuchych w Polsce jest oceniane na 700–800 tys. Nie chcę mówić o tak dużym środowisku, ponieważ wliczam tutaj ludzi starszych, którzy nic nie będą mieli ze sportem wspólnego.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#MarekCichosz">Zrzeszamy obecnie około 4 tys. sportowców w 47 klubach, z czego 27 klubów jest klubami uczniowskimi, które zaczęły powstawać w marcu 1993 r. Praktycznie rzecz biorąc na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, iż większość kół czy ośrodków sportowych, jak i część młodzieży głuchej jest zrzeszona w tych klubach.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#MarekCichosz">Kluby te nie zawsze nazywają się „klub szkolny”, a z tego to powodu, że jeżeli w danym mieście jest kilka szkół, to próg ten jest międzyszkolny.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#MarekCichosz">Pozwoliłem sobie przedstawić krótkie statystyczne dokonania związku. W ubiegłym roku samych imprez centralnych - nie mówię tutaj o imprezach środowiskowych, robionych przez jakiś tam klub, tylko imprez centralnych - odbyło się blisko 70. W imprezach tych udział wzięło blisko 3,5 tys. uczestników.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#MarekCichosz">Kalendarz 1997 roku przewiduje 139 imprez, w tym - największa impreza dla nas w roku bieżącym - 18. światowe igrzyska głuchych Kopenhaga 1997. Przewidywany jest udział około 5 tys. uczestników.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#MarekCichosz">Proszę uzmysłowić sobie jeszcze jedną rzecz. Działaniami formalno-organizacyjnymi zdecydowaliśmy się pójść na masowość w taki sposób, że w różnych imprezach nie biorą udziału te same osoby, natomiast zmusiliśmy nauczycieli, trenerów do tego, ażeby więcej tej młodzieży było przygotowanej i gotowej do brania udziału w tych imprezach.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#MarekCichosz">Cały czas spoglądam na pana posła Pietrzykowskiego z tego to powodu, iż jest to osoba, która zna sport wyczynowy na wylot. Ja sam również uprawiałem sport wyczynowo. Chciałbym powiedzieć jedną rzecz, w której nie będę odosobniony, że w sporcie, który wchodzi na wyższe szczeble rozwoju, nie jest kwestią jednorazowego treningu w tygodniu, dwukrotnego, czy trzykrotnego treningu w tygodniu (jak mówi zasada - trzykrotny trening w tygodniu jest podtrzymaniem tego, co się ma), gdyż jest to za mało, powinno ich być więcej.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#MarekCichosz">Współpraca z panem prezesem Dłużniakiem i jego organizacją układa nam się doskonale, ponieważ nasze organizacje są typowymi związkami sportowymi. Zarówno prezes Dłużniak, jak i ja po wielokrotnych rozmowach zdaliśmy sobie sprawę z tego, iż sport musi się opierać na masowości. Ażeby to uzyskać, stwarzane są różnego rodzaju imprezy. Odbywają się u nas spartakiady. Staramy się objąć tym jak największe grupy, a przede wszystkim młodzież. W pewnym momencie młodzież ta zaczyna ze sobą rywalizować, a rywalizacja ta sięga coraz wyższych etapów.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#MarekCichosz">Mówię o tym dlatego, że doszliśmy do wniosku, iż pracować tak dłużej się nie da. Nie da się w sporcie pracować okazjonalnie. To musi być plan. W tych organizacjach nie da się działać tak, że nie będziemy posiadali planu czteroletniego.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#MarekCichosz">W obecnych przygotowaniach do igrzysk w Kopenhadze przyjęliśmy z resortowni centrum rzecz następującą, że te igrzyska siłą rzeczy będą prowadzone w ten sposób, ponieważ praktycznie ustawa weszła w życie w tym roku i nie ma takiego pełnego kompleksowego programu. Nie można zmieniać wszystkiego od razu i rujnować trenerom wszystkich planów, które mieli do tej pory.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#MarekCichosz">Podjęliśmy zadanie wspólnie z resortem, żeby takie plany przyjmować nie z roku na rok, ponieważ z roku na rok możemy dyskutować o aneksach do umowy ogólnej, do której my będziemy dostosowywali środki. Jak wiadomo, środki są różne. Chcemy znać prawdę nawet najgorszą.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#MarekCichosz">Nic tak nie psuje atmosfery, a także samej motywacji do pracy, jak to, iż praktycznie nie wiadomo nic. Obecnie mamy kwiecień, moi sportowcy przygotowujący się do tej największej imprezy światowej na dobrą sprawę nie wiedzą jeszcze nic: jak ze stypendiami, co z przygotowaniami itd.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#MarekCichosz">Tutaj jeszcze raz chylę czoło w kierunku pana prezesa Drożdżyńskiego. Doszło do tego, iż kilka razy dziennie jestem w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki. Wiem doskonale, iż zarówno pan prezes Drożdżyński, jak i pani dyrektor Wybraniec robią wszystko, ażeby te sprawy poznać jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#MarekCichosz">Z tego, co widzę, jest to błąd w zarządzeniu (sygnalizowałem to już wcześniej). Sprawa ta została „puszczona” na żywioł. Po wielu rozmowach stwierdzono, iż można to interpretować w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#MarekCichosz">Zadawałem wtedy pytanie, że prawnik interpretuje to w ten sposób, lecz w Polsce ludzie nauczyli się interpretować to odmiennie. Powinno to być zapisane jednoznacznie, ażeby nie było takich kłopotów.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#MarekCichosz">Mimo tej całej masowości musieliśmy już dojść tak daleko, iż znajdujemy się obecnie na etapie podpisywania ze wszystkimi związkami sportowymi umów o współpracę. Odbędzie się to na tej samej zasadzie co ze „Startem”. Nie na zasadzie takiej, iż porozmawiamy o niczym podczas spotkań, tylko będziemy sobie wzajemnie pomagali. Takich umów mamy kilka podpisanych.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#MarekCichosz">Kiedy byłem na rozmowach w Polskim Związku Lekkoatletyki, to jak usłyszano, jakie osiągnięcia posiadają sportowcy i jakie osiągają wyniki, to z ich strony powstało lekkie zażenowanie.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#MarekCichosz">Jak już wcześniej wspomniałem wśród nas znajduje się sporo sportowców, którzy znają się na tym. W okresie przygotowawczym, gdy człowiek jest amatorem, gdy pracuje normalnie i ma ogromne kłopoty, ponieważ zarabia grosze, tak jak każdy inwalida osiągnął na mistrzostwach Polski halowych wynik 6,90 na 60 metrów. Jak mi wiadomo, w chwili obecnej, z tego co przeglądałem w światowych wynikach wśród kobiet zawodowców, nie ma takiego wyniku.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#MarekCichosz">Przypominam, iż znajduje się to w okresie przygotowawczym. To chyba wystarczy, jeżeli chodzi o sprawę bardzo dobrze znaną przez trenerów, to znaczy chodzi mi o przejście z amatora do zawodowca. Jest to proste. Współpracują z nami trenerzy najwyższej klasy, których dokonania pomniejszane są w różny sposób, na przykład są mniej wynagradzani. Tymczasem ludzie ci są prawdziwymi specjalistami. Nie tylko znają doskonale warsztat trenerski, lecz posiadają również kilka innych rzeczy, które muszą znać i wiedzieć - począwszy od psychologii.</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#MarekCichosz">Skończyłem AWF i pedagogikę, ażeby lepiej poznać to środowisko. Mimo iż znajduję się w tym środowisku 20 lat, musiałem pokończyć różne kursy, aby lepiej orientować się w sytuacji. Znam ten problem jako trener i organizator.</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#MarekCichosz">Chciałbym wspomnieć o tym, co strasznie przeszkadza. Poruszę temat dotyczący stowarzyszeń. Zawsze powtarzam, iż organizacja, która jest przyjęta jako polski związek sportowy, to z jednej strony rozliczana jest za masowość, a z drugiej strony żąda się od niej pewnych wyników.</u>
<u xml:id="u-20.30" who="#MarekCichosz">Według moich wyliczeń średnie środki wynoszą 475 zł na jednego członka mojego związku rocznie. Wiem, iż średnimi wyliczeniami można manipulować, lecz sądzę, że to wyliczenie jest dosyć prawdziwe.</u>
<u xml:id="u-20.31" who="#MarekCichosz">Nie chciałbym dyskutować o tych stowarzyszeniach, które powstają tylko po to, ażeby wydobyć jakieś pieniądze i jak ta praca wygląda. Wiadomo, iż w polskim związku nie da się pracować, nie pracując planowo. Owszem, można czynić pewne pozory pracy, lecz nie da się dokładnie tego robić w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-20.32" who="#MarekCichosz">Chciałem powiedzieć, iż na tych wszystkich igrzyskach, które się odbyły, polscy głusi sportowcy zdobyli razem 139 medali.</u>
<u xml:id="u-20.33" who="#MarekCichosz">Wspomnę o tym, iż niektórzy sportowcy głusi byli rekordzistami Polski. Wspomnę tutaj panią Czerwińską, która w latach 60. była rekordzistką Polski w dystansach pływackich.</u>
<u xml:id="u-20.34" who="#MarekCichosz">Obecnie poziom kształtuje się następująco, że jeżeli chcielibyśmy myśleć o medalach na scenie międzynarodowej, to głuchy sportowiec w grach zespołowych musi być na poziomie drugiej lub pierwszej ligi, natomiast w dyscyplinach i w konkurencjach indywidualnych musi to być pierwsza klasa sportowa ludzi słyszących.</u>
<u xml:id="u-20.35" who="#MarekCichosz">Gwałtownie idziemy w kierunku integracji. Nie widzimy takiego zagrożenia, że społeczeństwo nie chce się integrować. Społeczeństwo musi się nauczyć integrować, lecz jest to proces, który będzie trwał latami. Niepełnosprawni generalnie byli traktowani jak ludzie z getta. Dopiero od kilku lat zaczyna się to wszystko zmieniać.</u>
<u xml:id="u-20.36" who="#MarekCichosz">Poszliśmy w tym kierunku, że posiadając pewne możliwości dotyczące wspomagania naszych klubów zmuszaliśmy je, aby realizowały taką politykę. Zaznaczaliśmy, iż będziemy wspomagali te kluby pod warunkami, że w pierwszej kolejności znajdują się te sekcje, które biorą udział w normalnych rozgrywkach z normalnymi ludźmi.</u>
<u xml:id="u-20.37" who="#MarekCichosz">Związki sportowe poszły tak daleko, iż nawet teraz na obozy zabierają naszych zawodników i oni wcale nie odstają od innych. To, żeby się integrować, musi być chęcią obydwu stron, ponieważ nie ma innej drogi.</u>
<u xml:id="u-20.38" who="#MarekCichosz">Największy kłopot dla związku - są to województwa. U pana prezesa Dłużniaka wygląda to dobrze, ponieważ pozostały pewne przyzwyczajenia itd. Z polecenia rady sportu zrobiłem rozeznanie wśród urzędów wojewódzkich, ile i w jaki sposób proponują. Jest to horror.</u>
<u xml:id="u-20.39" who="#MarekCichosz">Śmiem twierdzić, że 80% województw w ogóle nie jest zainteresowanych tym problemem i odsyła do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. W ostateczności odsyłają do funduszu, gdyż wiedzą, że i tam nie ma pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-20.40" who="#MarekCichosz">Natomiast te kluby, które otrzymują jakiekolwiek wsparcie finansowe, to wynosi ono około 20% tego, co Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki oraz rada sportu przeznacza na sport głuchych i niesłyszących.</u>
<u xml:id="u-20.41" who="#MarekCichosz">Poszliśmy w kierunku, ażeby zorganizować spotkania z przedstawicielami i dyrektorami wydziałów Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, urzędów wojewódzkich, ażeby ten stan zmienić.</u>
<u xml:id="u-20.42" who="#MarekCichosz">W wielu województwach - o czym wielokrotnie rozmawiałem z panem prezesem Dłużniakiem - jest tak, że mówi się „idźcie do „Startu”, gdyż oni otrzymali dla was pieniądze”. To są dwie różne rzeczy. Te 47 klubów, o których mówię, są klubami z osobowością prawną, normalnie działające, normalnie zarejestrowane. Nic nie stoi na przeszkodzie, iż jeżeli wojewoda je zarejestrował, to żeby wziął na siebie obowiązki dotyczące finansowania.</u>
<u xml:id="u-20.43" who="#MarekCichosz">Od początku powstania rady sportu przychylam się do tego, iż to, co wyprawia polska telewizja, jest skandalem. Wszyscy jesteśmy płatnikami podatku - głusi również, nikt ich z tego nie zwalnia. Płacimy również coś takiego, co nazywa się abonament. Nikt nas nie dostrzega.</u>
<u xml:id="u-20.44" who="#MarekCichosz">Prywatnymi kanałami udało mi się doprowadzić, że w telegazecie zaczęły się ukazywać bieżące informacje dotyczące sportu głuchych. Była to jedyna droga, ażeby przekazać taką informację. Udawało się to do pewnego stopnia. Każdy abonent telewizji polskiej prędzej dowie się, kiedy związek kynologiczny foksteriera jest czynny, aniżeli o tym, że odbyły się igrzyska niepełnosprawnych. W telegazecie musisz przeczekać, aż przeleci 100 stron, ażeby na tej jednej ostatniej przeczytać ten temat.</u>
<u xml:id="u-20.45" who="#MarekCichosz">Prowadzimy pertraktacje z telewizją polską dotyczącą wyjazdu, pobytu głuchych w Kopenhadze. Tak jak już powiedziałem, są to 18. igrzyska. Będzie na nich obecny pan Samaranche, protektorem i patronem całych tych igrzysk jest następca tronu Danii książę Fryderyk.</u>
<u xml:id="u-20.46" who="#MarekCichosz">W zeszłym roku, w sierpniu, byłem w Kopenhadze, gdzie spędziłem trzy dni. Tylko dlatego, iż przyjechałem z jednym głuchym, to przewodniczący Komisji Sportu i Turystyki parlamentu duńskiego jeździł z nami trzy dni po wszystkich obiektach. Odbyliśmy spotkania z najwyższymi osobistościami w Kopenhadze i nikomu z tego powodu „korona z głowy nie spadła”, a wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-20.47" who="#MarekCichosz">Natomiast telewizja polska zadała mi następujące pytanie: kto za to zapłaci? Jak wiadomo, przy czymś takim jest akredytacja. Zapytano mnie także, czy my zapłacimy pobyt 6-osobowej ekipy za spanie i wyżywienie.</u>
<u xml:id="u-20.48" who="#MarekCichosz">Chciałbym zapytać: po co jest telewizja? Jest to pytanie retoryczne, lecz na takie pytanie trzeba uzyskać odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-20.49" who="#MarekCichosz">Pomówmy teraz o Państwowym Funduszu Rehabilizacji Osób Niepełnosprawnych. Moim zdaniem, nie chodzi o to, że 13 tych organizacji to ludzie, którzy mają lepsze układy - doszedłem do wniosku, że są to organizacje, które działają w sposób planowy. Powiadam, że są to dwie różne rzeczy - umowa generalna dotycząca lat, wytyczająca pewne linie postępowania, a inną rzeczą jest podpisywanie rokrocznych aneksów do umowy ogólnej. Umowa ta powinna zawierać informacje dotyczące możliwości związku czy organizacji, a także funduszu.</u>
<u xml:id="u-20.50" who="#MarekCichosz">Sądzę, iż znajdujemy się w takim gronie, że nie będzie to potraktowane jako altruizm. Jakby nie patrzeć, ludzie głusi są osobami niepełnosprawnymi, których niepełnosprawności nie widać na pierwszy rzut oka, ponieważ aparaty mają ukryte we włosach i za uszami, że tego nie widać. Uważam, iż ludzie ci mają prawo być normalnie traktowani, tymczasem ludzie pełnosprawni mają lepsze warunki aniżeli osoby niepełnosprawne. Jak wspomniałem, osoby niepełnosprawne muszą pokonać znacznie większe bariery.</u>
<u xml:id="u-20.51" who="#MarekCichosz">Dziękuję za uwagę. Podczas wieloletniej działalności działania rady sportu napiętrzyło się wiele spraw. Bardzo się cieszę, iż doszło do tego spotkania. Zachęcam do przeczytania informatora, który w pełni nie oddaje tego, czego dokonał związek, lecz przybliży tę problematykę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałbym przypomnieć, iż dzisiaj mamy przyspieszony tok pracy, ponieważ o godz. 15oo rozpoczynają się obrady Sejmu, a o godz. 13oo rozpoczynają się posiedzenia klubów.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszTomaszewski">Pozostał nam jeszcze jeden punkt.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w omawianym przez nas punkcie?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMilewski">Zrzeszamy sportowców, którzy posiadają pierwszą i drugą grupę inwalidzką. Ogromnym utrudnieniem dla nas jest brak systematyczności. Nie jest to z naszej winy. Jest tak dlatego, iż zbyt późno dowiadujemy się o środkach, które są przeznaczone na kalendarz imprez, które wcześniej organizujemy. Wtedy ta systematyczność sama przez się musi być zachwiana.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszMilewski">Wydaje mi się, iż rada sportu dużo zrobiła w tej sprawie. Pierwsze finanse zostały przekazane w lutym. Uważam, iż jest to za późno, należało to przyspieszyć.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszMilewski">Rada sportu opracowała piękny program pt. „Sport - szansa życia”. Tak jak wspominano, musi to być systematyczne, powinno być długoterminowe przewidywanie. Powinny być przygotowane plany pełnej systematycznej pracy z naszymi podopiecznymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WitoldDłużniak">Idziemy w kierunku, który sygnalizował pan Cichosz. Podpisujemy umowy o współpracy, nie są to zobowiązania papierowe. W przyszłym tygodniu podpisujemy umowę ze związkiem kajakarskim.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WitoldDłużniak">Mamy podobne doświadczenia w rajdach dla niepełnosprawnych. To jest ta droga. Nie widzę żadnego powodu, dla którego nie miałoby być tak jak na świecie.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WitoldDłużniak">Klasycznym przykładem jest Hiszpania - sposób finansowania: loteria. Przy klubach zupełnie zdrowych powstają oddziały dla ludzi niepełnosprawnych. Tak jest na przykład u łuczników. Należy iść w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#WitoldDłużniak">Sądzę, iż tracimy niepotrzebnie siły i zdrowie mówiąc, że media nas nie kochają i nie pokazują. W naszym środowisku są opinie, z którymi w pewnym stopniu się zgadzam. Pokazanie siatkówki osób niepełnosprawnych byłoby pewnego rodzaju szokiem. Społeczeństwo należy wychować. Proces integracji potrwa jeszcze kilka lat.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#WitoldDłużniak">Nie można powiedzieć, iż nic się nie zmieniło. Wspomnę wspaniałą audycję pani Kwaśniewskiej „Przyjaciele”, która odbiła się szerokim echem. W regionalnych telewizjach bardzo dużo pokazuje się audycji poruszających problematykę osób niepełnosprawnych. My sami kręcimy dwa filmy.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#WitoldDłużniak">Polecałbym państwu taką drogę - „Książka ucieczka w życie”, do której lektury zachęcam. Powstaje obecnie encyklopedia, w której będą pokazani olimpijczycy i paraolimpijczycy.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#WitoldDłużniak">Martwię się, iż tak ogromne znaczenie przywiązuje się do mediów. Uważa się, iż jeżeli media nie pokażą tego, to nie znajdzie się sponsorów. Jest to zupełnie inny temat. Zachodzi tu pytanie, czy pokazujemy sport, czy chcemy, żeby się pokazał sponsor?</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#WitoldDłużniak">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie zadane przez pana posła, iż to jest Polski Komitet Paraolimpijski. Istnieją trzy organizacje: „Start”, „głusi”, „Olimpiady Specjalne - Polska”. Interesy tych instytucji są w tym temacie rozbieżne. Nie ma powodu, dla którego mielibyśmy być oryginalni i połączyć te trzy organizacje w jeden parakomitet. Są to zupełnie inne cele, inne rodzaje schorzeń i działania. W szczepie światowym już bardzo dawno rozdzieliły się.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#WitoldDłużniak">Komitet paraolimpijski działa już siedem lat. Nie ma tutaj struktury prostej, tak jak w sporcie zdrowych. Mam książkę, z której odnotowałem kilka rzeczy.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#WitoldDłużniak">Na 141 organizacji, które są afiliowane w komitecie paraolimpijskim, tylko w 14 są parakomitety. Nie komentując tych liczb, każdy tak rozwiązuje te sprawy u siebie, jak jest mu wygodnie i stosuje takie struktury i takie działania, jakie są odpowiednie. Tutaj pozostawiłbym pełną swobodę w kształtowaniu struktur organizacyjnych. Przeważają stowarzyszenia takie jak „Start” - związkowe.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#WitoldDłużniak">Dobrze się stało, iż zapis taki znajduje się w ustawie, lecz jako prezes takiego związku podchodzę do tego z rezerwą, ponieważ nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji, iż będę oddany całkowicie w ręce sponsorów. Nie oznacza to, iż będziemy siedzieli z założonymi rękami, ponieważ będziemy organizować stypendia od sponsorów, mamy własną bazę, która gromadzi środki, aby wypłacić nagrody za paraolimpiadę w Nagano. Stąd też nasza rezerwa.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#WitoldDłużniak">Zawsze będziemy małym dzieckiem przy silnym chłopie sportu zdrowego. Cieszę się, iż zapadła taka decyzja na zarządzie sportu olimpijskiego. Upatruję szansę naszego działania przy tej organizacji. Jak byście państwo tego nie nazwali, to będziemy ze sobą rywalizowali. Jakie mam szanse z wystąpieniem do Reeboka czy Adidasa, jak wcześniej był tam Polski Komitet Olimpijski. Mam małe szanse. Nie chciałbym, abyśmy byli stale w pozycji żebrzącego. Abyśmy mówili: dajcie na ten sport, wspomóżcie tego chłopaka. Wspaniały chłopak, jak Waldek Dzikowski nie może w Białymstoku uzyskać 200 zł stypendium. Jest on geniuszem, a nie chcą mu dać stypendium, gdyż mówią, że finansują drużynę siatkówki.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#WitoldDłużniak">Jestem przekonany, iż to, co my robimy w tym sporcie, a czemu nadaliśmy duży rozgłos propagandowy, aby zaistnieć, jest wzmocnieniem polskiego sportu olimpijskiego, np. integracja wręczania nagród itd. - należy to rozpatrywać łącznie.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#WitoldDłużniak">Przy całym moim doświadczeniu jako zawodnika, trenera będę działał w takim kierunku i z taką świadomością. Będę szerzył kulturę olimpijską.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#WitoldDłużniak">Szukanie sponsorów jest ważną rzeczą, lecz będziemy tego dokonywali i uczyli się przy Polskim Komitecie Olimpijskim.</u>
<u xml:id="u-23.15" who="#WitoldDłużniak">Nie widzę możliwości istnienia w Polsce dwóch organizacji: polskiego komitetu i kilku komitetów, gdyż nie ma to możliwości istnienia w dłuższym okresie, ponieważ nie posiada uzasadnienia finansowego. Może dojść do wchodzenia sobie w kompetencje. Można to wszystko rozwiązać i uporządkować w sposób jasny.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszTomaszewski">Przypominam, iż mamy ograniczony czas. Sądzę, iż podejmowana kwestia sprowadza się do kilku wniosków.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#TadeuszTomaszewski">Pierwszy pozwolę sobie skierować do pana prezesa Drożdżyńskiego. Z punktu widzenia prawnego sprawa jest załatwiona, ponieważ prawo budowlane wyraźnie mówi o tym, że wszystkie oddawane budynki do użytku powinny spełniać kryteria dostępności dla osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#TadeuszTomaszewski">Urząd realizuje ten specjalny program przy pomocy dopłat. Wiem, że jest to czynione. Jak wynika z ostatniej dyskusji, tam gdzie dochodzi do modernizacji obiektów sportowych, pływalni, to często jest tak, iż na ten element brakuje środków finansowych, ponieważ fundusz dał zbyt mało. Wyremontujemy ten obiekt, lecz jest zbyt mało środków, ażeby dostosować go w pełni dla osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z tym twierdzę, iż na pewne elementy ustawa nie zezwala. Jest to obiekt sportowy i należy to widzieć. Należy to wyegzekwować.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#TadeuszTomaszewski">Następna kwestia została poruszona przez pana prezesa Dłużniaka, pana posła Jurka. Tutaj mam serdeczną prośbę skierowaną do przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, a mianowicie jest to sprawa opieki medycznej, a szczególnie diagnozowanie na szczeblu podstawowym.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, iż gdyby odbyło się robocze spotkanie przedstawicieli organizacji pozarządowych z wyspecjalizowaną agendą, jaką jest centrum metodyczno-szkoleniowe urzędu kultury fizycznej. Oczekuję, iż sygnał ten pójdzie w dół.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#TadeuszTomaszewski">Kolejną sprawą był temat dotyczący przygotowań olimpijskich dla osób niepełnosprawnych. Uważam, iż zwycięża idea środków integracyjnych, a nie budowania specjalnych ośrodków przygotowawczych dla jednych i dla drugich. Pojawiają się naciski z różnych stron. Co prawda pan prezes Soczyński powiedział, że została przeinaczona wypowiedź w mediach, że w Sulinowie powstanie taki ośrodek. Pan prezes w rozmowie wyraźnie temu zaprzeczył.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#TadeuszTomaszewski">Te ośrodki, które już dzisiaj są prowadzone przez stowarzyszenie osób niepełnosprawnych, są dostosowane do tych potrzeb. Natomiast budowanie nowych lub rozbudowa pod tym kątem - nie jest dobrym pomysłem. Sądzę, iż powinny być to ośrodki integracyjne.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#TadeuszTomaszewski">Obecnie funkcjonujące ośrodki mają doskonałą kadrę, bazę, sprzęt i one w pierwszej kolejności powinny służyć.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#TadeuszTomaszewski">Kolejną sprawą, którą tutaj poruszano i do której namawiam kilka stowarzyszeń, są to kontakty z takimi organizacjami jak organizacja pracodawców zakładów pracy chronionej. Mówiliśmy o tym, czy zasadna byłaby kwestia przekazywania środków przez te zakłady pracy chronionej wyspecjalizowanym organizacjom do realizacji określonych celów, które te zakłady powinny robić. Nie są one do tego dobrze przygotowane, by do takiego spotkania mogło dojść.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#TadeuszTomaszewski">Wiele spraw obracało się wokół mediów. Oczywiście media spełniają ogromną rolę, jeżeli chodzi o kreowanie postaw, widowiska. Sądzę, iż słusznie jako odbiorcy mają prawo się państwo domagać określonego zachowania się.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#TadeuszTomaszewski">Moja serdeczna prośby będzie skierowana do dyrektora olimpiad specjalnych, do pana sekretarza generalnego Cichosza. Chciałbym, ażeby można było przygotować materiał, który mógłby być podstawą do wystąpienia przez Komisję z dezyderatem do prezesa telewizji publicznej, aby zechciał w swoich planach uwzględnić te propozycje. Chciałbym, aby państwo przygotowali nam tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#TadeuszTomaszewski">Następna sprawa jest równie ważna. Państwo wspominali o tym, iż społeczeństwo nie jest przygotowane do integracji z osobami niepełnosprawnymi. Sądzę, iż powinniśmy rozpocząć od najmłodszych. Uważam, iż sport wszystkich dzieci powinien się sprowadzić do organizacji imprez integracyjnych, klubów, klubów uczniowskich. Tam rozpoczyna się początek działalności samorządowej. Problem dostrzegania kolegi, który się w tej szkole uczy i jest niepełnosprawny.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#TadeuszTomaszewski">Muszę powiedzieć, iż po dzisiejszym spotkaniu zwrócę się do stowarzyszenia „Sprawni - Razem”, ażeby zechcieli zafunkcjonować i powiedzieli o tych wszystkich zaletach integracji wśród dzieci na seminarium dla prezesów uczniowskich klubów sportowych. Byłbym ogromnie wdzięczny, gdyby państwo zechcieli przyjąć taką propozycję.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o sprawy dotyczące stypendiów i wynagradzania trenerów, to sądzę, iż pan prezes ustosunkuję się do tego.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#TadeuszTomaszewski">Była tutaj mowa o finansowaniu osób niepełnosprawnych przez inne instytucje. Podczas obrad kreuje się bardzo zły obraz tego faktu. Panuje opinia, iż sprawy sportu i kultury fizycznej są załatwiane tylko przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Tylko od czasu do czasu ktoś inny.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#TadeuszTomaszewski">Ministerstwo Edukacji Narodowej jest źródłem, które nam wysycha. Gdybym dalej rozpoczął wymienianie, to powiedziałbym o budżetach wojewodów, które nie mogą być większe, ponieważ tylko siedmiu wojewodów założyło wzrost ponad inflację. Wiadomo, iż jeżeli będzie mniej środków w budżecie wojewodów, to mniej tych środków będzie w obszarze, w którym państwo funkcjonują.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#TadeuszTomaszewski">W tym tygodniu odbywa się seminarium, konferencja zorganizowana między innymi przez jedno ze stowarzyszeń o zasięgu ogólnokrajowym. Spotkanie to dotyczy udziału samorządów w kreowaniu sportu dzieci i młodzieży. Dokładnie nie pamiętam programu, lecz nie ma takiego elementu i szkoda, że on tam nie zafunkcjonował. Warto byłoby na to zwrócić uwagę i sądzę, iż przedstawiciel Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, który na pewno tam będzie funkcjonował, mógłby na to zwrócić uwagę, a zwłaszcza jeżeli chodzi o udział w znacznej części przedstawicieli samorządów.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#TadeuszTomaszewski">Ostatnią sprawą jest sprawa - nowe stowarzyszenia kontra funkcjonujące już w formie polskich związków osób niepełnosprawnych. Jako Komisja musimy stać na straży prawa. Prawo to mówi o tym, że wszystkie organizacje mają równy dostęp do środków publicznych w ramach dwóch rozporządzeń Rady Ministrów, które funkcjonują. Z tego też względu tamta ustawa nie była zgodna z prawem, co nie oznacza akceptacji działań ze strony Urzędu, PFRON i innych organizacji, które współpracują z organizacjami o charakterze ogólnopolskim. Uważam, iż lepiej przygotowane są organizacje, które będą pracowały w trybie długofalowym i ciągłym. To powinno mieć miejsce.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#TadeuszTomaszewski">Apeluję, aby nie odrzucać na bok tych nowych stowarzyszeń, być może państwo jako duże stowarzyszenia nie mają czasu docierać do tego, kto mieszka w maleńkiej wsi, zrobi to, stowarzyszenie, które powstało teraz i jest nowe. Stowarzyszenie to nie będzie docierać do niego systematycznie, może tylko zrywami, nieregularnie, lecz będzie docierać. Rzecz w tym, ażeby Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych wspólnie z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki dopracowała się systemu opiniowania.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#TadeuszTomaszewski">Miejscem do podejmowanych spraw w zależności od rangi są oddziały PFRON, oddziały urzędów wojewódzkich, są samorządy. Jeżeli jest to impreza o charakterze ponadlokalnym, dużym, to jest ona rozpatrywana. Z tego też powodu dostrzegałbym te stowarzyszenia jako partnerów, którzy będą nas wspierać, a nie jako tych, którzy stoją przed drzwiami do „ośrodków finansowych”.</u>
<u xml:id="u-24.21" who="#TadeuszTomaszewski">Pozostaje temat Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Prawo stworzyło taką możliwość, lecz jednak istnieją rzeczy niebezpieczne. Mówi się, że na przykład, to dobrze nam, ponieważ prezes zlecił „Startowi” wykonywanie tych funkcji, a on nie jest za bardzo zainteresowany tym, a wręcz niektórzy mówią, że hamuje niektóre działania związane z komitetem paraolimpijskim. To jest dobrowolna decyzja, ponieważ to także jest związek stowarzyszeń.</u>
<u xml:id="u-24.22" who="#TadeuszTomaszewski">Podnoszono także kwestię, kto, jak i kiedy ma być partnerem. Polski Komitet Olimpijski znajduje się na drodze, pracuje nad tym i nie ma jeszcze idealnych rozwiązań. Uważam, iż przy okazji tych rozmów również ta sprawa będzie wzięta pod uwagę, zwłaszcza po informacji pana prezesa, iż jedna z komisji na bieżąco będzie zajmowała się tym programem.</u>
<u xml:id="u-24.23" who="#TadeuszTomaszewski">Warto byłoby tę możliwość prawną, o którą tutaj zabiegał pan poseł Jurek wprowadzić. Zaznaczam, iż wcale to nie jest łatwo, a takie rozwiązanie prawne nie funkcjonuje w wielu państwach. Skoro je posiadamy, to warto byłoby się zastanowić w kontekście wszystkich tych działań, o których mówiliśmy, ażeby mogło to zafunkcjonować.</u>
<u xml:id="u-24.24" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, iż niedługo spotkają się państwo z chęcią części osób i stowarzyszeń, ażeby powstał formalnie Polski Komitet Paraolimpijski, a miejsce obok niego - będzie decyzją każdego z stowarzyszeń.</u>
<u xml:id="u-24.25" who="#TadeuszTomaszewski">Dotknęliśmy podczas naszej dyskusji programu przygotowań paraolimpijskich. Jest on tutaj przedstawiony i zapisany w materiale. Jeżeli pan prezes chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie, to bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-24.26" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o program przygotowań „Sydney 2000”, to znajduje się on w drodze przygotowań. Jeżeli będzie gotowy, to zostanie zaprezentowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WitoldDłużniak">Państwo otrzymali ten program wcześniej, jeżeli będą chcieli państwo się do niego ustosunkować, to byłbym bardzo zadowolony.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WitoldDłużniak">Chciałbym krótko wypowiedzieć się na ten temat. Jest to siódma paraolimpiada z kolei, ponieważ było ich sześć. Wcześniej zajmowano się tylko dyscyplinami narciarskimi i dopiero później podjęto się organizowania zimowych igrzysk.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WitoldDłużniak">Muszę stwierdzić, iż u nas w Polsce czas rehabilitacji niepełnosprawnych rozpoczął się w latach 50. i 60. Obecnie w Polsce uprawia narciarstwo alpejskie około 100 osób w sześciu ośrodkach; narciarstwo klasyczne, w którym jesteśmy potęgą światową - 146 osób w siedmiu ośrodkach. Wystarczy zobaczyć, iż w Lillehamer zdobyliśmy 10 medali, a rywalizacja była jeszcze bardziej trudna i coraz trudniej jest osiągnąć medale.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WitoldDłużniak">W przeszłości mieliśmy sukcesy w narciarstwie zjazdowym: zdobyliśmy 7 medali. Teraz osiągnąć taki rezultat byłoby rzeczą niemożliwą. Kanada, kraje alpejskie - to są potęgi w narciarstwie alpejskim. Rywalizacja posunęła się do tego stopnia, iż plany, które zapisaliśmy, są bardzo trudnymi planami. Plany te po raz pierwszy są w ten sposób sformułowane. Mimo drobnych niedoróbek z całą sympatią przedstawiam państwu ten program.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#WitoldDłużniak">Mamy tutaj także zapis finansowy na ten program i jego realizację. Będą problemy z wyposażeniem w sprzęt, lecz na to jest czas, abyśmy sobie dali z tym radę.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WitoldDłużniak">Z przyjemnością muszę odnotować ogromną pomoc, która służy nam. W najbliższy poniedziałek odbędzie się posiedzenie zespołu, któremu mam przyjemność przewodniczyć, na którym to dokonamy selekcji tych, którzy mają szansę zdobyć nagrody. Wnioski o stypendia zostaną skierowane do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Na razie wytypowaliśmy 25 osób.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#WitoldDłużniak">Rozwijamy nowe specjalności. Możemy liczyć się z tym, że niedługo rozwiniemy narciarstwo biegowe na wózkach. Pracujemy z ludźmi młodymi i jesteśmy w pełni przygotowani, by realizować program.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#WitoldDłużniak">Jestem optymistą, ponieważ ostatnie mistrzostwa Europy zostały dobrze rozegrane. Zapadła tam ostateczna decyzja o narciarstwie klasycznym. Zdobyto 11 medali, przekłada się to na olimpijskie możliwości.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#WitoldDłużniak">Serdecznie dziękuję za to, iż po raz kolejny mam możliwość przedstawienia państwu naszych kłopotów. Bardzo mi przyjemnie, iż poważnie państwo traktują to środowisko i otaczają je ogromnym szacunkiem. Mogę życzyć sobie częstszych spotkań, lepszych ustaw i rozwiązań administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#WitoldDłużniak">Sport ten nie powinien szkodzić ludziom, lecz im pomagać i działania te powinny być podobne.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarianMichalski">Przykro mi, iż nie mogę uczestniczyć w dyskusji nad tak wspaniałą tematyką, która jest tak bliska człowiekowi, który został poszkodowany przez los, niekiedy przez lekkomyślność, a niekiedy przez naturę.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MarianMichalski">Dla mnie tematyka ta jest bardzo bliska. Jestem współzałożycielem w latach 70. w Jeleniej Górze wojewódzkiego stowarzyszenia „Start”. Byliśmy organizatorami wielu imprez, a między innymi organizowaliśmy zimowe mistrzostwa w Jeleniej Górze i Jakuszycach. Dla mnie jest to refleksja, iż faktycznie, jeżeli zdrowi ludzie mieliby tę ambicję i chęć walki, to wyniki te byłyby większe. Uważam, iż niekiedy należy naśladować ludzi z dysfunkcjami.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MarianMichalski">W moim odczuciu, jeżeli mówimy o sporcie wyczynowym, za mało jest publikacji metodycznych do nauczania pewnych technik lub innych taktyk. Publikacje te istnieją, lecz jest ich mało i nie są one metodyczne. Inna metoda jest nauczenia pływania amputanta aniżeli zdrowego człowieka. Taka sama zasada dotyczy narciarstwa. Jest to moja generalna uwaga.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MarianMichalski">Za dużo mówimy o sporcie, a za mało mówimy o szerszej kulturze, czyli kultura fizyczna w służbie w dostosowaniu w miejscu pracy niepełnosprawnego, jego rekreacji, w odniesieniu do dysfunkcji, turystyka. Tego odniesienia brakuje mi w dzisiejszym życiu. Kiedyś problem ten był wprowadzany szeroko. Powstawały koła sportowo-turystyczne.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MarianMichalski">Chciałbym jako dojrzały działacz w kulturze fizycznej podziękować wszystkim, którzy zajęli się niepełnosprawnymi o różnych dysfunkcjach. Z drugiej strony mam pewien niedosyt, jeżeli chodzi o brak jednej organizacji, która by koordynowała te działania. Brak mi jest tej jednej organizacji dla niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#MarianMichalski">Kiedyś organizacje, które zajmowały się tym problemem, na przykład „Start”, były jakby ministerstwem dla tego typu działalności. Dzisiaj istnieje dużo samodzielnych instytucji. Może się mylę, lecz czy byłoby źle, gdybyśmy znaleźli wspólny mianownik działania wspólnie nakreślali linie pracy dla tych ludzi i umiejętnie rozdzielali środki, które nie są największe, ażeby były one proporcjonalnie wykorzystane?</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#MarianMichalski">Często jest tak, iż bez tego działania stowarzyszenie do stowarzyszenia ma pretensje. Sądzę, iż powinno to być wspólne rodzime działanie na rzecz osób niepełnosprawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszTomaszewski">Proszę o zabranie głosu pana prezesa Drożdżyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LechDrożdżyński">Na dzisiejszym posiedzeniu poruszaliśmy problemy osób sprawnych inaczej. Praktycznie potraktowaliśmy to w obszarze dwóch polskich związków i ponad 40 stowarzyszeń.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LechDrożdżyński">We wnioskach pana przewodniczącego zostało to zawarte. Wszystko to, o czym było mówione, funkcjonuje także w naszej działalności.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#LechDrożdżyński">Mam na myśli kwestie związane z prezentacją dorobku osób niepełnosprawnych czy też bieżącej działalności w tym względzie w mediach.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#LechDrożdżyński">Chciałbym państwa poinformować, iż jestem bardzo wdzięczny za dezyderat. Sądzę, iż on pomoże.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#LechDrożdżyński">Prowadzimy z panem prezesem Miazkiem rozległe rozmowy. Z końcem kwietnia przejdziemy do trzeciej tury rozmów. Po dzisiejszej dyskusji dokładam do tych rozmów temat osób niepełnosprawnych. Jeżeli będę miał problemy, to zwrócę się do panów prezesów i pana sekretarza, ażeby zamknąć ten problem.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#LechDrożdżyński">Jeżeli chodzi o problemy stypendiów sportowych, to praktycznie znajdujemy się już w końcówce pracy. Pani dyrektor Wybraniec poinformuje o tych sprawach. Praktycznie Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki jest gotowy do tego, ażeby realizować te kwestie, jeżeli będą one programowo zamknięte.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#LechDrożdżyński">Jeżeli pan prezes Dłużniak do poniedziałku chce zakończyć sprawy dotyczące przygotowań Nagano 1998, to chciałbym to potwierdzić. Potwierdzam także daleko idący wniosek, który został wysnuty na dzisiejszym posiedzeniu, a chodzi o działalność systemową w obszarze polskiego związku głuchych.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#LechDrożdżyński">Chciałbym, ażeby był to program czteroletni, zamknięty - od okresu daleko idącego upowszechniania do okresu ukierunkowanego w zbliżeniu do tej dyscypliny.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#LechDrożdżyński">Cały obszar spraw dotyczący kwestii związanych z pominięciem w ustawie o kulturze fizycznej problematyki dotyczącej związków sportowych, o czym wspomniano, jest zasadny. Należy się zastanowić, w jaki sposób w noweli ustawy zawrzeć ten problem. Będzie to nasz wspólny kompleksowy problem, w jaki sposób ująć to całościowo.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#LechDrożdżyński">Jeżeli chodzi o sprawy szczegółowe, to chciałbym powiedzieć, iż w najbliższy piątek i sobotę organizujemy ogólnopolskie seminarium w Warszawie, którego bezpośrednim realizatorem jest Krajowa Federacja Sportu dla Wszystkich.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#LechDrożdżyński">Federacja taka powstała, o czym mówiliśmy na jednym z posiedzeń Komisji. Wszystkie federacje branżowe: budowlane, hutnicze, górnicze, ich stowarzyszenia umknęły i nie mają swojego odniesienia programowego. Budownictwo chcemy złożyć w określoną całość. Krajowa Federacja Sportu dla Wszystkich grupuje te kwestie.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#LechDrożdżyński">Zorganizowano ogólnopolskie seminarium, które mówi o roli samorządów terytorialnych w promocji sportowych ofert dla dzieci i młodzieży i ich rodzin. Będzie to organizowane przy okazji targów turystycznych. Odbędzie się to w dniach 10–12 kwietnia br. na Torwarze.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#LechDrożdżyński">Wchodzimy tam w układzie głównych kierunków pracy Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, gdzie jeden z programów: sport osób niepełnosprawnych jest elementem składowym tej problematyki.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#LechDrożdżyński">Inne kwestie: pan prezes Dłużniak jest członkiem Komitetu Sportu Dzieci i Młodzieży, również tam mieści się ta problematyka. Jeżeli jedna z komisji PKOl-u również po części zajmuje się tą problematyką do czasu powstania komitetu paraolimpijskiego, to jest to kwestia pewnych rozwiązań systemowych w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#LechDrożdżyński">W odniesieniu do pierwszego wniosku - prosiłbym pana przewodniczącego o doprecyzowanie swej wypowiedzi - a mianowicie chodzi tu o łamanie wszelkich barier architektonicznych w obiektach sportowych, jeżeli chodzi o dojście i dojazd do tych obiektów, to sądzę, iż obiekty te w pełni spełniają wymagania.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#LechDrożdżyński">Chciałbym prosić o możliwość wypowiedzenia się w sprawach różnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BarbaraWybraniec">Uważam, iż sprawa ta będzie regulowana na bieżąco. Problem ten jest praktycznie dopięty do końca i jest przygotowany do podpisu. Pewne niedociągnięcia dopracujemy roboczo.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszTomaszewski">Na koniec chciałbym poruszyć problem, który został zasygnalizowany przez przedstawiciela „Olimpiad Specjalnych”. Temat ten dotyczył niemożliwości reprezentowania barw Polski poprzez inne stowarzyszenia poza uprawnionym do tego „Startem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogusławGałązka">Chciałbym wyjaśnić cały problem. Po przyjęciu Special Olimpic jako organizacji do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego każdy program akredytowany otrzymał możliwość reprezentowania. Umowa ta została podpisana pomiędzy panem Samaranche z panią Kelly Shriver. Po konsultacjach z biurem prawnym wynika niezbicie, że olimpiady specjalne od momentu wejścia w życie ustawy nie mają prawa reprezentowania Polski jako reprezentacja Special Olimpic, ponieważ ustawa mówi o tym, że środowisko niepełnosprawnych może reprezentować Polski Komitet Olimpijski.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BogusławGałązka">Odczuliśmy to wtedy, kiedy nasze oddziały zwracały się do urzędów wojewódzkich o pomoc w dofinansowaniu przygotowań wewnętrznych klubowych, gdzie słyszeliśmy stwierdzenia, że tylko komitet olimpijski może otrzymać to dofinansowanie, a nigdy Olimpiady Specjalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WitoldDłużniak">Uważam, iż jest to błędem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszTomaszewski">Na gorąco proszę, ażeby przedstawiciel Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki wypowiedział się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszTomaszewski">Na jednym z najbliższych posiedzeń będziemy omawiać temat dotyczący walnych zgromadzeń polskich związków sportowych, gdzie również narodziło się kilka problemów techniczno-organizacyjnych i wtedy łącznie byśmy to rozpatrzyli.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszTomaszewski">Zgłasza się jeszcze do zabrania głosu pan prezes Drożdżyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LechDrożdżyński">Chciałbym wypowiedzieć się odnośnie do poprzednich naszych spotkań w ubiegłym roku, kiedy mówiliśmy o porozumieniach pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a stowarzyszeniami: Policja, wojsko itd. Poruszono tam kwestię związaną z tym, że federacja klubów wojskowych nie była przygotowana do prowadzenia rozmów.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LechDrożdżyński">Z tytułu tego, iż mamy olbrzymie problemy z klubami wojskowymi, w obecnej dobie proponowałbym, abyśmy ten problem przywrócili do programu posiedzeń Komisji.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#LechDrożdżyński">Druga sprawa jest kompleksowa, a dotyczy Ministerstwa Edukacji Narodowej i akcji letniego wypoczynku, kwestii dotyczących sportu w strukturze Ministerstwa Edukacji Narodowej realizowanej przez kuratoria. Chciałbym, abyśmy do tego tematu w roku bieżącym powrócili.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o pierwszy temat, to rzeczywiście powrócimy do niego, jest on zaplanowany w szerszej formule. Zaznaczam, iż stronami porozumienia są ministerstwa, a tymi, które realizują ten program, są stowarzyszenia.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszTomaszewski">Sądzę, iż łącznie z dezyderatem i problemami kultury fizycznej w wojsku możemy to zaplanować.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o drugą kwestię, to nie jestem pewien, gdyż jest mało czasu. Spróbujemy podjąć ten temat. Obecnie chodzi o rozwiązania systemowe wewnątrz resortów, ponieważ nic nie zrobimy już dzisiaj z budżetem.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję wszystkim za obecność. Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>