text_structure.xml
146 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#HenrykHajduk">Jako gospodarz dzisiejszego posiedzenia wyjazdowego Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu chciałbym powitać wszystkich i podziękować za przybycie do Rydułtowych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#HenrykHajduk">Po zakończeniu posiedzenia w imieniu klubu „Naprzód-23 Rydułtowy” zapraszamy wszystkich na mecz piłkarski drużyn młodzieżowych Polska-Słowacja. Sądzę, że nasz doping pomoże w zdobyciu przez naszą drużynę trzech punktów i wyjściu na pierwsze miejsce w grupie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#HenrykHajduk">Oddaję głos panu przewodniczącemu Komisji, który będzie jak zwykle prowadził nasze obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekWielgus">Dwa słowa na temat naszego dzisiejszego posiedzenia wyjazdowego. Komisja nasza miała w planie zająć się jesienią problematyką sportu regionalnego. Chcieliśmy odwiedzić kilka regionów kraju, zainteresować się sprawami sportu w regionie. Wiemy, jak wiele się rzeczy w ostatnim czasie zmieniło i z jakimi problemami boryka się sport w terenie. Poprzez spotkania wyjazdowe chcielibyśmy przybliżyć sobie tę problematykę, aby móc o niej później dyskutować na forum Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarekWielgus">Tymczasem wcześniej, bo na początku czerwca, zdarzyła się okazja do odbycia posiedzenia wyjazdowego. Jest nią mecz piłkarski drużyn młodzieżowych, który odbędzie się w Rydułtowych na tutejszym stadionie. Poseł Hajduk, prezes klubu „Naprzód-23 Rydułtowy” zaproponował, aby z tej okazji odbyło się posiedzenie Komisji. Na nasze spotkanie, które odbywa się jeszcze przed przerwą wakacyjną Sejmu, pozwoliliśmy sobie zaprosić przedstawicieli władz woj. katowickiego, niektórych związków oraz klubów sportowych. Chodzi o to, byście nam panowie przybliżyli trudne problemy swoich związków i klubów, zgłaszając propozycje i uwagi. Na ogół są one wszędzie podobne, ale w zależności od regionu i jego specyfiki, mogą występować w różnym natężeniu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarekWielgus">Dzisiaj chcielibyśmy dowiedzieć się od was panowie jaka jest sytuacja sportu śląskiego, począwszy od szkół podstawowych, poprzez związki i kluby sportowe, aż do sportu wyczynowego. Mamy w swoim gronie przedstawicieli tylko kilku klubów sportowych, nie zaprosiliśmy wszystkich, bo zabrakłoby na to czasu, a także ze względu na pewną powtarzalność problemów występujących w klubach.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarekWielgus">Nie ukrywamy, że Śląsk i problemy sportu śląskiego, są nam szczególnie bliskie, co wielokrotnie mówiłem podczas moich wizyt. Ponieważ moja małżonka pochodzi z tego regionu, w czwórce moich dzieci płynie krew śląska. Zdajemy sobie sprawę z tego, że przez bardzo wiele lat, jeszcze w poprzednim ustroju, sport na Śląsku był szczególnie traktowany i finansowany, obecnie sytuacja zdecydowanie uległa zmianie i panowie często musicie sami borykać się ze swymi problemami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarekWielgus">Ta nowa sytuacja sportu śląskiego interesuje nas najbardziej. Być może po dzisiejszej debacie Komisja będzie w stanie zaproponować rozwiązania korzystne dla rozwoju sportu na tym terenie. Chcę, byście panowie wiedzieli, że do sportu na Śląsku nie tylko ja, ale również wielu moich kolegów z Komisji, przykładamy ogromną wagę, o czym świadczy m.in. nasza dzisiejsza wizyta w Rydułtowych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarekWielgus">Chciałbym przypomnieć, że na pierwszym posiedzeniu Komisji, a było to w październiku 1993 r., kiedy zajmowaliśmy się budżetem, wystąpiliśmy z inicjatywą pomocy finansowej dla Stadionu Śląskiego. Kwota 10 mld zł była uzyskana na remont tego obiektu, m.in. dzięki naszym staraniom. Również w dniu jutrzejszym chcemy zapoznać się ze stanem prac przy modernizacji tego stadionu, jak również obiektów GKS Katowice oraz Górnika Zabrze. Wiemy, że są w budżecie pewne pieniądze, które można będzie przeznaczyć na remonty i modernizację obiektów sportowych, głównie stadionów.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarekWielgus">Wiemy dobrze również, że Polska potrzebuje nowoczesnych obiektów sportowych, a szczególnie stadionów piłkarskich z prawdziwego zdarzenia. Myślę, że w najbliższych dniach po naszej wizycie na Śląsku, po przekazaniu naszych uwag do odpowiednich władz, uda się przekazać szybko pewne środki finansowe na modernizację niektórych stadionów. Nie będę dzisiaj mówił, o jakie stadiony chodzi, ponieważ decyzje zapadną dopiero za kilka dni. Mam nadzieję, że doprowadzimy te stadiony do takiego stanu, żebyśmy się nie musieli ich wstydzić.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarekWielgus">Tyle tytułem wstępu do naszych obrad. Po krótkiej przerwie przejdziemy do wypowiedzi przedstawicieli władz regionu, związków i klubów sportowych, którzy zapoznają nas z sytuacją sportu na Śląsku. Jako pierwszy zabierze głos pan dyr. Piotr Żmurko, który przedstawi program rozwoju sportu w woj. katowickim, a także tegoroczny budżet Urzędu Wojewódzkiego w części dotyczącej finansowania sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PiotrŻmurko">Nie będę referował całych założeń programowych naszego województwa w zakresie kultury fizycznej, sportu i turystyki zgodnie z przedstawionym państwu tekstem dokumentu, ale skoncentruję się jedynie na sprawach sportu. Głównym naszym celem jest rozwinięcie świadomości o konieczności różnorodności aktywności ruchowej dla celów rozwojowych, profilaktycznych i zdrowotnych wraz ze wzrostem możliwości uprawiania różnych form kultury fizycznej i sportu. Wiąże się z tym zapobieganie występującym w ostatnim czasie negatywnym tendencjom w rozwoju biologicznym dzieci i młodzieży, a mających związek z niedostatkiem aktywności ruchowej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PiotrŻmurko">Następnym celem naszego działania jest powszechność i dostępność uczestniczenia w podstawowych zajęciach kultury fizycznej, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży. Zamierzamy to osiągnąć przez wychowanie fizyczne w placówkach oświatowych i wychowawczych, rozwój sportu dzieci i młodzieży, sportu dla wszystkich, a także przez rehabilitację ruchową i sport osób niepełnosprawnych i różnorodne formy rekreacji ruchowej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PiotrŻmurko">Stawiamy także na rozwój sportu wyczynowego wśród szczególnie uzdolnionych dzieci i młodzieży. Mamy zamiar to osiągnąć przez selekcję i szkolenie osób najbardziej utalentowanych oraz prowadzenie współzawodnictwa. Jednym z celów programowych jest inicjowanie przedsięwzięć zmierzających do rozwoju i modernizacji obiektów i urządzeń sportowo-rekreacyjnych. Chodzi o przebudowę i unowocześnienie bazy sportowej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PiotrŻmurko">Z tej racji zaproszeni zostali na dzisiejsze posiedzenie przedstawiciele zarządów wojewódzkich oraz niektórych klubów sportowych. Przedstawią oni formy naszych działań, a więc różnorodne imprezy i zajęcia o charakterze masowym, mające na celu rozwój kultury fizycznej oraz sportu.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PiotrŻmurko">W roku 1995 przyjęliśmy zadania priorytetowe, do których m.in. należy rozwój kultury fizycznej i sportu wśród dzieci i młodzieży. Zamierzamy zrealizować to zadanie głównie przez organizowanie imprez masowych o charakterze rekreacyjno-sportowym za pośrednictwem stowarzyszeń kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PiotrŻmurko">Nie będę mówił o szczegółach, zapewne powiedzą o tym przedstawiciele tych stowarzyszeń i związków sportowych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PiotrŻmurko">Dalszym priorytetowym zadaniem jest inspirowanie aktywności ruchowej zapobiegającej różnym schorzeniom, jak również działalność profilaktyczno-usprawniająca dla osób trzeciego wieku, czyli starszych, prowadzona przez Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej. Możemy mówić o bardzo prężnych działaniach na tym odcinku, a w szczególności o zajęciach kultury fizycznej i rehabilitacji ruchowej wśród inwalidów i osób niepełnosprawnych prowadzonych za pośrednictwem Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rehabilitacji Inwalidów „Start”. Niestety, nie będzie obecny na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciel „Startu”.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PiotrŻmurko">Powiem wobec tego o pewnym novum w skali kraju, o tak zwanym klubie amazonek. Są to panie po zabiegu amputacji piersi, dla których prowadzone są zajęcia sportowo-rehabilitacyjne specjalnego rodzaju, m.in. na pływalni. Nie chcę wchodzić w szczegóły. Mam nadzieję, że będą o tym mówić przedstawiciele poszczególnych związków sportowych oraz TKKF.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PiotrŻmurko">Urząd, a właściwie Wydział Sportu, jest również inicjatorem imprez sportowych o zasięgu wojewódzkim i ogólnopolskim. Odbywają się one za pośrednictwem okręgowych związków sportowych, których przedstawiciele są również obecni na naszym dzisiejszym spotkaniu. Powiem więc, że chodzi o duże imprezy. Należy do nich m.in. turniej bokserski o puchar Urzędu Wojewódzkiego, 40 międzynarodowy wyścig samochodowy Kryterium Asów, mistrzostwa Polski w zapasach w stylu wolnym. Impreza ta odbędzie się już w czerwcu. Obecnie trwa jeszcze tenisowy Puchar Lata, międzynarodowy turniej zapaśniczy im. Ziółkowskiego, międzynarodowe zawody w biathlonie letnim, turniej bokserski „Czarne Diamenty”, międzynarodowe zawody w jeździe figurowej na lodzie.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PiotrŻmurko">Lista podobnych imprez jest długa. Można jeszcze tylko wymienić międzynarodowy turniej piłkarski odbywający się na boiskach Chorzowa, w którym brały udział dzieci do lat 14. Impreza odbywała się pod patronatem pana posła Henryka Dyrdy. Przez dwa dni na boiskach AKS i Konstalu walczyło osiem zespołów.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PiotrŻmurko">Jednym z naszych priorytetowych zadań w roku bieżącym jest modernizacja Stadionu Śląskiego. Ma to być zakończenie pierwszego podetapu prac modernizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PiotrŻmurko">Tak pokrótce przedstawia się nasz program. Nie będę wchodził w szczegóły, gdyż o tym będą mówić przedstawiciele związków sportowych i zaproszonych klubów. Oni najlepiej je znają i będą mogli przedstawić swoje problemy.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PiotrŻmurko">Przejdę teraz do drugiego tematu, a jest nim budżet Urzędu Wojewódzkiego w części dotyczącej finansowania sportu w woj. katowickim. W sumie na kulturę fizyczną i sport w roku 1995 przeznaczono w budżecie na stare pieniądze 52.828 mln zł. Zgodnie z ustawą o kulturze fizycznej z kwoty tej dotacje dla gospodarki pozabudżetowej wyniosły 25 mld zł, natomiast dotacje na inwestycje, czyli głównie na Stadion Śląski, z budżetu wojewody przyznano 27,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PiotrŻmurko">Na wszystkie stowarzyszenia kultury fizycznej łącznie przeznaczono kwotę 22,57 mld zł. W tym miejscu chciałbym wyjaśnić, w jaki sposób następuje podział środków na zadania zlecone dla jednostek niepaństwowych. Odbywa się to głównie za pośrednictwem okręgowych związków sportowych. Podział środków - taką przyjęliśmy zasadę - odbywa się na podstawie złożonych ofert. Okręgowe związki sportowe najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby poszczególnych klubów i sekcji, głównie w zakresie sportu dzieci i młodzieży. Oczywiście, prowadzimy ze swej strony kontrolę czy raczej nadzór nad tymi środkami. Ale o potrzebach klubów najlepiej wiedzą związki sportowe, w których te kluby są zrzeszone.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PiotrŻmurko">Z tej puli środków na Szkolny Związek Sportowy przeznaczono kwotę 3,6 mld zł, na Ludowe Zespoły Sportowe 1,51 mld zł, na Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej 2,5 mld zł, na Ognisko Sportu i Rehabilitacji Inwalidów „Start” 450 mln zł, na wszystkie aerokluby 550 mln zł, na Akademicki Związek Sportowy w Gliwicach 10 mln zł. Ponadto na poszczególne okręgowe związki sportowe przeznaczono w roku 1995 łącznie 10,355 mld zł.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PiotrŻmurko">Nie będę państwa zanudzał wszystkimi liczbami, jest ich bowiem bardzo dużo. Ale gdyby posłowie tego sobie życzyli, to jestem gotowy przedstawić dane dotyczące środków przyznanych na rok 1995 na każdy związek sportowy. Powiem jedynie, że na wszystkie okręgowe związki sportowe przydzielono kwotę 10,355 mld zł, o czym już zresztą wspomniałem.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PiotrŻmurko">Na podstawie wniosków zgłaszanych przez organizatorów różnego rodzaju imprez sportowych przyznawane są ponadto dotacje z Urzędu Wojewódzkiego. Środki te mają w jakiś sposób podnieść rangę imprezy i zaakcentować, iż Urząd Wojewódzki interesuje się szczególnie daną imprezą, mającą na ogół zasięg regionalny lub krajowy. Ale tego rodzaju dotacje są na ogół sporadyczne.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PiotrŻmurko">Tak pokrótce przedstawia się podział środków na sport z budżetu woj. katowickiego. Jeśli państwo macie jakieś pytania lub chcielibyście usłyszeć szerszych wyjaśnień, to jestem do dyspozycji. Sądzę jednak, że na większość z nich odpowiedzą przedstawiciele zaproszonych związków sportowych i klubów śląskich. Powiedzą oni również dokładnie o poszczególnych imprezach odbywających się na terenie województwa, a także przedstawią problemy swoich związków, klubów. Jest ich wiele, w końcu ludność naszego województwa to ponad 4 mln mieszkańców.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję bardzo dyrektorowi Wydziału Sportu. Sądzę, że pytania będziemy zadawali dopiero po wszystkich wystąpieniach naszych gości. Zwracam tylko uwagę, że w czwartym punkcie porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji mamy sprawy związane z modernizacją Stadionu Śląskiego. W związku z tym proszę pana dyr. Bąka o przedstawienie zagadnień związanych z pracami modernizacyjnymi, a później przejdziemy do informacji na temat działalności ognisk TKKF na terenie woj. katowickiego. W tym punkcie poproszę o głos prezesa Zarządu Wojewódzkiego TKKF, pana Antoniego Jezienickiego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarekWielgus">Zaczynamy od Stadionu Śląskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefBąk">Modernizacja Stadionu Śląskiego rozpoczęła się de facto dopiero w roku 1993. Zaczęliśmy od wymiany systemu oświetleniowego na całym stadionie. Prace te wykonywane były jeszcze przed meczem piłkarskim Polska-Anglia, który odbywał się w ramach eliminacji do mistrzostw świata i był rozegrany w maju 1993 r. Po meczu w związku z chuligańskimi incydentami Stadion Śląski został zamknięty na czas nieokreślony.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JózefBąk">We wrześniu br. przedstawiciele władz Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej FIFA i UEFA wizytowali Stadion Śląski. Po zapoznaniu się z jego stanem, określili warunki, po spełnieniu których obiekt może być ponownie dopuszczony do odbywania imprez międzypaństwowych. Pierwszym warunkiem było zainstalowanie na widowni jednoosobowych krzesełek dla widzów, drugi - modernizacja zaplecza szatni, trzecim - przebudowa centrum prasowego pod kątem poprawy warunków pracy dziennikarzy i sprawozdawców telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JózefBąk">Następstwem wspomnianej wizyty było rozpoczęcie prac projektowych nad modernizacją obiektu. Wojewoda katowicki powołał specjalny zespół do spraw modernizacji stadionu, który opiniował prace projektowe, dawał wytyczne do projektowania. W drodze konkursu powołany został generalny projektant modernizacji Stadionu Śląskiego, a w drodze przetargu wybrano generalnego wykonawcę i realizatora modernizacji.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JózefBąk">Obecnie dysponujemy dokumentacją w zakresie prac, których wykonanie pozwoli ponownie przekazać obiekt do użytku, jak to się mówi „odwiesić” stadion. Bardzo szczegółowo został opracowany pierwszy etap prac modernizacyjnych, określono nawet termin ich zakończenia na 1 września br. Gdyby znalazły się środki finansowe na ich wykonanie, to Stadion Śląski mógłby być już „odwieszony” z końcem września. Generalny wykonawca zapewnił nas, że jest w stanie dotrzymać tego terminu, dysponuje bowiem niezbędnym potencjałem wykonawczym.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JózefBąk">Kilka słów o środkach finansowych związanych z pracami modernizacyjnymi. Do końca 1994 r.wydaliśmy na nie 27 mld zł, z czego 17 mld zł z budżetu wojewody i 10 mld zł z budżetu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Na rok 1995 przeznaczono na modernizację stadionu w budżecie wojewody kwotę 27,5 mld zł. Wystąpiliśmy do UKFiT z wnioskiem o dofinansowanie tej inwestycji. Myślę, że środki te otrzymamy.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JózefBąk">Pierwszy etap prac modernizacyjnych warunkujących „odwieszenie” stadionu został trochę zawężony. Naszym zamiarem były takie działania modernizacyjne, aby jeśli nie uda się nam „odwiesić” obiektu na imprezy międzynarodowe, to przynajmniej wykończyć go w takim stanie, aby mogły się odbywać imprezy krajowe. Chodziło o to, by Stadion Śląski zaczął w ogóle funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JózefBąk">W związku z ograniczonymi środkami finansowymi zmuszeni byliśmy maksymalnie zawęzić zakres prac modernizacyjnych. Przyjęliśmy termin 31 sierpnia, jako graniczny dla zakończenia prac. Widownia będzie dysponować tylko 20 tysiącami miejsc na pojedynczych fotelikach siedzących. Ponadto wykonane zostaną obwodnice i dojścia do wyremontowanej części stadionu. Oddane zostaną ponadto do użytku szalety i bramy wejściowe, poszerzony zostanie także tunel służący przejściu zawodników z szatni na murawę stadionu.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JózefBąk">Ten zakres prac jesteśmy w stanie wykonać do końca sierpnia br. i taki plan działania przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JózefBąk">Na moment powrócę jeszcze do historii. Po „zawieszeniu” stadionu w roku 1993 wydawało się wszystkim, że proces modernizacyjny i adaptacyjny stadionu będzie bardziej prosty. Zdawało się, że wystarczy zdemontować nieszczęsne listwy służące do siedzenia, których użyto do bijatyki podczas chuligańskich ekscesów na stadionie i zamontować w ich miejsce pojedyncze krzesełka.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JózefBąk">Kiedy jednak zdemontowano stare siedzenia i odsłonięto nasyp stadionu okazało się, że stan techniczny nasypu i wylewek betonowych na widowni nie jest najlepszy. W związku z tym wykonane zostały ekspertyzy geotechniczne nasypu oraz elementów betonowych. W konsekwencji podjęte zostały trudne prace ziemne i betonowe. Tu wypada przypomnieć, że Stadion Śląski jest obiektem nietypowym, obecnie tego rodzaju stadionów piłkarskich już się nie buduje.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#JózefBąk">Ekspertyza wykazała daleko posuniętą degradację nasypu stadionu, pod elementami betonowymi potworzyły się znaczne dziury od kilku do kilkudziesięciu centymetrów. Było to spowodowane penetracją wody deszczowej, która powodowała podmywanie nasypu i jego ruchy. Eksperci zdecydowali, iż niezbędna jest stabilizacja całego nasypu stadionu i w tym kierunku poszły też prace. Wykonano najpierw drenaż nasypu. Wybudowany zostanie osobny kanał odwadniający cały stadion. Widownia została tak zaprojektowana, aby woda deszczowa nie dostawała się do nasypu i nie niszczyła go.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#JózefBąk">Myślę, że na tej sali nie trzeba nikomu tłumaczyć, czym jest dla polskiego sportu, a zwłaszcza dla polskiej piłki nożnej, Stadion Śląski. W roku przyszłym obchodzone będzie 40-lecie powstania tego obiektu sportowego. Byłoby wspaniale, aby na ten jubileusz można było oddać przynajmniej część stadionu do użytku i aby był on już przygotowany do odbywania wszystkich imprez międzynarodowych, a w szczególności do rozgrywek piłkarskich.</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#JózefBąk">To zależy teraz jedynie od środków finansowych. W naszych staraniach wspiera nas Urząd Wojewódzki w Katowicach, wspiera także Polski Związek Piłki Nożnej, który zresztą podjął uchwałę o nadaniu Stadionowi Śląskiemu statusu stadionu narodowego. Myślę, że już w niedługim czasie status ten zostanie faktycznie potwierdzony wykonaniem prac modernizacyjnych przy tym obiekcie i jego „odwieszeniu”.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#JózefBąk">Tyle wyjaśnień z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję za tę interesującą informację i proszę o zabranie głosu prezesa Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, pana Antoniego Jezienieckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AntoniJezieniecki">Przepraszam za trochę zachrypnięty głos, ale wynika to z przeziębienia. Chciałbym podziękować serdecznie panu przewodniczącemu Komisji, a także posłowi Henrykowi Hajdukowi, za możliwość prezentacji naszych problemów na tak ważnym spotkaniu. Dla Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej jest to sytuacja raczej niecodzienna, że w tak zacnym gronie posłów i fachowców możemy przedłożyć swoje racje.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AntoniJezieniecki">Stan organizacyjny Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej w woj. katowickim przedstawia się następująco. Oprócz Zarządu Wojewódzkiego, który działa jako stowarzyszenie samodzielne, funkcjonuje jeszcze 12 zarządów miejskich TKKF w większych miastach. Ogółem na terenie województwa prowadzimy działalność w 213 ogniskach TKKF. Łącznie w naszych TKKF zrzeszonych jest 38.554 osoby, na ogólną liczbę 172 tys. członków TKKF w kraju.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AntoniJezieniecki">Najważniejszym celem naszej działalności jest prowadzenie tak zwanych stałych zespołów ćwiczebnych. Ma to o tyle duże znaczenie, że w naszej organizacji zachęcamy wszystkich do systematycznych zajęć sportowych raz - lub co najmniej dwa razy w tygodniu. Chodzi o to, aby dzieci, młodzież, osoby pracujące mogły w naszych ogniskach uprawiać rekreację fizyczną i w ogóle ruch dla zdrowia własnego. Ten moment podkreślam celowo, bowiem to jest najistotniejsze w działalności TKKF.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AntoniJezieniecki">Zajęcia ruchowe w różnych formach odbywają się w ramach TKKF w 849 zespołach ćwiczebnych, na 8,5 tys. tego rodzaju zespołów w całym kraju. Mówię wyłącznie o ogniskach TKKF. W zespołach tych w sposób stały i systematyczny ćwiczy ponad 37 tys. osób, na 191 tys. osób w kraju.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AntoniJezieniecki">Drugą formą naszej działalności jest organizowanie różnego typu imprez sportowo-rekreacyjnych. Rokrocznie odbywa się ok. 2 tys. takich imprez, podczas gdy w całym kraju ok. 20 tys. W imprezach naszych startuje lub po prostu aktywnie uczestniczy ok. 200 tys. osób, gdy w całym kraju ponad półtora miliona osób.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#AntoniJezieniecki">Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej posiada uprawnienia do organizowania kursów szkoleniowych dla kadry instruktorskiej i trenerskiej w zakresie rekreacji fizycznej. Tego rodzaju działalność stanowi dosyć istotny element naszej pracy. W roku 1994 zorganizowaliśmy 21 kursów, podczas których przeszkoliliśmy ponad 800 osób. Aż 17 kursów, to nowa forma działalności wprowadzona przez UKFiT. Chodzi o specjalistów z dziedziny animacji minisportu. Tego rodzaju działalność wyjątkowo dobrze pasuje do profilu naszego towarzystwa.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#AntoniJezieniecki">Jeśli chodzi o kadrę, to dysponujemy 380 instruktorami, z czego 257 prowadzi zajęcia z dziećmi, młodzieżą i osobami dorosłymi w sposób absolutnie społeczny, bez żadnego wynagrodzenia. Są to nasi działacze posiadający odpowiednie uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#AntoniJezieniecki">Kilka słów na temat bazy. Posiadamy niewielką własną bazę, dysponujemy znikomą ilością obiektów sportowo-rekreacyjnych. Dlatego też w 85 proc. korzystamy z bazy wynajmowanej. Korzystamy przede wszystkim z obiektów szkolnych w szkołach, w miejskich ośrodkach sportu i rekreacji, a także z bazy klubów sportowych i innych organizacji, jak np. spółdzielni mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#AntoniJezieniecki">Wynajmowanie obiektów, głównie sal do ćwiczeń, wiele nas kosztuje. Skoro już mowa o finansach, to pozwolę sobie przytoczyć dane z roku ubiegłego, które są zbliżone do danych z lat poprzednich i chyba również bieżącego. W roku 1994 z budżetu wojewódzkiego towarzystwo nasze zostało dofinansowane kwotą 2,5 mld zł. Środki te przeznaczone zostały na zadania zlecone, ustalone przez Wydział Sportu w konsultacji z nami. Niezależnie od tych środków finansowych, ogniska TKKF w województwie wypracowały dochody własne w granicach 3 mld zł. Złożyły się na tę sumę składki członkowskie, wpływy z tytułu odpłatności za prowadzone zajęcia sportowo-rekreacyjne. Ponadto nasze ogniska uzyskały ok. 2 mld zł od samorządów lokalnych, z urzędów miast i gmin, na prowadzenie działalności rekreacyjnej.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#AntoniJezieniecki">Otrzymaliśmy również w roku ubiegłym ok. półtora mld zł od różnych sponsorów i sympatyków naszej działalności. W sumie więc w ub.r. Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej wydało na terenie woj. katowickiego kwotę ok. 9 mld zł na działalność rekreacyjno-sportową. Myślę, że rok bieżący nie będzie gorszy pod tym względem.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#AntoniJezieniecki">Chciałbym jeszcze podkreślić i zwrócić uwagę Komisji, na jedną rzecz, która jest niezmiernie istotna dla obszaru kultury fizycznej i rekreacji. Otóż środki budżetu państwa kierowane w formie zadań zleconych na krzewienie, popularyzację i rozwój kultury fizycznej, są dla nas środkami niezmiernie ważnymi.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#AntoniJezieniecki">One co prawda wspomagają tylko naszą działalność, ale bez nich byłaby ona niemożliwa. Jak wynika z przytoczonych danych środki budżetowe nie pokrywają w całości, a nawet w połowie, naszych potrzeb finansowych. Są to tylko środki wspomagające, wypełniające dziury w budżetach poszczególnych organizacji czy stowarzyszeń. Spełniają także rolę mobilizującą nasze ogniska TKKF i naszych działaczy do pracy.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#AntoniJezieniecki">My im mówimy, że do złotówki państwowej powinni oni dołożyć jeszcze dwie złotówki, i wówczas wszystko będzie wspaniale funkcjonowało. W tym miejscu chciałbym wyrazić gorącą prośbę i apel do posłów, aby Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu miała na uwadze ten aspekt naszej działalności i przy konstruowaniu budżetu państwa starała się zwracać uwagę na zasilanie dotacjami takich organizacji, jak Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej. Środki budżetowe spełniają w pewnym sensie rolę bazy, na podstawie której możemy rozwinąć działalność wśród dzieci, młodzieży i osób starszych.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#AntoniJezieniecki">TKKF nie może pochwalić się sukcesami podobnymi do wyników uzyskiwanych przez najlepszych sportowców. Nie zdobywamy medali, tytułów mistrzostwa świata czy mistrzów olimpijskich. My nie walczymy o medale i punkty. Nam zależy przede wszystkim na tym, aby jak najwięcej osób uczestniczyło w zajęciach ruchowych dla własnej przyjemności i zdrowia. W sumie niewielki procent mieszkańców województwa stale ćwiczy w naszych ogniskach. Ludność województwa liczy prawie 4 mln, a w naszych ogniskach jest ok. 7 tys. osób. A przecież trzeba pamiętać o specyfice naszego regionu, o szczególnych uciążliwościach dla zdrowia w postaci zapylenia i wyziewów fabrycznych.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#AntoniJezieniecki">Dlatego tak zależy nam na rozszerzeniu kręgu osób ćwiczących w ogniskach TKKF, a przynajmniej na utrzymaniu stanu posiadania.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#AntoniJezieniecki">Na jeszcze jedną rzecz pragnę zwrócić uwagę. Pięć lat trwają już zmiany ustrojowe w Polsce. Do roku 1989 kultura fizyczna i sport, także Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej, funkcjonowało w zupełnie odmiennych warunkach i realiach ekonomicznych. Było nam wszystkim łatwiej działać, ponieważ otrzymywaliśmy duże wsparcie zarówno finansowe, jak i organizacyjne. Tego nie da się nawet ująć w żadne wyliczenia złotówkowe. Był to cały system działań wspomagających, np. przez zakłady pracy, a przede wszystkim przez związki zawodowe. Dzięki ich pomocy masowa kultura fizyczna i sport naprawdę lepiej funkcjonowały.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#AntoniJezieniecki">W imieniu zarządu wojewódzkiego TKKF mogę powiedzieć, że katowicki TKKF wyszedł obronną ręką z przełomu, który dokonał się w sferze finansowania sportu i kultury fizycznej w ciągu ostatnich 5 lat. Nasi działacze szybciej zasymilowali się do zmienionej sytuacji. Nie politycznej, bo TKKF nigdy nie zajmowało się polityką. U nas zawsze ćwiczyli wierzący i niewierzący, partyjni i bezpartyjni. To naprawdę nie miało żadnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#AntoniJezieniecki">Myślę, że w utrzymaniu niezłego stanu posiadania TKKF ogromną zasługę mają nasi działacze, nasz aktyw instruktorski i trenerski, ludzie wspaniali. Umieli się po prostu znaleźć w nowych realiach. To ich zasługą jest uzyskanie środków finansowych na działalność TKKF ze źródeł pozabudżetowych.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#AntoniJezieniecki">Gdybyśmy porównali nasz stan organizacyjny z rokiem 1989, to widać wyraźną różnicę na niekorzyść. Ale z prawdziwą przyjemnością chciałbym państwa poinformować, że co roku przybywają nowe ogniska TKKF. Powstaje ich rocznie ok. 15. Zwłaszcza od ub. roku obserwujemy wyraźną tendencję zwyżkową i to napawa nas optymizmem.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#AntoniJezieniecki">Na całym świecie, także w Europie, coraz bardziej modne stają się tak zwane minisporty. Tak dzieje się nie tylko w piłce nożnej, szczególnie popularnej na Śląsku. Coraz większą popularność zdobywa dziecięca i młodzieżowa piłka koszykowa, a także siatkowa w wydaniu plażowym. Co prawda plaż wielu u nas nie ma, ale są obiekty, na których z powodzeniem można grać w siatkówkę według zasad obowiązujących w piłce plażowej.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#AntoniJezieniecki">W dalszym ciągu myślimy o tym, aby uzyskiwać większy dopływ środków finansowych na rekreację i kulturę fizyczną. Mamy trudności w dotarciu do środków masowego przekazu. Mamy silną konkurencję w postaci sportu wyczynowego, który zwłaszcza na Śląsku jest bardzo silny. Odbywa się wiele dużych imprez sportowych, przy których nasze imprezy masowe trochę giną. Ale stanowczo za mało pisze się w gazetach i mówi w radio i telewizji o rekreacji. Chcielibyśmy, aby bardziej dostrzegano potrzebę takiej masowej rekreacji, nie dla wyczynu, ale dla zdrowia i przyjemności.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#AntoniJezieniecki">Myślę, że problematyka masowej kultury fizycznej nie jest doceniana również w centralnych środkach masowego przekazu, a w każdym razie nie jest tak pokazywana, jak wielki wyczynowy sport. Wiem, że olimpiady, mistrzostwa świata i w ogóle wielkie imprezy sportowe, mają najwięcej zwolenników. Ale trzeba pisać o jednym i o drugim.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#AntoniJezieniecki">Chciałbym także państwa poinformować, że z wielką przyjemnością przyjęliśmy propozycję władz centralnych, aby w woj. katowickim w roku bieżącym zorganizować inaugurację pierwszych Dni Kultury Fizycznej w Polsce. W latach poprzednich organizowany był Tydzień Kultury Fizycznej, w tym roku będą to Dni trwające dłużej, niż siedem dni. Jedna z takich imprez odbyła się w ubiegłą sobotę w Raciborzu. Na różnych boiskach i arenach sportowych rywalizowało ze sobą, albo po prostu się bawiło, ponad półtora tys. członków TKKF. Myśmy to nazwali wojewódzkim zlotem TKKF.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#AntoniJezieniecki">Impreza była bardzo udana. Wspaniale bawiły się przedszkolaki, które odbywały swoją Olimpiadę Raciborską. A zaraz obok nich na boiskach rywalizowali ich rodzice. Było to coś pięknego. Wystartowała także Sztafeta Ekologiczna z Raciborza do Lozanny pod hasłem „Czyste jutro”.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#AntoniJezieniecki">Również w ub. tygodniu zorganizowaliśmy pierwsze wojewódzkie spotkanie osób niepełnosprawnych. Ta grupa ludzi jest, niestety, trochę pomijana. Na imprezę przyjechało ponad 550 osób niepełnosprawnych z woj. katowickiego. Przez całą niedzielę na arenach sportowych Bytomia niepełnosprawni brali udział w rywalizacji sportowej w 15 konkurencjach. Zorganizowaliśmy również dla tej młodzieży imprezy artystyczne i rozrywkowe. Odbywały się przeróżne konkursy: rzeźbiarski, rysunkowy, śpiewaczy i recytatorski. Naprawdę była to wspaniała impreza.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#AntoniJezieniecki">Chcemy w następnych latach organizować podobne imprezy, chcemy rozszerzyć naszą działalność w kręgach osób niepełnosprawnych. Silniej, niż w ubiegłych latach, chcemy wejść w doroczną akcję „Lato w mieście” dla dzieci i młodzieży, która wakacje spędza w domu.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#AntoniJezieniecki">Nie chciałbym już więcej państwa zanudzać, powiedziałem i tak więcej, niż powinienem. Dziękuję państwu za uwagę. Gdybyście panowie mieli pytania - jestem do dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję przedstawicielowi TKKF za wystąpienie. Proszę, aby na temat stanu bazy, a przede wszystkim sytuacji organizacyjno-finansowej, wypowiedział się przedstawiciel Szkolnego Związku Sportowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszNowakowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym być zdyscyplinowany i utrzymać się w limicie 5 minut, które otrzymałem na prezentację problemów Szkolnego Związku Sportowego. Nie będę zatem mówił o sprawach programowych, o inicjatywach SZS, których jest wiele. Po prostu po zakończeniu wypowiedzi wręczę panu przewodniczącemu nasz program działania, który co roku wydajemy dla szkół, aby miał pełną orientację o naszych zadaniach i możliwościach.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanuszNowakowski">Skoncentruję swoją uwagę na stanie bazy i sytuacji organizacyjno-finansowej SZS.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarekWielgus">Przepraszam za przerwanie wypowiedzi, ale chciałbym, aby panowie w swych wystąpieniach zwrócili większą uwagę na problemy. To nas bowiem najbardziej interesuje, po to przyjechaliśmy do Rydułtowych. Generalne problemy i trudności związków sportowych, a także klubów, są nam na ogół nieźle znane. Wiemy, że macie za mało pieniędzy na działalność. Ale nie jesteśmy w stanie tego zmienić. Dlatego o tym nam nie mówcie.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MarekWielgus">Mówcie nam natomiast o swych bolączkach, o inicjatywach. Co należałoby zmienić, w jakim kierunku pójść, na czym skoncentrować działalność - to sprawy najbardziej nas interesujące. Mówcie także o problemach przyziemnych, ale rzutujących na to, co robicie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszNowakowski">Ale problemem podstawowym są środki materialne na działalność i nie dotyczy to tylko naszego szkolnego związku. Podporządkuję się sugestiom pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszNowakowski">Stan bazy. Szkolny Związek Sportowy własnej bazy nie posiada. Żadnej. Naszą bazą sportową są obiekty szkolne. Są to 1254 sale gimnastyczne, w większości niewymiarowe, 64 kryte pływalnie przyszkolne. Część z nich jest aktualnie nieczynna, później powiem dlaczego. Korzystamy również z 1917 boisk sportowych do gier, głównie do piłki nożnej, koszykówki, siatkówki i piłki ręcznej. Niektóre boiska szkolne dysponują elementami urządzeń lekkoatletycznych.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszNowakowski">Sądząc po ilości obiektów można by uznać istniejący stan za optymistyczny. Jednak tak nie jest, a to głównie z tego powodu, że na terenie województwa mamy ponad 2 tys. placówek oświatowo-wychowawczych, z których 175 w ogóle nie posiada żadnych obiektów sportowych. Ponadto istniejąca baza rozmieszczona jest nierównomiernie, skoncentrowana jest przede wszystkim w dużych miastach. Mniejsze środowiska szkolne, zwłaszcza wiejskie, są często pozbawione urządzeń sportowych i boisk.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanuszNowakowski">Odczuwamy bardzo brak pełnowymiarowych sal gimnastycznych. Ich wyposażenie i ogólny stan techniczny jest bardzo niski. Dotyczy to przede wszystkim krytych basenów pływackich. Stan techniczny tych obiektów nie gwarantuje ich stałego użytkowania. Tymczasem nie mamy środków na remonty i poprawę wyposażenia.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JanuszNowakowski">Znikomy jest także dostęp dzieci przedszkolnych i dzieci z klas początkowego nauczania do krytych obiektów. Sytuacja pod tym względem jest wręcz zastraszająca. Obiekty w dobrym stanie są przeciążone. Zjawiskiem niepokojącym jest postępująca dekapitalizacja obiektów. Proces ten trwa od 4–5 lat.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JanuszNowakowski">Stale pogarsza się stan techniczny urządzeń sportowych przy szkołach i w szkołach. Główną przyczyną jest deficyt środków na bieżące remonty, nie mówiąc już o kapitalnych. Oświata nie ma środków nawet na bieżącą konserwację obiektów sportowych. Również Szkolny Związek Sportowy takimi środkami nie dysponuje, bo działa jedynie na zasadzie zadań zleconych i nie otrzymuje żadnych środków inwestycyjnych. Nie ma mowy, abyśmy mogli wesprzeć szkoły.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#JanuszNowakowski">Sytuacja organizacyjno-finansowa SZS. W woj.katowickim jest ok. 1300 szkolnych klubów sportowych oraz 66 uczniowskich klubów sportowych posiadających osobowość prawną i 22 międzyszkolne kluby sportowe. W klubach tych najbardziej uzdolniona młodzież i dzieci ćwiczą w 50 sekcjach sportowych.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#JanuszNowakowski">Tyle o stronie organizacyjnej. Jakie miałbym uwagi do spraw organizacyjnych, a zwłaszcza finansowych? Uważamy naszą sytuację materialną za dramatyczną. Od 5 lat zostały zawieszone zajęcia pozalekcyjne w szkołach. To spowodowało ogromny spadek liczby dzieci i młodzieży uprawiających rekreację i sport w sekcjach wyczynowych klubów szkolnych czy międzyszkolnych.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#JanuszNowakowski">Jeżeli chodzi o wielkość środków i dotacji, to z Urzędu Wojewódzkiego na zadania celowe otrzymujemy środki dalece niewystarczające. Dotyczy to również środków uzyskiwanych od władz gminnych.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#JanuszNowakowski">Kolejna trudność - to brak podstawowego sprzętu sportowego. Od kilku lat szkoły nie mają środków finansowych na kupno podstawowego sprzętu - piłek, materacy, siatek do gry i innych akcesoriów niezbędnych do prowadzenia zarówno zajęć rekreacyjnych, jak i uprawiania sportu. Nie chciałbym zanegować ogromnego wysiłku podejmowanego przez Wydział Sportu Urzędu Wojewódzkiego. Dotyczy to także samorządów terytorialnych, które czynią różne próby złagodzenia trudności sportu szkolnego. Samorządy przyznają pewne środki na prowadzenie zajęć pozalekcyjnych w szkołach, ale są one dalece niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#JanuszNowakowski">Często pieniądze trafiają do szkół z dużym opóźnieniem, a prowadzenie zajęć pozalekcyjnych nie jest włączane do etatów nauczycielskich. Nauczyciele wf prowadzą zajęcia na zasadach umowy-zlecenia. W efekcie nauczyciele często rezygnują z takich zajęć, dotyczy to zwłaszcza osób będących w wieku emerytalnym. Zarobki z tego tytułu nie zalicza się im do wymiaru emerytur. W sumie jest to sytuacja bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#JanuszNowakowski">Myślę, że gdyby Ministerstwo Edukacji Narodowej przywróciło zajęcia w godzinach pozalekcyjnych, to w dużej mierze pozwoliłoby to poprawić ogólną sprawność fizyczną naszej młodzieży, jak również pomóc sportowi wyczynowemu w szkołach. Sądzimy, że taka pomoc jest niezbędna w środowisku tak zdegradowanym, jakim jest woj. katowickie.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#JanuszNowakowski">Tyle uwag i spostrzeżeń. Jeśli będą pytania, to gotów jestem do odpowiedzi na dowolne tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarekWielgus">W kolejności zabierze głos przedstawiciel Ludowych Zespołów Sportowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TomaszCzerwiecki">Chciałbym naświetlić działalność Ludowych Zespołów Sportowych na terenie woj. katowickiego. Trudno przyjąć rozgraniczenie tej działalności na miasto i wieś. Posiadamy 250 ogniw klubów i zespołów sportowych, które zrzeszają ok. 16 tys. osób. W trakcie transformacji ustrojowej nie odnotowaliśmy jakiegoś wielkiego odpływu członków LZS i rozpadania się ogniw. Być może dlatego, że nasza organizacja nigdy nie była przyzwyczajona do wielkich pieniędzy, stąd łatwiej sobie poradzimy z kłopotami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#TomaszCzerwiecki">Zadania w zakresie sportu realizujemy na miarę naszych możliwości i posiadanych środków finansowych. Jak wspomniał pan dyr. Żmurko, finansowanie sportu wiejskiego odbywa się z kilku źródeł: z zadań zleconych środki przeznaczamy przede wszystkim na naukę pływania dzieci i młodzieży ze środowiska wiejskiego, ale również na organizację obozów dla sportowo uzdolnionej młodzieży oraz finansowanie imprez o charakterze ponadgminnym.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#TomaszCzerwiecki">Tam ulokowaliśmy swoich ludzi, gdzie są pieniądze. Mamy dużo członków LZS, którzy zasiadają w radach gmin. A tam zapadają decyzje o przeznaczeniu środków finansowych. Dzięki temu, że w samorządach zasiadają nasi działacze, otrzymujemy trochę środków na finansowanie kultury fizycznej na wsi. Gminy przejęły także na swoje barki finansowanie obiektów sportowych. Wygląda to w ten sposób, że jeśli gmina zobowiązała się finansować i utrzymywać obiekty sportowe, to czasem nie starcza już pieniędzy na organizowanie imprez sportowych. Ale jakoś staramy się w taki sposób dzielić te środki, aby jednak na tych obiektach coś się działo, odbywały się treningi i zawody.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#TomaszCzerwiecki">Wszystkie nasze sekcje sportowe biorą udział w państwowym systemie rozgrywek sportowych, prowadzonym przez okręgowe związki sportowe. Najbardziej popularnymi wśród członków LSZ dyscyplinami sportowymi na terenie woj. katowickiego są piłka nożna, kolarstwo szosowe, siatkówka, lekka atletyka, szachy i wiele innych. Również w mieście Rydułtowy posiadamy swój klub sportowy. Jest to klub kolarski „Fenix”, który świetnie pracuje z młodzieżą.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#TomaszCzerwiecki">Ale zdecydowanie największą popularnością cieszy się na naszym terenie piłka nożna. Dla przykładu podam, że mamy zgłoszonych w Okręgowym Związku Piłki Nożnej 169 drużyn seniorów i 181 drużyn juniorów oraz trampkarzy młodszych i starszych. Do gry uprawnionych jest ponad 6 tys. zawodników. To chyba najwymowniej mówi o tym, jak bardzo ta dyscyplina sportu jest popularna wśród LZS.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#TomaszCzerwiecki">Parę zdań o obiektach sportowych. Kiedyś dużo się budowało obiektów na wsi, głównie boisk piłkarskich. Obecnie budownictwo to trochę podupadło i chcemy, aby lepiej gospodarować już istniejącymi obiektami. Myślę o salach gimnastycznych, z których korzystają nasze kluby sportowe. Są z ich utrzymaniem spore kłopoty, bowiem brakuje środków na oświetlenie sal, ich wyposażenie i w ogóle na racjonalne wykorzystanie tych obiektów.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#TomaszCzerwiecki">Największym bogactwem naszej organizacji są działacze społeczni. Gdyby nie oni, to cały sport wiejski dawno już by się przewrócił. Myślę, że ta uwaga nie dotyczy wyłącznie środowiska wiejskiego, ale całego polskiego sportu. Dlatego musimy z największą troską odnosić się do naszych działaczy społecznych, którzy organizują imprezy sportowe, chodzą za wszystkimi sprawami. Czasami nawet sam się dziwię, że tym ludziom chce się to wszystko robić, organizować życie sportowe na wsi. My jesteśmy po to, aby tym ludziom pomagać, także finansowo. Działacz społeczny stanowi bowiem podstawę życia sportowego w Polce.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#TomaszCzerwiecki">Środki finansowe, które otrzymujemy na zadania zlecone, przychodzą do nas często bardzo późno, spływają do klubów w marcu, nawet kwietniu. A cykle imprez biegną często już od początku stycznia. Powoduje to spore organizacyjne utrudnienia. Chciałbym zwrócić uwagę na nasze wspólne działania ze Szkolnym Związkiem Sportowym dotyczące igrzysk młodzieży szkolnej. Chodzi głównie o rozwijanie sportu w szkołach podstawowych. Próbujemy to rozruszać, namawiamy działaczy, angażujemy się w różne działania. Tymczasem obiecane przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki środki przed pół rokiem, do tej pory jeszcze do nas nie dotarły. Działacze patrzą już na nas dziwnym wzrokiem, a my jak mamy się tłumaczyć za Urząd?</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#TomaszCzerwiecki">Stąd wniosek, że jeśli już UKFiT przyznaje środki finansowe i chce, aby zadania były realizowane, to niech sukcesywnie przekazuje pieniądze w teren. Bo inaczej wychodzimy trochę na durni wobec działaczy sportowych.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#TomaszCzerwiecki">Jak już powiedziałem na wstępie - jakoś sobie radzimy w tych nowych warunkach ustrojowych, szukamy środków na działalność gdzie tylko się da, zabiegamy o nie u sponsorów. Myślę, że jak sami sobie na dole nie poradzimy ze swoimi problemami, to nie powinniśmy oczekiwać, że ktoś to za nas zrobi z centrali. Nawet projektowana ustawa o kulturze fizycznej, która się rodzi w takich ciężkich bólach, pozwoli nam niektóre problemy łatwiej rozwiązać, przynajmniej na to liczymy. Obecnie funkcjonujemy na podstawie starej ustawy. Nie wiem, czy jest ona dobra czy zła. Mamy nadzieję, że nowa ustawa już w niedługim czasie się urodzi, aczkolwiek nie należy się spodziewać, iż ona rozwiąże nam wszystkie problemy polskiego sportu i kultury fizycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarekWielgus">Przejdziemy teraz do prezentacji problemów klubów sportowych. Może zaczniemy od AZS-Katowice.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanŚlężyński">Klub nasz, jako integralna część uczelni Akademii Wychowania Fizycznego, funkcjonuje tak jak ona. Uczelnia obchodzi obecnie 25-lecie swego istnienia. Zainaugurowała swoją działalność w roku 1970, a przemówienie wygłosił wówczas obecny dzisiaj na posiedzeniu poseł Zbigniew Pietrzykowski.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanŚlężyński">Klub AZS-AWF Katowice posiada 5 sekcji wyczynowych, grupuje ok. 280 zawodników, z czego 60 proc. stanowią studenci. Zatrudniamy 22 trenerów. Sekcją najbardziej utytułowaną jest akrobatyka sportowa, której zawodnicy od wielu lat w konkurencji ścieżki akrobatycznej są mistrzami Polski, a od paru lat mają tytuł wicemistrzów świata. Dobre wyniki uzyskują także lekkoatleci, sekcja plasuje się na 4–5 pozycji w konkurencji klubowej w Polce. Między innymi na ostatnich igrzyskach olimpijskich startowała czwórka naszych zawodników, bez większych zresztą sukcesów. Sukcesy odnoszą także szermierze.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JanŚlężyński">Klub jest organizatorem wielu znaczących imprez sportowych. Na przykład w tym roku już po raz ósmy organizowaliśmy bardzo udaną imprezę. Był nią Puchar Świata w szpadzie kobiet, a zarazem o puchar rektora uczelni. Jest to od lat dobra wizytówka naszego klubu na zewnątrz. Właśnie dzisiaj rozpoczęły się mistrzostwa Polski w szermierce. Organizację tej imprezy zlecił nam Polski Związek Szermierki, z którym współpraca układa nam się dobrze. Często klub jest również organizatorem mistrzostw Polski w akrobatyce sportowej, m.in. w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JanŚlężyński">Jaką dysponujemy bazą? Korzystamy z obiektów uczelni, dlatego należy nam na tym, aby były one w jak najlepszym stanie. Od tego zależy egzystencja klubu. Chciałbym skorzystać z okazji, aby wyrazić opinię, że rok bieżący będzie początkiem robót przy nadbudowie sali dla szermierki. Myślę, że resort sportu wesprze te działania, zwłaszcza że sekcja szermiercza AZS-AWF Katowice należy do czołowych w Polsce. Dysponuje ona obecnie najgorszymi warunkami do treningu.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JanŚlężyński">Coraz bardziej kurczy się baza materialna sportu akademickiego. Pod tym względem jesteśmy swego rodzaju rodzynkiem. Za niewielkie pieniądze udaje nam się jak dotychczas dobrze rozwijać sport wyczynowy uzyskując dobre wyniki. Ponadto nasze sekcje sportowe zawsze były oparte o uczelniane specjalizacje sportowe. Traktujemy tego rodzaju działania jako naturalną drogę szkolenia kadr trenerskich i instruktorskich, których mimo wszystko ciągle jest w kraju za mało.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JanŚlężyński">Klub nasz nie tylko spełnia określone zadania państwowe w dziedzinie sportu wyczynowego, ale również rozwija sport masowy, popularny wśród studentów, a przede wszystkim stwarza możliwość kształcenia kadr trenerskich i instruktorskich. Jest to jedna z ważniejszych funkcji Akademii Wychowania Fizycznego. Marzy się nam również Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Zamierzamy rozwinąć kontakty ze szkołą tego rodzaju w Raciborzu, myślę o sekcji pływackiej. Tymczasem jednak w Katowicach, w centrum wielkiego makroregionu, nie ma dotychczas takiej szkoły. Uważamy, że należałoby zdwoić wysiłki dla jej powołania, jako naturalnego źródła młodych talentów sportowych.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JanŚlężyński">Wbrew pozorom sport wyczynowy oparty o zdrowe podstawy jest bardzo ważnym elementem sportu masowego. Niejednokrotnie byliśmy świadkami takich sytuacji, że sukcesy naszych sportowców owocują tysiącem dzikich drużyn grających w piłkę koszykową lub młodych adeptów tenisa, jak było w przypadku Fibaka. Czasem słyszy się opinie, że sport wyczynowy zabija sport masowy. W moim przekonaniu dzieje się dokładnie odwrotnie, sport wyczynowy ma bardzo duże znaczenie popularyzujące uprawianie sportu masowego.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JanŚlężyński">Tak się składa, że reprezentuję również Polskie Towarzystwo Naukowe Kultury Fizycznej, jestem prezesem oddziału tego towarzystwa na Śląsku. Jest to poniekąd towarzystwo unikalne. Grupuje bowiem głównie kadrę naukową, która stara się popularyzować wyniki pracy towarzystwa. Byliśmy m.in. organizatorami bardzo udanej imprezy i potrzebnej, która odbyła się po feralnym w skutkach meczu piłkarskim Polska-Anglia. Było to seminarium pt. Niespokojne stadiony.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JanŚlężyński">Impreza zgromadziła wybitną kadrę naukową, która przedstawiła interesujące fakty i przemyślenia. Niestety, co trzeba stwierdzić z ubolewaniem, mimo usilnych starań materiały z seminarium nie doczekały się publikacji i upowszechnienia. A przecież tego typu imprez zbyt wiele nie mamy, mała jest również wiedza na temat zbiorowych zachowań widowni meczów piłkarskich i nie tylko piłkarskich. Myślę, że sprawa nadal jest aktualna.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JanŚlężyński">Kwestia środków finansowych. Klub nasz jest wspierany środkami z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, jak również z Urzędu Wojewódzkiego. Natomiast wspomniane towarzystwa egzystuje wyłącznie dzięki dotacjom Urzędu Wojewódzkiego. Pozwala to nam na skromną działalność wydawniczą. Publikowane są prace głównie młodych pracowników naukowych uczelni, co stanowi istotną pomoc w ich rozwoju naukowym.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#JanŚlężyński">Na koniec parę refleksji ogólniejszych. Chciałbym wykorzystać dzisiejsze gremium do tego, aby podzielić się pewnymi niepokojami. Wiadomo, że przeżywamy obecnie trudny okres transformacji ustrojowej. Zjawiska z tym związane bardzo boleśnie dotykają kulturę fizyczną i sport, zarówno ten wyczynowy, na najwyższym poziomie, jak i sport masowy. Ucierpiało zwłaszcza szkolnictwo i cierpi nadal bardzo mocno.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#JanŚlężyński">Nie wiem, czy świadomość tego faktu dociera do wszystkich decydentów, bo z pewnością część sterników naszej nawy państwowej jest tego świadoma. Skutki transformacji ustrojowej dotykają biologicznej tkanki narodu, młodego pokolenia Polaków. Tego nie da się odrobić. Na inwestowanie w prawidłowy rozwój dzieci i młodzieży nie powinno zabraknąć, ani serca ani środków. Od tego zależy kondycja społeczeństwa polskiego w bliższej i dalszej perspektywie. Nas, pracowników nauki polskiej, stan ten bardzo niepokoi.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#JanŚlężyński">W swoim czasie Polskie Towarzystwo Naukowe Kultury Fizycznej wystosowało apel zwracający uwagę na wspomniane aspekty przemian ustrojowych. Wysłaliśmy nasz apel dokąd tylko można było, łącznie z prezydentem. Nie wiem, jakie były tego skutki. Nie wierzę w automatyczną skuteczność tego rodzaju apeli. Ale zawsze o tych kwestiach trzeba przypominać, bo sprawa jest nader ważna.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#JanŚlężyński">Z badań naukowych wynika niezbicie, że współczesne pokolenia dzieci i młodzieży są przede wszystkim mniej wydolne fizycznie. Są co prawda bardziej okazałe pod względem wzrostu, ale ich kondycja fizyczna jest niższa niż była u wcześniejszych pokoleń. To jest zjawisko naprawdę wielce niepokojące, które mamy naukowo udokumentowane w postaci badań. Nie starczy nawet bardziej wnikliwych badań naukowych, ale wystarczy pójść do pierwszej lepszej szkoły, żeby stwierdzić, jak powszechne są u młodzieży wady postawy ciała. Można mówić o postępującej eskalacji tych wad, których stale przybywa. Nie należy czekać tak długo, aż tych wad postawy będzie jeszcze więcej i dopiero wówczas zrobi się wielki problem.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#JanŚlężyński">Trzeba temu przeciwdziałać, potrzebne są działania profilaktyczne. Jednym z najbardziej powszechnych sposobów jest wychowanie fizyczne. Powszechne. Przez nie przechodzą wszyscy, całe pokolenia Polaków. Tymczasem poziom tego wychowania fizycznego jest obecnie jakże niepokojący.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#JanŚlężyński">Zdaję sobie sprawę z tego, że w wielu przypadkach jest to również kwestia odpowiednich kadr nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów, których kształcą uczelnie AWF. Na Śląsku znajduje się sieć różnorodnych szkół. Tu jest kopalnia talentów, dla której nasza uczelnia jest naturalną bazą, źródłem przygotowania kadr trenerskich. Uczelnia również rozwija się. W roku 1979 uczelnia uzyskała formalny statut Akademii Wychowania Fizycznego. Znaczącym dla uczelni był również rok 1992, w którym uzyskaliśmy prawo doktoryzowania. W ten sposób nasi pracownicy, a także z zewnątrz, mają szanse uzyskania tytułu doktora nauk kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#JanŚlężyński">Zaczynaliśmy tylko z jednym pracownikiem naukowym po habilitacji, był nim ówczesny rektor, dziś już nieżyjący profesor Getz. Dzisiaj mamy już 22 profesorów, w tym wielu z tytułami naukowymi. Uczelnia prezentuje poważny potencjał intelektualny, który należy lepiej wykorzystać przez region śląski. Mamy aspiracje do utożsamiania się z tym regionem, któremu uczelnia chce jak najlepiej służyć.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#JanŚlężyński">Kończąc chciałbym stwierdzić raz jeszcze, że troska o prawidłowy rozwój fizyczny, obojętnie jakimi sposobami będziemy do tego celu zmierzać, jest najistotniejszym elementem naszych wszelkich działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekWielgus">Zabierze teraz głos pan W. Paschek, prezes klubu Górnika Zabrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WolfgangPaschek">Zacznę od podziękowania za to, że w tak zacnym gronie mogę uczestniczyć na posiedzeniu komisji sejmowej. Podzielę się z panami refleksjami, które mnie nurtują. Zacznę od stanu organizacyjnego mojego klubu. KS Górnik Zabrze jest klubem wielosekcyjnym, zapis statutowy uprawnia nas do prowadzenia wielu sekcji, ale zobowiązuje nas także do pozyskiwania sponsorów w celu zabezpieczenia środków na finansowanie działalności.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WolfgangPaschek">Wiodącą sekcją jest piłka nożna z tak zwaną grupą profesjonalną. Ponadto działają sekcje: szachowa, lekkiej atletyki i zapaśnicza. Dla ich potrzeb pracują stale 52 osoby, część na pełnych etatach, część na zlecenia. Z tego zespołu ludzkiego aż 35 zajmuje się nauczaniem sportu, a więc są to trenerzy i instruktorzy.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WolfgangPaschek">W klubie mamy ok. 700 czynnych zawodników. Najliczniejszą grupę stanowią piłkarze, jako że w sekcji piłki nożnej uprawia sport ponad 380 osób. W sekcji lekkoatletycznej trenuje ponad 120 zawodników, w zapaśniczej ponad 100 oraz ponad 80 w sekcji szachowej. Sekcje lekkiej atletyki i szachowa posiadają sponsorów, którzy utrzymują częściowo trenerów oraz wspierają finansowo przy organizacji imprez, zakupie sprzętu itd.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WolfgangPaschek">Klub dysponuje dobrą bazą sportową. Na zasadzie umowy o użyczeniu Urząd Miasta przekazał klubowi komplet obiektów sportowych. Składają się na to boisko główne, dwa boiska trawiaste do treningów, 2 boiska ziemne, hala lekkoatletyczna oraz cały kompleks zaplecza. Są to pomieszczenia biurowe, do odnowy biologicznej, szatnie dla zawodników poszczególnych sekcji, jak również pomieszczenia gospodarcze, w których mieszczą się pralnie, magazyn sprzętu itp.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WolfgangPaschek">Co dominuje w pracy KS Górnik Zabrze? Oprócz profesjonalnej piłki nożnej mamy właściwie sport wyczynowy, który mógłbym określić mianem zbiorowego. Może mam inne podejście do tych spraw, ale twierdzę, że w polskim sporcie coś się zaczyna dziać interesującego. Obserwujemy znaczną zmianę zachowań rodziców wobec ich dzieci i młodzieży uprawiającej sport. W dużej mierze to właśnie rodzice wyręczają klub w wielu działaniach organizacyjnych i wychowawczych. Uważam to za objaw bardzo pozytywny.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WolfgangPaschek">Klub nasz dobrze współpracuje ze szkołami. Posiadamy kilka klas sportowych w szkołach średnich szkolących narybek piłkarski. Rozejście się Górnika Zabrze z Gwarkiem Zabrze wyszło na dobre obu stronom. Powstał drugi człon szkolenia młodzieży ze szkół średnich.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#WolfgangPaschek">Z czego finansuje się sport? Przede wszystkim ze składek członkowskich. Otrzymujemy ponadto dotacje z urzędu miejskiego, które jednak nie są zbyt wielkie. Istnieje taki rodzaj dotacji, który nazywa się działaniem materialnym na rzecz utrzymania obiektów sportowych. Głównie ze względu na rozgrywane na naszym stadionie mecze międzypaństwowe ta pozycja dotacji jest w ostatnim czasie dosyć znaczna. Może dzięki temu obiekt nasz należy do jednych z najładniejszych i najlepiej utrzymanych.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#WolfgangPaschek">Kolejnym źródłem naszych dochodów są wpływy z telewizji. Chodzi o transmisje telewizyjne z imprez odbywających się na naszych obiektach. Dzięki temu mamy możliwości sprzedaży reklam i ściągnięcia sponsorów. Uważam, że telewizja w roku bieżącym wyraźnie ukierunkowała rozwój sportu zawodowego, który stał się pewnego rodzaju przemysłem rozrywkowym.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#WolfgangPaschek">Jeśli chodzi o sponsorów, to w obszarze piłki nożnej mamy ich kilku, w tym jednego strategicznego, ale którego udział w finansowaniu klubu jest, jak na nasze oczekiwania, zdecydowanie za słaby. W piłce nożnej podstawowym źródłem finansowania są transfery zawodników. Uważam, że odbywają się one jak dotąd na chorych zasadach. Proporcje udziału finansowego w poszczególnych elementach powinny ulec zmianie - na niekorzyść transferów.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#WolfgangPaschek">Co nam przeszkadza? Mam wrażenie, że brakuje spójności przepisów, podobnie jak w całej gospodarce rynkowej. Ubolewam czasami nad statusem sportowca niemalże zawodowego. Jeśli przyjrzymy się przepisom, w ramach których ten zawodnik funkcjonuje, to okaże się, że jest to jedno wielkie nieporozumienie. Uważam, że komisja sejmowa powinna tej sprawie poświęcić trochę czasu.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#WolfgangPaschek">Kolejny problem, to znalezienie środków, czy źródeł finansowania na sport masowy. To jest niezbędne, jeśli chcemy ten rodzaj sportu rozwijać. Osobiście próbuję przekonywać władze miejskie, że największym teatrem w Zabrzu nie jest Hala Ludowa czy Dom Muzyki i Tańca, ale stadion „Górnika-Zabrze”. Jeśli jest dobry mecz piłki nożnej, to na widowni znajduje się 10 czy 12 tys. kibiców. Ale na co dzień na naszych obiektach sport uprawia prawie 700 przyszłych aktorów widowiska sportowego, jakim jest mecz piłkarski.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#WolfgangPaschek">Sądzę, że o tym powinniśmy głośno mówić, aby znaleźć przychylność dla wykonywanej przez nas pracy na co dzień.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#WolfgangPaschek">Jeśli chodzi o stan organizacyjny KS Górnika-Zabrze, to kieruje nim 9-osobowy zarząd. Wszyscy jego członkowie pełnią swoje funkcje społecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję panu prezesowi za informacje i uwagi. Głos zabierze teraz pan prezes Dziurowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarianDziurowicz">Ponieważ chciałbym być zdyscyplinowany i zmieścić się w wyznaczonym mi limicie 5 minut dlatego pozwolę sobie przeczytać niektóre informacje. Od roku 1989 klub nie dostaje ani grosza dotacji, nie ma ani jednego sponsora, ani też etatu. Klub się sam utrzymuje.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MarianDziurowicz">Boisko piłkarskie „Koszutka” jest obiektem również służącym przede wszystkim młodzieży. Mamy następującą bazę sportową: stadion piłkarski znajdujący się w modernizacji, o czym później powiem, ośrodek rekreacyjno-sportowy „Ceglana” z hotelem, kortami, halami sportowymi, siłownią, rehabilitacją i zapleczem. Kolejnym obiektem jest hala sportowa przy ul. Józefowskiej dysponująca ponad tysiącem metrów kwadratowych powierzchni. Służy głównie szkoleniu młodzieży uprawiającej piłkę nożną, a przede wszystkim zapasy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MarianDziurowicz">Boisko piłkarskie „Koszutka” jest obiektem również służącym przede wszystkim młodzieży.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MarianDziurowicz">Kilka zdań o finansach. W roku 1994 utrzymanie klubu kosztowało 35 mld zł. Powiem co za tym się kryje, jakie ponosimy koszty stałe. Utrzymanie obiektów kosztowało nas 9 mld zł. Składa się na to koszt energii elektrycznej - 2,8 mld zł, utrzymanie nawierzchni trawiastych - 1,9 mld zł, podatki lokalne i dzierżawy - 0,5 mld zł, konserwacja urządzeń i drobne naprawy - 1,3 mld zł. Wspomnę o rzeczy prozaicznej - wywóz nieczystości kosztował nas w ub.r. 1,5 mld zł łącznie z odprowadzaniem ścieków i dostawą wody. Samo tylko zabezpieczenie obiektów kosztowało nas 1 mld zł. Klub zatrudnia do tego prawie 100 osób.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MarianDziurowicz">Inne wydatki, to koszty transportu, zakwaterowania zawodników, mecze ligowe i pucharowe - razem ok. 6 mld zł. Na ZUS płacimy - 1,9 mld zł. Kupno sprzętu, poza sprzętem dla pierwszej drużyny piłkarskiej, kosztowało nas w ub.r. - 1,8 mld zł. Wynagrodzenie pracowników, zawodników, nagrody za wyniki sportowe pochłonęło w ub.r. - 16,3 mld zł.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#MarianDziurowicz">Dlaczego zacząłem od pieniędzy? Bo dotykam faktycznej działalności statutowej klubu mówiąc o wydatkach osobowych dla pracowników i zawodników. Powtórzę raz jeszcze - wydaliśmy na to w ub.r. - 16,3 mld zł.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#MarianDziurowicz">Skąd wzięliśmy środki finansowe? Na pokrycie wydatków klub wypracował następujące dochody własne: 15 mld zł z reklam i transmisji meczów, w tym również transmisja z meczów o Puchar Europy, wynajęcie obiektów - 1,7 mld zł, usługi - 2 mld zł, bilety wstępu - 2,6 mld zł, inna działalność gospodarcza - 13,7 mld zł. W ten sposób zbilansowaliśmy się na poziomie 35 mld zł.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#MarianDziurowicz">Bilans roku 1994 zamknęliśmy bez grosza długów, mając na plusie kwotę 6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#MarianDziurowicz">Powrócę jeszcze do bazy sportowej. Jak już wspomniałem stadion piłkarski przy ul. Bukowej przechodzi modernizację. Koszt głównej krytej trybuny - 3,8 mld zł, centralnej - 3,2 mld zł. Czeka nas jeszcze modernizacja trybuny północnej. Jeżelibyśmy ją do końca zmodernizowali, to widownia powiększyłaby się o 3,5 tys. miejsc. Łącznie mielibyśmy możliwość przyjęcia jednocześnie na trybunach stadionu 10,5 tys. widzów. Przypomnę, że docelowo stadion miał dysponować widownią na 18–20 tys. miejsc. Stałoby się to wówczas, gdyby wybudowane były wszystkie trybuny zgodnie z dokumentacją na typowy, piłkarski stadion.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#MarianDziurowicz">Trybunę północną montowaliśmy w roku 1988, aż do roku 1990. W pewnym momencie musieliśmy wstrzymać modernizację z uwagi na inne wydatki związane z funkcjonowaniem klubu i osiąganiem wyników sportowych. O dalszych pracach modernizacyjnych przy tej trybunie powiem jedynie w skrócie, ponieważ jutro panowie posłowie będziecie również wizytować nasz obiekt przy ul. Bukowej. Po wielu analizach kosztów okazało się, że potrzebna jest jeszcze kwota 12,5 mld zł na stare pieniądze, by prace zakończyć.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#MarianDziurowicz">Po raz pierwszy w historii naszego klubu, który liczy 30 lat i nie może się poszczycić takim stażem, jak „Górnik-Zabrze”, w planie strategicznym Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki zaplanowano wydatek rzędu 6,5 mld starych zł. Gdybyśmy tę kwotę otrzymali, wówczas potrafimy wygospodarować brakujące środki niezbędne na wykończenie trybuny północnej stadionu „pod klucz”, czyli całkowicie. Pozostaną jeszcze prace związane z wydzieleniem części komunikacyjnej, wykonanie nawierzchni, zabudowa siedlisk. Ale o szczegółach powiem jutro podczas wizyty posłów na naszych obiektach.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#MarianDziurowicz">Na wymieniony zakres robót modernizacyjnych przy stadionie ogłoszony został przetarg nieograniczony i wszystkie prace mogą być wykonane w ciągu 4 miesięcy, oczywiście pod warunkiem otrzymania z UKFiT wspomnianej kwoty 6,5 mld zł. Nie chcielibyśmy prac prowadzić na raty, bo byłoby to trudne i bardziej kosztowne.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#MarianDziurowicz">Z tego krótkiego opisu działalności finansowej klubu nasuwają się wnioski do nowej ustawy o kulturze fizycznej. Powiem tylko o niektórych z nich.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#MarianDziurowicz">Kwestia utrzymania bazy sportowej przez gminy. To są ogromne koszty. Powiedziałem, że nas to kosztuje ponad 10 mld zł rocznie. Gdybyśmy te środki mogli przeznaczyć na statutową działalność sportową, to w GKS Katowice ćwiczyłoby nie 400 zawodników i grałoby nie 10 drużyn, ale znacznie więcej. Moglibyśmy objąć zasięgiem swego oddziaływania znacznie szersze kręgi młodzieży, nie tylko z klas sportowych.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#MarianDziurowicz">Kolejny punkt ustawy: zwolnienie klubów od podatków lokalnych. Ponadto wprowadzenie zapisu umożliwiającego sponsorom przekazywanie organizacjom sportowym od 10 do 15 proc. środków, ale nie od zysku, tylko od obrotów. Dalej - zapewnienie dotacji na modernizację obiektów sportowych z funduszu Totalizatora Sportowego. W obecnej sytuacji finansowej klubów nie stać na to, aby z własnych środków modernizować obiekty sportowe. Jakie znaczenie dla klubów ma posiadanie dobrze wyposażonego i urządzonego stadionu, to wiemy z przepisów UEFA i FIFA.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekWielgus">Sekwencję klubową miał jeszcze uzupełnić prezes KS „Naprzód-23 Rydułtowy”, ale poseł Hajduk pełni obowiązki gospodarza dzisiejszego meczu ze Słowacją i powinien przybyć trochę później. Jeśli zdąży dotrzeć jeszcze na posiedzenie Komisji, to poprosimy go o zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MarekWielgus">Teraz przystąpimy do pytań i dyskusji. Jako pierwszy zgłosił się poseł Gorzelańczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Przypomina mi się następująca anegdota, że oto narzeczony dzwoni z wojska do swej dziewczyny, do której miał przyjechać na przepustkę, ale jej nie dostał. Mówi do dziewczyny przez telefon: przyjadę, jak będę mógł. A ona na to: przyjedź, będziesz mógł.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nie chciałbym, aby zdarzyło się tak, że my przyjechaliśmy do Rydułtowych i nagle możemy bardzo wiele. Tak nie jest. Myśmy przyjechali tutaj na rekonesans, aby zorientować się lepiej w sytuacji sportu na Śląsku i wysłuchać panów uwagi dotyczące głównie dwóch spraw: co zmienić w prawie? To jest nasza główna rola - zmiana ustaw. Sejm zajmuje się ustawami, porządkowaniem prawa itd. Drugą funkcją Sejmu jest funkcja kontrolna. W tym przypadku chodzi o stwierdzenie, co nie pasuje w obecnie obowiązującym prawie i co nie pasuje w rozporządzeniach wykonawczych. Co w tej mierze należałoby zmienić, aby usunąć przeszkody na waszej drodze?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Ponieważ przewodniczący nie dał mi wiele czasu, poruszę tylko ważniejsze sprawy. Boleję trochę nad tym, że mamy ograniczony czas dyskusji, a tak wiele tematów zostało przez panów poruszonych w wypowiedziach. Rozumiem, że z konieczności panowie nie mogliście więcej mówić, mieliście również ograniczony czas wystąpień. Ale mnie osobiście interesuje dynamika zmian, czy zmienia się coś na lepsze, czy też na gorsze, jak to wygląda w porównaniu z latami minionymi? To jest przecież istota sprawy. Chodzi o odpowiedź, ku czemu zmierzamy, jak wygląda polski sport w okresie transformacji ustrojowej?</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tymczasem mówiliście o tym szalenie skrótowo. Stwierdzacie tylko - przystosowaliśmy się lub nie do nowych warunków. Proponuję, byśmy potraktowali nasze dzisiejsze spotkanie, jeśli pan przewodniczący pozwoli, jako rekonesans otwarcia. Szersze materiały mówiące o zmianach dokonanych lub dokonujących się w związkach i klubach sportowych, jeszcze nam dostarczycie do Komisji, albo też niektóre sprawy wyjaśnicie podczas dyskusji. Chodzi o niektóre dane dotyczące liczby osób ćwiczących, szkoleniowców itd.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kolejna sprawa wiąże się ze specyfiką Śląska. Ktoś powiedział - Śląsk jest kopalnią talentów sportowych. Czy nie jest trochę dziwne, że właśnie w województwie o najgorszych warunkach ekologicznych i warunkach życia, znajduje się tak wielu utalentowanych sportowców? Dobrze byłoby, żeby AWF czy środowisko naukowe, w jakiś sposób znaleźli odpowiedź na to pytanie. Potrzeba naukowego spojrzenia na tę kwestię. Dotyczy to również wad postawy u dzieci i młodzieży. Jak to zjawisko kształtuje się na Śląsku w porównaniu do dzieci i młodzieży z innych regionów? Trzeba by porównać dane na ten temat i odpowiedzieć, czy jest jakaś specyfika Śląska czy jej nie ma?</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nie będę mówił o Stadionie Śląskim, ponieważ wiem, że nie raz jeszcze będziemy o tym mówić.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kolejny problem wiąże się z pytaniem - co warunkuje rozwój sportu? Z pewnością trzy czynniki: ludzie, środki finansowe i baza sportowa. Jeśli chodzi o ludzi, o szkoleniowców, trenerów, to nasuwa się pytanie: ilu ich opuszcza nasze akademie wychowania fizycznego? Mnie interesowałoby zagadnienie, jak AWF służą środowisku sportowemu, nie tylko na Śląsku? Ilu szkolą trenerów, instruktorów?</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kolejny czynnik warunkujący rozwój sportu, to środki finansowe. Stare hasło prezesów klubów „Pomóż Sobie Sam”, trzeba by zamienić na hasło: państwo - samorząd - sponsor. Jeśli chodzi o pomoc finansową państwa, to w tej kadencji naszej Komisji i w ogóle Sejmowi, udało się wiele zyskać. To jest poza wszelką dyskusją i nie będę tej kwestii poruszał. Gorzej wygląda pomoc ze strony samorządów i sponsorów.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#ZbigniewGorzelańczyk">W sferze pomocy samorządów dla sportu należy w najbliższych latach oczekiwać znacznych zmian. Dotyczy to przede wszystkim samodzielności samorządów w wydatkowaniu ich środków budżetowych. Bardzo mnie ucieszyły sformułowania jednego z panów, iż wielu radnych działa na rzecz sportu. Mówię to nie tylko dlatego, że sam działam w Krajowym Sejmiku Samorządu Terytorialnego, ale z przekonania, że to jest właściwa droga działania. Rodzina, szkoła, samorząd - to są czynniki mogące pomóc w rozwoju sportu i kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Stan bazy sportowej. Wielu z panów mówiło o postępującej dekapitalizacji obiektów sportowych. Nie chciałbym o tym mówić. Powiem tylko jedno zdanie: gdzie byliśmy my, działacze sportowi, gdzie były środki masowej informacji w ciągu ostatnich 5 lat, kiedy Totolotek nie dawał ani grosza na utrzymanie obiektów sportowych? To naprawdę jest wielki skandal, że nikt się nie odezwał, dokąd idą środki przejmowane przez Totolotek. Dopiero teraz przejęliśmy część tych środków na sport.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kończąc swą wypowiedź prosiłbym o zrozumienie dla posłów. Jeżeli na rekonesans przyjeżdża dzisiaj na Śląsk ośmiu posłów, a w tym samym czasie w Sejmie odbywają się wszystkie posiedzenia komisji, ja np. mam jeszcze dwie inne komisje, więc to świadczy o tym, jakie jest oddanie tych ludzi dla spraw śląskiego sportu. To jest więc nie tylko ośmiu posłów na posiedzeniu, ale aż ośmiu. Tyle na razie z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekWielgus">Ponieważ pojawił się znowu na sali poseł Hajduk, który jest również prezesem klubu sportowego „Naprzód-23 Rydułtowy”, poprosimy go o krótką wypowiedź o problemach swego klubu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#HenrykHajduk">Przepraszam panie przewodniczący za całe zamieszanie, ale tak się składa, że z okazji meczu piłkarskiego przybyła delegacja słowackiej i polskiej ekipy. Jako gospodarz spotkania musiałem opuścić na chwilę salę naszych obrad, mam nadzieję, że panowie mi wybaczycie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#HenrykHajduk">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu za określenie sytuacji naszego klubu jako bardzo dobrą. Osobiście bym jej tak nie określił. Zgadzam się z wypowiedziami moich kolegów-prezesów, że łatwo nie jest i generalnie rzecz biorąc lepiej stoją kluby, które dzięki swoim działaczom potrafią sobie jakoś radzić. Ale lepiej nie oznacza, że w klubach jest dobrze.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#HenrykHajduk">Klub „Naprzód-23 Rydułtowy” jest klubem z dużymi tradycjami, jego historia sięga 1923 r. Pierwszy mecz piłkarski rozegrały podczas plebiscytu ekipy wojsk szkockich i włoskich. Powstał wówczas klub sportowy, który dzisiaj liczy ponad 70 lat. Zawsze był to klub środowiskowy i być może dlatego udało się nam przetrwać najtrudniejszy okres od roku 1989 do dzisiaj. Nigdy nie byliśmy klubem-molochem, nie byliśmy także sponsorowani przez duże organizacje przemysłowe. Zawsze klub był finansowany przez miejscową kopalnię i ludzi z nią związanych. Środków nigdy nie mieliśmy za wiele i może dlatego nie odczuliśmy ich gwałtownego odpływu.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#HenrykHajduk">Zawsze musieliśmy zabiegać o środki na finansowanie naszej działalności i może dlatego nie odczuliśmy tak boleśnie jak wiele innych klubów braku środków w ostatnich latach. Borykamy się jednak z wieloma trudnościami, jako że od roku 1991 przejęliśmy praktycznie finansowanie wszystkich działań klubu z wyjątkiem utrzymania obiektów sportowych. Są one do dzisiaj własnością kopalni węgla „Rydułtowy” i są przez nią utrzymywane. Ale jest już decyzja o przejęciu wszystkich obiektów sportowych przez klub. Jednoczesnej decyzji jeszcze nie ma, czy ma to przejąć klub czy samorząd lokalny.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#HenrykHajduk">Mam wątpliwości, czy przejęcie obiektów przez gminę zda egzamin. Ponieważ będąc posłem uczestniczę również w sesjach Rady Miasta i znam budżet gminy, a także lokalne potrzeby, wiem, jak wielu konkurentów będzie miał sport. Dobrze, jeśli w jakiejś miejscowości znajdzie się paru radnych, którzy popierają sport i ze skromnego budżetu gminy potrafią coś wykroić na działalność sportowo-rekreacyjną wśród dzieci i młodzieży. Ale tych środków w budżetach gmin jest na ogół bardzo mało i sport może przegrać.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#HenrykHajduk">My w Rudyłtowych radzimy sobie w ten sposób, że klub prowadzi działalność gospodarczą, z której wpływy pokrywają prawie w połowie nasze wydatki. Nadal kopalnia dofinansowuje w skromnym wymiarze działalność klubu.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#HenrykHajduk">Zgadzam się z hasłem: Państwo - samorząd - sponsor. Tylko, że wszystkie trzy składniki tego hasła są dzisiaj słabe i klubom sportowym zbytnio nie pomagają.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#HenrykHajduk">Państwo nie pomaga klubom sportowym w ogóle. Jeszcze przed rokiem 1989, kiedy byłem członkiem zarządu klubu, część działalności była dofinansowana. Dziś kluby są odcięte od dotacji na rozwijanie sportu wśród dzieci i młodzieży. Prowadzimy bardzo dokładnie analizę finansową klubu i wynagrodzenia dla kadry wraz z wszelkimi obciążeniami finansowymi, sięgają łącznie 70 proc. wydatków. Z tego aż 20 proc. stanowią koszty ZUS oraz podatki lokalne. Na ten element kosztów działalności klubów sportowych powinniśmy bacznie zwrócić uwagę. Kluby muszą oddawać dużą część z trudem pozyskanych przez siebie środków finansowych. Oddajemy te środki do budżetu państwa, natomiast nic z budżetu nie otrzymujemy.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#HenrykHajduk">Wiemy w jakiej sytuacji jest budżet i jaki jest stan finansów publicznych. Ale marzy się nam, abyśmy tych skromnych środków pozyskanych na działalność sportową wśród dzieci i młodzieży, nie musieli odprowadzać do budżetu państwa. Taki byłby mój generalny wniosek odnośnie finansowania i organizacji klubów sportowych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#HenrykHajduk">Jesteśmy w naszym klubie w dość dobrej sytuacji, ponieważ władze miejskie od sportu nie odcinają się. Zależy to w dużej mierze od nas samych, działaczy sportowych, aby walczyć o środki finansowe dla sportu i przekonywać kogo trzeba, że cel jest szlachetny, a potrzeby sportu ogromne. Może dzięki temu nasz stadion sportowy, na którym dzisiaj rozegrany zostanie mecz z młodzieżową reprezentacją piłkarską Słowacji, prezentuje się nieźle. Widownia została wyposażona w krzesełka, a sam obiekt jest bardzo ładny.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#HenrykHajduk">Od roku 1989 duże kluby sportowe na ogół odchodziły od szkolenia dzieci i młodzieży. Walczyły o przeżycie. Skończyło się to dla nich marnie. Wiele dużych klubów pozbawiło się w ten sposób narybku dla wyczynu sportowego. Nie ma dobrego wyczynu bez sportu masowego i odwrotnie, sport masowy dzieci i młodzieży musi mieć zachęty w postaci rekordowych wyników wybitnych sportowców.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#HenrykHajduk">Mimo trudności finansowych nasz klub mocno postawił na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży, gdyż zdajemy sobie sprawę z tego, że transfery zawodników nie są żadnym rozwiązaniem, że tylko wysysają z klubów pieniądze. Rozszerzając szkolenie młodzieży uzyskujemy duże poparcie społeczne dla naszych działań. I to się przede wszystkim liczy.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#HenrykHajduk">Obecnie w klubie „Naprzód-23 Rydułtowy” szkolimy młodzież w czterech sekcjach, regularnie trenuje prawie 400 osób. Rozszerzamy swoją działalność poza klub, głównie ze względu na brak bazy sportowej. Może nie jest ona u nas najgorsza, ale zbyt skromna w stosunku do potrzeb. Dlatego chcąc rozwinąć działalność klub musi rozbudowywać własną bazę sportową. Tylko że klub nasz, podobnie jak inne kluby, nie są w stanie same tego zrobić, nie mają na to środków.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#HenrykHajduk">Tu właśnie oczekujemy pomocy od państwa. Taki byłby kolejny wniosek generalny, aby z budżetu państwa finansować rozwój bazy sportowej klubów. Wracając jeszcze do wniosku pierwszego - słuszna jest zasada, by wszyscy płacili podatki. Tylko nas się traktuje, jak każde inne przedsiębiorstwo dochodowe, podczas gdy sport nigdy nie był dochodowy. Trzeba się zastanowić, jak znaleźć dla niego miejsce w nowej rzeczywistości rynkowej, określić czym ma być sport w polityce państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekWielgus">Dziękujemy panu prezesowi i posłowi. Czy ktoś z posłów chciałby zabrać teraz głos? Dopiero później zabiorą jeszcze głos nasi goście i na koniec pozwolę sobie wygłosić coś w rodzaju podsumowania naszego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszJedynak">Zaciekawiła mnie wypowiedź prezesa GKS Katowice. Chciałbym zapytać się, czy rzeczywiście klub funkcjonuje zupełnie bez jakichkolwiek dotacji? Jeśli tak jest, to zadaje to kłam twierdzeniu, iż nastąpiła totalna klęska sportu wyczynowego z powodu wycofania się państwa z finansowania klubów. Słyszeliśmy o tym podczas spotkania w Sejmie z działaczami Polskiego Związku Piłki Nożnej, podczas którego odbywało się jedno wielkie narzekanie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszJedynak">Z wypowiedzi prezesa GKS Katowice wynika, że jak się ma dobrych organizatorów, czy odpowiednich ludzi, jak to ktoś dzisiaj powiedział, to można sobie jakoś radzić, chociaż trudności oczywiście występują wszędzie. Mimo zachęty pana przewodniczącego, byście panowie przedstawili problemy nurtujące sport środowiskowy, nie zagłębialiście się zbytnio w kwestie trudne. A szkoda, bo właśnie to nas interesuje najbardziej i być może łatwiejsza byłaby między nami dyskusja.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#TadeuszJedynak">Przejdę do krótkich pytań. Dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Wojewódzkiego wymienił w swym wystąpieniu wiele imprez odbywających się na terenie województwa, m.in. Czarne Diamenty i inne turnieje. Chciałbym zapytać, czy Urząd Wojewódzki partycypuje w kosztach organizacji tych imprez, czy jedynie daje swój symboliczny raczej patronat albo ewentualnie funduje puchary? Tego wyraźnie pan dyrektor nie powiedział.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#TadeuszJedynak">Ponieważ interesuję się i jestem zaangażowany w sport osób niepełnosprawnych, chciałbym trochę więcej dowiedzieć się na ten temat, poza ogólnymi stwierdzeniami, że odbyła się wspaniała impreza dla osób niepełnosprawnych, a jej organizatorem było Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej. W ogóle o tym problemie mało się dzisiaj mówiło. Panowie z klubów zainteresowani są sportem wyczynowym, inne związki również sportem szkolnym, masowym. O osobach niepełnosprawnych najwięcej chyba powiedział pan reprezentujący TKKF.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#TadeuszJedynak">Mam kolejne pytanie do pana reprezentującego TKKF. Mówiąc o własnej bazie sportowej stwierdził pan, że tylko w 2 procentach pokrywa wasze potrzeby. Chciałbym dowiedzieć się, co składa się na te 2 proc., jakie to są obiekty sportowe? Czy to chodzi o majątek trwały czy nietrwały?</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#TadeuszJedynak">Powrócę do spraw finansowych. Wspomniano, że na inwestycje ze środków państwowych przeznaczono w ub.r. 27,5 mld zł. Z tego co zrozumiałem cała ta kwota poszła na modernizację Stadionu Śląskiego, żaden inny obiekt sportowy na Śląsku nie dostał dotacji na inwestycje. Zapewne na ten temat będzie jeszcze dyskusja w naszej Komisji, a może również w Sejmie lub na wyższym szczeblu. Będziemy zabiegać o zdobycie niezbędnych środków, które pozwolą zakończyć prace modernizacyjne przy tym obiekcie.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#TadeuszJedynak">Ale jest na Śląsku jeszcze wiele innych obiektów sportowych wymagających pilnego remontu, przebudowy czy modernizacji. Stąd moje pytanie, czy tylko Stadion Śląski korzysta z dotacji państwa na inwestycje? Wolałbym, żebyśmy zawsze mówili jasno o co chodzi, bo inaczej powstaje być może zafałszowany obraz rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#TadeuszJedynak">Wiem, że Stadion Śląski jest bardzo ważnym obiektem. Ale państwo mówiliście o katastrofalnym stanie bazy sportu szkolnego. Szkoda, że Urząd Wojewódzki nie widzi innych obiektów, które można by wesprzeć środkami państwowymi, a środków na modernizację Stadionu Śląskiego szukać gdzie indziej. Chodzi o bardziej sprawiedliwy podział środków z budżetu państwa na rozwój bazy sportowej w woj. katowickim. Sądzę, że przy obecnych potrzebach, zawsze będzie tych środków brakowało. Ale nie jest w porządku, jeśli tylko jeden obiekt pochłania wszystkie środki kierowane w województwie na inwestycje sportowe.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#TadeuszJedynak">Tyle pytań z mojej strony. Osobiście nie żałuję, że przyjechałem do Rydułtowych na posiedzenie i że wybrałem właśnie tę Komisję, a nie pozostałem w Warszawie na posiedzeniu innej komisji sejmowej. Mimo że interesuję się trochę sportem z racji swego uczestnictwa w Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu, to dowiedziałem się dzisiaj o wielu rzeczach dla mnie nowych. Szczególnie o TKKF, którego obraz w mojej świadomości był zupełnie odmienny od tego, który przedstawił prezes zarządu wojewódzkiego. Myślałem, że jest to raczej martwy twór organizacyjny, który próbuje jeszcze funkcjonować w gminach, ale robi to na minimalną skalę. Okazuje się, że jest inaczej - i całe szczęście.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#TadeuszJedynak">Bardzo proszę o odpowiedzi na moje pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewWieczorek">Ja również chciałbym zadać kilka pytań, pierwsze do pana dyr. Bąka dotyczy modernizacji Stadionu Śląskiego. Otóż mniej więcej przed rokiem powstała inicjatywa powołania fundacji, która miała wspierać rozbudowę i remont tego obiektu. W całą sprawę zaangażowali się również nasi parlamentarzyści. W związku z tym mam pytanie - jak rozwinęła się ta inicjatywa i czy w ogóle coś z niej wyszło i jest to dobra droga poszukiwania środków finansowych?</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewWieczorek">Drugie pytanie kieruję do pana profesora reprezentującego uczelnię katowicką. Dotyczy ono szkolenia specjalistów przez Akademię Wychowania Fizycznego. Jaki procent absolwentów AWF pozostaje w zawodzie trenera bądź instruktora wf? Ile osób ucieka do innych, bardziej intratnych zawodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanBury">Wysłuchałem z zainteresowaniem wypowiedzi prezesów dużych śląskich klubów-GKS Katowice i „Górnika Zabrze” Trochę mnie one zaszokowały może dlatego, że głównie interesuję się i znam sport szkolny i wiejski. Mam na myśli ogromne środki, które pochłania działalność dużych klubów sportowych, które są dla nich jeszcze za małe, bo potrzeby są jeszcze większe. Moglibyście zapewne przerobić drugie tyle środków, angażując więcej trenerów czy innych specjalistów do pracy z młodzieżą czy kupując sprzęt.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanBury">Na tle tego wizerunku dużych klubów mam pytanie do przedstawicieli Ludowych Zespołów Sportowych i Szkolnego Związku Sportowego, a także TKKF i AZS.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanBury">Renomowanym klubom sportowym jest łatwiej funkcjonować, jako że sponsoring odgrywa w ich działalności znaczną rolę, kluby te mają znaczne wpływy z reklam i transmisji telewizyjnych, a także z biletów na dobre mecze piłkarskie. O wiele trudniej jest pozyskać środki klubom wiejskim czy szkolnym.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanBury">Chciałbym się wobec tego dowiedzieć, że one to robią, skąd biorą środki na swoją działalność w środowisku wiejskim i szkolnym? Dotyczy to również klubów akademickich?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JanBury">Kolejne pytanie - jak dużo klubów padło w ciągu ostatnich 5 lat z braku środków na działalność? Wiemy, że kiedyś otrzymywały one dotacje, co pozwalało im prowadzić w szerokim zakresie pracę wśród dzieci, młodzieży i studentów.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JanBury">Podobnie rzecz ma się z dotacjami na inwestycje. W ciągu ostatnich 4–5 lat praktycznie nie było ich wcale. Dzisiaj możemy sobie ponarzekać, ale prawda jest taka, że gdyby w latach 80. nie wybudowano wielu obiektów sportowych, to dzisiaj stan bazy byłby jeszcze gorszy. Chciałbym zapytać, czy może kluby, takie jak GKS Katowice czy Górnik Zabrze, inwestują obecnie w bazę sportową wykorzystując również środki własne? Czy inwestują również w sprzęt i urządzenia sportowe? A może korzystają tylko i wyłącznie z tego, co otrzymały kiedyś? Wiemy, że taki stan nie będzie trwać wiecznie.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JanBury">Nie ma w naszym gronie pana prezesa Paszczyka, który od początku swego przyjścia do Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki bardzo mocno lansuje teorię tworzenia uczniowskich klubów sportowych. Teoria teorią, a życie idzie innym torem i jak istniały Szkolne Związki Sportowe i wojewódzkie zarządy, tak istnieją nadal. Jak ta kwestia wygląda w woj. katowickim? Jak dużo istnieje Szkolnych Związków Sportowych oraz ile powstało w ostatnim czasie uczniowskich klubów sportowych? Chciałbym wiedzieć także, jakie są ich potrzeby finansowe, czy jedni są preferowani kosztem drugich?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekWielgus">Przepraszam, ale na terenie województwa istnieje jeden Szkolny Związek Sportowy, a panu posłowi chodzi chyba wyłącznie o szkolne kluby sportowe lub uczniowskie kluby sportowe. Ponieważ posła Burego nie było na początku naszych obrad, od razu mu odpowiem: na terenie woj. katowickiego powstało 66 uczniowskich klubów sportowych, a szkolnych klubów sportowych jest ok. 1300.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanBury">Dziękuję za tę informację, ale oczekuję jeszcze innych odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarekWielgus">Czy jeszcze któryś z panów posłów chciałby zabrać głos? Jeśli nie ma chętnych, to przystąpimy do odpowiedzi. Może wypowiecie się panowie w kolejności tak jak siedzicie, a później podsumuję całe nasze dzisiejsze spotkanie i dyskusję. Chyba że zrodzą się jeszcze jakieś pytania...</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanŚlężyński">Jeśli chodzi o Akademię Wychowania Fizycznego, to wydaje się nam, że od wielu lat spełniamy funkcje do jakich uczelnia została powołana. Dotyczy to w szczególności kształcenia kadr trenerskich i instruktorskich. W ciągu 25 lat wykształciliśmy ponad 3 tys. trenerów i niemal tyle samo wykwalifikowanych instruktorów po specjalizacjach. Nie sądzę, abyśmy nie zrealizowali jakiejś konkretnej potrzeby w zakresie kadr dla sportu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanŚlężyński">W zasadzie wszystko zależy od związków sportowych. Jeśli związek zgłosi zapotrzebowanie na trenerów i to uzyska akceptację resortu, a na ogół nie ma z tym większych problemów, to nie zdarzyło się, abyśmy takiego zadania nie zrealizowali. W niektórych dyscyplinach sportowych od kilku lat nie kształci się trenerów tylko dlatego, że nie ma kandydatów. Decyduje o tym dzisiaj głównie rynek pracy, który w ostatnich latach znacznie się skurczył. To już nie jest ta sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia przed kilkoma laty, a dokładnie przed rokiem 1989.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JanŚlężyński">Rynek dyktuje kierunki naszego nauczania. Wykształcenie trenera wymaga znacznych wydatków, kosztów i nie możemy tego robić nie mając zapotrzebowania na określonych fachowców. Ale uczelnia jest otwarta na wykonanie każdej inicjatywy w zakresie szkolenia kadr, zwłaszcza w tych dyscyplinach, w których uczelnia nasza od lat się specjalizuje. Chodzi o takie dyscypliny jak piłka nożna, hokej na lodzie, szermierka, lekka atletyka, pływanie i ostatnio również narciarstwo.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JanŚlężyński">Jeśli chodzi o szermierkę, to mamy wybitnego specjalistę w tej dziedzinie, prof. Czajkowskiego, który wyjeżdża na zajęcia do różnych krajów świata. Nasi trenerzy, wykształceni na naszej uczelni, znajdują się nie tylko w Polsce, ale odnoszą liczne sukcesy szkoleniowe za granicą. Widocznie musieli wynieść z katowickiej uczelni cenne wartości.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JanŚlężyński">Od paru lat mamy w naszym klubie sekcję narciarstwa biegowego, co dla wielu osób brzmiało dosyć nieprawdopodobnie. Bo jak tu w Katowicach można uprawiać narciarstwo biegowe? Oczywiście, nasi narciarze trenują tam, gdzie jest śnieg i nawet odnoszą spore sukcesy. Ostatnio, np. na uniwersjadzie w Hiszpanii nasz zawodnik Krzysztof Wańczyk zdobył złoty medal i dwa srebrne w konkurencjach biegowych. A więc również w narciarstwie uczelnia ma znaczące sukcesy.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JanŚlężyński">Dlatego śmiem twierdzić, że jeśli chodzi o szkolenie kadry trenerów i instruktorów, to nasza uczelnia wywiązywała się ze swych zadań i nadal będzie się wywiązywać, jeśli takie będzie zapotrzebowanie na kadrę dla sportu wyczynowego.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JanŚlężyński">Czy wszyscy absolwenci uczelni pozostają w zawodzie? Oczywiście, nie. Kłopoty z pracą, a co za tym idzie pozostanie w zawodzie wyuczonym, mają zwłaszcza nauczyciele wychowania fizycznego. Naszych absolwentów spotykamy w różnych sytuacjach i zawodach. Ostatnio przebywałem z większą grupą pracowników uczelni w Kolonii, jako że od lat współpracujemy z tamtejszą wyższą szkołą sportową, największą tego rodzaju w zachodniej Europie. Studiuje na niej ponad 6,5 tys. studentów.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JanŚlężyński">Otóż okazało się, że w okolicy Kolonii i w samym mieście znajduje się obecnie ok. 200 naszych absolwentów. Wielu z nich poszukuje pracy, niektórzy znaleźli zatrudnienie poza swoim zawodem. Jest to zapewne zjawisko negatywne, ponieważ ludzie ci przydaliby się nam w kraju do nauczania młodzieży i prowadzenia treningów w klubach. Oczywiście pod warunkiem, że w kraju byłaby dla nich praca.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JanŚlężyński">Na ogół jest to głównie kwestia materialnego usytuowania absolwentów AWF. Również w kraju znajdują oni pracę w policji, w urzędach państwowych, w prywatnym biznesie. Nasi absolwenci nie tylko legitymują się wysokimi kwalifikacjami fachowymi, ale to jest taki ludek, który jest również szalenie sprawny organizacyjnie i bardzo przedsiębiorczy. Dlatego ludzie ci sprawdzają się w bardzo różnych sytuacjach życiowych. Ale są to rzeczy dziejące się już poza zasięgiem oddziaływania uczelni. Czynimy pewne starania, aby naszych absolwentów i studentów emocjonalnie związać z zawodem, który sobie obrali, ale wpływu na wybór ich drogi zawodowej nie mamy.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JanŚlężyński">Nadal jednak katowicka akademia jest uczelnią popularną wśród młodzieży, nie cierpimy na brak kandydatów, wprost przeciwnie. Zdarza się, że liczba kandydatów na niektóre kierunki studiów przekracza 4–5-krotnie liczbę miejsc na uczelni. Preferujemy wyraźnie młodzież uzdolnioną pod względem ruchowym. Kandydaci na studia posiadający klasę mistrzowską i mistrzowsko-międzynarodową dostają się na studia bez egzaminów, przechodzą jedynie badania lekarskie.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#JanŚlężyński">Obserwujemy jednak zjawisko kurczenia się tej bazy. Dlatego jesteśmy tak bardzo zainteresowani w rozwijaniu sportu szkolnego, zwłaszcza sportu wyczynowego. To jest nasza naturalna baza kadrowa. Tymczasem stale zmniejsza się liczba kandydatów na studia posiadających klasę mistrzowską, mimo że mają ułatwione wejście na uczelnię, drzwi dla nich stoją otworem.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JanŚlężyński">Pan przewodniczący zapytał jak to jest, że w najbardziej skażonym w kraju środowisku przyrodniczym wyrasta tak wiele sportowych talentów? Myślę, że właśnie świadomość tego faktu wyzwala u ludzi chęć obcowania z naturalnym środowiskiem, prowadzenie systematycznie zajęć ruchowych, uprawiania sportu. Nie wiem czy panowie o tym wiedzą, ale Śląsk jest potęgą w żeglarstwie, również morskim. Dzięki górnikom mamy wspaniale zagospodarowane wyciągami i innymi urządzeniami sportowymi nasze Beskidy.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#JanŚlężyński">Zagrożenie skażonym środowiskiem przyrodniczym wyzwala pęd do natury. W innych regionach kraju nie potrzeba organizować tak zwanych zielonych szkół, polegających na wyjazdach grup młodzieży szkolnej w Bieszczady lub w inne okolice kraju, atrakcyjne pod względem zdrowotnym i turystycznym. Oni mają takie zielone szkoły czy zielone przedszkola, u siebie na miejscu. Ze Śląska trzeba uciekać.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#JanŚlężyński">Nie prowadzimy głębszych badań tego zjawiska, ale znaczna liczba osób uprawiająca na Śląsku sport czy zajęcia ruchowe różnego rodzaju, wynika z naturalnej potrzeby wyrwania się często z bardzo koszmarnego środowiska przyrodniczego. Dlatego nasi sportowcy trenują głównie w górach i nad jeziorami. Tam organizuje się dla nich obozy kondycyjne i sportowe, tam oni szlifują formę sportową. Nie zdobędą jej pod hutą czy obok kopalni węgla.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#JanŚlężyński">Pan poseł Bury zapytał o środki, jak je zdobywamy? Dotacje państwa są dla nas bardzo ważne i bez nich na pewno nie byłoby tego poziomu sportu wyczynowego, który reprezentują sportowcy śląscy-akademiccy. Ale musimy również zdobywać środki z innych źródeł - i czynimy to w różny sposób. Fiskus jest jednak niełaskawy i wy, jako posłowie, możecie nam wiele pomóc. Nie wydaje się, że już zostały wykorzystane wszystkie możliwości posłów. Jeśli się lepiej zorganizujecie, będziecie mogli w Sejmie wiele spraw załatwić, spraw naprawdę ważnych społecznie.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#JanŚlężyński">Do niedawna ze środków uzyskiwanych na dotacje nie mogliśmy kupować sprzętu sportowego. Takie obowiązywały zasady finansowe. Zdaje się, że już teraz będzie trochę inaczej. A przecież bez sprzętu nie można prowadzić żadnych zajęć sportowych, żadnego szkolenia i treningów. Sprzęt niszczy się bardzo szybko i stale trzeba go odnawiać, kupować nowe adidasy. Często muszą je kupować sami zawodnicy lub robimy to ze składek członkowskich. Środki własne sięgają mniej więcej 15–20 proc. wszystkich wydatków klubu AZS-AWF Katowice.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#JanŚlężyński">Wydawało się nam swego czasu, że uzyskamy pomoc finansową ze strony sponsorów. Niestety, rzeczywistość jest odmienna. Myśmy nawet specjalnie dobierali skład zarządu klubu pod kątem uzyskania sponsorów dla poszczególnych sekcji sportowych. Zawiedliśmy się na tym. Coraz trudniej o dobrych sponsorów dla sportu. Mimo że idea jest szlachetna, bo przecież w czystej postaci kreujemy zdrowie, sprawność, tężyznę fizyczną młodych ludzi. Tworzymy innego człowieka o innych możliwościach witalnych i życiowych.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#JanŚlężyński">Przepraszam, ale zdaje się rozgadałem się trochę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję za wypowiedź. Krótko chciałby zabrać jeszcze głos pan poseł Gorzelańczyk, a potem powrócimy do odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Krótka uwaga na temat sportu kwalifikowanego. Gdyby spróbować wypunktować warunki niezbędne dla wyczynu, to trzeba by najpierw wymienić talent, który jednak trzeba wyłowić poprzez system selekcji, igrzysk i olimpiad. Do tych form rywalizacji znowu powracamy, może niezupełnie, nie na poprzednich zasadach, bo chcemy wprowadzić zupełnie nową formę współzawodnictwa młodzieży.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Drugim warunkiem uzyskania dobrego wyniku sportowego jest stworzenie odpowiednich warunków, głównie materialnych dla zawodników. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki zapewnia, że dla olimpijczyków będą stworzone warunki nie gorsze, niż je mają konkurenci.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Wyniki sportowe, to także prawa treningu. W Akademii Wychowania Fizycznego trening wiąże się z nauką. Bez nauki nie ma dzisiaj superwyników sportowych. Szalenie byłoby interesujące dowiedzieć się, jak wyglądają związki nauki ze sportem wyczynowym w Polsce, ale chyba jednak zostawimy ten temat na inną okazję.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Pan profesor powiedział, że nasi absolwenci rozsiani są po całej Europie. Otóż tragedia nie polega na tym, że oni wyjeżdżają za granicę. Sam jestem absolwentem AWF i wiem coś na ten temat. Co mają nasi absolwenci robić, skoro w kraju nie mogą zdobyć pracy? Jeśli teraz samorządy lokalne dojdą do wniosku, jak to się stało w woj. leszczyńskim, że nasze sale gimnastyczne i boiska stoją puste i sięgną po fachowców, to z pewnością chętnie oni podejmą się pracy w szkołach jako instruktorzy i nauczyciele wf, zamiast sprzedawać pietruszkę. Ale jest to uwaga na marginesie naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Poruszony został problem obiektów sportowych. Gdzie mają one powstawać? Może nad tym należałoby się zastanowić w takim gronie, jak dzisiaj? Wydaje się, że w kraju powinny być może dwa superobiekty sportowe, może właśnie na Śląsku i w Warszawie. Ale w każdej dyscyplinie musi być taki superobiekt, aby stworzyć równe szanse.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Czy powinny być takie superobiekty wojewódzkie? Jeśli tak - to w jakim województwie? I w tym kierunku trzeba iść. Generalna zasada jest jednak taka - obiekty powinny być utrzymywane nie przez kluby, ale przez samorządy lokalne.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Ostatni problem - nowa ustawa o kulturze fizycznej. Poruszonych zostało kilka problemów z nią związanych. Pan profesor reprezentuje towarzystwo naukowe. Mamy jeszcze podobne stowarzyszenie prawników sportowych, którzy nie kiwnęli nawet małym palcem, aby cokolwiek zmienić w ustawie, udoskonalić jej zapisy. Ale krytycznie potrafi się na temat ustawy wypowiedzieć każdy. Gorzej już jest z działaniem pozytywnym.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Skoro więc mamy stowarzyszenia grupujące ludzi z tytułami naukowymi, to spróbujmy ich włączyć do prac nad ostatecznym kształtem ustawy o kulturze fizycznej. Zróbmy coś pozytywnego na miarę naszych możliwości. Nie może być takiej sytuacji, że stowarzyszenie prawników sportowych odmawia ścisłej współpracy przy tworzeniu ustawy, że robią to także inne środowiska. Również akademie wychowania fizycznego stoją na uboczu i boją się wejść w prace nad ustawą, choć twierdzą, że ustawa będzie do niczego.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Tymczasem związki sportowe chcą bardzo nowej ustawy, natomiast bardzo ją krytykują środki masowej informacji. Powinniśmy jednak ją zrobić, zakończyć dzieło. Może następną ustawę przygotujemy lepszą, skoro ta nikomu nie odpowiada, choć obawiam się, że nigdy tego rodzaju akt prawny nie zaspokoi oczekiwań wszystkich środowisk.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Padła sugestia, mówi o tym m.in. poseł Hajduk, aby kluby zwolnić od podatków lokalnych. Tego nie można zrobić, bałbym się zawrzeć taki zapis w ustawie. Jeśli samorządy mają być gospodarzami na swoim terenie, to niech one o tym decydują same. Ale z sugestią posła Hajduka zgodziłbym się o tyle, że obecnie prawo podatkowe jest tak skonstruowane, iż jeśli samorząd zwalnia z płacenia podatku, to odbywa się to kosztem środków samorządu, jego budżetu. Samorząd jest więc w pewnym sensie karany za to, że kogoś zwolnił z podatków. I to jest niedobra zasada, którą trzeba usunąć, z tym się zgadzam.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Kolejny problem - czy w przypadku sponsoringu ma to być odpis z zysku czy od obrotu uzyskiwanego przez sponsorów? Rzecz nie w tym, aby środki idące do budżetu skierować gdzie indziej i żeby menadżer decydował, na co je przeznaczyć. Muszę państwa zmartwić - obawiam się, że środki te wcale nie szłyby wtedy na sport. Mam zupełnie inne przykłady, które nie chcę teraz podawać, bo nie ma na to czasu.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Nie można się cieszyć z tego, że jakieś środki wyrwie się z budżetu i przeznaczy na sport. I że sponsor ma o tym decydować.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#ZbigniewGorzelańczyk">Daliśmy dowody tego, że potrafimy - myślę o naszej Komisji - wydobyć z budżetu środki skierowane na kulturę fizyczną. Jestem za tym, aby samorządy mogły decydować same o tym, jakie środki kierować na kulturę fizyczną i sport na swym terenie. Jestem natomiast przeciw temu, aby o tym strumieniu środków decydował sponsor. Bo będąc członkiem Krajowego Sejmiku Samorządu Terytorialnego wiem, że sponsor nie kierowałby tych środków na rozwój sportu. Musimy tak działać, aby coś zyskać, a nie żeby stracić to, co już mamy. Powinniśmy dać większe środki w gestię samorządów terytorialnych, i to nastąpi w najbliższym czasie. I nie karzmy ich za to, że kogoś zwalniają z podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekWielgus">Dziękuję za sugestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanKisieliński">Kilka uwag do wypowiedzi pana profesora. Otóż wiem, że AWF Wrocław przeprowadza kursy instruktorów rekreacji, a więc dla osób propagujących sport w osiedlach mieszkaniowych, na których terenie nie działają kluby sportowe. Czy coś takiego dzieje się również na akademii katowickiej?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JanKisieliński">Był pan uprzejmy powiedzieć, że na Śląsku, w Beskidzie mamy dobrą bazę sportów zimowych. Zgadzam się z panem. Ale pytanie brzmi: czy w momencie, kiedy kopalnie i huty pozbywają się swoich obiektów sportowych, bo padają pod względem ekonomicznym, czy nie obawia się pan, że spowoduje to również upadek wspomnianej bazy górskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarekWielgus">Na dyskusję pozostało nam już niewiele czasu, ponieważ za ponad godzinę wybiegną na boisko piłkarze, których chcielibyśmy dopingować od pierwszych minut gry. Ponieważ mamy jeszcze wiele zgłoszeń do dyskusji, bardzo proszę o skoncentrowane wypowiedzi. Na koniec chciałbym jeszcze podsumować krótko nasze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanŚlężyński">Także na naszej uczelni kształcimy instruktorów rekreacji i wypoczynku, ale na pewno robimy to w niewystarczającym stopniu. Mamy jednak takie możliwości, można przecież w tym kierunku odbywać specjalizację w trakcie studiów na uczelni. Możliwości istnieją, ale zachodzi pytanie, czy istnieją szanse znalezienia później zatrudnienia dla tych przeszkolonych osób? Myślę, że każdy absolwent AWF, każdy nauczyciel wf w jakimś stopniu jest przygotowany do prowadzenia zajęć rekreacyjno-wypoczynkowych i może sprostać oczekiwaniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanKisieliński">Ja nie pytałem o absolwentów AWF. Chodziło mi o sposób stosowany przez AWF we Wrocławiu, która to uczelnia prowadzi kursy trwające 2 lata, swego rodzaju studium. Uczęszczają na nie ludzie, którzy chcą sobie dorobić w miejscu swego zamieszkania, a niekoniecznie są to absolwenci AWF.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanŚlężyński">Takie możliwości nauczania istnieją również na naszej uczelni, chociaż my odnosimy to bardziej do studentów i absolwentów AWF.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PiotrŻmurko">Padło kilka pytań pod moim adresem. Jeśli chodzi o podział środków, to wiadomo, iż przeznaczamy je również na szkolenie i współzawodnictwo sportowe. Przykładowo wymieniłem tylko niektóre imprezy i to, że fundujemy puchary. Ale jest to tylko pewnego rodzaju wyróżnik. Jeśli np. klub organizuje jakiś turniej przy współudziale miasta, to zdarza się, że wojewoda obejmuje patronat nad imprezą. I wówczas funduje puchar. Zmienił się często charakter tych imprez. Na przykład turniej o Czarne Diamenty, to nie impreza dla takich mistrzów, jakim kiedyś był Zbigniew Pietrzykowski, który startował w tym turnieju. Teraz na arenach sportowych walczą głównie dzieci i młodzież.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PiotrŻmurko">I na takie imprezy przeznaczamy dotacje z budżetu Urzędu Wojewódzkiego. Takich imprez jest naprawdę multum i wymieniłem przykładowo tylko niektóre z nich. Co nie znaczy, że tylko dajemy środki na organizację tych imprez. Czy to wyjaśnienie zadowala pana posła Jedynaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszJedynak">Prawdę powiedziawszy miałem coś innego na myśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PiotrŻmurko">Kolejne pytanie dotyczyło sportu osób niepełnosprawnych. Podaliśmy tylko jedną liczbę - 450 mln zł. Oprócz ośrodka wojewódzkiego „Startu”, który zrzesza osoby niepełnosprawne, działa jeszcze na tym polu „Ogniwo”. Staramy się połączyć ich działalność, aby było to tylko jedno stowarzyszenie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PiotrŻmurko">Środki kierowane na zajęcia dla osób niepełnosprawnych są przeznaczane głównie na pokrycie kosztów wynajęcia basenu kąpielowego, sal sportowych. Pieniądze niezbędne na organizację różnego rodzaju imprez pochodzą z różnych źródeł, od sponsorów, samorządów. Często gminy zwalniają organizatorów imprez z opłat za wynajęcie sali gimnastycznej, basenu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PiotrŻmurko">Coraz częściej gminy zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że osoby niepełnosprawne są istotną częścią lokalnych społeczności.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PiotrŻmurko">Czy dotacje przeznaczyliśmy tylko na modernizację Stadionu Śląskiego? A nie na utrzymanie innych obiektów sportowych? Uchwała nr 132 wyraźnie mówiła, że środków nie można przeznaczać na inwestycje i remonty. W przypadku Stadionu Śląskiego uzyskaliśmy zgodę władz centralnych. Bo trzeba przypomnieć, że Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji, w którym znajduje się Stadion Śląski, jest jednostką budżetową wojewody. I tylko z tej racji wojewoda przeznaczył środki na modernizację obiektu. Nowe rozporządzenie nr 657 umożliwia już przekazywanie środków również na utrzymanie obiektów sportowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszJedynak">Pan wie o co nam chodzi. Jeśli będziemy się u wicepremiera Kołodki upominać o środki dodatkowe na obiekty sportowe, to obawiam się, abyśmy nie usłyszeli, że już wojewoda z naszych środków przeznaczył na modernizację stadionu 27 mld zł. I tego się obawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PiotrŻmurko">Jak już powiedziałem, Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji jest jednostką budżetową wojewody. Gdybyśmy mieli ze środków Wydziału Sportu utrzymywać wszystkie obiekty sportowe na naszym terenie, to nie byłoby to w żadnym wypadku możliwe. Dlatego muszą to robić lokalne samorządy.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszJedynak">Czy Stadion Śląski jest własnością wojewody?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PiotrŻmurko">Jest jednostką budżetową wojewody katowickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarianDziurowicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to mógłbym w trzech zdaniach wyjaśnić sprawę Stadionu Śląskiego. Władze międzynarodowe FIFA czy UEFA stawiają jasno sprawę - każdy kraj powinien posiadać przynajmniej jeden lub dwa stadiony reprezentacyjne. Obowiązywanie takiego przepisu władze te przesunęły jeszcze o 2 lata, aby dać wszystkim krajom z „demoludów”, jak to kiedyś określaliśmy kraje Europy Wschodniej, szansę przygotowania takich obiektów. Może to być obiekt na Śląsku, a może być w stolicy.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MarianDziurowicz">O jeszcze jednej rzeczy chciałbym przypomnieć panom. Otóż Polski Związek Motorowy posiada licencję na najbliższe 5 lat organizowania imprez o najwyższej randze światowej i europejskiej. Był tylko jeden warunek - widownia stadionu na 50 tys. widzów. Na ten temat można porozmawiać z prezesem Polskiego Związku Motorowego, panem Witkowskim.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#MarianDziurowicz">Tyle w kontekście sprawy Stadionu Śląskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MarekWielgus">Bardzo panów proszę o większą dyscyplinę wypowiedzi, bo czas ucieka, a godzina rozpoczęcia meczu coraz bliżej.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AntoniJezienicki">Padło pytanie czy TKKF wchodzi w sprawy osób niepełnosprawnych, jeśli chodzi o zajęcia rekreacyjne. Odpowiem krótko - wchodzimy i to z niezłymi efektami. Uczyniliśmy to po raz pierwszy w tym roku i będziemy tę działalność w środowisku osób niepełnosprawnych kontynuować. Chcielibyśmy jednak, aby organizowana przez nas impreza centralna czy wojewódzka była dofinansowana ze środków państwowych.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#AntoniJezienicki">Jaką dysponujemy bazą sportową? Skromną w stosunku do całej bazy sportowej znajdującej się na terenie naszego województwa. Czym dysponujemy sami? Mamy jeden własny ośrodek wypoczynkowo-kempingowy w Węgierskiej Górce, który ma zarobić na prowadzenie działalności merytorycznej ogniska TKKF. Mamy dwa obiekty z własną bazą noclegową z naszą perełką pensjonatem w Rabsztynie koło Olkusza. Ponadto dysponujemy pięcioma ośrodkami rekreacyjno-sportowymi z kompleksem małych boisk i urządzeniami rekreacyjnymi. Najwięcej mamy własnych siłowni kulturystycznych, bo aż 15. Posiadamy także jeden kąpielowy basen odkryty w Jastrzębiu-Zdroju oraz cztery obiekty kryte, ale niewymiarowe i 9 kortów tenisowych. I to wszystko. Taka jest nasza własna baza sportowa.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#AntoniJezienicki">Ze względu na brak czasu postaram się tylko zasygnalizować pewne sprawy, o które pytali posłowie, m.in. poseł Gorzelańczyk. Jeśli chodzi o projekt ustawy o kulturze fizycznej, to osobiście zapoznałem się już z 18. projektami. Jest już gotowy nowy projekt, odbyło się nawet pierwsze czytanie. Padło hasło: państwo - samorząd - sponsor, czyli PSS. Chciałoby się, aby w zapisie ustawy o kulturze fizycznej udział samorządów lokalnych został bardziej precyzyjnie określony. Nie może to być zapis warunkowy, że samorząd może, ale nie musi, dać środki albo ich nie dać.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#AntoniJezienicki">Do tej pory finansowanie masowej kultury fizycznej i sportu wyczynowego odbywa się na zasadzie przypadku. Jeśli w samorządzie mamy naszych sojuszników, to jakieś środki się znajdują. Ale to nie może być tylko przypadek. Sądzę, że ustawa o kulturze fizycznej powinna te sprawy jednoznacznie określić. Być może powinien to być obowiązek samorządów lokalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekWielgus">Bardzo proszę ograniczyć swoją wypowiedź jedynie do odpowiedzi na postawione pytania. Poprzednio prosiłem panów, byście zrezygnowali z danych statystycznych na rzecz problemów was nurtujących. Teraz już po prostu nie ma na to czasu, mecz rozpoczyna się już za godzinę i przykro mi bardzo, ale musimy do tego czasu skończyć posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AntoniJezienicki">W tej sytuacji dziękuję za dalsze wypowiedzi, na wszystkie pytania mam nadzieję odpowiedziałem wyczerpująco.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefBąk">Króciutko o fundacji Stadionu Śląskiego: nie została ona zarejestrowana do tej pory.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JózefBąk">Mówimy o generalnych obciążeniach fiskalnych klubów sportowych i innych organizacji. Dostrzegam możliwość uniknięcia jednej rzeczy, a mówię to w kontekście prowadzonej przeze mnie inwestycji i którą prowadzą inni inwestorzy. Mówi się, że od nowego roku obciążenie podatkiem od towarów i usług VAT od robót budowlanych wyniesie 22 proc., obecnie od roku 1993 obowiązuje ulgowa stawka 7 proc.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#JózefBąk">Pan prezes Dziurowicz mówi, że na prace przy trybunie balkonowej potrzeba 12 mld zł. Proszę policzyć, ile z tego będzie trzeba zapłacić podatku VAT w wysokości 22 proc. To są przeszło 2 mld zł.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#JózefBąk">Wszyscy jesteśmy płatnikami VAT. Ja nie mówię o pieniądzach budżetowych, ale o środkach, które pochodzą z dopłat do Totalizatora Sportowego. Gdyby tu można było uzyskać zwolnienie z podatku VAT, a więc przyjąć stawkę zerową na usługi i zakupy sprzętu, to byłaby to wspaniała sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszNowakowski">Pana posła Jedynaka interesowała sprawa osób niepełnosprawnych i dzieci szczególnej troski. Osoby te są objęte systemem współzawodnictwa sportowego. Nie tylko na szczeblu wojewódzkim, ale również na szczeblu gminnym, odbywają się systematycznie imprezy dla takiej młodzieży. Na przykład 10 czerwca w Świętochłowicach odbędzie się wojewódzka impreza na Skałce dla osób niepełnosprawnych. Również szkoły specjalne mają swój oddzielny system imprez.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanuszNowakowski">Wykorzystanie absolwentów AWF. Chciałbym uzupełnić wypowiedź prof. Ślężyńskiego. Posłużę się przykładem. W roku 1991 na ok. stu absolwentów AWF szkoły zgłosiły zapotrzebowanie na 6. To mówi samo za siebie. Nie wiem, jak to wygląda obecnie, ponieważ przedtem zgłoszenia odbywały się za pośrednictwem kuratorium, teraz dyrektor szkoły może przyjmować sam absolwentów AWF. W każdym razie mamy w szkołach woj. katowickiego ok. 1700 nauczycieli wychowania fizycznego na prawie 2500 placówek oświatowych. Mówię o nauczycielach z wykształceniem akademickim. Mamy więc ogromne braki nauczycieli wf. Są one uzupełniane nauczycielami niewykwalifikowanymi.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JanuszNowakowski">Czy mamy teraz środków więcej czy mniej? W roku 1989 woj. katowickie miało ok. 160 mld zł na kulturę fizyczną i sport, z czego 120 mld zł było do podziału na poszczególne stowarzyszenia. Szkolny Związek Sportowy otrzymał z tego wówczas 11,5 mld zł. Natomiast w roku 1994 otrzymaliśmy 3,5 mld zł. Biorąc pod uwagę inflację i wzrost kosztów spadek środków na sport jest znaczny i łatwy do obliczenia.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#JanuszNowakowski">Ale chciałbym powiedzieć o pewnym fenomenie naszych czasów: czym gorzej, tym lepiej. Szkolny Związek Sportowy, mimo tak skromnych środków na działalność, nie tylko nie zmniejszył stanu swego posiadania, ale przeciwnie. Stało się tak m.in. dlatego, że od 3 lat zarówno Szkolny Związek Sportowy, jak inne organizacje sportowe, zostały potraktowane przez gminy w sposób partnerski. Dzisiaj jesteśmy dla zarządów gmin partnerami. Z nami większość gmin zaczyna się już liczyć. Uważają nas za organizację, która jest profesjonalnie przygotowana do realizacji zadań państwowych. Dlatego nader skromne środki państwowe są uzupełniane przez gminy.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#JanuszNowakowski">Zadania zlecono, które otrzymujemy jako zadania wojewódzkie, wspierane są tak małymi kwotami, że często nie sposób je należycie wykonać. Bo np. nie można ze środków z zadań zleconych kupować sprzętu sportowego, nie można zatrudniać kadry trenerskiej i instruktorskiej. I to są problemy, które blokują rozwój sportu. Mimo modyfikacji przepisów nadal z tym mamy kłopoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TomaszCzerwiecki">Pan poseł Bury pytał o działania Ludowych Zespołów Sportowych. W ostatnim czasie rozwiązało się 40 ogniw, co nie jest liczbą dużą. Podstawowym źródłem finansowania sportu wiejskiego jest nadal budżet gmin. Przypomnę tylko, że z zadań zleconych na rok 1995 otrzymaliśmy tylko kwotę 150 tys. nowych zł. Gdyby te środki podzielić na wszystkie ogniwa LZS, to na jedno wypadałaby kwota pomocy państwa w wysokości ok. 500 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarianDziurowicz">Bardzo proszę o danie mi możliwości powiedzenia tylko kilku zdań jako prezesowi Okręgowego Związku Piłki Nożnej. W okręgu mamy 40 tys. młodych ludzi uprawnionych do gry w piłkę nożną. Mamy 600 zespołów seniorów i tyleż zespołów młodzieżowych. Z tej liczby aż 350, to drużyny LZS. To jest najlepsza odpowiedź na pytanie, jak pracują LZS. Potrafiły znaleźć partnera w gminach.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MarianDziurowicz">Padło pytanie, czy zarobione pieniądze przez klub były wykorzystywane na inwestycje? Odpowiadam: nie. Nie mogły być. Jeżeli GKS Katowice płaci 10 mld zł na utrzymanie własnej bazy sportowej, to na większe roboty modernizacyjne nie starcza już pieniędzy. Człowiek się kładzie spać myśląc o pieniądzach i budzi się też myśląc o pieniądzach. Takie są czasy.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MarianDziurowicz">Odpowiadając posłowi Gorzelańczykowi chciałbym powiedzieć, że idealne byłoby rozwiązanie pod hasłem PSS, czyli państwo - samorząd - sponsoring. W tym miejscu chciałbym w imieniu wszystkich kolegów zaproszonych na posiedzenie Komisji podziękować za to, coście panowie posłowie już dla sportu zrobili. Hasło jest dobre. Państwo się już rusza, daje więcej środków na sport, samorządy też wykazują coraz więcej chęci do pomocy. Tylko ze sponsoringiem jakoś nie wychodzi, jest on chory.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#MarianDziurowicz">Może dlatego nasz klub spokojnie żyje w ostatnich latach, bo żaden sponsor nam w działalności nie miesza. Bo jeśli jeden sponsor nosi w kieszeni 5 kart zawodników, drugi - 8, a trzeci - 10, to w każdej chwili mogą powiedzieć „dziękuję” - i już po klubie. Dzisiaj sponsoring w Polsce jest chory.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#MarianDziurowicz">Zbliża się zjazd Polskiego Związku Piłki Nożnej i już teraz zastanawiamy się, jak sprawę sponsoringu usankcjonować w dokumentach prawnych w aspekcie przepisów piłkarskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MarekWielgus">Czy pan prezes „Górnika Zabrze” chciałby też się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WolfgangPaschek">Tak, w sprawie inwestycji. Z podobnych powodów, o których mówił pan prezes Dziurowicz, również w Zabrzu żadnych inwestycji nie realizowano. Posiadane obiekty wymagają dużych nakładów, aby ich stan techniczny utrzymać na prawidłowym poziomie.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WolfgangPaschek">Zaczynamy obserwować pozytywne zjawisko wsparcia ze strony samorządu miejskiego. Pragnę państwu oświadczyć, że w roku bieżącym dzięki meczom międzypaństwowym miasto dało klubowi środki i wykonało pewne prace, na łączną kwotę prawie 1 mld zł. Są to efekty spokojnej współpracy z samorządem.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WolfgangPaschek">Parę słów nt. sponsoringu. Dlaczego jeszcze nam nie wychodzi? Myślę, że podobnie jak w całym życiu gospodarczym, tak również w sporcie parę lat temu niektórzy biznesmeni uznali sport za łatwe poletko do zrobienia dużych pieniędzy. Tymczasem to nie jest prawda. Najpierw bowiem trzeba pieniądze włożyć, trzeba potem wykazać dużo cierpliwości, a efekty mogą przyjść lub nie dopiero później. Nie chciałbym być interpretatorem pewnych zjawisk, ale sport jest inwestycją, która wymaga wyjątkowej cierpliwości i czasu. Jest również inwestycją o bardzo dużym wskaźniku ryzyka. Tego nasi nowobogaccy nie chcą rozumieć.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#WolfgangPaschek">Uważamy, że trzeba szukać kontaktów z ludźmi biznesu na trochę innej zasadzie, która przede wszystkim zakłada społeczną kontrolę wydawania pieniędzy na sport w formie sponsoringu i reklam.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MarekWielgus">Zgłasza się jeszcze poseł Hajduk i po nim pozwolę sobie udzielić głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#HenrykHajduk">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi posła Gorzelańczyka. Istnieje pewna nieufność wobec klubów sportowych i do finansowania imprez przez kluby. Istnieje bowiem pełna kontrola wszystkich wydatków. Nie chciałbym przesądzać tego, skąd mamy brać pieniądze, czy od prywatnych sponsorów, państwowych czy też od samorządu. Trzeba tylko stworzyć możliwości pozyskiwania tych środków przez kluby z różnych źródeł. Ważne jest tylko to, aby te pieniądze do klubu dochodziły. Dzisiaj nie ma takiej możliwości zarówno ze strony samorządu, jak i prywatnych firm.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#HenrykHajduk">Jeśli się tacy znaleźli, było to kilku hochsztaplerów i ludzi, którzy chcieli sobie zrobić dobre nazwisko. Uzyskali tylko to, że potopili kluby, wpędzili je w kłopoty finansowe. Jest w tym również trochę winy działaczy sportowych, którzy dali się na to nabrać. Wynika to z braku reguł gry. Nadal państwo dysponuje małymi możliwościami pomocy, samorządy też nie mają wielkich możliwości finansowych. Również firmy prywatne przy obecnie obowiązujących przepisach finansowych niezbyt chętnie dają pieniądze na działalność klubów sportowych.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#HenrykHajduk">Zgadzam się z posłem Z. Gorzelańczykiem, że trzeba dać samorządowi możliwość finansowania działalności sportowej i rekreacyjnej. Jeśli samorządy zostaną wyposażone w instrumenty takiego działania, to jako prezes klubu bardzo chętnie skorzystam z ich pomocy. Ale dzisiaj jestem tak samo ostrożny wobec samorządów, które nie mają środków, jak i wobec każdego prywatnego biznesmena, który do mnie przychodzi i zgłasza różnego typu propozycje. Muszę być ostrożny, bo zwykle deklaracje są bez pokrycia.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MarianDziurowicz">Jeśli chodzi o kontrolę finansów klubu, to fiskus stale nas kontroluje. Kontrole Urzędu Skarbowego zjawiają się regularnie co dwa lata. Przepraszam za krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarekWielgus">Pozwolicie państwo, że na koniec ja również zabiorę głos. Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji poruszyliśmy wiele tematów, które nurtują sport śląski i śląskie kluby sportowe. Było to nasze pierwsze wyjazdowe posiedzenie nt. sportu regionalnego, który jest jedynie elementem szerszych problemów sportu polskiego. Generalnie zdajemy sobie sprawę z tego, w jakim miejscu znajduje się nasz sport, ale chcieliśmy sobie przybliżyć niektóre jego najważniejsze problemy.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MarekWielgus">W rozwoju sportu na Śląsku dużą rolę musi i może odgrywać Urząd Wojewódzki. Przez wiele lat nie było w urzędzie tym samodzielnego Wydziału Sportu i całe szczęście, że nareszcie wydział taki powstał. Nie będę się z tego powodu chwalił, nie będę również mówił o osiągnięciach naszej Komisji sejmowej. Sami panowie wiecie najlepiej, że robimy to, co możemy i na tym polu mamy pewne osiągnięcia.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#MarekWielgus">Uważam, że powstały Wydział Sportu powinien być w dużej mierze motorem różnych działań. On powinien je zainicjować, wskazać kierunek.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#MarekWielgus">Miałem okazję przebywać na Śląsku i w Zagłębiu wiosną tego roku. Oglądałem obiekty w Sosnowcu i Chorzowie, byłem także na stadionie śląskim. Aż się serce radowało, kiedy rozmawiałem z prezydentem Sosnowca. Ma wspaniałą ekipę ludzi świetnie znających i czujących sport, sam również wie o co w sporcie chodzi. Mieliśmy wspólny język na wiele tematów. Jeśli uda nam się wybrać do władz samorządowych ludzi związanych ze sportem i czujących sport, to możemy wygrać bardzo wiele.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#MarekWielgus">Przykład Sosnowca nie jest odosobniony, mógłbym przytoczyć wiele podobnych i to również z regionu Śląska i całej Polski. W dyskusji nie było mowy o tym, jaki procent budżetu wojewody katowickiego jest przeznaczony na sport. Ale są gminy i miasta, w których udział ten jest znaczący np. w Głogowie aż 12% budżetu państwa idzie na szeroko rozumiany spory i kulturę fizyczną. Dzieje się tak dzięki jednemu człowiekowi, panu Górskiemu, b. mistrzowi świata, który swego czasu był narkomanem, a później dzięki uprawianiu sportu całkowicie się zmienił, został nawet mistrzem świata w triatlonie.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#MarekWielgus">Człowiek ten potrafił zarazić sportem do tego stopnia, że wszyscy w Głogowie nim żyją, takim miastom i gminom Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki chętnie pomaga, daje środki finansowe. Prezes S. Paszczyk chętnie da środki tym wszystkim miastom i gminom, które potrafią je wykorzystać, którzy inwestują w sport.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#MarekWielgus">O kilku sprawach chciałbym powiedzieć choćby skrótowo. Była mowa o TKKF. Szkoda, że poseł T. Jedynak nie wie, co robi Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej, bo naprawdę robi bardzo dobrą robotę. Miałem przyjemność być obecny na kilku imprezach i spotkaniach organizowanych przez TKKF. Mamy częste kontakty z prezesem TKKF Mieczysławem Borowym. To jest świetna organizacja, robiąca ogromną robotę, że tylko temu przyklasnąć. Przy okazji poinformuję posła T. Jedynaka w kuluarach sejmowych o tym co robi TKKF, w jaki sposób działa. Być może nawet poświęcimy tej problematyce osobne posiedzenie Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#MarekWielgus">Naprawdę jestem pełen podziwu dla działalności TKKF i jego działaczy, dla tego wszystkiego, co robią dla sportu ludzi niepełnosprawnych. Środki masowego przekazu mało miejsca poświęcają tym sprawom, ale nie ma w tym naszej winy. Członkowie Komisji podczas debaty, m.in. nad ustawą o kulturze fizycznej, wytykali dziennikarzom, że zajmują ich głównie sensacje i wielkie wyniki sportowe i że powinni nam pomóc w odbudowie i dźwignięciu polskiego sportu. A co na to mówią w „Przeglądzie Sportowym”? Muszą zajmować się sensacjami, bo tego od nich oczekuje czytelnik.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#MarekWielgus">Guzik prawda. Kto dzisiaj chce czytać o zjawiskach negatywnych? A w „Przeglądzie Sportowym” ciągle komuś wbija się szpilę i tylko szpilę. Szkoda, że na sali nie ma dzisiaj dziennikarzy i to jest duży minus dla posła H. Hajduka, że o tym nie pomyślał. Jest tylko przedstawiciel „Piłki Nożnej”, ale z innej przyjechał tu okazji.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#HenrykHajduk">W każdej chwili, panie przewodniczący, możemy jeszcze ściągnąć na salę redaktorów...</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MarekWielgus">Za późno, trzeba było o tym pomyśleć wcześniej. Powinni być na całym naszym spotkaniu, to co mówimy powinno znaleźć odbicie na łamach prasy. Nam na tym zależy i panom również powinno na tym zależeć. Powinniśmy lepiej wykorzystać nasz pobyt w Rydułtowych dla popularyzacji sportu śląskiego.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#MarekWielgus">Kolejna sprawa - Ludowe Zespoły Sportowe. Wielkie brawa należą się również działaczom LZS. Często zdarza mi się rozmawiać z posłem J.Burym i wiem, że nie tylko na Śląsku, ale w całym kraju Ludowe Zespoły Sportowe wykonują ogromną robotę i mają znakomitych działaczy. To trzeba starannie pielęgnować, dbać o tych ludzi, ale trzeba również wychowywać nowych działaczy. Mówił o tym przedstawiciel wojewódzkiej organizacji LZS. Popatrzmy, jaki jest średni wiek działaczy sportowych w TKKF, LZS czy też innych stowarzyszeniach sportowych? Są to na ogół ludzie podeszli wiekiem, średnia ich wieku jest wysoka. Dzisiaj mało który młody człowiek chce zostać działaczem sportowym, ludzie gonią za czymś innym.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#MarekWielgus">Stąd nasza prośba do was: jeśli tylko możecie, to wciągajcie do swej pracy ludzi młodych. Ktoś powiedział dzisiaj, że mimo powszechnej biedy, odczuwa się symptomy poprawy w sporcie. My to też dostrzegamy.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#MarekWielgus">W maju w Warszawie odbyło się tyle imprez dla dzieci i młodzieży, jak w całym roku ubiegłym. To świadczy o aktywności wielu organizacji i prywatnych osób, ale również o potrzebie wszelakich imprez sportowych dla dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#MarekWielgus">Jeden z panów mówił o opóźnieniu w spływaniu środków do klubów i stowarzyszeń. Będę na ten temat rozmawiał z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Zresztą na meczu piłkarskim będzie obecny prezes Stefan Paszczyk i od razu mu ten problem zasygnalizujemy. Nie wiem, jakie są powody takiego zjawiska. W miarę naszych możliwości będziemy starali się pomóc.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#MarekWielgus">Akademia Wychowania Fizycznego, ich finanse i baza sportowa. Wiemy, jak mało środków idzie z budżetu państwa na te cele. W ubiegłym roku wszystkie Akademie Wychowania Fizycznego dysponowały kwotą 20 mld zł. W tym roku zapewne tych środków otrzymacie więcej. Ale mamy w kraju 6 akademii oraz dwie filie. Z informacji, które do mnie dotarły, wynika, że prezes S. Paszczyk będzie chciał również pomóc akademiom wychowania fizycznego, kierując do nich część środków z funduszu Totalizatora Sportowego. Komisja nasza jest za takim rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#MarekWielgus">Bez mocnych AWF nie będzie kadr dla sportu, dla szkół. Jeśli mówimy o potrzebie rozwijania sportu dzieci i młodzieży, to musimy zadbać o kadry trenerskie i instruktorskie, o nauczycieli wychowania fizycznego. A tego nie da się osiągnąć bez akademii. Komisja sejmowa nie dzieli pieniędzy. My możemy jedynie pomóc. Jedno z pierwszych posiedzeń Komisji w nowej kadencji poświęcone było rozmowom z rektorami AWF na temat kondycji finansowej akademii. Rozmawialiśmy z rektorami także o przyszłości ich uczelni.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#MarekWielgus">Nie ma żadnych wątpliwości, że w AWF trzeba inwestować, od tego zależy dopływ nowych kadr dla sportu wyczynowego i masowego, a także nauczycieli wychowania fizycznego dla szkół. AWF-y z pewnością otrzymają pomoc, ale nie przyjdzie ona od razu. Za tydzień odbywać się będą uroczystości z okazji 25-lecia AWF w Katowicach. Zostałem zaproszony na tę imprezę i będzie to kolejna okazja do przyjrzenia się z bliska problemom tej uczelni, tak zasłużonej dla sportu na Śląsku.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#MarekWielgus">Mowa była o szkołach mistrzostwa sportowego. Znowu przychodzi na myśl przykład z Sosnowca. W tym mieście powstała szkoła mistrzostwa sportowego hokeja na lodzie, powstaje taka szkoła mistrzostwa piłki siatkowej. Dlaczego PZPN nie chce od Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki ani złotówki na piłkę młodzieżową? Prezes S. Paszczyk dysponuje środkami na ten cel. Tymczasem nikt ich w PZPN nie chce, nie wiem czego się związek boi.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#MarekWielgus">Mówi się, że PZPN obawia się, że za środkami finansowymi pójdzie ingerencja w wewnętrzne sprawy związku. Ale jeśli prezes będzie się wtrącał, to tylko w tym zakresie, który finansuje przy pomocy swoich środków. Jeśli więc są pieniądze na sporty dziecięcy i młodzieżowy, to trzeba je jak najszybciej wykorzystać i wyciągnąć rękę po te pieniądze.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#MarekWielgus">Prezes S. Paszczyk opowiada się za tworzeniem nowych szkół mistrzostwa sportowego - w piłce ręcznej, piłce nożnej i w innych dyscyplinach sportu. Na ten cel jest bardzo dużo pieniędzy w budżecie urzędu. Wykorzystajmy tę szansę. Stąd prośba do panów - twórzcie nowe szkoły mistrzostwa sportowego. Sosnowiec może być przykładem jak to robić.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#MarekWielgus">Sprawa sponsoringu. Trochę się dziwię, że taki mocny klub, jakim jest GKS Katowice, nie chce mieć sponsora. Wytłumaczono mi, że klub woli działać sam, bo po co mu tacy sponsorzy, którzy będą mu mieszali. Jestem tym bardziej pełen podziwu dla działaczy tego klubu, że tak wspaniale sobie sam radzi. Miałem przyjemność zwiedzić ośrodek GKS Katowice w roku ubiegłym i byłem zbudowany jak znakomicie wszystko jest w klubie zorganizowane. Mogę tylko złożyć gratulację panu prezesowi M. Dziurowiczowi. Inne kluby powinny brać z was przykład. Może powinien pan zorganizować u siebie sympozjum na temat, jak należy prowadzić klub sportowy, by mieć nadwyżkę 6 mld zł. Chyba nie ma w kraju innych takich przypadków.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#MarekWielgus">Prezes M. Dziurowicz i inni mówcy podkreślali, iż w ustawie o kulturze fizycznej powinny znaleźć się pewne zapisy mówiące o tym, że pewne środki powinny być z budżetu państwa kierowane na modernizację obiektów sportowych. Takich zapisów nie może być w ustawie. Ale jak państwo wiecie udało się nam, trochę jak to się mówi psim swędem, dzięki różnym swoim układom w parlamencie, wywalczyć dopłaty na inwestycje. Ale środki te są przede wszystkim na obiekty sportowe. Może to być sala gimnastyczna, ale chodzi przede wszystkim o duże hale sportowe, stadiony lekkoatletyczne, boiska piłkarskie, pływalnie.</u>
<u xml:id="u-63.13" who="#MarekWielgus">Istnieje porozumienie między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki na ten temat. Wiadomo, że szkołom trzeba pomóc, kiedyś MEN pomagał urzędowi.</u>
<u xml:id="u-63.14" who="#MarekWielgus">Ale generalnie nasz pomysł był taki: najpierw zrobić remanent i inwentaryzację wszystkich obiektów sportowych w kraju, poznać stan posiadania i dopiero później decydować na jakie obiekty przeznaczyć środki w pierwszej kolejności. Dzisiaj wojewodowie mają ogromne pole do popisu, bo samorząd ma podjąć decyzję w sprawie inwestycji na ich terenie. Znajdą się środki również na duże ośrodki rekreacyjno-sportowe, w swoim czasie będziemy na ten temat dyskutować.</u>
<u xml:id="u-63.15" who="#MarekWielgus">Miałem okazję wizytować tego rodzaju ośrodki w Hiszpanii, gdzie przebywałem na zaproszenie ministra sportu. Oglądałem takie ośrodki rekreacyjno-sportowe w Madrycie. My również będziemy budować takie ośrodki, które są przeznaczone zarówno dla młodzieży i dzieci, jak i dla rodziców. Tylko niewielu rodziców w Polsce tak wychowuje swoje dzieci, że wspólnie spędzają czas na rekreacji sportowej, na grze wspólnej w piłkę nożną, biegu czy jeździe na rowerze.</u>
<u xml:id="u-63.16" who="#MarekWielgus">Ale ilu rodziców w Polsce to robi? My nie mamy w Polsce takich nawyków, nie zostało to nam w domu zaszczepione.</u>
<u xml:id="u-63.17" who="#MarekWielgus">Ja osobiście, a także posłowie z którymi rozmawiałem na ten temat jesteśmy zadowoleni, że przyjechaliśmy do Rydułtowych nie na jesieni, jak planowaliśmy, ale właśnie dzisiaj. Zaczęliśmy naszą terenową wizytację od Śląska i mamy jeszcze w planie dokonać 3–4 takich wyjazdowych wypadów w teren. Więcej nie damy rady, chociaż mamy wiele zaproszeń. Wiele miast chciałoby nas gościć, a niektóre pewno dlatego, że sądzę, iż coś na naszym przyjeździe skorzystają. Nic bardziej błędnego. To już nie te czasy, że pan minister czy poseł przywozili teczkę pieniędzy. Zapomnijmy o tym.</u>
<u xml:id="u-63.18" who="#MarekWielgus">Ale przecież to nie jest najważniejsze. Macie państwo naszą życzliwość. Doceniamy w pełni znaczenie i rolę sportu w życiu mieszkańców Śląska. W tym przemysłowym regionie wielu ludziom naprawdę jest dzisiaj żyć bardzo ciężko. Dlatego uczynimy wszystko co w naszej mocy, aby pomóc w rozwoju sportu i kultury fizycznej w tym regionie. Jeśli będzie trzeba - wstawimy się za was u ministra S. Paszczyka, który przecież posiada pewne możliwości finansowej pomocy. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że społeczności Śląska trzeba pomóc.</u>
<u xml:id="u-63.19" who="#MarekWielgus">Dziękuję posłowi H. Hajdukowi za zorganizowanie dzisiejszego wyjazdowego posiedzenia Komisji, dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Jeśli byłyby jeszcze do nas jakieś uwagi, to proszę je przekazać czy to przez posła H. Hajduka, czy to przez innych posłów zamieszkałych na Śląsku. Można jeszcze przekazać uwagi do ustawy o kulturze fizycznej, nad którą jeszcze pracujemy. Proszę się z nami kontaktować.</u>
<u xml:id="u-63.20" who="#MarekWielgus">Dziękuję serdecznie za dzisiejsze spotkanie. Posiedzenie wyjazdowe Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>