text_structure.xml
91.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekWielgus">Tematem dzisiejszego spotkania będzie zaopiniowanie budżetu na 1994 r. w części 45, poszerzonym o temat, którym Komisja do tej pory się nie zajmowała tzn. o turystykę. Jak wszyscy się orientujemy budżet ten w znacznej części nas nie zadowala. Efektem degradacji polskiego sportu, kultury fizycznej jest to, że mamy coraz mniej stadionów, mniej boisk, mniej trenerów i coraz mniej sukcesów sportowych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekWielgus">Jest to wynikiem coraz skromniejszych środków finansowych, które jeszcze kilka lat temu stanowiły 0,5+ budżetu państwa, zaś w zaproponowanym nam budżecie na rok bieżący stanowią 0,11%. Jest to jałmużna dla sportu polskiego, dla kultury fizycznej. Spodziewam się, że dyskusja w dniu dzisiejszym będzie gorąca, ponieważ wielu z nas ma inne zdanie niż rząd. Jeśli spojrzymy na propozycję rządu podziału tego budżetu na rok bieżący, to na sport i kulturę fizyczną dzieci i młodzieży przeznaczono najmniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławPaszczyk">Na wstępie prosiłbym, abyście państwo potraktowali materiał, który otrzymaliście z UKFiS-u jako bardzo prywatny, nieoficjalny. Zwracam się również do dziennikarzy o niewykorzystywanie tego materiału, a szczególnie danych w dziedzinie niedoborów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławPaszczyk">Mam przyjemność po raz trzeci występować przed Komisją. Dwukrotnie miałem szansę na zaprezentowanie mojej koncepcji, wedle której chcieliśmy zaistnieć i wiele w zakresie kultury fizycznej zmienić.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławPaszczyk">Dzisiaj mija ósmy tydzień od objęcia przeze mnie UKFIS-u, a dla niektórych członków Urzędu jest to 10-ty dzień urzędowania. Chciałbym na początek przedstawić członków kierownictwa i powiedzieć kilka zdań na temat zmian strukturalnych. Wiceprezesem ds. sportowych został pan Eugeniusz Pietrasik, były dyrektor Departamentu Wychowania Fizycznego w MEN, wiceprezes i założyciel Fundacji Olimpijskiej przy PKOL. Została zmieniona struktura zarządzania kulturą fizyczną i powołane zostały dwa departamenty :Departament Organizacji Kultury Fizycznej z dyrektorem Ryszardem Wysoczańskim, który przez wiele lat zajmował się sprawami szkolnictwa. Dużą wagę przywiązujemy również do zamierzeń związanych ze strukturami zewnętrznymi, ze strukturami poza sportem wyczynowym, strukturami związanymi z organizacją kultury fizycznej w układzie centralnym. Do tego będzie powołany jeden wicedyrektor i będzie miał zespół z nim współpracujący. Myślę tutaj o LZS-ach, zrzeszeniach, federacjach. Drugi zespół będzie się zajmował strukturami terenowymi. Chcemy bardzo poważnie potraktować sprawę makroregionów, województw, samorządów terytorialnych, różnego rodzaju sejmików.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StanisławPaszczyk">Drugi departament to Departament Sportu. Jego dyrektorem jest pan Zbigniew Pacelt, kiedyś wspaniały olimpijczyk, wieloletni trener pięcioboju nowoczesnego. W jego pionie są dwaj wicedyrektorzy: jeden ds. organizacji sportu i szkolenia - Jarosław Czapliński i drugi Zbigniew Kowalski zajmujący się sportem dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StanisławPaszczyk">Materiał, który został Państwu przedstawiony, tworzony był przez poprzednie kierownictwo, od czerwca 93 r. Ja wraz z zespołem, który przedstawiłem, stoczyłem walkę o zwiększenie budżetu - i to nam się w małej części udało. Już po pierwszych rozmowach w Ministerstwie Finansów budżet nasz zwiększył się o 20 mld. Po kolejnych konsultacjach zwiększono nam budżet o kolejne 50 mld, z czego 6 mld przeznaczono na administrację państwową. Tu chcę wyjaśnić i omówić dział 91 ponieważ jest to wyraźny wzrost o 36%, ale de facto nie jest to wzrost. Jest to przeniesienie środków, które były na delegacje krajowe i zagraniczne z działu „Stowarzyszeń” na dział „administracja państwowa”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StanisławPaszczyk">Podczas posiedzenia Komisji poprzedniego kierownictwa przedstawiciel NIK-u zauważył tę wieloletnią nieprawidłowość, akceptowaną przez Ministerstwo Finansów. Zatem ten wzrost jest po prostu nieprawdziwy. Duże wydatki stanowi również wzrost czynszów o 60%, które płaci Ministerstwo Finansów. Stanowi to kwotę 2 mld 800 mln.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#StanisławPaszczyk">Postaram się pokrótce omówić i wyjaśnić zasadę tworzenia tego budżetu. Chcę powiedzieć, że w ramach tych zapisów, które kwotowo dostosowaliśmy do programów, z którymi wychodzimy. Programów, które w ramach tych zapisów finansowych, ekonomicznych, negocjujemy z poszczególnymi naszymi kontrahentami.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#StanisławPaszczyk">Dzisiaj nie jestem do końca przekonany, że te kwoty utrzymają się przez 2–3 miesiące, w poszczególnych rozdziałach. Być może będą wnioskowane przeze mnie zmiany przerzucania z jednego działu na inny. Np. ostatnio rozmawiałem z ministrem obrony narodowej, który wyraził niepokój, że rzeczywiście ma sytuację niewdzięczną, bardzo trudno jest mu znaleźć środki na utrzymanie tego standardu sportu wyczynowego w wojsku jaki był do niedawna. Okazało się, że po rozmowie z gen. Pileckim diametralnie zmieniły się możliwości i szanse. Wojsko podejmuje współdziałanie z nami m. in. poprzez tworzenie nowych klubów cywilno-wojskowych, uaktywniając przy tym samorządy terytorialne. A zatem i my również jako resort musimy znaleźć środki. I tutaj te wspomniane przerzuty muszą być dokonane.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#StanisławPaszczyk">Prowadziłem również rozmowy z resortem edukacji narodowej odnośnie sportu dzieci i młodzieży. Tu też nastąpią negocjacje, co my oferujemy, a co minister edukacji. Prowadzimy rozmowy ze sponsorami, m. in. z Pepsi-Colą, na temat daleko idącej inwestycji w sport szkolny, inwestycji w szkoły. Jest już wstępna zgoda MEN. Chcielibyśmy, żeby na każdą naszą złotówkę odpowiadała 1–2 złotówkami Pepsi-Cola, by odpowiedział MEN oraz rodzice. Tutaj znów zapisy w poszczególnych rozdziałach będą musiały się zmienić. Kwota, która została nam przyznana na kulturę fizyczną i sport zawiera 126%. Mieści się on we wzrostach, które są przypisane wielu resortom. Chcę powiedzieć, że możemy cieszyć polskie związki sportowe, kiedy w poprzednim projekcie budżetu stowarzyszenia miały wskaźnik 108%, to w tej chwili po tych negocjacjach, o których wspomniałem wcześniej, przybyła nam kwota 44 mld zł, co daje wzrost wskaźnika ponad 130%. Jednak radość polskich związków sportowych nie może być pełna, bo chcemy narzucić zadania nietypowe dla związków. Takie, którymi się do tej pory nie zajmowały. Chcę powiedzieć, że spotykamy się z biernym a nawet z czynnym oporem tych związków przed nowościami, a chcemy im dawać zadania dotyczące sportu wszystkich dzieci.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#StanisławPaszczyk">Chcę już zasygnalizować, że wydawało mi się, iż z ofertą programową przy takich możliwościach finansowych - mimo, że w dalszym ciągu nie są one takie, jak oczekiwaliśmy - uda nam się ruszyć już 1 maja, czyli w niespełna rok funkcjonowania takiego systemu. Zatem tych pieniędzy, nie będzie potrzeba aż tyle.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#StanisławPaszczyk">Formuła takiego rozwoju sportu daje perspektywę przygotowania w ciągu 3 lat kadetów do startu w olimpiadach, a nie w ciągu 14 lat, jeśli inwestować we wszystkie szkoły, a nie tylko w wybraną 30 czy 50 zawodników, którzy będą przygotowani do mistrzostw Europy. Tu nasz sprzeciw będzie bardzo silny.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#StanisławPaszczyk">Myślałem, że rozmowy ze związkami sportowymi będą dużo łatwiejsze.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#StanisławPaszczyk">Szkolnictwo wyższe. Zapisy dotyczące wzrostu przy naszej pełnej życzliwości, wiemy, że są niewystarczające. Wzrost o niecałe 10%, jest to wskaźnik przypisywany wszystkim uczelniom, całemu systemowi szkolnictwa wyższego. Będziemy robić wszystko, by te pieniądze rozsądnie dzielić, choć nie ukrywam, że po pierwszych rozmowach z wyższymi uczelniami, chcemy znacznie poważniej traktować rozwiązania programowe związane z uprawianiem sportu przez studentów tych uczelni, z akademickimi klubami sportowymi tych uczelni, dążeniem do tego, by w klubach uczelni były szkoły ćwiczeń, praktyk dla studentów. By kluby te były również szkołą ćwiczeń dla wykładowców, pracowników naukowych.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#StanisławPaszczyk">Sytuacja wygląda nieciekawie po tych pierwszych rozmowach. Ale mamy jeden sympatyczny wyjątek, że w jednej z uczelni problem sportu uczelnianego stanie na senacie uczelni, na obrady którego jestem zaproszony. Uczelnia bardzo poważnie przymierza się do naszego wspólnego programu.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#StanisławPaszczyk">Mimo że niewielki jest wzrost nakładów na uczelnie, to my je przecież wspieramy poprzez finansowanie uczelnianych klubów sportowych, co jest ewenementem, bo nie finansujemy żadnych innych klubów w Polsce. Jest to nasze specjalne zadanie: utrzymywanie, ratowanie i wspomaganie uczelni przez finansowanie klubów uczelnianych niezależnie od zarządu głównego AZS, i tamtych działań, ale jedno zadanie bardzo poważnie traktowano: szkołę ćwiczeń dla studentów i pracowników tych uczelni. Ta nowoczesność przechodziła przez praktykę, przez wielki sport i dochodziła do zakładów naukowych. Dzisiaj chcemy doprowadzić do tego, żeby uczelnie były inspiratorem wszelkich sportów masowych.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#StanisławPaszczyk">Kultura i sztuka - dział 83. Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie z Oddziałem w Karpaczu. Chcę powiedzieć, że ten rok będzie bardzo ważny: obchodzone będzie 75 PKOL. Zależy nam bardzo, aby na tę okoliczność Muzeum Sportu zaprezentowało się jak najlepiej. Polski Komitet Olimpijski gościć bowiem będzie przedstawicieli najwyższych władz MKOL. Główne uroczystości będą się odbywać w Krakowie, a udział Muzeum Sportu i Turystyki w tych obchodach będzie znaczny.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#StanisławPaszczyk">Ochrona Zdrowia - dział 85. Wydatki budżetowe w wysokości 200 mln zł obejmują finansowanie kosztów rzeczowych i osobowych przyzakładowego ambulatorium. Do końca roku 1993 wydatki te były finansowane w ramach wydatków działu 91 „administracja państwowa”, zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#StanisławPaszczyk">Dział 89 - Różna działalność. Są to wydatki w wysokości 10 mln zł przeznaczone na zadanie obronne Urzędu. I trudno w ogóle cokolwiek komentować.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#StanisławPaszczyk">Dział 91 - Administracja państwowa. Jak już powiedziałem poprzednio jest tu wzrost środków z budżetu państwa w wysokości 39.600 mln zł, tj. o 36%. Wzrost ten jest niezbędny na sfinalizowanie wynagrodzeń w wysokości rocznych skutków podwyżek wprowadzonych w 1993 r. oraz wyższych wydatków rzeczowych (czynszów, opłat telefonicznych). Ponadto zgodnie z zaleceniami NIK przesunięto do tego działu - u działu Kultura fizyczna i turystyka część wydatków rzeczowych m. in. na delegacje krajowe i zagraniczne.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#StanisławPaszczyk">Dział 87 - Kultura fizyczna i sport. Tutaj wzrost wskaźnika jest drastyczny w zakresie dotacji na realizację zadań państwowych zleconych jednostkom niepaństwowym, stowarzyszeniom. Wynika to stąd, że poważne środki, a wszystkie, które wywalczyliśmy na posiedzeniach Rady Ministrów chcemy przeznaczyć na sport dzieci i młodzieży - wstępnie proponowane jako zadania polskim związkom sportowym. Gdybyśmy jednak natrafili na opór, bądź brak możliwości wykonania przez polskie związki wówczas będziemy proponowali innym stowarzyszeniom.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#StanisławPaszczyk">Podobnie wygląda sprawa inwestycji. Tu jest kwota 8 mld przy jednostkach niepaństwowych. Gdyby były potrzeby w ramach rozwiązania problemu sportu dzieci i młodzieży dokonywania zakupów inwestycyjnych, takich, które za inwestycje będą musiały uchodzić, wówczas część pieniędzy przerzucimy z dotacji na zadania bieżące. Chodzi tu o wyposażenie tych szkół, które przyjmą od nas zadania powoływania uczniowskich klubów sportowych.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#StanisławPaszczyk">Dotacje dla Centralnego Ośrodka Sportu, którego dyrektorem jest tu obecny pan Jerzy Stachowski. W tych kosztach oprócz remontów i inwestycji w dotacjach bieżących są nakłady na utrzymanie obiektów COS. Myślę, że słusznie do tej pory pozwalaliśmy sobie na to, by utrzymywać te obiekty i niejako sterować utrzymaniem tych obiektów i mieć pełną kontrolę nad ich przebiegiem. Chociaż potwierdzam również zasadność takiego punktu widzenia, że utrzymanie ich powinno być w kosztach polskich związków sportowych, korzystających z osobo-dni zgrupowań w tych obiektach. Polskie związki nie płaciły na utrzymanie tych obiektów. W ich kosztach mieści się tylko zakwaterowanie i wyżywienie, po najniższych kosztach, bez amortyzacji, bez narzutów związanych z kosztami utrzymania obiektów. Dlatego też ta dotacja jest tak wysoka.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#StanisławPaszczyk">Kolejną kwestią sporną jest GOPR i TOPR. Czy one powinny się mieścić w ramach kultury fizycznej czy turystyki. Utrzymujemy je nadal, mimo że merytorycznie jest to czasami w turystyce, w Departamencie Turystyki, zastanawiamy się czy nie przenieść ich do Departamentu Organizacji Kultury Fizycznej. I tu jeszcze przed nami dyskusja na ten temat z dyrektorem R. Wysoczańskim.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#StanisławPaszczyk">Jest tu podane wyszczególnienie, choć negocjacje będą prowadzone z GOPR, TOPR i WOPR na temat nakładów im przypisanych. Do tej pory rozmów z nimi - podobnie jak z polskimi związkami sportowymi - nie prowadziliśmy, chociaż wskaźniki mamy już przygotowane. Zapisy czego oczekujemy w zakresie zadań mamy przygotowane. Dopiero po tej Komisji - nie czekając na zatwierdzenie przez Sejm, bo to by się przeciągało w czasie - negocjacje będą rozpoczęte. W punkcie drugim jest omówienie tych 60 mld z wyjaśnieniem, wielkości planowanej dotacji na ten cel może stanowić do 80% kosztów działalności dotowanej, a w tym właśnie się mieści utrzymanie obiektów i urządzeń sportowych, odnowa biologiczna i opieka lekarska, która nic nie kosztuje polskie związki sportowe, elektroniczny pomiar czasu i pomoce audiowizualne.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#StanisławPaszczyk">W punkcie trzecim jest również możliwość ewentualnego spiętrzenia środków z punktu pierwszego. Szczególnie w zakresie opracowań opinii, ekspertyz, recenzji, konferencji. Wszystko to związane jest z tym, komu uda się bardzo poważnie przypisać program związany ze sportem dzieci i młodzieży, którzy kontrahenci będą poważni. Tutaj dużą rolę będzie także spełniało resortowe centrum metodyczno-szkoleniowe naszego COS. Ono będzie asekurowało polskie związki. Sprawy wydawnicze, szkoleniowe, doszkoleniowe będą zdecydowanie tam ukierunkowane. Chociaż powtarzam, że zależy mi głównie na tym, by uaktywnić polskie związki sportowe. Mimo iż dotychczasowa opinia o polskich związkach sportowych nie była najlepsza, chciałbym, aby to odium było zdjęte i by w tym roku to zadanie było dla nich pierwszoplanowe.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#StanisławPaszczyk">Sygnalizuję i zapowiadam, że taką taktykę i strategię chcemy przyjąć tylko dla tego roku. Będziemy się przygotowywali, by z dniem 1 października uruchomić profesjonalnie prowadzone dwuletnie przygotowanie olimpijskie do igrzysk w Atlancie, rozpisane na każdego zawodnika, który takie szanse będzie miał, w zakresie organizacji szkolenia oraz współzawodnictwa sportowego zarówno krajowego jak i międzynarodowego, w ciągu dwu lat, tj. do dnia startu olimpijskiego. Zatem, ubezpieczając polskie związki, dając pieniądze na prowadzone przygotowania olimpijskie w tym roku, organizujemy te przygotowania bez szczególnych nakładów, dotacji.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#StanisławPaszczyk">Na ruch sportu dzieci i młodzieży musimy zadziałać inicjująco, ruszyć tę machinę, i to tylko w tym roku. Natomiast w roku przyszłym będziemy tylko asekurowali i wspomagali, ale głównie będziemy się starali przekazać to ruchowi samorządowemu. Minimum, jakie sobie zakładamy to uruchomienie ok. 2000 klubów. Został również włączony MEN, zespoły społeczne, komitety koordynacyjne, które w przeszłości sprawdziły się jako ciało społeczne nadzorujące cały ten ruch.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#StanisławPaszczyk">Dochody. Jesteśmy resortem, który raczej potrzebuje pieniędzy na wydatki, a budżetu państwa dochodami swoimi nie może wesprzeć. Chcę powiedzieć, że pojawiające się zapisy odnośnie planowanego wykonania za 1993 r. dochodu w wysokości 8 mld w dziale „turystyka i wypoczynek” - miał to być zwrot z Funduszu Wczasów Pracowniczych. Ta sprawa była omawiana na Komisji Handlu i Usług. Dochód ten nie mógł być i nie może być wykonany. To były formalne zabiegi. Natomiast przypisane 4 mld „dochód” został nam zwiększony przez ministra finansów, planowaliśmy wstępnie 1 mld. Jest to dochód, który powinniśmy uzyskać ze sprzedaży promocyjnych materiałów turystycznych COIT.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#StanisławPaszczyk">Spadek w 1993 r. wykonania planowanego dochodu z różnych rozliczeń jest to sprawa „Polsportu”, jest to dramatyczna sprawa. Trzeba zlikwidować placówki, a długi ich często są większe niż zyski otrzymane ze sprzedaży składników majątkowych. I w takiej sytuacji nie ma możliwości uzyskania planowanych na 1993 r. 11 mld dochodu. Poza tym myślę, że na tej Komisji w dość krótkim czasie powinna stanąć sprawa „Polsportu”, ponieważ jest to bardzo ważny problem i sami możemy sobie nie poradzić.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#StanisławPaszczyk">Co do środków przekazywanych z budżetu państwa na wydatki terenowe w zakresie działu 87 - są to decyzje wojewody. Chcę poinformować, że 28 stycznia zapraszam wojewodów i wicewojewodów odpowiedzialnych za pion kultury fizycznej i turystyki oraz dyrektorów wydziałów kultury fizycznej i turystyki na pierwszą naradę. Zapraszam na nią również pana przewodniczącego Komisji oraz tych, wszystkich, których pan przewodniczący chce ze sobą zabrać. Chcielibyśmy na tej naradzie zaprezentować naszą koncepcję pracy na ten rok, nasz program, wyrazić opinię o traktowaniu kultury fizycznej i sportu przez 49 województw, bo takie prawo mamy. O ile będzie możliwe - a wiem, że w ub. r. była taka praktyka - w trakcie roku przekazywanie z innych działów na kulturę fizyczną w poszczególnych województwach, wynikających z merytorycznych potrzeb działu kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#StanisławPaszczyk">Chciałbym również, aby tak jak tworzymy lobby tutaj z Komisją Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu w układach centralnych jest dla kultury fizycznej zauważalne. Choćby to. ostatnie spotkanie noworoczne, gdzie było dwóch wicepremierów, ministrowie, posłowie, by takie samo lobby tworzyli wojewodowie i ich służby dla kultury fizycznej o obszarze 49 województw.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#StanisławPaszczyk">Kończąc chcę powiedzieć, że dołożymy wszelkich starań, by w trakcie roku szukać środków pozabudżetowych, uznając że te które posiadamy są niewystarczające dla naszych programów i potrzeb. Chcemy nawiązać współpracą z ministerstwami, z różnego rodzaju funduszami - w tym dla niepełnosprawnych - a w szczególności z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Edukacji, który ma wątpliwości, że przedstawimy dobry program, by nas wspierał pozabudżetowymi środkami. Z Funduszem Przeciwalkoholowym, którym dysponuje minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#StanisławPaszczyk">Chcę państwa zapewnić, że nie odstąpimy od naszych zamiarów programów. Oczywiście, nie wszystko będzie zależało od nas. W tej chwili stworzony jest taki zespół kierownictwa resortu, i kierownictwa departamentów, że nie popuści temu programowi. Jeśli zdarzy się, że nasi kontrahenci nie będą w stanie nas zadowolić będziemy szukali innych, będziemy traktowali to bardzo ekonomicznie. Nie zmarnujemy żadnej złotówki budżetowej. Chcę powiedzieć, że także tutaj są ogromne rezerwy. Ciągle jeszcze obserwuje się zjawisko, że w ostatnich tygodniach roku wydawane są pieniądze, które powinny być wydane wcześniej, rozsądniej, właściwiej. Dotyczy to zarówno administracji państwowej jak i stowarzyszeń.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#StanisławPaszczyk">Chcę zastrzec, że gdybyśmy odstępowali od wcześniej zaprezentowanych programów w jakiejś cząstce, to zarówno panu przewodniczącemu Komisji jak i jej członkom będzie to zakomunikowane.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#StanisławPaszczyk">Niedługo zaprezentujemy materiał programowy. Pracują już nad nim zespoły zawodowych i społecznych ekspertów. Na pewno zadowoli on Komisję, jeśli chodzi o czas, bo będzie on obejmował okres do 1998 r., nie wiem natomiast jak Komisja ustosunkuje się do jego merytorycznej zawartości. W najbliższym czasie złożymy do Prezydium Komitetu Społeczno-Politycznego po konsultacji z Prezydium Komisji dokument do pierwszego omówienia na Komitecie Społeczno-Politycznym pt. „Polityka państwa w zakresie kultury fizycznej”. Cieszymy się bardzo, że po raz pierwszy taki temat będzie przez rząd rozważany. Kilka tygodni później, po pozytywnym zaopiniowaniu naszego dokumentu przez kierownictwo, stanie on na Komitecie Społeczno-Politycznym, i jeśli będzie to materiał godny zostanie przedłożony rządowi. Jest to, oczywiście, materiał zbieżny z omawianym materiałem dotyczącym ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#StanisławPaszczyk">Członkowie Komisji z jej przewodniczącym brali udział w pracach nad tym dokumentem. Zachęcamy wszystkich, zainteresowanych, do dyskusji nt. uzupełnienia ostatniej wersji projektu ustawy o zapisy, które są niezbędne, by można było realizować programy, które proponujemy na najbliższe 2 lata.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#StanisławPaszczyk">Myślę, że razem z panem przewodniczącym Komisji, z przewodniczącym Rady Prezydenckiej postaramy się o przyzwolenie na uruchomienie tego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekWielgus">Przed rozpoczęciem dyskusji chciałbym poinformować państwa, że pan minister zaproponował, żebyśmy tematu turystyki nie omawiali. Jako Komisja jesteśmy zobowiązani do opiniowania budżetu w całej części 45. Tak, że ja muszę pozwolić członkom Komisji i państwu wypowiedzieć się na ten temat. Mamy na sali wiceprzewodniczącego Komisji Handlu i Usług, który jest zorientowany w „turystyce” z ramienia swojej komisji i będzie mógł nam przybliżyć, jakie były ustalenia na Komisji Handlu i Usług w dziedzinie turystyki. Rozpoczynamy dyskusję. Bardzo proszę o pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszTomaszewski">W dziale „szkolnictwo wyższe” na inwestycje jest 16 mld 130 mln i wymienionych jest 6 zdań. Czy prowadzenie inwestycji na dzień dzisiejszy na tak szerokim froncie będzie efektywne? Czy te zadania są już tak zaawansowane, że środki pozwalają na ukończenie inwestycji i czy nie warto było się zastanowić, czy nie zmniejszyć ilości tych inwestycji, aby pozostałe doprowadzić do końca?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszTomaszewski">Druga kwestia, to zagadnienie z dziedziny turystyki. W „narodowych ośrodkach informacji turystycznej” zapisana jest kwota 76 mld. Sprawa ta została poruszona na jednym z pierwszych posiedzeń Komisji i mam wniosek, aby jako materiał informacyjny dla członków Komisji określić, czym te ośrodki narodowej informacji się zajmują, jaki jest efekt funkcjonowania tych ośrodków i jak te pieniądze są wykorzystywane.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekWielgus">Myślę, że jeśli jest to dyskusja, to od razu dyskutujemy na poszczególne tematy, a nie zbierajmy pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławPaszczyk">Sam mam wątpliwości i będziemy dalej negocjowali z Akademią Wychowania Fizycznego. Ale, proszę państwa, czy możemy pozwolić na to, żeby nam to wszystko padło. Zdajemy sobie sprawę, że są to środki nie wystarczające. Bardzo proszę dra R. Wysoczańskiego o zabranie głosu w tej sprawie. On ma zebrane materiały.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardWysoczański">Szanowna Komisjo, jest to 13–14% programu działań zgłoszonych przez uczelnie. Wśród tych zadań, o których możemy mówić w sposób szczegółowy jest 4–5 zadań przez nas od lat prowadzonych priorytetowo. Głównie chodzi tu o rozbudowę rozgrzebanego ośrodka dydaktycznego na Mazurach dla AWF w warszawie, budowa oczyszczalni ścieków, budowa elementów struktury gdańskiej uczelni także jest inwestycją, którą pragniemy jak najszybciej ukończyć. Przyjęliśmy właśnie taką opcję kończenia tych inwestycji, doprowadzania ich do takiego stanu żeby się zamknęły w najbliższym czasie, albo przynajmniej nie powodowały dalszego angażowania środków inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#RyszardWysoczański">Podobnie rzecz ma się z Krakowem i Wrocławiem. Są tam dwie uczelnie, które są w fazie permanentnej rozbudowy. Ewentualnie można by się zastanowić nad niewielkim zadaniem w Poznańskiem, ale jest to bardzo niewielka kwota w porównaniu z tymi, o których wspomniałem. Generalnie rzecz biorąc bierzemy pod uwagę 15% zgłaszanych przez uczelnie zadań do planu na kolejne lata, ponieważ rok 1994, jest rokiem wyjątkowym. Mieliśmy 90 miliardów w planie, jeśli chodzi o inwestycje i przekazaliśmy je.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławPaszczyk">Przyjmijmy taką konwencję, że tego typu pytania i prośby będą spełniane na kolejnych posiedzeniach. Wszystkie materiały, o które panowie posłowie będą prosili będą dostarczane na następne posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławKopeć">Panie ministrze, pan zna budżet wojewodów. Dysproporcje są szalone. Od miliarda dziewięciuset milionów do dwudziestu kilku miliardów. Czy wojewodowie mieli tu absolutną swobodę? Czy udział resortu, czy też ministra finansów określający ogólną pulę dla wojewodów nie czynił żadnych sugestii, propozycji, że można było to tak ustawić?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławPaszczyk">Możliwości formalnych nie mamy żadnych. Natomiast chcę powiedzieć, że wykorzystał ten materiał dyrektor Kmej w swojej opinii. To trzeba adresować do tych, którzy taki program formułują. Chcę skoncentrować się na pracy do czerwca, kiedy powstaną zręby tego typu programów finansowych, stworzyć lobby na poziomie wojewódzkim, bo jest to zależne, tylko i wyłącznie od wojewody.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofWiecheć">Bardzo się cieszę, panie przewodniczący, że resort ruszył teraz z tyloma nowymi pomysłami. Dla mnie wojsko było zawsze twierdzą nie do zdobycia. A tutaj wystarczyło ostatnio parę rozmów, aby się porozumieć i dogadać. Chciałbym wskazać na inne możliwości, które powinniśmy wykorzystać. Myślę o samorządach, ponieważ jest wiele obiektów sportowych w kraju, które są na różnym etapie ukończenia. Są liczne obiekty wymagające niewielkiego dofinansowania. Mogą być one uruchomione. Walka samorządów, aby otrzymać te środki - a są oni jakby na straconych pozycjach - wymaga poparcia. Wskażę przykład. W Opolu jest stadion, który ma już podbudowę pod tartan. Ten ostatni ruch został wykonany w Suwałkach. Powstała tam możliwość eksploatowania tego obiektu. Natomiast potrzeba 2–3 miliardów, aby ten obiekt zakończyć. I takich obiektów jest masa.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#KrzysztofWiecheć">Mam pytanie, czy resort ma świadomość ile takich obiektów istnieje? Tam gdzie potrzeba niewielkich ruchów - myślę o współdziałaniu - można takie obiekty uruchomić. Bez inwestycji przyszłości w tej dziedzinie nie będzie. Ważna jest walka nie tylko o obiekty, które już istnieją. Musimy także myśleć o przyszłości. A przyszłość to przede wszystkim inwestycje, takie czy inne, ale inwestycje. tymczasem to co mamy tu przedłożone, to inwestycje, ale niewystarczające. Dlatego wszelkie inicjatywy, które wystąpią wymagałyby wsparcia, różnego, nie tylko finansowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławPaszczyk">Uchwała 76 nie pozwala nam - nie mówiąc o tym, że gdyby pozwalała to nie mamy środków - na inwestycje. Wnieśliśmy zapisy - jeszcze poprzednie kierownictwo - o nowelizację uchwały 76, by pozwoliła nam, po pierwsze na wydatkowanie środków państwowych na fundusz płac, na opłaty dla trenerów kadry. Nie możemy obecnie przekazywać pieniędzy polskim związkom sportowym na zatrudnienie trenerów kadry, w zakresie tak poważnych zadań, jak przygotowania do igrzysk olimpijskich. Podobnie jest z inwestycjami. Wiemy, że nie spotka się ta nasza propozycja z aprobatą. Będziemy negocjowali w Ministerstwie Finansów o te zapisy. Chcę powiedzieć, że chodzi nam nie tylko o te inwestycje na które wolno nam wydać pieniądze, czyli uczelnie i COS.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławPaszczyk">Już poza protokółem. Dokładnie wiem, jakie są potrzeby. W tej kadencji ponad 30 posłów zgłosiło mi potrzeby inwestycyjne udokumentowane przez pisma, które składały im władze gminne, klubowe, wojewódzkie. Za każdym razem czerwienię się i przepraszam, że takich możliwości nie mam. Po pierwsze nie mam pieniędzy, a po drugie, gdybym miał, to mi nie wolno. Chcę powiedzieć, że jest to dekapitalizacja w całym systemie inwestycyjnym kultury fizycznym. W przeszłości było tak, że na inwestycje strategiczne w sporcie polskim był jakiś procent środków państwowych. Zwykle około 30%. W Europie jest tak, że 30% na sportowe inwestycje strategiczne dla państwa przeznacza ono samo, 30% samorząd terytorialny i dla reszty szuka się sponsora. Ten ostatni np. wchodzi w spółkę i daje kredyt. Jest współwłaścicielem tego obiektu.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławPaszczyk">Nie byłem przygotowany, żeby tego rodzaju propozycje wnosić teraz. Jednak w ciągu roku trzeba rozważyć takie możliwości, by szukać rozwiązań do przyszłorocznych zapisów w budżecie i programie. Daję przykład: Kilka tygodni temu już po zamknięciu programu budżetu rządowego, wpłynął do nas wniosek PZPN. Otóż wymogi UEFA stanowią o tym, że niedługo nie będziemy mogli rozgrywać spotkań międzypaństwowych polskiej reprezentacji na naszych obiektach w ramach cyklu mistrzostw Europy, świata i igrzysk olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławPaszczyk">Chyba trzeba by w Berlinie, bo tu jest najbliżej, i w tym celu należałoby porozumieć się z kontrahentami. Chcę powiedzieć, że ja takich możliwości w budżecie nie mam. Wczoraj wystąpiłem z pismem do wicepremiera M. Borowskiego z odpisem do wicepremiera W. Cimoszewicza, że jest potrzebna kwota 100 miliardów - tak to dzisiaj określamy - na trzy obiekty. Chodzi o modernizację, wymianę wszystkich ławek na siedziska plastikowe, ograniczniki i wiele innych, łącznie z wymogami stawianymi dla miejsc prasowych, związanych z bezpieczeństwem. Związek wystąpił o modernizację obiektów : chorzowskiego, warszawskiego i poznańskiego. Dodatkowo wpłynął do mnie wniosek łódzkiego ŁKS i zapowiada się z krakowskiego. Oczywiście nie daję gwarancji, że 100 miliardów to jest ta kwota niezbędna. Być może jest ona trochę na wyrost. W tych dniach będziemy konferowali z PZPN oraz wyślemy nasze służby, by zbilansowały nasze potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekWielgus">Uzupełnię wypowiedź pana ministra w sprawie inwestycji, które są porozpoczynane w całym kraju. Ja również, podobnie jak pan minister, mam i od państwa z komisji i od różnych posłów interwencje : a to daj na halę, a to na skończenie jakieś sali gimnastycznej. A wiecie państwo co ja mogę. Nie mam pieniędzy. Więc praktycznie nie wiele mogę.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarekWielgus">Natomiast w podkomisji sportu wyczynowego dyskutowaliśmy nad taką propozycją. Przedstawiamy ją panu ministrowi. Zrobimy inwentaryzację i zbadamy jaki jest stan obiektów sportowych. Ponieważ nie ma sensu rozpoczynać budowę wielu obiektów sportowych. Często jest tak, że się rozpoczyna, rozbabrze i zostawia, bo brak pieniędzy na ukończenie obiektu sportowego. Dlatego chcemy zrobić taki remanent przy pomocy UKFiS, bo to wydaje się niezbędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławPaszczyk">Na którymś z posiedzeń potraktowaliśmy poważnie propozycję pana przewodniczącego, i dzisiaj jesteśmy gotowi z informacją, że przeciętnie w każdym województwie jest od 7 do 9 obiektów, które wymagają dokończenia Daje to globalnie obraz potrzeb w województwach w wysokości 800 miliardów do 1 biliona, na dokończenie tych niezbędnych obiektów sportowych. Jest to oceny szacunkowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekWielgus">Uzupełnię jeszcze to, o czym mówiliśmy wczoraj, w sprawie gier liczbowych. Gdybyśmy z powrotem uzyskali te 26%, jak to było w roku 1990 z gier liczbowych Totalizatora Sportowego, - plany TS na rok 94 opiewają na 4 biliony, - to my dokładnie w roku 1994 mielibyśmy 1 bilion 118 miliardów zł. A na co? Pamiętacie państwo hasło : „Totalizator buduje obiekty sportowe”. I nie mielibyśmy żadnych problemów finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofWiecheć">Poruszę jeszcze jeden wątek. Tak samo jak budżet państwa, budowane są budżety gminne. I dlatego położenie nacisku na te budżety byłoby rzeczą nader wskazaną. Ale tworzenie tego budżetu inaczej wygląda, kiedy tworzą go radni, a inaczej, kiedy włączą się jeszcze posłowie i pracownicy Urzędu. I dlatego apeluję do pana przewodniczącego, aby włączyć te czynniki, aby te zapisy, które dotyczą kultury w zapisach budżetu były uwzględniane. Również bardzo dziękuję panu przewodniczącemu M. Wielgusowi, że podkreślił sprawę nowej inwentaryzacji, w tym sensie, żebyśmy poznali stan faktyczny na bieżąco, bo niestety czas płynie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarianMichalski">Przysłuchując się wypowiedziom, szczególnie szefów resortów, muszę wyrazić zadowolenie z tego, że udało się utrzymać istnienie Sejmowej Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Jako specjalista i kolega naszego szefa - daleko od siebie, ale współpracowaliśmy - od czterech lat zauważyłem jakąś myśl logicznego działania w tam resorcie. Musimy - jak to powiedział szef resortu - postawić na coś. Chcąc odbudować kulturę fizyczną, a przy tym tę wysublimowaną część, jaką jest sport wyczynowy, musimy rozpocząć od najmłodszego pokolenia. I bardzo podoba mi się myśl, a nawet zobowiązania, zlecenia do związków sportowych, które nie powinny oddalać się od procesu szkolenia młodzieży. Bardzo podoba mi się, że będzie korelacja między Ministerstwem Edukacji Narodowej a naszym resortem, właśnie w sprawie systemu szkolenia i współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży. Mam na myśli młodzież do 15 roku życia. Najczęściej jak to określamy : dzieci do 15 roku życia, młodzież do 19, a niekiedy 21 roku życia.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarianMichalski">Panie przewodniczący, reprezentuję taką opcję iż 36% populacji polskiej, bez względu na wiek, to jest populacja środowiska wiejskiego. Środowisko to dało sportowi polskiemu wielu medalistów, wielu olimpijczyków, przede wszystkim w dziedzinie podnoszenia ciężarów, kolarstwa, zapasów itd.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MarianMichalski">To jest jeden problem, który trzeba będzie rozwiązać, bowiem te środowiska są najbardziej pokrzywdzone, jeżeli chodzi o bazę. Sport młodzieżowy i dziecięcy trzeba będzie bardzo skorelować z badaniami lekarskimi. Bez rozwiązania systemów kontroli i badań, absolutnie nie podwyższymy poziomu kultury fizycznej. Bardzo słusznie zauważył pan prezes, że jeśli chodzi o sport na poziomie młodzika, na poziomie juniora starszego, to jest on tylko etapem do sportu kwalifikowanego. Bardzo często środowiska przyjmują to inaczej, ponieważ są jakby pod presją swoich prezesów, swoich władz, że liczy się tylko medal na igrzyskach, na spartakiadach. Nie jest to prawdą. Ten medal ma być podporządkowany możliwościom rozwojowym, fizjologicznym danego adepta. Wtedy nie będziemy tracić talentów, które odpadają tylko z powodu złego systemu szkolenia, czyli wykańczania ludzi w zamian za medal. Jest to działanie wręcz szkodliwe. My jako komisja i resort będziemy z tym walczyli. Jestem z tego powodu wręcz zadowolony.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MarianMichalski">Mam pytanie do resortu i do wszystkich. Zapomnieliśmy o Karkonoszach. Dzisiaj są one jedynym środowiskiem, gdzie można uprawiać sporty zimowe. Nie ma tam ośrodka olimpijskiego. COS pozbył, się go. Ciągle mówiliśmy o Jakuszycach. Jest to jedyna miejscowość w Polsce z mikroklimatem, gdzie można uprawiać narciarstwo klasyczne do 15 IV. Dzisiaj kiedy słyszymy, że odbywają się tam mistrzostwa Polski, startuje jedynie kilkanaście osób. Szkoda, że organizatorzy nie połączyli tych zawodów z mistrzostwami młodzików i dzieci. Byłaby to impreza na miarę ogólnopolską. A tak to startowało kilkunastu zawodników i to przede wszystkim olimpijczyków. Jest to dowód do jakiego poziomu „upowszechnienia” tego sportu doszliśmy. Bardzo bym prosił - to jest właśnie problem Karkonoszy - aby pan prezes odpowiedział co w tej mierze resort zamierza. A może będą powołane ośrodki olimpijskie, ale regionalne? Czy będzie z Powrotem przywrócony system szkolenia makroregionalnego? Widzę tutaj twórcę tego systemu pana senatora J. Mulaka. Może się na ten temat wypowie. Kiedyś bardzo dobrze opracowano ten system. Czy będziemy go reaktywować?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#MarianMichalski">Podpodsumowując powiem zarówno swoje zdanie jak i ludzi, z którymi się spotykam w swoim województwie. Na resort kultury fizycznej w tej chwili potrzeba przynajmniej pięć razy więcej środków, szczególnie w tych działach, gdzie mówi się o upowszechnieniu kultury fizycznej. Powinniśmy opracować program zakładający, że obecnie - tak jak w 85 r.-będzie wynosił nie mniej niż 0,35% budżetu. Zaś w 2000 r. 0,50% budżetu przeznaczone zostanie na realizację omawianych przez nas celów. Czyli doszlibyśmy do poziomu roku 90.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekWielgus">Powiem szczerze, że jestem trochę z tej dyskusji niezadowolony. Państwo się ze wszystkim zgadzacie, chwalicie pana ministra. Ja też uważam, że największe osiągnięcie polskiego sportu 93, to znajdowanie się pana ministra Paszczyka na właściwym miejscu. Ale my jesteśmy tutaj po to, aby walczyć o coś więcej. Dlatego bardzo proszę o konkrety. Gdzie mamy szukać środków, w jakich częściach budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanBury">Chciałbym poszerzyć naszą dyskusję i zarazem prosić o zgodę komisji na poszerzenie opinii nie tylko o te dwa działy jakimi jest kultura fizyczna i sport, ale i o dział oświata i wychowanie : szkolenie i obozy dla dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanBury">W ubiegłym roku na te cele przeznaczono w budżecie państwa 280 miliardów zł. Niestety stało się tak, że minister edukacji narodowej w ciągu roku przesunął 100 miliardów zł. na niewiadome cele, myślę, że też na cele oświatowe, ale nie związane z dziećmi i z młodzieżą oraz wypoczynkiem. A jesteśmy też komisją młodzieży, a nie tylko kultury fizycznej i sportu. I ten element chciałbym też uwidocznić.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JanBury">Przez ostatnie dwa lata nie było w budżecie państwa zaplanowanego wypoczynku zimowego dzieci i młodzieży. Teraz jest kolejny rok, w którym minister edukacji nie przeznacza ani złotówki na ten cel. A jest to istotna sprawa dla województwa gdzie są dzieci z zagrożonych środowisk.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JanBury">W związku z tym mam propozycję. W Ministerstwie Edukacji Narodowej w paragrafach na prace zlecone dla stowarzyszeń oświatowych i wychowawczych przeznaczono kwotę tylko 60 miliardów zł. Na kolonie i obozy młodzieży wiejskiej - 202 miliardy zł. W tegorocznym budżecie minister finansów nie uwzględnił w tym dziale zdjętych w ub. roku 100 miliardów.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JanBury">Dla porównania chciałbym powiedzieć państwu, że w budżecie resortu edukacji narodowej przewidziana jest kwota około 40 miliardów zł przeznaczona na dotowanie wypoczynku dzieci polskich ze wschodu. W Senacie w dziale Stowarzyszenie Wspólmoty Polskiej jest około 15 miliardów na tenże cel. Według wyliczeń dotyczy to około 20 tys. dzieci. W tym samym okresie na wypoczynek dzieci z Polski w roku 94 przeznacza się jedynie kwotę 120 miliardów zł. Tymczasem z obozów, które urządza tylko harcerstwo korzysta 200 000 dzieci. Czyli w jaki sposób traktujemy dzieci z Polski i spoza kraju. Mam konkretną propozycję, nawet przesunięcia środków na ten cel. Proponuję przesunąć przynajmniej tę kwotę 100 miliardów, która zniknęła w trakcie roku budżetowego. Mimo interpelacji w roku ubiegłym nie dowiedzieliśmy się, gdzie te środki poszły.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JanBury">W resorcie pracy i polityki socjalnej znajduje się kwota 11194 miliarda zł na dofinansowanie OHP. Nie wiem, czy ktoś z państwa spotkał się dzisiaj jeszcze z działalnością OHP. Jest to organizacja przebrzmiała. Ale w budżecie jest ta kwota zachomikowana chyba po to, aby ją w ciągu roku przesunąć do innego działu. Dla uzupełnienia tego obrazu dodam, że z tej sumy 250 miliardów na OHP, około 150 miliardów idzie na utrzymanie 3000 etatów. Myślę, że w tej chwili jest to marnotrawienie pieniędzy budżetowych. Dlatego jutro, w czasie pisania opinii będą wnioskował do komisji o przesunięcie przynajmniej 100 miliardów z budżetu tego resortu na wypoczynek dzieci i młodzieży w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Uchodzi naszej uwadze sprawa szkolenia sportowego w szkołach. Jak podaje sprawozdanie w szkołach zaprzestaje działalności 20% kół sportowych, oraz 20% szkoleniowców traci pracę. Trzeba się zastanowić, kolego pośle J. Bury, czy w tym dziale nie zwiększyć kwoty pieniężnej, aby go utrzymać. Zbliżają się kolejne olimpiady. Pytam, z kim pojedziemy na te olimpiady, jeśli nie będziemy szkolić młodzieży. Wiadomo, że w szkołach też jest niedobór pieniędzy. Przede wszystkim obcina się je z wychowania fizycznego. Szkoły nie prowadzą żadnych zajęć pozalekcyjnych z WF. I ten problem powinniśmy omówić, żeby znaleźć na to środki.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">Druga sprawa. Pan minister Michalski opracowując budżet nic nie mówi o Ludowych Zespołach Sportowych. A przecież anonimowi działacze budują i remontują obiekty sportowe. To jest początek kariery młodego sportowca. Przecież zapasy pochodzą ze wsi, podnoszenie ciężarów, kolarstwo, lekkoatletyka. Młodzież wiejska pierwsze kroki sportowe stawia w LZS. Działacze tego stowarzyszenia mają pretensję, że kolejny minister odsuwa te zespoły na bok.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławPaszczyk">Szanowni państwo, proszę o rzetelność. Gdyby mnie nie było dzisiaj i państwo by to usłyszeli, że w tym dokumencie, który pan czytał zabrakło jednej frazy: LZS, a pan po prostu zatrzymał się przed przeczytaniem tej frazy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">To nie jest ten materiał. Ten, który otrzymałem pocztą służył mi na gminnych zebraniach LZS.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławPaszczyk">Proszę państwa, pierwsze zebranie, które odbyłem było z Ludowymi Zespołami Sportowymi. Ja o tym państwu powiedziałem i prasa o tym napisała. LZS są bardzo poważnym działem naszego zainteresowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszJózefKowalczyk">Pan prezes zrugał nas, że chwalimy pana ministra i mówimy, że wszystko jest dobrze. ale jeśli trzeba pochwalić, to należy to uczynić. Jeżeli trzeba będzie zganić to zganimy. Ja osobiście jestem panie ministrze zadowolony, widząc pańską inicjatywę, nie znając pańskiego zespołu w komplecie, i pełni podziwu, że mimo tych małych nakładów, sport i kultura fizyczna troszkę pójdą w górę. Popieram swoich przedmówców, żeby mieć na uwadze młodzież. Nie mówię, żeby nie uwzględniać sportowców wyczynowych. Ale, jeśli mimo wszystko nie zainwestujemy w dzieci i młodzież, to będziemy musieli później dawać te pieniądze na niepełnosprawnych do innego resortu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#TadeuszJózefKowalczyk">Jeden z moich przedmówców mówił o inwestycjach. Mnie, panie ministrze bardzo boli, że czasem obiekty sportowe o wielkich tradycjach, takie jak Stadion Dziesięciolecia, stały się obecnie targami, giełdami. To jest żenujące, tak dla kibiców jak i dla sportowców. Wiemy o co chodzi. Może jakieś zyski materialne są z tego, że wynajmuje się stadion. Ale czasem należałoby się zastanowić, czy nie można jakość obejść tej sprawy. Może te zyski są mniejsze niż straty. Nie mówię już o stratach etyczno-moralnych. Chciałbym znać zdanie pana ministra w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekWielgus">Po tym posiedzeniu Komisji mamy następnie opiniować budżet. Ja nie jestem przeciw panu ministrowi, ale chciałbym, żebyśmy wskazali co i gdzie potrzebujemy. Mówmy więc o swoich regionach. My się już przygotowujemy do budżetu na rok 95. Jeżeli nie będziemy mieli żadnych wskazań, żadnych propozycji, bo na razie wszystko tak ładnie wygląda, to w przyszłym roku będzie podobnie. I ministrowi będzie trudniej walczyć i nam. I dlatego proszę o konkrety.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławPaszczyk">Wrócę do sprawy Jakuszyc i Szczyrku. Kiedyś Jakuszyce uchodziły za jedno z cudowniejszych miejsc, jeżeli chodzi o warunki klimatyczne. Później już tylko kikuty po drzewach. Niestety przy obecnych finansach nie ma możliwości ratowania tej oazy klimatycznej. Sam kiedyś podejmowałem taką decyzję, by 300 milionów na koniec roku przekazać na cele inwestycyjne, chociaż były ukryte w rubryce na „Bieg Piastów”. Chodziło o to, żeby w ramach pieniędzy turystycznych, renowacji i regulacji szlaków turystycznych stworzyć warunki do przeprowadzenia takiego biegu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławPaszczyk">Druga sprawa - to Stadion Dziesięciolecia. Nie jestem w stanie oszacować, czy potrzeba bilion zł, czy więcej bilionów na doprowadzenie tego terenu zgodnie z jego przeznaczeniem. Jest to piękny teren w centrum stolicy. Nie ma chyba drugiego miejsca w całej Europie tak usytuowanego. Chcę powiedzieć, że jest to konieczność wyższego rzędu. Dzięki dzierżawie - mnie też się to nie podoba - mamy 8 mld. czystego zysku, które wykorzystamy w tym roku na modernizację „Torwaru”, z którego chcemy zrobić piękną halę sportowo-widowiskową, jedyną, która może być w Warszawie. Muszę powiedzieć, że dla nas w tej chwili 8 mld zysku plus utrzymanie obiektów na tym Stadionie, to niebagatelny dochód. Dzięki temu mogę w dalszym ciągu ratować COS i każdy miliard jest dla nas bardzo ważny, a co dopiero 8 mld.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JadwigaBłoch">Moje zainteresowania dotyczą działu 87, a w szczególności środków przeznaczonych na narodowy ośrodek informacji turystycznej w kwocie ponad 76 mld zł, oraz zadań w zakresie upowszechniania turystyki, ok. 50 mld zł. Z Departamentu Ekonomicznego UKFiS niedawno otrzymałam pisemne wyjaśnienie na wcześniej przedstawione przez mnie - w imieniu naszej Komisji - zapytanie w sprawie wykonania zadań budżetu w części 45 za rok 1992. Treść tego pisma, niestety, nie rozwiała moich wątpliwości, oprócz grupy wydatków w dziale 88.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JadwigaBłoch">Wątpliwości sprowadzają się do następujących kwestii : jakie przesłanki uzasadniają funkcjonowanie 6 zagranicznych ośrodków informacji turystycznej w dzisiejszej rzeczywistości gospodarczej kraju? Czy jest możliwe, żeby funkcje zagranicznych ośrodków informacji turystycznej w zakresie dystrybucji materiałów promocyjnych i informacyjnych, prowadzenia kampanii promocyjnych w prasie, radiu, telewizji realizowały np. spółki zagraniczne, struktury zagraniczne TVP, korespondenci zagraniczni naszej prasy, czy też placówki dyplomatyczne? Następna kwestia, to jakie kryteria ekonomiczne uzasadniają przeznaczenie na finansowanie wspomnianych 6 ośrodków - 76 mld zł, a nie np. 17 mld, czy 400?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JadwigaBłoch">Niezależnie od wyjaśnień powyższych kwestii, bardzo prosiłabym przedstawicieli UKFiS o udostępnienie członkom Komisji sprawozdania z działalności merytorycznej zagranicznych ośrodków informacji turystycznej wraz z zakresem realizacji poszczególnych działań w roku 93.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JadwigaBłoch">Ponadto, bardzo prosiłabym o udostępnienie wyników tzw. badań rynku turystycznego. W nawiązaniu do treści wyjaśnień działu 88 a zawartych na str 182 projektu ustawy budżetowej na 1994 r, proszą o szczegółowe wyjaśnienie dot. kwoty 45 mld zł na tzw. ekspertyzy, recenzje, analizy, doskonalenie kadry turystycznej oraz działania marketingowe. Moje zasadnicze wątpliwości sprowadzają się właśnie do uzyskania odpowiedzi w sprawie rozdysponowania przez Urząd Kultury Fizycznej i Kultury tych dwóch kwot, tj. 76 mld zł na finansowanie zagranicznych ośrodków informacji turystycznej oraz 45 mld zł na tzw. ekspertyzy. Suma tych kwot wynosi ponad 120 mld zł. Odniesienie tej kwoty do dobrowolnie wybranego, a objętego tą opinią, tzw. katalogu niedoborów, wybierzemy sobie jakikolwiek dowolny niedobór a wówczas wnioski nasuwają się same.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JadwigaBłoch">Na marginesie tych zasadniczych kwestii finansowych, zwróciłabym uwagę na dwa zapisy w opinii budżetu. Np. na str. 5, w wyniku niedofinansowania, nie będzie można doszkolić 4–5 tys. trenerów. Na innej stronie z kolei widnieje zapis, że w wyniku niedoborów pracę utraci iluś tam trenerów. A więc moje pytanie brzmi: skoro zatem w wyniku niekorzystnego uwarunkowania ekonomicznego zaistniałego w 1994 r. powstałaby określona grupa bezrobotnych, to po co szkolić nowych potencjalnych bezrobotnych. Z tej lektury wynika, że niedobór środków szacuje się na kwotę 321 mld zł. Czy w przypadku utrzymania wersji rządowej - to jest kwot 1,64 mld zł - możliwe jest dokonanie korekty. Przesunięcia kwot pomiędzy różne działy, które mamy wykazane. Jeżeli byłoby to możliwe - to wydaje mi się, że konieczne byłoby udzielenie pewnych priorytetów, bo zasada obdzielania biedą po równo jest po prostu nieracjonalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławPaszczyk">Proszę o trochę życzliwości i ustosunkowywanie się do materiału rządowego. Ustosunkujemy się do wszystkiego w ramach możliwości czasowych. Poruszony bowiem został cały problem turystyki i trzeba by wrócić do dyskusji z obrad Komisji, zajmującej się tym zagadnieniem (Komisja Handlu i Usług). Chcę wyjaśnić, że nie ma tu braku logiki, jeśli chodzi o trenerów. Bo pracę tracą tzw. zawodowcy ci, którzy przez większość swojej kariery pracowali na pełnym etacie w klubach sportowych. Natomiast nam potrzebni są nowi ludzie - ok. kilkunastu tysięcy - z uprawnieniami trenerów. To mogą być rodzice, nauczyciele. Ludzie, którzy tak jak to jest w Europie - wykonują niejako drugi zawód, a w zasadzie nie traktują tego jako zawód, to jest hobby, a bez uprawnień nie mogą prowadzić tych zajęć. To jest społeczna usługa dla dzieci swoich, sąsiadów, przyjaciół. Tak, że tu nie ma żadnej sprzeczności. Po prostu zmienia się tylko punkt widzenia.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławPaszczyk">Natomiast zawodowcy, pracujący na całym etacie w klubie, zajmując się super - wyczynem, czasami zmieniają całkiem swój zawód i przechodzą do prywatnego biznesu. Oni się nie staną społecznikami. Szukamy więc w różnych środowiskach właściwych ludzi, którzy w ramach swojego drugiego zawodu czasami społecznie, czasami za bardzo niskie ryczałty, dopłaty, będą prowadzili zajęcia w klubach sportowych. Dam przykład. Tu się wzoruję na Niemczech, gdzie funkcjonuje 258 tys. trenerów, z czego 25 tys., czyli 10% to w pełni zawodowo pracujący, a 30% z tych 258 tys. pracuje nie pobierając żadnych pieniędzy. Wykonują ten zawód trenera społecznie, po zakończeniu swojej podstawowej pracy.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StanisławPaszczyk">Jeśli chodzi do turystykę, to jako człowiek kultury fizycznej i sportu nie pozwoliłbym na to, by nie wykorzystać - niepotrzebnie wydawanych pieniędzy w turystyce - na rzecz kultury fizycznej i sportu. Są w tych dziedzinach właściwie relacje, i chcę powiedzieć, że my mamy wykonywać drugie zadanie państwowe - tworzenia przemysłu turystycznego. Jeżeli w bilansie 1993 r. dochody państwa sięgają ponad 4 mld dolarów z istniejącego systemu turystyki, to nie możemy sobie pozwolić na to, żeby te dochody zmniejszyć. Zdajemy sobie sprawę, że nie od razu będziemy Francją lub Hiszpanią w przemyśle turystycznym, ale chcemy dokonać kolejnego postępu.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#StanisławPaszczyk">Na dzisiejszą Komisję zaprosiłem pana R. Kępińskiego, który w znacznej mierze omówi ten temat. A państwu chciałem powiedzieć, że zapraszam do bezpośrednich kontaktów z naszymi departamentami, gdzie poza dokumentami, które państwo otrzymaliście jest możliwość uzyskania fotokopii źródłowych materiałów.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#StanisławPaszczyk">Panią poseł J. Błoch oraz wszystkich zainteresowanych zapraszam również w marcu na odprawę z przedstawicielami tych ośrodków. Dokonywany będzie bilans szczegółowy 1993 r. i omówiony program na 1994 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RobertKępiński">Kontynuując wątek rozpoczęty przez pana prezesa S. Paszczyka i odpowiadając pani poseł J. Błoch, chciałbym wrócić do myśli przewodniej, która tutaj nam przyświeca, a mianowicie że celem zasadniczym działań resortu jest budowa gospodarki turystycznej, budowa przemysłu turystycznego. W ciągu ostatnich 3 lat uzyskaliśmy ogromne przyrosty dochodów państwa z tytułu turystyki. O ile jeszcze w 1990 r. wpływ z turystyki szacowano w granicach 1 mld dolarów, w 1991 r. - 2,8 mld dolarów, w 1992 r. - 4,1 mld dolarów, a w 1993 r. szacujemy na 4,5 mld dolarów. Daje to ok. 23% wszystkich wpływów z tytułu eksportu Polski. I stawia to wpływy z tytułu turystyki jako poważny i istotny wkład do gospodarki narodowej. Te wpływy to są wydatki turystów zagranicznych ponoszone w Polsce. Jest to dosyć dokładnie liczone przez Instytut Turystyki. Nie są to kwoty wyliczone co do grosza, ale wielu specjalistów z dziedziny turystyki twierdzi, że są to szacunki zaniżone.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#RobertKępiński">Zależy nam, by te wpływy rosły i takie możliwości są. Wskazują na to ekspertyzy i opinie zarówno ekspertów polskich, jak i zagranicznych, którzy jednoznacznie mówią, że turystyka jest tą dziedziną gospodarki, która może najszybciej i najefektywniej wpływać na restrukturyzację polskiej gospodarki, na zmniejszenie bezrobocia, na większą efektywność eksportu. Oczywiście, nie da się tego osiągnąć za darmo. Tak się dzieje na całym świecie. I musimy zainwestować w promocję naszej polskiej turystyki. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że promocja to nie jest reklama konkretnego produktu turystycznego, konkretnej oferty, konkretnego hotelu, bo to należy do podmiotów gospodarczych, natomiast promocja Polski jako kraju jest obowiązkiem państwa. I na te cele wydawane są bardzo duże pieniądze.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#RobertKępiński">W 1991 r. została opracowana pierwsza opinia inspirowana przez Komisję Wspólnot Europejskich, a finansowana przez rząd Irlandii. Jeden z ekspertów - badając sytuację polskiej gospodarki turystycznej - ocenił, iż do tego, by ta gospodarka mogła się rozwijać, na promocję turystyki, w tym w znacznej części na działalność narodowych ośrodków informacji turystycznej, powinno się w Polsce wydawać kwotę minimum 15 mln dolarów rocznie. My wydajemy mniej więcej 1/3 lub 1/4 tego minimum, które jest niezbędne, by uzyskiwać większe wpływy niż dotychczas.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#RobertKępiński">Tak się stało, że do czasu, gdy weszliśmy w Polsce w sferę gospodarki rynkowej promocja turystyki, promocja Polski, przemysłu turystycznego była pomieszana z reklamą. Państwowe Przedsiębiorstwo „Orbis” swego czasu pełniło również funkcję organu administracji państwowej w zakresie turystyki, prowadziło ośrodki informacji turystycznej za granicą. Ośrodki te były częściowo finansowane z budżetu państwa, a częściowo przez sam „Orbis” jako przedsiębiorstwo państwowe, mieszczące się jakby w ramach administracji państwowej. W momencie restrukturyzacji naszej gospodarki Państwowe Przedsiębiorstwo „Orbis” skomercjalizowane i przekształcone w spółkę akcyjną jest w okresie restrukturyzacji i prywatyzacji - nie ma żadnego tytułu i powodu, by ponosić wydatki na ogólną promocję Polski. Jest bowiem zainteresowane wyłącznie reklamowaniem swojego produktu i sprzedaży swojej oferty, tak jak to jest przyjęte na świecie.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#RobertKępiński">Zresztą dzisiaj byłoby bardzo źle widziane, gdyby przedsiębiorstwo turystyczne w Polsce, państwowe czy prywatne, czy należące do organizacji społecznej reprezentowało kogoś za granicą. Dzisiaj w dobie konkurencji, gdy w gospodarce turystycznej działa ponad 4 tys. biur podróży, reprezentuję i promocję Polski może i powinno prowadzić tylko państwo. Jest to opinia powszechna i poparta autorytetami w tej dziedzinie. My od 1991 r., idąc wzorem tych sugestii, z pozytywną opinią ministra spraw zagranicznych, ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, ministra finansów, który przekonał się, iż jest to bardzo istotny element promujący naszą gospodarkę i przyczyniający się do pomnażania wpływów dewizowych - rozpoczęliśmy tworzenie owych ośrodków. Uruchomiliśmy te i na tych rynkach, z których wpływy są największe i z których przyjeżdża największa liczba turystów, którzy zostawiają największą ilość dewiz w naszym kraju. I efekty nie każą na siebie długo czekać. Przytoczyłem na początku przyrost wpływów dewizowych z 1 mld dolarów w 1990 r. do 4,5 mld dolarów w 1993 r. To chyba samo mówi za siebie.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#RobertKępiński">Warto również przytoczyć liczbę cudzoziemców odwiedzających nasz kraj. W 1990 r. było to tylko 18 mln osób, a w 1993 r. jest już prawie 60 mln osób odwiedzających na kraj. Są to liczby zupełnie niespotykane. Może ktoś powiedzieć, że część z nich przyjeżdża tylko na 2–3 godziny w pasie granicznym z Niemcami i robi tam zakupy. Bardzo dobrze, niech przyjeżdżają. Nawet trzy razy dziennie. Niemców jest 30 mln i każdy, kto przyjedzie do Polski zostawia 100 marek. Oczywiście, że nam zależałoby na dłuższym pobycie, z noclegiem żeby poznawali piękno kraju itd. I to jest właśnie rola tej promocji: pokazywanie i dawanie tych możliwości. W tym roku powinniśmy jeszcze uruchomić przynajmniej 3 takie ośrodki - oprócz już istniejących 6. Jednak nasze możliwości finansowe pozwalają nam tylko na uruchomienie jednego. Będziemy jednak w dalszym ciągu zmierzali poprzez inspirowanie podmiotów gospodarczych do wspierania nas, poprzez zlecanie pewnych zadań właśnie LOT, „Orbis”, ale oczywiście musimy dać na to wydawnictwa, materiały musimy to z czegoś finansować.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#RobertKępiński">Chcemy uruchomić jeden ośrodek w Wielkiej Brytanii, gdyż rynek brytyjski jest dzisiaj bardzo istotny i turyści z Wielkiej Brytanii w naszym rankingu zajmują istotne miejsce. Powinniśmy również uruchomić ośrodek w Wiedniu, w Rzymie i Paryżu. Teraz tego nie zrobimy. Poczekamy, aż możliwości budżetowe będą nam na to pozwalać.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#RobertKępiński">Ośrodki te prowadzone są w sposób maksymalnie oszczędny, jeśli chodzi o wydatki administracyjne. Zatrudniane są tam: 1 osoba z kraju, 2 miejscowe, a w niektórych przypadkach w ogóle nikogo z kraju nie wysyłamy, bo czasem jest to bardziej opłacalne, np. jest tak w przypadku ośrodka nowojorskiego. Koszty administracyjne obniżamy do minimum, by jak najwięcej wydawać na meritum, na kampanie promocyjne, na wydawnictwa, na kontakty z dziennikarzami, z przedstawicielami branży turystycznej w kraju działania. I to daje efekty.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#RobertKępiński">Chcę powiedzieć, że naszym wielkim sprzymierzeńcem są ambasady i konsulaty. Twierdzą one, że bez działania naszych ośrodków nie są one sprostać lawinie pytań. Nasz ośrodek w Kolonii otrzymuje dziennie ok. 600 telefonów i listów. To samo dotyczy placówek w Stanach Zjednoczonych. Tak więc na miarę naszych możliwości i na miarę posiadanych środków prowadzimy te działania promocyjne właśnie przez te placówki możliwie najefektywniej.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#RobertKępiński">Jak już wspomniał pan prezes S. Paszczyk w marcu będziemy mieli tę sprawozdawczość za 1993 r., oceniającą w jakiś sposób efektywność działania tych ośrodków. I żebyśmy nie byli sami oceniającymi tę działalność - w ramach środków w programie „Turyn-1” - poprosiliśmy ekspertów zagranicznych, by skierowano do nas krótkoterminowego eksperta, który obiektywnie i niezależnie - dokona oceny prawidłowości lokalizacji tych ośrodków i efektywności ich działania. Tę opinię będziemy chcieli przedłożyć również na forum tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#RobertKępiński">Druga kwestia, którą chcę poruszyć, to sprawa środków przewidzianych w zakresie upowszechniania turystyki. Te środki są również bardzo niewielkie. Z tych środków finansujemy przede wszystkim udział nasz w kampaniach promocyjnych na rynkach europejskich. Przede wszystkim w targach turystycznych, giełdach i wystawach, m.in. na targach w Berlinie, Londynie, czy w wielu innych miastach. Nie powinny się one odbywać bez udziału Polski. Jest to istotny element na rynku międzynarodowym i istotny element promocji. Ten element, którego my nie jesteśmy w stanie wypełnić samymi narodowymi ośrodkami. W tym są wszystkie wydawnictwa promocyjne, foldery, informatory; w tym są filmy promujące Polskę, które my produkujemy. Mogę jeszcze bardziej szczegółowo wyjaśnić tę sprawę, ale jeśli pani poseł będzie miała jeszcze jakieś pytania, to my w naszym Urzędzie na wszystkie szczegóły odpowiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławPaszczyk">Chcąc właściwie widzieć i turystykę i sport, szukamy także rozwiązań przez turystykę dla sportu. Rada Główna LZS otrzymuje także pieniądze, ok. 1,8 mld zł na pewne zadania. Podobnie jest z Polskim Związkiem Kajakowym i z innymi związkami, które są w stanie wykonać pewne zadania proturystyczne. Chcę również powiedzieć, że te nasze zadania i wydatki muszą być komplementarne do wydatków, które ponosi Wspólnota Europejska. Od półtora roku istnieją w ramach programu PHARE, Turyn 1 i Turyn 2. Chcę powiedzieć, że 24 mln ECU mamy przyznane na ok. 4 lat do wykorzystania. Nie można byłoby z tych pieniędzy korzystać, gdybyśmy sami nie zainwestowali. To musi być komplementarne.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławPaszczyk">W sekrecie chcę powiedzieć, że czynimy starania, by szukać podejścia do Wspólnoty Europejskiej, by podobne środki zagraniczne mogły zaistnieć w kulturze fizycznej. Jest to znacznie trudniejsze, bo programy tamte nie bardzo przewidują wydatkowanie pieniędzy na nasz program. Ale spróbujemy zachować się dostosowawczo do tamtych programów, by także i kultura fizyczna mogła z podobnego systemu skorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WiesławStasiak">Uczestniczę w tej Komisji i cały czas zastanawiam się dlaczego turystyka i wypoczynek znalazły się w sejmowej Komisji Handlu i Usług. Wydaje mi się, że to jakieś nieporozumienie. To bardziej pasuje do sportu, aniżeli do handlu. Sądzę, że należałoby to zmienić i nie zachodziłaby potrzeba, żeby Komisja Handlu i Usług zajmowała się sportem. Tydzień temu zaakceptowała ona te propozycje budżetowe. Chciałbym tylko wyjaśnić, że my też korzystaliśmy z tych materiałów, o których pan przewodniczący mówi, żeby raczej z nich korzystać. My tylko takie materiały mieliśmy i oczywiście ustawę budżetową. Minister finansów wyjaśnił, że nie 154,4 mld zł, tylko 246,87 mld zł jest przeznaczonych w dziale na turystykę i wypoczynek. Co składa się na to. W funduszach wojewodów jest 52,839 mld zł, w Ministerstwie Edukacji Narodowej 39,631 mld zł. W porównaniu z 1993 r. nie uwzględniamy nawet 27% inflacji, bo jest tylko 121% wzrostu w porównaniu do 1993 r. I jak już powiedziałem, Komisja Handlu i Usług, po wyjaśnieniach pana wiceprezesa R. Szablewskiego, zaopiniowała budżet pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WiesławStasiak">Pan przewodniczący zachęcał, żeby nie być tak pozytywnie ustosunkowanym do budżetu. Uważam, że sprawa sportu dla dzieci i młodzieży jest tak ważna, że Komisja powinna wystąpić i nie powinno brakować 96 mld zł W 1990 r. przeznaczono 0,5% budżetu na tę działalność. A w 1993 r. -0,12% . W odniesieniu do 1994 r. tylko 0,11% - uwzględniając siłę nabywczą pieniądza. Uważam, że na sport dla dzieci i młodzieży nie powinno brakować 96 mld zł. A może należałoby dać więcej. Przepraszam, że dam takie porównanie. Dlaczego potem pieniądze mają wracać do ministra L. Millera?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RyszardKalbarczyk">Chciałem nawiązać do pierwszej części naszego spotkania, gdzie stanęła sprawa inwestycji. Te środki finansowe, które w tym dokumencie są uwzględnione na pewno nie wystarczają. Szkoda, że wczoraj nie byliśmy w komplecie na wspólnym spotkaniu, na którym mówiliśmy o ustawie o grach liczbowych. Dzisiaj wprawdzie pan przewodniczący o tym poinformował, ale wysiłki nas wszystkich powinny iść w tym kierunku, aby pieniądze z Totalizatora Sportowego wróciły do Urzędu, wróciły tam, gdzie rozpoczęte zostały inwestycje. Powinniśmy do tego przekonywać ludzi. Ja wyszedłem z tego spotkania - oględnie mówiąc - zdegustowany. Jak mogą ludzie z innych komisji, nie dając żadnego rozwiązania, odrzucić wniosek o finansowanie inwestycji z Totalizatora Sportowego. Dziś w Polsce - co powiedział przewodniczący - nie mamy stadionu z prawdziwego zdarzenia i niedługo będziemy jeździć za granicę, aby rozgrywać mecze międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#RyszardKalbarczyk">Dlatego musimy wszystkich przekonywać. Jeszcze dobrze się stało, że ten projekt uchwały będzie przerabiany, będzie modyfikowany. Ale gdyby został odrzucony, to praktycznie o czym tutaj mówilibyśmy. Mam jeszcze cichą nadzieję, że na inwestycje sportowe zdobędziemy trochę pieniędzy z Totalizatora Sportowego.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#RyszardKalbarczyk">Chciałbym poruszyć następną kwestię. Kiedy mówiliśmy o szkolnictwie wyższym nie wspomniano o problemie nagród i stypendiów dla studentów przyznawanych przez prezesa. Jest to suma bardzo śmieszna. Zastanawiam się, kto w niedługim czasie będzie studiował na tych uczelniach. Czy w ogóle będziemy mieli studentów. Fakt, że dzisiaj studia kosztują, ale śmiem twierdzić, że na uczelniach sportowych są bardziej kosztowne, bo kosztuje i wyżywienie i sprzęt. Czy stać będzie rodziny, aby ich dzieci studiowały na uczelniach sportowych. Bardzo utalentowana sportowo młodzież może nie trafić na te uczelnie. Dlatego proponuję, analizując dyskutowany dokument - mamy tam pieniądze na upowszechnianie kultury fizycznej 13,745 mld zł, i wczytując się w treść, co my z tego będziemy realizować, żebyśmy się zastanowili, czy można coś z tego działu uszczknąć na stypendia. Idąc dalej, w dziale kultura fizyczna i sport jest zapis: wspieranie niekomercyjnych wydawnictw i opracowań badawczych kulturę fizyczną i sport. Cały czas zachodzę w głowę, skąd wziąć pieniądze. Na dzisiaj nie wiem, jakie to są sumy, które musimy płacić do organizacji międzynarodowych. Wiem, że składki trzeba płacić. Ale mam pytanie w tej sprawie do przewodniczącego. Jakie to są sumy?</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#RyszardKalbarczyk">Na zakończenie, mówiąc o dotacjach na badania państwowe zlecone jednostkom niepaństwowym - wiadomo, że jest to dotacja niewystarczająca, aby przy podziale tych środków uwzględnić w dużej mierze dzieci i młodzież, a więc Szkolny Związek Sportowy. I zgadzam się z tym, żeby związki sportowe nie urządzały mistrzostw dzieci, bo gros przeznaczanych na nie pieniędzy wykorzystywanych jest na inne cele. Przeznaczmy te pieniądze na SZS i LZS.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławPaszczyk">Po pierwsze, panie pośle, nastąpiło nieporozumienie. Stypendia - tam jest 410 mln zł - są przyznawane przez prezesa, jako specjalne wyróżnienia. Natomiast stypendia, o których pan mówił, to jest kwota 57 mld zł.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#StanisławPaszczyk">Trudno byłoby dzisiaj mówić o rozdziale środków w tym pierwszym punkcie. Tam wymienione są tylko zadania w skali makro. My musimy dotować 53 polskie związki sportowe. 10 spośród nich otrzymało w ub.r. 500 mln zł. Ile to jest 500 mln zł? Tyle kosztuje jedno zgrupowanie, wyjazd na jedną imprezę ekipy sportowej. Moglibyśmy prowadzić taką dyskusję do bólu, że wszystko upada. Ale trzeba dokonywać wyboru. I te związki, które coś znaczą, są w stanie podejmować zadania. Chcę powiedzieć, że LZS przypisano 4 mld zł. Potwierdzam, że LZS będą oczkiem w głowie, ale nie na zasadzie rozdawnictwa, ale wykonywania zadań specjalnych. Jeżeli LZS podejmie się dalej idących zadań w zakresie turystyki, to zwiększymy dotacje. Znajdziemy pieniądze na spływy, na wielkie ogólnopolskie imprezy.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#StanisławPaszczyk">Podaję przykład. Damy pieniądze z turystyki Polskiemu Związkowi Kajakowemu, jeżeli zorganizuje spływ dla 8–10 tys. nie sportowych kajakarzy. I tam się znajdą kajakarze jako liderzy. Tak jak się to dzieje w Hiszpanii. Jeżeli LZS zorganizuje tego typu imprezę kolarską, turystyczną, to damy na to pieniądze. Inaczej postępować nie możemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Ja o sprawach turystycznych. Przed bielskimi działaczami turystycznymi stanął problem dla nich dość trudny - kwestia modernizacji i remontu kolei linowej na Szyndzielnię. Kolejka ta jest wrośnięta w krajobraz Podbeskidzia i Bielska. Nie wyobrażam sobie, żeby mogła ona być nieczynna. Są prowadzone rozmowy z nowoczesną firmą austriacką nt. prac. Kosztorysy sięgają niebagatelnej sumy 70 mld zł, co jeżeli chodzi o możliwości terenowe jest absurdalne. Natomiast jest jedna rzecz, która by urealniła sprawę: kwestia cła. Przy 70 mld zł jest ono bardzo wysokie. Gdyby dało się go uniknąć, prace mogłyby bardzo szybko pójść do przodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławPaszczyk">O zwolnienia celne dla potrzeb sportu i turystyki tam, gdzie nie wchodzą w grę względy komercyjne, od kilku miesięcy czynimy starania. Jesteśmy przekonani, że zakończą się sukcesem. Są pertraktacje z ministrem przemysłu, z GUC prowadzi je minister Podkański, który o tym współdecyduje. Ale obawiam się, że w przypadku kolejki bielskiej zwolnienie z cła nie wchodzi w rachubę, bo jest to inwestycja dla potrzeb komercjalnych. Mogę walczyć o sportowe szybowce, motocykle, które stoją na granicy przez 3 miesiące, bo będą one zwolnione z cła. Nie mają służyć celom komercjalnym.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławPaszczyk">Może w przypadku kolejki bielskiej mogłaby pomóc jakaś inicjatywa poselska.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławRoguski">Oficjalnie nie ma pieniędzy na dotowanie inwestycji, które są inwestycjami gospodarczymi. Jest jednak propozycja zapisu w ustawie budżetowej odnośnie specjalnej linii kredytowej w wysokości 100 mld zł, która ma preferencyjną stopę procentową, preferencyjny czas spłaty i preferencyjną karencję. Wynikać to będzie z ustawy budżetowej. W momencie jej uchwalenia można będzie to skonsumować. Przy tym sprawy tej linii kredytowej prowadzone są przez wytypowany bank, który poprzednio nazywał się Bankiem Turystyki, a teraz nazywa się Bankiem Wschodnim Handlowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#CzesławFedorowicz">Popierając słuszne wydatkowanie pieniędzy na utrzymanie obiektów Centralnego Ośrodka Sportu, chciałbym zgłosić problem, który dotyczy województwa zielonogórskiego. Chodzi o przepiękny ośrodek w Drzonkowie. On po prostu niszczeje. Wprawdzie są tutaj zapisane pieniądze na oczyszczalnie ścieków, ale myślę, że stan obiektów i sposób ich użytkowania jest daleki od ideału. Po pierwsze - wydaje mi się - że potrzebne jest wsparcie wszystkich obiektów, które są w tej chwili w gestii Centralnego Ośrodka Sportu.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#CzesławFedorowicz">Z drugiej zaś strony widzę też problem poszukiwania oszczędności. W moim przekonaniu, i w przekonaniu środowisk sportowych naszego województwa ten obiekt jest źle zarządzany. I - moim zdaniem - warto się temu przyjrzeć. Bo dobre zarządzanie a więc właściwe wykorzystanie ośrodka. Bo dobre zarządzanie, to jest szukanie oszczędności.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#CzesławFedorowicz">Chciałbym nawiązać do sprawy, która nam się wymknęła z tej przyczyny, że w br. inaczej konstruowane są budżety wojewodów. Mieliśmy okazję na Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oceniać budżety wojewodów. Przyznane środki na sport i kulturę fizyczną są wyłącznie w gestii wojewodów. Naszym zadaniem jest dociekanie i kontrolowanie, jak te środki zostaną przez wojewodów spożytkowane; analizowanie, jakie środki budżetowe są przeznaczone na te dwa działy w poszczególnych województwach. Daje się bowiem zauważyć, że w każdym województwie inaczej te zapisy wyglądają. Wydaje mi się, że jest to jedno z kolejnych źródeł szukania środków na sport i turystykę.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#CzesławFedorowicz">Chciałbym jednocześnie prosić - bo mamy wszyscy świadomość ograniczonego budżetu - aby UKFiT w swej polityce wspierał pewne działania, polegające na dotarciu do pieniędzy z programów Wspólnoty Europejskiej. Myślę, że na działania turystyczne będą pieniądze, które służą szczególnie jednemu z członków Unii Europejskiej, czyli myślę tutaj o wykorzystaniu pieniędzy na pograniczach. Dlatego, że jeżeli jest to projekt, który służyć będzie i Polakom i Niemcom, to prawdopodobnie finansowania tych przedsięwzięć jest większe.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#CzesławFedorowicz">My planujemy w ramach Euroregionów takie poważne przedsięwzięcie turystyczne i dyby spotkało się ono z poparciem UKFiT, to zrobimy duży krok w kierunku rozwoju turystyki bez angażowania środków budżetowych. Takie wsparcie jest nam niezbędne. Są to działania, które nie kosztują nic, a mogą powodować uzyskanie pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławPaszczyk">Oczywiście, panie pośle, że resort poprze ten projekt. Jesteśmy tutaj jednomyślni z dyr. R. Kępińskim. Myślę, że chętnie wykorzystamy pana doświadczenie, ponieważ - jak mówiłem wcześniej - przymierzamy się do właściwych zapisów, którymi chcemy przekonać Unię Europejską oraz ministra odpowiadającego za te sprawy w naszym rządzie, by uzyskać pomoc w postaci środków finansowych od Unii Europejskiej na sport. Będzie to sprawa z pogranicza komercjalizacji. Musi to być oparte o działania, które dają lepszy wynik ekonomiczny. Ale i w sporcie podejmowane są tego typu działania, które dają lepszy wynik ekonomiczny. Ale i w sporcie podejmowane są tego typu działania. Choćby sport profesjonalny, inwestycje. Będziemy poszukiwali tego typu rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławKopeć">W nawiązaniu do wypowiedzi posła R. Kalbarczyka, chciałbym zasugerować panu ministrowi S. Paszczykowi przy okazji rozmów z ministrem edukacji narodowej, w części którą dotyczy pieniędzy na to, co niedawno realizowały międzyszkolne ośrodki sportowe, następującą sprawę. W większych miastach, bo to chyba głównie ich dotyczy i w miastach, gdzie wprowadzone zostały programy pilotażowe, władze miejskie przejęły szkoły podstawowe. Reszta została w gestii ministra edukacji, czyli kuratorów. I co się stało? Miasta zlikwidowały dotychczasowe instytucjonalne ośrodki sportowe z dniem 1 stycznia. I w tej grupie młodzieży szkół ponadpodstawowych nie ma kto zajmować się rozgrywkami na szczeblu miasta, rejonu, województwa. Powstała luka. Młodzieżą szkół podstawowych zajmuje się miasto, natomiast reszta młodzieży szkolnej jest bez opieki.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławKopeć">Stąd prośba, aby o tym problemie porozmawiać z ministrem, ponieważ dotyczy on kilkudziesięciu dużych ośrodków miejskich w Polsce. W mieście, z którego pochodzę, dzięki mojej inicjatywie udało się ten problem na razie przesunąć przynajmniej o 6 miesięcy. Jednak kurator rozkłada ręce i nie wie, jak tę żabę przełknąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławPaszczyk">Panie przewodniczący, jeszcze poinformuję, że po naradzie z wojewodami będziemy organizować narady makroregionalne. Plan takich narad przekażę panu przewodniczącemu i chciałbym, żeby posłowie z danych makroregionów - jeżeli będą mieli ochotę - w tych naradach uczestniczyli, a szczególnie z województw, w których jest siedziba makroregionów, gdzie będziemy się spotykali. Na pewno w konsekwencji narad w makroregionach, będziemy się do maja br. rozjeżdżali do 49 województw. Tam to już na pewno oczekiwalibyśmy pomocy, wsparcia. Taki system działań przewidujemy. Jest to zarazem tworzenie kolejnego zrębu budżetu i programów na rok następny, który od czerwca powinien powstawać. Chcemy być dużo lepiej przygotowani do kolejnego roku.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#StanisławPaszczyk">Druga sprawa. Proszę zrozumieć, że odrzucamy niektóre propozycje terenowe, potrzeby dofinansowania. Są bowiem wypadki, że ktoś domaga się 2 mld zł a przystaje na 50 mln zł. Zaczyna to być podejrzane, szczególnie w sprawach inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#StanisławPaszczyk">Inna kwestia. W Bielsku klub „Wisła” organizuje mistrzostwa. Na pewno posłom będą się skarżyli na nas. Otóż już przed wielu laty przyjęliśmy założenie, że organizujemy mistrzostwa Europy i świata, do których państwo nie może dopłacać. Na całym świecie organizuje się je w sposób dochodowy. Natomiast z Bielska teraz przysyłają nam kwit, żeby zapłacić 1 mld zł. Jest to przerażające. Rozumiem, że zabrakło trochę pieniędzy. Ale w tym przypadku musielibyśmy prawie całą imprezę sfinansować. To jest tak, jak z Uniwersjadą, kiedy musieliśmy zapłacić za kwity dotyczące telefonizacji, czyli tego co powinno pokryć miasto. Na taką rozrzutność nie wolno sobie pozwalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekWielgus">Chciałbym uzupełnić i poinformować pana ministra, że grupa posłów wraz ze mną będzie miała w sobotę spotkanie z władzami „Wisły”. Mimo wszystko chcemy tej grupie pomóc. Przyjechać na spotkanie, porozmawiać o problemach sportu. Namówić władze gminy do inwestowania. Swoją obecnością pomóc w organizowaniu tej imprezy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławPaszczyk">Tylko przyjmijmy taką zasadę, że imprezy muszą być samofinansujące się, a my je tylko wspomagamy. Wiem np., że gabinet premiera sięgnął do pieniądza ministra L. Millera. Jednak musi być daleko idąca gospodarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardKalbarczyk">Jakie pieniądze idą na międzynarodowe składki sportowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławPaszczyk">Jest to kwota ok. 3 mld zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarekWielgus">Jako Komisja jesteśmy zobowiązani do sformułowania naszej opinii o części 45 budżetu.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MarekWielgus">Z dyskusji wynika, że mimo tej biedy nie możemy zgodzić się z tą wysokością sumy pieniędzy, która jest przeznaczona na kulturę fizyczną, sport i turystykę razem wzięte. Chciałbym tu poruszyć jedynie temat, o którym najczęściej mówiliśmy: sport dzieci i młodzieży.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#MarekWielgus">Nie wyobrażam sobie, panie ministrze, jak pan zrealizuje bez pieniędzy nawet w 1994 r. swoje pomysły, które - jak wszyscy tutaj oceniamy - są znakomite. Bo za pieniądze, którymi będzie pan dysponował - to pan zrobi niewiele. Jeśli w ustawie mówimy o 5 godzinach wf, to kim my mamy uczyć te dzieci, kim ich szkolić? Kto ma się tym zająć? Wydaje mi się, że już powinniśmy zadbać o szkolenie nauczycieli, instruktorów, czy - jak pan powiedział - rodziców. Musimy je zacząć już teraz. Oczywiście, że lekcje wf nie od razu będą 5-godzinne. Będziemy to starali się robić w miarę możliwości systematycznie. Ale na to na pewno są potrzebne środki.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#MarekWielgus">I druga sprawa - stadiony. Zdaję sobie sprawę, że te stadiony, które pan minister wymienił - to przecież jeszcze nie jest zatwierdzone, że będzie to stadion Legii czy Lecha Poznań - to są tylko propozycje. Chociaż na pewno robi się wszystko, żeby to był stadion Śląski w Chorzowie ze względu na swoje tradycje, zdajemy sobie jednocześnie sprawę, że nie jest to w gestii UKFiT czy państwa. Ale wydaje mi się, że ze względu na zagrożenie, o którym pan minister wspominał - że może być tak, że mecze eliminacyjne mogą być niedługo rozgrywane w Berlinie. A przecież nawet z takich eliminacji idą miliony dolarów do Polskiego Związku Piłki Nożnej, dla polskiego sportu. Czy w związku z tym nie powinniśmy wnioskować, żeby mimo wszystko państwo dofinansowało może nie 3, ale 1 stadion, który byłby wreszcie w Polsce stadion z prawdziwego zdarzenia.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#MarekWielgus">Ja mówiłem już państwu na Komisji, że w listopadzie byłem przyjęty przez sekretarza generalnego FIFA, który powiedział wprost: czy nie moglibyście mieć jednego stadionu normalnego. Chyba jesteście jedyni, ostatni w Europie, którzy takiego obiektu nie mają. I ja w imieniu tutaj nas wszystkich, naszej Komisji - porządziłem się - i powiedziałem, że uczynimy wszystko, by nie tylko 1, ale może 3 stadiony w tej naszej kadencji były takie, jakich FIFA, UEFA i my nie będziemy się musieli wstydzić. Natomiast stadiony nasze znam bardzo dobrze, ponieważ fotografuję piłkę, jestem i w szatni i na trybunie i na płycie boiska. Mam również porównanie ze stadionami w innych krajach, byłem na 3 ostatnich mistrzostwach świata piłkarskich, wybieram się również do Ameryki. To jest różnica kilku lat świetlnych.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#MarekWielgus">Wnioskowałbym zatem, abyśmy w opinii to zaznaczyli. Nie wiem, czy musimy od razu mówić o pieniądzach, ale wydaje mi się, że suma 100 mld zł do tych niewielkich przecież pieniędzy, nie będzie kwotą wygórowaną. My rozumiemy władze, rozumiemy, w jakie sytuacji jest państwo, ale umotywujemy na co te pieniądze nam są niezbędne i jakie z tego będą korzyści. Będziemy mieli czas na 1995 r. My, jako Komisja będziemy mocno współpracowali z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Dlatego wnioskuję, abyśmy w opinii wystąpili o 100 mld zł na pozycję „kultura fizyczna” z przeznaczeniem dla dzieci i młodzieży oraz na stadiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławPaszczyk">Bardzo poważnie mówimy o sporcie dzieci i młodzieży - i ja ten temat wywołałem - i o niedoborach. Dawałem materiał jako poseł, nie jako członek rządu. Jako członek rządu dałem ten ostatni materiał. Ponieważ jest taki projekt budżetu - ja będę realizował zadania, o których mówiłem i uczynię wszystko, by zrobić to jak najlepiej.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławPaszczyk">Natomiast, gdybyście mnie, jako posła zapytali w 2000 r., gdybyśmy się spotkali, dlaczego było tylko tyle medali, ile było - to odpowiedziałbym, że w 1994 r. spotkaliśmy się na sejmowej komisji i o tym zdecydowaliśmy, że tak mało jest medali. Ja jako zawodowiec wykonam każde zadanie, ale wiem o tym, że takie będą skutki. Moje działania będą na miarę tych możliwości. Oczywiście, że w tej chwili może to nikogo nie interesować, ile medali będzie w Sydney, ale na medale w Sydney dzisiaj się pracuje z 16–17-latkami i to niezwykle intensywnie. I gdybyśmy mówili o 2004 r. - to pracować trzeba teraz z dziećmi. I na to potrzebne są pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarekWielgus">Czy macie państwo jeszcze jakieś pytania? W takim razie przegłosujemy mój wniosek. Kto z państwa jest za tym, abyśmy w opinii starali się o zwiększenie finansów na kulturę fizyczną i sport w sumie o 100 mld zł? Jak również o kwotę ok. 100 mld zł na dofinansowanie stadionów w Polsce? Proszę o podniesienie ręki, kto jest za przyjęciem takiego zapisu.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan poseł mówi o dofinansowaniu szkół sportowych. I bardzo proszę, żeby znalazł się ten zapis.)</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#MarekWielgus">To mieści się w zapisie o kulturze fizycznej dzieci i młodzieży. Powołamy 2–3-osobowy zespół, do zredagowania tej opinii, w której będzie wszystko wyszczególnione.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#MarekWielgus">Proszę o podniesienie ręki, kto jest za wnioskiem zgłoszonym przeze mnie? Informuję, że sprawa została jednomyślnie przegłosowana. Głosów przeciwnych nie było, nikt nie wstrzymał się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#MarekWielgus">Na zakończenie bardzo proszę o zgłoszenie się dwóch osób do zespołu, który będzie formułował opinię o budżecie. Spotkalibyśmy się jutro w ciągu posiedzenia Sejmu na godzinkę w naszej Kancelarii.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#MarekWielgus">Zgłoszono kandydatury posła R. Kalbarczyka i poseł J. Błoch. Przy formułowaniu będzie jeszcze poseł J. Bury i ja. A więc 4-osobowy zespół opracuje opinię, którą państwu przedstawimy.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#MarekWielgus">Bardzo dziękuję, panie ministrze za merytoryczne, wyczerpujące informacje na zadawane pytania. Myślę, że wszystkich nas to wzbogaciło, jeśli chodzi o wiedzę nt. budżetu, jak i kultury fizycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z omawianym budżetem wojewodów, budżet wojewody poznańskiego wydaje się dosyć aktywny zarówno w zakresie sportu, jak i turystyki. Jak państwo zapewne zauważyli w kraju istnieją dwa wydziały: wydział kultury fizycznej i turystyki w Poznaniu. Poprzez moją skromną osobę kieruję zaproszenie do Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu do wyjazdowego posiedzenia nt. masowej kultury fizycznej. Sądzę, że wojewoda poznański byłby również zadowolony, gdyby Komisja jedno z posiedzeń w tym roku zaplanowała właśnie w woj. poznańskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarekWielgus">Dziękujemy bardzo. Chciałem jednocześnie poinformować, że już mamy kilka interesujących propozycji posiedzeń wyjazdowym, m.in. Zakopane i Wisła chciałyby nas gościć. Wrócimy do tego po zakończeniu spraw związanych z budżetem, kiedy zajmować się będziemy już tylko kulturą fizyczną, sportem, turystyką. Będziemy się również zastanawiać czy nasza Komisja ma przejąć „turystykę” z Komisji Handlu i Usług. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności takiej decyzji. Trzeba przemyśleć, czy jest wśród nas grupa posłów odpowiednio do tego przygotowana, żeby się tym zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanMulak">Proponowałbym, aby turystyka była ze sportem, bo tak jest w Senacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarekWielgus">Będziemy się nad tym zastanawiali.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MarekWielgus">Tymczasem, dziękuję państwu za udział w posiedzeniu Komisji. Zamykam obrady.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>