text_structure.xml 36.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekMuczulski">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny został zmieniony w stosunku do zaproponowanego wcześniej. Czy do przedstawionego porządku są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitMajewski">Ponieważ frekwencja na dzisiejszym posiedzeniu Komisji jest niska, proponuję, żebyśmy pkt 3, dotyczący sprawozdania z wyjazdu na Białoruś i Słowację, przenieśli na następne posiedzenie Komisji. Byłoby wskazane, abyśmy w sposób poważny zajęli się tą sprawą. Proponowałbym, żebyśmy dzisiaj rozpatrzyli sprawy pilne, a więc te zawarte w pkt. 1 i 2 obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekMoczulski">Czy jest sprzeciw wobec wniosku pana posła Majewskiego? Jeżeli nie, uznaję, że porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje trzy punkty, a punkt dotyczący sprawozdania z wyjazdów na Słowację i Białoruś został przeniesiony na następne posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LeszekMoczulski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Punkt pierwszy przewiduje rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 7 Komisji. Rozumiem, że państwo posłowie otrzymali tekst odpowiedzi na dezyderat nr 7 Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#LeszekMoczulski">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Czy uznajemy uzyskaną odpowiedź za wystarczającą?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#LeszekMoczulski">Niestety, nieobecny jest na naszym posiedzeniu pan wicepremier Mirosław Pietrewicz, który usprawiedliwiając swoją dzisiejszą nieobecność przesłał następujące pismo: „Uprzejmie zawiadamiam, że nie mogę wziąć udziału w posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą w dniu 23 maja 1997 r. ze względu na odbywające się w tym czasie obrady Kolegium ds. Służb Specjalnych, którego jestem ustawowym członkiem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WitMajewski">Chciałbym zachęcić członków Komisji do przemyślenia sprawy. Mimo, iż jestem przedstawicielem partii koalicyjnej, uważam, że odpowiedź jaką uzyskaliśmy od rządu jest co prawda zgodna z faktami i poprawna formalnie, natomiast nazbyt ogólnikowa. Nie widać żadnego przełomu w pracach rządu nad sprawami polonijnymi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WitMajewski">Nadal nie wiadomo, jaka jest relacja między Komisją Międzyresortową a premierem, który odpowiada za całokształt i koordynację spraw związanych z Polonią. Premier nie uczestniczy w posiedzeniach Międzyresortowej Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą. Prezes Rady Ministrów powierzył koordynację spraw dotyczących więzi z Polonią podsekretarzowi stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Lechowi Nikolskiemu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WitMajewski">Ponadto Komisja ds. Polonii i Polaków za Granicą nie przejawia aktywności. Jej posiedzenia odbywają się niezwykle rzadko, a nawet jeśli niegdyś odbywały się częściej, niewiele z tego wynikało. Nie podejmowano żadnych ważnych decyzji, ani też działań. Siła sprawcza Komisji poza omawianiem pewnych spraw była i jest niewielka.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WitMajewski">Ostatnio Komisja koncentrowała się na obchodach 100-lecia Polonii w Argentynie. Wszystko to jednak są gesty, brakuje natomiast działań rządu o charakterze strategicznym.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WitMajewski">Sądzę, że nie ma spójności działań władz kraju w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Z aprobatą przyjmujemy niedawną debatę Senatu nad sprawami Polonii. Uważam, że działania parlamentu powinny zostać wzmocnione poprzez odpowiednie inicjatywy rządowe. Uważam jednak, że takie inicjatywy nie zostały dotychczas podjęte.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WitMajewski">Prezydium Komisji Łączności z Polakami za Granicą zwróciło się do Prezydenta RP, żeby zechciał przejąć pewne obowiązki koordynacyjne w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Prezydent wyraził aprobatę, jednak dotychczas nic się w tej mierze nie zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WitMajewski">Z punktu widzenia prezydenta, polski rząd powinien wypracować stanowisko w kwestii pilnych do załatwienia spraw polonijnych. Dotychczas rząd nie zajął stanowiska w tej sprawie. Sądzę, że nasza Komisja powinna czuć się nieusatysfakcjonowana odpowiedzią ze strony rządu. Proponuję, abyśmy powołali 3-osobowy zespół spośród członków naszej Komisji, który przygotowałby krytyczną analizę odpowiedzi na dezyderat Komisji. Wnoszę, abyśmy domagali się ponownej odpowiedzi, bardziej konkretnej i przedstawiającej program rozwiązania spraw, którymi jako Komisja się zajmujemy.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WitMajewski">Musimy mieć świadomość, że ostatnia debata senacka rozbudziła nadzieje wielu Polaków żyjących poza granicami kraju i musimy tym oczekiwaniom sprostać. Otrzymana przez nas odpowiedź na dezyderat naszej Komisji nie wskazuje na jakikolwiek przełom w działaniach rządu w obszarze spraw polonijnych. Stawiam więc wniosek o nieprzyjęcie odpowiedzi na dezyderat nr 7 Komisji. Proponowałbym sformułowanie dodatkowych pytań, które zmobilizowałyby rząd do przedstawienia konkretnego programu działań w zakresie spraw polonijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekMoczulski">Byłoby wskazane, aby zespół powołany spośród członków Komisji przygotował szczegółowe pytania, a także, żebyśmy zaprosili na posiedzenie Komisji wicepremiera Pietrewicza oraz podsekretarza stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Leszka Nikolskiego, odpowiedzialnego za sprawy dotyczące więzi z Polonią i wychodźstwem. Moglibyśmy przedyskutować z naszymi gośćmi propozycje Komisji i dopiero wówczas wystosować do rządu odpowiedź na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Myślę, że sposób procedowania zaproponowany przez pana przewodniczącego Moczulskiego jest właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekMoczulski">Czy członkowie Komisji wyrażają zgodę na tę propozycję? Jeśli tak, to zwracam się do sekretariatu Komisji o uzgodnienie z wicepremierem Pietrewiczem i podsekretarzem stanu Lechem Nikolskim termin posiedzenia Komisji w tej sprawie. Proponowałbym, aby zespół pod kierunkiem posła Wita Majewskiego przygotował wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WitMajewski">Byłoby wskazane, aby do dyskusji zaprosić także przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeszekMoczulski">Koordynacja spraw polonijnych powinna skupiać się w urzędzie prezydenta. Powinniśmy tak poprowadzić naszą dyskusję, aby można było taki formalny wniosek wysunąć. Zamykam pierwszy punkt porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LeszekMoczulski">Przystępujemy do punktu drugiego, dotyczącego rozpatrzenia projektu dezyderatu nr 8 Komisji do prezesa Rady Ministrów w sprawach gromadzenia i ochrony polskich zasobów archiwalnych pozostających za granicami kraju. Kilka dni temu odbyliśmy bardzo interesujące posiedzenie na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LeszekMoczulski">Bardzo poważną częścią naszego dziedzictwa są zasoby archiwalne, które rozproszone są po całym świecie. Mamy do czynienia z dwoma miejscami przechowywania tychże materiałów archiwalnych. Są to materiały archiwalne znajdujące się w rękach polskich, a także materiały archiwalne przechowywane przez obce instytucje, na ogół obce rządy. Na Zachodzie funkcjonuje znaczna grupa instytucji polskich, które zbierają dokumenty, dotyczące naszej przeszłości. Należy do nich m.in. Instytut Polski i Archiwum im. gen. Sikorskiego w Londynie, które dysponuje najbogatszym na świecie zbiorem dokumentów, dotyczących udziału Polaków w II wojnie światowej. Funkcjonuje także Instytut im. Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku, Polski Instytut Naukowy w Nowym Jorku, a także Biblioteka Polska w Paryżu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#LeszekMoczulski">Pojawia się problem, że nie będzie się miał kto zajmować tymi instytutami. Ludzie, którzy robili to dotychczas - wymierają. Także środowiska polskie, które finansują działalność tych instytucji są coraz mniej liczne i coraz mniej chętne do świadczenia pieniędzy. Powstaje problem, co się stanie z tymi bezcennymi dla nas zbiorami.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LeszekMoczulski">Dokumenty znajdują się teraz nie w rękach instytucji archiwalnych, ale jakichś innych instytucji, które jeszcze działają, jak np. Stowarzyszenie Rolników Polskich w Wielkiej Brytanii, czy też Stowarzyszenie Polskich Lotników. Nie wiadomo, co się stanie z dokumentacją, którą te organizację archiwizowały.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#LeszekMoczulski">Jest także grupa ludzi, którzy zbierali swoje dokumenty osobiste bądź dokumenty historyczne. Ludzi ci umierają i zdarza się, że te bezcenne dokumenty trafiają na śmietnik, albo są wykupywane przez przedstawicieli bogatych instytucji zachodnich. Mam na myśli przede wszystkim Instytut Hoovera, który dysponuje co najmniej tak bogatym zbiorem dokumentów dotyczących polskiej polityki zagranicznej w okresie międzywojennym i II wojny światowej, jakim dysponujemy w Polsce. Lepiej się dzieje, kiedy polskie archiwa są wykupywane przez zagraniczne instytucje archiwalne, niż gdyby miały ulec one zniszczeniu. Musimy jednak pamiętać o tym, że możliwość korzystania z tej dokumentacji przez polskich historyków, a także przez osoby prywatne praktycznie nie istnieje. Problem nie tkwi w tym, że zasoby archiwalne nie są udostępniane, lecz w tym, że podróż do Stanów Zjednoczonych dla przeciętnego Polaka jest nazbyt kosztowna.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#LeszekMoczulski">Najbogatsze zbiory znajdują się w archiwach dawnego Związku Radzieckiego. Uzyskaliśmy już i nadal uzyskujemy dostęp do coraz to nowych materiałów. W ostatnich dniach wyrażono zgodę, żeby wpuścić działającą na terenie Rosji Wojskową Komisję Archiwalną do Archiwum MSW i udostępnić akta represjonowanych Polaków. Komisja wojskowa w ostatnich latach dokonała ogromnej pracy. Sprawozdanie z jej działalności usłyszeliśmy na ostatnim posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#LeszekMoczulski">Na niektórych uczestnikach zrobiło ono wstrząsające wrażenie. Komisji udało się dotrzeć do pełnej kartoteki osób, które zostały wywiezione przez organa Związku Radzieckiego z terenu Republiki Litewskiej. Strona polska nie dysponuje jeszcze kartoteką osób wywiezionych z Białorusi i Ukrainy, ale one także są do uzyskania.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#LeszekMoczulski">Profesor Jan Pięta, który referował tę sprawę, przedstawił kartę rodziny Wojciecha Jaruzelskiego, wywiezionej na dwa tygodnie przed wybuchem wojny.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#LeszekMoczulski">Profesor Jan Pięta wspomniał także o materiałach dotyczących rozpoznania i represjonowania podziemia polskiego w 1944 r., przede wszystkim na Wileńszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#LeszekMoczulski">Komisja wojskowa przywiozła do kraju fotokopie wielu bezcennych dla nas dokumentów. Istnieje zagrożenie, że praca Komisji zostanie wraz z upływem bieżącego roku przerwana, ponieważ Ministerstwo Obrony Narodowej ma problemy z pieniędzmi na obronę narodową i nie jest w stanie przeznaczyć środków finansowych na działalność Komisji i ochronę zasobów archiwalnych.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#LeszekMoczulski">Problem wymaga rozwiązań w dwóch dziedzinach. Po pierwsze, musimy docierać i zabezpieczać nasze dziedzictwo archiwalne, nawet poza granicami kraju. Być może nie jest konieczne, aby Biblioteka Polska w Paryżu wraz ze swoim archiwum wracała do kraju. Polskie archiwa mogą znajdować się także w Londynie, ale powinny pozostawać w polskich rękach. Musimy przeznaczyć odpowiednie środki finansowe na zabezpieczenie zbiorów archiwalnych przed zniszczeniem.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#LeszekMoczulski">Po drugie, powinniśmy stworzyć w Polsce archiwum Polonii, a właściwie archiwum Polaków przebywających za granicą. Wstępne prace już rozpoczęto. Potrzebne są pieniądze do realizacji tego przedsięwzięcia. Archiwum mogłoby powstać w Pułtusku, wymaga to przede wszystkim decyzji finansowych, a także decyzji o charakterze organizacyjnym. Chodzi o to, żeby wszystkie te prace skoncentrować w jednym ośrodku; najwłaściwszym miejscem jest Archiwum Akt Nowych. Archiwum Polonii stanowiłoby filię Archiwum Akt Nowych. W archiwum gromadzono by depozyty przysłane do Polski, a także materiały, które udałoby nam się uzyskać z obcych zbiorów archiwalnych, zwłaszcza posowieckich.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#LeszekMoczulski">Wymaga to środków finansowych, które z punktu widzenia budżetu państwa są nieznaczne, ale w stosunku do obecnych budżetów placówek archiwalnych są to nakłady ogromne.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#LeszekMoczulski">Koncentrując działania w jednych rękach, powinniśmy jednocześnie zabiegać o to, aby nie stracić szans docierania do polskich dokumentów poza granicami kraju, w sposób zdecentralizowany.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#LeszekMoczulski">Efektem dyskusji na posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą jest przygotowany przez posła Wita Majewskiego projekt dezyderatu Komisji do premiera. Myślę, że dezyderat Komisji moglibyśmy uzupełnić apelem o pieniądze ze źródeł pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#LeszekMoczulski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardUlicki">Dezyderat skierowany jest do prezesa Rady Ministrów. Obawiam się jednak, że polskie archiwa nie poradzą sobie z zabezpieczeniem materiałów uzyskanych z zagranicy. Sądzę, że trzeba stworzyć szersze formy działania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RyszardUlicki">Po pierwsze - Polonia musi dowiedzieć się, że krajowi zależy na tych archiwaliach. Myślę, że TV Polonia, polskie placówki dyplomatyczne i prasa adresowana do Polonii powinny przeprowadzić akcję informacyjną. W pierwszej kolejności powinniśmy wskazać miejsca, do których mogłyby trafić archiwalia prywatne, ponieważ są one najbardziej zagrożone. Z niepokojem obserwuję proces niszczenia dużych prywatnych archiwaliów w Polsce. Znam przypadki śmierci potomków wybitnych ludzi, którzy zlekceważyli fakt, że ich pradziadowie byli ważnymi osobistościami i w konsekwencji zniszczeniu uległy cenne dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RyszardUlicki">Postulaty zawarte w dezyderacie nr 8 Komisji odpowiadają interesom narodu polskiego i polskiej racji stanu, ponieważ dokumentowanie relacji Polaków ze światem staje się sprawą coraz ważniejszą i jest kluczem do zrozumienia różnych problemów, o które toczymy spory w kraju, a których wyjaśnienie znajduje się gdzieś poza granicami Polski.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#RyszardUlicki">W interesie narodowego porozumienia jest, żeby zebrać, określić wielkość i zabezpieczyć wszystkie archiwalia, które mogą dać odpowiedź na pytanie, jaki był los Polaków w ostatnich kilkudziesięciu latach.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#RyszardUlicki">Uważam, że dezyderat moglibyśmy zaadresować do ministra spraw zagranicznych i do środowisk intelektualnych, opiniotwórczych, a także do mediów docierających za granicę. Ambicją Komisji powinno być dopilnowanie, aby powstały takie miejsca na świecie, gdzie Polonia mogłaby kierować cenne dokumenty. Sądzę, że polskie placówki dyplomatyczne powinny być tym miejscem, do którego Polacy, żyjący poza granicami kraju, mogliby przekazać swoje dokumenty, dotyczące historii Polski.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#RyszardUlicki">Nie wykluczam, że przedstawiciele polskiej dyplomacji będą argumentować, że nie mają środków na wypełnienie swoich podstawowych obowiązków, ale my musimy pamiętać o tym, że nikt inny zrobić tego nie może.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#RyszardUlicki">Powtarzam, że współcześnie polska archiwistyka znajduje się w fatalnym stanie. Myślę o tym z bólem serca, ponieważ sądzę, że w Polsce można by znaleźć miejsce, w którym przynajmniej można by zbierać i zabezpieczać dokumenty przed zniszczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamDobroński">Miałem okazję zapoznać się z materiałami dotyczącymi wywózek z Litwy. Niestety, obejmują one dopiero okres od czerwca 1941 r. Przy czym materiały te, panie przewodniczący, pochodzą nie z archiwów rosyjskich tylko z archiwum z Wilna. Dokumenty NKWD zachowały się w dobrym stanie i Litwini chętnie je udostępniają.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamDobroński">Nie ulega wątpliwości, że główną rolę w pozyskiwaniu i konserwacji materiałów powinna odegrać Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, która musi mieć zapewnione odpowiednie środki na ten cel. Dopominałbym się także nie tylko o doraźne zakupy, ale o skonstruowanie całego systemu ochrony polskich archiwów, pozostających poza granicami kraju. Pytanie, czy odzyskane zasoby znajdą się w sieci dotychczasowych archiwów państwowych jest w tej chwili drugorzędne. Najważniejszy jest problem, jak zabezpieczyć archiwalia rozproszone poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AdamDobroński">Oczywiście, ważna rola w docieraniu do polskich zasobów przypada polskim placówkom konsularnym, także Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”. Powinniśmy starać się docierać nie tyle do poszczególnych osób, co do środowisk polonijnych, do organizacji, instytucji, kółek przyparafialnych. Musimy starać się integrować środowiska polonijne, a także pomagać im w prowadzeniu działalności na rzecz zbierania i przechowywania zasobów archiwalnych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AdamDobroński">Następnym etapem byłoby sprowadzenie archiwaliów do Polski, albo też tworzenie profesjonalnych instytucji polonijnych, sprawujących pieczę nad zebraną dokumentacją. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że część instytucji polonijnych broni się przed przekazaniem zasobów archiwalnych do Polski, broni się także przed uzyskaniem pieniędzy z Polski. W dużej mierze dotyczy to Instytutu im. gen. Sikorskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AdamDobroński">Pieniądze na pewno są ważne i dobrze się stało, że w dezyderacie jest mowa o konieczności przeznaczania środków finansowych na zabezpieczenie polskich zasobów archiwalnych. Byłoby jednak wskazane, aby w dezyderacie znalazło się stwierdzenie o potrzebie zbudowania struktury zajmującej się zbieraniem i zabezpieczeniem zasobów archiwalnych. Obecnie różne instytucje krajowe dysponują dokumentami archiwalnymi, zgromadzonymi w bardzo różny sposób. Powstaje pytanie, w jaki sposób Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych może tymi zasobami dysponować.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AdamDobroński">Ostatnia uwaga dotyczy samego tekstu dezyderatu. Poseł Wit Majewski wykonał znaczną pracę, za co wszyscy jesteśmy mu wdzięczni. Myślę jednak, że tekst jest nazbyt drobiazgowy. Zaufajmy wiedzy i inteligencji premiera i nie zagłębiajmy się w szczegóły, ponieważ gubi się w nich meritum sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitMajewski">Dezyderat Komisji ma na celu nie tylko pozyskanie odpowiednich środków finansowych, choć one są niezbędne, na co wskazywała dyskusja na ostatnim posiedzeniu Komisji. W dezyderacie jest także mowa o tym, że Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych powinna stworzyć odpowiednie możliwości, celem gromadzenia i wykorzystywania materiałów archiwalnych w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamDobroński">Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych powinna mieć zapewnioną możliwość ogarnięcia wszystkich zasobów archiwalnych. I na przykład wykorzystania materiałów znajdujących się w rękach MON, MSW i w innych resortach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WitMajewski">To jest zupełnie inna sprawa. Obecnie sytuacja przedstawia się tak, że Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych nie ma wpływu na archiwa resortowe. To jest problem, który może być uregulowany poprzez zmianę ustawy o archiwach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WitMajewski">Zgadzam się z posłem Dobrońskim, że możemy pominąć pewne fragmenty przygotowanego przeze mnie dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WitMajewski">Zależy nam na tym, żeby premier doprowadził do tego, by Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych poczuła się zobowiązana do zajęcia się sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardUlicki">Musimy zdawać sobie sprawę, że to są problemy formalnoprawne o charakterze międzynarodowym. I możliwości polskich archiwistów są ograniczone. Myślę, że moglibyśmy zwrócić się do Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z prośbą o zorganizowanie systematycznego szkolenia dla archiwistów ze środowisk polonijnych. Pozyskiwanie i zabezpieczanie polskich materiałów przez Polonię jest aktem dobrej woli Polonii i wiąże się z pewną hierarchią wartości, wyznawaną przez te środowiska.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RyszardUlicki">Powinniśmy kształtować świadomość naszych rodaków żyjących poza granicami kraju, dotyczącą wagi dokumentów związanych z historią naszego kraju. Powinno nam zależeć na tym, żeby szkolić polskich archiwistów żyjących na emigracji. Chodzi o pobudzenie pewnego sposobu myślenia Polaków i tych żyjących na świecie, i tych w kraju o znaczeniu tych archiwaliów dla naszych interesów narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardBrykowski">Ostatnio odbyły się rozmowy prezesa Stelmachowskiego z panią dyrektor Archiwów Państwowych Darią Lipińską-Nałęcz, m.in. dotyczące potrzeby tworzenia kursów archiwistycznych dla Polaków mieszkających na Zachodzie. W roku bieżącym odbył się VI kurs dla Wschodu, prowadzony wspólnie z Zarządem Głównym Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Jest to kurs Miłośników Zabytków Ojczystych. Kursy prowadzone są od 4. lat.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RyszardBrykowski">Różnica między Wschodem a Zachodem polega na tym, że na Zachodzie funkcjonują prywatne archiwa, a na Wschodzie ich nie ma. I mamy do czynienia głównie z archiwami państwowymi, zarówno państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego, jak i archiwów b. Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#RyszardBrykowski">Akceptujemy propozycję pana posła Ulickiego dotyczącą organizowania kursów archiwistycznych dla Polonii żyjącej na Zachodzie. Będziemy także pracować nad doskonaleniem własnego archiwum, ponieważ sporo osób przekazuje nam prywatne materiały archiwalne. W archiwum, które mieści się na zamku w Pułtusku, mieści się znaczna część archiwum Armii Krajowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławPodkański">Konieczne jest podjęcie działań na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, musi być stworzony system wspomagania inicjatyw dotyczących zbierania i zabezpieczania polskich archiwaliów w systemie zewnętrznym. Trzeba brać pod uwagę uwarunkowania międzynarodowe, które wynikają z obowiązujących norm, chociażby współżycia, współdziałania i współpracy, które wiążą się z ochroną suwerenności poszczególnych państw. Myślę, że poprzez działania Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” taki system powinien zostać opracowany.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZdzisławPodkański">Po drugie, konieczne jest zabezpieczenie środków na gromadzenie materiałów napływających do kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZdzisławPodkański">Dezyderat powinien uwzględniać te dwa kierunki działań. Rozumiem autora projektu dezyderatu, posła Wita Majewskiego, który dostrzegając niedomogi finansowe, chciał zabezpieczyć fundusze na pozyskiwanie i zabezpieczenie dokumentów archiwalnych. Natomiast potrzebne jest także stworzenie systemu funkcjonującego poza granicami kraju i wspomaganie finansowe inicjatyw poszczególnych ośrodków polonijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardBrykowski">Niebagatelną sprawą jest poszerzenie bazy naszych archiwów na Zachodzie, bo Instytut im. gen. Sikorskiego i inne, nie mają miejsca na przyjmowanie nowych dokumentów. Materiały II korpusu tak długo znajdowały się w Jerozolimie, ponieważ były one przeznaczone dla Instytutu im. gen. Sikorskiego, który nie miał miejsca, żeby je przejąć.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RyszardBrykowski">Trzeba pamiętać o tym, że polskie instytucje przechowujące archiwa często znajdują się w fatalnym stanie technicznym. Taka jest np. sytuacja Biblioteki Polskiej w Paryżu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LeszekMoczulski">Dyskusja wskazuje na to, że należy wprowadzić pewne poprawki do dezyderatu, a następnie moglibyśmy skierować go do prezesa Rady Ministrów. Rozumiem, że pan poseł Wit Majewski uwzględni państwa wnioski, przygotowując ostateczną wersję dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Zgadzam się z propozycją posła Dobrońskiego, żeby skreślić akapit, dotyczący szczegółów historii Polski, ponieważ nie ma on znaczenia dla meritum sprawy. Sądzę natomiast, że nie musimy wskazywać, jakie działania powinien podjąć rząd, ponieważ premier w porozumieniu z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych rozpatrzy problem i podejmie stosowne kroki.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WitMajewski">Rolą dezyderatu jest zasygnalizowanie problemu, a w gestii rządu leży jego rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZdzisławPodkański">Proponowałbym jednak wskazanie w dezyderacie dwóch obszarów, w których rząd powinien podjąć działania. Powinniśmy zwrócić uwagę na potrzebę zorganizowania systemu archiwalnego poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli chodzi o Wschód, musimy rozpocząć nasze działania od pozyskania władzy do tworzenia archiwów. Wiąże się to także z problemem przygotowania kadry, prowadzenia szkoleń. Konieczne jest kształtowanie świadomości narodowej i docieranie do różnych środowisk polonijnych. Trzeba zachęcać tych ludzi do gromadzenia zbiorów archiwalnych, a następnie przekazywania ich do określonych instytucji w kraju. Należy wykorzystać różne organizacje a także kanał dyplomatyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AdamDobroński">Proponowałbym wprowadzenie zapisu, że dezyderat traktujemy jako interwencyjny i postulujemy stworzenie sprawnego systemu archiwów zarówno w kraju, jak i poza jego granicami, z udziałem różnych instytucji i ośrodków zarówno rządowych, jak i pozarządowych. Umożliwiłoby to stworzenie sieci pozyskania i gromadzenia materiałów archiwalnych dotyczących przeszłości Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławPodkański">Konieczne jest opracowanie kompleksowego programu ochrony polskich zasobów archiwalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WitMajewski">Wydaje mi się, że przygotowanie takiego programu powinniśmy zlecić Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”, które odpowiada za kontakty z Polakami poza granicami kraju. Po uzyskaniu aprobaty rządu, program mógłby zostać zrealizowany ze środków budżetowych. Nie możemy cedować na rząd odpowiedzialności za stworzenie tego programu i jego realizację, ponieważ ma on do dyspozycji wyłącznie służby konsularne, które mogłyby włączyć się w realizację programu. Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ma szersze możliwości działania ze względu na kontakty ze środowiskami polonijnymi, które miałyby się zajmować pozyskiwaniem i zabezpieczeniem archiwaliów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZdzisławPodkański">Najprostszym rozwiązaniem jest wystosowanie dezyderatu z prośbą o przeznaczenie określonej kwoty na dany cel. Wiadomo, że wtedy łatwo jest rozpatrywać taką prośbę. Minister finansów musi zająć stanowisko w tej sprawie i podjąć decyzję co do zasadności prośby o środki finansowe. Obowiązkiem władz Rzeczypospolitej, w tym rządu, jest także tworzenie pewnych warunków dla zabezpieczenia naszego dziedzictwa poza granicami kraju. Zarówno archiwa państwowe mają pewne obowiązki w tym zakresie, jak również powołane są specjalne instytucje, takie jak pełnomocnik rządu ds. polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą, Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, które ma ustawowo nałożony obowiązek współpracy z ośrodkami polonijnymi, także gromadzenie zbiorów archiwalnych. Działają różne fundacje i organizacje. Istnieje potrzeba stworzenia programu koordynującego działania podejmowane przez różne podmioty. Myślę, że program taki mógłby zostać przygotowany przez któryś z resortów, bądź też przez urząd prezydenta lub organizacje społeczne. Żeby nadać temu dokumentowi właściwą rangę, należy uzyskać akceptację rządu bądź prezydenta lub parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZdzisławPodkański">W dezyderacie Komisji moglibyśmy zasygnalizować pilną potrzebę przygotowania kompleksowego programu dotyczącego polskich zasobów archiwalnych poza granicami kraju. Musimy być świadomi tego, że Polonia traci więź z krajem, zmieniają się jej potrzeby i zainteresowania. Z drugiej strony powstała szansa odzyskania zbiorów archiwalnych znajdujących się na Wschodzie. Adresat naszego dezyderatu musiałby poważniej zastanowić się nad tym, komu zlecić opracowanie takiego kompleksowego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardUlicki">Chciałbym bronić obecnej wersji dezyderatu Komisji. Znajduje się w nim pewien zapis, że: „Obowiązkiem współczesnej generacji Polaków, a zarazem państwa jest zachowanie i ochrona dla przyszłych pokoleń rozproszonej po świecie polskiej spuścizny duchowej i dokumentacji historycznej”. Można natomiast wprowadzić sformułowanie, że Komisja oczekuje ze strony rządu podjęcia działań systemowych pobudzających narodową świadomość i stworzenia materialnych warunków dla zabezpieczenia polskich zasobów archiwalnych na świecie. Zadaniem rządu jest także wywieranie nacisków na instytuty polskie i placówki konsularne, żeby włączyły się w działania na rzecz polskich zasobów archiwalnych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RyszardUlicki">Nie możemy sprowadzać problemu wyłącznie do kwestii finansowych, powinniśmy doprowadzić do tego, żeby strona rządowa przygotowała program działań i przedstawiła nam to na jednym z posiedzeń Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławPodkański">Nie krytykuję przedłożonego projektu dezyderatu Komisji. Kładzie on nacisk na kwestie finansowe. Ja jednak postulowałbym wprowadzenie zapisu dotyczącego potrzeby koordynacji działań w zakresie ochrony zasobów archiwalnych oraz opracowania kompleksowego programu działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBrykowski">Nie możemy zapominać o propozycji nieżyjącego profesora Skowronka, dotyczącej powołania jednego archiwum polonijnego. Musimy mieć świadomość tego, że archiwa polonijne będą pęczniały i napływały do kraju. Niedługo może się okazać, że archiwa państwowe nie radzą sobie z przechowywaniem i ochroną uzyskiwanych zbiorów archiwalnych. Wydaje mi się celowe poparcie działań zmierzających do stworzenia szerszej bazy archiwalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławPodkański">Musimy zdawać sobie sprawę, że archiwum w Pułtusku nie rozwiąże problemu. Jest to rozwiązanie doraźne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardBrykowski">Z informacji naczelnego dyrektora Archiwów Państwowych wynikało, że w Pułtusku chodziło o udostępnienie pomieszczeń, w których obecnie znajduje się część archiwów wojewódzkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZdzisławPodkański">Gotów jestem oddać wyremontowany pałac w woj. bydgoskim, Samostrzel. Wszystkie prace są wykonane, trzeba tylko zagospodarować wnętrze obiektu. Na tej bazie można by tworzyć archiwum. Potrzebna jest jednak decyzja, czy będzie to archiwum polonijne czy jakaś agenda archiwów państwowych. Instytucja, która powstaje nie może żyć własnym życiem, ale musi mieć program ukierunkowany na pozyskiwanie zbiorów archiwalnych, a także na szkolenie kadr i wspomaganie ruchu społecznego poza granicami kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WitMajewski">Uwzględniając wnioski panów posłów, proponuję wprowadzenie na str. 3 dezyderatu następującego zapisu: „Należy rozważyć możliwości rządu w zakresie kompleksowego zabezpieczenia funkcjonowania polskich zbiorów archiwalnych, gromadzonych poza granicami kraju”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardUlicki">Myślę, że trzeba by zapisać, że zadanie w zakresie polskich zasobów archiwalnych powinna realizować nie tylko Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych, ale konieczne jest stworzenie systemu działań, który pozwoli docierać do archiwaliów i przekazywać je do kraju. Obawiam się, że jeżeli wszystkie obowiązki scedujemy na Naczelną Dyrekcję Archiwów Państwowych, to nie poradzi ona sobie z ogromem zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LeszekMoczulski">Rozumiem, że doszliśmy do porozumienia w kwestii dezyderatu nr 8 Komisji. Przechodzimy do punktu trzeciego obrad, obejmującego sprawy bieżące. Komisja otrzymała zaproszenie na dwie imprezy, które odbędą się wkrótce. Byłoby wskazane, aby przedstawiciele Komisji wzięli w nich udział.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#LeszekMoczulski">28 maja br. odbędzie się w Tarnowie V Światowe Forum Mediów Polonijnych. 30 maja br. w Poznaniu odbędzie się I Światowy Zlot Młodzieży Polonijnej. Osoby zainteresowane udziałem w tych imprezach proszone są o zgłaszanie się do sekretariatu Komisji. Czy ktoś z państwa byłby skłonny pojechać 31 maja br. do Moskwy, gdzie odbywać się będzie II Kongres Polaków? Rozumiem, że naszą Komisję mógłby reprezentować poseł Ryszard Ulicki.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#LeszekMoczulski">Najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się 4 czerwca br. o godz. 1030 z udziałem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej. 6 czerwca br. o godz. 1200 odbędzie się posiedzenie Komisji, którego głównym punktem będzie przesłuchanie kandydatów na konsulów generalnych w Grodnie i Kaliningradzie. Planujemy zorganizowanie posiedzenia podsumowującego działalność naszej Komisji w kończącej się kadencji.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#LeszekMoczulski">Jeśli nie ma innych uwag, dziękuję za uwagę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>