text_structure.xml 105 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekKuroń">Nasze dzisiejsze spotkanie odbywać się będzie z inicjatywy Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Dlatego też proponuję, aby przewodnictwo dzisiejszych obrad objął poseł Leszek Moczulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LeszekMoczulski">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Dziękuję posłowi Jackowi Kuroniowi. Serdecznie witam państwa posłów oraz zaproszonych przedstawicieli Polaków zamieszkujących na Litwie i Litwinów mieszkających w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#LeszekMoczulski">Oba nasze narody łączyła zawsze nie tylko geografia, ale także historia. W chwili obecnej jesteśmy w takim okresie historycznym, w którym zaczynają dominować obopólnie korzystne związki historyczne. Myślę, że będziemy w stanie zająć się sytuacją i problemami zarówno polskiej grupy etnicznej na terenie Republiki Litewskiej, jak też litewskiej grupy narodowej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#LeszekMoczulski">Granice państwowe rozdzielają państwa, ale nie dzielą narodów. Ludzie różnych narodowości mieszkający zarówno w Polsce, jak i na Litwie traktują te kraje jako swoje ojczyzny. Ich tożsamości i poczucia przynależności narodowej i etnicznej nie można rozważać w kategoriach granic.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#LeszekMoczulski">Do niezbywalnych praw każdego człowieka należy prawo do określenia własnej tożsamości narodowej. Poszanowanie odrębnej tożsamości i praw mniejszości narodowych jest prawem samoistnym, które należy się mniejszościom niezależnie od tego, jak jest ono traktowane w krajach sąsiadujących.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#LeszekMoczulski">Mówię o tym dlatego, aby nie stwarzać wrażenia, że sprawa traktowania osób narodowości litewskiej w Polsce w czymkolwiek zależy od traktowania Polaków na Litwie. W sytuacji, w której w Europie zwyciężają prądy integracyjne, a integracja opiera się w głównej mierze o poszanowanie praw człowieka, tym bardziej musimy sobie zdawać sprawę z tego, że prawa samoistne nie mogą opierać się na zasadzie wzajemności.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#LeszekMoczulski">Mam nadzieję, że naszym wspólnym celem jest to, aby dążyć do respektowania i maksymalnego przestrzegania praw zarówno Polaków w Republice Litewskiej, jak i Litwinów w Polsce. Uważam, że wszyscy będziemy dążyć do tego, żeby poszanowanie wzajemnych praw charakteryzowało oba nasze kraje. Jest to bardzo ważny fundament, który umocni dobrze rozwijające się stosunki polsko-litewskie. Myślę, że stosunki między niepodległą Republiką Litwy i niepodległą Rzeczypospolitą Polską nie dopuszczają możliwości braku i wzajemnego poszanowania ludzi, przedstawicieli naszych narodowości.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#LeszekMoczulski">Proponuję następujący tryb prowadzenia obrad. Najpierw wysłuchamy przedstawicieli organizacji litewskich w Polsce, potem przedstawicieli organizacji polskich na Litwie, którzy przedstawią nam ich ocenę poszanowania praw mniejszości w naszych krajach oraz problemów z jakimi się spotykają. Następnie na tej podstawie przejdziemy do dyskusji. Jeżeli nie ma innych propozycji, przechodzimy do wysłuchania przedstawiciela Związku Litwinów w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefSygitForencewicz">Panie przewodniczący, szanowni członkowie Komisji. Przed trzema dniami otrzymałem zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. W zaproszeniu tym nie wspomina się o tym, że przed tak szacownym audytorium będę dziś musiał przedstawić szeroką problematykę respektowania praw Litwinów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JózefSygitForencewicz">Nieliczna mniejszość litewska w Polsce ma wiele problemów i każdy z nich posiada ogromną dokumentację. Sądzę, że przed próbą przedstawienia tych problemów należałoby z tej dokumentacji skorzystać i odpowiednio wcześniej przygotować materiały. Nie śmiałbym dzisiaj zabierać głosu w tej sprawie, przede wszystkim dlatego, że mógłbym spotkać się z zarzutami swojego środowiska, iż niedobrze to środowisko reprezentuję.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JózefSygitForencewicz">Proszę o odpowiednio wcześniejsze informowanie o tematyce kolejnych spotkań i oczekiwaniach Komisji. Jeżeli umożliwi mi się przygotowanie, wówczas bardzo chętnie przedstawię państwu odpowiednią informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#LeszekMoczulski">W takim wypadku zaczniemy dzisiejsze posiedzenie od zapoznania się z głosem przedstawicieli polskich organizacji na Litwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardMaciejkianiec">26 kwietnia br. minie trzecia rocznica podpisania Traktatu polsko-litewskiego. Możemy dziś zatem mówić o trzech latach funkcjonowania tego międzypaństwowego porozumienia. Możemy także dokonać już pewnych uogólnień.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardMaciejkianiec">Sam traktat i jego preambuła, jak też nasze dążenia, są zbieżne. Chcemy stabilnych stosunków między Polską i Litwą, opartych m.in. na porozumieniach społecznych w jednym i w drugim kraju. Byłyby to porozumienia większości z mniejszością, w których większość próbowałaby zabezpieczyć prawa mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#RyszardMaciejkianiec">Już dziś niejeden z polityków i obserwatorów litewskich może zauważyć, że w regionie zamieszkiwanym przez Polaków - mam na myśli region wileński - już drugą kadencję obserwujemy stabilność polityczną i społeczną. Trzeci raz z rzędu w regionie wileńskim wybory samorządowe wygrali Polacy. Wygrane wybory dają pewność nie tylko Polakom, ale i zamieszkującym tam Litwinom, że jest to region stabilny i dobrze zarządzany.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#RyszardMaciejkianiec">Realizując postanowienia Traktatu polsko-litewskiego musimy mieć na uwadze realne rozwiązania, których potrzebują zarówno Litwini w Polsce, jak i Polacy na Litwie. Za naszymi słowami mówiącymi o porozumieniu, potrzebie współpracy i stabilności, muszą iść konkretne czyny i rozwiązania. Jest to zgodne z duchem integrującej się Europy, w której podstawowym założeniem są jak najlepsze układy pomiędzy sąsiadującymi ze sobą państwami.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#RyszardMaciejkianiec">Niestety, wiele rozwiązań jest niezrozumiałych zarówno dla przedstawicieli mniejszości, jak i - jak sądzę - dla obserwatorów. Po kilku miesiącach od podpisania Traktatu polsko-litewskiego zapadła decyzja o zmianie ustawodawstwa wyborczego na Litwie. W wyniku tych zmian organizacjom społecznym zabroniono brania udziału w wyborach wszystkich stopni. Dlatego też Polacy byli zmuszeni do powołania organizacji politycznej, którą jest Akcja Wyborcza Polaków na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#RyszardMaciejkianiec">Akcja Wyborcza Polaków na Litwie w 1994 r. założyła w swoim programie, że będzie się ubiegać o to, aby w miejscowościach, w których Polacy stanowią znaczne skupisko historyczne, dopuszczono możliwość używania w urzędach także języka polskiego. Niestety reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości Litwy była natychmiastowa. Stwierdzono, że jeżeli ten punkt nie zostanie wykreślony z programu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, to organizacja ta nie zostanie dopuszczona do wyborów. Musieliśmy wówczas zmienić swój program i zrezygnować z walki o możliwość używania lokalnego języka w urzędach. Jest to sprzeczne zarówno z ustawodawstwem Republiki Litewskiej, jak i z traktatami międzynarodowymi.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#RyszardMaciejkianiec">Od tego czasu minęło dwa lata. Powstała inna organizacja polityczna -Alians Mniejszości Narodowych. W tym roku startowała ona w wyborach. Była to jedyna partia polityczna, która jednoznacznie sprzeciwiała się przystąpieniu Litwy do Unii Europejskiej. Nikt nie zareagował na tak określony program. Odbywały się nawet dziękczynne nabożeństwa w kościele Św. Ducha z udziałem przedstawicieli państwa. Nie rozumiem zatem, co władze Litwy uznają za groźniejsze zjawisko. Czy ubieganie się mniejszości narodowych o możliwość używania własnego języka w regionach, gdzie mniejszość ta stanowi poważne skupisko ludności, czy utrudnianie przystąpienia Litwy do Unii Europejskiej i NATO.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#RyszardMaciejkianiec">Naszym zdaniem, można powiedzieć, że miniony okres jest czasem niewykorzystanych szans w realizacji potrzeb i praw mniejszości narodowych. W tym okresie - naszym zdaniem - zapadły niekorzystne decyzje, takie jak: przejęcie terytorium wokół Wilna na potrzeby miasta lub wprowadzenie 5-procentowego progu wyborczego. Kiedy 27 czerwca ub. roku prezydent Litwy podpisywał ustawę o progu wyborczym w tym samym dniu premier Cimoszewicz podpisywał w Warszawie umowę o wolnym handlu. Moim zdaniem, taka zbieżność wynika z niezrozumienia potrzeb mniejszości narodowych i nie służy respektowaniu jej praw.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#RyszardMaciejkianiec">Istnieje wiele problemów utrudniających życie Polaków na Litwie. Mam na myśli m.in. prace nad ustawą o pisowni nazwisk. W parlamencie litewskim odbyło się już I czytanie tej ustawy, i jak wiadomo, będą przyjęte niekorzystne dla nas rozwiązania. Nie wiem czy warto wymieniać inne tego typu problemy, które świadczą o braku mechanizmu wykonawczego Traktatu polsko-litewskiego. Nie ma komu doglądać realizacji postanowień traktatu. Nie jest także prowadzona żadna dyskusja nad postulatami mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#RyszardMaciejkianiec">Traktat przewiduje, że obie strony rozpatrzą możliwość używania języka lokalnego w skupiskach mniejszości. Minęło 3 lata i jak dotychczas nikt na ten temat nie dyskutował. Pewne zjawiska muszą niepokoić obie strony. Wiele takich zjawisk, jak: ustalenie progu wyborczego, zachowanie lub zmiana polskich nazwisk jest zarzewiem nieporozumień i napięć społecznych. Niepokojące są także wypowiedzi niektórych litewskich polityków, jak np. prof. Zinkeviciusa. Wypowiedzi ministra oświaty Zinkeviciusa łagodzone są jedynie aktualną koniunkturą polityczną.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#RyszardMaciejkianiec">W chwili obecnej prawa mniejszości narodowych są przedmiotem gry politycznej. Z naszej dzisiejszej dyskusji i własnych obserwacji mniejszości na Litwie powinniśmy wyciągnąć wnioski i znaleźć mechanizm wykonawczy Traktatu polsko-litewskiego. Proponuję, aby nasze spotkania nie były okazyjne i nie odbywały się raz na 3 lata. Powinna powstać grupa ludzi, która stale analizowałaby i pracowała nad rozwiązywaniem problemów i realizacją postanowień Traktatu polsko-litewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AdamBłaszkiewicz">Kongres Polaków Litwy jest organizacją społeczną jednoczącą polską inteligencję i nie posiada aspiracji politycznych. Członkowie Kongresu uczestniczą w wyborach z ramienia różnych partii. Państwo litewskie, którego jesteśmy obywatelami, jest państwem idącym drogą demokracji i musi ono uzyskać poparcie i pomoc innych silniejszych państw poczuwających się do tej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AdamBłaszkiewicz">Jako osoba prywatna i Polak mieszkający na Litwie, jestem niezmiernie wdzięczny za działania Polski, pomagającej Litwie w kroczeniu drogą demokracji i w dążeniach do struktur europejskich. Litwa m.in. pragnie zapewnienia praw obywatelom w tym obywatelom innych narodowości. Nie jest to jednak państwo tak tolerancyjne, jakby tego życzyły sobie mniejszości narodowe.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AdamBłaszkiewicz">Dlatego też konieczne są rozmowy na wszystkich szczeblach administracyjnych. Drogą negocjacji i rozmów możemy wiele osiągnąć. Uważam, że wielu polityków litewskich czuje, że nie można uszczęśliwiać mniejszości „na siłę”. To mniejszość musi decydować, jakie rozwiązania są dla niej szczęśliwe, a większość powinna zapewnić wolność tych decyzji. Jeżeli obywatel czuje, iż dzieje mu się krzywda, nie można mu wmawiać, że nie ma racji. Nie można twierdzić, iż należy i najlepiej jest kształcić czyjeś dziecko w języku państwowym, podczas gdy rodzic uważa, że powinno się ono kształcić w języku ojczystym.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AdamBłaszkiewicz">Kongres Polaków Litwy jako organizacja stara się nie krytykować innych organizacji włączających się w życie społeczne i polityczne Litwy. Traktat polsko-litewski, którego trzecią rocznicę podpisania będziemy obchodzili w czerwcu br. posiada wiele dobrych i użytecznych zapisów. Mam nadzieję, że zaowocują postanowienia traktatu dotyczące m.in. pisowni nazwisk czy wspólnych prac nad podręcznikami szkolnymi. Być może zbyt szybko pragniemy rezultatów działania traktatu. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że my wszyscy powinniśmy czuć się zobowiązani do prac nad spełnieniem postanowień tej międzynarodowej umowy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AdamBłaszkiewicz">Jesteśmy świadomi, że uczestnicząc w życiu społecznym i politycznym Litwy, będziemy pracować nad demokratyzacją życia w tym kraju. Nie oczekujemy od państwa rozwiązania naszych problemów, ale uważam, że możecie nam państwo służyć ogromną pomocą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKwiatkowski">Celem Polskiej Macierzy Szkolnej na Litwie jest wspieranie polskiego szkolnictwa w tym kraju. Poczynając od stycznia 1997 r. wokół szkolnictwa polskiego na Litwie koncentruje się wiele problemów i spraw, które należy jak najszybciej rozwiązać. Ostatnio odnotowujemy takie kroki władz litewskich, które jednoznacznie zmierzają do wprowadzenia rozwiązań niekorzystnych dla sytuacji polskich szkół.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefKwiatkowski">Od chwili uzyskania przez Litwę niepodległości, szkolnictwo w tym kraju rozwijało się bardzo intensywnie. Liczba uczniów zwiększyła się z 10 tys. w 1988 r. do 20 tys. w roku bieżącym. Dotyczy to także szkół polskich, których ilość zwiększyła się z 96 do 124. Dysponujemy podręcznikami tłumaczonymi z języka litewskiego. Podobnie rzecz ma się z programem nauczania. W treści nauczania jesteśmy w pełni zintegrowani z litewskim systemem oświaty. W dziedzinie kultury i języka robimy wiele, aby ta integracja była jak najpełniejsza.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JózefKwiatkowski">Zwiększyliśmy ostatnio liczbę godzin nauczania języka litewskiego. Zajęcia z języka litewskiego odbywają się teraz już od pierwszej klasy, a zajęcia praktyczne w tym języku prowadzone są nawet w przedszkolach. Mamy więc pewne osiągnięcia w dziedzinie integracji i uważam, że kilka najbliższych lat rozwiąże problem opanowania języka litewskiego przez Polaków mieszkających na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JózefKwiatkowski">Tymczasem władze litewskie wykonują niezrozumiałe dla nas posunięcia. Prezes Maciejkianiec wspominał już o wypowiedziach ministra oświaty Litwy Zinkeviciusa. Nie odczuwalibyśmy ich jako zagrożenia, gdyby podobne wypowiedzi ograniczały się tylko do jednego polityka. Niestety, z podobnymi wypowiedziami spotykamy się bardzo często. Ostatnio wiceminister oświaty Litwy w wywiadzie udzielonym gazecie pedagogicznej powiedział jasno, że skoro wprowadzamy nauczanie języka litewskiego od I klasy, uczniowie będą zdolni do tego, aby w starszych klasach uczyć się innych przedmiotów w języku litewskim.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JózefKwiatkowski">Naszym zdaniem jest to zagrożenie, gdyż takie rozwiązanie odbiera sens istnienia szkół polskich na Litwie. Różniłyby się one bowiem tylko jednym przedmiotem - nauczaniem języka polskiego. Nie chcemy tracić tego, co osiągnęliśmy do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JózefKwiatkowski">Ponadto w prasie litewskojęzycznej, a także w wypowiedziach przedstawicieli organizacji społecznych pojawiają się elementy skierowane przeciwko takim polskim organizacjom, jak: Macierz Szkolna czy Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie. Uważamy, że jako obywatele Litwy mamy prawo do obrony i ochrony ze strony państwa litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JózefKwiatkowski">Pragniemy, aby sprawy związane z polskim szkolnictwem na Litwie - jedno z głównych działań polskiego społeczeństwa w tym kraju - były pomyślnie rozwiązywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekKuroń">Zwracam się z apelem do pana Forencewicza. W piśmie skierowanym do niego dnia 14 kwietnia br. określono temat dzisiejszego spotkania. Napisano, że będziemy się zajmować omówieniem i rozpatrzeniem sytuacji mniejszości polskiej na Litwie oraz mniejszości litewskiej w Polsce. Zastanawiam się, kto mógłby mówić o sytuacji mniejszości litewskiej w Polsce, jak nie przedstawiciele tej mniejszości. Proszę zatem pana Forencewicza o próbę przedstawienia problemów nurtujących mniejszość litewską.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekKuroń">W przypadku gdyby tego nie zrobił, będziemy mieli do czynienia jedynie z wypowiedziami mniejszości polskiej na Litwie oraz polskich władz, które w naturalny sposób zaprezentują swoje osiągnięcia, a nie klęski. Serdecznie proszę o zabranie głosu pana Józefa Forencewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefSygitForencewicz">Zostałem zaproszony na posiedzenie Komisji, które odbędzie się 6 maja br. W zaproszeniu napisano, że tematem posiedzenia będzie podtrzymanie tożsamości kulturowych w środowiskach mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. Prezydium Komisji zwróciło się z prośbą o przedstawienie opinii i wniosków środowiska mniejszości litewskiej. Podobnej jasności intencji nie było w zaproszeniu na dzisiejsze obrady.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefSygitForencewicz">Postaram się jednak bardzo krótko przedstawić kilka problemów, które naszym zdaniem, powinny doczekać się rozwiązania. Do najważniejszych postulatów i oczekiwań mniejszości litewskiej w Polsce pod adresem władzy ustawodawczej należy prośba o jak najszybsze uregulowanie statusu prawnego mniejszości narodowych. Mówię o przyjęciu ustawy o mniejszościach narodowych, której opracowanie trwa już drugą kadencję Sejmu. Projekt ustawy jest opracowany.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefSygitForencewicz">Następnym problemem jest trudność pozyskania podręczników do nauki w języku oj-czystym. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej w I klasie szkoły podstawowej możemy wszystkie przedmioty wykładać w języku litewskim. Do chwili obecnej uczniowie nie dysponują żadnym podręcznikiem w języku litewskim. Dopiero w tym roku, przed kilkoma tygodniami, otrzymaliśmy pierwszy podręcznik do nauki języka litewskiego. Dlatego postulujemy przyspieszenie procesu wydawniczego podręczników języka litewskiego, jak również przyspieszenie tłumaczenia podręczników do innych przedmiotów.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JózefSygitForencewicz">Jednocześnie prosimy o przyznawanie polskich stypendiów studentom narodowości litewskiej zamieszkującym w Polsce, a studiującym na Litwie. Tak postanawia program współpracy podpisany pomiędzy Ministerstwem Edukacji Narodowej Polski a Ministerstwem Oświaty i Nauki Republiki Litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JózefSygitForencewicz">Zwracamy się o szerszy dostęp do środków masowego przekazu. Postulujemy o audycje litewskojęzyczne dla diaspory litewskiej mieszkającej w głębi kraju. Język litewski nie jest dla tych ludzi dostępny w żaden inny sposób. Litwini mieszkający na Suwalszczyźnie dysponujący odpowiednimi antenami, mogą odbierać programy zarówno litewskiej telewizji, jak i radia. Niestety podobnej możliwości nie mają Litwini mieszkający w głębi kraju. Proponowaliśmy, aby audycje litewskojęzyczne przygotowywane przez Radio Białystok można było transmitować w kilku ważniejszych ośrodkach regionalnych Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JózefSygitForencewicz">Jednym z ważniejszych i od szeregu lat powtarzanym postulatem jest pozyskanie funduszy na dokończenie budowy Domu Kultury Litewskiej w Puńsku.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JózefSygitForencewicz">Przed chwilą usłyszeliśmy wypowiedzi Polaków mieszkających na Litwie. Jako litewska mniejszość narodowa mieszkająca w Polsce szanujemy każdy ich postulat i każdą prośbę. Czasami jednak, jako swego rodzaju policzek, odczuwamy bardzo duże poparcie dla postulatów mniejszości polskiej dotyczących spraw i problemów, których strona polska nie realizuje w odniesieniu do mniejszości litewskiej. Uważamy, że władze polskie mają moralne prawo do poparcia tylko tych postulatów, które są w Polsce realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LeszekMoczulski">Proponuję przejść do zapoznania się z opiniami i stanowiskiem przedstawicieli polskich władz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MichałJagiełło">Składam podziękowanie panu Józefowi Ferencewiczowi za wieloletnią dobrą współpracę przywódców społeczności litewskiej w Polsce z ministerstwem, które reprezentuję. Nasze ministerstwo zajmuje się głównie wspieraniem kulturalnych potrzeb mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MichałJagiełło">W 1995 r. wsparcie Ministerstwa Kultury i Sztuki dla mniejszości litewskiej opiewało na 205 tys. zł, w 1996 r. było to 225 tys. zł, w 1997 r. przekażemy na ten cel około 320 tys. zł. Proszę zauważyć, że jest to wyraźny wzrost dotacji. Na terenie Polski bardzo aktywnie działa Związek Litwinów w Polsce, Litewskie Towarzystwo Św. Kazimierza, Fundacja Wspierania Działalności Litwinów w Polsce oraz Wydawnictwo „Auszra”. Wszystkie te organizacje za swoją organizację macierzystą uznają Związek Litwinów w Polsce. Z tego względu utrzymujemy stały związek z władzami gminy Puńsk, która jest kulturalnym i społecznym centrum litewskim w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MichałJagiełło">Do najważniejszych wydarzeń kulturalnych należy Festiwal Saskrydis, Festiwal Teatrów Dziecięcych w Sejnach, Wiosna Poezji w Puńsku, Festiwal Teatrów Stodolanych, Święto Zmarłych w Puńsku oraz przede wszystkim wydawanie dwutygodnika „Auszra” i pozycji książkowych w języku litewskim. Na te działania staramy się przeznaczać dotacje, gdyż należy to do naszych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MichałJagiełło">Zgodnie z oczekiwaniami mniejszości litewskiej otwarliśmy ostatnio w Puńsku filię szkoły muzycznej z Suwałk. Ponadto Ministerstwo Kultury i Sztuki przeznaczy w tym roku kwotę 30 tys. zł na dofinansowanie seminarium polsko-litewskiego, które pod koniec czerwca odbędzie się nad Wigrami. Z innych źródeł - ze środków Generalnego Konserwatora Zabytków - wspieramy pewne prace renowacyjne w parafii rzymsko-katolickiej w Puńsku.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MichałJagiełło">Do spraw nie załatwionych z obszaru kultury należy nie dokończony Dom Kultury Litewskiej w Puńsku. W tym przypadku problem polega na tym, że jest to inwestycja gminy i nowe prawo budżetowe uniemożliwia ministrowi kultury finansowe angażowanie się w tę inwestycję. Przepis stanowi, że wojewoda czyli dysponent terenowego budżetu państwa może uczestniczyć w inwestycjach gminy, przeznaczając na nie kwotę stanowiącą określony procent wartości całości inwestycji gminy.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MichałJagiełło">Gmina nie jest na tyle bogata, aby samodzielnie dokończyć budowę wspomnianego domu kultury. W tym roku władze gminy podjęły odważną decyzję finansową dotyczącą środków na ten cel. Odpowiednią kwotę na budowę domu kultury przeznaczy także wojewoda. Niestety środki te nie wystarczą. Gmina Puńsk od wielu lat występuje do rządu z prośbą o dodatkowe środki. Sprawa ta nie jest załatwiona jedynie ze względów formalnych, które zakładają - jak już mówiłem - że podstawowym wkładem jest wkład gminy, a dofinansowanie z budżetu państwa stanowi wkład dodatkowy w wysokości określonego procenta wkładu podstawowego. W najbliższych tygodniach powinna zapaść decyzja o przeznaczeniu dodatkowych środków z rezerw Rady Ministrów na tę inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MichałJagiełło">Kolejnym nie rozstrzygniętym problemem jest sprawa budowy pomnika biskupa Antonasa Baranauskasa - Antoniego Baranowskiego w Sejnach. Początkowo mieliśmy do czynienia z oporami części miejscowego polskiego środowiska w Sejnach. Opory te przełamywała sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Dziękuję za osobiste zaangażowanie posła Jacka Kuronia. W chwili obecnej jesteśmy na etapie, w którym samorząd nie kwestionuje faktu potrzeby budowy pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego w Sejnach. Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia kwestia lokalizacji tego pomnika.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MichałJagiełło">Jest to jedna z tych trudnych spraw w których władza państwowa nie może niczego na samorządzie wymusić. Moim zdaniem, jest to dobre rozwiązanie, że w wyniku - długich co prawda - negocjacji dochodzimy do interesujących nas rozwiązań, a nie jest to wynik narzucenia swojego zdania przez administrację państwową. Mamy nadzieję, że także ta sprawa zakończy się sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MichałJagiełło">Pozostaje jeszcze nie rozwiązany postulat wszystkich mniejszości narodowych w Polsce, uzasadniony szczególnie w przypadku mniejszości litewskiej. Mam na myśli wprowadzenie drugiego języka na terenach zamieszkanych przez przedstawicieli mniejszości narodowych. Dotyczy to konkretnie gminy Puńsk, która w bardzo wysokim procencie zamieszkiwana jest przez Litwinów. Rozwiązanie tego problemu wymaga rozstrzygnięć ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MichałJagiełło">Ponadto nie rozwiązana pozostaje sprawa ogólnopolskiej audycji w języku litewskim. Przedstawiciele radia uważają, że dla garstki Litwinów rozsianych po całym terytorium Rzeczypospolitej emitowanie takiej audycji byłoby nieopłacalne. Dla władz Polskiego Radia najważniejszy jest fakt istnienia audycji radiowych w języku litewskim dostępnych na tych terenach, gdzie znajdują się największe skupiska ludności litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MichałJagiełło">Deklaruję dalsze wsparcie ze strony Ministerstwa Kultury i Sztuki dla wszelkich działań służących podtrzymaniu tożsamości społeczności litewskiej i wszelkich działań zmierzających do lepszego wzajemnego zrozumienia Polaków i Litwinów. Dlatego też - jak już wspomniałem - Ministerstwo Kultury i Sztuki angażuje kwotę 30 tys. zł w polsko-litewskie seminarium - spotkanie intelektualistów Polski i Litwy.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MichałJagiełło">Gdyby zaistniała potrzeba bardziej szczegółowych informacji, moi współpracownicy mogą odpowiedzieć na dalsze pytania. Pan wicedyrektor Departamentu Współpracy Kulturalnej z Zagranicą i Polonią może powiedzieć co ministerstwo robi dla wspierania działalności kulturalnej Polaków - obywateli Litwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzesławSawicki">Prawa edukacyjne mniejszości narodowych w Polsce mogą być realizowane na wiele sposobów. Poczynając od przedszkola aż do matury we wszystkich typach szkół przejawiają się one w różnych formach. Jest to dodatkowa nauka języka ojczystego, nauka w szkołach dwujęzycznych, nauka w szkołach z ojczystym językiem wykładowym. Wyboru formy nauczania dla swojego dziecka dokonują rodzice. Proces ten podlega nadzorowi kuratora oświaty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#CzesławSawicki">W bieżącym roku szkolnym języka litewskiego, jako języka ojczystego, uczy się według danych GUS 809 uczniów w 18 placówkach szkolnych, 18 uczniów w trzech oddziałach przedszkolnych przy szkołach podstawowych, w tym 7 w oddziale z wykładowym językiem ojczystym, 7 w oddziale dwujęzycznym i 4 w oddziale z dodatkową nauką języka oj-czystego. 636 uczniów pobiera naukę w 13 szkołach podstawowych. Liczba ta wzrosła z 10 w roku ubiegłym. 170 uczniów uczy się w 4 szkołach podstawowych z ojczystym językiem litewskim, 318 uczniów uczy się w 2 szkołach podstawowych dwujęzycznych. Obserwuje się wzrost liczby młodzieży uczącej się dwujęzycznie w porównaniu z rokiem ubiegłym. 131 uczniów pobiera naukę w 6 szkołach z dodatkową nauką języka litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#CzesławSawicki">131 uczniów pobiera naukę w liceum w Puńsku. Liczba ta wzrosła w porównaniu z rokiem ubiegłym. Zmalała dwukrotnie z 28 na 14 liczba uczniów pobierających naukę w zasadniczej szkole zawodowej z ojczystym językiem nauczania. Takie są dane dotyczące edukacji mniejszości litewskiej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#CzesławSawicki">Pozwolą państwo, że krótko odniosę się do postulatów sformułowanych przez pana Forencewicza. Podjęliśmy działania zmierzające do tego, żeby w roku bieżącym wydać zgodnie z obietnicą - tłumaczenia zamówionych przez Stowarzyszenie Litwinów w Polsce podręczników polskich. Nawiązaliśmy kontakty z tłumaczami. Jutro odbędzie się rozmowa z drugim z wydawnictw, które podjęło się opublikowania podręczników. Zaangażują się w te działania Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, które mają prawa do zamówionych podręczników, a także wydawnictwo „Żak”. Przewidziane są środki finansowe na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#CzesławSawicki">Art. 16 porozumienia między Polską a Republiką Litewską mówi o stypendiach przyznawanych obywatelom litewskim pochodzenia polskiego na studia w Polsce. Te stypendia są przyznawane. Nie potrafię stwierdzić czy strona litewska przyznaje takie stypendia obywatelom polskim pochodzenia litewskiego, co przewiduje pkt 4 w art. 16 tegoż porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#CzesławSawicki">Kwestie poruszone przez pana Forencewicza nie dotyczą spraw związanych z mniejszością narodową, ale współpracy wyższych uczelni. Strony mogą kierować do 5 studentów na studia pełne na swój koszt.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#CzesławSawicki">W 1996 r. skończyła się ważność programu wykonawczego do tegoż porozumienia. Obecnie prowadzimy prace w celu zaproponowania stronie litewskiej nowego, zapewne znowu 3-letniego, programu wykonawczego do porozumienia. Wszystkie sprawy dotyczące stypendiów mogą być rozpatrywane w ramach postanowień porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#CzesławSawicki">Chciałbym także poinformować, że zakończyła prace komisja mieszana zajmująca się sprawą podręczników. W najbliższych dniach powinniśmy zapoznać się z rezultatami pracy tej komisji. Będziemy informować o nich wydawców i autorów książek. Przypomnę, że prace komisji dotyczyły podręczników historii. Pojawiła się także propozycja, aby opracować podręczniki geografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekMoczulski">Czy komisja zajmowała się wyłącznie podręcznikami historii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławSawicki">Tak. Członkowie komisji zapoznali się z kilkudziesięcioma istniejącymi podręcznikami na różnych poziomach nauczania. Była to bardzo długa i żmudna praca. Na podstawie przeanalizowanych podręczników komisja sformułowała ustalenia, z którymi będziemy mogli zapoznać się w najbliższych dniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekMoczulski">W jakiej mierze możemy liczyć na to, że ustalenia znajdą wyraz w przygotowywanych podręcznikach, a nie tylko w protokole komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzesławSawicki">Mechanizm dopuszczania podręczników do użytku szkolnego jest następujący. Ministerstwo dysponuje urzędową listą rzeczoznawców, którzy recenzują projekty podręczników. Ustalenia komisji podręcznikowej zostaną im przekazane. Również wydawcy podręczników zostaną poinformowani o zaleceniach komisji podręcznikowej. Rzeczoznawcy będą mieć zalecenie ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, żeby w recenzji określili zgodność treści podręczników z ustaleniami komisji podręcznikowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejSzymański">Sprawa realizacji Traktatu polsko-litewskiego, a zwłaszcza postanowień mniejszościowych Traktatu, jest często poruszanym tematem, i to zarówno na posiedzeniach komisji sejmowych, jak i posiedzeniach plenarnych Sejmu. Myślę, że zwolnią mnie państwo z referowania tego wszystkiego, o czym już wielokrotnie mówiliśmy. Chciałbym skupić się na dwóch sprawach, które obecnie są przedmiotem działań resortu spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MaciejSzymański">Pierwsza sprawa dotyczy umowy o pisowni nazwisk, zapowiadanej Traktatem polsko-litewskim w kontekście projektu litewskiej ustawy o pisowni. Zdaniem polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych te dwa projekty nie mogą ze sobą współistnieć. Przyjęcie projektu ustawy litewskiej w jej obecnym brzmieniu stawiałoby pod znakiem zapytania sens negocjowania umowy o pisowni imion i nazwisk. Wystąpiliśmy w tej sprawie do władz litewskich. Pierwsze sygnały pochodzące od rzecznika litewskiego MSZ świadczą o tym, że strona litewska zamierza rozwiązywać te kwestie we współpracy ze stroną polską, a nie w konfrontacji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MaciejSzymański">Proponowaliśmy również stronie litewskiej podjęcie kolejnej rundy rozmów nad umową. Projekt umowy powstał z inicjatywy strony polskiej. Od maja 1996 r. toczą się rozmowy i jak dotąd, z miernymi skutkami. Mamy nadzieję, że następna runda negocjacji przyniesie efekty.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MaciejSzymański">Druga sprawa stale pojawia się w formie zamysłów, idei, ale stawiana jest na coraz wyższym szczeblu. Pod tymi pomysłami podpisują się ważne postacie życia politycznego. Chodzi o kwestię obecności języka w szkołach. Sprawa ta niepokoi nas dlatego, że w Traktacie polsko-litewskim jest jednoznaczny zapis, iż członkowie mniejszości narodowych mają prawo zarówno do nauczania języka, jak i w języku. Mam nadzieję, że ta sprawa nie zaciąży na stosunkach polsko-litewskich, a pojawiające się sygnały, że być może ktoś zamierza ograniczyć zakres używania języka polskiego w szkołach mniejszości polskiej - nie przybiorą formy konkretnych działań. Uważamy, że byłoby to niezgodne z postanowieniami Traktatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LeszekMoczulski">Chciałbym poprosić o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Interesuje mnie zwłaszcza problem pisowni nazwisk Polaków mieszkających na Litwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HenrykBanasiuk">Na podstawie ustawy z 15 listopada 1956 r. nowelizowanej dwukrotnie, obywatele państwa polskiego nie mają żadnych problemów zarówno z przyjmowaniem, jak i ze zmianą nazwisk. Istnieją dwie możliwości. W trybie administracyjnym zmiany dokonują urzędy rejonowe na wniosek zainteresowanego. W 1995 r. wydano około 30 takich decyzji, w ub. roku tylko dwie takie decyzje w Suwałkach.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#HenrykBanasiuk">Druga możliwość jest następująca. Przy zawieraniu małżeństw przyjmuje się nazwisko na podstawie oświadczenia woli.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#HenrykBanasiuk">Nie otrzymujemy sygnałów o jakichkolwiek problemach w tej mierze. Sądzę, że ustawa o mniejszościach narodowych nie jest potrzebna, żeby uregulować tę sprawę. Jest ona dobrze uregulowana.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#HenrykBanasiuk">Chciałbym przypomnieć państwu, że art. 14 Traktatu polsko-litewskiego przewiduje, iż szczegółowe regulacje dotyczące pisowni nazwisk mają być określone w odrębnej umowie. Wiadomo nam, że projekt ustawy jest przygotowany do parafowania. Strona litewska nie parafowała projektu w 1996 r., wyjaśniając, że nie ma odpowiednich upoważnień do parafowania. W związku z tym sprawa jest otwarta. Inicjatywa należy do strony litewskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LeszekMoczulski">Mam pytanie do pana ministra Dobrońskiego, jaka jest szansa zajęcia się tą problematyką w kontaktach między parlamentarzystami polskimi i litewskimi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AdamDobroński">Chciałbym zacząć od tego, że sprawy kombatanckie załatwiamy w trybie jednostronnym. Jesteśmy wdzięczni stronie litewskiej, że nie napotykamy na żadne przeszkody.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AdamDobroński">Jeśli chodzi o pracę grupy parlamentarnej polsko-litewskiej, to ona osłabła wskutek nowych wyborów do parlamentu litewskiego. Obecnie w parlamencie litewskim uformowała się już taka grupa współpracująca z parlamentarzystami polskimi. Odbyliśmy pierwsze spotkanie. W maju br. przewidywany jest wyjazd polskiej delegacji na Litwę. Chcemy podjąć tematy najbardziej sporne. Za podstawowy uznaliśmy problem oświaty.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AdamDobroński">Chciałbym także dodać, że trwają konsultacje na różnych płaszczyznach zarówno parlamentarnej, jak i resortowych w sprawie propozycji zgłoszonej przez przewodniczącego parlamentu litewskiego, pana Landsbergisa dotyczącej powołania wspólnego zgromadzenia parlamentarzystów. Wydaje się, że jest to szansa na nadanie nowego impulsu dla rozwoju stosunków polsko-litewskich, a także na podniesienie poziomu kontaktów parlamentarnych do formuły instytucjonalnej. Przypomnę, że we wspólnym zgromadzeniu parlamentarnym Polski i Litwy zasiadałoby po 20 przedstawicieli każdej ze stron. Powołane zostaną komisje sejmowe i sekretariat.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AdamDobroński">Parlament polski jest bardzo zainteresowany inicjatywą litewską i widać wolę parlamentarzystów polskich doprowadzenia sprawy do pomyślnego finału. Agendy rządowe przejawiają nieco większą ostrożność, ale nie blokują działań parlamentu. Pojawią się pomysł, aby delegacja polskiego parlamentu udała się jutro do Wilna w celu odbycia wstępnych rozmów. Z przyczyn technicznych wizyta ta nie odbędzie się jutro, choć przewidujemy, że nastąpi ona w najbliższych dniach.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AdamDobroński">W parlamencie polskim nie pojawiły się żadne głosy sprzeciwiające się propozycji litewskiej. Dyskutujemy nad formami współpracy i rozwiązaniami instytucjonalnymi. Z niepokojem obserwujemy natomiast, że na Litwie sprawa ta stała się przedmiotem gry politycznej. Pojawili się przeciwnicy tej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AdamDobroński">Wszystkie kluby parlamentu polskiego opowiadają się za pełną realizacją postanowień Traktatu polsko-litewskiego. Po stronie litewskiej nie obserwujemy takiego consensusu. Sytuacja parlamentarzystów litewskich opowiadających się za bliższą współpracą z parlamentem polskim jest znacznie trudniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekMoczulski">Nie ma co prawda na dzisiejszym spotkaniu przedstawicieli władz administracyjnych na Suwalszczyźnie, ale gościmy posła z ziemi suwalskiej. Poproszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#HenrykBogdan">Jako poseł wywodzący się z ziemi suwalskiej mogę tylko powiedzieć, że osobiście nie obserwuję drastycznych konfliktów, które mogłyby zaciążyć na współżyciu społeczności litewskiej i polskiej. Ludzie po prostu żyją, pracują, są sąsiadami. Nie odczuwa się jakichś większych zadrażnień. Owszem, niekiedy pojawiają się sytuacje konfliktowe, takie jak budowa pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego, czy sprawa dofinansowania Domu Kultury w Puńsku.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#HenrykBogdan">Są to problemy nie tylko naszego województwa, ale całego kraju. Wynikają przede wszystkim z faktu, że województwo suwalskie jest rejonem biednym, rolniczym, dotkniętym bezrobociem. Nie chciałbym zastępować władz administracyjnych, które decydują o ewentualnym dofinansowaniu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#HenrykBogdan">Mimo potencjalnych ognisk zapalnych konflikty pojawiają się sporadycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LeszekMoczulski">Mam do pana pytania w dwóch kwestiach szczegółowych. Pierwsze dotyczy pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego, a druga dworca granicznego. Mamy pewne kłopoty, żeby określić sedno problemu. Kwestia ta była poruszana przez stronę litewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HenrykBogdan">Mieszkańcy Suwalszczyzny przyjmują pomysł korytarza z wielkim niezadowoleniem, wręcz z zatroskaniem. Wydaje mi się, że nigdy nie będzie poparcia dla tej idei, chociażby dlatego, że Suwalszczyzna to zakątek Polski, a w przeszłości sprawy korytarza prowadzącego przez terytorium naszego kraju kończyły się dla Polski źle.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#HenrykBogdan">Wydaje mi się, że w tej sprawie powinni wypowiadać się przedstawiciele rządu polskiego i MSZ.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#HenrykBogdan">Sprawa budowy pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego była wielokrotnie rozpatrywana także przez Komisję Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Pan przewodniczący Jacek Kuroń podjął się mediacji. Wielokrotnie spotykaliśmy się z przedstawicielami Kościoła katolickiego w Kurii Biskupiej w Ełku. Biskup ełcki jest właścicielem bazyliki w Sejnach. Temat jest bardzo kontrowersyjny. Uczestniczyłem w spotkaniu, które odbyło się 15 kwietnia br. w Sejnach. Zostało zwołane z inicjatywy pana burmistrza. W trakcie spotkania nie doszło jednak do żadnych konkretów. Wynika to m.in. z faktu, że teren, na którym miał stanąć pomnik, proponowany przez stronę litewską, jest własnością osoby prywatnej, która nie wyraża zgody na jego sprzedaż. Jest to teren, który w przyszłości przylegałby do Domu Kultury Litewskiej w Sejnach.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#HenrykBogdan">Poszukuje się nowych rozwiązań. Rozważane są nowe lokalizacje pomnika, m.in. na skrzyżowaniu ulic: Emilii Plater i Parkowej, przebiegają tam jednak wszystkie węzły podziemne, a więc wodociągowe i kanalizacyjne i zapewne trudno będzie zdecydować się na lokalizację pomnika w tym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#HenrykBogdan">W skład 3-osobowego zespołu, który ma rozpatrywać nowe lokalizacje pomnika wchodzą: architekt miejski, konserwator zabytków i przedstawiciel przestrzennego zagospodarowania miasta.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#HenrykBogdan">Wiem, że strona litewska wysuwa propozycję lokalizacji pomnika obok organistówki. Przy czym jest to teren przykościelny i decyzja należy do Kurii Biskupiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że zaszło pewne nieporozumienie dotyczące drugiej poruszonej przeze mnie sprawy. Jest oczywiste, że nie może być mowy o tworzeniu korytarzy, które oddzielałyby Polskę i Litwę. Miałem na myśli sprawę granicznej stacji dworcowej na linii kolejowej z Suwałk do Mariampola i dalej. Dotychczas nie byliśmy w stanie ustalić w czym tkwi istota sporu. Czy mógłbym prosić pana posła o bliższe informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#HenrykBogdan">Z tą sprawą zetknęliśmy się po raz pierwszy w trakcie wystąpienia pana marszałka Landsbergisa w polskim parlamencie. Poruszaliśmy ten temat w trakcie spotkania z panem Landsbergisem w Wilnie. Byłoby wskazane, aby strona litewska wypowiedziała się, o który dworzec chodzi. Wiem, że około 2 km od granicy polsko-litewskiej na linii kolejowej Suwałki-Szestokaj jest dworzec w Trakiszkach, położony około 2 km od Puńska, w którym znajduje się największe skupisko Litwinów. Jest to nowy dworzec. Został oddany do użytku 2–3 lata temu. Dworzec jest skomputeryzowany. Takiego dworca życzyłyby sobie inne polskie miasta.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#HenrykBogdan">Myślę, że poważniejszym problemem jest sprawa drogi Kowno-Warszawa, której stan techniczny jest zły. Panuje tu duży ruch, a co za tym idzie - duża wypadkowość. Ta droga nie może pomieścić pojazdów udających się z Litwy do Polski i z Polski do Litwy. Droga ta stanowi wielkie zagrożenie dla bezpieczeństwa. Sądzę, że problemem tym powinny zainteresować się odpowiednie resorty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LeszekMoczulski">Rozumiem, że chodzi panu o całą drogę od Augustowa na południowy zachód aż do Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#HenrykBogdan">Chodzi o drogę via Baltica, która biegnie z Krakowa przez przejście graniczne w Budzisku, Suwałki, Augustów do Białegostoku (ewentualnie przez Ostrów Mazowiecką).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KonsulGeneralnyRepublikiLitewskiejwWarszawieSarunasAdomavicius">Chciałbym przede wszystkim podziękować za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. Problematyka jest bardzo aktualna i jesteśmy wdzięczni za umożliwienie nam zaprezentowania naszego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KonsulGeneralnyRepublikiLitewskiejwWarszawieSarunasAdomavicius">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Bogdana. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że państwo z niepokojem przyjmujecie propozycję korytarza między Polską a Litwą. Nie bardzo rozumiem o jakim korytarzu była mowa. Połączenie kolejowe między Warszawą a Wilnem przez Kowno ułatwi przecież podróżowanie ludności polskiej i litewskiej. Nie rozmawiamy chyba o korytarzu. Sformułowanie, którego użył pan poseł Bogdan wydaje się bardzo niepokojące. Może pan poseł zechciałby bliżej sprecyzować co miał na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LeszekMoczulski">Zaszło pewne nieporozumienie. Otóż pan poseł Bogdan słusznie wypowiedział się negatywnie o rosyjskim pomyśle korytarza, który prowadziłby z Moskwy przez Białoruś do Kaliningradu. Nie sądzę natomiast, żeby w stosunkach polsko-litewskich jakiekolwiek korytarze były potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#HenrykBogdan">Pan poseł Moczulski ma rację. Miałem na myśli korytarz łączący Moskwę z Kaliningradem przez Białoruś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Oczywiście problem połączenia kolejowego między Polską a Litwą jest bardzo aktualny. Ze zmartwieniem muszę stwierdzić, że eksperci litewscy i polscy nie mogą dojść do porozumienia w tej sprawie. Ciągle ograniczamy się do konstatacji, że problem istnieje, natomiast nie podjęte zostały żadne kroki w celu jego rozwiązania. Oczywiście, Polska jest krajem demokratycznym i parlament polski nie ma wpływu na polskie media. Niepokoi nas jednak to, że od końca stycznia br. pojawiają się w prasie polskiej informacje o biedzie dzieci polskich na Litwie, a także o akcji zorganizowanej na rzecz pomocy tym dzieciom. Jesteśmy wdzięczni za oferowaną pomoc. Nie należy jednak popadać w przesadę. Dzieci polskie nie cierpią głodu. Obowiązkiem państwa litewskiego jest wychowanie tych dzieci i zapewnienie im normalnych warunków do życia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Niepokoi nas to z tego względu, że we Wrocławiu miał miejsce incydent wykorzystywania seksualnego dzieci z ośrodka w Podbrodziu. Toczą się w tej chwili dwie sprawy karne. Konsulat i Ambasada Republiki Litewskiej nie były informowane o prowadzeniu śledztwa w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Ambasada Republiki Litewskiej wystąpiła z notą protestacyjną do litewskiego MSZ. Wówczas pojawiły się audycje w I i II programie TVP wyolbrzymiające sprawę głodu dzieci polskich na Litwie. Chciałbym uzmysłowić państwu, że niejednokrotnie sytuacja przedstawia się inaczej niż to prezentują media.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Oczywiście, bardzo ważny jest problem pisowni imion i nazwisk polskich na Litwie zgodnie z postanowieniami Traktatu polsko-litewskiego. Pan dyrektor Departamentu Konsularnego i Wychodźstwa w polskim MSZ poinformował, że strona polska wystąpiła z propozycją umowy o pisowni imion i nazwisk.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Myślę, że wspólnie moglibyśmy wystąpić do ekspertów z prośbą o wyjaśnienie, kto przygotowywał art. 14 Traktatu polsko-litewskiego. W wersji litewskiej Traktatu mowa jest o brzmieniu, natomiast w wersji polskiej o pisowni. Zgodnie ze stanowiskiem strony polskiej brzmienie obejmuje również pisownię. Postanowienia Traktatu realizujemy w ten sposób, że polskie imiona i nazwiska piszemy w polskim brzmieniu, ale w pisowni litewskiej. Jeżeli w przedłożonym przez MSZ projekcie będzie mowa o brzmieniu imion i nazwisk, jesteśmy gotowi podpisać tę umowę.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Powtórzę, że należałoby zwrócić się do ekspertów z prośbą o wyjaśnienie dlaczego pojawiły się takie rozbieżności w wersji polskiej i litewskiej Traktatu.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#KonsulGeneralnySarunasAdomavicius">Władze litewskie są zainteresowane jak najszybszym rozwiązaniem tego problemu. Mam nadzieję, że kolejne rundy rozmów pozwolą uzgodnić wspólne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KonsulRepublikiLitewskiejwSejnachVidmantasPovilionis">Jestem bardzo wdzięczny za możliwość uczestniczenia w dzisiejszym posiedzeniu. Chciałbym nawiązać do sprawy budowy pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego. Niestety, nie miałem szczęścia zostać zaproszony na spotkanie, które odbyło się 15 kwietnia br., w którym uczestniczył pan poseł Bogdan. Kilkakrotnie jednak uczestniczyłem we wcześniejszych posiedzeniach Rady Miejskiej w Sejnach. W tej chwili sprawa budowy pomnika nie jest już kwestią sporną. Pozostaje natomiast problem lokalizacji pomnika.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KonsulRepublikiLitewskiejwSejnachVidmantasPovilionis">Ponieważ pierwsza propozycja strony litewskiej nie spotkała się z akceptacją władz kościelnych, wysunęliśmy kolejne propozycje lokalizacji pomnika. Jeżeli uzyskamy przychylność Kościoła i księdza kanonika w Sejnach, to możliwe będzie rozpoczęcie jego budowy.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KonsulRepublikiLitewskiejwSejnachVidmantasPovilionis">W prasie pojawiła się informacja, że po posiedzeniu Rady Miejskiej Litwini zobowiązali się, że nie przedstawią innych propozycji lokalizacji pomnika. Jako osoba uczestnicząca w tym posiedzeniu Rady Miejskiej mogę stwierdzić, że takich ustaleń nie było. Rozumiem, że komuś bardzo zależy na jak najszybszym rozwiązaniu problemu. Biskup czekał już kilka lat, może więc poczekać jeszcze kilka miesięcy. Miejsce, w którym stanie pomnik biskupa musi być odpowiednie.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#KonsulRepublikiLitewskiejwSejnachVidmantasPovilionis">Chciałbym także powiedzieć kilka słów na temat studentów uczących się w Polsce i na Litwie. Pierwszy wariant umowy między resortami edukacji Polski i Litwy przewidywał, że wspierać będziemy swych rodaków wysyłanych na studia wyższe za granicę. Litwa nadal wspiera swych obywateli polskiego pochodzenia, pobierających naukę w Polsce, a Polska wspiera swych rodaków, którzy przyjeżdżają z Litwy. Litwini, wyjeżdżający z Polski na studia do Litwy nie uzyskują pomocy ani ze strony litewskiej, ani ze strony polskiej. Konieczne jest więc zawarcie nowych uzgodnień między resortami edukacji Polski i Litwy.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#KonsulRepublikiLitewskiejwSejnachVidmantasPovilionis">Jeśli mówimy o audycji radiowej nadawanej w języku litewskim w Polsce, to trzeba pamiętać, że będzie ona odbierana nie tylko przez Litwinów, ale przez wszystkich obywateli państwa polskiego rozumiejących język litewski. Jest to niemała grupa. Wszyscy, którzy interesują się życiem na Litwie i jej bieżącymi problemami będą słuchaczami tej audycji. Nie chodzi o to, by program ten był transmitowany na całą Polskę, ale by mogli go słuchać także Litwini zamieszkujący północno-zachodnie rejony Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarLipkaChudzik">Dziękuję za zaproszenie mnie na dzisiejsze posiedzenie. Wydaje mi się, że takie spotkania mają rzeczywiście głęboki sens. W naszej wspólnej historii polsko-litewskiej zebrało się wiele szczegółowych kwestii, które nie powinny mieć wielkiego wpływu na rozwój stosunków polsko-litewskich, a jednak ciążą na wzajemnych kontaktach i dlatego wymagają wyjaśnienia. Dzięki spotkaniom, takim jak dzisiejsze, możliwe jest wspólne rozwiązywanie spornych spraw.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WaldemarLipkaChudzik">Chciałbym gorąco zaapelować do wszystkich, którzy w Polsce decydują o rozwiązywaniu problemów mniejszości litewskiej w naszym kraju. Proszę o dobrą wolę w rozwiązywaniu problemów tej 20-tysięcznej społeczności. Jeśli problem mniejszości litewskiej w Polsce nie zostanie rozwiązany, to niemożliwe będzie rozwiązanie problemu mniejszości polskiej na Litwie. Bardzo proszę o pozytywne załatwienie sprawy podręczników w szkołach litewskich oraz sprawy budowy pomnika biskupa Baranowskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WaldemarLipkaChudzik">Postulowałbym także, aby nie bagatelizować problemów Litwinów w Polsce i Polaków na Litwie. Każda nie rozwiązana mała sprawa urasta do rangi wielkiego problemu. Często słyszę na Litwie, że Polacy przesadzają w sprawie pisowni polskich nazwisk, że jest to problem małej wagi. Nie jest to sprawa drugorzędna. Jest tak samo ważna jak każda inna.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WaldemarLipkaChudzik">Jako konsul mam do czynienia z osobami pochodzenia polskiego, którym kilkakrotnie zmieniano nazwiska. Proszę sobie wyobrazić, jakie trudności muszą pokonywać ci ludzie przy dochodzeniu praw do swoich nieruchomości. W postępowaniu sądowym muszą udowadniać, że są tymi samymi ludźmi, tylko ze zmienionymi nazwiskami.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WaldemarLipkaChudzik">Sprawa pisowni nazwisk jest więc ważna dla poszczególnych ludzi. Dlatego powinna być przedmiotem uwagi i stosownych uregulowań ze strony władz. Ważna jest dobra wola nas wszystkich w rozwiązywaniu tych problemów. Wymagana jest również wstrzemięźliwość, spokojne podchodzenie do sprawy. Czy ta wstrzemięźliwość była obecna w wypowiedziach pana Zienkaviciusa dotyczących szkoły polskiej? Pamiętajmy, że problem dotyczy tysięcy ludzi uczących się w szkołach, a także nauczycieli pracujących w tych szkołach i nauczających w języku polskim. Obecnie w środowisku nauczycieli języka polskiego panuje strach przed zwolnieniem z pracy. Zmiany wprowadzane w szkołach na Litwie związane są z atestacją nauczycieli. W kwietniu i maju br. inspektoraty powiatowe mają poinformować o warunkach wprowadzenia języka litewskiego do wykładów z historii i geografii. Będą sprawdzane kwalifikacje nauczycieli pod względem znajomości języka litewskiego. Nie jest tajemnicą, że władze litewskie zamierzają stopniowo rozszerzać liczbę przedmiotów wykładanych w języku litewskim. Poinformowała mnie o tym wiceminister litewskiego resortu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WaldemarLipkaChudzik">Istnieje realne zagrożenie dla szkolnictwa polskiego na Litwie. Mówię o tym w kontekście postanowień Traktatu polsko-litewskiego. W Traktacie mowa jest o tym, że nie może ulec pogorszeniu sytuacja mniejszości narodowej litewskiej w Polsce i polskiej na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#WaldemarLipkaChudzik">Mówię o tym dlatego, że chyba wszystkim nam zależy na pozytywnym rozwiązaniu spornych kwestii. Zarówno Polacy, jak i Litwini chcą znaleźć się w zjednoczonej Europie. Każdy członek mniejszości narodowej w Polsce jest mi takim samym bratem, jak każdy członek mniejszości polskiej na Litwie, bo wszyscy mamy żyć we wspólnej Europie bez konfliktów.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#WaldemarLipkaChudzik">Kiedy odwiedzam szkoły polskie na Litwie nie dostrzegam oporu przed uczeniem się języka litewskiego. Problem ten nie występuje. Powtarzam zresztą konsekwentnie, że trzeba się uczyć języka kraju, w którym się żyje. Prawdą jest również, że dotychczas władze litewskie nie zapewniły lituanistów dla polskich szkół. Ostatnio usłyszałem zapewnienie przedstawicieli litewskiego resortu edukacji, że w najbliższym czasie lituaniści znajdą się w polskich szkołach.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#WaldemarLipkaChudzik">Często pojawia się zarzut, że polskie dzieci nie znają zbyt dobrze języka litewskiego. Uważam, że w tej sytuacji należy zwiększyć liczbę zajęć języka litewskiego w polskich szkołach. Nikt nie będzie przeciwko temu protestował. Również samorządy polskie są zgodne co do tego, że nauczycielom, którzy będą uczyć języka litewskiego w polskich szkołach należy pomóc w sensie socjalnym.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#WaldemarLipkaChudzik">Konieczne jest przekonanie społeczeństw, że musimy żyć wspólnie. Trzeba uczynić wysiłek, żeby media bardziej sprzyjały rozwojowi stosunków polsko-litewskich. Mam na myśli zarówno media Polskie, jak i litewskie. Podam państwu pewien przykład. Fundacja z Gdańska zorganizowała transport na Litwę nowych rzeczy o wartości 50 tys. dolarów, które zostały przekazane domom dziecka, w których żyją Polacy, Litwini i Rosjanie. Byłem świadkiem tych działań. Na drugi dzień ukazała się w prasie informacja, że przywieziono z Polski starocia, które powinno się wyrzucić.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#WaldemarLipkaChudzik">Mówię o tym po to, by uświadomić nam wszystkim, iż musimy stworzyć atmosferę sprzyjającą dla rozwoju stosunków polsko-litewskich. Wydaje mi się, że w tej materii robi się za mało.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#WaldemarLipkaChudzik">Pan minister Jagiełło poinformował, że polskie Ministerstwo Kultury i Sztuki przeznacza na rozwój kultury dla mniejszości litewskiej kwotę 320 tys. nowych złotych, co stanowi 110 tys. dolarów. Można obliczyć jaka część tej kwoty przypada na jednego członka mniejszości litewskiej w Polsce. Gdyby takie same pieniądze chcieć przeznaczyć na jednego członka mniejszości polskiej na Litwie, to państwo litewskie musiałoby przeznaczyć kwotę ponad 1 mln dolarów. Litwy na to po prostu nie stać i nie mam o to pretensji. Pomagać powinni ci, których na to stać.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#WaldemarLipkaChudzik">Jeszcze raz chciałbym prosić wszystkich zebranych, żebyście państwo z dobrą wolą podeszli do rozwiązywania problemów mniejszości litewskiej w Polsce. To ułatwi nam rozwiązywanie problemów społeczności polskiej na Litwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#LeszekMoczulski">Przechodzimy teraz do otwartej dyskusji. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszSamborski">Chciałbym zabrać głos nie tylko jako poseł, ale także jako prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Z dyskusji wynika, że pewne problemy istnieją permanentnie i nie ma na nie jasnej i zdecydowanej odpowiedzi. Obie strony nie powinny wytaczać całej baterii argumentów, tylko dążyć do uzgodnienia wspólnego stanowiska. Nie czyńmy wielkiego problemu ze spraw prozaicznych, które udałoby się rozwiązać, gdyby podejść do nich ze spokojem i rozwagą.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszSamborski">Jako poseł apeluję do wszystkich tych osób, które mają wpływ na decyzje dotyczące budowy pomnika biskupa Baranowskiego, Domu Kultury Litewskiej i sprawy podręczników litewskich.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#TadeuszSamborski">Powinniśmy jednak nazwać rzeczy po imieniu i uwzględniać racje obu stron. Dyrektor Maciej Szymański z MSZ poinformował, że projekt litewskiej ustawy o pisowni koliduje z postanowieniami Traktatu polsko-litewskiego. Konsul Republiki Litewskiej mówił, że jest to wyłącznie sprawa interpretacji zapisu art. 4 Traktatu. I postuluje zwrócenie się do ekspertów z prośbą o wykładnię tegoż artykułu.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#TadeuszSamborski">Przedstawiciel polskiego MSWiA mówi, że nie ma problemu nazwisk w Polsce, natomiast konsul Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie, że występują problemy zniekształcania nazwisk obywateli pochodzenia polskiego.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#TadeuszSamborski">Należy odróżniać zjawiska incydentalne od pewnych generalnych problemów. Sądzę, że obie strony powinny być wyrozumiałe wobec jednostkowych uchybień, natomiast konieczne jest rozwiązanie problemów wyższej rangi.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#TadeuszSamborski">Panowie reprezentujący obywateli litewskich pochodzenia polskiego sygnalizują pogarszającą się sytuację szkolnictwa polskiego na Litwie. Co oznacza pogorszenie warunków życia mniejszości polskiej. Jesteśmy zobowiązani odpowiedzieć na pytanie, czy opinie te są uzasadnione. Była także mowa o trudnościach w dochodzeniu do swojego pierwotnego nazwiska, a co za tym idzie w dochodzeniu prawa własności. Musimy zastanowić się nad tym czy następuje proces polonizacji Litwinów w Polsce i lituanizacji Polaków na Litwie. Czy nasze rozwiązania prawne i stosowana praktyka nie sprzyjają tego rodzaju zjawiskom.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#TadeuszSamborski">Wiele osób mówiło, że praktyka odbiega znacznie od postanowień Traktatu polsko-litewskiego. Dlatego też chciałbym skierować słowa krytyki pod adresem polskiego MSZ, którego zadaniem jest sygnalizowanie nam tych rozbieżności, informowanie nas o tym, czy realia rozmijają się z literą prawa. Zwracam się do przedstawicieli polskich władz, aby podjęta została analiza realizacji postanowień Traktatu polsko-litewskiego, zarówno przez stronę polską, jak i przez litewską.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#TadeuszSamborski">Przyjmujemy do wiadomości to, że standardy wykonania postanowień Traktatu przez stronę litewską mogą być niższe niż przez stronę polską, ze względu na trudną sytuację gospodarczą tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#TadeuszSamborski">Opinia publiczna powinna uzyskać jasność co do tego, czy pretensje formułowane przez przedstawicieli mniejszości narodowych są uzasadnione. Jeżeli okażą się one słuszne, powinniśmy domagać się zmiany istniejącego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#TadeuszSamborski">Doceniam rolę dyplomacji w kontaktach między obu krajami. Nie może być jednak tak, że kiedy się spotykamy, to jesteśmy wobec siebie uprzejmi, wymieniamy uściski dłoni, prawimy sobie komplementy, a potem wracamy do rzeczywistości, która „skrzeczy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzWilk">Uważam, że wspólne działanie polsko-litewskie powinno uprzedzić uznanie zasady wzajemności. Jeżeli zasada ta nie jest przestrzegana, pojawiają się problemy i konflikty. Sądzę, że w praktyce polsko-litewskiej zasada ta nie zawsze była przestrzegana.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KazimierzWilk">W Traktacie polsko-litewskim jest zapis, który dopuszcza możliwość powołania wspólnej rządowej komisji monitorującej przestrzeganie postanowień Traktatu. Źle się stało, że taka komisja nie powstała. Gdyby komisja funkcjonowała, mogłaby zapobiegać sytuacjom konfliktowym. Z dzisiejszej dyskusji wynika, że nie możemy ignorować pojawiających się problemów.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KazimierzWilk">Nie do końca rozumiem wypowiedź pana konsula Republiki Litewskiej w sprawie nazwisk obywateli litewskich pochodzenia polskiego. Prosiłbym także o przybliżenie tej sprawy przedstawicieli polskiego MSZ. Niejasne jest bowiem dla mnie, w czym tkwi sedno sporu.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#KazimierzWilk">Chciałbym dowiedzieć się jak przedstawia się problem budowy i remontu polskich szkół na Litwie. Prosiłbym o przytoczenie danych na ten temat. Interesuje mnie, ile szkół zostało wybudowanych i jakie środki zostały przeznaczone na ten cel?</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#KazimierzWilk">Kolejna sprawa, o którą chciałbym zapytać dotyczy reprywatyzacji ziemi. Wiem, że jest przygotowana litewska ustawa dotycząca reprywatyzacji. Prosiłbym panów konsulów Litwy o przybliżenie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#KazimierzWilk">Zwracam się do prezydium obu Komisji o rozważenie mojego postulatu skierowania do MSZ dezyderatu w sprawie powołania międzyrządowej komisji monitorującej realizację postanowień Traktatu. Podejrzewam, że jeśli komisja taka nie zostanie utworzona, to problemy będą narastać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AntoniKobielusz">Wypowiedź swoją chciałbym zacząć od stwierdzenia, że stosunki polsko-litewskie są bardzo dobre. Natomiast życie codzienne przynosi problemy, które wymagają rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AntoniKobielusz">Pragnę odnieść się do spraw związanych z edukacją. Problem edukacji Polaków na Litwie dotyczy 20 tysięcy uczniów. W Polsce pobiera naukę w litewskich szkołach około 900 dzieci. Jest to zupełnie inna skala zjawiska. Na Litwie funkcjonuje wiele szkół polskich. W szkołach litewskich funkcjonujących w Polsce często zdarza się, że w jednej klasie uczy się kilkanaścioro dzieci. Konieczne jest zapewnienie podręczników dla dzieci i młodzieży pochodzenia litewskiego mieszkających w Polsce. Uczniowie ci mają prawo do nauki nie tylko języka litewskiego i literatury litewskiej, ale także innych przedmiotów wykładanych w języku litewskim.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AntoniKobielusz">Pan wiceminister Sawicki poinformował, że komisja podręcznikowa zakończyła pracę. Z moich rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że przejawiają oni dobrą wolę, by załatwić tę sprawę. Jednak na dzień dzisiejszy sytuacja jest taka jaka jest, tzn. nie ma podręczników dla uczniów litewskich.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AntoniKobielusz">Cieszy informacja pana ministra, że komisja pracująca nad podręcznikami do historii zakończyła prace. Z satysfakcją przyjmujemy także zapowiedź prac nad podręcznikami do geografii.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AntoniKobielusz">Jeśli chodzi o takie przedmioty jak matematyka, fizyka i inne - to w szkołach litewskich, znajdujących się na terenie Polski musi obowiązywać taki sam program jak w szkołach polskich. Problem polega więc na przetłumaczeniu polskich podręczników na język litewski, bądź też na skorzystaniu z podręczników litewskich przy pewnych modyfikacjach ich treści.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#AntoniKobielusz">Apelowałbym do polskich urzędników, aby nie analizowali mniejszości narodowych w Polsce z punktu widzenia liczby osób. Nie można przytaczać argumentów, że na podręczniki czeka stosunkowo niewielka liczna uczniów.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#AntoniKobielusz">Fakt, że komisja podręcznikowa zakończyła prace być może jest sukcesem urzędników. Natomiast nie musi on interesować obywateli polskich litewskiego pochodzenia, którzy mają prawo uczyć się w szkołach litewskich i korzystać z podręczników w języku litewskim. Dla nich najważniejsze jest to, że tych podręczników ciągle nie ma.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#AntoniKobielusz">Jeżeli oczekujemy od naszych partnerów właściwego traktowania polskiej mniejszości, to powinniśmy czuć się zobowiązani do tego, aby mniejszość tego kraju zamieszkującą w Polsce traktować na równi z obywatelami naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#AntoniKobielusz">Sądzę też, że kwestia budowy pomnika nie musi przeciągać się jeszcze kilka miesięcy. Jest ona do załatwienia na miejscu przez samorząd.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#AntoniKobielusz">Chciałbym państwu podać świetny przykład współpracy polsko-litewskiej. Niedawno uczestniczyłem w posiedzeniu Zgromadzenia Północno-Atlantyckiego. Parlamentarzyści litewscy uzasadniali potrzebę rozszerzenia NATO i naszego członkostwa w nadziei, że w przyszłości będą mogli liczyć na polskie poparcie. Mówię o tym dlatego, że pan Landsbergis goszcząc w Polsce podkreślał strategiczne znaczenie dla Litwy stosunków polsko-litewskich. Polskie MSZ stale podkreśla potrzebę dobrych stosunków między naszymi resortami. Wydaje mi się, że po obu stronach jest gotowość współpracy. Poprzednie i obecne posiedzenie Komisji pozwalają na dokładne określenie spraw do załatwienia po jednej i po drugiej stronie.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#AntoniKobielusz">Jeśli chodzi o pisownię nazwisk, to chciałbym powiedzieć, że Polacy także spolszczają nazwiska postaci pojawiających się w historii Polski. Wydaje się, że porozumienie o pisowni imion i nazwisk powinno być parafowane przez stronę litewską. Pewne standardy powinny być przestrzegane.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#AntoniKobielusz">Jestem pełen uznania dla Polaków na Litwie. Staram się wszelkimi sposobami wspierać ich działania, ponieważ jestem dumny z tego, że są dobrymi obywatelami Litwy i odgrywają coraz poważniejszą rolę w procesie przemian społecznych i gospodarczych Litwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WitMajewski">Nasze dzisiejsze spotkanie jest niezwykle pożyteczne, po-nieważ dobrze jest trudne sprawy omawiać w gronie wszystkich zainteresowanych. Każde jednostronne podejście do spraw złożonych grozi pominięciem jakichś ważnych aspektów. Po kilku latach transformacji w Europie możemy chyba powiedzieć, że oba nasze państwa i obie mniejszości nie zakłócają procesu rozwoju stosunków między naszymi krajami i nie hamują dążenia Polski i Litwy do zjednoczonej Europy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WitMajewski">Myślę, że dobra wola, którą przejawiają obie strony pozwoli rozwiązać wszystkie problemy codziennego życia. Jestem przekonany, że uda nam się zrealizować postanowienia Traktatu polsko-litewskiego i rozwiązać wszystkie sporne kwestie, jeśli będziemy prowadzili dialog i wspólnie dążyli do zintegrowanej Europy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WitMajewski">Zaniepokoiła mnie informacja prasowa, że komisja Zgromadzenia Europejskiego, analizująca problem stosunków władz litewskich do mniejszości przedstawiła krytyczny raport, z którym nie zgadzają się władze państwa litewskiego. Jest to raport, który dotyczy tematu poruszanego także w dzisiejszej dyskusji. Mam prośbę do panów konsulów Republiki Litewskiej o informację ze strony władz państwa litewskiego, czego dotyczą krytyczne uwagi komisji i z jakimi stwierdzeniami tego raportu władze litewskie się nie zgadzają.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WitMajewski">Musimy uwzględniać asymetrię położenia mniejszości polskiej na Litwie i mniejszości litewskiej w Polsce. Pomoc państwa dla mniejszości narodowych musi być relatywizowana do możliwości ekonomicznych danego kraju.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#WitMajewski">Niepokoi mnie informacja pana posła Dobrońskiego, że inicjatywa pana marszałka Landsbergisa zaprezentowana w polskim parlamencie budzi kontrowersje w parlamencie litewskim. Prosiłbym panów konsulów Litwy o bliższe informacje w tej sprawie. Gdyby sygnały te znalazły potwierdzenie stanowiłyby oznakę pewnych nacjonalistycznych tendencji na Litwie. Powinniśmy spojrzeć na obecną sytuację państwa litewskiego w kontekście położenia innych państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego. Litwa jest krajem najbardziej zaawansowanym pod względem przemian wewnętrznych i demokratycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#WitMajewski">Muszą niepokoić sygnały, że inicjatywa marszałka Landsbergisa, która pomogłaby obu naszym narodom w sposób bardziej skuteczny zbliżać się do Europy, jest kontestowana w parlamencie litewskim. Jakie są tego przyczyny?</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#WitMajewski">Dzisiejsze nasze spotkanie powinno zostać uwieńczone sformułowaniem przez obie Komisje dezyderatu pod adresem odpowiednich ministerstw. Powinniśmy rozważyć propozycję posła Wilka dotyczącą dezyderatu w sprawie powołania międzyrządowej komisji monitorującej realizację postanowień Traktatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejStelmachowski">Pan prezes Maciejkianiec poruszył już problemy, które bolą Polaków na Litwie. Ze swej strony chciałbym dodać trzy punkty.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejStelmachowski">Po pierwsze, jeśli chodzi o szkoły polskie, to występuje asymetria w traktowaniu szkół polskich i litewskich na Wileńszczyźnie. Pan poseł Wilk poruszył sprawę remontów szkół. W bieżącym roku Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, które jest zasypywane prośbami ze strony szkół polskich o przeprowadzenie remontów, podejmie remonty w kilku szkołach. Sprawa ta powinna jednak obciążać nie stronę polską. Jednocześnie pojawiają się sygnały, że buduje się szkoły litewskie nawet tam, gdzie dzieci jest bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AndrzejStelmachowski">Problem podręczników obecny jest po obu stronach granicy. Czy byłoby wielkim nieszczęściem, gdyby w zakresie nauczania początkowego sprowadzać podręczniki litewskie dla szkół litewskich w Polsce i podręczniki polskie dla szkół polskich na Litwie. W pierwszych latach nauczania nie pojawiają się jeszcze sporne kwestie historyczne, które powinny zostać uzgodnione przez obie strony, aby mogły ukazać się podręczniki historii. Taka forma rozwiązania problemu podręcznikowego dla najmłodszych uczniów wydaje się najtańsza i znacznie łatwiejsza do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejStelmachowski">Po drugie, nie rozwiązany jest problem szkolnictwa wyższego na Litwie. Jak wiemy, ze społecznej inicjatywy, powstała uczelnia pod nazwę Uniwersytet Polski w Wilnie, która nigdy nie uzyskała pełnej akceptacji. Z rozmów, które odbyłem także z przedstawicielami strony litewskiej wynika, że sprawę można by kompromisowo rozwiązać. Można by stworzyć eurofakultety, albo też Kolegium Polskie przy Uniwersytecie Litewskim działającym w Wilnie. Można by także utworzyć filię jednego z uniwersytetów polskich.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejStelmachowski">Chciałbym skierować swój żal do strony polskiej. Dopóki rząd polski nie zajmie stanowiska w tej sprawie, nie można oczekiwać pozytywnych rozwiązań ze strony litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AndrzejStelmachowski">Trzecia sprawa dotyczy niektórych nabożeństw polskich, zwłaszcza w katedrze wileńskiej. Wiem, że istniał konflikt, jeśli chodzi o język nabożeństw w katedrze w Sejnach, ale został on rozwiązany. Odbywa się jedna msza w języku litewskim. Byłoby dobrze, gdyby do podobnych uzgodnień mogło dojść w Wilnie, gdzie większość ludności stanowią Litwini, ale być może jedno nabożeństwo mogłoby odbywać się w języku polskim.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AndrzejStelmachowski">Dla naszych rodaków mieszkających w Wilnie jest to problem. Rozmawiałem w tej sprawie z arcybiskupem Baczkisem. Odniosłem wrażenie, że jest człowiekiem dobrej woli, ale atmosfera społeczna wokół tej sprawy nie jest sprzyjająca.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AndrzejStelmachowski">Konkluzje. Po pierwsze, w polityce polskiego MSZ nie powinno być akcentów poświęcania interesów mniejszości polskiej na ołtarzu dobrych stosunków międzyrządowych. Stosunek do mniejszości narodowej powinien być wskaźnikiem dobrych stosunków w ogóle. I to powinno być podkreślone.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AndrzejStelmachowski">Po drugie. Należy wspólnymi siłami zatrzymać proces rusyfikacji naszych rodaków na Wileńszczyźnie. Do szkół polskich uczęszcza tam co drugie dziecko polskie. Pozostałe uczęszczają do szkół litewskich, co można zrozumieć, ale także do szkół rosyjskich, czego zrozumieć nie można. I co nie leży w interesie ani Polski, ani Litwy. Sądzę, że powinno się ułatwiać przechodzenie polskich dzieci ze szkół rosyjskich do polskich.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę nie posądzać mnie o to, że generalnie oceniam wzajemne stosunki polsko-litewskie na tym polu jako złe. One układają się znacznie lepiej niż w krajach sąsiednich. Są dużo lepsze niż na Łotwie, a zupełnie nie dają się porównać z sytuacją na Białorusi, gdzie mamy jedną szkołę polską i to wybudowaną za polskie pieniądze. Wydaje się, że możemy mówić o polepszaniu wzajemnych stosunków i o unikaniu zadrażnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrażynaPłoszajska">Czuję się w obowiązku zabrać głos, ponieważ zaszło pewne nieporozumienie, które należy wyjaśnić. Pan minister Sawicki mówiąc o komisji podręcznikowej, która zakończyła prace, miał na myśli komisję, która powstała na mocy art. 14 porozumienia na lata 1995–1996. Komisja składająca się z przedstawicieli uczelni litewskich i Instytutu Historii Litwy oraz uczelni i instytucji oświatowych polskich miała na celu badanie problemów nauczania historii w podręcznikach wydawanych w Polsce i w podręcznikach wydawanych na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GrażynaPłoszajska">Przeanalizowano kilkanaście podręczników polskich i litewskich i opracowano pewne zalecenia, które nazwano roboczo „Co młody Litwin powinien wiedzieć z historii Polski. Materiał dla autorów, nauczycieli i wydawców podręczników” i analogiczne „Co młody Polak powinien wiedzieć z historii Litwy. Materiał dla nauczycieli, autorów i wydawców podręczników”.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#GrażynaPłoszajska">O tych propozycjach komisji mówił pan minister, kiedy wspomniał, że będą przekazane rzeczoznawcom, powołanym przez ministra edukacji narodowej do zrecenzonowania podręczników w tej chwili wydawanych w Polsce, jak również innym osobom zaangażowanym w proces tworzenia podręczników.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#GrażynaPłoszajska">Zupełnie innym problemem jest sprawa podręcznika do historii dla szkół, które prowadzą nauczanie w języku litewskim na terenie Polski. Mam na myśli szkoły dla mniejszości litewskiej na terenie województwa suwalskiego. Przez ministra edukacji narodowej został zatwierdzony program nauczania historii dla szkół podstawowych i średnich z ojczystym językiem nauczania litewskim. Na podstawie tego programu podręcznik do nauki historii jest opracowywany przez środowisko mniejszości litewskiej na terenie Polski. Konkretnie pracy nad przygotowaniem tego podręcznika podjął się pan Bronisław Makowski. Praca jest już po recenzjach rzeczoznawców. Recenzenci wystąpili z wnioskiem, żeby zmienić kwalifikację tego podręcznika. Pan Makowski podjął się bardzo ambitnego dzieła napisania w jednym zwartym tomie podręcznika do nauki historii dla szkoły podstawowej i średniej. Tymczasem w opinii rzeczoznawców jest to podręcznik, który kwalifikuje się do szkoły średniej.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#GrażynaPłoszajska">Podręcznik będzie wydany pod koniec bieżącego roku. Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne ma zaawansowany proces wydawniczy. Pojawi się natomiast nowy problem braku podręcznika do nauki historii dla szkoły podstawowej. Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie musiało zająć się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekKuroń">Obawiam się, że spotkanie takie jak dzisiejsze może przekształcić się w swoisty mecz polsko-litewski. W tej sytuacji mamy zdecydowaną przewagę. Jesteśmy na swoim terenie, zaprosiliśmy polskich ministrów. Ponadto strona litewska (mam na myśli przedstawicieli mniejszości litewskiej w Polsce a nie państwa litewskiego), niezbyt poważnie podeszła do sprawy. Przedstawiciele mniejszości litewskiej w Polsce nie powinni zastanawiać się nad tym, kto ma przedstawić sytuację Litwinów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JacekKuroń">Problem polega na tym, że zupełnie inna jest polityka państwa litewskiego wobec mniejszości narodowych na Litwie, niż polityka państwa polskiego wobec mniejszości narodowych w Polsce. Pozwolę sobie przytoczyć dane. W Polsce mieszka około 30 tys. Litwinów. Tak przedstawiają to sami członkowie mniejszości litewskiej. Na Litwie żyje około 270–300 tys. Polaków. Ponadto trzeba uwzględnić fakt, że liczba obywateli państwa polskiego wynosi około 40 mln, a państwa litewskiego około 4 mln.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JacekKuroń">Najważniejszym problemem jest nie to, ile pieniędzy wydawać na jakie cele, ale jak kształtujemy swoją tożsamość narodową. Jeżeli mniejszości narodowe w Polsce stanowią 3% ogółu liczby ludności, to dla tożsamości narodowej Polaków nie jest to żaden problem. Szacuję, że na Litwie mniejszości narodowe polskie stanowią około 7% ogółu ludności, natomiast wszystkie mniejszości narodowe na Litwie około 30%.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JacekKuroń">Przed wojną mniejszości narodowe stanowiły w Polsce 30% ogółu ludności. Odrębne spotkanie moglibyśmy poświęcić temu, ile szkód wyrządziliśmy wówczas Polsce i naszym sąsiadom. Moim zdaniem, osamotnienie Polski w czasie II wojny światowej w znacznym stopniu wynikało także z niewłaściwej polityki wobec mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JacekKuroń">Kluczowy więc jest problem tożsamości narodowej. Obecnie Polacy nie mają problemów ze swoją tożsamością narodową. Natomiast naród litewski ma takie problemy. Litwini tworzą sobie ten problem. Mają poczucie zagrożenia i wobec Polski i wobec Rosji. Gdyby naród litewski nie miał problemów związanych z tożsamością, to nie pojawiałaby się kwestia wielkiego Wilna, ani też progów wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JacekKuroń">Mówiąc o problemie związanym z tożsamością narodową, nie mam na myśli tego, że Litwini nie czują się Litwinami. Niemniej jednak długotrwała polityka rusyfikacji i polonizacji położyła się cieniem na świadomości litewskiej i jest ona wciąż żywa.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JacekKuroń">Marszałek Landsbergis goszcząc w polskim parlamencie odśpiewał fragment hymnu polskiego ze słowami: „Jeszcze Polska nie zginęła póki Żmudź istnieje” i powiedział, że „działo się to w tym czasie, kiedy nam polonizowano Mickiewicza”. Myślę, że nikt z Polaków nie zarzuciłby Litwinom, że przywłaszczyli sobie postać jakiegoś wielkiego Polaka. Natomiast ze strony litewskiej spotykamy się z podobnymi zarzutami.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#JacekKuroń">Możemy oczywiście okłamywać się nawzajem, że proces polonizacji Litwy nie jest bolącym problemem w stosunkach polsko-litewskich, ale nie jest to prawda. Możemy przekonywać się, że zarówno w Polsce, jak i na Litwie nie ma problemów mniejszości narodowych. Tymczasem problemy takie występują po obu stronach. W Polsce nie ma progu wyborczego dla mniejszości. 5-procentowy próg wyborczy obowiązuje wszystkie partie polityczne, natomiast nie dotyczy mniejszości. Jednak obecnie do parlamentu wpłynął bogato udokumentowany wniosek, żeby ten próg znieść.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#JacekKuroń">Sądzę, że wniosek dotyczący zniesienia 5% progu wyborczego dla mniejszości został sformułowany w obawie przed zagrożeniem niemieckim, przed presją germanizacyjną, choć jest ona prawie niezauważalna.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#JacekKuroń">Przedstawiciele Litwy mogą mnie przekonywać, że nie ma lęku przed pierścieniem polskim wokół Wilna.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#JacekKuroń">Moim zdaniem, tworzenie właściwych stosunków między państwami zaczyna się od budowy stosunków między społeczeństwami. Dlatego też wspólnie przygotowany podręcznik historii, z którego będą uczyli się młodzi Litwini i Polacy daje gwarancje, że jeśli za kilkanaście lat ponownie dojdzie do spotkania Polaków i Litwinów na posiedzeniu komisji sejmowych, będą ze sobą rozmawiać szczerze, nie stosując uników.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#JacekKuroń">Wszyscy mają obowiązek uczynić wszystko co możliwe, aby obywatele polscy innej narodowości rozwijali i umacniali swoją tożsamość narodową.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#JacekKuroń">Proponuję, żebyśmy zlecili prezydiom obu Komisji sformułowanie wniosków z dzisiejszej dyskusji. Proponowałbym skierowanie listu do parlamentu litewskiego, w którym apelowałbym o powołanie komisji ds. mniejszości narodowych. W polskim parlamencie funkcjonuje taka komisja, i jako jej przewodniczący, czuję się w obowiązku troszczyć się o sytuację mniejszości narodowych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#JacekKuroń">Państwo może sformułować pewne zalecenia, ale ich pomyślna realizacja zależy od ludzi. Kiedy byłem na sesji Rady Miejskiej w Sejnach w sprawie budowy pomnika biskupa Antoniego Baranowskiego argumentowałem, że nie ma sensu budowanie pomnika bez uprzedniej zgody lokalnej społeczności, ponieważ gdyby taki pomnik stanął, mógłby być znieważany. Wcześniej odbyłem spotkanie z mieszkańcami Sejn i nikt nie przekona mnie, że społeczność Sejn kocha Litwinów. Nie jest natomiast prawdą, że te dwie narodowości muszą się nienawidzić. Nie jest prawdą, że działania, jakie podejmiemy w celu zbliżenia społeczeństwa polskiego i litewskiego muszą zakończyć się niepowodzeniem. Tylko zbliżenie między Polakami i Litwinami daję rękojmię dalszego rozwoju mniejszościom narodowym zarówno w Polsce, jak i na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#JacekKuroń">Prawo państwowe nie rozwiąże problemów, jeśli nie będzie przychylności obu społeczeństw.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#JacekKuroń">Podstawowym obowiązkiem nas, parlamentarzystów, jest praca na rzecz pogłębiania zrozumienia między naszymi narodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#HenrykBogdan">Jako mieszkaniec Suwalszczyzny jestem szczęśliwy, że na tym terenie nie ma waśni narodowych. Dobrze się stało, że udało się doprowadzić do dzisiejszego spotkania. Jest to efekt naszego spotkania w Wigrach, gdzie doszliśmy do wniosku, że ponieważ zbliża się koniec kadencji obecnego parlamentu, powinniśmy spotkać się powtórnie i wyjaśnić do końca, co udało nam się osiągnąć, a jakie sprawy pozostają jeszcze do załatwienia. Być może jeszcze w tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#HenrykBogdan">Boleję nad tym, że z obu stron pojawiają się oskarżenia o brak dobrej woli. Takie oskarżenia zgłaszane są także w Sejnach. Prawdą jest, że nie uczestniczyłem w spotkaniu, które odbyło się 15 kwietnia br. w sprawie budowy pomnika biskupa Baranowskiego. Jako poseł, miałem prawo mieć inne zajęcia. W tym dniu odbywały się 3 inne spotkania. Co prawda nie uczestniczyłem w spotkaniu w Sejnach, ale byłem jego inicjatorem, ponieważ uważam, że trzeba przyspieszyć zakończenie sprawy budowy pomnika. Jestem bardzo zaskoczony, że w tym spotkaniu nie wzięli udziału przedstawiciele stowarzyszeń, mniejszości litewskiej w Polsce. Niepokoi mnie stwierdzenie pana burmistrza Sejn, że jest to gra na zwłokę ze strony Litwinów. Czy istotnie stronie litewskiej nie zależy na pomyślnym, jak najszybszym załatwieniu tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#HenrykBogdan">Jest zgoda samorządu w Sejnach na budowę pomnika biskupa Baranowskiego. Różnica poglądów dotyczy tylko lokalizacji pomnika. Być może potrzebna jest mediacja w tej sprawie, choć nie wiem, kto by się jej podjął. Jako młody człowiek ubolewałem w latach 60-tych i 70-tych nad tym, że w bazylice w Sejnach nie jest odprawiana msza w języku litewskim. Dzisiaj nabożeństwa w języku litewskim odbywają się prawie we wszystkich parafiach Suwalszczyzny. I dobrze, że tak się stało. Środowisko polskie nie jest temu przeciwne.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#HenrykBogdan">Jako poseł słyszę często pytania, jaka jest sytuacja Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie? Czy w Wilnie odprawiana jest msza w języku polskim? Nie na wszystkie pytania moich rodaków mogę odpowiedzieć pozytywnie. Prosiłbym o dobrą wolę z obu stron. Do końca obecnej kadencji parlamentu powinno nam się udać rozwiązać kilka problemów. Ze swej strony deklaruję zaangażowanie w rozwiązywaniu spornych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimierzWilk">Chciałbym podtrzymać swój wniosek o skierowanie pod adresem rządu dezyderatu dotyczącego powołania międzyrządowej komisji monitorującej realizację postanowień Traktatu polsko-litewskiego. Komisja powołana spośród członków grupy parlamentarnej polsko-litewskiej właściwie w ogóle nie działała. Kilkakrotnie zwracałem się do członków komisji z prośbą o jakiekolwiek informacje dotyczące realizacji postanowień Traktatu, ale żadnych informacji nie uzyskałem. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że komisja nie prowadziła żadnych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KonsulGeneralnyRepublikiLitewskiejwWarszawieSarunasAdomavicius">Chciałbym udzielić wyjaśnień panu posłowie Majewskiemu w sprawie propozycji marszałka Landsbergisa dotyczącej powołania litewsko-polskiego zgromadzenia parlamentarnego. W sejmie litewskim nie ma żadnych poważnych sił przeciwstawiających się inicjatywie zgłoszonej przez marszałka Landsbergisa. Parlamentarzyści polscy i litewscy powinni spotkać się jak najszybciej. W prasie lokalnej pojawiły się głosy, czy nie będzie to oznaczać nowej unii polsko-litewskiej. Pan przewodniczący Landsbergis zaprosił pana marszałka Zycha do złożenia wizyty na Litwie. W tym tygodniu była oczekiwana wizyta delegacji polskich parlamentarzystów w Wilnie. Przewodniczący litewskiej Komisji Spraw Zagranicznych z powodu zapowiadanej wizyty delegacji polskiej nie wyjechał do Strasburga. O ile mi wiadomo, przyjazd polskich parlamentarzystów został jednak przełożony na koniec kwietnia lub początek maja br.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KonsulGeneralnyRepublikiLitewskiejwWarszawieSarunasAdomavicius">Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej na Litwie poinformował, że polskie Ministerstwo Kultury i Sztuki przeznacza na rozwój kultury dla mniejszości litewskiej kwotę 320 tys. nowych złotych. Dodał także, że o takich kwotach mogą tylko marzyć obywatele polscy na Litwie. Ze swej strony chciałbym przypomnieć, że w ostatnim okresie liczba polskich szkół na Litwie zwiększyła się z 96 do 124. Środki finansowe na budowę tych szkół i na ich bieżące utrzymanie desygnuje Republika Litewska. Wydawane są polskie podręczniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MaciejSzymański">Odpowiadając panu posłowi Samborskiemu, chciałbym powiedzieć, że z uśmiechem na twarzy musimy rozmawiać o sprawach najtrudniejszych i czynimy to bardzo często.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MaciejSzymański">Pan prof. Stelmachowski postulował, aby nie zaniedbywać spraw mniejszości polskiej na rzecz pomyślnego rozwoju stosunków międzypaństwowych. Nie sądzę, aby MSZ tak postępowało. Nasi partnerzy litewscy obecni na dzisiejszym posiedzeniu mogą potwierdzić, jak często spotykamy się w mało komfortowych sytuacjach i rozmawiamy o trudnych sprawach. Jedna z tych spornych kwestii dotyczy litewskiej ustawy o pisowni nazwisk i umowy polsko-litewskiej o pisowni nazwisk. Ambasador Republiki Litewskiej jest ostatnio częstym gościem w MSZ i prowadzi z nami rozmowy, których mu nie ułatwiamy.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MaciejSzymański">Kilka słów wyjaśnienia w sprawie rozbieżności stanowiska polskiego i litewskiego w kwestii pisowni nazwisk obywateli pochodzenia polskiego. Traktat stwierdza, że osoby należące do mniejszości mają prawo do używania swoich imion i nazwisk w brzmieniu języka mniejszości narodowej. Przewiduje także, że szczegółowe regulacje, dotyczące pisowni imion i nazwisk, zostaną określone w odrębnej umowie.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#MaciejSzymański">Miałem okazję uczestniczyć w jednej z rund negocjacji nad Traktatem. Obecny zapis powstał w sposób następujący. W projekcie polskim znajdowało się sformułowanie o używaniu imion i nazwisk w brzmieniu i pisowni języka mniejszości narodowej. Strona litewska argumentowała, że nie jest jeszcze gotowa do przyjęcia takiego zapisu, dlatego część dotycząca pisowni miała zostać uregulowana w późniejszej umowie polsko-litewskiej. Projekt takiej umowy przedstawiliśmy stronie litewskiej. Mam nadzieję, że najbliższa runda rozmów posunie sprawę naprzód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardMaciejkianiec">Ustosunkowując się do wypowiedzi pana ministra Sawickiego, pana prezesa Stelmachowskiego oraz posłów Wilka i Samborskiego, chciałbym uparcie podkreślić, że konieczny jest program wykonawczy do postanowień Traktatu, dotyczących praw mniejszości narodowych. Celowe jest też powołanie grupy, która monitorowałaby realizację postanowień Traktatu i zapobiegała niepotrzebnym nieporozumieniom.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardMaciejkianiec">Uznałem, że nie wypada dzisiaj poruszać wielu problemów szczegółowych, ponieważ nasze spotkanie powinno służyć raczej budowaniu pomyślnej atmosfery we wzajemnych stosunkach.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#RyszardMaciejkianiec">Na pewno nie rozwiąże problemów powołanie zaproponowanej przez marszałka Landsbergisa grupy międzyparlamentarnej polsko-litewskiej. Marszałek Landsbergis zakłada, że grupa ta będzie koncentrowała się na wielkich sprawach, takich jak członkostwo Polski i Litwy w Unii Europejskiej i NATO. Nie sądzę natomiast, by zajmowała się problemem pisowni nazwisk. Dlatego też potrzebne jest powołanie grupy roboczej.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#RyszardMaciejkianiec">Art. 1 Traktatu litewsko-polskiego jednoznacznie stwierdza, że stosunki między naszymi krajami będą kształtowane z uwzględnieniem prawa międzynarodowego nad wewnętrznym.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#RyszardMaciejkianiec">Pewne rozwiązania można wprowadzać na poziomie lokalnym. Litwini mieszkają w Polsce przede wszystkim w woj. suwalskim. Z kolei Polacy na Litwie mieszkają przede wszystkim w powiecie wileńskim. Kierując się normami prawa międzynarodowego, w tym Traktatu polsko-litewskiego, można by rozstrzygać pewne sprawy na poziomie lokalnym. Nie jest konieczne stawianie tych spraw np. na forum parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#RyszardMaciejkianiec">Warto poprzeć postulat konsulów Polski i Litwy tworzenia pozytywnej atmosfery we wzajemnych stosunkach. Niestety, nie zawsze sprzyjają temu środki masowego przekazu. W Polsce pisze się o głodujących dzieciach na Litwie, a na Litwie o powszechnym zjawisku molestowania seksualnego dzieci, które przyjeżdżają na kolonie do Polski.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#RyszardMaciejkianiec">Pan poseł Bogdan zwrócił uwagę na potrzebę mediacji w rozwiązaniu problemu budowy pomnika biskupa Baranowskiego. Wydaje mi się, że mediatorami mogliby być Polacy na Litwie. Jestem gotów podjąć się takiej mediacji. Dlaczego? Ponieważ Polacy na Litwie znają oba języki i polski i litewski i zarówno w rozmowach z Polakami, jak i Litwinami obywamy się bez tłumacza. Wydaje mi się, że moglibyśmy pomóc w rozwiązaniu wielu problemów Litwinów mieszkających w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#LeszekMoczulski">Kto chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli nikt, to pozwolą państwo, że powiem kilka słów na zakończenie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#LeszekMoczulski">Chciałbym serdecznie państwu podziękować za udział w pracy naszych Komisji w dniu dzisiejszym. Myślę, że w wypowiedziach, które słyszeliśmy, został sporządzony katalog zagadnień. Nie zagłębialiśmy się w szczegóły, zresztą wiele spraw jest nam znanych, zajmowaliśmy się nimi wielokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#LeszekMoczulski">Zależało nam na uzyskaniu właściwego obrazu sytuacji. W najbliższych miesiącach kończy się kadencja polskiego parlamentu. Do tego czasu chcemy wypracować stanowisko naszych Komisji i przedstawić je rządowi, a także parlamentarzystom przyszłej kadencji. Temu celowi służyły posiedzenia i inne działania Komisji prowadzone od pewnego czasu.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#LeszekMoczulski">Dzisiaj skupiliśmy się przede wszystkim na problemach do rozwiązania. Dobrze byłoby jednak zwrócić uwagę na to, że w ciągu ostatnich lat pozycja i możliwości zarówno Polaków na Litwie, jak i Litwinów w Polsce uległy zasadniczej zmianie na lepsze. Jeżeli porównamy sytuację sprzed 10 lat i obecną, to mamy do czynienia z istotnymi zmianami na lepsze.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#LeszekMoczulski">Znacznie łatwiej jest o zmiany typu prawnego niż o zmiany materialne, m.in. dlatego że zmiany w położeniu materialnym wymagają pracy, pieniędzy itd., natomiast zmiany w sensie prawnym można zadekretować. Nie można zadekretować zwiększenia liczby nauczycieli, tylko trzeba stworzyć odpowiednie warunki. Można natomiast zadekretować rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#LeszekMoczulski">Polacy na Litwie i Litwini w Polsce dysponują wszystkimi politycznymi prawami obywatelskimi w zakresie zrzeszania się, przedstawiania swoich poglądów, prawa do krytyki sytuacji, w której się znajdują. Lepiej znam tę sprawę od strony Polaków na Litwie niż Litwinów w Polsce. Polacy na Litwie potrafią wykorzystać to prawo, łącznie z prawem do krytyki, a odnoszę wrażenie, że Litwini w Polsce także. To jest zasadniczy postęp. Postęp w zakresie praw politycznych warunkuje postęp w każdej innej dziedzinie. Wynika on z przywrócenia ustroju demokratycznego i w Rzeczypospolitej Polskiej i w Republice Litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#LeszekMoczulski">Należy także zwrócić uwagę na to, że stosunki między naszymi państwami w tej chwili są nie tylko dobre, ale na przestrzeni XX wieku najlepsze. Obecnie są to stosunki dobre i bliskie, a jak doskonale wiemy, nie zawsze tak bywało. Wprawdzie w okresie, kiedy śpiewano hymn ze słowami: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki Żmudź istnieje”, stosunki polsko-litewskie były znacznie lepsze. Ale był to rok 1863, a więc i dla Litwinów, i dla Polaków okres tragiczny.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#LeszekMoczulski">Mimo niewątpliwego postępu, pewne kwestie wydają się trudne do rozwiązania. W niektórych sprawach od rozsądku, od poczucia słuszności ważniejsze są historyczne animozje. Obawiam się, że w sprawie budowy pomnika biskupa Baranowskiego emocje odgrywają większą rolę niż rozsądek i poczucie sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#LeszekMoczulski">Poseł Kuroń zwrócił uwagę, że łatwiej wznieść pomnik, trudniej doprowadzić do tego, by był on traktowany z należnym szacunkiem. Wiele zależy od nastawienia lokalnej społeczności. Można wyobrazić sobie zebranie w Sejnach, w którym uczestniczyć będą ludzie reprezentujący tylko jedno stanowisko. Nie jest to stanowisko typowe dla wszystkich, ale stanowisko typowe dla mniejszości. Być może trudności w rozwiązaniu spornych spraw polsko-litewskich wynikają z tego, że po obu stronach, bądź po jednej stronie nie zwycięża stanowisko większości tylko stanowisko mniejszości. Jeżeli chcemy szanować poglądy i prawa mniejszości, to nie gódźmy się na to, żeby mniejszości działające pod wpływem emocji narzucały nam wszystkim stanowisko. Powinno decydować stanowisko większości, które będzie wyważone i pozbawione emocji.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#LeszekMoczulski">Wiele spraw uda nam się załatwić, jeżeli będziemy kierować się przekonaniem większości, a nie przekonaniem mniejszości. Nie dajmy się terroryzować.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#LeszekMoczulski">Polacy na Litwie i Litwini w Polsce mają samoistne prawa, ale na pewno działa tu zasada naczyń połączonych. Czymś naturalnym jest porównywanie sytuacji naszych rodaków na Litwie i Litwinów w Polsce. Często nie zwraca się uwagi na brak symetrii i na zupełnie różne skale problemów, także w kategoriach finansowych. Powinniśmy dążyć do tego, by każdy problem traktować jako problem do pewnego stopnia izolowany. Wówczas znacznie łatwiej będzie go rozwiązywać w granicach istniejących możliwości materialnych.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że nie tylko w przeszłości, ale także współcześniej zdarzały się nieżyczliwości, które rzutują na rozwiązywanie problemów. Jeśli zwycięży zrozumienie, że są to nieżyczliwości w stosunku do nas samych, łatwiej będzie je wyeliminować i pozbyć się emocjonalnych obciążeń.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#LeszekMoczulski">Pan poseł Kuroń powiedział, że zadaniem Komisji, której przewodniczy jest obrona praw m.in. Litwinów mieszkających w Polsce. Można odnieść wrażenie, że zadaniem Komisji, której ja przewodniczę, jest obrona interesów Polaków, którzy mieszkają za granicą. To jest nasze podstawowe zadanie, ale proszę pomyśleć, jak możemy troszczyć się o prawa Polaków zamieszkałych za granicą, jeżeli najpierw nie zatroszczymy się o przestrzeganie pewnych fundamentalnych zasad. Prawa Polaków żyjących za granicą wynikają z praw i zasad fundamentalnych.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#LeszekMoczulski">Jeżeli prawa obywatelskie i prawa wynikające z naszych interesów narodowych będą przestrzegane, to ogromna liczba problemów istniejących obecnie, zostanie rozstrzygnięta. Oczywiście nie uda się rozwiązać wszystkich spraw, bo niektóre wymagają czasu. Przygotowanie podręczników oraz kadry nauczycielskiej wymaga czasu, wybudowanie szkoły także. Są takie problemy, które powinniśmy rozwiązywać wspólnie i dziwi to, że wielu kwestii wspólnie rozstrzygnąć nie możemy. Dotyczy to np. podręczników historii. W niektórych podręcznikach historii Polski drukowanych w Polsce i w niektórych podręcznikach historii Litwy wydawanych na Litwie nadal jeszcze znajdują się tezy, których ani Polacy, ani Litwini do tych podręczników nie wprowadzili.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#LeszekMoczulski">Niedawno przeglądałem polskie podręczniki do nauki geografii. Z zaskoczeniem dowiedziałem się, gdzie mieszkają wszyscy Litwini i część Polaków. Okazuje się bowiem, że między regionem Połocka i Mińska Białoruskiego a rejonem wyznaczonym przez takie miasta jak Kłajpeda i Kołobrzeg mieszkają wszyscy Litwini, większość Białorusinów i poważna część Polaków. Ciągle uczy się dzieci, że ten rejon nazywa się Niżem Zachodniorosyjskim. Poprawiajmy w naszych wzajemnych stosunkach nie tylko to, co sami zepsuliśmy, ale także to, co inni zepsuli.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#LeszekMoczulski">Jeżeli nie ma innych zgłoszeń do dyskusji, bardzo państwu dziękuję za udział w dzisiejszym posiedzeniu, zwłaszcza osobom, które przyjechały do Warszawy z daleka.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#LeszekMoczulski">Zamykam dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>