text_structure.xml 23.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekMoczulski">Otwieram kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Witam serdecznie podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pana Stanisława Szymańskiego, wiceprezesa Głównego Urzędu Ceł pana Andrzeja Gołasia, pana dyrektora Tomasza Lisa z Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich gości i członków naszej Komisji. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje w pierwszej kolejności zakończenie sprawy ceł i trybu dostarczania paczek - darów z zagranicy dla obywateli polskich, następnie dyskusję nad Raportem o pracy polskiej służby konsularnej w 1993 r., który to Raport przedstawi przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, oraz sprawozdania z wyjazdów członków Komisji do Kazachstanu, Bratysławy i Paryża. Jeśli nie ma uwag do porządku dziennego przejdźmy do punktu pierwszego, proszę o zabranie głosu przedstawiciela Głównego Urzędu Ceł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGołaś">Problem związany z wykonywaniem decyzji numer 82 prezesa Głównego Urzędu Ceł z grudnia 1993 r. został rozwiązany. Decyzję tę prezes GUC uchylił decyzją z 26 kwietnia 1994 roku i wprowadził nowe regulacje dotyczące postępowania celnego wobec przesyłek nadsyłanych z zagranicy dla odbiorców prywatnych a zawierających towary o charakterze upominkowym, często stanowiących pomoc charytatywną. Przesyłki o równowartości do stu dolarów będą zwolnione z urzędu od cła a kontrola dostarczania ich odbiorcom wskazanym w dokumentacji celnej będzie wykonywana przez spedytorów i firmy przewozowe. Te regulacje dotyczą krajów, z których przesyłki są dostarczane jako autentyczna pomoc czyli z Francji, Szwecji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Szwajcarii i Włoch. Spod działania tej decyzji zostały wyłączone przesyłki mające charakter inny niż upominkowy, nadsyłane z Tajlandii, Syrii, Wietnamu, Turcji, gdyż są to przesyłki zamawiane w kraju i dostarczane przez firmy spedycyjne. Dla tych przesyłek utrzymujemy obowiązek zgłaszania przesyłki do odprawy celnej przez osobę wskazaną w dokumencie czyli przez odbiorcę, lub upoważnionego spedytora. O zmianie zarządzenia zostali poinformowani wszyscy zainteresowani oraz polskie służby konsularne za granicą. Odbyły się również spotkania z osobami zarządzającymi firmami spedycyjnymi i przewozowymi. Nie mamy żadnych sygnałów, wskazujących, iż te rozwiązania nie zostały zaakceptowane. W związku z tym uważamy, iż sprawa znalazła pomyślny i ostateczny finał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekMoczulski">Rozumiem, iż jest lista krajów, z których paczki o wartości do stu dolarów są zwolnione od cła i jest też lista krajów, z których paczki bez względu na wartość podlegają zwykłej procedurze. Czy dobrze rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGołaś">Tak. Jest lista krajów, z których paczki będą traktowane jako przesyłki pocztowe o ile będą zawierały towary o charakterze upominkowym. Paczki pozostałych krajów będą podlegały normalnej procedurze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekMoczulski">Czy nie należy tej listy rozszerzyć i uzupełnić? W takich krajach jak Urugwaj czy Luksemburg są także duże skupiska Polaków. Mamy w tej sprawie dużą ilość korespondencji z małych krajów, gdzie mniejszości Polaków nie są chronione. Polacy w USA zwrócili się do senatora Kennedy'ego. W małych krajach nie mają się do kogo zwrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejGołaś">Z wszystkich krajów jest możliwość nadesłania paczki drogą powietrzną i takie przesyłki są z urzędu zwalniane od cła. Regulacje, o których mówiłem dotyczą przesyłek dostarczanych inną drogą czyli samolotem, samochodem TIR czy w kontenerach. Lista została ułożona na podstawie doświadczenia, z którego wynika, z których krajów przywożone są przez firmy spedycyjne przesyłki, o których mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechZarzycki">Chcę sprostować, iż nie ma drugiej listy. W decyzji są wymienione państwa, z których autentycznie są nadsyłane paczki z pomocą charytatywną. Wszystkie pozostałe kraje są poza tą decyzją. Przesyłka z Turcji czy Tajlandii o wartości do stu dolarów zawierająca towary upominkowe będzie też zwolniona od cła ale musi być normalnie zgłoszona do odprawy celnej przez odbiorcę. Chodzi o uniknięcie sytuacji, w której przesyłki były adresowane do przypadkowych osób, choćby z książki telefonicznej, które nawet nie wiedziały o tej przesyłce. Nie sądzę by odbywał się transport takich przesyłek przykładowo z Turcji przez Włochy, bo we Włoszech są odpowiednie firmy zajmujące się dostarczaniem przesyłek charytatywnych do Polski. Te firmy nie będą narażały swojej reputacji i nie będą podejmowały takich działań. Do tej pory nie zdarzały się takie przypadki. Dyrektorzy urzędów celnych zostali zobowiązani przez prezesa GUC do przedstawienia swoich opinii i propozycji po trzech miesiącach stosowania decyzji. Jeśli okaże się, że wymaga ona modyfikacji, to oczywiście ją wprowadzimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LonginPastusiak">Panie prezesie! Dysponuję wielką ilością skarg od organizacji charytatywnych na Zachodzie, głównie z Holandii, na ogromne trudności z przekroczeniem granicy Polski. Organizacje charytatywne wysyłają kierowcę TIR-em, który jedzie w weekend, bo kierowcy nie stać na stracenie dnia pracy. Przyjeżdża na granicę z Polską i ma w perspektywie dwa dni stania na granicy. Zawraca więc TIR-em pełnym darów charytatywnych dla szpitali i składa skargę. Ambasador Polski w Hadze pan Morawski i ja pisaliśmy do prezesa GUC w tej sprawie. Nie uzyskaliśmy zadowalającej odpowiedzi. Czy jest szansa na to, by TIR-y z pomocą charytatywną traktować inaczej, niż komercyjne ciężarówki przewożące towary wymagające oclenia? Wiem, że jest to technicznie trudne, lecz musimy znaleźć jakieś rozwiązanie by nie odrzucać ludzi dobrej woli. Czy widzi pan szansę rozwiązania tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGołaś">Wiem, że przekraczanie granicy jest utrudnione, ciężarówki z żywnością, lekami stoją po kilka lub kilkadziesiąt godzin, zwłaszcza na granicy zachodniej. Podejmowane działania są doraźne i tylko na pewien okres rozwiązują sytuację. Rozwiązanie odpowiednie może nastąpić tylko wtedy, gdy będzie odpowiednia infrastruktura. Trwa budowa terminalu w Świecku, mówi się o podobnej budowie w Golszynie. Niektóre znaczenia ma tu działalność służb celnych. Głównym powodem jest sznur ciężarówek stojących i czekających na przejazd, nie przepuszczających nikogo. Zielona ścieżka przeznaczona jest tylko dla pogotowia, straży pożarnej i służb dyplomatycznych. Mogę tylko ubolewać z powodu obecnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LeszekMoczulski">Może przynajmniej na jednym przejściu zrobić specjalny pas ruchu dla ciężarówek z darami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGołaś">Ale takiego pasa nie ma. Nie ma nawet parkingów. Można rozważyć przeznaczenie jednego przejścia na te cele, lecz wtedy kierowcy będą zmuszeni do o wiele dłuższej trasy i nie wiem czy się to opłaci. Sytuacja jest więc bardzo trudna, choć mówi się, że już pod koniec roku część terminalu w Świecku zostanie oddana do użytku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LeszekMoczulski">Jeśli nie ma więcej głosów w tej sprawie, przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławSzymański">Jestem tu obecny głównie z racji obowiązku utrzymywania kontaktu MSZ z parlamentem. Towarzyszy mi dyrektor Departamentu Konsularnego i Wychodźstwa i chciałbym by dokonał on wprowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TomaszLis">Na koniec 1993 r. Polska miała za granicą 120 zawodowych placówek konsularnych oraz 47 konsulatów honorowych przy czym oczywiście placówki honorowe nie mają takich samych praw jak konsulaty zawodowe. Liczba czynności wykonywanych przez placówki wyniosła prawie 900 tys. w 1993 r. Wpływy za te czynności wyniosły w skali świata prawie 20 milionów dolarów. W 1993 roku udało nam się stworzyć dwie nowe placówki, między innymi w Monachium, i 15 konsulatów honorowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TomaszLis">Jeśli chodzi o kontakty z Polonią i Polakami za granicą, to nie dokonała się tu żadna rewolucja ani żaden przełom. Podstawowym zadaniem służby konsularnej było monitorowanie sytuacji mniejszości polskich oraz wypracowanie korzystnych regulacji prawnych w traktatach, zawierających postanowienia dotyczące mniejszości narodowych. W 1993 roku wypracowano traktaty wiążące współpracę z gwarancją praw mniejszości polskich w Kazachstanie i Mołdawii. Zaawansowane są prace nad traktatem polsko-litewskim. Polityka polonijna państwa koncentrowała się też na wspieraniu procesów integracyjnych społeczności polskich i podejmowaniu działań na rzecz rozwoju polskiej tożsamości a także na wspieraniu nauczania języka polskiego, propagowaniu polskiej kultury i wiedzy o Polsce oraz wspieraniu wymiany kulturalno-naukowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitMajewski">Na stronie 19 raportu o pracy polskiej służby konsularnej piszecie państwo, iż w 1993 roku definitywnie zakończyła swą działalność. Rada Koordynacyjna Polonii Wolnego Świata, podczas gdy sejmowa Komisja otrzymała zaproszenie na obrady tejże Rady przy okazji obchodów rocznicy Monte Cassino. Skąd więc w raporcie takie stwierdzenie? Poza tym, dlaczego Polska nie znalazła możliwości finansowych uruchomienia bardzo ważnych dla nas konsulatów w Grodnie, Brześciu, Kazachstanie i Mołdawii? Sprawa ta ciągnie się już bardzo długo, kolejny rok upływa a rozwiązania nie widać. I wreszcie trzeci problem: otrzymujemy wiele listów dotyczących tzw. systemu Polonia. Czy dokumenty na ten temat są już zebrane i zgromadzone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MariaDmochowska">Chcę poruszyć sprawę kombatantów z terenów byłego ZSRR. Wiadomo, że żołnierze AK i kampanii wrześniowej nie mają tam żadnych uprawnień kombatanckich. Czy departament konsularny ma pełne spisy tych osób i czy jest przygotowana jakaś konkretna pomoc dla nich? Jak się przedstawia w tych krajach sytuacja żołnierzy I i II Armii Wojska Polskiego? Powinni oni mieć pełne uprawnienia kombatanckie, takie jak żołnierze armii rosyjskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LonginPastusiak">Polacy spotykają się z drastycznymi przypadkami odmowy wiz ze strony krajów zachodnich, zwłaszcza USA i Kanady. Synom odmawia się wiz w celu odwiedzenia matki, matkom odmawia się wiz w celu odwiedzenia syna. Są to karygodne przypadki naruszenia norm i praw obywatelskich. Czy MSZ może dać przykład obrony obywateli polskich w kraju? Mamy 47 konsulatów honorowych. Nie mamy żadnego w USA. Czy istnieje jakiś powód tego? Jakie są perspektywy bezwizowej Europy jeśli chodzi o Polskę? Jakie istnieje uzasadnienie utrzymywania wiz dla Jugosławii, Albanii czy Turcji? Czy jest to decyzja naszej czy tamtej strony? Jakie jest stanowisko MSZ w sprawie przesiedlenia Polaków w Kazachstanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszIwiński">W przedstawianym nam, bardzo obszernym raporcie nie ma cienia oceny działalności służb konsularnych. Same liczby. Porusza się też ważną sprawę nadawania obywatelstwa polskiego osobom mieszkającym za granicą. Spadek liczby przyznanego obywatelstwa jest niepokojący i nie może on być tłumaczony 12 miesięcznym okresem rozpatrywania wniosku. Moje zaniepokojenie budzi likwidacja placówek handlowych, które pełniły funkcje konsularne w ogromnych krajach jak np. Sudan i krajach czarnej Afryki. Poza tym jest kraj w Europie, myślę o Słowenii, gdzie nie ma ambasadora, nie ma placówki konsularnej. Co MSZ robi by sytuację tę zmienić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławSzymański">Myślę, że na te pytania najlepiej odpowie pan T. Lis, a ja dodam coś od siebie jeśli zajdzie potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszLis">Mamy świadomość tego, że ambasada amerykańska daje 59% wiz, czyli co drugi klient odchodzi z kwitkiem. Niewiele skarg w tej sprawie dociera do MSZ. Są jednostkowe i wtedy występujemy z oficjalną notą i większość takich przypadków udaje się pozytywnie załatwić. Jest natomiast świętym i suwerennym prawem każdego państwa wpuszczenie lub niewpuszczenie na teren państwa obcego obywatela. Zarówno Amerykanie jak i Kanadyjczycy mają szalenie scentralizowany system przyznawania wiz. To nie konsul przyznaje wizy. Możemy kierować pretensje lecz oni nam odpowiedzą: „sorry, to nie jest nasza decyzja”. W Kazachstanie placówka już funkcjonuje, choć jeszcze bez ambasadora. Rozpoczęliśmy także bardzo konkretne kroki praktyczne w sprawie konsulatów w Grodnie i Brześciu. Ważne są tu sprawy kadrowe. Nie możemy popełnić błędu, który już kiedyś popełniono, mianując na stanowiska konsulów ludzi od dawna osiadłych w danych krajach. To zamiast jednoczyć Polonię powodowało jej rozbicie gdyż zawsze taka osoba identyfikuje się z jakąś grupą. Uważam, że konsulem może być tylko osoba wysłana z kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#LonginPastusiak">Służba konsularna jest służbą trudną, a nawet uważam, że trudniejszą od dyplomatycznej. Pracownicy konsulatu pracują 24 godziny na dobę i mają do czynienia nie z dyplomatami lecz z patologicznymi przypadkami. Często ludzie przychodzą w sprawach losowych, zdenerwowani i zestresowani. Chcę więc wyrazić uznanie dla trudnej pracy służby konsularnej. Mam jednak też i uwagi krytyczne. Przedstawiony raport robi na mnie wrażenie ufryzowanego. Nie ma w nim uwag samokrytycznych odnośnie służby konsularnej. Mamy natomiast wiele skarg na pracę tych służb. Takie sprawozdanie musi zawierać uwagi samokrytyczne, aby było wiarygodne. A choćby afera karabinowa nie jest świetlaną kartą w pracy służby konsularnej. Konsulaty polskie zniechęcały Kongres Polonii Amerykańskiej do angażowania się w tę sprawę. Służba konsularna ma natomiast obowiązek angażowania się w obronę obywatela swojego kraju, niezależnie od winy. Chciałbym, by w przyszłości takie raporty były bardziej obiektywne. Nasze konsulaty są bardzo słabo zaopatrzone w materiały informacyjne. Konsulaty muszą być wyposażone w foldery, informacje o Polsce. Bardzo się cieszę, że MSZ sam doszedł do wniosku, iż konsulem może być tylko osoba z kraju. Ja o tym mówiłem już w poprzedniej kadencji na sejmowej Komisji ministrowi K. Skubiszewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariaDmochowska">Chcę nawiązać do sprawy informacji, o której mówił mój przedmówca. Otrzymuję wiele listów od Polonii, która chciałaby mieć jakieś foldery czy inne informacje dotyczące choćby naszych 50 rocznic Monte Cassino, Powstania Warszawskiego, akcji Burza. Chodzi o foldery w obcych językach aby mogły być rozpowszechniane i przedstawiane władzom i ludności tamtych krajów. Parlament stanu Michigan wydał wspaniałą uchwałę dotyczącą Powstania Warszawskiego. Inne stany mogłyby uczynić podobnie lecz mają za mało informacji. Wiem, że prof. Strzembosz opracował taki folder lecz nie został on wydany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitMajewski">W raporcie nie znalazłem informacji o wyborach 1993 r., które za granicą organizowały konsulaty i robiły to nie najlepiej. Było zbyt mało lokali wyborczych, tworzyły się kolejki, często rezygnowano z głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławSzymański">Chcę gorąco podziękować za zaproszenie. Jest to naturalna forma współpracy, bardzo ceniona przez nas. Wszystkie głosy, które tu padły będziemy brać pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LeszekMoczulski">Na koniec chciałbym jeszcze zauważyć, że w ciągu ostatnich miesięcy nie wpłynął do Komisji żaden wniosek o zaopiniowanie konsulów, którzy mają być mianowani. Chcę na to zwrócić uwagę i najlepiej byłoby wrócić do praktyki wniosków o opinię Komisji. Komisja powinna też opiniować obsady stanowisk konsula honorowego. Może pozwoliłoby to uniknąć pomyłek. Teraz przechodzimy do punktu trzeciego porządku dziennego. Proponuję najpierw omówić sprawozdanie z wyjazdu do Kazachstanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WitMajewski">W dniach od 7 do 10 kwietnia do Kazachstanu wyjechała na zaproszenie Komitetu Organizacyjnego Związku Polaków w Kazachstanie delegacja parlamentarno-rządowa w której Komisję naszą reprezentował poseł Pawlak i ja. Odbieramy sytuację Polaków w Kazachstanie jako trudną. Obserwujemy wrośnięcie tych ludzi w tamtą tradycję i o przesiedleniu ich na dużą skalę chyba nie ma co mówić, skoro organizuje się Związek Polaków w Kazachstanie, buduje się polski kościół w Karagandzie. Ktoś kto chce wyjechać, nie podejmuje takich długofalowych działań.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WitMajewski">Polonia w Kazachstanie jest na tle innych związków Polaków za granicą dość mocno zjednoczona, choć były przy okazji zjazdu pewne pęknięcia. Jest jednak nadzieja, że sprawy potoczą się dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LeszekMoczulski">Przejdźmy do kolejnej sprawy, którą jest sprawozdanie ze zjazdu Polaków w Bratysławie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WitMajewski">Polonia na Słowacji to głównie emigracja z Czech lub osoby przebywające tam z racji zawodu lub z powodów rodzinnych. Liczebność Polonii na Słowacji szacuje się na kilkanaście tysięcy osób. Powstał pomysł zorganizowania klubu polskiego w Bratysławie, by jednoczyć Polaków na Słowacji. Taki klub ma też pełnić funkcję zbiorowego ambasadora Polski na Słowacji. Do powstania Klubu doszło 17 kwietnia bieżącego roku. Podstawowe problemy przy zawiązaniu klubu dotyczyły statutu. Władze słowackie bardzo przychylnie ustosunkowały się do stworzenia Klubu. Przedstawiciele rządu zadeklarowali wsparcie prawne i finansowe. Delegaci byli uczuleni by nie nadawać powstaniu klubu politycznego charakteru.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WitMajewski">Uważamy, iż dawna siedziba Towarzystwa Przyjaźni Słowacko-Polskiej, w której obecnie mieści się Instytut Polski, powinna stać się trwałą własnością klubu. Obiekt ten znajduje się w Bratysławie, właśnie tam odbył się zjazd Polaków. W tej sprawie powinniśmy podjąć rozmowy z MSZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MirosławPawlak">Chciałbym dodać, iż klub polski w Bratysławie zrzesza nie tylko Polaków, ale także Słowaków, ze względu na małżeństwa mieszane, które często można na Słowacji spotkać. Małżonkowie Polaków zamieszkałych na Słowacji także mogą do klubu należeć.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MirosławPawlak">W Bratysławie obejrzeliśmy piękną część artystyczną, wystawioną z okazji 410 rocznicy śmierci Jana Kochanowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LeszekMoczulski">Od kilku tygodni próbujemy przekonać prezydium Sejmu o konieczności wyjazdu grupy posłów na uroczystości związane z obchodami rocznicy bitwy pod Monte Cassino. Chodzi nie tyle o wyjazd na same uroczystości co o spotkanie z Polakami z zagranicy, którzy na tych uroczystościach będą. Jeżeli ten wyjazd na Monte Cassino nie dojdzie do skutku, będziemy podejmowali jeszcze jedną próbę w sierpniu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#LeszekMoczulski">Jeśli chodzi o pobyt prezydium Komisji w Paryżu, to najważniejszym problemem, z jakim spotkaliśmy się tam była sprawa polskiej szkoły. Był to problem lokalowy, wywołujący masę emocji. Wyjazdowe posiedzenie prezydium Komisji zostało uwieńczone powodzeniem w niezbędnym zakresie. Doprowadziliśmy do pewnego porozumienia aby pomieszczenia o wielkości dwóch sal lekcyjnych mogły być przekazane dla uczniów. Przy okazji uczniowie otrzymali możliwość korzystania ze stołówki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławPawlak">Chciałbym dodać, iż wyjazd do Paryża był chyba najpracowitszym wyjazdem Komisji.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MirosławPawlak">Odbyliśmy szereg rozmów, między innymi z konsulem a w sprawie szkoły z wicedyrektorem PAN-u, prezydium Komitetu Rodzicielskiego, dyrektorem szkoły, z księdzem, który zaangażowany był po stronie polskiej.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MirosławPawlak">Chcę też poinformować, z nie obciążając budżetu Sejmu, pojechałem z grupą osób z Kielecczyzny do Wilna, by spełnić kilka obietnic, które złożyłem w styczniu. Była to okazja by znaleźć kilka radiomagnetofonów do szkoły i przedszkola w Wilnie oraz zakupiony przez Ministerstwo Kultury na wniosek naszej Komisji sprzęt nagłaśniający jak kolumny, wzmacniacz mikrofalowy, statywy dla polskich zespołów folklorystycznych. Zaprosiliśmy te zespoły do Racławic na święto ludowe połączone z obchodami rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej. Będzie to wielkie święto ruchu ludowego, na które przyjadą przedstawiciele Polonii wprost spod Monte Cassino. Proponuję aby cała nasza Komisja pojechała na to święto, będzie okazja do rozmów z Polonią. Serdecznie zapraszam w imieniu zarządu wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Kielcach, który jest głównym organizatorem imprezy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LeszekMoczulski">Pragnę poinformować państwa, iż Komisja nasza ma nowego członka, posła Zbigniewa Janowskiego z klubu SLD. Liczymy na energiczną współpracę. Przypominam państwu o konieczności usprawiedliwiania pisemnego nieobecności na posiedzeniach Komisji. Prezydium Sejmu jest w tym przypadku bardzo rygorystyczne.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#LeszekMoczulski">Następne posiedzenie Komisji odbędzie się 25 maja o godzinie 10.00 w sali 101, a głównym jego tematem będzie sprawa mass mediów polonijnych.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#LeszekMoczulski">Serdecznie państwa na to posiedzenie zapraszam, dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>