text_structure.xml
57.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LeszekMoczulski">Mamy dzisiaj do omówienia dwie sprawy. W dalszym ciągu będziemy się zajmować planem pracy Komisji oraz próbą ustalenia, kto z nas i czym mógłby się zajmować.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LeszekMoczulski">Omówimy również kilka spraw szczegółowych, m.in. zajmiemy się projektem budżetu państwa, w częściach dotyczących resortów zajmujących się problematyką Polonii i Polaków za granicą. Wysłuchamy również sprawozdania z Wilna posła M. Pawlaka. Był tam też poseł A. Dobroński, ale być może jeszcze nie wrócił, ponieważ jest dzisiaj nieobecny.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#LeszekMoczulski">Zanim jednak przejdziemy do obrad, chciałbym państwa powiadomić o takim miłym zdarzeniu. Pani E. Smolarek, która organizuje nam całą pracę, została nagrodzona godnością członka honorowego przez Zarząd Główny Fundacji Pomocy Szkołom Polskim na Wschodzie im. Tadeusza Goniewicza, w uznaniu zasług dla tej fundacji w rozwoju polskiej oświaty poza granicami Rzeczypospolitej. Gratuluję pani, występuję tu w roli posłańca. Myślę, że jest to wielki wyraz uznania dla pani E. Smolarek, ale po części i dla naszej Komisji, która postara się pani Elżbiecie dorównać w zasługach.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#LeszekMoczulski">Proponuję nasze obrady rozpocząć od planu pracy. Jest rzeczą dość istotną, abyśmy powołali stałe podkomisje. Prezydium Sejmu zaleca, żeby liczba ich nie była wyższa niż liczba wiceprzewodniczących Komisji. Łączy się to ze sprawami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#LeszekMoczulski">Przewodniczący stałej podkomisji dostaje jakiś dodatek, a jeżeli jest równocześnie wiceprzewodniczącym prezydium Komisji, dodatek ten się „wchłania” i w rezultacie nie otrzymuje go. Tego rodzaju manewr ma uzdrowić gospodarkę finansową Sejmu. Nie wiem, czy będziemy w tym przeszkadzali, czy nie.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#LeszekMoczulski">Jest sugestia, aby powstały u nas trzy takie podkomisje stałe - podkomisja ds. legislacji, podkomisja ds. monitorowania pomocy polskiej na wschód - ponieważ nikt nad tym nie czuwa oraz trzecia podkomisja w sprawach bardzo ważnych, zajmująca się sprawami oświaty i szkolnictwa. Jest to jedna z tych kluczowych dziedzin w życiu środowisk polskich za granicą, którą trzeba by tu w jakiś sposób monitorować. Zostawiam do decyzji państwa liczbę podkomisji, albo tak jak wymieniłem będzie ich trzy, albo zmniejszymy ich liczbę. Chciałbym również, abyśmy wszyscy brali udział w ich pracach. Na razie mamy jedną kandydaturę na przewodniczącego podkomisji legislacyjnej - posła W. Majewskiego, który się wstępnie zgodził.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#LeszekMoczulski">Rozstrzygnijmy zatem dwie kwestie - kto pracowałby w tej podkomisji oraz czy powołać dalsze dwie, czy tylko jedną i którą? Czy macie państwo ewentualnie jakieś inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JuliuszBraun">Mam wątpliwość co do potrzeby powołania podkomisji legislacyjnej. W momencie, gdy będą poszczególne projekty ustaw, trzeba by robić do poszczególnych projektów - podkomisje niestałe. Poseł W. Majewski będzie na pewno zawsze bardzo potrzebny do spraw legislacji, ale czy powoływać odrębną podkomisję? Widziałbym raczej podkomisję tematyczną, zależnie od strony merytorycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MariaDmochowska">Pierwszą sprawę możemy dostać dopiero za pół roku. Nie wypowiedział się jeszcze rząd, ani my. Nie mamy również jakichś wniosków, a już byłaby podkomisja? Czy nie warto poczekać z tą podkomisją legislacyjną, tak jak to robią inne komisje do „pierwszego strzału”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LeszekMoczulski">Sądzę, i tak rozmawialiśmy w prezydium Komisji, że podjęcie prac legislacyjnych jest konieczne, by nie czekać aż coś do nas trafi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LeszekMoczulski">Istnieje na pewno konieczność zajęcia się ustawą o obywatelstwie. Jeśli nie będzie odpowiednio szybko gotowy nowy tekst (a prace trwają), to powinniśmy chociaż przygotować to w formie poprawki do istniejącej ustawy. Jest to kwestia, która wywołuje na wschodzie i na zachodzie wśród Polaków duży niepokój i jest powodem bardzo licznych kłopotów. Trzeba te kwestie rozstrzygnąć bardzo prosto. Wyobraźmy sobie, że ta podkomisja zaczęłaby po prostu już pracować nad nowelizacją, czy też naszym do niej wkładem - bez czekania. Macie państwo rację, że zanim wpłynie do nas pierwsza ustawa, to może potrwać i pół roku. Nie ma jednak powodu, abyśmy na to czekali. Nie wiadomo również, czy i jaki Sejm będziemy mieli za pół roku. Wszystko się zmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WitMajewski">Poprzednia komisja zostawiła nam to w spadku. Postulat nowelizacji ustawy o obywatelstwie jest tu podstawowy. Ponieważ nasza ustawa nie przewiduje podwójnego obywatelstwa, w niektórych krajach Polonia ma ten status ze względu na ustawy o obywatelstwie w tamtych krajach. Interpelowaliśmy na tę okoliczność pana ministra A. Olechowskiego na spotkaniu. Powiedział, że widzą to bardzo ostrożnie i chcieliby tę sprawę raczej odłożyć. Jeśli postanowilibyśmy czekać na ruch rządu w tym zakresie, to rzeczywiście podkomisja nie jest potrzebna. Jeżeli mielibyśmy jednak sami proponować, wprowadzać zmiany w ustawie o obywatelstwie, to podkomisja miałaby co robić od razu z marszu. Nie ma się co kłócić o całą ustawę, ponieważ jest ona dość skomplikowana. Musimy więc rozważyć, czy jesteśmy za wnoszeniem zmian do ustawy o obywatelstwie, które dopuszczałyby możliwość podwójnego obywatelstwa Polonii, czy nie. Jest to ten spadek po poprzedniej komisji, który nie został zrealizowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#LeszekMoczulski">Jest tam wiele spraw, m.in. kwestia określenia, kto jest rzeczywiście obywatelem polskim i nie utracił tego obywatelstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JuliuszBraun">Pierwotna jest tutaj dyskusja merytoryczna, która już jakby się zarysowała, czego powinno to dotyczyć? Dopiero później pojawia się sprawa projektu. Choć nie jest to właściwie rola partii opozycyjnej, wydaje mi się jednak, że działanie odrębne od MSZ, w tak delikatnej sprawie byłoby ryzykowne, tym bardziej, że ma to natychmiast oczywiste konotacje, choćby z ustawą o reprywatyzacji i Ziemiami Zachodnimi. Uruchamia się łańcuszek nie tylko w tym kierunku, w którym mielibyśmy ochotę go uruchomiać. Zanim więc padną tutaj, jakieś publiczne deklaracje ze strony Komisji, to myślę, że sprawa wymaga takich wręcz poufnych, spokojnych rozmów przede wszystkim z MSZ, z Komisją Spraw Zagranicznych...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LeszekMoczulski">Z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JuliuszBraun">Obawiam się tu takiej deklaracji wstępnej, zbyt daleko idącej. Przy czym oczywiście. mimo że podniosłem tę wątpliwość to nie znaczy, iż przeciwstawiam się wyraźnie tej podkomisji legislacyjnej. Po prostu mówię głośno o wątpliwościach, które mi się nasunęły.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaDmochowska">Wypowiem się w podobnym duchu, iż chcielibyśmy spotkania z ministrem spraw zagranicznych, z ministrem spraw wewnętrznych. Nie od rzeczy byłoby również spotkanie z przedstawicielem od spraw prywatyzacji i reprywatyzacji. Już w wielu krajach przecież dawni polscy obywatele czekają na reprywatyzację. Po spotkaniu również z Komisją Spraw Zagranicznych, mając znacznie poszerzoną znajomość rzeczy, moglibyśmy zająć stanowisko w sprawie nowelizacji ustawy o obywatelstwie. Jest to taka porcelanowa, koronkowa rzecz. Nie chcielibyśmy, aby dyskusja mało przemyślana, zbyt wcześnie poszła do Izby Sejmowej. Nie mówię, żeby nie było tej podkomisji. Zgadzam się z panem posłem, że jest to czysto formalna sprawa. Lecz zanim cokolwiek zrobimy, dobrze byłoby przeprowadzić rozmowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LeszekMoczulski">To są chyba sprawy oczywiste. Deklaracji żadnych jeszcze nie ma. Musimy natomiast podzielić między siebie pracę, aby można było ją wykonywać. Tylko po to ma ta podkomisja powstać.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#LeszekMoczulski">Czy do pozostałych podkomisji, macie państwo jakieś uwagi, ewentualnie jakieś inne propozycje powołania podkomisji? Powtórzę, była propozycja podkomisji, która będzie monitorowała pomoc kraju na wschód oraz podkomisji do spraw szkolnictwa i oświaty. Są to te rzeczy, które wymagają szczególnej uwagi. Czy są uwagi ze strony państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaDmochowska">Chciałabym wiedzieć co pan przewodniczący rozumie pod słowem pomoc? Jesteśmy przecież komisją sejmową i nie my jesteśmy koordynatorem pomocy jaką społeczeństwo polskie i instytucje polskie, oficjalne stowarzyszenia niosą na wschód. Naszym zadaniem jest raczej kontakt polityczny, społeczny i taki ludzki z tą Polonią. Ja na przykład bardzo chętnie pracowałabym w podkomisji, która zajmowałaby się problematyką oświatową i każdą inną o Polonii na wschodzie, czy na zachodzie, czy jeszcze gdziekolwiek indziej, ponieważ każda mnie interesuje na swój sposób. Nie chciałabym natomiast pójść do podkomisji, która by miała tytuł pomocy. Jakiej ja - jako komisja sejmowa mogę udzielić pomocy? Mogę udzielić politycznego wsparcia, takiego jakiego poseł może udzielić. Nie chciałabym używać tu nazwy „pomoc” - nie ja jestem przecież koordynatorem. Nazwa ta przerasta moje możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że jest tu pewne nieporozumienie. Polega ono na tym, że my nie jesteśmy w stanie ani tej pomocy udzielić, ani jej koordynować. Chociażby dlatego, że nie mamy odpowiedniego aparatu, żeby to uczynić. Przepraszam, iż będę tu mówił o takich ogólnych sprawach. Sejm ma dwie zasadnicze funkcje w naszym ustroju konstytucyjnym. Jedną z nich jest stanowienie prawa, a drugą pełen nadzór polityczny. Jeżeli mówimy tutaj o podkomisji monitorującej, to jest to podkomisja, która tę funkcję organu nadzoru politycznego takiemu organowi Sejmu, jakim jest nasza Komisja pozwoli lepiej wykonywać.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#LeszekMoczulski">Wyobrażam sobie, że ta podkomisja dokona przeglądu działalności, jeśli nie wszystkich, to głównych ośrodków, które świadczą pomoc na wschód i wyciągnie z tego jakieś wnioski. Przedstawi je dalej - całej naszej Komisji. Nie wiem czy jest to wystarczające wyjaśnienie, ale w ten sposób o tym myślałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariaDmochowska">Czyli podkomisja do spraw Litwy, Białorusi itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LeszekMoczulski">Monitorowania tzn. sprawdzania; generalnie chodzi o wschód, ponieważ tam idzie pomoc.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#LeszekMoczulski">Czy dobrze zrozumiałem, że pani poseł byłaby ewentualnie gotowa objąć kierownictwo podkomisji, która zajmowałaby się sprawami oświaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaDmochowska">Nie, nie całkiem dobrze. W swoim życiu zawodowym zajmowałam się przede wszystkim polityką społeczną, sprawami kombatanckimi i wieloma innymi, ale nie zajmowałam się oświatą. Byłoby to zupełnie nowe doświadczenie. Nie chciałabym „ćwiczyć” tego nowego doświadczenia życiowego, w tak poważnej instytucji jaką jest Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekMoczulski">Dobrze jednak byłoby, abyśmy dzisiaj mogli ustalić kto czym będzie się zajmował. Aby każdy zdeklarował się i wybrał coś dla siebie. Dobrze byłoby również, żebyśmy wyłonili spośród nas przewodniczących tych trzech podkomisji. Co do jednej, mamy już sprawę rozstrzygniętą - dotyczy to posła W. Majewskiego.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#LeszekMoczulski">Widzę, że poseł M. Dmochowska jest bardzo aktywna. Może zdecydowałaby się pani na jedną z tych podkomisji - może na tę dotyczącą monitorowania pomocy?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaDmochowska">Zaczekajmy jeszcze. Mam tak duże kontakty i doświadczenia w sprawach polskiej emigracji niepodległościowej, że chciałabym naprawdę wykorzystać to co mam w dużym dorobku w tej dziedzinie, łącznie z kontaktami personalnymi na wschodzie i na zachodzie. Mam odnośnie tego programy, pomysły. Ta propozycja natomiast, jest dla mnie zupełnie czymś nowym i dlatego mi nie odpowiada. Wolę komuś pomóc, a nie brać tego na siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LeszekMoczulski">Mamy więc kłopot z wybraniem następnego wiceprzewodniczącego podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WitMajewski">Był kwestionowany podział na trzy podkomisje. Może przegłosujmy na razie propozycję, czy utworzymy ich właśnie tyle. Jeżeli tak, to wtedy może ustalimy taką koleżeńską regułę, iż każdy z posłów musiałby się zapisać do jednej z nich. Jeśli mielibyśmy ich skład byłoby łatwiej. Myślę, że wtedy można byłoby powierzyć podkomisji ukonstytuowanie się. Być może posłowie, nawet przez czystą skromność nie chcą się angażować na tak dużym forum.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WitMajewski">Proponuję więc przegłosowanie wniosku dotyczącego liczby podkomisji, jak również zgłaszanie ewentualnie propozycji utworzenia innych. Jeżeli się już zdecydujemy, to zrobi się listę każdej z nich. Następnie będziemy deklarować kto w jakiej chce pracować. Podkomisje mogłyby się wtedy ukonstytuować, zgodnie z regułą jaka panuje w parlamencie. Można byłoby to zakończyć na najbliższym posiedzeniu naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JuliuszBraun">Mam pewną wątpliwość, że przy takim układzie jest tak jak byśmy zagospodarowali całe pole działania tymi trzema podkomisjami. Zostaje tu jednak mnóstwo spraw innych, poza tymi trzema tematami. Nie wiem, czy nie byłoby bardziej odpowiednie stworzenie dwóch pierwszych tzn. podkomisji legislacyjnej i szkolnictwa. Dają one pełny przegląd niezależnie od geografii. Na to powinny się na krzyż nakładać zainteresowania geograficzne. To jest sprawa i Wschodu... Litwa np. ma inną specyfikę niż reszta. Zostają sprawy całego Zachodu, jeśli traktować to łącznie z Ameryką.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JuliuszBraun">Sugeruję, ograniczyć się dzisiaj do tych pierwszych, dwóch podkomisji, tzn. legislacyjnej i szkół. Proponuję również zebrać deklaracje, jakimi regionami geograficznymi, oraz tematami zainteresowani są poszczególni posłowie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JuliuszBraun">Wtedy w naturalny sposób zarysowałoby się to o czym mówił przewodniczący W. Majewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LeszekMoczulski">Przegłosujemy wobec tego wniosek, aby w tej chwili powołać dwie merytoryczne podkomisje: podkomisję legislacyjną i podkomisję ds. szkół.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#LeszekMoczulski">Kto z państwa jest za powołaniem tych wymienionych dwóch podkomisji?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#LeszekMoczulski">Za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że pracami tych dwóch podkomisji kierować będą obaj wiceprzewodniczący. Poseł M. Pawlak zajmie się podkomisją szkolną, a poseł W. Majewski - legislacyjną.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#LeszekMoczulski">Chciałbym również, aby do najbliższego posiedzenia Komisji, uzyskać informację kto z państwa, w której z tych podkomisji chce uczestniczyć.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#LeszekMoczulski">W tej sprawie zwrócimy się na piśmie do wszystkich członków Komisji, w ten sposób podkomisje będą mogły rozpocząć normalną pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WitMajewski">Jeżeli będziemy zbierali te deklaracje, to może zrobić to tak jak powiedział poseł J. Braun, aby jednocześnie zbierać deklaracje regionalne. Kto jakimi problemami i w jakim regionie chciałby się zajmować. Mielibyśmy wtedy całą „geografię” Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że drugą propozycję można już dzisiaj realizować. Niezależnie od pracy podkomisji, każdy z nas może się wypowiedzieć, jakim kierunkiem geograficznym chciałby się zajmować. Może po kolei, tak jak siedzimy, będziemy zgłaszać nasze propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PiotrPankanin">Pod koniec ubiegłej kadencji Senatu miałem okazję wyjeżdżania na Białoruś. Chciałbym więc ten kierunek utrzymać. Ciekawiłby mnie również, dla kontrastu, jakiś kraj na Zachodzie np. Wielka Brytania, z tym, że Białoruś jest dla mnie istotniejsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BronisławKomorowski">Jestem w Unii Międzyparlamentarnej Polsko-Ukraińskiej, może wobec tego zajmowałbym się sprawami ukraińskimi, a reszta jak wypadnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JuliuszBraun">Byłem do tej pory w Unii Międzyparlamentarnej w grupie białoruskiej (na razie jest jeszcze nie reaktywowana). Interesowałaby mnie poza tym Syberia, bo tam mam też kontakty. Chciałbym zająć się kwestią związaną ze Stanami Zjednoczonymi w połączeniu z Kanadą, ponieważ oba te kraje są sobie bliskie zarówno geograficznie, jak i tematycznie. Wybrałem więc Białoruś, Syberię, Amerykę Północną.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariaDmochowska">Jestem w Unii Międzyparlamentarnej Polsko-Ukraińskiej, więc jeśli można to bardzo chętnie dalej drążyłabym ten temat. Poza tym, poprzez bardzo wiele więzów związana jestem z polską emigracją niepodległościową i tą po 1982 r. w Stanach Zjednoczonych. Mam syna, który jest obywatelem USA, chociaż jest w Polsce. Nie jest to więc chęć wyjazdu do niego. Jestem też w bardzo bliskich kontaktach z naszą emigracją po 1981 r., jako była internowana. Jako kombatant mam związki również z tą wcześniejszą emigracją niepodległościową. Właściwie wszystkie te grupy objęte są moim zainteresowaniem i chciałabym dalej to robić, łącznie z Ukrainą. Jeżeli wyjazd na daleką Syberię, to też chętnie pojadę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LeszekMoczulski">Pani poseł, czyli Ukraina w pierwszym rzędzie, potem Stany Zjednoczone, ewentualnie Kanada, czyli Ameryka Północna.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Mam kontakty i rodzinę w krajach niemieckojęzycznych, tzn. Austria, Niemcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#HenrykChoryngiewicz">Mnie interesuje emigracja w Ameryce Południowej i Północnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LeszekMoczulski">Czyli Ameryka Łacińska..., czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#HenrykChoryngiewicz">Tak, cała Ameryka - Ameryka Łacińska, Ameryka Północna, tj. Stany Zjednoczone i Kanada.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LeszekMoczulski">Czy to wszystko? Czyli chyba zostaną nam tzw. białe plamy. Myślę, że poseł M. Pawlak wybierze na pewno Litwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MirosławPawlak">Tak, poza tym Kazachstan i Mołdawia.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WitMajewski">Wybieram kraje niemieckojęzyczne, tzn. Niemcy, Austrię i Szwajcarię.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LeszekMoczulski">Przebrnęliśmy przez ten pierwszy etap, takiego względnego przymierzania się do kierunków pracy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#LeszekMoczulski">Przejdźmy teraz do kwestii merytorycznych, których jest kilka. Pierwszą z nich są sprawy budżetowe. Kilku posłów z naszej Komisji pracuje w innych komisjach. Prosilibyśmy państwa, abyście mogli tam spojrzeć na tę część budżetu, która dotyczy spraw polonijnych, w budżecie Urzędu Rady Ministrów. W Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych są od nas posłowie K. Ozga i M. Pawlak. Zresztą za chwilę poseł M. Pawlak będzie referował sprawę pieniędzy dla „Wspólnoty Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#LeszekMoczulski">W Ministerstwie Kultury i Sztuki są posłowie: J. Braun, Z. Podkański, R. Ulicki. Wynika z tego, że mamy tylko tu posła J. Brauna i R. Ulickiego. Ponieważ Z. Podkański został chyba ministrem.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: To nie ten.)</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#LeszekMoczulski">Czyli mamy tam trzech posłów.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#LeszekMoczulski">W Komisji Spraw Zagranicznych jest poseł L. Pastusiak, poseł Z. Suszczewicz, ja i poseł T. Iwiński.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#LeszekMoczulski">Dalej Kancelaria Senatu - Wspólnota Polska - Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, jest tam poseł M. Pawlak.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#LeszekMoczulski">Nie wiem, czy w Komisji Obrony Narodowej ktoś jest? Nie formujemy tam jednostek polonijnych, nie przejmujemy emigracyjnych szkół oficerskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BronisławKomorowski">Pomagamy, ale nie ma tego w budżecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#LeszekMoczulski">Mamy jeszcze Komisję Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, jest w niej poseł A. Dobroński, którego w tej chwili nie ma. Może jest właśnie na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#LeszekMoczulski">Mamy bardzo mało czasu, ponieważ terminy prac budżetowych dość szybko postępują. Myślę, że podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, powinniśmy wyrobić sobie jakąś, przynajmniej wstępną opinię na temat tych spraw budżetowych. Czy państwo, chociaż ci, co dzisiaj są obecni i są w innych komisjach, mogliby tam referować te sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JuliuszBraun">Spodziewałem się, że dostaniemy tutaj materiały z resortów dotyczące tych dziedzin, bez tego jest to trochę takie spotkanie „klubowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MariaDmochowska">Chcemy wiedzieć jakie pieniądze przeznacza na nasze zadania Kancelaria Sejmu, ponieważ nie można ukryć, iż będą one bardzo związane jednak z wydatkami, np. przyjmując kogoś z zagranicy...</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LeszekMoczulski">Nasze wydatki są po prostu pokrywane przez Kancelarię Sejmu, natomiast żadna z komisji sejmowych nie ma własnego budżetu. Jest tu oczywiście dużo wydatków, a będzie jeszcze więcej. Zarówno przyjmowanie delegacji, jak również dość częste wyjazdy członków naszej Komisji do środowisk polskich za granicą. Pan poseł J. Braun proponuje, abyśmy jak najszybciej wyciągnęli materiały, ale one są przecież w projekcie ustawy budżetowej, prawda? Słucham, bardzo lakonicznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JuliuszBraun">Wszystkie komisje, które oceniały budżet dostawały z resortu szersze omówienie interesujących ich fragmentów. Spodziewałem się np., że dostaniemy dane z Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczące finansowania ośrodków, instytutów polskich. Czy i jakiego rodzaju środki są przeznaczone na tę działalność adresowaną do Polonii, ponieważ tego nie da się wyczytać z ustawy budżetowej. Akurat może „ośrodki” nie są ściśle związane działalnością z Polonią, chociaż w jakiejś mierze też. Są w budżecie Ministerstwa Edukacji...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeszekMoczulski">Przepraszam, myśli pan poseł o ośrodkach kultury polskiej, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JuliuszBraun">W Ministerstwie Edukacji Narodowej są przeznaczone środki, o ile wiem na stypendia, na finansowanie studiów Polonii ze Wschodu, nauczycieli i studentów. Gdyby to udało się jakoś zebrać.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że dobrze byłoby jeżeli pilnie zwrócimy się do tych resortów, tzn. Urzędu Rady Ministrów, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Kultury i Sztuki. Również do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ponieważ ono na pewno też ma na to jakieś środki, dalej do Kancelarii Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MariaDmochowska">Powinniśmy zwrócić się również do Urzędu ds. Kombatanckich, ponieważ w tym roku są wielkie rocznice i przewiduje się włączenie w to Polonii.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#LeszekMoczulski">Tak - Monte Cassino, Falaise, Arnhem - to oczywiście największe rocznice.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#LeszekMoczulski">Czy jakiś urząd ominęliśmy? Może jeszcze wymieniłbym tu Kancelarię Prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MariaDmochowska">Wpłynął do nas wniosek - mówię o sprawach budżetowych. Czy nie byłoby dobrze, aby Komisja go poparła? Na pewno znają państwo Fundację Archiwum Wschodniego. „Karta” prowadzi archiwum wschodnie, wykaz represjonowanych. Chcą mieć program komputeryzacji. Proszą nas za pośrednictwem Urzędu ds. Kombatantów, ażeby pomóc im rozwiązać ten problem komputeryzacji i połączyć możliwość oddziaływania właśnie na Wschód i na wschodnie archiwa, tych wszystkich zbrodni. Nie ma nawet jeszcze oszacowania liczby polskich ofiar. Oni naprawdę już bardzo dużo zrobili. To jest cenna działalność.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#MariaDmochowska">Chciałabym przekazać ich memoriał przewodniczącemu Komisji, aby wesprzeć ich działania, żebyśmy się dowiedzieli, czy są na to fundusze.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#LeszekMoczulski">Przy tego rodzaju działalności komputeryzacja jest absolutnie niezbędna. Jako profesjonalny historyk, mogę to powiedzieć, że nie można w tej chwili prowadzić tego rodzaju dokumentacji bez odpowiedniego sprzętu. Ta sprawa wydaje się być bezdyskusyjna.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#LeszekMoczulski">Zostańmy jeszcze przy ustawie budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JuliuszBraun">Byłby to konkretny postulat do przekazania komisji budżetowej. Jego realizacja wymagałaby uwzględnienia w budżecie Urzędu ds. Kombatantów kwoty, która jest tu wymieniona - 2.350 mld zł na zadanie zlecone pod nazwą „Gromadzenie danych i komputeryzacja ośrodka Karta”. Merytorycznie powiedzą oczywiście, że jest to bardzo dobra działalność, tylko jeśli nie będzie to wpisane w ustawie budżetowej, to nie będzie można udzielić tego zlecenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MariaDmochowska">Nie można tego przecież przecenić, co oni zrobili.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#LeszekMoczulski">To są rzeczy pozadyskusyjne, amicus Plato, sed.., ale nie jesteśmy w stanie wystąpić tylko z jedną propozycją, i to propozycją jednak szczególną. Musimy mieć tutaj jakby szerszy pogląd na budżety wszystkich resortów, ponieważ sądzę, że będziemy musieli wystąpić z kilkoma co najmniej takimi sprawami. Warta jest ujęcia, chociażby taka sprawa jednostkowa, jak np. kwestia utworzenia Polskiego Ośrodka Kultury w Morawskiej Ostrawie. W tej części Śląska i Moraw, nie ma w ogóle polskiego ośrodka kultury, przy tak dużej grupie mieszkających tam Polaków. Takich spraw jest więcej.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#LeszekMoczulski">Myślę, że nie jesteśmy w stanie wystąpić tylko z jedną tego rodzaju sprawą, postulując zmianę ustawy budżetowej. Musimy po prostu wszystkie je zgromadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BronisławKomorowski">Chciałem zwrócić uwagę na fakt, że mamy bardzo mało czasu i trudno jest te sprawy jednostkowe rozważać osobno. Ważne jest również, abyśmy tych właśnie spraw, które być może da się załatwić nie stracili z pola widzenia i nie stracili szansy załatwienia tych problemów. Mamy tylko czas do 26 stycznia br., dzisiaj jest już 18 stycznia. Został więc tylko tydzień, w którym powinniśmy odbyć dwa posiedzenia Komisji. Jak rozumiem, pan przewodniczący zmierza do tego, aby osoby, które funkcjonują w innych komisjach mogły przedstawić ocenę budżetu poszczególnych resortów w aspekcie realizacji zadań związanych ze sprawami Polaków poza granicami kraju. Potem musimy mieć też czas na jakieś przygotowanie stanowiska Komisji i wniosków. Jak sądzę znalazłyby się tego rodzaju wnioski, ważne, interesujące, ale rzeczywiście jednostkowe. Prosiłbym o rozważenie tego, czy czasowo damy temu radę.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#BronisławKomorowski">Proponowałbym tak zorganizować pracę, żeby od razu ustalić osoby odpowiedzialne w Komisji, które przejrzą te budżety resortowe i zaproponują stanowisko Komisji. Tak się po prostu umówimy. Porozmawiajmy o propozycji stanowiska, może wtedy udałoby się to zamknąć w jednym posiedzeniu, które powinno się odbyć na początku przyszłego tygodnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławDobrzański">Chciałbym przypomnieć posłom, że na posiedzeniu komisji poselskiej i senackiej w Pułtusku, większość resortów zaproszonych przez posłów i senatorów - referowała budżet. Z tym, że z tego grona posłów, które dzisiaj widzę, niewielu było w Pułtusku. Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Kultury i Sztuki i Urząd Rady Ministrów prezentowali, jaką przewidują gospodarkę finansową i ile pieniędzy przeznaczają na sprawy polonijne. Znaczna część materiałów, o których państwo dzisiaj mówicie jest po prostu w protokóle z tamtego posiedzenia. Chciałem to tylko przypomnieć dla porządku.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#StanisławDobrzański">Chcę jeszcze zwrócić uwagę na jedno. W Urzędzie Rady Ministrów staramy się określić jak najwięcej instytucji, również wojewodów, którzy posługują się pieniędzmi państwowymi. Próbujemy uchwycić ile tych pieniędzy idzie na sprawy polonijne. Nie jest to wcale takie proste. Wydaje mi się, że tak do końca nie uchwycimy tego, ponieważ nie da się z góry zapisać w budżecie, tak do ostatniego grosza, na co pójdą pieniądze, tzn. ile zostanie przeznaczone na sprawy polonijne. Wojewodowie też wydają i nie są w stanie określić precyzyjnie ile wydadzą na te sprawy.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#StanisławDobrzański">Szacujemy, tak to wygląda ze wstępnych obliczeń, że ok. 700–800 mld zł idzie w skali całego budżetu. Jest to kwota niemała.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LeszekMoczulski">Musimy więc przyjąć jakąś wstępną zasadę. Prawdą jest to, co pan minister wspomniał, że generalnie to my wiemy jak wyglądają preliminowane wydatki poszczególnych resortów. Natomiast w sprawach szczegółowych, a także w sprawach tych postulatów, z którymi się spotykamy to tego nie wiemy. Nie wiemy jak jest z powołaniem naszej placówki dyplomatycznej w Kazachstanie, co ma dla nas bardzo istotne znaczenie. Nie wiemy jakie ośrodki kultury polskiej i gdzie zostaną powołane - są rozmaite obietnice ze strony resortu. Właśnie w takich kwestiach szczegółowych możemy tylko wnioskować.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#LeszekMoczulski">Powiedział poseł B. Komorowski, że mamy ok. tygodnia, aby przygotować jakieś wnioski. Prawdopodobnie w tym czasie nie zrobimy już posiedzenia Komisji, co najwyżej prezydium Komisji spotka się z zainteresowanymi osobami, które pilotowałyby pewne wnioski. Chodzi o ich dopilnowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MariaDmochowska">Złożyłabym wniosek w sprawie ośrodka „Karta”. Przedstawiłam bardzo dokładny materiał na ten temat. Są to już ostatnie lata, w których można jeszcze w tej sprawie coś zrobić, tj. w sprawie sporządzenia indeksu osób represjonowanych od 1917–1989 r. Są to ludzie, którym koniecznie trzeba pomóc. Oni w tej dziedzinie już bardzo wiele zrobili, a więc nie rozpoczynają czegoś od nowa. Dzięki temu wszyscy już dziś wiedzą o „Karcie”.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MariaDmochowska">Mam prośbę do przewodniczącego, gdybyśmy podejmowali dziś jakieś uchwały, aby prezydium złożyło do przewodniczącego komisji budżetowej wniosek właśnie w tej sprawie. Nie wiem zresztą jakie formy powinny przyjmować. Wydaje się, że powinniśmy nawet omijać konwencjonalne metody działania. Wtedy może zostałoby to przyjęte, bo nie jest to taka wielka rzecz, a to po prostu trzeba zrobić. Oni nam mówią, że w związku z podziałem Związku Radzieckiego, w tej chwili masowo giną archiwa, do których oni mają już dostęp, dzięki „Memoriałowi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LeszekMoczulski">Sprawa merytorycznie jest poza dyskusją, ale podobnych wniosków jest kilka i trudno, aby Komisja skupiła całą uwagę na tym jednym.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#LeszekMoczulski">Wniosek ten osobiście bardzo mi odpowiada, ponieważ sam jestem historykiem. Mamy wnioski, które bardziej leżą w profilu pracy Komisji i musimy je wszystkie zebrać. To nie jest sprawa tylko jednego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JuliuszBraun">W pełni się z tym zgadzam, że wniosków zapewne będzie dużo, ale może ponieważ jesteśmy w tym szczupłym gronie, w którym jesteśmy, to przyjmiemy to jako pierwszy punkt opinii naszej Komisji dla komisji budżetowej, żeby już nie budziło to wątpliwości. Co do pozostałych punktów, upoważnimy prezydium Komisji, żeby w porozumieniu z poszczególnymi posłami z własnego rozeznania uzupełniło postulaty w zakresie działalności Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Są to te nowe polskie placówki. Jest to chyba największa kwota i najważniejsza sprawa, ponieważ MSZ ma zawsze ograniczony budżet i jakikolwiek ruch tutaj jest ściśle limitowany ustawą budżetową.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#LeszekMoczulski">Sądzę jednak, że należy szukać rozwiązania całościowego. Proponowałbym, aby państwo upoważnili prezydium Komisji do wystąpienia z tymi dezyderatami. Byłoby to chyba niewłaściwe, gdyby jeden dezyderat miał za sobą głosowanie Komisji, a pozostałe tylko pochodziły od prezydium.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#LeszekMoczulski">Proszę upoważnić prezydium. Jeżeli nie będzie sprzeciwów, to myślę, że będzie można tak to przyjąć.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#LeszekMoczulski">Czy w ramach tych komisji, w których państwo uczestniczycie, jesteście w stanie występować z jakimiś nowymi dezyderatami po zapoznaniu się z tymi materiałami. Wystąpimy o te materiały. Tylko pytanie, czy te materiały będą tylko do przeglądania przez prezydium, czy też państwo jesteście zainteresowani, żeby pracować jeszcze nad tym co dostaniemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MariaDmochowska">Komisje już to zrobiły, wszystko spływa już do komisji budżetowej. Nie jesteśmy już w stanie zatrzymać biegu rzeki.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#LeszekMoczulski">Nie przeszło to jeszcze przez naszą Komisję i do 26 stycznia jesteśmy w stanie wystąpić z każdym postulatem.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#LeszekMoczulski">Zresztą pani akurat proponuje, aby z takim postulatem wystąpić. Chcę po prostu abyśmy mogli wszystkie te postulaty zebrać. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach budżetowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WitMajewski">Poseł M. Pawlak bierze udział w pracach Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Jutro zbiera się ta Komisja i chce od nas opinię na temat tego, gdzie powinno być ulokowane finansowanie „Wspólnoty Polskiej”. Wydaje mi się, że również powinniśmy dzisiaj się nad tym zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MirosławPawlak">12 stycznia br. uczestniczyłem w posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Przekazałem tam informacje wynikające z dyskusji w naszej Komisji w dniu 6 stycznia br., w trakcie której padały również kontrowersyjne wnioski odnośnie umieszczenia budżetu dla „Wspólnoty Polskiej”. Wtedy podczas obrad naszej Komisji, wskazywano różne podmioty, jak: URM, prezydent, czy utworzenie fundacji. Podobne zdania padały na Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Posłowie zabierający głos w dyskusji uważali, że budżet przeznaczony na działalność stowarzyszenia „Wspólnota Polska” powinien być wyprowadzony z Senatu. Padały różne wnioski, w tym kontrowersyjne, który z podmiotów mógłby to przejąć. Wszyscy wypowiadający się twierdzili, że te miliardy złotych, które idą na „Wspólnotę Polską”, są źle spostrzegane przez społeczeństwo. Uważa się mianowicie, że za dużo pieniędzy jest przeznaczone na Senat. To zawyża jego budżet.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MirosławPawlak">Jeżeli chodzi o sumę zaplanowaną na „Wspólnotę Polską”, to nie było zakusów, aby ją obciąć. Padały jednak uwagi krytyczne odnośnie wykorzystania środków przez to stowarzyszenie. Dobrze, gdybym mógł usłyszeć jeszcze raz propozycje członków naszej Komisji, abym jutro na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich mógł wyrazić opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LeszekMoczulski">Przed rozpoczęciem dyskusji w tej sprawie, chciałbym państwa poinformować, że zgodnie z decyzją Komisji podjętą na ostatnim posiedzeniu, przeprowadziłem rozmowę z senatorem J. Sękiem, przewodniczącym odpowiedniej komisji senackiej i przewodniczącym, czy prezesem „Wspólnoty Polskiej”, prof. A. Stelmachowskim. Senator J. Sęk poinformował mnie, że stanowisko Senatu, tzn. komisji i Prezydium Senatu w tej sprawie jest bardzo sztywne. Konsultował się on z marszałkiem Senatu. Generalne stanowisko jest takie, że pieniądze te powinny zostać w budżecie Kancelarii Senatu. Tak to jest stawiane. Prof. A. Stelmachowski jest identycznego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#BronisławKomorowski">Poprzednim razem sugerowałem odbycie rozmowy przede wszystkim z Senatem i prof. A. Stelmachowskim. Dla mnie jest to już rozstrzygające stanowisko. Rozumiem, że ani „Wspólnota Polska” nie czuje potrzeby zmiany miejsca swojego budżetu w ramach budżetu państwa, jak również Senat nie widzi potrzeby uchronienia się przed opinią publiczną, iż wzrasta w jakieś mierze budżet przewidziany na Senat. To też przyczyny, dla których chcielibyśmy przenieść budżet „Wspólnoty Polskiej” gdzie indziej w zasadzie nie istnieją. Skoro Senat się tego nie boi, to nie rozumiem, dlaczego posłowie mieliby się bardziej troszczyć o dobre imię Senatu, niż sami senatorowie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#BronisławKomorowski">Myślę, że jest chyba inna kwestia, która wywołała całą tę dyskusję. Chodzi o uzyskanie pewnej kontroli, również pewnego wpływu na powstawanie i realizację budżetu „Wspólnoty Polskiej”. Możemy więc zakończyć tę dyskusję, rozstrzygając kwestię, gdzie ma być ten budżet i pozostawić go tak jak jest - w Senacie. Nie podejmując tego problemu, powiedzmy sobie dzisiaj tylko tyle, że będziemy chcieli wstępnie zaproponować odpowiedniej komisji senackiej i „Wspólnocie Polskiej” zmianę zasady wpływu sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, na sprawy budżetu „Wspólnoty Polskiej”. Możemy zrobić to po rozstrzygnięciu kwestii budżetu, ponieważ nie jest to aż tak pilne. Dyskusja ta w drugim etapie wymaga zarówno posiedzenia wspólnego z komisją senacką, jak i ze „Wspólnotą Polską”. Proponuję, nie łączyć tego w tej chwili z sesjami budżetowymi, nie podnosimy przecież kwestii wielkości budżetu „Wspólnoty Polskiej”. Dla mnie rozstrzygnięta jest sprawa, gdzie ten budżet ma być usytuowany, czy w Senacie, czy gdziekolwiek indziej.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#BronisławKomorowski">Pozostaje kwestia naszego interesu - komisji sejmowej, polegającego na tym, że chcemy mieć zapewniony wpływ na kształt tego budżetu, na jego realizację i na kontrolę tego co się dzieje. Możemy to jednak już zrobić po rozstrzygnięciu tych dwóch kwestii, nawet w terminie miesięcznym. Co prawda, będzie to może słabszy argument, bo pozbawiony presji „wiszącego miecza”, że gdzieś tam zmieni się usytuowanie tego budżetu. Myślę, że jest to raczej kwestia dyskusji, którą będzie można odbyć w spokojniejszych warunkach, bez presji czasu, która jest nieznośna. Podkreślam, że mamy tylko tydzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym dodać do tego jeden argument, iż Senat postrzegany jest na świecie, jako ciało mniej polityczne. Gdyby w tej chwili zostało dokonane przesunięcie kontroli finansowej, jeśli tak można powiedzieć, działalności „Wspólnoty Polskiej” z Senatu do rządu, byłoby to odebrane w środowiskach polonijnych, które są bardzo czułe, by nie powiedzieć przeczulone pod tym względem, jako gest właśnie o dużym znaczeniu politycznym. Tego powinniśmy unikać.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#LeszekMoczulski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę. Myślę więc panie pośle M. Pawlak, że będzie pan mógł jutro przedstawić opinię w świetle tego co tutaj powiedzieliśmy. Nastąpiła częściowo zmiana stanowiska, czy też punktu widzenia. Rozstrzygające jest to, że jeżeli Senat chce się tym zajmować, to niech się tym zajmuje. Po części związane jest z tym pismo pana ministra W. Sawickiego z Kancelarii Senatu. W grudniu na posiedzeniu naszej Komisji w Pułtusku, została przegłosowana opinia sugerująca ewentualne zwiększenie kwot przewidywanych w budżecie Kancelarii Senatu na Towarzystwo „Wspólnota Polska”, żeby wspomóc ewentualnie czasopismo „Kurier Polski”. Był to wniosek posła L. Pastusiaka. W odpowiedzi na to minister W. Sawicki zawiadamia, że został już przygotowany projekt budżetu i dalsze zmiany w nim nie mogą nastąpić inaczej jak tylko w drodze poprawek sejmowych. Poseł L. Pastusiak został o tym powiadomiony i przypuszczam, że podejmie inicjatywę bezpośrednio. Myślę, że na tym możemy zakończyć te sprawy senackie.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#LeszekMoczulski">Zostały do omówienia jeszcze dwie kwestie. Trwa akcja, która prawdopodobnie znalazła początek w czasie prac naszej komisji poprzedniej kadencji. Niektóre gminy, a wyróżnia się tutaj gmina Zaleszany, znajdują możliwości osiedlenia dla Polaków, którzy wracaliby z Kazachstanu. Gmina Zaleszany gotowa jest przygotować jakieś jedno gospodarstwo. Są również i inne gminy. To się w tej chwili rozwija, chyba głównie na terenie woj. olsztyńskiego. Czy ktoś z państwa chciałby się zająć pilotowaniem całej tej sprawy, trzymaniem jej w ręku? Dobrze byłoby, gdyby to była osoba zainteresowana zwłaszcza sprawami kazachskimi. Ważne, aby była to jedna osoba, która mogłaby się tym zająć i śledzić to na bieżąco... Czy może się ktoś z państwa zgłosi? Może ktoś kogo interesuje właśnie Kazachstan.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MariaDmochowska">Panie przewodniczący, propozycja jednego, trzech, ośmiu gospodarstw w Polsce, może rozbudzić tylko ludzkie nadzieje. Doprowadzić wśród tych ludzi do pewnego niepokoju. W stosunku do Kazachstanu trzeba mieć politykę miękką i delikatną. W przypadku, gdy nawiążemy z nimi osobiste kontakty, dowiemy się, że jest jakaś młoda para, czy ktoś - kto rzeczywiście ma taką sytuację bez obciążeń i chce przyjechać, założyć tutaj gospodarstwo - to można to zrobić na zasadzie jakieś takiej indywidualnej akcji. Jest niezwykle niebezpiecznie rozbudzić nadzieje trzema gospodarstwami. Dochodzą do tego koszty przeprowadzki, danie tym ludziom wszystkich urządzeń. Ja po prostu bałabym się rozpoczęcia tej akcji, w sytuacji, w której nie możemy jej dokończyć. Nie jest właściwie naszą ideą ściąganie całej Polonii do Polski, nawet i kazachstańskiej. Po prostu jest to za trudne. Powinniśmy zostawić to raczej do indywidualnych rozmów. W momencie kiedy ktoś z nas tam pojedzie, będzie rozmawiać i znajdzie taką rodzinę, wtedy będzie można to zrobić. Jeżeli oni zaczną siedzieć na tobołkach z powodu dwóch gospodarstw, nie chciałabym już tego przeżyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#LeszekMoczulski">Myślę pani poseł, że niezupełnie się rozumiemy. Nadzieje zostały rozbudzone. Ogłaszano to w Sejmie, czytałem o tym w gazetach. Była grupa posłów z naszej komisji poprzedniej kadencji w Kazachstanie i o tym mówiono. Tak więc nadzieje zostały rozbudzone. Nie chodzi tu ani o nadzieje, ani o to, czy masowo, czy nie masowo ma następować repatriacja do Polski. Jest to jakby zupełnie inne zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#LeszekMoczulski">W tej chwili trzeba przede wszystkim zbadać, bo inaczej nie można mówić o repatriacji, czy są jakiekolwiek możliwości przyjęcia tych ludzi w kraju i czy ktokolwiek tym się zajmuje. Powstała tu przecież pewna inicjatywa społeczna, to zamiast ją puścić na absolutny żywioł, dobrze byłoby, aby ją w jakiś sposób nadzorować, chociażby żeby wiedzieć jak się ona rozwija. A rozwija się niezależnie od naszej pracy, nawet jeżeli źródło wstępnej inspiracji było wcześniej w tej Komisji, czy u któregoś z posłów. Wydaje mi się, że tak było, choć nie jestem tego pewien.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#LeszekMoczulski">Chodzi o to, żeby ktoś z nas przejął nadzór na tym, ponieważ my tylko wiemy, że jest coś takiego. Również i po to, aby nie dopuścić do budzenia zbyt wielkich nadziei, wtedy kiedy mogą być one niepożądane, czy szkodliwe. Może pan minister S. Dobrzański jest zorientowany w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławDobrzański">Proszę mi wybaczyć, ale nie chciałbym zbyt wiele na ten temat mówić. Powiem tylko tyle, że rząd nad tym pracuje i jeżeli będziemy mieli stanowisko w tej sprawie to poinformujemy państwa. Na ogół podzielamy tutaj zdanie pani poseł M. Dmochowskiej, ale obawiamy się jednej rzeczy. Może nastąpić zagrożenie życia zamieszkałej tam Polonii i wtedy te argumenty, o których mówiliśmy nie będą odgrywały żadnej roli. Po prostu trzeba będzie ludzi ratować. Na taką ewentualność przygotowujemy się. Na razie prace trwają. O szczegółach nie mogę powiedzieć, ponieważ są one jeszcze niedopracowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#LeszekMoczulski">Tak, na razie niestety te prace rządowe nie zostały zakończone. Jeżeli pojawi się konieczność repatriacji Polaków z Kazachstanu trzeba to będzie improwizować. W związku z pracami naszej komisji poprzedniej kadencji mamy tutaj pewną inicjatywę społeczną, jest więc naszym obowiązkiem ją nadzorować.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WitMajewski">Jakie to jest województwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#LeszekMoczulski">Jest to woj. olsztyńskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WitMajewski">Może poprosimy posła z tego okręgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#LeszekMoczulski">Tarnobrzeskie, olsztyńskie...</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#LeszekMoczulski">Po prostu coś z tym należy zrobić, ponieważ nie może to iść tak żywiołowym trybem. Dobrze byłoby, aby ktoś z państwa się tym zajął.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MariaDmochowska">Jeśli zacznie to komisja sejmowa, będzie znaczyło, że jest to jakaś nasza opcja. Czy nie lepiej tę sprawę przekazać stowarzyszeniom społecznym „Wspólnocie Polskiej”. Jeśli Komisja będzie w tym pośredniczyć, to rzecz stanie się bardzo oficjalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#LeszekMoczulski">Sekretarz Komisji, pani E. Smolarek, zwróciła mi uwagę, że na ten pomysł wpadł poseł W. Stępień, z klubu SLD, który nie jest w naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MariaDmochowska">Niech robi stowarzyszenie i zaczyna to załatwiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#LeszekMoczulski">Poprosimy może posła W. Stępnia na następne nasze posiedzenie i wyjaśnimy tę sprawę do końca. Może poprosimy jeszcze któregoś z posłów.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#LeszekMoczulski">Ostatnia kwestia to sprawa wizyty na Litwie posła M. Pawlaka. Proszę pana o przedstawienie nam sprawozdania z wyjazdu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MirosławPawlak">W piątek wyjechała z woj. kieleckiego do Wilna i gm. Rudomina grupa 40-osobowa, na zaproszenie samorządu tej gminy i polonijnego zespołu folklorystycznego „Rudomianka”. Zespół obchodził jubileusz 5-lecia działalności kulturalnej. Organizatorem tego wyjazdu był Zarząd Wojewódzki Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Kielcach oraz kielecka „Agroma”. W skład tej 40-osobowej grupy wchodził prezes Wojewódzkiego Zarządu Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Witold Bobocha, dyrektor kieleckiej „Agromy” Tadeusz Bartos, przedstawiciel samorządu, wójt podkieleckiej gm. Piekoszów pan Salwa, dyrektor banku Tadeusz Pęczek, dziennikarka Polskiego Radia Kielce, pani Ewa Okońska, 3-osobowa delegacja z mleczarni w Końskich, 2 zespoły folklorystyczne z woj. kieleckiego, działające pod auspicjami Kół Gospodyń Wiejskich, zespół „Ostrowianka” z Ostrowa koło Chęcin, z poetką piszącą ludową poezję mówioną i śpiewaną, panią Cecylią Korban oraz drugi zespół „Koszyczanie” z Koszyc wraz z kapelą.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#MirosławPawlak">W sobotę odbywały się równolegle w Wilnie dwa zjazdy Związków Polaków. Jeden zjazd miejski i drugi z rejonu Wilna, przygotowujący się do zjazdu republikańskiego. Osobiście uczestniczyłem w nim wraz z posłem A. Dobrońskim, który był delegowany przez naszą Komisję na kongres miejski. Było to w różnym czasie, dlatego mógł uczestniczyć ze mną w zjeździe rejonowym. Na zjeździe dokonano podsumowania dorobku Związków Polaków. W dyskusji omówiono problemy, podjęto plan działania, jak również dokonano wyboru władz.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#MirosławPawlak">W uzgodnieniu z posłem A. Dobrońskim zabrałem głos na tym zjeździe i przed dyskusją, na której został poseł A. Dobroński opuściłem zjazd. Udałem się z naszymi zespołami folklorystycznymi na koncert jubileuszowy zespołu „Rudomianka” i drugiego zespołu „Zgoda”, który działa również w Rudominie. W sali związków zawodowych w Wilnie były zajęte wszystkie miejsca. Najtrudniej było dostać bilet w sobotę, jak mówili miejscowi nasi rodacy, na występ zespołów „Rudomianka” i „Zgoda”. Również tam koncertowały obydwa nasze zespoły z kapelą, a na wyróżnienie zasługuje taki moment, gdy pani C. Korban, która układa poezję, ułożyła bardzo piękną piosenkę, której refren doprowadził publiczność do rzewnych łez. Brzmi on mniej więcej tak: „Ach Polacy jedno serce bije w nas, ach Polacy, ach Polacy rozdzielił nas życia czas...”. Śpiewnik ten, który wydała pani C. Korban trafi do wszystkich członków Komisji, ponieważ obiecała przeze mnie go doręczyć. W tym samym dniu wyjechaliśmy do Rudominy, gdzie spotkaliśmy się z przedstawicielami samorządu gm. Rudomina na wspólnej kolacji i zabawie. W niedzielę natomiast, w samej Rudominie, po mszy św., która zaczęła się po godz. 13, w miejscowym Domu Kultury odbył się koncert dla mieszkańców gm. Rudomina. Sala również była zapełniona do ostatniego miejsca. Koncertowały zespoły, wytworzyła się bardzo przyjazna atmosfera.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#MirosławPawlak">Oprócz spraw dotyczących kultury pan dyr. T. Bartos z „Agromy” podpisał kontrakt z władzami na uruchomienie filii sklepu „Agroma” w Kielcach. Będzie on rozprowadzać maszyny rolnicze, ciągniki, jak również nawozy sztuczne i środki ochrony roślin. Asortyment ich działalności ma się poszerzyć. Od nich właśnie był autokar na wyjazd - bezpłatnie.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#MirosławPawlak">Całą naszą grupę, specjalnie zresztą nie dla wygód, ulokowano w pierwszym polskim przedszkolu w Wilnie, aby wesprzeć je finansowo. Otwarto je we wrześniu ub.r., a uczęszcza do niego 135 dzieci. Spaliśmy tam na normalnych łóżkach, ale nie tych przedszkolnych, tylko takich prawie jak szpitalne. Za te 2 noclegi, wpłynęło na rzecz przedszkola ok. 400 dolarów.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#MirosławPawlak">Ze „Wspólnoty Polskiej” zabrałem ze sobą ok. 300 podręczników szkolnych, m.in. „Historię Polski”, „Środowisko Geograficzne”, „Poznają swój kraj”. Przekazałem 270 książek pani dyrektor szkoły podstawowej w Rudominie, a 300 książeczek, które nadawały się do przedszkola i do I, II klasy pani dyrektor przedszkola. Mają oni wielkie potrzeby i borykają się z wieloma kłopotami. Pani dyrektor spisała na kartce wykaz najbardziej pilnych potrzeb. Myślę, że zajmując się oświatą, tak jak się zdeklarowałem, muszę doprowadzić do tego, aby techniczne środki nauczania trafiły do przedszkola i do szkoły w Rudominie.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#MirosławPawlak">Zespół „Rudomianka” potrzebuje całego zestawu nagłaśniającego. Sprzęt, który mają jest, jak to się mówi „pod zdechłym Azorkiem” - nic nie było słychać.</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#MirosławPawlak">Wszystko to co się działo nagrywała pani red. Okońska, która zrobi z tego audycję i odtworzy w Polskim Radio Kielce.</u>
<u xml:id="u-81.8" who="#MirosławPawlak">Ponadto uprawialiśmy również turystykę. Nasza 40-osobowa grupa zwiedziła Wilno.</u>
<u xml:id="u-81.9" who="#MirosławPawlak">Oczywiście, nie da się w takim szybkim tempie wszystkiego zobaczyć. Niektórzy, tacy jak np. ja byli tam po raz pierwszy. Pobyt w tym mieście wywarł na mnie wielkie wrażenie. Z pobytu tego mam wiele różnych spostrzeżeń. Zauważyłem m.in., iż między naszą grupą, a Polakami tam mieszkającymi, naszymi rodakami wywiązała się współpraca i przyjazna atmosfera. W swoich wystąpieniach podkreślaliśmy mocno, że nie ma Wileńszczyzny bez Kielecczyzny i Kielecczyzny bez Wileńszczyzny. Zespoły zostały zresztą zaproszone przez Zarząd Wojewódzki Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych i Polskiego Stronnictwa Ludowego w Kielcach na obchody 200 rocznicy bitwy pod Racławicami, aby podczas tych uroczystości wzbogaciły swoim programem część artystyczną. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#LeszekMoczulski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Jeżeli nie, to dziękuję i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>