text_structure.xml 53 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie. W porządku dziennym przewidziane są dwa punkty. Pierwszy dotyczy przekształceń własnościowych w sferze kultury, a drugi - rozpatrzenia projektu dezyderatu omówionego wstępnie na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Czy do porządku obrad są uwagi? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">W ostatnim czasie do Komisji wpłynął raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący przekształceń w Pracowni Konserwacji Zabytków. Tylko niektórzy z posłów mieli szansę się z nim zapoznać. Dlatego w porozumieniu z panem posłem Samborskim proponuję nieomawianie tego projektu na bieżącym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Przed chwilą otrzymałem oświadczenie pana ministra Polaka, że wszystkie materiały potrzebne do globalnego rozpatrzenia tej sprawy zostaną nam dostarczone.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JuliuszBraun">Pierwszy punkt porządku obrad związany jest z realizacją planu pracy Komisji. Otrzymaliśmy materiał z Ministerstwa Kultury i Sztuki dotyczący prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz jednostek kinematografii w latach 1990–1996.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JuliuszBraun">Proszę pana wiceministra Janasa o omówienie głównych tez i scharakteryzowanie tych punktów, które są potraktowane zbyt ogólnikowo w przedstawionym materiale.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JuliuszBraun">Wiceminister kultury i sztuki, Wacław Janas:</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JuliuszBraun">W związku z przekształceniami systemowymi w Polsce przed Ministerstwem Kultury i Sztuki stanęło zadanie przekształcenia przedsiębiorstw produkcyjnych. Na początku tego procesu przedsiębiorstw było ponad 100. Pierwsze działania w tej dziedzinie zostały podjęte w październiku 1990 r., natomiast w 1991 r. zostało powołane Biuro Przekształceń Własnościowych, które w niezmienionej formie funkcjonuje do dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JuliuszBraun">W ciągu 5 lat przekształceniom uległo 34 przedsiębiorstw, z czego 15 na zasadzie leasingu pracowniczego, jedno na zasadzie wniesienia mienia do spółki, 7 drogą szybkiej sprzedaży i 7 poprzez likwidację z przyczyn ekonomicznych. Na podstawie rozporządzenia Prezydenta RP z 1934 r. ogłoszono upadłość pięciu przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JuliuszBraun">Największą dynamikę procesu przekształceń własnościowych odnotowaliśmy w latach 1994–1995. Inicjatywę w zakresie przekształceń wykazywały tak załogi, jak i rady pracownicze oraz dyrekcje przedsiębiorstw. W wyniku przekształceń własnościowych nie zanotowaliśmy szczególnie dużych opóźnień w zakresie wpłat do skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JuliuszBraun">Jakie branże funkcjonowały i funkcjonują w ramach naszego resortu? Z 21 przedsiębiorstw księgarskich tylko 12 nie zostało sprywatyzowanych, nie wykazywały one żadnych działań zmierzających do przekształceń własnościowych. Nie zostało sprywatyzowanych także 9 wydawnictw.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JuliuszBraun">W przemyśle muzycznym na 9 przedsiębiorstw w pięciu nie nastąpiły zmiany własnościowe, natomiast w poligrafii z 41 przedsiębiorstw nie uległo przekształceniom 19.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JuliuszBraun">W pozostałych przedsiębiorstwach, w tym także w Pracowni Konserwacji Zabytków nastąpiły przekształcenia własnościowe. Zgodnie z informacją pana przewodniczącego Brauna, te zmiany będą tematem odrębnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JuliuszBraun">W większości przypadków w prywatyzowanych przedsiębiorstwach powstały spółki pracownicze. W dziedzinie księgarstwa dotyczy to domów książki w Olsztynie, Koszalinie i Gdańsku; w dziedzinie wydawnictw spółki powstały w Wydawnictwie Artystycznym i Filmowym w Warszawie, w Wydawnictwie Dolnośląskim we Wrocławiu oraz w Wydawnictwie Państwowym „Iskry” w Warszawie; w dziedzinie poligrafii spółki powstały w Łódzkiej Drukarni Akcydensowej, Łódzkiej Drukarni Dziełowej, w Pabianickich Zakładach Graficznych, w Warszawskiej Drukarni Akcydensowej, Lubelskich Zakładach Graficznych oraz w Polskiej Agencji Artystycznej „PAGART” w Warszawie i w Zjednoczonym Przedsiębiorstwie Rozrywkowym w Warszawie. Spółki te zatrudniają od 10 do 400 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JuliuszBraun">Z naszych doświadczeń wynika, że pierwsze dwa lata leasingu są najtrudniejszym okresem w związku z wysokimi ratami. Pierwsza prywatyzacja dowiodła nam, że majątek przedsiębiorstw został zbyt wysoko oceniony, co postawiło spółki w trudnej sytuacji finansowej. W związku z tym liczne spółki występują z prośbą o odroczenie spłat.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JuliuszBraun">Wysoka konkurencja na rynku wymusza ponoszenie dużych nakładów inwestycyjnych, co stawia spółki na granicy równowagi finansowej. Spółki te nie mają prawa do zaciągnięcia kredytu, ponieważ do chwili spłacenia ostatniej raty należnej z tytułu leasingu nie posiadają prawa do majątku. W związku z tym nie mają zabezpieczenia hipotecznego i dlatego banki nie chcą udzielać im kredytu.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JuliuszBraun">Z największymi problemami spotkały się spółki powstałe w 1992 r. Dopiero na podstawie zarządzenia ministra finansów z 1993 r. powstał przepis umożliwiający funkcjonowanie tym spółkom, ponieważ przeznaczając ponad 50% zysku na środki inwestycyjne, spółki te były zwolnione z obowiązku spłacania rat za ten okres.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#JuliuszBraun">Proces przekształceń własnościowych nadal trwa, jednak w wielu przypadkach minister nie może zmusić przedsiębiorstwa do tego, aby zaczęło prywatyzację. Zawsze oczekujemy na inicjatywę pracowników.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#JuliuszBraun">W latach 1990–1993 istniało przekonanie, że będzie można utrzymać przedsiębiorstwa, bez których nie wyobrażano sobie funkcjonowania polskiej kultury. Takie przekonanie nadal panuje wśród załogi „Dom Słowa Polskiego”, w którym nie podjęto żadnych kroków zmierzających w kierunku przekształceń prywatyzacyjnych. Przedsiębiorstwu temu udało się przetrwać i aktualnie jesteśmy na etapie poszukiwania rozwiązania zmierzającego do przekształcenia tego molocha.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#JuliuszBraun">Przystępując do prywatyzacji chcieliśmy mieć gwarancję, aby prywatyzowane przedsiębiorstwa nie zmieniały swojego profilu produkcji. Nie udało się nam jednak wprowadzić odpowiednich przepisów. I to właśnie chciałem zaakcentować.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#JuliuszBraun">Jak już podałem, udało nam się sprywatyzować dopiero trzy domy książki. W stosunku do pozostałych istniała koncepcja stworzenia wspólnej spółki skarbu państwa i pracowników. W ten sposób środki wpłacane przez pracowników będą mogły być przeznaczane na inwestycje zwiększające możliwości tego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#JuliuszBraun">Jednocześnie państwo zabezpieczy sobie w ten sposób wpływ na działalność tych spółek, aż do czasu, kiedy 50% udziału spółek stanie się własnością pracowników. Z uwagi na opóźnienia w pracach nad ustawą o prywatyzacji, która przewidywała 20-procentowy bezpłatny pakiet akcji dla pracowników, nie doszło do realizacji naszych zamierzeń.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#JuliuszBraun">W kilkunastu przypadkach prowadzimy przygotowania do prywatyzacji. Spodziewamy się, że jeszcze w tym roku zostanie podpisanych kilka umów. Jednak muszę zwrócić uwagę, że rząd zmierza do przekształceń centrum gospodarczego i w związku z tym od nowego roku będziemy musieli przekazać wszystkie przedsiębiorstwa do nowo powstającego ministerstwa skarbu.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#JuliuszBraun">Proces prywatyzacji nie jest łatwy do przeprowadzenia w związku z wymogami, które obowiązują przedsiębiorstwa państwowe. Dodatkowym elementem jest to, że załogi przedsiębiorstw podległych ministrowi kultury i sztuki są biedne oraz że cykl załatwiania spraw formalnych jest długi. Muszę podkreślić, że w świadomości pracowników nastąpił już duży przełom. Pozwala nam na to sformułowanie tezy, iż pracownicy wiedzą o nieuchronności prywatyzacji przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#JuliuszBraun">Proszę pana przewodniczącego Tadeusza Ścibor-Rylskiego o przedstawienie sytuacji panującej w kinematografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszŚciborRylski">Problem kinematografii jest bardzo dobrze znany członkom Komisji. Temu tematowi było już poświęcone wyjazdowe posiedzenie w Łodzi. Obecnie wkroczyliśmy w ostatni etap konsultacji programu opracowanego na zlecenie Komitetu Kinematografii. Projekt ten uzyskał już wstępną akceptację Ministerstwa Kultury i Sztuki, prezydenta miasta Łodzi oraz wojewody.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszŚciborRylski">Wczoraj w obecności przedstawicieli wszystkich instytucji łódzkich, którzy posiadają kompetencje stanowiące, czyli rad pracowniczych, dyrekcji i związków zawodowych odbyliśmy pierwszą konsultację dotyczącą opracowania czterech wariantów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszŚciborRylski">Druga seria spotkań nastąpi po 10 dniach, które są przeznaczone na wypracowanie stanowiska przez przedstawicieli przedsiębiorstw. W ten sposób zbliżamy się powoli do przyjęcia takiego rozwiązania, które zostanie wypracowane wspólnie wraz z całym środowiskiem łódzkim.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszŚciborRylski">Sytuacja w Łodzi jest bardzo skomplikowana, ponieważ nasze przedsiębiorstwa nie mogą się tak prywatyzować jak przedsiębiorstwa państwowe. Łódzkie Zakłady Wytwórcze Kopii Filmowych są w bardzo złej kondycji ekonomicznej. Dlatego chcielibyśmy przekształcić je na zasadach opracowanych w tym programie. Według Komitetu Kinematografii najlepszym wariantem jest wariant III, ponieważ jest najprostszy do wprowadzenia. Pozwoli on nam na zachowanie dorobku kinematografii łódzkiej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszŚciborRylski">Chcemy, aby przyjęte rozwiązanie pozwoliło na produkcję filmów oświatowych, fabularnych i edukacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszŚciborRylski">Jeszcze gorsza sytuacja ekonomiczna panuje w Łódzkim Centrum Filmowym. Jest to twór nie wdrożonego do końca pierwszego etapu restrukturyzacji. Program ten musiał być zatrzymany, ponieważ nie spełniał podstawowych założeń nie oddłużał tych jednostek i nie zmierzał w kierunku wypracowania systemu finansowania produkcji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszŚciborRylski">Wszystkie przeobrażenia, które chcemy przeprowadzić mają służyć temu, aby łódzkie centrum filmowe mogło stanąć do konkurencji w realizacji produkcji filmowej bez żadnych obciążeń i na partnerskich warunkach z funkcjonującymi na rynku podmiotami.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszŚciborRylski">Około 50% dzisiejszej produkcji filmowej realizowana jest już przez podmioty powstałe w nowych warunkach i na zasadach wolnego rynku. Jednostka, którą chcemy stworzyć musi mieć szansę na swobodny wybór drogi realizacji produkcji taki sam, jaki posiadają inne podmioty na rynku. Musi ona być wyposażona w podstawowy sprzęt, nie może być obciążona długami, a posiadany grunt i obiekty nie mogą podlegać żadnym przemianom. Teren, na którym ma powstać łódzkie centrum filmowe spełnia właśnie takie warunki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławGołębiewski">Kieruję pytanie do prezydium Komisji. Dlaczego na dzisiejszym posiedzeniu nie jest obecny żaden przedstawiciel Łódzkiego Centrum Filmowego?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiesławGołębiewski">Kieruję pytanie do pana przewodniczącego Ścibor-Rylskiego. Ile wynoszą szacunkowe koszty restrukturyzacji? Kto jest autorem projektu restrukturyzacji Łódzkiego Centrum Filmowego? Ile kosztowało opracowanie projektu? Dlaczego dopiero po dwóch latach Komitet Kinematografii optuje za przyjęciem wariantu III?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszŚciborRylski">W materiałach, które były załącznikiem do informacji Ministerstwa Kultury i Sztuki przedstawiliśmy kierunek przekształceń. Bardzo szczegółowo przedstawiliśmy sytuację jednostek gospodarczych w Łodzi. W czterech wariantach opracowaliśmy możliwy do przewidzenia rozwój sytuacji. Zakładamy, że w Łodzi usługi będą realizowane na tym samym poziomie co dzisiaj i jest to założenie bardzo pesymistyczne. Sądzimy, że kiedy powstanie już jednostka nie obciążona długami, to spowoduje to powrót do Łodzi producentów filmowych. Taka teza nie jest pozbawiona logiki.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszŚciborRylski">Wszystkie dane liczbowe przedstawię w trybie indywidualnej odpowiedzi, ponieważ nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, podając nieprawdziwe informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JuliuszBraun">Dzisiejsze posiedzenie ma charakter ogólny, a ze sprawami Łódzkiego Centrum Filmowego nasza Komisja zapoznała się na miejscu. Dlatego właśnie nie zaprosiliśmy na dzisiejsze posiedzenie przedstawicieli łódzkich instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderKrawczuk">Jaka jest sytuacja finansowa wydawnictw, a zwłaszcza Wydawnictwa Dolnośląskiego, które działa z wielkim rozmachem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przedstawiony materiał daje nam bardzo małe podstawy do dyskusji. Zawiera on tylko informację o aktualnym stanie przedsiębiorstw i o formach prywatyzacji. Nie znamy jednak podstawowych danych na temat problemów i w związku z tym nie wiemy w jaki sposób możemy wspomóc działania rozpoczęte przez te przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W resorcie kultury bardzo popularną formą jest leasing pracowniczy. Z innych źródeł wiemy, że w procesach prywatyzacyjnych jest to najbardziej ekonomiczny sposób dla podniesienia kondycji przedsiębiorstwa. Sprawia on jednak kłopoty dla pracowników sprywatyzowanych spółek.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę o przedstawienie kondycji przedsiębiorstw sprywatyzowanych poprzez leasing pracowniczy oraz tego, z jakimi się spotykają problemami. Co w leasing wzięli pracownicy „PAGARTU”? Czy są to tylko numery telefonów? Jak działa „PAGART”, czy nadal teatry i zespoły muzyczne finansowe z budżetu państwa utrzymują poprzez niego kontakty zagraniczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IzabellaSierakowska">Kieruję pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Czy proces przekształceń własnościowych w przedsiębiorstwach Ministerstwa Kultury i Sztuki był kontrolowany, a jeżeli tak, to czy są zastrzeżenia do tego procesu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JuliuszBraun">W przedstawionym materiale na s. 4 jest informacja, która ma formę autooskarżenia Ministerstwa Kultury i Sztuki. W materiale jest zamieszczone zdanie, iż Biuro Przekształceń Własnościowych Ministerstwa Kultury i Sztuki nie prowadziło badań w zakresie wpływu procesu przekształceń własnościowych na funkcjonowanie sfery kultury w Polsce. To zdanie jest miażdżące w swojej wymowie. Od 6 lat są prowadzone procesy przekształceniowe, a resort na zapowiedziane od kilku miesięcy posiedzenie przygotował informację o swojej niewiedzy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JuliuszBraun">Nie mogę się zgodzić z następnym zdaniem „Należy jednak zdecydowanie podkreślić, iż od lat notuje się poważny regres w polskim przemyśle poligraficznym z uwagi na przestarzały park maszynowy”. Być może, dotyczy to przedsiębiorstw państwowych, natomiast według mojej wiedzy w ostatnich latach notuje się rewolucyjne zmiany techniczne w poligrafii polskiej, która unowocześnia się z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JuliuszBraun">Jest to sektor, w którym prywatyzacja się sprawdziła, ponieważ powstały nowe przedsiębiorstwa oraz przekształcono stare zakłady poligraficzne zakupując nowy park maszynowy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JuliuszBraun">Proszę przedstawicieli resortu o wyjaśnienie tych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławGołębiewski">W łódzkim przemyśle filmowym panuje stan upadku i nadal będzie on panował, jeżeli będą obowiązywać tak nielogiczne przepisy, jak warunkowa odprawa kopii filmowych. Na tym odcinku Komitet Kinematografii nie przeprowadził żadnych działań, choć od dawna ten temat był poruszany.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WiesławGołębiewski">Do Polski są przywożone V-VII klasy kopie filmowe za 500 dolarów, są odprawiane warunkowo i wyświetlane w liczbie 12 kopii z każdego filmu, a następnie wpłacone zabezpieczenie zostaje zwrócone. W ten sposób skarb państwa jest oszukiwany, a baza produkcyjna w Łodzi świeci pustkami. Tą metodą zyski osiągają tylko kina, które są w bardzo dobrej kondycji, ponieważ nie ma żadnej kontroli biletów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WiesławGołębiewski">Jeżeli zostanie utrzymany ten system, to Łódzkie Centrum Filmowe nigdy nie uzyska zleceń. Tę sytuację należy zmienić, a z inicjatywą może wystąpić tylko Komitet Kinematografii, jako jednostka specjalistyczna, przesyłając premierowi lub prezesowi Głównego Urzędu Ceł petycję.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WiesławGołębiewski">Jeżeli dobrze pamiętam, to wielkość restrukturyzacji była oceniona na kwotę 20 mld starych złotych, a wykonanie ekspertyzy zostało zlecone wrocławskiej spółce „Yellow” za 2 mld starych zł. Przedstawiony materiał jest wynikiem tej ekspertyzy.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WiesławGołębiewski">Zastanawiam się czy kwotę stanowiącą 15% środków potrzebnych na inwestycje wykorzystano celowo. Jak sądzę, pieniądze te można było lepiej spożytkować, a zostały one przeznaczone dla spółki występującej anonimowo.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WiesławGołębiewski">Czy na wykonanie ekspertyzy był przeprowadzony przetarg? Proponuję, aby Najwyższa Izba Kontroli zainteresowała się problemami występującymi w kinematografii, ponieważ takiej sytuacji nie można tolerować.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WiesławGołębiewski">Nie podzielam optymizmu pana przewodniczącego Ścibor-Rylskiego, iż producenci filmowi powrócą do Łodzi. Jest to nieuzasadnione odczucie, ponieważ decyzjami administracyjnymi rozbudowana jest baza kinematografii w Warszawie. Producenci filmowi do Łodzi na pewno nie powrócą, skoro za pieniądze podatników powstaje równoległa baza filmowa.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WiesławGołębiewski">Oczekuję jednoznacznych odpowiedzi na moje pytania, ponieważ z tą sprawą spotykamy się już od półtora roku, a ciągle jeszcze jesteśmy na etapie wypracowania koncepcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Koncepcja, o której mówiono, znalazła zrozumienie u przedstawicieli instytucji finansowych, którym przedsiębiorstwa filmowe są winne duże kwoty. Wobec tego przestańmy się martwić, że przez półtora roku nic nie osiągnęliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JuliuszBraun">W związku z dzisiejszym posiedzeniem otrzymaliśmy materiały z Wydawnictwa Akcydensowego z Warszawy. Pojawiają się w nich poważne zastrzeżenia dotyczące współpracy pomiędzy Ministerstwem Kultury i Sztuki a Ministerstwem Przekształceń Własnościowych. Zamieszczone jest tam zdanie „Na przykładzie naszego przedsiębiorstwa można wykazać jak spowalniany jest proces prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych”. Czy przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Sztuki mógłby się odnieść do współpracy obu resortów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszŚciborRylski">Na poprzednim posiedzeniu powiedziałem już, iż spółka „Yellow” została wyłoniona w drodze przetargu, w którym udział wzięły trzy firmy. Nie zapominam o tym, ile pieniędzy jest przeznaczonych w budżecie na przekształcenia własnościowe w Łodzi. Informuję, że 20 mld starych złotych w budżecie kinematografii jest zabezpieczone w tym celu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszŚciborRylski">Poczułem się urażony stwierdzeniem, iż mój optymizm rozwoju Łódzkiego Centrum Filmowego jest niczym nieuzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#TadeuszŚciborRylski">Bazy w Warszawie się nie rozbudowuje w stopniu przekraczającym już rozpoczęte inwestycje. Budowa laboratorium w Warszawie jest kontynuowana od kilka lat i w tym roku zostanie zakończona. Taką samą inwestycję prowadzimy jednocześnie w łódzkim „Semaforze”. Obecnie zastanawiamy się w jaki sposób odzyskać poniesione nakłady.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#TadeuszŚciborRylski">Panu posłowi Gołębiewskiemu prześlę cały program, który rozwieje wątpliwości dotyczące słuszności przyjętych rozwiązań. Swoje stanowisko mogę bronić nie tylko dlatego, że program został opracowany na nasze zlecenie, ale i dlatego, że zgadza się z nim wojewoda oraz władze miejskie. Największy z wierzycieli, jakim jest gmina Łódź, chce wziąć udział w programie przemian własnościowych w zamian za swoje należności.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#TadeuszŚciborRylski">W naszej ocenie jest to właściwe stanowisko gospodarza terenu, a wojewoda i prezydent miasta Łodzi biorą udział w konsultacjach, aż do momentu wybrania wariantu, który będzie omówiony z posłami Ziemi Łódzkiej. Zapraszam pana posła Gołębiewskiego na nasze kolejne posiedzenie, na które bardziej merytorycznie poruszymy ten temat. Jak sądzę, rozwieje to wszelkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#TadeuszŚciborRylski">W nowelizacji ustawy o kinematografii jest wprowadzony zapis ograniczający możliwość sprowadzania do Polski kopii filmowych. Jest przyjęty wariant, zgodnie z którym można sprowadzić do 10 kopii filmów artystycznych, przeznaczonych do wąskiego rozpowszechniania. Pozostałe filmy muszą być sprowadzane w formie materiałów wyjściowych, a kopie i napisy mają być wykonywane w kraju. Projekt nowelizacji jest na ostatnim etapie międzyresortowych uzgodnień i tylko od parlamentu zależy, kiedy zostanie on skierowany pod obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WacławJanas">Mam nadzieję, że poza panem posłem Braunem nikt nie odniósł wątpliwości co do przygotowanego przez ministerstwo materiału. Nie prowadziliśmy żadnych badań, jednak staraliśmy się znać cykl przemian występujących w prywatyzowanych przedsiębiorstwach. Z puli przedsiębiorstw resort interesuje głównie księgarstwo. Nasze działania zależą od tego jak duży obszar ono zajmuje, jaką posiada bazę oraz kto stoi na czele prywatyzowanego przedsiębiorstwa i spółki pracowniczej. Dodatkowo ministerstwo jest zainteresowane także wydawnictwami, przemysłem muzycznym oraz Pracowniami Konserwacji Zabytków.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WacławJanas">Istniała koncepcja, aby w dziedzinie księgarstwa utworzyć spółki państwowo-prywatne. W ten sposób mielibyśmy wpływ na sprzedawany asortyment, a wpłacone przez pracowników wkłady posłużyłyby na inwestycyjne wzmocnienie przedsiębiorstw. Z uwagi na fakt, iż ustawa o prywatyzacji nie weszła w życie, nasze działania zostały wyhamowane, choć nie przekreślone.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WacławJanas">Badań na temat stanu finansowego poszczególnych wydawnictw nie prowadzimy. Wydaje mi się, że Wydawnictwo Dolnośląskie rozwija się bardzo dobrze. Nigdy nie wystosowało ono prośby o odroczenie terminu płatności. Według naszych obserwacji jest ono w bardzo dobrym stanie finansowym.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WacławJanas">Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe znajdują się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a Wydawnictwo „Iskry” prosiło o prolongatę spłaty należności.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WacławJanas">Globalnie orientuję się w sytuacji finansowej prywatyzowanych przedsiębiorstw. Tak samo jestem zorientowany w warunkach panujących w przemyśle muzycznym. Prowadzimy prace nad tym, aby jak najwięcej zakładów sprywatyzować w taki sam sposób, jak „Polskie Nagrania”.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WacławJanas">Celem przekształceń w Pracowni Konserwacji Zabytków było zatrzymanie w kraju wysoko kwalifikowanej kadry, a w stosunku do Zjednoczonego Przedsiębiorstwa Rozrywkowego w Warszawie minister kultury i sztuki zagwarantował, iż w okresie prywatyzacji będzie ono świadczyło usługi na rzecz nie tylko działalności cyrkowej, ale i poszczególnych instytucji kulturalnych, włącznie z wynajmowaniem powierzchni użytkowej. Jeszcze raz potwierdzam, że na temat przekształceń nie prowadziliśmy badań, jednak wiedzę o stanie branży posiadamy i spożytkujemy ją w dobrym celu.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WacławJanas">Każdy kto czyta polską prasę i literaturę zdaje sobie sprawę, że przemysł poligraficzny jest w coraz lepszej sytuacji technicznej. W materiale odnieśliśmy się do przemysłu państwowego i dlatego mogę stwierdzić, że baza techniczna jest coraz gorsza w porównaniu do osiąganych już w Polsce wyników.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WacławJanas">Nasz materiał jest przedstawiony w sposób skrótowy. Na temat prywatyzacji zakładów można powiedzieć bardzo dużo i wiąże się to z wyceną, negocjacjami oraz organizowaniem spółek pracowniczych. Jak sądzę, posłowie posiadają już wiedzę na temat prywatyzacji i nasz materiał miał jedynie pomóc w dyskusji nad konkretnymi przypadkami.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#WacławJanas">Najtrudniejszą formą prywatyzacji dla pracowników i przedsiębiorstwa jest leasing pracowniczy. Pracownicy jednostek kulturalnych są osobami biednymi i nie mogą zebrać wystarczająco dużej kwoty. Dlatego pozyskane środki wpłacane są do skarbu państwa, a przedsiębiorstwo musi samo zarobić na spłatę rat i swój rozwój. Spółkom tym jest trudno osiągnąć dobrą sytuację finansową, ale lepszej formy prywatyzacji nie potrafiliśmy stworzyć w resorcie kultury, w którym inwestorów strategicznych nie ma, nawet w przemyśle poligraficznym. Tylko jedna z drukarni weszła na giełdę, jednak globalnie stan przedsiębiorstw zależy od tego, jaki posiada się majątek, co się drukuje i jakie są umiejętności kierownictwa zakładów.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#WacławJanas">W spółce „PAGART” pracownicy zapłacili za nazwę firmy oraz użytkowane maszyny i urządzenia. Ta agencja nie jest już monopolistą, takim jak w latach 80. Dzisiaj musi ona konkurować o uzyskanie zlecenia od prywatnych lub państwowych instytucji kulturalnych z innymi podmiotami. Znajduje się ona w trudnej sytuacji, a w 1994 r. zamknęła swoją działalność stratą 29 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#WacławJanas">Generalnie każda prywatyzacja przeprowadzona w resorcie Ministerstwa Kultury i Sztuki musi uzyskać zgodę ministra przekształceń własnościowych. Proces przekształceń prowadzony w naszym ministerstwie podlega w ten sposób kontroli wyspecjalizowanej jednostki. W grę wchodzą duże „pieniądze”, a w przypadku wydawnictw akcydensowych dotyczy to 100 mld starych złotych. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych ma prawo do własnej oceny sytuacji. Nie chcę dzisiaj odnosić się do współpracy Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, ponieważ tę dziedzinę nadzoruje bezpośrednio minister Podkański. Jak sądzę, sytuacja globalnie jest całkiem dobra, ponieważ prywatyzacja polega na tym, aby osiągnąć jak najlepsze efekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JuliuszBraun">Być może źle zrozumiałem przedłożony materiał, wobec czego proszę pana wiceministra o ocenę, czy przekształcenia własnościowe pozytywnie wpływają na funkcjonowanie kultury w Polsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławJanas">Uważam, że proces ten pozytywnie wpływa na funkcjonowanie kultury w Polsce. W latach 1970–1980 rocznie wydawaliśmy 3 tys. tytułów, a obecnie kilkanaście tysięcy. Z tego wynika, że przekształcenia własnościowe mają pozytywny charakter. Jak można zaobserwować rynek muzyczny jest lepiej zaopatrzony, ponieważ sprywatyzowane firmy działają bardziej dynamicznie, odpowiadają na konkurencję i zapotrzebowanie społeczne. Podobna sytuacja panuje w poligrafii, a jakość książek zdecydowanie różni się od tych produkowanych kilka lat temu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WacławJanas">Pewnemu załamaniu uległa działalność konserwatorska prowadzona przez różne instytucje. Do tego problemu powrócimy jednak na oddzielnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomanFurtak">Kontrolę w resorcie Ministerstwa Kultury i Sztuki przeprowadziliśmy w 1992 r. Był to jednak moment, kiedy tylko nieliczne przedsiębiorstwa podejmowały trud przekształceń. Stwierdziliśmy już wówczas pierwsze nieprawidłowości w przekształceniach Pracowni Konserwacji Zabytków, które były prowadzone poza przepisami ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomanFurtak">Po przeprowadzonej kontroli nie podejmowaliśmy już żadnych działań. Do tego tematu powróciliśmy dopiero teraz, przeprowadzając kontrolę realizacji naszych wniosków i zaleceń. Wyniki zostały przedłożone Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RomanFurtak">Uzyskujemy bardzo wiele informacji o nieprawidłowościach w innych przedsiębiorstwach resortu kultury. Jeżeli posłowie nie zlecą nam przeprowadzenia kontroli, to z własnej inicjatywy przeprowadzimy ją w przyszłym roku oceniając przekształcenia organizacyjne i własnościowe w przedsiębiorstwach, dla których organem założycielskim jest minister kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyWenderlich">Mam bardzo liczne kontakty z muzykami, którzy narzekają, że akcesoria muzyczne, pomimo transformacji polskiego przemysłu, zmuszeni są kupować na Zachodzie. O ile w innych działach widać perspektywy prywatyzacji, o tyle w przemyśle muzycznym ani jedna firma nie podjęła starań zmierzających w tym kierunku. Przykładem może być kalafonia kupowana od „Tomastrik” oraz stroiki obojowe kupowane od „Amati”, są to firmy zagraniczne, dlaczego żadna z polskich spółek nie produkuje takiego asortymentu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyWenderlich">Czy któreś z państwowych przedsiębiorstw muzycznych będzie się starało przekształcać w celu uzyskania mobilności. Skrzypce produkowane w Lubinie stanowią tylko artykuł sprzedawany przez „Cepelię” i nie odgrywają większej roli jako instrument muzyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejPołowicz">Nie chcę narzekać na pracę ministerstwa, ale nie potrafię zrozumieć dlaczego po konsultacjach z pracownikami, żebraniu potrzebnych środków, uzyskaniu potrzebnych wycen od 18 sierpnia 1995 r. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie potrafiło wydać decyzji aż do 30 kwietnia 1996 r. Została ona wydana dopiero po naszej interwencji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejPołowicz">Udzielono nam informacji o zmianie trybu prywatyzacji naszego przedsiębiorstwa, które jest w dobrej sytuacji finansowej i dlatego nie będzie miało żadnych problemów ze spłatą rat leasingowych. Przez 9 miesięcy panowało ogólne milczenie na ten temat, co oznacza, że nasza droga i metoda prywatyzacji była akceptowana. Uważam, że już najwyższy czas sprywatyzować przedsiębiorstwo, które może przynieść skarbowi państwa wymierne korzyści.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejPołowicz">Uważam, że w pytaniu pana posła Brauna nie chodziło o współpracę międzyresortową, ale o to, dlaczego tak długo nie było żadnej odpowiedzi, pomimo iż ustawa mówi o trzymiesięcznym terminie. Po 9 miesiącach nie można zmieniać trybu i sposobu prywatyzacji, zwłaszcza że wszystko zapięte jest na ostatni guzik i czekamy tylko na podpis ministra pod aktem dotyczącym likwidacji przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejPołowicz">Nawet w zaleceniach dla prywatyzacji na 1996 rok jest wyraźnie sprecyzowane, iż przedsiębiorstwa takie jak nasze powinno się przekształcać w drodze leasingu pracowniczego. Jak sądzę, najwyższy już czas na udzielenie nam ostatecznej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JuliuszBraun">Sądzę, że przeprowadzenie przez Najwyższą Izbę Kontroli badań procesów prywatyzacyjnych w sferze kultury jest celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WacławJanas">Prawda jest taka, że polski rynek nastawiony jest na zakup akcesoriów muzycznych w kraju. Największe zakłady produkujące instrumenty muzyczne znajdują się w Legnicy, Kaliszu i Lubinie. W najgorszej sytuacji znajduje się zakład w Kaliszu, ponieważ minister kultury i sztuki podjął decyzję, w której stwierdza, iż jego nacjonalizacja w 1952 r. była sprzeczna z prawem. W związku z tym państwo musi zwrócić część zakładu prawowitym właścicielom.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WacławJanas">Z chwilą, kiedy państwo nie przeznacza środków dla szkół muzycznych, ognisk muzycznych i zespołów artystycznych na zakup instrumentów, to nie ma odbiorców na produkty wytworzone w tych trzech fabrykach. Brak jest obecnie koncepcji, która mówiłaby o potrzebie i możliwościach prywatyzacji. W ciągu ubiegłych lat likwidacji uległa Fabryka Instrumentów Dętych i Perkusyjnych w Warszawie oraz Fabryka Zabawek Muzycznych w Częstochowie. Zostały one wyparte z rynku przez zakłady prywatne, które oferowały instrumenty taniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JuliuszBraun">Ostatnio w „Gazecie Wyborczej” ukazał się duży reportaż na temat fabryki w Kaliszu. Wynika z niego, że nie ma problemu ze zbytem instrumentów, lecz z ich produkcją. Zakład ten nie może dostarczyć pianin, zgodnie z zapotrzebowaniem rynku i w związku z tym nie osiąga dochodów.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JuliuszBraun">Ciekaw jestem jak kształtuje się sprawa zwrotu majątku właścicielom? Została już wydana decyzja przekazania majątku przez ministra kultury i sztuki, a dodatkowo jest ona potwierdzona przez Naczelny Sąd Administracyjny. Faktycznie jednak właściciel nie może go przejąć, wobec czego zakład musi upaść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WacławJanas">Zakładowi w Kaliszu pomagaliśmy w ten sposób, iż 2 lata temu partycypowaliśmy w zakupie instrumentów przeznaczonych dla szkół muzycznych. Pomimo tej pomocy zakład nie potrafił zachować płynności finansowej. Banki przestały finansować to przedsiębiorstwo, ponieważ nie widziały możliwości odzyskania środków przeznaczonych na pomoc. W państwie prawa Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz budżet państwa nie może przeznaczać środków dla przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WacławJanas">Decyzją ministra kultury i sztuki przedsiębiorstwo miało być zwrócone właścicielowi. Załoga i dyrekcja zakładu odwołała się od tej decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał decyzję ministra. W dniu jutrzejszym przed Sądem Wojewódzkim w Kaliszu odbędzie się rozprawa z powództwa państwa Fibigerów o wydanie majątku. Wobec powyższego pracownicy i dyrekcja muszą znaleźć nić porozumienia z nowym właścicielem, który proponuje utrzymanie dotychczasowego zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JuliuszBraun">Z punktu widzenia prawa sytuacja jest jednoznaczna, jednak jeżeli dalej będą prowadzone takie działania, to zakład upadnie ze szkodą dla przemysłu muzycznego oraz załogi. Budżet państwa obecnie nie może wspierać zakładu, który posiada już prywatnych właścicieli.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że Komisja zapoznała się z materiałem przedstawionym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. Wobec propozycji przeprowadzenia kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli prezydium Komisji ustosunkuje się w terminie późniejszym.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JuliuszBraun">W ten sposób punkt pierwszy naszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do omówienia punktu drugiego porządku dziennego, czyli rozpatrzenia projektu dezyderatu w sprawie zwiększenia wydatków państwa na kulturę oraz w sprawie obiektywizacji kryteriów tworzenia budżetów wojewodów w dziale 83 - Kultura i sztuka.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JuliuszBraun">Projekt dezyderatu przedstawiony przez posłów Jerzego Wuttke i Ryszarda Zająca był już przedmiotem wstępnej analizy w trakcie wyjazdowego posiedzenia w Katowicach. Wówczas postanowiliśmy wrócić do tej sprawy po zapoznaniu się z kryteriami, o których mowa w projekcie dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JuliuszBraun">Posłowie proponują, aby Komisja poparła uchwałę nr 47 z 2 października 1995 r. Konwentu Wojewodów. Materiał analityczny towarzyszący tej propozycji informuje, iż w przypadku przyjęcia kryteriów do budżetów w dziale - Kultura i sztuka, w niektórych województwach pula środków będzie wyższa, a w innych niższa.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JuliuszBraun">W woj. warszawskim wysokość budżetu zdecydowanie będzie niższa, a w woj. katowickim - wyższa. Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Finansów. W tej chwili konstruowany jest projekt budżetu na 1997 rok. Czy do tego projektu kryteria zostały już przyjęte? Czy budżet wojewody katowickiego zostanie zwiększony o kwotę 20 mld starych zł? Czy będzie inny podział środków w ramach budżetu wojewody katowickiego?</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JuliuszBraun">Jak wiadomo, w br. w niektórych województwach odnotowaliśmy znaczący wzrost środków przeznaczonych na wydatki w dziedzinie kultury. Czy tak wyraźny wzrost związany jest z faktem, że wojewoda w ramach puli środków tak ją podzielił kosztem innych działów zwiększając wydatki na kulturę? Czy wojewoda otrzymał jakieś ekstra środki na kulturę? Moje pytanie zmierza do tego, abyśmy udzielając poparcia dla uchwały Konwentu Wojewodów nie doprowadzili do ukarania tych województw, które zwiększyły wydatki na kulturę kosztem innych działów. Chcę uzyskać jeszcze wyjaśnienie tej sprawy, co nie oznacza, iż kwestionuję zgłoszoną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WaldemarDługołęcki">Od 3 lat Ministerstwo Finansów stara się zmienić zasady ustalania budżetów wojewodów i dlatego w niektórych działach stosujemy metodę parametryzacji. Jeżeli Komisja życzy sobie szczegółowej informacji o innych działach, to gotów jestem ją przedstawić. W 1997 r. chcemy zastosowanie metody parametryzacji rozszerzyć na trzy podstawowe grupy wydatków, czyli ochronę zdrowia, rolnictwo i kulturę. Propozycję dotyczącą kultury opracował zespół wyłoniony przez Konwent Wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WaldemarDługołęcki">Metoda pozwoli na podzielenie każdej kwoty przewidzianej w założeniach budżetu państwa na finansowanie zadań kultury z budżetów wojewodów. Jeżeli będziemy uwzględniać dezyderat Komisji Kultury i Środków Przekazu, to oznaczać to będzie przesunięcie środków poza województwami, a nie ich zwiększenie do postulowanych rozmiarów. W ten sposób Katowice mogą zyskać kosztem woj. warszawskiego. Dlatego naszym dylematem jest czy tę metodę można rozłożyć w czasie, czy też już w pełni zastosujemy ją w 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WaldemarDługołęcki">Zasadnicze pytanie, które wiąże się z tym zagadnieniem, dotyczy limitu na wynagrodzenia. Mówi się o wydatkach bieżących ogółem dzielonych na podstawie proponowanych siedmiu parametrów. Nie ustala się limitu środków na wynagrodzenia, a powinno to przecież wynikać z tej metody. Metoda ta została opracowana na podstawie założeń do budżetów w 1995 r. i od tej pory nie była zmieniana.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WaldemarDługołęcki">Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że dzisiaj odbędzie się spotkanie w Ministerstwie Kultury i Sztuki, na którym będą poruszone interesujące nas zagadnienia. Minister finansów zaproponuje zastosowanie tej metody, jeżeli uzyskamy pozytywną opinię ministra kultury i sztuki. Ponieważ my koordynujemy te prace, natomiast nie jesteśmy właściwym organem do samodzielnego podejmowania decyzji o stosowaniu odpowiednich metod, a jedynie aktywnie uczestniczymy w tych pracach przekazując swoje uwagi i spostrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WaldemarDługołęcki">Budżet woj. katowickiego będzie zwiększony i wynikać to będzie z parametrów, ale większe środki zostaną uzyskane kosztem innych województw, a nie na drodze zwiększenia ogólnych wydatków na kulturę. System ustalania budżetu wojewodów jest taki, że minister finansów stara się uwzględnić strukturę podziału wydatków na poszczególne działy przedstawioną przez wojewodów. W skrajnych wypadkach, kiedy stwierdzimy niedofinansowanie niektórych działów, zwracamy uwagę wojewodom. Informujemy o tym także ministrów koordynujących te działy. Do tej pory w dziale - Kultura i sztuka nie spotkaliśmy się jeszcze z takim przypadkiem.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#WaldemarDługołęcki">Nie posiadam obecnie analizy wydatków w poszczególnych województwach, ale przypuszczam, że wysoka dynamika wydatków inwestycyjnych w woj. wrocławskim wiąże się ze środkami przeznaczonymi na odbudowę Teatru Polskiego, która dobiega końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JuliuszBraun">W tym dezyderacie poruszone są dwie sprawy i obydwie należy traktować łącznie. Niezależnie od tego jaki jest stan budżetu w województwie, które reprezentuję, wydaje mi się, że trudno jest przyjąć formułę, iż z roku na rok nastąpi realny spadek środków w budżecie jakiegoś województwa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JuliuszBraun">W sytuacji radykalnego wzrostu wydatków na kulturę można połączyć zasady sprawiedliwości społecznej w ramach nowej, większej puli środków. W ten sposób ci, którzy są poszkodowani uzyskają relatywnie większy wzrost środków, niż ci, którzy uczestniczyli w tym podziale w korzystniejszy sposób.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JuliuszBraun">Komisja popierając ten projekt dezyderatu musi wyraźnie wskazać na ścisłą łączność tych dwóch elementów, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której połowa województw dostanie mniej środków, ponieważ tego chciała nasza Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyWuttke">Dziękuję za jednoznaczną odpowiedź przedstawiciela Ministerstwa Finansów, z której wynika, że i w tym resorcie nastąpił przełom w spojrzeniu na tę sprawę. Chodzi mi o tendencję związaną z parametryzacją, a skoro sprawa ta nie dotyczy tylko problemów kultury, to tym lepiej. W związku z tym nasza Komisja ma szansę w istotny sposób wspomóc Ministerstwo Finansów w działaniach kształtujących budżet.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JerzyWuttke">Fakt, że połączyliśmy w dezyderacie sprawę wzrostu środków i parametryzacji świadczy o naszych intencjach, aby żadnemu wojewodzie nie zabierać środków, natomiast chcemy w miarę możliwości pomóc kulturze, znajdującej się w tragicznej sytuacji. Propozycja została zgłoszona przez posłów z woj. katowickiego i nikogo to nie powinno dziwić, ponieważ zapóźnienia w tej dziedzinie są tam bardzo widoczne. Mieliśmy zaszczyt gościć Komisję na terenie naszego województwa i dlatego nie będę mówił o szczegółach.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JerzyWuttke">Poparcie dla naszej inicjatywy udzielił nam Sejmik Samorządowy woj. katowickiego, oraz Państwowa Filharmonia Śląska, związki zawodowe oraz dyrekcje takich instytucji kulturalnych jak Teatr Śląski, Opera Śląska i Muzeum Śląskie. Okazało się, że w tej sprawie różnice polityczne schodzą na drugi plan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JuliuszBraun">Jak sądzę, na tej sali nie ma żadnego posła z Warszawy, natomiast jak zwykle, kiedy budżet może być większy, to nie ma żadnych różnic politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AdamHalber">Jestem jednym z posłów wybranych z woj. warszawskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że pan poseł także popiera zgłoszony wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AdamHalber">Oponować nie mogę, ponieważ jestem w mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardZając">Z wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Finansów wynika, że parametryzacja wydatków budżetowych w poszczególnych działach jest tendencją dominującą. Dobrze się składa, że resort przewiduje objęcie budżetu w dziale - Kultura i sztuka metodą sprawiedliwego podziału. Z tego wynika, że nasz dezyderat nie sprawi kłopotu ministrowi finansów.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#RyszardZając">Proszę ministra kultury i sztuki o zaopiniowanie naszego dezyderatu, ponieważ może on wesprzeć ministerstwo w dążeniu do uzyskania większych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WacławJanas">Ministerstwo nie opracowało oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Mogę jedynie przedstawić swój pogląd na ten temat. Jestem osobą, która wiele lat poświęciła problemowi finansowania kultury. Z mojego przekonania wynika, że ścisłe stosowanie systemu parametryzacji może być szkodliwe dla kultury. Znam projekt Konwentu Wojewodów, brałem udział w dyskusji nad nim i uważam, że powinien on być tylko elementem pomocniczym przy podziale środków.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WacławJanas">Nasza kultura kształtowała się przez wieki i w zależności od położenia geograficznego są pewne regiony bardziej podatne na przejawy życia kulturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarDługołęcki">W swojej wypowiedzi mówiłem o ogólnych tendencjach. Chcemy je także zastosować w stosunku do wydatków na kulturę. Nie rościmy sobie żadnego prawa do tego jak środki mają być podzielone. Minister finansów organizuje i koordynuje te prace, natomiast prowadzi je według zaleceń ministra kultury i sztuki, oznacza to, że wykonujemy tylko czynności techniczne.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WaldemarDługołęcki">Jeżeli zostanie przyjęta decyzja o stosowaniu metod parametryzacji, to Ministerstwo Finansów może ją w krótkim okresie dopracować.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WaldemarDługołęcki">Do końca nie jestem pewien czy modyfikacja dezyderatu jest prawidłowa, ponieważ powiększenie o 1% PKB wydatków na kulturę oznacza czterokrotne zwiększenie wydatków z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JuliuszBraun">W trakcie druku powstała pomyłka, chodziło nam o 1% wydatków budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WaldemarDługołęcki">Wprowadzenie tego zapisu spowoduje zwiększenie wydatków budżetu państwa o ok. 40%. Rozumiem, że dezyderat Komisji mamy traktować jako wytyczną podczas konstruowania budżetu na 1997 rok. Gdyby jednak zsumować wszystkie apele obu izb parlamentu, to okaże się, że nie są one możliwe do zrealizowania, ponieważ przekraczają 100% wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WaldemarDługołęcki">Ministerstwo Finansów opowiada się za tym, aby tego typu dezyderat był przedmiotem debaty budżetowej i aby nie stanowił mocnego zalecenia do konstrukcji budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem stanowisko Ministerstwa Finansów, iż wydatki można doprowadzić tylko do 100%. Ponieważ było już wystosowanych tyle apeli, to nie może zabraknąć także apelu dotyczącego kultury. Zapobiegnie to sytuacji, iż na nasz dział zostanie przekazane mniej pieniędzy. Nie oczekujemy jednak, że budżet państwa nagle po stronie wydatków uzyska ponad 100%.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JuliuszBraun">Nie możemy do końca zobiektywizować kryteriów i dlatego proponuję pozostawić pole manewru dla ministra kultury i sztuki poprzez przyjęcie sformułowania „w miarę możności zobiektywizowanych kryteriów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#IzabellaSierakowska">Proponuję, aby z podjęciem decyzji jeszcze poczekać, ponieważ nie znamy stanowiska ministra kultury i sztuki, a przedstawiciel ministra finansów powiedział, iż będzie ono respektowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyWuttke">Sejm posiada inicjatywę ustawodawczą i powinien wysuwać pewne sugestie. Zadaniem ministerstwa jest sprawdzić na ile są one przydatne. My nie możemy czekać z przyjęciem dezyderatu, ponieważ odwleka to ścieżkę legislacyjną. Dlatego zgłaszam wniosek o zamknięcie dyskusji i podjęcie decyzji w drodze głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JuliuszBraun">Prezydium Komisji podziela pogląd pana posła Wuttke, iż powinniśmy zakończyć procedurę, która i tak do końca nie zobowiązuje ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu dezyderatu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JuliuszBraun">Stwierdzam, że Komisja przyjęła treść dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanByra">Dzisiaj na godz. 18 wyznaczono kolejne posiedzenie Komisji, a jednocześnie odbywają się o tej samej porze posiedzenia klubowe. Dlatego proszę o przeniesienie posiedzenia Komisji na późniejszy termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JuliuszBraun">Niestety, nie możemy przenieść posiedzenia, ponieważ jest to wspólne posiedzenie wraz z Komisją Ustawodawczą. Musimy rozpatrzeć projekt ustawy, którą będzie rekomendował pan poseł Gołębiewski. Gdyby posłowie uznali, że ta sprawa jest bezdyskusyjna i nie zajdzie potrzeba przeprowadzenia głosowania, to możemy ten problem bezkonfliktowo rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławGołębiewski">Apeluję o punktualne przyjście na obrady o godz. 18, ponieważ poruszany temat zajmie tylko 10 minut. Nic się nie stanie, jeżeli jeden z posłów nie będzie obecny punktualnie na posiedzeniu klubowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JuliuszBraun">Przyłączam się do apelu przewodniczącego podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JuliuszBraun">Dziękuję wszystkim za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JuliuszBraun">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>