text_structure.xml 30.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji. Dostarczony państwu porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na nasz dezyderat nr 19 oraz odpowiedzi ministra kultury i sztuki na opinię naszej Komisji oznaczoną nr 3. Przewidzieliśmy także rozpatrzenie projektu dezyderatu nr 20. Czy są uwagi do przedłożonego porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Nikt się nie zgłasza, uważam zatem, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Przystępujemy do rozpatrzenia odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na dezyderat nr 19. Przypominam, że dezyderat ten dotyczy udziału Komisji Kultury i Środków Przekazu w opiniowaniu kandydatów na stanowiska dyrektorów instytutów polskich za granicą. Otrzymaliśmy odpowiedź resortu spraw zagranicznych podpisaną przez wiceministra E. Wyznera, który proponuje udział przedstawiciela Komisji Kultury i Środków Przekazu w komisji konkursowej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Czy do przedłożonej odpowiedzi są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyWenderlich">Rozumiem, że odpowiedź nadesłana przez MSZ jest próbą koncyliacyjnego rozwiązania i można za takie stanowisko ministrowi spraw zagranicznych podziękować. Z drugiej jednak strony wiemy, w jak niewielkim stopniu wykorzystywane są potencjalne możliwości naszych instytutów za granicą. Myślę więc, że jest to krok zdecydowanie za mały. Być może, podczas opiniowania kandydatur na forum naszej Komisji moglibyśmy przekazać więcej informacji i wskazówek, które pozwoliłyby tym placówkom lepiej funkcjonować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że jest to propozycja, abyśmy ponowili dezyderat do ministra spraw zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarcinNawrot">Przyznam, że nie bardzo rozumiem intencje pana posła. Komisja konkursowa rozpatruje jedną konkretną sprawę, to jest obsadę dyrektora instytutu. Obecność przedstawiciela Sejmu w tej Komisji jest rozumiana jako forma nadzoru parlamentarnego nad sposobem wyboru dyrektora placówki. Przypominam, że warunkiem przystąpienia do konkursu jest przedstawienie przez kandydata programu działania placówki i sposobu jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarcinNawrot">To, o czym mówi pan poseł, wykracza poza zakres działania komisji konkursowej. Wydaje mi się, że dezyderat Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczył tylko sposobu funkcjonowania komisji konkursowej. Dla nas jest sprawą oczywistą, że Sejm ma prawo uczestniczyć w działaniach podejmowanych przez instytucje rządowe.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarcinNawrot">Kwestia działalności instytutów kultury i nadzór nad tą działalnością spoczywa w rękach ministra spraw zagranicznych, który składa sprawozdania z tej działalności. Myślę, że warto zastanowić się, co warto zmienić i w jaki sposób, aby ulepszyć pracę naszych instytutów. Myślę, że przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na kwestie budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JuliuszBraun">Czy w świetle wyjaśnień zaprezentowanych przez pana dyrektora są jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławGołębiewski">Z dużym niepokojem odnoszę się do propozycji zgłoszonej przez posła Wenderlicha. Rozumiem, że wówczas nasza Komisja wzięłaby na siebie olbrzymi ciężar i wielką odpowiedzialność. Z drugiej jednak strony, to, co proponuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, można odczytywać jako dążenie do sformalizowania tych działań, co nie było naszą intencją. Taka forma udziału przedstawiciela naszej Komisji nie będzie miała żadnego wpływu na możliwość rzeczywistego monitorowania procesu wyłaniania kandydatów. Nie będzie ona stwarzała możliwości głębszej analizy sposobu funkcjonowania naszych instytutów kultury za granicą.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WiesławGołębiewski">Rozumiem, że pan poseł Wenderlich dostrzega możliwość wprowadzenia analogicznego rozwiązania, jak w przypadku opiniowania przez sejmową Komisję kandydatów na ambasadorów, udziału Komisji w powoływaniu ambasadorów. Prawdopodobnie panu posłowi chodzi o to, aby nasza Komisja miała wpływ na sposób powoływania dyrektorów instytutów kultury polskiej za granicą.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WiesławGołębiewski">Korzystając z okazji, chciałbym zapytać, czy po przesłuchaniach, jakie już miały miejsce, został powołany nowy dyrektor Instytutu Kultury w Moskwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarcinNawrot">Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JuliuszBraun">Chciałem przypomnieć, że dezyderat Komisji dotyczył bardzo konkretnej sprawy, związanej z procedurą powoływania dyrektorów instytutów. Myślę, że do tej sprawy powinniśmy się w naszej dyskusji ograniczyć. Naturalnie, sprawami funkcjonowania instytutów Komisja także powinna się zajmować, ale przy innej okazji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JuliuszBraun">Chciałbym zapytać pana posła Wenderlicha, czy podtrzymuje swoją propozycję o ponowienie dezyderatu w tej sprawie do ministra spraw zagranicznych? Czy wystąpimy z postulatem formalnego przesłuchiwania kandydatów na dyrektorów instytutów kultury przez naszą Komisję? Czy w tym momencie nie jest wystarczająca propozycja przedłożona przez MSZ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych pozostawia spory niedosyt, gdyż nie podejmuje polemiki z istotą naszego pytania. Przedstawia ona jedynie stan faktyczny.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Nasze pytanie nie dotyczyło przecież istniejąccej procedury mianowania dyrektorów. Była to prośba o rozważenie możliwości zmiany tej procedury. Na ten temat nie znajdujemy w odpowiedzi MSZ ani jednego słowa. Opisuje się tylko stan istniejący.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Prawdopodobnie są jakieś argumenty, które przemawiają za utrzymaniem istniejących rozwiązań. Osobiście chętnie zapytałbym np., czy dyrektor placówki takiej jak instytut kultury ma status dyplomatyczny, jaka jest ranga tego statusu, czy ta ranga jest równa np. stanowisku konsula? Zwracam uwagę, że w przypadku obsadzania stanowiska konsula Komisja Łączności z Polakami za Granicą przesłuchuje kandydatów. Są tutaj więc pewne analogie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AndrzejUrbańczyk">W odpowiedzi Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie znajdujemy ani jednego słowa polemiki lub odsunięcia merytorycznego naszych sugestii. Nie ma więc bezpośredniego, merytorycznego odniesienia się do naszej propozycji. Resort poprzestaje na stwierdzeniu istniejącego stanu.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AndrzejUrbańczyk">W tej sytuacji odczuwam istotnie niedosyt. Oczywiście został uczyniony pewien maleńki krok naprzód w postaci zaproszenia przedstawiciela Komisji do udziału w komisji konkursowej. Mnie brakuje jednak elementu polemiki, który pozwoliłby albo nie ponawiać naszego dezyderatu (w przypadku przedłożenia przez MSZ konkretnych i uzasadnionych argumentów), albo przedłużać nasz dialog. Chciałbym liczyć na merytoryczną odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a nie tylko czysto formalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym państwu przypomnieć, jakie możliwości działania przewiduje w tej sytuacji regulamin Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarcinNawrot">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym w tym momencie krótko odpowiedzieć panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarcinNawrot">Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że zarządzenie nr 21 z dnia 1 września 1994 r. ministra spraw zagranicznych określiło warunki dotyczące sposobu powoływania dyrektorów instytutów kultury polskiej za granicą. Oznacza to, że komisja konkursowa, która w tej chwili działa, funkcjonuje po raz pierwszy według reguł zawartych w tym zarządzeniu. Po raz pierwszy zatem realizujemy nową koncepcję powoływania dyrektorów instytutów. Wdrażamy właściwie całkiem nowy system wybierania dyrektorów. Inaczej mówiąc, zasady powoływania dyrektorów zmieniliśmy właśnie we wrześniu 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że proponowane rozwiązania nie są zbieżne z sugestiami naszej Komisji, zawartymi w dezyderacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinNawrot">Jeśli chodzi o rangę dyrektora instytutu, to jest ona równa radcy, nawet nie radcy-ministra pełnomocnego. Jest to więc ranga znacznie niższa niż konsula generalnego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinNawrot">Po wypowiedzi pana posła rodzi się naturalne pytanie, do jakiego stopnia, do jakiego poziomu, powinna sięgać ingerencja organu ustawodawczego w stosunku do organu wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarcinNawrot">Dla resortu zrozumiała jest konieczność działania przy otwartej kurtynie, potrzeba otwartości naszego działania. Wiemy, że sposób powoływania ministra spraw zagranicznych oraz sposób funkcjonowania tego resortu są nieco inne niż w przypadku innych ministerstw. Rozumiemy implikacje wynikające z trójpodziału władzy. Nie sądzę jednak, abyśmy teraz byli w stanie na ten temat dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanBudkiewicz">Nie rozumiem dlaczego mamy tutaj dyskutować o poszczególnych członach władz państwowych. Nie to przecież miało być przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanBudkiewicz">Chciałbym poprzeć wypowiedź pana posła Urbańczyka stwierdzeniem, że przekazana nam odpowiedź Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie jest odpowiedzią na nasz dezyderat nr 19. W istniejącej postaci, ta odpowiedź nie pozwala na merytoryczne ustosunkowanie się do niej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanBudkiewicz">Pan dyrektor poinformował nas, jaką rangę przypisuje się stanowisku dyrektora instytutu kultury polskiej. Być może jest to błąd w sztuce. Jeśli porównamy pracę konsula, który jest wyższy rangą, a decyduje o takich sprawach jak na przykład sprawy paszportowe, to łatwo zauważyć, że rozległość pracy dyrektora instytutu jest nieporównanie szersza. Nie idzie jednak za tym odpowiednia ranga dyrektora tej placówki.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanBudkiewicz">Biorąc powyższe pod uwagę sądzę, że przede wszystkim należy patrzeć na sens działań, na to, co Polska ma w danym kraju zyskać. Przecież dyrektor instytutu jest reprezentantem naszego kraju, reprezentantem naszej kultury. Jego ranga powinna być odpowiednio wysoka, nawet jeśli w urzędniczej hierarchii jest on postrzegany stosunkowo nisko.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanBudkiewicz">Chciałbym podtrzymać wniosek zgłoszony przez pana posła Urbańczyka i jeszcze dodatkowo go wzmocnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Ponieważ z wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że chciałby on się uchylić od polemiki ze stanowiskiem Komisji, a z naszej strony istnieje dążenie do podjęcia jakiejś decyzji związanej z potrzebą wypełnienia naszych postulatów konkretną treścią, stosownie do odpowiedzialności naszej Komisji, stawiam wniosek o uznanie odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na dezyderat nr 19 Komisji Kultury i Środków Przekazu za niezadowalającą.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Jeśli pan minister nie zgadza się z naszym stanowiskiem, że kandydaci na stanowiska dyrektorów instytutów polskich za granicą powinni być przesłuchiwani w komisjach sejmowych, to powinien przedstawić konkretne powody, z jakich uważa takie rozwiązanie za niecelowe, nieistotne. Być może są takie argumenty, być może są one zasadne, ale chciałbym je poznać. Myślę, że Komisja powinna otrzymać rozwiniętą, merytoryczną odpowiedź na ten dezyderat, a nie tylko opis stanu faktycznego.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Stawiam formalny wniosek o uznanie odpowiedzi ministra spraw zagranicznych na dezyderat nr 19 Komisji Kultury i Środków Przekazu za niezadowalającą. Nie oznacza to, że Komisja odrzuca odpowiedź MSZ, a jedynie oznaczać ma nadzieję, że nastąpiło tu pewne nieporozumienie i oczekiwaliśmy innego rodzaju argumentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JuliuszBraun">Zgodnie z regulaminem Sejmu oznacza to, że pan poseł zaproponował, aby Komisja przedłożyła marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi jako niezadowalającej. Jest to więc inna sytuacja niż w przypadku odrzucenia odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JuliuszBraun">Czy w stosunku do wniosku zgłoszonego przez posła Urbańczyka są jakieś uwagi lub inne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanByra">Chciałbym wyrazić swoje odmienne zdanie w tej sprawie. Po zapoznaniu się z odpowiedzią ministra spraw zagranicznych stwierdzam, że zawarta w niej formuła mnie osobiście odpowiada. Nie widzę potrzeby zwrotu odpowiedzi na dezyderat, chociaż przyjmuję do wiadomości argumenty członków naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyWenderlich">Podtrzymuję to, co powiedziałem na początku. Moje propozycje sformułował w sposób formalny pan poseł Urbańczyk.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyWenderlich">Chciałbym jeszcze zapytać pana dyrektora, czy na podstawie zarządzenia nr 21 ministra spraw zagranicznych z dnia 1 września 1994 r. i przewidzianej w nim procedury powołano już jakiegoś dyrektora instytutu kultury polskiej za granicą?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzyWenderlich">Wypowiedź pana dyrektora rozumiem jako sugestię, że stanowisko dyrektora instytutu daleko odbiega rangą od szefa placówki dyplomatycznej i nie wymaga ingerencji tak wysokiego czynnika jak parlament. Być może tak ta sprawa wygląda z punktu widzenia protokołu dyplomatycznego. Z punktu widzenia interesów kultury polskiej za granicą ranga takiego stanowiska jest ogromna i warto o proponowane przez nas rozwiązania zabiegać.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JerzyWenderlich">Podtrzymuję zatem swój pierwszy wniosek, sformułowany formalnie przez pana posła Urbańczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JuliuszBraun">Jeśli nikt już nie zgłasza się do głosu, to możemy przystąpić do rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JuliuszBraun">Został zgłoszony wniosek pana posła Urbańczyka, aby Komisja odpowiedź ministra spraw zagranicznych na dezyderat nr 19 uznała za niezadowalającą i wystąpiła z wnioskiem o jej uzupełnienie, zgodnie z przedstawionymi sugestiami.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JuliuszBraun">Kto jest za przyjęciem takiego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JuliuszBraun">Stwierdzam, że w głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 9 posłów, przeciwko - 1 poseł, a 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JuliuszBraun">Komisja przyjęła wniosek zgłoszony przez pana posła Urbańczyka.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego, tj. rozpatrzenia odpowiedzi ministra kultury i sztuki na opinię nr 3 przedłożoną przez naszą Komisję. Przypominam, że tę sprawę omawialiśmy podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji w Gdańsku. Otrzymaliście państwo odpowiedź ministra kultury i sztuki. Czy pan minister chciałby uzupełnić przedłożony dokument?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszPolak">Chciałbym w imieniu rządu oświadczyć, że już jest wspierana i będzie nadal wspierana działalność władz Gdańska, mająca na celu uczczenie 1000-lecia miasta, które przypada w 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TadeuszPolak">Chciałbym poinformować, że, po wspomnianym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu, minister kultury i sztuki zwiększył o 4 mld starych zł środki przyznane dla Gdańska. Łącznie zatem na 1995 r. przyznano na potrzeby miasta 11,3 mld starych zł. Dodatkowe 4 mld starych zł rozdzieli prezydent miasta.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TadeuszPolak">14 czerwca 1995 r. została podpisana umowa pomiędzy ministrem kultury i sztuki a władzami wojewódzkimi w Gdańsku oraz władzami Gdańska, zgodnie z którą od 1996 r., niezależnie od innych środków, będzie przyznawana kwota 5 mld starych zł na odbudowę kościoła św. Jana, w którym mieścić się będzie Nadbałtyckie Centrum Kultury. Chciałbym podkreślić, że umowa ta została podpisana już po posiedzeniu Komisji w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TadeuszPolak">Wspólne działania Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych zmierzać będą ku osiąganiu celów wskazanych przez Komisję. Chodzi m.in. o przyznanie Gdańskowi przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zaszczytu obchodzenia w 1997 r. Miesiąca Kultury Europejskiej. Odpowiednie dokumenty są już szykowane. Chcę powiedzieć, że oba resorty będą promowały działalność Nadbałtyckiego Centrum Kultury w ramach pracy Rady Państw Nadbałtyckich.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TadeuszPolak">Rozważana jest także koncepcja zorganizowania w Gdańsku jesienią 1997 r. V Konferencji na temat współpracy subregionalnej. Mamy już potwierdzenie, że pozostałe państwa nadbałtyckie wyrażają zgodę na tę inicjatywę.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TadeuszPolak">Będą przygotowane materiały dla placówek dyplomatycznych, m.in. dla instytutów kultury, o 1000-leciu Gdańska. Będą one ukazywać dorobek miasta, zwłaszcza po 1945 r. Organizowane będą okresowe wystawy w instytutach kultury. Te propozycje przygotowywane są wspólnie przez Ministerstwo Kultury i Sztuki i Ministerstwo Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#TadeuszPolak">Założenia związane z obchodami 1000-lecia Gdańska są znaczne i są akceptowane przez oba resorty. Zyskały one poparcie rządu. Oba resorty współpracują już z komitetem organizacyjnym obchodów. Gdy zostanie opracowany ostateczny program obchodów 1000-lecia Gdańska, to zostaną podjęte jeszcze szersze działania promocyjne. Kiedy taki program powstanie, to będzie on szczegółowo rozpisany na wszystkie resorty, których udział w obchodach będzie niezbędny.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#TadeuszPolak">Chciałbym podkreślić, że inicjatywa Komisji Kultury i Środków Przekazu, aby powołać Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Gdańska, jest bardzo cenna. Muszę jednak przekazać, że Ministerstwo Finansów ma krytyczny stosunek do tej inicjatywy, gdyż nie widzi możliwości finansowania tych działań z budżetu państwa. Warto więc zastanowić się, jakie trzeba podjąć działania, aby na fundusz ten mogły być gromadzone środki pozabudżetowe. Osobiście gorąco popieram ideę powołania funduszu. Po funduszu, którym dysponuje już Kraków, byłby to kolejny etap tworzenia ogólnopolskiego funduszu rewaloryzacji miast zabytkowych. Przypomnę, że o idei powołania takiego funduszu mówiono podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu w Zamościu. Przypomnę, że Komisja podjęła wówczas uchwałę o rozszerzeniu listy miast, zawartej w programie ministra kultury i sztuki na 1995 r. W tej chwili realizuje się 6 takich programów dotyczących ratowania miast zabytkowych i otrzymujemy liczne zgłoszenia z innych miast, które także oczekują utworzenia tego typu funduszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofBrzeziński">Ze swej strony chciałbym podziękować za pomoc ze strony resortu i sympatię, jaką kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki darzy nasze inicjatywy dotyczące Gdańska.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KrzysztofBrzeziński">W nawiązaniu do wypowiedzi pana ministra, chciałbym zaznaczyć, że odpowiedni program obchodów 1000-lecia Gdańska jest już opracowany. Jest on natomiast systematycznie urealniany, modyfikowany, dostosowywany do istniejących możliwości finansowych i technicznych. Z pewnością program ten będzie nadal zmieniany i precyzowany.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KrzysztofBrzeziński">Jeśli chodzi o Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Gdańska, to oczywiście Ministerstwo Finansów jak zwykle wykazuje ostrożność. Wydaje mi się, że z chwilą, gdy zmienimy uzasadnienie do naszego projektu, okaże się, że chodzi o nie tak wielkie kwoty. Nas interesują nawet stosunkowo niewielkie sumy, ale ważne dla nas jest to, aby były one zapisane w ustawie. Będziemy się targować co do wysokości tych kwot oraz czasu, w jakim powinna obowiązywać ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że ze strony Komisji nie ma zastrzeżeń do samej odpowiedzi ministra kultury i sztuki na opinię nr 3 naszej Komisji. Czy możemy uznać, że Komisja przyjmuje tę odpowiedź?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławGołębiewski">Zauważyłem w wystąpieniu pana ministra T. Polaka pewien dysonans. Ministerstwo Finansów przedstawiło przecież swoje nieubłagane stanowisko, które - jak wynika z przedłożonej odpowiedzi - podziela szef resortu kultury i sztuki, pan minister K. Dejmek. Pan minister T. Polak stwarza natomiast pewien cień nadziei, że Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Gdańska będzie mógł być finansowany z pieniędzy podatnika. Zwracam uwagę, że stanowisko kierownika resortu w tej sprawie jest odmienne, jakby bardziej realne. W tej chwili realna wydaje się zaś jedynie możliwość finansowania tego funduszu ze źródeł pozabudżetowych. Takim właśnie zdaniem kończy się odpowiedź ministra kultury i sztuki na uchwaloną w dniu 18 maja 1995 r. opinię nr 3 Komisji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławGołębiewski">Myślę, że nie powinniśmy ulegać nawet najpiękniejszym złudzeniom, lecz twardo trzymać się realiów. Dziwi mnie przy tym fakt, że, mimo znanej mizerii środków w Ministerstwie Kultury i Sztuki, zdołano już wyodrębnić środki na wspieranie tej szlachetnej inicjatywy. Wiemy przecież, jak trudno jest wydobyć z Ministerstwa Kultury i Sztuki w trybie interwencyjnym choćby symboliczny milion zł na inne cele. Jest to dla mnie zjawisko niepokojące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym zaapelować, abyśmy nie czynili przedmiotem dzisiejszych rozważań kwestii poselskiej inicjatywy utworzenia Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Gdańska. Proponuję, abyśmy zwolnili pana ministra z odpowiedzi na te pytania. Jest to kwestia inicjatywy poselskiej. Możemy spodziewać się, że w odpowiednim czasie rząd przedstawi w tej sprawie swoje stanowisko. Dzisiaj proponuję skoncentrować się w dyskusji wyłącznie na kwestiach dotyczących samej treści naszego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym prosić pana ministra o udzielenie odpowiedzi na tę część pytania, która dotyczyła łatwości, z jaką wydzielono 4 mld starych zł, gdy tak trudno uzyskać od resortu przysłowiowy milion złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JuliuszBraun">Jeśli nie ma już innych głosów w tej części debaty, to proszę o zabranie głosu pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszPolak">Minister kultury i sztuki posiada pewne środki rezerwowe na sprawy o zasadniczej randze. Myślę, że obchody 1000-lecia Gdańska są sprawą ważniejszą niż przeznaczenie miliona złotych na załatanie dachu. Takie sprawy powinniśmy pozostawić wojewodzie i samorządom.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszPolak">Odpowiedź ministra kultury i sztuki na opinię nr 3 Komisji Kultury i Środków Przekazu zmierza w kierunku pomocy dla Gdańska i włączenia się resortu do tego programu. Powtarzam, że nasz resort opowiada się za powołaniem Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Gdańska, natomiast kwestie finansowania tego funduszu pozostawiam autorom tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JuliuszBraun">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to będę uważał, że Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła odpowiedź ministra kultury i sztuki na opinię nr 3 Komisji uchwaloną w dniu 18 maja 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JuliuszBraun">Pozostała nam do omówienia kwestia dezyderatu, który wiąże się z tematyką poprzedniego posiedzenia Komisji. W pewnym sensie dezyderat ten miał zawierać podsumowanie dyskusji, jaka wówczas miała miejsce. Od tego czasu sytuacja na szczęście w znacznym stopniu uległa korzystnej zmianie. Myślę jednak, że nie powinno to przeszkadzać uchwaleniu przygotowanego dezyderatu, jako podsumowania tamtej dyskusji. Jeśli niektóre sformułowane wówczas wnioski już zostały zrealizowane - tym lepiej. Dobrze będzie, jeśli informację o tym Komisja otrzyma w formie wiążącej na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JuliuszBraun">Chciałbym przypomnieć, że w sprawie VAT Komisja ustaliła na poprzednim posiedzeniu, że gdyby nie było takiej inicjatywy rządowej, to przygotujemy odpowiedni projekt poselski. Wstępną propozycję dla Komisji przygotował pan poseł Budkiewicz. W tej sprawie czekamy jeszcze na inicjatywę rządu.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś chciałby zgłosić jakieś uwagi lub propozycje do przedłożonego projektu dezyderatu nr 20?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym prosić o potwierdzenie lub zdementowanie krążących w środowisku informacji o tym, że pan minister G. Kołodko podjął już stosowne decyzje odnoszące się do przedłużenia na rok 1996 obowiązywania zerowej stawki VAT na książki i prasę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym także prosić o skomentowanie treści przedłożonego dezyderatu przez przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKowalik">Proponuję, aby zmienić kolejność podpunktów umieszczonych w pkt. 3 przedłożonego projektu. Myślę, że zachowamy logiczny ciąg wywodu, jeśli rozpoczniemy od ppkt. 3, o treści „stworzenie systemu zachęt dla pozyskiwania makulatury”, a dopiero potem będziemy wskazywać na potrzebę zwiększenia dostaw drewna z lasów państwowych i zniesienia istniejących ograniczeń dotyczących importu drewna.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanKowalik">Zgłaszam wniosek formalny w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKurowski">Wydaje się, że sprawa stawki VAT na książki i prasę jest już załatwiona. Myślę jednak, że dobrze będzie, jeśli sprawa ta znajdzie się w dezyderacie. Będzie to dodatkowe wsparcie naszych działań wobec ministra finansów. Korzystne rozwiązanie w tej sprawie jest już obiecane, ale podpisu pod decyzją jeszcze nie ma. Umieszczenie tej sprawy w dezyderacie Komisji będzie stanowić dodatkowe zabezpieczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanBudkiewicz">Chciałbym krótko skomentować przedłożony projekt dezyderatu. Jeśli sprawa, o której mówił pan Kurowski zostanie pozytywnie załatwiona, to przedłożony tekst pozostanie tylko projektem. Myślę jednak, że dobrze się stało, iż mamy ten tekst. Pozwala on sprecyzować stanowisko, ułatwiać posłom podjęcie odpowiedniej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że z redakcyjną poprawką, polegającą na zmianie kolejności podpunktów w 3 punkcie przedłożonego projektu, Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła dezyderat nr 20 skierowany do prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JuliuszBraun">W sprawach różnych chciałbym poinformować, że posiedzenie Komisji dotyczące rozpatrzenia wykonania budżetu w sferze kultury i sztuki w 1994 r. odbędzie się 8 sierpnia br.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JuliuszBraun">Chciałbym także poinformować, że pan Michał Komar zaprasza wszystkich członków Komisji na jutro do siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przy Skwerze Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. O godz. 12oo odbędzie się tam prezentacja możliwości technologicznych zautomatyzowanego komputerowego systemu monitoringu nadań telewizyjnych i radiowych. Gdyby ktoś nie mógł uczestniczyć w jutrzejszej prezentacji, to pan Michał Komar zaprasza na 15-minutową prezentację dzisiaj, bezpośrednio po przemówieniu kanclerza H. Kohla, do siedziby „Czytelnika”.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JuliuszBraun">Jeśli nie ma innych spraw, to zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>