text_structure.xml
66.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">W imieniu prezydiów Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej otwieram wspólne posiedzenie komisji. Bardzo serdecznie witam panie i panów posłów, wszystkich zaproszonych gości, a wśród nich przedstawiciela Rady Ministrów, podsekretarza stanu, ministra Janusza Wojciechowskiego oraz dyrektora generalnego Polskiej Agencji Prasowej pana Jerzego Wysokińskiego. Witam przedstawicieli środowisk dziennikarskich, organizacji społecznych, politycznych, kulturalnych, wszystkich państwa, którzy zechcieli przyjąć nasze zaproszenie do wzięcia udziału w dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">Porządek obrad został rozesłany na piśmie. Zapytuję, czy ktoś z państwa wnosi uwagi do porządku dziennego. Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Przypominam, że na porządku obrad staje dzisiaj pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Polskiej Agencji Prasowej, druk nr 546. Jest to więc otwarte posiedzenie komisji, o którym wszyscy posłowie na Sejm zostali powiadomieni, ponieważ w tej formie odbywa się pierwsze czytanie projektu z druku nr 546. Bardzo proszę pana posła Andrzeja Potockiego, który jest reprezentantem grupy wnioskodawców, o przedstawienie uzasadnienia do projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejPotocki">Grupa posłów zdecydowała się na wniesienie projektu ustawy o Polskiej Agencji Prasowej mając świadomość, iż Polska Agencja Prasowa, jako jeden z najważniejszych elementów rynku mediów w kraju, nie została poddana jeszcze przekształceniom umożliwiającym jej normalne funkcjonowanie na zasadach rynkowych, tak jak to się dzieje w demokratycznych społeczeństwach świata, tym przekształceniom, którym uległy już państwowe radio i telewizja, uzyskując formę ciała publicznego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejPotocki">Projekt tej ustawy przewiduje analogiczny tryb przekształcenia do tego, któremu uległy radio i telewizja i został opracowany jeszcze podczas poprzedniej kadencji Sejmu. Jest analogiczny do tego projektu, który opracowany został przez rząd Hanny Suchockiej. Wnioskodawcy kilkakrotnie próbowali wpłynąć na to, aby dowiedzieć się, czy Rada Ministrów ma zamiar dokończyć reformę polskiego rynku mediów poprzez wniesienie takiego projektu ustawy. Pewne opóźnienia w tym toku przekształcenia oraz zmiany następujące w Polskiej Agencji Prasowej skłoniły nas do złożenia tego projektu jako projektu poselskiego. Wychodzimy z założenia, że każde demokratyczne społeczeństwo powinno posiadać swoją agencję prasową; agencję, która byłaby zależna wyłącznie od swoich działań rynkowych, rynku mediów, nie zaś od nacisku administracyjnego i która nie powinna pełnić roli ciała politycznego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejPotocki">Obecnie dochodzą do nas sygnały, iż sytuacja finansowa Polskiej Agencji Prasowej jest niedobra i - jeśli można tak powiedzieć - sytuacja ludzka jest nie najlepsza. Wielu pracowników nosi się z zamiarem odejścia z pracy. Wierzymy, że to może uniemożliwić realizację podstawowego zadania Polskiej Agencji Prasowej, jakim jest przede wszystkim dostarczanie rzetelnej, obiektywnej i kompetentnej informacji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejPotocki">Proponujemy przekształcenie Polskiej Agencji Prasowej początkowo w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, następnie umożliwienie częściowej lub całkowitej prywatyzacji poprzez odsprzedanie przez Skarb Państwa posiadanych przez siebie udziałów wyłącznie podmiotom krajowym i w nie większej ilości niż 15% na jednego udziałowca. Zakładamy, że podstawowymi udziałowcami będą najważniejsi klienci PAP-u. Ograniczenie piętnastoprocentowe nie będzie dotyczyć wyłącznie Skarbu Państwa, jako takiego.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejPotocki">Uważamy, że projekt ten zabezpiecza również interesy pracowników Polskiej Agencji Prasowej, ponieważ stwarza możliwość nabycia akcji na zasadach preferencyjnych. Przewidujemy także, że Polska Agencja Prasowa będzie mogła, na mocy tego projektu ustawy, przejąć na własność dotychczas użytkowany majątek na identycznych zasadach, jakie przyjęto w stosunku do publicznych nadawców w ustawie o radiofonii i telewizji.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejPotocki">Polska Agencja Prasowa, jako spółka prawa handlowego o specjalnym statusie, będzie podlegać kontroli publicznej oraz kontroli przez prasę, radio i telewizję, odpowiadać doświadczeniom krajów o demokratycznej strukturze mediów oraz, co bardzo ważne, standardom określonym przez Radę Europy oraz UNESCO. Mamy nadzieję, że przyjęcie tego projektu ustawy pozwoli Polskiej Agencji Prasowej dostosować się do nowej sytuacji na rynku mediów i stworzy z niej trwały element ładu informacyjnego w kraju. Niemniej jednak, przewidujemy w ustawie możliwość finansowania Polskiej Agencji Prasowej nie tylko z zysków własnych, z własnych przedsięwzięć, ale także z dotacji budżetu państwa na tyle, na ile to będzie konieczne dla utrzymania normalnego funkcjonowania agencji.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejPotocki">To wszystko, panie przewodniczący. Mam nadzieję, że szczegółowe pytania pozwolą wyjaśnić wszystkie kwestie sporne, niejasne i wątpliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Potockiemu za zaprezentowanie projektu ustawy o Polskiej Agencji Prasowej. Kto z państwa chciałby zadać pytanie do pana posła reprezentanta w związku z tekstem projektu, jego uzasadnieniem pisemnym, jak również uzasadnieniem ustnym, którego w dniu dzisiejszym wysłuchaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KonradNapierała">Panie pośle, mówił pan o pewnych wzorach z krajów demokracji - domyślam się - przede wszystkim zachodnich. Czy mógłby pan powiedzieć, jak to wygląda na konkretnych przykładach w niektórych krajach, jak sprawa własności głównych agencji jest rozwiązana i jak to wygląda w krajach postkomunistycznych, w którym kierunku idą te rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanBudkiewicz">Panie przewodniczący, ja mam do referenta dwa następujące pytanie, ponieważ dwa stwierdzenia przed chwilą wypowiedziane trochę mnie zdziwiły, przede wszystkim dlatego, że Polskiej Agencji Prasowej poświęcaliśmy dużo uwagi, byliśmy gośćmi agencji i dzisiaj usłyszałem, że jest bardzo zła sytuacja ludzka i finansowa. Chciałbym prosić o wyjaśnienie przedstawicieli Polskiej Agencji Prasowej, czy to jest prawdziwe stwierdzenie. Co do meritum sprawy wypowiem się później. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJaskiernia">Kto z państwa miałby jeszcze pytania do pana posła reprezentanta? Tu już padło pytanie także do dyrektora generalnego PAP-u, a więc rozumiem, że również, gdyby pytania dotyczyły osób o szczególnej wiedzy w tym zakresie, są one dopuszczalne. Czy są dalsze pytania? Nie ma. Bardzo proszę, panie pośle Potocki, o zareagowanie na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejPotocki">W odniesieniu do pytania zadanego przez posła Napierałę stwierdzić należy, iż w krajach o dość rozwiniętym rynku mediów, a jednocześnie o demokratycznej strukturze nie istnieją agencje państwowe w takim sensie, w jakim jest Polska Agencja Prasowa, to znaczy nie istnieją agencje, które byłyby całkowitą własnością Skarbu Państwa i których decyzje personalne oraz merytoryczne podejmowane byłyby na zasadzie administracyjnej. Większość dużych agencji światowych są to agencje będące własnością prywatną bądź prywatną w dużej mierze, o charakterze spółek i nie poddane bezpośredniemu wpływowi administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejPotocki">Jeżeli chodzi o kraje postkomunistyczne, muszę przyznać, że moja wiedza w tym zakresie jest nieco niższa. O ile wiem, pewnym przekształceniom podlegał TASS-czyli Telegraficzna Agencja Związku Sowieckiego, która wciąż jednak działa, jako struktura państwowa. Natomiast co do pozostałych agencji nie mam pełnej wiedzy na temat ich przekształceń, ale też trzeba przyznać, że Polska w reformowaniu rynku mediów, na szczęście, nieco dalej zaszła w tym procesie niż inne kraje postkomunistyczne.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejPotocki">Co do pochopności wyroków, jakie feruję, proszę państwa, jestem zdany na wiedzę własną, rozmowy z ludźmi, na te sygnały, które do nas docierają i one pozwalają mi tego typu wyroki ferować, wcale niepochopnie. Zresztą tak wielu ich tutaj nie ferowałem. Natomiast dwie ostatnie zmiany personalne w Polskiej Agencji Prasowej, każą przypuszczać, że jednak poddanie PAP-u bezpośredniemu wpływowi administracji państwowej nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ja znam po prostu rozmowy z ludźmi, którzy tam pracują i mogę się na nich opierać, jako na wiarygodnym materiale, dlatego, że pracownicy PAP chyba najlepiej znają stan swojej instytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan dyrektor generalny Jerzy Wysokiński zechciałby odpowiedzieć na pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyWysokiński">Panie przewodniczący, chciałbym przede wszystkim prosić o usprawiedliwienie nieobecności prezesa PAP. Zaproszenie przyszło dość późno, a miał wcześniej zaplanowany wyjazd zagraniczny, stąd zostałem upoważniony do reprezentowania PAP-u dzisiaj na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JerzyWysokiński">Ocena sytuacji wewnętrznej PAP-u, bo tak rozumiem pytanie, które tu padło. Gdyby mierzyć sytuację finansową PAP-u kondycją ekonomiczną głównych mass mediów w Polsce, bo nie gazet, radia publicznego, to oczywiście, jako instytucja związana z budżetem, nie prezentujemy się nadmiernie bogato. Zresztą trzeba tu dodać, że żadna agencja na świecie spełniająca funkcję agencji narodowej, a taką agencją jest PAP, nie jest nastawiona na wytwarzanie zysku. Wszystkie pieniądze, jakie ma, jakie pozyskuje różnymi drogami, przeznacza przede wszystkim na swój rozwój i na spełnianie statutowych obowiązków. Gdyby więc mierzyć to taką miarą, to oczywiście nie ma u nas Kany Galilejskiej i nasi pracownicy zarabiają znacznie mniej, zwłaszcza dziennikarze, niż to się dzieje w konkurencyjnych mediach. Stąd jest dość znaczna fluktuacja kadr.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JerzyWysokiński">Gazety podkupują nam dziennikarzy. Jedna z umacniających się na rynku gazet, stosunkowo niedawno, zabrała nam kilkunastu dziennikarzy. Tylko jeden tytuł! Taka jest sytuacja, ale jest to cecha wszystkich agencji na świecie, ponieważ agencja jest warsztatem, gdzie się uczy rzetelności dziennikarskiej. Natomiast gdyby się mierzyło sytuację PAP-u kategoriami bliższymi sferze budżetowej, bo tak jesteśmy dzisiaj uplasowani, to oceniałbym ją jako korzystną. Jesteśmy w stanie sfinansować wszystkie nasze bieżące potrzeby w jakiś rozsądnych ramach, które wynikają ze statutowych obowiązków PAP-u.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JerzyWysokiński">Jeśli wolno się jeszcze wypowiedzieć w kwestii agencji funkcjonujących w krajach byłego obozu. Największa agencja - TASS jest załatwiona dekretem i jest dalej państwowa. Podporządkowana została parlamentowi agencja czeska, ale w tej chwili trwają prace, ponieważ to rozwiązanie okazało się nieszczęśliwe i też zmierzają w kierunku przekształcenia CzTK w spółkę skarbu państwa, z tego co wiem. W pozostałych krajach ten proces jest jeszcze niezaawansowany. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZdzisławPodkański">Jeżeli można, pierwsze pytanie kieruję do pana prezesa PAP. Pan był uprzejmy powiedzieć, przepraszając, że nie ma pana prezesa Gogołka, że projekt wpłynął bardzo późno i stąd nie było możliwości zawiadomienia nas, mam więc pytanie natury podstawowej. Czy PAP miał wystarczająco dużo czasu, żeby zapoznać się z tym projektem, przedyskutować go i wypracować sobie stanowisko? I drugie pytanie, które chciałem zadać: doszły mnie w tymczasem informacje, że prawdopodobnie jest jakieś stanowisko rządu w sprawie tego projektu. Myślę więc, że rozpoczynając tak poważne obrady, dobrze by było, zdradzić te tajemnice. Prosiłbym więc o zaprezentowanie tego stanowiska, jeśli ono faktycznie jest; jeżeli nie, to proszę powiedzieć, że nie ma. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję bardzo. Czy państwo macie dalsze pytania? Nie ma dalszych pytań. Bardzo proszę, panie dyrektorze generalny o odpowiedź na pierwsze pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyWysokiński">Zaproszenie - powiadomienie o posiedzeniu obu komisji i zaproszenie dla przedstawiciela PAP wpłynęło do nas w piątek po południu. W tym terminie nie mogliśmy zrobić już żadnych zmian w rozkładzie jazdy prezesa. Natomiast jeśli chodzi o projekt, rzeczywiście nie było zbyt wiele czasu, ale z drugiej strony znaliśmy prace, które toczyły się w przeszłości nad projektem ustawy. Uczestniczyliśmy w tych pracach.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JerzyWysokiński">Poczynając od 1991 roku powstawały różne wersje projektów ustawy i ten czas, oddany nam teraz do dyspozycji, pozwolił na przejrzenie tego projektu i, pozostawiając decyzję w rękach pań posłanek i panów posłów, chciałbym zauważyć, że jest w tym projekcie kilka ułomności i gdyby była dyskusja merytoryczna, to w odniesieniu do kilku kwestii wypowiadałbym się zdecydowanie negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Bardzo proszę pana ministra Janusza Wojciechowskiego o zaprezentowanie stanowiska rządu w odpowiedzi na pytanie pana posła Podkańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszWojciechowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, ten projekt był przedmiotem dyskusji w rządzie w dniu wczorajszym. W wyniku tej dyskusji powstało stanowisko rządu, do którego zaprezentowania został upoważniony minister - szef Urzędu Rady Ministrów, a on z kolei upoważnił mnie do prezentacji tego stanowiska w dniu dzisiejszym na posiedzeniu komisji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanuszWojciechowski">Stanowisko jest w istocie formalne, a nie merytoryczne z uwagi na to, że tylko takie stanowisko mogło w tak krótkim czasie być podjęte. Ono jest dwuzdaniowe. Przeczytam je więc w całości: „Rząd wnosi o odłożenie rozpatrywania poselskiego projektu ustawy o Polskiej Agencji Prasowej do czasu przedłożenia rządowego projektu ustawy w tej sprawie. Obecnie zaawansowane są prace nad przedłożonymi rządowi dwoma wersjami projektów ustawy przygotowanymi przez Polską Agencję Prasową. Prace te powinny być w najbliższym czasie ukończone i projekt rządowy skierowany zostanie do Sejmu”</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanuszWojciechowski">W kilku zdaniach - żeby tę myśl zawartą w stanowisku rządu uzasadnić. Stanowisko odnoszące się merytorycznie do treści projektu w tym terminie nie mogło być podjęte. Zwracam uwagę, że projekt jest rozpoznawany w bardzo krótkim czasie po jego wpłynięciu. Do rządu on wpłynął w ubiegłym tygodniu. Biorąc pod uwagę, jaki jest tryb pracy rządu, to wymaga on uzgodnień międzyresortowych, odpowiedniego przygotowania tej decyzji. W związku z tym takie stanowisko merytoryczne odnoszące się do projektu, w tym terminie powstać nie mogło. Natomiast waga tej sprawy, ranga, zdaniem rządu wymaga - gdy trwają prace i są zaawansowane - czasu. Dysponujemy już właściwie kompletnymi projektami przedstawionymi przez Polską Agencję Prasową. Nie są to jeszcze projekty rządowe, trudno więc byłoby o nich tutaj mówić, ale będą po konsultacjach rozpatrzone przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanuszWojciechowski">Myślę, że ze szkodą dla sprawy byłoby zaczynanie tej debaty teraz, przed złożeniem stanowiska rządu. Wydaje się, że to stanowisko rządu będzie niedługo podjęte, a myślę, że jest to kwestia tygodni, w najgorszym wypadku dwóch miesięcy. Na tyle więc można te prace wstrzymać. Nie jest to sprawa aż tak pilna, aż tak nagląca, żeby nie dać czasu na przedłożenie i rozpatrzenie łącznie obu stanowisk. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZdzisławPodkański">Dziękuję za te wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałbym zadać tylko jedno pytanie, w jakim charakterze pan występuje. Czy jako poseł, członek komisji, czy jako minister kultury i sztuki?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławPodkański">Ja nie rozumiem tego pytania, bo stroną tu jest szef Urzędu Rady Ministrów, a nie minister kultury. Ja mogę tylko występować jako poseł, członek komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałem wyjaśnić tylko status, ponieważ mamy taką sytuację, że obaj panowie są członkami naszej komisji. Rozumiem, że pan występuje tylko jako poseł. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZdzisławPodkański">Ja występuję jako poseł. W nawiązaniu do wypowiedzi, Polska Agencja Prasowa miała mało czasu i nie jest przygotowana. Strona rządowa czasu miała niewiele. Jest inny projekt, znacznie obszerniejszy, który jest w konsultacji. Stawiam więc formalny wniosek w tym momencie i dlatego zabieram głos jako poseł - o przełożenie tej debaty na forum komisji, aż do czasu, gdy stanowisko PAP zostanie sprecyzowane.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZdzisławPodkański">Pan prezes był uprzejmy powiedzieć, że są poważne zastrzeżenia co do niektórych zapisów. Ale nie było czasu. Niech sprecyzuje to swoje stanowisko. Jak również, wydaje mi się, byłaby nam bardzo potrzebna i pomocna wersja rządowa, która, jak pan minister powiedział, jest aktualnie w konsultacjach międzyresortowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję panu posłowi Podkańskiemu. Proszę państwa, ponieważ za chwilę rozpoczniemy dyskusję, chciałem tylko jedną rzecz podnieść od strony proceduralnej. Otóż, to, co przekazał mi pan minister Wojciechowski w dniu dzisiejszym, a co wiąże się z wczorajszym stanowiskiem, jest to pismo skierowane do marszałka Sejmu, które wiąże się z kwestią odłożenia rozpatrywania. Z tym, że nie wiem, czy to pismo wpłynęło do pana marszałka i jaka jest decyzja pana marszałka. Natomiast Prezydium Sejmu skierowało obecny tu projekt do obu komisji i w dniu dzisiejszym już odbywamy pierwsze czytanie. Procedura się toczy. W szczególności więc ten wniosek nie może dotyczyć kwestii pierwszego czytania, ponieważ ono odbywa się zgodnie z decyzją Prezydium Sejmu i zgodnie z zaproszeniem. Żałujemy więc, że to pismo nie wpłynęło dla przykładu dwa tygodnie wcześniej, być może rzutowałoby to na decyzję Prezydium o odbyciu pierwszego czytania. Prezydium być może wstrzymałoby pierwsze czytanie. Skoro nie wstrzymało, to w dniu dzisiejszym odbywamy pierwsze czytanie ze wszystkimi tego konsekwencjami. Natomiast w fazie konkluzyjnej będziemy tutaj z panem posłem Braunem prezentowali pewne propozycje, które byłyby próbą uwzględnienia sytuacji, jaka powstała, ale nie chciałbym wyprzedzać dyskusji i wniosków, które zostaną sformułowane. Ale będziemy o wniosku pana posła Podkańskiego, w nawiązaniu do informacji pana ministra Wojciechowskiego, pamiętali w fazie konkluzyjnej dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławGołębiewski">Jeszcze w kwestii formalnej. Pismo ze strony rządowej chyba nie mogło, podejrzewam, wpłynąć w terminie wcześniejszym, tak jak pan przewodniczący Komisji Ustawodawczej sugeruje, w terminie dwóch tygodni, ponieważ skierowanie przez pana marszałka do komisji odbyło się w dniu siedemnastym czyli tydzień temu. Chciałem więc zwrócić uwagę na niezwykłą, nieuzasadnioną, pospieszną, ekspresową procedurę tegoż skierowania. Dowiedzieliśmy się w ostatniej chwili, w skrytkach przed wyjazdem wieczorem, że posiedzenie w dniu dzisiejszym o godzinie dziewiątej po prostu jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan poseł występuje jako poseł, czy jako przedstawiciel rządu w tym momencie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiesławGołębiewski">Jako poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ panowie siedzicie obok siebie i tak czasem tracę orientację, który z was mówi w imieniu rządu, który jako poseł, rozumiem, że pan poseł tutaj niejako pomógł rządowi w pewnej argumentacji, która mogłaby nastąpić.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JerzyJaskiernia">W związku z tym rozumiem, że wystąpienie pana posła Gołębiewskiego zainaugurowało dyskusję; bardzo proszę o dalsze wystąpienia. Głos ma pan Jacek Kozłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekKozłowski">Jako osoba uczestnicząca w przeszłości w pracach nad tym projektem ustawy, pozwalam sobie przekazać Wysokiej Komisji kilka dodatkowych informacji. Zresztą prace nad przekształceniem PAP-u podejmowane były nie tylko w rządzie pani Suchockiej, ale także kilkakrotnie przez rządy wcześniejsze. Taka komisja ds. przekształceń Polskiej Agencji Prasowej działała przez krótki czas przy rządzie pana Jana Olszewskiego. Wcześniej również, w okresie rządu Jana Krzysztofa Bieleckiego podejmowano prace nad przygotowaniem reformy PAP-u. Tak się nieszczęśliwie składało, że żadnemu z tych rządów nie udawało się tych prac dokończyć. Być może ze względu na krótkość ich kadencji.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JacekKozłowski">Chciałbym przypomnieć, że powołana przez panią premier Hannę Suchocką komisja, która w ubiegłym roku pracowała nad przekształceniem PAP-u i która akceptowała ten projekt i przedłożyła go rządowi, zakończyła prace w momencie, kiedy tego projektu nie można już było złożyć. Była to komisja o charakterze w jakimś sensie pluralistycznym, uwzględniająca również przedstawicieli ówczesnej opozycji. Brał m.in. w pracach tej komisji udział obecny tu na sali pan poseł Marek Siwiec. Ówczesny więc rząd, wychodząc z założenia, że Polska Agencja Prasowa, jako instytucja działająca w sferze mediów, musi być traktowana jako instytucja, wokół której nastąpi pewne porozumienie różnych sił społecznych i politycznych w kwestii przekształceń i tak była ta firma i jej przekształcenie traktowana.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JacekKozłowski">Ten projekt, przyjęty i zaakceptowany przez komisję powołaną przez rząd pani premier Hanny Suchockiej, nie jest oczywiście projektem stworzonym przez tę samą komisję, która miała na celu doprowadzenie do przekształcenia PAP-u i która miała status doradczy. Ten projekt został wypracowany w samej Polskiej Agencji Prasowej i tutaj trochę dziwią mnie stwierdzenia pana dyrektora Wysokińskiego, ponieważ Polska Agencja Prasowa w trakcie prac komisji, która działała przez rok, sama przedstawiła ten projekt i miała możliwość wówczas przedstawiania wszelkich uwag i wątpliwości do niego. Na zakończenie prac komisji kierownictwo PAP-u razem z panem dyrektorem ten projekt akceptowało i nie złożyło wtedy żadnych zasadniczych uwag do niego.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JacekKozłowski">Jest to więc literalnie ten sam projekt, który powstał wewnątrz PAP-u i był akceptowany i rekomendowany rządowi w czerwcu ubiegłego roku jako projekt uwzględniający interesy i punkt widzenia Polskiej Agencji Prasowej. Przygotowany był, o ile mi wiadomo, na zlecenie Polskiej Agencji Prasowej przez pana profesora Piątka, obecnego tutaj. Został zatwierdzony przez komisję o składzie pluralistycznym, w której skład wchodzili również przedstawiciele środowisk dziennikarskich desygnowani przez stowarzyszenia dziennikarskie i był to projekt wówczas szeroko opiniowany. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZdzisławPodkański">Jeszcze w sprawie formalnej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZdzisławPodkański">Panie przewodniczący, zaszło między nami nieporozumienie. Nie zgłaszałem wniosku, żeby zmieniać tutaj decyzję Prezydium Sejmu w sprawie czytania. Natomiast, wnosiłem - w związku z tym, że jest jeszcze jeden projekt, który dobrze by było, żebyśmy poznali, a także PAP nie jest przygotowany dzisiaj do dyskusji i mam poważne wątpliwości, czy jest kworum - przełożyć temat. Nie róbmy paranoi z tak poważnej sprawy, jak PAP. Jeszcze raz stawiam wniosek formalny o poddanie pod głosowanie, z powodów, o których powiedziałem, o przełożenia pierwszego czytania do czasu, aż wpłynie projekt, aż Polska Agencja Prasowa przedłoży swoje stanowisko, skoro prezes mówi, że ma poważne zastrzeżenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">W ten sposób chciałbym odpowiedzieć na pański wniosek i na jego potraktowanie. Otóż, po pierwsze, w tej chwili odbywa się pierwsze czytanie projektu ustawy zgodnie z wolą Prezydium Sejmu i nikt tej woli nie zakwestionował od strony proceduralnej. Prezydium miało prawo skierować ten projekt. Wszystkie terminy są dotrzymane. Mogę się tylko dziwić podniesieniu argumentu, że coś szybko następuje. Sejm stale oskarżany jest o opóźnienia. Mamy bardzo duże problemy, żeby znaleźć wspólne terminy dla dwóch komisji. Sądziłem więc, że państwo z satysfakcją odnotujecie nasze starania o wykorzystanie każdej możliwości, żeby projekty nie leżały, co jest często zarzutem. I my nie możemy tego przyjąć jako argumentu.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJaskiernia">Po drugie, my nie mamy w tej chwili żadnego drugiego projektu. Pan minister Wojciechowski jedynie mówił, że nie później niż w ciągu dwóch miesięcy, jak odnotowałem, trzeba się liczyć z podjęciem projektu rządowego.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JerzyJaskiernia">Proszę państwa, my jako Komisja Ustawodawcza mamy niemalże co drugi tydzień taką sytuację, że jest projekt i rząd zapowiada, że będzie projekt. Na przykład w odniesieniu do administracji mieliśmy do czerwca otrzymać projekt, mamy już sierpień, a projektu nadal nie mamy. W związku z tym nie może fakt, że jest jakiś drugi projekt, rzutować na naszą procedurę. Natomiast my powinniśmy wziąć pod uwagę informację rządu, że taki projekt wpłynie i wyciągnąć z tego wniosek, w ostatniej fazie dyskusji będziemy proponowali rozwiązanie. I chcemy państwu niejako to rozwiązanie obecnie zasygnalizować, ponieważ to rozwiązanie stosujemy w innych przypadkach, kiedy jest tego typu sytuacja. Otóż, jeżeli nie padnie wniosek o odrzucenie projektu i nie znajdzie on poparcia większości komisji, ponieważ jeśli projekt jest odrzucony, to wtedy sprawa jest bezprzedmiotowa, gdyż zamyka się wtedy jego los w Sejmie, to wówczas powołujemy podkomisję. Chcę tutaj, panie pośle Podkański, wyraźnie podkreślić, że nie jest intencją naszą zakończenie dyskusji nad projektem w dniu dzisiejszym i przekazanie sprawozdania Sejmowi. Gdybyśmy mieli taką intencję, wtedy to niebezpieczeństwo, o którym pan mówi, byłoby znaczące. Byłoby to zubożenie myślenia o przyszłości Polskiej Agencji Prasowej. Natomiast rozwiązanie, jakie my w takich sytuacjach stosujemy, jest takie, że powołujemy podkomisję i jednocześnie dajemy dyspozycję podkomisji, żeby podjęła prace, ale aby ich nie kończyła w sytuacji, kiedy liczymy się z szybkim wpłynięciem projektu rządowego. I o ile się potwierdza zapowiedź rządu, i taki projekt wpływa, wówczas zobowiązujemy się, że po kolejnym czytaniu ten nowy projekt też kierujemy do tej samej podkomisji i prosimy o łączne sprawozdanie w postaci jednolitego projektu. Tego typu procedurę stosujemy w takich sytuacjach. Także taka będzie propozycja końcowa. Jeszcze pan poseł Braun chciał zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym uzupełnić informację o pewne kalendarzowe sprawy. Otóż chciałbym przypomnieć, że Komisja Kultury i Środków Przekazu w lutym tego roku wystosowała dezyderat do rządu, zwracając się o przyspieszenie prac nad ustawą o Polskiej Agencji Prasowej, ponieważ podczas prac nad budżetem stwierdziliśmy, że obecny kształt agencji naraża na niebezpieczeństwo jej dalsze funkcjonowanie. W odpowiedzi na dezyderat pan minister Strąk - szef Urzędu Rady Ministrów poinformował, że w najbliższym czasie rząd taki projekt do Sejmu skieruje. W ustnej odpowiedzi na posiedzeniu komisji w marcu przedstawiciel Urzędu Rady Ministrów uzupełnił tę odpowiedź, że stanie się to nie później niż do końca czerwca bieżącego roku. W czerwcu, gdy zbliżał się ten termin, zwróciłem się do pana ministra Strąka z zapytaniem o losy ustawy o Polskiej Agencji Prasowej. Otrzymałem wówczas pisemną informację, że rząd wstrzymał się z pracami nad ustawą o Polskiej Agencji Prasowej, ponieważ uznaje za celowe wcześniejsze przyjęcie ustaw dotyczących skarbu państwa, a dopiero po uregulowaniu sytuacji prawnej instytucji skarbu państwa przyjdzie pora na ustawę o Polskiej Agencji Prasowej, która miałaby być powiązana ze skarbem państwa. I wówczas wpłynął projekt poselski, który przez Prezydium Sejmu, tak jak już to mówił pan przewodniczący Jaskiernia, został skierowany do pierwszego czytania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyJaskiernia">Chciałbym jeszcze jedną informację w związku z zapytaniem pana posła Podkańskiego w sprawie kworum. Konsultowałem się z sekretariatem i stwierdzam, że jest kworum w obu komisjach. Tak więc obrady są prawomocne. Proszę bardzo, pan poseł Gołębiewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławGołębiewski">Chciałem podkreślić jedno, że widzę dużą zasadność stanowiska tu zaprezentowanego przez pana przewodniczącego Brauna, jeśli chodzi o uregulowania prawne skarbu państwa, ponieważ najważniejszą sprawą, na dzień dzisiejszy, dla Polskiej Agencji Prasowej jest wejście tej agencji w prawa majątkowe. Dopóki ta agencja nie wejdzie w prawa majątkowe, czyli nie będzie wiedziała, co posiada, to każde rozwiązanie jest kalekie i ułomne. Agencja może się przekonać z dnia na dzień, że nie dysponuje bazą majątkową, substancją, w której aktualnie się znajduje, a budowa nowej wymaga po pierwsze czasu i nakładu, jak tu nam na komisji wcześniej mówiono, około biliona złotych. Suma ta jest astronomiczna.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WiesławGołębiewski">Druga rzecz: nie widzę żadnych podstaw, żeby twierdzić, że zapewnienia ze strony rządu o przedstawieniu projektu w jakimkolwiek terminie, mogą być nie zrealizowane. Możemy jako komisja uściślić termin nie dalej niż do końca września i wszystkie inne sprawy w tym czasie będą rozpatrzone łącznie, wraz z projektem rządowym. Miesiąc odłożenia wpłynie na merytoryczne wzbogacenie dyskusji i będą to dwa projekty, może będzie to projekt na bazie projektu o Polskiej Agencji Prasowej, czy Polska Agencja Prasowa przedstawi własną rozbudowaną wersję. I chcę poddać ten wniosek pod głosowanie, aby dyskusję przełożyć do czasu wpłynięcia projektu rządowego. Mam olbrzymie zastrzeżenia do prywatyzacji Polskiej Agencji Prasowej, kiedy ona nie weszła w prawa własności do substancji, którą posiada, bo stworzymy karkołomne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WiesławGołębiewski">Podkreślono tutaj, że wiele rządów borykało się z tym problemem. Rząd Hanny Suchockiej działał około piętnastu miesięcy i zdołał się z tym problemem uporać. Natomiast obecny rząd działa 10 miesięcy i jest to znacznie krótszy czas, a problemy, które są przedłożone wynikają ze złożoności na dzień dzisiejszy statusu własności Polskiej Agencji Prasowej i nie jest uregulowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyJaskiernia">Do sprawy, którą pan poseł podniósł, przejdziemy w części konkluzyjnej. Przypominam, że trwa obecnie pierwsze czytanie projektu ustawy, jest kworum w obu komisjach i nie ma żadnej przyczyny, żeby przerywać to pierwsze czytanie. Nie ma w ogóle w tym momencie takiego trybu. Natomiast co do konkluzji, my wrócimy do pańskiego wniosku przy formułowaniu konkluzji z dzisiejszego posiedzenia. I wówczas powstanie, być może, potrzeba dania podkomisji dyspozycji, jak to pan sugeruje, ponieważ zakłada pan, że do trzydziestego września wpłynie projekt. Możemy więc wtedy przyjąć, żeby podkomisja, czekając na drugi projekt, do trzydziestego września nie podejmowała żadnych decyzji konkluzyjnych i przedstawiła łączne sprawozdanie. Taką dyspozycję możemy dać podkomisji. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZdzisławPodkański">Panie przewodniczący, mam dwa pytania w związku z powyższym. Proszę mi wytłumaczyć, na jakiej podstawie prawnej, po pierwsze, posłowie nie mają prawa prosić o przełożenie w części obrad i co stoi temu na przeszkodzie, skoro kolejny poseł zgłasza wniosek o zawieszenie dzisiaj dyskusji, abyśmy mogli lepiej się przygotować i PAP mógł dać opinie, skoro zgłasza zastrzeżenia. Dlaczego pan nie poddaje tego wniosku pod głosowanie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy to znaczy, że pan proponuje przerwanie pierwszego czytania, tak? To musi być wniosek o przerwanie pierwszego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZdzisławPodkański">Tak, żebyśmy się przygotowali i spotkali się, nie wiem, za miesiąc, za trzy tygodnie...</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję bardzo. Kwestia przygotowania się posłów to jest zupełnie inna sprawa. To jest problem indywidualny posłów, czy się przygotowują, czy też nie. PAP jest dzisiaj reprezentowany i dyrektor generalny Wysokiński poinformował, że jest upoważniony do reprezentowania PAP-u. Proszę o niepodnoszenie tego argumentu. To, że nie ma pana prezesa Gogołka, nie jest żadną przeszkodą. My stale jesteśmy w sytuacji, że nie osoba numer jeden przychodzi. Pan minister Strąk też nie jest obecny, jest minister Wojciechowski. To nie jest argument, że PAP przysyła dyrektora generalnego. Tak więc proszę tego nie stawiać jako argumentu, to nie jest dla nas żadne uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JerzyJaskiernia">Skoro pan poseł Podkański nalega, chociaż wydawało mi się, że racjonalniej byłoby dokończyć dyskusję i podjąć decyzję, przypominam, że pan poseł Podkański stawia wniosek o przerwanie pierwszego czytania i odroczenie go do innego terminu, który komisje ustaliłyby. Czy w sprawie tego wniosku ktoś z państwa chciałby przemówić? Pan poseł Siwiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarekSiwiec">Chciałem zabrać głos jako poseł i po pierwsze powiedzieć, że tu się nie da oddzielić dyskusji o procedurze od dyskusji o samym projekcie. Natomiast będę się starał najpierw powiedzieć o procedurze. Otóż według mnie różnica poglądów, jak rozumiem, między tym, co będzie proponował przewodniczący obrad a tym, co pan poseł, jest tylko taka: albo przerywamy w tej chwili rozmowę i zaniechamy unikalnej okazji zebrania się dwóch komisji, które mają kworum -jesteśmy tutaj, aby dyskutować, a do projektu i tak trzeba będzie powrócić. Albo zostaje podjęta decyzja o podkomisji, która byłaby ciałem technicznym, po to, aby skonsumować to, co zostało złożone - czyli projekt grupy posłów, jak również to co wpłynie w imieniu rządu. W pełni podzielam merytoryczną argumentację kolegów posłów z PSL, dotyczącą projektu rządowego, który powinien być jak gdyby projektem wiodącym. PAP jest instytucją rządową i niezależnie od tego, czym ma być w przyszłości, projekt rządowy ma być pewnym ogniskiem, pewnym punktem odniesienia każdej dyskusji. Ale z drugiej strony, chciałbym prosić, aby kolega wnioskodawca wziął też pod uwagę pewne fatum, które ciąży nad dyskusją o Polskiej Agencji Prasowej. Mówię z pewną przekorą, ale rzeczywiście jeszcze nigdy nic poważnego nie wpłynęło do Sejmu, żaden projekt, a uczeni mężowie wypowiadają się w różnych konfiguracjach. I naprawdę nic z tego nie wynika.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MarekSiwiec">A teraz pytanie, które trzeba rozstrzygnąć w tym głosowaniu, dlatego chciałem zabrać głos przed głosowaniem, to czy stać nas na to, żeby, mówię wprost, zmarnować dwa albo trzy miesiące, bo my nie mamy pewności, kiedy rząd przedstawi projekt. Nawet pan minister nie mógł sformułować określonego terminu. Czy też prace rozpocząć teraz z pełną powagą, ale żadna konkluzja nie może zostać sformułowana, dokąd nie uzyskamy stanowiska rządu. To tu jest tylko dramat, gdyż co do istoty myślenia, to się nie różnimy. Gdybym miał dzisiaj decydować o projekcie, ale tu już zaczynam dyskusję o samym projekcie, nie wiem więc...</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę państwa, mamy wniosek pana posła Podkańskiego, był głos przeciw pana posła Siwca. Mamy jeden za, jeden przeciw. Widzę, że pan poseł wnioskodawca chce zabrać głos. Czy w sprawie tego wniosku? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejPotocki">W imieniu wnioskodawców mogę powiedzieć tylko tyle, że głównym argumentem, który skłonił nas do złożenia tego projektu ustawy, jedynego i najlepszego, jaki powstał, było to, iż dowiedzieliśmy się, że prace nad rządowym projektem ustawy zostały wstrzymane. Dzisiejsze oświadczenie pana Wojciechowskiego stwarza nadzieje, że wpłynie także projekt rządowy i prace „ruszą z kopyta”. Jeśli chodzi o oświadczenie pana posła Gołębiewskiego, mogę powiedzieć tylko tyle, że żywię przekonanie, iż ani pan poseł Gołębiewski ani rząd Waldemara Pawlaka nie uważa, że każdy gabinet rozpoczyna każdą pracę od początku. Ale że polskie państwo trwa póki co w trwałości i jedności, każdy rząd w taki czy inny sposób kontynuuje prace poprzedników. Wobec tego mamy nadzieję, że decyzja, jaką podejmie komisja, wpłynie na to, iż dalsze prace nad ustawą o Polskiej Agencji Prasowej będą kontynuowane nad naszym projektem oraz nad każdym innym projektem, który w najbliższym czasie wpłynie. A ciała, którym zależy, aby reforma PAP-u została dokonana, zostaną zdopingowane i nie będą opóźniać dalej prac nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy treść wniosku pana posła Podkańskiego jest dla państwa czytelna i wniosek dojrzał do głosowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MarekSiwiec">Chciałbym zadać pytanie. Zawieszenie dyskusji jest decyzją bardzo pasywną. Jeśli zawieszamy, to co dalej? Na jaki czas zawieszamy? Kiedy realnie pan minister może nam przedstawić termin wpłynięcia tego wniosku w sposób w pełni zobowiązujący? Wtedy jest podstawa do przesunięcia dyskusji, zawieszenia jej. Dla mnie sens może mieć zawieszenie o tygodnie a nie o miesiące. Prosiłbym więc o określenie dalszej procedury, bo bez tego głosowanie wniosku jest dla mnie bardzo trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyWojciechowski">Szanowni państwo, niestety nie jestem w stanie złożyć jakiegoś wiążącego zapewnienia, gdyż nie mogę przewidzieć pewnych wydarzeń, które w toku prac mogą zaistnieć. Podałem termin, który według wszelkiego prawdopodobieństwa jest bardzo bezpieczny. To jest ten okres dwumiesięczny. Nawet ja nie byłem wręcz upoważniony do formułowania jakiegoś terminu. Ale oceniając normalny przebieg prac legislacyjnych uważam, że jest to bardzo bezpieczny termin i z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że ten projekt wpłynie. Jest wielce prawdopodobne, że ten termin będzie znacznie krótszy. Prace są zaawansowane, gotowe projekty są. Jeżeli więc sprawnie przebiegną uzgodnienia międzyresortowe, trafi to szybko na posiedzenie Rady Ministów i termin będzie krótszy. Wydaje się, że decyzja o przerwaniu obrad i poczekaniu na ten projekt byłaby decyzją rozsądną i nie zablokowałaby na długi okres czasu pracy komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyCiemniewski">Chciałem spytać pana ministra Wojciechowskiego, czy rząd zmienił swoje stanowisko, że najpierw musi być rozwiązany problem skarbu państwa, a dopiero później ustawa o Polskiej Agencji Prasowej, gdyż jest to sprawa o zasadniczym znaczeniu. Czy będziemy oczekiwać, co w moim przekonaniu jest całkowicie nieuzasadnione, najpierw na ustawę o organizacji skarbu państwa, a później dopiero będziemy mogli przeprowadzać różne procesy? W tym przypadku nie chodzi, wbrew temu, co mówi pan poseł Podkański, o prywatyzację, tylko o przekształcenie w jednoosobową spółkę skarbu państwa, co jest tylko pierwszym etapem procesu do prywatyzacji i nie musi nastąpić w jakimś przewidywalnym okresie. W każdym bądź razie, jeżeli rząd zmienił stanowisko odnośnie sekwencji zdarzeń, to sytuacja wygląda trochę inaczej. Natomiast jeżeli rząd podtrzymuje stanowisko, że najpierw trzeba rozstrzygnąć sprawę organizacji skarbu państwa jako takiego i dopiero potem mogą być wprowadzane inne rozwiązania w kwestiach funkcjonowania różnego rodzaju spółek skarbu państwa, to nie ma co liczyć na to, że projekt wpłynie w ciągu miesiąca czy dwóch. Prace ustawodawcze nad organizacją skarbu państwa będą trwały znacznie dłużej.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyWojciechowski">Panie pośle, prosiłbym, żeby odróżniać stanowisko rządu od stanowiska zaprezentowanego w jakiejś wypowiedzi. A ja nie znam wypowiedzi, na którą się tu powoływano. W tej chwili prace nad rządowym projektem o Polskiej Agencji Prasowej nie są uzależnione od prac nad jakimkolwiek projektem ustawy. O ile mają związek, to tylko z pewną hierarchią pilności projektu w rządzie. Pragnę powiedzieć, że plany legislacyjne rządu na drugie półrocze to są 144 projekty ustaw i trzeba dokonać pewnej selekcji. Pewne projekty muszą ustąpić pierwszeństwa innym i chyba w tym kontekście ta wypowiedź padła. Tak przypuszczam, nie jestem od tego, żeby interpretować wypowiedzi ministra. Rząd nie wiąże prac nad tą ustawą z jakąkolwiek inną ustawą. To jest tylko kwestia wyczerpania normalnego trybu pracy rządu nad opracowaniem, zgłoszeniem projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanBudkiewicz">Chciałem nawiązać do wypowiedzi pana Kozłowskiego. Myślę, że to ma pewne znaczenie, a stwierdzenie pan Kozłowskiego brzmiało, że jest to ten sam projekt, który był przedmiotem rozważań przez PAP, tak przynajmniej zrozumiałem.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JanBudkiewicz">Otóż mam oba teksty przed sobą i to nie jest ten sam projekt, mówię o projekcie Unii Wolności. Są różnice, i to dosyć znaczne, i trzeba mówić o dwóch różnych sprawach, a nie o jednej.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JacekKozłowski">Odnosząc się do tej wypowiedzi, w trakcie prac komisji, o której mówiłem, projekt był kilkakrotnie zmieniany, poprawiany i być może operujemy różnymi dokumentami. Ten, który grupa posłów zgłosiła, jest tym, który został ostatecznie przez komisję przyjęty. Wcześniej pojawiał się ten projekt w kilku różnych wariantach, były dyskutowane różne rozwiązania i był on poprawiany w trakcie prac nad nim. Być może dysponujemy różnymi tekstami.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyWysokiński">Ponieważ powstały wątpliwości co do treści poszczególnych projektów, to chciałbym wyjaśnić, co następuje. Otóż członkowie kierownictwa PAP-u uczestniczyli w ubiegłym roku w pracach Rady Konsultacyjnej ds. Przekształcenia Polskiej Agencji Prasowej, powołanej przez ówczesnego premiera. Ale nie mieli prawa głosowania nad projektem. Wypowiadali tylko swoje opinie. To nie znaczy, że decyzja była w rękach PAP-u. Z większością sformułowań, które tam się znalazły, zgadzaliśmy się, bo to były techniczne rozwiązania prawne. Natomiast co do kilku kwestii powstały wątpliwości, a minął od tego czasu ponad rok, który każe nam na niektóre sprawy spojrzeć dokładniej, ponieważ zmieniła się rzeczywistość. Jeśli mówimy o pewnych różnicach, które pojawiają się teraz w projektach, nad którymi pracował PAP i które przedłożył rządowi, w stosunku do tego, co dzisiaj jest przedmiotem pierwszego czytania, to te różnice są w kilku kwestiach istotne.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JerzyWysokiński">Pierwsza różnica to, że wówczas zadecydowano, i dzisiaj w tym projekcie to też jest uwzględnione, że w pierwszej radzie nadzorczej zasiadają przedstawiciele najpoważniejszych odbiorców PAP-u -mass mediów. Jest to pierwszy etap komercjalizacji PAP, a potem ma się rozpocząć drugi etap i znowu udziałowcami mają być główne mass media. Zatem w radzie nadzorczej, która decyduje o strategii firmy, o jej gospodarce, zasiadają ci, którzy są potencjalnymi nabywcami akcji. Wydaje się, że takie rozwiązanie jest trudne do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#JerzyWysokiński">Następna sprawa. Otóż dzisiaj, jak patrzymy na sytuację na rynku mass mediów po roku, to inaczej kształtuje się nam projekcja udziałów. Uważamy, że udziały na poziomie piętnastu procent byłyby zbyt dużą koncentracją w jednym ręku. Będziemy wnioskować za rozproszeniem. To jest sprawa merytoryczna, fundamentalna.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#JerzyWysokiński">I wreszcie, mówimy również o tym, że PAP ma nadal spełniać funkcje narodowej agencji prasowej. Z tej definicji wynikają pewne wnioski dla układu własnościowego w przyszłości PAP-u, w drugim etapie. Otóż w ciągu tego roku udział kapitału zagranicznego w głównych mass mediach dość znacznie się powiększył. I dzisiaj nie wystarczy w projekcie ustawy zasygnalizować, że prawo do nabycia akcji PAP-u miałyby podmioty zarejestrowane w kraju. Uważamy, że dzisiaj zapis ten trzeba poszerzyć. Podmioty zarejestrowane w kraju, myślę o mass mediach, o większościowym udziale kapitału krajowego. Zatem zestawienie tego, do czego doszliśmy z tym, co dzisiaj jest przedmiotem obrad, wykazuje, że w kilku zasadniczych kwestiach mamy inny pogląd. To tyle, co chciałem powiedzieć. Ale PAP nie był równorzędnym partnerem dla formalnych członków komisji powołanej wówczas przez premier Suchocką.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarekSiwiec">Ponieważ zaczynamy tutaj mówić o genezie tego projektu, chciałem powiedzieć jasno, że pod tym projektem podpisała się grupa posłów i dobrze byłoby, aby tylko grupa posłów była identyfikowana z tym projektem. Komisja, w której brałem udział, przeprowadziła pod przewodnictwem pana senatora Kozłowskiego bardzo długie i wnikliwe dyskusje, ale nie mogę powiedzieć, żeby była zgoda co do wszystkiego. Dlatego, skoro moje nazwisko zostało tutaj wymienione, chciałem powiedzieć, że ja reprezentowałem w wielu punktach odrębne stanowisko. Mówię to dla porządku, bo nie chciałbym pośrednio afirmować projektu kolegów z Unii Wolności, ponieważ byliby tym zapewne zażenowani. W związku z tym jest projekt grupy posłów, podpisany jest przez posła reprezentanta i mówmy o tym, ponieważ wszystkie inne elementy w tej chwili nie mają żadnego znaczenia - wybrano to, co wybrano, przedstawiono Sejmowi i nad tym dyskutujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZdzisławPodkański">Panie przewodniczący, proszę państwa, chcę mandat posła sprawować w sposób odpowiedzialny. Panowie mówią dzisiaj na sali, że jeszcze jest dodatkowy jakiś projekt, z którym nie miałem możliwości się zapoznać, ponieważ jedni pracowali, gdyż mieli okazję, a inni dołączyli. To dowodzi, że skoro mamy przynajmniej, ja już to policzyłem, trzy projekty, należy się z nimi zapoznać.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#ZdzisławPodkański">Druga sprawa, to w pełni podzielam zdanie pana posła Siwca, że nie można odkładać terminu na czas nieokreślony. Jest to zbyt poważna sprawa. Terminy podane przez pana ministra są w miarę realne. Termin dwumiesięczny jest maksymalny i pan minister określa nawet termin wcześniejszy, nie precyzując daty. Myślę, że nasza komisja ma prawo wyrazić pewne oczekiwanie i, powiedzmy, w ciągu czterech - sześciu tygodni, moglibyśmy uzyskać wszystkie materiały, które mnie, posłowi są potrzebne do odpowiedzialnego sprawowania obowiązku posła - opinię PAP-u i wszystkie projekty, jakie są. Panie przewodniczący, w żaden sposób nie odrzucam ani źle nie wypowiadam się o projekcie, który przedłożyła grupa posłów. Ja tylko powtarzam swój wniosek, że chciałbym sprawować swoją funkcję w sposób odpowiedzialny. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejPotocki">Chciałbym zwrócić uwagę państwa, że trudno dyskutować nad projektem ustawy, który nie wpłynął do laski marszałkowskiej. Grupa posłów złożyła swoje podpisy pod projektem ustawy, który uważała za najlepszy dla reformy PAP-u. Jak państwo wiedzą, a państwo wszyscy podpisujecie pewne projekty ustaw, nie jest to konieczne, abyśmy byli emocjonalnie związani z każdym literalnym zapisem, dlatego właśnie przedkładamy projekt pod dyskusję, żeby uzyskać możliwość stworzenia nowego prawa, które umożliwi reformę PAP-u. Dzisiaj dowiadujemy się o lawinowo narastających różnych projektach, które jednak nie mogą być przedmiotem dyskusji, albowiem nie wpłynęły z odpowiednią liczbą podpisów, tak jak wymaga tego prawo. W związku z tym byłbym bardzo rozczarowany, gdyby Wysoka Komisja przy decydowaniu o dalszych losach naszego projektu brała pod uwagę projekty, które z punktu widzenia prawa nie istnieją. Natomiast rozumiem, panie przewodniczący, że dyskusja merytoryczna jeszcze się nie zaczęła i nie wiadomo, czy się zacznie. Dlatego pozwolą państwo, że stanowisko pana dyrektora Wysokińskiego omówię później, ponieważ nie chciałbym wprowadzać nadmiernego zamieszania do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RyszardGrodzicki">Chciałem zwrócić uwagę na to, że rząd zapowiedział, że wykona inicjatywę ustawodawczą. Jest to pewna nowa jakość w stosunku do tej, jaka była przed rozpoczęciem obrad. Nad projektem rządowym będziemy musieli odbyć posiedzenie poświęcone pierwszemu czytaniu. Jest rzeczą dyskusyjną, czy jest sens debatować w tym samym toku prac legislacyjnych dwa razy nad projektami wyjściowymi ustaw. Jeśli powołamy dzisiaj podkomisję, która ma pracować nad projektem, który już mamy, zapewne jakieś prace koncepcyjne będą. Pierwsze czytanie ma przesądzić o pewnych kierunkowych rozwiązaniach w ustawie. Logiczne więc jest podjęcie wspólnej debaty nad projektami. Nadto sądzę, że jeśli mamy w tym pierwszym czytaniu podejmować pewne decyzje kierunkowe wiążące dla podkomisji, to obiektywizm naszego działania nakazywałby, aby jednak z tymi fragmentarycznymi czy nie zakończonymi projektami, które były rozważane, członkowie komisji mieli możliwość zapoznania się, gdyż może to przesądzać o kierunku prac legislacyjnych i na to chciałem państwu zwrócić uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JuliuszBraun">W sprawie o której mówił pan poseł, chciałbym powiedzieć, że zgodnie z życzeniem członków Komisji Kultury i Środków Przekazu zwróciłem się do pana ministra Strąka o udostępnienie projektów roboczych, które są w posiadaniu rządu. Jeszcze żadnej odpowiedzi w tej sprawie nie dostałem. Są to projekty robocze rządu i oczywiście rząd nie musi Komisji udostępniać tego rodzaju materiałów. Zwróciłem się z prośbą, na razie odpowiedzi nie otrzymałem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WiesławGołębiewski">Jest rzeczą dla mnie całkowicie jasną, że ten złożony projekt jest projektem wyłącznie posłów Unii Wolności, w którym to projekcie pewne swoje przemyślenia mogą znaleźć posłowie z różnych opcji politycznych poprzedniej kadencji. Jak poseł Potocki podkreślił, jest to jedyny i najlepszy projekt, a ja uważam, że najlepszy jest dlatego, że jest na dzień dzisiejszy jedyny.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WiesławGołębiewski">Obawiam się o wynik reformy, prywatyzacji PAP-u i o to, czy agencja powieli los wielu polskich gazet, które są polskimi tylko z nazwy, a nie z kapitału. Powstaje również pytanie, po co agencji, po takich przekształceniach, przymiotnik „polska” skoro będzie on przymiotnikiem grubo na wyrost.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, proszę państwa, odnoszę wrażenie, że od pewnego czasu staramy się za wszelką cenę wypełnić czas, a nie widzę, żebyśmy posuwali się do przodu. Rozpoczęła się druga godzina i my tylko dyskutujemy, czy jest projekt, czy go nie ma i co z tym zrobić. Myślę, że jednak należy postawić pewne wnioski formalne. Do kiedy Komisja będzie czekała, gdy jest nadany tok legislacyjny oficjalnemu projektowi. Komisje muszą wiedzieć, do kiedy i na co czekają, bo może być taka sytuacja, że, mimo zapewnień pana ministra Wojciechowskiego, będą takie spory w łonie rządu, że będziemy znowu czekali bardzo długo na projekt. Jeśli określimy więc ten termin, to oczywiście w jakimś sensie moglibyśmy to odłożyć. Zwracam uwagę, że to, o czym mówią koledzy posłowie, żeby sprowadzić materiały, opinie i projekty wymaga ciała, które to przygotuje i poprowadzi. Stąd pomysł, aby powołać dzisiaj podkomisję, która zajęłaby się tą organizacją, nie wydaje mi się pomysłem złym. Ale państwo, jak rozumiem, decydujecie inaczej. Chcę, jeżeli będzie głosowany wniosek o przerwanie pierwszego czytania czy odłożenie i ewentualnie przejdzie - żeby został jakiś ślad, że być może dzisiaj połączone komisje odwlekają restrukturyzację PAP-u o pół roku, rok, gdyż może się zdarzyć, że poczekamy sześć tygodni lub dwa miesiące na projekt rządowy, ale może się zdarzyć, że nie zgramy terminów dla obrad połączonych komisji. Chciałabym, aby PAP zdawał sobie z tego sprawę, ponieważ przy ustawie budżetowej przyjdzie do komisji kultury i będzie miał życzenia, czy też pretensje o to, że nie może funkcjonować. Grupa posłów Unii Wolności chciała umożliwić Polskiej Agencji Prasowej w miarę dobre funkcjonowanie i rozpocząć dyskusję na temat restrukturyzacji PAP-u. PAP się nie przygotował, ma wątpliwości. A to są uwagi do pierwszego czytania, to nie przekreśla projektu i jest to merytoryczna dyskusja. Część kolegów posłów usiłuje za wszelką cenę odwlec obrady. W takim razie przegłosujmy, czy odwlekamy, tak jak życzą sobie panowie posłowie Gołębiewski i Podkański: czy powołujemy podkomisję i określamy termin wpłynięcia projektu rządowego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyWojciechowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałbym zaprotestować przeciwko stwierdzeniu, że rząd się nie przygotował. Rząd swoje stanowisko przygotował na tyle, na ile mógł w tak krótkim czasie. Innego podejścia do projektu nie można było wypracować w tak krótkim okresie. To tylko tyle tytułem wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest wniosek pana posła Podkańskiego i ta dyskusja, pani poseł Katarasińska, toczyła się właśnie wokół tego wniosku i nie chcieliśmy, jako Prezydium, jej przerywać, ponieważ były wysuwane poważne argumenty.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JerzyJaskiernia">Rozważmy natomiast, czy nie udałoby się wypracować kompromisu, jeśli rzeczywiście potrzeba odroczyć pierwsze czytanie dla łącznej dyskusji, co podkreślał pan poseł Grodzicki. Łatwiej pracować, kiedy są dwa projekty, ale przy pewnym zaostrzeniu terminu do końca września. Czy Komisje widziałyby możliwość tego kompromisowego rozwiązania, żeby zaostrzyć ten termin - minister Wojciechowski deklarował gotowość podjęcia działań -i przyjąć ustalenie, że do końca września Komisje czekają na projekt rządowy. Jeśli on w tym terminie nie wpłynie, wówczas nastąpi druga część pierwszego czytania i będziemy procedowali tak jak z każdym innym projektem, ponieważ nie możemy powstrzymywać prac sejmowych tylko dlatego, że w rządzie są opóźnienia.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#JerzyJaskiernia">Podkreślam, że jest to zaostrzenie terminu w stosunku do tego, o czym była mowa na wstępie. Jest to bardzo ambitny termin, ale musimy domniemywać dobrą wolę rządu w tym zakresie i brać pod uwagę fakt, że jakiś projekt istnieje. Chciałbym zapytać, czy tego typu kompromisowe rozwiązanie znalazłoby poparcie w trybie konsensu komisji, po to, żebyśmy w dzisiejszym głosowaniu nie doprowadzili do pewnych stanów faktycznych, które mogłyby rzutować w ogóle na los tej ustawy i los sytuacji PAP-u, poprzez pewne ukształtowanie się większości, która nie uwzględnia argumentów, jakie padły w dzisiejszej dyskusji. Ale zapytuję państwa, czy ten kompromis zadowalałby państwa? Kto z państwa chciałby się wypowiedzieć w sprawie kompromisowego rozwiązania, które sprowadza się do dokończenia pierwszego czytania po upływie terminu 30 września; jeżeli do tego czasu wpłynie projekt rządowy, będzie to łączne pierwsze czytanie, jeżeli nie wpłynie, wówczas komisje nie czują się związane wypowiedziami rządu, tylko powołają podkomisję w normalnym trybie.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#JerzyJaskiernia">Czy w sprawie tego rozwiązania kompromisowego byłyby jakieś wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WiesławGołębiewski">Jak najbardziej jestem za, ponieważ to z moich ust padł ten zaostrzony termin. Niczego nie hamujemy i jest to rozwiązanie, które zmusi rząd do szybkich działań legislacyjnych nad projektem ustawy o PAP-ie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekSiwiec">Chciałem zapytać, czy określamy końcową liczbę projektów, które spłyną, bo byłoby źle, gdyby się okazało za te pięć tygodni, że gdzieś jeszcze tworzy się projekt. Inna grupa posłów z równie ambitnym zadaniem będzie apelowała o przesunięcie o kolejny czas. Umówmy się więc, że ten warunek dotyczy tylko tego jednego projektu i niezależnie od tego, co by się działo, przystępujemy do pierwszego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyJaskiernia">Pan poseł trafnie to odczytał, to dotyczy wyłącznie projektu rządowego. Nas nie interesują inne projekty, mogą one wpływać, kiedy chcą. Robimy ten wyłom w celu podniesienia jakości pierwszego czytania, ponieważ łatwiej będzie dyskutować, mając obie opcje na stole. Chodzi tylko o oczekiwanie na projekt rządowy. Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejPotocki">Wypada mi się nie zgodzić z jednym stwierdzeniem pana przewodniczącego, że w ten sposób nie będziemy niczego opóźniać, albowiem w istocie będzie to opóźnieniem prac nad tym projektem i może to być niedobry element postępowania legislacyjnego. Natomiast, rozumiem, że nie mamy innego wyjścia i to jest jedyna propozycja kompromisowa, a wnioskodawcom wypadnie cierpliwie czekać na wpłynięcie projektu rządowego. Chciałbym podkreślić, a mam nadzieję, że poseł Gołębiewski słucha mnie w tej chwili uważnie w przeciwieństwie do chwil poprzednich, iż jednym z najważniejszych argumentów skłaniających nas do złożenia tego projektu było przeświadczenie, że rząd wstrzymał prace nad projektem ustawy o Polskiej Agencji Prasowej i nie zamierza ich podejmować, aż do zakończenia postępowania nad ustawą o skarbie państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Rozumiem, że jeśli nie usłyszę sprzeciwu, wolą komisji jest zamknięcie pierwszej części pierwszego czytania projektu z druku 546. Druga część pierwszego czytania odbędzie się w miesiącu październiku. Jeżeli do końca września wpłynie projekt rządowy będzie to łączne czytanie, jeśli nie wpłynie jest wolą komisji dokończenie pierwszego czytania nad projektem z druku 546. Sprzeciwu nie słyszę, w związku z tym stwierdzam, że propozycje zostały przyjęte w trybie konsensu. Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławGołębiewski">Ja słyszałem oświadczenie posła Potockiego, ale nie wiem, czy mogę je w pełni przyjąć do wiadomości, ponieważ tak ważny argument nie jest zawarty w uzasadnieniu tego projektu, a powinien się znaleźć.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyJaskiernia">Przyjęliśmy oświadczenie posła Gołębiewskiego do wiadomości.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JacekUczkiewicz">Mieliśmy dzisiaj kolejną sytuację, w której obserwuję brak koordynacji między służbami odpowiedzialnymi za procesy legislacyjne po stronie rządu i parlamentu. Wnoszę, aby w rozmowach z Prezydium Sejmu podniesiono ten problem, ponieważ jest już któryś raz, kiedy brak tej koordynacji odbija się negatywnie na merytorycznej stronie zagadnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekSiwiec">W związku z tym, że padło tutaj pytanie do pana posła Potockiego, jak w innych krajach jest ten problem rozwiązany, uważam, że odpowiedź, która padła, była bardzo nieprecyzyjna, powiedziałbym nawet - lekko przewrotna. Nie chciałem z nią polemizować, ponieważ pan poseł zajął się tylko częścią prawdy świata cywilizowanego. Są takie kraje jak Dania i Szwecja, gdzie działa to zupełnie inaczej, mówię tutaj o funkcjonowaniu agencji państwowej. W związku z tym mój wniosek jest taki, aby sekretariat Komisji Kultury i Środków Przekazu, który dysponuje zapewne bogatą dokumentacją, dostarczył uczestnikom przyszłego zebrania pełny materiał dotyczący rozwiązań w innych krajach, bądź też inne opracowania na temat Polskiej Agencji Prasowej, których było robionych bardzo wiele. Może to ułatwić rozpoczęcie dyskusji, a czasu my mamy jednak dość sporo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy jest ktoś przeciwny wnioskowi pana posła Siwca? Nie widzę, w związku z tym bardzo prosimy sekretariaty obu Komisji o przygotowanie materiałów porównawczych, ponadto w pracach biorą udział eksperci. Jest profesor Jakubowicz, są i inni eksperci. Rozumiem więc, że w trakcie dokończenia pierwszego czytania również głos ich zostanie wysłuchany. Pan Minister Wojciechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszWojciechowski">W związku z pytaniem pana posła Uczkiewicza chciałem powiedzieć, że świadomość pewnych niedoskonałości w zakresie kontaktów między rządem a parlamentem jest również po stronie rządu i w tej chwili pracujemy w Urzędzie Rady Ministrów nad przedstawieniem takich propozycji, które zmierzają do znacznego usprawnienia tych kontaktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję. Czy w sprawach różnych ktoś z państwa jeszcze chciałby przemówić? Nie widzę dalszych zgłoszeń. W związku z wyczerpaniem się porządku obrad zamykam posiedzenie, dziękuję.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>