text_structure.xml
31.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pozwolę sobie je rozpocząć od złożenia wyjaśniającego oświadczenia. Jak państwo pamiętają, pojawienie się podczas poprzedniego posiedzenia terminu projekt wzbudziło liczne kontrowersje. Dlatego też, chciałbym przedstawić intencje jakie przyświecały prezydium w chwili podjęcia decyzji o dzisiejszym spotkaniu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji powinien podjąć decyzję w sprawie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz informacji o problemach radiofonii i telewizji w formie uchwały. Aby sprawnie przeprowadzić debatę nad tym punktem obrad, w oparciu o trzy posiedzenia naszej Komisji poświęcone temu zagadnieniu, prezydium Komisji zdecydowało się zaproponować członkom naszej Komisji projekt uchwały, który po dyskusji i głosowaniu mógłby stać się, jeśli taka będzie państwa wola, komisyjnym projektem uchwały Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Chcę podkreślić, że w moim odczuciu jest to projekt dosyć rzetelny i oddaje sposób naszego myślenia i treści zawarte w stanowisku Komisji, które przyjęliśmy na poprzednim posiedzeniu - operuje innym językiem, bardziej przystającym do uchwały sejmowej, ale jest zachowana ta sama struktura i idea. Mamy więc do czynienia z projektem, który chcielibyśmy zamienić w projekt Komisji Kultury i Środków Przekazu, który skierujemy do Prezydium Sejmu, by stał się przedmiotem obrad w punkcie przewidzianym dla sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Taka była intencja zwołania dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym zapytać, czy mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AdamHalber">Chciałbym szczerze powiedzieć, że nie wiem czy w pracach redakcyjnych, czy po to, by zachować lakoniczność, z projektu wypadły dwa ważne elementy wyrażone podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Są to: po pierwsze, krytyczny stosunek do nieskutecznej walki z piratami w okresie sprawozdawczym KRRiT, co zaowocowało nawet przyznaniem tym piratom koncesji; po drugie, podnoszony przez pana posła J. Wenderlicha zarzut dotyczący niezbyt trafnych decyzji personalnych w rozgłośniach regionalnych. Zarzuty te były podniesione w naszej dyskusji i zawarte w stanowisku Komisji. Z nieznanych mi przyczyn uznano te zarzuty za mniej ważne i nie znalazły się one w projekcie uchwały. Chciałbym więc dowiedzieć się, jak to się stało?</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AdamHalber">Następna kwestia dotyczy mojej propozycji, która została, niestety, przez „Gazetę Wyborczą” kłamliwie spłaszczona i zmanipulowana, a wiązała się z dezyderatem do Ministerstwa Finansów w sprawie przeprowadzenia kontroli majątku spółek Polskiego Radia i Telewizji - a nie tylko telewizji, jak podała „Gazeta Wyborcza” w sobie tylko znanym celu. Mam nadzieję, że ten dezyderat może być złożony bez względu na dokument będący przedmiotem naszego dzisiejszego posiedzenia i Komisja zajmie się nim w najbliższym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Panie pośle, dezyderat do ministra finansów został już uchwalony i wysłany. Jeśli zaś chodzi o stosunek Komisji czy Sejmu do słabych wyników Krajowej Rady w walce z piratami, to jest to chyba dobry moment dla zastanowienia się, czy zdanie z naszego stanowiska, które brzmi „Komisja - teraz będzie można powiedzieć „Sejm” - konstatuje niewystarczające rezultaty działań na polu zwalczania piractwa, należy wprowadzić do tej uchwały. Rozumiem, że jest to wniosek, by wprowadzić to zdanie do integralnego tekstu ostatecznej uchwały.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Kwestia uwag i wniosku pana posła J. Wenderlicha - w opinii redaktorów tego tekstu - ich uwzględnienie oznaczałoby wchodzenie w zbyt drobne sprawy kadrowe. Jest to sprawa wymagająca bardzo precyzyjnych miar i trudno angażować autorytet całego Sejmu w rozstrzyganie tego problemu. Taki jest mój pogląd, ale, rzecz jasna, poddam się woli większości.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamHalber">Ad vocem. Polemizowałbym z poglądem wyrażonym przez pana przewodniczącego o tyle, że Sejm dosyć głęboko w projekcie tej uchwały wchodzi w spory kadrowe telewizji. Chciałbym, żebyśmy nie zajmowali się tylko problemami telewizji i żeby ten dokument nie został odczytany jako atak na telewizję. Podobne mechanizmy bowiem, choć może nie tak wyraźne jak w telewizji publicznej, występują właśnie w rozgłośniach regionalnych. Ubolewam, że nie ma pana posła J. Wenderlicha - jestem tu tylko jego adwokatem - jest to jego wniosek i on dysponuje odpowiednimi materiałami, niemniej jednak uważam, że tego typu rozszerzenie tekstu mogłoby zostać odczytane pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AdamHalber">Z tego, co tu czytamy wynika, że bardzo krytycznie wyrażamy się o telewizji - jest to uzasadnione - ale jeśli o telewizji, to dlaczego nie o radiofonii i decyzjach, które, jak powiedział pan poseł J. Wenderlich, doprowadziły do drastycznego zmniejszenia słuchalności regionalnych ośrodków radiowych. Proponuję, aby także ta kwestia znalazła się w uchwale, ale nie upieram się przy tym - sądzę, że zbiorowa mądrość Komisji wyważy te problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Wobec tego mam prośbę, by pan poseł zechciał zaproponować brzmienie tego zdania do ewentualnego przegłosowania. Czy są jakieś inne uwagi lub wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekSiwiec">Jako członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji chciałem zwrócić uwagę na adekwatność samego pomysłu do istoty debaty. Ponieważ debata ma być swego rodzaju miejscem arbitrażu w różnych sporach, które dotyczyły Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to sądzę, że dobrze się stało, iż jest miejsce - projekt uchwały - w którym wnioski padające w debacie mogą zostawić swój ślad.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyWuttke">Chciałbym zapytać, jak od strony formalno-technicznej wygląda kwestia zdania odrębnego, bowiem ja nie podzielam opinii zawartej w tym tekście, co oczywiście wyjdzie w głosowaniu. Czy jednak, w materiale, który trafi do Prezydium Sejmu znajdzie się wyraźne stwierdzenie, iż w tej sprawie jest zdanie odrębne?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Sądzę, że możemy poinformować Prezydium Sejmu, iż jest taka sytuacja. Można też, jak do każdej uchwały sejmowej zaproponować wniosek mniejszości, jednak pańskie stanowisko jest diametralnie różne od projektu uchwały i nie jest zabiegiem modelującym ten tekst. Sądzę więc, że swój stosunek do uchwały będzie pan mógł wyrazić tylko w głosowaniu i na sali sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZdobysławMilewski">Nie będę podnosił wobec projektu uchwały zarzutów, jakie podnosiłem w stosunku do stanowiska Komisji poprzednim razem, ponieważ są one identyczne, chciałbym natomiast dowiedzieć się jakie jest znaczenie akapitu, który brzmi: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz kierownictwo Telewizji Polskiej S.A. nie podjęły w okresie sprawozdawczym próby określenia funkcji i celów telewizji publicznej...”. Sądzę, że autorzy tego projektu są bardzo radykalni, gdyż piszą, że chodzi nie tylko o to, iż nie określono funkcji i celów, ale o to, że nawet nie podjęto takiej próby. Uważam, że jest to dość ryzykowne stwierdzenie i dlatego chciałbym dowiedzieć się, co to znaczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Sprawa jest prosta - w ustawie o radiofonii i telewizji zawarty jest pewien katalog zadań, które są wyznaczane telewizji i radiofonii publicznej. Faktem jest natomiast, że telewizja publiczna powinna charakteryzować się czymś innym niż telewizja komercyjna. Także swego rodzaju „etosem”, który jest wyznaczany przez kodeksy postępowania, przez świadomość zadań towarzyszących działalności kierownictwa, przez to chociażby, że nie należy ulegać presji konkurencji i z obawy przed utratą wpływów z reklam formułować zbyt łatwego programu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Obserwując to, co dzieje się w telewizji nie zauważyłem wystarczającej troski o sformułowanie takiego katalogu i definicji obowiązków telewizji publicznej. Uważam, że jest to niezbędne, ponieważ katalog ustawowy nie wystarczy. Zgodziłbym się z panem posłem Z. Milewskim i gotów jestem dokonać autopoprawki - można te słowa zastąpić sformułowaniem „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie określiła wystarczająco...”. Jednak swój pogląd podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ArturSmółko">Panie przewodniczący, zgadzam się z opinią wyrażoną przez pana posła Z. Milewskiego - cele i funkcje radiofonii i telewizji publicznej są wyznaczane w ustawie i nie Krajowa Rada ma to precyzować. Dlatego, ze względu na nieprecyzyjność tego zapisu, wnosiłbym o wykreślenie całego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Będę bronił obecności tego zapisu. Czy są inne opinie w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AdamHalber">Uważam, że po uwzględnieniu autopoprawki pana przewodniczącego ten akapit będzie do przyjęcia, dlatego też będę go bronił.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AdamHalber">Wracając do kwestii podnoszonych przez pana posła J. Wenderlicha, chciałbym prosić, abyśmy poczekali na niego, tak by on sam mógł sformułować odpowiedni wniosek. Jest to jego uwaga, pod którą ja się podpisuję, ale nie chciałbym odbierać mu autorstwa. Jeśli zaś nie będzie to możliwe dziś, to albo pan poseł J. Wenderlich podejmie ten temat w debacie sejmowej, a jeśli się zeń wycofa, to, być może, ja z tym wystąpię.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Czy w tej sprawie są jeszcze jakieś głosy? Jeśli nie, to czy są jeszcze jakieś inne sprawy? Jeśli nie ma już chętnych do dyskusji, to pozostaje nam głosowanie. Proponuję głosować następujące wnioski: po pierwsze, wniosek o dodanie na s. 2 projektu uchwały, po akapicie „Sejm RP oczekuje od Krajowej Rady...” zdania „Niewystarczające są rezultaty działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na polu zwalczania piractwa w eterze”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZdobysławMilewski">Panie przewodniczący, protestuję przeciwko dodaniu takiego zdania. Jak już mówiłem na poprzednim posiedzeniu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie ma żadnych instrumentów służących zwalczaniu piractwa w eterze. Sądzę, że trochę się ośmieszamy pisząc, iż Krajowa Rada ma niewystarczające rezultaty. Poprzednio przyjęliśmy formułę znacznie bardziej neutralną - daliśmy wyraz naszemu niezadowoleniu i brakowi satysfakcji z tego, że piraci wciąż działają i uprawiają niecny piracki proceder. Natomiast nie obarczaliśmy odpowiedzialnością za to Krajowej Rady. Mógłbym powiedzieć np., że mój radioodbiornik źle odbiera programy, ale nie przypisywałbym winy Krajowej Radzie, mimo że jest ona odpowiedzialna za ład w eterze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekSiwiec">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym zaproponować, żebyśmy wszystkie sprawy, które budzą kontrowersje pozostawili do dyskusji na sali sejmowej, bowiem ta dyskusja i tak się odbędzie. Temat walki z piractwem jest rzeczywiście bardzo skomplikowany i można by wskazać przynajmniej dwóch ministrów w rządzie RP, którzy powinni być w związku z tym przedmiotem uwagi ze strony Sejmu. Wobec tego proponowałbym, abyśmy przyjęli - apeluję tu również do pana posła A. Halbera - że te sporne kwestie pozostawimy do dyskusji na sali sejmowej, gdzie tak, czy inaczej się pojawią.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Nie bronię tego zapisu, jego brak jest po myśli także i pana posła Z. Milewskiego, ale pojawił się taki wniosek, a moim obowiązkiem jest przypomnienie o nim i podjęcie jakiejś decyzji. Czy pan poseł A. Halber jest skłonny wysłuchać apelu swojego kolegi?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AdamHalber">Przyznam szczerze, że mam z tym pewien kłopot. Zgadzam się z opinią pana posła, jednak to nie debata sejmowa będzie już jutro szeroko omawiana w prasie, ale ten właśnie projekt. Jeśli zabraknie w nim elementów, które podlegały wcześniej krytyce, to można będzie przypuszczać, że projekt ten jest zbyt gładki.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AdamHalber">Jestem przekonany, że te problemy wystąpią w debacie, ale obawiam się, że możemy, jako Komisja, zostać uznani za ciało zbyt liberalne, nie podnoszące problemów, które dotarły już do świadomości społecznej. Nie chciałbym, żeby uważano, iż zbyt gładko przeszliśmy do porządku nad głośnymi przecież i szeroko dyskutowanymi sprawami.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AdamHalber">Nie będę się przy tym zapisie upierał, zwracam jednak państwu i panu, panie przewodniczący uwagę na to, że przedmiotem krytyki lub dyskusji w mediach będzie nie tyle dyskusja na sali sejmowej, co projekt, który teraz rozpatrujemy - wyważenie pewnych spraw jest bardzo istotne. Jeśli uznacie państwo, że tego typu sprawy, to znaczy kwestia podnoszona przez pana posła J. Wenderlicha oraz kwestia walki z piractwem, nie muszą, czy też - nie powinny się znaleźć w tym tekście, to nie będę przeciw temu protestował.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym zaproponować coś w rodzaju kompromisu. Możemy poruszyć wątek piractwa w kategorii oczekiwań - np. na s. 2, w pierwszym akapicie, po zdaniu: „Sejm RP oczekuje od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji...” można dopisać: „Oczekuje również od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i agend rządowych większej skuteczności w zwalczaniu piractwa”. Jeżeli dyskutowana jest informacja o podstawowych problemach radiofonii i telewizji - to nie jest przecież tylko dyskusja na temat sprawozdania - to taką uwagę o charakterze postulatywnym i do Krajowej Rady, która jednak ma pewne instrumenty i do ministerstw, możemy skierować.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławGołębiewski">Idea projektu naszej uchwały wzięła się stąd, że na którymś z posiedzeń mieliśmy opracowane stanowisko Komisji, a sprawa projektu stanowiska posłów A. Halbera i J. Wenderlicha była przedmiotem głosowania. Doszliśmy wtedy do wniosku i przegłosowaliśmy, że problemy związane ze sprawami kadrowymi w rozgłośniach regionalnych oraz kwestia niezadowolenia z szerzącego się piractwa i działalności Krajowej Rady w tej dziedzinie powinny znaleźć się w stanowisku. Problem polegał na tym, by stanowisko Komisji przekuć stylistycznie na odpowiedni, nowy projekt uchwały. W tym projekcie problemy te zostały opuszczone, sądzę więc, że niepotrzebnie się nad tym zastanawiamy. Opuszczone zostały ustalone i przegłosowane wątki - należy więc je przywrócić.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WiesławGołębiewski">Nawiązując do tego, o czym mówił pan poseł Z. Milewski chciałbym powiedzieć, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest ustrojowo najważniejszym organem w tej dziedzinie i nie może zrzucać odpowiedzialności na kogoś innego - ma obowiązek przekazywania konkretnych problemów odpowiednim instytucjom i musi posiadać dowody, iż na tym polu działa aktywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardUlicki">Panie przewodniczący, w pełni zgadzam się z opinią wyrażoną przez mojego przedmówcę. Sądzę, że jeśli sformułowaliśmy stanowisko, w którym mówimy, że powołanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji stanowiło wyraz troski państwa o ład w eterze, to elementem tego ładu, czy raczej - braku ładu, jest to, o czym rozmawiamy. Skłaniałbym się do propozycji pana przewodniczącego, by właśnie w taki sposób to sformułować. Bez tego projekt tej uchwały byłby niekompletny.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZdobysławMilewski">Chciałbym odpowiedzieć mojemu polemiście. Właśnie dlatego, że Krajowa Rada zrobiła wszystko, co mogła zgodnie z prawem zrobić - to znaczy złożyła stosowne informacje odpowiednim instytucjom, które następnie miały ścigać piratów - ten zapis wydaje mi się nieporozumieniem. Zawinił kowal, a chcemy wieszać Cygana.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#ZdobysławMilewski">Chciałbym przypomnieć to, o czym już wcześniej mówiłem - w tym co mówimy jest sporo hipokryzji. Wczoraj, nie przypadkiem zresztą - nie będę i siebie wybielał - oglądałem jeden z pirackich programów telewizyjnych nadawanych nielegalnie na terenie Warszawy i zobaczyłem tam przedstawiciela największego klubu parlamentarnego Sejmu RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AdamHalber">Zdecydowanie nie zgadzam się z panem posłem Z. Milewskim. Nie wchodzi to w obszar naszych ocen, ponieważ fakty te miały miejsce już po zamknięciu okresu sprawozdawczego, niemniej jednak, mimo że Krajowa Rada jak pan powiada była bezsilna wobec piratów, to większości piratów przyznała koncesje. Ministerstwo Łączności i Państwowa Agencja Radiofoniczna wielokrotnie zwracały się z zażaleniami do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że piraci ci działają nielegalnie burząc ład w eterze.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AdamHalber">Z proceduralnego punktu widzenia my o tym jeszcze nie wiemy, nie możemy jednak przejść nad tym do porządku. Raz jeszcze chciałbym przywołać passus ze sprawozdania Krajowej Rady, która pisała, iż postawiła sobie za zadanie walkę z piratem - walka ta zakończyła się przyznaniem koncesji największym z nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławGołębiewski">Gwoli uzupełnienia - w ustawie o radiofonii i telewizji z 29 grudnia 1992 r., w rozdziale 5 - Koncesja na rozpowszechnianie programów, art. 33 jest napisane: „Rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych, z wyjątkiem programów telewizji i radiofonii publicznej, wymaga uzyskania koncesji. Organem właściwym w sprawach koncesji jest przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji”. Skoro więc pirat nie ma koncesji, to nie ma prawa nadawać.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Proszę państwa, ponieważ wyczerpaliśmy już chyba argumenty, a stanowiska są zarysowane, chciałbym poddać pod głosowanie następujące brzmienie tekstu, który pojawiłby się na s.2 projektu uchwały, po zdaniu: „Sejm RP oczekuje od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji...”: „Oczekuje także od Krajowej Rady i stosownych organów władzy państwowej skutecznych działań na polu zwalczania piractwa w eterze”.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Kto z państwa jest za wprowadzeniem tak brzmiącego zdania do tekstu uchwały?</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Za wprowadzeniem tego zdania głosowało 12 posłów, przeciw - 1, wstrzymało się od głosu - 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Rozumiem więc, że zdecydowaną większością głosów zapis „Oczekuje także od Krajowej Rady i stosownych organów władzy państwowej skutecznych działań na polu zwalczania piractwa w eterze” zostaje wprowadzony do tekstu uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AdamHalber">Mam jeszcze jedną propozycję - zamiast słowa „skutecznego” lepiej będzie użyć „skuteczniejszego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Tak, to będzie bardziej eleganckie. Proszę państwa, czy możemy tę korektę przyjąć bez głosowania? Nie widzę protestów, uznam więc, że poprawka pana posła A. Halbera została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Pozostała nam kwestia przegłosowania zakwestionowanego przez część posłów akapitu drugiego na s. 2, który zaczyna się od słów: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz...” do słów: „...dla doraźnych korzyści”. Są dwie propozycje. W pierwszej kolejności przegłosujemy to, czy w ogóle pozostawiamy ten akapit w tekście uchwały - był bowiem wniosek o usunięcie tego akapitu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Drugi wniosek to moja propozycja autopoprawki, by zdanie to zaczynało się tak - „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz kierownictwo Telewizji Polskiej S.A. nie określiły wystarczająco funkcji i celów telewizji publicznej wynikających z ustawy o radiofonii i telewizji”. Reszta tekstu pozostałaby bez zmian - jest to tekst postulatywny, ma on na celu wyrażenie troski o interes telewizji i o to, żeby mogła ona sprostać wyzwaniu komercyjnej konkurencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ArturSmółko">Panie przewodniczący, doceniam wagę tej autopoprawki, miałem jednak na myśli nie tylko pierwsze, ale i drugie zdanie, którego po prostu nie rozumiem - myślę, że nie tylko ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Panie pośle, będzie czas na szersze uzasadnienie w wystąpieniach klubowych, ale wydaje mi się, że doświadczenia innych krajów - Wielkiej Brytanii, Niemiec - wskazują na to, że telewizja publiczna jest punktem odniesienia dla innych telewizji. Wzorem, do którego należy zmierzać w zakresie zachowania pewnych standardów, dbałości o kulturę narodową, kulturę w ogóle, kulturę języka, o precyzję warsztatu i rzetelność informacji. Uważam, że tego typu wzorce wewnętrznego postępowania powinna mieć także sama telewizja publiczna. Mając to na uwadze i uważając brak takich uregulowań za poważne niedopatrzenie, będę nalegał na utrzymanie tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanBudkiewicz">Chciałem powiedzieć, że w drugiej części tego akapitu, tam gdzie mówimy o sprecyzowaniu funkcji i celów, samo sprecyzowanie nie stanowi gwarancji ich realizowania. To, że coś się napisze, określi czy sprecyzuje nie oznacza wcale, że będzie się tego przestrzegać. Należałoby więc napisać, że trzeba sprecyzować i przestrzegać. Moje zastrzeżenie dotyczy przede wszystkim strony stylistycznej tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Zgadzam się - trudno przestrzegać czegoś, czego nie ma. To właśnie jest zarzutem.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarekSiwiec">Odpowiadając na pytanie pana posła A. Smółko, powiem jak ja rozumiem ten fragment. Niewątpliwie wszyscy - zarząd telewizji, organa tej spółki, politycy - stanęli przed problemem polegającym na tym, że istnieją ogólne zapisy ustawy, ale brak jest ich precyzyjnej interpretacji; interpretacji, która niekoniecznie musi oznaczać normę prawną, ale raczej swego rodzaju normę zwyczajową. Ustalenie i opracowanie tej normy, czy to w formie kodeksu, czy też ogólnych zaleceń, powinno należeć zarówno do kierownictwa telewizji publicznej, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, dziennikarzy jak i polityków. W tej sytuacji, przynajmniej jedna z zainteresowanych stron ma być z tego procesu wyłączona. Tak rozumiem przesłanie pomysłodawców.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MarekSiwiec">Chciałem przypomnieć, że prezes telewizji oferował nam swoją obecność i możliwość szerszej dyskusji o tym, jak ma wyglądać telewizja publiczna w przyszłości. Przypomnę, że nadal nie jest np. rozstrzygnięty dylemat, na ile telewizja publiczna powinna kierować się ilością widzów, którzy zasiadają przed ekranami telewizorów oglądając jej programy - czy to jest ostateczny wykładnik jej publicznego charakteru?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym podjąć polemikę z tonem wypowiedzi pana posła A. Smółko. Uważam, że ten akapit jest sformułowany postulatywnie. Wyraźnie mówi o okresie sprawozdawczym - nie będziemy przecież roztrząsać tego, w jakim stopniu telewizja uczyniła postęp w myśleniu o swoich celach i funkcjach w ostatnich dniach. Wydaje mi się natomiast, że takie upomnienie się o dopilnowanie spełniania przez Telewizję Polską S.A. funkcji telewizji publicznej, także w zakresie poziomu warsztatowego, czy myślenia o całości programu i swoim miejscu w świecie mediów, jest wyrazem naszej troski o interes publiczny. Nie jest to atak na telewizję, ale forma zwrócenia uwagi na pewne, niekoniecznie - nieuniknione, lecz - możliwe niebezpieczeństwa. Myślę, że mamy do tego prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZdzisławPodkański">Sądzę, że ta dyskusja ma sens tylko wtedy, jeśli będziemy precyzować zapis. Podzielam pogląd, że ten zapis nie musi być sformułowany, można bowiem go udoskonalić. Mam konkretną wersję, która nie zmienia istoty zapisu, a usuwa niedociągnięcia stylistyczne: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz kierownictwo Telewizji Polskiej S.A. nie podjęły w sposób wystarczający wypełnienia funkcji i celów telewizji publicznej wynikających z ustawy o radiofonii i telewizji...” - potwierdza to pogląd, że tam są cele, które należy realizować i doprecyzować, a więc jest zgodne z duchem wypowiedzi pana posła Z. Milewskiego i innych. I dalej, po przecinku: „...ich sprecyzowania w realizacji w powiązaniu z wysokimi wymogami warsztatowo-programowymi. Telewizja publiczna powinna odegrać wzorcową rolę w świecie mediów elektronicznych i obniżenia poziomu dla doraźnych korzyści”. Wydaje mi się, że ten zapis godzi intencje jednej i drugiej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardUlicki">Z pewnym zawstydzeniem muszę się przyznać, że nie mam kłopotów ze zrozumieniem tego zdania. Chciałbym powiedzieć, że po ostatnim posiedzeniu rady programowej Telewizji Polskiej S.A., której mam zaszczyt być członkiem, utwierdziłem się w przekonaniu, że przede wszystkim kierownictwo telewizji, w tym okresie, o którym rozmawiamy, nie podjęło próby określenia funkcji i celów telewizji publicznej. Debata, którą toczyliśmy, dotyczyła przedłożonych nam propozycji doskonalenia programu. Sam fakt, iż kierownictwo upatrzyło sobie jako termin bardziej gruntownych zmian dopiero wrzesień, świadczy o tym, że takie próby nie zostały podjęte. Nie doszło też do żadnej dyskusji na temat stworzenia wzorca, czy też wypełniania wzorcowej roli, o której mówi się w tym zdaniu. Nie mogę się więc zgodzić z panem posłem Z. Podkańskim i sądzę, że sformułowanie przedłożone w projekcie jest celowe i zdecydowanie jaśniej wyraża intencje autorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałbym przejść do głosowania w tej sprawie. Zacząłbym od przegłosowania kwestii, czy w ogóle mamy ten akapit zamieścić w tekście uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZdobysławMilewski">Chciałbym jeszcze przed głosowaniem zwrócić panu połowi R. Ulickiemu uwagę na pewien anachronizm, jaki znalazł się w jego wypowiedzi. Rzeczywiście, aż do ostatniego posiedzenia rady programowej kierownictwo telewizji publicznej nie wypracowało precyzyjnego stanowiska w sprawie, o której mówimy. Proszę jednak zwrócić uwagę na fakt, że rozpatrujemy obecnie sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za okres do końca marca br. Panie pośle, kierownictwo telewizji w czasie, który oceniamy z całą pewnością nie mogło takiego dokumentu wypracować, ponieważ jeszcze go nie było - konkursy na poszczególne stanowiska w telewizji publicznej zakończyły się już po okresie sprawozdawczym. Dlatego też argumentacja pana posła jest całkowicie anachroniczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Panie pośle, przedmiotem tej uchwały, podobnie jak i debaty w Sejmie, jest nie tylko sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale również informacja o podstawowych problemach radiofonii i telewizji. Podzielam pański pogląd, że 3 miesiące to niezbyt wiele, sądzę jednak, że to wystarczająco dużo czasu, by uświadomić sobie samemu, w kierownictwie telewizji, co się chce, jako telewizja publiczna wnieść nowego i jak się chce działać - to jest chyba najważniejsze. Powinno to towarzyszyć pierwszym decyzjom, jakie się podejmuje.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Proponuję przegłosować wniosek idący najdalej, by akapit, od słów: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz...” do słów: „...dla doraźnych korzyści” został usunięty z tekstu projektu uchwały. Kto jest za usunięciem tego akapitu?</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Za usunięciem tego akapitu głosowało 4 posłów, przeciw - 15, wstrzymało się od głosu - 3 posłów.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Biorąc pod uwagę wycofanie przez pana posła A. Halbera wniosku nawiązującego do opinii posła J. Wenderlicha przyjmuję, że możemy przystąpić do przegłosowania całego dokumentu. Ponieważ była autopoprawka jeszcze raz przeczytam jak brzmi to pierwsze zdanie: „Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz kierownictwo Telewizji Polskiej S.A. w okresie sprawozdawczym nie określiły wystarczająco funkcji i celów telewizji publicznej wynikających z ustawy o radiofonii i telewizji”. Proponuję, by Komisja przyjęła dokument pod nazwą „Komisyjny projekt uchwały Sejmu RP w sprawie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz informacji o podstawowych problemach radiofonii i telewizji”.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#AndrzejUrbańczyk">Kto jest za przyjęciem tego tekstu?</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#AndrzejUrbańczyk">Za przyjęciem tekstu głosowało 15 posłów, przeciw - 3, wstrzymało się od głosowania 4 posłów.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#AndrzejUrbańczyk">Czy są jeszcze jakieś uwagi lub wolne wnioski? Jeśli nie, to dziękuję państwu i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>