text_structure.xml 39.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. W porządku obrad na dzień dzisiejszy mamy rozpatrzenie odpowiedzi ministra-szefa Urzędu Rady Ministrów na dezyderat nr 1 - był to dezyderat w sprawie Polskiej Agencji Prasowej oraz ministra finansów na dezyderat nr 2, dotyczący spraw książki i poligrafii. W pkt. 2 - plan pracy, a w pkt.3 - powołanie stałej podkomisji ds. książki. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę żadnych uwag, przystępujemy więc do rozpatrzenia odpowiedzi ministra-szefa Urzędu Rady Ministrów na dezyderat nr 1.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">Przed posiedzeniem pan poseł R. Zając przekazał nam odpowiedź, którą dostał na interpelację wniesioną w tej samej sprawie do premiera. Podpisał ją również minister M. Strąk, data jest podobna i sądzę, że możemy to potraktować w sposób uzupełniający. Przyznać jednak należy, że pan poseł R. Zając otrzymał za swoją interpelację odpowiedź znacznie bardziej wyczerpującą niż Komisja na dezyderat, co wywołało nasze zdziwienie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Prosiłbym teraz o zabranie głosu przedstawiciela Urzędu Rady Ministrów i skomentowanie tej odpowiedzi - później przystąpimy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechJankowiak">Szanowni państwo, jeśli chodzi o sprawy związane z lokalem PAP, odpowiedź ministra-szefa URM jest taka, jaka jest, gdyż tok postępowania w tej sprawie jeszcze się nie zakończył. Toczy się przed kierownikiem urzędu rejonowego w Warszawie postępowanie o uznanie roszczeń Banku Gospodarstwa Krajowego, przedwojennego właściciela tej nieruchomości i dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone, trudno cokolwiek w tej sprawie przesądzać. Dotarcie do materiałów archiwalnych zajmuje urzędowi sporo czasu i mimo wcześniejszych sygnałów, że postępowanie zmierza ku końcowi, żadnej konkretnej decyzji jeszcze nie podjęto - nie podano mi również choćby przybliżonego terminu jej wydania.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojciechJankowiak">Nie chciałbym, dopóki decyzja nie została wydana, niczego przesądzać, ale odpowiedź ministra-szefa URM sygnalizuje, jakie mogą być rozstrzygnięcia w tej sprawie. Jeżeli właścicielem zostanie Bank Gospodarstwa Krajowego powstanie oczywiście problem rozmów na temat warunków na jakich Polska Agencja Prasowa z tych lokali będzie mogła korzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JuliuszBraun">Chciałbym, odnosząc się do pisma skierowanego do marszałka Sejmu w związku z interpelacją posła R. Zająca, prosić o wyjaśnienie, do kogo adresowane oczekiwanie „intensyfikacji zabiegów”? Jest tam takie zdanie: „W związku z powyższym, bardziej efektywną wydaje się intensyfikacja zabiegów o trwałe uregulowanie prawne dotąd zajmowanych lokali” - jest to wyrażenie chęci, ale to my oczekujemy, że właśnie Urząd Rady Ministrów zintensyfikuje te zabiegi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojciechJankowiak">Panie przewodniczący, jeżeli chodzi o intensyfikację, to nie musimy ograniczać się wyłącznie do postępowania administracyjnego - również z nowym właścicielem, można podjąć dyskusję lub negocjacje, np. na temat wykupu tej nieruchomości, co byłoby zapewne tańsze niż ewentualna budowa nowego obiektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyWysokiński">Pragnąłbym, panie przewodniczący, dodać kilka słów o sprawie budynku dla PAP. Oba dokumenty przesłane przez pana ministra M. Strąka potwierdzają fakt, że PAP na zbyt wiele liczyć nie może - zawsze będzie uzależniony od właściciela, który będzie mógł robić to, co zechce. Nie sądzę, żeby właściciel budynku, który prawnie wejdzie w jego posiadanie, był skłonny ulec wpływom natury politycznej. Może nas wyrzucić stamtąd rozwiązaniem umowy, albo presją ekonomiczną.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyWysokiński">Ze strony ministra M. Strąka - co chcę wyraźnie zaznaczyć - mamy poparcie wybiegające poza treść tych pism. Proces uwłaszczenia nowego właściciela będzie, jak się nam wydaje, trwał latami - prócz decyzji administracyjnej jest jeszcze wojewoda, minister budownictwa i NSA. Powstała więc propozycja, wynegocjowania z wojewodą, by w tym okresie przejściowy ograniczyć prawa dotychczasowego zarządcy - NBP BP - w tej części budynku i tę część skarb państwa, który jest obecnie prawnym właścicielem całej nieruchomości, użyczyłby nam. Jeśli uda się to sfinalizować - a kolejne spotkanie wszystkich stron odbędzie się pod auspicjami jednego z podsekretarzy stanu w Urzędzie Rady Ministrów 15 lutego - miałoby to dla nas ogromne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyWysokiński">Sytuacja PAP, od czasu ostatniego naszego spotkania, kiedy Komisja zajmowała się problemem budżetu PAP, uległa znacznemu pogorszeniu. Nastroje są w tej chwili takie, że może nastąpić, jak to określają specjaliści, „wybuch społeczny”. W międzyczasie stało się to - i prorocze były tu obawy pana posła koreferenta - że uwzględniliśmy w planach pewną zwyżkę poziomu opłat ze strony radia i telewizji. Uzyskaliśmy przyrost dochodu, ale jednak niedostateczny. Telewizja okazała się trochę „samolubna”, przewidywany wzrost z 60 mld zł do 62 mld zł stał się wątpliwy, PAP ma ustawowy obowiązek dotyczący poprawy sytuacji płacowej, a na to nie dostajemy środków - w najlepszym wypadku, jak wynika z ostatnich ustaleń, dostaniemy może jedną piątą potrzebnej kwoty. Jeśli to wszystko razem policzyć, łącznie z obiecaną przez państwa dotacją 5 mld zł, to budżetowi PAP nadal brakuje 20 mld zł. Jest to 13% dochodów.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyWysokiński">Był u nas premier W. Pawlak, wiążemy z tym spotkaniem pewne nadzieje, ale nie są one zbyt wielkie. Jutro spotykamy się z szefem Urzędu Rady Ministrów, ale szanse na doraźne rozwiązanie problemu są bardzo małe.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyWysokiński">Wchodzimy w okres strukturalnych, trwałych i wadliwych rozwiązań zarówno jeśli chodzi o PAP, jak i gospodarkę. W tej sytuacji niezbędne jest podjęcie przez nową ekipę, ale także i Komisję problemu przekształceń PAP. Nie przesądzamy w jakim to miałoby iść kierunku, ale ktoś powinien wziąć odpowiedzialność za PAP o ile ma on funkcjonować w tym kształcie. Albo rząd, albo massmedia - jeżeli PAP przekształci się w spółkę, która będzie ich własnością, to nie będzie wtedy takich problemów, jakie mamy obecnie z telewizją. Prezes W. Walendziak, wyraźnie powiedział, że dla telewizji jest to sprawa, którą traktuje nie w kategoriach finansowych, ale prestiżowych - kwoty, o które się ubiegaliśmy są dla telewizji mało znaczące. Kwestia byłaby jasna, gdyby PAP był własnością massmediów.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyWysokiński">Dzisiaj PAP nie ma prawa ograniczyć swojej działalności. Mamy obowiązek obsługiwać i rząd, i Sejm i wszystkie wydarzenia. Obiektywna i precyzyjna informacja PAP stabilizuje i wyjaśnia częstokroć niejasną sytuację i wycisza emocje, które narastają na scenie informacyjnej. Potrzeba istnienia PAP jest więc niewątpliwa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JuliuszBraun">Panie dyrektorze, zaczynamy rozmowę o znaczeniu PAP, a nie to jest przedmiotem naszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyWysokiński">W tej chwili najważniejsze jest przyspieszenie prac dotyczących restrukturyzacji PAP i zmiany osobowości prawnej Agencji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JuliuszBraun">Chciałem przypomnieć, że w dzisiejszym porządku dziennym jest jedynie odpowiedź na dezyderat. Sądzę jednak, że przy tej okazji należy zaapelować do rządu, aby jak najszybciej przekazał ustawę o PAP do Sejmu, gdyż ze słów pana dyrektora J. Wysokińskiego wynika, że jeśli to się wkrótce nie stanie, to nie będzie już czego reformować.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JuliuszBraun">Nieobecni są przedstawiciele telewizji, nie chciałbym więc rozwijać wątku finansowego, muszę jednak powiedzieć, że sprawa wydaje się być prosta i naturalna - państwo chcą więcej od nich uzyskać, a oni mniej zapłacić. Trudno mieć do prezesa W. Walendziaka pretensje, że nie zgadza się na zaproponowane stawki, gdyż za rok Najwyższa Izba Kontroli mogłaby mu to zarzucić.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JuliuszBraun">Czy możemy uznać, że przyjęliśmy odpowiedź z tym, że Komisja zwraca się do przedstawiciela rządu o zintensyfikowanie działań także w sprawie ustawy o PAP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardZając">Panie przewodniczący, proponowałbym, abyśmy odpowiedź przyjęli, ale z następującym zastrzeżeniem - pochlebia mi wprawdzie, że pan minister M. Strąk odpowiedział bardziej wyczerpująco - nie jest normalne, by interpelacja była traktowana poważniej od dezyderatu Komisji. Myślę, że także w tej sprawie powinniśmy jakieś zdanie dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JuliuszBraun">Myślę, że wystarczy, iż zdanie to padło, znalazło się w protokole, a przedstawiciel Urzędu Rady Ministrów go wysłuchał i mam nadzieję, że dotrze do adresata.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JuliuszBraun">Wobec tego możemy przejść do drugiego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JuliuszBraun">Również w tej sprawie mamy pewną niejasność formalną - otrzymaliśmy na nasz dezyderat odpowiedź podpisaną przez pana ministra M. Borowskiego, z dnia 11 stycznia br., otrzymaliśmy również, do wiadomości Komisji, pismo z dnia 10 stycznia br. podpisane przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, pana prof. Modzelewskiego, skierowane do ministra P. Łukasiewicza, które zawiera zdecydowanie inne opinie niż odpowiedź na dezyderat. Pan przewodniczący Urbańczyk, w wyniku rozmowy z ministrem Modzelewskim uzyskał zapewnienie, że liczy się to, co napisał pan minister Modzelewski, a nie to, co napisał pan minister M. Borowski. Utrudnia nam to jednak, nawet formalne, przyjęcie odpowiedzi na dezyderat. Czy przedstawiciel Ministerstwa Finansów zechciałby nam tę sprawę wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarManugiewicz">Panie przewodniczący, uważam, że oba listy są prawdziwe, dotyczą jednak innej materii. List podpisany przez pana premiera M. Borowskiego stanowi bezpośrednią odpowiedź na dezyderat Komisji i odnosi się do jej propozycji, by w ustawie o podatku od towarów i usług i podatku akcyzowym wprowadzić na stałe stawkę 0% podatku VAT na książki. Natomiast list, który podpisał pan minister Modzelewski odnosi się również do stawki 0% VAT, ale dotyczy kwestii uregulowanych w rozporządzeniu ministra finansów. Regulacja obowiązująca w 1993 r. została automatycznie przedłużona do końca I kwartału 1994 r. i nie ma żadnej przeszkody, by obowiązywała ona nadal o ile wszystkie formalne zastrzeżenia zgłoszone przez ministra finansów do propozycji resortu kultury zostaną spełnione w terminie do 31 marca br. Są to dwie różne sprawy - odpowiedź na dezyderat dotyczyła spraw związanych z ustawą, a list ministra Modzelewskiego aktów prawnych niższego rzędu - nie ma więc między nimi żadnych merytorycznych rozbieżności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JuliuszBraun">Muszę jednak powiedzieć, że nie jestem w pełni usatysfakcjonowany. Pan minister M. Borowski w swoim liście dowodzi, że niesłuszne byłoby wprowadzenie w ustawie stawki 0% VAT, natomiast pan minister Modzelewski mówi, że jest gotów wprowadzić taką stawkę w drodze rozporządzenia. Rozporządzenie może być wprowadzone jeszcze tylko raz w ciągu tego roku, gdyż ustawa o podatku od towarów i usług daje taką możliwość tylko przez trzy lata. Jeśli nie znajdzie się to w ustawie przy najbliższej nowelizacji, to w końcu 1995 r. będziemy mieli poważny problem. Jest to kwestia merytoryczna: jeśli coś jest niesłuszne w ustawie - a pan minister M. Borowski uzasadnia, że stawka zerowa jest niesłuszna - to powinno być tak samo niesłuszne w rozporządzeniu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JuliuszBraun">Mam jeszcze jedną wątpliwość - skoro z pisma wynika, że niezbędne jest ustawowe uregulowanie kwestii numerów ISBN, to dlaczego nie ma jeszcze inicjatywy ustawodawczej rządu w tej sprawie. Sam cykl legislacyjny wymaga kilku tygodni, nawet zakładając dwa czytania jednocześnie. Jeśli do marca nie powstanie podstawa ustawowa dla żądania tych numerów to, jak rozumiem, od 1 kwietnia podatek VAT na książki zacznie być pobierany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WaldemarManugiewicz">Panie przewodniczący, sprawa wygląda nieco inaczej - mówimy o akcie prawnym, ale niekoniecznie rangi ustawowej, wystarczy rozporządzenie. Pan minister podejmie wszelkie możliwe działania, aby wszystkie przeszkody o charakterze formalno-prawnym zostały usunięte do 31 marca br. i nie będzie trudności z przedłużeniem okresu zwolnienia z podatku dla książki po I kwartale. Chciałbym zwrócić uwagę, że w ustawie zapisana jest reguła, że stawka 0% VAT dotyczy tylko i wyłącznie eksporterów; w tejże samej ustawie znajduje się delegacja dla ministra finansów, który może przejściowo, na okres 3 lat, czyli do połowy 1996 r., na określone towary i usługi wprowadzić stawkę zerową.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WaldemarManugiewicz">Minister skorzystał z tych uprawnień i wydał rozporządzenie, na którego podstawie, m. in. stawka 0% VAT została przyjęta także w stosunku do książki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AdamWesołowski">Dodam kilka słów, by wyjaśnić dlaczego stawka zerowa nie może zostać zapisana w ustawie i dlaczego przyjęte jest rozwiązanie, że w ustawie obowiązuje stawka 7%, a stawka 0% VAT jest ustalana dopiero na drodze rozporządzenia. Podatek od towarów i usług opiera się na rozwiązaniach i standardach międzynarodowych stosowanych przede wszystkim w krajach EWG i przyjętych jako docelowe w ich przepisach - zmierzamy, czego nie muszę państwu tłumaczyć, do dostosowania naszych rozwiązań wewnętrznych do tych właśnie przepisów. Standard jest taki - wynika to z dyrektywy EWG nr 6 - że stawka 0% VAT może być stosowana tylko w stosunku do towarów sprzedawanych na eksport, a w obrotach wewnętrznych tej stawki być nie może.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AdamWesołowski">W krajach, które stosują VAT są jednak takie rozwiązania z różnych względów - społecznych, socjalnych czy właśnie upowszechniania kultury i wiedzy. Np. w Wielkiej Brytanii na prasę i książki również obowiązuje stawka zerowa, ale wynika ona z przepisów niskiej rangi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AdamWesołowski">W polskich przepisach przyjęliśmy założenie, że stawka 0% VAT dotyczy wyłącznie eksportu, ale z różnych względów, przez 3 lata ustawa dopuszcza przejściowe stosowanie stawki zerowej w przepisach wykonawczych. Nie są to tylko książki i wydawnictwa prasowe, ale również środki produkcji dla rolnictwa. Chcielibyśmy jednak utrzymać się w takiej konwencji, jak to inne kraje stosują.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AdamWesołowski">Z merytorycznego punktu widzenia nie ma większego znaczenia, czy stawka zerowa jest zapisana w ustawie czy w przepisach wykonawczych. Drugie rozwiązanie uzasadnia jeszcze jeden argument - w dyskusjach w Sejmie poprzedniej kadencji sprawa stawki 0% VAT na książki i wydawnictwa nie była wcale jednoznaczna. Podnoszono, że nie wszystkie wydawnictwa tą stawką powinny być objęte - jest to sprawa dyskusyjna, ale polega ona przede wszystkim na definicjach, które od strony prawnej bardzo trudno jest stworzyć. To również spowodowało, że stawka 0% VAT została wprowadzona przepisami wykonawczymi, a nie ustawowymi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AdamWesołowski">Od samego początku stosowania stawki zerowej trwają prace nad takim rozwiązaniem, które pozwoliłoby nie obejmować stawką 0% tego, co nie powinno być objęte, a więc np. wydawnictwa erotyczne, pornograficzne czy literatura masowa typu „Harlequin”. W przepisach wykonawczych bardzo trudno jest jednak to dokładnie określić.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#AdamWesołowski">W ostatnich pracach przyjęliśmy zasadę, że te wydawnictwa, które są rejestrowane w Bibliotece Narodowej, oznaczone symbolami ISBN i ISSN, byłyby objęte stawką 0+ VAT; pozostałe - nie. W toku prac powstał problem formalny - nie ma dokładnych reguł oznaczania wydawnictw tymi symbolami i nie ma zasad, na których można by ich rejestracji odmówić. Są to dla przepisów podatkowych dwie podstawowe sprawy, gdyż przedmiot opodatkowania musi być dokładnie określony. Zwróciliśmy się więc do ministra kultury, aby spowodował wydanie przepisów regulujących oznaczanie poszczególnych wydawnictw symbolami ISBN i ISSN. Nie musi to być akt prawny rangi ustawowej, gdyż można to załatwić przez wprowadzenie obowiązkowej normy. Od 1 stycznia br. polskie normy mają charakter dobrowolny, a obowiązek stosowania tych norm może wprowadzić właściwy organ, czyli np. minister w uzgodnieniu z Polskim Komitetem Normalizacji, Miar i Jakości. Leży to w gestii MKiS i sądzę, że w tej sprawie powinien wypowiedzieć się przedstawiciel tego ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JuliuszBraun">Nie chciałbym przedłużać debaty o sprawach książki, ponieważ mamy jeszcze w porządku dziennym punkt dotyczący naszego planu pracy. Chciałbym się jednak upewnić czy, na podstawie uzupełnionej przez panów odpowiedzi, możemy stwierdzić, że Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Kultury i Sztuki deklarują, iż niezbędne rozporządzenia zostaną wydane i książka nadal będzie korzystać ze stawki 0% VAT?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WaldemarManugiewicz">Taka deklaracja zawsze może być przez Ministerstwo Finansów złożona.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WaldemarManugiewicz">Pełnomocnik ministra kultury i sztuki Andrzej Rosner: Także, ze strony MKiS mogę to zadeklarować, chciałbym jednak powiedzieć, że wysłaliśmy już do Polskiego Komitetu Normalizacji, Miar i Jakości projekt rozporządzenia w sprawie podtrzymania obligatoryjności polskich norm na obydwa numery - ISBN i ISSN. Czekamy teraz na odpowiedź, kiedy ją otrzymamy, pan minister K. Dejmek natychmiast podpisze odpowiednie rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WaldemarManugiewicz">Otwarta jednak pozostaje kwestia samej „filozofii” stosowania stawki zerowej na poziomie ustawowym, miałbym w tej sprawie inne zdanie, ale nie jestem pewien, czy jest to odpowiedni moment na dyskusję w tej sprawie. Chciałem jedynie powiedzieć, że z informacji, które mam wynika, iż w krajach europejskich, stosujących stawkę 0% VAT na książki są to rozwiązania ustawowe, a nie delegacja dla władz finansowych. Na przykład w parlamencie Wielkiej Brytanii, jesienią ubiegłego roku, toczyła się burzliwa dyskusja, czy można zezwolić Lordowi-Kanclerzowi na wprowadzenie obciążenia podatkiem VAT książki - parlamentarzyści zdecydowali, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzMajerowicz">Dziękuję przedstawicielom Komisji i resortów za rozwiązanie kwestii opodatkowania książki po myśli Polskiej Izby Książki, chciałem jednak, korzystając z okazji, prosić o to, by w planie pracy Komisji lub podkomisji ds. książki znalazł się punkt dotyczący uporządkowania spraw importu książki, podatków granicznych i innych związanych z tym kwestii - deklarujemy państwu daleko idącą pomoc w rozwiązywaniu tej problematyki.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#GrzegorzMajerowicz">Podczas naszego poprzedniego spotkania mówiliśmy o centrum informacji o książce, mogę już państwu zaprezentować pierwszy produkt tego centrum - spis wszystkich wydawnictw, które pojawiły się ostatnio w Polsce. Przekazuję tę publikację na ręce pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję bardzo. Uwagi do naszego planu pracy oczywiście przyjmujemy, zwłaszcza deklarację współpracy, co pan przewodniczący Urbańczyk odnotuje i zapewne wykorzysta.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JuliuszBraun">Czy są jeszcze jakieś uwagi w sprawie odpowiedzi na dezyderat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamWesołowski">Chciałbym tylko wyjaśnić jak wygląda sprawa podatku VAT, jeśli chodzi o Wielką Brytanię i kraje EWG. Wszystkie te kraje są zobowiązane do wprowadzenia jednolitych zasad opodatkowania podatkiem od towarów i usług, m. in. do tego, by stawki zerowej w obrotach wewnętrznych nie było. Wprowadzając naszą ustawę pewne etapy przeskoczyliśmy i doszliśmy do tego, co jest docelowo przewidziane. W związku z tym nie ma w naszej ustawie stawki 0% VAT w obrocie wewnętrznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JuliuszBraun">Myślę, że możemy uznać ten punkt za zamknięty.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do punktu drugiego - rozpatrzenie projektu planu pracy Komisji na bieżący rok. Prezydium przedłożyło państwu na piśmie kilka propozycji tematów. Są one oczywiście bardzo ogólne i poza pierwszymi punktami oraz posiedzeniami wyjazdowymi nie sugerowaliśmy konkretnych terminów, gdyż trudno to już teraz przewidzieć.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JuliuszBraun">W tematyce legislacyjnej przedstawiliśmy to, o czym już wiemy - ustawę o Zakładzie Ossolińskich, która już wpłynęła oraz dwie zapowiadane przez rząd inicjatywy. Jeśli będą dalsze projekty, to również wejdą do naszego planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JuliuszBraun">Proszę o opinie na temat planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanBudkiewicz">Moje uwagi będą pragmatyczne, ale wynika to z sytuacji, która jest w całym kraju, jak również z konkretnych potrzeb naszej Komisji. Moim zdaniem, w naszym planie pracy powinno się znaleźć miejsce dla kilku spraw.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanBudkiewicz">Po pierwsze, nasze potrzeby i wiedza o problemach różnych działów kultury ujawniają się przede wszystkim wtedy, kiedy mówimy o budżecie. W dramatyczny sposób ujawnia się albo nasza mała wiedza, albo potrzeba dodatkowych materiałów i często do końca nie wiemy, jak to naprawdę jest w poszczególnych działach kultury. Wydaje mi się, że powinniśmy mieć możliwie największą wiedzę tak o całej sferze kultury, jak i o różnych jej dziedzinach. W przedłożonym projekcie zaplanowane są spotkania dotyczące muzeów, bibliotek czy prasy. Proponowałbym, aby wziąć pod uwagę także kinematografię - w pierwszej połowie roku zakończy się kontrola NIK w tej właśnie sferze i warto do sprawy wrócić, tym bardziej, że nie udzieliliśmy błogosławieństwa wykonania budżetu za 1992 r. przede wszystkim ze względu na kinematografię. Winniśmy wziąć pod uwagę takie działy, jak szkolnictwo artystyczne, instytucje artystyczne, teatry i filharmonie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanBudkiewicz">Biorąc pod uwagę proponowany temat „Obowiązki państwa i samorządów...” sądzę, że uwzględnienie tych kilku podstawowych działów w naszych rozważaniach jest uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JanBudkiewicz">Jutro rozpoczynają się rozmowy przedstawicieli związków zawodowych z rządem w sprawie umowy społecznej; jest tam część dotycząca kultury - w planie prac Komisji nie uwzględniono tego tematu, a przedmiotem tych rozmów będą m. in. rozstrzygnięcia ustawowe, rozwiązania organizacyjno-finansowe w kulturze, problemy szkolnictwa artystycznego czy status wolnych zawodów. Nasza Komisja nie może pominąć tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanBudkiewicz">Są sprawy bardzo ważne i są sprawy mniej ważne. Wydaje mi się, że „sytuacja prasy młodzieżowej i kobiecej” nie jest w tym momencie, przy ograniczonym zasobie czasu posłów, sprawą najważniejszą. Aż trzy tematy dotyczące spraw muzeów, ochrony zabytków, miast historycznych i żupy solnej w Wieliczce, to chyba zbyt dużo - jedno, może dwa posiedzenia wystarczą. Sądzę też, że można połączyć tematy „system dokształcania i kształcenia na uniwersytetach ludowych” i „status twórcy ludowego”.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JanBudkiewicz">Na zakończenie chciałem zwrócić się w imieniu posłów SLD i UD z woj. olsztyńskiego z oficjalną prośbą do Komisji, by w bliskim terminie, np. na przełomie I i II kwartału, odbyć posiedzenie wyjazdowe w Olsztynie - sytuacja w tym regionie jest niezwykle dramatyczna. Dlatego też proszę o uwzględnienie tego wniosku w planie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszBraun">Panie pośle, sprawa kopalni w Wieliczce jest zobowiązaniem jeszcze z poprzedniej kadencji, kiedy odrzuciliśmy propozycję nowej ustawy na ten temat, ale obiecaliśmy, że Komisja wróci do tego tematu i stąd to szczegółowe zagadnienie w naszym planie. Jeśli chodzi o prasę młodzieżową i kobiecą, to w tej sprawie zwracały się do nas środowiska, które zajmują się jej wydawnictwem, była też o tym mowa na spotkaniu u pana premiera W. Cimoszewicza - sytuacja na rynku prasowym jest bardzo trudna i jeśli nie pojawią się w tej dziedzinie jakieś unormowania i nie zostaną podjęte konkretne działania, to niebawem niemieccy wydawcy całkowicie zawładną rynkiem tej właśnie prasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderKrawczuk">Rzeczywiście, sprawa kopalni w Wieliczce była gorącym tematem podczas posiedzeń Komisji w poprzedniej kadencji. Myślę jednak, że można dwie lub trzy sprawy połączyć - kiedy będziemy mówili o Wieliczce, to musimy zjechać do kopalni, a jeśli już będziemy w Wieliczce, to trzeba też być w Krakowie i porozmawiać tam o ochronie zabytków. W ten sposób możemy połączyć dwa tematy w czasie jednej sesji - musimy jednak, dotyczy to również Olsztyna, mieć zaproszenie strony krakowskiej i o to trzeba zabiegać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JuliuszBraun">Miłe i ważne oczywiście jest zaproszenie posłów, ale ze względów finansowo-organizacyjnych konieczne jest również zaproszenie władz wojewódzkich, które ze swej strony powinny się zobowiązać do pokrycia kosztów. Sejm część kosztów może pokryć, ale część muszą ponieść również gospodarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszSamborski">W odniesieniu do projektu planu pracy, chciałbym powiedzieć, że trzy tematy dotyczące muzeów i ochrony zabytków są uzasadnione, gdyż sytuacja w tej dziedzinie jest bardzo zła. Proponowałbym, żeby jedno z tych posiedzeń odbyć na terenie woj. legnickiego, np. w mieście Jawor, które jest przykładem, jak należy rewaloryzować zabytki i nie dopuszczać do ich dewastacji w sytuacji, gdy nie ma na to środków. Dotyczy to również muzealnictwa, którego stan, sposób organizacji i metody zdobywania środków w tym regionie są przykładem godnym upowszechnienia. Sądzę, że warto jedno z naszych posiedzeń odbyć właśnie tam, tym bardziej, że władze wojewódzkie będą skłonne partycypować w kosztach.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszSamborski">Jeśli zaś chodzi o podniesioną przez pana posła J. Budkiewicza propozycję połączenia tematów dotyczących uniwersytetów ludowych i statusu twórców ludowych, to prosiłbym jednak o jej rozważenie, gdyż są to kwestie odrębne. Sprawą uniwersytetów ludowych zainteresowane są organizacje młodzieżowe, ZMW i wszyscy ci, którym leżą na sercu sprawy wsi, natomiast status twórcy ludowego, chociaż niewątpliwie jest to sprawa ważna i potrzebna, powinien być rozważany oddzielnie. Jeżeli pan przewodniczący uważa, że Komisja będzie przemęczona, czy też nie podoła wielości problemów, to proponowałbym, żeby rozważyć możliwość pracy w zespołach na posiedzeniach wyjazdowych. Sądzę, że określony region satysfakcjonowałoby, gdyby część Komisji rozważała dany problem u nich, a część zajmowała się czymś innym. Być może zamiast wykreślania czy redukcji tematów rozważymy właśnie pracę zespołową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardUlicki">Chciałem poprzeć sugestie zgłoszone przez posła J.Budkiewicza, ale namawiam do tego, by plan pracy traktować jako propozycję otwartą i w pełni zgadzam się z tym, że przy okazji różnego rodzaju wyjazdów i wizyt można realizować poszczególne tematy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RyszardUlicki">W imieniu posła A.Halbera chciałem prosić o rozważenie możliwości zamienienia kolejności dwóch pierwszych punktów, gdyż istnieje obawa, że 16 lutego nie będziemy mieli o czym mówić, jeśli chodzi o kierunki pracy nad prawem prasowym.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#RyszardUlicki">Jeżeli wcześniej moglibyśmy rozpoznać sytuację na rynku prasy, to wtedy łatwiej będzie nam rozmawiać o kierunkach prac nad prawem prasowym.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RyszardUlicki">Sądzę też, że kilka tematów należy doprecyzować - np. „Radio i telewizja w warunkach pluralizmu” brzmi jak temat pracy domowej - musimy zajmować się bardziej konkretnymi problemami.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#RyszardUlicki">Bardzo dobrym i ważnym tematem jest właśnie „Odpowiedzialność państwa i samorządów za funkcjonowanie kultury” - boję się jednak, że został on przewidziany zbyt późno i apelowałbym, żeby przyśpieszyć rozpatrzenie tego problemu. Wydaje mi się, że analiza zjawiska na przykładzie Szczecina, byłaby dobrym otwarciem do rozważań o problemach kultury, gdyż pojawi się tam i kwestia ochrony zabytków i bibliotek - wszystko razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JuliuszBraun">Uchwalony plan pracy nie będzie nas w niczym ograniczał. Zgadzam się też, że sformułowanie tematu dotyczącego radia i telewizji nie jest zbyt fortunne, miało to być przypomnienie, że musimy zająć się kwestią funkcjonowania tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JuliuszBraun">Koncepcja dotycząca prawa prasowego była taka, by 16 lutego, i na to już przygotowaliśmy zaproszenia, zorganizować duże spotkanie, z udziałem wszystkich zainteresowanych środowisk. Mamy już projekty ustawy - zarówno projekt przygotowany przez biuro prasowe poprzedniego rządu, jak i projekt SDRP. Tym posiedzeniem chcielibyśmy rozpocząć długą pracę nad nowym prawem prasowym. Natomiast jeśli chodzi o problemy kolportażu prasy, to zleciliśmy przygotowanie analizy tego zagadnienia i wcześniej niż w marcu nie będzie to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JuliuszBraun">Nie ma przeszkód, abyśmy do Szczecina wybrali się wcześniej, jeżeli tylko gospodarze będą na to przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanBudkiewicz">Panie przewodniczący, zobowiązuję się w ciągu dwóch, trzech dni, to o czym mówiłem, przedłożyć na piśmie. Chcę też oświadczyć, że w ciągu dwóch tygodni przekażę oficjalne zaproszenie od władz województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławPodkański">Proszę państwa, powoli już rysuje się nam plan pracy. W kilku wypowiedziach powracaliśmy do kluczowego stwierdzenia - jaki ustrój kulturalny? Temat „Odpowiedzialność państwa i samorządów za funkcjonowanie kultury”, to nic innego, jak polityka kulturalna czy właśnie ustrój kulturalny. Są to więc podstawowe zagadnienia. Wiele jest problemów do dyskusji - jakie obowiązki spoczywają na państwie, jakie funkcje spełnia państwo wobec samorządów, jak samorządy wypełniają swoje zadania... Na pozór wygląda to nie najgorzej, sporo jest jednak różnego rodzaju zatorów, brakuje czasem współdziałania, współpraca państwa i samorządów rwie się.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli chodzi o pozostałe tematy, to proponowałbym wraz z problematyką prasy młodzieżowej i kobiecej przeanalizować sytuację prasy kulturalnej w Polsce. Dowiecie się państwo wtedy, że od trzech lat są redakcje, które redagują i wydają czasopisma społeczne, z wielkim trudem, a często niewielkie pieniądze pozwoliłyby na ich sprawne funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZdzisławPodkański">Podzielam też pogląd, że sprawy zabytków trzeba łączyć. Nie śmiem już mówić, że do Zamościa jedzie się przez Lublin. Wydaje mi się, że rozważając kwestię planu pracy, należałoby wziąć pod uwagę zbliżanie się ustawy o muzealnictwie. Czy będzie ona częścią szeroko rozumianej ustawy o zabytkach, czy wyodrębnionym aktem, należy to uwzględnić, gdyż takie są oczekiwania środowisk. Trwają nawet samorzutne prace nad tym projektem - w jednym z regionów powstała jeszcze jedna propozycja, a przecież jest ich już kilka. Ustawa ta wejdzie pod obrady już niebawem, gdyż rząd uważa, że jej wstrzymywanie może osłabić inicjatywę społeczną.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ZdzisławPodkański">Ostatnia kwestia, którą chciałbym poruszyć dotyczy statusu twórcy ludowego - prosiłbym, żeby ten materiał napisali sami pomysłodawcy, a więc Zarząd Główny Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Ministerstwo Kultury i Sztuki nie będzie w stanie przygotować takiego materiału, a nawet gdyby go przygotowało, to nie będzie on dobry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JuliuszBraun">Dokładnie taka była nasza intencja - niedawno gościliśmy tu przedstawicieli Stowarzyszenia Twórców Ludowych, którzy prosili nas o zajęcie się tym problemem i zadeklarowali, że przygotują swoje propozycje i dlatego wpisaliśmy to w plan pracy. Uzależniamy to oczywiście od tego, co od twórców ludowych dostaniemy, ale poczułem się do tego zobowiązany, gdy od moich miłych gości usłyszałem, że „jak już mamy rząd robotniczo-chłopski, to przecież na pewno się dobrze twórcami ludowymi zajmiemy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZdobysławMilewski">Sprawa jest bardzo drobna, ale również może dotyczyć planu pracy. Idzie o opłaty pocztowe, które niebawem znacznie wzrosną, a będziemy zajmowali się problemami kolportażu. Chciałbym prosić Komisję o zajęcie się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JuliuszBraun">Tak, będziemy musieli jednak najpierw poprosić o informację, jak to się odbija na kolportażu prasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ArturSmółko">Panie przewodniczący, chciałbym zwrócić uwagę, że w piśmie, które zostało skierowane na ręce marszałka w odpowiedzi na interpelację posła R. Zająca, mówi się o ustawie o Polskiej Agencji Prasowej, która może być ważnym elementem naszej pracy. Chciałbym też wnioskować do prezydium Komisji, by zwróciło się do rządu z zapytaniem, kiedy ten projekt zostanie skierowany do Sejmu. Taka informacja mogłaby nam być pomocna w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ArturSmółko">Na koniec, proszę mi wybaczyć małą złośliwość, ale powiem, że kiedy słucham tych wszystkich propozycji wyjazdów, przychodzi mi do głowy jeszcze jedna - zaznaczam jednak, że nie znam intencji ewentualnych gospodarzy - wielkie nakłady polskich książek drukowane są w okolicach Wiednia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JuliuszBraun">Proszę państwa, sądzę, że prezydium Komisji zbierze wszystkie propozycje, przeanalizujemy je, zbada możliwości i pojemność kalendarza i na jednym z najbliższych posiedzeń przedstawi ostateczną, mam nadzieję, wersję.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do ostatniego punktu, czyli powołania stałej podkomisji ds. książki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Zgodnie z tym, co postanowiliśmy na jednym z ostatnich posiedzeń, czekałem na zgłoszenia członków naszej Komisji - mam ich jednak niewiele. Do tej pory swój udział zadeklarowali posłowie: Jerzy Wuttke, Krzysztof Brzeziński, Ryszard Zając, Wiesław Gołębiewski, pani poseł Izabella Sierakowska i ja. Czy może kogoś pominąłem i czy są jeszcze jakieś deklaracje?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Chciałem zwrócić uwagę na pewien niebezpieczny, lewicowy przechył w składzie podkomisji - jest tutaj nadreprezentacja SLD. Chciałbym zaapelować do kolegów z Unii Pracy o włączenie się do prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ArturSmółko">Jestem już, niestety, w trzech komisjach i w dwóch podkomisjach, nie mogę więc zgłosić się do tej podkomisji, będę jednak naciskał kolegów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Może również pan przewodniczący zachęciłby któregoś ze swych kolegów partyjnych do udziału w pracach podkomisji. Ponieważ podkomisja może działać nawet w składzie pięcioosobowym, zapowiadam jej najbliższe posiedzenie na pierwsze dni marca; jego tematem będzie mecenat państwa nad wydawaniem, produkcją i dystrybucją książki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ powołanie stałej podkomisji wymaga decyzji Komisji i zgody Prezydium Sejmu, chciałbym zapytać czy możemy uznać, że podkomisję w tym składzie, który został odczytany, z możliwością jego poszerzenia, powołujemy powierzając jej przewodnictwo panu posłowi A. Urbańczykowi? Nie widzę sprzeciwu, zwracamy się więc do Prezydium Sejmu o akceptację naszej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JuliuszBraun">Czy są jakieś wolne wnioski? Jeśli nie ma, to na tym kończymy i zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>