text_structure.xml 99.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanWyrowiński">Prezydium Komisji postanowiło zwołać to posiedzenie na wniosek pana posła Bartoszka, który uznał, że sprawa realizacji prywatyzacji przemysłu tytoniowego jest godna wniesienia na forum Komisji. Prezydium przychyliło się do tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanWyrowiński">Czy w sprawie porządku dziennego, sprowadzającego się do rozpatrzenia informacji o realizacji prywatyzacji przemysłu tytoniowego, są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogdanPęk">Nie wnoszę uwagi do porządku dziennego, natomiast chcę zapytać czy został zaproszony przedstawiciel związku plantatorów tytoniu, reprezentujący pięć okręgów w rejonie krakowskich zakładów tytoniowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanWyrowiński">Sekretarz Komisji przedstawi panu posłowi listę, ponieważ nie byłem bezpośrednio zaangażowany w organizację tego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanPęk">Niestety, został tylko zaproszony Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu w Lublinie, który nie reprezentuje nawet połowy związków plantatorów. Z przykrością muszę stwierdzić, że niedobrze się stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanWyrowiński">Czy pan poseł zgłasza jakiś wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogdanPęk">Sądzę, że trzeba będzie zwołać jeszcze jedno posiedzenie, bowiem najistotniejsze problemy w przypadku prywatyzacji przemysłu tytoniowego dotyczą plantatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanWyrowiński">Być może jest to uchybienie prezydium Komisji, które nie zna do końca skomplikowanej sytuacji panującej w związkach zrzeszających plantatorów. Jeżeli zajdzie potrzeba, to prezydium Komisji rozważy propozycję pana posła.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanWyrowiński">Ponieważ do porządku dziennego nie zostały wniesione uwagi, w związku z tym uważam, że został on przyjęty. Członkowie Komisji otrzymali informację, którą przygotował minister przekształceń własnościowych. Przedstawi ją w skrócie na dzisiejszym posiedzeniu pan minister Juchniewicz. Następnie poprosimy o wypowiedzi zaproszonych gości, a potem oddam głos posłom.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanWyrowiński">Czy w sprawie zaproponowanego przeze mnie trybu dzisiejszego posiedzenia są jakieś inne propozycje? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanWyrowiński">Proszę, aby pan minister Juchniewicz przedstawił krótką informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekJuchniewicz">Przedstawiliśmy w syntetyczny sposób informację o stanie realizacji procesów prywatyzacyjnych w sektorze tytoniowym. Nie powtarzając zasadniczych treści opracowania pisemnego, chciałbym zwrócić uwagę na niektóre problemy, które pojawiły się w trakcie przygotowań i realizacji tego ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest prywatyzacja przemysłu tytoniowego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LeszekJuchniewicz">Warto w tym celu popatrzeć nieco retrospekcyjnie, ponieważ swego czasu prywatyzacja tego sektora była bardzo nagłaśniana. Był to temat, który wzbudzał wiele emocji. Przypomnę, że decyzje o prywatyzacji zapadły bardzo dawno. Dzisiejsze kierownictwo Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i jego pracownicy niewiele mieli wspólnego z tymi decyzjami. W październiku 1991 r. została podpisana umowa z doradcą na sprzedaż tego sektora. Wtedy jeszcze nie były przesądzone różne kwestie proceduralne, a nawet strategiczne, ale w takim horyzoncie czasowym trzeba widzieć prywatyzację tego sektora, bowiem w 1991 r. powstały zobowiązania skarbu państwa wobec kontrahentów.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#LeszekJuchniewicz">Na dobre prywatyzacja tego sektora rozpoczęła się w 1994 r. Był to rok powszechnej dyskusji o jego problemach, koncepcji prywatyzacji. Stawiane było również pytanie, ile wart jest ten sektor?</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LeszekJuchniewicz">W 1994 r. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, wypracowało koncepcję prywatyzacji tego sektora. Koncepcja ta była prezentowana na forum Komisji. Wówczas przyjęliśmy pewne założenia dotyczące szczególnej dbałości o interes skarbu państwa. Wprowadziliśmy zapisy o tak zwanej złotej akcji. Mówiliśmy o potrzebie rozwiązania problemów plantatorów, dostrzegając ogromną wagę tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#LeszekJuchniewicz">Nie pomyliliśmy się, gdyż także obecnie problemy plantatorskie stanowią dominującą kwestię w procesie prywatyzacji przemysłu tytoniowego. Nieco mniejsze znaczenie ma już dyskusja o cenach. Większe znaczenie ma dyskusja o zaszłościach, to znaczy o płaconych podatkach. Lepiej trzeba patrzeć na te problemy, które już się pojawiły lub pojawią się w przyszłości, a które trzeba będzie rozwiązywać. Dotyczy to zwłaszcza plantatorów.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#LeszekJuchniewicz">Przełomowe znaczenie dla procesu prywatyzacji sektora tytoniowego miało posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych, które odbyło się 22 lutego 1995 r. w Poznaniu. Wówczas to Komisja zachęciła administrację rządową do przyspieszenia działań na rzecz prywatyzacji i tak się praktycznie stało. Od tego momentu odbywały się liczne konsultacje w środowisku wytwórców papierosów. Tematem tym zajmował się również rząd, bowiem projekt prywatyzacji tego sektora był przedmiotem obrad KERM i Rady Ministrów. Pod koniec III i IV kwartału 1995 r. zostały sprzedane akcje dwóch zakładów tytoniowych, najpierw w Augustowie, a później w Radomiu, zaś w styczniu i lutym 1996 r. sprzedaliśmy akcje zakładów przemysłu tytoniowego w Krakowie i w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#LeszekJuchniewicz">Cechą charakterystyczną tych transakcji była przede wszystkim sekwencyjna sprzedaż akcji. Jednorazowo zostało sprzedanych 65% akcji, przy czym inwestorzy dostawali 32% akcji, zaś 33% akcji stanowiło opcję, za którą inwestorzy płacili od razu, a więc z tego tytułu pojawił się istotny przychód dla skarbu państwa. Realizacja opcji będzie miała dopiero miejsce po wykonaniu zobowiązań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#LeszekJuchniewicz">W odniesieniu do każdego z zakładów nastąpiło określenie kwot zobowiązań inwestycyjnych. Głównie chodzi o inwestycje w majątek trwały poprzez podniesienie kapitału. Podkreślam tę koncepcję, bowiem jej realizacja, w ostatecznym rachunku, zaświadcza o potencjale wytwórczym i wartości samego przedsiębiorstwa, a także o jego możliwościach rozwojowych. Ma to znaczenie m.in. z punktu widzenia zatrudnionych pracowników. Zadbaliśmy o stabilizację zatrudnienia w okresach zindywidualizowanych w odniesieniu do poszczególnych spółek.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#LeszekJuchniewicz">Ta sekwencyjna sprzedaż akcji i pakietu opcji wiąże się z koncepcją, dyskutowaną m.in. na forum Komisji, tak zwanej złotej akcji zabezpieczającej interes skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#LeszekJuchniewicz">Zawsze towarzyszy nam wątpliwość czy deklaracje inwestorów zostaną spełnione, choć one są uwarunkowane karami umownymi. W tym przypadku zdecydowaliśmy się na zrobienie dalszego kroku, to znaczy na realizację opcji po rozliczeniu przez niezależnego audytora zobowiązań inwestycyjnych. W umowę sprzedaży została wpisana również złota akcja. Jej istota polega na tym, że bez zgody skarbu państwa nie będzie można przesądzać podstawowych kwestii dla spółki, takich jak jej rozwiązanie, zmiana profilu produkcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#LeszekJuchniewicz">Warto też retrospektywnie popatrzeć na następną sprawę akcji pracowniczych i plantatorskich. Na ten cel zostały utworzone specjalne rezerwy akcji. Poruszamy się w tym względzie w ramach obowiązującej ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, gdzie kwoty są określone do 20% akcji na zasadach preferencyjnych. Jednak w tym sektorze zostały przyjęte nieco inne rozwiązania, choć nie do końca sformalizowane.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#LeszekJuchniewicz">Istota nabywania akcji pracowniczych i plantatorskich od skarbu państwa po cenie obniżonej o połowę, w stosunku do ceny zapłaconej przez inwestora, polega na tym, że najpierw te dwie grupy nabędą akcje preferencyjne, a następnie po 12 miesiącach i po podliczeniu ilości nabytych akcji, decyzją Rady Ministrów zostanie im przekazana bezpłatnie pewna pula akcji, będąca uzupełnieniem do 15%.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#LeszekJuchniewicz">W ten sposób, jak gdyby w sektorze tytoniowym antycypujemy nieco rozwiązania, o których mowa od 1993 r., że akcje dla pracowników i plantatorów będą udostępniane nieodpłatnie. W tym przypadku nie został zastosowany w pełni ten mechanizm, bowiem część akcji pracownicy i plantatorzy nabywają odpłatnie, a część nieodpłatnie.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#LeszekJuchniewicz">Według naszych szacunków, do plantatorów i pracowników trafią akcje wartości 100–115 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#LeszekJuchniewicz">W ten sposób zostały zrealizowane postulaty dotyczące specjalnego potraktowania, zwłaszcza grupy plantatorów. Znalazło to również swój wyraz w utworzonych, poprzez umowę transakcji ze skarbem państwa, funduszach plantatorskich. W 1994 r. i 1995 r. gdy przygotowywaliśmy się do prywatyzacji tego sektora, wielokrotnie dyskutowaliśmy o tym, jak uchronić interes plantatorów, którzy wraz z rodzinami tworzą grupę liczącą 70–80 tys. osób. Różne pojawiały się wielkości. Nie chodzi o to, aby spierać się o liczbę, raczej by spierać się o pewne mechanizmy.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#LeszekJuchniewicz">Zarówno strona rządowa, jak i przedstawiciele Sejmu byli zgodni co do tego, że trzeba stworzyć plantatorom możliwości adaptacji do nowych warunków rynkowych, aby mogli zwiększyć areały upraw, mogła nastąpić mechanizacja upraw i aby plantatorzy mogli zostać wyposażeni w środki produkcji niezbędne takie, jak np. suszarnie tytoniu. Chodziło również o to, aby zmienić strukturę uprawy i zamiast dominujących dotychczas tytoni ciężkich, uprawiać tytonie lekkie, jasne.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#LeszekJuchniewicz">Opracowaliśmy specjalne rozwiązanie polegające na respektowaniu w strukturze produkcji papierosów udziału polskiego tytoniu. Ten udział został określony dla każdego z prywatyzowanych zakładów tytoniowych, na poziomie 40%, 45 i 47%. Nierespektowanie wymogu wykorzystywania rodzimych surowców zostało obłożone karą umowną, płatną na rzecz funduszu plantatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#LeszekJuchniewicz">Fundusz plantatorski ma za zadanie zgromadzić środki niezbędne na restrukturyzację plantacji, na przygotowanie się do zwiększonych wymogów jakościowych. Okres ochronny, w którym powinna nastąpić adaptacja, został określony na pięć lat.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#LeszekJuchniewicz">To rozwiązanie oceniamy dziś niezwykle pozytywnie, w sensie samej koncepcji i początków jej wdrażania, ale oczywiście nie wiemy, jak sprawy dalej się potoczą. Uważamy, że potrzebny jest monitoring realizacji zobowiązania inwestorów dotyczącego udziału w strukturze produkcji rodzimego tytoniu.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#LeszekJuchniewicz">Zanim nastąpiło określenie procentowego udziału tytoniu polskiego w strukturze produkcji papierosów, miała miejsce alokacja marek krajowych papierosów, produkowanych głównie na bazie tytoniu krajowego. Produkcja marek „Klubowe” i „Popularne” została przypisana zakładom w Krakowie i w Radomiu, natomiast pozostali producenci otrzymali prawo produkowania tych papierosów przez trzy lata, na poziomie 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#LeszekJuchniewicz">Jest to również mechanizm, który ma służyć stabilizacji sytuacji ekonomiczno-produkcyjnej uczestników tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#LeszekJuchniewicz">Wspomnę jeszcze o jednej sprawie, która ujawniła się w trakcie prywatyzacji przemysłu tytoniowego. Z tym przemysłem współpracował instytut w Krakowie, który rzeczywiście wniósł olbrzymi wkład pracy w doskonalenie upraw tytoniu, jego odmian i marek. Otrzymujemy wystąpienia od tego instytutu, na które niestety, musimy odpowiedzieć negatywnie, bowiem nie ma możliwości prawnej uwzględnienia go w prywatyzacji sektora i przyznania mu jakichkolwiek akcji.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#LeszekJuchniewicz">Tak się złożyło, że w procesie polskiej prywatyzacji preferowany jest sektor wytwórczy, natomiast to, co jest związane z nauką, sferą budżetową nie ma żadnego przywileju i nie mamy możliwości wiązania prywatyzacji konkretnych zakładów nawet z wyraźnie zdefiniowanymi instytucjami, które pracowały na rzecz danego sektora.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#LeszekJuchniewicz">W ujęciu tabelarycznym przedstawiliśmy państwu wszystkie uzyskane przez nas ceny, kwoty zobowiązań, deklaracje ponoszenia łącznych nakładów inwestycyjnych. Dla pełnego oglądu sytuacji pozwoliliśmy sobie zamieścić, choć nie jest to nasza domena, zobowiązania płacone w 1995 r. przez przedsiębiorstwa przemysłu tytoniowego na rzecz skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#LeszekJuchniewicz">Zapewne państwo pamiętacie, jak spieraliśmy się w 1994 r., czy prywatyzacja wpłynie na strukturę i wysokość przychodów budżetowych. Nasze zestawienie dowodzi, że gros wpływów uzyskuje budżet państwa z podatku akcyzowego i z podatku od towarów i usług (VAT). Wysokość tych wpływów powinna być monitorowana przez urzędy skarbowe także w latach przyszłych, by dowiedzieć się, czy nie następuje deformacja struktury dochodów bądź jakaś inna nieuzasadniona zmiana.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#LeszekJuchniewicz">Z tytułu prywatyzacji, do skarbu państwa wpłynęło 510 mln USD, co miało istotny wpływ na wykonanie przychodów z prywatyzacji w 1995 r. i będzie miało istotne znaczenie również w 1996 r. Udało nam się tę kwotę uzyskać pomimo niesprzyjającej sytuacji rynkowej. Podniesione zostały bowiem stawki podatku akcyzowego i wprowadzono zakaz reklamy papierosów. Były to działania konieczne, ale nie sprzyjały one prywatyzacji i zawieraniu korzystniejszych umów.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#LeszekJuchniewicz">Biorąc jednak pod uwagę pozyskane dla budżetu środki, nakłady kapitałowe i zobowiązania inwestycyjne, wydaje się, że w tych warunkach, w których przyszło nam działać, uzyskaliśmy sporo. Nie mamy szczególnego uczucia niedosytu.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#LeszekJuchniewicz">Na tym zakończę, ponieważ resztę informacji znajdziecie państwo w opracowanym przez nas materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanWyrowiński">Chcę podkreślić, że jest to materiał bardzo dobrze przygotowany. Można z niego uzyskać wiele cennych informacji. Czy Najwyższa Izba Kontroli zajęła się już tą branżą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekMakowski">Zgodnie z rocznym planem Najwyższej Izby Kontroli, kontrolę prywatyzacji przemysłu tytoniowego przeprowadzimy w II półroczu bieżącego roku. Rozpoczniemy ją w lipcu, zakończymy w ostatnich miesiącach tego roku i sądzimy, że informację pokontrolną przedłożymy Komisji w pierwszych miesiącach przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanWyrowiński">Będzie okazja do tego, aby się ponownie spotkać.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś z zaproszonych gości, chciałby zabrać głos na temat naszego posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzySkiba">Mam pytanie do pana ministra Juchniewicza. Zdaję sobie sprawę, że tematem posiedzenia jest ocena dotychczasowego przebiegu prywatyzacji, ale chciałbym prosić pana ministra, aby poinformował nas, jakie są założenia Ministerstwa Przekształceń Własnościowych odnośnie do dwóch pozostały spółek w Radomiu i Lublinie. Nie pytam o zakłady w Łodzi, ponieważ złożona została druga oferta i jest to oddzielny temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekJuchniewicz">Celowo nie mówiłem o tym, co nas jeszcze czeka i skupiłem się na tym, co zostało zrobione. Rzeczywiście nie zostały jeszcze sprywatyzowane zakłady w Łodzi, z którymi jest największy problem, a także zakłady w Radomiu i Lublinie, które relatywnie później zostały skomercjalizowane. W połowie czerwca br. przez ogłoszenie prasowe będziemy poszukiwać audytora do wykonania analiz prawnych i finansowych. Naszym zamiarem jest doprowadzenie do prywatyzacji tych dwóch zakładów do końca tego roku.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#LeszekJuchniewicz">Powiedziałem już, że odrębnym problemem jest prywatyzacja łódzkich zakładów, które nie miały szczęścia do inwestorów. W pierwszej rundzie przetargu nie pojawił się inwestor, który by wyraził zainteresowanie nabyciem akcji tego przedsiębiorstwa. Ponowiliśmy zaproszenie i w tej chwili rozpatrywane są kolejne oferty inwestorów, którzy - być może - zdecydują się nabyć pakiet akcji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#LeszekJuchniewicz">Robimy to po to, aby uratować przedsiębiorstwo. Gdyby nie znalazł się inwestor, to nie wiem, czy sytuacja nie dojrzałaby do postawienia go w stan upadłości. Przedsiębiorstwo to, skądinąd dobre, po pożarze, nie może odzyskać swojej pozycji rynkowej. Po nieudanych komerażach z duńskim Prince traci rynek.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#LeszekJuchniewicz">Dla nas jest to problem dużej wagi. Szukamy inwestora, prowadzimy kolejne rozmowy z zainteresowanymi, ale nie zawsze skutkują one konkretnymi ofertami. Uważamy jednak, że trzeba zrobić wszystko, by tę spółkę sprywatyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławBartoszek">Odniosę się do wystąpienia pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławBartoszek">W przeciwieństwie do pana ministra, który uważa, że wszystko dzieje się dobrze i jak sam powiedział, nie ma uczucia niedosytu, to ja takiego komfortu psychicznego nie mam. Prywatyzacja przemysłu tytoniowego wzbudza u mnie niedosyt intelektualny i materialny.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławBartoszek">Jeżeli są kłopoty z wytwórnią łódzką, to dlatego, że nie zaczęto prywatyzacji tego sektora od najgorszych zakładów. Najpierw trzeba było dla nich poszukać inwestorów. Jest oczywiste, że poradziłyby sobie zakłady w Krakowie, Augustowie i Poznaniu. Zawsze mieliśmy inne zdanie niż pan minister Kaczmarek i powtarzaliśmy, że trzeba zaczynać od zakładów, które są w najtrudniejszej sytuacji ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławBartoszek">Nasze polityczne stanowisko, jako PSL, co do prywatyzacji przemysłu tytoniowego, nie zmieniło się. Podjęliśmy uchwałę polityczną - mam na myśli uchwałę Rady Naczelnej PSL - na podstawie której zobowiązaliśmy posłów - członków rządu do takiego działania, aby 50% akcji przemysłu tytoniowego pozostało w rękach państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławBartoszek">Trzeba pamiętać, że sprzedając zakład produkujący papierosy, sprzedaje się równocześnie segment rynku. Należy więc przy ustalaniu ceny mieć na uwadze wyceniony zakład i wyceniony segment rynku. Eksperci wyceniają polski rynek od 1.200 do 1,5 mld USD, gdy tymczasem został on sprzedany - tak należy patrzeć na sprzedaż zakładów - za 500 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławBartoszek">Zanim uzyskaliśmy odpowiedź na zapytanie poselskie, byliśmy dezinformowani, bowiem słyszeliśmy i czytaliśmy, że zostało sprzedanych 33% akcji spółki w Krakowie i wzięto 227 mln USD. Tymczasem okazało się, że zostało sprzedanych 65% akcji i dochód jest taki, jak ze sprzedaży 33% akcji.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#StanisławBartoszek">Bardzo często przedstawia nam się argument przemawiający za korzystną transakcją, iż ktoś zainwestuje w wykupiony zakład. Nie przemawia do mnie taki argument, bo cała sytuacja polega na tym, że właściciel inwestuje we własny zakład.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławBartoszek">Powtórzę to, co mówiłem na posiedzeniu Komisji w Poznaniu. Wszelkie modernizacje, zmiany techniczne i technologiczne pokryje polski palacz. Wiadomo, że ceny papierosów wzrosną co najmniej dwu-, trzykrotnie i będzie to źródło sfinansowania tych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#StanisławBartoszek">W czasie spotkań poselskich zwrócili się do mnie spółdzielcy, odbiorcy papierosów produkowanych przez zakład w Krakowie. Do tej pory handlowali oni z tym zakładem i współpraca układała im się dobrze. Obecnie został im postawiony warunek, że albo będą gotówką płacili przy odbiorze dostawy papierosów, a jeśli nie zgodzą się na te warunki, to w ogóle nie dostaną towaru. Członkowie zarządu spółki - można powiedzieć spółki Philip Morris - wyraźnie stwierdzili, że im nie zależy na polskich handlowcach i polskim rynku, natomiast zależy im na rynku wschodnim.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#StanisławBartoszek">Może dojść do tego, że z dużego producenta papierosów na nasz rynek, staniemy się głównie eksporterem i importerem papierosów oraz tytoniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie mogę podzielić pana poglądów i zastrzeżeń z różnych względów. Pozwolę sobie przypomnieć, że to właśnie Komisja na posiedzeniu wyjazdowym w Poznaniu, pod wpływem obecnych tam przedstawicieli producentów, zachęciła nas - by nie powiedzieć, że zadecydowała o łącznym wystąpieniu ze sprzedażą akcji wszystkich przedsiębiorstw. Myśmy proponowali następującą sekwencję prywatyzacji: zakłady w Łodzi, zakłady w Augustowie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejŻebrowski">Reakcja pozostałych uczestników tego sektora, wsparta przez Komisję była następująca: wyrównajmy szansę, wystawmy do sprzedaży wszystko na raz. Tak właśnie zrobiliśmy i jeśli dzisiaj czyni nam się z tego zarzut, to uważam, że jest to nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejŻebrowski">Poza tym nie mamy gwarancji, że gdybyśmy w pierwszej kolejności wystawili na sprzedaż akcje zakładów w Łodzi, to znalazłby się nabywca.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejŻebrowski">Czy polityczne wymagania Polskiego Stronnictwa Ludowego pozostawienia w rękach skarbu państwa 50% akcji nie zostały przez nas zrealizowane?</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejŻebrowski">Sprawa była przedmiotem obrad KERM oraz Rady Ministrów, gdzie prezentowaliśmy sekwencję sprzedaży akcji, to znaczy 65% akcji z opcją na 35% akcji. Równocześnie tworzona była 20-procentowa rezerwa dla pracowników i 20-procentowa rezerwa dla plantatorów oraz 5% na cele reprywatyzacyjne. Postępowaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem. Nikt nas w tej materii nie skorygował na etapie prowadzenia uzgodnień. Nie pojawił się wymóg, aby 50% akcji pozostało w rękach skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejŻebrowski">Podzielam pana pogląd, że są różne szacunki wyceny rynku sprzedaży papierosów. Proszę zauważyć, że nie sprzedaliśmy całego tego rynku, lecz pewien dostęp do niego określonych pakietów akcji. W związku z tym nie można odnosić kwot pozyskanych przez nas do tych szacunków, które funkcjonują.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli popatrzymy co wpływa do polskiej gospodarki w postaci dochodów budżetu, podniesienia kapitału w spółkach, powiązanych z naszymi plantatorami, to okaże się, że uzyskane przez nas ceny mieszczą się w granicach tych wycen, o których pan poseł powiedział. Zwracam uwagę, że myśmy te transakcje realizowali w nie sprzyjających okolicznościach o charakterze ekonomicznym. Zmiana podatku akcyzowego, praktycznie rzecz biorąc zakaz reklamy papierosów, powstrzymywał naszych kontrahentów przed oferowaniem wyższych cen.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#AndrzejŻebrowski">Jeśli zaś chodzi o sekwencję sprzedaży akcji, to myślę, że był to słuszny kierunek działania. Nie podzielam poglądu, że sprzedaliśmy 65% akcji, a wzięliśmy pieniądze za 32% akcji. Wręcz odwrotnie, sprzedaliśmy pakiet mniejszościowy 32–33%, a wzięliśmy pieniądze już za 65% akcji. Przeniesienie prawa własności z 33–32% akcji nastąpi wówczas, gdy inwestorzy wywiążą się ze zobowiązań inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogdanPęk">Co będzie, jeśli nie wywiążą się z tych zobowiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie zostanie zrealizowana opcja. Te akcje są zdeponowane w banku. Nie jest tak, że myśmy je wydali inwestorowi, który korzysta z przysługujących mu praw, czyli może decydować o sprawach spółki, sprzedać te akcje. Myśmy sprzedali jemu pakiet 32–33% akcji, a reszta jest zdeponowana w banku i dopiero zostanie wydana, gdy inwestor wywiąże się ze swoich zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejŻebrowski">Realizacja tych zobowiązań zostanie oceniona przez niezależnego audytora. Sprawdzi on, czy kapitał został podniesiony i czy został on opłacony. Można bowiem zadeklarować podniesienie kapitału, ogłosić emisję akcji spółki, ale opłacić na przykład w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejŻebrowski">Pan dyrektor Szczęsny podpowiada mi, aby zapytać obecnych na sali przedstawicieli inwestorów, np. Reemtsma, jak oni zapatrują się na sprzedaż akcji z opcją i nałożone na nich zobowiązania, ale ja nie mam prawa wywoływać ich do głosu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AndrzejŻebrowski">Czy inwestorom zależy na rynku polskim? Myślę, że tak. Nie bez przyczyny powiedziałem o potrzebie monitorowania kwot, które w postaci podatku akcyzowego, podatku od towarów i usług itd., wpłyną do skarbu państwa, bo one są potwierdzeniem obecności sprywatyzowanych przedsiębiorstw na rynku polskim.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AndrzejŻebrowski">Nie sądzę, aby można było pod naszym adresem czynić zarzut, że autonomiczny zakład tak kształtuje relacje ze swoimi kontrahentami, iż żąda od nich natychmiastowych płatności. Robią to również polskie przedsiębiorstwa, w których nie ma inwestorów zagranicznych. Wszyscy chcą się zabezpieczyć przed niesolidnymi kontrahentami. Proces windykacji od takich pośredników, hurtowni nastręcza tyle problemów, że nie sposób przenosić cały ciężar odpowiedzialności na spółkę.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AndrzejŻebrowski">Nie można więc na podstawie relacji: zakład - kontrahent twierdzić, że inwestorzy nie są zainteresowani polskim rynkiem. Myślę, że są zainteresowani, a jeśli handlowcy są niesolidni, płacą nieterminowo, to uważam, że każdy podmiot gospodarczy ma prawo sam sobie dobierać kontrahentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanWyrowiński">Także nawiążę do posiedzenia wyjazdowego w Poznaniu. Komisja nie ma w tej materii mocy decyzyjnych. Decyzje podejmuje minister, zaś Komisja może wyrazić tylko swoją opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławBartoszek">Pan minister powiedział, że Komisja zmusiła ministerstwo do określonego działania. Chcę podkreślić, że panowie posłowie Pęk, Bajołek, a także inni posłowie z PSL, do których ja także się zaliczam, nie wywierali presji na ministerstwo, a wręcz przeciwnie uważaliśmy, że należy podjąć inne działania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławBartoszek">Pan minister zakłada, że kontrahenci spółki w Krakowie są niesolidni. Do tej pory, czyli przez 40 lat byli wypłacalni.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławBartoszek">Jest to kolejny dowód, potwierdzający naszą tezę, że państwo powinno było zachować 50% akcji. Nie dochodziłoby wówczas do takich paradoksów, gdyż w pierwszej kolejności byłby zaspokajany rynek polski, a następnie realizowany byłby eksport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanWyrowiński">Posłowie z Polskiego Stronnictwa Ludowego na razie stanowią mniejszość w tej Komisji, zaś postanowienie jej w sprawie kolejności zakładów przeznaczonych do prywatyzacji, było wyrazem większości członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MałgorzataOstrowska">Na szczęście w parlamencie obowiązują reguły demokracji. Chwała ministerstwu, że zechciało uwzględnić naszą opinię. Jest to przykład na zupełnie przyzwoitą współpracę parlamentu i rządu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MałgorzataOstrowska">Może ze względu na dużą różnicę poglądów na temat prywatyzacji sektora tytoniowego, te procesy zostały przeprowadzone wyjątkowo w sposób wyważony. Mnie osobiście cieszy rozwiązanie polegające na sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji i opcji na przejęcie następnego pakietu akcji, a zwłaszcza, że przeniesienie praw z tego drugiego pakietu nastąpi po wykonaniu zobowiązań inwestycyjnych. Daje to gwarancję, że poważni inwestorzy, a z takimi mamy do czynienia, będą starali się wykonać te zobowiązania. Sądzę, że dostrzegają w tym także swój własny interes. Po to kupili akcje - zainwestowali swoje pieniądze. Można się spodziewać, że będą inwestowali dalej.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MałgorzataOstrowska">Propozycja, by w rękach państwa zostało 50% akcji, nie jest dobra, bo który inwestor będzie chciał mieć związane ręce przez drugiego właściciela. Nawet, jeśli będzie on pasywny, to może okazać się, że ma dużą siłę polityczną. Chyba wszyscy nie musimy realizować uchwał PSL - to następna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MałgorzataOstrowska">Pan Bartoszek stwierdził, że po wypowiedzi pana ministra Juchniewicza odczuwa niedosyt intelektualny. Mam takie samo odczucie po wypowiedzi pana posła Bartoszka. Stwierdził on najpierw, że inwestorom strategicznym nie chodziło o polskie zakłady, ale o polski rynek. Chwilę później sformułował zarzut pod adresem inwestora Philip Morris, że zależy mu wyłącznie na rynku wschodnim. Chciałabym, aby pan poseł przemyślał to i zdecydował się, jakie ma zdanie na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MałgorzataOstrowska">Twierdzę, że procedura prywatyzacji przemysłu tytoniowego jest zadowalająca. Oczekuję, że obecni na posiedzeniu przedstawiciele firm podzielą się z nami swoimi uwagami o tym, co im przeszkadza w realizacji podpisanych umów. Być może, że nie wszystkie sytuacje zostały przewidziane w umowach.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MałgorzataOstrowska">Twierdzę także, że sprywatyzowanie całego sektora przemysłu tytoniowego stwarza szansę jego rozwoju. My musimy pilnować dochodów z akcyzy, bo tak się dzieje we wszystkich państwach. Taka jest cecha tego przemysłu, że stanowi ono wydajne źródło dochodów dla budżetów państw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejBajołek">Nie będę wypowiadał komentarzy na ten temat, bo miałem okazję zrobić to w Poznaniu. Zainteresowanych odsyłam do biuletynu z posiedzenia Komisji. Stanowiska były polityczne i pani poseł Ostrowska doskonale o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejBajołek">Demokracja jest wybiórcza i jeśli się chce coś zrobić, to wystarczy opinia komisji sejmowej, a uchwalone przez Sejm kierunki prywatyzacji na 1993 r. nie zostały zrealizowane i można je było zlekceważyć w majestacie prawa. Wszyscy wiemy o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejBajołek">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Jakie rodzaje działalności sprzedano w krakowskich zakładach przemysłu tytoniowego?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejBajołek">Przekonywano nas, że należy zainwestować w polski przemysł tytoniowy około 500 mln USD, aby sprostać konkurencji pod względem nowoczesności wyrobów tytoniowych. Nikt nie miał wątpliwości, że chodzi o modernizację zakładów, nowe technologie itp.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejBajołek">Co się okazało? Z doniesień prasowych dowiadujemy się, że nie jest konieczne poniesienie nakładów na te cele, natomiast trzeba inwestować w zdobycie polskiego rynku, tj. budowę hurtowni i detalicznych punktów sprzedaży. Tak się w tej chwili dzieje i na tym polegają pierwsze inwestycje w przemyśle tytoniowym, rzędu 200 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#AndrzejBajołek">Ktoś może powiedzieć, że chwała inwestorom za to, bo będziemy mieli nowoczesne hurtownie i nowe podmioty płacące podatki. A skoro już jestem przy podatkach, to chcę zapytać, dlaczego rząd wprowadził różne stawki akcyzy na wyroby tytoniowe? Stawki obciążające polskie wyroby tytoniowe podniesiono o 500% i zrobiono to przed prywatyzacją zakładów, natomiast w przypadku importowanych papierosów lub produkowanych w kraju z importowanych surowców, akcyza wzrosła o 150%.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#AndrzejBajołek">Chciałbym poznać bliżej szczegóły umów zawartych z inwestorami strategicznymi. Z gazet, które cytowały wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, można było się dowiedzieć, że sukces polega na sprzedaniu 33% akcji za 227 mld USD. Nikt wówczas nie mówił, że de facto za tę kwotę sprzedano 65%. Nie było mowy o pakiecie akcji z opcją.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#AndrzejBajołek">Załogi sądząc, że 33% akcji jest warte 227 mln USD obliczali, ile wart będzie pakiet akcji pracowniczych. Potem okazało się, że jego wartość jest o połowę mniejsza.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#AndrzejBajołek">Oczekiwania załóg zostały sztucznie rozbudzone i nie ma się czemu dziwić, że parły do prywatyzacji zakładów. Paradoks polega na tym, że pracownicy zdecydowali o sprzedaży zakładów inwestorom zagranicznym, ale skoro sądzili, że dostaną po 25 tys. USD, to nawet największy patriota uległby przed taką szansą wzbogacenia się.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#AndrzejBajołek">Mam jeszcze jedno pytanie. Skoro ministerstwo zadbało przy sprzedaży przemysłu tytoniowego o wszystkie polskie interesy, jak twierdzi, to dlaczego nie zobowiązało inwestora do utrzymania chociażby jednej kliniki onkologicznej, np. Philip Morris do ponoszenia kosztów funkcjonowania takiej kliniki na Śląsku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LeszekJuchniewicz">Jakie sprzedano rodzaje działalności zakładu w Krakowie. Myśmy sprzedali akcje spółki, która w statucie ma zapisany cały zespół różnych czynności, począwszy od skupu i przetwórstwa tytoniu po sprzedaż wyrobów gotowych z tym tytoniem związanych. Nie potrafię enumeratywnie wyliczyć czynności, ale sądzę, że tak jak w każdej innej spółce prawa handlowego, tak samo w tej, zespół czynności, które spółka ma prawo wykonywać, jest obszerny. Wymienię najważniejsze: produkcja i handel wyrobami tytoniowymi, produkcja i handel w zakresie innych pakowanych produktów konsumpcyjnych oraz zarządzanie innymi przedsiębiorstwami o podobnym lub powiązanym przedmiocie działalności. Tak zostało to ujęte w statucie spółki.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#LeszekJuchniewicz">Jakie są umowy z poszczególnymi zakładami? Mogę tylko zaprosić pana posła do ministerstwa i pokażemy tam, jak one wyglądają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejBajołek">Chciałbym, aby te umowy były przesłane do Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LeszekJuchniewicz">Staram się przestrzegać obowiązujących mnie zasad. Nie odmawiam posłom prawa wglądu do różnych dokumentów. Subtelność polega na tym, że skarb państwa występuje jako strona stosunków cywilnoprawnych. Właściwie powinniśmy zapytać się naszego kontrahenta, czy on sobie życzy ujawniania treści umów. Ale mając na względzie umocowania posłów, zapraszamy państwa do nas, aby tych dokumentów nie powielać. Można je natomiast obejrzeć na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#LeszekJuchniewicz">Czy pracownicy podjęli decyzję o sprzedaży swoich zakładów? Taką decyzję podejmował minister przekształceń własnościowych. Pracownicy prywatyzowanych zakładów nie podejmują tych decyzji, aczkolwiek w różny sposób - czasem za, czasem przeciw - wyrażają swoje stanowisko wobec prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#LeszekJuchniewicz">Tak się składa (jest to przyczynek do szerszej refleksji), że dla bardzo wielu osób, którzy uczestniczą w procesie prywatyzacji, jest to sposób i okazja na wzbogacenie się. Powiedziałem, że szczególne uprawnienia ma sektor wytwórczy, a także sektor rolniczy objęty prawem nabywania akcji po cenach preferencyjnych. Sfera budżetowa takich uprawnień nie ma.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#LeszekJuchniewicz">Czy można było sprzedać klinikę onkologiczną wespół z którymś z przedsiębiorstw? Rozumiem, że pan poseł, w nieco przewrotny sposób, pytał o tak zwane transakcje wiązane. Taka praktyka nie istnieje. Obawiam się, że w przeciwnym razie nie pozyskalibyśmy inwestorów dla wielu naszych przedsiębiorstw. Natomiast czasami inwestorzy deklarują, iż gotowi są dodatkowo świadczyć na różne cele ogólnospołeczne, np. wspomagać rozwój lokalnego samorządu, współpracować z instytucjami o charakterze samorządowym itd. Pan dyrektor Szczęsny podpowiada mi, że w Augustowie BAT Industries Group podjął zobowiązanie przekazania na rzecz społeczności lokalnej kwotę 275 tys. USD. W innych sektorach też takie deklaracje się zdarzają.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#LeszekJuchniewicz">Mamy jeszcze do sprzedania dwa przedsiębiorstwa tytoniowe. Spróbujemy zaproponować naszym inwestorom rozważenie transakcji typu wiązanego, pozostawiając im dowolność w wyborze tego, czym byliby zainteresowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekZieliński">W materiale opracowanym przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych jest godna uwagi informacja. Otóż plantatorzy, o których walczą posłowie z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, uzyskali obecnie bardzo dużo, w stosunku do tego, co mieli dotychczas. Pytanie retoryczne: dlaczego ci posłowie nie walczyli z taką zaciętością, jaką tutaj wykazują, o plantatorów wówczas, kiedy zakłady przemysłu tytoniowego miały status przedsiębiorstwa państwowego lub spółki skarbu państwa?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarekZieliński">Przedstawicielowi firmy Reemtsma Cigarettenfabrikien GmbH oraz Ministerstwa Przekształceń Własnościowych chcę zadać to samo pytanie, ponieważ dotyczy ono załącznika, w którym przedstawiona została informacja o sprzedaży pakietu akcji Wytwórni Wyrobów Tytoniowych SA w Poznaniu. Zacytuję jedno zdanie: „Nastąpi kontynuacja istniejącej już od kilku lat kooperacji i pomocy dla Fundacji „Sami Sobie” w Grudziądzu”. Chciałbym się dowiedzieć na czym te działania miałyby polegać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LeszekJuchniewicz">Jest to deklaracja inwestora, który takie zobowiązanie wziął na siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławFrasyniuk">Mam wrażenie, że dyskusja zbacza na boczne tory. Pan poseł Bajołek ma rację, że zamiast uczestniczyć w tym posiedzeniu można było sięgnąć po biuletyny z posiedzenia wyjazdowego Komisji w Poznaniu, odczytać wystąpienia posłów i dołączyć do nich małe wyjątki. Sądzę, że wystąpienie pana posła Pęka na otwarciu zakładów tytoniowych w Krakowie byłoby takim wyjątkiem, dość szokującym, z mojego punktu widzenia, a intelektualnie to wystąpienie sprawiło mi radość.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WładysławFrasyniuk">Trzeba szukać - zwracam się do pana posła Bajołka - różnych pożywek dla intelektu. Można np. wybrać się do teatru z panią poseł Ostrowską i wówczas wzbogaci się pan intelektualnie albo może pan słuchać wypowiedzi innych członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WładysławFrasyniuk">Jeżeli zaś chodzi o niedosyt materialny, to nie jest to pytanie do nas. Mamy gospodarkę rynkową i trzeba sobie jakoś radzić. Ja też wyrażam żal, że nie zatrudniłem się wcześniej w zakładach tytoniowych. Mam poczucie, że materialnie straciłem.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WładysławFrasyniuk">Komisja ma dokonać dzisiaj analizy. Sądzę, że członkowie Komisji wzbogaciliby swoją wiedzę, gdyby przedstawiciele zakładów zechcieli podzielić się z nami swoimi uwagami, zwłaszcza ci, którzy wcześniej zarządzali państwowymi firmami. Chcielibyśmy usłyszeć co przeszkadza w procesie prywatyzacji, czego oczekują od organu założycielskiego i od parlamentu, jako ustawodawcy, bo być może obecny system prawny w czymś przeszkadza albo utrudnia działania.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WładysławFrasyniuk">Chcę zapytać, w jaki sposób zostały przydzielone znaki towarowe, na jakich zasadach, kto jest ich właścicielem?</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WładysławFrasyniuk">Po zarzutach, które zostały dzisiaj zgłoszone, chciałbym usłyszeć od przedstawicieli spółek, czy czują się oszukani lub czy uważają, że Ministerstwo Przekształceń Własnościowych działało na szkodę spółki i panowie dopiero teraz się w tym zorientowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to o alokacji marek powie pan dyrektor Szczęsny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanSzczęsny">Chodzi o dwie marki papierosów „Klubowe” i „Popularne”. Największy udział, prawie 90-procentowy w produkcji marki „Klubowe” miały zakłady w Krakowie i nie było wątpliwości, że to one powinny zostać właścicielem tej marki. Tak też się stało. Jednocześnie dyskutowano komu przydzielić markę papierosów „Popularne”.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanSzczęsny">Alokacja marek była spowodowana koniecznością ochrony dwóch tradycyjnych polskich marek, produkowanych głównie na bazie polskiego tytoniu. Od 1990 r. marki te gwałtownie traciły rynek. Pokrywały one około 50% rynku zaś w 1993 r. i 1994 r. już tylko 30% rynku.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JanSzczęsny">Producenci inwestowali w marki, do których mieli określone prawa. Natomiast marki „Popularne” i „Klubowe”, jak każda wspólna własność pozbawione byłyby zasilania marketingowego i nie byłyby ulepszane.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JanSzczęsny">Aby zapobiec tym trendom i jednocześnie utrzymać duży udział tytoniu polskiego w produkcji zdecydowano, po analizach zakładów pod kątem posiadanych przez nie własnych marek i możliwości utrzymania na rynku marki popularne, przydzielić tę markę zakładom tytoniowym w Radomiu. Dobrze się stało, że inwestorem w tych zakładach jest francuska firma SEITA SA, która posiada chyba największe osiągnięcia w dziedzinie użytkowania tytoni czarnych, typowych dla polskiego wytwórcy. Sądzę, że zostały stworzone warunki dla poprawy jakości marki „Popularne” i dla zatrzymania spadkowego trendu na rynku.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JanSzczęsny">Trzeba też powiedzieć, że przydzielenie marki „Popularne” zakładom w Radomiu pozwoliły na pozyskanie odpowiednio wyższej ceny za sprzedane akcje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanWierzbicki">Odpowiadając panu posłowi Zielińskiemu od razu wyjaśniam, że przestałem pracować dla firmy Reemtsma i jestem zatrudniony w Wytwórni Wyrobów Tytoniowych SA.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JanWierzbicki">Pan poseł zapytał co słychać w tej firmie po prywatyzacji. W Poznaniu nastąpiła przede wszystkim konsolidacja przedsiębiorstwa. Wiadomo, że inwestor musiał dokładnie przyjrzeć się temu, co i jak się dzieje w firmie.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JanWierzbicki">Nie jest to z mojej strony próba deprecjonowania firmy WWT SA, ale wydaje mi się, że jest całkiem normalne, iż większość przedsiębiorstw, które działały do 1990 r., koncentrowały się na produkcji. Wraz z przejściem do gospodarki rynkowej, akcent musi być w większym stopniu położony na dopasowaniu produkcji do gustów konsumenta, a więc na pierwsze miejsce wysunęły się: jakość, wizerunek towaru, czas dostawy towaru na rynek.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#JanWierzbicki">Jeśli chodzi o bardziej konkretne przedsięwzięcia, to informuję, że pod Poznaniem został zakupiony teren na wybudowanie nowej fabryki. Mamy nadzieję, że będzie to jedna z najnowocześniejszych, jeśli nie wręcz najnowocześniejsza fabryka papierosowa w Europie.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#JanWierzbicki">Przeczytałem - można powiedzieć - w obiektywnym źródle informacji, czyli w miesięczniku Głównego Urzędu Statystycznego, że niedawno branża papierosowa uzyskiwała rentowność na poziomie 6%. Rok później wskaźnik ten spadł do 4%, natomiast w ubiegłym roku wyniósł on 2,8%. Według tej samej publikacji, rentowność branży papierosowej w styczniu i lutym bieżącego roku wyniosła 0,1%.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#JanWierzbicki">Każdy inwestor inwestuje pieniądze nie po to, żeby coś kupić, lecz po to, aby mieć z tego jakąś korzyść materialną. W sytuacji, kiedy rentowność jest tak niewielka, powinienem pogratulować ministerstwu, że zdołało pozyskać inwestorów strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#JanWierzbicki">Po styczniu i lutym bieżącego roku doszło do kolejnej podwyżki akcyzy. 400-procentowy wzrost obciążenia najtańszych papierosów w ciągu ostatnich 2,5 lat, musi prowadzić do spadku wielkości obrotów. Nie wiem co będzie dalej. Mogę tylko powiedzieć, że już po drastycznej podwyżce w grudniu ubiegłego roku, popyt na papierosy zmalał w I kwartale 1996 r. o 14% w stosunku do I kwartału 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#JanWierzbicki">Z punktu widzenia WWT SA mogę powiedzieć, że jest źle. Mimo to nie widzę zagrożenia, jeżeli chodzi o podjęte przez inwestora zagranicznego zobowiązania w zakresie inwestycji, miejsc pracy i wobec plantatorów.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#JanWierzbicki">Pan poseł Marek Zieliński zapytał o co chodzi w Fundacji „Sami Sobie”? Fundacja ta została założona dosyć dawno temu przez plantatorów, osoby z fermentowni w Grudziądzu po to, aby pomóc plantatorom, a z drugiej strony wytwórni, by mogła ona kupić lepszy tytoń. Fundacja ma znaczne środki do dyspozycji. Ten plantator może je uzyskać, w formie kredytu, który ma szansę wprowadzić u siebie postęp. Jeżeli ktoś ma działkę 100 m2, na którym uprawia tytoń, to trudno zakwalifikować go do takich plantatorów, w których warto inwestować.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#JanWierzbicki">Fundacja prowadzi działalność polegającą na udzielaniu kredytów plantatorom, którzy chcą uprawiać tytoń lepiej lub większe ilości tego surowca. Głównie kredyt jest udzielany na budowę suszarni i na zakup różnego rodzaju sprzętu potrzebnego plantatorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekZieliński">Czy tę fundację zasilają pieniądze z funduszu 0,6?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanWierzbicki">Nie tylko, bowiem są pewne rozwiązania o charakterze czysto podatkowym. Niektóre zapisy, jakie znalazły się w umowie kupna - sprzedaży akcji, nie do końca można pogodzić z podatkiem dochodowym od osób prawnych. Dlatego znajdziemy takie rozwiązanie, aby plantatorzy na pewno uzyskali swoje środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekZieliński">Uważam, że fragment materiału, który zacytowałem, został źle sformułowany. Stwierdzono, że nastąpi kontynuacja pomocy dla tej fundacji, gdy tymczasem ona sama może innym pomagać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LeszekJuchniewicz">Dodatkowo wyjaśnię, że wykorzystanie środków funduszu plantatorskiego zależy od jego władz, w skład których wchodzi dwóch przedstawicieli zakładów produkujących papierosy i dwóch plantatorów. To grono osób decyduje o sposobach wykorzystania środków, ich powiększaniu itd.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli zatem te osoby dojdą do wniosku, że wspomaganie plantatorów może się odbyć poprzez fundację, to mogą podjąć taką decyzję, Myślę, że trzeba szukać instrumentów wzbogacających sposoby dotarcia do plantatorów.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#LeszekJuchniewicz">Fundusz był pomyślany jako źródło bezpośredniego zasilania plantatorów, ale nie ma żadnych ograniczeń w rozszerzaniu gamy działania, bo każdy podmiot, który prowadzi tę pracę organiczną (pożycza pieniądze, kredytuje, przyczynia się do zmiany profilu upraw) wart jest wparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogdanPęk">Ostrzegam, że będzie to dłuższa wypowiedź, a na jej zakończenie zadam panu ministrowi kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#BogdanPęk">Podzielam pogląd, że za wcześnie jest jeszcze na szczegółową ocenę dokonanej transakcji w przemyśle tytoniowym. Bardzo dobrze się stało, że zajęła się tym Najwyższa Izba Kontroli. Polecamy się, gdyż mamy dużą wiedzę na ten temat, liczne materiały obrazujące okres przed prywatyzacją, a także przebieg prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#BogdanPęk">Powinniśmy się zastanowić, w jaki sposób będzie przeprowadzane obejmowanie akcji przez pracowników i plantatorów. Nasuwa się zasadnicze pytanie, czy odbywać się to będzie pod rządami ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych czy nowej ustawy, która prawie już jest gotowa. Ta sprawa nie jest nigdzie przesądzona z punktu widzenia formalnego.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#BogdanPęk">Posłowie o tym wiedzą, ale nie wiedzą obecne na posiedzeniu osoby reprezentujące załogi, plantatorów i zarządy firm, że na mocy nowej ustawy najprawdopodobniej pracownicy będą otrzymywali, nie do 15% akcji, lecz 15% akcji. Nie sądzę, żeby Sejm nie podzielił stanowiska Komisji, które pracowały nad projektem ustawy. Być może, pan prezydent, który coraz bardziej przechodzi na pozycje liberalne, zgłosi weto.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#BogdanPęk">Ta nowa regulacja zmienia postać rzeczy, bo 15% akcji, to odpowiednio więcej pieniędzy dla pracowników i dla plantatorów.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#BogdanPęk">W kierunkach przekształceń własnościowych na 1995 r. zostało zapisane wyraźnie, że inwestorzy będą mogli nabyć do 55% akcji, z tym, że początkowo 33% akcji, a następnie dopełnienie do 55%, ale po spełnieniu zobowiązań inwestycyjnych, pracowniczych i plantatorskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#LeszekJuchniewicz">Nie wiem o jakim dokumencie mówi pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BogdanPęk">Pan minister Kaczmarek w 1995 r. przedłożył Komisji dokument, załącznik do kierunków prywatyzacji, który zawierał odpowiedzi na pytania posłów, które zakłady przemysłu tytoniowego zostaną sprywatyzowane. Przypomnę, że wówczas odbyła się bardzo ożywiona dyskusja nad tym, czy należy prywatyzować zakłady przemysłu tytoniowego. W tym dokumencie zapisano także, że zamierza się sprzedać inwestorom strategicznym 33% akcji, nie więcej niż 55% akcji, ale po wykonaniu zobowiązań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BogdanPęk">Drugie moje pytanie jest następujące. Skoro wzięto pieniądze za 65% akcji - rozumiem, że głównym celem prywatyzacji tego sektora jest „zapchanie dziury budżetowej” - i 32–30% akcji sprywatyzowanej spółki jest w depozycie, to kto wykonuje prawa z tych akcji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#LeszekJuchniewicz">Nikt nie wykonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BogdanPęk">To znaczy, że zakłady zostały sprzedane w całości, więc proszę nie mówić, że inwestorzy nabyli pakiety mniejszościowe. Ta kwestia oznacza, że po objęciu 33% akcji i zapłaceniu a conto za dalszy pakiet akcji (do 65%) została rozdysponowana cała pula akcji, nie licząc rezerwy dla pracowników i plantatorów oraz na reprywatyzację. Nie zgłaszam pretensji do inwestorów, ale do rządu polskiego, bo gdybym był inwestorem, to także byłbym zainteresowany takim rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BogdanPęk">Inwestor ma nie tylko pełną reprezentację w zarządzie, ale także w radzie nadzorczej. W związku z tym skarb państwa nie ma możliwości ingerowania, nawet na tym poziomie, który wydaje się być racjonalny, w politykę i strategię inwestorów. Mówi się nawet, że rady nadzorcze będą zwoływane raz na rok, w zależności od potrzeb inwestora strategicznego.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BogdanPęk">W jaki sposób ministerstwo będzie monitorować realizację trzech pakietów: inwestycyjnego, pracowniczego-socjalnego i plantatorskiego? Z tego co wiem wynika, że do tej pory nie ma na to pomysłu. Sygnalizuję więc pierwszy poważny problem. W krakowskich zakładach inwestor twierdzi, że nie będzie skupował polskiego tytoniu przez pięć lat, lecz przez cztery lata, gdyż w tym czasie skupi go więcej niż tego się od niego wymaga.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#BogdanPęk">Okazuje się, że inwestor interpretuje konkretny zapis w umowie na własny użytek, a tymczasem warunki dla ingerencji ministra są trudne, a nawet można powiedzieć: żadne.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#BogdanPęk">Oczywiste jest, że Polskie Stronnictwo Ludowe było przeciwne prywatyzacji sektora tytoniowego, więc podczas posiedzenia Komisji w Poznaniu opinia została przeforsowana głosami posłów SLD i Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#BogdanPęk">Dzisiaj przed nami stoją dwa pytania, na które nie ma jeszcze odpowiedzi, ale sądzę, że po kontroli Najwyższej Izby Kontroli, jak w wielu innych przypadkach (Kwidzyń, Fabryka Samochodów Małolitrażowych, Huta Lucchini Warszawa), okaże się, kto miał rację. Oczywiście demokratyczna prasa na ten temat nie napisze już ani słowa, ale jest to inna strona medalu.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#BogdanPęk">Dzisiaj mogę tylko przejść do porządku dziennego wobec faktów dokonanych. Mogę się starać egzekwować, monitorować uprawnienia pewnych grup, które reprezentuję. Stwierdzam z całą odpowiedzialnością, wiedząc, że słuchają mnie eksperci znający się na przemyśle tytoniowym, do których nie mogę zaliczyć przedstawicieli Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, że polski przemysł tytoniowy nie musiał być sprzedany z takich powodów, jakie były podawane posłom. Przekonywano nas, że nie może on uzyskać wystarczających środków inwestycyjnych z własnych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#BogdanPęk">Jeżeli chodzi o firmę krakowską, to wystarczyłoby zrobić niewielkie przesunięcie w naliczaniu marży hurtowej i detalicznej. Nowy inwestor strategiczny dokonał tego błyskawicznie, natomiast nie mogło tego zrobić Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, w ramach nadzoru właścicielskiego, bo jak powszechnie wiadomo, taki nadzór nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#BogdanPęk">Po wykonaniu takiego zabiegu wystarczyłoby środków na inwestycje, pierwotnie wycenionych na 100 mln USD dla krakowskich zakładów i na 1 mld USD dla całego sektora. Zakłady z własnych środków mogłyby zaspokoić wszystkie potrzeby w zakresie modernizacji, dostosować się do technologicznych i jakościowych wymogów.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#BogdanPęk">Był jeszcze drugi, uważany za niesłychanie ważny powód prywatyzacji. Jeśli ktoś nie wierzy, to odsyłam do stenogramu z posiedzenia Komisji, a także z wystąpieniami ministra przekształceń własnościowych i wiceministra Juchniewicza w Sejmie, którzy twierdzili, że polskie tytonie, to jest nieszczęście i nic się nie da zrobić bez wprowadzenia poważnych podmiotów zagranicznych, które mają możliwości sprowadzania tytoni ze swoich plantacji itd.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#BogdanPęk">Chciałem poinformować pana posła Frasyniuka, że moje wystąpienie w Krakowie dotyczyło dwóch spraw. Po pierwsze, odniosłem się do funduszu plantatorskiego. Zarząd nad tym funduszem jest uregulowany w zasadzie w umowie kupna - sprzedaży i nic nie można zrobić z tymi pieniędzmi bez zgody inwestora strategicznego. Plantatorzy decydować nie mogą, a nawet nie wiadomo, czy mogą zablokować decyzję. Doszliśmy jednak do porozumienia, ale uważam, że najlepsze rozwiązanie polega na utworzeniu fundacji, co pozwala uniknąć płacenia zbędnych podatków.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#BogdanPęk">Druga sprawa polega na tym, że dzisiaj najwybitniejsi eksperci z firmy Philip Morris uważają, iż genetyczne, biologiczne właściwości polskich tytoni wypełniają wszelkie ich wymogi jakościowe. Ekspert stwierdził publicznie, w obecności dziennikarzy, że polskie tytonie są lepsze jakościowo, pod względem zawartości smoły, nikotyny itd., od tytoni dalekowschodnich i większości odmian włoskich. Dodał jeszcze, że po 2000 r. Unia Europejska zniesie subwencję do tytoni produkowanych w krajach należących do tej Unii. Tym samym produkcja tytoniu polskiego będzie tańsza. Ponieważ pod względem jakościowym spełnia on zachodnie normy, będzie można go eksportować.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#BogdanPęk">Wielokrotnie mówiłem o tym w Sejmie, a także posłowie Bajołek i Bondyra. Wskazywałem, że istnieją możliwości rozwoju plantacji tytoni lekkich typu Virginia i Burlyey i trzeba tylko nieco zmienić technologię, aby je uszlachetnić, a głównie chodzi o suszarnie. Byłem wówczas wyśmiewany, bowiem podważałem drugi główny powód prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#BogdanPęk">Mówimy o sprawach, które już się dokonały, bo pewne decyzje zostały już podjęte. Kwestionuję dwie sprawy. Oczywiście wycenę z uwzględnieniem szacunkowej wartości polskiego rynku i procentowego udziału zakładów w tym rynku, wyceny księgowej itd. Dzisiaj nie ma po co o tym dyskutować. Powinniśmy poczekać na ocenę Najwyższej Izby Kontroli, bowiem bez tej informacji dyskusja przybierze formę słownych potyczek, a gdy przyjdzie do głosowania, to oczywiście na wyniku zaważy przewaga w Komisji posłów liberalnych i jak zwykle racja będzie po stronie tych, którzy stanowią większość.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#BogdanPęk">Mam tylko jedno pytanie do pana ministra. Czy marki tytoni były uwzględniane przy wycenie?</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#BogdanPęk">W tej chwili głównym problemem dla ministerstwa będzie nadzorowanie realizacji wszystkich zobowiązań, które zostały zapisane w umowach. Obawiam się, że będzie to bardzo trudne. Patrząc z punktu widzenia plantatorów, wydaje mi się, że są bardzo poważne atuty, dzięki którym inwestorzy strategiczni - o tym mówiłem na spotkaniu w Krakowie - będą zainteresowani rozwojem polskiego tytoniu. Tak może być, ale nie ze względów społecznych, a także nie tylko dlatego, że w umowach zamieszczone zostały odpowiednie zapisy dotyczące udziału polskiego tytoniu w strukturze produkcji, lecz ze względów rynkowych. Tytoń polski jest niezłej jakości - oczywiście będą musiały nastąpić pewne zmiany - a ponadto jego produkcja będzie mniej kosztowna.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#BogdanPęk">Duże zadanie mają do spełnienia związki plantatorów, bowiem jeśli nie będą prowadziły właściwej polityki informacyjnej, to spora grupa plantatorów może się wycofać z produkcji.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#BogdanPęk">Mam jeszcze jedno pytanie do pana ministra. Dlaczego w nie wszystkich radach nadzorczych zasiadają przedstawiciele plantatorów? W radzie nadzorczej spółki funkcjonującej w Krakowie nie ma plantatorów. Nie wiem czy wynika to ze złośliwości ministra przekształceń własnościowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#LeszekJuchniewicz">Pan poseł żartuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogdanPęk">Nie żartuję, bowiem minister gdyby chciał, to mógłby wprowadzić do rady nadzorczej przedstawiciela plantatorów, bo on decydował o składzie pierwszej rady nadzorczej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#BogdanPęk">Twierdzę z pełną odpowiedzialnością, że polskie zakłady produkcji wyrobów tytoniowych nie musiały być prywatyzowane. Mogły one być konkurencyjne także wówczas, gdyby były własnością państwa polskiego. W tej formule miały także szansę na rozwój i na ekspansję na zewnątrz, biorąc pod uwagę wszystkie realne uwarunkowania. Nie zapominajmy, że polski rynek zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem popytu na wyroby towarowe. Mamy dobre warunki klimatyczne dla produkcji tytoni, odpowiednie ich odmiany i możliwości inwestowania z własnych zysków przedsiębiorstw, bez dodatkowych nakładów z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#BogdanPęk">Muszę przyznać posłowi Frasyniukowi rację, że dzisiejsze posiedzenie stałoby się bardziej istotne, gdyby przedstawiciele poszczególnych zakładów powiedzieli, jakie mają kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#BogdanPęk">Jeden problem już zasygnalizowałem. Powtórzę raz jeszcze, że inwestor Philip Morris zamierza kupować w wyznaczonej ilości polski tytoń tylko przez cztery, a nie przez pięć lat. Wyraziłem również obawę, że ministerstwu trudno będzie monitorować realizację zobowiązań, o których mowa w umowach kupna - sprzedaży. Z tego powodu plantatorzy są mnie zagrożeni niż kooperanci, z którymi sprawy załatwia się krótko. Nikt z nimi nie dyskutuje, czego nie mógł zrobić poprzedni właściciel i na co wielokrotnie wskazywaliśmy jako na rezerwy proste. Z kooperantami nie dyskutuje się, tylko mówi się im: taka jest decyzja właściciela.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#BogdanPęk">Ważne posiedzenie w sprawie prywatyzacji przemysłu tytoniowego odbędzie się po przeprowadzeniu kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#BogdanPęk">Zwracam się do pana posła Frasyniuka. Jeszcze raz podkreślam, żeby nie opowiadał pan to, co jest nieprawdą, iż nie zmieniłem zdania. Jedynie powiedziałem, że firma Philip Morris jest poważnym partnerem w rozmowach. Jej dotychczasowe działania wobec plantatorów, zwłaszcza w sprawie zarządzania funduszem 0,6, mogę uznać za racjonalne i celowe oraz mające przyszłość. Tylko taką opinię wyraziłem na spotkaniu w Krakowie, ponieważ jestem lobbistą grupy plantatorskiej.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#BogdanPęk">Natomiast będą problemy z załogą, z kooperacją, a także będą problemy z realizacją inwestycji, bowiem inwestor Philip Morris nie ponosi nakładów na niezbędną modernizację - a o tym dotychczas się mówiło - aby poprawić technikę i technologię, natomiast dąży do szybkiego przejęcia sieci detalicznej i hurtowej. Jest to zrozumiałe, bo takie działanie przyniesie mu zysk, ale rodzi się pytanie, czy jest to zgodne z umową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanWyrowiński">Z pana wypowiedzi wywnioskowałem, że pan poseł już mniej więcej wie, jakie będą wyniki kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BogdanPęk">Chciałem tylko powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli jest najbardziej obiektywną spośród tych instytucji, z którymi miałem dotychczas do czynienia. Jest to instytucja rzetelna, która stara się dochodzić prawdy, czego - niestety - nie mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością o tych, którzy przygotowywali transakcję sprzedaży i opowiadali Sejmowi bzdury, bo nie potwierdzone żadnymi realnymi faktami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanWyrowiński">Najwyższa Izba Kontroli i Ministerstwo Przekształceń Własnościowych realizują różne zadania. Ministerstwo to podejmuje decyzje, a NIK je kontroluje.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanWyrowiński">Jest jeszcze jedna kwestia, nad którą nie mogę przejść do porządku dziennego. Pan poseł wymienił tylko posłów z Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy w czasie licznych debat na temat prywatyzacji sektora tytoniowego bronili interesów plantatorów. W każdym, nawet najbardziej liberalnym wystąpieniu, ta sprawa była bardzo mocno stawiana. Podkreślano, że wejście kapitału zagranicznego spowoduje również poprawę pracy naszych plantatorów i będzie szansą na to, by polski tytoń mógł być stosowany. Wszyscy mówili również, że należy prowadzić pewne kwotowanie ilości polskiego tytoniu w wyrobach tytoniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejŻebrowski">Postaram się udzielić odpowiedzi na tę wielowątkową wypowiedź pana posła Pęka.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejŻebrowski">Zacznę od zaoponowania. Nikt z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych nie opowiadał bzdur posłom. Nigdy nie występowaliśmy z takimi intencjami. Mogliśmy się mylić co do swoich wniosków i ocen, ale nigdy nie było naszą intencją wprowadzanie kogokolwiek w błąd. Przypisywanie nam takich intencji jest nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AndrzejŻebrowski">Smuci mnie jedna sprawa. Otóż pan poseł Pęk łatwo przechodzi do porządku dziennego nad pewnymi kwestiami. Podzielam pański punkt widzenia na współpracę z Najwyższą Izbą Kontroli. Nam też się coraz lepiej współpracuje z tą instytucją i uzyskujemy od niej sporo pomocy.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#AndrzejŻebrowski">Jednak, gdy pan poseł na sali, podczas obrad Komisji, expressis verbis powiada, że dobrze się stało, iż Najwyższa Izba Kontroli zajęła się tym sektorem, to tym samym sugeruje pan, że popełniono jakieś przestępstwa czy nieprawidłowości. Dajmy wypowiedzieć się NIK, a później pan poseł będzie mówił, czy stało się dobrze czy źle.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#AndrzejŻebrowski">Rozlicza pan nas za zmianę przesłanek sprzedaży. Mnie, jako urzędnika, można rozliczać za nieprawne działania - nielegalne, niezgodne z przepisami prawa. To, że na podstawie swojej wiedzy ekonomicznej inaczej szacuję wartość tego sektora niż pan, nie jest powodem do wszczynania śledztwa, dochodzenia i odsądzania mnie od czci i wiary oraz twierdzenia a priori, iż jestem przestępcą.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#AndrzejŻebrowski">Cieszy mnie pana punkt widzenia, że polski tytoń jest dobry i wystarczy tylko dodać mu nieco lepszych technologii, aby mógł być właściwie wykorzystany. Była to właśnie jedna z przesłanek prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#AndrzejŻebrowski">Wymienialiśmy różne powody prywatyzacji. Mówiliśmy o inwestycjach, wspomożeniu czy wzmocnieniu pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorstw. Mówiliśmy również o przychodach dla skarbu państwa. Wydaje się, że te postulaty zostały spełnione.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#AndrzejŻebrowski">Przyznam, że popadłem w rozterkę. Z jednej strony posłowie powiadają: źle oceniliście ten sektor i ten rynek, sprzedaliście go za tanio, a w związku z tym zostały pomniejszone przychody skarbu państwa. Ci sami posłowie postulują, aby kosztem skarbu państwa dać nieodpłatnie akcje rolnikom i pracownikom.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#AndrzejŻebrowski">Czy to nie jest zubożenie przychodów skarbu państwa?</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#AndrzejŻebrowski">Zawsze dążyliśmy do rozwiązań systemowych, aby nie w sposób uznaniowy przyznawać pewne pule akcji pracownikom. Sejm ma prawo rozstrzygać, jakie przyjmie rozwiązanie systemowe. Takim rozwiązaniem może być 15-procentowa pula akcji nabywana przez pracowników bezpłatnie, ale z drugiej strony nie trzeba nam czynić zarzutów, że zubożyliśmy przychód skarbu państwa, bo to nie miało miejsca.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#AndrzejŻebrowski">Przyznaję panu posłowi rację, jeśli chodzi o strukturę sygnalizowaną w 1994 r. i w 1995 r. Była mowa o tym, że 55% akcji zostanie wystawionych na sprzedaż, natomiast pozostała pula zostanie zarezerwowana: 20% dla pracowników, 20% dla plantatorów i 5% na rezerwę reprywatyzacyjną.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#AndrzejŻebrowski">W trakcie prac nad prywatyzacją tego sektora, podczas przygotowywania poszczególnych transakcji okazało się, że pracownicy nie objęliby po 20% akcji. Zrodziła się koncepcja, by pewną pulę akcji kupili po cenach preferencyjnych, a reszta akcji (do 15%) zostanie im dodana. To pozwoliło wygospodarować do sprzedaży pulę 65% akcji, która została podzielona na pakiet sprzedany i pakiet opcyjny. Mówiłem już dwukrotnie, iż ten drugi pakiet zostanie zrealizowany dopiero wtedy, gdy niezależny audytor, wskazany w umowie transakcji kupna sprzedaży akcji skarbu państwa, rekrutujący się spośród jednego z pięciu światowych liderów, dokona audytu i stwierdzi autorytatywnie, na podstawie przeprowadzonych w spółce badań, że zostały zrealizowane inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł zadał pytanie, czy przy wycenie wartości przedsiębiorstw uwzględniliśmy marki papierosów? Uwzględniliśmy stan obecności na rynku. Dlatego m.in. drożej sprzedaliśmy zakłady w Augustowie niż w Radomiu. Zakłady w Augustowie, w bardzo udany sposób, sprzedawały markę „Jan III Sobieski”.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł zapytał, dlaczego w radzie nadzorczej spółki, która funkcjonuje w Krakowie, nie znaleźli się przedstawiciele plantatorów?</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#AndrzejŻebrowski">Trzeba nazwać rzecz po imieniu. Zgodnie z obowiązującym prawem, 1/3 składu rad nadzorczych, to przedstawiciele pracowników. W 9-osobowej radzie nadzorczej w krakowskiej spółce dla pracowników przypada 3 miejsca. Ci pracownicy postanowili nie dzielić się tymi miejscami z plantatorami. Powiedzieli, że zapis ustawowy upoważnia ich do obsadzenia trzech miejsc. Dlatego w tej radzie nie ma przedstawiciela plantatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BogdanPęk">Usłyszałem zupełnie coś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejŻebrowski">Pracownicy zawsze mogą zrezygnować z jednego miejsca w radzie nadzorczej, ale według informacji przez nas posiadanych, nie chcieli tego zrobić. Powiedzieli, że im się należy trzy miejsca i nie mają powodów dzielić się nimi z plantatorami.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejŻebrowski">Myślę, że nowa ustawa wprowadzi pod tym względem nowe rozstrzygnięcia, które pozwolą uwzględnić w sektorze, który jest związany z rolnictwem, obecność plantatorów. Nie mamy nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Inicjatywa należy do posłów.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#AndrzejŻebrowski">Pytał pan poseł jeszcze o wykonywanie praw z akcji zdeponowanych w banku. Prawa z tych akcji nie są wykonywane, natomiast skarb państwa posiada akcje uprzywilejowane co do głosu, które pozwalają zachować kontrolę nad zmianami statutu i profilu działania spółki. Mamy jak gdyby pakiet większościowy, choć akcji posiadamy mniej. Dysponujemy bowiem pakietem głosów na walnym zgromadzeniu, który daje nam kodeksową przewagę i uniemożliwia inwestorowi podjęcie decyzji dotyczących istotnych spraw spółki bez naszej zgody.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#AndrzejŻebrowski">Nie mam przed sobą żadnej z umów. W statutach zostało to wyraźnie określone: poszczególne serie A, B, C i które z nich, jakim procentem głosów dysponują na walnym zgromadzeniu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#AndrzejŻebrowski">Myślę, że zrealizowaliśmy to, o czym wielokrotnie była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BogdanPęk">Chodziło mi o to, dlaczego na tym etapie skarb państwa nie zabezpieczył swoich interesów poprzez obsadzenie większości miejsc w radzie nadzorczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejŻebrowski">Bardzo trudno jest namówić inwestora do tego, aby wydał np. 300 mln USD i jeszcze zrealizował określone inwestycje na podobną kwotę, a przy tym wszystkim nie miał prawa mieć większości w radzie nadzorczej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejŻebrowski">Rozstrzygnięcie jest związane z kapitałem. Kto wnosi kapitał, kto dysponuje większością kapitału, to skutkiem tego ma większość w radzie nadzorczej. Nie możemy z jednej strony prywatyzować, a z drugiej strony sprawować nad spółką nadzoru właścicielskiego i posiadać uprawnienia władcze. Nie jest to logiczne.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejŻebrowski">Czy udostępnienie akcji pracownikom odbędzie się pod rządami starej czy nowej ustawy? - pyta pan poseł. Zależy to od tempa pracy Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#AndrzejŻebrowski">Wypracowaliśmy następującą pragmatykę. Wszędzie tam, gdzie nie nastąpiło udostępnianie akcji skarbu państwa pracownikom, będą oni mogli skorzystać z dobrodziejstwa nowej ustawy. Mamy przypadki, nie tylko w sektorze tytoniowym, że pracownicy powstrzymują się od żądania akcji, a my z kolei powstrzymujemy się od udostępnienia akcji.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#AndrzejŻebrowski">Chodzi jednak o to, by 15% akcji obejmowanych przez pracowników nieodpłatnie, nie stały się mechanizmem blokującym proces prywatyzacji. Myślę, że zostało już przesądzone, iż prywatyzacja jest działaniem immanentnie związanym z przechodzeniem do gospodarki rynkowej i nie wiem, czy jest sens pytać o to, czy prywatyzować, czy nie prywatyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BogdanPęk">Co będzie, jeżeli inspektorzy nie wykonają zobowiązań wynikających z umów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejŻebrowski">W tych samych umowach przewidziane są kary umowne. Można mówić, że stanowią one słabe zabezpieczenie wykonania zobowiązań, ale wyegzekwowanie ich realizacji odbywać się będzie na drodze sądowej. Innych sposobów nie ma i trudno byłoby żądać od naszych inwestorów jakichś szczególnych gwarancji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AndrzejŻebrowski">Gwarancją dla nas jest płacona wysoka cena. Jest także realizacja zobowiązań inwestycyjnych. Proszę zwrócić uwagę, że w zakładach tytoniowych w Poznaniu został już zrealizowany pakiet inwestycyjny, choć jego realizacja została rozłożona na 3 lata. Mam na myśli kwotę obłożoną 100-procentową karą. Jest jeszcze bowiem druga część pakietu inwestycyjnego nieuwarunkowana karami umownymi.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#AndrzejŻebrowski">Jest to dowód na poważne traktowanie przez inwestora potencjału produkcyjnego. Zakłady w Poznaniu zostaną przemieszczone z centrum miasta na jego peryferie. Jest to dowód na wzmacnianie potencjału wytwórczego, a w konsekwencji nastąpi umacnianie pozycji rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#AndrzejŻebrowski">Sądzę, że jedną z najtrudniejszych kwestii jest monitorowanie realizacji zobowiązań inwestorów. Działamy standardowo w tym sensie, że wykorzystujemy nasze delegatury do badania tych spraw. Mówiłem już, że niezależny audytor dokona badań, czy inwestorzy wykonali zobowiązania, co jest warunkiem przeniesienia na nich praw z akcji zdeponowanych obecnie w banku. Jesteśmy otwarci na współpracę ze związkami plantatorów w sprawie realizacji pakietu plantatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#AndrzejŻebrowski">Nosimy się też z zamiarem, choć nie wiem, czy wystarczy na to środków, uruchomienia specjalnego programu monitoringu wszystkich przedsięwzięć poprywatyzacyjnych. Na przeszkodzie stoi szczupłość środków, które Sejm przyznał nam na prywatyzację. Zabiegamy o pomoc ze środków PHARE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanWyrowiński">Do głosu zapisali się jeszcze posłowie Bajołek i Bartoszek. Czy ktoś jeszcze chciałby wypowiedzieć się bądź sformułować pytania w sprawie, która jest przedmiotem naszego posiedzenia?</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#JanWyrowiński">Ponieważ nie widzę zgłoszeń, uznaję że lista została zamknięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejBajołek">W zasadzie powinienem zadać te same pytania, ponieważ pan minister, częściowo z przedstawionych tutaj powodów, a także z wiadomych sobie powodów, nie chciał o pewnych rzeczach powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejBajołek">Dla uzupełnienia wiedzy pana ministra oraz członków Komisji, informuję, że statuty spółek nie są aktami tajnymi. Wprost przeciwnie są to dokumenty jawne, dostępne w sądach rejestrowych.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejBajołek">Dysponuję statutem krakowskich zakładów przemysłu tytoniowego. Chciałbym poinformować pana ministra, który wie, że sprzedał akcje tej spółki, ale jest to forma pośrednia sprzedaży tego, czym przedsiębiorstwo się zajmuje, o treści statutu krakowskich zakładów przemysłu tytoniowego.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#AndrzejBajołek">„Przedmiotem przedsiębiorstwa spółki jest:</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#AndrzejBajołek">1) produkcja wyrobów tytoniowych,</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#AndrzejBajołek">2) uprawa zbóż i inne uprawy rolne, hodowla, nasiennictwo roślin rolniczych,</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#AndrzejBajołek">3) sprzedaż hurtowa i detaliczna wyrobów tytoniowych, nieprzetworzonego tytoniu, żywności, napojów w wyspecjalizowanych oraz niewyspecjalizowanych sklepach, jak również za pośrednictwem agentów,</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#AndrzejBajołek">4) usługi w zakresie informatyki, działalności pokrewnej, architektury, inżynierii i pokrewnego doradztwa technicznego oraz w zakresie prac badawczo-rozwojowych w dziedzinach nauk: leśnych, rolniczych, weterynaryjnych,</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#AndrzejBajołek">5) produkcja metalowych wyrobów gotowych, maszyn, urządzeń oraz ich sprzedaż,</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#AndrzejBajołek">6) usługi w zakresie obsługi i napraw pojazdów mechanicznych, remontów maszyn i urządzeń,</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#AndrzejBajołek">7) usługi w zakresie pasażerskiego i towarowego transportu kołowego w oparciu o posiadaną bazę,</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#AndrzejBajołek">8) prowadzenie hoteli i moteli, w tym również restauracji oraz innych miejsc zakwaterowania w oparciu o posiadaną bazę”.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#AndrzejBajołek">Zatrzymam się przy jednym rodzaju działalności. Po aferach „baranich łbów” i „wściekłych krów” w Wielkiej Brytanii można się obawiać, że eksperymenty w ramach inżynierii weterynaryjnej, doprowadzą do podobnych sytuacji. Nie wspomnę o sławnej aferze z pożywkami na bazie mleka dla niemowląt.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#AndrzejBajołek">Stąd się biorą moje zastrzeżenia do działalności przedsiębiorstwa, które w obiegowej opinii funkcjonuje jako zakłady przemysłu tytoniowego. W rzeczywistości jest to koncern obejmujący wszelkie dziedziny życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#AndrzejBajołek">Pomimo tego, że nie uzyskałem odpowiedzi na poprzednie pytania, nie zniechęcony zadam jeszcze jedno: dlaczego inwestor strategiczny zażądał wyłączności na zakup akcji pracowników oraz plantatorów i niewprowadzania akcji spółki do publicznego obrotu?</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#AndrzejBajołek">Nie czekając na odpowiedź mogę powiedzieć, jakie są tego powody. Otóż akcje tego przedsiębiorstwa w ciągu 40 lat wzrosły 660 razy. Nie będę tego komentował.</u>
          <u xml:id="u-54.16" who="#AndrzejBajołek">Podczas obrad Komisji w Poznaniu nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie w sprawie transferu zysków wewnątrz przedsiębiorstwa. Nie dziwię się, że rentowność produkcji papierosów spada gwałtownie, jeżeli w ramach tego samego przedsiębiorstwa, tej samej spółki można transferować zyski, osiągane z jednej działalności, do drugiej działalności, która jest nierentowna. Wszystko to odbywa się w majestacie prawa. Jak więc można konkurować w uprawie np. zbóż, która jest jedną z działalności krakowskiej spółki, kiedy jeden podmiot jest zdany na swoją własną zaradność lub co najwyżej może zaciągnąć kredyt preferencyjny, a inny podmiot tę samą działalność wspiera zyskiem osiąganym z produkcji wyrobów tytoniowych.</u>
          <u xml:id="u-54.17" who="#AndrzejBajołek">Gdyby przedsiębiorstwo pana Frasyniuka, wykonujące usługi transportowe, mogło dysponować zyskami osiągniętymi z produkcji wyrobów tytoniowych, to na pewno stałoby się bardziej konkurencyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WładysławFrasyniuk">Proszę się nie martwić o moje przedsiębiorstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejBajołek">Martwię się także, że będę musiał konkurować, jako rolnik, z kimś, kto korzystając z zysków wypracowanych w branży tytoniowej, wykończy mnie „w mgnieniu oka”.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejBajołek">Podczas obrad w Poznaniu uzyskaliśmy informację, że kilkadziesiąt podmiotów wystąpiło o przyznanie prawa do marek „Popularne” i „Klubowe”. Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób Ministerstwo Przekształceń Własnościowych rozdysponowało te marki? Czy odbyło się to w drodze przetargu, czy wyłącznie na zasadzie chciejstwa ministerstwa, które przypisało te marki tym, a nie innym podmiotom?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AndrzejBajołek">Nie uzyskałem odpowiedzi, dlaczego zastosowane zostały zróżnicowane stawki akcyzy. Być może, że to pytanie powinienem skierować pod adresem Ministerstwa Finansów, niemniej jednak pan minister Juchniewicz reprezentuje rząd podczas tego posiedzenia. Rozbieżność pomiędzy wzrostem stawek wyniosła 500%–150%. Uzasadnione są obawy, czy nienaruszona została zasada równego traktowania podmiotów, które operują na tym samym rynku. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że nierówność rodzi się już w momencie nałożenia na podmioty różnych obciążeń podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#AndrzejBajołek">Powrócę do mojego pytania w sprawie żądania inwestora, aby akcje nie znalazły się w publicznym obrocie. Uzupełnię je następnym pytaniem, a mianowicie, czy zostało to zapisane w umowie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławBartoszek">Mam pytanie do pana ministra. Czy minister, jako organ administracji, uzyskał zgodę ministra spraw wewnętrznych, według trybu przewidzianego w art. 1 ustawy z 1920 r. o sprzedaży nieruchomości cudzoziemcom?</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#StanisławBartoszek">Zgodnie z Kodeksem cywilnym inwestor jest podmiotem zagranicznym. Jeżeli nabywa on 50% akcji, to musi uzyskać uprzednio zgodę ministra spraw wewnętrznych. Zgodnie z art. 7 cytowanej ustawy, transakcja bez tej zgody jest nieważna z mocy prawa.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#StanisławBartoszek">Mam następne pytanie do pana ministra, ale tym razem nie musi pan mi odpowiadać natychmiast. Jeśli pytanie przysporzy trudność, to mogę otrzymać odpowiedź na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#StanisławBartoszek">Ile będzie wart grunt pod zakładami przemysłu tytoniowego w Poznaniu, które są usytuowane w centrum tego miasta? Wówczas, kiedy odbywaliśmy posiedzenie wyjazdowe, informowano nas, że przygotowywane jest przeniesienie tego zakładu na obrzeże Poznania. Chciałbym wiedzieć, jaka jest wartość tych gruntów w tej chwili w relacji do uzyskanej kwoty ze sprzedaży tych zakładów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#LeszekJuchniewicz">Nie mówiłem, że status jest tajny, lecz umowa transakcji kupna - sprzedaży akcji skarbu państwa. W odniesieniu do tego dokumentu zapraszałem pana posła Bajołka do siedziby Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, bowiem skarb państwa występuje jako strona stosunków cywilnoprawnych. Status jest oczywiście jawny i można go dostać w sądzie rejestrowym.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli chodzi o zakres działania spółki, to Kodeks handlowy daje pod tym względem nieograniczone możliwości. Spółki mogą sobie wpisać do statutu co chcą, natomiast należy zapytać czy rzeczywiście to podjął. Realne działanie jest zdeterminowane chociażby majątkiem produkcyjnym, strukturą zakładu.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#LeszekJuchniewicz">Wszystkie zapisy dotyczące sektora żywnościowego, hodowli, upraw, zboża itd., zostały przeniesione ze statutu byłego przedsiębiorstwa państwowego. Przypomnę, że to przedsiębiorstwo było w gestii ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#LeszekJuchniewicz">Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego w statucie jest tak eklektyczny zbiór różnych obszarów aktywności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzySkiba">Wprawdzie nie reprezentuję krakowskich zakładów przemysłu tytoniowego, ale mogę spróbować uzasadnić, dlaczego w statucie przewidziano różnego rodzaju działalność.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JerzySkiba">Różne są szkoły tworzenia statutu. Przedsiębiorstwo ma prawo, występując z wnioskiem o komercjalizację, zapisać w statucie dotychczasowe sfery działalności.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JerzySkiba">Dlaczego znalazła się w statucie uprawa zbóż? Otóż zakłady przemysłu tytoniowego w Krakowie, a także w Radomiu oraz w Lublinie mają w swojej gestii ośrodek doświadczalny, w którym jest prowadzona hodowla i doświadczenia z tytoniem. Rolnikom nie trzeba tłumaczyć, iż potrzebne jest zmianowanie, aby uzyskać dobre wyniki w uprawie tytoniu. Jednym z elementów zmianowania są zboża.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JerzySkiba">Podobnie rzecz się ma z transportem. Zakłady posiadają bazę transportową, która była wykorzystywana do dowozu pracowników do pracy. Chodzi teraz o to, aby ta baza mogła być wykorzystana do usług świadczonych np. dla szkół.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#JerzySkiba">Dlaczego w statucie jest mowa o hotelach i restauracjach? Otóż dlatego, że przedsiębiorstwa mają swoje ośrodki wypoczynkowe, wyposażone w stołówki, bufety itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#LeszekJuchniewicz">Inwestor nie zastrzegł sobie wyłączności na zakup akcji objętych przez pracowników i plantatorów, lecz prawo do ich pierwokupu. Prawo to nie musi być zrealizowane, a także pracownicy mogą, ale nie muszą sprzedawać inwestorowi swoich akcji. W transakcjach został zapisany cały mechanizm dotyczący prawa pierwokupu, począwszy od obligatoryjnego ujawniania cen. Dopiero po takim ujawnieniu, gdy inwestor nie zdecyduje się zakupić akcje od pracowników, mogą oni je sprzedawać komuś innemu, jeśli oferuje większą cenę.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#LeszekJuchniewicz">Oferta publiczna jest ograniczona. Jeśli inwestor strategiczny ponosi zobowiązania dotyczące zatrudnienia oraz inwestycji, to trudno dywersyfikować mu strukturę własności po to, aby ktoś inny mógł się rządzić w spółce.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#LeszekJuchniewicz">Celowo nie odpowiedziałem na pytanie dotyczące zróżnicowanych stawek podatku akcyzowego, bowiem ta sprawa nie jest w mojej gestii. Mogę tylko poinformować, że istnieje program dostosowawczy wielkości akcyzy na wyroby krajowe i zagraniczne, uwzględniający ścieżkę dochodzenia do równego poziomu. Powinniśmy się dostosować do wymogów Unii Europejskiej, gdzie przepisy stanowią, że akcyza jest zróżnicowana w zależności od długości papierosów. Takie rozwiązanie zostanie u nas zastosowane i dlatego są różnice w tempie wzrostu stawek akcyzowych.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#LeszekJuchniewicz">Podzielam zdanie pana posła na temat niebezpieczeństwa transferu zysków. Byłbym nieuczciwy, gdybym powiedział, że nie ma takiej obawy. Oczywiście istnieje możliwość transferu zysku chociażby poprzez zakupy licencyjne, świadczenie usług menedżerskich.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#LeszekJuchniewicz">Nie mam antidotum, jeśli transfer zysków odbywa się obecnie w majestacie prawa, to w gestii izby leży możliwość zmiany tego prawa, aby ograniczyć to zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#LeszekJuchniewicz">Pytanie pana posła Bajołka nie jest do nas skierowane. Podzielam pański punkt widzenia, jeśli chodzi o transfer zysków. Odbywa on się nie tylko w ramach podmiotów zagranicznych, ale podmioty krajowe również transferują zyski w strukturach np. holdingowych. Nie chcę powiedzieć, że jest to działanie nieusprawiedliwione, bowiem mieści się ono w kanonach działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#LeszekJuchniewicz">Odpowiadając na pytanie pana posła Bartoszka, chcę podkreślić, że sprzedawaliśmy akcje, a nie nieruchomości. Ich właścicielem jest spółka. Nie zachodziła konieczność zapytania ministra spraw wewnętrznych, zwłaszcza że ustawa nakłada obowiązek, nie na sprzedającego, lecz na nabywcę, uzyskania zgody ministra spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#LeszekJuchniewicz">Wielokrotnie odpowiadaliśmy na takie pytanie, jakie zadał pan poseł Bartoszek. Można się spierać, kto ma rację, czy pan poseł, czy my, twierdząc inaczej. Rozstrzygnięcia sądowe potwierdzają nasz punkt widzenia, że właścicielem gruntu jest spółka, jako osoba prawna i zagraniczna osoba fizyczna lub prawna nabywając akcje, nie ma obowiązku uzyskania zgody ministra spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#LeszekJuchniewicz">Pan poseł Bartoszek zapytał, ile wart będzie plac w Poznaniu po przeniesieniu się zakładów przemysłu tytoniowego na obrzeże tego miasta? Jeśli pan poseł oczekuje dokładnej odpowiedzi, to w tym celu musielibyśmy dokonać wyceny, zatrudniając rzeczoznawców. Nie mamy na to środków i takich działań nie podejmiemy. Natomiast mogę powiedzieć, że przeprowadzka wytwórni, z centrum na peryferie, wiąże się z obowiązkiem poniesienia nakładów inwestycyjnych, szacowanych na około 100 mln USD.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#LeszekJuchniewicz">Rozumiem, że pana pytanie ma podtekst, bowiem chodzi o to, ile zyska inwestor sprzedając plac w Poznaniu. Obawiam się, że sprzedaż tego placu, choć jest on w centrum miasta, nie zrekompensuje kosztów powstania nowej fabryki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławBartoszek">Skoro Ministerstwo Przekształceń Własnościowych jest tak ubogie, że nie stać go na wyszacowanie wartości tego placu, to ja tę sprawę sfinansuję z własnych środków, które otrzymuję na prowadzenie biura poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie odpowiedziałem jeszcze na jedno pytanie odnośnie alokacji marek „Klubowe” i „Popularne”. Zarządy spółek doszły do konsensu, wychodząc od podstawowej przesłanki, o której mówił pan dyrektor Szczęsny. Problem został rozwiązany w ten sposób, o którym poinformowałem na wstępie. Kluczowe marki zostały przypisane dwóm przedsiębiorstwom jako ich własność - znaki dla nich zastrzeżone, natomiast pozostali producenci otrzymali na trzy lata prawo produkcji tych papierosów na poziomie roku 1995. Udało nam się wypracować taki kompromis.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jeśli po trzech latach przedsiębiorstwa będą chciały kontynuować produkcję „Klubowych” i „Popularnych”, to muszą się w tej sprawie porozumieć z właścicielem, uzyskać od niego prawa autorskie do produkcji oraz dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#AndrzejŻebrowski">Marki te mają wyraźną tendencję spadkową na rynku. Myślę, że gdybyśmy się spotkali za trzy lata, to największym popytem będą się już cieszyły inne marki. Jeszcze do niedawna nikt nie słyszał na polskim rynku o papierosach „Jan III Sobieski”, czy „R1”, a dzisiaj są to marki, które mają taką dynamikę sprzedaży, jak mało która.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JerzyChruścikowski">Nasze stanowisko co do prywatyzacji sektora tytoniowego było odmienne od stanowiska Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Posłowie z Klubu Parlamentarnego PSL uprzedzili mnie zadając pytania, na które ja także nie znajduję odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JerzyChruścikowski">Stwierdzam, że nie wyrażaliśmy zgody na taką prywatyzację, jaka się odbyła. Pan minister Juchniewicz spotkał się z plantatorami w Zamościu. Prezentował wówczas, jak ma wyglądać prywatyzacja, ale nie podał wiele istotnych szczegółów. Nikt nie mówił, że rolnikom tylko przez 5 lat zapewnia się, iż będą mieli nabywców na surowiec. Rzucone zostało tylko ogólne hasło: macie zagwarantowany zbyt. Teraz się okazuje, że nie wiadomo co będzie za 5 lat z naszą produkcją tytoniu.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JerzyChruścikowski">Do dnia dzisiejszego nie zostały określone normy i może okazać się, że standard tytoniu nie będzie odpowiadał zakładom tytoniowym.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#JerzyChruścikowski">Bardzo sprytnie wynegocjowano z plantatorami kształt pakietu plantatorskiego. Prowadzono rozmowy osobno z każdym rejonem plantatorów, natomiast Związek Krajowy Plantatorów nie był zapraszany, może dlatego, iż wiadomo było, że ma on inne zdanie i forsuje inne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#JerzyChruścikowski">Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Obecnie tytoń jest wykupywany od plantatorów przez pośredników. Rodzi się pytanie, czy plantatorzy będą mieli prawo do objęcia udziałów w przedsiębiorstwach, skoro nie bezpośrednio sprzedają mu surowiec?</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#JerzyChruścikowski">O tytoń uprawiany na Zamojszczyznie zabiegają wszystkie zakłady i jest chętnie wykupywany przez pośredników. Czy w tej sytuacji plantatorzy będą mogli korzystać z funduszu 0,6? Może się bowiem okazać, że nie są one ani udziałowcami, ani bezpośrednimi dostawcami surowca do zakładów.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#JerzyChruścikowski">Wielokrotnie w tej sprawie występowaliśmy do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Pytaliśmy także, czy plantatorzy z Zamojszczyzny mają prawo do objęcia akcji w zakładach przemysłu tytoniowego w Poznaniu. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MałgorzataOstrowska">Sądzę, że gdyby rolnicy wiedzieli, że ten związek potrafi zadbać o ich interesy, to z pewnością zgłosiliby się do was. Zadbali sami o swoje interesy w indywidualnych rozmowach, z czego pan czyni zarzut.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MałgorzataOstrowska">Nie mogę zrozumieć zastrzeżeń, które pan tutaj zgłosił. Już pan poseł Pęk powiedział, że jest lobbystą plantatorów, a potem zgłosił pretensje, że w radzie nadzorczej nie ma przedstawicieli plantatorów, nie dostrzegając nieskuteczności tego „lobbingu”. Teraz pan skarży się, że nikt pana nie zawiadamiał.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#MałgorzataOstrowska">Związki zawodowe powinny umieć wyjść naprzeciw oczekiwaniom swoim związkowcom i zadbać o ich interesy. To posiedzenie nie jest miejscem narzekań, że pan nie wiedział, nie umiał i nie przewidział pewnych zdarzeń.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#MałgorzataOstrowska">Przepraszam za to, że w sposób ostry formułuję swoje uwagi, ale gdybym należała do tych związków, to czułabym się rozczarowana postawą jego kierownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyChruścikowski">Nie jest prawdą, że nic nie robimy. Przygotowaliśmy program dla województwa zamojskiego. Natomiast obawiamy się, że pieniądze, które otrzymają inni, nie dotrą do Zamościa, bowiem w tym rejonie pośrednicy wykupują surowiec, gdyż jest on chętnie widziany we wszystkich zakładach przemysłu tytoniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanWyrowiński">Będziemy zmierzać do zakończenia naszego posiedzenia, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że na temat prywatyzacji sektora tytoniowego można dyskutować bez końca, zwłaszcza w gronie osób, które się na tym znają, takich jak panowie posłowie Pęk, Bartoszek i Bajołek. Sądzę, że Komisja ponownie zajmie się tą problematyką wówczas, kiedy otrzymamy informacje od Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JanWyrowiński">Proponuję, abyśmy przyjęli do wiadomości informację przedstawioną przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Myślę, że nie ma żadnych powodów, aby tego nie uczynić.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JanWyrowiński">Nie słyszę sprzeciwu, a zatem uznaję, że przyjęliśmy do wiadomości informację o stanie realizacji prywatyzacji przemysłu tytoniowego.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#JanWyrowiński">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>