text_structure.xml
107 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyCiemniewski">Na poprzednim posiedzeniu zakończyliśmy prace nad projektem ustawy nad art. 38. Przechodzimy do działu V, rozdziału I - Przepisy ogólne.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś wnosi uwagi do art. 39?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zacznę swoją wypowiedź od przeprosin. Przy opracowywaniu sprawozdania podkomisji, w wyniku pewnych mankamentów naszego programu komputerowego umknął ust. 3. Powinien on brzmieć w sposób następujący: „Rada Ministrów w uzasadnionych przypadkach może zezwolić na prywatyzację bezpośrednią przedsiębiorstwa państwowego, które nie spełnia przesłanek wymienionych w ust. 2”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ewentualne wątpliwości wyjaśni na pewno pan minister Żebrowski. Informuję tylko, że przepis ten został przyjęty przez podkomisję w zmienionej formie w stosunku do analogicznego przepisu, który znajdował się w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Stało się to na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy pan minister Żebrowski chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejŻebrowski">Konieczność wniesienia tej poprawki była stawiana przez pana ministra Kaczmarka, w imieniu rządu, podczas pierwszego czytania projektu ustawy. Rząd opowiada się za wpisaniem ust. 3, co uchwaliła już podkomisja.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejŻebrowski">Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefŁochowski">Czy zapis ust. 3 jest zgodny z konstytucją? Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu wyraziło opinię, że podobny zapis był kwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, jako niezgodny z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejŻebrowski">Trybunał Konstytucyjny zakwestionował znajdujący się w poprzedniej ustawie ust. 3, w którym była mowa, iż Rada Ministrów w uzasadnionych przypadkach, w drodze rozporządzenia, może zezwolić na prywatyzację bezpośrednią przedsiębiorstwa nie spełniającego warunków określonych w ust. 2. Otóż Trybunał Konstytucyjny zakwestionował formę rozporządzenia, stwierdzając, że jest to akt prawny generalny, powszechnie obowiązujący i nie może dotyczyć sytuacji jednostkowych. Równocześnie Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że Rada Ministrów może podejmować decyzje w sprawach jednostkowych, ale nie w formie rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejŻebrowski">Nowy zapis ust. 3 jest właśnie realizacją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, gdyż w tym punkcie dotyczyło ono tylko formy, w jakiej Rada Ministrów podejmuje decyzje, a nie prawa do podejmowania decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby uzyskać jeszcze jakieś wyjaśnienia w związku z treścią ust. 3?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie art. 39?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy mogę przyjąć, że Komisje akceptują treść ust. 1? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje akceptują treść ust. 2? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje akceptują nie uwzględnioną w sprawozdaniu treść ust. 3, zezwalającego Radzie Ministrów na podejmowanie decyzji jednostkowych w sprawach nie określonych w treści dwóch poprzednich ustępów? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JerzyCiemniewski">Czy możemy przyjąć, że Komisje zaakceptowały treść art. 39? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JerzyCiemniewski">Stwierdzam, że Komisje przyjęły art. 39 wraz z ust. 3, którego treść zaakceptowała podkomisja, a który nie znalazł się w jej przedłożeniu.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do art. 40?</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#JerzyCiemniewski">Czy możemy przyjąć, że Komisje akceptują treść ust. 1 art. 40? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje akceptują treść ust. 2? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#JerzyCiemniewski">Stwierdzam, że Komisje przyjęły treść art. 40 w brzmieniu przedłożenia podkomisji.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do art. 41.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBajołek">Proponuję nadać ust. 1 następujące brzmienie: „Organ założycielski dokonuje prywatyzacji bezpośredniej w imieniu Skarbu Państwa, w szczególności, gdy z wnioskiem wystąpi dyrektor przedsiębiorstwa państwowego i rada pracownicza oraz przedstawicielstwo rolników i rybaków, albo wobec złożonej oferty nabycia przedsiębiorstwa, zawiązania spółki, o której mowa w art. 39 ust. 1 pkt 2 lub zawarcia umowy, o której mowa w art. 2”.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejBajołek">Celem poprawki jest rozszerzenie kręgu wnioskodawców o przedstawicielstwo rolników i rybaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy można prosić przedstawiciela rządu o opinię?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejŻebrowski">Dokonywanie prywatyzacji na wniosek organu przedsiębiorstwa z udziałem załogi spowodowane było - i jest nadal - spowodowane tym, że pracownicy będą pracować w całkowicie zmienionych warunkach w stosunku do ich przyzwyczajeń i dotychczasowego stanu. Ma to na celu wprowadzenie nieprzymusowej prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejŻebrowski">Ponadto wniosek pracowników ma ten walor, że najczęściej stosowaną metodą prywatyzacji bezpośredniej jest prywatyzacja poprzez oddanie przedsiębiorstwa w odpłatne korzystanie spółce pracowniczej, którą zawiązują pracownicy. Wobec tego wniosek jest równocześnie wyrazem woli nabywcy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejŻebrowski">Natomiast chcę zapytać, jaki będzie skutek, jeżeli z wnioskiem o prywatyzację przedsiębiorstwa wystąpią rolnicy, podczas gdy pracownicy nie chcą prywatyzacji? Co się wówczas stanie?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejŻebrowski">Może powstać także tego rodzaju sytuacja, że rolnicy wystąpią z wnioskiem, ale nie ma nabywcy przedsiębiorstwa. Po co wówczas będzie ten wniosek?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli natomiast rolnicy chcieliby kupić przedsiębiorstwo, to wystarczy, że zgodnie z treścią ust. 1 złożą ofertę nabycia albo zawiązania spółki, do której skarb państwa wniesie przedsiębiorstwo. Wówczas wszczęta będzie procedura prywatyzacyjna i rolnicy wezmą udział w prywatyzacji na własny wniosek i staną się właścicielami lub współwłaścicielami przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AndrzejŻebrowski">Zważywszy te wszystkie elementy, uważam proponowaną poprawkę za niezasadną.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejBajołek">Podzielam tylko część pana argumentów, ponieważ praktyka prywatyzacji dowiodła, że są przypadki, kiedy wspólne działania dyrekcji i pracowników prowadzą do zaniżenia wartości przedsiębiorstwa. Dzieje się to szczególnie w branży rolno-przetwórczej. Przyznanie inicjatywy rolnikom i rybakom, którzy chcą wystąpić z wnioskiem o prywatyzację, poprzez założenie spółki na wzór spółki pracowniczej, jest niczym innym jak danie im prawa do leasingu na takich samych zasadach, z jakich korzystają spółki pracownicze. Takie przypadki mają już miejsce.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejBajołek">Zwracam uwagę na fakt, że bez kapitałowej partycypacji rolników w przedsiębiorstwach branży rolno-przetwórczej, mają one nikłą szansę na sukces, zwłaszcza po wprowadzeniu Polski do Unii Europejskiej. Nie będą one w stanie konkurować z tamtymi przedsiębiorstwami funkcjonującymi na zasadzie udziału kapitałowego rolników.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejBajołek">Proponowana poprawka nie koliduje z poprzednimi zapisami. Stwarza ona możliwość powstawania spółek organizowanych przez plantatorów i rybaków w celu przejmowania przedsiębiorstw w leasing na podobnych prawach z jakich korzystają załogi przedsiębiorstw. Nie sądzę, aby dochodziło do kolizji interesów pracowników z interesami rolników i rybaków, natomiast dyskryminacja tych ostatnich jest niedopuszczalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejWyrowiński">Wspierając pana ministra chciałbym przypomnieć, że w art. 51 określa się, jakie warunki musi spełnić spółka, jeśli ma ona otrzymać przedsiębiorstwo do odpłatnego korzystania, zacytuję ust. 1 pkt 1: „Oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania może nastąpić na rzecz spółki, jeżeli: 1) do spółki przystąpiła odpowiednio ponad połowa ogólnej liczby pracowników przedsiębiorstwa państwowego albo pracowników i rolników, lub rybaków...”.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejWyrowiński">Z tego wynika, że w ustawie jest zawarte prawo do wystąpienia pracowników, rolników, rybaków o to, aby przejąć przedsiębiorstwo do odpłatnego użytkowania. Pozostaje im tylko zorganizować się, czyli wykazać chęć wykorzystania możliwości, które tkwią w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejWyrowiński">Przypomnę, że dyskutując nad procedurą komercjalizacji rozpatrywaliśmy podobny wniosek, który nie został przyjęty. W związku z tym przyjęcie poprawki doprowadziłoby do pewnej asymetrii procedur.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejWyrowiński">Sądzę, że prawa rolników i rybaków, jeżeli chodzi o występowanie w sprawie uczestniczenia w prywatyzacji bezpośredniej, są zachowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekOlewiński">Podzielam zdanie pana posła Wyrowińskiego. Prawo przystąpienia do spółki jest jednoznacznie zapisane w art. 51. Natomiast w art. 41 nie można rozszerzać kręgu wnioskodawców, choćby tylko dlatego, że organami przedsiębiorstwa państwowego jest dyrektor i rada pracownicza, a nie są nimi przedstawicielstwa rolników i rybaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejBajołek">Nie zgadzam się z tymi argumentami i podtrzymuję swoją poprawkę. W tej ustawie dyskryminuje się rolników i rybaków, co negatywnie wpłynie na jej realizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCiemniewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o uzupełnienie ust. 1 w art. 41 przez dodanie po wyrazach „i rada pracownicza” wyrazów „oraz przedstawicielstwo rolników lub rybaków”.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JerzyCiemniewski">Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Bajołka?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JerzyCiemniewski">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 7 - za, 13 - przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że pan poseł zapowiada wniesienie wniosku mniejszości.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś z państwa zgłasza propozycje uzupełnienia ust. 2? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje przyjmują treść ust. 2? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie ust. 3?</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje akceptują treść ust. 3? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do omawiania ust. 4. Czy są uwagi do tego ustępu?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nie chcę zmieniać zawartości merytorycznej tego ustępu, natomiast proponuję taką zmianę, która spowoduje, że zapis stanie się bardziej czytelny.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#RyszardZbrzyzny">W ust. 3 jest podana definicja pełnomocnika do spraw prywatyzacji, czyli cytuję: „Organ założycielski dokonuje prywatyzacji bezpośredniej działając poprzez pełnomocnika, zwanego dalej „pełnomocnikiem do spraw prywatyzacji”. Konsekwencją tej definicji powinien być odpowiedni zapis w ust. 4. Tymczasem w tym ustępie tę samą osobę określa się jako pełnomocnika do dokonania prywatyzacji bezpośredniej. Nie koresponduje to z ust. 3.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RyszardZbrzyzny">Ponadto konstrukcja tego ustępu nie jest czytelna i w związku z tym proponuję następujące jego brzmienie: „W zarządzeniu, o którym mowa w ust. 2, organ założycielski zgodnie z art. 39 ust. 1 w szczególności określa sposób dokonania prywatyzacji bezpośredniej oraz ustanawia pełnomocnika do spraw prywatyzacji. Analiza, o której mowa w art. 42 ust. 1, stanowi załącznik do zarządzenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejŻebrowski">Zgadzam się z uwagą, że sformułowania ust. 4 powinny być bardziej skorelowane z terminem określonym w ust. 3 „pełnomocnik do spraw prywatyzacji”, natomiast wzbraniałbym się przed ustanawianiem pełnomocnika w zarządzeniu. Przy wszystkich sprawach związanych z przekształceniami własnościowymi staraliśmy się trzymać konstrukcji cywilistycznej. Prawdą jest, że organ założycielski ustanawia zarządzeniem np. likwidatora. Natomiast w tym przypadku organ założycielski udziela pełnomocnictwa, więc wskazuje osobę, której udzielił pełnomocnictwa. Należałoby się zastanowić, czy pełnomocnik ma być ustanawiany zarządzeniem, czy aktem administracyjnym, czy też ma dostać pełnomocnictwo i ma być podane to do publicznej wiadomości w zarządzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że jest to zastrzeżenie do treści ust. 4, niezależnie od propozycji pana posła Zbrzyznego. Zarówno w obecnym brzmieniu, jak i w proponowanym brzmieniu, sytuacja jest podobna.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejŻebrowski">Według obecnego brzmienia ust. 4 organ wskazuje w zarządzeniu osobę, której udzielił pełnomocnictwa. Oznacza to, że najpierw jest pełnomocnictwo, a potem jest zarządzenie, w którym podane jest to do publicznej wiadomości. Natomiast pełnomocnik bezpośrednio działa na podstawie pełnomocnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekOlewiński">Chcę zapytać, czy w zarządzeniu można ustanowić pełnomocnictwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogudarKordasiewicz">Myślę, że jest tu cały splot zagadnień, które dotyczą ust. 3–6. Trzeba je widzieć jednocześnie, gdy szuka się odpowiedzi na pytanie, jak chcemy ukształtować sytuację pełnomocnika.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BogudarKordasiewicz">Popieram stanowisko pana ministra, by osoba pełnomocnika nie była w ogóle ujawniana w zarządzeniu, bo w przeciwnym razie rodzić to będzie wiele komplikacji. Jeśli mamy stosować konstrukcje cywilistyczne, to ogólną regułą prawa cywilnego jest to, że ustanowienie pełnomocnika nigdy nie odbiera mocodawcy prawa bezpośredniego działania. Gdybyśmy chcieli postanowić odmiennie, to jest to możliwe. Jeżeli mocodawca nie miałby prawa do bezpośredniego własnego działania, to trzeba byłoby o tym powiedzieć w ust. 3 w sposób bardziej dobitny.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BogudarKordasiewicz">Mocodawca zawsze dysponuje swobodą zmiany pełnomocnika. Jeżeli pełnomocnik miałby być ujawniony w rejestrze przedsiębiorstw, to powstaje pytanie, czy przez analogię rodzą się domniemania takie, jakie łączą się z umieszczeniem kogoś w rejestrze, to znaczy po odwołaniu pełnomocnictwa czynności pełnomocnika były skuteczne wobec osób trzecich, które działałyby w dobrej wierze kierując się zapisami umieszczonymi w rejestrze. Bardzo łatwo sytuacja mogłaby wymknąć się spod kontroli.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#BogudarKordasiewicz">Sądzę, że skoro pełnomocnictwo jest odrębnym aktem - skoro pełnomocnictwo w zarządzeniu nie stanowi podstawy do działania, to nie jest celowe, aby w zarządzeniu wymieniać osobę pełnomocnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejŻebrowski">W tym, co mówił pan profesor, jest dużo racji, natomiast chciałbym przedstawić pewne elementy, które przemawiały za zaproponowanymi w projekcie uregulowaniami tych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejŻebrowski">Otóż organ założycielski nie jest normalnym mocodawcą. Kompetencję organu założycielskiego określa ustawa o przedsiębiorstwie państwowym i nie są to duże kompetencje. Organ założycielski nie ma kompetencji do rozporządzania majątkiem przedsiębiorstwa w żadnym stadium, także w stadium likwidacji i upadłości. Do tego jest ustanawiany likwidator i syndyk.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejŻebrowski">Celem regulacji zawartej w rozdziale o prywatyzacji bezpośredniej jest skrócenie okresu dokonywania prywatyzacji bezpośredniej poprzez odejście od reguł obowiązujących przy likwidacji, które są obecnie stosowane. Obecnie trzeba przejść całą drogę postępowania likwidacyjnego po to, aby majątek przedsiębiorstwa mógł być sprywatyzowany. Tego postępowania nie potrzeba tak dokładnie przeprowadzać, ponieważ cały majątek i wszystkie zobowiązania są przejmowane przez nowy podmiot.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejŻebrowski">Wobec tego, żeby nie wprowadzać specjalnej procedury likwidacyjnej, która byłaby likwidacją na potrzeby prywatyzacji bezpośredniej, co powodowałoby chaos w prawie, wprowadziliśmy procedurę „płynnego przejścia”.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejŻebrowski">Po co jest pełnomocnik? Po pierwsze, po to, aby dokonać prywatyzacji, czyli rozporządzić majątkiem. Ktoś musi dokonać odpowiednich czynności prawnych. W trakcie procesu prywatyzacyjnego, który trwa miesiąc, dwa miesiące czy cały rok, przedsiębiorstwo działa. Trzeba płacić pensje, kupować surowiec, sprzedawać materiał, reperować dach itd. Ktoś tym przedsiębiorstwem musi zarządzać. Nie może tą osobą być dyrektor, gdyż na ogół zakłada on nową spółkę pracowniczą. Poza tym dyrektor nie jest w ten sposób zależny od organu założycielskiego, w jakim osoba kierująca w przedsiębiorstwie powinna być zależna w momencie, gdy dokonuje prywatyzacji państwowego majątku.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AndrzejŻebrowski">Pełnomocnikiem jest osoba, która kieruje przedsiębiorstwem - ma on kompetencje organu przedsiębiorstwa. Kieruje przedsiębiorstwem do momentu jego wykreślenia z rejestru i jednocześnie dokonuje prywatyzacji zgodnie z zarządzeniem, z tym że do dokonania czynności rozporządzających musi mieć osobne pełnomocnictwo po to, żeby ich dokonanie było pod szczególną kontrolą organu założycielskiego, który odpowiada za daną prywatyzację.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#AndrzejŻebrowski">Kompetencje organu założycielskiego do udzielenia pełnomocnictwa wynikają z tej ustawy tak samo jak zakres pełnomocnictwa, a jednocześnie kompetencje pełnomocnika są określone poprzez to, że ma on normalne kompetencje organu przedsiębiorstwa. Dzięki temu może on kierować przedsiębiorstwem w trakcie prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#AndrzejŻebrowski">Ostatnie dwie sprawy - swoboda zmiany pełnomocnika i kwestia ujawnienia zarządzenia w rejestrze przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#AndrzejŻebrowski">Każde pełnomocnictwo może być odwołane oraz każde zarządzenie organu założycielskiego może być zmienione. Analogie do przepisów o pełnomocnictwie z Kodeksu cywilnego, a także do przepisów o wydawaniu zarządzenia o likwidacji i ustanawianiu likwidatora przez organ założycielski, mogą być stosowane i ze zmianą pełnomocnika w obu tych trybach nie ma żadnego kłopotu.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#AndrzejŻebrowski">Następna sprawa dotyczy ujawniania zarządzenia w rejestrze. W sytuacji, gdy pełnomocnik dokonuje czynności rozporządzających, czyli sprzedaje przedsiębiorstwo i kieruje przedsiębiorstwem w trakcie prywatyzacji, powinien być ujawniony w rejestrze dokładnie tak jak każda osoba uprawniona do reprezentowania przedsiębiorstwa państwowego w takim zakresie jak dyrektor. Nieujawnienie osoby pełnomocnika mogłoby wzbudzić zdziwienie kontrahentów przedsiębiorstwa w trakcie jego bieżącej działalności.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#AndrzejŻebrowski">Z tych względów uważam, że uwagi pana profesora są całkowicie zasadne, ale ten tekst uwzględnia przesłanki, które powodowały złożenie takich uwag i raczej prosiłbym o przyjęcie tekstu w obecnym brzmieniu. Z jednej strony chcieliśmy zapewnić sprawność funkcjonowania i kierowania przedsiębiorstwem, możliwość jego prywatyzacji przez osobę wyznaczoną przez organ założycielski, pod kontrolą organu założycielskiego. Z drugiej strony chcieliśmy wprowadzić procedury maksymalnie sprawne i stosunkowo mało sformalizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogudarKordasiewicz">Chcę zapytać pana ministra, czy zmiana pełnomocnika jest, zgodnie z koncepcją tej ustawy, skuteczna z chwilą dokonania zmiany, czy też z chwilą wpisania do rejestru?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie tworzymy specjalnych regulacji. Pełnomocnictwo może być odwołane zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego. Zarządzenie może być zmienione zgodnie z przepisami ustawy o przedsiębiorstwie państwowym, bo w tym zakresie wydawane jest to zarządzenie. Natomiast zmiana wpisu do rejestru i skutki tej zmiany powinny być takie, jak skutki zmiany wpisu pełnomocnika przedsiębiorstwa. Pełnomocnicy przedsiębiorstw państwowych są wpisywani do rejestru przedsiębiorstw i są z niego wykreślani. W tym przypadku jest taka sama sytuacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy po tych wyjaśnieniach pan poseł Zbrzyzny podtrzymuje swoją propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardZbrzyzny">Podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyCiemniewski">Jaki jest stosunek przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję jeszcze inne ujęcie ustępów 3 i 4, co być może uprości te zapisy. Wydaje się zasadne, by ust. 3 nadać brzmienie: „Organ założycielski dokonuje prywatyzacji bezpośredniej działając przez osobę, której w tym celu udziela pełnomocnictwa, zwaną dalej „pełnomocnikiem do spraw prywatyzacji”. Wówczas posłużenie się pojęciem pełnomocnika do spraw prywatyzacji w ust. 4, proponowanym przez pana posła Zbrzyznego, nie będzie napotykało - moim zdaniem - na wątpliwości co do jego znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanWyrowiński">Chcę zapytać pana posła Zbrzyznego, czy zgłaszając poprawkę miał na celu wyłącznie ujednolicenie stosowanych w dwóch przepisach pojęć, czy też uważa, że pełnomocnik powinien być ustanowiony zarządzeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardZbrzyzny">Zgłosiłem poprawkę z zamiarem uporządkowania przepisu ust. 4, a nie wprowadzania nowego elementu. Okazuje się jednak, że ten element został wprowadzony. Dlatego jestem gotów zrezygnować ze swojej poprawki na rzecz propozycji przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejŻebrowski">Uważam, że ta propozycja sprowadza się do powtórzenia regulacji obowiązującej w prawie polskim. Jeżeli mówimy, że organ założycielski dokonuje prywatyzacji bezpośredniej działając w tym celu przez pełnomocnika i jest to pełnomocnik specjalnego typu, bo nie tylko jest on upoważniony do prowadzenia przedsiębiorstwa, ale również do prywatyzacji, to ten pełnomocnik powinien być ustanowiony. Jak się ustanawia pełnomocnika i kto może być ustanowiony pełnomocnikiem? O tym mówią przepisy Kodeksu cywilnego. Zatem zapis, że jest to osoba ustanowiona pełnomocnikiem jest powtórzeniem przepisu z Kodeksu cywilnego. Z legislacyjnego punktu widzenia jest to zbędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BogudarKordasiewicz">Mnie się wydaje, że cały czas wikłamy się w sprzeczności. Z jednej strony mówimy, że jest to normalny pełnomocnik i stosowane są zasady Kodeksu cywilnego. Z drugiej strony powiada się, że nie jest to normalny pełnomocnik, bo ma on szczególny zakres pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#BogudarKordasiewicz">Jeżeli mają być stosowane zasady Kodeksu cywilnego i zasady obowiązujące w prawie polskim dla instytucji pełnomocnictwa, to tak może być, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że pełnomocnictwo jest skuteczne z chwilą powołania pełnomocnika, że zaufanie do zapisu w rejestrze rodzi określone skutki prawne. Należy wprost powiedzieć, że osobę pełnomocnika wpisuje się do rejestru albo że do rejestru wpisuje się zarządzenie i osobę pełnomocnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejŻebrowski">Zakres pełnomocnictwa nie ma nic wspólnego z tym, czy pełnomocnik jest „normalny” czy „nienormalny” - powtarzam za panem profesorem. Pełnomocnikiem jest ten, kto jest ustanowiony pełnomocnikiem zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego i w formie przewidzianej przez Kodeks cywilny. To, czy zakres pełnomocnictwa jest szerszy czy węższy, jest to zupełnie inna sprawa.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejŻebrowski">Zakres pełnomocnictwa, czy zakres kompetencji pełnomocnika do spraw prywatyzacji jest uregulowany w tej ustawie. Jest to prowadzenie samej prywatyzacji i kierowanie przedsiębiorstwem poprzez fakt przyznania pełnomocnikowi kompetencji organów przedsiębiorstwa. Trzeba go ustanowić. Jest to pełnomocnik o określonym ustawowo zakresie kompetencji, bez możliwości ich modyfikacji. Trzeba go ustanowić w sposób przewidziany w Kodeksie cywilnym i dlatego nie należy tego jeszcze raz powtarzać.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli chodzi o wpisywanie zarządzenia do rejestru, to nie ma o tym mowy w ustawie. Chodzi o ujawnienia zarządzenia w rejestrze przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejŻebrowski">Ustawa o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych jest w wielu dziedzinach interdyscyplinarna, jeśli chodzi o dyscypliny prawnicze. Sięga ona do prawa administracyjnego, bo są różnego rodzaju kompetencje ministra przekształceń własnościowych w styku z Radą Ministrów, ale przede wszystkim sięga do prawa cywilnego, a także do prawa spółek i ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. Gdybyśmy usiłowali opisywać od nowa, w sposób pełny, te sprawy, które w różnych dziedzinach są uregulowane w innych ustawach, to z tego projektu zrobiłby się projekt monstrualny. Posługujemy się terminami języka prawnego, które mają swoje dokładne opisanie i dokładną procedurę w innych ustawach oraz praktyka ich stosowania nie budzi wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejŻebrowski">Dlatego próba opisania tego w zawiłym splocie mogłaby spowodować wątpliwości, czy to jest coś innego, czy to samo co jest opisane np. w Kodeksie cywilnym czy ustawie o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem potrzebę nie komplikowania ponad miarę ustawy, ale z drugiej strony, ponieważ splatają się pojęcia z zakresu prawa administracyjnego i cywilnego, powstaje niebezpieczeństwo, że do różnych pojęć będzie się stosować różny sposób myślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławPiecka">Próba modyfikacji prowadzi do większego zagmatwania treści ust. 3 i 4. Ust. 3 informuje o sposobie działania organu założycielskiego. Reguły prawa cywilnego zostały i nie są tu inkorporowane. Wydaje się więc, że przepisy są przejrzyste i nie trzeba ich zmieniać, bo ich modyfikacja doprowadzi do tego, że przepisami o charakterze administracyjnym zaczniemy regulować zagadnienia cywilnoprawne.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MieczysławPiecka">Moim zdaniem, w ust. 4 można byłoby skreślić wyrazy po przecinku, ale nic nie szkodzi, jeżeli w zarządzeniu wskazujemy pełnomocnika, choć można z tego zrezygnować.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MieczysławPiecka">Uważam, że powinniśmy przyjąć ust. 4 w obecnym brzmieniu, zwłaszcza że nic dotychczas lepszego nie wymyśliliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarekOlewiński">Z dotychczasowej dyskusji zrozumiałem, że w zarządzeniu nie można ustanowić pełnomocnictwa. Pełnomocnik musi być ustanowiony w innym trybie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#MarekOlewiński">Dla sprawniejszego posuwania się do przodu, proponuję przyjąć ust. 3 w brzmieniu podanym przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS i ust. 4 w dotychczasowym brzmieniu. Wówczas w ust. 4 można byłoby skreślić wyrazy: „oraz wskazuje osobę, której udzielił pełnomocnictwa do dokonania prywatyzacji bezpośredniej” i w to miejsce wprowadzić wyrazy: „określa pełnomocnika do spraw prywatyzacji” jak w ust. 3. Określenie nie jest równoznaczne z ustanowieniem. Jest to tylko informacja o osobie pełnomocnika, natomiast w ust. 3 stwierdza się, że organ założycielski udziela w celu dokonywania czynności związanych z prywatyzacją pełnomocnictwa danej osobie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardZbrzyzny">Sądziłem, że moja propozycja uporządkuje zapisy, ale okazało się, że stają się one jeszcze bardziej zagmatwane. Ad hoc rodzą się różne pomysły, w czym tkwi pewne niebezpieczeństwo. Dlatego wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyCiemniewski">Dziękuję za tę decyzję. Przeprowadziliśmy ciekawą dyskusję, ale wykazała ona, że nie posuwamy się naprzód.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy w tej sytuacji można przyjąć, że propozycje zostały wycofane i ustępy 3 oraz 4 zostają bez zmian? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do ust. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogudarKordasiewicz">Zamieszczenie wyrazu „rozporządzających” jest wyraźnym błędem i wyraz ten powinien zostać skreślony.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#BogudarKordasiewicz">Chcę zapytać, czy pełnomocnictwo, o którym mowa w ust. 5, jest odrębnym pełnomocnictwem, które obejmuje tylko te czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1, a w pozostałym zakresie pełnomocnik jest pełnomocnikiem ex lege?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejŻebrowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogudarKordasiewicz">Czyli pełnomocnictwo, o którym poprzednio mówiono, jest pełnomocnictwem wyłącznie do dokonania czynności z art. 39 ust. 1. W takim razie, co znaczy wyraz „odrębnego”?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejŻebrowski">Na podstawie odrębnego pełnomocnictwa, czyli innego, drugiego pełnomocnictwa niezależnego od pierwszego, będą dokonywane czynności.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejŻebrowski">Zwracam uwagę na fakt, że to odrębne pełnomocnictwo do czynności rozporządzających odnosi się wyłącznie do czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1, a są to czynności: sprzedaż przedsiębiorstwa, wniesienie przedsiębiorstwa do spółki, oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania. Całe postępowanie przygotowawcze do tego celu, kierowanie przedsiębiorstwem w toku prywatyzacji, prowadzenie negocjacji z kontrahentem, jest w zakresie działania pełnomocnika do spraw prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejŻebrowski">Po co jest osobne pełnomocnictwo do dokonania czynności rozporządzającej? Otóż, kiedy pełnomocnik wynegocjuje warunki prywatyzacji, to aby nie mógł podpisać od razu tego, co sam wynegocjował i sam uzgodnił, musi dostać na to odrębne pełnomocnictwo od organu założycielskiego.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#AndrzejŻebrowski">Inaczej mówiąc, pełnomocnik kieruje przedsiębiorstwem w toku prywatyzacji, organizuje prywatyzację, a jak ją zorganizuje, to dostaje pełnomocnictwo, żeby jej dokonał. Jest to wprowadzone w celu sprawowania przez organ założycielski, w imieniu którego działa pełnomocnik, kontroli nad faktycznym przebiegiem prywatyzacji i jej rezultatem.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy to wyjaśnienie satysfakcjonuje pana profesora?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#BogudarKordasiewicz">Otóż intencje ustawy bardzo klarownie wynikają ze słów pana wiceministra, ale niestety, nie wynikają z tekstu ustawy. Pan minister powiedział, że po zakończeniu negocjacji pełnomocnik przedstawi ministrowi wynegocjowany kontrakt. Jeżeli kontrakt ten zostanie zaakceptowany, to pełnomocnik uzyska odrębne pełnomocnictwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejŻebrowski">Mamy tu do czynienia z prywatyzacją bezpośrednią, którą dokonuje organ założycielski. Minister przekształceń własnościowych nie jest organem założycielskim, lecz wojewoda. Nie ma potrzeby opracowywania aż tak specjalnej procedury. Prywatyzacji generalnie dokonuje organ założycielski i odpowiada on za ten proces. Tworzymy mu warunki do tej odpowiedzialności. Ustanawia on pełnomocnika przy wydaniu zarządzenia o prywatyzacji, czyli musi ustanowić kogoś, kto będzie kierował firmą i jednocześnie przeprowadzał prywatyzację, nim organ założycielski wyda zarządzenie o prywatyzacji. W ten sposób organ założycielski konkretnej osobie powierza kierowanie przedsiębiorstwem i przygotowanie prywatyzacji. Teraz stwarzamy temu organowi, przed podpisaniem umowy, warunki do kontroli tego, co pełnomocnik osiągnął. Dzieje się to przez umożliwienie organowi założycielskiemu wydania pełnomocnictwa szczególnego do dokonania czynności rozporządzających określonych w art. 39 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli organ założycielski udzieli carte blanche, to jest to sprawa odpowiedzialności wojewody ewentualnie właściwego ministra. Nie ma potrzeby „trzymania ich za rękę”. Stworzone są warunki do tego, aby pełnomocnik w odpowiednim momencie przedstawił organowi założycielskiemu wynik dokonanej czynności w celu uzyskania dodatkowego pełnomocnictwa. Natomiast nie ma potrzeby opisywania każdego kroku, bo obowiązują pewne zasady swobody podejmowania decyzji i zasady odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#AndrzejŻebrowski">Czy termin „czynności rozporządzających” jest właściwy? Termin ten jest używany w języku prawniczym. W prawie polskim nie ma takiego podziału - jak w prawie niemieckim - na czynności zobowiązujące i rozporządzające. Jeżeli mowa jest o czynnościach rozporządzających, to mamy na myśli faktyczne przeniesienie własności majątku przedsiębiorstwa państwowego i jeśli ten termin zderzymy z następną frazą „o których mowa w art. 39 ust. 1”, to wówczas sprawa wydaje się jasna.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#AndrzejŻebrowski">W art. 39 jest powiedziane, że prywatyzacja bezpośrednia polega na rozporządzeniu wszystkimi składnikami materialnymi i niematerialnymi przedsiębiorstwa państwowego. Sądzę, że to sformułowanie jest prawidłowe. W pkt. 1, 2 i 3 mamy określone trzy czynności prawne: sprzedaż przedsiębiorstwa, wniesienie przedsiębiorstwa do spółki i oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania, to można powiedzieć, że te czynności prawne są czynnościami rozporządzającymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławPiecka">Chcę zauważyć, że treść ust. 5 jest sformułowana prawidłowo. Jeżeli wnikniemy w istotę własności, to nie znajdziemy lepszego sformułowania dla przeniesienia tej własności niż rozporządzenie wszystkimi składnikami materialnymi i niematerialnymi przedsiębiorstwa państwowego. Odrębne pełnomocnictwo w powiązaniu z art. 31 ust. 1 jest zasadne, gdyż mówi się w nim wyraźnie o rozporządzeniu mieniem.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#MieczysławPiecka">Jeśli znaleźlibyśmy jakiś lepszy termin od czynności rozporządzających, w co wątpię, to moglibyśmy go zmienić. Zastanawiam się jednak, jaki byłby bardziej stosowny termin przy tych czynnościach prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyCiemniewski">Prostszym terminem są „czynności” bez przymiotnika „rozporządzające”, bo o treści tych czynności mowa jest w artykule 39 ust. 1. Wystarczy więc powiedzieć: czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1 dokonuje pełnomocnik do spraw prywatyzacji na podstawie odrębnego pełnomocnictwa.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#JerzyCiemniewski">Zastosowana kwalifikacja jest wprowadzeniem pojęcia z języka prawniczego, a nie z języka prawnego w naszym systemie.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS nie wnosi zastrzeżeń do skreślenia wyrazu „rozporządzających”?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Już skreśliłem ten wyraz w swoim egzemplarzu projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje akceptują ust. 5 w brzmieniu: „Czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1, dokonuje pełnomocnik do spraw prywatyzacji na podstawie odrębnego pełnomocnictwa do dokonania tych czynności”? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do ust. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TeresaPoławska">Po uzgodnieniu z panem ministrem Żebrowskim chcę zaproponować dodanie dodatkowego ustępu po ust. 5, który przed chwilą został przyjęty. Brzmienie tego dodatkowego ustępu jest następujące: „Wynagrodzenie pełnomocnika do spraw prywatyzacji ustala organ założycielski. Wynagrodzenie to płatne jest ze środków prywatyzowanego przedsiębiorstwa”.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#TeresaPoławska">Uzasadnieniem dla tej propozycji jest opinia prawników, którzy twierdzą, że przy dotychczasowych przepisach tej ustawy wynagrodzenie to musiałby płacić organ założycielski. Zatem wszystkie organy założycielskie zwracałyby się do ministra finansów o środki budżetowe na ten cel. Z tego powodu zasadne jest wprowadzenie proponowanego ustępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w sprawie tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekOlewiński">Nie zgłaszam uwag, natomiast chciałbym się dowiedzieć, jakie jest zdanie pana ministra Żebrowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie ukrywam, że intencją autorów rządowego projektu ustawy było przeniesienie tych kosztów na organ założycielski. Faktem jest, że wówczas będą to koszty budżetowe. Jeżeli minister finansów stwierdza, że tego rodzaju obciążenie budżetu wojewodów czy administracji centralnej jest niezasadne lub nie może mieć miejsca, to z konieczności może nastąpić przerzucenie tych kosztów na przedsiębiorstwa prywatyzowane, bo do tego sprowadza się propozycja przedłożona przez przedstawicielkę Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JanWyrowiński">Jednak pełnomocnik jest pełnomocnikiem organu założycielskiego i w związku z tym źródłem finansowania powinien być organ założycielski. Pełnomocnik reprezentuje interes nie tylko przedsiębiorstwa, ale również interes organu założycielskiego. Sądzę, że ta sprawa powinna być rozpatrywana w takich kategoriach.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławPiecka">Podzielam stanowisko pana posła, bo skoro pełnomocnik jest pełnomocnikiem organu założycielskiego, to jego opłacanie nie powinno być scedowane na inny podmiot. Uważam, że nie powinniśmy odbiegać od ogólnej zasady, że zleceniodawca powinien opłacać czynności, które zlecił danej osobie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JacekKasprzyk">Uważam, że jeżeli mielibyśmy przyjąć zaproponowaną przez Ministerstwo Finansów poprawkę, to tylko wówczas, jeśli zostałaby ona uzupełniona przez dodanie wyrazów: „po poprzednim wypłaceniu roszczeń pracowniczych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekOlewiński">Myślę, że moglibyśmy się zastanowić nad inną propozycją, a mianowicie koszty wynagrodzenia pełnomocnika ponosi ten, kto jest inicjatorem prywatyzacji. Jeżeli prywatyzacja jest dokonywana z woli organu założycielskiego, to z jego środków jest wynagradzany pełnomocnik. Natomiast jeżeli prywatyzacja jest dokonywana na wniosek organów przedsiębiorstwa, to ono powinno ponosić te koszty.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MarekOlewiński">Czy nie należałoby zredagować takiego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RyszardZbrzyzny">Uważam, że nie powinniśmy przyjąć poprawki zaproponowanej przez Ministerstwo Finansów ze względu na to, że dochody z prywatyzacji są dochodami budżetowymi. Jeżeli więc budżet uzyskuje dochody, to powinien także ponosić koszty związane z prywatyzacją. Mam na myśli budżety wojewodów lub budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#RyszardZbrzyzny">Innymi słowy, koszty powinien ponosić ten, który zbiera efekty prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś z posłów przejmuje propozycję przedstawioną przez Ministerstwo Finansów? Nie widzę. Sprawa ta jest już nieaktualna.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie ust. 6? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#JerzyCiemniewski">W tej sytuacji możemy uznać, że art. 41 został przyjęty przez Komisje, po dyskusji dotyczącej ust. 3 i 4 oraz po skreśleniu w ust. 5 wyrazu „rozporządzających”. Do tego artykułu zostanie zgłoszony, zgodnie z zapowiedzią, wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do art. 42.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanWyrowiński">Zainspirowany dyskusją nad propozycją złożoną przez Ministerstwo Finansów, chciałem zapytać, kto będzie ponosił koszty analizy stanu przedsiębiorstwa? Czy nad tą procedurą będzie czuwał pełnomocnik?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejŻebrowski">Wówczas nie będzie jeszcze pełnomocnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanWyrowiński">Podstawą do wykonania prywatyzacji bezpośredniej będzie zarządzenie. Aby zostało ono wydane należy wykonać czynności, które zostały sformułowane w art. 42. Nad przebiegiem tych czynności nie może czuwać pełnomocnik, gdyż nie może być on ustanowiony przed wydaniem zarządzenia o prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyCiemniewski">Odpowiedź można znaleźć w ust. 2, aczkolwiek nie jest ona pełna, gdyż ustawa odsyła w tej kwestii do rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejŻebrowski">Odpowiadając literalnie na pytanie pana posła musiałbym powiedzieć, że zasady finansowania analiz i sposób zlecania będzie taki, jaki określi Rada Ministrów w rozporządzeniu. W tym przypadku projekt ustawy jest projektem poselskim i w związku z tym nie ma projektów aktów wykonawczych. Były one przy projekcie rządowym, rozpatrywanym przez Sejm w lecie ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejŻebrowski">Zgodnie z tamtymi projektami, jak również z obecnie stosowaną praktyką, koszty analiz obciążają przedsiębiorstwa. Zleca je organ dokonujący prywatyzacji przedsiębiorstwa. Inaczej mówiąc, organ założycielski może zamówić analizy, ale zobowiązane do pokrycia kosztów tych analiz jest przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli z tych analiz wyniknie, że przedsiębiorstwo może być prywatyzowane, to wtedy ustanawia się pełnomocnika do spraw prywatyzacji. Gdyby w analizach był wskazany jakiś wariant prywatyzacji, który w przypadku danego przedsiębiorstwa jest najbardziej racjonalny, to wówczas organ założycielski w zarządzeniu określa taki właśnie sposób prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#AndrzejŻebrowski">Szczegółowe zasady zlecania, opracowania i finansowania analiz określi Rada Ministrów w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy to wyjaśnienie zadowala pana posła Wyrowińskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanWyrowiński">Rozumiem całą złożoność sytuacji i zdaję sobie sprawę, że zaproponowane rozwiązanie jest bliższe rzeczywistości. Natomiast byłoby dobrze, gdyby osoba, która będzie pełnomocnikiem, uczestniczyła w jakiś sposób w procedurze przygotowywania przedsiębiorstwa do prywatyzacji. Nie sądzę jednak, aby można było to zapisać bezpośrednio w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie art. 42?</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje przyjmują ust. 1 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy jest akceptowana treść ust. 2? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#JerzyCiemniewski">Uznaję, że art. 42 został przyjęty przez Komisje.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie art. 43?</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#JerzyCiemniewski">Czy można uznać, że ust. 1 został przyjęty przez Komisje? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanWyrowiński">W ust. 2 zostało użyte określenie „czynności rozporządzających przedsiębiorstwem”. Mam wątpliwości, czy jest ono w pełni czytelne po skreśleniu w art. 41 ust. 5 wyrazu „rozporządzających”.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JerzyCiemniewski">W art. 41 ust. 5 odwołujemy się do treści art. 39 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejŻebrowski">W przypadku art. 43 ust. 2 skreślenie wyrazu „rozporządzających” jest znacznie trudniejsze. Może należałoby utrzymać jednolitość tego określenia poprzez przywrócenie pierwotnego tekstu ust. 5 w art. 41.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie wydaje mi się to celowe. Ponieważ w art. 39 ust. 1 stwierdza się, że prywatyzacja bezpośrednia polega na rozporządzeniu wszystkimi składnikami, to w art. 43 można mówić - moim zdaniem - o czynnościach rozporządzających.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BogudarKordasiewicz">Czy my chcemy być chlujnym ustawodawcą, czy nie - do tego sprowadza się problem. Nie jest tak jak powiedział pan minister, że prawo polskie nie zna podziału na czynności zobowiązujące i czynności rozporządzające. Prawo polskie zna taki podział i łączy z nim pewne konsekwencje. Jeżeli w art. 41 była mowa o czynnościach rozporządzających, to natychmiast nasuwało się pytanie: a co z pełnomocnictwem do czynności zobowiązujących, o których mowa w art. 39?</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#BogudarKordasiewicz">Nie jest prawdą, że wyraz „rozporządzających” musi być zamieszczony w art. 43 ust. 2. Można posłużyć się tą samą konstrukcją, która została zastosowana w art. 41 ust. 5, czyli można zapisać „czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MarekOlewiński">W art. 41 w ust. 4 skreśliliśmy wyraz „rozporządzających” dlatego, że czynności, o których mowa w tym ustępie odnoszą się tylko do art. 39 ust. 1. Natomiast w art. 43 w ust. 2 mówimy o czynnościach rozporządzających nie tylko odnoszących się do art. 39 ust. 1. Gdybyśmy w tym przepisie skreślili wyraz „rozporządzających”, to musielibyśmy sprecyzować, którego artykułu dotyczą czynności.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzyCiemniewski">Także w art. 43 ust. 1 można napisać: „Po dokonaniu czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanWyrowiński">Sytuacja jest tego rodzaju. Funkcjonuje przedsiębiorstwo państwowe i zostaje wydane zarządzenie o prywatyzacji bezpośredniej. W tym momencie skasowane zostają organa przedsiębiorstwa i powstaje nowy twór - przedsiębiorstwo w stanie realizacji prywatyzacji bezpośredniej. W tym okresie przedprywatyzacyjnym jedynym organem jest pełnomocnik. Jego zadaniem jest dokonanie prywatyzacji. Proces ten może się dokonać na trzy sposoby określone w art. 39 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JanWyrowiński">W tym momencie, kiedy pełnomocnik kończy czynności prywatyzacyjne, to powinien zniknąć dziwny twór, czyli przedsiębiorstwo w trakcie prywatyzacji, na czele z pełnomocnikiem i tworzy się firma, która będzie działała zgodnie z przepisami Kodeksu handlowego. W związku z tym jedynymi czynnościami, które ma wykonać pełnomocnik, to są czynności określone w art. 39 ust. 1, czyli sprzedaż przedsiębiorstwa, wniesienie przedsiębiorstwa do spółki, oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JerzyCiemniewski">Istota ust. 2 w art. 43 polega na stwierdzeniu, że warunkiem działania, które następuje po sprzedaży przedsiębiorstwa, wniesieniu przedsiębiorstwa do spółki, oddaniu przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania, jest sporządzenie przez pełnomocnika bilansu zamknięcia, a następnie niezwłocznie wystąpić on musi do sądu o wykreślenie przedsiębiorstwa państwowego z rejestru przedsiębiorstw państwowych. Te czynności mają być dokonane po wykonaniu czynności określonych w art. 39 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JerzyCiemniewski">Z tego wynika, że można się odwołać do postanowień art. 39 ust. 1, bowiem nie chodzi o żadne inne czynności niż wymienione w tym przepisie.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#JerzyCiemniewski">W związku z tym proponuję, abyśmy przyjęli taką samą formułę, jaką zastosowaliśmy w przypadku art. 41 ust. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejŻebrowski">Całkowicie zgadzam się z panem przewodniczącym.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzyCiemniewski">Ust. 2 w art. 43 otrzymuje brzmienie: „Po dokonaniu czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1, pełnomocnik do spraw prywatyzacji sporządza bilans zamknięcia, a następnie niezwłocznie występuje z wnioskiem do sądu o wykreślenie przedsiębiorstwa państwowego z rejestru przedsiębiorstw państwowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławPiecka">Czy przyjęcie tej poprawki nie spowoduje zawężenie zakresu czynności, do wykonania których upoważniony jest pełnomocnik? Można sobie wyobrazić, że pełnomocnik będzie realizował zobowiązania wobec wierzycieli zaspokajając ich roszczenia ze środków uzyskanych ze sprzedaży przedsiębiorstwa. Jeżeli powołamy się na art. 39 ust. 1, to takich czynności pełnomocnik nie będzie mógł wykonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyCiemniewski">W art. 43 ust. 2 nie chodzi o działania pełnomocnika do spraw prywatyzacji, lecz chodzi o pewien typ obowiązków, które muszą być dokonane po wykonaniu czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1. Te obowiązki polegają na sporządzeniu bilansu zamknięcia i na wystąpieniu z wnioskiem do sądu o wykreślenie przedsiębiorstwa państwowego z rejestru przedsiębiorstw państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MieczysławPiecka">Jeżeli powołamy się na art. 39 ust. 1, to czynności pełnomocnika sprowadzą się tylko do rozporządzenia mieniem przedsiębiorstwa. Natomiast, jeżeli ze sprzedaży będzie on realizował jakieś zobowiązania, m.in. wierzycieli, to powołanie się na art. 39 ust. 1 będzie uniemożliwiało wykonanie tych czynności.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł miałby rację, gdyby prywatyzacja ta była prowadzona na podobnych zasadach, jak dotychczas albo była prowadzona tak jak jest prowadzona likwidacja. W tym przypadku zakłada się, że zbywane jest całe przedsiębiorstwo, zaś nabywca przejmuje wszystkie jego zobowiązania. Ponieważ skarb państwa nie przejmuje żadnych zobowiązań, to w związku z tym z uzyskanych kwot nie będzie spłacał żadnych długów.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejŻebrowski">Popieram propozycję pana przewodniczącego. Skoro już raz zdecydowaliśmy się na konstrukcję: czynności, o których mowa w art. 39 ust. 1, to można ją zastosować także w art. 43 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy możemy uznać, że przyjęty został ust. 2 z poprawką polegającą na skreśleniu wyrazów „rozporządzających przedsiębiorstwem” i wprowadzeniu w to miejsce wyrazów „o których mowa w art. 39 ust. 1”? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do ust. 3?</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#JerzyCiemniewski">Skoro nie ma uwag, to czy możemy przyjąć, że Komisje zaakceptowały art. 43? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do art. 43. Czy ktoś w tej sprawie chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#StanisławBartosik">Mam prośbę do przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS, aby poinformował nas, czy nadal można powoływać się na art. 231 Kodeksu pracy, bowiem treść tego artykułu została znacznie rozszerzona po ostatniej nowelizacji tego kodeksu.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W uchwalonym Kodeksie pracy też znajduje się art. 231, z tym że nadano mu nowe brzmienie. Jednak brzmienie to koresponduje z przepisem, który znajduje się w projekcie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zacytuję pierwszy paragraf: „W razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę, staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy, z zastrzeżeniem 5”. Paragraf ten kreuje pewne odstępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś ma jeszcze uwagi do art. 44?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BogudarKordasiewicz">Nasuwa się generalne pytanie, czy ten przepis jest potrzebny?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejŻebrowski">Nie jest potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MarekOlewiński">Moim zdaniem, należy go zamieścić w tej ustawie. Wyjaśnia on kwestię stosunków pracy po prywatyzacji bezpośredniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanWyrowiński">Po zniesieniu przedsiębiorstwa państwowego - moim zdaniem - z mocy prawa powinny być zachowane stosunki pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BogudarKordasiewicz">Moje pytanie wzięło się stąd, że skoro w Kodeksie pracy jest powiedziane, że w przypadku sprywatyzowania zakładu pracy następuje ex lege wejście pracowników w umowy o pracę, to czy trzeba powtarzać to jeszcze raz?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że w tej materii, nierzadko kontrowersyjnej, jaką jest prywatyzacja, należy traktować umieszczenie tego przepisu, jako w pewnym sensie edukacyjnego i mającego na celu uspokojenie ewentualnych niepokojów - co się stanie w przypadku zmiany pracodawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyCiemniewski">Odpowiedzi na to pytanie udziela art. 231 Kodeksu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarekOlewiński">Podkomisja tak szczegółowo nie analizowała art. 44. Uważam jednak, że nie tworzymy nowego przepisu, natomiast odsyłamy do Kodeksu pracy, rozwiewając wszelkie wątpliwości, jakie mogą się nasuwać ze względu na zmianę pracodawcy. Jednocześnie wskazujemy, gdzie pracownicy mogą szukać interesujących ich przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś proponuje skreślenie art. 44? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sądzę, że pan minister podzieli moją opinię, że istotą tego przepisu jest odesłanie do odpowiedniego stosowania art. 231 Kodeksu pracy. Paragraf 2 art. 231 zawiera istotną sprzeczność z zapisem ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Stwierdza się w nim, że za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy, powstałe przed przejściem części zakładu pracy na innego pracodawcę, dotychczasowy i nowy pracodawca odpowiadają solidarnie. Według ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych przejęcie zobowiązań następuje w całości przez kupującego bądź przejmującego zakład pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że Komisje przyjęły art. 44 w dotychczasowym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do art. 45?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nowy Kodeks pracy wchodzi w życie od czerwca bieżącego roku. Przypominam, że po nowelizacji tego kodeksu nie jest używane pojęcie „zakład pracy”. Dlatego też proponuję, aby w art. 45 skreślić wyrazy „nie można w zakładzie pracy” i w to miejsce wprowadzić wyrazy „nie może pracodawca”.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS jest takiego samego zdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JerzyCiemniewski">Zatem do art. 45 wprowadzamy poprawkę, którą zaproponował pan poseł Zbrzyzny.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są inne uwagi do art. 45?</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JanWyrowiński">Chcę zapytać pana ministra, czy ten artykuł odnosi się do trybu wniesienia przedsiębiorstwa do spółki, a może do wszystkich rodzajów rozporządzania mieniem przedsiębiorstwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejŻebrowski">Odnosi się do wszystkich trybów.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanWyrowiński">W związku z tym wyjaśnieniem mam drugie pytanie: czy adekwatne do wszystkich trybów jest pojęcie „przejął”?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejŻebrowski">Staraliśmy się znaleźć pojęcie adekwatne do wszystkich trybów prywatyzacji bezpośredniej.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#AndrzejŻebrowski">Przypominam, że w tej chwili analizujemy przepisy dotyczące prywatyzacji bezpośredniej - przepisy ogólne. Dalej zamieszczony jest rozdział 2, który zawiera przepisy dotyczące sprzedaży przedsiębiorstwa, wniesienia przedsiębiorstwa do spółki oraz oddania przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania. Wszystko to, co jest w części ogólnej dotyczy każdego trybu prywatyzacji bezpośredniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanWyrowiński">Jeżeli zapis art. 45 nie rodzi obaw, że może on odnosić się wyłącznie do jednego trybu prywatyzacji bezpośredniej, to nie mam uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje się, że nie ma podstaw do takich obaw.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 45?</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy mogę uznać, że Komisje akceptują treść art. 45 z poprawką, która polega na zastąpieniu wyrazów „w zakładzie pracy” wyrazem „pracodawca”? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do art. 46?</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś ma uwagi do ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JanWyrowiński">Rozumiem, że określenie „zbycie przedsiębiorstwa” odnosi się do wszystkich trzech sposobów prywatyzacji bezpośredniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejŻebrowski">Tak należy rozumieć ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy mogę przyjąć, że Komisje zaakceptowały treść ust. 1 w art. 46? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś ma uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanWyrowiński">W ustępie tym jest zawarte bardzo ogólne sformułowanie: „Z ważnych powodów związanych z prywatyzacją przedsiębiorstwa”. Czy pan minister mógłby wyjaśnić, jakie mogą być ważne powody?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AndrzejŻebrowski">Ten przepis został wprowadzony ze względu na doświadczenia nabyte przy prywatyzacji bezpośredniej, gdy np. majątek przedsiębiorstwa państwowego obłożony jest umowami dzierżawy, najmu dobrze zabezpieczonymi przed wypowiedzeniem. W rezultacie znaczna część majątku nie zostaje w dyspozycji bieżącej przedsiębiorstwa państwowego. Nie będzie też w dyspozycji właściciela całości majątku przez np. 10–15 lat. Wówczas prywatyzacja takiego przedsiębiorstwa jest niemożliwa, a praktycznie jest jeden chętny kontrahent, który daje bardzo niską cenę.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#AndrzejŻebrowski">Art. 46 stwarza możliwość rozwiązania takich umów, a przez to powstaje możliwość dopuszczenia do przetargu innych kontrahentów.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł pyta, jakie mogą być ważne powody. Otóż my nie zrobimy katalogu wyczerpującego wszystkie przyczyny. Jest to kryterium ocenne, ale jest ono pod kontrolą sądu. Chodzi o wypowiedzenie umowy, skuteczność którego może być zaskarżona. Wówczas sąd stwierdzi, czy były określone ustawą przesłanki do dokonania wypowiedzenia, wbrew postanowieniom umowy. Sąd oceni, czy przesłanki rzeczywiście były ważne, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#AndrzejŻebrowski">Możemy wymienić enumeratywnie przesłanki, ale sądzę, że nie stworzy wyczerpującego ich katalogu.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#AndrzejŻebrowski">Podkreślam dwa elementy. Po pierwsze, powody wypowiedzenia umowy muszą być ważne, a po drugie, muszą być one związane z prywatyzacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JanWyrowiński">Ponieważ dochodzi się tego przed sądem, to czy zapis ust. 2 jest konieczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejŻebrowski">Bez tego zapisu nie będzie można wypowiedzieć umów, a jeśli się wypowie bezzasadnie, to ten komu umowę wypowiedziano może dochodzić przed sądem uznania wypowiedzenia za bezskuteczne i domagać się odszkodowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanWyrowiński">Powinniśmy sobie zdawać sprawę z tego, że jest to zapis drastyczny z punktu widzenia bezpieczeństwa obrotu, jak również z punktu widzenia podstawowych zasad obowiązujących w prawie cywilnym, że pacta sunt servanda. Rozumiem, że mogą być wyższe racje i takie przypadki, o jakich mówił pan minister, niemniej jednak decydujemy się na wprowadzenie takiego rozwiązania, które będzie budzić zrozumiały opór tych, którzy uważają, że umowa powinna być przestrzegana.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#AndrzejŻebrowski">Mogę tylko powiedzieć panu posłowi, że już starożytni Rzymianie, poza zasadą pacta sunt servanda, stosowali jeszcze zasadę rebus sic stantibus.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby przytoczyć jeszcze inną zasadę prawa rzymskiego i przedstawić ją jako argument?</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#JerzyCiemniewski">Norma zawarta w artykule 46 ust. 2 nie uchyla bezwzględnie ważność umów, natomiast jest to podstawa do tego, żeby umowa została wypowiedziana. Ostatecznie sąd określi zasadność wypowiedzenia umowy.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś jeszcze wnosi uwagi do ust. 2?</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy możemy przyjąć, że Komisje zaakceptowały treść art. 46? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#JerzyCiemniewski">Omówimy teraz treść art. 47.</u>
<u xml:id="u-117.5" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tego artykułu?</u>
<u xml:id="u-117.6" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanWyrowiński">Powinniśmy sobie zdawać sprawę również z tego, że rozwiązanie zaproponowane w tym przepisie odbiega nieco od norm kodeksowych. Rozumiem, że za chwilę pan minister przedstawi racje, które za tym stoją.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JerzyCiemniewski">W innym przypadku każdy wierzyciel mógłby zablokować prywatyzację. Wydaje się, że w tej sytuacji jest to norma konieczna - taki wyjątek od zasad kodeksowych.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje przyjmują ust. 1 art. 47? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy Komisje przyjmują ust. 2? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy mogę uznać, że został przyjęty art. 47? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#JerzyCiemniewski">Przystępujemy do rozpatrywania rozdziału 2 pt.: Sprzedaż przedsiębiorstwa, wniesienie przedsiębiorstwa do spółki oraz oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do tytułu rozdziału 2? Nie słyszę. Przyjmujemy tytuł rozdziału 2 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w sprawie treści art. 48?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#StanisławBartoszek">Zgłaszam wniosek, aby po ust. 3 zamieścić nowy ustęp w następującym brzmieniu: „Kwotę stanowiącą równowartość do 15% ceny przedsiębiorstwa, nie więcej jednak niż kwotę stanowiącą iloczyn liczby rolników dostarczających surowce do przedsiębiorstwa przemysłu rolno-spożywczego w dniu sprzedaży oraz 18 średnich wynagrodzeń miesięcznych w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat z zysku, obliczonych z okresu 6 miesięcy poprzedzających miesiąc, w którym następuje sprzedaż, kupujący przekazuje na rozwój bazy surowcowej”.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#StanisławBartoszek">Po tym ustępie proponuję wprowadzić jeszcze jeden nowy ustęp w brzmieniu: „Rada Ministrów w okresie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy ustali, w drodze rozporządzenia, sposób wydatkowania zgromadzonych środków”.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#StanisławBartoszek">Skoro jestem przy głosie, to chciałbym również zgłosić wniosek, by w ust. 6 wyrazy „40%” zastąpić wyrazami „20%”. Jest to pewna konsekwencja poprzednich wniosków dotyczących prywatyzacji kapitałowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy pan minister chciałby zabrać głos w sprawie tych propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejŻebrowski">Rząd jest przeciwny tego rodzaju rozwiązaniom, przede wszystkim dlatego, że skutkują one uszczupleniem dochodów budżetu państwa, bowiem 15% ceny zostaje przeznaczone na inne cele. Poza tym termin „rozwój bazy surowcowej” jest terminem mało precyzyjnym. Powiem żartobliwie: jeżeli ktoś kupi kuźnię, to znaczy, że rząd ma przeznaczyć 15% ceny na rozwój hut, żeby wystarczyło stali na podkowy?</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#AndrzejŻebrowski">Trzeba pamiętać, że wpływy z prywatyzacji bezpośredniej małych i średnich przedsiębiorstw, na ogół o nie najlepszej rentowności, są bardzo niskie. Nie ma sensu stosować do tego nowych trybów. Ponadto w tym przypadku mówimy o sprzedaży majątku przedsiębiorstwa. Jest to jedna ze ścieżek prywatyzacji bezpośredniej, którą do tej pory zostało sprywatyzowanych kilkanaście procent przedsiębiorstw prywatyzowanych bezpośrednio. Przeważającą formą są leasingi pracownicze.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#AndrzejŻebrowski">Wobec tego uzyskane środki będą śladowe. Jeżeli te środki trafiają obecnie do budżetu, to w jego ramach również przeznaczane są na różne programy państwowe. Propozycja utworzenia specjalnego funduszu na rozwój bazy surowcowej mija się z celem, gdyż będzie on zasilony w minimalnym stopniu, do skali tego problemu, ze sprzedaży przedsiębiorstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MarekZieliński">Chcę złożyć propozycję uzupełnienia ust. 2. Na końcu tego ustępu proponuję dopisać zdanie: „Zobowiązania socjalne, ustalone z przedstawicielami pracowników w pakietach socjalnych, są traktowane jako integralna część umowy sprzedaży przedsiębiorstwa”. Chodzi o zabezpieczenie interesów pracowniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejŻebrowski">Wykształciła się praktyka, zgodnie z którą tak zwane zobowiązania socjalne są negocjowane przez kupującego z przedstawicielami związków zawodowych, ewentualnie z przedstawicielami rady pracowniczej. Dotyczy to jednak prywatyzacji kapitałowej, a nie prywatyzacji bezpośredniej.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli tę praktykę przeniesiemy teraz do ustawodawstwa, to trzeba powiedzieć, co to jest pakiet socjalny, co to są zobowiązania socjalne. Poza tym stwierdzenie, że zobowiązania socjalne są integralną częścią umowy kupna sprzedaży, nasuwa pytanie, jakie ma to rodzić skutki? Kto jest uprawniony do występowania z roszczeniem w przypadku nie wykonania zobowiązań?</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#AndrzejŻebrowski">Tak zwany pakiet socjalny jest praktycznie umową pomiędzy kupującym a związkami zawodowymi. Na podstawie tej umowy można dochodzić roszczeń, a poza tym związki zawodowe dysponują dodatkowym elementem nacisku, jakim jest wejście w spór zbiorowy, który może być zakończony strajkiem.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#AndrzejŻebrowski">Dlatego uważam, że w umowie kupna sprzedaży można zobowiązać kupującego do ochrony miejsc pracy, w takim zakresie, w jakim zostanie to wynegocjowane przez sprzedającego to znaczy organ założycielski. Jest to jedyne zobowiązanie, które organ założycielski ma obowiązek starać się wynegocjować i zamieścić w umowie. Natomiast pozostałe zobowiązania, jak np. utrzymanie dofinansowania obiadów w stołówce pracowniczej, dofinansowania wczasów itd., pozostawmy związkom zawodowym do negocjacji w takim trybie, jaki obecnie jest stosowany, ale poza ustawą o prywatyzacji majątku państwowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#BogdanPęk">W pełni popieram wniosek pana posła Zielińskiego. Uważam, że ten wniosek należałoby rozszerzyć przez dodanie wyrazów „i plantatorskiego”.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#BogdanPęk">Obecnie stroną podpisującą umowę jest właściciel, a praktycznie działający w imieniu skarbu państwa właściwy organ. Związki zawodowe negocjują z nabywcą. Negocjują także przedstawiciele plantatorów w przypadku prywatyzacji firm, które mają trwały związek z plantacjami. Potem zobowiązania inwestycyjne, pakiet socjalny i pakiet plantatorski są obwarowane w ten sposób, że realizacja tych zobowiązań stanowi podstawę do ewentualnego nabycia dalszych pakietów aż do pakietu większościowego akcji. Problem polega jednak na tym, że rząd stoi na stanowisku, iż skoro pakiet socjalny i pakiet plantatorski nie są integralną częścią umowy, to wyegzekwowanie tych zobowiązań leży w gestii związków zawodowych. Rząd mówi tak jak powiedział przed chwilą pan minister: niech związki zawodowe ogłoszą strajk.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#BogdanPęk">Ponieważ - moim zdaniem - to co wynegocjują związki zawodowe i plantatorzy jest integralną częścią umowy kupna sprzedaży, to gdy wprowadzimy taką normę do ustawy, wówczas nie będzie żadnych problemów interpretacyjnych. Rozumiem, że dla rządu nie jest to wygodne, bo stroną w sporze jest organ założycielski. Praktyka jednak przemawia za ustawowym potraktowaniem obu pakietów jako integralnej części umowy.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#BogdanPęk">Jeśli chodzi o ust. 3, to jego treść należy dostosować do tego co zostało już uprzednio przegłosowane. W związku z tym początek tego ustępu powinien brzmieć: „Kwotę stanowiącą równowartość 15% ceny przedsiębiorstwa,...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać jeszcze głos w sprawie treści art. 48?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po raz drugi przepraszam państwa z tego samego powodu, o którym mówiłem podczas mojego pierwszego wystąpienia. Otóż w ust. 6 wkradł się błąd i nie została uwzględniona poprawka przyjęta przez podkomisję. Przyjęła ona wartość 30% ceny, a nie 40% ceny.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy wobec naprawienia tej pomyłki nadal aktualna jest poprawka polegająca na wprowadzeniu do ust. 6 20% ceny?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#StanisławBartoszek">Podtrzymuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JerzyCiemniewski">Reasumując, do ust. 2 została zgłoszona poprawka w brzmieniu: „Zobowiązania socjalne, ustalone w pakietach socjalnych, są integralną częścią umowy sprzedaży”. Pan poseł Pęk proponuje, aby jeszcze dołączyć do tego umowy plantatorskie. Są to dwie różne poprawki, aczkolwiek dotyczą tego samego artykułu.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JerzyCiemniewski">W pierwszej kolejności poddaję pod głosowanie poprawkę zgłoszoną przez pana posła Zielińskiego. Problem polega na tym, czy ustawa posługuje się pojęciem pakietu socjalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MarekZieliński">W ramach autopoprawki wycofuję pakiety socjalne. W związku z tym ostatnie zdanie w ust. 2 otrzymałoby brzmienie: „Zobowiązania socjalne, ustalone z przedstawicielami pracowników, są traktowane jako integralna część umowy sprzedaży przedsiębiorstwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#BogdanPęk">Podtrzymuję poprawkę, aby to zdanie uzupełnić o zobowiązania plantatorskie. Proponuję, aby te dwie poprawki poddać pod jedno głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JerzyCiemniewski">Poprawki dotyczą dwóch różnych zobowiązań. Nie ma powodu, aby tworzyć jeden pakiet, zwłaszcza że nie ma żadnej wewnętrznej zależności między zobowiązaniami socjalnymi a zobowiązaniami plantatorskimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#AndrzejŻebrowski">Chcę zapytać, jak rozwinie się sytuacja w przypadku, gdy te poprawki zostaną przyjęte? Umowa jest zawierana pomiędzy skarbem państwa a inwestorem, ale część tej umowy jest uzgodniona pomiędzy inwestorem i przedstawicielami pracowników. Czy skarb państwa miałby przyjąć te uzgodnione warunki za swoje? Czy może je odrzucić?</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jaki wpływ na całą transakcję, ważność umowy i możliwość podpisania umowy mają tamte negocjacje, które dzieją się poza organem założycielskim?</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#AndrzejŻebrowski">Poza tym zwracam uwagę, że proponowane rozwiązanie nie zostało zastosowane przy prywatyzacji kapitałowej. W tym przypadku negocjacje dotyczące spraw socjalnych są zupełnie odrębną sprawą od umowy. Dlaczego tutaj ma być inaczej?</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#AndrzejŻebrowski">Jaki będzie miało wpływ uznanie obu pakietów za integralną część umowy na prywatyzację? Organy państwa są rozliczane, również przez Sejm, z postępów prywatyzacji, a tego rodzaju zawirowania w procesie negocjowania warunków kontraktów i dopuszczenie do kontraktu trzeciej strony może utrudniać prywatyzację.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#CzesławPogoda">Rzadko kiedy zgadzam się z uwagami pana posła Pęka, ale tym razem podniesiona przez niego kwestia zasługuje na rozpatrzenie. Może bowiem wystąpić sytuacja, iż przedsiębiorstwo zawarło umowę kontraktacyjną z producentami rolnymi, a następnie zostało ono sprzedane w trakcie wegetacji roślin. Nowy właściciel nie ma zamiaru respektować tych umów. Takie sytuacje już wystąpiły w przemyśle przetwórstwa rolno-spożywczego.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#CzesławPogoda">Jak można zagwarantować plantatorom, iż przedsiębiorstwo po jego sprywatyzowaniu, czasami jedynie w danym regionie, zakupi od nich surowiec?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanWyrowiński">Sądzę, że odpowiedzią na postulaty panów posłów Zielińskiego, Pęka i Pogody jest treść art. 47, iż kupujący lub przejmujący przedsiębiorstwo jest odpowiedzialny za zobowiązania przedsiębiorstwa państwowego. Czy w tym zapisie nie mieści się wymóg respektowania umów kontraktacyjnych oraz pakietów socjalnych, które zostały podpisane przez organy przedsiębiorstwa, zanim zostało ono sprywatyzowane?</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JanWyrowiński">Chciałbym na ten temat uzyskać informacje od pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejŻebrowski">Jest dokładnie tak, jak powiedział pan poseł Wyrowiński. W skład przedsiębiorstwa, w rozumieniu przedmiotowym (art. 551 Kodeksu cywilnego) wchodzą wszelkie zobowiązania przedsiębiorstwa, w tym zobowiązania wynikające z zawartych umów. Jeżeli sprzedajemy przedsiębiorstwo w całości, to dokonuje się tego łącznie z umowami i łącznie ze wszystkimi zobowiązaniami. Ten, kto kupi majątek przedsiębiorstwa, czyli przedsiębiorstwo w znaczeniu przedmiotowym, ma obowiązek wykonać te umowy. Jeśli nie wykona, to ponosi za to taką odpowiedzialność, jaka wynika z przepisów Kodeksu cywilnego bądź też z postanowień czy kar zawartych w tychże umowach. Takie same byłyby skutki, gdyby umowy wypowiedziało przedsiębiorstwo, co też się czasem zdarza.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jednym z celów polityki gospodarczej państwa, chyba nie kwestionowanym, jest prywatyzacja majątku państwowego, w tym przede wszystkim prywatyzacja podmiotów gospodarczych i majątku wytwórczego. Mogą być dyskusje co do tempa skali wyłączeń, ale generalny kierunek jest poza wszelką wątpliwością.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#AndrzejŻebrowski">W związku z tym powstaje pytanie, czy celem nadrzędnym jest prywatyzacja, czy celem nadrzędnym, jeżeli doszłoby do prywatyzacji jest maksymalne zabezpieczenie interesów pracowników i plantatorów?</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli skomplikujemy procedury prywatyzacyjne, to tempo prywatyzacji ulegnie spowolnieniu i nie będzie żadnych korzyści, także pakietów plantatorskich, gdyż nie ma ich w przedsiębiorstwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#AndrzejŻebrowski">Prywatyzacja nie rozwiąże wszystkich problemów w kraju: ekonomicznych, efektywności w skali makro, efektywności w skali mikro, zabezpieczenia interesów strategicznych, zabezpieczenia interesów socjalnych pracowników, zabezpieczenia możliwości zbytu dla rolników, zabezpieczenia sprawiedliwości społecznej dla emerytów i rencistów itd. Jeżeli przy prywatyzacji będą realizowane wszystkie te cele, to żaden z nich nie zostanie osiągnięty, bo nie będzie prywatyzacji. Obłożona tak dużymi ciężarami nie będzie mogła zostać przeprowadzona.</u>
<u xml:id="u-137.5" who="#AndrzejŻebrowski">Dlatego rząd uważa różnego rodzaju przywileje i uprawnienia pracownicze oraz rolnicze, zawarte w tej ustawie, za maksymalne. Tym bardziej że daleko wykraczają one, na korzyść pracowników i rolników, poza ustalenia zawarte w Pakcie o przedsiębiorstwie państwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#BogdanPęk">Tego typu podejście Ministerstwa Przekształceń Własnościowych jest mi znane. Jest to liberalne podejście, które nie bierze pod uwagę takiego oto aspektu sprawy, że często wbrew temu, co zostało zapisane w umowie, czyli zobowiązania inwestycyjne, zobowiązania produkcyjne, zobowiązania do utrzymania zatrudnienia na pewnym poziomie przez jakiś okres, inwestor strategiczny kupuje de facto rynek. Potem związki zawodowe na drodze postępowania sądowego, z powództwa cywilnego, dochodzą wykonania porozumień. Pozostaje im tylko ta droga, ponieważ nie ma ustawowej regulacji takiej, jaką zaproponował pan poseł Zieliński. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych też staje z boku, uważając, że jest to sprawa między związkami zawodowymi a nowym właścicielem i pewnie powie, że roszczenia plantatorów, to też jest sprawa pomiędzy nimi, a nowym właścicielem.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#BogdanPęk">Celem prywatyzacji nie jest szybkie jej przeprowadzenie, tylko osiągnięcie głównych celów, jakie sobie stawiamy, a więc zabezpieczenie działalności gospodarczej, usprawnienie tej działalności, zabezpieczenie interesów skarbu państwa i w dalszej kolejności interesów pracowniczych, ale także rynku pracy i produkcji związanej z pakietem plantatorskim.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#BogdanPęk">Nie widzę tu sprzeczności, natomiast nie ulega wątpliwości, że proponowany zapis nakłada nowe zobowiązania na aktualnego właściciela, czyli na poszczególne podmioty, które pełnią funkcje organu założycielskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł Pęk powiedział, że związkom zawodowym pozostaje tylko dochodzenie wykonania porozumień i umów na drodze postępowania cywilnego. Co proponuje pan poseł? Otóż, by na drodze postępowania cywilnego tychże praw dochodził organ założycielski, bo droga z umowy cywilnoprawnej jest tylko jedna i ważne jest pytanie: kto jest stroną, kto ma roszczenie? W tej chwili stroną są związki zawodowe. Czy naprawdę będzie lepiej, gdy organ założycielski będzie dbał o interesy pracownicze, a nie związki zawodowe?</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#AndrzejŻebrowski">Drugie zagadnienie, o którym mówił pan poseł, to hierarchia celów prywatyzacji. Także pan poseł wymienił interesy pracownicze i rolnicze na dalszym miejscu.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#AndrzejŻebrowski">Chcę zwrócić uwagę na treść ust. 2, iż w przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa w trybie rokowań podjętych na podstawie publicznego zaproszenia, w umowie należy uwzględnić w szczególności zobowiązania kupującego w zakresie przewidywanych inwestycji, ochrony środowiska, ochrony dóbr kultury oraz ochrony miejsc pracy. Pracownicy będą chronieni, gdyż w umowie będzie ochrona miejsc pracy, a zatem także płac.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#AndrzejŻebrowski">Jest pytanie, czy teraz należy dopisać - nazwijmy to po imieniu - dopłat do obiadów w stołówkach, dopłaty do wczasów, dopłaty do biletów itd.? Czy organ założycielski ma negocjować te sprawy i zawierać je w umowie? Czy nie są to któreś z rzędu interesy pracownicze, które należy zabezpieczyć przy prywatyzacji i można je pozostawić związkom zawodowym negocjującym z inwestorem? Gdy postąpimy inaczej, to tak obwarujemy prywatyzację, że jej nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#BogdanPęk">Kluczowym momentem prywatyzacji, w którym można ustalić pewne warunki, jako minimalne z punktu widzenia rozwiązań społecznych, zabezpieczenia miejsc pracy, jest moment, gdy wszystkie „sznurki” trzyma w ręku właściciel. Wówczas mogą być ustalone najważniejsze zobowiązania inwestora. Po przejęciu praw własności przez nowego właściciela związki zawodowe będą mogły negocjować, renegocjować, godzić się na inne rozwiązania. Jest to zawsze możliwe. Natomiast, jeżeli jednoznacznie nie zapiszemy, że integralną częścią umowy są zobowiązania plantatorskie, to powtarzać się będzie casus rzeszowskiej „Alimy”.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#BogdanPęk">Pan minister zna ten przypadek, który polegał na tym, że inwestor de facto kupił rynek i plantatorzy, którzy ponieśli duże nakłady na rozwój specjalistycznych plantacji, zostali „na lodzie”. Musieli oni zlikwidować tysiące hektarów krzewów owocowych, truskawek i innych owoców miękkich. Nie byliśmy w stanie temu zapobiec, bo okazało się, że umowy były tak sformułowane, iż nie można było wyegzekwować skutecznie zobowiązań plantatora.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#BogdanPęk">Jesteśmy zobowiązani do reprezentowania interesów szeroko rozumianej strony polskiej. Skoro pan minister uważa, że opóźni to prywatyzację, więc powołam się na protokół z kontroli huty Lucchini. Okazuje się, że przy prywatyzacji nastąpiło wyraźne naruszenie interesów skarbu państwa i szeroko rozumianych interesów polskich. Mogę wymienić jeszcze inne przykłady. Sądzę, że pan minister niepotrzebnie wzbrania się przed rozszerzeniem zakresu zobowiązań umieszczanych w umowie kupna - sprzedaży, gdyż inwestor, który jest rzeczywiście zainteresowany prowadzeniem produkcji tu i teraz, a nie jedynie przejęciem rynku, zawsze będzie dążyć do zawarcia porozumienia ze związkami zawodowymi i plantatorami, ale można je będzie wyegzekwować dopóki nie zostanie podpisana transakcja sprzedaży. Później nowy właściciel może zamknąć zakład, jeśli będzie to zgodne z jego strategią.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MieczysławPiecka">W ust. 2 są wymienione zobowiązania kupującego, ale ich zakres będzie negocjowany z inwestorem. Wszystkie one są ważne, ale uważam, że w okresie transformacji naszej gospodarki nie mniej ważne są sprawy pracownicze. Jeżeli chcielibyśmy scedować te sprawy na związki zawodowe, to nowy właściciel będzie mógł im powiedzieć, że nie dysponuje określonymi możliwościami. Wiemy, co można w tych sprawach wywalczyć.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#MieczysławPiecka">Nie wydaje mi się zasadne stwierdzenie, że mamy unikać sformułowań w umowach dotyczących spraw socjalnych. Ich zakres też będzie kwestią dalszych uzgodnień. W ustawie nie musimy wymieniać, że chodzi o dopłaty do żłobków, kolonii itd. Te sprawy będą przedmiotem dalszych negocjacji, ale podstawą do tych negocjacji będzie ustawowy zapis, że w przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa w umowie należy uwzględnić również zobowiązania kupującego w zakresie spraw socjalnych.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#MieczysławPiecka">Jesteśmy w okresie przejściowym i nie jest zasadne pozbawianie związków zawodowych możliwości wynegocjowania z kupującymi zakresu zobowiązań socjalnych. Pamiętajmy także, że w rozwiniętych krajach pracodawca też ma określone zobowiązania względem swoich pracowników.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#MieczysławPiecka">Mając to wszystko na względzie, proponuję następujące brzmienie ust. 2: „W przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa w trybie określonym w ust. 1 pkt 2, w umowie należy uwzględnić w szczególności zobowiązania kupującego w zakresie przewidywanych inwestycji, ochrony środowiska, dóbr kultury oraz ochrony miejsc pracy i spraw socjalnych”. Moim zdaniem, powinniśmy te sprawy socjalne ująć w pakiecie do negocjacji, obojętnie kto będzie negocjował warunki wstępne.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MarekZieliński">Dostrzegłem pewną niekonsekwencję. Pan minister opowiada się za ochroną umowy na korzyść organu założycielskiego, a nie związków zawodowych, a przecież w tym samym kierunku zmierza moja poprawka, to znaczy, żeby pewną odpowiedzialność za sprawy socjalne wziął organ założycielski, w postaci załącznika do umowy.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#MarekZieliński">Nie rozumiem zastrzeżeń pana ministra, ponieważ pakiet socjalny jest obecnie negocjowany przez związki zawodowe, a następnie akceptowany przez organ założycielski, więc dlaczego nie można dołączyć go do umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanuszLemański">Proponuję, abyśmy przystąpili do głosowania, bo sprawa nie budzi wątpliwości. W spółkach joint venture jednym z ważnych elementów umowy jest sprawa świadczeń socjalnych dla załogi. Często podmiot, który podpisuje umowę spółki joint venture uzależnia podjęcie dalszych rokowań od tego, co proponuje kapitał zagraniczny. Dlaczego więc my blokujemy możliwość rozszerzenia w ust. 2 oświadczenia socjalne i zabezpieczenie interesów plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JerzyCiemniewski">Sądzę, że dyskusja doprowadziła do wyjaśnienia wszystkich problemów.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy pan poseł Piecka proponuje polegającą na dodaniu po wyrazach „oraz ochrony miejsc pracy” wyrazów „i spraw socjalnych”?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#MieczysławPiecka">Proponuję, żeby w miejscu łącznika „i” postawić przecinek oraz na końcu ust. 2 dopisać wyrazy „i spraw socjalnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanWyrowiński">Mam kompromisową propozycję. Chciałbym, abyśmy na moment wrócili do art. 33, w którym te sprawy też zostały zasygnalizowane przy prywatyzacji pośredniej. Ust. 2 stanowi, że Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, m.in. warunki, jakie powinno spełniać zaproszenie do rokowań, które mają dotyczyć zobowiązań inwestycyjnych, zobowiązań związanych z ochroną środowiska, a także zobowiązań związanych z ochroną interesów pracowników i innych osób związanych ze spółką.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#JanWyrowiński">Ponieważ chodzi o tę samą materię możemy przenieść część zapisu o zobowiązaniach związanych z ochroną interesów pracowników i innych osób związanych z przedsiębiorstwem do art. 48 ust. 2 w taki sposób: „...w umowie należy uwzględnić w szczególności zobowiązania kupującego w zakresie przewidywanych inwestycji, ochrony środowiska i dóbr kultury oraz ochrony interesów pracowników i innych osób związanych z przedsiębiorstwem”.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#JanWyrowiński">Wówczas sprawa jest szerzej potraktowana i obejmuje również plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś z wnioskodawców jest skłonny wycofać swój wniosek na rzecz tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MieczysławPiecka">Określenie „interesy pracownicze” jest tak szerokie, że w zasadzie nic w tej sprawie nie mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JanWyrowiński">Taką uwagę powinien pan poseł zgłosić do art. 33. Sądzę jednak, że jest to tego rodzaju zapis, który uwzględnia zarówno ochronę miejsc pracy, jak i dopłaty do kolonii, wczasów, obiadów w stołówkach itd. Także uwzględnia interesy plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JerzyCiemniewski">Poddam pod głosowanie kolejne wnioski. Jeżeli zostanie zaakceptowany wniosek pana posła Zielińskiego, jako najdalej idący, to wszystkie inne wnioski dotyczące spraw socjalnych staną się nieaktualne. W dalszej kolejności poddam pod głosowanie wniosek pana posła Pęka.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JerzyCiemniewski">Kto jest za uzupełnieniem ust. 2 o postanowienie: „Zobowiązania socjalne, ustalone w porozumieniu z przedstawicielstwem pracowniczym, są integralną częścią umowy sprzedaży”.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#JerzyCiemniewski">Wniosek został przyjęty 13 głosami przy 2 głosach przeciwnych i 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#JerzyCiemniewski">Poddam teraz pod głosowanie wniosek pana posła Pęka o uzupełnienie ust. 2. Nie wiem jednak, jak dokładnie brzmi ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JanWyrowiński">Pan poseł Pęk mówił o plantatorach, podczas gdy np. hodowca trzody chlewnej nie jest plantatorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W słowniczku określamy, kto to są rolnicy i rybacy. Nie należałoby więc te same grupy osób określać inaczej, a do tego stosować nazwy, które nie są określone w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#BogdanPęk">W takim razie proponuję napisać: „rolników i rybaków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę podać, jak miałby brzmieć ust. 2 z uwzględnieniem przyjętej już poprawki pana posła Zielińskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#BogdanPęk">Na końcu zdania dopisane zostałyby wyrazy „oraz rolników i rybaków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JerzyCiemniewski">Ten wniosek nie przystaje do treści ostatniego zdania. Przeczytam, jak brzmi obecnie ust. 2 po głosowaniu: „W przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa w trybie określonym w ust. 1 pkt 2, w umowie należy uwzględnić w szczególności zobowiązania kupującego w zakresie przewidywanych inwestycji, ochrony środowiska i dóbr kultury oraz ochrony miejsc pracy. Zobowiązania socjalne, ustalone z przedstawicielstwem pracowniczym, są integralną częścią umowy sprzedaży”. Gdybyśmy na końcu zdania dodali wyrazy „oraz rolników i rybaków”, to widać wyraźnie, że nie wkomponowują się one w jego treść.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#BogdanPęk">Po wyrazach „Zobowiązania socjalne” proponuję dodać wyrazy „oraz zobowiązania wobec rolników i rybaków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JerzyCiemniewski">Takie uzupełnienie też nie wkomponowuje się w treść ostatniego zdania, gdyż zobowiązania wobec rolników i rybaków nie są negocjowane przez przedstawicielstwo pracownicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#AndrzejŻebrowski">W przyjętej poprawce do tego ustępu jest powiedziane, że integralną część umowy stanowią zobowiązania socjalne kupującego zaciągnięte wobec przedstawicielstwa pracowników. Można sobie wyobrazić, jakie są to zobowiązania, natomiast nie wiem, czego dotyczyć mają zobowiązania wobec rolników. Czy to są zobowiązania zaciągnięte już przez przedsiębiorstwo państwowe? Czy to są zobowiązania socjalne wobec rolników? Raczej nie. Czy są to jakieś nowe zobowiązania, a w takim razie, kto ma prawo reprezentować rolników?</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#AndrzejŻebrowski">W przypadku zobowiązań socjalnych negocjuje przedstawiciel pracowników, czyli związek zawodowy lub rada pracownicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JerzyCiemniewski">W moim przekonaniu te interesy, o których mówił pan poseł Pogoda, są chronione w art. 47. Pewne nowe sytuacje, o których mówił pan poseł Pęk mogą być ustalane tylko w negocjacjach pomiędzy nabywcą a jakimiś przedstawicielstwami. Problem polega na tym, jakie to mają być przedstawicielstwa i w jakim trybie prowadzić negocjacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#CzesławPogoda">Nie odnosiłem się do całego problemu podnoszonego przez pana posła Pęka. Chodziło mi tylko o zobowiązania wynikające z zawartych umów kontraktacyjnych i o ich wykonanie przez nowego właściciela. Może bowiem wystąpić tego rodzaju sytuacja, że nastanie nowy właściciel, gdy produkcja rolna będzie w toku, a następnie nie kupi on od plantatorów surowca. W tym momencie zostaną oni „na lodzie”.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#CzesławPogoda">Jeżeli jednak tę sytuację uwzględnia i wyczerpuje art. 47, to ja nie mam innych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że panu posłowi Pękowi chodziło o inną sytuację, a mianowicie o pertraktacje przedstawicielstwa rolników z nowym właścicielem w trakcie procesu prywatyzacji. Natrafiliśmy tu na trudność wynikającą z określenia podmiotu uprawnionego do prowadzenia negocjacji z nowym właścicielem.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#BogdanPęk">Może dobrym rozwiązaniem byłoby dodanie oddzielnego ustępu o następującej treści: „Zobowiązania wynikające z umów z rolnikami i rybakami stanowią integralną część umowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejŻebrowski">Ta propozycja nasuwa dwa pytania. Po pierwsze, z jakich umów? Po drugie, z którymi rolnikami i rybakami? Czy wystarczy, jeżeli inwestor umówi się z dwoma rolnikami? Z formalnego punktu widzenia - wystarczy.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli zaś chodzi o pierwsze pytanie, to nie wiadomo, czy rzecz cała sprowadza się do zawartych już umów kontraktowych, którą to kwestię wyczerpuje art. 47, a ponadto nie jest możliwe, aby np. wojewoda poznański zaczął procesować się o wykonywanie przez zakład X umów kontraktacyjnych zawartych z nie jednym przecież rolnikiem.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#AndrzejŻebrowski">Jeżeli natomiast miałyby być to zupełnie nowe umowy, to powstaje pytanie: o co rolnicy mają się umawiać? Czy na przykład sprzedaż przedsiębiorstwa państwowego ma być warunkowana zobowiązaniem inwestora do podwyższenia ilości kupowanego od rolników surowca? Czy temu przedsiębiorstwu jest to potrzebne?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#BogdanPęk">Tak nie można stawiać sprawy. Przyjęliśmy już, że rolnikom i rybakom przysługuje odpowiedni pakiet akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa. Teraz jest druga kwestia, analogiczna do przyjętego już zapisu w sprawie zabezpieczenia interesów pracowniczych, która też ma duże znaczenie dla rynku pracy, jak i produkcji na obszarze Polski. Chodzi o to, czy nowy właściciel przedsiębiorstwa przetwórczego będzie chciał kupować od producentów rolnych, związanych na trwale z danym zakładem prywatyzowanym i na jakich warunkach. W przypadku przemysłu tytoniowego nazwaliśmy to pakietem plantatorskim.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#BogdanPęk">Chodzi o zabezpieczenie przyszłych interesów producentów, bo te interesy, o których mówił pan poseł Pogoda są zabezpieczone w art. 47.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JerzyCiemniewski">Oczekuję od pana posła poprawki, która będzie precyzyjnie oddawała pana myśl i odpowiadała pewnym regułom, które określają prawa zobowiązującego i zobowiązanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, abyśmy umożliwili panu posłowi Pękowi przygotowanie poprawki na następne posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JerzyCiemniewski">Komisje nie zakończyły formułowania ust. 2 i do tej sprawy powrócimy na następnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#JerzyCiemniewski">Zajmiemy się teraz poprawką pana posła Bartoszka, który sformułował nowy ust. 3a i dotyczy on przekazania przez kupującego kwoty, obliczonej zgodnie z formułą zawartą w ust. 3, na rozwój bazy surowcowej.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#JerzyCiemniewski">Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Bartoszka?</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#JerzyCiemniewski">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 7 - za, 8 - przeciw, 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#JerzyCiemniewski">Ostatnia poprawka dotyczy ust. 6. Polega ona na zastąpieniu liczby 30% liczbą 20%.</u>
<u xml:id="u-168.5" who="#JerzyCiemniewski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-168.6" who="#JerzyCiemniewski">Poprawka została odrzucona stosunkiem głosów: 6 - za, 10 - przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-168.7" who="#JerzyCiemniewski">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>