text_structure.xml 58.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekOlewiński">Zgodnie z porządkiem dziennym przedmiotem dzisiejszego posiedzenia będzie informacja Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli stanu przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej w 1994 r. oraz raport Ministerstwa Przekształceń Własnościowych dotyczący tej samej problematyki.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekOlewiński">Proponuję, aby w pierwszej kolejności zabrał głos przedstawiciel NIK, a następnie minister przekształceń własnościowych lub upoważniona przez niego osoba przedstawi raport. Po wysłuchaniu tych informacji odbędziemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekOlewiński">Czy są uwagi do proponowanego trybu obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JadwigaBłoch">Uważam, że kolejność prezentowania informacji powinna być odwrócona. Materia raportu NIK dotyczy przekształceń własnościowych dokonanych w 1994 r. i dlatego uzasadnione jest jej rozpatrzenie w kontekście sprawozdania Ministerstwa Przekształceń Własnościowych z wykonania zadań w tym samym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekOlewiński">Czy państwo zgadzacie się z sugestią pani poseł Błoch? Nie widzę sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JadwigaBłoch">Mam jeszcze jedną prośbę. Znaczna część materiału przedstawionego przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych dotyczy zagadnień, z którymi Komisja już miała możliwość zapoznać się. Przypomnę, że w 1995 r. zajmowaliśmy się m.in. stanem przekształceń w sektorze komunalnym, przekształceniami w sektorze rolno-spożywczym, wynikami kontroli NIK z przebiegu prywatyzacji Banku Śląskiego, przebiegiem prywatyzacji bezpośredniej i prywatyzacji kapitałowej. Ponadto rozpatrzyliśmy sprawozdania Ministerstwa Przekształceń Własnościowych z wykonania budżetu za rok 1994 i realizacji kierunków przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JadwigaBłoch">Z tego względu zgłaszam wniosek, abyśmy unikali powtórzeń. Ponadto prezentowany przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych raport może być dobrym skryptem dla studentów, gdyż zawiera aspekty teoretyczne i analityczne różnych efektów prywatyzacji w skali mikro- i makroekonomicznej. Proponuję więc, aby podstawą dla dzisiejszych obrad był przede wszystkim raport Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekOlewiński">Pani poseł ma rację, że w ubiegłym roku podjęliśmy wiele zagadnień z zakresu przekształceń własnościowych realizowanych w 1994 r. Ułatwi to nam pracę na dzisiejszym posiedzeniu, bowiem nie będziemy wracać do tych spraw, które dokładnie omówiliśmy, lecz podejmiemy te, co do których mamy uwagi lub wątpliwości. Materiał autorstwa Ministerstwa Przekształceń Własnościowych zawiera obszerne informacje i omawia zagadnienia, które nas interesują. Można się z niego dowiedzieć o procesach przekształceń własnościowych realizowanych w 1994 r., ale także na przestrzeni lat 1990–1994, ale na dzisiejszym posiedzeniu nie będziemy analizowali tych procesów z taką szczegółowością.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekOlewiński">Proponuję, aby pan minister Kaczmarek przedstawił w skrócie zagadnienia ujęte w raporcie, a później wysłuchamy informacji Najwyższej Izby Kontroli i odbędziemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławKaczmarek">Przedstawiliśmy państwu trzeci z kolei raport przygotowany przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. W każdym z nich dokonana była analiza procesów przekształceń własnościowych realizowanych w danym roku kalendarzowym. Ostatni raport zawiera naszą ocenę zjawisk ekonomicznych, które można było zaobserwować w 1994 r., ale także opisuje pewne tendencje, które wskutek procesów prywatyzacyjnych ujawniły się w polskiej gospodarce na przestrzeni pięciu lat, tzn. od 1990 do końca 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WiesławKaczmarek">Zaprezentowaliśmy inne podejście od tego, które zazwyczaj prowadziło do dyskusji nad różnymi ścieżkami prywatyzacji. Chcieliśmy pokazać, jakie skutki mikroekonomiczne wywołuje prywatyzacja w danym przedsiębiorstwie, zwłaszcza polska prywatyzacja, której istotą jest zastępowanie właściciela państwowego zidentyfikowanym właścicielem o innym charakterze, ale zawsze jest to taki właściciel, który przejmuje na siebie zobowiązania wobec majątku wykupionego od skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WiesławKaczmarek">Oprócz tych zjawisk zachodzących w obszarze mikroekonomicznym, chcieliśmy także pokazać przy pomocy różnych wskaźników, jak funkcjonują podmioty sprywatyzowane, podmioty będące w trakcie prywatyzacji, podmioty państwowe oraz podmioty sektora prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WiesławKaczmarek">Podjęliśmy próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób prywatyzacja wpływa na wzrost gospodarczy, inwestycje, handel zagraniczny, bezrobocie i jaki udział w procesie prywatyzacji ma kapitał zagraniczny. Wokół tego ostatniego zagadnienia narosło wiele różnych, czasem zupełnie sprzecznych i kontrowersyjnych opinii.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WiesławKaczmarek">Po raz pierwszy w tym raporcie uwzględniliśmy uwagi krytyczne zgłoszone pod adresem poprzednich raportów i np. Rada Przekształceń Własnościowych sformułowała zarzut, że w raportach pominięta została tzw. mezoekonomiczna sfera, tzn. nie odpowiadały one na pytanie, w jaki sposób prywatyzacja zmieniała strukturę gospodarki, w jakim stopniu procesy prywatyzacyjne zmieniły funkcjonowanie niektórych obszarów gospodarki, jak wygląda stan i reakcja na procesy prywatyzacyjne sektorów gospodarki. Chodzi więc o strukturotwórczą rolę tych procesów i jest to nowy zespół zagadnień, który do tej pory nie występował w raportach.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WiesławKaczmarek">Efektem naszej współpracy z CBOS jest rozdział ukazujący społeczne tło procesów prywatyzacyjnych, tzn. jaka jest reakcja pracowników zakładów, opinii publicznej na procesy prywatyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WiesławKaczmarek">W sumie raportowi i dołączonemu do niego aneksowi statystycznemu nadaliśmy nieco inny wymiar, który wręcz graniczy z naukową analizą procesów prywatyzacyjnych. Raport był przedmiotem dyskusji w wielu gremiach, m.in. na forum Rady Przekształceń Własnościowych i uzyskał bardzo wysokie oceny. Został uznany za jedno z lepszych opracowań syntetycznych dotyczących prywatyzacji, które stanowi wiarygodne źródło informacji o skutkach i efektach tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WiesławKaczmarek">Szczegółowe kwestie godne uwagi przedstawi dyrektor Departamentu Ekonomicznego, pan Włodarczyk. Raport jest efektem prac tego departamentu, utworzonego w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych w 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Uzupełniając wypowiedź pana ministra Kaczmarka na temat merytorycznych zawartości raportu dodam, że chcieliśmy opracować dokument o nowej jakości, by nie powielać dokumentów dotychczas prezentowanych Komisji, które zawierały ocenę realizacji wytyczonych przez Sejm kierunków prywatyzacji majątku państwowego lub efektów prywatyzacji realizowanej poszczególnymi ścieżkami.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Cztery pierwsze rozdziały są swego rodzaju fotografią z pominięciem szczegółowej analizy stosowanych procedur czy prywatyzacji dokonanych w poszczególnych sektorach gospodarki. Skoncentrowaliśmy się na skutkach, lecz aby je właściwie ocenić, to trzeba przeanalizować cały 5-letni okres, mimo że raport dotyczy tylko 1994 r. Nie podjęlibyśmy się np. analizy skutków ekonomicznych prywatyzacji kapitałowej dokonanej w jednym roku. Każdy analityk może coś powiedzieć na ten temat, gdy przedsiębiorstwo funkcjonuje w nowej formie własności przynajmniej jeden rok, a co za tym idzie w nowych uwarunkowaniach, takich jak: zarządzanie, strategia finansowa, zarządzanie zespołami ludzkimi, strategia marketingowa itd. Te uwarunkowania decydują o obliczu podmiotu gospodarczego po prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Nie będę mówił o sprawach warsztatowych, sposobie pozyskiwania danych, aby były one kompletne. Najmniej trudności przysparzało opracowanie dokonanej prywatyzacji kapitałowej, ze względu na małą liczbę projektów i uchwytne dane dotyczące tej prywatyzacji. Zawsze jednak byliśmy ostrożni przy formułowaniu ostatecznych wniosków, jeżeli dane zjawisko czy skutek nie mógł być w miarę precyzyjnie skwantyfikowany. Unikaliśmy tez, jeśli nie miały one pokrycia w faktach i w sensownej analizie ekonomicznej. Niestety, często takie tezy pojawiają się w publicystyce. Jeżeli państwo zajrzycie do rozdziału traktującego o mikroekonomicznych skutkach prywatyzacji, to być może podzielicie nasze spostrzeżenie - w przyszłości będziemy mądrzejsi - że analiza na podstawie wybranych 17 wskaźników nie jest do końca słusznym przedsięwzięciem, ponieważ niektóre z tych wskaźników mają niewielkie znaczenie informacyjne. Chcieliśmy jednak zaobserwować cały obszar funkcjonowania przedsiębiorstwa, aby nic nie umknęło naszej uwadze. Teraz wiemy, które z tych wskaźników mają znaczenie, aby można było porównać wyniki uzyskiwane przez przedsiębiorstwa sektora publicznego, sektora prywatnego, przedsiębiorstwa prywatyzowane i przedsiębiorstwa sprywatyzowane.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Okazuje się, że nie jest tak, jak często mówią autentyczni zwolennicy prywatyzacji, iż sprywatyzowane kapitałowo przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego są pod każdym względem najlepsze. Niektóre wskaźniki w tej grupie przedsiębiorstw kształtowały się gorzej niż w przypadku przedsiębiorstw sprywatyzowanych przy udziale strategicznego inwestora krajowego. Z kolei inne wskaźniki, np. dotyczące dynamiki eksportu, były najlepsze w przypadku zagranicznych inwestorów strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Konkluzja z analiz może być tylko jedna. Suma faktów świadczy o tym, że w dłuższym okresie efektywność przedsiębiorstw sprywatyzowanych, mierzona różnymi wskaźnikami, jest wyższa od efektywności przedsiębiorstw sektora publicznego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Znacznie więcej kłopotów mieliśmy z zebraniem danych dotyczących makroekonomicznych skutków prywatyzacji, zwłaszcza gdy nie można zmierzyć bezpośrednich związków zachodzących między prywatyzacją a pewnymi zjawiskami występującymi w gospodarce. Formułowaliśmy tezy wówczas, gdy uznaliśmy, iż mamy dostateczne informacje.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Rozdział siódmy jest w tym sensie nowatorski i ciekawy, że obala mit o kapitale zagranicznym, jako takim, który wchodzi do Polski i stwarza zagrożenie konkurencyjne w niektórych segmentach rynku, monopolizuje pewne sfery działania itd. Na przykładzie 134 przypadków prywatyzacji kapitałowej pokazaliśmy, że nie można mówić o jakichkolwiek zagrożeniach z tego punktu widzenia. Jest tylko jedna specyficzna grupa towarowa - generatorów pary, gdzie udział inwestora zagranicznego kształtuje się na poziomie 40%. W pozostałych przypadkach ten wskaźnik nie przekracza 10%, czyli pozycję znaczącą, choć nie jest ona dominująca, obserwujemy w 14 na 50 analizowanych rynków.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Inaczej mówiąc, naszym celem było udowodnienie za pomocą rzetelnej analizy ekonomicznej, jak faktycznie wyglądają pewne sprawy, zjawiska oceniane w publicystyce bez dowodów i sensownych argumentów ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#WłodzimierzWłodarczyk">W ostatnim rozdziale udało nam się skonfrontować opinie, uzyskane na podstawie badań reprezentacji całego społeczeństwa, z opiniami ludzi, którzy są zatrudnieni w prywatyzowanych bądź w sprywatyzowanych przedsiębiorstwach, lub są zatrudnieni w przedsiębiorstwach, które przymierzają się do wybrania jednej ze ścieżek prywatyzacyjnych. Wyników tych badań nie komentuję, gdyż każdy komentarz byłby obarczony pewną dozą subiektywizmu. Proszę przeczytać w raporcie, co społeczeństwo sądzi na temat prywatyzacji. Opinie nie są jednoznacznie pozytywne. Różnie wypowiadają się poszczególne grupy zawodowe i grupy społeczeństwa, a także różnie w różnych okresach.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Po przeczytaniu czterech pierwszych rozdziałów ktoś może odczuć niedosyt i zapytać dlaczego np. pominięto niektóre zagadnienia, bowiem nic nie napisaliśmy o prywatyzacji w transporcie czy w innych sektorach. Oczywiście prowadzimy szereg prac analitycznych we własnym zakresie i przy pomocy jednostek badawczych. Niedawno opracowany został materiał, naprawdę rzetelny, który powstał na podstawie dużej próby statystycznej przedsiębiorstw. Badaliśmy efektywność tych przedsiębiorstw sprywatyzowanych za pomocą różnych ścieżek stosowanych do tej pory w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Widzimy potrzebę przygotowania materiału poświęconego skuteczności regulacji prawnych w realizacji podstawowych celów prywatyzacyjnych. Jest to olbrzymi temat badawczy i prawdopodobnie trzeba będzie kiedyś go podjąć.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Na zakończenie chcę powiedzieć, że gdy przystąpimy do opracowania raportu za rok 1995, to wykorzystamy pewne pomysły na wzbogacenie go, np. o ocenę instytucjonalno-organizacyjnych aspektów procesów prywatyzacyjnych. Oprócz oceny aparatu Ministerstwa Przekształceń Własnościowych chcemy także dokonać oceny wszystkich podmiotów, które w Polsce biorą udział w procesach prywatyzacyjnych, inicjując, kreując, czy czasami je wdrażając.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#WłodzimierzWłodarczyk">Myślimy także o zamieszczeniu przypadków, które egzemplifikowałyby tezy wyciągnięte z analiz skutków makro-, mezo- i mikroekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławKaczmarek">W raporcie zamieściliśmy dwie tabele, które zasługują na szczególną uwagę, a ich wymowa także mnie zaskoczyła. Tabele te obrazują udział różnych grup przedsiębiorstw w gospodarce na koniec 1994 r., zaś jedna kolumna zawiera dane dotyczące procentowego rozkładu przychodów uzyskanych ze sprzedaży przez poszczególne podmioty ze względu na stan własnościowy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławKaczmarek">Z danych tych wynika jasno, że w 1994 r. przychody ze sprzedaży w sektorze publicznym kształtowały się na poziomie 53%, a w sektorze prywatnym - 47,16%, przy czym własność prywatna jest podzielona na trzy przedziały. Udział w sprzedaży ogółem przedsiębiorstw prywatyzowanych wyniósł w 1994 r. tylko 3,81%, zaś przedsiębiorstw prywatnych, powstałych w wyniku powołania nowych podmiotów gospodarczych - 23,26% i spółdzielczości - 7,74%. Jeżeli chodzi o tzw. własność zagraniczną, to w 1994 r. odnotowano, że wielkość sprzedaży uzyskana przez te podmioty na polskim rynku wyniosła 6,26%. Ukazuje to poziom i tempo zaawansowania programów prywatyzacyjnych i udziału inwestycji zagranicznych w Polsce. Myślę, że można analizować to również od strony kosztów uzyskania dochodów, wartości nakładów inwestycyjnych i zakupów inwestycyjnych. Wymowa jeszcze wciąż dużej dominacji sektora publicznego jest jednoznaczna, aczkolwiek gdybyśmy wzięli pod uwagę liczbę sprywatyzowanych przedsiębiorstw i porównali ją z liczbą przedsiębiorstw państwowych, to obraz sytuacji nie byłby aż tak ostry.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiesławKaczmarek">Polecam także drugą tabelę dla zorientowania się, jak zaawansowane są procesy prywatyzacyjne w Polsce. Jest to tabela 50 rynków, o której mówił pan dyrektor Włodarczyk. Wybrane rynki są różnorodne, począwszy od kopalnictwa minerałów, a skończywszy na przemyśle maszynowym i elektromaszynowym. Pokazujemy, co się stało na tych rynkach ze względu na liczbę przedsiębiorstw sprywatyzowanych metodą kapitałową, a zatem zawężamy obserwację do grupy stu kilkudziesięciu przedsiębiorstw. Nie uwzględniamy w tej analizie przedsiębiorstw sprywatyzowanych metodami likwidacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WiesławKaczmarek">Polecam analizę tych dwu tabel, gdyż pokazują one efekty w skali makro już przeprowadzonych procesów prywatyzacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekOlewiński">Pytania zadamy panu ministrowi w dalszej części posiedzenia, a teraz proszę, aby pan prezes Katner omówił informacje o wynikach kontroli stanu przekształceń własnościowych w gospodarce narodowej w roku 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechKatner">Przedstawiam wyniki kontroli prywatyzacji realizowanej w 1994 r., jako dokument, który powstawał równolegle z raportem Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, aczkolwiek prace przebiegały w innym trybie, a także Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przyjęło inne kryteria dla oceny niż Departament Przekształceń Własnościowych Najwyższej Izby Kontroli podczas prowadzonej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechKatner">Również w naszym przypadku jest to trzecie przedłożenie Sejmowi zbiorczego materiału, który ma pokazać, jak w ocenie Najwyższej Izby Kontroli przebiegała prywatyzacja w 1994 r. Materiał ten został szybko opracowany, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że państwo chcielibyście wiedzieć, jak oceniamy prywatyzację przeprowadzoną w 1995 r. Efekty naszej pracy, w postaci takich zbiorczych materiałów, są zgodne ze standardami międzynarodowymi. Polska izba kontrolna w tym zakresie należy do tych, które dość szybko prezentują wyniki kontroli za kolejne lata.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechKatner">W ubiegłym roku, poza szeregiem kontroli tematycznych, które potem złożyły się na przedłożoną państwu informację, byliśmy zaabsorbowani europejską konferencją organów kontroli, gdzie znalazła potwierdzenie we wszystkich krajach europejskich metoda przyjęta przez polską izbę dla kontroli prywatyzacji. Dlatego mogę powiedzieć, że doświadczenia płynące z informacji przekazanych państwu i dotyczących roku 1994 oraz poprzednich lat, mieszczą się w ogólnych standardach.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechKatner">Nasze wnioski nie wynikają ze wszystkich procesów prywatyzacyjnych, które były realizowane w Polsce. W 1994 r. przekształcenia własnościowe zostały zakończone w 350 przedsiębiorstwach, z czego kontrolą zostało objętych 97 przedsiębiorstw. Poza tym wykorzystane zostały wyniki 12 kontroli z zakresu innych tematów szczegółowych i wyniki 393 kontroli jednostkowych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WojciechKatner">Kontrola, której wyniki są prezentowane w postaci przedłożonej państwu informacji, objęła, poza Ministerstwem Przekształceń Własnościowych, także Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, Państwową Agencję Inwestycji Zagranicznych i 19 urzędów wojewódzkich. Jej wynikiem było ponad 130 wystąpień, które zawierały prawie 400 wniosków i 6 zawiadomień prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WojciechKatner">Najwyższa Izba Kontroli prezentuje, zgodnie z oczekiwaniami państwa, to, co się udało i to, czego nie udało się osiągnąć w toku procesu prywatyzacji. Nasza ogólna ocena prywatyzacji majątku państwowego w roku 1994 jest dobra, aczkolwiek miało miejsce zwolnienie tempa tego procesu. Na tę dobrą ocenę składa się kilka przesłanek:</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WojciechKatner">- wzrost do około 60% udziału sektora prywatnego w tworzeniu produktu krajowego brutto,</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WojciechKatner">- uzyskanie dochodów budżetowych z prywatyzacji o około 30% wyższych od wielkości określonej w ustawie budżetowej na 1994 r.,</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WojciechKatner">- podwojenie nominalnych dochodów budżetowych z prywatyzacji (1,5 mld zł),</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WojciechKatner">- wyraźne ograniczenie skali kosztów prywatyzacji, co dobrze obrazuje następujące porównanie: w 1991 r. koszty wyniosły prawie 19% dochodów z prywatyzacji, w 1992 r. - 11%, w 1993 r. - ponad 8,5%, w 1994 r., niecałe 3,2%,</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#WojciechKatner">- poprawa efektywności sprzedaży akcji i udziałów spółek,</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#WojciechKatner">- wzrost udziału przychodów z prywatyzowanych jednostek w przychodach gospodarki ogółem z 21,5% w 1993 r. do 36% w 1994 r.,</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#WojciechKatner">- rozwój prywatnego sektora bankowego,</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#WojciechKatner">- istotny wzrost o 30%, tj. z 15 tys. w 1993 r. do prawie 20 tys. spółek z udziałem kapitału zagranicznego - stan kapitału zagranicznego zainwestowanego w Polsce osiągnął prawie 4,5 mld USD.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#WojciechKatner">Uważamy także, że na dobrą ocenę ogólną składa się wyraźna poprawa sprawności działania aparatu wykonawczego ministra przekształceń własnościowych, m.in. za sprawą utworzenia systemu nadzoru nad realizacją zobowiązań inwestorów, wynikających z umów nabycia akcji lub udziałów jednoosobowych spółek skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#WojciechKatner">Stwierdzić należy, że do końca 1994 r. prywatyzacją objętych zostało prawie 5 tys. przedsiębiorstw, czyli około 56% przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#WojciechKatner">Uważam, że ocena, iż w 1994 r. spadło tempo prywatyzacji przedsiębiorstw, jest obarczona błędem wynikającym z takiego samego potraktowania małych, średnich i dużych przedsiębiorstw poddanych procesowi prywatyzacyjnemu. Odnotować należy, że w 1994 r. nastąpiło przyspieszenie komercjalizacji, zdecydowanie poprawiła się efektywność prywatyzacji kapitałowej i wyniki ekonomiczne, o których wcześniej wspomniałem.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#WojciechKatner">Dokonując oceny wzięliśmy także pod uwagę czynniki niekorzystne, które miały miejsce w 1994 r., a które zaważyły na przebiegu procesu prywatyzacji. Chodzi przede wszystkim o powszechny brak kapitału krajowego i zagranicznego na modernizację i rozwój przedsiębiorstw, o nie uregulowane prawo własności, wysokie zadłużenie znacznej części przedsiębiorstw i spółek oraz zastój w prywatyzacji majątku byłych państwowych gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#WojciechKatner">Przewlekłość procesów prywatyzacyjnych w 1994 r. miała szereg przyczyn. Należy wskazać brak jednoznacznej koncepcji prywatyzacji, zgłaszanych przez organy przedsiębiorstw. Z jednej strony oczekiwały one napływu kapitału na inwestycje, spodziewały się objęcia akcji na zasadach preferencyjnych i jednocześnie chciały, aby zabezpieczony został dotychczasowy poziom zatrudnienia i utrzymana przez skarb państwa kontrola kapitałowa.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#WojciechKatner">Utrudniały proces prywatyzacji braki w zakresie uregulowań prawnych. Dotyczy to: reprywatyzacji, prywatyzacji likwidacyjnej realizowanej w drodze tzw. szybkiej sprzedaży, zagospodarowania majątku nieprodukcyjnego, funduszy prywatyzacyjnych. Należy także wymienić brak instytucji skarbu państwa w postaci reprezentacji mienia skarbu państwa oraz niepowodzenie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Te braki w zakresie uregulowań prawnych rzutowały również na procesy prywatyzacyjne realizowane w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#WojciechKatner">Przechodząc do oceny szczegółowej prywatyzacji w 1994 r., chciałbym skupić się wyłącznie na wskazaniu nieprawidłowości, błędów, zaniedbań, które zostały przez nas stwierdzone w sposób jednoznaczny. Te kwestie można ująć w 12 grupach.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#WojciechKatner">1. Niewykorzystanie instytucyjnych możliwości dalszego zwiększenia dochodów budżetowych, szczególnie w procesach prywatyzacji kapitałowej realizowanych przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Dowodem na to jest np. prywatyzacja „Drumetu”, Kombinatu Cementowo-Wapiennego „Warta”, sprzedaż akcji Stoczni Szczecińskiej i spółki „Bytom”.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#WojciechKatner">2. Zmniejszenie liczby prywatyzowanych podmiotów, na co jednak musimy wskazać.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#WojciechKatner">3. Przewlekle realizowane procesy przekształceń własnościowych niektórych przedsiębiorstw i spółek, o czym wspomniałem przy ocenie ogólnej. Dotyczy to: Zakładów Azotowych w Puławach, które zostały przekształcone w jednoosobową spółkę skarbu państwa w maju 1991 r., natomiast w toku kontroli stwierdziliśmy brak decyzji prywatyzacyjnej, a także Morskiego Portu Handlowego w Gdyni, który już 4 lata oczekuje na sprywatyzowanie, mimo przekształcenia w jednoosobową spółkę skarbu państwa w 1991 r.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#WojciechKatner">4. Brak dbałości o szeroko rozumiany interes państwa w tych sytuacjach, które mogliśmy stwierdzić. Jako przykład podajemy Hutę „Sendzimira” i Port Handlowy w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#WojciechKatner">5. Nieopłacenie przez udziałowców spółek pracowniczych, głównie pochodzących z zewnątrz, akcji i udziałów, a także deklarowanych aportów. Dotyczy to Zakładów Przemysłu Dziewiarskiego „Silena” we Wrocławiu, przedsiębiorstwa budowy elektrowni w Bełchatowie, zakładów „Pudliszki”.</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#WojciechKatner">6. Podejmowanie prywatyzacji bez wcześniejszego uregulowania problemów własnościowych. Zagadnienie to było wielokrotnie przedmiotem analizy Komisji i wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli. Takie działanie powoduje istotne kłopoty, które wystąpiły np. w Zakładach Azotowych w Puławach, Zakładach Farmaceutycznych w Tarchominie.</u>
          <u xml:id="u-10.27" who="#WojciechKatner">7. Prowadzenie przez członków zarządów niektórych spółek pracowniczych działalności konkurencyjnej w innych podmiotach. Uważamy, że należy na to zwrócić baczniejszą uwagę niż dotychczas, aby nie dochodziło do takiej sytuacji, jaką stwierdziliśmy w przedsiębiorstwie „Motozbyt” w Tarnobrzegu.</u>
          <u xml:id="u-10.28" who="#WojciechKatner">8. Zaniżenie wycen prywatyzowanych przedsiębiorstw i spółek. Najbardziej drastycznym przypadkiem jest „Drumet”, na co wskazują obliczenia NIK i ekspertów dobranych przez prokuratora w toku postępowania śledczego.</u>
          <u xml:id="u-10.29" who="#WojciechKatner">9. Przyjmowanie na etapie prywatyzacji cen znacznie niższych od wyceny przedsiębiorstwa. Jako przykład można podać przedsiębiorstwo „Prefabet”, Zakłady Zielarskie w Poznaniu i poznańską palarnię kawy „Astra”.</u>
          <u xml:id="u-10.30" who="#WojciechKatner">10. Opóźnienia w spłatach rat kapitałowych i opłat dodatkowych. Przykładem może być raciborskie przedsiębiorstwo budowlane „Dombud” i poznańska wytwórnia artykułów spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-10.31" who="#WojciechKatner">11. Sposób wykorzystania funduszy prywatyzacyjnych. Problem jest bardziej skomplikowany. Sąd Najwyższy zajmował się tworzeniem fundacji, której majątek pochodzi z zysku przedsiębiorstwa, a potem jest wykorzystywany na pożyczki dla pracowników prywatyzowanego przedsiębiorstwa. Sąd Najwyższy uznał taką możliwość za legalną, natomiast my stwierdzamy, że trzeba spojrzeć na stronę finansową i ekonomiczną tego typu funduszy. Poza tym w naszych kontrolach okazało się, że jest zwichnięta równowaga pomiędzy grupami pracowników, którzy mogą korzystać z takich funduszy, na rzecz uprzywilejowanego traktowania kierownictw przedsiębiorstw i np. kilka osób wykorzystało 1/4 funduszu. Ujawniło się to zwłaszcza w „Rolimpexie” i poznańskiej palarni kawy „Post”. Chodzi o ogromne kwoty.</u>
          <u xml:id="u-10.32" who="#WojciechKatner">12. Niezadowalający stan prywatyzacji sektora rolnego. W ciągu 3 lat od powołania Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nastąpiło zlikwidowanie prawie wszystkich państwowych gospodarstw rolnych i przejęcie ich do zasobów tej agencji, przy czym z gruntów Państwowego Funduszu Ziemi przejęto około 55% areału. Do końca 1994 r. Agencja przyjęła łącznie około 4 tys. ha. Zagospodarowanie tego dużego majątku polegało na sprzedaniu około 3% areału, wydzierżawieniu około 47%, oddaniu w zarząd 33% i około 10% areału nie zostało zagospodarowane.</u>
          <u xml:id="u-10.33" who="#WojciechKatner">Wnioski zostały przedłożone kontrolowanym jednostkom. Z uzyskanych odpowiedzi wynika, że są one w toku realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekOlewiński">Nadszedł czas na dyskusję na temat informacji zawartych w raporcie Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i materiale opracowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanWyrowiński">Gdybyśmy porównali objętość raportu opracowanego przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych z odpowiednim dokumentem opisującym i oceniającym procesy przekształceniowe w 1993 r. a także dwa materiały Najwyższej Izby Kontroli dotyczące procesów prywatyzacyjnych w 1994 r. i 1993 r., to nasuwa się uwaga, że raport opisujący rok 1994 jest grubszy, a z kolei materiał NIK cieńszy, co świadczy, że sprawy idą w dobrym kierunku. Nie chodzi tylko o liczbę stron, bowiem także raport został udoskonalony pod względem warsztatowym. Dobra ocena tego materiału jest podzielana przez wszystkich, którzy się z nim zapoznali.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanWyrowiński">Bardzo cenne jest zaakcentowanie w raporcie tego, co określa się jako prywatyzację założycielską. Pan minister zwrócił uwagę na istotny element, syntetycznie ujęty w tabeli, udziału różnych grup przedsiębiorstw, zakwalifikowanych do sektora prywatnego, w przychodach ze sprzedaży. W związku z tym chcę zapytać pana ministra, ile z państwowego przemysłu sprywatyzowano w rzeczywistości do końca 1994 r.? Na ten temat są różne opinie, ale fakt, że w przychodach ze sprzedaży jest znikomo reprezentowana własność prywatna, która powstała w wyniku prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, świadczy o tym, że nie jest najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanWyrowiński">Pan dyrektor Włodarczyk mówił już o tym, że w raporcie nie ma oceny „maszynerii” prywatyzacji, tzn. wszystkich procedur mających miejsce w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych oraz w instytucjach, które zajmują się prywatyzacją w naszym kraju. Sądzę, że ta luka zostanie uzupełniona w następnym raporcie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanWyrowiński">Podtrzymuję zarzut, który sformułowałem przemawiając z trybuny sejmowej, gdyż sądzę, że jest on zasadny. Raport powinien, tak jak to ma miejsce, zawierać ocenę procesów przekształceniowych od momentu ich rozpoczęcia, ale ponieważ dotyczy on roku 1994, należało także odnieść się do dokumentu pt. „Kierunki prywatyzacji majątku narodowego w r. 1994”. Myślę, że rozliczenie tego, co z tego dokumentu zostało zrealizowane, podwyższyłoby jakość raportu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanWyrowiński">W raporcie jest bardzo ważne przesłanie. Nie ukrywa się faktu, aczkolwiek - moim zdaniem - zbyt mało poświęca się mu uwagi, że po 5 latach prywatyzacji mamy w zasadzie gospodarkę, którą niektórzy nazywają gospodarką dualną, bowiem duża jej część nie została poddana procesowi prywatyzacji. Mam na myśli przede wszystkim sektory nazywane strategicznymi. Sejm zobowiązał rząd do opracowania i wdrożenia programu restrukturyzacji tych sektorów. Myślę, że analiza przyczyn, z powodu których nie doszło do takiego stanu, byłaby bardzo ważna i powinna znaleźć się w następnym raporcie o prywatyzacji przeprowadzonej w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanWyrowiński">Warto poświęcić więcej uwagi polskiej specyfice procesów prywatyzacyjnych. Chodzi przede wszystkim o dokładniejszą ocenę tego, co określa się jako prywatyzacja „insiderska”, w której uczestniczą w przeważającym stopniu pracownicy prywatyzowanych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanWyrowiński">Mało uwagi poświęcono programom prywatyzacji, które trudne są do realizacji. Mam na myśli Program Prywatyzacja z Restrukturyzacją i Program Stabilizacja - Restrukturyzacja - Prywatyzacja. Ten ostatni program był w 1994 r. w fazie koncepcyjnej, niemniej jednak wzmianka na ten temat byłaby - moim zdaniem - celowa.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanWyrowiński">Sądzę również, że zbyt ogólnie przedstawiono przyczyny opóźnienia realizacji ustawy o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanWyrowiński">Jeżeli chodzi o informację przedstawioną przez Najwyższą Izbę Kontroli, to moją wypowiedź sprowadzę do stwierdzenia, że trudno dyskutować z konkretnymi faktami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JadwigaBłoch">Informacja Najwyższej Izby Kontroli jest poszerzoną wersją dokumentu, który otrzymaliśmy w lipcu 1995 r., w sprawie wykonania budżetu za 1994 r. Powinniśmy więc skoncentrować się na zagadnieniach dotyczących przebiegu procesów prywatyzacji w 1994 r., prowadzonych poza Ministerstwem Przekształceń Własnościowych lub przy współudziale tego ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JadwigaBłoch">Po tej ogólnej uwadze chciałbym zadać kilka pytań. Czy Ministerstwo Przekształceń Własnościowych ustosunkowało się już do zarzutów, uwag i ocen przedstawionych w przedmiotowej informacji Najwyższej Izby Kontroli?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JadwigaBłoch">Czy szczegółowo scharakteryzowane przypadki niedociągnięć bądź naruszenia prawa zostały wyjaśnione przez ministerstwo i jakie wyciągnięto stąd wnioski, bądź jakie wyciągnięto konsekwencje?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JadwigaBłoch">Jak wygląda obecnie system kontroli i na czym on polega, skoro po raz kolejny Najwyższa Izba Kontroli podaje nam następującą informację, cytuję: „Umowy nie zawsze zawierały ścisłe, obwarowane gwarancjami postanowienia, pozwalające na kontrolę i egzekucję zobowiązań inwestorów. Pomimo postępów w organizacji prowadzenia procesów prywatyzacji kapitałowej, w 1994 r. nie zapewniono możliwości monitorowania strategicznych decyzji zagranicznych inwestorów oraz nie stworzono jednolitego i dobrze funkcjonującego systemu kontroli realizacji zobowiązań wynikających z umów sprzedaży akcji prywatyzowanych spółek, który mógłby zapewnić niezbędny dopływ udokumentowanych informacji źródłowych o stanie realizacji zobowiązań”.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JadwigaBłoch">Podtrzymuję swoją opinię, że raport Ministerstwa Przekształceń Własnościowych zawiera teorię i analizę efektów prywatyzacji w skali mikro- i makroekonomicznej oraz ocenę zaawansowania procesów prywatyzacji w poszczególnych sektorach. Jest to dość dobry materiał, który można potraktować jako skrypt dla studentów kierunku menadżerskiego. Nie mniej jednak niektóre informacje, zawarte w aneksie, mogą budzić wątpliwości, zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie brak jest danych, podczas gdy w innych jest ich nadmiar. Na stronie 13 rozpoczyna się tabela jednoosobowych spółek skarbu państwa sprzedanych w latach 1990–1994, pogrupowanych według Europejskiej Klasyfikacji Działalności. W niektórych przypadkach podane zostały szczegółowe informacje o doradcach, nawet numery umów, wysokość wypłaconego wynagrodzenia itd., a w innych ograniczono się tylko do podania nazwy firmy doradczej.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JadwigaBłoch">Czym Ministerstwo Przekształceń Własnościowych uzasadnia taką niejednorodność informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławBartoszek">Odniosę się do kwestii zasadniczej, która została uwypuklona przez Najwyższą Izbę Kontroli w materiale. Chodzi mi o niewykonanie bardzo poważnego zadania, które zostało nałożone na rząd ustawą, a mianowicie miał on określić do czerwca 1994 r. gałęzie gospodarki i rodzaje przedsiębiorstw, nad którymi państwo będzie sprawować kontrolę. Przypomnę, że to działanie wynikało z załącznika do ustawy budżetowej na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławBartoszek">Nie chcę mówić, kto zawinił, lecz ograniczę się tylko do przedstawienia kolejności zdarzeń. Otóż Ministerstwo Przekształceń Własnościowych zwróciło się 26 maja 1994 r. do resortów gospodarczych z pytaniem, które gałęzie gospodarki i rodzaje przedsiębiorstw powinny pozostać pod kontrolą państwa. Najwyższa Izba Kontroli informuje, że minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej zakwalifikował 22 przedsiębiorstwa wytwarzania i przetwarzania artykułów spirytusowych oraz spółki należące do branż: tytoniowej, tłuszczowej, zbożowo-młynarskiej, chłodniczej oraz cukrowniczej. Z kolei minister transportu wytypował: koleje państwowe, Polskie Linie Lotnicze „LOT”, porty lotnicze, zaś minister przemysłu i handlu uznał, że pod kontrolą państwa powinny pozostać przemysły: obronny, paliwowy, elektroenergetyczny, stali a także sektor chemii ciężkiej itd.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#StanisławBartoszek">Minister przekształceń własnościowych, przyjmując zupełnie odmienne założenia przygotował projekt dokumentu. Zrozumiałe, że ten projekt był skierowany na posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Później KERM przekazał go z powrotem do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, aż w końcu ministerstwo to przekazało całą sprawę Centralnemu Urzędowi Planowania.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#StanisławBartoszek">W konkluzji czytamy: „Do końca 1994 r., pomimo zaawansowania wieloetapowej procedury międzyresortowych uzgodnień i zmiany koordynatora nie osiągnięto konsensusu, a tym samym nie ustalono branż oraz przedsiębiorstw, nad którymi właściwe organy państwa będą sprawować kontrolę”.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#StanisławBartoszek">Mam pytanie do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli: kto zawinił, że nie powstała mapa prywatyzacji, tak szeroko rozumiana i co będzie dalej?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#StanisławBartoszek">Korzystając z obecności przedstawiciela Ministerstwa Finansów po raz kolejny zadam pytanie, gdyż różne słyszałem odpowiedzi, w zależności od tego, kto ich udzielał. W raporcie NIK czytamy, iż w procesie prywatyzacji Banku Śląskiego zagraniczny inwestor strategiczny ING Bank z Amsterdamu za zakupione w 1994 r. od skarbu państwa akcje zapłacił 1,2 bln starych zł w walucie polskiej. Inwestor ten nie udokumentował wymiany dewiz w banku polskim i w toku kontroli nie uzyskano potwierdzenia, że tego dokonał.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#StanisławBartoszek">Przypomnę, że ING Bank jest w świetle prawa dewizowego cudzoziemcem. Nasze prawo zezwala sprzedawać akcje za złote.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławBartoszek">Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#StanisławBartoszek">Ostatnie pytanie kieruję do pana ministra Kaczmarka. Czy wykazane w materiale Najwyższej Izby Kontroli zaległości w spłacie rat za zakupione od skarbu państwa przedsiębiorstwa, a także inne zaległości zostały już uregulowane, a jeśli nie, to dlaczego? Czy są szanse na odzyskanie tych należności skarbu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławKaczmarek">Pan poseł Wyrowiński zapytał, jaką w rzeczywistości sprywatyzowano część majątku narodowego zważywszy na tabelę 44, która trzeźwi poglądy na efekty prywatyzacji w Polsce. Potwierdza ona ten fakt, że w obrębie przekształceń własnościowych nie znalazły się sektory, które można nazwać infrastrukturalnymi, a które generują największe środki pochodzące ze sprzedaży. Mamy do czynienia z niesprywatyzowaną energetyką, przemysłem stalowym, przemysłem przetwórstwa ropy, przemysłem chemicznym, a także transportem. Zajmowaliśmy się prywatyzacją pojedynczych przypadków, a ich udział w sprzedaży ogółem jest niewielki.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WiesławKaczmarek">Ten obraz zmieni się, kiedy będziemy oceniali prywatyzację po 1995 r., chociaż nie radykalnie. Jeżeli jedną operację prywatyzacyjną przeszło lub przechodzi 512 przedsiębiorstw - staniemy wobec problemu, jak zakwalifikować przedsiębiorstwa biorące udział w NFI - to z naszych analiz wynika, że ich udział w sprzedaży ogółem jest rzędu 10%. Można się więc spodziewać, że po 1995 r. wskaźnik wzrośnie o 12–13%, gdyż zostało sprywatyzowanych kilka dużych przedsiębiorstw. Inny bowiem wymiar ma prywatyzacja np. przedsiębiorstwa „Świecie” z sektora przemysłu papierniczego czy KGHM „Polska Miedź”, gdzie sprzedaż liczona jest w bilionach starych złotych, a inny wymiar ma prywatyzacja „Prefabetu” czy podobnej drobnej firmy, która z punktu widzenia sumy dochodów ze sprzedaży w gospodarce jest niezauważalna. Od razu zmieni się wskaźnik po prywatyzacji zespołu energetycznego Pątnów - Adamów - Konin, ale nie nastąpi to po prywatyzacji EC Łęk, bowiem udział wymienionego zespołu w całej energetyce wynosi ponad 20%, natomiast EC Łęk - 1,3%.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WiesławKaczmarek">Przyznaję, że jeśli postęp prywatyzacji będziemy mierzyć udziałem sprywatyzowanych przedsiębiorstw w sumie dochodów ze sprzedaży uzyskanych przez wszystkie podmioty gospodarcze, to nie wygląda on imponująco. Można dziś powiedzieć, że obietnice podejmowane w 1990 r., iż w ciągu 3 lat sprywatyzujemy co najmniej 50% polskiej gospodarki, wynikały z wielkiej naiwności czy z braku znajomości rzeczy. Życie bardzo brutalnie zweryfikowało wyrażane wówczas chęci i oczekiwania.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WiesławKaczmarek">Na pytanie pana posła mogę odpowiedzieć, odsyłając go do tabeli. Skala prywatyzacji, to jest niewiele ponad 3% sprzedaży w skali polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WiesławKaczmarek">Jeśli chodzi o drugie pytanie, to będziemy prowadzili spór. Raport, który przedstawiamy, jest próbą rozmowy o ekonomii, a nie o polityce, natomiast pan poseł domaga się komentarza politycznego. Nie ma dla niego miejsca w raporcie, bowiem opisuje on procesy i skutki prywatyzacji, które można zaprezentować w formie wskaźników. Do przedstawienia właśnie takiego raportu zobowiązywał ministra przekształceń własnościowych załącznik do ustawy budżetowej na 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WiesławKaczmarek">Podtrzymuję więc swoją tezę, że raport jest odpowiedzią na zamówienie wynikające z tego dokumentu, natomiast dokładne rozliczenie z wykonania załącznika do ustawy budżetowej na 1994 r. przedstawiliśmy wcześniej. Gdy rząd prezentuje sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej, to musi także przedstawić sprawozdanie z wykonania przyjętych przez Sejm kierunków prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WiesławKaczmarek">Będę bronił takiego raportu, w którym jest jak najwięcej ekonomii i jak najmniej analizy politycznej i socjologicznej, z wyjątkiem rozdziału traktującego o reakcji opinii publicznej na prywatyzację. Dlatego w raporcie nie znalazły się komentarze, co stanęło na przeszkodzie, iż nie zostało zrealizowane zadanie, o którym mówił pan poseł Bartoszek, gdyż nie można byłoby pominąć aspektów politycznych. Nie było to jedynie zadanie organizacyjne, którego ktoś nie zdążył wykonać we właściwym czasie. Trzeba zadać pytanie o wolę - czy jesteśmy skłonni poszukiwać rozwiązań prywatyzacyjnych, czy raczej budujemy swego rodzaju przestrzenie, w których proces prywatyzacji nie powinien być obecny.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WiesławKaczmarek">Zgadzam się z cytowanym przez pana Bartoszka fragmentem informacji Najwyższej Izby Kontroli, ale nie wyciągam takiego samego wniosku. Wymieniona sekwencja zdarzeń rzeczywiście miała miejsce. Zakończyła się ona w grudniu 1994 r., kiedy szef Centralnego Urzędu Planowania uznał na posiedzeniu Rady Ministrów, że zagadnienie to budzi jeszcze pewne wątpliwości. Zasadniczy problem polegał na tym, że mieliśmy inne spojrzenie na wagę niektórych sektorów i na sposób sprawowania kontroli nad nimi przez państwo. Niektórzy autorzy stanowisk, reprezentujący inne resorty, sprowadzali sposób kontroli wyłącznie do podejścia administracyjnego - posiadania własności, natomiast Ministerstwo Przekształceń Własnościowych stoi na stanowisku, że do tego celu można wykorzystać cały warsztat narzędzi prawnych, które pozwalają kontrolować sektory, nie będąc ich właścicielem. W tej sprawie nie doszliśmy do porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#WiesławKaczmarek">Gdybyśmy spojrzeli na dokumenty, które były prezentowane w 1994 r. to okaże się, że wyrażone w nich stanowiska są zupełnie odmienne od faktów, które miały miejsce na przełomie 1995 i 1996 r. Sądzę, że dzisiaj łatwiej przyszłoby nam zbudować wspólny pogląd na udział państwa w kontrolowaniu niektórych sektorów gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#WiesławKaczmarek">Był także pewien aspekt polityczny, ale sądzę, że ani ministrowi przekształceń własnościowych, ani Najwyższej Izbie Kontroli wręcz nie wypada tego głębiej analizować. Trzeba zostawić publicystom i politykom poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie doszło do uzgodnienia. Świadomie powiedziałem na posiedzeniu KERM, że wobec tak rozbieżnych poglądów nie czuję się w stanie uzgodnić wspólnego stanowiska, a ponieważ dokument ma wymiar dokumentu strategicznego, to uważam, że mieści się on w kompetencjach jednostki, która zajmuje się planowaniem strategicznym. Dlatego KERM uznał i premier Pawlak potwierdził, że koordynatorem powinien być Centralny Urząd Planowania.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#WiesławKaczmarek">Szef CUP dla konstrukcji dokumentu przyjął opracowanie przygotowane przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Ponieważ nadal utrzymywały się rozbieżne poglądy, dokument nie został przygotowany.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#WiesławKaczmarek">Ministerstwo Przekształceń Własnościowych opracowało własną jego wersję - prywatyzacja do 2000 r., która pokazuje pewne strategiczne podejście do przekształceń własnościowych niektórych sektorów, jakie mogłyby być podjęte do końca tego wieku. Dokument ten nie jest jeszcze dokumentem formalnym, tzn. takim, który mógłby być przedmiotem publicznej dyskusji, natomiast zapewniam, że takim będzie. W tym programie musimy uwzględnić także inne zadania wynikające z pracy rządu, które można realizować przy wykorzystaniu prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#WiesławKaczmarek">Nie zrozumiałem drugiego pytania pani poseł Błoch. Odpowiem na pierwsze pytanie, czy Ministerstwo Przekształceń Własnościowych odniosło się do uwag, które przedstawiła nam Najwyższa Izba Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#WiesławKaczmarek">Chciałem podziękować za opracowanie, które ma wymiar raportu za rok 1994. Został on napisany innym językiem i z innym nastawieniem do zagadnienia prywatyzacji, niż do tej pory. Myślę, że ten kierunek działania ministerstwa i NIK trzeba utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#WiesławKaczmarek">Lista 12 zastrzeżeń jest dosyć obszerna, ale dotyczy ona pewnych pojedynczych przypadków, co do których mam inne zdanie. Nie mogę zgodzić się z zarzutem, że popełniono jakąś nieprawidłowość przy prywatyzacji Zakładów Farmacutycznych w Tarchominie. Zakłady te zostały dopiero przekształcone w spółkę i teraz rozpoczniemy procedurę, aczkolwiek mamy wątpliwości, czy jest możliwe sprywatyzowanie takiej firmy z racji dużych zawiłości technologicznych i prawnych.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#WiesławKaczmarek">Przywołany został przykład Zakładu Azotowego w Puławach. Byłem w tym przedsiębiorstwie miesiąc temu. Zarząd oraz załoga wyraziły pogląd, że dobrze stało się, iż spółka została wycofana z NFI, ponieważ w latach 1994–1995 zdobyła ona zupełnie inną pozycję po przeprowadzeniu restrukturyzacji. Dzisiaj ta firma jest gotowa do rozpoczęcia działań prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#WiesławKaczmarek">Pan prezes Katner zwrócił uwagę na sprawę wycen. Jest pewna prawidłowość, bowiem poza cementownią „Działoszyn”, gdzie mamy do czynienia z inwestorem niemieckim, wszystkie przypadki problematyczne to są transakcje zawiązywane z inwestorami krajowymi. Zwykle stajemy przed dylematem, czy walczyć o jak najwyższą cenę, co oczywiście osłabia tego inwestora, czy konstruować ją tak, aby projekt okazał się możliwy do realizacji, skuteczny i efektywny ekonomicznie po podpisaniu umowy.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#WiesławKaczmarek">Często słyszymy wyrażaną publicznie opinię, że nie preferujemy inwestorów krajowych. Jeśli mamy ich preferować, to musimy stosować bardziej liberalną politykę. Gdy postawimy wysoko poprzeczki, to inwestorzy krajowi nie dosięgną do tego poziomu, albo w fazie postprywatyzacyjnej będą mieli duże kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#WiesławKaczmarek">Proszę przyjrzeć się temu, co dzieje się po prywatyzacji. Większość konfliktów generują inwestorzy krajowi. Nie mamy tak dużo przypadków, które świadczyłyby o tendencji, że w wykonywaniu zobowiązań poprywatyzacyjnych kłopotów przysparzają inwestorzy zagraniczni. Dotyczy to inwestorów krajowych i często jest wynikiem przeszacowania swoich sił i możliwości, albo fiskalnej postawy stron podpisujących kontrakt.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#WiesławKaczmarek">Niestety, także w przyszłości będą pojawiały się wątpliwości z tego powodu, że przedsiębiorstwo zostało sprzedane poniżej wyceny księgowej lub że cena odbiega od pewnych reguł rynku. Już dzisiaj mogę zapowiedzieć, że stoję przed dylematem w związku z prywatyzacją przedsiębiorstwa „Chemalin” w Kielcach, które cena będzie symboliczna. Inwestor krajowy jest w stanie podjąć działania po prywatyzacji, natomiast jego zasób kapitałowy nie pozwala mu na zapłacenie za to przedsiębiorstwo zbyt wygórowanej ceny. Natomiast brak prywatyzacji spowoduje zastosowanie reguł Kodeksu handlowego i doprowadzi do likwidacji tego przedsiębiorstwa z przyczyn ekonomicznych. Z pewnością ocena realizacji tego projektu post factum będzie różna.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#WiesławKaczmarek">Zastrzeżenia i uwagi Najwyższej Izby Kontroli były przedmiotem korespondencji, wyjaśnień oraz działań podjętych przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#WiesławKaczmarek">Jeśli chodzi o system kontroli wykonywania zobowiązań inwestycyjnych, to potwierdzam, że zastaliśmy resort bez takiego systemu. Być może powodem był brak wyobraźni, także mojej jako współautora ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Cała konstrukcja resortu była zbudowana ze względu na opcję sprzedaży i przekształceń, natomiast zapomniano o tym, że również jest funkcja nadzoru właścicielskiego. Pracując nad zmianą struktury Ministerstwa Przekształceń Własnościowych zinwentaryzowaliśmy i zewidencjonowaliśmy zobowiązania inwestycyjne wynikające z umów. Ewidencja była prowadzona z inicjatywy własnej jednego z pracowników. Taki był stan w resorcie, który miałem zaszczyt i przyjemność przejąć pod koniec 1994 r. Jedna z pracownic przedstawiła mi z własnej inicjatywy skonstruowaną bibliotekę zobowiązań inwestycyjnych wynikających z umów.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#WiesławKaczmarek">Teraz jest to już rozwiązanie systemowe, zapisane w nowo sformułowanym regulaminie działania resortu. Odpowiedzialnym jest dyrektor Departamentu Administracyjno-Budżetowego, na którym ciąży obowiązek weryfikowania wszystkich zobowiązań. Wyszliśmy bowiem z założenia, że są to często zobowiązania mające wymiar budżetowy, przy czym przypadki nieskomplikowane zostały zdecentralizowane do poziomu delegatów. Łatwiej jest bowiem im złożyć wizytę i skontrolować sposób wykonywania umów. Często zdarza się, że jeżeli wystąpi jakiś konflikt, to przede wszystkim działa delegatura. Inny departament zajmuje się nadzorem właścicielskim, wynikającym z reguł Kodeksu handlowego.</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#WiesławKaczmarek">Mówiąc w skrócie, funkcjonuje już - może jeszcze nie w sposób doskonały - system monitorowania zobowiązań wynikających z umów. Głównym koordynatorem jest dyrektor Departamentu Administracyjno-Budżetowego i działa on przy pomocy delegatur ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#WiesławKaczmarek">W aneksie statystycznym opisaliśmy wszystkie transakcje na podstawie dostępnych i łatwych do ustalenia dokumentów. Pani poseł Błoch zapytała, dlaczego w jednym przypadku podaliśmy kilka danych o doradcach, a w innym wymieniliśmy tylko nazwę firmy. Proszę zauważyć, że inaczej wygląda opis transakcji przeprowadzonych w latach 1990–1992, a inaczej w latach 1993–1994 ponieważ wówczas wprowadzony został inny mechanizm - uważamy, że nie ma czego ukrywać. Jeśli uda nam się ustalić dane z lat 1990–1992, to nic nie stoi na przeszkodzie, by znalazły się one w raporcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LeszekJuchniewicz">Pamiętajmy, że procesy prywatyzacji kapitałowej były realizowane w 1994 r. na podstawie prac wykonanych w latach 1991–1993. Wówczas zawierane były umowy z doradcami, powstawały koncepcje prywatyzacyjne, zaś wiedza o procesach prywatyzacyjnych była jeszcze stosunkowo skromna. Potem należało realizować zobowiązania umowne, bo w przeciwnym razie groziłyby nam sankcje, sądy i wysokie kary.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławBojańczyk">Skierowane zostało do mnie pytanie dotyczące prywatyzacji Baku Śląskiego. Przyznam szczerze, że nie pamiętam szczegółów. Nasi prawnicy przedstawili interpretację, że w tym przypadku prawo dewizowe nie nakazywało ING Bank posiadania potwierdzenia, iż w banku polskim dokonana została wymiana dewiz na złote, gdyż bank ten był traktowany jako podmiot krajowy. Zdaję sobie sprawę z tego, że ta interpretacja może być sporna i jeśli państwo się zgodzą, to wyjaśnienia złożę na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Będziemy czekali na odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BogdanPęk">Sądzę, że kompetentnej odpowiedzi są w stanie udzielić przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BogdanPęk">Moim zdaniem, informacja Najwyższej Izby Kontroli jest zawężona, bo jednak ocena wykonania zaleceń zawartych w załączniku nr 10 do ustawy budżetowej na 1994 r. jest bardzo ważna.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#BogdanPęk">Przyznać należy, że procesy prywatyzacji, z punktu widzenia formalnoprawnego, były prowadzone w 1994 r. lepiej niż w 1993 r. Myślę jednak, że jednoznaczna ocena tego okresu jest jeszcze przedwczesna z uwagi na to, że prowadzone są pewne postępowania prokuratorskie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#BogdanPęk">Ograniczę się tylko do tych stwierdzeń, tym bardziej że zapowiada się rekonstrukcja rządu i pewne sprawy mogą ulec zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechKatner">W naszej informacji potwierdziliśmy zarzuty dotyczące prywatyzacji Banku Śląskiego. Jeśli zaś chodzi o sprawę dewiz, to nie jest to kwestia interpretacji takich czy innych prawników, gdyż dopiero w procesie sądowym i to na szczeblu Sądu Najwyższego można by stwierdzić, kto ma rację. Interpretacja zacytowana przez pana dyrektora Bojańczyka jest niebezpieczna i nie leży ona w interesie budżetu państwa. Sądzę, że w przypadku prywatyzacji Banku Śląskiego mógłby mieć pretensję minister finansów, gdyż nastąpiło uszczuplenie dochodów budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarekOlewiński">Pani poseł Błoch słusznie zauważyła, że Komisja zajmowała się wieloma tematami prezentowanymi w raporcie i informacji NIK na przestrzeni 1995 r. Są one nam znane choćby dlatego, że w sierpniu ubiegłego roku szczegółowo analizowaliśmy wykonanie budżetu Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i załącznika do ustawy budżetowej wytyczającego kierunki prywatyzacji. Pewnie dlatego dzisiejsza dyskusja jest raczej skromna, ale sądzę, że wiedza posłów w tym zakresie jest raczej duża.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MarekOlewiński">Dziękuję. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>