text_structure.xml 279 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram posiedzenie Komisji Przekształceń Własnościowych. Witam serdecznie członków Komisji, a szczególnie nowych członków, którzy zostali dodatkowo wybrani w skład naszej Komisji. Komisja liczy obecnie 49 członków.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekOlewiński">Witam bardzo serdecznie pana ministra Wiesława Kaczmarka, przedstawiciela rządu w sprawie, którą będziemy omawiać, a także przedstawicieli resortów zaproszonych na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekOlewiński">Zgodnie z ustaleniami przyjętymi na poprzednim posiedzeniu, porządek dzienny obejmuje rozpatrzenie załącznika nr 12 do projektu ustawy budżetowej - Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r. następnie rozpatrzymy projekt ustawy budżetowej na rok 1995 w części dotyczącej Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz w części dotyczącej zbiorczego budżetu wojewodów w zakresie działu - różne rozliczenia (prywatyzacja).</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarekOlewiński">Przewidujemy, że nasze posiedzenie będzie trwało trzy dni, chociaż może trwać krócej, ale to zależy od nas samych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarekOlewiński">Zanim przejdziemy do rozpatrzenia pierwszego tematu, czyli kierunków prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r., proponuję powołać zespół do opracowania opinii, jaką nasza Komisja ma przedłożyć Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Prezydium proponuje na szefa tego zespołu pana posła Jana Wyrowińskiego, członka prezydium. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarekOlewiński">Zgłoszono i zaakceptowano dwie kandydatury: pani poseł Jadwigi Błoch i pana posła Krzysztofa Budnika. Ustalono, że w opracowaniu opinii wezmą udział członkowie prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanWyrowiński">Proponuję, aby posłowie, którzy mają konkretne uwagi czy poprawki do dokumentu rządowego o kierunkach prywatyzacji, zgłaszali je bezpośrednio członkom zespołu czy członkom prezydium w formie pisemnej, po to, abyśmy mieli więcej materiału dla sformułowania ostatecznej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekOlewiński">Proponujemy następujący tryb pracy. Jako pierwszy w imieniu rządu zabierze głos pan minister W. Kaczmarek i przedstawi nam dokument, nad którym mamy pracować. Z kolei swoje stanowiska i uwagi przekażą przedstawiciele zaproszonych resortów. Następnie Komisja wysłucha opinii Rady Przekształceń Własnościowych przy Prezesie Rady Ministrów. Po tych wystąpieniach przystąpimy do dyskusji. Czy są uwagi do takiego trybu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrażynaStaniszewska">Prosiłbym, aby przedstawiciele resortów przy omawianiu kierunków prywatyzacji na rok przyszły ustosunkowywali się również do stanu realizacji kierunków prywatyzacji przyjętych na rok bieżący w poszczególnych dziedzinach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekOlewiński">Miałem właśnie o to prosić pana ministra Kaczmarka, aby referując kierunki prywatyzacji na rok 1995 poinformował nas o tym, jak są realizowane kierunki przyjęte na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekOlewiński">Chciałbym państwa również poinformować że przewidujemy odbycie w grudniu br. posiedzenia, na którym rozliczylibyśmy szczegółowo stan realizacji kierunków prywatyzacji na rok 1994, zgodnie z dezyderatem przyjętym w dniu 8 listopada na posiedzeniu w Lublinie. Przypominam też, że 27 września br. komisja analizowała wykonanie przez rząd załącznika nr 10 do ustawy budżetowej na rok bieżący. Niestety to posiedzenie zostało przerwane i posiedzenie w grudniu będzie kontynuacją rozpoczętej już na ten temat dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarekOlewiński">Przewidujemy też, że jeszcze w grudniu odbędziemy posiedzenie poświęcone sprawie prywatyzacji Banku Śląskiego i wynikom kontroli Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzonej w związku z tą prywatyzacją. Informuję, że w ubiegłym tygodniu zwróciłem się do Prokuratora Generalnego i szefa Urzędu Ochrony Państwa o dostarczenie nam informacji na ten temat, ponieważ w tej sprawie również prowadzą postępowanie, a chciałbym, żeby Komisja dysponowała pełnym materiałem, a nie tylko informacją Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MarekOlewiński">Proszę pana ministra Kaczmarka o zapoznanie nas w imieniu rządu z kierunkami prywatyzacji majątku państwowego w roku 1995.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławKaczmarek">Na wstępie chciałbym złożyć życzenia sukcesów nowemu przewodniczącemu i nowo wybranemu prezydium Komisji. Czynię to w swoim imieniu i w imieniu pracowników Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, licząc na dobrą i sympatyczną współpracę z obopólną satysfakcją.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WiesławKaczmarek">Pan przewodniczący postawił mi, na wniosek pani poseł Staniszewskiej, dość trudne zadanie, aby referując założenia dokumentu „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.” odnosić się do wykonania zadań wynikających z kierunków prywatyzacji przyjętych na rok bieżący. Postaram się to zrobić, ale tego nie można dokonać wprost, ponieważ są to materiały o różnym charakterze i różnej konstrukcji. Dlatego najpierw omówię założenia kierunków prywatyzacji na rok przyszły, a następnie spróbuję omówić to, co dotyczy realizacji założeń kierunków prywatyzacji na rok 1994.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WiesławKaczmarek">Dokument „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.” jest załącznikiem do projektu ustawy budżetowej na rok 1995. Podstawą prawną do tego jest Prawo budżetowe określające pewną ciągłość i korelację między tymi dwoma dokumentami. Decyzją Rady Ministrów, a wcześniej Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów nadaliśmy temu dokumentowi charakter materiału opisującego zasady kierunków prywatyzacji. Skonstruowany został w ten sposób, że w części pierwszej, która jest zarazem wstępem, są definiowane zadania generalne, a następne części prezentują określone programy prywatyzacyjne bądź tzw. ścieżki prywatyzacji z uwzględnieniem zasad i kryteriów oraz obszarów tych programów i ścieżek prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WiesławKaczmarek">Kierunki prywatyzacji na rok 1995 stawiają pięć celów i zadań, które należy osiągnąć i są one wyspecyfikowane. Pierwszym zadaniem jest to, aby projekty i programy prywatyzacji służyły wzrostowi efektywności polskiej gospodarki. Drugim zadaniem jest to, aby stanowiły mechanizm realizujący cele restrukturyzacji polskiej gospodarki. Trzecie zadanie - to sprzyjanie przy pomocy działań prywatyzacyjnych rozwojowi instytucji rynku kapitałowego. Czwarte zadanie - to uczynienie z programów prywatyzacji mechanizmu włączenia kapitału zagranicznego i realizacji inwestycji zagranicznych w polskiej gospodarce. Piąte zadanie, wcześniej nie definiowane, to uczynienie z prywatyzacji istotnego elementu dochodów budżetowych w 1995 r. Jest to już dość istotny wskaźnik wzrostu dochodów w budżecie, bo przekroczył kwotę 1% i sięga obecnie 1,2%. Dochód z prywatyzacji składa się z czterech liczb: 15,1 bln zł - z tzw. ścieżki prywatyzacji kapitałowej, 4,5 bln zł - z prywatyzacji instytucji finansowych, 3,5 bln zł - zakładanej z tzw. prywatyzacji bezpośredniej, 4 bln zł - jako programowy dochód z wykonywania ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych i realizowanej w ich ramach prywatyzacji oraz sprzedaży świadectw udziałowych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WiesławKaczmarek">We wstępie określony jest również program legislacyjny, który zawiera część zadań z roku 1994, i jest to jeden z tematów do wyjaśnień powodów tych przesunięć. Dotyczy to kilku zagadnień, począwszy od niezwykle kontrowersyjnych: form i zakresu reprywatyzacji, a także kwestii regulowania spraw prywatyzacji sektora komunalnego czy funduszy inwestycyjnych oraz definiowania sposobu zarządzania majątkiem państwowym czy komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych i ustawy o ich prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WiesławKaczmarek">Zwrócono we wstępie uwagę na to, co zostało rozpoczęte w 1994 r., a będzie faktycznie realizowane i rozwijane w roku przyszłym. Są to zagadnienia, które są konsekwencją ustawy o restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków, np. operacje związane z konwersją wierzytelności na akcje spółek. Jest to kwestia motywowania do rozwijania nowych instrumentów rynku finansowego, rynku kapitałowego, począwszy od takiego instrumentu, jakim są obligacje restrukturyzacyjne, a skończywszy na wszelkiego rodzaju mechanizmach towarzyszących rynkowi kapitałowemu, jak akcje, transakcje terminowe, certyfikaty i inne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WiesławKaczmarek">Po okresie pewnego przestoju postanowiliśmy uruchomić, mimo trudnej do zinterpretowania, ale istniejącej podstawy prawnej, zawieranie kontraktów menedżerskich. To również jest sygnalizowane we wstępie. Zwracamy również uwagę na pewną zmianę doktryny, która ma obowiązywać w roku 1995, a pierwsze działania zostały już podjęte w roku bieżącym. Doktryna, którą zastaliśmy w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, zakłada, że skarb państwa jest właścicielem zachowującym się w sposób dość pasywny, tzn. w strukturach gospodarczych, w których ma swoje udziały, jest obecny biernie, a więc nie działa na takiej zasadzie, że wykorzystuje instrument łączenia czy krzyżowania kapitałów, czyli to, co można nazwać działaniem o charakterze restrukturyzacyjnym. Pierwsze projekty, które zaczęliśmy już realizować, polegają na podwyższaniu kapitałów; zamierzamy także łączyć kapitały różnych przedsiębiorstw dla budowy silnych wąskich grup produkcyjnych czy handlowych. Tego typu mechanizmy aktywnej roli skarbu państwa do tej pory nie występowały. I na to chcemy zwrócić uwagę w roku 1995.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WiesławKaczmarek">Teraz chciałbym przejść do krótkiej identyfikacji poszczególnych rozdziałów dokumentu „Kierunki prywatyzacji”. Pierwsza zasadnicza sprawa, co wynika także z uzyskiwanych efektów ekonomicznych, jak i zadań postawionych w ustawie budżetowej, to prywatyzacja kapitałowa. I jej poświęcony jest rozdział pierwszy. Punkt pierwszy zawiera próbę zdefiniowania tego, co ma stanowić kryterium podejmowania decyzji inwestycyjnej, tj. jakie czynniki powinny być brane pod uwagę jako kryteria oceniające efektywność i jakość projektu prywatyzacyjnego. Takich czynników wymienia się pięć: cena i warunki płatności, zobowiązania inwestycyjne, czyli tzw. pakiet inwestycyjny, proeksportowy charakter inwestycji, tzw. pakiet socjalny, czyli zobowiązania inwestora wobec pracowników, oraz tzw. pakiet ekologiczny, czyli to, co oznacza wejście nowego inwestora w struktury własności przedsiębiorstwa - dla środowiska. Na podstawie tych kryteriów będą oceniane i weryfikowane decyzje inwestycyjne w ramach procesu prywatyzacji kapitałowej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#WiesławKaczmarek">W punkcie drugim proponujemy kontynuację tego, co było realizowane w 1994 r., a co dotyczy zasad obowiązujących w prywatyzacji kapitałowej. Chcemy tu również podkreślić fakt aktywnego podejścia skarbu państwa do projektów prywatyzacji kapitałowej, np. w kwestii łączenia w jednej emisji, jeżeli warunki rynku kapitałowego na to pozwolą, nie tylko sprzedaży akcji skarbu państwa, czyli pozbawiania się prawa własności, ale również wykorzystywania tej pierwszej sprzedaży jako czynnika służącego restrukturyzacji przedsiębiorstwa, czyli przez powiększenie kapitału. Tego rodzaju transakcja była realizowana przy okazji sprzedaży spółki oponiarskiej „Dębica”.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#WiesławKaczmarek">Inne elementy tu wymienione są również zasygnalizowaniem kontynuacji zadań realizowanych w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#WiesławKaczmarek">W punkcie trzecim zawarta jest zapowiedź, co zamierzamy rozpocząć w 1995 r. w ramach programów restrukturyzacyjnych i uruchamiania procesów prywatyzacyjnych. Jest to adresowane do kilku obszarów, które zostały tu wyspecyfikowane: tzw. otoczenie górnictwa węgla kamiennego, zespoły elektrociepłowni i elektrowni, sektor paliw płynnych, infrastruktura portów morskich, budowa autostrad i sieci dróg ekspresowych, transport kolejowy i drogowy.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#WiesławKaczmarek">W czwartym punkcie jest identyfikacja tych obszarów, czyli branż i sektorów, które podlegają komercjalizacji, co będzie realizowane w 1995 r. Obecnie procesy przekształceniowe i prywatyzacyjne są realizowane w 27 branżach czy 29, bo to jest kwestia interpretacji, np. branży chemicznej. Wymienione tu obszary są przedstawione po to, aby móc wykonać poważne zobowiązanie wynikające z ustawy budżetowej w kategoriach dochodów budżetu państwa. Dla osiągnięcia spodziewanych rezultatów i powodzenia, prywatyzacja powinna być prowadzona w wymienionych obszarach.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#WiesławKaczmarek">Drugi rozdział poświęcony jest prywatyzacji bezpośredniej. Gdyby mierzyć to ilościowo, jest to najpoważniejsza obecnie ścieżka prywatyzacyjna. Niedługo przekroczymy tutaj liczbę 1000 projektów prywatyzacji już zrealizowanych, wobec 330 projektów prywatyzacji kapitałowej. Jest to więc relacja jak 1 do 9. Ścieżka prywatyzacji bezpośredniej cieszy się dość dużym powodzeniem. Informuję, że w stosunku do roku poprzedniego nieco podnieśliśmy wymagania, jeżeli chodzi o zobowiązania inwestycyjne i zobowiązania w zakresie pakietu ekologicznego.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#WiesławKaczmarek">Dużym problemem jest kwestia stosowania pewnego kryterium preselekcyjnego. Naszym zdaniem, a także w opinii kolegów z innych resortów, nie wszystkie przedsiębiorstwa kwalifikują się do szybkiej sprzedaży i prywatyzacji polegającej na projekcie tzw. wspólnego przedsięwzięcia czy tzw. leasingu pracowniczego, czyli wydzierżawiania majątku przedsiębiorstwa spółkom pracowniczym bądź spółkom z udziałem inwestora strategicznego.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#WiesławKaczmarek">Jest tu próba zasugerowania, że ścieżka prywatyzacji bezpośredniej jest korzystna dla przedsiębiorstw, które spełniają pewne kryteria, np. zatrudnienie poniżej 500 osób, sprzedaż o wartości mniejszej niż 8 mln ECU czy suma funduszy własnych, rozumianych jako fundusz założycielski i fundusz przedsiębiorstwa, mniejszą niż 5 mln ECU. Inne przedsiębiorstwa, nieco większe i znacznie większe, chcielibyśmy prywatyzować metodą prywatyzacji kapitałowej. Przyjęte kryteria są wynikiem zebranych w ciągu trzech lat doświadczeń prowadzenia prywatyzacji. W tym rozdziale powtórzone zostały kryteria oceny jakości prywatyzacji, na podstawie których podejmowane są decyzje inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#WiesławKaczmarek">Wymienione są następnie trzy podrozdziały, w których precyzowane są zasady, jakie powinny obowiązywać w trzech rodzajach prywatyzacji bezpośredniej. Jedna z tych zasad stała się powodem zgłoszenia sprzeciwu przez pana posła Frasyniuka. Jak sądzę, intencja zarówno resortu, jak i pana posła są jednakie, ponieważ jedną z metod jest tzw. szybka sprzedaż. Z naszych doświadczeń wynika, że - ponieważ na tej ścieżce jest stosowana uproszczona procedura i powinno się ją adresować do inwestorów krajowych - na taką ścieżkę wchodzą przedsiębiorstwa, które potrzebują szybkiego dokapitalizowania przez nowego właściciela, który może podjąć skutecznie proces sanacyjny. Takim inwestorem może być spółka pracownicza bądź spółka z udziałem inwestora zagranicznego. Nie było naszą intencją oferowanie złych przedsiębiorstw spółkom pracowniczym. Wydaje się nam, że najlepszą metodą byłoby znalezienie dla tej ścieżki szybkiej sprzedaży, i to złych przedsiębiorstw, inwestorów krajowych, ale nie pochodzących z tego kręgu, i traktujemy to jako rozwiązanie rezerwowe.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#WiesławKaczmarek">Z analizy i statystyki prywatyzacyjnej wynika, że wnoszenie przedsiębiorstw do wspólnych przedsięwzięć nie cieszyło się dużym powodzeniem, dlatego zapisujemy w punkcie czwartym tego rozdziału, że jest to także metoda, która powinna być wykorzystana, a do tej pory była wykorzystywana rzadko.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#WiesławKaczmarek">Ostatnia kwestia ujęta w tym rozdziale dotyczy najpopularniejszej ścieżki prywatyzacji bezpośredniej. tzn oddawania mienia przedsiębiorstwa państwowego do odpłatnego korzystania spółkom osób fizycznych z udziałem pracowników. Zasady są tu szczegółowo opisane.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#WiesławKaczmarek">Rozdział trzeci dotyczy tzw. programów masowych. Są tu wymienione dwa programy będące w trakcie realizacji. Pierwszy - to program powszechnej prywatyzacji, tj. Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Temat ten jest powszechnie znany. Rada Ministrów zajmowała się tym kilkakrotnie. Jesteśmy na końcowym etapie uruchamiania tego programu. Przedstawiałem już na prośbę Komisji szczegółową informację, jakie przyczyny spowodowały, że zobowiązanie dotyczące uruchomienia tego programu w tym roku nie zostało dopełnione. Ponieważ dzisiaj takie pytanie padnie, chciałbym już uprzedzić. Prace prowadzone nad tym programem sprowadzają się do przekształcania przedsiębiorstw zaakceptowanych decyzją pana premiera do tzw. trzeciej transzy. Mamy tu do czynienia z grupą 90 przedsiębiorstw państwowych, które trzeba przekształcić, czyli skomercjalizować, w spółki akcyjne, żeby móc później wnosić ich akcje do funduszy. I to praktycznie jest realizowane w październiku i listopadzie. Rozpoczęły się prace nad przygotowaniem systemu dystrybucji świadectw udziałowych. Obejmuje to głównie wybór operatora, jak i wstępnego podpisania umowy na druk świadectw. Musimy również poczekać na zarejestrowanie Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. W polskim Kodeksie handlowym, a na jego podstawie działamy, obowiązuje zasada rejestru handlowego, a rejestracja funduszu inwestycyjnego, który jest spółką akcyjną, wymaga podania w rejestrze handlowym składu rad nadzorczych. Tutaj oczekuję na akceptację pana premiera składu tych rad, bo taka jest przyjęta procedura dochodzenia do rozwiązań ostatecznych. Dopiero gdy rady nadzorcze podane są do rejestru handlowego i zarejestrowane, spółki akcyjne nabywają osobowość prawną i mogą przystąpić do dalszych procedur, m.in. wyboru firmy zarządzającej i alokacji akcji do funduszy. Gdybyśmy uzyskali tę decyzję pana premiera do końca tego miesiąca, realne jest rozpoczęcie działalności Narodowych Funduszy Inwestycyjnych pod koniec I kw. 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#WiesławKaczmarek">Następny program - to program Stabilizacja - Restrukturyzacja - Prywatyzacja, realizowany we współpracy z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Dzisiaj finalizowana jest decyzja Rady Ministrów i o godz. 18 podpisywana jest umowa z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, którą w imieniu polskiego rządu podpisuje minister przekształceń własnościowych i przedstawiciel ministra finansów. Na podstawie tej umowy zostaje uruchomiony ten program.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#WiesławKaczmarek">Czwarty rozdział dotyczy kontynuacji działań w zakresie restrukturyzacji i sanacji istniejących przedsiębiorstw państwowych oraz przygotowania procedur służących dalszym ich przekształceniom własnościowym.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#WiesławKaczmarek">Rozdział piąty odnosi się do prywatyzacji mienia komunalnego i jest to efekt realizacji art. 45 ustawy o prywatyzacji. Tu jest deklaracja, że procesy prywatyzacji w sektorze komunalnym są realizowane. Tu jest jeszcze wiele kwestii do rozstrzygnięcia, a to wymaga intensywnej współpracy również z reprezentacją wojewódzką, jak i z samorządami. Chodzi o to, czy prywatyzacja ma się odbywać tak i czy aby na pewno. Mamy tu wątpliwości, bo nie jest tak, że wiemy już wszystko. Czy np. na pewno jest potrzebna specyficzna regulacja prawna, która pozwoli na prywatyzację sektora komunalnego? W tej sprawie nie przeprowadzono dotychczas żadnej gruntownej analizy.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#WiesławKaczmarek">W rozdziale VI i VII definiowane są kierunki działania wobec dwóch sektorów. Jednym jest sektor banków państwowych. Tu założenia są przygotowane przez Ministerstwo Finansów i zaakceptowane przez Radę Ministrów. Są to zadania do realizacji na linii współpracy rządu z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu, który powinien być przedstawiony do końca I kw. 1995 r. i precyzować, jak zamierzamy postępować wobec tych banków państwowych, które powstały z podziału Narodowego Banku Polskiego, gdy z NBP zostały zdjęte funkcje komercyjne. Powstało wtedy 9 banków państwowych; dwa z nich zostały już sprywatyzowane, a w stosunku do trzeciego - Banku Przemysłowo-Handlowego prace nad prywatyzacją są finalizowane. Decyzja Komisji Papierów Wartościowych o dopuszczeniu akcji tego banku do obrotu zapadła 10 listopada br.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#WiesławKaczmarek">Pozostało jeszcze 6 banków i należy przedstawić program ich przekształceń, ale trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy najpierw ma nastąpić konsolidacja tych banków, aby powstały silniejsze struktury finansowe, a dopiero później dla tych struktur aplikować program prywatyzacji, czy też ma to być procedura odwrotna i wówczas zagadnienie konsolidacji już by nie występowało i pozostałyby tylko sprawy prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o prywatyzację mienia rolnego skarbu państwa, można przyjąć tezę, że proces przekształceń Agencji Własności Rolnej zakończy się ostatecznie w 1995 r. Głównym zadaniem będzie ustalenie, w jakim celu będzie zarządzany majątek pozostający w dyspozycji Agencji, obejmujący głównie zasoby rolne. Chodzi tu o sprzedaż gruntów państwowych w celu powiększania areałów tzw. gospodarstw rodzinnych oraz o zbudowanie systemu, który miałby służyć wspieraniu procesu zwiększania zasobów ziemi w przypadku tworzenia nowych gospodarstw w ramach regionalnych programów promocyjnych oraz preferencyjnych kredytów na zakup ziemi. Takie są dwa podstawowe zadania, które mają być realizowane w roku 1995.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#WiesławKaczmarek">W dużym skrócie przedstawiłem Komisji założenia i podstawowe zasady ujęte w materiale pt. „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w roku 1995”.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#WiesławKaczmarek">Teraz w formie komentarza chciałbym odnieść się do stanu realizacji kierunków prywatyzacji w roku bieżącym. Pod koniec listopada możemy dokonać oceny wykonania kierunków prywatyzacji w 1994 r. Zawarte w nich były dwa zadania terminowe. Chodziło o „określenie do końca czerwca 1994 r. gałęzi gospodarki i rodzaju przedsiębiorstw, nad którymi właściwe organy państwa będą sprawować kontrolę” oraz przedstawienie takiej informacji Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#WiesławKaczmarek">Stan faktyczny jest obecnie następujący. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przygotowało pierwszą wersję takiego projektu już pod koniec maja. Pierwsza runda uzgodnień wstępnych zakończyła się pozytywnie; w drugiej rundzie uzgodnień natrafiliśmy na pewną niezgodność poglądów, co spowodowało, o czym informowałem dwukrotnie pana marszałka Sejmu, że niemożliwe było wykonanie tego zadania w terminie określonym przez Sejm. Na to nałożyły się prace nad programem „Strategia dla Polski” i zespołów, które pracowały nad przygotowaniem tego materiału w ujęciu strategicznym. Hasło prywatyzacji potraktowano nie w takim ujęciu handlowym jako „mapy prywatyzacji”, bo tak to pozwalam sobie nazywać. Rząd widział to zagadnienie szerzej niż tylko prosta identyfikacja firm i ich kwalifikacja bądź niezakwalifikowanie do prywatyzacji. Werdykt Rady Ministrów, poparty przez Komitet Ekonomiczny Rady ministrów, był taki, że ten dokument powinien być opracowany nie przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, ale przez Centralny Urząd Planowania, który powinien zajmować się programowaniem i planowaniem strategicznym.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#WiesławKaczmarek">Ten materiał był wczoraj przedmiotem pierwszego czytania w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Zgłoszono do niego już niewiele uwag przez kilka resortów. Między innymi pan minister Pol poprosił o powołanie zespołu, który te uwagi opracuje. Jeżeli w tym zespole osiągnięty zostanie konsens, to sądzę, że na najbliższym posiedzeniu Rada Ministrów przyjmie ten materiał. I chciałbym złożyć taką deklarację, że materiał ten zostanie jeszcze w tym roku - niestety nie do końca czerwca - skierowany do Sejmu jako stanowisko rządu.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o kwestię drugiego terminu, dotyczącego realizacji programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, pozwoliłem sobie tę sprawę przedstawić wcześniej. Kwestia najważniejsza, która jest pewną uciążliwością w naszych postępowaniach, to jest realizacja pakietu legislacyjnego. Chciałbym poinformować Komisję o sprawie dwóch zasadniczych ustaw, mając informację, że kierownictwo Sejmu zamierza wprowadzić pod obrady projekt poselski, który konsumuje poprzednie prace nad zagadnieniem reprywatyzacji, rząd w kwietniu podjął dyskusję nad stanowiskiem wobec tego projektu poselskiego. Stanowisko ministra przekształceń własnościowych było następujące: rozpocząć procedurę prac nad ustawą przygotowaną z inicjatywy posłów oraz przedstawić uwagi do przepisów prawnych określających zakresu reprywatyzacji i negatywną opinię w sprawie funduszy reprywatyzacji, bo jest ona wadliwa z punktu widzenia prawnego.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#WiesławKaczmarek">To nie zyskało poparcia większości członków Rady Ministrów i zostały sformułowane założenia do procesu reprywatyzacji, które przedstawiałem już kilka razy publicznie. Chodzi o przyjęcie pewnych zasad, np. że nie zakładamy zwrotu majątku w naturze, a więc szukamy takiego rozwiązania, które nie narazi na szwank interesów finansów publicznych skarbu państwa. Określono kilka takich założeń i na tej podstawie przygotowano jednolity tekst, a następnie został przyjęty przez Radę Ministrów i po trzech tygodniach projekt ustawy skierowany został do uzgodnień międzyresortowych. Następnie był przedmiotem obrad Rady Ministrów, a także publicznego sporu na temat dwóch koncepcji reprywatyzacji. Jedna - dosyć restrykcyjna z punktu widzenia byłych właścicieli oraz koncepcja reprywatyzacji w ujęciu projektu poselskiego. Rada Ministrów podjęła decyzję, aby skierować projekt do komisji prawnej dla sprawdzenia, czy jest zgodny z normami konstytucyjnymi. W tej sprawie komisja prawna wydała opinię i mamy obecnie taki stan, że projekt oczekuje na swoją kolejkę legislacyjną, aby mógł być przedstawiony Radzie Ministrów w celu zajęcia ostatecznego stanowiska. To stanowisko może być takie, że projekt zostanie zaakceptowany, a może być i takie, że rząd wycofa tę inicjatywę, pozostawiając w tej kwestii inicjatywę ustawodawczą parlamentowi. Z tym też należy się liczyć.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#WiesławKaczmarek">Kwestia druga - ważna, dotyczy ustawy o prywatyzacji, która została już przygotowana w wersji skorygowanej i daleko odbiegającej od zapisów w warstwie legislacyjnej przyjętych w Pakcie o przedsiębiorstwie państwowym. Chciałbym powtórzyć swoją tezę, że w Pakcie o przedsiębiorstwie kwestia ustawy o prywatyzacji została sformułowana pośpiesznie i w wielu przypadkach wadliwie z punktu widzenia prawnego. Dlatego ta wersja została przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych skorygowana i była przedmiotem uzgodnień międzyresortowych oraz obrad Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a także Komisji Trójstronnej. Wówczas doszliśmy do zadania przedstawienia koncepcji komercjalizacji. W ciągu trzech tygodni Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przygotowało program związany z komercjalizacją. Mam przy sobie kilka dokumentów i wersji tego programu. Wersja najszersza dotyczyła prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego, nowych zasad funkcjonowania tego przedsiębiorstwa, ustawy o przedsiębiorstwie państwowym, ustawy o skarbie państwa i zasadach gospodarowania majątkiem państwowym i agendach skarbu państwa. Jest to trudne zagadnienie, które jest przedmiotem wielu dyskusji. Ujęcie w normy prawne zadań wynikających ze „Strategii dla Polski”, jak i definitywne rozstrzygnięcie zakresu realizowanego w przyszłym roku projektu komercjalizacji pozwoli również na przesłanie do parlamentu ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Zadanie komercjalizacji - praktycznie w sensie prawnym, a nie w sensie napisania programu, bo to zostało wykonane - sformułowano w połowie bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#WiesławKaczmarek">W kierunkach prywatyzacji na rok 1994 sformułowano 23 zadania. Staraliśmy się je przedstawić w materiale i do opisania tych zadań nie ma nic nowego do dodania.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym się odnieść do kilku kwestii, które pojawiły się podczas dyskusji nad stanem realizacji zadań wynikających z kierunków prywatyzacji na rok 1994, bo mogą one być również przedmiotem dyskusji na Komisji. Padło m.in. sformułowanie, że programów restrukturyzacyjnych ten rząd nie wykonywał. Tak nie jest. Programy, które zostały tutaj sformułowane, są praktycznie w trakcie opracowania, a część z nich została zrealizowana. Myślę tu o elektroenergetyce, o prawie energetycznym, o programach restrukturyzacji górnictwa, hutnictwa, przemysłu zbrojeniowego oraz przemysłu farmaceutycznego. Do końca roku zostaną zakończone prace nad programem dotyczącym przemysłu naftowego.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#WiesławKaczmarek">Do kilku istotnych spraw chciałbym odnieść się po wystąpieniach przedstawicieli innych resortów oceniających program prywatyzacji na rok 1995.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Kto z przedstawicieli zaproszonych resortów wystąpi pierwszy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejManicki">Kto jest przedstawicielem rządu na posiedzeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekOlewiński">Pan minister Wiesław Kaczmarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejManicki">Z czego to wynika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekOlewiński">Z upoważnienia. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JózefPilarczyk">Chciałbym uzupełnić podstawowy dokument, jakim są „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w roku 1995”, o to, co z uwagi na charakter tego dokumentu nie mogło się w nim znaleźć. Chcę podkreślić, że w zdecydowanej większości przedsiębiorstwa rolnicze z otoczenia rolnictwa lub przemysłu rolno-spożywczego nie są w bezpośredniej gestii resortu rolnictwa, jeżeli chodzi o przekształcenia własnościowe. Minister rolnictwa jest organem założycielskim dla wszystkich przedsiębiorstw państwowych branży spirytusowej. Są to 23 państwowe przedsiębiorstwa wytwarzania i przetwórstwa artykułów spirytusowych. W branży tytoniowej pozostały już tylko dwa przedsiębiorstwa państwowe nie skomercjalizowane, podobnie jak trzy przedsiębiorstwa z branży drożdżowej, w większości związanej z przemysłem spirytusowym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JózefPilarczyk">Nie przewidujemy prywatyzacji branży spirytusowej w 1995 r. W bieżącym roku wiele kontrowersji wywołała kwestia przekształceń własnościowych i prywatyzacji branży tytoniowej. Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej sformułowała w tej sprawie stanowisko. Ostatecznie minister przedłożył projekt stanowiska rządu w tym zakresie Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JózefPilarczyk">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podkreśla w swoich wystąpieniach konieczność kompleksowego podchodzenia do restrukturyzacji i przekształceń własnościowych w poszczególnych branżach przemysłu rolno-spożywczego. Branżą, w której dokonało się już wiele zmian własnościowych, jest branża tłuszczowa. Stanowisko resortu jest takie, ażeby w sprawie pozostałych przedsiębiorstw branży tłuszczowej, które mają podlegać przekształceniom własnościowym, przedstawić kompleksową koncepcję prywatyzacji. Wiele na ten temat mówiono w Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w szczególności o jednym z zakładów w Szamotułach, gdzie oprócz restrukturyzacji i przekształceń jest problem kontynuowania dawnej inwestycji centralnej, która obciąża teraz konto przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JózefPilarczyk">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przygotowuje 6 analiz i koncepcji branżowych, z których powinno wynikać, w jakim kierunku ma zmierzać restrukturyzacja i przekształcenia własnościowe. Są to dokumenty wewnętrzne resortowe, ponieważ na losy większości branż minister rolnictwa nie ma bezpośredniego wpływu. Przemysł rolno-spożywczy jest w większości przypadków nadzorowany przez wojewodów, a inicjatywy restrukturyzacyjne i prywatyzacyjne podejmowane są przez organy przedsiębiorstw i organy założycielskie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JózefPilarczyk">Branża cukrownicza ma już w zasadzie wytyczony kierunek restrukturyzacji. Uchwalona ustawa w tym zakresie zobowiązuje ministra przekształceń własnościowych i ministra rolnictwa do wspólnego przedstawienia programu restrukturyzacji i prywatyzacji tej branży do końca bieżącego roku. Minister przekształceń własnościowych prowadzi prace zmierzające do komercjalizacji wszystkich państwowych cukrowni i do końca roku zostaną zakończone prace nad utworzeniem spółek cukrowych.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JózefPilarczyk">Osobnym problemem, ujętym w kierunkach prywatyzacji na rok 1995, jest prywatyzacja mienia rolnego skarbu państwa. Są uregulowania ustawowe ustalające zakres i kierunki działania instytucji reprezentujących skarb państwa, a więc Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Wszystkie nieruchomości zostały przejęte przez tę Agencję i rozdysponowano ich około 40%. W pozostałej części majątek jest w dyspozycji Agencji. Aktualnie prowadzone są działania służące zagospodarowaniu nieruchomości rolnych i będą one kontynuowane. Głównym kierunkiem zagospodarowania jest dzierżawa. Wynika to po prostu z braku dostatecznej ilości środków u potencjalnych nabywców, zwłaszcza jeśli chodzi o zakup ziemi przez rolników indywidualnych. Agencja nie prowadzi - wbrew temu, co przedstawia się w różnych publikatorach - sprzedaży dużych nieruchomości. Te duże nieruchomości są przede wszystkim dzierżawione minimum na 10 lat. Prawo pierwokupu mają dzierżawcy dopiero po okresie, kiedy wygaśnie umowa dzierżawy lub właściciel czy reprezentant skarbu państwa wystawi taką nieruchomość na sprzedaż. Nie ma przypadków, aby duże nieruchomości powyżej 100 hektarów, zorganizowane w formie gospodarstw rolnych, wystawiane były na sprzedaż. Nie realizuje się, co niektórzy zarzucają, polityki tworzenia latyfundiów na bazie państwowych gospodarstw rolnych. Gospodarstwa skarbu państwa w większości wydzierżawiane są osobom prywatnym lub spółkom pracowniczym rekrutującym się z członków dawnych załóg pracowniczych. Ziemia skarbu państwa sprzedawana jest rolnikom na dogodnych warunkach, ponieważ należności za sprzedaną ziemię na powiększenie gospodarstw rozkładane są na raty z oprocentowaniem w wysokości 7,5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#GrażynaStaniszewska">W kwestii formalnej. Jeżeli wysłuchamy po kolei kilku informacji resortowych, to nie będzie można zgromadzić i uporządkować pytań. Mam już w tej chwili co najmniej pięć pytań do pana ministra w tej specyficznej sprawie prywatyzacji w rolnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekOlewiński">Przyjęliśmy taki tryb pracy, że wysłuchamy najpierw przedstawicieli resortów. Zanotujemy sobie te pytania i będziemy mogli je zadać. Być może, pytania będą się powtarzały. Otrzymaliśmy osiem informacji resortowych; nie wiem, czy obecni są przedstawiciele wszystkich tych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławKaczmarek">Czy można zapoznać się z treścią tych informacji, aby wiedzieć, co to są za informacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekOlewiński">Możemy zrobić fotokopie i dostarczyć je panu ministrowi. To nie są nowe materiały, ale uszczegółowienie tych kierunków, które dotyczą poszczególnych resortów czy branż.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekOlewiński">Prosimy o zabranie głosu przedstawiciela resortu przemysłu i handlu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrażynaStaniszewska">Uważam, że nie da się w ten sposób dyskutować. Jeżeli wysłuchamy skróconych informacji ośmiu resortów, to później pytania będą rozmaite i dotyczące różnych branż czy dziedzin lub przedsiębiorstw i żadnego tematu nie omówi się kompleksowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekBorowski">Może ustalimy, czy są przedstawiciele tych ośmiu resortów. Być może nie wszyscy przybyli. Moim zdaniem, można pogodzić jedno z drugim. Po wysłuchaniu informacji czy wypowiedzi możemy zadawać pytania i prowadzić dyskusję tematycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MaciejManicki">Prosiłbym o wyjaśnienie, bo przedmiotem tego posiedzenia jest rozpatrzenie załącznika nr 12 do projektu ustawy budżetowej na rok 1995. Nie ma w porządku obrad rozpatrywania załącznika nr 10 do ustawy budżetowej na rok 1994, a więc wykonania kierunków prywatyzacji w roku bieżącym. To jest zupełnie inny problem. Jestem za tym, aby rozważając załącznik o kierunkach prywatyzacji na rok przyszły móc ocenić wykonanie tego, co było zawarte w załączniku na ten sam temat na rok bieżący. Nie można jednak tego traktować tylko jako dopełnienie rytuału, a to już trwa od kilku posiedzeń Komisji. Jest to moim zdaniem niedopuszczalne i proponuję, abyśmy nie rozpatrywali dzisiaj wykonania załącznika nr 10. Nie ma jeszcze na piśmie informacji rządu i bez sensu jest podejmowanie dzisiaj dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MaciejManicki">Niezależnie od tego, ponieważ dezyderat Komisji w tej sprawie nie został wykonany, wydaje się właściwe podjęcie przez Komisję innych działań, aby taką informację wreszcie uzyskać. Może należałoby wystąpić w imieniu Komisji z wnioskiem, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji na ten temat udzielił prezes Rady Ministrów, tym razem już wszystkim posłom, a nie tylko naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekOlewiński">Już na początku posiedzenia ustaliliśmy, że kierunki prywatyzacji na rok 1994 zostaną szczegółowo rozliczone na posiedzeniu grudniowym Komisji. Ponieważ zgłoszony był wniosek, aby równocześnie z prezentacją kierunków prywatyzacji na rok przyszły ustosunkować się, chociaż sygnalizacyjnie, do wykonania kierunków prywatyzacji ustalonych na rok bieżący, pan minister Kaczmarek starł się nam taką informację podać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BogdanPęk">Podzielam pogląd pana posła Manickiego. W tej chwili nie jesteśmy w stanie sensownie pracować nad kierunkami prywatyzacji, które mają zadecydować również o kształcie budżetu na rok przyszły. Najpierw muszą być kierunki, a potem budżet, bo liczby w budżecie będą wynikać z zapisów zawartych w kierunkach prywatyzacji. Nie mamy ciągle mapy prywatyzacyjnej, bo rząd nadal spiera się o tę mapę, a jak mamy uchwalić kierunki bez takiej mapy przekształceń własnościowych?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#BogdanPęk">Przedstawiciel ministerstwa rolnictwa przedstawił ogólnikowo założenia prywatyzacji, a tymczasem prawda jest taka, że Ministerstwo Rolnictwa jest przeciwne takiej prywatyzacji (np. sektora tytoniowego), jakiej chce minister przekształceń własnościowych. Zdania tu są nadal rozbieżne i niczego jeszcze nie rozstrzygnięto.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#BogdanPęk">Nie wyobrażam sobie, abyśmy dzisiaj mogli podjąć jakiekolwiek decyzje w tej sprawie. Musimy więc albo przełożyć posiedzenie, albo powołać podkomisję, która te sprawy rozpatrzy, występując zarazem z bardzo ostrą notą do rządu, aby przedstawił stanowisko Rady Ministrów. W przeciwnym razie będziemy się spierać pracując bardzo ciężko, a nic logicznego z tego nie wyniknie. Trzeba zauważyć, że takie czy inne rozpatrzenie kierunków przekształceń i prywatyzacji może mieć poważny wpływ na głosowanie nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle, Wysoka Komisjo. Przypominam, że na początku posiedzenia ustaliliśmy, iż porządek dzienny obejmuje rozpatrzenie zał. nr 12 do projektu ustawy budżetowej na rok 1995. I dlatego na tym się głównie koncentrujemy; chodzi o prywatyzację majątku państwowego w roku przyszłym. Powtarzam to, bo pan poseł Pęk spóźnił się na posiedzenie. Nie zamierzamy szczegółowo rozpatrywać wykonania zadań wynikających z kierunków prywatyzacji na rok bieżący. I taki tryb pracy przyjęliśmy. Czy pan minister Kaczmarek może kontynuować swoją informację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławKaczmarek">Jest jeszcze kilka kwestii, do których chciałbym się odnieść, ale można to wyjaśnić w odpowiedziach na postawione pytania czy zgłaszane wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiesławKaczmarek">W kierunkach prywatyzacji wymieniono pięć zadań. Jedno dotyczyło restrukturyzacji i byli realizowane: „Stosowanie oferty publicznej metodami sprzyjającymi zbliżeniu cen sprzedaży akcji do ceny rynkowej nowo sprywatyzowanych przedsiębiorstw”. W realizacji tego zadania mamy nawet pewien dyskomfort, ponieważ wobec ostatniej sytuacji na giełdzie, na rynku polskich papierów wartościowych pojawiło się zjawisko niezwykłe niepokojące. Przy sprzedaży na rynku pierwotnym wskutek pierwszego notowania okazuje się, że cena była wyższa niż pierwsze notowanie spółek. Sytuacja jest niezwykle poważna. Stawiamy warunek był na pewno spełniany i aż takich rozbieżności w latach poprzednich nie dało się zauważyć. Występowały pewne różnice, ale dotyczyły projektów realizowanych przez spółki z ich własnej inicjatywy i nie dotyczyły przypadków realizacji sprzedaży przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WiesławKaczmarek">"Aktywny udział pracowników w prywatyzacji” - to zadanie zostało zaprojektowane w ustawie przez nas przygotowanej. „Radykalne wzmocnienie nadzoru właścicielskiego” - w tym zakresie podjęliśmy wiele działań w tym weryfikacyjnych. Zajmowała się tym także Komisja Przekształceń Własnościowych. Uważam, że ani ministerstwo, ani Komisja nie mają satysfakcji, ponieważ nie udało się znaleźć jeszcze lepszego rozwiązania. To, co można było zrobić, zostało zrealizowane. Zostało to również zaprojektowane w przygotowanych przez ministerstwo rozwiązaniach dotyczących skarbu państwa i metody sprawowania nadzoru poprzez instytucje skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o stosowanie nadzoru nad wykonywaniem umów, w tej kwestii prowadzone są działania przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Trudno jest mi jednak udzielić pełnej informacji - bo takiej nie mam - jak jest to realizowane przez inne resorty. Działamy tu poprzez nasze delegatury wykorzystując system raportów i analiz oraz przeglądów.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o program restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#GrażynaStaniszewska">Pan przeskakuje punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławKaczmarek">Nie jestem w stanie zachować kolejności. Pani poseł ma do dyspozycji precyzyjną informację naszego resortu na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrażynaStaniszewska">Gdzie i kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławKaczmarek">Jak to gdzie? 14 września br. przedstawiliśmy sprawozdanie z realizacji kierunków prywatyzacji w roku 1994 i został tam precyzyjnie opisany każdy przypadek. Mogę to odczytać. Wybieram teraz tylko te kwestie, które są istotne, a mogą budzić wątpliwości, bądź te sprawy, które naszym zdaniem nie zostały wykonane.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WiesławKaczmarek">Udzielałem już kilku informacji, np. w sprawie przedstawienia do końca czerwca br. gałęzi gospodarki przygotowywanych do prywatyzacji czy przedstawienia programu komercjalizacji. Ten program został przygotowany przez resort i prezentowany kilkakrotnie publicznie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o restrukturyzację finansową przedsiębiorstw i banków, wiąże się to z efektami realizacji ustawy w tej sprawie. Nasze doświadczenia są tu różne i przewidujemy, że w roku 1995 może dojść do realizacji około 80 tego typu projektów, które pochodzą z pogranicza prywatyzacji kapitałowej, ponieważ jest to zmiana właścicieli wskutek bankowych postępowań ugodowych. Do końca bieżącego roku będziemy mieli około 15 przypadków takiej restrukturyzacji, a w przyszłym roku może ich być, jak powiedziałem około 80. Okazało się, że jest to jedna ze ścieżek prywatyzacji i jest to wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#WiesławKaczmarek">O rozwijaniu programu przekształceń własnościowych sektora rolnego i rolno-spożywczego mówił pan minister Pilarczyk. Kilka takich projektów jest już zrealizowanych. Jeden ma wymiar ustawy i jest to ustawy „cukrowa” realizowana przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i Ministerstwo Rolnictwa. Nie mogę zgodzić się z opinią pana posła Pęka, że występuje jakaś radykalna rozbieżność, jeśli chodzi o stosunek do prywatyzacji sektora tytoniowego. Taki projekt został przygotowany w wyniku prac wspólnego zespołu dwóch resortów. Jest tam jedna rozbieżność, która wymaga rozstrzygnięcia. Nie oznacza to, że Ministerstwo Rolnictwa jest przeciwne prywatyzacji tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#WiesławKaczmarek">Na polecenie pana premiera przygotowujemy uzupełniający materiał określający reguły gry w sektorze tłuszczowo-olejowym. Trzeba jeszcze podjąć decyzje w sprawie sektora mięsnego, ziemniaczanego, owocowo-warzywnego, zbożowego. Występuje problem wyraźnie przeinwestowanej branży przemysłu chłodniczego i zamrażalnictwa. Te zadania można będzie wykonać w ramach bliskiej współpracy ministrów przekształceń własnościowych i rolnictwa, mając na uwadze również to, że dla większości tych przedsiębiorstw organem założycielskim są wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#WiesławKaczmarek">Istotny jest punkt 7 - „Przygotowanie systemu finansowego wspierania restrukturyzacji przemysłu w oparciu o środki uzyskiwane m.in z prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych”. To, co zostało zaprojektowane przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych w ustawie o skarbie państwa, w dużym uproszczeniu polegało na tym, że w latach 1995–1996 zakładamy inną relację absorpcji środków pochodzących z prywatyzacji kapitałowych na rzecz budżetu. Ten projekt został opracowany i przedstawiony Radzie Ministrów w ramach pakietu ustaw o komercjalizacji. Skarb państwa będzie dysponował 80% środków uzyskiwanych z prywatyzacji kapitałowej z przeznaczeniem ich na rzecz restrukturyzacji polskiej gospodarki, a 20% będzie stanowić zasilanie budżetu. To zadanie zostało wykonane.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#WiesławKaczmarek">„Przygotowanie rozwiązań umożliwiających prywatyzację ścieżką pracowniczą w oparciu o koncepcję spółek z udziałem skarbu państwa” - rozwiązanie to zostało umieszczone w projekcie ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. W kwestii gwarancji kredytowych prace są już sfinalizowane i prowadzone przez Urząd Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#WiesławKaczmarek">W omawianym dokumencie jest wymieniona kwota 12,3 bln zł. Mając na uwadze ostateczne wykonanie budżetu za rok l994 można sformułować tezę, że jest to pierwszy rok, w którym dochody z prywatyzacji zostaną zrealizowane, a nawet przekroczone zgodnie z przyjętą przez parlament ustawą budżetową na rok l994. Sfinalizuje się do końca roku jeszcze kilka transakcji i kwota końcowa będzie wyższa. Są to dane, które dają podstawę do oceny i prognozy wykonalności zadań ujętych w projekcie budżetu na rok 1995.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#WiesławKaczmarek">Program realizacji zadań w 1994 r. został przedstawiony szczegółowo w materiale dostarczonym Komisji. Ja i moi koledzy jesteśmy przygotowani do udzielenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekOlewiński">Może poprzestaniemy na razie na tej informacji o wykonaniu kierunków prywatyzacji w roku bieżącym. Proponuję przejść do omawiania głównego tematu dzisiejszego posiedzenia, tzn. kierunków prywatyzacji majątku państwowego w roku 1995. Po wysłuchaniu czterech informacji resortowych przeszlibyśmy do pytań i dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MaciejManicki">Poddawałem w wątpliwość sens łączenia tych dwóch tematów. Możemy uznać, że otrzymaliśmy informację resortu przekształceń własnościowych o stanie realizacji kierunków prywatyzacji w 1994 r., ale informacji rządu na ten temat jeszcze nie ma. I jestem w trudnej sytuacji, gdy pan przewodniczący proponuje przejście do omawiania kierunków prywatyzacji w 1995 r. Niestety, niektórych kwestii podniesionych przez pana ministra nie da się pozostawić bez komentarza. A to powoduje, że dyskusja nasza będzie prowadzona chaotycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle, przecież nie chodzi o to, abyśmy te dwie sprawy łączyli. Przedmiotem obrad jest załącznik nr 12 do projektu ustawy budżetowej na rok 1995. Natomiast na poprzednim posiedzeniu, jak i dzisiaj, posłowie prosili, aby jednocześnie w formie informacji przedstawić stan realizacji kierunków prywatyzacji na rok bieżący. Chciałem też przypomnieć, że dezyderat Komisji uchwalony w dniu 8 listopada br. został skierowany do prezesa Rady Ministrów. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Pan premier ma jeszcze czas na odpowiedź i musimy niestety czekać.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekOlewiński">Nie jest do przyjęcia taki stan, abyśmy się niczym nie zajmowali, ponieważ terminy prac są napięte i część budżetu, którą my mamy przeanalizować, musi być rozpatrzona w terminie ustalonym przez Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BogdanPęk">Przepraszam za spóźnienie z winy komunikacji i ponieważ nie byłem obecny od początku, chciałbym usłyszeć, jaki ma być efekt naszego dzisiejszego posiedzenia. Czy mamy omówić i zatwierdzić kierunki prywatyzacji, czy tylko nieobowiązująco sobie pogadać? Sytuacja jest taka, z jaką mieliśmy do czynienia wielokrotnie, że materiał, którym mamy się posłużyć, jest po pierwsze - sporny, a po drugie - enigmatyczny. Nie mamy dostatecznej ilości informacji, żeby przeprowadzić rzeczową dyskusję i podjąć decyzje.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#BogdanPęk">Zgłaszam wniosek formalny, aby oczekując na dodatkowe materiały rządowe wystąpić z ponagleniem do Rady Ministrów oraz powołać podkomisję, która zajęłaby się tą sprawą szczegółowo. Na pewno nie uda się załatwić tego na jednym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle, myśmy na początku posiedzenia ustalili, że zajmujemy się załącznikiem nr 12. Mamy sformułować naszą opinię w tej sprawie oraz ustosunkować się do części projektu budżetu dotyczącej Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i zbiorczego budżetu wojewodów. To jest główny cel posiedzenia. Został powołany zespół, który przedstawi propozycje opinii i członkowie tego zespołu zbierają wszystkie propozycje posłów, aby opinię przygotować w sposób merytoryczny i pełny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#GrażynaStaniszewska">Potrzebna jest nam jednak analiza dokonań czy realizacji kierunków prywatyzacji w roku bieżącym, aby określić w sposób sensowny zadania na rok przyszły. Nie wyobrażam sobie, aby tego dokonywać w ciemno, bez jakiejkolwiek analizy. Nie możemy ciągle powtarzać tego samego, a ci z państwa, którzy przeczytali dostarczony nam materiał, widzą, że jest to po prostu mielenie tego samego, jest w nim wiele punktów przepisanych z kierunków tegorocznych do przyszłorocznych. Różnica jest tylko taka, że jeżeli tu było to zobowiązaniem, tam jest zapisane że „powinno być”. Taka nie zobowiązująca formuła nie przystoi załącznikowi do ustawy budżetowej. Musimy znać przyczyny niewykonania 90% zadań przyjętych na rok 1994.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#GrażynaStaniszewska">Jeżeli w informacji, której myśmy nie omówili, bo okazuje się, że pan minister reprezentuje tylko siebie, a nie rząd, zapisane było zadanie „wprowadzenia systemu sprzedaży ratalnej i utworzenia funduszu gwarancji kredytowych”, to stwierdzenie, że rząd pracuje nad tym, jest przyznaniem, że rząd nie wykonał zadania. Miał taki system zastosować, a nie pracować do upadłego. Gdybyśmy przejrzeli wszystkie punkty zadań na rok bieżący, to moglibyśmy przekonać się, że zamiast realizacji jest zapowiedź zapoczątkowania myślenia na dany temat.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#GrażynaStaniszewska">Czy jest więc jakikolwiek sens ustalania jakichś kierunków prywatyzacji na rok przyszły i jak do tego podejść? Może przyjmiemy wniosek, że nie ma sensu nad tym pracować, bo rząd nie jest w stanie do niczego się zobowiązać i z niczego się wywiązać. Tymczasem jest to ustawa budżetowa, a więc zobowiązanie do wykonania pewnych zadań związanych z dochodami i wydatkami państwa. O ile sobie przypominam, premier zobowiązał się wobec pana przewodniczącego Bogdana Pęka, że do dnia 18 października br. będzie gotowa ocena rządowa stanu realizacji kierunków prywatyzacji. Pismo na ten temat jest w sekretariacie Komisji. Komisja planowała więc racjonalnie swoje prace: do 18 października otrzymujemy materiał o realizacji kierunków prywatyzacji, aby omówić go jeszcze przed wniesieniem projektu ustawy budżetowej. Moglibyśmy to wtedy spokojnie przeanalizować i przejść do ustalania zadań na rok przyszły. W przeciwnym razie stajemy się niepoważni; nie chcę tego określać ostrzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MaciejManicki">Już mówiłem, że pewne kwestie, przedstawione przez pana ministra w związku z informacją o realizacji kierunków prywatyzacji w roku bieżącym, nie powinny pozostać bez komentarza. Skoro już doszło do wywołania tych kwestii, proszę, abyśmy chwilowo przestali zajmować się załącznikiem nr 12 do projektu ustawy budżetowej na rok 1995, a zadali pytania i przeprowadzili ewentualnie krótką dyskusję o tym, co dotyczy załącznika nr 10, czyli kierunków prywatyzacji na rok bieżący. Następnie powinniśmy zamknąć ten temat w takim sensie, że powrócimy do niego po uzyskaniu pełnej informacji rządu, a przystąpić do rozpatrywania zał. nr 12.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MaciejManicki">Prosiłem, aby nie zajmować się zał. nr 10, ale skoro to już zostało podjęte, to podsumujmy tę część i przejdźmy do tego, co mamy zapisane w porządku dziennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekOlewiński">Nikt nie rozpoczynał dyskusji na temat zał. nr 10, a pan minister tylko i wyłącznie na życzenie posłów złożył krótką informację, jak kierunki i zadania zapisane na rok 1994 są wykonywane. Ustaliliśmy już, że w grudniu odbędzie się posiedzenie Komisji, na którym zajmiemy się tylko sprawą wykonania kierunków prywatyzacji w 1994 r. Ponadto będzie to szczegółowo rozliczane w momencie, gdy będziemy pracowali nad udzieleniem rządowi absolutorium za rok bieżący. Uważam, że nie powinniśmy dyskutować dzisiaj nad tą informacją - tym bardziej, że jest to informacja jeszcze niepełna i nie w formie pisemnej. Nie mieliśmy czasu tego przemyśleć. Proponuję, abyśmy skoncentrowali się na omówieniu zał. nr 12 do projektu ustawy budżetowej na rok 1995 i merytorycznie to przedyskutowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogdanPęk">Panie przewodniczący, to nie jest przeciwko panu czy przeciwko prezydium Komisji, tylko chcę wiedzieć, czy pan podziela opinię, że możemy podejmować jakiekolwiek decyzje, dopóki nie będziemy mieli materiału i pełnego obrazu tego, czego dokonano w roku bieżącym. Jeżeli tak, to jestem zdania, aby tego nie robić pochopnie i tak, jak bywało do tej pory, kiedy to na podstawie niepełnych materiałów podejmowaliśmy decyzje. Jeżeli już teraz podejmiemy decyzję co do kierunków prywatyzacji i budżetu na rok przyszły, to potem w grudniu może okazać się, że tamte kierunki nie zostały wykonanie to nie jest przez nas uwzględnione w najistotniejszym dokumencie dotyczącym prywatyzacji na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#BogdanPęk">Podtrzymuję swój wniosek formalny, aby powołać podkomisję, która zajmie się przygotowaniem takiej analizy wykonania kierunków prywatyzacji w roku bieżącym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MaciejManicki">Panie przewodniczący, podejrzewam, że my się nie rozumiemy. Pan powtarza, że na życzenie posłów pan minister Kaczmarek przedstawił taką informację. Jeszcze raz powtarzam, że skoro pan dopuścił do przedstawienia tej informacji, to nie można poprzestać tylko na jej wysłuchaniu. To, co zostało powiedziane, wymaga naszego odniesienia się, przynajmniej w kilku kwestiach. Proszę, aby pan pozwolił teraz na zadanie ministrowi w tej sprawie pytań, chociaż nie ma tego w porządku obrad. W ten sposób moglibyśmy zamknąć tę wywołaną sprawę i przejść spokojnie do rozpatrzenia zał. nr 12.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MaciejManicki">Stanowisko rządu w tej kwestii poddamy ocenie wówczas, gdy zostanie nam przedstawione. Proszę w ten sposób uporządkować nasze obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekBorowski">Rozumiałem wniosek w sprawie poinformowania Komisji o stanie realizacji kierunków prywatyzacji w roku 1994 w ten sposób, że ponieważ pewne kwestie pojawiają się ponownie w roku przyszłym, dobrze jest wiedzieć, w jaki sposób mamy - silniej czy bardziej zdecydowanie - formułować nasze oczekiwania wobec rządu. Pozwoli to także zorientować się, czy pewne sprawy ujęte w kierunkach prywatyzacji na rok 1994 i - jak dotychczas - nie zrealizowane, nie skłaniają rządu do rezygnacji z ich rozwiązania. I tych spraw nie uwzględnia się w kierunkach na rok 1995. Podam przykład. Sprawa spółek skarbu państwa łączonych ze spółkami pracowniczymi. Nie ma teraz tego tematu. Od pana ministra dowiedzieliśmy się, że zamierza się to włączyć do projektu ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekBorowski">Po uzyskaniu takiej informacji jest dla mnie sprawą oczywistą, że będę składał wniosek, aby jednak taki zapis znalazł się w kierunkach prywatyzacji na rok 1995, bo zapowiadanego projektu ustawy jeszcze nie ma. Jak to zostanie później praktycznie rozstrzygnięte, to już inna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MarekBorowski">Ponieważ takich wątpliwości, jakie właściwie było stanowisko rządu wobec niektórych kwestii, może być więcej, uważam, że wniosek pana posła Manickiego, aby w tej chwili zadać tylko pytania, ale nie dokonywać oceny pracy rządu, bo do takiej oceny musimy mieć pełny materiał sprawozdawczy jest słuszny. Możemy zadać pytania dotyczące realizacji kierunków prywatyzacji. Gdy uzyskamy odpowiedzi, możemy przystąpić do rozpatrywania nowego dokumentu dotyczącego kierunków prywatyzacji na rok 1995. Nie widzę potrzeby powoływania żadnej podkomisji, bo ten dokument jest podstawowy dla Komisji i cała Komisja musi nad nim pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardZając">Nie zgadzam się z propozycją pana posła Manickiego, aby dyskutować nad kierunkami prywatyzacji w roku 1994, ponieważ informacja pana ministra Kaczmarka w tej sprawie została przedstawiona wyłącznie po to, aby zarysować pewne kwestie, które powinny być uwzględnione w rozważaniach nad kierunkami prywatyzacji na rok 1995. I to jest zasadniczy temat naszego dzisiejszego posiedzenia. Wydaje mi się, że niepotrzebne jest stawianie jakichkolwiek pytań, bo to nas skłoni do podjęcia dyskusji o tym, co działo się w roku 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WładysławFrasyniuk">Sądzę, że trzeba uderzyć się w piersi i to dotyczy zwłaszcza obecnej koalicji rządzącej, która tak bardzo domagała się, aby określanie kierunków prywatyzacji było stałym fragmentem corocznej ustawy budżetowej. Widać teraz, że jest to absurd, bo mamy do czynienia z dziełem literackim, a w żadnym przypadku nie jest to dokument o charakterze ekonomicznym. Nie ma tam harmonogramu działań ani dat zobowiązujących do czegoś rząd, ani żadnych liczb.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WładysławFrasyniuk">W ważnej debacie budżetowej funkcjonują dwie zaszłości. Są to założenia polityki społeczno-gospodarczej i kierunki prywatyzacji. Oba dokumenty są równie mało konkretne i powodują tylko tygodniowe debaty, a właściwie czytając te dokumenty nie ma żadnej możliwości rozliczenia rządu z czegokolwiek.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WładysławFrasyniuk">Kierunki prywatyzacji na rok 1994 zostały właściwie w żenujący sposób nie wykonane. Powstaje w związku z tym pytanie, czy jest w ogóle sens debaty na kierunkami prywatyzacji w roku 1995, jeśli w dużej mierze ten dokument jest powtórzeniem poprzedniego i nadal nie ma żadnych dat i żadnych zobowiązań rządu. Być może Komisja powinna zastanowić się, czy nie należy ustąpić; zwracam się z tym do pana posła Borowskiego i do pana ministra Kaczmarka. Być może należałoby zrezygnować z formułowania kierunków prywatyzacji jako części szczegółowej, uzasadniającej rozdział 14 projektu ustawy budżetowej dotyczącej założeń budżetowych Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WładysławFrasyniuk">Powiem wprost: na podstawie tego dokumentu, mimo że jest zręczniej napisany niż poprzedni, ale i ogólniej, nie będzie można z niczego rozliczyć ministra. W żadnym stopniu ten dokument nie jest uzasadnieniem do budżetu przedłożonego przez rząd w części dotyczącej prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym apelować do pana posła Frasyniuka, abyśmy podzielili się odpowiedzialnością za to, co jest przygotowane. Założenia polityki społeczno-gospodarczej są faktycznie pewną zaszłością, natomiast kierunki prywatyzacji to są czasy współczesne. Pomysł ten wymyślono przy ustawie z 1990 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrażynaStaniszewska">Z pana udziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiesławKaczmarek">Tak jest, z moim udziałem, z pani poseł Staniszewskiej udziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaStaniszewska">Ja byłam przeciwna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiesławKaczmarek">Możemy zawsze sprawdzić, jak kto głosował, ale rachunek wystawia się nam wspólnie, bo myśmy robili to razem. Ja przynajmniej mam odwagę przyznać się do tego. Teraz grozi nam spór literacki z panem posłem Frasyniukiem. Nie wiem, czy można „kierunki” wykonać; można wykonania zadania czy program, a kierunki można utrzymywać, kontynuować. I podzieliłbym zgłaszane wątpliwości, gdyby materiał, który przedstawiliśmy, miał tytuł: „Program prywatyzacji” czy „Zadania prywatyzacji w roku 1995”. Założenie jest takie, że są to kierunki prywatyzacji majątku państwowego. Trzeba więc zmienić nazwę czy definicję, ale czegoś musimy się trzymać. Trzymamy się tego, co zostało sformułowane w ustawie o prywatyzacji i w prawie budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WiesławKaczmarek">Wydaje mi się, że jednak, i chciałbym podtrzymać to stanowisko, rząd swoje zadanie wykonał. Może trzeba zweryfikować hasło, aby nie były to „kierunki”, a np. program prywatyzacji na rok 1995 czy też zadania. Wtedy można by dyskutować o wykonaniu czy o niewykonaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekOlewiński">Tę dyskusję, chcący czy niechcący, jak widać, już rozpoczęliśmy. Są zgłoszone trzy wnioski. Wniosek pana posła Manickiego, poparty przez pana posła Borowskiego, o to, aby odbyć rundę pytań do pana ministra Kaczmarka, ale tylko pytań w związku z informacją. Jest wniosek pana posła Pęka o powołanie podkomisji do rozpatrzenia przedstawionego nam dokumentu o kierunkach prywatyzacji majątku państwowego na 1995 r. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BogdanPęk">Tak, bo to musi wyprzedzać dyskusję o budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekOlewiński">To jest zadanie dla całej Komisji i myśmy to już powiedzieli, że zespół w określonym składzie będzie zbierał podczas posiedzenia propozycje i wnioski i przygotuje projekt opinii do przyjęcia przez Komisję. Uważam więc, że w tej sytuacji pański wniosek jest chyba bezzasadny. Czy są sprzeciwy wobec propozycji pana posła Manickiego, aby zadać panu ministrowi kilka pytań dotyczących przedstawionej informacji na temat wykonania kierunków prywatyzacji w roku bieżącym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardZając">Jestem przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarekOlewiński">Jest sprzeciw, a więc muszę wniosek pana posła Manickiego poddać pod głosowanie. Kto popiera ten wniosek?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MarekOlewiński">W głosowaniu 16 posłów poparło wniosek, 2 posłów było przeciwnych, 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#MarekOlewiński">Wniosek został przyjęty. Proszę o pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BogdanPęk">Przepraszam, ale chciałbym wiedzieć, jakie zadania ma ten powołany zespół, o którym powiedział pan przewodniczący, ponieważ nie z własnej winy spóźniłem się na posiedzenie i tego nie słyszałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanWyrowiński">Panie pośle, wzorem pewnego trybu prac, które już prowadziliśmy, ten zespół będzie zbierał wnioski posłów zgłaszane w czasie dyskusji, opracuje je i przedstawi Komisji do zaakceptowania. Efektem tej pracy będzie opinia, której częścią będzie ten dokument rządowy, a częścią przyjęte lub nie przyjęte wnioski, jakie zgłoszą posłowie podczas debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BogdanPęk">Jest to więc zespół, a nie podkomisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanWyrowiński">Jest to zespół do zredagowania projektu opinii. W jego skład wchodzą członkowie prezydium oraz pani poseł Błoch i pan poseł Budnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BogdanPęk">Czy odbyło się w tej sprawie głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanWyrowiński">Nie było sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle Pęk, proponuję, abyśmy się posuwali powoli, ale do przodu; nie możemy zaczynać obrad od nowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#BogdanPęk">Bardzo przepraszam, nie chcę przerywać obrad ani ich utrudniać, ale chcę wiedzieć, w jakim trybie i czasie będzie rozpatrywane to, co zbierze i przygotuje zespół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekOlewiński">Dzisiaj albo jutro, panie pośle. Po to zebraliśmy się tutaj na dwu, a może 3-dniowe posiedzenie, żeby to rozpatrzyć.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MarekOlewiński">Proszę bardzo: kto ma pytania do pana ministra Kaczmarka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MaciejManicki">Mam pytanie dotyczące wykonania zadania rządu określonego w punkcie drugim kierunków prywatyzacji na rok 1994. Brzmi ono: „Przedstawienie programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych”. Padło takie stwierdzenie z ust pana ministra, że program ten był już kilkakrotnie przygotowywany w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, ale tego nie można uznać za odpowiedź na pytanie o wykonanie tego zadania przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#MaciejManicki">Mam w związku z tym następne pytanie: czy rząd zamierza przedstawić Sejmowi program komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, bo odnoszę wrażenie, że chodzi o to, aby przysłać do Sejmu projekt ustawy. Mnie się wydaje, że przedstawienie programu komercjalizacji jest innym zadaniem, bo jeżeli chodzi o inicjatywy ustawodawcze rządu, zostało to zapisane w innym punkcie.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#MaciejManicki">Czy rząd ma taki program, a jeżeli tak, to kiedy ma zamiar przedstawić go Sejmowi? Dopiero po debacie nad takim programem może zostać wydana przez Sejm dyrektywa, aby przygotować konkretny projekt ustawy na podstawie tego, co zostanie ustalone w dyskusji i w ewentualnej uchwale sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#MaciejManicki">Drugie moje pytanie dotyczy prywatyzacji tzw. ścieżką pracowniczą. Padło tu stwierdzenie, że zostało to umieszczone w projekcie ustawy. Tymczasem, po pierwsze, takiego rządowego projektu ustawy na razie nie ma. To, że ministerstwo przygotowywało już parokrotnie takie projekty, o czym wiem, dokładnie nic nie znaczy z punktu widzenia wykonania zadania rządu zawartego w punkcie 9 kierunków prywatyzacji. Czy rząd chce podtrzymywać - a pytam o to w kontekście dokumentów, które legły u podstaw powołania tego rządu, łącznie z umową koalicyjną - zamiar stworzenia ścieżki pracowniczej prywatyzacji z udziałem skarbu państwa?</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#MaciejManicki">Kolejne pytanie dotyczy powołania funduszu gwarancji kredytowych, o którym mowa w zadaniu określonym w pkt. 14. Czy taki fundusz zostanie utworzony, czy też nie? Mam też pytanie dotyczące programu łączenia prywatyzacji z restrukturyzacją. Czy w tej dziedzinie są jakiekolwiek zaawansowania działania zmierzające do tego, aby taki program był wprowadzany w życie?</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#MaciejManicki">Prosiłbym też o informację o wykonaniu zadań o charakterze legislacyjnym. Czy rząd przedstawi w tym roku parlamentowi projekt nowej ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i projekty ustaw regulujące instytucję skarbu państwa?</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#MaciejManicki">Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na to, że musimy w swoim czasie, przyjmując załącznik nr 10, zrezygnowali z zapisywania terminów, co nie oznacza, że wszystkie zadania są takimi, których nie należy wykonywać. Rozumiem, że terminem ostatecznym jest 31 grudnia br. i nie można mówić, że nie są to zadania terminowe, bo takimi są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, żeby pan minister odpowiedział na te pytania, po czym zgłoszone będą następne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WiesławKaczmarek">Ma pan rację, panie pośle, my nie rozważaliśmy i sądzę, że pan minister Żebrowski to bliżej wyjaśni, prezentacji programu komercjalizacji w Sejmie. Uznaliśmy to za tożsame z hasłem przygotowania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WiesławKaczmarek">Rządowy projekt ustawy o prywatyzacji będzie zawierał mechanizm funkcjonowania tej przejściowej struktury prywatyzacji metodą bezpośrednią przez skarb państwa z udziałem pracowników. I z tego nie zamierzamy się wycofać.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#WiesławKaczmarek">Fundusz gwarancji kredytowych - to wymaga pewnej informacji. Może to uszło uwadze, ale w ustawie budżetowej przewidziana jest kwota 200 mld zł na utworzenie takiego funduszu i takie środki zostały wydzielone i będą obsługiwane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Ten fundusz został już zaakceptowany przez KERM i Radę Ministrów i Bank Gospodarstwa Krajowego ma wszelkie podstawy, aby uruchomić procedurę jego funkcjonowania. Środki w budżecie są na ten cel zarezerwowane. Ustalono pięć celów tego funduszu, m.in. wspieranie procesów prywatyzacji i wspieranie działalności gospodarczej małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#WiesławKaczmarek">Prosiłbym o skonkretyzowanie pytania dotyczącego łączenia prywatyzacji z restrukturyzacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MaciejManicki">Mam na myśli zapis: „Rząd podejmie działania umożliwiające mniejszym przedsiębiorstwom dobrowolne uczestnictwo w programie prywatyzacji łącznej z restrukturyzacją”. Chodzi o grupy zarządzające itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WiesławKaczmarek">Panie pośle, interpretacja tego jest następująca. W tej kwestii miałem dłuższą rozmową z kierownictwem Najwyższej Izby Kontroli, gdyż ta ścieżka prywatyzacji została zakwestionowana jako nie mająca umocowania w polskim prawie. Obecnie nie ma takiej formuły zapisanej wprost w ustawie o prywatyzacji, która pozwoliłaby realizować ten program. I ten program na pewnym etapie został zawieszony, ponieważ takie rozwiązanie przewidzieliśmy w nowym projekcie ustawy, który pozwoli z funkcji zarządzającej z mocy ustawy przechodzić na funkcję właścicielską. Do tego programu zostały wyselekcjonowane i zaproszone 24 przedsiębiorstwa i program miał być realizowany przez departament restrukturyzacji w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WiesławKaczmarek">Chciałbym zwrócić uwagę, że samo hasło „restrukturyzacja” w polskim prawodawstwie gospodarczym nie jest zdefiniowane. W celu uniknięcia kolizji przy kolejnej analizie przebiegu prywatyzacji w roku 1994 przez Najwyższą Izbę Kontroli wyjaśniliśmy, że zostały dochowane wszelkiego rodzaju procedury publiczne, np. przy poszukiwaniu doradcy czy selekcjonowaniu przedsiębiorstw do tego projektu. Wiedząc, że nie zostanie zakończona w tym roku praca nad projektem ustawy o prywatyzacji, kilka tygodni temu zwołaliśmy kolegium w tej sprawie, a następnie konferencję prasową i zapowiedzieliśmy powrót do tego programu na podstawie nowego rozwiązania prawnego. Polega ono na tym, że na każdy projekt kontraktu menedżerskiego grupa menedżerska podpisuje umowę z Ministerstwem Przekształceń Własnościowych dotyczącą restrukturyzacji wraz z zadaniem prywatyzacji przedsiębiorstwa. Ta umowa musi uzyskać jeszcze kontrasygnatę, żeby można było skorzystać z art. 23 ust. 2 ustawy o prywatyzacji. Oznacza to, że wskutek wykonania tej umowy, jeżeli zgodzi się Rada Ministrów, akcje skarbu państwa będą zmieniały właściciela w trybie nie opisanym w ust. 1, a więc nie w drodze publicznego zaproszenia, nie w drodze zaproszenia do rokowań, nie w drodze publicznego przetargu. Każda tego typu decyzja wykonawcza w sprawie kontraktu menedżerskiego będzie musiała być podjęta, naszym zdaniem, na mocy uchwały Rady Ministrów. Ponieważ program był zawieszony przez 6 miesięcy, musimy dokonać aktualizacji, jakkolwiek trudno jest nam przekonać inspektorów NIK, że czasami czas biegnie, a warunki otoczenia ulegają zmianom i trzeba robić nowe wyceny. Musimy dokonać obecnie aktualizacji wartości tych przedsiębiorstw, a więc wydać jeszcze raz środki na coś, co nie zostało kiedyś załatwione.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WiesławKaczmarek">Jest jeszcze inne wyjście: po prostu nie robić następnego programu i zrezygnować z tej opcji. Jednak uważam, że trzeba to zrobić, i to jest właśnie teraz wykonywane. Jest tu kwestia negocjacji, a więc ten program jest realizowany po okresie kilku miesięcy przerwy na podjęcie decyzji, czy ustawa stanie się faktem prawnym, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WiesławKaczmarek">Ostatnie pytanie jest najtrudniejsze z tego powodu, że nie jestem w stanie zapewnić, iż w tym roku do Sejmu wpłynie pakiet ustaw rozwiązujących problem, czy to skarb państwa, czy komercjalizacji, czy prywatyzacji. Jest to możliwe, bo sprawy te są już dokładnie przygotowane. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby projekty tych ustaw jeszcze w tym roku trafiły do parlamentu. W tej kwestii wykonaliśmy kolejny ruch, prezentując kierownictwu rządu następny projekt ustawy o komercjalizacji. Nie jestem jednak w stanie złożyć gwarancji, że stanie się to w roku bieżącym, chociaż bardzo bym tego chciał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejŻebrowski">Pan poseł Manicki pytał o program komercjalizacji. Trzeba powiedzieć, że wszystkie prace nad ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, jak i nad ustawą o instytucjonalizacji skarbu państwa, rozpoczęły się od przygotowania w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych programu komercjalizacji. Program ten został przedstawiony premierowi i Radzie Ministrów w dniu 12 kwietnia i został występnie przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 26 kwietnia wraz z kierunkowymi zaleceniami Rady Ministrów co do dalszych prac.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#AndrzejŻebrowski">W następstwie tego Ministerstwo Przekształceń Własnościowych przygotowało trzy projekty ustaw dotyczących zadań wyznaczonych w Kierunkach prywatyzacji i zostały one uzgodnione międzyresortowo oraz, z ustaleniem listy kilkunastu rozbieżności, przekazane w czerwcu Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów. Po rozpoczęciu prac w ramach programu „Strategia dla Polski” prace te zostały również włączone do tego programu i zajmował się tym jeden z zespołów. W ramach tego zespołu zostały od nowa przygotowane założenia do tych ustaw, a następnie założenia dotyczące ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji zostały przejęte przez Radę Ministrów na posiedzeniu 5 i 6 września.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#AndrzejŻebrowski">Dyskusja nad założeniami projektu ustawy o instytucjonalizacji skarbu państwa została zawieszona do czasu rozpatrzenia przez Radę Ministrów koncepcji reformy centrum gospodarczego. Następnie została przygotowana ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i była przedmiotem dyskusji na spotkaniu premiera z ministrami, ale Rada Ministrów w normalnym trybie nie rozpatrywała do tej pory tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#AndrzejŻebrowski">Mimo to jest możliwe, aby te ustawy zostały skierowane do Sejmu jeszcze w tym roku. Jeżeli taki będzie wniosek Komisji i decyzja Rady Ministrów, jesteśmy w stanie przedstawić ten program.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MaciejManicki">Jeżeli jest zapisane w Kierunkach prywatyzacji zadanie dla rządu: „Przedstawienie programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych”, to już żadna Komisja nic do tego nie ma. Po prostu to trzeba wykonać, przedstawić Sejmowi, bo Sejm już tego zażądał. Dalsza dyskusja na ten temat jest zbędna.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MaciejManicki">Jeżeli chodzi o program prywatyzacji z restrukturyzacją, rozumiem te uwarunkowania, które przedstawił minister Kaczmarek, i to, że potrzebne są decyzje Rady Ministrów, być może w kilkudziesięciu przypadkach jednostkowych, bo to wynika z aktualnego stanu prawnego. Mam jednak pytania: Czy ten program został zaaprobowany przez rząd? Czy jest przewidywana taka formuła, że rząd podejmie decyzję, iż wyraża na to zgodę, czy też bez takiej ogólnej decyzji te problemy będą przedstawiane jednorazowo Radzie Ministrów? Nie są dla mnie wystarczające wyjaśnienia, że 6 miesięcy wisiało to na kołku, bo stan prawny nie pozwalał na jakiekolwiek rozstrzygnięcie. Są przecież możliwości występowania z inicjatywą ustawodawczą w tym zakresie. Chcę jednak dowiedzieć się, czy Rada Ministrów aprobuje takie rozwiązania, bo po jakimś czasie może się okazać, że nie i wtedy ten program w ogóle nie będzie realizowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#GrażynaStaniszewska">Chciałabym przypomnieć, bo tak zrozumiałam zapowiedź pana przewodniczącego, że pan minister Kaczmarek jest obecny na tym posiedzeniu nie jako szef resortu przekształceń własnościowych, tylko jako reprezentant rządu. I w imieniu rządu składa w tej chwili wszelkie oświadczenia i deklaracje. Niezrozumiałe jest więc stwierdzenie, że rząd nie jest pewien, czy ustawy mogą w tym roku trafić do Sejmu, czy też nie. Chciałabym prosić, aby pan minister Kaczmarek poczuł się reprezentantem rządu chociaż na czas trwania tego posiedzenia i odpowiadał tu w tym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#GrażynaStaniszewska">Mam w związku z tym pytanie, które z zadań wymienionych w Kierunkach prywatyzacji na 1994 r. zostało zakończone powstaniem jakiegoś dokumentu, rozporządzenia, programu. I nie chodzi o to, że pan minister nam coś powie, że to jest gdzieś w jakimś banku czy jeszcze gdzie indziej. Musimy wiedzieć, czy wydano jakieś rozporządzenie, przygotowano jakiś dokument, gdzie go można znaleźć, dlaczego to nie trafiło do Sejmu. Byłoby to oczywiste, że skoro pan minister narzekał na pracę Komisji, to powinien nas zasypać dokumentami o realizacji tych kilkudziesięciu zadań i wtedy mielibyśmy bardzo dużo roboty i nie zajmowalibyśmy się zbędnymi sprawami. Które z tych zadań zostały zakończone powstaniem jakiegoś dokumentu i dlaczego te dokumenty nie trafiły do Sejmu? Jeżeli nie ma tych dokumentów, to jakie były przyczyny niewywiązania się rządu z realizacji Kierunków prywatyzacji? Co stanęło na przeszkodzie? Jeżeli mam ustalać zadania na rok przyszły, to muszę wiedzieć, jakie były przeszkody w wywiązywaniu się z realizacji zadań przyjętych na rok bieżący. A być może zostało to zrealizowane, tylko my o tym nie wiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MarekBorowski">Panie przewodniczący, przeprowadziliśmy już dyskusję na temat, o co nam chodzi w tej części posiedzenia. Miały to być bardzo konkretne pytania związane określonymi zapisami w Kierunkach prywatyzacji. Pytanie pani poseł Staniszewskiej jest pytaniem otwierającym bardzo szeroką dyskusję. Co ujęto w formę programu, co nie zostało zrealizowane, jakie były tego przyczyn itd. Te sprawy prawdopodobnie wrócą, gdy będziemy omawiali Kierunki prywatyzacji na 1995 r., bo tego nie da się uniknąć. Teraz jednak proszę o uznanie, że to pytanie pani poseł Staniszewskiej wykracza poza zakres tego, co ustaliliśmy w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#BogdanPęk">Panie ministrze, ponieważ pan zapewne uczestniczył w obradach KERM, chciałbym, aby pan poinformował Komisję, na czym polegał brak tego porozumienia i jakie były zasadnicze różnice stanowisk. Chciałbym wiedzieć, jeżeli głosuję za albo przeciw uzyskaniu ponad 15 bln zł z prywatyzacji, z czego to się uzyska i na jakiej podstawie rząd twierdzi, że akurat te zakłady będą sprywatyzowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o wczorajsze posiedzenie KERM, Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie zgłosiło żadnych uwag do materiałów przedstawionych przez Centralny Urząd Planowania. Uwagi, które zostały zgłoszone, nie wnoszą niczego szczegółowego, chociaż warto poinformować o uwagach zgłoszonych np. przez ministra rolnictwa, że w branżach o charakterze strategicznym czy parastrategicznym mogą być przedsiębiorstwa, np. chłodnictwa, elewatory zbożowe, które służą do utrzymywania rezerw strategicznych państwa.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#WiesławKaczmarek">Tego typu korekty czy uwzględnienie, że procesy prywatyzacji są prowadzone przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, w oparciu o tę ustawę są do przyjęcia. Może budzić wątpliwość to, czy branżą strategiczną jest przemysł produkujący sprzęt ortopedyczny. Minister przemysłu i handlu jako jedyny zgłosił życzenie przedstawienia listy przedsiębiorstw zakwalifikowanych bądź nie do prywatyzacji. To ma rozstrzygnąć zespół złożony z przedstawicieli resortów, które zgłosiły uwagi do tego materiału. To koordynuje szef Centralnego Urzędu Planowania.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#WiesławKaczmarek">Pani poseł Staniszewska prosiła, żebym poczuł się członkiem rządu. Pani poseł, ja dopiero na tym posiedzeniu dowiaduję się, że mam reprezentować rząd w sprawie nie objętej porządkiem obrad i która nie została wymieniona w zaproszeniu. Staram się robić to, co mogę i odpowiadam na kwestie, w których mam upoważnienie. Mogę czuć się i czuję się członkiem rządu, natomiast jeżeli opieramy się na legalnych zapisach, to takiego pełnomocnictwa nie mam i nawet nie wiedziałem, że muszę je mieć. Jest upoważniony do reprezentowania rządu w sprawach kierunków prywatyzacji na rok 1995, a pani oczekuje ode mnie pełnomocnictwa w sprawie materiału, który jest analizą wykonania Kierunków prywatyzacji za 10 i pół miesiąca bieżącego roku. To wszystko jest do wykonania, tylko musiłbym być wcześniej poinformowany, bo trzeba przygotować materiał i przedstawić go rządowi. Jak pani wie i zna praktykę tego rządu i rządów poprzednich, nie dzieje się to z wtorku na środę.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o dokument, chciałbym panią poseł poinformować, ponieważ wiem, że tu jest pewna niezręczność. W publicznych wypowiedziach pojawiało się stwierdzenie, że nie ma funduszu gwarancji kredytowych i teraz trzeba znaleźć jakieś wyjście. Chciałem więc powiedzieć, że nie jest to dokument tajny, a jest to rozporządzenie Rady Ministrów i dokument, który przechodził procedurę uzgodnień międzyresortowych i sporządzony był z inicjatywy Ministerstwa Finansów. Był przedmiotem obrad Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i obrad Rady Ministrów i jest dokumentem publikowanym w stosownych wydawnictwach - takich jak Dziennik Ustaw. Rozumiem, że wszystko można potraktować w taki sposób, ale nie chcę nikogo urazić. To nie jest „jakiś bank”, tylko Bank Gospodarstwa Krajowego o dosyć dużej tradycji, sięgającej okresu przedwojennego, a kiedyś bank reprezentujący również interesy Skarbu Państwa Polski międzywojennej.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#WiesławKaczmarek">Problem, o którym rozmawiamy, to jest zbitka dwóch pojęć. Ten fundusz został zaprogramowany w oparciu o środki, które zostały zarezerwowane w ustawie budżetowej, natomiast w mass mediach i w dyskusjach traktowano to jako narzędzie prywatyzacji. Naszą słabością, gdy obserwujemy procesy prywatyzacyjne, jest to, że nie mamy tzw. wsparcia postprywatyzacyjnego. Często jest tak, że gdy inwestor, wchodząc do przedsiębiorstwa, spółka pracownicza czy ktokolwiek inny nabywa przedsiębiorstwo przy dosyć aktywnej roli skarbu państwa, my jako sprzedający - i mogę to powiedzieć chyba w imieniu wszystkich resortów, a nie tylko Ministerstwa Przekształceń Własnościowych - staramy się uzyskać dobry wynik finansowy dla skarbu państwa i dobry wynik w zakresie ustalenia zobowiązań dotyczących inwestycji i spraw socjalnych. Często te negocjacje są tak twarde, że potencjalny inwestor jest wyżyłowany finansowo, ponieważ przyjmuje duże zobowiązania, a my nie mamy odpowiedniego mechanizmu wsparcia. Nie jest ważna w tej sytuacji sama prywatyzacja, ale działania postprywatyzacyjne, żeby firma zachowała potencjał rozwojowy bądź z zasobów przedsiębiorstwa, które kupiła, bądź jeszcze z własnych dodatkowych zasobów. I taka była idea Polskiej Rady Biznesu, aby ten fundusz, jak i fundusz, który powinien powstać w następnym etapie w oparciu o tzw. struktury regionalne, służył tym rozwiązaniom. I te rozwiązania nie są robione po cichu; są na to stosowne dokumenty i jest aprobata Rady Ministrów dla tych działań.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#WiesławKaczmarek">Pytanie pana posła Manickiego dotyczy łączenia restrukturyzacji z prywatyzacją. Jest to zobowiązanie, które wykonujemy w myśl przyjętych kierunków prywatyzacji w 1994 r. Nie uzyskałem generalnej zgody Rady Ministrów na to, że warunki wynegocjowane w umowie ze spółką będą zaakceptowane. Nie znajduję formuły, aby wydać tego typu promesę wykonania kontraktu menedżerskiego i takiej procedury nie zastosowaliśmy. W ramach kompetencji i uprawnień wynikających z ustawy o ministrze przekształceń własnościowych wykonaliśmy analizę stosowania takiej metody łączenia restrukturyzacji z prywatyzacją. Okazuje się, że większość firm nie nadaje się do jej zastosowania i nic na to nie poradzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofMądry">Ponieważ reprezentuję departament w Centralnym Urzędzie Planowania, któremu polecono koordynowanie koordynacji, chciałem poinformować Komisję, że w tej chwili trwają intensywne prace, które spowodują, że - jak przypuszczam - w ciągu dwóch tygodni ten dokument będzie opracowany w wersji do przedstawienia i rozpatrzenia przez Radę Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MarekOlewiński">To znaczy jaki dokument?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrzysztofMądry">Pytanie dotyczyło określenia gałęzi i rodzajów przedsiębiorstw - a nie mapy prywatyzacji - które będą poddane nadzorowi właściwych organów państwa. I to mam na myśli mówiąc o dokumencie wymagającym zatwierdzenia przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#KrzysztofMądry">Ten dokument ma coś wspólnego z tym, co określa się niekiedy jako mapę prywatyzacji. Określa się w nim w części dotyczącej przedsiębiorstw te, które będą lub są prywatyzowane, czy też w części dotyczącej przedsiębiorstw obserwowanych po prywatyzacji - środki i metody sprawowania kontroli przez państwo, zarówno te, które już istnieją, jak i te, które są możliwe do zastosowania. I tylko o tyle ten dokument ma coś wspólnego z mapą prywatyzacji, ale to jest oczywiście odrębny temat.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#KrzysztofMądry">Druga kwestia o zasadniczym znaczeniu to sprawa określenia kryteriów nadzoru i kontroli. Chcę podkreślić, że dokument, który CUP opracowywał i który był już rozpatrywany przez KERM, opierał się w znacznym stopniu na tym, co było przedmiotem dokonanych już wcześniej uzgodnień przez kolegów z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych na etapie prac poprzedzających rezygnację z pilotowania tej sprawy przez MPW. W rezultacie w tym kształcie, w jakim był wczoraj rozpatrywany na posiedzeniu KERM, dokument ten wymaga według mojej oceny jeszcze dodatkowych uzgodnień.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#KrzysztofMądry">Są do uzgodnienia kwestie, czy taki bądź inny przemysł ma być przedmiotem szczególnej kontroli i jakiej kontroli? W momencie kiedy mówimy o szczegółach, pojawiają się problemy, co wynika z tego, że nie ma jednolitych kryteriów określenia wszystkich gałęzi, wszystkich branż i wszystkich przedsiębiorstw. I mogą tu wystąpić pewne trudności. Dokument, który przedłożył CUP, nie określa rankingu i szczegółowej listy przedsiębiorstw; wymienia tylko pewne gałęzie i rodzaje gałęzi grupy przedsiębiorstw i kryteria, którymi należy się posługiwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarekOlewiński">Przystępujemy teraz do omawiania Kierunków prywatyzacji majątku państwowego w roku 1995. Jeżeli są przedstawiciele resortów, które przedłożyły nam swoje materiały, to proszę o zgłaszanie się do wypowiedzi. Zaczniemy może od Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MirosławBojańczyk">Jeżeli mówimy o kierunkach prywatyzacji na rok 1995, to nasze stanowisko jest następujące. Planowane są wpływy z prywatyzacji tylko jednego banku - Banku Przemysłowo-Handlowego. Prywatyzację tego banku zaczynamy w grudniu i chcemy ją zakończyć w styczniu 1995 r. Mówiąc o zakończeniu, mam na myśli sprzedaż około 50% akcji, co przyniesie zaplanowane wpływy w wysokości 4,5 bln zł. Na to składają się trzy transze: pierwsza - główna, na którą składa się sprzedaż około 50% akcji, druga transza - dla posiadaczy zamiennych obligacji skarbu państwa, oceniana wartościowo na 700 mld zł, i trzecia transza - dla pracowników banku zgodnie z ustawą o prywatyzacji. Formalnie może to być 20%, ale po uwzględnieniu dwóch warunków ograniczających obliczyliśmy, że w zależności od kształtowania się ceny emisyjnej będzie to na poziomie 3–4%, czyli w granicach około 180 mld zł. Akcje dla pracowników będą sprzedawane w ciągu 12 miesięcy. Większość wpływów będzie zrealizowana z pierwszej transzy z początkiem przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#MirosławBojańczyk">Proponowaliśmy włączenie do kierunków prywatyzacji na rok 1995 zapisu o rozpoczęciu prywatyzacji kolejnego banku, chociaż na tym etapie nie możemy jeszcze ustalić, który to będzie bank. Mam nadzieję, że taka decyzja wkrótce zapadnie. Wpływy z prywatyzacji tego banku będą dopiero w następnym roku. Zamierzamy prywatyzację kolejnych banków połączyć z ich konsolidacją, ponieważ uznaliśmy, że większość polskich banków, ich pozycja konkurencyjna jest jeszcze słaba. W sytuacji otwierania się systemu bankowego mogą być niekonkurencyjne.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#MirosławBojańczyk">Ze względu na pewne specyficzne problemy, które występują przy konsolidacji banków, uznaliśmy, że w aktualnym systemie prawnym są przeszkody, których nie bylibyśmy w stanie stosunkowo szybko pokonać. W związku z tym pracujemy nad projektem ustawy, która by w sposób inny potraktowała banki. Jest wiele problemów natury formalnej przy takiej konsolidacji, bo są tu różne metody do zastosowania. Potrzebne są nowe rozwiązania prawne, pozwalające na pokonanie pewnych przeszkód formalnych.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#MirosławBojańczyk">Wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Przemysłu i Handlu Z. Brodowski: Zacznę może od tego elementu wykonania kierunków prywatyzacji w roku bieżącym. Przewidujemy wykonanie na poziomie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MarekOlewiński">Przepraszam, ale proszę mówić o kierunkach prywatyzacji na rok 1995. Na razie rok 1994 nas nie interesuje.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#MarekOlewiński">Wicedyrektor Z. Brodowski: Chciałem jednak nawiązać do tego, co uzyskujemy w tym roku. Otóż uzyskamy około 144 mld zł mniej, niż planowano w budżecie. Natomiast na rok 1995 zaplanowano wpływy na kwotę 1,1 bln zł w takim układzie, że przewidujemy nową ścieżkę uzyskania przychodów z prywatyzacji, a mianowicie sprzedaż udziałów skarbu państwa w spółkach, w których minister przemysłu i handlu reprezentuje właściciela, skarb państwa. Przewidujemy uzyskać ze sprzedaży likwidowanych przedsiębiorstw kwotę przychodów na poziomie 80 mld zł oraz dochody z leasingu i dzierżawy w wysokości 720 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#MarekOlewiński">Ministerstwo Przemysłu i Handlu w 1995 r. będzie realizowało programy zmian strukturalno-własnościowych połączonych z kontynuacją działań podjętych w tym zakresie w 1994 r. Tempo prywatyzacji w 1995 r. zakładamy na poziomie uzyskanym w IV kwartale 1994 r. Faktyczna liczba prywatyzowanych przez nas przedsiębiorstw w dużej mierze zależeć będzie od terminu wejścia w życie nowej ustawy o prywatyzacji. Odnosimy wrażenie, że wiele przedsiębiorstw, dla których jesteśmy organem założycielskim, oczekuje na nowe rozwiązania, które mają wejść w życie w roku przyszłym. Łącznie przewidujemy do zlikwidowania w ramach ustawy prywatyzacyjnej 40 do 50 przedsiębiorstw państwowych. Ponadto zakładamy, że zostaną opracowane i wdrożone nowe procedury sprzedaży. Rozpoczęliśmy już przygotowania tych procedur poprzez przeprowadzenie wstępnie procesu restrukturyzacji, głównie finansowej, z udziałem Agencji Rozwoju Przemysłu przy pomocy i wykorzystaniu zagranicznych środków pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#MarekOlewiński">Wprowadzenie w życie wieloletnich programów restrukturyzacji finansowej i majątkowej branż określonych przez nas jako szczególnie ważne, jest kontynuowaniem prac rozpoczętych w roku bieżącym. Przewidujemy w elektroenergetyce komercjalizację elektrowni na węgiel kamienny i brunatny oraz kopalń węgla kamiennego, a także opracowanie programu prywatyzacji elektrociepłowni przewidującego ich indywidualne prywatyzowanie w oparciu o udział inwestorów krajowych i zagranicznych. W górnictwie węgla kamiennego przewidujemy działania związane z prywatyzacją obiektów znajdujących się na powierzchni kopalń obsługujących poszczególne koncerny węglowe, oraz wdrożenie drugiego etapu programu restrukturyzacji górnictwa, który jest już opracowany.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#MarekOlewiński">W przemyśle naftowym i gazownictwie przewidujemy wdrożenie programu restrukturyzacji i prywatyzacji sektora paliw płynnych oraz podjęcie działań zmierzających do wzmocnienia nadzoru właścicielskiego nad tymi sektorami, a także objęcie ustawą o przekształceniach własnościowych przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu. W przemyśle obronnym przewidujemy sfinalizowanie procesów komercjalizacji oraz opracowanie szczegółowych programów wdrożenia restrukturyzacji wewnętrznej w tym sektorze. Nastąpi przyspieszenie procesów restrukturyzacji kolejnych sektorów, które zostały zaakceptowane przez KERM i Radę Ministrów, tzn. hutnictwa żelaza i stali, przemysłu farmaceutycznego, przemysłu okrętowego, ciężkiej chemii, przemysłu metali nieżelaznych. Restrukturyzacja sektora metali nieżelaznych będzie prowadzona we współdziałaniu z Ministerstwem Przekształceń Własnościowych. Zaawansowane są już rozmowy w celu wykorzystania Narodowych Funduszy Inwestycyjnych oraz uregulowania ustawowego, aby można było cały sektor zrestrukturyzować i sprywatyzować w ramach tego uregulowania. Ta inicjatywa zgłoszona została także przez zainteresowane przedsiębiorstwa tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#MarekOlewiński">Przewidujemy również zastosowanie nowych instrumentów w ramach systemu zachęt inwestorów krajowych i zagranicznych, aby włączyć ich do programów restrukturyzacyjnych, które są wdrażane przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#MarekOlewiński">Czy jest przedstawiciel ministra współpracy gospodarczej z zagranicą? Nie ma. Czy jest przedstawiciel ministra transportu i gospodarki morskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#EwaSpychaj">W nawiązaniu do przekazanej Komisji informacji, chciałabym stwierdzić, że w generalnych założeniach prywatyzacji w resorcie transportu i gospodarki morskiej przyjęto, iż poza sferą infrastruktury i działalności użyteczności publicznej można komercjalizować i prywatyzować wszystkie podmioty. Warunek jest tylko taki, że zagwarantowane zostaną i zachowane funkcje ratownictwa morskiego, ochrony wybrzeża, kontroli bezpieczeństwa ruchu i związane z obronnością kraju. Takie jest założenie generalne. W 1995 r. będziemy prywatyzowali przedsiębiorstwa, przyjmując zasadę, iż prowadzenie procesu przekształceń własnościowych musi być oparte na zgodnym wniosku i akceptacji kierownictw i załóg przedsiębiorstw w celu ograniczenia kosztów społecznych tej operacji - chyba że do tego czasu nastąpią zmiany w ustawach o prywatyzacji. Jednak niezależnie od tego należy liczyć się z opinią społeczną, bo nawet gdy nie będziemy mieli rad pracowniczych, co przewiduje się w nowych ustawach, będziemy mieli związki zawodowe, które potrafią mocno oprotestować prywatyzację, jeżeli nie są do niej przekonane.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#EwaSpychaj">Przyjmując tę zasadę mamy określoną w ministerstwie listę przedsiębiorstw, które wymagają szczególnej ochrony ze strony państwa za pomocą środków administracyjnych. Jest to niewątpliwie sprawa długotrwałego procesu i nowych uregulowań legislacyjnych. Dlatego mówiąc o tempie prywatyzacji musimy liczyć się ze stworzeniem warunków do tej prywatyzacji, co szczególnie w naszym resorcie jest konieczne.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#EwaSpychaj">W 1995 r. prace dotyczące prywatyzacji będą się w resorcie koncentrowały w zakresie kolejnictwa na programie jego restrukturyzacji i przygotowaniu warunków organizacyjno-prawnych do wdrożenia programu przekształceń własnościowych. Zakłada się docelowo - ale może to być osiągnięte nawet za kilka lat, bo jest to problem zbyt poważny, a zniszczyć coś łatwo - tylko kontrolę nad infrastrukturą, z tym że eksploatacja infrastruktury może być również prywatyzowana czy komercjalizowana.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#EwaSpychaj">Będziemy koncentrowali uwagę na tworzeniu warunków prawnych restrukturyzacji i przekształceń własnościowych Przedsiębiorstwa Państwowego „Polskie Porty Lotnicze” oraz na wypracowaniu zasad dalszego finansowania spłat zobowiązań kredytowych „Polskich Portów Lotniczych”. Jest to niezbędny warunek w przypadku restrukturyzacji tego przedsiębiorstwa, polegającej na utworzeniu niezależnych podmiotów gospodarczych wydzielonych z „Polskich Portów Lotniczych”.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#EwaSpychaj">Jeżeli chodzi o jednoosobową spółkę skarbu państwa PLL „LOT”, dla której organem nadzorującym i właścicielskim jest minister transportu i gospodarki morskiej, został przygotowany wniosek o przedłużenie okresu prywatyzacji, dlatego że sytuacja ekonomiczna PLL „LOT” nie pozwala na najbardziej efektywne i korzystne dla tej firmy prywatyzowanie kapitałowe. Należy najpierw poprawić jej kondycję ekonomiczną. Jak wiadomo, PLL „LOT” wymieniały całą swoją flotę, a to spowodowało bardzo poważne konsekwencje ekonomiczne, które będą dopiero likwidowane w ramach tej spółki.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#EwaSpychaj">W sprawie portów morskich wysuwa się na czoło problem uwarunkowań, czyli ustawowego uregulowania zarządzania portami morskimi. Występuje tu także problem oddzielania infrastruktury od działalności eksploatacyjnej, która również może być komercjalizowana. Jest to przede wszystkim sprawa portów w Gdyni, w Gdańsku i zespołu portów Szczecin-Świnoujście. Prace prowadzone aktualnie zmierzają do ustawowego oddzielenia zarządzania infrastrukturą portów od komercyjnej działalności podmiotów gospodarczych na terenie portów. Tu będziemy mieli prawdopodobnie do czynienia z przekształcaniem albo likwidowaniem dotychczasowych jednoosobowych spółek skarbu państwa. Będzie to kolejne doświadczenie w ramach prywatyzacji i przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#EwaSpychaj">W odniesieniu do pozostałych przedsiębiorstw gospodarki morskiej kontynuowane będą działania mające na celu stworzenie warunków dla przyszłej prywatyzacji, Przypomnę, że to są wielkie przedsiębiorstwa, jak np. Polskie Linie Oceaniczne, Trans-Ocean, Polska Żegluga Morska. Jeżeli chodzi o przedsiębiorstwa rybołówstwa bałtyckiego, dokonywany jest ich przegląd i część z nich będzie likwidowana, ale w celu prywatyzacji. Początkowo wprowadzony będzie program naprawczy. Takie programy wprowadzone są w dużej części przedsiębiorstw gospodarki morskiej, zgodnie z zasadami wytyczonymi w kierunkach prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-77.7" who="#EwaSpychaj">Przygotowujemy również warunki organizacyjno-prawne do prywatyzacji 175 przedsiębiorstw Państwowej Komunikacji Samochodowej. Jest to jedno z trudniejszych zadań, bo wymaga to uwzględnienia ciążącego na ministrze obowiązku, jeśli chodzi o utrzymanie ich funkcji użyteczności publicznej. Obecnie realizowany będzie drugi etap programu restrukturyzacji na wybranej grupie 14 przedsiębiorstw PKS, gdzie modelowo zostanie wypracowana formuła prywatyzacyjna. Początkowo jest to związane z restrukturyzacją, a także muszą tu być odpowiednie podstawy i regulacje prawno-organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-77.8" who="#EwaSpychaj">Działania departamentu i działania ministerstwa w zakresie przekształceń własnościowych dotyczą także bardzo licznej grupy przedsiębiorstw drogownictwa. Początkowo prowadzone są badania i analizy oraz podejmowana jest restrukturyzacja, a dopiero później prywatyzacja państwowych przedsiębiorstw drogownictwa w celu dostosowania ich struktur m.in. do uczestnictwa w uruchamianym programie budowy autostrad. Idea jest taka, aby w miejsce ponad 250 przedsiębiorstw drogownictwa powstało ileś związków przedsiębiorstw w postaci silnych podmiotów gospodarczych, które mogłyby uczestniczyć w realizacji programu autostradowego. Zadanie to jest bardzo trudne, gdyż regulacje prawne związane z sytuacją własnościową tych przedsiębiorstw dopiero w tym roku są finalizowane. Występuje tu jeszcze kwestia kosztów, jakie muszą ponieść te przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-77.9" who="#EwaSpychaj">Jeżeli chodzi o dalszą realizację prywatyzacji bezpośredniej, chciałabym podtrzymać to, o czym mówił pan dyrektor Brodowski z Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Obserwujemy rosnące zainteresowanie przedsiębiorstw zapowiedzianymi nowymi regulacjami prawnymi, które są opisywane w prasie. W związku z tym przedsiębiorstwa wstrzymują swoje działania zmierzające do prywatyzacji. Dotyczy to szczególnie prywatyzacji bezpośredniej. Oczekuje się zmian w określaniu progów warunkujących podjęcie bezpośredniej prywatyzacji, jeżeli chodzi o liczebność załóg i wysokość funduszy założycielskich oraz ustalenie wartości sprzedaży. Przedsiębiorstwa po prostu czekają.</u>
          <u xml:id="u-77.10" who="#EwaSpychaj">Druga obserwowana tendencja, którą trudno jest wyraźnie określić, to tzw. prywatyzacja nieformalna. Polega to na tym, że przedsiębiorstwa zakładają wewnątrz swoich struktur spółki i wszystkie dobre doświadczenia prywatyzacyjne wykorzystują na swoją korzyść, nie finalizując samego procesu prywatyzacji. Z tym musimy się też liczyć jako jedną z barier. Oczekiwanie na nowe ustawodawstwo z nadzieją, że będzie ono dużo łagodniejsze i korzystniejsze dla załóg, jest jedną z barier, która będzie warunkowała moment podjęcia prywatyzacji bezpośredniej podmiotów stosunkowo dobrze ekonomicznie usytuowanych. W stosunku do podmiotów, które pracują ze stratą, organ założycielski przekonuje załogi, że należy prowadzić aktywniej procesy restrukturyzacji i likwidacji. I to będziemy czynić.</u>
          <u xml:id="u-77.11" who="#EwaSpychaj">Będziemy dużą uwagę zwracali na przygotowanie i przeprowadzenie restrukturyzacji, zanim doprowadzimy do likwidacji i prywatyzacji przedsiębiorstw. Pragnęłabym, aby w najbliższym czasie można było rzeczywiście wdrożyć w sensie prawnym możliwości komercjalizacji przedsiębiorstw z konwersją wierzytelności na udziały. Mamy dość dużo takich przedsiębiorstw, dla których jest to właściwie jedyna szansa przeżycia. Wobec nieuregulowania ich sytuacji prawnej można namawiać wierzycieli do tego, żeby tworzyli na bazie tych przedsiębiorstw spółki razem z organami założycielskimi czy też w ogóle sami, jeżeli są to poważne kwoty zadłużeń, ale jest to proces dużo trudniejszy.</u>
          <u xml:id="u-77.12" who="#EwaSpychaj">Dość dużo naszych przedsiębiorstw zostało zakwalifikowanych i zgłosiło się do Programu Powszechnej Prywatyzacji; dochodów z tego tytułu nie możemy już zaliczać na swoje konto. Chciałabym zwrócić uwagę, że w sytuacji małych przedsiębiorstw o złej kondycji ekonomicznej pierwsze poszukiwanie to poszukiwanie inwestora - nie po to, aby kupił, ale po to, żeby wszedł do spółki i ją doinwestował. W związku z tym dochody z prywatyzacji pochodzą głównie z dzierżawy i leasingu. Planujemy, że w 1995 r. wyniesie to około 47,1 mld zł, a z dywidend od spółek - około 35,5 mld zł, a może nieco więcej. Jest to oszacowane w sposób maksymalnie realny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MarekOlewiński">Czy jest przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa? Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#BogdanTęcza">Pokrótce chciałbym przedstawić państwu przewidywane dochody z prywatyzacji w naszym resorcie w przyszłym roku. Przewidujemy, że wpływy z tytułu prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych wyniosą ogółem 438 mld zł, w tym 420 mld zł przypadnie na wpłaty dokonane bezpośrednio przez 83 spółki prawa handlowego z tytułu należności za korzystanie z mienia skarbu państwa. Będą to raty kapitałowe i opłaty dodatkowe. Jednocześnie przewidujemy uzyskanie kwoty 18 mld zł z tytułu wpłaty dywidendy, z tytułu udziału skarbu państwa w spółkach z udziałem kapitału zagranicznego. Chodzi tu głównie o spółkę Warim-Metal-Plast-Bud z udziałem kapitału duńskiego, która jest udanym przykładem tej formy prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#BogdanTęcza">Zmniejszenie poziomu udziału dochodów z leasingu - bo planowaliśmy na ten rok uzyskanie 470 mld zł i według naszych ocen powinno to zostać wykonane - wynika z systematycznie obniżanej stopy kredytu refinansowego NBP i wprowadzonych przez ministra finansów ulg w spłacie należności leasingowych. Nie jest to jednocześnie rekompensowane większą liczbą prywatyzowanych przedsiębiorstw, jak to miało miejsce w latach poprzednich. Przewidujemy, że w przyszłym roku sprywatyzujemy ścieżkę likwidacyjną czterech przedsiębiorstw oraz sprzedamy następne cztery w trybie szybkiej sprzedaży. W prognozie naszych wpływów do budżetu ustaliliśmy również kwoty, które podlegają umorzeniu z tytułu odroczonych opłat dodatkowych na podstawie zarządzenia ministra finansów z 13 maja 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#BogdanTęcza">Podzielam opinię moich przedmówców, że oprócz dochodów planujemy również wydatki w zakresie prywatyzacji, ponieważ są one spowodowane tym, iż wśród tych przedsiębiorstw, które udało nam się dotychczas sprywatyzować, są przedsiębiorstwa bardzo dobre i dobre, ale jednocześnie jest i taka część przedsiębiorstw, które nie dają sobie rady w nowych warunkach gospodarki rynkowej. O ile dotychczas nie było to zjawisko występujące w większej skali, o tyle obawiamy się, że w przyszłym roku może to dotknąć kilku i to dużych spółek. W związku z tym zaplanowaliśmy kwotę 1 mld zł na ewentualne wydatki związane z upadłością spółki, czy też na wydatki związane z postępowaniem komorniczym.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#BogdanTęcza">Chciałbym podzielić się jeszcze taką uwagą, że istotnie jest tak, iż przedsiębiorstwa zajmują postawę wyczekującą, spodziewając się zmian w ustawodawstwie dotyczącym prywatyzacji. Z drugiej strony są naciski tych, którzy uważają, że dotychczasowe obciążenia leasingowe zbyt dużą barierą dla przedsiębiorstw do pokonania. Dotyczy to szczególnie tych przedsiębiorstw, które zostały sprywatyzowane w początkowym okresie działania ustawy prywatyzacyjnej. Chodzi przede wszystkim o sprawy wyceny przedsiębiorstw, bo są takie przypadki, iż ta wycena jest powyżej wartości księgowej i to przy utrzymującej się recesji w budownictwie rzutuje na możliwości wywiązywania się obecnie z opłat leasingowych.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#BogdanTęcza">Od czasu wejścia w życie ustawy prywatyzacyjnej minister gospodarki przestrzennej i budownictwa przekształcił ogółem 136 przedsiębiorstw, dla których był organem założycielskim, w tym przekształcono w jednoosobowe spółki skarbu państwa 44 przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#BogdanTęcza">Zlikwidowano w trybie art. 37 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych 84 przedsiębiorstwa, a w trybie art. 19 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych - 8 przedsiębiorstw. Oczekujemy, że nadal podstawową metodą prywatyzacji przedsiębiorstw będzie ścieżka likwidacyjna.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#BogdanTęcza">Chciałbym podzielić się również uwagą, którą zgłaszaliśmy w momencie opiniowania kierunków prywatyzacji. Otóż wydaje nam się, że nie powinniśmy stosować tego typu kryteriów, aby było barierą zatrudnienie do 500 osób przy prywatyzacji bezpośredniej. Powinna tu przede wszystkim decydować wola załogi i kierownictwa przedsiębiorstwa oraz kondycja finansowa przedsiębiorstwa gwarantująca spłatę rat leasingowych. Mamy przedsiębiorstwa dość duże, które mogłyby z powodzeniem spełnić warunki prywatyzacji kapitałowej; zresztą niektóre były do takiej prywatyzacji przewidywane i bardzo dobrze funkcjonują w prywatyzacji leasingowej. Są to np. SPBP w Szczecinie, Mostostal-Zabrze, Mostostal-Siedlce, Wytwórnia Konstrukcji Stalowych-Siedlce. To są przedsiębiorstwa znane i duże i nie to kryterium powinno być najważniejsze. W Kierunkach prywatyzacji zapisano, że „w zasadzie”, czyli jest to dopuszczalne, ale takie możliwości powinny być wyraźniej określone i tak rozpatrywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekOlewiński">Widzę i serdecznie witam pana przewodniczącego Sochę. Czy pan zechce coś powiedzieć na temat kierunków prywatyzacji w przyszłym roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JacekSocha">Myśmy zgłaszali uwagi, ale były to uwagi o charakterze technicznym, dotyczące samego rynku kapitałowego i tego, co będzie się na tym rynku działo. Osobiście widzę Komisję Papierów Wartościowych jako organ, który przede wszystkim ma dbać i będzie dbał o to, aby zostały spełnione wszystkie wymagania zgodnie z prawem o publicznym obrocie papierami wartościowymi, jak i z rozporządzeniem Rady Ministrów. Jeżeli chodzi o kwestie samej polityki prywatyzacyjnej, to te koncepcje, które zostały przedstawione w materiale, jak np. duże przedsięwzięcia prywatyzacyjne, można byłoby wprowadzać na rynek kapitałowy. Komisja Papierów Wartościowych w jakimś stopniu może zgłaszać uwagi pod adresem Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, ale tylko te uwagi, które będą pomocne przy prowadzeniu procesu prywatyzacji. Jako organ nadzorujący i regulujący nie prowadzimy sami polityki prywatyzacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JacekSocha">Jeżeli chodzi o pewne formuły rynku, które mogą mieć istotne znaczenie dla wyglądu rynku kapitałowego w przyszłym roku, to wydaje mi się, że jest to przede wszystkim kwestia pojawienia się regulacji związanych z rynkiem pozagiełdowym. Jest to kwestia, którą ja osobiście widzę jako materię bardzo istotną, ważną i niestety trudną, jeżeli się uwzględni fakt, że rynek papierów wartościowych, rynek kapitałowy w Polsce nieco się zmienia. Dotychczas proces prywatyzacji przechodziły spółki duże, zatrudniające wielu pracowników i mające duży obrót. Obecnie mamy na rynku drugą rundę prywatyzacyjną. Są to spółki, które były prywatyzowane wcześniej, a teraz osoby, które są właścicielami, chcą te spółki wprowadzać na rynek publiczny. Jest to dowód na to, że prywatyzacja jest pewnym elementem strategii rozwoju spółki. Na rynek publiczny w przyszłym roku będą starały się wejść spółki mniejsze, które - być może - będą związane z koncepcjami takimi jak tworzenie kapitałów podstawowych do rozpoczęcia działalności giełdowej.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#JacekSocha">Komisja Papierów Wartościowych jest w trakcie przygotowywania ostatecznej koncepcji rynku pozagiełdowego i regulowanego obrotu pozagiełdowego papierami wartościowymi. Będzie w tym miało swój udział Ministerstwo Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#JacekSocha">Uważam, że podstawowym założeniem polityki prywatyzacyjnej, jeżeli mogę mówić o sprawach generalnych, jest mimo wszystko to, co jest niestety dosyć często krytykowane, a mianowicie fakt pojawiania się nowych spółek w obrocie publicznym, na co skarżą się ci inwestorzy, którzy weszli wcześniej na rynek i na tym trudnym rynku stracili w tym roku bardzo dużo pieniędzy. W dalszym ciągu uważam, że jedyną słuszną drogą jest wzrost kapitalizacji giełdy, a to niewątpliwie może być połączone tylko z faktem pojawiania się nowych spółek na rynku publicznym. Trzeba będzie przeżyć ten okres, kiedy nowe emisje będą wpływały na rynek, a analiza wartości danej spółki nie będzie odgrywała głównej roli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MarekOlewiński">Wysłuchaliśmy informacji wszystkich tych, którzy zechcieli uzupełnić posiadane już przez nas materiały. Zaprosiliśmy również na nasze posiedzenie przedstawiciela Rady Przekształceń Własnościowych i dostaliśmy także tekst opinii Rady z 17 listopada odnoszącej się do kierunków prywatyzacji na rok 1995. Witamy panią profesor bardzo serdecznie i prosimy o zapoznanie nas z tą opinią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#BarbaraBłaszczyk">Jeżeli chodzi o ogólne cele, które są sformułowane w dokumencie pt. „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego w 1995 r.” w jego wstępie, uważamy, że zasługują one na poparcie. Do celów tych należy: stymulowanie wzrostu efektywności gospodarczej, restrukturyzacja gospodarki, rozwój instytucji rynku kapitałowego, przyciąganie kapitału zagranicznego oraz zapewnianie dochodów budżetowych państwu i środków na rozwój podmiotom gospodarczym. Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że gdy jest dużo celów i nie są one ze sobą całkowicie zgodne, bo można zauważyć, że wymienione cele mogą być ze sobą częściowo sprzeczne, to ich realizacja wymaga określenia jakichś dodatkowych priorytetów. Tymczasem w dalszej części tego dokumentu, gdzie mówi się o prywatyzacji kapitałowej, prywatyzacji bezpośredniej, o poszczególnych kierunkach prywatyzacji, wymieniane są jeszcze dodatkowe kryteria, które będą stosowane przy wyborze inwestorów. Te kryteria dorzucają priorytety, które są znowu niekiedy sprzeczne z tymi wymienionymi wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#BarbaraBłaszczyk">Przykładem tego jest to, że zarówno w rozdziałach o prywatyzacji kapitałowej, jak i bezpośredniej jest zapisane, że będą stosowane preferencje dla inwestorów krajowych, a stosowanie takich preferencji jako jak gdyby takiego celu samego w sobie pozostaje w sprzeczności z innymi deklaracjami, np. z tym, że będziemy starali się przyciągać kapitał zagraniczny, że będziemy stosowali przejrzyste metody wyceny przy sprzedaży, przy dystrybucji akcji, a także że będziemy się starali o zwiększenie dochodów budżetowych z prywatyzacji. Jeżeli postuluje się metody rynkowe sprzedaży, do której dostęp mają wszyscy, to nie ma powodów, dla których mieliby być preferowani niektórzy inwestorzy. To nie jest nowość wprowadzona przez ten rząd, bo wprowadzono to już wcześniej, ale powinniśmy chyba przewartościować, na czym nam bardziej zależy: czy na tym, aby były dochody z prywatyzacji, żeby dokonywała się restrukturyzacja przedsiębiorstw - a tu kapitał zagraniczny jest często bardzo potrzebny - czy na tym, aby preferować inwestorów krajowych.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#BarbaraBłaszczyk">Drugim takim przykładem jest zapisane w dokumencie kryterium, które będzie stosowane przy wyborze inwestora, a mianowicie zapewnienie proeksportowego charakteru inwestycji. Rada jest tu zgodna i nie popieramy tego, o czym mówił podczas posiedzenia Rady pan premier Pawlak. Uważamy, że stosowanie takiego kryterium już dawno straciło sens w warunkach naszej gospodarki, która jest już otwartą gospodarką rynkową. Do inwestora i podmiotu gospodarczego należy decyzja, w jakim kierunku będzie sprzedawał i co mu przyniesie największy zysk. Nie ma sensu, aby państwo próbowało jeszcze przed inwestycją wywierać nacisk, że ta produkcja ma być przeznaczona na eksport. Ponadto, w jaki sposób to później skontrolować?</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#BarbaraBłaszczyk">Można by podać więcej przykładów, że przedstawione tu kryteria nie są ze sobą zharmonizowane. W związku z tym ci, którzy będą to realizować, znów nie będą wiedzieli, czym mają się kierować.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#BarbaraBłaszczyk">Podczas dyskusji, jaką odbyła Rada, zaproszeni przez nas koreferenci: pan prof. Cezary Józefiak, pan dr Julian Pańków bardzo krytycznie wypowiadali się o kierunkach prywatyzacji, wskazując, że są one bardzo ogólnikowe, nie operuje się w nich żadnymi faktami, żadnymi konkretami. Zarówno pan premier, jak i pan minister Kaczmarek odpowiadali na te zarzuty, że są to tylko kierunki, a nie szczegółowy plan. Pewne względy handlowe, konkurencyjne nie pozwalają na to, aby podawać takie szczegóły. Uznajemy te argumenty, ale tylko w pewnym stopniu. Uważamy, że ten dokument powinien stanowić syntetyczną prezentację z jednej strony - zasad prowadzenia polityki prywatyzacyjnej w piątym roku prywatyzacji, a z drugiej strony - powinien dawać ogólne wyobrażenie o tym, jakie zostaną podjęte przedsięwzięcia, co zamierza się uzyskać dzięki ich zastosowaniu. Dokument powinien być na tyle konkretnie sformułowany, aby pod koniec roku można było ocenić, czy te kierunki zostały wykonane, czy nie. Tymczasem unika się tu podania jakichkolwiek liczb, wartości, terminów, jakichkolwiek wymiernych sformułowań, które mogłyby stanowić punkt odniesienia, aby można było sprawdzić, czy te kierunki są realizowane, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#BarbaraBłaszczyk">Nam się wydaje, że nie jest to wynik jakiejś szczególnej asekuracyjności pana ministra czy osób, które pisały ten program. Sądząc z tego, że każda kolejna wersja Kierunków była pozbawiona takich konkretów, a mieliśmy możliwość zapoznawania się z nimi, wydaje się, że ta enigmatyczność jest wynikiem szeregu kompromisów w ramach rządu, że rząd i koalicja chciała w ten sposób ominąć pewne rafy polityczne, ponieważ co do wielu spraw nie ma zgody. W związku z tym lepiej było ograniczyć się do ogólnych deklaracji, przy których nie wiadomo ani co, ani ile, ani kiedy.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#BarbaraBłaszczyk">Przykładem tego może być takie sformułowanie, gdzie wylicza się sektory, w których będzie rozpoczęta restrukturyzacja i prywatyzacja. Są to sektory o tzw. szczególnym znaczeniu dla gospodarki. Do tej pory były one, jak wiemy, wyłączone w ogóle z prywatyzacji. Dotyczy to energetyki, sektora paliw płynnych, górnictwa - z tym, że nie wiadomo, dlaczego tylko naziemnej części górnictwa - portów morskich, transportu drogowego i kolejowego. Rada musi się pozytywnie odnieść do tego, że w ogóle te sektory są wyliczone, ponieważ wiemy o tym i zgadzamy się co do tego, że na tle współczesnej wiedzy już co najmniej od 20 czy 30 lat i na tle doświadczeń krajów rozwiniętych gospodarek rynkowych wyłączanie tych sektorów infrastrukturalnych czy też przemysłów ciężkich, wydobywczych z prywatyzacji jest zupełnie nieuzasadnione. Wprost przeciwnie, okazuje się, że prywatyzacja tych dziedzin prowadzi do bardzo dobrych rezultatów - z tym, że na ogół towarzyszy jej szczególny rodzaj regulacji państwowej. To znaczy można je prywatyzować i trzeba, ale państwo musi to w odpowiedni sposób regulować, np. jeżeli chodzi o energetykę czy inne te dziedziny. Cieszymy się, że w Kierunkach zamierza się odejść od tego, iż było to takie tabu dla prywatyzacji. Musimy jednak dodać, że ze sformułowania dotyczącego prywatyzacji tych sektorów nie wynika, jakie konkretne przedsięwzięcia w stosunku do tych sektorów są zaplanowane w przyszłym roku, w jakim tempie, w jakiej kolejności ma to się odbywać i czy rzeczywiście podejmowane przedsięwzięcia zmierzać będą do prywatyzacji, czy też poprzestanie się na jakiejś reorganizacji. Pisze się w dokumencie, że rząd i poszczególne resorty będą konsekwentnie restrukturyzować i prywatyzować grupy i pojedyncze przedsiębiorstwa, ale nie wiadomo, na czym to będzie polegało. Te sformułowania są tym bardziej niejasne, że w tym samym dokumencie określa się te sektory i branże jako wymagające kontroli państwa nad ich działalnością i dalszym rozwojem. Nie określono, jakim szczególnym regulacjom zamierza się poddać te sektory, branże czy przedsiębiorstwa przed, w trakcie i po prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#BarbaraBłaszczyk">Trzeba dodać, że jest tu jeszcze jeden bardzo poważny problem, który polega na tym, że branże i sektory, które raz zostały wyjęte spod normalnego trybu przekształceń i prywatyzacji, bardzo trudno później poddać takiemu procesowi. Przykładem mogą tu być spółki węglowe, które utworzył poprzedni rząd i są one bardzo zainteresowane tym, żeby trwać. Ten rząd również utworzył takie struktury - mam na myśli branżę cukrową.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#BarbaraBłaszczyk">Inną istotną niejasnością w tym dokumencie jest brak wyraźnych deklaracji, co będzie z opóźnionymi programami, które nie zostały uruchomione z winy rządu; chodzi o program Narodowych Funduszy Inwestycyjnych i program Stabilizacja - Restrukturyzacja - Prywatyzacja. One są już dopracowane do końca, ale nie zaczęła się jeszcze ich realizacja. Ten dokument powinien określić, kiedy się rozpocznie realizacja tych programów, jaką liczbę przedsiębiorstw one obejmą, bo już zbyt dużo nazbierało się niejasności i powinno to być raz na zawsze przecięte. Poza tym powinno być też napisane, co będzie dalej. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że program SRP, na który dostaliśmy już pieniądze, w pierwszym etapie według decyzji rządu ma objąć tylko 20 przedsiębiorstw. W takiej skali nie warto o tym nawet mówić, a ten program jest bardzo dobry i dotyczy restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstw w złym stanie, w złej sytuacji ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-83.9" who="#BarbaraBłaszczyk">Jeżeli jest program i są na to pieniądze, to skorzystajmy z tego i zróbmy chociaż pilotażową grupę, chociażby 40 przedsiębiorstw, a jeżeli to dobrze pójdzie, to być może będziemy mogli dostać więcej na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-83.10" who="#BarbaraBłaszczyk">Wiemy również, że był opracowany program prywatyzacji banków i jeszcze w tym roku miał być sprywatyzowany Krakowski Bank Przemysłowo-Handlowy, a w przyszłym roku sprywatyzowane następne banki. W tej chwili nic nie wiadomo na ten temat. Wiadomo tylko to, że sprywatyzowany będzie Krakowski Bank Przemysłowo-Handlowy na początku przyszłego roku. A co dalej? Zamiast wyraźnego programu prywatyzacji z podaniem terminów, bo wiadomo, że nie może to następować bardzo szybko, ale musi to być konkretne, wiemy, że powstaje program konsolidacji i prywatyzacji banków. Ten program nigdzie nie został oficjalnie ogłoszony, chociaż pisze o nim prasa i są różne wypowiedzi, że trzeba najpierw te banki łączyć, żeby były większe i silniejsze, bo wtedy będzie im łatwiej konkurować. Być może, że tak jest, ale z drugiej strony jest też dużo argumentów, które przemawiają przeciwko takiemu działaniu, dlatego że będziemy wzmacniać i konsolidować te państwowe banki, jednocześnie hamując procesy, które się w nich odbywają, bo te banki już się przekonały do prywatyzacji, zaczęły likwidować swoje złe długi. Jeżeli okaże się, że mają się teraz łączyć z jakimiś innymi bankami, to być może cały ten wysiłek zostanie zmarnowany.</u>
          <u xml:id="u-83.11" who="#BarbaraBłaszczyk">Obserwując tę politykę nieudzielania licencji nowym bankom, co do której nie chcę się teraz wypowiadać, ale twierdzę, że wszystko to razem może grozić monopolizacją sektora bankowego i utrwaleniem istniejącej struktury.</u>
          <u xml:id="u-83.12" who="#BarbaraBłaszczyk">W Kierunkach nie napisano nic o dochodach z prywatyzacji, ale taka informacja podana jest gdzie indziej, chociaż nie wiadomo dlaczego. W jednej z początkowych wersji tego dokumentu było napisane, że będą takie i takie dochody w rozbiciu na poszczególne rodzaje prywatyzacji oraz takie i takie koszty. Później to skreślono. Wiemy jednak ogólnie, jakie to mają być dochody, i my jako Rada oceniamy pozytywnie te ambitne plany dochodów budżetowych z prywatyzacji, które są wymienione w budżecie, bo uważamy, że będzie to z konieczności dyscyplinować tempo prywatyzacji i będzie zmuszać do objęcia prywatyzacją tych branż, które do tej pory z jakichś przyczyn - podawanych albo nie podawanych - były wyłączone z prywatyzacji. Można tu wyliczyć oprócz tych, o których była mowa, branżę tytoniową, olejarską, cukrowniczą, zbożowo-młynarską, przemysł paliw, przemysł chemiczny, przemysł hutniczy i inne.</u>
          <u xml:id="u-83.13" who="#BarbaraBłaszczyk">Wobec znanego opóźnienia realizacji programu NFI, wobec opóźnienia realizacji prywatyzacji banków, a także wobec tego, że trwają ciągle spory polityczne o to, czy zasadne, czy niezasadne jest prywatyzowanie tych różnych branż, można mieć duże wątpliwości, czy te ambitne cele będą rzeczywiści zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-83.14" who="#BarbaraBłaszczyk">Przechodząc do bardziej rozwiniętego w opinii naszej Rady wątku uważamy, że aby sprostać potrzebom wzrostu naszej gospodarki i likwidacji naszego zacofania cywilizacyjnego, aby zyskać jeszcze wyższe tempo wzrostu, niż mamy w tej chwili, konieczne jest uczynienie struktury gospodarki bardziej konkurencyjną w wymiarze międzynarodowym. I temu właśnie m.in. służy prywatyzacja. Dlatego uważamy, że konieczny jest silny impuls prywatyzacyjny. Z jednej strony potrzebne jest zintensyfikowanie realizacji tych programów prywatyzacji, które już istnieją, ale jednocześnie uważamy, że trzeba rozszerzyć program prywatyzacji o nowe metody - takie, które pozwolą prywatyzować jednak w trochę szybszym tempie. W tym tempie, w jakim to obecnie robimy, jest to zadanie jeszcze na kilkadziesiąt lat.</u>
          <u xml:id="u-83.15" who="#BarbaraBłaszczyk">Sądzimy, że jest jednak konieczne skorzystanie z jakichś rodzajów prywatyzacji masowej czy kuponowej. Jeżeli z jakichś względów uzna się, że prywatyzacja w ramach programów NFI nie jest tym, co nam się najbardziej podoba i odpowiada, to można przecież wykorzystać inne programy. Na przykład w Czechach został zastosowany program prywatyzacji kuponowej. Wszystkie kraje w naszym otoczeniu zastosowały lub stosują albo wkrótce będą stosowały tego typu programy, więc rozejrzyjmy się i zastanówmy, co nam odpowiada bardziej. Te programy różnią się częściowo między sobą, ale jednak są do siebie podobne. Program czeski pozwala ludziom, indywidualnym inwestorom, na większą samodzielność decyzji, a nasz program jest z kolei skierowany w stronę restrukturyzacji i potrzeb przedsiębiorstw. Musimy się zastanowić, czego chcemy i z jakich możemy skorzystać doświadczeń, aby któryś z nich wprowadzić. Oczywiście nie bez znaczenia jest dystrybucyjny efekt tych programów, a więc to, że duże warstwy ludności otrzymują za darmo albo za bardzo niską cenę świadectwa udziałowe i to wpływa na ich stosunek do prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-83.16" who="#BarbaraBłaszczyk">W naszych programach rządowych i kierunkach prywatyzacji, zamiast rozważyć to i zdecydować się na jakiś krok w stosunku do większej grupy co najmniej kilkuset kolejnych przedsiębiorstw, wprowadza się z uporem program powszechnej komercjalizacji po to, aby lepiej nadzorować majątek państwowy, pilnować, aby nie był rozkradany. To wszystko jest bardzo ważne, ale my jako Rada nie zgadzamy się z tym rozłożeniem akcentów, który był szczególnie widoczny w „Strategii dla Polski”. Tu się tego już nie powtarza, ale w „Strategii dla Polski” było wyraźnie napisane, że prywatyzacja uzyskała zbyt wielki priorytet i teraz powinien być większy nacisk położony na właściwy nadzór nad sektorem państwowym, a prywatyzacja może trochę poczekać.</u>
          <u xml:id="u-83.17" who="#BarbaraBłaszczyk">My uważamy, że komercjalizacja, czyli przekształcenie przedsiębiorstw państwowych w spółki jednoosobowe skarbu państwa, jest bez sensu, jeżeli dotyczyć ma wszystkich przedsiębiorstw. Tych przedsiębiorstw jest w tej chwili około 4700, z czego wiele to małe i średnie przedsiębiorstwa. Nie ma sensu przekształcać ich najpierw w spółki jednoosobowe skarbu państwa, aby potem stosować znane już nam metody prywatyzacji, czyli prywatyzacji bezpośredniej poprzez sprzedaż, leasing lub też likwidację, jeżeli nie mogą sobie poradzić. Z kolei liczna grupa dużych przedsiębiorstw nie nadaje się do przekształcenia w spółki, ponieważ zgodnie z Kodeksem handlowym przedsiębiorstwa te będą musiały w ciągu dwóch tygodni od przekształcenia ogłosić upadłość. Zarząd jest zobowiązany do ogłoszenia upadłości, jeżeli przedsiębiorstwo jest niewypłacalne. Co można zrobić? Można zmienić Kodeks handlowy w tym punkcie, ale to powodować może skutki negatywne, ponieważ utrudnia sytuację innym spółkom, które zostały przekształcone w sposób zgodny z Kodeksem handlowym. Może być w ten sposób zachwiane bezpieczeństwo obrotu.</u>
          <u xml:id="u-83.18" who="#BarbaraBłaszczyk">Uważamy, że duże przedsiębiorstwa, które są w złej kondycji finansowej, powinny być poddawane różnym procedurom już istniejącym, np. naprawczym czy likwidacyjnym. Mamy też różne procedury układowe, sądowe i bankowe, które obowiązują od początku 1993 r. i trzeba je wykorzystać. Trzeba się zastanowić, dlaczego tak mało przedsiębiorstw przechodzi przez te procedury. Samo przekształcenie tych przedsiębiorstw w spółki niczego nie zmieni i nie poprawi.</u>
          <u xml:id="u-83.19" who="#BarbaraBłaszczyk">Uważamy ponadto, że wprowadzenie programu powszechnej komercjalizacji wraz z całą nadbudową, tzn. utworzeniem ministerstwa skarbu z agencjami jako organami pośrednimi, może być także czynnikiem negatywnym dla dalszej prywatyzacji. Najpierw dużo czasu straci się na to, aby to wszystko zorganizować, bo wiadomo, że są to kosztowne i długotrwałe procesy. Gdy już utworzy się te instytucje, to wiadomo, że będą one zainteresowane tym, aby mieć pole działania i nie angażować się w prywatyzację tych przedsiębiorstw. I to nie dotyczy tylko Polski, bo taki fakt miał miejsce we Włoszech, kiedy w 1934 r. utworzono wielkie holdingi państwowe i zapisano w statucie jednego takiego holdingu, że powołany jest tylko na okres przejściowy, aby przedsiębiorstwa doprowadzić do lepszego stanu, a potem się je sprywatyzuje. W rezultacie dopiero w ostatnich latach zaczęła się ich prywatyzacja i to z powodów politycznych, bo okazało się, że te wielkie holdingi państwowe nie tylko że na siłę utrzymywały przedsiębiorstwa w gestii państwa, ale była to droga do polityzacji gospodarki, do tego, że mafia z tym wielkim przemysłem powiązana miała wpływy w rządzie. To jest bardzo niebezpieczne powiązanie gospodarki z polityką, którego my chcieliśmy uniknąć, odejść od tego.</u>
          <u xml:id="u-83.20" who="#BarbaraBłaszczyk">Szczególnie niebezpieczne wydają nam się sformułowania ukryte w tekście, takie np., że skarb państwa powinien prowadzić bardziej aktywną działalność niż do tej pory, tzn. łączyć przedsiębiorstwa w większe spółki, aby mogły lepiej konkurować jako wielkie firmy. Jest prawdą, że czasami koncentracja jest konieczna po to, aby móc konkurować, ale tego nie powinno robić państwo. To powinny robić same zainteresowane podmioty, a państwo powinno odwrotnie: kontrolować, czy nie prowadzi to do monopolizacji i skutków negatywnych, a nie łączyć czy przestawiać przedsiębiorstwa. To jest naszym zdaniem niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-83.21" who="#BarbaraBłaszczyk">Na program komercjalizacji trzeba też spojrzeć z punktu widzenia przedsiębiorstw i zastanowić się, jakie oczekiwania, jakie reakcje ten program budzi w przedsiębiorstwach. Dużo przedsiębiorstw zostało już zmuszonych do tego, aby dostosować się do zmienionej sytuacji otoczenia i zacząć samodzielnie restrukturyzować się w takim zakresie, w jakim były w stanie to zrobić. Czy ten program nie będzie sygnałem dla nich, że oto państwo znów bierze nas pod swoją opiekę i możemy już nie wkładać tyle wysiłku w poprawę swojej gospodarki?</u>
          <u xml:id="u-83.22" who="#BarbaraBłaszczyk">Kierunki prywatyzacji słusznie przywiązują dużą wagę do restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i mówi się o tym w kilku miejscach w tym dokumencie. Słuszne jest również przyspieszenie procedur likwidacyjnych i upadłościowych, ale wydaje się, że środki, jakie są proponowane w programie komercjalizacji, nie są właściwe. Mają one polegać na metodach statystycznych, tj. tworzy się jakieś urzędy, agencje czy holdingi, daje się im pieniądze, a one potem przelewają je do przedsiębiorstw. Powinno być natomiast tak, aby główny ciężar spoczywał na przedsiębiorstwach, ale one powinny mieć takie warunki instytucjonalne, prawne, finansowe i motywacyjne, żeby były tym zainteresowane i żeby mogły przeprowadzać restrukturyzację. Państwo nie powinno być tu podmiotem.</u>
          <u xml:id="u-83.23" who="#BarbaraBłaszczyk">Uważamy również, że należałoby w większym stopniu wykorzystać pozytywne doświadczenia tych dwóch procedur, które już opanowaliśmy, a dotyczą one restrukturyzacji finansowej. Jedna z tych procedur opiera się na przepisach ustawy z lutego 1993 r. o restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków, a druga to jest cała działalność Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Jakiekolwiek by były krytyczne uwagi co do funkcjonowania tych instytucji, to dokonuje się dzięki nim restrukturyzacja przedsiębiorstw na zasadach w dużym stopniu rynkowych.</u>
          <u xml:id="u-83.24" who="#BarbaraBłaszczyk">Czy nie powinniśmy z tego wyciągnąć wniosków i czy państwo nie powinno w większym stopniu wspierać i pomagać w tworzeniu czy już w działaniu takich finansowych instytucji pośredniczących?</u>
          <u xml:id="u-83.25" who="#BarbaraBłaszczyk">W kierunkach prywatyzacji brakuje określenia wyraźnej wizji dalszego rozwoju rynku kapitałowego. Wiąże się to z poprzednim punktem, bo wiemy, że rynek kapitałowy w rozwiniętych gospodarkach rynkowych jest tym miejscem, w którym środki kapitałowe są przenoszone z mniej do bardziej opłacalnych działalności i gdzie dokonuje się restrukturyzacja całej gospodarki. Wspomina się w Kierunkach w kilku miejscach, że trzeba stworzyć nowe instrumenty finansowe, ale niczego konkretnego na ten temat się nie pisze, nie ma żadnych terminów. Na przykład wydaje się, że szczególnie pilny jest problem tworzenia zamkniętych funduszy powierniczych i konieczne jest, aby te Narodowe Fundusze Inwestycyjne weszły na nasz rynek kapitałowy. Na tym rynku ciągle dominuje jeszcze państwo i jest wielu drobnych inwestorów, którzy wpadają w różne sprzeczne nastroje: raz superoptymistyczne, a innym razem, jak np. teraz, pesymistyczne. Fundusze inwestycyjne mogłyby ten rynek uspokoić, mogłyby go ustabilizować, ale dopóki nie będzie odpowiedniego rozwiązania legislacyjnego, to one się tam nie pojawią.</u>
          <u xml:id="u-83.26" who="#BarbaraBłaszczyk">Pan premier podczas posiedzenia naszej rady powiedział, że przecież widoczne są już wyniki prywatyzacji: ponad 60% ludzi zatrudnionych jest w sektorze prywatnym, świadczy o tym również jego udział w tworzeniu dochodu narodowego itd. Prywatyzacja się rozwija i nie ma co narzekać, że przebiega to zbyt wolno. Wiemy jednak, że sektor prywatny rozwija się głównie dlatego, że jest to spontaniczny rozwój na skutek odpowiedniej regulacji systemowej, która została wprowadzona w 1989 i 1990 r. Zostały wówczas wprowadzone tak liberalne przepisy umożliwiające wejście na rynek i ułatwiające działalność, że powstała wielka fala założycielska i do tej pory, chociaż w mniejszym zakresie, jest to kontynuowane. W prywatyzacji sektora państwowego te zmiany nie są wcale takie wielkie i wszyscy o tym wiemy. Skoro ciągle słyszymy i obserwujemy, że cały wzrost gospodarczy w dużym stopniu zawdzięczamy rozwojowi sektora prywatnego, to można by było w takim programie oczekiwać chociaż jakiej wzmianki, w jaki sposób zamierza się wspierać dalszy rozwój tego sektora. Nie mam tu na myśli jakichś ulg podatkowych, ale mówię o tym, że chociażby bardzo wiele kwestii prawnych nie jest do tej pory uporządkowanych, co bardzo przeszkadza rozwojowi tego sektora. Gdyby udało się przyspieszyć procesy restrukturyzacyjne i likwidacyjne przedsiębiorstw państwowych, to ten rozwijający się sektor drobny, prywatny mogłby czerpać z tego korzyści, ale tego tu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-83.27" who="#BarbaraBłaszczyk">W Kierunkach we wstępie zostało wspomniane, że powinny zostać sfinalizowane prace legislacyjne dotyczące form i zakresu reprywatyzacji. Wiadomo, że jest to bardzo trudna sprawa, sprawa polityczna. My jako Rada cały czas i od początku uczestniczymy w dyskusjach na ten temat, piszemy opinie. To musi być w końcu jakoś rozwiązane, nie może wisieć na nas wiecznie. Nierozstrzygnięcie tych spraw powoduje, że mamy bardzo dużo nie wyjaśnionych kwestii własnościowych dotyczących gruntów, nieruchomości itd. To hamuje nam zmiany strukturalne. Musimy się wreszcie na coś zdecydować. Nie wiem, czy nie jest dobrym pomysłem, aby sięgnąć ponownie do projektu poselskiego, który został wypracowany w poprzedniej kadencji. Był to projekt bardzo kompromisowy.</u>
          <u xml:id="u-83.28" who="#BarbaraBłaszczyk">Reasumując, Rada uważa, że ten program jest w dużym stopniu programem kontynuacji - z tym, że nieco inaczej rozłożone są w nim akcenty. Wydaje nam się, że nie jest to jeszcze program na miarę naszych potrzeb i obecnych oczekiwań naszego kraju. Po czterech latach doświadczeń prywatyzacyjnych moglibyśmy się już dopracować bardziej konsekwentnej, dojrzałej polityki prywatyzacyjnej. I program taki powinien wyrażać taką politykę. Gdyby taki program powstał, byłoby o wiele łatwiej i wiele korzystniej działać na rzecz zachęcania do nie tylko słownego, ale i materialnego uczestnictwa w prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MarekOlewiński">Sądzę, że nadszedł czas, abyśmy rozpoczęli już dyskusję nad kierunkami prywatyzacji przedstawionymi przez pana ministra i dodatkowymi informacjami przedstawionymi przez przedstawicieli innych resortów. Jeżeli są pytania, to proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MaciejManicki">Proponuję, abyśmy jednak usystematyzowali naszą pracę i przyjęli takie rozwiązanie, że najpierw zostaną zgłoszone pytania do wszystkich referentów i wysłuchane odpowiedzi z ich strony, a następnie przystąpimy do rozpatrywania przedstawionego nam dokumentu rozdziałami, uzupełniając, zmieniając czy rozszerzając zawarte tam zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MarekBorowski">Chciałem to samo zaproponować z małym uzupełnieniem, że propozycje, które zgłosimy podczas dyskusji, powołany przez nas zespół spróbuje usystematyzować, abyśmy mogli głosować poprawki wtedy, gdy będziemy kończyć naszą pracę, również po rozpatrzeniu budżetu resortowego. Wówczas będziemy mieli jasność, o jakie pieniądze chodzi i czy te zapisy współgrają z tym, co jest zapisane w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#BogdanPęk">Chciałbym zadać jeszcze kilka pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że przyjmujemy zaproponowany tryb pracy i rozpoczynamy najpierw serię pytań do wszystkich, którzy się wypowiadali, a potem przejdziemy do szczegółowego rozpatrywania kierunków prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#BogdanPęk">W związku z tym zgłaszam wniosek przeciwny, gdyż uważam, że dzisiaj nie możemy jeszcze omawiać szczegółów, a tylko podyskutować nad Kierunkami. Po pierwsze, nie ma kworum, a po drugie, pan przewodniczący zapowiedział, że powołany zespół przedstawi nam projekt opinii. Więc nad czym mamy dzisiaj głosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MarekOlewiński">Zespół jest zespołem rekreacyjnym, który zbiera wszystkie uwagi i propozycje. Zgłoszone wnioski będzie notował, aby w końcu powstała jakaś opinia, którą zatwierdzi w głosowaniu Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BogdanPęk">Stawiam w takim razie wniosek formalny, aby dzisiaj nie pracować nad tym dokumentem pod nazwą „Kierunki prywatyzacji majątku państwowego na rok 1995 r.”, bo nie jesteśmy jeszcze do tego przygotowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MarekOlewiński">Zanim ten wniosek przegłosujemy, niech pan, panie pośle, powie, dlaczego mamy nie pracować nad tym dokumentem. A nad czym mamy pracować dzisiaj?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#BogdanPęk">O ile dobrze zrozumiałem, to pan przewodniczący zaproponował, a następnie usiłował przyjąć to przez aklamację, że będziemy poszczególne zapisy omawiać. A następnie co?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle, to nie ja zaproponowałem, ale dwóch posłów - pan poseł Manicki i pan poseł Borowski - i ja proponowałem, abyśmy przez aklamację przyjęli taki tryb postępowania. Jeżeli pan taki tryb neguje i zgłasza wniosek odwrotny, to musimy poddać to pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MaciejManicki">Jeszcze przed głosowaniem chciałbym być dobrze zrozumiany. Mnie chodziło o to, abyśmy w tej chwili zakończyli część posiedzenia związaną z prezentacją stanowisk resortów poprzez rundę pytań i odpowiedzi, a następnie przeszli do procedowania nad dokumentem. Nie w takiej formie, że będziemy rozstrzygać o jego treści, ale najpierw będzie dyskusja ogólna dotycząca całości dokumentu, a potem przechodzimy do rozstrzygnięć. I tu wydaje mi się, że trzeba by było najpierw przyjąć kierunkowe rozstrzygnięcie, czy ten dokument w tym kształcie jest przez nas modyfikowany, czy też decydujemy się na zupełnie inny kształt dokumentu. Przypominam, że w ubiegłym roku odrzuciliśmy w ogóle już na wstępie projekt rządowy i zaczęliśmy pracę od podstaw. Myślę, że to tym razem nie będzie potrzebne, ale to trzeba jednak rozstrzygnąć, ale już po ogólnej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekOlewiński">Czy pan poseł Pęk uznaje taki tryb postępowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#BogdanPęk">Jeżeli dzisiaj sprawa kończy się na ogólnych wnioskach i na dyskusji, to tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MarekOlewiński">W związku z tym przystępujemy do pracy. Proszę o zabieranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MaciejManicki">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Finansów na tle załącznika o kierunkach prywatyzacji na rok 1994. Była tu zapisana dyspozycja, że rząd w porozumieniu z Narodowym Bankiem Polskim przedstawi koncepcję reformy systemu bankowego. Rząd takiej koncepcji nie przedstawił. Czy prace nad tym są prowadzone, czy też nie? Jeżeli rząd nad tym nie pracuje, to dlaczego, bo być może są jakieś powody, że opracowanie takiej zwartej koncepcji nie jest potrzebne? Czy są jakieś przeszkody ze strony Narodowego Banku Polskiego?</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#MaciejManicki">Chciałbym uzyskać informację na temat polskiego funduszu prywatyzacji banków, o którym mowa była w tym dokumencie, a obecnie się pomija tę sprawę. Może warto byłoby przenieść ten zapis do obecnie dyskutowanego dokumentu?</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#MaciejManicki">Chciałbym zapytać, na jakiej podstawie przyjęte zostały te szacunki kwoty 4,5 bln zł którą ma się uzyskać z prywatyzacji Banku Przemysłowo-Handlowego? Czy to jest w ogóle realne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MarekOlewiński">Może ustalimy, że po pytaniu będzie udzielana odpowiedź, żeby to sprawniej przebiegało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WiesławKaczmarek">Zanim zabierze głos pan dyrektor Bojańczyk, chciałbym odnieść się do kilku spraw i udzielić odpowiedzi na pytanie, które w kontekście kierunków prywatyzacji w 1994 r. zadał pan poseł Manicki. Jeżeli chodzi o sektor bankowy, prosiłbym, aby Komisja spojrzała na tę kwestię w skali ogólnej. Pierwsza kwestia to jest w ogóle procedura prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WiesławKaczmarek">W celu prowadzenia prywatyzacji i żeby ją uruchomić, musiałyby zostać podjęte działania ze strony Narodowego Banku Polskiego, przy wspomaganiu ze strony Ministerstwa Finansów i rządu, sanacji tego, co w sektorze bankowym mamy, co zastaliśmy. Chciałbym zwrócić uwagę, że gdybyśmy dzisiaj dokonali analizy pierwszych dziesięciu licencji banków prywatnych, które zaczęły działać w tym sektorze, to obecnie już niewiele z nich pozostało. Licencja nr 5 dla Agrobanku przestaje być aktualna, bo ta firma została już też postawiona w stan bankructwa, chociaż nie można jeszcze przesądzić, czym to się skończy.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#WiesławKaczmarek">Przerwa w pracach nad reformą systemu bankowego została też spowodowana zdarzeniami towarzyszącymi prywatyzacji Banku Śląskiego, ale ten czas nie był zmarnowany z punktu widzenia prac rządu i NBP. Pozwoliło to na prowadzenie działań sanacyjnych i przecież mogliśmy spotkać się z opiniami różnych analityków, że doszło do takiego okropnego zjawiska, które polegało na paranacjonalizacji prywatnego sektora bankowego poprzez uruchomienie procedur, w ramach których NBP podjął działania inwestycyjne i zaangażował się kapitałowo celem ratowania banków. Chodziło o to, aby nie poniosły wielu strat osoby, które powierzyły tym bankom swoje pieniądze, aby nie utracono zaufania do prywatnego sektora w bankowości, po to aby oczyścić przedpole wadliwie realizowanych licencji czy dokonać zmiany wręcz wadliwych decyzji w sprawie licencji. Dopiero po wykonaniu tego można przystąpić do działań, które służą budowaniu programu prywatyzacji w tym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#WiesławKaczmarek">Tu chciałem przywołać fakt, że jest uchwała Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, która określa pewną strukturę docelową w bankach państwowych. Uważam, że to staramy się wykonywać. Poziomem, poniżej którego nie schodzimy, bo taka jest decyzja KERM, jest 30–35% akcji pozostających w ręku skarbu państwa. Jest to zresztą standard przyjęty także w wielu systemach bankowych innych krajów. Przestrzega się warunki obecności oferty publicznej i tu nie zamierzamy niczego zmieniać. Trzeba także bardzo ostrożnie podchodzić do kwestii inwestora strategicznego, bo gdybyśmy podjęli analizę sytuacji ekonomicznej tych banków, to okazałoby się, że banki polskie w warunkach, w jakich się znajdujemy, mają kłopoty z utrzymaniem tego samego poziomu funduszy własnych, czyli odtwarzania kapitału, a więc chodzi o dynamikę zysku i dynamikę zjadającej go w pewnym sensie inflacji. I na tym etapie się znajdujemy, a więc niektóre zobowiązania podjęto zbyt wcześnie i dopiero teraz zaproponowany tu termin przedstawienia takiego programu jest terminem realnym.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#WiesławKaczmarek">Panie przewodniczący. O godz. 18 odbędzie się podpisanie umowy z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju na temat uruchomienia programu Stabilizacja-Restrukturyzacja-Prywatyzacja i chciałbym uzyskać zgodę na zwolnienie mnie, bo tę umowę chciałbym dzisiaj podpisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MarekOlewiński">Pan minister musi nas opuścić, ale to nie znaczy, że musimy przestać dyskutować na ten temat. Prosimy jednak panie ministrze, jak tylko pan dokona złożenia podpisu, żeby pan do nas powrócił, bo będziemy chyba procedować do godz. 21, a byłoby dobrze, żeby pan posłuchał naszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#BogdanPęk">Jeszcze jedno krótkie pytanie. Panie ministrze, co mieści się w tym przedziale kwotowym 15,2 bln zł? Wiemy, że z NFI ma wpłynąć 4 bln zł. z prywatyzacji banku - 4,5 bln zł, a skąd mają być te pozostałe wpływy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WiesławKaczmarek">Nie mam szans w tej chwili na to odpowiedzieć, bo sądziłem, że będę to prezentował przy omawianiu projektu budżetu. Jak pan poseł zauważył, 4 bln zł pochodzi ze świadectw udziałowych NFI, 3,5 bln zł z umów leasingowych w ramach prywatyzacji bezpośredniej, 4,5 bln zł z instytucji finansowych. Mamy wykonaną symulację, która zakłada prywatyzację w ramach 53 projektów. Nie wiem, czy to wszystko uda się wykonać. Założyliśmy również 8–10 ofert publicznych i spodziewamy się uzyskać 3,5–4 bln zł, a resztę z transakcji kapitałowych z wyborem inwestora strategicznego dla kilkunastu branż, od branży tytoniowej począwszy. Jeżeli mam wymieniać te kwoty, to prosiłbym o utajnienie posiedzenia Komisji, bo to musi być poufne, ponieważ nie zamierzam odsłaniać naszych słabych punktów. Mamy wystarczająco doświadczeń, że podawanie takich informacji powodowało, iż staliśmy na słabej pozycji przetargowej, bo inwestor już wiedział, ile chcemy uzyskać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#BogdanPęk">Wobec tego zgłaszam wniosek, aby jedna z części posiedzenia w tej sprawie została utajniona. Ja przynajmniej chcę to wiedzieć, chyba że Komisja nie chce tego wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MarekOlewiński">Na pewno tę sprawę tak załatwimy, ale nie w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekBorowski">O tym, czy będziemy na ten temat rozmawiali, czy też nie, to jeszcze przesądzimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MaciejManicki">Wypowiedź pana ministra Kaczmarka, jakkolwiek dotyczyła problemów, o których mówiłem, nie jest odpowiedzią na zadane pytania. I prosiłbym, aby na tym etapie nie wkraczać w warstwę merytoryczną tego, co ma się znajdować np. w koncepcji reformy systemu bankowego. Chodzi mi tylko o stronę techniczną: o to, czy jest przygotowywana taka koncepcja w formie pisemnego dokumentu i czy rząd chce, aby taki dokument powstał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MirosławBojańczyk">Chciałbym odpowiedzieć na zadane pytania po kolei i w kontekście tego, o czym mówiła pani prof. Błaszczyk. Jeżeli chodzi o koncepcję reformy systemu bankowego, nie ma jeszcze dokumentu, który byłby uzgodniony, natomiast pewne prace są już zaawansowane. Trzeba tu zwrócić uwagę na bardzo słabą pozycję konkurencyjną polskiego sektora bankowego. Można podać kilka przykładów. Pierwszy przykład dotyczy kapitału Banku Handlowego. Bank ten ze swoim kapitałem planuje się na końcu piątej setki banków na świecie. Gdybyśmy porównali kapitały całego polskiego sektora bankowego z kapitałami jakiegoś nie największego banku niemieckiego, to też wynikają z tego określone wnioski. To powoduje określone działania. Jeżeli mówimy o naszych bankach komercyjnych, są to bardzo małe banki, tylko regionalne; ich konkurencyjność jest bardzo słaba.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MirosławBojańczyk">Pojawia się na tym tle pytanie o kształt polskiego sektora bankowego. Doszliśmy do wniosku, że elementem reformy tego systemu powinna być konsolidacja banków państwowych, bo są one za słabe. Jest teraz kwestia, jak to robić. Są tu pewne ograniczenia natury formalnej. Mając w poszczególnych bankach 100% akcji, można sobie wyobrażać różnego typu koncepcje przesuwania czy przekładania akcji i byłoby to dość proste. Pojawia się tu kolizja z ustawą o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - co ma się dziać z akcjami dla pracowników? Trzeba organizować wycenę banku, a później wycenę banku skonsolidowanego.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#MirosławBojańczyk">To spowodowało, że rozpoczęliśmy w naszym departamencie pracę nad przygotowaniem programu o konsolidacji banków. Uznaliśmy, że z punktu widzenia ekonomicznego tego sektora jest to jak najbardziej uzasadnione, ale wydaje nam się, że byłoby niedobrze, gdyby na tym etapie były to tylko decyzje odgórne i administracyjne. W związku z tym kilka miesięcy temu rozpoczęliśmy organizowanie spotkań przedstawicieli sześciu banków z udziałem przedstawicieli NBP. Na spotkaniu w sierpniu proponowaliśmy do dyskusji bardzo konkretne analizy stanu tego sektora wraz z wynikającymi z tego wnioskami. Sugerowaliśmy, że byłoby może dobrze, aby z tych sześciu banków powstały np. dwa większe. Ta koncepcja nie została przyjęta, bo zabrakło oddolnego porozumienia się tych banków. Były i inne pomysły, powstają różne listy intencyjne. Dochodzimy do wniosków, że jest już bliski moment, gdy będziemy musieli tu częściowo ingerować, ale tylko w sytuacji, jeśli te banki nie będą mogły się porozumieć. Nie chcemy, aby ktoś nam zarzucił, że coś próbujemy narzucać na siłę.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#MirosławBojańczyk">Padło tu stwierdzenie, że jest to hamowanie procesów prywatyzacyjnych. Gdybyśmy popatrzyli na to, co dzieje się w tych bankach komercyjnych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MaciejManicki">Przepraszam, że panu przerywam, staram się tego nigdy nie robić, natomiast wyraźnie zaznaczyłem w swojej wypowiedzi, że nie chodzi o warstwę merytoryczną tego, co panowie z Narodowym Bankiem Polskim uzgadniacie i co chcecie przygotować. Chodzi mi tylko o to, czy macie taki dokument, czy nie macie i czy go chcecie mieć, czy go nie chcecie mieć. Do pańskiego wywodu wrócimy, gdy będziemy mówili o treści merytorycznej dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MirosławBojańczyk">Mam nadzieję, że taki dokument powstanie na początku przyszłego roku i w uzgodnieniu z Narodowym Bankiem Polskim. Taka jest moja syntetyczna odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#BogdanPęk">Mam pytanie do pana Sochy, bo wiem, że jest już przygotowany prospekt emisyjny tego banku, z którego prywatyzacji skarb państwa ma uzyskać 4,5 bln zł. Czy Komisja Papierów Wartościowych zajęła już stanowisko w sprawie tego prospektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JacekSocha">Na posiedzeniu Komisji w dniu 10 listopada rozpatrywany był wniosek w sprawie Banku Przemysłowo-Handlowego i została podjęta decyzja o dopuszczeniu do publicznego obrotu akcji tego banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#BogdanPęk">Czy Komisja, dopuszczając do obrotu te akcje, postarała się dokładniej sprawdzić przygotowanie emisji niż w przypadku Banku Śląskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MarekOlewiński">Jest to pytanie nie na temat, ponieważ pan dyrektor Bojańczyk nie skończył odpowiadać na pytanie pana posła Manickiego. Za chwilę udzielę panu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MirosławBojańczyk">Jeżeli chodzi o fundusz prywatyzacji banków, to jak państwo wiedzą, na ten fundusz składają się różne kwoty i łącznie byłaby to kwota 600 mln dolarów. Częściowo są to granty, a częściowo pożyczki. Możliwość wykorzystania tych pieniędzy jest obwarowana m.in. postępami prywatyzacji kolejnych banków. I mamy tu harmonogram działań. Jeżeli do 18 stycznia 1995 r. sprywatyzujemy jeden bank z tej szóstki banków państwowych, to wtedy spełnimy warunek i możemy uruchomić część tych środków na wykup obligacji restrukturyzacyjnych. Prywatyzacja kolejnych banków umożliwi wykorzystanie reszty tej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#MirosławBojańczyk">Jeżeli chodzi o wielkość przychodów do budżetu w kwocie 4,5 bln zł, to zawahałem się przez moment, bo nie wiem, czy mogę pewne informacje ujawniać, ale spróbuję podawać to w sposób ogólny. W sytuacji, kiedy przyjęty został prospekt, a miniprospekt zostanie opublikowany w najbliższy piątek, nie będzie przeszkód w ujmowaniu wszelkich informacji, bo wszyscy inwestorzy będą równo traktowani.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#MirosławBojańczyk">Przyjęliśmy kwotę przychodu 4,5 bln zł. Kierowaliśmy się oceną rynku i wycenami wykonanymi przez niezależnych konsultantów, a także pewnymi danymi porównywalnymi notowań innych banków. Wyznaczenie ceny akcji jest obciążone ryzykiem, ale mamy pewne pole manewru, jeżeli chodzi o realizację przewidywanych wpływów. Obecnie nie widzę zagrożenia dla wykonania tego zamierzenia przychodowego.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#MirosławBojańczyk">Ze względu na trudną sytuację na giełdzie podjęliśmy wstępne rozmowy na temat ubezpieczenia znacznej części emisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#BogdanPęk">W pełni podzielam pogląd pana posła Manickiego, że istotnie jest tak, iż nie ma żadnego programu, który zatwierdziłaby Komisja czy Sejm. Prywatyzuje się kolejny bank i myślę, że aby uniknąć tego, co się stało z niektórymi innymi bankami, należałoby te zapisy uszczegółowić. I chciałabym zadać całej Komisji retoryczne pytanie: czy chcemy się tym tematem zająć, czy też „spuszczamy” ten problem?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#BogdanPęk">Była tu mowa o przemyśle tytoniowym i pan minister wyrażał nieco inny pogląd, niż ten, który słyszałem oficjalnie w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. I chciałbym zadać pytanie: jakie jest stanowisko resortu rolnictwa w sprawie prywatyzacji przemysłu tytoniowego?</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#BogdanPęk">Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, o czym mówiła tu pani Błaszczyk reprezentująca Radę Przekształceń Własnościowych. Gdyby pani chciała to wydać w formie jakiejś broszury, to pomogłoby mi to w następnej kampanii wyborczej, Czy jest to Rada Prywatyzacji, czy Rada Przekształceń Własnościowych i czy powołuje ją premier, bo nie bardzo rozumiem w tym kontekście pani wypowiedź, która była jedną wielką krytyką pod adresem premiera, na co nie reagował obecny tu minister reprezentujący rząd. Pani koncepcja jest może i piękna, ale jest ona całkowicie sprzeczna z programem uzgodnionym przez rządzącą koalicję, którą ma tu reprezentować przedstawiciel rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekOlewiński">Pan jak gdyby wywołał mnie do tablicy swoją wypowiedzią. Dostałem zaproszenie na posiedzenie Rady i byłem na tym posiedzeniu. Słyszałem wypowiedzi wszystkich zabierających tam głos, także pana premiera Pawlaka, która bardzo mi się podobała, a pan premier odpierał zarzuty kierowane pod adresem kierunków prywatyzacji. Rada nazywa się Radą Przekształceń Własnościowych, działa przy premierze i premier ją powołuje. Tyle wyjaśnień na dzisiaj w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#BarbaraBłaszczyk">Nie byliśmy powołani przez pana premiera Pawlaka, ale przez pana premiera Bieleckiego i każdy kolejny premier otrzymał od nas pismo, w którym poddawaliśmy się do dyspozycji, więc tym samym jesteśmy powołani przez aktualnego premiera. To, o czym mówiłam, jest na piśmie i może pan poseł użyć tego jak pan chce. Nie zgadzam się z tym, że moja wypowiedź była totalną krytyką tego, co powiedział pan premier na posiedzeniu Rady. Mnie się niektóre wątki wypowiedzi pana premiera bardzo podobały, natomiast my jesteśmy jednak doradczym organem, niezależnym, i od nas się wymaga, żebyśmy wypowiadali swoje zdanie, a nie powtarzali to, co powiedział pan premier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MarekBorowski">Kilka słów w związku z propozycjami czy uwagami, które zgłosił pan poseł Pęk. Jeśli chodzi o sprawę banków, jest, jak to powiedział obrazowo pan poseł, kwestia, czy my się tym zajmujemy, czy to „spuszczamy”. Nie wiem, co to oznacza „spuszczamy”. W Kierunkach prywatyzacji jest określony zapis dotyczący prywatyzacji banków i gdy dojdziemy do omawiania tego zapisu, to można stawiać różne wnioski. Można postawić i taki wniosek, aby nie prywatyzować Banku Przemysłowo-Handlowego. I będzie to wniosek uprawniony i my go przegłosujemy i albo go uznamy za słuszny, albo za niesłuszny.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#MarekBorowski">Były i inne pytania, np. jakie jest stanowisko resortu rolnictwa w sprawie prywatyzacji tytoniu. Proszę pana przewodniczącego, aby do takich pytań nie dopuszczał, bo my omawiamy kierunki prywatyzacji, do których prezentowania pan minister Kaczmarek na pełnomocnictwo rządowe i prezentuje stanowisko rządu, a nie stanowisko tego czy innego ministerstwa. To są sprawy, które nie mogą być w tym momencie dyskutowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#BogdanPęk">To jest opinia pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MarekBorowski">Ja proszę o to pana przewodniczącego. Jeżeli pan zgłosi sprzeciw wobec tej normalnej procedury, bo pan chce prowadzić tutaj dyskusję między resortami, to na to nie można się zgodzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#BogdanPęk">Chcę dowiedzieć się prawdy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MarekBorowski">Ale jakiej prawdy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MarekOlewiński">Panowie, proszę po kolei i konstruktywnie. Jeżeli będą wnioski, to będziemy głosowali i większość Komisji zdecyduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MarekBorowski">Sprawa jest jasna. Jest przedstawiciel rządu i on udziela odpowiedzi względnie upoważnia do odpowiedzi inne osoby. I prosiłbym o przestrzeganie tej reguły.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#MarekBorowski">Chcę również zareagować na taką małą insynuację ze strony pana posła Pęka, że pani prof. Błaszczyk prezentowała tu poglądy kontrowersyjne - ja też nie ze wszystkim się zgadzam, co zostało powiedziane - a pan minister nie reagował. Nie mógł w tym momencie reagować. Będziemy dyskutowali o poszczególnych tematach i wtedy, jak sądzę, rząd będzie zajmował stanowisko zgodne ze swoim projektem i niekoniecznie zgodne z tym, co uchwaliła Rada Przekształceń Własnościowych. Jest przedwczesne wysuwanie tego rodzaju zarzutów pod adresem ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#GrażynaStaniszewska">Chciałabym się sprzeciwić temu, co zaproponował pan poseł Borowski. W tym parlamencie od 1989 r., jak pamiętam, poseł miał prawo zgłaszać pytania do każdego z obecnych na sali przedstawicieli rządu, natomiast przedstawiciele rządu między sobą powinni ustalić, jak i kto będzie odpowiadał. I to pan premier powinien pilnować, aby ministrowie byli wobec siebie solidarni, a nie jeden drugiemu zaprzeczał. Natomiast trudno, aby pan przewodniczący odbierał naturalne prawo posłowi do zadania pytań każdemu z obecnych tu przedstawicieli rządu. Ja też będę chciała zadać pytania nie tylko ministrowi Kaczmarkowi - tym bardziej, że był uprzejmy nas opuścić. I prosiłabym pana przewodniczącego, aby mi to umożliwił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MarekOlewiński">Pani poseł, ja jeszcze tutaj nikomu prawa do zadawania pytań nie odebrałem. To była wypowiedź pana posła Borowskiego i jego propozycja. Wydaje mi się jednak, że przyjęliśmy taki tryb pracy, iż wysłuchaliśmy wypowiedzi pana ministra reprezentującego stanowisko rządu w sprawie kierunków prywatyzacji i wysłuchaliśmy wystąpień upoważnionych przedstawicieli poszczególnych resortów. Umówiliśmy się też, że możemy zadawać pytania. W związku z tym nie widzę takiej konieczności, abyśmy tu rozmawiali za pośrednictwem tylko przedstawicieli Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#MarekOlewiński">Czy pan poseł Borowski zgłasza wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#MarekBorowski">W tej chwili nie ma komu zadawać pytań, więc na razie się wstrzymam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WładysławFrasyniuk">Dwa słowa do poprzedniej dyskusji. Składam wniosek formalny, aby pozostali posłowie, którzy niestety nie załapali się na koalicję rządzącą, dostali w końcu tę tajemniczą umowę zawartą pomiędzy dwoma klubami koalicyjnymi, ponieważ jest to już kolejne posiedzenie, na którym państwo mówicie takim żargonem, że my nie jesteśmy w stanie zrozumieć, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Była publikowana w „Rzeczpospolitej”.)</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#WładysławFrasyniuk">Tę znamy, ale może jest jakiś tajny układ, bo te interpretacje, które tu padają, wprawiają nas w stan zakłopotania i nie wiemy, do czego mamy się odnieść. Dlatego proponowałbym, abyśmy mogli znać szczegóły umowy koalicyjnej, bo panowie między sobą spierają się, kto dotrzymuje umowy koalicyjnej, a kto nie. Gdybyśmy ją znali, moglibyśmy się jakoś do tego odnieść.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#WładysławFrasyniuk">Chcę zwrócić uwagę, że wprawdzie pan poseł Pęk jest szczególnie zasłużony, ale nie aż tak, abyśmy mu poświęcali zbyt dużo uwagi, abyśmy wszystko adresowali wprost do pana posła Pęka i abyśmy go wspólnie, a zwłaszcza kilku kolegów, nieustannie tutaj edukowali. Nie sądzę, aby miał prawo zabierać głos poza kolejnością.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#WładysławFrasyniuk">Niedobry jest też obyczaj, że pan poseł Borowski bez przerwy występuje w roli adwokata. Ja go świetnie rozumiem, bo reprezentuje także interes swojego kolegi, ministra Kaczmarka. Ja jednak również chciałbym wiedzieć, czy te wpływy z prywatyzacji np. tytoniu są realne, czy też nie? Jeżeli jest tak, że to jest kwestionowane nie tylko na forum parlamentu, ale i na forum rządu, to jest to niezwykle ważna sprawa dla budżetu w zakresie wpływów z prywatyzacji kapitałowej.</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#WładysławFrasyniuk">To samo dotyczy ustawy prywatyzacyjnej. Trwają spory w łonie rządu i warto poznać, czego one dotyczą. Każdy minister chciałby być ministrem prywatyzacji w swojej branży. Te pytania do ministra rolnictwa są chyba zasadne, tym bardziej, że przedstawiciel tego resortu powiedział, że prywatyzacja w przemyśle tłuszczowym te nie bardzo mu odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-130.6" who="#WładysławFrasyniuk">I jeszcze jedno. Skoro kierujemy pytania do Ministerstwa Finansów, to może byśmy wyczerpali konsekwentnie wszystkie kwestie kierowane do tego resortu, abyśmy nie popadli w jakiś chaos. Będziemy jutro decydować o zapisach zawartych w rozdziale dotyczącym konsolidacji i prywatyzacji banków. Sądzę, że zanim podejmiemy decyzje w tej sprawie, musimy wiedzieć coś więcej na temat tej konsolidacji. Szczerze powiedziawszy, wiemy o tym tylko z prasy i dyskusji, jaka toczy się między przedstawicielami Ministerstwa Finansów a prezesami poszczególnych banków, którzy wyrażają swoje obawy. Mam w związku z tym pytania. Czy jest to konsolidacja oddolna, czy też konsolidacja nakazowa, ręcznie sterowana przez ministra finansów? Jak będzie wyglądała dalsza prywatyzacja banków w związku z programem konsolidacji? Czy czekamy na wyniki tej konsolidacji i potem podejmiemy decyzje na temat dalszej prywatyzacji, czy też zgodnie z wcześniejszymi założeniami, wyniki ekonomiczne zadecydują, który kolejny bank trafi do prywatyzacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#GrażynaStaniszewska">Jeszcze o sprawach sektora finansowego. Też chciałam spytać o tę konsolidację. W jaki sposób rząd zamierza przeciwdziałać negatywnym skutkom owej konsolidacji dla klientów banków? Rozumiem, że restrukturyzacja i prywatyzacja nie są celem samym w sobie, ale ich celem jest to, abyśmy mieli różnorodną ofertę atrakcyjnych usług bankowych. Póki co banków w Polsce jest bardzo mało, a ich oferta jest bardzo uboga, bardzo mało zróżnicowana i ja się obawiam, że konsolidacja spowoduje jeszcze bardziej monopolistyczny układ, co zmniejszy jeszcze tę ofertę i troskę o klienta. Czy przewiduje się jakieś duże otwarcie dla wejścia banków zagranicznych do Polski, aby zrównoważyć czy też poszerzyć ofertę usługową banków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JanWyrowiński">Czy ta kwestia konsolidacji była konsultowana z dysponentami tych pieniędzy, bowiem od tego, gdzie one będą wpływały, zależy restrukturyzacja banków i likwidacja złych długów? Czy są prowadzone jakieś rozmowy z państwami, które złożyły się na ten fundusz, a Ministerstwem Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#MarekOlewiński">Czy są jeszcze pytania w sprawach sektora bankowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#BogdanPęk">Przypominam, że skierowałem pytanie do pana Sochy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JacekSocha">Pan poseł Pęk pytał o dopuszczenie do publicznego obrotu Banku Przemysłowo-Handlowego w nawiązaniu do tego, czy nie zostały popełnione te same błędy, jakie popełnione były przy dopuszczaniu do publicznego obrotu Banku Śląskiego. Nie wiem, jakie kwestie ma na myśli pan poseł Pęk, jeżeli chodzi o działania Komisji Papierów Wartościowych. W prasie informowano, że w ramach kontroli przebiegu prywatyzacji Banku Śląskiego Komisja Papierów Wartościowych dopuściła prospekt emisyjny, w którym nie było sprawozdań finansowych zweryfikowanych za rok 1993. Ogólnie mówiąc, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów dotyczącym przygotowania prospektu emisyjnego, jeżeli od momentu zakończenia roku obrotowego nie minęło 90 dni, wówczas nie istnieje obowiązek przekazywania w prospekcie emisyjnym sprawozdań finansowych, które zostały sprawdzone i mają raport biegłego rewidenta. Prospekt emisyjny Banku Światowego trafił do Komisji w końcu marca 1993 r. i w związku z tym nie było obowiązku, aby znalazły się w nim sprawozdania potwierdzone przez biegłego rewidenta. Komisja Papierów Wartościowych ze względu na długi okres procedowania i dopuszczania Banku Śląskiego zobowiązała się do przedstawienia w prospekcie emisyjnym sprawozdań finansowych za pierwsze półrocze, które zostały przejrzane przez biegłego rewidenta. To jest zgodne z przepisami prawa i Komisja mogła dopuścić prospekt emisyjny Banku Śląskiego.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JacekSocha">Drugi zarzut dotyczący prospektu emisyjnego był związany z indeksacją, wynikającą ze stopy inflacji w latach obrachunkowych, za które były przygotowane sprawozdania finansowe. W rozporządzeniu jest powiedziane, że jeżeli stopa inflacji za trzy kolejne lata przekracza 20%, ma nastąpić waloryzacja. Dotyczy to przedsiębiorstw i podmiotów, które prowadzą sprzedaż, a więc w przypadku banku takie wymogi nie występowały.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#JacekSocha">Pojawił się taki wątek i wątpliwość, dlaczego zysk bilansowy w przypadku Banku Śląskiego był tak wysoki. Do tego, aby wyjaśnić tę kwestię, należałoby przeprowadzić analizę przez innego biegłego rewidenta. Czy rzeczywiście kontraktów, które podmiot działający podpisywał wcześniej, nie realizował od strony finansowej w okresie późniejszym, w ostatnim kwartale? Czy tak było, ja na ten temat odpowiedzieć nie mogę i tego w prospekcie być nie mogło. Oczywiście mogła być przeprowadzona kontrola, ale biegły rewident musiałby oceniać to z tego punktu widzenia. Nie mogę przyjąć zarzutu, że były błędy w momencie podejmowania decyzji przez Komisję Papierów Wartościowych dotyczącą Banku Śląskiego. Tak samo w przypadku Banku Przemysłowo-Handlowego uważam, że prospekt spełnia wymogi rozporządzenia Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MarekOlewiński">Chcę państwa poinformować, że prezydium Komisji zastanawiało się i chce podjąć próbę zorganizowania posiedzenia na temat przygotowania całej akcji prywatyzacji Banku Przemysłowo-Handlowego jeszcze przed dniem rozpoczęcia sprzedaży akcji, czyli przed 12 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#MaciejManicki">Stało się nieszczęście, że pan to powiedział. Ja przed tym przestrzegam, jeżeli nie chcemy zaszkodzić temu procesowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MarekOlewiński">Panie pośle, jak się tego nie robi, to źle, jak się robi - też źle. W końcu nie wiadomo, czy zajmować się sprawą po fakcie, czy przed faktem. Jest taki zamiar prezydium, ale decyzji w tej sprawie ani terminów, nie określiliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#MirosławBojańczyk">Czy został już przesądzony tryb prowadzenia konsolidacji? Nie zostało to jeszcze przesądzone. Uznaliśmy, że minister finansów nie może podejmować sam takiej decyzji i dlatego poprosiliśmy poszczególne banki, aby przedstawiły swoje wizje konsolidacji i wszystkie banki przedstawiły takie programy, nawet w kilku wersjach. Te wersje są dla nas trudne do zaakceptowania z dwóch powodów. Każdy z tych banków uznał, że może się sprywatyzować poprzez giełdę, ściągnąć w ten sposób dodatkowe pieniądze i przeznaczyć je na wykup akcji innych banków. Są tu dwie wątpliwości. Wiemy, że dzisiaj tych pieniędzy nie ma. A po drugie - jest to problem czasu. Zgłoszone koncepcje są omawiane na spotkaniach, ale trwa to już długo i obawiam się, że w pewnym momencie ingerencja właściciela będzie tu chyba konieczna, bo po kilku miesiącach negocjacji banki nie potrafią się porozumieć. Pracujemy więc nad stworzeniem odpowiednich warunków formalnych i innych, aby tę konsolidację umożliwić. Dlaczego musimy to zrobić i przyspieszyć? Jeżeli ta konsolidacja miałaby się odbywać oddolnie, ale za dwa lata, to jej koszty były znacznie większe. Proszę zauważyć, że w większości tych banków podejmuje się dzisiaj decyzje o bardzo znaczących skutkach finansowych. Banki podejmują decyzje o unifikacji systemów informatycznych. To są bardzo duże pieniądze. Dzisiaj w tych bankach można podjąć decyzje o zakupie jednego programu. Jeżeli one podejmą teraz takie decyzje, to wiele milionów dolarów zostanie zmarnowane, bo trzeba będzie od nowa kupować nowe systemy informatyczne.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#MirosławBojańczyk">Chcemy w najbliższym czasie powołać komisję, która kierując się pewnymi kryteriami, głównie kryterium wyników finansowych, podejmie decyzje, który z tych banków będziemy prywatyzować, ale to musi być powiązane z programem konsolidacji.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#MirosławBojańczyk">Była mowa o negatywnych skutkach dla klientów. Proszę państwa, sytuacja bardzo radykalnie się zmienia. Działa tu konkurencja. My z sześciu banków chcemy zrobić dwa banki i w tym sensie ktoś mógłby powiedzieć, że jest to monopolizowanie, czyli zmniejszanie liczby podmiotów. Można zastanowić się, czy między istniejącymi sześcioma bankami była konkurencja. Moim zdaniem, nie było jej. Były to banki regionalne, podział kraju i podział branż i takiej konkurencji nie było.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#MirosławBojańczyk">Mówimy o licencjach. Ten proces udzielania licencji był zahamowany z bardzo różnych przyczyn. NBP stał na stanowisku, że lepiej wpuszczać inwestorów do banków upadających i w ten sposób je ratować, a nie przyznawać nowych licencji, które mogą przyczynić się do większej zapaści tego sektora. To się teraz zmienia. Układ stowarzyszeniowy z EWG narzucił określony harmonogram i określone decyzje. Niedługo będziemy musieli otworzyć nasz rynek dla banków kapitałów i banków zagranicznych. Pozostają do spełnienia pewne wymogi formalne, a licencje będą wydawane niemal automatycznie. Proces konsolidacji będzie, moim zdaniem, trwał rok, a może nieco dłużej i gdy zakończymy ten proces i będziemy mieli mniej banków, to nie jest wykluczone, że nowych licencji będzie więcej niż podmiotów potencjalnie istniejących na rynku.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#MirosławBojańczyk">Mówiono o ubogiej ofercie banków. Można powiedzieć, że wszystkie te banki są bankami bardzo uniwersalnymi, a zakres ich oferty jest mały. Liczymy, że poprawi to przyznanie nowych licencji, a konsolidacja jako taka tego nie utrudni w sytuacji, kiedy otwierane będą nowe przedstawicielstwa kolejnych banków i konkurencja tutaj będzie rosła.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#MirosławBojańczyk">Jeżeli chodzi o fundusz prywatyzacji banków, to nie było rozmów z poszczególnymi państwami. Takie rozmowy prowadzone były z doradcami z Banku Światowego czy Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdajemy sobie sprawę, że proces konsolidacji będzie długotrwały i może powstać realne zagrożenie, iż do końca 1996 r. nie udałoby się skonsolidować i sprywatyzować tych wszystkich banków. Gdybyśmy tego jednak nie podjęli, to zagrożenie też istnieje z powodu sytuacji giełdowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#MarekOlewiński">Czy są jeszcze pytania do pana dyrektora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#GrażynaStaniszewska">Ja ciągle nie widzę sensu w tej konsolidacji. Pan powiedział, że powstają oddziały banków zagranicznych. Czy w takim razie taka będzie polityka, że stworzy się szersze możliwości do wchodzenia obcych, dobrze zorganizowanych, posiadających bogatą ofertę dla klientów banków zagranicznych? Obawiam się, że ta konsolidacja mimo wszystko oznacza monopolizację. Najpierw stało się tak z Bankiem Gospodarki Żywnościowej. Na siłę różnymi chwytami usiłuje się przymusić te banki, które jeszcze opierają się wcieleniu do tego monopolu. Pan też właściwie zapowiada, że jeżeli dobrowolnie nie uzyska się zgody, to na siłę, przez urzędników państwowych, a nie z wewnętrznej potrzeby czy kalkulacji poszczególnych banków tworzone będą pewne biurokratyczne układy. To budzi poważne zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MirosławBojańczyk">Wspomniałem już, że będą potrzebne pewne decyzje, chcę jednak powiedzieć, dlaczego te porozumienia oddolne nie dochodzą do skutku. Nie zdradzę tajemnicy, jeżeli powiem, że największym problemem dla prezesów jest to, kto będzie prezesem skonsolidowanych banków. Większość pracowników banków nie kwestionowała koncepcji konsolidacji. Z czego to wynika? Jest to głównie sprawa wielkości kapitału, która potencjalnie ogranicza pozycję konkurencyjną polskich banków. Banki ubiegają się o finansowanie różnych bardzo dużych projektów, ale jest bardzo duża konkurencja. Żaden z tych banków nie jest w stanie sfinansować dużego projektu kapitałowego. Nie są w stanie zgromadzić wystarczających kapitałów.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#MirosławBojańczyk">Popatrzmy na strukturę systemu bankowego w świecie. W większości krajów działa kilka banków dużych - ogólnonarodowych czy międzynarodowych - oraz istnieją banki regionalne i banki małe. Sądzę, że my od takiej struktury też nie uciekniemy. Jeżeli nie podejmiemy konsolidacji i sprywatyzujemy nasze banki, każdy z nich będzie bankiem drobnym, regionalnym. A my musimy otworzyć się po roku 1997 i umożliwić powstawanie filii banków zagranicznych. Do tego zobowiązuje nas układ stowarzyszeniowy, chyba że zamierzamy renegocjować układ i zmieniać jego warunki. Jest to mało prawdopodobne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#MaciejManicki">Nie mam pytania, ale apel, abyśmy do tej sprawy wrócili, gdy będziemy rozpatrywać odpowiedni punkt i temat w kierunkach prywatyzacji na rok 1995. Dzisiejsza dyskusja jest właściwie powrotem do naszej dyskusji sprzed roku, gdy omawialiśmy ten problem. Podzielam pogląd, że trzeba prowadzić procesy konsolidacyjne. Gdy dochodzi do udzielania kredytów, okazuje się, że stoi na przeszkodzie temu Prawo bankowe, ponieważ zapisane są tam określone wielkości kwot warunkujące możliwość angażowania się banków. Trzeba tworzyć konsorcja, a to nie wychodzi. Niczego dziwnego nie ma w tym, że prezesi czy zarządy banków są przeciwne tym procesom. To z punktu widzenia socjotechniki jest całkowicie zrozumiałe, bo wychodzą oni z założenia, że lepiej być głową u kota niż ogonem u lwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#WładysławFrasyniuk">Wnosiłbym o to, aby Ministerstwo Finansów przygotowało na piśmie jakiś zarys koncepcji konsolidacji, żebyśmy mogli się zapoznać nie tylko z uwagami pana z resortu, ale z dokumentem. Chciałbym zapytać, czy zwracano się do Urzędu Antymonopolowego w sprawie powołania dwóch central bankowych w ramach konsolidacji. Panu posłowi Manickiemu chcę powiedzieć, że w środowisku bankowym mówi się, iż mogą być nawet trzy centrale, byle były w Warszawie. Z punktu widzenia dążeń do decentralizacji państwa w niewielkim stopniu potrzebny jest taki duży kapitał w Warszawie do inwestowania np. na terenie Dolnego Śląska. Muszę panu powiedzieć, że w regionach dochodzi do tworzenia grup kapitałowych i są podejmowane wspólne inwestycje - czy to komunalne, czy też z udziałem skarbu państwa reprezentowanego przez wojewodę. Są więc argumenty za i argumenty przeciw konsolidacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#MarekBorowski">Może pan poseł Frasyniuk sprecyzowałby, o jaki mu chodzi dokument, ponieważ w tym dokumencie, który dzisiaj rozpatrujemy, tzn. w Kierunkach prywatyzacji, w rozdziale VI stwierdza się, że „rząd we współpracy z NBP opracuje do końca I kwartału 1995 r. program konsolidacji banków”. A więc to dopiero będzie. Faktem jest, że to miało być opracowane w tym roku, ale tak się nie stało, o czym mówił pan dyrektor, jednak to będzie. Jeżeli na jutro rząd czy Ministerstwo Finansów ma przedstawić taki dokument, który określałby zasady konsolidacji i w dodatku opinię Urzędu Antymonopolowego, jest to zupełnie nierealne.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#MarekBorowski">Przepraszam pana posła Frasyniuka, że znowu występuję w roli adwokata, ale jako członek koalicji rządzącej mam już taką rolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że wniosek pana posła Frasyniuka nie zawierał daty i nie dotyczył dnia jutrzejszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WładysławFrasyniuk">Jak wiadomo, już od roku trwa publiczna debata na ten temat, są wzywani prezesi banków, nakazuje się im wstępne przygotowanie swoich koncepcji konsolidacji. Uważam, że są już przygotowane założenia tej konsolidacji, a także jej cele. W omawianym przez nas dokumencie zapisane jest, że prace te będą kontynuowane w 1995 r. a więc będą prowadzone intensywne działania na rzecz konsolidacji i prywatyzacji banków państwowych. W związku z tym sądzę, że założenia te, chociaż być może nie do końca dopracowane, są w Ministerstwie Finansów. Nie może być tak, że nie wyciągamy żadnych konsekwencji i wniosków z lekcji 1994 r. i z tego, że zapisy w Kierunkach prywatyzacji okazały się w dużej mierze zapisami pustymi. Próbujemy nadal brnąć w takie puste zapowiedzi na 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MarekOlewiński">Przypominam, że zgłoszona była przez pana posła Manickiego propozycja na temat procedury pracy nad kierunkami prywatyzacji. Uważam, że jakiś porządek musi zapanować, abyśmy mogli posuwać się do przodu. Jednakże na sali obecnych jest w tej chwili 14 posłów, a więc jest nas za mało, abyśmy moli konkretne wnioski przegłosowywać. Możemy tylko w tej sytuacji zadawać pytania, dyskutować i spisywać wszystkie wnioski, jakie są zgłaszane w dyskusji, po to, aby jutro, jeżeli będzie - mam nadzieję - minimum 17 posłów, można było Kierunki prywatyzacji analizować rozdział po rozdziale i jak gdyby wspólnie je redagować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#BogdanPęk">Podzielam pogląd zarówno pana posła Manickiego, jak i pana posła Frasyniuka - tym razem z przyjemnością - że zasadniczym problemem tej Komisji było dostarczenie przez rząd i różnych jego przedstawicieli materiałów powierzchownych, płytkich, które nie nadawały się do merytorycznej oceny. Myśmy przechodzili nad tym do porządku dziennego, bo taka była wola Komisji. Jeśli ma to nadal trwać, to oczywiście będziemy wchodzić w coraz głębsze konflikty, które byłyby do uniknięcia, gdybyśmy mogli dostawać rzetelne materiały. I program, o którym tu mowa, jest jednym z takich elementów i szanowne prezydium powinno go wyegzekwować z ministerstwa, abyśmy mogli go rozpatrzyć. I albo go przyjmiemy, albo wniesiemy poprawki, albo odrzucimy - na tym polega praca Komisji. Dotychczas ślizgaliśmy się po tematach, nie mieliśmy na nic wpływu, a jeszcze byliśmy krytykowani, że jakoby wstrzymujemy procesy prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#MarekBorowski">Panie przewodniczący, proponuję przejść do trybu pracy, który już przyjęliśmy, a więc zacząć omawiać kolejno poszczególne fragmenty przedstawionego nam dokumentu i wyrażać opinię o zawartych tam zapisach, a z wnioskami poczekamy do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WładysławFrasyniuk">Pan poseł Borowski jest niezwykle konkretnym człowiekiem i wie doskonale, że dyskusja dla samej tylko dyskusji jest stratą czasu. Dyskusja jest wtedy ważna i celowa, kiedy można wyciągać z niej wnioski i podejmować decyzje. Dzisiaj nie możemy podejmować decyzji i dlatego proponuję, żeby dzisiejszą debatę zakończyć na pytaniach, a jutro podjąć konkretną dyskusję nad poszczególnymi rozdziałami.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#WładysławFrasyniuk">Skoro Ministerstwo Finansów udzieliło nam odpowiedzi, proponuję wrócić do informacji innych resortów i kontynuować pytania. Zadałbym pytanie, które dotyczy wszystkich resortów, ponieważ w każdym z nadesłanych materiałów mamy pojęcie komercjalizacji i coraz powszechniej używa się tego określenia. Co na temat komercjalizacji wiemy poza tym, co zostało zapisane w dwóch zdaniach w Kierunkach prywatyzacji? Najpierw kieruję to pytanie do Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, a potem proszę, aby przedstawiciele innych resortów odpowiedzieli, w czym widzą zalety tej komercjalizacji dla przedsiębiorstw, dla których są organem założycielskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#MarekOlewiński">Proszę bardzo, pan minister Juchniewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#LeszekJuchniewicz">Odpowiadając na pytanie pana posła chciałbym powiedzieć, że komercjalizacja w rozumieniu resortu, jak i rządu, ma poprzedzać proces prywatyzacji, a nie służyć jako ekwiwalent tego procesu. Formułując program powszechnej komercjalizacji mieliśmy intencję wyeliminowania z praktyki gospodarczej przedsiębiorstw państwowych i utworzenie w ich miejsce takich podmiotów, które poddane byłyby rygorom Kodeksu handlowego, a więc tym przepisom prawa, które ukierunkowują podmioty gospodarcze nie na maksymalizację płacy, ale na maksymalizację zysku, na pomnażanie efektów. Temu programowi przyświecała taka intencja. Zostało to wsparte projektami zapisów ustawowych, o których w pierwszej części posiedzenia informował państwa pan minister Żebrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WładysławFrasyniuk">Mam pytanie bardziej konkretne. Jaki ma być zakres tej komercjalizacji? Jeśli to ma być komercjalizacja taka, o jakiej pan mówi, a więc ma to być najpierw przekształcenie wszystkich podmiotów państwowych, przedsiębiorstw państwowych w spółki jednoosobowe skarbu państwa, czy to oznacza tzw. szybką likwidację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#LeszekJuchniewicz">Nie. W intencji miało to dotyczyć podmiotów gospodarczych kwalifikowanych jako przynoszące zysk, zatrudniające więcej niż 50 osób, a więc wykluczenie tych małych. Dla tych małych pozostawiono ścieżkę likwidacyjną. To nie wyklucza ich prywatyzacji drogą likwidacji, tzw. prywatyzacji bezpośredniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#GrażynaStaniszewska">Dotychczas tzw. komercjalizacja, czyli przekształcenie przedsiębiorstwa w jednoosobową spółkę skarbu państwa, było przewidywane tylko na dwa lata z następujących powodów. W 1990 r. baliśmy się, że przedsiębiorstwa zastygną w tej formule i przestanie komukolwiek zależeć na dalszym przekształceniu, na rzeczywistej prywatyzacji. Baliśmy się również wówczas tego, że administracja rządowa nie poradzi sobie z koordynacją tego procesu, z nadzorem właścicielskim. Jeżeli będzie kilka tysięcy przedsiębiorstw z kilkunastoma tysiącami członków rad nadzorczych reprezentujących skarb państwa, to jest praktycznie niemożliwe porozumienie się i ustalenie jakichkolwiek priorytetów czy polityki w bieżącym zarządzaniu. I takie były przyczyny ustalenia tego dwuletniego okresu. Teraz słyszę, że rząd zamierza zrezygnować z tego dwuletniego terminu, w którym od momentu przekształcenia przedsiębiorstwa w jednoosobową spółkę skarbu państwa należało je sprywatyzować. To grozi ustabilizowaniem się tej formuły - tym bardziej że sprzyja temu dotychczasowa powszechna praktyka rad nadzorczych. W tych radach były to dosyć wygodne posady i nikt nie egzekwował jakichś specjalnych działań czy aktywności, a pensja zależała od średniej krajowej, nie zaś od wkładanego wysiłku. We wszystkich spółkach z mojego terenu, tj. z województwa bielskiego, obserwowałam w związku z tym blokowanie pomysłów prywatyzacyjnych, które czasami zgłaszały zarządy albo zniecierpliwione załogi, właśnie przez rady nadzorcze, a zwłaszcza przez reprezentantów skarbu państwa. W ten sposób skończyłyby się bowiem stałe i łatwo uzyskiwane dochody tych osób. Jak państwo zamierzacie poradzić sobie z tym problemem? Wiadomo, że członkowie rad nadzorczych na tych swoich wygodnych posadach będą przeciwdziałać jakimkolwiek przekształceniom, a przede wszystkim prywatyzacji. Zadanie zawarte w Kierunkach prywatyzacji na rok 1994 polegało na tym, że rząd miał podjąć działania dla radykalnego wzmocnienia nadzoru właścicielskiego. Praktycznie skończyło się na niczym. Wprawdzie informacji na temat realizacji kierunków prywatyzacji w roku bieżącym nie omówiliśmy, ale z tego, co we wrześniu przekazał nam minister Kaczmarek, wynika - według jego słów - że faktycznie nic się nie stało. „W ramach zatwierdzenia bilansów rocznych - cytuję - spółek dokonano przeglądu i weryfikacji członków rad nadzorczych”. My wiemy z kolei, że ta weryfikacja wcale nie podlega na tym, że tam, gdzie źle działo się w spółce, tam wymieniono rady nadzorcze. Przeciwnie, z reguły wymieniano rady nadzorcze tam, gdzie było całkiem dobrze, a więc zupełnie bez powodu, po prostu tam, gdzie te posady są szczególnie atrakcyjne. Masowo zwalniano ludzi związanych z poprzednim rządem, mimo, że spółka działała dobrze, i masowo wymieniano ich często na bliskich znajomych pana ministra Kaczmarka. Tak wyglądało to wzmocnienie nadzoru właścicielskiego. Mogę podać przykłady.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#GrażynaStaniszewska">Jak państwo zamierzacie sobie poradzić z tym wykonaniem nadzoru właścicielskiego? Jak to ma być realizowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#KrzysztofBudnik">Czy takie mocne przekonanie do zasadności programu komercjalizacji, które przed chwilą wyraził pan minister, oznacza, że uznano za nieskuteczne czy niewłaściwe inne formy prywatyzacji, na przykład te, które określa ustawa o przedsiębiorstwach państwowych? Jest tam zapisana m.in. formuła likwidacji przedsiębiorstwa. Czy to oznacza, że nie będzie się dążyło do udoskonalenia tych przepisów, które na pewno są nie doregulowane? W tym zakresie mamy też całkowitą bezczynność, mimo że ze strony organów założycielskich, jak np. wojewodów, posłowie cały czas są nagabywani o to, że trzeba tu dokonać zmian legislacyjnych, a w tym kierunku niczego się do tej pory nie robiło. Czy nie będzie to powodowało pewnego zubożenia możliwości wyboru formuł prywatyzacyjnych, skoro decydujemy się wyłącznie na formę komercjalizacji i dopiero w tym trybie będzie następowała prywatyzacja?</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#KrzysztofBudnik">Mówię to z obawą, bo już kilka lat pewne metody prywatyzacji są stosowane. Są to pewne wzorce mniej lub bardziej doskonałe, ale bezpośredni odbiorcy i wykonawcy prawa i życia gospodarczego, które jest przez te przepisy regulowane, przyzwyczajają się do nich. Administracja terenowa nauczyła się tych przepisów i coraz lepiej je wykonuje, a my teraz uciekamy w jeden model prywatyzacyjny.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#KrzysztofBudnik">Czy rząd zamierza to zrealizować w ramach odrębnej ustawy, czy też programu bazującego na dotychczasowych regulacjach prawnych? Czy rząd podjął już decyzję co do zakresu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, bo pan minister w swojej wypowiedzi wspomniał, że będzie to obejmować przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 50 pracowników? Czy jest to kryterium ustalone już przez rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#MaciejManicki">Jeżeli mówimy o procesie komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych na tle, oczywiście, tego załącznika do projektu ustawy budżetowej, to jestem zwolennikiem rozstrzygania tego problemu w sposób przewidziany w załączniku do poprzedniej ustawy budżetowej, tj. na rok 1994. Nie jestem więc zwolennikiem zapisu umieszczonego w Kierunkach prywatyzacji na rok przyszły, że „w 1995 r. powinny zostać sfinalizowane prace legislacyjne dotyczące programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych”. Uważam, że wzorem poprzedniego dokumentu o kierunkach prywatyzacji, również w tym dokumencie na rok przyszły trzeba zobowiązać rząd do przedstawienia programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Dopiero po rozstrzygnięciach dotyczących samego programu - być może w odrębnej uchwale Sejmu - można podejmować kwestie dalszego toku pracy nad tym programem, może już w ramach dyskusji nad konkretnymi propozycjami legislacyjnymi. Dlatego opowiadam się za przeredagowaniem wspomnianego zapisu w taki sposób, jak w załączniku nr 10 do ustawy budżetowej na rok 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#KrzysztofBudnik">Jeszcze jedno pytanie. Jakie będą i czy przewiduje się, że będą, koszty tego przedsięwzięcia? Czy te działania prawne, administracyjne, rejestracyjne będą wymagały poniesienia realnych kosztów i w jakiej wysokości?</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#KrzysztofBudnik">Pan minister powiedział, że jednym z motywów komercjalizacji jest poszukiwanie formuły prawnej podmiotu gospodarczego będącego własnością skarbu państwa, lepiej przystającej do życia gospodarczego. Niewątpliwie spółka prawa handlowego jest lepszym tego rodzaju podmiotem niż przedsiębiorstwo państwowe. Czy jest to jeden z celów komercjalizacji, czy też wyłącznym celem jest znalezienie formuły bardziej przystającej do samej prywatyzacji, a nie do osiągania zysków, jak to wspomniał pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#MarekOlewiński">Wydaje się, że jest już czas, aby pan minister odpowiedział na całą serię zadanych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#LeszekJuchniewicz">Podnieśliście państwo wiele kwestii trudnych, dyskusyjnych. Postaram się w sposób bardzo syntetyczny odpowiedzieć. Pani poseł ma rację, że ustawa przewidywała dwuletni okres pozostawienia podmiotów państwowych w stanie skomercjalizowanym. Chodziło o to, aby nie zahamować procesu prywatyzacji i aby to nie była komercjalizacja po wsze czasy, lecz żeby była tylko etapem przejściowym. W wielu przypadkach nie dało się niestety tego terminu dotrzymać. Mamy spółki, które zostały skomercjalizowane przed czterema laty i nie nastąpiła ich prywatyzacja z różnych względów, również i z takich, że nie znaleźliśmy dla nich inwestora. Uczciwie powiem, że nie zawsze wiemy, co z takimi spółkami robić. Dotyczy to np. stoczni remontowych, których dzisiaj nikt nie chce. Jest to oczywiście olbrzymi problem, ale nie znaczy to, że uznajemy za niedrożne te wypróbowane już drogi prywatyzacji i że chcemy uciec w komercjalizację. Takiej intencji nie ma. Nadal będzie stosowana metoda likwidacyjna. Nie jest prawdą, że istnieje tylko jeden jedyny model prywatyzacyjny. My tak nie uważamy.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#LeszekJuchniewicz">Kierunki prywatyzacji na rok 1995 specyfikują różne sposoby prywatyzacji. Takim sposobem prywatyzacji jest program S-R-P i takim sposobem prywatyzacji jest program powszechnej prywatyzacji, a także ścieżka kapitałowa i ścieżka likwidacyjna. Mamy raczej pewną różnorodność i nikt jednego modelu prywatyzacji nie lansuje. Dane statystyczne wskazują na to, że ścieżka likwidacyjna jest najżywszym trendem prywatyzacji i mówił o tym w pierwszej części posiedzenia minister Kaczmarek, informując, że około 1200 przedsiębiorstw państwowych zostało w ten sposób zlikwidowanych. Ścieżka likwidacyjna jest więc głównym nurtem prywatyzacji w Polsce, aczkolwiek chyba nie docenianym, bo uwaga nasza koncentruje się na przedsięwzięciach kapitałowych, na ofercie publicznej.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#LeszekJuchniewicz">Nie mogę zgodzić się z panią poseł, jeżeli chodzi o rady nadzorcze. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie wprowadziło polityki wymiany członków rad nadzorczych na tej zasadzie, o której pani mówiła. Znamy widocznie różne przykłady. Mógłbym pokazywać i takie, że zostały w radach te same osoby, które były przed laty. Jeśli zaczął się proces wymiany członków rad, to zakończył się nie z chwilą objęcia urzędu przez ministra Kaczmarka, ale po zakończeniu roku obrachunkowego. Taki proces miał oczywiście miejsce w czerwcu i w lipcu i jest to rzecz naturalna. Nikt nikogo nie powoływał po wsze czasy na członka rady nadzorczej. Nie chcę doszukiwać tu się żadnych współzależności. Znam przykłady, że rady nadzorcze były zmieniane, bo były złe wyniki w spółce. Nie są to przykłady odosobnione.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#LeszekJuchniewicz">Program komercjalizacji już nie istnieje i był przedyskutowany na posiedzeniu Rady Ministrów w sensie ustalenia, kto by tej komercjalizacji podlegał, jakie wchodziłyby tu w grę przedsiębiorstwa. Chodziło o przedsiębiorstwa dobre, przynoszące zysk i skala tego przedsięwzięcia była szacowana na około 2000 przedsiębiorstw. Oczywiście towarzyszą temu koszty i to wcale niemałe, bo każde przekształcenie przedsiębiorstwa państwowego w spółkę prawa handlowego wymaga rejestracji, sporządzenia aktu notarialnego. Są też koszty obsługi poprzez rady nadzorcze i to nie jest żadna tajemnica. Wynagrodzenia w radach nadzorczych, chociaż niektórych bulwersują, są - w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych, a w innych resortach także - w sposób jednoznaczny określane. Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć bo nie dysponuję programem komercjalizacji, jakie były skutki finansowe, ale szacowaliśmy je na kwotę kilkunastu złotych łącznie z kosztami szkoleń dla kilku tysięcy członków rad nadzorczych.</u>
          <u xml:id="u-161.4" who="#LeszekJuchniewicz">Do tej pory skomercjalizowaliśmy ponad 580 przedsiębiorstw i taka jest skala tego zjawiska. Komercjalizacja nie jest problemem jako taka. Myśmy ocenili, że większym problemem jest funkcjonowanie przedsiębiorstw państwowych, bowiem one wykazują często stagnację i niechęć do przekształcania. Powiada się, że skoro przedsiębiorstwo państwowe jest dobre, osiąga zyski, to można je przecież reinwestować i najlepiej byłoby je utrzymać w ramach dotychczasowego statusu. Program komercjalizacji nie powinien w jakikolwiek sposób wpłynąć na zahamowanie procesu prywatyzacji - tym bardziej że intencją jest kierowanie tym procesem w sposób pragmatyczny, a więc tak, by te spółki jak najszybciej prywatyzować, choć z drugiej strony wiadomo, że prywatyzacja ma swoją logikę i jeśli ją realizować w pośpiechu, to popełnia się błędy. Procedura, która temu towarzyszy, trwa i stąd wrażenie pewnych opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-161.5" who="#LeszekJuchniewicz">Jeżeli mówi się o opóźnieniach w prywatyzacji, to moglibyśmy wskazać jeden taki wielki obszar: Programu Powszechnej Prywatyzacji. Z różnych względów ten proces nie został urzeczywistniony w roku 1994.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#GrażynaStaniszewska">Mamy już tyle doświadczeń w zakresie prywatyzacji, że niedobrze byłoby, abyśmy opierali się na tzw. pobożnych życzeniach, panie ministrze. Jeżeli nawet, mimo wpisania do ustawy prywatyzacyjnej, że spółką skarbu państwa można być tylko dwa lata, nie udało się tu i ówdzie znaleźć inwestora czy zmarnowano jakąś szansę i to się nie udało, był to jakiś doping. Dwa lata i koniec. Dwa lata ciepłych posadek, kochani członkowie rad nadzorczych, i potem trzeba coś zaproponować i coś przedstawić. W tej chwili, jeżeli państwo zrezygnujecie z utrzymania tego okresu trzyletniego i będzie można siedzieć w spółce i 10 i 20 lat, to co będzie środkiem dopingującym, aby wyrwać się z tej formy jednoosobowej spółki skarbu państwa? Pan minister mówi, że tak być nie powinno. Wiem, że pan minister chciałby, aby tak nie było, ale wymienić mogę wiele przedsiębiorstw, które zostały sprywatyzowane dzięki zewnętrznym interwencjom przy ogromnym oporze członków rad nadzorczych, którzy chcieli jeszcze jakiś czas zajmować te stanowiska. Często przedstawiciele załogi wymuszali prywatyzację wbrew oporowi rad nadzorczych. Wobec tego przy pomocy jakiego mechanizmu zamierza się przeciwdziałać takim naturalnym skądinąd zachowaniom członków rad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#LeszekJuchniewicz">Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WładysławFrasyniuk">A propos tego wszystkiego, co pan minister nam powiedział, mam pytanie do ministra przemysłu i handlu. Mamy tu dokument przygotowany przez ministra przemysłu, gdzie pisze się o zadaniach w przemyśle obronnym: „sfinalizowanie procesów komercjalizacji, opracowanie i wdrożenie restrukturyzacji wewnętrznej”. Otóż nie sądzę, zwłaszcza wobec działań tej koalicji, aby przemysł obronny został w konsekwencji sprywatyzowany; zresztą same te zapisy świadczą, że takiej chęci nie ma. Czy na podstawie tego zapisu nie można mieć zasadnych podejrzeń, że to jest tylko sztuka dla sztuki, aby nie używać innych słów?</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#WładysławFrasyniuk">Dyrektor Z. Brodowski: Było na początku zadane pytanie, jak widzimy komercjalizację. Odpowiedź udzielona przez pana ministra obejmuje wiele zagadnień. Jeżeli chodzi o naszą odpowiedzialność za ustawę o przedsiębiorstwach państwowych, dwa słowa na ten temat. Przez 13 lat wyczerpały się chyba wszystkie możliwości wynikające z tej ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, która zakłada samodzielność przedsiębiorstwa państwowego i odpowiednią rolę ministerstwa jako organu założycielskiego. Minister mógł ingerować tylko w zakresie określonym w ustawie. Dzisiaj mamy inną rzeczywistość i ta rzeczywistość skłania, aby oprzeć działania na przepisach Kodeksu handlowego.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#WładysławFrasyniuk">Jak widzimy przeprowadzanie procesu komercjalizacji? Realizując zadanie zapisane w zał. nr 10, w którym przewidywano prowadzenie procesów komercjalizacyjnych w przemysłach o szczególnym znaczeniu dla gospodarki, uznaliśmy za taki przemysł obronny. Przy pomocy uregulowania ustawowego o komercjalizacji przedsiębiorstw w sektorze o tym szczególnym znaczeniu dokonujemy w tej chwili komercjalizacji przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego. Jest przygotowany program restrukturyzacji przemysłu uzbrojeniowego, w którym zakładamy, że pewna część przedsiębiorstw zostanie poddana procesowi restrukturyzacji z chwilowym wstrzymaniem procesu prywatyzacji, natomiast jeżeli chodzi o pozostałą część przedsiębiorstw, nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby po przeprowadzeniu restrukturyzacji, po podwyższeniu wartości tego przedsiębiorstwa, po zlikwidowaniu zadłużenia, poddać je procesowi prywatyzacji. Nie jest więc to pusty zapis, ale zapis, który pozwoli nam wdrożyć program restrukturyzacji przemysłu obronnego przyjęty przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#KrzysztofBudnik">Opierając się na dotychczasowych wypowiedziach, chciałbym wyrazić obawę, że program komercjalizacji może stać się taką pozorowaną prywatyzacją. I może to być ucieczka od prywatyzacji, oczekiwanej przede wszystkim przez gospodarkę. Jeżeli dobrym przedsiębiorstwom państwowym trudno się długo tłumaczyć, że warto, aby nadal funkcjonowały i redystrybuowały zysk, to spółkom prawa handlowego będzie o wiele łatwiej używać tej argumentacji, aby utrzymać się w dotychczasowej strukturze. W rezultacie cała grupa dobrych przedsiębiorstw ucieknie od prywatyzacji, a rząd będzie tłumaczyć, że nie jest tak, iż nic się nie robi, skoro przeprowadza się komercjalizację. Komercjalizacja może stać się w odbiorze społecznym alternatywą dla prywatyzacji, co pogłębi zmniejszanie się akceptacji dla procesów prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#KrzysztofBudnik">Uważam, że powinniśmy zapoznać się z przygotowanym już programem komercjalizacji, bo nie widzę nic złego w tym, jeżeli ten proces konsultacji poszerzy się o Komisję Przekształceń Własnościowych. Obawiam się, znając tempo prac legislacyjnych, że później możemy być zaskoczeni jakimiś aktami będziemy znowu analizowali je z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#KrzysztofBudnik">Przyznam się, że mało wiarygodnie brzmi dla mnie stwierdzenie, iż ten proces komercjalizacji będzie kosztował tylko kilka miliardów złotych. Ten wydatek będzie znacznie wyższy. Potrzebna jest dokładna wycena majątku przedsiębiorstw państwowych, co będzie stanowiło kapitał zakładowy tych przedsiębiorstw. Kto będzie ponosił te koszty? Czy budżet państwa, czy też będzie to prowadzone na koszt podmiotów gospodarczych korzystających z tej formuły przekształcenia?</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#KrzysztofBudnik">Wspomniano tu również, że elementem programu komercjalizacji będzie masowe szkolenie kandydatów na członków rad nadzorczych. Kto ma zapłacić za szkolenie tych osób? O ile wiem, od dłuższego czasu wiele osób szkoli się na własny koszt, ewentualnie na koszt przedsiębiorstwa, i zdaje odpowiednie egzaminy. Nie widzę zasadności, aby pewna grupa osób korzystała z jakichś szczególnych preferencji i abyśmy ze środków budżetowych Ministerstwa Przekształceń Własnościowych dotowali takie szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#KrzysztofBudnik">Wchodzimy już w taki okres, że każdy powinien dbać o własne uzdolnienia, wykształcenie, doskonalenie swoich umiejętności i umieć sobie radzić w życiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że był to komentarz pana posła do wypowiedzi pana ministra i pana dyrektora z wnioskiem, aby uwzględnić przy prowadzeniu konsultacji także Komisję Przekształceń Własnościowych. Pytań pan żadnych nie precyzował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#LeszekJuchniewicz">Chciałbym panu posłowi podziękować za tę propozycję włączenia Komisji do prac konsultacyjnych. Umawialiśmy się już z panem przewodniczącym, posłem Olewińskim, że chcielibyśmy spotkać się w najbliższym czasie z prezydium komisji i przedstawić pewne swoje propozycje, zwłaszcza w tych obszarach, gdzie oczekujemy wsparcia koncepcyjnego i wymiany poglądów. Dobrze więc się stało, że pan poseł zgłosił taką propozycję włączenia Komisji w tę dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#LeszekJuchniewicz">Jeśli chodzi o sprawę kosztów, to program komercjalizacji nie przewidywał przeprowadzenia wycen przedsiębiorstw, ponieważ fundusze przedsiębiorstwa stają się funduszami spółki, natomiast wyceny przeprowadzamy zgodnie z obowiązującym prawem wtedy, gdy zachodzi konieczność udostępnienia akcji skarbu państwa osobom trzecim. Zwykle koszty te ponosi zainteresowany podmiot gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#LeszekJuchniewicz">Mogę się zgodzić, że jeżeli chodzi o szkolenie, w coraz większym stopniu staje się to naszym własnym dobrem i powinniśmy sami pokrywać koszty. Ministerstwo póki co nie pokrywało tych kosztów, ale jeśliby program komercjalizacji stał się programem rządowym i był realizowany w ramach uregulowań ustawowych, to taki obowiązek ciążyłby niewątpliwie na budżecie państwa. Można tu się wspierać środkami pomocowymi, którymi dysponujemy, chociażby funduszami PHARE przeznaczonymi na edukację i szkolenie. I wtedy nie obciążyłoby to budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#LeszekJuchniewicz">Dyrektor Z. Brodowski: Dwa słowa wyjaśnienia, bo chyba zostałem źle zrozumiany. Oczywiście sprawa komercjalizacji jest zagadnieniem od czasu, kiedy rozpoczęto dyskusję nad Paktem o przedsiębiorstwie. I to przecież wtedy wyniknęła ta sprawa jako wyraz niepokoju załóg. Cała ta akcja przyspieszania prac nad tym dokumentem została wówczas rozpoczęta.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#LeszekJuchniewicz">Spotkamy się z warunkiem przekształcania przedsiębiorstwa w spółkę, stawianym na przez partnerów zagranicznych. Dzisiaj na przykład rozmawialiśmy z przedstawicielami ABB; byli u mnie przedstawiciele Zakładów Wapienniczych z Trzuskawicy. Przedsiębiorstwa prowadzące samodzielnie kontakty, przekazują nam sygnały, że taki właśnie warunek przedstawiają im ich kontrahenci.</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#LeszekJuchniewicz">Jeżeli chodzi o współpracę z Sejmem, wczoraj miałem przyjemność uczestniczenia w posiedzeniu Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, na którym powołano zespół konsultacyjny składający się z przedstawicieli przemysłu, dyrektorów i prezesów spółek. Na tym posiedzeniu był dyskutowany dokument pt. „Przedsiębiorstwo państwowe w systemie gospodarki rynkowej” w kontekście „Strategii dla Polski”. Podstawowy punkt w tym dokumencie dotyczył formy funkcjonowania przedsiębiorstwa państwowego. Za taką formę uznaje się spółkę akcyjną działającą według zasad Kodeksu handlowego. Nie jest więc tak, że jest to tylko chęć przejmowania uprawnień desygnowania członków rad nadzorczych itd., jak sugerował pan poseł. To jest również troska i niepokój Sejmu i komisji sejmowych o efektywność gospodarki i lepszego wykorzystania majątku państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#MarekBorowski">Trzeba sobie jednak postawić pytanie zasadnicze i takie pytanie będziemy sobie stawiali przy omawianiu wielu kwestii: czy Komisja w ogóle w swojej większości opowiada się za jakimś procesem, czy też się za nim nie opowiada? Dopiero drugim pytaniem jest to, co chcemy zapisać i jak ten proces ma przebiegać w pewnych szczegółach.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#MarekBorowski">Była dyskusja o bankach i o tym, czy najpierw je konsolidować, czy najpierw je prywatyzować. Wydaje się, że jeśli przesądzimy sprawę co do tego, że konsolidacja tych banków powinna być najpierw - mniej więcej tak, jak to jest tutaj zaproponowane - wtedy pozostaje sprawa programu, tzn. jak to ma być robione. Wówczas dopiero powstaje pytanie, jakie obowiązki chcemy nałożyć na rząd i jaki ma być udział parlamentu w tym procesie. Czy to ma być program, który zostanie przedstawiony Komisji do zaopiniowania? I może być taki zapis. Trzeba tu być jednak ostrożnym, bo potem sami będziemy mieli pretensje, że coś długo trwa dlatego, że my sami będziemy mieli problemy z opiniowaniem.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#MarekBorowski">Podobnie jest ze sprawą komercjalizacji. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy przekształcenie przedsiębiorstw państwowych w spółki pracownicze to jest forma lepsza, czy gorsza. Ja odpowiadam, że to jest forma lepsza, i rozumiem, że nie ma co do tego sprzeciwu. Jest tylko pytanie, w jakiej skali to ma się odbywać? W związku z tym, jeżeli rząd oświadcza - chociaż jest to dosyć zawikłane - że chce skończyć prace legislacyjne dotyczące programu komercjalizacji, to praca legislacyjna nie dotyczy programu, a projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-168.3" who="#MarekBorowski">Jeżeli rząd chce przedstawić projekt ustawy (tak to trzeba zapisać) i wówczas projekt taki zostanie skierowany do Komisji i odbędziemy posiedzenie na ten temat oraz sformułujemy nasze uwagi i opinie. Potem powstanie w określonym czasie ustawa.</u>
          <u xml:id="u-168.4" who="#MarekBorowski">Prosimy o wyjaśnienie stanowiska w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-168.5" who="#MarekBorowski">Wychodząc z założenia, że ten proces komercjalizacji musi postępować, powinniśmy uzyskać od rządu deklarację co do charakteru dokumentu, który rząd zamierza przedstawić. Powiem jednak szczerze, że jeżeli intencją rządu było, aby ustawa o komercjalizacji weszła w życie od 1 stycznia, jest to już niemożliwe. Jeśli ma nie wejść w życie z dniem 1 stycznia, to należy przedstawić jakieś założenia dotyczące komercjalizacji i przeprowadzić wymianę poglądów na ten temat na jednym z naszym posiedzeń. Rozumiem, że nie można tego wykonać w grudniu, bo jeżeli w grudniu, to nie do tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-168.6" who="#MarekBorowski">Trzeba powiedzieć, że komercjalizacji przedsiębiorstw można dzisiaj dokonywać i bez ustawy, chyba że chce się wprowadzić specjalne procedury. Proszę, żeby do jutra przemyśleć i zaproponować jakąś autopoprawkę do zapisu zawartego w Kierunkach prywatyzacji. Może będzie nam łatwiej ją przyjąć w kontekście zgłaszanych tu propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WładysławFrasyniuk">Przy okazji komercjalizacji występuje takie słowo-wytrych, którego używają wszystkie rządy, mianowicie „restrukturyzacja”. Jak dotychczas, wprowadzono w życie jedną ustawę o restrukturyzacji zadłużenia przedsiębiorstw państwowych i banków. Jest ona realizowana i zdaje się, że z korzyścią dla przedsiębiorstw. Natomiast nie ma ciągle pieniędzy na realne programy naprawcze, czyli na rzeczywistą restrukturyzację przedsiębiorstw. W związku z tym chcę zadać dwa pytania: skąd wziąć te pieniądze i co rząd zrobił, żeby wywiązać się z zadania, które sam na siebie nałożył, przeznaczenia części środków z prywatyzacji na fundusz restrukturyzacyjny? Przypominam, że był to kiedyś postulat SLD i PSL, a także części naszego środowiska - Unii Wolności. Tydzień temu, o ile dobrze pamiętam, koalicja uniemożliwiła tworzenie takich parabudżetowych funduszy, głosując tak a nie inaczej w sprawach prawa budżetowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#BarbaraBłaszczyk">Chciałabym państwa uczulić na jedną sprawą, o której wspomniał pan poseł Borowski, że mamy do czynienia z bardzo różnymi koncepcjami komercjalizacji. Być może teraz jest już jednolita koncepcja, ale 3 listopada, gdy brałam udział w posiedzeniu Rady do Spraw Strategii, zupełnie inną koncepcję prezentował pan minister Kaczmarek, a inną pan minister Monkiewicz z Urzędu Rady Ministrów. Jeżeli chodzi o zdanie naszej Rady, to my jesteśmy przeciwni takiej globalnej, totalnej koncepcji, która ma dotyczyć 4500 przedsiębiorstw różnej wielkości, dobrych i złych. Gdyby była mniejsza grupa przedsiębiorstw, rozumnie dobrana, to jest zupełnie inna sprawa. Koncepcja Ministerstwa Przekształceń Własnościowych była już wcześniej dyskutowana i budziła wiele wątpliwości, ale nie aż takich. Natomiast koncepcja przedstawiona w Radzie do Spraw Strategii jako kontrkoncepcja wydawała się z różnych względów bardzo dziwna. Jeżeli chodzi o okres przejściowy, to przewiduje się w tej Koncepcji, że zanim przedsiębiorstwa zostaną przekształcone w spółki, będą takim tworem pomiędzy statusem przedsiębiorstwa a statusem spółki.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#BarbaraBłaszczyk">Brałam udział w spotkaniu z dużą grupą praktyków z przedsiębiorstw spośród tej grupy „500” i większość z nich uznaje, że przekształcenie przedsiębiorstw w spółkę Kodeksu handlowego jest obecnie sensownie i celowe. Nie zgadzają się natomiast zdecydowanie na jakiś twór przejściowy, który nie jest ani przedsiębiorstwem, ani spółką. Wprowadza się radę nadzorczą do przedsiębiorstwa państwowego i zupełnie zmienia się układ kompetencji. Nie będę tego rozwijać, ale chciałam, abyśmy się rozumieli w przyszłości i abyśmy dyskutowali o tym samym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#MaciejManicki">Mówiłem już wcześniej, jakie są moje intencje, jeżeli chodzi o zapis dotyczący komercjalizacji w tym dokumencie. W dużej części podzielam poglądy przedstawione przez pana posła Borowskiego, przy czym tych wątpliwości, które ma jeszcze pan poseł Borowski, ja już nie mam. Nie ma na przykład żadnych wątpliwości, że do końca roku nie wpłynie do Sejmu program komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Nie wpłynie także do końca roku projekt ustawy o prywatyzacji. Jeżeli nawet wpłyną, to z naruszeniem prawa. Pomijam już uzgodnienia na Komisji Trójstronnej dotyczące procedur związanych z projektem komercjalizacji, bo to nie są uzgodnienia wymagane przepisami prawa w sposób obligatoryjny. Są jednak wymogi wynikające z art. 19 ustawy o związkach zawodowych czy art. 16 ustawy o pracodawcach i rząd nie jest w stanie spełnić tych wymogów i jednocześnie skierować tych projektów jeszcze w tym roku do Sejmu. Terminów nie da się tu pogodzić.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#MaciejManicki">Nie ma więc żadnych przeciwwskazań, żeby zapisać, iż oczekujemy przedstawienia Sejmowi programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych w terminie do... i trzeba ten termin określić, żeby nie było takich historii, jak z kierunkami prywatyzacji na rok bieżący. Taki konkretny termin musi być zapisany. I z decyzji, jakie zostaną przyjęte przez Sejm w sprawie tego programu, będzie wynikało, czy będzie wola polityczna, żeby przeprowadzać ten program, a jeżeli tak, to w jakim zakresie. W żaden sposób nie mogę się zgodzić na taki zapis, że chodzi o „finalizowanie prac legislacyjnych dotyczących programu komercjalizacji”. Jest zbyt wiele kontrowersji, aby ten temat na tym etapie przy tej wiedzy, jaką posiadamy, dzisiaj przesądzać.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#MaciejManicki">Jestem zwolennikiem komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, ale ten proces nie jest przygotowany od strony społecznej. Jeżeli nie chcemy powtórzyć sytuacji, jaka powstała pół roku temu w energetyce na skutek nieprecyzyjnie przeprowadzonych działań przez resort, w skali znacznie większej, i nie chcemy wywołać buntu w przedsiębiorstwach państwowych, tych samorządowych, który może zostać nawet podsycony przez różne siły, to lepiej przeprowadźmy sensowną debatę. Debata parlamentarna nie ogranicza się przecież tylko do tego budynku, ale ma znacznie szerszy wymiar, również społeczny i posłuży parlamentowi do tego, aby opinie, które się pojawią na ten temat, wykorzystać do dalszych prac. Proponuję, abyśmy taką metodę przyjmowali w tak ważnych kwestiach. Najpierw jest zarys koncepcji, program, jest kierunkowa decyzja dotycząca tego programu, a potem jest faza realizacyjna, w której wyniku powstaje projekt skierowany do Sejmu. Gdyby z tego punktu widzenia popatrzyć na konstrukcję założeń na rok 1994, to ona była bardzo dobra. Ustalono, że rząd ma przedstawić Sejmowi projekt prywatyzacji w przedsiębiorstwach handlu zagranicznego i wiele innych kwestii, z którymi gdyby rząd trafił do parlamentu, to być może dzisiaj nie byłoby dylematów, takich jakie występują w łonie rządu między resortami, bo one mogłyby być rozstrzygnięte w parlamencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#GrażynaSatniszewska">Ja jednak potrzebuję takiej informacji dzisiaj, dlatego że jeżeli mam głosować za tym, czy mam zobowiązać rząd do przedstawienia ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw, to wtedy proszę pana ministra, aby mi na jutro przyniósł projekt. Jeżeli są jeszcze dwa projekty czy jakieś dylematy, to proszę, żeby mi to zreferował, abym mogła opowiedzieć się za którymś programem. Wtedy, głosując za przyjęciem Kierunków, mogę zobowiązać rząd do przygotowania takiego a nie innego projektu ustawy. Jeżeli rząd chce przedstawić tylko założenia, to nie muszę niczego mieć, a tylko termin, że np. do 15 lutego pan minister przyniesie nam założenia czy program i wtedy odbędziemy dyskusję nad komercjalizacją. Uchwała o kierunkach prywatyzacji jest również zgodą Sejmu i zgodą posłów na pewne poczynania rządu. Chcę wiedzieć, na co mam się zgodzić, na jaką koncepcję i na jaki program.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#MarekBorowski">Nie wysyłajmy tych życzeń za daleko, dlatego, że to są tylko kierunki, a więc dość ogólne sformułowania. I np. czy kierunkiem jest komercjalizacja, czy nie jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#GrażynaStaniszewska">Ale jaka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#MarekBorowski">Właśnie nie, nie jaka. Chodzi o ustalenie, czy kierunkiem prywatyzacji jest komercjalizacja, czy nie jest. Będziemy natomiast nad tym debatować, jaka ona ma być, gdy przygotowana zostanie i przedstawiona nam ustawa. Jedyne pytanie jest takie: czy rząd chce się poradzić wcześniej Sejmu i czy my też chcemy coś rządowi zasugerować w tej sprawie, czy też nie ma takiej potrzeby? Moja propozycja jest taka, aby rząd zaproponował ten zapis wyraźnie na jutro, i ci, którym ten zapis będzie się podobał, będą głosowali „za”, a ci, którym nie będzie się podobał, będą głosowali „przeciw”. Może będzie jakaś poprawka.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#MarekBorowski">Jeżeli pani poseł Staniszewska mówi, że po to, aby głosowała za Kierunkami prywatyzacji, musi wiedzieć, jaka komercjalizacja, to ja muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o mnie, to ja wiem, po co jest ta komercjalizacja. Wiem o jaki kierunek tu chodzi i dla mnie nie jest potrzebne szczegółowe określanie tego. Gdy trafi do nas projekt ustawy, może się okazać, że co do niektórych artykułów mam inne poglądy i uważam, że trzeba je inaczej zapisać. Do rozstrzygnięcia jest tylko kwestia, czy ma być program, który zostanie przedstawiony Sejmowi w określonym czasie, a o ustawie na razie nie wspominamy, ponieważ w wyniku dyskusji nad programem powstanie dopiero projekt ustawy, czy też nie ma być programu, a tylko prace legislacyjne nad ustawą i wtedy określamy termin. Przy okazji terminu chcę powiedzieć, że tu najwcześniejszy termin to koniec I kwartału 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#MarekBorowski">Proponowałbym również, aby rząd zastanowił się nad innymi terminami w tym punkcie, gdzie mowa jest o pracach legislacyjnych. Jest tam mowa o powołaniu instytucji skarbu państwa, organizacji i funkcjonowaniu inwestorów instytucjonalnych, funduszach zamkniętych i emerytalnych oraz o ustawie o przedsiębiorczości komunalnej. Chodzi o to, abyśmy nie wymyślali sami tych terminów, bo nie wiadomo, jaki jest stan przygotowań.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#MarekBorowski">Wreszcie kwestia form i zakresu reprywatyzacji. Tutaj jest sytuacja dość dziwna. Rząd przez dłuższy czas prosił, aby nie rozpatrywać projektu poselskiego, ponieważ przygotuje swoje stanowisko w tej sprawie. Teraz rząd przestał się opierać i temat ten zostaje wprowadzony na najbliższe posiedzenie Sejmu. Mamy więc tu do czynienia z pewnym zapętleniem. Rząd zgadza się na rozpatrywanie projektu poselskiego, ale z drugiej strony zapisuje w Kierunkach, że powinny zostać w 1995 r. sfinalizowane prace legislacyjne dotyczące form i zakresu reprywatyzacji. Nie chciałbym, aby rząd decydował o tym za Sejm. A więc albo rząd jednak coś przedstawi, albo nie i to musi być całkiem jasne. Prosiłbym o sprecyzowanie odpowiedniego zapisu wraz z terminem. My jesteśmy też w trudnej sytuacji, bo będziemy za tydzień omawiać to na posiedzeniu plenarnym, skierujemy do Komisji i co dalej? Mamy czekać na to, co rząd ma zamiar przedstawić dopiero w 1995 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#KrzysztofBudnik">Proszę mi wybaczyć, ale nie mam szczęścia do pana przewodniczącego, bo muszę się wielokrotnie przypominać, aby dostać prawo głosu. Przyznam się szczerze, że dochodzę do takiego przekonania, aby w Kierunkach prywatyzacji w ogóle nie wprowadzać żadnych zapisów nawiązujących do komercjalizacji. Uzasadnienie tego jest proste. Przede wszystkim już z dotychczasowej dyskusji wynika, że prawie każdy z nas rozumie zupełnie inaczej to, czym jest komercjalizacja. Nawiązując do wypowiedzi pana posła Borowskiego, chcę powiedzieć, że nie jest tak, że Kierunki prywatyzacji to taki dokument pozbawiony zupełnie charakteru normatywnego. On ma jednak taki charakter, będąc częścią ustawy budżetowej, i dlatego musimy wiedzieć dokładnie, czego oczekujemy po określonym programie. Nie chciałbym, aby taki zapis ogólny o zobowiązywaniu rządu do czegokolwiek, a szczególnie do opracowania projektu ustawy bądź programu komercjalizacji, stanowił asekurację czy podkładkę do późniejszych działań. Z całą pewnością parlament, niezależnie od układu politycznego, nie może legitymować działań nie znanych nam bliżej.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#KrzysztofBudnik">Jeżeli w ciągu roku rząd opracuje sensowny program masowej komercjalizacji, to nie ma przeszkód, aby w tym trybie, o którym mówił pan poseł Borowski wprowadzić go w drodze ustawy. To spowoduje jednak w istocie zawieszenie procesów prywatyzacyjnych, bo jeżeli zobowiązujemy rząd, żeby w jakimś określonym czasie opracował jakiś program, to znaczy, że pewna grupa przedsiębiorstw - nie wiemy, jak liczna - nie będzie mogła skorzystać z tych dróg prywatyzacji, które są teraz dla nich dostępne, ponieważ będą oczekiwały na program komercjalizacji, tak jak to się stało z przedsiębiorstwami objętymi programem Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#KrzysztofBudnik">Jest jednak podstawowa różnica między komercjalizacją, a więc przekształceniem przedsiębiorstwa w spółkę prawa handlowego na dotychczasowych zasadach, a tą proponowaną teraz, w ramach ogólnego masowego programu komercjalizacji. Obecnie wyłącznym celem komercjalizacji jest właśnie prywatyzacja. Jest to jedynie metoda prywatyzacji. Natomiast przy masowej komercjalizacji ona nie będzie dokonywana zgodnie z konkretnymi projektami prywatyzacyjnymi i nie ma gwarancji, że będzie oddolny nacisk ekonomiczny, aby prywatyzacja była dokonywana.</u>
          <u xml:id="u-176.3" who="#KrzysztofBudnik">Widzę jeszcze inne niebezpieczeństwa takiej masowej komercjalizacji. Z całą pewnością będzie to ułatwiało łączenie się spółek prawa handlowego, bo połączyć przedsiębiorstwa państwowe nie jest tak łatwo. Wtedy odtworzenie różnych monopoli, choćby branżowych, będzie bardzo proste, jeżeli tylko zaistnieje taka wola aktualnej władzy wykonawczej i to się odbędzie poza parlamentem, taka tendencja będzie się naturalnie ujawniała i w administracji wykonawczej, w samych spółkach prawa handlowego, ale będących własnością skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-176.4" who="#KrzysztofBudnik">Powrócę jeszcze do sprawy wyceny, bo to nie jest taki błahy problem. Skoro ta wycena nie będzie wymagana w momencie przekształcania i nie będzie jeszcze wówczas określony kapitał zakładowy tego nowego podmiotu gospodarczego, to koszty tej wyceny będą dodatkowym argumentem, że jeszcze brakuje nam pieniędzy, aby dokonać właściwej wyceny. W mniej rentownych przedsiębiorstwach może to być barierą do przyśpieszania dążeń, aby stać się tym w pełni wolnym podmiotem gospodarczym. A trwanie w takim stanie zawieszenia będzie powodowało, że będą to podmioty gospodarcze mało wiarygodne, bo nie będą mogły swobodnie funkcjonować w normalnym obrocie gospodarczym, a skoro będzie ich dużo, mogą działać wręcz na szkodę normalnych, podlegających innym rygorom, podmiotów gospodarczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#MarekOlewiński">Zapewniam pana posła, że bardzo dobrze pana widzę i za każdym razem udzielam panu głosu, więc jest to tylko takie pańskie odczucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#MaciejManicki">Pan poseł Budnik sprowokował mnie do tego, że zacznę od polemiki. Pan poseł w swojej argumentacji poszedł za daleko mówiąc, że nie powinniśmy niczego pisać o komercjalizacji w Kierunkach prywatyzacji. Według mnie nie ustały żadne przyczyny, dla których został zamieszczony w Kierunkach prywatyzacji na rok bieżący zapis o zadaniu rządu przedstawienia programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Nie zmienił się ani stan prawny, ani stan faktyczny, bo mamy dokładnie tę samą ustawę poza jedną zmianą, którą dwa dni temu Sejm przyjął w ustawie o prywatyzacji. Nie ustała potrzeba przedstawienia przez rząd programu komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#MaciejManicki">I jeszcze jedna uwaga. Przykład monopolu cukrowego nie jest najszczęśliwszy, bo to można było zrobić bez jakiejkolwiek ustawy cukrowej. Można to było zrobić pod rządami ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Ta ustawa była potrzebna z innych przyczyn, nie dotyczących przekształceń w tym sektorze, tylko regulacji rynku cukrowego. Taka była istotna przyczyn, a przy okazji, żeby nie było żadnych wątpliwości, Sejm rozstrzygnął również problem struktury organizacyjnej tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#MaciejManicki">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to, że Kierunki prywatyzacji są elementem ustawy budżetowej, a co za tym idzie, z tego rozliczany jest rząd w ramach ocen wykonania budżetu. Nie mogą tu znaleźć się zapisy o finalizowaniu prac legislacyjnych z wymienieniem ich listy. To jest wkraczanie w kompetencje Sejmu, bo Sejm nie może określać zadań sobie, tylko rządowi. W kontekście wypowiedzi pana posła Borowskiego zwracam się do rządu, aby wziął pod uwagę, żeby znalazły się tu zapisy, iż w określonym terminie powinien zostać przygotowany określony projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-178.3" who="#MaciejManicki">Będę się domagał, aby zapisać, że rząd przedstawi np. projekt ustawy o przedsiębiorczości komunalnej, i to w określonym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#WacławMartyniuk">Jestem po raz pierwszy na posiedzeniu tej Komisji. Czy mogę się zwrócić z apelem do trzech posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#MarekOlewiński">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WacławMartyniuk">Bardzo uważnie wysłuchałem wszystkich wypowiedzi i mam lekki zamęt w głowie. Czy warunkiem rozwoju wielu przedsiębiorstw i ich konkurencyjności jest rozproszenie czy koncentracja kapitału? W zależności od różnych sytuacji raz mówi się o koncentracji, a innym razem o rozproszeniu kapitału. Nie wiem, co jest korzystniejsze.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#WacławMartyniuk">I druga kwestia. Państwo mówiliście bardzo szeroko o komercjalizacji. Nie wiem, czy państwo uważacie, że lepiej jest, gdy procesowi komercjalizacji poddanych będzie 300 przedsiębiorstw, ponieważ mamy dla nich inwestorów strategicznych. Dla 2300 nie mamy, a więc mają być nadal przedsiębiorstwami państwowymi. I tu trzeba doprecyzować stanowisko Komisji, bo nie wiem, za czym opowiadają się posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#GrażynaStaniszewska">Uważam, że o koncentracji kapitału nie będziemy teraz rozmawiać, bo to wymaga długiej dyskusji. Ważne jest natomiast wyrażenie opinii co do komercjalizacji. Dlatego pytałam pana ministra, czy ma jakiś patent na to, aby przedsiębiorstwa nie zastygły w stanie komercjalizacji, a następnie nie obumarły. Tego się obawiam. Jeżeli w tej chwili formuła przedsiębiorstwa państwowego jest już na szczęście bardzo niewygodna, nie tylko dla dyrektorów, ale i dla załóg, bo okazuje się, że układy gospodarcze z poważnymi partnerami stają się nieczytelne, wyzwala się chęć do myślenia działania, jak się przeobrazić. Tymczasem ustala się, że można się przeobrazić, skomercjalizować, ale pod warunkiem, że będzie opracowany program, co dalej, aby nie spocząć na laurach. Jeżeli masowo skomercjalizujemy przedsiębiorstwa, dla partnerów zagranicznych będzie to już struktura czytelna, ponieważ będą to spółki prawa handlowego. Próbowałam opisać typowe procesy zachodzące w umysłach członków rad nadzorczych, powodujące, że oni sami blokują dalsze przeobrażenia. Pytałam, czy pan minister ma pomysł na to, jak tę blokadę przełamać. I pan minister mówi, że nie ma takiego pomysłu, i dlatego ja boję się programu masowej komercjalizacji, bo te przedsiębiorstwa po prostu obumrą w tym układzie. Nie będzie żadnego środka dopingującego do dalszych przekształceń.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#GrażynaStaniszewska">Wracając do tego, co powiedział pan poseł Budnik, to uważam, że jednak jest ważne, co zapiszemy w Kierunkach prywatyzacji na rok 1995. Z doświadczeń tego roku wynika, na co zwrócił uwagę pan poseł Manicki, że zapisywanie pustych obietnic czy pustych programów, do których rząd nawet się nie przymierzył, spowodowało stagnację i oczekiwanie. Jeżeli my w Kierunkach prywatyzacji, które mają rangę załącznika do ustawy budżetowej, mówimy, że będzie pakt o przedsiębiorstwie, a jego nie ma, że będzie program komercjalizacji, a jego nie ma, że będzie program restrukturyzacji, a jego nie ma, to powstaje sytuacja, że podmioty gospodarcze zamrażają swoje myślenie i działanie. Czekają na rozwiązania, bo wiedzą, że to zostało zapisane w ustawie budżetowej. Lepiej jest i bezpieczniej czegoś nie zapisać, jeżeli coś nie zostało do końca doprecyzowane, jak program komercjalizacji. Wówczas nie będzie tych najbardziej szkodliwych reakcji podmiotów gospodarczych, tzn. oczekiwania na coś, co i tak prawdopodobnie nie nastąpi.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#GrażynaStaniszewska">Jeżeli koalicjanci nie są co do tego zgodni, jeżeli jest tyle wątpliwości i dyskusji, to są małe szanse, aby w następnym roku urodziło się coś sensownego. I tak było w tym roku. Oczekiwanie na pakt o przedsiębiorstwie zamroziło wiele decyzji o prywatyzacji przedsiębiorstw. Obecnie ten pakt znika w ogóle w przedstawionych nam Kierunkach na rok 1995. Czy należy więc zapisywać obietnice i zobowiązania? Jeżeli mają być tu zapisane, to trzeba je opatrzyć nieprzekraczalnym terminem wykonania - po to, aby przedsiębiorstwa wiedziały, że do takiego terminu czekamy na usunięcie takiej bariery czy na taki program, czy też na otwarcie jeszcze takiej ścieżki prywatyzacji. Rząd, godząc się na takie kierunki, jakie były uchwalone na ten rok, właściwie stał się sprawcą zamrożenia wielu programów restrukturyzacyjnych i prywatyzacyjnych w przedsiębiorstwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że pani poseł chodzi o to, aby Kierunki prywatyzacji, nad którymi debatujemy, były kierunkami realnymi do wykonania. Chodzi o to, aby nie powtórzyła się sytuacja, że duża część zapisów ujętych w Kierunkach na rok bieżący nie została wykonana, a właściwie nie mamy do dzisiaj wyjaśnienia, dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#KrzysztofBudnik">Bardzo ważne jest to, aby zapisać mniej, ale aby to były sprawy ważne i realne do załatwienia. Na pewno ważne jest określenie terminów, chociaż nie przywiązywałbym do tego aż takiego znaczenia, ponieważ wszyscy jesteśmy już przyzwyczajeni, że nawet terminy ustawowe nie są dotrzymywane. Przyłączam się do prośby, aby przeanalizować już teraz, czy jest zasadne wobec tak wielu wątpliwości i rozbieżności wpisywanie do Kierunków prywatyzacji samego tylko hasła o komercjalizacji z powodów, które były tu już wymieniane. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w ciągu roku przeprowadzić ten proces. Natomiast jeżeli rząd decyduje się, żeby jednak zapisać tu hasło o komercjalizacji, to wydaje się, że oprócz terminu kwestią zasadniczą jest określenie głównych kryteriów i zakresu tego procesu. Nie możemy zgodzić się na to, że każdy będzie co innego rozumiał pod pojęciem komercjalizacja.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#KrzysztofBudnik">Chcąc być Komisją wiarygodną, musimy Sejmowi zaproponować coś co jest czytelne, aby wszyscy rozumieli, o co tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#MarekOlewiński">Padło już tyle apeli pod adresem pana ministra, że chcielibyśmy uzyskać informację, co jest realne, a co nie, i czy przyjmujemy dany temat do wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#LeszekJuchniewicz">Dziękuję za te wszystkie podpowiedzi i sądzę, że z nich skorzystamy. Czy można odmówić apelowi o skorzystanie z pomocy Sejmu? Myślę, że skorzystamy z tego. Do jutra zastanowimy się, jakie treści możemy tu zmienić i jakie zawrzeć w tym dokumencie deklaracje. Może lepiej byłoby, gdyby zrezygnować z niektórych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#LeszekJuchniewicz">Mam jedną wątpliwość: czy dołożenie do zapisów o sfinalizowaniu prac legislacyjnych terminarza tychże prac nie narzuca Sejmowi pewnych warunków, do czego nie jesteśmy uprawnieni? Sejm powinien to zrobić we własnym zakresie. Jeżeli ustalamy terminy, to dokument staje się bardziej programem, zadaniem, a mniej kierunkami i to jest pewien dylemat. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby to skonkretyzować i doprecyzować pewne zapisy i w dniu jutrzejszym będziemy w stanie na te kwestie dotyczące programu czy ustawy o komercjalizacji odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#MarekBorowski">Rozumiem, że inne kwestie przeze mnie poruszone, np. kwestia reprywatyzacji, też będą uwzględnione, ponieważ proponowany zapis się nie obroni.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#MarekBorowski">Dyskutując o różnych kwestiach, postawiliśmy następujący problem. Rząd ma jakieś zamiary w jakiejś dziedzinie, ale nie są one szczegółowo sprecyzowane. My stwierdzamy, że może jest to dobry zamiar, ale najpierw chcemy poznać wszystkie szczegóły. Gdy je poznamy, to wypowiemy się i rząd przystąpi do realizacji. Proszę jednak zwrócić uwagę, że jeżeli tak podejść do sprawy, to np. rząd ma zamiar znowelizować ustawę o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, chociaż to nie zostało tu zapisane. Możemy w związku z tym zadać pytanie, w jakim kierunku idą te zmiany, do czego zmierzają. Może lepiej byłoby, aby rząd przedłożył nam wcześniej jakieś założenia. Są jednak sytuacje, kiedy powinniśmy się tego domagać, ale i takie, kiedy nie powinniśmy się domagać. I szukam teraz jakiejś linii granicznej. Wydaje mi się, że jeżeli w grę wchodzą sprawy, które w jakiś sposób muszą być wdrożone, to wtedy powinien być określony termin przedstawienia ustawy. Jeżeli w grę wchodzą zupełnie nowe sprawy, np. wielkie programy, bo program komercjalizacji może być takim dużym programem, czy powstanie instytucji skarbu państwa, wtedy warto ryzykować konsultację z Sejmem i przedstawienie pewnych wstępnych założeń. I tu niczego nie trzeba przyspieszać. Natomiast my przyjmujemy w innym trybie rezolucję czy dezyderat, który wzywa rząd do przedstawienia tych założeń w terminie, który uzgadniamy.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#MarekBorowski">Jeszcze mam drobne pytania. Jedno dotyczy sprawy oddawania mienia przedsiębiorstw do odpłatnego korzystania spółkom osób fizycznych. W poprzednich Kierunkach zawarte były zapisy, które wręcz formułowały takie działania rządu, które miały polegać na pewnym złagodzeniu warunków leasingowych. Mówiło się np. o zmniejszeniu do 15% kapitału zakładowego. Teraz mówi się, że to ma być co najmniej 20%. Są inne zmiany. Dlaczego rząd odchodzi od kierunków, które wcześniej zaakceptował?</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#MarekBorowski">Proponowałbym, żeby w tym punkcie, gdzie mowa jest o programach masowej prywatyzacji, rząd też zechciał się ustosunkować do harmonogramu działań. Zgadzam się z panem ministrem, że są to tylko kierunki, ale jednak chciałoby się, żeby nie było tak, iż realizacja tych kierunków może nastąpić dopiero 31 grudnia. Wiadomo, że z niektórymi z programów związane są określone wpływy budżetowe, np. z programem NFI. W związku z tym musi być ustalony pewien harmonogram, aby Komisja mogła to egzekwować. Powiedzmy wprost, że uczynienie z tego dokumentu załącznika do ustawy budżetowej było gestem heroicznym, ale bez większych konsekwencji, bo za to nikt przed Trybunałem Stanu nie stanie. Niemniej jednak Komisja chciałaby w ciągu roku domagać się realizacji przyjętych zadań i narzucić tu dyscyplinę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#LeszekJuchniewicz">Chciałbym, żeby pan przewodniczący wyraził zgodę, aby wyjaśnień udzielił jutro specjalista od spółek pracowniczych. Jeżeli wiem, że wprowadzone obostrzenia były wynikiem uwzględnienia postulatów organów założycielskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#MaciejManicki">W tym momencie prawdopodobnie wywołam zadowolenie pana posła Frasyniuka, ponieważ chciałem prosić, aby rząd, gdy będzie się przygotowywał do udzielania wyjaśnień odkurzył ten dokument, który nazywa się umową koalicyjną, a w którym bardzo precyzyjnie zostały zapisane kwestie związane z łagodzeniem warunków leasingowych dla spółek pracowniczych - zarówno w zakresie wysokości kapitału zakładowego, jak i w zakresie opłat dzierżawnych. Nie wchodząc w szczegóły, mogę powiedzieć że tam są zapisy o złagodzeniu tych stawek dokładnie o połowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WładysławFrasyniuk">Przy sprzedaży przedsiębiorstw stosowana jest zasada, że przedsiębiorstwa w złym stanie sprzedajemy w pierwszej kolejności polskim przedsiębiorcom, a zwłaszcza spółkom z udziałem pracowników. Nie wiem, czy to również zostało zapisane w tej umowie koalicyjnej.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym, żeby ministerstwo przedstawiło wyniki badań, które - o ile wiem - były prowadzone na temat efektywności poszczególnych ścieżek prywatyzacyjnych. Miałem okazję zapoznać się z takim fragmentarycznym materiałem i ten materiał dowodził bardzo niekorzystnych wyników dla budżetu państwa i dla efektywności zarządzania przedsiębiorstwami, jeżeli chodzi o spółki pracownicze. Tam np. następowały największe redukcje pracowników i to było dla mnie najbardziej zaskakujące. Jeżeli dodam, że co roku łagodzone są na skutek nacisków pracowniczych opłaty i niektóre z nich podlegają umorzeniom, to warto może sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest to korzystna forma prywatyzacji z punktu widzenia efektywności zarządzania przedsiębiorstwem oraz interesu pracowniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#CzesławPogoda">Może moje spostrzeżenia będą subiektywne, ale na początku posiedzenia pani poseł Staniszewska zapytywała pana ministra Kaczmarka, czy mówi w swoim imieniu, czy w imieniu rządu. Czy państwo nie uważacie, że mając na myśli przedstawicieli rządu, należałoby na jutro zaprosić również podsekretarza stanu w URM pana prof. Monkiewicza i kogoś z Ministerstwa Przemysłu, tzn. ministra albo wiceministra?</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#CzesławPogoda">Mam tu swoje własne spostrzeżenia. Razem z panem przewodniczącym pracowałem w komisji selekcyjnej Narodowym Funduszy Inwestycyjnych i zderzaliśmy się tam z różnymi poglądami osób, które dzisiaj wpływają na to, o czym w dniu dzisiejszym mówimy. Proponuję wystosować takie zaproszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#MarekOlewiński">Zaproszenia wystosujemy, ale czy zaproszeni będą mogli z tego skorzystać, to się okaże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#GrażynaStaniszewska">Wyobrażałam sobie, że po takim ogólnym przepatrzeniu tego, co zaproponowały odnośnie do metod prywatyzacji i dochodów z prywatyzacji poszczególne resorty, można będzie zadać pytanie, czy ktokolwiek te procesy prywatyzacyjne koordynuje w rządzie. Czy to minister przekształceń własnościowych, czy minister Kołodko nad tym panuje, czy też pan premier Pawlak? Mam wiele pytań do resortów, ale potrzebne jest ustalenie, kto czuje się odpowiedzialny za koordynację tych działań. Do mnie zwracają się posłowie np. z Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu z pytaniami: czy wy pilnujecie, w jaki sposób prywatyzowane są dawne WPHW, bo tam są same nieprawidłowości i za chwilę wybuchnie jakaś afera? Odpowiadam, że tym się nie zajmujemy i że to oni powinni się tym zająć. A oni uważają, że to jest nasza funkcja, bo to nas uważa się za specjalistów od technik prywatyzacyjnych. Uważam, że istotnie powinniśmy to omówić i badać, podobnie jak Komisja Edukacji zajmuje się sprawami edukacji prowadzonej w różnych resortach, a nie tylko działaniami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dlatego powinniśmy mieć jakiegoś partnera w rządzie, który koordynuje te wszystkie działania prywatyzacyjne poszczególnych resortów. Być może, jest to pan wicepremier Kołodko. Pamiętam, że kiedyś wzywaliśmy na nasze posiedzenie pana wicepremiera Goryszewskiego, który twierdził, że pełni taką funkcję. Chciałabym się dowiedzieć, jak to jest w tym rządzie.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#GrażynaStaniszewska">Dzisiaj nie ma ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, a przysłał nam tu bardzo interesujący dokument, w którym zapowiada tworzenie centrów gospodarczych wokół jednostek handlu zagranicznego. Podejrzewam, że to jest kolejny pomysł na jakąś monopolizację i to wyjątkowo skuteczną. Dlatego chciałbym usłyszeć jakieś wyjaśnienia w tej sprawie. Również ani w Kierunkach prywatyzacji, ani w materiale ministra współpracy gospodarczej z zagranicą nie wspomina się o owej słynnej Agencji Rozwoju Gospodarczego, która jest czymś w rodzaju skarbu państwa. Tę inicjatywę powinniśmy tutaj zanalizować i jakoś wpisać do Kierunków prywatyzacji. Coś z tym trzeba zrobić; albo upowszechnić ten wzór i utworzyć takie agencje resortowe czy międzyresortowe, albo to zlikwidować zgodnie sugestiami Najwyższej Izby Kontroli. Prosiłabym, aby zaprosić na jutro pana ministra Lesława Podkańskiego, aby mógł nam to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#GrażynaStaniszewska">Po lekturze materiału ministra rolnictwa nabrałam pewnych podejrzeń. Pan minister Smolarek pisze w tym tekście, że do ustawy budżetowej wpisał wpływy tylko z tego, co już dawno zostało sprzedane i za co wpłacane są raty leasingowe. A więc ukrył możliwość uzyskania dochodów, skoro przewiduje nowe decyzje prywatyzacyjne w 1995 r. Czy w ten sposób poczynają sobie inne resorty, które są poza kontrolą ministra przekształceń własnościowych? Cały czas skupiamy się na działaniach ministra przekształceń własnościowych, kontrolujemy jego decyzje i postępowanie, a okazuje się, że pan minister rolnictwa wpisuje tylko to, co i tak na pewno wpływa, a ponieważ cała reszta jest niepewna, to na wszelki wypadek tego nie wpisuje, żeby nie był z tego rozliczany. Potem wykaże się trzykrotnym przekroczeniem planów i poprosi o order. To jest wysoce niestosowne i chciałabym zapytać pana ministra Smolarka, dlaczego tak postępuje. Dotyczy to także innych resortów, jak również wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#GrażynaStaniszewska">Nie rozumiem też, dlaczego pan minister Smolarek odżegnuje się od sprzedaży dużych gospodarstw rolnych. Czy to jest taki program rządu? Na całym świecie następuje koncentracja ziemi, bo wtedy zmniejszają się koszty produkcji i produkt jest tani. Czy zdarzają się inwestorzy, którzy chcieliby nabyć duże gospodarstwa, a rząd z jakichś przyczyn programowych blokuje ich nabywanie? Jeżeli to jest działanie programowe, to chciałabym poznać argumentację, co rząd chce w ten sposób uzyskać i jak to się ma do tych priorytetów w postaci utworzenia efektywnej i dynamicznej struktury gospodarki narodowej?</u>
          <u xml:id="u-193.4" who="#GrażynaStaniszewska">Ponieważ zgłaszamy życzenia na jutro, chciałabym się również dowiedzieć, w jaki sposób rząd zamierza stworzyć warunki sprawowania skutecznej kontroli właścicielskiej, niezbędnej dla zapewnienia efektywności prywatyzowanych przedsiębiorstw? To w świetle pomysłów na masową prywatyzację nabiera jeszcze większego znaczenia. Póki co, cały czas jest tak samo i cały czas jest nieskutecznie.</u>
          <u xml:id="u-193.5" who="#GrażynaStaniszewska">Zapisano, że rząd zamierza przyciągać kapitał zagraniczny, traktując to jako bodziec dla zwiększania międzynarodowych konkurencyjności polskiej gospodarki. Prosiłabym o wyjaśnienie, jakimi metodami rząd chce przyciągać kapitał zagraniczny. Chciałabym też uzyskać trochę dokładniejszych informacji na temat realizacji programu „Inwestprom”. Ostatnio ze zdumieniem dowiedziałam się, że pieniądze, które zostały przeznaczone przez Wspólnoty Europejskie na pozyskanie inwestycji zagranicznych dla prywatyzowanych przedsiębiorstw, mają w tej chwili być przeznaczona na walkę - jak to pan minister powiedział - z „Polish jokes” na Zachodzie. Nie wiem, czy Wspólnoty Europejskie zgodzą się na taką zmianę przeznaczenia 10 mln ECU, ale to jest już zmartwienie pana ministra. Natomiast moje zmartwienie jest takie, że skoro te pieniądze będą przeznaczone na jakieś kabaretowe teksty walki z „Polish jokes”, to z jakich pieniędzy pan minister będzie promował nasze przedsiębiorstwa i jakimi innymi technikami będzie pozyskiwał kapitał zagraniczny dla prywatyzowanych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-193.6" who="#GrażynaStaniszewska">I jeszcze w związku z tym, o czym mówiła pani prof. Błaszczyk - o tym pomyśle koncentracji przedsiębiorstw pod pretekstem koncentracji kapitałów i podwyższania zdolności produkcyjnej; chciałabym, aby to można było skonfrontować z opiniami Urzędu Antymonopolowego. Czy w jakimś stopniu ten program jest skonkretyzowany i czy Urząd Antymonopolowy zdążył się wypowiedzieć w tej sprawie, a jeżeli nie, to w jaki sposób państwo chcecie przeciwdziałać naturalnej w tym wypadku tendencji do powstawania monopoli? Te monopole będą powstawały w bankach - o tym już usłyszeliśmy - a zaczęło się od Banku Gospodarki Żywnościowej. Mamy konsolidację banków, a tu będziemy mieli koncentrację przedsiębiorstw, co będzie prowadziło nieuchronnie do koncentracji branżowej, a więc powstawania monopoli. Następną monopolizację projektuje najwyraźniej minister Podkański. Wygląda to wszystko dosyć groźnie. Chciałabym prosi o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-193.7" who="#GrażynaStaniszewska">(...) minister przemysłu, że ciągle przygotowywany jest jakiś system odpowiednich zachęt, ulg i preferencji dla krajowych inwestorów. Co jest tu planowane i w jakim obszarze mają się koncentrować te zachęty i preferencje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MarekOlewiński">W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że Komisja zajmowała się na wiosnę sprawą nadzoru właścicielskiego i gdyby wówczas skończyła dyskusję nad tym tematem, to teraz nie mówilibyśmy, kto koordynuje, kto sprawuje nadzór właścicielski. te sprawy byłyby już wyjaśnione, a myśmy co zaczęli, nie dokończyli i w dalszym ciągu po kilku miesiącach jesteśmy w tym samym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#KrzysztofBudnik">Przyłączam się do prośby o udzielenie informacji w zakresie spółek pracowniczych, zwłaszcza w odniesieniu do leasingu. Czy tak następowały redukcje w zatrudnieniu, czy też nie? Jaką zdolność do pozyskiwania kapitału wykazały spółki pracownicze? Czy one trwają, spłacając kolejne raty i zgłaszając wnioski o kolejne umorzenia, korzystając z tego, że mienie dekapitalizuje się, czy też wykazują pewne zdolności do pozyskiwania kapitału, aby stawać się w pełni konkurencyjnymi i atrakcyjnymi podmiotami gospodarczymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MaciejManicki">Ostatnie wypowiedzi napawają mnie pewną obawą co do zwięzłości naszego procedowania. Dlatego chciałbym uprzedzić to, do czego może nas prowadzić tak bogata dyskusja merytoryczna w wielu wątkach. Już dzisiaj chciałbym zapowiedzieć, że jutro postawię wniosek, aby nasze dalsze procedowanie odbywało się następująco. Bierzemy do ręki tekst Kierunków prywatyzacji i kolejne zapisy. Wniosek „za”, wniosek „przeciw” stanowisko rządu i głosujemy. Mamy w pamięci to, że ostatecznej redakcji dokona zespół, który powołaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że jak zespół zakończy prace, to decyzję podejmie Komisja co do całości materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#KrzysztofBudnik">Prosiłbym, aby pan poseł Manicki przemyślał jeszcze jedną kwestię. Kierunki prywatyzacji, to nie jest ustawa składająca się z poszczególnych artykułów i zapisów o charakterze czysto normatywnym, gdzie można tak głosować. To jest forma zapisów luźnych i dość szerokich i nie da się tego głosować tak, że to zdanie przyjmujemy, a następnego nie. Ta formuła Kierunków skłania raczej do dyskusji problemowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MarekBorowski">Nie chodzi o to, abyśmy tu mieli do siebie jakieś pretensje. Czas jest określony, decyzje trzeba podjąć. Myśmy dzisiaj przeprowadzili dyskusję dość bogatą, zwłaszcza w niektórych kwestiach, a co do innych otrzymamy jutro odpowiedzi. Być może jeszcze będą jakieś pytania do tych kwestii, bo nie wszystkie odpowiedzi mogą zadowalać. Jednak taki wniosek, jaki zapowiada pan poseł Manicki, jest uzasadniony. Nie możemy się zadyskutować na śmierć. Musimy się ustosunkować do proponowanych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#KrzysztofBudnik">Sprzeciwiam się temu, żeby uznać to nasze dzisiejsze posiedzenie wielogodzinne za debatę zakończoną. Od kilku godzin nie ma kworum. Rozumiem, że ci posłowie, którzy wyrazili chęć uczestniczenia w dzisiejszych obradach, mieli możliwość wyjaśnienia swoich wątpliwości. Nie chciałbym jednak, aby jutro odbyło się co takiego, że posłowie dzisiaj nieobecni będą głosować tak, jak ich koledzy, nie mając świadomości, jakich dokonują wyborów. Ja przynajmniej chciałbym mieć możliwość zaprezentowania swoich poglądów również tym dzisiaj nieobecnym, ufając, że być może przyznają mi rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#MarekOlewiński">Chciałbym jednak zauważyć, że przy takiej dyscyplinie posłów naszej Komisji nad czym bardzo ubolewam, bo liczy pan 49 posłów, a nie może się zebrać 17 - to moglibyśmy debatować w nieskończoność. Uważam, że pewne uwagi i wątki dyskusji powinniśmy przekazać swoim kolegom, abyśmy jeszcze raz nie zaczynali wszystkiego od początku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#GrażynaStaniszewska">Nasze posiedzenie przebiega trochę chaotycznie, ale od dłuższego czasu jest to pierwsza próba porządnej dyskusji, za co serdecznie dziękuję prezydium. Niemniej jednak popełniliśmy pewien błąd. Gdybyśmy dokonywali przeglądu pomysłów prywatyzacyjnych i omawiali je poszczególnymi resortami, moglibyśmy sprawniej i szybciej wyjaśniać sobie różne kwestie i wątpliwości oraz omawiać kolejno wszystkie rozdziały w kierunkach prywatyzacji i wtedy jutro moglibyśmy przejść tylko do rozstrzygnięć. Postąpiliśmy inaczej, nie przeanalizowaliśmy właściwie kierunków i ta dyskusja jest jednak niepełna. Obawiam się, że wracamy do modelu procedowania, z którym mam nadzieję już zerwaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#MarekOlewiński">Trudno, żebyśmy nie ustosunkowali się do poszczególnych materiałów, jakie dostarczyły nam resorty - tym bardziej, że pani sama wystosowała do nas zaproszenia. Dlatego tak zaprogramowaliśmy naszą dzisiejszą dyskusję. Uważam, że nie straciliśmy czasu i wyjaśniliśmy sobie wiele kwestii. Mówiliśmy też o sprawach, które Komisja powinna rozważyć już wcześniej, a nie dopiero teraz, gdy otrzymuje do zatwierdzenia Kierunki prywatyzacji. Chcemy dzisiaj nadrobić ten czas, który wcześniej straciliśmy, i dlatego jest taka procedura obrad.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#MarekOlewiński">Kto jeszcze z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#MarianRosik">Pan poseł Pęk poruszył dwa tematy: sprawę prywatyzacji przemysłu olejarskiego i przemysłu tytoniowego. Chcę poinformować, że w ramach współpracy Ministerstwa Przekształceń Własnościowych i Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zostały powołane zespoły dla wypracowania modelu prywatyzacji poszczególnych branż. Materiały były przekazywane pod obrady ścisłych kierownictw obu resortów. Występowały pewne rozbieżności, które były rozpatrywane na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#MarianRosik">Jesteśmy za prywatyzacją całej branży olejarskiej, a nie prywatyzacji wybiórczej, i mamy obecnie ustalony termin, do kiedy oba resorty opracują wspólny program. Sądzę, że w ciągu dwóch tygodni będzie wiadomo, co robimy z pozostałymi zakładami przemysłu olejarskiego.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#MarianRosik">Zespół wspólny pracuje nadal nad zasadami funkcjonowania spółek cukrowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa. Temat ten zostanie omówiony do końca roku.</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#MarianRosik">Minister rolnictwa ma już niewiele zakładów, którymi zarządza poza 26 zakładami przemysłu spirytusowego, których prywatyzacji nie przewidujemy. Przemysł tytoniowy będzie prywatyzowany jako cały sektor i ustalone będzie, w jakich proporcjach. 114 przedsiębiorstw innych branż, to są w większości biura studiów i projektów; 7 z tych zakładów, to są zakłady w likwidacji. 4 zakłady nie opowiedziały się co do prywatyzacji; pokładały nadzieję w komercjalizacji z jednoczesną zamianą wierzytelności na akcje i udziały. Są w kilku zakładach prowadzone postępowania naprawcze i postępowania ugodowe bankowe. W tej sytuacji trudno jest podać, jakie wpływy mogą wpłynąć z prywatyzacji w 1995 r. Dlatego podana została tylko suma wpływów z rat leasingowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#MarekBorowski">Miałbym prośbę do wszystkich obecnych, bo coś nas jednak łączy, przede wszystkim to, że byliśmy tu cały czas i dyskutowaliśmy nad wieloma sprawami. Proponowałbym, abyśmy się porozumieli co do procedury jutro, przynajmniej w tym gronie, które tutaj jest. Jeżeli pojawią się jutro posłowie, którzy dzisiaj byli nieobecni, i zaczną zadawać te same pytania, które myśmy już zadawali, byłoby to nie w porządku wobec nas. Należało być dzisiaj i brać udział w dyskusji. W związku z tym, gdyby była co do tego zgoda i upoważnienie dla przewodniczącego, proponuję, aby w takiej sytuacji informował, że dana kwestia była już wyjaśniana i poddawał pod głosowanie propozycję decyzji.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#MarekBorowski">W nowych kwestiach utrzymalibyśmy tryb wyjaśnień, bo nie wszystko zostało omówione. Czy możemy przyjąć taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WładysławFrasyniuk">Z niepokojem przyjmuję tę propozycję, bo wygląda to jakby oferta przedmałżeńska ze strony koalicji. Można jednak z tego wybrnąć i mając szacunek dla swego czasu przyjmujemy propozycję pana posła Borowskiego.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#WładysławFrasyniuk">Chciałbym jeszcze zapytać, na jakim etapie są sprawy funduszy zamkniętych i funduszy emerytalnych. Czy ta praca koncepcyjna odbywa się w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych z udziałem Komisji papierów Wartościowych, czy też odpowiada za to tylko Ministerstwo?</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#WładysławFrasyniuk">Prosiłbym o wyjaśnienie zapisu, że do najważniejszych zadań finansowych i mechanizmów finansowania należy stworzenie regulowanego pozagiełdowego obrotu publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JacekSocha">Jeżeli mam odpowiedzieć krótko, co to znaczy obrót pozagiełdowy regulowany, chcę na wstępie stwierdzić, że pojawiają się dwa problemy. Pierwsza kwestia dotyczy tego, że gdzieś trzeba będzie notować papiery wartościowe pochodzące z prywatyzacji powszechnej, jeżeli program zostanie uruchomiony. Chodzi głównie o 15% papierów wartościowych, które zostaną rozdane wśród pracowników spółek w ramach NFI. To wyniesie mniej więcej około 100 bln zł na rynku papierów wartościowych. Tu trzeba jeszcze rozważyć pewne rozwiązania z Ministerstwem Finansów, bo te koncepcje, które są prezentowane obecnie z punktu widzenia Komisji Papierów Wartościowych są trudne do przyjęcia. W wyniku masowej prywatyzacji obrót papierami odbywałby się w zakładach pracy w jakichś zamkniętych pokojach i byłaby to raczej deformacja rynku papierów wartościowych. Trzeba tu znaleźć inną koncepcję, aby papierami, które nie są w publicznym obrocie, można było gdzieś handlować. I problem ten nie jest prosty.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#JacekSocha">Jeżeli chodzi o inną kwestię, o delegację z ustawy Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi, która określa, że Rada Ministrów może uchwalić rozporządzenie o regulowanym pozagiełdowym obrocie papierami wartościowymi, to w moim przekonaniu spółki NFI można do tego włączyć po spełnieniu pewnych warunków dotyczących informacji prospektowych. Jeżeli spółki, które są w NFI, mogłyby spełnić te warunki i weszły na rynek pozagiełdowy, byłoby to najlepsze rozwiązanie. I wówczas rozporządzenie Rady Ministrów o regulowanym publicznym obrocie papierami wartościowymi dotyczyłoby tych wszystkich podmiotów, które chciałyby być notowane na tym rynku i wypełniły tzw. prospekt emisyjny. Warunkiem udziału w obrocie musiałyby być zawarte w projekcie prawdziwe informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WładysławFrasyniuk">Uważam, że to jest błąd, iż do tej pory nie ma jasnego rozwiązania tej kwestii i jej wyjaśnienia. Próbowałem w ramach interpretacji poselskiej dowiedzieć się, na jakim to jest etapie, i poprzedni przewodniczący Komisji odesłał mnie do ministra, a minister odpowiedział, że pracuje nad tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WiesławKaczmarek">Trzeba powiedzieć tu o jeszcze jednej rzeczy, bo gdyby zdecydować się na wariant ofensywnej prywatyzacji, to chodzi tu nie tylko o program NFI, który przewiduje 15% bezpłatnego udostępnienia akcji pracownikom. Dotyczy to także przedsiębiorstw komercjalizowanych. Ci ludzie po pewnym czasie będą chcieli coś zrobić z tymi papierami wartościowymi. Jeżeli nie będzie tej regulacji, to my obrzydzimy im program powszechnej komercjalizacji. Zagadnienie obrotu pozagiełdowego jest niezmiernie ważne.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli chodzi o zagadnienie funduszy inwestycyjnych, to odpowiadając panu posłowi mogę powiedzieć, że opracowane zostały założenia do ustawy. Są one przedmiotem uzgodnień międzyresortowych, a następnie trafiają do KERM i pod obrady Rady Ministrów. Obecnie trwa procedura uzgodnień między resortami i mam nadzieję, że zostanie wkrótce zakończona. Jeżeli założenia zostaną zaakceptowane przez KERM i Radę Ministrów, zostanie sporządzony projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JadwigaBłoch">Na jakim etapie są prace legislacyjne dotyczące systemu ubezpieczeń społecznych i dlaczego wśród zadań legislacyjnych w kierunkach prywatyzacji nie wymienia się przebudowy systemu tych ubezpieczeń? Czy najbliższy rok nie będzie kolejnym rokiem, w którym odkłada się to znowu na przyszłość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WiesławKaczmarek">Możemy oczywiście z tego materiału zrobić dokument, który będzie określał całą politykę gospodarczą rządu. Doszliśmy jednak do wniosku w trakcie prac na tym dokumentem, że wiele wątków, które wiążą się z rozwojem rynku kapitałowego, bo tak to traktuję, nie można tu umieścić. I rząd się na to nie zdecydował. To jest jakieś wzajemne przenikanie się, np. jeżeli chodzi o ubezpieczenia, systemów kapitałowych i systemów emerytalnych, systemów ubezpieczeń zdrowotnych. Na etapie dyskusji uznaliśmy, że to wykracza poza hasło „Kierunki prywatyzacji”.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#WiesławKaczmarek">Nic nie stoi na przeszkodzie i takie prace w ministerstwie są prowadzone i mam nadzieję, że będziemy mogli niedługo zaprezentować ich wyniki, a dotyczy to tzw. planów emerytalnych, czyli mechanizmów, w ramach których można realizować koncepcję odkładania i oszczędzania aktywów w formie papierów wartościowych, które mogą być w dyspozycji grup pracowniczych i mogą stanowić portfel tworzenia takich planów, czyli inwestowania w akcje swoich przedsiębiorstw. Zadaniami takiego inwestowania dzieli się pracodawca i pracobiorca w określonej proporcji. Tego typu rozwiązania można już realizować w oparciu o istniejące przepisy prawne. Pracuje nad tym zagadnieniem zespół resortowy, który korzysta także z doświadczeń zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Chciałem wszystkim serdecznie podziękować za udział w pracach Komisji, za wielogodzinną, rzeczową dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#MarekOlewiński">Ogłaszam przerwę do dnia jutrzejszego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>