text_structure.xml
37.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanBorkowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich przybyłych na dzisiejsze spotkanie, witam naszego gościa - pana ambasadora Rolfa Timansa, który od roku pełni funkcję szefa Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie. Członkowie naszej Komisji w obecnej kadencji Sejmu do tej pory nie mieli okazji do bezpośredniej rozmowy z panem ambasadorem. Jesteśmy zainteresowani utrzymywaniem stałego kontaktu z Komisją Europejską, którą pan reprezentuje.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanBorkowski">Przypadło panu, panie ambasadorze, pełnić obowiązki szefa Przedstawicielstwa w czasie, w którym Polska poddaje się istotnemu procesowi dostosowawczemu do wymagań Układu Europejskiego. Z drugiej strony staramy się bacznie obserwować procesy zmian zachodzących w Unii Europejskiej, przyglądamy się pracy Międzyrządowej Konferencji, której zadaniem jest także tworzenie warunków umożliwiających członkostwo Polski w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanBorkowski">Proponuję, abyśmy najpierw udzielili głosu panu ambasadorowi. Proszę o przedstawienie swojej misji w Polsce oraz myśli, z którymi pan do nas przybył.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RolfTimans">Po roku pełnienia mojej misji w Polsce pragnę podzielić się uwagami pochodzącymi nie tylko z rozmów w najwyższych kręgach polityków w Warszawie, ale także z moich wizyt w 15 województwach. Staram się poznać rzeczywistość polską również poza obszarem stolicy. Wszędzie dostrzegłem entuzjazm i szerokie poparcie dla polskich starań integracyjnych oraz wysoki poziom oczekiwań, jakie społeczeństwo wiąże z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Lecz te nadzieje nie są skonkretyzowane. Zauważyłem, że towarzyszą im pewnego rodzaju obawy, a nawet poczucie zagrożenia. W czasie takich spotkań jest szansa, aby prostować błędne mniemania, usuwać istniejące uprzedzenia oraz sprowadzać przesadne oczekiwania dla realnych wymiarów. Absolutnym priorytetem dla Komisji Europejskiej, tej oto sejmowej Komisji, polskich władz centralnych i mass mediów jest poczynienie wszelkich wysiłków, aby rozpropagować w społeczeństwie szczegółowe informacje dotyczące rzeczywistych konsekwencji stowarzyszenia Polski z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RolfTimans">Wiele osób postrzega integrację europejską jako mglisty powrót Polski do Europy pomijając przy tym konieczność kontynuowania reform. Sądzę, że rzeczywistym przesłaniem, które powinniśmy szerzyć jest to, że przystąpienie Polski do organizacji europejskiej nie jest kwestią procedury technicznej, lecz procesem wymagającym wysiłku całego społeczeństwa. Podstawowe lęki, o których najczęściej słyszę, dotyczą takich zagadnień, jak niezależność bytu państwowego, tożsamość kulturowa, wartości religijne i kulturalne, wydawanie ziemi w ręce obcokrajowców, zalew towarami konkurencyjnych firm europejskich, wzrost bezrobocia w sektorze rolniczym. Wyjaśnianie tych obaw jest politycznym zadaniem dla strony polskiej, jak i europejskiej. Aby zachować ten wysoki stopień poparcia społecznego dla idei integracji europejskiej, wyższy niż w wielu państwach członkowskich, musimy rozwiewać chmury i mgły nad rzeczywistymi problemami. Trzeba je stawiać otwarcie i pokazywać społeczeństwu ewentualność prawdziwych zagrożeń. Rzetelne informowanie uważam za bardzo ważny punkt w dziele integracji Europy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RolfTimans">Polskie postępy w dostosowywaniu ustawodawstwa i struktur mających wspomóc funkcjonowanie gospodarki rynkowej oceniam jako zadowalające. Wiem, że toczy się dyskusja nad reformą administracyjną kraju. To również pozytywny objaw dopasowywania się do nowej sytuacji. Z zadowoleniem odnotowuję fakt, że polski minister spraw zagranicznych, prezentując w maju br. na forum parlamentu założenia polityki zagranicznej, pierwszy raz poruszył kwestię narodowej strategii integracyjnej. Byłem rzecznikiem tego przedsięwzięcia. Jest ono ważne ze względu na łączenie obowiązku spełnienia kryteriów warunkujących przystąpienie Polski do Unii Europejskiej z interesami narodowymi. Sformułowanie założeń narodowej strategii pomoże przygotować rodzaj mapy wszystkich zmian legislacyjnych, administracyjnych i gospodarczych dokonywanych w Polsce przed przystąpieniem do Unii Europejskiej. To bardzo ważne, żeby obie strony - polska i unijna - mogły stanąć twarzą w twarz z czytelną strategią działania.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RolfTimans">Duże znaczenie w polskich dążeniach do integracji z Europą ma utrzymanie zgodnego stanowiska klasy politycznej, niezależnie od przynależności partyjnej i zmieniających się opcji wewnętrznych. Sądzę, że poczynania zmierzające do integracji są już na tyle zaawansowane, termin rozpoczęcia negocjacji na tyle bliski, że potrzeba już czegoś więcej niż akceptacja ogólnej linii postępowania. Potrzebny jest consensus co do kluczowych i konkretnych problemów, jakie w krótkim czasie muszą być podjęte. Zdaję sobie sprawę, że to może okazać się trudne, kiedy zbliżają się wybory i wszyscy zaczynają myśleć kategoriami kampanii wyborczej. Politycy, mając do czynienia z nadrzędnym interesem państwa, będą musieli wyjść poza ograniczenia partyjnego myślenia i podejmować decyzje wiążące dla państwa polskiego w przyszłości. Myślę o reformie ubezpieczeń społecznych, o kontynuacji przekształceń w przemyśle, o modernizacji sektora bankowego. Jako przedstawiciele władzy macie państwo okazję przedstawiać swoim wyborcom szerszy kontekst przedsiębranych zmian, tłumaczenia ich czasowej dokuczliwości i oświetlania aktualnej sytuacji docelową, wyższą racją.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#RolfTimans">Moim zdaniem, z akcją edukacyjną nie należy czekać aż do tego momentu, kiedy akt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej będzie blisko. Gdyż może się zdarzyć, że Polska spełni wszystkie warunki i będzie przyjęta, a niedostateczne przygotowanie do tego zdarzenia wywoła trudne problemy dla obu stron. Nie jestem politykiem, ale myślę, że przedsięwzięcie, jakim jest przystąpienie do Unii Europejskiej to znaczący dla Polski krok i trzeba się bardzo koncentrować na tym wysiłku. W ogólnym rachunku to się będzie Polsce opłacało.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#RolfTimans">26 kwietnia br. przedstawiłem stronie polskiej bardzo ważny kwestionariusz zawierający pytania o stan gotowości gospodarki i struktur włączenia w system Unii Europejskiej. Uzyskane odpowiedzi posłużą stronie unijnej do przygotowania opinii o sytuacji w Polsce. Komisja Europejska ma ją przedstawić Radzie Europejskiej. To będzie miało decydujący wpływ na wyznaczenie terminu rozpoczęcia negocjacji. Spodziewam się, że ta opinia będzie gotowa przed zakończeniem tego roku. Zostanie ona uaktualniona wiosną 1997 r., aby raport o Polsce mógł być złożony przed zakończeniem Konferencji Międzyrządowej.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#RolfTimans">Zgodnie z grudniową decyzją, podjętą w Madrycie, negocjacje z Polską powinny rozpocząć się po upływie kilku miesięcy od zakończenia Konferencji Międzyrządowej, a więc latem lub jesienią 1997 r. Wszyscy pragniemy, aby trwały jak najkrócej. W ustalaniu dat należy zachować ostrożność. Pamiętajmy, że im lepiej Polska się przygotuje do tych negocjacji, tym sprawniejszy będzie ich przebieg. Można zakładać, że negocjacje tak się potoczą, aby Polska stała się członkiem Unii Europejskiej w 2000 r. Ratyfikacja dokumentu przez wszystkie kraje członkowskie nastąpiłaby jeszcze nieco później.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#RolfTimans">Nie chciałbym pozostawić takiego wrażenia, że cała praca jest do wykonania przez Polskę. Bynajmniej, Unia również musi się przygotować do przyjęcia nowego kraju do wspólnoty. O ile się orientuję, to postępy w tej mierze są dosyć skromne. Więcej informacji na ten temat spodziewać się można po Konferencji Rady Europy mającej się odbyć w przyszłym miesiącu we Florencji. Gorszy klimat, jaki wytworzyła sprawa brytyjskiej wołowiny, mam nadzieję, nie będzie rzutował na prace w interesującym nas obszarze.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#RolfTimans">Polska i Unia Europejska znajdują się na dobrej drodze. Można zrozumieć nastrój niecierpliwego oczekiwania, ale trzeba też pamiętać, że dla obu stron stawka jest bardzo wysoka.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#RolfTimans">Myślę, że w tym momencie powinienem przerwać swoją wypowiedź pozostawiając czas na ewentualne pytania i odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję bardzo za szczerość w pańskim wystąpieniu. Chcę nadmienić, że to w tej Komisji powstał projekt uchwały przyjętej później przez Sejm, zobowiązującej rząd do przygotowania narodowej strategii integracyjnej do końca bieżącego roku. W naszej codziennej pracy weryfikuje się możliwość consensusu w konkretnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanBorkowski">Proszę zauważyć, panie ambasadorze, że polskie batalie polityczne, związane z wyborami, nie odbiegają od standardów innych krajów europejskich. We wszystkich państwach rządzonych demokratycznie odbywa się ostra dyskusja między ugrupowaniami sprawującymi władzę i opozycję. Losy wspólnoty europejskiej zależały, zależą i będą zależały od funkcjonowania demokracji w państwach członkowskich lub aspirujących do Unii Europejskiej. Kampanie wyborcze ujawniają różne aspekty procesu politycznego i dowodzą, że mechanizmy demokratyczne nie zostały zamrożone.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanBorkowski">Zapraszam posłów do wypowiedzenia swoich opinii, spostrzeżeń, pytań implikowanych wystąpieniem pana ambasadora.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofWiecheć">Dziękuję panu ambasadorowi za spotkanie, które pomaga nam ocenić nasze integracyjne wysiłki. I sądzę, że stanowi ważny element współpracy Komisji do Spraw Układu Europejskiego z Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej. Wzajemne poznanie się dobrze służy porozumieniu w realizacji wspólnego zadania. Pan ambasador wizytuje polskie województwa, więc korzystam z okazji i we własnym imieniu oraz posła J. Czernka, reprezentującego mniejszość niemiecką, zapraszam pana do woj. opolskiego, aby tam dyskutować nad problemami mniejszości narodowych w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofWiecheć">Dziękuję również za publikacje dostępne w Polsce na temat Unii Europejskiej. Ich liczba wzrasta, lecz prosimy o dalsze zwiększanie nakładów. Powszechnie dostępna, pełna informacja ma znaczący udział w budowaniu integracyjnych fundamentów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofWiecheć">Chcę poinformować pana ambasadora, że nasza Komisja zmienia nazwę na Komisję Integracji Europejskiej. Powodem jest liczba zadań, które Komisja ta musi podejmować.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofWiecheć">Trzeba też przypomnieć o trwającej reformie centrum administracyjnego i gospodarczego rządu. Powstaje komitet ds. integracji europejskiej, któremu będzie przewodniczył premier.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszGawin">Zgadzam się z panem ambasadorem, iż bardzo ważne jest rzetelne informowanie społeczeństwa o korzyściach, jak i nieuniknionych stratach w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Dawałem temu wyraz w wystąpieniu na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Nie wszyscy to jeszcze rozumieją, zwłaszcza mass media szukające przede wszystkim sensacji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszGawin">Proszę pana ambasadora o komentarz do wypowiedzi niektórych polityków, że Polska prędzej będzie w NATO niż w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefZegar">Pan ambasador mówił, że z odbywanych spotkań odnosi wrażenie, iż polskie oczekiwania wobec Unii Europejskiej są nieprecyzyjne i nadmierne. Z pewnością jest w tym racja. Mniej więcej wiemy, jakich korzyści upatrujemy za sprawą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Nie wiemy natomiast, jakie, w istocie, są oczekiwania drugiej strony? Jakie nadzieje Unii Europejska łączy z przyjęciem do swojej wspólnoty krajów Europy Środkowo-Wschodniej?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejLipski">Mówił pan ambasador o dużym poparciu naszego społeczeństwa dla idei integracyjnej. Mam wrażenie, że polskie społeczeństwo jest już trochę zmęczone oczekiwaniem na ten fakt pieczętujący wejście Polski do Unii Europejskiej. Fatalne skutki odnoszą incydenty podchwytywane przez prasę, jak choćby sprawa konwencji TIR.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejLipski">Uważa się, że okres kampanii wyborczej nie sprzyja intensywnej pracy. Oczywiście pewne spory wewnętrzne odnoszą się do aktów legislacyjnych, istotnych z punktu widzenia jednolitości prawodawstwa i struktur gospodarczych państw członkowskich Unii Europejskiej. Jednak zwracam uwagę, że niezmienna pozostaje wola przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ten consensus, zawarty przez główne siły polityczne, nie podlega dyskusji.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejLipski">Mówił pan, że w ostatnim czasie w polskim procesie dostosowawczym do wymogów Unii Europejskiej jakby przeoczona została konieczność kontynuowania reform. Ja bym to określił inaczej: reformy, ze względu na łagodzenie ich skutków społecznych, zostały spowolnione. Zawrotne temp przemian, narzucone społeczeństwu po 1989 r. spowodowało, że 50% polskich rodzin żyje na granicy ubóstwa.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejLipski">Pan ambasador wojażuje po Polsce. Chciałbym zapytać o wrażenia z punktu widzenia dostosowawczego - w dziedzinie gospodarki, kultury itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejWoźniak">Panie ambasadorze, wspomniał pan o kwestii tożsamości Polski, a raczej o obawach przed zaburzeniem tej tożsamości. Myślę, że one się wiążą, w sposób bardziej czy mniej bezpośredni, z poczuciem braku bezpieczeństwa, jakie stanie się udziałem społeczeństwa od momentu wejścia Polski w struktury Unii Europejskiej. Polska, z racji swego położenia geopolitycznego, jest obszarem tranzytowym między Wschodem i Zachodem. Od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej i do NATO stanie się, przynajmniej czasowo, obszarem granicznym dla Europy Zachodniej. W związku z tym mamy prawo spodziewać się nie tylko korzyści, które ze struktur europejskich popłyną, ale również niedogodności, jakie się z tym faktem wiążą. Kwestia poczucia bezpieczeństwa, przy gwarancjach militarnych, jakie dają struktury Zachodu, pozostawia dużą niepewność co do bezpieczeństwa socjalnego - myślę o zorganizowanych grupach przestępczych i nowych dla Polski zjawiskach, jak handel ludźmi, narkotyki, przemyt materiałów rozszczepialnych. Czy sądzi pan, że tego typu pytania nie są naturalne? Wiem, że stawiają je także inne kraje od wielu lat złączone ze strukturami Unii Europejskiej i NATO.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RolfTimans">Mogę zapewnić, że liczba publikacji upowszechniających ideę integracji europejskiej będzie wzrastać. Ostatnio podczas spotkania wewnętrznego zastanawialiśmy się nad tym, w jaki sposób dzielić budżet misji, aby więcej środków przeznaczyć właśnie na wszelkiego rodzaju wydawnictwa. Jutro spotkam się z przedstawicielami ośrodków dokumentacji europejskiej. W Polsce jest już 8 takich placówek wyposażonych w informacje z Brukseli, spełniających zadania popularyzatorskie na obszarze całego kraju. Jeszcze przed przerwą wakacyjną planujemy wydanie sygnalnego numeru biuletynu informacyjnego. Na początku ukazywałby się jako dwumiesięcznik, a potem co miesiąc i byłby kolportowany po całej Polsce. Z pomocą ekspertów przygotowujemy także program narodowej strategii informacyjnej specjalnie dla Polski. Zagadnienie upowszechniania informacji traktujemy bardzo poważnie. Jak mówiłem na wstępie, uważam je za zadanie delikatnej materii wymagające ostrożnego działania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RolfTimans">Oczekiwania strony unijnej wobec Polski sytuuje się przede wszystkim w obszarze cywilizacyjno-kulturowym. Państwa należące do Unii mają potrzebę odzyskania Polski dla kultury zachodniej. Patrzymy na Polskę jak na duży kraj, o blisko 40-milionowej populacji, w geostrategicznym rejonie, ważny z punktu widzenia bezpieczeństwa całego kontynentu. Widzimy Polskę jako kraj wielkiego potencjału gospodarczego i znaczącej oferty kulturalnej. Jestem przekonany, że w przyszłości Polska stanie się mostem między Unią Europejską, a jej partnerami na Wschodzi Europy. Wszyscy jesteśmy zainteresowani zachowaniem dobrych stosunków z Rosją oraz zapewnieniem niezawisłości i rozwoju takim państwom, jak Białoruś i Ukraina. Polska jest idealnie położona, żeby odegrać swoją ważką rolę.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RolfTimans">O opinii, według której Polska wcześniej stanie się członkiem NATO niż Unii Europejskiej sądzę, że jest zbyt daleko posuniętą spekulacją. Prawdopodobnie proces przystąpienia do NATO nie będzie przebiegał tak szybko jak to niektórym politykom może się wydawać. Wiele elementów procesu integracji Polski z Unią jest ściśle złączonych z procesem przystępowania do NATO. Te dwa procesy są do siebie równoległe w tym samym czasie.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#RolfTimans">Adaptacja gospodarki polskiej do struktur europejskich postępuje bardzo prawidłowo. I nie tylko ja jeden mogę to państwu powiedzieć. Ponieważ odbyłem wiele podróży po Polsce, dlatego z całą pewnością tę opinię potwierdzam. Oczywiście w okręgu katowickim potrzebne są rozstrzygnięcia dotyczące sektora węglowego i produkcji stali. Są też problemy w przemyśle zbrojeniowym i w rolnictwie, ale to nie zmienia mojego poglądu. Jestem pełen podziwu dla tego, co dotychczas zostało w Polsce dokonane. Wiem też, że reforma administracyjna jest w toku. W moich podróżach spotykałem wszędzie ludzi gotowych do przyjęcia na siebie większej odpowiedzialności za obszar gmin i województw. Pragną tego. Wzmocnienie regionalnych władz i samorządów lokalnych jest wysoce pożądane.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#RolfTimans">Nie podzielam obaw o niedogodności wynikające z przeprowadzania reform. Rzeczywiście sytuacja wielu rodzin pogorszyła się. To prawda, że reformy mają swoją cenę. Jednak wskaźniki gospodarcze w tej chwili podnoszą się. Myślę, że niedługo problem ubożenia społeczeństwa zniknie zupełnie.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#RolfTimans">Natomiast obawy o wzrost przestępczości, handel ludźmi, narkotyki wynikają z jednostronnego spojrzenia. Jeśli popatrzymy na te negatywne zjawiska w ostatnich latach, to okazuje się, że one raptownie wzrosły, pomimo że Polska nie jest członkiem Unii Europejskiej. To są lęki trochę na wyrost. W społeczeństwie otwartym, jakim w tej chwili jest Polska, słyszy się częściej o negatywach niż w państwie zamkniętym, które tych zjawisk po prostu nie ujawnia. A trzeba też wiedzieć, że możliwość ich likwidacji w dużej mierze leży po stronie polskich władz. Możliwe jest działanie bardziej restrykcyjne. Wiadomo, że Polska jest jednym z głównych producentów amfetaminy, lecz w Szczecinie, gdzie byłem w ubiegłym tygodniu, władze nie mogą podjąć żadnych przeciwdziałań, ponieważ prawo im tego nie umożliwia. Zaostrzeniem przepisów ostatnio zajmowała się Rada Państw Morza Bałtyckiego. Walką z przestępczością jest poważnym problemem na całym kontynencie.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#RolfTimans">Przedstawicielka Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego Hanna Ma-chińska: Bardzo cieszy mnie informacja pana ambasadora na temat przygotowywanej strategii informacyjnej dla Polski. Z dużą nadzieją ośrodki dokumentacji europejskiej przyjęły zaproszenie na jutrzejsze spotkanie. Zwracam się do posłów, żebyście państwo wzięli pod uwagę możliwość wykorzystywania pomocy polskich ośrodków w swojej codziennej pracy. Wielokrotnie rozmawiałam o tym z panem posłem J. Borkowskim i jestem przekonana, że te placówki są zainteresowane ścisłą współpracą z sejmową Komisją do Spraw Układu Europejskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanBorkowski">Komisja w swoim planie pracy na najbliższy czas podtrzymuje chęć wizyty w Centrum Europejskim Uniwersytetu Warszawskiego. Mam nadzieję, że ten zamiar zrealizujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JoachimCzernek">Raduje dobra opinia pana ambasadora o stanie zaawansowania procesu dostosowawczego polskiego prawodawstwa i struktur do Unii Europejskiej. Podzielam również pogląd, że im więcej problemów zostanie załatwionych przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, tym mniej ich stanie się później problemami wewnątrzeuropejskimi. Położenie Polski jest korzystne w aspekcie współpracy Unii Europejskiej z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Granica na Odrze i Nysie straci dotychczasowe znaczenie na rzecz wschodniej granicy Polski. Mam pytanie: co Unia Europejska już teraz czyni, żeby usprawnić przejścia graniczne na Wschód? Zniesienie rangi przejść na linii Odry i Nysy stanie się czynnikiem ujemnym, ponieważ zmniejszy się możliwość kontroli handlu. Pozytywna natomiast będzie dekoncentracja ruchu granicznego. Czy istnieje jakiś program usprawnienia przejść granicznych z Polski na Wschód?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JoachimCzernek">Przeprowadzenie reform administracyjnych w Polsce uznał pan ambasador za ważny element naszych dążeń integracyjnych. W niektórych kręgach politycznych słyszy się pogląd, że decentralizacja, cedując uprawnienia na niższe szczeble władzy samorządowej, spowoduje wręcz osłabienie państwa. Jakie jest pana stanowisko w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławTuszyński">Pan ambasador słusznie przestrzega Polaków przed nadmiernym optymizmem odnoszącym się do rezultatów włączenia naszego kraju w struktury europejskie. To ważne, żebyśmy na ten temat mówili otwarcie i uświadamiali społeczeństwu koszty naszego zjednoczenia z Europą. Polacy chcą przyspieszyć termin tego zjednoczenia, a mniej mówią o warunkach, które musimy spełnić. Stawiam tezę, że mniej istotny dla Polski jest termin zrzeszenia z Unią Europejską niż warunki, na jakich zostaniemy przyjęci. Czy pan ambasador zechciałby się odnieść do tej tezy?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławTuszyński">W Polsce toczy się spór wokół konkordatu. W najbliższym czasie Sejm ma go rozstrzygnąć. Konkordat jest umową z państwem kościelnym dającą pewną uprzywilejowaną pozycję prawu kościelnemu w Polsce. Chciałby zapytać: czy dla laickiej Europy, która przecież nie myśli o konkordacie z Watykanem, nie będzie to argumentem na utrudnianie Polsce zjednoczenia z Unią Europejską?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RolfTimans">Przejścia na wschodniej granicy są przedmiotem intensywnych rozmów między polskim rządem i przedstawicielami Unii Europejskiej. W tej chwili więcej uwagi poświęca się jeszcze graniom Polski z jej unijnymi sąsiadami. Prace modernizacyjne koncentrują się wzdłuż zachodniej granicy Polski od Szczecina po Zieloną Górę. Są już przygotowane działania na granicach morskich - z Danią, Szwecją, Finlandią. Jeszcze trwa wyrównywanie różnic w obszarze przygranicznym. Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, aby moment przekraczania granicy z Polską nie był przejściem z pierwszego do drugiego świata. Ale już są prowadzone rozmowy w Urzędzie Rady Ministrów, w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej na temat przejść granicznych z Polski na Białoruś i na Ukrainę. Pewne plany dotyczą współpracy z tymi państwami, m.in. w kwestii usprawnienia kontroli granicznej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RolfTimans">Z punktu widzenia doświadczeń krajów zachodnich muszę powiedzieć, że większy stopień autonomii władz lokalnych nigdy nie doprowadził do osłabienia państwa. Przeciwnie, decentralizacja wzmacniała organizm państwowy. Przekazanie władzy na niższe szczeble to wewnętrzna sprawa Polski, nie będę w niej zabierał głosu. Myślę tylko, że władze samorządowe nie powinny być sparaliżowane w działaniu na swoim terenie, nie powinny być zmuszone do wydeptywania ścieżek w Warszawie dla decyzji o zasięgu lokalnym. W moim przekonaniu podział obowiązków pomiędzy władze centralne i samorządowe jest korzystny dla dalszego rozwijania demokracji.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#RolfTimans">Nie widzę takiej sytuacji, żeby zatwierdzenie umowy konkordatowej miało warunkować przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. Politykę zagraniczną państwa kandydujące do Unii prowadzą całkowicie niezależnie. My tylko będziemy się przyglądać temu, czy państwo aspirujące do Unii Europejskiej układa swoje stosunki sąsiedzkie z innymi krajami w sposób przyjazny.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanBorkowski">Nie próbuję sumować naszego spotkania, chcę tylko na zakończenie wypowiedzieć kilka uwag.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanBorkowski">Członkowie tej Komisji mają szczególną możliwość wtajemniczenia w proces dostosowawczy Polski do Unii Europejskiej i w sytuację samej Unii. Korzystamy z każdej okazji poszerzającej wiedzę, którą transformujemy do naszych elektoratów. Dlatego z zainteresowaniem przyjmujemy wiadomość o przygotowywanej strategii informacyjnej dla Polski. Jesteśmy zwolennikami szerokiej informacji i narodowej debaty na temat konsekwencji, jakie wiążą się z członkostwem w Unii Europejskiej. Wiem, że rola przedstawicieli Unii Europejskiej w poszczególnych państwach aspirujących do Unii jest bardzo istotna, wspomnę choćby tylko przykład Austrii.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanBorkowski">Te państwa, które ostatnio były przyjęte do Unii Europejskiej, mam na myśli Szwecję, Finlandię, Austrię, przystępowały do Unii stabilnej. W polskiej gospodarce i w społeczeństwie przeżywamy czas szybkich zmian, ale nie mniej istotne są zmiany, jakie następują w samej Unii Europejskiej. Myślę, że potrzebna jest wymiana informacji. Polskie społeczeństwo chce wiedzieć, w jakim miejscu aktualnie znajduje się Unia Europejska, do jakiej Unii aspiruje. Do obiegu informacji koniecznie należy włączyć informację o samej Unii. To niezbędne, żeby należycie przygotować się do czekających nas zmian. Wiedza o strukturach Unii Europejskiej, o jej formach organizacyjnych ma wpływ na to, jak się w tych strukturach uplasujemy już po przyjęciu do Unii. Symulacje prowadzone w Polsce wskazują na mierzalne, ekonomiczne korzyści dla obu stron oraz na czynniki niemierzalne. Będą one wzmacniały siły Europy wobec innych kontynentów. Społeczeństwa państw członkowskich powinny być jednakowo zainteresowane przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanBorkowski">Nasze pierwsze spotkanie z panem ambasadorem przyjmujemy z zadowoleniem jako element współpracy i jednocześnie przyjemność bliższego poznania. Spodziewamy się kontynuacji rozpoczętego dialogu w miarę przyszłych potrzeb i nowych wydarzeń, np. w pobliżu terminu Konferencji Międzyrządowej. Jesteśmy otwarci na wszystkie kontakty, członkowie naszej Komisji podtrzymują znajomość zawartą indywidualnie z panem ambasadorem a dziś, jako sejmowa Komisja do Spraw Układu Europejskiego, mieliśmy prawdziwą radość bezpośredniej z panem rozmowy.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JanBorkowski">W imieniu Komisji i własnym chcę przekazać panu ambasadorowi skromną pamiątkę dzisiejszego spotkania - medal Sejmu RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RolfTimans">Dziękuję, to bardzo specjalny prezent, będzie zajmował ważne miejsce na moim biurku.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RolfTimans">Proszę kontaktować się ze mną w każdej chwili, jestem zawsze gotów do współpracy. Powinniśmy ze sobą współdziałać jako przedstawiciele swoich społeczeństw, bo tak naprawdę ważne jest to, co buduje się od dołu a nie to, co powstaje na szczycie do rozsyłania w dół. Ilekroć odwiedzają nas politycy Unii Europejskiej staramy się organizować spotkania, na które zapraszamy członków sejmowej Komisji do Spraw Układu Europejskiego. Nasze kontakty muszą być częstsze, aby politycy z Brukseli mogli zapoznać się z polskimi realiami i z tym, co się w Polsce myśli. Dziękuję za spotkanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanBorkowski">Po krótkiej przerwie przystępujemy do drugiego punktu porządku dziennego - sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanBorkowski">Upłynął już miesiąc od terminu, który nasza Komisja wskazała rządowi na złożenie raportu z wykonania programu działań dostosowującego gospodarkę i system prawny do wymogów Unii Europejskiej. Wiadomo mi, że taki raport jest przygotowany, ale nie został jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów. Ponownie Komisja będzie zmuszona do zapoznania się z tym dokumentem w czasie, który powinna przeznaczyć już na inne sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofWiecheć">Czy nie należałoby wystąpić z zapytaniem do rządu w tej sprawie? Samo sformułowanie pytania i wprowadzenie tematu do porządku obrad dawałoby rządowi do myślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianStasiak">Raport został przygotowany, pewne opóźnienia wynikły z konieczności redakcyjnego poprawienia tekstu. Chodziło o dobrą jakość tego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanBorkowski">Przepraszam, panie dyrektorze, ale my oczekujemy informacji o terminie złożenia raportu w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarianStasiak">Od paru tygodni projekt raportu znajduje się w KERM. Po akceptacji rząd natychmiast prześle dokument do Sejmu. Wszystkie uwagi sejmowej Komisji przekażę panu Ministrowi Wolskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Sądzę, że ten miesiąc opóźnienia ważny dla nas ze względu na kalendarz roczny prac, spowoduje spiętrzenie prac jak w ub.r. Proponuję, aby Komisja wystosowała pismo do pana premiera przypominające o niedotrzymanych terminach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanBorkowski">Korespondencja, która nie ma charakteru dezyderatu lub opinii ma inną rangę. Rozumiem, że pan poseł myślał o dezyderacie do rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofWiecheć">Proponuję na najbliższym posiedzeniu Sejmu wystąpić o informację do rządu.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KrzysztofWiecheć">Czy poprawianie jakości raportu dotyczy jego zawartości merytorycznej? Jeśli nie, to zwłoka następuje niepotrzebnie, sprawiając Komisji poważne utrudnienie w pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanBorkowski">Jesteśmy zainteresowani oficjalnym dokumentem i nie możemy go czytać w jakiejkolwiek formie, zwłaszcza w trakcie dokonywania zmian.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JanBorkowski">Proszę o wyrażenie zgody na sformułowanie dezyderatu Komisji do rządu. Prezydium Komisji jak najszybciej tę decyzję zrealizuje. Dziękuję bardzo, na tym tę sprawy zamykamy.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JanBorkowski">Nasza Komisja wyjeżdża do Francji w terminie 12–23 czerwca br. Prezydium Sejmu zgodziło się na delegację 10 osób. Minister Saryusz-Wolski ponowił propozycję sfinansowania podróży pozostałych 14 zgłoszonych posłów. Odpowiedź była negatywna, lecz sprawa jeszcze nie jest przesądzona. Na dzień dzisiejszy wiadomo tyle, że wyjeżdża 10 osób, pozostałe oczekują na decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarianStasiak">Pełnomocnik rządu gotów jest pokryć koszty podróży do Francji 14 posłów - członków sejmowej Komisji do Spraw Układu Europejskiego. Decyzja leży w kompetencji władz.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanBorkowski">Spodziewam się pozytywnego finału tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofWiecheć">Myślę, że nie może być tak, żeby koszty podróży paraliżowały pracę Komisji. Powinien być ustalony fundusz dla tej Komisji, aby tak drobne wydatki można było załatwiać na poziomie Komisji. Zastanówmy się jak to na przyszłość rozwiązać, bo dotychczasowy system organizacji pracy naszej Komisji jest po prostu zły.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję za przekazanie argumentów, które nas tylko upewniają, że zgodnie myślimy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JanBorkowski">Proszę posłów o zgłaszanie do prezydium Komisji tematów posiedzeń w II półroczu.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JanBorkowski">Najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się 11 czerwca o godz. 13. Będzie poświęcone informacji Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzonej kontroli systemu koordynowania i finansowania realizacji postanowień układu europejskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławTuszyński">Chcę wrócić do pytania, które zadałem panu ambasadorowi. Mogło być nie zrozumiane lub - jak powiedział pan poseł Nowina-Konopka - nie powinno w ogóle paść i z tego powodu zostało potraktowane wymijająco. Dla jasności przypomnę: mówiłem o tym, że jesteśmy w okresie trwającego sporu na temat konkordatu i spodziewamy się w najbliższym czasie rozstrzygnięcia przez Sejm. Konkordat nadaje szczególne prawa państwu kościelnemu w Polsce, a dotyczą one majątku, szerzenia ideologii, mianowania swoich ordynariuszy. Pytałem czy ten fakt nie spowoduje, że laicka Europa będzie utrudniała Polsce stowarzyszenie z Unią Europejską? Pan ambasador nie musiał udzielić odpowiedzi, ale powinna odpowiedzieć sejmowa Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanBorkowski">Zrozumiałem, że jest to propozycja dla prezydium Komisji, żeby ten temat został rozpatrzony. Ale dziś już mogę powiedzieć, że Unia Europejska nie jest homogeniczna, należą do niej państwa zdecydowanie katolickie, jak Irlandia i państwa o przewadze innych religii. Z całą pewnością nie można definiować Unii Europejskiej jako grupy państw laickich. Sprawa jest skomplikowana i nie sądzę, żebyśmy znaleźli łatwą i prawdziwą odpowiedź. Unia Europejska stanowi organizację ponadnarodową kompetentną tylko w niektórych dziedzinach, a kwestie wyznaniowe i światopoglądowe do tych nie należą. Prezydium może ten temat podjąć i zastanowić się nad wprowadzeniem go pod obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofWiecheć">Ambasador Rolf Timans mówił o skierowaniu do polskiego rządu kwestionariusza z pytaniami o przebieg i stan zaawansowania procesu dostosowawczego do struktur Unii Europejskiej. Chciałbym zapytać przedstawiciela rządu na jakim etapie znajduje się formułowanie odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarianStasiak">Nie jestem w tę sprawę bezpośrednio zaangażowany, ale wiem, że w ministerstwach trwają intensywne prace nad przygotowaniem materiału przez najbardziej kompetentne osoby. Można się spodziewać, że nasze odpowiedzi zdobędą uznanie partnerów unijnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanBorkowski">Będziemy prosić o zapoznanie Komisji z trybem prac nad kwestionariuszem.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanBorkowski">Nie ma już innych pytań. Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Układu Europejskiego.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>