text_structure.xml 68.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanBorkowski">Witam wszystkich przybyłych na nasze posiedzenie. Informuję, że do protokołu z poprzedniego posiedzenia nie zgłoszono uwag, a więc uważam protokół za przyjęty. Porządek dzienny naszego posiedzenia przewidywał przyjęcie końcowej opinii Komisji nt. rządowego raportu z wykonania programu działań, dostosowujących polską gospodarkę oraz system prawny do wymagań Układu Europejskiego oraz sprawy różne. Chciałbym zaproponować poszerzenie porządku dziennego o punkt, w którym rozpatrzylibyśmy odpowiedź na dezyderat nr 4, uchwalony na posiedzeniu Komisji w dniu 13 maja br.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanBorkowski">A więc porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmowałby po pierwsze, przyjęcie końcowej opinii Komisji nt. raportu, w punkcie drugim rozpatrzylibyśmy odpowiedź na dezyderat, w punkcie trzecim - sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanBorkowski">Czy są uwagi do przedstawionego porządku dziennego? Nie ma. A więc przedstawiony porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanBorkowski">Przystępujemy do punktu pierwszego obrad, tj. do rozpatrzenia projektu końcowej opinii dotyczącej rządowego raportu, który to projekt opinii został dostarczony członkom Komisji bezpośrednio przed posiedzeniem. Projekt opinii nie jest pełny pod względem tematycznym, ponieważ nie konsumuje on wyników wczorajszego posiedzenia Komisji nt. problemów rolnictwa. Zatem opinia powinna zostać poszerzona o tę problematykę.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JanBorkowski">Ponieważ posłowie otrzymali projekt opinii bezpośrednio przed rozpoczęciem posiedzenia, sądzę, że potrzebne jest krótkie wprowadzenie. Przypomnę, że dla przygotowania projektu opinii końcowej nt. raportu, Komisja powołała na swym przedostatnim posiedzeniu podkomisję, której przewodniczył poseł M. Mazurkiewicz. Prosiłbym posła M. Mazurkiewicz o krótkie wprowadzenie do treści projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przypomnę, że na swym ostatnim posiedzeniu, Komisja powołała zespół roboczy, składający się z następujących posłów: Z. Cybulski, M. Ostrowska, M. Święcicki, K. Wiecheć, J. Zegar, ja byłem przewodniczącym tego zespołu. W wyznaczonym terminie, tj. 24 czerwca br. odbyło się zebranie zespołu, mieliśmy kworum, lecz nie wszyscy członkowie zespołu byli obecni na tym posiedzeniu. Obradując więc w ograniczonym składzie i korzystając z wielkiej pomocy sekretariatu Komisji, za co kolegom serdecznie dziękuję, zredagowaliśmy wstępną propozycję opinii, którą członkowie Komisji otrzymali jako opinię nr 3.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarekMazurkiewicz">Podczas spotkania podkomisji przedmiotem dyskusji była kwestia, jak dalece szczegółowa powinna być nasza opinia. Musieliśmy bowiem rozstrzygnąć taki dylemat: albo odnieść się do wszystkich kilkunastu punktów sprawozdania rządowego i uwzględnić wszystkie propozycje resortów, co wymagałoby sporządzenia dokumentu nie mniejszego objętościowo niż samo sprawozdanie rządowe, albo też skoncentrować naszą opinię na problemach węzłowych, formułując pewne konkluzje i szczegółowe wnioski na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarekMazurkiewicz">Przyjęliśmy drugi z wymienionych wariantów i w oparciu o te założenia, przygotowany został projekt opinii nr 3, który macie państwo przed sobą. Nie sądzę, aby trzeba było czytać cały projekt, wystarczy chyba jego krótkie omówienie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarekMazurkiewicz">W opinii na wstępie, odnotowaliśmy fakt rozpatrywania na naszych posiedzeniach raportu z wykonania rządowego programu w 1993 r., wyrażając generalną, pozytywną opinię o metodzie przygotowania raportu. Oceniamy, że został on przygotowany starannie, obejmując wszystkie zagadnienia, ujęte w założeniach programów dostosowawczych, z adnotacją że jednak nie wszystkie części raportu były równie szczegółowe i wyczerpujące. Równocześnie uznaliśmy za słuszne wyrażenie pozytywnej oceny nt. dodatkowych, resortowych opracowań, które zostały nam przedstawione, w istotny sposób wzbogacając raport. Uważamy, że coroczne przedstawianie raportu powinno być istotnym elementem naszego życia publicznego w okresie dostosowawczym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarekMazurkiewicz">W punkcie I, który ma już szczegółowy charakter, podnosimy kwestię poruszoną w opiniach prawnych, którymi dysponowaliśmy. Stwierdziliśmy, że analiza raportu oraz działań polskich władz w 1993 r. pozwala na stwierdzenie, że kierunki działań dostosowujących polską gospodarkę oraz system prawny do wymagań Układu Europejskiego były generalnie zgodne z programem, przyjętym przez Radę Ministrów w listopadzie 1992 r. Podjęte zostały również liczne działania, wychodzące poza ramy wcześniejszych uzgodnień. Stwierdziliśmy więc, że spełniony został podstawowy wymóg, który mieli spełnić autorzy raportu.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarekMazurkiewicz">Równocześnie stwierdzamy w następnym punkcie II, że w dyskusji nad raportem zwrócono uwagę, iż obraz dostosowań polskiej gospodarki do wymogów Układu był w raporcie niepełny, bowiem trudno jest wnioskować, na ile zmiany w sferze funkcjonowania gospodarki, sprzyjają osiągnięciu celów merytorycznych. Było to zasadnicze, metodologiczne zastrzeżenie zgłoszone przez większość ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MarekMazurkiewicz">Dalej rozwijamy tę myśl, powtarzając tezę ekspertów, że w raporcie skoncentrowano się głównie na działaniach regulacyjnych, natomiast nie uwzględniono dostatecznej liczby informacji nt. sfery realnej i oddziaływania rozwiązań regulacyjnych na tę sferę, co pozbawia raport istotnego punktu odniesienia. W szczególności nie przedstawiono zagrożeń na przyszłość w sferze realnej, a sprawa ta wymaga ewentualnego skorygowania planów na następne lata.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MarekMazurkiewicz">Zarzut ten powtórzony został jeszcze w jednym z następnych akapitów punktu II, gdzie stwierdza się, że w raporcie nie jest na pierwszy rzut oka widoczny, a często w ogóle tego związku nie widać, kontekst w jakim są uruchamiane instrumenty prawne systemu finansowego, bankowego, ubezpieczeniowego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MarekMazurkiewicz">Dalej stwierdzamy, że konieczne jest, naszym zdaniem, pełniejsze określenie strategii wyboru celów, co jest w szczególności ważne, z punktu widzenia zastosowania określonych instrumentów działania. W tym momencie w opinii powołujemy się na zagadnienie, które wywołało największą dyskusję: czy jeżeli realizując program z jego literalnym brzmieniem, doskonaląc system podatkowy słusznie wprowadziliśmy określony poziom opodatkowania dochodów osób fizycznych i prawnych i nowoczesny podatek pośredni od towarów i usług. Pytamy, czy te działania są prawidłowe z punktu widzenia celów dostosowawczych do strategii europejskiej, czy ten kierunek postępowania był w pełni adekwatny do strategicznego celu finalnego tej strategii?</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MarekMazurkiewicz">Cel ten polega przecież na osłabieniu obciążenia fiskalnego - wynika to ze wszystkich porozumień wspólnotowych. Tymczasem wspomniane posunięcia zwiększają o kilka punktów zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie opodatkowanie podmiotów gospodarczych, w konsekwencji osłabiając ich zdolność rozwojową.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MarekMazurkiewicz">Następnie w opinii potwierdziliśmy dezyderaty, które tylko częściowo zostały zrealizowane, o konieczności wyodrębnienia środków dla sprawnego pilotowania przyjętego programu. W szczególności odnotowaliśmy to, że w sprawozdaniu zwrócono uwagę, iż mimo 2,5 rocznego funkcjonowania SAD, oparta na tym formularzu statystyka była za 1993 r. niemożliwa, według informacji rządu.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MarekMazurkiewicz">W punkcie III opinii odnotowujemy - wydaje się, że wniosek taki jednoznacznie wynikał z dyskusji nad cząstkowymi, resortowymi sprawozdaniami - że Komisja z zadowoleniem przyjęła uchwałę Rady Ministrów z dnia 29 marca 1994 r. w sprawie dodatkowych wymogów postępowania z rządowymi projektami normatywnych aktów prawnych ze względu na konieczność spełniania kryteriów zgodności z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MarekMazurkiewicz">Następnie w tym samym punkcie podnosimy sprawę, która także wynikła z dyskusji, aby na przyszłość wzmocnione zostały funkcje Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej. Dyskusja wykazała bowiem, że pełnomocnik powinien być organem odpowiedzialnym za koordynację, realizację oraz przygotowanie programów przygotowawczych i raportów, a nie tylko, jak czasem zdarzało się obserwować, organem rejestrującym działania innych resortów. Spełnienie tego wniosku może za sobą pociągnąć pewne zmiany organizacyjne, ale naszym zdaniem, są one konieczne.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MarekMazurkiewicz">W odrębnym punkcie opinii, mówimy o sprawie szczególnie ważnej a nie zawsze dostrzeganej, tj. o potrzebie skoncentrowania się na upowszechnieniu prawa europejskiego. Poświęcamy tej sprawie odrębny akapit, mówiąc m.in. o potrzebie tłumaczenia i publikowania aktów prawnych Wspólnoty, zarówno dyrektyw, jak i innych regulacji, mających charakter obowiązujących standardów. Zwracamy uwagę na potrzebę upowszechniania ich nie tylko w środowiskach naukowych, lecz także w kręgach administracji i m.in. poprzez system bibliotek publicznych. Wreszcie proponujemy publikowanie tego typu raportów bądź in extenso, bądź w rozsądnym skrócie i naszym zdaniem, nie tylko w języku polskim. Zapotrzebowanie na tego typu publikacje jest bowiem bardzo znaczne, co potwierdzają różne spotkania zarówno naszej Komisji, jak i prezydium Komisji z przedstawicielami zagranicznymi.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MarekMazurkiewicz">Zaznaczam, że tego rodzaju akcja upowszechniająca, obejmująca publikacje dotyczące prawa wspólnoty jest zbieżna z działaniami, podejmowanymi przez rządy większości państw europejskich, które w swej działalności wydawniczej poza oficjalnymi - Dziennikiem Ustaw i monitorem, wydają bardzo szeroki wachlarz publikacji, że powołam się na przykład Niemiec, Francji, a także Wspólnoty w Brukseli. Publikuje się tam różnego rodzaju broszury o popularnym charakterze, które zresztą docierały i do nas.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MarekMazurkiewicz">Zapotrzebowanie na tego rodzaju wydawnictwa jest tym większe - chciałbym się tu powołać na wyniki badań Centrum Badania Opinii Publicznej - że świadomość naszego społeczeństwa nt. realiów wiążących się z procesami zbliżania się do Wspólnoty jest niewielka. Stąd się biorą fluktuacje nastrojów społecznych, poczynając od początkowo wielkiego entuzjazmu po późniejsze objawy rozczarowania, a nastroje te mają również znaczenie polityczne, co może ujawnić się w czasie wdrażania szczegółowych programów przystosowawczych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#MarekMazurkiewicz">Z satysfakcją odnotowujemy w opinii, że gotowa jest Biała Księga dotycząca zagadnień ekonomiczno-organizacyjnych, natomiast nadal oczekujemy na jej odpowiednik, który dotyczyłby sfery normatywnej.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#MarekMazurkiewicz">Na zakończenie opinii, proponujemy sformułowanie kilku wniosków na przyszłość. Uważamy za konieczne kontynuowanie prac nad programami i odpowiadającymi im raportami, przy czym opracowując nowe programy dostosowawcze w sferze legislacji, za niezbędne uważamy przyjęcie nie tylko systematyki resortowej, lecz także systematyki wynikającej z:</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#MarekMazurkiewicz">- po pierwsze zadań związanych z art. 69 Układu Europejskiego,</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#MarekMazurkiewicz">- zadań wynikających z określonych w Układzie konkretnych, przystosowawczych zobowiązań Polski, które należy wykonać w określonych terminach,</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#MarekMazurkiewicz">- z zadań związanych z analizą nie objętych Układem, ale nas dotyczących rozporządzeń organów Unii Europejskiej, a także innych standardów i ich stosunku do polskiego prawa wewnętrznego. Zadanie to powinno zostać też w dalszej kolejności poszerzone o analizę orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości z punktu widzenia procesu naszego zbliżania się do członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MarekMazurkiewicz">Uważamy, że nowy program dostosowawczy powinien zostać opracowany do końca 1994 r. tak, aby formułował on zadania na okres co najmniej dwóch następnych lat, jako że na 1996 r. została zapowiedziana konferencja państw członkowskich Unii Europejskiej. Powinniśmy tam wystąpić już nie z rocznymi, dość incydentalnie tworzonymi programami, lecz z programem, który zamknąłby wstępny etap przygotowawczy do pełnego członkostwa w Unii.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#MarekMazurkiewicz">Tak w skrócie przedstawiałaby się treść opinii, którą przedstawiamy Komisji, jako opinię nr 3.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#MarekMazurkiewicz">Po opracowaniu już tego dokumentu, który przed chwilą państwu zreferowałem, poseł J. Zegar biorąc pod uwagę dyskusję i wnioski sformułowane na wczorajszym posiedzeniu Komisji, przedstawił nam dość obszerny dokument nt. wykonania programu w dziedzinie rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Ten dział gospodarki powinien być uwzględniony w opinii Komisji, bądź też jeżeli uznalibyśmy, że tematyka ta powinna być przedmiotem odrębnej opinii, to powinniśmy ją potraktować, jako załącznik do naszej końcowej opinii nt. rządowego raportu. Osobiście opowiadałbym się za tym, aby część dotycząca rolnictwa została włączona do opinii, jako jeden z jej obszernych fragmentów.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#MarekMazurkiewicz">Równocześnie Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu wysunęło propozycję, która była już rozpatrywana w trakcie analizowania procesu przystosowywania naszego systemu prawnego do systemu Unii Europejskiej, lecz umknęła z pola naszego widzenia w czasie przygotowywania syntetycznej opinii. Chodzi tu mianowicie o propozycję, ażeby nasza Komisja skierowała dezyderat do Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego o uwzględnienie w systemie konstytucyjnych źródeł prawa konsekwencji procesu stowarzyszenia i pełnego z czasem członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#MarekMazurkiewicz">Członkom Komisji Konstytucyjnej, jeśli są takowi na sali, chciałbym przypomnieć, że we wszystkich zgłoszonych do Komisji projektach do konstytucji, porozumienia międzynarodowe traktowane są, jako źródła obowiązującego w Polsce prawa, w dodatku w hierarchii konstytucyjnych źródeł prawa porozumienia międzynarodowe są dość wysoko usytuowane. Zainicjował to pan prezydent swą propozycją znowelizowania małej konstytucji i ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W myśl owej propozycji, kryterium oceny ustaw z punktu widzenia ich zgodności z prawem, byłaby ich zgodność z konstytucją i ratyfikowanymi porozumieniami międzynarodowymi. Nowela ta jest o tyle istotna, że przy dotychczasowej tradycyjnej metodzie każdorazowego inkorporowania do naszego systemu prawnego odrębnych postanowień, odrębnymi nowelizacjami, proces włączenia do naszego prawodawstwa ratyfikowanych porozumień międzynarodowych byłby niesłychanie skomplikowany i mógłby nawet ulegać zakłóceniom.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#MarekMazurkiewicz">Tyle hasłowo, chciałem powiedzieć, na temat propozycji uwzględnienia w konstytucji procesu stowarzyszenia w Unii Europejskiej i przyszłej aplikacji naszego kraju w Unii. Punkt ten mógłby zostać włączony do opinii, jako np. punkt 2a. Chcę więc powiedzieć, że zaistniała potrzeba uzupełnienia naszej opinii o dodatkowy punkt, który dotyczy rozwiązania konstytucyjnego i uwzględnienia w nim konsekwencji procesu stowarzyszeniowego, a następnie procesu związanego z członkostwem w Unii.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#MarekMazurkiewicz">Uzasadnione jest, uważam, włączenie także do opinii punktu, który powinien być chyba punktem 3a i dotyczyłby spraw rolnictwa i gospodarki żywnościowej, chyba że stanęlibyśmy na stanowisku, że problematyce tej warto poświęcić odrębny dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję za obszerne omówienie treści opinii. Zwracam uwagę na to, że poseł M. Mazurkiewicz przedstawił nam również dwa problemy, które nie mieszczą się w przedłożonym projekcie opinii: pierwszy z nich dotyczy spraw rolnictwa. Roboczy dokument na temat rolnictwa, opracowany przez posła J. Zegara na podstawie wczorajszego posiedzenia Komisji, otrzymaliśmy tuż przed dzisiejszym posiedzeniem, nie mogliśmy go więc państwu dostarczyć. Uważam zatem, że poseł J. Zegar powinien zreferować treść swego opracowania, abyśmy mogli ocenić, czy materiał ten jest spójny z opinią nr 3.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanBorkowski">Druga omówiona przez posła M. Mazurkiewicza kwestia dotyczy ewentualnego dezyderatu prawnego, który nasza Komisja miałaby według propozycji Biura Legislacyjnego KS, skierować do Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego. Sądzę, że zagadnienie to, aczkolwiek bardzo istotne, wyraźnie wykracza poza treść raportu. Ponieważ nie mieści się ono w ocenie raportu, jako przewodniczący Komisji proszę państwa, aby ta kwestia nie była uwzględniana w projekcie opinii, którą dziś omawiamy. Zajmie się nią prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanBorkowski">Zanim otworzę dyskusję, chciałbym stwierdzić, że dotychczasowe posiedzenia Komisji poświęcone ocenie poszczególnych części rządowego raportu, pozwoliły stwierdzić, że trudno jest oddzielić ocenę procesów przystosowawczych od oceny samego raportu. Niemniej jednak przypominam, że przedmiotem naszego posiedzenia jest ocena raportu i prosiłbym, abyśmy się na tym koncentrowali w dyskusji, a także na sprecyzowaniu końcowej opinii nt. raportu. Proszę zatem bądź o zgłaszanie do opinii uwag natury redakcyjnej - niewątpliwie istnieje taka potrzeba - bądź uwag dotyczących treści opinii. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarcinŚwięcicki">Zgodnie z apelem pana przewodniczącego, jako uczestnik podkomisji powołanej do zredagowania projektu opinii, chciałbym wnieść do niej autopoprawkę. Zgłosiłem ją dopiero dziś rano i widocznie koledzy nie zdążyli jej uwzględnić w przedstawionym państwu tekście. Chodzi o to, aby w punkcie III opinii, w którym mówimy o potrzebie koordynacji działania i przygotowania kolejnych raportów, nie wysuwać ogólnego postulatu wzmocnienia funkcji koordynacyjnych w rządzie, lecz konkretnie napisać, że chodzi tu o wzmocnienie funkcji koordynacyjnych Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarcinŚwięcicki">Dlaczego tak uważam? Dlatego, że powszechnie znane są spory i pewne napięcia w łonie rządu związane z zagadnieniem współpracy z zagranicą i z problemami integracyjnymi. Przedstawiony zapis mógłby tylko dolać oliwy do ognia i podsycić te spory. To pierwszy wzgląd. Drugi powód przemawiający za przeredagowaniem tego passusu jest taki, że jako Komisja dobrze orientujemy się, że urzędem, który jest najlepiej przygotowany do działania w sferze integracji jest Urząd Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej. Ma on najlepszy dostęp do materiałów, dobrą znajomość spraw z tego zakresu. Być może więc, że umieszczając ten zapis w opinii nasza Komisja będzie w stanie pomóc Urzędowi Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarcinŚwięcicki">Należy więc zmienić redakcję punktu III w sposób następujący: jednocześnie Komisja postuluje wzmocnienie funkcji koordynacyjnych Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej. Pełnomocnik powinien być odpowiedzialny za koordynację, pełną realizację uzgodnień i przygotowanie następnych programów dostosowawczych i przygotowywanie kolejnych raportów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanBorkowski">Ten wniosek rzeczywiście oznacza bardziej precyzyjną redakcję tekstu, nie zamykając jednak kwestii przyszłych, instytucjonalnych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechGrabałowski">Podzielam pogląd, że potrzebne jest uzupełnienie opinii o kwestie rolne, bo rolnictwo jest dziedziną, która najbardziej chyba odczuje skutki związków ze Wspólnotą Europejską.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechGrabałowski">Co do propozycji dotyczącej zmiany konstytucji, to uważam, że jest to tak ważna kwestia, że powinna się ona stać przedmiotem odrębnego dokumentu, skierowanego do Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechGrabałowski">Chciałbym poruszyć dwie szczegółowe sprawy dotyczące projektu, przedstawionej nam opinii. Pierwsza z nich dotyczy ostatniego akapitu w punkcie II, gdzie mówi się o systemie gospodarki scentralizowanej i systemie podatkowym. Odnoszę wrażenie, że redakcja tego akapitu jest zagmatwana i niejasna. O ile wiem, celem rządu wcale nie jest stworzenie enklaw finansowych gospodarki scentralizowanej. O ile dobrze rozumiem dokument pt. „Strategia dla Polski” i politykę wicepremiera G. Kołodki, to dopóki będzie istniała luka budżetowa, dopóty trzeba będzie działać na rzecz powiększania dochodów budżetowych. Chyba wszyscy się z tym zgodzą, a także nie będą oponować przeciwko temu, aby zaraz po zlikwidowaniu tej dziury w budżecie, a nawet równolegle z jej likwidowaniem, wzmocnić finansowo dwie bardzo ważne sfery użyteczności publicznej: oświatę i opiekę zdrowotną.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechGrabałowski">Te trzy względy, które powyżej wyłuszczyłem, uzasadniają prowadzenie takiej, a nie innej polityki dochodowej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WojciechGrabałowski">Nie sądzę, aby potrzebne było wywoływanie u wicepremiera irytacji stwierdzeniem, że istnieje niepewność co do kierunku prowadzonej polityki gospodarczej, podczas gdy w istocie nie ma co do tego żadnej niepewności. Uważam, że tę myśl należałoby sformułować bardziej elegancko. Wprawdzie w tej chwili nie mam gotowej formuły odpowiedniego określenia tej sprawy w tekście, należałoby się nad tym zastanowić. Nie jestem za tym, ażeby takimi ogólnymi, kąśliwymi uwagami wywoływać irytacje czynników rządowych. Sądzę, że zdanie dotyczące enklaw gospodarki scentralizowanej i krytyki maksymalizowania dochodów budżetowych nie jest potrzebne. Oczywiste jest, że jeżeli pewne sfery są finansowane z budżetu, to przecież budżet musi pozyskać środki na takie cele, jak np. oświata i ochrona zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WojciechGrabałowski">Następna moja uwaga odnosi się do punktu IV opinii. Dyskusja na temat sposobu popularyzacji wiedzy o prawie europejskim i procesie stowarzyszeniowym oraz o konsekwencjach tego procesu pokazała nam, że w świadomości społeczeństwa istnieją w tej mierze ogromne luki. Potwierdzają to również wyniki badań Centrum Badania Opinii Społecznej. O ile dobrze pamiętam treść naszych dyskusji nt. popularyzacji procesów integracyjnych, to kierowaliśmy nasze sugestie w stronę mass mediów, lecz równocześnie bardzo wyraźnie doformułowaliśmy postulaty pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Tego zaś elementu brakuje mi w opinii, a powinien on się w niej znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WojciechGrabałowski">Nawiasem mówiąc, chciałbym z przyjemnością nadmienić, że bodajże 2 tygodnie temu widziałem w telewizji wstawkę edukacyjną, popularyzującą umowę stowarzyszeniową i Wspólnotę Europejską. Z satysfakcją stwierdzam, że program ten odznaczał się dobrym profesjonalnym poziomem, był rzeczowy, estetyczny pod względem formy. Nie wiem, czy jest to program cykliczny, czy nie, lecz odnotowuję ten fakt z dużą przyjemnością.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WojciechGrabałowski">Proszę więc, aby w opinii uwzględnione zostały postulaty formułowane pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chodzi o to, aby w programach szkolnych znalazły się zagadnienia popularyzujące Wspólnotę, przygotowujące dzieci i młodzież do wspólnego życia we wspólnym europejskim domu. W gruncie rzeczy, to już nie moje pokolenie będzie czerpać profity z tych związków, dotyczyć to będzie młodszych pokoleń i chciałbym, aby wyposażone one były w odpowiednie informacje nt. procesów integracyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrNowinaKonopka">W całej rozciągłości podpisuję się pod ostatnią kwestią, podniesioną przez posła W. Grabałowskiego. W dyskusji rzeczywiście zgłaszaliśmy zastrzeżenie i postulaty dotyczące programów szkolnych i trzeba w naszej opinii bezwzględnie uwzględnić ten element.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PiotrNowinaKonopka">Nie zgadzam się natomiast z pierwszą uwagą pana posła. Myślę że ostatni akapit na str. 2 został trafnie zredagowany i słusznie znalazł się w nim znak zapytania, postawiony nad modelem polityki dochodowej i budżetowej. Na te tematy wymieniliśmy poglądy. Nie sądzę, aby ten fragment opinii mógł być przedmiotem irytacji wicepremiera G. Kołodki, mam nadzieję, że będzie on przedmiotem troski wicepremiera, którą on z nami podzieli. Przy formułowaniu strategii gospodarczej powstają dylematy związane właśnie z tymi sferami działalności publicznej, o których mówił pan poseł. Wciąż nam bowiem brakuje instrumentów, które pozwalałyby na wprowadzenie zadowalających rozwiązań w trzech sferach: w ochronie zdrowia, w oświacie oraz w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, gdyż także ta dziedzina wchodzi tu w grę.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PiotrNowinaKonopka">W omawianym akapicie znalazł wyraz rzeczywisty dylemat naszej polityki i sądzę, że nie jest to wbrew intencjom wicepremiera G. Kołodki. Myślę że raczej wspieramy sposób myślenia zawarty w „Strategii dla Polski”, z tym że jest to wyrażone w tym dokumencie na poziomie dużego uogólnienia. Wszyscy wiemy, że nie uwolniliśmy się jeszcze od myślenia o budżecie tylko od strony powiększenia jego dochodów.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PiotrNowinaKonopka">Proponuję więc, aby zostawić ostatni akapit na str. 2 przedstawionej opinii w takiej redakcji, jaka została zaproponowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechGrabałowski">Jeśli zostawimy ten akapit, to należałoby go inaczej zredagować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekMazurkiewicz">Uważam, że w zapisie tym niepotrzebny jest wyraz „enklawa”, gdyż wprowadza on emocjonalny akcent. Można by więc zostawić to zdanie w brzmieniu: Chodzi m.in. o kwestie, czy nadal chcemy utrzymywać system finansowy gospodarki scentralizowanej, gdy zakres gospodarki lokalnej jest marginesem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanBorkowski">Myślę że posłowie zabierający głos w toku dalszej dyskusji, ustosunkują się do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszGawin">Zgadzam się z moimi przedmówcami, co do zapisu o popularyzacji wiedzy nt. procesów integracyjnych. Popularyzacja ta powinna również obejmować system szkolny, a Ministerstwo Edukacji Narodowej ma pod tym względem poważne obowiązki. Sądzę również, że nasza końcowa opinia powinna uwzględniać wyniki wczorajszej dyskusji nt. rolnictwa. Są to sprawy kontrowersyjne, wywołujące burzliwe spory i pewne jest, że kwestie rolne w aspekcie integracji z Europą muszą znaleźć swoje miejsce w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszGawin">Chciałem odnieść się także do zapisu zawartego na str. 1 w akapicie 2 opinii. Według mnie, zamieszczone tu zdania nie są wzajemnie spójne i logiczne. Pierwsze z nich mówi, że raport został przygotowany starannie i obejmuje praktycznie wszystkie zagadnienia, ujęte w założeniach programów dostosowawczych. Jeżeli raport został przygotowany starannie, to powinien obejmować wszystkie zagadnienia, nie rozumiem więc co znaczy określenie - obejmuje praktycznie wszystkie zagadnienia. Pytam więc, czy raport obejmuje wszystkie zagadnienia, czy nie obejmuje wszystkich zagadnień?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszGawin">W następnym zdaniu czytamy, że mimo że nie wszystkie części raportu są również szczegółowe i wyczerpujące, Komisja pozytywnie ocenia wysiłek włożony przez poszczególne resorty w opracowanie raportu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszGawin">Proponuję następującą zmianę w tym tekście. Albo zostawimy pierwsze zdanie, wykreślając początek drugiego zdania, że nie wszystkie części raportu są również szczegółowe i wyczerpujące. Wtedy tekst brzmiałby - raport został przygotowany starannie i obejmuje wszystkie zagadnienia ujęte w założeniach programów dostosowawczych. Komisja pozytywnie ocenia wysiłek włożony przez poszczególne resorty w opracowanie raportu. Albo też tekst brzmiałby - raport obejmuje praktycznie wszystkie zagadnienia ujęte w założeniach programów dostosowawczych, mimo że nie wszystkie jego części są równie szczegółowe i wyczerpujące.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszGawin">Proponowałbym, aby początek tego akapitu przeredagować albo według pierwszej, albo według drugiej propozycji. Inaczej ten zapis nie będzie logiczny. Czytając dalszą część opinii, zawierającą zastrzeżenia do raportu, uważam, że w świetle tych zastrzeżeń, passus który przeczytałem powinien ulec minimalnej korekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym króciutko przedstawić stanowisko Biura Legislacyjnego nt. zasadniczego, naszym zdaniem problemu, który powinien znaleźć wyraz w omawianej opinii. Chodzi mianowicie o kwestię rozstrzygnięcia poprzez odpowiedni zapis konstytucyjny możliwości stosowania norm prawnych Wspólnoty w prawie krajowym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne nie podziela poglądu pana przewodniczącego, że kwestia ta nie mieści się w dzisiejszym porządku dziennym obrad Komisji. Należy z całym naciskiem podkreślić, że chodzi tu o takie normy prawne i dyrektywy EWG, które odpowiadają żywotnym interesom Polski. Sprawa nie polega więc na mechanicznym przystosowaniu naszego prawa do norm obowiązujących w Unii Europejskiej, nie chodzi też o przystosowanie naszej legislacji do wszystkich norm wspólnotowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Naszym zdaniem, każde inne rozwiązanie aniżeli te, które zakłada zmianę w konstytucji, prowadzi w ślepy zaułek. Z całym naciskiem mówił o tym, na posiedzeniu Komisji w dniu 8 marca br. pan prof. G. Rysiak. Na tym samym posiedzeniu koncepcje wprowadzenia odpowiedniego zapisu do konstytucji poparł również przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Skoro tak układają się poglądy ekspertów, a wiele państw stowarzyszonych w EWG od lat stosuje taki system, to zasadne wydaje się przekazanie pytania albo do Prezydium Sejmu, albo do Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, czy rozstrzygnięcie tej kwestii może być dokonane przez Komisję Konstytucyjną?</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Redakcję odpowiedniego zapisu w konstytucji sformułuje Komisja Konstytucyjna. Chciałem natomiast podkreślić z całym naciskiem, że zdaniem Biura Legislacyjnego KS nastawianie się na ciągły proces harmonizacji prawa krajowego z prawem EWG jest kłopotliwe, będzie to zadanie długotrwałe i nie nadążające za procesem tworzenia prawa.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W dłuższej perspektywie nie doprowadzi to do rozwiązań generalnych. Nawet gdybyśmy utworzyli zespół sprawnych legislatorów, złożony z samych profesorów, jak sugerowano, to zespół ten w pewnym momencie „zakrztusiłby się”, nie będąc w stanie dopasować naszego prawa do prawa EWG. Powstawało ono przecież przez wiele lat i w dalszym ciągu znajduje się w procesie rozwoju, za którym to procesem trzeba nadążać. Zatem bez tego generalnego rozwiązania w postaci odpowiedniego zapisu w konstytucji, sprawa nie posunie się do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanBorkowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że Komisja wysłuchuje opinii, jest jednak suwerenna w swoich decyzjach. Ten temat wymaga ewentualnie omówienia na posiedzeniu Komisji, gdzie rozstrzygnęlibyśmy, w jakim zakresie chcielibyśmy kształtować opinię Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego i z jakim wnioskiem chcemy wystąpić pod adresem Komisji Konstytucyjnej. Prezydium Komisji rozstrzygnie, w jakim czasie i w jakiej formie temat ten będzie przedmiotem posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanBorkowski">Proszę o zgłaszanie w dalszym ciągu uwag do treści opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefZegar">Chciałbym nawiązać do wczorajszej dyskusji na posiedzeniu Komisji, gdyż ma ona znaczenie dla treści opinii. Wydaje mi się, że tak samo, jak sprawy rolnictwa i gospodarki żywnościowej są integralną częścią rządowego raportu, powinny one też być integralną częścią opinii.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefZegar">Jaka tu jednak powstaje trudność? Otóż wczorajsza dyskusja wykazała, że jeśli chodzi o ocenę procesu dostosowawczego w dziedzinie rolnictwa i problemów, które wyłaniają się w związku z tym procesem - to stanowiska są wielce zróżnicowane.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JózefZegar">Sądzę więc, że w celu odpowiedniego opracowania tego fragmentu opinii, który dotyczyć będzie rolnictwa, potrzebna będzie jeszcze dalsza dyskusja. Co do opracowanej przeze mnie notatki, to w oparciu o wczorajszą dyskusję i analizę przedstawionych dokumentów, poczyniłem tylko pewne uwagi na piśmie. Są to uwagi robocze, nie nadające się do tego, aby umieścić je wprost w opinii.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JózefZegar">We wczorajszej dyskusji zgłaszano uwagi natury metodologicznej dotyczące zarówno raportu, jak i programu działań rządowych, który niestety nie został przygotowany najlepiej. Wyszczególnia on z jednej strony zadania, z drugiej zaś ich wykonanie, lecz nie rozdziela jednego od drugiego w sposób dokładny. Tymczasem dzisiaj można już ocenić nie tylko zaawansowanie realizacji zadań, ale i prawidłowość zapisów zawartych w samym Układzie. Zmierzam więc do tego, że ta część opinii, która będzie dotyczyć rolnictwa, wymaga jeszcze dalszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JózefZegar">Co się tyczy przedstawionej opinii, to widzę potrzebę dalszej nad nią pracy w celu jej udoskonalenia nie tylko pod względem redakcyjnym, lecz także pod względem merytorycznych treści zawartych w opinii. Przykładowo weźmy drugi akapit na str. 1. Poseł T. Gawin mówił już o tym, że niepotrzebne jest stwierdzenie, iż raport został starannie przygotowany. Jest rzeczą oczywistą, że raport nie został przygotowany w sposób staranny.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JózefZegar">Jak powinien wyglądać starannie przygotowany raport? Powinno się w nim bezpośrednio nawiązywać do wszystkich działań przystosowawczych założonych w programie, tymczasem nie ma takiego nawiązania i niekiedy program - sobie, a raport sobie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JózefZegar">Co do spraw rolnictwa, to informacja Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest o niebo lepsza od tego, co zamieszczono na temat rolnictwa w raporcie. Rozumiem, że raport został przygotowany wcześniej, ale wydaje mi się, że uzasadnione byłoby potraktowanie informacji Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jako załącznika do raportu. Alternatywą byłoby ewentualnie włączenie kwintesencji tej informacji do raportu.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JózefZegar">We wczorajszej dyskusji, zwracałem uwagę na to, że rozpatrując sprawy rolnictwa w aspekcie procesów integracyjnych, z naszej strony nacisk został położony na dwa kierunki działania: na wymianę towarową, eksport oraz na tworzenie zrębów narodowej polityki rolnej. Tymczasem w raporcie wyszczególniono takie sprawy, jak eksport jaj, piskląt i nie wiem czy słusznie wprowadziliśmy te kontyngenty, zakazy i nakazy, czy też niesłusznie. W każdym razie, ujęcie tych spraw w raporcie jest bardzo płytkie, zaś informacja Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest znacznie bogatsza.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JózefZegar">Absolutnie nie można więc powiedzieć, że raport został starannie przygotowany. W związku z tym na str. 1 w akapicie drugim opinii, napisałbym tak: raport obejmuje wszystkie zagadnienia ujęte w założeniach programów dostosowawczych, aczkolwiek nie wszystkie części raportu są równie szczegółowe i wyczerpujące. Częstokroć związek ujętych w raporcie zagadnień z programem jest luźny.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JózefZegar">Co do ostatniego zdania na str. 1 w akapicie 2 opinii, to zredagowałbym je tak: Publikowany co roku raport powinien stać się jednym z ważniejszych dokumentów rządowych, ewentualnie można by napisać dokumentów rozpatrywanych przez Sejm. Zawarte tu stwierdzenie, że raport powinien stać się jednym z ważniejszych elementów polskiego życia politycznego jest grubą przesadą.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JózefZegar">Co do ostatniego akapitu na str. 2 opinii, to nie jest dla mnie do końca jasne o co chodzi w tej strategii wyboru celu. Wątpliwe jest dla mnie włączanie do opinii problemów dotyczących systemu ekonomicznego i systemu podatkowego oraz sposobu finansowania budżetu. Nie sądzę, że nasza Komisja powinna się wdawać w tego typu dyskusje nad problemami, które nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Myślę że tak lapidarne, ogólnikowe sformułowania, które zostały zaproponowane w projekcie opinii mogłyby wywołać nieporozumienia.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JózefZegar">Na str. 3 opinii czytamy, że - Wyodrębnienie środków i wyodrębnienie zadań rzeczowych jest podstawowym warunkiem sprawnego pilotowania i kontroli realizowania tych procesów. Ponieważ nie ma tu bezpośredniego odniesienia do poprzedniego zdania, nie wiadomo o jakie procesy tu chodzi. Wymaga to przeredagowania.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JózefZegar">W punkcie III opinii zapisana została bardzo ważna merytorycznie sprawa. Należy jednak zastanowić się nad tym, czy Komisja powinna tak dalece wkraczać w kompetencje rządu i podział zadań pomiędzy poszczególnymi agendami rządu, sugerując, że powinny one spełniać takie lub inne funkcje. Sądzę, że Komisja generalnie powinna zwrócić uwagę na potrzebę lepszej koordynacji działań objętych procesami przystosowawczymi, natomiast, moim zdaniem, Komisja nie powinna wkraczać w kompetencje organów rządowych zgłaszając postulat wzmocnienia funkcji koordynacyjnych Biura Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JózefZegar">Uzupełnienia wymaga również punkt IV opinii, o czym mówiono już w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JózefZegar">Co co punktu V, to sądzę, że w zapisie tym trzeba w jakiś sposób skwitować dotychczasowe doświadczenia obejmujące zarówno przygotowanie programów działań dostosowawczych, jak i przygotowanie raportów. Uważam, że słusznie zapisano tu zobowiązanie dla rządu przygotowania do końca 1994 r. nowego programu, a potem można by wyszczególnić co powinno znaleźć się w tym programie, zdaniem Komisji, biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia i wnioski zgłoszone w toku naszych dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję panu posłowi za liczne, wnikliwe uwagi, lecz pragnąłbym zauważyć, że pan poseł był członkiem zespołu powołanego do zredagowania opinii, a zgłoszenie tak licznych wniosków obecnie, utrudnia nam sformułowanie dzisiaj ostatecznej treści opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefZegar">Chciałbym się usprawiedliwić dlaczego byłem nieobecny podczas posiedzenia zespołu. Po prostu nie dowiedziałem się na czas o tym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanBorkowski">Moim zadaniem jest doprowadzenie do tego, abyśmy dzisiaj mogli przyjąć treść końcowej opinii Komisji nt. raportu. Poseł J. Zegar zgłosił do opinii liczne uwagi, których część jest dyskusyjna i stąd trudno nam będzie sformułować opinię końcową.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanBorkowski">Ponieważ nie widzę dalszych zgłoszeń do dyskusji, to chciałbym rozpocząć rekapitulowanie uwag zgłoszonych dotychczas. Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że w wyraźny sposób został sformułowany w dyskusji postulat uzupełnienia tej części opinii, która dotyczy zagadnień popularyzacji spraw wspólnotowych, takiego uzupełnienia, aby uwzględnione zostały postulaty pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jeżeli będzie na to zgoda Komisji, to prezydium Komisji mogłoby z jej upoważnienia podjąć się uzupełnienia tej części opinii zgodnie z wnioskami zgłaszanymi w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanBorkowski">Propozycje uwzględniające inne zgłoszone przez posłów uwagi, przedstawi nam przewodniczący zespołu poseł M. Mazurkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanBorkowski">Dyskusyjną kwestią jest, jak należy potraktować sprawy rolnictwa. Biorąc pod uwagę fakt, że członkowie Komisji nie znają roboczej, opracowanej przez posła J. Zegara notatki poświęconej rolnictwu, moglibyśmy skwitować sprawy rolnictwa krótkim, ogólnym stwierdzeniem. Byłoby to o tyle uzasadnione, że chciałbym przypomnieć, iż kwestie dotyczące rolnictwa nie zostały uregulowane w Układzie Europejskim w takim zakresie, w jakim były one przedmiotem wczorajszej dyskusji. Można by więc w innym czasie zredagować odrębną opinię na temat rolnictwa. Jeżeli moja propozycja znalazłaby akceptację członków Komisji, to końcowa opinia Komisji na temat raport, mogłaby zostać sformułowana na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszGawin">Proponowałbym, abyśmy napisali w opinii, że do spraw rolnictwa Komisja ustosunkuje się w odrębnym dokumencie. Wtedy nie przeszkadzałoby to, aby ostateczną opinię nt. raportu przyjąć na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofWiecheć">Mam jeszcze jedną uwagę szczegółową do projektu opinii, a raczej w związku z projektem opinii. Na str. 1 w akapicie 2 stwierdza się, że publikowany co roku raport powinien stać się... Tym samym przesądzamy, że raporty będą sporządzane rokrocznie. Zastanawiam się, czy przed przyjęciem opinii nie należałoby jeszcze przedyskutować tego, czy wystarczające jest przedstawianie co rok raportów, czy niepotrzebna byłaby dostarczana nam co pół roku informacja nt. wykonywania programu dostosowawczego. Być może, że się mylę i nie wiem czy byłoby to możliwe oraz potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Musimy wziąć pod uwagę to, że Pełnomocnik Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej ma liczne obowiązki i nie możemy go zbytnio absorbować przygotowywaniem raportów na nasz użytek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofWiecheć">Rozumiem, że docelowo raporty będą przygotowywane co rok, lecz obecnie znajdujemy się w szczególnym okresie i zastanawiam się czy w tym szczególnym, przejściowym okresie, nie byłoby celowe, aby pełnomocnik przedstawiał nam co pół roku raporty z wykonania programu dostosowawczego. W ten sposób moglibyśmy bardziej dociekliwie wnikać w przebieg procesów przystosowawczych. Nie mam pod tym względem doświadczenia, dzielę się tylko swymi wątpliwościami póki jest na to czas. Póki nie przyjęliśmy jeszcze opinii, która zgodnie z zawartym w niej zapisem stwierdza, że raporty będą przygotowywane co roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Chciałbym krótko odpowiedzieć panu posłowi: jeśli raporty sporządzane byłyby co pół roku, to tym sposobem „zamulilibyśmy” biuro pełnomocnika raportami. Jego zadania są szerokie, a i tak Pełnomocnik Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej poświęca nam bardzo wiele czasu. Ponadto przecież Komisja funkcjonuje przez cały rok i określone „gorące” tematy, które są przedmiotem szczególnego zainteresowania opinii publicznej, parlamentu i rządu mogą stać się na bieżąco przedmiotem obrad Komisji. W miarę potrzeby, możemy w każdej chwili zwrócić się do każdego ministra, proszą o rozmowę na określony temat i wtedy, niejako w biegu możemy sporządzić raport na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrNowinaKonopka">Natomiast sporządzanie raportów co pół roku byłoby zbytnim obciążeniem dla pełnomocnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanBorkowski">Pozwolę sobie zwrócić uwagę posłowi K. Wiecheciowi, że pan poseł ma już doświadczenie i dobrze pan wie, że ocenie raportu rządowego poświęciliśmy kilka miesięcy. Przy półrocznych więc raportach, nie mielibyśmy czasu na inne sprawy. Tymczasem musimy zajmować się przede wszystkim tymi dziedzinami, które mają strategiczne znaczenie w procesach integracyjnych. Coroczne raporty nie przeszkadzają temu, aby członkowie Komisji zgłaszający zainteresowanie określonymi tematami byli przez poszczególne resorty w sposób bardziej szczegółowy informowani.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanBorkowski">Czy ktoś chciałby zabrać jeszcze głos na temat opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekMazurkiewicz">Postaram się krótko zrekapitulować wyniki dotychczasowej dyskusji i wyciągnąć z nich wnioski z punktu widzenia treści opinii.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekMazurkiewicz">Część propozycji do tekstu opinii miało charakter redakcyjny, kilka podniesionych kwestii ma charakter merytoryczny i powinny one zostać rozstrzygnięte na mocy decyzji Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekMazurkiewicz">Charakter redakcyjny ma słuszna propozycja, która odnosi się do tekstu zawartego na str. 1 w akapicie 2. Uważam, że skreślenie wyrazów „został starannie przygotowany” jest uzasadnione. Zatem tekst ten będzie brzmiał: Raport obejmuje praktycznie wszystkie zagadnienia ujęte w założeniach programów dostosowawczych, mimo że nie wszystkie jego części są równie szczegółowe i wyczerpujące. Komisja pozytywnie ocenia wysiłek włożony przez poszczególne resorty w opracowanie raportu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekMazurkiewicz">Co do ostatniego zdania tegoż akapitu, to powinno ono brzmieć: Publikowany co roku raport powinien stać się jednym z ważniejszych dokumentów rządowych, przedkładanych Izbie w najbliższych latach. Chodzi nam przecież o to, aby Wysoka Izba była dobrze informowana o przebiegu procesów dostosowawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszGawin">Po porozumieniu się z kolegami, jeśli można, chciałbym zgłosić jeszcze jedną wątpliwość, związaną z omawianym akapitem. Nie wiem, czy jesteśmy w stanie ocenić wysiłek włożony w opracowanie raportu. Sam raport można oceniać, lecz wysiłek związany z jego opracowaniem jest raczej trudno oceniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Uważam, że ta część zdania, która jest wyrazem uznania dla olbrzymiej pracy włożonej w przygotowanie raportu, jest w opinii na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszGawin">Jak więc ostatecznie ma brzmieć ten akapit?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekMazurkiewicz">Raport obejmuje praktycznie wszystkie zagadnienia ujęte w założeniach programów dostosowawczych, mimo że nie wszystkie jego części są równie szczegółowe i wyczerpujące. Komisja pozytywnie ocenia wysiłek włożony przez poszczególne resorty w opracowanie raportu. Publikowany co roku raport, powinien stać się jednym z ważniejszych dokumentów rządowych, przedkładanych Sejmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszGawin">Mam tylko obiekcje co do oceny wysiłku włożonego w opracowanie raportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie było uwag do str. 1 opinii, tj. nie było dalszych uwag.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekMazurkiewicz">Co do rozbudowanego ust. 2 opinii, który ma charakter syntetycznego odniesienia się do całego raportu, to zgłoszone zostały uwagi do ostatniego akapitu na str. 2. Sprawa ta znalazła też wyraz w kilku ekspertyzach oraz w dyskusji. Jeśli chcielibyśmy potraktować tę kwestię w sposób lakoniczny, to moglibyśmy pozostawić tylko pierwsze zdanie tego akapitu, wykreślając jego pozostałą treść. Pozostałoby więc hasłowe stwierdzenie, że - Konieczne jest wyjaśnienie, jaka jest nasza, w ramach zmierzania ku Europie strategia wyboru celów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MarekMazurkiewicz">Zdanie to pozostaje w związku z poprzednimi ustaleniami opinii, że nie zawsze część instrumentalna procesów przystosowawczych jest należycie powiązana z meritum spraw i z celem, któremu mają służyć wybrane instrumenty.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MarekMazurkiewicz">Powtarzam więc, że z ostatniego akapitu na str. 2 pozostałoby tylko pierwsze zdanie, reszta tego passusu zostałaby wykreślona. Mogę tu zauważyć, że ponieważ wszyscy w Polsce znają się na podatkach - a przecież wszyscy nieraz występujemy w roli ekspertów - więc eksperci skoncentrowali się także na podatkach. Tymczasem równie dobrze można by wspomniane w tym miejscu opinii dylematy zilustrować przykładami z innych dziedzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Sprawa ta była podniesiona przez posła W. Grabałowskiego i w wyniku krótkiej wymiany zdań doszliśmy do przekonania, że ten akapit warto byłoby zostawić w opinii, przy wykreśleniu wyrazu „enklawa”. Drugie więc zdanie brzmiałoby: Chodzi m.in. o kwestie czy nadal chcemy utrzymywać system finansowy gospodarki scentralizowanej, gdy zakres gospodarki lokalnej jest marginesem.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PiotrNowinaKonopka">Pan poseł sam zaproponował taką redakcję i ja ją podtrzymuję. Proponuję, aby cały tekst pozostawić z tą drobną korektą, gdyż wtedy redakcja będzie gładsza. Jest to ważna sprawa, gdyż stopień scentralizowania systemu finansowego jest tylko punktem wyjścia i ma swoje dalsze konsekwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ja zrozumiałem posła W. Grabałowskiego inaczej. W świetle tego, co mówi poseł P. Nowina-Konopka, mamy dwa wnioski dotyczące początku tego akapitu. Jak rozumiem, bezsporne jest już wykreślenie tekstu od zdania: Na przykład doskonalimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Wcale nie jest bezsporne. Proponuję, aby ten akapit pozostawić tak jak jest, wykreślając z niego tylko wyraz „enklawa”, który jest niezręczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wydaje mi się, że jednak ten zapis jest zbyt szczegółowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefZegar">Zwracam uwagę, że po wykreśleniu wyrazu „enklawa”, wymowa tego zdania jest gorsza aniżeli wymowa zdania pierwotnie zamieszczonego w opinii. Poprzednio stwierdzało się, że istnieje enklawa gospodarki scentralizowanej, a teraz stwierdza się, że chcemy utrzymywać system finansowy gospodarki scentralizowanej. Dla mnie ten zapis jest niejasny, włącznie z tym, że zakres gospodarki lokalnej jest marginesem.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JózefZegar">Czy gospodarka lokalna jest marginesem - to może być przedmiotem odrębnej dyskusji, która siłą rzeczy musiałaby odnieść się do spraw samorządności, a taką dyskusję uważam za niepotrzebną na forum naszej Komisji. W tej sferze występuje wiele nie łatwych problemów i uważam, że nie należy ich kwitować w tak lakoniczny sposób, jak to zostało zaproponowane w projekcie opinii.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JózefZegar">Opowiadam się za propozycją posła M. Mazurkiewicza, aby z akapitu tego pozostawić tylko pierwsze zdanie, które nie budzi wątpliwości. Każdy zaś może sobie podkładać pod to stwierdzenie inne treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszGawin">Uważam, że najlepsza jest propozycja, aby pozostawić z tego akapitu tylko zdanie, że konieczne jest wyjaśnienie, jaka jest nasza, w ramach zmierzania ku Europie, strategia wyboru celów. To stwierdzenie dotyczy wszystkich dziedzin życia i nie ma uzasadnienia, aby wyszczególniać tu akurat sprawy finansowe lub sprawy podatkowe. Nam chodzi o wybór celów we wszystkich dziedzinach życia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Jeśli panowie chcecie podjąć dyskusję nt. samorządności, to proszę bardzo, możemy ją podjąć. W opinii nie mówimy o wszystkich sprawach, mówimy natomiast o systemie finansowym, który jest kluczem do wszystkich zagadnień ekonomicznych. Umieszczenie zdania, że konieczne jest wyjaśnienie strategii wyboru celów nic nie mówi, takie zdanie można byłoby dołączyć do opinii na dowolny temat, w dowolnym raporcie.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PiotrNowinaKonopka">W omawianym passusie wskazujemy na istniejące dylematy związane z procesem integracyjnym. Wątpliwości te zgłosili członkowie Komisji i bardzo mocno podkreślali je eksperci w wielu opracowaniach. Sprawa jest bardzo ważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanBorkowski">Chciałem przedstawić swoje, osobiste zdanie w omawianej kwestii. Otóż cały raport jest kompromisem, zawiera on wiele kompromisowych stwierdzeń w stosunku do burzliwych dyskusji, jakie odbywały się podczas posiedzeń Komisji. Powinniśmy więc zrezygnować ze stwierdzeń, które dla wielu członków Komisji są niejednoznaczne. Dla mnie np. wyraz „decentralizacja” stał się sloganem o nie zrozumiałej treści. Byłbym więc zwolennikiem zrezygnowania ze stwierdzeń, które na forum Komisji rodzą wyraźne kontrowersje. Jeżeli tak nie postąpimy, to w wielu innych miejscach opinii powinniśmy inaczej rozłożyć akcenty i przedstawić je zgodnie z jedną, określoną opcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Ja właśnie myślę, panie przewodniczący, że w tym przypadku kompromis polega na postawieniu znaku zapytania przy końcu tego akapitu. Nie formułujemy więc jednoznacznej tezy, tylko wskazujemy na dylemat, który pojawił się w naszych dyskusjach, a ów znak zapytania jest wyrazem kompromisu. Doskonale pan wie, o co chodzi w kwestii centralizacji. Wie pan, że budując budżet państwa można postawić akcent na stronie dochodowej, lub na stronie wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PiotrNowinaKonopka">W akapicie tym zostało sformułowane pytanie, które odzwierciedla niepokój członków Komisji, wyrażany z różnych stron, jest to np. niepokój nauczyciela, który martwi się, czy w budżecie znajdą się pieniądze na jego wynagrodzenie. Zawarty został tu też dylemat, czy zamiast fiskalizowania budżetu, nie należałoby położyć akcentu na jego stronie dochodowej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PiotrNowinaKonopka">Podtrzymuję swój pogląd, że wyrazem kompromisu jest to, iż stawiamy tę kwestię w formie pytania. Oczywiście, że możemy wrócić do zasadniczych dyskusji nt. systemu finansowego, systemu podatkowego lub samorządu terytorialnego. Te wszystkie sprawy mogą stać się przedmiotem dyskusji poważnych kontrowersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeśli w tym kierunku poszła interpretacja tego passusu, to osobiście opowiadam się za jego skreśleniem. Doskonale bowiem pamiętam, w jakim kontekście formułowane były ekspertyzy. Eksperci formułowali swe opinie na przykładzie jednostkowej i z punktu widzenia prowadzonej przez nas dyskusji, marginalnej sprawy - czy podatek dochodowy należy powiększyć o 2, 3 i 5 punktów, czy też podatek dochodowy należałoby obniżyć o 2 punkty.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekMazurkiewicz">Co więcej, w opiniach tych w ogóle nie było mowy o dalszych kwestiach związanych z procesami ustrojowo-strukturalnymi gospodarki. W opiniach tych chodziło o banalną sprawę rozłożenia ciężarów podatkowych, nawet nie między fundusze publiczne, a w ramach funduszów publicznych między te fundusze a budżet. W opiniach ekspertów chodziło tylko o to, czy i w jakiej mierze ciężary ma ponosić podatnik, a w jakiej mierze budżet państwa. Dyskusje prowadzone w naszej Komisji akurat nie dotyczyły tych wielkich problemów ustrojowych, o których mówimy teraz.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MarekMazurkiewicz">Powtarzam, że ekspertyzy opierały się o przykład bardzo szczegółowy. Jeśli budzi to inne skojarzenia, to rzecz polega na nieporozumieniu, gdyż w opiniach eksperckich nie o to chodziło.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MarekMazurkiewicz">Formalnie wnoszę o skreślenie pozostałych części tego akapitu z pozostawieniem tylko pierwszego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Chodzi tu o nie marginalną sprawę, gdyż trend zwiększenia dochodów budżetowych poprzez maksymalne obciążenie dochodów indywidualnych jest rzeczą ważną. Takie postępowanie rodzi pytanie, czy idziemy właściwą drogą w procesie dostosowywania naszej gospodarki do wymogów związanych z członkostwem Unii Europejskiej. Jest to sprawa o znaczeniu podstawowym, a zaznaczam, że w akapicie tym nie została postawiona kropka nad „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zwracam uwagę, że obok podanych w tym akapicie przykładów można by wymienić na tej samej zasadzie kilkanaście innych dziedzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofWiecheć">Na początku pan przewodniczący wyraził opinię, że tekst ten jest kompromisem i tak rozumiem przedłożoną nam propozycję. Zostały przedstawione dwa stanowiska i musimy wybrać jedno z nich. Opinię posła P. Nowiny-Konopki, chciałbym poprzeć o tyle, że centralizacja procesów gospodarczych jest tematem ważnym i mi bliskim, czego wyrazem może być to, że ostatnio zgłosiłem na ten temat podczas debaty plenarnej zapytanie poselskie, skierowane do ministra M. Strąka. Proponowałbym, abyśmy rozstrzygnęli tę kwestię drogą głosowania, skoro nie możemy osiągnąć konsensu w inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KrzysztofWiecheć">Ja rozumiem, że wyrazem kompromisu jest przedłożony zapis tego akapitu, druga propozycja zmierza do weryfikacji tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanBorkowski">Pierwsza propozycja polega na pozostawieniu tylko pierwszego zdania. Druga propozycja polega na zamieszczeniu w opinii w całości tego akapitu, z wyłączeniem wyrazu „enklawa” i po odpowiednim przeredagowaniu drugiego zdania.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanBorkowski">Przystępujemy do głosowania, kto jest za pierwszą propozycją, tj. za utrzymaniem w opinii tylko pierwszego zdania?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JanBorkowski">Wynik głosowania był następujący: 5 głosów - za, 3 - przeciw.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JanBorkowski">Głosowanie możemy więc uznać za niebyłe, gdyż okazało się, że część posłów opuściła salę przed zamknięciem obrad i nie mamy kworum.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JanBorkowski">Wobec tego dziś nie będziemy mogli zakończyć pracy nad sformułowaniem końcowej opinii nt. raportu. W tym celu niezbędne będzie kolejne posiedzenie Komisji i proponuję, aby odbyło się ono w następnym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JózefZegar">Mam dodatkową redakcyjną uwagę na str. 2 w przedostatnim akapicie. Określenie - zainwentaryzowane wcześniej zadania jest określeniem niezręcznym. Można by sformułować to tak: Dla Komisji ważne jest ustalenie nie tylko stanu realizacji zadań określonych przed rokiem i wcześniej, lecz również stwierdzenie tego, jak się mają te zadania do strategicznych celów przybliżających nas, w sensie ekonomicznym i społecznych do rozwiązań wspólnotowych.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JózefZegar">Uważam, że właśnie w tym zdaniu zawarta jest myśl, o którą chodzi posłowi P. Nowinie-Konopce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanBorkowski">Myślę że liczba zgłoszonych poprawek oraz pewne kwestie sporne powodują, iż przed następnym posiedzeniem Komisji wskazane jest zwołanie posiedzenia zespołu, który dokładnie zredaguje projekt opinii pod obrady Komisji. Mam tylko prośbę, ażeby podkomisja zebrała się odpowiednio wcześnie, tak abyśmy projekt opinii mogli otrzymać na kilka dni przed posiedzeniem Komisji, a nie bezpośrednio przed posiedzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wobec tego można byłoby się pokusić o to, aby do opinii włączyć również kwestie dotyczące rolnictwa, tak aby była to już opinia całościowa.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekMazurkiewicz">Przypominam więc, że podkomisja spotka się w następującym składzie poselskim: Z. Cybulski, M. Ostrowska, M. Święcicki, K. Wiecheć, J. Zegar oraz ja. Moglibyśmy się spotkać np. w najbliższy piątek o godz. 15 w trakcie zapytań poselskich i spokojnie zastanowić się nad przeredagowaniem tekstu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję, jeśli nie ma innych uwag, to zamykam pierwszy punkt naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanBorkowski">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dziennego, tj. do rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 4, który to dezyderat był następstwem odpowiedzi udzielonej na dezyderat nr 3. Dysponujecie państwo treścią odpowiedzi, skierowanej przez wicepremiera, ministra finansów na ręce marszałka Sejmu. Proszę o ustosunkowanie się do tej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeśli w krótkich słowach można scharakteryzować treść odpowiedzi ministra finansów na nasz dezyderat, to po raz drugi, stwierdza on niemożność realizacji przedstawionego przez nas postulatu. Aczkolwiek trzeba stwierdzić, że pewną część odpowiedzi można wykorzystać w pracy nad przyszłym budżetem. W tej części mówi się bowiem, że poszczególnym resortom przekazano obowiązek szczególnie wnikliwego potraktowania tych zadań i skoncentrowania się na finansowaniu celowym zadań ze środków zewnętrznych, pomocowych. Mówi się także o połączeniu informacji o wykorzystaniu środków budżetowych i pozabudżetowych na te cele.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję więc przyjąć tę odpowiedź do wiadomości, jako że nic więcej nie możemy zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PiotrNowinaKonopka">Zwracam uwagę, że w punkcie 4 zawarta jest jak myślę, częściowa odpowiedź na nasze pytanie i że ustosunkowując się do pisma wicepremiera, ministra finansów, należy zaznaczyć, że oczekujemy realizacji zapowiedzianych w punkcie 4 działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofWiecheć">Chciałbym poprzeć wniosek posła P. Nowiny-Konopki. Uważam, że teraz mamy już szersze spojrzenie na procesy integracyjne, a także mamy szansę uzyskania większego zrozumienia dla tych spraw. Proponowałbym więc, aby w piśmie Komisji nawiązującym do odpowiedzi wicepremiera, mocno wyartykułować nasze bolączki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanBorkowski">Nie widzę innych głosów w dyskusji. Jest więc propozycja, aby po pierwsze w odpowiedzi ministrowi finansów zawarte było stwierdzenie, że Komisja przyjmuje do wiadomości treść jego pisma i po drugie - że w toku prac nad budżetem otrzymamy wszystkie informacje, o których mówi pan minister w punkcie 4 swego pisma.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JanBorkowski">Proponuję, aby Komisja upoważniła prezydium Komisji do sformułowania pisma w tej sprawie, które mogłoby być przyjęte na najbliższym posiedzeniu Komisji. Jeżeli nie będzie żadnych uwag, to rozumiem, że Komisja przyjmuje to rozwiązanie. Nie ma uwag, zamykam więc ten punkt obrad.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JanBorkowski">Czy są głosy w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrzysztofWiecheć">Mam prośbę, aby przed okresem wakacyjnym, spróbować zaktualizować plan pracy naszej Komisji na II półrocze. Zadania nasze nieco się zmieniły i chcielibyśmy mieć na ten temat informacje z odpowiednim wyprzedzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanBorkowski">Rzeczywiście istnieje potrzeba zaktualizowania planu pracy Komisji na II półrocze. Np. w korespondencji, którą otrzymali członkowie Komisji były materiały, które mogą stać się przedmiotem naszych obrad. Mam tu na myśli np. raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący realizacji programu przystosowawczego w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JanBorkowski">Umówmy się tak, że na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu Komisji - nie chcemy robić tego teraz, gdyż sprawa wymaga pewnego namysłu i dyskusji - prezydium przedstawi Komisji zmodyfikowany plan pracy na II półrocze.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JanBorkowski">Dziękuję wszystkim za udział w dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>