text_structure.xml
41.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanBorkowski">Na wstępie obrad, chciałbym państwu zaproponować zmianę porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia w stosunku do porządku dziennego przedstawionego na piśmie. Mianowicie, proponuję, abyśmy w pierwszej kolejności rozpatrzyli dodatkowy punkt tj. projekt skierowanego do prezesa Rady Ministrów dezyderatu w sprawie dostosowywania projektów ustaw do prawa wspólnotowego. To byłby pierwszy punkt porządku dziennego. W drugim punkcie obrad rozpatrzylibyśmy informacje na temat posiedzenia inauguracyjnego Parlamentarnej Komisji Wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej i Wspólnoty Europejskiej. W trzecim punkcie obrad, omówilibyśmy sprawy różne.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanBorkowski">Czy są uwagi do zaproponowanej przeze mnie zmiany porządku dziennego? Jeżeli nie ma uwag, to propozycje uważam za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanBorkowski">Przystępuję do pierwszego punktu obrad, tj. do przedstawienia sprawy dezyderatu skierowanego do premiera. W ślad za dyskusją, którą odbyliśmy na posiedzeniu trzech połączonych Komisji na temat zbliżania naszego prawa do prawa wspólnotowego proszę, aby przed przystąpieniem do omawiania projektu dezyderatu, zabrał głos przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS, pan Jerzy Bąk.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyBąk">Jeżeli punktem wyjścia rozważań będzie przesłanka o wejściu Polski do Wspólnoty Europejskiej, potraktowana jako cel strategiczny dla Polski, to sprawa harmonizacji polskiego prawa z prawem Wspólnoty staje się obowiązkiem priorytetowym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyBąk">W art. 69 układu stowarzyszeniowego wymieniony został katalog dziedzin, które w szczególności powinny być objęte procesem zbliżania przepisów prawnych. Należą do nich: prawo celne, prawo o spółkach, prawo dotyczący własności intelektualnej oraz takie dziedziny, jak ochrona ludzi i zwierząt, transport samochodowy, w tym w szczególności przepisy dotyczące nowego systemu badań i certyfikacji, dostosowane do europejskich przepisów homologacyjnych, a także inne jeszcze dziedziny.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyBąk">Nie ulega wątpliwości, że niektóre części polskiego prawa muszą zostać dostosowane do wymogów wynikających z Układu Europejskiego w trybie wyjątkowo pilnym, przy zastosowaniu tzw. przyspieszonej ścieżki legislacyjnej. Bowiem niektóre dziedziny legislacji mają wyjątkowo istotne znaczenie dla kształtowania zasad obrotu gospodarczego, dla uregulowania sytuacji prawnej i działania podmiotów gospodarczych, tj. dla spraw najbardziej dziś istotnych dla funkcjonowania państwa.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyBąk">Wydaje mi się więc rzeczą jak najbardziej wskazaną, aby przyspieszyć prace legislacyjne, zmierzające w kierunku integracji prawa z prawem Wspólnot Europejskich. Pożądane byłoby również, aby w trakcie obecnych prac nad nową konstytucją zwrócono uwagę na konieczność konstytucyjnego określenia miejsca norm prawa międzynarodowego w naszym systemie oraz ustalenia kwestii pierwszeństwa w przypadku kolizji norm prawa krajowego z normami międzynarodowymi. Opracowywane bowiem obecnie projekty konstytucji nie zawierają żadnych propozycji dotyczących stosowania regulacji prawnych Wspólnot Europejskich, tak, jak to obowiązuje w systemie takich krajów, jak: Niemcy, Holandia, Grecja, Belgia, Hiszpania, Luksemburg. Konstytucje tych państw określają możliwości stosowania w nich prawa Wspólnot Europejskich, po spełnieniu - oczywiście - określonych wymogów konstytucyjnych. Prawo Wspólnot Europejskich jest w tych wymienionych państwach wprost stosowane, bez konieczności sięgania do przepisów prawa wewnątrzkrajowego tych państw.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyBąk">Skoro zatem zharmonizowanie prawa polskiego z prawem Wspólnot Europejskich jest w praktyce naszego parlamentu procesem zbyt powolnym, może należałoby zastanowić się nad tym, jak dokonać stosownych zmian konstytucyjnych, umożliwiających stosowanie prawa wspólnotowego wprost - jeżeli jest to oczywiście zgodne z naszymi państwowymi interesami. Członkowie sejmowej Komisji ds. Układu Europejskiego dobrze orientują się, że nasz proces legislacyjny często okazuje się być ułomny, a więc wydaje się, że proponowane przeze mnie rozwiązanie mogłoby być rozpatrzone przez parlament.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanBorkowski">Dziękuję. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu dezyderatu skierowanego do prezesa Rady Ministrów. Biorąc pod uwagę, że trwają prace nad odpowiednią zmianą Regulaminu Sejmu, uwzględniającą m.in. konieczność dostosowania polskiego prawa do prawa wspólnotowego, prezydium Komisji przedstawia państwu pod rozwagę następujący projekt dezyderatu, który odnosi się we wspomnianym aspekcie do inicjatyw legislacyjnych rządu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanBorkowski">Pozwolę sobie przeczytać projekt dezyderatu Komisji ds. Układu Europejskiego do prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanBorkowski">„1. Biorąc pod uwagę wejście w życie, z dniem 1 lutego 1994 r., „Układu Europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską z jednej strony a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi z drugiej strony” oraz w oczekiwaniu na odpowiednią zmianę Regulaminu Sejmu, Komisja ds. Układu Europejskiego uważa, że uzasadnienie każdego rządowego projektu ustawy kierowanego laski marszałkowskiej, powinno zawierać wyraźne oświadczenie, że projekt ustawy - tu od razu wprowadzam poprawkę przyjętą na posiedzeniu połączonych Komisji - jest zgodny z prawem Wspólnot Europejskich w zakresie wynikającym z Układu Europejskiego lub też oświadczenie o stopniu i powodach niezgodności z tym prawem.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanBorkowski">2. Wprowadzenie obowiązku umieszczania w uzasadnieniu projektów aktów prawnych opinii na temat zbliżenia projektu do prawa Wspólnot Europejskich, powinno w pierwszej kolejności objąć dziedziny wymienione w art. 69 Układu Europejskiego”.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JanBorkowski">Otwieram dyskusję nad projektem przedstawionego dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarcinŚwięcicki">Uważam, że dezyderat jest potrzebny, popieram inicjatywę prezydium Komisji, mam jednak do przedstawionego tekstu jedną uwagę. Nie wiem, czy potrzebne jest zawarte w tekście sformułowanie „oraz w oczekiwaniu na odpowiednią zmianę Regulaminu Sejmu”. Sądzę, że jest to niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejLipski">Skreśliłbym w tekście dezyderatu przymiotnik „rządowego”, jakie odnosi się do rządowych projektów ustaw. W takim bowiem ujęciu zobligowana byłaby tylko strona rządowa do harmonizowania ustaw, podczas gdy zasada ta powinna obowiązywać wszystkich ustawodawców, także sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanBorkowski">Procedura działania Sejmu jest regulowana odmiennie, nie możemy zwracać się do premiera w sprawach dotyczących procedury sejmowej. W gestii premiera jest tryb działania rządu. Czy są dalsze uwagi do dezyderatu? Proszę o ustosunkowanie się do uwagi posła M. Święcickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Oczywiście, że część zdania „oraz w oczekiwaniu na odpowiednią zmianę Regulaminu Sejmu” trzeba skreślić. Zmiany w Regulaminie Sejmu są wewnętrzną sprawą Sejmu. W dezyderacie jest to zbędne.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanBorkowski">Ponieważ w świetle dyskusji na forum połączonych Komisji, zgłoszono jeszcze inne zmiany, pozwolę sobie odczytać pierwszy punkt projektu dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanBorkowski">"1. Biorąc pod uwagę wejście w życie, z dniem 1 lutego 1994 r. „Układu Europejskiego ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi z drugiej strony, Komisja ds. Układu Europejskiego uważa, że uzasadnienie każdego rządowego projektu ustawy kierowanej do laski marszałkowskiej powinno zawierać stwierdzenie, że projekt ustawy jest zgodny z prawem Wspólnot Europejskich w zakresie wynikającym z Układu Europejskiego lub też stwierdzenie stopnia i powodów niezgodności z tym prawem”.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanBorkowski">Czy są uwagi do projektu dezyderatu w takim brzmieniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarcinŚwięcicki">Wydaje mi się, że ostatnia część przeczytanego zdania nie jest zręczna pod względem redakcyjnym. Można by to przeredagować w tym sensie, że chodzi o wyjaśnienie dlaczego zaistniała niezgodność z prawem europejskim i jaka jest to niezgodność.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanBorkowski">Trudno jest redagować tekst dokumentu w składzie całej Komisji. Weźmiemy więc pod uwagę, to co powiedział poseł M. Święcicki redagując treść dezyderatu w literalnym sensie. Proponuję, jeśli nie ma dalszych uwag, abyśmy przystąpili do głosowania.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanBorkowski">Kto jest za przyjęciem projektu dezyderatu w przedstawionym brzmieniu?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanBorkowski">W głosowaniu 7 głosami za, przy 3 głosach wstrzymujących się Komisja przyjęła przedstawiony tekst dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanBorkowski">Tak więc tekst dezyderatu został przyjęty, z tym, że będziemy starali się wygładzić go jeszcze pod względem stylistycznym.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanBorkowski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego obrad. Chciałbym państwu przedstawić krótką informację z inauguracyjnego posiedzenia Parlamentarnej Komisji Wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej i Wspólnoty Europejskiej, które to posiedzenie odbyło się na przełomie listopada i grudnia ub.roku, tj. w dniach 29.11–1.12.1993 r. Gościła wtedy w Warszawie delegacja Parlamentu Europejskiego do Parlamentarnej Komisji Wspólnej Rzeczypospolitej Polskiej i Wspólnoty Europejskiej. Komisja Wspólna stanowi praktyczną realizacją przewidzianego traktatem o stowarzyszeniu Parlamentarnego Komitetu Stowarzyszenia, będąc zarazem wspólnym forum parlamentarnym, składającym się z przedstawicieli Sejmu i Senatu oraz Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanBorkowski">W skład Komisji Wspólnej weszła delegacja Parlamentu Europejskiego ds. Kontaktów z Polską w liczbie 15 deputowanych oraz delegacja Sejmu i Senatu w liczbie 12 posłów i 3 senatorów. Prezydium Komisji Wspólnej tworzą przewodniczący obu delegacji - deputowany Jas Gawroński oraz poseł Jan Borkowski - i wiceprzewodniczący: deputowany Jose Manuel Duarte Cendan, senator Ryszard Czarny, deputowany Jean-Louis Bourlanges i poseł Piotr Nowina-Konopka.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JanBorkowski">Chcę zaznaczyć, że w innych krajach np. na Węgrzech w skład odpowiedniej komisji wspólnej weszli członkowie węgierskiej komisji parlamentarnej, zajmującej się współpracą w ramach Układu Europejskiego. Taki układ personalny jest, wydawałoby się, najprostszy, lecz nie został on u nas przyjęty. W skład Komisji Wspólnej ze strony polskiej weszli: posłowie J. Borkowski, P. Nowina-Konopka, T. Biliński, P. Ikonowicz, R. Jagieliński, S. Pasoń, J. Szteliga, M. Święcicki, K. Wiecheć i M. Żenkiewicz oraz wicemarszałkowie senatu: R. Czarny i Z. Kuratowska i senator H. Makarewicz.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JanBorkowski">Nie mamy więc tego komfortu, jaki mają parlamentarzyści węgierscy, gdy cała komisja sejmowa weszła w skład komisji wspólnej. U nas zostało przyjęte inne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JanBorkowski">Wracając do posiedzenia inauguracyjnego, to wzięli w nim udział marszałkowie Sejmu i Senatu oraz minister spraw zagranicznych, a także pełnomocnik rządu ds. integracji europejskiej, minister J. Saryusz Wolski. Nie będę dokładnie przedstawiał przebiegu tego posiedzenia, powiem tylko, że przewodniczący Jas Gawroński znaczną część swego wystąpienia poświęcił prezentacji wysiłków Parlamentu Europejskiego na rzecz pełnej i jak najszybszej ratyfikacji Układu o Stowarzyszeniu, wyrażając przekonanie, że powstanie Komisji Wspólnej stanowi wyraźny krok ku pełnemu członkostwu Polski w Unii Europejskiej. Ja ze swej strony mówiłem, o konieczności przezwyciężenia barier celnych i przeszkód biurokratycznych i odniosłem się do przyszłości Wspólnoty Europejskiej, na rzecz której pracować będziemy w Komisji Wspólnej. W dniu 30 listopada Parlamentarną Komisję Wspólną przyjął w Belwederze Prezydent RP Lech Wałęsa. Prezydent przedstawił polskie stanowisko w kwestii bezpieczeństwa europejskiego, uwzględniając w nim zarówno procesy integracyjne, jak i destabilizacyjne. Prezydent wskazał na potrzebę stworzenia wizji politycznej obecności polskiej w Unii Europejskiej i określenia harmonogramu realizacji tego zadania. Sądzę, że było to spotkanie pożyteczne i interesujące. Tego samego dnia gośćmi Komisji Wspólnej były: sejmowa i senacka Komisja Spraw Zagranicznych oraz Komisja ds. Układu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JanBorkowski">W dniu 1 grudnia w roboczej sesji Komisji Wspólnej uczestniczył premier W. Pawlak, który przed rozpoczęciem obrad spotkał się z przewodniczącymi - Jasem Gawrońskim i Janem Borkowskim.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JanBorkowski">W wyniku roboczej sesji przyjęto regulamin Komisji Wspólnej oraz poprawki do zaproponowanego przez obu przewodniczących projektu deklaracji. Termin następnego spotkania Komisji Wspólnej w Brukseli, wyznaczono na 22 i 23 marca 1994 r.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JanBorkowski">Tyle tytułem informacji. Czy są pytania do tego, co powiedziałem? Nie ma. Czy pan minister J.S. Wolski zechciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JacekSaryuszWolski">Chcę przede wszystkim powiedzieć, że podjętą przez Komisję inicjatywę wystosowania dezyderatu do prezesa Rady Ministrów, w sposób obligatoryjny określającego obowiązek harmonizowania rządowych projektów ustaw z Prawem Europejskim, oceniam jako bardzo ważną inicjatywę. Będzie ona miała nie tylko doraźne znaczenie, lecz potraktowana łącznie z inicjatywą połączonych komisji sejmowych, dotyczącą projektowanych zmian w Regulaminie Sejmu - jest początkiem ważnego procesu dostosowywania polskiego prawa do prawa wspólnotowego. Dostosowywania w sposób konkretny i obligatoryjny. Dotychczas bowiem, aczkolwiek sprawa ta nie była lekceważona, to również nie było systemu, który w obowiązkowy sposób regulowałby procesy harmonizowania prawa w aspekcie, o którym mówimy. Łączy się to z faktem, że z dniem 1 lutego 1994 r. wchodzi w życie Układ Europejski ustanawiający Stowarzyszenie między Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi z drugiej strony.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JacekSaryuszWolski">Ważne jest więc to, że obligatoryjne dostosowywanie i harmonizowanie prawa będzie obejmować cały system prawa polskiego, tj. zarówno rządowe, jak i poselskie akty prawne - oczywiście, w zakresie określony przez Układ Europejski.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JacekSaryuszWolski">Istotne jest, aby istniała świadomość w jakim stopniu prawo nasze jest bliskie prawu europejskiemu, a w jakim zakresie musimy je etapowo dostosowywać do prawa wspólnotowego. Będzie to proces obliczony na wiele lat. Z procesem tym łączy się wiele szczegółowych problemów, m.in. problemów finansowych, o których krótko tu wspomnę. Faktem jest, że dotychczas potrzeby finansowe Biura ds. Integracji Europejskiej nie były doceniane, że pracujemy w więcej niż skromnych warunkach w tym sensie, że często nie stać nas nawet na rozesłanie edukacyjnych materiałów i dokumentów, że jesteśmy skazani na pomoc z zagranicy, która nie zawsze jest regularna.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JacekSaryuszWolski">Podjęliśmy wiele działań mających na celu monitorowanie realizacji Układu Europejskiego. Chcemy np. przyjąć doroczny rytm opracowywania raportów o zaawansowaniu tego procesu i przedstawiania ich Radzie Ministrów. Kiedy zaś będzie to już dokument rządowy, to może być to także materiał posiłkowy dla Komisji, jeśli taka będzie jej wola.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JacekSaryuszWolski">Powiem jeszcze, że bardzo liczymy na wsparcie Komisji dla naszych starań aby procesom dostosowywania się do postanowień Układu Europejskiego nadać odpowiedni wymiar i rangę. Raz jeszcze powtórzę, że inicjatywę wystosowania dezyderatu do prezesa Rady Ministrów w celu obligatoryjnego harmonizowania prawa z prawem wspólnotowym i to projektów ustaw rządowych, uważamy za inicjatywę niezmiernie ważną o długofalowym znaczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanBorkowski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie obrad? Jeśli nie, to przechodzimy do spraw różnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariaNowakowska">Nawiązując do listu, który wystosował pan przewodniczący do posłów w sprawie nie zabezpieczenia w budżecie państwa środków na cele i realizację spraw, którymi zajmuje się nasza Komisja, mam pytanie. Czy pan minister może określić, jakiej wielkości środki powinny zostać przewidziane w tegorocznym budżecie w związku z postanowieniami Układu Europejskiego, a raczej z realizacją tych postanowień? Gdzie należy szukać tych środków. Usłyszeliśmy, że sytuacja finansowa Biura ds. Integracji Europejskiej jest bardzo trudna, że brakuje pieniędzy na niezbędne rzeczy. Jestem członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i mogę ewentualnie poruszyć tę sprawę na forum tejże Komisji, stąd moje pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanBorkowski">Chcę od razu wyjaśnić, że w imieniu prezydium Komisji ds. Układu Europejskiego skierowałem do części posłów, nie do wszystkich posłów, lecz tylko do niektórych - pismo na temat spraw budżetowych. Pismo było adresowane do przedstawicieli każdej z komisji sejmowych, a chodzi o to, aby środki przeznaczone na realizację procesów dostosowawczych były brane pod uwagę przy opiniowaniu projektu tegorocznego budżetu i przy ewentualnych korektach w budżecie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanBorkowski">Wniesienie tej sprawy na forum komisji budżetowej jest rzeczą trudną. Kwestia ta była przedmiotem dyskusji w gronie członków prezydium naszej Komisji. Doszliśmy do wniosku, że komisja budżetowa wśród wielu rozpatrywanych przez nią spraw, może tej kwestii poświęcić niewiele uwagi i że obecnie jesteśmy raczej zdani na zaangażowanie posłów, od których wiele zależy. Dlatego liczymy na to, że członkowie Komisji ds. Układu Europejskiego pracując równocześnie w innych komisjach, przy rozpatrywaniu budżetu wykażą aktywność i zwrócą uwagę na te aspekty problemów budżetowych, które bezpośrednio interesują naszą Komisję.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanBorkowski">W jaki sposób budżet powinien uwzględniać problemy dostosowawcze? Zanim moją wypowiedź uzupełni minister J.S. Wolski, chcę powiedzieć, że konstrukcja tegorocznego budżetu nie wyodrębnia problematyki integracyjnej. W części budżetu dotyczącej administracji państwowej mamy wydatki związane z funkcjonowaniem Biura Pełnomocnika Rządu ds. Integracji Europejskiej i Pomocy Zagranicznej. Jak wiemy budżet ten mieści się w ramach budżetu Urzędu Rady Ministrów. Tymczasem procesy dostosowawcze odnoszą się do wielu dziedzin, które także objęte są budżetem państwa. Miejmy nadzieję, że wszystkie resorty uświadamiają sobie to, że w ich działaniach powinien być uwzględniany fakt, stowarzyszenia Polski ze Wspólnotami Europejskimi.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanBorkowski">Myślę więc, że w bieżącym roku na obecnym etapie istotne jest, aby problemy finansowe zostały podjęte w poszczególnych komisjach sejmowych przy okazji rozpatrywania budżetu, abyśmy przynajmniej wiedzieli, w jakim stopniu wydatki w budżecie uwzględniają procesy dostosowawcze; abyśmy mieli tę świadomość, w jakich dziedzinach potrzebne są środki na te cele. Nie oczekując w tym roku nadzwyczajnych efektów, chciałbym, aby komisje sejmowe dyskutując nad budżetem uwzględniały naszą problematykę.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JanBorkowski">W następnej kolejności, na podstawie dyskusji w komisjach sejmowych oraz w komisji budżetowej, zastanowilibyśmy się na posiedzeniu naszej Komisji nad wnioskami i ewentualnymi dezyderatami pod adresem kolejnych rządów, przy konstruowaniu budżetu na następny rok i lata następne.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JanBorkowski">Przy obecnym budżecie trzeba, po prostu, zwrócić uwagę na istnienie procesów dostosowawczych. Czy pan minister chciałby uzupełnić moją wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekSaryuszWolski">Zacznę od tego, że jestem w tej materii pesymistą. Procesy dostosowawcze można podzielić na kilka działów. Odrębną sprawą jest bowiem dostosowanie naszej gospodarki do Układu Europejskiego. Odrębną kwestią jest obszar prawno-administracyjny ujęty w aspekcie integracji. Istnieje też dziedzina edukacji społecznej, która jest też dziedziną niezmiernie ważną.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JacekSaryuszWolski">Zadania integracyjne dotyczą wielu aspektów naszego życia publicznego, odnoszą się one bezpośrednio, zwłaszcza do administracji rządowej. Co do potrzeb finansowych, to mają one długofalowy charakter i wciąż są wypierane przez inne pilniejsze potrzeby. Niestety, nie jest tak jak być powinno i potrzeby te nie są dostrzegane.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JacekSaryuszWolski">O jakich działaniach z naszej strony, chciałbym tu wspomnieć? Powołaliśmy międzyresortowy zespół ds. programu dostosowawczego. Mimo że już w 1990 r. zostało wydane zalecenie powołania w poszczególnych resortach odpowiednich komórek ds. integracji, to faktycznie struktury te istnieją w formie szczątkowej, a ludzie którzy zajmują się tymi sprawami, zwracają się z prośbą do nas, jeśli u swych ministrów chcą cokolwiek zdobyć: jakiś komputer, papier itp.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JacekSaryuszWolski">Pracujemy nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów, które zobliguje resorty do powołania odpowiednich komórek do spraw integracji w trybie bardziej niż dotychczas zobowiązującym. Potrzeby jednak są tak wielkie, że zdajemy sobie sprawę, iż na tle innych potrzeb finansowych, mają one trzeciorzędne, a nawet dalsze znaczenie.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JacekSaryuszWolski">Z powyższych względów jestem pesymistą, a każdy głos ze strony pana przewodniczącego i Komisji uczulający przedstawicieli rządu na nasze sprawy, ma dla nas wielkie znaczenie. Problemem jest natomiast, jak zamienić gotować do działania i dobrą wolę w tym kierunku na konkretne postępowanie.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JacekSaryuszWolski">Co postulujemy? Uważamy, że przy każdym resorcie powinna istnieć komórka zajmująca się sprawami integracji, licząca kilka osób. Komórka ta powinna zająć się monitorowaniem realizacji postanowień Układu Europejskiego w jego części ekonomicznej, w sferze harmonizowania przepisów oraz powinna zostać rozpoczęta akcja edukacyjna, adresowana do wybranych grup społeczeństwa. na te wszystkie zasygnalizowane tu pokrótce zadania związane z wcielaniem w życie Układu Europejskiego, trzeba będzie znaleźć środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JacekSaryuszWolski">Następna sprawa. Według naszych szacunków, wielkość Biura ds. Integracji powinna się podwoić, zaś liczba etatów powinna wzrosnąć przynajmniej o 1/4. Zrobiliśmy prymitywny pomiar, ilustrujący wzrost naszych zadań i okazało się, że liczba korespondencji, która napływa do naszego Biura wzrosła od momentu powstania naszego urzędu 5-krotnie.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JacekSaryuszWolski">Odnośnie finansów, to naszym zdaniem potrzebne jest utworzenie celowego funduszu w celu zabezpieczenia realizacji wszystkich wymienionych zadań. Aby uzmysłowić państwu obecną sytuację powiem, że wydatkowanie kwoty powyżej 1 tys. ECU wymaga za każdym razem pięciu podpisów złożonych w Brukseli. Musimy się też liczyć, że wystąpią sytuacje, gdy będziemy mieli do czynienia z konfliktem interesów i wtedy powinniśmy działać na zasadzie autonomii finansowej. Tak więc, dotychczasowe nasze doświadczenia wskazują, że powołanie celowe funduszu jest potrzebne. Fundusz ten może być bardziej skromny lub bardziej szczodry, lecz jego istnienie umożliwi nam planowanie działań. Stan obecny zaś jest łataniną finansową.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JacekSaryuszWolski">Jeżeli więc państwo, jako członkowie Komisji ds. Układu Europejskiego, która jest Komisją-matką w omawianych sprawach, możecie mieć wpływ na decyzje komisji budżetowej, aby wyodrębnić w budżecie państwa pewną kwotę na cele integracyjne - to bylibyśmy bardzo wdzięczni.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JacekSaryuszWolski">Dotychczas, od biedy można było jeszcze działać na zasadzie improwizacji, ale od 1 lutego 1994 r., gdy Układ Europejski wchodzi w Polsce w życie, trzeba w sposób systemowy zapewnić jego realizację, a także fundusze na te cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechGrabałowski">Należę do tych posłów, którzy otrzymali list od pana przewodniczącego, żeby przy budżecie zwrócić uwagę na sprawy integracyjne. Chodzi tu o budżet rozpatrywany przez Komisję Przekształceń Własnościowych, której jestem członkiem. Muszę powiedzieć, że ten list wprawił mnie w wielkie zakłopotanie. Zbiór jest zbiorem konkretnych liczb i tematów, zastanawiam się więc, jak mam podejść do nałożonego na mnie zadania. Jeśli bowiem wystąpię do Komisji i pana ministra z propozycją, aby przy resortowym budżecie wziąć pod uwagę potrzeby integracyjne, to padnie pytanie - o co panu chodzi? Nie będę potrafił odpowiedzieć na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WojciechGrabałowski">Wystąpienie ministra J.S. Wolskiego utwierdziło mnie w przekonaniu, że nikt nie odpowie dziś na to pytanie, bo nikt nie usiłował określić potrzeb związanych z procesami dostosowawczymi i rozłożyć te potrzeby finansowe na poszczególne resorty. Cel jest jasny: chodzi o to, aby ministrowie dostrzegli korzyści płynące z uruchomienia w każdym resorcie komórki koordynującej te sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WojciechGrabałowski">Uważam, że przy tegorocznym budżecie nie będzie to raczej możliwe, że nierealne jest uzyskanie określonych środków na cele, o których mówimy.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WojciechGrabałowski">Moja propozycja jest następująca: poczynając od przyszłego roku spróbujmy skonstruować budżet związany z procesami integracyjnymi, a nawet jeśli zostanie on okrojony, to będziemy mieli podstawę do planowania wydatków, bo dzisiaj nie ma żadnej podstawy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WojciechGrabałowski">Oczywiście, że zabiorę głos na forum Komisji Przekształceń Własnościowych w sprawie zabezpieczenia środków na cele integracyjne i postaram się uczulić ministra i posłów na te problemy. Powinno to wszystko jednak wyglądać inaczej. Mianowicie, to resorty powinny z całego pakietu spraw związanych z wejściem w życie Układu Europejskiego, wybrać najistotniejsze ich zdaniem zagadnienia i sfinansować je w swoich budżetach.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#WojciechGrabałowski">Muszę zauważyć, że gdybyśmy zaczęli tak postępować 2 lub 3 lata temu, to metodą kolejnych przybliżeń problem byłby przynajmniej ruszony. Może teraz byłoby już zrozumienie dla potrzeby powołania wyspecjalizowanych komórek ds. integracji. Chodzi bowiem o to, aby nasz kraj nie ponosił strat, związanych z tymi procesami.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofWiecheć">Zgodnie z tym, o czym już mówiłem na poprzednim posiedzeniu Komisji, istnieje wielka potrzeba propagowania naszych działań, dotarcia z naszymi sprawami do środków masowego przekazu, do telewizji w celu stworzenia odpowiedniego klimatu wokół spraw integracyjnych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KrzysztofWiecheć">Myślę, że każdy z nas rozszerza swą wiedzę na integracyjne procesy, a podczas swych spotkań poselskich, zwłaszcza spotkań z młodzieżą zauważam, że istnieje wielkie zapotrzebowanie na tę wiedzę. Zainteresowanie wzbudziły na przykład materiały, które udało się nam uzyskać w postaci 10 lekcji poświęconych integracyjnym tematom. Mam przekonanie, że powinniśmy nawiązać ścisłą współpracę z Ministerstwem Edukacji Narodowej, stanowczo domagając się odpowiednich działań programowych.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#KrzysztofWiecheć">W przypadku Ministerstwa Edukacji Narodowej rzecz nie polega bowiem na środkach finansowych, lecz na stworzeniu i upowszechnieniu odpowiednich programów. Celowe byłoby np. opracowanie broszury z kompendium podstawowej wiedzy na te tematy, gdyż trzeba stwierdzić, że obecny stan wiedzy o procesach integracyjnych jest niewielki. Upowszechnianie wiedzy jest zawsze procesem długotrwałym, lecz wydaje się, że młodzież jest otwarta na wiedzę z zakresu integracji z Europą, że mamy u niej szansę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaNowakowska">Powracając do spraw budżetowych, chcę zapytać, czy nasza Komisja nie mogłaby wystąpić do Komisji Budżetowej i zwrócić uwagę, że w tegorocznym budżecie nie ma środków na cele związane z integracją. Jest już wprawdzie za późno, aby wiele zmienić w tegorocznym budżecie, lecz można wystąpić choćby z rejestrem potrzeb, które następnie można by wpisać w formie kwotowej w budżetach lat następnych. Pytam, czy celowe byłoby tego rodzaju wystąpienie ze strony naszej Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JacekSaryuszWolski">My ze swej strony możemy sporządzić dokument rejestrujący listę potrzeb. W ubiegłym roku taki rejestr potrzeb został przez nas wykonany w wariancie, który nazwałbym wariantem edukacyjno-organizacyjnym, a kwota proponowanych wydatków wyniosła bodaj że 180 mld zł. Trzeba wziąć pod uwagę istnienie 18 tys. szkół podstawowych i 7 tys. szkół ogólnokształcących, którym należy dostarczyć materiały. Z autorami nie byłoby kłopotu, ale nie mamy za co wydrukować tych pomocy edukacyjnych i ich rozesłać.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JacekSaryuszWolski">Zwracam jednak uwagę, że wśród priorytetów finansowych Ministerstwa Edukacji Narodowej, środki na nasze zadania nie przebiją się, nie mam co do tego żadnych złudzeń. Dlatego - powtarzam - należy stworzyć budżet celowy, w którym przewidziane zostałyby środki na szkolenie administracji publicznej, na edukację w systemie szkolnym, na materiały dokumentacyjne, na działalność badawczą i na cele związane z upowszechnianiem tych materiałów. Potrzeby można by wyszacować, ale skąd wziąć środki na realizację naszych zamierzeń?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanBorkowski">Chcę zwrócić uwagę, że wciąż znajdujemy się na etapie wstępnej działalności Komisji. Nie znamy dokładnie nastawienia Sejmu, jako całości do spraw integracyjnych. Czy zdołamy w bieżącym roku wywołać debatę sejmową na te tematy? Czy powinniśmy ją wywołać? Powinniśmy się nad tym zastanowić na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanBorkowski">Co do trybu tworzenia budżetu, to obecnie jest już bardzo późno. Nasza Komisja nie wypracowała stanowiska, nie określiła potrzeb we wszystkich dziedzinach, związanych z integracją europejską, a pole naszych zainteresowań musi być bardzo szerokie. Prezydium komisji odbyło rozmowę z przewodniczącą Komisji Budżetowej. Mówiliśmy o trudności ujęcia tej problematyki w budżecie w sposób kompleksowy, zaakcentowaliśmy propozycję podjęcia prób zwrócenia uwagi poszczególnych Komisji na sprawy integracyjne. Myślę, że na obecnym etapie musimy zadowolić się tylko tym, aby temat integracji europejskiej pojawił się przy dyskusjach budżetowych. Prezydium Komisji nie może skierować do posłów takiego zalecenia, możemy tylko apelować, o jak największą aktywność.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WojciechGrabałowski">Uważam, że sprawa jest niezwykle ważna. Nie może być tak, że potrzeby finansowe związane z procesem integracji z Europą, będą skazane na łaskę i niełaskę poszczególnych resortów.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WojciechGrabałowski">Trzeba sformułować konkretny plan działania, określić wielkość potrzeb, rozbić to na budżety resortowe, stwierdzając, że jeżeli nie chcemy ponosić strat w związku z procesami integracyjnymi, to należy rozwiązać sprawy finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanBorkowski">Rozumiem, że padła propozycja powołania podkomisji, która zajmie się sprawami budżetowo-finansowymi, mającymi związek z integracją europejską. Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Możemy więc ustalić skład tego zespołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekMazurkiewicz">Na zabezpieczenie środków finansowych w tegorocznym budżecie jest zbyt późno, natomiast wydaje się, że Urząd ds. Integracji powinien przedstawić bardzo szczegółowe zestawienie potrzeb finansowych i ewentualnych efektów związanych z tymi procesami. W oparciu o to, można sprecyzować, ile należy przeznaczyć na poszczególne cele łączące się z integracją europejską. W oparciu o taki materiał, dopiero wtedy mogłaby przystąpić do pracy podkomisja.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarekMazurkiewicz">Właściwie, należałoby nad tym usiąść już teraz, aby latem i jesienią br. mieć punkt wyjścia do konstruowania przyszłorocznego budżetu w interesującym nas zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanBorkowski">Chciałbym zaproponować następujące rozwiązanie. Prezydium Komisji poszerzone o kilu posłów, zajmie się tą sprawą. Czy jest na to zgoda? Sprzeciwów nie słyszę. Co do składu tego zespołu, to chciałbym zaproponować udział w nim posłowi W. Grabałowskiemu. Jeśli inni posłowie chcieliby się zgłosić do tej pracy, to bardzo proszę. Zespół w uzgodnieniu z Biurem ds. Integracji i panem ministrem J.S. Wolskim podejmie odpowiednie działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekSaryuszWolski">Czy działania te miałyby dotyczyć tegorocznego budżetu, czy przyszłorocznego budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekMazurkiewicz">Już obecnie, jak sądzę można by np. przy Biurze ds. Integracji powołać specjalny fundusz integracji europejskiej. Trzeba by jednocześnie określić zakres działania tego funduszu, a wtedy można by przekazywać środki do dyspozycji podmiotowo wyodrębnionych jednostek, które realizują cząstkowe działania integracyjne. O taki fundusz można jednak walczyć tylko wtedy, gdy zakres i sposób funkcjonowania funduszu zostaną bardzo precyzyjnie określone. Można by nawet występować o przedmiotowe powiązanie źródeł finansowania, ale można to zrobić tylko wtedy, gdy budżet zaczyna się kształtować.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanBorkowski">Zwracam uwagę, że dyskusja powinna zmierzać ku konkluzjom.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejBajołek">Przysłuchując się tej dyskusji, zastanawiam się nad tym, co robił dotychczas pełnomocnik i jego biuro. Okazuje się, że dopiero komisja sejmowa porusza sprawy raczej oczywiste.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejBajołek">Co do zadań edukacyjnych, to nie wyobrażam sobie, aby je realizować bez ścisłego współdziałania z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Nie możemy dopuścić do rozproszenia sił i środków, bo nie będzie efektów. Trzeba wyraźnie wskazać na szkody wynikające z tego, że nie funkcjonuje system, który nazwałbym systemem wczesnego ostrzegania.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejBajołek">Należy powiedzieć o stratach, które ponieśliśmy z powodu braku dobrego prawa celnego i innych luk legislacyjnych. Jeśli w sposób szeroki, całościowy podejdziemy do kwestii integracji z Europą, to możemy osiągnąć to, że realizacja procesów integracyjnych, nie będzie wyłącznym zadaniem Biura ds. Integracji i naszej Komisji, lecz stanie się celem rządu, a wtedy podejście do budżetu będzie całkiem inne.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#AndrzejBajołek">Jeśli powiemy, że tracimy na przykład dziennie 1 mln dolarów z powodu luk prawa celnego i niewłaściwego działania służby celnej, wtedy będzie inna rozmowa. Nie chodzi tylko o to, aby na cele integracyjne poświęcić określoną kwotę. Rzecz polega również na rozpisaniu konkretnych zadań dla Ministerstwa Edukacji Narodowej, dla innych resortów. Tyle miałbym do powiedzenia na marginesie toczącej się dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanBorkowski">Edukować trzeba i społeczeństwo i rząd, a jest to trudne zadanie. Chodzi o to, aby poszczególne ministerstwa systematycznie pracowały nad programami dostosowawczymi.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanBorkowski">Wracając do sprawy składu zespołu. Proszę o zgłaszanie się chętnych.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JanBorkowski">Do pracy w zespole zgłosili się posłowie: M. Nowakowska i K. Wiecheć.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JanBorkowski">Jeśli nie ma innych kandydatów, to myślę, że prezydium Komisji zechce wykorzystać w pracy zespołu doświadczenie posłów W. Arkuszewskiego i W. Grabałowskiego.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JanBorkowski">Na zakończenie, chciałbym się z państwem podzielić informacjami z spotkania Prezydium Sejmu z przewodniczącymi komisji sejmowych. Pierwsza sprawa: Prezydium apeluje, aby komisje przedłożyły samodzielne programy pracy na rok bieżący. Proszę więc, o zgłaszanie tematów do programu pracy naszej Komisji. Na najbliższym posiedzeniu całej Komisji, prezydium Komisji przedstawi harmonogram naszej pracy na ten rok i poddamy go pod dyskusję.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JanBorkowski">Następna sprawa wynikła ze spotkania z Prezydium Sejmu. Jest apel o korzystanie z ekspertyz sporządzanych przez Biuro Studiów i Ekspertyz KS. Prezydium Sejmu zwraca również uwagę, że słabo wykorzystywana jest przez posłów Biblioteka Sejmowa, a jest to cenne źródło zdobywania informacji.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#JanBorkowski">Kolejna kwestia. Jest apel o proponowanie zmian w Regulaminie Sejmu. W tym zakresie wiodącą komisją jest Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Z tym tematem korespondował przedmiot naszego poprzedniego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#JanBorkowski">Sprawa wyjazdów zagranicznych. Wszystkie propozycje wyjazdów zagranicznych mogą być finansowane z budżetu Sejmu w następującym trybie. Decyzję podejmuje Prezydium Sejmu wtedy, gdy jest wniosek odpowiedniej komisji sejmowej. Zwracam się z prośbą do posłów, aby te wnioski były korelowane z pracą Komisji.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#JanBorkowski">Informuję jeszcze państwa, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się 16 lutego o godz. 1000. Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławPasoń">Mam pytanie: jakie zasady obowiązują przy występowaniu z wnioskiem, o wyjazd zagraniczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanBorkowski">Przede wszystkim wyjazdy zagraniczne powinny być związane z pracą Komisji. Co do innych wyjazdów, to po konsultacji z Kancelarią Sejmu, można będzie powiedzieć, w jakim zakresie będzie możliwe korzystanie ze środków Sejmu. Mam tu na myśli wyjazdy zagraniczne także związane z pracą Komisji, tylko w sposób pośredni. Czy są inne uwagi? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanBorkowski">Dziękuję za udział w obradach, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>