text_structure.xml
93.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zgodnie z zawiadomieniem o porządku obrad na dzisiejszym posiedzeniu Komisji mamy rozpatrzyć dwa projekty uchwał i dwa projekty ustaw. Przed chwilą prezydium Komisji zostało poinformowane, że rząd na wczorajszym posiedzeniu przyjął projekt ustawy, który zawiera niektóre rozwiązania zawarte w tych projektach. Problem polega na tym, że rządowy projekt ustawy nie wpłynął jeszcze do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">W tej sytuacji możemy przyjąć jedno z dwóch rozwiązań. Pierwsze polega na rozpatrzeniu projektów poselskich, ale jak państwo wiecie rząd przedstawił stanowisko negatywne w odniesieniu do każdego projektu. Możemy też odłożyć posiedzenie Komisji do czasu, aż otrzymamy druk sejmowy, zawierający rządowy projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">Uważam, że to drugie rozwiązanie jest sensowne i jeśli państwo podzielą moją opinię, zawiadomię o nim marszałka Sejmu, ponieważ ponaglał nas na piśmie, byśmy przystąpili do rozpatrzenia poselskich projektów. Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefKaleta">Skąd jest informacja, że rząd przyjął jakiś projekt ustawy, częściowo zbieżny z rozwiązaniami zawartymi w projektach poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyOsiatyński">Poza tym, że prasa informowała o wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów, przed chwilą pani dyrektor Ożóg przedstawiła nam rządowy projekt ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ten projekt nie został jeszcze podpisany przez premiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyOsiatyński">Projekt ustawy został przyjęty przez rząd, ale nie jest on jeszcze w rękach Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefKaleta">Sądzę, że nie powinniśmy się sugerować tym, że jakiś projekt jest w fazie uzgodnień międzyresortowych. Nawet jeśli trafi on do Sejmu, to jest za mało czasu na to, aby w tej kadencji mógł zakończyć się cały proces legislacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyOsiatyński">Jeszcze raz powtórzę, że jest gotowy rządowy projekt ustawy, który jeszcze nie dotarł do Sejmu. Dokonane zostały uzgodnienia międzyresortowe, projekt trafił na posiedzenie Rady Ministrów i został przyjęty, ale jest to dokument rządowy, a nie sejmowy. Wobec tego nie ma decyzji Sejmu, czy zostanie on skierowany do pierwszego czytania na forum Sejmu, czy na forum połączonych Komisji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JerzyOsiatyński">W gruncie rzeczy jest próba zaoferowania nam czegoś, czego nie jesteśmy w stanie skonsumować.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefKaleta">Nawet gdy projekt rządowy na dniach trafi do Sejmu, to nie ma szans na to, aby przeszedł przez cały proces legislacyjny w tej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyOsiatyński">Dokładnie tak się stanie. Mówiąc inaczej, jest to darowanie nam Inflantów. Według zapewnień rządu, projekt zawiera niezwykle ważne rozwiązania dla przedsiębiorstw położonych na terenie, gdzie była powódź w lecie br.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławaZiółkowska">Możemy rozpatrzyć projekt uchwały, ponieważ jej treść nie ma bezpośredniego związku z projektami ustaw. Po pierwszym czytaniu ten projekt został skierowany do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HelenaGóralska">Nie rozumiem, dlaczego nie możemy rozpatrzyć projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Oczywiście możemy rozpatrywać projekty ustaw, ale skoro rząd zaopiniował je negatywnie, to można domniemywać jaki będzie wynik głosowania. Być może się mylę, ale najprawdopodobniej te projekty zostaną odrzucone i nasza praca okaże się nieefektywna. Jeśli pani poseł nalega, przystąpimy do rozpatrzenia kolejno każdego z projektu ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HelenaGóralska">Negatywne stanowisko rządu w odniesieniu do każdego z projektów nie oznacza, że Komisje nie mogą podjąć pracy, zwłaszcza że na plenarnym posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie tych projektów i decyzją posłów zostały skierowane do połączonych Komisji. Jeżeli posłowie koalicji poprą stanowisko rządu, to przynajmniej dzisiaj przetniemy tę sprawę i nie będziemy wyczekiwać na obiecywane od bardzo dawna jakieś pomysły rządu, skonkretyzowane w formie aktu prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzPańtak">Jesteśmy suwerennym organem Sejmu i nie musimy zajmować takiego stanowiska, jakie zajął rząd. Mamy natomiast rozważyć, czy zarekomendujemy pozytywnie czy negatywnie projekty poselskie. Usłyszałem przed chwilą, że projekt rządowy i projekty poselskie dotyczą tej samej materii. W takiej sytuacji łącznie rozpatruje się projekty i przedstawia jedno sprawozdanie Komisji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzPańtak">Wyjaśnijmy więc sprawę projektu rządowego, bo być może trzeba będzie przełożyć posiedzenie Komisji o kilka godzin czy o jeden dzień. Niewykluczone, że pierwsze czytanie projektu rządowego odbędzie się na forum tych Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jaka jest konkluzja pana wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzPańtak">Stawiam wniosek zgodny z sugestią pani przewodniczącej, to znaczy, aby wyjaśnić sprawę projektu rządowego. Powinniśmy się dowiedzieć czy wpłynął on już do Sejmu, czy ma formę druku sejmowego itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wiemy, że projekt rządowy nie ma formy druku sejmowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefKaleta">Popieram wniosek pani poseł Góralskiej, by rozpocząć prace nad projektami poselskimi. Odbyło się pierwsze czytanie tych projektów, mamy stanowisko rządu odnośnie do każdego z nich, a więc jest szansa na zakończenie procesu legislacyjnego. Natomiast rządowy projekt ustawy nie ma żadnych szans na jej uchwalenie w tej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do pracy nad poselskimi projektami, rozpoczynając od projektu uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych. Do reprezentowania wnioskodawców w toku prac parlamentarnych upoważniony został pan poseł Podkański.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WiesławaZiółkowska">Pan poseł Podkański jest nieobecny na posiedzeniu. Czy ktoś inny został upoważniony przez wnioskodawców do ich reprezentowania? Nikt się nie zgłasza. Czy są uwagi do projektu uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zasadnicza uwaga odnosi się do formy uchwały. Wnioskodawcy proponują, by zobowiązać rząd do pewnych działań związanych z emitowaniem obligacji powodziowych. Według małej konstytucji - zasady trójpodziału władzy - Sejm nie może zobowiązywać rządu do określonego działania, a co najwyżej może go wezwać do podjęcia określonych działań.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne KS ma jeszcze kilka innych uwag, ale zgłoszę je w trakcie rozpatrywania tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przepraszam za to zamieszanie, które powstało na początku posiedzenia Komisji, aczkolwiek rząd przekazał do Sejmu dokument w trybie najpilniejszym z możliwych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rząd proponuje, aby Komisje rozważyły zasadność uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych w sytuacji, kiedy weszła w życie ustawa o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, opublikowana w Dz.U. Nr 79, poz. 484 i Dz.U. Nr 80 poz. 511. W tej ustawie przewiduje się, iż gminy emitując swoje obligacje mogą skorzystać z poręczenia skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ustawa o obligacjach stwarza podstawę prawną do emisji obligacji przez gminy. W rozporządzeniu wykonawczym do tej ustawy, które Rada Ministrów przyjęła 2 tygodnie temu, zostało określone, jakie powinny być warunki ubiegania się przez gminę o stosowne poręczenie, jaki jest tryb udzielania poręczeń przez skarb państwa, jakie są opłaty z tytułu udzielanego poręczenia lub gwarancji.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W zależności od wysokości kwoty, na którą opiewa emisja obligacji, poręczenie będzie mogło być udzielone przez ministra finansów lub przez Radę Ministrów. W uzasadnionych przypadkach poręczenie może objąć 100% kapitału i naliczone od niego odsetki.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Istnieje więc instytucja prawna, która umożliwia emisję obligacji przez gminy. Pozostaje tylko wesprzeć gminy, przez odpowiednie know how, które będą przygotowywały tego typu emisję obligacji.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rząd dysponuje możliwością pośredniego wsparcia gmin wiedzą ekspercką, oddziałując bądź to przez banki, bądź przez Agencje Rozwoju Komunalnego. Agencja ta już świadczyła na rzecz gmin usługi eksperckie.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przedstawiłam państwu obecny stan prawny i w tym kontekście powtórzę pytanie, czy uchwała w sprawie gminnych obligacji powodzian jest niezbędna?</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wskażę teraz na pewne niebezpieczeństwa wpisane w treść projektu uchwały. Wnioskodawcy proponują, by rząd zastosował uproszczone rozwiązania, mające na celu dopuszczenie obligacji gminnych do funkcjonowania na rynku papierów wartościowych. Mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której na tym rynku pojawiłby się papier specjalny mniej wartościowy niż inne papiery.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zdaniem rządu, uproszczona, pozbawiona określonych rygorów procedura wyemitowania obligacji gminnych doprowadzi do utworzenia się drugiego, gorszego, czy też nie w pełni zabezpieczonego rynku papierów wartościowych, co wydaje się niewskazane. Dla rynku papierów wartościowych jest to niebezpieczne. Budujemy go od kilku lat, dbamy o to, aby był on w pełni wiarygodny i przejrzysty i aby stosowane były jednolite procedury, a więc uzasadniona jest obawa, czy dopuszczenie procedur uproszczonych nie będzie działać na szkodę tak skonstruowanego rynku papierów wartościowych.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Budzi wątpliwość także propozycja zastosowania ulg dla nabywców obligacji. Nie kryję, że ten system jest niebezpieczny dla dochodów budżetu państwa. Zastosowanie ulgi podatkowej dla nabywców obligacji komunalnych musi prowadzić do wprowadzenia analogicznej ulgi przy nabywaniu obligacji skarbowych, a dopiero niedawno wyszliśmy z tego impasu.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli zastosujemy układ, w którym jednego rodzaju obligacje mają gwarancje skarbu państwa, a ich nabywcy mogą korzystać z ulgi podatkowej, a drugi rodzaj obligacji ma tylko gwarancje, to automatycznie stwarzamy depreferencje dla drugiego rodzaju obligacji, a są nimi obligacje skarbowe. Jeśli przyjmiemy, że będzie funkcjonował system ulg związany z zakupem obligacji, to analiza tego instrumentu okaże się niejasna. Będzie trudno oszacować nakłady, które poniesie budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przyznanie większego odpisu osobom fizycznym z rejonów objętych powodzią, które nabyły obligacje gminne, z ekonomicznego punktu widzenia oznaczać będzie, że państwo daje dotacje powodzianom, a oni z kolei dają dotacje swojemu samorządowi lokalnemu. Naszym zdaniem, nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Przypomnę o zasadzie, która nie raz była podnoszona na posiedzeniach Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Przyznanie nowych ulg prowadzi do rozmiękczenia systemu podatkowego i tworzenia nowych wyrw w dochodach budżetowych państwa. Rząd stoi na stanowisku, iż należy wykorzystywać już istniejące instrumenty i nie wprowadzać nowych, o problematycznej jakości rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WitMajewski">Z całym szacunkiem dla wnioskodawców, którzy chcieli służyć dobrej idei, chcę zaznaczyć, że projekt uchwały zdezaktualizował się, ponieważ zakładał, że rząd przedłoży odpowiednie projekty zmian ustaw do 15 sierpnia br. Nie możemy zobowiązywać rządu do przedkładania projektów ustaw, które w tej kadencji Sejmu nie będą uchwalone.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WitMajewski">Wiadomo nam wszystkim, że teraz przygotowany projekt ustawy kończy swój żywot wraz z wygaśnięciem kadencji Sejmu. W związku z tym stawiam wniosek formalny o uznanie projektu uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych za nieaktualny. Nie można wymagać od rządu, by przygotował projekty zmian ustaw, których nie zdążymy uchwalić w tej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechBłasiak">Proszę, by strona rządowa wyraziła generalne stanowisko czy ma zamiar podjąć nadzwyczajne środki dla przeciwdziałania skutkom powodzi.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WojciechBłasiak">Każdy projekt ustawy czy uchwały można obalić lub wynieść go pod niebiosa. Sens lub bezsens poszczególnych projektów można ocenić umieszczając je w podstawowym kontekście. Kontekst ten zawiera się w pytaniu: czy w sytuacji ogromnych strat spowodowanych powodzią, rząd widzi konieczność podjęcia nadzwyczajnych kroków i użycia nadzwyczajnych środków dla ich likwidacji, czy nie widzi?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WojciechBłasiak">Na razie dyskutujemy o sprawach szczegółowych, nie mając globalnego stanowiska rządu wobec tego, co się stało. W związku z tym chcę zapytać panią minister, czy rząd widzi konieczność podjęcia nadzwyczajnych kroków dla zlikwidowania skutków powodzi. Jeśli tak, to w jakiej skali; jeśli nie, to dlaczego? Poszczególne projekty możemy rozpatrywać tylko wówczas, kiedy otrzymamy odpowiedź na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefKaleta">Przychylam się do wniosku pana posła Majewskiego. Nie ma żadnych szans na zrealizowanie uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych, bowiem z nią wiąże się zmiana wielu ustaw. Nie mamy jeszcze projektów tych nowelizacji, ani dookreślonej koncepcji, np. wnioskodawcy nic nie mówią o kwocie poręczeń dla obligacji gminnych, a przecież wiadomo, że nie może ona wykraczać poza ustawowe zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefKaleta">Pan poseł Błasiak pyta o nadzwyczajne działania, mające na celu usunięcie skutków powodzi. Przecież niedawno uchwaliliśmy 22 ustawy zawierające nadzwyczajne środki, o które domaga się pan poseł. Poza tym rząd podjął wiele uchwał, które mają nadzwyczajny charakter. Nie można więc powiedzieć, że rząd nie podejmuje żadnych działań w celu przeciwdziałania skutkom powodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardBugaj">Można oczywiście argumentować, że rząd nie zdąży przygotować projektów ustaw o zmianie tych ustaw, które warunkują wdrożenie uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych, ale z tego nie wynika, że rządu nie można nakłaniać do przygotowania określonych projektów. Mogą one być przedłożone przez rząd niezwłocznie, po ukonstytuowaniu się nowego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#RyszardBugaj">Rozmawiamy o sytuacji nadzwyczajnej, a w związku z tym - tak sądzę - nie można sformułować tak daleko idącego wniosku. Sensowne może być samo przygotowanie projektów zmian ustaw. Oczywiście rząd nie będzie związany z uchwałą Sejmu do zrobienia tego, natomiast parlament może wyrazić taką wolę. Myślę, że istotą tej dyskusji jest właśnie to, czy parlament chce wyrazić taką wolę w sprawie gminnych obligacji powodziowych, czy nie chce.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyOsiatyński">Zwracam się do pana dyrektora Krzyślaka z pytaniem, jakie są szanse na sfinansowanie tegorocznego deficytu budżetowego przez papiery skarbowe? W jakim stopniu musi się zwiększyć rentowność papierów skarbowych, gdyby zostały wprowadzone obligacje gminne? Jakiego rzędu byłby dodatkowy koszt obsługi zadłużenia przy wyższej rentowności papierów skarbowych, w tym roku i w następnych latach?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanSzczepaniak">Skoro nie ma dalszych uwag w sprawie projektu uchwały, oddaję głos pani minister Wasilewskiej-Trenkner.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Czy rząd widzi konieczność podjęcia nadzwyczajnych kroków dla usunięcia skutków powodzi, pytał pan poseł Błasiak. Poseł Kaleta już częściowo odpowiedział na to pytanie. Rząd podjął już wiele działań, ale rozumiem, że pan poseł Błasiak zadał pytanie w nieco szerszym kontekście niż tylko w kontekście budżetu na 1997 r.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Niestety, ciągle jeszcze trwa akcja mająca na celu wyszacowanie wymiernych, w wyrazie finansowym, skutków powodzi, która się wydarzyła w lipcu br. na terenach Polski Południowo-Zachodniej i Południowej, a raczej głównie na tych terenach. Wstępne oceny wskazują, że na przezwyciężenie skutków powodzi - zapaści ekonomicznej, a dokładniej zapaści materialnej - potrzebne będą znaczne nakłady.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Celowo użyłam określenia „znaczne nakłady”, ponieważ trudno jest w tej chwili powiedzieć ile one wyniosą. Szacunkowe kwoty rosną i spadają, znów rosną w ciągu 1 tygodnia. Straty zostały wyszacowane już na kwotę 3,5 mld zł, ale w pododatkowych informacjach kwota ta została obniżona do 2,5 mld zł.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Mimo wszystko należy stwierdzić, że usuwanie skutków powodzi będzie to kosztowna i długotrwała operacja. Są pewne sprawy, które muszą być rozwiązane w pierwszej kolejności. Rząd podejmując działania doraźne kierował się następującymi priorytetami: wsparcie materialne ludności, pomoc przy odbudowie mieszkań, odtworzenie infrastruktury dotyczącej szkół, podaży wody, mediów energetycznych itp., przywrócenie przejezdności szlaków drogowych. Wśród tych priorytetów bardzo ważne są działania mające na celu odtworzenie miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">To czy obligacje gminne zostaną wykorzystane na te cele, zależy w dużej mierze od zgłaszanej przez gminy wizji odbudowy ekonomicznej. Nawet jeżeli obligacja gminna znajdzie się na rynku, to nie znaczy jeszcze, że znajdzie ona nabywcę. Natomiast tworzenie warunków, w których na pewno znajdzie ona nabywcę, prowadzi do destrukcji rynku finansowego czy też do załamania porządku na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Na to właśnie chcemy zwrócić uwagę państwa, bowiem istnieją już rozwiązania prawne, które pozwalają gminom sięgnąć po ten instrument. Rząd uważa, że wychodząc naprzeciw temu instrumentowi, nie należy wpisywać go w system ulg, o których mowa w projekcie uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych. Ulgi powinny być kierowane tam, gdzie faktycznie przyspieszą powstawanie nowych miejsc pracy. W tym kierunku zmierza propozycja zawarta w rządowym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli się okaże, że koniecznie trzeba będzie sięgnąć po obligacje gminne, emitowane na specjalnych warunkach, to takie rozwiązanie może i powinno być rozważane, ale dopiero po dokonaniu kompleksowej oceny kosztów usunięcia skutków powodzi. Ocena tych kosztów zajmie jeszcze 1 lub 2 miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardBugaj">Mówiąc o 2,5 mld zł pani minister ma na myśli także koszty, które już zostały poniesione w postaci niezapłaconych rachunków za różne działania podczas powodzi?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#RyszardBugaj">Czy pani minister mówi o stratach rozumianych jako straty netto, czy o kosztach odtworzenia? Te kategorie zasadniczo różnią się od siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechBłasiak">Jeszcze raz powtórzę pytanie, czy rząd widzi konieczność zastosowania nadzwyczajnych środków w związku ze skutkami powodzi takich jak: obligacje, pożyczka, podatek powodziowy itp.? Jeżeli ma zamiar zastosować takie rozwiązania, to na jaką skalę, a jeśli nie, to dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rozpocznę od pytania pana posła Bugaja. Wartość poniesionych strat jest szacowana przez dwa niezależne układy: samorządowy i rządowy na szczeblu wojewodów. Szacunki są dokonywane w rozbiciu na: ubytki finansowe związane z przeprowadzeniem akcji przeciwpowodziowej i jest oczywiste, że są one najmniejsze tam, gdzie tereny zostały zalane przez powódź, a największe tam, gdzie wsie i miasta obroniły się przed zalaniem wodą.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardBugaj">Rozumiem, że jest już zrobiony rachunek poniesionych kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ten rachunek jest wciąż otwarty.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardBugaj">Przed chwilą pani minister powiedziała, że rachunek został zweryfikowany i okazało się, że koszt jest niższy niż początkowo ustalony. Teraz pani mówi, że rachunek jest otwarty, co sugeruje, że może on rosnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Obecny rachunek jest niższy w stosunku do tego, który zrobiliśmy pod koniec lipca, ale nie obejmuje on pewnych terenów, jak np. Słubic. Wycena kosztów poniesionych przy obronie przed powodzią nie została nam jeszcze przedstawiona. Nie została nam także przedstawiona ocena poniesionych strat. Dlatego powiedziałam, że rachunek jest ciągle jeszcze płynny.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardBugaj">Pani minister nie odpowiedziała na pytanie, czy rachunek jest robiony według kosztów odtworzenia, czy według strat w wartości netto?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Prowadzony przez nas rachunek nie jest jednorodny, bowiem równocześnie podawane są koszty odtworzenia i poniesione straty, ale też otrzymuję informacje bądź tylko o kosztach odtworzenia, bądź o poniesionych stratach. Zdarza się również tak, że dysponent środków budżetowych informuje nas jednego dnia, że wycena wyniosła 150 mln zł, a drugiego dnia przeprasza za pomyłkę, bo okazuje się, że chodzi o kwotę 15 mln zł.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Odnosząc się do pytania pana posła Błasiaka chcę powiedzieć, że rząd podejmuje zabiegi, by można było zaciągać różnorodne kredyty. Trwają negocjacje z Bankiem Światowym oraz z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Podejmowane są kroki zmierzające do tego, aby Polska stała się jednym z członków Funduszu Rozwoju Społecznego, który istnieje przy Radzie Europy. Z tej instytucji można uzyskać środki, jeśli kraj został dotknięty powodzią.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcielibyśmy stać się udziałowcem tego funduszu i móc w nim zaciągnąć pożyczkę z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że jest ona relatywnie tania, ponieważ ten fundusz ma bardzo wysokie konotacje, jako instytucja finansowa. Po drugie dlatego, że pożyczka może być zaciągnięta na bardzo długi okres, nawet 20 lat.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wszystko to skłania nas do zaangażowania się w ratyfikację stosownej umowy. Ze względu na czas, w jakim ta sprawa jest załatwiana, ratyfikacja będzie przedmiotem decyzji parlamentu w następnej kadencji.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o dalsze działania, to po wczorajszej dyskusji na forum Rady Ministrów, zostało zaproponowane rozwiązanie mające na celu zmianę w ustawach podatkowych. Rząd uznał, że ze względu na niski stopień rozpoznania szkód, jest jeszcze za wcześnie na proponowanie dalszych rozwiązań podatkowych, ale nie są one z góry wykluczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyOsiatyński">Nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JacekKrzyślak">Według oceny Ministerstwa Finansów, tegoroczny deficyt budżetowy najprawdopodobniej zostanie sfinansowany, tym bardziej że odpowiednia porcja tego deficytu została sfinansowana zgodnie z upływem czasu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JacekKrzyślak">Ze względu na aktualną sytuację na rynkach pieniężnych i finansowych, aby nadal finansować deficyt budżetowy, rentowność sprzedawanych przez nas papierów powinna wzrosnąć 0,5–1 punktu procentowego. Będzie to oznaczało, że koszty obsługi długu w przyszłym roku będą względnie wyższe (400–850 mln zł) od założonych w naszych pracach prognostycznych.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JacekKrzyślak">Chcę zauważyć, że wprowadzenie na rynek papierów wartościowych obligacji w innym trybie od tego, który jest stosowany przy obligacjach skarbu państwa zaburzy ich sprzedaż. Klienci zrezygnują z kupowania normalnych obligacji i pozostaniemy z tymi samymi pożyczonymi pieniędzmi, za pomocą innego instrumentu, przy potencjalnie innych kosztach - może wyższych, może niższych, ale na pewno przy zdemontowanym systemie sprzedaży obligacji skarbu państwa. Musimy pamiętać o tym, że będziemy je sprzedawali w tym roku, a także w następnych latach.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechBłasiak">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WiesławaZiółkowska">Brak odpowiedzi jest też swego rodzaju odpowiedzią.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechBłasiak">Chcę tylko zapytać panią minister czy dobrze zrozumiałem jej wypowiedź, a mianowicie: rząd nie widzi konieczności pozyskania dodatkowych środków w formie pożyczek, obligacji lub podatku powodziowego, uważając że zagraniczne pożyczki i przesunięcia środków w ramach budżetu pokryją koszty usunięcia skutków powodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardBugaj">Dla mnie też jest istotna odpowiedź na pytanie, czy rząd widzi konieczność uzyskania dodatkowych źródeł finansowania, bądź na skutek pewnych zmian w systemie podatkowym, bądź na rynku pieniężnym, przy czym źródła te byłyby uruchomione na podstawie pewnych nadzwyczajnych środków?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#RyszardBugaj">Czy może rząd zakłada, że obecne źródła finansowania oraz ewentualna pożyczka zagraniczna, to w sumie wystarczające środki na usunięcie skutków powodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Sądziłam, że już odpowiedziałam na to pytanie. Obecnie rząd przyjął projekt ustawy, która wprowadza zmiany w ustawach o podatkach dochodowych. Przewidziane są pewne ulgi prowadzących działalność gospodarczą, zarówno dla osób prawnych jak i dla osób fizycznych. Zdaniem rządu, ta propozycja jest ważna ponieważ, służyć będzie odtworzeniu miejsc pracy na terenach objętych powodzią. Ponadto rząd podjął starania o uzyskanie pomocy zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Z przyczyn, o których mówił pan dyrektor Krzyślak, sięganie po dodatkowe obligacje, dodatkowe pożyczki, uważamy za złe rozwiązanie z punktu widzenia finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeśli chodzi o nowy podatek dochodowy od osób fizycznych, to uważamy, że może się on okazać niezbędny. Wprowadzenie takiego dodatkowego źródła pozyskania dochodów będzie rozpatrywane wówczas, kiedy okaże się, że skutki powodzi są nie tylko znaczące dla substancji materialnej i aktywności gospodarczej, ale również wystąpią głębokie skutki dla dochodów podatkowych budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Proszę zrozumieć, że my tego jeszcze nie wiemy. Nasza wyobraźnia podpowiada nam, że należy dokonać obserwacji, zanim zaproponujemy tego typu rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RyszardBugaj">Projekt ustawy, którą rząd przyjął na wtorkowym posiedzeniu, przewiduje ulgi dla podmiotów gospodarczych. Gdyby ta ustawa miała zostać wprowadzona w życie, to przyniesie ona ubytek dochodów budżetowych. Zarówno pan poseł Błasiak jak i ja pytaliśmy, czy rząd widzi konieczność podjęcia jakichś kroków, które przyniosą przyrost dochodów budżetu, gdyż nie sądzę, aby rząd planował zwiększenie deficytu budżetowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Nawet gdyby rząd planował zwiększenie deficytu budżetowego, to przy obecnym stanie rynku finansowego i rynku pieniężnego nie byłby w stanie go sfinansować.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Faktycznie, wdrożenie w życie rozwiązania zaproponowanego przez rząd doprowadzi do ubytku dochodów, ale mamy nadzieję, że zostaną one dość szybko odtworzone, bowiem ulga jest skierowana na odtworzenie miejsc pracy, a tylko praca przynosi dochody, a nie inne działania.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W taki czy inny sposób wszyscy rozmawiamy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Uważamy, że wprowadzenie dodatkowych instrumentów, które de facto nie przynoszą dochodów systemowi finansowemu, a jedynie przesuwają dochody między różnymi grupami osób, z wystąpieniem długotrwałej konsekwencji w postaci obsługi zobowiązań, nie jest rozwiązaniem, które należałoby preferować.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Co najwyżej preferencje powinna uzyskać danina społeczna na cele powodziowe. Danina taka powinna być powszechna i obejmować wszystkich obywateli, którzy nie zostali dotknięci powodzią, w takim stopniu, aby można było zgromadzić dodatkowe dochody, nie uszczuplając szans pozyskiwania innych dochodów budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś w tej sprawie chce zabrać głos? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy mogę poddać pod głosowanie projekt uchwały z poprawką, którą zgłosił przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WitMajewski">Przypominam pani przewodniczącej, że złożyłem wniosek o odrzucenie projektu uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych. Ta uchwała nie ma szans na zrealizowanie ze względu na czas, jaki został do końca kadencji Sejmu. Nie można zobowiązywać rządu do tego, by złożył projekty ustaw, których nie zdążymy uchwalić w tej kadencji. Trzeba zachować przynajmniej pozory realności.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję pod głosowanie projekt uchwały. Kto jest za odrzuceniem projektu uchwały w sprawie gminnych obligacji powodziowych?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty stosunkiem głosów: 15 za, nikt nie głosował przeciw, 15 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WiesławaZiółkowska">Rozpatrzymy teraz projekt ustawy o rozpisaniu Narodowej Powszechnej Pożyczki na Fundusz Powodziowy. Ponieważ nadal jest nieobecny pan poseł Podkański, który został również upoważniony do prezentowania tego projektu, pytam czy posłowie wnioskodawcy upoważnili inną osobę?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AlojzyGąsiorczyk">Celem regulacji zaproponowanego projektu jest zgromadzenie środków finansowych na powołanym ustawą funduszu powodziowym, który w zamyśle ustawodawcy ma służyć szczególnym przedsięwzięciom mającym na celu likwidację skutków powodzi, która miała miejsce na terenach południowej i zachodniej Polski w lipcu 1997 r.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AlojzyGąsiorczyk">Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że rozpisanie powszechnej pożyczki jest zasadne. Gdy pan poseł Podkański na posiedzeniu plenarnym Sejmu przedstawiał cele i technikę tworzenia Narodowej Powszechnej Pożyczki na Fundusz Powodziowy, wówczas pod adresem projektu tej ustawy zostało zgłoszonych wiele zarzutów, ale żaden z nich nie dyskryminował tego projektu. Dzisiaj słyszymy, że czas jest zbyt krótki, by można było uchwalić ustawę. Rząd w swoim stanowisku zauważa, że ten projekt wymaga tylu zmian, iż w zasadzie trzeba byłoby napisać nową ustawę.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#AlojzyGąsiorczyk">Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, poproszę naszego eksperta klubowego, by odniósł się do postawionych zarzutów. W krótkich słowach uzasadni on potrzebę i sens tworzenia funduszu powodziowego, na którym byłyby gromadzone środki z narodowej powszechnej pożyczki.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławaZiółkowska">Sądzę, że większość z nas ma już wyrobiony pogląd w tej sprawie. W trakcie pierwszego czytania tego projektu ustawy posłowie wyrażali swoje opinie, a podsumowując je można powiedzieć, że jest to parapodatek o charakterze wysoko regresywnym. Czy Komisje wyrażają wolę wysłuchania eksperta? Widzę, że kilku posłów podniosło ręce. Proszę, aby głos zabrał ekspert Parlamentarnego Klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzPańtak">Zabieram głos w kwestii formalnej. Za chwilę rozpocznie się posiedzenie komisji sejmowej, na którym powinni być obecni członkowie Komisji Ustawodawczej. Skoro mamy wysłuchać opinii eksperta, to proszę ustalić godzinę, o której odbędzie się głosowanie nad projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławaZiółkowska">Co wynika z pana wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzPańtak">Proszę ustalić godzinę, kiedy odbędzie się głosowanie, bo za chwilę na tym posiedzeniu nie będzie kworum. Musimy udać się na posiedzenie, gdzie są rozpatrywane poprawki Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy oprócz reprezentanta wnioskodawców, ktoś inny, kto przed chwilą wyraził chęć wysłuchania eksperta, chce bronić projektu ustawy? Nikt się nie zgłasza.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#HelenaGóralska">Przed chwilą wyraziłam chęć wysłuchania eksperta, podnosząc rękę do góry, w odpowiedzi na pytanie pani przewodniczącej. Nie tylko ja w ten sposób odpowiedziałam na pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę, aby pan Ławrynowicz syntetycznie przedstawił argumenty. Po ich wysłuchaniu przystąpimy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JózefKaleta">Część posłów opowiedziała się za nie dopuszczeniem do głosu eksperta. W tej sytuacji pani przewodnicząca powinna poddać pod głosowanie propozycję zgłoszoną przez pana posła Gąsiorczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pani poseł Góralska wyraziła wolę wysłuchania eksperta. Dlatego też uprzejmie proszę pana Ławrynowicza, aby wyraził pogląd w sprawie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyŁawrynowicz">W dużym skrócie zwrócę uwagę na najistotniejsze elementy zaproponowanego rozwiązania, a przede wszystkim odniosę się do uwag zawartych w stanowisku rządu.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JerzyŁawrynowicz">Projetodawcy wyszli z założenia, że zaproponowane rozwiązanie nie powinno wymagać dodatkowych procedur, poza samą formułą emisji i dystrybucji bonów. Porównywanie emisji tych bonów z emisją świadectw udziałowych NFI jest chybione.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JerzyŁawrynowicz">Otóż świadectwa udziałowe NFI były dokumentami o rozbudowanym systemie ochrony, znacznie przekraczającym potrzeby dystrybucji. Bon narodowej pożyczki na fundusz powodziowy zostałby skonstruowany w ten sposób, aby zabezpieczał dystrybucję, zaś rozliczenie tego bonu odbywałoby się na takich zasadach, na jakich podatnicy rozliczają się w swoich zeznaniach podatkowych z tytułu zaliczki na podatek dochodowy.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JerzyŁawrynowicz">Faktycznie projekt ustawy pomija rolników opłacających podatek rolny, ale nastąpiło to na skutek analizy trybu poboru podatków. Podatek rolny jest dochodem własnym gmin i nie zachodzi żadna prosta zależność pomiędzy podatkami będącymi należnościami gmin, a podatkami będącymi należnościami budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ pan poseł Kaleta wyraża chęć zabrania głosu przypominam, że postanowiliśmy, iż po wysłuchaniu opinii eksperta przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefKaleta">Rezygnuję z głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję pod głosowanie projekt ustawy o rozpisaniu Narodowej Powszechnej Pożyczki na Fundusz Powodziowy. Kto jest za przyjęciem projektu tej ustawy?</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 7 za, 15 przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WiesławaZiółkowska">Rozpatrzymy teraz projekt ustawy o nadzwyczajnej pomocy państwa dla przedsiębiorców prowadzących małe przedsiębiorstwa, które zostały dotknięte skutkami powodzi z lipca 1997 r. Do reprezentowania wnioskodawców upoważniona została pani poseł Helena Góralska.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#HelenaGóralska">Powtórzę to, co mówiłam z trybuny sejmowej, że dane szacunkowe o liczbie firm, które skorzystałyby z jednorazowego wsparcia finansowego - dane te podaliśmy w uzasadnieniu do projektu ustawy - wymagają korekty. Po trzech tygodniach od złożenia projektu stan wiedzy jest inny.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#HelenaGóralska">Sądzimy, że takich form będzie kilkadziesiąt tysięcy (30–40 tys.) a nie 200 tys. i w związku z tym sumaryczna kwota, którą też podaliśmy w uzasadnieniu, nie wyniesie 1,6 mld zł lecz będzie odpowiednio niższa.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławaZiółkowska">Stanowisko rządu w tej sprawie też jest negatywne. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Po zapoznaniu się ze stanowiskiem rządu zauważyłem formy pomocy, które przewiduje on dla przedsiębiorstw różnej wielkości nie trafią do części przedsiębiorstw, które płacą podatek według karty podatkowej.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#TadeuszSyryjczyk">W drobnym handlu, rzemiośle nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych, a przy rozliczeniach podatkowych nie bierze się pod uwagę takich kategorii jak dochód i zysk. Pominięta zostanie także grupa przedsiębiorstw rozliczająca się z fiskusem według ryczałtu ewidencjonowanego.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#TadeuszSyryjczyk">W efekcie drobni przedsiębiorcy jak: stolarz, szklarz, którym powódź zniszczyła warsztaty pracy, nie skorzystają z pomocy w formie ulg podatkowych, których wprowadzenie rząd zapowiedział w swoim stanowisku do naszego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Dla tej grupy przedsiębiorców także nowe formy kredytowania mogą okazać się niedostępne, a jeśli nawet z nich skorzystają, to ten sposób pomocy obciąży budżet państwa, podobnie jak zaproponowana przez nas jednorazowa pomoc finansowa. Dlatego uważamy, że zaproponowana przez nas forma pomocy jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza że liczba drobnych przedsiębiorców dotkniętych powodzią nie jest tak wielka jak początkowo sądziliśmy. Na terenie Kłodzka jest np. 300 przedsiębiorców, w których pracuje 1000 osób łącznie z właścicielami, a które uległy całkowitej dewastacji. Jednorazowe wsparcie finansowe pozwoli na szybkie odtworzenie narzędzi pracy.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#TadeuszSyryjczyk">W stanowisku rządu do projektu ustawy nie znalazłem korelacji z sytuacją, w której część firm płacących podatek na zasadach ogólnych, kredytuje budżet państwa nadpłatą podatku dochodowego. Firmy dotknięte powodzią wpłaciły zaliczki na poczet podatku dochodowego, natomiast nie miały zysku w lipcu i sierpniu br. Taka sytuacja jest rażąco sprzeczna z ideą solidarności regionów objętych powodzią z innymi regionami Polski.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę zgłosić jedną autopoprawkę, gdyż słusznie zauważyli eksperci sejmowi, że z brzmienia przepisu art. 2 pkt 1 nie wynika, że pomoc finansowa trafi również do firm rodzinnych, które nie zatrudniają pracowników. Dlatego przepis powinien brzmieć: „... przedsiębiorstwo, które nie zatrudnia pracowników lub zatrudniające do 50 osób w dniu 1 lipca 1997 r....”. Nadal jestem zdania, że uchwalenie tej ustawy jest celowe. Zwracam uwagę na to, że gospodarstwo rodzinne otrzymuje pewną kwotę z tytułu zniszczenia powodzią mieszkania, gospodarstwu rolnemu przysługuje 500 zł na 1 ha, ze względu na pewną sprawiedliwość należałoby tę samą zasadę, czyli jednorazową pomoc finansową, zastosować wobec drobnych przedsiębiorstw, której wymiar finansowy będzie mniej więcej taki sam jak w przypadku rolników.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#TadeuszSyryjczyk">Uważamy, że bez większego uszczerbku dla budżetu można uchwalić tę ustawę i w ten sposób pomóc drobnym firmom powrócić do normalnego życia, a zarazem pomóc miejscowości, w której one działają.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławStec">Pytanie kieruję do przedstawicieli rządu. Kiedy rząd wniesie projekt ustawy do Sejmu? Kiedy mógłby być on rozpatrzony przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#StanisławStec">Odniosę się do poselskiego projektu ustawy. Chcę zauważyć, że jeśli przedsiębiorstwo zatrudni 51 pracowników, to nie otrzyma pomocy finansowej, czyli jest to przejaw nierównego traktowania podmiotów. Dlatego opowiadam się za propozycją rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyOsiatyński">O jakiej pan poseł mówi propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławStec">Tej, która jest zawarta w stanowisku rządu do poselskiego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JerzyOsiatyński">Mnie nie chodzi o to, co rząd zapowiedział, tylko o to, co zamieścił w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#StanisławStec">Sądzę, że pan poseł słyszał moje pierwsze pytanie, które skierowałem do przedstawicieli rządu. Dotyczyło ono rządowego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#StanisławStec">Pan poseł Syryjczyk zauważył, że z ulg podatkowych nie skorzystają drobni przedsiębiorcy, którzy rozliczają się w fiskusem w formie karty podatkowej lub ryczałtu. Ci podatnicy dobrowolnie wybrali takie formy opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#StanisławStec">Porównanie jednorazowej pomocy finansowej dla drobnych przedsiębiorców do tej, którą otrzymują rolnicy, jest nietrafne. Rolnik zbiera plony raz w roku i jego strata musiała być zrekompensowana, bo nie jest w stanie za miesiąc czy za dwa miesiące uzyskać nowych plonów.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WiesławaZiółkowska">Otrzymałam informację od sekretariatu pana ministra Popkowskiego, że rządowy projekt ustawy wpłynął do Sejmu. Nie może on być rozpatrywany w trybie pilnym, gdyż dotyczy podatków. Pierwsze czytanie tego projektu musi odbyć się na plenarnym posiedzeniu Sejmu, a nie na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WiesławaZiółkowska">Korzystając z obecności pana wicepremiera Belki muszę powiedzieć, że postawił nas pan w bardzo trudnej sytuacji. Dobrze państwo wiedzieliście, że poselskie projekty ustaw zostały złożone co najmniej 2 tygodnie temu. Już raz Komisja przerwała prace na tymi projektami, gdyż nie otrzymaliśmy stanowiska rządu. Dzisiaj wprawdzie dysponujemy takimi stanowiskami, ale za to przed chwilą dowiedzieliśmy się od pani dyrektor Ożóg, że jest jakiś rządowy projekt ustawy. Nikt nie wie, czy ten projekt wpłynął do Sejmu czy nie.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#WiesławaZiółkowska">Pan premier wybaczy, ale jest to niepoważne traktowanie członków Komisji. Pan dobrze wie, że Komisja pracuje każdego dnia od rana do wieczora. Takie traktowanie tej Komisji uważam za niewłaściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WaldemarMichna">Pojechałem specjalnie do Raciborza, gdzie powódź spowodowała szczególnie duże straty i rozmawiałem z władzami, a także z tymi, którzy doznali skutków powodzi. Wśród władz, które próbują rozwiązywać m.in. problemy małych przedsiębiorstw, panuje przekonanie, że należałoby unikać dotacji, zwłaszcza na cele inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WaldemarMichna">Jednorazowo pomoc dla ludności w wysokości 3 tys. zł jest akceptowana, aczkolwiek występują pewne problemy z przydzielaniem tej pomocy, natomiast chodzi o odbudowę miejsc pracy i odtworzenie środków produkcji. Usłyszałem, że najlepszą formą pomocy byłby kredyt nieoprocentowany, umorzony po odtworzeniu miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WaldemarMichna">Będąc w Raciborzu mówiłem o propozycji, aby wszyscy drobni przedsiębiorcy otrzymali po 10 tys. zł. Powiedziano mi, że jeśli chcemy im pomóc - to tylko w formie kredytu umorzonego po, zrealizowaniu zamierzenia inwestycyjnego. Dlatego sympatyzuję z propozycjami rządu, które polegają na:</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#WaldemarMichna">- rozszerzeniu zwolnień od podatku dochodowego o kwotę umorzonych pożyczek przyznanych ze środków Funduszu Pracy na zorganizowanie miejsca pracy, jeżeli poprzednie miejsce pracy uległo zniszczeniu na skutek powodzi,</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#WaldemarMichna">- udzieleniu drobnym przedsiębiorcom nieoprocentowanych pożyczek z Funduszu Pracy z przeznaczeniem na finansowanie kosztów, wznowienia działalności, przy czym pożyczki będą umarzane.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#WaldemarMichna">Odpowiada mi idea zawarta w jednym i drugim punkcie. Nie mam przed sobą tekstu projektu uchwały, a więc nie wiem, jakiego ona nabierze konkretnego wymiaru, niemniej jednak popieram zasadę, aby nie dawać dotacji drobnym przedsiębiorcom dotkniętych skutkami powodzi, lecz udzielić im pożyczek nieoprocentowanych i umorzonych po zrealizowaniu przedsięwzięcia inwestycyjnego. Taką zasadę uważam za zdrową i ona powinna dominować.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#WaldemarMichna">Uważam, że tę dyskusję powinniśmy dokończyć wtedy, kiedy otrzymamy tekst rządowego projektu ustawy. Proponuję wówczas rozciągnąć tę zasadę także na gospodarstwa rolne, które zostały całkowicie zalane przez powódź. Argument, że skoro gospodarstwa rolne otrzymały po 1 tonie pszenicy na 1 ha i taka pomoc rozwiązuje problemy, nie jest słuszny, gdyż ta forma pomocy służy jedynie podtrzymaniu żywotności gospodarstw, jeśli uległa zniszczeniu gleba, maszyny rolnicze itd., to gospodarstwo rolne znalazło się w identycznej sytuacji jak drobny przedsiębiorca, którego dotyczy ten projekt ustawy. Gospodarstwa rolne i drobne przedsiębiorstwa powinny więc być jednakowo traktowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WitMajewski">Szanując intencje wnioskodawców i zakładając, że w tym projekcie są pewne pomysły, które należałoby poprzeć, proponuję odłożyć rozpatrywanie projektu do czasu zakończenia pierwszego czytania rządowego projektu ustawy, a zarazem zobowiązania prezydiów komisji, by wystąpiły do marszałka Sejmu o jak najszybsze wniesienie tego projektu pod obrady Sejmu.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#WitMajewski">Łącznie sprawozdanie z obu projektów ustawy będzie efektem optymalnego sposobu procedowania. W przeciwnym wypadku będziemy musieli dzisiaj najprawdopodobniej odrzucić poselski projekt ustawy, którego być może pewne idee są godne „pożenienia” z rządowymi propozycjami, ale najpierw musimy je zobaczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Zwracam uwagę na to, że jeśli nie nastąpi zmiana przepisów, zgodnie z tym co proponujemy, to wystąpi zjawisko kredytowania przez poszkodowane podmioty reszty społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Nawiążę do uwagi pana posła Steca. W trakcie roku podatkowego nie można zmienić sposobu rozliczania się z fiskusem. Podatnik wybiera określony sposób przed rozpoczęciem roku podatkowego. Nie można powiedzieć, że skoro podatnicy wybrali rozliczenia na podstawie karty podatkowej i ryczałtu, to sami sobie są winni.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie jest prawdą, że proponujemy, by każdy poszkodowany drobny przedsiębiorca otrzymał 10 tys. zł. Otrzymają oni tyle, ile wyniosą wykazane przez nich straty.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Proponowana przez nas forma pomocy jest podobna do kredytowania z zamiarem umorzenia kredytu. Nie proponujemy rozdać pieniędzy. Określona kwota pozostaje w ręku przedsiębiorcy pod warunkiem, że prowadzi działalność. W sensie ekonomicznym jest to umorzony kredyt.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Trzeba wziąć pod uwagę realia. Firma, która liczy 51 osób na ogół zatrudnia radcę prawnego i ma pewną obsługę biurową, która za niego załatwia procedurę związaną z zaciągnięciem kredytu. Nam chodzi o te firmy, których właściciele nie dysponują rozbudowanym aparatem zarządzającym, są zaabsorbowane odbudową i w zasadzie nie są dla nich dostępne bardziej złożone metody pomocy.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#TadeuszSyryjczyk">Już okazało się, że uproszony system kredytowania odbudowy mieszkań zniszczonych przez powódź nie przebiega w sposób bezkolizyjny. Sądzę, że w przypadku drobnych firm wystąpiłaby podobna sytuacja. Trzeba się liczyć z tym, że właściciel straganu lub sklepu nie ma takiego zaplecza biurowego i doradczego, by był w stanie wykonać wszystkie czynności związane z kredytowaniem.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#TadeuszSyryjczyk">Powiedzieliśmy publicznie, że dla większych przedsiębiorstw trzeba przygotować program odbudowy i restrukturyzacji, który będą realizowały Agencja Rozwoju Regionalnego i Agencja Rozwoju Przemysłu, z czym rząd w zasadzie się zgadza. Dla tej grupy przedsiębiorstw można stosować bardziej wyrafinowane metody pomocy. Dużą firmę nie uratuje 10 tys. zł i ta forma pomocy jest dla niej bez znaczenia.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#TadeuszSyryjczyk">Chodziło nam o najdrobniejsze firmy, które nie mają zaplecza biurowego, dla których konieczność wypełnienia wniosków jest dużym utrudnieniem. To samo dotyczy małych gospodarstw rolnych. Przysporzylibyśmy im dużo kłopotów, gdybyśmy zastosowali wyrafinowane metody postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przemawiając na rzecz tego projektu chcę powiedzieć, że podobnie jak pan poseł Michna, byłam w Raciborzu i to wielokrotnie, ponieważ jest to również mój okręg wyborczy. Rozmawiałam z władzami, przedsiębiorcami, przedstawicielami Izby Gospodarczej i poszkodowanymi przez powódź.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Społeczeństwo Raciborza jest mało reprezentatywne, gdyż jest ono wyjątkowo zdyscyplinowane, przedsiębiorcze i ambitne. Rzeczywiście mieszkańcy mówią w ten sposób: nam nie potrzeba niczyjej łaski, to co dostaniemy - spłacimy, ale pieniądze są nam już potrzebne.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podkreślam pieniądze już teraz są potrzebne w myśl zasady: kto szybko daje, ten dwa razy daje. Lepiej dać w tej chwili pieniądze, aniżeli potem wypłacać zasiłki dla bezrobotnych. Jeżeli szybko nie zostaną odtworzone miejsca pracy, to wielokrotnością kwoty nie udzielonej na wspomożenie tego przedsięwzięcia będzie kwota zasiłków dla bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Przemawiam na rzecz proponowanego rozwiązania, bo jakakolwiek piękna by nie była idea zarysowana przez rząd, to jest to tylko idea, która nie ma postaci projektu ustawy i która nie ma szans na wcielenie w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek pana posła Majewskiego wydaje się być rozsądny.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MarekBelka">Projekt ustawy o stosowaniu szczególnych rozwiązań podatkowych w związku z likwidacją skutków powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 r., został przekazany do marszałka Sejmu, który sprawę skierował do Prezydium Sejmu. Z wyjaśnień zrozumiałem, że dniu dzisiejszym Prezydium Sejmu zdecyduje, czy pierwsze czytanie tego projektu odbędzie się na obecnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#MarekBelka">Odniosę się do zastrzeżenia, że skoro proponowana przez rząd ustawa ma charakter podatkowy, to wymaga ona szczególnej procedury, która uniemożliwi jej uchwalenie w krótkim czasie. Chcę zauważyć, że w propozycji poselskiej w art. 8 mamy do czynienia z tego rodzaju materią. Jest to typowe rozwiązanie o charakterze podatkowym, a więc to samo zastrzeżenie odnosi się także do tego rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#MarekBelka">Nie chciałbym podsumowywać różnych form pomocy, które są dostępne dla małych przedsiębiorstw dotkniętych powodzią. Pani poseł Skowrońka-Łuczyńska będąc w Raciborzu spotkała się z bardzo krzepiącą postawą Raciborzan, przedsiębiorcy z tego miasta, podobnie jak i inni przedsiębiorcy dotknięci powodzią, są uprawnieni do otrzymania kredytu z banku, który jest w 80% gwarantowany przez skarb państwa z puli Funduszu Poręczeń Kredytowych. Tym sposobem kredyt stanie się bardziej dostępny dla przedsiębiorców nie posiadających znacznych aktywów.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#MarekBelka">Nie wierzę jednak, by ktoś, kto prowadzi działalność gospodarczą miał problemy z wypełnieniem jakiegokolwiek formularza, kwitu czy wniosku. Nawet podatnik rozliczający się z fiskusem na podstawie karty podatkowej, spotyka się z tego rodzaju procedurami każdego miesiąca, a faktycznie każdego dnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#HelenaGóralska">Pan premier Belka powiedział, że przedsiębiorcy są uprawnieni do kredytu. Otóż chcę panu powiedzieć, że prawo do kredytu nie należy do podstawowych prac obywatelskich i bank może udzielić kredytu, ale nie musi, chyba że rząd zamierza wywierać na banku jakąś presję.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#HelenaGóralska">Pan premier wskazał na art. 8, doszukując się w tym przepisie analogii do materii rządowego projektu ustawy. Wydaje mi się, że wypowiedź pana premiera - dosyć niefortunna w tym przypadku - bierze się stąd, że pan premier dość rzadko bywa w Sejmie. Otóż mowa była o tym, że ustawy, które stanowią o podatkach, nie mogą być rozpatrywane w trybie polnym. Nasza ustawa nie jest rozpatrywana w takim trybie i nie może być w trybie pilnym rozpatrywana także ustawa przygotowana przez rząd. Natomiast nie ma żadnego zakazu wnoszenia ustaw, które dotyczą podatku. Pan poseł Majewski powiedział, że możliwe będzie „pożenienie” naszej ustawy i mitycznej rządowej ustawy, która kiedyś wpłynie do Sejmu. Chcę powiedzieć, że „oświadczyny” nastąpiły parę tygodni temu. Jak długo można czekać?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MarekBelka">Chcę zauważyć, że tryb pilny nie ma nic wspólnego z szybkością załatwiania spraw. W trybie pilnym stosuje się inne procedury, ale to samo można zrobić szybko albo wolno.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przypominam, że pan poseł Majewski złożył wniosek o odroczenie głosowania nad projektem ustawy. Sprzeciwia się temu pan poseł Osiatyński, który uważa, że teraz należy poddać projekt ustawy pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyOsiatyński">Skoro pani przewodnicząca wywołała mnie, to chcę uzasadnić, dlaczego uważam, iż na tym posiedzeniu należy poddać pod głosowanie poselski projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JerzyOsiatyński">Materię zawartą w projekcie ustawy, nawet jeśli w rezultacie stanowiska rządu i zapewne koalicji rządowej zostanie odrzucona, można inkorporować między pierwszym a drugim czytaniem w czasie prac Komisji. Nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy to zrobili. Z pewnością będziemy musieli spędzić kilka godzin nad projektem rządowym, który możemy wzbogacać tak, jak uznamy za słuszne. Po głosowaniu nad poselskim projektem ustawy będziemy mieli jasną sytuacją, bo albo Komisje podzielą stanowisko rządu, albo go nie podzielą.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Majewskiego o odroczenie głosowania nad projektem ustawy o nadzwyczajnej pomocy państwa dla przedsiębiorców prowadzących małe przedsiębiorstwa, które zostały dotknięte skutkami powodzi z lipca 1997 r. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wniosek został przyjęty stosunkiem głosów: 18 za, 7 przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WiesławaZiółkowska">Nie wybraliśmy posłów sprawozdawców dla zreferowania stanowiska Komisji w sprawie projektu uchwały dotyczącej gminnych obligacji powodziowych i projektu ustawy o rozpisaniu Narodowej Powszechnej Pożyczki na Fundusz Powodziowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JózefKaleta">Proponuję, aby oba projekty sprawozdawał jeden poseł i aby tym sprawozdawcą był pan poseł Michna.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WitMajewski">Wypadałoby wybrać posła sprawozdawcę z grona wnioskodawców, skoro Komisje wnoszą o odrzucenie tych dwóch projektów. Dlatego popieram kandydaturę pana posła Michny, który także reprezentuje prezydium i uzasadni stanowisko Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan poseł zgadza się pełnić funkcję posła sprawozdawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WaldemarMichna">Uważam, że posła sprawozdawcę należałoby wybrać wówczas, kiedy rozpatrzymy wszystkie projekty, łącznie z rządowym projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponowana przez pana posła rozwiązanie nie jest poprawne pod względem legislacyjnym. Zakończyliśmy prace nad dwoma projektami i powinniśmy wyznaczyć dwóch sprawozdawców, ale też może być jeden sprawozdawca, skoro jest taka wola Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WaldemarMichna">Moim zdaniem, należałoby wybrać jednego sprawozdawcę, który nie tylko referowałby, co Komisje odrzuciły, ale również przedstawiłby Sejmowi pozytywne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę zrozumieć, że wnioskodawcami trzeciego projektu są posłowie z Unii Wolności, którzy z pewnością zechcą, aby sprawozdawcą był poseł z tego klubu.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WaldemarMichna">Nie zgadzam się pełnić funkcji posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan poseł Gąsiorczyk wyraża zgodę na przedstawienie stanowiska Komisji wobec dwóch projektów, które złożyli posłowie z PSL?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#AlojzyGąsiorczyk">Zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu uchwały Sejmu RP w sprawie działań usuwających skutki powodzi. Do reprezentowania wnioskodawców został upoważniony pan poseł Bugaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RyszardBugaj">Ta uchwała zawiera 5 elementów, które postaram się krótko zreferować. Uważamy, że Izba powinna koniecznie zwrócić się do poszkodowanych i do tych, którzy bardzo ofiarnie walczyli z powodzią, z odpowiednimi słowami.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#RyszardBugaj">Pierwszy element, to wyrażenie pewnej opinii w sprawie finansowania usuwania skutków powodzi. Po pierwsze - mówimy, że na likwidację skutków powodzi trzeba przeznaczyć w 1998 r. kwotę nie mniejszą niż 4 mld zł. Chodzi o likwidację bezpośrednich skutków powodzi, a więc należy wziąć pod uwagę odtworzenie tego, co zostało zniszczone.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#RyszardBugaj">Nakłady na ten cel są znacznie większe od wartości netto tego, co zostało zniszczone. Jeżeli został zniszczony budynek w złym stanie technicznym, który praktycznie był zamortyzowany, to nie można odtworzyć budynku w takim stanie, lecz w stanie całkowicie sprawnym. Ponadto musi być to okazja do tego, aby odtworzone budynki czy środki trwałe nabrały charakteru, który odpowiada współczesnym standardom, normom technicznym itd.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#RyszardBugaj">Wymieniona w projekcie uchwały kwota 4 mld zł, jest kwotą dyskusyjną. Nie przypadkowo przed chwilą pytałem panią minister Wasilewską-Trenkner o sposób szacowania skutków powodzi. Korzystając ze znacznie bardziej ułamkowych informacji doszliśmy do wniosku, że ta kwota, która stanowi niespełna 1% produktu krajowego brutto, jest z pewnością kwotą niezawyżoną, ale jesteśmy otwarci na argumenty, bo być może jest nieco inaczej.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#RyszardBugaj">Drugim elementem opinii w sprawie finansowania usuwania skutków powodzi jest stwierdzenie - mam nadzieję, że komisje, a następnie Izba je podzieli - że wydzielenie środków na usunięcie skutków powodzi nie dokona się kosztem ostrych cięć bądź to podstawowych wydatków socjalnych, bądź tych wydatków budżetu państwa, które są istotne dla stymulacji procesu rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-97.5" who="#RyszardBugaj">Krótko mówiąc zakładamy, że nieuchronne jest - przy założeniu, że nie ma możliwości zwiększenia deficytu budżetowego - pozyskanie pewnych dodatkowych dochodów budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-97.6" who="#RyszardBugaj">Trzeci element projektu uchwały polega na wskazaniu na źródła pozyskania dodatkowych dochodów. Jedno z tych źródeł ma charakter oszczędności, to znaczy pewnego przesunięcia w budżecie państwa, ale wyraźnie zaznaczonego. Dotyczy to szeroko rozumianej administracji.</u>
<u xml:id="u-97.7" who="#RyszardBugaj">Od 1990 r. jest tylko jedna pozycja we wszystkich budżetach państwa, która rośnie realnie i szybko w sposób niepohamowany. Tą pozycją są wydatki na administrację państwową. Sugerujemy, że wobec nadzwyczajnej sytuacji, jest absolutnie konieczne przyjęcie założenia, iż w budżecie państwa na 1998 r. nastąpi obniżenie tych wydatków, w ujęciu realnym, o 5% . Zdajemy sobie sprawę z tego, iż jest to teza dość daleko idąca. Nie będzie łatwo zrealizować takie założenie, ale sądzę, że merytoryczne uzasadnienie nie budzi większych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-97.8" who="#RyszardBugaj">Czwarty element projektu uchwały jest najbardziej kontrowersyjny i dlatego cieszę się, że na posiedzeniu jest obecny pan wicepremier Belka. Wracamy do wniosku, aby rząd podjął starania o ustanowienie ponownie bardzo niewysokiego podatku importowego w granicach 2–3%. Jest sprawą otwartą czy taki podatek powinien obejmować cały import, czy powinien zostać wyłączony import dóbr inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-97.9" who="#RyszardBugaj">Ten postulat nie jest związany tylko z dochodami budżetu państwa. Zaryzykuję stwierdzenie, że bardziej związany on jest z ogólną sytuacją, jaka się ukształtowała w bilansie płatniczym. Stoi za nim teza, że dla zrównoważenia bilansu płatniczego nie będzie skuteczne działanie - jeśli miałoby być inaczej, to działanie musiałoby być radykalne - polegające na ograniczeniu deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-97.10" who="#RyszardBugaj">Sądzę, że konieczna, a wręcz nieuchronna jest pewna zmiana relacji cenowej między importem a produkcją krajową. W ostatnich 4 latach mieliśmy do czynienia z 3 zjawiskami, które zaowocowały deficytem bilansu handlowego w granicach 18 mld USD. Tymi zjawiskami były: aprecjacja złotego, bardzo poważne obniżenie protekcji rynku krajowego poprzez obniżenie stawek celnych, zniesienie podatku importowego.</u>
<u xml:id="u-97.11" who="#RyszardBugaj">Polscy producenci nie nadrobili tego poprzez wzrost mikroekonomicznej efektywności i stąd bierze się problem. Nie wydaje się, by można go było rozwiązać poprzez redukcję popytu, zwłaszcza że jedynym instrumentem może być zmniejszenie deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-97.12" who="#RyszardBugaj">Mamy świadomość, że przywrócenie podatku importowego można uzyskać tylko poprzez dialog z partnerami Polski. Wydaje się, że w obliczu tych strat, które dotknęły część Polski, jeśli ze strony polskiego rządu będzie wola, to trudno sobie wyobrazić, że nasi partnerzy zagraniczni zablokują możliwość popierania niewielkiego podarku importowego. Gdyby tak się stało, to byłoby to dowodem na to, że nasze problemy są traktowane przez partnerów zagranicznych bardzo niechętnie. Z faktu, że rządowi nie udało się uzyskać tego, co zostało uchwalone wolą Sejmu nie wynikałoby, że rząd nie działał zgodnie z intencją Izby.</u>
<u xml:id="u-97.13" who="#RyszardBugaj">Autorzy projektu uchwały też mówią o pewnego rodzaju pożyczce powodziowej, ale takiej, która wymaga przygotowania ustawowego i zabezpieczenia na majątku przedsiębiorstw państwowych, których prywatyzacja jest najbardziej odległa. Pożyczka byłaby tak skonstruowana, by jej spłata następowała wyłącznie w papierach wartościowych. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten parlament nie może uchwalić takiej ustawy. Jeżeli jednak chcemy uzyskać środki z tego źródła i miałoby się to stać na początku przyszłego roku, to jeszcze ten rząd powinien podjąć pewne kroki przygotowawcze, gdyż przedsięwzięcie pod względem technicznym jest skomplikowane.</u>
<u xml:id="u-97.14" who="#RyszardBugaj">Chcę zwrócić państwa uwagę na stwierdzenie, że do bezpośrednich źródeł podatkowych należy sięgać tylko wówczas, gdyby wszystkie inne źródła okazały się nie dość wydajne. Mówimy o tym nieprzypadkowo, ponieważ znane są nam wypowiedzi przedstawicieli rządu, którzy nie wykluczali możliwości sięgnięcia do źródeł podatkowych.</u>
<u xml:id="u-97.15" who="#RyszardBugaj">Nieprzypadkowe jest także inne stwierdzenie, które zawarliśmy w projekcie uchwały. Mówimy wyraźnie, że gdyby zaszła potrzeba sięgnięcia do źródeł podatkowych dla zwiększenia dochodów budżetowych, to to zwiększenie nie powinno obciążać osób o relatywnie niskich dochodach. Powinniśmy znaleźć taką formułę, która będzie respektować fakt, że już dzisiaj, te grupy osób są obciążone podatkami bardzo wysoko. W różnych projektach, formułowanych werbalnie, mamy do czynienia z propozycją podatku proporcjonalnego albo zgoła pogłównego. Mam nadzieję, że Izba nie podzieli takich intencji.</u>
<u xml:id="u-97.16" who="#RyszardBugaj">Ostatni element uchwały dotyczy spraw organizacyjnych. Wydaje nam się, że jest absolutnie niezbędne, by w ciągu przynajmniej jednego roku funkcjonował, wyposażony w pewien aparat i środki wydzielone z budżetu, urzędnik państwowy najprawdopodobniej w randze ministra. Nie proponujemy żadnych konkretnych rozwiązań, natomiast chodzi nam o to, aby była zapewniona możliwość podejmowania operatywnych decyzji, przygotowywania kompleksowych projektów i aby był wyraźnie określony zakres odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-97.17" who="#RyszardBugaj">Na zakończenie chcę powiedzieć, że mamy świadomość, iż uchwała nie jest prawnie wiążąca dla rządu i dlatego dla nas sprawą kluczową jest stanowisko Sejmu.</u>
<u xml:id="u-97.18" who="#RyszardBugaj">Sprawa powodzi wywołała ostre konflikty także natury politycznej. Wystąpiły one nie tylko na linii opozycja - koalicja, ale także zarysowały się one krzyżowo - jeśli mogę tak powiedzieć. Sądzę, że na zakończenie tej kadencji parlament powinien zająć w tej sprawie jednolite stanowisko, wskazując opinii publicznej, że są takie wydarzenia w Polsce, które skupiają wszystkich i nieco na bok usuwają konflikty polityczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mam 7 uwag do wypowiedzi pana posła Bugaja, ale przedstawię je w sposób skrótowy.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#AndrzejWielowieyski">Projekt uchwały zmierza we właściwym kierunku - w budżecie na 1998 r. trzeba przewidzieć środki na likwidację skutków powodzi. Jednak będzie można to zrobić rzetelnie wówczas, gdy rząd skieruje do parlamentu projekt ustawy budżetowej, a nie teraz, kiedy nie mamy poglądu, jaką kwotę trzeba przeznaczyć na likwidację skutków powodzi. W tej sytuacji postąpilibyśmy niepoważnie mówiąc, że na ten cel trzeba 4 mld zł, więcej lub mniej. Na ten temat nic jeszcze nie można powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#AndrzejWielowieyski">Gdy ustalimy kwotę, to trzeba będzie się zastanowić nad zwiększeniem dochodów budżetu i ograniczeniem wydatków. Jeżeli chodzi o dochody, to z punktu widzenia porządku finansowego, jest jedyny, najprostszy sposób do tego nie jest on społecznie niesprawiedliwy, a o to pan poseł Bugaj bardzo zabiega. Można jedynie podnieść stawkę podatku VAT albo stawki akcyzy. Być może trzeba wziąć pod uwagę akcyzę, która obciąża paliwa płynne. Wytyka się nam, że mamy niską akcyzę w porównaniu z innymi krajami. Na pewno jest to rozwiązanie, które skutkować będzie mniejszymi komplikacjami aniżeli pożyczki i podatek importowy, o którym powiem za chwilę.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#AndrzejWielowieyski">Z redukcją administracji należy postępować ostrożnie. Obniżenie wydatków o 5% , w wymiarze realnym, to jest bardzo dużo. Przypomina mi to praktyki z czasów PRL, kiedy Biuro Polityczne KC wydawało komendy - obniżyć, obciąć wydatki na administrację. Praktycznie nic z tego nie wychodziło, ale za to było dużo bałaganu. Wiemy jaki jest stan naszej administracji. Na pewno w niektórych ministerstwach czy urzędach centralnych są przerosty zatrudnienia, ale w niektórych wypadkach trzeba zwiększać aparat administracyjny, np. w zakresie integracji europejskiej.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#AndrzejWielowieyski">Można zalecić przyhamowanie wzrostu zatrudnienia, ale redukcja wydatków o 5% jest bardzo głęboka, a przede wszystkim nie wszędzie powinien być taki sam poziom redukcji.</u>
<u xml:id="u-99.5" who="#AndrzejWielowieyski">Nie jestem pewien czy ewentualne przywrócenie podatku importowego byłoby zgodne z ustaleniami dokonanymi w GAT, zgodne z umową stowarzyszeniową, którą realizujemy na przestrzeni 3–4 lat. Oczywiście powinniśmy zadbać o równowagę w handlu zagranicznym, ale uważam, że inne metody są bardziej racjonalne i skuteczniejsze niż przywrócenie podatku importowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarekBelka">Chcę zwrócić uwagę na dwie sprawy, które uważam za najistotniejsze. Dobrowolna pożyczka powodziowa, jeśliby miała być spłacana akcjami prywatyzowanych przedsiębiorstw, to należałoby zaproponować subskrybentom wyjątkowo korzystne warunki. Taka pożyczka jest obciążona dużym ryzykiem.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#MarekBelka">Chcę przypomnieć, że do majątku przedsiębiorstw państwowych, które będą prywatyzowane w najbliższych latach, jest wiele swego rodzaju roszczeń, choćby z tytułu uchwalonych przez Sejm ustaw. Byłby to nowy sposób wykorzystania majątku państwowego, który wykracza poza sumę wartości tego majątku.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#MarekBelka">Podatek importowy, zgodnie z naszymi zobowiązaniami międzynarodowymi, może zostać ustanowiony na wszystkie towary z importu, a nie na wybrane. Taka jest struktura naszych zobowiązań, a w związku z tym atrakcyjność ekonomiczna proponowanego w uchwale rozwiązania jest znacznie zredukowana.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#MarekBelka">Wprowadzenie podatku importowego jest możliwe, jeśli udowodnimy naszym partnerom z OECD, WTO i Unii Europejskiej, że istnieje sytuacja kryzysowa w zakresie deficytu bilansu obrotów bieżących. Wbrew alarmistycznym danym, które zacytował pan poseł Bugaj, a które kolportowane są powszechnie, nie uda się żadnemu z tych trzech partnerów udowodnić, że istnieje taka sytuacja.</u>
<u xml:id="u-100.4" who="#MarekBelka">Jeśli chodzi o bilans obrotów towarowych, epatujemy się wzajemnie różnymi liczbami, m.in. podawanymi przez GUS, a te dane, z punktu widzenia rozmiaru deficytu, są mniej wiarygodne ponieważ zawierają import samospłacający się w postaci aportów firm zagranicznych inwestujących w kraju.</u>
<u xml:id="u-100.5" who="#MarekBelka">Pozostańmy przy bilansie obrotów bieżących, bo ten jest najważniejszy. Po I półroczu br. deficyt w rachunku obrotów bieżących wynosi 2,7 mln USD i w ostatnich trzech kwartałach, to znaczy w IV kwartale 1996 r. oraz w I i II kwartale 1997 r. utrzymywał się w zasadzie na stałym poziomie z lekką tendencją malejącą. Nie ma więc powodów do nadmiernego alarmu. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest dobra i możemy prowadzić nieodpowiedzialną politykę gospodarczą, ale żadnemu z wymienionych partnerów nie udowodnimy, że nasza sytuacja się pogarsza. Wręcz przeciwnie od trzech kwartałów jest ona stabilna wbrew temu, co państwo czytacie w gazetach.</u>
<u xml:id="u-100.6" who="#MarekBelka">Poziom deficytu bilansu obrotów bieżących porównuje się w danym miesiącu nie w stosunku do takiego samego miesiąca w ub.r., bo w tym zakresie nie występują zjawiska związane z sezonowością, lecz trzeba porównywać kwartał do kwartału.</u>
<u xml:id="u-100.7" who="#MarekBelka">Dokonując takich porównań okazuje się, że sytuacja jest poważna, ale stabilna. Ponadto musimy mieć świadomość tego, że deficyt stanowi 3,7% PKB, a nie 6%, jak jesteśmy indoktrynowani. Sytuacja alarmowa w Czechach wystąpiła wówczas, gdy wskaźnik wynosił 8–9%, w Słowacji - 11%, w krajach nadbałtyckich - 10–11%, na Węgrzech w 1994 r. - 10%. Wymieniając te dane nie chcę przez to powiedzieć, że lekceważę sytuację, która wystąpiła w Polsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JózefKaleta">Sprzeciwiam się przyjęciu tej uchwały. Dyskusyjna jest sprawa podatku importowego, gdyż nie spełniamy warunków, aby ubiegać się o jego przywrócenie. Dyskusyjna jest także propozycja obniżenia wydatków na administrację.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#JózefKaleta">Jeśli zaś chodzi o zobowiązanie rządu, by skuteczniej ściągał podatki, to nie jest to potrzebne, bo urzędy skarbowe mają prawem nakazane ściąganie podatków. Uważam, że nie można zobowiązywać rządu do przestrzegania prawa, czy do wykonywania regulacji zawartych w przepisach podatkowych,</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#JózefKaleta">Moim zdaniem, nie ma zasadnych powodów do przyjęcia projektu uchwały. Do wyborów zostało nam już niewiele dni i nie wypada Sejmu następnej kadencji krępować nakazaniem przyjęcia nowych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#RyszardBugaj">Nie sądzę, aby uchwała w jakikolwiek sposób krępowała posłów, którzy zasiądą w Sejmie po wyborach. Sejm zwraca się do rządu, który istnieje i będzie funkcjonował do czasu wyłonienia następnego gabinetu. Chcę powiedzieć, że jest ważne, by funkcjonował zgodnie z pewną sugestią, która wyjdzie od parlamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jestem zmuszona prosić niektórych posłów, by pozwolili panu posłowi Bugajowi kontynuować swoje wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#RyszardBugaj">Będę mówił krótko. Nie mam poczucia, aby ktokolwiek chciał czegokolwiek słuchać. Mam świadomość, że raczej mówię do protokołu, niż do zgromadzonych posłów z koalicji.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#RyszardBugaj">Chcę zwrócić uwagę na następujące okoliczności. Sprawa ściągalności podatków jest uregulowana przez ustawy, ale również jest kwestią pewnej polityki, czego najlepszym dowodem są nasze doświadczenia ze stosowania zwolnień podatkowych indywidualnych. W związku z tym uwaga zawarta w projekcie uchwały nie jest bezprzedmiotowa.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#RyszardBugaj">Wszyscy, którzy zapoznali się z założeniami projektu ustawy budżetowej na 1998 r., choćby na podstawie relacji prasowych - z niewiadomych mi powodów Ministerstwo Finansów odmówiło mi udostępnienia założeń, co jest pewnym problemem natury formalnoprawnej - doskonale wiedzą, że przewiduje się wzrost wydatków budżetu państwa o 0,6%.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#RyszardBugaj">Można powiedzieć, że przy takiej skali wzrostu wydatków budżetu państwa, z uwzględnieniem konieczności poniesienia przynajmniej kilku miliardów złotych na likwidację skutków powodzi, nie jest potrzebne szukanie dodatkowych źródeł dochodów, bo wydajność dotychczasowych źródeł bilansuje się z tymi wydatkami. Takie założenie można przyjąć - kto chce niech je przyjmie. W moim przeświadczeniu pozbawione jest ono realizmu, chyba że projekt ustawy budżetowej na 1998 r. przewiduje niesłychanie ostre ograniczenia wydatków, które w wielu dziedzinach powinny wzrosnąć.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#RyszardBugaj">Następna moja uwaga dotyczy sporu o podatek importowy. Na nasz wniosek były przygotowane w tej sprawie ekspertyzy. Posługiwaliśmy się nimi pracując nad projektem ustawy budżetowej na 1997 r. Z tych ekspertyz nie wynikało, że nie istnieje możliwość ustanowienia takiego podatku.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#RyszardBugaj">Sprawą kluczową jest to, czy chce się go ustanowić. Jedno jest poza sporem. Kiedy był ustanawiany podatek importowy w 1992 r., to sytuacja w zakresie bilansu handlowego i bilansu płatniczego była lepsza niż obecnie. Oczywiście nie mam gwarancji, czy partnerzy zagraniczni zgodzą się na wprowadzenie podatku importowego. Natomiast ze zdziwieniem obserwuję, że rząd uchyla się od podjęcia takiej próby i to trzeba podkreślić bardzo wyraźnie.</u>
<u xml:id="u-104.6" who="#RyszardBugaj">Proponujemy obniżenie kosztów administracji państwowej, ale powiedziałem bardzo wyraźnie, że nie obstajemy przy 5% obniżce tych kosztów. Jedno jest pewne i całkowicie niesporne, że mamy do czynienia z niekończącą się ekspansją wydatków na administrację państwową. W Polsce wydarzyła się sytuacja nadzwyczajna i - moim zdaniem - wolą Izby powinno być powstrzymanie tego procesu. Dlatego podtrzymuję projekt uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#ZbigniewBomba">Gratuluję autorom bardzo dobrego tekstu propagandowego, bo sądzę, że zdają oni sobie sprawę z tego, iż rozwiązania zawarte w tym tekście nie są realne.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#ZbigniewBomba">Rozwiązania są nie tylko nierealne, ale także wzajemnie sprzeczne. Proponuje się zmniejszenie wydatków na administrację, a zaraz potem postuluje się utworzenie nowego organu rządowego, który miałby koordynować działania w zakresie usuwania skutków powodzi. Uważam, że powinniśmy odrzucić projekt uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WaldemarMichna">Autorzy projektu uchwały podkreślają, że trzeba uzyskać w 1998 r. 4 mld zł na usuwanie skutków powodzi. Przypominam, że Sejm uchwalił ustawę, która upoważnia rząd do zaciągnięcia pożyczki w NBP w kwocie 2,5 mld zł. Ponadto rząd został upoważniony do zaciągnięcia pożyczki w kwocie 300 mln USD. Łącznie jest to kwota 3,5 mld zł. Nie liczę 640 mln zł, bo jest to wydatek poniesiony z tegorocznego budżetu, ale trzeba wziąć pod uwagę dochody ze specjalnej loterii zorganizowanej przez Totolotek. Można powiedzieć, że w przybliżeniu będzie do dyspozycji 4 mld zł. Pytam więc, czy autorzy projektu uchwały mieli na uwadze dodatkowe 4 mld zł, czy tę kwotę która już jest zagwarantowana?</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#WaldemarMichna">Jestem przeciwny temu, aby z góry wykluczać możliwość podwyższenia podatków. Puryści antyfiskalni nie mają albo wyobraźni, albo nie przeprowadzili pewnego rachunku. Środki na usuwanie skutków powodzi gromadzimy w trybie pożyczek, których obsługa i spłata obciąży budżety przyszłych lat. Jeżeli pożyczymy 4 mld zł w Narodowym Banku Polskim i za granicą, to w ciągu 4 lat musimy oddać 8 mld zł.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#WaldemarMichna">Nie wydaje się, aby można było pozyskać na ten cel środki nie podwyższając podatków. Wiem, że na parę tygodni przed wyborami nie jest wygodnie mówić o podwyższeniu podatków. Można na ten temat nic nie mówić, ale już na pewno nie powinniśmy w uchwale Sejmu zastrzegać, że podatki nie powinny być podnoszone. Utrudni to rządowi działanie, gdy zajdzie konieczność szukania źródeł dodatkowych dochodów.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#WaldemarMichna">Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że likwidowanie skutków powodzi to nie tylko wydatki na przywrócenie niektórych regionów Polski do stanu normalnego funkcjonowania. Kraje zachodnie już dzisiaj naciskają, byśmy rozszerzyli koryto Odry.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#WaldemarMichna">Jeśli chodzi o podatek importowy, to jego wprowadzenie rozwiązałoby wiele problemów, ale zanim sformułujemy taki postulat, należałoby zbadać czy to jest możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przykro mi, że pan poseł Bomba sprowadza projekt uchwały do tekstu propagandowego. Ponieważ pan poseł uczestniczy w posiedzeniach Komisji, więc powinien pamiętać, że już od dłuższego czasu Unia Pracy toczy batalię o obniżenie podatku dochodowego. Równocześnie proponowaliśmy pokrycie dla ubytków dochodowych z dochodów od podatku importowego.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wprowadzenie tego podatku z niższą stawką uzasadnialiśmy nie tylko tym, że budżet uzyska z tego tytułu wpływy, ale również pogarszającym się deficytem bilansu handlowego i płatniczego. Jeśli nie sięgniemy po to rozwiązanie, to trzeba będzie wprowadzić bardziej restrykcyjne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#WiesławaZiółkowska">Zrezygnowanie z podatku importowego skutkowało znacznym napływem importu, znacznym wzrostem konsumpcji, a w konsekwencji wzrostem kredytów. W efekcie nastąpiło podwyższenie stóp procentowych. Nieraz na posiedzeniach Komisji mówiliśmy o konieczności zwiększenia ściągalności podatków. Mimo tego, że inwestujemy w służby skarbowe i dajemy im duże uprawnienia, spada ściągalność niektórych podatków, w tym podatku od towarów i usług, co należy stwierdzić z przykrością.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#WiesławaZiółkowska">Oceniając wykonanie kolejnych budżetów państwa, a także pracując nad projektami budżetów na rok przyszły, szczególnie dużą wagę przywiązywaliśmy do wydatków na administrację. Jeśli ktokolwiek mówi, że są to sprawy nowe, specjalnie wywołane dla celów propagandowych, to jest nieuczciwy i nierzetelny.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę złożyć propozycję formalną, ale zanim ją przedstawię muszę stwierdzić, że nie mam pozytywnego stosunku do wielu rozwiązań, które są zawarte w projekcie uchwały.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JerzyOsiatyński">Wydaje mi się jednak, że są takie sprawy, o których powinniśmy pamiętać. Przez 8 lat mówiliśmy o potrzebie zwiększania skuteczności poboru należności skarbu państwa. W tym celu zwiększaliśmy środki dla służb skarbowych. Z jakichś tajemniczych powodów nie zostały uruchomione dwa skomputeryzowane systemy. Nie wydaje mi się, aby w krótkim czasie budżet państwa uzyskał więcej pieniędzy z powodu zwiększonej skuteczności w egzekwowaniu zobowiązań podatników.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#JerzyOsiatyński">Zgadzam się z tym, co powiedziała pani poseł Ziółkowska w sprawie administracji rządowej. Wiemy, że w administracji tej panuje duży bezwład i cokolwiek napiszemy w uchwale, to w praktyce mogą wystąpić zupełnie odwrotne zjawiska.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#JerzyOsiatyński">W tym projekcie są propozycje zbieżne z propozycjami rządu, w tej wersji, którą miałem okazję poznać. Projekt ustawy, który przyjęła wczoraj Rada Ministrów, kursował po Sejmie. Chcę więc zaproponować, byśmy postąpili analogicznie jak w przypadku projektu ustawy złożonej przez posłów Unii Wolności, to znaczy, abyśmy dzisiaj nie podejmowali decyzji, lecz podjęli ją wówczas, kiedy będziemy zajmowali się rządowym projektem ustawy. Powstanie wówczas możliwość przeniesienia do projektu ustawy niektórych propozycji zawartych w projekcie uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#ZbigniewBomba">Podtrzymuję opinię, że tekst ma charakter propagandowy. Z uchwały nie wynikają żadne skutki prawne. Pani poseł, jako ekonomista, bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że podatek importowy służyć będzie konserwowaniu obecnego stanu na rynku krajowym. Rozziew pomiędzy wielkością importu i wielkością eksportu jest spowodowany tylko tym, że nasze produkty nie wytrzymują konkurencji na rynkach zagranicznych, a nawet na rynku polskim. Gdyby towary produkowane w kraju miały ten sam standard co produkowane za granicą, to nie byłoby importu konsumpcyjnego.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#ZbigniewBomba">Nie wiem dlaczego pani poseł uważa, że jestem nieuczciwy i nierzetelny. Moim zdaniem, nieuczciwością i nierzetelnością wobec powodzian jest przyjmowanie takiej uchwały, którą można się wyłącznie pochwalić, ponieważ praktycznie nic z niej nie wyniknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś z klubu parlamentarnego, do którego należy pan poseł Bomba chciałby mu powiedzieć, jak bardzo się myli?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JerzyOsiatyński">Pan poseł się nie myli. Jestem wręcz zachwycony tym, co powiedział pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#ZbigniewBomba">Wprawdzie z wykształcenia jestem lekarzem, ale pracując w tej Komisji doszedłem do wniosku, że trzeba się dokształcić.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WiesławaZiółkowska">Problem polega na tym, że nie po wszystkie podręczniki należy sięgać.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyOsiatyński">Przypominam, że złożyłem wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#RyszardBugaj">Jeżeli uchwały Sejmu są z natury rzeczy propagandowymi tekstami, to tej uchwale też można przypisać taką cechę.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#RyszardBugaj">Nie rozumiem tego, co powiedział pan poseł Michna. W pierwszej części swojej wypowiedzi pan poseł przeprowadzał dowód na to, że środków jest dostateczna ilość, a w drugiej części poczynił pan zarzut - zupełnie bezzasadny - że nie można napisać nic takiego, co by wykluczało możliwość stosowania dodatkowego podatku.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#RyszardBugaj">W tej uchwale jest wyraźnie napisane, że zwiększenie obciążeń podatkowych w związku z wydatkami państwa na likwidowanie skutków powodzi, mogłoby nastąpić tylko w przypadku, gdyby wpływy z innych źródeł były niewystarczające.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#RyszardBugaj">Jeśli byłaby wola wprowadzenia podatku importowego, to nic tak nie pomogłoby rządowi w podjęciu starań, jak uchwała Sejmu, na którą mógłby się powołać.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeszcze raz powracam do propozycji pana posła Osiatyńskiego, aby odłożyć głosowanie nad projektem uchwały do czasu, aż Komisje przystąpią do rozpatrywania rządowego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy ktoś się sprzeciwia przyjęciu tej propozycji? Nikt się nie zgłosił.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#WiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>