text_structure.xml
49.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanSzczepaniak">Tematem posiedzenia jest rozpatrzenia sprawozdania podkomisji, którą powołaliśmy na poprzednim posiedzeniu. Powierzyliśmy jej przygotowanie jednolitego tekstu na podstawie dwóch projektów poselskich dotyczących tej samej sprawy, tzn. wyników referendum, które miało miejsce w dniu 18 lutego 1996 r. Przypominam, że złożone zostały projekty uchwały i rezolucji w sprawie podjęcia przez rząd działań w związku z tym referendum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanSzczepaniak">Możemy przystąpić do rozpatrywania tego tematu. Proponuję, aby przewodniczący podkomisji, pan poseł Jasiński zapoznał nas z pracami podkomisji oraz zreferował zasadnicze tezy rezolucji. Później przystąpimy do dyskusji, zgłaszania poprawek - jeśli takie będą do projektu rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WładysławJasiński">Podkomisja odbyła dwa posiedzenia. Postanowiliśmy przygotować jeden tekst dokumentu i uznaliśmy, że powinien on nosić tytuł „Rezolucja”. Przyjęliśmy, iż bazowym projektem jest projekt złożony przez Klub Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WładysławJasiński">Na posiedzenia podkomisji zaprosiliśmy przedstawicieli Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Dla porządku informuję, że na posiedzenia podkomisji nie przybyli przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WładysławJasiński">Zanim przejdę do omówienia tekstu rezolucji, chcę zgłosić autopoprawkę. Otóż w pierwszym wierszu literę „z” należy zastąpić literą „w”. Początek treści rezolucji otrzymuje brzmienie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że w przeprowadzonym referendum w dniu 18 lutego 1996 r. wyrażona została wola znacznej części społeczeństwa...”.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WładysławJasiński">Propozycja sformułowania rezolucji zrodziła się na skutek referendum przeprowadzonego 18 lutego 1996 r. Takim samym celem kierowali się autorzy projektu uchwały. Podkomisja stanęła na stanowisku, że zaproponowany tekst rezolucji należy utrzymać w tej samej konwencji, a więc temat zawarliśmy w ramach problematyki referendum.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WładysławJasiński">Dlatego też przyjęliśmy, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązuje się do respektowania wyników referendum. Zwracamy się do rządu, by także respektował wyniki referendum w czterech podstawowych kwestiach, które zostały sformułowane w czterech tiret.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WładysławJasiński">Informuję jednocześnie, że czwarte tiret, które brzmi „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Rząd do przedstawienia w terminie do 30 września 1996 r. programu prywatyzacji do 2000 r. z uwzględnieniem możliwości powszechnego uwłaszczenia”, zostało sformułowane ze względu na to, że podczas pierwszego czytania projektów uchwały i rezolucji dwaj posłowie, Wyrowiński i Pęk, zgłosili określone sugestie pod adresem obu dokumentów. Wychodząc im na przeciw podkomisja zaproponowała ten postulat ograniczając go cezurą czasową „do 30 września 1996 r.”.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WładysławJasiński">Autorzy zgłosili poprawki do drugiego i trzeciego tiret, przesuwając terminy, w pierwszym przypadku do 15 czerwca 1996 r. a w drugim do 15 lipca 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanSzczepaniak">Jakie są uwagi i propozycje do przedłożonego przez podkomisję tekstu rezolucji?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardBugaj">Z naszego punktu widzenia, jako wnioskodawców, przedstawiony przez podkomisję tekst zawiera jedną dodatkową propozycję, która wydaje nam się rozsądna. Chodzi mi o ostatnie tiret. Wezwanie rządu do przedstawienia programu prywatyzacji do 2000 r. z uwzględnieniem możliwości powszechnego uwłaszczenia nie przesądza czy będzie lub nie będzie przeprowadzony program powszechnej prywatyzacji. Myślę, że należy jednak poprosić rząd o próbę podjęcia takiego wysiłku i przedstawienia jakiejś idei, która byłaby przedmiotem dyskusji. Dotąd dyskutowaliśmy nad tym problemem dość abstrakcyjnie, przynajmniej w parlamencie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RyszardBugaj">Sądzę, że projekt rezolucji, z uwzględnieniem poprawek dotyczących terminów, bo upłynął jakiś czas od momentu złożenia projektów poselskich, dość dobrze odzwierciedla realną sytuację. Myślę że ten projekt, będący projektem kompromisowym, mógłby być zaakceptowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanSzczepaniak">Czy są uwagi do tekstu rezolucji?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanWyrowiński">Chciałbym zgłosić uwagę stylistyczną. Sądzę, że pierwsze zdanie powinno brzmieć: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że w referendum przeprowadzonym w dniu 18 lutego 1996 r. wyrażona została...”. Ta poprawka polegałaby na zestawieniu szyku wyrazów.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanWyrowiński">Chcę zgłosić jeszcze jedną poprawkę, która dotyczy pierwszego tiret. Podkomisja przeprowadziła ożywioną dyskusję, w wyniku której został przyjęty mniej rygorystyczny wariant w brzmieniu: „nie podejmowania żadnych kroków zmierzających do powiększenia listy przedsiębiorstw objętych przepisami ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych”. Z tego względu wycofałem swoją propozycję, ale uważam, że proponowany zapis powinien brzmieć jeszcze mniej kategorycznie. Dlatego proponuję skreślić w nim wyraz „żadnych”.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanWyrowiński">Ta propozycja nie zmieni wymowy treści pierwszego tiret, natomiast czyni ją mniej agresywną. Wokół programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych wytworzyła się zła atmosfera. Sądzę, że Sejm powinien w tej materii wypowiadać się w sposób bardziej stonowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś z państwa zgłasza inne poprawki do treści rezolucji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MaciejManicki">Mam uwagę do treści trzeciego tiret. Wyrażony został w nim postulat by rząd przygotował w terminie do 15 lipca 1996 r. projekty uregulowań prawnych dotyczących wydzielenia części majątku państwowego i umożliwienia obywatelom zasilenia nim powszechnych funduszy emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MaciejManicki">Proponuję by wyrazy „umożliwienia obywatelom zasilenia nim powszechnych funduszy emerytalnych” zastąpić wyrazami „i zasilenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych”.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MaciejManicki">Uzasadniam swoją propozycję. Jutro ma być przyjmowana informacja o programie reformy ubezpieczeń społecznych przez Sejm. Wiadomo, że program rządowy nie przewiduje utworzenia powszechnych funduszy emerytalnych. Nie sądzę, aby takim aktem, jakim jest rezolucja, można było przesądzać kształt prawny czy kształt systemu ubezpieczeń społecznych, który ma w przyszłości funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MaciejManicki">Określenie „umożliwienia obywatelom zasilenia” oznacza nie mniej nie więcej tylko wprowadzenie kuchennymi drzwiami instytucji prywatyzacji kuponowej. Trzeba mieć tego pełną świadomość. Jeśli obywatel ma mieć możliwość, tzn. że musi dostać do ręki kupon, aby wnieść go następnie do funduszu emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MaciejManicki">Sprzeciwiam się temu, aby jednym zapisem w rezolucji przesądzać o tym, że w Polsce ma się odbyć prywatyzacja kuponowa i mają powstać powszechne fundusze emerytalne. Jest to działanie ustawodawcze co najmniej nieracjonalne - użyłem najłagodniejszego określenia. Dla przesądzenia tej sprawy można dokonać odpowiednich zapisów w załączniku do ustawy budżetowej noszącej tytuł „Kierunki prywatyzacji majątku narodowego”. W dyspozycji Sejmu są także inne akta prawne. Natomiast rozstrzyganie tak kluczowej sprawy w rezolucji uważam, iż jest nie na miejscu, co zgłaszam nie tylko jako przedstawiciel ministra pracy i polityki socjalnej, ale również jako członek Komisji Przekształceń Własnościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RyszardBugaj">Pan minister występuje tutaj jako „dwa w jednym”, tzn. jako minister i jako członek Komisji, co jest dziwaczną sytuacją. Powiedzmy, że taka sytuacja musi istnieć.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RyszardBugaj">W sposób świadomy przyjęta została formuła budowania procesu indywidualnych ubezpieczeń emerytalnych za pośrednictwem obywateli. Nie oznacza to jednak wprowadzenia kuponowej prywatyzacji. Jej sensem jest dowolne dysponowanie papierem wartościowym. W tym przypadku nie będzie miało to miejsca.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RyszardBugaj">Komisje rozpatrują rezolucję Sejmu. Jeżeli zostanie uchwalona, to wyrażać będzie wolę izby, natomiast formalnie rzecz biorąc rząd nie jest związany rezolucją Sejmu i może przygotować ustawę jaką uzna za stosowną.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechBłasiak">Chciałem się odnieść do wypowiedzi pana ministra i pana posła w jednej osobie. Otóż w żaden sposób z treści trzeciego tiret nie wynika kuponowa wersja przekazania części majątku na fundusze emerytalne. Nie wiem, w jaki sposób pan minister wywnioskował z tego zapisu coś zupełnie innego. Starałem się doszukać choćby jakiegoś kontekstu, z którego można by wyciągnąć wniosek o prywatyzacji kuponowej, ale niczego takiego nie dopatrzyłem się.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechBłasiak">Chcę zgłosić wniosek dotyczący uszeregowania działań rządu w związku z przeprowadzonym referendum. Uważam, że po stwierdzeniu, „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do...” powinien się znaleźć zapis, który obecnie został umieszczony na końcu rezolucji. Zatem w pierwszym tiret należy zamieścić zapis w brzmieniu: „Przedstawienia w terminie do 30 września 1996 r. programu prywatyzacji do 2000 r. z uwzględnieniem możliwości powszechnego uwłaszczenia”. Tego dotyczyło pierwsze pytanie referendum i w zasadzie o to w nim chodziło.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WojciechBłasiak">Wprawdzie zacytowałem obecne brzmienie ostatniego tiret, ale chcę zauważyć, że terminy podane w trzecim i czwartym tiret powodują, że działania, do podjęcia których Sejm wzywa rząd, staną się niekonsekwentne. Jeżeli wzywamy rząd do przygotowania w terminie do 15 lipca 1996 r. projektów uregulowań prawnych dotyczących wydzielenia części majątku państwowego, by obywatele zasilili nim powszechne fundusze emerytalne, to niekonsekwentne jest wezwanie rządu, by później przedstawił program prywatyzacji z uwzględnieniem możliwości powszechnego uwłaszczenia. Program prywatyzacji, niezależnie od tego czy rząd uwzględni lub nie uwzględni powszechne uwłaszczenie, powinien stanowić pewną całość, której elementem jest wydzielenie części majątku państwowego w celu umożliwienia obywatelom zasilenia nim powszechnych funduszy emerytalnych. W związku z tym rząd powinien przedstawić, bądź to jeden program z uwzględnieniem tego elementu, bądź program i odrębnie ten element w tym samym terminie.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WojciechBłasiak">Dlatego też proponuję, aby w trzecim i czwartym tiret określić ten sam termin, tzn. 15 lipca 1996 r. Nie można bowiem najpierw wydzielać części majątku państwowego, a potem opracowywać całościowego programu prywatyzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKaleta">Podzielam wątpliwości pana ministra Manickiego. Jeżeli mówimy, że część majątku państwowego ma być wydzielona i należy umożliwić obywatelom zasilenie tym majątkiem powszechnych funduszy emerytalnych, to taki postulat może oznaczać kuponową prywatyzację.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JózefKaleta">Natomiast nie zgadzam się z panem ministrem co do tego, że z tiret trzeciego należy wykreślić fundusze emerytalne i część majątku państwowego przeznaczyć na reformę systemu ubezpieczeń społecznych. W referendum wy-raźnie zostało sformułowane pytanie, czy opowiadasz się za przeznaczeniem części majątku państwowego na fundusze emerytalne i większość osób biorących udział w referendum opowiedziała się za takim rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JózefKaleta">Chcę więc zaproponować następujące brzmienie trzeciego tiret: „przygotowania w terminie do 15 lipca 1996 r. projektów uregulowań prawnych dotyczących wydzielenia części majątku państwowego z przeznaczeniem na utworzenie powszechnych funduszy emerytalnych”.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JózefKaleta">Tym samym zobowiązujemy rząd do utworzenia powszechnych funduszy emerytalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanWyrowiński">Przypomnę jak brzmiała treść pytania referendum: „Czy jesteś za tym, aby część sprywatyzowanego majątku państwowego zasiliła powszechne fundusze emerytalne?”</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanWyrowiński">Jeżeli w tej rezolucji wyrażamy wolę potraktowania serio tego co było rezultatem referendum, to sądzę, że trzeba się odnieść bezpośrednio do tego pytania. Dlatego powinna zostać instytucja powszechnych funduszy emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanWyrowiński">Pozostaje jeszcze pytanie, czy zwrot „umożliwiania obywatelom” rzeczywiście nasuwa na myśl prywatyzację kuponową, o której mówił pan minister Manicki. Sądzę, że nie należy mylić pojęć. Pan minister doskonale wie, że prywatyzacja kuponowa ma inny charakter. Za kupon można nabyć akcje. Jest to swego rodzaju pieniądz za który można nabyć akcje. Kupowanie to odbywa się mniej więcej tak, jak w tej chwili kupuje się akcje na giełdzie z redukcją sprzedaży itd.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanWyrowiński">Odniosę się jeszcze do propozycji pana posła Błasiaka. Treść ostatniego tiret jest częściowo mojego autorstwa i akceptuję wniosek, aby znalazło się ono na pierwszym miejscu, zaraz po stwierdzeniu „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do...”. Uważam jednak, że w terminie do 15 lipca br. rząd nie przygotuje programu prywatyzacji do 2000 r. z uwzględnieniem możliwości powszechnego uwłaszczenia. Proponuję więc, aby przyjąć dla działań określonych w trzecim tiret i w obecnym czwartym tiret wspólny termin 30 września 1996 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MaciejManicki">Ze względu na treść pytania zadanego podczas referendum nie proponuję już by skreślić fundusze emerytalne - jakie zadano pytanie, taką otrzymano odpowiedź - i ograniczam wniosek do skreślenia wyrazów „umożliwienie obywatelom”.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MaciejManicki">Moim zdaniem, nie można inaczej interpretować tego fragmentu rezolucji niż jako zapowiedź prywatyzacji kuponowej. Pisząc „umożliwienie obywatelom” musimy mieć na myśli każdego obywatela z osobna. Później trzeba będzie ustalić szczegóły techniczne, tak jak np. dolna granica wieku, lecz aby każdy z obywateli miał „możliwość”, to musi dostać do ręki papier wartościowy, którym będzie swobodnie dysponował. Prowadzi to wprost do wniosku, że mamy do czynienia z prywatyzacją kuponową czy prywatyzacją bonową.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MaciejManicki">Skoro w grę wchodzi majątek państwowy, to nie powiemy obywatelowi, że otrzyma 30 cm rurociągu „Przyjaźń”, które wniesie do funduszu emerytalnego. Obywatel ma otrzymać ekwiwalent o określonej wartości pieniężnej w postaci kuponu, bonu - mniejsza o nazwę.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MaciejManicki">Nie będą się spierał o nazwę, ale sens zapisanego w dezyderacie postulatu jest jednoznaczny. Dlatego proponuję skreślić wyrazy „umożliwienia obywatelom”.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MaciejManicki">Na marginesie dodam coś, co może zbulwersuje część członków Komisji. Skoro Sejm uważa, że trzeba szanować wolę obywateli, to również tych, którzy świadomie nie wzięli udziału w referendum, bo nie chcieli odpowiadać na idiotyczne pytania polityczne postawione przez rządzących, łącznie z parlamentem, prezydentem i rządem. Referendum było odebrane również w taki sposób. Uwzględnienie w rezolucji woli tych, którzy odpowiedzieli na pytania jest w jakiejś mierze naruszeniem woli tych, którzy do tego referendum w pełni świadomie i odpowiedzialnie - co podkreślam - nie podeszli.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardBugaj">Nie chcę nawiązywać do tego wątku, tzn. jakie były intencje obywateli, którzy nie wzięli udziału w referendum. Natomiast chcę powiedzieć, że wynik referendum trzeba interpretować w kontekście pytania, które zadał prezydent.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardBugaj">Jestem przeświadczony o tym, że ideę reformy systemu emerytalnego, która przyświeca panu ministrowi i całemu rządowi, zamierza się realizować w ten sposób, aby obywatel nie dostał do ręki żadnego papieru wartościowego. Z całą świadomością jestem temu przeciwny, bowiem chodzi właśnie o to, żeby obywatel otrzymał do ręki papier wartościowy z czego nie wynika jeszcze, że może nim dowolnie dysponować. Uważamy, że racjonalne podejście do tej sprawy polega na ustawowym ograniczeniu obrotu tym papierem, tzn. może on być wyłącznie przekazany do jednego z powołanych do życia funduszy emerytalnych i nie może być przedmiotem swobodnego zbycia.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardBugaj">Być może należałoby rozważyć czy ktoś, kto przez dłuższy czas przechowuje ten papier wartościowy może go ulokować nie tylko w funduszu i w ten sposób robimy krok w kierunku uwłaszczenia. Natomiast interpretacja pana ministra Manickiego, że obywatel będzie mógł swobodnie dysponować papierem wartościowym, jest bezzasadna.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RyszardBugaj">Jeżeli postulat pod adresem rządu nie oddaje tej myśli i pan minister Manicki chciałby sprecyzować, że obywatel będzie mógł przeznaczyć papier wartościowy tylko na zasilenie określonego funduszu emerytalnego, to nie będę oponował. Natomiast, jeżeli chce wprowadzić poprawkę, która będzie oznaczała, iż obywatel nie dostanie do ręki papieru wartościowego i nie będzie mógł swobodnie decydować do którego funduszu wniesie ten papier, to temu jestem zdecydowanie przeciwny.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechBłasiak">Wprawdzie wcześniej zgłaszałem chęć zabrania głosu, ale teraz rezygnuję z komentowania wypowiedzi pana posła Manickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BogdanPęk">A ja sobie tego nie odmówię.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#BogdanPęk">Referendum było aktem, który wydarzył się w Rzeczypospolitej Polskiej po raz pierwszy. Przeciągnięto sprawę konstruktywnego odniesienia się do wyników referendum tak długo, jak to było możliwe. Wyciszano tę sprawę również tak długo, jak to było możliwe, a teraz podkreśla się, że z formalnego punktu widzenia referendum nie przyniosło wiążących rozstrzygnięć oraz lansuje się tezę, że znaczna część obywateli nie chciała odpowiadać na pytania.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#BogdanPęk">W wielu sprawach mieliśmy z panem posłem Manickim zbieżne poglądy, ale w tej sprawie mogę wyrazić nie mniej uprawniony pogląd, że ludzie nie chcieli wziąć udziału w referendum, bo nie chcą prywatyzacji albo mają dość dotychczasowej prywatyzacji. Pogląd ten jest tak samo uprawniony jak pogląd, który przed chwilą wyraził pan poseł Manicki, bo nie ma żadnych podstaw do formułowania prawdziwych ocen.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#BogdanPęk">Problem polega na czymś innym. Zdecydowana większość obywateli, którzy wzięli udział w referendum opowiedziała się za przeznaczeniem części majątku narodowego na powszechne fundusze emerytalne. Jeżeli nie przedstawimy żadnej formuły, nawet tak uproszczonej, jak w tej rezolucji, to w ten sposób większość parlamentarna określi swoje stanowisko. W tej sytuacji chcę, aby społeczeństwo otrzymało wyraźny sygnał za czym opowiadają się poszczególne partie mające swoją reprezentację w parlamencie. Przynajmniej ja się postaram, aby były znane odpowiedzi na pytania: kto i co?</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#BogdanPęk">Przyłączam się do stanowiska pana posła R. Bugaja, że obywatele powinni otrzymać papiery wartościowe. Wyrażam nadzieję, że w następnej kadencji znajdzie się taka opcja polityczna i chociaż będzie już mniej do podziału, to jednak obywatele coś dostaną.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanSzczepaniak">Poczekamy na następną kadencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekKasprzyk">Uważam, że po raz kolejny podrzucamy Sejmowi dokument, który nie ma żadnego znaczenia. Jest to typowy trick propagandowy, który nie rozwiązuje żadnego z problemów. Podejmuje się kolejną próbę wyciągnięcia na światło dzienne pewnych tematów ze względów politycznych. Jeśli jest taka intencja połączonych Komisji, to możemy o tym podyskutować.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JacekKasprzyk">Sformułowania zawarte w czterech tiret są niekiedy ze sobą sprzeczne. Wzywamy rząd do przygotowania projektów uregulowań prawnych dotyczących wydzielenia części majątku państwowego i jego dystrybucji w celu zaspokojenia potrzeb emerytów i rencistów oraz pracowników sfery budżetowej, a także zamieszczamy postulat by rząd wydzielił część majątku aby obywatele mogli zasilić nim fundusze emerytalne. Nie wiemy ile zostanie majątku państwowego po pierwszej i drugiej operacji i czy w ogóle wystarczy go na ich przeprowadzenie. Nie przeszkadza to jednak w formułowaniu następnego postulatu by rząd przedstawił do 30 września program prywatyzacji do 2000 r. z uwzględnieniem powszechnego uwłaszczenia.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JacekKasprzyk">Widzimy więc, że jest wiele znaków zapytania a ponadto wiemy, że różny jest stosunek posłów do powszechnej prywatyzacji. Tak było również w poprzednich kadencjach Sejmu.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JacekKasprzyk">Mając to wszystko na uwadze, zgłaszam wniosek o odrzucenie tej rezolucji. Niech Komisje sprecyzują co zamierzają osiągnąć i przedstawią to pod obrady izby.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JacekKasprzyk">Gdyby ten wniosek nie uzyskał akceptacji, to zwracam uwagę, że nadużyciem jest stwierdzenie, iż 18 lutego br. została wyrażona wola znaczącej części społeczeństwa. Uważam, że swoją wolę wyraziło część społeczeństwa, a druga część w ogóle nie chciała się wypowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanSzczepaniak">Czy dobrze zrozumiałem, że pan poseł proponuje skreślić wyraz „znaczącej”?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekKasprzyk">Nie zgłosiłem żadnej poprawki do tekstu rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanWyrowiński">Pan minister doskonale wie, że jest oficjalny projekt, w formie uchwały rządu, dotyczący prywatyzacji sektora bankowego. W tej uchwale zakłada się, że 51% majątku skonsolidowanych grup bankowych zostanie przeznaczone na fundusze emerytalne dla sfery budżetowej w dokładnie opisany sposób. Każdy otrzyma papier wartościowy, który będzie mógł ulokować wyłącznie w funduszu emerytalnym. Jest to możliwe do zrealizowania i nie ma sensu posługiwać się pojęciem prywatyzacji kuponowej w przypadku tak prostej operacji.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JanWyrowiński">Pan poseł Pęk powiedział, że wyciszono sprawę po referendum. Sądzę, że nie jest to uczciwa ocena. Wypowiadał się w tej sprawie pan minister Kaczmarek, zaś pan prezydent zwołał do Belwederu przedstawicieli wszystkich partii politycznych. W tym spotkaniu wziął udział m.in. pan poseł Błasiak, byłem ja, a także inni posłowie i mieliśmy okazję wypowiedzieć się publicznie na ten temat w takim mniej więcej duchu, jakim jest przepojona ta rezolucja.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JanWyrowiński">Jedyną instytucją, która zareagowała z opóźnieniem, jest Sejm. Projekty złożone przez posłów spadły swego czasu z porządku obrad i zajęliśmy się nimi bodaj po upływie miesiąca. Jeżeli mamy kogoś winić za ten stan rzeczy, to przede wszystkim samych siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyEysymontt">Od terminu referendum upłynęło już 2 miesiące. Rzeczywiście można mieć wątpliwości, czy reakcja z tak dużym opóźnieniem jest właściwa.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JerzyEysymontt">Wszyscy mamy świadomość, jaką rezolucja ma moc prawną. Wydaje się, że dyskusja na ten temat jest jałowa. Natomiast nie jestem zdania, że ta rezolucja jest całkowicie bezprzedmiotowa, gdyż w jakimś sensie wyraża ona intencje, a są one różne. Moje intencje są zbliżone do tych, jakie wyraził pan poseł Bugaj. Natomiast nie rozumiem dlaczego rząd tak bardzo boi się czegokolwiek, co jest zbliżone do pojęcia prywatyzacji kuponowej czy bonowej. Osoby, które tym się interesują wiedzą, na podstawie doświadczeń innych krajów, jakie są jej wady, ale także jakie są jej zalety.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JerzyEysymontt">Wraca pytanie, czy jest dużo majątku państwowego? Jest go dużo i aby się o tym przekonać wystarczy wziąć względnie rzetelne statystyki. Wszyscy wiemy, jakim błędem są one obciążone w związku tym, że w Polsce nie istnieje dostatecznie obiektywny rynek kapitałowy, ale jeszcze majątku państwowego jest dużo. W tym samym duchu wypowiadał się minister Kaczmarek, osoba najbardziej kompetentna ze strony rządu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JerzyEysymontt">Powstaje natomiast istotne pytanie, jaką kto widzi wersję dalszej prywatyzacji, a więc udostępnienia tego majątku obywatelom. Można go udostępnić w różny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanPęk">Niektórzy pytają, po co?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyEysymontt">Jest to dla mnie oczywiste. Ktoś może uważać, iż należy wrócić do realnego socjalizmu i wszystko renacjonalizować. To jest, być może, też podstawa racjonalna pod warunkiem, że jest wyrażona w sposób jednoznaczny. Ja np. jestem przeciwny temu. Uważam, że potrzebna jest formuła, która daje obywatelowi wybór w tak ogromnie ważnej sprawie, nie tylko dla poszczególnego obywatela, ale także dla państwa bez względu na to, jaką opcję reprezentuje dany rząd. Wiemy o tym, że rozwiązanie problemu powszechnego systemu ubezpieczeń z funduszami emerytalnymi jest jednym z kluczowych problemów uzdrowienia systemu finansowego państwa.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JerzyEysymontt">Musimy więc wyrazić jakąś intencję. Akurat moja intencja jest zbieżna z tą, którą wyraził pan poseł Bugaj, chociaż w wielu innych kwestiach się nie zgadzamy.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JerzyEysymontt">Uważam również, że jeśli rezolucja ma nawiązywać do referendum, to myśl zawarta w ostatnim tiret powinna znaleźć się na pierwszym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PawełCzekaj">Odniosę się do wypowiedzi pana posła Bugaja. Jeżeli załóżmy, że zasadniczym celem jest przeprowadzenie reformy systemu ubezpieczeń społecznych, którego podstawowym elementem są powszechne fundusze emerytalne, to musimy się też zastanowić, jak można wykonać to technicznie. Pomysł, iż każdy obywatel dostanie jakiś papier wartościowy, z którym przyjdzie do funduszu emerytalnego, nie jest najszczęśliwszy z technicznego punktu widzenia. Możemy rozdysponować majątek, mieć poczucie, iż realizujemy ideę powszechnego uwłaszczenia, ale w ten sposób nie rozwiążemy problemu. Mówię o tym wyłącznie z technicznego punktu widzenia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PawełCzekaj">Otóż, moim zdaniem, raczej należałoby skierować majątek państwowy do powszechnych funduszy emerytalnych za obywateli, którzy będą chcieli w nich uczestniczyć. Jeżeli rząd ma wziąć na siebie odpowiedzialność za reformę systemu ubezpieczeń społecznych, to byłoby lepiej, gdyby nie został zobligowany do „umożliwienia obywatelom” zasilenia częścią majątku państwowego funduszy emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PawełCzekaj">Obywatel będzie miał prawo wybrać jeden z utworzonych funduszy emerytalnych. Natomiast majątek powinien być kierowany do tych funduszy za obywatelem. Pod względem technicznym można będzie to wykonać znacznie łatwiej, bo nie ulega wątpliwości, że postulat wyrażony w rezolucji spycha nas w kierunku prywatyzacji bonowej czy kuponowej. Nie chciałbym się znaleźć w takiej sytuacji, iż rozdysponujemy majątek państwowy, ale nie rozwiążemy problemu.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PawełCzekaj">My nie boimy się dyskusji na temat prywatyzacji bonowej, czy prywatyzacji kuponowej. Nawet w tej chwili przygotowujemy program prywatyzacji majątku państwowego i jeżeli po rozdysponowaniu go na najważniejsze cele coś jeszcze zostanie, to nie wykluczamy przeprowadzenia klasycznej prywatyzacji bonowej czy kuponowej, ale jest to oddzielny problem.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PawełCzekaj">Jeszcze raz chcę podkreślić, że z technicznego punktu widzenia umożliwienie obywatelom zasilenia majątkiem państwowym powszechnych funduszy emerytalnych będzie bardzo trudną operacją, a być może okaże się to niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RyszardBugaj">Chciałbym dobrze zrozumieć pana ministra. Jeżeli rząd ma koncepcję polegającą na tym, iż tworzy się fundusze emerytalne, dzieli się część majątku państwowego na ich rzecz, a następnie obywatele wchodzą do tych funduszy, to rzeczywiście w sensie technicznym ta koncepcja jest ważniejsza od drugiej. Ta bowiem polega na tym, że najpierw obywatele wybierają w którym funduszu chcą uczestniczyć a za nimi jest kierowany majątek.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RyszardBugaj">Jeżeli w grę wchodzi druga koncepcja, to nie rozumiem dlaczego jej realizacja miałaby być trudna pod względem technicznym czy wręcz niemożliwa. Problem sprowadza się tylko do tego, że w tym drugim przypadku obywatel dysponuje papierem wartościowym, którego nie może swobodnie zbyć. Moim zdaniem, ta satysfakcja jest potrzebna obywatelom.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PawełCzekaj">Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy każdy obywatel będzie musiał zapisać się do funduszu emerytalnego. Jeżeli tak, to obowiązkiem rządu jest zapewnienie transferu takiego majątku, który nie budzi żadnych wątpliwości co do jego wartości, by nie okazało się, że daliśmy ludziom papier wartościowy i tylko iluzję, że jest on coś wart.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PawełCzekaj">Jeżeli daję komuś majątek, który ma być elementem systemu obowiązkowego - fundusz ma być istotnym elementem wypłaty emerytur - to muszę wiedzieć dokładnie co daję, tzn. jaką wartość rynkową mają akcje przedsiębiorstw. Natomiast pan poseł dokładnie wie, że nie jesteśmy w stanie określić wartości rynkowej papieru wartościowego, który miałby otrzymać obywatel, bo ta ukształtuje się dopiero znacznie później.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBugaj">Powiem wprost, że obawiam się takiej oto sytuacji: rząd tworzy fundusze, nadziela je majątkiem po czym obywatele dobrowolnie coś dopłacają ze swoim pieniędzy i wchodzą do tego systemu. Nie jest to w żaden sposób związane z ideą uwłaszczenia, tylko do bogatych funduszy przychodzą bogaci obywatele i mają z tego odpowiednie korzyści.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#RyszardBugaj">Z tego co powiedział pan minister nie wynikają żadne trudności techniczne. Jeżeli chce pan kierować do funduszy majątek w odpowiedniej proporcji do liczby obywateli, to musi pan także dokonać oceny wartości rynkowej tego majątku.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#RyszardBugaj">Sformułowania zawarte w tej rezolucji są dość ogólne i nie ma żadnych przeszkód, by rząd tę sprawę przedstawił w ujęciu wariantowym. Trudno jest mi oprzeć się wrażeniu, że rząd przyjął już jakieś założenie i żąda teraz, by do niego została dopasowana ta rezolucja. Uważam, że tego nie wolno robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MaciejManicki">Przede wszystkim problemem jest to, o czym mówił pan poseł Eysymontt a także inni posłowie. Trzeba zastanowić się, ile mamy majątku państwowego. Nie zgadzam się z opinią, że mamy dużo takiego majątku, który nadaje się do rozdysponowania na ten cel.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MaciejManicki">Oczywiście majątku państwowego mamy dużo i powiem w ten sposób: przebywam w państwowym budynku, siedzę na państwowym krześle a nade mną wisi państwowy żyrandol, ale z tego majątku ćwierć grosza nie zostanie przeznaczone na zasilenie funduszy emerytalnych, jak również nie zasili ich znaczna część majątku państwowego, jak np. ziemia, lasy itd. Sądzę, że fundusze te będą żyć z dywidendy, a nie z wyprzedaży majątku. Czy mają się one zająć prywatyzacją tego, co im skarb państwa wniesie bezpośrednio czy za pośrednictwem obywateli, jak żąda się w rezolucji?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MaciejManicki">Popatrzmy więc na majątek państwowy, który rzeczywiście może przynieść dochód, w relacji do liczby obywateli, którzy mają z tych funduszy i z ich dochodów otrzymywać emerytury.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MaciejManicki">Gdy mówiłem, że trzeba wspierać reformę systemu ubezpieczeń społecznych, to rozumiem to w ten sposób: obecnie mamy zasadę solidaryzmu społecznego - dzisiaj płacę na emeryturę swojego ojca, swojej matki i wielu innych emerytów. W przyszłości system polegać ma na tym, że ja mam płacić na swoją przyszłą emeryturę. W związku z tym pojawia się pytanie, kto da pieniądze na emerytury dla obecnych 7 mln emerytów i dla tych, którzy w najbliższym czasie przejdą na emerytury? Odpowiedzi na to pytanie trzeba szukać w wartości majątku państwowego, a nie tworzyć mity i iluzje.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MaciejManicki">Dlatego w pierwszym swoim wystąpieniu mówiłem o tym, aby skierować środki na reformę systemu ubezpieczeń społecznych, bo to będzie kosztowało gigantyczne pieniądze. Opowiadanie, że z tych środków trzeba tworzyć powszechne fundusze emerytalne, do których każdy ma przystąpić, jak do krainy szczęśliwości, jest po prostu bzdurą i mamieniem społeczeństwa, zaś sformułowanie „umożliwienia obywatelom” stwarza dodatkowe inne problemy. Prawdopodobnie przyjdzie nam się z nimi zmierzyć, niezależnie od tej rezolucji, w najbliższej kampanii wyborczej.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#MaciejManicki">Popieram wniosek pana posła Kasprzyka o odrzucenie całej rezolucji, jako pozbawionego sensu aktu. Podtrzymuję swój wniosek o skreślenie wyrazów „umożliwienia obywatelom”. Podtrzymuję także wniosek, by wyrazy „powszechnych funduszy emerytalnych” zastąpić wyrazami „reformy systemu ubezpieczeń społecznych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechBorowik">Jestem porażony głosem pana ministra Manickiego oraz wnioskiem pana posła Kasprzyka. Podkomisja starała się znaleźć kompromisowy zapis rezolucji, aczkolwiek nie było to łatwe. Wydaje się jednak, że doszliśmy do pewnego porozumienia.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechBorowik">Przestaję rozumieć, jaki jest zamiar koalicji. Jeżeli zamiarem jest budowanie systemu ubezpieczeń społecznych dla tych, którzy mają pieniądze, jeżeli koalicja chce do tych pieniędzy dołączyć majątek państwowy, to jest to dobry pomysł, ale my nie będziemy go akceptowali.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WojciechBorowik">Pan minister Czekaj mógłby wyjaśnić z czego żyją fundusze emerytalne na całym świecie, gdyż pan minister Manicki twierdzi, że żyją z dywidendy. Chciałbym wiedzieć, czy jest to prawda czy nie, bo być może zmieni to mój pogląd, który wyrażę podczas głosowania.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WojciechBorowik">Może być różne podejście do oceny wyników referendum. Między innymi uprawniona jest opinia, że z tych wyników można odczytać taki oto znak, iż trzeba zasilić powszechny system ubezpieczeń społecznych, ale w bardzo specyficznej formie, tzn. trzeba zapłacić za koszta transformacji tego systemu. O tym mówił pan minister Czekaj.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WojciechBorowik">Można znak referendum odczytać inaczej. Powszechne uwłaszczenie nie ma dotyczyć biurokracji, instytucji lecz obywateli. My tak to odczytujemy i chcemy żeby obywatele decydowali czy chcą mieć związek z powszechnymi funduszami emerytalnymi. Skreślenie w odpowiednim fragmencie rezolucji wyrazów „umożliwienia obywatelom” jest wyrazem takiej filozofii, której my nie akceptujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechBłasiak">W przeciwieństwie do pana posła Borowika nie jestem zaskoczony postawą przedstawicieli rządu i rządzącej partii SdRP. Zawsze jest tak, że gdy rząd nie ma woli politycznej, a sprawa jest zbyt doniosła społecznie, aby powiedzieć wprost: „nie”, to wtedy rząd zasłania się trudnościami technicznymi.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WojciechBłasiak">Nie ma żadnych takich trudności technicznych, o których mówił pan minister Czekaj, a jeżeli są, to proszę sięgnąć po doświadczenia Chile. Chodzi o coś innego.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WojciechBłasiak">Pan minister wyraził myśl, którą streścić można w ten sposób: przede wszystkim mamy prywatyzować, a jeżeli coś z tego zostanie, to ewentualnie zabezpieczymy to na fundusze emerytalne, ale sposobu na razie nie przesądzajcie, bo nie wiemy, czy będziemy mogli to zrobić tak, jak wy byście chcieli.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WojciechBłasiak">Dla wszystkich jest chyba jasne, że nie ma ważniejszej sprawy, jak zabezpieczenie finansowe emerytów, a nie ma innego sposobu by to zrobić niż ten, który polega na przeznaczeniu części majątku państwowego na reformę ubezpieczeń społecznych. Jeżeli nie dokonamy tej reformy w ten sposób, to za kilkanaście lat staniemy wobec katastrofalnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#WojciechBłasiak">Wypowiedź pana ministra Czekaja jest wyrazem przerażającej beztroski przedstawiciela rządu. Powiedział pan bowiem, że jak coś zostanie z majątku państwowego, to ewentualnie rozpatrzycie możliwość zabezpieczenia mojemu pokoleniu i młodszemu jakiejś egzystencji, abyśmy nie grzebali po śmietnikach.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#WojciechBłasiak">Jestem nieco zdumiony tym, że panowie nie wykazywaliście takiej troski o majątek państwowy w sytuacji, kiedy wprowadzaliście ustawę o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych. Nie troszczono się wówczas o zabezpieczenie celów społecznych prywatyzacji, o zagwarantowanie prawidłowego rozdysponowania majątku. Zupełnie was nie interesował fakt przekazania NFI pod obcy zarząd, a de facto w przyszłości pod obcą własność. Teraz nagle wykazujecie troskę czy coś zostanie na cele społeczne prywatyzacji itd. Jest to zdumiewające.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#WojciechBłasiak">Muszę powiedzieć, że rozumiem filozofię opcji rządzącej, bo była ona dla mnie jasna mniej więcej od 1981 r., ale w tej chwili sprawa jest bardziej poważna niż panom się wydaje. Chodzi o zabezpieczenie funkcjonowania funduszy emerytalnych po roku 2010. Jeżeli panowie rozdysponują majątek na inne cele, to po roku 2010 czy 2015 znajdziemy się w dramatycznej sytuacji. Nie można więc przedstawiać procesu prywatyzacji w ten sposób, że jeżeli coś zostanie, to zastanowicie się w jakiej formule przeznaczyć to na system ubezpieczeń społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławJasiński">Sądzę, że autorów tej rezolucji satysfakcjonuje fakt, że wywołała ona tak ożywioną dyskusję. Martwi mnie natomiast, że doszło do tak głębokiej polaryzacji poglądów, zaś wniosek o odrzucenie rezolucji - moim zdaniem - jest krzywdzący.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WładysławJasiński">Chcę wskazać na jeden zasadniczy fakt. Dwa miesiące, które upłynęły od przeprowadzonego referendum, to zarazem dużo i mało. W tekście rezolucji zawarta jest kompromisowa propozycja. Chodzi bowiem o uhonorowanie 10 mln obywateli, którzy wypowiedzieli się w sprawach newralgicznych społecznie i politycznie. Uważam, że w tej sytuacji powinniśmy powiedzieć, że Sejm a także rząd powinien te głosy honorować. Nie można powiedzieć, że są one mało znaczące bądź nie znaczące lub zderzać je z milczeniem tych osób, które nie wzięły udziału w referendum, bo nie wiemy czy jest ono wyrazem jakiegoś stanowiska, czy też osoby te w ogóle nie były zainteresowane referendum.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WładysławJasiński">Temat, który podjął pan minister Manicki, był przedmiotem bardzo długiej dyskusji na forum podkomisji z udziałem ministra Czekaja. Wszyscy doszliśmy do jednego wniosku. Przypomnę, że w projekcie poselskim, który też w nazwie miał „rezolucja” była mowa o indywidualnych funduszach emerytalno-rentowych. Poszukaliśmy wariantu kompromisowego, iż chodzi o fundusze kapitałowe, które będą mogły gospodarować. Chodzi także o kapitały, które będą w ograniczonym obrocie - indywidualne, obywatelskie, ale będą mogły trafić do funduszy emerytalnych. Oczekujemy, że w ten sposób fundusze będą mniej kosztować budżet państwa i staną się one źródłem zasilania finansowego rozwoju gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#WładysławJasiński">Powtórzę to co mówiliśmy podczas posiedzenia podkomisji, już obecnie 8% społeczeństwa korzysta z funduszy ubezpieczeniowych. Są to najczęściej firmy zagraniczne. Wyniki referendum wyraźnie wskazują na to, że społeczeństwo oczekuje iż powstaną powszechne fundusze emerytalne.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#WładysławJasiński">Nie mówmy, że nie mamy majątku państwowego, którym mogliśmy zasilić te fundusze, a jeżeli prawdą jest, że nie wiemy co mamy, to raz na zawsze ustalmy, co mamy dzielić. Policzmy co jest realnie do podzielenia.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#WładysławJasiński">Dziękuję posłowi Wyrowińskiemu za poprawkę redakcyjną. Poprawka polegająca na skreśleniu w pierwszym tiret wyrazu „żadnych” nie była zgłoszona na posiedzeniu podkomisji, natomiast zgadzam się z propozycją pana posła Błasiaka, by w dwóch ostatnich tiret przyjąć tę samą datę. Proponuję jednak, aby tą datą był 30 września 1996 r.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#WładysławJasiński">Jeśli chodzi o miejsce zamieszczenia sformułowania zawartego w ostatnim tiret, to informuję, że podkomisja także nad tym się zastanawiała i uznaliśmy, iż jeśli sformułowanie znajdzie się w ostatnim tiret, to nie zmieni to jego wymowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanSzczepaniak">Czy możemy przystąpić do rozstrzygnięć? Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanSzczepaniak">W pierwszej kolejności poddam pod głosowanie wniosek o odrzucenie całej rezolucji.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za tym, żeby odrzucić projekt rezolucji?</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 4 - za, 19 - przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JanSzczepaniak">W tej sytuacji pracujemy nad treścią rezolucji. Sądzę, że wnioski redakcyjne zostaną zaakceptowane przez Komisje. W pierwszym wierszu sformułowanie „że z przeprowadzonym referendum” powinno brzmieć „że w przeprowadzonym referendum”. Z kolei pan poseł Wyrowiński zaproponował zmianę szyku zdania pierwszego w ten sposób: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa, że w referendum przeprowadzonym w dniu 18 lutego 1996 r...”.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś się sprzeciwia przyjęciu tych poprawek? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#JanSzczepaniak">Następny wniosek pana posła Wyrowińskiego polega na skreśleniu w pierwszym tiret wyrazu „żadnych”. Gdyby poprawka ta została przyjęta, to treść tego tiret byłaby następująca: „nie podejmowania kroków zmierzających do powiększenia listy przedsiębiorstw objętych przepisami ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych”.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za tym, aby w pierwszym tiret skreślić wyraz „żadnych”?</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 3 - za, 11 - przeciw, 9 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#JanSzczepaniak">Następna propozycja dotyczy trzeciego tiret i polega na zastąpieniu daty 15 lipca 1996 r. datą 30 września 1996 r.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został przyjęty: 18 głosami, przy braku głosów przeciwnych, 5 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#JanSzczepaniak">Następna propozycja polega na skreśleniu wyrazów „umożliwienia obywatelom”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardBugaj">Nie jestem rygorysta, ale - moim zdaniem - pan poseł Manicki nie może zgłaszać wniosków, jeżeli na tym posiedzeniu reprezentuje rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MaciejManicki">Przedstawicielem rządu jest pan minister Nawacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za skreśleniem wyrazów „umożliwienia obywatelom”?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 5 - za, 17 - przeciw, 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanSzczepaniak">Pan poseł Manicki proponował, aby sformułowanie: „umożliwienia obywatelom zasilenia nim powszechnych funduszy emerytalnych” zastąpić sformułowaniem: „w celu zasilenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych”. Gdyby ta poprawka została przyjęta, to trzecie tiret otrzymałoby brzmienie: „przygotowania w terminie do 30 września 1996 r. projektów uregulowań prawnych dotyczących wydzielenia części majątku państwowego w celu zasilenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych”.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za przyjęciem takiego brzmienia trzeciego tiret?</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został odrzucony stosunkiem głosów: 3 - za, 21 - przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JanSzczepaniak">Ostatni wniosek polega na przesunięciu czwartego tiret w miejsce pierwszego tiret.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#JanSzczepaniak">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JanSzczepaniak">Wniosek został przyjęty 19 głosami, przy braku głosów przeciwnych, 6 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś sprzeciwia się, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Władysław Jasiński? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#JanSzczepaniak">Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>