text_structure.xml
41.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy do rozpatrywania weta prezydenta do ustawy z dnia 16 listopada 1994 roku o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania oraz niektórych innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JaninaKraus">Chciałabym zabrać głos w kwestii formalnej. Na przedpołudniowym posiedzeniu połączonych komisji - Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej i Komisji Polityki Społecznej (30 listopada 1994 r.) podjęto decyzję o wystąpieniu do Prezydium Sejmu o zdjęcie z porządku dziennego dwóch punktów dotyczących wynagrodzeń w sferze budżetowej. Proszę o wyjaśnienie, dlaczego tak się nie stało. Były to decyzje trzech połączonych komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławaZiółkowska">To rzeczywiście wymaga wyjaśnienia. Trzeba dokładnie prześledzić, gdzie został popełniony błąd. Prawdopodobnie zostało to umieszczone przez Prezydium Sejmu w porządku dziennym bez uprzedniego sprawozdania Komisji. Nie było takiej możliwości, aby przy zachowaniu normalnej drogi regulaminowej Prezydium Sejmu umieszczało w porządku Sejmu te punkty, skoro nawet nie było sprawozdania Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy wyjaśnili tę kwestię po rozpatrzeniu weta prezydenckiego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę przedstawicieli Kancelarii Prezydenta o uargumentowanie weta.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGliniecki">Weto prezydenta z dnia 25 listopada z 1994 roku kwestionowało dwie kwestie ustawy: utrzymanie stóp podatkowych na poziomie 21, 33, 45 proc. oraz zamrożenie wielkości odpisu na budownictwo mieszkaniowe i na mieszkania na poziomie 511 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGliniecki">Argumentacja zawarta w wecie, a dotycząca utrzymania stóp podatkowych przedstawia się następująco. Prezydent wychodzi z założenia, że w roku 1991, wprowadzając podatek dochodowy mówiono, że stopy podatkowe pozostaną na tym samym poziomie lub zostaną obniżone. W roku następnym oraz w roku 1993 podwyższono te stopy podatkowe do 21, 33 i 45 proc., co miało być tylko incydentalne, na okres jednego roku. Czyli obietnice złożone przez rząd nie zostały dotrzymane. W odczuciu prezydenta powoduje to obniżenie pewności w obrocie gospodarczym, na wszelkiego rodzaju inwestycjach i przy prowadzeniu działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejGliniecki">Należy zwrócić uwagę, że jeszcze do niedawna mówiono, że stopy podatkowe zostaną obniżone, a więc wróci się do 20, 30 o 40 proc. Natomiast na miesiąc przed końcem roku podatnicy zostają zaskoczeni faktem, że jednak stopy procentowe wprowadzone na rok, pozostają na stałe.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejGliniecki">Przechodzę do kwestii możliwości odliczania kosztów poniesionych na budownictwo mieszkaniowe. Jest to kwestia dotycząca 511 mln zł, jakie można odpisać z podatku dochodowego na budownictwo mieszkaniowe i na mieszkania. Najczęściej podnosi się argumentację, że dotyczy to wyłącznie ludzi bogatych. Nie jest to do końca prawdziwe, bo sytuacja mieszkaniowa pogarsza się, poza tym inwestycje mieszkaniowe są inwestycjami ponoszonymi przez podatników na przestrzeni lat. Zaskakiwanie takim posunięciem, podczas gdy podatnicy mogli oczekiwać raczej waloryzacji tej kwoty, jest również niewskazane.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejGliniecki">Muszę podkreślić, że jest to jedyna wielkość, która nie podlega rewaloryzacji, podczas gdy liczne, inne wskaźniki są waloryzowane, która pozostała na tym samym poziomie.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejGliniecki">Reasumując, weto prezydenta dotyczy dwóch kwestii, nie ujmując tego, że cała ustawa zawiera również inne zapisy, które w odczuciu prezydenta są pozytywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardBugaj">Proszę przedstawiciela Kancelarii Prezydenta o odpowiedź na trzy pytania. Domniemywam, że Kancelaria dokonała szacunku skutków finansowych ewentualnego nieprzyjęcia ustawy podatkowej, dla budżetu państwa. Chciałbym się dowiedzieć, czy prezydent ma pogląd, jak to można zrekompensować po stronie wydatków budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#RyszardBugaj">Proszę także o informację, czy Kancelaria Prezydenta dokonała analizy, ile osób skorzystało z ulg podatkowych i jaka była ich skuteczność dla rozmiarów budownictwa mieszkaniowego. Nie taję, że w naszej ocenie skuteczność ta była znikoma. Chcę wiedzieć, czy reprezentanci prezydenta podzielają tę opinię, proszę też o przytoczenie danych liczbowych dotyczących tej kwestii. Zajmujemy się tutaj także pieniędzmi, liczbami, a nie tylko zasadami, które też są ważne.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#RyszardBugaj">W uzasadnieniu do weta jest takie zdanie: „...stosownie do reformy systemu finansowania zadań publicznych państwa”. Czy prezydent oczekuje, że my możemy przeprowadzać reformy w sferze społecznej i budżetowej, oszczędzając na tym finansowo? Nie kryję, że w naszej ocenie takiej możliwości nie ma.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#RyszardBugaj">Uważamy, że reformy są niezbędne, ubolewamy, że się nie dokonują, ale nie oczekujemy od tych reform oszczędności.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#RyszardBugaj">Byłbym wdzięczny za wskazanie, w jakich dziedzinach reformy mogłyby przynieść oszczędności finansowe, gdyż taka jest wyraźna sugestia tego uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławStec">W uzasadnieniu czytamy: „Tymczasem już na rok 1993 wstrzymano waloryzację progów podatkowych, którą to decyzję organu ustawodawczego ocenił Trybunał Konstytucyjny w roku 1994, jako naruszającą zasadę państwa prawnego”.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławStec">Wobec tego mam pytanie, dlaczego ustawa ta nie została zawetowana przez prezydenta, jeżeli faktycznie działała wstecz i powodowała narażenie interesów obywateli na skutek podwyższenia opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławStec">Mam też pytanie, jak prowadzić reformy w zakresie ubezpieczeń społecznych, skoro na spotkaniu z emerytami prezydent powiedział, że nie pozwoli na żadne reformy w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dla porządku przypomnę dotychczas zadane pytania. Brzmiały one w sposób następujący: czy Kancelaria Prezydenta wyliczyła skutki weta prezydenckiego z punktu widzenia dochodów budżetowych? Jakich w związku z tym zmian w budżecie, po stronie wydatków, dokonuje Kancelaria Prezydenta?.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WiesławaZiółkowska">Drugie pytanie dotyczyło skuteczności ulg podatkowych, w szczególności skuteczności ulgi inwestycyjnej, która została zawetowana.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WiesławaZiółkowska">Trzecie pytanie dotyczyło reformy zadań publicznych. Jak reforma ta ma być realizowana, czy poprzez zmniejszanie nakładów na te zadania publiczne?</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WiesławaZiółkowska">Czwarte pytanie dotyczyło niezawetowania przez prezydenta ustawy, która nie waloryzowała progów w podatkach, a która została podważona przez Trybunał Konstytucyjny, ponieważ była prawem działającym wstecz. Została bowiem uchwalona dnia 6 marca 1993 roku.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WiesławaZiółkowska">Padło też pytanie, jak prowadzić reformę systemu emerytalnego, skoro prezydent powiedział, że nie pozwoli na takie reformy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGliniecki">Prezydent zdawał sobie sprawę, że wszelkie posunięcia naruszające dochody budżetu muszą spowodować zmiany po stronie wydatków budżetowych, jest to jasne. Natomiast przyznaję, że symulacji, gdzie, z jakiej sfery odejmować, kosztem kogo ma się to odbywać, nie robił, ponieważ nie jest współtwórcą budżetu i w pracach nad budżetem nie chce wchodzić w rolę rządu, który wnosi projekt budżetu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejGliniecki">Przechodzę do pytania drugiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie jest to odpowiedź na pierwsze pytanie, które brzmiało, czy oszacowano skutki przyjęcia tego weta.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGliniecki">Nie, nie oszacowano skutków. Poza tym prezydent zgłaszał to w formie weta. Natomiast mała konstytucja nie zmusza prezydenta do przedstawiania uzasadnienia, analizy czy też dalszych wyliczeń w tej materii.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejGliniecki">Przechodzę do drugiego pytania, które dotyczyło analizy ulg podatkowych na mieszkania.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejGliniecki">Dysponuję danymi za rok 1993. Według tych danych spośród grupy zarabiającej najmniej, bo do 64 mln zł rocznie, z ulg skorzystało 10 proc. podatników. W drugim przedziale, zarabiających od 64 mln zł do 129 mln zł, skorzystało 26,9 proc. Natomiast w przedziale najwyższym było to 49 proc.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejGliniecki">Oczywiście wynika to z zasobności podatników. Natomiast ta liczba 511 mln zł wynika nie z jakiegoś luksusu czy przesadnych oczekiwań podatników, proszę sobie przeanalizować rynkowe ceny mieszkań...</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam, ale Komisję zawsze prowadzimy w ten sposób, że po pytaniu oczekujemy odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WiesławaZiółkowska">Pytanie brzmiało: czy rozważono skuteczność mieszkaniowych ulg podatkowych z punktu widzenia rozwiązywania problemów mieszkaniowych i dostępu do mieszkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGliniecki">Owszem, rozważano ten problem i uznano, że jest to potrzebne, ponieważ jest to jedna z możliwości szybszego otrzymywania mieszkań i rozszerzenia kręgu osób otrzymujących mieszkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiesławaZiółkowska">Trzecie pytanie brzmiało, czy można realizować reformę zadań publicznych, ograniczając środki na tę sferę usług publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGliniecki">Przed podjęciem decyzji o zawetowaniu ustawy prowadzona była analiza sytuacji w tych sferach. Cały czas koronnym argumentem był i jest wzrost wydatków budżetu państwa. Ale z drugiej strony przez ostatnie lata, na co prezydent głównie zwracał uwagę, nie podjęto żadnych kroków albo też zgoła niewielkie - reformujących ubezpieczenia, służbę zdrowia, kulturę i oświatę, a więc te sfery budżetowe, które pochłaniają z budżetu coraz większe kwoty. Ale jednocześnie tego wszystkiego nie można opierać na podatnikach.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejGliniecki">Gdyby te sfery, pochłaniające najwięcej środków budżetowych zostały etapami zreformowane, nakłady budżetowe na nie mogłyby się zmniejszać.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejGliniecki">Dlatego prezydent zdecydował się, aby również wetując ustawę - zdopingować do reformowania tych działów.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejGliniecki">Pytanie następne dotyczyło ustawy zamrażającej stawki i brak prezydenckiego weta w tamtym przypadku. Odpowiedź jest trudna, bo można również zadać pytanie, dlaczego wcześniej wielu ustaw prezydent nie wetował. Wiele było ustaw przygotowanych do zawetowania, co nie zostało zrobione z różnych powodów. W tym momencie, w danej sytuacji, prezydent się zdecydował. Trudno jest powiedzieć, dlaczego taki los nie spotkał tamtej ustawy o zamrożeniu progów.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejGliniecki">Proszę o przypomnienie ostatniego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pytanie brzmiało: jak prowadzić reformę systemu emerytalnego, zmniejszając jednocześnie wydatki na ten system.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGliniecki">To jest prosta zależność, często podnoszona, że skoro prezydent ośmielił się zawetować ustawę podatkową, a więc niejako sprzeciwiał się większym wpływom do budżetu, to można odbić piłeczkę i powiedzieć, że jest to kosztem emerytów. Przecież to nie jest jedyna możliwość. Po stronie wydatków budżet zawiera nie tylko emerytów. Prezydent wcale nie myślał, że skoro zawetuje ustawę podatkową, to musi się to odbić na emeryturach. Właśnie dlatego należy reformować również system emerytalny, co do tego chyba się zgadzamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzPańtak">Jestem zdumiony wypowiedzią dyrektora generalnego Kancelarii Prezydenta, który stwierdził, że mała konstytucja nie zmusza prezydenta do uzasadnienia weta. Jest to nieprawdą. Art. 18, ust. 3 małej konstytucji stanowi, że prezydent może odmówić podpisania ustawy i z umotywowanym wnioskiem przekazać ją Sejmowi.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że w zakresie umotywowania powinno się znaleźć uzasadnienie i dlatego mamy prawo być dociekliwi w swoich pytaniach. Pozwalam sobie na komentarz gdyż, być może, było to przejęzyczenie ze strony dyrektora generalnego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#KazimierzPańtak">Czyli mamy prawo poznać motywy prezydenta, jakimi się kierował stawiając weto, oraz do precyzyjnych odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#KazimierzPańtak">Na stronie 3 wniosku prezydenta czytamy, że „Budowa własnego domu, mieszkania spółdzielczego lub adaptacja pomieszczeń dla potrzeb mieszkalnych, przy praktycznym braku pomocy państwa, dla wielu rodzin stanowi rozłożony na wiele lat wielki wysiłek finansowy”. Jest to cytat z uzasadnienia. Wobec tego mam następujące pytanie: czy prezydent lub też Kancelaria Prezydenta, przygotowując motywację dla uzasadnienia weta, przeanalizowały, jak się kształtują koszty budowy własnego domu standardowego? Czy przewyższają kwotę 511 mln zł, a jeżeli tak, to o ile? Jak się te koszty mają do kwoty ponad pół miliarda złotych?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#KazimierzPańtak">W dalszym ciągu uzasadnienia jest następujący zapis: „Zamrożenie tej waloryzacji w art. 6, ust. 5 kwestionowanej ustawy z dn. 16 listopada 1994 roku, spowodować może odpowiednie zamrożenie postępu robót już rozpoczętych oraz pozbawi zbierających na kolejne raty wkładów do spółdzielni mieszkaniowych, szacowanych do uzyskania dochodów”.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#KazimierzPańtak">Proszę zatem o wyjaśnienie jak się kształtują wkłady rat do spółdzielni mieszkaniowych w stosunku do kwoty 511 mln zł. Wydaje mi się, że nie ma przy standardowym mieszkaniu wkładów do spółdzielni mieszkaniowych w takiej wysokości, dla rodziny oszczędzającej na pięćdziesięciometrowe mieszkanie. Chciałbym na te wątpliwości uzyskać precyzyjną odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszSzymański">Pojawia się argument, jakoby ta regulacja miała charakter retroaktywny. To między innymi można wyczytać ze zdań zamieszczonych na końcu str. 1 i na początku str. 2 uzasadnienia wniosku prezydenta.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanuszSzymański">Chcę się wobec tego dowiedzieć, skąd taka argumentacja pojawia się przy tej nowelizacji, skoro ona dochodzi do skutku przed nowym rokiem podatkowym, a nie tak, jak to miało miejsce w roku 1993, gdy minister finansów zaniechał ustawowego wymogu waloryzacji skali progów podatkowych, a ustawa doszła do skutku z mocą wsteczną od 1 stycznia, a przez Sejm i Senat uchwalona z dniem 6 marca 1993 r. Jest to mocny argument natury prawnej.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JanuszSzymański">Nie podzielałbym poglądu posła A. Pańtaka, bo wniosek jest wystarczająco umotywowany i są argumenty prawne. Weto może mieć charakter polityczny, natomiast obowiązek umotywowania występuje.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JanuszSzymański">Chcę zapytać dyr. A. Glinieckiego, dlaczego w uzasadnieniu umieszczony został fałszywy zarzut, który nie może się odnosić do tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JanuszSzymański">W uzasadnieniu powołano się na argument, że jakoby ta nowelizacja naruszała zasadę „lex retro non agit”.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzPańtak">Poseł J. Szymański źle zrozumiał moją wypowiedź, nie kwestionowałem bowiem umotywowania, tylko chciałem odnieść się do wypowiedzi dyrektora generalnego, który stwierdził, że prezydent nie musi uzasadniać weta, a zatem on z kolei nie musi rozwijać uzasadnienia. Wniosek prezydenta jest umotywowany, a my mamy prawo oceniać to umotywowanie. Taka była myśl zawarta w mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie chciałabym, aby nadaremnie koncentrować uwagę na kwestiach proceduralnych. Praktyka większości sejmowych komisji jest taka, iż jeżeli zapis konstytucyjny formułuje, że ma być uzasadnienie i uzasadnienie takie jest, ale lakoniczne i mało wyczerpujące, to posłowie mają prawo pytać o uzyskiwać dodatkowe informacje. Taki zakres odpowiedzi, jaki uzyskaliśmy, też jest odpowiedzią na stawiane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#FranciszekPotulski">Ponieważ sprawa kredytu mieszkaniowego, jak się zorientowałem, była nieco analizowana przez Kancelarię Prezydenta, chciałbym uzupełnić wypowiedź posła K. Pańtaka o następujące pytanie: czy Kancelaria Prezydenta analizowała, ile wynosił przeciętny kredyt mieszkaniowy w roku 1994.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#FranciszekPotulski">Muszę powiedzieć, że dla mnie jako nauczyciela kwota 511 mln zł jest kwotą niebotyczną. Takich ludzi jak ja, w kraju jest ponad 50 proc. Na jakiej próbce analizowano, czy 511 mln zł jest kwotą wystarczającą, czy też powinno być więcej.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#FranciszekPotulski">Proszę też o odpowiedź, bo nie zrozumiałem wywodu przedstawionego przez dyrektora generalnego A. Glinieckiego, czy planuje się, że w sferze budżetowej będzie lepiej, czy gorzej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RyszardFaszyński">Proszę o odpowiedź, czy prezydent przed zawetowaniem ustawy konsultował tę sprawę z którąś ze swoich licznych rad, które powołał, a jeśli tak to, z którą i jaką opinię uzyskał.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#RyszardFaszyński">Zgadzam się z dyrektorem A. Glinieckim, że po stronie wydatków są nie tylko emeryci. Chciałbym się też dowiedzieć, czy prezydent mógłby też zawetować budżet z powodu niewystarczających wydatków na przykład na obronę narodową.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGliniecki">Nie neguję tego zapisu konstytucyjnego, że weto prezydenta musi mieć umotywowane uzasadnienie. Nie o to mi chodziło. Natomiast chodziło mi to, że prezydent nie miał obowiązku wskazywania źródła dochodów, zatem nie mam wątpliwości co do tego, że weto zostało umotywowane.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejGliniecki">Poseł K. Pańtak pytał o koszty, jakie pociąga budowa mieszkań. Wyjaśniam zatem, że braliśmy standardowe mieszkania, które ludzie kupują poprzez istniejące spółdzielnie. W Warszawie jest to 10 mln zł za 1 metr kw. Czyli pięćdziesięciometrowe mieszkanie nie mieści się już nawet w tych 511 mln zł.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejGliniecki">Poseł F. Potulski pytał, kogo stać na wzięcie tak znacznego kredytu. Jeżeli mieszkanie kosztuje około 500 mln zł, to nikt nie przyzna kredytu w 100 proc. Trzeba mieć swojego wkładu co najmniej 20–30 proc., spłaty trwają całymi latami. Proszę nie stwarzać wrażenia, że są tak superbogaci ludzie, którzy jednorazowo mogą wyłożyć 500–600 mln zł. Nie mówię już o cenach z drugiej ręki, na rynku, które ogłaszane są w prasie, gdyż te mieszkania są jeszcze droższe.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejGliniecki">Poseł J. Szymański przytoczył zasadę lex retro non agit. Nie wiem, skąd się to wzięło, gdyż my nie stawiamy takiego zarzutu. Jest co najwyżej stwierdzenie, że jest to zaskakiwanie podatników pod koniec roku podatkowego.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AndrzejGliniecki">Oczywiście nie ma żadnego naruszenia czy też podejrzenia o działanie prawa wstecz.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#AndrzejGliniecki">Następne pytanie dotyczyło analizy kredytów branych na mieszkania. Nie przeprowadzano badania analitycznego w porozumieniu z bankami czy ministerstwem, natomiast zapoznawaliśmy się z możliwościami kredytowymi i proponowanymi kredytami mieszkaniowymi na rynku.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#AndrzejGliniecki">Analizowaliśmy, jakich mniej więcej grup społecznych kredyty te dotyczą. Badania i dane wskazują, że nie wszyscy potrzebujący mieszkania, zaciągający kredyty, rozbudowujący i nadbudowujący domy, czynią to z luksusu. Są to po prostu podstawowe potrzeby społeczne. Trudno traktować sprawę ludzi po raz pierwszy zdobywających mieszkania w kategoriach luksusu.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#AndrzejGliniecki">Pytanie następne brzmiało, czy w sferze budżetowej ma być lepiej, czy gorzej. Odpowiedź jest jednoznaczna: ma być lepiej.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#AndrzejGliniecki">Czy prezydent konsultował weto z radami, brzmiało kolejne pytanie. O ile wiem, konsultował z Radą Gospodarczą i Społeczno-Ekonomiczną. Między innymi wnioski, jakie wpłynęły od rad, są powodem tego weta.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#AndrzejGliniecki">Przy czym chciałem zaznaczyć, że nie wszystkie sygnały, płynące z prezydenckich rad, których jest około 10, są powodem weta. Gdyby przychylać się do wszystkich wniosków, jakie napływają od rad, to prezydent o wiele częściej korzystałby z prawa weta.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#AndrzejGliniecki">Zaznaczam więc, że prezydent bardzo selektywnie korzysta z wniosków formułowanych przez rady i sygnałów od nich napływających i że nie wszystkie są powodem weta.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#AndrzejGliniecki">Pytanie ostatnie brzmiało, czy prezydent zawetowałby budżet z powodu wydatków na obronę narodową. Trudno byłoby na to pytanie odpowiedzieć, gdyż jest to kwestia przyszła. Jeżeli do tego dojdzie, to decyzja będzie należała do prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam trzy pytania, na które oczekuję od dyrektora generalnego bardzo krótkich odpowiedzi. Chciałam zapytać, czy Kancelarii Prezydenta znana jest taka sytuacja, że od trzech lat nie była waloryzowana kwota zasiłków rodzinnych, podczas gdy corocznie były waloryzowane ulgi. Pytanie drugie: czy Kancelarii Prezydenta znana jest informacja, że 91 proc. podatników jest w pierwszym przedziale skali podatkowej, co oznacza praktycznie tyle, że mamy skalę podatkową liniową, a nie progresywną, czego w ogóle się nie spotyka w krajach bogatych. Przeciętnie występuje 5–6 szczebli skali podatkowej i przeciętnie dolna stawka jest niższa.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WiesławaZiółkowska">Czy Kancelarii Prezydenta znana jest informacja, że w roku 1993 skorzystało z ulg mieszkaniowych, tych które w tej chwili są zawetowane, 800 tys. podatników, co stanowi 4 proc. podatników i że kosztowało to około 10 bln zł?.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WiesławaZiółkowska">Czy znana jest informacja, że przy cenie 1 m kw. oszacowanej na 5 tys. zł, przyjętej do waloryzowania wkładów na książeczkach mieszkaniowych można by z tytułu kwoty, która wówczas pomniejszyła wpływy do budżetu z racji ulg mieszkaniowych, wybudować 50 tys. mieszkań?</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#WiesławaZiółkowska">Kwotę 10 bln zł podałam szacunkowo, ponieważ uzyskałam z Ministerstwa Finansów informację, że obydwie ulgi kosztowały 13 bln zł. Uzyskałam także z tego samego źródła informacje, że z zawetowanej ulgi na budowę domu korzystało 800 tys. osób, z drugiej ulgi 1,2 mln, czyli razem 2 mln osób, co oznacza niecałe 10 proc. wszystkich podatników.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#WiesławaZiółkowska">Czy wymienione informacje są znane Kancelarii Prezydenta?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGliniecki">Tak, są znane, choć może nie tak szczegółowo, jak to przedstawiła poseł W. Ziółkowska. Nie wiem jednak, za czym znajomość tych informacji ma przemawiać. Bo to, że skorzystało tylko tyle osób świadczy, że te kredyty, które się oferuje, są niedostępne dla większości społeczeństwa. Natomiast to wcale nie świadczy o tym, że potrzeby mieszkaniowe w Polsce są małe.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejGliniecki">Poseł W. Ziółkowska powiedziała, że 91 proc. podatników znajduje się w pierwszej grupie podatkowej. Zgadza się, tak jest w istocie. Powiem więcej, bowiem z podatku dochodowego od osób fizycznych na rok 1994 proponuje się 172 bln zł, czyli trzykrotnie więcej niż z dochodów uzyskiwanych przez budżet z podatków od osób prawnych. Zaręczam, że prezydent nie wetowałby ustawy, gdyby najniższy próg w skali podatkowej był niższy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejGliniecki">We Francji na przykład jest 6 lub 7 progów podatkowych.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejGliniecki">Zgadzam się z tym, że zasiłki rodzinne nie były waloryzowane, ale nie widzę tutaj zależności, że skoro zasiłki rodzinne nie zostały zwaloryzowane, to trzeba odbierać najmniej zarabiającym większe kwoty w formie podatku dochodowego.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejGliniecki">Poseł W. Ziółkowska stwierdziła, że za pieniądze, które poszły na ulgi podatkowe, można było wybudować 50 tys. mieszkań. Jest to jednak tylko potencjalna możliwość, bo można postawić pytanie, dlaczego wobec tego tych mieszkań nie wybudowano, dlaczego się nadal nie buduje. Wypadałoby się cieszyć, iż mimo kryzysu budownictwa ludzie chcą budować własne mieszkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławaZiółkowska">Odpowiedź na zadane pytania jest jasna, motywy również. Czy wobec tego przedstawiciel rządu chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WitoldModzelewski">Rząd nie debatował odrębnie nad wetem prezydenta. Rząd w pełni popiera projekt ustawy, która została uchwalona w dniu 16 listopada tego roku i wnosi do Komisji o odrzucenie weta prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RyszardBugaj">Sprawa weta budzi wielkie zainteresowanie opinii publicznej. Wobec tego uważam, że stanowisko Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wymaga krótkiego uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#RyszardBugaj">Muszę powiedzieć, że weto prezydenta przyjąłem z zaskoczeniem. W moim przeświadczeniu idzie ono w odwrotnym kierunku niż powinien ewoluować system podatkowy. Można bez trudu przeprowadzić dowód, że dzisiejszy system podatkowy w Polsce prowadzi do tego, iż ciężar utrzymania państwa w przytłaczającym stopniu spoczywa na barkach ludzi o średnich dochodach i najuboższych. To, co robi prezydent, w przypadku gdyby weto nie zostało odrzucone, doprowadzi do pogłębienia tego stanu. Myślę, że dowód ten można przeprowadzić na podstawie między innymi znajomości struktury wpływów podatkowych z podatku dochodowego od osób fizycznych za lata poprzednie, a przynajmniej za te lata, za które informacja jest już dostępna.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#RyszardBugaj">Z tego, co mówię nie wynika, że osobiście byłbym skłonny głosować za ustawą, która została niedawno uchwalona (nasz klub głosował przecież inaczej) a którą prezydent zawetował.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#RyszardBugaj">Podobnie jak w przypadku ustawy dotyczącej kontroli wynagrodzeń w przedsiębiorstwach. Wówczas prezydent także złożył weto, które w naszej ocenie szło akurat w odwrotną stronę niż ta, która jest związana z jakimikolwiek normami sprawiedliwości społecznej i racjonalnego działania.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#RyszardBugaj">Nie mogę oczywiście głosować za wetem prezydenta, ale trudno mi także stwarzać wrażenie popierania ustawy, która dotąd istniała. Ustawa ta, jeżeli nie będzie jasnej perspektywy jej ewolucji, została uchwalona ma ryzyko i odpowiedzialność koalicji rządowej, tych, którzy za tą ustawą głosowali.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#RyszardBugaj">Jest ewenementem w skali europejskiej, że w polskim systemie podatkowym nie ma ulg na wychowanie dzieci. Jest przedmiotem sporów w Europie wspólne opodatkowanie małżonków, ale mało jest sporów o ulgi podatkowe z tytułu wychowywania dzieci. Myślę więc, że jest to drugi potężny mankament obecnego uregulowania i stawia to nasz klub w bardzo trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#RyszardBugaj">Nie będziemy z pewnością popierać weta prezydenta, ale nie chcemy sprawiać wrażenia, iż obecne uregulowania podatkowe uważamy za racjonalne i takie, których utrwalenie jest konieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekBorowski">Uważam, że inicjatywa posła Z. Bugaja, aby powiedzieć coś więcej, niż tylko odnieść się do konkretnych motywacji zgłoszonych przez prezydenta, jest cenną inicjatywą, gdyż tu rzeczywiście chodzi o coś więcej.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MarekBorowski">Chcę powiedzieć w imieniu Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, że SLD nie uważa tej ustawy za ustawę doskonałą, że Sojusz pewne kierunki zmian zarysował w różnych swoich wystąpieniach, poczynając od dyskusji, jaka odbyła się w Sejmie nad „Strategią dla Polski”.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MarekBorowski">SLD uważa, że trzeba prowadzić prace, które doprowadziłyby do określonych innych rozwiązań, z całą świadomością, iż znaczniejsze zmiany w systemie podatkowym wymagają bardzo starannych obliczeń, badań i ubezpieczenia się na różne okoliczności, tak aby można było w sposób przekonywający wytłumaczyć społeczeństwu, dlaczego wprowadza się określone rozwiązania do kolejnej ustawy.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MarekBorowski">Uważamy, że takie prace powinny być prowadzone. Nic też nie stoi na przeszkodzie określenia ich kierunku. Stwierdzam w imieniu klubu SLD, że jedyną sprawą jest dyskusja na temat kształtu określonej ustawy, w której poszczególne ugrupowania polityczne mają swoje poglądy na temat, jak ma wyglądać system podatkowy, i wyrażają go w głosowaniu, a inną sprawą jest sytuacja, w której dochodzi do weta, które jest zgłaszane na podstawie określonych przyczyn.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MarekBorowski">W tej chwili nie chcę wchodzić w warstwę polityczną tego weta, gdyż zaszlibyśmy za daleko, ale mówię o określonych przyczynach, które prezydent wymienił w swoim uzasadnieniu. Sądzę, że w stosunku do tych dwóch powodów padły tutaj dosyć jednoznaczne opinie. W tym sensie sądzę, że głosowanie za ponownym uchwaleniem tej ustawy nie powinno być rozumiane jako głosowanie za tą ustawą, natomiast powinno być uznane jako głosowanie przeciwko uznaniu tych powodów, dla których ta ustawa miałaby być uznana za niebyłą w wyniku weta prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie podzielam wniosku, że powtórne głosowanie za ustawą jest głosowaniem, które ocenia wyłącznie te powody, które prezydent podał w swoim wniosku. Powtórne głosowanie nad ustawą jest normalną procedurą konstytucyjną, co do której można dyskutować na gruncie konstytucji, niemniej jednak jest wyrazem akceptacji. Rozumiem, że uzyskanie dwóch trzecich głosów wymaga poszerzenia bazy kompromisu niezbędnej do uchwalenia ustawy, ale taką mamy konstytucję i nie można odmiennie interpretować tego głosowania, głosowania zasadniczego.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Uważam, że należy oddzielać przyczyny sfery politycznej, stosunków między prezydentem a parlamentem, od kwestii merytorycznej i nie utożsamiać głosowań w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Jak wiadomo Unia Wolności poddawała ustawę krytyce. Jednym z elementów tej krytyki była istotnie skala podatkowa, co do której uważaliśmy, że poza samym faktem podwyższania podatków nie jest rzeczą dobrą, że rząd nie dotrzymuje złożonego publicznie oświadczenia, iż zamierza powrócić do poprzedniej skali podatkowej, gdyż jest to czynnik, który zmniejsza poziom przewidywalności działań rządu, jako partnera ekonomicznego dla podmiotów gospodarczych i obywateli.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Ponadto stawialiśmy też zarzut dotyczący nieuwzględnienia niektórych naszych postulatów, a także zarzut, iż ustawa nowelizująca prawo o podatku dochodowym po drodze dokonuje też zmian w rozmaitych innych kwestiach, jak chociażby opodatkowanie gminy, zmiana systemu wpłat na Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#TadeuszSyryjczyk">Nie są to może kwestie priorytetowe, ale sam sposób procedowania, w którym nowelizacja prawa o podatku dochodowym jest jakby pretekstem do załatwiania jeszcze rozmaitych innych problemów, budzi silną dezaprobatę.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do kwestii odpisów na rozmaite formy budownictwa nasze stanowisko jest również znane. Wydaje się, że debatowanie, czy dotyczy to bogatych, czy też mniej zamożnych, jest trochę jałowa. Dla tych osób, które płacą podatek w pierwszej grupie ten jeden procent ma dość poważne znaczenie. Przypomnijmy, że toczono wielkie batalie polityczne o to, czy indeksacja emerytur wynosić będzie 91 proc. czy 93 proc. Ta ustawa natomiast zabiera z powrotem 1, 2 proc. z wypłaty netto, obojętnie, czy chodzi o wynagrodzenia w sferze budżetowej, czy też o wypłaty z innych funduszy, takich jak fundusze socjalne czy emerytalne.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeżeli natomiast chodzi o kwestię mieszkaniową, to trzeba sobie uświadomić, że 10 proc. z pierwszej grupy podatników to jest jednak dość dużo, gdyż jest to 10 proc. od 9/10 podatników.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#TadeuszSyryjczyk">Po drugie - trzeba sobie uświadomić, co już podkreślałem w debacie, że jednak budownictwo mieszkaniowe nie jest wyłącznie sprawą prywatną tych osób, które budują. W istocie jest ono rodzajem zadania państwowego, wspieranego przez państwo, nie tylko po to, aby te osoby, które inwestują we własne mieszkania, poprawiły swoją kondycję mieszkaniową, ale także po to, aby ta substancja mieszkaniowa była utrzymywana w dobrym stanie i powiększana. Mieszkania służą nie tylko jednemu pokoleniu i w pewnym sensie zmniejszają presję na system pomocy państwowej. Stąd nasze stanowisko będzie konsekwentne w stosunku do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WaldemarMichna">Miałem okazję przekazać środkom masowego przekazu, że klub Polskiego Stronnictwa Ludowego nie uważa tabeli obciążeń za idealną i za stałą, tak jak powiedział przedstawiciel Kancelarii Prezydenta. Powiedzieliśmy, że będziemy za tym, aby w ciągu tego roku pracować nad tym systemem podatkowym, tak aby dostosować go do potrzeb społecznych i sądzę, że kwestia ta pozostaje aktualna. Uważamy, że progów podatkowych powinno być więcej i że kierunkowo ustawa powinna być dostosowana do tego, że znaczna część społeczeństwa ma niskie zarobki, wobec czego progresja podatkowa powinna być rozłożona zgodnie z tymi zarobkami.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WaldemarMichna">Druga kwestia dotyczy samych uzasadnień weta przez prezydenta. Otóż zarówno z uzasadnienia zaprezentowanego na piśmie, jak i uzasadnienia przedstawionego przez przedstawiciela Kancelarii Prezydenta, wynika, że prezydent, czy też ci, którzy przygotowali te motywacje, nie wniknęli ani w rzeczywiste skutki w weta, ani w wymienione tutaj powody. Nie brali także pod uwagę wszystkich konsekwencji, jakie wynikałyby z tego weta. W związku z tym sądzimy, że weto jest nieuzasadnione i jesteśmy za tym, aby je odrzucić.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WaldemarMichna">Jeżeli natomiast chodzi o kwestię mieszkaniową, to chcę powiedzieć, że poważna część elektoratu Polskiego Stronnictwa Ludowego nie korzysta w tym względzie z żadnych ulg, gdyż ma inny system podatkowy.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#WaldemarMichna">Natomiast kwota, która została wymieniona w projekcie ustawy, to jest 511 mln zł, jest dla mało i średnio zarabiających, czyli dla ogromnej większości obywateli, szansą uzyskania profitów z tego, że zainwestuje we własne mieszkanie. Fakt, że kwota ta nie została zwaloryzowana, odczuwają osoby najwięcej zarabiające. Z tego powodu też jesteśmy za odrzuceniem weta prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzPańtak">W pełni podzielam to, co powiedział poseł Z. Bugaj, że głosowanie przeciwko wetu prezydenta nie jest głosowaniem za ustawą, ale głosowaniem przeciwko motywom, które zostały podniesione przez prezydenta.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzPańtak">Pytałem poseł W. Ziółkowską, która uczestniczyła we wszystkich posiedzeniach, czy w trakcie procedowania Kancelaria Prezydenta zgłosiła jakiekolwiek wątpliwości w tych dwóch sprawach. Poseł W. Ziółkowska odpowiedziała, że nie zgłaszano takich uwag.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzPańtak">Gdyby to były słuszne uwagi, podniesione we wniosku, który został nam przedłożony, moglibyśmy je uwzględnić w trakcie prac. Dlatego też jest to wystarczający powód, aby nie czekać na weto, ale aby ewentualnie współpracować przy tworzeniu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kancelaria Prezydenta nie ma obowiązku zgłaszania uwag. Jest to jedynie dobra wola.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WiesławaZiółkowska">Mieliśmy sygnał (nie wiem dokładnie w tej chwili, skąd on pochodził, ale powoływano się na Kancelarię Prezydenta) podczas naszego procedowania na temat szkół niepublicznych, że prezydent mówił o zawetowaniu ustawy motywując tym, iż rok szkolny się rozpoczął, a więc byłoby to niejako działanie wstecz.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WiesławaZiółkowska">Wtedy staraliśmy się ten sygnał wykorzystać, choć podkreślam raz jeszcze, że jest to jedynie kwestia dobrej woli Kancelarii Prezydenta.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ nie ma już zgłoszeń, przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#WiesławaZiółkowska">Formuła głosowania nad wetem brzmi w sposób następujący: kto jest za wnioskiem o ponowne uchwalenie ustawy z dnia 16 listopada 1994 r. o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania oraz niektórych innych ustaw (druk nr 724)?.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#WiesławaZiółkowska">Za wnioskiem opowiedziało się 29 posłów, 6 było przeciwnych, 5 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#WiesławaZiółkowska">Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów będzie rekomendowała Wysokiej Izbie ponowne uchwalenie ustawy o zmianie niektórych ustaw zmieniających zasady opodatkowania oraz niektórych innych ustaw w brzmieniu przyjętym przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#WiesławaZiółkowska">Posłem sprawozdawcą ustaw podatkowych jest poseł Marek Borowski.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#WiesławaZiółkowska">Na tym zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>