text_structure.xml 380 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605 1606 1607 1608 1609 1610 1611 1612 1613 1614 1615 1616 1617 1618 1619 1620 1621 1622 1623 1624 1625 1626 1627 1628 1629 1630 1631 1632 1633 1634 1635 1636 1637 1638 1639 1640 1641 1642 1643 1644 1645 1646 1647 1648 1649 1650 1651 1652 1653 1654 1655 1656 1657 1658 1659 1660 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677 1678 1679 1680 1681 1682 1683 1684 1685 1686 1687 1688 1689 1690 1691 1692 1693 1694 1695 1696 1697 1698 1699 1700 1701 1702 1703 1704 1705 1706 1707 1708 1709 1710 1711 1712 1713 1714 1715 1716 1717 1718 1719 1720 1721 1722 1723 1724 1725 1726 1727 1728 1729 1730 1731
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławaZiółkowska">Witam wszystkich przybyłych i z góry informuję tych państwa, którzy zainteresowani są tematem inwestycji centralnych, że rozpatrywanie tej tematyki jest przewidziane w popołudniowych godzinach obrad. Oczywiście, jeśli państwo chcecie uczestniczyć w innych częściach obrad, to bardzo prosimy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławaZiółkowska">W pierwszym punkcie obrad będziemy mówić o prognozach na temat ścieżki inflacyjnej w 1995 r., prognozach rządu oraz Narodowego Banku Polskiego, które przedstawią nam także przewidywane instrumenty działania, gdyby okazało się, że inflacja będzie się kształtować odmiennie od tego, co było podstawą planowania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławaZiółkowska">W następnym punkcie obrad rozpatrzymy przychody i rozchody związane z finansowaniem niedoborów i rozdysponowaniem nadwyżki budżetowej, w tym dochody i wydatki zapisane w załączniku nr 3 do projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WiesławaZiółkowska">Tych z państwa, którzy nie byli obecni na wczorajszym posiedzeniu informuję, że rezerwy celowe, których rozpatrzenie było przewidziane na dzisiaj, omówiliśmy wstępnie w dniu wczorajszym, a w to miejsce wejdzie temat - Obsługa długu krajowego. Jest to zaległość z dnia wczorajszego, lecz nie mogliśmy rozpatrzyć wczoraj tego tematu, ponieważ nie otrzymaliśmy kompletnych materiałów. W tej sytuacji Komisja przychyliła się do wniosku posła referenta, aby ten punkt przełożyć na dzień dzisiejszy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WiesławaZiółkowska">Wczoraj postanowiliśmy też, że do tematyki rezerw celowych powrócimy po uzyskaniu opinii właściwych komisji resortowych, ponieważ większość tych rezerw dotyczy kompetencji tychże komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WiesławaZiółkowska">Następnym punktem porządku obrad będzie rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej na 1995 r. w części dotyczącej Ministerstwa Finansów, w tym dochodów i wydatków zapisanych w załącznikach nr 1 i nr 2, gospodarki pozabudżetowej (załącznik nr 4) oraz załącznika nr 7, który dotyczy dotacji z zakresu różnej działalności. Przewodniczący stałej podkomisji poseł Jerzy Eysymontt przedstawi nam również informację o realizacji dochodów i wydatków budżetu państwa w trzech kwartałach bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WiesławaZiółkowska">Ostatnim punktem obrad będzie rozpatrzenie wykazu inwestycji centralnych, według załącznika nr 6. Referentem będzie przewodniczący stałej podkomisji, poseł Wiesław Ciesielski.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#WiesławaZiółkowska">Jednocześnie informuję wszystkich państwa, że 29 bm. o godzinie 9 Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów przy współudziale Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, rozpoczyna konferencję na temat statusu banku centralnego w świetle dotychczasowych doświadczeń i perspektyw na przyszłość. W konferencji tej będą uczestniczyli: przedstawiciele NBP, Ministerstwa Finansów z ministrem Krzysztofem Kalickim, zastępcy prezesów banków centralnych Hiszpanii, Francji i Niemiec, a także liczne grono naszych przedstawicieli, praktyków i naukowców. Gorąco państwa zapraszam na tę konferencję.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WiesławaZiółkowska">W związku z konferencją nieporozumieniem jest zawiadomienie, że o godzinie 9 tegoż samego dnia odbędzie się posiedzenie naszej Komisji na temat spisu ludności. Jest to posiedzenie wspólne z Komisją Ustawodawczą. Bardzo proszę sekretariat o zwrócenie uwagi posłom z prezydium Komisji Ustawodawczej, aby byli uprzejmi uzgadniać ze mną terminy posiedzeń. Proponuję przeniesienie tego posiedzenia na godzinę 21 w dniu 29 bm.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#WiesławaZiółkowska">Możemy teraz przejść do meritum obrad. Informuję państwa, że na dzisiejsze posiedzenie zaprosiliśmy ekspertów, którzy ocenili, że zakładane w budżecie szacunki inflacji na 1995 r. oraz do końca bieżącego roku są zbyt optymistyczne. Eksperci, tj. profesorowie: Zienkowski, Sadowski i Wyżynkiewicz nie mogli przybyć na nasze posiedzenie, gdyż są poza Warszawą, lecz wyrazili wolę spotkania się z Komisją, aby przedstawić wyliczenia, w oparciu o które podali wielkości dotyczące przewidywanej stopy inflacji.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#WiesławaZiółkowska">Często słyszę pytania, które wskazują na to, iż wokół inflacyjnych wskaźników panuje wiele nieporozumień i dlatego na wstępie chciałam przypomnieć, jakie wskaźniki zawarte są w przedłożeniu budżetowym. Nieporozumienia polegają często na tym, że zestawia się ze sobą nieporównywalne wielkości, tj. wskaźnik inflacji średniorocznej ze wskaźnikiem liczonym grudzień do grudnia. Wszystkim, którzy będą zabierali głos w dyskusji chciałabym sugerować, aby głównie brali pod uwagę wskaźnik średniorocznej inflacji, gdyż on jest podstawą planowania budżetowego, co oczywiście, wcale nie oznacza, iż nie można powoływać się na wskaźnik inflacji obliczony metodą grudzień do grudnia.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#WiesławaZiółkowska">Na rok 1994 w stosunku do roku 1993 założona była średnioroczna inflacja w wysokości 27%, a wykonanie tej inflacji w średniorocznym ujęciu ma wynieść 31%. Planowana inflacja na 1995 r. w stosunku do 1994 r. wyraża się wskaźnikiem 22,7%. Jeżeli zatem planuje się, że w przyszłym roku inflacja spadnie z 31,1 (to jest przewidywane wykonanie na rok bieżący) do 22,7%, to mamy tu na myśli wskaźnik średnioroczny.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#WiesławaZiółkowska">Według zaś metody grudzień do grudnia, planowana inflacja w 1994 r. w stosunku do 1993 r. wynosi 23%, a przewidywane wykonanie 27%, taką wielkość podaje się na str. 2 w uzasadnieniu do budżetu. Planowana zaś inflacja, obliczona metodą grudzień do grudnia w 1995 r. w stosunku do 1994 r. wyniesie 17%. Zatem w tym ujęciu inflacja w roku przyszłym w stosunku do roku bieżącego spadnie z 27% do 17%.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#WiesławaZiółkowska">Dlaczego wskaźniki inflacji są tak ważne? Znaczenie ma to, że większość ekspertów podważa te wskaźniki. Niektórzy mówią, że są one mało realne lub zbyt optymistyczne, a określenie „zbyt optymistyczne” mają wydźwięk i pozytywny i negatywny. Pozytywny, gdyż - zdaniem niektórych ekspertów i posłów - zbyt pozytywne szacunki mogą korzystnie wpływać na oczekiwania inflacyjne i na kształtowanie się stóp procentowych oraz na cenę długu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#WiesławaZiółkowska">Zbyt optymistyczne szacunki inflacji mają też swoją drugą, negatywną stronę. Mianowicie, podważają one prognozę dochodów budżetowych, a także deficytu budżetowego. Wyższa inflacja powoduje wyższe wpływy podatkowe oraz niższy deficyt. Ponadto, zbyt optymistyczne szacunki inflacji mogą podważać realność wydatków budżetowych. Zdaniem niektórych ekspertów i posłów, zbyt optymistyczne założenia inflacyjne mają i tę ujemną stronę, że mogą powodować zbyt restrykcyjną politykę budżetową, co może się źle odbijać na rozwoju gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#WiesławaZiółkowska">Po tym krótkim wstępie, chcę poinformować państwa, że na piśmie otrzymaliśmy stanowisko NBP, zawierające odpowiedź na pytanie o szacunek inflacji i o środki, które zamierza się podjąć, gdyby ścieżka inflacji okazała się być wyższa od planowanej. Natomiast stanowisko rządu w tych sprawach jest właśnie powielane.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o zabranie głosu pana ministra Kalickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofKalicki">Według naszej oceny, zawarte w budżecie na 1995 r. założenia inflacyjne są założeniami realnymi, bardzo szczegółowo przedstawiliśmy je w materiale, z którym za chwilę będziecie państwo mogli się zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofKalicki">Jednym z argumentów podnoszonym przez naszych krytyków jest to, że wykonanie inflacji w 1994 r. odbiega od założeń zapisanych w budżecie. Zwracam państwa uwagę, że przebieg inflacji w 1994 r. był zupełnie inny niż przebieg inflacji w roku bieżącym. Przy końcu 1993 r. charakterystyczne było przyspieszenie inflacji w miesiącach listopadzie i grudniu. W tych dwóch miesiącach łącznie inflacja wzrosła o ponad 10%.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofKalicki">W 1994 r. natomiast wyższa niż zakładał rząd inflacja była w miesiącach sierpniu i wrześniu, natomiast w miesiącu październiku, opierając się na danych GUS mamy już do czynienia z niższą inflacją od planowanej, najprawdopodobniej w listopadzie inflacja będzie również niższa niż zakładano w budżecie. Mamy także nadzieję, że w grudniu poziom inflacji nie będzie przewyższał poziomu zakładanego przez rząd. Są to wprawdzie tylko oczekiwania, lecz bardzo prawdopodobne oczekiwania.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofKalicki">W przedstawionym państwu materiale, bardzo dokładnie mówimy o kulisach naszych obliczeń. Otóż przy przewidywaniu średniorocznej inflacji na 1995 r. bierzemy pod uwagę następujące czynniki. W ciężar kosztów przenosimy skutki przeszacowania majątku trwałego, a wzrost ten będzie kontrolowany według harmonogramu przedstawionego w budżecie. Szczególną uwagę chcemy także zwrócić na to, że ceny energii elektrycznej, gazu i c.o. w 1995 r. w stosunku do wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych będą niższe niż kształtowały się te relacje w minionych latach.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofKalicki">Przypomnę, że przewidywany, skorygowany wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w bieżącym roku kształtuje się na poziomie 28%, natomiast ceny energii wzrosną o 33%, gazu o 36% a centralnego ogrzewania o 66%. Te proporcje w roku 1995 ukształtują się zupełnie inaczej, a podane wskaźniki wyniosą odpowiednio: 16,9%, 19%, 23,1% 19%. Rozpiętość więc między podanymi przeze mnie wskaźnikami w 1995 r. w stosunku do rb. maleje w sposób wyraźny.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofKalicki">Poza tym, w prognozie wzrostu cen na 1995 r., z góry założyliśmy nieco wyższy współczynnik inflacji ogółem w stosunku do pozostałych współczynników. O ile w roku 1993 współczynnik ten średniomiesięcznie wynosił 0,29%, w roku 1994 - 0,35%, to w roku 1995 wyniesie on 0,47%. Wyższe współczynniki przyjęliśmy w wyniku dotychczasowych doświadczeń związanych z inflacją. Chciałbym państwa po prostu przekonać, że w naszej prognozie jest także zawarty jakiś margines w stosunku do br. i to tym bardziej czyni prawdopodobnym, że przyjęta na 1995 r. prognoza inflacyjna będzie wykonana.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofKalicki">Chcę podkreślić jedną bardzo ważną sprawę. Na podstawie niektórych wypowiedzi można by sądzić, że średnioroczne ceny wykonane są zawsze wyższe od zakładanych. Otóż tak nie jest. W niektórych latach średnioroczne ceny faktyczne były niższe od zakładanych, a różnica wynosiła średnio od 3 do 4 punktów. Z czego się bierze ta różnica? Z tego, że w przyjętym przez GUS koszyku cen, po weryfikacji tego koszyka na podstawie wykonania roku okazywało się, że ceny są korygowane przez nową strukturę cen. Różnica między założoną strukturą koszyka cen a wykonaną strukturą tego koszyka kształtuje się w granicach mniej więcej od 0,96 do 0,99%. Przy przewidywanej prognozie cen bierzemy jeszcze pod uwagę 1-procentową różnicę związaną ze zmianą struktury koszyka zakupów. Polega to na tym, że ludność nastawia się na tańsze towary, racjonalizuje swoje wydatki i w ten sposób zmienia się ich struktura.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofKalicki">Powyższe względy powodują, że prognoza wzrostu cen na 1995 r., mimo iż jest ona nieco wyższa w ujęciu grudzień do grudnia od prognozy średniorocznej, jest prognozą pewną. W naszym materiale przedstawiliśmy dokładnie przesłanki, na których opiera się racjonalny charakter tej prognozy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofKalicki">Pierwszym elementem, na który chcemy zwrócić szczególną uwagę jest obniżenie przez NBP stopy procentowej w operacjach otwartego rynku. Trwają wprawdzie pewne dyskusje na temat instrumentów polityki pieniężnej, lecz nie mam prawa bardziej szczegółowo mówić o tych sprawach, ale sygnalizuję, iż mają one związek z obniżeniem skutków cen przechodzących z roku 1994 na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KrzysztofKalicki">Różnica w cenach przechodzących z roku na rok, według wiedzy na dzień dzisiejszy wyniesie w przyszłym roku około 1%. Ceny wskutek tego czynnika wzrastają z 10,3% do 11,3% w roku przyszłym. Mamy więc jakby dwa środki bezpieczeństwa dla planowanej ścieżki inflacyjnej: co najmniej o 1% będzie ona niższa od planowanej wskutek zmiany struktury cen, o czym mówiłem, a ponadto rolę odgrywa tu nasze konserwatywne, ostrożne założenie dotyczące ogólnego współczynnika inflacji. Generalnie uważam więc, że zamierzenie na 1995 r. wyrażające się 22,7% wzrostem inflacji jest realne i możliwe.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#KrzysztofKalicki">Pragnę także podkreślić znaczenie następujących czynników. W 1995 r. ceny wzrosną o 22,7%, natomiast ceny przechodzące z roku obecnego wyniosą 11,3%. Inaczej mówiąc, 50% inflacji w roku przyszłym będzie miało swe źródło w procesach gospodarczych roku przyszłego. Oczywiście, że spełnienie tych założeń wymagać będzie konsekwentnego wykonywania polityki budżetowej i polityki pieniężnej. Zgodnie z życzeniem, przygotowaliśmy również informacje na temat instrumentów, które zamierzamy zastosować, gdyby okazało się, że ścieżka inflacji w 1995 r. odchyla się od założonej, ale przedstawimy te informacje w drugim etapie naszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#KrzysztofKalicki">Dziękuję panu ministrowi. Proponuję, abyśmy omówili te sprawy łącznie. Rozumiem, że przy inflacji zakładanej na poziomie 22,7% instrumenty są zapisane w założeniach do ustawy budżetowej i widzę, że w przedstawianym nam materiale zostały one szczegółowo omówione. Natomiast nasze pytanie brzmiało: wobec przesłanek, na podstawie których można sądzić, że inflacja będzie wyższa niż zakłada się w budżecie i gdyby te przewidywania sprawdziły się, to jakimi instrumentami będzie się posługiwał rząd, w celu przeciwdziałania nadmiernemu wzrostowi inflacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofKalicki">Wiem, że o takie kasandryczne przewidywania zawsze jest łatwo. Łatwiej jest być Kasandrą, niż realistą trzymającym się rzetelnych przesłanek. Szczerze mówiąc, trudno mi oceniać wypowiedzi niektórych ekspertów na temat inflacji, bo warsztat i metodyka liczenia średnich cen oraz cen przewodzących są nieznane. Na podstawie argumentów, które starałem się państwu przedstawić, podtrzymujemy zawarte w projekcie budżetu stanowisko rządu w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KrzysztofKalicki">Jakie rząd i bank centralny mają możliwości, aby w 1995 r. inflacja utrzymała się na poziomie 16,9% wzrostu, bo rozumiem, że takie jest wspólne zamierzenie rządu oraz banku centralnego, choć NBP spełnia swoje własne funkcje i jest niezależny. Jakie zatem instrumenty urealniają wykonanie inflacji na poziomie 16,9% wzrostu w przeliczeniu grudzień do grudnia? Po pierwsze - zmiany cen, które są kontrolowane przez państwo. Wskazywałem na różnice między wzrostem cen kontrolowanych, a wzrostem cen towarów i usług konsumpcyjnych w bieżącym roku i w przyszłym roku i na to, iż są one znacznie mniejsze niż w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KrzysztofKalicki">Po drugie - rząd zrezygnował z podwyższenia w sierpniu br. stawek VAT z 7% do 22%, co wcześniej zakładano.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KrzysztofKalicki">Trzecim ważnym elementem tej polityki jest ograniczenie deficytu budżetowego państw, a dodatkowym czynnikiem, który ma pozytywny wpływ na oczekiwania inflacyjne jest zmniejszenie finansowania deficytu budżetowego państwa przez NBP. W przyszłym roku, udział finansowania deficytu budżetowego przez NBP spadnie do 17%, podczas gdy w br. wynosił on 19.5%. Warto przypomnieć, że w 1993 r. udział ten wynosił 56,7%. Im zatem więcej uda się rządowi sfinansować deficytu poza bankiem centralnym i poza sektorem bankowym, w tym mniejszym stopniu finansowanie deficytu będzie miało inflacyjny charakter.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KrzysztofKalicki">Kolejnym etapem, który należy brać pod uwagę jest negocjacyjny system kształtowania wynagrodzeń. Przyjmujemy, że ustawa, która wkrótce zostanie skierowana do Sejmu i ustanowi trójstronne negocjacje na temat wynagrodzeń sprawi, iż przynajmniej w stosunku do sektora państwowego będzie możliwość wpływania na płace i stosowania sankcji tam, gdzie odpowiednio nie rosną dochody przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KrzysztofKalicki">Następnym elementem polityki budżetowej, elementem również bardziej znaczącym w stosunku do lat ubiegłych, który powinien działać antyinflacyjnie, jest wspieranie oszczędności. Dotyczy to przede wszystkim takich części składowych rządowego programu, jak wprowadzenie nowego systemu kredytowania budownictwa mieszkaniowego, liczymy również, że wskutek utrzymania ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych i od osób prawnych nastąpi większy zakup bonów skarbowych i wzrost oszczędności lokowanych w bankach, a rozszerzenie udziałów prywatyzacyjnych będzie zmniejszało presję na popyt, absorbując znaczącą część dochodów ludności.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KrzysztofKalicki">Następnie - sądzimy, że spadająca inflacja będzie sprzyjała obniżaniu kosztów kredytu, niekoniecznie proporcjonalnie do spadku oprocentowania depozytów. Będzie to działało prooszczędnościowo, choć oczywiście taka polityka zależna jest od zachowania banku centralnego i banków komercyjnych. Przewidujemy też stosowanie ulg inwestycyjnych licząc, że spowodują one większy popyt inwestycyjny, przenosząc oszczędności na materiały budowlane i towary zaopatrzeniowe.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#KrzysztofKalicki">Rząd zamierza również położyć większy niż dotychczas nacisk na ograniczanie praktyk monopolistycznych. W większym stopniu chcemy korzystać z procedur Urzędu Antymonopolowego, a zwiększeniu konkurencji służyć będzie także postęp w procesach prywatyzacyjnych. Zamierzamy środkami budżetowymi wesprzeć system rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw. Ponadto, przypominam, że rząd może ewentualnie korzystać z ustawowych restrykcji cenowych, choć jest to środek ostateczny, do którego sięgać będziemy bardzo niechętnie, jeśli to w ogóle nastąpi.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#KrzysztofKalicki">Określone nadzieje i oczekiwania łączymy z polityką banku centralnego. Przede wszystkim, sprzyjającym czynnikiem powinny być rezerwy dewizowe, co może powodować w roku przyszłym nawet większe niż zakładamy w bieżącym roku tempo obniżania kursu walutowego. Ma to ogromne znaczenie dla stabilizacji cen oraz dla spraw związanych z konkurencją na polskim rynku zagranicznych eksporterów.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#KrzysztofKalicki">Wraz ze spadającą inflacją rząd oczekuje obniżki stóp procentowych, co będzie miało wpływ na zmniejszenie kosztów gospodarowania. Gdyby powstawały jakiekolwiek inflacyjne zagrożenia, których w tej chwili nie przewidujemy, to NBP ma w ręku wszelkie instrumenty potrzebne do prowadzenia polityki, której celem jest osiągnięcie w 1995 r. 6,9% inflacji. Bank centralny przyjął tę politykę, choć uznał ją za trudną do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#KrzysztofKalicki">Muszę powiedzieć, że założenia polityki państwa na rok przyszły i polityki pieniężnej były przedmiotem analizy wielu ekspertów krajowych i zagranicznych, w tym także przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który w skierowanym do rządu piśmie potwierdza, że budżet na 1995 r., choć napięty i trudny, jest przygotowany realistycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję panu ministrowi i prosiłabym, aby nie dyskwalifikował pan innych opinii na temat ścieżki inflacyjnej od opinii prezentowanych przez rząd, mówiąc, iż przedstawiają one kasandryczne wizje. Pan minister dobrze wie, że jest to bardzo złożona i wielako uwarunkowana materia i że zarówno NBP, jak i eksperci mogą mieć inne od rządu poglądy na temat ścieżki inflacji. Naszą rolą jest wysłuchanie wszystkich opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofKalicki">Przepraszam bardzo, jeśli kogoś uraziłem, ale nie było to moim zamiarem. Ta uwaga dotyczyła psychologii działania człowieka, nikogo nie chciałem obrazić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyEysymontt">Panie ministrze, prosiłbym o to, aby pan od razu zaznaczył, jakie elementy w pana wypowiedzi zawierają odpowiedź na pytania poseł W. Ziółkowskiej. Pytanie było takie: jakie instrumenty rząd ewentualnie zastosuje w przypadku, gdyby inflacja była wyższa w 1995 r. niż przyjmuje się w założeniach budżetowych. Uważnie słuchałem pańskiej wypowiedzi i stwierdzam, że zawierała ona informacje, które zostały zapisane w projekcie budżetu lub towarzyszących mu dokumentach. To są instrumenty, które rząd zamierza stosować, aby sprzyjać osiągnięciu planowanej ścieżki inflacyjnej, lecz w pańskiej wypowiedzi nie było odpowiedzi na postawione pytanie. Chodziło o to, co rząd może zrobić, jeśli spełni się to, co nazwał pan kasandryczną przepowiednią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy najpierw wysłuchali przedstawiciela NBP, a potem nastąpią wypowiedzi poselskie. Proszę pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WitoldKoziński">Przyjęcie 17-procentowej inflacji jest zadaniem trudnym, a jeśli chodzi o NBP, to sądzimy, że utrzymanie planowanej ścieżki w polityce pieniężnej będzie wymagało koordynacji w co najmniej dwóch obszarach. Chodzi o politykę kursu walutowego oraz o politykę szeroko rozumianych stóp procentowych. Mam tu na myśli nie tylko te stopy procentowe, które są podstawowymi stopami NBP, lecz także i tę stopę procentową, która wiąże się z tzw. operacjami otwartego rynku. Wtrącę, że od dwóch dni, stopa ta uległa redukcji o 0,5 punkta w związku z zamiarem poprawy rentowności stóp procentowych przez banki komercyjne w wyrażeniu handlowym. Mówię o tym po to, aby dać pewną wykładnię tego, co może zdarzyć się w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WitoldKoziński">Polityka kursu walutowego musi być tak prowadzona, aby utrzymać podaż pieniądza krajowego pod kontrolą, bowiem polityka znacznie silniej wiąże się z ruchem cen w kraju niż z podażą pieniądza w ogóle. Ta polityka nie może równocześnie tworzyć antybodźców dla polskiego eksportu. Jesteśmy wszakże zdecydowani, jeśli dobrze rozumiem zamiary rządu, zmniejszać tempo dewaluacji złotego. Pierwszą próbę chcielibyśmy uczynić jeszcze w roku bieżącym, zaś w przyszłym roku chcemy zejść z tempa dewaluacji 1,5% miesięcznie do tempa w granicach 1,1 do 1,2 procent miesięcznie. Powoduje to określone zachowania banku centralnego w zakresie stosowanych stóp podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WitoldKoziński">Rozumiem interesy rządu i co się z tym wiąże racje dotyczące kosztów obsługi długu krajowego, jednakże - wielokrotnie staraliśmy się to podkreślać i odnoszę wrażenie, że teraz znajdujemy większe zrozumienie niż w przeszłości - polityka pieniężna nie może być wyłącznie podporządkowana redukcji kosztów obsługi długu wewnętrznego. Sądzę, że powinna być to polityka harmonizująca wspólne przedsięwzięcia na rynkach pieniężnych, co ma wpływ na tempo wzrostu cen.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WitoldKoziński">Martwi mnie kwestia rezerw obowiązkowych. Przy utrzymywaniu skłonności do oszczędzania w dolarach stopy procentowe muszą być skorelowane z inflacją. Dopóki inflacja jest tak wysoka, jak obecnie, wyprzedzenie tempa wzrostu cen nie stosowną redukcją stóp procentowych jest - naszym zdaniem - niebezpieczne. Będziemy starali się tworzyć przestrzeń dla redukcji długu publicznego raczej poprzez operowanie stopą rynkową, to jest stosowaną przez nas stopą procentową przy operacjach 1- lub 2-dniowych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WitoldKoziński">Co się tyczy zmartwienia o rezerwy obowiązkowe, to szczerze mówiąc myśleliśmy o tym, aby w miarę stabilizacji rynku dokonywać redukcji stóp procentowych od rezerw obowiązkowych. Jeśli jednak Sejm przyjmie proponowaną górną granicę rezerw do 15%, to z dnia na dzień na rynku znajdzie się od 8 bln zł do 10 bln zł. Powiem otwarcie, że sterylizowanie tego pieniądza będzie bardzo trudne choć postaramy się to robić, jeśli takie będzie nasze zadanie. Pragnę podkreślić, że ten moment stanowi dla nas pewne zagrożenie, a także zagrożenie dla ścieżki inflacyjnej, którą wspólnie przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WitoldKoziński">Ogólnie myślę, że 17% inflacja w roku przyszłym jest ścieżką realną, jednakże pod pewnymi warunkami, które powinny być - naszym zdaniem - spełnione. W tej mierze niezbędny jest wspólny wysiłek. Za pomocą tylko polityki pieniężnej nie będziemy sobie w stanie poradzić z wszelkimi problemami. Nie chcę powtarzać tego, co zostało zapisane w naszym materiale, pragnę zapewnić, że tylko twarda polityka pieniężna i zdecydowanie rządu mogą zapewnić nam sukces, w co wierzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dziękuję panu ministrowi. Otwieram dyskusję poselską. Pierwsze pytanie zgłosił już poseł J. Eysymontt. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyOsiatyński">Zacznę od metodologicznej uwagi w związku z wypowiedzią ministra Kalickiego. Poza jedną różnicą metodologiczną, projekt budżetu na 1995 r. został skonstruowany przy pomocy tej samej metodologii, która w 1994 r. przyniosła 6-punktową różnicę między planem a wykonaniem przy krańcowej stopie inflacji. Stosując średnioroczną stopę, mamy do czynienia z 5-punktową różnicą, bo planowano 27% inflację a wykonanie wyniesie 32%. Z tego punktu widzenia można się więc zastanawiać, czy metodologia założeń budżetowych jest najlepsza, mnie się ona na przykład nie bardzo podoba.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyOsiatyński">Ministerstwo Finansów nie przedstawiło pewnych elementów tego rachunku: jaka jest przewidywana ścieżka inflacji na listopad i grudzień br? Wiemy, jakie są skutki przechodzące inflacji z tego roku, ale nie wiem, jaka ma być ścieżka inflacyjna w 1995 r. liczona według wskaźników miesięcznych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyOsiatyński">Kolejna sprawa - ceny kontrolowane. Jeżeli zakładane wskaźniki wzrostu cen, energii, gazu i c.o. w relacji do innych cen zmniejszają się, to i taka operacja musi mieć swoje odzwierciedlenie. Nie takie proste jest obniżenie kosztów transformacji, o czym ostatnio sporo słyszę w środkach masowego przekazu. Chodzi tu o inny rodzaj rachunku, który trzeba zapłacić, gdyż odpowiednio większe muszą być, wobec tego, dotacje do energii i gospodarki komunalnej. Opóźniany jest więc proces dochodzenia do równowagi gospodarczej. Moje pytanie brzmi: jakie z powodu obniżenia pewnych cen są odpowiednio większe obciążenia dotacjami, które zapewnią w budżecie niższą dynamikę cen kontrolowanych?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyOsiatyński">Krótka uwaga na temat relacji między krańcowym a średniorocznym wskaźnikiem inflacji. Pan minister powiedział, że odnotowuje się zmiany w strukturze popytu, oczywiście że maleje konsumpcja tych artykułów, których ceny rosną stosunkowo szybciej. Stwierdzam jednak, że oddziaływanie tego czynnika jest śladowe. Podstawowe znaczenie dla wyjaśnienia różnicy między średniorocznym i krańcowym wskaźnikiem inflacji jest to, czy znajduje się na ścieżce cen rosnących, czy malejących. W ostatnim czasie ten trend jest rosnący. Chciałbym wierzyć, że ulegnie on zmianie, bo jeśli tak się nie stanie, to wskaźnik wzrostu cen będzie musiał być wyższy niż się zakłada.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyOsiatyński">Ostatnie moje pytanie. Uporczywie, kilkakrotnie już je zgłaszałem, ale dotychczas nie otrzymałem na nie odpowiedzi. Mam nadzieję, że pani przewodnicząca przekazała moje pytanie Ministerstwu Finansów. Brzmi ono: jakie będą skutki dla budżetu wzrostu inflacji o 1 punkt ponadto, co się zakłada? Jak będą wyglądały główne proporcje budżetu, gdyby okazało się, że średnia stopa inflacji w 1995 r. wyniesie nie 23,7 punkta, lecz 26 punktów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPiechociński">Pytanie do rządu: Jak rząd ocenia stabilną już niechęć NBP do oszczędzania w dewizach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławaZiółkowska">Co do pytań posła J. Osiatyńskiego, to przypomnę panu posłowi, że pańskie pytania były formułowane podczas obecności na sali pani minister Chojny-Duch, ponadto skierowałam te pytania do ministra Kalickiego w osobistej rozmowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WitoldKoziński">Co się tyczy niechęci do oszczędzania w dewizach, to jest to nie tyle niechęć do utrzymywania walorów w dewizach, ile chęć kontroli przyrostu pieniądza krajowego. Mechanizm jest taki, że obok kredytu w szerokim słowa tego znaczeniu, drugim źródłem przyrostu złotówek jest wzrost rezerw dewizowych netto. Ponieważ w banku rezerwy walutowe można utrzymywać tylko w określonej wielkości, co reguluje zarządzenie prezesa NBP o obowiązku sprzedaży walut powyżej pewnej wielkości do banku centralnego. Natomiast bank centralny zamienia ten pieniądz walutowy poprzez emisję na pieniądz złotowy. Im więcej zaś pieniądza złotowego, tym większe jest zagrożenie inflacyjne.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WitoldKoziński">Staramy się zatem z jednej strony stabilizować rezerwy utrzymywane przez cały system bankowy i przez bank centralny - choć nie są to tak zwane rezerwy oficjalne - lecz z drugiej strony kontrola polega na tym, że te zakupy walut nie mogą być dowolne, gdyż jeśli będą dowolne, to z całą pewnością nie osiągniemy 17% inflacji w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKalicki">Będę odpowiadał na pytania po kolei tak, jak zostały one zadane. Poseł Eysymontt zarzuca mi, że nie poinformowałem o środkach przeciwdziałających wzrostowi inflacji. Cały budżet jest oparty na założeniu, że inflacja osiągnie wskaźniki 16,9% i 22–7%. Rozumiem, że pyta pan poseł o to, jakie rząd ma pole manewru, gdyby ta ścieżka inflacyjna nie spełniła się.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofKalicki">Zacznę od ogólnego stwierdzenia, że politykę antyinflacyjną realizuje przede wszystkim bank centralny, co trzeba sobie wyraźnie uświadomić. Zrozumiałe jest, że bank centralny nie może realizować tej polityki bez współpracy z rządem. Chciałbym podkreślić, że ta współpraca musi być obustronna po to, aby założenia antyinflacyjne zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofKalicki">Pierwszą płaszczyzną, na której rząd ma znaczące pole manewru, jest struktura finansowania deficytu. Jeżeli okaże się, że ścieżka cen jest inna od zakładanej, to nasze pole manewru polega na tym, aby deficyt budżetowy był w większej mierze finansowany z rynku aniżeli poprzez system bankowy. Inaczej mówiąc, rząd wtedy będzie w większym stopniu ściągał pieniądze z rynku, a w mniejszym tworzył nowy pieniądz w systemie bankowym.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KrzysztofKalicki">Drugim elementem ważnym dla polityki antyinflacyjnej, mówiłem o nim, co nie zostało chyba dostrzeżone, będzie ustawa o negocjacyjnym systemie wynagrodzeń. Ta okołobudżetowa ustawa dostarczy rządowi odpowiednich instrumentów postępowania wobec tych przedsiębiorstw państwowych, które są przedsiębiorstwami monopolistycznymi lub quasi monopolistycznymi i wypłacają pieniądze w sposób nieuzasadniony. Poprzez negocjacje między pracodawcami, pracownikami i rządem będzie możliwość stabilizowania oczekiwań płacowych, które są bardzo wysokie. Wieści o podwyżkach rozchodzą się szybko, nacisk na podnoszenie płacy jest olbrzymi. Taki system negocjacyjny sprawdził się np. bardzo dobrze w Austrii, oczywiście nie chcę robić uproszczonych porównań, nie jesteśmy Austrią, lecz mamy nadzieję, że ten system i u nas przyniesie rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KrzysztofKalicki">Kolejnym środkiem antyinflacyjnym są instrumenty Urzędu Antymonopolowego, jakie trzeba wykorzystywać. Do tej pory rząd umiarkowanie korzystał z procedur tego Urzędu, a to co się działo wypływało z inicjatywy samego Urzędu Antymonopolowego. Teraz zamierzamy szerzej stosować te procedury wtedy, gdy uznamy, że podwyżki cen są nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#KrzysztofKalicki">Chcę też wspomnieć, że do dyspozycji mamy również instrumenty wynikające z ustawy o cenach. Zgodnie z tymi przepisami rząd może, choć nie musi, ograniczać nadmierne podwyżki cen umownych poprzez ustalanie maksymalnych wskaźników cen. Sięganie do tych przepisów nie byłoby pożądane, lecz w trudnych sytuacjach są one możliwe do zastosowania. Zwracam też uwagę, że ciągle obowiązuje zasada informowania izb skarbowych o zamierzonych podwyżkach cen. Producent musi udowodnić, że wzrost cen wynika z obiektywnego wzrostu kosztów. To są te podstawowe dodatkowe instrumenty, które rząd ma do dyspozycji. Chcę podkreślić, że wiele innych instrumentów antyinflacyjnych jest w zasięgu działania banku centralnego.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#KrzysztofKalicki">Pan poseł J. Osiatyński pyta o szczegółową ścieżkę inflacyjną w 1995 r., mamy te wskaźniki, jeżeli pan poseł sobie życzy, to możemy przesłać taką informację. Poseł J. Osiatyński podważył metody liczenia cen w roku 1993 na 1994. Tymczasem różnice między inflacją zakładaną a faktyczną nie wynikają wyłącznie z błędów metodycznych. Odchylenie inflacyjne do lipca br. w stosunku do prognozy z ub. roku było faktycznie nieistotne, 1-procentowe.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#KrzysztofKalicki">Pytanie brzmi: dlaczego mieliśmy do czynienia z większym odchyleniem w sierpniu i wrześniu? Nie chciałbym tu wrzucać większych kamyczków do ogródka banku centralnego, ale powiem, że polityka prowadzona w 1994 r. odbiega od polityki, która została ustalona przy przyjmowaniu budżetu na 1994 r. Czynnikiem o szczególnym znaczeniu, jaki pojawił się, a nie był przewidywany, był przyrost rezerw dewizowych i monetaryzacja tych rezerw. Drugim elementem. który miał wpływ na odchylenia inflacyjne w sierpniu i we wrześniu br. były skutki suszy. Rząd nie przewiduje bowiem najgorszych warunków atmosferycznych, przewidujemy przeciętne warunki. Kolejnym elementem, który miał znaczący wpływ na wzrost inflacji we wrześniu br., to oddziaływanie środków masowego przekazu, które epatowały wzrastającą inflację.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#KrzysztofKalicki">W naszej ocenie, rozdmuchanie oczekiwań inflacyjnych miało znaczący wpływ na wzrost inflacji, zwłaszcza we wrześniu br. Proszę spojrzeć - w listopadzie sytuacja uległa już zmianie. Byłoby dobrze, aby równie głośno mówiono o inflacji, gdy kształtuje się ona poniżej oczekiwań, a tak było w listopadzie. Proszę pana dyrektora Chabrosa, aby szczegółowo przedstawił inne przyczyny odchyleń wzrostu cen od przewidywań ubiegłorocznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanChabros">W związku z wypowiedzią posła J. Osiatyńskiego, chciałbym przedstawić trend inflacji w br. i przekonać posłów, że rosnący trend inflacji w sierpniu i we wrześniu, a częściowo jeszcze w październiku został opanowany i teraz wyraźnie gaśnie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanChabros">Poczynając od drugiej dekady października mamy do czynienia z wyraźnym osłabieniem inflacji. Jeszcze w pierwszej dekadzie października nasze notowania wskazywały na inflację rzędu 2,1 punkta, w drugiej dekadzie spadła ona do 0,5 punkta, w trzeciej dekadzie października wynosiła 0,4 punkta. W listopadzie - a na początku miesiąca zazwyczaj mamy pewne przyspieszenie - inflacja wyniosła około 0,8 punkta, notowania z drugiej dekady listopada wskazują na, że była ona na poziomie 0,4 punkta i zakładamy, że w trzeciej dekadzie listopada poziom inflacji wyniesie też 0,4 punkta. Jeśli weźmiemy pod uwagę przechodzące skutki inflacji z miesiąca października, które GUS wyliczył na 0,1 punkta, to inflacja miesiąca listopada będzie na poziomie 1,3 punkta.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JanChabros">Wyhamowanie impetu inflacyjnego pozwala na bardziej optymistyczne prognozy na grudzień, spodziewamy się inflacji w wysokości 1,5%. Jeśli powyższe założenia sprawdzą się, to inflacja liczona grudzień do grudnia wyniesie 28,3%.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JanChabros">Z czego się bierze to założenie? Przedstawię to państwu w uproszczony sposób, opierając się na średniomiesięcznym wskaźniku. Na br. planowany był on na 1,75 punkta, tego założenia nie wykonaliśmy, wskaźnik ten wyniesie 2,11 punkta. Z czego się bierze ta różnica? Złożyły się na nią takie czynniki jak: susza, wpływ opłat wyrównawczych, zaś reszta wzrostu inflacji to jest 0,08% przypada na inne przyczyny.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JanChabros">Na rok przyszły zakładamy średniomiesięczną inflację rzędu 1,31%. Z czego wynika tak duży spadek w stosunku do br.? Z tego, że taka pozycja jak ceny detaliczne kontrolowane wynosi w br. 0,65% tego współczynnika, zaś w przyszłym roku wyniesie 0.34%, a więc prawie połowę tego, co mamy w br.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JanChabros">W bieżącym roku ceny zaopatrzeniowe w przeliczeniu miesięcznym przynoszą skutek inflacyjny wyrażający się 0,20% wskaźnikiem, zaś w przyszłym roku będzie to wielkość 0,10%. Przewidujemy też minimalną degresję w dziedzinie nierozliczalnego ruchu cen. Mówimy o tym szczegółowo w przedstawionej państwu notatce, że na tym odcinku nastąpi zejście z poziomu 0,72 do poziomu 0,6%. Zaplanowaliśmy to ostrożnie, bo być może, że ten spadek będzie nawet silniejszy.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JanChabros">Z powyższych przesłanek wynikają nasze przewidywania inflacyjne, tak - według wielu ocen - zbyt optymistyczna ścieżka inflacyjna w roku przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę tylko spytać, czy ta informacja, którą pan przed chwilą przekazał jest zawarte w dostarczonym nam materiale? Słyszę, że jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyOsiatyński">Panie dyrektorze, jaki wpływ na ścieżkę inflacyjną, o której pan mówi, ma to, że część podwyżek cen kontrolowanych, ze względu na wybory została przesunięta na początek przyszłego roku, a nie rozłożona na cały rok? Jaki będzie wpływ tego czynnika na średnioroczny wskaźnik inflacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofKalicki">Może ja odpowiem na te kwestie. Chcę powiedzieć, że przesunięcie tych podwyżek na początek roku nie wiąże się z wyborami, choć sądząc po ich rozkładzie, taki wniosek można wyciągnąć. Ministerstwo Finansów jako instytucja musi patrzeć długookresowo i już teraz przygotowywać się do budżetu na 1996 r., kiedy to chcielibyśmy przejść od dwóch podwyżek w ciągu roku do jednej podwyżki w ciągu roku. Skoncentrowanie zaś podwyżek w pierwszej połowie 1995 daje szansę, aby w 1996 r. zaplanować tylko jedną podwyżkę, wtedy nie byłoby już podwajanego w ciągu roku impulsu kosztów. Co do skutków takiego rozkładu, to dokładną informację przekażemy panu posłowi Osiatyńskiemu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofKalicki">Kwestia metodyki liczenia. Wydaje nam się, że przyjęta metodyka liczenia nie zawiodła, choć przyjęliśmy bardziej konserwatywne założenia. Mówię tu o korekcie koszyka zakupów, która dokonuje się w każdym roku i jest korzystna dla rządu w tym sensie, że wzmacnia to prognozę wykonania 22,7% średniej inflacji w roku przyszłym. W ostatnich latach - jak powiedziałem - ta korekta w dół wynosi 1% i jest ona dodatkowym marginesem bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrzysztofKalicki">Kwestia dotacji. Czy nie będzie większych dotacji do cen kontrolowanych - pyta poseł Osiatyński. Otóż w przyszłym roku nie planuje się żadnych dotacji do cen energii elektrycznej, a także do cen gazu. Będą dotacje do centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Jakie w związku z tym pojawia się zjawisko? Ostatnio ministerstwo dawało dotacje do średniej wartości, średniego kosztu centralnego ogrzewania i do ciepłej wody. Tegoroczne podwyżki spowodowały, że znacząca część zakładów dostarczających c.o i ciepłą wodę osiągnęła rentowność.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#KrzysztofKalicki">W tej sytuacji rząd powinien zmienić zasady dopłat do centralnego ogrzewania i ciepłej wody, są takie sugestie. Nie powinno się dopłacać wszystkim hurtem, lecz dopłacać tylko tym, którzy potrzebują tych dopłat. Chcę również zwrócić uwagę, że w kilku ważnych metropoliach trwają poważne inwestycje w zakresie rozprowadzania ciepła. Uruchamia się programy związane z Bankiem Światowym, a nowe instalacje i nowy system zaopatrzenia może nawet obniżyć koszty centralnego ogrzewania i ciepłej wody w bardzo znaczny sposób, o 30%. Nie wykluczone więc, że jest szansa na to, aby dotacje w tej dziedzinie były realizowane w przyszłym roku zgodnie z planem, a może nawet będą one mniejsze niż się planuje, czego nie chciałbym zapowiadać w sposób obowiązujący.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#KrzysztofKalicki">Poseł Osiatyński prosi o skalkulowanie skutków dla budżetu wzrostu inflacji o 1%. Był pan ministrem finansów i wie pan, że praktycznie oznacza to konieczność skonstruowania nowego budżetu i przeliczenia od nowa wszystkich wskaźników. Chcąc ściśle wypełnić prośbą Pana posła musielibyśmy na nowo wykonać rachunek makroekonomiczny oraz wszystkie rachunki dotyczące kosztów i dochodów. Nalegałbym więc na to, aby pan poseł wycofał taki postulat, a jeśli wyraziłby pan na to zgodę, to przedstawimy przybliżone rachunki, uwzględniające zmiany zarówno po stronie dochodów, jak i kosztów.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#KrzysztofKalicki">Rząd nie jest tym beneficjentem inflacji. Przy inflacji rosną wprawdzie pewne elementy dochodów, lecz również rosną wszystkie elementy kosztów. Wyższa inflacja oznacza wyższe stopy procentowe, wyższe koszty obsługi długu krajowego i zagranicznego. Nie jesteśmy jako rząd zainteresowani wyższą inflacją, przeciwnie - jesteśmy zainteresowani zmniejszaniem inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy dobrze rozumiem, że jeżeli za 10 miesięcy 1994 r. w stosunku do 10 miesięcy 1993 r., średnioroczna inflacja wyniosła 32,4% to gdybyśmy założyli, iż w listopadzie inflacja wyniesie 1,3%, zaś w grudniu br. 1,5% - to według rachunku grudzień do grudnia otrzymamy wskaźnik 28,3%, czy nie tak? Chciałabym też wiedzieć, jaka będzie wówczas inflacja średnioroczna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanChabros">Wyniesie ona 132%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam prośbę o dostarczenie Komisji dokumentu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, o którym mówił pan minister. Jeżeli ma on charakter poufny, to proszę przekazać go prezydium Komisji w jednym egzemplarzu. Uprzejmie proszę również o to, aby informacja na temat ścieżki inflacyjnej w układzie miesiąc do miesiąca była przekazana prezydium Komisji. Proszę także o dostarczenie nam notatki, która mówiłaby, co by się stało wtedy, gdyby inflacja wzrosła o 1 lub 2 punkty ponad przewidywany poziom. Czy któraś z moich próśb wywołuje negatywną reakcję pana ministra Kalickiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofKalicki">Moje reakcje na prośby Komisji mogą być tylko pozytywne, pani przewodnicząca, bo chcemy przekonać posłów, że pracujemy rzetelnie i że nasze rachunki mają uzasadnienie i zostały sporządzone na najlepszym warsztacie, który jest dla nas dostępny. Zaznaczam, że warsztat ten ulepsza się z roku na rok.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofKalicki">Chcę tylko powiedzieć, że operowanie wskaźnikiem miesiąc do miesiąca będzie nieco fałszowało obraz, to sfałszowało obraz we wrześniu br. i zapewne będzie fałszować w grudniu br. Prawdopodobnie jesteśmy na silnym trendzie spadającym.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KrzysztofKalicki">Co do listu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, to adresatem tego listu jest rząd. List jest w korekcie. Przekażemy go na ręce pani przewodniczącej, lecz zaznaczam, iż byłoby z naszej strony dużą niezręcznością, gdyby ten materiał krążył lub został opublikowany. Mówię o tym, bo mamy takie doświadczenia z przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#KrzysztofKalicki">Mamy kłopot ze spełnieniem prośby posła Osiatyńskiego, bo musielibyśmy zrobić nowy szacunek budżetu. Czy pan poseł zgodzi się na informacje, która przybliża rachunek, o który panu chodzi? Pan poseł zgadza się, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyOsiatyński">Byłem nieco zdziwiony reakcją Ministerstwa Finansów na moją prośbę. Nie chodzi mi o przeliczenie na nowo wszystkich wielkości budżetu, lecz o to co zmieniłby w makroproporcjach budżetu wzrost inflacji o 1 punkt. Oczywiście, że zadowoli mnie tego typu notatka, którą proponuje pan minister, gdyż będę miał pogląd na to, co by się działo w takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyOsiatyński">Chcę prosić ministra Kalickiego, aby zechciał pamiętać, co parafował swym własnym podpisem pod ustawą budżetową, w której wyraźnie mówi się o inflacyjnych przychodach podatkowych w br. rzędu około 15 bln zł. Spór między nami polega na tym, czy takie dodatkowe dochody mają być post factum wykorzystane przez Ministerstwo Finansów na redukcję zadłużenia. Można uznać, że jest to słuszne, ale powinniśmy o tym decydować. Dlatego warto podjąć próbę oszacowania, jakie będą skutki wyższej stopy inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chciałabym jeszcze pewne wskaźniki uściślić. Podaliście państwo, że inflacja ma obecnie tendencję zniżkową w listopadzie wyniesie 1,3%, w grudniu 1,5%. Tymczasem uzyskaliśmy informację, że średnioroczna inflacja zamiast 31,1% będzie wynosiła w br. 32%, zaś w przeliczeniu grudzień do grudnia zamiast 27% inflacja wyniesie 28,3% w br. Czy dobrze zrozumiałam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanChabros">Tak, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławPiątkowski">Przepraszam, że powtarzam już postawione przeze mnie pytanie, ale nie uzyskałem na nie odpowiedzi. Czy pan minister może podać bezwzględną wielkość produktu krajowego brutto na 1994 r., to jest przewidywane wykonanie tego wskaźnika. Chciałbym też wiedzieć, jaką wielkość przyjęto za punkt odniesienia dla wzrostu PKB w 1995 r.? Chodzi mi o wielkość nominalną, pytam o to dlatego, że w materiale nie ma tych wskaźników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jestem o tyle w kłopotliwej sytuacji, że po takim pytaniu możemy wdać się w kilkugodzinną dyskusję. Prosiłabym więc o syntetyczną odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofKalicki">Przewidywane wykonanie PKB w 1994 r. wynosi 2 biliardy 90 bilionów złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma pytań, więc tę część spotkania kończymy następującymi ustaleniami. W jednym egzemplarzu otrzymujemy list Międzynardowego Funduszu Walutowego, który będzie do wglądu w bardzo wąskim zakresie. Pan dyrektor Chabros dostarczy nam informacje o ścieżce inflacyjnej w 1995 r. miesiąc po miesiącu. Przepraszam, tę informację już otrzymaliśmy i ją powielimy. Otrzymamy również szacunek tego, co by się stało, gdyby inflacja okazała się być wyższa o 2 punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofKalicki">Co do tej ostatniej sprawy, to z posłem Osiatyńskim uzgodniliśmy, że chodzi o cząstkowe informacje, np. jakie byłyby skutki dla budżetu wzrostu dochodów o 1%. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że z szacunkiem średniorocznej inflacji związanych jest wiele elementów kosztów budżetowych. Wolelibyśmy przekazać tę informację indywidualnie panu posłowi, bo obawiamy się, że wpędzimy się w prace nad przygotowaniem nowego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ta informacja jest bezwzględnie konieczna, bo samo Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu do ustawy budżetowej opisze, że każde odchylenie od planowanej ścieżki inflacyjnej powoduje duże różnice po stronie dochodów budżetu. Jakieś zgrubne szacunki na 1995 r. są nam potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrzysztofKalicki">Pani przewodnicząca. Zgrubne szacunki dochodów przy wzroście inflacji w 1995 r. o 1% wyższej niż zakładanej, przedstawimy Komisji za tydzień. Czy możemy się tak umówić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zgoda. Czy możemy zamknąć tę część dyskusji? Możemy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnego punktu obrad - przychody i rozchody budżetu w związku z finansowaniem niedoboru i rozdysponowaniem nadwyżki budżetowej. Muszę teraz na pewien czas opuścić państwa, przewodnictwo obrad obejmie pan przewodniczący Arkuszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy więc do 98 części budżetu. Przypomnę, że planowany niedobór na 1995 r. wynosi 87,8 bln zł. Ze źródeł krajowych finansowanych jest 97,9 bln zł długu, częściowego bonami skarbowymi, a częściowo obligacjami. Mam tu dwa pytania, które będą odnosiły się w pewnej mierze także do 44 części budżetu, gdyż pewne sprawy pokrywają się w jednej i drugiej części.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WojciechArkuszewski">Pierwsze pytanie ma charakter ogólny. Gdy spojrzymy na strukturę finansowania deficytu budżetowego, to zobaczymy, że następuje wzrost finansów wysokości 46,4 bln zł, a w 1995 r. - 64,6 bln zł. Jeśli spytamy, jaki te wielkości stanowią procent deficytu budżetu państwa w tych latach, to okaże się, że udział systemu bankowego w finansowaniu deficytu rośnie z 56% do 74%. W moim przekonaniu jest to sprzeczne z wyrażoną przez Ministerstwo Finansów intencją zmniejszenia roli sektora państwowego w finansowaniu deficytu budżetowego. Moje pierwsze pytanie brzmi: Czy oznacza to, że Ministerstwo Finansów zmieniło zdanie czy też taka konieczność została wymuszona przez sytuację?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WojciechArkuszewski">Drugie pytanie odnosi się do struktury bonów skarbowych i struktury obligacji, możemy rozpatrzyć te sprawy albo teraz, albo przy 44 części budżetu. Proponowałbym, abyśmy szczegółowo wniknęli w te sprawy przy omawianiu części 44.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofKalicki">Jak już powiedziałem, staraliśmy się konserwatywnie zapisywać pewne liczby w projekcie budżetu. Między innymi wskutek tego ostrożnego podejścia, wykonanie może być tylko lepsze, nie może być gorsze w stosunku do planu. Teraz poproszę moich współpracowników o udzielenie dalszych wyjaśnień w związku z postawionymi pytaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Jak powiedział poseł Arkuszewski, w projekcie budżetu zakłada się deficyt w wysokości prawie 88 bln zł, co odpowiada 3,3% prognozowanej wielkości nominalnego produktu krajowego brutto. Deficyt będzie finansowany drogą zaciągania pożyczek, nie wyczerpuje to jednak sprawy. Trzeba bowiem także sfinansować ujemne saldo zagraniczne, również poprzez zaciąganie pożyczek. Mówiąc w uproszczeniu, chodzi o spłatę zobowiązań zagranicznych w wysokości 10,1 bln zł oraz spłatę krajowych zobowiązań długo i średnioterminowych w wysokości 37.8 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Łącznie więc zapotrzebowanie na pożyczki wyniesie w 1995 r. 136 bln zł mniej więcej, co odpowiada 2,6% przewidywanego PKB. Uzyskanie pożyczek w takiej wysokości zależy od odkładanych w naszej gospodarce oszczędności, a mówiąc konkretniej, od zasobów pozostających w dyspozycji banków komercyjnych, w których lokowana jest poważna część oszczędności gospodarstw domowych.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Trudno dokładnie przewidzieć, jak rozłożą się możliwości zaciągania pożyczek. Ile będzie można pożyczyć w bankach komercyjnych, a ile poprzez bezpośrednie zakupy papierów skarbowych, bo zależy to od przyszłych preferencji gospodarstw domowych. Zależy to również od preferencji inwestorów, od tego, w jakim stopniu będą oni skłonni korzystać z pośrednictwa banku. Z tym zastrzeżeniem przedstawię państwu szczegółowe założenia dotyczące struktury zaciąganych pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ElżbietaChojnaDuch">A więc sprzedaż papierów skarbowych pozostanie podstawowym sposobem finansowania deficytu w budżecie, a przewidywana kwota sprzedaży bonów wyniesie 679 bln zł. Suma kasowego przyrostu zadłużenia z tytułu sprzedaży obligacji planowana jest na 37,159 bln zł. Zakłada się, że w 1995 r. zostaną spłacone długoterminowe zobowiązania budżetu państwa o wartości 37,16 bln zł, z czego największe płatności dotyczą wykupu obligacji państwowej pożyczki jednorocznej serii 8-mej, która wynosi 3,478 bln zł. Z obligacji indeksowanej rocznej pożyczki państwowej przeznacza się szacunkowo kwotę 15 bln zł na wykup państwowych obligacji trzyletnich z serii 1 i 2. Konieczne na to środki wyniosą 1,362 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#ElżbietaChojnaDuch">Spłata zadłużenia z tytułu obligacji nominowanych w dolarach będzie obejmować spłaty kapitałowe o wartości 218 mln dolarów USA dla każdej serii, gdyż przewiduje się spłatę dwóch serii (serie g i h). W oparciu o prognozę kursu dolara i stopy procentowej LIBOR przewiduje się kwotę spłaty w wysokości 11,8 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na obligację konwersyjną wyemitowaną w celu pokrycia zadłużenia budżetu państwa w NBP, powstałego w latach 1989–1990 przewidziano środki w wysokości 1,22 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#ElżbietaChojnaDuch">Obligacja restrukturyzacyjna, wyemitowana w trzech seriach, wymaga w budżecie 1995 r. środków w wysokości 2,1 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na wykup 60% wewnętrznej pożyczki państwowej należy zarezerwować w budżecie środki w wysokości 350 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na podstawie szacunku zadłużenia z tytułu obligacji tzw. zamiennej na akcje i udziały prywatyzowanych przedsiębiorstw prognozowana jest spłata w wysokości 250 mld zł. Ponadto spłata w przyszłym roku kredytów na inwestycje infrastrukturalne, towarzyszące budownictwu mieszkaniowemu, wymagać będzie w budżecie kwoty 2,15 bln zł, tj. prognozujemy, że tyle trzeba przeznaczyć na ewentualną spłatę zadłużenia z tytułu kredytów infrastrukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#ElżbietaChojnaDuch">To są podstawowe dane, które dotyczą przychodów i rozchodów finansujących niedobór budżetowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrDziewulski">Na wstępie chcę stwierdzić, że lepiej jest teraz omawiać strukturę finansowania deficytu budżetowego, gdyż jest ona w znacznej mierze związana z finansowaniem zadłużenia w 1994 r. Teraz wprawdzie mówimy o roku 1995, lecz musimy mieć świadomość, że zadłużenie przechodzi z roku na rok, a znaczna część zadłużenia przejdzie z roku 1995 na rok 1996.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PiotrDziewulski">Jeśli chodzi o wzrost finansowania długu przez system bankowy, to rzeczywiście, pod tym względem występuje pewien konserwatyzm, wynikający z tego, że jako Ministerstwo Finansów musimy przewidzieć wszelkie ograniczenia w roku 1995. Rynek kapitałowy w przyszłym roku z dwóch powodów wydaje się że będzie inny, niż dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PiotrDziewulski">Przede wszystkim spodziewamy się wejścia w życie ustawy o obligacjach, co spowoduje pierwszą eksplozję emisji obligacji i będzie nową formą konkurencji dla instrumentów stosowanych przez skarb państwa. Równolegle będziemy mieli do czynienia z emisją kwitów i emisją bonów komercyjnych. Zatem rok 1995 będzie zapewne pierwszym rokiem, w którym dojdzie do konkurencji między różnymi instrumentami na rynku kapitałowym.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PiotrDziewulski">Istotne zastrzeżenie odnośnie tego rynku jest takie, że pokazana w materiale struktura spłaty długu jest strukturą rynku pierwotnego. Najprawdopodobniej zdarzy się tak, że w skutek przyjętych rozwiązań w zakresie finansowania bonów skarbowych, bezpośrednimi uczestnikami rynku pierwotnego będą głównie banki. Cała kwota bonów pójdzie więc do systemu bankowego w rozumieniu ewidencyjnym, natomiast banki za chwilę na rynku wtórnym mogą sprzedawać papiery wartościowe. Tego już nie ujmuje nasza statystyka.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PiotrDziewulski">Gdyby było np. odwrotnie i uczestnikami rynku pierwotnego byłyby wyłącznie biura maklerskie nie bankowe, to tylko one zajmowałyby się obrotem obligacjami na rynku pierwotnym, mając możliwość późniejszego sprzedawania papierów wartościowych bankom.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PiotrDziewulski">Czyli nad omawianą strukturą ciążą pewne rozwiązania o charakterze po części administracyjnym, a po części merytorycznym. Jeśli jednak ustalimy na mocy porozumienia Ministerstwa Finansów z NBP - gdy dojdzie do takiego porozumienia - że uczestnikami rynku pierwotnego są wyłącznie banki, to w przyszłym roku nastąpi olbrzymia zmiana w stosunku do roku bieżącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy taka jest intencja Ministerstwa Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PiotrDziewulski">Intencja Ministerstwa Finansów nie jest taka, lecz mniej więcej taka, aby ograniczyć liczbę uczestników rynku pierwotnego. Jesteśmy jednak w trakcie rozmów i nie chciałbym ujawniać szczegółów, jest natomiast zgodność co do tego, że ograniczenia w większym stopniu należy zastosować wobec uczestników pozabankowych niż bankowych. Ministerstwo Finansów życzyłoby sobie, aby na rynku pierwotnym pozostały też jeszcze przez pewien czas duże instytucje finansowe, takie jak „Pioneer” i firmy ubezpieczeniowe. Jesteśmy już w trakcie ustalania szczegółów, ogólnie zaś biorąc, będzie to wyglądało mniej więcej tak, jak przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PiotrDziewulski">Wystarczy jednak, że na rynku pierwotnym pozostaną wszystkie banki w Polsce oraz od 5 do 10 instytucji finansowych - a struktura finansowania długu publicznego, rejestrowana wyłącznie na rynku pierwotnym zmieni się na korzyść systemu bankowego.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PiotrDziewulski">Kolejna przesłanka dla zastosowania rozwiązań na 1995 r. jest następująca. Problemy, jakie mieliśmy w związku z finansowaniem długu publicznego w br., dyskusje z NBP muszą powodować, że planujemy określoną kwotę na sfinansowanie przyrostu zadłużenia przez NBP. Gdyby się jednak okazało, że nie uzyskamy planowanych kwot w systemie bankowym, to trzeba je będzie uzyskać poza NBP.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PiotrDziewulski">Czy planowana na 1995 r. struktura zadłużenia odbiega od dotychczasowej? Właściwie nie, bo zmiany - o których powiedziałem - spowodują zmianę struktury finansowania zadłużenia, ale będziemy starali się o to, aby obligacje, w małym zresztą procencie finansujące zadłużenie, były również kierowane do systemu pozabankowego. Głównym wszak kryterium będą tu koszty obsługi długu. Jeżeli w systemie pozabankowym obligacje okażą się być droższe dla skarbu państwa, to nie będziemy rozszerzać tej formy obsługi długu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy Ministerstwo Finansów chce zwiększać udział obligacji w obsłudze zadłużenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrDziewulski">Do tej sprawy wrócę za chwilę. Kolejne pytanie zawarte jest w piśmie pani przewodniczącej do Ministerstwa Finansów, ściślej mówiąc była to prośba o rozpisanie przychodów i rozchodów finansujących niedobór budżetowy. I tak: przyrost zadłużenia w skarbowych papierach wartościowych wyniesie w 1995 r. 115,6 bln zł plus ujemne saldo finansowania długu, plus spłata zobowiązań długoterminowych. Te ostatnie zobowiązania muszą zostać sfinansowane aktywnymi instrumentami, tj. albo bonami skarbowymi, albo obligacjami. Jeśli chodzi o obligacje dolarowe, to dla ich obsługi trzeba zastosować nowe instrumenty, to jest skarbowe papiery wartościowe.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PiotrDziewulski">Nowa struktura obsługi zadłużenia będzie odbiciem i automatycznym przełożeniem struktury finansowania długu wyrażonej kwotą 115,6 bln zł przyrostu zadłużenia w skarbowych papierach wartościowych. One nie są jednak znaczone i nie jest na nich napisane, że służą do obsługi długu wewnętrznego lub do spłaty ujemnego salda dolarowego. Przedstawiona struktura wynika więc ze struktury finansowania przyrostu zadłużenia w krajowych skarbowych papierach wartościowych w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PiotrDziewulski">Następne pytanie: jaka jest relacja w obsłudze długu między bonami skarbowymi a obligacjami? Przyjmując za punkt wyjścia podaną przeze mnie strukturę finansowania przyrostu zadłużenia krajowego, chcę stwierdzić, że w tych 115,6 bln zł maleje udział bonów skarbowych, zaś udział obligacji rośnie w 1995 r. do 32%, podczas gdy w br. wynosi 24%.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PiotrDziewulski">Aby nie było nieporozumień, chcę stwierdzić, że kwota 115,6 bln zł. jest główną pozycją przyrostu długu krajowego, liczoną wg przyrostu kapitału, ale faktyczny przyrost długu krajowego będzie większy o 10 bln zł. Różnica ta nie będzie wymagała sfinansowania, a wynika ona przede wszystkim z kapitalizacji odsetek za obligacje restrukturyzacyjne wyemitowane przez Ministerstwo Finansów na dokapitalizowanie banków. Zaznaczam więc, że we wszystkich statystykach przyrost długu krajowego będzie o 10 bln wyższy niż podana przez mnie kwota. Różnica odnosić się również będzie do wartości obligacji dolarowej, która jest spłacana, lecz której udział w ogólnej kwocie długu rośnie, bo rośnie kurs dolara.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, abyśmy do dyskusji o obligacjach i bonach skarbowych wrócili jeszcze przy 44 części budżetu. Kilka dni temu otrzymaliśmy poprawki, które wczoraj dotarły do członków Komisji Budżetowej, a w materiale tym sprecyzowana została poprzednia treść informacji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WojciechArkuszewski">Mam jedno pytanie na temat sprawy, o której dotychczas nie mówiliśmy. Chodzi mi o zadłużenie państwa w Narodowym Banku Polskim. Mówiliśmy tylko o zadłużeniu skarbu państwo w systemie bankowym. Natomiast w informacji Ministerstwa Finansów czytamy: „przyrost zadłużenia kasowego w bonach skarbowych w Narodowym Banku Polskim wyniesie 20 bln zł pod warunkiem nie wprowadzania przez bank operacji bezwarunkowej sprzedaży bonów ze swego portfela”.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, że do Sejmu przesyła się uzgodnioną wersję, a powyższy cytat sugeruje, że istnieją różnice zdań między Ministerstwem Finansów a NBP, bo ja tak mogę rozumieć to stwierdzenie, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofKalicki">Panie przewodniczący, problem polega na tym, że nie chodzi tu o rozbieżność między Ministerstwem Finansów a NBP, lecz że jest to normalna polityka banku centralnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechArkuszewski">Więc Ministerstwo Finansów spodziewa się tego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofKalicki">Spodziewamy się w przyszłym roku przyrostu tej części zadłużenia o 20 bln zł, ale jeżeli np. okaże się, że NBP zwalczając inflację będzie musiał dokonać operacji otwartego rynku, to tak zrobi. My uzgodniliśmy kwestię zakupu przez NBP bonów skarbowych, a już tylko w gestii niezależnego banku centralnego jest, co zrobi z tymi bonami, zgodnie z polityką makroekonomiczną i polityką pieniężną w NBP. Przyrost zadłużenia w NBP powinien w przyszłym roku wzrosnąć o 20 bln zł, tyle wiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechArkuszewski">Ale to brzmi niejednoznacznie, panie ministrze, bo z tego może wynikać, że spodziewacie się operacji otwartego rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofKalicki">Nie wykluczamy takiej sytuacji, bo sami mówimy, że np. w razie zagrożenia inflacyjnego, to NBP przede wszystkim odpowiada za poziom inflacji, choć rząd jest także za to odpowiedzialny. Jeżeli jednak będzie większa podaż pieniędzy na rynku i NBP będzie musiał dokonać operacji otwartego rynku, to je przeprowadzi. Takie są założenia polityki pieniężnej NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PiotrDziewulski">Tytułem uzupełnienia. O co chodzi w przeczytanym przez pana zdaniu? Jeśli np. NBP odsprzeda ze swego portfela bony skarbowe, to rzeczywisty przyrost zadłużenia nastąpi w bankach, ale w łącznym przyroście zadłużenia nic się nie zmieni. Dlatego pokazujemy rolę całego systemu bankowego w obsłudze zadłużenia i następnie odrębnie rolę NBP w tej obsłudze, bo chcę podkreślić, że w całym systemie bankowym przyrost zadłużenia nie ulega zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechArkuszewski">Rozumiem, lecz chodzi mi o to, że zacytowane przeze mnie zdanie można tak interpretować, jakoby Ministerstwo Finansów uważało, iż operacje otwartego rynku są niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania do Ministerstwa Finansów i NBP w sprawie omawianej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyOsiatyński">Zwracałem się już w trybie nieoficjalnym do kolegów z Ministerstwa Finansów w sprawie wątpliwości podniesionych przez dr. W. Misiąga w artykule w „Rzeczpospolitej”. Autor wskazuje na gwałtowny wzrost w przyszłym budżecie planowanych wydatków na obsługę długu bankowego. Cytuję za „Rzeczpospolitą” z dnia 17 listopada:</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JerzyOsiatyński">„W 1994 r. wydatki na obsługę długu bez spłat poręczonych kredytów odpowiadały 5,2% poziomu długu publicznego w tym roku, a w 1995 r. relacja ta wzrośnie do wielkości 6,9%”.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JerzyOsiatyński">Czy mogę prosić o wyjaśnienie z czego bierze się ten wzrost i czy dane podane przez ministra Misiąga są ścisłe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofKalicki">Muszę powiedzieć, że jest to rzadki przypadek, aby były minister tak się pomylił, lecz wyjaśnienie tej sprawy pozostawiam dyrektorowi Dziewulskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrDziewulski">Nie chcę odnosić się do podanego wskaźnika i przesądzać, czy wyniesie on 5,2%, czy 5,1% . Średni poziom długu, wyliczony zgodnie z naszą metodologią, jest zbliżony do podanego wskaźnika, który jako taki nie jest pomyłką, ale wyprowadzone z niego zostały inne od naszych wnioski.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PiotrDziewulski">Zmiana proporcji kosztu obsługi długu publicznego w stosunku do poziomu tego długu - jak podał minister Misiąg z 5,2% w br. do 6,9% w roku przyszłym wynika z dwóch podstawowych przyczyn:</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PiotrDziewulski">Po pierwsze - został tu wzięty pod uwagę udział kosztów obsługi długu nie w stosunku do długu krajowego lecz do długu w całości, łącznie z długiem zagranicznym, który jest także częścią długu publicznego. Między jednak długiem wewnętrznym, a kosztami obsługi długu zagranicznego nie ma żadnego bezpośredniego związku, co nie do końca pozwala - według mnie - na wyciąganie takich wniosków.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PiotrDziewulski">Po drugie - w kosztach obsługi długu krajowego w 1995 r. po raz pierwszy pokazuje się znaczną pozycję - drugą z kolei w kosztach obsługi długu - to jest kwotę 9,7 bln zł na zakup obligacji dla NBP z tytułu całej operacji związanej z umową zawartą z Klubem Londyńskim. Minister Misiąg tego nie uwzględnił, bo odszedł z ministerstwa przed decyzją o emisji tych obligacji. Ta pozycja nie występuje w kosztach obsługi długu w 1994 r., a więc te wielkości nie są już ze sobą porównywalne.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PiotrDziewulski">Można powiedzieć, że w omawianym budżecie w kosztach obsługi długu po raz pierwszy zostały uwzględnione te koszty, o których przed chwilą wspominałem. Zostały także ujęte obligacje restrukturyzacyjne, co ma bardzo istotny wpływ na licznik wskaźnika obsługi zadłużenia. Trzeba więc inaczej podejść do tej wielkości i choć mógłbym na ten temat mówić dłużej i w bardziej dokładny sposób, to nie chcę nadmiernie przedłużać obrad.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PiotrDziewulski">Można także jeszcze inaczej podejść do obsługi długu krajowego i będzie to bardzo ciekawe podejście. Pytanie związane z tym, że koszty obsługi długu krajowego rosną o 45% w stosunku do 1994 roku jest pytaniem, które posłowie także by postawili. Trzeba tu wziąć pod uwagę jeden czynnik: jeżeli koszty obsługi zadłużenia będą porównywalne w latach 1994 i 1995 i uznamy, że bony skarbowe są głównym elementem tych kosztów, to istotny jest fakt, że koszty bonów skarbowych na finansowanie deficytu w 1994 r. są wynikiem kosztów obsługi zadłużenia w 1993 r. Dokładnie biorąc, koszty obsługi bonów skarbowych wzrastają w 1994 r. w stosunku do 1993 r. o 55%, a deficyt budżetowy w 1994 r. jest właśnie dokładnie o 55% większy nominalnie niż w 1993 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę jeszcze spytać, jaki jest skutek skracania przeciętnego okresu oprocentowania papierów skarbowych, które służą finansowaniu zadłużenia? Chodzi mi o z grubsza zrobiony szacunek. Oczywiście, że takie działanie musi podrażać koszty obsługi długu na krótką metę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PiotrDziewulski">Jest akurat odwrotnie, panie pośle. Przeciętny okres oprocentowania instrumentów nie skraca się lecz wydłuża. Co do bonów skarbowych, to średnio okres ten wynosi około 370 dni, a może i więcej.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PiotrDziewulski">Natomiast termin wykupu obligacji jest dużo dłuższy niż bonów skarbowych, bo mamy obligacje roczne, dwu, trzy i pięcioletnie. Mówię tu tylko o obligacjach aktywnych, finansujących deficyt budżetowy. Nie mówię o pozostałych obligacjach, które pojawiają się przy spłacie zobowiązań długoterminowych. Czy tańsze są „dłuższe” instrumenty, czy „krótsze”? - to odwieczna dyskusja. Przy obecnym jednak poziomie inflacji, każda próba wydłużenia instrumentów finansujących deficyt budżetowy oznacza relatywny koszt wzrostu obsługi długu.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PiotrDziewulski">W tej chwili bardzo trudno jest wyliczyć, które z instrumentów wprowadzonych w miejsce bonów skarbowych i w jakim stopniu powodują wzrost kosztów obsługi zadłużenia. Zmiana struktury w układzie - bony do bonów, obligacje do obligacji w 1995 r. w stosunku do 1994 r. nie jest tak znaczna, aby powodowała wzrost kosztów obsługi. Natomiast, z całą pewnością ten wzrost następuje wtedy, gdy wydłuża się żywotność instrumentów finansujących deficyt budżetowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KrzysztofKalicki">Pozwolę tu sobie jeszcze na krótki komentarz. Nie chcę wprawdzie uprawiać tu propagandy, ale muszę powiedzieć, że po przesłaniu projektu budżetu do Sejmu i po przyjęciu 17-procentowej inflacji w 1995 r jako celu polityki monetarnej, co nastąpiło w porozumieniu z Narodowym Bankiem Polskim, rynek zaakceptował ten kierunek oczekiwań inflacyjnych. W tej chwili gwałtownie obniżył się koszt finansowania bonów długoterminowych, to jest właściwie średnioterminowych, bo wykup ich wszystkich następuje co najwyżej po roku. Powiadam, jeżeli rynek wierzy w nasze działania, to także jest przyczynek do ich wiarygodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos w sprawie 98 części budżetu. Nie widzę. Uznaję więc, że ta część budżetu została przyjęty. Raz jeszcze wrócimy do tych spraw przy rozpatrywaniu 44 części budżetu.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WojciechArkuszewski">Dla zachowania porządku w dyskusji proponowałbym, abyśmy teraz porozmawiali o trzech sprawach: o strukturze bonów skarbowych, o strukturze obligacji, o poręczeniach i gwarancjach kredytowych skarbu państwa na inwestycje centralne, których listę wczoraj otrzymaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WojciechArkuszewski">Poseł J. Osiatyński już częściowo poruszył kwestie związane z 44 częścią budżetu. W tej części Ministerstwo Finansów omawia strukturę stosowaną przy sprzedaży bonów skarbowych na przetargach i do Narodowego Banku Polskiego. Nie jest dla mnie natomiast całkiem jasne, jakie w tej mierze są intencje Ministerstwa Finansów, lecz przyjmuję, że głównie chodzi o skoncentrowanie się na sprzedaży bonów rocznych. Chciałbym dowiedzieć się, jak Ministerstwo Finansów zamierza sterować obrotem bonami skarbowymi w przyszłości? Jeżeli nie byłoby innych pytań na temat bonów skarbowych, to przeszlibyśmy potem do obligacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofKalicki">Oczywiście, że budżet musi zachowywać się racjonalnie i ma obowiązek obniżenia kosztów obsługi długu, zarówno kosztów bezpośrednich, jak i kosztów transakcyjnych. Zależnie od tego, czy krzywa dochodowości papierów wartościowych kształtuje się tak, czy inaczej będziemy z naszej strony kształtować ich podaż. Jeżeli np. obecnie roczny koszt obsługi bonów skarbowych spada w znaczący sposób, to myślę, że nastąpi przesunięcie w tym kierunku. Naszym celem jest finansowanie deficytu budżetowego jak najtańszym kosztem. Istnieje taka konieczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli się nie mylę, na rynku bonów skarbowych były ostatnio bardzo duże wahania. Popyt na bony zmienia się w znaczący sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofKalicki">Obecnie również obserwujemy przesunięcie popytu z bonów krótkoterminowych w kierunku bonów, których termin wykupu nie jest krótszy niż przynajmniej pół roku. Największe zapotrzebowanie jest teraz na bony od pół roku do roku. Informacja, że rząd zamierza konsekwentnie prowadzić politykę zmierzającą do utrzymania w przyszłym roku 17% ścieżkę inflacji i że wspólnie z NBP trzymać się będziemy twardej polityki pieniężnej, wiadomość ta została zdyskontowana przez rynek. Słusznie ocenił on, że dochody z bonów o oprocentowaniu ponad półrocznym będą wyższe niż dochody z bonów krótkoterminowych. Oczywiście, stosownie do tego zapotrzebowania będziemy przesuwać strukturę finansowania długu tak, aby było ono jak najtańsze dla skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechArkuszewski">Możemy teraz przejść do 44 części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrDziewulski">Chcę państwa przeprosić, że w przygotowanym przez nas materiale znalazły się pewne błędy, np. pomylone zostały lata. Przepraszam, że przed przesłaniem materiału do Sejmu nie zauważyłem tego i dziękuję, że Komisja przyjęła te błędy z wyrozumiałością. W części 44 - chcę zaznaczyć - nie ma już takich błędów.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PiotrDziewulski">Omawiając tę część budżetu zwrócę uwagę tylko na sprawy najważniejsze. Proponuję, abyśmy przy omawianiu tej części przyjęli następujący podział: odrębnie potraktujmy obsługę długu papierami wartościowymi, a odrębnie poręczenia kredytów.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PiotrDziewulski">W pierwszej kolejności będę mówił o kwocie 109 bln zł, to jest o kosztach obsługi zadłużenia skarbowymi papierami wartościowymi. One dzielą się z kolei na te papiery, które finansują deficyt budżetowy oraz na inne. Aktywne papiery wartościowe to: bony skarbowe, obligacje roczne, dwuletnie i pięcioletnie o stałej stopie procentowej. Są to rynkowe instrumenty obsługi zadłużenia. Reszta kosztów obsługi długu została z góry określona poprzez konstrukcję wcześniej wyemitowanych papierów wartościowych takich jak: obligacje dolarowe, obligacje konwersyjne, obligacje restrukturyzacyjne. Trzeba tu także wziąć pod uwagę specjalną formę obsługi zadłużenia w Klubie Londyńskim.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#PiotrDziewulski">Bony skarbowe są głównym elementem kosztów obsługi zadłużenia wśród pierwszej z wymienionych przeze mnie grup papierów wartościowych. Znaczna część wykupu bonów skarbowych w 1995 r. będzie wynikiem działań dokonanych w roku 1994. Kwota wykupu bonów wyniesie w przyszłym roku 63 mld zł. Nie ukrywam, że w 1994 r. staraliśmy się tak postępować, aby koszty obsługi były jak najmniejsze. Gdy np. w pierwszej połowie roku występował wysoki popyt na bony skarbowe krótkoterminowe, to Ministerstwo Finansów odpowiednio będzie sterowało ich oprocentowaniem. Efekt jest taki, że rentowność rocznych bonów skarbowych spadła o 10 punktów procentowych.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#PiotrDziewulski">Na koszty obsługi długu w 1995 r. ma wpływ struktura sprzedaży papierów wartościowych w 1994 r. W naszym materiale pokazujemy, że np. koszt obsługi bonów 40-procentowych, są to bony 52-tygodniowe, które będą sprzedawane i kupowane już w 1995 r., nie wejdzie już w bilans roku 1995. Trzeba tę sprawę opatrzyć pewnym komentarzem. Co pewien czas pojawiają się postulaty, że dla skarbu państwa korzystniejsza byłaby sprzedaż większej ilości papierów wartościowych długoterminowych, które są oczywiście droższe dla skarbu państwa od bonów 8-, 13-tygodniowych itp. Podnosi się argument, że w ten sposób można by przesunąć koszty obsługi długu na lata następne. Można by, tyle tylko, że podatnik dłużej oczekiwałby na podwyżkę progów podatkowych i sami sobie założylibyśmy pętlę na szyję.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#PiotrDziewulski">Co do struktury bonów skarbowych sprzedawanych NBP, to w naszym materiale pokazujemy, jakie są założenia Ministerstwa Finansów. Czy ta struktura będzie taka w przyszłym roku jak zakładamy? Trudno powiedzieć, bo struktura realizowana zawsze odbiega od struktury prognozowanej, zaś co do bonów skarbowych długoterminowo oprocentowanych, nie sposób wszystkiego przewidzieć do końca. Nie chciałbym również ryzykować żadnych prognoz na temat obligacji rocznych, trzyletnich i pięcioletnich, poza informacjami podanymi w naszym materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy ktoś ma pytania na temat bonów skarbowych? Nie widzę,</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy do obligacji. Wśród tych obligacji, o których mówił pan dyrektor, jest kilka obligacji nietypowych i byłoby dobrze, aby pan w kilku słowach wyjaśnił ich charakter. Rozumiem, że obligacje dolarowe, to był incydent spowodowany określoną sytuacją i nie zamierzamy wracać do tej sprawy. Chciałbym tylko wiedzieć, czy Ministerstwo Finansów nie planuje na przyszłość emitowania tego typu obligacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PiotrDziewulski">Były to obligacje wyemitowane dla obsługi przez rząd bilansu płatniczego. Jest to wyrównanie środków finansowych, które jeszcze w latach osiemdziesiątych zostały pobrane od banków. Pierwsza emisja tych obligacji miała miejsce  w 1991 r. i  są one sukcesywnie co  rok spłacane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam pytanie dotyczące obligacji zamienianych na akcje od udziałów prywatyzowanych przedsiębiorstw. Czy jest to również zamknięta już sprawa, czy to tylko obciążenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PiotrDziewulski">Ta sprawa zamyka się w dwojaki sposób. Chodzi tu o resztę obligacji zamienionych na akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw, a dotyczy to emisji z dnia 1 grudnia 1989 r. Oczekujemy, że posiadacze tych obligacji znaczną ich część przeznaczą na zakup akcji Banku Przemysłowo Handlowego. Ze względów - można powiedzieć społecznych - minister finansów przedłużył termin ważności tych obligacji, kończył się on z dniem 30 listopada br., a minister finansów przedłużył ten termin wraz z możliwością zapłaty tymi obligacjami za akcje prywatyzowanych przedsiębiorstw do dnia 1 stycznia 1995 r. Następnie zaś będę już obowiązywały reguły określone w prospekcie emisyjnym. Oprocentowanie obligacji będzie minimalne - 3% rocznie, a to co zostanie w tej emisji - zakładamy, że bardzo niewiele - będzie wykupywane zgodnie z regułami prospektu emisyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli chodzi o obligacje na wdrożenie umowy z bankami Klubu Londyńskiego, to nasuwa mi się następujące pytanie: w budżecie Ministerstwa Finansów w części 08 zapisane jest 100 mld zł na zrealizowanie zobowiązań wobec Klubu Londyńskiego. czy kwota ta ma związek z obligacjami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#KrzysztofKalicki">Kwota ta przewidziana jest na koszty administracyjne. Proszę zwrócić uwagę, że Bankowi Handlowemu płacimy za jego udział w operacjach związanych z obsługą tego długu, trzeba także opłacić subagenta zagranicznego, który pełni funkcję dystrybutora finansowego, rozdzielającego środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WojciechArkuszewski">Moje następne pytanie odnosi się do odsetek od kredytu na inwestycje infrastrukturalne. Kwota jest wprawdzie niewielka, lecz zapis nie jest jasny. Czytamy w materiale, że chodzi o: „spłatę kredytów na inwestycje infrastrukturalne towarzyszące budownictwu mieszkaniowemu, co dotyczy kredytów gwarantowanych przez biuro terenowe organu administracji państwowej, przejętych do obsługi przez ministra finansów”.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WojciechArkuszewski">O co tu chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PiotrDziewulski">Wyjaśniam. Dokładniejszy opis tego problemu znajduje się w pierwszym dostarczonym Komisji materiale na str. 3. W ostatnim punkcie mechanizm ten został dokładnie przedstawiony, lecz go pokrótce przypomnę.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PiotrDziewulski">Chodzi tu o pokrycie zobowiązań z przeszłości, to jest o spłatę kredytów, które były gwarantowane przez byłe terenowe organy administracji stopnia wojewódzkiego. Obsługa tych kredytów została przejęta przez Ministerstwo Finansów. W związku z obwieszczeniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 maja 1994 r. o utracie mocy obowiązującej art. 36 ustawy o samorządzie terytorialny, zasadne jest umieszczenie kwoty 250 mld zł na spłatę tych kredytów, bo nie zostały one do końca spłacone.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#PiotrDziewulski">Głównym dłużnikiem jest w tym przypadku PKO BP. Do końca br. ważna jest umowa zawarta między ministrem finansów a PKO BP, z tym że kwota tych kredytów jest sporna. Prawie więc do wszystkich oddziałów PKO BP została skierowana kontrola izb skarbowych. Zaznaczam, że ta sporna kwota mieści się w zapisanym w umowie o kapitale o wartości 2 bln zł. To jest jednak z naszej strony założenie maksymalne. Chodzi nam natomiast o to, aby izby skarbowe potwierdziły, ile trzeba zapłacić PKO BP i o to, aby była podstawa prawna dla odpowiedniego zapisu w ustawie budżetowej. Wydaje się, że będzie to kwota niższa od maksymalnej, ale Ministerstwo Finansów dokładnie wypowie się na ten temat po kontroli izb skarbowych w oddziałach PKO BP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są pytania na ten temat? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#WojciechArkuszewski">Wobec tego przechodzimy obecnie do poręczeń i gwarancji. Otrzymaliśmy zestawienie inwestycji centralnych, objętych poręczeniem ministra finansów z listopada 1990 r. Na liście widzę poręczenia i gwarancje, które były rozdzielane w różnych latach włącznie z rokiem 1994. Jeśli pamiętam, to w 1994 r. skarb państwa mógł udzielać tylko poręczeń. Taki był zapis w ustawie budżetowej. Wprowadziliśmy je ustawowo dopiero kilka tygodni temu i ta nowela nie została jeszcze podpisana przez pana prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofKalicki">Od razu wyjaśnijmy sobie tę sprawę. Co do inwestycji krajowych, to są one w 1994 r. objęte tylko poręczeniami, natomiast co do inwestycji zagranicznych, to właśnie na rok 1994 wprowadzono uprawnienie dla ministra finansów do gwarantowania inwestycji zagranicznych. Problem polegał na tym, że poręczenie jako instytucja prawa kontynentalnego, głównie niemieckiego, nie jest znane w prawie anglosaskim. Jeśli więc mamy do czynienia z Bankiem Światowym lub Bankiem Odbudowy i Rozwoju, to wystawiamy tylko gwarancje. Zmieniamy teraz Prawo budżetowe, aby raz na zawsze rozstrzygnąć ten problem prawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PiotrDziewulski">Pan poseł ma jednak rację. Na listę poręczeń wkradł się mały błąd komputerowy i pan poseł go znalazł. Rzeczywiście, żadne z czterech poręczeń udzielonych w 1994 r. nie było gwarancją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WojciechArkuszewski">W planie na 1995 r. wymienia się po stronie dochodów, drobne dochody z tytułu udzielania poręczeń. Ponieważ w przyszłym roku wprowadza się gwarancje, czy będą stosowane opłaty z tytułu udzielania gwarancji zagranicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PiotrDziewulski">To jest zapisane w innej części ustawy budżetowej, w części 41.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechArkuszewski">Na tym wyczerpuje się lista spraw, które nie były dla mnie jasne, dziękuję za wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WojciechArkuszewski">Problemem nr 1 w dyskusji na temat poręczeń są te poręczenia, które trzeba będzie spłacać w przyszłym roku. Jest to kwota 8,9 bln zł. Największą pozycją jest poręczenie na kwotę 2,7 bln zł dla Fybryki Samochodów Małolitrażowych. Czym uzasadnia się poręczenie tak znacznego kredytu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PiotrDziewulski">Jest to kwota łączna, obejmująca wypłaty na podstawie art. 23 ustawy budżetowej i dla FSM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechArkuszewski">Wobec tego, dlaczego kwota dla FSM została wyodrębniona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PiotrDziewulski">Bo są to zobowiązania przejęte na podstawie umowy przez skarb państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WojciechArkuszewski">Jaka część tej kwoty odnosi się do Fabryki Samochodów Małolitrażowych? Rozumiem, że 289,6 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#WojciechArkuszewski">Następne zdanie (str. 5 w przedstawionym nam materiale) jest - według mnie - sformułowane w sposób nieco zaskakujący. Czytam: „Wydatki ze środków państwa w 1995 r. przewidziane są głównie na spłatę kredytów inwestycyjnych, poręczonych w latach 1992-1995”.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#WojciechArkuszewski">Zazwyczaj bywa tak, że jeśli poręcza się jakiś kredyt, to dłużnik od razu przestaje go spłacać. Ministerstwo Finansów z góry zaś zakłada, że w przyszłym roku spłacać będzie zobowiązania z tytułu przyszłorocznych kredytów. To jest przedwczesne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PiotrDziewulski">Spodziewamy się, że w 1995 r. nastąpi spłata pewnych kredytów poręczonych w br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy uwzględnione tu zostały i takie kredyty, które zostaną poręczone w 1995 r. i od razu w tym samym roku zostaną spłacone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PiotrDziewulski">Kwota 2,7 bln zł łączy się z planem poręczeń, który wynika z prowadzonych przez dłużników pertraktacji z Ministerstwem Finansów. Spodziewamy się np. jako departament ds obsługi długu publicznego, że Rada Ministrów udzieli poręczenia dla Stoczni Gdańskiej i dla huty imienia Sendzimira, a łączy się z nimi bardzo wysokie ryzyko, co do ich spłaty, choćby częściowej. Przypomnę, że skarb państwa bierze na siebie tylko 60 procent ryzyka łączącego się z poręczeniem, resztę ryzyka bierze na siebie bank. Natomiast przy poręczeniach kredytu powyżej 300 mld zł, Rada Ministrów może zadecydować, że bank poręcza kredyt w 100%. W tej procedurze bardzo ważny jest termin spłaty kredytu. Spłata kredytów dłuższych rozciąga się, to oczywiste, na wiele lat. Natomiast „krótsze” kredyty o wysokim ryzyku mają to do siebie, że do ich spłaty może dojść bardzo szybko, w trakcie jednego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WojciechArkuszewski">Pan dyrektor mówi o kredytach zaciągniętych w br., a ja się pytam, jakie kredyty zaciągnięte w przyszłym roku będą w tym samym roku spłacone? Czy w ogóle będą takie kredyty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PiotrDziewulski">Wśród kredytów, co do których spodziewamy się, że otrzymają one poręczenie w 1995 r., jest dalsza część kredytów dla Stoczni Gdańskiej i dla huty Sendzimira. Gdyby np. było tak, że huta składa wniosek o poręczenie kredytu równoznacznego z całym przeznaczonym dla niej limitem, to ta jedna huta wyczerpałaby limit kredytowy uchwalony przez parlament, tymczasem kredyt może być udzielany przez kilka lat w kolejnych transzach.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PiotrDziewulski">Krótsze kredyty są udzielane w mniejszych transzach kredytowych i Ministerstwo Finansów daje poręczenie na te mniejsze transze, oczywiście w ramach rocznego limitu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli jednak jest tak, że w jednym roku poręcza się i w jednym roku spłaca, to w istocie mamy do czynienia z dotacją, tyle że inaczej nazwaną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#KrzysztofKalicki">Poprzez poręczenia tworzymy pewien zasób środków na ryzyko, które może, ale nie musi się spełnić. Proszę zwrócić uwagę, że przy poręczeniach parlament nie wyposaża Ministerstwa Finansów w żaden zasób środków, z których ministerstwo mogłoby spłacać poręczone kredyty. Zgodnie zaś z Konstytucją, majątku skarbu państwa nie można zastawić. Udzielając poręczenia minister finansów ponosi więc ryzyko, a w przypadku dwóch wymienionych przedsiębiorstw ryzyko jest duże i trzeba przewidzieć środki w budżecie na ewentualność, gdyby ryzyko to miało się spełnić.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#KrzysztofKalicki">Nie jest jednak tak, że poprzez poręczenie na pewno zapłacimy kredyt zaciągnięty przez Stocznię Gdańską. Możemy go jednak zapłacić i na ten cel trzeba przeznaczyć odpowiednią kwotą w budżecie. Takie pozycje dotyczą poręczeń o wysokim ryzyku. Jest to jakby przewidywana rezerwa na przypadek, gdyby skarb państwa musiał spłacać kredyt. Jak państwu zapewne wiadomo, Ministerstwo Finansów wnikliwie i konsekwentnie ocenia wszystkie wnioski poręczeniowe. Raz jeszcze podkreślam, że udział ministerstwa w ponoszonym ryzyku wynosi 60%, 40% bierze na siebie bank. Pan przewodniczący użył wyrazu „dotacja”. Nie jest to dotacja, lecz kwota przewidywana na przypadek spełnienia się ryzyka związanego z poręczonym kredytem.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#KrzysztofKalicki">Dodam, że w tym względzie mamy różne doświadczenia, pozytywne doświadczenia, jak na razie, dotyczą gwarancji udzielonych po 1992 r., gdy zaczęła już funkcjonować ustalona procedura związana z poręczeniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy są takie przypadki, gdy przedsiębiorstwo, za które poręczono, nie spłaca kredytów, a Ministerstwo Finansów dalej poręcza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#KrzysztofKalicki">Raczej nie, ale trzeba by to dokładnie sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PiotrDziewulski">To, co powiem, mówię z pamięci, lecz - moim zdaniem - tak jest w przypadku huty imienia Sendzimira.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofKalicki">Trzeba tu jeszcze zwrócić uwagę na procedurę bankowego postępowania ugodowego. Jeżeli w wyniku pertraktacji bank osiągnie porozumienie z dłużnikiem o restrukturyzację długu, to od tego momentu - formalnie rzecz biorąc - przedsiębiorstwo to otwiera jakby nową kartę. Nie ma wtedy potrzeby wspierania procesów restrukturyzacyjnych w tym przedsiębiorstwie w formie poręczenia skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#KrzysztofKalicki">W przeszłości budżet państwa poniósł straty wskutek poręczeń udzielonych pewnym przedsiębiorstwom, bo musiał umorzyć część ich wierzytelności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WojciechArkuszewski">W budżecie na 1995 r. planuje się dochody z tytułu udzielonych w swoim czasie poręczeń dla kopalni węgla kamiennego „Bogdanka”. Myślałem, że przestaną rozbudowywać „Bogdankę”, a z tego zapisu wynika, że inwestycja ta jest kontynuowana, przynajmniej częściowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofKalicki">Z tego co mi wiadomo, w „Bogdance” kończy się inwestycje, tam nie tworzy się nowych szybów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AlicjaBorowska">Tam trwało postępowanie ugodowe, które bodajże już się uprawomocniło i „Bogdanka” odzyskuje zdolność kredytową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WojciechArkuszewski">W materiale czytamy, że 1,9 bln zł zostało przewidziane na spłatę zobowiązań z tytułu odpowiedzialności skarbu państwa za wkłady oszczędnościowe ludności w bankach spółdzielczych. Na jakiej podstawie została wyceniona ta kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofKalicki">Obecnie, Narodowy Bank Polski zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości w odniesieniu do trzydziestu kilku banków spółdzielczych. Do czasu, gdy zacznie funkcjonować Bankowy Fundusz Gwarancyjny skarb państwa odpowiada za wkłady ludności w bankach. Szacujemy, że roszczenia klientów banków spółdzielczych, które mogą upaść, będą kształtowały się na tym poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za wyjaśnienia. Mam również kilka pytań na temat listy inwestycji centralnych, objętych poręczeniami ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WojciechArkuszewski">Pierwsze pytanie odnosi się do elektrowni „Opole”. Myślę, że dla Powszechnego Banku Gospodarczego w Łodzi inwestycja ta jest ważnym problemem. Co będzie dalej z tą inwestycją?</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#WojciechArkuszewski">Drugie pytanie. Na liście zostały zapisane zobowiązania wobec zakładów energetycznych. Mnie się wydawało, że energetyka jest tą dziedziną, która ma dobrą kondycję finansową i wobec tego nie rozumiem, dlaczego skarb państwa wspiera ją poręczeniami. Zaskoczyła mnie szczególnie pozycja nr 63 na liście, gdzie jest uwidoczniony Górnośląski Zakład Energetyczny w Gliwicach, wobec którego zobowiązania skarbu państwa są bardzo poważne. Tymczasem wiadomo mi przypadkiem, że jest to firma, która ma tak duże nadwyżki finansowe, iż stara się je lokować w innych miejscach. Podejmuje się m.in. sprzedaży samochodów „Peugeot”. Czy tak dobrze sytuowana firma musi jeszcze otrzymywać pomoc od skarbu państwa? Istnieje też jeszcze problem elewatorów zbożowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#KrzysztofKalicki">Najpierw krótki komentarz na temat elektrowni „Opole”. W tym przypadku mówimy o bardzo dużej inwestycji, przewidującej 6 bloków energetycznych, która to inwestycja została zredukowana do 3 bloków energetycznych. W tej chwili jest to największa w Polsce inwestycja w dziedzinie energetyki. Moim zdaniem, zostanie ona zakończona zgodnie z planem, a odbiór tej energii jest zapewniony.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#KrzysztofKalicki">Chcę zwrócić państwa uwagę, że np. Bełchatów, duża inwestycja, ciągnąca się przez wiele lat - teraz zaczął płacić i bank czerpie obecnie duże korzyści z tego tytułu. Bełchatów stał się jednym z najbardziej wiarygodnych dłużników finansującego go banku. Obecnie inwestycja bełchatowska sama się spłaca. Tyle z mojej strony, obecnie oddaję głos moim współpracownikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AlicjaBorowska">Co do elektrowni „Opole”, to chcę jeszcze dodać, że został podpisany aneks do umowy o poręczenie. Mowa jest w nim m.in., że zaraz po realizacji pierwszego aneksu, przystąpi się do podpisania nowego aneksu, który będzie dotyczył spłaty odsetek, uzależniając to od sytuacji ekonomicznej elektrowni. Odsetki te, według wspólnych wyliczeń banków i Ministerstwa Finansów, wynosiłyby około 100 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WojciechArkuszewski">Okazuje się więc, że ten kredyt nie jest jednym z udzielonych kredytów, lecz niezmiernie ważnym kredytem dla całego systemu bankowego w Polsce i powinien zostać potraktowany odrębnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PiotrDziewulski">Pozwolę sobie na jeszcze kilka słów komentarza do omawianych spraw. Nie przypadkiem Ministerstwo Finansów w sposób szczegółowy i szczery pokazuje poręczenia udzielane na podstawie art. 23 ustawy budżetowej. Do 1990 r. były to inwestycje finansowane wprost z budżetu państwa. W 1990 r. został ustanowiony taki system finansowania tych inwestycji, że bank udziela kredytu, który w stu procentach jest poręczony przez budżet. Część tych inwestycji, która została rozpoczęta przed 1990 r. przeciąga się w czasie. Zgadzam się z tym, że nie stosujemy tu reguł klasycznego poręczenia, reguł rynkowych. Dlatego nieuzasadnione byłoby pokazywanie sumy poręczeń, lecz konieczne jest rozpatrywanie ich w odniesieniu do poszczególnych tytułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AlicjaBorowska">Co do zakładu energetycznego „Zabrze-Rokitnica”, o którym wspomniał pan przewodniczący, to chciałabym wyjaśnić, że ani złotówki nie zapłaciliśmy w związku z podpisaną z bankiem umową o poręczenie. Sam zakład spłaca kredyt. Pozostałe zakłady energetyczne, a przynajmniej ich część, stwarzają problemy. Trzy zakłady zostały przejęte przez spółkę PSE. Została zawarta umowa między Ministerstwem Finansów a spółką, która ma spłacić zaległości kredytowe przejętych przez nią zakładów i oddać je Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#AlicjaBorowska">Poruszona została sprawa PZZ-Elewatory Zbożowe. Poręczenia zostały dane na podstawie podpisanych umów, a w przypadku, gdy zakład nie ma zdolności kredytowej, to spłacamy kredyt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WojciechArkuszewski">Za ile przedsiębiorstw - „Elewatory Zbożowe” Ministerstwo Finansów spłaca poręczony kredyt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AlicjaBorowska">Poręczenia dotyczą 7 „Elewatorów”, za trzy zakłady Ministerstwo Finansów nie płaci, bo elewatory te zostały przejęte przez Agencję Rynku Rolnego. Na temat tych poręczeń jest - powiedziałabym - bogata korespondencja między Ministerstwem Finansów a Bankiem Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WojciechArkuszewski">Jakie zakłady przejęła Agencja Rynku Rolnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AlicjaBorowska">Zakłady w Kępnie, w Krasnymstawie i w Proboszczowicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za wyjaśnienia. Czy ktoś z posłów ma pytania na temat poręczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JózefMichalik">Chcę powtórzyć pytanie, które zadałem już na wczorajszym posiedzeniu. Ustawa z 19 października 1991 r. wraz ze zmianami, które ukazały się w Dzienniku Ustaw nr 18 poz. 82, zobligowała Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa do przejęcia majątku po byłych PGR wraz z zobowiązaniami. Przy bardzo niskich środkach obrotowych Agencji, obsługa przejętych zobowiązań stała się niemożliwa i oddalona w czasie. Na dzisiaj Agencja w minimalnym stopniu obsługuje należności wierzycieli, zadłużenie narasta i jak dowiedzieliśmy się ze sprawozdania prezesa Tańskiego, tego stanu rzeczy nie zmienia posiadanie przez Agencję znacznego majątku w nieruchomościach.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JózefMichalik">Pytam, jak ministerstwo zamierza rozwiązać tę sprawę, jak zamierza działać, aby osiągnąć taki stan rzeczy, o którym wczoraj mówił poseł Osiatyński, tj. aby Agencja miała środki na obsługę zadłużenia i aby dług nie narastał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WojciechArkuszewski">Proszę Ministerstwo Finansów o ustosunkowanie się do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PiotrDziewulski">Wydaje się, panie przewodniczący, że sprawa ta nie łączy się wprost z 44 częścią budżetu. Należałoby ją omówić przy rozpatrywaniu tej części budżetu, która odnosi się do spraw rolnych. W tej mierze powinno się wypowiedzieć Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komisja Rolnictwa, a ewentualnie potem Komisja budżetowa. Mnie trudno jest odpowiedzieć na postawione pytanie. Jeśli pan poseł wykazałby, że poruszony problem ma związek z kosztami długu publicznego, to spróbowaliśmy znaleźć jakieś konkrety na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponowałbym, aby pan poseł Michalik powtórzył swoje pytanie przy omawianiu tej części budżetu, która dotyczy rolnictwa i w obecności prezesa Tańskiego. Czy pan poseł zgadza się na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JózefMichalik">Przypuszczam, że poseł Cichosz mógłby szczegółowo wyjaśnić poruszoną przeze mnie sprawę, ale nie tylko o to chodzi. Problem, o którym mówiłem, będzie musiał zostać rozwiązany, albo w formie wykupu obligacji, albo w innej formie, takiej, która uczyniłaby z agencji jednostkę normalnie funkcjonującą, a nie upadającą. Wyjściem byłoby tu poręczenie emisji obligacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanuszCichosz">Wnoszę o upoważnienie ministra finansów do poręczenia emisji obligacji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, obligacji o nominalnej wartości nie przekraczającej 5 bln zł, przy oprocentowaniu nie wyższym od oprocentowania kredytu redyskontowego NBP.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#JanuszCichosz">Dlaczego składam taki wniosek? Załóżmy, że agencja emituje obligacje i jej dotychczasowa sytuacja nie zmienia się. Agencja nie obsługuje zaciągniętych długów lub robi to tylko w minimalnym stopniu. Zwracam uwagę, że przecież agencja przejęła majątek przedsiębiorstw państwowych i jeśli wyemituje obligacje, których nie będzie mogła później wykupić, to wierzyciele pójdą z torbami. Banki zaś nie mają żadnej egzekutywy w stosunku do agencji. W czerwcu 1993 r. minister finansów, wbrew protestom banków, zakazał zajmowania rachunków agencji i dochodzenia od niej należności. Wierzyciele są w tej sytuacji bezradni.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#JanuszCichosz">Dlatego wnoszę o emisję obligacji przez agencję z poręczeniem ministra finansów. Sprawa ta może być rozpatrywana przy budżecie Ministerstwa Rolnictwa. Niech wypowiedzą się na ten temat ci, którzy lepiej się na tym znają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WaldemarMichna">W rozmowie z ministrem Kalickim doszliśmy do przekonania, że sprawa ta powinna zostać przedyskutowana przy omawianiu tekstu ustawy, gdyż trudno ją rozpatrywać przy poszczególnych częściach budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JerzyOsiatyński">Gwoli sprostowania. Poseł Michalik przywołał tu moją wczorajszą argumentację, lecz ja żadną miarą nie zmierzałem w kierunku wniosku, który przedstawił poseł Cichosz. Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji mówiłem, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa wykupuje gospodarstwa rolników, co jest jej ustawowym obowiązkiem i powinna to robić bezzwłocznie. Przy sprzedaży tego majątku agencja zatrzymuje u siebie te pieniądze. Zatem skarb państwa dotuje agencję po to, aby wykupywała ona grunty, gdy zaś je sprzedaje, to pieniądze te nie wracają do skarbu państwa, choć tak być powinno.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JerzyOsiatyński">Nie miałem na myśli poruszając tę sprawę, aby wprowadzić rozwiązanie o charakterze dotacyjnym, chodziło mi o rozwiązanie kredytowe. Uważam, że wtedy, gdy sprzeda się ziemię, agencja powinna zwracać skarbowi państwa kredyt zaciągnięty przez nią na wykup gruntu. Moja wypowiedź szła w tym kierunku, nie zmierzałem do tego, aby obligacje agencji zyskały poręczenie ministra finansów. Zgadzam się z posłem Michną, że sprawa wymaga odrębnej dyskusji, która powinna się odbyć nie teraz i nie tutaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PiotrDziewulski">Pragnę tu zwrócić uwagę, że tegoroczna ustawa budżetowa jednoznacznie rozstaje się z takim instrumentem, który jest obligacją, lecz nie w rozumieniu pożyczki dla skarbu państwa, lecz w rozumieniu przyznania środków, a potem ich wykupywania. Byłby to ukryty wydatek budżetowy, którego nie wykazuje się po stronie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#PiotrDziewulski">Przyszłoroczna ustawa budżetowa rozstaje się z tą formą, która była jedną ze źródeł przyrostu długu publicznego w Polsce. Proszę zwrócić uwagę na relacje między przyrostem długu publicznego w poszczególnych latach a wielkością deficytu publicznego. Okazuje się, że przyrost długu krajowego był niekiedy dwukrotnie wyższy od deficytu w budżecie. Były wprawdzie dyskusje na temat dalszego dokapitalizowania banków, lecz ustalono, że banki muszą pozyskiwać środki na normalnym rynku kapitałowym i jeśli wyemitują papiery wartościowe, to muszą je same wykupić.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#PiotrDziewulski">Co do zgłoszonej tu propozycji, to wydaje mi się, że jest ona nieporozumieniem prawnym i chyba merytorycznym. W ustawie budżetowej zapisuje się jedynie to, jaki może być limit zobowiązań z tytułu gwarancji i poręczeń skarbu państwa. Ustawa nie może jednak palcem pokazywać za kogo należy poręczyć. Oznaczałoby to tyle samo co powiedzenie: uważam, że ten podmiot spłaci swe zobowiązanie, ale jeśli będzie inaczej, to biorę to zobowiązanie na siebie. Gdy poręcza się ze świadomością, że określony podmiot nie spłaci kredytu, to wchodzi już w grę Kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#PiotrDziewulski">Zgłoszona tu propozycja odnosi się nie do poręczeń, lecz do dotacji. W istocie jest propozycją zwiększenia dotacji, czemu także byłbym przeciwny. Uważam bowiem, że omawiany budżet zamyka się w takim, a nie innym kształcie. W tym przypadku byłaby to dotacja dla agencji, która jest niewypłacalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WojciechArkuszewski">Wolałbym, aby sprawa ta została rozpatrzona przy tej części budżetu, która odnosi się do rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JózefMichalik">Jedna uwaga: agencja nazywa się Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa. Jej zła kondycja finansowa w jakimś momencie rykoszetem odbije się na interesach skarbu państwa. Ministerstwo Finansów jako skarbnik później będzie obsługiwał ten dług skarbu państwa, a jeśli się nie mylę, obecne zadłużenie agencji kształtuje się w granicach 10–12 bln zł. Jest to dług skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JanuszCichosz">Prosiłbym, aby pan przewodniczący określił, kiedy wrócimy do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WojciechArkuszewski">Obiecuję panu posłowi Cichoszowi, że wrócimy do niej przy omawianiu budżetu Ministerstwa Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy są jeszcze uwagi na temat 44 części budżetu? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#WojciechArkuszewski">Przechodzimy więc do budżetu Ministerstwa Finansów w szerokim rozumieniu tego określenia. Proszę o zabranie głosu posła referenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JerzyEysymontt">Postaram się w skrócie przedstawić państwu informacje podkomisji o realizacji dochodów i wydatków budżetu państwa w okresie trzech kwartałów 1994 r. Aby nie było nieporozumień, chciałbym powiedzieć na czym opieraliśmy się formułując naszą ocenę. Po raz pierwszy ocenialiśmy realizację tegorocznego budżetu w maju na podstawie wyników 4 miesięcy br. Lecz w zasadzie będę mówił o wynikach trzech kwartałów tego roku. Dlaczego mówię - w zasadzie? Dlatego, że mamy zwyczaj zbierania opinii ekspertów, równocześnie przesyłając im dane, na których mają się opierać. Z reguły są to dane za 8 miesięcy roku. W tym przypadku była pewna luka w czasie i aby ją uzupełnić, sięgnęliśmy do dokumentów o wykonaniu budżetu za 3 kwartały br., do dokumentów GUS, CUP i Ministerstwa Finansów. W jakiejś mierze uwzględniliśmy również przewidywania na temat wykonania tegorocznego budżetu zawarte w uzasadnieniu do ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#JerzyEysymontt">Tak mniej więcej przedstawia się tematyczny i przedmiotowy zakres niniejszej oceny. Zatrzymam się jedynie na ważniejszych - naszym zdaniem - elementach sytuacji ekonomicznej, tych, które stawiają jakieś znaki zapytania.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#JerzyEysymontt">Najpierw słów kilka o ogólnej sytuacji ekonomicznej i koniunkturze. W całym omawianym okresie koniunktura ta była wyjątkowo pomyślna, co przejawiało się w szczególności, w wysokim wzroście produkcji przemysłowej. Po 9 miesiącach br. wzrost ten oceniany jest na 13%, a w przemyśle przetwórczym - według dawnej klasyfikacji gospodarki narodowej - nawet na 15%. Tu od razu trzeba powiedzieć, że dokonywane na tym tle przewidywania CUP dają wyższą prognozę wykonania produktu krajowego brutto w tym roku niż ta, która była zakładana w ustawie budżetowej. To jest bardzo istotna okoliczność, o której się niewiele mówi.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#JerzyEysymontt">Druga ważna okoliczność, to wzrost nakładów inwestycyjnych. W okresie między styczniem a sierpniem br. według CUP, wzrost nakładów inwestycyjnych w ujęciu realnym był rzędu 5,5%. To dużo, biorąc pod uwagę, że w poprzednich latach mieliśmy do czynienia ze spadkiem nakładów inwestycyjnych, zaś w ub.r. z ich stagnacją. Zaznaczam, że wszystkie podane przeze mnie oceny są obarczone pewnym nieznacznym błędem, nie są to ściśle naukowe oceny.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#JerzyEysymontt">Trzecim ważnym zjawiskiem jest poprawa, średnio rzecz biorąc, sytuacji finansowej przedsiębiorstw, czego wyrazem - być może niedoskonałym - może być wskaźnik rentowności przedsiębiorstw w tym okresie. W okresie 9 miesięcy br. wskaźnik ten kształtuje się na poziomie około 5%, podczas gdy w tym samym czasie roku ubiegłego wynosił on 3,9%.</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#JerzyEysymontt">Trzeba wreszcie powiedzieć, że wskutek szybkiego wzrostu produkcji nastąpił znaczny wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, także przewyższający założenie przyjęte w ustawie budżetowej. Dla pełnego obrazu sytuacji, należy tu jednak dodać, że wzrost wynagrodzeń nastąpił w warunkach utrzymującego się już od lat kilku wzrostu wydajności pracy. Wskaźnik wzrostu wydajności pracy, liczony w realnych kategoriach, był w omawianym okresie wyższy od wzrostu realnych wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-120.6" who="#JerzyEysymontt">Obok tych pozytywów, w gospodarce mieliśmy też do czynienia ze zjawiskami, które można oceniać negatywnie. Największym zagrożeniem dla realizacji budżetu jest to, że w II i III kwartale br. nastąpiło wyraźne przyspieszenie inflacji. Można powiedzieć, że w momencie przygotowywania ustawy budżetowej, prognoza wielkości inflacji była nietrafna, gdyż według wskaźnika, akceptowanego także przez agendy rządowe, różnica między planem a wykonaniem sięga prawie 5 punktów.</u>
          <u xml:id="u-120.7" who="#JerzyEysymontt">Nie jest to jedyna sprawa, która może niepokoić. Widoczne jest spowolnienie procesów prywatyzacyjnych, co dla budżetu nie ma bezpośredniego znaczenia, bo dochody budżetowe z tytułu prywatyzacji przedstawiają się korzystnie. Niemniej, w okresie trzech kwartałów br. sprywatyzowano o ponad 25% przedsiębiorstw mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a program Narodowych Funduszy Inwestycyjnych nadal czeka na uruchomienie. Z tą sprawą może się wiązać, choć nie wprost, sytuacja na giełdzie papierów wartościowych. Giełda jest nadal bardzo niestabilna, zmienna, a generalnie biorąc, procesy w tej ważnej części rynku kapitałowego kształtowały się niekorzystnie Można nawet powiedzieć, że w br. nie ma wyraźnego postępu w stabilizacji rynku kapitałowego.</u>
          <u xml:id="u-120.8" who="#JerzyEysymontt">Na podstawie wielu sygnałów, również tych ze strony NBP, można stwierdzić, że pogarsza się sytuacja sektora bankowego. Świadczy o tym znaczny spadek ogólnego wskaźnika rentowności banków, który obniżył się z 21,5% w ubiegłym roku do około 13% obecnie. Jeszcze bardziej znamienne jest to, że należności nieściągalne, spisywane na straty wzrosły aż trzydziestokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-120.9" who="#JerzyEysymontt">Zjawiskiem, które mogło mieć także pewien wpływ na procesy inflacyjne, a pośrednio na budżet, był gwałtowny wzrost pieniądza w II kwartale br., do czego w decydującym stopniu przyczynił się ponadplanowy wzrost rezerw dewizowych, przede wszystkim z tytułu tzw. nierejestrowanych obrotów przygranicznych. To jest ważna informacja, gdyż wskazuje ona na zjawisko, które nie tylko nie jest kontrolowane, lecz także mało o nim wiemy, co jest dodatkowym czynnikiem niepewności.</u>
          <u xml:id="u-120.10" who="#JerzyEysymontt">Tyle na temat ogólnej sytuacji ekonomicznej, a teraz przejdę do przebiegu realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-120.11" who="#JerzyEysymontt">Ogólna ocena realizacji budżetu wypada korzystnie. Następujące czynniki składają się na taką ocenę: wyższe zaawansowanie dochodów budżetowych niż wydatków i znacznie niższe - zaledwie w 55% po trzech kwartałach br. - zaawansowanie deficytu budżetowego. Gdybyśmy ograniczyli się do ogólnej oceny wykonania budżetu, to byłaby ona optymistyczna.</u>
          <u xml:id="u-120.12" who="#JerzyEysymontt">Zasięgając opinii ekspertów, tradycyjnie pytamy, jakie widzą zagrożenia w realizacji budżetu? Na to pytanie uzyskaliśmy odpowiedzi od trzech ekspertów, od profesorów: Fedorowicza, Owsiaka i Józefiaka. W skali globalnej nie widzą oni zagrożeń dla wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-120.13" who="#JerzyEysymontt">Natomiast w opinii prof. Fedorowicza, którego ocena opierała się głównie na pełniejszych, bardziej dokładnych danych za dwa kwartały br., jest sugestia, że możliwe jest wystąpienie zagrożenia po stronie dochodów podatkowych. W szczególności prof. Fedorowicz wymienia takie tytuły podatkowe, które - jego zdaniem - mogą być - zagrożone jak: podatek akcyzowy, podatek dochodowy od osób prawnych oraz inne dochody podatkowe, w tym cła. Autor ekspertyzy dokonał szacunku wielkości tych zagrożeń, który to szacunek oscyluje wokół kwoty 30 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-120.14" who="#JerzyEysymontt">Przebieg dochodów po trzech kwartałach wskazuje - naszym zdaniem - że ocena powyższa jest trafna co do jednej pozycji, tj. podatku dochodowego od osób prawnych. Ta pozycja podatkowa kształtuje się bowiem najgorzej, mimo korzystnej koniunktury gospodarczej. To znaczy, że przy bardzo wysokim wzroście produkcji i poprawie sytuacji finansowej przedsiębiorstw, mamy relatywny spadek dochodów z tytułu podatku od osób prawnych. Ministerstwo Finansów tłumaczy to przede wszystkim stosowaniem ulg podatkowych w znacznie szerszym zakresie niż poprzednio. Sądzę, że zjawisko to wymaga głębszego zbadania.</u>
          <u xml:id="u-120.15" who="#JerzyEysymontt">Jeśli chodzi o podatek akcyzowy, a może i dywidendę, to wydaje się, że obawy prof. Fedorowicza były zbyt pesymistyczne. Pozostali eksperci nie wskazywali na tego rodzaju zagrożenia. Po trzech kwartałach okazuje się, że z punktu widzenia globalnego rachunku przychodów, wydatków i poziomu deficytu budżetowego, nie ma zagrożeń dla realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-120.16" who="#JerzyEysymontt">Chcę zwrócić uwagę na kilka aspektów sytuacji ekonomicznej, jakie nie zawsze są akceptowane przez różnego rodzaju gremia. Pierwsza kwestia. Przyjmując, że średnioroczny wskaźnik inflacji wyniesie 132% i odnosząc tę wielkość do założeń ustawy budżetowej, widzimy istotne różnice w ujęciu realnym, zarówno po stronie dochodów jak i wydatków budżetu. Otóż w ustawie budżetowej zakładano, że dochody budżetu państwa w 1994 r. w wyrazie realnym wzrosną o około 7%. Korygując tę wielkość przez zakładany na ten rok wskaźnik inflacji, trzeba stwierdzić, że różnica w dochodach in minus wyniesie około 1,3 punkta procentowego.</u>
          <u xml:id="u-120.17" who="#JerzyEysymontt">Co do wydatków, to w ustawie budżetowej zakładano zwiększenie wydatków w wymiarze realnym o 8,3%, zaś w przewidywanych warunkach wzrosną one tylko o 4,5%. Mamy zatem różnicę in minus o 3,8 punkta procentowego. Tyle wynosi odchylenie od ustawy budżetowej po stronie wydatków. Konstatuję tylko ten fakt nie komentując go. Na to nakłada się już formułowane, choć nieco uproszczone pytanie - czy rząd zarabia na inflacji?</u>
          <u xml:id="u-120.18" who="#JerzyEysymontt">Z analizy statystycznej wynika, że tak, a w każdym razie, że w warunkach 1994 r. zarobił na inflacji w tym sensie, iż wprawdzie odchylenie inflacyjne ma wpływ zarówno na dochody, jak i na wydatki, niemniej ta względna oszczędność na wydatkach jest większa niż na dochodach. Można to także przełożyć na wskaźniki planowanego i wykonanego deficytu budżetowego, lecz o tej sprawie powiem na końcu.</u>
          <u xml:id="u-120.19" who="#JerzyEysymontt">Zadawaliśmy sobie podczas pracy podkomisji następujące pytanie o kapitalnym znaczeniu. Zaznaczam, że nie sposób na nie jednoznacznie odpowiedzieć skromnymi siłami podkomisji. Pytanie to brzmi: jak właściwie należy ocenić stwierdzenie znajdujące się w ustawie budżetowej, że wydatki budżetu państwa będą wykonane w 100% .</u>
          <u xml:id="u-120.20" who="#JerzyEysymontt">Jeśli bowiem weźmiemy pod uwagę szczególnie niedofinansowane dziedziny w budżecie, z których wymienię dwie - oświatę i wychowanie oraz służbę zdrowia, to powyższe pytanie nabiera zasadniczego znaczenia, a odpowiedź na nie będzie ważna nie tylko dziś, ale jutro i pojutrze również. Dodam tu, że dlatego powołuję się na oświatę oraz służbę zdrowia, iż podkomisja starała się bliżej poznać wykonanie budżetu w tych właśnie dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-120.21" who="#JerzyEysymontt">Arytmetyka wskazuje, że mimo wszystko, nastąpił w tych dziedzinach wzrost realnych wydatków budżetu, równocześnie jest jednak wiele sygnałów, że ten wzrost generalnie nie zmienia bardzo ciężkiej sytuacji tych sektorów. W czym wyraża się ta sytuacja?</u>
          <u xml:id="u-120.22" who="#JerzyEysymontt">Po pierwsze - w rosnącym zadłużeniu. Nie jest to - być może wzrost dramatyczny, lecz wzrost długów jest niewątpliwy. Trudna sytuacja wyraża się także skłonnością do podejmowania działań na granicy prawa. Przykładem może być decyzja podjęta w Ministerstwie Edukacji Narodowej, gdzie 65 mld zł przerzucono z wydatków inwestycyjnych na wydatki bieżące.</u>
          <u xml:id="u-120.23" who="#JerzyEysymontt">Nie chcę w tej chwili oceniać takich działań od strony prawnej, pozostaje jednak problem: ile faktycznie budżet dopłaca do działów, które objęte są gwarancjami konstytucyjnymi i są niezmiernie ważne z uwagi na przyszłe pokolenie oraz na interesy pacjenta i jego rodzinny. Nie jest tajemnicą, że do tego co płaci budżet na oświatę i służbę zdrowia, nieoficjalnie wiele dopłaca samo społeczeństwo, a dopłaty te idą w miliard, a może nawet sięgają bilionów.</u>
          <u xml:id="u-120.24" who="#JerzyEysymontt">Zadam tu pytanie natury merytorycznej, czy w takiej sytuacji można mówić, że budżet jest pomyślnie wykonywany? Czy wydatki preliminowane z budżetu na te dziedziny nie wywołują takiego skutku, że oświata i służba zdrowia, o których mówimy nie są w stanie wykonywać swych zadań społecznych?</u>
          <u xml:id="u-120.25" who="#JerzyEysymontt">Te pytania dotyczą również budżetu na rok 1995. Na tym tle wyłania się kwestia wynikająca z poruszonych przeze mnie uprzednio problemów. Jak wiemy, prawdopodobnie deficyt budżetu państwa w br. wyniesie około 55 bln zł. Można więc powiedzieć, że zaistniała sytuacja - bez względu na czynniki, które ją kreują, powoduje zmniejszenie deficytu budżetowego. Banalne jest twierdzenie, że ma to swoje pozytywne konsekwencje. Pamiętajmy jednak, że sytuacja ta powtarza się co najmniej od kilku lat i jest znaczne prawdopodobieństwo, że może powtórzyć się także w 1995 r.Może to nastąpić, gdy spełni się - według określenia ministra Kalickiego - kasandryczna prognoza.</u>
          <u xml:id="u-120.26" who="#JerzyEysymontt">Daleki jestem od tego, aby przedstawiać jakiekolwiek kasandryczne prognozy. Zwracam tylko uwagę na to, że warto bliżej przyjrzeć się sytuacji ekonomicznej roku bieżącego, bo wtedy powstaje pytanie, jaka jest rola Wysokiej Izby w kreowaniu i kontrolowaniu budżetu państwa. Jeśli bowiem tworzy się jakaś „nadwyżka” w budżecie, to jest ona przeznaczona na finansowanie bieżącego deficytu. Moim zaś zdaniem, tego rodzaju ważne decyzje polityczne mogą być uzasadnione. Nie wiem, czy sam nie głosowałbym za taką decyzją, o której mówiłem, tyle tylko, że nigdy nie miałem okazji brania udziału w takim głosowaniu. Racje przemawiające za taką decyzją byłyby jeszcze bardziej oczywiste, gdyby nie fakt, że łączy się to z niedofinansowaniem bardzo ważnych społecznie dziedzin. To jest bardzo trudna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-120.27" who="#JerzyEysymontt">Moim zdaniem, należałoby zastanowić się nad tym, czy jednak tego rodzaju decyzji nie powinna podejmować Wysoka Izba. Daleki jestem od przypisywania rządowi machiavellistycznych skłonności: jak będzie wyższa inflacja, to na tym skorzystamy. Niemniej raz jeszcze powtarzam, że analiza wykonania tegorocznego budżetu stawia istotne znaki zapytania. Moją zaś rolą jako przewodniczącego podkomisji do spraw wykonania budżetu było przedstawienie państwu tych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AndrzejWielowieyski">Myślę, że powinniśmy być wdzięczni posłowi Eysymonttowi za precyzyjne przedstawienie - moim zdaniem - nie tylko wykonania tegorocznego budżetu, lecz także kluczowego dylematu z punktu widzenia preliminarza nad którym pracujemy. Zresztą troska o ukazanie tego dylematu była już widoczna w pracach eksperckich. Mamy więc podstawę do podjęcia dyskusji nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#AndrzejWielowieyski">Chciałbym stwierdzić, że dylemat, o którym mówimy - ma dwojaki charakter.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#AndrzejWielowieyski">Po pierwsze - ma on znaczenie polityczne, bo kilkunastobilionowa „nadwyżka” zmniejszająca deficyt budżetowy, uzyskana została przede wszystkim kosztem niewykonania rzeczowych zadań w wielu resortach finansowanych przez budżet. Wywołuje to wzrost zadłużenia w tych resortach i zwykły bałagan, równający się obciążaniu jednostek tych resortów skutkami słabego zasilania budżetowego. W tej sytuacji, wykonywana jest tylko część ważnych zadań społecznych. Z tego powodu niektóre zadania socjalne, a być może, że także administracyjne, pracują coraz gorzej, bo nie ma pieniędzy na rzeczowe wydatki.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#AndrzejWielowieyski">W aspekcie społecznym są to zjawiska jeszcze bardziej bolesne, bowiem następuje złamanie słowa, oszukanie - ośmielam się tak to publicznie nazwać, gdyż nie jesteśmy na dyskusji plenarnej - ludzi pracujących w tych dziedzinach sfery budżetowej, które są traktowane szczególnie po macoszemu. Oznacza to osłabianie państwa. Z powodu tych słów wicepremier G. Kołodko określił moje wystąpienie na posiedzeniu plenarnym Sejmu jako haniebne. Jest to jednak osłabianie państwa, bo zamiast przyrostu realnych wynagrodzeń o 2 punkty w sferze budżetowej, w bieżącym roku prawdopodobnie wynagrodzenia te spadły o 2 punkty.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#AndrzejWielowieyski">Poseł Eysymontt jest ekonomistą i planistą zagadnień społecznych, ja natomiast jestem budżetowcem prawie od urodzenia i może nawet bardziej niż poseł Eysymontt odczuwam wręcz rozkosz, jeśli zmniejsza się zadłużenie krajowe i nie będziemy musieli płacić większych kosztów z tego tytułu. Jest to zjawisko zachwycające. Jeśli jednak odbywa się to kosztem obniżki realnych wynagrodzeń i kosztem bałaganu w sferze budżetowej, to trzeba szukać innych zadowalających rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#AndrzejWielowieyski">Sądzę, że istnieje takie rozwiązanie, choć nazwę go minimalnym. Swą hipotezę przedstawię Komisji. Minimalnym rozwiązaniem jest przeznaczenie przynajmniej połowy wygospodarowanej w tym roku „nadwyżki” w budżecie na wyrównanie tej niedotrzymanej umowy społecznej. Sądzę, że trzeba dążyć do tego, aby takie same rozwiązanie zostało zastosowane w roku przyszłym, jeśli będziemy mieli do czynienia w budżecie z podobnym zjawiskiem.</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#AndrzejWielowieyski">Nie można dopuszczać do większego zadłużenia jednostek sfery budżetowej, trzeba opanować ten bałagan, choćby po to, aby nie zwiększać bałaganu w skali całej gospodarki. Jeżeli więc w tegorocznym budżecie uzyskamy „nadwyżkę” w wysokości 18 bln zł, to w moim przekonaniu, powinniśmy wyrazić opinię, aby co najmniej połowa tej kwoty była przeznaczona na dwa cele: na wyrównanie obniżenia realnych dochodów pracowników sfery budżetowej i zredukowanie zadłużenia jednostek budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy Ministerstwo Finansów zechce się ustosunkować do wypowiedzi poselskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WitoldModzelewski">Ponieważ w dyskusji poruszono wiele wątków, proszę pozwolić mi na to, abyśmy odpowiedzieli wspólnie na pytania i problemy poruszone przez posła Eysmontta i posła Wielowieyskiego.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WitoldModzelewski">Co do gorszego wykonania wpływów z podatku dochodowego od osób prawnych, to jedną z ważniejszych przyczyn tego stanu rzeczy jest zastosowanie od br. zarówno w podatku dochodowym od osób prawnych, jak i od osób fizycznych, powszechnej ulgi inwestycyjnej, która została wprowadzona rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 25 stycznia br.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#WitoldModzelewski">W I półroczu 1994 r. z tytułu ulgi inwestycyjnej, o której mówię - zaznaczam, że nie jest to jedyna ulga inwestycyjna, lecz tylko ta, która jest najszerzej stosowana - skorzystało 716 podmiotów będących osobami prawnymi, około 2 tys. podmiotów - osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą i 2045 osób rozliczających się z prowadzonej działalności gospodarczej w formie podatku zryczałtowanego, bo ulga dotyczy również tej ostatniej kategorii podatników.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#WitoldModzelewski">Jak przedstawiała się w I półroczu br. ta sytuacja w wyrażeniu liczbowym? Kwota po odliczeniu dochodów przed opodatkowaniem, w przypadku osób prawnych wynosiła 4,3 bln zł, w przypadku osób fizycznych 1,3 bln zł, a w przypadku podatników objętych ryczałtem 800 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#WitoldModzelewski">Jeśli zaś chodzi o skutek budżetowy tej ulgi inwestycyjnej, to w przypadku podatników - osób prawnych, w I półroczu br. spadek wpływów należnych do budżetu wyniósł 1,7 bln zł. W przypadku osób fizycznych nie objętych ryczałtem ubytek ten wyniósł 325 mld zł, a w przypadku osób fizycznych objętych ryczałtem 80 mld zł. Tych kwot nie można, oczywiście pomnożyć przez dwa, aby otrzymać przewidywany skutek budżetowy w skali rocznej. Ulga inwestycyjna, o której mówię, nie rozkłada się równomiernie na cały rok. Jej efekt w drugiej połowie roku będzie znacznie wyższy, to znaczy z tego tytułu będzie znacznie większy ubytek dla budżetu. Z całą pewnością odliczeń podatkowych z tego tytułu będzie więcej niż zakładaliśmy przy konstruowaniu wspomnianego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#WitoldModzelewski">Ulga inwestycyjna obniżyła przewidywaną wysokość wpływów z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych. Jeśli mówimy o tym podatku, to w bieżącym roku pojawiły się czynniki, których nie można było w zasadzie zaplanować, co stwierdzam z całą odpowiedzialnością. Jak się państwo orientujecie, mamy do czynienia z procesem współuczestnictwa Ministerstwa Finansów w ratowaniu systemu bankowego. To współuczestnictwo polega m.in. na stosowaniu indywidualnych zaniechań od podatku dochodowego od osób prawnych, gdyż pieniądze te przejmują banki, którym zagraża upadłość. Ten czynnik nie był brany pod uwagę w momencie planowania podatku dochodowego od osób prawnych na rok bieżący, choć muszę przyznać, że nie wiąże się z tym znaczna kwota.</u>
          <u xml:id="u-123.6" who="#WitoldModzelewski">Podatek dochodowy od osób prawnych jest jednym z tych podatków, gdzie szacunki planowanych dochodów są wyższe od planowanego wykonania i wynika z tego jakaś nauka na przyszłość. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorstw państwowych, spółek z udziałem skarbu państwa i spółdzielni. Od kilku lat z reguły wpływy z tego podatku są niższe niż planowane i stąd bierze się nasza ostrożność w planowaniu tej części dochodów na rok przyszły. W dodatku, istnieje tu pewna niewiadoma, którą trudno wyszacować, choć zrobiliśmy to w przybliżeniu. Mówię o ulgach inwestycyjnych z tytułu wzrostu zatrudnienia w rejonach objętych strukturalnym bezrobociem. Reguluje tę sprawę rozporządzenie, które ma określone wady i dlatego w przyszłym miesiącu przedłożymy Radzie Ministrów projekt nowego rozporządzenia na ten temat, a jego skutki zostały już uwzględnione w prognozie budżetu na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-123.7" who="#WitoldModzelewski">Nie chcę polemizować z opinią pana prof. Fedorowicza, którego znam i bardzo wysoko cenię, zresztą pewnego rodzaju polemikę podjął pan poseł Eysymontt. Nie mogę się wszak zgodzić co do dwóch elementów tej prognozy. Mówię o niewykonaniu dochodów z tytułu podatku akcyzowego oraz z tytułu podatków pośrednich. Co do podatku akcyzowego, to nie ulega wątpliwości, że dochody te zostaną przekroczone. Jeśli chodzi o podatki pośrednie, to podam tu kilka wielkości, cofając się do lat poprzednich. W 1992 r. dochody te wynosiły 104 bln zł, w 1993 r. prawie 178 bln zł. W bieżącym roku zaplanowaliśmy je na 159 bln zł i zostaną one przekroczone. Zwracam uwagę, że przekraczamy i tak zaplanowaną na bardzo wysokim poziomie kwotę przyrostu. Wprawdzie przekroczenie to nie będzie wielkie, prawdopodobnie kwota ta wyniesie 270 bln zł, lecz to się także bardzo liczy.</u>
          <u xml:id="u-123.8" who="#WitoldModzelewski">Przekroczony zostanie także plan dotyczący podatku od osób fizycznych, a te przekroczenia pozwolą wykonać planowane wydatki na ten rok. Do pozostałych kwestii poruszonych w dyskusji ustosunkuje się pan dyrektor Mazur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#KrzysztofMazur">Po pierwsze - chcę podać małe sprostowanie do wypowiedzi posła Eysymontta. Realna dynamika dochodów na br. była zaplanowana w wysokości 5%, natomiast przewidywane wykonanie jest podstawą opracowania budżetu państwa na rok przyszły i zakłada, że dochody realne wzrosną w br. o około 4,5%. Poseł Eysymontt poruszył również kwestię wykonania nominalnych wydatków budżetowych w świetle wyższej niż zakładano inflacji. Zgadzam się, że sytuacja nie jest dobra, lecz pan poseł stwierdził, iż po raz drugi z rzędu problem ten przedstawia się tak niekorzystnie. Informuję więc, że planowany wzrost cen konsumpcyjnych do ustawy budżetowej na 1993 r. wynosił 39%, zaś wykonanie wyniosło 35,5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyEysymontt">Ja mówiłem o całkiem innej sprawie: o różnicach między planowanym deficytem budżetowym, a wykonaniem deficytu budżetowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KrzysztofMazur">Przepraszam, w takim razie nie zrozumieliśmy się. Wracając do przekroczenia w tym roku zakładanego wskaźnika inflacji, chcę zwrócić uwagę, że część wydatków budżetowych, to wydatki inwestycyjne i bardziej odpowiednim dla nich wskaźnikiem byłby wskaźnik produkcji przemysłowej. Są to bowiem w dużej części zakupy artykułów nieżywnościowych, a przekroczenie prognozy cenowej na ten rok nie dotyczy tych grup towarów. To znaczy, przekroczenie to będzie dużo niższe niż przekroczenie cen towarów i usług konsumpcyjnych. Największe zaś przekroczenie poziomu planowanych cen dotyczy towarów żywnościowych. Przykładowo dla dóbr inwestycyjnych wzrost cen będzie o 2 punkty procentowe wyższy niż zakładał plan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JerzyEysymontt">Przepraszam panie dyrektorze, ale nie zmieniajmy talii kart w czasie gry. Skłonny jestem zgodzić się z panem, lecz takie, a nie inne wielkości zostały przyjęte jako parametry budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KrzysztofMazur">Wszystkie te wielkości, które wymieniłem były parametrami budżetowymi na 1994 r. W uzasadnieniu do ustawy budżetowej mówi się o tych wszystkich wskaźnikach, a nawet o wskaźnikach w drobniejszym układzie. Ja tylko udzielam informacji, nie zmieniam talii kart.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#KrzysztofMazur">Proponuję, aby przy omawianiu budżetu na 1995 r. wziąć pod uwagę, że przewidywany wzrost wynagrodzeń jest o 5 punktów procentowych wyższych od prognozowanej inflacji. Chodzi o to, aby zrekompensować pracownikom sfery budżetowej stratę poniesioną w 1994 r. Poseł Wielowieyski proponował, aby wyrównywać takie straty na bieżąco, właściwie robimy to samo, tyle że z pewnym opóźnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WojciechArkuszewski">Wracam do tego, że chodzi o realny wzrost wynagrodzeń. Otóż na str. 35 uzasadnienia do ustawy budżetowej czytam: „Wartość dochodów budżetu państwa w 1994 r. będzie o 6,6% większa niż w 1993 r.”. Na str. 36 mamy również podane inne wielkości wydatków budżetowych od wydatków realizowanych. Proszę wziąć do ręki ten dokument, bo nie chciałbym, abyśmy się spierali o liczby zapisane w dokumentach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KrzysztofMazur">Różnica wynika z tego, że w uzasadnieniu do ustawy budżetowej na 1994 r. zapisane zostało przewidywane wykonanie dochodów w 1993 r., to jest kwota 451 bln zł, zaś po rozliczeniu okazało się, że dochody wyniosły 459 bln zł. Z tego może wynikać ta różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyEysymontt">Nawet jeśli uznamy te racje, to ogólna tendencja jest taka, jak ją przedstawiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WojciechArkuszewski">Myślę, że omawiane kwestie zostały wyczerpane. Przechodzimy do dochodów w projekcie budżetu na rok przyszły. Proszę pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WitoldModzelewski">Nie będę powtarzał państwu liczb w przedstawionym państwu materiale, chcę tylko zwrócić uwagę na pewne prawidłowości w zakresie planowanych w budżecie dochodów.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#WitoldModzelewski">Powiem o dwóch prawidłowościach. Jedną z nich jest to, że w 1995 r, relatywnie biorąc, spada znaczenie podatków pośrednich i podatków bezpośrednich, zwłaszcza tych, które obciążają podmioty gospodarcze. Ta tendencja została przez nas z góry założona jako kierunkowe przekształcenie dochodowej strony budżetu na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#WitoldModzelewski">Najwięcej sporów budzi wysoka raczej kwota wyrażająca podatki pośrednie, zwłaszcza - mam tu na myśli - podatek dochodowy, od towarów i usług, podatki akcyzowy i importowy. Jeśli chodzi o podatek dochodowy od osób fizycznych, to planowana na rok przyszły kwota wynosi 223,1 bln zł i planowane dochody z tego tytułu są o 29,3% większe od przewidywanych wpływów za 1994 r. Zaznaczam, że te kwoty uwzględniają przyjęte założenia dotyczące wysokości inflacji oraz prawidłowości wynikające ze zmian systemowych. Wzięliśmy również pod uwagę wnioski, które nasuwają się na podstawie wykonania budżetu za rok 1994.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#WitoldModzelewski">Chcę państwa poinformować o pewnych generalnych wskaźnikach dotyczących systemu podatkowego. Zakładamy, że w przyszłym roku poziom ściągalności podatków ulegnie poprawie. W 1994 r. ogólny wskaźnik zaległości podatkowych w stosunku do wpływów podatków wynosił 8,1%, a dodam tu, że jeśli ta wielkość nie przekracza 5%, to uznaje się, że ściągalność podatków jest w zasadzie prawidłowa. Jak więc widzimy, w 1994 r. wskaźnik ten kształtował się powyżej tego, co uznaje się za bezpieczne. Jak to wyglądało w rozbiciu na poszczególne podatki? W podatkach pośrednich w 1994 r. wskaźnik ten wynosił 3,3%, w tym - jeśli chodzi o takie podatki, jak VAT i akcyza - 2,3%. Zatem w tym roku pod względem ściągalności podatku sytuacja wygląda dobrze, znamienne jest również to, że znacznie się ona poprawiła, co najlepiej widać porównując podane wskaźniki z sytuacją w roku 1993. Nawet w podatku dochodowym od osób fizycznych odpowiedni wskaźnik na poziomie 4,3% (wielkość przewidywana) ma szansę obniżenia się w 1995 r. do poziomu poniżej 4%,</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#WitoldModzelewski">Stopień ściągalności podatków najbardziej niekorzystnie przedstawia się w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych, tutaj wskaźnik ściągalności wynosi 10,9% w 1994 r. i minimalnie spada w wyrazie kwotowym z 9 bln zł w roku 1993 do 8 bln zł w roku bieżącym. Jakie względy powodują, że ściągalność podatku dochodowego od osób prawnych wygląda nie najlepiej? Niewątpliwie znamienne jest to, że z reguły te jednostki, które mają zaległości w podatku dochodowym od osób prawnych, mają również zaległości w opłatach dywidendy oraz podatku od wynagrodzeń. Jeśli chodzi o te dwa ostatnie tytuły podatkowe, to zaległości są olbrzymie i została zaprojektowana cała procedura oddłużania. Musimy jeszcze przemyśleć, jak będzie wyglądała ta procedura w 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#WitoldModzelewski">Co się tyczy założeń na rok przyszły, to zakładamy, że uda się utrzymać wskaźniki ściągalności dotyczące podatków pośrednich oraz podatków dochodowego od osób fizycznych, natomiast z całą pewnością bardzo trudno będzie poprawić wskaźnik ściągalności w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych. Przewidujemy, że proces oddłużania wpłynie na poprawę relacji między zaległościami podatkowymi a wpływami z podatków, chodzi nam bowiem o dalszą poprawę tej relacji, choć trzeba odnotować, że pod tym względem w br. w stosunku do roku 1993 nastąpił znaczny postęp. W 1993 r. odpowiedni wskaźnik wynosił aż 14,3%, a w bieżącym roku spadł on do 8%. W 1995 r. mamy szansę na dalszą poprawę tego wskaźnika do poniżej 7%.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#WitoldModzelewski">Jakie względy - powtarzam - powodują, że wskaźnik ten wynosi, można powiedzieć, aż 8%? Sprawiają to „truposze”, przepraszam za wyrażenie w naszym systemie podatkowym, to jest dywidenda i podatek od wzrostu wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-133.7" who="#WitoldModzelewski">Chciałbym podkreślić raz jeszcze, że perspektywy na rok przyszły są pod względem ściągalności podatków obiecujące. Mamy szansę utrzymać, a może nawet poprawić ten współczynnik w odniesieniu do podatku dochodowego od osób fizycznych i podatków pośrednich oraz doprowadzić do poprawy odpowiedniego wskaźnika w odniesieniu do podatku dochodowego od osób prawnych, choć nie będzie to łatwe. Na to, że wskaźnik ten jest tak wysoki składają się w dużym stopniu przedsiębiorstwa państwowe.</u>
          <u xml:id="u-133.8" who="#WitoldModzelewski">Najtrudniejszym zadaniem pod tym względem na rok 1995 będzie poprawa podatków pośrednich, ponieważ na tym odcinku cel jest bardzo ambitny, jako że wpływy z tytułu tych podatków chcemy zwiększyć z 270 bln zł - takie będzie wykonanie w br. - do wysokości 358 bln zł, przy niewielkich zmianach systemowych. Ktoś może powiedzieć - co to jest za obniżenie kwoty wolnej z 1,2 mld do 800 mln zł. Są to jednak marginesy dochodów. Oczywiście, ważne jest to, że w ten sposób upowszechnia się podatek, ale różnica dochodów w budżecie z tego tytułu nie jest duża.</u>
          <u xml:id="u-133.9" who="#WitoldModzelewski">Krótko mówiąc, zadania dotyczące ściągalności podatków będą trudne, lecz jestem przekonany, że są one wykonalne, jeśli planowany poziom inflacji zostanie utrzymany. Tyle z mej strony dodatkowych informacji do tych faktów, które zostały podane w dostarczonym państwu materiale. Jeśli będą pytania, jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam następujące pytania, z których pierwsze dotyczy podatku dochodowego od osób fizycznych. Został on obliczony na 1995 r. przy założeniu, że płace realne wzrosną o 3,1%, a produkt krajowy brutto wyniesie 5%. Pytam, w jaki sposób zamierza się uzyskać takie relacje, aby realne płace wzrosły dwa razy wolniej niż produkt krajowy brutto? W tym roku sytuacja wyglądała odmiennie. Średni wzrost płac nieco przewyższał wzrost produktu krajowego brutto. To pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WojciechArkuszewski">Drugie pytanie odnosi się do stawek podatku akcyzowego od benzyny. Jak duża ma być, realnie biorąc, skala tej podwyżki? Przy okazji chciałbym dowiedzieć się jeszcze, jak wygląda sprawa stosowania ulg dla niektórych rafinerii, co się zapowiada. Jak duże były te ulgi?</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#WojciechArkuszewski">Moje trzecie pytanie dotyczy bardzo drażliwej sprawy - dywidendy. Rachunki, które odnoszą się do dywidendy w dużym stopniu opierają się na założeniu, że rozpoczną działanie Narodowe Fundusze Inwestycyjne, co nastąpi jeszcze w tym roku. Zależą też od prywatyzacji sektora tytoniowego, od tego, kiedy ona nastąpi. Te czynniki mają istotny wpływ na wysokość planowanej dywidendy. Czy pan minister mógłby nas poinformować, kiedy dojdzie do skutku prywatyzacja sektora tytoniowego? Chciałbym wiedzieć, jaka jest prognoza Ministerstwa Finansów w tej drażliwej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę spytać, o ile skorygowano kwotę podatku dochodowego od osób fizycznych, planowaną na rok przyszły, w związku ze zmianą kwoty podwyżek dla sfery budżetowej? Proszę również o poinformowanie, o ile skorygowane zostały kwoty składek na ZUS z tego tytułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JózefKaleta">Mam kilka pytań. Pierwsze z nich dotyczy podatku dochodowego od osób prawnych. Z całą pewnością ulgi inwestycyjne zmniejszyły wpływy z tytułu tego podatku. Na pewno również zaległości podatkowe w tym zakresie są zbyt duże i nie wątpię, że aparat finansowy stara się je ściągnąć. W tej sytuacji niepokoić musi obniżenie realnej wielkości wpływów z tego podatku w roku przyszłym, przy niezmienionych ulgach. Tym bardziej musi to niepokoić, że zakładamy, iż w dalszym ciągu będzie poprawiał się stan gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#JózefKaleta">Pytam również, czy wobec poważnych zadań aparatu skarbowego prawidłowo jest zaplanowane na tak niewielkim poziomie zwiększenie zatrudnienia w aparacie skarbowym? W 1995 r. w urzędach kontroli skarbowej personel zwiększa się tylko o 139 osób, a w izbach skarbowych zatrudnienie maleje, zaś w urzędach skarbowych wzrasta o 445 osób. W uzasadnieniu wprawdzie mówi się, że w ub. r. nastąpił wzrost zatrudnienia w urzędach skarbowych o 2800 etatów, a w aparacie kontroli skarbowej o 1990 osób. Ta argumentacja nie jest jednak dla mnie przekonująca.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#JózefKaleta">Myślę, że w 1995 r. powinien nastąpić znaczny wzrost zatrudnienia we wszystkich służbach skarbowych, ponieważ przedsiębiorstwa są za rzadko kontrolowane i z całą pewnością sprawny aparat skarbowy mógłby poprawić wskaźnik ściągalności w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych, który przedstawia się nie najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#JózefKaleta">Następne pytanie: dlaczego podatku od środków transportu nie włącza się do ceny paliw, mimo że ten postulat nie od dziś jest formułowany bardzo wyraźnie. Sejm prawie jednomyślnie podjął uchwałę w tej sprawie, a teraz z gazet dowiadujemy się, że rząd nie wprowadzi tego racjonalnego rozwiązania. Uzasadnia się to tym, że po pierwsze - według standardów japońskich jest to odrębny podatek, po drugie, że potrzebna jest dystrybucja środków między budżetem centralnym a budżetami samorządowymi. Taka argumentacja jest nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-136.4" who="#JózefKaleta">Zaznaczam, że według europejskich standardów, podatek od środków transportu prawie wszędzie został włączony do ceny paliw. Nigdzie na świecie nie ma tak kuriozalnego podatku w myśl którego pojemność silnika pojazdu decyduje o wysokości kwot podatkowych. Nigdzie nie obowiązuje takie rozwiązanie. Eksperci mówią, że prawie we wszystkich krajach europejskich podatek od środków transportu jest włączony do ceny paliw, a uzasadnienie obecnego rozwiązanie nie jest przekonujące. Zmiana konstrukcji podatku od środków lokomocji jest prosta. Przypomnę, że minister Modzelewski mówił nam w swoim czasie, iż ta zmiana była już przygotowywana w Ministerstwie Finansów od kwietnia tego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WitoldModzelewski">Pan przewodniczący pozwoli, że ze względu na znaczną liczbę i wieloraki charakter pytań pod względem tematycznym, będziemy na nie odpowiadać wspólnie.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WitoldModzelewski">Zanim poproszę moich kolegów o udzielenie odpowiedzi i wyjaśnień na zgłoszone w dyskusji uwagi, chciałbym nawiązać do pytań posła J. Kalety. Co do podatku dochodowego od osób prawnych, to cały problem polega na tym, że mimo niezmienionych zasad systemowych dotyczących ulgi inwestycyjnej w 1995 r., poprawa sytuacji finansowej firm wpływa na wielkość udzielanych ulg.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#WitoldModzelewski">Dlaczego tak jest? Ponieważ nasza ulga inwestycyjna ma konstrukcję tzw. ulgi dochodowej, a warunkiem uzyskania ulgi jest osiągnięcie przez podmiot gospodarczy określonego poziomu dochodu przed opodatkowaniem. W miarę więc poprawy w zakresie dochodu i wyniku finansowego podmiotów gospodarczych, zwiększają się także możliwości korzystania z ulg. Ukształtowaliśmy ulgę inwestycyjną w ten sposób z całą świadomością, bo w tym rozwiązaniu tkwi duża premia za ujawnianie dochodu. W związku z tym, osiągniemy zamierzone efekty, tj. zwiększenie dochodów budżetowych w 1995 r., nie tylko w wyrazie nominalnym, ale i realnym. Ze wszystkich wskaźników GUS i z naszych obliczeń wynika, że następuje poprawa sytuacji finansowej jednostek gospodarczych. Na tym tle chciałbym powiedzieć, jeśli pan poseł Kaleta pozwoli, że co do jednego punktu nie zgadzam się z panem profesorem. Chodzi mi o wyrażony przez pana pogląd na temat ściągalności podatku.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#WitoldModzelewski">Akurat podatek dochodowy od osób prawnych jest typowym podatkiem samowymiaru. To podatnik sam ustala przychód, dochód i dokonuje wpłat. Nie ma prostych metod egzekwowania tego podatku, poza taką prostą metodą, jak zajęcie rachunku bankowego. Można też zajmować określone części majątku firmy. Inna możliwość polega na tym, że firmę po prostu się likwiduje i sprzedaje. Wiadomo jednak, że ta ostatnia metoda jest nieco dyskusyjna. Wyprzedaż dłużnika najczęściej bowiem nie pokrywa jego zobowiązań, a przecież budżet nie jest jedynym wierzycielem podmiotów gospodarczych, które są zadłużone lub upadają.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#WitoldModzelewski">Problem ściągalności podatku dochodowego od osób prawnych jest więc bardziej złożony niż się może wydawać, ponieważ na wpływy z tytułu tego podatku oddziałuje zwrotna zależność, polegająca na tym, że z reguły zaległości w podatku dochodowym od osób prawnych mają te podmioty, które zalegają również z wpłatami w podatku od wynagrodzeń i dywidendy. Zaznaczam, że fakt, iż w br. spadły wpływy z tego tytułu, wcale nie oznacza, że będą one również spadać w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#WitoldModzelewski">Na jakich przesłankach opieramy to mniemanie? W grę wchodzi tu ta zwrotna zależność między poszczególnymi podatkami, o których wspomniałem. Mówiąc inaczej: jeśli uda nam się - powiedziałbym - ucywilizować zaległości podatkowe z tych dwóch „garbów” dywidendy, a zwłaszcza popiwku, to automatycznie poprawi się wpłacanie podatku dochodowego od osób prawnych. To prawda, że nasza prognoza jest na tym odcinku ostrożna, lecz tę ostrożność dyktuje nam doświadczenie z dwóch ostatnich lat.</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#WitoldModzelewski">Cóż ja mogę powiedzieć na temat podatku od środków transportu? Rząd przyjął stanowisko w tej sprawie z uzasadnieniem, dlaczego podatek ten nie został włączony do ceny paliw. Nie przeczę, że Ministerstwo Finansów ma w tej sprawie określone stanowisko, które ukształtowało się już stosunkowo dawno, lecz decyzja rządu jest dla nas obowiązująca. Mam świadomość, że zmiana konstrukcji tego podatku byłaby trudna i pracochłonna, lecz również wiem, iż jest ona możliwa do przeprowadzenia. Chyba głównym argumentem, mogę tak przypuszczać, przy podjęciu takiej a nie innej decyzji była zapewne stopa inflacji. Bowiem zmiana konstrukcji podatku od środków transportu byłaby dodatkowym czynnikiem nieco moderującym, delikatnie mówiąc, stopę inflacji. O dalsze odpowiedzi i wyjaśnienia poproszę teraz moich współpracowników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofMazur">Było pytanie na temat relacji między realną dynamiką produktu krajowego brutto a dynamiką wynagrodzeń. Na 1995 r. prognozowany jest wzrost wynagrodzeń na poziomie ich wzrostu o 3,1% w ujęciu realnym, natomiast PKB ma wzrosnąć o 5%. Różnica wynika z faktu, że do obliczania realnej dynamiki produktu krajowego brutto wykorzystywany jest deflator PKB, którego dynamika szacowana jest na 20%, natomiast do szacunku wzrostu realnych wynagrodzeń wykorzystywany jest wskaźnik wzrostu cen towarów i usług, który na rok przyszły prognozowany jest na poziomie wzrostu o 22,7%. Ze stosowania tych różnych narzędzi przy obliczaniu tych dwóch wskaźników bierze się różnica, o którą pytał pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WojciechArkuszewski">Chodzi mi o to, że w br. średnie wynagrodzenie wzrasta szybciej niż produkt krajowy brutto, natomiast rząd zakłada, że w przyszłym roku relacja ta się odwróci i że będzie znaczna różnica między wskaźnikiem dynamiki średnich wynagrodzeń a wskaźnikiem dynamiki PKB na korzyść tego drugiego wskaźnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofMazur">W obydwu latach tendencja jest podobna. W br. wzrost realnych wynagrodzeń w gospodarce jest szacowany na około 3.9%. Różnica, o której wspomina pan poseł wynika z zastosowania różnych deflatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AdamWesołowski">W stosunku do podatków pośrednich, jak na razie, padły dwa pytania. Pierwsze - czy wzrost maksymalnych stawek podatku akcyzowego od paliw jest uzasadniony? Chodziło tutaj jednak, przy podniesieniu tych stawek, nie o sprawy budżetowe, lecz o zapis ustawy, która mówi, iż Ministerstwo Finansów może ustalać maksymalne stawki podatku akcyzowego od paliw w granicach przewidzianych, nie może ustalić stawek wyższych. Ponieważ w ciągu bieżącego roku bardzo zbliżyliśmy się do stawki maksymalnej, w ustawie zapisano wyższe stawki maksymalne. Tyle co do zmian w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#AdamWesołowski">To natomiast, co zostało przyjęte w projekcie budżetu, zakłada wprowadzenie w 1995 r. dwukrotnej zmiany ceny paliw. Obydwie te zmiany będą wynosiły po 8% a zatem w rachunku narastającym podwyżka ta wyniesie prawie 17%, co odpowiada wskaźnikowi inflacji przewidzianemu na rok przyszły. Ponieważ w projekcie ustawy budżetowej nie zostały podane terminy podwyżek, nie chciałbym o tym mówić. Informacja o terminach wywołuje niepotrzebne emocje, lub nawet pretensje podatników. Tak było w rb., gdy w marcu wykupiono bardzo duże ilości paliw, licząc, że na tym się zarobi. Wtedy wytworzył się nacisk, presja na nas, pytano, kiedy nastąpi ta podwyżka. Co do ulg dla rafinerii i sektora paliwowego, to można zapytać, czy powinno się znieść te ulgi? Polegają one na pewnych preferencjach w podatku akcyzowym. Ulgi stosowane są z powodu różnic w warunkach działania poszczególnych rafinerii, a mówiąc ściślej, chodzi tu o różnice w kosztach transportu. Najniższe koszty transportu ma rafineria w Płocku z racji swej lokalizacji w pobliżu rurociągu. Wyższe koszty mają rafinerie południowe, gdyż trzeba do nich dowozić ropę z Płocka. Gorsze nieco warunki ma również rafineria w Gdańsku, gdyż przerabia ropę, która jest droższa od ropy sprowadzanej z Rosji.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#AdamWesołowski">Wszystkie ulgi dla sektora paliwowego zamierzamy znieść w momencie przyjęcia przez rząd programu restrukturyzacji tego sektora. W tej chwili ulgi są ograniczane, a od 1 stycznia 1995 r. przy okazji denominacji stawek podatku akcyzowego, wprowadzi się pierwsze ograniczenie tych ulg, co nawiasem mówiąc, wywołało protesty ze strony zainteresowanych. Całkowita likwidacja ulg, o których mówię, nastąpi po wprowadzeniu przez rząd programu restrukturyzacji sektora paliwowego i po decyzjach dotyczących prywatyzacji w tym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#AdamWesołowski">Chcę jeszcze uzupełnić wyjaśnienie ministra Modzelewskiego w sprawie podatku drogowego. Otóż Ministerstwo Finansów zbadało, jakie rozwiązania w tym zakresie stosuje się w krajach Unii Europejskiej. Okazuje się, że we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązuje podatek drogowy, choć ma on różne nazwy. To znaczy, wszędzie obowiązuje opłata z tytułu posiadania samochodu. Problem polega na tym, że Polska - jak wiadomo - podpisała z Unią Europejską układ stowarzyszeniowy, w którym to układzie Polska zobowiązuje się do zharmonizowania swego systemu prawnego z systemem obowiązującym w krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#AdamWesołowski">Jeżeli więc znieślibyśmy podatek drogowy, wpisując go w cenę benzyny, to w momencie wstępowania Polski do Unii Europejskiej podatek ten musiałby być z powrotem przywrócony, ponieważ rozwiązania podatkowe muszą być do siebie zbliżone we wszystkich krajach będących członkami Unii. Występuje też problem związany z egzekwowaniem tego podatku. Na przykład we Francji podatek od posiadania samochodu płaci się w całkiem inny sposób niż u nas. Nasi podatnicy otrzymują kwit, a zbadanie czy podatek został zapłacony czy nie - jest bardzo trudne. We Francji wykupuje się natomiast nalepkę na szybę samochodu na określony rok podatkowy, umieszcza się ją od wewnętrznej strony szyby i policjant od razu wie, czy właściciel samochodu zapłacił podatek, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#AdamWesołowski">Sądzę, że w pracach nad tym podatkiem chodzi głównie o udoskonalenie systemu wnoszenia opłat. Pan poseł Kaleta mówił, że nasz podatek drogowy jest dziwny, ponieważ jego wysokość zależy od pojemności silnika. Zaznaczam, że w innych krajach stosuje się bardzo różne rozwiązania, w tym również takie, gdy podatek jest skorelowany z pojemnością silnika. W Niemczech natomiast wysokość tego podatku zależy od klasy samochodu, są również kraje, gdzie występuje współzależność między podatkiem samochodowym a mocą silnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JózefKaleta">Chciałbym skierować do pana dyrektora prośbę, aby przekazał nam na piśmie informacje o podatku drogowym, stosowanym w krajach Wspólnoty Europejskiej. Bowiem z Biura Studiów i Ekspertyz KS otrzymaliśmy zupełnie inne informacje, tzn. takie, że w krajach europejskich podatek ten jest włączony do ceny paliw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WitoldModzelewski">Uzupełnimy informacje na ten temat zgodnie z życzeniem pana posła. Taraz poproszę o zabranie głosu panią dyrektor Bałczewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#DanutaBałczewska">Było pytanie, jaki wpływ na wysokość dywidendy ma prywatyzacja przemysłu tytoniowego. Myślę, że nie ma ona i nie będzie miała żadnego na to wpływu, bo dywidenda jest wyliczana w wysokości 20% zysku netto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WojciechArkuszewski">Chcę tu zacytować fragment z materiału, zawierającego projekt budżetu Ministerstwa Finansów na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#WojciechArkuszewski">Cytuję: „zysk będący podstawą naliczania dywidendy w przewidzianych do prywatyzacji przedsiębiorstwach sektora tytoniowego i w innych prywatyzowanych przedsiębiorstwach oraz w jednoosobowych spółkach skarbu państwa, przekazywanych do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, wyniesie w 1995 r. około 68,7 bln zł”. Istnieje więc związek między przewidywaną dywidendą a prywatyzacją sektora tytoniowego, jak wynika z zacytowanego przeze mnie tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofMazur">Przy tego rodzaju przedsięwzięciach zawsze występują pewne problemy techniczne. Staraliśmy się je rozwiązać w taki sposób, że przedsiębiorstwa objęte Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi oraz przemysł tytoniowy zostaną od 1 stycznia 1995 r. wyłączone z ogólnego systemu opłat dywidendy, z tym że z przyczyn technicznych nie możemy jeszcze zidentyfikować wszystkich podmiotów przekazanych do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Chodzi tu o pewną ułomność komputerowego zaprogramowania tych podmiotów. Założyliśmy więc, że od 300 do 400 przedsiębiorstw wykazujących największe zyski znajdzie się w systemie Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Widać więc, że wpływ tej operacji na kwotę szacunku zysku z tytułu naliczania dywidendy nie jest znaczny. Dodam, że cały przemysł tytoniowy osiągnie w br. 1% zysku brutto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WojciechArkuszewski">Nie bardzo rozumiem. Jeśli się porówna przewidywany zysk przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa oraz kwotę zysku, będącą podstawą naliczania dywidendy w sektorze tytoniowym, w innych prywatyzowanych przedsiębiorstwach oraz spółkach przekazywanych do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, to okaże się, że około jedna trzecia zysku przed opodatkowaniem dotyczy jednostek objętych Narodowymi Funduszami. Rozmawiamy więc o jednej trzeciej dywidendy.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#WojciechArkuszewski">Chcę tu dodać, że przyjmuję wyjaśnienie na temat Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, ale nie wierzę, żeby sektor tytoniowy został sprywatyzowany z dniem 1 stycznia 1995 r. Może on, co najwyżej zostać sprywatyzowany od połowy przyszłego roku, więc dywidendę trzeba by naliczyć także od połowy roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#KrzysztofMazur">Zakłada się, że w 1995 r. zysk przed opodatkowaniem przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa wyniesie 165,7 bln zł, a zmniejszenie zysku w związku z prywatyzacją sektora tytoniowego i innych przedsiębiorstw, które zostaną sprywatyzowane oraz spółek skarbu państwa, które wejdą do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, szacuje się na kwotę około 78,7 bln zł. Kwota zaś z zysku jednostek, które w 1995 r. będą zobowiązane do płacenia dywidendy wyniesie łącznie około 87 bln zł. Tak wyszacowaliśmy te dochody przyjmując założenie, że zmiany, o których to mowa zostaną wprowadzone z dniem 1 stycznia 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WojciechArkuszewski">Założenia te są niemożliwe do wykonania. W moim przekonaniu różnica w dochodach budżetowych z powodu tych zmian wyniesie około 5 bln zł. Zgadzam się z tym, że te zmiany zwiększą dochody budżetu państwa około 5 bln zł, ale nierealne jest założenie, że zmiany zostaną wprowadzone od 1 stycznia przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#WojciechArkuszewski">Czy można by otrzymać wyliczenia, na których opiera się ta prognoza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#KrzysztofMazur">My zakładamy, że 20% dywidenda zacznie obowiązywać nie od 1 stycznia, lecz z pewnym opóźnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WojciechArkuszewski">W to już nie wnikam, to jest problem autorów budżetu. Chodzi mi o to, że Ministerstwo Finansów przyjęło pewne założenia, na których opiera szacunek dochodów budżetu w roku przyszłym, a założenia te są niemożliwe do wykonania, o czym wszyscy wiemy. Chciałbym znać stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#DanutaBałczewska">Wszystkie przedsiębiorstwa, które zostały przekazane do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych według obowiązującego prawa, zostały zwolnione z dywidendy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WojciechArkuszewski">Zostają zwolnione z dywidendy w momencie, gdy Narodowy Fundusz Inwestycyjny jest zarejestrowany, przed tym przedsiębiorstwa płacą dywidendę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#DanutaBałczewska">Nie jest tak, jak mówi pan poseł, te przedsiębiorstwa dywidendy nie płacą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WojciechArkuszewski">Przepraszam, ale to, co pani mówi nie wynika z ustawy. Byłoby to daleko idące obejście przepisów ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#DanutaBałczewska">W momencie wpisania na listę Narodowych Funduszów Inwestycyjnych przedsiębiorstwo jest zwolnione z płacenia dywidendy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WojciechArkuszewski">Jaka jest podstawa prawna tego rodzaju decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#DanutaBałczewska">Wynika to z ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy mogłaby pani podać dokładnie podstawę prawną, o którą pytam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania, aby zwolnienie z płacenia dywidendy było następstwem wpisania przedsiębiorstwa na listę jednostek objętych Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#DanutaBałczewska">W tej chwili nie mam przy sobie tekstu ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych, w której jest taki zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zawieszam dyskusję na ten temat, trzeba to sprawdzić, aby nie było wątpliwości, co do ustawowego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli chodzi o przemysł tytoniowy, to sądzę, że na tej sali nie ma ani jednego posła, który wierzy, że przemysł ten może zostać sprywatyzowany od 1 stycznia przyszłego roku. Mam w ogóle wątpliwości co do tego, czy przemysł tytoniowy zostanie sprywatyzowany w 1995 r. W tej sprawie musi podjąć decyzję koalicja rządząca. Może poseł Michna jest bliżej zorientowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WiesławaZiółkowska">Decyzji dotyczących dochodów budżetu państwa nie można opierać na tym, czy jeden z posłów jest zorientowany, czy koalicja dogadała się w określonej sprawie, czy nie. Trzeba opierać się na stanie prawnym, który wcale nie wyrokuje o tym, aby od 1 stycznia 1995 r. mogła nastąpić prywatyzacja sektora tytoniowego. Nie ma podstaw, aby zmieniać szacunek dochodów z dywidendy, bo założono, iż prywatyzacja sektora tytoniowego nastąpi od 1 stycznia 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#WiesławaZiółkowska">Zwracam się do pana ministra Modzelewskiego z pytaniem, kiedy Ministerstwo Finansów przedstawi realne szacunki wpływów budżetowych z tytułu dywidendy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WitoldModzelewski">Nie bardzo rozumiem to określenie - realnych szacunków. Rozumiem, że macie państwo zastrzeżenia do przedstawionego przez nas zapisu na temat szacunków dywidendy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WiesławaZiółkowska">Ustawa budżetowa musi opierać się na obowiązującym prawie. Jak państwu wiadomo, przy pracy nad tegorocznym budżetem temat ten był szeroko dyskutowany. W gruncie rzeczy nie można było wprowadzić żadnego zapisu do ustawy budżetowej, Ministerstwo Finansów broniło się przed tym twierdząc, że mamy obecnie taki a nie inny stan prawny.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#WiesławaZiółkowska">Nie możemy zakładać, że przemysł tytoniowy będzie sprywatyzowany od dnia 1 stycznia 1995 r., co najwyżej możemy założyć, że nastąpi to od półrocza. Przyjęcie założenia związanego z datą 1 stycznia 1995 r. łączy się z tym, iż w kalkulacji dochodów budżetowych nie ma w ogóle dywidendy naliczanej w sektorze tytoniowym, co jest nierealnym założeniem.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#WiesławaZiółkowska">Kiedy więc, panie ministrze, możemy otrzymać realny szacunek dochodów z tytułu dywidendy na rok przyszły?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#WitoldModzelewski">Pani przewodnicząca, jeżeli są wątpliwości w tej sprawie, to proszę nam pozwolić na weryfikację informacji zawartych w tej części uzasadnienia. Pozwoli to na rozwianie wątpliwości członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zawieszamy więc rozpatrywanie tej sprawy do czasu, aż Ministerstwo Finansów dostarczy nam tę informację. Zwracam uwagę, że nie zostały udzielone odpowiedzi na wszystkie pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#ElżbietaSuchocka">Było pytanie, o ile wzrosną składki na ZUS z tytułu zwiększonych podwyżek w sferze budżetowej. Kwota tych składek wyniesie w roku przyszłym 1,37 bln zł a wydatki na ZUS zostaną zwiększone o kwotę 267,4 mld zł. Stan końcowy zostanie powiększony o 768,1 mld zł, a dotacja zostanie zmniejszona o 334,5 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#WiesławaZiółkowska">Chcę jeszcze spytać, o ile w przyszłym roku zwiększają się dochody budżetu w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych, z tytułu wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#KrzysztofMazur">Dochody z podatku dochodowego od osób fizycznych z tytułu wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej są szacowane na rok przyszły na około 1,5 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosiłabym o podanie podstaw tego rachunku, nie bilansuje mi się on. Rozumiem, że nie otrzymamy tych wyliczeń w tej chwili, lecz proszę o podanie ich w czasie dalszej części obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WojciechArkuszewski">Czy w czasie przerwy, którą mieliśmy przed chwilą, Ministerstwo Finansów przygotowało się do uzupełnienia informacji na temat wielkości przewidywanej dywidendy w roku przyszłym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#DanutaBałczewska">Z art. 49 ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych wynika, że jeżeli Rada Ministrów przyjmuje listę spółek do Funduszu, to spółki te nie płacą dywidendy, to jest oprocentowania od kapitału. W tej chwili na listach Narodowych Funduszy Inwestycyjnych znajdują się 444 spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#WojciechArkuszewski">Przypominam jeszcze kwestię dotyczącą przemysłu tytoniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#DanutaBałczewska">Z tego co mi wiadomo, prywatyzacja przemysłu tytoniowego ma odbyć się drogą kapitałową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WojciechArkuszewski">Pytam, od kiedy się zacznie prywatyzacja tego przemysłu? Była ona przewidziana w kierunkach prywatyzacji na rok bieżący, sądzę, że jest przewidziana w kierunkach prywatyzacji na rok następny, ale równocześnie uważam, iż niemożliwe jest, aby proces ten zaczął się od 1 stycznia 1995 r. Nawet gdyby się chciało, to nie zdąży się uruchomić całej związanej z tym procesem procedury w tak krótkim terminie.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#WojciechArkuszewski">Chodzi mi zatem o to, abyście państwo podali realny termin. Nie jestem pewien nawet tego, czy jest możliwe sprywatyzowanie wszystkich zakładów tytoniowych w przyszłym roku. Wydawało mi się, że w istocie chodzi o jedną fabrykę przemysłu tytoniowego, Zakłady Przemysłu Tytoniowego w Krakowie. Może poseł Syryjczyk ma lepsze rozeznanie w tej sprawie. Według mnie, realne jest założenie, że prywatyzacja przemysłu tytoniowego zacznie się w drugiej połowie roku, trzeba więc przyjąć, że wpływy podatkowe obejmą także tylko połowę przyszłego roku. Chciałbym wiedzieć, jaka to jest kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#DanutaBałczewska">Zapewne nie będzie to wielka kwota, bo 7 przedsiębiorstw tytoniowych znalazło się na liście jednostek przekazanych do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Cała lista - jak mówiłam - obejmuje 444 jednostki gospodarcze. Z całą pewnością nie będą to kwoty znaczące dla budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#WojciechArkuszewski">Prosimy o dostarczenie nam tej informacji na piśmie. Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze poruszyć sprawy dotyczące wpływów podatkowych, poza tymi sprawami, które omawialiśmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę spytać o rozszerzenie ulgi podatku od osób prawnych, ulgi związanej z inwestycjami podejmowanymi na terenach, gdzie występuje strukturalne bezrobocie. Przewiduje się dodatkowe ograniczenie przy tej uldze, gdy dotyczy ona terenów wiejskich. Pytam, jak zamierza się sterować tym podatkiem, jakie będą kryteria przyznawania tych ulg oraz ich mechanizm, chodzi mi o to, czy wykluczona zostanie uznaniowość przy stosowaniu tych ulg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WitoldModzelewski">Panu posłowi chodzi o ulgę połączoną ze wzrostem zatrudnienia w regionach strukturalnego bezrobocia. Czy dobrze rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#WojciechArkuszewski">Chcę jeszcze powrócić do sprawy dywidendy. W projekcie budżetu Ministerstwa Finansów mówi się, że dochody z dywidendy od przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek skarbu państwa oszacowano przyjmując, że zostaną przyjęte projekty ustawy o utworzeniu ministra skarbu i prywatyzacji, gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa i funduszami mienia skarbu państwa oraz o przedsiębiorstwach państwowych, ich komercjalizacji i prywatyzacji. Ministerstwo Finansów odwołuje się więc do ustaw, które mają wejść w życie, zakładając, że na podstawie tych przyszłych przepisów będzie naliczana dywidenda. W tej chwili obowiązuje jednak dywidenda o innej konstrukcji. Wicepremier Kołodko w niedawnym wystąpieniu w wiadomościach telewizyjnych powiedział, że rząd odracza sprawę reformy centrum do czasu uchwalenia konstytucji. Jeśli tak jest, to ustawa o ministrze skarbu szybko nie wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#WojciechArkuszewski">Pytam, czy jest decyzja o przesłaniu do Sejmu tych ustaw, do których Ministerstwo Finansów odwołuje się w swym materiale?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WitoldModzelewski">O ile orientuję się, panie przewodniczący, to ustawy te jeszcze nie zostały przyjęte przez Radę Ministrów. Skoro o tym mówimy, to sądzę, że występują tu dwa problemy. Pierwszy polega na reformie centrum, powołaniu ministra skarbu, a drugi problem dotyczy zmiany charakteru dywidendy. Dywidenda związana obecnie z wielkością funduszu założycielskiego będzie zamieniona na dywidendę związaną z wielkością zysku. O ile orientuję się, ustawy te powinny zostać uchwalone przed 1 stycznia i mają być przekazane do Sejmu w grudniu. Dokładnie nie jestem jednak zorientowany w tych sprawach, bo bezpośrednio nie zajmuję się nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#WojciechArkuszewski">Przecież pan minister orientuje się, że niemożliwe jest, aby te ustawy weszły w życie od 1 stycznia przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WitoldModzelewski">Zaistniało tu pewne drobne nieporozumienie. Dywidendy z zysku nie wypłaca się w styczniu. Jeśli więc nawet ustawa będzie uchwalona na początku przyszłego roku, to jej przepisy będą odnosiły się do rozliczeń dokonywanych w okresach kwartalnych. Przepraszam, jeżeli wyszło na to, że ustawa zostanie uchwalona przed 1 stycznia 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WojciechArkuszewski">Z tego co pan powiedział wynika, że możemy mieć problem z ustawą, która będzie działała wstecz. Przecież podwyższa ona wysokość dywidendy w stosunku do jej obecnego poziomu i zakładam, że pan minister pamięta, iż Tybunał Konstytucyjny kwestionował ustawy działające z mocą wstecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WitoldModzelewski">Rzecz polega na tym, że jeżeli przechodzimy na dywidendę opartą o rozliczanie procentu od zysku, to obowiązek uiszczania takiego podatku powstaje po zakończeniu roku podatkowego, bo zysk jako kategoria wobec której ma być zastosowany jakikolwiek instrument prawny - celowo nie nazywam tego podatkiem, gdyż nie jest to podatek we właściwym słowa tego znaczeniu - powoduje zobowiązania podatkowe po zakończeniu roku podatkowego. Wiadomo więc, że na pewno to rozwiązanie nie obejmie zysku za 1994 r., że zobowiązanie to będzie uiszczane po roku 1995 i tę dywidendę o charakterze zyskowym płaciło się będzie od zysku za 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#WitoldModzelewski">Jeżeli zaś zostanie przyjęte rozwiązanie o charakterze zaliczkowym - nie wiem czy tak będzie, mówię to warunkowo - to zaliczki mogą być płacone co kwartał, tj. po pierwszym kwartale roku, nie wcześniej, powstanie wtedy zobowiązanie wobec budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WojciechArkuszewski">Uważam, że pan minister nie ma racji, że ta interpretacja nie jest właściwa, ale proponuję, abyśmy teraz nie kontynuowali tej dyskusji, bo prowadziłoby to nas w bok od głównych problemów będących przedmiotem dzisiejszych obrad. Czy ktoś ma jeszcze uwagi na temat problemu, o którym mówimy? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#WojciechArkuszewski">Chciałem zgłosić następującą uwagę. W części dochodowej projektu budżetu przewiduje się dochody z prywatyzacji w wysokości 4,5 bln zł. Rozumiem, że jest to prywatyzacja Banku Przemysłowo- Handlowego. Czy kwota ta obejmuje coś więcej poza prywatyzacją tego banku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PiotrSota">W przyszłym roku Ministerstwo Finansów przewiduje sprywatyzowanie tylko jednego banku, to jest dokończenie rozpoczętej w tym roku prywatyzacji Banku Przemysłowo- Handlowego w Krakowie. Oferta publiczna rozpocznie się 12 grudnia br., a procedura prywatyzacyjna dokończona zostanie w przyszłym roku. Jedynie te pieniądze, jak przewidujemy - wpłyną z prywatyzacji. Dodam, że w przyszłym roku Ministerstwo Finansów przewiduje rozpoczęcie prywatyzacji kolejnego banku, lecz budżet nie uzyska wpływu z tego tytułu w 1995 r., ale dopiero w roku 1996.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#WojciechArkuszewski">Skoro o bankach mowa, to chciałbym wiedzieć, jakie będą wpływy z tytułu prywatyzacji Banku Śląskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PiotrSota">Kwota ta wynosi 4,3 bln zł i została podana w przedstawionym państwu materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#WojciechArkuszewski">Czyli budżet zyska mniej więcej tyle samo z racji prywatyzacji Banku Śląskiego co z tytułu prywatyzacji Banku Przemysłowo-Handlowego w Krakowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PiotrSota">Ściśle biorąc, o 200 mld zł. Bank Przemysłowo- Handlowy jest większym bankiem i będzie inaczej prywatyzowany niż Bank Śląski, akcje będą sprzedawane na giełdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#WiesławaZiółkowska">To znaczy, bank jest większy, mamy inflację, a wpływy z tytułu prywatyzacji będą tylko o 200 mld większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PiotrSota">Nie zapominajmy, że część wpływów związanych z prywatyzacją Banku Śląskiego pochodziła z tytułu oferty publicznej tego banku z grudnia ub. roku. Druga część wpływów pochodziła ze sprzedaży inwestorowi strategicznemu, to jest bankowi holenderskiemu, akcji Banku Śląskiego po cenie, która obowiązywała w ofercie publicznej, a pochodziła ze sprzedaży dokonywanej przez ministra finansów. Było to wprawdzie tylko 3,7 wszystkich akcji Banku Śląskiego, lecz równocześnie około jednej trzeciej wpływów z prywatyzacji tego banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#WojciechArkuszewski">Jeśli mówimy o prywatyzacji Banku Śląskiego, to chyba ma pan na myśli tylko pierwszą kwotę podaną w materiale, bo 4 bln zł wynosiły wpływy z grudnia 1993, które to wpływy zostały zaksięgowane już w styczniu 1994. Następnie 1,6 bln zł przyniosła sprzedaż akcji na giełdzie. W sumie więc wpływy z tytułu prywatyzacji Banku Śląskiego wyniosły więcej niż 4 bln, jeśli dobrze pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PiotrSota">Możemy to od razu dokładnie obliczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pan wybaczy, ale nie mamy czasu na to, aby podczas posiedzenia Komisji liczyć, ile było akcji i za jaką kwotę. Jeżeli nie może pan od razu konkretnie odpowiedzieć na zadane pytanie, to proszę o dostarczenie tych informacji za godzinę lub dwie. Konkretnie pytam, ile było wpływów z tytułu prywatyzacji Banku Śląskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PiotrSota">Dostarczymy niebawem tę informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#JerzyOsiatyński">Jeżeli mamy drugą rundę pytań, to chciałbym jeszcze dowiedzieć się czegoś więcej o ulgach inwestycyjnych, o których mówi się na str. 15 dostarczonego nam materiału. Zapowiada się, że rozszerzony zostanie zakres stosowania ulg dla osób działających na terenach gmin zagrożonych bezrobociem strukturalnym. W materiale stwierdza się, że rozszerzenie zakresu ulgi ma polegać na obniżeniu wskaźnika przyrostu zatrudnienia oraz na wprowadzeniu możliwości odliczeń od dochodów przed opodatkowaniem - na terenach wiejskich - 75% wydatków inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym wiedzieć, ile będzie kosztować to rozwiązanie, jakie będą jego skutki dla budżetu i jakie dodatkowe inwestycje mogą zostać podjęte tym sposobem? Czy będzie to instrument sterowany administracyjnymi metodami i w jaki sposób Ministerstwo Finansów wyobraża sobie wdrożenie tego instrumentu?</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#JerzyOsiatyński">Następna sprawa, o którą chcę zapytać, odnosi się do podatku od towarów i usług. Z jednej strony w dostarczonym nam materiale mówi się, że dochody budżetowe z tego podatku oszacowano na kwotę 191,3 bln zł, to jest będą one o 31,8% wyższe od przewidywanego wykonania w 1994 r. Podstawą wyceny podatku od towarów i usług była prognoza wzrostu produktu krajowego brutto. Przypomnę tu, że nominalny PKB rośnie w przyszłym roku o 28,8%, co oznacza bardzo znaczne zwiększenie przewidywanych wpływów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#JerzyOsiatyński">W dalszej części materiału Ministerstwa Finansów przedstawione zostały założenia, na których oparto prognozę przewidywanych wpływów z tytułu podatku od towarów i usług. Czy można prosić o wyjaśnienie tego punktu, w którym stwierdza się, że obniżony zostanie próg przychodów uprawniający do ulgi i przewiduje się zwiększenie liczby podatników. Chciałbym wiedzieć, jakie będą skutki finansowe tego rozwiązania. Interesują mnie również skutki dla budżetu przeprowadzenia weryfikacji listy wyrobów i usług objętych 7-procentową stawką podatku oraz ograniczenia zakresu stosowania tej stawki.</u>
          <u xml:id="u-200.4" who="#JerzyOsiatyński">Ministerstwo Finansów zapowiada także rozszerzenie zakresu opodatkowania towarów w spółkach cywilnych w przypadku rozwiązania się spółki i wobec osób fizycznych, które - jak pisze się w materiale - zaprzestały wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu. Prosiłbym o bliższe wyjaśnienie tego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-200.5" who="#JerzyOsiatyński">Co do podatku akcyzowego, to zwraca uwagę, że założono bardzo wysoką, tj. o 36,1% dynamikę wzrostu dochodów z tytułu tego podatku. Niepokoimy się zwłaszcza wzrostem podatku na alkohole w warunkach, gdy cena alkoholi w krajach sąsiadujących z Polską jest niższa niż w Polsce. Sprzyja to importowi alkoholi metodą, powiedziałbym plecakowo-koszykową. Hurtownie powstają po obu stronach granicy i „mrówki” w plecakach noszą alkohol w jedną i w drugą stronę. Nasuwa się pytanie, czy tak szybki wzrost podatku akcyzowego od alkoholi nie powiększy grona osób zajmujących się tym przygranicznym procederem? Można wątpić, czy tak znaczne podwyższenie akcyzy, zwłaszcza na alkohol przyniesie zamierzone korzyści budżetowi państwa? Przyznam się, że nie mam zdania w tej sprawie, ale zastanawiam się, czy tak wysoki podatek będzie skuteczny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zabieram głos w sprawach organizacyjnych. Chciałabym zyskać państwa zgodę na procedowanie jutro od godziny 9, bo trzeba poinformować o posiedzeniu zainteresowane resorty. Widzę, że jest zgoda na tę propozycję. Jutrzejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie opinii następujących Komisji: Stosunków Gospodarczych z Zagranicą (zaznaczam, że w tej części omówimy także budżet GUC), Administracji i Spraw Wewnętrznych (ten punkt obrad dotyczyć będzie także subwencji ogólnej dla gmin w zbiorczym budżecie wojewodów), Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Zaznaczam, że nie będziemy jutro rozpatrywać opinii Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, gdyż nie jest ona jeszcze gotowa, a trzeba wziąć także pod uwagę i to, że będzie to bardzo trudne procedowanie, a najbliższa sobota nie będzie dla nas sobotą pracującą.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przygotowany jest również harmonogram naszej pracy na następny tydzień. 29 listopada mamy konferencję na temat banków, a 30 listopada od godziny 15.00 rozpoczynamy normalną pracę nad budżetem, która będzie trwała także przez dni następne, do soboty włącznie, będziemy rozpatrywać opinie kolejnych Komisji. Dnia 30 listopada dlatego rozpoczynamy obrady poświęcone budżetowi od 15.00, że w godzinach porannych przedmiotem obrad będą: Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz projekt ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Ewentualnie tego samego dnia o godzinie 14.00 rozpatrzymy uwagi Senatu do ustaw. Jest to bardzo napięty harmonogram, lecz nie ma możliwości zaplanowania go inaczej. Padło pytanie, czy konieczne są obrady w sobotę. Niestety - konieczne, jeśli mamy wywiązać się z terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WojciechArkuszewski">Po tej informacji organizacyjnej wracam do spraw merytorycznych. Kontynuujmy dyskusję na temat systemu podatkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#HelenaGóralska">Mam pytanie na temat podatku dochodowego od banków. W materiale Ministerstwa Finansów na str. 16 wymienione są trzy punkty, które złożyły się na prognozę tego podatku. Po pierwsze, uwzględniona została możliwość zaliczenia rezerw celowych do kosztów. Po drugie - w przypadku, gdy bank przejmuje inny bank ze stratą finansów, to może zaliczać wartość tej straty w koszty. Po trzecie - mówi się o wzroście kosztów banku, co wynika z wpłat na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#HelenaGóralska">Prosiłabym o wyjaśnienie następującej sprawy: ponieważ po bardzo burzliwych dyskusjach, wprowadzona została zmiana w podatku dochodowym od osób prawnych, to w myśl tej zmiany w koszty można wliczać tylko rezerwy na kredyty stracone, tj. kredyty czwartej grupy. Czy to oznacza, że będziemy się trzymać tego, co zmieniliśmy w ustawie, czy też Ministerstwo Finansów będzie występowało o rozszerzenie możliwości zaliczania rezerw w koszty? Czy zasada ta odnosiłaby się nie tylko do kredytów straconych, lecz również do innych kredytów?</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#HelenaGóralska">Ten sam problem dotyczy przewidywanej możliwości zaliczania straty bilansowej w koszty działalności banku przejmującego. O ile dobrze pamiętam, to dotychczas nie ma takiej możliwości. Jeśli się mylę, to proszę mnie skorygować, o ile się nie mylę, to proszę o wyjaśnienie, czy przewiduje się inicjatywę legislacyjną rządu na ten temat?</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#HelenaGóralska">Kolejna sprawa, którą chcę poruszyć, odnosi się do wzrostu kosztów banków z tytułu wpłat na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Przy pracy nad tą ustawą cały czas była mowa o tym, że utworzenie funduszu nie spowoduje wzrostu kosztów banków. Prezes W. Koziński deklarował, że po wejściu ustawy w życie bank centralny obniży stopę rezerw obowiązkowych. Proszę więc o wyjaśnienie, skąd wzięła się ta zapowiedź wzrostu kosztów, skoro dotychczas nie było o tym mowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WitoldModzelewski">Najpierw ustosunkuję się do pytania posła J. Osiatyńskiego na temat ulgi inwestycyjnej z tytułu wzrostu zatrudnienia. Chcę wyjaśnić, że ulga, która obowiązuje obecnie, została wprowadzona rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 22 czerwca 1993 r. i okazało się, że jest mało wykorzystywana. Na czym polega istota zmiany, która zostanie wprowadzona w drodze rozporządzenia, które - jak sądzę - zostanie przyjęte przez Radę Ministrów w grudniu br.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#WitoldModzelewski">Dzisiejszy kształt tego rozwiązania polega na tym, że w przypadku wzrostu zatrudnienia, który musi być precyzyjnie określony, podmioty gospodarcze działając w gminach zagrożonych bezrobociem strukturalnym mają prawo zmniejszyć podstawę opodatkowania o 50% nakładów przeznaczonych na tworzenie nowych miejsc pracy. Praktycznie jest to mała ulga, a zmniejszenie dochodów w budżecie z tego tytułu w pierwszej połowie 1994 r. wyniosło zaledwie 20 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#WitoldModzelewski">Sprawa jest bardzo ważna, a dotychczasowe rozporządzenie jest prawie martwe. Uznaliśmy zatem, że trzeba je zmienić. Projekt nowego rozporządzenia, który możemy państwu przedstawić, zakłada, że ulga ta będzie funkcjonować w większym zakresie. Mogę powiedzieć, że w związku z tym istnieje pewien spór między nami a ministrem pracy i polityki socjalnej. Dodam tu, że ponieważ dotychczasowa ulga jest w istocie skierowana do podmiotów o relatywnie wysokiej dochodowości, to w praktyce nie mogą korzystać z niej przedsiębiorstwa handlowe. Mało bowiem które z tych przedsiębiorstw osiąga przychody powyżej 8%.</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#WitoldModzelewski">Chodzi nam o to, aby ulga związana z redukowaniem bezrobocia skierowana została do podmiotów zajmujących się działalnością handlową i usługową. Zmieniamy więc formułę, od której uzależniona jest wielkość ulgi. Główny zaś problem streszcza się w pytaniu, co zrobić z gminą, która w pewnym momencie traci status gminy zagrożonej strukturalnym bezrobociem i wypada z rejestru tych gmin. Dopracowaliśmy się w tej mierze następującej formuły.</u>
          <u xml:id="u-204.4" who="#WitoldModzelewski">Mimo, że gmina utraciła swój specjalny status, to po pewnym okresie też będzie mogła korzystać z tej ulgi. Co do definicji gmin wiejskich, to jest to definicja statystyczna. Czyli - gminy te można definiować albo na podstawie dochodów z podatku rolnego, albo z punktu widzenia kryteriów podziału administracyjnego kraju. Chcemy, aby definicja ta była możliwie jak najbardziej precyzyjna. Zaznaczam, że skutki dochodowe tego rozwiązania są małe. O ile np. z tytułu ulgi inwestycyjnej, o której mówimy, ustanowionej z dniem 25 stycznia 1993 r. zmniejszenie dochodów budżetowych sięgnie 4,5 bln zł, to w przypadku ulgi zatrudnieniowej wyniesie to co najwyżej 50 mld zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-204.5" who="#WitoldModzelewski">Ogólne natomiast zmniejszenie dochodów w podatku dochodowym od osób prawnych z tytułu ulg inwestycyjnych szacujemy na około 7 bln zł. Z tytułu zaś nowej ulgi inwestycyjno-zatrudnieniowej zmniejszenie dochodów budżetu w 1995 r. co najwyżej sięgnie 75 do 80 mld zł. Trzeba szczerze przyznać, że w przeciwieństwie do ulgi inwestycyjnej ustanowionej w dniu 25 stycznia 1993 r. ulga zatrudnieniowo-inwestycyjna okazała się być nieatrakcyjna i podmioty gospodarcze korzystają z niej w niewielkim stopniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#HelenaGóralska">Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam to, co powiedział pan minister. To znaczy - nadal podstawowym kryterium przy przyznawaniu tej nowej ulgi ma być to, czy gmina znajduje się w wykazie gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem. Potem zaś z tych gmin mają być wyłonione niektóre gminy kwalifikujące się do tej ulgi. Czy tak ma być? Pan minister potwierdza.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#HelenaGóralska">A więc pierwszym kryterium ma być to, czy gmina znajduje się w wykazie, drugim natomiast kryterium ma być wiejski charakter gminy, a co do tego kryterium na razie nie ma ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#HelenaGóralska">Pan minister stwierdził, że jeśli ktoś zainwestował w gminę zagrożoną strukturalnym bezrobociem, a potem ona traci ten status - dotychczas jednak żadna gmina go nie utraciła - to wtedy nie byłoby już możliwości odliczania ulgi. Otóż ja słyszałam zupełnie inne wyjaśnienie ministra W. Manugiewicza, który mówił o tym wtedy, gdy powstawało to rozporządzenie. Minister Manugiewicz stwierdził, że rozporządzenie zostało tak skonstruowane, aby inwestor nawet po utracie przez gminę statusu jednostki zagrożonej strukturalnym bezrobociem, miał prawo do ulgi. Jestem zdumiona interpretacją przedstawioną przez pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam pytanie natury generalnej. Okazuje się, że w naszym systemie podatkowym jest bardzo dużo ulg. Przy podatku dochodowym od osób prawnych, przy podatku dochodowym od osób fizycznych, przy akcyzie, przy podatku od paliw - przy różnych podatkach obowiązują różne ulgi. Mam więc następującą prośbę: przyjmijmy, że za 6 dni, w przyszłym tygodniu otrzymamy z Ministerstwa Finansów informacje, jakie skutki budżetowe przyniosły ulgi w systemie podatkowym, chodzi o rok 1993 i przewidywane wykonanie budżetu za 1994 r. Czy państwo możecie nam przedstawić taki materiał w podanym terminie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę zgłosić wątpliwość dotyczącą ulgi inwestycyjnej. W moim przekonaniu, skoro ulga inwestycyjna dla gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem okazała się być mało atrakcyjna, to można tylko martwić się z tego powodu. Wydaje się ona być najbardziej sensowna spośród przedstawionych ulg, bo służy ograniczeniu bezrobocia za środki niepubliczne. Mam tylko jedną wątpliwość, czy ulga ta odnosi się do terenów wiejskich, czy do terenów gdzie istnieje faktyczne bezrobocie agrarne? Obawiam się bowiem, że znowu okaże się, iż gminy wiejskie są w dużej mierze gminami o niskiej stopie bezrobocia, ale mogą skorzystać z tej ulgi, mimo dobrych warunków ekonomicznych. Natomiast miasteczko położone obok takiej gminy nie otrzyma tej ulgi, mimo że jest tam duże ukryte bezrobocie agrarne. Zjawisko to szacuje się na około od 1 do 2 mln osób, istnieją różne rachunki na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Uważam, że powinno ustalić się takie kryterium, które w bardzo wyraźny sposób ukierunkowywałoby tę ulgę, a jednocześnie byłoby w miarę ścisłe. Ponadto potrzebna jest chyba promocja tej ulgi, jeśli ma ona zyskać na atrakcyjności. W tym celu trzeba dotrzeć do potencjalnych inwestorów, bo obecnie inwestorzy narzekają na brak kwalifikowanych pracowników w regionach uprzemysłowionych i rozwijających się, lecz inwestują tam dalej, a można by ich skierować tam, gdzie istnieje rzeczywiste zagrożenie bezrobociem strukturalnym.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Ukrytego bezrobocia agrarnego nie ujawnia się w statystykach, które obejmują tylko rejestrowane bezrobocie i na podstawie tej wielkości typuje się gminy zagrożone bezrobociem strukturalnym. Oczekiwalibyśmy, aby władze przedstawiły jakąś koncepcję zwalczania zjawiska, o którym mówię, a powinna ona polegać na oddziaływaniu raczej na cały region, bo w końcu w danym regionie ludziom jest łatwiej zmieniać pracę i podejmować ją, jeśli jej nie ma w miejscu ich zamieszkania. Miejsce pracy może być w pobliżu.</u>
          <u xml:id="u-207.3" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do rozbieżności interpretacyjnej na temat rozporządzenia ustanawiającego ulgę dla gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem, to uważam, że jeśli inwestor zainwestował pieniądze w gminie, która później zostanie usunięta z rejestru, to w żadnym przypadku nie może on tracić ulgi. Przyjęcie takiej zasady tworzy motywacje do inwestowania, a przyjęcie zasady przeciwnej jest niemotywacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym uzupełnić pytanie poseł W. Ziółkowskiej. Co do ulg w naszym systemie podatkowym, to jest ich nie mało i nakładamy kolejne sita selekcyjne po to, aby ulgi nie rozbiły nam całkowicie systemu. Poprzez te sita i mnożenie kryteriów, które są bardzo często dyskusyjne, jak to wyraźnie przed chwilą przyznał minister Modzelewski, poszerza się zakres bardzo arbitralnych decyzji urzędników różnych szczebli.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#JerzyOsiatyński">Zdaję sobie sprawę z tego, że pytanie, które postawię, jest trudne i nie oczekuję natychmiastowej na nie odpowiedzi. Pytam, czy Ministerstwo Finansów próbowało zrobić symulację co jest korzystniejsze - czy trzymanie się systemu rozbudowanych ulg, czy też odejście od tego systemu na rzecz rozwiązania nieporównanie bardziej prostego i systemowego, polegającego na obniżeniu powszechnej stopy opodatkowania. Mówiliśmy na ten temat na konferencji prasowej Unii Wolności, poruszałem też tę sprawę z trybuny sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-208.2" who="#JerzyOsiatyński">Czy więc Ministerstwo Finansów próbowało zrobić taką symulację? Może lepsze byłoby pójście w kierunku, o którym mówię niż tak szerokie stosowanie ulg jak obecnie? Może przyniosłoby to lepsze rezultaty ekonomiczne, nie mówiąc już o tym, że ułatwiłoby politykę gospodarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosiłabym, aby mego pytania nie łączyć z pytaniem posła Osiatyńskiego, który oczywiście ma pełne prawo sformułowania go tak, jak to zrobił. Mnie chodzi o to, jakie skutki dla budżetu wywołuje każda z ulg, o których mówimy, a chciałabym również wiedzieć, choćby w skrócie, jak Ministerstwo Finansów ocenia funkcjonowanie tych ulg. Czy uważa, że uzasadnione jest stosowanie tak wielu ulg, czy nie. Poseł Osiatyński przedstawił inną koncepcję: odejścia od ulg i obniżenia powszechnej stopy opodatkowania. Zaznaczam, że ja reprezentuję jeszcze inną koncepcję, lecz pytanie moje dotyczyło skutków ulg dla budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#WitoldModzelewski">Będę odpowiadał według kolejności poruszonych problemów. Co do uwagi pani poseł Góralskiej, to pani poseł innymi słowami powtórzyła to, co ja powiedziałem. Zasadność ulgi, nazwijmy ją ulgą inwestycyjno-zatrudnieniową, polega na tym, aby podmiot gospodarczy skorzystał z prawa odliczenia od podstawy opodatkowania określonej kwoty nakładów i nie tracił prawa do ulgi, mimo że dana gmina została wykreślona z wykazu gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem. Myślę, że minister Manugiewicz nie mógł powiedzieć nic innego.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#WitoldModzelewski">Jeśli nastąpi uchylenie obecnie obowiązującego rozporządzenia i w to miejsce będzie obowiązywało nowe rozporządzenie regulujące tę ulgę, to może się pojawić problem praw nabytych. Chodzi o to, czy podmiot gospodarczy, który korzysta z ulgi na podstawie starego rozporządzenia i który nie będzie już podlegał nowemu rozporządzeniu regulującemu tę sprawę od dnia 1 stycznia 1995 r. utraci prawo do ulgi, czy nie? Nie utraci tego prawa do czasu aż przyznaną ulgę wykorzysta. Czyli - mamy dwa rodzaje praw nabywanych przez podmioty gospodarcze w tym względzie: po pierwsze - mówimy tu o prawach dotyczących gmin objętych wykazem oraz o prawach, które w dalszym ciągu obowiązują wtedy, gdy gmina nie znajduje się już w wykazie gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#WitoldModzelewski">Czy lista tych gmin będzie weryfikowana? Nie jestem wprawdzie wnioskodawcą, lecz - o ile mi wiadomo - wnioski dotyczące weryfikacji tej listy już są rozpatrywane i będą rozpatrywane.</u>
          <u xml:id="u-210.3" who="#WitoldModzelewski">Pytanie posła Osiatyńskiego na temat symulacji koncepcji dotychczasowej oraz koncepcji, która zakładałaby likwidację obecnych ulg, odliczeń odnosi się w zasadzie do tego samego problemu, który od innej nieco strony poruszyła poseł Ziółkowska.</u>
          <u xml:id="u-210.4" who="#WitoldModzelewski">Co do ulg, to przypomnę, że ulga inwestycyjna wprowadzona rozporządzeniem z dnia 25 stycznia br. to jest powszechna ulga inwestycyjna, jest ulgą o charakterze dochodowym. Jeżeli bowiem podatnik wyłoży określone nakłady na cele inwestycyjne, ażeby obniżyć podstawę opodatkowania do wysokości 25% tejże podstawy, a w określonych przypadkach dotyczących eksportu nawet do 50% podstawy opodatkowania, to o ściśle zdefiniowaną kwotę zmniejsza mu się podstawę wymiaru. To znaczy, że ulga ta do pewnej granicy powiększa uzyskane dochody, a od tej granicy zmniejsza kwotę poniesionych wydatków. Jeżeli np. 25% tj. wielkość progowa odpowiada kwocie wydatków poniesionych przez podmiot gospodarczy w 100%, to wydatki te całkowicie finansuje się podatnikowi z tytułu tej ulgi. Jest to najbardziej prosta ulga z możliwych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam, że przerywam, to wszystko jest chyba dla nas zrozumiałe, ja postawiłam natomiast pytanie o generalnym charakterze. Ponieważ istnieje wiele ulg z różnych tytułów, może wymieni pan, panie ministrze, wszystkie tytuły do ulg we wszystkich podatkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WitoldModzelewski">W związku z podatkami: z dochodowym od osób prawnych i dochodowym od osób fizycznych, poza ulgami - jeśli w ogóle można je tak nazwać - o których zadecydowała Wysoka Izba w obu ustawach, obowiązują dwie ulgi inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#WitoldModzelewski">Ponadto w systemie podatkowym istnieją jeszcze zaszłości pochodzące z lat 1989 i 1990 polegające na odliczeniach od podstawy opodatkowania. Podkreślam jednak, że jeśli ktoś zgodnie z prawem nabył uprawnienie do ulgi, to nikt mu jej nie jest w stanie odebrać, nawet parlament, bo zakładając teoretycznie, że chciałoby się to zrobić, to popadłoby się w sprzeczność z prawem.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#WitoldModzelewski">Co się więc tyczy ulg, a pytanie odnosiło się do ulg, to ściśle biorąc istnieją dwie ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WiesławaZiółkowska">We wszystkich momentach, gdy nie sprecyzuję ściśle pytania, pan minister to wykorzystuje. Wobec tego powiem wprost: jest pan, panie ministrze, specjalistą od podatków i jasne jest, że na ten temat wie pan więcej niż ja. Moje pytanie więc brzmi: proszę o wymienienie wszelkich ulg, odliczeń od podatku, umorzeń itp. obowiązujących u nas.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#WiesławaZiółkowska">O co mi chodzi? Opowiadam się za tym, aby rząd stosował takie instrumenty jak ulgi, odroczenia, umorzenia itp, lecz stosował je w taki sposób, który pozytywnie wpływa na procesy społeczno-gospodarcze i podlega kontroli parlamentu. Wobec tego ponawiam prośbę o wymienienie tych wszystkich ulg, odliczeń, odroczeń itp. obowiązujących w roku 1993. Proszę również o przewidywane wykonanie tego rodzaju instrumentów w 1994 r., o skutki stosowania tego instrumentarium dla budżetu państwa. Prosiłabym również o krótkie skomentowanie, jak Ministerstwo Finansów ocenia stosowanie tego instrumentarium, czy uważa, że przynosi to korzyści, czy też nie? Z taką prośbą zwracam się już nie po raz pierwszy, lecz nie mogę otrzymać takiej informacji. Tym razem jednak nie ustąpię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#WitoldModzelewski">Jeśli pani przewodnicząca dałaby mi na to półtorej godziny czasu, to gotów jestem przedstawić to wszystko z pamięci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam olbrzymi szacunek dla pana, panie ministrze i pańskiej pamięci, lecz chcę mieć możliwość porównania tych ulg w przyszłym roku i dlatego potrzebna jest mi lista tych wszystkich instrumentów na papierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#WitoldModzelewski">Proszę mi pozwolić przedstawić to państwu w skrócie, następnie zaś przygotujemy stosowny dokument.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#WitoldModzelewski">Ogólne zmniejszenie kwoty dochodów budżetu z tytułu ulg inwestycyjnych w roku 1994 wyniesie - jak się przewiduje - około 4,5 bln zł, w tym z tytułu tzw. dużej ulgi inwestycyjnej z dnia 25 stycznia br., ogólna kwota zmniejszenia dochodów budżetu, według danych za I półrocze br., w przypadku podatników będących osobami prawnymi wyniosła 1,7 bln zł; w przypadku podatników będących osobami fizycznymi opodatkowanymi na zasadach ogólnych wyniesie to 325 mld zł, zaś podatników, których dotyczy podatek zryczałtowany 80 mld zł. Ogólna więc kwota umniejszenia dochodów w pierwszym półroczu br. z tytułu ulg inwestycyjnych wyniesie nieco ponad 2 bln zł. Przypomnę tu, że ulga inwestycyjna, która obejmuje gminy zagrożone strukturalnym bezrobociem wyniosła w tym czasie 20 mld zł, jest to kwota wręcz śmieszna i jeżeli ulga ta osiągnie 50 mld zł w całym bieżącym roku, to będzie dużo.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#WitoldModzelewski">Istnieją więc dwa tytuły ulg inwestycyjnych i one pozostaną na rok 1995. Istnieją też ulgi ustanowione w przeszłości, które funkcjonują jeszcze w stanie prawnym, lecz nie powodują nowych wydatków. To pochodzące z 1990 r. a zmienione w 1991 r. zwolnienie podatkowe dotyczące produkcji materiałów budowlanych w firmach nowo uruchamianych. Wchodzą tu w grę bardzo niewielkie kwoty, nie potrafię ich podać z pamięci, w każdym razie łączna kwota zmniejszenia dochodów budżetowych z powodu tych zaszłości nie osiągnie nawet w br. 50 mld zł. To tytuły wymierające, a chcę tu wyraźnie zaznaczyć, że mówię o zwolnieniach, które zostały ustanowione na mocy aktów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-216.3" who="#WitoldModzelewski">Pomijam tu ulgi ustawowe, uznając, że wszyscy je znamy. Nie będę więc mówił o ulgach udzielanych na podstawie art. 26 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o ulgach udzielanych na podstawie art. 17 i 18 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Jeśli pani przewodnicząca życzy sobie, to możemy dokładnie wyszacować te kwoty, a chcę się pochwalić, że w dniu wczorajszym na ręce pani przewodniczącej dostarczyliśmy bardzo dokładne rozliczenie podatku dochodowego od osób fizycznych za 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-216.4" who="#WitoldModzelewski">Pani przewodnicząca pytała również o to, czy są jeszcze inne metody łagodzenia ciężarów podatkowych? Tak to nazywam, gdyż pani przewodnicząca pytała o odliczenia od podstawy opodatkowania i o umorzenia, a w tych przypadkach nie powinniśmy stosować określenia - ulga. Jest to bowiem zaniechanie zobowiązania i poboru zgodnie z art.8 ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Umorzenia zaś dokonuje się na podstawie art. 31 ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Taka sama jest podstawa prawna odroczeń terminu płatności i rozłożenia ich na raty. Są to rozwiązania systemowe wynikające z ustawy o zobowiązaniach podatkowych, wzdragam się więc przed zastosowaniem wobec tych instrumentów pojęcia - ulga. To nie są ulgi, są to rozwiązania, które łagodzą ciężary podatkowe, albo mocą zarządzeń ministra finansów wydanych na podstawie art. 8 ustawy o zobowiązaniach podatkowych albo mocą indywidualnych decyzji organów podatkowych, których podstawą jest również tenże sam art. 8.</u>
          <u xml:id="u-216.5" who="#WitoldModzelewski">Decyzje te podobnie jak decyzje wydawane na podstawie art. 31 wymienionej ustawy mogą odnosić się wyłącznie do zaległości podatkowej i mogą wyłącznie być indywidualnymi decyzjami urzędów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-216.6" who="#WitoldModzelewski">Co do umorzeń, to podstawą ich jest zarządzenie ministra finansów z dnia 4 marca br., a decydują o umorzeniach urzędy skarbowe, podobnie jak o zaniechanie ustalenia i poboru. Na tej podstawie dokonano indywidualnych zaniechań na kwotę 1,252 bln zł i jest to największa kwota, która odnosi się do zaniechań ustalenia i poboru za pierwsze dwa miesiące funkcjonowania wspomnianego zarządzenia.</u>
          <u xml:id="u-216.7" who="#WitoldModzelewski">Odnośnie ustawy o podatku dochodowym dla osób prawnych, to obniżki podatków wydane decyzjami ministra finansów i urzędów skarbowych wynosiły w br. 777 mld zł, z tym że na dziś nie mamy aktualnego wykazu wszystkich decyzji umorzeniowych wydanych przez urzędy skarbowe. Oczywiście, jeśli taka będzie wola Komisji, to informacje te możemy dostarczyć.</u>
          <u xml:id="u-216.8" who="#WitoldModzelewski">Proszę mi pozwolić na krótką refleksję: zdaję sobie sprawę z tego, że z pozoru to wszystko może wyglądać na strasznie rozbudowaną listę rozmaitych ulg, lecz z całym przekonaniem mogę państwu powiedzieć, że nie znam takiego systemu podatkowego za granicą, który nie posługuje się tego rodzaju instrumentami. Jest problem, kto ma decydować o stosowaniu tych instrumentów, czy wyłącznie parlament, czy także władza wykonawcza? Chyba zgodzimy się co do tego, że indywidualne decyzje podatkowe są właściwością władzy wykonawczej.</u>
          <u xml:id="u-216.9" who="#WitoldModzelewski">Pytanie posła Osiatyńskiego odnosi się do prognozy rozwoju systemu podatkowego na przyszłość. Nie ukrywam, że co do podatku dochodowego od osób prawnych, to potrzebne jest pewne uporządkowanie tych regulacji i to uporządkowanie koncepcyjne. Na przykład podczas dyskusji na temat przyszłości systemu podatkowego powiedziałem, że należałoby opracować jedną ustawę o podatku dochodowym, wspólną dla osób fizycznych i dla osób prawnych. Najgorszą bowiem rzeczą we przypadku podatku dochodowego jest to, jeśli ustawodawca i władza wykonawcza nie mają kontroli nad kosztami. Z całą zaś pewnością słabością naszej ustawy o podatku od osób prawnych, jest nie najdoskonalsza koncepcja uzyskania kosztów przychodów. Wiadomym jest bowiem, że koszty uzyskania przychodów nie dają się skontrolować i w tej sytuacji można przyjąć dwie drogi, aby rozwiązać ten problem.</u>
          <u xml:id="u-216.10" who="#WitoldModzelewski">Czy tak, jak proponuje poseł Osiatyński, nie należałoby pójść drogą obniżenia stawki podstawowej? Na to pytanie odpowiem w sposób następujący: gdyby było lepsze, dające się skontrolować rozwiązanie, dotyczące kosztów uzyskania przychodów, to wtedy byłoby wiadomo, że podatnik nie ucieknie nam w koszty i nie umniejszy dochodów budżetu poprzez zawyżenie kosztów.</u>
          <u xml:id="u-216.11" who="#WitoldModzelewski">Mając więc świadomość, że jest to słaby punkt ustawy, przyjmujemy nieco inną filozofię. Dlatego zgadzamy się na ulgę z tytułu wydatków inwestycyjnych, które nie dadzą się zweryfikować, że tylko wtedy, gdy wyłożę określoną kwotę kupię określoną maszynę, a wszystko to można sprawdzić, tylko wtedy otrzymuję ulgę.</u>
          <u xml:id="u-216.12" who="#WitoldModzelewski">Co się natomiast kryje za tą ulgą, a jest to dla mnie najistotniejsze w tym podatku w roku 1994 i będzie najistotniejsze w roku 1995 - za tą ulgą kryje się premia za ujawnienie wysokości dochodów. Wiemy, że obciążenie podatkowe osób prawnych jest relatywnie niskie. W 1993 r. stosunek przychodów osób prawnych do kwoty płaconych przez nie podatków wyniósł niecałe 2%. Uważam więc, że ulga inwestycyjna, o której mówię, to ulga, która w istocie premiuje jedno: ujawnienie dochodu, i dlatego ma sens. Nie chodzi zatem o ulgę o charakterze nakładowym, to jest z kolei wada ulgi dotyczącej gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem, tylko o ulgę, która ujawnia dochody. Twój dochód osiąga poziom odpowiadający 8% przychodu, wtedy 20% tego dochodu możesz wydać na inwestycje. Na tym polega wartość tego podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WojciechArkuszewski">Zracam uwagę, że pan minister odpowiedział dopiero na jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#WitoldModzelewski">Co do pozostałych pytań, to poproszę, aby odpowiedział na nie dyrektor Wesołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WiesławaZiółkowska">Mam następującą prośbę, nie chcę wydawać tu opinii na temat polityki, którą przedstawił pan minister, lecz załóżmy, że zgadzam się z polityką prowadzoną w zakresie ulg, chciałabym jednak wiedzieć jakie przynosi ona efekty.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#WiesławaZiółkowska">Zatem proszę, aby Ministerstwo Finansów podało, jakiego rodzaju ulgi obowiązują w zakresie umniejszenia podstawy opodatkowania oraz umniejszenia zysku netto - bo również z takimi ulgami mamy do czynienia. Nie chodzi mi bynajmniej o indywidualne decyzje organów skarbowych. Chodzi mi o globalne kwoty w rozbiciu na wszystkie tytuły podatkowe, a jest zarówno dużo ulg, jak i dużo tytułów, regulowanych rozporządzeniami i ustawami. Muszę przyznać się, że nie jestem w stanie uchwycić tego wszystkiego. Nie wiedziałam np., że zmniejszenie od podstawy opodatkowania nie nazywa się ulgą. Nazywać się może różnie, lecz oznacza to samo - zmniejszenie wpływów podatkowych w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#JerzyOsiatyński">Panie ministrze, właściwie z pańskiej odpowiedzi wynika, że woli pan mieć ręce niż nogi. Martwi się pan głównie o to, ażeby zaliczenia w koszty przychodów znalazły się pod kontrolą. Oczywiście jest to ważna sprawa, lecz nie można się do niej ograniczać.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#JerzyOsiatyński">Oczywiście, że ulga inwestycyjna w podatku dochodowym od osób prawnych służy ujawnieniu dochodów, ale tylko wtedy, gdy nie przekraczają one poziomu 8% przychodów. Jestem głęboko przekonany, że mimo istnienia tego rozwiązania nadal z jednej strony przedsiębiorstwa zaliczają w koszty co tylko mogą, zaś z drugiej strony biorą ulgi. Takie jest spektrum i wydaje mi się, że potrzebne są działania po obu stronach tego spektrum.</u>
          <u xml:id="u-220.2" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli zaś pan spojrzy na drugą stronę tego spektrum, to można dostrzec, że zamiast tych wszystkich ulg systemowych, mamy efektywną stopę opodatkowania szacującą się na poziomie między 31% a 32%. Wydaje mi się, że w przedziale między 8% uzyskiwanego dochodu a 32% udziela się bardzo znacznej ulgi, a na dodatek tworzy ona grunt dla decyzji uznaniowych. Wydaje mi się więc, że naprawdę warto popracować nad całym systemem podatkowym, zrobić odpowiednie symulacje i zastanowić się, czy bardziej opłacalne nie byłoby wprowadzenie wyższej stopy opodatkowania, czyli myjąc ręce należy także spróbować umyć nogi, nawet założywszy, że stopa oprocentowania będzie niższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#WiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że poseł Osiatyński poruszył bardziej generalną sprawę ode mnie. Ja proszę o podanie tych wszystkich ulg obliczeń, umorzeń itp., które bezpośrednio wiążą się z budżetem. Mam tu pytanie do posła Osiatyńskiego. Mnie również zależy na tym, aby system podatkowy nie sprzyjał wliczaniu w koszty różnych składników w dowolny sposób, lecz nie zrozumiałam dokładnie tego, co pan poseł powiedział podając wyliczenia procentowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#JerzyOsiatyński">Chodzi o to, że osoby prawne, które ubiegają się o ulgę inwestycyjną, muszą wykazać się przynajmniej 8% poziomem zysku. Do tego poziomu rozwiązanie to działa jako stymulator ujawniania dochodów, lecz powyżej tego poziomu niekoniecznie musi działać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#WojciechArkuszewski">Ponieważ jedno pytanie rozwinęło się w długą dyskusję, prosiłbym pana ministra o bardzo krótką odpowiedź na podniesione kwestie, bo pamiętajmy, że nie możemy nadmiernie rozciągać prac nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#WitoldModzelewski">Proszę mi wierzyć, że jednak wszystkie postawione pytania są ważne. Pani przewodnicząca pyta, ile realnie biorąc, budżet ma, a raczej nie ma, z powodu wszystkich ulg i zwolnień podatkowych. Podam jedną kwotę, która da się zweryfikować w sposób dokładny. Dzięki powszechnej uldze inwestycyjnej, o której najwięcej mówimy, osoby prawne w I połowie br. zainwestowały na kwotę 4,5 bln zł. Powstaje pytanie, ile by zainwestowały, gdyby nie było tej ulgi inwestycyjnej. Śmiem twierdzić, że znacznie mniej. Za podaną kwotą kryją się realne nakłady poniesione w działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#WitoldModzelewski">Teraz zwracam się do posła Osiatyńskiego - panie pośle, uważam, że trzeba kierować się filozofią, iż lepsze jest wrogiem dobrego. Zgódźmy się co do tego, że nie mamy dziś koncepcji, która obejmowałaby precyzyjny rachunek kosztów, nie mamy w tej mierze dobrego rozwiązania. Dlatego widzimy słabość podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku dochodowego od osób fizycznych. Znając te słabości, a zarazem chcąc premiować firmy za ujawnianie dochodów, stosujemy po prostu takie rozwiązanie, które się sprawdza. Gdy wprowadzaliśmy je - przypomnę - to podniósł się krzyk, iż niewiele podmiotów uzyskuje poziom zysków ponad 8%, jednak po wprowadzeniu tego rozwiązania okazało się, że o ponad jedną trzecią wzrosła liczba jednostek, które ujawniły dochód ponad 8%. Większa jest jawność w gospodarce, a to także jest pewną wartością samą w sobie.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#WitoldModzelewski">Panie pośle, nie zgadzam się z pewnym stwierdzeniem. Jeżeli rozporządzenie definiuje wydatki z tytułu których przysługuje ulga, to podatnik sam je sobie odlicza. Zgoda, że istnieje tu pewne pole do wolnej interpretacji, lecz mimo wszystko mieści się ono w granicach przyzwoitości. Mówiąc o problemie arbitralności decyzji. Pole arbitralnych decyzji, choć ono istnieje, to nie jest tak wielkie, aby było groźne z punktów widzenia interesów gospodarki. Uważam, że jeśli w podatkach dochodowych uda nam się stworzyć rozwiązania, które będą premiowały ujawnianie dochodów, to znajdujemy się o krok dalej, a jeżeli z tego punktu widzenia przyjrzymy się po roku uldze inwestycyjnej, to sądzę, że należy ją ocenić nie najgorzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za wyjaśnienia, ale chcę przypomnieć, że zostały jeszcze zgłoszone pytania na temat podatku dochodowego od banków.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#WojciechArkuszewski">Mam też informacje natury organizacyjnej. W związku z przeciągnięciem się dyskusji nad pierwszą częścią Ministerstwa Finansów, rozpatrzenie drugiej części tego budżetu przesuniemy na przyszły tydzień, później podamy dokładny termin, a dzisiaj po zakończeniu części podatkowej, przejdziemy do omawiania inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#WojciechArkuszewski">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na pozostałe pytania poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#WitoldModzelewski">Poproszę dyrektora Wesołowskiego, o udzielenie wyjaśnień dotyczących podatku akcyzowego, gdyż było i takie pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#AdamWesołowski">Pytanie było takie: czy realne jest uzyskanie zaplanowanej kwoty z tytułu podatku akcyzowego od wyrobów spirytusowych? Przewidywane wykonanie w br. wyniesie około 36,1 bln zł a w planie na rok przyszły założyliśmy, że z tytułu tego podatku uzyska się kwotę 49,5 bln zł, co oznacza wzrost wpływów prawie o 37% w wyrazie nominalnym.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#AdamWesołowski">Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest to zadanie bardzo trudne do wykonania.</u>
          <u xml:id="u-227.2" who="#AdamWesołowski">W roku przyszłym zakładamy dwie podwyżki urzędowych cen wódki, jedną o 10%, drugą o ponad 8%, łącznie wyniosą one prawie 15%, to jest wyżej od zakładanego wskaźnika przyszłorocznej inflacji. Dlaczego planujemy te podwyżki? Bo ustawa o wychowaniu w trzeźwości zobowiązuje ministra finansów do ustalania cen wyrobów spirytusowych na poziomie wyprzedzającym dochody ludności.</u>
          <u xml:id="u-227.3" who="#AdamWesołowski">Powstaje jednak pytanie, jakie podwyżki, co złoży się na podaną wyżej kwotę dochodów z tytułu podatku akcyzowego od alkoholu, zaplanowanego na rok przyszły? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sięgnąć do zmiany cen wprowadzonych w roku bieżącym. Przypomnę, że były trzy podwyżki cen spirytusowych: dwukrotnie ceny wzrosły po 10%, jedna podwyżka wyniosła 15%, co w rachunku narastającym w sumie przyniosło aż 38% wzrost cen wyrobów spirytusowych. Był on znacznie wyższy od tegorocznego wskaźnika inflacji.</u>
          <u xml:id="u-227.4" who="#AdamWesołowski">Proszę zwrócić uwagę na to, że porównuje się całoroczną kwotę podatku akcyzowego od alkoholi w 1994 r. i kwotę tego podatku w 1995 r. Tymczasem wyjściowy poziom do wyliczenia podatku akcyzowego od alkoholu osiągnęliśmy dopiero po ostatniej podwyżce cen dokonanej w październiku br. Przez cały bieżący rok dochody budżetu z tytułu akcyzy od alkoholu były znacznie niższe niż planowany wskaźnik wzrostu cen alkoholu na rok bieżący, stąd podwyżki cen były znacznie wyższe niż wskaźnik coroczny.</u>
          <u xml:id="u-227.5" who="#AdamWesołowski">Postawione zostało pytanie, czy podwyżki cen alkoholu dokonane w roku bieżącym i planowane na rok przyszły nie spowodują nasilenia zjawiska tzw. handlu plecakowego w ruchu przygranicznym. Otóż w ub.r. odwróciły się pewne trendy z tego prywatnego handlu. Kiedyś Polacy przywozili z zagranicy towary, teraz turyści od nas wywożą, przede wszystkim ten przygraniczny handel odbywa się na granicy zachodniej, a od bieżącego roku zjawisko to przeniosło się na granicę południową i Czesi przenoszą od nas do siebie różne towary.</u>
          <u xml:id="u-227.6" who="#AdamWesołowski">Przyczyny tego „plecakowego” handlu są złożone, wpływ na to ma przede wszystkim relacja kursu: dolar - korona czeska - złotówka, a także relacja cen w krajach z nami sąsiadujących. Największym jednak hitem w handlu przygranicznym z Czechami wcale nie była wódka, lecz - tu chyba zadziwię państwa, jajka, które w przeliczeniu kosztowały w Czechach tylko 1200 zł za sztukę. Co do relacji cen między nami a naszymi sąsiadami, to z reguły ceny mięsa są wyższe niż u nas, a w Rosji i w krajach Europy Środkowej niższe niż w Polsce. Dlatego np. Rosjanie w mniejszym stopniu przyjeżdżają do nas z towarem, natomiast przywożą więcej dolarów, u nas kupują towary, które wywożą do siebie. Nastąpiło więc odwrócenie trendu.</u>
          <u xml:id="u-227.7" who="#AdamWesołowski">Co do planowanych podwyżek alkoholu w roku przyszłym, to nie wydaje mi się, aby przez to wywołany został masowy przemyt alkoholu do Polski, o co się obawia pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PiotrDziewulski">Było pytanie o całość wpływów do budżetu z tytułu prywatyzacji Banku Śląskiego. Kwota ta wyniosła 4,563 mld zł, z tym, że składa się ona aż z 13 części składowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WitoldModzelewski">Pani poseł Góralska ma wątpliwości do zawartych na stronie 16 w projekcie budżetu ministerstwa zapisu dotyczącego prognozy podatku dochodowego od banków na 1995 r. Przyznam, że ten zapis jest niezręczny, bo o tym, jakie będą koszty uzyskania przychodów banków zadecydowała już Wysoka Izba. W zasadzie ponadto, co już jest przesądzone, nic się w ciągu roku nie zmieni. Zgadzam się z tym, że tak sformułowany zapis w punkcie a) może wywoływać podejrzenia, że przewiduje się jakieś nowe rozwiązania, tymczasem tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#WitoldModzelewski">Ważny jest zapis o przejmowaniu banków zagrożonych upadłością przez inne banki, przejmowania wraz ze stratą bilansową banku przejmowanego. Mamy wiele banków, które wykazują straty, a rozwiązanie, o którym mówimy, jest szczególnie istotne dla tych banków, w których oszczędności objęte są gwarancjami skarbu państwa. Jeżeli więc banki te upadają, to skarb państwa musi za to zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-229.2" who="#WitoldModzelewski">Za omawianym zapisem kryje się lepszy pomysł: aby w granicach naszej odpowiedzialności, za pomocą systemu podatkowego pomóc bankowi, który przejmuje upadający bank. Skarb państwa pomaga mu w formie zaniechania poboru podatku do wysokości kwoty, którą i tak wyłożylibyśmy, gdyby ten bank upadł. Nie jestem w stanie ocenić, jaka będzie to kwota w przyszłym roku, istotny jest jednak sam mechanizm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#HelenaGóralska">Dotychczas Ministerstwo Finansów zajmowało negatywne stanowisko wobec takiego rozwiązania. Obecnie - jak rozumiem - stanowisko ministerstwa zmieniło się i przewiduje się nowe rozwiązania w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, co umożliwi przejmowanie banków upadających przez inne banki ze stratą bilansową i możliwość zaliczania wartości tej straty do kosztów przejmującego banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#WitoldModzelewski">Oczywiście, zaliczanie tej straty bez zmiany ustawy jest niemożliwe, lecz na tego rodzaju ustawowy zapis, o którym mówi pani poseł, też nie mógłbym się zgodzić, bo groziłby on daleko idącymi nadużyciami. Trzeba tu działać nie poprzez zaliczanie straty, ale udzielając pomoc bankowi, który przejmuje zagrożony bank. Przede wszystkim zaś chodzi o to, aby podatnika, czy inaczej mówiąc skarb państwa, zwolnić od odpowiedzialności za depozyty oszczędnościowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#HelenaGóralska">Prosiłabym jeszcze o wyjaśnienie zapisu, który mówi, że w prognozie podatku dochodowego od banków na rok przyszły, uwzględniono wzrost kosztów banku wynikających z wpłat na bankowy fundusz gwarancyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#WitoldModzelewski">Przyznam się, że nie rozumiem, co znaczy ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JerzyOsiatyński">Słyszeliśmy deklaracje, że z powodu ustanowienia Bankowego Funduszu Gwarancyjnego nie zwiększy się kosztów działalności banków, a tu okazuje się, że zwiększy się te koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prezes W. Koziński jednoznacznie zadeklarował, że ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym nie spowoduje żadnego wzrostu kosztów banków, pan prezes jednocześnie deklarował obniżenie stopy rezerw obowiązkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#WitoldModzelewski">Muszę to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#JerzyOsiatyński">Może więc odroczymy rozpatrzenie tej sprawy, gdyż za kilka dni mamy uchwalać ustawę o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jeżeli okaże się, że Ministerstwo Finansów i bank nie uzgodniły stanowisk, to ten zapis w projekcie ustawy o obniżeniu rezerw obowiązkowych będzie jedynym sposobem na to, aby koszty bankowe nie rosły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#WojciechArkuszewski">Przyjmujemy deklarację pana ministra i rozumiem, że za 5–6 dni otrzymamy informację w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JózefKaleta">Nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie, dlaczego Ministerstwo Finansów nie zaplanowało na rok przyszły większego wzrostu zatrudnienia w urzędach skarbowych i w urzędach kontroli skarbowej. Planowane przyrosty są symboliczne: w przyszłym roku ma pracować o 139 osób więcej w urzędach kontroli skarbowej i 440 osób więcej w urzędach skarbowych. W kilku poprzednich latach był to przyrost rzędu kilku tysięcy. Efektywność egzekucji podatków, zwłaszcza podatku dochodowego zależna jest od ilości i jakości pracowników zatrudnionych w służbach skarbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#WojciechArkuszewski">Proponuję, aby odpowiedzi na pytania pana posła odłożyć do czasu debaty nad drugą częścią budżetu Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#WojciechArkuszewski">Kończymy więc ten punkt obrad, pamiętając o tym, że Ministerstwo Finansów zobowiązane jest do udzielenia nam wyjaśnień w sprawach: dywidendy, ulg podatkowych, podatku dochodowego od banku oraz wielkości planowanego zatrudnienia w służbach skarbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#KazimierzAdamski">Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że w czasie obrad nad Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, w zasadzie wymusiliśmy na prezesie Kozińskim obniżenie rezerw obowiązkowych, których stawka została zmniejszona zgodnie z przepisami przejściowymi do poziomu 15%. Przypominam również, że w tej sprawie został zgłoszony wniosek mniejszości. W zasadzie więc rozwiązanie przyjęte przez Komisję wymusza na Narodowym Banku Polskim obniżenie stóp procentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję za przypomnienie, lecz proponuję, abyśmy zamknęli ten punkt obrad. Wrócimy do tego przy końcu prac nad budżetem. Kończąc tę część obrad chciałbym wszystkim podziękować za udział w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kilka słów o sprawach organizacyjnych: w kopertach macie już państwo rozpisany porządek dzienny naszych obrad od dnia 30 listopada do dnia 3 grudnia. Proszę więc o zajrzenie do kopert i uwzględnienie naszej debaty w planie swoich zajęć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#WojciechArkuszewski">Dziękuję. Kończymy tę część obrad i przechodzimy do inwestycji centralnych. Proszę posła referenta, przewodniczącego podkomisji ds. inwestycji centralnych, pana posła Ciesielskiego, aby w imieniu podkomisji zreferował wyniki jej pracy. Widzę, że na sali obecni są przedstawiciele resortów odpowiedzialnych za inwestycje centralne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#WiesławCiesielski">Na posiedzeniu w dniu 22 listopada podkomisja przeanalizowała projekt ustawy budżetowej w części „Inwestycje centralne”, to jest załącznik nr 6 i stwierdziła, co następuje:</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#WiesławCiesielski">Po pierwsze - projekt rządowy wydatków budżetu państwa na inwestycje centralne w przyszłym roku zakłada ich wzrost o realnie 5% w porównaniu do roku bieżącego. Wielkość nakładu nominalnie rośnie od około 9 bln zł w br. do ponad 12 bln zł w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-246.2" who="#WiesławCiesielski">Po drugie - w projekcie zakłada się zmniejszenie liczby przedsięwzięć finansowanych w ramach inwestycji centralnych z 188 w 1994 r. do 178 w 1995 r. W 1994 r. wśród tych 188 inwestycji jest 168 inwestycji centralnych i 20 finansowanych jako zadania własne gmin. W 1995 r. odpowiednio mamy 123 inwestycje centralne i 25 inwestycji finansowanych jako zadania własne gmin. Zmniejszenie liczby inwestycji centralnych spowodowane jest wyeliminowaniem z tej listy 24 istniejących na niej dotychczas przedsięwzięć, a przy dopisaniu 14 nowych inwestycji centralnych daje to per saldo o 10 inwestycji mniej w roku przyszłym niż w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-246.3" who="#WiesławCiesielski">Podkomisja ocenia, że nastąpiło charakterystyczne przesunięcie w stronę inwestycji infrastrukturalnych, większość nowych inwestycji włączonych do wykazu ma taki właśnie charakter.</u>
          <u xml:id="u-246.4" who="#WiesławCiesielski">Podkomisja nie zakwestionowała żadnej z propozycji rządu, niemniej w oparciu opracowania Ministerstwa Finansów, CUP, GUS i NIK oraz o własne informacje posłów, dokonała oceny realizacji inwestycji centralnych w br. Stwierdzono, że:</u>
          <u xml:id="u-246.5" who="#WiesławCiesielski">- po pierwsze - zaawansowanie inwestycji centralnych po I półroczu br. generalnie biorąc, nie przekroczyło 50% planowanych rocznych nakładów i wyniosło 44,1%. Z tego w odniesieniu do państwowych jednostek oraz zakładów budżetowych i państwowych jednostek organizacyjnych - 43%, w odniesieniu do inwestycji podmiotów gospodarczych - 47,9%, w odniesieniu do inwestycji finansowanych z dotacji celowych na zadania własne gmin zaawansowanie wyniosło po półroczu 38%.</u>
          <u xml:id="u-246.6" who="#WiesławCiesielski">Po dwóch kwartałach br. zaawansowanie z punktu widzenia wysokości nakładów wyniosło 73,5%, a wykorzystanie dotacji budżetowych na ogółem inwestycje centralne kształtowało się na poziomie 72%. W odniesieniu do inwestycji państwowych jednostek i zakładów budżetowych odpowiedni wskaźnik wyniósł 73,9%, w odniesieniu do inwestycji podmiotów gospodarczych - 74,4%, a w odniesieniu do inwestycji finansowanych z dotacji celowych na zadania własne gmin 52.8%, realizacja dotacji budżetowej wyniosła 61.9%.</u>
          <u xml:id="u-246.7" who="#WiesławCiesielski">Liczby mówią więc, że mamy do czynienia z trwałą tendencją gorszej realizacji inwestycji finansowanych z dotacji celowych na zadania własne gmin od realizacji pozostałych inwestycji. Ponadto, istnieje podejrzenie, że łamie się ustawę o finansach gmin. W 1994 r. nie mamy ani jednej gminy, gdzie zaangażowanie środków własnych w inwestycje byłoby większe niż zaangażowanie środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-246.8" who="#WiesławCiesielski">Z ogólnej liczby 178 zadań inwestycyjnych do połowy roku nie doszło do realizacji 22 przedsięwzięć, a następnych 15, w tym 3 gminne, były bardzo słabo zaawansowane. W siedmiu przypadkach zaawansowanie robót sięgało od 15 do 20% zadań rocznych, w kolejnych 12 przypadkach nie przekraczało ono 25%. Następnie - 113 inwestycji centralnych do połowy br. wykazywało zaawansowanie wyrażające się 40% wskaźnikiem, a więc rokujące pomyślną realizację.</u>
          <u xml:id="u-246.9" who="#WiesławCiesielski">Na koniec I półrocza br. 75 inwestycji było zagrożonych, 4 inwestycje znajdowały się w stanie zerowym pod względem wykorzystania nakładów. Dalej - około 30 inwestycji wykazywało zaawansowanie, które nie przekraczało 30% zadań rocznych, co wyklucza możliwość sprostania tym zadaniom. Generalnie biorąc, dwie trzecie inwestycji centralnych u schyłku 1994 r. jest zaawansowanych w takim stopniu, że można powiedzieć o dotrzymaniu terminu realizacji.</u>
          <u xml:id="u-246.10" who="#WiesławCiesielski">Niepokojące jest zjawisko znacznego wzrostu wartości kosztorysowej przedsięwzięć, któremu to zjawisku towarzyszy przesuwanie terminów realizacji. Z przeanalizowanych 41 inwestycji, przesunięcie terminów realizacji stwierdzono w 27 przypadkach, a także wzrost wartości kosztorysowej o 34%, to jest o 9,5 bln zł. Niektóre z tych przekroczeń były zadziwiające i sięgały od 80% do nawet 160% planowanych kosztów. Wśród przyczyn wzrostu wartości kosztorysowej inwestycji najczęściej wymienia się takie przyczyny, jak: dezaktualizacja dokumentacji, zmiana warunków realizacji z uwagi na wprowadzenie podatku VAT i zmianę stawek celnych, wzrost kosztów wyposażenia, z tym mamy do czynienia zwłaszcza przy inwestycjach szpitalnych oraz zmiana koncepcji projektów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-246.11" who="#WiesławCiesielski">Wśród przyczyn przesuwania terminów realizacji inwestycji najczęściej wymieniano takie przyczyny jak: niemożność zabezpieczenia nowych środków finansowych wobec wzrostu kosztów oraz względy techniczne. Dla 65 tegorocznych inwestycji centralnych zasugerowano przesunięcie terminów ich ukończenia. Przesunięcie o 1 rok sugeruje się w odniesieniu do 44 zadań inwestycyjnych, o 2 lata sugeruje się przesunięcie wykonania 15 zadań inwestycyjnych, o 3 lata - 4 zadań oraz 2 zadań o 4 lata.</u>
          <u xml:id="u-246.12" who="#WiesławCiesielski">Tak znaczny wzrost wartości kosztorysowej oraz przesunięcia terminów realizacji inwestycji centralnych są następstwem takich zjawisk, jak: nieprzestrzeganie przez organy założycielskie obowiązku aktualizowania wartości inwestycji, zwiększanie zakresu rzeczowego robót oraz nieprawidłowości w realizacji prac inwestycyjnych, co podraża koszty i obniża efektywność tych prac.</u>
          <u xml:id="u-246.13" who="#WiesławCiesielski">Podkomisja dokonała analizy celowości środków przeznaczonych z budżetu na inwestycje centralne, przedłożone w załączniku nr 6. W wyniku tej analizy podkomisja proponuje w 9 przypadkach zmniejszenie kwot dotacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-246.14" who="#WiesławCiesielski">Do załącznika muszę wprowadzić dwie autopoprawki. Mianowicie na str. 3 załącznika przy oczyszczalni ścieków w Jaśle nie podano, że inwestorem jest Urząd Wojewódzki w Krośnie przez co powstało wrażenie, jakoby inwestorem w tym przypadku był Urząd Wojewódzki w Rzeszowie. Proszę o sprostowanie tego zapisu. W pozycji nr 142 wykazu zamiast kwoty 85,140 mld zł powinno być 52,143 mld zł. Następnie zamiast 66 mld zł powinno być 33 mld zł. Pozostaje więc kwota plus 250,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-246.15" who="#WiesławCiesielski">Na str. 4 powinno być w rubryce zawierającej 5 pozycji zamiast 206 mld zł - 173 mld zł, a w rubryce per saldo, zamiast minus 217,5 mld zł powinno być minus 270,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-246.16" who="#WiesławCiesielski">Poprawki te oznaczają, że w dwóch przypadkach mamy do czynienia ze zwiększeniem kwot dotacji, a w jednym przypadku - szpitala w Bartoszycach z utrzymaniem dotacji. W dwóch przypadkach ponadto mamy nowe pozycje.</u>
          <u xml:id="u-246.17" who="#WiesławCiesielski">Przyjęcie propozycji podkomisji dotyczącej zmian w wielkościach kwot dotacyjnych oznaczałoby wygospodarowanie 250,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-246.18" who="#WiesławCiesielski">Ponadto wobec 21 pozycji podkomisja postawiła znaki zapytania, adresując je do inwestorów. Chodzi o celowość i o to, czy przewidziane kwoty zostały realnie wyszacowane.</u>
          <u xml:id="u-246.19" who="#WiesławCiesielski">O jakie inwestycje tu chodzi?</u>
          <u xml:id="u-246.20" who="#WiesławCiesielski">Po pierwsze - o kopalnię węgla kamiennego „Jaworzno”, która jest inwestycją centralną w resorcie przemysłu i handlu. Do półrocza realizacja tej inwestycji wynosiła zero, po trzech kwartałach 40% przewidzianego planu rocznego.</u>
          <u xml:id="u-246.21" who="#WiesławCiesielski">Drugą pozycją wobec której podkomisja postawiła znak zapytania jest gazociąg w Brześciu Kujawskim, którego realizacja w I półroczu wynosiła zero.</u>
          <u xml:id="u-246.22" who="#WiesławCiesielski">Trzeci tytuł inwestycyjny, który budzi poważne wątpliwości podkomisji, to pierwszy etap budowy obejścia drogowego w Świeciu. Jest to inwestycja resortu transportu. W I półroczu jej realizacja wynosiła zero, po trzech kwartałach br. 44% planu rocznego.</u>
          <u xml:id="u-246.23" who="#WiesławCiesielski">Czwartym tytułem inwestycyjnym, który znalazł się na liście, która zawiera zastrzeżenia podkomisji jest budowa węzła „Murchowska” - inwestycja także w resorcie transportu, w I półroczu br realizacja zerowa.</u>
          <u xml:id="u-246.24" who="#WiesławCiesielski">Piątą wątpliwą pozycją jest budowa mostu przez rzekę Bug, inwestycja także resortu transportu. W I półroczu zaawansowanie rocznego planu wyniosło 14,6%, a po trzech kwartałach 44,8%.</u>
          <u xml:id="u-246.25" who="#WiesławCiesielski">Szóstą pozycją, która wzbudziła wątpliwości podkomisji jest budowa Urzędu Przewozu Poczty Kraków- Płaszów. Jest to inwestycja centralna w resorcie łączności, która miała być oddana do użytku w 1994 r. Podniesienie jej wartości kosztorysowej o 171,93 mld zł spowodowało, że zgłoszono wniosek o dodatkowe 149 mld zł dotacji na rok 1995.</u>
          <u xml:id="u-246.26" who="#WiesławCiesielski">Siódmą inwestycją na tej liście wątpliwości jest budowa budynku przy ul. Płatnerskiej w Warszawie. Inwestycja w resorcie obrony narodowej. W I półroczu br. wykonano 14,3% rocznego planu, w trzech kwartałach 47,9%.</u>
          <u xml:id="u-246.27" who="#WiesławCiesielski">Ósmą wątpliwą pozycją jest modernizacja i remont powierzchni lotniskowych w Łasku. To również inwestycja w MON. Rok obecny jest kolejnym rokiem, gdy kwota przyznana na tę budowę jest niewykorzystana. Po trzech kwartałach zaawansowanie robót - zerowe.</u>
          <u xml:id="u-246.28" who="#WiesławCiesielski">Dziewiąta wątpliwa pozycja to budowa Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej w Białymstoku. Jest to inwestycja centralna resortu zdrowia i opieki społecznej. W I półroczu br. realizacja zerowa, po trzech kwartałach nastąpiła poprawa, wykonanie planu wyniosło 65%.</u>
          <u xml:id="u-246.29" who="#WiesławCiesielski">Dziesiątą wątpliwą pozycją jest budowa szpitala Zabrze-Gliwice. Inwestycja centralna Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. W I półroczu zaawansowanie zerowe, po trzech kwartałach 20%.</u>
          <u xml:id="u-246.30" who="#WiesławCiesielski">Pozycje jedenasta i dwunasta, to budowa szpitali: wojewódzkiego w Koszalinie i Białogardzie. Obie inwestycje są inwestycjami Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie. Po półroczu zaawansowanie robót wyniosło nie więcej niż 2%, po trzech kwartałach sytuacja niewiele się poprawiła.</u>
          <u xml:id="u-246.31" who="#WiesławCiesielski">Trzynasty z kolei tytuł inwestycyjny, który wzbudził obiekcje podkomisji, to budowa kliniki kardiologicznej szpitala Jana Pawła II w Krakowie. Jest to inwestycja centralna Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Zaawansowanie w I półroczu - 16,7%, po trzech kwartałach - 58,5%. NIK dokonał krytycznej oceny w realizacji tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-246.32" who="#WiesławCiesielski">Pozycja czternasta odnosi się do budowy Centralnej Ciepłowni Głogów. Jest to inwestycja Urzędu Wojewódzkiego w Legnicy. W I półroczu jej zaawansowanie wyniosło 22,5% planu rocznego, po trzech kwartałach - 50% planu.</u>
          <u xml:id="u-246.33" who="#WiesławCiesielski">Piętnastą pozycją, która wzbudziła poważne wątpliwości podkomisji, to przebudowa układu komunikacyjnego w rejonie dworca Łódź Kaliska. Jest to inwestycja Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Po półroczu jej zaawansowanie wynosiło 25% planu.</u>
          <u xml:id="u-246.34" who="#WiesławCiesielski">Szesnastą z kolei pozycją na tej liście jest szpital wojewódzki w Opolu, inwestycja Urzędu Wojewódzkiego w Opolu. W 1994 r. na jej wykonanie przyznano 83 mld zł dotacji, po trzech kwartałach wykorzystanie środków nakładów w stosunku do roku 1994.</u>
          <u xml:id="u-246.35" who="#WiesławCiesielski">Pozycja siedemnasta odnosi się do budowy szpitala zakaźnego we Wrocławiu. Jest to inwestycja Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Po trzech kwartałach jej zaawansowanie wynosi 6%. Chcę tu dodać, że na posiedzeniu podkomisji wyraziliśmy zaniepokojenie realizacją inwestycji centralnych w woj. wrocławskim, co odnosi się także do budowanego wodociągu w Bychowie oraz pawilonu szpitalnego w Trzebnicy.</u>
          <u xml:id="u-246.36" who="#WiesławCiesielski">Osiemnastym z kolei tytułem inwestycyjnym na tej liście jest oczyszczalnia ścieków „Płonie-Wschód” w Gdańsku. Inwestycja jest finansowana z dotacji celowej na zadania własne gmin. W I półroczu br. wykorzystano 8% przyznanych na ten cel 80 mld zł. Po trzech kwartałach wskaźnik ten wzrósł do 25%, przy prawie zerowym zaangażowaniu środków własnych gminy.</u>
          <u xml:id="u-246.37" who="#WiesławCiesielski">Dziewiętnastą z kolei pozycją jest oczyszczalnia przemysłowo-komunalna w Tczewie, także finansowana z dotacji celowej na zadania własne gmin. W I półroczu br. wykonano 20% robót rocznych, po trzech kwartałach wykorzystano 40% dotacji, przy 19,3% nakładów własnych gminy.</u>
          <u xml:id="u-246.38" who="#WiesławCiesielski">Dwudziestą pozycją na liście jest Zakład Uzdatniania Wody w Kędzierzynie-Koźlu. Jest to również inwestycja finansowana z dotacji celowej na zadania własne gmin. W I półroczu br. realizacja była zerowa, po trzech kwartałach wykorzystano 44,4% rocznej dotacji przy 31,9% nakładów własnych gminy.</u>
          <u xml:id="u-246.39" who="#WiesławCiesielski">Ostatnia dwudziesta pierwsza pozycja na liście odnosi się do budowy szybkiego tramwaju w Poznaniu. To także inwestycja finansowana z dotacji celowych na zadania własne gminy. W I półroczu br. jej zaawansowanie wyniosło 23,5% planu rocznego, po trzech kwartałach wykorzystano 49,4% dotacji oraz 39,1% nakładów własnych gminy.</u>
          <u xml:id="u-246.40" who="#WiesławCiesielski">Ogólnie biorąc, jeśli wykorzystanie środków w 1995 r. będzie odbiegało w przypadku wymienionych inwestycji od zaplanowanych terminów wykonania poszczególnych robót, to podkomisja proponuje, aby wystąpić do Ministerstwa Finansów oraz Centralnego Urzędu Planowania o zaprzestanie tych przedsięwzięć, bądź wyeliminowanie ich z wykazu inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-246.41" who="#WiesławCiesielski">Na zakończenie podkomisja formułuje następujący wniosek do rządu: Nieodzowna jest całościowa nowelizacja przepisów regulujących inwestycje centralne, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii odpowiedzialności za realizację tych inwestycji, trybu ich kontroli oraz za przejrzystość kryteriów, według których kwalifikuje się inwestycje do grupy inwestycji centralnych. Konkretną propozycję w tej sprawie podkomisja sformułuje pod rozwagę Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, po zakończeniu prac nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-246.42" who="#WiesławCiesielski">Tyle z mej strony. Przedstawiłem państwu sprawozdanie z prac podkomisji, jeśli będą pytania, służę dodatkowymi informacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o stanowisko Centralnego Urzędu Planowania i Ministerstwa Finansów na temat realizacji inwestycji centralnych. Pierwsze pytanie brzmi: jakie są przyczyny tak niskiego zaawansowania w wielu przypadkach procesów inwestycyjnych, czy leżą one po stronie inwestorów, czy po stronie organów finansujących, to jest uruchamiających kwoty na poszczególne tytuły inwestycyjne. Sprawy te wymagają szczegółowego rozpoznania, ponieważ podkomisja wnosi o wstrzymanie lub ograniczenie dotacji, a nawet nie wykluczone, że będzie wnosiła o wyeliminowanie niektórych tytułów inwestycyjnych z listy inwestycji centralnych. Trzeba więc ustalić, czy wina rzeczywiście leży po stronie inwestorów, proszę o stanowisko przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#HalinaWasilewska">Pokrótce ustosunkuję się kolejno do pozycji omawianych przez pana posła. Kopalnia węgla kamiennego „Jaworzno”, to inwestycja rozpoczęta w latach 1990–1991. W 1992 r. realizowana już była jako inwestycja centralna. Wystąpiły na niej zakłócenia procesu technologicznego związane z pożarem, który na jakiś czas wstrzymał realizację. Wszystko wskazuje jednak na to, że ten przestój - zdarzyło się to na początku br. - nie będzie miał wpływu na dalszy przebieg inwestycji, która ma być zakończona w 1995 r., dlatego proponujemy, aby tej inwestycji nie wstrzymywać. Przypadek kopalni „Jaworzno” jest przypadkiem losowym, niezależnym od inwestora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosiłabym panią minister, aby pani w każdym przypadku uwzględniała ocenę z punktu widzenia tego, czy niezadowalająca realizacja jest zależna, czy niezależna od inwestora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#HalinaWasilewska">Przechodzę do następnego tytułu inwestycyjnego, to jest do gazociągu „Brześć Kujawski”. Inwestycja ta została wstrzymana, ponieważ trzeba było uzgodnić pewne sprawy natury ekologicznej. Można więc przyjąć, że opóźnienie nie jest w tym przypadku zależne od inwestorów. Przy realizacji tej inwestycji współdziałają gminy, gdyż jest to bardzo ważna inwestycja z punktu widzenia ochrony środowiska gmin, przez które przechodzi gazociąg. Dodam, że inwestycja ta z całą pewnością zostanie połączona z nowym rurociągiem, który będzie szedł przez Śląsk do Niemiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#WiesławaZiółkowska">Kto w tym przypadku przyczynił się do opóźnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#HalinaWasilewska">Początkowo gazociąg był realizowany jako inwestycja kilku gmin, były zaangażowane w to przedsięwzięcie gminy z trzech województw. Ponieważ jednak inwestorzy nie byli w stanie sfinansować tak znacznych kosztów, inwestycja przeszła pod nadzór ministra przemysłu i handlu. Istnieją rokowania, że sytuacja ulegnie poprawie.</u>
          <u xml:id="u-252.1" who="#HalinaWasilewska">Co do obejścia drogowego w Świeciu, to jest to jedna z tych inwestycji, które są związane z porządkowaniem dróg położonych przy budowie autostrad i przejść granicznych. Przyznam się, że w tym przypadku przyczyny wstrzymania robót są nie do końca jasne, nie mogę wypowiedzieć się na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-252.2" who="#HalinaWasilewska">Jeśli chodzi o węzeł „Murchowska”, to chciałabym państwu przypomnieć, że ustalając w ub.r. liczbę inwestycji publicznych, ta inwestycja otrzymała większe środki od proponowanych przez stronę rządową. Powodem było to, że realizowana jest ona w regionie, którego dotyczy restrukturyzacja przemysłu węglowego. Zakładało się, że roboty te spowodują przyrost miejsc pracy. Inwestycja ta była po prostu słabo przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-252.3" who="#HalinaWasilewska">Przechodząc do następnej inwestycji, to jest do budowy mostu przez Bug w Broku, to budowa mostu po części była zależna od możliwości wyłączenia go z ruchu, a po części od warunków atmosferycznych. Rozpoczęcie robót na tej trasie nastąpiło w kwietniu 1993 r., a zakończenie przewidywane jest wciąż na rok 1996. Będzie to trwały most, który zastąpi most tymczasowy, który jest zamykany na czas powodzi, gdyż istnieje groźba, że zostanie przez powódź zniesiony.</u>
          <u xml:id="u-252.4" who="#HalinaWasilewska">Następna pozycja, to inwestycja związana z całością przebudowy centrum komunikacyjnego i dworca w Krakowie. Polega to na rozbudowie rozrządowej instytucji pocztowej dla całej południowej Polski. Początek inwestycji przypadał na 1991 r., a początkowy termin zakończenia na 1993 r. Z uwagi na ruch uliczny termin ten został przesunięty na rok 1994. Zdaniem inwestora, tj, Ministerstwa Łączności, zaistniała konieczność uzupełnienia tej inwestycji o dodatkowe elementy i przesunięcia tej budowy na 1995 r. W przyszłym roku ma ona być zakończona według posiadanych przez nas informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#WiesławaZiółkowska">A jaki jest stopień zaawansowania robót obecnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#HalinaWasilewska">Stopień zaawansowania nakładów w 1994 r. jest dosyć dobry, roboty postępują zgodnie z upływem czasu, powstaje jednak taki problem, że przedłużona została realizacja inwestycji. Kolejna inwestycja (nr siedem na liście podkomisji), to budowa budynków mieszkalnych dla MON przy ul. Płatnerskiej w Warszawie. Inwestycja została rozpoczęta w 1989 r. a termin jej zakończenia został wyznaczony na rok 1996. W 1993 r. oddano do użytku 20 mieszkań, w 1994 r. planuje się oddanie 46 mieszkań. Mamy zapewnienie inwestora, że do końca 1996 r. inwestycja ma być zakończona. Zaznaczam, że inwestycje mieszkalne MON realizowane były w br. przy przesuwaniu środków decyzją ministra obrony narodowej, aby usprawnić proces inwestycyjny.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#HalinaWasilewska">Kolejny tytuł inwestycyjny: „Modernizacja i remont nawierzchni lotniskowej w Łasku”. Faktycznie, po trzech kwartałach br. zaawansowanie robót jest zerowe. Jest to wskazana przez MON modernizacja lotniska, które ma znaczenie obronne, nakłady poniesione w 1994 r. a także te przewidziane na 1995 r. były i są bardzo niewielkie. Wynoszą one odpowiednio 2 mld zł i 3 mld zł. Poddaję to wszystko państwu pod rozwagę.</u>
          <u xml:id="u-254.2" who="#HalinaWasilewska">Kolejną inwestycją jest prowadzona od dość dawna inwestycja z zakresu służby zdrowia obejmująca budowę kliniki pediatrii w Białymstoku. Budowa trwa od 1981 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przepraszam panią minister, lecz posłowie kwestionują przyjęty przez nas sposób procedowania. Poseł Kaleta uważa, że na omawianej liście podkomisja nie proponuje przecież zmian, więc nie ma potrzeby tak szczegółowego referowania spraw. Posłowie wnoszą, że rozpatrywanie inwestycji centralnych należy rozpocząć od listy tych inwestycji, co do których podkomisja wnosi o zmianę kwot dotacyjnych. Te inwestycje należy rozpatrywać po kolei, aby posłowie mogli zadawać pytania.</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#WiesławaZiółkowska">Co do omawianej obecnie listy, to mam następującą uwagę. Jeżeli wykorzystanie pieniędzy na wiele robót jest tak niewielkie, a przy pracach nad tegorocznym budżetem toczyły się przecież straszliwe boje o pieniądze, to Komisja powinna zastanowić się, dlaczego zaawansowanie prac jest często tak niskie? Czy dzieje się tak z przyczyn losowych szczególnej natury, czy z przyczyn zależnych od inwestora, który nie uruchamia na czas potrzebnych środków. Jeśli nie zbadamy dokładnie tej sytuacji, to za każdym razem będziemy ulegać naciskom inwestorów, którzy deklarują co innego, a potem rzeczywistość wygląda całkiem inaczej.</u>
          <u xml:id="u-255.2" who="#WiesławaZiółkowska">Przyjmuję uwagę posła Kalety, przechodzimy więc do omawiania tych inwestycji centralnych, w odniesieniu do których podkomisja proponuje bądź zwiększenie bądź zmniejszenie nakładów. Informuję równocześnie, że tak jak w roku ubiegłym, przegłosowujemy wszystkie wnioski dotyczące zmniejszenia nakładów, natomiast na tym etapie nie podejmujemy decyzji, które odnoszą się do wzrostu nakładów. Te wnioski będziemy rozstrzygali po zgromadzeniu wszystkich potrzeb w budżecie, po rozpatrzeniu wszystkich wniosków o wzrost kwot na poszczególne cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W odniesieniu do niektórych inwestycji mam pytania, na które chciałbym uzyskać odpowiedzi od przedstawicieli właściwego resortu i od przedstawicieli rządu. Chciałbym znać dalszy sposób postępowania w przypadku tych inwestycji. Mam tu na myśli dwie inwestycje, pierwszą w Balicach, na ten temat chciałbym uzyskać dodatkowe wyjaśnienia resortu. W drugim przypadku chodzi mi obudowę południowej obwodnicy Krakowa i o deklarację na ten temat. Zaznaczam, że te inwestycje nie znajdują się na żadnej liście podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#WiesławaZiółkowska">Przyjmujemy więc - zgodnie z wnioskami państwa - następujący sposób procedowania. W pierwszej kolejności rozpatrzymy propozycje podkomisji dotyczące zmiany nakładów na poszczególne inwestycje centralne. Następnie - tego rodzaju kwestie, o których mówił pan poseł Syryjczyk. W dalszej kolejności zastanowimy się nad pytaniami i uwagami, które w imieniu podkomisji przedłożył pan poseł Ciesielski. Czy jest zgoda na taki tryb procedowania? Jest zgoda.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#WiesławaZiółkowska">Wobec tego, przystępujemy do tej listy inwestycji, gdzie podkomisja proponuje zmianę kwot dotacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-257.2" who="#WiesławaZiółkowska">Inwestycja Kancelarii Prezydenta - Pałac Namiestnikowski. Podkomisja proponuje zmniejszenie środków o 25 mld zł. Proszę o krótkie uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#WiesławCiesielski">Zakończenie tej inwestycji jest przewidywane na rok 1996. Do zakończenia, według przewidywań potrzebna jest kwota w wysokości 143,14 mld zł, a na rok przyszły przewidziano kwotę 125 mld zł, co oznacza, że w 1995 r. inwestycja ta nie zostanie zakończona. Skierowanie zatem owych 125 mld zł na inne cele inwestycyjne jest możliwe. Należy podkreślić, że za trzy kwartały 1994 r. nakłady na realizację tego przedsięwzięcia wyniosły prawie 79 mld zł, to jest 105,3% środków przewidzianych w ustawie budżetowej. Wykorzystanie dotacji budżetowej w wysokości 74,5 mld zł oznacza, że uruchomiono 99,3% pieniędzy przewidzianych na Pałac Namiestnikowski w tegorocznej ustawie budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o pytania i uwagi. Czy minister Falandysz zechce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#LechFalandysz">Aby nie zajmować wiele czasu Komisji, powiem bardzo krótko, że inwestycja ta ma swoją historię. Środki, które były proponowane na nią w roku ubiegłym, zostały dość drastycznie ograniczone, bo o jedną piątą w stosunku do naszego projektu. Skutek był taki, że praktycznie biorąc, od czerwca br. budowa stanęła, prace zostały całkowicie wstrzymane. Dlaczego? bo cała przewidziana kwota dotacji została wydatkowana - taka jest różnica między tą inwestycją, a tymi inwestycjami, których nie można kontynuować, bo nie ma pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#LechFalandysz">Budowa przedłuża się. Nowy rok zacznie się jej uruchamianiem, a w istocie kwota przewidziana na rok 1995 jest na poziomie kwoty tegorocznej, jeżeli uwzględni się inflację. Można zatem znowu zakładać, że do połowy roku ta kwota zostanie wykorzystana i później budowa znów na pół roku stanie. Mogłaby się tymczasem skończyć w roku przyszłym, lecz jeśli będziemy to robili system: pół roku budowy i pół roku przestoju, to zawsze będzie to kulało.</u>
          <u xml:id="u-260.2" who="#LechFalandysz">Uprzejmie proszę Komisję o zatwierdzenie proponowanej przez nas kwoty przeznaczonej na przebudowę Pałacu Namiestnikowskiego, tym bardziej że sądząc z uzasadnienia, nie odniosłem wrażenia, aby merytoryczne powody przemawiały za zredukowaniem nakładów na tę inwestycję o 25 mld zł. Raz jeszcze podkreślam, że w przeciwieństwie do innych inwestorów, w tym przypadku istnieją pewne moce przerobowe i można by inwestycję w przyszłym roku zakończyć. Uprzejmie raz jeszcze proszę o pozostawienie zaplanowanej przez nas kwoty, zaznaczając, że po uwzględnieniu inflacji, nominalnie jest ona mniej więcej na tym samym poziomie, co w bieżącym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#JerzyOsiatyński">Mam pytanie do podkomisji. Czy państwo rozpatrywaliście możliwość, aby nie redukować wydatków w tym przypadku, lecz przeciwnie - dołożyć pieniędzy na ten cel, aby w przyszłym roku budowa mogła zostać skończona. Wiadomo, że wokół niej istnieje pewna otoczka pozamerytoryczna. Mamy tak wiele inwestycji w toku, że dobrze byłoby, aby tam, gdzie jest to możliwe zakończyć je w roku przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#FranciszekPotulski">Mam pytanie do przewodniczącego podkomisji: jak ma się kwota zaplanowana na rok przyszły w tym przypadku do pierwotnej kwoty kosztorysowej? O ile dobrze pamiętam, to te 125 mld zł miały starczyć na zakończenie tej inwestycji. Słyszałem wówczas i taki argument.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#FranciszekPotulski">Następne pytanie kieruję do pana ministra Falandysza. Na ile zgodne z prawdą są doniesienia prasowe o bardzo drogim wyposażeniu Pałacu Namiestnikowskiego i czy przy wyposażeniu wnętrz uwzględnia się to, że jest to zabytek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#JanuszCichosz">W tym przypadku nie satysfakcjonuje mnie podane uzasadnienie planowanej kwoty. Gdy omawialiśmy tę inwestycję rok temu, to zakładaliśmy, że w 1995 r. zostanie ona zakończona. Z wypowiedzi ministra Falandysza wynika bowiem, że zakończenie prac nie jest tu związane z ich zahamowaniem, lecz opóźnienia mają w tym przypadku swe źródło w niedostatku środków finansowych. Skoro w ub. roku przewidywaliśmy zakończenie tej inwestycji w 1995 r., to może byłoby słuszne zastanowienie się nad możliwością realizacji tej budowy zgodnie z przewidywaniami.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#JanuszCichosz">Chcę również powiedzieć, że informacje, które mamy na temat inwestycji centralnych są niewystarczające. Mają one bardzo zdawkowy charakter i ograniczają się do jednego lub 2–3 zdań. Nie wiemy, z jakiego powodu są opóźnienia, przed podjęciem decyzji trzeba zadawać zbyt wiele dodatkowych pytań. W tym przypadku warto się zastanowić: jeżeli podjęliśmy decyzję o zakończeniu tej budowy w 1995 r., to trzeba być konsekwentnym i dążyć do tego, aby ją zgodnie z naszą decyzją zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#WiesławaZiółkowska">Od szczegółowych rozważań jest podkomisja. Nie ma możliwości, abyśmy w gronie całej Komisji szczegółowo analizowali każdy zespół 88 tytułów inwestycyjnych. W tym celu została powołana stała podkomisja ds. inwestycji centralnych, ponadto obecni są dysponenci środków, którzy udzielają odpowiedzi na pytania poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#WiesławCiesielski">Odpowiadam na pytania posła J. Osiatyńskiego: podkomisja nie rozpatrywała takiego wariantu. Co się tyczy pytania posła Kołodziejskiego, to na pierwsze pytanie odpowiadam twierdząco.</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#WiesławCiesielski">(...) roku, lecz zwracam uwagę na to, że wskutek braku owych 50 mld zł od czerwca br. budowa po prostu stoi. Maksymalna zaś moc przerobowa inwestycji w wyrazie wartościowym wynosi 150 mld zł rocznie. I tak więc nie udałoby się zakończyć tej inwestycji w roku przyszłym, prawdopodobnie jakaś mała część musiałaby przejść na 1996 r. Według naszych kalkulacji, gdyby nie te 50 mld zł, które Sejm łaskawie zechciał odebrać, to zakończenie inwestycji w przyszłym roku byłoby realne. Po tym zaś, co się stało jest już nierealne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#HalinaWasilewska">Rzeczywiście było tak, że zaproponowane przez Kancelarię Prezydenta na br. nakłady zostały zmniejszone, co spowodowało trudności, o których mówił przed chwilą minister Falandysz. Chciałabym jednak wiedzieć, ile faktycznie wynosi wartość kosztorysowa tej inwestycji. Według obliczeń na 1994 r. wartość kosztorysowa budowy pałacu wynosiła 423 mld zł, licząc w zaokrągleniu.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#HalinaWasilewska">Według danych, które otrzymaliśmy podczas pracy nad budżetem 1995 r. wartość kosztorysowa w zaokrągleniu była wyszacowana na 471 mld zł. Wobec tego, do zakończenia budowy brakowało 143,3 mld zł. Zatem 125 mld zaproponowane na tę inwestycję według pierwotnego planu rządu, zwiększone o 18 mld zł powinno pozwolić na zakończenie tej inwestycji. Tymczasem minister Falandysz mówi, że na zakończenie odbudowy pałacu potrzeba 125 mld zł oraz jeszcze 68 mld zł - 8 mld dodatkowe. Szczerze powiem, że ten wzrost kosztów przemawia na rzecz propozycji, którą zgłosiła podkomisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#FranciszekPotulski">Czy można by więc prosić o krótkie wyjaśnienie ze strony Kancelarii, co spowodowało podniesienie tych kosztów, poza inflacją? Jak rozumiem, twierdząca odpowiedź posła Ciesielskiego na moje pytanie świadczy o tym, że nastąpił wzrost wartości inwestycji w stosunku do planu. Potwierdza to także Centralny Urząd Planowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#LechFalandysz">Wyliczenie jest dosyć proste. Całkowity koszt został wyszacowany na 470 mld zł, zaś dotychczasowe wydatki z grubsza biorąc wyniosły 202 mld zł. Wykonanie w roku 1994 według wszelkiego prawdopodobieństwa wyniesie 75 mld zł, a w roku 1995 wydatkowanych zostanie dalsze 125 mld zł, pozostaje więc kwota 68 mld zł. Ten rachunek wynika z aktualnej wartości kosztorysowej inwestycji. Zaznaczam, że nie jestem ani ekonomistą ani inżynierem i nie umiem odpowiedzieć dlaczego wartość kosztowa inwestycji wzrasta. Tak się na ogół dzieje co roku, że wartość inwestycji wzrasta, bo jest inflacja i nominalna wartość pieniędzy maleje. Taki pogląd mogę wyrazić jako laik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pani minister Chojna-Duch zechce jeszcze zabrać głos w tej sprawie. Nie. Czy są pytania lub uwagi na ten temat lub wnioski odmienne od wniosku podkomisji? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#WiesławaZiółkowska">Przystępujemy więc do głosowania nad wnioskiem podkomisji o umniejszenie środków przewidzianych w projekcie budżetu na Pałac Namiestnikowski ze 125 mld zł do 100 mld zł. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-269.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 25 głosami za (jednomyślnie) propozycja podkomisji została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-269.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy teraz do projektu budżetu Sądu Najwyższego. W tym przypadku podkomisja wnosi o redukcję nakładów o 60 mld zł. Proszę o przedstawienie stanowiska podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#WiesławCiesielski">Przewidywany rok zakończenia inwestycji, to rok 1996 w tym przypadku. Potrzebne nakłady w wysokości 306,650 mld zł. W projekcie budżetu na 1995 r. przewiduje się kwotę 123,2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#WiesławCiesielski">W ustawie budżetowej na 1994 r. przewidziano na ten cel 41,255 mld zł, tymczasem po I półroczu br. realizacja przedsięwzięcia wynosiła zero, po trzech kwartałach także była zerowa. Takie podejście inwestora stawia pod wielkim znakiem zapytania nawet realność tej kwoty, którą proponuje podkomisja na budowę Sądu Najwyższego w roku przyszłym, tj. kwoty 63,2 mld zł, nie mówiąc już o kwocie projektowanej w budżecie. Pragnę również przypomnieć, że podczas debaty nad budżetem 1994 r., kilku posłów bardzo dramatycznie naciskało na naszą Komisję, aby przyznać na ten rok kwotę 41,255 mld zł na budowę Sądu Najwyższego. Fakty wskazują, że były to naciski całkowicie nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy są pytania na temat tej inwestycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chciałbym się upewnić, jak przedstawia się pozostały udział tej inwestycji, bo rozumiem, że minister sprawiedliwości jest w nią także zaangażowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#HalinaWasilewska">Jest tego rodzaju sprawa, iż bez dokładnego rozpoznania uznano tę budowę za celową, co się natomiast tyczy jej realizacji w bieżącym roku, to po 10 miesiącach Sąd Najwyższy przekazał na rzecz inwestora 14 mld zł, co oznacza zaawansowanie tylko 1/3 środków przyznanych na ten rok. Ja również wyrażam wątpliwość, czy kwota zaproponowana na rok przyszły na tę budowę będzie wykonana, biorąc pod uwagę jej tegoroczny stopień zaawansowania. Nie sądzę, aby środki proponowane na rok 1995 mogły być w całości wykorzystane, patrząc realnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#WiesławaZiółkowska">Pani minister popiera więc propozycje podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#HalinaWasilewska">Ponieważ plac budowy dopiero przygotowuje się, więc istnieją wątpliwości, czy wszystkie środki - mam tu na myśli kwotę 123 mld zł - będą w przyszłym roku wykorzystane. Natomiast proponowane przez podkomisje 63 mld zł na rok przyszły plus około 20 mld zł, które zapewne pozostaną z tego roku, w sumie dawałoby nakłady na tym samym poziomie, co w roku bieżącym, realnie biorąc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JózefKaleta">Mam pytanie: czy przedłożenie rządowe to jest kwota 123 mld zł na budowę Sądu Najwyższego została uzgodniona z ministrem sprawiedliwości i z Sądem Najwyższym. Skąd się wziął akurat taki, a nie inny zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Ministerstwo Finansów nie ma na to wpływu, otrzymujemy propozycje i wprowadzamy je do budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#TadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu, bardzo ważną rzeczą jest, aby nastąpił rozwój infrastruktury koniecznej dla funkcjonowania sądownictwa. Z tego co mi wiadomo, w budynku tym znajdzie siedzibę nie tylko Sąd Najwyższy, ale i niektóre inne agendy sądowe: Naczelny Sąd Administracyjny, a może jeszcze inne instytucje.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Mam więc pytanie, kto jeszcze oprócz Sądu Najwyższego partycypuje w kosztach tej budowy i kiedy inwestycja ta zostanie uruchomiona, patrząc realnie, bo - o ile wiem - partycypuje również i minister sprawiedliwości. Pewne jest w każdym razie, że utrzymanie obecnych warunków pracy Sądu Najwyższego i innych centralnych sądów jest na dłuższą metę niemożliwe. Trzeba te warunki poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#AdamStrzembosz">Sprawa przedstawia się tak: wtedy, gdy mieliśmy już przygotowane wszystkie umowy oraz niezbędne dokumenty do zawarcia umowy - dotyczyły one m.in. udziału w inwestycji gminy Centrum oraz wojewody warszawskiego - wówczas Ministerstwo Sprawiedliwości zgłosiło akces partycypowania w tej inwestycji. Było to w maju, zaś 14 czerwca br. doszło do podpisania porozumienia o budowie inwestycji, która obejmie budynek główny i tzw. aneks.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#AdamStrzembosz">W budynku głównym będą się mieścić, poza Sądem Najwyższym, takie instytucje jak: Sąd Apelacyjny, Prokuratura Apelacyjna, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości i Komisja do Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Inwestycja ta rozwiązuje sytuację lokalową sądów warszawskich, zlikwiduje ona rozrzucone po różnych małych lokalach sądy gospodarcze i inne sądy, tj. likwiduje ich rozproszenie oraz będzie również siedzibą prokuratury apelacyjnej i Sądu Najwyższego. Sytuacja lokalowa sądów warszawskich jest dobrze znana, wielokrotnie o tym mówiłem, że w warszawskich sądach rejonowych jest więcej sędziów niż biurek.</u>
          <u xml:id="u-279.2" who="#AdamStrzembosz">Doszło więc do podpisania porozumienia, o którym wspomniałem, zresztą w obecności premiera, i następnie stosunkowo szybko, bo od 1 października rozpoczął działalność nowo powołany zarząd tej inwestycji. W tej chwili zaciągnęliśmy poparte umowami zobowiązania na całą kwotę 43 mld zł, z której może zostać zaoszczędzone 8 mld zł, jeśli Ministerstwo Finansów uwzględni naszą prośbę o zwolnienie z 22% podatku VAT na rzecz 1% podatku VAT. Wszystkie inne sprawy zostały już załatwione.</u>
          <u xml:id="u-279.3" who="#AdamStrzembosz">Chcę ponadto wyjaśnić, że Ministerstwo Sprawiedliwości wystąpiło o wprowadzenie tej inwestycji do planu centralnego. Jak się właśnie dzisiaj dowiedziałem, nie udało się to. Zatem na przyszły rok wydatki wraz z VAT mają wynieść 223 mld zł, a bez VAT wyniosłyby 183 mld zł. Wobec tego, że inwestycja wypadła z planu centralnego a wkład gminy centrum wynosi tylko 24 mld zł i dotyczy wyłącznie parkingu - per saldo pozostał nasz wkład w wysokości 123 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-279.4" who="#AdamStrzembosz">Jeśli kwota ta zostanie zredukowana do 63 mld zł, to w przyszłym roku nie będziemy w stanie przeprowadzić przetargu i dokonać tzw. przedkładek, bo po badaniach gruntu, trzeba będzie przesunąć całą miejską infrastrukturę, aby zwolnić tereny pod budowę i wykonać specjalne prace przed rozbudową. Po wykonaniu tych prac, rozpoczęcie właściwej budowy mogłoby się datować od jesieni przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-279.5" who="#AdamStrzembosz">Pieniądze w zaplanowanej wysokości są nam bardzo potrzebne na przesunięcie infrastruktury, wykonanie głębokich wykopów oraz przetarg, a 63 mld zł nie wystarczyłyby na to w żadnym przypadku, nawet przy założeniu, że zaoszczędzimy 8 mld zł, jeśli zostaniemy zwolnieni z podatku VAT. Formalnie biorąc, poziom wykonania inwestycji jest taki, jak to wynika z danych Centralnego Urzędu Planowania, lecz faktycznie według stanu na dzień dzisiejszy, wszystkie pieniądze mamy zaangażowane, choć nie wypłacone. Będziemy wypłacać je przy odbiorze robót, które zostały zlecone.</u>
          <u xml:id="u-279.6" who="#AdamStrzembosz">Po uwzględnieniu zatem zleceń, zaawansowanie inwestycji jest większe. Gdyby zaś nie doszło do zmiany współpartnera, to jest udziału ministra sprawiedliwości - co gorąco popieramy - gdyż wolimy, aby obok nas mieściły się inne instytucje sądowe niż firmy zupełnie innego rodzaju - to również wykorzystanie środków byłoby dotychczas znacznie większe. Przy udziale ministra sprawiedliwości - nawiasem mówiąc - bylibyśmy w znacznie korzystniejszej sytuacji, gdyż udział Ministerstwa Sprawiedliwości w budowie inwestycji byłby nawet nieco wyższy niż udział w niej Sądu Najwyższego. Tak się jednak nie stało. Wobec tego, przewidywane na rok przyszły 123 mld zł określiłbym jako minimum minimorum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WiesławaZiółkowska">Nie rozumiem, co znaczy stwierdzenie - gdyby partnerem było Ministerstwo Sprawiedliwości. Pamiętam bardzo dobrze pracę nad budżetem pod koniec ub.r. i nie będę wymieniała w tej chwili nazwisk, lecz wtedy dość liczne było grono osób, które walczyły o podwyższenie środków przewidzianych na budowę siedziby Sądu Najwyższego, co zresztą Komisja uczyniła. Decyzja ta została powzięta nawet kosztem innych pozycji pod warunkiem. że te zwiększone środki zostaną przeznaczone na budowę siedziby Sądu Najwyższego. Przeznaczyliśmy na ten cel więcej niż planował rząd i teraz okazuje się, że pieniądze te nie zostały wykorzystane. Bardzo niedobrze się stało, bo inni inwestorzy mogliby uczynić właściwy użytek z tych pieniędzy, które zostały zamrożone - jak się okazało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#AdamStrzembosz">Oczywiście, rozumiem to, lecz chcę wytłumaczyć, jakie przyczyny złożyły się na taki stan rzeczy. Gdy mieliśmy już podpisane umowy z wszystkimi partnerami, wtedy otrzymaliśmy informację z Ministerstwa Sprawiedliwości, że chciałoby być udziałowcem inwestycji, o której mówimy. Zrobiliśmy więc zastrzeżenie, że do 30 maja możemy wycofać się z umów, i tak się stało. Premier Cimoszewicz wystąpił i do nas i do gminy Centrum i do Ministerstwa Finansów o wprowadzenie budowy Sądu Najwyższego do rejestru inwestycji centralnej Ministerstwa Sprawiedliwości. To wstrzymało nasze prace.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#AdamStrzembosz">Przede wszystkim trzeba było na nowo podjąć decyzje w sprawie zagospodarowania budynku głównego, gdyż miał on zostać inaczej zagospodarowany. Potem trzeba było na nowo wyszacować udział poszczególnych partnerów w budowie zanim zostało podpisane w dniu 14 września br. porozumienie, o którym wspomniałem. Prace zaś zostały podjęte w dniu 1 października br. po przyjęciu regulaminu zarządu inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-281.2" who="#AdamStrzembosz">Krótko mówiąc, stało się to, czego nie przewidywaliśmy, choć jest to o tyle korzystne, że w budynku głównym znajdzie dla siebie miejsce wiele sądów warszawskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#WiesławaZiółkowska">Prosiłabym o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Nie chciałabym, aby moje wystąpienie było odbierane jako ocena, będzie ono obiektywnym przedstawieniem faktów. Słyszy się, dodam tu, zarzuty, że Ministerstwo Finansów w związku z akcją „czyste ręce” jest mniej obiektywne w stosunku do Ministerstwa Sprawiedliwości niż mogłoby być.</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Chcę przekazać całkiem obiektywne fakty. Przewidziana w budżecie dotacja na br. w kwocie 41,255 mld zł, po 10 miesiącach została wykorzystana w 34%, a środki, które są na rachunku omawianej inwestycji, wynoszą 15,5 mld zł. Tyle jest środków niewykorzystanych.</u>
          <u xml:id="u-283.2" who="#ElżbietaChojnaDuch">Wydaje się więc, że przepracowania wymagają: projekt zagospodarowania przestrzennego tego kompleksu oraz dokumentacja. Proszono też Ministerstwo Finansów o przekazanie na rachunek tej inwestycji pełnej kwoty dotacji, biorąc pod uwagę przewidywany zakres robót w roku przyszłym. Dodam, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie zaplanowało odpowiedniej kwoty na tę inwestycję w swojej części budżetu. Tyle z mej strony obiektywnych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że był wniosek o przekazanie 15 mld zł na rachunek tej inwestycji i Ministerstwo Finansów to zrobiło. Zaawansowanie inwestycji jest niskie. Czy są pytania na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Sądzę, że powinniśmy jeszcze otrzymać wyjaśnienie, czy Ministerstwo Sprawiedliwości uwzględnia to przedsięwzięcie w swoich planach, czy nie. W tej chwili bowiem wiemy, że jest to wspólna inwestycja z udziałem rządu, gdyż w gmachu ma znaleźć siedzibę kilka ważnych instytucji sądowych. Pani minister powiedziała, że w projekcie budżetu Ministerstwa Sprawiedliwości w ogóle nie znalazły się środki na ten cel. Ta sprawa wymaga wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#AdamStrzembosz">Dzisiaj z Ministerstwa Sprawiedliwości dowiedziałem się, że resort jest zaskoczony, iż w inwestycjach centralnych ta część nie została przypisana Ministerstwu Sprawiedliwości i że odpowiedni wniosek zostanie skierowany do Ministerstwa Finansów. Nie wiem, czy rzeczywiście to nastąpi. Natomiast wiem, że wicepremier W. Cimoszewicz bardzo zaangażował się w sprawę tej inwestycji, że podejmował wiele działań i kroków, aby stworzyć jak najlepsze warunki dla jej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Pan premier rzeczywiście podejmował określone działania na forum Rady Ministrów oraz w czasie konsultacji z Ministerstwem Finansów występował o zwiększenie kwoty przewidzianej na tę inwestycję o 100 mld zł. Przy limicie wydatków dla resortu nie przewidziano jednak w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości pieniędzy na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#WiesławCiesielski">Proponuję, abyśmy rozróżnili dwa wątki w tej sprawie. Po pierwsze - mówienie o celowości tej inwestycji jest niepotrzebne, to sprawa poza dyskusją. Czy Ministerstwo Sprawiedliwości stanie się udziałowcem tej budowy, to nie jest ważne z punktu widzenia decyzji, którą mamy podjąć.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#WiesławCiesielski">Czy zaplanowane środki dadzą się wykorzystać - tego rodzaju decyzja do nas należy. W tej mierze ważnym dla nas argumentem jest zmniejszone, prawie żadne wykorzystanie pieniędzy w br. Fakty i liczby, którymi dysponujemy dowodzą, że ta inwestycja jest po prostu nieprzygotowana. Wprawdzie w okresie ostatnich 2 miesięcy nastąpiło pewne przyspieszenie, odnosi się ono jednak do sfery działań formalnoprawnych, co bynajmniej nie oznacza zmiany w rzeczowym przygotowaniu inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#WiesławCiesielski">Z powyższych powodów podkomisja wnosi o zmniejszenie środków na tę budowę. Nie ma bowiem żadnych przesłanek, aby przewidywać, iż planowana kwota na rok przyszły będzie wykorzystana w terminie. Informacja zaś, którą przed chwilą usłyszeliśmy, że budowa rozpocznie się jesienią przyszłego roku utwierdza nas tylko w przekonaniu, iż mamy do czynienia z sytuacją, gdy nie przygotowano się do wydatkowania tak ogromnych kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#WiesławaZiółkowska">Rozumiem, że możemy przystępować do rozstrzygnięcia tej sprawy. Czy są jakieś inne propozycje od propozycji podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#AndrzejWielowieyski">Wziąłbym tu jednak pod uwagę, że jeśli budowa ta ma się zakończyć w 1996 r. i wiemy jak bardzo jest ona potrzebna, a cały jej kosztorys wyniesie 300 mld zł - to celowe byłoby poszukiwanie kompromisowego rozwiązania. Można sobie wyobrazić, że przy odpowiednim przygotowaniu 70 lub 80 mld zł będzie przerobione w IV kwartale przyszłego roku, jeśli faktyczna budowa rozpocznie się jesienię, jak powiedział pan prezes.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#AndrzejWielowieyski">Moim zdaniem, można w przypadku tym zaoszczędzić od 30 do 40 mld zł, ograniczyłbym więc wielkość proponowanego ograniczenia kwoty na rok przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#WiesławaZiółkowska">Padła więc propozycja, aby redukcję kosztów inwestycji ograniczyć w tym przypadku o połowę, to jest nie o 60 mld zł, a o 30 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#JózefKaleta">Nie sądzę, aby można było teraz ustalić, czy ma to być 30 mld, 40 mld zł. Można by, jak proponuje poseł Syryjczyk, wstrzymać się z głosowaniem do czasu, gdy minister sprawiedliwości określi swój stosunek do tej inwestycji. Możemy wrócić do tej sprawy na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan poseł stawia taki wniosek? Nie. Proszę państwa, jak ktoś bardzo chce, to zadba o przedstawienie swojego stanowiska. Wiadomym jest, że Komisja Budżetowa będzie nad tym obradowała i jest to najlepsza sposobność. Nie możemy odkładać zbyt wielu pozycji na później, gdyż obowiązuje nas bardzo napięty harmonogram prac.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#WiesławaZiółkowska">Mamy dwa wnioski: posła Syryjczyka i posła Kalety. Proponuję państwu, abyśmy pozostawili rozstrzygnięcie tej kwestii do czasu uzyskania stanowiska Ministerstwa Sprawiedliwości, lecz traktuję to jako wyjątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#WiesławCiesielski">Ministerstwo Sprawiedliwości może nam podać dodatkowe argumenty przemawiające na rzecz tej inwestycji, podkreślające jej znaczenie, ale powtarzam, że z punktu widzenia decyzji, która należy do nas, argumenty te nie zmieniają postaci rzeczy. Tę decyzję z powodzeniem możemy podjąć dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#WiesławaZiółkowska">Faktem jest, że każdy musi zabiegać o to, aby w odpowiednim czasie dostarczyć odpowiednie informacje. Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#WiesławaZiółkowska">Kto jest za tym, aby zgodnie z propozycją podkomisji zmniejszyć środki przewidziane na tę inwestycję w budżecie na rok przyszły o 60 mld zł? Przytaczane argumenty, to niskie wykorzystanie środków i stan rachunku, na którym jest 15 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-295.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 16 posłów opowiedziało się za, przy 3 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się - wniosek podkomisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-295.3" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnej pozycji, do budowy osiedla mieszkaniowego dla Nadwiślańskich Jednostek MSW. Proszę o stanowisko podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-295.4" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę pana posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#WiesławCiesielski">Termin zakończenia tej inwestycji przewiduje się na rok 1998, do jej zakończenia potrzebne są nakłady rzędu 182 mld zł. W budżecie na rok 1985 przewiduje się na ten 30 mld zł. Podkomisja proponuje zmniejszenie tej kwoty o 25 mld zł, to jest to 5 mld zł. Dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-296.1" who="#WiesławCiesielski">W ustawie budżetowej na 1994 r. przewidzianych zostało na ten cel 16,5 mld zł. W trakcie prac nad projektem ustawy budżetowej na rok obecny zakwestionowano realność tego szacunku i celowość przedsięwzięcia. Bez cienia przesady mogę powiedzieć, że mieliśmy wtedy do czynienia z wręcz rejtanowską obroną tego zapisu. Obroną skuteczną. Tymczasem po pół roku realizacji inwestycji, stan robót był zerowy, po trzech kwartałach wyniósł on 14,5% planu. Dlatego podkomisja wnioskuje o pozostawienie na ten cel w roku przyszłym tylko 5 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#WiesławaZiółkowska">Dlaczego roboty zostały wstrzymane, czy dlatego, że ministerstwo nie dało pieniędzy na ten cel? Czy też inwestor był opieszały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">W 1994 r. kwota przyznana na tę inwestycję wyniosła 16,5 mld zł. Do końca października wydatkowane z tego 2,4 mld zł, tj. około 14%. Przy czym tzw. roboty niefakturowane osiągnęły wartość 1,2 mld zł. Zatem wartość inwestycji została podwyższona do kwoty ogółem 171 mld zł. Wzrosła też liczba planowanych mieszkań z 272 mieszkań pierwotnie do 300 mieszkań. Ten wzrost łączy się z dalszym podwyższeniem wartości do 200 mld zł i przesunięciem terminu jej zakończenia z 1996 r. do 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#WiesławaZiółkowska">Jakie są powody tego stanu rzeczy? Czy ministerstwo nie uruchomiło środków, czy np. inwestor był opieszały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#ElżbietaSuchocka">Wydaje mi się, że nie przekazywanie środków nie wchodzi tu w grę. Za 9 miesięcy br. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało z budżetu państwa kwotę 21,042 mld zł, a przy końcu września na rachunkach MSW była kwota 1,45 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy na sali obecny jest przedstawiciel MSW. Jest obecny więc pytam, co było powodem takiej realizacji tej inwestycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#MariuszJabłoński">Jedynym i głównym powodem tak wolnego wydatkowania środków było to, że nie mogliśmy uzyskać decyzji o ustanowieniu zarządu nad gruntem MSW. Mogę Komisję zapewnić, że na rachunkach jest już większa kwota, to jest blisko 16,5 mld zł. Proces starania się o decyzje o ustanowieniu zarządu nad gruntem był procesem długim i dopiero w połowie roku udało się decyzję tę uzyskać. Przedtem nie chcieliśmy podejmować tych pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WojciechBłasiak">Mam pytanie do Ministerstwa Finansów: czy według państwa jest to celowa inwestycja i proszę o jej merytoryczne uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#HalinaWasilewska">Zarówno w br. jak i w roku poprzednim resort uzasadniał celowość budowania mieszkań dla własnych potrzeb tym, że stworzenie korpusu policji zawodowej wymaga na terenie Warszawy mieszkań dla oficerów i funkcjonariuszy. Tyle mi wiadomo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#WiesławaZiółkowska">Trzeba stwierdzić, że cięcie jest ostre. Czy ktoś ma jeszcze pytania? Ja mam pytanie do przedstawiciela MSW. Załóżmy, że resort uzyska planowaną kwotę, czy jesteście przygotowani do realizacji tej inwestycji? Pytam też, dlaczego decyzję o przejęcie zarządu nad gruntem otrzymaliście z tak dużym opóźnieniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#MariuszJabłoński">My realizujemy tę budowę, a kwota 40 mld zł na rok przyszły pozwoli nam dalej prowadzić tę inwestycję. Jeżeli dyskutuje się nad celowością tego wydatku, to pragnąłbym zauważyć, że mieszkania dla funkcjonariuszy: policji, Urzędu Ochrony Państwa, Straży Granicznej, dostarczenie tych mieszkań jest podstawowym obowiązkiem spoczywającym na ministrze spraw wewnętrznych. Co do tegorocznej realizacji, to powiedziałbym, że wina jest rozłożona po połowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WiesławaZiółkowska">My musimy jednak stosować te same reguły wobec wszystkich. Np. w przypadku budowy Sądu Najwyższego również nie było taryfy ulgowej. Zdajemy sobie sprawę, że każda decyzja będzie w jakiś sposób niesprawiedliwa, nie mamy wszakże możliwości rozpoznania każdej sprawy do końca. Trudno zaś uwierzyć, że w przypadku, o którym mówimy pieniądze zostaną właściwie wykorzystane. W ubiegłym roku - podpowiada mi referent - była podobna sytuacja. Nacisk na przyznanie środków był olbrzymi, a ich wykorzystanie małe, jak mówią fakty.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#WiesławaZiółkowska">Poddaję pod głosowanie wniosek podkomisji w sprawie budowy osiedla dla Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Kto jest za przyjęciem wniosku podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-307.2" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 15 głosami za, przy 6 wstrzymujących się, wniosek podkomisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-307.3" who="#WiesławaZiółkowska">Będziemy obserwować tę inwestycję w przyszłym roku i jeśli jej realizacja będzie dobrze przebiegać, to obiecujemy, że w następnym roku nie nastąpi redukcja wydatków.</u>
          <u xml:id="u-307.4" who="#WiesławaZiółkowska">Przechodzimy do następnej inwestycji - to jest do budowy Uniwersytetu Europejskiego „Viadryna”. Proszę posła referenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#WiesławCiesielski">Planowany termin zakończenia przedsięwzięcia to rok 1999. Do poniesienia są nakłady w kwocie ogółem 867,4 mld zł. Podkomisja proponuje zmniejszenie kwoty przewidzianej na 1995 r. o 30 mld z następującą argumentacją.</u>
          <u xml:id="u-308.1" who="#WiesławCiesielski">W projekcie ustawy budżetowej na 1994 r. przeznaczono na ten cel kwotę 100 mld zł, posłowie mieli bardzo poważne wątpliwości co do celowości i tego czy szacunek wydatków jest realny. Zaproponowano więc redukcję tej kwoty o 28 mld zł, mimo rejtanowskiego stanowiska Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ostatecznie przyjęto w budżecie zapis zawierający kwotę 82 mld zł. Po I półroczu br. zaangażowanie środków wyniosło 19,5%, po trzech kwartałach 30%. Te wskaźniki wyjaśniają sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#BarbaraRud">Zaawansowanie robót tej inwestycji jest według oceny Komisji powołanej przez ministra edukacji narodowej dwa tygodnie temu, na poziomie około 50 mld zł. Wprowadzony został wykonawca, postęp robót jest znaczny. Chodzi tu przede wszystkim o oddanie do użytku 2 domów akademickich od 1 października 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-309.1" who="#BarbaraRud">Suma środków przewidzianych na rok bieżący na omawiany cel oraz zapisany w projekcie ustawy budżetowej na 1995 r. pozwoliłaby nam zakończyć budowę tych dwóch domów akademickich zgodnie z przewidywaniami. Konieczność oddania do użytku tych akademików wynika z umowy międzynarodowej, a Uniwersytet Europejski stale powiększa liczbę studentów. Jest to trzeci z rzędu rok funkcjonowania tej uczelni. Naszym zdaniem, środki przewidziane na rok bieżący będą w pełni wykorzystane na tzw. roboty w toku.</u>
          <u xml:id="u-309.2" who="#BarbaraRud">Uprzejmie proszę, aby Komisja przyjęła kwotę zgłoszoną przez Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#WiesławaZiółkowska">Proszę o wyrażenie stanowiska przez Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kwota 82 mld zł zaplanowanych na 1994 r. została wykorzystana w około 49% w ciągu 10 miesięcy br. przy płatnościach szacowanych na prawie 10 mld zł. Na 95 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaplanowało na tę inwestycję 70 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#WiesławaZiółkowska">Zatem 23,5 mld zł jest na rachunku tej inwestycji, a zaangażowanie środków jest niewielkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#JózefKaleta">Chcę poprzeć stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej w tej sprawie. Budowa tych domów akademickich ma trwać pół roku. Inwestycja jest tym ważniejsza, że związane są z nią porozumienia międzynarodowe, a wiadomo przecież, że sytuacja lokalowa wszystkich wyższych uczelni jest dramatyczna. Proponuję utrzymanie propozycji rządowej i przyznanie na omawiany cel 70 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#AndrzejWielowieyski">Proponuję ograniczenie cięcia w przypadku tej inwestycji. Widzimy, że jej realizacja nie przebiega sprawnie, lecz względy, o których mówiła przedstawicielka MEN, są częściowo przekonujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#WiesławCiesielski">Wobec tego chciałbym przypomnieć dżentelmeńską umowę zawartą przy uchwalaniu budżetu na rok obecny. Koronnym argumentem resortu edukacji narodowej było to, że chce oddać do użytku te akademiki w 1994 r. Jak widać, umowy nie dotrzymano. Ten wzgląd oraz słaby postęp tej budowy nie przemawiają za przyznaniem proponowanej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#BarbaraRud">Chciałabym tylko dodać, że we wrześniu br. został rozstrzygnięty konkurs architektoniczny na budowę Collegium Polonicum i domów akademickich, a konkurs zadecydował o charakterze tej inwestycji. Zakładaliśmy, że będą one wybudowane w br. Termin oddania do użytku dwóch pierwszych domów akademickich - zaznaczam - jest przewidziany na 1995 r. Powiem w uzupełnieniu, że rozpoczynamy także budowę Collegium Polonicum, zatem jest to inwestycja dwuetapowa - budowa domów akademickich jest bardziej pilna, lecz równocześnie przygotowujemy realizację budowy Collegium Polonicum.</u>
          <u xml:id="u-316.1" who="#BarbaraRud">Uniwersytet we Frankfurcie nad Odrą już czwarty rok z rzędu, jak zapowiadają przedstawiciele uniwersytetu, nie przyjmie naszych studentów, którzy mieszkają w tej chwili w domach akademickich we Frankfurcie nad Odrą. Dodam, że resort korzysta także z hotelu w Słubicach, co jest bardzo kosztowne. Cały nasz wysiłek jest z całą pewnością skierowany na zakończenie budowy domów akademickich w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-316.2" who="#BarbaraRud">Jesteśmy już po przetargu na budowę tej inwestycji: zawarliśmy umowę, że oba domy akademickie zostaną oddane do użytku dnia 31 sierpnia 1995 r. Bardzo proszę o pozostawienie tej kwoty. Co do nadwyżki, tzn. środków, które pozostaną z bieżącego roku, to zostaną one wykorzystane na zakup - cegły, glazury, dachówki oraz stolarki okiennej. Kupujemy więc materiały budowlane, które obniżą koszt inwestycji, biorąc pod uwagę przewidywany wzrost cen materiałów i usług na rok przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#FranciszekPotulski">Zwracam uwagę na fakty: na rok bieżący zapotrzebowano 100 mld zł, otrzymano 82 mld zł. Jeśli wykonanie odnieść do 100 mld zł, to wyniosą one niecałe 50%. W tym samym czasie w Polsce brakuje 1 bln zł na najpilniejsze inwestycje, które są już bardzo zaawansowane i nie mogły w 1994 r. zostać oddane do użytku tylko dlatego, że zabrakło na nie pieniędzy. Rok temu podnosiłem rękę za przyznaniem pieniędzy na tę inwestycję, a teraz nie wiem co mam zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#WaldemarMichna">Z uwagi na międzynarodową umowę jestem, mimo wszystko za tym, aby zrezygnować z redukcji wydatków. Będziemy obserwować realizację tej inwestycji i jeżeli w połowie przyszłego roku okaże się, że przebiega to źle, to Centralny Urząd Planowania może przecież wstrzymać środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#WiesławaZiółkowska">Czy pan poseł formułuje to w formie wniosku? Nie. Czy nie ma innych wniosków? Nie ma. Kto jest więc za przyjęciem wniosku podkomisji o obniżenie środków na uniwersytet w Słubicach o 30 mld zł, to jest do kwoty 40 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#WiesławaZiółkowska">W głosowaniu 9 głosami za, przy 8 przeciwnych i 6 wstrzymujących się wniosek podkomisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-319.2" who="#WiesławaZiółkowska">Ponieważ muszę na pewien czas opuścić obrady, przekazuję przewodnictwo panu posłowi Michnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#WaldemarMichna">Teraz mamy odbudowę i budowę Teatru Narodowego. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego podkomisji, posła W. Ciesielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#WiesławCiesielski">Podkomisja postuluje zmniejszenie projektowanej na przyszły rok kwoty na tę budowę z 700 mld zł do 600 mld zł. Zaznaczam, że termin zakończenia odbudowy Teatru Narodowego przewidziany jest na 1996 r. Do poniesienia ogółem są nakłady rzędu 257,8 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-321.1" who="#WiesławCiesielski">Dlaczego proponujemy zmniejszenie nakładów na rok przyszły o 100 mld zł? W budżecie na 1994 r. przewidziano na ten cel kwotę 200 mld zł. Po trzech kwartałach zaawansowanie robót wynosi 85%, niemniej trzykrotne zwiększenie tej kwoty w stosunku do roku bieżącego podkomisja uważa za wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#HalinaWasilewska">Tytułem uzupełnienia chcę tylko powiedzieć, że po 10 miesiącach zaangażowanie wydatków wynosi 96%, to jest wydatkowane zostało 189,98 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#MichałJagiełło">Na wstępie powiem, że drastycznie zredukowaliśmy program odbudowy Teatru Narodowego, licząc się z każdą złotówką. To co zostało z tego programu jest już nieodzowne dla kontynuacji inwestycji. Istnieje realna szansa, aby 11 listopada 1996 ożyła scena Teatru Narodowgo. Wiadomo zaś, że im dłużej trwa inwestycja, tym jest ona droższa.</u>
          <u xml:id="u-323.1" who="#MichałJagiełło">Mamy już mury, rozpoczynamy proces wyposażania wnętrz, m.in. o infrastrukturę techniczną. Harmonogram na placu odbudowy Teatru Narodowego przewiduje, iż w 1995 r. zostaną sprowadzone specjalistyczne urządzenia teatralne. Np. na kwotę 200 mld zł przewidziana jest dostawa urządzeń mechanicznych dla dolnej i górnej sceny, urządzenia te sprowadzamy z Niemiec. Jeśli nie otrzymamy 700 mld zł - a jesteśmy przygotowani na pełne wydatkowanie tej kwoty - to prawdopodobnie zagrożony zostanie termin oddania do użytku Teatru Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-323.2" who="#MichałJagiełło">Chcę zwrócić uwagę Komisji, że skoro resort kultury i sztuki mając tak ogromne potrzeby, jak - zdewastowane często budynki wyższych szkół artystycznych, jak Zamek Ujazdowski, jak np. konieczność przeprowadzenia wielkich prac w Muzeum Narodowym w Poznaniu - decyduje się na zaplanowanie w roku przyszłym tylko dwóch poważnych tytułów inwestycyjnych, pozostawiając na pozostałe potrzeby zaledwie 20 mld zł, to jest to sprawa głęboko przemyślana. Te dwa tytuły, to budowa Teatru Narodowego oraz dokończenie po 20 latach budowy Biblioteki Narodowej. Cieszymy się, że decyzję naszego resortu w sprawie Teatru Narodowego podzieliła Rada Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-323.3" who="#MichałJagiełło">Uprzejmie proszę o utrzymanie kwoty 700 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#JózefKaleta">Chcę gorąco poprzeć stanowisko Ministerstwa i Sztuki i rządu jako że mówimy o przedłożeniu rządowym. Dlaczego? Po pierwsze - dlatego że w resorcie kultury i sztuki mamy bardzo niewiele inwestycji - nastąpił tu ogromny regres. Po drugie - dlatego że jeżeli jest szansa na oddanie Teatru Narodowego w dniu 11 listopada 1996 r., to nie ma żadnego uzasadnienia dla odraczania tej inwestycji. To jest pomnik kultury narodowej, w żadnym przypadku nie powinniśmy przeszkadzać ministrowi kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#WojciechBłasiak">Mam pytanie do pana ministra: czy czasem nie jest tak, że z rozmachem buduje się pomnik architektoniczny, a nie Teatr Narodowy. Budowa ta ciągnie się od połowy lat osiemdziesiątych. Chciałbym uzyskać wyjaśnienie, dlaczego trwa ona tak długo i jak się mają jej obecne koszty do pierwotnych zamierzeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#AndrzejWielowieyski">Chcę zapytać, czy pewne jest wykonanie tej kwoty, która została zaplanowana, bo i tak pozostało dwa lata do ukończenia Teatru Narodowego. Jak usłyszeliśmy, znaczna część przyszłorocznych wydatków przeznaczona jest na zakup sprzętu, a nie na sam przerób budowlany. Pytam, jaki procent przyszłorocznych wydatków będą stanowiły koszty urządzeń sprowadzanych z zagranicy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#WiesławCiesielski">Zabieram głos, bo chcę uniknąć dyskusji na temat celowości omawianego przedsięwzięcia. Tego nikt nie kwestionuje. Przypomnę więc, że cały czas mówimy o efektywności wydawania pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-327.1" who="#WiesławCiesielski">Byłbym bardzo wdzięczny panu ministrowi, gdyby zechciał pan dokładnie wyszczególnić wydatki przewidziane w roku 1995. Na co macie zamiar wydać owe 700 mld zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#MichałJagiełło">Okazuje się, że moje wprowadzenie było zbyt krótkie, teraz je rozszerzam. Zredukowaliśmy program odbudowy Teatru Narodowego, który w latach 1985–1986 został zakrojony z wielkim rozmachem, a inwestycja dlatego trwa tak długo, że corocznie przeznaczało się na nią bardzo niewiele pieniędzy. Informuję, że zmniejszyliśmy program odbudowy o około 400 mld zł, natomiast to, co pozostało jest już niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-328.1" who="#MichałJagiełło">Z kwoty, która pozostaje do dokończenia budowy, tj. z kwoty rzędu około 1,1 bln zł do 1,2 bln zł koszt specjalistycznych urządzeń wynosi 45 do 50% kosztów. Na co zamierzamy wydać pieniądze w 1995 r.? Około 200 mld zł na urządzenia mechaniczne dolnej i górnej sceny. Opracowany został harmonogram wykonania poszczególnych części inwestycji, z założeniem, że premiera odbędzie się 11 listopada 1996 r. Zawarliśmy umowy z kontrahentami, którzy w określonych miesiącach i tygodniach będą nam dostarczali specjalistyczny sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-328.2" who="#MichałJagiełło">Dalsze wydatki: na roboty wykończeniowe wraz z wystrojem wnętrz przeznaczymy 150 mld zł. Na roboty wykończeniowe w części niezbędnej rozbudowy teatru - bo mamy część budowy i część rozbudowy - przeznaczymy 270 mld zł, te wydatki zostały wyspecyfikowane bardzo dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#MieczysławKrajewski">Chcę upewnić się, czy dobrze zrozumiałem - jeśli dobrze, to byłbym za tym - że równolegle będzie prowadzona budowa i rozbudowa teatru oraz sprowadzanie urządzeń mechanicznych i wystrój wnętrz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#MichałJagiełło">Dokładnie tak. Chodzi o to, aby w momencie ukończenia danego obiektu był on wyposażony w odpowiednie urządzenia. Zaznaczam, że jeżeli w tej chwili zmienimy terminy dostaw, to albo opóźni się zakup urządzeń, albo będziemy musieli drożej za nie zapłacić, albo więcej wydamy na ich konserwowanie, składowanie itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Inwestycja rozpoczęła się w 1986 r., pierwotne miała być zakończona w 1988 r. W związku z przyznaniem dodatkowych środków termin ukończenia Teatru Narodowego został wyznaczony na 1996 r. Została wykorzystana nieomal cała kwota na rachunku inwestowania inwestycji, a nawet wyszacowane płatności przewyższają tę kwotę. Wydaje się, że dodatkowo przyznane środki, co równoznaczne jest z utrzymaniem kwoty 700 mld zł pozwolą na przyspieszenie tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-331.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na marginesie już nie jako minister finansów, lecz osobiście chcę tu powiedzieć, że jest to wizytówka państwa, obiekt, w którym odbywają się uroczystości państwowe i dlatego wskazane jest jak najszybsze ukończenie budowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym spytać, czy Najwyższa Izba Kontroli interesowała się tą inwestycją a jeśli tak, to jakie są wyniki kontroli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#MichałJagiełło">Była kontrola wewnętrzna, a kontrola NIK trwa obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#WojciechJasiński">Nie umiem udzielić odpowiedzi na postawione pytanie, kompetentną osobą jest dyrektor zespołu, który odpowiada za resort kultury, będzie on obecny podczas omawiania budżetu resortu kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałabym zaproponować członkom podkomisji, abyśmy zgodzili się na przywrócenie pierwotnie zaplanowanej kwoty. Równocześnie zobowiążemy się do obserwowania budowy Teatru Narodowego ze szczególną uwagą, bo miejmy świadomość, że mówimy o inwestycji, która w przyszłym roku nie będzie miała sobie równiej pod względem wydatkowanych kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#MichałJagiełło">W imieniu ministra kultury i sztuki pana Kazimierza Dejmka serdecznie dziękuję i zapraszam członków Komisji na budowę Teatru Narodowego, aby zobaczyli jak wygląda postęp prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#WaldemarMichna">Chcę spytać pana posła Ciesielskiego, czy wycofuje się z poprzedniego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#WiesławCiesielski">Nie mam prawa w imieniu podkomisji zmieniać ustalonego wniosku. Mogę się tylko zwrócić do członków podkomisji o przychylenie się do mojej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#WaldemarMichna">Przystępujemy do głosowania w formule dotychczas przyjętej. Najpierw więc spytam, kto jest za pomniejszeniem kwoty przeznaczonej na inwestycję o 100 mld zł, zgodnie z propozycją podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-339.1" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu przy braku głosów za, 15 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się, propozycja podkomisji została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-339.2" who="#WaldemarMichna">W wyniku głosowania została utrzymana kwota 700 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-339.3" who="#WaldemarMichna">Przechodzimy do następnego inwestycyjnego tytułu. Proszę posła referenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#WiesławCiesielski">Mówimy teraz o drogowej trasie średnicowej Gliwice - Katowice. Planowany termin zakończenia tej inwestycji przewiduje się na 2002 rok, do poniesienia są - według aktualnego szacunku - nakłady w wysokości 10,17 bln zł. Na 1995 r. zakłada się wydatki rzędu 249 mld zł. Podkomisja proponuje zmniejszenie tej kwoty o 49 mld zł z następującą argumentacją.</u>
          <u xml:id="u-340.1" who="#WiesławCiesielski">W ustawie budżetowej na 1994 r. przewidziano kwotę 348 mld zł na tę inwestycję. Posłowie zwiększyli nakłady o 80 mld zł. W I półroczu zaawansowanie budowy wyniosło 21,9%, po trzech kwartałach 67,5% nakładów. Podkomisja uważa, że zwiększenie nakładów do 200 mld zł w roku 1995 jest wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#HalinaWasilewska">Informacje, które uzyskaliśmy po październiku br. wskazują, że w miesiącu październiku nastąpił gwałtowny spływ faktur. W tej chwili praktycznie biorąc, 100% środków rocznych znajduje się już na rachunku inwestora i większość z nich jest wykorzystana. Kwota 11 mld zł jest zafakturowana, a są to opłaty przewidziane na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-341.1" who="#HalinaWasilewska">Wygląda na to, że inwestycja ta przebiegała w ten sposób, iż faktury są dopiero realizowane w IV kwartale br. Zmienia to obraz inwestycji przedstawiony w naszej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#WojciechBłasiak">Mam pytanie do posła Ciesielskiego. Ze sposobu przedstawienia sprawy wcale nie wynika wniosek końcowy, bo wygląda na to, że inwestycja realizowana jest terminowo. Czy mógłby pan szerzej uzasadnić wniosek końcowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#AndrzejWielowieyski">W imieniu podkomisji mogę powiedzieć, że wniosek nasz wynika z oceny wykonania inwestycji w br. W I półroczu było ono niskie, po trzech kwartałach kształtowało się na poziomie poniżej średniej, w ostatnich tygodniach nastąpiło przyspieszenie. Mam przed sobą fax wojewody katowickiego: okazuje się, że kończy się rozliczanie spływy faktur na kwotę 118 mld zł, o czym mówiła minister Wasilewska. Wojewoda wnioskuje o przesunięcie we własnym budżecie tych 11 mld zł, co oznacza osiągnięcie limitu w wysokości około 1340 mld zł w br.</u>
          <u xml:id="u-343.1" who="#AndrzejWielowieyski">Jest to aorta krwioobiegu komunikacyjnego Górnego Śląska, nie doinwestowanego pod względem komunikacyjnym regionu o bardzo kiepskim stanie dróg. Tegoroczne doświadczenie wskazuje, że wydatki rzędu stu kilkudziesięciu miliardów złotych są do przerobienia.</u>
          <u xml:id="u-343.2" who="#AndrzejWielowieyski">Proponuję, abyśmy wycofali nasz wniosek. Byłem posłem ze Śląska przez trzy lata, teraz jestem posłem z centrum Polski i stwierdzam kategorycznie, że tam stan dróg jest nieporównanie gorszy niż w centrum kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#HelenaGóralska">Wśród inwestycji centralnych jest to druga z kolei inwestycja pod względem wartości kosztorysowej po elektrowni „Opole”. Skoro w ciągu 7 lat do całkowitego zakończenia inwestycji trzeba będzie 6 bln zł, to nie ma znaczenia 1 miliard więcej, czy 1 miliard mniej. Mam pytanie do pani minister Wasilewskiej. Termin zakończenia inwestycji przewidziany jest na 2002 rok. Przy jakim rytmie finansowania możliwe będzie dotrzymanie tego terminu? Wymagałoby to bilionowych corocznych nakładów, i to licząc według obecnych cen. Prosiłabym o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#WiesławSzweda">Chciałbym przypomnieć członkom Komisji, przyznaliśmy na tę inwestycję dodatkowo kwotę 80 mld zł. Budżet uchwalaliśmy pod konie marca, potem przeciągnęła się procedura jego zatwierdzania i mniej więc w połowie roku było na pewno wiadomo, że pieniądze zostały przyznane. Tak więc po robotach zabezpieczających w 1993 r. w połowie bieżącego roku rozpoczęła się realizacja inwestycji. Jest ona rozległa w terenie i tak znacząca pod względem finansowym, że kilkadziesiąt miliardów złotych można spokojnie przerobić w czasie jednego kwartału.</u>
          <u xml:id="u-345.1" who="#WiesławSzweda">Ponieważ jest to bardzo ważna inwestycja dla woj. katowickiego, jako posłowie z tego województwa razem z posłem Bombą wnosimy o przyznanie dodatkowych środków na tę inwestycję. Nie chodzi nam więc tylko o przyjęcie kwoty, którą zgłosił rząd. Jest to droga średnicowa, kręgosłup komunikacyjny naszego województwa, bez tej inwestycji komunikacja w regionie zawaliłaby się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#ZbigniewBomba">Powiem tylko tyle, że przyłączam się do argumentów posła Szwedy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#HalinaWasilewska">Ta inwestycja ma długą historię oraz swoje wzloty i upadki. Badzo długo był na niej zastój. Patrząc na obecny przebieg robót należy przyjąć, że wojewoda katowicki bardzo dokładnie panuje nad tą inwestycją. Chcę podać teraz dane, które przemawiają za tym, aby utrzymać wielkość środków pierwotnie zaplanowaną.</u>
          <u xml:id="u-347.1" who="#HalinaWasilewska">Mianowicie na koniec października wojewoda dysponował środkami 39 mld zł, a od początku roku poniósł wydatki w wysokości 87 mld zł, z czego w samym październiku wydał 22 mld zł. Pozostało 11 mld zł do sfinansowania i wszystko wskazuje na to, że opłacanie robót będzie postępowało za przyjęciem kolejnych odcinków drogi. Tej prawidłowości nie było widać przy poprzednim spływie środków i stąd wzięły się nasze wspólne obawy podczas obrad podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">W 1994 r. kwota 118 mld zł zaplanowana na tę inwestycję została w pełni uruchomiona. Na rachunku finansowania pozostało 39 mld zł, a do zafakturowania ponad 10 mld zł. Można powiedzieć, że przebieg robót jest zgodny z harmonogramem. Nakłady do poniesienia do 2002 r. wynoszą około 10 bln zł, co wymagałoby wydatkowania rokrocznie kwot rzędu 1,2 bln bez uwzględnienia inflacji.</u>
          <u xml:id="u-348.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Zatem wydatki na 1995 r. w kwocie 249 mld zł wydają się być niewygórowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#WiesławCiesielski">Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie poseł Góralskiej, gdyż nie znam przewidywanych etapów finansowania tej inwestycji. Można tylko stwierdzić jedną tendencję: w 1993 r. wartość kosztorysowa przedsięwzięcia miała wynosić 7,8 bln zł, a w ciągu ostatniego roku wzrosła o bez mała 4 bln zł. Świadczy to bądź o tym, że inwestycja była nieoszacowana pod względem technicznym, błądź że jest przeszacowana. Najbardziej prawdopodobne jest to, że inwestor zna dokładnie tylko elementy tej drogi, że jest tylko generalna trasa, której projekt wciąż nie ma szczegółowego charakteru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#HelenaGóralska">Rozumiem, że rząd traktując tę inwestycję jako inwestycję centralną ma świadomość tego, iż w następnym roku musi na nią przeznaczyć nie kwotę rzędu 200 mld, lecz kwotę rzędu ponad biliona. W którymś momencie trzeba będzie wydać te pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#WaldemarMichna">W ubiegłym roku jako przewodniczący Komisji zajmowałem się tą sprawą i formułowałem wtedy to samo pytanie, które teraz postawiła poseł Góralska. Uzyskałem wtedy odpowiedź, że droga będzie budowana etapowo, jej odcinki stopniowo oddawane do użytku i że nie będzie to oznaczać zamrożenia kapitału, bo na bieżąco następuje poprawa komunikacji. Wiem, że nie wyczerpuje to sprawy, bo z całą pewnością trasę tę trzeba będzie kończyć w innym rytmie niż dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#WiesławSzweda">Chcę przypomnieć, że od 1990 do 1993 r. w ogóle nie było środków na finansowanie tej inwestycji, pieniądze przeznaczano na zabezpieczenie robót, bo było ich bardzo niewiele. Nie był też przesuwany, o ile mi wiadomo, termin oddania trasy do użytku. Z tych powodów, jak sądzę, nastąpiło spiętrzenie w czasie potrzebnych nakładów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-352.1" who="#WiesławSzweda">Chcę również powiedzieć, że droga ta przebiega przez tereny, gdzie występują szkody górnicze, co znacznie zwiększa koszty budowy. Szkody górnicze mają to zaś do siebie, że ujawniają się dopiero w trakcie robót i sądzę, że w tym jest źródło różnic w kosztorysach. Ten czynnik nie musi być brany pod uwagę w czasie prac planistycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#FranciszekPotulski">Chcę spytać, jaka generalnie suma nakładów przewidziana jest w 1995 r. na budowę i modernizację dróg. Chodzi o to, abyśmy znali skalę problemu. I następne pytanie: czy faktycznie budżet pokrywa całość wydatków na budowę tej drogi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#WaldemarMichna">To jest kręgosłupowa trasa dla Górnego Śląska. Proszę o komentarz panią minister Wasilewską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#HalinaWasilewska">Proszę ministra transportu o skorygowanie mnie, jeśli popełnię jakąś pomyłkę. Co do programu budowy autostrad, to omawiana trasa nie ma z nim związku, ale jest to droga - największa w województwie i największa ze wszystkich dróg w kraju, budowanym w systemie miejskim. Właściwości terenu powodują, że tak znaczne są koszty tej inwestycji, porównywalne nawet z kosztami budowy autostrad. Trasa jest całkowicie finansowana z budżetu ze względu na charakter tej inwestycji. Chcę zwrócić uwagę, że do niedawna prowadzenie tego rodzaju budowy na innej zasadzie niż finansowanie z budżetu było niemożliwe. Odpowiednia ustawa została uchwalona w br., przedtem nie było więc podstaw prawnych do prowadzenia takiej budowy na zasadzie odpłatności lub kredytowania. Trasa ta nie będzie mogła być zaliczona do dróg płatnych ze względu na jej charakter oraz na to, że jest ona systemem komunikacyjnym dla aglomeracji katowickiej, jedynym systemem.</u>
          <u xml:id="u-355.1" who="#HalinaWasilewska">Najprawdopodobniej, lwia część tej inwestycji będzie budowana systemem budżetowym i powstaje pytanie, na ile województwo będzie w stanie wesprzeć tę budowę finansowo. Urząd Wojewódzki, który jest tu inwestorem, nie ma prawa zaciągnięcia kredytów, bo należy do jednostek budżetowych, nawet więc kredyt musiałby być kredytem budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#WiesławCiesielski">W naszej ocenie kierowaliśmy się przede wszystkim zaawansowaniem prac inwestycyjnych, opierając się na statystyce: Ministerstwa Finansów, CUP i GUS. Chciałbym raz jeszcze powtórzyć, że tak jak w innych przypadkach, nie patrzymy na tę budowę z punktu widzenia jej znaczenia i z góry pragnę przeciąć wszelkie spekulacje co do mego niechętnego stosunku do tej inwestycji. Tak się składa, że kilka razy w roku jestem użytkownikiem tej trasy, choćby więc dlatego chciałbym, aby roboty sprawnie postępowały. W ubiegłym roku zaliczałem się do tej grupy posłów, którzy opowiadali się za przyznaniem na tę inwestycję dodatkowych 80 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-356.1" who="#WiesławCiesielski">Okoliczności dodatkowe. Realizowanych jest obecnie w kraju 19 inwestycji większość w resorcie przemysłu i handlu, gdzie podkomisja odnotowała przesunięcia terminów, niekiedy o rok, w trzech przypadkach o 2 lata. W czterech przypadkach przesunięcia dotyczą inwestycji centralnych, czemu towarzyszy często bardzo znaczny wzrost kosztów kosztorysowych. Łącznie 11 inwestycji po trzech kwartałach br. wykazuje bardzo niskie zaawansowanie.</u>
          <u xml:id="u-356.2" who="#WiesławCiesielski">Osobiście bałbym się bardzo tego, aby naszymi decyzjami nie stwarzać wrażenia, że wszystko jest w porządku. Bałbym się również preferowania jednych tytułów inwestycyjnych kosztem innych. Fakty wskazują na to, że realizacja inwestycji w woj. katowickim nie jest najwłaściwsza. Zaznaczam, że znaczenia tej trasy nikt nie zamierza kwestionować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#WojciechBłasiak">Mówimy o konkretnej inwestycji i nie wiem dlaczego pan poseł używa argumentów z arsenału odpowiedzialności zbiorowej. Chyba dlatego że nie ma tam innych argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#WiesławSzweda">Chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie poseł Ciesielski stwierdza, że wiele inwestycji w woj. katowickim nie wykazuje zadowalającego zaawansowania robót. Na jakich kryteriach opiera swój pogląd? Jeśli poseł Ciesielski stosuje swoje osobiste kryteria, to podczas głosowania nie możemy ich brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-358.1" who="#WiesławSzweda">Jak powiedziałem jest to trasa średnicowa, a inwestycja została przesunięta na II połowę roku z uwagi na opóźnienie budżetu państwa. W innych przypadkach również działała tego rodzaju przyczyna. Sądzę, że w przypadku tej trasy także nastąpi przesunięcie terminu dokończenia inwestycji. bo wątpię, czy rokrocznie można będzie przeznaczyć na ten cel ponad 1 bln zł. Przesunięcie nastąpi nie z powodu słabości organizacyjnych, lecz z uwagi na szczupłe środki na 4-letni przestój, który miał miejsce w przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-358.2" who="#WiesławSzweda">Tego rodzaju argumenty, które stosuje poseł Ciesielski można odnieść do każdej inwestycji wykonywanej w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#WaldemarMichna">Myślę, że musimy już kończyć dyskusję na temat tej inwestycji, bo nie słyszę już nowych argumentów, natomiast rozpoczęła się polemika, która wcale nie jest budująca. Prosiłbym więc o nie wdawanie się w polemiki, które niczego nie wnoszą do meritum sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#WiesławCiesielski">Odpowiadam na sugestię, która była zawarta w pytaniu posła Błasiaka. Dlatego należy brać pod uwagę całość procesów inwestycyjnych, ponieważ przy tych kilkunastu inwestycjach mamy do czynienia z ogromnymi nakładami rzędu 1,7 bln zł. Nie wykorzystuje się środków już przyznanych, a poseł Szweda wnosi o nowe środki. To skłania do tego, aby ich nie przyznać.</u>
          <u xml:id="u-360.1" who="#WiesławCiesielski">Pozwolę sobie tu zauważyć, że w przypadku Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej zaawansowanie robót po trzech kwartałach wyniosło 62%, w przypadku Centrum Onkologii 67% , szpitala Zabrze-Gliwice 20%. Wykonanie rocznego planu przy budowie szpitala w Chrzanowie wyniosło 70,5%, szpitala w Raciborzu - 61%, Biblioteki Śląskiej, na którą skierowano bardzo pokaźne dodatkowe środki - 51,5%. Podam jeszcze przykłady: samoczynnej blokady Katowice-Czechowice-Dziedzice, która nie figuruje już w rejestrze na 1995 r., gdzie roczne zaawansowanie robót wyniosło 50% po trzech kwartałach, w Urzędzie Miejskim w Bytomiu - 62%. Na tym poprzestanę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#JoannaSzafrugaSypniewska">Ocenę realizacji tej inwestycji usłyszeliśmy: minister Wasilewska mówiła, że tegoroczne środki zostały wykorzystane a nowe przekroczone, a poseł Wielowieyski przedstawił fax wojewody katowickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#WaldemarMichna">Przystępujemy do głosowania w tej konwencji co dotychczas. Kto jest za pomniejszeniem dotacji na trasę średnicową Katowice-Gliwice zgodnie z propozycją podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 9 głosami za, przy 12 głosach przeciwnych i 9 wstrzymujących się wniosek podkomisji został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-362.2" who="#WaldemarMichna">Pozostaje więc dotacja w kwocie proponowanej, to jest 249 mld zł. Proszę posła Ciesielskiego o zreferowanie następnej inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#WiesławCiesielski">Teatr i Filharmonia w Lublinie. Nakłady proponowane na 1995 r. wynoszą 14,5 mld zł., podkomisja proponuje pomniejszenie tej kwoty o 4,5 mld zł. Planowany termin zakończenia inwestycji - rok 1999. Nakłady do poniesienia są rzędu 251 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-363.1" who="#WiesławCiesielski">Argumentacja podkomisji jest następująca. Budżet na br. przewidywał na ten cel nakłady w wysokości 9,5 mld zł. Małe zaawansowanie dotychczasowych prac spowodowało, że padła propozycja wykreślenia tej kwoty z budżetu, a naciski grupy posłów sprawiły, że środki te znalazły się jednak w budżecie. Realizacja po I półroczu wyniosła 22%, po trzech kwartałach 43%, to jest w wyrazie bezwzględnym 4 mld zł. Mamy więc do czynienia z niewykorzystaniem stosunkowo niewielkich kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#HalinaWasilewska">Sytuacja tej inwestycji jest odmienna od inwestycji poprzedniej. Tu nadal mimo upływu czasu, wykorzystanie środków jest nikłe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WojciechBłasiak">Chciałem się spytać co na to minister kultury i sztuki. Czy jest na sali? Widać, że minister przyszedł tylko po to, aby ratować budowę Teatru Narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#WaldemarMichna">Czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Sztuki? Nie ma. Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-366.1" who="#WaldemarMichna">Przechodzimy więc do głosowania. Kto jest za wnioskiem podkomisji o pomniejszenie dotacji na budowę Teatru i Filharmonii w Lublinie o 4,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-366.2" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 21 głosów było za, przy 2 wstrzymujących się wniosek podkomisji został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-366.3" who="#WaldemarMichna">Proszę posła sprawozdawcę o zreferowanie następnej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#WiesławCiesielski">Teatr Polski we Wrocławiu. Proponowany termin zakończenia budowy - 1996 r. Do poniesienia nakłady ogólne rzędu 100 mld zł, z tego 90 mld zł dotacji budżetowej. Na rok 1995 proponuje się dotacje w wysokości 50 mld zł, zaś podkomisja wnosi o zmniejszenie tej kwoty o 30 mld zł z następującym uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-367.1" who="#WiesławCiesielski">Teatr Polski we Wrocławiu został spalony w czasie pracy nad tegorocznym budżetem. Z inicjatywy grupy posłów do ustawy wprowadzono kwotę 20 mld zł na odbudowę teatru. Po pierwszym półroczu wykonanie planu wyniosło 2%, to jest niecałe 400 mln zł, a po trzech kwartałach 2,5 mld zł. Mamy zatem do czynienia z źle prowadzoną inwestycją i tak znaczne zwiększenie środków w roku przyszłym jest nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#HalinaWasilewska">To przykra sprawa, ale faktycznie inwestycja ta jest, jak dotychczas zaawansowana tylko w 26%. Z tego co wiemy, ciągle jeszcze trwają prace projektowe, zmniejszenie nakładów nie byłoby więc chyba karygodne. Wojewoda wrocławski twierdzi, że budowę tę można by skończyć w 1996 r., a jej wartość kosztorysowa, boję się że nie jest to faktyczna wartość, bo prac projektowych nie ukończono, opiewa na kwotę 180 mld zł. Oznacza to, że w 1996 r. należałoby przewidzieć zwiększoną dotację po to, aby budowa ta była ukończona w terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#JózefKaleta">Chcę sprzeciwić się wnioskowi od komisji z następujących powodów. Przede wszystkim, rzeczywiście nakłady ponosi się teraz na prace projektowe, w grudniu br. będą one gotowe. Zaprojektowanie teatru jest podobno bardzo trudne, mamy w Polsce tylko dwóch liczących się projektantów tego typu obiektów. Wojewoda zapewnia społeczeństwo Dolnego Śląska, że w przyszłym roku teatr zostanie odbudowany i że w następnym roku odbędzie się premiera. Zgłosiło się wielu sponsorów, którzy chcą uczestniczyć w kosztach tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-369.1" who="#JózefKaleta">Uważam, że warto dać szansę na zakończenie tej inwestycji w planowanym terminie, a jeśli po I półroczu okaże się, że środki są źle wykorzystane, to od połowy roku można je przenieść gdzie indziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#WojciechBłasiak">Chciałbym poprzeć wniosek pana posła, mam takie samo zdanie na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#ZbigniewZysk">Wydaje się, że umieszczenie tej inwestycji w budżecie na 1994 r. powinno być przestrogą, aby nigdy już przy tego rodzaju decyzjach nie kierować się emocjami. Gdy Komisja przeznaczyła środki na tę budowę było już przecież wiadomo, można było przewidzieć, że minie sporo czasu. zanim budowa ta ruszy z miejsca. Nie przyznawajmy wielkich kwot dopóty dopóki nie zostanie ukończona „budowlanka”. Opowiadam się za utrzymaniem stanowiska podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#JózefKaleta">Uczestniczyłem w posiedzeniu społecznego komitetu budowy, któremu przewodniczy wojewoda wrocławski. Dowiedziałem się, że jest harmonogram zakupu sprzętu i aparatury i zrealizowania programu na 1995 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#TomaszGietek">Przy wielu inwestycjach powtarza się pewna prawidłowość, a raczej nieprawidłowość. Przyznaje się środki przy tworzeniu budżetu, potem szuka się różnych usprawiedliwień, aby wytłumaczyć, że są one niewykorzystane i później znów przy nowym budżecie toczy się boje o większe środki. Nie sposób się z tym pogodzić. Dlaczego? Podam przykład z własnego podwórka.</u>
          <u xml:id="u-373.1" who="#TomaszGietek">W Łomży stoi gotowy szpital, zainstalowano w nim nawet ogrzewanie, które działa, lecz nie można oddać go całkowicie do użytku, bo brak pieniędzy na pewne niezbędne wyposażenie. Stary szpital w mieście wali się, a drugi nowy nie jest całkiem czynny. Przepraszam, ale gdy słyszę, że są pieniądze a nie ma inwestycji, to budzi się mój sprzeciw. W Łomży jest gotowa inwestycja, a nie ma pieniędzy na jej wyposażenie. W przyszłym roku znów będą pieniądze, a roboty nie będzie, bo taka jest rzeczywistość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#WojciechBłasiak">Ponieważ argumenty mego przedmówcy są przekonujące, wnoszę o zmniejszenie proponowanej w budżecie kwoty, lecz tylko o 15 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#WiesławCiesielski">Chcę zaznaczyć, że mnie osobiście bardzo dużo łączy z Teatrem Polskim we Wrocławiu. W czasach gdy teatrem tym kierowali J. Krassowski i K. Skuszanka byłem w kole miłośników tego teatru przez lat kilka. Jestem ex wrocławianinem i gdy dowiedzieliśmy się, że spalił się teatr, to szybko porozumiałem się z wojewodą wrocławskim i chciałbym przytoczyć to, co powiedział mi wojewoda, a jest to ten sam wojewoda. Mam to świeżo w pamięci, gdyż wczoraj przeglądałem notatki i przestrzegam państwa, abyście nie wierzyli w słowo wojewody wrocławskiego. Wojewoda rok temu zapewniał, że 30 mld na tę inwestycję da on, 20 mld miasto, następne 20 mld będzie pochodziło od różnych sponsorów, że odbudowa będzie kosztowała budżet 90 mld zł. Tak zapewniał wojewoda wrocławski.</u>
          <u xml:id="u-375.1" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym, aby ten teatr został odbudowany jak najszybciej, ale przecież my mówimy tylko i wyłącznie o marnotrawieniu środków. Trudno zgodzić się z tym, że pieniądze przeciekają między palcami. W województwie wrocławskim fatalnie, niestety, realizuje się inwestycje, na które idą poważne kwoty z kasy państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#JózefKaleta">Nie można mówić o marnowaniu środków i przeciekaniu ich przez palce, skoro pieniądze leżą na oprocentowanych rachunkach bankowych. O marnowaniu można by mówić wtedy, gdyby pieniądze wydawano niecelowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#WaldemarMichna">Poddaję wniosek pod głosowanie. Kto jest za tym, aby z kwoty przeznaczonej na odbudowę teatru we Wrocławiu, zgodnie z wnioskiem podkomisji, odjąć 30 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-377.1" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 11 głosami za, przy 2 głosach przeciwnych i 7 wstrzymujących się, Komisja przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-377.2" who="#WaldemarMichna">Przechodzimy do następnej inwestycji. Proszę pana posła Ciesielskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#WiesławCiesielski">Grupowa oczyszczalnia śmieci. Jest to inwestycja finansowana z dotacji celowych na zadania własne gmin. Termin ukończenia - 1998 r. do poniesienia nakłady rzędu 1,4 bln zł, z czego dotacji budżetowej 567 mld zł. W 1995 r. 165 mld dotacji budżetowej. Podkomisja proponuje zmniejszenie tej kwoty o 100 mld z następującą argumentacją.</u>
          <u xml:id="u-378.1" who="#WiesławCiesielski">W ustawie budżetowej na 1994 r. przewidziano na ten cel 110 mld. Po I półroczu stan realizacji inwestycji był zerowy, po trzech kwartałach wyniósł 22,8% ogólnej kwoty nakładów. Bardzo wolne tempo realizacji tej inwestycji uzasadnia stanowisko podkomisji. Odnoszę się również wyprzedzająco do stanowiska Ministerstwa Finansów, gdyż zapewne za chwilę usłyszymy, że w praktyce z inwestycjami finansowymi jako zadania własne gmin może być tak, że środki budżetowe są przekazywane w końcówce roku. W tym przypadku mamy jednak do czynienia nie tylko z minimalnym wykorzystaniem środków z dotacji budżetowej, ale również z minimalnym wykorzystaniem własnych nakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#HalinaWasilewska">Dysponujemy już bardziej aktualnymi informacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#WiesławCiesielski">Ja dysponuję tymi informacjami, które podałem, opartymi na oficjalnych statystykach. Prosiłbym, aby pani minister uwzględniła rozróżnienie między środkami na rachunku, a pieniędzmi, które są wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#HalinaWasilewska">Gmina Łódź dnia 20 października br. przekazała na rachunek tej inwestycji kwotę 167 mld zł. Faktycznie, środki wykorzystane są na niewielkim poziomie - 22,6%, ale zaawansowanie łącznego finansowania inwestycji po miesiącu październiku wynosi 172,435 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że mamy tu także do czynienia z opóźnieniem w regulowaniu faktur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Mogę tylko potwierdzić informację pani minister. Miasto przekazało na konto tej inwestycji 160 mld zł, a wojewoda 26,1 mld zł. Na rachunku mamy 25,8 mld zł przy zobowiązaniach w wysokości 12,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-382.1" who="#ElżbietaChojnaDuch">Na 1995 r. z budżetu zamierza się przeznaczyć 136 mld zł, a miasto planuje przekazanie kwoty 220 mld zł. Prezydent Łodzi zwracał się do Ministerstwa Finansów o przyznanie na ten cel kwoty 250 mld zł na rok 1995. Wykorzystanie środków w br. wyniosło 172,435 mld zł, co jest kwotą niewiele niższą od środków przekazanych na inwestycje przez gminę - 160 mld zł plus 26,1 mld zł. Wykorzystanie środków jest zgodne z harmonogramem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#WiesławPiątkowski">Chciałbym tylko podkreślić, że ta inwestycja ma olbrzymie znaczenie społeczne dla mieszkańców Łodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#WaldemarMichna">Nie tylko społeczne znaczenie. Chodzi o to, że bez oczyszczalni ścieków rzek Neru i Bzury trudno sobie wyobrazić przyszłość Łodzi, ale nie miejsce tu i czas po temu, aby szerzej omawiać te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-384.1" who="#WaldemarMichna">Wobec faktów podanych przez minister Wasilewską i minister Chojnę-Duch okazuje się, że przebieg tej inwestycji jest zgodny z harmonogramem. Mamy więc niejako do czynienia z nową sytuacją. Tak, jak się jednak robi tradycyjnie w takich przypadkach, proszę posła Ciesielskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#WiesławCiesielski">Prosiłbym panią minister o podanie łącznej kwoty, która została wydatkowana na tę inwestycję w br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#ElżbietaChojnaDuch">Kwota wydatkowana wynosi 172,435 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#WiesławCiesielski">Jest to około 50% środków, które w br. miały zostać przerobione przy budowie tej inwestycji. Jej zaawansowanie niewiele więc różni się od sytuacji po 3 miesiącach br. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy mówimy o 50% środków, które zostały przekazane na rachunek tej inwestycji, czy o kwotach, które zostały przerobione. Pieniądze mogły zostać przekazane, a roboty nie zostały wykonane.</u>
          <u xml:id="u-387.1" who="#WiesławCiesielski">Chciałbym podkreślić - nie po raz pierwszy w tym gronie - że jeżeli nawet przeznaczone na najbardziej szlachetny cel pieniądze są zamrożone lub niewłaściwie wydatkowane, to przecież my, posłowie, odpowiadamy za to, aby państwowe pieniądze były wydawane efektywnie. Moim zdaniem, bezsporne jest, że pieniądze przeznaczone na tę inwestycję nie są wydawane efektywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#WaldemarMichna">Wobec tych wątpliwości, proszą o to, aby minister Wasilewska zabrała głos raz jeszcze, gdyż pani minister jest najbardziej kompetentną osobą w liczeniu na bieżąco poniesionych nakładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#HalinaWasilewska">Po wrześniu br., z 380,6 mld zł zaangażowanych było w tę inwestycję 11,6 mld zł, według statystyki GUS, co stanowiło 28,6% przeznaczonych kwot. Wtedy zaangażowanie środków pochodzących zarówno z dotacji państwa, jak i innych źródeł było bardzo niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-389.1" who="#HalinaWasilewska">Co zmieniło się w październiku? To, że miasto, które początkowo zamierzało przeznaczyć na ten cel 140,3 mld zł - przeznaczyło 160 mld zł. To stworzyło zupełnie inną jakość. Zaznaczam, że nie mówię o stanie nakładów, mówię o stanie rachunków, które do października włącznie uregulowano na kwotę 172,5 mld zł. Taki jest stan, zgodnie ze sprawozdawczością, którą w tej chwili dysponujemy.</u>
          <u xml:id="u-389.2" who="#HalinaWasilewska">Wszystko wskazuje na to, że zmieniło się finansowanie tej inwestycji przez miasto. Faktem jest, że ta inwestycja ma długą historię i realizowana jest dość opornie. Były wprowadzane w trakcie realizacji zmiany techniczne. Powstaje więc pytanie, czy należy ją dofinansować w przyszłym roku w takim stopniu, jak przewiduje się w projekcie budżetu?</u>
          <u xml:id="u-389.3" who="#HalinaWasilewska">Tę decyzję podejmiecie państwo, ja mam jednak prośbę, którą składam w imieniu strony rządowej. W projekcie tego budżetu podjęliśmy bardzo trudną próbę pchnięcia do przodu tych inwestycji, które są najbardziej pilne i których ukończenie jest konieczne. Być może, że nie zawsze widać tę tendencję przy poszczególnych tytułach inwestycyjnych, lecz chcemy ją przeprowadzić kierując się opiniami, które mogliśmy uzyskać od inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-389.4" who="#HalinaWasilewska">Próba ta daje możliwość uczynienia pewnych ruchów prorozwojowych, nie tylko w znaczeniu zwiększenia produkcji, lecz mając również na uwadze poprawę jakości naszego życia. Z tego powodu prosimy, aby środki, które wyjmujemy z inwestycji centralnych, niejako weryfikując w ten sposób gospodarność inwestorów, aby przeznaczenie tych środków było rozpatrzone przez Komisję przy omawianiu rezerw ustawy budżetowej. Taki typ rozpatrzenia tych spraw pozwoliłby na łączne omówienie wszystkich tytułów i od razu byłoby wiadome, na jakie nakłady pozwala wielkość rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-389.5" who="#HalinaWasilewska">Chcę tu jeszcze wyjaśnić, że jeśli w konkretnym zapisie pozostawia się daną kwotę na dany rok budżetowy, to później nie ma możliwości zweryfikowania tych nakładów w ciągu roku. Chciałabym, aby państwo wzięli to pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#JózefKaleta">Mówimy o inwestycji, która jest propozycją rządową uzgodnioną z wojewodą i ministrem finansów. Uważam, że trzeba utrzymać w tym przypadku przedłożenie rządowe z następujących powodów. Łódź ma najtrudniejszą sytuację spośród polskich miast pod względem gospodarki kanalizacyjnej. Ponadto, jeśli nawet w przeszłości inwestycja ta była nie najlepiej realizowana, to wcale nie oznacza, że teraz też musi być źle realizowana, zwłaszcza że zmieniły się wielkości nakładów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-390.1" who="#JózefKaleta">Uważam, że jest to niesłychanie ważna inwestycja dla bardzo upośledzonej Łodzi i byłbym za tym, aby przyjąć propozycję rządową w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#WaldemarMichna">Zanim jeszcze przed głosowaniem udzielę głosu posłowi Ciesielskiemu, chciałbym poprzeć stanowisko posła Kalety. Łódź leży na wododziale, ma dwie rzeki i obydwie są w fatalnym stanie. Ta oczyszczalnia została nie najlepiej zaprojektowana, jest to ostatnia z oczyszczalni - gigantów, które są realizowane. W tym przypadku, jak wykazują wszelkie analizy, nie ma jednak odwrotu. Odejście od tego projektu oczyszczalni kosztowałoby znacznie drożej niż kontynuowanie tej inwestycji w takiej postaci, jaka jest.</u>
          <u xml:id="u-391.1" who="#WaldemarMichna">Zapewne oczyszczalnia nie należy do najnowocześniejszych, patrząc na nią z punktu widzenia przyszłości oraz wydatkowania pieniędzy, lecz jest niezbędna dla miasta. Nie możemy opóźniać realizacji tej inwestycji a przyjęcie propozycji minister Wasilewskiej i przesunięcie części środków przeznaczonych na ten cel do rezerwy centralnej spowodowałoby, jak to zazwyczaj bywa, że pieniądze te trafiłyby gdzie indziej a nie na tę inwestycję.</u>
          <u xml:id="u-391.2" who="#WaldemarMichna">Byłbym za tym, aby w tej sytuacji pozostawić proponowaną przez rząd kwotę nakładów na rok przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#FranciszekPotulski">Ja mam, niestety, negatywne doświadczenia, które mówią, że wydanie ponad 100 mld zł jest trudne wtedy, gdy dokładnie nie wiadomo, czy inwestycja jest przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-392.1" who="#FranciszekPotulski">Popieram więc wniosek minister Wasilewskiej, aby może w przypadkach tych inwestycji, wobec których mamy wątpliwości, czy przeznaczone na nie pieniądze zostaną właściwie skonsumowane - zaliczyłbym do nich budowę gmachu Sądu Najwyższego, inwestycje uniwersyteckie, może teatr we Wrocławiu - aby w tych przypadkach wyodrębnić 50% kwoty, o którą nakłady mają być zredukowane zgodnie z propozycją podkomisji i przekazać te pieniądze na rezerwę celową. Jeśli wojewodowie zmobilizują się, to mogą liczyć na zwiększenie środków, wszakże pod warunkiem, że je naprawdę wydadzą zgodnie z planem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#ZbigniewZych">Chciałbym wskazać na jeden moment, który wiąże się z wykorzystaniem środków inwestycyjnych. Otóż w Łodzi obecnie funkcję prezydenta sprawuje pan Czekalski, który wykazuje ogromny dynamizm w działalności organizatorskiej, gospodarczej. Nawiązał współpracę z posłami, niezależnie od ich barwy partyjnej. Osobiście jestem przekonany, że prezydent zrobi wszystko, aby pieniądze przeznaczone na tę inwestycję racjonalnie wykorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#ElżbietaSuchocka">Chciałabym sprostować jedno: jeżeli Komisja powzięłaby decyzję o przekazaniu jakiejś części środków na tę inwestycję do rezerw i zostałoby to odpowiednio zapisane w ustawie budżetowej, to wtedy pieniądze nie pójdą na żaden inny cel poza dofinansowaniem inwestycji centralnej. Jeżeli zdecydowalibyście się państwo na takie rozwiązanie, to proponowałabym, aby środki te rozdzieliła Komisja po zapoznaniu się z realizacją inwestycji po I półroczu 1995, gdy Sejm otrzymuje odpowiednie sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#WaldemarMichna">Nie bardzo zrozumiałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#ElżbietaSuchocka">Wyobrażam to sobie w sposób następujący. Komisja podejmuje decyzje o przekazaniu części środków na dofinansowanie inwestycji centralnych. Ponieważ już dzisiaj obowiązuje zapis, że wszelkie zmiany w zakresie inwestycji centralnych muszą być opiniowane przez Komisję Budżetową, to również zwiększenie środków na inwestycje centralne musiałoby zostać zaopiniowane przez Komisję. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby Komisja rozdzieliła tę część rezerwy po ocenie wykonania I półrocza 1995. Można to zrobić po I półroczu, można po 9 miesiącach - to już zależy od woli Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#HalinaWasilewska">Przegłosowanie tej inwestycji, panie przewodniczący, pozwoli nam na ustalenie o jakiej kwocie rozmawiamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#WaldemarMichna">Mnie jednak chodzi o rozważenie nowej koncepcji, która się otwiera, to jest możliwości utrzymania części środków w rezerwie celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#WojciechBłasiak">Proponuję przegłosowanie wielkości dotacji na inwestycję łódzką, a potem rozstrzygnięcie wniosku o ewentualne przesunięcie części środków do rezerwy celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#ZbigniewZych">Jestem tego samego zdania, co mój przedmówca, chcę tylko apelować do posłów, aby wszystkie inwestycje traktowali na równi i zastanowili się nad tymi, które decyzjami Komisji mogą zostać zatrzymane krótko przed ich zakończeniem. Dopiero potem proponuję zastanowienie się nad utworzeniem rezerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym postawić wniosek o zmniejszenie kwoty, o którą podkomisja proponuje zredukować dotację budżetową na oczyszczalnię dla Łodzi o 50 mld zł. Uzasadniam to tym, że pozostawienie 36 mld zł na oczyszczalnie równałoby się właściwie tylko rozpoczęciu robót, na więcej nie starczyłoby. Natomiast 86-miliardowa kwota pozwala już na rozpoczęcie robót.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#WaldemarMichna">Czy pan poseł Ciesielski chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#WiesławCiesielski">Właściwie nie mam w tej sprawie już nic do powiedzenia. Proponuję głosować, później rozważymy kwestię rezerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#WaldemarMichna">Najpierw przegłosujemy wniosek podkomisji jako dalej idący o pomniejszenie dla łódzkiej oczyszczalni o 100 mld zł. Potem przegłosujemy drugi wniosek o pomniejszenie przewidywanej dotacji o 50 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-404.1" who="#WaldemarMichna">Rozpoczynamy głosowanie. Kto jest za pomniejszeniem o 100 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-404.2" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 10 głosami przeciw, przy 6 wstrzymujących się wniosek podkomisji został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-404.3" who="#WaldemarMichna">Poddaję pod głosowanie wniosek posła Potulskiego o pomniejszenie dotacji o 50 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-404.4" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 16 głosami za, przy 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-404.5" who="#WaldemarMichna">Teraz musimy ustalić kolejność dalszego procedowania. Proponuję, abyśmy najpierw rozpatrzyli tę listę inwestycji wyłonioną przez podkomisję, gdzie są poważne wątpliwości i znaki zapytania. Nie dokończyliśmy jej rozpatrywania. Następnie, jeśli to w ogóle będzie miało sens, bo musimy zobaczyć, czy i ile zostanie nam pieniędzy, rozpatrzymy sprawę pozostawienia dodatkowych środków na inwestycje w rezerwie celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#WiesławCiesielski">Proponuję, aby sprawę związaną z listą inwestycji, wobec których podkomisja ma poważne wątpliwości, rozstrzygnąć zgodnie z wnioskiem podkomisji. Zadeklarowaliśmy, że przebiegowi realizacji tych inwestycji będziemy przyglądali się w 1995 r. ze szczególną uwagą i w momencie, gdy stwierdzimy niepokojące odstępstwa od planu, podkomisja zaproponuje w ciągu roku budżetowego wyeliminowanie danego tytułu inwestycyjnego z listy.</u>
          <u xml:id="u-405.1" who="#WiesławCiesielski">Dalszy ciąg procedowania widziałbym nieco inaczej niż pan przewodniczący. Sądzę, że potem należałoby rozpatrzyć tego rodzaju kwestie, które zgłaszał poseł Syryjczyk. Dalej - proponowałbym, abyśmy nie podejmowali żadnych decyzji co do zwiększenia rezerwy, bo przecież na samym początku obrad rozstrzygnęliśmy, że wszelkie decyzje dotyczące zagospodarowania dodatkowych kwot omówimy na samym końcu pracy nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#KazimierzMilner">Sprawdziłem dane podkomisji w jednym przypadku i okazało się, że nie mamy prawdziwej i aktualnej statystyki. Nie jest to zarzut wobec podkomisji, lecz zasygnalizowanie pewnego problemu. Sprawdziłem mianowicie liczby dotyczące zaawansowania robót kopalni „Jaworzno”. Jest to inwestycja polegająca na zagospodarowaniu odpadów po inwestycji, która dotyczyła wzbogacania i odsiarczania miałów węglowych. Problem polega na tym, że realizacja tej inwestycji podjęta została od II półrocza br., co było zgodne z harmonogramem, a podkomisja skomentowała to inaczej.</u>
          <u xml:id="u-406.1" who="#KazimierzMilner">Według informacji podkomisji, na koniec października inwestycja ta miała być zrealizowana w 40%. Tymczasem są teraz rachunki opiewające na kwotę 100 mld zł i do końca roku inwestycja ta zostanie zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-406.2" who="#KazimierzMilner">Dobrze zatem byłoby, aby przed podjęciem decyzji Komisja miała aktualne liczby dotyczące realizacji inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#JózefKaleta">Co do tej listy, która nie zawiera przecież żadnych kwotowych propozycji podkomisji, tylko poddaje w wątpliwość, sygnalizuje problemy niektórych inwestycji, to proponuję, abyśmy poddali ją w całości pod głosowanie wraz z postawionymi przez podkomisję znakami zapytania i wnioskami końcowymi. Przecież nie przewiduje się wobec tych inwestycji żadnych sankcji a kontrola jest zawsze wskazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#FranciszekPotulski">Proponuję, aby nie poddawać pod dyskusję każdego z tych tytułów, bo każdy z posłów zechce się ambitnie wypowiedzieć w obronie... A w istocie nie ma czego bronić. Wnoszę więc o pozostawienie tej listy w takim kształcie, w jakim została ona zaproponowana przez podkomisję, zaś realizację tych inwestycji ocenimy za pół roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#WaldemarMichna">Kto jest za przyjęciem wniosków podkomisji w sprawie inwestycji znajdujących się na liście, o której mówimy. Propozycje podkomisji przyjmujemy wraz z propozycjami końcowymi. Kto jest za ich przyjęciem?</u>
          <u xml:id="u-409.1" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 21 głosami za (jednogłośnie) Komisja przyjęła wnioski podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym poruszyć sprawę, co do której nie podejmiemy w tej chwili decyzji. Chodzi mi o stworzenie w budżecie dodatkowej kwoty w rezerwie celowej. Przykłady takich inwestycji, jak budowa gmachu Sądu Najwyższego i teatru we Wrocławiu przemawiają za takim rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-410.1" who="#FranciszekPotulski">Zaznaczam, że nie złożę wniosku o to, aby posłowie, którzy najpierw wnoszą o zwiększenie kwoty przeznaczonej na inwestycję, a później te pieniądze okazują się być niewykorzystane - złożyli swój mandat poselski. Nie zrobię tego, bo sam musiałbym tak postąpić z powodu inwestycji dla Gdańska, o którą w ubiegłym roku walczyłem.</u>
          <u xml:id="u-410.2" who="#FranciszekPotulski">Mam dwa wnioski. Aby po pierwsze - Komisja wystąpiła do Kancelarii Prezydenta z prośbą o informacje, jaki był powód tak znacznego wzrostu kosztów odbudowy Pałacu Namiestnikowskiego. Minister Falandysz nie odpowiedział na to pytanie. Przed tym już występowaliśmy z takim pytaniem i teraz także powinniśmy to zrobić. 120 mld zł z ubiegłego roku miało zakończyć inwestycje plus 75 mld zł. Te kwoty miały wystarczyć na budowę. W tej chwili mamy natomiast wniosek o dalsze 100 miliardów złotych.</u>
          <u xml:id="u-410.3" who="#FranciszekPotulski">Po drugie - proponuję, aby zwrócić się do Ministerstwa Finansów lub CUP z prośbą o przedstawienie nam materiału, który wykazałby, ile środków otrzymują na inwestycje poszczególne województwa, biorąc pod uwagę wszystkie źródła finansowania. Dlaczego o to wnoszę? Często z trybuny sejmowej optujemy o zwiększenie nakładów dla swoich województw, operując liczbami tylko z budżetu, podczas gdy okazuje się, że te środki są umieszczone w różnych załącznikach do budżetu i nie bardzo można się zorientować, jak ten podział między województwa naprawdę wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chciałbym uzyskać publiczną deklarację w dwóch sprawach: jedna z nich nie pociąga za sobą wydatków budżetowych, a druga łączy się z budżetem.</u>
          <u xml:id="u-411.1" who="#TadeuszSyryjczyk">W zestawieniu inwestycji (pozycja 20) mamy budowę autostrady A-4, co łączy się z obwodnicą do Krakowa. Otóż na moje pytanie dotyczące obejścia drogowego dla Krakowa odcinek tej autostrady Tyniec - Opatkowice został określony jako południowe obejście dla Krakowa. Zostało ono zapisane w projekcie budżetu, a to jest droga Śląsk - Zakopane. Dalszy odcinek drogi prowadzi z Opatkowic do ulicy Wielickiej w Krakowie i on dopiero łączy Śląsk z Tarnowem i Rzeszowem. Skończenie tego odcinka autostrady przy Opatkowicach, podczas gdy nie ma tam innej drogi, w praktyce oznacza wydatkowanie kilku bilionów złotych w sposób nieefektywny, bo relacja Śląsk - Zakopane angażuje nie więcej niż 20% tranzytu, który przejmie autostrada. Uważam więc, że ta budowa powinna być kontynuowana i pytam, czy ministerstwo zamierza ją kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-411.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Jeśli zamierza, to będzie to odcinek autostrady, który nie kwalifikuje się - według mnie - jako autostrada płatna. Płatne powinny być odcinki między Katowicami i Krakowem oraz między Krakowem a miejscowościami na wschód od Krakowa. Natomiast wprowadzenie opłat za ten odcinek spowodowałoby mieszane odczucia w Krakowie i okolicy, gdyż raczej jest tendencja, aby odsunąć ruch od centrum miasta.</u>
          <u xml:id="u-411.3" who="#TadeuszSyryjczyk">W moim przekonaniu, te kwoty, które zostały zaplanowane na ten odcinek autostrady w roku przyszłym powinny służyć inwestycji drogowej na dalszej trasie, to jest Opatkowice a ulica Wielicka, zwłaszcza, że zakończenie węzła jest w Opatkowicach, a te prace oraz kładzenie nawierzchni należą do dosyć skomplikowanych. Wykonanie wszystkich układów na tym węźle, wszystkich przejść mijałoby się z zasadami efektywności. Lepiej przeznaczyć te pieniądze na wykup ziemi, na wywłaszczenia i na zakończenie projektu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-411.4" who="#TadeuszSyryjczyk">W tej sytuacji należałoby tę inwestycję nazwać południowym obejściem drogowym Krakowa. Sądzę, że możliwe jest bardziej racjonalne wydatkowanie tych środków, które są dostępne. Chodzi o to, aby w tej chwili stworzyć jasny program inwestycji drogowych z uwzględnieniem obwodnicy dla Krakowa. Chciałbym, aby resort przygotował poprawkę w tym duchu a Komisja ją zaaprobowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Proszę pana dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#TadeuszSuwara">Odpowiadając na to pytanie trzeba stwierdzić, że resort zamierza budować całą obwodnicę dla Krakowa. Jest ona w planach. Z tym, że najpierw chcielibyśmy, aby autostradę Kraków- Katowice podłączyć do Krakowa i do Katowic. Właśnie z powodu tego niepodłączenia jest ona w tej chwili niewykorzystana. Intencją resortu jest, aby podłączenie do Krakowa biegło przez ulicę Radzikowskiego i węzeł, który tam jest. Poza tym do wybudowania bądź wykończenia są jeszcze w mieście dwie jezdnie, gdzie trwają prace. Następnie przewiduje się włączenie tej autostrady od strony Opatkowic, to jest od strony Zakopanego. Chodzi o to, że chcielibyśmy jak najszybciej zakończyć ten pierwszy etap prac w węźle krakowskim i środki, które mamy do dyspozycji, w naszym przekonaniu, pozwalają właściwie tylko na przeprowadzenie tych prac, jeśli chodzi o rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-413.1" who="#TadeuszSuwara">Dalsza część obwodnicy kosztuje około 2 bln zł - według obecnych cen. Jest to duża inwestycja wymagająca kolejnego podejmowania różnych części budowy. Zaznaczam, że istnieje także inna koncepcja związana z wydaniem koncesji na autostradę Tarnów - Kraków. Ten odcinek byłby włączony w układ komunikacyjny, gdyby do tego doszło i byłby on odcinkiem płatnym. Trudno mi powiedzieć, czy ta koncepcja dojdzie do skutku, lecz faktem jest, że wówczas budżet byłby nieco obciążony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#WaldemarMichna">Widzę, że poseł Syryjczyk chce zabrać jeszcze głos, ale proponuję, abyśmy wszystkie wnioski dotyczące inwestycji centralnych przekazali podkomisji i która na końcu prac nad budżetem je przedstawi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Jest to jednak dla mnie jedyna okazja, aby przedstawić swe racje, więc będę kontynuował. Zwracam uwagę, że węzeł przy ulicy Radzikowskiego także nie leży między Tyńcem a Opatkowicami, i jego budowa z tych pieniędzy może zostać zakwestionowana przez NIK. Miasto w tej chwili podejmuje przebudowę ulicy Radzikowskiego. Zgadzam się, że jest to odcinek trudny, ale rzecz w tym, że nie jestem wcale pewien, czy jest najlepsze podłączenie Krakowa do obwodnicy. Nie wiem, czy nasilenie ruchu będzie uzasadniało tą inwestycję, a jeśli nie, to kilka bilionów złotych zostanie wydanych nieefektywnie.</u>
          <u xml:id="u-415.1" who="#TadeuszSyryjczyk">Co do koncesji na autostradę Kraków - Tarnów, to jeśli dojdzie ona do skutku, to nie wcześniej niż za półtora lub dwa lata, a przez ten czas można by uregulować sprawy wykupu gruntów. Inwestycja jako całość nazywała się nowym obejściem Krakowa i trudno jedną jej część uznać za rozwiązanie całościowe. Nie jestem usatysfakcjonowany uzyskaną odpowiedzią i proponuję, aby podkomisja sformułowała odpowiedni wniosek w tej sprawie, którym zajmie się podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-415.2" who="#TadeuszSyryjczyk">Następna kwestia - dworca PKP. Środki wojewody w wysokości 220 mld zł są zabezpieczone do tego kolej dodaje kwotę rządu 16 mld (zabudowa kas i torów). Zakłada się, że budżet do tej inwestycji dopłaci w przyszłym roku 30 mld zł, a PKP wygospodaruje resztę środków na wykonanie torowisk i zabudowę przejścia podziemnego. Nie można mówić o zakończeniu inwestycji, gdy pociągi jeżdżą pod olbrzymią kubaturą pod torami, która jest całkiem surowa. Prosiłbym, aby ministerstwo zadeklarowało się w tej sprawie i aby tę część inwestycji, którą PKP realizuje ze środków własnych wpisać do budżetu w realnej wysokości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#WaldemarMichna">Ponawiam prośbę o zgłaszanie tego rodzaju propozycji do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Problem polega na tym, że od roku usiłuję się czegoś dowiedzieć, na temat tej inwestycji odbyłem kilka rozmów, na różnych szczeblach, otrzymałem pozytywne odpowiedzi i dążę do uzyskania odpowiedzi od najbardziej kompetentnych osób, która zostanie zaprotokołowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#ZenonDereszkiewicz">Co do pierwszej kwestii poruszonej przez pana posła, to - niestety - mamy inny pogląd niż pan poseł. Nie dalej niż dzisiaj w innej komisji sejmowej „oberwaliśmy” za to, że resort planuje dojazdy do miejscowości turystycznych. Tu z kolei pan poseł kwestionuje propozycję zapewniającą wygodny zjazd z Krakowa do Zakopanego, uważając, że trzeba przede wszystkim mówić o autostradzie Kraków - Tarnów.</u>
          <u xml:id="u-418.1" who="#ZenonDereszkiewicz">Trzeba skończyć to, co jest konieczne do zakończenia, a właśnie w węźle krakowskim kończymy ostatnie nakłady finansowe. Pańska propozycja, panie pośle, wymaga 2 bln zł i my jako resort z nią nie wystąpimy. Uważam, że pana wniosek jest słuszny, to połączenie będzie służyć do czasu budowy autostrady A-4, a można to wynegocjować w umowie koncesyjnej. Nie będzie to odcinek płatny. Realnie patrząc, wszystkiego nie da się zrobić środkami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-418.2" who="#ZenonDereszkiewicz">Co do dworca w Krakowie, to rzeczywiście w 1995 r. będziemy kończyli tę inwestycję wspólnie środkami resortu i Dyrekcji Generalnej PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Ad vocem, ja nie powiedziałem, że nie chcę wygodnego dojazdu do Zakopanego. Stwierdziłem, że można te środki wykorzystać inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#WaldemarMichna">Czy mogę uznać ten temat za wyczerpany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#TadeuszSyryjczyk">Chcę jeszcze wiedzieć, ile przeznacza się łącznie na inwestycję kolejową w roku przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#HalinaWasilewska">Łączna kwota na część kolejową wynosi 87,5 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#ZenonDereszkiewicz">37,730 mld zł daje budżet i tyleż samo PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#WaldemarMichna">Na tym kończymy merytoryczną część obrad. Chciałem uzyskać jeszcze zgodę członków Komisji na następujący wniosek. Ponieważ przeszedłem do podkomisji ds. polityki pieniężnej, więc wycofuję się z podkomisji ds. inwestycji centralnych i chciałbym, aby na moje miejsce w skład tej podkomisji wszedł poseł Janusz Cichosz. Uzasadnienia chyba nie trzeba? Kto jest za tym wnioskiem.</u>
          <u xml:id="u-424.1" who="#WaldemarMichna">W głosowaniu 16 głosami za (jednogłośnie) Komisja poparła wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#WiesławCiesielski">Na zakończenie pracy nad tą częścią budżetu trzeba sobie powiedzieć, że potwierdziły się wątpliwości, które podkomisja żywiła wobec części inwestycji centralnych. Na tle naszej pracy można pokusić się o pewne refleksje na temat roli podkomisji i Komisji. Są różne zdania na temat roli podkomisji, a ja rozumiem tę rolę tak, że nasza praca powinna sprzyjać takiemu rozdziałowi środków inwestycyjnych, aby były one najefektywniej wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-425.1" who="#WiesławCiesielski">W działalności inwestycyjnej występuje ogromne marnotrawstwo środków. Dwie trzecie inwestycji centralnych jest prowadzonych w miarą normalnie, a jedna trzecia odbiega od normy, co dotyczy olbrzymiej kwoty 4 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-425.2" who="#WiesławCiesielski">Trzeba stwierdzić, że obecny system sterowania inwestycjami centralnymi sprzyja marnotrawstwu. Co więc zrobić, aby było lepiej. Nasza podkomisja opowiada się za niezbędnymi zmianami legislacyjnymi - to po pierwsze. Po drugie - trzeba podejmować pewne doraźne kroki od zaraz, aby zmusić inwestorów do opamiętania.</u>
          <u xml:id="u-425.3" who="#WiesławCiesielski">W pracy naszej kierujemy się jednym kryterium - czy środki są dobrze wykorzystane. Przypomnę, że kiedy w 1994 r. zaproponowaliśmy skreślenie bardzo wielu propozycji, to natychmiast wielu inwestorów wycofało się ze swych wniosków. Chcę również powiedzieć o pozytywnym zjawisku, że inwestycje w 1994 r. w służbie zdrowia przebiegają znacznie lepiej, aniżeli w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-425.4" who="#WiesławCiesielski">Miejmy świadomość odpowiedzialności jaka spoczywa na na posłach. Tak się składa, że wykazujemy znacznie większą aktywność, kiedy trzeba występować o pieniądze, niż wtedy - kiedy trzeba kontrolować realizację inwestycji. Chciałbym państwa zaagitować na rzecz tego drugiego zadania i wspomnę, że pod tym względem postawa posła Potulskiego jest imponująca. Dziękuję za współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#WaldemarMichna">Chciałbym jeszcze stwierdzić na tle dotychczasowej pracy, że nowelizując prawo budżetowe należy także uwzględnić rozwiązania w sferze inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-426.1" who="#WaldemarMichna">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>